Czy chcemy zmienić formułę naszej gazetki? W związku z postulatem nauczycieli o zmianie formy i częstotliwości
wydawania gazetki szkolnej jako miesięcznika (jak dotąd kwartalnika) Nie tylko media, warto przemyśleć zaproponowane projekty zmian, aby nie pozostały tylko w sferze pobożnych życzeń, a były realne - osadzone w rze-czywistym świecie naszej szkoły. Zanim wybierzemy nowe formy pracy wy-dawnictwa szkolnego, tu: szkolnej gazetki - zastanówmy się wspólnie nad odpowiedzią, na kilka zasadniczych pytań: Do kogo publikacja jest skierowana? Co i dlaczego chcemy w niej przekazać? Czy jesteśmy pewni czego oczekujemy - zmieniając jej formę , częstotliwość wydawania, czy zamysł tematyczny? Czy nasze oczekiwania są realne – dosto-sowane do możliwości ich realizacji? Kogo chcemy zaprosić do współpracy? – redakcja jedno, dwu lub 3-osobowa nie jest w stanie sprostać zaproponowa-nemu obszarowi pracy. Wszak gazetka szkolna dotyczy pracy całej szkoły, czyli wszystkich – nie pojedynczych osób, które to będą za nas to robić. Tworzenie jej jest pracą zespołową - skoro proponujemy - jest oczywiste, że mamy już pomysł do realizacji. Najważniejsze pytanie - Ile każdy z nas jest w stanie poświęcić czasu na współpracę przy jej tworzeniu? (określenie własnej grupy współpracowni-ków/reporterów w swojej klasie - monitorowanie opracowania, przygotowa-nia tekstu i spływających artykułów do przekazania redakcji). Dotychczasowe doświadczenia wskazują na główny problem z nawiązaniem współpracy z klasami (czy jej pojedynczymi przedstawicielami) w związku z brakiem zain-teresowania ( tzw. brak czasu) zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Szkoła nie posiada odrębnej jednostki redakcyjnej, która poświęca czas na szukanie, zbieranie informacji i pisanie artykułów na temat wszystkich działań uczniów i nauczycieli. Bez pracy zespołowej nie jest możliwe przygotowanie żadnej formy wydawniczej. Niezbędna jest także współpraca życzliwych uczniom polonistów, którzy wesprą ich w trudzie zmagania się z formą reportażu, krótkiej relacji, czy innej pisemnej formie wypowiedzi. Przedstawiony poniżej skład, zawiera zebrane z trudem informacje dotyczące działań nauczycieli i uczniów w okresie września i października br. szkolnego. Zebrane zostały przez osoby, które próbują realizować zasadę współpracy. Czy to wystarczy do realizacji zaproponowanych zmian? Poniżej, fragment poradnika zamieszczony przez Junior Media przeznaczone-go dla uczniów i nauczycieli. Jest on niezbędny w pracy redakcji gazetek szkol-nych - zawierający podstawowe zasady realnej pracy nad wydawnictwem tego typu. Bez znajomości tych zasad tworzenie gazetki jest nieskuteczne. Najważniejsi są ludzie Od najważniejszego artykułu, czyli czołówki na tzw. Jedynce pierwszej stro-nie), do zwykle zamykającego gazetę – sportu, zainteresowań. Każde wydanie dziennika to kilkadziesiąt stron. Plus dodatki tematyczne o wszystkim, co zasługuje na osobne strony. Takie wyzwania czekają na pracowników doro-słych redakcji. Ale przepis na gazetę jest zawsze podobny. Także w przypadku gazetek szkolnych: nieważne, czy dysponujecie super szybkim komputerem i ekstra kolorową drukarką w najbardziej wypasionej Sali informatycznej w szkole, czy też znacznie gorszym sprzętem. I tak najważniejsi są ludzie. Bez pasjonatów w redakcji, Wasza gazetka okaże się tylko zbiorem komunikatów dyktowanych przez panią dyrektor i opisem z akademii w sali gimnastycznej. Z własnej woli nikt tego nie przeczyta. Jak wydobyć z dziennikarzy pasję? – rozdzielić zadania wg. pasji Dobry sposób to odpowiednie przydzielenie działek (zbiór tematów, którym dany reporter stale będzie się zajmował).
… podzielcie się funkcjami itp. Maciej Kałach, Całość artykułu na stronie: http://juniormedia.pl/pl/wszystkie-
aktualnosci/news,94,1-11.html
Nr 30/ 2012 - CENTRUM INFORMACYJNE BIBLIOTEKA Zespół Szkół nr 24 w Warszawie
OTWARCIE NOWEJ PRACOWNI ZAWODOWEJ
W dniu 21 września w Zespole Szkół nr 24 im.
prof. Stefana Bryły została uroczyście otwarta
nowa pracownia zawodowa techniki grzew-
czej, instalacyjnej oraz odnawialnych źródeł
energii. Jest to specjalistyczna pracownia dy-
daktyczna przeznaczona do nauki i szkoleń.
Patronat nad pracownią objęła firma Hetman
Eko, właściciel marki Ulrich, która pracownię
przygotowała oraz wyposażyła. Wychodząc z
założenia, że oprócz wiedzy teoretycznie bar-
dzo ważna jest również wiedza praktyczna,
zainwestowano w kompletne wyposażenie
obejmujące nowoczesne urządzenia grzewcze.
