Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ......

19
Problematyka sportu zawodowego Doping w sporcie zawodowym Stosowanie dopingu to zdecydowanie najbardziej nurtujący nas problem dotyczący sportu zawodowego. Wstrzykiwanie niedozwolonych substancji wspomagających zabija rywalizację. Sprawia, że od mozolnego i morderczego treningu, dużo większą wartość przyjmują pigułki i zastrzyki pochodzące od klubowego lekarza. Niestety, doping w sporcie jest już zjawiskiem powszechnym i nikt nawet nie próbuje się łudzić, że istnieje poważna dyscyplina, w której nie jest on stosowany. Eufemiano Fuentes, zwany „szarlatanem dopingu”, bohater jednego z najgłośniejszych skandali dopingowych ostatnich lat, rzekł, iż jego klientami byli zarówno kolarze, bokserzy, piłkarze, tenisiści, szczypiorniści, jak i lekkoatleci. Przedstawiciele niemal wszystkich najpopularniejszych dyscyplin. Jednak w tym wszystkim nie chodzi tylko i wyłącznie o zabijanie ducha sportu i czystości rozgrywki. Dla samych sportowców, którzy się „wspomagają”, stosowanie dopingu jest niemałym zagrożeniem. Na krótką metę mała pigułka może dać ci powera o jakim nawet ci się nie śniło. Ale nierzadko stosowanie niedozwolonych środków niesie za sobą fatalne konsekwencje w przyszłości. Nierzadko kończy się na poważnych problemach zdrowotnych – i głównie mamy tu na myśli kłopoty z sercem.

Transcript of Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ......

Page 1: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Problematyka sportu

zawodowego

Doping w sporcie zawodowym

Stosowanie dopingu to zdecydowanie najbardziej nurtujący nas

problem dotyczący sportu zawodowego. Wstrzykiwanie

niedozwolonych substancji wspomagających zabija rywalizację.

Sprawia, że od mozolnego i morderczego treningu, dużo większą

wartość przyjmują pigułki i zastrzyki pochodzące od klubowego lekarza.

Niestety, doping w sporcie jest już zjawiskiem powszechnym i nikt

nawet nie próbuje się łudzić, że istnieje poważna dyscyplina, w której

nie jest on stosowany.

Eufemiano Fuentes, zwany „szarlatanem dopingu”, bohater jednego z

najgłośniejszych skandali dopingowych ostatnich lat, rzekł, iż jego

klientami byli zarówno kolarze, bokserzy, piłkarze, tenisiści,

szczypiorniści, jak i lekkoatleci. Przedstawiciele niemal wszystkich

najpopularniejszych dyscyplin.

Jednak w tym wszystkim nie chodzi tylko i wyłącznie o zabijanie ducha

sportu i czystości rozgrywki. Dla samych sportowców, którzy się

„wspomagają”, stosowanie dopingu jest niemałym zagrożeniem. Na

krótką metę mała pigułka może dać ci powera o jakim nawet ci się nie

śniło. Ale nierzadko stosowanie niedozwolonych środków niesie za sobą

fatalne konsekwencje w przyszłości. Nierzadko kończy się na

poważnych problemach zdrowotnych – i głównie mamy tu na myśli

kłopoty z sercem.

Page 2: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Bywało i gorzej. Doskonały przykład to piłkarska kadra Algierii, która na

przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dwukrotnie

zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata, co było wówczas nie lada

sensacją. Owy zespół z Afryki był prawdziwą rewelacją, a cały świat

wytrzeszczył oczy ze zdziwienia, gdy okazało się, że Algierczykom nie

sprostali nawet futboliści z RFN. Djamel Menad, ówczesny gracz

popularnych Lisów Pustyni, przyznał, że zespół przyjmował nielegalne

środki od sowieckiego doktora, który towarzyszył kadrze. Właśnie

Menad i siedmiu jeszcze innych zawodników, którzy grali w tamtych

czasach dla Algierii, ma ciężko upośledzone dzieci. Parafrazując klasyka:

„Przypadek? Nie sądzę”.

Ale zacznijmy od początku. Czym tak naprawdę jest doping, jakie są

jego skutki i rodzaje?

