TARNOWO PODGÓRNE • ROKIETNICA •...
-
Upload
doannguyet -
Category
Documents
-
view
213 -
download
0
Transcript of TARNOWO PODGÓRNE • ROKIETNICA •...
TA R N O W O P O D G Ó R N E • R O K I E T N I C A • K A Ź M I E R ZKontakt z redakcją tel. 517 100 590 oraz email: [email protected]
Bezpłatny miesięcznik - Nowy Kurier Gminny • Nakład: 10000 egzemplarzy • Nr 8/2016 (6)
M A T E R I A Ł P A R T N E R A
Nowy Kurier Gminny – bezpłatny miesięcznik • Adres redakcji ul. Platynowa 3, 62-090 Rokietnica • Kontakt z redakcją kom. 517 100 590, fax. 61 415 19 79, e-mail: [email protected] • Redaktor Naczelny: Maciej Mikuła • Wydawca: Nowire Doradztwo informatyczne, os. Piastowskie 22, 61-148 Poznań • Skład i łamanie: Nowire Doradztwo informatyczne • Korekta: Aleksandra Leśniewska • Druk: Drukarnia Polskapresse, Skórzewo, ul. Malwowa 158, • Nakład: 10000 egzem-plarzy • Przyjmowanie reklam: telefon 517 100 590, fax. 61 415 19 79, e-mail: [email protected] • Redakcja nie zwraca tekstów niezamówionych oraz zastrze-ga sobie prawo do ich redagowania i skracania • Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam • Aktualności i ogłoszenia z gmin Tarnowo Podgórne, Rokietnica i Kaźmierz w internecie na stronie: www.kuriergminny.pl
Jesteśmy bliżej mieszkańców
Obwodnica Poznania, trasa S-11, już na trwale wpisała się w krajobraz podpoznań-skich gmin. Dla większości mieszkańców to wygodna, bezpieczna i szybka alter-natywa dojazdów. Jednak jej sąsiedztwo dla sporej grupy Wielko-polan to nie tylko ta do-bra strona. Uciążliwości związane z jej funcjonowa-niem miały zostać ocenione
przez inwestora do 18 czer-ca 2016 oraz przedstawio-ne właściwym instytucjom (Regionalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska - RDOŚ i Urządowi Marszałkowskiemu Województwa Wielkopolskie-go - UMWW), a także miesz-kańcom.
Po długich oczekiwaniach dopiero na początku sierpnia redakcja uzyskała raport in-westora (Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowch i Autostrad - GDDKiA). Zaprezentowane w raporcie wyniki, dotyczące oddziaływania na środowisko, są pomyślne dla inwestora. Zarówno poziom zanieczysz-czenia powietrza, jak i wód
gruntowych oraz hałasu nie przekracza wskazanych norm z wyjątkiem jednego punktu pomiarowego, tj. węzła Ławica (Zakrzewo). Zdaniem inwesto-ra droga nie ma negatywnego wpływu ani na środowisko, ani na mieszkańców. Jak jednak wytłumaczyć fakt, iż już dziś poziom natężenia ruchu osiąg-nął poziom planowany przez inwestora na 2025 rok nie mając żadnego nega-tywnego wpływu na miesz-kańców? Czy więc odczucia mieszkańców sąsiadujących z drogą są takie same jak in-westora? Gdyby tak było, to ponad setka mieszkańców gminy Rokietnica nie kiero-
wałaby pisemnych protestów zarówno do Wójta Gminy Rokietnica, jak i do Starosty Poznańskiego czy do dyrekcji GDDKiA w Poznaniu.
Ocena porealizacyjna zo-stała przekazana do RDOŚ, a następnie będzie przekazana do Urzędu Marszałkowskiego. To właśnie w tych urzędach zapadną decyzje odnośnie podjęcia jakichkolwiek dzia-łań zmniejszających negatyw-ny wpływ funkcjonowania drogi na mieszkańców.
A mieszkańcy nadal liczą na dogłębną analizę oceny przed-stawionej przez inwestora, która wbrew obietnicom skła-danym przez GDDKiA, została
oparta o przepisy uchwalone po wydaniu zgody RDOŚ na budowę obwodnicy Poznania - niestety mniej korzystne dla mieszkańców.
