Rocznik prasoznawczy 2011

183
ROCZNIK PRASOZNAWCZY

description

studia prasoznawcze, medioznawstwo, prasoznawstwo

Transcript of Rocznik prasoznawczy 2011

  • ROCZNIK PRASOZNAWCZY

  • ROK V/2011

    Sosnowiec 2011

    INSTYTUT DZIENNIKARSTWA IKOMUNIKACJI SPOECZNEJ

    ROCZNIK PRASOZNAWCZY

  • RADA REDAKCYJNA

    Marian Gierula (redaktor naczelny)

    Micha Kaczmarczyk (sekretarz)Aleksander Koroczyski (Rosja Belgorad)Tomasz Mielczarek Jurij uczyski (Rosja Krasnodar)Aleksander Ostaszewski (Rosja Krasnodar)Dariusz Rott

    RECENZENT

    dr hab. prof. U Zbigniew Oniszczuk

    REDAKTOR OFICYNY WYDAWNICZEJ HUMANITAS

    Danuta Dziewicka

    KOREKTA

    Danuta DziewickaPawe Dziewicki

    PROJEKT OKADKIBartomiej Dudek

    Copyright byOficyna Wydawnicza Humanitasul. Kiliskiego 4341-200 Sosnowiectel.: 032 363 12 25e-mail: [email protected]@humanitas.edu.pl

    ISSN 1897-5496

    Wydanie I.

    Sosnowiec 2011Nakad: 70 egz.

  • Spis treci

    OD REDAKCJI.................................................................................................................................................................7

    ROZPRAWY IARTYKUY

    Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego.............................................................................13

    Jurij uczyski System medialny w Armenii. Historia i wspczesno.............................................................................................37

    Tatiana Alentiejewa

    Gazeta Daily National Intelligencer i jej redaktorzy...............................................................................................53

    KOMUNIKATY IMATERIAY

    Wodzimierz Wjcik Karol Kuryluk Redaktor Sygnaw i Odrodzenia............................................................................................69

    Radosaw AksamitZjawisko newsowoci zarys zagadnienia na przykadzie Radia Katowice i Echa Miasta Katowice......................................................................................................................77

    Anna Ciela Radiofonia w okresie transformacji ustrojowej w regionie witokrzyskim..............................................................................................................................95

    Agnieszka Grzesiok-Horosz

    Dyrektywa Kabel-Satelita a polskie prawo autorskie...........................................................................................113

    Joanna GierulaWybory samorzdowe 2010 na amach Wiadomoci Zagbia i Kuriera Miejskiego..........................................................................................................127

    Magdalena Wosowicz-Kulawik

    Telewizja jako zagroenie dla rodziny.............................................................................................................................149

  • RECENZJE ISPRAWOZDANIA

    Zofia Sok Ilustrowany Kurier Codzienny Ksiga pamitkowa w stulecie powstania dziennika i wydawnictwa 1910-1939 pod redakcj Grayny Wrony, Piotra Borowca, Krzysztofa Woniakowskiego. ......................................................................161

    Ilona Pawowska Joanna Wyrcza Galaktyka jzyka Internetu..................................................................................................................170

    Izabela Kieli Wok reportau podrniczego. T. 3, Lucjan Wolanowski (1920-2006). Studia szkice - materiay, pod red. Dariusza Rotta i Mariusza Kubika...................................................................................................................172

    Patrycja Szostok IV Midzynarodowa Naukowo-Praktyczna Konferencja Wydziau Dziennikarstwa Kubaskiego Pastwowego Uniwersytetu Strategie medialne wspczesnego wiata. Soczi 1-3 listopada 2010.............................................................175

    Mirosawa Wielopolska-Szymura Sprawozdanie z midzynarodowej konferencji naukowej pt. Radio a spoeczestwo. Radio and Society na Uniwersytecie Marii Curie-Skodowskiej w Lublinie.........................................................................................178

    Zofia Sok 350 LAT PRASY POLSKIEJ 1661-2011,

    Konferencja naukowa w Krakowie, 18 stycznia 2011 roku.....................................................................................180

  • Od redakcji

    W niniejszym jubileuszowym, bo pitym, numerze Rocznika Prasoznawczego zawarte w nim materiay nale do kilku obszarw refleksji medioznawczej. Wynika to

    z faktu, i jedn z idei wydawania tego czasopisma jest gromadzenie publikacji, ktre

    mog by wykorzystane w procesie ksztacenia dziennikarzy. Numer otwiera rozprawa

    Marka Jachimowskiego, ktra ukazuje procesy ksztatowania si regionalnej przestrzeni

    periodycznej komunikacji medialnej na przykadzie wojewdztwa lskiego. Wskazuje

    na wpyw przemian wasnociowych na zmiany struktury zawartoci mediw masowych

    tworzcych t przestrze. Poddaje analizie jako uksztatowanej struktury przestrzeni

    medialnej, zwaszcza pod ktem wywoywania przez ni dyskursu w kluczowych

    dla regionu problemach, a take wieloaspektowych skutkw, zwaszcza w kulturze,

    zachodzcych zmian. Materia naley do nielicznych w polskim medioznawstwie

    refleksji dotyczcych kulturowych aspektw uksztatowanej, w wyniku przemian

    transformacyjnych w Polsce, struktury mediw masowych, zwaszcza w wymiarze

    lokalno-regionalnym. Chocia naley doda, i Autor nie stroni od oglnokrajowych

    odniesie.

    Jurij uczyski profesor Wydziau Dziennikarstwa Kubaskiego

    Pastwowego Uniwersytetu w Krasnodarze (Rosja) przedstawia drug cz rozwaa

    na temat systemw medialnych krajw Zakaukazia. Tym razem analizie zostaa

    poddana Armenia. Autor ukazuje ksztatowanie si systemu medialnego tego kraju

    w perspektywie historycznej, jak rwnie jego aktualny stan. Materia ten szczeglnie

    polecam, gdy system medialny Armenii nie zosta w polskiej literaturze przedmiotu

    jeszcze tak wieloaspektowo przedstawiony. W przygotowaniu jest trzeci materia z tej

    serii, a dotyczcy Gruzji.

    Aspekt medioznawczo-politologiczny funkcjonowania prasy codziennej

    w Stanach Zjednoczonych podejmuje materia Tatiany Alentiejewej, profesora

    katedry dziennikarstwa na Pastwowym Uniwersytecie w Kursku (Rosja). Dokonana

    zostaa w nim analiza funkcjonowania waszyngtoskiego dziennika Daily National

    Intelligencer. Autorka nie tylko ukazuje funkcjonowanie tego pisma w aspekcie

    wydawniczym, ale przedstawia relacje wiata polityki i dziennikarstwa. Kadzie nacisk

    na rol prasy codziennej I poowy XIX wieku w dokonujcych si w tym okresie

    w Stanach Zjednoczonych przemianach. Materia jest oparty na badaniach rdowych

  • Autorki, co czyni go szczeglnie cennym dla polskiego madioznawstwa, gdy brak jest

    w naszej literaturze tego typu rozwaa.

    Dzia materiaw i komunikatw oddawanego do rk Czytelnikw rocznika skada

    si z 6 materiaw. Otwiera go publikacja Anny Cieli powicona przemianom radiofonii

    w okresie transformacji ustrojowej w regionie witokrzyskim. Autorka szczegln uwag

    powiecia zmianom dokonujcym si w publicznym radiu regionalnym Radiu Kielce.

    Podjte zostay zatem wtki nie tylko organizacyjno-prawne, ale i programowe. Podobnej

    analizie, chocia w skromniejszym wymiarze, poddane zostay wszystkie rozgonie

    radiowe, ktre w tym okresie zaistniay w tym okresie w regionie witokrzyskim. Autorka

    swoje rozwaania opiera na wasnych analizach oraz wykorzystuje badania oglnopolskie,

    co wzmacnia warto prezentowanego materiau. Materia Agnieszki Grzesiok-Horosz

    dotyczy problemw prawnych funkcjonowania mediw masowych. Ten aspekt analizy

    systemu medialnego nie jest zbyt czsto podejmowany przez polskich badaczy, ze wzgldu

    na ograniczon ilo tego typu autorw. W swoim materiale Autorka podejmuje problemy

    prawne przekazu satelitarnego i kablowego w aspekcie prawa wasnoci intelektualnej.

    Perspektywa europejska czyni ten materia wart zainteresowania, zwaszcza ze strony

    badaczy zajmujcych si ponadnarodowym funkcjonowaniem mediw masowych.

    Publikacja Radosawa Aksamita podnosi problemy zwizane z zawartoci przekazw

    masowych i ich selekcj. S to zatem problemy kluczowe dla rozwaa nad wpywem

    i znaczeniem rodkw masowego przekazu w spoeczestwie. Dotyczy to szczeglnie

    uwarunkowa zwizanych z przekazywaniem informacji. Egzemplifikacja tego problemu

    zostaa oparta na badaniach wasnych Autora, a dotyczcych funkcjonowania Radia

    Katowice i Echa Miasta Katowice. Materia Joanny Gieruli to przyczynek prasoznawczy

    ukazujcy rol mediw lokalnych w kampaniach politycznych na poziomie lokalnym.

    Oparty na badaniach wasnych Autorki, a dotyczcych wyborw prezydenckich

    w Sosnowcu w 2010 roku. Dokonana zostaa analiza tej kampanii na amach Wiadomoci

    Zagbia i Kuriera Miejskiego, a wic odmiennych typologicznie pism prasy lokalnej.

    Publikacja moe si zatem sta podstaw do szerszych refleksji nad funkcjonowaniem

    prasy lokalnej w przestrzeni komunikacyjnej tego typu spoecznoci. Materia Magdaleny

    Wosowicz-Kulawik to take medioznawczy przyczynek, ktry podejmuje problem

    do czsto spotykany w literaturze przedmiotu, a zwizany z aspektem pedagogiczno-

    psychologicznego wpywu mediw elektronicznych na ycie jednostki. Autorka skupia

    si na zagroeniach dziecka w kontaktach z mediami masowymi. Rozdzia materiaw

    i komunikatw zamyka krtki szkic Wodzimierza Wjcika dotyczcy sylwetki Karola

    Kuryluka redaktora Sygnaw i Odrodzenia. Polecam go szczeglnie badaczom

    zajmujcym si histori polskiej prasy oraz ledzcym uwikania wiata dziennikarskiego

    i polityki. W kocowej czci Rocznika pomieszczone s 4 recenzje i 3 sprawozdania

    z konferencji. Izabela Kieli zaja si reportaem podrniczym Lucjana

  • Wolanowskiego; Jolanta Pawowska przyblia nam ksik powicon jzykowi

    Internetu oraz Zofia Sok, ktra charakteryzuje pozycj dotyczc Ilustrowanego

    Kuriera Codziennego. W swej drugiej recenzji Zofia Sok omawia ksik powicon

    dyskursowi mskoci w pimie dla trzynastolatek. Sprawozdanie z IV midzynarodowej

    konferencji Wydziau Dziennikarstwa Kubaskiego Pastwowego Uniwersytetu

    w Krasnodarze zamieszcza Patrycja Szostok; konferencj powicon 350-leciu prasy

    polskiej 1661-2011 charakteryzuje Zofia Sok, a sprawozdanie z midzynarodowej

    konferencji powiconej radiu przedstawia Mirosawa Wielopolska-Szymura.

  • Rozprawy iartykuy

  • Marek Jachimowski

    Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    STRESZCZENIE

    Wewspczesnymglobalnymwieciewspwystpowaniemediwmasowychiod-masowionychwywoujeujednostkiwraenienadmiarowociprzekazwmedial-nychzktrsobieonanieradzi.Jesttopochodnakomercjalizacjiiuniformizacjitre-ci,ktrenieuatwiajwwyborzemediw,jakiocenyinformacyjnocizawartychwnichtreci.Wznacznymstopniuwpywajnatorwnieprzeksztaceniaprze-strzenimedialnej ispadkuznaczeniamediwregionalnych,tumaczcychspra-wyregionu,jakipozaregionalnezperspektywyregionuispoecznocilokalnych.Przykadem takich przeksztace jest midzy innymi przestrze medial-na wojewdztwa lskiego. Procesy komercjalizacji mediw w tej przestrze-ni i tzw. konsolidacja prasy, spowodoway, i wystpuje w niej jeden dzien-nik o formule hybrydalnej zajmujcy si problematyk regionaln orazdodatki regionalne dziennika oglnopolskiego. Brak strukturalnie silnej prasycodziennej regionu osabia znaczenie dyskursywne publicznych elektronicz-nychmediw regionalnych.W konsekwencji zmniejszaj simoliwoci trans-lacyjne regionu w komunikacji medialnej wewntrz wojewdztwa lskie-go, a take midzy regionami, jak rwnie w komunikacji midzykulturowej.

    SOWA KLUCZOWE: przestrze medialna, translacja kulturowa, media perio-dyczne, region periodycznej komunikacji medialnej, wielokulturowo, katowicki region medialny

    1. Kilka uwag o translacji kulturowej przestrzeni medialnej zamiast wstpu

    Przeksztacenia przestrzeni medialnej mona omawia z wielu perspektyw globalnej i regionalnej, politycznej i kulturowej. Jest ona bowiem wytworem procesw cywilizacyjnych i kulturowych.

