PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk...

215
PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i KONTROLI SPOŁECZNEJ pod redakcją Jerzego Kwaśniewskiego

Transcript of PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk...

Page 1: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM,DEWIACJI i KONTROLI SPOŁECZNEJ

pod redakcjąJerzego Kwaśniewskiego

Page 2: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Prace Katedry Socjologii Norm,Dewiacji i Kontroli Społecznej

IPSIR UW

Tom XI

Page 3: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Instytut Profilaktyki Społecznej i ResocjalizacjiUniwersytetu Warszawskiego

Prace Katedry Socjologii Norm,Dewiacji i Kontroli Społecznej

Tom XI

Justyna Iwona Klingemann

HORYZONTY ZMIANYZACHOWANIA NAŁOGOWEGO

W POLSCE

Warszawa 2010

Page 4: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Czasopismo „PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJIi KONTROLI SPOŁECZNEJ” publikuje artykuły, rozprawy i opraco-wania poświęcone socjologii prawa, socjologii moralności, socjologiidewiacji i problemów społecznych oraz polityki rozwiązywania proble-mów społecznych, zarówno koncepcje teoretyczne, jak i komunikatyz badań, fragmenty większych dzieł, rozpraw doktorskich i habilitacyj-nych, a także prac magisterskich oraz raportów i opracowań studenckichKół Naukowych.

Kolegium redakcyjne:

Monika Abucewicz, Monika Figiel, Aneta Krzewińska, JerzyKwaśniewski, Andrzej Potocki, Ilona Przybyłowska, Piotr

Raźniewski, Joanna Zamecka

Projekt okładkiAnna Kwaśniewska

© by the Authors 2010

SkładMichał Swianiewicz

ISSN 1689-9148ISBN-978-83-60260-18-0

Druk i oprawa: Zakład Graficzny UW. Zam. 190/2010

Page 5: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wszystkim tym, którzy mają odwagę zmieniać swoje życie.J.K.

Page 6: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:
Page 7: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Spis rzeczy

Podziękowania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9

Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11

DWA ŚWIATY PROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH

ROZDZIAŁ IUzależnienie — grzech, występek, choroba . . . . . . . . . . . . 19

ROZDZIAŁ IILeczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 29

ROZDZIAŁ IIIZjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? . . . . . . . . 52

DROGI WYCHODZENIA Z UZALEŻNIENIA

Wstęp: o badaniu i badanych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 67

ROZDZIAŁ IVUzależnienie jako dewiacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75

ROZDZIAŁ VUzależnienie jako źródło konfliktu . . . . . . . . . . . . . . . . . . 102

ROZDZIAŁ VIUzależnienie jako stresor przewlekły . . . . . . . . . . . . . . . . 117

Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 164

Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 178

Page 8: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

8 Spis rzeczy

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza . . . . . . . . . . . . . . . . 194

Tabele . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 212

Page 9: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

PODZIĘKOWANIA

Powstanie tej książki nie byłoby możliwe bez zaangażowania dwu-dziestu dziewięciu osób, które zdecydowały się opowiedzieć mi poru-szające historie swojego życia. Im jestem szczególnie wdzięczna.

Chciałabym podziękować prof. Antoninie Ostrowskiej, którejsposób rozumienia i uprawiania socjologii medycyny był dla mnienajlepszą szkołą otwartego myślenia o kwestiach związanych z uza-leżnieniem i sposobami jego przezwyciężania. Dziękuję również prof.Annie Firkowskiej-Mankiewicz oraz prof. Jerzemu Kwaśniewskiemuza zachętę do napisania tej ksiązki oraz cenne uwagi dotyczące jejwcześniejszej wersji.

Praca ta jest też rezultatem dyskusji i sporów w gronie moichkolegów z Instytutu Psychiatrii i Neurologii oraz w międzynarodo-wym gronie badaczy zajmujących się badaniami nad samowyleczenia-mi. Szczególne podziękowania należą się dr Katarzynie Dąbrowskiej,dr Jackowi Moskalewiczowi i dr Antoniemu Zielińskiemu z ZakładuBadań nad Alkoholizmem i Toksykomanami oraz prof. Janowi Blo-mqvistowi (Stockholm University, Szwecja), prof. Lindzie i MarkowiSobellom (Nova Southeastern University, USA), prof. Anji Koski--Jännes (Univeristy of Tampere, Finlandia) oraz… mojemu mężowidr Haraldowi Klingemannowi (Zurich University, Szwajcaria), który

Page 10: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

10 Podziękowania

zarówno jako profesjonalista, jak i jako partner wspierał powstanie tejksiążki, jednocześnie przypominając mi, że nie samą pracą człowiekżyje.

