Skandale - Penny Jordan - ebook

36

description

 

Transcript of Skandale - Penny Jordan - ebook

Page 1: Skandale - Penny Jordan - ebook
Page 2: Skandale - Penny Jordan - ebook

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym możnanabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione sąjakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym Bookarnia Online.

Page 3: Skandale - Penny Jordan - ebook

Penny Jordan

PrzełożyłTomasz Illg

Jedwab

Jedwab.indd 3 11-10-10 13:19

Skandale

Page 4: Skandale - Penny Jordan - ebook

Powieść tę dedykuję jedwabiowi – magicznej tkaninie, która nieustannie oczarowuje mnie swoim wdziękiem.

Penny Jordan

Tytuł oryginału: Scandals

Copyright © 2010 by Penny Jordan All rights reserved.

Copyright for the Polish Edition © 2012 G + J Gruner + Jahr PolskaSp. z o.o. & Co. Spółka Komandytowa02-674 Warszawa, ul. Marynarska 15

Dział handlowy: tel. 22 360 38 41–42 faks 22 360 38 49

Sprzedaż wysyłkowa: Dział Obsługi Klienta, tel. 22 360 37 77

Redakcja: Joanna ZiołoKorekta: Bronisława Dziedzic-WesołowskaProjekt okładki: Wioletta WiśniewskaZdjęcie na okładce: ShutterstockRedakcja techniczna: Mariusz TelerRedaktor prowadząca: Agnieszka Koszałka

ISBN: 978-83-7778-321-4

Skład i łamanie: Katka, Warszawa

Wszelkie prawa zastrzeżone. Reprodukowanie, kopiowanie w urządzeniach przetwarzania danych, odtwarzanie w jakiejkolwiek formie oraz wykorzystywanie w wystąpieniach publicznych – również częściowe – tylko za wyłącznym zezwoleniem właściciela praw autorskich.

Page 5: Skandale - Penny Jordan - ebook

3

Rozdział 1

Boże Narodzenie 1991 roku

– To już niedługo. Niebawem wszyscy tu będą – powiedziała Amber.Jay uśmiechnął się do żony ze zrozumieniem, zdając sobie sprawę z jej

ekscytacji.Znajdowali się w  salonie w  Denham, eleganckiej posiadłości w  sty-

lu palladiańskim, którą Amber odziedziczyła po babce. Nisko zawieszone nad horyzontem grudniowe słońce wciąż jeszcze rzucało promienie jasne-go światła, które wpadało przez okno, oświetlając delikatny, niebiesko-żół-ty wystrój wnętrza. Jay i Amber oczekiwali przyjazdu swojej rodziny.

Amber niedawno skończyła 79 lat, ale cieszyła się na magię świąt Bo-żego Narodzenia jak dziecko.

Ten młodzieńczy entuzjazm, którego nigdy nie utraciła, wraz z bo-gatym życiowym doświadczeniem uczyniły z  niej motor napędo-wy sukcesu Denby Silk – fabryki jedwabiu w  Macclesfield, którą też odziedziczyła po babce, Blanche Pickford – dzięki wprowadzonym przez nią innowacyjnym procedurom i  odważnym projektom. Am-ber otworzyła także własne studio projektowania wnętrz przy Wal-ton Street w Londynie i utrzymała je w trakcie wojny, a nawet podczas jeszcze trudniejszych pod względem ekonomicznym lat powojennych. W  końcu przekazała interes młodszym członkom swojej rodziny, by mogli kontynuować i  pomnażać jej osiągnięcia. Amber była kobietą, która znalaz ła w sobie wystarczająco siły, by przeżyć śmierć męża Ro-berta, księcia Lenchesteru, a  także syna. Wspierała i  chroniła w Den-ham najbliższych, jak również osierocone córki Jaya, zanim spełniła największe marzenie tego mężczyzny, wychodząc później za niego za mąż. Dała mu jeszcze dwoje dzieci – córki, bliźniaczki Polly i  Cathy.

Page 6: Skandale - Penny Jordan - ebook

4

Teraz ta liczna rodzina przyjeżdżała do Denham, żeby razem zasiąść do świątecznego stołu.

Aby stało się zadość zwyczajowi niemal dorównującemu w ich domu tradycji samego Bożego Narodzenia, Jay spytał Amber uprzejmie:

– Kto właściwie przyjedzie?– Wszyscy – zapewniła go z uśmiechem.Wyliczając po kolei imiona na palcach, zaczęła od najstarszych: dwóch

córek Jaya z pierwszego małżeństwa.– Ella i Oliver przylatują z Nowego Jorku. Zabierają ze sobą Sama, na-

tomiast Olivia musi skończyć jeszcze jakiś tekst do jednego z magazynów, do których pisuje, więc przyleci później niż jej rodzice. Janey przyjedzie przed południem i zadba o  to, żeby lodówka była pełna. Oczywiście ra-zem z Johnem i oboma chłopcami spędzą z nami pierwszy dzień świąt. Na szczęście chłopcy będą mogli przyjechać.

Janey – młodsza córka Jaya – mieszkała ze swoim mężem Johnem – lordem Fittonem Leghem – zaledwie parę kilometrów dalej, w  Fitton Hall na terenie hrabstwa Cheshire. Harry, ich potomek, pracował obec-nie jako zarządca ziemski dla bogatego właściciela gruntów w  Norfol-ku. Dostał tę pracę zaraz po ukończeniu Królewskiej Akademii Rolniczej w Circencester. Natomiast jego młodszy brat David kontynuował trady-cję rodziny Fittonów i przechodził właśnie szkolenie w szkole oficerskiej w Sand hurst.

– Emerald dzwoniła wczoraj, aby poinformować, że ona i Drogo przy-jadą w Wigilię – kontynuowała Amber – i że Katie dotrze prosto z Oks-fordu. – W  tym miejscu Amber zamilkła na moment, po czym z  żalem przyznała: – Jay, wiem, że Emerald jest moją córką, ale czasem wolała-bym, żeby nie była taka… uprzywilejowana i  taka, no cóż, snobistyczna. Na pewno nie jest to wina Droga, mimo iż jest on księciem.

Drogo, mąż Emerald, odziedziczył tytuł księcia Lenchesteru po pierwszym mężu Amber – Robercie. Kiedy Emerald odkryła, że jej oj-cem nie jest Robert, w  co wierzyła przez całe życie, lecz Jean-Philippe du Bre veonet, francuski artysta, nie ukrywała ogromnego rozżalenia i nie-nawiści do Amber. Na szczęście ta rana już się zagoiła, chociaż Emerald ciągle nalegała, by ten rodzinny sekret pozostał znany jedynie Amber,

Page 7: Skandale - Penny Jordan - ebook

5

Jayowi, jej samej, Drogowi i niestety także jej byłej teściowej – księżnej wdowie Lauranto.

– Emma i James przyjadą razem z Emerald i Drogiem – wyliczała da-lej Amber, mając na myśli starszą córkę Emerald i jej młodszego syna. – Tak się cieszę, że James i Sam świetnie się ze sobą dogadują. Pewnie dla-tego, że są w podobnym wieku.

– A  co z  Robertem? Jak dotąd nie wspomniałaś o  nim – zażartował prowokacyjnie Jay.

Robert był najstarszym wnukiem Amber, synem Emerald, owo-cem jej krótkiego małżeństwa z Alessandrem, księciem i następcą tro-nu Lauranto, które zostało unieważnione za sprawą machinacji matki Alessandra.

Robert, obecnie trzydziestoparoletni, mieszkał w  Londynie, gdzie cieszył się opinią bardzo wziętego architekta i  prowadził własne biuro projektowe.

– Przyjedzie samochodem.– Sam?Jay wiedział, że Amber martwi się faktem, iż Robert wciąż jest sing-

lem i woli, by przez jego życie – i łóżko – przewijały się tabuny kobiet, za-miast się ustatkować.

– Tak, przyjedzie sam. Jay, tak bym chciała, żeby znalazł kogoś odpo-wiedniego. Życie nie było dla niego zbyt łaskawe. I chociaż nie odważyła-bym się tego powiedzieć Emerald, myślę, że dzieciństwo spędzone u  jej boku wywarło na niego wpływ; zwłaszcza jeśli miał świadomość, że oj-ciec go nie chciał. Wiem, że Olivia go uwielbia, ale on nigdy nie okazał jej żadnego zainteresowania. Och, nie patrz na mnie w ten sposób. – Zaśmia-ła się Amber. – Nie zamierzam stać się babką swatką. Prawdę mówiąc, nie wydaje mi się, żeby Olivia i Robert pasowali do siebie. Robert potrzebu-je kobiety, o którą będzie musiał się mocno postarać. Chociaż bardzo go kocham, muszę przyznać, że niektóre rzeczy przyszły mu w  życiu zbyt łatwo, czyniąc go nieco bezmyślnym i aroganckim. To bardzo przystojny młody mężczyzna, niezależny i bogaty, ale gdzieś zniknęła ta jego urocza dziecięca słodkość. Boję się, że jeśli Robert nie zacznie myśleć o innych, stanie się nieszczęśliwy, a na to nie zasługuje.

Page 8: Skandale - Penny Jordan - ebook

6

– Nie było mu w  życiu łatwo. Robert zawsze podziwiał Droga, któ-ry był dla niego wspaniałym ojczymem. A  jednak to Jamie, nie Robert, odziedziczy schedę po Drogu.

– Uważasz, że to jest źródło problemu? Myślisz, że Robert czuje ura-zę, bo to nie on, lecz Jamie któregoś dnia zostanie następcą Droga?

Niepokój w głosie Amber sprawił, że Jay natychmiast zaczął ją uspo-kajać.

– Nie. Szczerze mówiąc, uważam, że przyczyna tkwi w  sytu-acji z jego prawdziwym ojcem. Od chwili, w której Robert był w sta-nie to pojąć, żyje w poczuciu, że jego biologiczny ojciec nie chce go znać ani uznać. Kiedy Alessandro ożenił się po raz drugi, Robert mu-siał się spodziewać, tak jak my wszyscy, że owocem tego małżeństwa będzie prawowity następca. Ale teraz, kiedy Alessandro umarł, nie spłodziwszy potomka, babka kusi Roberta perspektywą objęcia tronu po zmarłym ojcu. Niechciane i niegodne dziecko nagle stało się pożą-danym księciem. Nie dziwi mnie więc, że Robert jest coraz bardziej cyniczny.