Dzięki temu można zapoznać się z pełnym
przekrojem urządzeń techniki grzewczej, aktu-
alnie funkcjonujących na polskim rynku od
rozwiązań klasycznych: kotły na paliwa stałe,
kotły olejowe, kotły gazowe po rozwiązania
najbardziej nowoczesne, które dopiero zaczy-
nają wchodzić w rynek: pompy ciepła - syste-
my solarne, systemy fotowoltaiczne. To nie są
makiety, to są realne urządzenia! Pracownia
została również wyposażona w system multi-
medialny, znacznie ułatwiający przekazywanie
bogatej wiedzy teoretycznej. Na otwarciu pra-
cowni byli obecni przedstawiciele firmy Het-
man Eko - Dyrektor Handlowa pani Barbara Gil
oraz Product Menager firmy pan Marcin Śmie-
tanko, który wygłosił do zebranych krótki
i interesujący wykład nt. nowoczesnych tech-
nik grzewczych i oszczędności z tym związa-
nych. Na otwarciu obecna była Naczelnik Wy-
działu Kształcenia Zawodowego i Ustawiczne-
go Biura Edukacji m. st. Warszawy pani Barba-
ra Krępska. Pani Naczelnik wręczyła uczniom,
którzy uczestniczyli w szkolnym projekcie Leo-
nardo da Vinci dokumenty Europass Mobility
potwierdzające udział w stażu zawodowym w
Niemczech. Gościliśmy również panią Annę
Wójcik, Kierownika Sekcji Budowlanej Okrę-
gowego Inspektoratu Pracy w Warszawie oraz
Dyrektora Polskiej Izby Przemysłowo Handlo-
wej Budownictwa pana Bogdana Porzęckiego
i Doradcę PIPHB pana Janusza Oleszczaka.
W nowej pracowni zawodowej będą odbywać
się lekcje dla uczniów, szkolenia dla instalato-
rów, kursy kwalifikacyjne prowadzone wg
nowej podstawy programowej. Takie kształce-
nie, związane z działaniem praktycznym, opar-
te na rzeczywistym, nowoczesnym wyposaże-
niu jest najlepszym rozwiązaniem dla szkolnic-
twa zawodowego
Krwiodawstwo propozycją ważnej
postawy życiowej.
Dnia 19 września w Zespole Szkół nr 24 im.
prof. Stefana Bryły w Warszawie odbyła się
prelekcja ze starszymi klasami dotycząca ho-
norowego krwiodawstwa.
Wykład prowadził pan Jan Faberski – wielolet-
ni aktywny uczestnik akcji - członek
Światowej Fundacji Promocji Krwiodastwa
„Krewniacy”. Uczestnikami tego spotkania
były klasy trzecie i czwarte technikum.
Krew jest substancją bezcenną, której nie da
się wytworzyć w warunkach laboratoryjnych.
Jedynie organizm ludzki jest do tego zdolny.
Krew nie może być zbyt długo przechowywana
dlatego musi być ciągle dostarczana.
Jest potrzebna w dużych ilościach szczególnie
podczas zabiegów chirurgicznych. W trakcie
przeszczepu wątroby średnio zużywanych jest
około15-20 litrów krwi, zaś jednorazowo moż-
na oddać jedynie 450 ml. Oddawać krew mogą
osoby pełnoletnie, które ukończyły
18 lat.
Ponadto za każdym razem krew poddawana
jest badaniom, które pozwalają zdiagnozować
i sprawdzić stan naszego zdrowia. Należy pa-
miętać także o tym , że oddana krew może
uratować komuś życie. Spotkanie przebiegło
w miłej i sympatycznej atmosferze i niedługo
po prelekcji zgłosiła się grupa osób chętnych
aby oddać krew.
A. Drożdż
Poznaj świat przez języki.
Ośmioro uczniów wzięło udział w konkursie
"Poznaj świat przez języki”. Była to inicjatywa
w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej
"Język to podstawa. Ucz się języków". Celem
akcji było budowanie świadomości, że
znajomość języków obcych jest niezbędna do
funkcjonowania we współczesnym świecie.
Daje ona możliwość swobodnego podróżo-
wania, komunikowania się z innymi
i sprawia, że stajemy się obywatelami świata.
Uczniowie wzięli udział w dodatkowej lekcji
języka angieskiego w dniu 3.10.2012. Po zaję-
ciach uczestnicy rejestrowali się na stronie
konkursu i odpowiadali na pytania sformuło-
wane w quizie tematycznie związanym z lekcją
przeprowadzoną na dodatkowej lekcji.
Uczestnicy konkursu:
klasa II at: Lidka Strzelczak, Martyna Bartnik,
Jakub Wojdyra, Bartek Szewczak, Arek Sta-
szewski ; klasa II bt: Michał Sarna
klasa III bt: Kamil Turczyński, Krzysztof Bąk
Wzięliśmy również udział w programie eduka-
cji ekologicznej Klubu Gaja,
którego celem jest edukacja w zakresie ochro-
ny drzew. Święto Drzewa to nazwa programu
Klubu Gaja, który inicjując lokalne akcje sa-
dzenia i ochrony drzew powiększa obszar te-
renów zielonych i lasów w wielu regionach
kraju, buduje świadomość społeczną na temat
niezastąpionej roli drzew w adaptacji do zmian
klimatu. Program zapoczątkowany w 2003
roku w szkołach
i samorządach w ciągu ostatnich pięciu lat
doprowadził do posadzenia 315 000 drzew.
