Rocznik Naukowy 'IDO - RUCH DLA KULTURY'. Tom I (2000)22) Andrzej Szyszko-Bohusz Hipoteza...

15
Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland 187 This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited Psychologia Poszukiwania duchowej drogi. Penetracje na gruncie teologii duchowości i religioznawstwa Za zgodą prof. zw. dr hab. Andrzej Szyszko-Bohusza prezentujemy fragment jego interesującej rozprawy, w której Autor przedstawia swą oryginalną hipotezę o dziedziczeniu świadomości i nieśmiertelności genetycznej (Nieśmiertelność genetyczna. Czy dziedziczymy świadomość?, wyd. II, Kraków 1996, s. 7-42, copyright Autora). Książkę tę Autor poświęcił swemu ojcu, znakomitemu profesorowi matematyki Marianowi Bohuszowi -Szyszko, po którym zdaje się dziedziczyć „matematyczną” zdolność budowania logicznych konstrukcji teoretycznych. Hipoteza prof. A. Szyszko-Bohusza, za którą został on nagrodzony w USA, uważana jest także za uzasadnioną teorię, prezentowana była m. in. w Indiach, a zainteresowanie jego koncepcjami wyraził nawet Ojciec Święty Jan Paweł II. Poniższy tekst stanowi ujęcie interdyscyplinarne, wchodzące w perspektywę nowej nauki o człowieku, a więc dokładnie odpowiada profilowi naszego pisma. Prof. A. Szyszko-Bohusz jest kierownikiem Zakładu Pedagogiki AWF w Krakowie. Jest twórcą kierunku pedagogiki holistycznej i badaczem psychologicznej strony mistycyzmu w r óżnych religiach, a także praktykiem wschodnich systemów kultury fizycznej - medytacyjnych i psychofizycznych. ANDRZEJ SZYSZKO-BOHUSZ Hipoteza nieśmiertelności genetycznej i dziedziczenia świadomości Wstęp Powstanie niniejszej pracy jest wynikiem mojego intuicyjnego przeświadczenia, że tajemnica świadomości od tysiącleci nierozwiązana przez człowieka jest ogromnie prosta – staje się wprost oczywista gdy tylko zastosujemy do jej rozwiązania właściwy klucz. W pre- zentowanej pracy kluczem tym była potraktowana w sposób naukowy medytacja zamianowana Uniwersalnym Stanem Świadomości lub Stanem Nie Podlegającym Zmianom. Autor pracy poświęcił wiele lat dociekaniom naukowym wiążącym się z teoretyczną oraz praktyczną analizą stanów świadomości charakterystycznych dla głębokiej relaksacji psychofizycznej, całkowitym ,,uspokojeniem płynności substancji myślowej” (zalecanej przez Patańdżalego w II w. p.n.e.) – innymi słowy uzyskaniem tzw. ,,czystej świadomości”. Powracając do stanu ,,normalnej świa- domości”, w którym działalność mózgu została niejako reaktywowana, przywrócona do działania opartego na logice, operowania pojęciami, sądami, wnioskami – autor doznał rodzaju ,,olśnienia intelektualnego”. Zrozumiał on, że istniejąca rzeczywistość tylko pozornie złożona jest z nieskończonej liczby elementów materialnych lub psychicznych, solidnych lub ulotnych, konkretnych czy abstrakcyjnych. Pojął on, że istotą rzeczywistości jest Substancja Duchowa przybierająca różnorodną postać substancjonalną, psychiczną, pojęciową, mentalną, emocjonalną – każdą. Autor pojął, że jakiekolwiek porozumienie z „innym człowiekiem”, z ,,innymi ludźmi” nie byłoby w ogóle możliwe gdyby ludzie ci byli ,,separatystycznymi układami” – stąd też w rzeczywistości istnieje tylko jedna i tożsama sama ze sobą Substancja Świadomości. Podobnie jak woda wypełniając naczynia o różnorodnym kształcie przybiera niejako ich kształt oraz formę – również Substancja Świadomości płynąc poprzez centralne systemy nerwowe różnorodnych istot przybiera ich postać oraz indywidualne właściwości. Nie oznacza to jednak, że istota Substancji Duchowej uległa zmianie, podobnie jak woda pozostała „sobą” bez względu na to, czy wypełnia określone naczynia, czy też nie. Uzyskanie opisanego wyżej „doświadczenia wewnętrznego” okazało się dla autora równoznaczne z dogłębnym „przewrotem światopoglądowym”, „rewolucją wewnętrzną” w świetle której rzeczywistość okazała się niezróżnicowaną jednością, holistyczną pełnią w której PRAWDA – MIŁOŚĆ oraz

Transcript of Rocznik Naukowy 'IDO - RUCH DLA KULTURY'. Tom I (2000)22) Andrzej Szyszko-Bohusz Hipoteza...

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

187

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

Psychologia

Poszukiwania duchowej drogi.

Penetracje na gruncie teologii duchowości i religioznawstwa

Za zgodą prof. zw. dr hab. Andrzej Szyszko-Bohusza prezentujemy fragment jego interesującej rozprawy,

w której Autor przedstawia swą oryginalną hipotezę o dziedziczeniu świadomości i nieśmiertelności genetycznej

(Nieśmiertelność genetyczna. Czy dziedziczymy świadomość?, wyd. II, Kraków 1996, s. 7-42, copyright Autora).

Książkę tę Autor poświęcił swemu ojcu, znakomitemu profesorowi matematyki Marianowi Bohuszowi-Szyszko, po

którym zdaje się dziedziczyć „matematyczną” zdolność budowania logicznych konstrukcji teoretycznych.

Hipoteza prof. A. Szyszko-Bohusza, za którą został on nagrodzony w USA, uważana jest także za uzasadnioną

teorię, prezentowana była m. in. w Indiach, a zainteresowanie jego koncepcjami wyraził nawet Ojciec Święty Jan

Paweł II. Poniższy tekst stanowi ujęcie interdyscyplinarne, wchodzące w perspektywę nowej nauki o człowieku,

a więc dokładnie odpowiada profilowi naszego pisma.

Prof. A. Szyszko-Bohusz jest kierownikiem Zakładu Pedagogiki AWF w Krakowie. Jest twórcą kierunku

pedagogiki holistycznej i badaczem psychologicznej strony mistycyzmu w różnych religiach, a także praktykiem

wschodnich systemów kultury fizycznej - medytacyjnych i psychofizycznych.

ANDRZEJ SZYSZKO-BOHUSZ

Hipoteza nieśmiertelności genetycznej i dziedziczenia świadomości

Wstęp

Powstanie niniejszej pracy jest wynikiem mojego intuicyjnego przeświadczenia, że

tajemnica świadomości od tysiącleci nierozwiązana przez człowieka jest ogromnie prosta – staje

się wprost oczywista gdy tylko zastosujemy do jej rozwiązania właściwy klucz. W pre-

zentowanej pracy kluczem tym była potraktowana w sposób naukowy medytacja zamianowana

Uniwersalnym Stanem Świadomości lub Stanem Nie Podlegającym Zmianom. Autor pracy

poświęcił wiele lat dociekaniom naukowym wiążącym się z teoretyczną oraz praktyczną analizą

stanów świadomości charakterystycznych dla głębokiej relaksacji psychofizycznej, całkowitym

,,uspokojeniem płynności substancji myślowej” (zalecanej przez Patańdżalego w II w. p.n.e.) –

innymi słowy uzyskaniem tzw. ,,czystej świadomości”. Powracając do stanu ,,normalnej świa-

domości”, w którym działalność mózgu została niejako reaktywowana, przywrócona do

działania opartego na logice, operowania pojęciami, sądami, wnioskami – autor doznał rodzaju

,,olśnienia intelektualnego”. Zrozumiał on, że istniejąca rzeczywistość tylko pozornie złożona

jest z nieskończonej liczby elementów materialnych lub psychicznych, solidnych lub ulotnych,

konkretnych czy abstrakcyjnych. Pojął on, że istotą rzeczywistości jest Substancja Duchowa

przybierająca różnorodną postać – substancjonalną, psychiczną, pojęciową, mentalną,

emocjonalną – każdą. Autor pojął, że jakiekolwiek porozumienie z „innym człowiekiem”,

z ,,innymi ludźmi” nie byłoby w ogóle możliwe gdyby ludzie ci byli ,,separatystycznymi

układami” – stąd też w rzeczywistości istnieje tylko jedna i tożsama sama ze sobą Substancja

Świadomości. Podobnie jak woda wypełniając naczynia o różnorodnym kształcie przybiera

niejako ich kształt oraz formę – również Substancja Świadomości płynąc poprzez centralne

systemy nerwowe różnorodnych istot przybiera ich postać oraz indywidualne właściwości. Nie

oznacza to jednak, że istota Substancji Duchowej uległa zmianie, podobnie jak woda pozostała

„sobą” bez względu na to, czy wypełnia określone naczynia, czy też nie. Uzyskanie opisanego

wyżej „doświadczenia wewnętrznego” okazało się dla autora równoznaczne z dogłębnym

„przewrotem światopoglądowym”, „rewolucją wewnętrzną” w świetle której rzeczywistość

okazała się niezróżnicowaną jednością, holistyczną pełnią w której PRAWDA – MIŁOŚĆ oraz

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

188

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

WIECZNOŚĆ stały się nierozłączną JEDNIĄ. W Stanie Nie Podlegającym Zmianom mikro-

kosmos ciała i duszy człowieka jednoczył się z Makrokosmosem Substancji Duchowej Boga –

Absolutu.