Amber westchnęła.– Emerald twierdzi stanowczo, że nie chce, aby Robert przyjął gałąz-

kę oliwną i  koronę, którą proponuje mu matka Alessandra. Ale księżna wdowa to bardzo zdeterminowana kobieta, która przywykła do tego, że zawsze stawia na swoim. Zdominowała Alessandra i  zawsze była szarą eminencją w jego życiu. Emerald nie powiedziała Robertowi, kim był jej prawdziwy ojciec, i chociaż nigdy się do tego nie przyznała, jej niechęć wobec niedawnej wizyty Roberta w Lauranto wynikała po części z oba-wy, że księżna wdowa może powiedzieć mu prawdę. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, Jay. Sama Emerald powinna to wyznać Robertowi. Bła-gałam ją, żeby to zrobiła, kiedy był jeszcze dzieckiem i mógł to przyjąć w sposób rzeczowy, żeby nie powielała błędu, który ja popełniłam, ukry-wając przed nią fakty. Ale Emerald mnie nie posłuchała. Wiem, że ludzie, którzy nie znają Roberta, uważają, że jest wyniosły i ma o sobie zbyt wy-sokie mniemanie. Ale myślę, że to mechanizm obronny, którym chroni sam siebie. Nigdy nie zapomnę, jak pytał mnie, czy to prawda, że jego oj-ciec zostawił jego matkę, bo go nie chciał. Biedny chłopiec. Jakiś kolega

Page 9: Skandale - Penny Jordan - ebook

7

w szkole drwił z tego, że małżeństwo Emerald i Alessandra zostało unie-ważnione.

Jay pogłaskał żonę po ręce. Wiedział, że Robert – jej pierworodny wnuk – zajmował wyjątkowe miejsce w sercu Amber.

– A co z pozostałymi? – spytał. – Czy Rose też będzie?Na wspomnienie córki jej zmarłego kuzyna, który spłodził ją z chiń-

ską prostytutką w  Hongkongu, twarz Amber rozjaśniła się. Pokochała Rose w momencie, w którym ją zobaczyła – malutkie, ciężko chore, nieko-chane dziecko przywiezione przez Grega do Denham.

Rose dorastała w posiadłości razem z córkami Jaya i z Emerald, a te-raz mieszkała w Londynie ze swoim mężem Joshem, rzutkim przedsię-biorcą, który zamienił swój salon fryzjerski w  imperium warte miliony. Nie mieli potomstwa, ale Rose przyjęła pod swój dach dziecko z niepra-wego łoża męża, będące owocem przelotnego związku Josha, zanim jesz-cze się poznali.

– Rose i Josh przyjeżdżają. Nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez Rose.

– Czyli zostają nam tylko Polly i Cathy. – Cathy i  Sim jadą tu z  Kornwalii razem z  dziewczynkami, a  Polly

i Rocco przylecą z Wenecji z obydwoma chłopakami. Mamy takie szczęś- cie, Jay. Ja mam szczęście – poprawiła się Amber, wyciągając dłoń do mę-ża. – Bo mam ciebie.

Jay pomyślał, że to takie typowe dla niej.– Nie, Amber, to ja jestem prawdziwym szczęściarzem – odparł z czu-

łością.Ich małżeństwo było pod każdym względem udane. Jay wiedział, że

przyczyniły się do tego także rozpacz i zawody miłosne, których doświad-czyli, nim się pobrali. Amber najpierw przeżyła zdradę swojej prawdziwej miłości, Jeana-Philippe’a, a  potem straciła w  wypadku samochodowym męża i ukochanego syna. Jay natomiast miał za sobą nieudane małżeństwo z kobietą niezrównoważoną umysłowo.

Amber uważała, że spotkało ją w życiu wiele błogosławieństw, ale naj-większe z nich dotyczyło Jaya, kiedy przeżył rozległy zawał serca. Tak się bała, że utraci go na zawsze. Oboje długo czekali, by móc dzielić ze sobą

Page 10: Skandale - Penny Jordan - ebook

8

miłość i być razem, dlatego nawet teraz Amber cieszyła się każdą minu-tą spędzoną z Jayem jak bezcennym darem. Smutkiem napawało ją jedy-nie to, że nie każde z jej ukochanych dzieci i wnucząt zaznało w życiu po-dobnego szczęścia.

– A więc doliczyliśmy się już wszystkich? – zażartował Jay.– Niezupełnie. Została jeszcze Cassandra – przypomniała mu Amber.Spojrzeli po sobie i natychmiast zrzedły im miny.– Jay, Cassandra jest twoją kuzynką i matką chrzestną Johna, ale choć-

bym nie wiem jak się starała, nie jestem w stanie zapomnieć o  jej prze-szłości i okrucieństwie.

– Wiem. Jay pogłaskał delikatnie dłoń Amber. Jej skóra co prawda z upływem

czasu stała się zwiotczała i pomarszczona, ale Amber była dla niego wciąż tą samą piękną siedemnastoletnią dziewczyną, a jego miłość do niej sekre-tem, którym nie umiał podzielić się z nikim.

Cassandra! Jay, tak samo jak Amber, nie znosił swojej kuzynki.– Skąd się biorą tacy ludzie? – spytała ze smutkiem w  głosie Am-

ber.  – Wydaje mi się, że ona czerpie satysfakcję z  bycia okrutną i  złą. Wiem, że Greg postąpił źle, zakochując się w Caroline, ale nikt nie mu-siał się dowiedzieć, że byli kochankami. To Cassandra wydała ich mężo-wi Caroline.

– Tak. Obawiam się, że ja również nie potrafię jej wybaczyć całego zła, którego się dopuściła – ponuro zgodził się Jay.

Amber wzdrygnęła się. Pomimo ciepła bijącego od polan palących się w kominku z eleganckiego marmuru z Carrary pokój wydał jej się nagle lodowato zimny, jakby zakradł się tu chłód minionych tragedii.

– Nigdy nie dowiemy się, czy śmierć biednej Caroline była wy-padkiem, czy rzeczywiście poślizgnęła się i wpadła do jeziora, czy też umyślnie odebrała sobie życie, kiedy Cassandra wyjawiła jej niewier-ność wobec lorda Fittona Legha. Caroline i Greg zapłacili straszną cenę za swój romans: Greg został wydziedziczony przez naszą babkę i wysła-ny do Hongkongu, a  Caroline groził rozwód i  hańba. Często zastana-wiam się, czy Cassandra okazałaby więcej współczucia, gdyby w grę nie wchodziło jej uczucie do Caroline. Ona była w niej nieszczęśliwie zako-

Page 11: Skandale - Penny Jordan - ebook

9

chana. Myślisz, że Cassandra wyszła za lorda Fittona Legha, bo był mę-żem Caroline?

– Nie wiem – przyznał Jay. Jego kuzynka stanowiła dla niego zagadkę. To była trudna i  mściwa

dziewczyna, która zmieniła się w zgorzkniałą i okrutną kobietę.– Jay, żałuję, że Cassandra poślubiła lorda Fittona Legha. Zawsze by-

ła niedobrą matką chrzestną dla biednego Johna. Nic się w tej kwestii nie zmieniło, chociaż John i Janey są dla niej bardzo mili.

– John uważa, że ma moralny obowiązek wypełnić ostatnią wolę swo-jego ojca – nie tylko co do joty, ale nawet lepiej. A ojciec zobowiązał go do zapewnienia Cassandrze dobrobytu. Wiesz, jak wysokie mniemanie John miał o swoim ojcu.

– Wiem – przytaknęła Amber – dlatego jest to dla mnie tym smutniej-sze, że lord Fitton Legh był dla niego takim chłodnym ojcem, chociaż… – Amber zamilkła i spojrzała niepewnie na męża.

– Chociaż John mógł nie być jego synem. To chciałaś powiedzieć? – dokończył za nią Jay. Kiedy ujrzał wyraz jej twarzy, dodał cicho: – Tak, wiem, twój kuzyn Greg uważał, że John jest jego dzieckiem…

– Bo tak powiedziała mu Caroline Fitton Legh – zauważyła Amber. – Ale być może sama chciała w to wierzyć.

– W każdym razie lord Fitton Legh wychował Johna jak własnego syna.– A John go wielbił i podziwiał. Jego i Fitton. Fitton to całe jego życie.

Janey narzeka, że czasem ma wrażenie, iż dom i ziemia znaczą dla niego więcej niż ona i ich synowie. John nie potrafi zbyt dobrze okazywać uczuć i czasami zastanawiam się, czy są szczęśliwi w małżeństwie tak samo jak wtedy, gdy się pobrali. Myślę, że to by zniszczyło Johna, gdyby zaczął po-dejrzewać, że zmarły lord Fitton Legh może nie być jego ojcem, a on nie ma prawa do tytułu i do Fitton.

– Czyli teraz jesteśmy już w komplecie? – spytał z żalem w głosie Jay.– Tak – przytaknęła Amber, podnosząc wzrok, bo za drzwiami rozległ

się dźwięk nadjeżdżającego wózka z herbatą. – O, jest pani Leggit z herba-tą – ogłosiła niepotrzebnie, uśmiechając się do wchodzącej gosposi. – Pani Leggit, właśnie rozmawialiśmy o Bożym Narodzeniu. Byłoby cudownie, gdyby na święta spadł śnieg.

Page 12: Skandale - Penny Jordan - ebook

– Słyszałam, że w Buxton już spadł – odpowiedziała gosposia, a od-wracając się do drzwi, dodała: – Proszę jednak pamiętać, że oni są tam du-żo wyżej położeni niż my tutaj.

– Boże Narodzenie, rodzina i śnieg. Czyż to nie jest idealne połącze-nie? – Amber uśmiechnęła się do męża, podając mu herbatę.

