Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

16

description

Tekst publikowany w ramach programu Res Publiki Nowej pt. Partnerstwo Wolnego Słowa

Transcript of Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

Page 1: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej
Page 2: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej
Page 3: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

Rujnowanie codzienno!ci: fotoreporta! z budynku przy Gogoliwskiej

ANASTAZJA RIABCZUK

Przy ulicy Gogoliwskiej, w historycznym centrum Kijowa, znajduje si! rozpadaj"cy si! budynek, którego mieszka#cy ju$ ponad 20 lat s" zmuszeni mieszka% w lokalach komunalnych, czekaj"c na przeniesienie. Jest to tylko jeden z licznych przypadków narusza-nia podstawowego prawa cz&owieka do dachu nad g&ow". Niektórym mieszka#com uda&o si! wyprowa-dzi% z tego domu, ale osoby, których nie sta% na miesz-kanie w lepszym miejscu, $yj" tam do dzi'. Regularnie pisz" one listy do w&adz miejskich, inicjuj" publiczne konsultacje i akcje protestu, ale ich $"dania pozostaj" bez odpowiedzi.

Fotogra(a Eugenia Bielorusec’ przez ponad trzy lata fotografowa&a mieszka#ców tego budyn-ku, ich $ycie codzienne i odpoczynek, wn!trza ich mieszka#. G&ówna bohaterka projektu fotograficz-nego zmar&a z powodu nieodpowiednich warun-ków lokalowych, inni mieszka#cy wci"$ czekaj" na zmiany. Niniejszy artyku& jest prób" socjologicz-nej analizy tych zdj!% – z po'wi!ceniem szczegól-nej uwagi takim aspektom, jak rola fotografii do-kumentalnej, do'wiadczenie $ycia w niszczej"cym budynku, funkcjonowanie rynku mieszkaniowego i perspektywy mobilizacji dla zapewnienia odpo-wiednich warunków mieszkaniowych.

Wyzwania dla fotografii dokumentalnejMiasta postsowieckie cz!sto kojarz" si! z przygn!-biaj"cymi obrazami chruszczowek, szarych panelo-wych budynków, zaniedbanych budowli historycz-nych i zrujnowanej infrastruktury. Niektóre problemy mieszkaniowe o korzeniach si!gaj"cych jeszcze lat Fo

t. Eu

geni

a Biel

orus

ec’

Page 4: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

50

respublica dna miasta

70. i 80., analizuje John Sillince w pracy Housing Poli-cies in Eastern Europe and the Soviet Union [Polityka mieszkaniowa w Europie Wschodniej i ZSRR]. Grego-ry Andrusz i inni w monografii zbiorowej Cities after socialism [Miasta po socjalizmie] szczegó&owo opisu-j" przej'cie miast postsowieckich do kapitalizmu. […] Nawet tacy autorzy zachodni, jak np. Mike Davis, którzy obszarowi postsowieckiemu po'wi!caj" bardzo ma&o uwagi, twierdz", $e tutaj miejskie slumsy rozra-staj" si! najszybciej na 'wiecie i $e „miasta niszczej" w tak zawrotnym tempie, w jakim rosn" ekonomicz-ne nierówno'ci i dezinwestycje”.

Jednocze'nie te liczne raporty i ponure opisy pomijaj" kilka wa$nych aspektów. Po pierwsze, nieod-powiednie warunki $ycia zazwyczaj wyja'nia si! jako pozosta&o'% czasów radzieckich (przepe&nienie miesz-ka#, ich niska jako'%) albo jako skutek uboczny okre-su przej'ciowego (szybkie zmiany w ustawodawstwie, niski poziom budownictwa socjalnego w latach 1990–2000). W ten sposób kwestia mieszkaniowa jawi si! jako tymczasowe zjawisko, które mo$e by% rozwi"za-ne za pomoc" rozs"dnych strategii miejskiego plano-wania, brakuje natomiast jakichkolwiek prób analizy wewn!trznej logiki funkcjonowania rynku mieszka-niowego w na wpó& peryferyjnych kapitalistycznych pa#stwach, do których nale$y te$ Ukraina.

