RAPORT NR 17 bez reklam:policja...

ISS

N-

18

99

-53

22

nr 17 � lipiec – wrzesień 2012

RAPORTKwartalnik Policji Kujawsko-Pomorskiej

www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl � lipiec – wrzesień 2012 � 3

r a p o r t

Odpowiedzialność i dyscyplina Ma ciej Woł czek: Panie ko men -dan cie, przed ob ję ciem sta no -wi ska za stęp cy ko men dan ta woje wódz kie go w na szym gar ni zo -nie był pan zwią za ny za wo do woz Wiel ko pol ską. Ja kie są pa naob ser wa cje z per spek ty wy ponad dwu mie sięcz nej pra cy sze fapio nu pre wen cji w gar ni zo nieku jaw sko-po mor skim?Mł. insp. Tomasz Trawiński: Przezpo nad 20 lat słu ży łem w gar ni zo -nie wiel ko pol skim i nie ukry wam,że de cy zja o zmia nie miej sca pracy by ła bar dzo trud na. Tam mia łemugrun to wa ną po zy cję, do bra nychwspół pra cow ni ków, zna łem wię k-szość po li cjan tów i sam by łemroz poz na wal ny. Mia łem rów nieżpew ne oba wy, jak zo sta nę przy ję -ty i prze de wszyst kim, czy spro- stam za da niom, ja kie po sta wiłprze de mną ko men dant wo je -wódz ki po li cji w Byd gosz czy. Z per- spek ty wy dwu mie sięcz nej służ byw gar ni zo nie ku jaw sko-po mor -skim mo gę po wie dzieć, że wszyst- ko idzie zgod nie z pla nem, a mo- je oba wy by ły nie po trzeb ne. Zo sta- łem bar dzo ciep ło przy ję ty i czu jęogrom ne wspar cie ze stro ny mo- ich współ pra cow ni ków. Trze ba tu- taj do dać, że mo je prze nie sie niezbieg ło się z osta t nim eta pemprzy go to wań, a na stęp nie za bez -pie cze niem roz gry wek Eu ro 2012,za któ re zo sta łem od po wie dzial ny.By łem pod wiel kim wra że niempro fe sjo na liz mu oraz za an ga żo -wa nia nie tyl ko służb pre wen cyj -nych, ale rów nież kry mi nal nychi lo gi stycz nych.M.W.: Ja kie są pa na pla ny od no-ś nie pio nu pre wen cji w na szymwo je wódz twie? Czy za mie rza panwpro wa dzać ja kieś zna czą cezmia ny w je go fun kcjo no wa niu? T.T.: Ca ły czas ana li zu ję fun kcjo -no wa nie pio nu pre wen cji. Zewstęp nych wnio sków wy ni ka, żejest do brze, ale to nie zna czy, żenie mo że być jesz cze le piej i że niema ob sza rów, któ re wy ma ga ją po- pra wy. Jest kil ka ele men tów, naktó re zwra cam szcze gól ną uwa gę.Po pier wsze, za da nio wa nie fun k-cjo na riu szy do służ by i spo sóbspra wo wa nia nad zo ru. Za da niamu szą być kon kret ne, bo wte dy

po li cjant wie, co ma ro bić, a prze- ło żo ne mu jest ła twiej go roz li czać.Bar dzo so bie ce nię nad zór w for -mie kon tro li uczest ni czą cej, po nie- waż ro lą prze ło żo nych jest nie tylko roz li cza nie po li cjan tów z na ło -żo nych za dań, ale rów nież wska- zy wa nie, w ja ki spo sób ma ją je wyko nać. Ko lej nym ele men tem jestfun kcjo no wa nie służ by dy żur nej,w tym przyj mo wa nie zgło szeń nate le fo ny alar mo we. Zgło sze nie mu -si być szyb kie, a zda rze nie wła ści- wie za kwa li fi ko wa ne. Mar twią mnieprzed łu ża ją ce się pra ce nad utwo- rze niem cen trów od bio rów nu me -ru 112, któ re od cią żą dy żur nychjed no stek po li cji. Przez pryz matmo je go do świad cze nia (8 lat nasta no wi skach dziel ni co we go i kie- row ni ka re fe ra tu dziel ni co wych)wiem, jak waż nym ogni wem w fu-n kcjo no wa niu po li cji są dziel ni co -wi. Po strze gam ich ja ko gos po -da rzy swo ich re jo nów zaj mu ją -cych się ak tyw nym gro ma dze -niem in for ma cji, ma ją cych wpływna stan po rząd ku i bez pie czeń stwapu blicz ne go, ale rów nież ja ko osoby, któ re czę sto nor mal nie po

ludz ku, a nie tyl ko in sty tu cjo nal nie,po ma ga ją roz wią zy wać prob le mymiesz kań ców pod leg łych re jo nówsłuż bo wych. Mój nie po kój bu dzistan bez pie czeń stwa w ru chu drogo wym. Je stem jed nak prze ko na -ny, że dzia ła nia po dej mo wa neprzez ko men dan tów miej skichi po wia to wych, o któ re pro si łem naosta t niej na ra dzie służ bo wej, przy- nio są spo dzie wa ne re zul ta ty. Jużw czer wcu wi dać pew ne efek ty, bowiem spa dła licz ba zda rzeń dro go- wych, ale zda ję so bie spra wę, żejest to pro ces dłu go fa lo wy. I na ko- niec dys cy pli na. Przy wią zu ję du żąwa gę do re la cji prze ło żo ny – pod -wład ny i od wrot nie. Nie to le ru jęwul ga ryz mów, krzy ków i nie po -trzeb nych dys ku sji, bo w ten spo- sób prze ło żo ny nie zbu du je au to -ry te tu. Z dru giej stro ny je steś myfor ma cją, w któ rej obo wią zu je hie- rar chicz ne pod po rząd ko wa niei okre ślo ne za cho wa nie. Mam tu namy śli wy gląd ze wnętrz ny, wła ści weumun du ro wa nie, for my zwra ca -nia się do prze ło żo nych, skła da niemel dun ków, od da wa nie ho no rów.Nie daw no we szło w ży cie za rzą -

dze nie KGP w spra wie ce re mo -nia łu po li cyj ne go. Go rą co po le camwszyst kim za poz na nie się z je gotre ścią.M.W.: Co chciał by pan prze ka zaćza po śred nic twem na szej ga ze typod leg łym so bie fun kcjo na riu -szom i pra cow ni kom po li cji?T.T.: Służ ba w po li cji wy ma ga odnas wie lu wy rze czeń, czę sto kosz- tem ro dzin i naj bliż szych. De cy -du jąc się jed nak na wy ko ny wa niete go za wo du, mu sie liś my zda waćso bie z te go spra wę. Za wsze po- wta rzam, że wy ko ny wa ny za wódtrak tu ję ja ko szcze gól ne wy róż -nie nie po łą czo ne z wiel ką od po -wie dzial no ścią za po dej mo wa nede cy zje. Chciał bym za pew nić po- li cjan tów i pra cow ni ków gar ni zo nuku jaw sko-po mor skie go o mo jejotwar to ści na wszyst kie wa szeprob le my i zo bo wią zać się do po- mo cy w ich roz wią zy wa niu. Dzię- ku jąc za życz li we przy ję cie mo jejoso by, pro szę przy jąć ży cze niado bre go zdro wia, po go dy du chai sa tys fak cji z wy ko ny wa nej pra cy.M.W.: Po kwe stiach za wo do -wych czas na py ta nia z pry wat -nej sfe ry ży cia. Na si czy tel ni cyna pew no są cie ka wi, ja kim czło- wie kiem jest no wy za stęp ca ko- men dan ta wo je wódz kie go po li -cji w Byd gosz czy. Czy ma pan ja- kieś hob by? Co pan lu bi ro bićw wol nym cza sie? Czy za a kli -ma ty zo wał się pan już w na- szym wo je wódz twie? T.T.: Mam 40 lat, je stem ab sol -wen tem wy dzia łu pra wa i ad mi ni -stra cji Uni wersytetu Wroc ław skie -go oraz stu diów pod y plo mo wychna kie run ku za rzą dza nie Aka de miiEko no micz nej w Po zna niu. Je- stem żo na ty, mam 2 dzie ci w wie- ku 7 i 5 lat. Je że li cho dzi o za in te -re so wa nia, to nie bę dę ory gi nal ny.Jest to sport, prze de wszyst kim pił- ka noż na, cho ciaż osta t nio za czą -łem in te re so wać się żuż lem. Prak- tycz nie ca ły wol ny czas po świę -cam swo jej ro dzi nie, za któ rą bar- dzo tęsk nię, prze by wa jąc w Byd -gosz czy. W mia rę szyb ko przy sto- so wu ję się do no wych miejsc i ró-w nież w Byd gosz czy czu ję siębar dzo do brze.M.W.: Dziękuję za rozmowę

mł. insp. Tomasz Trawiński

Foto

: S. T

wo

row

ski

Wywiad z zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy mł. insp. Tomaszem Trawińskim

4 � lipiec – wrzesień 2012 � www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl

r a p o r t

29 lip ca 2012 ro ku za pi sze sięw pa mię ci ku jaw sko-po mor skichpo li cjan tów ja ko da ta szcze gól na.Te go dnia na da ny zo stał sztan darKo men dzie Wo je wódz kiej Po li cjiw Byd gosz czy. Sztan dar jest sym- bo lem chlub nej hi sto rii po li cji, jejtra dy cji, zna ku po czu cia wię ziz wy zna wa ny mi war to ścia mi orazsłuż by oj czyź nie i spo łe czeń -stwu. Uro czy stość od by ła sięo godz. 12 na Sta rym Ryn kuw Byd gosz czy z udzia łem za- pro szo nych go ści, Or kie stry Re- pre zen ta cyj nej Po li cji, Kom pa niiRe pre zen ta cyj nej Ko men dy Sto- łecz nej Po li cji, po znań skie go po -dod dzia łu kon ne go, a po prze -dzo na zo sta ła mszą świę tą. W in- ten cji fun kcjo na riu szy i ich ro dzin,w Ka te drze pw. św. Mar ci na i Mi- ko ła ja w Byd gosz czy, od pra wił jąks. bp. Jan Ty ra wa, któ ry w trak -cie uro czy sto ści do ko nał po świę- ce nia sztan da ru. Je go fun da to -

rem jest Ko mi tet Ho no ro wy Fun- da cji Sztan da ru dla Ko men dyWo je wódz kiej Po li cji w Byd gosz -czy, na cze le któ re go sta nął mar- sza łek wo je wódz twa ku jaw sko-po mor skie go pan Piotr Cał bec ki.Prze ka zał on sztan dar do wrę cze- nia w imie niu spo łecz no ści lo kal- nej. Z rąk Pier wsze go Za stęp cyKo men dan ta Głów ne go Po li cjinad insp. Krzysz to fa Ga jew skie gosztan dar ode brał Ko men dant Wo- je wódz ki Po li cji w Byd gosz czyinsp. Woj ciech Oł dyń ski wy po -wia da jąc sło wa „Ku chwa le oj czy-z ny”. Na da nie sztan da ru jed nost- ce jest naj wyż szym ho no rem dlatych, któ rzy peł niąc swo je co- dzien ne obo wiąz ki służ bo we da -ją spo łe czeń stwu po czu cie bez- pie czeń stwa. Jest to sym bol eto- su za wo du, pra wo rząd no ści orazod da nia służ bie. Pod kre ślić na le- ży, że w drzew ce sztan da ru zo sta- ły wbi te 2 gwoź dzie pa miąt ko we

i 23 gwoź dzie ho no ro we. Wśródwy róż nio nych tym za szczy temzna le źli się m.in. pani Ewa Mes,wo je wo da ku jaw sko-po mor ski,prze wod ni czą cy kon wen tów: sta- ro stów, bur mi strzów oraz wój- tów na sze go wo je wódz twa,przed sta wi cie le kor pu su ofi ce -rów, as pi ran tów, po do fi ce rówi sze re go wych Ko men dy Wo je -wódz kiej Po li cji w Byd gosz czy,a tak że NSZZ Po li cjan tów i NSZZPra cow ni ków Po li cji. Oby sło wa Ko men dan ta Wo je -wódz kie go Po li cji w Byd gosz czyinsp. Woj cie cha Oł dyń skie go:„Za u fa nie i uzna nie miesz kań -ców wo je wódz twa ku jaw sko-po -mor skie go jest naj wię kszym uho- no ro wa niem ofiar nej służ by po li -cjan tów” przy świe ca ły nam w co- dzien nej, jak że trud nej służ bie dladru gie go czło wie ka.