Moja Rodzina — rodzice, siostra, mąż i syn to osoby, którymchciałabym tą książkę zadedykować. Przede wszystkim dlatego, że towłaśnie oni poświęcili lub odłożyli na bok wiele własnych spraw po to,aby mogła powstać.

Justyna Iwona Klingemann

Page 11: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

WPROWADZENIE

Uzależnienie od alkoholu jest zjawiskiem heterogenicznym — ist-nieje więc wiele sposobów na przezwyciężenie tych problemów. Jednąz możliwych strategii jest zwrócenie się o pomoc do profesjonalistów,inną — wykorzystanie źródeł wsparcia pozainstytucjonalnego w naj-bliższym otoczeniu jednostki oraz innych, dostępnych jej, zasobów.

W książce tej zaprezentowano całe spektrum strategii przezwy-ciężania uzależnienia od alkoholu — włączając w to zjawisko samowy-leczeń. Często osobiste doświadczenie uzależnienia postrzegane jestjako wyizolowane zdarzenie niezależne od szerszego kontekstu spo-łeczno-kulturowo-historycznego, w którym zaistniało. W książce opi-sano czynniki wzmacniające lub osłabiające decyzję jednostki o zmia-nie zachowania nałogowego, uwzględniając te cechy jej otoczenia spo-łecznego, które ułatwiają bądź utrudniają wyzdrowienie.

Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych,które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji: „[Al-koholizm] znajduje się w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób, ist-nieje rozbudowana sieć placówek leczniczych oraz grono wyspecjalizo-wanych pracowników służby zdrowia. Jednakże (…) definicja tej cho-roby opiera się na kryteriach społecznych, które w znacznym stopniurozszerzają jej medyczny charakter” (Sokołowska, 1986: 21). Między-

Page 12: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

12 Wprowadzenie

narodowa Klasyfikacja Chorób (ICD) stworzona przez Światową Or-ganizację Zdrowia (ŚOZ) miała za cel dostarczenie wspólnego i rozpo-znawanego na całym świecie systemu diagnostycznego — uzależnienieod alkoholu pojawiło się w ósmej edycji tej klasyfikacji, w roku 1965.Zgodnie z obecnie obowiązującą definicją (ICD-10) jest to „komplekszjawisk fizjologicznych, behawioralnych i poznawczych, charakteryzu-jący się zdominowaniem picia alkoholu lub jego poszukiwania nadinnymi zachowaniami, które poprzednio miały dla pacjenta większąwartość. Głównym objawem jest silna, natrętna, trudna do przezwycię-żenia chęć picia alkoholu” (ŚOZ 1994). Nie jest to jedyna medycznadefinicja uzależnienia: w klasyfikacji Amerykańskiego TowarzystwaPsychiatrycznego (DSM IV) używa się również terminu zespół uzależ-nienia od alkoholu, który definiowany jest podobnie jak w klasyfikacjiICD-10. W książce tej, termin uzależnienie od alkoholu używany jestzgodnie z kryteriami zaproponowanymi przez ŚOZ.

Medyczny model uzależnienia od alkoholu (koncepcja alkoholi-zmu jako choroby) miał za zadanie wyprzeć model moralny — zwią-zany ze słabością woli. Jednak wbrew oczekiwaniom, obydwie te kon-cepcje zintegrowały się w model „moralno-medyczny”: w percepcjispołecznej alkoholizm jest chorobą, ale jednostki uzależnione pono-szą odpowiedzialność za stan, w jakim się znalazły. Różne modele uza-leżnienia koegzystują ze sobą w rzeczywistości społecznej — przykła-dowo w modelu psychologicznym uzależnienie traktowane jest raczejjako symptom pewnych zaburzeń osobowościowych, niż niezależnachoroba, zaś w modelu socjologicznym odrzucono założenie o ho-mogeniczności alkoholizmu (Room 1983), traktując go jako „złożonąkombinację fizjologicznych efektów alkoholu i ich indywidualnych in-terpretacji dokonywanych w tym czy innym kontekście kulturowymi społecznym” (Frieske 1993: 54).

Rola czynników społecznych i kulturowych w procesie przezwy-ciężania uzależnienia od alkoholu jest szczególnie interesująca. Ba-dacze społeczni piszą o istnieniu dwóch światów problemów alkoho-lowych — w modelu medycznym uzależnienie od alkoholu jest trak-towane jako progresywna i nieuleczalna choroba manifestująca sięcoraz wyższą i bardziej stereotypową konsumpcją, której towarzyszystała i trwała alienacja od konwencjonalnego życia i normalnego śro-dowiska społecznego, z relatywnie niewielką liczbą przykładów stabil-nych wyzdrowień zarówno samoistnych, jak też osiągniętych przy po-

Page 13: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wprowadzenie 13

mocy lecznictwa. Natomiast w badaniach społecznych prowadzonychw populacji generalnej problemy alkoholowe występują zwykle jakorelatywnie powszechne, heterogeniczne i bardzo słabo wewnętrznieskorelowane, za to zdecydowanie i w znacznej mierze przemijające,z samowyleczeniami jako typowym sposobem ich przezwyciężenia. Tedwie grupy badań nie obejmują respondentów, którzy z założenia sąistotnie różni — rozbieżności wynikają raczej z ulokowania zaintere-sowania badaczy na dwóch odległych punktach kontinuum zdrowie––choroba, wobec tego stosuje się inne paradygmaty i inny język dlawytłumaczenia tego samego zjawiska (Blomqvist 2007, Room 1983).

