www.twojwieczor.plNr 11/732

12 VI 2013ISSN 1640-9035

Teraz Władysławowo!Moda na telewizję regionalną!Potęga gdańskich piłkarek ręcznych

Znajdź nas na facebook’u

facebook.com/zmnowak

produkty grillowe łatwo odróżnisz, dzięki intensywnej, żarzącej się barwie opakowań – niczym z rozgrzanego grilla

cała seria propozycji grillowych oznaczona

jest pieczątką Grill

porcje rodzinne, pakowane po 5 sztuk

czytelna etykieta dedykowana dla produktu

opakowania hermetycznie

zamykane

nowośćopakowanie

w stałej wadze280g

Grillowe nowościNowaka!

Paluszki grillowePołączenie mięsa wieprzowo-indyczego

z dodatkiem naturalnych przypraw

Paluszki grillowez serem

Paluszki grillowe z kawałkami rozpływającego się sera

Krupniok śląskiz wędzonkąKompozycja kawałków aromatycznej wędzonki

Krupniok śląskiz cebulką i majerankiemZ dodatkiem prażonej cebulki i świeżo otartego majerankuKiełbasa złota

Kompozycja mięsa wieprzowo-indyczego, wędzona dymem olchowo-bukowym

Kiełbasa złotaz seremWyśmienite połączenie mięsa wieprzowo-indyczego z dodatkiem pełnotłustego sera

Kiełbasa białaz serem i pomidoramiMiks mięsa drobiowego z wieprzowym doprawiony suszonymi, aromatycznymi pomidorami, otulonykawałkami rozpływającego się sera

Nowości przekąskowe- złote i polskie

Toruńska regionalna- idealna na grilla!

Słuchaj naszej reklamy w radiu i na stronie www.zmnowak.pl

W Numerze

Testowanie skuteczności ................ 4

Z życia Gdańska w cieniu wojny ..... 5

Tym razem Cappella słuchała ......... 6

Moda na telewizję regionalną! ........ 7

Aktualności nowego ekranu ............ 8

75-lecie portu! ............................... 9

I Otwarty Turniej Szachowy .............10

Top Trendy opanowały Polskę ..........11

Nagrodzeni za aktywność ...........12-13

Tłumne Boże Ciało .........................14

Zmodernizowany port rybacki ..........15

XII Targi w Lubaniu ...................16-17

Dwa Teatry Sopot 2013r. ...........18-19

Teraz Władysławowo! ..............20-21

Plebiscyt .................................22-23

Misz-masz ....................................24

Ludzie pojednania ........................25

Psycholog radzi ............................26

Kochane zdrowie ..........................27

Turystyka w prawie i ... ................28

Wizyta mieszkańców Uehlfeld ........29

Sezam różności ............................30

Asia dla najmłodszych ..................31

Na okładce: Dorota Kalkowskafoto. Krzysztof Zabłocki

Dwutygodnik Pomorskiod 1990 roku

Redaguje zespół:

dr MICHAŁ ANTONISZYN - redaktor naczelnyEWA ROMANOWSKA - redaktor prowadzącyEWA GRABOWSKA - fotoreporterkaKAMILA GAŁKA - fotoreporterkaKATARZYNA STRĄCZEWSKA - fotoreporterkaPAULINA KOLKA - fotoreporterka

MICHAŁ WODZIŃSKI - korekta

REDAKCJA:tel/fax: 58 308-95-45tel kom. 505-091-136e-mail: redakcja@twojwieczor.plwww.twojwieczor.pl

ADRES KORESPONDENCYJNY:ul. Długi Targ 39/40, 80-830 Gdańsk skrytka pocztowa 601

WYDAWCA:Gdańskie Wydawnictwo Prasowe Sp. z o.o.

Skład i druk:Drukarnia WL - Gdańsk

Za treść reklam i ogłoszeń redakcja nie odpowiada. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów tekstów i adiustacji. Tekstów nie zamówionych redakcja nie zwraca.

Nasze europejskie „gwiazdy”Wraz ze zbliżaniem się przyszłorocznych

wyborów do Parlamentu Europejskiego nasi europosłowie coraz mniej pracują w Brukseli, a coraz częściej brylują w krajowych mediach – znak że kampania ruszyła!

Kiedy zapytać pracowników unijnych insty-tucji jako oceniają polskich europosłów przewija się kilka stwierdzeń:

1. Słabo znają angielski, a francuskiego w ogóle.

2. Pracują i przebywają głównie we własnym, polskim gronie.

3. Niektórzy są bardzo merytoryczni.Tych kilku powtarzających się uwag dopełnia

seria anegdot na temat naszych 51 przedstawi-cieli w Parlamencie Europejskim: jak to chodzą parami (bo łatwiej wspólnymi siłami zapytać o drogę) albo zawsze z asystentem (bo zna języ-ki), jak przyjeżdżają do Brukseli samochodami (co strasznie męczy ale pozwala rozliczyć tzw. kilometrówkę ze stawką 1 km = 1 euro!), jak kształtuje się ich życie osobiste (szczególnie gdy rodzina została w Polsce), co wszakże nie jest wyłączną domeną Polaków.

Mamy także grono znakomitych ekspertów w wybranych dziedzinach, regularnie nagradza-nych na forum europejskim. Tu często powtarzają się nazwiska Danuty Hübner, Róży Thun, Bogu-sława Liberadzkiego, Janusza Zemke, a ostatnio także pomorskiego europosła Jana Kozłowskiego.

Niestety częściej nasi wybrańcy trafiają na niechlubne listy tych, którzy celem pobrania diety podpisują listy obecności i już bez udziału w ob-radach udają się na lotnisko, albo najzwyczajniej mających najwięcej absencji. Temu ostatniemu nie ma się co dziwić, bo przecież zbliża się kampania i wybory za niecały rok!

Niestety europosłowie wiedzą, że wyborcy prędzej nagrodzą swoim głosem twarz znaną z telewizyjnych ekranów niż tego kompetentne-go, ale mało obecnego w mediach. A szkoda, bo cierpimy na tym wszyscy. To udowodnił w 2009 roku Tadeusz Cymański wygrywając na Pomorzu mandat z list PiS w miejsce faworyzowanej liderki listy Hanny Foltyn-Kubickiej,

Kto wie, może gdyby 51 polskich europosłów sumiennie zajęło się pracą na rzecz naszych interesów w Unii Europejskiej nasze członko-stwo byłoby jeszcze korzystniejsze? A gdyby wszyscy pracowali tam, w Brukseli, tak ambitnie jak europoseł Zbigniew Ziobro na, chyba codziennych już, konferencjach prasowych organizowanych w Sejmie, Polska zapewne byłaby mlekiem i miodem płynąca.

P.S. Na szczęście są też i tacy eurowysłannicy, którzy pracują i w Unii i w Polsce. Do nich niewątpliwie zalicza się nasz pomorski europoseł Jan Kozłowski. Widać go i w Brukseli i na Pomorzu. Co więcej, chyba żadne biuro poselskie nie jest tak sprawnie prowadzone jak jego. Strona www. Jana Kozłowskiego sukcesywnie donosi o poczynaniach posła zarówno tu, jak i na zachodzie, a i na różne uroczystości można naszego polityka zaprosić.

Pozdrawiam,MOPS

„W zemście i w miłości kobieta jest większym barbarzyńcą niż mężczyzna.”

Fryderyk Nietzsche

Myśl pożyczona

Znajdź nas na facebook’u

facebook.com/zmnowak

produkty grillowe łatwo odróżnisz, dzięki intensywnej, żarzącej się barwie opakowań – niczym z rozgrzanego grilla

cała seria propozycji grillowych oznaczona

jest pieczątką Grill

porcje rodzinne, pakowane po 5 sztuk

czytelna etykieta dedykowana dla produktu

opakowania hermetycznie

zamykane

nowośćopakowanie

w stałej wadze280g

Grillowe nowościNowaka!

Paluszki grillowePołączenie mięsa wieprzowo-indyczego

z dodatkiem naturalnych przypraw

Paluszki grillowez serem

Paluszki grillowe z kawałkami rozpływającego się sera

Krupniok śląskiz wędzonkąKompozycja kawałków aromatycznej wędzonki

Krupniok śląskiz cebulką i majerankiemZ dodatkiem prażonej cebulki i świeżo otartego majerankuKiełbasa złota

Kompozycja mięsa wieprzowo-indyczego, wędzona dymem olchowo-bukowym

Kiełbasa złotaz seremWyśmienite połączenie mięsa wieprzowo-indyczego z dodatkiem pełnotłustego sera

Kiełbasa białaz serem i pomidoramiMiks mięsa drobiowego z wieprzowym doprawiony suszonymi, aromatycznymi pomidorami, otulonykawałkami rozpływającego się sera

Nowości przekąskowe- złote i polskie

Toruńska regionalna- idealna na grilla!

Słuchaj naszej reklamy w radiu i na stronie www.zmnowak.pl

Najaktywniejszy europoseł w Polsce Jan Kozłowski

Europoseł Jarosław Wałęsa dba w UE o interesy polskich rybaków

Aktywny Zbigniew Ziobro

Cacka techniki odzieżowejNadchodzą wakacje. Zanim jednak spra-

cowani biznesmeni na te wakacje wyjadą, mogą jeszcze dostać nagrodę. Obserwujemy więc przedwakacyjny wysyp rozmaitych rywalizacji, plebiscytów, konkursów… By-wają to nagrody różnej rangi. Niektóre są poważane bardziej, inne mniej, a jeszcze inne po prostu można sobie kupić. Jednym z bardziej cenionych dowodów uznania jest „Hit Pomorza”.

O samej gali, jaka odbyła się na kro-kowskim zamku nie chcemy tu pisać, choć byłoby o czym. Rangę uroczystości potwier-dzała ranga obecnych osób. I to zarówno ze strony organizatorów (wystąpiła cała śmietanka pomorskich samorządów), jak i ze strony laureatów. My opowiemy tu o jednym z laureatów – znanej już Państwu z naszych łamów firmie Wega z Żukowa. Wega została zdobywcą „Rubinowego Hita”. Na pierwszy rzut oka może dziwić, że w tak tradycyjnej branży, jak szycie i konserwacja ubrań roboczych, przyznano tak prestiżową nagrodę. Jednak okazuje się, że nagrodzona odzież jest niezwykła. To elektrostatyczne

kombinezony używane np. przez strażaków w strefach zagrożonych wybuchem. Niestety te „cacka techniki odzieżowej” nie są w pełni polskie. Stosowana do ich produkcji tkanina jest importowana.

Wedze gratulujemy. Zarówno świetnego

produktu, jak i tego, że jej wyrób dostrze-żono i uhonorowano prestiżową nagrodą. A organizatorom „Hita” życzymy, by już niedługo podobną nagrodę mogli przyznać pomorskiemu producentowi tkanin na te kombinezony…

Testowanie skutecznościNiewiele jest w naszym kraju instytucji

bardziej krytykowanych, niż Narodowy Fun-dusz Zdrowia. I trudno się dziwić. Wie o tym każdy, kto poważniej zachorował i udało mu się (pół roku po naturalnym wyzdrowieniu) dostać do specjalisty. Dlatego, kiedy ktoś zbyt dobrze sobie radzi w innych dziedzinach, przesuwa się go do NFZ. Albo sobie poradzi i dzięki niemu zacinająca się biurokratyczna machineria podziała nieco lepiej, albo nie i wtedy nie będzie się wybijał wśród innych – mniej skutecznych – urzędników.

4 czerwca odbyło się pierwsze posie-dzenie nowo wybranej Rady Pomorskiego

Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Członkowie rady wybrali spośród siebie przewodniczą-cego. Został nim wicewojewoda pomorski Michał Owczarczak. Rada pod kierunkiem wicewojewody ma zapewnić naszemu NFZ „pomorskie oblicze” (bo szefowa oddziału Barbara Kawińska jest osobą nie związaną z Pomorzem).

Ten wybór jest na pewno docenieniem skuteczności i kompetencji wicewojewody. Życzymy mu, żeby po 4-letniej kadencji rady opinia o tej skuteczności i kompetencji była równie dobra, jak dziś…

Zostańcie w Gdyni!Mamy lato. Ale spróbujcie Państwo poje-

chać z Trójmiasta na Hel. Praktycznie niemoż-liwe. Właśnie na początku sezonu rozpoczął się generalny remont ulicy Morskiej w Gdyni. Kierowcy klną stojąc w kilometrowych kor-kach. Klną też włodarze nadmorskich miej-scowości powiatu puckiego, którzy notują znacznie mniej gości, niż co roku.

Zastanawiamy się, co skłoniło prezydenta Gdyni do zaakceptowania tak niedogodnego terminu remontu.

O „Lisku” można powiedzieć wiele. I złe-go, i dobrego. Jednak mniemanie, że nie zna terminu wakacji uwłacza jego inteligencji. Jedyne, czego możemy się domyślać, to że jest to działanie celowe. Prezydent co roku obserwował, jak tabuny turystów wyjeżdżają na półwysep i zamiast w Gdyni zostawiają swoje przeznaczone na wakacje pieniądze

we Władysławowie, Juracie, Jastarni, Helu… Postanowił więc ich zatrzymać u siebie.