– Idealne – zgodził się Jay.

Page 13: Skandale - Penny Jordan - ebook

11

Rozdział 2

Padał śnieg, a Olivia nienawidziła śniegu w Nowym Jorku. Nie był to na-wet prawdziwy śnieg – jak w Aspen czy Szwajcarii. Ten nowojorski spra-wiał, że kierowcy żółtych taksówek stawali się jeszcze bardziej rozdraż-nieni niż zwykle, i  zamieniał się w  breję na chodnikach. Olivia miała nadzieję, że opady nie były na tyle intensywne, aby uziemić samoloty na JFK, i że jej lot do Manchesteru nie zostanie odwołany. Do Manchesteru – i do Roberta.

Jej bujne kasztanowe włosy do ramion lśniły zdrowo, kiedy wycho-dziła z  recepcji redakcji „Vanity Fair” i  czekała na windę, która mia-ła ją zwieźć do holu. Wysoka i  smukła, o klasycznych, szlachetnych ry-sach i  błękitnych oczach podkreślonych delikatnym makijażem, Olivia roztaczała wokół siebie aurę spokoju i  pewności siebie, którą maskowa-ła ogarniające ją podniecenie. Wkrótce zobaczy się z  Robertem! Wes-tchnęła z żalem. Kiedy wreszcie dorośnie i zacznie się zachowywać, jak przystało na 25-latkę, a nie jak jakaś robiąca wielkie oczy siksa zadurzo-na po raz pierwszy? Musiała przyznać, że to pewnie nigdy nie nastąpi, gdyż chodziło przecież o Roberta. Kochała go tak długo, że nie potrafi-ła sobie wyobrazić, by mogłoby być inaczej. Uświadomiła to sobie, wy-siadając z windy do holu budynku, w którym mieściło się imperium ko-lorowych magazynów należące do Si Newhouse. Miała na nogach nowe buty z jasnej skóry od Barneysa, którym nie zdołała się oprzeć. Na pokry-te śnieżnym błotem chodniki nadawały się tak samo jak letnie sandały na wysokich obcasach. Ta breja pobrudzi na pewno brzeg jej ciemnokremo-wego kaszmirowego płaszcza, ale uznała, że powinna go nosić, od kiedy w  tym budynku otwarto biuro najpoczytniejszego magazynu modowego „Vogue”. Olivia była pewna, że w holu minęła Christy Turlington, jedną z tak zwanych supermodelek.

Przynajmniej oddała już artykuł, nad którym pracowała dla „Vanity Fair” – był to dla niej nie lada wysiłek i poświęciła mu się bez reszty, by

Page 14: Skandale - Penny Jordan - ebook

12

zadowolić zleceniodawców, chociaż termin złożenia tekstu nie pozwolił jej na towarzyszenie rodzicom i młodszemu bratu w drodze do domu poran-nym lotem.

Ale już wkrótce będą razem. Denham, dziadkowie, Boże Narodzenie, cała rodzina i Robert.

Zatopiona w  przyjemnych rozmyślaniach o  swoim kuzynie, Olivia prawie weszła na mężczyznę kierującego się do windy. Kiedy podniosła wzrok i zobaczyła, z kim ma do czynienia, poczuła wstręt i obrzydzenie, a żołądek wywrócił jej się na lewą stronę.

Tait Cabot Forbes, niedościgniony dziennikarz śledczy zajmują-cy się sprawami politycznymi, był pozbawiony litości dla swoich ofiar i wszystkiego, co z człowieka czyni człowieka. Tait był chodzącym i ga-dającym kodeksem prawnym, który cały czas szukał kogoś, kto złamał-by jedno z tych praw, dając mu pretekst, by bez mrugnięcia okiem za-kuć go w dyby. Tait mógłby zbudować drapacz chmur z reputacji, które bezlitośnie obrócił wniwecz swoimi artykułami w  gazetach, a  także w cyklicznych odcinkach swojego programu telewizyjnego. Olivia nie-nawidziła go.

Był wprawdzie taki czas, kiedy go podziwiała, a nawet postrzegała jako bohatera za błyskotliwe demaskowanie ludzi, których moralność szkodziła ludzkości. Ale to było jeszcze wtedy, zanim Tait Cabot Forbes postanowił wypowiedzieć wojnę jej rodzicom.

Rodzina znaczyła dla Olivii bardzo dużo – cała rodzina, ale przede wszystkim rodzice i nastoletni brat. Olivia nie tylko kochała swoich rodzi-ców, ale szanowała ich i podziwiała. Obsmarowanie ich na łamach nowo-jorskiej prasy, i  to przez faceta, który słynął z „zatapiania” tych, których wziął na cel, uznała za niewybaczalny występek.

– Proszę, proszę, czy to nie oddana córeczka swoich rodziców? – przy-witał ją Tait. – Wciąż jestem twoim wrogiem publicznym numer jeden? Skoro tak, to wymiana świątecznych całusów nie wchodzi chyba w rachu-bę, prawda? – zażartował, kiedy próbowała go wyminąć.

Olivia nie zamierzała zniżać się do poziomu rozmowy z tym człowie-kiem, ale jego słowa wytrąciły ją z równowagi.

– Wolałabym pocałować szczura – warknęła.

Page 15: Skandale - Penny Jordan - ebook

13

– Pani mi schlebia, jak zwykle – odpowiedział Tait z rekinim uśmie-chem, odsłaniając przy tym idealnie białe zęby, aż lśniące na twarzy opa-lonej przez niezliczone lata spędzone na żaglach w Cape Cod.

Olivia musiała niechętnie przyznać, że Tait jest przystojnym męż-czyzną, oczywiście jeśli ktoś przepada za takim amerykańskim typem męskiej urody. Prawdę mówiąc, miał wystarczająco ciemne włosy i oczy, żeby w  jego żyłach płynęła włoska krew. Taki członek amerykańskiej białej elity pochodzenia anglosaskiego z domieszką krwi włoskich emi-grantów.

Koleżanki z mediów nie podzielały niechęci Olivii do Taita. Nowojor-ska ulica huczała od plotek, że jest nie tylko najprzystojniejszym reporte-rem, ale też najlepszym kochankiem.

– Spędzacie święta tu, w Nowym Jorku?– Nie. I nic panu do tego.Topniejący śnieg przygładził jego gęste, ciemne włosy tak, że zwisa-

ły mu nad czołem niczym wilgotne kolce. Jasne światło w holu uwypukla-ło niewielkie linie rozchodzące się promieniście od jego oczu i krzacza-ste brwi. Inne kobiety mogły się o niego zabijać, ale dla Olivii Tait Cabot Forbes nie był typem mężczyzny zdolnym rozpalić jej zmysły. W przeci-wieństwie do Roberta.

Robert. O ileż lepiej, zamiast patrzeć na twarz Taita, przywołać w pa-mięci obraz kuzyna. Robert był idealnym mężczyzną. Dworskie maniery, których nauczył się w dzieciństwie, kiedy mieszkał z babką i przybranym dziadkiem, czyniły go w  oczach Olivii kimś wyjątkowym: prawdziwym dżentelmenem starej daty, który postawił sobie wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o standardy moralne, i który wierzył w takie staroświeckie warto-ści, jak honor i lojalność.

I miłość? Olivia westchnęła cicho. Wiedziała doskonale, że Robert ży-wił wobec niej tylko serdeczne uczucia, jak przystało na kuzyna, choć wy-kazał się daleko idącą uprzejmością, kiedy ona zadurzyła się w nim boleś-nie jako nastolatka. To, że szczenięce zadurzenie przerodziło się z czasem w skryte uczucie dojrzałej kobiety, było jej sprawą i jej problemem. Olivia nie zamierzała zdradzać się z tym, by nie upokorzyć siebie ani nie zawsty-dzić Roberta.

Page 16: Skandale - Penny Jordan - ebook

14

– Tait. – Usłyszała pełen zachwytu kobiecy głos i zobaczyła, jak ko-leżanka po fachu podbiega do bezwzględnego reportera, dając jej tym sa-mym szansę na ucieczkę. Mile widzianą szansę, pomyślała z  wdzięcz-nością, wymykając się Taitowi i  wypadając na ulicę. Tam wbrew sobie odwróciła się i  zobaczyła, jak Tait i  ładna blondynka, która go zawołała, wymieniają się wzgardzonymi przez nią „świątecznymi pocałunkami”.

Świąteczne pocałunki. Olivia miała już ponad dwadzieścia lat, a ostat-ni związek, w  który się zaangażowała, skończył się, gdy była na pierw-szym roku studiów. Ale upomniała się, że przecież ma pracę i  ambitne plany – i oczywiście cudownych rodziców.

W tym czasie w Lenchester House – londyńskiej siedzibie książąt Len-chesteru – obiekt miłości Olivii przebywał w  bibliotece ze swoim oj-czymem.

Drogo i  Robert siedzieli naprzeciw siebie po dwóch stronach mar-murowego kominka w  fotelach, które zostały zamówione u  Hepple-white’a przez trzeciego księcia. W oknach wisiały grube jedwabne zasło-ny w  intensywnym odcieniu bursztynowym, utkane specjalnie w Denby Mill – siedzibie rodzinnego biznesu żony Droga. Głębia ich koloru spra-wiała, że pokój był zawsze wypełniony ciepłym, złotym połyskiem, jak gdyby słońce zaglądało do wnętrza bez względu na porę roku.

Fotele były obite atłasową tkaniną w kolorze bursztynowokremowym z  wzorem przedstawiającym owoce ananasa. Tę oryginalną kolorystykę wybrał i zaakceptował poprzedni książę – lord Robert – na cześć swojej świeżo poślubionej żony, Amber. Na parkiecie leżał dywan z Savonnerie, utkany w czasach Napoleona Bonapartego, w barwach złotej i niebieskiej na beżowym tle, stanowiąc perfekcyjny kontrast z  zasłonami i  fotelami. Drogo wiedział, dlaczego lord Robert wybrał taką kolorystykę zamiast tra-dycyjnie bardziej męskiej – ciemnoczerwonej – często używanej w  mę-skich pomieszczeniach.