pod kom. Jo an na Du ni sław ska

Sztandar dla KWP

Zd

jęci

a: A

dam

Naw

rock

i


r a p o r t


r a p o r t

Święto Policji w Lipnie

W ra mach swej sta tu to wej dzia łal -no ści zaj mu jemy się or ga ni za cjąeg za mi nów pań stwo wych nawszyst kie ka te go rie pra wa ja zdy,poz wo le nia mi do kie ro wa nia tram- wa jem i eg za mi na mi na kar tę mo- to ro we ro wą.u Or ga ni zu je my i prze pro wa dza myna stę pu ją ce kur sy i szko le nia:� szko le nia kwa li fi ka cyj ne na prze- wóz osób i rze czy,� szko le nia re du ku ją ce pun ktykar ne,

� szko le nia dla kan dy da tów na in- struk to rów na u ki ja zdy,� szko le nia na in struk to rów na u -ki ja zdy,� szko le nia dla kan dy da tów naeg za mi na to rów na pra wo ja zdy,� szko le nia dla eg za mi na to rów napra wo ja zdy, � kurs w za kre sie prze wo zu ma- te ria łów nie bez piecz nych (ADR),� szko le nia w za kre sie kie ro wa niaru chem dro go wym,� szko le nia do kształ ca ją ce kie row-

ców za wo do wych,� szko le nia w za kre sie kon tro li ruchu dro go we go, � kurs kie row ców wóz ków jezd -nio wych na pę dza nych. u Prze pro wa dza my tak że ba da niatech nicz ne po ja zdów (okre so we, z in sta la cją ga zo wą,po wy pad ko we, spro wa dza ne z za gra ni cy) do 3,5 t.u Wy ko nu je my za da nia na rzeczpo pra wy bez pie czeń stwa ru chu dro go we go (BRD)

Adres:Wo je wódz ki Oś ro dek Ru chuDro go we go w Byd gosz czyul. Ste fa na Kar dy na ła Wy szyń -skie go 54, 85-620 Byd goszczse kre ta riat, tel. 52 325 88 83dział ob słu gi klien ta, tel. 52 325 88 03sta cja kon tro li po ja zdów, tel. 52 325 88 45

Da riusz Po rbesWo je wódz ki Oś ro dek

Ru chu Dro go we go

Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego

24 lip ca 2012 r. to świę to wszyst kich po li cjan tów. W ca- łej Pol sce od by ły się uro czy sto ści zwią za ne z uczcze- niem 93. rocz ni cy po wsta nia Po li cji Pań stwo wej. Nate re nie woj. ku jaw sko-po mor skie go ob cho dy Świę- ta Po li cji ja ko pier wsi roz po czę li po li cjan ci z Wło cław- ka. Wo je wódz kie ob cho dy od by ły się 29 lip ca. Częśćofi cjal na roz po czę ła się o godz. 16 na pla cu De ker -ta w Lip nie ce re mo nią wrę cze nia no mi na cji na wyż- sze stop nie służ bo we, odzna czeń i me da li. Do peł -nie niem uro czy sto ści by ło roz strzy gnię cie ple bi scy -tu „Naj po pu lar niej szy Dziel ni co wy”, któ ry już po razIX zor ga ni zo wa li ko le dzy z Wy dzia łu Pre wen cji KWPw Byd gosz czy przy współ pra cy z Ga ze tą Po mor ską.Zwy cięz cą te go rocz nej edy cji zo stał mł.asp. Grze gorzLe wan dow ski z ko mi sa ria tu po li cji w Lu bi czu, któ rycie szy się ogrom nym uzna niem wśród spo łecz no ścilo kal nej. Jak co ro ku po li cjan ci z na szej ko men dy przy- go to wa li dla miesz kań ców wie le nie spo dzia nek,wśród któ rych nie za bra kło po ka zów spor tów wal kii tech nik in ter wen cji, a tak że spe cja li stycz ne go sprzę- tu wy ko rzy sty wa ne go przez po li cjan tów w co dzien -nej służ bie. Tra dy cją sta ła się na sza po li cyj na Fa mi -lia da, któ ra cie szy się du żym za in te re so wa niem.Nie za bra kło kon kur sów z na gro da mi. Swo je sto i skaza pre zen to wa li po li cjan ci wy dzia łu pre wen cji, ru chudro go we go, la bo ra to rium kry mi na li stycz ne go, sek cjian ty ter ro ry stycz nej oraz Od dzia łu Pre wen cji Po li cji Ko men dy Wo je wódz kiej Po li cji w Byd gosz czy. Pod- kre ślić na le ży rów nież udział na szych ko le gów z wydzia łu kadr i szko le nia, któ rzy przy go to wa li po kaz ra- tow nic twa me dycz ne go w wa run kach eks tre mal -nych oraz prze pro wa dzi li licz ne kon kur sy z za kre suudzie la nia pier wszej po mo cy przed me dycz nej, ma- jąc na ce lu krze wie nie idei po ma ga nia dru gie mu czło- wie ko wi. W ob cho dy na sze go świę ta włą czy ło sięMiej skie Cen trum Kul tu ral ne w Lip nie, któ re przy go -to wa ło część ar ty stycz ną, m.in.: wy stę py zes po łu wo- kal ne go „Bel can to”, po kaz tań ca w wy ko na niu for ma- cji ta necz nej „Fłe go”, kon cert mu zy ki gos pel oraz in -ne atrak cje, cie szą ce się za in te re so wa niem miesz kań- ców po wia tu lip now skie go.

pod kom. Jo an na Du ni sław ska

Zd

jęci

a: A

. Ko

zło

wsk

a i

S. T

wo

row

ski


r a p o r t

Od z n ac z e n i a 2 0 1 2Złoty Medal„Za Zasługi dla Policji”

s Pani Ewa Mes

s Pan Henryk Kiełbasiński

Srebrny Medal„Za Zasługi dla Policji”

s Pan Paweł Cieszyński

s Pan Roman Skrzeszewski

s Pan Lech Wesołowski

Brązowy Medal „Za Zasługi dla Policji”

s Pan Leon Bojarski

s Pan Ryszard Dobieszewski

s Pan Henryk Domagalski

s Pan Piotr Drażdżewski

s Pan Jerzy Grzeca

s Pan Wiesław Kończal

s Pan Henryk Kowalski

s Pani Lidia Musielewicz

s Pan Józef Predenkiewicz

s Pan Tadeusz Sobol

s Pan Marek Staszczyk

Złoty Medal„Za Długoletnią Służbę”

s insp. Wiesław Domański

s asp. szt. Adam Bielun

s podinsp. Wiesław Dziadkowiec

s Leszek Gółkowski

s asp. szt. Róża Górecka

s asp. szt. Bogusław Grzybowski

s asp. Mirosław Kibiłko

s Irena Nowak

s Zbigniew Osowski

s Kazimierz Pawlicki

s Roman Pułkowski

s podinsp. Elżbieta Sadzikowska

s asp. Zbigniew Stankiewicz

s asp. szt. Paweł Szczególski

s mł. asp. Piotr Wiśniewski

s podinsp. Zbigniew Żak

Srebrny Medal „Za Długoletnią Służbę”

s mł. insp. Dariusz Borowiec

s asp. szt. Jarosław Brodowski

s mł. insp. Roman Brzuchalski

s asp. szt. Krzysztof Buwaj

s asp. Piotr Chmielecki

s podinsp. Andrzej Cieślik

s st. asp. Beata Czarnecka

s podinsp. Zbigniew Dubieszko

s podinsp. Dariusz Fenske

s asp. szt. Dariusz Gądek

s Ewa Górniewicz

s asp. szt. Krzysztof Górzyński

s asp. Adam Gzella

s asp. szt. Grzegorz Hałasiński

s mł. asp. Teresa Janik

s mł. insp. Mirosław Joppek

s podinsp. Bogdan Kamiński

s nadkom. Dariusz Korpal

s asp. szt. Jacek Kot

s asp. szt. Dariusz Krzemkowski

s mł. insp. Sławomir Lewandowski

s podinsp. Maciej Lewandowski

s nadkom. Waldemar Madziński

s mł. asp. Marek Maniewski

s podinsp. Zdzisław Matuszczak

s podinsp. Rafał Mirończuk

s podinsp. Maciej Nałudka

s asp. szt. Aleksandra Nawrat

s podinsp. Maciej Nogat

s asp. Leszek Nowacki

s podinsp. Rafał Nowicki

s asp. szt. Jacek Piątkowski

s asp. Sławomir Pilewski

s mł. insp. Marek Rogawski

s mł. asp. Robert Ruciński

s sierż. szt. Marek Rybacki

s asp. Dariusz Smól

s nadkom. Dariusz Stańczuk

s podinsp. Andrzej Stocki

s asp. Adam Szałkowski

s asp. szt. Mariusz Tarnecki

s asp. szt. Zenon Zieliński

Brązowy Medal „Za Długoletnią Służbę”

s podinsp. Dariusz Błasiak

s Adrianna Hryniewicz

s nadkom. Agnieszka Rabiej

s podinsp. Krzysztof Stefański

s nadkom. Beata Wieczorek

Złota odznaka„Zasłużony Policjant”

s insp. Ryszard Micek

Srebrna Odznaka „Zasłużony Policjant”

s nadkom. Dariusz Biskup

s asp. szt. Jerzy Bronicki

s kom. Monika Chlebicz

s mł. insp. Jan Kawalec

s mł. insp. Zdzisław Kiedrowski

s podinsp. Tomasz Kulmaga

s asp. szt. Henryk Lach

s mł. insp. Artur Malinowski

s mł. insp. Krzysztof Paczkowski

s nadkom. Sławomir Szymański

s mł. insp. Marcin Woźniak

Brązowa Odznaka „Zasłużony Policjant”