Obraz uzależnienia będący rezultatem badań realizowanychz perspektywy klinicznej może być retrospektywną iluzją stworzonąprzez takie czynniki, jak zaawansowanie uzależnienia (być może dolecznictwa zgłaszają się ludzie w najtrudniejszym dla nich momencie,w krytycznej fazie ich cyklu alkoholowego) czy zjawisko „obrotowychdrzwi” lecznictwa (najtrudniejsze leczone przypadki kilkakrotnie do-znają nawrotu i rozpoczynają leczenie), (Blomqvist 2007). Tymczasemosoby wykorzystujące nieinstytucjonalne źródła wsparcia do przezwy-ciężenia choroby stanowią w badaniach populację ukrytą: „Krąg la-ików — krewni, sąsiedzi, przyjaciele, znajomi, koledzy w pracy (…)są nieformalnym wzajemnym systemem ubezpieczeń, często jedynymźródłem pomocy i podporą w chorobie. (…) Im krąg laików jest „lep-szy” (obejmuje ludzi zdrowych i sprawnych, doświadczonych, wykształ-conych, dzielących to samo mieszkanie lub mieszkających w pobliżu),tym większe prawdopodobieństwo unikania służby zdrowia” (Soko-łowska 1980: 216–7). Z perspektywy socjologii medycyny samolecze-nie jest równoprawną formą radzenia sobie z chorobą, zwłaszcza w jejpoczątkowym okresie (Sokołowska 1980). „Kiedy ktoś uzna, że wystą-piły u niego objawy choroby i że w związku z tym potrzebuje pomocy,to może wybrać rozmaite sposoby postępowania: (…) omówić swójproblem z krewnymi lub przyjaciółmi; (…) poradzić się pracownikówsłużby zdrowia; nic nie robić — w nadziei, że niepokojący objaw albosam zniknie, albo stanie się wyraźniejszy i bardziej zrozumiały. Jestto faza nieformalnych konsultacji z liczącymi się osobami na temat„ciężkości” objawu, odpowiedniej formy leczenia i momentu, w któ-rym powinno ono nastąpić” (Sokołowska 1980: 215).

Badania nad zjawiskiem samowyleczeń — pomimo, że realizo-wane rzadziej niż badania obejmujące pacjentów lecznictwa alkoho-

Page 14: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

14 Wprowadzenie

lowego — rozpoczęły się jeszcze w latach sześćdziesiątych (Drew 1968,Kendell & Staton 1966, Kissin i współpr. 1968, Winick 1962, 1964).Przykładowo Drew (1968) wyodrębnił czynniki towarzyszące „wyra-staniu” z nadmiernego używania alkoholu: zwiększenie się dojrzałościi odpowiedzialności, mniejsza liczba kontaktów towarzyskich, zmianaoczekiwań związanych z używaniem alkoholu. Wykluczenie społecznei doświadczanie poważnych problemów związanych z nadużywaniemalkoholu to czynniki utrudniające samowyleczenie.

Informacja, że większość osób uzależnionych jest w stanie pora-dzić sobie z tym problemem bez wsparcia profesjonalistów zwykle spo-tyka się ze sceptycyzmem, zarówno wśród terapeutów uzależnień, jaki w populacji generalnej (Bergmark & Oscarsson 1987, Burman 1994).Powodów takiej reakcji może być kilka. Przede wszystkim osoby do-świadczające najpoważniejszych problemów związanych z używaniemsubstancji są jednocześnie najbardziej widoczne i na nich skupiona jestuwaga profesjonalistów — osób odpowiedzialnych za politykę alkoho-lową, naukowców, terapeutów czy dziennikarzy. Istotnym powodemjest też traktowanie uzależnienia jako choroby progresywnej i nie-odwracalnej. Spór dotyczy tego, czy można doświadczając problemówalkoholowych, powrócić do picia kontrolowanego. W Polsce dominujemedyczny model uzależnienia wykluczający taką możliwość: „Obec-ność silnych pragnień alkoholu, podporządkowanie pracy umysłu tympragnieniom oraz dezintegracja centrum osobowości niezbędnego dokierowania zachowaniem, powodują, że osoba uzależniona jest nie-zdolna do sprawowania skutecznej kontroli nad piciem” (Mellibruda1999: 7). Tymczasem z badań nad samowyleczeniami wynika, że wie-le osób, które poradziły sobie z alkoholem samodzielnie powróciłodo picia w sposób umiarkowany. Najczęściej osoby te kontynuowa-ły picie w sposób społecznie akceptowany i nieprzynoszący proble-mów (Dawson 1996). Badacze donoszą, że niechęć do uznania piciaumiarkowanego za równoprawny model konsumpcji po przezwycię-żeniu uzależnienia doprowadziła w latach siedemdziesiątych w Sta-nach Zjednoczonych do politycznych decyzji niefinansowania projek-tów badawczych wspierających ideę picia kontrolowanego. Tymcza-sem wymóg abstynencji może być traktowany jako efekt swoistegopaktu pomiędzy społeczeństwem a zwolennikami modelu medyczne-go oraz pomiędzy wykazującym skruchę alkoholikiem a otoczeniem,które znosiło jego minione występki. Aby uzyskać prestiżowy status