Po drugie, brakuje opisów codziennego do'wiad-czenia ludzi, którzy mieszkaj" w tak nieodpowied-nich mieszkaniach. Szokuj"ce historie trafiaj" czasem do mediów ( jako przyk&ad mo$na poda% tragedi! w A&czewsku zim" 2006 roku [Goroda i oblasti Ukrainy,

2010], kiedy to ponad sto tysi!cy ludzi zosta&o bez ogrzewania, gazu, energii elektrycznej, wody i kana-lizacji w ponad trzydziestostopniowym mrozie), ale szybko si! o nich zapomina. Jak zaznacza Bourdieu, zawód dziennikarza wymaga skupienia si! na spra-wach nadzwyczajnych i dramatycznych, a „monoton-ne $ycie codzienne w ubogich dzielnicach miasta niko-mu nic nie mówi i nikogo nie ciekawi”.

BRAKUJE OPISÓW

CODZIENNEGO DO!WIADCZENIA

LUDZI, KTÓRZY MIESZKAJ"

W TAK NIEODPOWIEDNICH

MIESZKANIACH.

Fot.

Euge

nia B

ielor

usec

Page 5: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

W sztuce ten temat równie$ pozostaje marginal-ny – przedstawianie problemów spo&ecznych odrzu-ca si! jako staromodny „socrealizm”. W szczególno'ci spo&eczno-krytyczne projekty fotograficzne, których autorzy nazywaliby siebie socjologami ( jak robi& to Lewis Hine, jego zdj!cia eksploatacji pracy dzieci!cej opublikowano na pocz"tku XX wieku w „)e Ameri-can Journal of Sociology”) czy te$ wspó&pracowaliby z socjologami ( jak w badaniach sytuacji migrantów-mieszka#ców wsi w USA w czasach Wielkiej Depre-sji, prowadzonych przez fotogra(! Dorothe! Lange i socjologa Paula Taylora), w spo&ecze#stwach postso-wieckich s" wyj"tkowo rzadkie.

Ponadto, w przypadku fotografii dokumental-nej, poruszaj"cej problemy spo&eczne, istnieje ryzy-ko powierzchownej interpretacji: zdj!cia mog" robi% wra$enie zbyt przygn!biaj"cych, eksploatuj"cych tematyk! mizerabilistyczn" […] lub te$ zbyt „pi!k-nych”, z powierzchown" populistyczn" interpretacj" i estetyzacj" biedy w duchu stwierdzenia „ubóstwo

nie jest przest!pstwem”. Na przyk&ad Howard Becker w eseju Photography and Sociology [Fotografia i socjolo-gia] krytykowa& zdj!cia Bruce’a Davidsona z Haarlemu za to, $e opieraj" si! na banalnych tezach w rodzaju: „Spójrzcie, jak ci ludzie cierpi"” lub „Spójrzcie, jacy s" szlachetni pomimo cierpienia”.

Odwiedziwszy w 1955 roku wystaw! fotogra-ficzn" Wielka ludzka rodzina (na której dziesi!% lat po zako#czeniu drugiej wojny 'wiatowej chwalono jedno'% ludzkiego do'wiadczenia – narodzin, mi-&o'ci, pracy, 'mierci itd.), Roland Barthes wyrazi& zaniepokojenie, $e „wszystko – tre'% i fotogenika zdj!%, wypowied*, która je uzasadnia – zmierza do usuni!cia determinuj"cego ci"$enia Historii”:

Zatrzymujemy si! na powierzchni jakiej' to$samo'ci, za$enowani sentymentalizmem przenikania do owej ostatecznej sfery ludzkich zachowa#, tam, gdzie historyczna alienacja wprowadza swoje „ró$nice”, które nazwiemy

Fot. Eugenia Bielorusec’

Page 6: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

52

respublica dna miasta

po prostu „niesprawiedliwo'ciami”. Ten mit „kondycji” ludzkiej opiera si! na bardzo starej mistyfikacji, która zawsze polega na umieszczaniu Natury u podstaw Historii. Ca&y klasyczny humanizm domaga si!, aby ods&aniaj"c nieco histori! ludzi, relatywno'% ich instytucji lub powierzchown" ró$norodno'% kolorów skóry […], mo$na by&o bardzo szybko doj'% do g&!boko ukrytego sedna uniwersalnej natury ludzkiej. Post!powy humanizm – przeciwnie – musi zawsze d"$y% do odwrócenia terminów tego bardzo starego oszustwa, bez przerwy oczyszcza% natur!, jej „prawa” i „granice” po to, aby odkry% w nich Histori! i w ko#cu sam" Natur! uczyni% historyczn"1.