Hipoteza, zgodnie z którą potomstwo dziedziczy, a więc kontynuuje świadomość rodziców

jest konsekwencją opisanego powyżej doświadczenia wewnętrznego. Wydaje się bowiem

oczywistym i wprost niepodważalnym przypuszczenie, że potomstwo, które powstało z sub-

stancji cielesno – duchowej rodziców i odziedziczyło po nich ciało oraz kod genetyczny stanowi

w istocie ,, przedłużenie”, kontynuację ich świadomości.

Jakże to możliwe, aby dziecko otrzymało w momencie rozrodu ,,wszystko” od rodziców

z wyjątkiem świadomości? Tak podważona została realność śmierci.

W pracy niniejszej autor stara się udowodnić, że brak pamięci w świadomości potomstwa

zdarzeń i okoliczności z życia ich rodziców w żadnej mierze nie podważa faktu ciągłości,

kontynuacji oraz tożsamości świadomości rodziców i potomstwa. W istocie wstrząs wywołany

całym procesem rozrodu zatarł ślady pamięciowe w mózgu potomstwa, jednakże nie zdołał

zniweczyć organicznej jedności życia i świadomości rodziców i potomstwa.

Tak więc, zgodnie z centralną hipotezą autora, ludzkość, w istocie zaś wszelkie życie

traktować należy jako holistyczną jedność. Wynika stąd, iż każdy człowiek winien traktować

ludzkość jako siebie samego, podnosząc ją na wyższy etap rozwoju.

Na opracowanie niniejsze składają się dwie prace monograficzne autora wydane w Aka-

demii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie sukcesywnie w latach 1985

oraz 1992. Praca niniejsza stanowi znacznie pogłębioną i rozszerzoną wersję wydania I, niemniej

niektóre powtórzenia były nieuniknione dla zachowania ciągłości wywodu. Celem niniejszej

publikacji jest przybliżenie Czytelnikowi wielkiej i ciągle niezgłębionej tajemnicy fenomenu

istnienia życia – świadomości oraz śmierci – stanowiącej jedynie etap wiecznej egzystencji.

W swych interdyscyplinarnych poszukiwaniach autor dążył do przekroczenia wszystkiego co

spętane, zniewolone i ograniczone, dążył do uzyskania iluminacji duchowej wiodącej do

olśniewającego Blasku Absolutu. Zrozumienie bowiem nieśmiertelności genetycznej przybliża

realizację nieśmiertelności duszy człowieka w Oceanie Wiecznego Życia.

Wprowadzenie

Podstawowym celem niniejszej pracy jest próba uporządkowania, jaśniejszego

sprecyzowania oraz nowej interpretacji szeregu podstawowych terminów i pojęć stosowanych

w nauce w sposób mało precyzyjny, mylący, niejednoznaczny. Zaliczają się do nich tak węzłowe

pojęcia jak życie, świadomość, osobowość, dziedziczność, tożsamość osobnicza, pamięć itp.

Brak tej precyzyjnej jednoznaczności prowadzi, zdaniem autora, do szeregu istotnych

nieporozumień, omyłek i niejasności, których skutki są doniosłe i nad wyraz szkodliwe.

Wychodząc z multidyscyplinarnej analizy tych podstawowych pojęć autor wysuwa hipotezę, że

dotychczasowa interpretacja życia, świadomości, osobowości, tożsamości osobniczej, pamięci

i szeregu pojęć pochodnych lub wiążących się z wymienionymi okazuje się myląca i nie-

precyzyjna, najczęściej zaś wręcz błędna i sprzeczna z wymaganiami współczesnej nauki. W ba-

daniach swych autor wskazuje na powiązanie genotypu organizmów z czynnikiem (terminem,

pojęciem) określanym umownie ,,świadomością”. Owo współwystępowanie genotypu oraz indy-

widualnej świadomości organizmu stanowi podstawę oraz punkt wyjścia hipotezy, zgodnie

z którą świadomość organizmów rodzicielskich nie umiera wraz z ich śmiercią osobniczą, lecz

kontynuuje się wraz z genotypem tych organizmów przekazywanym potomstwu z pokolenia

w pokolenie. Oznacza to, innymi słowy, nieśmiertelność biologiczną (genetyczną) organizmów

o wspólnym pochodzeniu (wspólnej genezie).

W pracach swych autor wyraża pogląd, że istotą świadomości jest refleksyjna (w odnie-

sieniu do człowieka) lub bezrefleksyjna (mogąca występować zarówno u ludzi, jak i zwierząt)

percepcja własnego istnienia. Percepcja ta, swoista i charakterystyczna dla danego organizmu,

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

189

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

wiąże się ściśle z istnieniem określonego genotypu, jest z nim nierozerwalnie istotowo związana.

Tak więc fakt przetrwania genotypu danego organizmu w potomstwie (pomimo osobniczej

śmierci tegoż organizmu) powoduje również przetrwanie możliwości percepcji, życia, świado-

mości organizmu rodzicielskiego, czyli ,,odczuwania własnego istnienia”.

W sposób zgodny z wymogami logiki oraz precyzji naukowej podważony zostaje od

wieków uznawany powszechnie, a najbardziej smutny i destruktywny, fakt indywidualnej

śmierci osobniczej. Prowokacyjna i pozornie nieprawdopodobna teza autora nie mogła

oczywiście być dogłębnie zanalizowana w pojedynczym, nawet obszernym opracowaniu.

Wymaga ona gruntownych dociekań przedstawicieli wielu dyscyplin nauki, również filozofii.

Postawienie problemu pracy

Przedmiotem niniejszej pracy są badania autora o charakterze wybitnie interdyscy-

plinarnym, dotyczące stanów świadomości wywołanych głęboką relaksacją, zwaną również –

zgodnie z terminologią badacza J. H. Schultza – „treningiem autogennym”. Autor przedstawia

w pracy rozmaite modyfikacje tej metody, wskazujące na możliwość wielorakiego jej

zastosowania, między innymi w wychowaniu fizycznym i sporcie. Praca zawiera zbiór esejów,

podejmujących problematykę wiążącą się z koniecznością nowej interpretacji szeregu

podstawowych pojęć stosowanych w różnych dyscyplinach naukowych (aspekt teoretyczny

rozważań), zawiera również sprawozdanie z niektórych badań empirycznych, prowadzonych

przez autora od blisko lat dwudziestu.

We współczesnej literaturze psychologicznej charakter poszukiwań stanowiących treść

prezentowanej pracy określany jest zwykle badaniami nad „zmiennymi stanami świadomości”

(ang. alterate state of consciousness). Jednakże, zgodnie z poglądem współczesnych badaczy

amerykańskich Elmera i Alicji Green, bardziej precyzyjny będzie termin „stany świadomości”,

nie zakładający w założeniu „przemienności”, „ruchliwości” lub ,,braku stałości” owych stanów.

Autor pracy przychyla się do tego stanowiska.

Podstawowym założeniem wstępnym autora jest twierdzenie, że pierwotnym i w istocie

jedynym doświadczeniem człowieka nie podlegającym żadnej wątpliwości i stanowiącym

niewątpliwie prawdę jest świadomość siebie. Wszelka bowiem wiedza wypływająca ze świa-

dectwa zmysłów, pojęć tworzonych przez mózg, jak również innych doświadczeń nie wiążących

się pozornie ze świadomością siebie (własnego istnienia), może okazać się złudną, mylącą,

dwuznaczną, błędną. Niepodważalnym, gdyż bezustannie obecnym i tłumaczącym się samym

sobą jest jedynie fakt ,,istnienia siebie”, wyrażający się słowem „jestem”.

Skoro więc podstawą i źródłem wszelkich poszukiwań dotyczących istoty bytu, poszukiwań

o podłożu naukowym (a takie właśnie poszukiwania autor zdecydował podjąć) jest dążenie do

prawdy obiektywnej, jedynym zaś faktem nie podlegającym wątpliwości jest „własne istnienie”,

podjęto badania mające na celu głębsze poznanie tego faktu oraz próbę jego opisu. Stwierdzony

na podstawie własnego doświadczenia (autopsji) fakt ,,istnienia siebie” (własnej tożsamości)

może zostać lepiej poznany, zgłębiony i uświadomiony jedynie na drodze celowej, uważnej,

długotrwałej i umiejętnej ,,obserwacji siebie”, ,,patrzenia ku sobie" lub „zagłębiania się w swe

wnętrze psychiczne”, czyli inaczej za pomocą introspekcji (hind. pratyahara).

