ul. Z. Herberta 8 00-380 Warszawa Wysłano · w 2015 i blisko 12 tys6 w î ì í ò. anki solidnie...
Transcript of ul. Z. Herberta 8 00-380 Warszawa Wysłano · w 2015 i blisko 12 tys6 w î ì í ò. anki solidnie...
Warszawa 8 marca 2018
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu Ul. Marszałkowska 21/35 m. 35 00-628 Warszawa Warszawa, dnia 28 lutego 2018
Związek Banków Polskich
ul. Z. Herberta 8
00-380 Warszawa
Wysłano: Listem poleconym na powyższy adres Mailem na adres: [email protected]
WEZWANIE DO USUNIĘCIA NARUSZEŃ PRAWA
Działając w imieniu własnym oraz osób pokrzywdzonych przez instytucje finansowe w Polsce, w
związku z rozpowszechnianiem na stronie Związku Banków Polskich w prezentacji “FAKTY NA
TEMAT KREDYTÓW FRANKOWYCH”1 treści naruszających dobra Stowarzyszenia oraz obywateli
polskich pokrzywdzonych przez niezgodne z prawem działania banków, wzywamy do usunięcia w
terminie 24 godzin od chwili otrzymania niniejszego wezwania wspomnianego materiału.
Publikacja ta rozpowszechnia nieprawdziwe informacje i wnioski powstałe na podstawie
wykonanych z nienależytą starannością analiz finansowych opartych o fałszywe założenia, które
zostaną wskazane w dalszej części niniejszego pisma. Przekazywane opinii publicznej nieprawdziwe
informacje budują fałszywy obraz stanu materialnego osób pokrzywdzonych przez działania
banków i w ten sposób naruszają ich dobra osobiste. Przekazanie we wspomnianej publikacji
informacji nieprawdziwych jest celowym działaniem wprowadzającym w błąd opinię publiczną i
mającym m.in. wpływ na orzekanie w sprawach o unieważnienie niezgodnych z prawem umów
kredytowych oraz działanie ciał ustawodawczych pracujących w Sejmie RP nad regulacjami
prawnymi.
Stowarzyszenie zwraca uwagę, że nieprawdziwe informacje jakoby kredytobiorcy “frankowi” płacili
niższe raty niż kredytobiorcy “złotowi” zostały już zdementowane przez Urząd Komisji Nadzoru
Finansowego2. Trudno zatem zrozumieć, że dezinformacja ta pojawia się po raz kolejny w
przestrzeni publicznej za sprawą nieprawdziwych publikacji na stronach ZBP.
Stowarzyszenie wzywa także do zamieszczenia serii trzech artykułów w wysokonakładowych
dziennikach mających na celu sprostowanie fałszywych informacji, zamieszczonych we
wspomnianej prezentacji. Szczegóły treści sprostowania znajdują się w dalszej części niniejszego
pisma.
Wezwanie to odbywa się pod rygorem odpowiedzialności za rozpowszechnianie materiałów
bezprawnych, naruszających dobra osobiste Stowarzyszenia oraz osób pokrzywdzonych przez
1 https://zbp.pl/wydarzenia/archiwum/konferencje-prasowe/2018/styczen/raport-netb-nk-liczba-umow-
bankowosci-internetowej-przekroczyla-35-mln 2 http://www.odfrankujkredyt.info/?knf-czyli-bajki-dyrektora-banasiaka
bezprawne działania banków w oparciu o przepisy art. 23, 24 w zw. art. 43 i art. 448 Kodeksu
Cywilnego. Wezwanie odbywa się także w związku z naruszeniem artykułu 212 Kodeksu Karnego w
zw. z par. § 1 i 2.
Jednocześnie informuję, że w przypadku niezastosowania się do naszych żądań we wskazanym
terminie Stowarzyszenie podejmie dalsze kroki prawne w celu ochrony swych dóbr osobistych,
interesów osób poszkodowanych przez bezprawne działania banków oraz pozostałych praw i
interesów.