Podczas gdy Wielka ludzka rodzina i niezliczo-na ilo'% innych wystaw fotograficznych zadowala-j" si! dzia&aniem na poziomie emocjonalnym (przy-k&adem literatury pi!knej nastawionej na podobny efekt s" teksty Paulo Coelho), alternatyw" wydaje si! propozycja Bertolda Brechta, by „przetworzy% widza w obserwatora”, „przebudzi% jego zdolno'% do

dzia&ania, zmusi% do podejmowania decyzji”. Zamiast uprzywilejowywa% wy&"cznie emocjonaln" identyfika-cj! widza z bohaterami projektu fotograficznego, ich unikalne ludzkie cechy nale$y rozumie% jako „total-no'% wszystkich warunków spo&ecznych, pragn"c c a & k o w i c i e r e p r e z e n t a t y w n e g o p r z e d -s t a w i e n i a ' w i a t a ”2.

Codzienne do!wiadczenie mieszkania w"rozpadaj#cym si$ budynku

W artykule Zacharczenko, Krot, Pyrohowej i Ro$de-stwe#skiej pt. Transformacje przestrzeni miejskiej, opublikowanym w numerze 2/2010 czasopisma „Commons/Spil’ne”, poznajemy realia mieszkania

Fot. Eugenia Bielorusec’

Fot. Eugenia Bielorusec’

Page 7: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

w rozpadaj"cych si! budynkach Kijowa, a tak$e staty-styki na temat nieodpowiednich warunków miesz-kaniowych milionów Ukrai#ców. Zdj!cia z ulicy Gogoliwskiej mog" akurat s&u$y% za ilustracj! tego stanu rzeczy: wszystkie instalacje w domu dawno si! zepsu&y; sufity, pod&ogi i 'ciany przegni&y, pokry&y si! grzybem i mog" rozpa'% si! w ka$dej chwili; kilka rodzin mieszka w przepe&nionych lokalach komu-nalnych. Po tym, jak na jedn" z kobiet w nocy zawa-li& si! sufit i z&ama& jej obojczyk, mieszka#cy zamon-towali nad &ó$kami w&asnor!cznie zrobione ochron-ne dachy. Regularnie sprawdzaj" oni, czy na suficie powstaj" nowe szczeliny, i podpieraj" go pr!tami tam, gdzie mo$e si! zawali%. Nawet najzwyklejsze domowe obowi"zki cz!sto sprawiaj" trudno'ci: prysznic trzeba bra% na szybko, ze strachem, $e w dowolnym momen-cie mog" wy&"czy% wod!; kiedy zaczyna pada% deszcz,

trzeba jak najszybciej wchodzi% na strych i rozstawia% wiadra w miejscach, gdzie przecieka dach, aby nie zala-&o mieszkania i wej'cia do budynku. „+ycie codzien-ne jest wa$ne dzi!ki pozornej skromno'ci jego powta-rzalnych rytmów” – pisa& Franco Ferrarotti. Podsumo-wuje on, $e najmniej istotne szczegó&y i najbardziej anonimowe oblicza „nios" w sobie znak czasu i okre-'laj" histori! i kultur!”, cytuj"c s&owa Diane Arbus: „Naprawd! uwa$am, $e s" rzeczy, których nikt by nawet nie zauwa$y&, gdybym ich nie fotografowa&a”3. Po'wi!caj"c tym codziennym, powtarzalnym czynno-'ciom (sen, przygotowanie jedzenia, pranie ubra# itd.) tak" sam" uwag!, jak" „pewna tradycja interpretacji

53

WSZYSTKIE INSTALACJE

W DOMU DAWNO SI# ZEPSU$Y;

SUFITY, POD$OGI I !CIANY PRZEGNI$Y,

POKRY$Y SI# GRZYBEM I MOG"

ROZPA!% SI# W KA&DEJ CHWILI.

Fot. Eugenia Bielorusec’

Page 8: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

54

respublica dna miasta

rezerwuje dla najwy$szych form poezji i filozofii”, stajemy si! 'wiadomi spo&ecznego cierpienia, które jest nast!pstwem niedopatrze# i oboj!tno'ci w&adz miejskich i ca&kowitej zale$no'ci od funkcjonowania rynku mieszkaniowego.