Przez introspekcję rozumiemy w niniejszym opracowaniu metodę obserwowania swojego

wnętrza psychicznego na drodze skoncentrowania swej uwagi na wszelkich doznaniach,

wrażeniach, emocjach, myślach, czy wyobrażeniach pojawiających się w świadomości. W celu

uzyskania najbardziej sprzyjających warunków do uprawiania introspekcji dołożono starań, aby

– przynajmniej w fazie początkowej – osoby biorące udział w badaniach uprawiały introspekcję

w oderwaniu od istniejących zakłóceń (hałasy, ingerencje, brak ciszy oraz odpowiedniej

atmosfery psychicznej, nacechowanej odprężeniem i rozluźnieniem). Badania prowadzone były

przy wykorzystaniu szczególnej formuły werbalnej na podłożu muzyki harmonizującej i toni-

zującej osobowość, pochodzącej z Bhutanu (centralne Indie). Tekst formuły skonstruowany

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

190

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

został w ten sposób, aby dopomóc ćwiczącym w stopniowym przezwyciężeniu wszelkich

uwikłań i złożoności umysłu, aby ostatecznie pogrążyć się bez reszty w stanie umysłu „nie po-

dlegającym żadnym zmianom”, innymi słowy w ,,Uniwersalny Stan Świadomości” (terminowi

temu, sformułowanemu przez autora, poświęcono szereg publikacji).

Badaniami, które są w toku, objęto dotychczas grupę ok. 200 osób obojga płci – w więk-

szości studentów wyższych uczelni. Do najważniejszych metod wykorzystywanych w badaniach

zaliczyć należy obserwację, eksperyment (w tym testy fizjologiczne i psychologiczne), ankietę,

wywiad, analizę dokumentacji oraz introspekcję. Prowadzono również badania z zastosowaniem

emisji fotonowej.

W szerszym zakresie projektuje się zastosowanie parametrów fizjologicznych i psycho-

metrycznych z wykorzystaniem nowoczesnej aparatury naukowej.

W latach ostatnich coraz większą uwagę uczonych, zwłaszcza psychologów i lekarzy, budzą

badania dotyczące tzw. zmiennych stanów świadomości. Zgodnie z określeniem Andrzeja

Kokoszki, przedstawionym w jego artykule pt. Psychologiczna problematyka paranormalnych

uzdrowień1 ,,termin ten został wprowadzony przez A. Ludwiga i oznacza on według niego

pewne stany wywołane czynnikami fizjologicznymi lub psychologicznymi, które charakteryzują

się odchyleniami w subiektywnym pojmowaniu rzeczywistości i zmianą w stosunku do

przyjętych form zachowania – w czasie przeżywania tych stanów”.

Podał on również następującą charakterystykę tych stanów:

1. przyspieszenie myślenia

2. zaburzenia poczucia czasu (wyłączenie przepływu czasu)

3. utrata kontroli poczucia realności

4. zmiana emocjonalnej ekspresji

5. zmienione odczuwanie ciała

6. zaburzenia postrzegania

7. zmiany myślenia i znaczenia pojęć

8. zdolność odczuwania czegoś niewypowiedzianego (specyficznego kontaktu z naturą i innymi

ludźmi)

9. poczucie odmłodzenia

10. nadsugestywność (zaburzone w jednym kierunku odbieranie bodźców).

Powyższy spis można wzbogacić danymi Dean'a, który na podstawie starożytnej i współcze-

snej literatury wyróżnił następujące cechy charakteryzujące ,,szczyt nadświadomości”:

1. niekontrolowane świadomością uczucie napłynięcia światła wypełniającego umysł

2. pogrążenie się w emocjach najwyższego zadowolenia, triumfu, wielkości („nadpsychiczny

orgazm”)

3. intelektualne oświecenie niemożliwe do opisania

4. poczucie transcendentalnej miłości i współczucia dla wszystkich istot żywych

5. zanik poczucia śmiertelności, nasilenie fizycznej i psychicznej aktywności

6. ponowna ocena rzeczy materialnych i nasilenie odczuwania wartości piękna

7. niezwykłe zdolności intelektualne

8. poczucie misji

9. zmiany charyzmatyczne osobowości

10. rozwój niezwykłych zdolności, np. uzdrawiania, telepatii.

Przedstawiony opis zmiennych stanów świadomości, będących obiektem zainteresowań

wielu badaczy (np. M. Bensona, M. Z. Klippera i in.), stanowi punkt wyjścia dalszych

rozwiązań, dotyczących Stanu Niepodlegania Zmianom. Syntetyczna charakterystyka tego stanu

od strony filozoficznej przedstawia się następująco:

Całokształt rzeczywistości ująć można w dwóch kategoriach:

1 A. Kokoszka, Psychologiczna problematyka paranormalnych uzdrowień – bioenergetyka a stany świadomości,

I Ogólnopolskie Sympozjum Medycyny Niekonwencjonalnej, Kraków 1983.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

191

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

I. Kategoria ,, złożoności”.

II. Kategoria „niezłożoności”.

Wszystko co uwarunkowane, złożone – musi ulec rozkładowi, co urodzone – musi umrzeć,

co niedoskonałe – musi ulec przemianie i rozwojowi.

Do I Kategorii Rzeczywistości (Bytu) przynależy więc zarówno ciało człowieka, jak i jego

złożona psychika, podobnie jak wszelkie konwencje, pojęcia, teorie, cała natura, wszelki

nominalizm, słowem wszystko, co można ująć w ramy dyskursywnego myślenia.

Natomiast II Kategoria Rzeczywistości (Bytu) w odróżnieniu od I jest to nieuwarunkowana,

czysta świadomość, stała niewzruszona, pierwotna i wieczna, chociaż potencjalnie mieszcząca

w sobie wszelką możliwość. Urzeczywistnienie II Kategorii Bytu jest równoznaczne z osiąg-

nięciem Stanu Nie Podlegającego Zmianom (Uniwersalnego Stanu Świadomości). Stan ten jest

równoznaczny ze zjednoczeniem monady ludzkiej z aspektem niezmienności Absolutu. Język

ludzki jest zbyt ubogi i zbyt mało precyzyjny, aby oddać ów stan, można go jedynie w przy-

bliżeniu określić terminami: „jedyny”, „samowystarczalny”, „samoświadomy”, „samoświetlny”,

„wieczny”, ,,holistyczny” („wszechobejmujący”) itp. Stan ten jest równoznaczny z osiągnięciem

całkowitej ostatecznej prawdy o rzeczywistości, przy czym dotyczy to zarówno prawdy o czło-

wieku, jak i jego otoczenia. Jest to więc pogrążenie się w ,,Świadomości Chrystusowej”,

w ,,Sercu Rzeczywistości" lub w „Umyśle Uniwersalnym”, oznacza uzyskanie wglądu w samą

istotę i rdzeń świata zarówno ,,przejawionego”, jak i „nieprzejawionego”. Innymi słowy, jest to

stan całkowitego ,,otwarcia się” na rzeczywistość, ostatecznej samorealizacji, urzeczywistnienia

własnej natury, pozbycia się złudzeń, kompleksów, jakichkolwiek wypaczeń procesu poznania,

w którym następuje zjednoczenie postrzegającego podmiotu z przedmiotem percepcji. W Uni-

wersalnym Stanie Świadomości następuje więc opadnięcie zasłony Maji-Ułudy-Awidji oraz

ostateczne unicestwienie przesądu śmierci (nierealnego pojęcia śmierci).

Należy z naciskiem podkreślić, że podstawowym oraz niezbędnym warunkiem urzeczy-

wistnienia ,,Uniwersalnego Stanu Świadomości" jest czyste i prawe życie, czynna realizacja

prawa miłości bezinteresownej w myśli, słowie i wszelkim działaniu, dążenie do wyzwolenia od

wszelkiej nędzy oraz zjednoczenia z prawdą wszystkich istot podległych cierpieniu. Dopiero po

spełnieniu tych warunków skuteczna okazuje się niżej przytoczona formuła autosugestywna

złożona z 3 sukcesywnych etapów:

I. Wprowadzenie teoretyczne: wyjaśniające istotę rzeczywistości interpretowanej w dwóch

kategoriach: złożoności i niezłożoności.

II. Czynności wstępne: Uzyskanie głębokiej relaksacji psychofizycznej, ustanie wszelkiego

myślenia, pogrążenie się w innym wymiarze rzeczywistości: ciszy, spokoju, niezależności

wewnętrznej, mocy.

III. Instrukcja właściwa: autosugestywne powtarzanie, początkowo werbalne, następnie zaś

w myśli, aż do stanu zjednoczenia z treścią wypowiadanych słów, następującej formuły:

,,Pogrążam się w Stan Nie Podlegający Zmianom”.

Badania empiryczne nad omawianą modyfikacją świadomości z zastosowaniem testów

psychologicznych i fizjologicznych oraz aparatury psychometrycznej są kontynuowane, ich

rezultat jest zachęcający, jest jednak za wcześnie na uogólnienia oraz wnioski przed ostatecznym

zakończeniem badań.

Próba nowej interpretacji życia, świadomości oraz pojęć pochodnych

Problem nieśmiertelności organizmów wielokomórkowych

Jednym z podstawowych hamulców współczesnej nauki jest chaos terminologiczny, brak

precyzyjnych definicji oraz jednoznacznych określeń stosowanych pojęć. Prowadzi to do wielu

nieporozumień, straty czasu i energii. Dotyczy to zwłaszcza pojęć z zakresu nauk humani-

stycznych, chociaż brak precyzji terminologicznej występuje również w tzw. naukach ścisłych.

Szczególnie dotkliwe nieporozumienia powoduje brak precyzji terminologicznej w odniesieniu

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

192

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

do pojęć o podstawowym znaczeniu i charakterze interdyscyplinarnym, jak ,,życie”, ,,świado-

mość”, ,,osobowość”, ,,dziedziczność”, „pamięć”, ,,tożsamość”, ,,podobieństwo” i wielu innych.