I chyba tylko w ten sposób można wyjaśnić to zakorkowanie wylotu z miasta…

4

aktualności

Produkty odzieżowe firmy Wega prezentuje premierowi Leszkowi Millerowi jej prezes Józef Borowicz

Wicewojewoda Michał Owczarczak

aktualności

5

Z życia Gdańska w cieniu wojny8 czerwca w o. Muzeum Historycznego

Miasta Gdańska w Ratuszu Głównego Miasta miał miejsce wernisaż wystawy „Życie miasta w cieniu wojny i wielkiej polityki czyli Wolne Miasto Gdańsk 1807 - 1813/14”. Uroczysty wernisaż rozpoczęła inscenizacja wjazdu Na-poleona do Gdańska. Punktualnie na godzinę

przed rozpoczęciem wystawy przed Katownią pojawił się pułk napoleońskich żołnierzy, którzy przemaszerowali pod Ratusz Głównego Miasta i tam objęli wartę. Kilkanaście minut później z Targu Węglowego w asyście jeźdźców konnych wyruszył sam cesarz. O godz. 11.30 tłumy zgromadzonych gdańszczan powitały

go przed Ratuszem Głównego Miasta… i rozpoczęła się inspekcja i odprawa wojska przeprowadzona przez samego Napoleona. Widowisko niezapomniane, a pomysł jak za-wsze niepowtarzalny. Gratulujemy dyrektorowi Adamowi Koperkiewiczowi i jego załodze!

Wyróżniony za pracę naukową!Jeszcze raz wracamy pamięcią do Kaszub-

skiej Majówki Pomorskich Przedsiębiorców, która miała miejsce w Centrum Edukacji i Pro-mocji Regionu w Szymbarku. Laureatów ma-czug „Ambasadora Kaszub” przedstawialiśmy w poprzednich numerach. Oprócz tych jakże zaszczytnych wyróżnień na uwagę zasługują też nagrody „bursztynowego drzewka”. W tym roku otrzymali je: gen. Wojciech Sobczak – komendant wojewódzki policji w Gdańsku, b. wojewoda, pisarz, poeta, lew salonowy Ryszard Kurylczyk oraz doc. dr Henryk Lewandowski. Ten ostatni to chyba jedna z bardziej znanych twarzy gdańskich elit. Na co dzień wykładow-ca i prodziekan Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa w Gdańsku, kanclerz Kapituły Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego, podróżnik i felietonista – otrzymał szymbarską nagrodę za pracę naukową. Nic tylko pogratulować!

Na wystawie obecny był marszałek Senatu Bogdan Borusewicz

Przemawia dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska Adam Koperkiewicz

Nagrodę – bursztynowe drzewko za pracę naukową wręcza prezydent Lech Wałęsa

Festiwal Smaków Rybnych w OstrzycachCałkiem niedawno odbył się niezapomniany i smakowity Festiwal

Smaków Rybnych Kaszebscze Rebe w Ostrzycach. W szranki stanęły dwie szkoły – z Somonina i Przodkowa, siedem osób indywidualnych oraz trzy restauracje. Na oczach widzów przygotowywano szereg fantazji rybnych. Wygrały – lin w sosie koperkowym w wykonaniu Eweliny Pobłockiej z Lisich Jam i ekipy kucharzy z Pensjonatu u Stolema oraz szczupak faszerowany sosem tatarskim i zupa rybna autorstwa uczniów z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych z Somonina.

Rybne potrawy oceniała komisja w składzie doc. dr Henryk Le-wandowski, Jacek Hałaczkiewicz, Piotr Palich, Tomasz Studzienicki (profesorowie szkół wyższych o profilu gastronomicznym) oraz zawodowi kucharze.

Nie jest to jedyny festiwal smaku jaki odbywa się w Ostrzycach. GOK pod dowództwem dyrektora Mariana Kowalewskiego przygotowuje 28 września Festiwal Potraw Kaszubskich. Zapraszamy do Ostrzyc!

Tym razem Cappella słuchałaCappella Gedanensis to zespół wyjątkowy. Nie tylko dlatego,

że tworzą go znakomici artyści, ale także dlatego, że ich twórczość i działalność przeznaczona jest dla osób w każdym wieku. Dużo wolnego czasu artyści poświęcają najmłodszym, aby wśród ich licznego grona dostrzec tych najbardziej zdolnych i pracowitych. Dlatego w minioną sobotę w Nadbałtyckim Centrum Kultury odbył się Koncert Laureatów VII edycji Konkursu Piosenki dla Dzieci i Młodzieży im. Teatrzyku BIM-BOM w Gdańsku. Wystąpili najlepsi z najlepszych czyli laureaci konkursu w dwóch kategoriach: soli-sta oraz zespół wokalny. Usłyszeliśmy piosenki polskich autorów w ciekawych odsłonach, a każdemu wykonaniu towarzyszył nowy pomysł na piosenkę i niesamowite emocje.

Mieszkaniec Ostrzyc i wielbiciel ryb – Jan Czapiewski i Regina Iwan Zwycięzcy i uczestnicy festiwalu ryb

Młodzi artyści koncertu VII edycji Konkursu Piosenki dla Dzieci i Młodzieży im. Teatrzyku BIM-BOM

aktualności

6

Wejherowskie Centrum Kultury – Filharmonia Kaszub-ska zaprasza na koncert złożony z najpiękniejszych tang argentyńskich w wykonaniu Doroty Lulki - aktorki Teatru Miejskiego w Gdyni oraz kwartetu Milonga Baltica pt. „Tango”. Koncert odbędzie się w piątek 28 czerwca o godzinie 19.00. Bilety w cenie 20 zł do nabycia na stronie WCK lub bezpośrednio w kasie.

Moda na telewizję regionalną!Wydawałoby się, że dziś w czasach kiedy to

skacząc pilotem po kanałach mamy ich od kilku-dziesięciu do kilkuset, telewizje regionalne mają małe oglądalności i nie cieszą się popularnością. Nic bardziej mylnego! Przykładem może być nasza Telewizja Gdańsk, a wśród rówieśników autorki tego tekstu (przedział wiekowy od 20 do 30 lat) jest wręcz boom, moda na gdańską trójkę. Nic w tym dziwnego. Codziennie o 18.30 młodzież śledzi Panoramę, a wieczorem wiadomości spor-towe. Na szczególną uwagę zasługuje młody i utalentowany dziennikarz Krzysztof Szczypior. Zresztą wszystkie reportaże i programy TVG to pełen profesjonalizm. Bożena Olechnowicz odkrywa przed nami kulturę, a Tomasz Sieli-wończyk w bardzo błyskotliwy sposób przybliża to co w województwie piszczy. Poza tym głos i programy Agnieszki Oszczyk to nie tylko nowa merytoryczna wiedza, ale także raj dla oka i ucha. Widać, że dziennikarka ma coś więcej wspólnego z muzyką niż tylko piękny głos… Janusz Trus i Sławomir Siezieniewski to dobra i długo znana już marka. Dziennikarze najwyższej rangi, a wszystko to pod czujnym okiem dr. Zbigniewa Jasiewicza – szefa TVG, który na co dzień czuwa, abyśmy mogli mieć tak wspaniałą telewizję na Pomorzu! Nic tylko pogratulować!

Na konferencje przybył także metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Goście ostatniej konferencji TVP dotyczącej ośrodków terenowych, tu TVG – szef radia Gdańsk Lech Parrell oraz prezes GIK Ryszard Trykosko Agnieszka Oszczyk i Sławomir Siezieniewski

Wiesław Łodzikowski dyrektor Ośrodka TVP Technologie

Sekretarz programu TVG Dorota Hebel, poseł Maciej Łopiński oraz prezydent Gdańska Paweł Adamowicz

Dyrektor TVG dr Zbigniew Jasiewicz

Gospodarz konferencji – rektor UG prof. Bernard Lammek, prezes Zarządu Telewizji Polskiej S.A dr Juliusz Braun oraz członek Zarządu TVP S.A. dr Marian Zalewski

aktualności

7

Odbył się I kongres Ruchu NarodowegoW sobotę w centrum konferencyjnym przy ul. Bobrowieckiej

w Warszawie zebrały się najważniejsze skrajne katolicko-narodowe ugrupowania. Na sali znalazło się ponad tysiąc osób.

Wśród gości znaleźli się m.in. kombatanci, liderzy węgierskiej skrajnie nacjonalistycznej partii Jobbik czy popularny publicysta konserwatywny Rafał Ziemkiewicz. Kongres rozpoczęło odśpiewanie hymnu i modlitwa, w której zgromadzeni prosili „o błogosławieństwo dla swojej pracy i oręży”.

Jako pierwszy przemawia człowiek, który - jak zapowiada go Marian Kowalski - „poprowadzi Polskę do lepszej przyszłości”, Prze-mysław Holocher z Obozu Narodowo-Radykalnego. - Nastał początek nowej ery w dziejach Polski - zaczyna. - Żyje w nas duch Bolesława Chrobrego, rycerstwa polskiego, żyje duch powstańców robotniczego Śląska - mówi i dalej przypomina o „polskich hufcach, które 400 lat temu zajęły Moskwę” i polskiej sile gospodarczej, która zwalczała „prusactwo”. Holocher dziękował zebranym za przybycie. Organizujący się właśnie Ruch Narodowy, który zaraz dopnie swoje struktury na poziomie województw - to wielka siła. - Siła, dla której, jeśli będzie trzeba, chwycę za oręż i stanę w pierwszym szeregu - obiecuje. Cel to oczywiście „odzyskanie Polski”. Odniósł się też do „spadkobierców Okrągłego Stołu”. - Boją się nas, bo nie ma nas w kartotekach SB i WSI i nie mogą nas szantażować... Obrzydzeniem napawa nas polityczny ściek zostawiony przez „jaruzelszczyznę” - deklaruje, dodając, że wszystkie partie, które są dziś w Sejmie, sankcjonują okrągłostołowy układ, bo „nie wymaga zbyt wielkiego charakteru” bycie opozycją, mając tylko „milion mniej z dotacji” niż rządzący i krytykować władzę

w reżimowych mediach. - Tych, którzy spróbują się do nas dostać, chwycimy za poły płaszcza i wyrzucimy za burtę - ostrzega. - Czołem wielkiej Polsce! - kończy.

W kongresie wzięli udział przedstawiciele kilkudziesięciu organi-zacji prawicowych, wchodzących w skład Ruchu Narodowego lub z nim współpracujących, m.in. Młodzieży Wszechpolskiej, Obozu Narodowo--Radykalnego, Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Unii Polityki Realnej, Ruchu Wolności oraz organizacji lokalnych.

Robert Winnicki zapowiedział, że Ruch będzie walczył o prawdę historyczną i „jednoznaczny stosunek do komunizmu”. - Nie może być tak, że zapowiada się, że w Sejmie będą świętowane urodziny czerwonego mordercy Jaruzelskiego. Jeśli komuniści zdecydują się na taką hucpę, Ruch Narodowy zablokuje wszystkie wejścia do Sejmu i nie dopuści do tej żenującej imprezy - podkreślił, powodując długie oklaski. - Lewactwo w Polsce spod znaku „Krytyki Politycznej”, spod znaku Palikota to są poglądy, organizacje i ideologie, które z Polską i polskością nie mają nic wspólnego - przekonywał. Zdaniem działacza Ruchu jest to „ideologiczna opresja”, którą trzeba odeprzeć. - Trzeba sobie powiedzieć jasno. Albo my albo oni. To jest wojna - podkreślił dodając, że Ruch narodowy zepchnie „to lewactwo” na „kulturowy, społeczny i polityczny margines”. Winnicki powiedział też, że Ruch nie godzi się na coraz popularniejszą w Europie zachodniej ideologię multikulturalizmu, a także na osiedlanie się w Polsce muzułmańskich imigrantów. - Polska jest i ma pozostać krajem słowiańskim i chrze-ścijańskim - dodał.

Papież Franciszek: „Nie chciałem być papieżem”

O Franciszku można powiedzieć, że zaskakuje swoją nad-zwyczajną zwyczajnością. Tym razem zaskoczył wszystkich na spotkaniu jakie w piątek odbył z dziećmi ze szkół jezuickich Włoch i Albanii.

Papież Franciszek ujawnił w piątek że nigdy nie myślał o tym by zostać papieżem. Po raz kolejny Franciszek dał dowód swojej spontaniczności podczas spotkania z tysiącami dzieci ze szkół je-zuickich z Włoch i Albanii. Odłożył na bok przygotowane wcześniej wystąpienie i zaskoczył dzieci prosząc je aby od razu zadawały pytania. „Czy chcecie zamiast słuchać mojego wystąpienia zadać mi pytania?” - zapytał. „Tak!” krzyczały w zadowoleniu dzieci - z na twarzach nauczycieli pojawił się niepokój ponieważ dzieci nie były na taką okoliczność przygotowane.

Raz lub dwa razy w roku Papież Benedykt XVI spotykał się z młodzieżą i odpowiadał na zadawane pytania, ale zawsze otrzy-mywał je wcześniej i miał przygotowane odpowiedzi. Ta sesja pytań o odpowiedzi była żywiołowa. Papież Franciszek odpowiadał na każde kolejne pytanie, powiedział że decyzja by zostać księdzem nie była łatwa i przeżywał „momenty wewnętrznej ciemności” gdy „czujesz się pusty bez wewnętrznej radości”. .Ale dodał, że nie zszedł

z obranej drogi ponieważ kochał Chrystusa.Sześcioletnia Teresa, dziewczynka o błyszczących oczach i rudych

włosach zapytała czy chciał być papieżem. Franciszek zażartował, że tylko ktoś kto siebie nie lubi powinien zostawać papieżem . Ale po chwili, na poważnie dodał „Ja nie chciałem być papieżem” . Ktoś inny zapytał dlaczego odmówił zamieszkania w apartamentach papieskich Pałacu Apostolskiego i zamiast tego od czasu marcowego konklawe, mieszka w hotelu w Watykanie.

