Wkład pracowników Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w...

64
Spis treści • Contents Tadeusz Słomka, Alicja Kicińska-Świderska Geoturystyka – podstawowe pojęcia .................................................................................... 5 The basic concepts of geoturism Antoni Tajduś, Tadeusz Mikoś, Janusz Chmura Wkład pracowników Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych ................. 9 Contribution of scientific staff of the Mining and Geoengineering Faculty at the University of Mining and Metallurgy in Kraków to the protection and revitalization of underground monuments Jan Kuśmierek Góry i wyżyny Azji Środkowej i północno-wschodniej – typy krajobrazów i swoistość cech przyrody nieożywionej ............................................................................ 17 Mountains and uplands of Central and Northeastern Asia – types of landscape and specific character of inanimate nature features Marek W. Lorenc Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk) ........ 25 The “Gold Mine” Underground Tourist Route in Złoty Stok (Lower Silesia, Poland) Jan Kuśmierek, Artur Marcinkowski Najgłębszy na świecie odwiert badawczy „Kolskaja swierchgłubokaja” (12262 m) – przegląd rezultatów naukowych i charakterystyka anizotropii prekambryjskiej skorupy ziemskiej .................................................................................. 35 Kola Superdeep Well VSD-3, the world’s deepest bore-hole (12,262 m). Review of scientific results and characteristics of anisotropy of the Precambrian Earth crust. Tadeusz Mikoś, Andriej Iwanowicz Wasilenko, Wiktor Sergirjewicz Wietrow Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie ................................. 45 Mysterious Cretaceous underground workings in the region of Ługańsk, Ukraine Marek W. Lorenc, Waldemar Zima Zabytkowe budowle kamienne Dolnego Śląska: Bolesławiec .......................................... 51 Monumental stone buildings of Lower Silesia: Bolesławiec Marek Doktor Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii ............................................ 53 Iguazú Falls - Argentina and Brasil National Park Jakub Pająk Jordania - geoturystyczny raj ............................................................................................ 59 Jordan - geotourist paradise tom 1 • nr 1 • 2004 r.

Transcript of Wkład pracowników Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w...

Spis treści • Contents

Tadeusz Słomka, Alicja Kicińska-ŚwiderskaGeoturystyka – podstawowe pojęcia .................................................................................... 5 The basic concepts of geoturism

Antoni Tajduś, Tadeusz Mikoś, Janusz ChmuraWkład pracowników Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych ................. 9Contribution of scientific staff of the Mining and Geoengineering Faculty at the University of Mining and Metallurgy in Kraków to the protection and revitalization of underground monuments

Jan KuśmierekGóry i wyżyny Azji Środkowej i północno-wschodniej – typy krajobrazów i swoistość cech przyrody nieożywionej ............................................................................ 17Mountains and uplands of Central and Northeastern Asia – types of landscape and specific character of inanimate nature features

Marek W. LorencPodziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk) ........ 25The “Gold Mine” Underground Tourist Route in Złoty Stok (Lower Silesia, Poland)

Jan Kuśmierek, Artur MarcinkowskiNajgłębszy na świecie odwiert badawczy „Kolskaja swierchgłubokaja” (12262 m) – przegląd rezultatów naukowych i charakterystyka anizotropii prekambryjskiej skorupy ziemskiej .................................................................................. 35Kola Superdeep Well VSD-3, the world’s deepest bore-hole (12,262 m). Review of scientific results and characteristics of anisotropy of the Precambrian Earth crust.

Tadeusz Mikoś, Andriej Iwanowicz Wasilenko, Wiktor Sergirjewicz WietrowTajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie ................................. 45Mysterious Cretaceous underground workings in the region of Ługańsk, Ukraine

Marek W. Lorenc, Waldemar ZimaZabytkowe budowle kamienne Dolnego Śląska: Bolesławiec .......................................... 51Monumental stone buildings of Lower Silesia: Bolesławiec

Marek DoktorWodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii ............................................ 53Iguazú Falls - Argentina and Brasil National Park

Jakub PająkJordania - geoturystyczny raj ............................................................................................ 59Jordan - geotourist paradise

tom 1 • nr 1 • 2004 r.

2

adres e-mailowy: [email protected]

Redaguje zespół w składzie: Tadeusz Słomka (redaktor naczelny), Marek Doktor (sekretarz), Mariusz Szelerewicz (redaktor techniczny),

Andrzej Joniec, Alicja Kicińska-Świderska, Wojciech Mayer, Paweł Różycki, Elżbieta Słomka

Rada Redakcyjna: Tadeusz Burzyński, Janusz Dąbrowski, Henryk Jacek Jezierski, Anna Nowakowska,

Pavel Rybar, Tadeusz Słomka, Antoni Tajduś, Janusz Zdebski

Adres Redakcji: Akademia Górniczo-Hutnicza,

Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, Zakład Geologii Ogólnej i Matematycznej;

al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków

Na ten adres należy wysyłać rękopisy, korekty i wszelką korespondencje dotyczącą redagowania pisma.

Skład i łamanie: Firma Rysunkowa Szelerewicz, Druk: Drukarnia Leyko

Wydano ze środków Stowarzyszenia Naukowego im. Stanisława Staszica z pomocą finansową Wydziału GGiOŚ Akademii Górniczo-Hutniczej

© Copyright by Stowarzyszenie Naukowe im. Stanisława Staszica, Kraków 2004

PL ISSN 1731-0830

(Geoturism) jest czasopismem naukowym Stowarzyszenia Naukowego im. Stanisława Staszica, wydawanym wspólnie z Wydziałem Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej, ukazującym się jako jeden tom rocznie w kolejnych zeszytach.

Szanowni CzytelnicyPrzekazujemy Państwu pierwszy numer czasopisma GEOTURYSTYKA. Zamierzamy w nim promować piękno

obiektów przyrody nieożywionej, szczególnie tych które są, albo powinny stać się przedmiotem zainteresowania turystycznego. Naszym celem jest wyjście poza schemat lapidarnego, trywialnego opisu obiektów geoturystycznych. Będziemy chcieli odpowiedzieć na pytania: kiedy, dlaczego i w jaki sposób powstały fascynujące swym pięknem: gorące wulkany, głębokie kaniony, potężne wodospady, mroczne jaskinie i wiele wiele innych. Zamierzamy przybliżyć Państwu naturalne procesy rzeźbiące powierzchnię Ziemi jak i efekty działalności człowieka mozolnie wydzierającego skarby z Jej wnętrza.

Zapoznamy Państwa z historią eksploatacji i przeróbki kopalin, opowiemy w jaki sposób człowiek wydobywał cenne kopaliny i kruszce pozostawiając bezcenną spuściznę w postaci starych szybów, sztolni i kopalń. Będziemy starali się dostarczyć Państwu informacji gdzie takie obiekty się znajdują, jak są udostępnione i jak chronione przed zniszczeniem. Postaramy się zwrócić uwagę na piękno obiektów architektonicznych w których istotne znaczenie ma zastosowany naturalny surowiec kamienny.

Chcemy udostępnić łamy naszego pisma także ludziom młodym, którzy w swojej ciekawości świata dotarli do cudów przyrody nieożywionej, przyciągających uwagę turystów. Jeżeli tylko potrafią je interesująco opisać i sfoto-grafować, czekamy na ich relacje.

Pierwszy numer jest wynikiem długiej dyskusji nad zakresem merytorycznym oraz układem działowym czasopis-ma. Zespół redakcyjny wielokrotnie spierał się jaki winien być udział artykułów naukowych, przeglądowych a jaki informacyjnych. W niedalekiej przyszłości chcemy stworzyć dział ciekawostek i aktualności. Nasze czasopismo na pewno będzie ewoluować, zmieniać się i dojrzewać. Liczymy na Państwa pomoc, cenne uwagi i sugestie, pozwala-jące nam usunąć niedoskonałości. Wspólnie z naszymi czytelnikami chcemy wykreować periodyk pożyteczny, który uczy i na który się czeka. Periodyk, poszerzający horyzonty i zachęcający do osobistego odwiedzenia wspaniałych obiektów geoturystycznych

Cennym uzupełnieniem i rozszerzeniem czasopisma jest funkcjonująca od kilku miesięcy i licznie odwiedzana strona internetowa Geoturystyka.pl. Zachęcamy do jej odwiedzenia i wzbogacenia o własne relacje.

Zapraszam zatem do lektury i wyprawy w urzekający i jakże ciekawy świat przyrody nieożywionej.

Tadeusz Słomka Redaktor naczelny

Sycylia, Etna, fot. T. Słomka

zapraszamy na naszą stronę: www.geoturystyka.pl

Geoturystyka 1 (2004) 5-7

Geoturystyka – podstawowe pojęciaThe basic concepts of geoturism.

Tadeusz Słomka, Alicja Kicińska-ŚwiderskaWydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, Akademia Górniczo-Hutnicza, al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków

[email protected], [email protected]

Treść: W pracy przedstawiono przyczyny powstania Geoturystyki jako logicznej konsekwencji olbrzymiego zainteresowania turystów obiektami geologicznymi. Scharakteryzowano pojęcie Geoturystyki, jako specjalności dydaktycznej i nowej, interdyscyplinarnej dziedziny naukowej. Zaproponowano definicje: geoturystyki, obiektu i zjawiska geotrystycznego oraz atrakcji geoturystycznej. Słowa kluczowe: geoturystyka, obiekt geoturystyczny, zjawisko geoturystyczne, atrakcja geoturystyczna, geopark, trasa geoturystyczna.

Abstract: This paper presents the reasons for the emergence of Geoturism as the logical consequence of the enormous interest of tourists in geological sites. The paper outlines the concept of geoturism as a specialized education course and a new interdisciplinary scientific field. The following definitions are proposed: geoturism, a geoturist site and phenomenon, and geoturist attraction.Key words: geoturism, geoturist site, geoturist phenomenon, geoturist attraction, geopark, geoturist route

Powstanie GEOTURYSTYKI jest logiczną konsekwencją olbrzymiego zainteresowania turystycznego obiektami geolo-gicznymi. Zainteresowania z reguły bardzo powierzchownego, którego celem jest zaspokojenie niemal wyłącznie doznań estetycznych. Obiekty geologiczne budzą podziw swoją mo-numentalnością, zdumiewają różnorodnością i finezją form, wspaniałą kolorystyką i zmuszają do refleksji nad potęgą sił przyrody. Turyści wędrujący po górach, stożkach wulkanicz-nych, penetrujący głębokie kaniony, zwiedzający wspaniałe jaskinie, na ogół zadowalają się skromną informacją o ich genezie, jeśli taka w ogóle się pojawia. Środowisko geologów ma zatem olbrzymią szansę, aby poprzez GEOTURYSTY-

KĘ rozbudzić głębsze zainteresowanie turystów geologią, skłonić do zadawania pytań: kiedy, dlaczego i w jaki sposób powstały te obiekty, wkomponować je w historię Ziemi, w ciąg procesów zachodzących w jej wnętrzu i przekształcających powierzchnię naszej planety.

Geoturystyka jako nowa specjalność kształcenia pojawiła się kilka lat temu – najpierw na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska Akademii Górniczo-Hutniczej, a później także na innych uczelniach państwowych i prywatnych Polski. Od kilku lat funkcjonuje również w szkołach wyższych w Ko-szycach (Słowacja), Ostrawie (Czechy) i w USA. W ostatnim czasie GEOTURYSTYKA pojawia się także jako dyscyplina na

Fig. 1. Studenci specjalności Geoturystyka Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH podczas ćwiczeń terenowych w Dolomitach, fot. T. Słomka

Geoturystyka – podstawowe pojęcia

konferencjach z zakresu nauk o Ziemi, 13 referatów dotyczyło zagadnień związanych z geoturystyką na 32 Międzynarodo-wym Kongresie Geologicznym. GEOTURYSTYKA wkracza zatem w obszar interdyscyplinarnej działalności naukowej, lokując się między geologią i ochroną przyrody nieożywionej, a turystyką.

Nowa specjalność kształcenia - GEOTURYSTYKA, a w przyszłości nowa dyscyplina naukowa nie doczekała się jeszcze kompleksowego zdefiniowania podstawowych pojęć, choć pierwsze próby zostały już poczynione (Alexandrowicz i Alexandrowicz, 2002). Jak długotrwały jednak może być proces opracowania nowego nazewnictwa świadczy fakt, że do dzisiaj nie ma powszechnie akceptowanej definicji turystyki, a według niektórych badaczy taka definicja jest niemożliwa do skonstruowania (Przecławski, 1997).

Geoturystyka jest działem turystyki poznawczej i/lub nastawionej na przeżycia, bazującej na poznawaniu obiektów i procesów geologicznych oraz doznawaniu w kontakcie z nimi wrażeń estetycznych. Geoturystyka może także być działem turystyki kwalifikowanej, jeśli poznawanie obiektu geologicznego wymaga specjalnych umiejętności (sprawności fizycznej, wiedzy geologicznej, specjalistycznych kwalifikacji np. żeglarskich, kajakarskich, wspinaczkowych). Z drugiej strony geoturystyka wykorzystuje rezultaty badań geologii podstawowej do celów praktycznych (np. przy tworzeniu nowego produktu turystycznego), zatem jest dzia-łem geologii stosowanej (Alexandrowicz i Alexandrowicz, 2002). Geoturystyka ma ścisły związek z ochroną przyrody, zwłaszcza nieożywionej. Wiele obiektów geoturystycznych, ze względu na swoje unikatowe walory, objętych jest różnymi formami ochrony przyrody wynikających z Ustawy o Ochro-nie Przyrody. Istnieją także obiekty geoturystyczne, których atrakcyjność turystyczna polega na eksploatowaniu zasobów przyrody nieożywionej np. skamieniałości paleontologicznych, kamieni szlachetnych i ozdobnych. Reasumując, przedmiotem zainteresowania geoturystów są obiekty i procesy geologiczne, które są lub mogą stać się rdzeniem produktu turystycznego. Celowym wydaje się wyodrębnienie następujących pojęć geoturystycznych: obiekt, zjawisko i atrakcja.

Obiekt geoturystyczny, to taki obiekt geologiczny, który jest, lub może stać się po odpowiednim wypromowaniu i uprzystępnieniu, przedmiotem zainteresowania turystycz-nego (np. wulkany, kaniony, skałki, jaskinie itp.). Obiekty geoturystyczne są grupą niezwykle różnorodną i możemy je sklasyfikować uwzględniając różne kryteria:

• geologiczno-geomorfologiczne (np. góry, morza, wulkany, skałki, kaniony, przełomy, wodospady, pustynie, lodowce, jeziora, jaskinie i inne);

• sposób udostępnienia: w naturalnym środowisku przy-rodniczym, w środowisku przekształconym (kopalnie, kamieniołomy, przekopy), w wytworach kultury material-nej człowieka (budowle i elementy ich wyposażenia), w ekspozycjach muzealnych;

• miejsce występowania: na powierzchni Ziemi, pod po-wierzchnią, pod wodą;

• liczba obiektów: indywidualne, zespołowe (grupowe);• wielkość (skala): globalne, wyraźnie wyodrębnione w skali

Ziemi (oceany, lądy, lądolody); regionalne - wyraźnie wy-odrębnione w skali kontynentu (wielkie łańcuchy górskie, wyżyny, duże jeziora, rzeki, doliny, kaniony, pustynie); lokalne – wyodrębnione w skali rejonu fizjograficznego (stożki wulkaniczne, pojedyncze szczyty górskie, mniejsze rzeki, jaskinie) i inne.

Zjawiskiem geoturystycznym nazywamy proces geo-logiczny zachodzący współcześnie, który może stać się produktem turystycznym. W tej kategorii mieszczą się pro-cesy, których przebieg i produkty możemy oglądać w czasie mierzonym minutami bądź godzinami, rzadziej dniami. Do-brymi przykładami są erupcje wulkaniczne, gejzery, procesy eoliczne, falowanie w strefie brzegowej.

Obiekty i zjawiska geoturystyczne tworzą wspólną kategorię atrakcji geoturystycznych. Do atrakcji geotury-stycznych mogą także należeć niektóre formy ochrony przy-rody: pomniki przyrody nieożywionej, ścieżki dydaktyczne oraz stanowiska dokumentacyjne jeśli spełniają wymóg atrakcyjności turystycznej. Niewątpliwie do atrakcji geotu-rystycznych zalicza się geoparki, czyli obszary chronione z

Fig. 2. Zatoka Ha Long w Wietnamie. Fantastyczny świat procesów krasowych, fot. T. Słomka

Fig. 3. Kopalnia soli w Wieliczce. Klasyczny obiekt geoturystyczny, fot. T. Słomka

Geoturystyka – podstawowe pojęcia

uwagi na występujące w ich obrębie geotopy definiowane jako fragmenty litosfery, które niosą czytelny zapis jej budowy, rozwoju oraz życia na Ziemi (Migaszewski, 2002; Bodura i in., 2002). Atrakcje geoturystyczne rozmieszczone wzdłuż

Literatura:Alexandrowicz Z., Alexandrowicz S.W, 2002 – Geoturystyka a promocja dzie-

dzictwa geologicznego. [W:] J.Partyka (red.): Użytkowanie turystyczne Parków Narodowych, Inst.Ochr.Przyr. PAN OPN, 91-97.

Alexandrowicz Z., Kućmierz A., Urban J., Otęska-Budzyn J., 1992 – Waloryzacja przyrody nieożywionej obszarów i obiektów chronionych w Polsce. Warszawa.

Bodura J., Gawlikowska E., Kasiński J.R., Koźma J., Kupetz M., Piwocki M., Rascher J., 2002 – Geopark „Łuk Mużakowa” – proponowany transgra-niczny obszar ochrony georóżnorodności. Prz.Geol., 51, 54-58.

Gawarecki W.W., 2000 – Turystyka. Warszawa.Kicińska-Świderska A., Słomka T., 2004 – „Projektowanie tras geoturystycz-

nych” (w druku) , Folia turistica, 15, Migaszewski Z.M., 2002 – Ochrona georóżnorodności, krajobrazu i dziedzictwa

geologicznego w parkach narodowych USA. Prz.Geol., 50, 596-602.Przecławski K., 1997 – Człowiek a turystyka. Kraków.

Fig. 4. Jaskinia lodowa Dobšinská na Słowacji, fot. T. Słomka

Fig. 5. Studenci specjalności Geoturystyka nad Balatonem, fot. T. Słomka

specjalnie opracowanego szlaku, możemy zdefiniować jako trasę geoturystyczną (Kicińska-Świderska, Słomka, w dru-ku). Podkreślić należy, że wiele atrakcji geoturystycznych występuje w obszarach chronionych przyrody, takich jak parki narodowe, krajobrazowe czy rezerwaty przyrody, lecz nie jest to regułą, ponieważ część z nich chroni głównie, a nawet wyłącznie, twory przyrody ożywionej.

Przedstawione poniżej propozycje definicji podstawo-wych pojęć geoturystycznych mają skłonić do dyskusji w celu stworzenia solidnych podstaw nowej, interdyscyplinar-nej dyscypliny naukowej i specjalności dydaktycznej.

Praca jest finansowana przez KBN nr 10.10.140058

Włochy, Dolomity. Widok z Saas Pordoi na Marmoladę, fot. M. Doktor

Geoturystyka 1 (2004) 9-16

Wkład pracowników Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie w dzieło zabezpieczania

i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowychContribution of scientific staff of the Mining and Geoengineering Faculty at

the University of Mining and Metallurgy in Kraków to the protection and revitalization of underground monuments

Antoni Tajduś1, Tadeusz Mikoś2, Janusz Chmura3

1-3 Wydział Górnictwa i Geoinżynierii, Akademia Górniczo-Hutnicza, Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków

Treść: Problemy ratowania, zabezpieczania i adaptacji podziem-nych pomników kultury materialnej w Polsce – stanowią jedną z najbardziej nietypowych dziedzin działalności budownictwa górniczego i geotechniki na Wydziale Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie. Idea kompleksowej ochrony podziemnych i naziemnych obiektów zabytkowych powstała na Wydziale ponad 60 lat temu. Od wielu lat koncepcja ta jest w szerokim zakresie wykorzystywana w praktyce. Prace naukowe i ekspertyzy dotyczące zabezpieczenia pod względem górniczym i budowlanym prowadzone są na Wydziale od ponad 40 lat. Wieloletnie doświadczenia budow-nictwa podziemnego i geotechniki zmierzają do przywrócenia tym obiektom dawnych wartości historycznych bądź użytkowych np. w postaci udostępnienia zwiedzającym podziemnych tras turystycz-nych, podziemnych komór – sanatoriów i tp.Słowa kluczowe; ochrona zabytków, podziemne trasy turystyczne, geotechnika, budownictwo specjalne

Abstract: The problems of preservation, protection and adaptation of underground monuments of our material culture are one of the most atypical spheres of mining construction activity and geo-techniqcs at the Faculty of Mining and Geoengineering, AGH in Cracow.The concept of a complex surface and underground historic structures’ protection has been created at our University more than 60 years ago. For many years this idea widely has been applied in practice.The research and ossessmant project concerning protection of sites from mining-engineering and construction points of wiew have been run at the faculty for more than 40 years. The long-term experience in the underground building and geo-technology aim to restore these former historical or utilitarian values, of for example as underground routes, chambers available objects - sanatoriums, etc.Key words: Protection of monuments, underground touristic routes, geotechnics, special building engineering

WstępWiele zabytkowych podziemi należy do najbardziej zna-

nych i najczęściej zwiedzanych obiektów na świecie. Rośnie też światowe zapotrzebowanie na turystykę podziemną; rodzi się specyficzna moda na zwiedzanie tajemniczych bądź sen-tymentalnych podziemi, które zawsze przyciągać będą ludzką wyobraźnię swoją osobliwością, historią bądź osobistymi wspomnieniami. Burzliwie rozwija się geoturystyka. Setki milionów ludzi na całym świecie zwiedza corocznie zarówno podziemia powstałe w sposób naturalny (jamy, kawerny, gro-ty, jaskinie) jak też będące efektem pracy człowieka (miasta jaskiniowe, podziemne grobowce i miejsca kultu religijnego, klasztory skalne i świątynie pieczarowe). (Mikoś, 2000).

Trend ten obserwuje się również w naszym kraju. Zabytko-we podziemia ukazują wielorakość i niezwykłość przyrody w jej nadzwyczajnych przejawach. Wszystkie budzą ciekawość zwiedzających i pragnienie obejrzenia, zrozumienia i przeżycia związanych z nimi wrażeń. Wiele światowych i europejskich podziemi stanowi często rezerwaty przyrody, posiada status pomników przyrody, należy do światowego dziedzictwa kultu-ralnego i przyrodniczego. Przekazane nam z odległej przeszłości podziemne osobliwości posiadają nierzadko wartości arche-ologiczne, historyczne, estetyczne i użytkowe. Są one często ilustracją ludzkich osiągnięć, marzeń i ideałów.

Świat podziemiWspółczesny człowiek w swoim szalonym pędzie do przy-

szłości i nowoczesności często zapomina o swoich górniczych korzeniach, dokonaniach poprzedników i podziemiach, którym tak wiele zawdzięcza.

Związek ludzi z podziemiami sięga tak odległych czasów jak daleko w przeszłość sięga historia rodzaju ludzkiego na Ziemi. Początki tej symbiozy wiążą się z adaptacją natural-nie zastanych obiektów skalnych i wykorzystaniem ich dla potrzeb człowieka. To właśnie jaskinie, pieczary i groty stały się w pierwszym rzędzie naturalną naszą ochroną i schronie-niem w stanach zagrożenia. To one umożliwiały przeżycie, ale równocześnie już wtedy służyły za spiżarnie, miejsca wspólnego przebywania, odpoczynku podczas polowań, wypełniania obrzędów religijnych, grzebania zmarłych.

Przystosowanie tychże podziemnych jaskiń i grot do wymo-gów życia oraz ich powiększanie i zabezpieczanie połączone z chęcią wystroju wnętrz poprzez malarstwo i rysunek skalny dało początek budownictwu podziemnemu, a właściwie archi-tekturze podziemnej. Były to pierwsze obiekty adaptowane i modernizowane przez człowieka.

Minęły tysiące lat. We wnętrzu gór nasz pragórnik znajdo-wał naturalne bogactwa i nauczył się je eksploatować tworząc podziemny świat. W środowisku podziemi człowiek poddany

10

próbie przetrwania dokonał ogromnego przełomu w rozwoju zdolności adaptacyjnych.

Przystosowanie jaskiń do potrzeb mieszkalnych, rozwój kopalnictwa, poczucie życia we wspólnocie tworzyły fun-damenty naszej cywilizacji. Formy naturalne podziemnych jaskiń i grot rzutowały na sposób budowy przez człowieka pierwszych siedzib naziemnych. Tak rodziło się budownictwo i architektura naziemna. Mijały epoki, zmieniały się cywili-zacje, ale zawsze istniał podziemny świat wykuwany przez żywych ludzi w miejscach naturalnych bogactw; tak powstały podziemia tworzone przez górników.

Z czasem wiele podziemi zostało opuszczonych i zapomnia-nych; nieubłagane prawa grawitacji, procesy erozji, cywiliza-cyjna destrukcja doprowadziły podziemia stworzone niegdyś przez człowieka do niebytu. Część z nich pozostawionych bez należytego zabezpieczenia i systematycznie niszczonych może spotkać taki sam los.

Polska posiadając niewiele historycznych podziemi musi chronić dla przyszłych pokoleń to co jeszcze pozostało. Jako widomy ślad dawnych działalności górniczych naszych przod-ków podziemia stanowią przecież integralną część dziedzictwa kulturowego i naturalnego związanego z polską tradycją gór-niczą; z tego powodu powinny podlegać szczególnej ochronie oraz pamięci obecnych i przyszłych pokoleń.

Geotechnika w rewaloryzacji zabytkównową specjalnością na WydzialeGórnictwa i GeoinżynieriiZakres tematyczny czasopisma „Geoturystyka” stwarza

okazję do przedstawienia problemów oraz relacji naukowych i praktycznych między szeroko pojętym budownictwem podziemnym i geotechniką a zabezpieczaniem i ochroną zabytkowych obiektów techniki i architektury (m.in. dla ce-lów turystyki geologicznej). Ustawowa ochrona wszystkich zarejestrowanych zabytków w Polsce, zarówno naziemnych jak i podziemnych, będących na przestrzeni wieków obiektami kultury materialnej nierzadko kilku narodów wymusza kom-pleksowe podejście do problemów ich zabezpieczania.

W związku z przemianami gospodarczymi i perspektywą europejskiej integracji coraz większą rolę zaczyna odgrywać

ochrona różnorodnych zabytkowych obiektów techniki i architektury.

Coraz częściej i wyraźniej pojawia się przy tym idea powołania lub rozwoju wyższych studiów techniczno-kon-serwatorskich niezbędnych dla konserwatorów zabytków o specjalnościach nieartystycznych (Duda, 1998).

Studia te powoływane w ramach istniejących studiów wydziałowych uczelni technicznych miałyby swoją specyfikę polegającą na stałej współpracy nie tylko ze specjalistami z różnych dziedzin inżynierii, takich jak górnictwo, geologia, geofizyka, geodezja, budownictwo, kamieniarstwo artystycz-ne, ale też z konserwatorami zabytków oraz historykami, ar-cheologami, architektami, specjalistami od turystyki i muzeal-nictwa itp. W złożonych i trudnych problemach technicznych, artystycznych i historycznych tylko wspólne, kompleksowe współdziałania mogą powstrzymać postępujące niszczenie historycznych obiektów zabytkowych, spowodować usunięcie przyczyn zniszczenia oraz przywrócenie tym obiektom dawnej wartości historycznej i użytkowej.

Dotychczasowy brak ekspertów o specjalnościach niearty-stycznych w zakresie zabezpieczania i konserwacji zabytków było niedopatrzeniem związanym z brakiem wizji ochrony zabytkowych obiektów podziemnych, które również stanowią bogactwo kultury materialnej ludzkości.

Jednym ze sposobów zlikwidowania istniejącej luki w tym zakresie było powołanie nowej specjalności w ramach istniejących struktur uczelni technicznych. Taka specjalność powstała na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Pojawienie się zagadnień ochrony obiektów zabytkowych zarówno naziemnych jak i podziemnych w programach nauczania naszego Wydziału przyczynia się do inicjowania pogłębionych prac badawczych jakich nie można zrealizować w uczelniach artystycznych.

Prace te związane są z wieloletnimi doświadczeniami bu-downictwa górniczego i geotechniki na naszej Uczelni. Studia w ramach dwóch specjalności „Geotechnika i Budownictwo Specjalne” oraz „Geotechnika w Rewaloryzacji Zabytków” na kierunku Budownictwo zmierzają do przywrócenia zabytko-wym obiektom naziemnym i podziemnym dawnych wartości archeologicznych i użytkowych.

