Świat Rezydencji Wnętrz Ogrodów nr 4/2013_fragment wydania
-
Upload
koncept-sp-z-oo -
Category
Documents
-
view
214 -
download
0
description
Transcript of Świat Rezydencji Wnętrz Ogrodów nr 4/2013_fragment wydania
Zielone sztuczki
Udane zakupy
Natura w Twoim domu
Pomysły polskich archit ektów na dom i ogród
Świąteczne inspiracje
niewielkie miasteczko nad Biebrzą, poło-
żone na południowych obrzeżach Pusz-
czy Augustowskiej. Malownicza kraina,
a zarazem ważny ośrodek sztuki ludowej. Sławę za-
wdzięcza przede wszystkim pisankarkom: kobietom,
które od blisko 200 lat pieczołowicie pielęgnują tra-
dycyjną sztukę pisania jajek.
– Pisać nauczyła mnie moja mama Paulina – wspomi-
na jedna z pisankarek Ewa Skowysz-Mucha. – Byłam
małą dziewczynką, a mimo to wciąż doskonale pamię-
tam wzory i motywy, którymi zdobiła jajka. Mamie
bardzo zależało na tym, aby przekazać mi tę umiejęt-
ność. Z wielkim sentymentem i radością korzystam
z jej dorobku artystycznego i zdobię dziś jajka moty-
wami jej autorstwa.
Kiedyś jajka pisało się głównie podczas Wielkiego Ty-
godnia. Kolorowe pisanki były podstawowym skład-
nikiem święconki i trafi ały na świąteczny stół. Ważną
rolę odgrywały również w popularnej na Podlasiu tra-
dycji „wołoczonnego”.
– „Wołoczonne” to rodzaj podarunku, który stanowiły
głównie kolorowe jajka – mówi pisankarka Genowefa
Sztukowska-Skardzińska. – Po „wołoczonne” przycho-
Misterne i niepowtarzalne wzory układają się w spójne kompozycje, kolory – od czarnego po błękit, zieleń i czerwień. Lipskie pisanki
to małe dzieła sztuki tworzone z wielką pasją i miłością. W każdą z nich panie Ewa
i Genowefa wkładają własne serce.
Co imW 2012 r. lipska pisanka znalazła się na liście produktów tradycyjnych. w
ww
.sw
iatr
ezy
de
ncji.
pl
ŚR
WO
4/2
013
16
wzornictwo
dziły dzieci do chrzestnych matek i ojców. Jego tradycja przetrwała w naszych
stronach do dzisiaj, a samo pisanie trwa cały rok.
Pisanki w Lipsku zdobione są techniką batiku szpilkowego. Rozgrzany, pszczeli
wosk nakłada się na oczyszczoną skorupkę za pomocą główki szpilki osadzo-
nej w drewienku. Z powstałych w ten sposób przecinków, rozciągniętych łezek
i kropek pisankarki tworzą doskonałe kompozycje, równomiernie rozłożone
na całej powierzchni. Dawniej, po nałożeniu woskowego ornamentu, jajko zanu-
Zanim przystąpisz do pisania, przygotuj barwniki, ugotuj i ostudź jajko.
Wybierz to z najjaśniejszą skorupką.
Następnie, przygotuj szpileczkę osadzoną w drewienku i rozgrzej wosk w meta-lowym naczyniu, ustawionym na kuchence elektrycznej.
Zamocz szpileczkę w naczyniu z woskiem.
Przyłóż ją do skorupki, chwilę przytrzymaj i pociągnij do dołu.
Do powstałej łezki dopisz kolejne i utwórz wzór.
Zamocz jajko w żółtej farbie, po czym je osusz i nanieś kolejny wzór.
Teraz zamocz je w ciemniejszym barwniku.
W ten sposób postępuj tyle razy, w zależności od tego ile wzorów i kolorów chcesz mieć na pisance.
Pamiętaj, aby ostatnia farba była najciemniejsza – czarna lub granatowa.
Pozostaw jajko do całkowitego wyschnięcia.
Wosk usuń, pocierając delikatnie skorupkę szmatką, trzymając jajko obok pło-mienia świecy.