Wskazanie informacji nieprawdziwych
We wspomnianej prezentacji pojawia się nieprawidłowa, wprowadzająca w błąd symulacja
dotychczasowych kosztów kredytu ponoszonych przez kredytobiorcę „złotowego” i „walutowego”, w
szczególności dotyczą one analizy wykonanej w Związku Banków Polskich i symulacji dla kredytów z
roku 2006. Analiza ta zawiera niezgodne z rzeczywistością założenia i ma na celu wprowadzenie w
błąd opinii publicznej, co narusza dobra osobiste Stowarzyszenia reprezentującego interesy osób
pokrzywdzonych przez instytucje finansowe w Polsce oraz osób pokrzywdzonych.
Aby skonfrontować podane we wspomnianej prezentacji dane ZBP z rzeczywistością Stowarzyszenie
przeprowadziło własne obliczenia weryfikujące wyniki uzyskane przez ZBP. W symulacji
weryfikacyjnej przyjęto marżę kredytu 2.0 p.p. dla kredytu „frankowego” oraz 1.5 p.p. dla kredytu
„złotowego”. Założenia te wynikają wprost z tabel marży z marca 2006.3 W wynikach uzyskanych w
symulacji opartej na rzeczywistych marżach praktycznie nie ma różnicy w 12-to letniej obsłudze obu
typów kredytu (różnica za 12 letni okres wpłaconych rat, to 2.670,75 zł - patrz wykres nr 2), jednak w
przypadku przedwczesnego rozwiązania umowy z dniem 1 marca 2018 roku całkowity koszt obsługi
kredytu indeksowanego („frankowego”) byłby o blisko 91 tys. złotych wyższy od tego bez indeksacji
(„złotowego”).
Bieżąca różnica w wysokości raty, to blisko 270 zł na korzyść kredytu „złotowego”. Nie należy w tym
miejscu tracić z horyzontu faktu, iż kredyty odnoszące się do walut obcych, pomimo wielu lat spłaty,
ciągle mają saldo wyższe od kwoty wypłaconej. Kredytobiorca „złotówkowy” miał również możliwość
refinansowania kredytu na znacznie korzystniejszych warunkach w trakcie wykonywania umowy (np.
zmiana marży do poziomu nawet 0,7 p.p.), czy też sprzedaży, zamiany kredytowanej nieruchomości.
Takich możliwości kredytobiorca „walutowy” został całkowicie pozbawiony.
Analitycy ZBP przyjęli także w swoich założeniach nierealny kurs średni (zbliżony do średniego kursu
NBP), zamiast odnieść się do rzeczywistych tabel kursów kupna/sprzedaży wybranego banku. Poprzez
tę manipulację na wykresach ZBP ukryty został mechanizm spreadowy, którym już w dniu
3Źródło: https://prnews.pl/ranking-kredytow-mieszkaniowych-expandera-marzec-2006-r-74641)
Marża dla kredytów CHF: około 2.04 p.p. a dla kredytów złotowych: 1,55 p.p. Jeśli przyjmiemy
metodę liczenia średniej odrzucając wartości skrajne marż, to średnia wartość marży PLN wyniesie
1,5 p.p. a dla indeksowanego CHF 1,97 p.p.
uruchomienia kredytu banki przyznawały sobie kilkanaście tysięcy złotych lub więcej ukrytego
wzrostu zadłużenia – banki przeliczały nieistniejące waluty na złotówki nawet nie wg kursu
rynkowego czy NBP, a wg własnych, oderwanych od warunków rynkowych, kursów.
Należy w tym miejscu podkreślić rażącą manipulację danymi w symulacji przeprowadzonej przez ZBP.
Kurs, po którym przeliczony został kredyt w tej symulacji to 2,4308 PLN/CHF (300.000 PLN / 123.417
CHF), a nie jak podaje ZBP 2,47 PLN/CHF, co wpływa na ostateczny wynik symulacji ukrywając część
kosztów ponoszonych przez kredytobiorców „frankowych”. Manipulacja ta ma na celu wprowadzenie
czytelnika w błąd, co do rzeczywistych kosztów tych kredytów.