Nadwyrężone przez czas, narażone na nieprzemyślane dzia-łania ze strony człowieka obiekty w pogarszających się wa-

Fig. 1, 2. Wyrobiska neolitycznej kopalni krzemienia w Krzemionkach, fot. J. Chmura

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

11

runkach środowiskowych wymagają niejednokrotnie podjęcia natychmiastowych kroków zmierzających do powstrzymania postępujących zniszczeń i usunięcia ich przyczyn.

Idea kompleksowego ratowaniapodziemnych i naziemnych obiektówzabytkowych w starych aglomeracjachmiejskichKoncepcja kompleksowej ochrony podziemnych i naziem-

nych obiektów zabytkowych powstała w Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie ponad 60 lat temu z inicjatywy prof. F. Zalewskiego.

Od wielu lat idea ta jest w szerokim zakresie wykorzysty-wana w praktyce. Po śmierci prof. F. Zalewskiego realizację chronionych obiektów przejął prof. Z. Strzelecki, który w tym celu powołał zespół specjalistów z zakresu budownictwa górniczego, geomechaniki i dziedzin pokrewnych. Z czasem zbiór wytycznych zaproponowany przez prof. Z. Strzeleckiego dla realizacji całokształtu akcji ratunkowych poszczególnych obiektów przekształcił się w schemat postępowania rozpo-wszechniony pod nazwą metody Zalewskiego – Strzeleckiego (Z–S) (Strzelecki, 1988).

Metoda ta obejmuje określony wielokierunkowy program działania, którego realizacja gwarantuje eliminację przyczyn i skutków zagrożenia.

Z geomechanicznego punktu widzenia metoda Z-S zwraca szczególną uwagę na takie aspekty jak:

• prowadzenie obserwacji pomiarowych obiektu i podłoża,• konieczność dokładnego rozpoznania w wyniku badań

laboratoryjnych aktualnych wielkości parametrów fizyko-mechanicznych i wytrzymałościowych podłoża (górotwo-ru) w rejonie obiektu zabytkowego,

• analiza wyników badań wytrzymałościowych i objawów destrukcji użytych materiałów i konstrukcji budowlanych chronionego obiektu,

• kontrola i pomiary jakości użytych podsadzek do wypeł-niania zbędnych wyrobisk,

• obniżenie parametrów fizyko-mechanicznych i wytrzyma-łościowych użytych w przeszłości materiałów budowlanych na skutek zawodnienia, zawilgocenia, starzenia się, inten-sywnej wentylacji itp.,

• badanie parametrów materiałów chemicznych używanych do izolacji ścian, wzmacniania filarów itp.,

• możliwość zastosowania sztucznych filarów o odpowied-nich parametrach i nośności,

• rola badań nieniszczących przy określaniu aktualnej sta-teczności wyrobisk,

• analiza statyczno-wytrzymałościowa poszczególnych roz-wiązań technicznych w zakresie stabilizacji i wzmocnienia obiektów chronionych naziemnych i podziemnych.Postępowanie w myśl tych zaleceń metody usuwa przyczy-

ny występujących zagrożeń w postaci degradacji zabytkowych obiektów chronionych takich jak: nierównomierne osiadanie fundamentów, pękanie ścian konstrukcyjnych, katastrofy budowlane, zawały chronionych obiektów poziemnych, tworzenie się zapadlisk, uszkodzeń sieci wodociągowych, kanalizacyjnych, gazowych, ciepłowniczych itp.

Mówiąc inaczej: dopiero wykonanie pełnego zakresu prac podziemnych umożliwia dalsze prace konserwa-torsko-rewaloryzacyjne części naziemnych chronionych obiektów zabytkowych. Dotyczy to również chronionych obiektów podziemnych.

Idea kompleksowego ratowania stosowana była w wielu starych aglomeracjach miejskich, gdzie występowały liczne awarie budowlane, bądź górnicze. Groziły one poszcze-gólnym obiektom i zabytkowym dzielnicom poważnymi zniszczeniami, a nawet całkowitą zagładą. Przyczyn tych katastrof należało dopatrywać się w istnieniu średniowiecz-nych lub wcześniejszych wyrobisk, które wykonywano niegdyś dla celów komunikacyjnych, gospodarczych lub obronnych.

Przestrzenna struktura tych wyrobisk w czasie wielowie-kowego ich użytkowania niejednokrotnie ulegała różnorakim przebudowom dostosowanym do zmiennych potrzeb funk-cjonalnych miejscowej ludności. Brak odpowiedniej izolacji wodnej i kanalizacyjnej oraz odwodnienia powierzchniowego budynków i całych dzielnic powodowały z upływem czasu niekorzystną zmianę parametrów fizyko-mechanicznych i wytrzymałościowych podłoża, a następnie spadek statecz-ności w/w wyrobisk.

Wprowadzenie technik górniczych na tereny zabytkowych starówek i wielokierunkowy program działania pozwoliło opanować większość zagrożeń i zabezpieczyć dzielnice staromiejskie w Jarosławiu, Sandomierzu, Opatowie oraz w Kłodzku. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych prace zabezpieczające prowadzono także w Lublinie, Rzeszowie i Krasnymstawie oraz częściowo w Przemyślu, Bodzentynie i Klimontowie.

Fig. 3. Zabezpieczenia górnicze w Podziemnej Trasie Turystycznej w Opatowie, foto J. Chmura

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

12

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

Doświadczenia Wydziału Górniczego AGH w zabezpieczaniu i rewaloryzacji obiektów zabytkowychNa Wydziale Górniczym (obecnie Górnictwa i Geoinżynie-

rii) istnieje zespół zajmujący się zabezpieczeniem obiektów zabytkowych pod względem górniczym i budowlanym. W swojej działalności naukowo-badawczej zespół zajmuje się między innymi takimi zagadnieniami jak:

• Ochrona i zabezpieczenia architektonicznych obiektów zabytkowych (również obiektów budownictwa komunalne-go). W pracach tych wykorzystuje się metody i techniki bu-downictwa górniczego przede wszystkim przy stabilizacji podłoża gruntowego i wzmacnianiu elementów konstrukcji budowlanych (np. fundamentów, ścian).

• Rekonstrukcja fundamentów budynków w zabytkowych dzielnicach staromiejskich i poprawianie ciągłości podłoża budowlanego.

• Zabezpieczanie zabytkowych wyrobisk podziemnych o charakterze turystyczno-muzealnym oraz wzmacnianie otaczającego go górotworu.

• Adaptacja podziemnych wyrobisk górniczych i militarnych oraz grot i jaskiń na podziemne trasy turystyczne, muzea i sanatoria.

• Rekonstrukcja istniejących poziemnych wyrobisk zabyt-kowych.

Przy udziale pracowników Wydziału Górniczego zostały wykonane specjalistyczne prace ratunkowo-zabezpieczające, m.in. w Zamku Średnim w Malborku, w Zamku Piastowskim w Raciborzu, Prudniku (Ratusz z wieżą ratuszową), Łęczycy (Archikolegiata Łęczycka w Tumie) itp.

W naszym kraju istnieje cały szereg starych zabytkowych zarówno naziemnych jak i podziemnych obiektów techniki górniczej. Te zabytkowe obiekty muszą zostać uratowane i zabezpieczone pod względem górniczym i budowlanym, aby następnie mogły służyć przyszłym pokoleniom jako pod-ziemne trasy turystyczne, sanatoria, muzea, miejsca spotkań okolicznościowych, praktyk studenckich itp.

Takimi obiektami szczególnie chronionymi stopniowo stają się między innymi stare historyczne już wyrobiska górnicze, niejednokrotnie przekraczające kilkaset lat istnienia. Ponieważ górnictwo na naszych ziemiach jest znacznie starsze aniżeli tysiącletnia historia państwowości polskiej, dlatego też te za-zwyczaj unikalne wyrobiska muszą być szczególnie chronione w kraju o tak bogatych tradycjach górniczych. Podziemia te wykonali niegdyś nasi przodkowie w formie komór, chodni-ków i składów dla celów gospodarczych, komunikacyjnych lub obronnych.

Adaptacja obiektów podziemnych dla potrzeb Podziemnych Tras TurystycznychZ dostępnych informacji prasowych oraz danych organiza-

torów obsługi turystów w poszczególnych obiektach podziem-nych wynika (Mikoś, Chmura, 2000; Tworek, 2001), że polskie zabytkowe kopalnie, średniowieczne piwnice i składy, jaskinie i groty oraz podziemne obiekty strategiczno-militarne zwiedza ponad 3 mln osób rocznie. Łączna długość tras podziemnych dawno przekroczyła 43 km.

Do dnia dzisiejszego w naszym kraju zabezpieczono i zaadoptowano na podziemne trasy turystyczne 41 obiektów, a ilość zabezpieczonych, zagospodarowanych i zmodernizo-wanych obiektów podziemnych z każdym rokiem systema-tycznie wzrasta. Powiększa się również długość istniejących tras podziemnych oraz ich atrakcyjność. Trwają przygotowania do udostępnienia kolejnych podziemi.

Zagospodarowanie dla celów turystyki wyrobisk pod-ziemnych polega na odpowiednim przygotowaniu trasy od strony górniczo-budowlanej, co ma zagwarantować pełne i całkowite bezpieczeństwo przebywających w podziemiach zwiedzających. Sama natomiast trasa powinna być atrakcyjna z dydaktycznego i poznawczego punktu widzenia oraz zapew-nić minimum komfortu zwiedzania. Niestety, nie wszystkie obecnie dopuszczone do ruchu turystycznego obiekty pod-ziemne spełniają te postulaty. Z braku miejsca nie piszemy o wszystkich wymaganiach i podstawach prawnych adaptacji obiektów podziemnych. Zagadnienia te podano w cytowanej pracy (Mikoś, Tajduś, 2000).

Nie mniej ważnym elementem organizacji tych tras po-winien być projekt ochrony konserwatorskiej, który zwraca uwagę na piękno i wartość kulturową tego dziedzictwa

Fig. 4. Odcinek Podziemnej Trasy w Sandomierzu, fot. J. Chmura

13

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

narodowej tradycji jaką są szeroko rozumiane podziemne trasy turystyczne.

Stosowanie wiedzy, metod i sposobów ratowania w/w obiektów na bazie doświadczeń teoretyczno-praktycznych wy-tycza kierunki dalszego uczestnictwa w pracach tego typu przy adaptacji podziemnych tras turystycznych w perspektywie nadchodzących lat. Każdy obiekt bowiem mimo pozornych podobieństw posiada różnorodny charakter, pochodzenie, zlokalizowany jest w różnych skałach o odmiennych para-metrach geotechnicznych. Każda trasa turystyczna posiada zatem charakter unikalny i niepowtarzalny; niezbędne są więc kompleksowe badania naukowe i odmienne potraktowanie specyfiki każdej z tych tras.

Współczesny stosunek do zabytkowego obiektu podziem-nego to przede wszystkim jego ochrona. Praktyka konserwa-torska w elementach architektonicznych podziemi powinna indywidualnie rozpatrywać każdą trasę turystyczną i każdy zabytek podziemny pod względem jego przeszłości jak też aktualnej sytuacji i przeznaczenia.

W podziemiach zabytkowych w porozumieniu z Kon-serwatorem Zabytków i ewentualnie z architektem wnętrz podejmuje się decyzje odnośnie likwidacji, zamknięcia lub utrzymania wyrobisk, a następnie wykonuje się górnicze prace zabezpieczająco-rekonstrukcyjne. W miarę możliwości finansowych ciekawsze komory, korytarze, przejścia i inne obiekty o uznanej wartości historycznej lub architektonicznej (będące niejednokrotnie pomnikami przyrody nieożywionej) – po odrestaurowaniu łączy się w ciąg podziemnej trasy tury-stycznej. Zagospodarowane i zabezpieczone stanowią część geoturystyki. Trasy takie wyposażone w stosowne oświetlenie, wystrój, sprawny system wentylacji naturalnej oraz zaplecze techniczne spełniają dużą rolę dydaktyczno-wychowawczą. Są bowiem materialnym świadectwem dawnej działalności naszych przodków oraz ich kunsztu w zakresie budownictwa podziemnego i równocześnie stanowią atrakcję miejscowości chętnie odwiedzaną przez turystów.

Często zagospodarowanie geoturystyczne obiektów na-ziemnych i podziemnych nieistniejących już zabytkowych kopalń, podziemnych składów i innych obiektów stwarza niepowtarzalną szansę na uratowanie tych historycznych i unikatowych wyrobisk, jak też i zabytkowych obiektów ar-chitektury przemysłowej.

Z kolei powstanie podziemnych (lub podziemno-naziem-nych) tras turystycznych wpływa znacząco na aktywizację ruchu turystycznego w rejonie, a więc spowodować może wymierne korzyści gospodarcze tych miejscowości – właś-cicieli tras.

Powołany uczelniano-przemysłowy Zespół ds. Górni-czego Zabezpieczenia Kopalni Soli „Wieliczka” sprawował opiekę nad stroną techniczną rekonstrukcji górotworu oraz zabytkowych komór, chodników i szybów, ukierunkowanie rozwiązań odwadniania i wentylacji, a także koordynację prac badawczych, projektowych i wykonawstwa w tym zakresie (Kohutek, 1993).

Korzystano przy tym jak najszerzej ze starych historycz-nych wzorów ciesielstwa i murarstwa górniczego.

Pozostali specjaliści „pionu artystycznego” sprawowali opiekę nad znaleziskami dawnego kopalnictwa wraz z ich

Fig. 5. Przykład charakterystycznej obudowy drewnianej w KS „Wieliczka”, fot. F. Zalewski

Fig. 6. Adaptacja komory wielickiej na potrzeby leczniczo-sanato-ryjne (komora jezioro Wessel), fot. J. Chmura

14

ekspozycją, opracowywali założenia programowe odbudowy i rewaloryzacji, zapewniali pomoc w utrzymaniu podziem-nego sanatorium alergologicznego. Propagowali przy tym idee ratowania i odnowy starych wielickich wyrobisk. Przy odtwarzaniu murowanych obudów, portali ścian oporowych oraz drewnianych odrzwi, wieńców i innych ustrojów nośnych obowiązuje zasada zachowania pierwowzoru.

Raz jeszcze idea powołania specjalności Geotechnika w Rewaloryzacji Zabytków dla konserwatorów zabytków o spe-cjalnościach nieartystycznych na Wydziale Górnictwa i Geoi-nżynierii okazała się słuszna i sprawdziła się w praktyce.

Górnicze prace zabezpieczające, w których brali udział pracownicy obecnego Wydziału Górnictwa i Geoinżynieii AGH w Krakowie realizowano również w Kopalni Soli „Bochnia”, kopalni kredy w Chełmie Lubelskim w rejonie rezerwatu archeologicznego prakopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach k/Ostrowca Św.

Odrestaurowanie Smoczej Jamy na Wawelu, Grot Puław-skich w obrębie zespołu pałacowo-parkowego Czartoryskich również pozwoliło na udostępnienie zwiedzającym tych atrakcyjnych obiektów.

Na podstawie opracowanych przez profesorów naszego Wy-działu F. Zalewskiego i Z Strzeleckiego założeń technicznych, przeprowadzono wiele podziemnych prac penetracyjnych i

rozpoznawczych, czego efektem było rozeznanie podziemi i późniejsza ich adaptacja na atrakcyjne podziemne trasy turystyczne w Kłodzku, Sandomierzu, Jarosławiu, Opatowie, Krzemionkach Opatowskich, Krakowie, Wieliczce, Bochni, Jarmucie k/Szczawnicy, Puławach, Kletnie k/Lądka Zdroju, Nagórzycach k/Tomaszowa Mazowieckiego i innych.

Fig 8 pokazuje miejsca usytuowania obiektów podziem-nych, których bezpieczne udostępnienie było możliwe (lub będzie możliwe) przy pomocy naukowej zespołu specjalistów z naszego Wydziału.

Zespoły Naukowe przy Wydziale Górnictwa i Geoinży-nierii AGH sprawują również opiekę nad adaptacją podziemi Bystrzycy Kłodzkiej i powstających kolejnych odcinków pod-ziemnej trasy turystyczno-sanatoryjnej w kopalni bocheńskiej. Przy udziale w/w Zespołu prowadzona jest rozbudowa trasy turystycznej w Kopalni Złota w Złotym Stoku.

W ramach Euroregionu „PRADZIAD” prowadzone są obecnie prace nad udostępnieniem międzynarodowej trasy górniczo-turystycznej związanej ze średniowiecznym kopal-nictwem złota w rejonie Głuchołazy - Zlate Hory.

Przedstawione w artykule dotychczasowe doświadczenia Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii wskazują, że w wyniku rozwoju prac naukowo-badawczych stosowane metody ratun-

Fig. 7. Komora Ważyn – Kopalnia Soli „Bochnia”, fot. J. Chmura

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

15

kowe zabezpieczania podziemi mają coraz szerszy zakres.Nauka i technika wsparta wieloletnim doświadczeniem

stosowanym przy zabezpieczaniu i rewitalizacji podziem-nych obiektów zabytkowych w coraz większym stopniu i niejednokrotnie na coraz większą skalę podejmują i aktualnie rozwiązują różne złożone problemy - kierując się aspektami przyszłości.

ZakończenieProblemy ratowania, zabezpieczenia i adaptacji podziem-

nych pomników naszej kultury materialnej, stanowią jedną z najbardziej nietypowych dziedzin działalności budownictwa górniczego i geotechniki Wydziału Górnictwa i Geoinżynierii AGH w Krakowie.

Realizując zasadę polskiej myśli konserwatorskiej – kom-pleksowego rozwiązywania problemów badawczych powoła-no w ramach istniejącej struktury Wydziału nową specjalność Geotechnika w rewaloryzacji zabytków.

Zadaniem absolwentów tej specjalności będzie inżynierska ochrona dla przyszłych pokoleń nie tylko zagrożonych po-mników architektury (obiektów zabytkowych, architektonicz-nych i dzielnic staromiejskich) ale też starych, zabytkowych zarówno naziemnych jak i podziemnych obiektów techniki górniczej.

Takimi obiektami szczególnie chronionymi powinny stać się historyczne już wyrobiska górnicze, które można udostęp-nić i zaadoptować do różnych celów.

Jako widomy ślad dawnej działalności górniczej naszych przodków stare podziemia należą do obiektów techniki

Fig. 8. Rozmieszczenie ważniejszych podziemnych tras turystycznych w Polsce (Informator „Podziemne Trasy Turystyczne Polski”)Legenda:A1 – Jaskinia Raj; A2 – Jaskinia Niedźwiedzia; A3 – Jaskinia Wierzchowska Górna; A4 – Jaskinia Nietoperzowa; A5 – Jaskinia Mroźna; A6 – Jaskinia Łokietka; A7 – Jaskinia Ciemna; A8 – Smocza Jama; A9 – Groty Mechowskie; B1 – Neolityczna Kopalnia Krzemienia w Krzemionkach; B2 – Kopalnia Soli „Wieliczka”; B3 – Kopalnia Zabytkowa – Muzeum w Tarnowskich Górach; B4 – Sztolnia „Czarnego Pstrąga” w Tarnowskich Górach; B5 - Chełmskie Podziemia Kredowe; B6 – Skansen Podziemny „Gu-ido“; B7 – Skansen Górniczy „Królowa Luiza“ w Zabrzu; B8 – Muzeum Przemysłu i Techniki w Wał-brzychu; B9 – Muzeum Górnictwa Podziemnego w Nowej Rudzie; B10 – Kopalnia Złota w Złotym Sto-ku; B11 – Kopalnia Soli – Bochnia; C1 – Podziemna Trasa Turystyczna w Sandomierzu; C2 – Podziemna Trasa Turystyczna w Jarosławiu; C3 – Podziemia Opatowskie w Opatowie; D1 – Międzyrzecki Rejon Umocniony; D2 – Tajemnicze Podziemne Miasto Głuszyca; D3 – Podziemne Fabryki Walimia; D4 – Podziemna Trasa Turystyczna w Kłodzku

Fig. 9. Chodnik w starej kopalni złota w Złotym Stoku (stan przed zabezpieczeniem), fot. J. Chmura

Fig. 10. Wlot do sztolni Gertrudy w kopalni złota w Złotym Stoku, fot. J. Chmura

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

16

zabytkowej i z tego powodu powinny podlegać szczególnej ochronie oraz pamięci obecnych i przyszłych pokoleń.

Zabezpieczone, zagospodarowane, przywrócone życiu podziemne obiekty zabytkowe i inne nie zrewitalizowane dotąd podziemia milcząco oddają hołd i podziękowanie naszym przodkom i całym rzeszom górników – tym często bezimiennym bohaterom...

Uważamy również, ż w obecnym stuleciu ochrona dzie-dzictwa kulturowego i zabytkowych obiektów podziemnych jednoczącej się Europy stanowić może również dziedzinę międzynarodowej współpracy naukowej. Zaowocuje to z pewnością rozwojem geoturystyki krajowej i zagranicznej.

Kończąc chcemy jeszcze zwrócić uwagę Czytelników na pewien paradoks cywilizacyjny, że człowiek XX i XXI wie-ku, podobnie jak przed tysiącami lat zaczyna na wielką skalę wykorzystywać podziemia do swoich potrzeb.

Już dziś w zabytkowych kopaniach Europy powstają pod-ziemne sanatoria, nieczynne komory adaptowane są do celów rekreacyjno-sportowych i hotelowych, organizacji konferencji, bankietów, balów, spektakli teatralnych i innych imprez oko-licznościowych. W podziemiach coraz częściej organizowane są muzea i wystawy.

W starych piwnicach kupieckich Krakowa i innych europej-skich miast oraz podziemnych obiektach strategiczno-militarnych urządza się stylowe restauracje, puby, kawiarnie, galerie, wystawy itp. Odznaczają się one swoista atmosferą i niezwykłością.

Ciche i przytulne, pozbawione uciążliwego hałasu, dają wytchnienie człowiekowi szukającemu spokoju i schronienia – jak przed wieloma laty.

Człowiek współczesny zaczyna doceniać podziemia...Zamykając ogromne koło historii, śladem naszych przod-

ków znów wracamy do podziemi ale już dla przyjemności i relaksu.

Praca wykonana w ramach projektu badawczego KBN 5T12A 024 23

Fig. 11. Adaptacja zabytkowych piwnic na cele użytkowe – kawiarnia w Krakowie, fot. J. Chmura

LiteraturaChmura J., Mikoś T.: 2000, Historia i perspektywy zagospodarowania zabyt-

kowej kopalni soli „CACICA” na Bukowinie Rumuńskiej. XXIII Zimowa Szkoła Mechaniki Górotworu. Kraków (str. 39-46)

Chmura J., Mikoś T.: 1999, Wybrane problemy stateczności podziemnych tras turystycznych w Polsce. Konferencja – Przemysł wydobywczy – Teraź-niejszość i Przyszłość. Kraków (str. 41-54)

Duda Z.: 1998, Budownictwo górnicze, a ochrona obiektów architektonicznych. XXI Zimowa Szkoła Mechaniki Górotworu „Geomechaniczne problemy eksploatacji złóż i budownictwa specjalnego”. Zakopane (str. 87-93)

Duda Z.: 1998, Doświadczenia Akademii Górniczo-Hutniczej w zabezpie-czaniu obiektów zabytkowych. Budownictwo Górnicze i Tunelowe., nr 2 (str. 27-32)

Duda Z.; Mikoś T.: 1999, Problemy geotechniczne ochrony podziemnych i naziemnych obiektów zabytkowych. XXII Zimowa Szkoła Mechaniki Górotworu. Wrocław (str. 63-79)

Kohutek Z.: 1993, Wkład budownictwa górniczego w dzieło rewaloryzacji dóbr kultury narodowej. Przegląd Górniczy nr 2 (str. 22-27)

Mikoś T.: 1999, Adaptacja wyrobisk nieczynnej kopalni złota w Złotym Stoku dla potrzeb podziemnej trasy turystycznej. Międzynarodowa Konferencja „Górnictwo 2000”. Gliwice (str.23-31)

Mikoś T.: 2000, Elementy architektury podziemi. XXIII Zimowa Szkoła Mechaniki Górotworu. Geotechnika i Budownictwo Specjalne. Bukowina

Tatrzańska (str. 317-328)Mikoś T., Chmura J.: 2000, Problems of Mining Protection of Underground

Touristic Routes in Poland. International Conference: Mining and geo-logical Activites under the new conditions. Słowacja, Banská Bystrica (str. 178-187)

Mikoś T., Tajduś A.: 2000, Podstawy prawne funkcjonowania i ochrony podziemnych tras turystycznych w Polsce. Konferencja Naukowa. Bu-downictwo Podziemne 2000, Kraków (str. 374-381)

Strzelecki Z.: 1986, Metoda Z–S kompleksowego zabezpieczenia zabytkowych miast w Polsce. Prace Komisji Górniczo-Geodezyjnej PAN, Seria Górni-ctwo, z. 24, Warszawa-Kraków (str. 5-29)

Tajduś A., Mikoś T., Chmura J.: 2000, Problemy techniczne adaptacji pod-ziemnych obiektów zabytkowych – Doświadczenia Wydz. Górniczego AGH w Krakowie. Międzynarodowa Konferencja Konserwatorska, Kraków (str. 293-297)

Tworek J.: 2001, Polskie podziemia turystyczne. Konferencja Naukowo-Techniczna Zabezpieczania i Rewitalizacja Podziemnych Obiektów Zabytkowych, Kraków – Bochnia (str.411-415)

Konferencja Naukowo-Techniczna „Zabezpieczanie i Rewitalizacja Pod-ziemnych Obiektów Zabytkowych”, Kraków – Bochnia, 21-22 września 2001 r.

Wkład pracowników WGiG AGH w dzieło zabezpieczania i rewitalizacji podziemnych obiektów zabytkowych

17

Góry i wyżyny Azji Środkowej i północno-wschodniej – typy krajobrazów

i swoistość cech przyrody nieożywionejMountains and uplands of Central and Northeastern Asia – types of landscape

and specific character of inanimate nature features

Jan KuśmierekWydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie,

Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków; e-mail: [email protected]

Geoturystyka 1 (2004) 17-24

Treść: Publikacja ma na celu przekazanie podstawowych infor-macji o ukształtowaniu rzeźby i unikalnych obiektach przyrody nieożywionej gór i wyżyn Azji Środkowej, Syberii i Dalekiego Wschodu w obrębie azjatyckiej części Wspólnoty Niepodległych Państw i północnej Mongolii – szczególnie dla pasjonatów wędrówek po „niezdeptanych” szlakach. Opisano charaktery-styczne cechy głównych masywów wysokogórskich, płaskowyży, największych jezior, a także lokalizacje interesujących źródeł termalnych oraz wygasłych i aktywnych wulkanów. Tekst ilustruje kilkanaście fotografii wykonanych w trakcie kilku wypraw tre-kingowo-geologicznych, zorganizowanych w latach 1995-2002 przez pracowników i studentów Wydziału Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH, które przemierzały przepastne krainy Azji pomiędzy Pamirem a wybrzeżami Pacyfiku.Słowa kluczowe: krainy geograficzne, wysokogórskie masywy i płaskowyże, jeziora, źródła termalne i wulkany.

Abstract: The author intends to provide essential information on the relief configuration and unique objects of inanimate nature of mountains and uplands in Central Asia, Siberia and Far East within the Asiatic part of the Commonwealth of Independent States and Northern Mongolia, especially for enthusiasts of wandering along “untrodden” trails. Characteristic features of major high-mountain massifs, elevated plains and greatest lakes are described, as well as locations of interesting thermal springs, active and dormant volcanoes. The text is illustrated with several photographs taken during a few trekking-geological expeditions organized in the years 1995-2002 by staff and students of the Faculty of Geology, Geophysics and Environment Protection, the University of Mining and Metallurgy, who were tramping through vast lands of Asia between the Pamir and the Pacific coast. Key words: geographical regions, high-mountain massifs and elevated plains, lakes, thermal springs, volcanoes

Azjatyckie wędrówki autora zainspirowane zostały już w latach młodzieńczych relacjami z wypraw geologicznych przemierzających bezkresne obszary tajgi syberyjskiej, co miało też wpływ na wybór kierunku jego studiów. Możliwości swobodnego podróżowania po azjatyckiej części dawnego Związku Radzieckiego, a obecnie Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) otworzyła się dla obcokrajowców dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych. Nadal jednak są to krainy o słabo rozbudowanej infrastrukturze turystycznej, co pozostaje w sprzeczności z ich walorami przyrodniczymi i kulturowymi. Praktycznie nie istnieją tu oznakowane szlaki turystyczne (w znaczeniu europejskim), a wędrówki po dzikich ostępach górskich są bardziej uciążliwe i wymagają dużej odporności, samodzielności i dobrej orientacji w terenie, a także posia-dania odpowiedniego ekwipunku i map topograficznych w skalach większych od ogólnodostępnych na polskim rynku wydawniczym.

