Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

4
I TRYBY – Kraków NR 3(21)/2013 dodatek krakowski Wysiadamy na przystanku Powstańców Wielkopolskich. Nad nami Bóg Ojciec – kamienna figura, która niegdyś wyznacza- ła symboliczny koniec Podgórza (mawia- no wówczas „za Bogiem Ojcem”, czyli daleko za miastem). Ruszamy w kierunku kamiennej bramy, za którą, pod koronami drzew, odkrywamy najstarszą nekropolię niegdyś Wolnego Królewskiego Miasta Pogórza. Stary Cmentarz Podgórski – tu, w zabytkowych mogiłach spoczywają za- służeni krakowianie, honorowi obywatele, artyści i działacze społeczni, tj. Edward Dembowski, przywódca Powstania Krakowskiego czy Wojciech Bednarski, nauczyciel i twórca parku nazwanego jego imieniem, umiejscowionego po drugiej stronie wzgórza. Większość epitafiów trudno już jednak odczytać. Cmentarz ten, powstały w 2. poł. XVIII w., zamknięto już w 1900 r., a jego sporą powierzchnię przeznaczono pod budowę dróg i linii kolejowej. Wiele zabytków zdewastowa- no, jednak warto odwiedzić to miejsce o klimacie zadumy i nostalgii. Zmierzamy dalej, pod górkę. Po prawej stronie wyłania się przed nami szesnasto- boczna wieża artyleryjska. Robi wrażenie! To Fort 31 „Benedykt”, wybudowany w połowie XIX w. – jedna z nielicznych zachowanych baszt maksymiliańskich w Europie. Fort nie jest obecnie zagospo- darowany, za to dość dobrze ogrodzony. Postanawiamy więc dowiedzieć się więcej o architekturze obronnej Krakowa i opo- wiedzieć Wam o niej w kolejnych nume- rach „Trybów”. Tymczasem kilka kroków dalej odnajduje- my w końcu najmniejszy kościółek w Kra- kowie. Ten sam, który baczny obserwator może zauważyć z tramwaju. Niestety… jest zamknięty. Docieramy jednak do jego historii. Według historyków jest to kośció- łek wybudowany ok. XI w., który był pod opieką benedyktynów z Tyńca, a później sióstr norbertanek ze Zwierzyńca oraz zakonu Świętego Ducha (o czym świadczy umieszczony na dachu krzyż z podwójną belką – godło zakonu). Pod jego murami kryją się fundamenty świątyni w kształcie romańskiej rotundy, datowanej na X w., prawdopodobnie tworzącej wówczas jedną całość wraz z tzw. palatium czyli budow- lą, która służyła jako rezydencja księcia i jego dworu. Ruiny te odkryto dopiero w XX w.; nie są one niestety udostępnione zwiedzającym. Od jednego z księży z parafii św. Józefa w Podgórzu dowiadujemy się, że kośció- łek ten, którego patronem jest św. Bene- dykt, należy obecnie do ich parafii i można zwiedzać go już tylko raz w roku – we wtorek w Oktawie Wielkanocy. Tego dnia odprawiana jest tutaj uroczysta Msza św. i na tym właśnie wzgórzu na Krzemion- kach, zwanym Wzgórzem św. Benedykta (Mons Sancti Benedicti) lub Wzgórzem Lasoty oraz pod Kopcem Krakusa, ob- chodzone jest tradycyjne święto Rękawki. Jego nazwa, wg podań, wywodzi się od rę- kawów, którymi lud nosił ziemię, by usy- pać kopiec legendarnemu Krakowi (ety- mologicznie oznacza grób, co zgadzałoby się z przeznaczeniem kopca jako mogiły władcy). Dziś Rękawka to zarówno odpust w kościółku św. Benedykta, kolorowy jarmark i ludowe zabawy, jak i możliwość poznania przedchrześcijańskich obrzędów słowiańskich, które kultywowano w za- duszki wiosenne. Można niemal cofnąć się kilka wieków i zobaczyć jak nasi przod- kowie żyli w osadach, jak wyglądało rze- miosło i w jaki sposób walczyli wojowie, wziąć udział w sprawnościach rycerskich, warsztatach garncarskich, etc. A także skosztować kołacza, pieczeni z ogniska czy kwasu chlebowego. Wszystko to także i w tym roku we Wtorek Wielkanocny – 2 kwietnia – na Wzgórzu św. Benedykta i Kopcu Krakusa. Mons Sancti Benedicti fot. creaticve commons x2 Co nowego pod lupą Pana Trybika? Kolejna odsłona tajemnic Podgórza. Tym razem zaintrygowało nas skaliste wzniesienie na skrzyżowaniu al. Powstańców Śląskich i ul. Limanow- skiego – kamienna brama na zboczu, wyłaniająca się spośród drzew twier- dza i mały kościółek… Co kryje na swoim grzebiecie to wzgórze? IWONA I DOMINIK SIDOROWIE TRYBY – Kraków NR 3(21)/2013

description

Lutowy numer Trybów. Dodatek krakowski.

