Prawo monopolisty - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

4
części pierwsze NAJPOPULARNIEJSZA SIEĆ SPOŁECZNOŚCIOWA MÓWI MARKETEROM I OBSŁUGUJĄCYM ICH AGENCJOM, CO IM WOLNO, A CZEGO NIE. DLATEGO KONKURSY, DOTYCHCZAS ULUBIONA FORMA OBECNOŚCI MARKETERÓW W FACEBOOKU, MUSZĄ BYĆ DOSTOSOWANE DO NOWYCH REGUŁ. Prawo monopolisty
  • date post

    21-Oct-2014
  • Category

    Business

  • view

    896
  • download

    0

description

 

Transcript of Prawo monopolisty - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

Page 1: Prawo monopolisty  - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

części pierwsze

NAJPOPULARNIEJSZA SIEĆSPOŁECZNOŚCIOWA MÓWIMARKETEROM I OBSŁUGUJĄCYMICH AGENCJOM, CO IM WOLNO,A CZEGO NIE. DLATEGO KONKURSY,DOTYCHCZAS ULUBIONA FORMAOBECNOŚCI MARKETERÓWW FACEBOOKU, MUSZĄ BYĆDOSTOSOWANE DO NOWYCH REGUŁ.

Prawo monopolisty

Page 2: Prawo monopolisty  - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

ozycja monopolisty daje FB potężną siłę, a także corazwięcej możliwości. Jak każdy porządny monopolista, chcekontrolować wszystko, co może, i skrzętnie z tego przywi-leju korzysta. Dopiero kilka tygodni temu serwis dopaso-wał swoje własne zasady do lokalnego prawa polskiego.Dotychczas jego regulamin zawierał dziwaczne z punktuwidzenia polskiego rynku regulacje, np. zakazywał rekla-

mowania nabiału. Po ostatnich zmianach ten absurdalny zapis zostałzlikwidowany.

Regulacyjne schodyGeneralnie zasady prowadzenia działań komercyjnych na platformieFacebooka reguluje kilka dokumentów. Są to wytyczne przeprowa-dzania konkursów i działań reklamowych (Promotions Guidelines,Advertising Guidelines) oraz dokumenty określające zasady korzy-stania z platformy (Statement of Rights and Responsibilities, Plat-form Policies). W maju br. doczekaliśmy się aktualizacji wytycznychprzeprowadzania promocji. Ograniczenia stawiane marketerom przezFB wynikają głównie z chęci ochrony przed nadużywaniem jego na-tywnych funkcjonalności (natywnych, czyli wrodzonych w daną plat-formę sprzętowo-programową). Z tego względu niedozwolone jestnp. wykorzystywanie „lajkowania” do głosowania w promocjach czyteż korzystanie z funkcjonalności Facebooka do rejestracji uczestni-ków promocji.

Istnieje cała sekcja w regulaminie wyznaczająca zasady prowa-dzenia konkursów (czy po prostu promocji) z wykorzystaniem Face-booka. Muszą być one dostępne poprzez dedykowaną aplikację, któ-rą zazwyczaj umieszcza się w zakładce fan page’a.

– Konkursy nie mogą wykorzystywać natywnych funkcji Face-booka, co w praktyce oznacza, że nie można poprosić fanów, abyw ramach zdobycia nagrody dodali komentarz na naszej czy własnejtablicy, opublikowali zdjęcie czy podmienili swoje zdjęcie profilowena nasz awatar. Nie można także używać wewnętrznych wiadomo-ści Facebooka czy czatów, aby poinformować zwycięzcówo wygranej – mówi Dominika Dworak, social media con-sultant z K2.

Jej zdaniem uczestnik musi mieć świadomość, że ko-rzysta z takiej aplikacji, zezwolić jej na dostęp do swojegoprofilu i wykonywanie określonych przez twórcę w regula-minie korzystania z aplikacji czynności, np. publikowaniena tablicy. Pamiętać należy także o tym, żeby w materiałacho konkursie nie pojawiała się informacja, że za administrację konkursuodpowiada Facebook. Podczas prowadzenia konkursu trzeba teżuwzględnić polskie prawo, które dość restrykcyjnie podchodzi dowszystkich konkursów z elementem losowym.