– A zatem, skoro już odwiedziłeś Lauranto i miałeś okazję porozma-wiać z babką i  jej doradcami, co sądzisz na temat odziedziczenia schedy po swoim ojcu i oficjalnym przejęciu jego obowiązków? – spytał pasierba Drogo.

Page 17: Skandale - Penny Jordan - ebook

15

Co sądził? Robert podejrzewał, że gdyby odpowiedział na pytanie zgodnie z  prawdą, ojczym nie tylko mógłby go nie zrozumieć, ale też zmartwiłby się. Postronnym ich sytuacja mogła się wydawać podobna: Drogo również zupełnie niespodziewanie odziedziczył tytuł i  majątek, na dodatek w kraju i kulturze całkowicie mu obcej. Na tym jednak podo-bieństwa się kończyły. Drogo nie dorastał w poczuciu, że został odtrącony, bo nie był wystarczająco godnym dziedzicem. Nie musiał w dzieciństwie znosić kpin, przeżywać publicznego odrzucenia i  próbować zaakcepto-wać faktu, że ojciec nie chce go znać. Jak więc Drogo mógł zrozumieć to przepełniające Roberta uczucie dzikiej satysfakcji, którego zaznał, kiedy babka zaczęła kusić go wizją odziedziczenia tronu po zmarłym ojcu, po-nieważ nie miała innego wyjścia? Raczej nie można było oczekiwać, że Drogo pojmie, jak bardzo pasierb pragnie teraz tego, co mu proponowa-no, zwłaszcza że sam Robert nie zdawał sobie z tego sprawy, dopóki nie otrzymał pierwszego listu i  nie poczyniono pierwszych oficjalnych kro-ków, by zapoznać go z  jego dziedzictwem. Prawo do niego przysługiwa-ło mu z urodzenia i Robert był przekonany, że jego krzywda została na-prawiona przez kogoś posiadającego wyższą władzę niż ta, którą cieszyli się jego ojciec i babka. Ale przede wszystkim pragnął udowodnić, że może być lepszym księciem Lauranto niż jego poprzednicy, na czele z jego oj-cem, który go odtrącił. Właśnie to nim powodowało – nie altruizm, który zapewne kierował zarówno jego ojczymem, jak i jego dziadkiem, nie samo Lauranto i  jego naród, lecz ambicja. Pragnął tego jako dziecko, które zo-stało odrzucone i uznane za niegodne jeszcze przed swoimi narodzinami i żyło w zapomnieniu, aż zdesperowana babka musiała w końcu je uznać.

Robert sprawi, że Lauranto stanie się jego własnością. Odciśnie na nim swoją osobowość, tak by w przyszłości Lauranto było nim i by na-stępne pokolenia jego mieszkańców powiedziały, że wyniósł to maleńkie księstewko do najwyższej chwały. Pozostawi ślad we wszystkim, co zrobi: począwszy od architektury przez finanse i ustawodawstwo, a kończąc na synach, których spłodzi. Nie, jego ojczym nie zrozumie, jak bardzo napa-wał się teraz tym poczuciem triumfu.

Drogo przyglądał się pasierbowi, czekając na odpowiedź. Robert – wy-soki, z gęstymi ciemnymi włosami, cudownie błękitnymi oczami i niemal

Page 18: Skandale - Penny Jordan - ebook

16

perfekcyjnym klasycznym profilem twarzy: z  silnie zarysowaną żuchwą, zgrabnymi uszami i nosie o  ładnym kształcie – łączył w sobie najlepsze cechy wyglądu swoich rodziców, choć temperament miał zupełnie inny niż jego matka. Cechowała go skłonność do zamykania się w sobie i niedo-puszczania innych do siebie. Czasem Drogo odnosił wrażenie, że jego pa-sierb żyje w konflikcie z samym sobą.

– To będzie wyzwanie – odpowiedział w końcu Robert, ważąc każde słowo, które wypowiadał w obecności ojczyma. – Alessandro… – Robert wzruszył lekceważąco ramionami. – Nie uważam go za swojego ojca. Ty nim zawsze byłeś, tato, i  nic tego nigdy nie zmieni. Podejrzewam, że Alessandro był miernym władcą i  mężczyzną, w  dodatku zdominowa-nym przez własną matkę. Pionkiem na szachownicy, który pozwalał in-nym, by to oni rządzili jego państwem. Ten kraj potrzebuje moderniza-cji i to będzie olbrzymie wyzwanie. Moja babka i jej doradcy kurczowo bronią się przed jakąkolwiek zmianą. W kraju panuje system feudalny, gdzie najbiedniejsi są traktowani jak służący, zwłaszcza ci, którzy pra-cują w majątkach należących do kasty baronów faworyzowanych przez moją babkę. Dzieci tych robotników kończą edukację w wieku czterna-stu lat, żeby pracować na roli, podczas gdy dzieci „szlachciców” i bardzo nielicznej klasy średniej oraz grupy profesjonalistów kształcą się głów-nie za granicą. Między poszczególnymi grupami społecznymi istnieją praktycznie nieprzekraczalne granice. Dwór żyje według formalnej ety-kiety, właściwej raczej czasom wiktoriańskim niż współczesności. Kasa Ministerstwa Skarbu jest niemal pusta. To wszystko będzie musiało się zmienić.

– Powiedziałeś księżnej wdowie, co czujesz?– Jeszcze nie. Ustaliliśmy, że spotkamy się znowu w  lutym. Do tego

czasu sformułuję warunki, na jakich chciałbym objąć tron.– A więc zamierzasz go objąć?– Nie widzę innego wyjścia. To była prawda, niemniej Robert wiedział, jak zinterpretuje tę decyzję

Drogo – że czuje się w obowiązku przyjąć schedę po swoim ojcu dla do-bra narodu, a nie dlatego, że ogarnęła go nieodparta potrzeba podjęcia te-go wyzwania.

Page 19: Skandale - Penny Jordan - ebook

17

– Och nie, Robercie. Nie mogę uwierzyć, że dałeś się przekonać tej starej wiedźmie, by przyjąć koronę po tym, jak cię kiedyś potraktowała – stwierdziła Emerald, która weszła do biblioteki w samą porę, aby usłyszeć deklarację syna.

Podeszła bliżej i ucałowała Droga w czubek głowy.– I  nie mogę uwierzyć, jak trudno jest zorganizować całą rodzinę.

Musiałam zabrać Jamiego na zakupy i  nabyć mu nowe wellingtony. Od-kąd został przyjęty do Eton, rośnie szybko. Emma wciąż się gorączkuje, co będzie musiała zabrać ze sobą do Włoch, kiedy wróci tam z Polly po świę-tach. Katie nie przyjechała jeszcze z Oksfordu, a jutro rano musimy wyje-chać do Macclesfield.

Podczas gdy Drogo uśmiechał się z  pobłażaniem do żony, Emerald ostrzegła swojego starszego syna:

– Wiem, kochanie, że decyzja należy do ciebie. Ale wiem też, że matka Alessandra nie spocznie, dopóki nie uda jej się wczepić w ciebie pazura-mi, dopóki nie będzie kontrolować każdego aspektu twojego życia, łącznie ze znalezieniem ci żony. Zależy jej tylko na tym, żebyś spłodził męskiego potomka.

Robert uśmiechnął się niezrażony komentarzem matki. Emerald wes-tchnęła – dlaczego jej najstarsze dziecko, będące owocem namiętnej pasji z lat młodzieńczych, samo jest tej dzikiej pasji zupełnie pozbawione? Jak każda matka pragnęła chronić swoje dziecko przed emocjonalnym bólem, ale jednocześnie żałowała, że Robert nie zakocha się w nikim z namiętno-ścią, być może nawet beznadziejnie. Gdyby tylko wiedział, czym jest taka prawdziwa namiętność. Emerald nie potrafiła sobie wyobrazić życia bez choćby próby zaznania tego uczucia. Niemniej nie miała zamiaru mówić o tym swoim dzieciom – a już na pewno nie Robertowi, który czasem pa-trzył na nią tak, jakby to on był starszy i mądrzejszy od niej.

– W tym kraju mieszkają trzy miliony ludzi, z czego większość ugi-na się pod ciężarem systemu feudalnego – powiedział rodzicom Robert. – Znajduje się na krawędzi bankructwa, a jego elity polityczne są bez wąt-pienia bankrutami moralnymi.

– Ale to nie oznacza, że nagle masz się stać świętym Robertem, który nadciągnie z odsieczą – zauważyła Emerald.

Page 20: Skandale - Penny Jordan - ebook

18

Robert wybuchnął śmiechem. Znał swoją matkę i wiedział o jej wro-gości wobec babki ze strony ojca. Obydwie były nieugiętymi i zdetermi-nowanymi kobietami, które lubiły stawiać na swoim.

– Zgodziłem się wrócić i jeszcze raz porozmawiać z babką po Nowym Roku, gdy już wszystko przemyślę. Ten kraj ma potencjał, a jego miesz-kańcy zasługują na więcej, pod warunkiem że zmieni się system rządze-nia. Wszystkie budynki królewskie i rządowe na starym mieście pochodzą z początku osiemnastego wieku i potrzebują natychmiastowej renowacji. Jako architekt z przyjemnością podjąłbym się tego wyzwania.

To też była prawda, chociaż Robert użył tego argumentu celowo, żeby ukryć przed matką prawdziwy powód swojej decyzji.

– Tylko pomyśl – droczył się z nią – ile to daje możliwości wykorzy-stania jedwabiu z Denby Mill. Nie warto skorzystać z takiej okazji do ze-msty? Mówiłaś, że fabryce przydałoby się duże zlecenie.

Zgodnie z  przewidywaniami Roberta Emerald westchnęła zdener-wowana.

– To prawda. Moda na błyszczący perkal przełożyła się na spadek na-szej sprzedaży, mimo że odnieśliśmy pewien sukces z  nowym wzorem Sweetpea. Zazdroszczę firmie Angelli Silk i ich historycznym koneksjom z włoskimi operami, bo dzięki temu otrzymują zlecenia zawsze, gdy któ-raś opera jest remontowana.