Zrób kolorową pisankę po lipsku:
w duszy gra?Pisankarki potrafi ą wyczarować z pojedynczych kresek piękne gwiazdy i kwiaty.
717
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
Naturawyznacza im rytm
Pokój dzienny na parterze to reprezentacyjna część domu. Centralne miejsce zajmuje w nim obszerna sofa Katalia, pochodząca z oferty fi rmy Helvetia Furniture. Kominek i ława to projekty autorstwa Anety i Grzegorza. W głębi wnętrza rozgościła się srebrna lampa fi rmy Almi Décor.
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
proje
kt z r
ekom
enda
cją
Rajek i Grzegorz Popiołek współ-
pracują razem od bardzo dawna.
Przez wiele lat ich specjalizacją
było projektowanie wnętrz, a zwłaszcza kuchni.
Wszystko jednak zmieniło się, gdy postanowili
wspólnie zbudować dom dla Anety i jej 21-let-
niego syna Pawła.
Pomysł na przestrzeń idealnie dopasowaną
do estetycznego gustu oraz funkcjonalnych po-
trzeb Anety i Pawła chodził im po głowie przez
długi czas. Początkowo budynek miał być par-
terowy, tak aby cały program użytkowy zmie-
ścił się na jednym poziomie. Okazało się jed-
nak, że duże, przeszklone okna w salonie chcą
oddechu. Jedynym sposobem na zaspokojenie
tej „potrzeby” stała się budowa drugiej kondy-
gnacji. Pomysł był trafi ony. Dzięki niemu Ane-
ta zyskała intymną strefę wyłącznie do swego
użytku, w której, jak przystało na prawdziwą ko-
bietę, ulokowała sypialnię, garderobę i łazienkę.
To jednak nie jedyna część domu przeznaczona
Przystępując do pracy nad projektem tego domu, Aneta i Grzegorz postanowili zrealizować swoje marzenia. Stworzyć przestrzeń bez
ograniczeń, taką jakiej nigdy wcześniej nie dane im było wykreować.
Ceglany budynek idealnie komponuje się z naturalnym
otoczeniem. Przez duże okno z salonu na parterze można
spoglądać, co się dzieje na ulicy.
Aneta Rajek uwielbia miejsce, w którym zbudowała swój dom. Romantyczna okolica, pola, lasy, łąki, czegóż można jeszcze więcej pragnąć? Kiedy ma wolną chwilę, wypoczywa na tarasie, przylegającym do jej sypialni.
323
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
Elegancki i dystyngowany niczym dżentelmen wkracza na salony. Znakomicie czuje się w kuchni, ale obojętnie nie przejdzie też obok łazienki czy sypialni. Niewielu jest
takich, którzy są w stanie oprzeć się jego urokowi. Kamień naturalny, bo o nim mowa, od wieków zadziwia i kusi swą urodą: bogatą kolorystyką i magicznymi wzorami.
Zaproś go
Kamienne we wnętrzu mogą być różne elementy – podłoga, ale również meble i różnorodne motywy dekoracyjne.
FOTO ANTOLIN
42
sposó
b na…
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
naturalny to materiał urokliwy,
a przede wszystkim ponadcza-
sowy. Już w starożytności uwa-
żany był za jeden z najcenniejszych materiałów
budowlanych i architektonicznych. Bogactwo
faktur, wzorów i kolorów daje bowiem nieogra-
niczone możliwości kształtowania przestrzeni.
Lata mijają, a zainteresowanie tym darem natu-
ry wciąż nie przemija. Przeciwnie, kamień cza-
ruje z coraz większą siłą, wkraczając w te rejony
domów, w których wcześniej nikt nie odważył
się go użyć. Jego niezwykła trwałość, a zarazem
elastyczność w obróbce, pozwala dostosowy-
wać go do najrozmaitszych wymagań użytkow-
ników. Często otrzymuje on niezwykłe formy,
będące w równej mierze praktyczne, jak i deko-
racyjne. Dzięki temu elementy architektoniczne
z naturalnego kamienia idealnie sprawdzają się
zarówno we wnętrzach klasycznych, jak i bar-
dzo nowoczesnych.