W ustępie niniejszym przedstawimy próbę nowego zinterpretowania wymienionych wyżej

pojęć, wykazując nieadekwatność określeń czy definicji będących w powszechnym użyciu.

Ponadto postaramy się naświetlić konsekwencje natury zarówno teoretycznej, jak i praktycznej –

wynikające z przyjęcia tej nowej interpretacji.

Przegląd oraz krytyka niektórych współczesnych definicji życia

Na drodze sformułowania unitarystycznej, ujednoliconej adekwatnej definicji życia piętrzy

się wiele trudności. ,,Definicja życia, odpowiedź na pytanie, co to jest życie, a tym samym, jaka

jest jego istota, to problem, który nurtuje przyrodników i filozofów. W ostatnim dwudziestoleciu

podejmuje się nowe próby definicji życia, z racji postępu wiedzy metodologicznej w syste-

matyzacji zebranego materiału oraz poznania wielu zjawisk. Konieczność jednej adekwatnej

definicji życia wynika z potrzeb uporządkowania wiedzy o życiu, obecnie jest ona rozczłon-

kowana na wiele dyscyplin naukowych. Każda z nich posługuje się własną definicją życia.

W biologii spotyka się nawet stanowisko rezygnujące z terminu „życie”, z jego definicji. Wielu

biologów uważa, że jest to pojęcie puste2. Nie brak również zdań wskazujących na istotną

niedefiniowalność (niemożność określenia) pojęcia „życie”. Problem definicji życia komplikuje

się z racji zamętu co do samej definicji. Najtrudniejszą jednak barierą do pokonania przy

definiowaniu życia jest kwestia wyboru cechy (właściwości) w definicjach substratowych,

funkcji zaś w definicjach funkcjonalnych.

W definicjach filozoficznych ułatwiają definiowalność życia kryteria systemowe – zarówno

językowe, jak i merytoryczne – przyjmowana ontologia. W warunkach przyrodniczych nie

dysponujemy takimi kryteriami, które pozwoliłyby ustalić (odróżnić) cechę istotną i nieistotną

(jest to możliwe w niewielkiej liczbie przypadków).

Jak stwierdzić, że cechy podane przez biologię molekularną są ważniejsze od tych, które

wypracowała biologia ogólna. Właściwości wykryte przez empiryczne nauki biologiczne,

wszystkie co do wartości, znajdują się na tym samym poziomie.

Z tego względu podanie adekwatnej definicji życia jest wyliczeniem cech życia. W pracach

z biologii prawie każdy autor podaje własną definicję. Zawiera ona jedną (definicje

jednoatrybutowe) lub wiele cech (definicje wieloatrybutowe). Żadna z podanych dotąd definicji

nie zyskała rangi adekwatnej. Najczęściej kwalifikuje się te definicje jako aspektywne. Nie są to

definicje istotne ani z racji ogólnych wymogów metodologicznych stawianych tego typu

definicjom, ani z racji merytorycznych. W podręcznikach o definicjach funkcjonuje reguła, że

określenie przedmiotu to przeprowadzenie dostatecznej charakterystyki tak, aby był on wyraźnie

odgraniczony od innych przedmiotów. Co do przedmiotów biotycznych – jak się zdaje – takiej

charakterystyki nie da się przeprowadzić; możliwa do zrealizowania jest tylko charakterystyka

względna, charakterystyka z danego punktu widzenia, w świetle danej nauki3.

Podkreślić należy, że podobne zastrzeżenia i trudności wysuwano również w przeszłości

i wysuwa się nadal, w odniesieniu do terminu „świadomość”. Zgodnie z poglądem prof. B. Hali-

kowskiego, termin ten jest nadal „enigmatyczny”, zarówno w swej istocie jak i genezie4.

Dla zobrazowania różnic w definiowaniu życia występujących w szeregu dyscyplin

naukowych przedstawiamy przegląd definicji zaczerpnięty z encyklopedii brytyjskiej, w której

podkreślono jednak brak jednej definicji akceptowanej powszechnie. Cytuję:

2 Por.: S. Skowron, Biologia ogólna, Warszawa 1965, s. 18.

3 Por.: S. Zięba, Analiza filozoficzna bioelektrycznej koncepcji życia, Roczniki Filozoficzne Tow. Nauk. KUL.,

t. XXX, 1982, s. 92 -93. 4 Por.: B. Halikowski, Świadomość po śmierci, Polityka 1979, nr 37.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

193

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

1. Definicja fizjologiczna: ,,Życie określa się jako dowolny układ zdolny do wykonywania ta-

kich czynności, jak: jedzenie, trawienie, wydalanie, oddychanie, poruszanie się, rośnięcie, rozm-

nażanie i reagowanie na bodźce zewnętrzne (...)”.

2. Definicja metaboliczna: „(...) Definicja metaboliczna cieszy się wciąż popularnością u wielu

biologów. Opisuje ona układ żywy jako obiekt posiadający określone granice, wymieniający

część swojej energii z otoczeniem, lecz nie zmieniający swych ogólnych właściwości przy-

najmniej w ciągu pewnego czasu (...)”.

3. Definicja biochemiczna: ,,(...) Definicja biochemiczna albo molekularno-biologiczna widzi

żywe organizmy jako układy zawierające odtwarzalną informacją dziedziczną, zakodowaną

w cząstkach kwasów nukleinowych, które metabolizują (sterują) przemianą przez regulację

szybkości reakcji chemicznych za pomocą katalizatorów białkowych, zwanych enzymami”.

4. Definicja genetyczna: ,,(...) Genetyczna definicja życia byłaby więc taka: jest to układ zdolny

do ewolucji przez dobór naturalny”.

5. Definicja termodynamiczna: ,,(...) Układy żywe można by więc zdefiniować jako zlokalizo-

wane obszary, w których następuje ciągły wzrost uporządkowania” 5.

W sposób szczególny problematyka życia zinterpretowana została przez W. Keitlera,

rozważającego komplementarność materii ożywionej i nieożywionej, z której wynika, że życie

nie da się zrozumieć jedynie na gruncie fizyki i chemii. Konieczne jest wprowadzenie również

pojęcia ,,władzy wewnętrznej” (implikujące istnienie istoty), będącej cechą charakterystyczną

danego organizmu, która decyduje o jego kształcie fizycznym, zmysłach i odczuciach6.

Trudność skonstruowania zadowalającej definicji życia wynika w głównej mierze z nieokre-

śloności samego pojęcia, jego płynności i nieustannej zmienności, uniemożliwiającej uchwycenie

istoty rozpatrywanego pojęcia, stałej i niezmiennej podstawy lub cechy charakterystycznej, wystę-

pującej zawsze w taki sam sposób. Odpowiedź na pytanie „czym jest życie” jest wszak równo-

znaczna z uzyskaniem wiedzy również o pojęciach pochodnych, jak ,,świadomość”, ,,pamięć”,

„dziedziczność”, ,,osobowość” i wielu innych, których „racja bytu” uzależniona jest całkowicie od

tego pojęcia pierwotnego i źródłowego. Tak więc rozwiązanie zagadki życia równoznaczne jest

z wyjaśnieniem najdonioślejszego problemu filozoficznego, dotyczącego natury i pochodzenia czło-

wieka, genezy wszelkiego bytu ożywionego, więzi międzyosobniczej, istoty tożsamości osobniczej etc.

Zgodnie z poglądem Piękosia (cytuję): ,,Większość rozwiązań o życiu bierze za punkt

wyjścia, świadomie lub podświadomie, definicję fizjologiczną, która zwolenników pozostałych

definicji musi zrazić swym prymitywizmem (...).

Jedną z przyczyn niepowodzeń w wyjaśnianiu istoty życia jest głęboko zakorzeniony

podział na przyrodę ożywioną i nieożywioną. Jest to jeden z przykładów sztucznych demarkacji

powstałych w odległych czasach, które dotarły do współczesności i stały się hamulcem rozwoju

nauki. Mimo pewnych zalet każda sztuczna kwalifikacja posiada zasadniczą wadę: wyosobnione

przez nią twory początkowo rozwijają się, osiągają pewien pułap rozwojowy, a następnie więdną

pokryte pyłem przyczynków i jałowych rozważań, które skutecznie odcinają dostęp ożywczego

światła filozofii. Tworzy się w tych enklawach pojęciowych swoista terminologia, która

dodatkowo zaciemnia istotę i utrudnia komunikację z pokrewnymi dziedzinami. ‘Nikt nie

znajdzie trafnie istoty rzeczy w samej rzeczy – eksplorację należy rozszerzyć na coś

ogólniejszego’ pisze Bacon. Dalszy postęp warunkują badania interdyscyplinarne (...).

Czy można więc oczekiwać rychłego rozwikłania zagadki życia w epoce ugruntowanego

podziału na materię żywą i nieożywioną, na faunę i florę, na bakterie, wirusy i wirusoidy, na

chemię, biochemię molekularną i inne biodyscypliny?