s st. asp. Jarosław Adamski

s asp. Sławomir Bardziński

s nadkom. Dariusz Bączkowski

s podinsp. Bożena Buczkowska

s podinsp. Marcin Buliżański

s asp. szt. Ireneusz Chabasiński

s asp. szt. Grzegorz Derkowski

s asp. szt. Zbigniew Dudziak

s asp. Dariusz Fotta

s asp. Jacek Jeżewski

s nadkom. Marek Kaczorowski

s mł. insp. Marcin Kijak

s nadkom. Andrzej Kłos

s mł. insp. Dariusz Knoff

s nadkom. Krzysztof Lewandowski

s nadkom. Paweł Majcher

s asp. Stanisław Martofel

s asp. Wojciech Motycki

s nadkom. Barbara Mroczkowska

s asp. szt. Mirosław Nalepa

s asp. szt. Mirosław Nowak

s asp. szt. Waldemar Olejnik

s podinsp. Robert Olszewski

s podkom. Dariusz Pawlikowski

s nadkom. Tomasz Pawlikowski

s kom. Rafał Piątek

s asp. szt. Piotr Pipczyński

s asp. Jarosław Przeracki

s podinsp. Zbysław Radkiewicz

s podinsp. Mariusz Rettig

s podinsp. Krzysztof Rozpędowski

s asp. Dariusz Rutkowski

s asp. Robert Siewert

s asp. Daniel Skrzypczyński

s sierż. szt. Sławomir Sobczak

s kom. Dariusz Stoński

s asp. Wacław Tarczykowski

s asp. Krzysztof Warczyński

s asp. Jarosław Wierzchowski

s mł. insp. Marcin Zaleśkiewicz

s mł. asp. Tomasz Zawadzki

s nadkom. Wojciech Ziółkowski


r a p o r t

66. Międzynarodowy Motorowy Zlot Gwiaździsty Policji

66. Mię dzy na ro do wy Mo to ro wy ZlotGwiaź dzi sty Po li cji od bę dzie sięw dniach 21-26 sierp nia 2012 r.w Gru dzią dzu. Jest to im pre za mo- to ro wo-tu ry stycz na na ba zie spor- to wej. Gro ma dzi po li cjan tów upra- wia ją cych spor ty mo to ro we zewszyst kich kra jów, by dać im oka- zję do wy mia ny po glą dów i roz wi -ja nia przy jaź ni oraz aby pro mo -wać wza jem ne po ro zu mie nie ponad gra ni ca mi pań stwo wy mi. Do uczest nic twa w zlo cie upraw nie- ni są wszy scy pra cow ni cy po li cji,stra ży cel nej, wojsk ochro ny po gra- ni cza, służby wię zien nej, żan dar -me rii woj sko wej, jak i człon ko wiesto wa rzy szeń spor to wych tych or- ga ni za cji oraz in nych o po dob nympro fi lu. Uczest ni ka mi zlo tu bę dąwszy scy zgło sze ni kie row cy, pi lo cii oso by to wa rzy szą ce.W ra mach im pre zy, oprócz kon gre- su de le ga tów IPMC (In ter na tio nalPo li ce Mo tor Cor po ra tion), pla no -wa nych jest wie le atrak cji dla mię- dzy na ro do wej bra ci mun du ro wej,jak np.: wy cie czki au to ka ro we, rajdmo to cy klo wy i oczy wi ście mo to ro -we mi strzo stwa Eu ro py IPMC. Szcze gól nie ser decz nie pra gnie -my pań stwu po le cić te ma tycz ne wy- cie czki, przy go to wa ne przez or ga -ni za to rów z naj wyż szą sta ran no ścią,tak, aby w ich trak cie uczest ni cyzna le źli za rów no coś dla cia ła, jaki dla du cha.Jed ną z nich są „Ta jem ni ce mia sta”(1) – zwie dza nie Gru dzią dza – mia- sta z nie zwy kły mi za byt ka mi, w któ- rym każ da uli ca ma swo ją hi sto rię.Zlo to wi czy na pew no za sko czy nie- pow ta rzal na pa no ra ma go tyc kichspich rzy ze świet nie za cho wa nąBra mą Wod ną, Sta re Mia sto z ma- low ni czym Ryn kiem i go tyc ką ko le- gia tą św. Mi ko ła ja. Po zna ją miej sce,któ re ja ko jed no z nie licz nych opar- ło się woj skom po tęż ne go Na po le -o na – gru dziądz ką cy ta de lę – ogro-m ną twier dzę zbu do wa ną ze 130mi lio nów ce gieł. Do dziś krą żą le- gen dy o skar bach, ukry tych w niejpod czas osta t niej woj ny...„Wy bu cho wa eska pa da”(2)to

z ko lei wy cie czka do fa bry ki dy na -mi tu po łą czo na ze zwie dza niem

Byd gosz czy. 70 lat te mu na ob rze -żach Byd gosz czy po wsta ły ści śletaj ne za kła dy pro duk cji ma te ria -łów wy bu cho wych i amu ni cji III Rze szy. Ta nie zwy kła fa bry ka poII woj nie świa to wej zo sta ła zam -knię ta i za pom nia na. Do pie ro te razod kry wa swe ta jem ni ce. Atrak cja miuzu peł nia ją cy mi tę wy cie czkę bę dą:rejs tram wa jem wod nym przez ser- ce Byd gosz czy, a tak że zwie dza niemia sta z prze wod ni kiem, za koń -czo ne de gu sta cją w wa rzel ni. Naj pięk niej sze za kąt ki Do li ny Dol nejWi sły, gdzie po wsta ją eko lo gicz nepro duk ty naj wyż szej ja ko ści (se ry,po wi dła, wę dli ny, mio dy i in.),uczest ni cy zlo tu po zna ją w cza siewy cie czki „Sma ki re gio nu”(3).W jej trak cie zwie dzą Mia sto Za ko -cha nych, czy li Cheł mno. Prze wi dzia ny jest tak że oś mio go -dzin ny Rajd Mo to cy klo wy „Szla ka -mi śred nio wiecz nych zam ków”(4):na tra sie li czą cej po nad 150 km bę- dzie moż na po znać ta jem ni ce zam- ków w Świe ciu, Go lu biu-Do brzy niui Ra dzy niu Cheł miń skim. Uczest ni -ków cze ka tam nie spo dzian ka:hucz na śred nio wiecz na uczta po łą- czo na z za ba wą na zam ko wychdzie dziń cach i ko ry ta rzach.W ra mach zlo tu prze wi dzia ne sątak że licz ne bie sia dy oraz pa ra dauczest ni ków uli ca mi Gru dzią dza.Im pre za za po wia da się za tem im po- nu ją co i cie ka wie, a do te go obec- ność wie lu ob co kra jow ców bezwąt pie nia gwa ran tu je jej atrak cyj -ność, da jąc jed no cześ nie uni kalnąmoż li wość na wią za nia zna jo mo ścilub na wet przy jaź ni z mię dzy na ro -do wą bra cią mun du ro wą (i nie tylko!). Wszel kie do dat ko we in for ma cje(m.in. na te mat op łat za im pre zy fa- kul ta tyw ne, ozna ko wa nia po ja zdówbio rą cych udział w zlo cie, star tu,me ty, kla sy fi ka cji, wy ma ga nych do- ku men tów), a tak że szcze gó ło wypro gram zlo tu oraz in for ma cje na te- mat im prez do dat ko wych znaj du jąsię na stro nie in ter ne to wejwww.ipmcral ly2012.pl. Ser decz nie za pra sza my wszyst- kich na tę wy jąt ko wą im pre zę!

Jo an na Na piór kow ska

Zapraszamy na:

1

4


r a p o r t

Wrzesień tego roku będziewyjątkowo ważnym mie-siącem w historii Kujaw-

sko-Pomorskiej Grupy Wojewódz-kiej Międzynarodowego Stowarzy-szenia Policji (IPA). A to dlatego, żew dniach 27-30 września w Byd-goszczy odbędą się uroczyste ob-chody Jubileuszu 20-lecia istnieniaSekcji Polskiej IPA, połączone z 20-leciem istnienia Kujawsko-Po-morskiej Grupy Wojewódzkiej (napoczątku noszącej nazwę: Bydgo-ska Grupa Wojewódzka). Do udzia-łu w tym przedsięwzięciu zostali za-proszeni członkowie IPA z całegoświata, a organizacja ta ma swojesekcje narodowe w ponad 60 kra-jach, stąd spodziewamy się ok.120 zagranicznych gości. IPA to skrót od International PoliceAssociation – MiędzynarodowegoStowarzyszenia Policji założonego1 stycznia 1950 r. przez sierżantabrytyjskiej policji sir Arthura Troopa.Jest to niezawisła organizacja łą-cząca funkcjonariuszy policji z ca-łego świata bez różnicy stopnia, wy-kształcenia, płci, rasy, barwy skóry,mowy i religii. Jest stowarzyszeniemneutralnym politycznie, gospodar-czo, związkowo i religijnie. Przyna-leżność do IPA zobowiązuje doprzestrzegania Deklaracji PrawCzłowieka, które zostały określonew 1948 r. Stowarzyszenie posiadawłasne centrum informacyjno-szko-leniowe mieszczące się w Gim-born koło Kolonii w Niemczech. Ce-lem organizacji jest tworzenie wię-zów autentycznej przyjaźni i kole-żeństwa zawodowego pomiędzyzatrudnionymi w służbach policyj-nych na całym świecie. Do stowa-rzyszenia należy obecnie ok. 340tys. policjantów z ponad 60 krajów.Od 1977 roku IPA jest najwięk-szym stowarzyszeniem policyjnymna świecie i posiada statut konsul-tacyjny Rady Europy i status kon-

sultacyjny Rady Społeczno-Go-spodarczej ONZ. Siedzibą stowa-rzyszenia jest Szwajcaria, a naj-wyższą władzą Kongres Świato-wy, odbywający się co 3 lata. Mot-tem stowarzyszenia w języku espe-ranto jest: „Servo Per Amikeco”(służyć poprzez przyjaźń).W ciągu czterech dni obchodów or-ganizatorzy zaplanowali wiele atrak-cji dla członków IPA oraz osób to-warzyszących. Goście, którzy zo-staną zakwaterowani w bydgoskimhotelu „City” (ok. 300 osób), będąmieli okazję do zwiedzenia obustolic województwa kujawsko-po-morskiego, Bydgoszczy oraz Toru-nia, a także jednej z wielu atrakcjinaszego regionu, tj. Muzeum Ar-cheologicznego w Biskupinie. Pla-nowany jest także uroczysty prze-marsz ulicami Bydgoszczy umun-durowanych członków IPA z całegoświata wraz z asystą orkiestry re-prezentacyjnej straży granicznej,w trakcie którego złożony zostaniewieniec pod pomnikiem Walki iMęczeństwa Ziemi Bydgoskiej. 29 września nastąpi punkt kulmi-nacyjny obchodów 20-lecia istnie-nia Sekcji Polskiej IPA: w OperaNova w Bydgoszczy odbędzie sięuroczysta gala, w której uczestni-czyć będzie ok. 800 gości. W jejtrakcie nastąpi wręczenie człon-kom stowarzyszenia odznaczeńpaństwowych oraz medali „Za Za-sługi dla Sekcji Polskiej IPA”. W pro-gramie uroczystości przewidzianotakże liczne sceniczne atrakcje. Z okazji obchodów 20-lecia istnie-nia Sekcji Polskiej IPA powołano ze-spół redakcyjny do opracowania ju-bileuszowego wydania albumu,ukazującego 20-letnią historię Sek-cji Polskiej IPA oraz grup woje-wódzkich stowarzyszenia.

Joanna Napiórkowskaźródło: www.ipapolska.pl

20-lecie Sekcji Polskiej IPA

Grudziądz21-26 sierpnia

2

3


r a p o r t

Jo an na Na piór kow ska: Jak wy- glą dał prze bieg pa na ścież ki za- wo do wej za nim zo stał pan ofi ce- rem łącz ni ko wym w Fe de ra cjiRo syj skiej?