***

Page 3: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Doping wydolnościowy to sztuczne podnoszenie wydolności fizycznej i

psychicznej zawodnika metodami wykraczającymi poza normalny,

"naturalny" trening, choć w praktyce granica między dopingiem i

treningiem jest często bardzo trudna do ustalenia. Ogólnie za doping

uważa się metody medyczne, potencjalnie szkodliwe dla zdrowia, które

zostały oficjalnie zabronione.

Doping jest często szkodliwy dla zdrowia, czasami może

wywołać kalectwo lub śmierć, szczególnie jeśli jest stosowany

nieostrożnie, bez naukowych podstaw. Niektóre, współczesne metody

dopingu stosowane pod ścisłą kontrolą specjalisty są niezwykle trudne

do wykrycia, a umiejętnie stosowane wcale nie muszą powodować

ujemnych efektów zdrowotnych, przynajmniej w okresie aktywności

sportowej. Ich efekty uboczne mogą się jednak ujawnić już po

zakończeniu kariery sportowej, gdyż bezpieczeństwo większości

stosowanych metod i środków dopingowych nie jest tak dobrze

przebadane jak dostępne na rynku legalne środki farmakologiczne.

Ze względu na stosowane metody doping dzielimy na:

Doping farmakologiczny – polega na zażywaniu specjalnych substancji

w celu podniesienia sprawności fizycznej i psychicznej zawodnika.

Najczęściej stosuje się:

Sterydy anaboliczne, które działają głównie poprzez

wzmocnienie masy mięśniowej, jak np. testosteron.

Do niekorzystnych skutków przyjmowania anabolików zaliczamy:

zaburzenia psychiczne (napady agresji i wściekłości, podniecenie

i depresja, panika i urojenia, zaburzenia osobowości a nawet próby

samobójcze), zmiany skórne, choroby wątroby, nowotwory płuc oraz

wątroby, zanik jąder, impotencja, przerost prostaty etc.

Page 4: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Związki okresowo zwiększające wydolność lub zapobiegające

odczuwaniu bólu przy nadmiernym wysiłku fizycznym, tzw.

stymulanty – takie jak np.: amfetamina, ecstasy i ich pochodne.

Do najgorszych skutków stosowania stymulantów zaliczamy:

nadciśnienie i przyspieszoną akcję serca, brak apetytu, bezsenność,

zaburzenia termoregulacji, zaburzenia psychiczne, wzrost agresywności

i utratę kontroli nad zachowaniem

Hormony pobudzające wzrost czerwonych krwinek takie jak np.

EPO, czyli erytropoetyna.

Naukowcy z zespołu Maxa Gassmanna (uniwersytet w Zurychu) podczas

testów na myszach zaobserwowali, że erytropoetyna poprawia także

motywację do wysiłku - i to tuż po jej wstrzyknięciu, zanim jeszcze zdąży

zwiększyć liczbę czerwonych krwinek.

Do niekorzystnych skutków nadużywania EPO zaliczamy: wzrost

lepkości krwi i jej zagęszczenie, zakrzepy wewnątrznaczyniowe, zawał

serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć.

Page 5: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Doping fizjologiczny - polega na stosowaniu rozmaitych technik

medycznych, czasowo zwiększających wydolność organizmu. Jest on

dość trudny do wykrycia.

Najczęściej spotykaną formą dopingu fizjologicznego są

właśnie transfuzje krwi. Stosowane są zarówno autotransfuzje krwi

własnej, uprzednio zmagazynowanej, jak i transfuzje krwi pochodzącej

od wyselekcjonowanych dawców. Można stosować transfuzję całej

krwi, jak i wybranych jej składników, np plazmaferezę. Zazwyczaj celem

tego zabiegu jest zwiększenie do maksimum liczby czerwonych

krwinek w organizmie, gdyż to one odpowiadają za szybki

transport tlenu do mięśni. Większa liczba czerwonych ciałek we krwi

oznacza wzrost wytrzymałości a także zwiększoną zdolność do

krótkotrwałego wysiłku fizycznego.

Do szkodliwych skutków ubocznych transfuzji krwi zaliczamy: reakcje

gorączkowe, uczulenie (reakcje uczuleniowe mogą prowadzić nawet

do śmierci!), zagrożenie zarażeniem żółtaczką, wirusem HIV, wirusem

zapalenia wątroby typu B czy też malarią.

