W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

20
W stronę ewolucyjnego ujęcia zjawiska samotności Michał Kosakowski Instytut Psychologii UAM

Transcript of W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Page 1: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

W stronę ewolucyjnego ujęcia zjawiska samotności

Michał KosakowskiInstytut Psychologii UAM

Page 2: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Nikt nie jest samotną małpą

Człowiek rozumny jest zwierzęciem wybitnie społecznym. Ludzie doświadczający wsparcia społecznego żyją dłużej i są zdrowsi.

Wiele badań pokazuje, że znacznie łagodniej przechodzą wiele rodzajów zaburzeń, psychicznych i somatycznych.

Obejmująca 148 badań metaanaliza pokazała np., że czynnik braku wsparcia społecznego jest „niezdrowy” w stopniu podobnym do braku aktywności fizycznej czy palenia tytoniu. W czasie objętym badaniami, uczestnicy o bogatej sieci wsparcia społecznego mieli o 50% większe szanse przetrwania.

Jednocześnie, w danej chwili, blisko 20% populacji deklaruje, że czuje się osamotnionymi.

Holt-Lunstad, J., Smith, T., & Layton, J. (2010). Social Relationships and Mortality Risk: A Meta-analytic Review. PLoS Medicine, 7(7),

Page 3: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Nikt nie jest samotną małpą

Dobór naturalny promuje geny, przyczyniające się do zachowań powodujących, iż dany organizm jest w stanie skutecznie się rozmnożyć

Nie jesteśmy szczególnie szybcy czy silni, nasza siła musi więc leżeć gdzie indziej. Nie posiadamy też kłów i pazurów, właściwie pozbawieni jesteśmy możliwości walki i ucieczki.

Dla Homo sapiens sapiens zachowaniem umożliwiającym przetrwanie jest m.in. łączenie się w grupy, nazywane społecznościami. Zdolność do komunikacji, współpracy i tworzenia sojuszy stanowi o naszym sukcesie

Ewolucyjny model osamotnienia(Cacioppo i in., 2006)

Page 4: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Nikt nie jest samotną małpą

Odnajdywanie się naczelnych w zawiłej sieci społecznych zależności wymagało powiększenia rozmiarów neocortex, w wypadku ludzi jest ona szczególnie duża

Powiększenie się mózgu oznacza wydłużenie jego rozwoju (przypuszczalnie dlatego dzieci rodzą się na ogół w pojedynkę), w rezultacie rodzą się one relatywnie bezradne i wymagają ciągłej opieki, co wymaga kooperacji nie tylko rodziców.

Jesteśmy potomkami raczej tych osobników, którzy odczuwali przyjemność płynącą z obcowania z innymi i dyskomfort związany z oddalaniem się od reszty plemienia, niż na odwrót.

Ewolucyjny model osamotnienia(Cacioppo i in., 2006)

Page 5: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Nikt nie jest samotną małpą

Odnajdywanie się naczelnych w zawiłej sieci społecznych zależności wymagało powiększenia rozmiarów neocortex, w wypadku ludzi jest ona szczególnie duża

Powiększenie się mózgu oznacza wydłużenie jego rozwoju (przypuszczalnie dlatego dzieci rodzą się na ogół w pojedynkę), w rezultacie rodzą się one relatywnie bezradne i wymagają ciągłej opieki, co wymaga kooperacji nie tylko rodziców.

Jesteśmy potomkami raczej tych osobników, którzy odczuwali przyjemność płynącą z obcowania z innymi i dyskomfort związany z oddalaniem się od reszty plemienia, niż na odwrót.

Ewolucyjny model osamotnienia(Cacioppo i in., 2006)

Page 6: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Gdzie zaczyna i kończy się samotność

Ból społeczny prowadzi do negatywnego nastroju, obniżonego poczucia kontroli, nastroju depresyjnego, obniżonej samooceny, podczas gdy kooperacja z innymi i poczucie akceptacji, odwrotnie.

Choć osamotnienie i nastrój depresyjny wydają się być podobne, teoria przewiduje, że osoby odczuwające to pierwsze doświadczać będą także niepokoju, lęku, gniewu, wzmożonej czujności i stresu związanego z oddaleniem od grupy.