Święto drzewa… co robimy
Święto Drzewa bierze udział w kampanii zaini-
cjowanej przez ONZ Miliard drzew dla Planety.
Obecnie celem kampanii jest posadzenie 14
miliardów drzew. Do wyników akcji dopisywa-
ne są drzewa sadzone podczas Święta Drzewa.
Idea dotarła do 35 krajów na świecie.
Nasza szkoła przyłączyła się akcji sadzenia
drzew. 10 października odebrałam na Polu
Mokotowskim sadzonki brzóz, które następ-
nego dnia zasadziliśmy z klasą III BT na terenie
szkoły. Na przedmiocie rośliny ozdobne zosta-
ły przeprowadzone lekcje uświadamiające rolę
drzew w przystosowaniu się do zmieniającego
się klimatu.
M. Jankowska
Wycieczka do Ogrodu Botanicznego
Uniwersytetu Warszawskiego w dniu
Cześć. Nazywamy się Marta i Magda. Je-
steśmy z klasy 1KT, której przyszły zawód
wiąże się w dużej mierze z roślinnością,
dlatego pani Jankowska razem z panią
Dróżdż organizowały nam wycieczkę do
Ogrodu Botanicznego.
25 września udaliśmy się do Ogrodu Bota-
nicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Na
miejscu podzieliliśmy się na dwie grupy.
Każda grupa została oprowadzona po na-
stępujących działach ogrodu botaniczne-
go: dział systematyki roślin, pnącza, biolo-
gii roślin, rośliny ozdobne, użytkowe
i lecznicze oraz rośliny różnych środowisk.
Dowiedzieliśmy się, że Ogród Botaniczny
Uniwersytetu Warszawskiego jest jednym
z najstarszych ogrodów botanicznych
w Polsce, ale najmniejszym. Występuje
tam ok. 5000 gatunków roślinnych,
a rocznie odwiedza go prawie 60 tys. osób.
Również ciekawostką jest to, że starają się
zachować różnorodność biologiczną, za-
równo roślin dziko rosnących, jak
i odmian uprawnych. Służą temu kolekcje
specjalne, np. kolekcja roślin rzadkich,
ginących i zagrożonych w Polsce.
Po godzinnym zwiedzaniu ponownie po-
dzieliliśmy się na grupy i dostaliśmy karty
pracy. Musieliśmy odpowiedzieć na pyta-
nia, oczywiście związane z roślinnością
w tym ogrodzie. Pytania były z działu roślin
ozdobnych, leczniczych i systematyki ro-
ślin. W celu wypełnienia kart pracy trzeba
było ponownie obejść poszczególne działy
ogrodu botanicznego by znaleźć właściwe
odpowiedzi.
Nie sprawiło nam to trudności, przeciwnie,
wykonywaliśmy ćwiczenia z przyjemnością
Spacerowanie i wykonywanie ćwiczeń na
świeżym powietrzu bardzo nam się podo-
bało. Miłym doświadczeniem było widzieć
roślinę „na żywo” zamiast w podręczniku,
można było ją dotknąć, powąchać, a na-
wet smakowaliśmy jedną z nich – stewię.
Polecamy odwiedzanie ogrodu, jest to
miejsce idealne na jesienne spacery.
M. Dąbrowska, M. Błaszczyk, klasa I KT
Warsztaty, warsztaty - czyli jak
wygląda dziennikarstwo sportowe.
W Pałacu Kultury i Nauki odbyły się warsztaty
dziennikarskie. Te dni obfitowały jak zwykle
w inne ciekawe propozycje tego obiektu,
wśród których rozpoczęte właśnie Edukacyjne
Targi Perspektywy, które zebrały ogromną
liczbę uczestników (w szczególności gimnazja-
listów) poszukujących swojej przyszłej szkoły.
Korespondenci redakcji gazetek wydawanych
w szkołach podstawowych, gimnazjach i lice-
ach uczestniczyli 1-go marca uczestniczyli
w warsztatach dziennikarskich Junior Media.
Na warsztatach zebrało się ponad 200 uczest-
ników – uczniów szkół z województwa mazo-
wieckiego. Tym razem warsztaty rozpoczęły
się z lekkim opóźnieniem. Przedstawicielem
i inicjatorem tych warsztatów była Pani Mag-
dalena Chudzikiewicz, dyrektor marketingu i
PR grupy wydawniczej Polskapresse. Otóż pani
Magdalena przedstawiła nam w skrócie pro-
gram i planowany przebieg warsztatów. Go-
ściem honorowym był Pan Stefan Szczepłek -
dziennikarz prasowy i telewizyjny, wybitny
znawca tematyki piłkarskiej.
Kolejne propozycje wsparcia młodych dzienni-
karzy szkolnych, przedstawiła pani Sylwia Dą-
browska (Dąbrowa) która jest szefem działu
fotograficznego dziennika ,,Polska". Pokrótce
wprowadziła uczestników w arkana tworzenia
fotografii prasowej omawiając temat ,Jak robić
dobre zdjęcia?" Jak to było ważne zilustruje
cytat z kilku z proponowanych porad.