Jeżeli spojrzeć na życie zgodnie z istniejącymi, niedoskonałymi definicjami, to można

wyrazić dwa oblicza: materialne i energetyczne. Mimo iż od zespolenia przez Einsteina masy

5 Encyclopedia Britannica 1973, Vol. 13, s. 1083.

6 W. Heitler, On the Complementarity of Living and Lifeless Matter, Det Kongelige Norske Yidanskabers Selskab

Skrifter, 1978 No. I oraz R. Piękoś, Krzemowe tło życia, Roczniki KUL, Lublin 1982, z. 3, s. 28 - 29.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

194

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

z energią minęło z górą siedem dziesięcioleci, dualizm w poglądach na fizykalną stronę życia

nadal trwa, a być może nawet się pogłębia w nowoczesnych koncepcjach bioelektrycznych”7.

Wydaje się, że dużą szkodę w zakresie rozwiązania zagadki życia przyniosło rozczarowanie

do psychologii introspektywnej, zapoczątkowanej w XIX wieku przez wielu badaczy, jak Teodor

Fechner, Wilhelm Wundt, Herman Ebbinghaus, Teodot Zihner, Georg Elias Müller, E. B. Tiche-

ner, Oswald Külpe i innych. Zarzut ,,niesprawdzalności”, „subiektywizmu” oraz ,,dowolności

interpretacyjnej”, występujących przy ocenie przez człowieka własnych przeżyć psychicznych,

na długo skierował naukę na manowce behawioryzmu. Dopiero w czasach współczesnych

powstał żywy i dynamicznie rozwijający się nurt zainteresowania stanami świadomości oraz

jedynie autentycznie przydatną metodą badania tych stanów – pogłębioną introspekcją8.

Metodzie tej poświęcimy w niniejszej pracy nieco więcej uwagi. Przedtem jednak dokonajmy

próby rozprawy z problemem definicji życia od innej strony, mianowicie od strony analizy

logicznej.

Pojęcie tożsamości w matematyce oraz logice matematycznej a tożsamość organizmów

żywych

Przestrzeganie podstawowego prawa logicznego myślenia, tak zwane ,,prawa tożsamości”9,

stanowi podstawowy warunek ścisłości formułowania pojęć, sądów i wniosków.

Terminem wymagającym szczególnie precyzyjnego i jednoznacznego sformułowania jest

,,tożsamość” w zastosowaniu do każdego żywego organizmu, rośliny czy zwierzęcia, w tym

również człowieka i jego osobowości.

W warunkach ścisłych termin „tożsamość” oznacza stosunek, jaki zachodzi między danym

przedmiotem a nim samym. Tożsamość jest również stosunkiem równości lub identyczności

(przedmiot „p” jest równy, identyczny, tożsamy z samym sobą). Zgodnie z określeniem

Gottfrieda Wilhelma Leibniza – tożsamość jest to równość spełniania dla wszystkich wartości

występujących w niej zmiennych. W matematyce terminy ,,tożsamy” oraz ,,identyczny” w zasa-

dzie występują zamiennie, mogą jednak wystąpić w dwóch postaciach, jako np. a = a (wyrażenie

jest „tożsame” samo z sobą) lub też a = b (wyrażenie „a” jest „identyczne” z wyrażeniem ,,b”).

W naukach racjonalnych (dedukcyjnych) występują przedmioty konstruowane przez umysł.

Przedmioty te wprowadzane są za pomocą definicji (lub aksjomatów pełniących rolę definicji) okre-

ślających istotne i charakterystyczne własności przedmiotów. Nie mają one charakteru czasowo-

przestrzennego, spełniają podstawowe warunki identyczności, odwracalności (symetrii) i przechod-

niości:

a = a a = b b = c; oraz (a = b = c) czyli a = c

Podstawową relacją w tej dziedzinie jest identyczność, stanowiąca kryterium przedmio-

towości.

a=b df /\ x (a € x b € x)

7 Por.: R. Piękoś, Krzemowe tło życia ..., op. cit., s. 29-30.

8 Autor ma tu na względzie coraz większe zainteresowanie współczesnych uczonych, zwłaszcza psychologów i le-

karzy, tzw. ,,zmiennymi stanami świadomości" (por. prace B. Bensona, M. Klippera, A. Ludwiga i innych). Na

szczególną uwagę zasługują badania dotyczące tzw. ,,biologicznego sprzężenia zwrotnego" (ang. biofeedback),

określone przez Elmera Green oraz Alyce M. Green badaniami nad ,,stanami świadomości”. Zdaniem tych badaczy

wyrażenie ,,zmienne” w odniesieniu do tego rodzaju badań mogłoby okazać się mylące. Lepszym określeniem

byłoby: „stany świadomości umożliwiające wolny wybór”, czyli "Optional states consciousnes” (por.: Elmer E. Green

and Alyce M. Green, Bioffeedback and States of Consciousness, Voluntary Controls Program, The Menninger

Foundation Topeka, Kansas In press, States of Consciousness, New York 1985). 9 A. Szyszko-Bohusz, Czy istnieje tożsamość osobnicza? Problemy 1980, nr 7 oraz tegoż autora: Tożsamość osobo-

wości jako problem interdyscyplinarny. Sprawozdanie z posiedzeń Komisji Naukowych PAN, t. XXII. Ossolineum,

Wrocław 1981, s. 372-373.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

195

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

Tak więc a i b są identyczne wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie ich cechy są wspólne

(wyraz drugi należy do tych samych zbiorów co wyraz pierwszy i odwrotnie). Z definicji tej

wynika, że a = a.

Widać więc, że na terenie nauk racjonalnych (dedukcyjnych) nie ma żadnych trudności

z konstrukcją i stosowaniem takich definicji. Zupełnie inaczej przedstawia się rzecz na terenie

nauk empirycznych, konkretnych, których przedmioty są realne, czasowo-przestrzenne, ule-

gające nieustannym zmianom w czasie10

. W opisach swych nauki przyrodnicze stosują metodę

swoistej abstrakcji zajmując się nie indywidualnymi przedmiotami, ale gatunkami, typami,

rodzajami, wzorcami. I tak np. biologia zajmuje się gatunkami, chemia wprowadza pojęcie

„pierwiastek” i „związek” (będąc realizacją przedmiotów realnych), określając je za pomocą

wzorów i formuł.

Trudności w definiowaniu występują w naukach idiograficznych, opisujących przedmioty

i zdarzenia konkretne, np. góry, gwiazdy, rzeki lub też zdarzenia i procesy.

W pierwszej grupie przy opisie przedmiotów możemy założyć ich identyczność w odpo-

wiednich przedziałach czasowych, a więc opis Ewerestu, Syriusza lub Wisły nie zawiera

parametrów czasowych. Występujące zmiany nie są brane pod uwagę, nie należą do problemu.

Trudności rozpoczynają się przy opisach procesów czasowych, np. opis dziejów danego narodu

składa się z ciągu opisów odcinków czasowych, w których przyjęcie identyczności budzi już

poważne wątpliwości.

Jeszcze poważniejsze wątpliwości powstają nieuchronnie przy próbach precyzyjnego

ustalenia identyczności oraz tożsamości istot żywych w tym również człowieka.

Jak więc wynika z naszych rozważań, w odniesieniu do żywych organizmów nie można

stosować terminu tożsamości w sposób analogiczny do nauk ścisłych – logiki oraz matematyki.

Wynika to stąd, że każdy żywy organizm podlega wraz z upływem dowolnego przedziału czasu

określonym zmianom o charakterze molekularnym, biologicznym oraz bioelektrycznym. Zmiany te

wykluczają regułę stałości (niezmienności), jak również odwracalności (zamienności) porów-

nywanych członów występujących przy zastosowaniu terminu „tożsamość” w dyscyplinach ścisłych.

Zarówno bowiem pod względem struktury anatomicznej, morfologii i fizjologii, jak również pod

względem reakcji i procesów psychicznych (zachodzących w osobowości człowieka), żywy

organizm nie jest „ten sam” (w znaczeniu matematycznym a = a), ani też nie jest „taki sam”

(w znaczeniu matematycznym a = b), po upływie dowolnego przedziału czasu. Niemniej należy

stwierdzić, że zarówno w rozumieniu potocznym, jak w szeregu dyscyplin naukowych, niekiedy

przedmiotowo odległych, jak biologia, socjologia, psychologia, medycyna lub prawo, kategoria

czasu nie ma istotnego wpływu na interpretacje oraz zastosowanie w mowie i piśmie terminu

,,tożsamość” w odniesieniu do żywych organizmów, w tym również do człowieka i jego

osobowości. We wszystkich wymienionych dyscyplinach naukowych przyjmuje się niejako

intuicyjnie, że dany osobnik jest „tożsamy” od momentu urodzenia aż do śmierci.