Po pobieżnej lekturze 120 stronicowego raportu można już obecnie wskazać kilka dość istotnych “niedo-ciągnięć” wynajętych przez inwestora specjalistów. Postaramy się uzyskać i prze-stawić na łamach gazety opi-nie ekspertów, o którą pew-nie będą się starać wspólnie mieszkańcy podpoznańskich gmin •
Izabela Leśniewska [email protected]
Trasa S-11 uciążliwa tylko dla jednego domu?
W poprzednim artykule wskazałem jakimi uwarun-kowaniami kieruje się inwe-stor linii podczas konsultacji społecznych: są to uwarun-kowania ekonomiczne oraz środowiskowe.
Kolejnym elementem śro-dowiska, które jest analizowa-ne, jest wpływ na człowieka. Przede wszystkim analizuje się ile domów należałoby wy-burzyć w przypadku realizacji danego wariantu, czyli poło-żonych w odległości 35m od słupów, oraz znajdujące się w pewnej odległości np. 50 czy 100m. Poza budynkami ist-niejącymi pod uwagę brane są również budynki budowane i działki, dla których wydano pozwolenie na budowę. Pod uwagę brana jest również zgodność z miejscowymi pla-nami zagospodarowania prze-strzennego. Zgodnie z wyroka-mi sądów administracyjnych nie są brane pod uwagę wy-dane warunki zabudowy, jak i zgodność ze studium, o czym pisałem wcześniej.
W przypadku człowieka uwzględnia się dodatkowo „możliwe konflikty społeczne”. Myślę, że jest to najbardziej kontrowersyjna część postę-powania a doświadczenie uczy, że inwestor często manipuluje wariantami w celu podziele-nia lokalnych społeczności, w celu przeforsowania jednego z nich. Oczywiście protestować można przeciwko jakiemuś wariantowi, choć w przypad-ku niniejszego postępowania widziałem już dość zabawną sytuację, w której mieszkaniec jednej z gmin protestował za, co wynika z błędnego prze-konania, że konsultacje spo-łeczne stanowią niejako formę głosowania na poszczególne warianty. Generalnie wybór wariantu nie może się odbywać na zasadzie głosowania przez mieszkańców, wszak ktoś może w ogóle nie wiedzieć, że postępowanie i jego dotyczy. Może też być nieśmiały i ni-gdy nie wystąpi publicznie, lub jego głos może zostać łatwo zakrzyczany. Ostatecznie może mieć niepopularną propozycję i obawiać się sąsiadów. Dlatego sądzę, że powinno umożliwić się składanie uwag na piśmie w sposób anonimowy. Niestety w praktyce wygląda to różnie i przeważnie konsultacje pro-wadzone są w sposób błędny, co doprowadza do konkluzji, że tylko przeszkadzają, a wła-
dza wie lepiej. Na szczęście obecnie inwestor dokłada sta-rań, aby postępowanie toczyło się w sposób możliwie prawid-łowy i w gminach mają pojawić się punkty konsultacyjne, w których bez udziału osób trze-cich będzie możliwe przed-stawienie własnej propozycji. Myślę, że przy obecnym nasi-leniu konfliktów w raporcie o oddziaływaniu na środowisko padnie stwierdzenie, że każdy wariant wywołuje silne kon-flikty społeczne.
Wszystkie powyższe ele-menty środowiska brane są pod uwagę i na podstawie wie-lokryteriowej analizy warian-towej wskazywany jest wa-riant najlepszy dla środowiska i preferowany przez inwestora, przy czym może to być ten sam wariant, jednakże zawsze musi być rozważany wariant alternatywny. Liczba warian-tów może być większa i jak w naszym przypadku jest ich siedem. Wszystkie będą mu-siały znaleźć się w raporcie o oddziaływaniu na środowisko, choć w przypadku najgorszych wariantów wystarczy mery-torycznie uzasadnić, dlaczego zostały odrzucone.