Niezwykle urozmaicona budowa geologiczna opisywanych krain w powiązaniu z bogactwem form rzeźby, formacji skal-nych, złóż kopalin i różnorodnych minerałów, stanowi o ich atrakcyjności jako obiektów obozów badawczych lub praktyk terenowych, m.in. dla studentów specjalności „Geoturysty-

ka” na Wydziale Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska AGH.

Niniejsza publikacja ukazuje jedynie niezwykłą rozmaitość krajobrazów i obiektów przyrody nieożywionej, gór i wyżyn Azji Środkowej i Północno-Wschodniej. Nie znalazło się w niej miejsce na charakterystykę budowy geologicznej, a także unikatowych złóż kopalin i wystąpień minerałów, rezerwatów przyrody oraz zabytków kultury materialnej ludów azjatyckich ze względu na rozległość tej tematyki. Bliższe informacje na ten temat zawarte są m.in. w monografii J. Bromowicza i J. Kuśmierka „Górskie krainy azjatyckiej części Wspólnoty Niepodległych Państw – rekonesans obiektów i tras geotu-rystycznych”, wydanej w 2002 roku przez Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska. Monografia ta oparta jest na materiałach faktograficznych zgromadzonych przez pra-cowników i studentów, uczestników szeregu wypraw w mało znane i trudno dostępne regiony Azji, rekomendowanych przez Dziekana Wydziału i organizowanych m.in. przez Stu-denckie Koło Naukowe Geologów (Huber 2000; Kuśmierek 2001a i b; Prędki 2003; Rajchel 2002). Autor publikacji był inicjatorem i opiekunem sześciu z tych wypraw odbytych w latach 1995, 1998-2002.

18

Krainy geograficzne i formy ochrony przyrody.Pomiędzy Niziną Zachodniosyberyjską a pustyniami Azji

Centralnej ciągnie się szeroka strefa gór i wyżyn sięgająca po peryferyczne morza Pacyfiku i Oceanu Arktycznego. W części zachodniej budują ją olbrzymie łańcuchy górskie Azji Środkowej: Tien-szan i Pamir, o wysokościach ponad 7000 m, otoczone od NW pustyniami i stepowym pogórzem Kazach-stanu, a od SE pustynią Takla-Makan (Fig. 1).1

Na północny-wschód od łańcucha Tien-Szanu, za Kotliną Dżungarską wznosi się (w dorzeczu górnego Obu) masyw górski Ałtaju, który na terytorium WNP włączany jest do Syberii Zachodniej (Suslov, 1954).

Pomiędzy środkowym biegiem Jeniseju i Leny – największych rzek Syberii – rozciąga się olbrzymia Wyżyna Środkowosyberyj-ska, którą otaczają od południa i wschodu niezliczone kotliny i łańcuchy górskie o wysokości 2000–3500 m. W części południowej są to kotliny: Jenisejsko-Czułymska i Minusińska, przylegające do łańcuchów Sajanu Zachodniego i Wschodniego oraz Kotlina Tuwy, oddzielona od bezodpływowych kotlin Azji Centralnej pasmem gór Tannu-Oła. Południowo-wschodnie regiony Syberii Wschodniej budują góry i wyżyny Przybajkala i Zabajkala, w tym wysokie grzbiety gór Chamar-Dabanu, Bajkalskich i Barguziń-

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

1 Nazwy geograficzne wg Atlasu Świata (1962) i zgodne z pisownią cytowanej literatury polskojęzycznej. Dla nazw mniej znanych podano w nawiasach lub kursywą ich pisownię oryginalną, gdy odbiega ona od polskojęzycznej.

Fig. 1. Przybliżone położenie opisywanych krain i regionów górskich azjatyckiej części Wspólnoty Niepodległych Państw (wg Bromowicz, Kuśmierek 2002). Azja Środkowa: Tien-Szan /Ia/, Pamiro-Ałtaj /Ib/. Syberia Zachodnia: Ałtaj /II/. Syberia Wschodnia: Sajan Zachodni /IIIa/, Sajan Wschodni /IIIb/, Tuwa /IIIc/, Przybajkale i Zabajkale /IIId/. Daleki Wschód: Obszar Amursko-Nadmorski /IVa/, Półwysep Kamczatka /IVb/, Region Ochocko-Czauński /IVc/.

skich, okalające jezioro Bajkał (Suslov, 1954). Krainy otaczające od wschodu Wyżynę Środkowosyberyj-

ską, leżące w obrębie zlewni peryferycznych mórz Pacyfiku i Oceanu Arktycznego, wydziela się pod nazwą Dalekiego Wschodu (Suslov, 1954) WNP. Na terytorium tym największe wysokości osiągają góry Sichote-Aliń nad Morzem Japońskim, Góry Stanowe w dorzeczu Zei i Ałdanu, Góry Czerskiego (Čerskogo) w dorzeczu Kołymy i Indygirki oraz wulkaniczne pasma górskie wschodniej Kamczatki o wysokościach prze-kraczających 4500 m (Bromowicz, Kuśmierek, 2002).

Północno-wschodnie obszary Syberii i Dalekiego Wschodu są słabo zaludnione, za wyjątkiem pasa kolejowej magistrali transsyberyjskiej. Stosunkowo rzadka jest tu sieć utwardzonych dróg komunikacyjnych, m.in. z powodu powszechnego wystę-powania tzw. „wiecznej zmarzliny”. Ponadto, centralną część Syberii i Dalekiego Wschodu (pomiędzy 52o i 66o szerokości geograficznej) porasta, prawie ciągła, trudna do przebycia tajga – „nieprechodimaja” według Sybiraków – która na północy przechodzi w tundrę, a na południu w lasostep i step.

Opisywane krainy (Fig. 1) położone są w południowo-wschodniej części azjatyckiego terytorium WNP i północno-centralnej Mongolii. Wschodnie masywy górskie Azji Środ-kowej przynależą administracyjnie do dwóch niepodległych (po 1991 roku) Republik: Kirgistanu i Kazachstanu (część południowa).

19

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

Syberia Zachodnia, Wschodnia i Daleki Wschód wchodzą w skład Federacji Rosyjskiej. Jej azjatycka część podzielona jest na (Russia C.I.S. 1996):

· pięć republik autonomicznych: Górno-Ałtajska, Chakaska, Tuwińska, Buriacka i Sacha (dawna Jakucka);

· cztery tzw. Kraje: Ałtajski, Krasnojarski, Chabarowski i Nadmorski;

· oraz dziesięć prowincji (tzw. obłasti) i kilka okręgów i ob-wodów autonomicznych (w ich obrębie), m.in.: Buriacki, Koriacki, Czukocki i Żydowski. Na terytorium WNP funkcjonują następujące formy ochro-

ny przyrody (Witczuk, Pagacz, 2000): · rezerwaty, gdzie obowiązuje ścisła ochrona przyrody i pro-

wadzi się systematyczne badania naukowe, a poruszanie się w tym obszarze wymaga specjalnych zezwoleń;

· parki narodowe, gdzie zabrania się działalności człowieka mogącej przynieść uszczerbek przyrodzie lub obiektom kulturowo-historycznym, natomiast może być uprawiana turystyka w ograniczonym zakresie;

· tzw. zakazniki (oryginalna nazwa), zwykle o mniejszej powierzchni, gdzie dopuszczona jest działalność gospo-darcza w zakresie nie powodującej negatywnego wpływu na środowisko przyrodnicze;

· pomniki przyrody, jako obiekty o wyjątkowych walorach kra-joznawczych, geologicznych, botanicznych, zoologicznych, historycznych itp., zwykle o powierzchni około 150 ha. W opisywanych krainach wyodrębniono kilka parków

narodowych i parków przyrody, kilkadziesiąt rezerwatów przyrody i kilkaset pomników przyrody (patrz. Bromowicz, Kuśmierek, 2002). Pomniki przyrody i zakazniki mają rów-nież na celu ochronę zabytków archeologicznych i kultury materialnej ludów azjatyckich.

Kilkanaście obszarów chronionych: ścisłej ochrony przyro-dy, parków narodowych, rezerwatów przyrody oraz pomników przyrodniczych i historycznych utworzono także w północno-centralnej Mongolii (por. Zaręba, Ostrowski, 2000).

Opisywane krainy górskie, rozciągające się na przestrze-ni prawie 8 tys. km, od Pamiru po Morze Beringa i Nizinę Kołymską, charakteryzują się niezwykłym bogactwem krajobrazów i form rzeźby oraz procesów ją kształtujących, po części egzotycznych dla europejskich środowisk geo-graficznych. Różnorodność ta uwarunkowana jest zarówno skomplikowaną budową i ewolucją struktur geologicznych, jak i cechami klimatu swoistego dla poszczególnych krain, a szczególnie wpływem procesów kriogenicznych, po-wszechnych na obszarze Syberii Wschodniej i Dalekiego Wschodu.

Wysokogórskie masywy o rzeźbie alpejskiejTen typ rzeźby charakterystyczny jest dla najwyższych

kulminacji morfologicznych leżących w zasięgu plejstoceń-skich i współczesnych zlodowaceń górskich. Obejmowały one większość łańcuchów górskich Tien-Szanu i Pamiru, gdzie zlo-kalizowane są najwyższe szczyty WNP: Pik Pobiedy (7439 m) w paśmie Kokszaał-Tau (Kokšaal-Tau, Tien-Szan, wschodni Kirgistan) oraz Pik Komunizmu (7495 m) w masywie Aka-

demii Nauk i Pik Lenina (7134 m) w Górach Zaałajskich, przynależnych do Pamiru – zwanego przez Tadżyków „Da-chem Świata”.

Fig. 2. Lodowiec Lenina, północne zbocza Gór Zaałajskich, fot. P. Prędki

Fig. 3. Czoło lodowca z wypływającym potokiem podlodowcowym w Pamirze, fot. J. Kuśmierek

W górach Azji Środkowej znajduje się ponad 2000 lo-dowców (Fig. 2) w tym najdłuższy na kontynencie euroazja-tyckim lodowiec Fedczenki (77 km) w Górach Zaałajskich. Jęzorom lodowców towarzyszą często zjawiska krasu lodow-cowego w postaci potoków (Fig. 3), jaskiń i jezior. W górach tych, ze względu na suchość klimatu i duże nasłonecznienie, granica wiecznych śniegów przebiega znacznie wyżej niż np. w Alpach, tj. w Tien-Szanu powyżej 3000 m, a w Pamirze ponad 5500 m.

Za wyjątkiem Piku Lenina najwyższe szczyty Azji Środ-kowej są trudno dostępne, np. Pik Pobiedy zdobyto dopiero w 1956 roku. Bardziej dostępne szlaki o niższych stopniach trudności wspinaczek górskich oczekują na swoich zdobyw-ców m.in. w pięknych krajobrazowo górach: Zailijskich, Kungejskich, Kirgiskich, Terskich, Tałaskich i Czatkalskich (m.in. Šlegl i in., 2002).

Atrakcyjne turystycznie i krajobrazowo są również wysoko-górskie grzbiety południowej Syberii w górach: Ałtaj, Sajany, Chamar-Daban, Bajkalskich i Baguzińskich. Najwyższy, wśród nich, jest masyw Biełuchy (4506 m) w paśmie Katuńskich Biełek Ałtaju Środkowego, które przedłużają się w Czujskie Biełki. Grzbiety te oraz masyw Tabyn-Bogdo-Oła (pięć świę-tych gór), graniczący z Ałtajem Mongolskim, wznoszą się

20

wysoko ponad granicę wiecznego śniegu (2800–3500 m w tej części gór), dając początek największym lodowcom Ałtaju. Rzeźba tych grzbietów jest silnie rozczłonkowana: ska-listymi graniami, mnóstwem cyrków lodowcowych i głęboko wciętych dolin źródłowych dopływów Katuni i Czuji (Čuji). Wspinaczki górskie, szczególnie w masywie Biełuchy nie są łatwe i wymagają sprzętu i doświadczenia alpinistycznego.

Stykające się z Ałtajem pasma górskie Sajanu Zachodniego pozbawione są współczesnych zlodowaceń. Ich najwyższy wierzchołek – Karatosz (2930 m) i przyległe pasma cechują się wyrównaną rzeźbą, w którą wcinają się cyrki lodowcowe (Fig. 4). Część wschodnia (niższa) jest bardziej rozczłonko-wana. Fantastycznie wyszczerbione turnie, ostańce i osypiska skalne oraz jeziora polodowcowe i moreny charakterystyczne są m.in. dla grzbietu Jergaki-Targak-Tajga w strefie Przełęczy Bujbińskiej (Bromowicz, Kuśmierek, 2002).

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

Fig. 4. Cyrki lodowcowe w Sajanie Zachodnim, fot. J. Kuśmierek

W Sajanie Wschodnim, rozciągającym się na przestrzeni ponad 1000 km, pomiędzy dorzeczem górnego Jeniseju i Anga-ry, wyróżnia się dwa pasma o rzeźbie alpejskiej z niewielkimi lodowcami wiszącymi: Sajan Udziński i Sajan Wielki. Pasmo Udzińskie łączące się z Sajanem Zachodnim w rejonie piku Grandioznyj (2922 m) jest trudno dostępne m.in. ze względów komunikacyjnych. Najbardziej spopularyzowanymi regionami turystyki górskiej są południowo-wschodnie łańcuchy Sajanu Wielkiego: Tunkinskije Golcy, masywy górskie górnego do-rzecza Oki (rejon Orlika) i najwyższy szczyt Munku-Sardyk (3491 m). Trasy kilkunastu wyznaczonych szlaków, pieszych lub konnych, charakteryzują się zróżnicowanym stopniem trud-ności: od I do V (Atlas map – Tunkinskaja Dolina, 1998).

Kilka atrakcyjnych tras górskich prowadzi wgłąb gór Chamar-Daban, przylegających od południa do jeziora Baj-kał. Wykorzystują one m.in. stare szlaki pocztowe biegnące przez przełęcze w kierunku Mongolii; nie używane od XIX wieku po zbudowaniu magistrali transsyberyjskiej. Grzbiety tych gór porasta gęsta pierwotna tajga, ponad którą wznoszą się skaliste golce, m.in. na Pik Czerskiego (Čerskogo2 ) (2090 m), Rassocha (2374 m) i inne.

Pomiędzy rzeką Barguzin a północno-wschodnim skalistym brzegiem Bajkału wznosi się imponujący łańcuch Gór Bargu-zińskich o wysokościach dochodzących do 2840 m, z ostro zarysowanymi i ośnieżonymi turniami, rozległymi osypiskami i jeziorami polodowcowymi.

Po przeciwnej stronie Bajkału ponad morzem tajgi wyrastają łańcuchy Gór Bajkalskich z najwyższym wierzchołkiem Górą Czerskiego (2588 m), pokrytym dwoma niewielkimi lodowca-mi. W tej części Syberii granica lasu nie sięga powyżej 1800 m, ponad którą rozciągają się łąki alpejskie i wysokogórska tundra poprzecinana grzebieniami skalnymi, cyrkami i jeziorami polo-dowcowymi. Jest to kraina dzikich, odludnych gór.

Dużym utrudnieniem w dotarciu do grzbietowych partii gór mogą być przeprawy przez wezbrane potoki, powszechnie wy-stępujące rumowiska skalne i splątane zarośla kosodrzewiny limbowej tzw. stłannika.

W obszarze Syberii Północno-Wschodniej najwyższe są łańcuchy Gór Czerskiego, ciągnące się na długości około 1200 km pomiędzy dolnym biegiem Jany a górnym dorzeczem Ko-łymy. Zostały one odkryte przez ekspedycje słynnego geologa S.Obruczewa dopiero w latach trzydziestych XX wieku. Ich najwyższą część buduje masyw Ułachan-Czistaj ze szczytem Pobeda (3147 m), rozciągający się na wschód od przeło-mu Indygirki. Cechują go typowo alpejskie formy rzeźby i silne zlodowacenie partii grzbietowych z niewielkim lodow-cami karowymi i większymi typu dolinnego. W regionie tym górna granica tajgi – prawie wyłącznie modrzewiowej, niskiej i rzadkiej – nie przekracza wysokości kilkuset metrów.

Inny charakter mają wysokogórskie pasma Półwyspu Kamczatka, których kulminacje budują najczęściej stożki wulkaniczne, m.in. najwyższy aktywny wulkan Eurazji – Kluczewska Sopka (4750 m). Wulkan ten oraz pobliskie szczyty o wysokościach ponad 3000 metrów, pokrywają pola firnowe, zwałowiska moren i lodowce (Fig. 5). Jeden z nich o powierzchni około 31 km2 nazwany jest lodowcem Bohdanowicza3 . Podejścia na szczyty w paśmie wschodnim (wyższym) kwalifikowane są na II do III-go stopień trudności, za wyjątkiem szczytu Kamień (4578 m – V stopień), który zdobyto dopiero w 1958 roku (Šlégl i in. 2002).

2 Jan Czerski (1845–1892) – polski zesłaniec, który poświęcił się badaniom geologicznym, paleontologicznym i geograficznym Syberii Wschodniej; którego nazwiskiem – w uznaniu jego zasług – nazwano góry w dorzeczu Kołymy, miejscowość nad Oceanem Arktycznym, pasmo gór Zabajkala, najwyższy szczyt Gór Bajkalskich oraz wymieniony powyżej Pik.

3 Karol Bohdanowicz (1864–1947), geolog górniczy i podróżnik – prekursor geologii stosowanej w Akademii Górniczo-Hutniczej – prowa-dził badania wulkanów Kamczatki w trakcie wyprawy w latach 1895–1898, która przebyła trasę od ujścia Amuru do Zatoki Anadyrskiej, w pobliżu Cieśniny Beringa.

Fig. 5. Obóz wyprawy SKNG w 2001 r. na tle wulkanów Kluczewska Sopka (4750 m) i Kamień (4579 m, na drugim planie), fot. P. Prędki

21

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

Płaskowyże i stepy wyżynne Ten typ krajobrazów, rzadko spotykany w Europie, dominuje

w wielu regionach Azji Środkowej i Centralnej oraz Syberii Wschodniej.

Płaskowyże są pozostałością dawnych powierzchni denu-dacyjnych. Stanowią one m.in. charakterystyczny element geomorfologiczny pasm górskich północnego i środkowego Tien-Szanu, gdzie nazywane są syrtami. Mają one postać rozle-głych płaskowzgórzy, położonych na wysokościach 2600-4000 m, opanowanych przez stepy wysokogórskie przechodzące niekiedy w pustynie o ponurym krajobrazie (Fig. 6).

stepowych równin. Są one miejscami wypasu licznych stad owiec, koni, sarłyków i wielbłądów (Fig. 7).

Rozległe obszary penepleny trzeciorzędowej charakterystycz-ne są też dla centralnej i południowo-wschodniej części Ałtaju. Największe z nich: Czułyszmański (Čulyšmanskij) i Ukok zaj-mują powierzchnie setek km2, pokrytą głazowiskami i często zabagnioną. Krawędzie ich spadają stromymi zboczami w do-liny rzeczne pokryte tajgą, a w części południowo-wschodniej są opanowane przez stepy górskie. Ten typ krajobrazu charak-terystyczny jest również dla południowo-zachodniej i centralnej części Kotliny Tuwy, a także pasma górskiego Tannu-Oła.

Liczne powierzchnie dawnych zrównań zachowały się także w Sajanie Wschodnim, gdzie wydziela się za Obruczewem (vide Suslov 1954) trzy poziomy wyżynne, leżące na wyso-kościach od 1000 do 2800 m. Rozdzielają je pasma górskie oraz głęboko wcięte doliny rzeczne górnego dorzecza Angary, nadając rzeźbie schodowy charakter. Z płaskich wyniosłości wyrastają często ostańce skalne pokryte zwykle głazowiskami i rumoszem. Zachowane fragmenty dawnej penepleny pokryte chrobotkiem reniferowym (porost), nazywane „białogórzami”, są pastwiskami dla stad sarłyków (mieszańce jaka i krowy) i dzikich reniferów.

Ten typ rzeźby rozwinięty jest także w obszarze północnego Zabajkala, gdzie wydziela się dwa rozległe płaskowyże: Wi-timski (Vitimskoy) i Ałdański (Aldanskoy). Jest on natomiast mniej rozpowszechniony w górach otaczających Bajkał.

W południowej części Zabajkala przeważają krajobrazy wyżynnych stepów typu centralno-azjatyckiego. Rozwinięte są one najpełniej w północnej i centralnej Mongolii w postaci płaskich kotlin pozbawionych wcięć erozyjnych, niekiedy bezodpływowych, obramowanych przez nagie grzbiety z formami wietrzenia eolicznego, jakby „wynurzające się” ze

Fig. 6. Krajobraz „syrtów” wysokogórskiej kotliny Ara-Bel w Tiem-Szanie, fot. J. Kuśmierek

Fig. 7. Step wyżynny w górach Bułgan-Chan (Mongolia),fot. J. Kuśmierek

Jeziora i przełomy rzeczne Spośród niezliczonych jezior, najczęściej typu polodowco-

wego – nieoznaczonych zwykle na mapach nazwami własnymi – w które obfitują opisywane krainy, zwłaszcza Ałtaj, wschod-nia Tuwa, Sajany Wschodnie, Góry Barguzińskie i Bajkalskie oraz Zabajkale, warto poznać przynajmniej te największe i najpiękniejsze, tj.: Issyk-Kul, Tieleckie (Teleckoje), Bajkał i Chubsuguł (Chövsogöl).

Jezioro Issyk-Kul, położone we wschodnim Kirgistanie, zlokalizowane jest w zapadlisku tektonicznym otoczonym przez masywy gór Kungejskich (Kungej-Alatan) i Terskich (Terskej Alatan). Jest to drugi co do wielkości wysokogórski zbiornik wodny na świecie, po jeziorze Titicaca, biorąc pod uwagę wysokość lustra wody wynoszącą 1606 m. Ma ono długość 182 km, szerokość 58 km i maksymalną głębokość 702 m. Temperatura jego wody jest dość wysoka – w lecie dochodzi do 20oC, a w zimie nie spada poniżej 4oC, co spowo-dowane jest przypuszczalnie obecnością wypływów gorących źródeł w dnie jeziora, znajdując odbicie w jego nazwie (issyk – oznacza gorące).

Doliny rzeczne górskich regionów Azji Środkowej cechuje nie wyrównany profil podłużny, duża stromość zboczy pokry-tych zwykle osypiskami (Fig. 8) i głęboko wcięte przełomy. Obfitość materiału okruchowego jest przyczyną powstawania katastrofalnych potoków błotno-gruzowych tzw. siyli, w porze ulewnych deszczy, niszczących szlaki komunikacyjne. Jedne z najbardziej malowniczych są doliny rzek: Gulcza (Gul’ča) w Górach Ałajskich (Ałajskij Chrebet) i Naryn (górna Syr-daria), tworzących liczne przełomy i rozległe terasy (Fig. 9).

Dużą głębokością (do 325 m) i pięknymi urwistymi brzega-mi cechuje się jezioro Tieleckie położone w północno-wschod-niej części Ałtaju. Jest to wąskie jezioro o długości około 78 km, którego wody wypełniają rów tektoniczny, ograniczony ścianami skalnymi wznoszącymi do 2000 m ponad lustrem wody, w jego części południowo-wschodniej, chronionej Rezerwatem Ałtajskim (Ałtajskij zapowiednik).

Malownicze są również przełomy rzeki Katuń (dopływ Obu), tworzącej liczne porohy i bystrza, które są główną atrakcją popularnych tu spływów (Fig. 10).

22

Najgłębsze jezioro świata – Bajkał (1741 m) 4 o powierzchni 31500 km2, nazywane Morzem Syberii lub Świętym Morzem, gromadzi około 20% światowych zasobów wody słodkiej. Utworzyło się ono w zapadlisku tektonicznym typu ryftu, któ-rego pierwsza faza rozwoju datowana jest na wczesny miocen. Wypełniają go osady o miąższości dochodzącej do 10 km.

Bajkał zamarza dopiero na początku stycznia z powodu po-wolnego oziębiania olbrzymiej masy jego wody i silnych sztor-mów. Aż do połowy kwietnia jest ważną arterią komunikacyjną dla transportu kołowego, niekiedy niebezpieczną ze względu na otwierające się szczeliny i osłabienie pól lodowych w strefach wypływu dennych źródeł. Długość linii brzegowej wynosi około 2000 km. Jej stopień rozwinięcia jest nierównomierny, największy w strefie największej wyspy Olchon (Fig. 11) i pół-wyspu Święty Nos (Sv’atoj Nos). Północno-zachodnie brzegi jeziora, typu tektoniczno-abrazyjnego, są najczęściej wysokie i urwiste. Akumulacyjny charakter mają wybrzeża przy ujściu dużych rzek tj. Selengi, Górnej Angary i Barguzinu.

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

4 Według Suslov (1954); podawane są też inne maksymalne głębo-kości: 1637 m (Witczuk, Pagacz, 2000), 1620 m (Atlas Bajkału 1969)

Fig. 9. Uczestnicy wyprawy SKNG w 1998 r. w przełomie rzeki Naryn (Tien-Szan), na drugim planie wysokie terasy rzeczne, fot. J. Kuśmierek

Fig. 11. Szmańska Skała na największej wyspie Bajkału – Olchon, fot. J. Kuśmierek

Fig. 8. Potok erodujący piarg w Terskich Górach (Tien-Szan), fot. J. Kuśmierek

Fig. 10. Odpoczynek w trakcie spływu rzeką Katuń w Ałtaju, fot. J. Kuśmierek

„Małym Bajkałem” nazywane jest duże jezioro wyso-kogórskie – Chubsuguł (Hörsgöl Nur) o powierzchni 2720 km2, położone w północnej Mongolii na wysokości 1645 m. Od strony zachodniej okala go pasmo Gór Chubsugulskich (Zaręba, Ostrowski, 2000) o wysokościach przekraczających 3000 m (Fig. 12), będące południowym odgałęzieniem łań-cucha Sajanu Wschodniego. Akwen jeziora i przyległe pasma

23

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

górskie wyodrębnione zostały jako jeden z czterech Parków Narodowych Mongolii (Zaręba, Ostrowski, 2000), ze względu na swoje walory krajobrazowe, krystalicznie czystą wodę i pierwotny charakter tajgi porastającej jego brzegi.

Górskie krainy Syberii Wschodniej urozmaicone są niezli-czoną ilością głęboko wciętych dolin rzecznych, szczególnie w górnych dorzeczach Jeniseju, Leny i Angary; w tym ucho-dzących bezpośrednio do jeziora Bajkał. Wyjątkowo malow-nicze – z leżących na szlakach wędrówek autora (Bromowicz, Kuśmierek, 2002) – są przełomowe doliny rzek: Kizyr, Ona i Ak-sug w Sajanach Zachodnich; Kemczik (Hemčik), Ulug-Chem i Bij-Chem w Kotlinie Tuwy; Oka i jej dopływ Sye’nca oraz Irkut w Sajanach Wschodnich; Prijemnaja i Tye’mnik w górach Chamar-Daban oraz Tyja i Kirenga w Górach Bajkal-skich. Dwoma z wymienionych rzek: Kirengą i Tye’mnikiem spływali na własnoręcznie zbudowanych tratwach uczestnicy wypraw w roku 1999 (Fig. 13) i 2002.

Ciepłe wody geotermalne o cennych własnościach leczni-czych (m.in. radonowe) występują w otoczeniu jeziora Issyk-Kul i we wschodniej części Kotliny Fergańskiej (Kirgistan).

W Sajanie Wschodnim są one powszechne w dolinach rzek Sye’ncy, Szumaku i Irkutu (górne dorzecze Angary). W tej ostatniej powstały popularne kurorty Arszan i Niłowa Pustelnia (Niłowka). Unikalny charakter mają źródła szumackie położone na wysokości ponad 1500 m, wykorzystywane przez miejscową ludność do leczenia kilkudziesięciu różnych schorzeń (Witczuk, Pagacz, 2000). Źródła termalne w Sajanie Wschodnim związane są z młodym wulkanizmem czwartorzędowym. Niedawno wy-gasłe wulkany i rozległe pokrywy lawy bazaltowej zachowały się u źródeł Sye’ncy tzw. Dolina Wulkanów; (Bromowicz, Kuśmierek, 2002) oraz dwa inne czwartorzędowe stożki wul-kaniczne koło uzdrowiska Arszan (Rajchel, 2002).

W Rezerwacie Bajkalsko-Leńskim, obejmującym źródliska Leny i Kirengi, odkryto dwa wulkany proterozoiczne, których wiek szacowany jest na około 1,5 mld lat.

Trzy źródła wód termalnych występują bezpośrednio przy brzegu jeziora Bajkał, w Zatoce Zmiejnej u nasady półwyspu Święty Nos (Fig. 14). Są one zapewne związane z uskokami ograniczającymi strefę ryftu bajkalskiego.