Na zdj!ciach widzimy ludzi, których $yciorysy ciasno splecione s" z warunkami istnienia. Ich $ycie, przyzwyczajenia nie powsta&y wy&"cznie wskutek osobistych upodoba#, a raczej z powodu ogranicze# czy obowi"zków, jakie nak&ada& na nich ten budy-nek. Jeden z kadrów pokazuje mieszkanie zagracone pude&kami, poniewa$ pokój, gdzie mia&y sta% szafy z rzeczami, przesta& nadawa% si! do zamieszkiwa-nia – 'ciany przeciekaj" i s" pokryte niebezpiecz-nym grzybem, sufit si! zawala. Mieszka#cy licz" na

przeniesienie i nie 'piesz" si! z szukaniem nowego miejsca dla rzeczy. Z ich opowie'ci mo$na dowie-dzie% si!, jak znajomi czy bliscy ludzie odwracali si! od nich, kiedy tylko widzieli, w jakich warunkach mieszkaj". Samotno'%, niezwykle rzadkie wizyty go'ci lub ca&kowity ich brak s" równie$ nieod&"cz-nymi atrybutami tego $ycia, wraz z jego niepewno-'ci". Na fotografiach praktycznie nie da si! przedsta-wi%, w jakim stopniu trudne warunki mieszkaniowe kszta&tuj" $yciorys, w jakim stopniu mog" nasyci% codzienno'%. Prawdopodobnie w&a'nie dlatego foto-gra(a stara&a si! pokaza% mieszka#ców w ich relacji

ZDJ#CIA LUBIANEGO DOMU

STANOWI" OSTRY KONTRAST

DLA TRAGICZNYCH HISTORII

RUJNOWANIA MIESZKA', CHOCIA&

NIE S" TE& Z NIMI SPRZECZNE.

Fot. Eugenia Bielorusec’

Fot. Eugenia Bielorusec’

Page 9: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

do budynku, na jego tle, przedstawi% ich otoczenie jako pewn" stron! ich osobowo'ci.

W swoim lirycznym eseju Poetyka przestrzeni Gaston Bachelard pisze: „Gdyby poproszono mnie o wskazanie g&ównej zalety domu, odpowiedzia&bym: dom daje schronienie dla marze#, ochrania marzycie-la, pozwala marzy% w spokoju”. „Urodzi&am si! 'lepa, ale z czasem nauczy&am si! widzie%. Na pocz"tku ten budynek wyda& mi si! po prostu ruin", ale wiem, $e kiedy' by& synagog", potem domem dziecka i zaczy-nam go lubi%” – mówi jedna z mieszkanek budynku przy Gogoliwskiej. Zdj!cia lubianego domu stano-wi" ostry kontrast dla tragicznych historii rujnowa-nia mieszka#, chocia$ nie s" te$ z nimi sprzeczne. Wed&ug s&ów Bachelarda, s" one obrazami „prze$y-tej przestrzeni”, które „mieszcz" w sobie istot! poj!-cia domu”. Poetyczne s&owa Bachelarda maj" równie$

polityczne znaczenie w spo&ecze#stwie, w którym tak wielu ludzi pozbawionych jest prawa do mieszkania. Jak zaznacza John Stilgoe w przedmowie do angiel-skiego wydania ksi"$ki Bachelarda !e Poetics of Space (Beacon Press 1994), „upór, z jakim ten powta-rza, $e ludziom mieszkanie potrzebne jest do tego, by marzy% i wyobra$a% sobie, pozostaje jednym z najbar-dziej wzruszaj"cych i przekonuj"cych argumentów zachodniej filozofii”.

Strukturalny kontekst niszczenia przestrzeni %yciowej

Jakie konkretne warunki spo&eczno-historyczne prowadz" do niszczenia domów tych ludzi? Wykorzy-stuj"c podej'cie indukcyjne (od konkretnego do'wiad-czenia $yciowego do szerszych tendencji spo&ecznych),

Fot. Eugenia Bielorusec’

Page 10: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

mo$emy doj'% do wniosku, $e prawdopodobnie ludzie s" zmuszeni $y% w takich warunkach, poniewa$ w Kijowie nie wystarcza mieszka# dla wszystkich, którzy ich potrzebuj".