Paweł Haltof, szef działu badań i strategii agencji Artegence,uważa, że Facebook wydaje się preferować duże firmy i większych re-klamodawców. – Dość dokładnie określił zasady, ograniczając pro-mocje wyłącznie do aplikacji. Dla mniejszych firm oznacza to brakmożliwości prowadzenia konkursów na ścianach, bo koszt aplikacjistanowi dla nich zbyt wysoką barierę wejścia – dodaje Haltof.

Szacuje się, że najtańsze aplikacje, z którymi można pokazaćsię w FB, mogą kosztować od 30 do 50 tys. zł. Koszt najbardziej pry-mitywnych waha się w granicach 10-20 tys. zł.

Choć Facebook silnie się komercjalizuje, to jednocześnie czyściaplikacje, które spamują użytkowników, blokuje aplikacje naruszają-ce zasady. Administratorzy portalu działają błyskawicznie. – Komu-nikacja z FB jest prawie niemożliwa, więc jeżeli podpadniesz, to ko-niec. Musisz czekać, aż dojdziesz swoich praw – dodaje Haltof. Zda-rzają się przypadki zawieszania aplikacji tylko dlatego, że ktoś zgło-sił zażalenie. Choć było niesłuszne, mija często kilka dni, zanim apli-kacja zostaje odblokowana.

Nie prawo, ale wskazówkiTrzeba jednak podkreślić, że zasady Facebooka nie są zasadami praw-nymi, jedynie wskazówkami. Ich interpretacja może czasem nie byćjednoznaczna i stąd wynikają nieumyślne czasem naruszenia wymy-ślonych przez niego reguł. Jednak wszelkie spory rozstrzyga autory-tatywnie Facebook, nie wdając się w jakiekolwiek dyskusje z drugąstroną.

Zdecydowana większość agencji deklaruje z całym przekona-niem, że nie zdarza się im łamać regulaminów FB. Wymaga to śle-dzenia na bieżąco wszystkich zmian, jakie wprowadza Facebook,a także monitorowania i analizowania sytuacji kryzysowych marek,którym nie udało się uniknąć błędów. Dzieje się tak z prostej przy-czyny – nie warto łamać zasad, choć czasem wydają się zbyt radykal-ne, bo konsekwencje zablokowania fan page’a są zbyt wysokie. Tymbardziej że w regulaminie nie ma zapisu, którego przestrzegać się„nie da”, a sam regulamin nie jest również na tyle skomplikowanyczy absurdalny, żeby nie dało się z nim żyć.

Czasem kwestią sporną staje się interpretacja charakteru kon-kursu (np. akcje charytatywne były potraktowane jako nieetyczne),a nierzadko Facebook blokuje błędnie działające aplikacje czy me-chanizmy, które mogą powodować zbyt duże natężenie spamu. Więk-

szość aplikacji konkursowych najbardziej boi się niezaplanowanegoprzestoju. Wyobraźmy sobie bowiem sytuację, że konkurs trwa już ty-dzień, nabiera rumieńców i nagle aplikacja zostaje zablokowana nakilka dni. Niezadowolenie wśród fanów rośnie, bo ci nie będą docie-kać, czyja to wina, i zazwyczaj całą odpowiedzialnością obciążają or-ganizatorów konkursu. Poza tym niezgodność prowadzonych działańz regulaminem może się skończyć nawet trwałym usunięciem fanpage’a przez Facebooka. Wtedy marketer traci żmudnie budowanąspołeczność, co najpewniej boli najbardziej. Poza tym zawieszenielub skasowanie konta dla rozpoznawalnej marki jest ogromnym cio-

61lipiec-sierpień 2011

Ilust

racj

a:Ad

amQ

uest

P

Zawieszenie lub skasowanie kontadla rozpoznawalnej marki jest dużym

ciosem wizerunkowym

Page 3: Prawo monopolisty  - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

sem wizerunkowym. Ostatnio na polskim rynku doszło np. do zawie-szenia kont firmy LPP, nie działały profile takich jej marek, jak Rese-rved, Cropp i House. Blokadę spowodowało działanie aplikacji – wi-rusa spamującego jej fanów. Profile zostały przywrócone, ale takiedziałania bardzo źle wpływają na relacje z użytkownikami FB.

Całą sprawę utrudnia brak kontroli i komunikacji z Face-bookiem. Wszystkich marketerów, którzy wykorzystują przestrzeń FBw swoich działaniach, obowiązuje podstawowa zasada – FB ma za-wsze rację, i to dyskusji raczej nie podlega. Decydując się świadomiena złamanie regulaminu, trzeba pamiętać, że przywrócenie do życiaaplikacji czy fan page’a może zająć równie dobrze kilka godzin, jaki kilka tygodni.