Czasu co prawda zostało niewiele, ale społeczność, a nawet jeden mieszkaniec może sam zgłosić wariant, jednakże aby był on poważnie traktowa-ny musi być lepszy od obecne-
go wariantu siódmego, który obecnie traktowany jest jako najlepszy dla środowiska. Wa-riant taki musiałby zostać do-kładnie wyznaczony w oparciu o czynniki, o których pisałem. Ponieważ inwentaryzacja środowiska musi obejmować wiosnę, raczej mało prawdo-podobne, aby inwestor chciał analizować nowy wariant wy-magający waloryzacji przyrod-niczej, innymi słowy musiałby być prowadzony po polach. Co prawda wariant taki moż-na wskazać również na etapie postępowania administracyj-nego w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ), ale ze względu na czas, organy będą starały się unikać takiej sytuacji. Udział w konferencji poświęconej linii 2×400 kv, w dniu 14.06.2016r. wyraźnie pokazał, że inwestor zamierza brać pod uwagę zapisy stu-dium poszczególnych gmin, aby nie wprowadzać chaosu urbanizacyjnego. Jednakże jeśli komuś uda się wyryso-wać nowy wariant, całkowicie niezgodny z zapisami studium, ale lepszy od wariantu VII, to inwestor będzie musiał umieś-cić go w raporcie, jako wariant najlepszy dla środowiska, a szanse jego przeforsowania będą całkiem spore. W Unii Europejskiej wręcz zaleca się protestowanie poprzez wska-zanie lepszego rozwiązania.
Strona � Bezpłatny miesięcznik • Kurier Gminny • Sierpień 2016
KRZYSZTOF ZIELONKA
Radny Gminy Rokietnica, Przewodniczący Komisji Re-wizyjnej, absolwent Akademii Rolniczej w Poznaniu i Wiel-kopolskiej Szkoły Medycznej
Gdy byłem dzieckiem chcia-łem zostać... księdzemMoim ulubionym przedmio-tem w szkole były... historia i muzykaNie przepadałem za ... matema-tyką i fizykąMoja pierwsza praca... Akademia Rolnicza w Poznaniu - Katedra Entomologii Uwielbiam...wyjazdy z rodzinąNie znoszę... nieuczciwości i nieszczerościW wolnym czasie najchętniej... jeżdżę rowerem z żoną i dziećmiMoją ulubioną potrawą jest... schabowy z ziemniakami i ogórkiemMarzę o.... dobrym wykształce-niu dla swoich dzieciNajbardziej lubię słuchać... muzyki pop i muzyki klasycznejPodziwiam...ludzi, którzy nie boją się mówić prawdy i mają własne zdanieMoim wymarzonym kierun-kiem podróży jest... Włochy a szczególnie ich stolicaNajlepiej wychodzi mi... trudne pytanie myślę, że bycie uprzej-mym wobec ludziNie potrafię... żyć bez pracy i oszukiwać Mój największy sukces to...Ro-dzina- żona, dzieci i satysfacja z pracy zawodowej i bycia radnym
Pozdrawiam czytelników Kurie-ra Gminnego
Krzysztof Zielonkakontakt: [email protected]
FOT.
ARC
HIW
UM R
ODZI
NNE
K. Z
IELO
NKA
Linia 2x400kV okiem eksperta - część IIDosyć często zdarza się, że osoby, które w przypadku re-alizacji któregoś z wariantów, będą poszkodowane, chciałyby zgłosić pewne wnioski, któ-re pomogą nieco zmniejszyć uciążliwość inwestycji, jednak tego nie robią z obawy o uzna-nie takiego działania, jako zgo-dę na realizację. Niestety jest to realne niebezpieczeństwo i czasami tak się dzieje, dlate-go lepiej takie wnioski zgłosić anonimowo za pośrednictwem stowarzyszeń.
Na tym etapie osoby spo-rządzające raport mają prawo wejścia na teren nierucho-mości bez zgody właściciela, pod warunkiem, że posiadają zezwolenie wydane przez Wo-jewodę. W przypadku dokona-nia zniszczeń wypłacane jest odszkodowanie.
