UNIWERSYTET MARII CURIE - SKŁODOWSKIEJ...3 WSTĘP Tematem pracy są znaki dawnej książki. Według...

30
UNIWERSYTET MARII CURIE - SKŁODOWSKIEJ W LUBLINIE WYDZIAŁ HUMANISTYCZNY Podyplomowe Studia Kwalifikacyjne Informacji Naukowej i Bibliotekoznawstwa Ewa Szymanek ZNAKI DAWNEJ KSIĄŻKI Praca dyplomowa napisana pod kierunkiem prof. dr hab. Marii Judy LUBLIN 2012

Transcript of UNIWERSYTET MARII CURIE - SKŁODOWSKIEJ...3 WSTĘP Tematem pracy są znaki dawnej książki. Według...

UNIWERSYTET MARII CURIE - SKŁODOWSKIEJ

W LUBLINIE

WYDZIAŁ HUMANISTYCZNY

Podyplomowe Studia Kwalifikacyjne Informacji Naukowej

i Bibliotekoznawstwa

Ewa Szymanek

ZNAKI DAWNEJ KSIĄŻKI

Praca dyplomowa

napisana pod kierunkiem

prof. dr hab. Marii Judy

LUBLIN 2012

2

Spis treści

WSTĘP…………………………………………………………………………… 3

ROZDZIAŁ I

FILIGRAN – ZNAK MATERIAŁU PISARSKIEGO ………………………..

6

ROZDZIAŁ II

SYGNET DRUKARSKI I KSIĘGARSKI ……………………………………..

10

ROZDZIAŁ III

ZNAKI BIBLIOFILSKIE ………………………………………………............

17

3.1

3.2

EKSLIBRIS ……………………………………………………….......... 18

SUPEREKSLIBRIS ……………………………………………………. 24

ZAKOŃCZENIE ………………………………………………………............... 27

BIBLIOGRAFIA ………………………………………………………………... 28

SPIS RYCIN …………………………………………………………………….. 30

3

WSTĘP

Tematem pracy są znaki dawnej książki. Według słownika języka polskiego

znak to coś, co ma poinformować o czymś przez wywołanie określonych skojarzeń1.

Jednym z rodzajów znaków ze względu na formę przekazu od nadawcy do odbiorcy są

znaki wzrokowe. Do nich zaliczamy znaki towarowe definiowane jako „symbol

umieszczony przez producenta lub sprzedawcę bezpośrednio na towarze (opakowaniu)

złożony ze słów, liter, rysunków, cyfr itp.”2. Znak towarowy ma promować dany

produkt i producenta, czynić go odpowiedzialnym za jakość towaru. Znaki dawnej

książki odgrywały podobną rolę. Filigran jako znak materiału pisarskiego informował

o gatunku papieru i miejscu z którego pochodzi. Sygnet drukarski i księgarski jako znak

produkcji i dystrybucji książki wskazywał na oficynę wydawniczą. Nieco inną rolę

pełniły ekslibris i superekslibris. Jako znaki własnościowe pełniły rolę ochronną przed

przywłaszczeniem, podkreślały więź jaka istniała między właścicielem a książką. Ze

względu na sposób wykonania wszystkie znaki pełniły funkcję zdobniczą, podnosząc

wartość książki.

Niniejsza praca swoim zasięgiem chronologicznym obejmuje okres od XV do

XVIII wieku. Pierwsze papiernie na terenie Polski powstały pod koniec XV wieku

a wraz z nimi filigrany. Sygnet drukarski pojawił się wkrótce po wynalezieniu druku

przez Gutenberga, co miało miejsce w połowie tegoż wieku. Podobnie datuje się

ekslibris. W formie malowanej pojawił się w drugiej połowie XIV wieku ale pierwszy

ekslibris właściwy, mający ścisły związek z rozwojem sztuki drukarskiej i techniki

drzeworytniczej pochodzi z XV wieku. Superekslibrisy stosowano w Polsce od XV do

XVIII wieku. Górną granicę ram chronologicznych stanowi wiek XVIII, gdyż jest on

umownie przyjęty przez badaczy za granicę między książką dawną i współczesną.

Biorąc pod uwagę zasięg terytorialny praca dotyczy przede wszystkim obszaru

Polski z próbą ukazania jej na tle Europy.

Jeżeli chodzi o stan badań nad znakami dawnej książki to należy tu oddzielnie

ukazać publikacje na temat poszczególnych znaków a także wyróżnić prace będące

materiałem źródłowym dla dalszych badań.

O papierze i papierniach w dawnej Polsce pierwszy pisał Joachim Lelewel 3,

który w swojej pracy oprócz zwięzłego wykładu o papierze i znakach wodnych

zamieścił 2 tablice: jedną z 69, a drugą z 67 wyobrażeniami filigranów – na pierwszej

z lat 1375 – 1480, na drugiej z w. XVI; W końcu XIX wieku dwa zbiory polskich

znaków wodnych z XIV i XV wieku opublikował Franciszek Piekosiński4. Obydwie

publikacje stanowią materiał źródłowy do dalszych badań. Za materiał źródłowy należy

też uznać pracę Karola Badeckiego5, który w okresie międzywojennym podał do druku

filigrany papierów z archiwów lwowskich. Po wojnie szczegółowym opracowaniem

znaków wodnych zajął się Włodzimierz Budka6. Dzieje papiernictwa i papieru opisała

1 Słownik języka polskiego PWN. Warszawa 1983, s. 1045-1046.

2 Nowa encyklopedia powszechna PWN.T. VI. Warszawa 1996, s. 1040.

3 J. Lelewel: Bibliograficznych ksiąg dwoje. Wilno 1823.

4 F. Piekosiński: Średniowieczne znaki wodne zebrane z rękopisów: przechowanych w Archiwach

i Bibliotekach polskich, głównie krakowskich. Wiek 14. Kraków 1893. 5 K. Badecki: Znaki wodne w księgach Archiwum miasta Lwowa, 1382 -1600 r. Lwów 1928.

6 W. Budka: Stan badań papiernictwa w Polsce od XV do XVIII w. 1936.

4

Kazimiera Maleczyńska7, Jadwiga Siniarska-Czaplicka

8 i Józef Dąbrowski

9. Przy czym

należy podkreślić wartość źródłową publikacji katalogu filigranów Jadwigi Siniarskiej-

Czaplickiej. Przerysy znaków wodnych opublikował Wiesław Faber10

Badania nad sygnetem drukarskim prowadzili Kazimierz Hałaciński i Kazimierz

Piekarski11

. Ich praca to zestawienie wybranych sygnetów drukarskich i księgarskich,

będące materiałem do dalszych badań. Na temat sygnetów pisał Stanisław Lam12

.

Obecnie próbę zestawienia i analizy sygnetów drukarskich używanych przez polskich

typografów podjęła Katarzyna Krzak-Weiss13

.

Do materiałów źródłowych, będących podstawą do dalszych badań nad znakiem

własnościowym jakim jest superekslibris należy praca Kazimierza Piekarskiego14

,

znawcy problematyki i dziejów dawnej książki z okresu przedwojennego. Po wojnie

takich materiałów dostarczyła Maria Sipayłło15

, a jej kontynuatorką jest Maria

Cubrzyńska-Leonarczyk16

.

Na temat ekslibrisu swoje badania, stanowiące materiał źródłowy opublikowali:

Wiktor Wittyg17

, Edward Chwalewik18

, Anna Lewicka Kamińska19

. Ukazały się też

opracowania autorstwa Mariana Jana Wojciechowskiego20

, Marii Grońskiej21

.

Praca została podzielona na trzy części, co wynika z liczby znaków

występujących w dawnej książce. W rozdziale pierwszym opisano filigrany, znak

materiału piśmienniczego. Przedstawiona została geneza znaku wodnego, różnorodność

form graficznych i jego funkcje zmieniające się wraz z upływem czasu.

W drugim rozdziale pokazano czym był sygnet drukarski i księgarski, godło

drukarzy i nakładców. Przedstawiono jak zmieniała się jego rola i miejsce, jak

z elementu o charakterze praktycznym przekształcił się w cenną ozdobę książki

drukowanej.

Trzeci rozdział jest poświęcony znakom proweniencyjnym, określającym

właściciela książki. Został on podzielony na dwa podrozdziały. Pierwszy przedstawia

7 K. Maleczyńska:Dzieje starego papiernictwa śląskiego. Wrocław 1961 ; Dzieje starego papieru,

Wrocław 1974. 8 J. Siniarska-Czaplicka: Filigrany papierni polskich położonych na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej od

początku XVI do połowy XVIII wieku. Wrocław 1969 ; Katalog filigranów czerpalni Rzeczypospolitej

zebrany z papieru druków tłoczonych w latach 1500-1800. Łódź 1983. 9 J. Dąbrowski, J. Siniarska-Czaplicka: Rękodzieło papiernicze. Warszawa 1991.

10 W. Faber: Sztuka znaku wodnego. Warszawa 2010.

11 K. Hałaciński, K. Piekarski: Sygnety polskich drukarzy, księgarzy i nakładców. Warszawa 1926.

12 S. Lam: Polskie znaki księgarskie. Warszawa 1921.

13 K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety drukarskie od XV do połowy XVII wieku. Poznań 2006 ; Sygnet

drukarski. Zarys problemów badawczych. W: Świat w obrazach. Pod red. M. Komzy. Wrocław 2009 ;

Typologia sygnetów drukarskich (na przykładzie znaków stosowanych przez polskich impresorów od XV

do połowy XVII wieku). https://repozytorium.amu.edu.pl Poznań 2009. 14

K. Piekarski: Superekslibrisy polskie od XV do XVIII wieku. Kraków 1929. 15

M. Sipayłło: Polskie superekslibrisy XVI-XVIII wieku w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej

Warszawie. Warszawa 1988. 16

M. Cubrzyńska-Leonarczyk : Polskie superekslibrisy XVI-XVIII wieku. Warszawa 2001. 17

W. Wittyg: Ex-librisy bibliotek polskich XVII i XVIII wieku. Warszawa 1974. Faksymile wydania

z 1903r. 18

E. Chwalewik: Ekslibrisy polskie XVI i XVII wieku. Wrocław 1955. 19

A. Lewicka-Kamińska: Nieznane ekslibrisy polskie XVI wieku w Bibliotece Jagiellońskiej. Kraków

1974. 20

M. J. Wojciechowski: Ekslibris godło bibliofila. Wrocław 1978. 21

M. Grońska: Ekslibrisy. Warszawa 1992.

5

dzieje ekslibrisu, jego rodzaje, zmieniające się wraz z epoką formy i techniki

wykonania oraz funkcje. Drugi podrozdział stanowi charakterystykę superekslibrisu.

Ukazuje jego historię, rodzaje i funkcje jakie pełnił. Jako, że znaki własnościowe

książek to znaki bibliofilskie, rozdział ten rozpoczyna krótki wstęp wyjaśniający

zjawisko bibliofilstwa.

6

Rozdział I

FILIGRAN – ZNAK MATERIAŁU PISARSKIEGO

Filigran, to charakterystyczny obraz przedmiotów, ornamentów, liter, cyfr

itp. widoczny pod światło na papierze22

. Jego początki sięgają drugiej połowy XIII

wieku kiedy to we Włoszech w miejscowości Fabriano po raz pierwszy zastosowano

nową technikę produkcji papieru. Polegała ona na wprowadzeniu formy zanurzeniowej

z sitem przytwierdzonym. Efektem tego były zmiany w strukturze papieru. Pojawił się

na nim odcisk drucików tworzących sito papiernicze co nazwano znakiem wodnym.

