Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma...

9
Wycinanka łowicka S ERZ NR 2/ KWIECIEŃ 2014 Gazetka uczniów Szkoły Muzycznej I st. im. G. Bacewicz we Wrocławiu

Transcript of Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma...

Page 1: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Wycinanka łowicka

S ERZ NR 2/ KWIECIEŃ 2014

Gazetka uczniów Szkoły Muzycznej I st.

im. G. Bacewicz we Wrocławiu

Page 2: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

ROZMOWA WROCŁAWSKIEGO KRASNALA

Z POMNIKIEM W PARKU POŁUDNIOWYM

Zdjęcia pochodzą ze strony dolny-slask.org.pl

Jak wiemy, we Wrocławiu pojawia się coraz więcej krasnali. Pewnego dnia w Parku Południowym

ustawiono nowego krasnala o imieniu Strażnik Parku. Kiedy krasnal został już sam,

rozejrzał się i zobaczył, że stoi przy nim jakiś wielki pomnik. Podniósł głowę i krzyknął.

— Kim jesteś, a właściwie kim byłeś?

Nie doczekał się odpowiedzi.

— Ja jestem Strażnik Parku. Stoję tu dopiero od kilku godzin. Może porozmawiamy

i opowiesz mi coś o sobie?

Wtedy krasnal usłyszał głos z pewnością należący do pomnika.

— Odkąd sięgam pamięcią, to zawsze byłem muzykiem…

— Jak to? Nawet jako małe dziecko?

— Tak! Mój ojciec grał na skrzypcach, a matka na fortepianie. Gdy byłem mały, podobno

płakałem, kiedy grała. Nie wiem, dlaczego, ale podejrzewam, że po prostu nie podobała mi się gra

mamy. W wieku kilku lat sam wygrywałem na fortepianie zasłyszane melodie.

Dlatego rodzice postanowili, że będę się uczył grać na tym instrumencie. Szło mi bardzo dobrze.

W wieku siedmiu lat skomponowałem swoje pierwsze utwory – dwa polonezy. W wieku ośmiu lat

wystąpiłem publicznie w Pałacu Radziwiłłowskim. Pisano o mnie „cudowne dziecko”

i „drugi Mozart”, ale wtedy sam nie wiedziałem, co to znaczy i nie interesowało mnie to.

Po prostu uczyłem się i komponowałem. W 1826 roku ukończyłem Liceum Warszawskie

i rozpocząłem studia w Szkole Głównej Muzyki. Wtedy właśnie zafascynowałem się folklorem

i dlatego dużo moich utworów inspirowanych jest polską muzyką ludową.

Page 3: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Moje utwory i moja gra zrobiły się w tym czasie znane nie tylko w kraju. Po studiach wydałem

drukiem pierwszy utwór za granicą. Były to wariacje na temat Mozarta – wtedy wiedziałem już

dobrze, kim był.

— Czy całe twoje życie składało się tylko z grania, komponowania i nauki?

— Ależ nie! Były też romanse i dalekie podróże… Moją pierwszą wielką miłością była Konstancja

Gładkowska, piękna śpiewaczka, ale miłość ta była nieszczęśliwa – los nas rozdzielił.

Nasze ostatnie spotkanie miało miejsce w Kaliszu w 1830 roku. Podarowałem jej wtedy pierścień,

który podobno zachowała aż do śmierci. Potem od razu wyjechałem z kraju, do Paryża.

Odniosłem tam wiele sukcesów oraz oczarowałem krytyków i muzyków, między innymi Franciszka

Liszta.

— Musiało ci się fajnie żyć, jeśli byłeś taki sławny…

— Niezupełnie. Wcale nie byłem bogaty. Aby się utrzymać dawałem lekcje fortepianu.

Mówiono, że nauczycielem byłem nerwowym i wymagającym. W życiu osobistym też nie miałem

szczęścia, a i zdrowie przestało mi dopisywać. Kochałem się w Marii Wodzińskiej i pisarce George

Sand. Z Wodzińską prawie wzięliśmy ślub, ale jej rodzice oświadczyli, że nie chcą, aby ich córka

wyszła za mąż za muzyka o słabym zdrowiu. Chyba mieli rację. Zacząłem poważnie chorować.