Pierwszą zasadą dobrego zdjęcia jej zdaniem
jest dokładne poznanie swojego sprzętu foto-
graficznego. Podała nam kilka wskazówek,
zasad które powinniśmy przestrzegać, gdyby
ktoś z nas zechciał wykonywać zawód fotogra-
fika. Były to m.in:
1.Zachowanie odpowiedniej perspektywy (nie
robić zdjęć z wysokości własnego ciała)
2. Podczas realizacji fotografii dotyczących -
Emocji ludzkich konieczny - kontakt wzrokowy.
3. Dobra jakość zdjęcia bez widocznych wad.
4. Traktowanie fotografii, jako rodzaju zabawy
( zabawa fotografią - masz się tym bawić)
Pani Sylwia wyjaśniała nam także, różnice
pomiędzy fotoreporterem, a fotoedytorem.
Fotoreporter musi poszukiwać, często nabie-
gać się, aby ze swojego zbioru wybrać właści-
wy obraz. Do osiągniecia dobrego rezultatu,
potrzebny jest także łut szczęścia.
Następny etap, to właściwa edycja wykona-
nego zdjęcia. Jest ona niezbędna, aby zrobić
dobre zdjęcie, które może być wykorzystanie
w czasopiśmie czy innym wydawnictwie. Foto-
edytor opracowuje zdjęcie, czyli dokonuje
jego edycji - retuszuje i zmienia wygląd po-
szczególnych jego elementów. Wykonane
obrazy zmieniane i poprawiane są na tyle, by
pozostało takie samo, ale bardziej czytelne,
przemawiające do odbiorcy np. wyostrzone
i bardziej intensywne kolorystycznie. Wydaw-
nictwa wymagają takich zdjęć, które zaintere-
sują odbiorcę, czyli są oryginalne - jeżeli chodzi
o temat ujęć, to zdjęcia unikatowe i dobrze
skadrowane. Uczestnicy mogli tuz po spotka-
niu, zastosować zdobytą wiedzę
w praktyce, podczas zwiedzania wystawy
w towarzystwie ekspertów.
Następnym gościem, którego nam przedsta-
wiono - był Stefan Szczepłkowski
(Szczepłek), dziennikarz prasowy i telewizyjny,
komisarz Wielkiej wystawy piłkarskiej. Ponie-
waż ze względu na zbliżające się Mistrzostwa
Europy w Piłce Nożnej, dominowała tematyka
sportowa, tematy omawiane przez gości ze
sportem właśnie były związane, co dodawało
uroku tworzenia wiadomości najbardziej aktu-
alnych, na nadchodzące dni. Pan Stefan po-
dzielił się z nami wiedzą o dziennikarstwie
sportowym. Jako Komisarz Wielkiej Wystawy
Piłkarskiej, Stefan Szczepłek, oprowadzał nas
po wystawie. Opowiadając o pamiątkach udo-
stępnionych przez rodzinę Kazimierza Górskie-
go i trenera Jerzego Engela, dużo uwagi po-
święcił polskiemu zawodnikowi Kazimierzowi
Deynie.
Mówił m.in. jak wygląda praca dziennikarza
sportowego dziś, wspominał także jak to było
wcześniej, zwracając uwagę na podstawowe
zasady:
1.Aby zostać dziennikarzem sportowym trzeba
dużo czytać by mieć bogate słownictwo
2.Nie może winić piłkarza o grę - jak zagrał
(ponieważ nie wiadomo czy nie ma jakiś pro-
blemów osobistych)
3.Nie powinien oczerniać innych klubów.
4.Przed meczem czasami jest trudno dotrzeć
do zawodnika
5.W pracy często ważne jest szersze poświę-
cenie uwagi tematowi
6.Musi zachować neutralność
7.Krytyka dziennikarza jest dobra, gdy są sto-
sowne właściwe argumenty
8.Niezbędne jest umiejętne używanie języka
polskiego
Na zakończenie redaktor zaznaczył, ze każdy może zostać dziennikarzem, bez względu na to, jakie ma wykształcenie ważne żeby potrafił to robić, lubił swój zawód, a także miał w sobie tzw. iskrę - pasję i umiejętność pisania cieka-wych tekstów ”Albo się ma talent albo nie”
Po wykładach zwiedziliśmy wystawę piłkarską.
Ekspozycja była bardzo ciekawa – stanowił ją
zbiór ponad 100 koszulek należących do pił-
karskich sław, polskich i zagranicznych m.in.
Franza Beckenbauera, Christo Stoiczkowa,
Zinedine Zidane, Alana Simonsena, Luisa Figo
i wielu innych. Znajdują się tu także pamiątki
udostępnione przez rodzinę Kazimierza Gór-
skiego, Jerzego Engela i innych prywatnych
kolekcjonerów. Są tam buty piłkarskie i piłki
z różnych epok, trofea, proporce meczowe
i szaliki. Większość prezentowanych na wy-
stawie eksponatów pochodzi z kolekcji pry-
watnej jej komisarza, dziennikarza sportowego
Stefana Szczepłka. Zarówno koszulki słynnych
piłkarzy, klubów oraz szale i statuetki związa-
ne z rozgrywkami mistrzostw, stanowią już
eksponaty związane z historią polskiego spor-
tu.