W symulacji porównawczej prowadzonej przez Stowarzyszenie kursy przyjęte do obliczeń pochodzą z
rzeczywistych tabel wykorzystywanych do obsługi kredytów przez Polbank EFG. Wartość spreadu
walutowego z dnia uruchomienia kredytu wynosi 5,13% osiągając w okresie dotychczasowych spłat
poziomy rzędu 10,6 % (w okresie 12 lat przekraczając średni poziom 7,5%). Wg symulacji ZBP wartość
spreadu przyjęta została w oderwaniu od wartości rzeczywistych na poziomie 3%, co po raz kolejny
zaniża rzeczywiste koszty ponoszone przez kredytobiorców „frankowych”.
Przy wspomnianych już założeniach, wykres nr 1 przedstawia porównanie wartości salda obu
kredytów udzielonych w kwocie 300.000 PLN w okresie od marca 2006 do marca 2018 roku.
Kredytobiorca powiązany z walutą, po 12 latach spłaty ma do zwrotu 107,4% kwoty udzielonego
kredytu, podwyższając swoje zadłużenie z początkowych 300.000 PLN do 322.220 PLN. W tym samym
czasie „złotówkowicz” spłacił 23,8% kapitału początkowego swojego kredytu i ma obecnie do spłaty
o blisko 94 tys. PLN mniej wypłaconego w 2006 roku kapitału, niż kredytobiorca powiązany z
walutą.
Należy podkreślić, że wbrew twierdzeniom ZBP, kredytobiorcy obu typów produktów finansowych
mieli udostępniony (jak również zapisany w treści umowy) kapitał w PLN a nie, jak sugeruje w swoich
materiałach Związek - w CHF. Nierzetelnym jest więc podawana informacja, iż spłacony kapitał
“frankowicza” uległ zmniejszeniu. Według wyliczeń opartych o bankowe zasady wyznaczania kapitału
pozostałego do spłaty jest wręcz przeciwnie. W naszym odczuciu żądanie zwrotu kwoty wyższej, niż
udostępniona jest wprost niezgodne z Prawem Bankowym , które mówi że “bank zobowiązuje się
oddać do dyspozycji kredytobiorcy (...) kwotę środków pieniężnych (...), a kredytobiorca zobowiązuje
się do (...) zwrotu kwoty wykorzystanego kredyt wraz z odsetkami (...) ”.
Jak widać na wykresie nr 3 - nawet dla kredytobiorców, którzy zaciągnęli swoje zobowiązanie w roku
2006, porównanie łącznych kosztów obsługi kredytu (przy założeniu niezmienności warunków
oprocentowania oraz jednakowego kursu do końca 30-to letniego kredytu) wypada zdecydowanie
niekorzystnie dla kredytobiorców „walutowych”.
Wykres nr 4 przedstawia to, czego „zabrakło” w informacji przekazanej przez ZBP, czyli porównanie
kredytów udzielonych w roku 2008 (czyli z czasu kiedy podpisano najwięcej takich umów).
Za podstawę do obliczeń posłużyły w tej symulacji średnie marże z kwietnia 2008 roku, które
kształtowały się na poziomie 1,41% dla kredytu indeksowanego do CHF oraz 1,22 % dla kredytu bez
indeksacji (na podstawie danych z 20 banków - cytując za portalem Comperia4) z pozostałymi,
niezmienionymi założeniami przyjętymi do analizy.
Wykres nr 4 przedstawia przedterminową spłatę kredytu w dniu 1 marca 2018 roku. Jak można
zauważyć, tym razem kredytobiorca „frankowy” wpłacił do banku przez 10 lat blisko 11.100 PLN
więcej, niż kredytobiorca „złotówkowy”. Przy przedterminowej spłacie to już różnica bliska 140.000
PLN. Kwota bieżącego zadłużenia kredytobiorcy „frankowego” jest wg. wyliczeń stosowanych przez
banki do ustalania zadłużenia wyższa o 128.000 zł w porównaniu do zobowiązania kredytobiorcy
„złotówkowego”. Wzrosła więc po 10 latach spłaty w stosunku do pierwotnego poziomu udzielonego
kredytu o 22,9% przy równoczesnym spadku zadłużenia „złotówkowicza” o ponad 19,8%.