Da riusz Drzał: Służ bę w po li cjiroz po czą łem we wrześ niu 1991 r.w Ko men dzie Re jo no wej Po li cjiWar sza wa Pra ga Pół noc (bar dziejzna nej pod lu do wą na zwą Cy ryli Me to dy). By ły to cza sy, gdy w wydzia le kry mi nal nym KRP (póź niejope ra cyj no-roz poz naw czym, a na- stęp nie znów kry mi nal nym) by łopo nad 60 proc. wa ka tów, więcza czy na łem ja ko star szy asy stentsek cji prze stępstw prze ciw ko mie- niu WK KRP.W 1994 r. ukoń czy łem Pod y plo -mo we Stu dium Ofi cer skie WSPolw Szczyt nie. Po po wro cie do jed- nost ki zo sta łem młod szym spe cja- li stą sek cji za bójstw WK, a na stęp- nie kie row ni kiem nie e ta to wej sekcji do spraw zwal cza nia prze- stępstw po peł nia nych przez cu- dzo ziem ców, zwal cza nia prze stęp- czo ści nar ko ty ko wej, oby cza jo -wej, et nicz nej, fał szerstw pie nię dzyi wszel kich in nych spraw, któ re niepa so wa ły do pro fi lu in nych sek cji.W 1997 po wstał no wy pion do walki z prze stęp czo ścią nar ko ty ko wą;od 1 lip ca 1997 r. by łem w skła dzieWy dzia łu ds. Nar ko ty ków KSP,któ ry w 1999 r. wszedł w struk tu ry

KGP ja ko Wy dział XVII Biu ra dw.z Prze stęp czo ścią Nar ko ty ko wąKGP.Od 1 lip ca 1999 pra co wa łemw Wy dzia le I (Współ pra cy Mię- dzy na ro do wej) Biu ra Pre zy dial ne -

go KGP, póź niej w Biu rze – Ga bi -ne cie KGP, na stęp nie w Biu rzeMię dzy na ro do wej Współ pra cy Po- li cji KGP i po now nie w Ga bi ne cie,ca ły czas zaj mu jąc się spra wa miWscho du, z dwu let nią tyl ko prze-r wą w la tach 2004 – 2005 na sta- no wi sku za stęp cy na czel ni ka wydzia łu in te gra cji eu ro pej skieji współ pra cy z za gra ni cą.Od 1 stycz nia 2007 by łem rad cąw Wy dzia le Wy wia du Kry mi nal -ne go CBŚ KGP i za stęp cą pol skie- go przed sta wi cie la w Ko mi te cieOpe ra cyj nym Gru py Za da nio wejds. Zwal cza nia Prze stęp czo ściZor ga ni zo wa nej w Re gio nie Mo rzaBał tyc kie go (BAL TCOM).W czer wcu 2007 wy gra łem po stę -po wa nie kon kur so we na sta no wi -sko ofi ce ra łącz ni ko we go po li cji naUkra i nie, w związ ku z czym od 6stycz nia 2008 r. peł nię służ bę nasta no wi sku ofi ce ra łącz ni ko we gopo li cji w Fe de ra cji Ro syj skiej.

J.N. Fe de ra cja Ro syj ska na pew- no bu dzi w Po la kach am bi wa -len tne uczu cia. Z jed nej stro ny tonasz naj bliż szy są siad, z dru giejjed nak nie wie my o nim zbyt du -żo. Pro szę przy bli żyć na szymczy tel ni kom spe cy fi kę służ byw tym kra ju oraz opi sać prob le -my, z któ ry mi pan się spo ty ka ja -ko ofi cer łącz ni ko wy.

D.D. Fe de ra cja Ro syj ska, jak sa mana zwa wska zu je, jest pań stwem fe- de ral nym, czy li skła da ją cym sięz kil ku dzie się ciu pod mio tów, re pu-b lik związ ko wych, kra jów i ob wo -dów oraz dwóch miast fe de ral nych– Mosk wy i Sankt Pe ter sbur ga. Po osta t nich re for mach po zo sta łow nim już tyl ko 7 stref cza so wych,a od leg łość od Mosk wy do Wła dywo sto ku to pra wie 8 tys. km.Po li cja ro syj ska nie po sia da fe de -ral nych baz da nych ty pu PE SEL,CE PiK, o KSIP-ie już nie wspo mi -na jąc. Oprócz struk tur MSW upraw nie niapo li cyj ne po sia da ją: Fe de ral naSłuż ba ds. Kon tro li Ob ro tu Nar ko- ty ka mi, Ko mi tet Śled czy FR, Fe de- ral na Służ ba Bez pie czeń stwa, Fe- de ral na Służ ba Mi gra cyj na. Dwienaj wię ksze służ by – MSW i FSKN– nie po sia da ją w Pol sce swo ichprzed sta wi cie li. MSW w do dat kujest od dwóch lat w sta nie ciąg łejre for my – w 2011 mi li cję za stą pi łapo li cja, ale MSW po zo sta je struk- tu rą mun du ro wą, mi ni ster jest fun -kcjo na riu szem, pro ces ucy wil nia -nia do pie ro się za czy na. Struk tu rypo li cyj ne w oko ło 80 proc. skła da- ją się z fun kcjo na riu szy – ofi ce rów,np. dziel ni co wy ma etat ma jo ra.Na wet po re for mie po łą czo nej z re- duk cją za trud nie nia MSW to na dalpra wie mi lion fun kcjo na riu szy.

Federacja Rosyjska topaństwo składające sięz kilkudziesięciu pod-miotów; republikzwiązkowych, krajów,obwodów oraz dwóchmiast federalnych.Jest w nim 7 stref cza-sowych, a odległośćod Moskwy do Włady-wostoku to prawie 8tys. km.


r a p o r t

J.N. Ob jął pan sta no wi sko ponad in spek to rze Sta ni sła wie Bia- ła sie, któ ry był pier wszym w hi- sto rii pol skiej po li cji ofi ce remłącz ni ko wym ob ję tym wpro wa -dzo ną w 2006 r. no wą for mą ko- or dy na cji i nad zo ru nad sie ciąofi ce rów łącz ni ko wych. In spek -cja sta no wi ska prze pro wa dzo naw miej scu peł nie nia służ by wy- ka za ła, iż pa na po przed nik uzy- skał ze stro ny ro syj skiej wie lebar dzo wy so kich ocen i opi nii na

te mat pro fe sjo na liz mu i za an ga -żo wa nia w roz wój wza jem nychre la cji i kon tak tów. Pro szę po- wie dzieć, ja ki to mia ło wpływ napa na służ bę na sta no wi sku, któ- re ob jął pan w stycz niu 2008 r.?D.D. Jak zwy kle każ dy kij ma dwakoń ce: z jed nej stro ny prze ją łemdo sko na łe kon tak ty ge ne ra ła Bia- ła sa, z dru giej od czu łem wy raź niere zer wę i pew ne go ro dza ju ogra- ni cze nie kon tak tów – po ge ne ra ledo służ by w FR zo stał skie ro wa nypod puł kow nik.Re la cji nie uła twia ła rów nież woj nasierp nio wa na Ka u ka zie. Prze ła -ma nie ste re o ty pów i ura zów, praw- dzi wych i rze ko mych, wy ma ga łocza su, zwłasz cza że ów czes nasy tu a cja spo wo do wa ła, że by łemje dy nym ofi ce rem łącz ni ko wym,któ ry nie był „wpro wa dzo ny” nano we miej sce peł nie nia służ byprzez przed sta wi cie li kie row nic -twa MSWiA i KGP, co zo sta ło za u -wa żo ne przez ro syj skich gos po -da rzy.Tym nie mniej współ pra ca po li cyj -na ma swo je pra wa – po le ga na re- a li zo wa niu kon kret nych spraw, doko ny wa nia ter mi no wych usta leń,

or ga ni zo wa nia wza jem nych kon- tak tów. Jest to ten typ współ pra cyw któ rym czyn nik cza su ma nie jed- no krot nie zna cze nie de cy du ją ceo po wo dze niu ope ra cji i mo gęz ca łą pew no ścią po wie dzieć, żepo cząt ko wa nie uf ność daw noprze szła do hi sto rii.Po ge ne ra le Bia ła sie prze ją łemrów nież kon tak ty w Sto wa rzy sze -niu Ofi ce rów Łącz ni ko wych SłużbPo li cyj nych akre dy to wa nych w Fe- de ra cji Ro syj skiej, któ re mu pra wieod dwóch lat prze wod ni czę.

J.N. A te raz py ta nie, któ re za- wsze za da je my ofi ce rom łącz ni -ko wym: Co chciał by pan prze- nieść na pol ski grunt z Ro sjiw kwe stii fun kcjo no wa nia tam tej- szej po li cji, a ja kie z ko lei pol skieroz wią za nia za pro po no wał bypan Ro sja nom?D.D. Pier wsze, co na le ża ło by prze- jąć na tych miast, to fu trza na czap- ka – uszan ka do mun du ru zi mo -we go, prak tycz na, ciep ła i ele- gan cka.A na po waż nie – du żą cześć usta- wo daw stwa re gu lu ją ce go pod sta -wy praw ne pra cy po li cjan ta. W Ro-

sji obo wią zu je usta wa o pra cyope ra cyj nej – wspól na dla wszyst- kich służb i w spo sób jas ny, jed no-z nacz ny opi su ją ca pra wa i obo- wiąz ki fun kcjo na riu sza, jed no -cześ nie da ją ca gwa ran cje praw nepo li cjan tom uczest ni czą cymw ope ra cjach spe cjal nych.W ubieg łym ro ku ro syj ski par la -ment przy jął usta wę o gwa ran -cjach so cjal nych dla fun kcjo na -riu szy po li cji, wpro wa dza jąc np. ko- rzyst niej sze dla po li cjan tów roz wią- za nia eme ry tal ne – po zo sta ła za sa- da 20 lat służ by – 50 proc. upo sa -że nia, ale w okre ślo nych sy tu a -cjach pra wo do eme ry tu ry mun du- ro wej na by wa fun kcjo na riusz, któ- ry ma staż pra cy 20 lat, z któ rychpo nad 10 słu żył w struk tu rach si- ło wych.Co do rad dla ro syj skich ko le -gów, to nie czu ję się na si łach wy- stę po wać w ro li do rad cy, mo gę tylko po wie dzieć, że nie jed no krot nieprze ka zy wa łem do KGP za py ta niado ty czą ce kon kret nych roz wią zańpraw nych i or ga ni za cyj nych sto so- wa nych w pol skiej po li cji.

J.N. Bar dzo dzię ku ję za roz mo wę

Moskwamł. insp. Dariusz Drzał

Struktury policji ro-syjskiej w około 80proc. składają się zfunkcjonariuszy - ofi-cerów, np. dzielni-cowy ma etat majora.


r a p o r t

Mia sto jak i po wiat wą brze -ski usy tu o wa ne są na ob- sza rze Po je zie rza Cheł-

miń sko-Do brzyń skie go. Po cząt kipo wia tu wą brze skie go się ga ją XIX w.Pier wsze za pi ski po cho dzą z 1887r., kie dy to na mo cy usta wy wła dzepru skie za po cząt ko wa ły je go ist nie- nie. W cza sie II woj ny świa to wejNiem cy wy sie dli li z te re nu po wia -tu znacz ną cześć lud no ści pol skieji prze pro wa dzi li ma so we eg ze ku -cje w Ło pat kach, Bru dzaw kachi Kur ko ci nie. W czer wcu 1975 r. po- wiat wą brze ski prze stał ist nieć.W 1999 r. wra ca na ma py Pol ski.Sa mo mia sto nato miast w za pi -sach hi sto rycz nych po ja wia sięoko ło 1246 r. pod na zwą Wam brez.By ła to wte dy nie wiel ka osa dao cha rak te rze wiej skim. Mia storoz wi nę ło się w XIX w., sta jąc sięsie dzi bą po wia tu. Mia ło kie dyśswój za mek, jed nak dziś moż naod na leźć je dy nie ma łe je go frag- men ty. Znaj du ją się tu dwa za byt -ko we koś cio ły, je den z lat 1323-1349 i dru gi z 1836. W star szymz nich znaj du je się San ktu a rium

Mat ki Bo żej Brze mien nej oraz fi- gu ra Mat ki Bo żej z Dzie ciąt -

kiem z oko ło 1500 r. Bu dy nekra tu sza w sty lu neo gotyc-

kim z czer wo nej ceg łyp o c h o d z i

z ro ku 1892. Po wstał ja ko ko pia ra- tu sza w Ki lo nii. W Wą brzeź nieznaj dzie my rów nież licz ne ka mie -ni ce z XIX i XX w. z cie ka wy mi fa- sa da mi, w tym bu dy nek na szej ko- men dy, któ ry po wstał w pier wszejpo ło wie XIX w. Z mia stem zwią za -nych jest kil ka le gend, ta kich jako na zwie mia sta, o Pani Je zio ra czyo du chu na ru i nach zam ku. Sa momia sto le ży po mię dzy trze ma je zio- ra mi: Fry dek, Zam ko wym i Sit no. Wą brze ska ko men da li czy so bie 67fun kcjo na riu szy, w tym 7 pań.Oczy wi ście służ bę po li cjan tówwspie ra ją pra cow ni cy cy wil ni (13),bez któ rych ko men da nie mog ła -by pra wi dło wo fun kcjo no wać.