Zdobyta wiedza i wrażenia z tego spotkania
będą niezapomniane. Wszystkie te atrakcje
sprawiły, że wystawa była niezapomnianym
przeżyciem dla nas, nie tylko tych, którzy są
fanami piłki nożnej. Ciekawostki związane
z futbolem, gry tradycyjne i multimedialne
Microsoft Xbox z kontrolerem ruchu Kinect,
zmieniają spojrzenie na sportowe rywalizacje.
Spotkania takie pozwalają na porównania, jak
zmieniała się technologia produkcji strojów
piłkarskich, czy też zrozumieć - dlaczego zmie-
nia się tor lotu piłki. Już widoczne od wejścia w
głównym hallu, wielkie zdjęcie najlepszych
piłkarzy, nie pozostawia wątpliwości co mo-
żemy zobaczyć na wystawie.
Spotkanie dwóch środowisk - znawców
w swojej dziedzinie i poczatkujących uczniów
w szkolnych gazetkach uczniów, mimo ogrom-
nej różnicy możliwości i rozumieniu dzienni-
karstwa, przebiegało w przyjaznej, zachęcają-
cej do działań atmosferze, można było się
wypowiedzieć na forum, poruszać interesujące
nas tematy oraz zadawać pytania. Najważniej-
szą wartością jest fakt, że tego typu spotkania
przydają się do rozwijania talentu dziennikar-
skiego.
A. Najmrocka, M. Hawryluk B.
Relacja z ubiegłorocznego udziału w warszta-
tach Junior Media wysłana na konkurs
Program sportowy - Współpraca
z klubem - KNOCKOUT PROMOTIONS
W naszej szkole powstaje Uczniowski Klub
Sportowy o profilu pięściarskim ze wsparciem
szkoleniowym - KNOCKOUT PROMOTIONS,
sponsor - HETMAN EKO. Na konferencji pra-
sowej promującej projekt byli: Przemysław
Saleta, Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Artur
Szpilka. Tak to zrelacjonował dziennikarz One-
tu w jednym z artykułów z dnia 23 październi-
ka:
Zespół Szkół im. prof. Stefana Bryły na war-
szawskim Bemowie – warto zapamiętać nazwę
tej placówki, bo wkrótce może się stać kuźnią
pięściarskich talentów. Na wtorkowej konfe-
rencji prasowej współwłaściciel grupy Knocko-
ut Promotions Andrzej Wasilewski, dyrektor
zespołu szkół Teresa Lesiak, a także sponsor
projektu prezes Hetman Eko Marcin Gil,
przedstawili nowatorski projekt.
Na Bemowie od stycznia 2013 roku działalność
rozpocznie Uczniowski Klub Sportowy o profilu
pięściarskim. Sekcja ma być otwarta dla
wszystkich dziewcząt i chłopców, dobrze wy-
posażona, nastawiona zarówno na wyczyn jak
i rekreację. I co bardzo ważne – darmowa.
Wsparcie szkoleniowe zapewni trener związa-
ny z Knockout Promotions Łukasz Malinowski.
Okazjonalnie w zajęciach udział wezmą zawo-
dowi pięściarze. Na konferencji prasowej po-
jawili się Przemysław Saleta, Krzysztof „Dia-
blo” Włodarczyk i Artur Szpilka. Wśród
uczniów popularnością cieszył się zwłaszcza
ten ostatni.
- W każdej szkole jest grupa urwisów, a dla
takich chłopaków najlepszy jest boks. Wiem,
bo sam byłem nieprzeciętnym urwisem. Dziś
za dużo chłopaków gra w piłkę nożną. Powsta-
ją orliki, ale nie ma gdzie wyładować energii –
opowiadał „Szpila”.
Pięściarz z Wieliczki przytoczył historię o tym,
jak wypatrzył go pierwszy trener boksu (dzięki
bójkom), ale podkreślił też, że dziś dojrzał do
bycia zawodowym sportowcem.
- My nie mieliśmy takich warunków. Były dwa
worki, dwadzieścia chętnych osób i jeden tre-
ner. Dyrekcja robi wam takie warunki, że nic
tylko trenować. Mniej piwa, więcej odżywek,
czy tam kanapek. Życzę powodzenia – zachę-
cał Szpilka.
Inne aspekty szkoły pięściarskiej przedstawił
Przemysław Saleta.
- Na świecie boks w wydaniu rekreacyjnym
robi oszałamiającą karierę. Wśród pań często
uprawiany jest w formie fitnessu. Boks buduje
wytrzymałość i pewność siebie. Wystarczy
poznać techniki, by już poczuć się pewniej na
ulicy. Badania pokazują, że ofiarami przemocy
najczęściej są osoby zbyt mało pewne siebie, z
tak zwanym syndromem ofiary – tłumaczył
Saleta.
Prowadzący konferencję Mateusz Borek pod-
kreślił, że szkoła jest otwarta zarówno na
urwisów, o których mówił Szpilka, jak i osób
szukających rekreacji.
Uczniów nie trzeba było długo namawiać. Po
spotkaniu chłopcy z klasy 1 TB (technikum
budowlane) przyznali, że na boks będą chodzić
wszyscy. Zwłaszcza, jeśli nie trzeba za treningi
płacić.
- Zajęcia są jak najbardziej za darmo, całość
finansuje firma Hetman Eko, właściciel marki
Ulrich. Wiemy, że w boksie wyniki ma najczę-
ściej młodzież, która miała w życiu pod górkę.
