Rozwój psychofizyczny dziecka s. 6

16
blisko zdrowia www.luxmed.pl nr 1/55 rok XV kwartalnik zima 2013 ISSN 2081-1039 Magazyn Pacjentów Centrów Medycznych Grupy LUX MED można wyleczyć chirurgicznie? s. 14 Czy cukrzycę typu 2. Pomóż sobie w utrzymaniu diety s. 11 Rozwój psychofizyczny dziecka s. 6

Transcript of Rozwój psychofizyczny dziecka s. 6

bliskozdrowiawww.luxmed.pl

nr 1

/55

rok

XV k

war

taln

ik z

ima

2013

ISSN 2081-1039

Magazyn Pacjentów Centrów Medycznych Grupy LUX MED

można wyleczyć chirurgicznie? s. 14

Czy cukrzycę typu 2.

Pomóż sobiew utrzymaniu diety s. 11

Rozwój psychofizyczny

dziecka s. 6

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

4.55_reklama do kwartalnika - zdrowa Mama i Tata_prasa _ usługi_krzywe.ai 1 2013-01-16 15:50:30

W N U M E R Z E

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 3

A k t U A l N o Ś C i

4 Spotkania edukacyjne 4 Nowości w ofercie 4 Powiększamy Grupę4 Najlepszy lekarz Pomorza 2012 roku 5 Info z regionów 5 Nagroda za skuteczność 5 „Umiem pomóc” na południu Polski

t E M At N U M E R U

6 Rozwój psychofizyczny dziecka 8 Od słowa do słowa... 9 W trosce o zdrowe zęby

10 Mały człowiek u chirurga

P o R A d N i k 11Pomóż sobie w utrzymaniu diety

S Z P i tA l

12Szpital wieloprofilowy 12 Udany debiut 12 Siła komórek macierzystych 12 Wkładki na miarę

13 Białe szaleństwo w parze z rozsądkiem 14 Czy cukrzycę typu 2. można wyleczyć

chirurgicznie?

N A S i l E k A R Z E

15 Trudno nie tęsknić

Ad res re dak cji: ul. Postępu 21c, 02-676 War sza wa, tel. 22 450 42 69 e -ma il: info@lu xmed.pl

Wydawca: LUX MED Sp. z o.o. z siedzibą: ul. Postępu 21c, 02-676 Warszawa

Projekt redakcyjny, graficzny i realizacja: Mediapolis Sp. z o.o., tel. 22 313 22 00, www.mediapolis.com.pl

Foto w numerze: archiwum LUX MED, Shutterstock Foto na okładce: Shutterstock. Data wydania luty 2013 rok.

Spis treści

S Z P i tA l s. 13

Będąc na stoku, warto przestrzegać kilku zasad pozwalających zmniejszyć ryzyko kontuzji. Przede wszystkim: rozgrzewka przed pierwszymi zjazdami i po długich przerwach odpoczynkowych oraz stopniowe zwiększanie intensywności zjazdów i trudności tras.

C

M

Y

CM

MY

CY

CMY

K

4.55_reklama do kwartalnika - zdrowa Mama i Tata_prasa _ usługi_krzywe.ai 1 2013-01-16 15:50:30

P o R A d N i k s. 11

Nie zapominaj o zmianie sposobu myślenia o sobie. Zamiast mówić „to mi się na pewno nie uda”, powiedz sobie „czuję, że mam siłę i dam radę”.

t E M At N U M E R U s. 6

Aby ocenić rozwój dziecka, rodzice powinni kontrolować jego zdrowie w czasie badań bilansowych. Jest to okazja, aby podzielić się z lekarzem uwagami na temat rozwoju dziecka.

N A S i l E k A R Z E s. 15Różnice kulturowe pomiędzy nami są ogromne. Od zwy-czajów religijnych, np. kremacji odby-wającej się w świą-tyniach, po tole-rancję dla innych ludzi i wyznań oraz szacunek do życia.

4 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

W ostatnim czasie w Gru-pie LUX MED odbyło się kilka ciekawych spo-

tkań edukacyjnych.Zorganizowaliśmy XIV Akademię Medycyny Rodzinnej i  Specjali-stycznej LUX MED. Konferencja, w której wzięło udział 550 osób, była podzielona na trzy sesje: ogólnome-dyczną, pediatryczną i  dentystycz-ną. W trakcie wydarzenia odbyło się aż 20 prelekcji lekarzy i  ekspertów zajmujących się na co dzień tematy-ką ochrony zdrowia. W tym samym czasie w naszej cen-trali odbyły się warsztaty dla leka-rzy z zakresu BIRADS USG stoso-

wanego przy badaniu piersi. Wy-kład prowadził prof. dr hab. Witold Jakubowski, przewodniczący Pol-skiego Towarzystwa Ultrasonogra-ficznego. Bardzo się cieszymy, że organizo-wana przez nas od lat Akademia Medycyny Rodzinnej i  Specjali-stycznej pierwszy raz miała rów-nież swoją edycję regionalną. W grudniu odbyła się „I Śląska edy-cja  Akademii Medycyny Rodzinnej i  Specjalistycznej”.  Wzięło w  niej udział ponad 100 specjalistów, od-były się dwie sesje: dla lekarzy oraz dla personelu pomocniczego. Le-karska część podzielona była na trzy

panele, podczas których poruszono zarówno tematy praktyczne, jak np. medycyna podróży, chirurgiczne le-czenie otyłości czy ból reumatyczny w praktyce lekarza rodzinnego, jak i  aspekty prawne dzia-łalności medycznej.Dla personelu pomoc-niczego zorganizowa-no m.in. panel prawni-czy dotyczący różnych zagadnień bezpieczeń-stwa informacji me-dycznych. Uczestnicy byli bardzo zaintereso-wani wykładami, a prelegenci chęt-ni do odpowiedzi na pytania rów-

nież w kuluarach. Dyskusje  trwały do późnych godzin wieczornych.

A k t U A l N o Ś C i

Spotkania edukacyjne

k R ó t k o

Powiększamy GrupęDo Grupy LUX MED dołączyła spółka MegaMed oferująca

opiekę medyczną Klientom korporacyjnym i indywidualnym. Spółka prowadzi 14 ośrodków, oferuje w nich opiekę ambulato-ryjną oraz chirurgię jednego dnia. Z usług MegaMed korzysta 55 tys. Pacjentów.

LUX MED Diagnostyka przejęła świadczenie usług mammo-graficznych w Centrum Medycznym św. Jerzego w Poznaniu, a także diagnostykę obrazową w Szpitalu Swissmed w Gdańsku.

Nowości w ofercieW naszej ofercie ubezpiecze-niowej pojawiła się pierwsza propozycja dla Klientów indywi-dualnych. Ubezpieczenie zdro-wotne Magnolia gwarantuje kompleksową opiekę medyczną. Polisa jest dostępna na specjalnych wa-runkach dla

osób, które wcześniej posiadały opiekę zdrowotną w Grupie LUX MED w ramach abonamentu pracowniczego lub grupowego ubezpieczenia zdrowotnego.

Magnolia zastąpiła dotych-czasowy abonament

Olcha. Aby dowiedzieć się więcej, zapraszamy na www.luxmed.pl.

Doktor Dagmara Wiewiór-kowska-Garczewska z gdań-skiej placówki LUX MED

zwyciężyła w  plebiscycie organizo-wanym przez pomorską redakcję „Gazety Wyborczej”.W  konkursie „Mój lekarz” Pacjenci zdecydowali, kto był najlepszym le-karzem na Pomorzu w  2012 roku. Czytel-nicy lokalnej „Ga-zety Wyborczej” wybrali najpierw 53 specjalistów, spośród których wyłoniony został zwycięzca – lekarz Dagmara Wiewiór-

kowska-Garczewska. Pani doktor od pięciu lat pracuje w  placówce LUX MED przy al. Zwycięstwa 49 w  Gdańsku, gdzie przyjmuje Pa-cjentów jako internista i geriatra. Jest także zatrudniona w poradni geria-trycznej w  lokalnej przychodni. – Nie wydaje mi się, abym robiła coś

wybitnego czy wyjątkowego. Ja po prostu próbuję pomóc

– o  ile jest to możliwe i  po-trafię. Jeżeli za taką normal-ność ktoś mnie wyróżnia, to jest

to zaskoczenie – mówi laureatka. Gratulujemy!

Najlepszy lekarz Pomorza 2012 roku

Lek. med. Dagmara Wiewiórkowska-Garczewska

Foto: Agencja Gazeta

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 5

W G R U P i E l U X M E d

Na www.luxmed.pl urucho-miliśmy zakładki z informacjami dotyczącymi poszczególnych naszych regionów. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy

do zapoznania się z regional-nymi aktualnościami, m.in. wiadomościami dotyczącymi nowych usług dostępnych w placówkach.