Jednakże prawo tożsamości w odniesieniu do organizmów żywych mogłaby znaleźć

zastosowanie tylko wówczas, gdyby w organizmach tych został wykryty (określony) czynnik nie

podlegający żadnym zmianom w czasie11

. Z uwagi na to, że taki czynnik stały, niezmienny,

dotychczas nie został wykryty i opisany (sprecyzowany, określony), nie można stwierdzić

zgodnie z wymogami ścisłości naukowej tożsamości jakiegokolwiek żyjącego organizmu. Tak

więc, jak się zdaje, w sposób przekonujący zostało podważone (zakwestionowane) kryterium

orzekające tożsamość indywidualną żywych organizmów w czasie. 10

Nauki idiograficzne - termin występujący w klasyfikacji nauk zaproponowanej przez W. Windelblanda, a następ-

nie rozwiniętej przez R. Rickerta. Nauki te zajmują się opisem indywidualizującym konkretnych przedmiotów

i zjawisk wraz z ich wyjaśnieniem genetycznym i przyczynowym. Natomiast zadaniem nauk nomotetycznych było

wykrywanie prawidłowości i formułowanie praw nauki. Klasyfikacja nauk Windelbanda i Rickerta prowadziła do

stanowiska metodologicznego zwanego idiografizmem. Por.: Encyklopedia Powszechna, t. II. PWN, Warszawa

1976, s. 256. 11

Por.: A. Szyszko-Bohusz, Czy istnieje tożsamość..., op. cit.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

196

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

Problem tożsamości psychicznej

Podstawowe trudności powstające przy próbach określenia tożsamości żywych organizmów,

z którymi nie poradziła sobie współczesna nauka, występują również z tą samą mocą, gdy

pragniemy zdefiniować tożsamość psychiczną człowieka, występującą pod różnymi nazwami:

„substancji”, „duszy”, „jaźni”, „osobowości”, „ego” etc.

Dla jaśniejszego sprecyzowania problemu posłużmy się cytatem: „Na podstawie ogólnej

teorii bytu (zwłaszcza ujęcia bytu jako rzeczy – tożsamość) wiadomo, że być bytem, znaczy być

istniejącą treścią w sobie determinowaną, być z sobą tożsamym. Zatem w samej rzeczy,

jednostkowo i konkretnie istniejącej, jest jakiś realny element, jest „coś”, co można uznać za

,,realny powód”, ,,realną rację” tego, że dany byt jest tym właśnie czym jest. I gdy do tego

ogólnego rozumienia dołączymy intuicję konkretu, to bez trudu dostrzeżemy, że w jednostkowo

istniejącym przedmiocie natury (a nie wytworze sztuki) jest coś, dzięki czemu ów jednostkowo

istniejący byt zachowuje tożsamość.

Jan tak wczoraj, jak dziś i jutro – mimo zachodzących w nim bardzo wielu zmian (czasu,

miejsca, najrozmaitszych nowych relacji) — jest jednak tym samym Janem. Zatem, nie wszystko

w jednostkowo istniejącym, konkretnym bycie ulega nieustannej zmianie; są w nim jakieś

„konstanty”, czyli elementy strukturalne stałe, które decydują o tym, że byt jest tym, czym jest.

Są to elementy konstytutywne, ,,noszące” cały zespół elementów konsekutywnych, ,,noszo-

nych”.

To wszystko, co w jednostkowo istniejącym konkrecie jest podstawą (racją) tożsamości bytu

i jego względnej niezmienności, to można nazwać substancją. Wszystko zaś, co przy zachowaniu

tożsamości danego bytu jest zmienne, przejmujące i przekształca się, jest właściwością, czyli

przypadłością substancji.

W takim stanie rzeczy substancja jest racją bytu tożsamości konkretu, a przez to także jest

realną racją jego poznawalności. Gdyby bowiem wszystko w bycie było nieustannie zmienne, to

nie byłoby możliwe poznanie rzeczy, bo nieustannie wszystko byłoby inne; zniknęłyby

tożsamościowe podmioty działania i doznania, co jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem (...).

Jan jako człowiek jest tym samym bytem, który działa jako człowiek (ssak) oraz zarazem

ma zdolność dyskursywnego myślenia, przez co wyróżnia się wśród ssaków. Substancja zatem

jest poznawalna jako uwikłana w swoje właściwości, w oderwaniu od których jest w ogóle

niepoznawalna, bo nie istniejąca. Być substancją zatem, to być bytem, który działa w taki a taki

charakterystyczny sposób poprzez swoje właściwości – przypadłości. Fakt jednak, że substancja

nie występuje bez przypadłości nie znaczy, by ona utożsamiała się z nimi. Przypadłości bowiem

dostrzegamy jako bytujące zmienne w podmiocie, który jest względnie stały, tożsamy i dlatego

substancja jako racja bytu dla zmieniających się przypadłości nie może się utożsamiać z nimi

(przypadłościami)”12

.

Z przedstawionej próby określenia istoty konkretnego bytu jednostkowego oraz podstawy

(racji) jego tożsamości wynika, że chociaż postuluje się istnienie w nim czynnika stałego

i niepodlegającego zmianom (substancji), jednakże nie udało się sprecyzować jego istoty. W ko-

lejnym rozdziale pokusimy się o dokonanie takiej próby, równoznacznej z nową interpretacją

życia, świadomości oraz terminów pochodnych.

Próby nowej interpretacji życia, świadomości oraz terminów pochodnych

Dotychczasowe rozważania stanowiły jedynie zwięzłe, na pewno nie wyczerpujące

wprowadzenie do treści niniejszego podrozdziału. Spróbujemy w nim bowiem wykazać, że w

każdym organizmie istnieje jednak czynnik stały i niepodlegający zmianom, bez względu na

stopień ewolucyjnego rozwoju danego organizmu. Czynnik ten stanowi nie tylko podstawę

12

M. A. Krąpiec, Metafizyka, Pallotinum, Poznań 1966, s. 320 - 322.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

197

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

tożsamości osobniczej, ale również stwarza podstawę do sprecyzowania nowej definicji życia.

Innymi słowy, nawiązując do przytoczonego wyżej cytatu można określić i wyizolować

,,substancję samą w sobie” bez uwzględnienia towarzyszących jej zmiennych właściwości,

nazwanych ,,przypadłościami”. Tego rodzaju określenie i sprecyzowanie ,,substancji samej

w sobie” byłoby równoznaczne z określeniem i zdefiniowaniem (uchwyceniem istoty) kategorii

nazwanej umownie ,,życiem”.

Dla uproszczenia argumentacji dokonajmy na wstępie próby zdefiniowania „życia

konkretnej jednostki” zanim pokusimy się wyjaśnić istotę „życia w ogóle”. Uwzględniając

założenia ewolucjonizmu formułujemy więc następującą definicję życia: „Życie jest to doznanie

(doświadczenie) własnego istnienia”. Swoistość tego doznania (doświadczenia) uzależniona jest

od szczebla ewolucyjnego rozwoju danej jednostki. Doznanie to można określić jako „poczucie

siebie”. Termin ,,poczucie siebie" oznacza zdolność organizmu do pobudliwości, do reagowania

na jakiekolwiek bodźce wewnętrzne lub zewnętrzne, w wyniku których zaistniała określona

odpowiedź organizmu jako całości. Poza „zdolnością do reagowania na bodźce” termin oznacza

jednak coś więcej: ,, subiektywną (wyłączną dla danego organizmu) reakcję na zaistniały

bodziec”, której rodzaj (jakość) uzależniony jest od szczebla ewolucyjnego rozwoju. Termin

„poczucie siebie” nie jest więc równoznaczny „ze świadomym zdawaniem sobie sprawy

z zaistnienia bodźca”, tym bardziej zaś „ze świadomością istnienia własnej świadomości”,

ponieważ tego rodzaju reakcja psychiczna występuje u organizmów wyżej zorganizowanych,

ściśle zaś w świadomości refleksyjnej człowieka13

. Niemniej ,,poczucie siebie” choćby nie

uświadomione jest najbardziej charakterystyczną cechą życia, występującą zarówno u organiz-

mów jednokomórkowych, jak i wielokomórkowych, z homo sapiens włącznie.

Może pojawić się w tym punkcie naszych rozważań wątpliwość, czy termin „poczucie

siebie” nie stanowi w istocie jedynie „abstrakcyjnej własności” (właściwości), bez jakiejkolwiek

relacji do ,,indywidualnego konkretnego przeżycia” określonego żywego organizmu. Pragniemy

więc wyjaśnić, że termin „poczucie siebie” w interpretacji autora oznacza ,,abstrakcyjną

własność” jedynie wówczas, gdy próbujemy sprecyzować ogólną definicję życia. Natomiast

w odniesieniu do istot żywych termin ,,poczucie siebie” jest równoznaczny z „indywidualnym

konkretnym przeżyciem”, którego intensywność uzależniona jest od szczebla rozwoju danego

organizmu. Przytoczona definicja życia jest szczególnym połączeniem (stanowi szczególną

fuzję) elementów fizjologicznych definicji życia oraz psychologicznej interpretacji problemu.

Wprawdzie istotę życia widzi ona w zdolności reagowania na bodźce (punkt widzenia

fizjologiczny), ale dopiero „subiektywna reakcja organizmu na odebrany bodziec” stanowi

najistotniejszą cechę życia oraz podstawę danego organizmu jednostkowego (punkt widzenia

psychologiczny).

W wyżej przedstawionej definicji, zgodnie z prawem tożsamości, termin „poczucie siebie”

stanowi więc czynnik „nie podlegający żadnym zmianom”. Zmianom ulega jedynie stopień

(intensywność, siła, moc, rodzaj ,,poczucia siebie”, przybierającego różną postać i skalę

złożoności, poczynając od prymitywnego reagowania na bodźce jednokomórkowców (np.

ameby), aż do złożonych reakcji wielokomórkowców, uwieńczonych powstaniem świadomości

13

Jak wynika z całokształtu wywodu, podstawową tezą autora referatu jest twierdzenie (hipoteza), zgodnie z którym

,,poczucie siebie" stanowi podstawę tożsamości organizmów o wspólnej genezie oraz nie ulega unicestwieniu wraz

ze śmiercią indywidualnego organizmu, ponieważ ciągłość życia, tj. ,,poczucia siebie" przetrwała w potomstwie.