Wszy scy ra zem ob słu gu je my po- wiat wą brze ski, któ ry zaj mu je500 km kw. i ma po nad 35 tys.miesz kań ców. Po wiat po dzie lo nyjest na pięć gmin, w tym jed namiej ska: Wą brzeź no mia sto, Wą- brzeź no, Dę bo wa Łą ka, Książ kii Płuż ni ca. Bu dy nek zaj mo wa nyprzez fun kcjo na riu szy ma ma łepo ko je, w któ rych z tru dem miesz- czą się dwa biur ka i sza fy. Ma rzynam się no wa ko men da, a że ma- rze nia się speł nia ją, ma my na- dzie ję, że kie dyś tak się sta nie. 3 ma ja 2009 r. na sza jed nost kaotrzy ma ła sztan dar ufun do wa nyprzez sa mo rzą dy po wia tu. Od tejpo ry on to wa rzy szy nam na

wszyst kich uro czy sto ściach. Je gootrzy ma nie by ło uho no ro wa niempo świę ce nia i za an ga żo wa nia po- li cjan tów słu żą cych w tej jed nost -ce od po cząt ków jej ist nie nia. Jakkaż dy gar ni zon, ma my swo ichma łych bo ha te rów, nie za u wa ża -nych na co dzień, gdyż są to po- li cjan ci, któ rzy re a li zu ją tyl ko swoje obo wiąz ki. Jed nak wszy scy zna- my spe cy fi kę te go za wo du. Czę stowie lu z nas ry zy ko wa ło włas nymzdro wiem, czy ży ciem, aby nieśćpo moc czło wie ko wi w po trze bie.Na spot ka niach z przed sta wi cie -la mi sa mo rzą dów służ ba po li -cjan tów wą brze skiej jed nost ki oce- nia na jest po zy tyw nie. Z in for ma -cji, któ re otrzy mu je my, wie my, żespo łe czeń stwo jest za do wo lo nez na szej służ by. Oczy wi ście jakwszyst kim, tak i nam, zda rza ją siędrob ne po tknię cia. Uczy my sięjed nak na włas nych błę dach, wy- cią ga jąc z nich wła ści we wnio ski.Na sze ko le żan ki, któ re wspól niez na mi sto ją na stra ży bez pie -czeń stwa w po wie cie, słu żą w ró-ż nych wy dzia łach. Dwie z nich tofun kcjo na riusz ki ogni wa pa tro lo -wo-in ter wen cyj ne go, jed na jestdziel ni co wą, trzy to po li cjan tki wydzia łu do cho dze nio wo-śled cze goi jed na po li cjan tka zes po łu dy żur -nych. Nie któ rzy uwa ża ją, że ko bie- ty nie na da ją się do służ by w po- li cji. My jed nak wie my, że tak niejest. Każ de go dnia wi dzi my, jak

Codzienność też jest wyzwaniem

Pierwszy przemarsz pocztu sztandarowego po odebraniu sztandaru 03.05.2009 r.

Foto

: Dar

iusz

Mar

tew

icz

Foto: asp.szt. Marek Barański

Z ŻYCIA GARNIZONU


r a p o r t

dziel nie zno szą tru dy nie ła twejsłuż by. Swo je za da nia re a li zu jąz du żym po świę ce niem i za an ga -żo wa niem, do rów nu jąc ko le gom,a nie kie dy by wa ją od nich lep sze.Do te go jesz cze po służ bie po tra -fią być mat ka mi, żo na mi i gos po -dy nia mi do mo wy mi. Cie szy my się,że są wśród nas. St.asp. Ma ria Do liń ska, wy kształ -ce nie wyż sze, mę żat ka, dwo je dzie- ci. W po li cji słu ży od li sto pa da1999 r. Kurs pod sta wo wy ukoń czy- ła w Szczyt nie. Swo ją ka rie rę roz- po czę ła od pra cy w se kre ta ria cie,po tem by ła peł no moc ni kiem ds.ochro ny in for ma cji nie jaw nych i odgrud nia 2007 r. do dzi siaj jest fun -kcjo na riusz ką do cho dze nio wo--śled czą. Jak wspo mi na Ma ria, za- nim tra fi ła do po li cji jej po przed ni -czka pra cu ją ca w se kre ta ria cie po- wie dzia ła jej, że do brze pra co waćz męż czyz na mi, bo znacz nie mniejplot ku ją. Kie dy roz po czy na ła służ- bę w na szej ko men dzie, by ła je dy- ną ko bie tą w mun du rze, a w tejchwi li jest ich ra zem z nią aż sie- dem. Wspo mi na, że zo sta ła przy- ję ta przez ko le gów bar dzo mi ło. Za- wsze mog ła i mo że li czyć na ichpo moc. Ja ko ko bie ta mu si go dzićobo wiąz ki żo ny i mat ki z obo wiąz -ka mi służ bo wy mi. Zor ga ni zo wa -nie i sa mo dy scy pli na to ta jem ni cejej suk ce su. Ma ria pla nu je so bie ty- dzień w do mu, wię ksze za ku pyro bi w dniach wol nych od służ by,po sił ki przy go to wu je dzień wcześ -niej, aby ro dzi na mia ła je go to we nana stęp ny dzień. Oczy wi ście mążi dzie ci wspie ra ją ją w re a li za cji obo- wiąz ków do mo wych. Do służbw świę ta i dni wol ne ona i ro dzi najuż się przy zwy cza i li. Sta ra ją się za- pla no wać świę ta tak, aby mi mowszyst ko spę dzać je wspól nie i ro- dzin nie. Trak to wa na jest na rów nize swo i mi ko le ga mi po li cjan ta mi.Jak mó wi, kie dy przy ję ła się do po- li cji, po wie dzia no jej, że nie ma kobiet po li cjan tek tyl ko są po li cjan cija ko ca łość. Peł niąc służ bę z ko le -ga mi, jest pew na, że mo że na nichli czyć i wspól nie dba ją o swo je bez- pie czeń stwo. W swo jej ka rie rze, jakwspo mi na, mia ła ta ką sy tu a cję,któ ra szcze gól nie utkwi ła jej w pa- mię ci. W trak cie wi zy ty w jed nymz do mów do szło do te go, że zo sta- ła ude rzo na w twarz pię ścią przezko bie tę, co skoń czy ło się zła ma -niem no sa. Jed nak Ma ria uwa ża, żew wię kszo ści przy pad ków obec- ność ko bie ty po li cjan tki w trak cie in- ter wen cji ła go dzi oby cza je. Ma riajest za do wo lo na ze swo jej pra cyi choć nie jest ona ła twa, wy ma gaod niej i jej ro dzi ny wie le po świę ceń

i wy rze czeń, to jed nak bez wa ha -nia po le ca ją in nym ko bie tom. Ła pa nie zło dziei, pi ja nych kie row -ców, pi ra tów dro go wych to tyl kojed no ob li cze wą brze skich po li -cjan tów. W tym ro ku po raz pier w-szy, i ma my na dzie ję nie osta t ni,zor ga ni zo wa liś my im pre zę dla dzie- ci z po wia tu wą brze skie go „Bez pie -czeń stwo z Po lfin kiem”. Po mysłza czer pnię ty zo stał od ko le gówz ko men dy wo je wódz kiej. Jed naksa ma myśl zor ga ni zo wa nia cze gośpo dob ne go u nas na ro dzi ła sięw tym ro ku, na im pre zie dla dzie ciz wo je wódz twa. Do tej po ry w im -pre zach tych bra ło odział oko ło 40dzie ci z ca łe go po wia tu. A prze cieżmog ło by ich być znacz nie wię cej.Du żo pra cy, wy sił ku i po świę ce niawy ma ga ło przy go to wa nie te go wi- do wi ska. Na pier wszy te mat wy bra- liś my „Ob cy nie bez piecz ny”. Dzię- ki uprzej mo ści pani dy rek tor Wą- brze skie go Do mu Kul tu ry udo stęp- nio no sa lę. Wy pa da tu wspom -nieć o ko le żan kach z wy dzia łu ko- mu ni ka cji spo łecz nej z Byd gosz -czy, któ re wspie ra ły nas ra da mii po mo cą. 11 ma ja, o godz. 9,nad szedł wiel ki dzień pre mie ry.Dru gi spek takl roz po czął sięo godz. 12. Nie za bra kło przed sta- wi cie li sa mo rzą dów. Obej rza ło gopo nad 530 dzie ci z klas IV i III szkółpod sta wo wych z po wia tu wą brze -skie go. Jak pi sa ły ga ze ty, na sze wi- do wi sko bar dzo się po do ba ło i od -nio sło du ży suk ces. Wła dze sa mo- rzą do we rów nież po zy tyw nie oce- ni ły to przed sięw zię cie. Oczy wi ście wą brze scy po li cjan cibio rą udział w wie lu im pre zach or- ga ni zo wa nych na te re nie na sze gopo wia tu. W bie żą cym ro ku swo jące gieł kę mie liś my rów nież pod- czas ob cho dów Dnia Dziec ka. Spe- cjal nie na tę oka zję za pro si liś myfun kcjo na riu szy z sek cji an ty ter ro -ry stycz nej z Byd gosz czy, któ rzyza pre zen to wa li dzie ciom cząst kęswo jej pra cy, w tym spe cja li stycz -ne go ro bo ta. Sta no wi sko zor ga ni -zo wa ne przez po li cjan tów cie szy -ło się du żym za in te re so wa niemdzie ci. Sta ra my się włą czać w ży- cie na sze go lo kal ne go spo łe czeń -stwa, po ka zu jąc tym sa mym in neob li cze po li cji. Je steś my dum ni, że je steś my po- li cjan ta mi, a na szym prio ry te temjest to, aby na si miesz kań cy czu lisię bez piecz nie i by li za do wo le ni zeswo jej po li cji.

asp.szt. Ma rek Ba rań skiofi cer pra so wy

ko men dan ta po wia to we go po li cjiw Wą brzeź nie

Obchody Dnia Dziecka 2012 r.

Foto

: Dar

iusz

Mar

tew

icz

st.sierż. Jacek Polak i st.sierż. Krzysztof Masłowski w trakcie patrolu kąpieliska

Foto

: asp

.szt

. Mar

ek B

arań

ski

mł.asp. Jacek Polak i asp. Marek Barański w trakcie pokazu we Wroniu w 2010 r.

