Technologia i inżynieria a współczesny świat

6

Click here to load reader

description

Niektóre aspekty informatyzacji i internetu we współczesnym świecie.

Transcript of Technologia i inżynieria a współczesny świat

Page 1: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 1 z 6

POMIĘDZY TECHNOLOGIĄ I INŻYNIERIĄ

A WSPÓŁCZESNYM ŚWIATEM

Jacek LewińskiSpołeczna Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania w ŁodziStudia II letnie magisterskie uzupełniająceGrupa projektowa nr 4index 50564

[email protected]

Aspekty wpływu technologii komputerowej i inżynierii oprogramowania w obecnym zinformatyzowanym świecie.

Page 2: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 2 z 6

Obserwując współczesne portale internetowe odnosi się wrażenie, że to właśnie internet i sieć

o zasięgu światowym jest jednym z narzędzi globalizujących gospodarkę i ekonomię świata. Informatyka

stała się polem gier ekonomiczno politycznych o zasięgu globalnym. Sieci komputerowe osiągnęły poziom

ogólnoświatowy. Jeśli chodzi o politykę tak potężnych globalnych firm jak Microsoft i jemu podobne, nie

mogę się oprzeć wrażeniu, że cała propaganda mówiąca o tym jak to oni dbają o człowieka jest nic nie

warta. Mamy do czynienia z pewną ideologią władzy, formą panowania, intelektualnym kamuflażem

maskującym rzeczywiste interesy potężnych i wpływowych korporacji.

Zrodzona z rewolucji informatycznej technologia oraz powstanie na tym fundamencie globalnego rynku

finansowego doprowadziło do powstania nowego modelu społeczeństwa nazywanego przez współczesną

terminologię tzw. społeczeństwem sieciowym (network society). W nowej „wirtualnej rzeczywistości”

ośrodki kontroli nie są już uzależnione od realnej przestrzeni oraz realnego czasu, lecz stale przemieszczają

się. Wyznaczniki i atrybuty władzy, takie jak zasoby finansowe, dostęp do nowych technologii oraz

swobodny przepływ informacji kształtują nowy wymiar rzeczywistości - wirtualnej rzeczywistości. Proces

produkcji firm rozprasza się po całym globie. Kupując jakiś wyrób tak na dobrą sprawę sami nie wiemy kto

tak naprawdę jest jego producentem. Popełniamy błąd określając jakiś wyrób mianem niemieckiej

solidności lub amerykańskiej niezawodności. Przykładem niech będą firmy „Opla” składające samochody w

fabrykach całego świata a duża część produkcji nawet nie była oglądana przez żadnego Niemca. Pomijając

już sam fakt, że „Opel” jest częścią korporacji „General Motors”, która wcale nie jest niemiecka. Podobnie

sprawa się ma z firmami informatycznymi. IBM sprzedał swój dział produkcji laptopów chińskiemu

inwestorowi i w tych samych fabrykach na tych samych taśmach monterskich produkowane są laptopy

„Lenovo”. Ameryka próbuje sprzedać swój etos społeczny: bogaci nie muszą pomagać biednym, od kiedy

biedni mogą cieszyć się wzrastającym standardem życia i pewnego dnia sami staną się bogaci.

Transakcje walutowe dokonywane na całym świecie stanowią obecnie coraz większą wielokrotność rezerw

banków centralnych. Globalna liberalizacja zyskała nowy wyraz i widoczną legitymizację w ciągu ostatnich

20 lat w powiązaniu z rozwojem technologii informatycznych i komunikacyjnych (tzw. „gospodarka

komputerowa”, „gospodarka cyfrowa”, „przestrzeń cybernetyczna” ).

Interesującą analizę i ocenę procesu globalizacji w głównej mierze poprzez media elektroniczne

przeprowadzili autorzy książki „Empire” (Imperium) - Michael Hardt i Antonio Negri. Argumentują oni, że

„stary porządek międzynarodowy powoli umiera”. Kiedy pojawiły się instrumenty militarne, ekonomiczne,

techniczne, komunikacyjne, medialne, finansowe o zasięgu globalnym jakby znikąd wyłania się obraz

ponadświatowego imperium, kierowanego i w pewnym sensie zarządzanego przez wielkie korporacje

o ponadnarodowym zasięgu. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że podając taką tezę stoję na skraju teorii

spiskowej o ponadświatowej hegemonii korporacji, ale czy na dobrą sprawę właśnie tak to wszystko nie

[email protected]

Page 3: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 3 z 6

wygląda? Imperia te materializują się na naszych oczach. Wyłania się nowy porządek globalny, nowa logika

i struktura władzy, skrócie nowa forma suwerenności - Imperium.