– Przecież Denby Silk ma kontrakty z  Narodowym Funduszem na rzecz Renowacji Zabytków – przypomniał jej Robert.

– Zgadza się, łączą nas pewne umowy, ale nie jesteśmy ich jedynymi kontrahentami. Przyszłością tego rynku jest Ameryka, i  to tam musimy odnieść sukces. Przy okazji zamienię słowo z Ellą i zobaczymy, czy uda nam się zainteresować naszymi jedwabiami najbardziej wziętych dekora-torów wnętrz w Nowym Jorku. Bardzo dobrze, że odwracasz moją uwa-gę od kwestii twojej sukcesji, Robercie – ciągnęła Emerald, wracając do pierwotnego tematu ich rozmowy – ale jeśli zostaniesz księciem, będziesz musiał się ożenić, bo do twoich obowiązków należeć będzie spłodzenie dziedzica.

Robert spotykał się przez ostatnie lata z  wieloma kobietami, ale nie miał jeszcze ochoty, by się ustatkować, i nie chciał tłumaczyć matce dla-

Page 21: Skandale - Penny Jordan - ebook

19

czego. Pierwsze lata jego życia, zanim Emerald poślubiła Droga, były dla niego szczególnie trudne. Emerald imprezowała i w pełni korzystała z ży-cia. Jednym z jej kochanków był znany gangster z East Endu – Max Pre-ston. Robert miał wtedy siedem lat.

Wspomnienia z  tamtego okresu starał się zachować głęboko ukry-te, lecz wypływały na powierzchnię niespodziewanie i wbrew jego woli: przerażające huśtawki nastrojów jego matki, trzaskanie drzwiami i gwał-towne kłótnie. Wreszcie odgłosy, które dobiegały z jej sypialni pewnej no-cy, kiedy Robert obudził się z  silnym poczuciem strachu i  samotności – i poszedł tam w poszukiwaniu pociechy. Obawiał się także o swoją matkę, kiedy usłyszał ten dźwięk – ostry i twardy głos mężczyzny i niekończące się błagania jego matki: „Proszę… proszę… proszę…”.

Robert otworzył drzwi i wtedy to zobaczył…Zapewne każdemu dziecku przydarzyło się przyłapać rodziców na

uprawianiu seksu. Być może czuło wtedy taki wstręt jak Robert. I może, tak jak on, włożyło te wspomnienia do pudełka i zakopało bardzo głębo-ko, przygniatając jeszcze dla pewności wielkim głazem. Być może także dorastało, mając świadomość, co oznacza namiętność, nad którą traci się kontrolę, obawiając się jej i żyjąc w przekonaniu, że nie pozwoli mu ob-jąć nad sobą władzy. Być może. Ale Robert tego nie wiedział, bo o takich sprawach nie dyskutuje się w towarzystwie.

Teraz, choć odczuwał pociąg seksualny do inteligentnych, zadzior-nych, ekscytujących, namiętnych, a nawet wyzywających kobiet, jego do-świadczenia z dzieciństwa sprawiły, że zdecydował, iż nigdy nie poświę-ci się w pełni dla takiej kobiety. Takie kobiety były zbyt silne, dominujące i wymagające – zarówno emocjonalnie, jak i mentalnie – tak w relacjach z mężczyznami, którzy je kochali, jak i  ich rodzinami. Życie z nimi by-ło jak kolejka górska w lunaparku, która kosiła na swojej drodze wszystko i wszystkich. Robert nie mógł sobie pozwolić na taką karkołomną jazdę. Wolał cieszyć się namiętnością i podnieceniem, ale jednocześnie trzymać kobiety na bezpieczny dystans, dając im do zrozumienia, że żadna z nich nie jest niezastąpiona. Dlatego też postanowił, że nigdy się nie ożeni. Do tej pory nie było zresztą takiej potrzeby. Jednak śmierć ojca i postawa bab-ki mogły sprawić, że zmieni decyzję. Jeśli bowiem miał zaspokoić swoje

Page 22: Skandale - Penny Jordan - ebook

20

ambicje, by stać się następcą tronu księstwa Lauranto, będzie musiał zna-leźć sobie żonę, jak słusznie zauważyła jego matka.

Jego matka i babka ze strony ojca zamierzały stoczyć bój – jak podej-rzewał Robert – na śmierć i  życie o  to, która z  nich wybierze mu kan-dydatkę na żonę. Dlatego uznał, że najlepiej będzie je w  tym wyręczyć. W zasadzie już to zrobił. Żona odpowiednia dla niego – księcia i następ-cy tronu Lauranto – musi być bezwarunkowo mu oddana, wspierać go bez względu na wszystko, a także musi pogodzić się z tym, że jej rola nie bę-dzie dominująca. Musi kochać tylko jego, ale także być namiętnie zabor-cza i otwarta na seks. Musi być inteligentna, wykształcona, pewna siebie. No i oczywiście musi być piękna. Lista wymagań była długa, ale Robert znał kobietę, która spełniała wszystkie.

Kuzynka Olivia, która go kochała. Olivia, która była elegancka, zadba-na, wykształcona, spokojna – i  której lojalność wobec niego nie będzie miała granic.

Mimo to Robert nie zamierzał wtajemniczać matki w swój plan – jesz-cze nie teraz.

Dopiero kiedy Robert wrócił do domu – penthouse’u w eleganckim no-wym bloku, który sam zresztą zaprojektował – Emerald podzieliła się z Drogiem niepokojem o przyszłość syna.

– Czy to zbyt egoistyczne z  mojej strony robić sobie nadzieję, że Robert odrzuci ofertę matki Alessandra i nie przyjmie z jej rąk korony Lauranto?

– Nie wiem – odparł dyplomatycznie Drogo – ale wiem, że nic nie wskórasz, oczerniając ją przed nim, bo jeśli w końcu Robert zdecyduje się przyjąć jej ofertę, może go to postawić w niewygodnej sytuacji.

Emerald mogła być uparta, ale nie zniosłaby uczucia, że jej mąż nie akceptuje czegoś, co ona powiedziała czy zrobiła.

– Przecież to jest potwór w  ludzkiej skórze. – Nie dawała za wygra-ną, obracając się na pięcie w swoich smukłych czółenkach w kolorze śliw-kowym od Charles’a Jourdana i podchodząc do okna. Krój jej tweedowego kostiumu od Chanel w liliowe, śliwkowe i białe plamy na czarnym tle dys-kretnie podkreślał jej krągłości.

Page 23: Skandale - Penny Jordan - ebook

21

Nawet w tym ostrym zimowym świetle Emerald wydawała się równie zachwycająca jak wtedy, gdy Drogo ujrzał ją po raz pierwszy.

Kiedy w końcu się obróciła i zobaczyła na twarzy męża wyraz miłości i troski, wróciła do niego i położyła mu rękę na ramieniu.

– Drogo, pragnę tylko, żeby Robert był szczęśliwy, czy to takie złe? – Zamilkła na moment, po czym dodała głosem pozbawionym tak charak-terystycznej dla niej pewności siebie: – Czasem zastanawiam się, czy nie mają racji ci, którzy mówią, aby uważać, czego się pragnie.

– Co chcesz przez to powiedzieć? – spytał Drogo.– Kiedy Robert przyszedł na świat, czułam satysfakcję, że bez wzglę-

du na to, co sobie pomyśli matka Alessandra, on zawsze będzie jego pier-worodnym synem – i  prawowitym następcą. Od tamtej pory tyle razy żałowałam, że to nie ty jesteś jego ojcem. Wtedy Robert zawsze byłby czę-ścią nas i naszego życia.

Okazywanie wrażliwości czy smutku było tak nietypowe dla Emerald, że Drogo wziął żonę w ramiona, by ją pocieszyć.

– Jeżeli Robert zaakceptuje wolę matki Alessandra – kontynuowała Emerald – nie będzie już częścią nas. Martwię się o niego, Drogo. Wycho-waliśmy go tak, by odpowiadało mu życie w Anglii. Matka Alessandra bę-dzie chciała, żeby Robert stał się taki jak jej syn: czarujący, ale słaby, wład-czy, ale dający sobą kierować – przystojny książę marionetka.

– Nie doceniasz Roberta – starał się ją pocieszyć Drogo. – To już do-ros ły mężczyzna.

– Wszystko byłoby inaczej, gdyby Robert był twoim synem. Oczywi-ście nie chcę, aby James został wydziedziczony, ale Drogo, na Boga, jak mam zaakceptować fakt, że jestem matką syna, który zasiada na tronie ja-kiegoś śmiesznego księstewka o nazwie Lauranto? Każdy, kto jest obyty towarzysko, wie, że inne tytuły europejskie to żart w porównaniu z brytyj-skimi. – Emerald wzdrygnęła się lekko, wracając do właściwego jej poczu-cia wyższości. – Nie możemy pozwolić, by jeszcze bardziej się ośmieszył, biorąc sobie za żonę jakąś dziewczynę z rzekomym tytułem „księżniczki” tylko dlatego, że to odpowiada matce Alessandra.

– Ależ nie, znacznie lepiej byłoby, gdybyśmy to my wybrali mu żonę – odparł Drogo z kamienną twarzą.

Page 24: Skandale - Penny Jordan - ebook

Emerald odchyliła się, pozostając w objęciach męża, i spojrzała w gó-rę na jego twarz.

– Możesz się naśmiewać, ale to są bardzo poważne sprawy.– Jestem gotów się zgodzić, że skoro Robert ma pójść w ślady swojego

ojca, powinien ożenić się z kobietą, którą pokocha, która zrozumie istotę jego i swojej roli i która poradzi sobie z problemami, jakie w związku z tą rolą mogą stać się udziałem ich obojga. Nie potrafię jednak zaakceptować sytuacji, w której to my wskażemy mu taką osobę. Pomyśl tylko, jak ty byś się czuła, gdyby twoja matka wybrała za ciebie męża?