Foto

: asp

.szt

. Mar

ek B

arań

ski

st.asp. Maria Dolińska przy swoim biurku

Foto

: asp

.szt

. Mar

ek B

arań

ski

14 � lipiec - wrzesień 2012 � www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl

r a p o r t

Wdzi siej szych cza sach nie- ła two kształ to wać oso bo -wość mło de go czło wie -

ka, wy cho wy wać, wska zy wać wzor- ce, za ka zy wać i na ka zy wać, uświa- da miać, co jest do bre, a co złe. Po- li cjan ci oraz pra cow ni cy Ko men dyMiej skiej Po li cji w Byd gosz czy, zaj- mu ją cy się na co dzień pre wen cjąi pro fi lak ty ką wśród dzie ci i mło dzie -ży, pod ję li tę pró bę, zna le źli spo sóbi po mysł na do tar cie do mło dzie żyz tak trud nym prze ka zem. Przywspar ciu Cho rąg wi Ku jaw sko-Po -mor skiej ZHP, Po li cyj ne go To wa -rzy stwa Spor to we go „Gwar dia”oraz Ko ła Na u ko we go „Stu dent

psy cho lo gii w służ bie pre wen cjii pro fi lak ty ce” UKW w Byd gosz czypo wstał pro gram „ Zie lo na szko ła”– s (prze ciw prze mo cy)”. Ty tuł pro- jek tu, jak wię kszość dzia łań pro fi -lak tycz nych, jest stan dar do wy, aleidea, no wa tor skość po my sło daw -ców i re a li za to rów pro gra mu oka- za ły się strza łem w dzie siąt kę. 30uczest ni ków pro jek tu: har ce rzeoraz dzie ci z ubo gich ro dzin z kla- sy IV – VI byd go skich szkół oraz po- wia tu byd go skie go wy je cha ło na 4-dnio wy ob óz do ma low ni czo po ło- żo ne go oś rod ka ZHP w Fun ce.Dzie cia ki uczest ni czy ły w za ję ciachin for ma cyj no-edu ka cyj nych do ty -czą cych prze ciw dzia ła nia prze mo- cy, re kre a cyj no-spor to wych, war sz-

ta tach te ma tycz nych po sze rza ją -cych wie dzę i za in te re so wa nia. Nieza bra kło rów nież bar dzo waż ne goele men tu – za jęć in te gra cyj nych,któ re poz wo li ły na zbu do wa nieciep łych i ser decz nych re la cji mię- dzy uczest ni ka mi. Bieg na orien ta- cję w te re nie, war szta ty te ma tycz -ne z wi kli niar stwa, ce ra mi ki, rzeź by,pla sty ki oraz za ba wy i śpie wy przyogni sku po ka za ły, że w każ dymz uczest ni ków drze mie nie sa mo -wi ty po ten cjał, nie tyl ko spraw no -ści fi zycz nej czy ma nu al nej, alewraż li wo ści, któ rą nie ła two oka- zać w ży ciu co dzien nym. Jed naz osób pro wa dzą cych za ję cia podzie li ła się swo i mi wra że nia mi i od -czu cia mi, ja kie to wa rzy szy ły jej poza koń cze niu pro gra mu: „Za pa -mię ta łam ogrom ne ciep ło i szcze- rość, ja ka pły nę ła od dzie ci. Zna- mien ne by ło to, że szu ka ły onekon tak tu, bli sko ści z po li cjan tem,pra cow ni kiem po li cji, na u czy cie lemi har ce rzem, by po dzie lić się swo- i mi prob le ma mi ro dzin ny mi czyszkol ny mi”. Pro jekt ten poz wo lił na prze kro -cze nie ist nie ją cej ba rie ry fun kcjo -na riusz – mło dy czło wiek. Uda ło sięzmie nić wi ze ru nek po li cjan ta „stra- sza ka”, sto ją ce go na stra ży ła dui po rząd ku, na czło wie ka otwar te -go na mło dzież, spo koj ne go, ra do-s ne go, pod su wa ją ce go roz wią za -nia róż nych prob le mów. Re a li za cja przed sięw zię cia nie by- ła by moż li wa, gdy by nie ogrom neza an ga żo wa nie i ser ce współ par -tne rów pro jek tu, któ rym za le ży, bymło dzi lu dzie zna le źli do bre wzor- ce, by ich przy ja ciół mi, ido la mi niesta ły się „gwia zdy” z pier wszychstron ga zet, nie re al ne po sta ci z gierkom pu te ro wych, pro mu ją cy prze- moc al bo nie zna ni wir tu al ni przy ja- cie le, ale przed sta wi cie le po li cjiczy har cer stwa.

Opra co wa no na pod sta wieinf. Wydz. Pre wen cji KMP

w Byd gosz czyasp. Pa u li na Ma li now ska

Zie lo na szko ła – s (prze ciw prze mo cy)Zie lo na szko ła – s (prze ciw prze mo cy)

Projekt ten pozwoliłna przekroczenieistniejącej barieryfunkcjonariusz- młody człowiek.

Zdjęcia: KMP w Bydgoszczy

www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl � lipiec - wrzesień 2012 � 15

r a p o r t

Tur niej Fi na ło wy Mi strzostwEu ro py w Pił ce Noż nej UE FAEU RO 2012 już za na mi. Im-

pre za na te re nie państw or ga ni za -to rów Pol ski i Ukra i ny trwa ła pra wiemie siąc. W Pol sce me cze od by -wa ły się w War sza wie, Gdań sku,Po zna niu, Wroc ła wiu. Nie moż najed nak za pom nieć, iż po mi mo te go,że wo je wódz two ku jaw sko-po -mor skie nie by ło are ną żad ne gospot ka nia, to or ga ni zo wa ne by ły im- pre zy to wa rzy szą ce tur nie jo wi Eu -ro 2012 (stre fy ki bi ca), któ re wy ma- ga ły za bez pie cze nia przez po li cję. De cy zją Ko men dan ta Wo je wódz -kie go Po li cji w Byd gosz czy po wo -ła ny zo stał Sztab ds. Eu ro 2012,dzia ła ją cy nie przer wa nie od 1 czer -wca do 2 lip ca. Służ bę w Szta bieds. Eu ro 2012 peł ni li po li cjan ci zeSzta bu Po li cji KWP w Byd gosz czyoraz Wy dzia łu Pre wen cji KWPw Byd gosz czy, ko or dy nu jąc prze- ja zdy ki bi ców w związ ku z tur nie -jem oraz nad zo ru jąc im pre zy odby wa ją ce się na te re nie wo je -wódz twa ku jaw sko-po mor skie go.Współ pra co wa li z Po li cyj nym Cen- trum Do wo dze nia ko or dy nu ją cymdzia ła nia na te re nie ca łe go kra juoraz z do wód ca mi po do pe ra cjimiast or ga ni za to rów tur nie ju. Nad- zór nad dzia ła nia mi pro wa dzo ny -mi w re gio nie zo stał po wie rzo nyPier wsze mu Za stęp cy Ko men -dan ta Wo je wódz kie go Po li cji w By-d gosz czy – pod insp. To ma szo wiTra wiń skie mu.

W tym sa mym cza sie 366 po li -cjan tów z te re nu na sze go wo je -wódz twa zo sta ło de le go wa nychdo peł nie nia służ by na te re nie kra- ju w związ ku z za bez pie cze niemTur nie ju Eu ro 20012 w ra machope ra cji Hat-Trick 2012. Po li cjan ci od dzia łu pre wen cji po li -cji w Byd gosz czy (łącz nie 206osób) peł ni li służ bę w dniach 8-19.06.br. na te re nie Po zna niamię dzy in ny mi za bez pie cza jąc me- cze gru po we z udzia łem re pre -zen ta cji Ir lan dii, Chor wa cji i Włoch.Na stęp nie w dniu 19.06.br. prze mie- ści li się do Gdań ska, gdzie uczestni czy li w za bez pie cze niu me czućwier ćfi na ło we go roz gry wa ne gopo mię dzy zes po ła mi Nie miec i Gre- cji. Ko lej nym mia stem, gdzie czyn-

nie uczest ni czy li w za bez pie cze niu,by ła War sza wa i mecz pół fi na ło wyz udzia łem re pre zen ta cji Nie mieci Włoch.Do dzia łań po za te re nem wo je -wódz twa zo sta li rów nież de le go -wa ni po li cjan ci służb kry mi nal nych,wod nych, ru chu dro go we go, prze- wod ni ków psów służ bo wych orazz sek cji an ty ter ro ry stycz nej:� 62 po li cjan tów ru chu dro go we -go (12 osób Po znań, 50 Gdańsk),� 60 po li cjan tów służb kry mi nal -nych (Po znań),� 20 prze wod ni ków psów służ bo- wych (Po znań),� 6 po li cjan tów ogniw pre wen cji nawo dach z Byd gosz czy, To ru niai Krusz wi cy wraz ze sprzę tem spe- cja li stycz nym i ło dzia mi mo to ro -

wy mi (Wroc ław),� 1 spot ters re pre zen ta cji Pol skioraz 2 opie ku nów re pre zen ta cjiza gra nicz nych.Fun kcjo na riu sze ci dba li o za pew -nie nie po rząd ku pu blicz ne go wo kółstref ki bi ca oraz bez poś red nio przysta dio nach. Bio rąc pod uwa gę ca łoksz tałt dzia- łań i nie spo ty ka ny do tąd roz machim pre zy, ja kiej do świad czy liś my,mo że my z du mą po wie dzieć, żekaż dy z nas,, do ło żył swo ją ce gieł- kę” do te go, że by ło to naj lep szeEu ro w hi sto rii pił ki noż nej rów nieżpod ką tem za pew nie nia po rząd kui bez pie czeń stwa.

asp. To masz Pia sec kiSztab Po li cji KWP

w Byd gosz czy

Podsumowanie Euro 2012

Działający przy KWP w Byd-goszczy Klub HonorowychDawców Krwi 1 czerwca

2012 r. w Dniu Dziecka zaprosiłdo oddawania krwi funkcjonariu-szy i pracowników bydgoskiejpolicji, Agencji BezpieczeństwaWewnętrznego oraz studentówUniwersytetu Kazimierza Wiel-kiego w Bydgoszczy. Wspólnymisiłami 35 osobom udało się od-dać prawie 16 litrów tego drogo-cennego leku. Organizatorzy ak-cji zaapelowali również do daw-

ców o ofiarowanie słodyczy dladzieci z Bydgoskiego ZespołuPlacówek Opiekuńczo-Wycho-wawczych przy ul. Stolarskiej,aby jak najbardziej umilić naj-młodszym ten wyjątkowy dzień.Torby wypełnione po brzegi ła-kociami wywołały szerokie uśmie-chy na twarzach obdarowanychdzieci.Następna zbiórka krwi na dzie-dzińcu KWP w Bydgoszczy wambulansie Regionalnego Cen-trum Krwiodawstwa i Krwiolecz-

nictwa odbędzie się 17 sierpnia.Liczba krwiodawców ma tenden-cję spadkową, zwłaszcza w okre-sie wakacyjnym, kiedy to nieste-ty istnieje zwiększone zapotrze-bowanie na krew. Każda jej kro-pla jest na wagę złota, więc nieróbmy sobie wolnego od poma-gania innym. Pobrana ilość krwito zaledwie 8 proc. całkowitejobjętości krwi krążącej w organi-zmie. Ubytek krwinek szybko sięregeneruje, bowiem wystarczydwumiesięczna przerwa i po-nownie można oddać krew. Po-nadto sam zabieg pobierania jed-nej jednostki krwi pełnej (450 ml)jest bezbolesny i trwa zazwyczajokoło 10 minut. Może ona być po-bierana nie częściej niż 6 razy wroku od mężczyzn i nie częściej

niż 4 razy w roku od kobiet.Klub Honorowych Dawców Krwiprzy KWP w Bydgoszczy, abyzainteresować jak największe gro-no funkcjonariuszy i pracownikówpolicji ideą honorowego krwio-dawstwa, podjął decyzję o zor-ganizowaniu dwóch akcji po razpierwszy przy ul. Iławskiej. Pierw-sza odbyła się 11 maja br., pod-czas której 21 osób oddało pra-wie 10 litrów krwi. Natomiast doudziału w drugiej zapraszamy 21września.Więcej informacji o działalnościkrwiodawców można znaleźć nastronie internetowej KWP w Byd-goszczy w zakładce Klubu Ho-norowych Dawców Krwi przyKWP w Bydgoszczy.