Leczono mnie na gruźlicę, choć dziś uważa się, że chorowałem na mukowiscydozę.

Ale kto wtedy znał taką chorobę? Pomimo choroby, dużo podróżowałem. Odwiedziłem między

innymi Szkocję i Anglię, w której dałem koncert dla samej królowej Wiktorii.

Skomponowałem swoje dwa ostatnie utwory – mazurki. W naprawdę ciężkim stanie powróciłem

do Paryża, gdzie zdążyłem jeszcze poznać Hektora Berlioza i Cypriana Kamila Norwida…

A wszystko skończyło się o drugiej w nocy 17. października 1849 roku.

— Hm, to smutny koniec tak pięknej historii. Ale dlaczego twój pomnik stoi we Wrocławiu,

a nie w Warszawie?

— W Warszawie też jest. A we Wrocławiu, bo byłem tu aż cztery razy, a tuż przed wyjazdem

z kraju dałem wyjątkowy koncert. To wtedy napisem w liście do matki, że „żal opuszczać

Wrocław”.

— A więc wszystko jasne. Pomnik należy się tobie na pewno bardziej niż mnie.

— Wrocławianie chyba też tak myślą, bo w dwusetną rocznicę moich urodzin na ulicy Oławskiej

stanęła kolejna moja rzeźba. Jej autorem jest Bronisław Chromy, twórca między innymi Smoka

Wawelskiego w Krakowie.

— A dlaczego akurat przy Oławskiej?

— Bo właśnie w tej okolicy mieściły się kiedyś zajazdy, w których się zatrzymywałem – Wianek

Ruciany i Zajazd Pod Złotą Gęsią.

— Czy jest jeszcze jakiś poświęcony tobie pomnik we Wrocławiu?

— W pewnym sensie tak. W 2010 roku prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i przedstawicielka

wrocławskiej Rady Miejskiej Wanda Ziembicka zasadzili na wrocławskim Rynku specjalnie

Page 4: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

sprowadzoną z Holandii lipę – żywy pomnik upamiętniający moje dwusetne urodziny.

Jest też towarzystwo mojego imienia, które organizuje koncerty mojej muzyki, a w 1985 roku

wrocławski pianista Krzysztof Jabłoński zdobył III nagrodę na konkursie mojego imienia

w Warszawie. To kolejne żywe dowody na moje związki z tym miastem, gdzie często moją

muzykę wykonują najstarsi i najmłodsi pianiści.

— Też bym chciał dla ciebie zagrać. Ktoś musiałby tylko skonstruować specjalnie dla mnie malutki

fortepian.

— Może kiedyś tak się stanie. Wtedy i ty i ja i spacerowicze w parku – wszyscy posłuchamy mojej

muzyki…

Julia Czajka, klasa III

Prawda, jaka interesująca historia? Tak dużo dowiedzieliśmy się o związkach Fryderyka Chopina

z Wrocławiem… Bardzo dziękujemy Julce za nadesłany „dialog”.

A teraz zapraszamy do lektury dwóch różnych RECENZJI z pewnego koncertu.

W przyszłości zamierzamy w „Scherzu” prowadzić kącik recenzenta – warto więc zapoznać się z samą

recenzją:

Recenzja (z łac. recensio oznaczającego ‘spis ludności, przegląd’) - to analiza i ocena dzieła

artystycznego, publikacji naukowej, projektu, przewodnika, poradnika, wystawy, przedstawienia

teatralnego, publikacji multimedialnej, filmu, przemówienia, meczu, mszy, gry komputerowej itp.

Recenzja koncertu powinna zawierać informacje o tym wydarzeniu, refleksję autora i jego ocenę.

Recenzja artystyczna może być pisana zarówno z bardzo subiektywnego punktu widzenia, jak i w oparciu

o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez

dzieło, choć zdarza się, że dzieła uzyskują popularność wbrew negatywnym recenzjom. Recenzje

artystyczne są niemal zawsze pisane po upublicznieniu (przez wystawienie lub druk) dzieła.