Decyzja o wyborze kamienia jako substytutu tra-
dycyjnych rozwiązań nie jest trudna. Sytuacja
nieco się komplikuje, gdy trzeba dostosować
jego właściwości do wymagań miejsca, w któ-
rym będzie zastosowany. Posadzki i okładziny
ścienne w pokoju dziennym stawiają bowiem zu-
pełnie inne wymogi, niż podłogi w łazience. Sa-
lon to miejsce, w którym skupia się życie rodzin-
ne i towarzyskie. Nie można więc pozwolić sobie
na bylejakość zastosowanych w nim produktów.
Kamienna podłoga? Jak najbardziej, ale tylko
i wyłącznie z granitu. Granit jest twardy i odpor-
FOTO STONE MASTER
Kamienie Roma, choć syntetyczne, do złudzenia
przypominają naturalne. To doskonała
alternatywa dla tych, którzy nie mogą pozwolić
sobie na kamień naturalny.
ny na uszkodzenia oraz ścieranie. Nie straszne
mu ostre, damskie szpilki ani tym bardziej ząb
czasu. Płyty kamienne o kształtach regularnych
sprawdzą się wtedy, gdy dysponujemy znaczną
przestrzenią. W mniejszych pomieszczeniach do-
skonale wyglądać będą podłogi układane w pasy,
mozaiki, dekory, a nawet rozety. Tradycyjne płyty
granitowe z fazowaną krawędzią układane z fugą
lub rektyfi kowane do układania bezfugowego,
Surowa cegła stanowi ciekawe
dopełnienie przytulnego wnętrza.
Przełamuje też nudę i monotonię.
FOTO VANDERSANDEN
4343
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
Agnieszka i Janusz mogliby zamieszkać w każdej, choćby najpiękniejszej stolicy Europy,
bo od wielu lat gnają ich po świecie obowiązki zawodowe. On jest znanym i odnoszącym
międzynarodowe sukcesy architektem, który dzieli swoje życie pomiędzy Paryż, Rzym
i Warszawę. Ona poświęca się pracy w stolicy Włoch. Można by ich nazwać obywatelami
świata, gdyby nie to, że mają jedną wielką słabość. Jest nią dom rodzinny w podwarszawskim
Aninie, wtopiony w leśny krajobraz Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.
na rajZ widokiemw
ww
.sw
iatr
ezy
de
ncji.
pl
ŚR
WO
4/2
013
48
w du
żym
forma
cie
rezydencja
rodziny Janu-
sza Klikowi-
cza powstała na wzór przedwojennych, letnisko-
wych willi i pensjonatów, położonych w starych
lasach w tzw. pasie otwockim, czyli od Między-
lesia do Celestynowa. Nieco jowialnie zwie się
je „świdermajerami”, a nazwę tego unikatowe-
go lokalnego stylu wymyślił Konstanty Ildefons
Gałczyński, częsty bywalec tych stron i orędow-
nik tutejszych letnich wywczasów. Dla Agnieszki
i Janusza ich willa stała się przystanią, za którą
na obczyźnie tęsknią niemal co dzień. Razem
z dziećmi powracają do niej zawsze, gdy tylko
nadarzy się okazja i chwila wytchnienia od służ-
bowych obowiązków. To miejsce wyjątkowe, któ-
re zmienia się z każdym rokiem i żyje życiem
ich rodziny. W zawodowym portfolio Janusza
Klikowicza ów osobisty projekt występuje pod
nazwą „Forest House”, a sygnowany jest datą
2008 r. Przed nim na liście dokonań architekta
doliczyć się można ponad 40 pełnych rozma-
chu, urbanistycznych i architektonicznych pro-
jektów w wielu miastach w Polsce i na świecie,
w tym m.in.: w Dubaju, Rzymie, Paryżu, Nowym
Jorku i w Moskwie.
Janusz Klikowicz Urodził się w 1963 r. w Olsztynie. Od dłuższego czasu realizuje zlecenia na całym świecie, zwykle w większych zespołach. Jest autorem licznych projektów urbanistycznych i architektonicznych na całym świecie. Wśród nich warto wymienić: Plac Trzech Krzyży w Warszawie, Audytorium Acilia w Rzymie, Nomadic City w Nowym Jorku, Nowy Ra-tusz w Dubaju i Ambasadę Japonii w Paryżu.