Uśredniona wysokość raty „frankowicza” z okresu 10 lat spłaty to kwota 1.673,62 zł, przy racie
„złotówkowicza” niższej średnio o ponad 92 zł (średnia wartości raty „złotówkowicza” to w
analogicznym okresie 1.581,26 zł) przy czym na dzień 1 marca 2018 roku rata wpłacona do banku
przez „złotówkowicza” była niższa o ponad 311 zł od raty kredytu indeksowanego do waluty CHF.
4 https://www.comperia.pl/marze-kredytow-hipotecznych-kwiecien-2008.html
Wezwanie do zadośćuczynienia powstałym szkodom Stowarzyszenie wzywa do zamieszczenia w wysokonakładowych dziennikach trzech artykułów
sponsorowanych przez Związek Banków Polskich, które zadośćuczynią szkodom dokonanym przez
omawianą publikację zawierającą nieprawdziwe informacje. Ich treść musi być skonsultowana ze
Stowarzyszeniem i zamieszczona dopiero po akceptacji ich wersji finalnej przez Stowarzyszenie w
osobie jej prezesa.
Artykuł 1: Niebezpieczny produkt Związek Banków Polskich przyzna w tym artykule, że sprzedawany przez banki produkt był
produktem niebezpiecznym dla konsumentów. Związek Banków Polskich uzna także zgodnie z
prawdą, że całą winę za spowodowanie niebezpieczeństwa dla konsumentów ponoszą instytucje
finansowe.
By przekonać się jak niebezpieczny był produkt sprzedawany przez banki w Polsce pod nazwą
„kredytu frankowego” wystarczy przytoczyć głośną ostatnio sprawę prowadzoną na podstawie
Bankowego Tytułu Egzekucyjnego wystawionego przez Deutsche Bank Polska. Bank ten za
kredytowane mieszkanie o wartości ok. 300 tys. złotych oczekuje obecnie spłaty ok. 1 400 000
złotych5. Stworzony w księgach banku dług jest praktycznie nie do spłacenia dla kredytobiorcy. Warto
wiedzieć, że o ile kredytobiorcy złotowi, którzy po kilku latach regularnych spłat popadną w kłopoty
mogą ratować się sprzedażą nieruchomości, dzięki czemu unikną losu zlicytowanych rodzin
„frankowych”, o tyle ci drudzy nie mają takiej możliwości, bo wartość kapitału pozostałego do spłaty
nie tylko przekracza wartość wypłaconego kredytu, ale także wartość nieruchomości. Z danych
posiadanych przez BIK nie da się stwierdzić jak duża jest skala strat społecznych spowodowanych już
5 Źródło: https://www.bankowebezprawie.pl/apel-w-sprawie-powstrzymania-eksmisji/
zakończonymi licytacjami majątku pokrzywdzonych przez banki. Dane o umowach wypowiedzianych
z powodu zaległości w spłatach rat nie są bowiem raportowane do Biura Informacji Kredytowej.
Dane, na które powoływało się ZBP o rzekomej dobrej spłacalności kredytów „frankowych” dotyczą
jedynie pewnej części zlicytowanych dłużników, których umowy pomimo zaległości przekraczających
90 dni nie zostały jeszcze zamknięte. Natomiast bank ma możliwość zamknięcia takiej umowy już od
pierwszego dnia od powstania zaległości i z niej korzysta. Często też taki dług sprzedany zostaje do
firm windykacyjnych. W ostatnich latach liczba ogłaszanych upadłości konsumenckich wzrosła z 3.6
tys. w 2011 roku do 10 tys. w 2015 i blisko 12 tys6 w 2016. Banki solidnie się przyłożyły do
wypracowania tego wyniku, co Związek Banków Polskich stwierdzi w sponsorowanym przez siebie
artykule.