Redakcja

RECENZJA NA TEMAT KONCERTU

Dnia 30.III. 2014 w Szkole Muzycznej I stopnia im. Grażyny Bacewicz

we Wrocławiu odbył się koncert fortepianowy. Grały na nim osoby takie jak:

Aleksandra Czajka, Julia Czajka, Emilia Chmielowska, Joanna Galik oraz

Sławomir Krysa. Sławomir Krysa, były uczeń Pani Krystyny Dyżewskiej, uczy się

teraz w szkole średniej. Nie ma słów, które opisałyby wspaniałość utworów,

ale najbardziej podobała mi się gra Aleksandry Czajki oraz Joanny Galik.

Dla wszystkich uczniów braw było tyle, że można było ogłuchnąć.

W każdym razie koncert był nietypowy i to moja ocena.

Magdalena Styś, klasa IIdz.

Page 5: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

„Nie każdy może być wielkim artystą,

ale wielki artysta może objawić się w każdym.” *

30 marca 2014 r. o godz. 16 występowały: Joanna Galik i Ola Czajka

z klasy I, Emilia Chmielewska z klasy IV i Julia Czajka z klasy III SM I st.

im. Grażyny Bacewicz.

Emilia grała Wariacje na temat melodii tyrolskiej. Raz się pomyliła.

Grała dość szybko i trudny utwór. Ola Czajka grała bardzo trudne utwory jak na

swoją klasę. Miała dobrą dynamikę gry. Ani razu się nie pomyliła. Były to

między innymi utwory: I część sonaty Haydna i wariacje na temat melodii

rosyjskiej Majkapara. Asia Galik też grała wariacje i sonatinę Janiny Garści.

Najdłużej grała Julia Czajka. Grała etiudę chromatyczną i „Kota i mysz”.

W „Kocie i myszy” bardzo dobrze pracowała rękami. Najbardziej podobał mi się

jej repertuar i wykonanie. Grała najlepiej ze wszystkich uczennic.

Gwiazdą wieczoru był Sławek Krysa, dawny uczeń Pani Dyżewskiej.

Był laureatem 18 konkursów pianistycznych, gdy był uczniem naszej szkoły.

Teraz uczy się w Krakowie. Grał następujące utwory:

1) L. v. Beethoven – Sonata C-dur op. 2 nr3, cz. I

2) F. Chopin – Ballada F-dur op. 38

3) F. Liszt – Etiuda transcendentalna f-moll nr 10

4) S. Rachmaninow – Etiuda – obraz g-moll op. 39 nr 1

Grał pięknie, w niektórych momentach nie patrzył na klawiaturę, szybko

poruszał rękami. Czasem grał cicho, a czasem głośno. Dynamicznie kończył

utwór.

To był bardzo piękny koncert. Cieszę się, że na nim byłem. Szkoda tylko,

że tak mało osób przyszło posłuchać.

Tymon Nowak, kl. II c

*Autorem cytatu w tytule jest Anton Ego z filmu p.t. „ Ratatuj”.

Page 6: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Obie recenzje dotyczą tego samego koncertu; publikujemy je, zachowując oryginalne

sformułowania Autorów. Bardzo dziękujemy Pani Krystynie Dyżewskiej za pomysł

i zmobilizowanie swoich Uczniów do podjęcia roli RECENZENRÓW MUZYCZNYCH.

Być może w przyszłym roku szkolnym ogłosimy konkurs na najciekawszą recenzję…

A teraz zagadka: jaki zespół śpiewał piosenkę, której słowa przytaczamy poniżej?

Redakcja

WIOSNA

Wiosna! cieplejszy wieje wiatr

Wiosna! znów nam ubyło lat

Wiosna, wiosna w koło,

rozkwitły bzy!

Śpiewa skowronek nad nami

Drzewa strzeliły pąkami

Wszystko kwitnie w koło,

i ja, i Ty.

Ktoś na niebie owce wypasa, hej!

Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej!

Nawet w bramie pan Walenty stróż

Puszcza wiosną pierwsze pędy już

Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram

I na spacer poszedł sobie sam

Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć

By zieloną wiosnę w głowie mieć

Page 7: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Wielkanoc za nami: w pamięci pozostaną spotkania z bliskimi, wspólne spacery i

przedświąteczne zajęcia związane z przygotowaniami do świąt…

Na stołach zawsze króluje jajko, jest symbolem życia i odrodzenia.