Page 15: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wprowadzenie 15

„wyleczonego” czy też „trzeźwiejącego alkoholika” nie wystarczy od-rzucenie dawnego stylu życia, ale zrezygnowanie z tego, co miało dlauzależnionego wartość przewyższającą wszystko inne (jak wynika z de-finicji uzależnienia), (Gusfield 1967, Room 1983).

Pierwsza część książki poświęcona jest zagadnieniu „dwóch świa-tów problemów alkoholowych”: czytelnik ma szansę prześledzić hi-storię medykalizacji uzależnienia od alkoholu i poznać różne mode-le przydatne do analizy tego zjawiska z perspektywy socjologicznej.Zmiana zachowania nałogowego przebiega w określonym kontekściespołeczno-kulturowym: w rozdziale II opisano historię leczenia uza-leżnienia od alkoholu w Polsce od końca II wojny światowej, aż podzień dzisiejszy. Natomiast rozdział III poświęcono zjawisku samowy-leczeń z uzależnienia od alkoholu: dokonano przeglądu badań realizo-wanych za granicą i opublikowanych w anglojęzycznych czasopismachnaukowych w latach 1990–2008. Wyniki tych badań dostarczają infor-macji na temat wskaźników rozpowszechnienia samowyleczeń orazcharakterystycznych cech tej strategii przezwyciężenia uzależnienia.Rozdział III zawiera też wyniki badań na temat percepcji społecznejsamowyleczeń — przekonania na temat używania alkoholu i proble-mów z tym związanych funkcjonujące w społeczeństwie, a szczególniew najbliższym otoczeniu jednostki, mogą być istotnym czynnikiemsprzyjającym, bądź utrudniającym zmianę zachowania nałogowego.

Druga część książki opisuje polskie drogi wychodzenia z uzależ-nienia od alkoholu na podstawie wyników badania „Sposoby przezwy-ciężania problemów alkoholowych” (SPA) realizowanego na obszarzewojewództwa mazowieckiego w latach 2006–2009. Badanie to finanso-wane było przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ze środ-ków na naukę (projekt nr 1H02E03630, umowa nr 0351/H03/2006/30).Jest to pierwsze w Polsce badanie poruszające problematykę samowy-leczeń z uzależnienia od alkoholu. Zbierano dane zarówno jakościo-we, jak i ilościowe, choć główna część badania to analiza jakościowawywiadów z osobami w przeszłości uzależnionymi od alkoholu. Da-ne ilościowe dostarczają tylko ogólnych informacji na temat procesuprzezwyciężania uzależnienia, tymczasem dane jakościowe pozwala-ją poznać i zrozumieć konstruowaną przez jednostki rzeczywistośćspołeczną oraz uchwycić warunki przyczynowe i interweniujące pro-cesu zmiany zachowania nałogowego. W interpretacji wyników bada-nia zastosowano metodę triangulacji teoretycznej, wykorzystując ja-