Nasz wieloletni współpra-cownik prof. Jan Krzysz-tof Podgórski został od-

znaczony przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Broni-sława Komorowskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski – Polonia Restituta za wy-bitne zasługi w pracy naukowo- -dydaktycznej w  dziedzinie nauk medycznych oraz osiągnięcia w działalności na rzecz ochro-ny zdrowia. Profesor Podgórski jest generałem bry-gady, kierownikiem Kliniki Neurochi-rurgii Wojskowego Instytutu Medyczne-go. Odznaczenie przy-znano za wniesienie no-wych wartości poznawczych i praktycznych do diagnostyki i le-

czenia operacyjnego między inny-mi w zakresie dostępu przezklino-wego gruczolaków przysadki mózgowej, wdrożenia skojarze-niowego interdyscyplinarnego leczenia nowotworów, modyfikacji

postępowania leczniczego krwo-toków wewnątrzczaszko-

wych, leczenia urazów czaszko-mózgowych, postępowania diagno-styczno-leczniczego malformacji naczy-niowych mózgowia

i  rdzenia kręgowego oraz leczenia nieoperacyj-

nych nowotworów ośrodkowego układu nerwowego.

Zapraszamy do śledzenia aktualności na www.luxmed.pl, a także Facebook „Zdrowie w stylu lUX MEd” oraz Youtube.

info z regionów

„Umiem pomóc” na południu Polski

Akcja edukacyjna „Umiem pomóc”, dzięki której w ze-szłym roku przeszkoliliśmy

ponad 1200 młodych ludzi w War-szawie, prowadzona jest teraz na południu Polski. Szkolenia z zakre-su pierwszej pomocy dla uczniów szkół średnich odbywają się w Kra-kowie i Katowicach. Eksperci Aka-demii Ratownictwa odwiedzą w su-mie 10 szkół, w których poprowadzą praktyczne zajęcia i pokażą, jak re-agować w sytuacjach zagrożenia ży-cia. Akcja uzyskała patronat władz lokalnych Prezydenta Krakowa Jac-ka Majchrowskiego oraz Prezydenta Katowic Piotra Uszoka. Od począt-ku patronuje jej Minister Zdrowia oraz Hanna Gronkiewicz-Waltz, Prezydent Warszawy. Młodzież chętnie uczestniczy w szkoleniach z pierwszej pomocy.

Prof. Jan Krzysztof Podgórski

Nagroda za skuteczność

A k t U A l N o Ś C i

Nagroda za skuteczność

3

Kiedy rodzi się nam dziecko, zmiany w jego rozwoju da się zauważyć do-słownie z tygodnia na tydzień. Już w 6. tygodniu życia maluch świado-mie się uśmiecha, a w 7. położony

na brzuchu próbuje podnosić główkę, choć mię-śnie jego szyi nie są jeszcze dostatecznie moc-ne. W 10. tygodniu życia niemowlę zaczyna etap głużenia − wypowiada rozmaite zbitki głosek. W 18. próbuje wszystko wkładać do bu-zi − to jego sposób na poznawanie otaczające-go świata. W 22. tygodniu maluchowi coraz bardziej podoba się pozycja siedząca. Lubi ob-serwować, jak mama krząta się po mieszkaniu, może aktywnie bawić się zabawkami. Miesiąc później doskonali umiejętność chwytania, po-trafi długo obracać w ręku zabawkę. W 30. ty-godniu dziecko podtrzymywane pod paszkami nie tylko chętnie stoi, ale też z radością „sprę-żynuje”. W 44. przytrzymuje się mebli, rąk czy kolan mamy albo taty i próbuje utrzymać się na nogach. W 49. tygodniu może już długo samo-dzielnie siedzieć i w tej pozycji chętnie się bawi. − W ciągu pierwszego roku życia dziecko bar-dzo wiele się uczy i intensywnie rozwija nie tylko fizycznie, ale i emocjonalnie. Nawiązując bliską relację z maluchem, przytulając, głasz-cząc, rozmawiając, uczymy go rozpoznawania pierwszych emocji, dajemy poczucie bezpie-czeństwa, a co za tym idzie − stabilności emo-cjonalnej. Poczucie przywiązania i bliskości w pierwszym roku życia będzie podstawą rela-cji w dalszym życiu – mówi psycholog Magda-lena Gruszczyńska.

Nasze dziecko kończy rokRoczny maluch rozumie już znaczenie wielu słów oraz kilka prostych poleceń powtarzanych w znanych sytuacjach (np. otwórz buzię) i wy-konuje je. 12-miesięczne dziecko zaczyna wy-mawiać ze zrozumieniem pierwsze dwa lub trzy

słowa z powtarzaną sylabą, np. ma-ma, ba-ba, ta-ta. Sprawnie raczkuje i potrafi przejść dooko-ła pokoju, przytrzymując się mebli, ale jeszcze łatwo traci równowagę. Tylko ok. 40 proc. dzie-ci samodzielnie chodzi w dniu swoich pierw-szych urodzin i nie należy się niepokoić, jeśli nasze do tej grupy nie należy.−Aby ocenić rozwój dziecka, rodzice powinni kontrolować jego zdrowie w czasie badań bi-lansowych. Jest to okazja, aby podzielić się z le-karzem uwagami na temat rozwoju dziecka − mówi pediatra, dr n. med. Kamila Hołociń-ska-Kwiatkowska. − Pomimo iż w książeczce zdrowia jest zalecane badanie bilansowe co dwa lata od 2. roku życia, warto taki bilans zapla-nować co roku, najlepiej w rocznicę uro-dzin dziecka − radzi. Takie badanie obejmuje, oprócz kon-troli pediatrycznej, pomiar masy ciała i wzrostu, prześledzenie dotychczasowego rozwoju fizycz-nego na siatkach centylowych, pomiar ciśnienia tętniczego. − Do-datkowo powinno się ocenić wymo-wę dziecka, zasób słów, kontakt spo-łeczny, rozwój emocjonalny. U dzieci współpracujących należy ocenić ostrość widze-nia i orientacyjnie słuch – dodaje dr Hołocińska- -Kwiatkowska. Spotkanie rodziców dziecka z pediatrą na ba-daniu profilaktycznym jest okazją do porusze-nia bardzo ważnego tematu − diety. Prawidło-wą, zrównoważoną dietą programujemy nasze dzieci na długie i zdrowe życie – uważa dr Ho-łocińska. − Nie należy też zapominać o profi-laktyce chorób zakaźnych i omawiać na bieżą-co zalecane i obowiązkowe szczepienia, suplementację witaminami i inne zachowania prozdrowotne. Także w razie jakichkolwiek wąt-pliwości co do rozwoju dziecka i jego zdrowia, aby wykluczyć prawdziwy problem i uspokoić

t E M At N U M E R U

6 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

rodziców, często potrzebna jest wnikliwa ocena sytuacji, pogłębiony wywiad, a nawet pomoc specjalistów. Z rodzicielskimi wątpliwościami lepiej zgłosić się niepotrzebnie, niż bagatelizo-wać problem, uznając, że może z czasem minie – radzi.

Uwaga, bunt 2,5-latkaDrugi rok życia to wiek skrajnych emocji i zdobywania nowych umiejętności. Dwula-tek jest bardzo silnie przywiązany do opie-kunów, często okazuje uczucia, lubi się przy-

N A S i E k S P E R C idr n. med. kamila Hołocińska--kwiatkowska, pediatra, LUX MED Warszawa

Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i według własnego zegara zdobywa kolejne sprawności.

„Podręcznikowe” dane są pewną średnią i nie muszą odpowiadać umiejętnościom naszego malucha.

Na co szczególnie powinniśmy zwrócić uwagę w rozwoju dziecka i jak reagować, gdy coś nas zaniepokoi?