Artykuł 2: Abuzywność umów zwiększa dług W tym artykule Związek Banków Polskich przyzna, że abuzywność w umowach kredytowych powinna
być przez sądy rozpoznawana i usuwana zgodnie z dyrektywą 93/13.
Związek Banków Polskich poda w tym artykule powody społeczne, dla których sądy powinny usuwać
z umów zapisy abuzywne. Klauzule abuzywne wskazane przez UOKiK pozwalają bankowi stosować
własne, nierynkowe kursy wypłaty kredytu i jego spłaty. Do rejestru UOKiK wpisywane zostały
postanowienia umowne uznane za niedozwolone prawomocnym wyrokiem Sądu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów (SOKiK). Reprezentanci banków często skarżą się na sądy, które zgodnie z
dyrektywą UE 93/13 nakazują wykreślenie z umowy zapisów niezgodnych z prawem. Wskazują oni na
fakt zaakceptowania przez klientów własnoręcznym podpisem krzywdzących ich warunków umowy.
Co by się jednak stało, jeżeli banki faktycznie mogły korzystać z każdej okazji „przemycenia” do
umowy zapisów krzywdzących konsumenta? Prześledźmy to na przykładzie. Każdy, kto posiada
rachunek bankowy ma umowę pozwalającą bankowi zmieniać tabelę opłat i prowizji. Co
powstrzymuje bank przez zmianami kosztów przelewu z 1 złotego do nawet tysiąca złotych i
skorzystania z nieuwagi klienta, który nieopatrznie zaakceptuje tak krzywdzącą go zmianę? Tylko i
wyłącznie wolne sądy oraz UOKiK, które nie pozwolą bankowi bogacić się w tak krzywdzący dla
konsumenta sposób. Jeżeli zatem wszyscy, jako właściciele rachunków bankowych korzystamy z
komfortu, jaki daje nam możliwość usunięcia klauzul niedozwolonych z umów, regulaminów i tabel
opłat, dzięki czemu możemy spać spokojnie, to dlaczego mielibyśmy ograniczyć to prawo
kredytobiorcom? Obowiązkiem sądu jest w przypadku znalezienia w umowie klauzuli niedozwolonej
jej usunięcie z umowy. Obowiązująca dyrektywa 93/13 nakazująca usunięcie klauzul niedozwolonych
z umów konsumenckich ma z jednej strony chronić konsumenta przed nieuczciwym
przedsiębiorcami, a z drugiej strony uczyć przedsiębiorców uczciwości.
Artykuł 3: Niewłaściwa informacja o produkcie W tym artykule Związek Banków Polskich przyzna, że banki niewłaściwie informowały o
sprzedawanym przez siebie produkcie oraz o wiążącym się z nim ryzyku.
6 Źródło: „Ewidencja spraw upadłościowych”, Informator Statystyczny Wymiaru Sprawiedliwości isws.ms.gov.pl
Istotną przyczyną problemów z produktem „frankowym” jest zastosowana przez banki konstrukcja
finansowa. Jak wykazują dokumenty KNF7 oraz sprawozdania z działalności banków do
zabezpieczania ryzyka walutowego banki stosowały mechanizmy CIRS/FX SWAP. W przypadku
kredytów „frankowych” nie mieliśmy do czynienia z zakupem przez banki franków na rynku
walutowym. Klient mógł odnieść mylne wrażenie, że transakcje kupna, a potem sprzedaży waluty
były prowadzone, bo bank doliczał sobie spread walutowy mający swoje zastosowanie przy
transakcjach kupna i sprzedaży waluty8. W rzeczywistości jednak dochodziło do zgoła odmiennej
operacji finansowej. Kredyty indeksowane i denominowane we franku były połączone poprzez FX
SWAP z transakcją, jaką bank przeprowadzał z dużymi instytucjami finansowymi zarabiającymi na
spekulacji walutowej. Bank w ten sposób redukował do zera ponoszone przez siebie ryzyko walutowe
i zarabiał na oprocentowaniu identycznie jak na zwykłym kredycie złotowym oraz na zupełnie
nieuzasadnionym w tej sytuacji spreadzie walutowym. Zupełnie nieświadomi tego faktu konsumenci