Fig.12. Nad jeziorem Chubsuguł (Mongolia), fot. J. Kuśmierek

Fig. 13. Uczestnicy wyprawy do Mongolii i Syberii Wschodniej w 1999 r. podczas spływu własnoręcznie zbudowaną tratwą po rzece Kirenga (na pierwszym planie namiot rozbity na tratwie), fot. M. Poznański

Wulkany i źródła wód termalnychAktywność tektoniczna opisywanych regionów, zarówno

współczesna jak i w minionych epokach geologicznych, ujawnia się m.in. obecnością źródeł termalnych i produktów erupcji wulkanicznych.

Fig. 14. Obudowane źródła wód termalnych w Zatoce Zmiejnej jeziora Bajkał, Zatoka Zmiejna, fot. J. Kuśmierek

Fig. 15. „Dzikie kąpieliska” w miejscach wypływu gorących źródeł koło Małek (Kamczatka), fot. J. Kuśmierek

Wykorzystanie wód geotermalnych w celach leczniczych i ciepłownictwie rozpowszechnione jest najbardziej na pół-wyspie Kamczatka, gdzie lokalizowano około 68 skupisk ciepłych i gorących źródeł (tj. o temperaturze 50-100oC).

24

Występują one m.in. w pobliżu miejscowości Paratunka, Esso i Małki (Fig. 15) i charakteryzują się bardzo urozmaiconym składem chemicznym (Bromowicz, Kuśmierek, 2002). W obszarze półwyspu – przynależnego do wokółpacyficznego pierścienia wulkanicznego – zlokalizowano 160 wulkanów, w tym 28 czynnych (Prędki, 2003) a kenozoiczne pokrywy bazaltowe zajmują powierzchnię około 100 tys. km2. Dzia-łalności wulkanicznej towarzyszą erupcje błotne, fumarole i gorące źródła, często typu gejzerów, niekiedy zlokalizowane bezpośrednio w kraterach wulkanów lub też na dnie kalder (Fig. 16). Największe skupisko gejzerów odkryto dopiero w 1941 roku na południe od jeziora Kronockiego (Kronockoje) w kanionie nazwanym Doliną Gejzerów. Największy z nich – Wielikan wyrzuca słup wrzącej wody na wysokość około 50 m w regularnych odstępach czasu.

Fig. 16. Dymiący krater w kalderze wulkanu Mutnowskiego (2323 m) (Kamczatka), fot. P. Prędki

LiteraturaAtlas Świata, 1962 – Wojskowe Zakłady Kartograficzne, Warszawa 1-521Atlas Tunkinskaja Dolina, 1998 – mapy turystyczne w skalach: 1:200 000,

1:100 000, 1:50 000. Irkuck, 1-56.Bromowicz J., Kuśmierek J. 2002 – Górskie krainy azjatyckiej części Wspól-

noty Niepodległych Państw – rekonesans obiektów i tras geoturystycznych. AGH WGGiOŚ, 1-174.

Huber M. 2000 – Wyprawa nad jezioro Bajkał. BIP AGH nr 81/82, 24.Kuśmierek J. 2001a – Wyprawa Studenckiego Koła Naukowego Geologów

w Góry Tien-Szan i Pamir. Polish Journal of Mineral Resources. Vol. 3, „Geos”; 277-281.

Kuśmierek J. 2001b – Przez góry i stepy południowej Syberii i Mongolii. Polish Journal of Mineral Resources. Vol. 3, „Geos”, 287-294.

Prędki P. 2003 – Wulkany i bezdroża Kamczatki. XVII Sympozjum „Współ-czesna gospodarka i administracja publiczna, Akademia Ekonomiczna w Krakowie: 15-16.

Rajchel J. 2002 – Geologiczna wyprawa studentów AGH – Bajkał 2001. Przegl.Geol. vol. 50, 94 i 109

Russia C.I.S., 1996 – road map 1 : 2.000.000/1 : 8.000.000Suslov S.P. 1954 – Fizičeskaja geografija SSSR Azjatskaja čast’. Moskva, 1-820;Šlegl i in. 2002 – Góry Azji. Horyzont. 1-288Witczuk J., Pagacz St. 2000 – Bajkał, morze Syberii. Bezdroża. Kraków;

1-188.Zaręba D., Ostrowski T. 2000 – Mongolia, nie tylko step. Bezdroża. Kraków;

1-212.

Góry i wyżyny Azji Środkowej i Północno-Wschodniej...

25

WstępZłoty Stok jest małym miastem, położonym w odległości 80

km na południe od Wrocławia w powiecie Ząbkowice Śląskie u podnóża Gór Złotych (20 km na wschód od Kłodzka i 8 km na południe od Kamieńca Ząbkowickiego). Dzięki malow-niczej lokalizacji na skrzyżowaniu wielu górskich szlaków turystycznych, miasto jest ważnym ośrodkiem turystycznym Ziemi Kłodzkiej. Złoty Stok to też siedziba kilku firm prze-mysłowych, związanych z przetwórstwem chemicznym i drzewnym. Zarówno polska, jak też dawna, niemiecka nazwa tego miasta (Reichenstein), wyraźnie dowodzą jego ścisłego związku z wielkim bogactwem kopalnianym. Właśnie tutaj znajduje się najstarsza w Polsce kopalnia, w której przez ponad 700 lat wydobywano niezwykle cenny kruszec, nie zawsze i nie wszystkim przynoszący szczęście.

Złoto, którego symbol chemiczny Au pochodzi od łacińskiej nazwy aurum, jest metalem bardzo kowalnym i plastycznym, odznaczającym się niewielką twardością oraz dobrym prze-wodnictwem elektrycznym i cieplnym. Ciężar właściwy złota jest bardzo duży i wynosi 19,28 g/cm3 co oznacza, że jest ono prawie dwukrotnie cięższe od powszechnie uznanego za symbolicznie wręcz ciężki metal – ołowiu.

W przyrodzie złoto może występować w dwojakiego rodzaju złożach. Złoża pierwotne powstają na skutek proce-sów geologicznych zachodzących w głębi Ziemi. W takich miejscach złoto pojawia się w postaci rodzimej, czyli jako czysty metal albo też bywa rozproszone w obrębie minera­łów rudnych takich metali jak: löllingit (FeAs2), arsenopiryt (FeAsS), piryt (FeS2) chalkopiryt (CuFeS2), pirotyn (FeS) czy galena (PbS). Drugi typ złóż to złoża wtórne, powstające przez późniejsze rozdrobnienie i rozmycie złóż pierwotnych, a następnie wtórną koncentrację drobinek złota w osadach rzecznych. Zaokrąglone ziarna i większe bryłki złota zwane są samorodkami i w niektórych przypadkach mogą osiągać wagę nawet do kilkudziesięciu kilogramów.

Budowa geologicznaZłoty Stok położony jest w miejscu bardzo ważnym z punktu

widzenia budowy geologicznej, ponieważ właśnie w tym rejo-nie znajduje się przecięcie dwóch wielkich struktur tektonicz-nych. Jedną z nich jest Sudecki Uskok Brzeżny o przebiegu NW­SE, oddzielający Blok Przedsudecki od Sudetów (Fig. 1). Ta najważniejsza linia tektoniczna Sudetów zaznacza się wyraźnie w morfologii terenu na północnych peryferiach miasta. Drugą strukturą jest głęboka strefa o charakterze rozłamowym,

Geoturystyka 1 (2004) 25­34

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

The “Gold Mine” Underground Tourist Route in Złoty Stok (Lower Silesia, Poland)

Marek W. Lorenc, Instytut Budownictwa i Architektury Krajobrazu Akademii Rolmiczej we Wrocławiu, Pl. Grunwaldzki 24, 50-363 Wrocław

[email protected]

Treść: Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” udostępnia do zwiedzania dwie sztolnie. W sztolni „Gertruda” długości 500 metrów, przewodnik opowiada zwiedzającym historię kopalni, prezentuje stare mapy i niektóre narzędzia, używane w górnictwie i hutnictwie. Niewielkie grupy turystów mogą również zwiedzić głębsze partie tej sztolni, które są częściowo zalane wodą. W sztolni „Czarnej Górnej”, liczącej około 200 metrów długości, przewodnik wyjaśnia rozmaite kształty wyrobisk wykonywanych w różnym okresie czasu. Schodząc 23 metry w głąb kopalnianego szybu zwiedzający trafiają do średniowiecznego chodnika, prowadzącego do 8-metrowej wysokości podziemnego wodospadu – największej atrakcji tutejszej kopalni. W pobliżu trasy turystycznej można odwiedzić również sztolnię „Książęcą”. Sztolnia ta, szerokości około 1 metra i wysokości 2.5-3.0 m, została ręcznie wykuta na przełomie XIV i XV wieku. Kopalnia w Złotym Stoku jest też niezwykle interesującym miejscem dla wielu polskich i zagranicznych naukowców i powinno być z dużą pieczołowitością zachowane dla przyszłych pokoleń.Słowa kluczowe: górnictwo, hutnictwo, kopalnia, złoto, arsen, Złoty Stok.

Abstract: The “Gold Mine” Underground Tourist Route allows visitors to access two adits and one shaft. In the “Gertruda Adit” which is 500 metres long the guide presents a short history of the mine and shows the old mine maps and some of the tools used during mining and smelting operations. Small groups may also visit a deeper part of this adit that is partly filled with water. In the 200 metre long “Upper Black Adit” the guide explains various shapes of galleries opened at different time. Descending 23 metres down a deep shaft, visitors enter a mediaeval corridor leading to an 8 meters-high underground waterfall - a major attraction of the mine. A short distance away from the tourist route one may also visit the “Prince Adit”. This adit, only about 1 metre wide and 2.5 – 3.0 metres high, was hand-cut at the turn of the 14th and 15th centuries. Visiting scientists from Poland and other countries invariably find the mine in Złoty Stok to be a unique place. It should be preserved for future generations with great care.Key words: mining, smelting, mine, gold, arsenic, Złoty Stok

26

rozciągająca się południkowo od okolic Niemczy na północy i kontynuująca się aż na terytorium Republiki Czeskiej. Na ob-szarze Sudetów linia ta oddziela Sudety Wschodnie od Zachod-nich. Bardzo interesująca jest też lokalizacja granitoidowej intruzji kłodzko­złotostockiej dokładnie na tej linii (Wieser 1958; Lorenc 1991). Pozycja tej intruzji jest tym ciekawsza, że na zdjęciu satelitarnym zajmuje ona centrum struktury kolistej (Lorenc 1987), zaznaczającej się bardzo wyraźnie w morfologii terenu (Fig. 1). Na północny­zachód od Złotego Stoku znajduje się strefa kontaktowa skał magmowych tego masywu z metamorficznymi skałami osłony, należącymi do jednostki geologicznej zwanej kopułą orlicko­śnieżnicką. Jej najbardziej północny fragment buduje obszar położony na południe od miasta (Wierzchołowski 1976, 1977; Woj-ciechowska 1975). Jest to strefa zbudowana z serii skalnej, której różnorodność i skomplikowana geneza są wynikiem wieloetapowego metamofrizmu i związanych z tym wieloma etapami deformacji, mylonityzacji i blastezy. Skały te, których znaczną większość stanowią blastomylonity, rozciągają się na południe od miasta, szczegółowo zostały opisane przez Kozłowską­Koch (1973).

W obrębie tak skomplikowanej jednostki geologicznej, obfitującej w bardzo zróżnicowane skały powstało polimeta-liczne siarczkowe złoże kruszców, na którym przed siedmioma

wiekami założono złotostocką kopalnię. Jego geneza jest zaś ściśle związana z waryscyjską intruzją kłodzko­złotostocką, a hydrotermalny charakter jest efektem reakcji pomagmo-wych roztworów ze skałami osłony intruzji. Kompleks skał metamorficznych, w obrębie których powstało złoże to przede wszystkim łupki łyszczykowe, gnejsy, marmury dolomitowe i amfibolity (Wieser 1958; Kowalski 1967; Wierzchołowski 1976). Późniejsze badania petrograficzne pozwoliły wyróżnić wśród łupków łyszczykowych odmiany biotytowe, biotyto-wo­kwarcowe i kwarcowe, wśród gnejsów – leptytowe oraz haniackie, a wśród skał amfibolowych nie tylko amfibolity ale też łupki amfibolowe (Muszer 1997). Na kontakcie mar-murów dolomitowych z łupkami krystalicznymi występują różnej miąższości strefy skarnów, które przed metamorfizmem regionalnym stanowiły najprawdopodobniej margliste strefy przejściowe miedzy łupkami ilastymi a dolomitami (Kowalski op. cit.). W strefach tych, na bezpośrednim kontakcie skarnów magnezowych z marmurami dolomitowymi występują serpen-tynity, wykształcone w odmianie zielonej i czarnej. Serpen-tynizacja skał węglanowych ma charakter metasomatyczny i wywołana była oddziaływaniem bogatych w krzemionkę roztworów hydrotermalnych związanych z intruzją kłodzko­złotostocką, które w reakcji z dolomitem powodowały krysta-lizację mieszaniny serpentynu, kwarcu i kalcytu.

Większość skał, w obrębie których została założona kopal-nia, a tym samym skał, w których występuje złoże kruszców, można zobaczyć w dużym, od wielu lat nieczynnym kamie-niołomie kruszywa, położonym na SW od zabudowań kopalni, w górnej części Złotego Jaru (Fig. 2).

Prace górnicze w złotostockiej kopalni prowadzone były w kilku miejscach, na czterech polach eksploatacyjnych. Największym z nich, czynnym przez cały czas istnienia ko-palni, było Pole Zachodnie położone na SW od miasta pod górą Haniak. Tutaj prace eksploatacyjne sięgnęły najgłębiej, a wyrobiska rozmieszczone były aż na 21 poziomach. Pole Wschodnie, zwane też polem Góry Krzyżowej, zlokalizowane było pod górą od której odziedziczyło nazwę, około 1 km na SE od Pola Zachodniego. W podobnej odległości na południe od Pola Zachodniego i na SW od Pola Wschodniego znajdo-wało się znacznie słabiej okruszcowane Pole Białej Góry. Najmniejsze z wszystkich czterech i najsłabiej okruszcowane było Pole Góry Sołtysiej położone na północ od góry o tej nazwie w pobliżu granicy państwowej z Republika Czeską (Fig. 3). Lokalizacja wszystkich pól górniczych związana była z występowaniem krystalicznych skał węglanowych (marmu-rów dolomitowych) i ściśle związanych z nimi serpentynitów. Właśnie z tymi formacjami skalnymi ściśle związane było występowanie siarczkowego okruszcowania. Okruszcowanie to tylko miejscami tworzy wyraźne koncentracje i właśnie tam koncentrowała się eksploatacja. W większości przypadków, siarczki metali i związane z nimi złoto są w skale rozpro-szone i makroskopowo trudno zauważalne. Jako, że geneza złoża łączy się z obecnością i oddziaływaniem pobliskiego ciała magmowego, naturalną konsekwencją jest spadek in-tensywności okruszcowania z odległością od intruzji, czyli od najbogatszego w kruszce Pola Zachodniego położonego najbliżej granitoidów w kierunku południowo­wschodnim ku najuboższemu Polu Góry Sołtysiej.

Fig. 1. Mapa geologiczna okolic Złotego Stoku (wg. Muszera i Lu-bienieckiego 2001, uproszczona)

1 ­ blastomylonityczne łupki łyszczykowe i gnejsy biotytowe; 2 ­ amfibolity i łupki amfibolowe; 3 ­ wapienie krystaliczne i skały wapienno­krzemianowe; 4 ­ gnejsy leptytowe; 5 ­ gnejsy haniackie; 6 ­ skały ultramaficzne (piroksenity); 7 granity i gnejsy biotytowo­kordierytowe; 8 ­ granitoidy kłodzko­złotostockie; 9 ­ żyły lam­profirowe; 10 ­ żyły aplitowe; 11 ­ deluwia; 12 ­ aluwia; 13 ­ a) uskoki stwierdzone przypuszczalne b) nasunięcia; 14­ a) orientacja struktur z płynięcia, b) orientacja foliacji; 15 ­ strefy kakirytyzacji; 16 ­ a) hałdy, b) nieczynne sztolnie i szyby

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

27

Historia górnictwa i hutnictwaUdokumentowana eksploatacja złota w Złotym Stoku sięga

XIII wieku, a pierwszy zachowany zapis o prowadzonych tu robotach górniczych pochodzi z 1273 r. Występujące i eks-ploatowane tu kruszce to przede wszystkim bogate w złoto minerały arsenowe löllingit (FeAs2) i arsenopiryt (FeAsS), którym towarzyszą siarczki wielu innych metali.

W XIV wieku Złoty Stok wraz z jego kopalniami był wielo-krotnie odsprzedawany i odkupywany, a kopalnie pozostawały wówczas własnością klasztoru i gwarectw. Pomimo wielu włas-nościowych zmian, prace górnicze prowadzone były właściwie bez przerwy, co sprawiło, że w XV wieku tutejsze kopalnie miały już rangę najbardziej wydajnych na całym Śląsku.

Początek XV wieku tragicznie zapisał się w historii Złotego Stoku. Miasto znacznie ucierpiało podczas wojen husyckich (1419­1434) i na skutek licznych pożarów, wraz z większością urządzeń górniczych, uległo prawie całko-witemu zniszczeniu. W tym czasie wydobycie prowadzono głównie na Polu Zachodnim, osiągając pod górą Haniak głębokość około 100 metrów; zaczęto wówczas prowadzić też eksploatację pod górami Krzyżową i Sołtysią. Schodząc z pracami wydobywczymi na tak znaczną głębokość, w kopal-niach zaczęło narastać zagrożenie zatopienia wyrobisk przez wody podziemne. W 1506 r. zaczęto wiec budowę głównej sztolni odwadniającej cały górotwór, którą w XVIII wieku nazwano „Emanuel” (Fig. 3).

Największy rozkwit górnictwa złota, a tym samym miasta, przypadł na początek XVI wieku. W 1507 r. przeniesiono tu z Ząbkowic Śląskich książęcą mennicę, w której już po trzech latach zaczęto bić złote dukaty. W 1510 r. do Złotego Stoku przybyli przedstawiciele norymberskich spółek Imhoffów i Welsów, a w następnym roku – augsburskiej spółki braci Fug-ger. Poczynione inwestycje oraz intensywna eksploatacja złoża sprawiły, że na przełomie XV/XVI wieku tutejsze kopalnie, dostarczały około 8% całej europejskiej produkcji złota.

Nastawieni na maksymalny zysk i zachłyśnięci „gorączką złota” współudziałowcy tutejszej kopalni złota z czasem za-niedbali należyte zabezpieczanie wyrobisk, co już w drugiej połowie XVI wieku dało wyraźnie negatywne efekty. Jednym z tragicznych rezultatów wielu zaniedb ań i rabunkowej go-spodarki prowadzonej wówczas na Polu Zachodnim przez spółkę Fuggerów była pamiętna katastrofa, która zdarzyła się w szybie „Złoty Osioł” zgłębionym nad odwadniającą sztolnią „Emanuel”. W 1565 r. ten główny szyb wydobywczy głębokości 72 m zawalił się grzebiąc pod ziemią na zawsze 59 górników. Zawału nigdy nie usunięto i nigdy też nie odnaleziono szczątków ofiar. Tragedia „Złotego Osła” była początkiem złej passy dla tutejszego górnictwa. Wkrótce spółka Fuggerów wycofała się z dalszych inwestycji, co w konsekwencji doprowadziło do całkowitego upadku górni-ctwa w Złotym Stoku.

Faktem godnym odnotowania historii tego górniczego miasta było dokonanie w 1612 r. pierwszej na świecie próby

Fig. 2. Wielki kamieniołom, w pobliżu którego znajduje się wejście do sztolni „Czarnej Górnej”

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

28

wykorzystania do odstrzału skał czarnego prochu strzelni-czego. Wiek XVII nie był jednak okresem szczęśliwym ani dla miasta, ani dla górnictwa złota. W roku 1631 w kolejnej katastrofie zginęło 17 górników, a dwa lata później w mieście wybuchła zaraza, która pochłonęła 1100 ofiar. W 1638 r. nagły pożar zniszczył w mieście ponad 60 domów, ratusz i kościoły, a w 1649 r. miasto ponownie nawiedziła zaraza. Na nieszczęścia te nakładały się dodatkowe zniszczenia trwającej wówczas

Fig. 3. Mapa obrazująca rozmieszczenie wyrobisk górniczych kopalni złota w okolicy Złotego Stoku

wojny trzydziestoletniej (1618­1648). Momentem przeło-mowym w historii miasta było przybycie w 1679 r. Hansa Schärffenberga, który po wielu eksperymentach rozpoczął w złotostockich kopalniach nowy kierunek robót górniczo­hutni-czych, nastawionych na eksploatację i przerób rud arsenowych oraz odzysk arszeniku. Szeroko zakrojoną, przemysłową pro-dukcję tej silnie trującej substancji rozpoczęto w 1709 r. Od tego czasu przez ponad 100 lat Złoty Stok stał się głównym

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

29

dostawcą arszeniku na cały świat. Na skutek tych wielkich zmian, w 1723 r. wartość produkcji arszeniku trzykrotnie przekroczyła wartość wyprodukowanego złota. Intensywne prace nad rozwojem metod hutniczych, spowodowały znaczne zaniedbania postępu poszukiwawczych prac górniczych. W konsekwencji, w 1738 r. kopalnia i huta całkowicie upadły. Reaktywowano je dopiero po wojnach prusko­austriackich w 1770 r., ale ponowny rozkwit produkcji górniczej zaznaczył się dopiero po 36 latach. W 1848 r. opracowano nową metodę produkcji złota, którą w Złotym Stoku na skalę przemysłową zastosował Wilhelm Güttler. (W 1883 r. wykupił wszystkie tereny górnicze, a jego spadkobiercy własność tę utrzymywali aż do 1945 r.).

W 1920 r. ukończono drążenie sztolni „Gertruda”, której całkowita długość przekraczała 2 km. Kończyła się ona na Polu Zachodnim pod górą Haniak i miała dwa odgałęzienia biegnące w kierunku południowym: przekop „Wniebowzięcia” prowadzący do Pola Wschodniego i przekop „Kierunkowy na Południe” – do Pola Białej Góry (Fig. 3). Od tego czasu sztol-nia „Gertruda” pełniła rolę głównej drogi transportu urobku z tych trzech pól wydobywczych bezpośrednio do zakładów przeróbczych położonych w Złotym Jarze.

Działania II wojny światowej nie spowodowały w kopalni żadnych zniszczeń, a w 1945 r. kopalnia oraz istniejące i funkcjonujące przy niej laboratorium chemiczne, zostały w nienaruszonym stanie przekazane władzom polskim przez wycofujących się stąd Niemców. Po wojnie eksploatację krusz-conośnej skały prowadzili górnicy sprowadzeni tu z Górnego Śląska i już w 1948 r. rozpoczęto nawet poszukiwania nowych złóż. W 1962 r., po wcześniejszych zmianach systemowych, dobrze prosperującą działalność górniczo­hutniczą w Złotym Stoku nagle zakończono, szyby wysadzono w powietrze i kopalnię definitywnie zamknięto (decyzja ta do dnia dzisiej-szego budzi poważne wątpliwości). Po wyłączeniu instalacji elektrycznej system odwodnieniowy przestał funkcjonować i wkrótce krążąca wśród skał woda całkowicie zatopiła wszyst-kie podziemne wyrobiska.

Odwiedzając dzisiaj ten unikalny obiekt warto pamiętać, że w XV/XVI wieku kopalnia w Złotym Stoku dostarczała 150 kg złota rocznie, a w ciągu całego okresu wydobywczego trwającego blisko 700 lat – aż 16 ton czystego złota.

Podziemna trasa turystycznaPo okresie opuszczenia, zapomnienia i samoistnego niszcze-

nia kopalni trwającym prawie 35 lat przystąpiono do oczysz-czenia, udrożnienia, zagospodarowania i udostępnienia do pub-licznego zwiedzania niektóre korytarze. Tego szczytnego dzieła podjęła się grupa pasjonatów i miłośników podziemi zgroma-dzona wokół pomysłodawcy tego przedsięwzięcia, ówczesnego burmistrz miasta Złoty Stok – mgr Wiktora Lubienieckiego. Prace te trwały pięć lat, po czym 28 maja 1996 r. oficjalnie uru­chomiono Podziemną Trasę Turystyczną „Kopalnia Złota”. Z olbrzymiego labiryntu około 300 km podziemnych korytarzy, rozmieszczonych na bardzo wielu poziomach, obecnie do zwiedzania udostępnione są dwie sztolnie (Fig. 3).

Jedną z nich jest 500­metrowy odcinek transportowej sztolni „Gertruda”, gdzie zorganizowane grupy turystyczne

oprowadzają uprawnieni do tego przewodnicy (Fig. 4). Dalsza część sztolni pozbawiona jest oświetlenia, a poprzez sztuczne spiętrzenie kopalnianych wód podziemną tamą – ponadto częściowo zalana. Niewielki odcinek zalanej sztolni poza tamą można zwiedzać wyłącznie na łodzi (także z przewodnikiem), zaopatrzywszy się jednak uprzednio w odpowiednie, nieprze-makalne ubrania oraz elektryczne latarki (Fig. 5). W suchej i oświetlonej części sztolni znajduje się interesująca ekspo-zycja map i planów kopalni z okresu od XVIII do XX wieku (Fig. 6). Wyeksponowano tam też dawne narzędzia górnicze oraz rzadko spotykane eksponaty hutnicze: tygle i formy

Fig. 4. Grupa turystów w sztolni „Gertruda”

Fig. 5. Podziemny spływ łodzią w sztolni „Gertruda”

Fig. 6. Zdjęcie archiwalnej mapy i przekroju przez Pole Zachodnie

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

30

odlewnicze, a nawet piec muflowy służący do laboratoryjnego wytopu złota (Fig. 7).

W „Sztolni Gertruda” jedną z odnóg wchodzi się po scho-dach do niewielkiego, równoległego korytarza, wykutego w wyższej kondygnacji kopalni. Ten niedługi odcinek wyrobiska, ze względu na swą ponurą przeszłość, nosi nazwę „Chodnika Śmierci” (Fig. 8). Tutaj podobno skazywano na śmierć górników podejrzanych o kradzież złota. Wprawdzie żadnych ludzkich szczątków nigdy tu nie znaleziono, to jednak faktem pozostaje, że ściany i strop tego chodnika pokrywa nie spotykany nigdzie w kopalni jakiś dziwny, jasny nalot. Szczegółowe badania chemiczne tego nalotu wykazały zawartość w nim dużej ilości materii pochodzenia organicznego (Szumska, inf. ustna).

Druga część trasy turystycznej prowadzi do sztolni „Czarnej Górnej”. Jej wejście położone jest w górnej części Złotego Jaru (Fig. 9), w pobliżu wspominanego wcześniej nieczynnego kamieniołomu kruszywa (Fig. 2). Dawniej do tego wyrobiska górnicy wchodzili wąskim i bardzo stromym szybem, którego wylot wciąż widoczny jest ponad obecnym wejściem do sztol-ni. Do zwiedzania udostępniony jest rozgałęziony fragment sztolni liczący łącznie około 200 metrów. Na poszczególnych odcinkach tego wyrobiska, można zauważyć odmienny kształt przekroju poszczególnych chodników, wyraźnie świadczący o różnych stylach i przepisach panujących w górnictwie w różnych okresach historii (Fig. 10).

Fig. 7. Piec muflowy do wytopu złota

Fig. 8. Ściany „Chodnika Śmierci” pokrywa dziwny biały nalot

Fig. 9. Wejście do sztolni „Czarnej Górnej”

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

31

W głębi sztolnia „Czarna Górna” kończy się XVII­wiecz-nym szybikiem, prowadzącym w dół aż na poziom VIII. Jest to dawny szybik transportowy, którym urobek z podziem-nych wyrobisk wywożono na górę, a stąd dalej na zewnątrz. Szybik ten kończy się na głębokości 23 metrów skąd kręty i wąski chodnik prowadzi do wysokiej, podziemnej komory. Pod jej stropem, na wysokości 8 metrów widoczny jest wylot niewielkiej pochylni, z której wypływa woda pochodząca ze szczelin skalnych. Zależnie od pory roku i ilości opadów deszczu lub śniegu, spadająca i rozpryskująca się z pogłosem na skałach woda, tworzy piękny podziemny wodospad (Fig. 11). Jest to niewątpliwa atrakcja kopalni i niewątpliwy unikat przyrodniczy w skali nie tylko krajowej. Pod wodospadem woda szczelinami dostaje się na poziom IX, gdzie zbiera się w chodniku (Fig. 12), połączonym ze sztolnią „Czarną Dolną”, której wylot znajduje się w dolnej części Złotego Jar, w pobliżu zabudowań kopalni i wejścia do odwiedzanej wcześniej sztolni „Gertruda” (Fig. 3).