Page 6: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Inne, rzadziej spotykane formy dopingu fizjologicznego to: operacyjne

usuwanie tkanki tłuszczowej, przeszczepy mięśni i ścięgien,

przeszczepy szpiku kostnego, podskórne zastrzyki powietrza. Wszystkie

te metody są w dużym stopniu zarzucone, gdyż są łatwe do wykrycia i

obarczone są dużym ryzykiem szybkiego i nieodwracalnego zrujnowania

zdrowia zawodnika.

Doping genetyczny - to najnowsza technika dopingowa polegająca na

dokonywaniu manipulacji na materiale genetycznym zawodnika lub

kontroli ekspresji genów. Istnieją generalnie trzy możliwe techniki

dopingu genetycznego:

ingerencja w ekspresję genów zawodnika, prowadząca do

wzrostu liczby komórek tkanek szczególnie potrzebnych do

uprawiania sportu (głównie mięśni oraz szpiku kostnego)

dokonywanie wszczepu obcych tkanek, wcześniej

zmodyfikowanych genetycznie, które namnażają się w

organizmie

podawanie preparatów zawierających zmodyfikowane

genetycznie mikroorganizmy – np.: bakterie produkujące

hormony.

Tymczasem zabierzemy was na przejażdżkę po świecie

dopingu w piłce nożnej, później skupimy się na najbardziej

przeżartym niedozwolonymi środkami kolarstwie, a

zakończymy na pozostałych dyscyplinach sportu.

Page 7: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

„Futbol pełen jest legend, które tak naprawdę były po prostu

oszustami.”

Autorem powyższych słów jest legendarny szkoleniowiec Arsenalu

Londyn, Arsene Wenger. Prowadzi The Gunners od 1996 roku, a więc

zarzucić mu można wszystko, ale na pewno nie brak doświadczenia w

pracy na najwyższym światowym poziomie. Ten sam człowiek stwierdził

również, iż gracze, których ściąga na Emirates, mają nienaturalnie

wysoką liczbę czerwonych krwinek w organizmie. Wyniki ich badań są

wręcz nienormalne.

Wątpliwości co do braku czystości w sporcie nie ma również były

bramkarz reprezentacji Niemiec, Toni Schumacher, który w wydanej w

1987 roku autobiografii napisał: "Niektórzy zawodnicy w kadrze Niemiec

byli prawdziwymi mistrzami świata. Mistrzami świata w szprycowaniu

się różnymi substancjami wzmacniającymi. Wśród nich był pewien

znany gracz z Monachium, którego nazywano chodzącą apteką".

Mniej więcej w tym samym czasie Paul Breitner powiedział: „Doping to

normalka dla wszystkich klubów w Bundeslidze. Albo piłkarze używają

Page 8: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

go na własną rękę, albo zauważają, że ich koledzy lub przeciwnicy to

robią. Po tylu latach grania potrafisz dostrzec różnicę".

Mimo wszystko, głosy takie jak ten Schumachera czy Breitnera, to wciąż

rzadkość. Niby wszyscy wiemy, że doping w futbolu jest powszechny,

ale jednak lwia część futbolowego społeczeństwa nie ma odwagi, by

mówić o tego typu problemach. Tę sprawę poruszył jednak gracz

angielskiego Queens Park Rangers, Joey Barton, mówiąc: „Tam gdzie

pojawiają się duże pieniądze, ludzie będą manipulować, łamać

zasady”.

„Czy zastanawialiście się kiedyś – kontynuował Barton - jakim cudem

piłkarze grający w Serie A mogą tak długo grać na wysokim poziomie?

Biegać w wieku 40 lat, jakby mieli 30, rozgrywając 80 meczów w

każdym sezonie? Nikt nie powie, że używają niedozwolonych substancji,

ja też tego nie stwierdzę. Stawiam tylko pytanie, bo wciąż jest to tabu.

Piłkarz reprezentacji Anglii opowiadał mi, że podczas mistrzostw świata

w 1998 roku brał "witaminowe" zastrzyki. Wziął je przed meczem

ćwierćfinałowym z Argentyną i przyznał, że w ogóle nie czuł zmęczenia.

Czy to była witamina C? Być może. Niczego nie sugeruję. „

Nadszedł czas, byście bliżej poznali parę ciekawych, często nie do końca

rozwikłanych zagadek związanych z dopingiem w futbolu.