Transcript of Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

Page 1: Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

I

TRYBY – Kraków NR 3(21)/2013

dodatek krakowski

Wysiadamy na przystanku Powstańców Wielkopolskich. Nad nami Bóg Ojciec – kamienna figura, która niegdyś wyznacza-ła symboliczny koniec Podgórza (mawia-no wówczas „za Bogiem Ojcem”, czyli daleko za miastem). Ruszamy w kierunku kamiennej bramy, za którą, pod koronami drzew, odkrywamy najstarszą nekropolię niegdyś Wolnego Królewskiego Miasta Pogórza. Stary Cmentarz Podgórski – tu, w zabytkowych mogiłach spoczywają za-służeni krakowianie, honorowi obywatele, artyści i działacze społeczni, tj. Edward Dembowski, przywódca Powstania Krakowskiego czy Wojciech Bednarski, nauczyciel i twórca parku nazwanego jego imieniem, umiejscowionego po drugiej stronie wzgórza. Większość epitafiów trudno już jednak odczytać. Cmentarz ten, powstały w 2. poł. XVIII w., zamknięto już w 1900 r., a jego sporą powierzchnię przeznaczono pod budowę dróg i linii kolejowej. Wiele zabytków zdewastowa-no, jednak warto odwiedzić to miejsce o klimacie zadumy i nostalgii.

Zmierzamy dalej, pod górkę. Po prawej stronie wyłania się przed nami szesnasto-boczna wieża artyleryjska. Robi wrażenie! To Fort 31 „Benedykt”, wybudowany w połowie XIX w. – jedna z nielicznych zachowanych baszt maksymiliańskich w Europie. Fort nie jest obecnie zagospo-darowany, za to dość dobrze ogrodzony. Postanawiamy więc dowiedzieć się więcej o architekturze obronnej Krakowa i opo-wiedzieć Wam o niej w kolejnych nume-rach „Trybów”.

Tymczasem kilka kroków dalej odnajduje-my w końcu najmniejszy kościółek w Kra-kowie. Ten sam, który baczny obserwator może zauważyć z tramwaju. Niestety… jest zamknięty. Docieramy jednak do jego

historii. Według historyków jest to kośció-łek wybudowany ok. XI w., który był pod opieką benedyktynów z Tyńca, a później sióstr norbertanek ze Zwierzyńca oraz zakonu Świętego Ducha (o czym świadczy umieszczony na dachu krzyż z podwójną belką – godło zakonu). Pod jego murami kryją się fundamenty świątyni w kształcie romańskiej rotundy, datowanej na X w., prawdopodobnie tworzącej wówczas jedną całość wraz z tzw. palatium czyli budow-lą, która służyła jako rezydencja księcia i jego dworu. Ruiny te odkryto dopiero w XX w.; nie są one niestety udostępnione zwiedzającym.

Od jednego z księży z parafii św. Józefa w Podgórzu dowiadujemy się, że kośció-łek ten, którego patronem jest św. Bene-dykt, należy obecnie do ich parafii i można zwiedzać go już tylko raz w roku – we wtorek w Oktawie Wielkanocy. Tego dnia odprawiana jest tutaj uroczysta Msza św. i na tym właśnie wzgórzu na Krzemion-kach, zwanym Wzgórzem św. Benedykta (Mons Sancti Benedicti) lub Wzgórzem Lasoty oraz pod Kopcem Krakusa, ob-chodzone jest tradycyjne święto Rękawki. Jego nazwa, wg podań, wywodzi się od rę-kawów, którymi lud nosił ziemię, by usy-pać kopiec legendarnemu Krakowi (ety-mologicznie oznacza grób, co zgadzałoby się z przeznaczeniem kopca jako mogiły