Dlatego żadne składki nie są wymagane. Zmie-
rzamy do tego, żeby na Bemowie powstał
mocny ośrodek bokserski. Nie każdy z tych
chłopaków będzie zawodowcem, ale myślę, że
jakieś perełki uda nam się wydobyć. Dla pozo-
stałych osób nasza szkoła będzie fajną formą
rekreacji ruchowej – przedstawił zarys projek-
tu trener-koordynator Łukasz Malinowski.
Autor artykułu Maciej Stolarczyk jesz-
cze tego samego dnia zrelacjonował spotkanie
- w Onecie, umieszczając wybrane wypowiedzi
zarówno gości jak i uczestników spotkania,
przedstawiając projekt jako szansę dla części
uczniów. Relacja ciekawa dla grupy młodzieży
szukającej rozwijania szczególnej drogi zainte-
resowań. Rzetelnie przedstawione zdarzenie,
mimo to nie uwzględniające właściwej przyna-
leżności ulic do dzielnic - określając przynależ-
ność ulicę Ks. Janusza i naszej szkoły (dz. Wola)
do dzielnicy Bemowa. Mamy jednak nadzieję,
że była to pomyłka przypadkowa, nie wynika-
jąca z braku orientacji dziennikarza
w mieście. Miejsce adresowe i przynależność
do właściwej dzielnicy jest istotnym elemen-
tem w określaniu zarówno adresu dla uczest-
ników przyszłych treningów, spotkań czy in-
nych zajęć, jak i ewentualnych sponso-
rów.(przyp. redakcji)
Edukacja kulturalna i społeczna.
Propozycje dla uczniów i nauczycieli
Trzecią edycję Warszawskiej Giełdy Progra-
mów Edukacji Kulturalnej rozpoczęto w wyjąt-
kowy sposób proponując udział w niezwykłym
przedsięwzięciu:
„Labiryntem Edukacyjnym na Warszawskiej
Starówce”.
Na LABIRYNT składały się OTWARTE POKAZY
dostępne dla wszystkich zainteresowanych
(w godz. 11.00 – 14.00 w Stołecznym Centrum
Edukacji Kulturalnej oraz w godz. 12.30 –
16.00 w Starej Prochowni) i DROGA przezna-
czona dla grup zorganizowanych, która pro-
wadziła (zgodnie z mapką) ze Stołecznego
Centrum Edukacji Kulturalnej przez Staromiej-
ski Dom Kultury, Muzeum Historyczne m.st.
Warszawy oraz staromiejskie piwnice i po-
dwórka do Starej Prochowni – była pełna nie-
spodzianek edukacyjnych.
W programie znalazły się m.in. prezentacje
wybranych projektów, warsztaty teatralne,
malarskie, filmowe i muzyczne realizowane
przez instytucje kultury, organizacje pozarzą-
dowe, szkoły i placówki oświatowe.
Oferta udziału w programie dotarła wpraw-
dzie dosyć późno, ale cóż to jest za przeszkoda
dla pragnących poznać i kontynuować kultu-
ralny i społeczny dorobek naszego miasta.
Słowa znane od lat:
Jeżeli chcesz cos zrobić szukasz sposobów,
jeżeli nie chcesz - szukasz powodów
jest nadal aktualne. Udział w proponowanych
aktywnościach zaproponowany uczestnikom
pozwalał na dużą dowolność c o z pewnością
skłoniło również uczniów naszej szkoły do
uczestnictwa w ciekawym życiu miasta.
Międzynarodowym Festiwal Fil-
mów o Handlu Ludźmi "18.18" - niezwykle
ciekawą propozycją była możliwość udziału w
tej imprezie.
Zaproponowano 18 produkcji, m.in. z Polski
i USA, pokazanych będzie w konkursie na Mię-
dzynarodowym Festiwalu Filmów o Handlu
Ludźmi "18/18" w Warszawie. Impreza zakoń-
czyła się w czwartek 18 października, gdy
przypada Europejski Dzień Przeciwko Handlo-
wi Ludźmi. Festiwal odbył się w kinie Mura-
nów. Jego głównym organizatorem było Mini-
sterstwo Spraw Wewnętrznych, a Pomysło-
dawcą Fundacja przeciwko Handlowi Ludźmi
i Niewolnictwu "La Strada". "Celem wydarze-
nia było pokazanie, za pośrednictwem filmu,
zjawiska handlu ludźmi i współczesnego nie-
wolnictwa. Filmy, spotkania i dyskusje nie
rozwiążą problemu, mogą jednak kształtować
wyobrażenia, poglądy i uwrażliwiać na to, co
dzieje się dookoła" - podkreśliły dyrektorki
festiwalu Joanna Garnier i Irena Dawid Olczyk.
"Ideą jest budowanie świadomości, przekazy-
wanie wiedzy i uwrażliwianie, a w konsekwen-
cji - zmiana postaw zarówno potencjalnych
ofiar i świadków, jak i decydentów oraz profe-
sjonalistów stykających się z tym procederem"
- dodały. Publiczność obejrzała m.in.: doku-
menty "Chiny w kolorze blue" (USA, 2005, reż.