Page 16: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

16 Wprowadzenie

ko pryzmat trzy wzajemnie komplementarne koncepcje teoretyczne:w rozdziale IV zaprezentowano wyniki badania analizowane z per-spektywy teorii naznaczania społecznego Howarda S. Beckera (uza-leżnienie jako dewiacja); rozdział V zawiera rozważania na tematlaickich i profesjonalnych definicji uzależnienia na podstawie koncep-cji Eliota Freidsona (uzależnienie jako źródło konfliktu); w rozdzia-le VI wykorzystano koncepcję salutogenezy Aarona Antonovsky’egodo prezentacji danych dotyczących strategii przezwyciężania uzależ-nienia oraz czynników ułatwiających bądź utrudniających ten proces(uzależnienie jako stresor przewlekły). Rezultaty analizy zebranegomateriału opatrzone są cytatami z wywiadów z respondentami bada-nia — niektóre z nich są integralną częścią tekstu uszczegółowiającąprzedstawiony opis wyników, niektóre zaś stanowią ilustrację zapre-zentowanego materiału — te cytaty umieszczono w wyodrębnionychramkach w celu zwiększenia czytelności tekstu. Cytowane wypowiedzirespondentów opatrzono skrótami (legendę wykorzystanych skrótówumieszczono w tabeli I na końcu książki). Na końcu ksiązki czytelnikznajdzie też szczegółowo opisano metodologię badania SPA (rozdziałZ warsztatu badacza) oraz dodatkowe tabele zawierające charaktery-styki respondentów tego badania.

Page 17: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

DWA ŚWIATYPROBLEMÓW ALKOHOLOWYCH

Page 18: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

W społeczeństwie panuje przekonanie, że zdefinio-wana i zdiagnozowana choroba jest bezwarunkowolepsza od jakiejkolwiek innej formy negatywnegonaznaczenia. Jest lepsza od dewiacji kryminalnejczy politycznej, lepsza od lenistwa, czy zawinionejnieobecności w pracy. (Illich 1975: 59)

Nie ma (…) większego znaczenia to, czy pijaństwojest czy nie jest w jakimś obiektywnym sensie cho-robą, ważne jest to, że za chorobę zostało uznane,a lekarze to dla rozmaitych powodów zaakcepto-wali. (Frieske 1993: 48)

Page 19: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

ROZDZIAŁ I

UZALEŻNIENIE — GRZECH, WYSTĘPEK, CHOROBA

Spór o „prawdziwą” naturę alkoholizmu, o to czy jest ono grze-chem, występkiem czy chorobą trwa od lat. Tymczasem, wiele mode-li uzależnienia od alkoholu współistnieje w tej samej rzeczywistościspołecznej, a przyjęcie każdego z nich wiąże się z określonymi konse-kwencjami. Tych zagadnień dotyczy pierwsza część tej książki.

Niemalże każdy z nas zetknął się z dominującym w literaturzeprzedmiotu modelem uzależnienia jako choroby. W rozdziale tymopisano historię medykalizacji alkoholizmu na tle zmian w relacji po-między społeczeństwem a medycyną obserwowanych na przestrzeniostatnich kilkudziesięciu lat. Czytelnik znajdzie tu też przegląd wy-branych, klasycznych już, propozycji teoretycznych z zakresu socjolo-gii medycyny oraz socjologii dewiacji, które wykorzystane być mogądo analizy zjawiska uzależnienia od substancji psychoaktywnych z per-spektywy socjologicznej.

P r o c e s m e d y k a l i z a c j i to proces ekspansji i ingerencji mo-delu medycznego w obszary niemedycznych dziedzin życia społeczne-go, czego skutkiem jest objęcie wpływem medycyny wielu problemów,które dotychczas nie były definiowane jako zagadnienia medyczne(Conrad 1992). „W ciągu ostatnich 200 lat szeroki zakres zachowańod homoseksualizmu po alkoholizm został zaklasyfikowany do grupy

Page 20: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

20 Rozdział I

problemów medycznych, a (…) baza naukowa współczesnej medycynypogrąża się coraz bardziej w próbach zdefiniowania granic normalno-ści” (Williams & Calnan 1996: 1609).

Socjolodzy medycyny mają różne poglądy na temat p r z y c z y nm e d y k a l i z a c j i. Proces ten może być związany z generalnymi tren-dami społecznymi: procesem industrializacji oraz biurokratyzacji (Il-lich 1975) czy też procesem laicyzacji społeczeństwa (Conrad 1992).Niektórzy socjolodzy są zdania, że medycyna częściowo zastąpiła re-ligię i prawo w roli agenta kontroli społecznej — tym samym wielezjawisk przestało być traktowane jako grzech czy przestępstwo a sta-ło się chorobą lub zaburzeniem. „Wtrącanie ludzi w rolę choregojest uważane za potężny, ukryty sposób wymuszania konformizmui utrzymania status quo w społeczeństwie. Mechanizm tego jest nastę-pujący: dopuszcza się występowanie zaaprobowanej formy dewiacji,jaką jest choroba; w ten sposób hamuje się i kanalizuje potencjalnyprotest społeczny, który można kontrolować poprzez nadzór wyko-nywany przez profesję medyczną; niekiedy przybiera on formę przy-musowego leczenia” (Sokołowska 1980: 200–1). Zdaniem Freidsona(1970) proces ten zmierzał do rozszerzania strefy wpływów profesjimedycznej i w efekcie dał lekarzom ogromną władzę decydowaniao tym, co jest, a co nie jest chorobą. Jednakże celem działań zmie-rzających do profesjonalizacji medycyny i zmonopolizowania praktykilekarskiej w społeczeństwie było również podniesienie standardówpracy lekarza oraz uzyskanie legitymizacji społecznej (Sokołowska1980). Ponadto, nie we wszystkich przypadkach inicjatywa medyka-lizacji określonego zjawiska wychodziła ze strony profesji medycz-nych.