– Nasza agencja zawsze informuje klienta o ryzyku związanymz nieprzestrzeganiem regulaminu, nie mieliśmy zatem koniecznościrozwiązywania tego typu problemów – uważa Szymon Ślipko, socialmedia manager Hypermedia Isobar.

Zasada prowadzenia konkursów za pomocą aplikacji jest nadaldość często łamana. Powodów można szukać w niewiedzy organiza-torów bądź też w kuszącej wizji natychmiastowego uruchomieniakonkursu i poniesienia niższych kosztów.

– Ogłoszenie konkursu na ścianie nie wymaga pracy programi-sty ani grafika, nie kosztuje praktycznie nic, przygotowanie aplikacjizaś to czas i koszty – mówi Dworak.

Zazwyczaj jednak zasady FB nie są nagminnie łamane. – Po-ważna firma nie pozwala sobie na ryzyko zawieszenia konta podczastrwania konkursu – mówi Przemysław Fura, interactive director

z Open. W historii Facebooka pojawiały się akcje w ciekawy sposóbwykorzystujące funkcje Facebooka, takie jak np. tagowanie zdjęć, alebyło to w okresie, kiedy Facebook nie zabraniał wykorzystywania tychfunkcji. Z dużym sukcesem robiła to np. IKEA.

Zasady FB zabijają kreatywność?Siła Facebooka tkwi w dostarczaniu użytkownikom narzędzi do wy-miany linków, myśli, plików multimedialnych itp. Marketerom zaśzależy na tym, aby móc reklamować się tam, gdzie przebywają użyt-kownicy.

– Obie grupy żyją we względnej harmonii, dlatego Facebookzdobywa coraz liczniejsze grono zwolenników po obu stronach bary-kady – dodaje Przemysław Fura. Według niego zasady, których trzy-ma się portal, są jasne i nie jest ich dużo, względnie łatwo ich prze-strzegać, jeżeli rozumie się ich ducha.

Nowe zasady z maja br. złagodziły politykę FB, np. odnośniedo wsparcia napojów alkoholowych zasady powszechnie uważaneza zbędne zostały zniesione. Nie ma jednak róży bez kolców. Nadalnie można realizować promocji dla produktów tytoniowych. Całkiemniejasne są natomiast zasady komunikacji z użytkownikami konkur-sów: dlaczego trzeba komunikować się z nimi wyłącznie przez e--mail? Dlaczego nie można prowadzić promocji na ścianach? Dlacze-go FB tak naciska na wyodrębnianie konkursów do aplikacji?

– Spójna komunikacja traci sens. Co więcej, czy niedługo niebędzie można reklamować facebookowych promocji FB Deals na swo-jej ścianie? Zasady dotyczące informowania o promocjach skupiająsię na preferowaniu płatnych reklam. Nawet w zakresie reklam za-sady ich tworzenia ograniczają kreatywność, wszystko musi być stan-dardowe. Facebook zabija innowacyjne akcje i pomysły, wszystko mu-si być prowadzone wg ściśle ustalonego szablonu – twierdzi Haltof.

Istotnym problemem jest również kwestia ograniczonego kon-taktu z administratorami Facebooka, brak informacji z wyprzedze-niem o zmianach regulacji w tworzeniu aplikacji czy ryzyko usunię-cia aplikacji lub fan page’a bez jakiegokolwiek uprzedzenia.

– Pamiętajmy jednak, że Facebook to przede wszystkim serwisspołecznościowy – mówi Anna Kostro, senior strategic planner z Ogi-lvy Interactive. – W interesie zarówno agencji, jak i klientów powin-no leżeć dbanie o to, aby jego kluczowe funkcjonalności stworzonez myślą o użytkownikach nie były nadużywane przez marketerów– dodaje Kostro.

Konkurs, czyli co?Wiele marek uznaje konkursy za naturalną drogę komunikacji i dia-logu z fanami. Nie ma w tym nic dziwnego, konkursy jako drogana skróty pozwalają w krótkim czasie pozyskać dużą liczbę fanówi wypromować markę w Facebooku. Z badania „KNOW. Konsumentw mediach społecznościowych” wynika, że 42 proc. respondentówdołącza do „fanowania” danej marce ze względu na dostęp do kon-kursów i promocji. Podobne wnioski znajdziemy w raporcie InternetStandard Social Media 2010 – tam 38 proc. badanych przyznało, żezostaje fanem marki dla konkursu lub nagrody.