Rozwój psychofizyczny dziecka

Magdalena Gruszczyńska, psycholog, LUX MED Katowice

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 7

tulać. Ale już 2,5-letni maluch wymaga wiele cierpliwości. Rodziców może zaniepo-koić jego upór, oznaki buntu i agresja – kie-dy się złości, rzuca i niszczy zabawki, potra-fi uderzyć, uszczypnąć, ugryźć. − Z wyjątkiem sytuacji, kiedy bezwzględne posłuszeństwo jest niezbędne, rodzice powinni starać się formułować polecenia tak, aby uszanować dumę dziecka: „A może byśmy…”, „Chodź, zrobimy to i to”. Bardzo ważnym elementem procesu wychowania jest uszanowanie uczuć dziecka. Jeżeli przeżywa złość, należy na-zwać to uczucie, pomóc znaleźć bezpieczny sposób na odreagowanie (uderzanie matera-ca, darcie gazet) − radzi psycholog Magda-lena Gruszczyńska. Dwuletnie dziecko jest już dobrze rozwinię-te ruchowo − potrafi chodzić po schodach, kopie i rzuca piłkę, skacze, szybko biega, umie chodzić do tyłu. Dzieci uczą się w tym wie-ku korzystać z nocnika, umieją trzymać ku-beczek i pić z niego, jeść łyżeczką. Zdarza się, że w nocy dwulatki budzą się za-płakane lub przerażone, co często niepokoi rodziców. To wina występujących w tym wie-ku sennych koszmarów. − Nie należy bagatelizować lęków dziecka. Ono naprawdę boi się tego, co podpowiada mu wyobraźnia. Lęki może zmniejszyć za-palona lampka nocna, dodatkowy miś. Przed snem należy zminimalizować liczbę „pobu-dzających” zabaw czy oglądanych bajek i war-to zwrócić uwagę na to, aby były pozbawione dużego ładunku emocjonalnego – tłumaczy psycholog.

trzylatek, czyli jestem samodzielnyTrzyletnie dziecko potrafi już bawić się z ró-wieśnikami, dzielić z innymi, a nawet zawie-rać przyjaźnie. Dziecko wykonuje polecenia i chętnie pomaga w domowych prostych czyn-nościach. Trzylatek okazuje miłość bliskim i upewnia się, czy jest kochany. Rodziców za-niepokoić mogą napady płaczliwości i braku poczucia bezpieczeństwa, pytania typu „kochasz mnie jeszcze?” – Takie pytania wy-nikają z potrzeby poczucia bezpieczeństwa i bliskości. Dziecko przez cały okres swego rozwoju chce czuć się kochane oraz akcepto-wane i należy mu to zapewnić – mówi Magdalena Gruszczyńska.Trzylatek jest samodzielny − sam myje ręce, je, potrafi nalać napój z butelki, ubrać się i ro-zebrać (potrzebuje pomocy przy guzikach, zamkach błyskawicznych itp.), założyć buty. Dziecko w tym wieku sprawnie posługuje się mową – potrafi prowadzić krótką, zrozumia-łą rozmowę, choć w chwilach emocji może się zacinać, a nawet jąkać.

WA Rto W i E d Z i E Ć

koniecznie zgłoś się do lekarza, jeśli twoje dziecko:

powyżej 8. tygodnia życia nie odpo-wiada uśmiechem na uśmiech

w 3. miesiącu nie wodzi wzrokiem za przedmiotami

w 4. miesiącu nie trzyma stabilnie głowy

w 6. miesiącu nie sięga po przedmioty

pod koniec 7. miesiąca nie powtarza sylab „ba-ba”, „ma-ma”

w 8. miesiącu nie przekłada przed-miotów z ręki do ręki

w 9. miesiącu nie siada

w 12. miesiącu nie opanuje chwytu pęsetowego (kciuk z palcem wskazu-jącym)

w 18. miesiącu nie chodzi

w 18. miesiącu nie je samodzielnie łyżeczką

w 18. miesiącu nie mówi „mama”, „baba” świadomie i ze zrozumieniem

w wieku 2 lat nie łączy słów w proste zdania, np. „Mama, daj”, „Tata, nie”

w wieku 2,5 lat nie potrafi naśladować czynności wykonywanych przez doro-słych.

Pediatra, dr n. med. kamila Hołocińska-kwiatkowska

miesza się rzeczywistość z wyobraźnią. Czte-rolatek uwielbia prowadzić dyskusje − zna już około 1500 słów i czasem bywa zbyt pewny siebie. I pyta, pyta, pyta…

Pięciolatek, czyli chwilowa stabilnośćRodzice pięciolatka mogą trochę odetchnąć. Ich dziecko powinno być już stabilne emocjonalnie, posłuszne, lepiej panować nad swoim zachowa-niem, skończą się napady złości. Dziecko jest przyjacielskie i bardzo związane emocjonalnie z mamą, umie okazywać uczucia, dba o przyja-ciół. Pięciolatek chętnie bawi się z rówieśnikami, a nawet sam wymyśla zabawy. Rodziców mogą zaniepokoić nasilające się złe sny i pytania na te-mat śmierci, ale w tym wieku się one zdarzają. − Żadnych pytań dziecka nie należy ignorować i za każdym razem odpowiadać adekwatnie do jego wieku i dojrzałości. Unikanie tematów spo-woduje jeszcze większy lęk i ciekawość − wyja-śnia psycholog Magdalena Gruszczyńska.Pięciolatek jest sprawny fizycznie − jeździ na 4-kołowym rowerze, czasem nawet na 2-koło-wym, skacze na skakance, potrafi naprzemien-nie skakać na jednej lub drugiej nodze – oraz samodzielny − wiąże buty, potrafi się umyć, ubrać, zjeść, korzystać z toalety, wycinać nożycz-kami po zaznaczonej linii.

Sześciolatek − znów emocje na huśtawceSześcioletnie dziecko łatwo przechodzi ze stanu entuzjazmu do agresji. Do tego zawsze chce być „naj” − najszybsze, najsilniejsze, najmądrzejsze i jest czułe na krytykę. Wła-śnie, ze względu na potrzebę rywalizacji i zwy-ciężania może mieć trudności w kontaktach z rówieśnikami. Dziecko w tym wieku cza-sem oszukuje i z trudem przyznaje się do winy. − Szanując autonomię dziecka, rodzi-ce powinni spokojnie tłumaczyć mu, że w ży-ciu nie zawsze się wygrywa. Grajcie w gry planszowe, podczas których dziecko może doświadczyć wygranej, ale i porażki. Jeżeli oszukuje, zwróćcie mu delikatnie uwagę, nie karząc za to, lecz namawiając do uczciwości – mówi Magdalena Gruszczyńska. − Auto-matyczną niejako reakcją dziecka w tym wie-ku jest odpowiedź „nie” albo „spróbuj mnie zmusić”. Kiedy dziecko reaguje tak niepo-kornie, zamiast na nie naskakiwać, lepiej za-chować spokój − dodaje.Sześciolatek jest sprawny fizycznie, lubi zabawy ruchowe – biega, skacze, wspina się, jeździ na 2-ko-łowym rowerze i − o czym rodzice nie powinni zapominać − w ogóle nie myśli o związanych z tym zagrożeniach. Do tego jest hałaśliwy, żywio-łowy i pełen energii, co może mu sprawiać proble-my na kolejnym etapie rozwoju − w szkole.

Czterolatek, czyli jak reagować na napady złościRodziców czterolatka czekają ciężkie chwile. Ich dziecko będzie przeżywać kolejny okres buntu i uporu − przeciwstawia się poleceniom, przekracza granice i łamie umowy. Zdarza mu się nawet bić, kopać, uciekać, często ma napa-dy złości, a wtedy czasem niszczy przedmioty. − Należy uszanować fakt, że charakterystycz-ne i zupełnie naturalne dla czterolatka jest za-chowanie „nie do opanowania”. Wiedza ta po-zwoli rodzicom łagodniej przetrzymać ten trudny dla nich i dziecka okres – radzi psycho-log. − Wskazane jest jednak jasne i konkretne, a przede wszystkim stanowcze trzymanie się ustalonych wcześniej z dzieckiem zasad, któ-rych łamanie powinno nieść za sobą adekwat-ne konsekwencje. Jeżeli dziecko coś zepsuło, złoszcząc się, zamiast krzyczeć na nie, nakłoń do naprawienia zniszczonego przedmiotu − dodaje.Opiekunowie muszą zmierzyć się również z fan-tazjowaniem dziecka, opowieściami, w których

t E M At N U M E R U

8

Istnieją jednak odchylenia w okresie rozwoju mowy, które powinny zaalarmować rodziców oraz skłonić do wizyty u logopedy. Zanim jed-nak opiekunowie zaczną się niepokoić, przy-bliżę prawidłowo etapy rozwoju mowy.