„To nie jest kwestia luksusu lecz bardziej osobowości”, powiedział. „Ja potrzebuję żyć wśród ludzi”. „Gdybym żył samotnie, wyizolowany, nie byłoby to dla mnie dobrze”.

Watykan potwierdził że tegorocznych wakacji papież Franci-szek nie będzie spędzał w Castel Gandolfo, który jest położony na malowniczych wzgórzach w południowej części Rzymu. Swój urlop Papież spędzi w hotelu Santa Marta, tu gdzie mieszka, tylko że przy okrojonych obowiązkach.

Poprzednicy Franciszka spędzali w Castel Gandolfo każdego lata kilka tygodni. Posiadłość jest ogrodzona. Bujne ogrody, jeziorko pełne okoni i dające powiew przyjemnej bryzy pozwala schronić się przed dokuczliwym letnim rzymskim upałem. Całość zajmuje powierzchnię większą niż Watykan. Daje poczucie pewności oraz prywatności - ale nie dla kogoś kto jak Franciszek chce codziennie zjeść śniadanie w gronie kolegów księży we wspólnej, ogólnej jadalni w watykańskim hotelu.

Franciszek pokazał że doskonale czuje się wśród dzieci, poświęca-jąc im w każdą środę godzinę czasu, witając się w tłumie z młodymi ludźmi podczas generalnej audiencji. Przytula i całuje dziesiątki podawanych mu przez ochronę dzieci, głaszcze po głowach, poklepuje po plecach – prosząc aby się za niego modlono.

Podobnie było w piątek, gdy papież poświęcił szkolnym dzieciom dobre pół godziny. W międzyczasie wygłosił jak zwykle kilka swo-ich uwag na temat skandalicznego ubóstwa na bogatym świecie. Wspomniał jak to świat rozpacza gdy giełda spadnie o parę punktów ale nie troszczy się o umierających bezdomnych, zwracał uwagę że każdy powinien uczyć się od biednych jak żyć. Na koniec spotka-nia przekazał dzieciom przesłanie: „Nie pozwólcie nikomu ukraść waszej nadziei”.

Wszystkie teksty zaczerpnięte z portalu www.nowyekran.net

aktualności nowego ekranu

8

wieści z terenu

Władysławowo

75-lecie portu!W sobotę 22 czerwca br. port we Władysławowie będzie świętował

swoje 75. urodziny. Brylantowy Jubileusz Portu, najstarszego portu rybackiego w Polsce i jednego z pierwszych na Bałtycku, skłonił jego właściciela – Starostwo Powiatowe w Pucku oraz zarządcę – Spółkę „Szkuner” do zaproszenia premiera rządu RP, ministrów, posłów, senatorów, władze województwa, kapitanów innych portów, przedsta-wicieli świata nauki, biznesu, sportu, a przede wszystkim ludzi, których życie i praca są i były silnie związane z morzem.

Czerwcową uroczystość rozpocznie parada kaszub-skich pomeranek z Jastarni, następnie koncert zagra Or-kiestra Reprezentacyjna Ma-rynarki Wojennej. Przybyłym gościom zostanie wyświetlony film przedstawiającego historię portu, następnie zostaną przy-znane odznaczenia państwowe i resortowe. 75. rocznica odda-nia portu jest także niebywałą okazją do wręczenia specjalnie wytłoczonych medali zasłużo-nym ludziom morza.

Program obchodów uświet-ni także występ Orkiestry Re-prezentacyjnej Straży Granicz-

nej oraz pokazy sprzętu straży granicznej. Dodatkową atrakcją dla gości przybyłych tego dnia do portu będzie możliwość zwiedzenia wybranych żaglowców, kutrów rybackich, czy Izby Pamięci.

Impreza odbędzie się w najkrótszą noc w roku, zatem wspólne powitanie świtu w porcie może zakłócić jedynie ulewny, letni deszcz. Portowi we Władysławowie życzymy kolejnych 75 lat!

Gniewino

W sprawie budowy kanału Jez. Żarnowieckie – BałtykNa XL sesji Rada Gminy Gniewino podjęła uchwałę Nr

XL/309/2013 w sprawie wyrażenia swego stanowiska dotyczą-cego konieczności budowy kanału łączącego Jezioro Żarnowieckie z Bałtykiem. Zobowiązała także wójta do przekazania stanowiska odnośnym władzom i instytucjom oraz realizacji dalszych działań zgodnie z intencją wyrażoną w dokumencie będącym załącznikiem do podjętej uchwały.

Stanowisko Gminy Gniewino w sprawie projektu budowy kanału pomiędzy Jez. Żarnowieckim, a Morzem Bałtyckim:

Biorąc pod uwagę fakt, że Jezioro Żarnowieckie znajduje się w całości w granicach gminy Gniewino oraz, że wykorzystanie pełnego potencjału gospodarczego tego obszaru w związku z przy-gotowywanymi tu inwestycjami z zakresu energetyki, turystyki jak i zbliżającą się kolejną perspektywą finansowania projektów ze środków Unii Europejskiej, wymaga przeprowadzenia kom-pleksowych inwestycji w ramach utworzenia Specjalnej Strefy Turystycznej Żarnowiec, gmina Gniewino potwierdza konieczność podjęcia działań na rzecz priorytetowej realizacji połączenia Jeziora Żarnowieckiego z Morzem Bałtyckim.

Budowa przedmiotowego kanału o wysokiej drożności jest innowacyjnym przedsięwzięciem, które rozwiąże wiele poważnych problemów z zakresu gospodarki wodnej występujących dziś w rejonie Jeziora Żarnowieckiego. Projekt ten ma wszechstronne uzasadnienie gospodarcze, a jego wartość dodaną stanowić będzie możliwość wykorzystania turystycznego.

Występujące naprzemiennie nadwyżki i niedobory wody de-stabilizują działanie Elektrowni Wodnej Żarnowiec (PGE Energia Odnawialna) i uzależniają je od warunków pogodowych. Budowa kanału umożliwi większą elastyczność w wykorzystaniu mocy elektrowni niezależnie od suszy lub wysokich opadów czy roztopów,

ponadto stworzy też możliwość natychmiastowego opróżnienia zbiornika górnego w trybie awaryjnym. Względy związane z dba-łością o środowisko naturalne także uzasadniają uregulowanie stanu wód rzeki Piaśnicy, co stanie się możliwe dzięki istnieniu kanału. Jest to problem niezwykle istotny również dla okoliczne-go rolnictwa, które w czasie suszy uzależnione jest od systemu kanałów melioracyjnych, do których wpompowywana jest woda z jeziora, co powoduje dalsze obniżenie poziomu lustra wody i destabilizuje okoliczną gospodarkę wodną.

Jednocześnie cały region ogromnie zyska na znaczeniu turystycznym. Możliwość cumowania na jeziorze małych jednostek pływających przy-czyni się do wzrostu bezpieczeństwa na Bałtyku (możliwość schronienia w razie sztormu) oraz wydłużenia sezonu turystycznego w subregionie, dywersyfikacji ofert i przyspieszenia rozwoju gospodarczego w oparciu o turystykę. Biorąc pod uwagę obecne uzależnienie lokalnego sektora turystycznego od kaprysów klimatu, nie do przecenienia staje się rozwi-janie ofert innowacyjnych oraz atrakcyjnych nie tylko w czasie „plażowej” pogody. Na przykładzie francuskiej miejscowości Aix-les-Bains leżącej nad jeziorem Bourget, które połączone zostało kanałem żeglownym Savieres z rzeką Rodan, potwierdzić można ewidentne korzyści gospodarcze wynikłe z takiej inwestycji. Zachowując skalę porównawczą należy prognozować wzrost liczby turystów odwiedzających okolice Jeziora Żarnowieckiego o dodatkowe ponad 100 tys. osób rocznie po wykonaniu kanału.

Kanał projektowany pod nazwą „Cysterskiego Szlaku Wodnego” o długości ok. 8 km z wielu względów jest niezbędny, a jego oddziaływanie wykroczy poza subregion Kaszub Północnych. Dlatego też poniesienie wydatków na budowę owej „autostrady wodnej” jest w pełni uzasadnio-ne i musi zostać ujęte jako strategiczny priorytet inwestycyjny tej części Pomorza.

(MOD)

9

Gmina Kaliska

I Otwarty Turniej SzachowyW niedzielę, 19 maja, w Zespole Szkół Publicznych w Kaliskach, 37

szachistów przystąpiło do rozgrywek w ramach I Otwartego Turnieju Szachowego o Puchar Wójta Gminy Sławomira Janickiego. Byli to zawodnicy z Kartuz, Gdyni i Stęszewa, a także reprezentanci gminy Kaliska. Warto podkreślić, że ponad połowa uczestników nie prze-kroczyła jeszcze 10 roku życia i dzielnie walczyła przez kilka godzin, bowiem rozegrano aż 9 rund. Zwycięzców wyłoniono w następujących kategoriach: grupa 14 lat i więcej – Marcin Skwarczyński, grupa do 12 lat – Paulina Rakowska, grupa do 10 lat – Nikodem Paszki i grupa do 8 lat – Karol Dembicki. Zwycięzcy turnieju otrzymali Puchary Wójta

Gminy, a wszyscy zawodnicy pamiątkowe dyplomy i nagrody, zaku-pione dzięki wsparciu inicjatywy lokalnej przez Starostwo Powiatowe w Starogardzie Gdańskim.

Turniej zorganizowano z inicjatywy mieszkańca gminy Kaliska p. Jerzego Dębińskiego, a nad prawidłowym przebiegiem rozgrywek czuwali: p. Tomasz Ciesielski z TKKF „Rzemyk” Gdynia oraz p. Tadeusz Rek prezes UKS MAT z Kartuz. Wójt gminy Kaliska (także uczestnik turnieju) dziękuje wszystkim osobom, które przyczyniły się do jego organizacji, dziękuje też uczestnikom i ich opiekunom oraz zaprasza na kolejne szachowe zmagania do gminy Kaliska.

Kościerzyna

Majówka z generałem Józefem Wybickim25 maja już po raz dziewiąty zorganizowano Rajd i Konkurs „Ma-

jówka z generałem Józefem Wybickim, czyli wyprawa po generalskie epolety”. W tej cyklicznej imprezie wzięły udział szkolne zespoły 3-osobowe ze wszystkich typów szkół: podstawowych, gimnazjów, ponadgimnazjalnych oraz grupy pozaszkolne i osoby indywidualne – łącznie blisko 250 uczestników. Ich zadaniem było pokonanie jednej z trzech przygotowanych tras: rowerowej, pieszej lub nordic walking, biegnących od Dworu Rodziny Wybickich w Sikorzynie do Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Podczas trasy, zawodnicy odpowia-dali na pytania oraz wykonywali specjalne zadania, przygotowane przez nauczycieli i uczniów I LO w Kościerzynie. Natomiast na mecie, na uczestników Majówki oraz publiczność, czekało wiele atrakcji to-warzyszących, jak m.in. Suita Narodowa w wykonaniu Kaszubskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Kościerzyna”, strzelanie przygotowane przez Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Kościerzynie, grochówka, kiełbaski z grilla, drożdżówka oraz wręczenie nagród.

Nowością w tegorocznej edycji Majówki był udział Kurkowego Bractwa Strzeleckiego w Kościerzynie, a także klasy o profilu policyj-nym i drużyny Ratownictwa Medycznego z PZS nr w Kościerzynie, co w znaczący sposób uatrakcyjniło program tegorocznego Rajdu.

- Majówka co roku cieszy się dużym zainteresowaniem i jest atrak-cyjną formą spędzenia czasu wolnego. Impreza jest także przykładem bardzo dobrej współpracy między samorządem Powiatu Kościerskiego i Powiatu Kartuskiego – powiedział Piotr Lizakowski, starosta ko-ścierski. Nagrodę główną, czyli Generalskie Epolety, zdobyła drużyna z Gimnazjum w Skorzewie.

Gratulacje od wójta Sławomira Janickiego

Zwycięzców nagradza wójt gminy Nowa Karczma Andrzej Pollak

Pamiątkowe zdjęcie uczestników majówki ze starostą kościerskim Piotrem Lizakowskim

wieści z terenu

10

Potęga gdańskich piłkarek ręcznych powraca!Potęga, historia i tradycja piłki ręcznej kobiet

powraca do Gdańska. A wszystko to za sprawą mecenasa sportu i kultury, honorowego konsula Republiki Litewskiej w Gdańsku, właściciela firmy Łączpol – Józefa Poltroka. Nowy klub powstanie przy gdańskiej Akademii Wychowa-nia Fizycznego i Sportu. Już podpisana została trzy letnia umowa na finansowanie zespołu przez ww. firmę. Zespół nazywał się będzie AZS AWFiS Łączpol Gdańsk, a jego trenerem został b. trener reprezentacji Polski seniorek, trener wielu zespołów ekstraklasowych Jerzy Ciepliński. Sukces zatem gwarantowany, bo-wiem to trener Ciepliński wychował mnóstwo zawodniczek najwyższej klasy krajowej i eu-ropejskiej. Dziewczęta od tej jesieni wystartują w rozgrywkach II ligi kobiet, ale cel jest jeden – w następnym roku awans do I ligi kobiet i za-jęcie I miejsca, a potem już tylko ekstraklasa. I tego życzymy trenerowi Jerzemu Cieplińskiemu i jego nowym zawodniczkom.

