V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

18
„Są tacy, co zostają w domu, i tacy, co odchodzą. Zawsze tak było. Każdy może sam wybrać, ale musi to zrobić, póki jeszcze czas, i w żadnym razie nie rozmyślić się.” Tove Jansson, „Dolina Muminków w listopadzie” Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże.

Transcript of V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Page 1: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

„Są tacy, co zostają w domu, i tacy, co odchodzą. Zawsze tak było. Każdy może sam wybrać, ale musi to zrobić, póki jeszcze czas, i w żadnym razie nie rozmyślić się.”

Tove Jansson, „Dolina Muminków w listopadzie”

Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże.

Page 2: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Po niezwykłych krainach podróżowali uczniowie Szkoły

Podstawowej nr 13 w Bielsku-Białej wraz z nauczycielem- panią

Wiolettą Oleksy- Nocoń

Page 3: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Podróż, wędrówka, tułacza, wycieczka…

Jest wiele słów, które określają chęć człowieka do poznawania miejsc nieznanych…

Page 4: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Podróż, choć kusi przygodą, niesie ze sobą wiele trudności, niebezpieczeństw.Są jednak tacy bohaterowie literaccy, którzy świadomie podejmują decyzję o wyprawie, gotowi przezwyciężyć wszystkie przeciwności.Przyjrzyjmy się tym niezwykłym wędrowcom, stańmy się, choć na chwilę towarzyszami w ich podróży. Zobaczmy co zmieniło się w ich życiu pod wpływem nowych, często niezwykłych doświadczeń.

Page 5: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Wędrowcem, który co roku podejmuje decyzję o wyprawie jest Włóczykij. Opuszcza dolinę Muminków, aby odwiedzić nieznane miejsca. W czasie jednej ze swoich podróży, szukając samotności i planując powstanie zupełnie nowej melodii, spotyka małe stworzonko. Początkowo niechętnie odpowiada na ciekawskie pytania o swoje przygody, myśląc:

Dlaczego nie pozwolą mi nigdy zachować moich wspomnień o wędrówkach tylko dla siebie? Czy nie mogą zrozumieć, że gadaniem niszczą wszystko? Jeśli im opowiadam, to potem nic nie zostaje. Pamiętam tylko swoje własne opowiadanie, kiedy staram się przypomnieć sobie, jak było.

Page 6: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Nadanie imienia nieznanemu stworzeniu, staje się początkiem przemyśleń Włóczykija. Czuje się odpowiedzialny za Ti-ti-uu, a w czasie kolejnej z nim rozmowy przyznaje się do tęsknoty za Muminkiem, która jeszcze niedawno wydawała mu się czymś niewłaściwym. Samotnik zrozumiał jak ważny jest dla niego przyjaciel z Doliny Muminków.

Wiesz co. (…) Ja w każdym razie pójdę odwiedzić Muminka. Coś mi się zdaje, że trochę tęsknię za nim.

Page 7: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Chęć odwiedzenia nieznanego i tajemniczego miejsca miał także Charlie Bucket. Tym niezwykłym miejscem była Fabryka czekolady pana Willego Wonki.

„Dwa razy dziennie, w drodze do i ze szkoły, Charlie Bucket musiał przechodzić obok bramy fabryki. A kiedy przechodził, zwalniał kroku, wysoko zadzierał nos i głęboko się zachwycał cudownym aromatem. Ach, cóż to była za czarowna woń! Ach, i jakże Charlie pragnął zobaczyć, jak wygląda wnętrze fabryki!”

Page 8: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Pomimo swojej biedy, szczęście uśmiechnęło się do chłopca. Znalazł jeden z pięciu biletów i wraz ze swoim dziadkiem wyruszył w niezwykłą podróż. Zobaczył wodospad, który miesza, uciera i ubija czekoladę. Poznał historię tajemniczych pracowników fabryki- Umpa-Lumpów. Płynął czekoladową rzeką i przekonał się, że pan Wonka ma jeszcze wiele niezrealizowanych i wymagających udoskonalenia pomysłów.

Page 9: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Okazuje się, że wyprawa do Fabryki czekolady rozwiązała wszystkie problemy Charliego i jego rodziny. Został dziedzicem czekoladowego królestwa . Odtąd jego rodzina nie musiała się już martwić jak związać koniec z końcem.

Odwaga chłopca rozwiązała również kłopoty pana Wonki, który wreszcie znalazł kogoś, komu mógł powierzyć swoją fabrykę. W końcu przestał być samotny, stał się częścią rodziny Bucketów.

Widzisz, drogi chłopcze, postanowiłem ci sprezentować całe to miejsce. Kiedy tylko osiągniesz odpowiedni wiek, fabryka przejdzie na twoją własność.

Page 10: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

W niezwykłą podróż postanawia wyruszyć także hobbit Bilbo Baggins. Początkowo nie jest wcale przekonany, że chce dołączyć do drużyny Thorina jako włamywacz. Ostatecznie jednak postanawia przeżyć przygodę swojego życia.

Gdy tak śpiewali, Bilbo poczuł, że budzi się w nim miłość do pięknych rzeczy, które powstają dzięki pracy rąk, zręczności i czarom, namiętna i zazdrosna miłość, najgorętsza pożądliwość serc krasnoludzkich. Coś z dziedzictwa Tuków ocknęło się w hobbicie, zapragnął ruszyć w świat, zobaczyć wysokie góry, usłyszeć szum sosen i potoków, zbadać głębie jaskiń, miecz nosić u boku zamiast laski. 