władcy). Dziś Rękawka to zarówno odpust w kościółku św. Benedykta, kolorowy jarmark i ludowe zabawy, jak i możliwość poznania przedchrześcijańskich obrzędów słowiańskich, które kultywowano w za-duszki wiosenne. Można niemal cofnąć się kilka wieków i zobaczyć jak nasi przod-kowie żyli w osadach, jak wyglądało rze-miosło i w jaki sposób walczyli wojowie, wziąć udział w sprawnościach rycerskich, warsztatach garncarskich, etc. A także skosztować kołacza, pieczeni z ogniska czy kwasu chlebowego. Wszystko to także i w tym roku we Wtorek Wielkanocny – 2 kwietnia – na Wzgórzu św. Benedykta i Kopcu Krakusa.

Mons Sancti Benedicti

fot. creaticve commons x2

Co nowego pod lupą Pana Trybika? Kolejna odsłona tajemnic Podgórza.

Tym razem zaintrygowało nas skaliste wzniesienie na skrzyżowaniu al.

Powstańców Śląskich i ul. Limanow-skiego – kamienna brama na zboczu, wyłaniająca się spośród drzew twier-

dza i mały kościółek… Co kryje na swoim grzebiecie to wzgórze?

Iwona I DomInIk SIDorowIe

TRYBY – Kraków NR 3(21)/2013

Page 2: Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

II

www.e-tryby.pl

dodatek krakowski

Czym różnią się Skauci Europy od harcerzy?

– Skauci Europy to Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” Fede-racja Skautingu Europejskiego. Taka dość długa nazwa. W głównej mierze jest to ruch wychowawczy oparty na pedagogice Baden-Powella, powstałej na przełomie XIX i XX w. w Anglii. Twórcą skautin-gu katolickiego był jezuita Jakub Sevin. Skauting ma za zadanie wspierać rodziców w trudzie wychowania. Pierwszą i chyba najważniejszą różnicą między skautami a innymi organizacjami harcerskimi, jest brak grup koedukacyjnych u nas. Działamy w dwóch odrębnych nurtach: żeńskim i męskim. Rozwój dziewczyny czy chłopaka dostosowany jest do wieku. Przygotowanie do dorosłego życia od-bywa się w trzech gałęziach wiekowych: najmłodszej – żółtej – skupiającej dzieci w wieku 8-12 lat (tzw. wilczki), zielonej – zrzeszającej młodzież 12-17 lat (harcerki i harcerze) oraz w czerwonej – 17 lat i wię-cej (przewodniczki i wędrownicy). Myślą przyświecającą naszemu stowarzyszeniu jest wychowanie młodych przez młodych. Ze względu na wymiar europejski wszyscy skauci noszą taki sam mundur, w zależ-ności od gałęzi wiekowej. Ciekawostką dla niektórych może być fakt, że w żółtej gałęzi nazwy zabaw i zwyczajów pocho-dzą z „Księgi dżungli” R. Kiplinga. W naj-młodszej grupie wiekowej opiekun nazywa się Akela – „stary wilk”, czyli przywódca wilczej gromady, stojący na straży dżungli wraz z innymi zwierzętami dżungli.

Skauci kojarzą się przede wszystkim z zabawą i obozami. Czym jeszcze sie zajmujecie?

– W Polsce Skauci Europy współ-pracują m.in. ze Związkiem Harcer-stwa Polskiego, Związkiem Harcerstwa Rzeczypospolitej przy uroczystościach państwowych, świętach, organizując różne inicjatywy, choćby sprzed kilku dni Dzień Myśli Braterskiej. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Skauci Europy

jako organizacja pozarządowa posiada głos doradczy przy Radzie Europy, wypo-wiadając się przede wszystkim w spra-wach dzieci, młodzieży i wychowania. W Polsce jesteśmy uznani przez Konfe-rencję Episkopatu Polski.

W jaki sposób studenci mogą odnaleźć się w skautingu?