    W epoce rozwoju technologii cyfrowej na jej zagszczenie wpywaj zjawiska globalizacyjne, a take nasilajce si procesy komunikacji midzykulturowej. Nakazu-je to porzdkowa przestrze medialn, okrela jej ramy kulturowe, ktre pozwalaj pokazywa zrnicowanie strukturalne i odnosi do terytoriw wiata realnego. Tymi terytoriami uksztatowanymi kulturowo s regiony periodycznej komunikacji medial-nej1. Jeden z takich regionw, obejmujcy terytorium aktualnego wojewdztwa l-skiego to katowicki region medialny. Jest on przedmiotem naszych dalszych rozwaa

    1 Szerszej na temat regionw periodycznej komunikacji medialnej piszemy w: M. Jachimow-ski, Regiony periodycznej komunikacji medialnej. Studium prasoznawczo-politologiczne o demokraty-zacji komunikacji medialnej, Katowice 2006.

  • 14 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    w kontekcie przeksztace jego przestrzeni medialnej. Zmiany wskazanej przestrzeni medialnej sprbujemy przedstawi zarwno

    w kontekcie procesw zachodzcych w skali regionalnej, jak i szerszej. Chcemy zwr-ci uwag na przestrze medialn w odniesieniu do tzw. kulturowej translacji. Mamy tu bowiem na uwadze fakty nie tylko zwizane z transformacj polityczna mediw po 1989 roku, ale procesy dalsze zwizane z przeksztaceniami przestrzeni medialnej w jej wymiarze kulturowym. Mwic konkretnie, postaramy si opisa ksztatowanie si struktury przestrzeni medialnej pod ktem jej potencjau generowania mechani-zmw kultury medialnej regionu jako jego filtra kulturowego i translacyjnego. Zakres problemu jest bardzo rozlegy, skupimy si jedynie na kwestiach podstawowych strukturalno-przestrzennych mediw, bardziej sygnalizujc problem, ni go rozwizu-jc.

    W dobie konwergencji mediw, Internetu i nowych mediw, kiedy wystpuje nadmiarowo przekazw, rola przestrzeni medialnej nie ogranicza si do filtra kul-turowego, ale peni rwnie rol translatora kulturowego treci oferowanych nie tylko spoza regionu. Szczeglnie w obszarze komunikacji midzykulturowej tak midzy strefami strategicznymi, jak i midzy zbiorowociami regionalnymi, spoecznociami lokalnymi i jednostkami.

    Nie traktujemy zatem mediw regionu jako miejsca tylko translacji jzykowej, ograniczonej do tumaczenia i popularyzacji wybranych tekstw z mediw obcojzycz-nych. Traktujemy je jako miejsce zaporedniczonej komunikacji midzykulturowej. Do takiego postrzegania skania to, i translacje kulturowe nie ograniczaj si do j-zyka tekstw publikowanych. W mediach periodycznych nigdy nie byo i nie jest to tylko dziaalnoci jzykow. Decyzje tumacza oznaczaj niejednokrotnie negocjacje midzy dwiema kulturami, tworzenia cieki rozumienia znacze w wielu wymiarach i kontekstach wiatw ycia.

    Kultury translacyjnej w periodycznej komunikacji medialnej nie mona spro-wadza zatem tylko do praktyki tumaczenia mieszczcej si w teoretycznym wymiarze przekadu, ale naleaoby widzie jej wymiar humanistyczny i dyskursywny. W prze-strzeni periodycznej komunikacji medialnej ten typ kultury wyzwala, w wymiarze wielokulturowym, debaty historyczne, polityczne, ekonomiczne, obyczajowe, religijne i wiele innych.

    Majc na uwadze to, co powiedzielimy do tej pory, w naszych dalszych rozwa-aniach interesowa nas bdzie przeksztacenie przestrzeni medialnej w konkretnym regionie medialnym. Wszak wymiar regionu periodycznej komunikacji medialnej po-zwala wskaza struktur mediw w ukadzie strukturalno-przestrzennym, rzutujcym na kultur medialn regionu. Daje jednoczenie wyobraenie o potencjale mediw re-

  • 15Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    gionu jako miejscu kultury transakcyjnej w komunikowaniu midzykulturowym. W prezentowanym opracowaniu, jak ju powiedzielimy, nie sposb przedsta-

    wi w peni podjtego problemu. Omawiajc przeksztacenia przestrzeni medialnej ka-towickiegoregionumedialnego, staramy si jedynie wiza je z konsekwencjami dla kultury translacyjnej tego regionu. Wymaga tego jego wielokulturowo i potencjalne moliwoci otwarcia si na komunikacj midzykulturow w wymiarze krajowym, eu-ropejskim i globalnym. Przedstawione kwestie s fundamentem do dalszych bada i analiz problemu kultury translacji w katowickim regionie medialnym, jak i pozosta-ych regionach periodycznej komunikacji w Polsce.

    2. Stan przestrzeni medialnej katowickiego regionu periodycznej komunikacji medialnej2 w pierwszym okresie transformacji

    W okresie poprzedzajcym transformacj ustrojow w Polsce, na Grnym l-sku oficjalnie wydawano 187 tytuw prasy, funkcjonoway 2 regionalne stacje radiowe (Katowice i Opole) i jeden orodek telewizyjny.

    Obok mediw funkcjonujcych zgodnie z wczesnym prawem (przed 1990 ro-kiem) istniao szereg pism drugiego, spontanicznego obiegu. W obiegu nieoficjalnym w latach 1976 -1989 pojawio si okoo 400 periodykw i okoo 500 wydawnictw zwar-tych. Przedstawione dane pokazuj, i wydawnictwa nieoficjalne zaistniay na Grnym lsku czternacie lat przed zniesieniem cenzury. Trudno przeceni ich znaczenie, ale faktem jest, e region ten dojrza politycznie do alternatywnej komunikacji medialnej. Byy to przejawy odradzania si struktury mediw dla tumaczenia kulturowego rze-czywistoci, w kontekcie historycznym i politycznym.

    Po zniesieniu cenzury nastpuje bardzo dynamiczny rozwj ilociowy prasy na Grnym lsku. Powstaj nowe typy prasy, wzrasta liczba orodkw wydawniczych, nastpuje zrnicowanie wydawcw3.

    Liczby tytuw prasowych pojawiajcych si w przestrzeni medialnej naszego regionu w pierwszych latach zmian ustrojowych obrazuj, jak nowe mechanizmy wy-zwoliy inicjatywy wydawnicze.

    W 1990 roku tytuw zarejestrowanych w sdach i pozarejestrowych byo 150, w nastpnym roku 247, natomiast w 1992 roku 165. Nie oznacza to, e tyle pism co roku weszo na rynek prasowy. Wiele byo efemeryd, cz tytuw zostaa tylko

    2 Katowicki region medialny omawiamy w przywoywanym wczeniej opracowaniu, ibidem s. 307.3 Szczegowe dane na ten temat w Katalogu Prasy Radia Telewizji 91 wojewdztw: bielskiego, czstochowskiego, katowickiego, opolskiego pod red. M. Joachimowskiego. Rocznik 1991, Katowice.

  • 16 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    zarejestrowana w sdach. Mechanizmy selekcji sytemu komunikowania medialnego zadziaay tutaj z ca moc tak spoeczne, jak i ekonomiczne. Do powiedzie, e do koca 1992 roku zostaa na rynku prasowym, z poszczeglnych lat, nastpujca liczba tytuw; z przedsiwzi prasowych z 1990 roku utrzymao si 46 tytuw, 1991 roku 38 tytuw: 1992 roku 37 tytuw. Z tytuw prasowych, ktre ukazyway si przed zniesieniem cenzury, przetrwao 51. W liczbie inicjatyw prasowych wida du aktywno rnych rodowisk. Prby wydawania prasy podejmoway rodowiska poli-tyczne, zawodowe, wyznaniowe, spoeczno- kulturalne, a take osoby prywatne, chcce wczy si w dyskurs spoeczny, upubliczniajc swj stosunek do rzeczywistoci.

    Wymogi sytemu komunikowania spoecznego w spoeczestwie pluralistycz-nym okazay si w naszym regionie zbyt trudne dla prasy, ktra wywodzia si ze spon-tanicznego obiegu informacji (pisma ukazujce si w drugim obiegu nie zaistniay trwale w krajobrazie mediw lskich po 1990 roku) lub w jakim zakresie naladowa-y ich formu (prasa Komitetw Obywatelskich). Radykalizm polityczny, ideologiczny, przejaskrawianie problemw publicznych, waciwy i akceptowany w komunikowaniu spontanicznym w nowych warunkach zosta odrzucony. W konsekwencji tego typu prasa zostaa zweryfikowana negatywnie i to ju w pierwszym okresie transformacji ustrojowej.

    Drugim wanym weryfikatorem okaza si mechanizm rynkowy, ktry okrela wymogi zaistnienia na rynku prasowym. Minimalne wymagania tego mechanizmu to odpowiednie rodki finansowe oraz profesjonalizm wydawniczy i dziennikarski. One te okazay si niesprzyjajcymi prasie, prbujcej funkcjonowa na zasadach obie-gu spontanicznego. Cech wydawnictw spontanicznego obiegu informacji jest to, i kwestie ekonomiczne i warsztatowe s dla nich i dla ich czytelnika nie najwaniejsze istotne s treci, ktre byy alternatywne do przekazw ocenzurowanych przez wadze.

    Na sytuacj, szczeglnie mediw wysokozasigowych, miay wpyw dziaania pozaregionalne zwizane z likwidacj RSW Prasa Ksika Ruch, a w jej ramach lskiego Wydawnictwa Prasowego. Z punktu widzenia kultury medialnej regionu warto przeledzi, jak proces ten zachodzi w grupie pism obsugujcych cay region i spoecznoci lokalne.

    W omawianym regionie dostrzeono w dekompozycji starego sytemu potrze-b takich zmian w strukturze przestrzeni medialnej, aby przynajmniej cz prasy po poprzednim systemie zwiza z podmiotami regionu i przeama dotychczasowy scen-tralizowany ukad strukturalny mediw w Polsce. W pierwszym okresie likwidacji l-skiego Wydawnictwa Prasowego, wrd lskich politykw i dziennikarzy zrodzi si pomys powoania Grnolskiego Centrum Prasowego. Pisemny zapis Koncepcji... takiego centrum nosi dat 25 lipca 1990 r. Oficjalne pismo w tej sprawie przekazane

  • 17Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    zostao Przewodniczcemu Rzdowej Komisji Likwidacyjnej RSW dr. Jerzemu Dry-galskiemu 30 lipca 1990 r. Wedug Koncepcji... Centrum tworzyyby redakcje: Try-buny lskiej, Dziennika Zachodniego, Panoramy, Echa, Nowin Gliwickich i Nowin (Rybnik). Wymienione pisma stanowiy 30 proc. tytuw wydawanych przez lskie Wydawnictwo Prasowe w 1990 roku. redni jednorazowy nakad tych perio-dykw stanowi 60 proc. redniego jednorazowego nakadu w tyme wydawnictwie. W Koncepcji... proponowano, aby do wydawania tych pism utrzyma kadr i maj-tek lskiego Wydawnictwa Prasowego. Sugerowano ponadto, aby wczy katowick drukarni prasow w skad tworzonego Centrum. Wedug twrcw koncepcji Cen-trum Prasowe pozwala ocali przed rozproszeniem latami zgromadzony potencja za-plecza wydawniczego, tworzcy infrastruktur, ktrej odtworzenie przez poszczeglne wydawnictwa w rozproszeniu bdzie niezwykle uciliwe i kosztowne....

    Grnolskie Centrum Prasowe miao by jednoosobow spk Skarbu Pa-stwa, ktra podlegaaby w pniejszym terminie (na zasadzie ustawy z 13 lipca 1990 r. o prywatyzacji przedsibiorstw pastwowych) prywatyzacji. Twrcy koncepcji spo-dziewali si, e do spki akcyjnej przystpiliby: Wojewoda Katowicki, Zarzd Regionu NSZZ Solidarno (gdyby do GCP nalea Dziennik Zachodni), Bank lski, Bank Kredytowo-Handlowy. Przewidywano rwnie udzia w Grnolskim Centrum Pra-sowym kapitau zagranicznego. Na ten temat w Koncepcji... jest nastpujcy zapis: ...dziennikami i >>Panoram>Robertw

  • 18 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    wego4. Starania o utworzenie Grnolskiego Centrum Prasowego w jakim stopniu spowolniy proces sprzeday tytuw majcych by czci skadow Centrum, w tym pism, ktrymi interesowa si kapita zagraniczny. Nie udao si zatem utworzy w tym przeomowy okresie przeobrae strukturalnych w funkcjonowaniu mediw naszego regionu, jak i zmiany dysponentw mediw wysokonakadowych o zasigu regional-nym i lokalnym z zewntrznych na regionalnych. O losie prasy naszego regionu zadecydoway podmioty centralne, ale z nowej konfiguracji politycznej.