Willa Janusza Klikowicza nosi wiele cech stylu „świdermajerowskiego”. Styl ów jest zasługą Michała Elwiro Andriolliego,
artysty grafi ka, malarza i ilustratora książek (m.in. „Pana Tadeusza”). To on w 1880 r. kupił osadę Brzegi nad Świdrem
i wybudował w niej swoją letnią pracownię. Dodatkowo postawił 15 willi do wynajęcia, w których w wakacje mieli
okazję często gościć m.in. Władysław Reymont czy Józef Piłsudski.
49
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
powinni dostać szansę na to, aby
w kontakcie z wodą doświadczać
prawdziwej fascynacji – mówi Phi-
lippe Grohe, dyrektor marki Axor, prezentując
najnowszą kolekcję baterii Axor Starck Orga-
nic. – Sprostać temu wyzwaniu mogliśmy tylko
z genialnym Philippe Starckiem, który po 20 la-
tach współpracy ciągle nas inspiruje i zmusza
do porzucania utartych schematów myślowych.
Po trzech latach intensywnych prac i burzliwych
dyskusji możemy zaprezentować produkt, łą-
czący unikalny wygląd z odpowiedzialnym po-
dejściem do korzystania z wody. Inspirując się
kształtami podpatrzonymi w naturze, zaprosili-
śmy ją do naszych domów. I czy w linii baterii do-
strzeżemy fragment konaru drzewa czy ludzkiej
sylwetki, zawsze będzie ona doskonałą rzeźbą,
pełną ergonomicznej harmonii. Górna część
korpusu, zwieńczona kształtem kropli, pozwala
na indywidualne ustawianie temperatury wody.
Manipulując dolną częścią wylewki, regulujemy
strumień. Niezależnie od pozycji, w jakiej znaj-
dą się obie części baterii, zawsze zachowa ona
zaskakująco płynną linię.
żywioł
Kobiecy
Bateria umywalkowa Axor Starck Organic jest owocem współpracy marki Axor i francuskiego projektanta Philippe Starcka. Można zamówić również złote wykończenie. FOTO WWW.HANSGROHE.PL
Woda, zupełnie jak kobieta, potrafi zafascynować i wzbudzić wiele emocji. Zmysłowym dotykiem codziennie otula nasze ciało. Raz pobudza, innym razem
odpręża. A jak na prawdziwą damę przystało, nie stroni też
od eleganckich kreacji. Wybierając armaturę, dobrze się zatem
zastanów...
FOTO
W
WW
.DO
RN
BR
ACH
T.CO
M
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
l
68
ŚRW
O 4/
2013
wz
ornic
two
Ale nie tylko na estetyce polega niezwykłość
kolekcji. Axor Starck Organic szczyci się bo-
wiem pioniersko niskim zużyciem wody i to bez
straty dla funkcjonalności! Specjalnie dla tej
baterii opracowany został wydajny, choć de-
likatny strumień o zasięgu idealnie przysto-
sowanym do wygodnego mycia dłoni. Prze-
pływ? Tylko 3,5 litra na minutę! Marka Axor
i francuski projektant zapoczątkowali wodną
rewolucję. Oczywiście bez najmniejszych ogra-
niczeń dla komfortu i higieny. Starck od razu
spieszy podkreślić, że wcale nie jest to rozwią-
zanie ekologiczne. Powtarza, że nic nie tra-
cimy. Z niczego nie rezygnujemy, bo przecież
do standardowego mycia rąk taka ilość wody
po prostu wystarczy. Jak mówi projektant:
„Ta kolekcja to połączenie najwyższej tech-
nologii i przemyślanej fi lozofi i. Skupiamy się
na istocie rzeczy, nie zapominając też o po-
trzebie doświadczania piękna. W ten sposób
przemawiamy i do rozumu, i do serca”.
Kolekcja Axor Starck Organic składa się z ponad 40 produktów, obejmujących wszystkie obszary w łazience – od baterii umywalkowych w czterech różnych wysokościach, po wannowe i rozwiązania naścienne.