– Do każdej decyzji trzeba dojrzeć i podobnie jest ze wstąpieniem do har-cerstwa, gdy jest się już pełnoletnim. Dla niektórych może to być tylko chwilowa przygoda, ale są i osoby pozostające w strukturach przez kilkanaście lat czy do końca życia. Nie oferujemy nikomu zapłaty za poświęcony czas, więc kwe-stie materialne musimy odrzucić. Jednak jeżeli ktoś chce uczestniczyć w czymś wyjątkowym, uczyć szacunku do Ojczy-zny, religii i drugiego człowieka, zawie-rając nowe znajomości i to w wymiarze europejskim, to serdecznie zapraszamy w nasze szeregi. Czerwona gałąź, czyli skupiająca osoby powyżej 17. roku życia, a więc i studentów, ma na celu osobisty rozwój duchowy. Są to głównie osoby pełniące służbę wychowawczą nad młod-

szymi. Wspólne wędrówki, spanie pod namiotem, gotowanie na ogniu i śpiew daje radość życia. Trzeba po prostu być jednym z nas i nigdy nie jest za późno.

W ostatnim czasie dość prężnie się rozwijacie. Jak wyglądały początki? Ilu obecnie członków liczą Skauci?

– Działamy przede wszystkim w du-żych miastach, wszystko się zaczęło w Lublinie, następnie były: Wrocław, Warszawa, Radom, Kraków i coraz wię-cej w innych miejscach. Na koniec 2012 r. zarejestrowanych skautów jest prawie 2600. W Polsce istniejemy od 1972 r. lecz prawna rejestracja Stowarzyszenia nastąpiła w 1990, nawiązujemy jednak do tradycji skautowej i harcerskiej liczącej sobie już ponad 100 lat. Od pół roku działa gromada wilczków w Katowicach, która do tej pory należała do środowiska krakowskiego. Obecnie powstają nowe samodzielne zastępy w Nowym Sączu i okolicach. Patrząc jednak szerzej na całą naszą organizacją, obejmujemy 20 krajów Europy, a najliczniejszą grupę stanowią Francuzi – ponad 26 tysięcy i Włosi – po-nad 20 tysięcy skautów.

Droga Rozmawia miChał wnęK

Jeżeli chłopiec idzie po ulicy uśmiechnięty, to już coś znaczy. Niejeden prze-chodzień rozpogodzi się na ten widok. Warto potrudzić się, żeby nauczyć

chłopców tego uśmiechu jako pierwszego kroku ku szczęściu. „wskazówki dla skautmistrzów” – Robert Baden-Powell. o roli, jaką obecnie pełni harcerstwo

i jak to wygląda od środka, opowiada Piotr Kucharczak ho.

wzywa cię…

fot.

arch

iwum

x2

Page 3: Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

III

TRYBY – Kraków NR 3(21)/2013

dodatek krakowski

Przyrzeczenie Skauta: „(…) całym swoim życiem służyć Bogu, Kościołowi, mojej Ojczyźnie i Europie chrześcijań-skiej (…)”. Może dziwić: Europie chrze-ścijańskiej – to stwierdzenie szczególnie w czasach, w których kultury i religie są ze sobą wymieszane.

– Ruch skautingu skupia organizacje nie tylko katolickie, ale również prawo-sławne i protestanckie, aby razem służyć wspólnym ideałom i Bogu. Ciężko sobie wyobrazić, że ktoś wstępuje do nas i nie podziela naszego światopoglądu, bo to by się mijało z celem.

Harcerz jest uprzejmy i rycerski – to z kolei jedno z Praw Harcerza. Dość oryginalne i archaiczne określenie nie-używane obecnie zbyt często, a już na pewno nie przez młodych.

– To prawda. Warto natomiast zauwa-żyć, że ten sam punkt Prawa u dziewcząt brzmi: Harcerka jest uprzejma i szlachet-na. Jest to nawiązanie właśnie do tego przedwojennego wychowania i wpajania uniwersalnych ideałów.

To przecież z rycerzy wywodziła się polska szlachta.

– Dlatego też chcielibyśmy, aby człon-kowie skautów czuli się kimś wyjątko-wym, choćby jak na czele wojsk chrześci-jańskich idących w wyprawie krzyżowej. Nie można jednak zapomnieć, że za tym tytułem kryje się również kodeks honoro-wy, którego należy przestrzegać.

Przywitanie u Was też jest dość ory-ginalne, przypomina raczej tajne stowarzyszenia, gdzie po uścisku dłoni rozpoznaje się kto jest swój, niż organi-zację skupiającą młodych.