Okres melodii – przypada od urodzenia do ukoń-czenia pierwszego roku życia. Dziecko wydaje pierwsze dźwięki; głużenie (drugi, trzeci miesiąc), gaworzenie (szósty miesiąc), pierwsze sylaby – wy-razy (blisko ukończenia pierwszego roku).Okres wyrazu – od pierwszego do drugiego roku życia. Dziecko wypowiada pojedyncze wyrazy. Je-go słownictwo rozwija się z każdym miesiącem, a do końca tego okresu zawiera kilkadziesiąt wyra-zów, przy czym rozumienie mowy jest bardzo sze-rokie. Dziecko wskazuje przedmioty, których nazw jeszcze nie wypowiada, oraz wykonuje polecenia, których samo nie potrafi jeszcze sformułować.Okres zdania – od drugiego roku życia. Dziecko wypowiada pierwsze, zazwyczaj krótkie zdania. Jest to początek oswajania się z podstawami fone-tyki oraz systemem leksykalnym języka.Okres swoistej mowy dziecięcej – powyżej trzecie-go do około siódmego roku życia. Proces rozwoju mowy jest już praktycznie zakończony. Dziecko swobodnie porozumiewa się z otoczeniem. Popeł-nia jeszcze błędy gramatyczne i fonetyczne, a w je-go wymowie automatyzują się trudne głoski.

Najczęstsze problemy logopedyczne u dzieci Ruchy artykulacyjne właściwe danemu językowi stają się zmechanizowane między dwunastym a czternastym rokiem życia. Po tym okresie usu-nięcie zaburzeń bywa trudne, lecz nie niemożli-we! Największą grupę zaburzeń mowy u dzieci tworzą wady określane mianem dyslalii.

Dyslalia polega na nieprawidłowej wymowie jed-nej lub kilku głosek, ewentualnie wszystkich jed-nocześnie (bełkot). W jej obrębie wyróżniamy wszelkiego rodzaju seplenienia, rerania, niepra-widłową wymowę głosek k i g, bezdźwięczność, oraz inne odchylenia od normy artykulacyjnej.Seplenienie powstaje najczęściej w okresie kształ-towania się mowy. Wśród przyczyn, które mogą je

powodować, wyróżnia się: nieprawidłową budo-wę anatomiczną narządów mowy, zaburzony słuch, naśladownictwo, wymianę uzębienia mlecznego na stałe oraz niesprawność języka i warg, a także niektóre choroby górnych dróg oddechowych.Seplenienie to nieprawidłowa wymowa głosek de-talizowanych: s, z, c, dz; sz, ż, cz, dż; ś, ź, ć, dź.Jedną z odmian jest seplenienie międzyzębowe, które pojawia się około 3. roku życia, kiedy dziec-ko zaczyna wypowiadać głoski syczące. Robi to z językiem wsuniętym między zęby. Wada ta nie ustępuje samoistnie i wymaga leczenia logope-dycznego.Inną częstą wadą jest reranie, czyli nieprawidłowa wymowa głoski r, która może być wymawiana ja-ko l, j lub opuszczana. Zasadniczą przyczyną ro-

t E M At N U M E R U

8 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

tacyzmu jest niedostateczna sprawność ruchowa języka, nieprawidłowości podniebienia twardego lub anomalie zgryzowe.Do zaburzeń artykulacji, które polegają na nie-prawidłowej pracy języka, zaliczamy nieprawi-dłową wymowę głosek k, g. Głoski te dziecko wy-mawia jako t, d; mogą też być opuszczane w wyrazach albo wymawiane ze zwarciem krta-niowym, co przypomina chrząknięcie. Kolejną grupę stanowi bezdźwięczność i nosowa-nie. Bezdźwięczność polega na wymawianiu gło-sek dźwięcznych bezdźwięcznie, czyli bez drgań wiązadeł głosowych. Przyczyną jest zwykle zabu-rzenie słuchu fonematycznego. Nosowanie nato-miast zachodzi wówczas, gdy głoski nosowe wy-mawiane są jak głoski ustne lub odwrotnie, gdy głoski ustne łączą się z rezonansem nosowym.

kiedy udać się do specjalisty? Rodzice powinni udać się z dzieckiem do logope-dy, jeżeli dziecko podczas artykulacji (wymowy) wsuwa język między zęby, ociera o wargę lub je-żeli zauważymy niepokojące zmiany anatomicz-ne w budowie narządów mowy.Z trzylatkiem udajemy się do logopedy, jeżeli po-rozumiewa się, używając wyłącznie pojedynczych słów i gestów, nawykowo mówi przez nos, nie re-aguje na źródło dźwięku, a także ma problemy z artykulacją samogłosek.U czterolatka powinno nas zaniepokoić to, że gło-ski dźwięczne zastępuje bezdźwięcznymi, przy-kładowo zamiast „woda” mówi „foda”, zamiast „gęś” mówi „kęś”.U pięcio- i sześciolatków zaś zamiana głoski r na l lub j; zamiana głosek szumiących na syczące lub ciszące, a także powtarzanie pierwszej sylaby lub litery – to powody do spotkania z logopedą.

od słowa do słowa…

O wadach wymowy mówimy,

gdy odbiegają one od norm

fonetycznych przyjętych w danym

języku. Nie zaliczamy do nich

cech wymowy dziecięcej, które

są przejawem jej niedojrzałości.

N A S Z E k S P E Rtdanuta A. Matukiewicz, neurologopeda LUX MED Warszawa

Niezwykle ważne jest, aby mowa otoczenia była

prawidłowa, ponieważ słuchanie jest pierwszym

etapem jej nauki. do dzieci należy mówić powoli

i wyraźnie, patrząc na nie.

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 9

N A S Z E k S P E Rt

t E M At N U M E R U

W trosce o zdrowe zębyPierwsze lata życia dziecka są niezwykle ważne nie tylko dla stanu jego

zębów mlecznych, ale także dla przyszłych zębów stałych.

Wiedza rodziców dotycząca roli właściwych nawyków dietetycznych u dziecka ma kluczowe znaczenie w za-pobieganiu próchnicy zę-

bów od początku ich wyrzynania.

Właściwa dietaNawyki najbardziej szkodliwe, mające wpływ na pojawienie się choroby próchnicowej u dzie-ci do 3. roku życia to: zbyt długie karmienie niemowlęcia butelką/piersią (powyżej 12 mie-sięcy), podawanie dziecku słodzonych pokar-mów w butelce, karmienie butelką/piersią przed snem oraz zasypianie dziecka z butelką i pod-czas ssania piersi. Inne szkodliwe czynniki próchnicotwórcze to bakterie, które mogą być przenoszone z jamy ustnej rodziców, głównie matki, do jamy ustnej dziecka. Dzieje się to podczas całowania dziecka w usta, oblizywa-nia smoczka, korzystania przez matkę i dziec-ko z tych samych sztućców. Istotny związek z rozwojem próchnicy ma podawanie dzieciom chorym słodzonych leków w postaci lepkich syropów i zawiesin. Dlatego ważne jest infor-mowanie rodziców przez lekarza o możliwości stosowania leków przeciwgorączkowych, prze-ciwbólowych czy przeciwzapalnych bez zawar-tości cukru.

Higiena jamy ustnejOprócz niewłaściwych przyzwyczajeń żywieniowych równie ważną rolę w wy-stępowaniu próchnicy u dzieci odgry-wają niewystarczające czy nieprawidło-we czynności higieniczne. Do takich należy zbyt późne rozpoczęcie oczysz-czania zębów po ich wyrżnięciu, nie-regularne i zbyt krótkie zabiegi hi-gieniczne oraz przeprowadzanie ich bez nadzoru opiekunów. Higienę jamy ustnej niemow-lęcia należy rozpocząć już w okresie poprzedzającym wy-rżnięcie pierwszego zęba, a więc ok. 6. miesiąca życia. Bezzębne dziąsła należy

przemywać jałowym gazikiem zwilżonym w let-niej przegotowanej wodzie lub naparze rumianku. Gazik najlepiej jest rozłożyć i  nawinąć na palec wskazujący. Tuż po ukazaniu się u dziec-ka pierwszych zębów mlecznych rodzic powi-nien postępować w ten sam sposób, przemy-wając powierzchnie zębów po każdym posiłku. Na rynku dostępne są specjalne gumowe szczo-teczki przeznaczone do masażu bezzębnych dziąseł niemowlęcia i  higieny pierwszych zębów.

Na pierwsze urodzinyOkoło 1. roku życia należy rozpocząć delikat-ne szczotkowanie zębów, najlepiej dwa razy lub raz dziennie po ostatnim wieczornym po-siłku, uzupełniając ten zabieg przecieraniem gazikiem po pozostałych posiłkach. W okresie od 1,5 roku życia do 2,5 roku życia wyrzynają się zęby trzonowe, których budowa anatomicz-na w postaci bruzd i guzków zmusza do prze-prowadzania dokładniejszych zabiegów za po-mocą odpowiedniej pasty i szczoteczki, dwa razy dziennie po głównych posiłkach. Ważne jest wsparcie rodzica podczas czyszczenia zę-bów dziecka do 6., a nawet 10. roku życia. Umie-jętności manualne maluchów nie są wystarcza-

jące do całkowitego usunięcia płytki

nazębnej.