W tamtejszej papierni przypadek sprawił, że na formie, której używano do czerpania

papieru, czyli na drewnianej ramce z naciągniętym metalowym sitem, pojawił się

w sposób niezamierzony wystający drucik. Przy odciskaniu pozostawiał on po sobie

cieńszą warstwę masy papierniczej. Zjawisko to powtarzało się. Po wyschnięciu

arkuszy papieru uwidocznił się na nich w miejscu odciśniętego drucika jaśniejszy ślad.

Ten pierwszy powstały przez przypadek znak wodny można było oglądać patrząc na

papier pod światło. Stąd już tylko krok dzielił papierników od podjęcia dalszych działań

na rzecz wykorzystania tego nieoczekiwanego zjawiska jako stałego elementu

widniejącego w papierze. Na zasadzie prób i błędów

zauważono, że kształtując drucik w pewien wzorzec,

będzie można uzyskać w papierze określony znak. Tym

sposobem pojawił się właśnie znak wodny od tej chwili

zwany filigranem23

.

Pierwotnie znaki wodne powstawały

w trakcie ręcznego czerpania papieru, dzięki

przymocowanym do sita prostym, linearnym

wizerunkom wykonanym z cienkiego drutu. Dla

podkreślenia tego typu filigranów nazywa się je

konturowymi w odróżnieniu od filigranów pełnych

uzyskiwanych przez przytwierdzenie do sita żeberkowego

elementów z cienkiej blaszki. W XVIII wieku pojawiły

się filigrany cieniowane, które były konsekwencją

wprowadzenia techniki wyrobu papieru welinowego,

czerpanego formą z sitem tkanym z drutu. Wskutek tłoczenia tegoż sita powstawały

znaki wodne o niewielkiej powierzchni zarówno ciemne jak i jasne24

.

Jedno sito służyło przeciętnie od jednego do dwóch lat. Papier zaś oznaczony

jednym filigranem wyczerpywał się w ciągu mniej więcej lat piętnastu. Wykonanie

nowego sita pociągało za sobą ponowne przymocowanie nowego filigranu, który już

nieco różnił się od poprzedniego. Dlatego występuje tak duża liczba filigranów

należących do jednej papierni często niewiele się od siebie różniących. Nierzadko jedna

papiernia w ciągu swego długiego nieraz istnienia zmieniała właścicieli lub patronów,

a wraz z nimi także i znak wodny. Za przykład może posłużyć młyn papierniczy

cystersów w Mniszku koło Jędrzejowa, gdzie każdy nowy opat kazał wyszywać własny

22

Encyklopedia wiedzy o książce. Wrocław 1971, k. 2628. 23

http://www.nbportal.pl/pl/np/numizmatyka/vademecum-kolekcjonera/falszerstwa/historia-znaku-

wodnego Z. K. Jagodziński 24

J. Dąbrowski, J. Siniarska-Czaplicka: dz. cyt., s. 196 – 197.

Ryc. 1. Filigran papierni włoskiej

z Archiwum Państwowego w Bolonii.

Źródło: vidart.com.pl

7

znak herbowy na sitach. W rezultacie czego tylko w latach 1567-1647 filigrany zostały

aż czterokrotnie zmienione25

.

Filigran pełnił bardzo różnorodne funkcje. Był znakiem identyfikującym

właściciela młyna papierniczego, a w przypadku Polski — właściciela gruntu, na

którym funkcjonowała dana papiernia, gdyż sam papiernik był tylko jego dzierżawcą.

Pewne typy znaków były zastrzeżone wyłącznie dla papierni państwowych, były

symbolami władzy. Niektóre filigrany oznaczały gatunek i format papieru. W okresie

późniejszym spełniały też funkcję znaku ochronnego, który gwarantował jakość

oferowanego wyrobu. Nie można też pominąć faktu, że po prostu zdobiły arkusze

papieru26

.

Różnorodność funkcji spełnianych przez

filigrany wpłynęła na ich formę oraz miejsce

w arkuszu papieru. Pierwsze filigrany z XIII

i początków XIV wieku nie miały ustalonego

położenia w arkuszu, ale przeważnie były

umieszczane równolegle do krótszego boku formy.

Później zaczęło przeważać umieszczanie filigranu

pośrodku sita żeberkowego, choć w papierach

wyrabianych w XIV wieku w Wenecji filigrany

widoczne są w dolnych rogach arkusza.

W późniejszym czasie obok filigranu głównego, który

stanowił rysunek zaczęto stosować filigran

pomocniczy, stanowiący napis. Umieszczano je na

sicie tak aby jeden z nich był widoczny w środku

jednej połowy, a drugi w drugiej połowie arkusza27

.

Najstarsze znaki wodne miały nieskomplikowane kształty, wyobrażające

krzyż, gwiazdę, koło, trójkąt. Później pojawiły się wizerunki zwierząt, roślin,

herbów, liter, a nawet całych wyrazów. W Europie

rozpowszechnione były filigrany obecnie nazywane

konwencjonalnymi, występujące na zasadzie

naśladownictwa w różnych papierniach na przestrzeni

długiego czasu. Najczęściej występującym filigranem była

głowa wołu, symbolizująca ewangelistę Łukasza, patrona

cechu malarzy, do którego należeli także papiernicy. Drugą

grupę znaków stanowią filigrany o charakterze

heraldycznym do nich zaliczamy herby krajów, miast

i instytucji a także rodów szlacheckich. Ten typ znaków

wodnych jest szczególnie charakterystyczny dla polskiego

papiernictwa. Określają one zwykle właściciela papierni,

a przede wszystkim właściciela gruntów na których ona

funkcjonowała. Wśród filigranów herbowych najliczniej

reprezentowane są herby możnej szlachty i magnatów

należą do nich: Topór, Łodzia, Jastrzębiec, Lubicz i Jelita.

Chociaż ta grupa społeczna zainteresowała się

25

F. Piekosiński: dz. cyt., s. 8. 26

Encyklopedia wiedzy…, k. 2629.; Także http://www.tnn.pl/tekst.php?idt=749 K. Darwaj: Znaki wodne

z przełomu XVI i XVII wieku w księgach kancelarii grodzkiej w Lublinie. Lublin 1985. 27

J. Dąbrowski, J. Siniarska-Czaplicka: dz. cyt., s. 151.

Ryc. 3. Filigran papierni w

Prądniku Czerwonym

z roku 1506.

Źródło: vidart.com.pl

Ryc. 2. Filigran papierni w Mogile.

Źródło: dzieje-mogily.republika.pl

8

papiernictwem dopiero po mieszczaństwie i duchowieństwie, to jednak ich mecenat

nabrał decydującego znaczenia w upowszechnieniu się produkcji papieru

w Rzeczypospolitej28

.

Pierwsza w Polsce papiernia założona przez Szylinga w Prądniku

Czerwonym używała, od roku 1506, filigranu w postaci podwójnego krzyża, który

stanowi godło zakonu Św. Ducha. Papiernia w Mogile obrała sobie za filigran znak

herbowy Odrowążów, fundatorów tamtejszego opactwa cystersów. Filigranem

papierni w Sukowie był herb Pomian.

Obserwuje się różnice w formach filigranów w zależności od okresu ich

występowania. W XVII wieku powiększyły się ich wymiary, często filigran tej

samej papierni z tym samym herbem powiększył się dwa a nawet trzy razy

w stosunku do poprzedniego okresu. Pojawiały się napisy nie będące jeszcze

filigranem pomocniczym29

.

Postać znaku herbowego do lat siedemdziesiątych

XVI wieku występuje bez tarczy, bądź wpisana jest w koło

lub tarczę o formie klasycznej bez żadnych ornamentów.

Filigrany z tego okresu są wyraziste, prawie klasyczne

w swym kształcie. Koniec XVI i pierwsza połowa XVII

wieku to wyraźny wpływ stylu barokowego. Znaki

herbowe umieszczane są w tarczy owalnej lub o kształcie

przypominającym mandrolę. Kartusz jest bogato zdobiony

ornamentami roślinnymi np. liśćmi akantu. Na przełomie

XVII i XVIII wieku daje się zauważyć ujednolicenie form

filigranów, stosowanie ozdób tarcz w postaci gałązek

palmowych i laurowych, oraz koron fleuronowych.

Charakterystyczne jest stosowanie form

czerpalnych z bardziej zdobnymi filigranami dla wyrobu

wyższych gatunków papieru pisemnego i prostych znaków herbowych dla słabych

papierów drukowych.

Również położenie geograficzne miało decydujący wpływ na wykształcenie

się odrębnego stylu filigranów. I tak powstałe w papierniach litewskich są mało

wyraziste i słabo czytelne z powodu nagromadzenia zbyt wielu elementów.

Filigrany papierni krakowskich i wzorujących się na nich lubelskich wyróżniają się

natomiast korzystnie.

Zauważa się też zależność form filigranu od stanowiska społecznego

właściciela gruntu na którym funkcjonowała papiernia. Ponieważ heraldyka ma

pewne przepisy odnoszące się do różnic między herbami godności duchownych,

herbami miast i herbami rodów szlacheckich, znalazły one swoje odbicie

w filigranach. Zatem w znakach wodnych papierni zakonnych widnieją insygnia

władzy opackiej, biskupich – biskupie30

.

28

Tamże, s. 327. 29

Tamże, s. 346. 30

J. Siniarska-Czaplicka: Filigrany papierni... , s. 5.

Ryc.4. Filigran z papierni

z okolic Krakowa.

Źródło:vidart.com.pl

9

Filigrany konwencjonalne

w Polsce występują rzadko lub

w połączeniu z herbem, czego

przykładem jest ryba w papierniach

pomorskich czy też głowa wołu

w Prądniku Czerwonym i Mogile.

W XVIII wieku w Polsce a w Europie

znacznie wcześniej filigrany

o motywach obrazowych miały

oznaczać format i rodzaj papieru a nie

świadczyć o jego pochodzeniu. Dla

identyfikacji pochodzenia umieszczano filigran pomocniczy literowy będący

nazwiskiem lub inicjałem właściciela lub nazwą miejscowości. W tym czasie

zanikają stopniowo formy heraldyczne a pojawiają się znormalizowane

oznaczające gatunki papierów, formy znaków wodnych głównych ( sosenka, krzyż,

kotwica, jeleń). Filigran główny umieszczano na prawym półarkuszu, pomocniczy

na lewym31

.

Znaki wodne mają duże znaczenie dla badaczy zajmujących się historią

książki i papiernictwa. Dzięki ich występowaniu na papierach możemy określić

z całą pewnością wiek nie datowanych rękopisów i starych druków, a także

zdemaskować popełnione fałszerstwa. Możemy także zidentyfikować zapomniane

papiernie, ustalić lata ich produkcji oraz śledzić wędrówkę papieru i jego

użytkowanie.

