· Web viewPrzed nami nowe zadania Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem...

3
Doradca o doradztwie Obserwując doradztwo rolne na przestrzeni ostatnich 40 lat zauważamy olbrzymie zmiany. W latach osiemdziesiątych doradztwo było potężne, przede wszystkim liczebnie. Na terenie jednej gminy przeciętnie pracowało od 4 do 8 osób. Struktura organizacyjna przewidywała nawet biuro gminnego zespołu doradztwa i dodatkowy etat kierownika. Łatwo policzyć, że doradca miał do obsługi kilka sołectw – od 4 do 6 wsi. Dzisiaj na jedną gminę jest jeden doradca. Świat się zmienia. To co było kiedyś już się nie wróci. Mniej biurokracji! Doradztwo rolnicze też ulega ciągłej ewolucji. Czy zmiany są na gorsze czy lepsze? Pewnie tak i tak. W każdym razie za lat kilka lub kilkadziesiąt praca doradcy będzie zasadniczo się różnić od tego co mamy dzisiaj. Niewątpliwie celem głównym pozostanie doradztwo technologiczne, ale też pomoc przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych wspierających rolników. Wyśmienicie byłoby gdyby ograniczeniom uległa biurokracja, jednak widząc co się dzieje dziś, nadzieje na to są marne. Wnioski na płatności bezpośrednie nie staną się tak proste jak były w 2004 roku, gdy staliśmy się członkiem Unii Europejskiej. Jest jednak nadzieja, że bardziej się nie skomplikują, bo dziś stopień komplikacji osiągnął poziom absurdu do tego stopnia, że nie tylko my doradcy, lecz również pracownicy ministerstwa oraz ARiMR gubią się w interpretacji przepisów. Przed nami nowe zadania Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem stoi zadanie dostarczenia wszystkim żywności. Wzrost liczby mieszkańców łączy się ze zmniejszeniem areału gruntów rolnych, na skutek ich zabierania pod rozrastające się miasta. Powtórzenie sukcesu zielonej rewolucji z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku polegającej na zastosowaniu nawozów, wydajniejszych odmian roślin i nawadniania już się chyba nie powtórzy. Nadzieje na radykalny wzrost plonów przy zastosowaniu roślin genetycznie zmodyfikowanych (GMO) nie sprawdzają się. Naukowcy próbują więc zgłębić zależności między mikroorganizmami i zwierzątkami żyjącymi w glebie a uprawianymi roślinami. Czynników mających wpływ na kondycję, a tym samym na

Transcript of · Web viewPrzed nami nowe zadania Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem...

Page 1: · Web viewPrzed nami nowe zadania Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem stoi zadanie dostarczenia wszystkim żywności. Wzrost liczby mieszkańców łączy się

Doradca o doradztwieObserwując doradztwo rolne na przestrzeni ostatnich 40 lat zauważamy olbrzymie zmiany. W

latach osiemdziesiątych doradztwo było potężne, przede wszystkim liczebnie. Na terenie jednej gminy przeciętnie pracowało od 4 do 8 osób. Struktura organizacyjna przewidywała nawet biuro gminnego zespołu doradztwa i dodatkowy etat kierownika. Łatwo policzyć, że doradca miał do obsługi kilka sołectw – od 4 do 6 wsi. Dzisiaj na jedną gminę jest jeden doradca. Świat się zmienia. To co było kiedyś już się nie wróci.

Mniej biurokracji!

Doradztwo rolnicze też ulega ciągłej ewolucji. Czy zmiany są na gorsze czy lepsze? Pewnie tak i tak. W każdym razie za lat kilka lub kilkadziesiąt praca doradcy będzie zasadniczo się różnić od tego co mamy dzisiaj. Niewątpliwie celem głównym pozostanie doradztwo technologiczne, ale też pomoc przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych wspierających rolników. Wyśmienicie byłoby gdyby ograniczeniom uległa biurokracja, jednak widząc co się dzieje dziś, nadzieje na to są marne. Wnioski na płatności bezpośrednie nie staną się tak proste jak były w 2004 roku, gdy staliśmy się członkiem Unii Europejskiej. Jest jednak nadzieja, że bardziej się nie skomplikują, bo dziś stopień komplikacji osiągnął poziom absurdu do tego stopnia, że nie tylko my doradcy, lecz również pracownicy ministerstwa oraz ARiMR gubią się w interpretacji przepisów.