Poza trasą turystyczną, która na całej długości zwiedza się pod opieką przewodnika, można też indywidualnie odwie-dzić kilka innych, ciekawych miejsc w zabytkowej kopalni. Niewątpliwą atrakcją jest bardzo nietypowa w przekroju sztolnia „Książęca”, której drążenie rozpoczęto na przełomie XIV/XV wieku. Ślady po rylcach, dłutach i innych narzędziach górniczych do dziś widoczne są tu i ówdzie na ścianach i na

Fig. 10. Dawny boczny chodnik w sztolni „Czarnej Górnej” Fig. 11. Podziemny wodospad położony 23 metry poniżej sztolni „Czarnej Górnej”

Fig. 12. Chodnik najniższego poziomu pod wodospadem

stropie (Fig. 13). Wejście do tej sztolni znajduje się w górnej części Złotego Jaru przy drodze prowadzącej z kamieniołomu kruszywa na południe (Fig. 2). Dostępny do zwiedzania, dość kręty odcinek sztolni ma 192 metry długości, miejscami jest bardzo wąski bo osiąga zaledwie kilkadziesiąt centymetrów szerokości (Fot. 14), przy zaskakującej wręcz wysokości się-gającej nawet 3 metrów. Gdzieniegdzie na strzelistym stropie można zauważyć jeszcze ślady po przebiegu eksploatowanej

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

32

Fig. 13. Ślady narzędzi górniczych na stropie i ścianach sztolni „Książęcej”

Fig. 14. Wąskie i wysokie wnętrze sztolni „Książęcej”

Fig. 15. Pozostałości złotonośnej żyły na stropie sztolni „Książęcej”

Fig. 16. Miejsce w sztolni „Książęcej” gdzie górnicy zgubili przebieg złotonośnej żyły

przed wiekami złotonośnej żyły (Fig. 15). To właśnie jej nie-regularny i zawiły przebieg narzucił górnikom właśnie taki, a nie inny kierunek oraz kształt drążenia sztolni. W głębi można przekonać się, że miejscami górnicy gubili właściwy przebieg żyły i szukając jej, nakładem niezwykle ciężkiej pracy urabiali płoną skałę (Fig. 16).

Możliwość bezpiecznej eksploracji sztolni „Książęcej” kończy się na murowanej ścianie, wzniesionej tu wyłącznie ze względów bezpieczeństwa. Dalej znajduje się bowiem częściowo zawalony szybik, którym (podobnie jak w sztolni „Czarnej Górnej”) podczas funkcjonowania kopalni transpor-towano na zewnątrz urobek eksploatowany w wyrobiskach położonych znacznie głębiej. Dno tego szybiku znajduje się w przekopie „Wniebowzięcia”, jednym z dwu wspomnia-nych wcześniej odgałęzień sztolni „Gertruda” (Fig. 3). O istnieniu połączenia z głębszym poziomem podziemnym i naturalnej wentylacji najlepiej świadczy bardzo silny powiew powietrza, wydobywającego się z niewielkiego otworu w murowanej ścianie.

Plany na przyszłość

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” funkcjo-nuje od 28 maja 1996 r. Nie pozostaje jednak obiektem – pod względem przestrzennym – ostatecznie zdefiniowanym. Poza bieżącym użytkowaniem i zabezpieczaniem funkcjonującej trasy, wciąż prowadzone są prace eksploracyjne i oczyszczanie fragmentów innych wyrobisk, mające na celu wzbogacenie zestawu turystycznych atrakcji. Jednym z takich planów jest na przykład udostępnienie do zwiedzania ręcznie kutej, głównej sztolni odwadniającej o nazwie „Emanuel”. Sztolnia ta, której istnienie odnotowują już z 1506 r. jest bardzo kręta (co wynika z niedoskonałości metod mierniczych, stosowanych wówczas pod ziemią przy wytyczaniu poszczególnych odcinków łączących kolejne szyby) i w całości ma długość 1340 metrów.

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

33

W pewnym miejscu sztolnia „Emanuel” przebiega pod daw-nym szybem wydobywczym „Złoty Osioł”, w którym doszło do wspomnianej już katastrofy górniczej w 1565 r.

Wielka atrakcją będzie z pewnością odcinek sztolni „Czar-nej Dolnej”, której wylot znajduje się w Złotym Jarze przy za-budowaniach kopalni. Do niedawna dotarcie do jej głębszych odcinków uniemożliwiał wielki zawał znajdujący się w odle-głości około 300 m od wejścia. Zawał ten został świadomie i celowo (choć wciąż nie wiadomo dlaczego!) wykonany przez wycofujących się w 1945 r. Niemców. Po blisko rok trwają-cych pracach prowadzonych metodami górniczymi, w końcu pracująca pod ziemią ekipa przedostała się na drugą stronę

Fig. 17. Sztolnia „Czarna Dolna” Fig. 18. Nietoperz na stropie trasy turystycznej

Fig. 19. Kolonia bakterii na ścianie sztolni „Gertruda” z dala od trasy turystycznej

zawału, trafiając do obszernej podziemnej pustki, powstałej po eksplozji i zawaleniu się skał dzielących dwa chodnikami przebiegające równolegle na dwóch poziomach. Daleko za zawałem dolny chodnik dolny łączy się z poziomem odpro-wadzającym wodę z podziemnego wodospadu. Po wykonaniu odpowiednich prac górniczych i zabezpieczających, planuje się udostępnienie tej sztolni jako drogi (Fig. 17), którą turyści będą wypływać z zabytkowej kopalni łodziami, wsiadając do nich pod wspomnianym wcześniej wodospadem (Fig. 11).

Zabytkowa kopalnia złota i arsenu jest nie tylko obiektem zainteresowania turystów i miłośników podziemi. Od kilku lat jest to także niezwykle interesujący poligon badań wielu

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

34

naukowców różnych specjalności. Obecność geologów, górników i geodetów w kopalni nikogo zapewne nie dziwi. Ostatnio sprawdzają oni m.in. czy w tej części Sudetów zachodzą jakieś współczesne ruchy tektoniczne. Coraz to nowsze tajemnice „podziemnego świata” ujawniają też biolodzy. Wyniki badań zoologów wykazały na przykład, że tutejsze sztolnie są ulubionym siedliskiem kilku gatunków nietoperzy (Fig. 18). Okazało się przy tym, że wiele z nich preferuje miejsca odwiedzane przez ludzi, zimując nawet na samej trasie turystycznej. Nie wszystkie też przyjmują w tym celu charakterystyczną dla siebie pozycję wisząc głową w dół. Niektóre z nich zamieszkują murowane elementy w kopalni leżąc na brzuszkach w otworach cegieł­dziurawek. Od dwóch lat wciąż prowadzone są prace wieloosobowego zespołu specjalistów z różnych ośrodków naukowych w Polsce, w którego skład wchodzą m.in. geolog, mikolog, zoolog, mikrobiolog i ekolog. Ich wnikliwe badania obejmują unikalne miejsce pod ziemią, w którym daleko od “świata zewnętrznego” w stałej ciemności i pełnej wilgotności oraz znacznie podwyższonej zawartości radonu, bujnie rozwijają się obfite kolonie bakterii przypominające jaskiniowe (Fig.

LiteraturaBadura J., Zuchiewicz W., Górecki A., Sroka W., Przybylski B. & Żyszkowska

M., 2003: Morphotectonic properties of the Sudetic Marginal Fault, SW Poland. Acta Montana IRSM AS CR, 24: 21­49.

Chlebicki A., Lorenc M.W., Godzik B. & Szumska E., 2003: The ancient mine inhabitants (Złoty Stok, Lower Silesia, Poland). International Conference: „Geological Heritage Concept, Conservation and Protection Policy in Central Europe” Kraków, 3-4.10.2003: 18-19

Kozłowska­Koch M., 1973: Polimetamorficzne skały strefy tektonicznej Złoty Stok­Skrzynka w Sudetach. Geologia Sudetica, 8: 121­160.

Kowalski W. M., 1967: Skały metamorficzne ze Złotego Stoku (Dolny Śląsk). Prace Geologiczne, Polska Akademia Nauk Oddział w Krakowie, Komisja Nauk Geologicznych, 42: 7­69.

Lorenc M. W., 1987: Struktury koliste wokół hercyńskich masywów gra-nitoidowych (Strzelin, Kłodzko­Złoty Stok, Żulowa) – interpretacja zdjęcia satelitarnego Landsat. Annales Societatius Geologorum Poloniae, 57:107­124.

Lorenc M. W.,1991: Uwagi o genezie intruzji Kłodzko­Złotostockiej (studium porównawcze na bazie enklaw). Archiwum Mineralogiczne, 47: 79­98

Lorenc M.W., Chlebicki A. & Szumska E., 2003: Mieszkańcy dawnych wyrobisk kopalni złota w Złotym Stoku. Materiały 37 Sympozjum Spele-ologicznego, Wojcieszów, 24-26.10.2003: 48-49.

19), mineralne formy naciekowe (Szumska et al., 2002; Chlebicki et al. 2003; Lorenc et al., 2003).

Złotostocka kopalnia, która jest przede wszystkim obiektem historycznym i turystycznym, ma też swoje drugie oblicze. Jest to bowiem również miejsce spotkań różnego szczebla zainteresowań miłośników podziemi, ale też konferencji naukowych i popularnonaukowych. Tutaj zorganizowano np. międzynarodowe warsztaty naukowe, na których dyskutowano wyniki bardzo specjalistycznych badań prowadzonych na bieżąco w głębi kopalni. Jest to także miejsce, w którym młodzież szkolna i akademicka spotyka się w ramach popularnonaukowej akcji organizowanej pod hasłem Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. Dla młodszej mło-dzieży organizowane są tu też zajęcia tzw. „Zielonej Szkoły”, a dla zorganizowanych grup turystycznych także fascynujące zabawy tzw. „zwiedzania kopalni z fabułą”, obfitujące w ciekawe, zabawne i nieoczekiwane atrakcje. Nie mniej ważną informacją praktyczną może być, że dla wszystkich osób zainteresowanych bliższym poznaniem Kopalni i jej bliż-szych lub dalszych okolic do dyspozycji pozostaje miejsce parkingowe oraz baza hotelowo­gastronomiczna.

Podziemna Trasa Turystyczna „Kopalnia Złota” w Złotym Stoku (Dolny Śląsk)

Lorenc M. W. & Szumska E., 2003: Kopalnia Złota w Złotym Stoku. Ex­Libris, Lublin, 28 pp.

Muszer A., 1997: Charakterystyka okruszcowania północnej i środkowej części Gór Złotych na tle budowy geologicznej. Prace Geologiczno­Mi-neralogiczne, 59: 5­105.

Muszer A. & Lubieniecki 2001: Złoty Stok i okolice. Przewodnik Turystyczny. Urząd Miejski w Złotym Stoku, Wydanie II uzupełnione, 33 pp.

Szumska E., Chlebicki A. & Lorenc M.W., 2002: Odkrycie w Kopalni Złota. Eko-Świat, 10:42-43.

Wierzchołowski B., 1976: Granitoidy kłodzko­złotostockie i ich kontaktowe oddziaływanie na skały osłony. Geologia Sudetica, 11: 7­147.

Wierzchołowski B., 1977: Skały żyłowe kłodzko­złotostockiego masywu granitoidowego. Geologia Sudetica, 12: 7­28.

Wieser T., 1958: Petrotektonika zachodniej części masywu intruzywnego Kłodzko­Złoty Stok. Kwartalnik Geologiczny, 2: 673­687.

Wojciechowska I., 1975: Tektonika kłodzko­złotostockiego masywu granito-idowego i jego osłony w świetle badań mezostrukturalnych. Geologia Sudetica, 10: 61­121.

35

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy „Kolskaja swierchgłubokaja” (12262 m)

– przegląd rezultatów naukowych i charakterystyka anizotropii prekambryjskiej skorupy ziemskiej

Kola Superdeep Well VSD-3, the world’s deepest bore-hole (12,262 m).Review of scientific results and characteristics of anisotropy

of the Precambrian Earth crust

Jan Kuśmierek1, Artur Marcinkowski2

1 AGH, Wydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, Akademia Górniczo-Hutnicza, Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków; 2 Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A., Sanocki Zakład Górnictwa Nafty i Gazu, ul. Sienkiewicza 12, 38-500 Sanok

Geoturystyka 1 (2004) 35-43

Fig.1. Szkic trasy wyprawy i lokalizacja odwiertu SG-31 – trasa wyprawy, 2 – lokalizacja otworu, 3 – miejsca wykonania załączonych fotografii

Treść: Odwiercony w latach 1970-92 otwór badawczy „Kolskaja swierchgłubokaja” w miejscowości Zapolarnyj nad Morzem Ba-rentsa (Federacja Rosyjska) rozpoznał budowę geologiczną NE części tarczy bałtyckiej. Osiągnięcie końcowej głębokości wymagało rozwiązania problemów natury technologicznej i przezwycięże-nia wielu awarii wiertniczych. Bardzo szeroki zakres profilowań geofizyki wiertniczej (25 metodami) i olbrzymia ilość materiału rdzeniowego (~4000 mb), umożliwiły szczegółowe rozpoznanie profilu geologicznego formacji wczesnego proterozoiku i młodsze-go archaiku, reprezentowanych przez asocjacje skał osadowych, intruzywnych i wulkanicznych, silnie zdyslokowanych i zmetamor-fizowanych. Wyniki badań petrofizycznych wykazały wysoki stopień anizotropii przewierconych formacji prekambryjskich, modyfikując dotychczasowe poglądy na naturę granic geofizycznych głębokich powłok skorupy ziemskiej typu kontynentalnego.

Od 1995 roku odwiert funkcjonuje jako geolaboratorium, badające czasowe zmiany pól fizycznych w otoczeniu otworu. Słowa kluczowe: budowa skorupy ziemskiej, subprowincja kolska, wyniki pomiarów laboratoryjnych, interpretacja badań geofizycz-nych, technologia wierceniaAbstract: The Kola Superdeep Well VSD-3, drilled in the years 1970-1992 in Zapolarnyy near the Barents Sea coast (Russian Federation), recognized the geologic structure of the northeastern Baltic Shield. Drilling to the target depth required the solution of serious technological problems and overcoming the downhole failures.Very large scope of wireline well-logging programme (25 methods) and great amount of coring material (approx.4,000 m) enabled the recognition of Early Proterozoic and Late Archean formations, represented by associations of sedimentary, intrusive, and volcanic rocks, which had been strongly faulted and metamorphosed. Results of petrophysical studies demonstrated a high degree of anisotropy of the penetrated Precambrian formations, which has modified the earlier views on the nature of geophysical boundaries between deep zones of the continental Earth crust.Since 1995, the well has been playing the role of a geolaboratory, which has studied temporal variations of physical fields around the wellbore. Key words: Earth crust structure, Kola subprovince, results of laboratory measurements, interpretation of geophysical data, drilling technology.

Autorzy artykułu w trakcie wyprawy za krąg polarny mieli możliwość zapoznania się z doświadczeniami badawczymi i technologicznymi oraz niekonwencjonalnymi wynikami naukowymi supergłębokiego otworu badawczego „Kolskaja swierchgłubokaja”, odwierconego koło miejscowości Zapolar-nyj nad Morzem Barentsa, na północny zachód od Murmańska (Federacja Rosyjska).

Wyprawa ta, w której uczestniczył również Ludwik Pińczuk – ratownik Bieszczadzkiej Grupy GOPR, miała na celu reko-nesans interesujących obiektów przyrodniczych i kulturowych północnych krańców Europy. Jej trasa, o długości ponad 9000 km, przebyta samochodem osobowym w ciągu 20 dni (17.06-6.07.2003 r.), przebiegała przez Litwę, Łotwę, Federację Rosyjską: Obłast’ Pskowską i Leningradzką, Karelię, Obłast’ Murmańską; a następnie przez północną Norwegię, Finlandię, centralną Norwegię i południową Szwecję (Fig.1).

36

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

Podróżując i biwakując w strefie dnia polarnego, przez 11 dni nie oglądaliśmy zachodów słońca, podziwiając krainy jezior i lasów, tundry oraz niezwykle malownicze fiordy i góry, wodospady i lodowce wybrzeży Morza Norweskiego. Mniej czasu mogliśmy poświęcić zabytkom, zwiedzając naj-ciekawsze m.in. w Petersburgu, unikalną architekturę cerkwi na wyspie Kiżi (jezioro Onega, Karelia, fig. 2), muzea w Gamviku (na półwyspie Nordkinnhaloya - 71° szer. geogr.) i Narviku oraz śródmieście Trondheim.

W Zapolarnym byliśmy przyjmowani w dniach 25 i 26.06 przez wicedyrektora Centrum Naukowo-Wykonawczego „Kolskaja swierchgłubokaja” – D.O. Dragunowa, Głównego Geologa – J.N. Jakowlewa i Profesora J.P. Smirnowa (Fig. 4). Program wizyty obejmował zapoznanie się z dokumentacją wyników badań geologicznych i geofizycznych w profilu otworu i jego otoczeniu, zwiedzenie urządzenia wiertniczego BUR-1M i pobliskiej kopalni odkrywkowej rudy niklu.

Odwiert „Kolskaja swierchgłubokaja” (SG-3, fig. 3) – jest trzecim w kolejności super głębokim otworem w obszarze daw-nego Związku Radzieckiego, zrealizowanym w ramach progra-mu badań skorupy ziemskiej typu kontynentalnego w oparciu o kompleksowe badania geofizyczne i wyniki wierceń.

W Europie Zachodniej zbieżne programy badawcze uzasad-niły odwiercenie dwóch supergłębokich otworów: Gravberg-1 (w Szwecji) i KTW-1 (w Niemczech)1.

Podstawowym zadaniem badawczym odwiertu SG-3 było rozpoznanie budowy geologicznej i ewolucji głębokich struk-tur skorupy ziemskiej w północno-wschodniej części tarczy bałtyckiej (fennoskandskiej), a w szczególności natury granic i anomalii geofizycznych wykrytych głębokimi badaniami sejsmicznymi i regionalnym zdjęciem grawimetrycznym. Otwór SG-3 odwiercono w latach 1970-92, wykonując w isto-cie (poniżej głębokości 7010 m) cztery otwory o końcowych

1 Drugi na świecie pod względem osiągniętej głębokości jest otwór naftowy Bertha Rogers 1-27 (9583 m), odwiercony w Teksasie (USA) w 1974 r.

Fig. 3. Ogólny widok odwiertu SG-3; obudo-wana wieża wiertnicza (ze względu na polarny klimat) o wysokości około 70 m, wraz z budyn-kami zaplecza technologiczno-badawczego, fot. A. Marcinkowski

Fig. 2. Cerkiew Preobrażeńska na wyspie Kiżi (jezioro Onega, Ka-relia), zbudowana bez użycia gwoździ i uznana za światowy zabytek kultury materialnej, fot. A. Marcinkowski

Fig. 4. Wykład prof. J. P. Smirnova, fot. L. Pinczuk

37

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

głębokościach: 11660 m, 12066 m, 12262 m i 11882 m; co w rezultacie umożliwiło uzyskanie przestrzennej informacji o budowie strefy przyodwiertowej. W trakcie wiercenia pobra-no 4024 mb rdzeni i wykonano 400 tys. kmb profilowań geofi-zyki wiertniczej, stosując ponad 25 metod pomiarowych.

Wyniki badań przeprowadzonych w profilu otworu zmie-niły w zasadniczy sposób dotychczasowe poglądy na budowę głębokich struktur skorupy kontynentalnej i naturę granic geofizycznych, wykazując m.in. wysoki stopień anizotropii przewiercanych formacji prekambryjskich.

Od 1995 roku otwór funkcjonuje jako geolaboratorium umożliwiające wgłębne i długoczasowe pomiary petrofi-zycznych właściwości skał i pól fizycznych ośrodka skalnego w jego otoczeniu.

Autorzy składają podziękowania Pracownikom Centrum Naukowo-Wykonawczego w Zapolarnym za zapoznanie ich z rezultatami badań w odwiercie SG-3, a także Pani Dyrektor IGNiG w Krakowie – prof. Marii Ciechanowskiej oraz pracowni-kowi Instytutu – mgr inż. Krzysztofowi Reguckiemu za pomoc w nawiązaniu przyjaznych kontaktów z Centrum w Zapolarnym.

Zarys budowy geologicznej rejonu odwiertuTarcza bałtycka, uformowana w głównych zarysach oko-

ło 1,5 mld lat temu, jest największym obszarem wychodni prekambryjskiego fundamentu w obrębie platformy wschod-nio-europejskiej. Od zachodu obramowują ją nasunięcia i dyslokacje przesuwcze allochotnicznych jednostek prowincji kaledońskiej. W jej obrębie, we współczesnym planie inter-sekcyjnym, wydziela się kilka prowincji i subprowincji struk-turalnych. W północno-wschodniej części tarczy, wydzielanej jako subprowincja kolska, odsłaniają się najstarsze formacje fundamentu krystalicznego. W rosyjskiej części tej subpro-wincji prowadzone były od lat sześćdziesiątych kompleksowe badania geofizyczne, geologiczne i geochronologiczne m.in. w ramach projektu badawczego UNESCO. Na ich podstawie wy-dzielono kilka geobloków (terranów) m.in. geoblok Pieczengi – od nazwy rzeki uchodzącej do Morza Barentsa – w obrębie którego odwiercono otwór SG-3. Jednym z podstawowych zadań tego otworu badawczego była fizyczna identyfikacja najwyższej powierzchni załamującej fale akustyczne, tzw. górnej granicy Conrada (K1), która według interpretacji opartej na wynikach przestrzennej tomografii sejsmicznej i głębokich sondowań sejsmicznych w systemie profili, lokalizowana była na głębokości rzędu 7 km.

Jak wykazał profil otworu, blok Pieczengi budują formacje wczesnego proterozoiku reprezentowane przez serię karelską (pieczengijską) i młodszego archaiku wydzielane pod nazwą serii kolskiej (kolsko-biełomorskiej). Łączna miąższość geolo-giczna przewierconych formacji prekambryjskich wynosi po-nad 11,5 km, a grubość ich pierwotnego nadkładu, usuniętego przez erozję w młodszych epokach geologicznych, szacowana jest na co najmniej kilka tysięcy metrów.

Jednym z trudniejszych problemów interpretacji profilu otworu było stratygraficzne rozpoziomowanie przewier-

conych serii ze względu na ich olbrzymią miąższość, silny metamorfizm i skomplikowaną tektonikę struktur wgłębnych. Kompleksowe badania materiału rdzeniowego: geologiczne, geochronologiczne i geochemiczne, powiązane z masowymi oznaczeniami cech petrofizycznych skał (gęstościowych, akustycznych, termicznych, elektrycznych, magnetycznych itp.) oraz ich korelacja z interpretacją profilowań geofizyki wiertniczej umożliwiła wydzielenie kilkunastu kompleksów i

Fig. 5. Tektonika formacji archaicznych w interwale 6800-12262 m, zinterpretowana na podstawie danych z otworów 1, 2 i 3 od-wiertu SG-3; 1 – kierunki osi otworów i ich głębokości końcowe, 2 – granice wydzielonych kompleksów serii kolsko-biełomorskiej (młodszy archaik), 3 – dyslokacje tektoniczne (rozłamy wgłębne), 4 – bruzdy poślizgowe i kierunki przemieszczeń, 5 – elementy strukturalne fałdu: A – zawiasowa część struktury, B – północno-zachodnie skrzydło

38

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

kilkudziesięciu zespołów warstw o miąższościach od 5 do 487 m. Reprezentują one niezwykle urozmaiconą asocjację skał osadowych, intruzywnych i wulkanicznych o dużej anizotro-pii, silnie zdyslokowanych i przeobrażonych przez strefowy metamorfizm umiarkowanych i wysokich ciśnień, od facji zieleńcowej do amfibolitowej, czemu towarzyszyło powstanie mineralizacji kruszcowej.

Struktura geobloku Pieczengi reprezentuje typ wewnątrz-kontynentalnego systemu paleoryftowego, założonego na skorupie wieku archaicznego, którego rozwój trwał przeszło 700 mln lat, a uformowanie się głównych rysów budowy wgłębnej zakończyło się około 1,5 mld lat temu. W karelskiej fazie fałdowań (wczesny proterozoik) utworzyły się liczne intruzje magmowe (typu dajek) o zróżnicowanym składzie i skomplikowanej geometrii.

Najbardziej skomplikowana okazała się budowa silnie zdyslokowanego fundamentu archaicznego, którego formacje cechuje intensywna granityzacja i metamorfizm wysokotempe-raturowy z subfacjami amfibolitowymi i granulitowymi.

Jednocześnie z wierceniem i rozpoznawaniem profilu otworu SG-3 kontynuowane były badania sejsmiczne i grawi-metryczne, w interpretacji których wykorzystano oznaczenia własności petrofizycznych skał i profilowań geofizyki wiertni-czej. Stworzyło to również możliwość dogłębnej interpretacji strukturalnej wgłębnej tektoniki geobloku na podstawie ze-spolonych danych z czterech (w istocie) otworów w interwale głębokościowym poniżej 7010 m oraz powierzchniowych zdjęć geofizycznych (Fig. 5).

Dla rejonu odwiertu charakterystyczna jest mineralizacja typu Cu-Ni. W górnej części profilu odwiertu (~600-1200 m) odkryto przemysłowe nagromadzenie rud niklu w intruzjach gabro-weh-rlitowych (starszy proterozoik). Natomiast w dolnej części profilu, w interwale 9,5-10,6 km, w archaicznych gnejsach biotytowo-plagioklazowych stwierdzono anomalnie wysokie koncentra-cje złota, w pojedynczych próbkach dochodzące do 700 mg/t.

W formacjach tych występują również najwyższe zawartości niklu i miedzi przypisywane procesom hydrotermalnym.

Charakterystyka anizotropii formacji prekambryjskich Wyniki oznaczeń parametrów petrofizycznych próbek

rdzeni wykazały zaskakująco wysoki stopień anizotropii wykształcenia prekambryjskiego fundamentu skorupy ziemskiej, podważając wiarygodność poprzednich modeli jej budowy. Zakładały one m.in. skokowy wzrost gęstości skał na granicach kolejnych, subhoryzontalnych powłok skorupy ziemskiej i towarzyszące mu gwałtowne zmiany prędkości fal sejsmicznych.

Badania gęstości próbek w profilu SG-3 wykazały inwer-syjny charakter rozkładu tego parametru w funkcji głębokości tj. malejący trend od powierzchni terenu do spodu otworu, od wartości rzędu 3,0 g/cm3 do 2,7 g/cm3. Znajduje to również odbicie w kontrastowej anomalii siły ciężkości (~50 ∆g), stwierdzonej regionalnym zdjęciem grawimetrycznym i ko-relującej się ze strukturalną interpretacją głębokości zalegania spągu proterozoicznych formacji osadowo-wulkanicznych (~8 km) w przekroju geobloku Pieczengi (Fig. 6). Z podwyższoną gęstością górnego elementu strukturalnego związane są ano-malnie wysokie prędkości podłużnych fal akustycznych (do 7 km/sek.), zmniejszające się na większych głębokościach, w profilu formacji archaicznych, nawet do poniżej 5 km/sek. (Fig. 7).

Na tym tle zaznacza się lokalna zmiana gęstości i wzrost współczynnika porowatości (od 1,06 do 1,37%) w wąskim interwale głębokościowym poniżej 4300 m, korelowana ze strefą głównego nasunięcia (tzw. rozłamu Łuczłompolskiego – Fig. 5). Badane próbki rdzeniowe cechują się na ogół wyjąt-kowo niskimi współczynnikami porowatości, rzędu 1,2%, ty-powymi dla skał krystalicznych i silnie zmetamorfizowanych.

Fig. 6. Schematyczny przekrój wgłębny geobloku Pieczengi Południowe skrzydło struktury (P-S): 1 – metabazalty i łupki metamorficzne, 2 – metaandezyty; północne skrzydło struktury: 3 – meta-wulkanity, 4 – metasedymentacyjne skały kompleksu rud niklu, 5 – niklonośne intruzje gabro-wehrlitowe, 6 – skały metawulkaniczne, 7 – reomorficzne granitoidy proterozoiczne, 8 – gnejsy, 9 – formacje archaiczne, 10 – główne dyslokacje, 11 – strefy złupkowaceń, 12 – lokalizacja odwiertu SG-3, Ł – rozłam Łuczłompolski

39

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

Także bardzo niska jest porowatość efektywna (rzędu 0,3– –0,8%) oraz przepuszczalność: od 0,02 do 20x10-3 mkm2* .

Na podstawie analizy preparatów mikroskopowych stwier-dzono powszechne występowanie wewnątrzziarnowych porów o prześwitach subkapilarnych i mikroszczelin (tj. o rozwartości 0,005-0,1 mm) – nie zanikających w głębszych strefach profilu. Wykryto też trzy strefy o podwyższonej porowatości skał, naj-częściej wypełnionej silnie zmineralizowanymi roztworami; najniższą w głębokości 11,5 km (Fig. 8).