Top Trendy opanowały Polskę!Sopot TOP Trendy Festiwal po 4 latach wró-

cił do sopockiej Opery Leśnej! Na scenie od 7 do 9 czerwca pojawili się najlepiej sprzedający się artyści roku 2012, młodzi, znani i uwielbiani wykonawcy. W pierwszym dniu Festiwalu, na scenie Opery Leśnej wystąpił zespół, który na polskiej scenie obecny jest już ćwierć wieku - Big Cyc. Po nim wystąpili: Ania Dąbrowska, Andrzej Piaseczny, Coma, Bednarek, Maria Peszek, Artur Andrus, Donatan. Na koniec wieczoru wystąpił kultowy zespół Hey, który obchodzi jubileusz – 20 lat istnienia. Drugiego dnia festiwalu, 8. czerwca w koncercie wzięły udział, m.in. zespoły Enej i Lemon, finaliści ubiegłorocznego konkursu „trendy” – Loka i Jula, a także Ania Wyszkoni, Pectus, Rafał Brzozowski, Ewelina Lisowska i inni. Jak widać gwiazd z prawdziwego zdarzenia nie zabrakło. Na poniższym zdjęciu prezentujemy ulubieńca młodych, niezwykle utalentowanego Kamila Bednarka wraz z przyjaciółką redakcji Ewą Dulic.

Belona rządziła w PuckuPod koniec maja w Pucku odbyła się coroczna impreza „Belonada”

czyli zawody wędkarskie w połowie belony. O 5 rano rozpoczęła się pierwsza tura zawodów. Po zakończeniu potyczek na scenie wręczano wędkarzom nagrody i puchary, były pamiątkowe zdjęcia. Zaprezentowała się Miejska Orkiestra Dęta, a w późnych godzinach popołudniowych zagrał i zaśpiewał zespół „Sukces”. Spora część uczestników bawiła się i tańczyła w miejskim namiocie przy dźwiękach zespołu. Nie zabrakło również stoisk gastronomicznych, smacznych wędzonych rybek, wśród których królowała oczywiście belona. Swoje stoisko miał również Urząd Miasta – jako punkt Informacyjny dotyczący segregacji odpadów komunalnych. Pracownicy urzędu służyli pomocą i informacją. Wrę-czali mieszkańcom upominki ekologiczne, tym samym zachęcając do selektywnej zbiórki odpadów we własnym gospodarstwie domowym. Organizatorami imprezy byli: Urząd Miasta w Pucku przy udziale MOKSIR-u oraz Polski Związek Wędkarski Koło nr 68 w Pucku. Już dziś zapraszamy Państwa do udziału w przyszłorocznej edycji Belonady!

Jerzy Ciepliński

Kamil Bednarek wraz z Ewą Dulic

Józef Poltrok

śmietanka towarzyska

11

Nagrodzeni za aktywność

29 maja w Sali im. Lecha Bądkowskiego w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku miały miejsce obchody Dnia Samorządu Terytorialnego. Podczas uroczystej gali marszałek Mieczysław Struk nagrodził 23 pomorskie samorządy. Wyróżnieni odebrali owe zaszczyty za aktyw-ność w pozyskiwaniu i realizacji projektów dofinansowywanych ze środków Unii Europejskiej w latach 2007-2013.

Wśród nagrodzonych samorządów znaleźli się m.in.: Sopot za rewitalizację dworca PKP oraz terenów przydworcowych, Tczew za budowę infrastruktury transportowego węzła integracyjnego, Nowy Dwór Gdański - nagroda za dużą dynamikę w pozyskaniu funduszy UE w stosunku do lat 2004-2006, Gniewino - nagroda za pierwsze miejsce w pozyskaniu środków UE w przeliczeniu na mieszkańca wśród gmin wiejskich w województwie pomorskim, Pruszcz Gdań-ski za rekonstrukcję faktorii handlowej i międzynarodowego szlaku bursztynowego z okresu rzymskiego w mieście, Kartuzy - nagroda za kompleksowy program wyrównywania szans edukacyjnych młodzieży - Sięgnij po sukces zajęcia rozwijające dla gimnazjalistów Gminy Kartuzy.

Przypomnijmy, że Dzień Samorządu Terytorialnego obchodzony jest corocznie 27 maja i upamiętnia pierwsze wolne wybory samorzą-dowe z 1990 r. i przywrócenie w Polsce samorządów terytorialnych – w pierwszym okresie tylko gmin. W 1998 r. dokonano kolejnego etapu decentralizacji państwa i wprowadzono samorządowe powiaty oraz regiony. Reforma samorządowa uznawana jest za najbardziej udaną reformę naszego kraju.

Delegacja z gminy Kolbudy – wójt dr Leszek Grombala oraz wicewójt Marek Goliński

Tłumy zgromadzone na uroczystości z Urzędzie Marszałkowskim. Na pierwszym planie wójt gminy Nowa Karczma Andrzej Pollak oraz wójt gminy Trąbki Wielkie Błażej Konkol

Wójt gminy Karsin Roman Brunke oraz wójt gminy Stara Kiszewa Marian PickDyrektor ARiMR w Gdyni Andrzej Styn oraz burmistrz Pucka Marek Rintz

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski oraz przewodniczący sejmiku wojewódzkiego Jan Kleinszmidt

Dyrektor Departamentu Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim Marta Chełkowska oraz burmistrz Żukowa Jerzy Żurawicz

Koło Gospodyń Wiejskich „Grabinianki”

Dyrektor Biura Rozwoju Dróg Wodnych Urzędu Marszałkowskiego Zbigniew Ptak oraz dyrektor Departamentu Środowiska i Rolnictwa Kazimierz Sumisławski

Trzy StawyHOTEL SPA & WELLNESS

Trzy StawyHOTEL SPA & WELLNESS

• położony 16 km od Gdańska• ekskluzywne pokoje i apartamenty• spa i wellness• basen• siłownia i sauna• dietetyka i chirurgia estetyczna• turystyka konferencyjna i biznesowa

tel. 58 691 27 03kom. 665 972 871www.trzystawy.pl

83-035 Kłodawaul. Klonowa 10

Burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński Wójt gminy Parchowo Andrzej Dołębski B. wojewoda Piotr Karczewski

Z prawej senator Andrzej Grzyb

Odznaczenie z rąk wojewody pomorskiego Ryszarda Stachurskiego otrzymuje wójt gminy Kaliska Sławomir JanickiZ lewej wójt gminy Wejherowo Henryk Skwarło

Wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak oraz burmistrz Rumi Elżbieta Rogala-Kończak Odznaczenie z rąk wojewody otrzymuje burmistrz Kartuz Mirosława Lehman

Tłumne Boże CiałoUroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej przypadająca 60

dni po Wielkanocy miała w tym roku miejsce jeszcze w maju. Trady-cyjnie w Bazylice Mariackiej odbyła się msza św., a następnie procesja,

której przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Przeszła ulicami gdańskiej starówki gromadząc na uroczystościach tysiące gdańszczan.

Na uroczystości nie zabrakło posła Andrzeja Jaworskiego oraz radnego sejmiku wojewódzkiego Mariana Szajny wraz z małżonką Danutą Procesji przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

O oprawę muzyczną procesji zadbała Cappella Gedanensis

Zakończenie projektu modernizacji portu rybackiego w Pucku

25 maja w Ratuszu Miejskim w Pucku odbyła się konferencja pod tytułem „PO RYBY 2007-2013 wykorzystane szanse, nadzieje na przyszłość”. Konferencja stanowiła ostatni element projektu prowa-dzonego przez Miasto Puck ze środków osi 3 Programu Operacyjnego Zrównoważony rozwój sektora rybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013” pod nazwą „Modernizacja Portu Rybackiego: budowa budynku gospodarczo-socjalnego dla potrzeb rybaków wraz z zagospodarowaniem terenu”.

Wśród zaproszonych gości udział w konferencji brali między innymi sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Plocke, zastępca dyrektora Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janusz Wrona, samorządowcy, rybacy oraz ludzie morza. Zaproszeni goście oprócz uczestnictwa w wykładach mieli także okazję obejrzeć prezentację multimedialną dotyczącą modernizacji portu. Następnie wszyscy udali się do portu rybackiego,

gdzie nastąpiło uroczyste otwarcie obiektu gospodarczo-socjalnego przeznaczonego dla rybaków przybrzeżnych.

Prałat puckiej parafii p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła Ks. Jerzy Kunca poprzez poświęcenie terenu portu oraz budynków rybackich „wsparł duchowo” przedsięwzięcie.

Tutejsi i okoliczni rybacy z wielką aprobatą przyjęli realizację projektu, gdyż do tej pory nie mieli możliwości składowania zło-wionej ryby czy też dokonywania napraw sprzętu w odpowiednich warunkach. Tym samym projekt przyczynił się do poprawy bez-pieczeństwa warunków postoju i obsługi łodzi rybackich, higieny pracy, jakości ryb oraz do ograniczenia zanieczyszczenia środowiska morskiego. Całkowity koszt projektu wyniósł 3 670 577 zł. Inwesty-cję w 75% sfinansowała Unia w ramach Europejskiego Funduszu Rybackiego.

Poświęcenia obiektu dokonał prałat puckiej parafii p.w. św. Apostołów Piotra i Pawła Ks. Jerzy Kunca

Gratulacjom i podziękowaniom nie było końca. Na zdjęciu burmistrz Pucka Marek Rintz oraz wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Kazimierz Plocke

Symbolicznego przecięcia wstęgi dokonali m.in.: poseł Kazimierz Plocke, zastępca dyrektora Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi Janusz Wrona, starosta pucki Wojciech Dettlaff, wójt gminy Puck Tadeusz Puszkarczuk oraz gospodarz Pucka burmistrz Marek Rintz

XII Targi Rolno-Przemysłowe w LubaniuW miniony weekend w Lubaniu k. Kościerzyny odbyły się XXII

Targi Rolno-Przemysłowe i Pomorska Wojewódzka Wystawa Zwierząt Hodowlanych. Przez dwa dni mała kaszubska wieś była zatłoczona. Kilkadziesiąt tysiący Pomorzan i nie tylko przybyło, aby zobaczyć wystawę zwierząt hodowlanych, obejrzeć występy kół gospodyń wiejskich, kupić rośliny i krzewy do swoich ogródków i działek, za-

smakować w pysznych kaszubskich miodach, wędlinach, pieczywie, truskawkach czy kulinariach. Ruchanki, zacierki, pączki, pierogi, sernik, swojskie masło, nalewka babuni wszystkiego tego można było spróbować właśnie w Lubaniu. Targi odwiedziło ponad 50.000 zwiedzających. Była to największa jak do tej pory impreza targowa w województwiepomorskim.

Kadra Nadleśnictwa Kościerzyna wraz z: ks. bp. Wiesławem Śmiglem, marszałkiem Mieczysławem Strukiem, dyrektorem Aleksandrem Machem oraz starostą kościerskim Piotrem Lizakowskim i wójtem gminy Nowa Karczma Andrzejem Pollakiem

Pamiątkowe zdjęcie organizatorów targów – marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka oraz dyrektora PODR w Gdańsku Aleksandra Macha wraz z przepiękną kaszubską gospodynią oraz ks. bp Wiesławem Śmiglem

Puchar dla właścicielki superczempionki w krowach mlecznych wręczył wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Kazimierz Plocke

Stoisko piekarni GS ŻukowoPiękne kwiaty, krzewy i drzewka owocowe – raj dla każdego działkowicza

Najpiękniejsze Pomorzanki Miss Pomorza – kolejny etap Miss Polski to

okazja do promocji Ziemi Słupskiej. W pięknej hali widowiskowo-sportowej w Jezierzycach 24 przepiękne nastolatki i panie prezentowały swoje wdzięki. Organizator imprezy – firma Impresario po raz kolejny bardzo dobrze przy-gotowała imprezę, którą uświetniły występy artystów. W gronie jury znaleźli się m.in.: sponsorzy imprezy, przedstawiciele władz, wieloletni organizator wyborów, członek jury Miss Europy Stefan Matkowski oraz organizator imprez, prezenter i gastronom Przemysław Kluj.

