wtedy... tedy

18
b e a t a s o c ...wtedy... tedy h a ń s k a

Transcript of wtedy... tedy

Page 1: wtedy... tedy

b e a t asoc ...wtedy... tedyhań sk a

Page 2: wtedy... tedy

Lista:

• garść reputacji

zjem

pomoże może

może nie

w plasterek wstydu

owinięta jestem

moja wina, moja wina,

moja bardzo

wielka

wina

Page 3: wtedy... tedy

Siedzę,

COSTA, żółte koszulki,

niewiele poza tym

Zmiany z dnia na dzień nie będzie

dzieci nie będzie

męża nie będzie

itd., itp.

heh

Page 4: wtedy... tedy

I znowu, COSTA CAFFE

żółte koszulki mrugające energią

i

czasem

bezpowrotnie utraconym

Page 5: wtedy... tedy

Leżę.Zawsze zaczynam leżąc.

Jakby to miało coś zmienić.

Kiedy nie kocha niktjest tak samo

kiedy kocha wielu

zawsze jest jutrojutro teżjest jutro

coś tam będzie

jutro

dobrze

przecież nie będzie to dzisiaj

nie dzisiaj

dobrze, że

jest jutro

no

przecież

Page 6: wtedy... tedy

A dzisiejsze jutrotakie, że …

hej

były załatwionew półtylko

a teraz

zwiotczenie tylko mi zostało …

mięśnii

języka

umysłuteż

ratuj się kto może...przed Panią P...

Perazyno, Perazyno...odpłyniemy limuzyną

świat się śmieje

świat się śmieje...

Page 7: wtedy... tedy

Patrzę przez oknowidok mam...mam widok...

Plan dalszy:niebo, ptak, zieleń, blok, dwa może

Na pierwszym reklamówkawisi

ah! Światło przez nią bije!!

Święta reklamówko!!!

Modły swe do Ciebie wznoszę!

Ty piękno w najczystszej postaci,

Ty mnie wznosisz i zachwycasz...

I to dzięki Tobie właśnie,w zamknięciu

jak na wolności się czuję

Reklamówko! Słyszysz?

Przeżyłam Mordor

jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej...

powiadasz

mówię

Pękło mi coś, złotą nitką

Page 8: wtedy... tedy

I co dalej...?

Po tamtej stronie coś musi być...

Kwiatki, ptaszki, słońce... hehe

Są trzy strony mnie.

Widzę trzy.

I trzy strony w trzeciej.

Dalej...

Są trzy możliwości...

Nie będę ich popędzać.

Page 9: wtedy... tedy

Puk puk

pukasz

nie otwieram

puk puk

again.

stop trying.

te prowadzą tu

a te tam...

może wystarczy…

pa pa ra ra

ja tylko chcępozostawić ładny ślad

Page 10: wtedy... tedy

I znowu jestem …

sa...

ma

4h i cały dzień

nie znaczący nic dzień

dom pachnie jak chlebem

:)

ah...

żeby ktoś chciał jeść

żeby dać się ugryźć...

heh

Page 11: wtedy... tedy

… ciałem

… duchem

ręką …

ciepło daj

ciepło przyjmij

pragąć

nie wiedzieć czego

więc dżi dżi

raz jeszcze

próby

powodzenia

… ciała

… ducha

Page 12: wtedy... tedy

Idzie tutaj

kotka dostać

nie idzie

bryknąć

fiknąć

śpiewać

tańczyć

więc

trajektoria pozostawiam

teren znaczę

Świątynia Serpentinatamyślę

jakbym chciała

hop sa sa

Page 13: wtedy... tedy

plastry miodu mam w głowie

a może ul

i nikt już nie pamięta

pracownic

spijając miód

obsypuj mnie pocałunkami

mój ty pracowniku

może

niezły miodzio

z tego będzie

Page 14: wtedy... tedy

nocą

bezkształt pokoju

rysy nikną

historia bądź historyjka

zawsze jest jakiś

TY

tak naprawdę są:

ONI

Page 15: wtedy... tedy

oczy

ucho

usta

dupa

i dupy połowa

zęby

poezja ciałato rzecz dojrzała

Page 16: wtedy... tedy

Rozpływam się w

błogostanie

zupełnie rozcieńczona

rozpadam się na cząsteczki

i tak lewituję

w czterech ścianach

tego pokoju

Twój dotyk

Twój oddech

Twoje ciepłe pocałunki

Page 17: wtedy... tedy

jezu

boże

światło

błękit nieba

i ten kształt na krześle

może jeszcze będziemy

szczęśliwi

Page 18: wtedy... tedy

Leżę

ubrana we własną skórę

obieram się przed

tobą

jak

pomarańcza

jedz, jedz,

najedz się

i

wydal

Pozdrowienia dla tasiemca