31

Encyklopedia wiedzy…, k. 2630 ; Także J. Siniarska-Czaplicka: Filigrany papierni… , s. 2;

J. Dąbrowski, J. Siniarska-Czaplicka: dz. cyt., s. 324-325.

Ryc. 5. Filigran papierni w Jeziornej. Źródło:

nbportal.pl

10

Rozdział II

SYGNET DRUKARSKI I KSIĘGARSKI

Sygnet drukarski to graficzny znak, godło drukarni lub drukarza. Pojęcie to

stosuje się też dla oznaczenia godła zawodu drukarskiego. Jako takie zostało nadane

drukarzom już w XV wieku w Niemczech i przedstawiało dwugłowego czarnego orła

na złotym polu, który trzymał w szponach dywizorek (przyrząd, stojak, uchwyt itp.

narzędzie służące do umieszczenia kartki z rękopisem lub wydrukiem w pozycji

dogodnej dla czytania przez zecera). W poszczególnych krajach symbol ten ulegał

miejscowym modyfikacjom. W Polsce godło drukarzy krakowskich z 1546 roku

przedstawiało gryfa w koronie królewskiej z tamponami i wierszownikiem, wokół

którego rozwijał się łaciński napis : PRINCIPIS SCHOLAE REGNI CRACPVIAE.

SIGILIUM SOCIORUM ARTIS TYPOGRAFICAE. („Pieczęć towarzyszy sztuki

drukarskiej pierwszej szkoły królewskiej w Krakowie”).32

.

Sygnet drukarski jako godło drukarni po raz pierwszy ukazał się w 1457 r.

Został umieszczony przez drukarzy niemieckich Johanna Fusta i Petera Schoffera na

„Psałterzu mogunckim” . Nie wszyscy są zgodni co do daty jego ukazania się.

Niektórzy badacze uważają, że pierwszy sygnet został wytłoczony na Biblii w 1462 r.

wydanej przez tę samą oficynę wydawniczą33

.

Za okres przełomowy w stosowaniu

sygnetu drukarskiego uważa się rok 1475, kiedy

to aż pięciu drukarzy wprowadziło swoje znaki

firmowe na karty wydawanych ksiąg, również

poza granicami Niemiec. Należeli do nich:

Andreas Frisner i Johann Sensenschmidt

z Norymbergii, Johann de Westphalia i Johann

Veldener, pracujący w Lonvain oraz Kasper

Straube prowadzący działalność w Krakowie.

Ten ostatni będąc pierwszym drukarzem na

ziemiach Polskich umieścił godło swojej oficyny

na „Opus restitutionum” Franciszka de Platea.

W jego ślady poszedł Szwajpolt Fiol, założyciel

pierwszej tłoczni druków cerkiewno-

słowiańskich w 1491roku 34

.

Pomysł stosowania sygnetu drukarskiego narodził się kilka lat po wprowadzeniu

sztuki drukarskiej i był jednym z pierwszych elementów charakterystycznych dla tej

formy wydawniczej książki. Przyczyną dla której zainicjowano sygnowanie książek

była szybko rosnąca ich popularność, oraz chęć przechwycenia zysków z ich produkcji.

Drukarze zapożyczyli pomysł stosowania znaków od kupców i rzemieślników, którzy

zmagali się z podobnym problemem i w ten właśnie sposób chronili swoje wyroby

przed podrabianiem i kradzieżą już od XIII wieku35

.

32

Encyklopedia wiedzy…, k. 2257. 33

K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety…, s. 15. 34

Tamże, s.16. 35

Tamże, s.17.

Ryc. 6. Sygnet drukarski J. Fusta i P. Schoffera.

Źródło: przeczytaneksiazki.pl

11

Inną próbą wyjaśnienia genezy sygnetów jest koncepcja Hugh Wiliama Davisa.

Twierdzi on, że stosowanie godła firmowego wywodzi się ze starożytności. Założeniem

jego tezy jest fakt, że sygnet narodził się ze znaków handlowych, a pierwowzorem obu

tych form były pieczęcie. Starożytni Rzymianie, Etruskowie, Egipcjanie, Asyryjczycy

używali wyrytych w kamieniu lub w metalu stempli o różnym kształcie. Małe i okrągłe

osadzone były na pierścieniach zwanych sygnetami. Początkowo odciskano je w glinie,

później w wosku a z upływem czasu bezpośrednio na papierze. Nie używano przy tym

farby drukarskiej ale osmalano je nad płomieniem. Hipoteza Davisa znajduje

potwierdzenie w etymologii słowa sygnet. Większość słowników zawiera definicję:

„pierścień z wyrytym herbem albo monogramem używany dawniej zamiast pieczęci do

laku36

.”

Odmienne zdanie co do pochodzenia znaku firmowego typografów prezentował

Heinrich Grimm. Według niego sygnetów nie powinno się kojarzyć ze znakami

handlowymi, gdyż te pierwsze zawierają w sobie głębsze treści i odnoszą się do

konkretnej osoby drukarza, co pozwala na określenie ich mianem „ insignia”

przysługującym znakom o charakterze autorskim. Znaki handlowe czyli „signa”

odnoszą się do całej grupy zawodowej a nie pojedynczych osób i służą wyłącznie celom

praktycznym. Ponadto sygnety drukarskie przewyższają znaki handlowe rozbudowaną

formą artystyczną. Heinrich Grimm uważał, że pierwowzorem dla sygnetów były

filigrany czyli znaki wodne, gdyż w obu rodzajach znaków spotyka się te same wzory.

Znaki wodne papierników miały też autorski charakter37

.

Wraz z rozwojem drukarstwa znak firmowy drukarni ulegał przemianom.

Zmieniało się jego miejsce w książce oraz pełnione funkcje. Pierwsze sygnety

umieszczone w dziełach wydanych przez Fusta i Schefera oraz Kaspra Straube czy

Szwajpolta Fiola znajdowały się na końcu książki umieszczone w kolofonie razem

z informacją o tytule, jej autorze, czasie i miejscu wydania oraz wydawcy38

.

Pierwsze karty tytułowe pojawiły się dwadzieścia lat później niż sygnety, a ich

rozkwit przypada na pierwszą połowę XVI w. Po raz pierwszy znak drukarski został

umieszczony na karcie tytułowej między tytułem a strefą adresu w 1484 r.,

w Herbariusie wydanym przez Petera Schefera39

.

Ze względu na umiejscowienie sygnetu w obrębie druku wydziela się: znaki

firmowe będące samodzielnymi kompozycjami, niezależnymi od miejsca wytłoczenia;

poczatkowo w kolofonie, później również na karcie tytułowej oraz znaki umieszczane

tylko na karcie tytułowej i stanowiące z nią nierozerwalną całość, określane mianem

bordiurowych, gdyż występowały w połączeniu z bogatą ornamentyką obejmującą

wszystkie marginesy zdobionej karty. Przykładem mogą być sygnety Jana Hallera czy

Floriana Unglera. Zdarzało się że sygnet był tłoczony w innych miejscach: na odwrocie

karty tytułowej, na końcu wstępu albo indeksu. Bywało, że druki były sygnowane

podwójnie przez drukarza i przez nakładcę. Wtedy jedno z godeł odbijano na początku

a drugie na końcu książki40

. Od połowy XVII w. sygnet drukarski został zdominowany

36

Tamże, s. 18-19. 37

Tamże, s. 19-20 38

K. Krzak-Weiss: Sygnet drukarski…, s. 74. 39

Tamże, s. 75. 40

K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety…, s. 23-25; Także Katarzyna Krzak-Weiss: Typologia sygnetów…

12

przez sygnet nakładcy, który odtąd znajdował się coraz częściej na karcie tytułowej

a sygnet drukarski - mniejszy - na końcu książki41

.

Pierwsze sygnety niewielkich rozmiarów znajdujące się w kolofonie

wskazywały na drukarza bądź wydawcę. Umieszczone na karcie tytułowej stawały się

ważnym elementem druku, swoją dekoracyjnością przykuwały wzrok nabywcy, stając

się narzędziem reklamy wydawniczej. Jego reklamowe oddziaływanie polegało na tym,

że odbiorca widząc obraz ujęty w znaku kojarzył go z konkretną oficyną. Dążenie do

bycia zapamiętanym, pozwala z kolei postrzegać sygnet jako przejaw bardzo ważnego

założenia epoki Odrodzenia jakim był indywidualizm i żądza sławy. Znak firmowy

ostatecznie kończy ze średniowieczną anonimowością42

.

Bardzo ważna była kompozycja sygnetu. Początkowo sygnet był znakiem

handlowym, elementem identyfikacji wizualnej produktów wydawcy, które miał

chronić przed podrabianiem. Wkrótce jednak drukarze, którzy często byli nie tylko

przedsiębiorcami, ale i ludźmi o ambicjach

intelektualistów, zaczęli kształtować swe sygnety

tak, by sugerowały profil oficyny, wyrażały

zainteresowania czy światopogląd jej właściciela .

Sygnety renesansowych wydawców zyskiwały

walor symboliczny, za pomocą języka plastycznych

wyobrażeń, wspartego często mottem, przemawiały

do czytelników wykształconych, a zastanawiały

mniej obytych. Wizerunkowa forma wypowiedzi

ułatwiała także przedstawianie abstrakcyjnych idei,

ogólne pojęcia czyniła bliższymi codziennemu doświadczeniu, a dzięki połączeniu semantyki słów

i obrazów stawała się narzędziem przedstawiania

trudno wyrażalnych prawd43

. Przykładem może być sygnet wydawcy klasyków,

Manucjusza, przedstawiający delfina na kotwicy, gdzie delfin jest symbolem zwinności

i inteligencji, a kotwica mówi, zatrzymaj się, zwróć uwagę.

Jego wydania cechuje wielka staranność pod względem

edytorskim.

Sygnet drukarski jest jednocześnie elementem

typograficznym i dziełem artystycznym. O jego treści

i kształcie decydowały dwie osoby - typograf i rysownik. Na

ostateczną zaś postać wpływały również zastosowane

techniki, panujące trendy artystyczne, kulturalne, religijne

i polityczne. Opracowywania znaków podejmowali się

wybitni mistrzowie jak Albrecht Durer, Lucas Cranach, Urs

Graf czy Hans Holbein. Ich projekty stanowiły małe dzieła

sztuki graficznej i spowodowały podniesienie walorów

artystycznych impresorskich godeł. Wpłynęły też na

wzbogacenie ikonografii sygnetów od prostych jednorodnych

kompozycji heraldycznych do przedstawień rozbudowanych

41

Encyklopedia wiedzy…, k.2259. 42

K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety…, s. 25. 43

Justyna Kiliańczyk-Zięba: Obelisk jako sygnet Drukarni Łazarzowej– źródła ikonograficzne i ideowe.

http://www.estreicher.uj.edu.pl red.

Ryc. 7. Sygnet drukarski oficyny

Plantina. Źródło: pl.wikipedia.org

Ryc. 8. Sygnet drukarski Alda

Manutiusa. Źródło:

dziedzictwo.polska.pl

13

i zróżnicowanych tematycznie, w których pojawiały się wątki mitologiczne,

symboliczne, religijne i emblematyczne 44

.

Zmieniały się też techniki graficzne. W okresie inkunabułów stosowano sygnety

wykonane techniką drzeworytową zaliczaną do rytów wypukłych. Nieco później

pojawił się metaloryt, który różnił się tylko rodzajem stosowanego materiału (ołów,

mosiądz, cyna), a następnie miedzioryt, gdzie rysunek otrzymywano z powierzchni

wklęsłych, co nastręczało wiele trudności w jego wykorzystaniu, gdyż wszystkie

elementy typograficzne opierają się na zasadzie druku wypukłego. Stąd bardzo rzadko

wybierany przy zamawianiu sygnetów45

.