– O skuteczności decyduje stopień realizacji założonych celów.Jeżeli więc założymy, że chcemy pozyskać określoną liczbę osób, któ-

części pierwsze

62 lipiec-sierpień 2011

Ilust

racj

a:Ad

amQ

uest

NieZbędNik dlaadmiNistratorakoNkursuwFacebooku

1.konkursyw Facebooku prowadzimy za pomocą dedykowanej aplikacji.2.możemywarunkować udział w konkursie,wykorzystując jedynie takie funkcjonalnościFacebooka, jak polubienie strony, „check”w określonymmiejscu czy połączeniez aplikacją.

3.Nie używamy funkcjonalności Facebooka (np. „lubię to”) jakomechanizmugłosowania w konkursie.

4.Nie informujemy zwycięzców owygranej za pomocąwiadomości Facebooka, czatuczy postów nawallu naszym lub użytkownika.

5.Nie używamy znaku Facebooka ani jego nazwyw kontekście naszego konkursu.6.w regulaminie i innychmateriałach konkursowych informujemy, że Facebook niema nic wspólnego z naszymi działaniami, zatem:

a) informujemy o całkowitym zwolnieniu Facebooka z odpowiedzialnościprzez każdego z uczestników,

b) umieszczamy informację, że promocja nie jest w żaden sposób sponsorowana,wspierana lub tworzona wewspółpracy z Facebookiem,

c) zawieramy informację, że uczestnik promocji powierza informacje nam,a nie serwisowi Facebook.

Page 4: Prawo monopolisty  - Media & Marketing Polska, lipiec, sierpień 2011

6�

re polubią naszą stronę, zachęcenie ich konkursem może okazać sięskutecznym rozwiązaniem. Zupełnie inny typ skutecznych działań wi-dzimy w przypadku np. Telekomunikacji Polskiej i strony „Serce i Ro-zum”, gdzie członkowie strony są nieustannie angażowani i wciąga-ni w interakcje przez dwie kultowe dziś postaci – mówi Anna Kostro.

Nie bez znaczenia jest też presja wynikająca z konieczności rywa-lizacji z konkurentami o palmę pierwszeństwa w liczbie fanów i atrak-cyjności fan page’a. Konkursy cieszą się niesłabnącą popularnością, jed-nak nie zawsze są skuteczną metodą budowania społeczności.

– Należy pamiętać, że oferowanie fanom tylko i wyłącznie kon-kursów może spowodować przyzwyczajenie ich do takiej formy pro-wadzenia fan page’a. W dalszej perspektywie może dojść do dra-stycznego spadku ilości aktywnych fanów po zaprzestaniu działańkonkursowych – podkreśla Ślipko.

Skuteczną, aczkolwiek długofalową i wymagającą dobrej strate-gii metodą jest oferowanie fanom ciekawych, unikatowych i angażu-jących treści. Należy także obserwować nowości, np. wprowadzonąkilka miesięcy temu usługę Questions, która bez wydatków na apli-kacje czy reklamę pozwala angażować i pozyskiwać nowych fanów.

W FB można spotkać się z różnymi wypracowanymi i spraw-dzonymi sposobami prowadzenia konkursów. Zastosowanie konkret-nego mechanizmu konkursowego zależy od celów, jakie stawiane sąprzed nim. Jeżeli chcemy zdobyć jak największą liczba fanów, nawetna pierwszy rzut oka absurdalne pomysły typu „gwarantowana na-groda za klik” (a i takie konkursy już odbywały się nawet w polskiejsieci) mogą być skuteczne. Jeżeli mamy później pomysł na strategiękomunikacji do tak zdobytych fanów – i tego typustrategia może przynieść korzyści.

– Natomiast najbardziej wartościowi fani to ci,którzy wchodzą w długotrwały dialog z marką, sta-jąc się jej prawdziwymi ambasadorami w dłuższymokresie. Na zdobycie tego typu użytkowników FB niema gotowej recepty – mówi Fura.

Część konkursów jest przełożeniem mechaniktradycyjnych konkursów (np. dodawanie zdjęć), inne powstały z my-ślą o Facebooku (np. odkrywanie ukrytych w grafikach nagród).

– Ciężko powiedzieć o najlepszych i najgorszych mechani-zmach, gdyż każdy przypadek charakteryzuje się innymi celami czyzałożeniami. Ze względu na rosnącą liczbę konkursów prowadzonychna powielanych schematach w niedługim czasie będzie możnaz pewnością obserwować znużenie użytkowników – twierdzi Kostro.