Diagramy zmian wartości parametrów petrofizycznych korelują się w profilu wiercenia z granicami kompleksów lito-logicznych i stopniem ich metamorficznego przeobrażenia.

Procentowy wskaźnik intensywności zeszczelinowania towarzyszy wzrostowi pomierzonego tensora naprężeń ośrodka skalnego, które narastają (najczęściej skokowo) od wartości bliskiej 0 do 25 x E (moduł Younga) x 102 MPa, na głębokości 8 km.

Niejednorodny rozkład wartości cechuje też badane para-metry termiczne, tj.: zawartość pierwiastków radiogenicznych, ciepło radiogeniczne, gradient geotermiczny, przewodność cieplną skał i gęstość strumienia cieplnego. W profilu for-macji wczesnego proterozoiku (seria karelska) minimalne koncentracje pierwiastków radiogenicznych stwierdzono w metaefuzywach, a maksymalne w zmetamorfizowanych ska-łach osadowych. W serii kolskiej (młodszy archaik) są one wyższe, szczególnie w gnejsach muskowitowo-biotytowych. W ogólności zawartość pierwiastków radiogenicznych ko-responduje z koncentracją SiO2 w przewiercanych skałach. Uśrednione wartości składowej radiogenicznej strumienia cieplnego wynoszą odpowiednio dla: formacji proterozoicz-nych 0,41 x 10-6 W/m3 i archaicznych 1,47 x 10-6 W/m3.

Profilowania termiczne otworu wykazały, że wartość gra-dientu geotermicznego wzrasta od 10°C/km na głębokości 0,1--2 km, do 18-20°C/km w interwale głębokości 7-8 km, a następnie obniża się do 15-16°/km w głębokości 9-12 km.

Przewodność cieplna skał pomierzona została w około 8 tys. próbek rdzeniowych. Pomiary te wykazały bardzo duży rozrzut wartości parametrów: od 1,2 do 7,3 W/m x oK, ade-kwatnie do typu petrofizycznego skał i głębokości ich zalegania.

Fig. 7. Prędkości podłużnych fal sejsmicznych (Vp) w profilu od-wiertu SG-3a – wg danych profilowania akustycznego (AK) i głębokich sondowań sejsmicznych (GSS), b – wg pionowych profilowań sejsmicznych i AK

*1 mkm2 (mikrometr) = 0,1 mD (miliDarcy)

Fig. 8. Odkrywka kopalni rud niklu koło miejscowości Zapolarnyj; w profilu odwiertu SG-3 występowały formacje zawierające od 0,19 do 1,47% niklu, fot. J. Kuśmierek

40

Jest ona relatywnie niższa na większych głębokościach dla skał o zbliżonym składzie mineralnym.

Również gęstość strumienia cieplnego oscyluje w szerokim zakresie wartości. W przedziale głębokościowym 0-5 km utrzymuje się trend wzrastający: od 30 do 75 mW/m2, która to wartość spada do 55 mW/m2 na głębokości 9 km. Oscylacje te tłumaczone są wpływem czynników petrofizycznych, struk-turalnych i hydrogeologicznych m.in. intensyfikacją migracji płynów w strefach o podwyższonej przepuszczalności skał.

Anizotropia cech fizycznych przewiercanych formacji skalnych, szczególnie zróżnicowanie gęstości i własności sprężystych oraz przestrzennego ich zalegania ujawniła się również w zmianach średnicy otworu i trajektoriach krzywi-zny jego osi. Najniższą anizotropię przypisać możma górnej części profilu, powyżej rozłamu Łuczłompolskiego. W głęb-szych interwałach cechy fizyczne skał wykazują się znacznie wyższą niejednorodnością cechującą się m.in. wielokrotnym zwiększeniem nominalnej średnicy otworu, miejscami prze-kraczającej 700 mm.

Plan poziomy trajektorii odchyleń osi od kierunku piono-wego – w istocie czterech otworów odwierconych poniżej głębokości 7010 m, tj. w profilu formacji archaicznych (vide Fig. 4) – cechuje się również bardzo zmiennymi azymutami i kątami krzywizny. Stąd też narastająca krzywizna otworu była główną trudnością w osiągnięciu docelowych głębokości i powodem wiercenia kolejnych jego „dubletów”. Niemniej trajektorie poszczególnych dubletów wykazują zbieżne azy-muty kierunków i kątów krzywizny, dostosowujących się do płaszczyzn anizotropii tj. powierzchni warstwowań, laminacji, bądź złupkowaceń.

Przestrzenne modele budowy skorupy ziemskiej i natura ich granic geofizycznychTrudno zaprzeczyć, że dotychczasowe wyniki supergłe-

bokich odwiertów – poza SG-3, także Krzyworoskiego i

Fig. 9. Modele wgłębnej budowy prekambryjskiej skorupy kontynentalnejI – model sejsmiczny (wg Pavlenkova, 1979): a, b, w – zmiany prędkości fal podłużnych (Vp) wg eksperymentalnych pomiarów w warunkach wysokich ciśnień i temperatur, odpowiednio – granitu, plagiognejsu i amfibolitu; g-d: zmiany prędkości Vp wg danych GSS i MOWS; II – model strukturalny (wg Nikolaevskij, 1982) – interwały głębokościowe: 1 – pionowych dyslokacji, 2 – ukośnych mezoszczelin, 3 – systemów mikrospękań, 4 – pseudoplastyczności (kataklazy), 5 – plastyczności.III – model temperaturowy: e – temperatura prognozowana przed odwierceniem otworu SG-3, ż – po wykonaniu otworu do głębokości 12220 m.IV – model geologiczny (wg Kremienieckij, Ovčinnikov, 1983)

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

41

Muruntajskiego w obszarze Wspólnoty Niepodległych Państw oraz Gravberg-1 i KTW-1 w Europie zachodniej – ujawniły istotne różnice pomiędzy prognozowanymi modelami a fak-tyczną budową skorupy ziemskiej. Wykazały one m.in., że struktura skorupy typu kontynentalnego cechuje się w istocie trójwymiarowymi niejednorodnościami, uwarunkowanymi jej ewolucją geodynamiczną, w tym: intensywnością deformacji tektonicznych, zaawansowaniem procesów magmowych i metamorficznych – prowadzących do uformowania się skomplikowanego systemu granic geologicznych, odbiegają-cego od subhoryzontalno-blokowych modeli przyjmowanych zazwyczaj w interpretacji danych geofizycznych.

Rezultaty pomiarów laboratoryjnych próbek rdzeni wiert-niczych wykazały, że prędkość fal sejsmicznych uzależniona jest w większym stopniu od składu petrograficznego i tekstury skał (m.in. zeszczelinowania) niż głębokości ich zalegania. Powyższymi uwarunkowaniami tłumaczyć można inwersyjny charakter rozkładów prędkości fal sejsmicznych: w metawulka-nicznych skałach górnej części profilu SG-3 wynoszącej średnio – 6,7 km/s, a w niższej – granitowo-gnejsowej 6,1-6,2 km/s.

Kompleksową interpretację danych geologicznych i geo-fizycznych ilustruje przekrojowy model geobloku Pieczengi, jako struktury fałdowej o skomplikowanej budowie (Fig. 6).

Dane te umożliwiły również ekstrapolację podstawowych pa-rametrów petrofizycznych do spągu skorupy ziemskiej (granicy Moho), zakładając jej trójpowłokową strukturę (Fig. 9).

Model I (na tej rycinie) ilustruje trendy zmian prędkości podłużnych fal sejsmicznych na podstawie pomiarów labora-toryjnych próbek rdzeni w warunkach wysokich ciśnień i tem-peratur oraz interpretację tego parametru opartą na tomografii sejsmicznej. W świetle tych ostatnich, prędkości te zmieniają się „skokowo” na nieciągłościach K1, K2 i M.

Fig. 10. Wybrzeże Morza Norweskiego (odpływ; wschodnie Lofoty). Archipelag Lofotów – słynny z łowisk dorszy – budują granitowo-porfirowe formacje prekambryjskie, liczące ponad 3 mld lat, fot. J. Kuśmierek

Fig. 11. Schemat konstrukcji otworu SG-3

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

42

Niezgodność obu prognoz wyjaśnić można opierając się na schemacie destrukcji ośrodka skalnego na dużych głę-bokościach (model II), tj. przy ciśnieniach dochodzących do 1500 MPa (Nikolaevskij, 1982). Według tego schematu powierzchnia nieciągłości K2 jest granicą ekwikohezji, tj. odpowiada przejściu od średnioziarnistych kataklazytów do drobnoziarnistych mylonitów w zakresie temperatur około 500°C – model III; a granica Moho – przejściu od pseudo-plastycznej deformacji skał (rozkruszanie, granulacja) do plastycznej, tj. poniżej granicy ich sprężystości.

Strefa obniżonych prędkości fal akustycznych w głębo-kościach rzędu 13-16 km, korelowana z nieciągłością K1, związana jest ze skokowym wzrostem stopnia metamorfizmu skał w spągu granito-gnejsowego kompleksu (młodszy archa-ik), zbliżonego pod względem składu mineralnego do niżej zalegającej powłoki zbudowanej z piroksenitów i anortozytów (model IV). Najgłębsza granica sejsmiczna (tj. nieciągłość Moho), odpowiada skokowemu wzrostowi prędkości w spągu skorupy ziemskiej, powiązanemu genetycznie z procesem bazyfikacji pierwotnie sialicznej skorupy.

Podsumowując, przegląd rezultatów odwiertu SG-3 stwier-dzić można szereg rozbieżności pomiędzy wynikami interpre-tacji powierzchniowych zdjęć geofizycznych i badań przepro-wadzonych w jego profilu. Są one relatywnie najmniejsze do głębokości rzędu 4500 m, narastając w głąb profilu otworu.

Fig. 12. Czoło lodowca Svartisen i odsłonięcia zmetamorfizowanych formacji prekambryjskich, fot. L. Pińczuk

Technologia wiercenia – problemy i rozwiązania Problemy techniczne pojawiające się w trakcie ponad 20-

letniego okresu wiercenia SG-3 spowodowały, że oprócz otwo-ru, który osiągnął największą głębokość – 12262 m wykonano jeszcze dodatkowo 3 otwory (odgałęzienia dublujące).

Wiercenie SG-3 rozpoczęto w maju 1970 r., a w paździer-niku 1982 osiągnięto głębokość 11660 m. Ze względów tech-nicznych, w 1983 w głębokości 9378 m „zacięto” nowy otwór (odgałęzienie) i do września 1984 roku osiągnięto głębokość 12066 m. W latach 1985-1990 w głębokości 7010 m wykonano kolejne odgałęzienie i zapuszczono rury okładzinowe do 8770 m. Pozwoliło to na dalsze wiercenie i osiągniecie rekordowej głębokości 12262 m. W 1991 r podjęto kolejny etap wiercenia i z głębokości 9649 m. wykonano odgałęzienie do głębokości 11882 m. Przy kolejnej próbie przygotowania odwiertu do pogłębienia naruszono kolumnę rur okładzinowych, posado-wionych na głębokości 8850 m, w związku z czym przerwano kontynuowanie wiercenia.

Konstrukcja zarurowania odwiertu SG-3 przedstawia się następująco: kolumnę wstępną o średnicy 720 mm zapusz-czono do głębokości 40 m, a następnie kolumnę rur prowad-nikową (śr. 325 mm) do głębokości 2000 m, cementowaną

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

43

do wierzchu. W związku z występowaniem aktywnych stref tektonicznych w interwałach: 2700-2800, 4500-4680, 4800- -5020 i 6370-6500 m, kawern i trudności w zapuszczaniu i wyciąganiu przewodu wiertniczego, otwór zarurowano ko-lumną rur „traconych” (śr. 245 mm) w interwale 1938-8770 m. Oprócz kolumny wstępnej pozostałe kolumny zostały za-cementowane. Od głębokości 8770 m do głębokości końcowej otwór wiercony był średnicą 215,9 mm i ta część otworu jest niezarurowana. Konstrukcję otworu przedstawia fig. 11.

Do głębienia otworu SG-3 wykorzystywano turbowierty. Wysokośc wieży urządzenia BUR-1M, którym wykonywano wiercenie wynosiła 64 m, a wysokość podbudowy 7 m. Do momentu wystąpienia znacznych trudności technicznych ot-wór głębiony był mniejszą średnicą, a następnie poszerzany do średnicy docelowej i rurowany w odwierconym interwale.

W trakcie wiercenia stosowano specjalne układy wieloka-nałowej telemetrii, zapewniające optymalne przekazywanie sygnałów z dna odwiertu. Jednak oddziaływanie wysokich temperatur znacząco ograniczało możliwości wykorzystania elektroniki w celu wykonania pomiarów i przekazania infor-macji na powierzchnię. W tym względzie, najlepsze okazały się metody hydromechaniczne w postaci impulsów ciśnienia, przekazywanych wzdłuż hydraulicznej linii łączności w środowisku płynu płuczkowego.

Zastosowane elementy przewodu wiertniczego wykonane były na bazie trzech stopów aluminium o zmiennych parame-trach fizyko-mechanicznych – dostosowanych do warunków ich eksploatacji w otworze. Całkowity ciężar przewodu wiertniczego (o długości ponad 12 km) wynosił tylko 250 ton (Bunce, Hunt, 1984; Orlov, Laverov, 1998).

Prędkość wiercenia regulowana była przy pomocy dwóch głównych parametrów: prędkości obrotów i osiowego nacisku na świder. Ważnym parametrem było również utrzymywanie wartości dopuszczalnego kąta odchylenia wiercenia od kierun-ku pionowego i możliwość otrzymania sygnału w momencie jego przekroczenia.

Na głębokości 10 km zarejestrowano temperaturę ~190°C, a na głębokości końcowej 12262 m – 210°C. W trakcie głę-bienia otworu stwierdzono obecność zmineralizowanej wody (solanki) o ciśnieniu rzędu 100 MPa, podczas gdy ciśnienie geostatyczne na głębokości 12 km wynosiło ~ 300 MPa.

Największe problemy występujące w procesie wiercenia otworu (80% przypadków) związane były z klinowaniem się przewodu wiertniczego. Wynikały one w głównej mierze z niskoefektywnego układu oczyszczania (filtrowania) płuczki.

Duży wpływ na przechwytywanie przewodu wiertniczego miały również zasypy powstające na skutek obsuwania się ścian otworu w wyniku mechanicznych i hydromechanicz-nych oddziaływań. Powyższe przypadki często doprowadzały do częściowej utraty przewodu wiertniczego i konieczności prowadzenia ratunkowych prac instrumentacyjnych.

LiteraturaBunce N., Hunt J., 1984 – The Science Corner - The Deepest Hole. College

of Physical Science University of Guelph, Thur. Nov. 8: 11-13.Kremeneckij A.A., Ovčinnikov L.N., 1983 – Model chimičeskovo sostava

pervičnoj kory kontinentov. Dokł. AN SSSR T.270, no 6: 1462-1467Nikolaevckij V.N., 1982 – Obzor: zemnaja kora, dilatansija i zemletriasenia.

Mechanika, M: Nauka, no 28, 133-215.Orlov N.P., Laverov N.P. (red.), 1998 – Kolskaja svierchglubokaja. Techno-

neftegas, Moskva: 1-260.Pavlenkova N.J., 1979 – Generalized geophysical model and dynamic proper-

ties of the continental crust. Tectonophysics, v.59., no 1/4, 381-390

Fig. 13. Wschodnia zatoka Geirangerfjordu, fot. A. Marcinkowski

Najgłębszy na świecie odwiert badawczy...

44

Jaskinia Postojna, Słowenia. Kolumna naciekowa, fot. M. Doktor

45

Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie

Mysterious Cretaceous underground workings in the region of Ługańsk, Ukraine

Tadeusz Mikoś1 , Andriej Iwanowicz Wasilenko2, Wiktor Sergirjewicz Wietrow2

1 Wydział Górnictwa i Geoinżynierii, Akademia Górniczo-Hutnicza, Al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków2 Wschodnioukraiński Państwowy Uniwersytet im. W. Dalia, Ługańsk, Ukraina

są dość dobrze znane, spenetrowane i najciekawsze z nich zaadaptowane głównie do ruchu turystycznego – o tyle więk-szość zabytkowych wyrobisk na Ukrainie pozostaje nadal nierozpoznanych. Oczywiście istnieją wyjątki, które dotyczą głównie wyrobisk o przeznaczeniu sakralnym. Są to unikalne budowle podziemne, posiadające swoistą architekturę wnętrz, udostępnione zwiedzającym i przeznaczone na podziemne miejsca kultu religijnego.

Najbardziej znanymi są kompleksy jaskiniowe i korytarze Ławry Kijowsko-Pieczarskiej, czy podziemne wielokilo-metrowe galerie zakonów prawosławnych w Wydubiczu i Swiatłogorsku.

Dużym zainteresowaniem cieszą się też pieczary, jaskinie i groty na Krymie.

Wymienione podziemia należą do nielicznych, poznanych obiektów. Dotąd nie jest znana ani liczba, ani usytuowanie czy nawet czas wykonania pozostałych wyrobisk, nawet górniczych. Podobnie pozostają nieznane i niezbadane inne podziemia Ukrainy; często nie jest wyjaśnione nawet ich przeznaczenie.

Jednym z takich zagadkowych podziemi są wyrobiska w rejonie Ługańska.

Podziemia kredowe koło ŁugańskaJest to nieznany i dotąd nieudostępniony obiekt historyczno-

architektoniczny w formie kompleksu budowli podziemnych. Wstępne badania tego obiektu zapoczątkowano dopiero w 2000 roku (Wietrow, Wasilenko). Badania te poprzedzone rozpoznaniem archeologicznym obejmowały:

Geoturystyka 1 (2004) 45-49

Fig. 1. Uroczyska koło Naugolnoje

Treść: Artykuł zawiera informacje o nieznanych i dotąd nieudo-stępnionych obiektach podziemnych na Ukrainie. Rozpatrywany obiekt stanowi kompleks historycznych budowli podziemnych o niewiadomym dotąd przeznaczeniu i czasie jego wykonania.Słowa kluczowe: ochrona zabytków, archeologia górnicza, geotu-rystyka, zabytkowe podziemia

Abstract: Information about unknown and so far inaccessible underground objects in Ukraine is given in this paper. The considered object consists of historical underground constructions of unknown destination and time of development.Key words: Protection of monuments, mining archeology, geoturism, underground monuments.

WprowadzenieW lipcu ubiegłego roku Autorzy niniejszej pracy uczestni-

czyli w międzynarodowym polowym seminarium archeolo-gicznym w Kartamyszu k/Ługańska na Ukrainie Wschodniej. Seminarium poświecone było problemom związanym z ak-tualnymi zagadnieniami archeologii górniczej podczas badań prakopalń i starych kopalń euroazjatyckich.

Większość zagadnień naukowych dotyczyła pragórnictwa miedzi eksploatowanej na ogromnym obszarze terenów obecnej Ukrainy (rejon Kartamyszu), Rosji (wykopaliska Kargaly koło Orenburga), Uzbekistanu, Kazachstanu, Tadżykistanu, Afganistanu, Pakistanu, Iraku i innych. Na tych terenach począwszy od połowy trzeciego tysiąclecia BC istniały dziesiątki tysięcy kopalń zarówno odkryw-kowych jak i podziemnych. Prakopalnie i pracentra przemysłowe miedzi są obecnie inwentaryzowane, dokumentowane i komplek-sowo badane przez liczne zespoły wielu specjalistów z dziedziny archeologii górniczej, geologów, górników, metalurgów i innych (Problemy archeologii górniczej, 2003).

Seminarium w Kartamyszu przyświecał jeszcze jeden cel: zebranie informacji o starych, prahistorycznych lub histo-rycznych kopalniach i podziemiach na terenie Ukrainy. O ile bowiem stare kopalnie Europy Zachodniej i Środkowej

46

· kwerendę historyczną,· opis topografii zabytku,· rzut poziomy zalegania wyrobisk,· opis podziemi,· inwentaryzację fotograficzną,· zbiór informacji.Szczegółowe informacje podano w pracy jednego z Auto-

rów (Wietrow, 2001). Badania dotyczyły zabytkowych wy-robisk podziemnych znajdujących się w rejonie Swatowskim koło Ługańska na terenie położonym obok wsi Naugolnoje i Prieobrażiennoje.

Rozpatrywany obiekt znajduje się w odległości 2,7 km na południowy-wschód od wschodniej granicy wsi Naugolnoje w uroczysku pokazanym na Fig. 1. Wykonany został w skałach kredowych zalegających w formie pokładów. Procesy krasowe licznie występujące na tym terenie spowodowały, że rzeźba po-wierzchni nad omawianym obiektem jest bardzo urozmaicona; posiada gęstą sieć parowów, wąwozów i jarów o długościach dochodzących do kilku kilometrów. Również lokalna rzeka Krasna szerokości 500 –750 m posiada zbocza o dużym na-chyleniu i wysokościach dochodzących do 20 – 45 m.

Przestrzenne usytuowanie wyrobisk podziemnych. Rodzaje wyrobisk

Wyrobiska podziemne wykonane zostały w poziomych utworach górnokredowych w skałach zwięzłych praktycznie pozbawionych szczelin. Podziemia tworzą gęstą sieć chodni-ków (galerii) i komór. Posiadają również bocznice (przecinki) łączące główną sieć chodników z komorami oraz chodniki ślepe o niewiadomym dotąd przeznaczeniu. Szkic usytuowania wyrobisk podziemnych pokazuje Fig. 2.

ChodnikiPosiadają one następujące gabaryty:· całkowita długość wyrobisk wynosi ok. 230 m, · średnia wysokość inwentaryzowanych chodników wynosi 2,0 m (przy czym zdarzają się wyrobiska o minimalnej wysokości 0,8 m i max. 4,3 m).· średnia wysokość chodników waha się w granicach 0,7 – 0,8 m.Na ociosach dotąd są widoczne ślady ręcznego urabiania

skał, prawdopodobnie wykonywane kilofem lub motyką.Stropy chodników i komór posiadają wyprofilowane sklepienia

w kształcie paraboli lub innych krzywych zbliżonych do niej. Przy-bliżona kubatura wszystkich pomieszczeń – wg naszych obliczeń – wynosi ok. 580 m3. Wejście do podziemi (Fig. 3.) zaczyna się pionowym szybikiem, a następnie przechodzi w wąski tunel mający przekrój kołowy o średnicy 0,7 m, długość ok. 10 m i średnie nachylenie ok. 30o do poziomu (Fig. 4). Tunel prze-chodzi w chodnik o wysokim sklepieniu (Fig. 5), w którym już można swobodnie się poruszać. Długości kolejnych chodników zaznaczonych na planie wynoszą od 10 do 100 m; niektóre z nich prowadzą do komór lub kończą się ślepymi wyrobiskami.

Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie

Fig. 3. Pionowe wejście do podziemi

Fig. 4. Tunel o przekroju kołowym

Fig. 2. Szkic usytuowania wyrobisk podziemnych

47

KomoryKomory 1, 3, 4, 5 mają w rzucie poziomym kształt prostokąt-

ny, przy czym wszystkim nadano paraboliczne lub półokrągłe sklepienia. Komora 2 posiada w przeciwieństwie do pozostałych kształt złożony. (Zaproponowana na szkicu – Fig. 2. numeracja komór związana jest z kolejnością zwiedzania).

Komora 1. Posiada długość 6,0 m, szerokość 2,4 m i wyso-kość w granicach 2,0-2,5 m (Fig. 8). Komora ta zorientowana jest w kierunku północ-południe. Połączona jest z chodnikiem głównym przecinką udostępniającą o długości ok. 5 m.

Komora 2. Zbudowana została w kształcie krzyża, którego ramiona zorientowane są w kierunku zaznaczonym na szkicu (Fig. 2). Poszczególne nisze usytuowane są nawzajem pod kątem prostym i posiadają następujące charakterystyki:

Nisza północna (największa) o długości 2,6 m, szerokości 2,0 m i wysokości 1,9 m. Na różnych wysokościach ociosów wykonane zostały 2 półokrągłe zagłębienia o wymiarach 0,3 x 0,4 x 0,3 m oraz 0,7 x 0,4 x 0,4 m (Fig. 9).

Nisza zachodnia. Długość 1,0 m, szerokość 0,6 m, wyso-kość 1,7 m. Na wysokości 1 m w ociosie zachodnim znajduje się półokrągłe zagłębienie o wymiarach 0,6x0,7x0,4, podobne jak w niszy północnej (Fig. 10).

Nisza wschodnia jest kopią zachodniej.Komora 3 – o długości 3,2 m, szerokości 2,0 m i wyso-

kości 2,1 m o dłuższej osi zorientowanej NE – SW. Łączy się z chodnikiem głównym przy pomocy krótkiego chodnika łamanego. Z chodnika głównego wejście do Komory 3 pro-wadzi stopniami wykonanymi w kredzie. Z komory istnieje wejście do Komory 4.

Komora 4 – posiadająca długość 3,2 m, szerokość 1,9 m i wysokość 2,0 m zorientowana jest w kierunku SSE-NNW.

Komora 5 – o długości 4,0 m, szerokości 1,8 m, wysokości 2,1 m zorientowana jest podobnie jak Komora 4 i połączona ze ślepym chodnikiem 4 przecinką o długości 1,8 m.

Chodniki ślepeOprócz w/w komór i dostępnych chodników opisywane

podziemia posiadają niewykonane do końca, względnie zasy-pane odcinki wyrobisk, które oznaczono na schemacie (Fig. 2) jako chodniki ślepe o numeracji 1-5. Poszczególne chodniki ślepe posiadają następujące charakterystyki:

Chodnik 1 – wykonany w kształcie łuku i wychodzący z Komory 1 o długości 14 m, posiada na całym, swoim przebiegu łagodne nachylenie.

Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie

Fig. 6. Rozwidlenie chodników

Fig. 8. Komora 1

Fig. 7. Chodnik

Fig. 5. Chodnik

48

Chodnik 2 – jest krótkim zakrzywionym odcinkiem wyro-biska odchodzącym od chodnika podstawowego w kierunku wschodnim,

Chodnik 3 – stanowi również łamany odcinek odchodzący od krótkiego chodnika o długości 13,4 m,

Chodnik 4 – istnieje w postaci niemal prostego dziewię-ciometrowego odcinka wyrobiska wykonanego po wzniosie. Idąc tym chodnikiem dostać się można do Komory 5 krótkim korytarzem o długości 1,5 m,

Chodnik 5 – to krótka 3-metrowa przecinka, usytuowana w kierunku północno-wschodnim. Skierowana jest ku wejściu.

Przeznaczenie badanych podziemiDotąd nie znaleziono w opisywanych podziemiach żadnych

przedmiotów umożliwiających określenie czasu ich wykonania.Według przypuszczeń omówiony kompleks podziemi

prawdopodobnie mógł stanowić niegdyś klasztor lub ustronie prawosławnych mnichów – pustelników.

Na tego typu sakralny charakter budowli podziemnej wska-zuje zarówno znaczne oddalenie od zamieszkałych obszarów, jak też brak w pobliżu jakichkolwiek urządzeń i budowli.

Jest to charakterystyczne dla pustelni. Również Komora 2 wykonana w kształcie krzyża może być utożsamiana z kaplicą podziemną. Zgodnie z prawosławnymi zasadami kaplice budowano przeważnie na planie krzyża, z ołtarzem zorientowanym w kierunku wschodnim. Brak tej orientacji w omawianym przypadku można tłumaczyć wykonywaniem kaplicy przez wiernych nie znających prawa kanonicznego lub dezorientacją przestrzenną budowniczych w podziem-nych warunkach.

Inną przyczyną niezorientowania Komory 2 mogło być odmienne przeznaczenie wykonywanych niegdyś wyrobisk. Zgodnie z panującym kiedyś na Ukrainie obyczajem podziemne kaplice prawosławne dość często drążyli kozacy – starcy, którzy spędzali w nich ostatnie chwile swojego życia. O takich „pod-ziemnych” starcach budujących pustelnie z dala od swoich osad istnieją informacje literaturowe (Rybłowa, 2000). Z pewnością nie znali oni dokładnych zasad i zaleceń budownictwa sakralne-go, stąd może wynikać takie błędne usytuowanie ołtarza.

Mogło to być również przyczyną, że późniejsze wyjaśnienie niezgodności wykonanej budowy z zaleceniami kościoła prawo-sławnego spowodowało opuszczenie podziemnej pustelni.

Inne pomieszczenia w postaci Komór 3, 4, 5 znajdujące się w podziemiach prawdopodobnie były celami mieszkalnymi, nato-miast Komora 1 mogła być kuchnią i równocześnie jadalnią.

Pomimo prawdopodobnego sakralnego przeznaczenia opisy-wane podziemia mogły równocześnie pełnić funkcje obronne. Na przykład wąskie wejście tunelowe, przez które można dostać się do wnętrza jedynie pełzaniem (Fig. 4) jeden tylko obrońca mógł praktycznie powstrzymywać dużą liczbę napastników.