    3. Umidzynarodowienie przestrzeni medialnej katowickiego re-gionu medialnego.

    Komisja ds. Likwidacji Robotniczej Spdzielni Wydawniczej Prasa Ksika Ruch dopiero na 19 wrzenia 1991 r. zarzdzia komisyjne otwarcie ofert zakupu: Nowin (Rybnik), Echa (Tychy), Nowin Gliwickich, Trybuny lskiej i Dzien-nika Zachodniego. Natomiast 26 wrzenia 1991 r. odbyo si posiedzenie Komisji Przetargowej, gdzie nastpio rozstrzygnicie przetargu na pi tytuw, ktre miay wchodzi w skad Grnolskiego Centrum Prasowego. Trybun lsk postanowio-no sprzeda za kwot 23 mld 100 mln starych z spce Grnolskie Towarzystwo Prasowe, Panoram spce Fibak Sport za kwot l mld 600 mln starych z, Nowiny (Rybnik) spce Gawinex z Rybnika za kwot 2 mld starych z , Nowiny Gliwickie spce M and S Ltd z Gliwic za kwot l mld 100 mln starych z, tygodnik Echo spce Zarzdu Miasta i Przedsibiorstwu Inkom z Pszczyny5.

    Komisja wstrzymaa si z rozstrzygniciem przetargu na sprzeda Dziennika Zachodniego do czasu wydania opinii na temat oferty Prasy lskiej przez Urzd Antymonopolowy. Ostatecznie Dziennik Zachodni sprzedano (5.11.1991) spce Prasa lska za 40 mld starych zotych. W dniu zakupu udziaowcami tej spki byli: Polska Presse (Hersant) 50 proc. udziaw, Regionalne Przedsibiorstwo Zwiz-kowe sp. z o.o. (Region lsko-Dbrowski NSZZ Solidarno 30 proc. udziaw, SW Czytelnik - 20 proc. udziaw). Warto tu doda, e dla przeprowadzenia operacji kupna Dziennika Zachodniego koncern Hersanta udzieli bezprocentowej poyczki Regionalnemu Przedsibiorstwu Zwizkowemu na 5 lat. Hersant udzieli take poycz-ki SW Czytelnik w wysokoci niezbdnej do objcia udziaw w spce rwnie na 5 lat oprocentowanie wynosio 12 proc. w stosunku rocznym6 (w tym czasie kredyt w bankach by kilkakrotnie wyszy). Prasa lska bya jedyn spk kupujc pras

    4 Brak precyzyjnych danych, ktre pozwoliyby dokadnie opisa przyczyny i mechanizmy, ktre nie dopuciy do utworzenia Grnolskiego Centrum Prasowego.

    5 Komunikat Komisji przetargowej z dnia 26.09.1991 r.6 Z. Bajka, Kapita zagraniczny w polskich mediach, Zeszyty Prasoznawcze 1994, nr 1-2, s. 2; P. Gadzinowski, Jak panna S Niemcom daa, Nie 1995, nr 9, s. 3.

  • 19Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    lsk, gdzie 50 proc. udziaw mia kapita zagraniczny. W 1993 r. Hersant odkupi udziay Regionalnego Przedsibiorstwa Zwizkowego (Solidarno) w spce Pra-sa lska. Formalnie wic po tej transakcji Polska Presse miaa 80 proc. udziaw w spce Prasa lska. Zaznaczy tu trzeba, e Regionalne Przedsibiorstwo Zwiz-kowe, nie majc ju udziaw finansowych w spce Prasa lska, zachowao prawo wspdecydowania o obsadzie niektrych stanowisk kierowniczych w teje spce w tym redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego. Zastanawia jednak tak szybkie pozbycie si przez Zarzd Regionu lsko-Dbrowskiego NSZZ Solidarnoci udzia-w finansowych w spce wydajcej dziennik o najwikszym zasigu spoecznym na lsku, zwaszcza kiedy przeledzi si wczeniejsze pisma kierowane przez ten Zarzd do prasy, do penomocnika ds. likwidacji RSW czy te do wadz administracyjnych szczebla wojewdzkiego czy rzdowego. Ze wzgldu na wag zachodzcych wwczas procesw, przytoczymy w caoci tre dwch takich pism. W dniu 25.10.1990 r. Aloj-zy Pietrzyk Przewodniczcy Zarzdu Regionu lsko-Dbrowskiego NSZZ Solidar-no kieruje do redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego pismo nastpujcej treci: W zwizku z brakiem dostpu do prasy codziennej zwracamy si ze stanowczym daniem udostpnienia nam 3 kolumn w wydaniu sobotnio-niedzielnym >>Dzien-nika Zachodniego>Solidarno

  • 20 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    Zarzd Regionu lsko-Dbrowskiego NSZZ Solidarno, pozbywajc si ak-cji w spce Prasa lska, stworzy moliwo uzyskania pakietu wikszociowego w tej spce kapitaowi zagranicznemu.

    Hersant zainteresowa si rwnie drugim wielkim dziennikiem lskim Try-bun lsk (codzienny nakad ok. 120 tys., magazynowy ok. 700 tys. egz.). Tutaj strategia Hersanta bya odmienna ni w przypadku Dziennika Zachodniego, to zna-czy nie kupiono tego dziennika bezporednio od Komisji Likwidacyjnej, ale poprzez dziaania rynkowe. Przetarg na Trybun lsk wygrao Grnolskie Towarzystwo Prasowe sp. z o.o. Udziaowcami tej spki byli: Narodowy Fundusz Ochrony ro-dowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie (25 proc.), Zwizek Grnolski, Zwi-zek Gmin Grnego lska, Grnolskie Towarzystwo Gospodarcze, Regionalna Izba Gospodarcza z Katowic po 10 proc., spka z o.o. Propress oraz piciu udziaowcw prywatnych7. Wskutek zrcznych dziaa negocjacyjnych i biznesowych, w marcu 1993 r. wikszo w Grnolskim Towarzystwie Prasowym miay trzy spki (76,5 proc. udziaw w jednakowej liczbie) Propress, Ksinica i Euromarket. Spki Eu-romarket i Ksinica kontrolowane byy przez dzk grup Tower, w ktrej wik-szo udziaw naleaa do Hersanta. W ten sposb, w stosunkowo krtkim czasie, Francuzi zdobyli kontrol finansow nad dwoma najwikszymi dziennikami lska. Speniy si przewidywania twrcw koncepcji Grnolskiego Centrum Prasowego, e prasa lska rozproszona, nie potrafi obroni si przed koncentracj kapitaow wy-dawcw zagranicznych. Podobna sytuacja nastpia z takimi periodykami jak Sport, Sport lski, Panorama, Nowe Echo, Dziennik Beskidzki, ktre zwizane byy z grupami kapitaowymi, gdzie funkcjonowa Wojciech Fibak. Przedsiwzicia Wojcie-cha Fibaka naley traktowa jako kapita zagraniczny. Biznesmen ten wwczas na stae mieszka w Monte Carlo, a angaowanie si kapitaowe na lsku i w Polsce byo ww-czas jednym z fragmentw jego globalnej dziaalnoci na midzynarodowym rynku kapitaowym. Jego przedsiwziciami w prasie lskiej byy udziay w takich spkach jak Fibak Sport S.A., przeksztaconej nastpnie w Fibak Noma Press S.A.. Warto w tym miejscu zaznaczy, e spka Fibaka od marca 1993 r. zostaa wacicielem Pra-sowych Zakadw Graficznych w Katowicach.

    Majc kilka tytuw prasowych oraz drukarni, grupa kapitaowa, w ktrej funkcjonowa Wojciech Fibak, dokonuje kolejnych zmian wasnociowych. Powstaje spka Fibak Marquard Press, gdzie udziaowcami s Wojciech Fibak i przedstawi-ciel kapitau szwajcarskiego Jurgen Marquard.

    Mniejszym zainteresowaniem kapitau zagranicznego cieszya si popou-dniwka Wieczr. W spce Akapit, wydajcej ten periodyk, posiadaa niewielkie

    7 Z. Bajka, Kapita zagraniczny, s. 11.

  • 21Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    udziay spka, gdzie wystpuje kapita z Luksemburga IBC International Consulting sp. z o.o.

    Do 1994 roku wysokonakadowe dzienniki regionalne, jak pokazalimy, zostay w wyniku dziaa polityczno-handlowych i handlowych przejte przez podmioty zagra-niczne. Okrelone zachowania rodowisk politycznych i postrzeganie prasy regional-nej nie w kategoriach kulturowych, a tylko towarowo-rynkowych, uatwio podmiotom zewntrznym cakowite przejcie kontroli nad dziennikami i sprowadzenie ich warto-ci do jednego, rynkowego wymiaru. W peni te mechanizmy zadziaay w roku 1994. Rok ten jest wan cezur nie tylko przy analizie kapitau zagranicznego na lsku, od tego roku bowiem zaczyna si nowy etap w zmianach strukturalnych funkcjonowania nie tylko dziennikw.

    Nastpiy bardzo znaczce zmiany wasnociowe w spkach wydajcych naj-waniejsze dzienniki lskie. Robert Hersant sprzeda we wrzeniu 1994 r. niemieckie-mu koncernowi prasowemu ze Wschodniej Bawarii Passauer Neue Presse za 100 mln marek11 8 dziennikw polskich, w tym Dziennik Zachodni i Trybun lsk. Po tej transakcji w spce Prasa lska pocztkowo podstawowymi udziaowcami s Polska Press (Passauer Neue Presse) udziay wikszociowe, SW Czytelnik oraz pracow-nicy (udziay tych ostatnich wynosiy ok. 8 proc.). Z biegiem czasu podmiot zagranicz-ny przejmuje poprzez mechanizmy rynkowe wszystkie udziay w spce. Regionalne Przedsibiorstwo Zwizkowe, nie majc udziaw w spce Prasa lska, przez jaki czas zachowao prawo powoania jednego z wiceprezesw tej spki oraz wspdecydo-wania o obsadzie redaktora naczelnego Dziennika Zachodniego. Ale kolejne zmiany reorganizacyjno-prawne i rynkowe pozbawiaj je tego przywileju. W spce Grnol-skie Towarzystwo Prasowe, ktra wydawaa Trybun lsk, udziay wikszociowe mia take Passauer Neue Presse. Warto tu jeszcze doda, e koncernowi temu swoje udziay sprzeda nie tylko Hersant, ale take jeden z polskich udziaowcw. W spce tej sytuacja bya interesujca jeszcze z innego powodu jak twierdz przedstawiciele polskiej strony pomimo udziau wikszociowego kapitau zagranicznego, decyduj-cy gos w sprawie zarzdu i obsady redaktora naczelnego Trybuny lskiej mia przez jaki czas polski udziaowca, ale z biegiem czasu mechanizmy rynkowe skoniy go do sprzeday swoich udziaw podmiotowi z Bawarii.

    Daleko idce przeksztacenia wasnociowo-dysponenckie w podstawowym segmencie prasy regionu katowickiego spowodoway zmiany nie tylko w strukturze mediw tego segmentu, ale wytworzyy nowe zasady polityki selekcji i polityki infor-macji redakcji. Nie wdajc si w szczegowy opis tych mechanizmw, naley powie-dzie, i inaczej zaczto wartociowa znaczenie tematyczne publikacji. Sukcesywnie nabieray znaczenia materiay neutralne politycznie czy spoecznie o duym adunku

  • 22 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    sensacji, relacjonujce ycie codzienne jednostki. Tumaczenie procesw spoecz-nych czy politycznych schodzi na plan dalszy. Zaczynaj nabiera znaczenia rne for-my uatrakcyjniania pozadziennikarskiego.

    4. Komercjalizacja przestrzeni periodycznej komunikacji medialnej

    Wraz z wkroczeniem kapitau zagranicznego do dwch gwnych dziennikw naszego regionu, zaczyna si wielowymiarowy proces komercjalizacji nie tylko treci. Pierwszym przejawem tych dziaa bya prba zwikszania sprzeday Dziennika Za-chodniego przez wprowadzenie konkursw z moliwoci wygrania w tamtych cza-sach atrakcyjnych nagrd (tzw. zdrapki). To czas, kiedy jeszcze Dziennik Zachodni by w dyspozycji podmiotu francuskiego. Waciciel niemiecki poszerza te procesy przez zwikszanie liczby dodatkw tematycznych oraz lokalnych. Coraz wyraniej do-strzegalna jest zmiana w zawartoci, jak i formie. Zmiany te dokonywane s w czasie, tak e adresat tytuu nie musi si uczy na nowo korzystania z tego periodyku. Kon-sekwentnie jednak, acz stosukowo powoli, pismo upodabnia si do formuy tabloidu. Dziennik w nowej formule wpuczestniczy w latach dziewidziesitych wraz z in-nymi mediami komercyjnymi w promowaniu nowej formuy mediw periodycznych i oczekiwa publicznoci medialnej. W konsekwencji dy si w sektorze komercyjnym do zamiany czytelnika mediw w odbiorc konsumenta mediw. Ksztatuje si od-biorc (ostatecznego konsumenta treci) oczekujcego i akceptujcego materiay me-dialne o charakterze informacyjno-sensacyjnym oraz rnego rodzaju relacje.