– W kręgach harcerstwa to nic szczególnego – to znak braterstwa. Warto podkreślić, że w ten „tajny” sposób mo-żemy się witać tylko wtedy, gdy jesteśmy po przyrzeczeniu i w mundurach. Polega on na podaniu lewej dłoni i zasalutowaniu

prawą. Salutuje się poprzez podniesienie ręki na wysokości barków, położeniu kciuka na małym palcu i wyprostowaniu pozostałych trzech. Podanie ręki rów-nież jest specyficzne, ponieważ witamy się jedynie środkowymi trzema palca-mi natomiast mały palec krzyżuje się z palcem osoby witanej. Wszystkie te gesty są niezwykle symboliczne. Kciuk przykrywający mały palec ma symbolizo-wać opiekę nad słabszymi, natomiast trzy palce podniesione do salutu główne cnoty harcerza: ofiarność, szczerość i czystość.

Często się słyszy, że dzieci są coraz gor-sze, jednak jak pamiętam, mój dziadek powtarzał, że jego tata twierdził do-słownie to samo. Czy widzisz jakąkol-wiek różnicę w zachowaniach dzieci?

– Duży wpływ na dzieci ma niewątpli-wie komputer i telewizja. Jeszcze kilka-naście lat temu boiska były pełne a place zabaw oblegane. Obecnie, niestety, taki widok to rzadkość. Dlatego też my sta-ramy się uczyć przez działanie. Podczas organizowanych obozów harcerze budują własnoręcznie platformy, na których śpią, a więc kształcą zmysł praktyczny. Na łonie natury kształcą swój charakter, sprawność fizyczną, zmysł służby i życie religijne. Moim zdaniem wszystkie dzieci są takie same, teraz czy dawniej, tylko to my się zmienimy i zaczynamy na nie patrzeć jak dorośli.

Z okazji jubileuszu 10-lecia uczelni, Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera w Krako-wie przygotowała dla kandydatów na studia 10 stypendiów w ramach corocznie organizowanego „Kon-kursu o indeks”. Dzięki hojności Rady Mecenasów umożliwia mło-dej i ambitnej młodzieży podjęcie bezpłatnych studiów na wymarzo-nym kierunku. Co roku członkowie Rady Mecenasów wspierają finan-sowo Fundusz Stypendialny, dając najzdolniejszym szansę kształcenia na najwyższym poziomie.

W tym roku z okazji jubileuszu uczelni kandydaci na studia licen-cjackie mogą ubiegać się aż o 10 stypendiów pokrywających w ca-łości wysokość czesnego na trzech kierunkach WSE: zarządzaniu, sto-sunkach międzynarodowych oraz filologii angielskiej – lingwistyce stosowanej. Do konkursu może przystąpić każdy licealista, który nie ukończył 21. roku życia.

KOnKurS SKłaDa SIę z DWóCH ETaPóW:

- w I etapie kandydaci proszeni są przygotowanie pracy konkurso-wej w postaci CV marzeń, którą wraz z pozostałymi wymaganymi dokumentami należy dostarczyć do Działu Rekrutacji WSE najpóźniej do 7 czerwca 2013 (kandydaci na filologię angielską orzygotowują CV w języku angielskim)

- w II etapie wybrani kandydaci zostaną zaproszeni na rozmowę kwalifikacyjną. Tematy rozmów publikowane będą z dwumiesięcz-nym wyprzedzeniem na stronie internetowej uczelni.

Wszystkie dokumenty oraz szcze-gółowe informacje dostępne są na stronie internetowej:

www.konkursoindeks.com

Piotr Kucharczak HO (Harcerz Orli) – szef Kręgu młodych wędrowników św. ignacego Loyoli 1-go hufca Krakow-skiego, absolwent wydziału inżynierii mechanicznej i Robotyki na aGh. Lubi piesze wycieczki, wędrówki po górach. interesuje się motoryzacją.

Studiuj za darmO w WSE

Twoi młodsi koledzy zdają w tym roku maturę?

Powiedz im o darmowych studiach.

Page 4: Tryby - marzec 2013 dodatek krakowski

IV

www.e-tryby.pl

dodatek krakowski

aby byli jednoTo przy ul. Grodzkiej w kościele Świętych Piotra i Pawła 10 stycznia 1904 r. Emilia z Kaczorowskich oraz podofi-cer Karol Wojtyła zawarli związek małżeński. Odkrycia dokonał Jerzy Turbasa, mistrz krawiecki. Przez kilka lat pan Jerzy poszukiwał dowodów w księgach garnizo-nowych, archiwach austriackich, rozmawiał z wieloma ludźmi, m.in. z seminaryjnym kolegą Ojca Świętego, śp. ks. inf. Kazimierzem Suderem. Ostateczne potwier-dzenie dał mu zapis w oficjalnej biografii Jana Pawła II, gdzie jest napisane, że Emilia i Karol Wojtyłowie pobrali się w kościele śś. Piotra i Pawła. 2 lutego br., na pamiątkę tego wydarzenia, została odsłonięta tablica zaprojekto-wana przez rodzinę Turbasów. Uroczystego odsłonięcia i poświęcenia dokonał metropolita krakowski ks. kard. Stanisław Dziwisz.