Jest to druga część artykułu. Z uwagi na rozległość opisy-wanego tematu został on po-dzielony na trzy części i będzie publikowany w kolejnych nu-merach Kuriera Gminnego •
dr inż. Piotr Ćwiertnia, Towarzystwo Ochrony Śro-dowiska „LAS”
R E K L A M A
URZĄD GMINY W ROKIETNICY ZAPRASZA NA RUMPUĆ
3 września, START: godzina 12.00.
skosztuj sołeckich specjałów,delektuj się pokazami i występami,
spróbuj szczęścia w loteriiKONCERT WIECZORU, Godz 21.00 – ANIA WYSZKONI
BIURO REKLAMY • tel. 517 100 590 • e-mail: [email protected] Strona �
Koncerty Małgorzaty Ostrowskiej i Anny Wyszkoni Zaproszenia na imprezy kulturalne organizowane w gminach Tarnowo Podgórne i Rokietnica
Do końca lata pozostał niespełna miesiąc. W naszych gminach wy-brzmiały już dźwięki ka-pel przygrywających na imprezach dożynkowych.
Tymczasem 27 sierpnia władze gminy Tarnowo Podgórne wraz z mieszkań-cami pożegnali lato w parku 700-lecia. Podczas całodnio-wej imprezy plenerowej wy-stąpili między innymi Ma-żoretki, zespół folkowy Mali Lusowiacy, Julia Mróz oraz gwiazda wieczoru Małgo-rzata Ostrowska.
Impreza w Tarnowie Pod-górnym była znakomicie przygotowana, a Małgorzata Ostrowska po raz kolejny udowodniła, że potrafi po-rwać publiczność podczas występów na żywo. Na scie-nie wybrzmiały „Szklana pogoda”, „Lawa”, „Taniec pingwina na szkle”, „Mister of America”, „Szpilki”, „Mam dość” i „Meluzyna”. Podczas występu Małgorzacie Os-trowskiej towarzyszyli wo-kalista Michał Kowalonek oraz Wanda Kwietniewska
założycielka i wokalistka zespołu „Banda i Wanda”. Szczególnie energetyczny był wspólny występ obu pań, które świetnie bawiły się na scenie podczas utwo-ru „Śmierć w dyskotece”.
Mieszkańcy Tarnowa Pod-górnego pożegnali już lato, a tymczasem w pierwszą so-botę września w nieodległej
Rokietnicy odbędzie się cy-kliczna impreza plenerowa - Rumpuć. Jej nazwa pocho-dzi od prostego, jednogarn-kowego dania, które w tym dniu jest przygotowywane w wielkim garze a następ-nie serwowane przybyłym mieszkańcom i ich gościom.
Zatem w samo południe, 3 września warto odwiedzić
plac przy ulicy Trakt Napo-leoński w Rokietnicy, aby spróbować lokalnych spe-cjałów przygotowanych przez sołectwa, skosz-tować Rumpucia z 1600 litrowego gara, a wieczo-rem wysłuchać koncertu gwiazdy wieczoru, Anny Wyszkoni.
Organizatorzy zapew-
niają, że podczas koncer-tu, który rozpocznie się o godz. 21:00 nie zabraknie hitów jak i nastrojowych solowych kompozycji wo-kalistki: „Agnieszka już dawno…”, „Czy ten pan i pani” oraz „Wiem, że je-steś tam”.
Ciekawą ofertę kultu-ralną na wrzesień przy-
FOT.
KURI
ERGM
INNY
.PL
gotował Gminny Ośrodek Kultury „Sezam” z Tarnowa Podgórnego: 4 września o godz. 13:00 w Kościele w Lusowie odbędą się Lusow-skie Spotkania Muzyczne, podczas, których usłyszymy Annę Budzyńską (sopran). Wstęp wolny. Natomiast 10 września o godz. 18:00 Cen-trum Kultury Przeźmierowo zaprasza na Koncert „Klasy-ka Mistrzów”. Wstęp wolny.
Również 10 września o godz. 17:30 w Rokietnickim Ośrodku Sportu wystąpi Kabaret Młodych Panów. Bilety: od 50zł.