    Zmniejsza si ilo publikacji o charakterze polemicznym czy dyskursywnym inspirujcych debat publiczn. Wpywa to strukturalnie na obnianie si kultury translacji przestrzeni medialnej. Z czasem w podstawowym dzienniku omawianego regionu coraz wyraniej wida marketingowe podejcie wydawcy do pisma. Mona to nazwa neutralnoci komercyjn, niepozwalajc okreli, jaki typ pogldw na istot-ne problemy regionu prezentuje ten dziennik. Jest to cecha wikszoci komercyjnych mediw periodycznych, ktre pod wpywem bada typowo marketingowych staraj si zaspokoi oczekiwania konsumenta. Nastpuje spycenie publicystyki. Tematy spoeczne, polityczne, gospodarcze, pomimo tak gbokich przeobrae politycznych i spoecznych, a szczeglnie gospodarczych w regionie i pastwie, czciej s rejestro-wane w wielu z tych mediw w atrakcyjnej formie ni dyskutowane czy szerzej oma-wiane i tumaczone. Nie dokonuj one gbszej analizy tumaczcej wielu problemw i nie wywouj dyskursu, ktry w sposb krytyczny i zrozumiay pokazywaby je przez pryzmat regionu.

  • 23Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    Nie wchodzc gbiej w analiz tego problemu w tym miejscu i powracajc do segmentu dziennikw omawianego regionu, mona postawi tez, i w wyksztaconej ostatnimi laty formule istniejcy dziennik zosta pozbawiony mechanizmu kreowa-nia wasnych publicystw, ktrzy sprostaliby trudnym tematom nie tylko regionu, ale i szerszym oglnokrajowym z perspektywy regionu. Po 1994 roku wyranie brak od-wagi ksztatujcej polityk informacji w redakcji do podejmowania trudnej publicy-styki z podstawowych dziedzin, o ktrych wspominamy wczeniej. Posugiwanie si komentatorami czy publicystami zewntrznymi, szczeglnie z centrum politycznego kraju w dzienniku regionu, spycha ten dziennik do poziomu pisma prowincjonalne-go bez wasnego oblicza, niepotraficego w swoim zespole wyksztaci publicystw. Wpywa to na obnienie poziomu kultury medialnej i kultury translacji przestrzeni medialnej regionu.

    5. Osabienie strukturalne przestrzeni medialnej jako filtra kulturo-wego regionu

    Proces obniania si poziomu kultury medialnej trudno powstrzyma, gdy ist-nieje tylko jeden dziennik zorientowany na sprawy regionu. A problem staje si tym bardziej zoony, kiedy zwaymy, e formua tego jedynego dziennika regionu zostaa zmieniona z regionalnej w hybrydaln (realizowanym w projekcie wydawcy Polska. The Times).

    Jest to powan kwesti nie tylko dla kultury medialnej regionu. Mechanizmy rynkowe i korporacyjne tak bowiem uksztatoway struktury medialne w omawianym regionie, e jest tu jeden dziennik regionu o charakterze hybrydalnym. Naley w tym miejscu przypomnie, e w omawianym regionie w segmencie dziennikw regionu wczeniej istniay jeszcze Wieczr i Trybuna lska. Najpierw mechanizmy rynko-we zweryfikoway negatywnie Wieczr, a par lat pniej mechanizmy korporacyjne Trybun lsk.

    Likwidacje tytuw, jak pokazuj wczeniejsze okresy historyczne mediw omawianego regionu, dokonuj si stosunkowo czsto. Trudniej natomiast wprowa-dzi w przestrze medialn nowy dziennik o zasigu regionalnym. Warto pamita, e takie prby byy podjte po 1990 roku. Nowe inicjatywy z lat dziewidziesitych, takie jak Kurier Zachodni, Dziennik lski czy Dziennik Beskidzki, okazay si przedsiwziciami nietrafionym i na krtko zaistniay w przestrzeni medialnej regio-nu. W konsekwencji w jednym z najwaniejszych segmentw mediw, stanowicych cz przestrzeni medialnej regionu, ktry decyduje o pewnej trwaoci przekazw medialnych (s one mniej ulotne ni przekazy w mediach elektronicznych), pozosta

  • 24 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    jeden dziennik mocniej osadzony w tematyce regionalnej. Taki stan ogranicza jaki-kolwiek dyskurs medialny na tym poziomie mediw, pozwalajcy na tumaczenie zmian politycznych, ekonomicznych czy kulturowych. Dodatki lskie dziennikw warszawskich, z racji swej formuy maj ograniczony zakres penetracji dziennikarskiej i problemowej, a tym samym ograniczone moliwoci wczania si w debat medialn regionu. W pismach oglnokrajowych dodatki regionalne maj charakter uatrakcyj-niajcy wydania podstawowe w danym regionie. A zawarte tam treci regionalne nie s podstawowymi, a tylko jednymi z wielu. Nie s one tak wielorako tematyzowane, jak w typowym pimie regionalnym. Ograniczenia czsto uwarunkowane s szczupo-ci zespow dziennikarskich, jak i okrelon liczb stron na tematy z danego zakresu problemowego. Co w pismach szczeglnie o charakterze centralnym jest zrozumiae.

    Pozostanie tylko jednego tytuu dziennika o tematyce regionalnej w regionie nie tylko burzy zasady pluralizmu strukturalno-przestrzennego, ale obnia jako sys-temow warunkw do prowadzenia dyskursu medialnego na tematy rnych kultur ksztatowanych w regionie od kultury artystycznej po kultur polityczn. W takim regionie jak opisywany, jeden dziennik (hybrydalny) o nastawieniu regionalnym moe co najwyej rejestrowa w dziennikarskich formach informacyjnych wydarzania zgodnie z obecn formu tego dziennika. Takie uksztatowanie przestrzeni medialnej w segmencie dziennikw nie sprzyja rozwojowi form publicystycznych skaniajcych do dyskursu czy debaty nie tylko w tych dziennikach. Osabiony jest jeden z mecha-nizmw w strukturze mediw nie tylko regionalnych, ale caego sytemu. To dzienniki o rnej proweniencji (w znaczeniu pluralizm przestrzenno-strukturalnego), a nie me-dia elektroniczne (ulotno treci) czsto s zaczynem dyskursu medialnego maj-cego zasadnicze znaczenie dla ksztatowania kultury translacji przestrzeni medialnej. W katowickimregioniemedialnym nabiera to szczeglnego znaczenia, kiedy zway-my na historycznie i politycznie ksztatowan wielokulturowo regionu.

    Mechanizmy weryfikacji rynkowej i korporacyjnej wida rwnie w innych seg-mentach przestrzeni medialnej. Skuteczno mechanizmw rynkowych jako weryfika-tora najlepiej obrazuj dane dotyczce inicjatyw prasowych, zawarte w sdowych re-jestrach tytuw prasowych, a faktyczn iloci tytuw funkcjonujcych w krajobrazie mediw w pierwszej dekadzie transformacji ustrojowej. Na terenie byych wojewdztw lskich (bielskie, czstochowskie, katowickie i opolskie) w latach 1990-2000 zareje-strowano blisko 2500 tytuw prasowych. W 2000 roku wydawanych byo na tere-nie wojewdztwa lskiego i opolskiego 409 tytuw prasowych. W cigu minionych dwch dekad w przestrzeni medialnej Grnego lska pozostali ci wydawcy (i tytuy), ktrzy wykazali rozeznanie w funkcjonowaniu rynku medialnego, wiedz z zakresu ekonomiki mediw oraz profesjonalizm zespow dziennikarskich. Nie bez znaczenia

  • 25Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    by rwnie kapita wyjciowy. Wanym okazao si take, czy tytu mia utrwalon pozycj w poprzednim systemie mass mediw. Wszak czytelnik nie odrzuci tytuw prasowych z minionej epoki, szczeglnie tych o treciach uniwersalnych. Szczeglnie jest to widoczne na przykadzie codziennej prasy regionalnej i tygodnikw lokalnych oraz prasy oglnokrajowej naszego regionu Kocioa rzymskokatolickiego.

    Dla badaczy tego typu prasy nie byo to zaskoczeniem. Prowadzone przez Za-kad Dziennikarstwa Uniwersytetu lskiego badania w latach siedemdziesitych i osiemdziesitych nad pras lokaln oraz w latach dziewidziesitych nad pras re-gionaln tak na lsku, jak i w caej Polsce jednoznacznie wskazyway motywy jej czy-tania. Prasa ta nie bya postrzegana do koca przez odbiorcw jako instrument dziaa propagandowych wczesnej partii rzdzcej. Podawane przez adresatw powody jej czytania sprowadzay si do nastpujcych stwierdze: czytam o sprawach bliskich zaspokajaj moje potrzeby informacyjne o miejscowociach z najbliszej okolicy czy te takie powody: w tym pimie mona spotka znajome nazwiska, miejscowoci, uli-ce, jest to dziennik mojego regionu. Pozostae motywy te skupiay si na sprawach lokalnych i regionalnych, konkretnych, ludziom bliskich, weryfikowalnych w spoecz-nociach lokalnych lub na poziomie regionu. Co nie znaczy, e czytelnicy ci nie dostrze-gali mankamentw wczesnego systemu prasowego. Domagali si, aby pisma lokal-ne czy regionalne gbiej wnikay w problematyk lokaln i poruszay rwnomiernie wszystkie tematy [...] zwaszcza zagadnienia spoeczne i obyczajowe, lub stwierdzali: prasa nie powinna by jednostronna, nie powinna reprezentowa interesw i pogl-dw jakiejkolwiek organizacji czy grupy interesw [...], powinna dopuci na amach do gosu, na rwni, ludzi penicych jakiekolwiek funkcje i szeregowych obywateli. Z przedstawionych motyww wynika, i czonkowie spoecznoci lokalnych sigali po te pisma jako rda informacji lokalnej i regionalnej. Tym bardziej, e wwczas byo to jedyne oficjalne rdo informacji tego typu. Na lsku dochodziy jeszcze inne czyn-niki. Jednym z nich jest fakt, i wikszo pism lokalnych ukazywao si po II wojnie wiatowej na Grnym lsku ju od poowy lat pidziesitych XX wieku. Wieloletni okres ukazywania si prasy lokalnej wyrobi nawyk i umiejtno czytania tych tytu-w. Drugim czynnikiem historycznym, ktry wymaga uwzgldniania przy omawianiu prasy lskiej, s tradycje czytelnictwa prasy lokalnej na lsku sigajce drugiej po-owy XIX wieku. Mona powiedzie, e w tym regionie o czytelnictwie tego typu prasy w duym stopniu decydoway tradycje prasowo-wydawnicze.

    Wyniki naszych bada pozwoliy ponadto ustali, e samoutrwalanie tytuu prasowego wywouje reakcje motywacyjne prowadzce do tego, e jest on czciej bra-ny do rki ni tytu nowo utworzony. Ta prawidowo potwierdzia si w czasie zmian zachodzcych na rynku prasowym w latach dziewidziesitych. Przesanki te zostay

  • 26 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    wzmocnione tym, e wyeliminowano mankamenty tych tytuw prasowych, ktre byy pochodnymi poprzedniego systemu politycznego. Odnosi si to nie tylko do prasy lo-kalnej, ale i regionalnej.

    Przeksztacenia, jakie zachodziy w kolejnych okresach transformacji systemo-wej w Polsce, potwierdziy wskazan prawidowo w caej rozcigoci. Podstawowymi elementami regionalnej przestrzeni medialnej w segmencie dziennikw i tygodnikw lokalnych na lsku pozostaj, ponad dwadziecia lat po zniesieniu cenzury, tytuy o wieloletniej tradycji: z dziennikw Dziennik Zachodni (wczony przez wydawc zewntrznego w projekt Polska. The Times), a z tygodnikw Nowiny, Nowiny Gli-wickie, Gwarek, Echo, Kronika Beskidzka, Gos Zabrza i Rudy lskiej, Gos Ziemi Cieszyskiej. Przeszy one pozytywnie czytelnicz weryfikacj w systemie me-diw pluralistycznych. A ze wzgldu na relatywnie wysokie nakady i zasig spoeczny odgrywaj one, w porwnaniu z pozostaymi tytuami prasowymi wydawanymi w tym regionie, rol podstawow, jeli chodzi o spoecznoci lokalne. Brak natomiast me-diw, ktre mogyby w sposb cigy ledzi i niejako czy problemy poszczeglnych subregionw naszego regionu w formie dyskursu medialnego. Relacyjno tematyczna midzy poszczeglnymi tygodnikami lokalnymi a Dziennikiem Zachodnim czy me-diami elektronicznymi w sensie dyskursywnym jest niewielka. Wpywa to negatywnie na ksztatowanie si w caej przestrzeni medialnej kultury tumaczenia spraw regionu w regionie.