Bardzo istotnym elementem prawidłowej hi-gieny jamy ustnej jest mycie zębów po ostatnim posiłku. Ważne, aby potem nie pić już nic po-za wodą. Szczotkowanie powinno trwać mi-nimum dwie minuty. Dziecko musi mieć od-powiedniej wielkości szczoteczkę dostosowaną do wieku. Trzeba też pamiętać o paście z flu-orem, którego zawartość dla dzieci w wieku 0-2 lat nie powinna przekraczać 500 ppm, 2-6 lat 500-1000 ppm, powyżej 6 lat 1000-1500 ppm. Ilość pasty nakładanej na szczo-teczkę u  maluchów powinna odpowiadać wielkości ziarenka groszku.

Nie tylko pastaU starszych dzieci uzupełnieniem past do zę-bów z fluorem mogą być żele i płukanki. Trze-ba pamiętać, że dokładna higiena jamy ustnej przy użyciu preparatów z fluorem skutecznie zapobiega rozwojowi próchnicy u dzieci, będąc najskuteczniejszą formą profilaktyki. Inne za-biegi z tego zakresu może wykonać stomatolog dziecięcy lub higienistka stomatologiczna. Głów-ną metodą takiej profilaktyki jest lakierowanie zębów mlecznych i stałych lakierem fluorowym,

inaczej fluoryzacja zębów. Bardzo skuteczną metodą zapobiegania próchnicy zębów stałych od momentu ich wyrżnięcia jest też stosowa-nie laków szczelinowych (uszczelniaczy bruzd).

WA Rto W i E d Z i E Ć

Wizyty kontrolne Pierwsze badanie stomatologiczne

dziecko powinno odbyć w wieku 12 miesięcy.

Na kontrolne wizyty u stomatologa warto zgłaszać się co 3-6 miesięcy.

Szczególna rola przypada lekarzom pe-diatrom, którzy powinni zachęcać i moty-wować rodziców dziecka do wizyt kontrol-nych u stomatologa dziecięcego.

Trzeba pamiętać, że w przypadku póź-nego zgłoszenia się dziecka do stomato-loga zaawansowany stan próchnicy zębów wiąże się z nieprzyjemnym i bolesnym leczeniem, niejednokrotnie wywołując lęk i niechęć przed następnymi wizytami w gabinecie.

Marta Niećko, stomatolog, LUX MED Warszawa

prof. dr hab. n. med. krzysztof Paśnik, Szpital LUX MED

1 0 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

Zabieg usunięcia migdałków

Migdałki znajdują się po obu stronach gardła, przy przejściu z jamy nosowej, za podniebieniem. Są elementem układu ochronnego dziecka i powiększają się fizjologicznie do 7. roku życia. Ich zada-niem jest walka z  bakteriami poprzez wyłapywanie ich i  wytwa-rzanie przeciwciał. Jednak kiedy dziecko dorasta, rola migdałków w  budowaniu odporności traci na znaczeniu. I  chociaż chronią one przed czynnikami chorobotwórczymi, czasem dochodzi do zapalenia samych migdałków, powszechnie znanego jako angina. Kolejne niedoleczone do końca stany zapalne prowadzą do po-większania się migdałków. W przypadku angin pojawiających się kilka razy w roku może też nastąpić ich przerost, co utrudnia nor-malne oddychanie. Dlatego wtedy należy rozważyć konieczność zmniejszenia, ewentualnie usunięcia migdałków. Operacyjnie za-bieg przeprowadza się w pełnym znieczuleniu. Trwa on pół go-dziny. W celu zmniejszenia migdałków można również zamiast tra-dycyjnej operacji zastosować kriochirurgię, zabieg laserowy lub po-łączenie tych dwóch metod. Rehabilitacja po zabiegu trwa około trzech tygodni, trzeba wtedy przestrzegać ścisłej diety.

Przepukliny u dzieci

U  małych dzieci przepukliny powstają naj-częściej w wyniku przerwania struktur istnie-jących już w życiu płodowym. Słabsze niż u  starszych dzieci mięśnie brzucha mogą nie wytrzymywać napięcia powstającego w czasie wysiłku. Pod wpływem wzmożo-nego ciśnienia śródbrzusznego zawartość

jamy brzusznej uwypukla się na zewnątrz. Początkowo może cofać się samoistnie, nie-operowana z czasem powiększa się.Wyróżniamy dwa rodzaje przepuklin: pęp-kową i pachwinową. Stwierdzana najczęściej u noworodków przepuklina pępkowa zwykle zamyka się sama, rzadko prowadzi do sytu-acji stanowiącej zagrożenie życia. Kiedy ro-dzice zauważą u  dziecka uwypuklenie w okolicy pępka, powinni udać się do spe-cjalisty. Bardzo często w  wyniku podjęcia odpowiednich działań zachowawczych przepuklina pępkowa ustępuje. Jeśli ten ro-dzaj przepukliny u  dziewczynki pojawia się dłużej niż do 4. roku życia, wskazane jest le-czenie operacyjne. U chłopców stosuje się je wyjątkowo.

Przepuklina pachwinowa zwykle wymaga leczenia operacyjnego. Największe niebez-pieczeństwo stanowi uwięźnięcie przepu-kliny, w wyniku czego może dojść do nieod-wracalnego uszkodzenia jelita, a  u  dziew-czynek również jajnika. Objawy to niepokój i  płacz, a  u  dzieci starszych zgłaszanie sil-nego bólu w okolicy występowania przepu-kliny. Podczas badania stwierdza się obec-ność w  okolicach pachwiny lub moszny twardego, bolesnego guza, który nie cofa się do jamy brzusznej. Operacja polega na zli-kwidowaniu drożnej wypustki błony wyście-łającej jamę brzuszną i wzmocnieniu mięśni okolicy pachwiny. Po tym zabiegu pobyt w szpitalu jest krótkotrwały, a dziecko bardzo szybko wraca do zdrowia.

Męska sprawa – stulejka

Jest to wrodzone lub nabyte zwę-żenie napletka utrudniające lub unie-możliwiające jego zsuwanie z żo-łędzi. Często próba mechanicznego ściągania takiego napletka wiąże się

z  jego pękaniem i  krwawieniem. Tworzenie się mało rozciągliwych blizn w miejscach pęknięć może prowadzić do postępowania zwę-żenia. Jednocześnie dziecko na długo zachowuje w pamięci bolesne zabiegi, a  bezpośrednio po nich wstrzymuje oddawanie moczu z obawy przed bólem. W typowych przypadkach schorzenia stosu-jemy leczenie zachowawcze przy użyciu maści sterydowych. Leczenie operacyjne stulejki stosuje się u chłopców po ukończeniu 2. roku życia. Zabiegi wykonuje się najczęściej w  trybie ambulato-ryjnym. W zależności od kwalifikacji medycznych wyróżnia się dwa sposoby leczenia: operację plastyczną napletka lub obrzezanie. Plastyka polega na wykonaniu specjalnych nacięć poszerzających napletek. Jest ona mniej inwazyjna, ale nie gwarantuje, że problem nie powróci, ponieważ w wyniku zabiegu może dojść do powstania blizn pooperacyjnych i kolejnego zwężenia się napletka. Usunięcie napletka poprzez obrzezanie gwarantuje całkowite rozwiązanie pro-blemu, jednak kwalifikuje się do niego rzadko. Oba typy zabiegów u dzieci wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Po operacji na prąciu niezbędny jest opatrunek, który umożliwia oddawanie moczu, przez pewien czas utrzymuje się również opuchlizna. Rehabilitacja trwa około dwóch tygodni.

Mały człowiek

u chirurgaSą przypadłości, które ujawniają się w wieku

dziecięcym i wymagają interwencji chirurga.

Przedstawiamy charakterystyki trzech najczęściej

spotykanych problemów wraz z zasadami

postępowania przygotowanymi przez specjalistów

ze Szpitala LUX MED.

dr n. med. Piotr Gastoł, chirurg i urolog dziecięcy, Szpital LUX MED

lek. med. Maciej Wrona, laryngolog, Szpital LUX MED

dr n. med. Jan Gruchalski, chirurg dziecięcy, Szpital LUX MED

t E M At N U M E R U

Podstawą jest motywa-cja, czyli pełna gotowość do utrzymania dotych-czasowej wagi lub na-wet jej zmniejszenia.