Zjawisko medykalizacji spotkało się z falą krytyki ze strony so-cjologów, którzy twierdzili, że z wieloma zmedykalizowanymi proble-mami medycyna nie jest w stanie sobie poradzić. Zdaniem krytyków,choroba związana jest przede wszystkim ze stylem życia, ulokowaniemw strukturze społecznej, czy też warunkami pracy (Ostrowska 1981).„Efektywne zapobieganie chorobom musi polegać na zmianie społecz-nej, a nie na mało skutecznej interwencji na szczeblu jednostkowym.Bowiem nawet kwestie, które wydają się czysto medyczne i znajdująsię w gestii osób z kwalifikacjami medycznymi, są często produktemczynników społecznych, na co jednostka nie ma wpływu. Medycynajest siłą konserwatywną w społeczeństwie. Podtrzymuje status quo

Page 21: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie — grzech, występek, choroba 21

i odciąga uwagę od głównych zagrożeń życia człowieka” (Sokołowska1986: 226).

Zdaniem jednego z najostrzejszych krytyków medykalizacji, au-striackiego filozofa Ivana Illicha, proces ten pomniejszył zdolność jed-nostek do samodzielnego radzenia sobie z chorobami. Samoleczenieoraz tradycyjne formy uzdrawiania zostały zdyskredytowane, przezco ludzie uzależnili się od ekspertów, zamiast polegać na własnychumiejętnościach, wiedzy i doświadczeniu: „(…) uzależnienie od pro-fesjonalnej interwencji osłabia pro-zdrowotne i uzdrawiające (choćnie-medyczne) cechy społecznego i fizycznego środowiska jednostki,oraz obniża organiczną i psychologiczną zdolność zwykłych ludzi dosamodzielnego radzenia sobie” (Illich 1975: 41).

Uzależnienie od alkoholu jako przykład medykalizacji dewiacji

Uzależnienie od alkoholu jest interesującym przykładem medy-kalizacji dewiacji — ze względu na różne grupy nacisku postulują-ce wprowadzenie modelu medycznego, opór środowiska medycznegow leczeniu alkoholizmu oraz ekspansywność modelu uzależnienia jakochoroby.

„Ojcem” medycznego modelu uzależnienia od alkoholu jestosiemnastowieczny lekarz Benjamin Rush, który nazwał nadmiernepicie „chorobą woli” i sformułował pojęcie utraty kontroli nad używa-niem alkoholu. W Polsce postulat leczenia alkoholików wysunął AdolfRothe w 1882 roku: „(…) pijaństwo nie jest przestępstwem obyczajo-wym, ale chorobą umysłową, chorobliwym zwichnięciem woli, nie bę-dącej w stanie oprzeć się strasznemu popędowi. Dlatego też dotknięcipijaństwem… powinni być umieszczani w zakładach dla chorych ner-wowych i umysłowych: pijak zasługuje nie na pogardę i naigrywaniesię, ale na litość” (Rothe 1882, za: Jaroszewski 1966b: 153).

Powszechnie uważa się, że za uznanie uzależnienia od alkoholu zachorobę odpowiedzialne są dwie grupy nacisku: ruch samopomocowyAnonimowych Alkoholików oraz środowisko naukowców związanychz Yale Research Center, gdzie w 1960 roku Jellinek opublikował pracę„Koncepcja Alkoholizmu jako Choroby” (Ajzenstadt & Burtch 1990,Jellinek 1960, Schneider 1978). Tak rozumiany medyczny model uza-leżnienia od alkoholu oraz lecznictwo inspirowane programem 12 kro-

Page 22: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

22 Rozdział I

ków AA, spoczywające głównie w rękach personelu niemedycznegowiąże się z etyką protestancką, dominującą w Stanach Zjednoczo-nych (Rouse & Unnithan 1993). Polski model uzależnienia wzorowałsię na modelu radzieckim: polskie powojenne lecznictwo odwykoweinspirowane było teorią warunkowania klasycznego Pawłowa i po-legało przede wszystkim na stosowaniu terapii awersyjnych — tymsamym spoczywało w rękach lekarzy (Kulisiewicz 1982, Miller 1984).Dopiero w latach osiemdziesiątych inkorporowano w Polsce modeluzależnienia od alkoholu w rozumieniu proponowanym przez ruchAnonimowych Alkoholików (Świątkiewicz & Zieliński 1998, Mitur-ska & Dąbrowska 2009).