17

śmietanka towarzyska

Marszałek Mieczysław Struk był „dopieszczany” przysmakami gospodyń wiejskich

Tradycyjne wyroby żukowskie

Od prawej: członkowie jury – Henryk Czoska, Przemysław Kluj i Stefan Matkowski

Finalistki Miss Polski Ziemi Pomorskiej 2013 - Natalia Kaźmierczak z Bytowa

XIII Festiwal Dwa Teatry – Sopot 20133 czerwca w hotelu Sheraton w Sopocie odbyła się gala finałowa

XIII Festiwalu Dwa Teatry – Sopot 2013. O główne laury walczyło 15 ubiegłorocznych spektakli Teatru Telewizji oraz 17 słuchowisk Teatru Polskiego Radia. Słuchowiska oceniało jury w składzie: aktorka Mag-dalena Zawadzka, pisarz Paweł Huelle, anglista i tłumacz prof. Jerzy Limon, muzyk jazzowy Leszek Możdżer oraz reżyser teatralny i ope-rowy Józef Opalski. Jury oceniające spektakle telewizyjne to: reżyser teatralny i filmowy Barbara Borys-Damięcka, aktorka Kinga Preis, krytyk filmowy i muzyczny Jacek Cieślak, pisarz i scenarzysta Michał Komar i reżyser Paweł Łysak.

Nagrody Grand Prix XIII festiwalu „Dwa Teatry – Sopot 2013” otrzymali twórcy spektaklu telewizyjnego „Tango” Sławomira Mrożka w reżyse-rii Jerzego Jarockiego. Ze słuchowisk radiowych nagrodzono „Mewę” Borysa Akunina w reżyserii Igora Gorzkowskiego. Inne wyróżnienia to: w kategori: reżyseria - Marcin Wrona „Moralność Pani Dulskiej”, adaptacja teatralna - Andrzej Bart „Bezdech”, zdjęcia - Jan Holoubek „Moralność Pani Dulskiej”, twórcza realizacja telewizyjna - Zbigniew Wichłacz „Bracia Karamazow”, scenografia - Anna Wunderlich „Mo-ralność Pani Dulskiej”, muzyka oryginalna lub opracowanie muzyczne

- Zbigniew Zbrowski „Bezdech”, montaż - Milenia Fiedler „Bezdech”. Nagrodę aktorską za rolę kobiecą w spektaklu telewizyjnym zdobyła Magdalena Cielecka za rolę w „Moralności Pani Dulskiej”. Nagrody aktorskie za role męskie przypadły ex aequo Bogusławowi Lindzie za rolę w „Bezdechu” i Łukaszowi Lewandowskiemu za rolę w spektaklu „Bracia Karamazow”.

Jeśli chodzi o słuchowiska radiowe przyznano nagrody w kate-goriach: reżyseria - Paweł Łysak „Prorok Ilja”, scenariusz oryginalny - Włodzimierz Kowalewski „Powrót do Breitenheide”, scenariusz będący adaptacją - Dariusz Błaszczyk „Wszystko płynie”, muzyka oryginalna lub opracowanie muzyczne - Jerzy Derfel „Nie uchodzi, nie uchodzi, czyli Damy i huzary”, realizacja akustyczna - Paweł Szaliński „Zabić motyla”. Nagrodę aktorską za rolę kobiecą otrzymały ex aequo Sonia Bohosiewicz („Ich czworo”) i Halina Skoczyńska („Mewa”).

Nagrodę honorową im. Krzysztofa Zaleskiego przyznano Zespoło-wi Teatru Telewizji za spektakl „Trzy razy Fredro” oraz słuchowisku „Wszystko płynie”, a honorową nagrodę zespołową dla producenta słuchowisk otrzymało Polskie Radio Kraków.

Od lewej: Prezes Zarządu Telewizji Polskiej S.A. dr Juliusz Braun, członek Zarządu TVP S.A. dr Marian Zalewski oraz dyrektor TVG dr Zbigniew Jasiewicz

Dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni, znany reżyser Krzysztof Babicki wraz z małżonką Moniką Tej znanej aktorki teatralnej i telewizyjnej nie trzeba nikomu przedstawiać

Kinga PreissAktor Marian OpaniaAktorka Sonia Bohosiewicz

Aktorka Magdalena Cielecka

Aktorka Magdalena Zawadzka i Paweł Huelle

Dyrektor festiwalu Dwa Teatry Bogumił Osiński

Na galę przybył znany aktor Bogusław LindaPrezydent Sopotu Jacek Karnowski

Gościem gali finałowej festiwalu był metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

Prezes Zarządu Telewizji Polskiej S.A. dr Juliusz Braun, sekretarz programowy TVG Dorota Hebel oraz Hanna Jasiewicz

Na galę przybył marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk

śmietanka towarzyska

20

Teraz Władysławowo!3 czerwca 2013 r. w Teatrze Wielkim i Operze Narodowej w War-

szawie odbyła się uroczysta gala Teraz Polska wieńcząca XXIII edycję konkursu „Teraz Polska” i IV edycję konkursu „Wybitny Polak”. W tym roku Kapituła konkursu „Teraz Polska” wybierała laureatów spośród 63 nominowanych. Wśród nich znalazła się gmina Władysławowo.

Urokliwe położenie, dbałość włodarzy miasta o mieszkańców i turystów, liczne atrakcje rozrywkowe i sportowe, współistnienie kul-tury i tradycji kaszubskiej nadają gminie wyjątkowy walor doceniony i nagrodzony Godłem „Teraz Polska” – czytamy na oficjalnej stronie Fundacji. Statuetkę z rąk prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej Rafała Szmytki osobiście odebrała burmistrz Władysławowa Grażyna Cern. Przyjmuję tę nagrodę w imieniu samorządowców, działających w gminie stowarzyszeń, organizacji pozarządowych i klubów sporto-wych ale przede wszystkim w imieniu naszych mieszkańców, gdyż na

jakość, promocję i prestiż naszej gminy składa się praca nas wszystkich – podsumowuje Burmistrz Grażyna Cern, po czym dodaje: Laur „Teraz Polska” traktuję jako podkreślenie naszych największych walorów i cieszę się, że nasza praca i nasze starania zostały docenione przez tak szanowne osobistości świata polityki, nauki i biznesu. Jest to również wspaniały prezent na 50-lecie naszego miasta oraz świetne narzędzie do promocji naszej gminy.

To nie jedyny „władysławowski” akcent poniedziałkowej uroczysto-ści. Z rąk Moniki Smoleń i prof. Michała Kleibera statuetkę „Wybitny Polak” przyznawaną w uznaniu za dokonania o światowym znaczeniu i promocję marki Polska odebrał honorowy mieszkaniec Władysławowa, kompozytor i dyrygent prof. Krzysztof Penderecki, który od wielu lat w okresie wakacyjnym wypoczywa w Jastrzębiej Górze.

Po części oficjalnej w foyer Teatru Wielkiego odbył się uroczysty

Burmistrz Władysławowa odbiera laur „Teraz Polska” z rąk prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej Rafała Szmytki

Burmistrz Grażyna Cern zaprosiła prof. Jerzego Buzka do odwiedzin Władysławowa

Tegoroczni laureaci

śmietanka towarzyska

bankiet. Była to kolejna okazja do promocji Władysławowa pośród osobistości nauki, biznesu i polityki. W śród nich znalazł się laureat honorowego wyróżnienia „Wybitny Polak” prof. Jerzy Buzek, który w rozmowie z Grażyną Cern wychwalał potencjał Władysławowa i obiecał odwiedzić Władysławowo przy najbliższej okazji. Co ciekawe, wysoka rozpoznawalność Władysławowa na warszawskich salonach pozytywnie zaskoczyła członków naszej delegacji. Rozmawiano o te-gorocznych obchodach jubileuszu 50-lecia nadania praw miejskich, planowanych inwestycjach i możliwości współfinansowania ich ze środków europejskich. Każdą rozmowę kwitowano zaproszeniem nad polskie morze.

Dzięki przyznaniu wyróżnienia gmina Władysławowo przez naj-bliższy rok może posługiwać się logiem „Teraz Polska” umieszczając je w materiałach reklamowych, na stronie internetowej, papierze firmowym, tablicach informacyjnych, „witaczach”, itp. W nadcho-dzącym czasie „biało-czerwony znak jakości” z pewnością pojawi się

w przestrzeni miejskiej Władysławowa. Ponadto przyznane wyróżnienie upoważnia do udziału w kampaniach reklamowych organizowanych przez Fundację Teraz Polska wspólnie z innymi laureatami, zniżek w opłatach za reklamę w określonych mediach współpracujących z Fundacją Teraz Polska, promocji w wydawnictwach, drukach rekla-mowych i tekstach promocyjnych Fundacji oraz prezentacji laureatów na imprezach targowych i wystawienniczych organizowanych przez Fundację w kraju i za granicą.

Celem edycji Konkursu „Teraz Polska” dla gmin jest wyłonienie oraz wyróżnienie Godłem „Teraz Polska” najlepszych, pod względem gospodarności oraz atrakcyjności dla mieszkańców i przedsiębiorców, gmin w Polsce. Nagroda promuje gminę, podkreślając jej wszechstronną atrakcyjność oraz pełni rolę magnesu przyciągającego do wyróżnionej gminy mieszkańców oraz inwestorów. Jest także gwarantem solidno-ści i wzorowej pracy Urzędu, stanowiącym jednocześnie oryginalne narzędzie budujące markę gminy oraz jej prestiż.

KK

Delegacja z Władysławowa na gali „Teraz Polska”

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński w swoim przemówieniu podkreślił znaczenie godła promocyjnego „Teraz Polska”

Na galę przybyli także nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki oraz minister środowiska Marcin Korol

Statuetka „Wybitny Polak” trafiła w ręce dyrygenta i kompozytora prof. Krzysztofa Pendereckiego - honorowego obywatela Władysławowa

Przewodniczący Kapituły Polskiego Godła Promocyjnego prof. Michał Kleiber wraz z Prezesem Zarządu Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego

plebiscyt organizowany wraz z:

Kto znajdzie się w gronie 10 najpopularniejszych postaci na Wybrzeżu?

Gala finałowa plebiscytu Homo Popularis za rok 2012 zbliża się wielkimi krokami. Już 16 czerwca w znanym, przedwojennym hotelu Lido w Juracie poznacie Państwo 10 najpopularniejszych postaci na Wybrzeżu.

Wasze głosy wciąż napływają i zmieniły znacznie sytuację niektórych typowanych. Głosujący obrzucają nas głosami na prof. Krzysztofa Pendereckiego. Nic w tym dziwnego jest to osoba, która na ten tytuł niewątpli-wie zasługuje. Kilka dni temu z rąk Moniki Smoleń i prof. Michała Kleibera statuetkę „Wybitny Polak” przyznawaną w uznaniu za dokonania o światowym znaczeniu i promocję marki Polska odebrał właśnie prof. Krzysztof Penderecki - kompozytor i dyrygent honorowy mieszkaniec Władysławowa, , który od wielu lat w okresie wakacyjnym wypoczywa w Jastrzębiej Górze.

Działacze NSZZ „Solidarność” i nie tylko głosują na szefa PiS okręgu gdyńsko-słupskiego Janusza Śniadka. Wreszcie po nieudanych próbach tworzenia struktur partii przez Jolantę Szczypińską przyszedł czas na porządek.

Dużą liczbę głosów otrzymuje ostatnio posłanka Iwona Guzowska. A jej zasługi są doceniane podwój-nie. Jest wspaniałym sportowcem, ale także wzorową posłanką. Jest wielokrotną mistrzynią świata i Europy w kick-boxingu i boksie, czterokrotnie zdobyła Puchar Świata w kick-boxingu, a także tytuł mistrzyni Holan-

dii w kick-boxingu, tytuł mistrzyni Finlandii w kick-boxingu, siedmiokrotne mistrzostwo Polski. Jako poseł działa w wielu komisjach, wspiera liczne inicjatywy społeczne, pomaga dzieciom z domów dziecka i organizuje dla nich rozliczne akcje społeczne. Czyż postawa

nie godna docenienia?Mnóstwo głosów (zapewne studentów

oraz ludzi świata nauki) otrzymał nie będący liderem jeszcze kilka miesięcy temu doc. dr Henryk Lewandowski. Zna-ny wykładowca akademicki, prodziekan Wyższej Szkoły Turystyki i Hotelarstwa

krzewi kulturę i tradycję akademicką. Jest autorem kilku interesujących publikacji nt.:

gastronomii i kultury konsumpcji. Jest także kanclerzem Kapituły Stowarzyszenia Absolwentów Uniwersytetu Gdańskiego.

A nam nie pozostało nic innego jak zaprosić Państwa do glosowania. Zostało jeszcze kilka dni plebiscytu. Głosujcie do 14 czerwca! Zapraszamy!

kupon plebiscytowyHomo Popularis 2012

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

imię i nazwisko osoby głosującej:

Kupon należy wyciąć i przesłać na adres: Redakcja, ul. Długi Targ 39/40, 80-830 Gdańsk, skryta pocztowa 601,lub oddać głos na adres emailowy: redakcja@twojwieczor.pl

22

Sylwia Gruchała

Leszek Miller

Prof. Krzysztof Penderecki

Przemysław Miarczyński

23

Posłanka Dorota Arciszewska-Mielewczyk

Teresa Kamińska

O. Józef Łągwa SJ

Minister Kazimierz Plocke

Zbigniew Nowak

Jakub Szadaj

Daniel Czapiewski

Zbigniew Walczak

Poseł Janusz Śniadek

Posłanka Iwona Guzowska

Zbigniew Czucha

Kazimierz Okrój

Gdybym nie wyjechała na wakacje do Dziadków w Polesie, uniknęłabym zesłania na Sybir.