A  zatem, czy istnieje przepis na motywację? Czy odchudzanie zimą może się udać tak, aby na wiosnę zaprezentować się w spodniach o roz-miar mniejszych?Znalezienie w sobie właściwej mo-tywacji nie jest wcale takie trudne. Zacznij przede wszystkim od zada-nia sobie pytania: dlaczego chcesz schudnąć? Jeśli już na nie odpowiesz, zastanów się, co może przeszkodzić ci w procesie odchudzania. Taka au-torefleksja jest bardzo wartościowa, gdyż jeszcze przed rozpoczęciem re-alizacji swojego celu możesz wyeli-minować „przeszkody”. Dzięki temu proces odchudzania będzie łatwiej-szy. Jeśli nie potrafisz wykonać tego w  myślach, weź ołówek i  zapisz wszystko na kartce.

Jaki jest cel?Kolejnym etapem jest usta-lenie celu. Ilu kilogramów chcesz się pozbyć? Aby było łatwiej, podziel swój

P o R A d N i k

Pomóż sobie w utrzymaniu dietyGdy wiosną wchodzimy na wagę, okazuje się, że przez zimę przybyło nam parę kilogramów. Wielu

z nas tłumaczy to brakiem ruchu lub potrzebą ogrzania organizmu czy też chęcią poprawienia sobie

nastroju. Badania wykazały, że „coś w tym jest” – choć nie do końca. Fakt, że brak słońca sprzyja

łaknieniu, nie usprawiedliwia naszych grzeszków.

N A S Z E k S P E Rt

nego wina, znajdź inną nagrodę).Aby nie zaburzyć motywacji i w pełni zrealizować swój cel, nie zapominaj o relaksie i redukcji stresu. Uprawiaj aktywność fizyczną: spaceruj, korzystaj z ofert klubów fitness, chodź na basen.Pamiętaj! Tylko Ty odpowiadasz za realizację swojego celu. Jeśli przej-miesz pełną kontrolę nad tym, co ro-bisz – wygrasz i już za parę miesięcy zaskoczysz wszystkich swoją nową, nienaganną sylwetką. Wystarczy uwie-rzyć w niezawodną siłę motywacji. Powodzenia!

Autorka jest też instruktorką fitness.

cel na małe etapy, niezbyt odległe, np. pierwsze dwa tygodnie – dwa kilogramy, kolejne dwa tygodnie – kilogram itd. Zaplanowanie so-bie utraty 10 kilogramów w ciągu na przykład czterech miesięcy mo-że zakończyć się frustracją, znie-chęceniem i przerwaniem odchu-dzania.

Zdrowa semantykaNie zapominaj też o zmianie spo-sobu myślenia o sobie. Zamiast mó-wić „to mi się na pewno nie uda”, powiedz sobie „czuję, że mam siłę i dam radę”. Wypisz na kartce wszyst-kie pozytywne myśli i  powtarzaj je sobie tak często, jak jest to możli-we. Jeśli czujesz taką potrzebę, mo-żesz okleić lodówkę, ścianę, biurko karteczkami z treścią, która pomoże ci zaakceptować siebie. Wyobraź so-bie, jak będziesz wyglądać, gdy od-

chudzanie zakończy się sukcesem. Znajdź

wzorzec – być mo-że jakaś słynna polska celebryt-ka lub amery-kańska gwiazda

będą inspiracją

dla kreowania twojego nowego wi-zerunku.

Wsparcie zewnętrzneWarto też znaleźć sobie kogoś, kto będzie cię wspierał w procesie od-chudzania, a może nawet podejmie to wyzwanie z tobą. Pamiętaj, w gru-pie raźniej!Nie zapominaj także o tym, by cie-szyć się każdym, nawet małym osiągnięciem. Utracony kilogram za-sługuje na wypicie kieliszka czerwo-nego wina, które na pewno nie za-kłóci procesu odchudzania (jeśli twoja dieta nie uwzględnia czerwo-

karolina Pejka-Balcer, psycholog, LUX MED Bydgoszcz

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 1 1

N A S Z A G R U PA

Zapraszamy do skorzystania z Profi-lowanego Programu dietetycznego „Schudnij zdrowo” składającego się z dwóch etapów:1. konsultacja diagnostyczna, podczas której

specjalista zbiera wywiad na temat Twoich nawyków, frustracji żywieniowych, dotychczas stosowanych diet, preferencji pokarmowych, ewentualnych alergii i schorzeń oraz wspólnie

określany jest realistyczny cel dietetyczny. Po tej konsultacji dietetyk przygotowuje analizę dotyczącą Twoich nawyków żywieniowych wraz z propozycją Profilowanego Programu Dietetycznego ukierunkowanego na pełno-wartościowe komponowanie posiłków i uwzględniającego sugestie dotyczące zastę-powania ulubionych przysmaków zdrowszymi i równie smacznymi odpowiednikami;

2. konsultacja z zaleceniami, w jej trakcie specjalista przedstawia przygotowany spe-cjalnie dla Ciebie czterotygodniowy Profilo-wany Program Dietetyczny i wspólnie omawiacie zasady jego realizacji, które pozwolą Ci osiągnąć wymarzone rezultaty w sposób najbardziej odpowiadający Twoim potrzebom.

Więcej informacji na www.luxmed.pl

Systematyczny wysiłek fizyczny daje pożądane efekty.

1 2 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

P o R A d N i kS Z P i tA l

Wkładki na miaręW Centrum Podologii Numerycz-nej w Szpitalu LUX MED wyko-nujemy wkładki ortopedyczne w oparciu o badanie na platformie numerycznej. Nowoczesna tech-nologia pozwala na precyzyjne do-pasowanie wkładek do stanu ana-tomiczno-czynnościowego stóp Pacjenta – dorosłego czy dziecka. Wkładki ortopedyczne dostępne są w każdym rozmiarze i posiadają dwa podstawowe stopnie gęstości. Wykorzystywane są najczęściej w przypadku: stopy wydrążonej, płaskostopia, palców młotkowa-tych, paluchów koślawych, pięty koślawej lub szpotawej – ostrogi piętowej, skrócenia kończyny – od-cisków czy nagniotków. Wybór uzależniony jest od typu schorze-nia. Do końca marca br. wkładki ortopedyczne w Centrum Podolo-gii Numerycznej oferowane są 50% taniej.

Szpital LUX MED, który do tej pory świadczył usługi z zakresu chirurgii jednego dnia, został zare-jestrowany jako szpital wielospecjalistyczny. Zmiana ta oznacza rozszerzenie zakresu działalności placówki o zabiegi wymagające planowanego wielodniowego pobytu w szpitalu, szczególnie w ra-

mach chirurgii ogólnej, bariatrii i ortopedii.

Szpital LUX MED nawiązał współpracę z Euroimplant S.A.

W  jej ramach Spółka zajmie się usługami polegającymi na izolo-waniu komórek macierzystych dla Pacjentów Szpitala. Komórki te powstają w  okresie późnego roz-woju embrionalnego, nie osiągając pełnego zróżnicowania i odgrywa-ją kluczową rolę w procesie regene-racji organizmu dorosłego człowie-ka. W Szpitalu LUX MED są one

wykorzystywane do zabiegów mo-delowania sylwetki i twarzy za po-mocą własnej tkanki tłuszczowej. Pierwszym etapem jest pobranie jej od Pacjenta, a następnie podda-nie procesowi biotechnologiczne-mu prowadzącemu do otrzymania zawiesiny komórek, wśród których wysoki odsetek stanowią komórki macierzyste. Tak przygotowany materiał wraz z  oczyszczoną por-cją tłuszczu przeznaczonego do

modelowania jest odsyłany do Szpitala. Po połączeniu wyizolo-wanych komórek z  przygotowaną tkanką tłuszczową chirurg wszcze-pia je w  wybrane miejsce. Cały proces izolowania odbywa się w  wyspecjalizowanym, certyfiko-wanym laboratorium pod stałą kontrolą technika laboratoryjnego. Taka metoda jest gwarancją uzy-skania dużej liczby czystych i  ży-wych komórek.