Warto nadmienić, że pojęcie ,,poczucie siebie" znalazło się na szczególnie eksponowanym miejscu w Księgach

Świętych wielkich religii świata. Zgodnie z nimi „poczucie siebie" przybiera najwyższą postać w świadomości

„Absolutu”. Znajduje to potwierdzenie w Księdze Exodus (Wyj. 3.14). Gdy Mojżesz zapytał Najwyższego Ducha

(Krzak Gorejący) jakie jest Jego Imię, otrzymał odpowiedź: „Jestem - który Jestem”. Również w buddyzmie bezu-

stanne „zdawanie sobie sprawy z własnego istnienia”, czyli w istocie „poczucie siebie” stanowi istotę Nirwany, sta-

nu obudzenia i wyzwolenia przekraczającego wszelkie ograniczenia. W każdym więc przypadku „poczucie siebie”

wiąże się nierozłącznie z Centrum Rejestrującym, stanowiącym określony szczebel świadomości uzależniony od

szczebla ewolucyjnego rozwoju organizmu.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

198

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

refleksyjnej człowieka. Jest wszak zupełnie jasne, że każdy organizm posiada ,,odczucie

własnego ciała”, chociaż swoistość tego ,,odczucia” uzależniona jest ściśle od reprezentowanego

przez ten organizm szczebla ewolucyjnego rozwoju. U wysoko zorganizowanych wieloko-

mórkowców, do których zalicza się gatunek homo sapiens, poza ,,odczuciem ciała” pojawia się

również ,,odczucie własnej psychiki”. Odczucie to, pogłębione na drodze introspekcji, prowadzi

do zintensyfikowania „stopnia poczucia siebie”, a więc zintensyfikowania życia.

Przyjęcie przedstawionej wyżej propozycji dotyczącej definicji życia stwarza konieczność

rozpatrywania tego węzłowego pojęcia łącznie z innymi terminami pokrewnymi, jak „pobu-

dliwość”, „świadomość” etc.

Podstawową hipotezą roboczą prezentowanej pracy jest bowiem twierdzenie, że organizmy

o wspólnej genezie, w tym również wielokomórkowce przedłużają swe istnienie w potomstwie.

Innymi słowy oznacza to nieśmiertelność tych organizmów dopóki cieszy się życiem

jakikolwiek potomek organizmów rodzicielskich. Twierdzenie to stanowi jedynie rozszerzenie

na organizmy wielokomórkowe ,,cechy” nieśmiertelności, przypisywanej organizmom rozmna-

żającym się przez podział, jak np. ameba, wypławek itp. Wszak trudno pogodzić się w sposób

racjonalny

z twierdzeniem, że organizmy postawione w hierarchii ewolucyjnej wyżej (tj. organizmy

wielokomórkowe w relacji do jednokomórkowych) pozbawione zostały przez naturę „cechy”

czy ,,właściwości” nieśmiertelności. U podstaw owego błędnego, zdaniem autora, przekonania

leżał fakt oddzielności przestrzennej organizmów wielokomórkowych rozmnażających się

płciowo, w odróżnieniu od organizmów jednokomórkowych, które rozmnażając się przez

podział zachowywały ,,tożsamość swojego ciała” przez miliardy lat.

Autor wyraża przekonanie, że poczynając od prapoczątków istnienia życia reagowanie na

bodźce pierwotnych organizmów przekształciło się stopniowo w procesie ewolucyjnym

w bardziej złożone postacie „odczuwania”, aby wreszcie osiągnąć postać najwyższą, określoną

mianem świadomości refleksyjnej. Tak więc w procesie ewolucji życia zaistniał swoisty łańcuch

przyczynowy: pierwotna pobudliwość – bardziej złożone formy odczuwania bodźców –

świadomość refleksyjna.

Podobnie jak od prapoczątków istnienia nie został przerwany proces trwania stale

odnawiającego się w potomstwie ciała rodziców, również analogicznie nie został przerwany

łańcuch reagowania na bodźce, stopniowo przekształcony w świadomość refleksyjną. W ten

sposób dochodzimy do węzłowego pytania: „Czy świadomość jakiegokolwiek współczesnego

człowieka jest tożsama ze świadomością (a w etapach wcześniejszych ewolucji z pobudliwością)

jego przodków, czy też jest to świadomość inna, nie będąca tożsamą ze świadomością

(względnie pobudliwością) przodków?” Aby odpowiedzieć na to węzłowe pytanie poświęćmy

nieco uwagi nowemu ujęciu życia w relacji do zjawiska dziedziczności.

Zjawisko dziedziczności, czyli przekazywania zawiązków cech fizycznych oraz psychicz-

nych przez organizmy rodzicielskie potomstwu, interpretowane jest w naszych rozważaniach

jako przejaw ciągłości (kontynuacji) życia rodziców w potomstwie. Dopóki owa ciągłość –

oparta na zjawisku dziedziczności – istnieje, dopóty trwa również pobudliwość, odczuwanie

życia oraz świadomości (w odniesieniu do człowieka) rodziców, pomimo faktu ich śmierci

osobniczej.

Tak więc zjawisko dziedziczności, manifestujące się ,,podobieństwem” organizmów

potomnych do rodzicielskich, zinterpretowane zostało jako dowód ciągłości, kontynuacji

pobudliwości, odczuwania – a więc życia i świadomości rodziców w potomstwie, jako swoista

„pamięć genetyczna”. Temu nowo wprowadzonemu pojęciu poświęcimy nieco uwagi.

Pamięć konwencjonalna a pamięć genetyczna

Pamięć rozpatrywać można od kilku stron, przy czym szczególnie istotnym dla naszych

rozważań będą dwa ujęcia – fizjologiczne oraz psychologiczne. Rozpatrzmy je kolejno. Cytuję:

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

199

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

„Pamięć od strony fizjologicznej jest to zdolność układu nerwowego do przechowywania

wzorów uprzedniego doświadczenia i wykorzystywania ich przy następnych działaniach; jest

wyrazem plastyczności układu nerwowego i stanowi podstawę uczenia się. Pamięć obejmuje

wrażenia, spostrzeżenia, przeżycia emocjonalne i akty ruchowe. Istota pamięci polega na

utrzymaniu się stanu pobudzenia ośrodka nerwowego dłużej niż trwa przyczyna, która ten stan

wywołała (...).

Pamięć jest to jedno z podstawowych pojęć psychologicznych, używanych w dwu

zasadniczych znaczeniach:

1. jako określenie ogółu zachowanych doświadczeń (mneme);

2. jako określenie zdolności odzwierciedlenia przeszłego doświadczenia, w skład którego wcho-

dzą procesy: utrwalania oraz przypominania, odtwarzania lub rozpoznawania tego, co uprzednio

było przedmiotem spostrzegania, przeżywania lub działania, materiał pamięciowy (...)”14

.

A oto inna charakterystyka pamięci:

„Całe życie człowieka, podobnie jak życie każdego zwierzęcia, opiera się na pamięci –

z jednej strony filogenetycznej, z drugiej strony osobniczej, ontogenetycznej. Pamięć

filogenetyczna, to wytworzone i utrwalone w długim rozwoju podstawowe związki organizmu

ze środowiskiem, trwałe, dziedziczne związki między bodźcami a reakcjami, poczynając od tak

prostych, jak odruch zamykania powiek na nagły ruch przedmiotu w kierunku oczu, kończąc na

tak złożonych, jak instynkt budowania gniazda czy lot orientacyjny – żerowy. Pamięci

ontogenetycznej, czyli utrwalania się nowych związków ze światem otaczającym, zawdzięcza

osobnik zdobywanie doświadczenia w ciągu życia indywidualnego...(-)”. Pamięć jest

właściwością organizmu, dokładniej, jego układu nerwowego, polegającą na utrwalaniu

zdobywanego w toku najróżniejszych działań poznania rzeczywistości i samych tych działań,

utrwalaniu rozszerzającym zakres związków organizmu ze światem otaczającym zakres jego

dalszych działań15

.

Przedstawione wyżej charakterystyki pamięci stanowią typowy przykład definicji o charak-

terze opisowym, w której pominięto jednak (prawdopodobnie jako nieuchwytne i nierozwią-

zalne) określenie istoty definiowanego terminu. Jawi się jednak nieuniknione pytanie: „Kto (lub

co) odbiera, selekcjonuje, różnicuje, uświadamia sobie swoistość impulsów nerwowych,

w których zakodowana jest informacja?” Zrozumienie istoty pamięci (jak i wszelkiej

działalności psychicznej) nie jest więc możliwe bez uchwycenia istoty świadomości, podmiotu

pamięciowego. Ten sam zarzut powierzchownego jedynie opisu oraz wyliczanie cech i wła-

ściwości pamięci bez próby zbliżenia się do źródła stanowiącego istotę treści tego terminu

wysunąć można po zapoznaniu się z definicjami pamięci od strony psychologicznej. Przez kogo

bywa „odtwarzany”, „odzwierciedlany” materiał pamięciowy, czy może neurony lub kwas

rybonukleinowy lub struktury DNA obdarzone są życiem i świadomością? Chociaż zarówno

z definicji pamięci fizjologicznej, jak i psychologicznej nie można niczego się dowiedzieć

o „zapamiętującej strukturze” czy też „pamiętającym centrum”, niemniej jednak z definicji tych

jasno wynika, że tego rodzaju struktura, rejestrująca i uświadamiająca sobie zachowanie procesu

pamięci – istnieje. Co więcej, odtwarzanie przez organizm związków czasowych, zdarzeń

i doświadczeń z bliskiej czy dalekiej przeszłości stanowi najpoważniejszy dowód tożsamości

osobniczej.