Zidane, Deschamps i reszta

Lata dziewięćdziesiąte to jeden z tych okresów, w których włoski

Juventus Turyn należał do najlepszych zespołów na planecie, a trenerzy

wszystkich zespołów w Europie, słysząc słowo Juve, doznawali palpitacji

serca. Nazwiska takie jak Del Piero, Vialli, Ravanelli czy Deschamps to

zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała

koszulki Starej Damy. Pamiętacie Zidane’a? Tak, to właśnie ten, który w

finale mistrzostw Świata 2006, znokautował głową Marco

Materazziego. To ten, który rywali onieśmielał wymyślnymi i niezwykle

skutecznymi dryblingami, a swoimi prostopadłymi podaniami

Page 9: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

doprowadzał ich do szewskiej pasji. Ot cały Zizou. On również swoje

symfonie grał wtedy dla publiczności w Turynie.

W 1996 roku wielka drużyna Juve pokonała w finale Ligi Mistrzów Ajax

Amsterdam. Giuseppe d'Onofrio i Alessandro Donatiego postawili tezę,

jakoby gracze z Włoch mieli szprycować się Erytropoetyną (EPO), która

stymuluje wytwarzanie krwinek czerwonych w organizmie. Świadczyć o

tym miały dokumenty znalezione podczas rewizji klubu w 1998 roku czy

też analizy próbek krwi piłkarzy.

Jean Pierre Paclet, były lekarz reprezentacji Francji, stwierdził, iż przed

wygranymi przez Tricolores Mistrzostwami Świata w 1998, wyniki badań

krwi takich zawodników jak Deschamps czy Zidane , wykazywały spore

„nieprawidłowości”, a nawet więcej – ewidentnie wskazywały na

obecność EPO w organizmie wspomnianych graczy. Jak już pisaliśmy,

zarówno Deschamps, jak i Zidane, grali wówczas dla Juventusu.

W międzyczasie Zdenek Zeman rzucił, iż tak zdynamizowany i wielki

rozwój mięśniowy Del Piero czy Vialliego jest możliwy tylko poprzez

doping. Sprawa została zbadana. Okazało się, że wątpliwości dotyczące

„czystości” piłkarzy grających dla Starej Damy, były w stu procentach

uzasadnione. Do odpowiedzialności pociągnięty został ówczesny szef

sztabu medycznego Juve. Co ciekawe, jakiś czas później afera

zamieciona została pod dywan, a wspomniany doktor ponownie wstąpił

w szeregi włoskiego klubu.

Page 10: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Zidane vol. 2.0

W 2003 roku na jaw wyszła informacja o rzekomym dotlenianiu krwi

przez francuskiego gwiazdora. Cały proceder miał odbywać się w

szwajcarskiej klinice. Tego typu kuraż jest zakazany dla profesjonalnych

sportowców.

1994 – Reprezentacja Argentyny

Tutaj akurat mamy sprawę, która nie została w ogóle zbadana. Ale

wystarczy tylko cytat. Diego Armando Maradona, „boski Diego” :-

Dorzucają nam czegoś do napojów, dzięki czemu mamy więcej sił. Sztab

powiedział nam, że dopingowe kontrole nic nie wykryją.

I nie wykryły.

„Jeśli chciałbym zeznawać, to reprezentacja Hiszpanii w piłce

nożnej zostałaby pozbawiona tytułu mistrza świata za Mundial w

RPA”.

Takich słów użył Eufemiano Fuentes w kontekście kadry „La Furia Roja”.

„Mr Doping” przygotowywał pewną część planów przygotowań do

Page 11: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

sezonu FC Barcelony i Realu Madryt, wspartych nieuczciwymi

zabiegami.

Jeden z kolarzy, Jesus Manzano, dziennikarzom stacji telewizyjnej „France 3” zdradził, że widział niejednego znanego gracza, korzystającego z usług Fuentesa. Inny, Oscar Pereiro Sio, powiedział: „Zidane potwierdził, że przeszedł transfuzję krwi w Szwajcarii, w celu zregenerowania swojego organizmu. W kolarstwie takie działania są zabronione. Mam nadzieję, że Fuentes któregoś dnia odważy się, by wszystko wyznać. Policja w trakcie śledztwa odkryła torby z krwią, podpisane „Mistrzostwa Europy”. A w kolarstwie przecież nie ma Mistrzostw Europy”.