Monika Wieczorek

Niebieska krew

Foto

: asp

. T. J

eliń

ski

16 � lipiec - wrzesień 2012 � www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl

r a p o r t

Zapraszamy dziś czytelnikówdo zapoznania się z tematy-ką efektywnych zespołów. W

niniejszym artykule przyjrzymy siętemu, co czyni grupę zespołem i jakdobrać ludzi pod kątem ich oso-bowości, by stworzyć optymalnyukład charakterów. W następnymnatomiast poznamy role, w jakich lu-dzie funkcjonują w swoich zespo-łach i jak wykorzystać potencjałkażdej z ról.Zacznijmy zatem od pytania: Coczyni grupę zespołem? Warto na początek zdefiniować,czym jest zespół. Przede wszystkimnie jest tylko grupą. „[…] to nie-wielka liczba osób, których zdol-ności wzajemnie się uzupełniają. Sąto osoby zaangażowane w realiza-cję wspólnego celu i określonychwyników pracy. Co więcej, mają po-dobne poglądy; to sprawia, że czu-ją się wzajemnie odpowiedzialniza swoje działania” (Katzenbach).Połączenie umiejętności i zasobówczłonków załogi daje nową jakość,zgodnie z zasadą, że w zespole 2 +2 > 4. Tym jest synergia. Gdyby opisać efektywny zespół,okazuje się, że posiada takie wła-ściwości jak:� jasno sprecyzowane wspólnecele, do których jest przekonanykażdy członek zespołu,� dobrą komunikację idei i uczućpomiędzy członkami,� określony rodzaj wkładu każ-dego z członków,� właściwe przywództwo,� dobre procedury podejmowa-nia decyzji i rozwiązywania pro-blemów� odpowiednie sposoby pracy,� wysoki poziom wzajemnegozaufania,� dużą spójność,� skuteczne radzenie sobie zkonfliktem i rozmieszczeniem wła-dzy,(Anantaraman 1984)Czy nasze zespoły tak funkcjonują?Wiemy już, że bez określenia wspól-nego celu, poczucia przynależnoścido zespołu i współodpowiedzial-ności indywidualne priorytety i in-tencje zdominują ludzkie działania

i wykluczą jakąkolwiek kooperacjęi koordynację. Zatem, w jaki sposóbdobrać ludzi, by stanowili efektyw-ną załogę – patrzącą w tym samymkierunku, zżytą i mającą poczucie„wspólnej sprawy”? Często, gdy za-dajemy to pytanie, podnoszonajest kwestia uwarunkowań osobo-wościowych. Osobowość za Cat-tellem rozumiana jest jako to „[…]co pozwala przewidzieć, co danaosoba zrobi w danej sytuacji" (za:Hall i in. 2004, s. 339). Czego zatemmożemy spodziewać się po współ-pracownikach? Warto jest zrobić ta-kie rozpoznanie – zwłaszcza gdymamy konkretne zadania i możli-wość doboru ludzi do zespołu. Za kryterium przyjmijmy na począ-tek takie cechy jak ekstra- i intro-wersję. Upraszczając - mamy otwar-tych na ludzi ekstrawertyków i za-mkniętych w sobie introwertyków.Jeśli do tego dołączymy aspektstabilności – rozumiany między in-nymi jako dojrzałość i umiejętnośćkontrolowania emocji, czy jeszczeprościej „nerwowość” lub jej brak,to wyłaniają się nam 4 typy osobo-wości (Eysenck, 1953). Na pod-stawie badań przeprowadzonych

przez Belblina na różnych typachzespołów okazuje się, że:% Stabilni ekstrawertycy spełniająsię i osiągają doskonałe wyniki w za-daniach, w których ważną rolę od-grywa współpraca. Zespół składa-jący się ze stabilnych ekstrawerty-ków cechuje dobra integracja iumiejętność pracy zespołowej, zróż-nicowane podejście i dobre wyko-rzystanie środków, ale też pewnaskłonność do euforii i lenistwa. Ichwyniki są ogólnie dobre, chociaż po-szczególni członkowie zależni są odsiebie nawzajem.% Nerwowych ekstrawertyków znaj-dziemy tam, gdzie pracuje się szyb-ko i gdzie trzeba wywierać presję nainnych. Taki zespół cechuje dyna-miczność, przedsiębiorczość, wy-korzystywanie okazji, skłonność dozdrowej wymiany zdań, ale też ten-dencja do szybkiej dekoncentracjii zmian tematu, natomiast uzyski-wane przez nich wyniki są dobre wszybko zmieniających się warun-kach, ale w innych sytuacjach – cza-sem trudne do przewidzenia.% Stabilni introwertycy sprawdzająsię w pracy, w której ważne jestutrzymanie dobrych stosunków z

niewielką grupą ludziprzez długi okres. Ichmocne strony to umiejęt-ność planowania, silnaorganizacja, niestety jed-nak także powolność iskłonność do ignorowa-nia nowych aspektów sy-tuacji. Zespół składającysię w głównej mierze zestabilnych introwertykówuzyskuje ogólnie prze-ciętne wyniki.% Nerwowi introwertycyodnoszą sukcesy w za-daniach, które wymagająsamodyscypliny i samo-zaparcia. To grupa, w któ-rej znajdziemy osoby naj-bardziej kreatywne. Wy-kazują oni zdolność dogenerowania dobrych po-mysłów, ale niestety rów-nież skłonność do sku-piania się na jednej rze-czy. Tym zespołom bra-

kuje spójności, dlatego wynikiwspółdziałania są zwykle słabe.Łatwo dostrzec, kto w naszych ze-społach reprezentuje dany typ funk-cjonowania – czy mamy do czy-nienia z „gadatliwym nerwusem”,czy „spokojnym samotnikiem” .Spójrzmy na nasze załogi anali-tycznym wzrokiem – jeśli dostrzeż-my nasze potencjały i umiejętnie do-bierzemy odpowiednich ludzi do re-alizacji konkretnych zadań, zdecy-dowanie łatwiej osiągniemy wyty-czone cele. A niewiele rzeczy tak do-brze motywuje jak wspólnie odnie-siony sukces!

Literatura:• Armstrong M. Zarządzanie za-

sobami ludzkimi. Oficyna Ekono-miczna, Kraków 2000.

• Belblin, R. M. Twoja rola w ze-spole. GWP, Gdańsk, 2003;

• Belblin, R. M. Zespoły zarzą-dzające. Sekrety ich sukcesów iporażek. Oficyna A Wolters Kul-wer Buissnes, Warszawa 2009;

Karolina Engelgardt, obszar Zarządzania Zasobami

Ludzkimi, sekcja psychologówKWP w Bydgoszczy

Zespół pod lupą

www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl � lipiec - wrzesień 2012 � 17

r a p o r t

Wna szej kwar tal ni ko wej bi-b lio te ce pra gnie my przed- sta wić ko lej ne pu bli ka cje,

któ re mo gą przy czy nić się do zwię -ksze nia efek tyw no ści pracy, a tak -że dzię ki któ rym mo że my za poz -nać się z do bry mi prak ty ka mi do- ty czą cy mi kil ku as pek tów na szejpra cy. Tym ra zem bę dą to: kon taktz klien tem/pe ten tem oraz ABC po- stę po wa nia przy go to waw cze go.

Pier wsza z pro- po zy cji to efektpra cy nad pro- jek tem „Klientw cen trum uwa- gi ad mi ni stra -cji”, któ re go ce-

lem jest zwię ksze nie świa do mo ściurzęd ni ków co do usłu go we gocha rak te ru ich pra cy. W na szych

struk tu rach kon takt z oby wa te la mito pod sta wa, dla te go war to przy- pom nieć so bie o po trze bach klien- ta, z wy prze dze niem, na zim no, za- nim doj dzie do sy tu a cji stre so wej.Pe tent w urzę dzie jest klien tem,któ re go za do wo le nie prze kła dasię na wy mier ne wy ni ki in sty tu cji ja -ko ca łoksz tał tu or ga ni za cji. I to wła-ś nie za ło że nie leg ło u pod staw opisa nych w pu bli ka cji wła ści wychprak tyk. Opra co wa nie KPRM jestnie tyl ko se rią wy tycz nych co dospo so bów pra cy fun kcjo na riu sza,czy też urzęd ni ka w sto sun ku dooby wa te la, ale tak że opi su je przy- kła dy z ży cia wie lu urzę dów i in sty t-u cji. Każ da z sy tu a cji zo sta ła opisa na, na stęp nie po sta wio no dia- gno zę do ty czą cą prob le mu,a w koń cu przed sta wio no spo- sób pra wi dło we go po stę po wa nia.

Pu bli ka cja do stęp na jest na stro nieKPRM, a do kład nie pod lin kiem: http://dsc.kprm.gov.pl/klient-w-cen trum-uwa gi-ad mi ni stra cji.

Na stęp na re ko -men do wa na pu- bli ka cja to:„Przy ję cie in for- ma cji o prze- stęp stwie. Po- s t ę p o w a n i espraw dza ją ce.