Imperium nie ustanawia terytorium i nie spoczywa w wytworzonych granicach czy barierach. Jest ono

zdecentralizowanym i oddeterializowanym aparatem rządzącym, który stopniowo inkorporuje całą globalną

domenę wewnątrz jej otwartych ekspandujących granic.

Światowym liderem jeśli chodzi o opanowanie struktury informatycznej świata są Stany

Zjednoczone. W USA znajduje się główna baza materialnej struktury cyberprzestrzeni. W Marina del Ray

ma swoją siedzibę Internet Corporation of Assigned Names and Numbers (ICANN), która koordynuje

system internetowych Roots Servers, w większości mieszczącego się na terytorium USA. USA kontrolują

infrastrukturę globalnego imperium informacyjnego. W USA jest wytwarzane 80% słów, dźwięków i

obrazów, które krążą po całym świecie. Tam wytwarza się ¾ programów telewizyjnych i filmów. Dolar jest

„bezmiejscową” walutą świata, ale w USA znajdują się mennice gdzie jest bity i drukowany „imperialny

pieniądz”. Tam też ustala się jego kurs, stopy procentowe itd. W USA biją źródła globalnej Hard Power

(polityka, wojsko, technika) i Soft Power (kultura, ideologia, massmedia). Niestety globalny kapitalizm z

dotychczasowymi koncepcjami w obecnej rzeczywistości nie przynosi sukcesu. W wyniku procesów

globalizacyjnych polaryzacja pomiędzy biednymi krajami południa a bogatymi krajami północy gdzie żyje

około 76% populacji kuli ziemskiej nie zmniejsza się lecz powiększa. Doszliśmy do sytuacji kiedy jedna

decyzja rynku walutowego może oznaczać wyrok śmierci na gospodarkę. Rządy muszą dostosować się do

wymagań rynków finansowych. Jeśli nie, cena będzie brak stabilności, zamieszanie, inwestorzy będą w

popłochu opuszczać kraj pozostawiając ludzi bez perspektyw wyjścia z trudności. Globalizacja jest ciągle

niespełnioną obietnicą stabilizacji i dobrobytu.

No to tyle byłoby o technologii w ujęciu globalnym i jeśli można tak powiedzieć winy „technopolu”

w globalizacji i scalaniu świata. Jest jednak wiele innych aspektów o których chciałbym wspomnieć.

Choćby konsekwencje istnienia medialnego świata w odniesieniu do jednostki. Jest to między innymi

mediatyzacja, czyli przenoszenie coraz większej liczby doświadczeń ze świata realnego do medialnego oraz

technopolizacja życia, polegająca - w dużym uproszczeniu - na tym, że do współczesnego człowieka dociera

różnorodna informacja wieloma niezależnymi kanałami, z których - obok oczywiście internetu - najczęściej

stosowanymi są, telewizja, programy multimedialne, radio i prasa. Będący nieuchronną konsekwencją

rozwoju społeczeństwa informacyjnego „technopol” to zjawisko złożone i nie specjalnie dające sie ująć w

definicję. pojęcie wprowadził do literatury amerykański teoretyk komunikacji społecznej Neil Postman.

Według niego „technopol” to przede wszystkim forma kulturowego AIDS. Skrót ten oznacza Anti-

Information Deficiency Syndrome - syndrom braku odporności na informację, załamanie się informacyjnego

układu immunologicznego. Funkcjonujące od wielu setek czy nawet tysięcy lat społeczne organizmy

[email protected]

Page 4: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 4 z 6

i mechanizmy obrony przed informacją niepożądaną, jak rodzina, szkoła, religia oraz system prawny dziś

już nie mogą dobrze spełniać swoich dotychczasowych funkcji. Przez stulecia młody człowiek był

wychowywany przez triadę: rodzina - szkoła - kościół. Każda z tych instytucji coś nakazywała, czegoś

zakazywała, regulowała zatem życie wychowanka, dbając o to by nie docierała do niego informacja

niepożądana, czy szkodliwa z punktu widzenia przyjętych ideałów wychowawczych. Dziś w epoce

komputerów, Internetu i łatwego dostępu do innych mediów, dawny układ został zastąpiony przez nowy,

wzbogacony o jeden element, przekształcając się w układ: rodzina - media - szkoła - kościół. Usytuowanie

mediów na drugim miejscu jest w pełni zasadne gdyż obserwujemy zjawisko wyraźnego i systematycznie

rosnącego wzmocnienia roli mediów - zwłaszcza internetu - przy jednoczesnej marginalizacji roli

pozostałych instytucji wychowawczych, w tym także pierwszej i najważniejszej - rodziny.