Szpital wieloprofilowy

W naszym Szpitalu wyko-nano pierwszą endopro-tezoplastykę (wymianę)

stawu kolanowego. Obecnie jest to jedna z najlep-szych metod leczenia zaawanso-wanej choroby zwyrodnieniowej. Operację przeprowadzili dr n. med. Marcin Ziółkowski i lek. med. Radosław Słowiński.Udany debiut

Siła komórek macierzystych

S Z P i tA l

N A S Z E k S P E Rt

Z  roku na rok zwiększa się popularność sportów zimo-wych i  przybywa osób na

stokach. Rozwój technologii i kon-strukcji nart przyczynił się do szyb-szego osiągania umiejętności pozwalających na dynamiczną jaz-dę, która jednakże zwiększa ryzy-ko urazów. Szacuje się, że rocznie w  USA dochodzi do nawet 200 tys. kontuzji narciarzy. Naj-częstsze to uszkodzenia kolana, które stanowią ponad 1/3 przypad-ków. Wśród amatorów największe ryzyko wystąpienia urazu obser-wuje się u  osób powyżej 45. r.ż., a także u początkujących narciarzy.

Uciekające kolanoZazwyczaj kontuzje WKP są efek-tem upadku do przodu z rotacją tu-łowia podczas skrętu, gdy narta „zła-pie krawędź”. Inne to upadek do tyłu z jednoczesnym skręceniem no-gi, a także mechanizm tzw. przedniej szuflady, gdy przy wyprostowanym kolanie dochodzi do utraty równo-

wagi, narta „odjeżdża” i but niejako popycha podudzie do przodu wzglę-dem uda. Występowanie tego ostat-niego jest prawdopodobnie spowo-dowane rozwojem technologii produkcji butów narciarskich – są one sztywniejsze, więc lepiej chronią stopę, staw skokowy oraz podudzie, jed-nak mogą przyczyniać się do poważ-niejszych urazów w obrębie kolana.

Uszkodzenie struktur anatomicz-nych kolana, zwłaszcza więzadeł należy podejrzewać, gdy w trakcie urazu odczuwalny jest trzask w ob-rębie stawu, następnie pojawia się ból i narastający w ciągu kilku go-dzin obrzęk uniemożliwiający dal-szą aktywność. Typowym objawem jest też poczucie niestabilności i tzw. uciekania kolana.

Współczesna ortopedia, dzięki wie-loletnim doświadczeniom oraz dy-namicznemu rozwojowi diagnosty-ki i technologii sprzętowej, pozwala skutecznie wyleczyć uszkodzenia na-rządu ruchu powstałe w wyniku ura-zów sportowych. Postępowanie jest zazwyczaj kompleksowe i składa się ze szczegółowej diagnostyki obrazo-wej, fizjoterapii i leczenia specjali-

WA Rto W i E d Z i E Ć

W Szpitalu lUX MEd wy-konujemy operacje na-prawcze i rekonstrukcyjne kolana z użyciem nowo-czesnych technik małoin-wazyjnych (artroskopo-wych), takich jak:

artroskopowe operacje zeszycia uszkodzeń łąkotek,

artroskopowe operacje częściowego usunięcia uszkodzonego fragmentu łąkotki,

operacje rekonstrukcji łą-kotek z użyciem tkanek allogenicznych,

artroskopowe anatomiczne rekonstrukcje więzadeł krzyżowego przedniego i tylnego,

rekonstrukcje anatomiczne pozostałych więzadeł stawu kolanowego,

kompleksowe leczenie operacyjne niestabilności rzepki,

leczenie uszkodzeń chrząstki stawowej,

kompleksowe leczenie wczesnego i zaawansowa-nego stadium choroby zwyrodnieniowej kolana.

W ostatnich latach wzrasta liczba ciężkich uszkodzeń kolan, najczęściej

kontuzje te dotyczą więzadła krzyżowego przedniego (WKP), pobocznego

przyśrodkowego (WPP), rzadziej więzadła pobocznego bocznego (WPB)

czy krzyżowego tylnego (WKT), często dochodzi także do uszkodzeń łąkotek.

stycznego obejmującego szeroki zakres operacji naprawczych i rekon-strukcyjnych.

Mniejsze ryzyko Aby uniknąć kontuzji na stoku, kilka tygodni przed zimowym wyjazdem należy rozpocząć przygotowanie po-prawiające ogólną wydolność orga-nizmu (np. bieganie, jazda na rowe-rze, pływanie). Ponadto, trzeba zwrócić uwagę na sprzęt – dopaso-wać siłę wypięcia w wiązaniach do wagi, wzrostu, umiejętności, a także warunków jazdy. Będąc na stoku, warto przestrzegać kilku zasad pozwalających zmniej-szyć ryzyko kontuzji. Przede wszyst-kim: rozgrzewka przed pierwszymi zjazdami i po długich przerwach odpoczynkowych oraz stopniowe zwiększanie intensywności zjazdów i trudności tras. Narciarstwo dla więk-szości z nas jest dużo bardziej wy-magającym zajęciem pod względem fizycznym niż codzienne zobowią-

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 1 3

dr n. med. Marcin Ziółkowski, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu, Szpital LUX MED

Białe szaleństwo w parze z rozsądkiem

zania, np. w pracy. Dlatego pozwól-my organizmowi regenerować się, aby zmęczone i nieprzyzwyczajone mięśnie nie zawiodły nas na trasie, co może skutkować poważnym ura-zem. Pamiętajmy, by zakończyć jaz-dę, zanim dopadnie nas zmęczenie. Przestrzeganie tych kilku zasad po-zwoli nam cieszyć się udanym wy-jazdem i wrócić do domu w pełnym zdrowiu.

Uszkodzenia kolana w urazach narciarskich mają charakter złożony i najczęściej dochodzi do

naruszenia kilku struktur anatomicznych stawu.

1 4 b l i s k o z d r o w i a 1 / 2 0 1 3 z i m a

N A S Z E k S P E Rtprof. dr hab. n. med. Wiesław tarnowski, chirurg ogólny,Szpital LUX MED

W ostatnich latach obserwujemy gwałtowny wzrost zachorowań na

cukrzycę typu 2., przybierający wymiary epidemii. Z roku na rok liczba

chorych zwiększa się o 11%. WHO przewiduje, że w 2025 r. na świecie będzie

ok. 300 mln ludzi z cukrzycą typu 2. (90% wszystkich rodzajów cukrzycy).

nięcie żołądkowe, stwierdzono w rocznej obserwacji remisję cho-roby u 83,3% . Po dwóch latach re-misja utrzymywała się nadal u 65%. W grupie chorych, u których nie udało się uzyskać całkowitej remisji, radykalnemu zmniejszeniu uległo dawkowanie leków przeciw- cukrzycowych. Interesujące wyniki uzyskali też ba-dacze z Chin. Autorzy wykonali ta-ką samą operację u 22 Pacjentów z  BMI pomiędzy 25-35 kg/m². Po 12 miesiącach obserwacji u 63,6% uzyskano całkowitą remisję, u 27,3% uzyskano pełną kontrolę glikemii, a u pozostałych znaczną poprawę. Autorzy stwierdzili, że lepsze wyniki uzyskano w grupie Pacjentów młod-szych, z wyższym BMI i krótszym okresem trwania choroby.

U chorych z cukrzycą typu 2. zaburzone jest zarówno działanie (insulinooporność), jak i wydzielanie in-

suliny, przy czym dominującą rolę może odgrywać jedna lub druga nie-prawidłowość. Zwykle, w począt-kowej fazie choroby insulina jest wydzielana w większej ilości – ale niewystarczającej do zwiększonych, z powodu insulinooporności, po-trzeb organizmu (hiperinsulinizm). Dokładne przyczyny rozwoju tych zaburzeń nie są jeszcze znane.

Podstawa to redukcja masy ciałaCukrzyca typu 2. występuje najczę-ściej u osób starszych, z otyłością lub innymi zaburzeniami metabolicz-nymi. Prowadzi do powikłań o cha-rakterze mikroangiopatii (retinopatia cukrzycowa, nefropatia cukrzycowa, neuropatia cukrzycowa) i makro-angiopatii (choroba wieńcowa, ze-spół stopy cukrzycowej, choroba niedokrwienna ośrodkowego układu nerwowego). Skraca też przewidywany okres życia. Le-czenie polega zazwyczaj na re-dukcji masy ciała, stosowaniu diety cukrzycowej, wysiłku fi-zycznym oraz przyjmowaniu doustnych leków przeciwcukrzy-cowych. U części chorych po pewnym czasie trwania choroby konieczna jest insulinoterapia. Niestety przedstawione metody leczenia mają ograniczoną sku-teczność. Stosowanie doustnych leków przeciwcukrzycowych wią-że się z określonymi dla każdego preparatu działaniami niepożą-danymi, a insulina, często poda-wana chorym z hiperinsulini-zmem (wysokim poziomem własnej insuliny), poza korzyst-nym działaniem na metabolizm

węglowodanów, wpływa też na uru-chomienie czynników powodują-cych twardnienie ścian naczyń (w konsekwencji miażdżycę), przy-rost masy ciała i w ostateczności nie chroni przed powikłaniami cukrzy-cy. Dlatego w przypadku chorują-cych na cukrzycę typu 2. o zbyt du-żej masie ciała coraz większe nadzieje pokładane są w  chirurgicznym leczeniu otyłości.