Pierwotnym zadaniem sygnetu było rozróżnianie wydawnictw, zatem musiały

mieć indywidualny charakter. Różniły się między sobą kształtem i motywem

ikonograficznym. Treść zawarta w sygnecie informowała o miejscu pracy (herb miasta),

pochodzeniu społecznym (herb rodowy) lub światopoglądzie impresora (symbole)46

.

Wraz z upływającym czasem zmieniała się moda na motywy obierane przez typografów

za znak ich oficyny. Biorąc pod uwagę tematykę kompozycji można podzielić sygnety

na:

1) monogramowe, gdzie głównym elementem są monogramy typografa, np.

godła firmowe Jana Hallera i Floriana Unglera

2) herbowe czyli znaki, których cechą

charakterystyczną jest obecność herbu, który pełnił

funkcję godła impresorskiego samodzielnie, albo

był elementem większej kompozycji. Do tego typu

sygnetów zalicza się godło Kaspra Straubego –

pierwszego polskiego typografa, który oznaczał

swoje druki za pomocą dwóch tarcz herbowych

(z widniejącymi na nich nomina sacra)

zawieszonych na pojedynczej gałązce. Wśród

późniejszych sygnetów tej grupy wyróżnia się dwie

podgrupy a) sygnety z herbami miejskimi oraz b)

sygnety z herbami rodowymi. Do pierwszej należą

znaki Szwajpolta Fiola i Floriana Unglera z herbem

Krakowa, a także godła Kaspra Hochfedera i Jana

Hallera, na których obok godła Krakowa znajdują

się też herby Polski i Litwy. Do drugiej z podgrup

zaliczyć należy sygnety Mikołaja i Stanisława Szarfenbergerów, którzy w znaku

firmowym swej oficyny umieścili nadany im w roku 1554 herb Półkozic;

3) sygnety z wizerunkami świętych− a byli to św. Stanisław oraz św. Florian,

których wyobrażenia stanowiły główne elementy kompozycyjne dwóch godeł

firmowych należących do Floriana Unglera;

44

K. Krzak-Weiss: Sygnet drukarski…, s. 76. 45

K. Krzak- Weiss: Polskie sygnety…, s. 25-31. 46

Tamże, s. 20.

Ryc. 9. Sygnet drukarski Jana Hallera.

Źródło: biblioteka.tarnow.pl

14

4) emblematyczne, czyli zdobione motywami

inspirowanymi przez Emblematum Liber Andreasa

Alciatusa oraz inne zbiory emblematyczne, bardzo

popularne szczególnie w drugiej połowie XVI oraz w XVII

wieku. Wprawdzie kompozycje sygnetowe odbiegały nieco

od klasycznego modelu emblematu, gdyż zawierały

zazwyczaj tylko dwie z jego części składowych (tj. lemmat

oraz icon, bez subskrypcji), niemniej jednak nawet w tej

nieco okrojonej postaci można je uznać za emblematyczne.

Szczególnie, że warstwa obrazowa wszystkich godeł

impresorskich zaliczanych do tej kategorii była najczęściej

wierną kopią ilustracji (czyli iconów) zdobiących konkretne

emblemy. Do sygnetów o charakterze emblematycznym

należą znaki firmowe oficyn należących m.in. do Mateusza

Siebeneichera, jego syna Jakuba, Akademii Zamojskiej oraz

Szymona Kempiniego;

5) sygnety o wymowie religijnej, gdzie przedstawiane

motywy o charakterze symbolicznym przesycone są

treściami religijnymi. Do tej kategorii znaków – popularnych

szczególnie w dobie kontrreformacji − zaliczyć można m.in.

godło oficyny Jana Wolraba i jego spadkobierców

z wyobrażeniem pelikana w roli głównej, a także Stanisława Murmeliusa z wyciągniętą

w górę dłonią trzymającą serce. Swoistą podgrupę tego zbioru stanowią sygnety

o treściach inspirowanych Talmudem, z którego motywy do swych godeł firmowych

czerpali pracujący na ziemiach polskich typografowie żydowscy, wśród nich: Icchak

ben Aaron Prostic, Kalonimos ben Mordechaj Jafe i jego wnuk Cwi ben Kalonimos

Jafe47

.

Liczba znaków firmowych stosowanych przez

oficynę wydawniczą świadczyła o jej sytuacji

ekonomicznej. Najczęściej typografowie posługiwali się

jednym godłem z racji przyzwyczajenia klientów lub

sytuacji finansowej ale były oficyny, które nie posiadały

wcale znaku firmowego lub używały jednocześnie

kilka48

.

Najczęściej sygnowano dzieła naukowe, rzadziej

liturgiczne, natomiast popularne pisma dla ludu jedynie

sporadycznie49

.

Przywłaszczanie sobie znaków było

równoznaczne z fałszerstwem i karane procesem

kryminalnym. Jeżeli doszło do sytuacji, gdzie dwóch

typografów używało tego samego motywu, to

obowiązywała zasada pierwszeństwa, która mówiła że

prawo do znaku ma ten, który posłużył się nim

pierwszy50

.

47

Katarzyna Krzak-Weiss: Typologia sygnetów..., https://repozytorium.amu.edu.pl 48

K. Krzak-Weiss. Polskie sygnety..., s. 20-21. 49

Tamże, s. 21.

Ryc.10. Sygnet drukarni

Floriana Unglera. Źródło:

biblioteka.tarnow.pl

Ryc. 11. Sygnet drukarski Jana

Wolraba. Źródło: K. Krzak-Weiss:

Polskie sygnety drukarskie od XV do

połowy XVII wieku. Poznań 2006,

s. 170.

15

Prawo stosowania

sygnetu było dziedziczne.

Znak mógł być przejęty

przez krewnych zarówno

w linii męskiej jak

i żeńskiej jeżeli tylko

zajmowali się drukarstwem.

Początkowo nie było

możliwości kupna bądź

sprzedaży sygnetu, gdyż

uważano to za niehonorowe.

Niekiedy więc dochodziło do wygaśnięcia godła lub zmiany jego charakteru. W drugiej

połowie XVI wieku zdarzało się jednak, że sygnet przejmowany był przez innego

impresora.51

.

W Polsce sygnet pojawił się pod koniec XV w.

w oficynach krakowskich typografów. Jako pierwszy

umieścił godło swojej oficyny Kasper Straube, zdobiąc

nim dzieło Franciscusa de Platea „Opus restitutionum”

w 1475 roku. Następnym był Szwajpolt Fiol, założyciel

pierwszej tłoczni druków cerkiewno-słowiańskich

w 1491 roku52

. Na początku XVI wieku używali już

sygnetu Kasper Hochfeder, Jan Haller, Florian Ungler,

Hieronim Wietor. Wraz z polepszeniem się sytuacji

ekonomicznej mieszczan, rozwojem handlu, rzemiosła

i jednoczesnym wzrostem zapotrzebowania na książki,

nastąpił dynamiczny rozwój polskiego drukarstwa.

Drukarze stawali się jednocześnie wydawcami i księgarzami. Znalazło to również

odbicie w sygnetach drukarskich, które były szeroko rozpowszechnione i stosowane

również poza Krakowem. W środowisku krakowskim powstało najwięcej oficyn

wydawniczych, tamtejsi drukarze posiadali po kilka sygnetów53

.

Wśród ośrodków powstałych w drugiej połowie XVI w.

na uwagę zasługuje drukarnia zamojska. Została założona

w 1593r. przez hetmana Jana Zamoyskiego. Oficyna ta ściśle

współpracowała z Akademią Zamojską i drukowała na jej

użytek, co znalazło odbicie w sygnetach drukarskich54

. Sygnet,

który był w jej posiadaniu występował w pięciu wariantach.

Przedstawiał on mitycznego rycerza Bellerofonta z włócznią

i tarczą (herb Akademii Zamojskiej), pędzącego na Pegazie.

Były to symbole męstwa i mądrości w walce z ciemnotą.

Drukarnia w Zamościu posługiwała się też do oznaczania

swoich druków ryciną przedstawiającą berła Akademii,

w dwóch wariantach55

. Najświetniejszy okres działalności

50

Tamże, s. 21. 51

Tamże, s. 21-22. 52

K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety…, s. 36. 53

Tamże, s. 39. 54

Tamże, s. 43. 55

http://www.bu.kul.pl/stare-druki-xvi-xviii-w-w-zbiorach-biblioteki-uniwersyteckiej-kul-druki-

zamojskie-i-lubelskie,art_10851.html.

Ryc. 12. Sygnet drukarski Hieronima Wietora. Źródlo: wietor.pl

Ryc. 13. Sygnet drukarski Kaspra

Straube. Źródło: . Krzak-Weiss:

Polskie sygnety drukarskie od XV do

połowy XVII wieku. Poznań 2006

Ryc.14. Sygnet Drukarni

Zamojskiej. Źródło:

K. Krzak-Weisss: Polskie

sygnety drukarskie od

XV do połowy XVII

wieku. Poznań 2006,

s. 174.

16

oficyny przypada na lata 1594-1605, czyli do śmierci założyciela. Jan Zamoyski bardzo

troszczył się o działalność oficyny, nie żałując pieniędzy na jej rozwój. Po śmierci

przekazał ją akademii. Ostatecznie przestała istnieć od roku 1784. Jej dorobek edytorski

stanowi ważny element dziejów polskiego drukarstwa. W okresie swego istnienia

wydała około 1700 publikacji56

.

W XVII i pierwszej połowie XVIII wieku wraz z upadkiem drukarstwa sygnet

stracił na znaczeniu. Ponownie został wprowadzony w Oświeceniu. Upowszechnili go

drukarze warszawscy, krakowscy i lwowscy : Mitzner de Koloff, Gröll, Grebel,

Szlichtyn, Piller57

.

Dzisiejsze badania nad sygnetem drukarskim ukazują go jako element ciekawy

w formie plastycznej i skomplikowany w treści, element złożony, który tylko

początkowo pełnił rolę ochronną a później ewoluując przyjął funkcję zdobniczą.

Jednocześnie zawiera jakieś przesłanie, informację o właścicielu oficyny, często trudną

do odszyfrowania. Wpłynęło to na zainteresowanie się tym znakiem nie tylko badaczy

zajmujących się typografią ale też sztuką graficzną i ikonografią. Zatem powinien

stanowić przedmiot modnych ostatnio badań multidyscyplinarnych58

.

56

http://zamosc.wonder.pl/page/126/czlowiek-renesans.html. 57

Encyklopedia wiedzy…, k. 2259. 58 K. Krzak-Weiss: Sygnet drukarski..., s. 78.

17

Rozdział III

ZNAKI BIBLIOFILSKIE

Książka od początku swego istnienia jest przedmiotem podziwu, uwielbienia,

pożądania a nawet kultu, jest uważana za skarbiec wiedzy o świecie i źródło bogatych

przeżyć i wzruszeń. Książka jest także przedmiotem miłości. Miłośników książek

określa się mianem bibliofili, który to termin tłumaczy się z greckiego bibliofile

(biblion - księga, philos - przyjaciel), to ludzie kochający książki i gromadzący je.

Bibliofile to znawcy, którzy potrafią ocenić wartość dzieła ze względu na treść, jakość

druku, układ typograficzny i papier59

.

Bibliofilstwo pojawiło się tak dawno jak książka. Do pierwszych bibliofilów

zalicza się króla Asyrii Assurbanipala (VII w p.n.e.), który w Niniwie zgromadził

pokaźną bibliotekę. Wielu miłośników książek było w starożytnej Grecji i Rzymie.