Takie wyja'nienie nie opiera si! jednak krytyce, gdy nowe mieszkania w Kijowie s" budowane, a wiele „elitarnych”, nowo postawionych budynków przez lata po przyj!ciu 'wieci pustkami (warto wspomnie% chocia$by osiedle Wozdwy$enka czy nowe budynki w centrum miasta, gdzie wieczorami wida% 'wiat&o jedynie w pojedynczych oknach, a na wielu innych wisz" og&oszenia „do wynaj!cia” lub „na sprzeda$”). Jedynie 0,2% Ukrai#ców nale$y do ludzi zamo$nych, którzy wed&ug w&asnej oceny „nie odczuwaj" w niczym trudno'ci”, a 96,5% wydaje wszystkie dost!pne 'rod-ki finansowe na prze$ycie. Jednocze'nie widzimy, $e ponad po&owa nowo zbudowanych mieszka# nale$y do kategorii „elitarnej” lub „biznesowej”, a mieszkania klasy „ekonomicznej” (na które tak naprawd! mo$e sobie pozwoli% jedynie wy$sza klasa 'rednia) wed&ug danych firmy Kyjiw$ytloinvest stanowi" jedynie 40% lokali. […]

Perspektywy mobilizacji

Niech!% mieszka#ców do zaakceptowania swoich warunków $ycia znajduje uj'cie w cz!stych pismach do organów w&adzy, ale bli$sze spojrzenie na t! walk! wskazuje na wiele sprzeczno'ci i niepewno'ci. Miesz-ka#cy organizuj" pojedyncze akcje protestu, ale nie wierz" w mo$liwo'% zmian. „Nie b!d! wi!cej rozma-wia% z dziennikarzami. Pani jest ostatnia. Bo ja wszyst-kich prowadz! do swojego budynku, wszyscy widz", jak mieszkam, ale to si! nijak nie ko#czy. Dlatego teraz zacz!&am by% rozs"dna i przestaj! mie% nadziej!” – mówi jedna z mieszkanek. Sama Eugenia tak komentu-je t! sytuacj!: „Najwa$niejszy jest brak dialogu nawet z w&adzami dzielnicy. W ogóle nie mo$na zrozumie%, czy jakikolwiek sens maj" wypowiedzi w prasie, akcje protestu, listy. W&adza pozostaje milcz"ca i niesko#-czenie daleka. Powstaje wra$enie, $e mo$esz robi% cokolwiek, ale Godot nie przyjdzie (bo nie ma go w twojej rzeczywisto'ci). Ni$si urz!dnicy co' obie-cuj", ale sami nie panuj" nad sytuacj". Dlatego te$

Fot. Eugenia Bielorusec’

56

Page 11: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

mobilizacja nie jest mo$liwa: istnieje wyra*ne poczu-cie jej daremno'ci. Utrudnia to równie$ solidaryzowa-nie si!, bo nie wiadomo, po co traci% okruchy wolne-go czasu na rozmowy z s"siadami, je$eli to pró$ne mrzonki. Zmian i tak nie b!dzie, o ile nie zjawi si! jaki' drapie$nik (inwestor), który porozmawia z niedost!p-nymi urz!dnikami w ich j!zyku”.

W swoim badaniu ekologicznych problemów w argenty#skich slumsach nieopodal zak&adu rafine-ryjnego Shell, Javier Auyero i Alejandra Swistun we Flammable: Environmental Su"ering in an Argentine Shantytown (Oxford University Press 2009) pokazuj", $e mieszka#cy slumsów maj" zawczasu przygotowany dyskurs dla odwiedzaj"cych i skupiaj" si! na drama-tycznych aspektach mieszkania w zanieczyszczonej okolicy: „mieszka#cy s&usznie zak&adaj", $e ludzie z zewn"trz przychodz" do nich, aby us&ysze% o zanie-czyszczeniu i o tym, jak strasznie $yje si! w pobli$u zak&adu rafineryjnego”. Eugenia Bielorusec’ zainte-resowa&a si! losem ludzi mieszkaj"cych w niszczej"-cym budynku przy ulicy Gogoliwskiej podczas jednej z akcji protestu organizowanych wspólnie z Organi-zacj" Marksistów. Jasne zatem, $e „zawczasu przygo-towanym dyskursem”, pierwszym, o czym mówili i co pokazywali mieszka#cy, by&y niezadowalaj"ce warun-ki mieszkaniowe (w szczególno'ci prosili o fotografo-wanie 'ladów zaniedbania i rujnacji w ich domu, aby