Real Sociedad 2001 – 2007

Na początku 2013 roku były prezes Realu Sociedad San Sebastian, Inaki

Badiola, przyznał, iż przez sześć lat jego klub kupował środki

dopingujące. Miało to mieć miejsce za kadencji prezesa Jose Luisa

Astiazarana, który w późniejszym okresie czasu został szefem całej

hiszpańskiej ligi. W odniesieniu do Realu pojawiają się nazwiska dwóch

doktorów: Eduardo Escobaara i Antxona Gorrotxategi. To oni byli

rzekomo odpowiedzialni za kupowanie dopingu. Badiola twierdzi, iż za

jego kadencji pozbyto się tego typu nielegalnych praktyk.

Co ciekawe, dzień po wywiadzie, jakiego Badiola udzielił madryckiemu

dziennikowi „AS”, wyznając powyższe rewelacje, hiszpańska prasa

opublikowała wycieki z akt Eufemiano Fuentesa. Ponoć wśród

zamówień jest folder o nazwie „RSoc”. Natomiast wśród rozliczeń

finansowych „szarlatana” widnieje rubryka „Rachunki Astiego”. Owym

„Astim” miałby być wspomniany prezes Astiazaran.

Jakiś czas później ponownie do głosu doszedł Badiola, który – tym

razem na łamach „Daily Telegrapgh” przyznał, iż klub swego czasu

wykonał przelew na konto Fuenetsa. Kwota miała oscylować w

granicach trzystu tysięcy euro.

Page 12: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Choć nie wszystko w tej sprawie zostało już wyjaśnione i pewnie wiele

rzeczy nie wyjdzie na światło dzienne, nikt na hiszpańskim poletku nie

ma już wątpliwości, że na Estadio Anoeta doping był stosowany na

szeroko zakrojoną skalę. A wicemistrzostwo Hiszpanii klubu z San

Sebastian z roku 2003 wcale nie musiało być wynikiem morderczych

treningów.

Doping w niemieckiej piłce nożnej na przestrzeni lat

Jakiś czas temu niemieccy naukowcy zaszokowali cały piłkarski świat

raportem „Doping w Niemczech od 1950 roku do dziś”. Zaczyna się

oczywiście od słynnego finału Mistrzostw Świata z 1954 roku. Wówczas

reprezentacja postrzegana była jako typowy europejski średniak.

Natomiast ówczesna reprezentacja Węgier, z Ferencem Puskasem na

czele, była potęgą. Oba zespoły spotkały się w fazie grupowej

pamiętnego mundialu. „Madziarowie” nie mieli wtedy najmniejszego

problemu z rywalami z Zachodu i rozgromili ich aż 8:3.

Ponownie spotkali się w finale. Tam, sensacyjnie, lepsi okazali się gracze

z RFN. Po meczu w szatni nowych mistrzów świata znaleziono igły i

strzykawki. Doktor niemieckiej kadry tłumaczył się, mówiąc, iż swoim

zawodnikom wstrzykiwał placebo i witaminę C. Okazało się, że tak

naprawdę Niemcy byli wówczas szprycowani metaamfetaminą,

środkiem o nazwie Pervitin. Z substancji zwanej „pancerną czekoladką”

korzystały również wojska Trzeciej Rzeszy podczas Drugiej Wojny

Światowej. Przeglądając internet możemy natknąć się nawet na

artykuły prasowe, w których pervitin był uważany za tajną broń Hitlera.

Po tamtym finale wielu pewnie rzekło, iż futbol jest piękny, taki

nieprzewidywalny i zaskakujący. Niestety, wówczas nikt nie zdawał

sobie sprawy z tego, że tym razem zwyciężyli zwykli oszuści.

A ta akcja, to – uwaga – dopiero początek. Kropla w morzu łez.

Page 13: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Po finale z 1966 roku u trzech istotnych zawodników kadry niemieckiej

wykryto znaczne ilości efedryny.

W 1974 reprezentacja z Beckenbauerem na czele miała korzystać z

tajemniczych naparów oraz transfuzji krwi. Sprawozdanie, nad którym

przeszło pięć lat pracowali naukowcy Uniwersytetu Humboldta w

Berlinie, zawiera podobno informacje o kolejnych incydentach.