uwikłani zostali w wojnę walutową z dużym, silniejszym od siebie przeciwnikiem, mającym przewagę
informacyjną, kapitałową oraz dysponującym możliwościami wpływania na kursy walut poprzez
mechanizm zamykania i odnawiania transakcji z bankiem. W dokumencie z 2010 roku,
opublikowanym przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy pt. „FX Swaps: Implications for Financial
and Economic Stability” czytamy: „Jednak te transakcje wymiany walutowej [FX SWAP] mogą
potencjalnie oddziaływać na zwiększanie niestabilności na niedostatecznie płynnym rynku lub w
okresach kiedy rynek ten poddawany jest stresowi. (…) w kilku krajach Europy Środkowo-Wschodniej
firmy i gospodarstwa domowe wzięły kredyty w walutach obcych bezpośrednio przed wybuchem
kryzysu finansowego, aby skorzystać z niższych stóp procentowych w porównaniu z kredytami
krajowymi. Jeśli towarzyszą temu wstrząsy gospodarcze deprecjacji kursu walutowego kredytobiorcy
będą zmuszeni do obsługi długów rosnących w walucie obcej.”9 W sposób bardziej dosadny fakt
nieinformowania konsumentów o istocie produktu określił w wywiadzie dla Gazety Prawnej z 2015
roku były prezes BZ WBK Jacek Kseń, który zakazał w prowadzonym przez siebie banku ich sprzedaży:
>gdyby klienci wiedzieli, jakim ryzykiem obciążone są ich kredyty, „puknęli by się w głowę i nigdy nie
weszli w taki interes”<. Na fakt niewłaściwej informacji o istocie produktu wskazują wyroki
zagranicznych sądów, m.in. w Słowenii10, gdzie także sprzedawano kredyty zabezpieczane przez banki
w ten sam sposób. W rozmowie z portalem BankoweBezprawie.pl Andrzej Sadowski, prezydent
Centrum im. Adama Smitha, zauważa: „Zwrócono się do kilku banków o udostępnienie prezentacji
marketingowych produktów finansowych denominowanych w innych walutach, które pokazywano
klientom przed podpisywaniem umów. Banki twierdzą, że prezentacje marketingowe z tamtego
okresu zaginęły. Trudno uwierzyć, że cała dokumentacja marketingowa, która służyła do pozyskania
7 KNF, „INFORMACJA w zakresie skutków projektu ustawy o sposobach przywrócenia równości stron niektórych
umów kredytu i umów pożyczki Wpływ na instytucje kredytowe” https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Skutki_finansowe_projektu_58134.pdf 8 „Wyrażony procentowo spread walutowy to różnica pomiędzy kursem sprzedaży i kursem kupna dewiz w
banku do kursu kupna.” - definicja spreadu walutowego podanego na portalu edukacyjnym NBP https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/spread 9 Bergljot B. Barkbu and Li Lian Ong „FX Swaps: Implications for Financial and Economic Stability”,
https://www.imf.org/external/pubs/ft/wp/2010/wp1055.pdf 10
Źródło: http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-slowenia-sad-uniewaznil-kredyt-we-frankach-szwajcarskich-
to-,nId,2510834
klientów, przepadła. Może wzbudzić to uzasadnione wątpliwości co do zgodności przekazywanych
treści z rzeczywistością.”11
Opisane wyżej artykuły mają ukazać się zarówno w wersji elektronicznej jak i papierowej do końca
marca 2018 roku. W przypadku niezastosowania się do naszych żądań we wskazanym terminie
Stowarzyszenie podejmie dalsze kroki prawne w celu ochrony swych dóbr osobistych oraz
interesów osób poszkodowanych przez bezprawne działania banków.
Marek Rzewuski, Wojciech Żołądek,
Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu
11
Wywiad z Andrzejem Sadowskim „Każdy powinien ponosić ryzyko swojej działalności”
https://www.bankowebezprawie.pl/kazdy-ponosic-ryzyko-swojej-dzialalnosci/