Kraków segreguje śmieci66,4 proc. – tylu mieszkańców zadeklarowało, że segreguje odpady. Według ankiety, która była przeprowadzona od listopada do połowy grudnia ub.r., wynika, że krakowianie dbają o środowisko, segregując śmieci. Z badań wynika, że najczęściej odpady segregują osoby z wyższym wy-kształceniem. Niestety, okazało się również, że najrzadziej robią to mieszkańcy kamienic. Wyniki ankiety ujawniły, że ponad połowa ludzi nie wie, gdzie w okolicy znajdują się pojemniki do segregacji. Na szczęście tylko nieco ponad 10 proc. ankietowanym odpowiedziało, że segregacja nie ma sensu.

Webometrics a KrakówSiedem polskich uczelni znalazło się na liście 500 naj-bardziej widocznych w sieci szkół w rankingu Webome-trics, w tym dwie krakowskie. Mowa tu o Uniwersytecie Jagiellońskim, który w tym roku zajął 311 miejsce, spa-dając o 18 pozycji w porównaniu do ubiegłego roku, oraz o Akademii Górniczo-Hutniczej, która uplasowała się na miejscu 488. Zwycięzcą rankingu okazał się Uniwersytet Harvarda.

Skarby przy Franciszkańskiej 3 Już niedługo w Centrum Jana Pawła II Nie lękajcie się! w Łagiewnikach będzie można podziwiać w wersji elektronicznej niektóre skarby archiwów krakowskiej kurii metropolitalnej. Wszystkie ważne dokumenty oraz inne pamiątki zostały zakonserwowane i zdigitalizowane. Wśród tych dzieł będzie można zobaczyć brewiarz księ-cia kard. Adama Sapiehy, papieską bullę z 1924 r., czy rękopisy kazań ks. kard. Karola Wojtyły. W ramach tego projektu dokonano również konserwacji wielu innych ważnych dokumentów i zbiorów, m.in. są to rękopisy z kancelarii biskupów, papieskie bulle, korespondencje. Jeszcze wiele dokumentów wymaga konserwacji i za-bezpieczenia przed czynnikami niszczącymi. Archiwum krakowskiej kurii jest jednym z największych archiwów kościelnych w Polsce.

Zawsze Młoda! Polska sztuka około 1900

Idealna wystawa dla miłośników Młodej Polski. Mistrzo-wie swej epoki: Jacek Malczewski, Józef Mehoffer, Sta-nisław Wyspiański, Olga Boznańska, Julian Fałat, Leon Wyczółkowski i nie tylko, czyli 300 dzieł sztuki z prze-łomu XIX i XX w. Od malarstwa po rzemiosło, grafikę i rzeźbę Młodej Polski. Wizerunek młodopolskiej natury, polska wieś i wiele innych niespodzianek. Warto na nowo zwrócić uwagę na sztukę tego okresu, która kryje w sobie wiele tajemnic i piękna.

miejsce: Kamienica Szołayskich, pl. Szczepański 9 Czas: do 29 września 2013 r.

zapomniane oblicza

53 ludzkie twarze z okresu od IV w. p.n.e. do XVII w. n.e. możemy podziwiać na wystawie czasowej w Muzeum Archeologicznym w Krakowie. Prezentowane oblicza wykonane są z gliny, drewna, metalu, szkła – to rzeźby, a także wizerunki znajdujące się na dzbanach, misach czy monetach. Wszystkie zabytki znalezione zostały na ziemiach polskich, choć na nich nie powstały. Podziwiać można twarze wielkich władców rzymskich, świętych, starożytnych bóstw, jak również anonimowych ludzi.

miejsce: muzeum archeologiczneCzas: do 21 maja 2013 r.

KraKowSKie wiadoMości

MuZealne PolecanKi

fot. www.flickr.com - TXmagpie

zeBRała KaRoLina mazuRKiewiCz