Jeszcze większego szoku mogliśmy doznać wtedy, gdy dziennik

„Süddeutsche Zeitung” opublikował tekst, w którym ujawnił kulisy

programu dopingowego w Niemczech trwającego przez dwa lata.

Sportowcy otrzymywali najprzeróżniejsze substancje – od EPO po

insulinę. Na całe przedsięwzięcie grube miliony wydawał niemiecki rząd.

DOPING W KOLARSTWIE

Czas odstawić na bok piłkę nożną i skupić się na innych dyscyplinach.

Zaczniemy od kolarstwa, czyli sportu, którego doping jest nieodłączną

częścią. Czasami można odnieść wrażenie, że tam szprycuje się znaczna

większość zawodników. Z tym, że niektórzy potrafią zastosować takie

metody, że podczas pierwszej lepszej kontroli obecność

niedozwolonych środków nie zostanie wykryta w ich organizmie. Każdy

nowy środek dopingujący jest konstruowany w ten sposób, aby nie

mógł być wykryty przez kontrole antydopingowe.

Page 14: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Od kilku lat nieodmiennie kolarstwo kojarzy się nam wszystkim z

dopingiem. Przez to już dawno ewidentnie zaczęło brakować

sponsorów, a poszczególne teamy zaczęły upadać.

„Przychodzą pierwsze porażki, mimo że więcej trenujesz. Stajesz przed

lustrem i się zastanawiasz, gdzie jesteś. W pewnym momencie, nie

wiesz kiedy, rzeczy, które wydają się nie fair, stają się fair. Widzisz, że

tak postępują wszyscy” – mówił skazywany niegdyś za doping były

kolarz, Zamana.

Inny kolarz, Tyler Hamilton, napisał kontrowersyjną i rzucającą nowe

światło na doping w kolarstwie książkę zatytułowaną „Wyścig

tajemnic”. Autor należał do bliskich współpracowników Lance’a

Armstronga

„Jestem w trudnej sytuacji, bo sądziłem, że nasze systemy są bardziej

szczelne, w czym utwierdzały mnie sympozja i prace Światowej Agencji

Antydopingowej. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak bardzo byliśmy

oszukiwani, wręcz zapędzeni do kąta” - powiedział podczas panelu

dyskusyjnego w Centrum Olimpijskim profesor Smorawiński, kierujący

od 20 lat polską Komisją ds. Zwalczania Dopingu w Sporcie.

„Dopiero ta książka uświadomiła mi, jak ten system działał, jak - nie

zawaham się użyć tego słowa - mafia organizowała ten proceder, jak on

wyglądał od strony technicznej i jak dalece był rozpracowany od strony

fizjologiczno-medycznej” – kontynuował profesor.

W 2003 roku Jesus Manzano został wyrzucony z teamu Kemle.

Postanowił więc „odwdzięczyć” się swoim byłym pracodawcom i na

łamach „ASA” przybliżył nam rzeczywistość, w jakiej się obracał.

Dziennie przyjmował po kilkanaście zastrzyków. Do organizmu

wtłaczano mu dosłownie wszystko: insulinę, hormon wzrostu,

testosteron, EPO czy podawany psom w czasie alergii Oxyblogin.

Manzano kontynuował:

Page 15: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

„Podczas przygotowań do Tour de France spuszczono ze mnie litr krwi.

Wydawało mi się dziwne pozostawienie jej w plastikowym opakowaniu

bez oznaczenia, bo przecież pobierano ją nie tylko ode mnie! Pół roku

później wezwano mnie do Walencji, gdzie asystent lekarza Kelme

dokonał transfuzji. Krew nie była podpisana; równie dobrze mogła być

pobrana od Pepito Floresa. Zgodziłem się jednak na jej przetoczenie, bo

odmowę kierownictwo zespołu mogło potraktować jako bunt. Bałem

się wyrzucenia z teamu. Wstrzyknięto mi jakieś 175 ml krwi, gdy

poczułem się bardzo źle. Było mi zimno, przez ciało przechodziły

dreszcze. Postanowiłem jednak tego samego dnia wrócić pociągiem do

Madrytu. Dreszcze nie ustawały. Konduktor na prośbę mojej

dziewczyny wyłączył klimatyzację w wagonie. Ktoś powiedział: „Ten

chłopak nie dojedzie do Madrytu, wcześniej umrze”. Menedżer Kelme

wezwał lekarza. Trafiłem do szpitala.”