Natomiast 25 września o godz. 18:00 w Centrum Kul-tury Przeźmierowo wystąpi Lech Janerka. Bilety: 25zł. Janerka wykreował takie przeboje, jak „Jezu jak się cieszę” czy „Rower”. Nagry-wa rzadko, równie rzadko można go zobaczyć na sce-nie. Tym bardziej warto sko-rzystać z okazji i wybrać się na jego koncert • red
Małgorzata Ostrowska podczas koncertu w Tarnowie Podgórnym
M A T E R I A Ł P A R T N E R A
W odpowiedzi na liczne zapytania mieszkańców, którzy są posiadaczami (często bardzo starych) pomostów, umocnionych nabrzeży itp. odpowiada-my, że takie urządzenia wymagają niestety pozwo-leń wodnoprawnych.
Większość takich urzą-dzeń wodnych było wyko-nanych bez jakichkolwiek uzgodnień. Czasami była to prowizoryczna kładka, która z biegiem lat rozro-sła się do rozmiarów po-mostu. Niezależnie jednak od wielkości, pomost wy-maga uzyskania pozwo-lenia wodnoprawnego, a jego postawienie powinno zostać poprzedzone zgło-
szeniem budowlanym - je-śli ma do 25 m, jeśli więcej trzeba było uzyskać po-zwolenie na budowę.
Tyle teoria. W praktyce większość pomostów jest postawiona „na dziko”. Przez wiele lat nikt się tym
tematem nie interesował. Ostatnio jednak Regio-nalny Zarząd Gospodarki Wodnej wraz z właściwymi gminami radykalnie nasilił kontrolę. Zostały już roz-poczęte pierwsze postępo-wania. Co robić w takiej
sytuacji? Trzeba zalegali-zować urządzenie wodne. Określa to art. 64a prawa wodnego. Trzeba przede wszystkim napisać operat wodnoprawny i wystąpić o wydanie pozwolenia wod-noprawnego. Tą czynność najlepiej zlecić profesjo-nalnej firmie, która zrobi to szybko i po najmniej-szych kosztach.
Jacek Zandecki Ekspert z zakresu prawa wodnego ecer.pl
[email protected] tel. +48 500-100-483
R E K L A M A
Bezpłatny miesięcznik • Kurier Gminny • Sierpień 2016Strona �
Kontrole urzędów na jeziorach!Czy właściciel pomostu potrzebuje pozwolenia wodnoprawnego
R E K L A M A
R E K L A M A
Legalizacja pomostu jest obowiązkiem właściciela
R E K L A M A
A U T O R E K L A M A
M A T E R I A Ł P A R T N E R A
R E K L A M A
A U T O P R O M O C J A A U T O P R O M O C J A A U T O P R O M O C J A
R E K L A M A R E K L A M A
Strona �BIURO REKLAMY • tel. 517 100 590 • e-mail: [email protected]
Prywatna szkoła muzyczna KEY SCHOOL ruszyła pełną parą. Zapisy trwają!Szczegóły muzycznej oferty dla przyszłych muzyków zdradza dyrektor szkoły Agnieszka Wojtkowiak - Sadowska
KEY SCHOOL to nowo ot-warta prywatna szkoła muzyczna stworzona przez ludzi z pasją, kochających muzykę i związanych z mu-zyką od dzieciństwa.
Zapytaliśmy co wyróżnia Key School spośród innych szkół? Dyrektor Szkoły odparła z uśmiechem: - Mamy nowo-czesny system nauczania, każ-dy nasz uczeń może liczyć na indywidualne podejście. Po-nadto ściśle współpracujemy ze sklepem muzycznym KEY STORE, dzięki czemu ucznio-wie mogą nabyć instrumenty na preferencyjnych warun-kach lub po prostu wypoży-czyć sprzęt do domu. Ponadto rodzice mogą liczyć na dowóz dziecka na zajęcia i odwiezie-nie po zajęciach - dodaje Ag-nieszka Wojtkowiak-Sadow-ska, dyrektor szkoły. Naszym dodatkowym atu-tem jest promowanie Talen-
tów. W oparciu o współpracę z grupą kapitałową Sadowsky Music Group naszą coroczną tradycją będzie nagrywanie płyt w profesjonalnym stu-diu muzycznym, gdzie dzieci i młodzież będą miały moż-liwość obcowania ze świa-tem muzycznym „od kuchni”.