Podłączony do internetu komputer przełamał dotychczasową barierę w dostępie młodego człowieka do

informacji niepożądanej. Do ukształtowanego przez tysiące lat świata wartości internet na szerszą skalę

wprowadził elementy negatywne - antywartości - m.in. Zniewolenie, brak odpowiedzialności, głupotę, fałsz.

Prowadzi to do upadku dotychczasowych przekonań i autorytetów oraz kryzysu aksjologicznej struktury

człowieka, który zatracił wrażliwość na tradycyjne wartości, zagubił ich smak, pogubił się w odczytywaniu

ich właściwej hierarchii. Wszystko to budzi wątpliwości w jakim stopniu internet, który jest głównym

atrybutem technopolizacji życia i przejawem kultury moralnie obojętnej może być narzędziem kształtowania

wybranych kategorii aksjologicznych, takich jak wolność, wiedza i mądrość, prawda, odpowiedzialność,

nauka, tolerancja, praca, zabawa itd. Oczywiście zwolennicy ogólnie dostępnej sieci zaczną krzyczeć, że

największą wartością internetu jest wolność. Jednak jak wszystkie kategorie aksjologiczne jest ona rożnie

rozumiana. Przyjmijmy, że wolność to możliwość dokonywania optymalnych wyborów i podejmowania

najbardziej skutecznych działań ze względu na istniejące uwarunkowania. Przywołajmy wprowadzone przez

G. W. F. Hegla i M. Lutra rozróżnienie wolności od czegoś i wolności ku czemuś. Ta pierwsza dotyczy

wolności od różnych więzów społecznych, oznacza tzw. Idealna sytuację braku przymusu, podejmowania

decyzji i działania w sposób absolutnie niezdeterminowany, zgodnie z własnymi popędami i własną wolą.

Drugi rodzaj wolności oznacza możność działania dla uzyskania określonych celów. Odnoszone do

internetu pojęcie wolności najczęściej bazuje na pierwszym jej rozumieniu. Zwraca na to uwagę m.in. ks.

J. Kloch, pisząc że negatywnie definiowana w filozofii wolność jako brak jakichkolwiek ograniczeń wydaje

się być powszechnie przyjęta przez internautów, zarówno co do swobodnego dostępu do Internetu, jak i

nieskrępowania w odniesieniu do umieszczania jakichkolwiek treści w cyberprzestrzeni. Rzeczywiście, w

internecie panuje wolność absolutna. Oprócz tekstów ważnych, znajdują się propagandowe artykuły

nawołujące do nietolerancji czy wrogości. Z poważnymi tekstami naukowymi sąsiadują wypowiedzi ludzi o

skrajnych poglądach politycznych, religijnych, a nawet przestępców czy morderców. Użytkownik nie ma

przy tym żadnego filtru, który określałby wartość poznawanych informacji. Tylko jego sumienie i wola

[email protected]

Page 5: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 5 z 6

decydują o zapoznaniu się z tekstem. Wolność w internecie powinno się moim zdaniem postrzegać jako

wolność do - wolność do samorozwoju, do pełnego rozkwitu jednostki, do tworzenia nowych wartości.

Internetowa wolność często jest tylko ułudą wolności. Nadal jak bardzo aktualne są wypowiedziane przed

prawie 60 laty słowa E. Fromma: Dumni jesteśmy, że nie ulegamy żadnemu zewnętrznemu autorytetowi, że

mamy swobodę wyrażania swoich myśli i uczuć, i uważamy za sprawę przesądzoną, iż wolność ta niejako

automatycznie gwarantuje nam naszą indywidualność. Tymczasem prawo do wyrażania myśli wyłącznie

wtedy coś znaczy, kiedy jesteśmy zdolni mieć myśli własne; wolność od zewnętrznego autorytetu tylko wtedy

jest trwałym nabytkiem, kiedy wewnętrzne warunki psychiczne pozwalają nam ukonstytuować naszą własną

indywidualność. Czy zatem internet jest - jak chcą niektórzy - najwyższą formą demokracji? Oferuje on

wprawdzie nieograniczoną przestrzeń wolności, łatwo jest jednak przekroczyć cienką granicę pomiędzy

demokracją a anarchią, wolnością a samowolą, działalnością użyteczną dla siebie i innych a działaniem

szkodliwym, wreszcie - między mądrością i głupotą. Poza tym do efektywnego wykorzystania zasobów

internetowych potrzebna jest nam odpowiednia wiedza i mądrość. W internecie bowiem nieustannie stajemy

przed dylematem wyboru, głównie treści i dróg nawigacji, a trafność wyborów wymaga mądrości. Internet

niestety nie dostarcza wiedzy a jedynie informację. O różnicy między tymi pojęciami przekonuje nas

aforyzm angielskiego poety, dramaturga i filozofa, laureata nagrody Nobla z 1948 roku, T. S. Eliota:

Gdzie się podziała nasza mądrość, którą zastąpiła wiedza?