Lance Armstrong, czyli najboleśniejszy upadek w historii…

Lance Armstrong przez kilkanaście lat swojej kariery wyrobił sobie

wielką, niepowtarzalną markę. Był uznawany za bezapelacyjnie

najlepszego kolarza na globie. Z roku na rok coraz bardziej powiększała

się gablota z jego trofeami.

Zaczynał od triathlonu, później przerzucił się na kolarstwo. W 1996 roku

zdiagnozowano u niego raka jąder. Australijczyk nie poddał się

chorobie. Co więcej, przezwyciężył ją i już w 1999 roku wystartował w

najbardziej elitarnym wyścigu kolarskim świata, Tour de France. Tuż

przed wyścigiem poddał się kontroli dopingowej. Wynik pozytywny.

Wykryto u niego ślady zakazanego kortyzonu. Przed wykluczeniem z

wyścigu Lance’a uratowała fałszywa antydatowana recepta wystawiona

przez lekarza US Postal na leczenie otarcia od siodełka. W wywiadzie dla

"Daily Mail" Armstrong zdradził, że to sam Hein Verbruggen, były szef

światowego kolarstwa i jeden z najbardziej wpływowych działaczy

Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, nie tylko poinformował go

Page 16: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

o wyniku testu (takie były przez lata zwyczaje w kolarstwie), ale też

zachęcił go do kłamstwa.

Lance wygrał zawody w 1999 roku. Triumfował też w 2000. I 2001, i

2002. Zwyciężył w Tour de France siedem razy z rzędu, poczynając od

1999, a na 2005 kończąc. Nieprawdopodobne wręcz osiągnięcie.

Ponadto zdobył łatkę wielkiego człowieka. Udzielał się charytatywnie,

założył fundację walki z nowotworem. Ikona sportu, a zarazem

człowiek, który pokonał nowotwór, a teraz pomaga innym go

przezwyciężyć. Tak przez wiele lat mówiło się o Armstrongu. W

samiutkich superlatywach.

Aż nagle, jak grom z jasnego nieba, spadły na Australijczyka oficjalne

oskarżenia ze strony Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA).

Lance Armstrong w oświadczeniu z 23 sierpnia 2012 na swojej stronie

internetowej odmówił współpracy z USADA i oświadczył, że nie będzie

się ubiegał o udowodnienie swojej niewinności. Armstrong wytykał

bezsensowność i bezpodstawność oskarżeń USADA. Tym samym zostały

mu odebrane wszystkie sukcesy, jakie osiągnął w latach 1996 – 20010.

Boleśnie spadł na ziemię. I pewnie mu się należało. Ale, z drugiej strony,

będący wiecznie za jego plecami Jan Ulrich, szprycowany był jeszcze

intensywniej niż Armstrong. Najbardziej zatrważające jest jednak to,

przez jak wiele lat Lance’owi udawało się triumfować pozostając

niezauważonym przez wszelkie służby antydopingowe.

***

Wedle naszej opinii, doping to najpoważniejszy problem związany ze

sportem zawodowym. Należy z tym walczyć. Organizacje muszą

zwiększać częstotliwość i efektywność kontroli. Kary muszą być

niezwykle surowe. A wszystko po to, by nie powstawały kolejne

sztuczne ikony sportu, takie jak wspomniany Armstrong. Wszyscy ci,

Page 17: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

którzy się szprycują, bezczelnie nas oszukują. A na to w sporcie nie

powinno być miejsca.

Korupcja w sporcie

Korupcja to kolejny trudny temat związany ze sportem zawodowym.

Obecna jest, w większym lub mniejszym stopniu, w każdym sporcie.

Angielscy naukowcy wykryli jej ślady w starożytnym Egipcie. Badacze

odszyfrowali papirus z odpowiednim kontraktem, potwierdzającym, że

w 267 roku naszej ery mecz zapaśniczy między niejakim Demetriusem

a Nicantinousem był "ustawiony". Demetrius "podłożył się" za 3 800

drachm w srebrze.