Zapewniamy profesjonalizm i najwyższą jakość edukacji połączoną z świetną zabawą i dobrym humorem.
Zapraszamy wszystkich bez względu na wiek. Naszą ofertę kierujemy przede wszystkim do dzieci i młodzieży, ale za-praszamy również dorosłych.
Na naszej stronie inter-netowej www.keyschool.pl można obejrzeć krótką fotorelację z wakacyjnej akcji na Tarnowskich Ter-mach, gdzie przez cały sierpień prowadziliśmy zajęcia promujące naszą szkołę - było muzycznie
i rytmicznie :-) Obcowa-nie z różnymi instrumen-tami sprawiło dzieciom ogromną radość, dzieci aktywnie uczestniczyły w zajęciach grając i śpie-wając najnowsze hity z list przebojów. Po zaję-ciach wszyscy otrzyma-
li pamiątkowe dyplomy uczestnictwa w zajęciach muzycznych oraz słodki poczęstunek .
• Agnieszka Wojtkowiak-Sadowska
Wakacje z KEY SCHOOL w Tarnowskich TermachTrwają zapisy do szkoły młodych talentów
M A T E R I A Ł P A R T N E R A
Bezpłatny miesięcznik • Kurier Gminny • Sierpień 2016
R E K L A M A R E K L A M AR E K L A M A R E K L A M A
Kabaret Młodych Panów... na serioRozmowa z kabareciarzem Robertem Korólczykiem
Kurier Gminny: Czy zawód kabareciarza jest spełnie-niem pana chłopięcych marzeń czy może inaczej widział Pan swoją przy-szłość?
Robert Korólczyk : Kaba-ret jest, był i będzie pasją. Uwielbiam estradę. Ludzie dostarczają sobie adrenali-ny na różne sposoby. Ska-cząc na bandżi czy ze spado-chronem, a ja mam te same piękne wrażenia wychodząc na scenę, przed publiczność i to niezależnie czy jest to 200 czy 3000 osób, odnaj-duję w tym sporo pozytyw-nego ładunku, który mnie nakręca. Już w szkole pod-stawowej organizowałem kabaret i naśladowaliśmy kabaret „Tey”, jako nastola-tek zacząłem pisać pierwsze swoje teksty, a mając 19 lat wspólnie z kolegą założyli-śmy kabaret „Nic” i posta-nowiliśmy wybrać się na przegląd kabaretów Paka do Krakowa. Wtedy zaczęła się moja przygoda z kabare-tem dla szerszej widowni, a nie tylko popisywanie się przed kolegami.
Czyli od zawsze był pan kabareciarzem?
Nie zawsze. Zdarzyło mi się pracować dla urzędu jednego z miast w strefie płatnego parkowania. By-łem tym niedobrym panem, który wypisywał wezwania za nieopłacony postój. Mia-łem przez to bezpośredni kontakt ze społeczeństwem i okazję do wielu obserwa-cji. Zaowocowało to powsta-niem jednego z pierwszych skeczy kabaretu Młodych Panów, kiedy do starsze-go pana podchodzi młody człowiek, który potrzebo-wał szybko znaleźć toaletę publiczną. Ów starszy pan mając swój świat bardzo
długo tłumaczył jak dojść do tego miejsca zwiększając przez to cierpienia młodego człowieka. To była jedna z sytuacji, którą spostrze-głem na ulicy i zrobiliśmy z tego skecz.
Czy zdarzają się jakieś za-bawne sytuacje na ulicy związane z Pańską rozpo-znawalnością?
Bardzo dużo jest takich sytuacji, czasem ktoś, kto mnie rozpoznaje daje to znać bardzo dyskretnie, a innym razem hałaśliwie, głośno, zwracając uwagę też innych osób. Wtedy docho-dzi o śmiesznych sytuacji, bo przechodnie, którzy nie interesują się kabaretem i nie kojarzą mojej postaci zatrzymują się i zaczynają się rozglądać pytając: - Kto to jest? Bo nie wiedzą, o kogo chodzi.