Od mo wa wszczę cia po stę po -wa nia. Wszczę cie po stę po wa -nia przy go to waw cze go” au tor -stwa Jo lan ty Cu ry ło ze Szko ły Po- li cji w Pi le. Adre sa ta mi opra co wa -nia są głów nie słu cha cze kur sówo spe cjal no ści do cho dze nio wo--śled czej oraz kur sów pod sta wo -wych. Ty tuł być mo że jest dłu gi, alewar tość me ry to rycz ną książ ki z pe-w no ścią do ce nią po li cjan ci pro wa- dzą cy po stę po wa nia przy go to -waw cze. Znaj du ją się tu bo wiemnie tyl ko su che ak ty praw ne, ale

tak że frag men ty ko men ta rza doKo dek su kar ne go oraz prak tycz neprzy kła dy, łącz nie z pra wi dło wouzu peł nio ny mi pro to ko ła mi (np.przy ję cie ustne go za wia do mie niao prze stęp stwie). Ko lej na częśćopra co wa nia do ty czy po stę po wa -nia skar go we go oraz praw i obo- wiąz ków po krzyw dzo ne go w po- stę po wa niu kar nym. Nie wąt pli wąza le tą pu bli ka cji jest dro bia zgo -wość, kom ple men tar ność i od nie -sie nie prze pi sów pra wa do kon- kret nych sy tu a cji. Jest to nie o ce -nio ne źró dło wie dzy dla wszyst kichkształ cą cych się po li cjan tów, a ta-k że tych, któ rzy pra gną od świe żyći upo rząd ko wać włas ne za so bywia do mo ści.Plik do po bra nia znaj dą pań stwona stro nie:http://isp.po li cja.pl/por -tal/isp/55/2422/Przy je cie_in for- ma cji_o_prze step stwie_Po ste po -wa nie_spraw dza ja ce_Od mo w-a_wszcze cia_.html

Adriana Jabłońska

C Z Y T E L N I A

Uczenie się przez całe życieKWP w Byd gosz czy za koń -

czy ła re a li za cję 19. już pro jek- tu wy mia ny do świad czeń fi-

nan so wa ne go ze środ ków Ko mi sjiEu ro pej skiej w ra mach pro gra mu„Ucze nie się przez ca łe ży cie” – Le- o nar do da Vin ci, za ty tu ło wa ne go„Wy mia na do świad czeń w za kre sietak ty ki pro wa dze nia przez po li cjędzia łań wy kryw czych ma ją cych nace lu ujaw nia nie i zwal cza nie po waż- nej prze stęp czo ści kry mi nal nej”.Sze ściu fun kcjo na riu szy KWP w By-d gosz czy i we Wroc ła wiu oraz KPPw Ino wro cła wiu za poz na ło się z pra- cą po li cji hrab stwa Le i ce ster w Wie-l kiej Bry ta nii w za kre sie: po szu ki -wa nia nie bez piecz nych prze stęp -ców, pro wa dze nia do cho dze niai spraw o za bój stwo, pra nia pie nię- dzy, iden ty fi ka cji skład ni ków ma jąt- ko wych osób po dej rza nych, śledz- twa w spra wie gwał tów i po rno -gra fii dzie cię cej. Mot tem prze wod -nim dzia łań po li cji w Le i ce ster shi rejest ha sło: „Ochro na spo łe czeń stwapo przez re duk cję prze stępstw i an -tys po łecz nych za cho wań”. Od 2005r. dzia ła pro gram „Stop prze stęp -stwom”. Na stro nie in ter ne to wejznaj du ją się po moc ne dla oby wa -te li sche ma ty zgła sza nia prze- stępstw, po ra dy, jak nie zo staćofia rą i gdzie zgło sić się po na pa -

dzie. W ce lu zgło sze nia pil nej in ter- wen cji, na le ży wy brać nu mer 999,w po zo sta łych przy pad kach 101.Po łą cze nia z tych nu me rów sąprze kie ro wa ne do Po li ce Call Han- dling. W Wiel kiej Bry ta nii, tak jaki w Pol sce, wie le osób dzwo ni napo li cję w bła hych spra wach, dla te -go tak waż na jest umie jęt ność wła- ści wej oce ny sy tu a cji przez pra cow- ni ków przyj mu ją cych zgło sze nia.Pra cow nik cen tra li po wi nien ode- brać te le fon w cią gu 10 se kund.W cią gu 15 mi nut na ob sza rzemiej skim, a 20 mi nut na ob sza rzewiej skim po li cja do trze do zgła sza- ją ce go. W spra wach pil nych po li -

cjan ci po win ni pod jąć in ter wen cjęw cią gu 10 mi nut. An giel ska po li cjanie u stan nie po szu ku je spo so bówudo sko na le nia tej usłu gi. Pod czaspo by tu w Le i ce ster po li cjan ci mieli oka zję za poz nać się z za sa da mii me to da mi sto so wa ny mi przy zwal- cza niu prze stępstw upro wa dzeń,któ re w tym re jo nie wy stę pu ją do- syć czę sto. Głów nym mo ty wemupro wa dzeń są pie nią dze. We długsta ty styk po li cji bry tyj skiej od 1976r. żad na z upro wa dzo nych osób niezgi nę ła. Po rwa nia czy wzię cie za- kład ni ka są spe cy ficz nym prze- stęp stwem, po nie waż po li cjan cipro wa dzą cy spra wę mu szą zmie-

rzyć się ze zda rze nia mi, któ re jużna stą pi ły i któ re do pie ro się zda rząw wy ni ku pod ję tych przez nichdzia łań. Naj waż niej szym ce lemw pro wa dze niu te go ty pu sprawprzez po li cję jest ochro na ży cia, ko- lej nym – za cho wa nie dy skre cji. Po- li cja mu si brać rów nież pod uwa gędo bro naj bliż szych krew nych za- kład ni ka. W struk tu rach po li cji an- giel skiej fun kcjo nu ją wy spe cja li zo -wa ne wy dzia ły zaj mu ją ce się za bój- stwa mi i upro wa dze nia mi. Sto so -wa ne przez An gli ków spo so byzwal cza nia prze stęp czo ści kry mi -nal nej, ze wska za niem spe cja li -stycz ne go sprzę tu oraz opro gra -mo wa nia wy ko rzy sty wa ne go dowy kry wa nia śla dów dzia łal no ściprze stęp czej i tech nik dzia ła niawo bec spraw ców, zo sta ły przed sta- wio ne w ra por cie pt. „Bry tyj skie me- to dy ujaw nia nia i zwal cza nia prze- stęp czo ści kry mi nal nej”. Opra co -wa nie zo sta ło prze ka za ne fun kcjo -na riu szom pio nu kry mi nal ne go jed- no stek po li cji woj. ku jaw sko-po -mor skie go pod czas se mi na riumpod su mo wu ją ce go re a li za cjęprzed sięw zię cia.

Iza be la Adam czak-Gar stec kasek cja za mó wień pu blicz nych

i fun du szy po mo co wychKWP w Byd gosz czy

Foto

: ze

zbio

rów

ucz

estn

ikó

w w

ymia

ny

r a p o r t

FELIETON � STANISŁAW SZELC

Przed laty, ksiądz Tischner,który lubił, żeby zwracać siędo Niego per Józiek, zdefi-niował pojęcie prawdy, okre-ślając, że są trzy jej rodzaje –„prawda, cała prawda i gów-no prawda”. Genialne tostwierdzenie pasuje do ape-lu, jaki zamieściła skądinądmiarodajna telewizja BBC, wktórym to apelu były repre-zentant Anglii w kopanej pił-ce przestrzegał brytyjskichkibiców przed przyjazdemna EURO, gdyż grozi im unas i na Ukrainie szeroki wa-chlarz wszelkich plag ześmiercią włącznie. ChwalićPana (teraz chyba będziemyużywać określenia „boskacząstka”?), że wbrew tymdurnowatym apelom nie sta-ło się nic groźnego. Owszem,jakieś grupki niereformowal-nych idiotów „zadymiły”, aleprzypomnijmy sobie, że wczasie mistrzostw we Francjizabito parę osób, w tym nie-stety trzech policjantów. WPolsce zginął nieszczęsnymłody Irlandczyk, którywpadł do Brdy i najbanalniejpod słońcem utonął; ale na-wet Jego koledzy i Najbliżsibyli pod wrażeniem starań ikultury polskich służb i miesz-kańców Bydgoszczy. Gapi-łem się w telewizor i czułemwzruszenie i dumę. BBC za-liczyła trzecią prawdę mą-drego księdza Tischnera. An-glia, chociaż nie tylko ona, tonasza nieodwzajemniona mi-łość. Przeczytałem właśnie„Polskę osamotnioną” z pod-tytułem „Dlaczego WielkaBrytania zdradziła swojegonajwierniejszego sojusznika”autorstwa Jonathana Walke-ra, Anglika jak najbardziej.Oto dwa cytaty – „W mroźnąWigilię Bożego Narodzenia1940 roku Hugh Dalton, bry-tyjski minister wojny gospo-darczej, przybył do Perth wSzkocji, aby przemówić dopolskich żołnierzy.[...] Dal-ton wygłosił do ze-branych porywa-jące przemó-wienie: >>Wdniu zwycię-stwa Polska,jako pierw-szy kraj,który prze-ciwstawił

się Trzeciej Rzeszy, będziekroczyć na czele parady zwy-cięstwa<<”. W 1946 roku, wparadzie kroczyli nawet bir-mańscy Karenowie, Polacy,jeśli szli, to chyba w podzie-miach metra. Mało tego, bry-tyjski premier Winston Chur-chill, hołubiony przez na-szych historyków, tuż po woj-nie zwrócił się do generałaWładysława Andersa z ta-kim oto tekstem: „ZabierajPan swoje dywizje. Już ichnie potrzebujemy”. Pewnie,że ich nie potrzebował, gdyżjuż od Teheranu i Jałtyzwłaszcza pozostawał w nie-formalnym, ale szczęśliwymzwiązku z niejakim Soso Dżu-gaszwili, ksywa Stalin. Strzeżnas Panie przed przyjaciółmi,bo przed wrogami sami siępotrafimy ustrzec...

Dobra, wróćmy do EURO,a raczej do tego, co się dzia-ło w naszych mediach róż-norodnej maści i prowenien-cji. Na długo przed mistrzo-stwami prasa, radio i telewi-zory, wspomagane przez hor-dę tzw. ekspertów, pompo-wały balon naszego sukcesu.Złotousty Franek Smuda„Czynicuda” uroczo gaworzyłjak to gładko „nasze orły”rozprawią się z konkurentamiw łatwej grupie. Zaangażo-wano niebywałe środki, spro-wadzono specjalistów od żar-cia, picia, biegania i prawi-dłowej perystaltyki i... chybawłaśnie tę ostatnią czynnośćwykonaliśmy bezbłędnie. Janawet nie mam pretensji dotych wyżelowanych na orływróbli, nie potrafią, nie umie-ją, a niektórzy wręcz nie„umią” grać w piłkę. Co in-nego niezmiernie mnie wku-rzyło, a nazywa się to „brakpokory”, jakieś pseudoszla-checkie zadęcie. Pompowa-no ten balon do granic nie-przyzwoitej, takiej, cholerapolskiej, megalomanii. I balonpękł z hukiem, a zapach.

jaki się roztacza, tonie Masumi, by-

najmniej. Chy-ba równieżskutek trzeciejprawdy księ-dza Józefa...

Prawda księdza Józefa saTyryKa

rys.

Ł. C

iaci

uch

O K I E M


Władza powala

na kolana


r a p o r t

Wydawca: Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Bydgoszczy Adres redakcji: KWP w Bydgoszczy, Wydział Komunikacji Społecznej, ul. Powstańców Wielkopolskich 7,85-090 Bydgoszcz, tel.: 52 588 13 90, e-mail: [email protected]:Redaktor naczelny: Maciej Wołczek, e-mail: [email protected]ępca redaktora naczelnego: Hanna Kowszewicz, e-mail: [email protected] Zespół redakcyjny:Monika Chlebicz, e-mail: [email protected] Dopke, e-mail: [email protected] i reklama: Adriana Jabłońska, e-mail: [email protected] Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania, adiustacji, zmiany tytułów i opra-cowania redakcyjnego tekstów przyjętych do druku. Redakcja zastrzega sobie prawo do nieodpłatnego publikowania listów i nie-odpłatnego wykorzystania publikowanych materiałów na stronie internetowej www.kujawsko-pomorska.policja.gov.pl. Za treść za-mieszczonych reklam, ogłoszeń, listów i materiałów sponsorowanych redakcja nie odpowiada. Przedruki z kwartalnika tylko zazgodą redaktora naczelnego.Korekta: Elżbieta Okrucińska. Projekt, łamanie i skład: Adam NawrockiNakład: 1500 egz.Pismo rozprowadzane jest bezpłatnie w policyjnej dystrybucji wewnętrznej. Numer zamknięto: 29.07.2012 r. Zdjęcie na okładce: Adam Nawrocki

r a p o r tk w a r t a l n i k K o m e n d y W o j e w ó d z k i e j P o l i c j i w B y d g o s z c z y

r e k l a m a

RAPORT NR 17 bez reklam:policja...

Documents

Transcript of RAPORT NR 17 bez reklam:policja...