Micha X. Peled), "Handel ludźmi - śledztwo"
(Australia, 2011, reż. Luigi Acquisto) i "Krew w
twoim telefonie" (Dania/Niemcy, 2010, reż.
Frank Piasecki Poulsen) oraz fabuły "Hanoi-
Warszawa" (Polska, 2009, reż. Katarzyna Klim-
kiewicz) i "Loverboy"Szwecja/Rumunia/Serbia,
2011, reż. Catalin Mitulescu).
"Chiny w kolorze blue" to opowieść o fabryce
w Chinach, która produkuje dżinsy na rynki
amerykańskie i europejskie, zatrudniając ok.
750 osób, głównie dziewcząt z prowincji. "Dla
nich fabryka to przede wszystkim możliwość
zarobienia pieniędzy dla rodziny. Ale jakim
kosztem? Film pokazuje łamanie podstawo-
wych praw pracowniczych" - czytamy w festi-
walowym opisie.
Dokument "Handel ludźmi - śledztwo" jest
historią byłego policjanta, szukającego czło-
wieka, który sprowadził do domu publicznego
w Sydney tajską dziewczynkę.
"Ten film powinien obejrzeć każdy użytkownik
telefonu komórkowego" - tak organizatorzy
festiwalu zapowiadają projekcję dokumentu
"Krew w twoim telefonie". "W Demokratycz-
nej Republice Konga znajduje się około 70
proc. światowych złóż koltanu. Co to jest kol-
tan? To minerał, z którego pozyskuje się tan-
tal, używany powszechnie w produkcji telefo-
nów komórkowych. Miliony użytkowników
komórek na świecie wspierają - choć nieświa-
domie - zbrodniczy przemysł wydobywczy.
Nielegalne kopalnie wykorzystują pracę tysię-
cy ludzi, także dzieci, którzy pracują w warun-
kach niewolniczych" - czytamy o filmie w pro-
gramie.
"Hanoi-Warszawa" to fabuła polskiej reżyserki
Katarzyny Klimkiewicz. Film opowiada o ostat-
nim etapie podróży młodej Wietnamki, jadącej
do narzeczonego do Warszawy, gdzie czeka ją
nowe, lepsze życie. "Jej podróż przez współ-
czesną Polskę to przeprawa przez wrogie tery-
torium, bez ochrony, prawa czy obyczajów" -
piszą o tej historii organizatorzy festiwalu.
Bohaterem "Loverboya" jest z kolei Luca, który
uwodzi dziewczyny, a następnie sprzedaje je
swym przyjaciołom z Konstancy nad Morzem
Czarnym. Filmy na festiwalu były pokazywane
w konkursie. W jury, które przyzna nagrodę,
zasiądą m.in. Jolanta Kwaśniewska i ks. Arka-
diusz Nowak, co zwraca uwagę na społeczny
wymiar zdarzenia..
Tak jak już wspominano o bezpłatnej
możliwości korzystania z zajęć treningowych,
w przypadku powstania projektu sportowego,
jest to istotny argument w dobie kryzysu fi-
nansowego i kryzysu wartości - propozycje
udziału w obydwu imprezach były także nie-
odpłatne, czyli powszechnie dostępne. Infor-
macje o nich, zostały udostępnione na koryta-
rzach szkoły obydwu pięter w kilku miejscach,
zostali także poinformowani nauczyciele.
- Czekamy na relacje!
IR
Za GW: PAP 2012-10-15, ostatnia aktualizacja
2012-10-15 18:45:16.0
Stewia (Stevia rebaudiana) Stewia to jedna z
najsłodszych roślin na świecie.
Ekstrakt z jej liści jest do 300 razy słodszy od
sacharozy (czyli cukru, którym codziennie sło-
dzimy herbatę). Uczucie słodkości dociera do
zmysłów nieco później niż po spożyciu cukru,
ale za to dłużej trwa. Jej liście maja specyficzny
ziołowy smak i nie za bardzo nadają się do
pieczenia ciast, ale idealnie komponują się w
sałatkach i perfekcyjnie łączą się z napojami.
Stewia posiada właściwości przeciwgrzybicze
i przeciwbakteryjne, nie powoduje próchnicy
zębów, jest bezpieczna dla diabetyków i ma
zdolności do obniżania ciśnienia.
Dobra wiadomość dla wszystkich dziewczyn
odchudzających się: Stewia ma zero kalorii!
Uprawa stewii w celach konsumpcyjnych.
Obecnie stewia jest uprawiana w celach kon-
sumpcyjnych głównie we wschodniej Azji (Chi-
ny, Korea, Tajwan, Tajlandia, Malezja), części
Ameryki południowej (Brazylia, Kolumbia,
Peru, Paragwaj, Urugwaj) i w Izraelu.
Jest bardzo popularna w Japonii, używa się ją
tam do produkcji Diet Coce, dodając do słody-
czy, warzyw w occie i do produkcji wszelakich
napojów.
Klaudia Witczak i Daria Ostrowska, klasa I KT
Wyjazdy edukacyjne -
Toruńskie inspiracje edukacyjne
We wrześniu o 6.00 rano zebraliśmy się przed
szkoła, skąd wyjechaliśmy wynajętym autobu-
sem. Po sympatycznej podróży dojechaliśmy
do Torunia tam odwiedziliśmy Urząd Miasta,
gdzie wzięliśmy udział w zajęciach edukacyj-
nych dotyczących procedur uzyskiwania po-
zwolenia na budowę oraz procesu realizacji
projektu budowy.