Philippe Starck, znany i ceniony na świecie projektant, współpracuje z marką Axor już od 20 lat.
Organiczny, elegancki kształt, zużycie wody wynoszące 3,5 litra na minutę, nowy rodzaj strumienia, oddzielna regulacja temperatury wody na górze korpusu baterii oraz włączanie strumienia na końcu wylewki to główne zalety baterii Axor Starck Organic.
FOTO WWW.HANSGROHE.PL
FOTO WWW.HANSGROHE.PL
FOTO WWW.HANSGROHE.PL
FOTO WWW.HANSGROHE.PL
Philippe Grohe, dyrektor marki Axor, współpracującej z takimi sławami jak: grupa Phoenix Design, Philippe Starck, Antonio Citterio, Jean-Marie Massaud, Patricia Urquiola czy Ronan i Erwan Bouroullec.
969
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
Ogród Ireny i Jacka jest marzeniem impresjonisty.
Kiedy wiosną wybucha mozaiką kolorów, a barwy kwiatów zaczynają mienić
się w lustrze stawu, wydaje się, że za chwilę odwiedzi go sam Claude Monet... Pochyli się przy
brzegu nad płótnem, by przepiękny krajobraz
zamknąć w kolejne wielkie malarskie dzieło.
992
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
inspir
acje
jest ulubioną porą roku wła-
ścicielki, pani Ireny, która dba
o to, by jej ogród nigdy nie
stracił blasku.
– Wszystko się budzi, a rośliny są tak piękne,
że aż chce się żyć. Jako pierwsze kwitną rośli-
ny cebulowe: najpierw krokusy, później narcy-
zy, tulipany, lilie. Ich kolorystyka jest tak niesa-
mowita, że trudno powiedzieć, który kwiat jest
ładniejszy.
Podziwiany w ogrodzie malarski efekt to wspól-
na zasługa właścicieli oraz Mariana Gasia,
projektanta z łódzkiej pracowni Gama, który
na porównanie jego dzieła do obrazów impre-
sjonistów odpowiada skromnie:
– Gdzie mi do tych mistrzów, ale może jakąś
malutką impresję można zauważyć. Przede
wszystkim staraliśmy się, aby ogród kompo-
nował się z jego naturalnym otoczeniem, spo-
kojnym krajobrazem z łagodnymi pagórkami
okolicy.
Ta okolica to wiejskie tereny pod Łodzią. Na du-
żej działce w formie długiego, ale dość wąskie-
go pasa przez trzy lata powstawało zielone za-
łożenie, które tworzą trzy wewnętrzne ogrody.
Niezależne, ale spójne i łagodnie się przenika-
jące. Pierwsza część to ogród frontowy, druga
– wypoczynkowa z dużym trawnikiem – okala
dom Ireny i Jacka. W trzecim, chyba najbardziej
fascynującym, fragmencie główną rolę odgry-
wają wodne akcenty: kamienny strumień, przy
którym przycupnęła altanka, oraz spory staw.
To on przede wszystkim odpowiedzialny jest
za malarski wymiar ogrodu.
– Woda jest bardzo ważna szczególnie w ob-
szernych ogrodach. Działa na wszystkie zmy-
sły, ale też wycisza. Woda, tak jak ogień, to ży-
wioł bardzo niebezpieczny, lecz także kojący
Zielone założenie tworzą trzy łagodnie komponujące się ze sobą ogrodowe wnętrza: część frontowa, wypoczynkowa wokół domu z dużym trawnikiem oraz ogród wodny.
Podziwiany w ogrodzie pod Łodzią malarski efekt to wspólna zasługa właścicieli, Ireny i Jacka oraz Mariana Gasia, projektanta z pracowni Gama.
9393
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
są tu tak upchnięte pomiędzy droga-
mi lądowymi i wodnymi, że na zieleń
zostaje niewiele miejsca. A jednak
mieszkańcy nie narzekają... Nauczyli się zago-
spodarowywać nawet najmniejsze fragmenty
gruntu. Niektóre z nich trudno nawet nazwać
„fragmentem”! Czasami są to ogródki wielkości
chusteczki do nosa, szczeliny pomiędzy chod-
nikiem, a elewacją budynku, odsłonięty grunt
wokół słupa latarni lub wąski pasek wzdłuż
ogrodzenia.