Również na możliwą funkcję obronną zwraca uwagę ma-skujące usytuowanie budowli podziemnej; na powierzchni terenu nie można bowiem praktycznie dostrzec nagromadzenia kilkuset metrów sześciennych utworów kredowych, wydoby-tych podczas drążenia chodników i komór. Dopiero podczas bardzo dokładnej obserwacji można zauważyć wydobytą skałę, którą niegdyś budowniczy podziemi równomiernie rozplan-towywali wokół wejścia zgodnie z nachyleniem wąwozu. Warstwa wierzchnia wydobytych utworów kredowych została przykryta darnią. Na Fig. 1 wyraźnie widać białą warstwę wyeksploatowanej kredy.

Nie jest dotąd znane przeznaczenie pozostałych wyrobisk np. ślepych chodników; stąd konieczne są dalsze, specjali-styczne badania terenowe. Być może ślepe chodniki są częś-ciami nieudokumentowanych dotąd wyrobisk wentylacyjnych, transportowych lub innych, które nieobudowane, po latach uległy zawałom.

Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie

Fig. 9. Komora 2 – nisza północna

Fig. 10. Komora 2 – nisza zachodnia

49

Czas budowyTrudno dziś określić ramy chronologiczne budowy i funk-

cjonowania omawianej pustelni – schronu. Prawdopodobnie dotyczą one okresu miedzy XVI i XVIII w. Podstawą takich przypuszczeń może być data powstania wsi Prieobrażiennoje (druga połowa XVII w.) i istniejące wówczas przekazy słowne o dawnym istnieniu zamieszkałej pustelni. Pustelnia ta miała się znajdować w odległości ok. 4 km od zakładanej wsi.

Na rozpatrywanych obszarach wzmożone budownictwo pustelni i klasztorów przypadało na okres opanowywania tych rejonów przez kozaków tzn. na XVI-XVIII wiek. Wówczas ziemie te stanowiły zarówno polityczne jak i religijne pograni-cze między chrześcijaństwem i islamem. Z tymi wydarzeniami wiązał się rozpowszechniony wówczas na całym obszarze Donu obowiązywał nakaz budowy (zwłaszcza na pograniczu) monastyrów, pustelni itd.

Stan obecny budowlipodziemnej i zamierzeniaOprócz przedstawionych zagadnień badawczych

związanych z archeologią górniczą chcemy zasugerować

Tajemnicze podziemia kredowe w rejonie Ługańska na Ukrainie

konieczność wykonania prac zabezpieczających i rewa-loryzacyjnych. Obecnie podziemny obiekt jest obecnie ogólnodostępny i dewastowany. Ociosy komór, chodników i część powierzchni sklepień w zabytkowych podziemiach pokryte zostały współczesnymi napisami i autografami. Zwiedzający często powodują niepowetowane szkody w unikalnej architekturze podziemnej.

Na podstawie omawianego przykładu chcieliśmy zwrócić uwagę na sytuację wielu unikatowych zabytków podziemnych, które ze względu na swoją historię, osobliwość, atmosferę i niezwykłość zasługują z pewnością na ochronę i zagospoda-rowanie.

Z tego powodu wprowadzenie odpowiednich przepisów ochronnych jest najpilniejszym zadaniem ocalenia tego uni-katowego pomnika historii i architektury.

Dokładne zbadanie przedstawionych wyrobisk i innych za-bytkowych budowli Donbasu i Ukrainy jest ważnym ogniwem szerokiego poznania historii i kultury całej Europy.

Zabezpieczone, odpowiednio zagospodarowane i przywró-cone życiu podziemne obiekty zabytkowe mogłyby w przy-szłości stanowić dużą atrakcję naukowo-turystyczną (Mikoś, 2001) i stać się Pomnikami Historii.

Literatura Mikoś T., 2001. Fascynujący świat podziemi. Mat. Sympozjum Warszaty

2001. Stare kopalnie – nowe perspektywy. PAN, IGSMiE, Kraków – Wieliczka: 121-134

Mikoś T., Chmura J., 2000. Problems of Mining Protection of Underground Touristic Routes in Poland. International Conference: Mining and geo-logical Activites under the new conditions. Słowacja, Banska Bystrica: 178-188

Mikoś T., Chmura J., Kinasz R., 2003. The Idea of Integration, Securing and Protection of Historic Euroean Mines. Materiały II Międzynarodo-wego Polowego Seminarium Archeologicznego w Kartamyszy. Instytut Archeologii Państwowej Akademii Nauk Ukrainy, Donbaski Instytut

Górniczo-Hutniczy, Instytut Państwowy w Woreżu, 21-25 lipca 2003, Alczewsk: 60-72

Rybłowa M.A., 2002. Rozumienie „granica” w wyobrażeniach kozaków dońskich. Etnotgraficzeskoje obożrenije, nr 4: 12-16

Wietrow W.S., 2001. Sprawozdanie o przeprowadzeniu rozpoznań archeo-logicznych w rejonie Ługańska w 2001 roku. Prace Instytutu Archeologii Państwowej Akademii Nauk (WAN) Ukrainy, Kijów, 26 pp.

Problemy Archeologii Górniczej – 2003, II Międzynarodowe Polowe Semina-rium Archeologiczne w Kartamyszy – Instytut Archeologii Państwowej Akademii Nauk Ukrainy, Donbaski Instytut Górniczo-Hutniczy, Instytut Państwowy w Woreżu, 21-25 lipca 2003, Alczewsk: 224

50

Turcja, Kapadocja, fot. M. Szelerewicz

51

Geoturystyka 1 (2004) 51-52

Zabytkowe budowle kamienne Dolnego Śląska: BolesławiecMonumental stone buildings of Lower Silesia: Bolesławiec

Marek W. Lorenc1, Waldemar Zima2

1 Instytut Budownictwa i Architektury Krajobrazu Akademii Rolmiczej we Wrocławiu, Pl. Grunwaldzki 24, 50-363 Wrocław,2 ul. Lukasiewicza 8, m. 31, 59-700 Boleslawiec,

Treść: Wiadukt w Bolesławcu jest ważnym elementem linii kolejowej miedzy Wrocławiem i Dreznem. Jego budowę wiaduktu kolejowego roz-poczęto w dniu 17 maja 1844 r., a przy jego budowie, mniej lub bardziej bezpośrednio było zatrudnionych 600 robotników z miasta i okolicy. Pośrednio, w kamieniołomach, żwirowniach i innych firmach związanych z budową pracowało łącznie około 3500 osób. Projekt wiaduktu oparty był na wzorze rzymskiego akweduktu, wspartego na 36 filarach zbudowanych w odstępie, co 15 m, z czego 7 największych znajduje się w korycie Bobru, a osiem najmniejszych – na stabilnych brzegach. Całość konstrukcji ma 490 metrów długości, 26 metrów wysokości i 8 metrów szerokości. Do budowy wykorzystano grubo- i średnio- ziarnisty, jasnożółty piaskowiec, pochodzący z pobliskiego kamieniołomu w Dobrej.Decyzję o wzniesieniu nowego budynku gimnazjum podjęto w 1859 r., a budowę rozpoczęto 18 października 1861 r. Materiał, użyty do budowy to żółty piaskowiec drobno- i średnioziarnisty, pochodzący z okolicznych kamieniołomów, między innymi w Dobrej, Wartowicach i Żerkowicach. Otwarcie tego, jednego z najpiękniejszych wówczas na terenie Śląska gimnazjów, nastąpiło w południe 3 sierpnia 1864 r. Neogotycki styl, jaki nadano budynkowi, niewątpliwie świadczy o jego typowym, niemieckim pochodzeniu. W 1866 r. budynek został sprzedany państwu i od tamtej pory aż do chwili obecnej mieści się w nim siedziba Sądu Okręgowego. Słowa kluczowe: zabytki kamienne, architektura, piaskowiec, wiadukt, sąd, Bolesławiec

Abstrakt: The railway bridge in Bolesławiec is a very important part of the Wrocław-Dresden railway line. Development of this conctruction started on 17 May, 1844 and about 3,500 people were, more or less directly, involved. This includes 600 people working directly at the bridge and those from the quarries and oder firms. The bridge has a form of Roman aqueduct with 36 pillars of 15 meters spacing. Seven largest pillars stay just in the river channel, and the smallest eight once founded on a hard rock of the river valley. This monumental construction is 490 meters long, 26 meters high and 8 meters wide. Natural stone, which was used for its construction is a coarse- and medium-grained, light-yellow sandstone from the nearby-located quarry in Dobra.Decision about construction of a new school was made in 1859 and the first works started on 18 October 1861. The rock used for its construction is a fine- and medium-grained, yellow sandstone, which was transported from the adjacent quarries located in the villages Dobra, Wartowice and Żerkowice. Official opening of this, one of the most beautiful schools in the whole Silesia, took place on 3 August 1864. The neo-gothic style of the building is a proof of its undoubted German origin. In 1866 it was sold to the German state and was transformed into the court, which role it plays until now.Key words: stone-monuments, architecture, sandstone, railway bridge, court, Bolesławiec.

Życie gospodarcze XIX-wiecznego Bolesławca opierało się głównie na pracy rzemieślniczej i handlu. Położenie mia-sta na jednym z głównych szlaków handlowych, łączących Niemcy ze wschodem Europy, jak również prężnie rozwijające się garncarstwo i ceramika sprawiły, że Bolesławiec stał się miejscem chętnie odwiedzanym przez bogatych kupców, nie tylko z Niemiec i Europy zachodniej, ale też z całego świata. W 1818 r., w prężnie rozwijającym się Bolesławcu, liczącym wówczas 2756 mieszkańców, funkcjonowało około 380 firm (gościńców, gospod, zakładów ceramicznych, zakładów kamieniarskich, itp.), zatrudniających właściwie wszystkich czynnych zawodowo mężczyzn. Powstanie połączenia kolejo-wego Bolesławca z głównymi szlakami komunikacyjnymi, ale też z najbliższą okolicą, wymusiło rozpoczęcie kilkudziesięciu dużych inwestycji budowlanych.

Znaczącą rolę w rozkwitającym przemyśle miasta odegrało kamieniarstwo, bazujące na istniejących w tej okolicy boga-tych złożach piaskowca. Efekty żmudnej pracy tutejszych, wysoce wykwalifikowanych mistrzów kamieniarskich do

dziś zdobią wiele budowli na całym świecie.

Najważniejszym szla-kiem komunikacyjnym w Bolesławcu była linia kole-jowa Wrocław – Drezno. W 1842 r. zrodził się pomysł budowy murowanego wia-duktu kolejowego, łączące-go oba brzegi niestabilnego Bobru. Gigantyczna, jak na owe czasy, budowa rozpo-częła się w dniu 17 maja 1844 r. od strony zachod-niej, a zatrudnionych na niej było około 600 robotników z miasta i okolicy. Pośred-nio, w kamieniołomach, żwirowniach i innych fir-mach związanych z budową

pracowało łącznie około 3500 osób. Kierownictwo nad sporzą-dzeniem projektu i budową objął miejscowy mistrz budowlany, architekt Fryderyk Engelhardt Gansel, który swoje dzieło oparł na wzorze rzymskiego akweduktu, wspartego na 36 filarach. Siedem największych filarów, zbudowanych w odstępie co 15 m, znajdowało się w korycie Bobru, dwadzieścia średnich, wznosiło się na równi zalewowej rzeki – co 11,3 m, a osiem najmniejszych – na stabilnych brzegach w odległościach co 5,65 m. Trzy filary zostały zbudowane na kształt wież strażni-czych, a w ich wnętrzu, na trzech kondygnacjach, znajdowały się pomieszczenia. Środkowa wieża posiadała też nadbudówkę

Fig. 1. Wiadukt kolejowy nad Bobrem (pocztówka z XIX w.)

52

Zabytkowe budowle kamienne Dolnego Śląska: Bolesławiec

w formie baszty, ale ze względu na utrudnienia w komunikacji, w późniejszym czasie ją rozebrano. Całość konstrukcji miała 490 metrów długości, 26 metrów wysokości i 8 metrów sze-rokości. Do budowy wykorzystano grubo- i średnio- ziarnisty, jasnożółty piaskowiec, pochodzący z pobliskiego kamienio-łomu w Dobrej.

Prace budowlane zakończono 5 lipca 1846 r. i w tym też dniu odbył się pierwszy próbny przejazd kolei. Łączna kwota, którą miała pochłonąć ta ogromna inwestycja, to około 400 tysięcy talarów, co na owe czasy było sumą wręcz bajońską. W rzeczywistości jednak było to tylko w przybliżeniu 50% planowanych wydatków. Tak wysokie oszczędności zawdzię-czono bliskiemu położeniu źródła podstawowych materiałów budowlanych i wykwalifikowanym pracownikom, którzy w większości pochodzili z najbliższej okolicy. Była to inwesty-cja o tak wielkim znaczeniu, że w dniu 17 września 1846 r. wizytował ją sam król pruski, Fryderyk Wilhelm IV wraz z małżonką. Za projekt i jego realizację Fryderyk Engelhardt Gansel został odznaczony Orderem Czerwonego Orła.

Wycofujące się stąd w 1945 r. odziały hitlerowskie, wysa-dziły jedno przęsło po zachodniej stronie budowli. Zostało ono odbudowane w 1947r. przez Oddział Wrocławski Państwowe-go Przedsiębiorstwa Budowlanego. Do dziś wiadukt, którego konstrukcja pozostaje niezmieniona od przeszło 150 lat, jest reprezentacyjną budowlą Bolesławca i jakkolwiek piaskowco-wa elewacja jest w dobrym stanie, to jednak wymaga drobnych remontów i oczyszczenia ze szpecących graffiti.

Wraz z szeroko pojętym rozwojem miasta i ilościowym wzrostem zamieszkującej go ludności, w drugiej połowie XIX wieku zaistniała potrzeba zorganizowania gimnazjum dla dziewcząt i chłopców. Wprawdzie gimnazjum istniało wówczas w Bolesławcu, ale jego znaczną niedogodnością było rozmieszczenie sal lekcyjnych w kilku budynkach. Decyzję o wzniesieniu tak ważnego dla miasta obiektu podjęto w 1859 r., po czym rozpoczęto gromadzenie niezbędnych do realizacji tego celu środków. W dniu koronacji króla Prus Wilhelma I, czyli 18 października 1861 r., został wmurowany kamień węgielny pod mający powstać budynek gimnazjum.

W konkursie na projekt przyszłego gimnazjum zwyciężył mistrz architekt Oppermann ze Zgorzelca, a kierownictwo nad jego realizacją objął znany architekt bolesławiecki - mistrz Jakob, który jednak ze względu na zły stan zdrowia, wkrótce po rozpoczęciu budowy zmarł. Po nim kierownictwo objął architekt z Bolesławca Vogelsang, który doprowadził budowę do etapu zamknięcia stanu surowego. Prace wykończeniowe

i realizację wnętrz nadzorował i ukończył mistrz budowlany, architekt Wronka. Materiał, który użyto do budowy to żółty piaskowiec drobno i średnio ziarnisty, pochodzący z okolicz-nych kamieniołomów, między innymi w Dobrej, Wartowicach i Żerkowicach.

Otwarcie tego, jednego z najpiękniejszych wówczas na tere-nie Śląska gimnazjów, nastąpiło w południe 3 sierpnia 1864 r. Neogotycki styl, jaki nadano budynkowi, niewątpliwie świad-czy o jego typowym, niemieckim pochodzeniu. Wówczas styl ten uważany był za narodowy i symbolizował zjednoczenie polityczne kraju oraz jego jednorodność religijną. Z zewnątrz, budynek gimnazjum sprawia wrażenie zimnego zamku, ale mimo to spełniał wszelkie wymagania, jakie stawiano wtedy w Europie, wszelkim nowoczesnym konstrukcjom i rozwią-zaniom funkcjonalnym. Jest to trójkondygnacyjna budowla, założona na planie zbliżonym do prostokąta, o jedenastu osiach symetrii, która w rzucie pionowym sprawia wrażenie konstrukcji bardzo prostej. W przekroju podłużnym zauważa się jednak niezwykłe obustronne ryzality, zwieńczone pro-stym, ale jakże dodającym uroku krenelażem. W osi głównej budynku znajduje się wieża z galerią, na niej wmurowany jest stary bolesławiecki herb, a ponad nim - nieczynny już zegar. Szczyt wieży stanowi sześciokątna baszta z dużymi oknami i tarasem widokowym. Główną ozdobą, a zarazem atrakcją w skali miasta i okolicy zawsze była i nadal pozostaje aula, zlokalizowana w zachodnim skrzydle budynku. Zajmuje ona aż dwie kondygnacje, a jej wnętrze zostało bogato ozdobione popiersiami wielkich ludzi nauki. Miejsce swoje znaleźli tam, między innymi: Ptolemeusz, Sokrates, Sofokles, Ho-mer, ale też tacy niemieccy uczeni jak Kant, Schiller, Goethe i ... Mikołaj Kopernik - w owych czasach uznawany przez Niemców za naukowca wywodzącego się z tamtejszej kul-tury. Galerię tę uświetniają popiersia cesarza Wilhelma I i króla Fryderyka. Szczególną uwagę zwraca strop, na którym pomiędzy arabeskami widać herby Bolesławca, Śląska, Prus i Niemiec. W 1866 r. budynek został sprzedany państwu i od tamtej pory aż do chwili obecnej mieści się w nim siedziba Sądu Okręgowego.

Obecny stan techniczny budynku jest dobry, obiekt wy-maga jedynie konserwacji i remontu części wnętrz. Kilka lat temu prowadzone były prace związane z renowacją elewacji. Odrestaurowano elewację frontową i dwie elewacje boczne, lecz, niestety, ze względu na brak środków prace przerwano i nie wykonano renowacji najmniej zniszczonej elewacji północnej.

Fig. 2. Wiadukt kolejowy nad Bobrem (widok współczesny) Fig. 3. Budynek gimnazjum (pocztówka z XIX w.)

Fig. 4. Budynek dawnego gimnazjum (widok współczesny)

53

Geoturystyka 1 (2004) 53-58

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i BrazyliiIguazú Falls - Argentina and Brasil National Park

Marek DoktorWydział Geologii, Geofizyki i Ochrony Środowiska, Akademia Górniczo-Hutnicza,

al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków, e-mail:. [email protected]

Treść: Artykuł przedstawia zespół wodospadów na rzece Iguazú znajdujących się 23 km od jej ujścia do Parany, na granicy Brazylii i Argentyny, w Parku Narodowym Iguazú wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Wodospady osiągają wysokość 72 m, przy szerokości 2,7 km. Są znanym obiektem turystycznym. Odkryte zostały w 1542 roku przez A. Nuńez Cabeza de Vaca.Słowa kluczowe: wodospady, Iguazu, Argentyna, Brazylia, parki narodowe

Abstract: The article concerns the complex of waterfalls of the National Park of the Inguaz River situated 23 km from the confluence with Parana River, at the border between Brazil and Argentina. The waterfalls that were discovered in 1542 by A. Nuńez Cabeza de Vaca are up to 72 m high, and up to 2.7 km wide. This national park is inscribed on the World Heritage List of the UNESCO in 1986, and is a well known tourist site.Key words: falls, Iguazu, Argentina, Brasil, national park

WstępWodospady są jednym z bardziej spektakularnych ele-

mentów krajobrazu, które w znaczący sposób podnoszą jego atrakcyjność. Przelewające się nieustannie przez krawędź masy wody, spadające niemal prostopadle z hukiem w przepaść lub spływające po stromiznach zboczy, zawsze przyciągają uwagę turystów. Nieustanny huk i szum, widok spadającej lub gwał-townie przyspieszającej wiecznie wzburzonej wody i kłębiącej się u podstawy ściany wodospadu, często w aureoli mgły z rozpylonych w powietrzu milionów kropli wody stanowią o tym, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej dyna-micznych elementów krajobrazu. Spośród setek wodospadów na ziemi wodospady Iguazu należą do jednych z najbardziej malowniczych. Ich położenie w gorącej strefie klimatycznej i otaczająca je bujna tropikalna roślinność powoduje, że od czasu ich odkrycia w połowie XVI w. stanowiły atrakcje dla naukowców, turystów i przypadkowych podróżników, którzy stawali pełni podziwu nad tym wspaniałym dziełem przyrody.

PołożenieWodospady Iguazú znajdują się na rzece Iguazú na granicy

pomiędzy Argentyną i Brazylią, około 320 km na wschód od Asunción w Paragwaju i 17 km od miejscowości Puerto Iguazú po stronie argentyńskiej i Foz do Iguaçu po stronie brazylijskiej, na granicy pomiędzy brazylijskim stanem Parana i argentyńską prowincją Missiones.

Rzeka Iguazú, będąca dopływem Parany, ma swoje źródła w Serro do Mar w Brazylii, niedaleko wybrzeża atlantyckiego na południe od Sao Paulo, na wysokości około 900 m n.p.m. Płynie przez Wyżynę Brazylijską wijącym się korytem na długości 1320 km. Otoczona jest niskimi brzegami, na prze-ważającej części swojego biegu szerokość koryta ma od 500 do 1000 m. W miejscu gdzie rzeka dociera do skraju płaskowyżu, 23 km przed ujściem do Parany, koryto Iguazú poszerza się do 1500 m, rzeka skręca na południe tworząc szerokie czteroki-lometrowe zakole. Koryto rzeki rozdzielają liczne podłużne wyspy i skały. Jej wody na całej szerokości koryta spadają w dół po urwisku o kształcie półksiężyca i wysokości 72 m. To właśnie słynne wodospady Iguazú (Fig. 1).

Wodospady IguazúPodzielone koryto rzeki tworzy tu wspaniały wachlarz 275

wodospadów (Fig. 1). Ich łączna szerokość wynosi 2700 m, z czego 2000 m jest po stronie argentyńskiej rzeki, a 700 m po stronie brazylijskiej. Poszczególne wodospady tworzą na skal-nych progach kaskady o różnej wysokości i szerokości (Fig.2). Mają one swoje nazwy m.in.: Alvar Nuńez, Chico (chłopiec, Fig. 3) Alfarez, Ramirez i Bozzetti, Dos Musqueteros (Dwóch Muszkieterów), Floriano i Santa Maria, Rivadavia, Adan i Eva, Benjamin, El Escondido (Schowany), Dos Hermanas (Dwie Siostry). Ten ostatni wodospad ma u swojej podstawy duży naturalny basen o głębokości 8 m. Jednym z najbardziej imponujących jest wodospad Salto de San Martin (Skok San Martina) spadający ryczącą i ogłuszającą kaskadą w wąskiej gardzieli tworzący dwustopniowy wodospad o wysokości ponad 70 m. (Fig.4) Niewątpliwie ogromne wrażenie wywiera największy i najgłośniejszy wodospad nazywany Garganta del Diablo (Diabelska Gardziel) słyszalny z odległości wielu kilometrów. Zaznaczający się on na rzece obecnością wiecznie kłębiącej się mgiełki z pary wodnej unoszącej się do 30 m wy-sokości nad krawędzią wodospadu, a widocznej z odległości 7 km (Fig . 5). To on stanowi centrum i od niego rozpoczyna cały spektakl katarakt Iguazú. (Fig. 6)

Ilość wody spadająca z wszystkich wodospadów waha się od ok. 1800 m3 do 12 750 m3 na sekundę w zależności od stanu

54

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii

wody w rzece. Najefektowniej wodospady prezentują się w porze deszczowej od listopada do marca. Wodospad Iguazú to drugi pod względem szerokości wodospad na świecie po wodospadzie Wiktorii w Afryce i jedenasty pod względem wysokości (o 12 metrów wyższy od Niagary). Mimo swej imponującej potęgi przepływu i szerokości wodospad w maju i czerwcu 1978 roku zamarł. Na skutek długiej suszy przez 28 dni przez krawędź wodospadu nie przepłynęła ani jedna kropla wody.

Budowa geologiczna i powstanie wodospadów Wyżynę Brazylijską, przez której południowo-zachodnią

część płynie rzeka Iguazú, budują utwory prekambryjskiej tarczy brazylijskiej przykrytej osadami młodszymi. Podłoże wyżyny stanowi sfałdowana i następnie zrównana prekamb-ryjska tarcza zbudowana z gnejsów, granitów i łupków kry-stalicznych, na których zalegają poziomo ułożone piaskowce i wapienie paleozoiczne. Na nich zalegają poprzecinane

Fig. 1. Szkic sytuacyjny wodospadów Iguazú

55

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii

intruzjami utwory mezozoiczne. Znaczne przestrzenie zajmują tu pokrywy skał wylewnych (basaltos del Parana), które osiągają większe miąższości w południowej części wyżyny. W poźniejszych okresach geologicznych cały ten obszar uległ ruchom wypiętrzającym, które spowodowały jego wypiętrze-nie na południowym wschodzie nad Oceanem Atlantyckim i mniejsze na zachodzie.

Wyżyna w kierunku zachodnim obniża się łagodnie ku do-linie Parany, a na południe ku Nizinie La Platy. Nieckę Parany wypełniają utwory paleozoiczne, głównie skały osadowe i mezozoiczne. Największą powierzchnię zajmują utwory triasu tworzące grubą pokrywę trachy-bazaltową, z przewarstwie-niami piaskowców eolicznych. Budowa geologiczna wyżyny rzutuje na jej rzeźbę. W wyniku niejednakowej odporności skał na procesy denudacyjne występują na wyżynie tzw. sierras, progi skalne zbudowane ze skał odporniejszych na erozję. Innym elementem rzeźby są płaskie stoliwa lub płaskowyże zbudowane z poziomo zalegających skał, zwane chapada o stromych urwistych stokach i spłaszczonej powierzchni szczytowej.

Działalność erozyjna licznych rzek doprowadziła do po-wstania silnie urozmaiconego morfologicznie terenu. Rzeki przepływające na krawędziach pokryw skał bardziej odpor-nych (np. bazaltowych) wytworzyły liczne wodospady m.in. wodospady Iguazú.

Pokrywy bazaltowe, charakterystyczne dla tego obszaru, składają się z szeregu kolejnych wylewów nakładających się na siebie. Stosunkowo niewielkie różnice w składzie chemicz-nym i odmienne nieco szybkości krzepnięcia law bazaltowych powodują ich zróżnicowaną odporności na erozję m.in. wodną. Skały bazaltowe po których na znacznym odcinku płynie rzeka Iguazú są w różnym stopniu erodowane powodując powsta-wanie pojedynczych skał i wydłużonych wysp w korycie rzeki (Fig. 1 i Fig. 7).

Powstanie uskoku w korycie Parany w miejscu gdzie ucho-dziła Iguazú około 20 tys. lat temu, spowodowało, że ujście rzeki Iguazú zostało zmienione w wodospad o wysokości

Fig. 2. Wodospady Iguazú

Fig. 3. Wodospad El Chico

Fig. 4. Wodospady Iguazú. W głębi jedna z kaskad Salto de San Martin

56

kilkudziesięciu metrów. Proces tworzenia się katarakt Iguazú zapoczątkowany został w punkcie zwanym Tres Fronteras (Trzy Granice - Paragwaju, Brazylii i Argentyny). W wyniku erozji wstecznej postępującej na pęknięciach w dnie koryta strefa progów skalnych przesuwała się w górę biegu rzeki do jej obecnego miejsca w Diabelskiej Gardzieli, położonego 23 km od ujścia Iguazú do Parany. Jak się szacuje w ciągu roku wodospady przesuwają się o 1-2 m w górę rzeki. Proces ten jest wynikiem zróżnicowanej odporności na erozję skał bazaltowych z poszczególnych wylewów. Te różnice można dobrze obserwować w pobliżu samych wodospadów, gdzie u ich podstawy spotykamy olbrzymie bloki skalne będące ob-rywami skał odpadających z progów wodospadów w wyniku podmycia i wyerodowania niżej leżących, a mniej odpornych partii skał bazaltowych. Różnicą w odporności skał na erozję tłumaczy się również występowanie za kurtynami wodospa-dów Iguazú olbrzymich pustek skalnych dających schronienie m.in. endemicznych dla wodospadów Iguazú ptaków vencejos de cascadas. Kierując się w stronę wodospadów przebijają one precyzyjnym, szybkim lotem kurtynę wody i gwałtownie wyhamowywując siadają na skale. Tutaj odpoczywają, a nawet zakładają bezpieczne za ścianą wody gniazda.