Page 7: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Gdzie zaczyna i kończy się samotność

Badani (N=2525, studenci) wypełniali kwestionariusze R-UCLA Loneliness Scale i Beck Depression Inventory

Ich wyniki poddano analizie czynnikowej; rezultaty wykazały istnienie czterech głównych czynników, w skład których wchodziły pozycje tylko jednego kwestionariusza.

Analiza ograniczona do dwóch czynników pokazała rozłączność obu kwestionariuszy; oba czynniki korelowały ze sobą z r=0.59, co idzie w parze z korelacją dla wynikó obu testów r=0,56.

Wyniki zreplikowano na populacji biorącej udział w badaniu podłużnym CHASRs (N=121), tym razem korzystając z CES-D (Center for Epidemiologic Studies Depression Scale)

Page 8: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności
Page 9: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Gdzie zaczyna i kończy się samotność

Kolejnym badaniu, uczestników (N=21, studenci) poddano hipnozie, odczytując im scenariusze mające posłużyć do przywołania chwil, gdy czuli się osamotnieni i kiedy odczuwali radość z towarzystwa innych ludzi

Różnice w wynikach pomiędzy oboma warunkami w testach mierzących poszczególne komponenty wchodzące w skład teoretycznego modelu samotności były istotne statystycznie.

Obejmowały pozytywny nastrój, nastrój negatywny, niepokój, gniew, optymizm, samoocenę, lęk przed negatywną oceną, odczuwane wsparcie społeczne, ocenę własnych kompetencji społecznych.

Page 10: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Gdzie zaczyna i kończy się samotność

Page 11: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam osamotnienie?

Odczucie bólu społecznego, związanego z odrzuceniem, rozłąką i osamotnieniem, jest dla wielu ludzi równie realne, jak ból fizyczny

W badaniu, w którym uczestnicy doświadczali odrzucenia przez współgraczy w grę komputerową (w rzeczywistości grali tylko z komputerem), zaobserwowano podobne wzorce aktywacji ich mózgów, jak w wypadku bólu fizycznego.

Eisenberger, N. (2006). Identifying the Neural Correlates Underlying Social Pain: Implications for Developmental Processes. Human Development, 16(5), 355-293.

Eisenberger, N. (2007). Why rejection hurts: a common neural alarm system for physical and social pain. Trends in Cognitive Sciences, 7(7), 197-300.

Aktywne były: grzbietowy fragment przedniej części zakrętu obręczy i brzuszna część kory przedczołowej w prawej półkuli.

Page 12: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam osamotnienie?

Obszary aktywne w sytuacji odrzucenia i fizycznego bólu są w dużej mierze tożsame za pominięciem kory somatosensorycznej, która nie otrzymuje bodźców fizycznych

grafika: „Charaktery”, Jak boli złamane serce

Page 13: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam osamotnienie?

Grzbietowy fragment przedniej części zakrętu obręczy wydaje się odgrywać istotną rolę w tworzeniu się relacji macierzyńskiej

Ten sam obszar pobudzony zostaje u matki słuchającej płaczu swojego dziecka.

Badania na zwierzętach pokazały, że usunięcie tego fragmentu kory powoduje ustanie niektórych odruchów opieki matczynej, m.in., nawoływania po rozłące.

Mechanizm tworzenia się więzi może być nadbudowany na mechanizmie opieki matczynej, szczególnie istotnej u niektórych gatunków ssaków (zwłaszcza tych neotenicznych, jak np. Homo sapiens sapiens).

Page 14: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam depresja?

Jest to jedna z najbardziej rozpowszechnionych dolegliwości, szacuje się niekiedy, że 10% populacji cierpi z jej powodu. Dotyka ludzi na każdym etapie życia, obserwuje się dwa szczyty zachorowań - pomiędzy 15 a 30 rokiem życia i około 60.

Wydaje się to być zagadką o tyle, że nie wpisuje się w obserwowany wzrost dysfunkcji organizmu postępujący wraz z wiekiem (co może wynikać z braku presji na ich eliminowanie, jako, że ludzie nie rozmnażają się w tym wieku).

Częstość jej występowania pozwala snuć przypuszczenia o szczególnej biologicznej podatności człowieka (jako gatunku) na zapadanie na nią.

Page 15: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam depresja?