Większe przedogródki, w których można zmie-
ścić na przykład ławeczkę, są w wielu miastach
nie lada rarytasem. W zeszłym roku miałam
przyjemność spędzić trzy dni w niewielkiej
miejscowości Hazerswounde-Rijndijk, niedale-
ko miasta Leide. Spacerując pośród szeregó-
wek, przylepionych ogrodami do różnej wielko-
ści kanałów, miałam okazję podziwiać kunszt,
z jakim zagospodarowuje się przestrzeń. Oczy-
wiście o gustach się nie dyskutuje, jednak ho-
lenderskie ogródki są tak specyfi czne, że każdy
Wizyty w Holandii zawsze podnoszą mnie na duchu.
Tu, prawie jak na Wyspach Brytyjskich, ładuję
baterie na nadchodzący sezon. W Anglii szukam
ogrodów otwartych dla zwiedzających,
w Holandii wystarczy mi spacer w gęstym
labiryncie zabudowy miast i miasteczek.
piękne
Przepiękny zabytkowy wiatrak w miejscowości Hazerswounde-Rijndijk.
Małejest
ww
w.s
wia
tre
zyd
en
cji.
pl
ŚR
WO
4/2
013
102
notat
ki z p
odróż
y
z nich można nazwać pięknym. Pomimo pla-
stikowych jeżyków, gnomów i krasnali... Hazer-
swounde-Rijndijk wciąż się rozrasta. Na jednym
brzegu kanału można oglądać 30-letnią zabu-
dowę starej części osiedla, a na drugim – mini-
malistyczne domy jednorodzinne, które sąsia-
dują z zabytkowym wiatrakiem...
Ze względu na niewielkie ogródki oraz sąsiedz-
two wody, Holendrzy zagospodarowują brzegi
kanałów, budując zawieszone nad lustrem wody
tarasy i pomosty. Od strony wody, ubrane w gę-
stą zieleń, szeregowe domki wyglądają napraw-
dę niesamowicie. Równie dobrze prezentują się
przedogródki. Zdarza się, że w tych niewielkich
miasteczkach mają one wręcz „olbrzymie” po-
wierzchnie, które liczą od kilku do kilkunastu
metrów kwadratowych. Na tych największych
metrażach powstają ciekawe kompozycje w róż-
nych stylach lub... zupełnie bez żadnego sty-
lu. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że space-
rując wzdłuż ulic, nie znalazłam ani jednego
ogrodu, który nie byłby dla mnie interesujący.
Oglądałam kompozycje niczym z nadmorskich
Pomysłowo zagospodarowane ogródki wzdłuż kanałów.
Kolorowe rośliny w donicach ustawiane są w wąskich uliczkach miast holenderskich przed sklepami, kawiarniami, jak i domami mieszkalnymi.
3103
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13
mebli ogrodowych na sezon 2013 możemy
wręcz przebierać. Wszystkie kolekcje, nie-
zależnie od ich przeznaczenia, mąją swoje
odmienne wcielenia – od ultranowoczesnych, prawie futurystycznych form,
wykonanych według najnowszych technologii i z syntetycznych materiałów,
po stylizowane, wyrafi nowane modele, stworzone ze szlachetnego drewna,
często egzotycznego. Design ogrodowy podąża w ślad za trendami i zmiana-
mi, które dokonują się we wnętrzach. Nowe oblicze zyskują wszystkie rodzaje
mebli przeznaczonych do rozmaitych stref zewnętrznych, a zatem wyposaże-
nie kameralnych jadalni, obszernych salonów, stref basenowych, garden party
czy zacisznych zakątków relaksu. Szczególną uwagę zwracają nietuzinkowe
Pierwsze oznaki wiosny – byle cieplejszy podmuch lub widok skrawka zazielenionego trawnika – budzą w nas naturalne,
a czasem wręcz dzikie pragnienie wydostania się poza mury domów i umeblowania na nowo naszych ogrodów. Natura każe
nam przenosić do nich rodzinne pielesze niemal w całości. Na szczęście, w tworzeniu domów pod niebem ze strefami
jadalni, salonów, a nawet sypialni wspierają nas projektanci oraz producenci mebli outdoorowych. Ich tegoroczna oferta, mimo
globalnego kryzysu, naprawdę cieszy oko.