Przed nami nowe zadania

Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem stoi zadanie dostarczenia wszystkim żywności. Wzrost liczby mieszkańców łączy się ze zmniejszeniem areału gruntów rolnych, na skutek ich zabierania pod rozrastające się miasta. Powtórzenie sukcesu zielonej rewolucji z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku polegającej na zastosowaniu nawozów, wydajniejszych odmian roślin i nawadniania już się chyba nie powtórzy. Nadzieje na radykalny wzrost plonów przy zastosowaniu roślin genetycznie zmodyfikowanych (GMO) nie sprawdzają się. Naukowcy próbują więc zgłębić zależności między mikroorganizmami i zwierzątkami żyjącymi w glebie a uprawianymi roślinami. Czynników mających wpływ na kondycję, a tym samym na plonowanie roślin jest bardzo dużo. Intensywne rolnictwo doprowadziło do zaniku bioróżnorodności gleb. Rozwijane dziś ekologiczne gospodarstwa przywracają urodzajność gleb lecz nie idzie to w parze ze zwiększeniem plonów.

Problemy z brakiem żywności nie dotyczą jednak naszego unijnego podwórka. W Unii Europejskiej mamy nadprodukcję żywności. Inaczej było w PRL w którym obóz państw socjalistycznych cierpiał na niedostatek żywności i praca doradców koncentrowała się prawie wyłącznie na zwiększeniu produkcji. W związku z tym, że czasy się zmieniły, przed naszym doradztwem są inne zadania polegające głównie na poprawie jakości żywności oraz zachowania zdolności produkcyjnej przez nasze pola. Ważnym zadaniem jest też podniesienie poziomu życia mieszkańców wsi.

Page 2: · Web viewPrzed nami nowe zadania Z roku na rok przybywa ludzi na Ziemi. Przed rolnictwem stoi zadanie dostarczenia wszystkim żywności. Wzrost liczby mieszkańców łączy się

W ręku laboratorium, nad głową dron

Jaki więc będzie doradca przyszłości? Można wyobrazić sobie agronoma wyposażonego urządzenia do bezpośredniego badania zasobów gleby i przenośne laboratorium, wydającego zalecenia Internetem do komputera rolnika. Może też sterującego dronem który monitoruje nalot szkodników na pole. Wyobraźnia podsuwać nam może wiele możliwych wariantów przyszłości, lecz wcześniejsze naukowe prognozy nigdy nie sprawdzały się do końca. Niewykluczone jest też, że rolę nadzorcy laboratoriów i latających dronów przejmie jakaś sztuczna inteligencja. I to by znaczyło rzeczywisty koniec doradztwa.

Wymagania rosną

Wróćmy jednak do teraźniejszości. W doradztwie widać oznaki zmian i to oznaki niekorzystne. Doradcy z wieloletnim stażem i zgromadzoną wiedzą odchodzą na zasłużoną emeryturę, nie zdążywszy przekazać swojej wiedzy następcom. Następcy zaś nie garną się do pracy ze względu na bardzo niskie pensje. Od początku lat dziewięćdziesiątych poziom płac w doradztwie rolniczym jest na bardzo niskim poziomie i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić. Jednocześnie rosną wymagania w stosunku do doradców. Doradca musi mieć szeroką wiedzę o rolnictwie, umieć tę wiedzę w przekonywujący sposób przekazywać rolnikom. Niezbędna jest też bardzo dobra umiejętność pracy z komputerem. Wysokie kwalifikacje i niskie uposażenie - to nie jest dobre połączenie.

W warunkach wysokiego bezrobocia ośrodki doradztwa mogą utrzymać u siebie wysokokwalifikowaną kadrę, lecz gdy stopa bezrobocia zmniejsza się i pojawiają się korzystniejsze oferty pracy może okazać się, że doradców zabraknie. Dziś realizowana jest zasada „kija i marchewki” z tym, że „kija” jest coraz więcej, a „marchewki” coraz mniej. Jak w każdej dziedzinie tak i tu powinna być równowaga, by można było mówić o perspektywach rozwoju. Dotyczy to każdej dziedziny, doradztwa również.

Nowe zadania stawiane przed doradztwem muszą iść w parze ze wzrastającą fachowością doradców, wyposażeniem ich w nowoczesne narzędzia pracy no i oczywiście powinny znaleźć się środki motywujące do wydajnej, zaangażowanej pracy. Być może tak się niebawem stanie i końca doradztwa nie będzie.

Końskowola 29 września 2017 r. Bogusław Kiedrowski