Nadzieja w operacjachW analizie obejmującej 136 prac i ponad 22 tys. Pacjentów po opera-cjach bariatrycznych wykazano, że

objawy cukrzycy typu 2. całkowicie ustąpiły w 76,8% przypadków i ule-gły poprawie w 86%. Co więcej, re-misja objawów chorobowych była trwała, a nawrót choroby nawet po 10 latach od operacji występował rzadko. Zaskakujące, że pożądany efekt normalizujący glikemię (stę-żenie glukozy we krwi) uzyskany został już w kilka dni do kilku ty-godni od operacji, na długo przed obniżeniem masy ciała. Warunkiem skuteczności zabiegu operacyjnego była długość czasu trwania choroby – poniżej 10 lat. Istnieją dane opar-te na rzetelnych badaniach klinicz-nych dotyczących Pacjentów z BMI

< 35 kg/m² (otyłość 1°, jaka dotyczy większości chorych na cukrzycę), u których po-twierdzono skuteczność ope-racji wyłączających dwunast-nicę z  pasażu jelitowego w  normalizacji glikemii i ustąpienie cukrzycy oraz objawów zespołu metabo-licznego. Operacje wyłącza-jące polegają na wytworze-niu z  żołądka małego, nowego zbiornika żołądko-wego i połączeniu go z pętlą jelita cienkiego w taki spo-sób, że pokarm będzie omi-jał dwunastnicę i część jelita cienkiego. Z kolei w innych badaniach przeprowadzonych na gru-pie 30 chorych z cukrzycą typu 2. i BMI <35 kg/m², u których wykonano omi-

P o R A d N i kS Z P i tA l

Czy cukrzycę typu 2. można wyleczyć chirurgicznie?

WA Rto W i E d Z i E Ć

Chirurgiczne leczenie cu-krzycy typu 2. u osób o zbyt dużej masie ciała może być alternatywą dla leczenia za-chowawczego, tym bardziej że ustąpienie cukrzycy do-tyczy przeważającej liczby chorych i jest wieloletnie. W Polsce takie operacje wy-konywane są m.in. w Klinice Chirurgii Ogólnej, Onkolo-gicznej i Przewodu Pokarmo-wego CMKP w Warszawie oraz w Szpitalu LUX MED.

Efekt operacji wyłączającej.

1 / 2 0 1 3 z i m a b l i s k o z d r o w i a 1 5

N A S i l E k A R Z E

Łączy ich nie tylko wspólna praca, ale też udany, razem spędzony urlop.

O Nepalu, trasie do Annapurna Base Camp i wizytach w Kathmandu

oraz Pokharze opowiadają Przedstawiciele Regionu Północ Grupy LUX MED.

Jak powstał pomysł tej wyprawy i dlaczego wyjechaliście właśnie w takim składzie? Rzeczywiście skład dość nietypowy. Na dziewięć osób siedem to „me-dycy”. Dwie pielęgniarki, dwóch kardiologów, w tym jeden z tytułem profesora, neurolog , radiolog i in-ternista. Cztery osoby były z Grupy LUX MED – Anita Jasińska i Do-rota Składanek-Siudek, pielęgniar-ki, Dariusz Gradziel, Regionalny Dyrektor Sprzedaży oraz dr n. med. Jarosław Minkowski, Dyrektor Operacyjny Regionu Pół-noc. Jeżeli spojrzeć na skład pod kątem „niemedycznej” dwójki, to nieźle zadbali na wyprawie o swo-je bezpieczeństwo. Mówiąc poważ-nie, wyjazd był efektem przypad-kowej rozmowy w pracy. Kolejną rzeczą było planowanie wypra-

wy i  poszukiwa- nie uczestników.

Obracamy

się w  środowisku medycznym, dobrze nam się ze sobą pracuje, stąd właśnie taka bardziej „medyczna wyprawa”.

Czy oczekiwania pokryły się z tym, co spotkało Was na miejscu?Nie. Prawie wszystko je przerosło. Ogrom gór, odmienność kulturowa, przychylność mieszkańców. Rze-czywiście chyba każdy z nas się bał, że być może się rozczarujemy, stwier-dzimy, że było okej, ale… Być może spodziewaliśmy się większego wy-siłku fizycznego. Okazało się, że dojście do Annapurna Base Camp na wysokości 4150 m nie stanowi większego wyzwania. Zaskoczyli nas Nepalczycy, ich wyrozumiałość i tolerancja. Od samego przybycia to właśnie możliwość obcowania z nimi była dla nas jednym z więk-szych przeżyć. Przypadkowi prze-chodnie, obsługa hotelików, nasi przewodnicy i tragarze… nie da się tego zapomnieć i nie tęsknić.Różnice kulturowe pomiędzy nami

są ogromne. Od zwyczajów re-ligijnych, np. kremacji odby-

wającej się w świątyniach, lecz na oczach turystów,

po wspomnianą już tolerancję dla innych ludzi i wyznań oraz szacunek do życia. Gdy pewnego dnia

na naszym stole pojawił się „kolega karaluch”, nasz przewodnik deli-katnie poprosił go o opuszczenie blatu, a następnie niemalże aseku-rował, zabezpieczając przed zdep-taniem do czasu, gdy jegomość znik-nął w szczelinie podłogi. Z drugiej strony np. system opieki zdrowot-nej wydawał nam się czymś nieak-ceptowalnym. Wyobraźmy sobie konieczność wykonania prostego zabiegu chirurgicznego w przypad-ku zapalenia wyrostka robaczko-wego. Za zabieg Pacjent musi za-płacić. Jeżeli nie ma pieniędzy, musi pożyczyć od rodziny. Jeżeli rodzina nie ma, powinien pożyczyć od są-siadów. Jeżeli sąsiedzi nie mają? Niestety… Nepal okazał się krajem niesamo-wicie bezpiecznym. Nie czuliśmy zagrożenia, spacerując po mieście po zmroku. Chcielibyśmy tam wrócić z  dziećmi, aby mogły to zobaczyć. Jak zorganizowaliście wyjazd? Nasz wyjazd został zorganizowany przez dwóch młodych Nepalczy-ków doświadczonych w takich eks-pedycjach. Dało nam to komfort niezałatwiania pozwoleń, nierezer-wowania noclegów i łatwość podró-żowania. Spotkaliśmy jednak na szlaku wiele osób podróżujących samotnie.

Czy wyprawa wymagała od Was intensywnych przygotowań?Na pewno sprzętowo tak, chociaż w chwili obecnej wiemy, że mogli-śmy zabrać ze sobą nieco mniej ba-gażu. Jeżeli chodzi o wydolność fizyczną, to dotarcie do celu po-dróży nie wymaga heroicznego wy-siłku. Zapewne nawet osoba nie-mająca w zwyczaju systematycznego biegania, jazdy na rowerze lub dłu-gich spacerów dałaby radę tam do-trzeć, ale z pewnością nie byłoby to dla niej pozytywnym doświad-czeniem. Zdecydowanie dużą za-letą są przewodnicy, którzy odpo-wiednio dobierają trasę do możliwości uczestników. My wy-braliśmy młodych ludzi z „odkryj-nepal.pl”, którzy bardzo dobrze wypośrodkowali pomiędzy bezpie-czeństwem a naszą potrzebą wol-ności. Dość spartańskie warunki

w hotelikach, czasami brak ciepłej wody lub niemożność z niej sko-rzystania powoduje, że wyprawy nie planują osoby przypadkowe, bez przygotowania i motywacji. Część z nas niosła plecaki samo-dzielnie, szliśmy różnym tempem. Wydolność fizyczna nie jest tutaj decydująca, choć nie należy jej lek-ceważyć. Część czynników jest od tej wydolności kompletnie nieza-leżna. Na przykład objawy choroby wysokościowej, które pojawiają się, gdy trzeba spędzić noc na wysoko-ści ponad 4000 m. Spanie w nie-ogrzewanym pomieszczeniu, gdy na dworze jest 5 czy 10 stopni poniżej zera, a w środku niewiele cieplej daje frajdę, choć niektó- rym może się to wydawać szaleństwem.

dziękuję za rozmowę.

Różnice kulturowe widać na każdym kroku.

Jarosław Minkowski nie boi się kontaktu z naturą.

trudno nie tęsknić