    To, co pozwolio kademu z wymienionych tygodnikw lokalnych przej po-zytywnie weryfikacj czytelnicz w nowych warunkach politycznych, to niezmiennie dominujca na ich amach informacja lokalna i regionalna, utrzymujcy si profe-sjonalizm tych pism oraz szanowanie przyzwyczaje czytelniczych. Oczywistym jest, e nastpiy inne daleko idce przeksztacenia w tej prasie: zmiany wydawniczo-wa-snociowe, organizacyjne, wzrost iloci reklam itp., ktre okazay si istotne z punk-tu widzenia funkcjonowania w nowym systemie medialnym. W katowickimregioniemedialnym mamy rwnie przykady umiejtnego poczenia na amach treci regio-nalnych z treciami oglnokrajowymi czy szerszymi z rnych zakresw. Mamy tu na myli tygodnik Wydawnictwa Kurii Metropolitarnej w Katowicach Go Niedzielny. To katolickie pismo jest jednym z najduej ukazujcych si w naszym regionie perio-dykw. Warto podkreli, i redagujcy i wydajcy to pismo potrafili znale formu- nowoczesnego pisma, nie tylko katolickiego. Dowodem tego jest osignicie przez ten tygodnik sukcesu w oglnopolskiej przestrzeni medialnej i na rynku tygodnikw opinii. W pierwszym proczu 2010 roku ten oglnopolski tygodnik katowickiego re-gionu osign wedug danych Zwizku Kontroli i Dystrybucji Prasy najlepsz redni sprzeda w segmencie tygodnikw opinii. Wyprzedzi tygodniki wydawcw komercyj-

  • 27Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    nych, takie jak np.: Polityka, Newsweek Polska, Wprost czy Przekrj. Sukces ten jest wany nie tylko dla redakcji i wydawcy, ale dla caej kultury medialnej regionu. Pokazuje, i na poziomie regionu przy pewnej stabilizacji polityki redakcji i pewnym dystansie do sfery politycznej i korporacyjnej mona odnie sukces nie tylko czytelni-czy, ale i rynkowy. Warto w tym miejscu wspomnie, i proces przeksztace Gocia Niedzielnego rozpocz ksidz Stanisaw Tkocz na pocztku lat dziewidziesitych. Ten nieyjcy ju ksidz dziennikarz wnis wiele otwartoci, a jednoczenie poszano-wania wobec tradycji i kultury medialnej naszego regionu.

    Powracajc do segmentu prasy lokalnej, trzeba podkreli, e i w tym segmen-cie przestrzeni medialnej w minionych dwudziestu latach podejmowano prby wy-dawania nowych tytuw tygodniowej prasy lokalnej o treciach uniwersalnych. Ale lokalne tygodniki, ktre powstay i zaistniay przez jaki czas w przestrzeni medialnej regionu, po pewnym czasie upaday (poza nielicznymi wyjtkami, np. Co Tydzie).

    Jedynie w pismach o rzadszej periodycznoci, a przede wszystkim w segmencie miesicznikw nastpi daleko idcy rozwj ilociowy. Ale pod wzgldem nakadw s to pisma niskonakadowe i ich znaczenie w systemie periodycznej komunikacji me-dialnej jest ograniczone i prawie niezauwaalne w komunikowaniu masowym.

    Wieloletnie badania Zakadu Dziennikarstwa Uniwersytetu lskiego nad roz-wojem typologicznym prasy pod wzgldem periodycznoci na Grnym lsku poka-zuj, e wydawane s tu wszystkie typy prasy. Prawie poowa tytuw wydawanych w naszym regionie to miesiczniki. Tygodniki stanowi okoo 20 proc., dwutygodniki blisko 6 proc., a periodyki o innej periodycznoci stanowiy po kilka procent wydawa-nej prasy. Dzienniki w latach 1990-2000 stanowiy 2-5 proc. prasy drukowanej w tym czasie na Grnym lsku8. W kolejnej dekadzie w tym segmencie prasy nastpiy pro-cesy dalszej komercjalizacji i konsolidacji, co spowodowao jakociow zmian tego segmentu prasy. W 2010 roku dzienniki stanowiy 0,5 proc. wszystkich periodykw wydawanych w woj. lskim.

    Oglna liczba tytuw prasowych w przestrzeni medialnej naszego regionu wydawanych w roku latach 2010-2011 oscyluje w graniach 383. W porednich okre-sach badawczych liczba tytuw prasy wydawanej w naszym regionie bya nastpujca: w roku 2000 337 , a w roku 1996 3679.

    Pisma wsptworzce przestrze medialn katowickiegoregionumedialnego wydawane s w okoo 90 miejscowociach. Gwne orodki wydawnicze to: Katowice, Bielsko-Biaa, Czstochowa, Gliwice, Cieszyn, Rybnik, Sosnowiec, Tychy.

    8 Szczegowe zestawienia dotyczce mediw na Grnym lsku do 1996 roku patrz: M. Jachimowski (red.), Katalog Prasy Radia Telewizji, Rocznik 1995/1996, Rocznik 1992/1993, Rocznik 1991.

    9 Badania wasne autora.

  • 28 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    6. Media elektroniczne w przestrzeni medialnej

    W przestrzeni medialnej katowickiegoregionumedialnego struktura mediw elektronicznych pod wzgldem iloci elementw jest mniej liczna ni prasy drukowa-nej, natomiast ich zasig spoeczny oraz masowo oddziaywania jest bardzo dua. W momencie rozpoczcia transformacji ustrojowej w Polsce na terenie Grnego lska istniay dwie regionalne rozgonie radiowe Rozgonia Polskiego Radia w Katowi-cach i Rozgonia Polskiego Radia w Opolu oraz Telewizja Katowice. W przestrzeni medialnej regionu, po likwidacji cenzury, rozwj ilociowy stacji radiowych i telewi-zyjnych ze wzgldw technicznych, formalnoprawnych by mniej ywioowy ni pra-sy. Chocia naley powiedzie, e zrodziy si inicjatywy zakoczone sukcesem jeszcze przed wejciem ustawy z dnia 29 grudnia 1992 roku o radiofonii i telewizji. Na terenie byych wojewdztw lskich powstao do grudnia 1992 sze stacji radiowych pi komercyjnych i jedna kocielna. Zacza rwnie dziaa 16 grudnia 1992 roku Prywat-na Telewizja Katowice Rondo, a w 1993 roku rozpocza emisj prywatna Telewizja Opole Telopol. Do powiedzie, e w pierwszym okresie, kiedy rozpoczto porzdko-wanie spraw zwizanych z funkcjonowaniem mediw elektronicznych w latach 1992-1993, powstay na lsku 3 stacje katolickie, 11 stacji radiowych komercyjnych i 2 sta-cje telewizji prywatnej.

    W wyniku procesw koncesyjnych przybywao lokalnych stacji radiowych w przestrzeni regionu. Na koniec pierwszej dekady transformacji ustrojowej, na te-renie powstaego wojewdztwa lskiego istniay 22 stacje radiowe o rnym profilu. W liczbie tej mieciy si: jedna regionalna rozgonia publiczna, pi stacji Kocioa katolickiego, jedna Kocioa ewangelicko-reformowanego oraz 15 stacji komercyjnych. Byy one rozmieszczone w 15 miejscowociach. Miasta, ktre byy siedzibami wicej ni jednej stacji, to: Czstochowa (4 stacje), Bielsko-Biaa (3 stacje), Katowice (3 stacje).

    Na przeomie dwch dekad transformacji ustrojowej w przestrzeni mediw re-gionu, w segmencie mediw elektronicznych nie miaa konkurenta publiczna telewizja regionalna. W strukturach Telewizji Polskiej Katowice usamodzielni si Orodek Re-gionalny Telewizji Polskiej w Opolu. Od poowy stycznia 2000 roku, od poniedziaku do pitku OTV Katowice nadawa pgodzinny program lokalny dla odbiorcw pasma wsplnego na terenie Opolszczyzny. Inna zmiana, jak wprowadzono w telewizji regio-nalnej, to ograniczenie programu wasnego. Od 1998 roku wprowadzono tzw. pasmo wsplne dla publicznych telewizji regionalnych, ograniczajc w ten sposb wasne programy osadzone w regionie. W wyniku tych zmian nastpi znaczcy spadek zasi-gu spoecznego TVP Katowice w regionie. W 1997 r. wynosi on 73 proc., a w 1999 r.

  • 29Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    tylko 35,9 proc. badanych w naszym regionie deklarowao korzystanie z programw tej telewizji. W konsekwencji musiao to wpyn na ograniczenie znaczenia telewi-zji regionalnej jako regionalnego rda informacji. Wystarczy tu tylko powiedzie, e w 1997 roku TVP Katowice bya podstawowym rdem informacji o regionie dla 52,6 proc. mieszkacw byych wojewdztw bielskiego, czstochowskiego i katowickiego, natomiast w 1999 roku dla 26,9 proc. W kolejnych latach, jak pokazuj badania pra-cownikw Zakadu Dziennikarstwa Uniwersytetu lskiego za lata 1990-2001, spada znaczenia radia publicznego jako rda informacji z regionu.

    W drugim dziesicioleciu transformacji w segmencie mediw elektronicznych jeszcze wyraniej wida efekty niedostatecznych zmian strukturalno-systemowych w ksztatowanej przestrzeni medialnej kraju. Pokazana wczeniej stosunkowo dua aktywno na poziomie lokalnym w tworzeniu mediw elektronicznych zostaa szybko zweryfikowana przez mechanizmy rynkowe. Wiele niepowodze w zakresie funkcjo-nowania elektronicznych mediw lokalnych w naszym regionie byo pochodn sytu-acji gospodarczej regionu. Regionalny i lokalny rynek by zbyt pytki, aby podmioty podejmujce trud tworzenia nowych lokalnych stacji radiowych mogy odnie sukces rynkowy i twrczy. Wiele z tych stacji lokalnych zostao przejtych przez silne podmio-ty korporacyjne spoza regionu. Stacje te zostay wchonite przez sieci tych podmiotw i zastpione stacjami sieci. Zazwyczaj o okrelonym formacie muzycznym, atrakcyj-nym z punktu widzenia marketingowego i reklamowego. Podmioty korporacyjne, kt-re przejy lokalne stacje omawianego regionu, byy zlokalizowane przewanie w cen-trum polityczno-administracyjnym kraju. To pokazuje, i nadmiernie rozbudowany orodek medialny w centrum polityczno-administracyjnym kraju cign podmioty korporacyjne, szczeglnie zagraniczne, ktre skanalizoway rodki na reklam w me-diach o charakterze centralnym. Szczeglnie korporacje i firmy, ktre traktoway nasz kraj jako rynek zbytu swoich masowych towarw. Podejmujc swoje dziaania promo-cyjne i reklamowe w skali caego kraju, podmioty te kieroway rodki na reklam do komercyjnych mediw majcych charakter centralny z racji zasigu oglnokrajowego. Wskutek tego regiony medialne stay si ponownie miejscami oddziaywania perswa-zyjnego, tyle e korporacyjnego.

    Dziaania promocyjne i reklamowe stosunkowo szybko weryfikuj efekty od-dziaywania perswazyjnego danego medium poprzez procent wzrostu sprzeday. To pokazywao zleceniodawcom moliwoci danego medium. Dlatego wiele podmiotw dysponujcych mediami (szczeglnie znaczce korporacyjnie) podjy dziaania ju u zarania transformacji ustrojowej, rozbudowujc mutacje czy dodatki swoich wyda podstawowych (prasa drukowana), a w przypadku mediw elektronicznych tworzenie sieci stacji radiowych lub nadajnikw zwikszajcych zasig techniczny i spoeczny. Ze

  • 30 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    wzgldu na charakter opracowania nie analizujemy w gbiej tego problemu, robimy to w innym miejscu10.

    Kolejne stacje radiowe w omawianym regionie dziaajce aktualnie, to lokalne stacje koncesjonowane. S to radia zrnicowane, jeli chodzi o program, ale mona powiedzie, i w czci tych stacji przekazywane treci mocno s osadzone w kulturze spoecznoci, do ktrej nadaj. Takim radiem jest np. Radio Piekary.

    Wiele z tych stacji [Radio Bielsko, Radio Express (Tychy), Radio Fest (Cho-rzw), Radio Piekary, Radio Vanessa (Racibrz), Radio CCM (Gliwice), Radio eM 107,6] weszo w porozumienie handlowe w ramach tzw. Pakietu Niezalenych. Pakiet Niezaleny funkcjonuje na rynku reklamy od 1 kwietnia 2003 roku. Jest to porozu-mienie handlowe niezalenych lokalnych stacji radiowych i Eurozet, ktre zajmuj si sprzeda antenowego czasu reklamowego, przez co daj reklamodawcom unikalny dostp do lokalnych suchaczy, zasig w wymiarze oglnopolskim (porozumienie two-rz 52 rozgonie z caej Polski) oraz atrakcyjn cen.

    Oddzielnego opracowania (ze wzgldu na zakres problemw) wymaga sytuacja radia publicznego naszego regionu Polskiego Radia Regionalnej Rozgoni w Kato-wicach Radio Katowice S.A. i telewizji publicznej TVP/oddzia Katowice. S to me-dia elektroniczne, ktre wraz z dziennikiem regionalnym s mediami konstytuujcym region medialny wojewdztwa lskiego. Znaczenie tych mediw jako podstawowe-go rda informacji dla naszego regionu zostao opisane szczegowo w raportach z bada prowadzonych w latach 1990-2001 przez pracownikw naukowych Zakadu Dziennikarstwa Uniwersytetu lskiego Mariana Gierul, Bernarda Grzonk i pisz-cego te sowa. Wyniki z tych bada zostay w znacznej czci wykorzystane w innych publikacjach naukowych11.