Nie spuszczając z niego wzroku, Emerald odpowiedziała szyderczo:– Ależ tak właśnie zrobiła! Wybrała mi ciebie, choć nigdy się do tego

nie przyznała.– Hmm. To tylko potwierdza, że od każdej reguły są wyjątki – odparł

z uśmiechem Drogo, po czym nachylił się i pocałował swoją żonę.

Page 25: Skandale - Penny Jordan - ebook

23

Rozdział 3

– A więc klamka zapadła, Nick? Chodzi mi o separację. Nie ma szans, że-byście…? – spytała ze smutkiem w głosie swojego pasierba Rose Simons.

– Nie, żadnych. Sarah dała mi to jasno do zrozumienia. Wymieniła na-wet zamki w drzwiach. Bez wątpienia był to pomysł jej ojca.

Głos Nicka mógł być równie nieskazitelny jak jego koszula – wypra-sowana raczej przez pralnię chemiczną niż jego żonę – pomyślała cierp-ko Rose, ale znała swojego pasierba i wiedziała, że znakomicie potrafi on maskować wrażliwość i niepewność. Może nawet zbyt dobrze? Czy był to jeden z powodów, dla których Nick i  jego żona zdecydowali się na sepa-rację? Ponieważ doświadczenia ostatnich dwunastu lat nauczyły go nieuf-ności do innych?

Dla świata zewnętrznego Nick mógł być agresywnym i  odnoszącym wielkie sukcesy rekinem biznesu, którego zdjęcia regularnie pojawiały się w prasie ekonomicznej razem z artykułami wychwalającymi jego przed-siębiorczość. Ale dla Rose był on ciągle zatroskanym, osieroconym dziec-kiem, którego przyjęła do swojego serca.

Nick wyciągnął jeden z  chromowanych stołków barowych spod bla-tu w  kuchni, gdzie jego macocha kroiła warzywa na curry, które zamie-rzała zrobić na kolację. Kuchnia domu w Chelsea, który Josh i Rose kupi-li po ślubie – o nowoczesnym i bardzo oryginalnym wystroju z chromem i szkłem w roli głównej – nie była wprawdzie tak przytulna i swojska jak ręcznie malowana i  niebotycznie droga kuchnia Smallbone, jakiej Sarah zażyczyła sobie w ich domu w Boltons, w którym zakochała się od pierw-szego wejrzenia, ale to w niej Nick czuł się jak w domu i  tę cenił sobie bardziej.

Jego macocha miała swój styl, który po części zawdzięczała oriental-nym genom odziedziczonym po matce Chince, a dzięki któremu cieszy-ła się wielkim uznaniem jako projektantka zarówno powierzchni handlo-wych, jak i  domów prywatnych. Pracowała w  rodzinnym sklepie przy

Page 26: Skandale - Penny Jordan - ebook

24

Walton Street, który otworzyła jej ciotka Amber. Tym, którzy nie zna-li Rose Simons, jej wygląd – od czubka lśniących, wciąż kruczoczarnych włosów, obciętych po męsku, aż po rąbek zaskakująco prostej czarnej su-kienki – mógł się wydawać odstraszający, ale Nick wiedział, że pod mod-nymi ubraniami i biznesową manierą ta kobieta skrywa wielkie kochają-ce serce.

Nie znał żadnej innej kobiety – a poznał ich w swoim życiu naprawdę wiele – która widząc w  drzwiach niechlujnego, brudnego, zasmarkanego obcego dwunastolatka twierdzącego, że jej mąż jest jego ojcem, wyciąg-nęłaby do niego ramiona i powiedziała spokojnie: „Miło mi to słyszeć, bo w tym domu brakuje chłopca”.

– Nick…– Wszystko w  porządku – powiedział. – Nie zamierzam zrobić nic

głupiego, na przykład pójść tam i urządzić karczemną awanturę. Już tego próbowałem.

Podrapał się w brodę, wydając przy tym szeleszczący odgłos. Rose po-myślała, że Nick jest skórą żywcem zdjętą ze swojego ojca. Pokroiła wa-rzywa, włożyła je do miski i przykryła ją. Jej ruchy były wprawne, opa-nowane i  ograniczone do minimum, pasujące do oszczędnej elegancji panującej w kuchni. Rose lubiła sytuacje łatwe do zrozumienia i ocenie-nia. Lubiła, kiedy sprawy nie miały przed nią tajemnic. Znajdowało to też odzwierciedlenie w jej projektach. Tak jak zaśmiecony, przeładowany myś lami umysł potrafił ukryć zapomniane sekrety, które gdzieś tam rosły i zaogniały się, tak zdaniem Rose mogło się też zdarzyć w wypadku za-graconego domu.

Ale Nick był inny. Nick był dzieckiem okaleczonym przez niedolę wczesnych lat swojego życia i Rose krwawiło z tego powodu serce.

Chociaż starał się to ukryć, dostrzegała w nim tę gorycz, rozpacz i nie-dolę, które w efekcie doprowadziły do rozpadu jego małżeństwa, mimo iż te uczucia zostały przykryte cienką warstewką akceptacji.

– A co… z dziećmi? – Rose bała się zadać to pytanie. Razem z  Joshem uwielbiali swoje wnuki, a  ona dodatkowo czuła się

bardzo szczęśliwa, mając je na wyciągnięcie ręki – mieszkali bowiem dwa kroki od domu Nicka i Sarah.

Page 27: Skandale - Penny Jordan - ebook

25

– Sarah zgodziła się, żebym miał z nimi rozsądny kontakt. Rozsądny kontakt. Cholera, przecież to są moje dzieci. To ja je spłodziłem. To ja… – Nick załamał się na moment i z nerwów przyczesał ręką włosy. – Przepra-szam… ale kiedy pomyślę, jak one cierpią z  tego powodu – i  to wszyst-ko z winy tego przeklętego ojca Sarah. Kiedy wyprowadzałem się z domu, biedne maluchy tonęły we łzach. Cholerna Sarah, myślałem, że oszczędzi im tego i zaczeka przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia.

Boże Narodzenie.Rose nachyliła się nad miską, nie chcąc, żeby Nick domyślił się,

o czym myśli. Dla niej święta oznaczały powrót do „domu” – do Denham Place nieopodal Macclesfield – oraz do Amber, jej ciotki. Wzięcie udzia-łu w wielkim zgromadzeniu rodzeństwa, kuzynów i rodziców, którzy ra-zem tworzyli teraz trzy pokolenia. Ale Nick nigdy nie czuł się swobodnie w tym gronie. Zawsze z premedytacją trzymał się na uboczu, a odkąd uro-dzili się chłopcy, wymigiwał się od wspólnego biesiadowania, twierdząc, że „Sarah chce jechać do Szkocji, by tam spędzić święta z rodzicami”.

– Zobaczysz się z chłopcami w święta?– Nie widzę najmniejszej szansy. Sarah zabiera ich do rodziców. A oni

nigdy mnie nie lubili, szczególnie jej ojciec. Na pewno już czeka tam na nią jakiś facet w  tradycyjnym kilcie, pochodzący z  jedynego słuszne-go środowiska, który zaoferuje jej pocieszenie i męskie ramię. Jezu – wy-buchnął Nick – kiedy pomyślę, że prawie zaharowałem się na śmierć, żeby zapewnić jej życie, o które tyle skomlała, a ona teraz odwraca się do mnie plecami i żąda separacji, bo jej zdaniem ja tylko pracuję.

Rose nic nie odpowiedziała. Jak mogłaby? Wiedziała, tak samo jak Nick, że Sarah ma trochę racji i że Nick uwielbia swoją pracę. Pozwalała mu dać upust agresji nagromadzonej w nim jeszcze w dzieciństwie, kiedy mieszkał z ojczymem, który bił jego i matkę, aż w końcu przewrócił się na ulicy, kompletnie pijany, został potrącony przez autobus i zmarł w szpita-lu. Praca dawała Nickowi nie tylko niezależność finansową, ale także coś, czego bardzo potrzebował – satysfakcję z pokonywania tych, którzy z ta-kiego czy innego powodu uważali się za lepszych od niego.

Rose kochała swojego pasierba, ale nie była ślepa na jego wady ani we-wnętrzne demony, które nim targały.

Page 28: Skandale - Penny Jordan - ebook

26

Jednakże Nick miał wstręt do przemocy fizycznej, co przepełniało ser-ce Rose dumą i wdzięcznością, bo mógł przecież z łatwością pójść w śla-dy mężczyzny, którego przez wiele lat uważał za swojego ojca. Już jako dwunastolatek pomimo nędzy, którą cierpiał, Nick był wysokim i dobrze zbudowanym chłopcem. Rose nigdy nie zapomni wieczoru, kiedy dy-rektor świetnej miejscowej szkoły, do której posłali Nicka, przyszedł im powiedzieć o  szyderstwach, których Nick doświadczył ze strony grupy chłopców z klasy, oraz o tym, w jaki sposób je zniósł – po prostu odwrócił się i odszedł, nie zniżając się do poziomu agresji, do której bez wątpienia chcieli go sprowokować.

Kiedy Rose rozmawiała z nim później o tym zdarzeniu, Nick wyznał jej, że obiecał swojej matce przed śmiercią, iż nigdy nie podniesie na ni-kogo ręki, „ponieważ mężczyzna, który bił nas oboje, nie jest twoim praw-dziwym ojcem i chcę być z ciebie dumna, kiedy pomyślę o tobie i twoim biologicznym ojcu, gdy mnie już zabraknie”.

Tej samej nocy Rose szlochała w ramionach Josha.– Nie mogę przestać myśleć o tym, przez co przeszedł Nick – powie-

działa. – On ma dopiero dwanaście lat i musiał patrzeć, jak umiera jego matka, a potem pójść i odnaleźć ciebie, nie mając pojęcia, w jaki sposób zostanie potraktowany.

– Przecież nie mógłbym się go wyrzec, prawda? – odparł szczerze Josh. – Jest do mnie podobny jak dwie krople wody. Ale na pewno nie zro-biłbym tego wbrew tobie, Rose.