Miałem też sytuację bę-dąc na basenie podeszło do mnie kilka osób, które znały mnie z występów kabare-towych, aby zrobić sobie ze mną selfie a pozostałe osoby zaczęły robić sobie ze mną zdjęcie na wszelki wypadek. Nie miały pojęcia, kim jestem, ale kojarzyły, że to ktoś z telewizji, więc trzeba sobie zrobić zdjęcie.
Robert Korólczyk: Byłem niedobrym panem od strefy parkowania
Jaki jest Robert Korólczyk prywatnie, taki jak na estradzie?
Nie, w życiu prywatnym jestem poważniejszy. Je-stem ojcem, mężem i muszę się w taki sposób zacho-wywać. Bywam poważny, wzruszam się, irytuję tak jak każdy. Chociaż jako ka-bareciarz mam duży dy-stans do rzeczywistości i zawsze potrafię ją zabawnie skomentować. Wtedy moja żona sprowadza mnie na ziemię i mówi żebym się za-chowywał, bo nie jestem na scenie.
Jakie są plany Kabaretu Młodych Panów na przy-szłość?
Będziemy dalej robić nowe skecze. Uczestniczyć w imprezach telewizyjnych, festiwalowych, planujemy także wyjazdy zagraniczne do USA i Kanady. Ponadto Kabaret Młodych Panów jest współorganizatorem sporej imprezy - Rybnickiej Nocy Kabaretowej. Poza tym dużo podróżujemy po Polsce z naszym progra-mem urodzinowym 10/10, który przygotowaliśmy na dziesięciolecie naszej pracy scenicznej •
R E K L A M A
Strona 6
R E K L A M A
KONKURS: Głodni nagród? Polubcie nas na Facebooku i wygrajcie gorącą pizzę!
Strona �BIURO REKLAMY • tel. 517 100 590 • e-mail: [email protected]
ści w rublach.- No i tak właśnie robię - wtrąca interesant - do-lary owijam w ruble.
• • •- Żona ma urodziny, a ja nie wiem, jaki jej dać pre-zent...- Może przyjdź do domu trzeźwy?- Nie przesadzajmy, to nie jest okrągła rocznica.
• • •Supermarket. Stojąca przy dziale kosmetycz-nym hostessa z uśmie-chem zachwala prze-
W sądzie:- Dlaczego uderzyła pani męża garnkiem w głowę?- A to jakiś powód jest potrzebny?
• • • Piotr Curie zwraca się do żony Marii:- Ależ ty dzisiaj promie-niejesz!- Bo jestem uradowana.
• • • W rosyjskim banku do-radca mówi do klienta:- Nasz rząd twierdzi, że nadal najbezpieczniej jest trzymać oszczędno-
chodzącemu klientowi towar:- Polecam nowy model szczoteczki do zębów, która myje zęby nawet w trudno dostępnych miej-scach.Klient:- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miej-scach.
• • •Dwóch ortodoksyjnych żydów zwiedza cmen-tarz, podziwiają macewy, pomniki, patrzą, a tam gigantyczny grobowiec
fabrykanckiej rodziny. Marmur włoski, granit, złocenia, potęga, niesa-mowite wrażenie. Patrzą, podziwiają, obchodzą w koło...- Aj, widzisz, Joachim... Tacy to sobie żyją...
• • •Wytłumacz mi, Rebe, bo nie rozumiem: przy-chodzisz po pomoc do biednego - pomaga ci jak tylko może. Przychodzisz do bogacza - udaje, że cię nie widzi. Czemu tak się dzieje?
- Spójrz, Abram, przez okno. Co widzisz?- Sara z Ickiem idzie do sklepu, a Josel jedzie na bazar.- Dobrze, Abram. A te-raz spójrz w lustro. Co widzisz?- Cóż mogę widzieć, Rebe. Siebie samego widzę.- Widzisz, Abram - okno jest ze szkła i lustro jest ze szkła. Wystarczy dodać odrobinę srebra i już widzisz tylko sie-bie...