Tradycja pisanek i dzielenie się święconym jajkiem sięga daleko w zamierzchłą

przeszłość. Już starożytni Persowie wiosną darowali swoim bliskim barwione na

czerwono jajka. Zwyczaj ten przejęli od nich Grecy i Rzymianie. Czerwone pisanki

mają ponoć moc magiczną i odpędzają złe uroki, są symbolem serca i miłości.

W naszej szkole wszyscy chętni mogli spróbować swoich sił w projektowaniu „pisankowych”

wzorków - na rozwieszonych kartonach powstały projekty pisanek. W wielu miejscach na

korytarzach podziwialiśmy fantazję i pomysły malujących wzorki. Na zdjęciach rozpoznacie swoich

kolegów przy pracy a także jej efekty:

Page 8: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Czy wiecie, że tak lubiane przez dzieci czekoladowe jajka z niespodzianką wcale nie

są wynalazkiem naszych czasów? Już w XIX wieku w Europie panowała moda na

prezenty wielkanocne w postaci jajek zrobionych z czekolady lub marcepanu, które

konkurowały

z cukrowymi zajączkami. Jajka wyglądały pięknie, ubrane w srebrny lub złoty

staniol, przybrane wstążkami z aksamitu lub jedwabiu. Kiedy potrząsnęło się takim

jajeczkiem, słychać było lekki stukot wewnątrz. Najciekawsza była zawartość jaja.

Damy znajdowały tam cenne drobiazgi, czasem była to figurka z porcelany.

Zdarzały się też jaja z przykrą niespodzianką w postaci plamiącej wszystko farby lub

czegoś obrzydliwego. Takie niespodzianki miały zwyczaj zamawiać w jednej z

austriackich firm panny Maria i Magdalena Kossakówny oraz… Ignacy Paderewski.

Do historii przeszły jajka – klejnoty wykonywane przez Pierre – Charlesa Fabergé.

W takim jajku, zrobionym ze złota i drogich kamieni

znajdowały się małe cacuszka - niespodzianki:

karety, zwierzątka, kwiaty – dzieła sztuki jubilerskiej.

Wielkanoc to także tradycje kulinarne, a wśród nich –

ciasta. Każda pani domu zna jakiś specjalny przepis

na mazurek, babkę czy wielkanocne ciasteczka. Samorząd szkolny ogłosił konkurs

na najlepsze ciasto wielkanocne. Chętni mogli przygotować i przynieść do

degustacji swoje „dzieła”. Niezależni eksperci oglądali je, oceniając stronę wizualną

a następnie smakowali,

by ocenić pozostałe walory… Na koniec wydawali ocenę. Organizatorzy

skrupulatnie zliczali punkty i oto wyniki konkursu na najlepsze ciasto wielkanocne:

1. miejsce - Dominika Ferneza i Marcelina Dudek (babeczki - kurczaczki)

2. miejsce - Franek Broda (przekładaniec)

3. miejsce - Ada Maj (jabłecznik)

Page 9: Wycinanka łowicka S ERZ - sm1st.wroclaw.pl 5.pdf · o ściśle ustalone kryteria. Recenzja ma często znaczny wpływ na osiągnięcie dużej popularności przez Recenzja ma często

Wyróżnienia:

Pani Laura (babeczki – gniazdka z jajkami)

Emilia Dulak i Asia Kolbuszewska (kruche ciasteczka)

Kruche ciasteczka Emilki i Asi Babeczki z gniazdkiem przygotowane przez PaniąLaurę i szarlotka Ady

Każdy, kto zdążył, miał szansę skosztować

przygotowane na konkurs pyszności. Uczniowie,

jak Julka ( na zdjęciu) chętnie dyżurowali przy stoliku

z ciastami.

Przed nami maj – miesiąc wielu ważnych wydarzeń w naszej szkole: wycieczka do Włoch, udział

Uczniów w licznych konkursach, wyjazd chóru na festiwal do Gdańska, koncerty dla Mamy, potem

– Dzień dziecka.

Pamiętajcie, że zawsze czekamy na Wasze materiały do gazetki - mogą być pisane, rysowane,

fotografowane…. w każdej postaci.

Trzymamy kciuki za Wasze przygotowania do przesłuchań i egzaminów, w następnym numerze

Scherza przedstawimy wyniki Konkursu z literatury muzycznej, który odbędzie się już 28 maja.

Będziemy kibicować wszystkim uczestnikom ( 33 osoby!).