Szczupły ciemnowłosy chłopiec rzeczywiście wyglądał jak wykapany ojciec, kiedy zapukał do ich drzwi i oznajmił, że Josh jest jego ojcem, owo-cem – jak odkryli później – przelotnego romansu z pewną młodą mężatką na długo przed tym, zanim Josh poznał Rose.

Rose, która z  wyboru nie miała dzieci, gdyż sama wycierpiała wie-le z powodu swojej mieszanej rasy, z miejsca pokochała Nicka. Josh po-trzebował trochę więcej czasu, żeby przywyknąć do tej sytuacji, ale już po miesiącu Nick chodził i mówił jak Josh, który – sądząc, że Rose tego nie widzi – kraśniał z dumy na widok swojego syna.

– No cóż, Nick – powiedziała Rose – wiedz, że jesteś mile widziany w Macclesfield w te święta.

Page 29: Skandale - Penny Jordan - ebook

27

– Po to, żeby świętoszkowaty Robert mi współczuł, gdy tymczasem w  sekrecie oni wszyscy uważają, że to wcale nie jest wina Sarah? Ma-mo, spójrzmy prawdzie w oczy. Ja do nich nie pasuję i  zawsze tak było. To są wytworni, snobistyczni ludzie ze snobistycznymi dziećmi. Bez ura-zy. Akurat tak się złożyło, że mój kolega, który spędza święta na Baha-mach, zaproponował mi, żebym do niego dołączył. Słońce, morze i piękne dziewczyny – czegóż innego mógłby pragnąć mężczyzna, mamo?

Rose żałowała, że nie może mu pomóc, ale wiedziała, jak bardzo nieza-leżny jest Nick. Odziedziczył po swoim ojcu żyłkę do interesów. Po skoń-czeniu studiów obronił dyplom magistra nauk humanistycznych, po czym podjął pracę w londyńskim oddziale amerykańskiego banku. Świat pienię-dzy Gordona Gekko i Nick zostali stworzeni dla siebie. Ani Rose, ani Josh nie byli zaskoczeni tym, że odniósł sukces.

Rose rozumiała także doskonale, dlaczego Nick zakochał się w Sarah, wówczas świeżo zatrudnionej młodej asystentce, którą poznał w  pracy, i dlaczego ona zakochała się w nim. Bała się jednak, że oboje, decydując się na małżeństwo, mają wobec siebie oczekiwania, którym nie będą w sta-nie sprostać.

Wiedziała, że między nimi od jakiegoś czas pojawiały się coraz więk-sze różnice – spory, które rodziły problemy nie do rozwiązania. Ojciec Sarah był zamożnym szkockim właścicielem ziemskim, który – to by-ła prywatna opinia Rose – miał skłonności do tyranizowania żony i córki, a w dodatku nie znosił Nicka. Ale Rose miała świadomość tego, że Nick od czasu do czasu celowo prowokował swojego teścia, by ten okazywał mu wrogość. Tak naprawdę Rose było żal Sarah – młodej kobiety rozdartej między uczuciami do męża a lojalnością wobec ojca.

– Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ojciec Sarah będzie piał z zachwytu, ale jeśli ktoś z nich uważa, że pozwolę moim synom spakować się i wyjechać do jego starej prywatnej szkoły, lepiej niech to sobie jeszcze raz przemyśli.

Rose westchnęła. Wiedziała, że kwestia edukacji dwóch synów Nicka i Sarah – Alexa i Neila – była przyczyną największych kłótni między ni-mi. Ojciec Sarah twierdził, iż chłopcy powinni uczyć się w  jego starej szkole z  internatem, która „zrobi z  nich mężczyzn”, podczas gdy Nick upierał się, aby Alex i Neil chodzili do jego dawnej szkoły.

Page 30: Skandale - Penny Jordan - ebook

28

Nick być może lubił zamieniać się na chwilę w drobnego londyńskiego cwaniaka, kiedy mu to pasowało, zwłaszcza gdy chciał rozwścieczyć swo-jego teścia. Ale rzeczywistość była bardziej skomplikowana.

– Napijesz się herbaty? Nick skinął głową, więc Rose poszła nalać wodę do czajnika. – Pamiętasz dzień, w którym pojawiłeś się tutaj po raz pierwszy? –

spytała, kiedy czekali, aż woda się zagotuje.– Czy pamiętam? – zaśmiał się Nick. – Prawie robiłem pod siebie, sto-

jąc na progu i nie mając pojęcia, czego się spodziewać. Chryste, nie wie-działem nawet, że Bert nie jest moim ojcem, dopóki matka nie powiedzia-ła mi o tym na łożu śmierci. Gdy otworzyłaś drzwi i mnie zobaczyłaś, na pewno chciałaś mnie natychmiast odesłać – zasmarkanego, niechlujnego dzieciaka, który twierdził, że twój mąż jest jego ojcem.

– Nick, kiedy otworzyłam drzwi, zobaczyłam na progu młodego chłopca emanującego odwagą, jakiej nie powstydziliby się mężczyźni trzy- krotnie starsi od niego. Oczywiście, że był to dla mnie szok.

– To ty miałaś odwagę – powiedział Nick, podchodząc do lodówki po mleko. – Oboje wiemy, że gdyby to zależało tylko od ojca, wyprowadziłby mnie za ucho z  domu i  przekazał opiece społecznej. Ale nie pozwoliłaś mu na to. Powiedziałaś, że moje miejsce jest tutaj.

– Josh był po prostu zszokowany. Nigdy nie odwrócił się do ciebie ple-cami. Po prostu nie miał pojęcia, że istniejesz.

– Ale to ty, mamo, stanęłaś w mojej obronie. I pokochałaś mnie, zanim zrobił to tata.

Rose położyła mu rękę na ramieniu.– Byłam taka wdzięczna twojej matce, Nick. Nadal jestem. Kiedy wy-

słała cię do nas, podarowała mi coś najcenniejszego w moim życiu, nie li-cząc miłości twojego ojca.

– Ale… – sprzeciwił się nieśmiało. Nick znał swoją macochę. Wiedział, jak bardzo go kocha i jak trosk-

liwa była zawsze w stosunku do niego, gdyż własne doświadczenie na-uczyło ją, jak trudno o akceptację, kiedy jest się „innym”. Nick prze-szedł długą drogę od życia z zasiłku do życia z ojcem, który był w sta-nie dać mu wszystko, czego tylko dusza zapragnie. Ale to Rose najlepiej

Page 31: Skandale - Penny Jordan - ebook

29

rozumiała, że musi on odnaleźć własne miejsce w życiu, i wspierała go w tym.

– Żadnych ale – zastrzegła Rose. – Po prostu nie pozwól, by twoja du-ma sprawiła, że zrobisz coś, czego będziesz żałować. Masz dwóch synów.

– Chcesz powiedzieć, że dostarczyłem ojcu Sarah dwóch wnuków  – przerwał jej gorzko Nick – ponieważ liczy się tylko to, co ona myśli. To nie ma sensu. Starałem się… Sarah pewnie powiedziałaby to samo, gdyby siedziała tu na moim miejscu, ale żadne staranie się nie jest już w stanie naprawić tego, co między nami zaszło. I szczerze mówiąc, nie wiem, czy w ogóle miałbym ochotę to naprawiać.

– Och, Nick… – Rose przytuliła mocno swojego pasierba.Nick był odbiciem swojego ojca na tak wiele różnych sposobów, że to

wystarczyło, aby Rose go kochała. Niemniej w niektórych kwestiach różnił się od niego całkowicie – ale za to też Rose go kochała. Josh dorastał jako je-dyne dziecko swoich żydowskich rodziców, którzy z kolei wychowywali się w londyńskim East Endzie. Wyrósł w poczuciu pewności siebie i wiary we własne możliwości. Nick zaś wychował się w atmosferze męskiej przemo-cy i kobiecego strachu. Miał tę samą pewność siebie co Josh, ale miała ona ostrzejszy wymiar, przesycony cynizmem, a czasem nawet podejrzliwością wobec ludzi. Podczas gdy Josh był wylewny i serdeczny, Nick miał kłopot z  okazywaniem uczuć. Josha napędzała ambicja, Nicka determinacja. Re-forma giełdy londyńskiej w 1986 roku (zwana „big bang”), podczas której cały londyński system finansowy zadrżał w posadach, uczyniła Nicka bar-dzo bogatym człowiekiem; zamiast pracować w okienku sali bankowej, zo-stał szefem działu w jednym z najlepszych banków handlowych. Ale rzad-ko można było go zobaczyć uśmiechniętego, a co dopiero roześmianego.

– Kiedy wróci tata? – Nick zmienił temat.– Powiedział, że będzie w domu na kolację, ale wiesz, jak się przecią-

gają sesje ze specami od reklamy.Na sukcesie swojego salonu fryzjerskiego Josh zbudował prawdziwe

biznesowe imperium, głównie użyczając swojego nazwiska na różnego ro-dzaju produktach fryzjerskich, i obecnie był bardziej przedsiębiorcą i biz-nesmenem niż czynnym zawodowo fryzjerem, choć nadal upierał się, żeby samodzielnie obcinać włosy Rose.

Page 32: Skandale - Penny Jordan - ebook

30

„Twoje włosy okazały się dla mnie czarnym złotem, Rosie – powtarzał jej często. – Od twojej fryzury i zdjęć Olliego wszystko się zaczęło. Jesteś moim szczęściem”.

– Może zostaniesz i zjesz z nami kolację? – zaproponowała Rose.Nick pokręcił głową.– Jeszcze dziś wieczorem muszę się zobaczyć z klientem. I muszę zna-

leźć sobie jakieś mieszkanie jeszcze przed świętami.– Nie mogę dać ci bożonarodzeniowego prezentu, bo jeszcze nie do-

tarł – przyznała Rose.Nick pojawił się u  nich bez żadnych rzeczy osobistych. Kiedy Rose

i Josh pojechali do domu, w którym mieszkał z matką, znaleźli kilka foto-grafii przedstawiających Nicka jako dziecko w objęciach matki. Niedawno Rose wysłała te zdjęcia do Nowego Jorku, do Olivera, który obiecał wyko-nać z nich nowe odbitki i oprawić je, tak by mogła dać je Nickowi pod cho-inkę. Rose powtarzała, że nikt nie ma prawa pozbawiać Nicka wspomnień o matce ani lekceważyć tego, co dla niego zrobiła. Wiedziała też, że kie-dy Nick ujrzy te zdjęcia, zrozumie – tak jak wiedziała o tym Rose – że pod szorstką skorupą potrafi być wrażliwym i sentymentalnym człowiekiem.