W średniowieczu europejską sławę zyskał angielski bibliofil Ryszard de Bury, kanclerz

wielki króla Edwarda III. Nieśmiertelnym uczynił go traktat „Philobiblion” który

napisał pod koniec życia i który został przetłumaczony na wiele języków (polskiego

przekładu dokonał Jan Kasprowicz) „O miłości do ksiąg”. Dzieło to jest hymnem

miłości do książek. Estyma jaką darzył książki de Bury była tak wielka, że wszystkie

pieniądze wydawał na nie. Mimo, że był człowiekiem majętnym zdarzało mu się

zapożyczać, aby móc realizować kolejne książkowe zakupy60

.

Ruch bibliofilski rozwinął się najpełniej we Włoszech. Na fali prądów

odrodzeniowych, w XV wieku pojawili się humaniści-bibliofile. Do najbardziej

znanych należał Poggio Bracciolini.

Wyprawy w celu poszukiwania dzieł starożytnych pisarzy nie należały w owym

czasie do rzadkości. Podejmowali je polscy magnaci: biskup poznański Jan Lubrański,

Jan Łaski, Andrzej Frycz-Modrzewski, kanclerz Jan Zamoyski.

Doniosłą rolę w krzewieniu bibliofilstwa w Polsce odegrali wielcy królowie –

mecenasi: Zygmunt I Stary, Zygmunt II August, Stefan Batory, Jan III Sobieski,

Władysław IV oraz Stanisław August Poniatowski.

Zapalonymi bibliofilami byli też polscy humaniści. Biskup płocki, Erazm

Ciołek, posiadał aż trzy księgozbiory - w Płocku, Krakowie i Rzymie. Równie

zapalonym kolekcjonerem książek był biskup krakowski, Piotr Tomicki. Zgromadził on

około 500 dzieł. Do legendy przeszła opowieść o śmierci Tomickiego, który leżąc na

łożu śmierci prosił przyjaciół, żeby odczytywali mu strofy z jego ulubionych dzieł.

Księgozbiór Tomickiego trafił do biblioteki Akademii Krakowskiej Z niezwykłej pasji

bibliofilskiej znani byli bracia Załuscy. Ich pasja zaowocowała otwarciem pierwszej

w Polsce biblioteki publicznej61

.

59

Trawińska-Słabęcka D.: Bibliofilstwo. Z dziejów sztuki wydawniczo – edytorskiej. Jelenia Góra1993,

s. 7, 15.

60 Tamże, s. 14,16 61

Tamże, s. 22 – 26.

18

3.1 EKSLIBRIS

Od najdawniejszych czasów właściciele książek starali się zabezpieczać je przed

utratą, zagubieniem lub przywłaszczeniem. Sposób zaznaczania własności na książce

ulegał w ciągu wieków różnym przeobrażeniom, jednak najpospolitszą formą znaku

przynależności książki było składanie, najczęściej na karcie

tytułowej, odręcznego, zamaszystego podpisu właściciela.

Bibliofil zaznacza swą własność za pomocą ekslibrisu - ozdobnego

znaku graficznego, którego zadaniem jest nie tylko zabezpieczenie

książki przed kradzieżą, ale również podniesienie jej walorów

artystycznych, bycie jej dodatkową ozdobą. Obecność ekslibrisu

daje świadectwo bibliofilskiego do niej stosunku. Termin wywodzi

się z łacińskich wyrazów „ex” i „libris” i oznacza dosłownie –

„z książek”, „z księgozbioru”, „z biblioteki”. Ten napis

własnościowy, poprzedzający imię i nazwisko właściciela lub

nazwę instytucji, jest skomponowany zazwyczaj z odpowiednim

wyobrażeniem graficznym i ma postać zwykle osobnej karteczki

wklejanej na wewnętrzną stronę okładki. Stanowi swoistą sztukę

i oznakę bibliofilstwa.62

.

Historia znaku własnościowego książki posiada

wielowiekową tradycję, zaczyna się bowiem w jednej

z najstarszych kultur świata – w starożytnym Egipcie. Za najstarszy dochowany znak

własnościowy uważa się ceramiczną tabliczkę z imieniem faraona AMENHOTEPA III.

Tabliczka zabezpieczała rękopiśmienne zwoje papirusów należących do władcy

egipskiego. Egzemplarz tej najdawniejszej formy ekslibrisu, tzw. praekslibrisu,

przechowywany jest obecnie w największym i najbogatszym na świecie, bo liczącym

przeszło 200 000 ekslibrisów, zbiorze Biblioteki Muzeum Brytyjskiego [British

Museum Library] w Londynie63

.

W Europie znakowano księgi od czasów

średniowiecza. Najstarsze oznaczenia własnościowe na

książkach pojawiły się w Polsce w drugiej połowie XIV

wieku, na kartach rękopisów. Początkowo znak określał tylko

właściciela rękopisu, ale manuskryptu nie zdobił. Owe proste

formy oznaczenia własności książki były dwojakiego rodzaju:

krótkie odręczne noty właściciela lub dłuższe zapiski, często

uzupełniane wiadomością o miejscu sporządzenia lub nabycia

rękopisu. Z chwilą, gdy księgi rękopiśmienne przestały być

tylko skarbnicą wiedzy, ale stały się dziełem sztuki, pojawiły

się piękne iluminacje, znak własnościowy wzniósł się na

wyżyny. Pełnił funkcję ochronną, wskazywał właściciela

rękopisu, ale ozdobnie namalowany podnosił również wartość

iluminowanych kodeksów. Te najstarsze formy znaku

własnościowego to herby i gmerki właścicieli rękopisów

wplecione w ornamenty bordiur zdobiących marginesy

pierwszych kart. Przyjęto dla nich nazwę ekslibris malowany

lub protoekslibris. Najstarszymi malowanymi znakami

62

http://mojeksiazki.republika.pl/ekslibris.htm. 63

M.J. Wojciechowski: dz.cyt., s. 14.

Ryc. 15. Fajansowa

tabliczka z imieniem

Amenhotepa III.

Źródło:

biennale.zamek.malbork.pl

Ryc. 16. Protoekslibris -

Herb z Kodeksu łacińskiego

z XIV/XV w. – nieznanego

właściciela z Brugii - wg

M. Strutyńskiej, Cymelia ze

Zbiorów Biblioteki

Uniwersyteckiej w Toruniu,

1995.

19

własnościowymi z XIV wieku są herby: Bogoria z 1373 roku, znajdujący się na

odwrocie pierwszej karty Biblii należącej do Jarosława Bogorii ze Skotnik,

wychowanka Akademii w Bolonii, a następnie jej rektora, arcybiskupa gnieźnieńskiego

i doradcy króla Kazimierza Wielkiego. Jako człowiek bywały w świecie posiadał zbiór

rękopisów, który oznaczał takim właśnie protoekslibrisem. Szeliga umieszczony na 83

karcie brewiarza, należącego prawdopodobnie do Bodzęty, wielkorządcy krajowego,

a później arcybiskupa gnieźnieńskiego. Z XV wieku pochodzi więcej takich znaków,

a wśród nich herb Dembno z około 1447 roku malowany na księdze liturgicznej

obrzędów biskupich Zbigniewa Oleśnickiego, pierwszego polskiego kardynała, znanego

bibliofila. Herb Wieniawa umieszczony na księdze będącej własnością Jana Długosza,

dziejopisarza. Znane są też herby Jastrzębiec, Nałęcz, Ciołek, Prus III, Poraj,

Ogończyk64

.

Zwyczaj ozdabiania ksiąg rękopiśmiennym znakiem książkowym w postaci

malowanego herbu trwał przez cały wiek XV, a nawet przejęły je drukowane

inkunabuły, tj. pierwsze wytwory sztuki drukarskiej sprzed 1500 roku. Do najbardziej

okazałych zabytków należały rękopisy liturgiczne. Forma ta stała się zalążkiem

późniejszego superekslibrisu i ekslibrisu właściwego, w kształcie ozdobnej kartki.

Ozdabianie rękopisów malowanymi ekslibrisami należało do iluminatora.

Iluministyczne efekty uzyskiwano przez obfite stosowanie do dekoracji malarskiej

plastycznego złota. Obok artystów zakonnych malarstwem książkowym zajmowali się

iluminatorzy świeccy65

.

W pierwszej połowie XVI w., w związku z rozwojem sztuki drukarskiej

i techniki graficznej, ilustracje drzeworytnicze wypierają iluminacje ręczne,

a protoekslibris ustępuje miejsca właściwemu ekslibrisowi. Ekslibris rytowany na

klocku drewnianym, następnie odbijany na

kartkach papieru i naklejany na wewnętrznej

stronie przedniej okładziny książki, staje się

w Europie coraz popularniejszy. Ojczyzną

ekslibrisu są Niemcy a dokładniej Bawaria, skąd

pochodzi najstarszy znany z 1479 roku, należący

do Hiltebranda Brandenburga, mnicha klasztoru

kartuzów. Również w Bawarii powstały

ekslibrisy Domicellusa Wilchelma von Zell

i Johannesa Knabensberga (Jana Iglera). Do

najwcześniejszych należą też ekslibrisy

szwajcarskie z 1498 i 1502 roku, będące

własnością biskupów.

Tworzeniem ekslibrisów zajmowali się nieraz najznakomitsi artyści malarze, graficy.

Najwybitniejszą indywidualnością artystyczną na przełomie XV i XVI wieku był syn

norymberskiego złotnika Albrecht Dürer. Znakomity malarz, twórca cennych obrazów

olejnych i akwarel, był również mistrzem sztuki graficznej. Dürer był twórcą pięknych

znaków książkowych ciętych w drewnie. Do szesnastowiecznych sławnych malarzy

i grafików należą członkowie rodziny Holbeinów : Hans Młodszy, który był nie tylko

wybitnym malarzem portrecistą, ale również świetnym grafikiem. Jego bogata

twórczość rytownicza obejmowała szereg cennych drzeworytów i miedziorytów,

a wśród nich znaki własnościowe. Znakomitym malarzem i grafikiem był burmistrz

64

Tamże s. 14- 15; Także E. Chwalewik: dz. cyt., s. 1-3; M. Grońska: dz. cyt. , s. 24. 65

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 15.

Ryc. 17. Ekslibris Johannesa Knabensberga

(ok. 1450 r.).

Źródło: redde-mihi.blogspot.com

20

Wittenbergi – Lucas Cranach. Jako malarz słynął z licznych portretów, jako rytownik ze

wspaniałych miedziorytów i drzeworytów. Był również twórcą ekslibrisów

wykonywanych w drewnie. Twórcą znaków książkowych był również norymberski

malarz i grafik Virgil Solis. W swych pracach posługiwał się techniką drzeworytową,

wzorując się na mistrzu Albrechcie Dürerze66

.

