Spotkanie Drużyny

42
Witch Pictures przedstawia

Transcript of Spotkanie Drużyny

Witch Pictures

przedstawia

Krótki film

o

beckgamoniebeckgammoniebackgammonie

w rolach głównychw porządku alfabetycznym wg nicków

Marek Gorzecki

Hubert Kasperczyk

Dorota Radomińska

Dorota Naruszewicz

Anna Dadej

Dariusz S.

Sławomir Lewandowski

Maciej Żmudka

Karolina Krupa

Marcin Krzyczkowski

Marek Winkiewicz

Przemysław Matkowski

Natalia Ciesielska

Mariusz Kierczka

Hanna Woźniak

Łukasz Krzyczkowski

w roli narratora

Katarzyna Ziob

w pozostałych rolach

Michał Ciesielski ?gonzo78

oraz

i inni

Wiosną 2007 roku Wiedźma doszła do wniosku, że najwyższy już czas na spotkanie

z Drużyną. Oczywiście od razu wysłała wiadomość i czekała na odzew.

Drużyna wykazała nadspodziewany entuzjazm i chęci, co więcej wiele osób

zaoferowało pomoc i od razu zabrało się za poszukiwania odpowiedniego miejsca.

Po wielu dyskusjach i rozpatrzeniu kilku opcji, Wiedźma i Drużyna podjęli historyczną

decyzję: wyzwiemy świat backgammona na

pojedynek! Czym prędzej zapisali się na turniej tej

szlachetnej gry organizowany (sic!) w ramach Festiwalu Gier Warsaw Open.

Jednakże zanim na ten turniej się udali, część Drużyny postanowiła się ... zintegrować.

Tak więc przed turniejem były pierogi i żurek u Dity (mniam!), kino Imax, piwko i grzane wino „prawie pod palmą”, no i oczywiście

nauka ustawiania pionów na „planszy poziomej”.

Kiedy już DORONYA i Karolina opanowały tę sztukę, nadszedł czas na wielki turniej...

Na początku był chaos...

Co ja mam robić? I JAK???

Widząc konsternację i przerażenie sędziego na widok 35 śmiałków pragnących zdobyć

trofea, Witch wyjęła różdżkopis i wyczarowała tabelki grupowe, natomiast

Brytan zorganizował losowanie i po zaledwie chwili kości zostały rzucone i wszyscy

pretendenci do tytułu zwycięzcy turnieju rozgrywali rundę pierwszą.

Po niezwykle ciężkich, ale i ekscytujących pojedynkach dnia pierwszego, wyłonieni

zostali ćwierćfinaliści:

AlicecooperDORONYAHEKTOR

jwillkszaczus

mArxtwin

Witch

Znalazł się jeszcze czas, by zrobić grupowe zdjęcie!

Po czym w ramach zasłużonego odpoczynku od rozgrywek Drużyna zaprosiła wszystkich chętnych do pubu „Swingo” na szklaneczkę

czegoś orzeźwiającego i na... turniej backgammona!

Turniej wygrał gonzo78!!!

Drugie miejsce zajęła dita!!

Trzecie miejsce zajęła DORONYA!

Nastąpiło też tzw. „rozdziewiczanie” nowiutkiej planszy twin...

Dzień finałów zaczął się bardzo wcześnie.

Tak się również złożyło, że Alicecooper musiał

zrezygnować i w ten sposób rozegrane zostały tylko 3

ćwierćfinały (z czego jeden z dokarmianiem )

Do półfinałów przeszli: HEKTOR, jwill, twin i Witch.

Powietrze było gęste od skupienia... Ręce

drżały podczas rzucania kości... A

zęby nerwowo przygryzały wargi...

I wreszcie finał, tak długo oczekiwany i z taką determinacją osiągnięty. HEKTOR kontra jwill

Było to widowisko jakich mało. Obydwaj zawodnicy w skupieniu

przesuwający piony, rozważający możliwości jakie dawało kolejne wyrzucenie [ : ] [ : ] – rzut nadzwyczaj popularny w trakcie tego

turnieju.Widzowie z zapartym tchem śledzili te

zmagania.

A przy planszy obok, nieco osamotnione, ale równie skupione, jak finaliści, Witch i twin walczyły o trzecie miejsce.

A na koniec wielkiego dnia – Gala wręczania

nagród.

...zwycięzcy odbierali nagrody

Publiczność klaskała...(nawet jeśli tego nie widać poniżej)

... i pozowali do zdjęć

Wydawać by się mogło, że po weekendzie pełnym zmagań i gier Drużyna zapadnie na backgammonowstręt i odmówi rozgrywania

jakichkolwiek meczy przez najbliższe kilka dni.

Jednakże... w niedzielny wieczór pojawił się jeszcze

niespodziewany gość – Dylogia, która postanowiła spotkać się

przynajmniej z kilkoma osobami. Dita wspaniałomyślnie

zaprosiła ją do siebie, gdzie rozegrany został kolejny mini-

turniej backgammona.

Prawdę mówiąc nie wiem, jak się skończył, bo po porażce z Karoliną dosłownie (po)ległam i

odpłynęłam w krainę snów...

I tak oto zakończyło się pierwsze spotkanie Drużyny.

Sukcesem! I to ogromnym! Satysfakcją i radością!

Planami kolejnego spotkania!Wiedźma, jak to wiedźma, przebrała się w swój

codzienny strój i odleciała do domu.

A że każda historia, dobra czy zła, powinna mieć morał, nie omieszkam dodać takowego i do tej.

Brzmi on: umyj ręce i obejdź krzesło, a wszystko będzie

dobrze

KONIEC

© Katarzyna ZiobZdjęcia © Natalia Ciesielska

Zdjęcia © Dorota NaruszewiczZdjęcia © Katarzyna Ziob