przynie'% te zdj!cia na spotkania z w&adzami miejski-mi jako dowody swojego cierpienia i jako uzasadnie-nie wymaga# poprawy sytuacji). Jednak najwi!ksze marzenia mieszka#ców budynku przy Gogoliwskiej le$" w sferze „sukcesu”: albo który' z urz!dników podpisze nakaz i subiektywn" decyzj" da im jednak nowe mieszkania, albo zjawi si! prywatny inwestor, który wykupi ich dom i zaproponuje mieszka#com nowe lokale. Dziwi" si!, czemu Eugenia traci czas i interesuje si! lud*mi, którzy tutaj mieszkaj": „Nikt i tak nigdy nie da nam mieszka#”.

Podobnie Auyero i Swistun pokazuj", $e niezale$-nie od tragicznej narracji mieszkania w niebezpiecz-nych warunkach, w'ród mieszka#ców mo$na zauwa-$y% ambiwalentny stosunek do perspektyw udanej mobilizacji, s" oni skonsternowani i zagubieni z powo-du licznych sprzecznych dzia&a# polityków, dziennika-rzy, lekarzy, w&a'cicieli zak&adu rafineryjnego i innych aktywistów spo&ecznych, którzy zmuszaj" mieszka#-ców do czekania: „Rozczarowanie przepe&nia ich $ycie, ale równie$ i marzenia. […] W ko#cu wszystkie niepo-rozumienia, niepewno'ci, podzia&y, plotki, oburze-nie i nadzieja zmuszaj" mieszka#ców do czekania” – podsumowuj" autorzy.

Mieszka#cy budynku przy Gogoliwskiej ju$ dwadzie-'cia lat czekaj" na zmiany i dla nich te$ charakterystycz-ne jest to dusz"ce po&"czenie rozczarowania i marze#.

MOBILIZACJA NIE

JEST MO&LIWA:

ISTNIEJE WYRA(NE

POCZUCIE JEJ

DAREMNO!CI.

57

Fot.

Euge

nia B

ielor

usec

Page 12: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

„to, co widoczne, co le$y na powierzchni, przes&ania to, co niewidoczne, które je okre'la”. Zdj!cia z Gogoliwskiej zapobiegaj" tym opisanym powy$ej neoliberalnym tendencjom zarówno w materialnym wymiarze poli-tyki mieszkaniowej, jak i w dyskursywnym wymiarze ideologicznych frazesów o indywidualnej odpowie-dzialno'ci za niezadowalaj"ce warunki mieszkaniowe. Rozwijaj" one krytyczn" zdolno'% widzenia „uniwersal-nego w jednostkowym”, ca&ego kontekstu spo&ecznego w konkretnym obrazie, w historii jednego budynku.

Prze#o$y#a Natalia Kertyczak

Anastasia Riabczukdoktorantka w)École des hautes études en sciences

sociales w)Pary*u i)starsza wyk+adowczyni w)Katedrze Socjologii Akademii Kijowsko-Mohyla,skiej na Ukrainie.

Jej zainteresowania badawcze obejmuj- bezdomno./, ubóstwo, marginalizacj0 obszarów miejskich

w)spo+ecze,stwach postkomunistycznych. Jest redaktorem ukrai,skiego czasopisma krytyki

spo+ecznej „Commons/Spil’ne”.

Pe#na wersja artyku#u wraz bibliografi% na www.res.publica.pl/teksty/ulica-g/. Redakcja z braku

miejsca pomin&#a bardzo interesuj%cy fragment dotycz%cy strukturalnych przyczyn zjawisk opisanych

w artykule. Zach&camy do lektury.

„Commons/Spil’ne” 2010, nr 2.

Artyku# ukazuje si& w ramach programu Partnerstwo Wolnego S&owa. Projekt jest

finansowany w ramach programu Polsko-Ameryka'skiej Fundacji Wolno(ci w Regionie – RITA, realizowanego przez

Fundacj& Edukacja dla Demokracji.