Page 11: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Podróż do Samotnej góry okazała się być pełna przygód. Bilbo, przyzwyczajony do spokojnego życia w swojej hobbickiej norze, musiał stawić czoła niebezpieczeństwom.

Choć często myślał o swoim dawnym, wygodnym życiu, to w czasie podróży wykazał się niezwykłą odwagą, walcząc z potworami, ratując niejednokrotnie swoich towarzyszy z opresji.

Page 12: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Hobbit wykazał się nie tylko odwagą, ale także sprytem i pomysłowością. Wziął na siebie wielką odpowiedzialność i doskonale wywiązał się z powierzonego mu zadania. Zyskał też nowych przyjaciół, za których gotowy był poświęcić swoje życie.

Kiedy po powrocie z wyprawy Gandalf słyszy śpiewaną przez Bilba pieśń, uświadamia sobie jak bardzo zmienił się ten mały hobbit.

Drogi w świat wiodą i nie mają końca,W południe pod wieczór, świtem, pod gwiazdami,W mróz i pośród żaru czerwcowego słońca,Pod niebem przesłoniętym czarnymi chmurami. Lecz wtem stopy wędrowca drogą utwardzoneObrócą się ku domowi, wiatr czoło owiewa,Oczy, co do okropności są przyzwyczajone,Ujrzą znajome zakątki i wzgórza, i drzewa.

Page 13: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Mogłoby się wydawać, że podróżowanie wymaga długich przygotowań. Tymczasem kolejny bohater nie tylko szybko podjął decyzję o wyruszeniu na niebezpieczną wyprawę, ale także zupełnie się do niej nie przygotowywał.

Mowa o Fileasie Foggu, który pod wpływem chwili postanowił podjąć wyzwanie kolegów z Klubu Reforma i w 80 dni okrążyć świat.

Page 14: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Na swojej drodze napotkał wiele przeszkód opóźniających wypełnienie planu. Nieustannie przeszkadzał mu detektyw Fix, zdecydował się także uratować nieznaną sobie Hinduskę od przedwczesnej śmierci.

Okazało się, że nawet ten skrupulatny dżentelmen może się pomylić. Przekonany o swojej przegranej, przybywa na miejsce 48 godzin wcześniej. Dopiero jego sługa Passepartout odkrywa pomyłkę i w ostatniej chwili Foggowi udaje się dotrzeć do Klubu Reforma na czas.

Page 15: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Pełna trudów podróż zakończyła się więc sukcesem. Jednak to nie wygrany zakład stał się największą nagrodą dla bohatera. W czasie podróży zyskał znacznie więcej- przyjaciela, gotowego poświęcić dla niego życie- Passepartout oraz wielką miłość- panią Audę.

Tak więc Fileas Fogg wygrał zakład. Przebył drogę naokoło świata w przeciągu osiemdziesięciu dni. Ekscentryczny dżentelmen wykazał w tej podróży dużo zimnej krwi i taktu. Ale potem? Co zyskał za to, co zdobył w tej trudnej drodze?. „Nic” powie ktoś nieświadomy. Ale tak nie jest. Posiadł piękną kobietę, która go uczyniła najszczęśliwszym z ludzi. Dla tego jednego warto było i świat objechać.

Page 16: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

Kolejnym bohaterem, który zdecydował się wyruszyć w podróż jest Mały Książę. Postanowił on opuścić swoją małą planetę B-612, aby czegoś się nauczyć i zdobyć przyjaciół. Podjęcie decyzji nie było łatwe, ponieważ wiązało się z pozostawieniem Róży, jego jedynej towarzyszki. Będąc już na Ziemi wciąż miał wątpliwości czy dobrze zrobił zostawiając ją.

Nie potrafiłem jej zrozumieć. Powinienem sądzić ją według czynów, a nie słów. Czarowała mnie pięknem i zapachem. Nie powinienem nigdy od niej uciec. Poświnieniem odnaleźć w niej czułość pod pokrywką małych przebiegłostek. Kwiaty mają w sobie tyle sprzeczności. Lecz byłem za młody, aby umieć ją kochać.

Page 17: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

W czasie podróży po kosmosie spotkał innych mieszkańców planet, ale najważniejsze rzeczy uświadomił sobie dopiero na Ziemi. Tu zrozumiał czym jest przyjaźń, poświęcając czas na oswojenie Lisa.

Na Ziemi zrozumiał także jak ważna jest dla niego Róża. Uświadomił sobie, że łączy ich przyjaźń. To właśnie nią się opiekował, podlewał ją. Poświęcił jej czas, „oswoił ją” i dlatego stał się za nią odpowiedzialny

Page 18: V Festiwal Książki 2014, Sp nr 13 "Wędrówki z Włóczykijem. Nasze literackie podróże"

(…)dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla

oczu.

Sekret, który przekazał Małemu Księciu Lis niech będzie podsumowaniem naszej literackiej podróży. Każdy z naszych bohaterów podjął samodzielną decyzję o wyruszeniu w trudną i niebezpieczną drogę. Każdy z nich wrócił z niej z nowym bagażem doświadczeń. Nasi podróżnicy zrozumieli wartość przyjaźni i miłości. To, co jest niewidoczne dla oczu, stało się sensem ich życia. Nam pozostaje jedynie czerpać inspirację do naszych, osobistych podróży, a wiele z nich jeszcze na pewno przed nami…