Przed wojną, razem z rodzicami i młodszym bratem, miesz-kałam w Grudziądzu. Mój ojciec był zawodowym wojskowym i służył w tamtejszej jednostce (64. pułk ułanów). Tuż przed wybuchem wojny w 1939 roku rodzice wysłali mnie z ciocią Olgą do moich dziadków, którzy mieszkali w Sienkiewiczach na Polesiu. Mama z bratem miała dołączyć do nas w późniejszym terminie.

Dziadek pracował na kolei i blisko kolei mieszkał. Byłam dzieckiem, ale dobrze pamiętam długie sznury wagonów, podo-bających na wschód i wyciągnięte na zewnątrz pojedyncze ręce proszące o żywność. Czasami przynosiłam i podawałam tym wywożonym ludziom chleb lub mleko, ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że i ja mogę podzielić ich los. Ale tak właśnie się stało.

W czerwcową noc 1941 roku enkawudziści przyszli po nas i kazali się pakować. Pamiętam osłupienie babci, zwykle zaradnej i zdecydowanej, która stała teraz w bezruchu, nie wiedząc, co ma począć. Enkawudziści przynaglali, więc niewiele rzeczy zabra-liśmy ze sobą. Wzięliśmy pierzynę, dzbanek, trochę żywności. Na zesłanie wyruszyliśmy w pięcioosobowym składzie: babcia Melania, dziadek Konrad Bakacz, dwie ciocie – Olga i Natalia, oraz ja, ponieważ znalazłam się w ich domu.

Na stacji w Mikłaszewiczach, kiedy załadowano nas do transportu, do naszego wagonu wszedł enkawudzista i wywołał dziadka, rzekomo do celu załatwienia jakieś formalności. Dziadek z nim poszedł i już nigdy go nie zobaczyliśmy.

Jechaliśmy w bydlęcych wagonach w warunkach urągają-cych ludzkiej godności. Po kilku tygodniach przewieziono nas do Ałtajskiego Kraju. Miejscowość nazywała się Tretiaki, rejon zmiejnogorskij. Ulokowano nas w drewnianych barakach po kilka rodzin. Spaliśmy na siennikach wypychanych słomą. Obok mnie spała dziewczynka, która moczyła się podczas snu, w sienniku zalęgły się robaki. Do dzisiaj śnią mi się koszmary.

W Tretiakach ludzie zatrudnieni byli w przedsiębiorstwie zbożowym. Wyżywienie pracowników stanowiło mamałyga, tj. zupa z otrębów prosa, do tego kromka chleba. Głód zmuszał nas do wykradania pszenicy i przenoszenia jej do baraku w wy-sokich butach.

Cioci Natalii udało się wyjechać z armią Andersa. Nasza sytuacja z czasem również się poprawiała. Przydzielono nam działkę ziemi pod uprawę. Oddalona była o sześć kilometrów od naszego miejsca zamieszkania. Mieliśmy także chlewik i zakupiliśmy prosiaka.

Dużo dobrego doświadczyliśmy ze strony miejscowych Rosjan. Gdy zachorowałam na zapalenie płuc, leśnicy przynosili nam za darmo łój z jelenia. Zimą rosyjskie kobiety przynosiły kawałki mrożonego mleka i okazywały nam współczucie.

W 1946 roku, gdy zesłańcy wracali do powojennej Polski, moja babcia postanowiła wrócić do swojego domu w Sienkiewiczach. A tam już Polski nie było. Była Białoruś. Dlatego babcia, wraz z ciocią, podjęły próbę przewiezienia mnie Syberii do Polski w ukryciu, z rodziną państwa Matuszczaków. Przez jakiś czas jechałam z nim ukryta w koszu na bieliznę, ale bardzo się ba-łam, że mnie znajdą i zabiorą do domu dziecka w odległe strony. Legalnie nie mogłam do Polski wrócić, ponieważ byłam przypi-sana do paszportu babci. Mój lęk się wzmagał, a jadąca z nami przedstawicielka Związków Patriotów Polski zdecydowała, aby wysadzić mnie na najbliższej stacji, to jest w Alejsku. Tam zosta-łam przygarnięta przez grupę Polaków i byłam pod ich opieką. Ciocia Olga została powiadomiona o moim pobycie w Alejsku przez Związek Patriotów Polskich w Barnaule. Otrzymawszy deklarację służbową, przyjechała aby mnie odebrać i przewieźć powrotem do Tretiaków na miejsce zesłania.

Dopiero jesienią w 1947 roku mogłam wyjechać z babcią i ciotką Olgą do Sienkiewiczów, jako Białorusinka. Przez amba-sadę radziecką moja mama podjęła starania i spowodowała, że trafiłam najpierw do domu dziecka w miejscowości Czkałowskaja pod Moskwą, a stamtąd, 26 listopada w 1948 roju, wyjechałam z innymi dziećmi do Brześcia. Na granicy odebrali nas wycho-wawcy toruńskiego domu dziecka, a na dworcu w Warszawie czekała na mnie moja Mama, której po tylu latach rozłąki nie mogłam poznać. Byłam bardzo szczęśliwa, że zakończyła się moja droga przez Sybir do Polski.

Od Mamy dowiedziałam się, że Ojciec mój, Paweł Bakacz, w czasie kampanii wrześniowej trafił do niemieckiej niewoli, gdzie nabawił się gruźlicy i został umieszczony w szpitalu. Odbity został przez żołnierzy ruchu oporu, ale zmarł w czerwcu 1940 roku.

Przez Sybir na Ziemię Gdańską

Przypadkowe zesłanieWspomina Melania Szlachcikowska z d. Bakacz (ur. 1934)

Natasha St-Pier kanadyjskim słowikiem

Znanym kanadyjskim piosenkarzem (również w Polsce) jest Garou, a w gronie słynnych piosenkarek (m.in. Celine Dion) jest 32-letnia Na-tasha St-Pier śpiewająca po francusku i angielsku. Kanadyjka znana jest z takich przebojów jak „Tu trouveras” czy „Nos rendez-vous”. Po czterech latach nieobecności na muzycznym rynku wróciła z nową płytą wydaną przez Sony Music zatytułowaną „Bonne Nouvelle”. A ma na swym koncie już ponad 2 miliony sprzedanych płyt. Teraz zaczyna zupełnie nowy rozdział swojej muzycznej kariery. Pop, akustyczny pop, elementy reggae – długo można by precyzować jej nowe brzmienie.

Płyta „Bonne Nouvelle”, to 12 klubowych piosenek naładowanych pozytywną energią. Słuchając tej płyty wyczuwa się, że Natasha kocha muzykę i pokazuje to w każdym wyśpiewywanym dźwięku. Jej nowy muzyczny album, to zbiór dojrzałych i wysmakowanych dźwięków, wszystkie utwory Natasha śpiewa w języku francuskim. Płytę promuje tytułowy utwór „Bonne Nouvelle”.

Od ósmego roku życia brała lekcje muzyki i śpiewu klasycznego oraz popularnego, lekcje baletu, jazzu, gry na pianinie. W 1992 roku uczestniczyła w programie dla młodych talentów „Sweet People Show”. Rok później została finalistką tego konkursu. To tam zwróciła na nią uwagę Celine Dion. Cztery lata później wydała swój pierwszy album „Emergence”. Sukces płyty sprawił, że piosenkarka zaczęła plano-wać swą karierę artystyczną. Występowała w musicalach, nagrała płytę „Notre Dame de Paris” (z piosenkami musicalowymi w języku angielskim). Uczestniczyła w trasie koncertowej piosenkarza Garou.

W 2001 roku reprezentowała Francję na konkursie Eurowizji z piosenką „Je n’ai quo ame” zajęła 4 miejsce. Wielki sukces odniosła z piosenką „All I have is my Soul” . Od tego czasu odnosi liczne sukcesy, została laureatka wielu nagród przemysłu muzycznego w Kanadzie i Francji. Śpiewała m.in. na jubileuszu 60-lecia urodzin piosenkarza Johnny’ego Hallyday’a.

Jerzy Uklejewski

Zwycięzcą poprzedniego konkursu pn.: „W odmętach blusowej tę-sknoty” jest Anna Warczak z Gdyni. Gratulujemy!

A teraz zapraszamy do konkursu, wygrać można album „Bonne No-uvelle” Natashy St-Pier . Aby wziąć udział w losowaniu należy odpo-wiedzieć na konkursowe pytanie:

Jaka wytwórnia muzyczna wydała album „Bonne Nouvelle” Natashy St-Pier?Odpowiedź, na kartce pocztowej prześlij w ciągu 10 dni na adres re-dakcji, który podany jest na str.3

24

misz-masz

25

śmietanka towarzyska

Ludzie pojednania8 czerwca w Sanktuarium Pojednania w Łęgowie wręczono

zaszczytny tytuł „Człowiek Pojednania” prof. Adamowi Danielowi Rotfeldowi. Pośmiertnie uhonorowano także ks. Johannesa Goedeke.

Prof. Rotfeld ma wiele zasług, ale jedną z ważniejszych było niewątpliwie znakomite przygotowanie wizyty w Polsce, w 2012 r. patriarchy Moskwy i Rusi - Cyryla I.

Prof. Rotfeld to pracownik naukowy i wielki społecznik. Pracował w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Był adiunktem w Zakładzie Bezpieczeństwa Europejskiego PISM W 1989 został kie-rownikiem projektu badawczego w Międzynarodowym Instytucie Badań nad Pokojem (SIPRI) w Sztokholmie. W 2000 został miano-wany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego. 15 listopada 2001 objął stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w rzą-dzie Leszka Millera, od 30 czerwca 2003 pełnił funkcję sekretarza

stanu w tym resorcie. 5 stycznia 2005, po objęciu urzędu marszałka Sejmu przez Włodzimierza Cimoszewicza, Adam Rotfeld przejął stanowisko ministra spraw zagranicznych. Sprawował tę funkcję do 31 października 2005. W 2006 został przez sekretarza generalnego ONZ powołany na członka, a w 2008 na przewodniczącego Kolegium Doradczego Sekretarza Generalnego ONZ do spraw Rozbrojenia. W styczniu 2008 mianowano go współprzewodniczącym Polsko -Rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. W sierpniu 2009 sekretarz generalny NATO mianował go członkiem Grupy Ekspertów NATO do przygotowania Nowej Koncepcji Strategicznej Sojuszu („Grupa Mędrców”). W latach 2006–2008 był wykładowcą Collegium Civitas w Warszawie. Prowadzi wykłady w Kolegium Europejskim (College of Europe) w Natolinie oraz w Akademii Dyplomatycznej i Studium Polityki Zagranicznej. W 2011 został profesorem w Instytucie Badań Interdyscyplinarnych „Artes liberale” Uniwersytetu Warszawskiego.

Tłumy zgromadzone na uroczystości. Na pierwszym planie metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź

W przyjacielskim objęciu: wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak oraz przewodniczący Niezależnej Gminy Wyznania Mojżeszowego w RP z siedzibą w Gdańsku, przewodniczący Towarzystwa Społeczno Kulturalnego Żydów w Polsce Oddział Gdańsku, przewodniczący Rady Mniejszości Narodowych i Etnicznych na Pomorzu Jakub Szadaj

Gości przed uroczystością wita wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak

Goście uroczystości, a wśród nich: członek Zarządu Województwa Pomorskiego Ryszard ŚwilskiCzłowiek Pojednania prof. Adam Daniel Rotfeld

Drodzy Czytelnicy, piszcie na adres:Redakcja Twój Wieczór

ul. Długi Targ 39/40, 80-830 Gdańskskrytka pocztowa 601

z dopiskiem „Psycholog radzi”

Przyjaźń jak zdrowieNie wiem, czy dobrze robię pisząc do Pana, gdyż uważam, że drukuje

Pan przede wszystkim listy osób proszących o radę, mających wielkie kłopoty. Ja natomiast okres załamania, rozpaczy i utraty wiary w sens życia i miłości mam już za sobą.

Jednak piszę, żeby mógł udowodnić Pan swoim czytelnikom i pa-cjentom, że nawet największe cierpienie człowieka ma swój kres, i że nie ma sytuacji bez wyjścia.

W kwietniu skończyłam 30 lat. A dokładnie cztery lata temu lekarz stwierdził u mnie raka piersi. Ta straszna diagnoza spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Wydawało mi się, że umrę już za chwilę, że nie ma dla mnie najmniejszego ratunku.

I rzeczywiście nie było dobrze. W wieku 27 lat zostałam z jedną piersią, przeszłam koszmar naświetleń i cierpienia, które wydawały mi się zupełnie bez sensu, gdyż stała obok mnie śmierć.

Nie zaznałam też żadnego oparcia w mężu, który w najtragiczniej-szych chwilach mojego życia po prostu mnie zostawił. Niby wyjechał do Niemiec, żeby przywieść dla mnie cudowne uzdrawiające lekarstwo, a już się nie pokazał mi na oczy. Został poza granicami Polski i tam znalazł miłość swojego życia. Po roku przysłał dokumenty w sprawie rozwodowej. Najbliższy dla mnie człowiek nie okazał odrobiny litości. O miłości nie chcę mówić, bo wyszło na to, że tak naprawdę to chyba nigdy mnie nie kochał.

Mimo to miałam szczęście. Gdy zostawił mnie człowiek, u którego rozpaczliwie szukałam oparcia, nie miałam nadziei na długie życie, i gdy byłam przekonana, że przede mną są co najwyżej dwa, trzy miesiące chodzenia po tym świecie, znalazłam pomoc.