Cóż jednak w istocie oznacza istnienie innego, szczególnego rodzaju pamięci, tzn. „pamięci

filogenetycznej”, stanowiącej, jak cytowano wyżej ,,wytworzone i utrwalone w długim rozwoju

podstawowe związki organizmu ze środowiskiem, trwałe, dziedziczne związki między bodźcami

a reakcjami...” ? Czy więc swoista pamięć ciała „dotycząca bodźców, reakcji i zdarzeń”, które

przydarzyły się przodkom, nie jest dowodem na rzecz ,,nieśmiertelności” organizmów o wspól-

nej genezie? Wszak zgodnie z prawem biogenetycznym (prawem rekapitulacji) Ernesta Haeckla

14

Por.: Encyklopedia Powszechna, t. III. PWN, Warszawa 1981, s. 440 -441. 15

W. Szewczuk, Psychologia zapamiętywania, PWN Warszawa 1984, s. 11.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

200

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

rozwój ontogenezy stanowi skrótowe powtórzenia historii rodowej gatunku, a więc filogenezy.

Czyż w genotypie każdego organizmu nie została zakodowana historia gatunku, kształtowanego

przez miliardy lat? Czy wreszcie zjawiska dziedziczności nie można zinterpretować jako swoistą

„pamięć genetyczną”, pamięć manifestującą się odtwarzaniem, rekapitulacją oraz kontynuacją

przez organizmy potomne faktów, zdarzeń i doświadczeń będących udziałem ich przodków

w historii rodowej gatunku? Poprzez „pamięć genetyczną” rozumiemy więc nieprzerwaną

ciągłość życia, odczuwania i świadomość (w odniesieniu do człowieka) organizmów rodziciel-

skich w potomstwie.

Jeżeli pamięć konwencjonalna stanowi podstawę orzeczenia tożsamości danej jednostki

ludzkiej, to „pamięć genetyczna” stanowi dowód na istnienie łączności genetycznej minionych

i żyjących pokoleń, łączności wskazującej na prawdę o jedności i tożsamości życia.

Wprawdzie bowiem w umysłach przedstawicieli homo sapiens zatarło się wspomnienie

doświadczeń będących ich udziałem od prakolebki życia, jednakże nic nie podważy dowodu

dostarczonego przez „pamięć genetyczną” – faktu istnienia ich ciała oraz psychiki odziedzi-

czonych, wraz z płomieniem życia, po przodkach.

Badania eksperymentalne dotyczące tzw. „Stanu Nie Podlegającego Zmianom”

W opracowaniu niniejszym przyjęto definicję życia, zgodnie z którą: „życie jest to stopień

poczucia siebie uzależniony od szczebla ewolucyjnego rozwoju danej jednostki”16

. Celem

podjętych badań eksperymentalnych było więc uzyskanie bezpośredniego ,,wglądu” (poznania,

doświadczenia urzeczywistnienia, samorealizacji) istoty życia i świadomości na drodze pogłę-

bionej metody introspekcji. W celu uzyskania najbardziej sprzyjających warunków do upra-

wiania introspekcji dołożono starań, aby przynajmniej w fazie początkowej osoby biorące udział

w badaniach uprawiały introspekcję w oderwaniu od istotnych zakłóceń (hałasy oraz brak

właściwej atmosfery psychicznej nacechowanej odprężeniem). Badania prowadzone były

z wykorzystaniem szczególnej formy autosugestywnej (werbalnej) na podłożu muzyki harmoni-

zującej i tonizującej osobowość, pochodzącej z Bhutanu (centralne Indie). Tekst formuły skon-

struowany został w ten sposób, aby dopomóc ćwiczącym w stopniowym przezwyciężaniu

wszelkich uwikłań mentalnych, aby ostatecznie pogrążyć się całkowicie w stan umysłu „nie

podlegający żadnym zmianom". Badaniami, które są w toku, objęto dotychczas grupę ok. 200

osób obojga płci, z których znaczną część stanowili studenci wyższych uczelni. Do naj-

ważniejszych metod wykorzystywanych w badaniach zaliczyć należy obserwację, eksperyment

(w tym testy psychologiczne oraz fizjologiczne), ankietę (kwestionariusz), wywiad, analizę

dokumentacji oraz introspekcję. W szerszym zakresie projektuje się zastosowanie parametrów

fizjologicznych i psychometrycznych z wykorzystaniem nowoczesnej aparatury laboratoryjnej.

Zastosowana w badaniach formuła autosugestywna składała się z 4 sukcesywnych etapów:

1. Wprowadzenie teoretyczne, wyjaśniające istotę badań oraz przyjętą interpretację filozoficzną

rzeczywistości (antynomia prostoty i złożoności).

2. Czynności wstępne: uzyskanie głębokiej relaksacji psychofizycznej, ustanie wszelkiego

myślenia, pogrążenie się w innym wymiarze rzeczywistości: w ciszy, pokoju, niezależności

wewnętrznej, mocy.

3. Instrukcja właściwa: powtarzanie formuły autosugestywnej, początkowo werbalne, następnie

w myśli, aż do zjednoczenia z jej treścią.

4. Stopniowy powrót do normalnego stanu świadomości.

16

Definicja ta dotyczy pojedynczego organizmu. Zrozumienie istoty „życia w ogóle” lub „życia powszechnego”

możliwe jest, zdaniem autora, w szczególnym stanie świadomości zamianowanym przez niego „Stanem Niepodle-

gającym Zmianom” lub „Uniwersalnym Stanem Świadomości”. W stanie tym, przekraczającym poznanie intelektu-

alne (mentalne), poznający podmiot doznaje wizji jedności i tożsamości wszelkiego życia i wszelkiej świadomości.

Badania eksperymentalne nad wymienionym stanem są w toku realizacji.

Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland

201

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d -

Th

is c

op

y i

s fo

r p

ers

on

al

use

on

ly -

dis

trib

uti

on

pro

hib

ite

d

Badania empiryczne nad omawianą próbą modyfikacji świadomości są kontynuowane; ich

rezultat jest zachęcający, jest jednak zbyt wcześnie na uogólnienia oraz wnioski przed

ostatecznym zakończeniem eksperymentu.

Podsumowanie całokształtu rozważań

W rozważaniach niniejszych dokonano następujących ustaleń:

1. Wykazano brak precyzji oraz nieadekwatność szeregu podstawowych pojęć stosowanych

w nauce, jak „życie”, ,,świadomość”, ,,dziedziczność”, „tożsamość osobnicza”, oraz zapropono-

wano nową ich interpretację.

2. Na podstawie założeń logiki formalnej (matematycznej) dokonano krytyki obowiązujących

kryteriów ,,tożsamości osobniczej” oraz „tożsamości osobowości” (w odniesieniu do człowieka).

3. Wykazano, że pojęcia „życie”, ,,świadomość” oraz „dziedziczność” (jak również inne pojęcia

pokrewne) są ze sobą istotowo powiązane i należy rozpatrywać je łącznie.

4. Z przedstawionej argumentacji wynika, że życie organizmów rodzicielskich (jak również

świadomość ludzka) jest kontynuowane w cyklu życiowym organizmów potomnych. W związku

z tym ciągłość życia od jego prapoczątków aż do chwili obecnej nie ulega przerwaniu,

rozwijając się w procesie ewolucji od pierwotnej pobudliwości jednokomórkowców aż do

świadomości refleksyjnej człowieka. Oznacza to nieśmiertelność życia organizmów o wspólnej

genezie.

5. W pracy dokonano porównawczej analizy pamięci w rozumieniu konwencjonalnym oraz

szczególnego rodzaju „pamięci ciała” równoznacznej ze zjawiskiem dziedziczności (przeka-

zywania cech fizycznych, odruchów i reakcji, jak również cech i właściwości psychicznych),

którą określono terminem ,,pamięci genetycznej”. Zgodnie z tezą autora „pamięć genetyczna”

stanowi dowód istnienia międzypokoleniowej więzi opartej na wspólnym pochodzeniu,

równoznacznej z nową interpretacją tożsamości życia organizmów rodzicielskich i potomnych.

6. W ostatnim rozdziale opracowania przedstawiono zwięźle badania introspektywne oparte na

formule autosugestywnej, dotyczące tzw. Stanu Nie Podlegającego Zmianom.

Zapoczątkowane badania winny być kontynuowane na szerszym materiale na podstawie

bardziej precyzyjnego warsztatu metodologicznego, przy wykorzystaniu różnych dyscyplin

naukowych.