Prezenty świąteczne… Nick odwrócił wzrok od macochy. Nie miał czasu pójść z  Sarah, kiedy zabrała chłopców do Hamleysa i  Harrodsa na początku grudnia. Przestał chodzić na zakupy, kiedy nabył chłopcom dziecięce samochody na baterie. Jako dziecko sam nie mógł nawet marzyć o czymś takim. Pędził więc do domu w dniu, w którym miano je dostar-czyć, tylko po to, by dowiedzieć się, że Sarah odesłała je z powrotem do sklepu.

– Nick, takie rzeczy są potwornie wulgarne – powiedziała mu wtedy.– Tak jak ja. To chciałaś powiedzieć? – odciął się Nick. Sarah nie zaprzeczyła, tylko odwróciła się i dodała cicho: – Tata uważa, że powinniśmy przyzwyczaić chłopców do jazdy kon-

nej. Wybiera dla nich parę kucyków, które – jak uważa – będą dla nich stosowne.

– Kucyki? To są moi synowie, a  nie jacyś cholerni lordowie Faunt-leroyowie – odparł Nick, po czym wybiegł z domu.

]

Page 33: Skandale - Penny Jordan - ebook

31

– Pospieszcie się, w przeciwnym razie Katie spóźni się na pociąg.Głos brata jej najlepszej przyjaciółki dobiegający z  dołu schodów

sprawił, że Katie złapała swoją walizkę. Ale Zoë przyłożyła palec do ust i wyszeptała:

– Udawajmy, że nas tu nie ma. Dostanie ataku serca. Wiesz, jakiego on ma bzika na punkcie punktualności.

Katie chciała powiedzieć, że tym razem robienie sobie żartów z brata Zoë, który chciał tylko, aby zdążyła na pociąg do Londynu, nie wydawało jej się na miejscu. Ale pokiwała jedynie głową, nasłuchując, jak Tom klnie jak szewc na dole.

Zoë wybuchnęła śmiechem i zawołała:– Ooooch, Tom, uwielbiam, kiedy posługujesz się takim rynsztoko-

wym językiem.Zadowolona ze swojego żartu Zoë odwróciła się do Katie i rzuciła jej

małe pudełko.– Łap! Wesołych świąt i nie waż się otwierać aż do poranka pierwsze-

go dnia świąt!– Prezent dla ciebie jest w  twojej walizce – odpowiedziała Katie. –

Przemyciłam go tam wczoraj w nocy.– Co to jest? Powiedz mi. Może plakat z nagim chłopakiem, który

pracuje jako kelner w  barze? Wiesz, tym cudownym, który wygląda jak współczesna wersja hrabiego Rochesteru?

Zoë miała fioła na punkcie XVII-wiecznego notorycznego rozpustni-ka i poety. Dlatego Katie nie była zdziwiona, kiedy Zoë przyjęła pozę pre-legentki, chwytając oburącz górę sukni, i zacytowała: „Deklarując pogardę dla dobrych obyczajów i  porządku, kompletne lekceważenie wszystkiego, co miało związek z moralnością, jak również wyrzekając się jakiejkolwiek formy religijnych obserwacji, żył bezwartościowo i bezcelowo, dając upust swojej młodości i zdrowiu w nieograniczonej zmysłowości”.

– To musiał być wyjątkowo szalony i  cudownie niebezpieczny męż-czyzna. Jeszcze bardziej niż lord Byron – westchnęła Zoë. – Oddałabym wszystko, żeby spotkać takiego mężczyznę. A ty, Katie?

– Kogo? Doktora Johnsona? – zażartowała w odpowiedzi Katie, mając na myśli autora, którego przed chwilą zacytowała Zoë.

Page 34: Skandale - Penny Jordan - ebook

32

– Nie, głuptasko, Johna Wilmota, ma się rozumieć. Wyobraź sobie, ja-kie musiałoby to być ekscytujące być z nim.

– To był kobieciarz i rozpustnik – przypomniała przyjaciółce Katie.Zoë westchnęła w uniesieniu.– No właśnie. – Po czym zmieniła temat. – Zdradź mi, co to za

prezent?Katie potrząsnęła głową.– Proszę…– Nie.– Katie, chcesz zdążyć na ten pociąg czy nie? – ryknął z dołu Tom.Zoë wybiegła na schody i przechyliła się przez poręcz.– Ona tak, ale ja nie. Dlaczego zawsze musisz wracać do domu na

święta, zamiast pojechać razem z nami do Klosters? Myślałam, że jesteś moją najlepszą przyjaciółką. – Zoë przybrała dramatyczną pozę. – Nie ko-chasz mnie już, prawda?

– Zoë, choć raz przestań się wygłupiać, dobrze? To chyba oczywiste, że Katie chce spędzić Boże Narodzenie ze swoją rodziną.

Katie posłała przyjaciółce całusa, po czym zwlokła jakoś walizę po schodach, rzucając Tomowi spojrzenie pełne wdzięczności i jednocześnie skruchy.

To zabawne, jak sprawy potrafią rozwijać się powoli, po czym na-gle zmienić się w ciągu jednej nocy – czy raczej, jak w wypadku Katie, w ciągu jednego kufla piwa w pubie w Oksfordzie, gdzie ona i Zoë spo-tkały się z Tomem, który właśnie wrócił do Wielkiej Brytanii po obro-nie dyplomu w  Ameryce. Katie znała go praktycznie przez całe życie, ale siedząc w pubie i  słuchając, jak rozprawia o Ameryce, obserwując, jak się uśmiecha i  odgarnia ciemne włosy z  czoła, uświadomiła sobie, że podniecenie, które nagle poczuła, nie miało nic wspólnego z faktem, iż Tom jest bratem Zoë. Wtedy on uśmiechnął się do niej, jak gdyby odgadł jej myśli, a  ona odwzajemniła jego uśmiech. Teraz wyczekiwa-ła z niecierpliwością wspólnego wyjazdu na narty po świętach nie tylko z powodu Zoë.

Katie i Zoë były najlepszymi przyjaciółkami od pierwszego seme-stru w niewielkiej ekskluzywnej szkole podstawowej, do której chodzi-

Page 35: Skandale - Penny Jordan - ebook

33

ły w  Kensington, a  potem przez cały czas spędzony razem w  Szkole dla Dziewcząt im. św. Pawła, zanim obydwie rozpoczęły studia w Oks-fordzie. Katie, przywykła do apodyktyczności starszej siostry z  nad-miernie rozwiniętym poczuciem odpowiedzialności dotyczącym takich spraw, jak właściwie zawiązane sznurówki, dokładnie wyszczotkowa-ne włosy i niewchodzenie do kałuży, była zafascynowana i oczarowana Zoë – jej burzą rudych włosów i  skłonnością do przeciwstawiania się władzy – od pierwszego momentu, w którym się spotkały. To Katie za-chichotała, kiedy na pierwszej przerwie Zoë trzymała przy ustach wi-jącego się robaka, udając, że go zjada, i wywołując tym samym popłoch i omdlenia wśród pozostałych dziewczyn, z których jedna wybuchnę-ła nawet płaczem. To doświadczenie na zawsze przypieczętowało ich przyjaźń.

– Do zobaczenia w  Klosters – zawołała za nią Zoë, wychylając się przez okno u  góry schodów w  pięknym domu, który rodzice kupili dla niej, kiedy była w Oksfordzie, i w którym obydwie przyjaciółki mieszkały.

– Na Boga! Dziewczyny! Dlaczego wy zawsze musicie zostawiać wszystko na ostatnią chwilę? – zrzędził Tom, ruszając sprzed domu.

Katie nigdy nie znała rodzeństwa – brata i siostry – które byłoby tak zupełnie różne od siebie, jak Tom i Zoë. Tam, gdzie Zoë podejmowała ry-zyko, Tom wolał zachować rozwagę. Zoë była drobna i miała bujną czu-prynę rudych kręconych loków. Tom natomiast był wysoki i miał cechy fi-zyczne zapalonego sportowca, a włosy proste i czarne.

Zoë twierdziła, że to dzika irlandzka krew, odziedziczona po rodzi-nie ze strony matki, odpowiadała za jej czasem lekkomyślną naturę. Nato-miast Tom przejął więcej cech po rodzinie ojca – konserwatywnych ban-kierach, których niewielki prywatny bank nadal znajdował się w  rękach rodziny.

„Tomowi do szczęścia wystarczy fakt, że egzystuje – zwykła mawiać Zoë – podczas gdy ja chcę żyć”.

– Mam nadzieję, że nie spóźnię się na pociąg – przejęła się Katie, kie-dy Tom odwoził ją na stację. – Matka by mnie zabiła.

– Nie spóźnisz się – zapewnił. – Znam moją drogą siostrę na wylot, dlatego dopilnowałem, żebyśmy mieli jeszcze trochę czasu w zapasie.

Page 36: Skandale - Penny Jordan - ebook

Niniejsza darmowa publikacja zawiera jedynie fragmentpełnej wersji całej publikacji.

Aby przeczytać ten tytuł w pełnej wersji kliknij tutaj.

Niniejsza publikacja może być kopiowana, oraz dowolnierozprowadzana tylko i wyłącznie w formie dostarczonej przezNetPress Digital Sp. z o.o., operatora sklepu na którym możnanabyć niniejszy tytuł w pełnej wersji. Zabronione sąjakiekolwiek zmiany w zawartości publikacji bez pisemnej zgodyNetPress oraz wydawcy niniejszej publikacji. Zabrania się jej od-sprzedaży, zgodnie z regulaminem serwisu.

Pełna wersja niniejszej publikacji jest do nabycia w sklepieinternetowym Bookarnia Online.