„Prosz! zaczeka%, kiedy' kolejka mieszkaniowa dojdzie i do pa#stwa”, „Prosz! zaczeka% na koniec kryzysu, inwe-storzy z pewno'ci" zainteresuj" si! pa#stwa budyn-kiem”, „Prosz! zaczeka%, rozpatrzymy pa#stwa skarg! i damy odpowied* w ci"gu miesi"ca”… Dodatkowym czynnikiem dezorientuj"cym jest po&"czenie czeka-nia i zagubienia z neoliberalnymi wymogami „wzi!-cia $ycia w swoje r!ce”, „zakr!cenia si!”, „przystosowa-nia”, przez co mieszka#cy odczuwaj" wstyd, $e dalej mieszkaj" w tym budynku. Jak zaznacza Eugenia Bielo-rusec’: „Mieszka#com rozpadaj"cego si! budynku, jak i wszystkim innym ludziom, narzuca si! pewne dalekie od rzeczywisto'ci idee o jako'ci $ycia, któr" niby to powi-nien dla siebie stworzy% ka$dy, kto si! szanuje. A je$eli brakuje tej jako'ci, mniej te$ powodów mie% szacunek dla siebie czy wr!cz zjawiaj" si! powody do pogardy”.

Jak zaznacza Scheglo, „nie musimy wiedzie%, co w&a'ciwie w danym kontek'cie jest wa$ne, a odkry% to, odkry% co' nowego na temat tego kontekstu; nie uprzy-wilejowywa% z góry zadanych pyta# socjologicznych z rubryki struktura spo&eczna, ale odnale*% t! struk-tur! w 'wiecie ludzkiego $ycia”4. Zdj!cia mo$na anali-tycznie podzieli% na seri! wymiarów. Pierwszym jest statyczny element przedstawienia, który mo$e s&u$y% za ilustracj! czego', co ju$ znamy, chocia$, wed&ug Franco Ferrarottiego, ta funkcja ilustratywna ogra-nicza misj! fotografii zak&adaj"c" „tre'ciwe doku-mentowanie sytuacji ludzi, przy uwzgl!dnieniu nie tylko tego, co statyczne i momentalne, ale te$ ruchu, dynamiki rzeczywisto'ci”. Podobnie nie zadowala go równie$ drugi wymiar, spo&eczno-psychologiczny, który „interpretuje znaczenie zgodnie z subiektywnymi czy, w najlepszym razie, mi!dzyludzkimi wspó&rz!dnymi”. Ferrarotti preferuje trzeci wymiar, historyczno-kontek-stualny, którego podmiot „traci swoje wy&"cznie osobi-ste, specyficzne znaczenie, otwieraj"c drog! dialektycz-nej syntezie unikalno'ci i prawid&owo'ci”. Bo przecie$

respublica dna miasta

1 Roland Barthes, Mitologie, prze!o"y! Adam Dziadek, Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2008, s. 218. 2 S!owa z komentarza Brechta do Opery za trzy grosze. 3 Franco Ferrarotti, Culture and Photography: Reading Sociology !rough a Lens, „International Journal of Politics, Culture and

Society”, Vol. 7, nr 1, 1993, s. 75-95.4 Emanuel Scheglo#, Reflections on Talk and Social Structure, [w:] Qualitative Research Methods, redakcja Deirdre Boden, Don

H. Zimmerman, Blackwell, Oxford 2002, s. 221-243.

58

Page 13: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

Przemys!aw Czapli"ski o polskim j#zyku postkolonialnym Agnieszka Podpora o izraelskich pisarkach Raport DNA Miasta: Diagnoza Wyp#dzeni z Czech – Kate$ina Tu%ková Andrzej Leder: Miasto mówi murami

Powrotywiosn

a 2011

nr 13/2011, wiosna 2011203/ rok XXIV, ISSN: 1230-2155

Cena 20 z! (VAT 5%)

Wiersze Samanthy Kitsch z wprowadzeniem Joanny Mueller

Marcin Królo Danielu Bellu

Aleks

ande

r Sm

olar

Irena G

rudzi!

ska-G

ross

!ilo Sarrazin

Pierre Manent

Leon

ard Neu

ger

Krzyszt

of Iszkowski

RAPORT : Czego nie wiemy o Polonii?

Nr indeksu: 375500Nak!ad 2800 egz.

ankieta.publica.pl

Archiwum pisma od 1979 r. oraz jeszcze wi!cej artyku"ów,

recenzji i komentarzy

OCE!