Model medyczny uznawano za bardziej humanitarny od mode-lu moralnego — koncepcja ta miała być alternatywą dla tradycyjnejmoralności kościoła, wykazywała też nieadekwatność sankcji karnychw przypadku osób uzależnionych. Jednak model medyczny zamiastwyprzeć model moralny uzupełnił go o nowe elementy — takie jakchroniczność uzależnienia, instytucja przymusowego leczenia i ety-kietka „psychicznie chorego”. Model ten okazał się jednak bardzowytrzymały — już od blisko pięćdziesięciu lat jest to dominujący para-dygmat zarówno w badaniach, jak i w lecznictwie uzależnień (Conrad1992, Frieske 1993, Room 1983, Rouse & Unnithan 1993). Ponadtow ostatnich latach dynamicznie rozwijają się różne formy pomocy skie-rowane do członków rodzin alkoholowych — powstały grupy wsparciadla osób współuzależnionych oraz grupy terapeutyczne DDA (Doro-słe Dzieci Alkoholików), podejmowane są też działania mające na celumedykalizację takich zjawisk jak „współuzależnienie” (Davis 2006).

Pomimo uznania uzależnienia od alkoholu za chorobę, lekarzeniechętnie podejmowali się leczenia alkoholizmu. Niski prestiż zawo-dowy lekarza psychiatry zajmującego się leczeniem uzależnienia odalkoholu, brak akceptacji dla medycznego modelu alkoholizmu, ste-reotypy funkcjonujące w społeczeństwie, pesymizm dotyczący skutecz-ności leczenia, brak wiedzy na temat uzależnienia i niechęć partycypa-cji w systemie represji związanym z egzekucją przymusowego leczeniato główne powody tego oporu (Kulisiewicz 1982, Pałyska 1989, Sta-niaszek 1992, Zabłocki 1976, Zieliński 1994). W debacie publicznejcoraz wyraźniej słychać było też postulaty demedykalizacji problemówspołecznych związane ze społecznym spadkiem zaufania do „wiedzyeksperckiej”, wzrostem popularności medycyny alternatywnej i wyko-

Page 23: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie — grzech, występek, choroba 23

rzystywaniem naturalnych zasobów w procesie zdrowienia. W efekciezadanie leczenia alkoholizmu pozostawiono przedstawicielom innychprofesji — pracownikom socjalnym, psychologom, czy też samym al-koholikom (ruch samopomocowy).

Zwolennicy d e m e d y k a l i z a c j i postulowali zmianę stosunkupomiędzy lekarzem a pacjentem na bardziej demokratyczny oraz unie-zależnienie pacjenta od lekarzy i instytucji medycznych. Przyznaniejednostkom aktywnej roli w procesie leczenia oraz wzrastające kosztyopieki medycznej doprowadziły do uznania samoopieki za podstawo-wą formę opieki zdrowotnej, pozostawiając profesjonalistom jedynierolę wspierającą. K o n c e p c j a s a m o o p i e k i odnosi się do decy-zji i działań podejmowanych przez jednostki, rodziny, grupy sąsiedz-kie, przyjacielskie i zawodowe dotyczące zapobiegania, rozpoznawa-nia i leczenia chorób w ich życiu codziennym. Samoopieka obejmujetakie zachowania jak zażywanie leków, samoleczenie oraz udzielaniepierwszej pomocy i wsparcia w chorobie. S a m o l e c z e n i e jest częstouznawane za jedną z możliwych reakcji jednostki w przypadku stwier-dzenia symptomów choroby (Dean 1981, Kickbush 1989, Ostrowska1981, Schiller & Levin 1983). „Samoleczenie (…) umożliwia większąkoncentrację na własnych możliwościach i rezerwach znajdujących sięw organizmie ludzkim. Przez długie lata uzależnienia od medycynyczłowiek stracił zdolność rozumienia własnego ciała (…). Ludzie mu-szą znów nauczyć się swojego powiązania z naturą (…). Muszą takżenauczyć się jak nieść sobie nawzajem pomoc” (Ostrowska 1981: 86).Koncepcja samoopieki wiąże się z nurtem s a m o p o m o c y, rozumia-nej jako ogół działań podejmowanych przez nieprofesjonalistów, ma-jących na celu promowanie, podtrzymywanie lub przywracanie zdro-wia określonej społeczności. Grupy samopomocowe pokazały, że zdol-ność jednostek do radzenia sobie z chorobami przewlekłymi może byćosiągnięta dzięki wykorzystaniu zasobów naturalnie istniejących w śro-dowisku społecznym jednostki — poprzez proces wzajemnego uczeniasię i udzielanie sobie wsparcia w chorobie (Kickbush 1989).