Do Polski ekslibris trafił stosunkowo wcześnie wyprzedzając takie kraje jak

Francja, gdzie znak własnościowy pojawił się w 1529 roku, Czechy z datą 1536r,

Włochy 1550r., Anglię 1574r., oraz Holandię z 1597r. Najstarszy polski księgoznak,

odkryty w XX wieku, jest drzeworytem tłoczonym w Wiedniu w 1516 r. Artystyczna

rycina przedstawia herbowy kartusz z rodowym znakiem kanclerza – Ciołkiem

i insygniami władzy biskupiej. Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego

renesansu – 8 kanclerz wielki koronny i biskup wrocławski Maciej Drzewicki,

zafundował sobie taki znak książkowy. Piastując wysokie

godności państwowe i kościelne miał możliwość

utrzymywania szerokich kontaktów z wieloma

humanistami ówczesnej Europy. Odbywał liczne podróże

dyplomatyczne po Austrii, Niemczech, Węgrzech

i Włoszech, gdzie mógł nabywać dzieła autorów

starożytnych, a także współczesnych. Zgromadził bogatą

bibliotekę humanistyczną. Twórcą tego pierwszego

polskiego ekslibrisu był Ślązak – Hieronim Wietor

urodzony w Lubomierzu, miasteczku położonym na

pograniczu Śląska i Łużyc. Studiował na Akademii

Krakowskiej, gdzie uzyskał stopień bakałarza nauk

wyzwolonych. W roku 1510 założył drukarnię – oficynę

wydawniczą w Wiedniu. Tam też w roku 1516 wytłoczył

ów drzeworytniczy ekslibris dla Macieja Drzewickiego.

Drugi ekslibris dla Macieja Drzewickiego wykonany został

w roku 1517 w oficynie krakowskiej Jana Hallera. Do

naszych czasów obydwa ekslibrisy Macieja Drzewickiego

zachowały się tylko w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej

w Krakowie. Znak tłoczony przez Wietora znajduje się w Bibliotece Kórnickiej PAN.

W ślad za tym światłym człowiekiem poszło liczne grono ówczesnych możnych,

których stać było na posiadanie kilku, a nawet kilkunastu ksiąg rękopiśmiennych czy

później ksiąg drukowanych. Księgi były w owych czasach niezwykle drogie, stanowiły

cenne wyposażenie monarszego, biskupiego lub możnowładczego dworu. Bibliofilem,

który ozdabiał i ochraniał swój bogaty księgozbiór ekslibrisami był Krzysztof

Szydłowiecki, kasztelan krakowski. Posiadał on cztery odmiany ekslibrisu

heraldycznego z oficyny Wietora. Ekslibris z 1527roku zasługuje na szczególną uwagę,

gdyż jest to największy polski znak książkowy pod względem rozmiarów. Andrzej

Krzycki, znany mecenas literatury i sztuki posiadał księgozbiór ozdobiony ekslibrisem

odbitym bezpośrednio na karcie tytułowej książki, wprost z klocka drzeworytowego.

Również takim rodzajem ekslibrisu zaopatrywał swój księgozbiór wybitny bibliofil,

wychowanek Akademii Krakowskiej Jan Dantyszek. Jego ekslibrisy należą do

najpiękniejszych znaków XVI wieku. Bogato zdobiony zbiór cennych książek

i grafików Jana Ponętowskiego, pisarza i polityka opatrzony był trzema ekslibrisami

drzeworytowymi odbijanymi bezpośrednio z klocka drzeworytowego na karcie

66

M. Grońska: dz. cyt., s. 25-26.; Także M.J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 15-16.

Ryc. 18. Ekslibris Macieja

Drzewickiego.

Źródło: forum.gazeta.pl

21

tytułowej podobnie jak znaki A. Krzyckiego i J. Dantyszka. Jako księgozbiór publiczny

pierwsza zaczęła używać ekslibrisu Biblioteka Rady Miejskiej w Gdańsku. Był to

miedziorytowy herb miasta w owalnym kartuszu podtrzymywany przez lwy. Ważne

miejsce w dziejach polskiego znaku własnościowego książki zajmuje Śląsk, gdzie

znajdowały się bogate księgozbiory. Znanym bibliofilem ozdabiającym swoje zbiory

trzema ekslibrisami drzeworytowymi i jednym miedziorytowym był Andrzej Jerin.

Jeden z jego ekslibrisów zawierał na tarczy Orła piastowskiego67

.

Polski ekslibris okresu odrodzenia charakteryzuje wysoki poziom artystyczny

i zróżnicowane ujmowanie tematu. Uprzywilejowany herb lub gmerk łączono

z atrybutem piastowanych przez właścicieli godności, a byli to przeważnie duchowni

zajmujący wysokie stanowiska kościelne lub państwowe i uczeni- profesorowie

Akademii Krakowskiej oraz jej wychowankowie68

.

W XVII wieku następuje regres w rozwoju ekslibrisu, na skutek

niesprzyjających warunków spowodowanych wojnami. Upodobania bibliofilskie jednak

w dalszym ciągu się rozwijają, a zwyczaj oznaczania zbiorów znakami własnościowymi

rozszerza się na patrycjat miejski oraz szlachtę. Zwyczaj

oznaczania ksiąg przejmują biblioteki kapitulne np. we

Wrocławiu, kościelne w Gdańsku, klasztorne- dominikanów

we Wrocławiu i w Żółkwi, jezuitów- w Kaliszu i Poznaniu.

Nadal dominują ekslibrisy herbowe; tarcze z emblematami

heraldycznymi wspierają lwy, gryfy lub orły, okalają je

palmowe liście lub wieńce laurowe. Pojawiają się

dekoracyjne barokowe kartusze często z napisem. Napisy

występują też na wstęgach lub w otokach. Bywają lakoniczne

bądź obszerne zawierające piastowane przez właściciela

godności. Pojawiają się określenia ex libris, ex bibliotheca.

Zmienia się technika wykonania. W miejsce panującego

dotychczas drzeworytu stosuje się miedzioryt. Na uwagę

zasługują zbiory króla Jana Kazimierza, wielkiego bibliofila,

który po abdykacji wyjechał do Francji i tam gromadził nową

bibliotekę. Jego księgozbiór obejmował książki z zakresu geografii, historii,

wojskowości i medycyny, wydawane w języku łacińskim, włoskim, francuskim

i polskim. Swoje zbiory zaopatrywał w ekslibris miedziorytowy, który zawierał na

pięciopolowej tarczy herb Polski i Litwy, snopek Wazów i koronę. Był to pierwszy

polski ekslibris królewski. Ciekawym jest ekslibris Piotra Daniłowicza, stolnika

koronnego, wykonany przez polskiego grafika, zamieszkałego we Francji, Jana Ziarnko.

Jest to pierwszy ekslibris polski sygnowany pełnym nazwiskiem przez artystę

i jednocześnie jeden z najokazalszych znaków książkowych siedemnastego wieku. Jan

Ziarnko był jednym z najwybitniejszych sztycharzy XVII wieku. Jego grafikę cechuje

delikatny rysunek i dekoracyjność69

. Na uwagę zasługuje ekslibris śląskiego bibliofila

Jerzego Trzanowskiego, pisarza i poety, gdyż widoczny jest na nim wizerunek

właściciela księgozbioru, stąd też uważany jest za jeden z najwcześniejszych polskich

ekslibrisów portretowych70

. Odmianą ekslibrisu był ekslibris donacyjny, czyli ekslibris

ofiarodawcy. Najwcześniejszym ekslibrisem donacyjnym był ekslibris Jana Andrzeja

Próchnickiego na książki ofiarowane przez niego bibliotece klasztoru benedyktynów

67

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 38-45.; Także M. Grońska: dz. cyt., s. 25-27. 68

M. Grońska: dz. cyt., s. 27. 69

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 47-48; Także M. Grońska: dz. cyt., s. 28-29. 70

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 48.

Ryc.19. Ekslibris Króla Jana

Kazimierza.

Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

22

w Sieciechowie, gdzie był opatem. Znane są również ekslibrisy donacyjne na książki

Zachariasza Zappio ofiarowane Bibliotece przy kościele Jana Chrzciciela, oraz

wykonane dla Biblioteki Radzieckiej w Gdańsku, na książki z funduszu Adriana

Engelke71

. W XVII wieku liczba świeckich posiadaczy ekslibrisów była stosunkowo

duża. Wiele osób oznaczało swoje zbiory ekslibrisami w postaci zwykłych nalepek

drukarskich, pozbawionymi artyzmu. Trzeba jednak zauważyć, że obok tych niedbale

wykonanych były ekslibrisy na wysokim poziomie, a wiele zapoczątkowanych praktyk

weszło w następne stulecia72

.

XVIII wiek to okres bardzo pomyślny dla ekslibrisu. To czas bardzo wysokiego

poziomu kultury umysłowej i artystycznej, czas odnowy polskiej książki w zakresie

treści. Rozwój nauki reform i oświaty sprzyjał kolekcjonerstwu. Zrodziła się moda na

oznaczanie bibliotek, które powstawały w wyniku rzeczywistych zainteresowań

i potrzeb właściciela, dodawały też splendoru jemu i rodzinie. Powstawały bogate

zbiory bibliotek magnackich, uczonych, pisarzy, poetów, biblioteki klasztorne, oraz

w majątkach na terenie całej Rzeczypospolitej. Z tego okresu pochodzi Biblioteka braci

Załuskich, przekazana państwu73

. Ekslibris osiemnastowieczny charakteryzuje się

różnorodnością form. Graficy tworzą ekslibrisy o wysokiej wartości artystycznej.

W dalszym ciągu popularny jest ekslibris heraldyczny, lecz napisy łacińskie wypiera

modna francuszczyzna. Repertuar zdobniczy utrzymany w stylu rokoko wzbogacono

o motywy roślinne, pejzaże, sceny rodzajowe itp. Ekslibrisu krajobrazowego po raz

pierwszy użył Hieronim Florian Radziwiłł, oznaczając swój księgozbiór w Białej

Podlaskiej. Dominujące techniki to miedzioryt i akwaforta, z rzadka pojawia się

drzeworyt. Do nowości należą ekslibrisy podwójne z których jeden bardziej okazały

umieszczony na wewnętrznej stronie przedniej okładziny książki, służy określeniu

osobowości właściciela, drugi natomiast, mniejszy,

znajdujący się na tylnej okładzinie, wskazuje na jego

rodowód74

. Do nich należy ekslibris Tomasza Czapskiego,

starosty knyszyńskiego, który to jest jednocześnie jednym

z najokazalszych ekslibrisów portretowych75

.

Bardzo powszechną formą ekslibrisu jest

drukowana naklejka ograniczona do napisu określającego

właściciela biblioteki. Napis zamykała ramka odbita

z drzeworytniczego szablonu. Takimi ekslibrisami

posługiwały się biblioteki klasztorne i kapitulne.

Ekslibris misjonarzy w Lublinie zawiera oprócz

nazwy biblioteki rubryki porządkowe-szafa, półka i numer,

co wskazuje na próbę bliższego określenia zbiorów.

Niektóre biblioteki posługiwały się ekslibrisami

sporządzonymi ręcznie, jak na przykład misjonarzy

w Warszawie. Ekslibrisy drukarskie były również rozpowszechnione wśród bibliofili

wywodzących się ze szlachty czy magnaterii. Do ciekawszych należą księgoznaki

kasztelana bełskiego, Ewarysta Kuropatnickiego, a to dlatego, że posiadał ich ponad

71

M. Grońska: dz. cyt., s. 30. 72

Tamże s. 31. 73

Tamże s. 31. 74

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 50. 75

M. Grońska: dz. cyt., s. 35.

Ryc.20. Ekslibris Józefa

Andrzeja Załuskiego.

Źrodło: cyfrowe.mnw.art.pl

23

czterdzieści i różniły się między sobą elementami zdobniczymi ramek. Ciekawy jest

również fakt, że napisy były wykonane w języku polskim76

.