Luksus
MU Kolekcję fi rmy Dedon stanowi zestaw sof
wolno stojących oraz innych elementów
do planowania dużych kompozycji
wypoczynkowych. Wzór ten jest dziełem
projektanta Toana Ngyena. Dostępny jest
w dwóch wersjach kolorystycznych plecionki.
Są to Lipari (biel) i Volcano (antracyt). Cena
podstawowego zestawu: 45.000 zł (narożnik
245 x 245 cm + stolik 90 x 90 cm + poduszki
z tkaniny gładkiej)
ASYMETRIA STUDIO WWW.ASYMETRIASTUDIO.PL
SavannahSzezlong z kolekcji Savannah marki Cane-Line występuje w wersji prawej
i lewej. Wykonany jest z technorattanu, dostępny z wygodną poduszką
Tempotest. Na kolekcję Savannah składa się też wiele innych mebli: sofy,
moduły narożne, środkowe, stoliki kawowe, podnóżki i fotele. Cena: 2.910 euro
(szezlong z poduszką)
HOME AND GARDEN DECO WWW.HGDECO.EU
pod niebemw
ww
.sw
iatr
ezy
de
ncji.
pl
ŚR
WO
4/2
013
112
wyszu
kiwar
ka
formy mebli wypoczynkowych – leżanek, szez-
longów, sof czy hamaków. Interesującą ofertę
stanowią ponadto meble modułowe, które dają
nam ogromne pole do popisu w aranżowaniu
przestrzeni ogrodów. Co więcej, gwarantują
szereg intrygujących kombinacji.
Nowatorski design zmierza ku lekkim fi nezyj-
nym formom, pełnym mocnych lub natural-
nych barw. W ogrodowym wzornictwie prym
wiodą supernowoczesne tworzywa, odporne
na warunki atmosferyczne i blaknięcie. Królu-
ją wciąż technorattan, stal, aluminium, ale też
wszelkie odmiany trwałego drewna szlachetne-
go, często bardzo egzotycznego oraz ekoskó-
ra. Warto podkreślić, że wiele modeli i kolek-
cji powstaje z połączonych tworzyw. To ukłon
producentów w stronę wciąż modnego eklek-
tyzmu. Oceniając tegoroczną ofertę rynkową,
możemy śmiało stwierdzić, że we wzornictwie
ogrodowym wciąż zielone światło mają nowo-
czesne wariacje na temat stylów etno oraz re-
tro. Jednak przy zakupie mebli outdoorowych
warto zwracać baczną uwagę nie tylko na este-
tykę, lecz też na ich trwałość oraz odporność
na kaprysy pogody. Na szczęście, renomowa-
ne marki pamiętają i o jednym, i o drugim.
Andaluzja Kolekcja mebli stołowych marki Miloo. Komplet stanowią krzesła na stalowej
ramie z teakowymi wypełnieniami oraz stół ze szklanym lub teakowym blatem w różnych rozmiarach do wyboru. Cena: 650 zł (krzesło), 4.250 zł (stół
teakowy 220 x 100 x 75 cm), 1.950 zł (stół z blatem szklanym 150 x 88 x 75 cm) GRASS POLSKA WWW.HOUSEANDMORE.PL
Diagonal Łóżko wypoczynkowe z serii Diagonal o długości 200 cm oraz stolik o wymiarach 60 x 60 cm to nowa propozycja fi rmy SIA Home Fashion z kolekcji Graphic Jungle. Na łóżku lniane poduszki Bamboo (50 x 30 cm), poduszki Palm (40 x 40 cm) oraz drewniana latarenka Jungle (20 x 32 cm). SIA HOME FASHION WWW.SIAHOMEFASHION.PL
3113
ww
w.s
wia
trez
yden
cji.p
lŚR
WO
4/20
13