Fig. 5. Mgły nad Iguazú sygnalizujące obecność katarakt Fig. 6. Garganta del Diablo. Tu rozpoczyna się spektakl katarakt Iguazú

Fig. 7. Rzeka Iguazú powyżej wodospadów. Widoczne w korycie bazaltowe wyspy i skały

Historia Katarakty Iguazú zostały odkryte po raz pierwszy przez białego

człowieka w 1541 roku przez hiszpańskiego badacza Alvara Nuńez Cabeza de Vaca podróżującego drogą lądową z brazylijskiego wybrzeża do Asunción w Paragwaju. Płynąc rzeką Iguazú dotarł do wodospadów, które nazwał Saltos de Santa Maria (Wodospady Świętej Marii). Nazwa ta nie utrzymała się jednak długo i w hi-storii przyjęła się nazwa Iguazú co w języku miejscowych Indian Paraguas i Tupi Guarani oznacza „Wielka Woda”. Po raz drugi wodospady Iguazú odkryte zostały w trakcie wyprawy Francisco Cruza, finansowanej przez właściciela ziem w Iguazú Gregoria Lezama w 1882 roku. Wśród uczestników tej wyprawy był Jor-dan Hummell, który w kilka lat później zorganizował pierwsza wycieczkę turystyczną do Katarakt. Przybyła ona do Puerto Iguazú w sierpniu 1901 roku. Wśród jej uczestników Victoria Augirre wyróżniła się ofiarowaniem kwoty 3 000 dolarów na otwarcie dróg między Puerto Iguazú i kataraktami. Data ta jest uważana za początek działalności turystycznej w rejonie wo-dospadów Iguazú. W roku 1902 Carlos Thays przeprowadził pierwsze szczegółowe badania katarakt Iguazú i przedstawił projekt utworzenia parku narodowego.

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii

57

Indianie Paraguas i Tupi Guarani zamiesz-kujący dorzecze rzeki Iguazú czcili i otaczali szacunkiem katarakty, w pobliżu których od wieków grzebali swoich zmarłych. Jedna z wielu legend indiańskich tak przedstawia powstanie katarakt Iguazú. „Wiele lat temu w rzece Iguazú mieszkał olbrzymi wąż zwany Boi. Było zwyczajem indian Guarani poświę-cić raz do roku piękną dziewicę, która była wrzucana do rzeki na ofiarę wężowi. Na tą ceremonię zapraszano wszystkie plemiona Guarani nawet te mieszkające daleko. Pew-nego dnia przybył młody wódz imieniem Taroba, który zakochał się w pięknej dziewicy imieniem Naipi, wybranej na ofiarę dla węża. Daremnie młody wódz starał się odwieść radę starców plemienia od przeznaczenia Naipi na ofiarę. Z wielką odwagą porwał ją w dzień w którym miała być poświęcona uciekając rzeką w swoim kanoe. Dowiedziawszy się o tym Boi był tak wście-kły, że skręcając się podzielił bieg rzeki tworząc katarakty i złapał Tarobe i Naipi. Za karę Boi zamienił ich w drzewa, które dzisiaj widzimy w górnej części katarakt, a włosy pięknej Naipi w kaskady wody.”

Park Narodowy IguazúKatarakty Iguazú otoczone są wspaniałymi lasami pod-

zwrotnikowymi. Rząd argentyński jako pierwszy w 1934 roku, a następnie rząd brazylijski w 1939 r. utworzyły w rejonie katarakt parki narodowe. Ich zadaniem jest zachować i chronić

Fig. 8. Tropikalna roślinność lasów podzwrotnikowych chronionych w Parku Narodowym Iguazú

ten jeden z największych cudów natury wraz ze światem zwierzęcym i roślinnym wystę-pujący w otaczającej puszczy subtropikalnej (Fig. 8). Parki te zajmują łącznie powierzchnie 2250 km2 z czego 550 km2 leży po stronie argentyńskiej. Charakteryzują się niezwykłym bogactwem roślinności (ponad 2 tys. gatun-ków), które tworzą podzwrotnikowe lasy i zarośla m.in. z kauczukowcem, rododendro-nem, ostrokrzewem, araukarią, figowcem, kebraczo (quebracho), lianami, paprociami i wspaniałymi storczykami. Tutaj spotkamy palo rosa - gigantyczne drzewo, o wysokości ponad 40 metrów i prostym pniu o średnicy do 1,6 m, oraz palmitos - palmy których pnie zakończone są jadalnymi wierzchołkami cenionymi przez smakoszów, a także seibo - drzewo, którego kwiat jest narodowym kwia-tem Argentyny. Park chroni także 422 gatunki

ptaków (m.in. tukana olbrzymiego, urracas, teros, enedmiczne dla Iguazú vencejos oraz różne odmiany papug), a także 68 gatunków ssaków ( m.in. jaguara, ostronosa, ocelota, kapibarę, wyjca czarnego), 38 gatunków gadów, m.in. yacares (aliga-tory), 18 gatunków płazów oraz niezliczoną ilość owadów w tym setki gatunków wspaniałych barwnych motyli.

Obszar Parku Iguazú jest dobrze zagospodarowany. Po stronie argentyńskiej administracja parku znajduje się w Puerto Iguazú, natomiast na terenie parku zlokalizowane jest Centro de Visitantes, gdzie w starym hotelu „Cataratas” znajduje się centrum informacji. Utworzone na terenie parku liczne ścieżki uzupełnione schodami, mostkami i pomostami

Fig. 9. Widok wodospadów Iguazu z dolnej trasy wokół katarakt. Po prawej wodospad Bozzetti

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii

58

oraz widokowymi balkonami umożliwiają podziwianie z bliska wspaniałych wodospa-dów (Fig. 9).

Wytyczone trzy trasy pro-wadzą do punktów widoko-wych z których roztacza się panorama wodospadów i ota-czającej puszczy.

Trasa dolna (Circuito Infe-rior) prowadzi wokół podsta-wy kilku odrębnych kaskad i umożliwia obserwowanie z bliska wodospadów m.in. Salto del San Martin, Bozzetti (Fig. 10), Dos Hermanas oraz wspaniały widok panoramicz-

ny Garganta del Diablo. Trasa prowadzona dolnymi pomosta-mi ma około 1 km długości jej przejście zabiera 1-2 godzin.

Trasa górna (Circuito Superior) biegnie wąską, miejscami specjalnie przygotowaną (zbudowane pomosty) ścieżką po-prowadzoną po krawędzi wodospadów. Dochodzimy nią do kilku punktów widokowych skąd podziwiać można panoramę wodospadów: Dos Hermanas, Bozzetti, Chico, Ramirez i Salto de San Martin (Fig.11), a także wyspę San Martin i brzeg brazylijski. Trasa ma około 700 metrów długości i wymaga około 30 minut spaceru.

Fig. 10. Balkon widokowy pod wodospadem Bozzetti Trzecia trasa będąca jedną z najatrakcyjniejszych wiedzie

do największego i głośno huczącego wodospadu o groźnej nazwie Graganta del Diablo (Diabelska Gardziel). Można dotrzeć do niego z punktu zwanego Puerto Canoas szere-giem specjalnie zbudowanych pomostów i spojrzeć poprzez kłęby pary wodnej w siedemdziesięciometrową czeluść tego wodospadu z dwóch specjalnie przygotowanych pomostów widokowych. Inną możliwością jest podpłynięcie łódką bardzo blisko do podnóża Diabelskiej Gardzieli z wyspy San Martin poniżej wodospadu. Z wyspy podziwiać można m in. wodo-spady Salto de San Martin, Ventana, Bozzetti (Fig. 12).

Park oferuje również szereg wycieczek fakultatywnych. Jedną z nich jest tzw. Ścieżka Macuco. Ścieżka ta prowadzi w głąb puszczy, rozpoczynając się w Centrum Badawczym Ekologii Subtropikalnej i dochodzi po 4 km do jednego z wodospadów Arrechea na rzece Iguazú. Na całej długości trasy znajdziemy tablice opisujące środowisko puszczy. Niezapomnianych wrażeń dostarcza lot helikopterem nad kataraktami. Lądowisko znajduje się po stro-nie brazylijskiej. Jedna z tras widokowych poprowadzonych po stronie brazylijskiej umożliwia zejście w dół wodospadów skąd roztacza się zapierający dech w piersiach widok rozpadliny i trzech ogromnych kaskad. Po pokonaniu katarakt rzeka Iguazú pędzi dalej wąskim głębokim kanionem o szerokości 250-400 m (Fig. 13), aż do połączenia się z Paraną. Wody obu rzek nie mieszają się natychmiast i przez dłuższy czas można obserwo-wać jak jasne, zielonkawe i przejrzyste wody Iguazú tworzą wiry w ciemnych, czerwonawych wodach Parany.

W roku 1984 część argentyńska, a w 1986 część brazylijska Parku Narodowego Iguazú zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.

Fig. 11. Panorama wodospadów Iguazu z górnej trasy widokowej na terenie parku

Fig. 12. Widok wodospadu Bossetti z wyspy San Martin

Fig. 13. Koryto rzeki Iguazu poniżej katarakt

Wodospady Iguazú - Park Narodowy Argentyny i Brazylii

59

Geoturystyka 1 (2004) 59-64

Jordania - geoturystyczny rajJordan - geotourist paradise

Jakub PająkOs. Centrum D 5/29, 31-933 Kraków, www.daalej.prv.pl, [email protected]

Treść: Artykuł ten jest relacją z wyprawy studentów WGGiOŚ, AGH do Jordanii, monarchii islamskiej na Półwyspie Arabskim. Graniczy ona z Syrią, Irakiem, Arabią Saudyjską, Palestyną oraz Izraelem. Kraj ten bogaty jest w różnorakie atrakcje turystyczne, związane z historią tychże obszarów, kulturą, a także szeroko pojętą geologią. Celem wyprawy było dotarcie do najciekawszych, pod względem geoturystycznym, obiektów geologicznych. Na trasie znalazły się: Morze Martwe, najniżej położone miejsce na Ziemi, Pustynia Wadi Rum oraz Petra, miasto będące dawniej stolicą Nabatejczyków wyrzeźbione w bajecznie kolorowych piaskowcach.Słowa kluczowe: Jordania, atrakcje geoturystyczne, wyprawy, pustynia, piaskowce, Wadi Rum, Petra, Morze Martwe.

Abstract: The paper deals with the expedition of students of the Faculty of Geology, Geophysics and Environmental Protection to Jordan, an Islamic Monarchy on the Arabian Peninsula. It borders upon Syria, Iraq, Saudi Arabia, Palestine and Israel. There are various touristic attractions connected with amazing history of the country, its culture and also geology. The main reason of this trip was to visit the most interesting geological sites considering geotourism . The route included the Dead Sea the lowest point on Earth, Wadi Rum Desert and Petra - the old Nabataean Arabs city carved in the marvelous sandstone.Key words: Jordan, geotourist amenities, expeditions, desert, sandstone, Wadi Rum, Petra, Dead Sea.

Siedząc na krawędzi hotelowego dachu przyglądamy się nocnemu życiu stolicy, chaotycznemu ruchowi samochodów i pieszych w dole oraz Arabom okupującym okoliczne kafej-ki, którzy tak jak my obserwują ulicę, popijają colę lub czaj i bulgotają nargilą. Za naszymi plecami znajdują się wielkie, blaszane beczki, zbiorniki wody, do których ten cenny towar dostarczany jest beczkowozami dwa razy na tydzień. Przecięt-ny turysta nie odczuje jednak jednego z większych problemów kraju, deficytu wody, co więcej spotka zapewne takie para-doksalne i niecodzienne rozwiązania jak prysznic na pustyni (podobno niektórzy domagają się jeszcze suszarki!).

Jordania, monarchia islamska na Półwyspie Arabskim, granicząca z Syrią, Irakiem, Arabią Saudyjską, Palestyną oraz Izraelem, to swoiste skupisko różnorakich atrakcji związanych

z bogatą historią tychże obszarów, miejscową kulturą, a także szeroko rozumianą geologią. Dlatego jej głównym przemysłem jest turystyka, rozwinięta przez specjalistów brytyjskich na zlecenie króla, z dobrze przemyślaną infrastrukturą i bogatym wachlarzem różnorodnych usług.

Amman, stolica kraju, przepełniona jest hotelami, począw-szy od luksusowych gigantów a skończywszy na malutkich hotelikach, często zajmujących tylko jedno piętro budynku, no i oczywiście dach - w tym klimacie miejsce idealne dla niewymagających podróżników. Tym razem jednak jest coś innego w otaczającej nocy. Po chwili uświadamiam sobie, że nie leżymy pod monumentalną kopułą gwieździstego nieba, ale przed gigantycznym ekranem, po którym przebiegają obrazy z chmur. Tutaj? Od wielu dni nie widzieliśmy najdrobniejszej chmurki, więc skąd? Wyłaniają się zza wzgórz na południo-wym-zachodzie, więc...

Około 30 km w tamtym kierunku leży Morze Martwe, najniższe miejsce na Ziemi (409 m p.p.m.), położone w głębokiej dolinie, gdzie temperatura często osiąga 40 kresek Celsjusza, a intensywne parowanie jest przyczyną nie tylko tworzenia się chmur, ale także wytrącania soli na jego brze-gach. Właściwie jest to jezioro bezodpływowe, powstałe po-nad 5 milionów lat temu w miocenie w tektonicznym Rowie Jordanu, pomiędzy płytą afrykańską i arabską. Geologowie nazywają je Jeziorem Lisan. W przeszłości geologicznej jego poziom był ponad 200 m wyższy, natomiast w czasach historycznych ulegał on wahaniom. Podobno w jego wodach zatopione są biblijne miasta rozpusty Sodoma i Gomora, których pozostałości być może niebawem ukażą się naszym oczom, ponieważ jezioro się kurczy, a poziom wody spada mniej więcej o 0,5 m na rok.

Amman - na hotelowym dachu

60

Jordania - geoturystyczny raj

Nad Morze Martwe docieramy autostopem z Mount Nebo, wzgórza na które Mojżesz doprowadził swój lud po czter-dziestoletniej wędrówce po pustyni i gdzie dokonał żywota, zobaczywszy wcześniej, zgodnie z obietnicą boską, Ziemię Obiecaną. Zjeżdżamy serpentynami stromo w dół przez jało-we, wysuszone słońcem i pyłem solnym tereny, aby sprawdzić niezwykłe właściwości „morza”. Nie musimy obawiać się żadnych zwierzątek, bo nie żyje tu nic oprócz dwóch gatunków bakterii, więc szybko zanurzamy się w wodzie o temperatu-rze zbliżonej do 36 stopni Celsjusza i... nie da się pływać! Jej zasolenie w granicach od 23 do 28 % przy powierzchni (około 6 razy więcej niż w oceanach) sprawia, iż jest tak gę-sta, że naprawdę pozwala leżeć na powierzchni bez żadnego wysiłku, natomiast wszelkie próby pływackie są męczące do tego stopnia, że można się spocić. Najdrobniejsze zadrapanie natychmiast daje o sobie znać, a z gorzkiego smaku na wargach wyławiam: KCl, MgCl, NaCl, CaCl, MgBr, CaSO4; główne sole wchodzące w skład wody. Kołysani przez fale, obserwu-jemy mężczyzn smarujących się ciemną mazią występującą gdzieniegdzie na plaży. M.in. dzięki temu leczniczemu błotu oraz wodom hydrotermalnym, którym towarzyszą tlenki siarki i radon, rozwinął się ruch turystyczny po obydwu stronach „morza”. Ponownie na brzegu - momentalnie zamieniam się w rycerza o słonej zbroi, a po chwili także aparat fotograficzny zaczyna pokrywać się kryształkami soli.

Morze Martwe - obniżanie zwierciadła poziomu wodyDalej na południe droga wiedzie wzdłuż wybrzeża, na skraju

piaskowcowej krainy Jordanii. Po lewej stronie wznoszą się na kilkaset metrów czerwonawe, skalne ściany nabierające fantastycznych barw w promieniach zachodzącego słońca, porozcinane licznymi, głębokimi wąwozami. Poza czasem, w którym zdarzają się nawalne opady są to idealne miejsca do wędrówki, często wymagającej zastosowania sprzętu wspi-naczkowego. Po stronie prawej kontury górskiego wybrzeża Palestyny, głęboki błękit Morza Martwego, a na samym jego skraju lśniące, białe połacie salin, eksploatujących ewaporacyjne złoża chlorku potasu (niestety ze wzgl. na sytuację polityczną nie można się im bliżej przyjrzeć). Mijamy kilka wojskowych punktów kontrolnych, a na jednym z nich żołnierze załatwiają nam błyskawicznego stopa, aż nad Morze Czerwone.

Trafiamy na piaszczyste wybrzeże Zatoki Aqaby do Al’ Yammaniji, do miejsca na styku czterech państw. Kilka kilo-metrów dalej na południe widnieją góry Arabii Saudyjskiej, na drugim brzegu Egiptu i Izraela. Nocami plaża rozbrzmiewa arabską muzyką i śpiewami, popijając arak, wysokoprocentowy napój wyskokowy, robimy zakłady, w którym kraju schowa się duże, pomarańczowe koło księżyca. Za dnia leniwie przenosimy się za skąpym cieniem rzucanym przez namiot, obserwując arabskie kobiety przesiadujące godzinami w morzu w grubych sukniach albo zaglądamy pod wodę. Już 20 centymetrów pod powierzchnią zaczyna się tutaj jedna z najwspanialszych raf ko-ralowych na świecie, wokół której kwitnie bogate, wielobarwne

61

Jordania - geoturystyczny raj

Wadi Rum - formy wietrzenia piaskowcażycie. W cieplutkiej wodzie, klucząc pomiędzy rafami, gonimy ławice bajecznie kolorowych ryb i śledzimy żółwie morskie. 30 metrów ponad plażą, w skarpie drogi, odnajdziemy skamie-niałe szczątki organizmów budujących dawną, plejstoceńską rafę. Obie rafy stanowią doskonały przykład i dowód ruchów wypiętrzających tego obszaru.

Góry otaczające Zatokę Aqaby i ciągnące się w głąb pustyni zbudowane są z najstarszych jordańskich skał, liczących 570 milionów lat, prekambryjskich granitów. Ich gołe zbocza po-przecinane są licznymi, krzyżującymi się dajkami powstałymi w czasie, gdy granit znajdował się pod powierzchnią i był pod-dany dużemu ciśnieniu rozciągającemu. W takich warunkach tworzące się pęknięcia wypełniane były stopionymi skałami, które dziś możemy dostrzec w postaci ciemnych pasków prze-cinających stoki. Podczas wędrówki napotkamy w dolinach i niższych partiach zboczy roślinność sawannową, której rozwój umożliwiają kamienne aluwia powstałe na skutek intensywnej erozji podczas rzadkich, ale silnych opadów.

Im dalej na północny wschód, tym grubsza jest pokrywa osadowa. Na pustyni Wadi Rum granity stanowią już tylko słabo widoczną podstawę dla blisko 800 metrowego kom-pleksu piaskowców. Mkniemy na pace terenowego pick-upa szerokimi, piaszczystymi dolinami, pomiędzy masywnymi, skalnymi blokami gór. Zachodzące słońce jeszcze bardziej podkreśla niesamowite formy erozyjne, maluje promieniami czerwone kształty skał, sprawiając, iż jest to chyba najbardziej

inspirujące miejsce na świecie. Docieramy do obozu naszego kierowcy, malutkiego Beduina w zielonej tunice, przypo-minającego krasnoludka z „King Sajzu”. Składa się ono z dużego, prostokątnego namiotu przeznaczonego dla turystów oraz namiotu-kuchni. Większy namiot tworzą płachty silnie zbitej, wielbłądziej wełny osadzone na drewnianych drągach, doskonale chroniące przed upałem, nocą zaś zatrzymujące ciepło. Całość tworzy zagrodę, której jeden bok stanowi skała, dająca kojący cień za dnia, a teraz, w świetle lampy naftowej, ukazująca fantazyjne twory jej powierzchni. Obozowy wieczór to spotkanie ludzi z różnych stron świata, przy beduińskiej kolacji, muzyce i śpiewach oraz paleniu nargili. Noc to praw-dziwa, czysta cisza zakłócana tylko czasami szczekaniem dzikich psów, nakrapiany firmament wsparty o ciemne zarysy gór albo srebrzysta poświata wlewająca spokój w doliny. Za dnia obóz pustoszeje, aż do następnej tury turystów, co pozwala nam bliżej przyjrzeć się życiu oraz samej pustyni. Ze skały ponad namiotami roztacza się widok na szeroką, płaską dolinę wyścieloną czerwonawym albo lekko żółtym piaskiem, pokrytą smugami kolein wyznaczających pustynne drogi. Wokoło wznoszą się najwyższe góry Wadi Rum, Jebel Rum i Jebel Ishrin, sięgające ponad 800 m nad dna dolin, z obszarami umożliwiającymi wspinaczkę, także na kilkuset-metrowych ścianach z przewieszeniami. Na ich przykładzie widać świetnie budowę okolicy: granitowy cokół, na którym

62

opierają się grube ławice twardych, czerwonych piaskowców Umm Ishrin wieku kambryjskiego, przykrytych kopułami młodszego, ordowickiego, białego piaskowca Disi. Piaskowce te powstawały na przestrzeni blisko 190 milionów lat. Historia rzeźby tego terenu rozpoczęła się, kiedy piaskowiec został podzielony uskokami na bloki. Dalej poszło już gładko, tzn. erozja, głównie woda szukająca odpływu po nawalnych opa-dach, wykorzystywała te osłabione miejsca tworząc wąwozy, a z czasem szersze doliny wypełnione erozyjnym materiałem, czyli piaskiem. W naszą stronę kieruje się dość liczne stadko kóz prowadzone przez dwie kobiety. Spoglądamy wokoło,

ostre, wysuszone kępy traw, karłowate, kolczaste krzaki. Niesamowite, co wystarcza tym zwierzętom do przeżycia, chociaż odnajdujemy też, na wpół zagrzebane w piasku, zasuszone szczątki. Nie ma tu miejsca dla sztuk chorych i osłabionych. Przez kilka dni badamy okolicę, najgorętszą porę dnia spędzając samotnie w cieniu obozowiska. Zjawia się wtedy m.in. Beduin wędru-

jący ku granicy z Arabią Saudyjską w poszukiwaniu swego stada wielbłądów, samochód z beczkami wody, którą napeł-niamy pustynny prysznic oraz matka naszego gospodarza, starsza, wysoka i wysuszona kobieta odziana w czarną szatę, z twarzą pokrytą siatką fantastycznych zmarszczek i tatuaży, jakby wyjęta z książki o ludziach pustyni.

Ze stron albumów fotograficznych wyjęte są także obra-zy skalnego miasta Petry, dawnej stolicy arabskiego ludu Nabatejczyków, którzy tworzyli ten cud począwszy od IV w p.n.e. Miasto zostało założone w trudno dostępnej kotlinie, na ważnym szlaku handlowym wiodącym z Damaszku na północy na południowe krańce Półwyspu Arabskiego, do

Jebel Rum i Jebel Ishrin

Wielki Wóz nad Wadi Rum

Jordania - geoturystyczny raj

Jemenu. Wraz z bosym Palestyńczykiem, który posiał buty gdzieś na Wadi Rum, wijemy się prawie pustym autobusi-kiem ponad 600 metrowym urwiskiem, Królewską Drogą wspominaną kilkakrotnie w Starym Testamencie. Przez cały czas zagadywani jesteśmy przez kilkunastoletniego chłopca pobierającego opłatę za przejazd, który z przejęciem objaśnia strukturę kosztów przewozowego biznesu jego ojca i namolnie

63

usiłuje przehandlować nasz telefon. W pewnym momencie zaczynamy staczać się w dół doliny, ku miasteczku Wadi Musa. Do nabatejskiej stolicy wchodzimy przez siq, wąski i kęty wąwóz ponad kilometrowej długości, wysokości ścian około 200 metrów przy szerokości zaledwie kilku. Powstał on dzięki gwałtownym powodziom pustynnym, dzięki wodzie wykorzystującej mniej odporne powierzchnie w piaskowcach, takich jak na Wadi Rum. Wzdłuż ścian wąwozu wyżłobione są rynny z resztkami ceramiki, dzięki którym Nabatejczycy chronili siq przed zalaniem podczas nawalnych opadów, gromadząc jednocześnie cenną wodę w cysternach. Ostatnią, wąską i zacienioną gardzielą wąwozu wydostajemy się na rozświetlony dziedziniec, prosto na czerwonawy gmach tzw. Skarbca, którego sceneria została wykorzystana m.in. w jed-nym z odcinków Indiany Jones’a. Teraz siedzą tam wartownicy beduińskiego wojska, w czerwonych arafatkach na głowach, przepasani skórzanymi pasami tego samego koloru i z błysz-czącymi nożami przy piersi. Po obu stronach głównej ulicy miasta ciągną się, wykute w różowoczerwonym piaskowcu Umm Ishrin, grobowce (tomby) Nabatejskie z I w n.e. Niektóre z nich pokryte są wielobarwnymi smugami i wzorkami stwo-rzonymi przez naturę, tzw. pierścieniami (wstęgami) Liese-ganga. Powstały one wewnątrz skał poprzez cykliczne nagro-madzenie różnych związków żelaza i manganu, pochodzcych z wód wysokozmineralizowanych. Całe połacie fasad, a także

Jordania - geoturystyczny raj

Petra - wąwóz SiqPetra – świątynia

64

wnętrza tombów, pomalowane są w fantazyjne, często niere-gularne wzory w odcieniach żółci i czerwieni, przechodząc do pomarańczu, brązu, szarości i barw różowoczerwonych. Przypominają one czasem sedymentacyjne ułożenie warstw, choć nie zgadzają się z ich faktycznym przebiegiem. Położona dalej obszerna kotlina nosi wyraźne ślady panowania Rzymian na tym terenie. Jest więc wykuty w skale amfiteatr, ulica kolumnowa z bramą, termy oraz świątynia, której masywne kolumny rozpadły się na grube plastry. Do kotliny prowadzą także inne wąwozy, niektóre patrzące dziesiątkami ciemnych oczu, otworami wykutych w skale domów, z gołymi, ale jakże bajkowo pomalowanymi przez siły Ziemi ścianami. Korytem bezwodnej rzeki wchodzimy w głąb jednego z wąwozów, od początku oszołomieni i zainspirowani kontrastem pomiędzy zielenią krzewów z kwiatami, a różowoczerwonymi ścianami. Spod nóg uciekają kolorowe kameleony, a nieco niżej trafiamy na zielone kałuże stojącej wody, z gigantycznymi krabami w środku. Tylko skąd one się tu wzięły?

W mieście promienie słońca ześlizgują się ze ścian, a tom-by zmieniają barwy. Powoli znikają miejscowi sprzedawcy pamiątek i chłopcy z osiołkami i wielbłądami. Przez wieki miasto to było tajemnicą tutejszych Beduinów. Po trzęsieniu ziemi w VI w n.e., większość mieszkańców opuściła swoje domy i od tego czasu trwało ono w zapomnieniu. Na nowo zostało odkryte dopiero w 1812 roku, a dziś jest światowym zabytkiem wpisanym na listę UNESCO.

Na północny-wschód i północ piaskowcowa kraina ustę-puje miejsca wapieniom, które powstawały tu w płytkim i ciepłym morzu z bogatym życiem organicznym od kredy po paleogen, czyli ponad 225 milionów lat. Tutaj, a także

Jordania - geoturystyczny raj

w wielu innych miejscach Jordanii, znajdziemy kopalne szczątki tamtych organizmów, natomiast zebrane już okazy możemy obejrzeć w muzeum paleontologiczno-geologicznym w miejscowości Pella w północno-zachodniej części kraju, nad doliną Jordanu. Dziś te wapienne skały tworzą rozległą, piaszczysto-żwirową Pustynię Syryjską, będącą płaskowyżem z miejscami wyniesionymi, niewysokimi, płaskogrzbietowymi górami. Gdzieniegdzie płaskowyż porozcinany jest suchymi korytami rzek i obniżeniami o krasowym charakterze. W takim krajobrazie wyrosły w VII w arabskie zamki pustynne, pokrywające siecią cały wschód i północ Jordanii. Jeden z najlepiej zachowanych, Qusair Amra, znajduje się także na liście dziedzictwa UNESCO.

Zanim ruszymy w kierunku Syrii, pędzimy pomiędzy pustynnymi twierdzami do oazy Al-Azraq na północnym wschodzie. Znajduje się ona na krawędzi pokrywy bazaltowej, powstałej na skutek naprężeń tektonicznych związanych z rozdzielaniem się platformy afrykańskiej i arabskiej. Dzięki niskiemu położeniu na jej obrzeżach powstały naturalne źródła artezyjskie i jeziorka, będące idealnym miejscem dla zimują-cych tu ptaków. W drodze do przejścia granicznego z Syrią, zmienia się charakter pustyni. Pojawiają się ciemne połacie żwiru i kamieni, silnie nagrzewające się podczas dnia. Mijane kamienne budowle i czarne zameczki stanowią namiastkę, bodajże najpiękniejszego, rzymskiego amfiteatru i arabskiej fortecy w Bosrze, ale to wszystko już w innej, syryjskiej rzeczywistości.

Petra – grobowiec koryncki