Tym samym coraz atrakcyjniejsze stają się autorskie mechani-zmy oparte na innowacyjnych i atrakcyjnych dla użytkowników po-mysłach. – Z naszych spostrzeżeń wynika, że źle sprawdzają się me-chanizmy konkursowe, gdzie o wygranej decyduje liczba głosówprzyznana przez użytkowników – mówi Dworak. – Takie konkursykończą się najczęściej zaciekłą wojną komentarzową, gdzie uczestni-cy zarzucają sobie oszustwo i kupowanie głosów, organizatorowi zaśstronniczość. W sieci bez problemu znajdziemy serwisy dedykowa-ne konkursom, na których można kupować głosy innych użytkowni-ków… i w ten sposób wygrywać – dodaje.

Znacznie lepiej sprawdzają się mechanizmy, w których o osta-tecznym wyniku decyduje jakaś określona czynność wykonana przez

użytkownika. Na przykład pytanie otwarte, w którym oceniana jestkreatywność i pomysłowość. Od kiedy można korzystać z Places, po-jawiają się konkursy, w których o wygranej (lub wejściu do konkur-su) decyduje zaczekowanie się w jakimś miejscu.

Narzędzie, a nie cel sam w sobieZdaniem wielu ekspertów konkurs to najgorsza forma promocji, gdyżnie zawiera elementu myślenia o zawartości i rozwoju fan page’a.Przecież konkurs to nie cel fan page’a, ale jedno z wielu narzędzi. My-ślenie o nim jako o celu jest zgubne. Jest wiele zakładek w FB, gdziepo organizacji jednego konkursu twórcy nie wiedzą, co robić dalej.

– Brak planowania obecności w social mediach to brak prze-myślenia, po co w ogóle nam użytkownicy w Facebooku? Czy tylko poto, aby „lajkowali”? Nie tędy droga. Dla marek najważniejsza powin-na być komunikacja do aktualnych fanów marki. Strategia zaangażo-wania w markę, np. przez atrakcyjny kontent i przemyślany planstrategiczny, to podstawa – mówi Haltof.

Warto zadać klientowi proste, acz kluczowe pytanie – czego sięspodziewa po obecności swojej marki w Facebooku? Od tego przedewszystkim zależy to, co finalnie będzie się na tej stronie działo.

Według Haltofa najskuteczniejsze są przemyślane akcje budu-jące całą strategię społeczności fanów. – Jednorazowe rozdawnictwoza kliknięcie to zła praktyka. Wszystkim marketerom powinno zale-żeć na budowaniu długotrwałej komunikacji, na zdobywaniu fanów.Co więcej, znacznie ważniejsze jest utrzymanie tych już zdobytych,tak aby po 10 miesiącach nadal brali udział w konkursach, angażo-

wali się w komunikację marki itd. Konkursy, które nie uwzględniającharakteru marki, odrywają się od niej, są najgorszym mechanizmemkonkursowym – mówi Haltof.

Najlepiej sprawdzają się proste mechanizmy, które w kreatyw-ny sposób angażują użytkowników, tworząc pozytywne skojarzeniez marką organizującą konkurs.

Oczywiście konkurs czy promocja powinny być tylko uzupeł-nieniem dla kontentu, na którym buduje się fan page i społeczność.Ten z kolei musi być wartościowy, angażujący i trafiający w oczeki-wania odbiorców. Dlatego warto inwestować w ciekawe i angażują-ce konkursy, nie można jednak liczyć na to, że zbuduje się potęgętylko dzięki konkursom. Można też wykorzystać inne formy reklamy,jak np. advergaming – gry zdobywają coraz większą popularność,pozwalają na zaangażowanie się użytkowników, można tworzyć z po-wodzeniem aplikacje wiralowe wykorzystujące wideo czy inne mul-timedia, aplikacje sprzedażowe. – Za pomocą Facebooka nasz działobsługi klienta może prowadzić komunikację, badać preferencjeklientów. Sposobów jest mnóstwo, wszystko zależy od naszej kre-atywności – mówi Przemysław Fura. Agata Małkowska-Szozda

lipiec-sierpień 2011

wszystkich marketerów, którzy wykorzystująprzestrzeń FB w działaniach, obowiązuje

podstawowa zasada: Facebook ma zawsze rację