    7. Dziennikarze w przestrzeni medialnej

    Znaczenie i warto mediw regionu s wane nie tylko dla kultury medialnej regionu. Wane s dla caej kultury. wiadczy o tym dorobek zespow dziennikarskich mediw, ktre istniay i istniej na lsku. Jest on znany i nie wymaga w tym miejscu jakiego szczeglnego omawiania. Warto tu jedynie doda, e np. Radio Katowice, jak i Telewizja Polska o/Katowice s wanymi orodkami praktyk dla studentw dzienni-

    10 M. Jachimowski, op. cit.11 M. Gierula, M. Jachimowski, Zmiany mediw i dziennikarstwa lokalnego, [w:] G. Kopper, K. Schliep, J.Rutkiewicz (red.), Media i dziennikarstwo w Polsce 1989-1995, Krakw 1996; M. Gierula, Radio na lsku wolny rynek czy monopol, [w:] J. Kantyka, M. Jachimowski (red.), Transformacja radia w Polsce i na wiecie (1990-1995), Katowice 1996; M. Gierula, Radio publiczne i radio komer-cyjne na lsku 15 lat koegzystencji, Studia Medioznawcze 2006, nr 3.

  • 31Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    karstwa lskich uczelni. Ponadto byy i s od pocztku transformacji zapleczem ka-drowym dla mediw komercyjnych, zarwno dla naszego regionu, jak i mediw ogl-nokrajowych.

    8. Czynniki osabiajce kultur medialn

    Kultura medialna i kultura translacji przestrzeni medialnych moe si rozwi-ja tylko w warunkach pluralizmu strukturalno-przestrzennego mediw w skali caego kraju. Niezbdne do tego s stosowne rozwizania prawne i systemowe. Wieloletnie dziaania polityczne, wcigajce do w gry politycznej media szczeglnie publiczne musi budzi niepokj. Tego typu dziaania nie s obojtne wobec funkcjonowania mediw w przestrzeni medialnej regionw. Naley zasygnalizowa, ze media publiczne omawianego regionu maj podobne problemy jak pozostae media publiczne. Przy-czyny s tu pozamedialne. Jest to efekt niskiej kultury medialnej partii sprawujcych wadz, ktre przez minione 20 lat, przejmujc kontrol nad instytucjami pastwa, staraj si zawaszczy media publiczne, pomimo ustawowego i systemowego rozwi-zania, konstruujcego dualny system mediw elektronicznych skadajcy si z mediw publicznych i mediw koncesjonowanych. Niepokojce jest, e zarwno sfera politycz-na, jak i sfera korporacyjna nie chc zrozumie, e jest to w sensie strukturalnym jedno z waniejszych rozwiza organizacyjno-prawnych dajcych podstawy dla pluralizmu mediw.

    Kultura regionu, nie tylko medialna, bardzo ucierpi, jeli media publiczne na kadym poziomie zostan wedle kolejnych rozwiza legislacyjnych pod siln kontro-l partii wadzy. Wprowadzane mechanizmy prawno-organizacyjne wypaczaj istot mediw publicznych. Ten typ mediw musi by niezaleny od sfery wadzy politycz-nej i korporacyjnej. Efekty beztroski politykw w tym wzgldzie a nadto odczuwaj media publiczne, tak w regionie, jak i oglnopolskie (szczeglnie finansowo). Apele lidera partii wadzy o niepacenie abonamentu, a nastpnie przyjte rozwizania praw-ne stanowi zagroenie dla istniejcego jeszcze pluralizmu mediw. Media publiczne przez dziaania polityczne i prawne z powrotem, tak jak przed rokiem 1989, mog sys-temowo sta si mediami partii wadzy, bd te zostan doprowadzone do takiego stanu zapaci przez parti wadzy, e nastpi ich przejcie w drodze tzw. prywatyzacji przez sfer korporacyjn porednio lub bezporednio. A zapowiadane w mediach publicznych kolejny raz w historii dziennikarstwa polskiego tzw. weryfikacje jeszcze bardziej rozbij rodowisko dziennikarskie, ktre jest sabe i praktycznie niemajce siy przeciwstawi si tak sferze politycznej, jak i korporacyjnej. Przez cige wciganie tego rodowiska w walk polityczn i to zarwno na poziomie regionalnym, jak i ogl-

  • 32 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    nokrajowym cz dziennikarzy odchodzi do zawodw pokrewnych (np. PR, reklama) lub rezygnuje z tego zawodu.

    Ostanie dwadziecia lat nie tylko w sferze mediw publicznych, ale i komer-cyjnych zredukowao pewn cigo pokoleniow w dziennikarstwie, tak wan do budowy zasad zawodowych, jak i etycznych tego zawodu.

    lskie rodowisko dziennikarskie byo jednym z liczniejszych Polsce. Obecnie brak dokadnych danych o jego kondycji, a nawet i liczebnoci. Sprawy rodowiska dziennikarzy naszego regionu, tak mediw publicznych, jak i komercyjnych wymagaj bada.

    Chcc zasygnalizowa wag problemu zawodu dziennikarza, posuymy si da-nymi z bada z lat wczeniejszych, to jest z bada z poowy lat 90., ktre autor pro-wadzi w naszym regionie. Materiay te traktujemy jako wyjciowe do przyszych ba-da. Podajemy te dane, aby wskaza problem rodowiska dziennikarskiego jako jeden z problemw kultury medialnej naszego regionu. W drugiej poowie lat 90. w oparciu o zebrane dane w redakcjach i stowarzyszeniach dziennikarskich szacowalimy, e we wszystkich mediach omawianego regionu pracuje przeszo 800 dziennikarzy. Byli to dziennikarze piszcy zarwno w gazetach osiedlowych i zakadowych, jak i oglno-krajowych. Drug cech tego rodowiska byo to, e znaczna cz dziennikarzy two-rzya poza Katowicami. Wiksze skupiska dziennikarzy wystpoway w tamtym czasie w Bielsku-Biaej, Czstochowie, Gliwicach, Raciborzu, Rybniku, Sosnowcu, Tychach.

    Zrozumiaym jest, e w regionie dominujcym jest rodowisko katowickie, sku-pione w znacznej czci w wysokonakadowych wczesnych dziennikach regionalnych, Radiu Katowice oraz Telewizji Katowice. rodowisko to liczyo ponad 300 osb. W ta-kiej profesji jak dziennikarstwo jest to rodowisko znaczce.

    Wrd dziennikarzy lskich dziaay w tamtym czasie trzy organizacje: Stowa-rzyszenie Dziennikarzy Polskich, Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Pol-skiej oraz Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy. To ostatnie miao wpywy przede wszystkim w Czstochowie. Najliczniejsz organizacj w tamtym okresie w wojewdz-twach lskich byo Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej. Liczyo ono wwczas 594 osb, w tym 80 kandydatw. Mniejszym byo Stowarzyszenie Dzien-nikarzy Polskich. Oddzia tej organizacji liczy 167 czonkw i 2 kandydatw12.

    Dziaalno tych organizacji skupiaa si zasadniczo na szczeblu oddziau. SDRP nie miao w tym czasie praktycznie k redakcyjnych ani te terenowych. Nato-miast SDP miao takie koa tylko w 5 redakcjach.

    Zaplecze materialno-techniczne tych dwch organizacji byo i jest rne. Od-

    12 Opracowano na podstawie danych zebranych w zarzdach Oddziaw SDP i SDRP w Katowicach w latch 1994-1996.

  • 33Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    dzia Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej w Katowicach mia wa-sny lokal, przychodni lekarsk (suya caemu rodowisku), prowadzi Klub dzien-nikarza. W innej sytuacji byo SDP, ktre nie miao wasnej siedziby korzystao wwczas z uprzejmoci Rozgoni Polskiego Radia w Katowicach, gdzie miao wypoy-czone biurko na dokumentacj. W tamtym czasie organizacja ta nie prowadzia adnej dziaalnoci gospodarczej. Podstaw finansow oddziaw wojewdztw lskich SDP byy skadki czonkowskie. Dlatego te pomoc socjalna dla dziennikarzy ze strony tego Stowarzyszenia bya niewielka. W tym okresie transformacji prasy, forma dziaalnoci SDP na lsku na rzecz rodowiska to poredniczenie w kontaktach z dziennikarzami i prasoznawcami zagranicznymi, jak rwnie zaatwianie stypendiw zagranicznych. W tamtym czasie udao si zaatwi dwa takie stypendia w USA.

    Czonkowie tej organizacji czynnie brali udzia w likwidacji RSW Prasa Ksi-ka Ruch jedna osoba pracowaa w Komisji Likwidacyjnej (red. A. Grajewski). Jed-noczenie SDP miaa obserwatora przy wszystkich przeksztaceniach prasy lskiej. Likwidatorem RSW w Katowicach by rwnie czonek SDP (Jerzy Kamieniecki).

    Nieco inaczej wygldaa dziaalno SDRP na rzecz rodowiska. Oprcz pro-wadzonej przychodni zdrowia, Stowarzyszenie to organizowao pomoc prawn dla dziennikarzy, ktrzy mieli sprawy w sdach pracy. Dla dziennikarzy bezrobotnych or-ganizowano pomoc w poszukiwaniu pracy w zawodzie lub stwarzano okresowe moli-woci zarobkowania. SDRP udziela zapomogi dziennikarzom potrzebujcym. Wspie-ra dziennikarzy w staraniach o wyjazdy do sanatoriw. Inne formy dziaalnoci to organizowanie wycieczek, wigilii dla samotnych dziennikarzy itp.

    Oddzia Katowicki SDRP nie prowadzi szkole warsztatowych. Szkolenia, sympozja organizowane byy w tym czasie na szczeblu centralnym.

    adna z tych organizacji nie moga i nie moe aktywnie dziaa w zakresie ochrony warunkw pracy dziennikarzy. Prowadzone negocjacje z wydawcami nie daj pozytywnych rezultatw. W duym stopniu dlatego, gdy tak SDP, jak i SDRP nie maj uprawnie zwizkw zawodowych. W tej sytuacji nie ma organizacji, ktra mogaby w sposb skuteczny prowadzi negocjacje na temat warunkw pracy i pacy dzienni-karzy. Obecny bowiem status tych stowarzysze czyni te organizacje bardziej towarzy-sko-samopomocowymi ni bronicymi interesw rodowiska dziennikarskiego. Sytu-acja jest tym bardziej powana, i w dialogu spoecznym praktycznie brak dyskusji nad kondycj dziennikarstwa jako instytucji zaufania publicznego w regionie. Struktura mediw nie zachca, ani te nie ma mocy inspirujcej dla samego rodowiska dzienni-karskiego, ktre wytumaczyoby swoje problemu spoeczestwu.

    Nowe mechanizmy rynkowe i komercyjne ujawniy, e dziennikarze przynale obiektywnie do sfery publicznej, to znaczy do tych, ktrzy w nowej rzeczywistoci maj

  • 34 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    wiele problemw, pozostajc poza zasigiem siy bezsilnych jak okreli ruchy na rzecz spoeczestwa obywatelskiego Vaclav Havel.

    Tym bardziej rodowisko to wymaga dalszych bada, szczeglnie jego stan ilociowy, kondycja zawodowa, moliwoci rozwoju zawodowego, a take yciowego w naszym regionie. A przede wszystkim miejsce tej profesji wrd zawodw twrczych wojewdztwa lskiego. W przestrzeni medialnej pojawiaj si nowe moliwoci i for-my komunikacji, ale i perswazji, ktre przenikaj do kultury medialnej rwnie nasze-go regionu. Wymaga to take systematycznych i cigych bada, szczeglnie przez neu-tralne orodki akademickie. Wane jest to dla transparentnoci dyskursu medialnego i debaty publicznej. Obecnie przy nasilajcej si komercjalizacji mediw, szczeglnie ich treci, spraw niecierpic zwoki jest zbadanie, jak ksztatuj si relacje midzy public relations a dziennikarstwem nie tylko w naszym regionie13.

    Zakoczenie

    Ksztatowanie si przestrzeni medialnej jest pochodn wielu procesw spoecz-nych, politycznych, ekonomicznych, a take kulturowych.Katowickiregionmedial-ny ma swoj histori tkwica w kilku kulturach. Jest to wielkie bogactwo, a zarazem problem, kiedy przestrze medialna nie jest uksztatowana w wyniku procesw kultu-rowych, a w wyniku procesw politycznych. W epoce mediw globalnych i dominacji kultury amerykaskiej i zachodnioeuropejskiej (w omawianym regionie niemieckich), w takim regionie jak katowickiregionmedialny brak dostatecznie rozwinitych me-diw regionu o niskiej periodycznoci, utrudnia to korzystania z bogactwa wasnej wie-lokulturowoci.

    Biorc pod uwag dusz perspektyw czasow, wyglda to na efekt bezmyl-noci politycznej. Szczeglnie gdy spojrzymy z perspektywy trwajcej centralizacji wa-dzy politycznej i partyjnej w ostatnich dziesicioleciach (sprzed 1989 roku i po 1990 roku). Jest to przejaw uomnoci historyczno-politycznej tzw. klasy politycznej, nie-rozumiejcej istoty zjawisk komunikacyjnych i medialnych w szerszej perspektywie, okrelanych jako polityka szczegowa, tj. polityka kulturalna i polityka medialna.