Ekslibrisem literniczym wykaligrafowanym i odbitym z płyty miedzianej

posługiwał się ostatni król Rzeczypospolitej – Stanisław August Poniatowski, mecenas

nauki, literatury, teatru i sztuki. Był to napis: „ Ex Bibliotheca Regis Poloniae”77

.

Najbardziej zasłużeni w dziejach polskiego

bibliofilstwa bracia Załuscy, założyciele biblioteki

narodowej oznaczali swój bogaty księgozbiór

ekslibrisami herbowymi. Andrzej posiadał dwa

miedziorytowe znaki z których jeden wykonał Jan

Fryderyk Mylius a drugi Michał Żukowski. Józef

posługiwał się również ekslibrisem miedziorytowym

przedstawiającym kartusz z herbem Junosza.

Biblioteka Załuskich posiadała miedziorytowy

ekslibris z widokiem Warszawy wykonany przez

Myliusa, oraz monumentalny znak rylca Jana Józefa

Filipowicza.

W 1795 r. wspaniałe zbiory liczące 400000

tomów zostały wywiezione do Rosji, skąd na mocy

traktatu ryskiego z 1921 r. w znacznej części wróciły

do Warszawy i weszły w skład Biblioteki Narodowej.

Niestety w 1944 r. bezcenny księgozbiór braci

Załuskich został w większości spalony przez Niemców78

.

W XVIII wieku nie brakuje też miłośniczek artystycznego znaku książkowego.

Panie wykonują ekslibrisy własnoręcznie lub też zamawiają u znanych grafików.

Należą do nich Anna Paulina z Sapiechów Jabłonowska, której część księgozbioru po

śmierci została zakupiona dla Akademii w Moskwie. Teofila Strzyżysława

z Jabłonowskich Sapieżyna, ofiarodawczyni książek dla Liceum Krzemienieckiego.

Konstancja z Lubomirskich Rzewuska ozdabiająca książki własnym ekslibrisem,

akwafortowym przedstawiającym kobietę z kaduceuszem i książką. Znany jest też jej

autorstwa ekslibris dla Henryka Lubomirskiego, przedstawiający muzę z lirą79

.

Wspaniałe, bogate biblioteki prywatne powstawały również na Śląsku, między

innymi taką bibliotekę posiadali Schaffgotschowie, rodzina magnacka spokrewniona

z Piastami legnickimi, oznaczali swój księgozbiór ekslibrisem miedziorytowym,

wyobrażającym Orła piastowskiego. Bogatą bibliotekę zebrał pedagog gimnazjum

w Cieszynie. Jego zbiory przekazane do użytku publicznego stały się podwaliną

Biblioteki i Muzeum w Cieszynie80

.

Wraz ze wzrostem zainteresowania bibliofilstwem i oznaczaniem księgozbiorów

znakami własnościowymi rozwija się też twórczość artystów opracowujących

księgoznaki. Najznakomitsi graficy skupiali się w Gdańsku, gdzie powstało najwięcej

najlepszych ekslibrisów. Byli to Jan Fryderyk Mylius, Mateusz Deisch, Daniel Mikołaj

Chodowiecki, którego autoekslibris posiada tematykę alegoryczną. Z grafików polskich

76

Tamże s. 32. 77

M. J. Wojciechowski: dz. cyt., s. 50-51. 78

Tamże s. 51-52. 79

Tamże s. 53. 80

Tamże s. 53-54.

Ryc.21. Ekslibris Biblioteki

Załuskich w Warszawie.

Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

24

na uwagę zasługują Franciszek Balcewicz i Jan

Filipowicz. Do wybitnych grafików zaliczyć

należy Jana Marcina Weisa ze Strasburga, który

wykonał ekslibrisy dla polskich bibliofili81

.

Poziom osiemnastowiecznych ekslibrisów

jest zróżnicowany. Czasem znak własnościowy

okazały formatem i nagromadzeniem

reprezentacyjnych emblematów mających

świadczyć o świetności rodu jest słaby pod

względem artystycznym i technicznym82

.

Bibliofile do dzisiaj posługują się

ekslibrisami, rzadziej superekslibrisami. Jednak

obecnie nadrzędną funkcją tych znaków nie jest

już charakter użytkowy, lecz stają się one rodzajem grafiki artystycznej. Tak też je

postrzegają licznie powstające organizacje, skupiające znawców i kolekcjonerów

znaków własnościowych, którzy urządzają również wystawy i konkursy na najtrafniej

pod względem ideograficznym stworzone ekslibrisy.

3.2 SUPEREKSLIBRIS

Najwyżej spośród znaków własnościowych w stratyfikacji bibliofilskiej

umieszczany jest superekslibris. Wywodzi się on od protoekslibrisu, o którym pisałam

w poprzednim podrozdziale. Superekslibrisy występują na czołowej lub na obydwu

zewnętrznych stronach okładziny książki, odciśnięte specjalnym, zwykle metalowym

tłokiem na skórze, pergaminie lub tekturze, z której robiono oprawy. Najczęściej

superekslibrisy wyobrażały herb lub też monogram ich właściciela. Pełnią one rolę tzw.

księgoznaku, informującego o własności danej książki czy księgozbioru. Wykonane

dekoracyjnie stanowiły motyw zdobniczy cennej oprawy pergaminowej lub skórzanej.

Uwypuklają również upodobania estetyczne

właścicieli i epoki, a ich postać w znacznej

mierze odzwierciedla poziom kulturalny

posiadacza książki oraz więź istniejącą między

książką a jej właścicielem. Znaki te pełnią funkcję

identyfikatorów własnościowych, określając

przynależność egzemplarza do określonego

właściciela83

.

Najstarszy polski superekslibris pochodzi

z 1466 roku, jego właścicielem był profesor

Akademii Krakowskiej Mikołaj Belina z Leszczyc.

Superekslibrisu używał też Jan Długosz. Zygmunt

II August posiadał siedem odmian tego znaku

z Orłem Zygmuntowskim i Pogonią. Swoje zbiory oznaczali superekslibrisami też inni

81

Tamże s. 54-55. 82

M. Grońska: dz. cyt.,s. 35. 83

M. Cubrzyńska-Leonarczyk: Polskie superekslibrisy…, s. 13; Także Encyklopedia wiedzy…, k. 2249;

Także M. Sipayłło: Polskie superekslibrisy…, s. 6.

Ryc.22. Ekslibris rodziny Schafgotschów.

Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

Ryc. 23. Superekslibris Stanisława

Augusta Poniatowskiego.

Źródło: wsp.krakow.pl

25

królowie – Stefan Batory, Zygmunt III Waza, Władysław IV i najbardziej zasłużony

mecenas nauki, literatury i sztuki ostatni król Rzeczypospolitej Stanisław August

Poniatowski84

.

Wyróżnia się superekslibrisy właściwe zwane prawdziwymi i superekslibrisy

introligatorskie. Ten pierwszy termin służy określeniu znaku odbitego z jednego tłoku,

który został sporządzony u rytownika na specjalne zamówienie właściciela książki,

z jego nazwiskiem lub inicjałami, a więc służący wyłącznie osobie dla której został

wykonany. W odróżnieniu superekslibris introligatorski tworzył składankę odbijaną

z pojedynczych tłoków, dobieranych każdorazowo z warsztatu introligatorskiego na

życzenie klienta. Superekslibris introligatorski jest znakiem własnościowym

specyficznie polskim, gdyż tylko u nas znaczna większość rodzin, należąca do stanu

szlacheckiego, liczniejszego niż w innych krajach

pieczętowała się herbami używanymi przez inne

rodziny współherbowne nie spokrewnione ze sobą

i noszące zupełnie inne nazwiska. Kult herbów

wpłynął na popularność superekslibrisu herbowego.

Oprawa książki stała się okazją do eksponowania

cennego dowodu szlachectwa. Wykorzystały to

warsztaty introligatorskie, które wraz z ożywieniem

produkcji książki i handlu, zaopatrzyły się w zbiory

tłoków z podobiznami najpopularniejszych herbów,

aby ozdabiać nimi oprawiane dzieła. Prosty herb

odciśnięty na okładce książki nabierał cech

indywidualnych po dodaniu inicjałów imienia

i nazwiska, jak również liter oznaczających

piastowane godności czy urzędy. Aby upodobnić

taką składankę do superekslibrisu właściwego,

ujmowano ją w ozdobny otok, odbity z osobnego

tłoka85

.

Od rozpowszechnionych herbowych tłoków introligatorskich trzeba odróżnić

modny w Polsce w XVIII wieku typ superekslibrisu wzorowany na angielskich badges.

Choć pozbawiony akcesoriów heraldycznych skrót herbu, był ściśle osobistym znakiem

odbitym z tłoku sporządzonego na życzenie właściciela86

.

Szczególne miejsce wśród znaków własnościowych zajmuje superekslibris

donacyjny. Za jego odmianę uważa się superekslibris królewski. Znaki te nie są

znakami bibliotecznymi, służącymi do sygnowania księgozbioru, zostały wytłoczone

specjalnie sporządzonym tłokiem na ozdobnej oprawie z zamiarem podarowania

pięknych książek wybranym osobom lub instytucjom. Można domniemywać, że

obdarowani to miłośnicy książek, posiadający swoje biblioteki, skoro donator

zdecydował się na podarowanie im tak cennych książek87

.

Olbrzymia popularność superekslibrisu w owych czasach sprawiła, że także

nieszlacheccy bibliofile pragnęli w ten sposób ozdabiać swoje książki. Brak herbu

zmuszał do zastąpienia go innym elementem graficznym. Projektanci superekslibrisów

84

M. Grońska dz. cyt., s. 25. 85

M. Cubrzyńska-Leonarczyk: Polskie superekslibrisy…, s. 13-14. ; Także M. Sipayłło: Polskie

superekslibrisy …, s. 6-7. 86

M. Cubrzyńska-Leonarczyk: Polskie superekslibrisy…, s. 14. 87

M. Sipayłło: Polskie superekslibrisy …, s. 8.

Ryc. 24. Superekslibris Józefa Andrzeja

Załuskiego. Źródło: up.krakow.pl

26

sięgali do wydawnictw emblematów, tak bardzo popularnych w XVI i XVII wieku.

Popularny schemat emblematu, będący syntezą obrazu i krótkiego tekstu skłaniał

również do umieszczania na ekslibrisach herbowych maksymy zaczerpniętej z tekstów

starożytnych autorów lub skomponowanej ich wzorem nowej dewizy88

.

Wartość zdobniczą polskich

superekslibrisów podnosi fakt, że są

tłoczone złotem. Było to możliwe dzięki

wklęsłemu wyciskowi, oraz zastosowaniu

odpowiedniego rodzaju skór na oprawy:

cielęcej i owczej. W XVII wieku oprawy

pergaminowe były gładkie a plakieta

ekslibrisowa stanowiła ich jedyną ozdobę.

Zachowała się odmiana superekslibrisu

będąca najtańszą a jednocześnie najmniej

trwałą i mało estetyczną formą tego znaku.

Jest to odbicie na papierze tłoczone słabej

jakości złotem i po odpowiednim przycięciu

naklejane na oprawie. Świadczą one o niewątpliwej popularności superekslibrisu89

.

Superekslibris oprócz oznaczenia własności, wskazuje również na poziom

kulturalny jego właściciela, ponieważ to od niego pochodzi koncept wyobrażenia

pieczętnego. Poprzez graficzne przedstawienie znaku własnościowego jego posiadacz

informuje nas o swoich upodobaniach w sferze sztuki i wskazuje na interesujące go

treści ideowe, które najczęściej silnie związane były z ówcześnie panującą epoką.