Podczas igrzysk organizowanych w antycznej Olimpii, Delfach i Atenach

sędziowie (hellenodikowie) oraz zawodnicy tuż przed wejściem na płytę

stadionu, mijali 12 posągów Zeusa (tzw. dzanes), ufundowanych z

grzywien pobranych od sportowców, którzy zostali przyłapani na próbie

wzięcia lub wręczenia łapówki. Posągi były dla sportowców i

przypominały, iż zwycięstwa nie można kupić ani sprzedać.

W większości przykłady korupcji dotyczą piłki nożnej i to na niej chcielibyśmy się skupić w głównej mierze. Ściganie takich działań przez organy wymiaru sprawiedliwości stało się możliwe po wprowadzeniu z dniem 1 lipca 2003 do kodeksu karnego przestępstwa tzw. przekupstwa sportowego.

Afera Calciopoli

Mówimy o najgłośniejszej sprawie korupcyjnej ostatnich lat, jeśli chodzi o piłkę nożną. W Calciopoli zamieszane były takie potęgi jak: Milan, Lazio, Fiorentina i Juventus Turyn. Zarzuty miały związek z intensywną komunikacją pomiędzy zarządami klubów a włoskimi arbitrami. Liderem w tym względzie był dyrektor sportowy Juventusu Turyn, Luciano Moggi.

Page 18: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Faktem jest, że w wyniku afery Calciopoli to właśnie Juventus ucierpiał bardziej, niż jakikolwiek inny klub w nią zaangażowany. Turyńskiemu klubowi odebrano dwa tytuły mistrzowskie, zdobyte w 2005 i 2006 roku. Do tego został on zdegradowany do Serie B, gdzie sezon zaczynał z ujemnymi punktami na koncie. Cały skandal, jaki wybuchł wokół Juventusu, opierał się o trzy główne zarzuty: 1) Kontrola nad agencją piłkarską GEA. GEA była jedną z wielu agencji włoskich, która reprezentowała interesy piłkarzy i trenerów. Zarzut opierał się na twierdzeniu, iż Moggi swoimi działaniami mógł sterować rynkiem transferowym na korzyść Juve (decydując o ruchach piłkarzy pomiędzy klubami). 2) System międzynarodowych kart SIM, używany do komunikowania się z sędziami. Podejrzewano, iż Moggi używał słynnych kart SIM, by stworzyć system komunikacyjny z sędziami, który miał być nie do namierzenia przez nikogo. 3) Ustawianie meczów bądź usiłowanie tego. W początkowej treści zarzutu chodziło o kilka konkretnych spotkań - ostatecznie nigdy go nie postawiono. Pozostałe kluby również zostały surowo ukarane. Fiorentina pozostała w Serie A z minus piętnastoma oczkami, Lazio z trzema, Reggina z piętnastoma, Siena z jednym (za przekroczenie przepisów finansowych), a Milan z ośmioma. Kilka lat po ujawieniu afery okazało się, że w całym procederze brała udział w dużej mierze śmietanka włoskiego futbolu. Adriano Galliani (dyrektor sportowy Milanu), Massimo Moratti (prezes Interu Mediolan) to tylko kropla w morzu ludzi umoczonych w największą aferę korupcyjną na Półwyspie Apenińskim. Co jakiś czas wychodzą kolejne nazwiska związane z Calciopoli. Korupcja w polskiej piłce nożnej

Page 19: Problematyka sportu zawodowego - sp48.net · serca oraz mózgu, albo nawet nagłą śmierć. ... zaledwie niewielka część plejady gwiazd, która wówczas przywdziewała koszulki

Śledztwo dotyczące domniemanej korupcji w polskiej piłce

nożnej rozpoczęło się w maju 2004, po zamieszczeniu artykułu we

wrocławskiej edycji Gazety Wyborczej. Według dziennikarzy tego

dziennika, przed rozegranym 8 maja 2004 meczem II ligi,

pomiędzy Polarem Wrocław i Zagłębiem Lubin (0:4), piłkarze obu

klubów kontaktowali się ze sobą celem ustawienia wyniku spotkania.

Ten wątek, w mediach zwany sprawą Polaru, w toku śledztwa został

wydzielony do osobnego postępowania prowadzonego przez

Prokuraturę Rejonową Wrocław-Psie Pole.

Okazało się, że korupcja w polskim futbolu była rzeczą bardzo

powszechną. Praktyką stosowaną na co dzień. Dlatego tak wiele

ważnych dla polskiej piłki osobistości było w nią umoczonych.