    Wulgaryzm polityczny ma swoje konsekwencje, jak pokazalimy w prezen-towanym opracowaniu, midzy innymi w strukturze mediw katowickiego regionumedialnego. Wystpuje tu w najwaniejszych segmentach mediw periodycznych hybrydyzacja, warunkowana li tylko celami korporacyjnymi, a nie kulturowymi re-

    13 Problem ten jest podejmowany w literaturze przedmiotu w rnym ujciu. Na gruncie pol-skim wedle marketingowej koncepcji transakcji lub relacji kwestie te podejmuje W. Furman w pracy pt. Dominacja czy porozumienie? Zwizki midzy dziennikarstwem a public relations, Rzeszw 2009.

  • 35Marek Jachimowski Przeksztacenia przestrzeni medialnej wojewdztwa lskiego

    gionu. To powoduje, e o sprawach regionu niejednokrotnie formuuj opinie ludzie spektakularnie zwizani z regionem (pracownicy mediw albo pisujcy do mediw), szczeglnie w wydaniach regionalnych mediw centralnych, o formule hybrydalnej. Czasami co najwyej wywodzcy si z regionu lzacy na pokaz. Jeli by przele-dzi twrczo tego typu publicystyki, wida umiejtno piszcych dostosowania si do egoistycznych trendw centrw politycznych i korporacyjnych w Warszawie czy za granic. Trudno w nich dostrzec zaangaowanie w sprawy rozwoju regionu. Tego typu publicystyka czy tabloidyzacja pozostaych przekazw w przestrzeni medialnej regionu ma niewiele wsplnego z okreleniem mediw regionu jako jego filtra kulturowego. A kultura translacyjnoci przestrzeni medialnej regionu zanika, bo zanika dyskurs me-dialny o regionie nie tylko na poziomie regionu. Polityka wielu redakcji zaczyna mie wiele wsplnego z polityk waciw komunikacji marketingowej.

    Problem, na ktry zwracamy uwag, nie dotyczy tylko katowickiegoregionumedialnego. Zaprezentowane w opracowaniu problemy maj wymiar szerszy ni re-gionalny. Katowicki regionmedialny, jak pokazalimy, ma swoj specyfik, ale za-chodzce z w nim procesy spowodowane s w duym stopniu przez dziaania wadz centrum politycznego i korporacyjnego sprawujcych kontrol nad naszym pastwem i trendami globalnymi. Analizujc przestrze medialn konkretnego regionu medial-nego, wskazywalimy na szerszy wymiar wielu procesw, bowiem z perspektywy re-gionu atwiej pokaza pewne oglne trendy w periodycznej komunikacji medialnej. S nimi obniajca si kultura medialna wielu rodowisk i spoecznoci lokalnych, spo-wodowana przez monopolizacj mediw oraz spadek znaczenia kultury translacyjno-ci przestrzeni medialnej wielu zbiorowoci.

    Obnianie si tych kultur przejawia si midzy innymi tym, e struktu-ra mediw regionu ksztatowana jest pod potrzeby komunikacji marketingowej, a nie przez potrzeby dyskursu spoeczestwa obywatelskiego.

    SUMMARY

    THE TRANSFORMATIONS OF THE MEDIA SPACE IN THE DISTRICT OF SILESIA

    Coexistenceofthemass-mediaandTheThirdWaveinthecontemporaryglobalworldcausesthatamindividualhastheimpressionofexcessivemediabroad-castingandhecannotcopewithit.Itisthederivativeofthecontentcommer-cializationanduniformizationwhichdonotfacilitatethechoiceofthemediaaswellastheevaluationoftheinformativecontents.Thetransformationsofthemediaspaceandthedropinthesignificanceoftheregionalmediathatexplainbothregionalandnon-regionalmattersfromperspectiveofaregionandlocalcommunitiesalsohaveagreatinfluenceonit.ThemediaspaceofthedistrictofSilesiaisoneexampleofsuchtransformations.Theprocessesofmediacommercializationinthisspaceandthesocalledconso-lidationofthepresscausedthattherewasonenewspaperinahybridformula

  • 36 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    dealingwiththeregionalproblemsandtheregionaleditionsofanationalnew-spaper.Lacofthestructurallystrongeverydaypressoftheregionreducesthediscoursesignificanceofthepublicelectronicregionalmedia.AsaconsequencethetranslationpossibilitiesoftheregioninmediacommunicationinthedistrictofSilesiaaswellasbetweentheregionsandininterculturalcommunicationarediminishing.

    KEY WORDS: media space, cultural translation, periodic mediums, region of the periodic media communication, multiculturalism, Katowice media region

  • Jurij uczyski

    System medialny warmenii. Historia iwspczesno

    STRESZCZENIE

    Autorprzedstawiahistoryczneuwarunkowaniapowstaniaprasyormiaskiej.Prezentujeorodkijejksztatowania.Charakteryzujepowstanieposzczegl-nychtypwprasy,jakiinstytucjiznizwizanych.Wskazujenazwizkiprasyzksztatowaniemsizarwnotosamocinarodowej,jakipastwowociArme-nii.DokonanajestanalizanajwaniejszychtytuwwhistoriiprasyArmenii.AutorprzedstawiahistorisystemumedialnegotegokrajuwokresieZwizkuRadzieckiego,jakiczasachnajnowszychpopowstaniuniezalenegopastwa.

    SOWA KLUCZOWE: prasa, Kaukaz, Armenia, Rosja, system medialny, radio,

    telewizja, czasopismo, prawo medialne

    Jedn z osobliwoci wczesnego etapu rozwoju dziennikarstwa ormiaskiego jest brak jednego centrum kulturalnego. Dlatego jako jednoczce centra wystpoway nie tylko rne miasta, ale te rne kraje. Gwnymi centrami wydawniczymi prasy ormiaskiej w XIX i na pocztku XX wieku byy Konstantynopol (Turcja) i Tyflis1 (Ro-sja). Do 1920 roku ukazao si wic w Konstantynopolu ponad 350, a w Tyflisie ponad 180 tytuw wydawnictw periodycznych2.

    Pierwsze pismo ormiaskie ukazao si w padzierniku 1794 roku w indyjskim miecie Madras. Redaktorem wydawniczym czasopisma Azdarar (Wiadomoci) by pochodzcy z perskiego Szirazu mnich Shmavonian Harutyun3, znawca jzyka per-skiego i arabskiego, literatury i filozofii. W roku 1784 osiedli si on w Madrasie, gdzie zdobywszy dowiadczenie w odlewaniu czcionek typograficznych, w roku 1789 zaoy drug w tym miecie drukarni ormiask, a w 1794 roku postanowi w duchu pnego Owiecenia wydawa czasopismo w jzyku ormiaskim na wzr angielskich wydaw-nictw periodycznych.

    1 Oficjalna nazwa miasta Tbilisi w latach 1845-1936 (przyp. tum.)2 .. 1800-1917 . , 1985. C. 64.3 Harutyun Shmavonian jest uznawany za ojca dziennikarstwa ormiaskiego w roku 2004 w Erewaniu wystawiono mu pomnik, a dzie 16 padziernika (w padzierniku ukaza si pierwszy numer Azdarara, w tym samym 2004 roku zosta ogoszony Dniem Pracownika Prasy Armenii.

  • 38 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    Czasopismo miao cig numeracj i byo wydawane w grabarze (jzyku staro-ormiaskim, ktry prawie do pocztku XIX wieku by wykorzystywany jako jzyk lite-racki i do dzi jest uywany jako jzyk liturgiczny w cerkwi ormiaskiej). Sytuacja ma-terialna Azdarara, mimo ograniczonej liczby czytelnikw, bya nieza, gdy uzyska on wsparcie materialne ze strony bogatych Ormian mieszkajcych w Indiach. W swo-im czasopimie Shmavonian Harutyun publikowa wiadomoci handlowe, ekonomicz-ne i polityczne, publicystyk, dziea literackie, tumaczenia oraz prace historyczne. Na przykad w latach 1794-1795 zamieci na amach Azdarara znamienit prac Akopa Simoniana Biografia Hajdara Ali-Chana, ktra do dzi stanowi wartociow pozycj historyczn. Prac Simoniana Harutyun wyda po to, eby zapozna swoich czytelni-kw z yciem jednego z wielkich ludzi Indii, z histori kraju i walk, jak prowadzili Europejczycy o zabr Indii, z tym heroicznym sprzeciwem, jaki przejawiali Hindusi wobec kolonizatorw4.

    Drukowano te korespondencj z Rosji, w tym dekret Katarzyny II o utworze-niu dla Ormian miasta Grigoriopola. Ormianie pamitali te o dyplomie imperatoro-wej z 30 lipca 1768 roku, w ktrym uroczycie ogaszaa:

    Zgodnie z testamentem naszych przodkw obiecujemy otoczy nasz carsk mioci i yczli-

    woci rwnie czcigodnego patriarch Symeona, jak przyszych nastpcw tronu patriarszego, a take

    juzbaszy, wadcw i cay nard ormiaski5.

    Dlatego redaktor wzywa rodakw do powracania do ojczyzny, perspektyw wyzwolenia ktrej wiza z Rosj. W sumie w okresie 1794-1796 wyszo 18 numerw czasopisma, a w bibliotekach zachoway si trzy komplety Azdarara, stanowice du warto dla historii czasopimiennictwa ormiaskiego.

    Drugim ormiaskim wydawnictwem periodycznym by rocznik Taregrutiun (Dziejopis), ktry by wydawany w latach 1800-1802 przez Weneck Kongrega-cj Mechitarystw pod redakcj znanego historyka ormiaskiego i geografa Gukasa (Luki) Inczianinia. W 1803 roku zamiast tego rocznika zaczto wydawa inny Ega-nak Biuzandian (Wiadomoci Bizantyjskie), ukazujcy si do roku 1820. W latach 1812-1816 w Wenecji ukazywa si dwutygodnik Ditak Biuzandian (Obserwator Bi-zantyjski).

    Osobliwoci weneckich czasopism ormiaskich sta si fakt, e wszystkie te wydawnictwa odpowiaday polityce kulturalno-owiatowej zakonu mechitarystw

    4 .. XVIII . , 1968. C. 88.5 , . ., 1833. .I. C. 175.

  • 39Jurij uczyski System medialny w Armenii. Historia i wspczesno

    i byy drukowane w jzyku aszharabar (dosownie sowo wieckie) potocznym j-zyku ormiaskim.

    Mwic o dziaalnoci wydawniczej bractwa mechitarystw, nie mona nie wspo-mnie o najznamienitszym w historii czasopimiennictwa ormiaskiego pimie Bazmawep jedynym ormiaskim wydawnictwie periodycznym, wychodzcym do czasw obecnych.

    Pocztkowo Bazmawep by dwutygodnikiem. Od maja 1843 roku ukazywa si w Wenecji pod redakcj Gabriela Ajwazowskiego, arcybiskupa i historyka, star-szego brata najwikszego rosyjskiego marynisty Iwana Ajwazowskiego. Po wyjedzie Gabriela Ajwazowskiego do Parya w 1848 roku6, Bazmawepem zacz kierowa inny wielki uczony, etnolog i poeta Gewond Aliszan, bdcy redaktorem tego wydawnic-twa od 1849 do 1852 roku.

    Bazmawep odegra znaczc rol w rozwoju aszharabaru, omawiajc przede wszystkim ormiask literatur i histori, zamieszczajc badania znanych ormiano-znawcw, publikujc teksty literackie, jak rwnie przekady dzie francuskich, angiel-skich i rosyjskich pisarzy, wiadomoci o yciu gospodarczym, politycznym i nauko-wym krajw europejskich.

    Jednak reakcja na to wydawnictwo nie wszdzie bya pozytywna. Na przykad ormiaski publicysta Micha Nabandian, przebywajcy w poowie lat 50. XIX wieku w Moskwie, stwierdzi:

    Obserwowalimy czasopismo Bazmawep od pocztku jego istnienia do ostatnich dni i zro-

    zumielimy, e to czasopismo jest tylko rodkiem zdobywania dochodu, przedmiotem handlu, bowiem,

    wydrukowawszy par stron pieni narodowych i wierszy pogrzebowych, pojawiajcych si czciej ni

    cokolwiek innego, nie ma ono czym si usprawiedliwi przed witym sdem krytyki; funkcjonowanie

    tego czasopisma odbywa si kosztem Sztemaran pitani gitelac, niegdy wydawanego w Smyrnie, o czym

    moe si przekona kady i upewni si co do prawdziwoci naszych sw, nie mwic ju o nieprawido-

    wej strukturze jzyka, ktr nieco w ostatnim czasie uporzdkowano7.

    W pierwszej poowie dziewitnastego stulecia Indie nadal utrzymyway swoje znaczenie w rozwoju czasopimiennictwa ormiaskiego, ktrego centrum znajdowao si w Kalkucie, gdzie mieszkaa dua wsplnota ormiaska. Wanie tam w latach 1821-1823 wybitny dziaacz spoeczny i literacki Martiros Mkrtczanc wydawa czasopismo

    6 W Paryu Gabriel Ajwazowski otrzyma stanowisko dyrektora kolegium ormiaskiego Samuila Moorata, a poniej w roku 1855 wydawa w jzyku francuskim i ormiaskim czasopismo Masiac Ahawni (Gob Masisu), ktre byo kontynuowane w latach 1859-1865 w jzyku ormia-skim i rosyjskim w Teodozji.