NAS

Page 14: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

Przemys!aw Czapli"ski o polskim j#zyku postkolonialnym Agnieszka Podpora o izraelskich pisarkach Raport DNA Miasta: Diagnoza Wyp#dzeni z Czech – Kate$ina Tu%ková Andrzej Leder: Miasto mówi murami

Powrotywiosn

a 2011

nr 13/2011, wiosna 2011203/ rok XXIV, ISSN: 1230-2155

Cena 20 z! (VAT 5%)

Wiersze Samanthy Kitsch z wprowadzeniem Joanny Mueller

Marcin Królo Danielu Bellu

Aleks

ande

r Sm

olar

Irena G

rudzi!

ska-G

ross

!ilo Sarrazin

Pierre Manent

Leon

ard Neu

ger

Krzyszt

of Iszkowski

RAPORT : Czego nie wiemy o Polonii?

Nr indeksu: 375500Nak!ad 2800 egz.

ankieta.publica.pl

Archiwum pisma od 1979 r. oraz jeszcze wi!cej artyku"ów,

recenzji i komentarzy

OCE!

NAS

Page 15: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

POWROTY 6 Powrót Leonard Neuger 9 Wyjecha!am Irena Grudzi!ska-Gross 10 Pytania wielokrotnego wyboru Magdalena Mali!ska 14 Raport: Mapa "róde! wiedzy o Polonii. Polonia a Polacy za granic# Magdalena

Ko"odziejczyk 14 Raport: Mapa "róde! wiedzy o Polonii. Migracja a ekonomia Marcin Strzelczyk 22 By!am w dwóch miejscach jednocze$nie Gabriela M. Buczek 26 Jak i dlaczego sprowadza% imigrantów? Krzysztof Iszkowski 29 Hermesi z Brukseli w poszukiwaniu z!otego $rodka Tomasz Ba!ka 31 Jecha!em w pustk&, wraca!em z rado$ci# Aleksander Smolar

KULTURA 36 Efekt obco$ci. O teatrze postimigranckim w Niemczech Beata Szul#cka 40 Polska widzialna i niewidzialna: powroty do korzeni pisarek izraelskich

Agnieszka Podpora

DNA MIASTA 48 Rujnowanie codzienno$ci: fotoreporta' z budynku przy Gogoliwskiej

Anastazja Riabczuk 59 Stolica kultury – europejska czy obywatelska? Artur Celi!ski, Aleksandra

Ni$y!ska

EUROPA DYSKUSJE 69 (ilo Sarrazin, Niemcy unicestwiaj% si# same – ksi#'ka, która nic nie wyja$nia

&erese Kosowski 76 Niemcy unicestwiaj# si& same &ilo Sarrazin 84 Hatifnaty i porno Anatolij Uljanow, Anton Kaszlikow

POLITYKA/IDEE 92 Emigracja i Europa Pierre Manent, Ariadna Lewa!ska110 Wspomnienie o Danielu Bellu Marcin Król

Page 16: Rujnowanie codzienności: fotoreportaż z budynku przy Gogoliwskiej

RES MUSICA112 Kraw!"nikofon Marcin Zalewski

KSI!"KI118 Migrantka ze s#ownikiem synonimów Piotr Sterczewski121 J!zyki niezale"no$ci Przemys!aw Czapli"ski132 Republika%ska otch#a% wolno$ci Marcin Moskalewicz134 Historie filozofii politycznej Maciej Melon138 Seks kontra tekst Ewa Stusi"ska141 Gruzja… daleka, a bliska Wojciech Materski144 Sen to czy mara? Czesko-niemiecka historia wyp!dze% Martyna Obarska

PROZA148 Wyp!dzenie Gerty Schnirch Kate#ina Tu$ková

POEZJA154 Kto si! boi Samanthy Kitsch? Joanna Mueller156 Wiersze Samantha Kitsch158 Wspomnienie o Boles#awie Taborskim Zbigniew Pe!czy"ski

EKONOMIA 162 O tym, jak m#odzi dobrowolnie finansuj& przywileje starszych Tomasz Kasporwicz 168 Dok&d p#ynie cargo? Xawery Sta"czyk

MIASTO MÓWI MURAMI172 Hutnik Andrzej Leder