Wbrew wszelkim przewidywaniom, a przede wszystkim moim prze-czuciom, żyłam i wracałam do zdrowia. I jestem przekonana, że żyję tylko dlatego, iż w strasznych dniach choroby towarzyszyli mi ludzie, którzy nie tylko wierzyli w moje wyzdrowienie, ale przez cały czas wspierali mnie psychicznie. Oni bez przerwy powtarzali, że wyzdrowieję.

To Paulina i Maciek, małżeństwo sąsiadów nie opuścili mnie ani na chwilę. Zawsze któreś z nich miało czas dla mnie, zawsze mogłam do nich zapukać i być pewna, że nie powiedzą, iż są zajęci, albo mają inne plany. Nie wiem, skąd brali dla mnie tyle cierpliwości i wyrozumiałości. Tym bardziej, że zachowywałam się koszmarnie.

Szanowny psychologu, wiem już, że życie płata nam przeróżne figle i że jesteśmy wystawiani przez los na różne próby. Jednak mimo tych okropnych doświadczeń zrozumiałam, że człowiek może wszystko pokonać i wszystko przeżyć, gdy obok niego znajdzie się ktoś życzliwy, współczujący, gotowy podać rękę.

Dla mnie, mimo zdrady męża i spustoszenia, jakie poczyniła w moim organizmie choroba, zaświeciła jasna gwiazda. Dla mnie zna-lazło się oparcie i dobre słowo. Dlatego jak czytam listy osób, którym wydaję się, że nie zniosą ciężaru kłopotu i nieszczęścia, jakie przyszło im dźwigać, chciałabym powiedzieć im, że wszystko zniosą i jeszcze kiedyś zapomną o tym co złe i będą się uśmiechać. Tak, jak ja teraz uśmiecham się, pracuję, spotykam ze znajomymi. I potrafię wybaczyć temu, który mnie skrzywdził.

Ostatnio, gdy spotkałam swoją byłą teściową, umiałam się uśmiech-nąć i zapytać o zdrowie. Ona wprawdzie patrzyła na mnie, jak na ducha... by wreszcie wyjąkać ze zdumieniem, że myślała, iż nie żyję. Nie chciałam być oczywiście złośliwa i ubolewać z powodu jej nieobec-ności na moim pogrzebie.

Nauczyłam się cieszyć każdym przeżytym dniem. Nauczyłam się nie robić planów sięgających dalej, niż jeden dzień. Nauczyłam się też, że w życiu najważniejsza jest przyjaźń. Że ona niesie i daje zdrowie.

Marcelina

List pani Marceliny drukujemy w całości. Może przeczyta go ktoś, kto właśnie stracił wiarę w sens życia, kto nie widzi przed sobą żadnego celu, kto nie wie jak żyć, gdyż spotkała go krzywda. Niech ten list będzie dowodem na to, że jakkolwiek się w naszym życiu dzieje, to po złych chwilach dobre też nadchodzą, i że nigdy nie wolno tracić nadziei.

dr Michał Antoniszyn

Luksusowe apartamenty w Krynicy Morskiej na sprzedaż.Gotowe do odbioru.

Kontakt:ul. Redłowska 52 / 9, 81-450 Gdyniatel.: 58 341-48-16, tel./fax: 58 341-48-77e-mail: sekretariat@margopb.pl

Hotel najlepszy na wakacje!Położony w centrum Juraty

• 50modplaży• 97pokoi,wtym1,2,3

osobowe• 6apartamentów• restauracja• drinkbar• parkingdlasamochodów

osobowychiautokarów• organizujemykonferencje,

bankiety,• weselaiinneimprezy

okolicznościowe

LIDOul.WojskaPolskiego26

84-141Juratawww.hotel-lido.pl

tel:+48(58)6752554fax:+48(58)6752880

psycholog radzi

Zapobiegajmy starzeniu się skóryStarzenie się jest, niestety, prawem

przyrody. Dotyczy wszystkich żywych orga-nizmów i nie można go zwalczyć. Starzenie się skóry wynika m.in. ze zmian w plazmie komórek, które w uproszczeniu sprowadzają się do powolnego, lecz postępującego ubytku wody. W naszych możliwościach pozostaje opóźnienie tego procesu i – póki starość nie stanie się faktem – uelastycznienie skóry.

Skóra młodych dzieci i osób młodych jest gładka, jędrna, dobrze napięta, natłuszczona i nawilżona. Ale w miarę upływu lat stop-niowo staje się cieńsza, rogowacieje, traci wodę. Noworodek ma w swoich komórkach do 82 proc. wody. Człowiek dorosły tylko 62 – 65 proc.

Proces utraty wody można zwolnić, ale i przyspieszyć złym postępowaniem. Zanim przedstawimy przyczyny szybszego starze-nia się skóry, warto wspomnieć o jeszcze jednym fakcie – odmienne rodzaje skóry różnie się starzeją. Cera tłusta, z którą jest zwykle tyle kłopotów w okresie młodości, znacznie wolniej pokrywa się zmarszczkami. Piękne za młodu cery normalne u niektórych osób szybko przekształcają się w cery suche i już po trzydziestce przejawiają objawy wczesnego starzenia się.

Jednym z ważnych czynników zdrowia i urody jest oddychanie czystym, bogatym w tlen powietrzem. Niedostateczna ilość tlenu w ustroju, efekt przebywania w dusz-nych, przesyconych dymem tytoniowym pomieszczeniach fatalnie wpływa na wygląd skóry i przyspiesza proces jej starzenia się. W przypadku palenia papierosów skutki są jeszcze gorsze. Nikotyna i inne substancje trujące występujące w dymie tytoniowym wpływają źle na tzw. oddychanie wewnątrz-komórkowe. Nikotyna powoduje skurcz

naczyń krwionośnych, co prowadzi do znacznie gor-szego odżywiania skóry. Papierosowe trucizny za-burzają też pracę układu pokarmowego, co również odbija się bardzo nieko-rzystnie na nasz wygląd.

Następnym wrogiem skóry może być słońce. Nadmierne opalanie się powoduje, że skóra szyb-ko traci swą naturalną wilgotność. Szczególnie osoby o jasnej karnacji, skórze suchej i wrażli-wość powinny korzystać ze słońca z umiarem. Po-nadto długotrwałe dzia-łanie na skórę promieni słonecznych inicjuje w niej procesy zwy-rodnieniowe. Nadmierne opalana skóra staję się sucha i szorstka, mało sprężysta, pojawiają się na niej liczne rozszerzone naczynia krwionośne. Tak więc skóra nie znosi nadmiernego słońca, podobnie jak ostrego wiatru i mrozu.

Im więcej wilgotności, tym dla wyglądu skóry lepiej. Korzystne warunki w pomiesz-czeniach zapewniać można stawiając na grzejnikach pojemnik z wodą lub stosując nawilżacze powietrza. Wysusza skórę rów-nież woda chlorowana, toteż mycie cery su-chej wodą z kranu, nie jest wskazane. Woda chlorowana, a do tego jeszcze nie zawsze dobrej jakości mydła, niszczą naturalną warstwę ochronną skóry. Warto stosować do mycia twarzy mleczko kosmetyczne, wodę mineralną, napary ziół (rumianek, szałwia, skrzyp, macierzanka). Szczególnie

w okresie zimy wskazane jest częste sto-sowanie ziołowych kompresów na twarz, szyję i dekolt. Przy cerach tłustych, czy nawet mieszanych, ale bez rozszerzonych naczyń krwionośnych, zamiast kompresów można stosować parówki z naparu ziół.

Warto przypomnieć, że dla zachowania wilgotności skóry, ważne jest, by nie na-kładać zbyt grubej warstwy kosmetyków upiększających, a zwłaszcza, by nie nakładać w ciągu dnia pudru.

Kosmetykiem niezwykle cennym w na-wilżaniu skóry są toniki. Trzeba odświeżać skórę twarzy i szyi tonikiem kilka razy w ciągu dnia. Tonik stosować można tak-że w postaci kompresu nawilżającego na szyję i twarz.

Równie jak tonik nieodzownymi ko-smetykami są kremy i to przede wszystkim nawilżające. Podobnie jak tonik, tak i krem, należy stosować w ciągu dnia kilka razy. Gdy tylko znajdziemy się w domu, trzeba nałożyć (co godzinę a nawet częściej) cienką warstwę kremu. Odżywianie i nawilżanie skóry będzie wtedy o wiele pełniejsze. Skóra ma przecież ograniczone możliwości wchła-niania kremu przez pory i gruczoły potowe.

Obok kremów i toników, naparów ziołowych i kompresów bardzo dobrymi kosmetykami są maseczki kosmetyczne, zarówno te, kupowane w sklepach, jak i przyrządzone w domu. Już choćby tylko zwykły sok ze świeżego ogórka działa nie-zwykle odświeżająco i nawilżająco. Godna polecenia jest również papka z utartych jabłek, połączonych z małą ilością zarodków pszenicy. Także zmiksowane morele lub brzoskwinie z łyżeczką mąki ziemniaczanej lub łyżeczką mleka w proszku to sposób na uzyskanie ładnej, młodszej skóry.

Na zakończenie warto przypomnieć, że na utrzymanie skóry w dobrej kondycji ma wpływ odżywianie. Surówki, soki z jarzyn i owoców, mleko, kefir – to środki niezbędne do utrzymania dobrego wyglądu skóry.

Fizjoterapia Nowoczesnymi Metodami:

• schorzenia kręgosłupa (dyskopatie, kręgozmyk, wady postawy)

• udary mózgu

• urazy mózgowo-czaszkowe, stany pourazowe

• stany po endoprotezach

• zmiany zwyrodnieniowe

• urazy sportowe

• kinesiologytaping (plastrowanie)

• masaże

WIZYTY DOMOWE NA TERENIE TRÓJMIASTA

tel. 722 143 934ZaprasZamy!

27

kochane zdrowie

Zawody pełne przyjemności w turystyce

W czasach kryzysu finan-sowego, oraz świata pełnego stresów, warto pomyśleć o wy-poczynku, relaksie, a przy tym nawet nieźle zarobić. To rzeczy-wistość dla tych którzy zdobyli dobre turystyczne wykształcenie i nie szukają pracy – a sami organizują wszystko, dzięki współczesnym środkom zapew-niają sobie i innym wypoczynek, poznanie świata i relaks w wie-lu turystycznych ofertach – no i w zawodach. Rezydent, pilot, przewodnik, hotelarz, restaura-tor, operator wyjazdów a nawet dla bogaczy majordomus.

Bo to czas wypoczynku i poznawania świata: wyjątkowych kultur, burzliwej, pełnej zwrotów akcji historii. To mieszanka kultur, architektury, egzotycznej kuchni, gościnności i ludzi połączonej z żywiołowością i beztroską. Tak chcemy odbierać świat w meksykańskim Cancum czy Acapulco, a może Riwiera Maya. Czy na jedynej z najbardziej pożądanych plaż Kuby – Playa Pilar, a najlepiej przeprowadzić się na wysepkę Calo Media Luna. Tylko nie Varadero – jest pełna turystów i najmniej kubańska. Można zaryzy-kować wylot na koniec świata na Hawaje – rajskie wyspy Pacyfiku. A plaże to miejsce, gdzie bez skrępowania możemy eksponować swą nagość. Jednak mimo pozornego luzu niewiele osób decyduje się zdjąć wszystko. Do dobrego samopoczucia niezbędne jest specjalny plażowy kostium, nawet taki, który w istocie niewiele zasłania. W zależności od klimatu i religii mamy więc „święte” ograniczenia. Dla starożytnych Rzymian słowo sanctus (święty) miało to samo znaczenie, co dla Polinezyjczyków tabu, Melanezyjczyków fady, dla Greków agos, dla Hebrajczyków hades. Lęk przed tym, co nieznane, a co mogło ściągnąć karę za naruszenie zakazu prowokowania sił nadprzyrodzonych, znanego we wszystkich kulturach. Wszędzie też powstały zbiory praw, regulujące życie zbiorowości.

Wybory polityka, to zły doradca turystyki, która ma swoje prawa… Qui peccat ebrius, luat sobirus, („Kto grzeszy po pijanemu, pokutuje na trzeźwo”). To warte dla pięknych wspomnień wakacyjnych. Na dodatek przypominam: „Czym byłyby prawa bez dobrych obyczajów wg. pieśni Horacego „Quid essent leges sine moribus”?

A co mówią nam odkryte części ciała? Każda wyeksponowana część ludzkiego ciała ma wiele do „powiedzenia”. Twarz i oczy wyrażające emocje i myśli. Język wysunięty jest obraźliwy lub obsceniczny i koja-rzy się z genitaliami. Odkryta szyja i kark daje znak uległości. Plecy i piersi – eksponowane przez kobietę działają erotycznie. Odsłonięte męskie barki i tors są popisem siły. Pępek wysyła sygnały erotyczne (kojarzy się z ujściem kobiecej pochwy), dlatego zazwyczaj się go zasła-nia. Nogi stanowią pokusę dla panów, męskie niekoniecznie. Pośladki podniecają i prowokują, ale ich eksponowanie jest też uznawane za zniewagę i nieprzyzwoitość. Genitaliów raczej publicznie nie eksponu-jemy. Ich widok podnieca lub powoduje szok i odrazę. Choć współczesne obyczaje dopuszczają sporo nagości – radzę przed wyborem jakiejś „rozebranej” kreacji dobrze zapoznać się z religią i obyczajowością danego regionu świata.