●Różnice indywidualneOptymalna reaktywność systemów afektywnych, ze

zróżnicowaniem wewnątrz populacji zgodnym z rozkładem normalnym; końcówki ogonów to osoby podatne na depresję

●DysregulacjaNieprawidłowe funkcjonowanie (aktywacja w obecności

nieadekwatnych bodźców) mechanizmów, które poza przypadkami klinicznymi regulują nastrój

●Model adaptacjonistycznyPrawidłowe funkcjonowanie mechanizmów, które reagują

depresją na wystąpienie określonych bodźców społecznych

Nettle, D. (2004). Evolutionary origins of depression: a review and reformulation. Journal of Affective Disorders, 81 (2), 91-102

Page 16: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam nastrój depresyjny?

●resource/energy conservation theories - vide wyuczona bezradność; nastrój depresyjny miałby jakoby zniechęcać do angażowania się w czynności, które nie przynoszą rezultatów

●social competition theories – n. d. jako strategia deeskalacji rywalizacji (wycofania się), sygnalizowania przyznania się do porażki w zakresie starań o status i uwagę

●attachment theory of depression - występujące w relacjach przywiązaniowych przejawy n. d. mogą sygnalizować potrzebę pomocy; ograniczają ryzykowne zachowania eksploracyjne, zwiększają ugodowość

●social risk hypothesis – n.d. sygnalizuje uległość wobec osób o pozycji dominującej, redukuje napięcia w grupie, sygnalizuje potrzebę pomocy, przybliża osoby będące z chorym w więzi

Allen, N., & Badcock, P. (2006). Darwinian models of depression: A review of evolutionary accounts of mood and mood disorders. Progress in Neuro-Psychopharmacology and Biological Psychiatry, 30 (5), 815-826

Page 17: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Po co nam kliniczna depresja?

●dysfunkcja adaptacyjnych mechanizmów, wywołana chronicznym stresem – w tych modelach sugeruje się, że mechanizmu n.d. stanowią rodzaj adaptacyjnej reakcji na określone sytuacje (w których są one aktywowane); przedłużająca się ekspozycja na indukujące ją bodźce, powoduje nieprawidłowości w jej funkcjonowaniu

●social navigation hypothesis – depresja jest wiarygodnym sygnałem (honest sygnaling theory) potrzeby wsparcia (→ d. poporodowa); obniżenie aktywności ruchowej zawęża obszar zainteresowań chorego, większość uwagi poświęca on swoim problemom; ruminacje miałyby służyć głębszej analizie; istnieją dane wskazujące na większą skuteczność chorych na depresję w niektórych zadaniach zwiążanych z social cognition

Allen, N., & Badcock, P. (2006). Darwinian models of depression: A review of evolutionary accounts of mood and mood disorders. Progress in Neuro-Psychopharmacology and Biological Psychiatry, 30 (5), 815-826

Page 18: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Witamina L

I met a man in Nigeria one time, an Ibo who had six hundred relatives he knew quite well. His wife had just had a baby, the best possible news in any extended family.

They were going to take it to meet all its relatives, Ibos of all ages and sizes and shapes. It would even meet other babies, cousins not much older than it was. Everybody who was big enough and steady enough was going to get to hold it, cuddle it, gurgle to it, and say how pretty is was, or handsome.

Wouldn’t you have loved to be that baby?

Kurt Vonnegut jr

Page 19: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Dziękuję za uwagę

zapraszam do zadawania pytań!

Michał [email protected]

zaozi.blogspot.com

Page 20: W stronę ewolucyjnego ujęcia samotności

Literatura

Allen, N., & Badcock, P. (2006). Darwinian models of depression: A review of evolutionary accounts of mood and mood disorders. Progress in Neuro-Psychopharmacology and Biological Psychiatry, 30 (5), 815-826

Cacioppo, J. T. (2006). Loneliness within a nomological net: An evolutionary perspective. Journal of Research in Personality, 90(3), 1392-1085.

Eisenberger, N. (2007). Why rejection hurts: a common neural alarm system for physical and social pain. Trends in Cognitive Sciences, 7(7), 197-300.

Eisenberger, N. (2006). Identifying the Neural Correlates Underlying Social Pain: Implications for Developmental Processes. Human Development, 16(5), 355-293.

Holt-Lunstad, J., Smith, T., & Layton, J. (2010). Social Relationships and Mortality Risk: A Meta-analytic Review. PLoS Medicine, 7(7),

Nettle, D. (2004). Evolutionary origins of depression: a review and reformulation. Journal of Affective Disorders, 81 (2), 91-102