Gdzie się podziała nasza wiedza, którą zastąpiła informacja?

Informacja zostaje przekształcona w wiedzę w wyniku procesu interioryzacji, a więc budowania

odpowiednich struktur w umyśle uczącej się osoby. Jeden z największych współczesnych autorytetów

w dziedzinie przemian cywilizacyjnych - amerykański ekonomista P. F. Drucker - bardzo trafnie zauważa,

że mądrość i wiedza nie zamieszkują w książkach, programach komputerowych czy w Internecie. Tam są

jedynie informacje. Mądrość i wiedza są zawsze ucieleśnione w człowieku, są zdobywane przez uczącą się

osobę i przez nią wykorzystywane. Prawdziwość internetowej informacji, a ściślej często jej wątpliwa

wiarygodność jest istotnym problemem ze względu na łatwość i powszechność dostępu do niej. Zagadnienie

prawdy w internecie należy też odnieść do anonimowych rozmów prowadzonych za pomocą tego medium,

gdy ludzie wcielają się w role innych osób. I tutaj wchodzi nam problem odpowiedzialności.

Odpowiedzialność, podobnie jak wolność należy do wartości uniwersalnych. Internet jest pierwszym w

dziejach ludzkości potężnym narzędziem tworzenia i dystrybucji informacji. W pewnym sensie działanie

człowieka umieszczającego własne informacje w sieci staje się podobne do pracy dziennikarza, który kieruje

informację do szerokich kręgów odbiorców, kształtując w ten sposób opinię publiczną. Jawi się tu zatem

konieczność uświadamiania użytkownikom ich ogromnej odpowiedzialności za tworzone przez siebie treści.

[email protected]

Page 6: Technologia i inżynieria a współczesny świat

pomiędzy technologią i inżynierią a współczesnym światem Strona 6 z 6

Mimo swojej niedługiej historii, internet stał się bardzo istotnym elementem życia społecznego.

Zachodzi tu zadziwiająca zależność. Z jednej strony świat wartości w sieci odzwierciedla wartości

powszechnie akceptowane przez społeczeństwo, z drugiej zaś wpływa na kształtowanie świata wartości,

zwłaszcza u młodych ludzi. Jest to dość niebezpieczne ponieważ internet to świat bez granic i ograniczeń to

nowe królestwo, cudowny kraj cyberprzestrzeni, gdzie dozwolony jest każdy rodzaj wyrazu, a prawem jest

całkowita wolność czynienia tego, co się komu podoba. Tymczasem kształtowanie światopoglądu człowieka

wiąże się niewątpliwie z wieloma ograniczeniami. Internet ze swej natury, burzy świat wartości i pogłębia

chaos między nimi. Wiele zawartych w nim treści jest kształtowanych przez wartości handlowe, a nie ze

względu na jakość, prawdę lub dobry smak. Jednakże przy odpowiednim korzystaniu z niego, internet może

być także przestrzenią wzbogacania naszej wiedzy i poszerzania światopoglądów. Rozwój nowych form

komunikowania i transportu spowodował, że głębokim zmianom uległy nasze sposoby doświadczania

czasu i przestrzeni. Internet spowodował, że współczesny świat skurczył się do rozmiarów elektronicznej

wioski. Zatraciła swoje znaczenie dawna jedność miejsca i czasu. Możemy uczestniczyć w wydarzeniach

rozgrywających się w najodleglejszych zakątkach naszej planety a nawet we Wszechświecie. Świat wartości

to m.in. tradycje i obrzędy, które zawsze były związane z konkretnym terytorium. Australijski krytyk

McKenzie Wark stwierdzając nie mamy korzeni, mamy anteny, uświadamia nam, że rozwój nowych form

komunikowania prowadzi do utraty świata wartości. Brak owych „korzeni” oznacza bowiem rozluźnienie

więzi pomiędzy członkami społeczności, a przecież kwestie moralne można podnosić w odpowiedni sposób

jedynie wówczas, gdy członkowie społeczności podtrzymują i odnawiają łączące ich więzy. Zmienia się

zatem rozumienie etyki.

Reasumując siec komputerowa, internet i wszystko co z nim związane zmienia oblicze naszego

świata. I od nas tylko zależy czy zmieni ten świat na lepsze czy na gorsze.

Jacek Lewiński

[email protected]