Nauka daje nam prowokacje sensorycznych odczuć i to różnych, w zależności od uwarunkowań klimatycznych. Jesteśmy wodzeni za nos. Jeśli jesteś na diecie uważaj na zapachy. Zapach wywołuje, bowiem bardzo silną reakcję fizjobiologiczną, która zmusi Cię do jedzenia. Dowodzą tego badania nad greliną, hormonem, który wysyła sygna-ły „nakarm mnie” z żołądka do mózgu. Według włoskich uczonych, u osób, które widziały, wąchał i kosztowały odrobiny jedzenia, zmiana poziomu greliny jest taka sama jak u tych, którzy rzeczywiście jedzą. Pod wpływem smakowitego zapachu organizm automatycznie przygo-towuje się na spodziewany posiłek – wyjaśnia dr Maura Arioso. Jakie więc stosować letnie zakazy i nakazy?

Po pierwsze jedz mało, często wszystkiego po trochu – więc rano szklanka naturalnego soku, lekkie śniadanie, mała przekąska popołu-dniowa, lunch to kanapka z zieleniną, po południu jabłko, a na obiad gotowane mięso, rybę, jarzyny – ale niewiele. Wieczorem wystarczy shake proteinowy i masz linię plażową. Płaski brzuch i pełen żołądek to odpowiednie spalanie. Wyfraczy 10 minut ćwiczeń rano, w połu-dnie trochę zabawy ze skakanką, parę pompek i przysiadów. Radzę realizować fitness rano, choć są tu indywidualne upodobania. Są tacy, którzy działają sprawniej po południu i wieczorem. I jeszcze trenuj, efekt jest dość szybko odczuwalny, a samopoczucie i plażowanie bez stresów to dobra nagroda. Choć z drugiej strony znam ludzi, którym obowiązek ciągłego myślenia o diecie i ćwiczeniach potrafi obrzydzić nawet najwspanialsze wakacje…

doc. dr Henryk J. Lewandowski

turystyka w prawie i obyczajach

28

29

śmietanka towarzyska

Wizyta mieszkańców niemieckiej gminy UehlfeldW ramach pozyskanych środków z Fun-

dacji Współpracy Polsko-Niemieckiej Gmina Trąbki Wielkie w dniach 18 – 25 maja 2013 roku gościła mieszkańców partnerskiej gmi-ny niemieckiej Uehlfeld wraz z burmistrzem Wenerem Stokerem.

Umowa partnerska została zawarta po-między gminami 8 lipca 2012 roku. Uehlfeld jest niemiecką gminą położoną w Bawarii, w okręgu środkowej Frankonii, w krainie 1000 stawów. Mieszkańcy tego regionu od pokoleń zajmują się hodowlą karpia.

Ideą przewodnią współpracy partnerskiej gmin jest wzmocnienie przyjacielskich kontak-tów między mieszkańcami obu gmin, wymiana doświadczeń w pracy samorządowej, wzajemne dzielenie się swoimi osiągnięciami i wspólne rozwiązywanie problemów związanych z pracą samorządową.

Podczas wizyty niemieccy goście wzięli udział w międzynarodowej konferencji w zakre-sie polityki rowerowej – o strategii mobilności elektrycznej, zorganizowanej w ramach projektu współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w Postołowie. Spotkali się z rolnikami i przedsiębiorcami z gmi-ny Trąbki Wielkie dzieląc się doświadczeniami między innymi w nietypowej dla naszego regionu uprawie chrzanu. Niemieccy samorządowcy wzięli udział w sesji Rady Gminy Trąbki Wielkie. Radni Uehlfeld zabierali głos w dyskusji i przekazywali swoje doświadczenia w gospodarowaniu odpa-dami komunalnymi. Podczas wizyty toczyły się również rozmowy o możliwości współpracy młodzieży obu gmin. Uznając, że równie ważne jak zaangażowanie we współpracę władz gminy jest zaangażowanie mieszkańców. W niedzielę zaproszono gości na spotkanie przy ognisku, piknik strażacki w Sobowidzu. Podsumowując wizytę wójt gminy Błażej Konkol wyraził na-dzieję, że dobra współpraca z gminą partner-ską przyniesie korzyści dla społeczności gmin, a spotkania mieszkańców dadzą możliwość wymiany poglądów i doświadczeń.

IV Sesja Nadzwyczajna Rady Gminy Trąbki Wielkie

Wizyta w Domu Pomocy Społecznej w Zaskoczynie

Spotkanie z rolnikami

Spotkanie z samorządowcami

A to znacie?Jest lekcja. Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki. Dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwości. Przychodzi kolej na Jasia. Jaś wstaje i pyta: - Co to jest: długi, czerwony i często staje? Pani zaczerwieniona na buzi woła: - Jasiu, jak Ty możesz takie świństwa... A Jaś na to radośnie: - To autobus, proszę Pani, ale podoba mi się Pani tok myślenia!

Jadą dwie blondynki na rowerach. Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół. Druga widząc to pyta się jej co robi: - Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko. Druga schodzi z roweru i przekręca kie-rownicę i siodełko. - A co ty robisz? - Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.

Trzej przyjaciele otwierają sklepy obok siebie. Jeden z prawej strony wywiesił szyld: „Tu najładniej”. Drugi z nich wywiesił szyld „Tu najtaniej”. A trzeci z nich, którego sklep znajdował się w środku popatrzył i wywiesił szyld: „Tu wejście”.

Tato kto to jest alkoholik? - pyta Jasiu. -Widzisz te cztery drzewa? Alkoholik widzi

osiem. -Ale tato tam są tylko dwa drzewa.

Na dyskotece Jasio podchodzi do siedzącej przy stole dziewczynki i pyta: - Zatańczysz? - Tak, chętnie. - To dobrze, bo nie mam gdzie usiąść.

Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca! - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie radził przygotować się na najgorsze.

Trzej żonaci mężczyźni spotkali się w ko-ściele. Jeden mówi: -Wiecie co? gdy moja żona była w ciąży czytała książkę „Jaś i Małgosia” i mamy dwoje dzieci. Mówi drugi: -A gdy moja żona była w ciąży czytała „Trzech muszkieterów ” i mamy troje dzieci. Ostatni zerwał się do drzwi a jeden spytał:

-A gdzie Ty tak pędzisz? -Lecę do domu bo moja żona czyta „101 Dalmatańczyków”.

Nauczyciel pyta Jasia: - Jakie znasz żywioły? - Ogień, woda i piwo. - Piwo? Jasiu co ty wygadujesz?! - No tak. Zawsze, gdy tata wraca do domu pijany to mama mówi: „Ojciec znowu w swoim żywiole”.

Sierżant do żołnierzy: - Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała? Zgłosiło się dwóch. - Dobra, pozostali pójdą na piechotą.

Jedzie baca bryczką przez granicę. Zatrzymuje go żołnierz i pyta: - Co wieziecie w tej beczce baco? - Sok z banana. - Ale banan nie ma soku. - To masz pan, spróbuj. Żołnierz próbuje. Krzywi się i mówi: - Fuj a jedź se baco dalej. Na to baca do konia: - Wio Banan!

sezam różności

Aqua Centrum w KościerzynieArchidiecezja GdańskaBałtycka Agencja Artystyczna BART w SopocieBank BGŻ o. w GdańskuBiuro Poselskie Kazimierza Plocke w KrokowejCentrum Edukacji i Promocji Regionu w SzymbarkuC.H. Manhatan w GdańskuCukiernia i kawiarnia

„Delicje” w Gdyni Firma Ciszak – Sprzedaż WysyłkowaGminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska” w ŻukowieHotel Pekin we WładysławowieHotel Szydłowski w GdańskuIzolacje Sp. z o.o. z siedzibą w BaninieRestauracja „Romantica” w GdańskuKancelaria Caloia&Szoka

w GdyniKomers International w StraszynieLonza – Nata Sp. z o.o. z siedzibą w BorkowieLUX – MED Oddział w Gdańsku (Al. Grunwaldzka)Muzeum Historyczne Miasta GdańskaNZOZ „Dentical” w Gdańsku WrzeszczuPiekarnia Cukiernia Andrzej Szydłowski – WrzeszczPiekarnia Cukiernia Marek

Szydłowski – ŻabiankaPierogarnia „U Dzika” w GdańskuPomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w GdańskuPomorski Urząd MarszałkowskiPomorski Urząd WojewódzkiPort Lotniczy Gdańsk Sp. z o.o.Powiatowe Centrum Młodzieży z siedzibą w Garczynie

Pracodawcy Pomorza z siedzibą w GdańskuPrzedsiębiorstwo Usług Drogowo Mostowych S.A. Rada Miasta GdańskaRADBUR Spółka z o.o. w SomoninieRestauracja „Gdańska” Restauracja „Kresowa” w Gdańsku Restauracja „U Szkota” w GdańskuSaur Naptun GdańskSieć sklepów Zakłady Mięsne „Lis” Sieć sklepów Zakłady Mięsne Nowak

SITA Pomorze Sp. z o.o. z siedzibą w KościerzynieSpółdzielnia Mieszkaniowa „Południe”Starostwo Powiatowe w KartuzachStarostwo Powiatowe w KościerzynieStarostwo Powiatowe w PuckuSwissmed Centrum Zdrowia S.A.Telewizja Polska S.A. Warszawa o. GdańskUrząd Gminy GniewinoUrząd Gminy KarsinUrząd Gminy Kolbudy

Urząd Gminy KosakowoUrząd Gminy LiniewoUrząd Gminy Nowa KarczmaUrząd Gminy SkarszewyUrząd Gminy Trąbki WielkieUrząd Gminy ŻukowoUrząd Miasta GdańskUrząd Miasta PuckUrząd Miasta RedaUrząd Miasta SopotUrząd Miasta WejherowoUrząd Miasta WładysławowoUrząd Miasta RumiaUrząd Miasta Starogard

GdańskiUrząd Gminy PuckDwór KuźniczkiOsiedle Modre w StraszynieWEGA z siedzibą w ŻukowieWyższa Szkoła Turystyki i Hotelarstwa w GdańskuUrząd Gminy KaliskaUrząd Gminy SkórczUrząd Gminy OsiecznaPomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w GdańskuCiecholewski Wentylacje

Punkty, w których kolportowany jest dwutygodnik „Twój Wieczór”:

Czy wiesz, że…• Mrówki pomogą w planowaniu wyjść ewakuacyjnych w budynkach. Obserwacja

spanikowanych mrówek może pomóc architektom w projektowaniu budynków, z których łatwo ewakuować ludzi – informuje pismo „Transportation Research C”.

• Za dwa lata zużyty olej jadalny po przetworzeniu go na paliwo ma w Szanghaju napędzać wysokoprężne silniki miejskich autobusów.

• Akupunktura ratuje życie żółwiom. Dwa żółwie z zagrożonego gatunku, które ule-gły hipotermii u wybrzeży amerykańskiego półwyspu Cape Cod, otrzymały niespo-tykaną pomoc od... akupunkturzysty.

• Dokładniejsze rejestrowanie pracy mózgu czy serca płodu jest możliwe dzięki przy-pominającemu tatuaż urządzeniu elektronicznemu, które udoskonalili naukowcy z USA - poinformował magazyn „New Scientist”.

• Wiecie, że mieszkańcy stref z nocą polarną zapadają częściej na depresję? Może i nie doceniamy światła, ale bez niego mielibyśmy znacznie gorzej.

• Lądolód Antarktydy Zachodniej (WAIS) ociepla się znacznie bardziej, niż do tej pory szacowano. Dane odnotowane przez stację Byrd Station świadczą o tym, że od 1958 roku nastąpił tam wzrost średnich rocznych temperatur o 2,4 st. Celsjusza, czyli postępuje on trzykrotnie szybciej niż na reszcie globu.

Zagubiono legitymację studencką Elbląskiej Uczelni Humanistyczno

- Ekonimicznej, na nazwisko Marta Leśniewska zamieszkała Rotmanka ul. Lipowa 11 83-010

Straszyn. Numer indeksu 12515.

Znalazcę proszę o kontakt z redakcją lub pod numer

telefonu 501-198-941.

Asia dla najmłodszych

Znana z naszych łamów – radna gminy Nowa Karczma (nieprzeciętnej urody, przed-siębiorcza i pracowita) Joasia Męczykowska, właścicielka „Zajazdu nad Stawem” zorganizo-wała dla dzieci ze wsi Grabówek Dzień Dziecka. Emocji i atrakcji było wiele. Dzieci miały bowiem do dyspozycji boiska i place zabaw znajdujące się na terenie zajazdu. Do tańca porywała ich myszka Mickey. Były przejażdżki bryczką oraz malowanie twarzy. Na milusińskich czekał także pyszny poczęstunek, a to wszystko dzięki inicjatywie radnej. Gratulujemy pani Joasi – jest nie tylko świetną młodą gastronom, ale także wzorową radną.

Uczestnicy Dnia Dziecka

Kolejka do malowania twarzy nie miała końca

Otoczona dziećmi właścicielka „Zajazdu nad Stawem” Joasia Męczykowska

Słodycze jak zwykle cieszyły się powodzeniem

Dzieci bawił Pies Pluto

31