    7 . // . : 2 . , 1968. . 1. C. 188.

  • 40 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    Sztemaran (Spichlerz), ktre odegrao znaczn rol w rozpowszechnianiu przeka-dw z literatury wiatowej. Innymi znanymi ormiaskimi wydawnictwami periodycz-nymi byy tygodniki Azgaser (Patriota, 1845-1848) i Azgaser Araratian (Patriota Araracki, 1848-1852), wydawane w Kalkucie w jzyku grabarskim. Ich redaktorem by poeta i satyryk Mesrop Tagiadian, ktry, jak twierdz rda, wywiz z Madrasu archiwum gwne pierwszego ormiaskiego czasopisma Azdarar8. Tagidian by mi-onikiem grabaru, co nie mogo si nie odbi na specyfice jego czasopism, w ktrych drukowano artykuy o charakterze patriotycznym i owiatowym, wiadomoci o kultu-rze ormiaskiej, rnego rodzaju informacje. W latach 40. XIX wieku zaktywizowaa si dziaalno w celu stworzenia systemu ormiaskiej prasy periodycznej w Imperium Osmaskim, ktrej centrami zostay Konstantynopol i Smyrna. W Konstantynopolu od 1832 do 1850 roku z przerwami wydawano pod zmieniajc si nazw gazet urz-dow Lro gir meci terutian osmanian (Gazeta Wielkiego Pastwa Osmaskiego). W Smyrnie (Izmirze) w latach 1839-1854 wychodzio czasopismo Sztemaran Pitani Gitelac (Skad wiedzy uytecznej), a w latach 1840-1887 tygodnik Aszraujs Awara-tian (wit Araratu lub Zorza Araratu).

    Na amach Aszraujs Araratian, wydawanej w aszharabarze, drukowano ma-teriay o yciu politycznym i gospodarczym rnych krajw, o Armenii i jej kulturze. Wydawnictwo to byo rozpowszechniane nie tylko w Armenii Zachodniej, ale i wrd Ormian kaukaskich, bdc w ten sposb szerzycielem okrelonych strategii medial-nych Imperium Osmaskiego w walce o wpywy ideologiczne na Kaukazie. Rwnie w Konstantynopolu w 1852 roku Karapet Jutuan powoa liberaln gazet Masis, ktra wielokrotnie zmieniaa redaktorw i przetrwaa do roku 1908. Tame od 1871 roku wydawano gazet Awerelan Mamu (Prasa Wschodnia), ktrej redaktorem by wybitny zachodnioormiaski publicysta i dziaacz spoeczny Mateos Mamurian. W Rosji pierwsze ormiaskie wydawnictwo periodyczne jest zwizane z nazwiskiem Josifa Antonowicza von Weiskgopfena, wykadowcy jzyka niemieckiego w astracha-skim gimnazjum mskim. W padzierniku 1812 roku otworzy on wasn drukarni, a w styczniu 1813 roku otrzyma zezwolenie na wydanie pierwszej w Astrachaniu pry-watnej gazety cotygodniowej pod tytuem Wiadomoci Wschodnie. W 1815 roku przy wsparciu nadzorcy jezuickiej ormiasko-katolickiej uczelni K. Szewardiana otrzyma-no zezwolenie na wydawanie ormiaskiej wersji tej gazety Arewelian Canucmunk, ktra ukazywaa si w grabarze w pierwszej poowie 1816 roku.

    Drugie czasopismo ormiaskie pojawio si w Tyflisie dziki staraniom gra-fa Woroncowa. Bya to ormiaska wersja gazety urzdowej Kaukaz, ukazujca si w latach 1846-1847 pod tytuem Kowkaz w grabarze pod redakcj Akopa Kareniana.

    8 .. XVIII . , 1968. C. 88.

  • 41Jurij uczyski System medialny w Armenii. Historia i wspczesno

    W tym okresie Wschodnia Armenia wesza w skad Imperium Rosyjskiego na mocy traktatu turkmeskiego z 1828 roku jako Chastwo Erewaskie i Chastwo Nachicze-waskie, ktre w tym czasie otrzymay nazw Obwodu Ormiaskiego. W roku 1850 po przyczeniu Powiatu Aleksandropolskiego utworzono Guberni Erewask. W latach 1850-1851 w Tyflisie pod redakcj duchownego Gabriela Patkaniana, ktrego wsp-czeni nazywali socem moralnoci, wydawano cotygodniow polityczn, handlo-w i literack gazet w aszharabarze Ararat pierwsz na Zakaukaziu.

    Znaczcym zjawiskiem w czasopimiennictwie ormiaskim w Rosji byo te pismo Jusisapajl (Blask Pnocny, 1858-1864), wydawane w aszharabarze w Mo-skwie wedug nastpujcego programu:

    1. Artykuy na temat rolnictwa oglnego, gdzie znajdzie si geografia i statysty-ka Rosji z du dokadnoci, opis ziem, charakterystyka ich przyrodniczej fizjonomii i wynikajce z tego skutki dla kultury ludowej. Wiadomoci o odkryciach geograficz-nych i ciekawe fragmenty opisw podry do piciu czci wiata.

    2. Artykuy na temat historii powszechnej, gdzie znajdzie si historia Pastwa Rosyjskiego z najmniejszymi szczegami. W tej czci bd rwnie omawiane osobli-we wydarzenia w historii ludzkoci, charakterystyki biograficzne znamienitych osobo-woci historycznych, szczeglnie bohaterw rodzimej historii, mionikw rosyjskiej sawy i rosyjskiej reputacji.

    3. Artykuy w czci przyrodoznawczej o najwikszej dokadnoci i popularno-ci, dalej w tym dziale bd opisy poytecznych dla ycia wynalazkw i odkry w dzie-dzinie sztuki i przyrody.

    4. Artykuy moralno-estetyczne i literackie. Tu wejd najlepsze myli i najlep-sze odczucia w piknych formach, tak poetyckich, jak i prozaicznych; wybrane frag-menty ze staroormiaskiej, rosyjskiej i europejskiej literatury. Tutaj zamieszczane bd analizy krytyczne nowych ksiek, wydanych zarwno w starym, jak i nowym jzyku, z unikniciem wszelkich polemik, z uczciw ocen kadego wysiku w sferze naukowej.

    Historia Jusipapajla bya nastpujca. Jeszcze w roku 1854 Stepanos Naza-rianc9 zwrci si do Ministerstwa Owiaty Narodowej z prob o pozwolenie na wyda-wanie ormiaskiego czasopisma pod tytuem Ru, otrzyma jednak odmow. W roku 1856 ponownie zwrci si z prob, jednak ju na wydawanie czasopisma Jusisa-pajla i w roku 1857 otrzyma zgod, ktra bya podpisana osobicie przez imperatora Aleksandra II.

    9 Stiepanos Nazarianc wybitny filolog i znawca Wschodu, sze lat kierowa katedr Arme-nistyki Kazaskiego Uniwersytetu. W omawianym okresie zajmowa stanowisko profesora filologii persko-arabskiej przy Instytucie azarewskim w Moskwie.

  • 42 ROCZNIK PRASOZNAWCZY Rozprawy i artykuy

    17 marca 1858 ukaza si wic pierwszy numer Jusisapajla, ktry okrela si jako czasopismo oglnej edukacji narodowej i wychowania. Redakcja czasopisma znajdowaa si w budynku Instytutu azarewskiego. Na stronie tytuowej z podpisem Nazarianca by zamieszczony epigraf:

    Od dzi adnych zmylnych kapanw egipskich, ktrzy chcieliby zosta jedy-nymi stranikami nauki! Od dzi adnych murw chiskich, ktre by zamykay dostp wiatych idei do narodu! Od dzi niech bdzie prawda i wiato! Niech nastpi wy-zwolenie od babiloskiej plagi ciemnoci!

    Charakteryzujc redaktora naczelnego, Mikael Nalbandian, aktywny wsppra-cownik tego czasopisma, pisa:

    Uczony redaktor pierwszy Ormianin w Rosji, ktry zgbiajc poznanie wie-kowych dowiadcze historii w dziedzinie ksztatowania si literatur narodowych no-wej Europy, zrozumia konieczno zdjcia z Ormian dugo nad nimi cicych okw redniowiecznego mylenia i w duchu wspczesnych kwestii yciowych swojego na-rodu proklamowa prawa ywego sowa gajkaskiego (aszharabar), jako prawdziwego organu myli i uczu Ormianina, jako jednego z podstawowych warunkw postpu na drodze owiaty i nauki10. W dziewitym numerze tego pisma w 1859 roku wydrukowa-no jeden z najbardziej znanych wierszy Nalbandiana Wolno.

    Zebrawszy wok siebie najwybitniejszych dziaaczy ormiaskich, czasopismo Jusisapajl wykonao olbrzymi prac ideowo-owiatow, bezwzgldnie walczyo ze wiatopogldem klerykalno-feudalnym w imi postpu, dao podstawy dla literackiego opracowania aszharabaru, stworzyo potrzeb powstania nowej szkoy, szeroko propa-gowao najlepsze dziea ormiaskiej, rosyjskiej i europejskiej literatury. Tradycje stwo-rzone przez to czasopismo znalazy szeroki oddwik w ormiaskim yciu spoeczno--politycznym11.

    Sojusznikiem Jusisapajla w walce o uywanie aszharabaru i rozpowszech-nianie czoowych idei spoecznych bya gazeta Megu (Pszczoa), zaoona w 1856 roku w Konstantynopolu przez Arutiuna Swiaczana, towarzysza broni Nalbandiana, z ktrym zorganizowa ormiask grup rewolucyjno-demokratyczn w Konstanty-nopolu. W roku 1871 Swiaczana na stanowisku redaktora naczelnego zastpi znany komediopisarz i publicysta Akop Paronian, ktry nada czasopismu Megu satyryczny kierunek i odegra znaczc rol w tworzeniu gatunku ormiaskiej satyry politycznej.

    Wrd staych i gwnych oponentw czasopisma Jusisapajl znalaz si kon-serwatywny tyfliski polityczny, filologiczny i komercyjny tygodnik Megu Ajasta-

    10 . // . : 2 . , 1968. . 1. C. 206.11 .. 1800-1917 . , 1985. C. 65.

  • 43Jurij uczyski System medialny w Armenii. Historia i wspczesno

    ni (Pszczoa Armenii, 1858-1886), wychodzcy w latach 1858-1862 pod redakcj Stepanosa Mandiniana, jak rwnie moskiewskie czasopismo Czrakach (Zbir, 1859-1862) pod redakcj Msera Mseriana. W numerze 16 Megu Ajastani z 1858 roku Mandianian wystpi z ostrymi zarzutami przeciwko Jusisapajl, obwiniajc go i jego pracownikw o oszczerstwa przeciw narodowi ormiaskiemu oraz lekcewaenie jzy-ka staroormiaskiego, ktry, wedug autora, nalea nie do rodziny jzykw indoeuro-pejskich, a by jzykiem samego Adama.

    Odpowied Jusisapajla nastpia niezwocznie:

    Jak mog niektrzy ludzie przyjmowa na tyle blisko serca wszelkie pustosowie i nadawa zna-

    czenie szaleczej gadaninie Megu Ajastani? Nie wolno zapomina powiedzenia Lazara Parpeci wini

    odpowiada kpiel w brudach. Takim ciemnym i upartym synom ciemnoci odpowiada wic taka gazeta12.

    Odrzucono te zarzuty o braku patriotyzmu i sformuowano zadania prasy or-miaskiej w zakresie prawdziwej owiaty narodu:

    Winni s ci kamliwi patrioci, ktrzy zaprzgli pechow biedaczk Megu Ajastani do wozu i,

    usadziwszy si sami, zmuszaj j do wystpowania na arenie owiaty ormiaskiej krokiem o wiele bardziej

    powanym, ni ley w jej naturze. Ci pseudopatrioci zniesawiaj imi narodu przed kadym Europejczy-

    kiem, poniewa czowiek, nieprzyznajcy si do swoich wad, nie ma rwnie poczucia wasnej godnoci.

    Niektrzy Ormianie d mimo wszystko, eby panowaa skryto i kamstwo, jednak na kadym rozum-

    nym i praworzdnym Ormianinie ciy obowizek pitnowania i demaskowania ustnie i pisemnie wad

    narodu, demaskowania ich tak, eby nard, widzc ten brud, poczu odraz i obrzydzenie i zatroszczy si

    o obmycie i oczyszczenie si, eby pokaza si w godnej postaci, z czyst twarz przyczy si do skarbw

    cywilizacji europejskiej13.

    Polemik Jusisapajla z Megu Ajastani kontynuowaa gazeta Mszak (Pra-cownik, 1872-1921), ukazujca si w Tyflisie pod redakcj znanego publicysty Grigora Arcuni do 1892 roku. Obok sporu na temat zada owiaty ormiaskiej14, Arcuni ostro postawi tak zwan kwesti ormiask, wzywajc zachodnich