Staranność i dbałość majętniejszych właścicieli książek o postać techniczną

i ideograficzną superekslibrisów sprawiły, że stały się one miniaturowymi dziełami

sztuki graficznej. Jednak prawo własności i graficzna ekspresja posiadacza

superekslibrisu nie były jedynymi powodami chęci ich posiadania. Posługiwanie się

własnymi superekslibrisami podnosiło prestiż ich właściciela, przez co niejednokrotnie

ułatwiało kontakty z elitą intelektualną. Znaczne wydatki związane ze sporządzeniem

superekslibrisu sprawiły, że były one używane jedynie przez możnych właścicieli

i miłośników książek. Mimo to właściciele książek posługujący się superekslibrisami

często posiadali kilka ich rodzajów. Fakt ten należy wiązać z karierą posiadacza

superekslibrisów. Wraz z awansem zmieniała się jego pozycja społeczna, materialna

i polityczna, co podkreślano w znaku własnościowym90

.

Nie wszystkie książki były opatrzone superekslibrisem, dlatego nasuwa się

pytanie czym kierował się właściciel księgozbioru wybierając te a nie inne tytuły aby je

pięknie oprawić i ozdobić cennym znakiem własnościowym?

Superekslibrisy zdobiły wiele cennych książek, zwłaszcza w kolekcjach

królewskich i magnackich. Teraz umożliwiają identyfikację pierwszych właścicieli

poszczególnych egzemplarzy, a niegdyś podkreślały przynależność książki do

określonych osób lub instytucji. Jednak niedochowanie się do dzisiejszych czasów

okładek egzemplarzy pozbawia obecnie badaczy możliwości identyfikacji właściciela,

o ile nie występują inne znaki proweniencyjne służące jego odszyfrowaniu.

88

Tamże, s. 9. 89

M. Cubrzyńska-Leonarczyk: Polskie superekslibrisy…, s. 16-17. 90

K. Zimnoch: Znaki proweniencyjne na starych drukach supraskich.

http://www.ksiaznicapodlaska.pl/site/bibliotekarz/bp6.pdf

Ryc. 25. Superekslibris Marii Leszczyńskiej.

Źródło: antykwariat.wojtowicz.krakow.pl

27

ZAKOŃCZENIE

Od najdawniejszych czasów człowiek pragnął nadawać własne znamiona

przedmiotom przez siebie wytwarzanym jak też mającym dużą wartość a będących

własnością. Średniowieczni papiernicy, drukarze, złotnicy, garbarze i inni rzemieślnicy

umieszczali na wytwarzanych przez siebie przedmiotach sygnety i herby rodowe.

Bibliofile znakowali swoje cenne księgozbiory superekslibrisami i ekslibrisami.

Ten zwyczaj mający chronić własność z czasem przerodził się w coś więcej.

Znaki początkowo proste stawały się coraz bardziej rozbudowane w formie i w treści.

Ich rola zmieniała się z ochronnej i informacyjnej w dekoracyjną podnosząc tym

samym walory znakowanych ksiąg. Właściciele znaków próbowali przekazać

w kompozycjach graficznych pewne informacje o sobie, swoim pochodzeniu, miejscu

zamieszkania jak również o swoich upodobaniach estetycznych, przekonaniach

religijnych itp.

Prowadzone dziś badania nad znakami dawnej książki potwierdzają jak ważna

jest ich rola. Pozwalają one określić wiek starodruków, miejsce wydania, pochodzenie

papieru, właściciela księgozbioru. Dostarczają też informacji o samym wydawcy czy

właścicielu.

28

BIBLIOGRAFIA

1. Badecki K.: Znaki wodne w księgach Archiwum miasta Lwowa, 1382 -1600 r.

Lwów 1928.

2. Budka W.: Stan badań papiernictwa w Polsce od XV do XVIII w. 1936.

3. Chwalewik E.: Ekslibrisy polskie XVI i XVII wieku. Wrocław 1955.

4. Cubrzyńska-Leonarczyk M.: Polskie superekslibrisy XVI-XVIII wieku.

Warszawa 2001.

5. Darwaj K.: Znaki wodne z przełomu XVI i XVII wieku w księgach kancelarii

grodzkiej w Lublinie. Lublin 1985.

6. Dąbrowski J., Siniarska-Czaplicka J.: Rękodzieło papiernicze. Warszawa 1991.

7. Encyklopedia wiedzy o książce. Wrocław 1971.

8. Faber W.: Sztuka znaku wodnego. Warszawa 2010.

9. Grońska M.: Ekslibrisy. Warszawa 1992.

10. Hałaciński K., Piekarski K.: Sygnety polskich drukarzy, księgarzy i nakładców.

Warszawa 1926.

11. Krzak-Weiss K.: Polskie sygnety drukarskie od XV do połowy XVII wieku.

Poznań 2006.

12. Krzak-Weiss K.: Sygnet drukarski. Zarys problemów badawczych. W: Świat w

obrazach. Pod red. Małgorzaty Komzy. Wrocław 2009.

13. Krzak-Weiss K.: Typologia sygnetów drukarskich (na przykładzie znaków

stosowanych przez polskich impresorów od XV do połowy XVII wieku)

Poznań 2009.

14. Lam S.: Polskie znaki księgarskie. Warszawa 1921.

15. Lelewel J.: Bibliograficznych ksiąg dwoje. Wilno 1823.

16. Lewicka-Kamińska A.: Nieznane ekslibrisy polskie XVI wieku w Bibliotece

Jagiellońskiej. Kraków 1974.

17. Maleczyńska K.:Dzieje starego papiernictwa śląskiego. Wrocław 1961.

18. Maleczyńska K.: Dzieje starego papieru. Wrocław 1974.

19. Piekarski K.: Superekslibrisy polskie od XV do XVIII wieku. Kraków 1929.

20. Piekosiński F.: Średniowieczne znaki wodne zebrane z rękopisów:

przechowanych w Archiwach i Bibliotekach polskich, głównie krakowskich.

Wiek 14. Kraków 1893.

21. Siniarska-Czaplicka J.: Filigrany papierni polskich położonych na obszarze

Rzeczypospolitej Polskiej od początku XVI do połowy XVIII wieku. Wrocław

1969.

22. Siniarska-Czaplicka J. Katalog filigranów czerpalni Rzeczypospolitej zebrany z

papieru druków tłoczonych w latach 1500-1800. Łódź 1983.

23. Sipayłło M.: Polskie superekslibrisy XVI-XVIII wieku w zbiorach Biblioteki

Uniwersyteckiej w Warszawie. Warszawa 1988.

24. Trawińska-Słabęcka D.: Bibliofilstwo. Z dziejów sztuki wydawniczo –

edytorskiej. Jelenia Góra 1993.

25. Wittyg W.: Ex-librisy bibliotek polskich XVII i XVIII wieku. Warszawa 1974.

Faksymile wydania z 1903r.

26. Wojciechowski M. J.: Ekslibris godło bibliofila. Wrocław 1978.

27. http://www.ksiaznicapodlaska.pl/site/bibliotekarz/bp6.pdf. Zimnoch K.: Znaki

proweniencyjne na starych drukach supraskich.

28. http://mojeksiazki.republika.pl/ekslibris.html

29. http://www.bu.kul.pl/stare-druki-xvi-xviii-w-w-zbiorach-biblioteki-

uniwersyteckiej-kul-druki-zamojskie-i-lubelskie,art_10851.html

29

30. http://zamosc.wonder.pl/page/126/czlowiek-renesans.html

31. http://www.nbportal.pl/pl/np/numizmatyka/vademecum-

kolekcjonera/falszerstwa/historia-znaku-wodnego. Z. K. Jagodziński

32. http://www.estreicher.uj.edu.pl. Kiliańczyk-Zięba J.: Obelisk jako sygnet

Drukarni Łazarzowej– źródła ikonograficzne i ideowe.

33. Encyklopedia wiedzy o książce. Wrocław 1971.

34. Nowa encyklopedia powszechna PWN. T. VI. Warszawa 1996.

35. Słownik języka polskiego PWN. Warszawa1983.

30

SPIS RYCIN

Ryc. 1. Filigran papierni włoskiej z Archiwum Państwowego w Bolonii. Źródło:

vidart.com.pl

Ryc. 2. Filigran papierni w Mogile. Źródło: dzieje-mogily.republika.pl

Ryc. 3. Filigran papierni w Prądniku Czerwonym z roku 1506. Źródło: vidart.com.pl

Ryc.4. Filigran z papierni z okolic Krakowa. Źródło: vidart.com.pl

Ryc. 5. Filigran papierni w Jeziornej. Źródło: nbportal.pl

Ryc. 6. Sygnet drukarski J. Fusta i P. Schoffera. Źródło: przeczytaneksiazki.pl

Ryc. 7. Sygnet drukarski oficyny Plantina. Źródło: pl.wikipedia.org

Ryc. 8. Sygnet drukarski Alda Manutiusa. Źródło: dziedzictwo.polska.pl

Ryc. 9. Sygnet drukarski Jana Hallera. Źródło: biblioteka.tarnow.pl

Ryc.10. Sygnet drukarni Floriana Unglera. Źródło: biblioteka.tarnow.pl

Ryc. 11. Sygnet drukarski Jana Wolraba. Źródło: K. Krzak-Weiss: Polskie sygnety

drukarskie od XV do połowy XVII wieku. Poznań 2006, s. 170.

Ryc. 12. Sygnet drukarski Hieronima Wietora. Źródlo: wietor.pl

Ryc. 13. Sygnet drukarski Kaspra Straubego. Źródło: Krzak-Weiss: Polskie sygnety

drukarskie od XV do połowy XVII wieku. Poznań 2006

Ryc.14. Sygnet Drukarni Zamojskiej. Źródło: K. Krzak-Weisss: Polskie sygnety

drukarskie od XV do połowy XVII wieku. Poznań 2006, s. 174.

Ryc. 15. Fajansowa tabliczka z imieniem Amenhotepa III. Źródło:

biennale.zamek.malbork.pl

Ryc. 16. Protoekslibris - Herb z Kodeksu łacińskiego z XIV/XV w. – nieznanego

właściciela z Brugii - wg M. Strutyńskiej, Cymelia ze Zbiorów Biblioteki

Uniwersyteckiej w Toruniu, 1995.

Ryc. 17. Ekslibris Johannesa Knabensberga (ok. 1450 r.). Źródło: redde-

mihi.blogspot.com

Ryc. 18. Ekslibris Macieja Drzewickiego. Źródło: forum.gazeta.pl

Ryc.19. Ekslibris Króla Jana Kazimierza. Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

Ryc.20. Ekslibris Józefa Andrzeja Załuskiego. Źrodło: cyfrowe.mnw.art.pl

Ryc.21. Ekslibris Biblioteki Załuskich w Warszawie. Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

Ryc.22. Ekslibris rodziny Schafgotschów. Źródło: cyfrowe.mnw.art.pl

Ryc. 23. Superekslibris Stanisława Augusta Poniatowskiego. Źródło: wsp.krakow.pl

Ryc. 24. Superekslibris Józefa Andrzeja Załuskiego. Źródło: up.krakow.pl

Ryc. 25. Superekslibris Marii Leszczyńskiej. Źródło: antykwariat.wojtowicz.krakow.pl