Po spotkaniu, cała grupa wybrała się do nale-
śnikarni Manekin, gdzie z niezwykle bogatej
oferty każdy mógł wybrać cos szczególnego
dla siebie. Przy pysznych naleśnikach czas pły-
nął szybko i przyjemnie.
Kolejnym naszym miejscem edukacji (także
historycznej) był Dom Kopernika, gdzie poza
poznaniem historii w trakcie zwiedzania mu-
zeum, mogliśmy sami ulepić swojego piernika.
Poznaliśmy historie wypieku pierników, po
zakończeniu spaceru po muzeum każdy z nas
dostał swojego pierniczka.
Zwiedzanie gotyckiej starówki rozpoczęliśmy
od słynnych kamieniczek –
wchodząc do kościoła św. Jana, obejrzeliśmy
także dzwon „Tuba Dei” (512 letni), ruiny
zamku krzyżackiego, także Krzywą Wieżę.
Po wyczerpującym dniu wybraliśmy się do
lodziarni Lenkiewicza na pyszne lody i wybrali-
śmy się do Fortu IV, w którym graliśmy w grę
miejską, przypominającą pochody. Dzień za-
kończyliśmy ogniskiem.
Następnego dnia po śniadaniu i wykwatero-
waniu pojechaliśmy do przedsiębiorstwa pro-
dukującego prefabrykaty „ Baumat”.
Na miejscu oprowadzono nas po drodze pro-
dukcji, podczas pobytu w firmie dowiedzieli-
śmy się w jaki sposób powstają kolejne detale
wszystkich niezbędnych elementów prefabry-
katów całego procesu produkcji.
W drodze powrotnej wstąpiliśmy na budowę
mostu północnego, gdzie zobaczyliśmy etap
realizacji budowy, uzupełnione interesujące
nas informacje dotyczące praktycznych roz-
wiązań.
Po spotkaniu z pracownikami budowy wybrali-
śmy się do Planetarium i Orbitarium, gdzie
obejrzeliśmy seans edukacyjny „z życia planet
i gwiazd” w przestrzeni kosmicznej. Pobyt w
takim miejscu jest szczególnym przeżyciem.
Po niezwykłym seansie uczestnicy wyjazdu po
krótkim wypoczynku w gospodzie, skąd po
obfitym posiłku wybrali się w drogę powrotną
do Warszawy. Zmęczeni, ale zadowoleni ucz-
niowie wrócili do domów.
Czy taki wyjazd to tylko wycieczka, może być
forma rozrywki, a może jednak inna forma
edukacji. Nauka tradycyjna, być może uzupeł-
niona o inne formy edukacji będzie bardziej
skuteczna. Trzeba zwrócić uwagę na zaintere-
sowania i możliwości współczesnych uczniów,
mających problemy z przyswajaniem wiedzy
teoretycznej. Warto się zastanowić nad no-
wymi formami i metodami pracy z uczniem.
Uczniowie kl. III AT
Co potrafi uczeń, gdy
nie pomyśli.
Jednym z filozofów greckich był Demokryt
z Abwery.
Papuga potrafi mówić nawet takie wyrazy,
których człowiek nie powtórzy.
Grażyna była piękna i wygląd zewnętrzny
miała identyczny jak u mężczyzny.
Tadeusz myślał, że owa panna za stołem to
dziewica, ale to niestety była Telimena.
Przed śmiercią Gerwazy był bardzo wesoły,
dowcipny, towarzyski, a po śmierci stał się
bardzo surowy, smutny i odludek.
Jak Baśka uciekała na klaczy przed Tatarami,
to piana leciała jej z pyska, nozdrza miała
rozdęte, a uszy położyła po sobie.
Kazimierz Wielki chciał zamurować całą
Polskę.
Chopin już od dawna nie żyje, ale jego muzyka
nadal prześladuje wielkich pianistów.
Antygona pochowała brata, splunęła moralnie
na króla i powiesiła się.
"Bogurodzica" śpiewana była często na rozpo-
częcie bitwy pod Grunwaldem.
Po bitwie na polu grunwaldzkim zostało więcej
nieboszczyków niż przyszło.
Układ oddechowy służy do wydalania płuc
z organizmu.
Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął
w całej swojej okazałości przed przerażonymi
zalotnikami.
Redakcja numeru: Izabela Rudnicka GRAFIKA I ZDJĘCIA:
SKŁAD i OPRACOWANIE GRAFICZNE Ewa Droszcz, Krystyna Dmitrzak,
NUMERU: Rudnicka Izabela Skowrońska , Agnieszka Droszcz,
Dariusz Bielecki, Izabela Rudnicka,
Magda Hawryluk
Autorzy artykułów:
Aleksandra Najmrocka, Klaudia Witczak , Daria Ostrowska, Małgorzata Jankowska, Agnieszka
Dróżdż, Ewa Droszcz, M. Dąbrowska, M. Błaszczyk, Maciej Stolarczyk(przedruk)
Człowiek nie żyje wyłącznie swoim życiem osobistym,
jako jednostka,
ale świadomie lub nieświadomie,
również życiem swojej epoki i swojego pokolenia.
Tomasz Mann — Czarodziejska Góra
Top Related