Niektórzy socjolodzy proponują spojrzenie na omówione powy-żej procesy medykalizacji oraz demedykalizacji życia również z punk-tu widzenia medycyny. Warto zwrócić uwagę na fakt, że wiele działańmedykalizacyjnych zyskało znaczną aprobatę społeczną a demedyka-lizacja wielu sfer życia społecznego jest współcześnie możliwa dziękiich uprzedniej medykalizacji, która doprowadziła do wyeliminowa-

Page 24: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

24 Rozdział I

nia wielu biologicznych zagrożeń (Ostrowska 1981). Prawdopodobniedemedykalizacja uzależnienia od alkoholu nie jest „ani możliwa, aninawet pożądana” (Frieske 1993: 54), jednak wpływ tych procesów nawspółczesne rozumienie zjawisk związanych z uzależnieniem i jegoleczeniem trudno kwestionować.

W ostatnich latach obserwujemy wzrost świadomości społecznejdotyczącej roli medycyny w życiu jednostek, które z pasywnych pacjen-tów stają się aktywnymi i krytycznymi konsumentami usług medycz-nych. Relację pomiędzy społeczeństwem a medycyną charakteryzujeduża doza ambiwalencji. Z jednej strony medykalizacja coraz to no-wych obszarów życia społecznego poddana została ostrej krytyce spo-łecznej, z drugiej strony dostęp do usług medycznych uznawany jest zapodstawowe i niezbywalne prawo jednostki a oczekiwania społecznedotyczące roli medycyny ciągle rosną. Percepcja społeczna instytucjimedycznych jest kształtowana przez demaskatorski i demistyfikującyprzekaz medialny, wzmacniający proces demedykalizacji i coraz po-wszechniejsze przekonanie jednostek, że nie tylko specjaliści medyczniposiadają wiedzę dotyczącą zagadnień zdrowia i choroby. Medycynawychodząc naprzeciw tym tendencjom staje się bardziej otwarta i na-stawiona na klienta, dużo uwagi poświęca się zagadnieniom promocjizdrowia i holistycznemu podejściu do pacjenta wywodzącemu się z za-łożeń społeczno-ekologicznego modelu zdrowia. Z n a c z e n i a jakiejednostki przypisują zdrowiu i chorobie stają się istotnym elementemleczenia, a samoopieka, samopomoc i korzystanie z usług oferowa-nych przez medycynę alternatywną uprawnionym sposobem radzeniasobie z chorobą (Dean 1981, Kickbush 1989). Zdrowie traktowane jestw sposób dynamiczny, jako środek czy też jeden z zasobów umożliwia-jących jednostce optymalne wykorzystanie dostępnych jej możliwości.Podkreśla się wpływ kontekstu społeczno-polityczno-kulturowego nasposób doświadczania zdrowia i choroby oraz podejmuje się wysiłkiw celu kompensowania braku zasobów na poziomach mikro- i makro-społecznych (Kickbush 1989, Strandmark 2007, ŚOZ 1986).

Uzależnienie od alkoholu w perspektywie socjologicznej

Socjologia medycyny oferuje wiele mikrosocjologicznych modeliteoretycznych użytecznych do analizy i interpretacji zachowań jedno-

Page 25: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie — grzech, występek, choroba 25

stek w chorobie (illness behaviour), relacji między leczącymi a leczo-nymi oraz do identyfikacji czynników decydujących o poszukiwaniupomocy i czynników społeczno-kulturowych sprzyjających procesowizdrowienia. Niektóre z tych modeli umożliwiają poznanie i zrozumie-nie mechanizmów powstawania oraz przezwyciężania zachowania na-łogowego. Jednym z nich jest szeroko stosowany w badaniach m o d e le t a p ó w d o ś w i a d c z a n i a c h o r o b y Suchmana (1965), który za-kłada pięć etapów radzenia sobie z chorobą:(1) etap doświadczania symptomu na poziomie fizycznym, poznaw-

czym oraz emocjonalnym;(2) przyjęcie roli chorego i związane z tym próby samoopieki oraz

zasięganie porad w najbliższym otoczeniu jednostki;(3) etap opieki medycznej, wówczas pacjent szuka uprawomocnienia

podjętej roli chorego oraz profesjonalnej pomocy w radzeniusobie z chorobą;

(4) przyjęcie roli podporządkowanego pacjenta, wtedy jednostkaprzekazuje kontrolę nad chorobą lekarzowi, który podejmuje de-cyzje dotyczące stosowanego leczenia;

(5) etap wyzdrowienia lub rehabilitacji, wówczas jednostka powracado normalnego funkcjonowania społecznego.Model ten może jest przede wszystkim użyteczny w analizie sy-

tuacji, w których osoba uzależniona decyduje się na podjęcie ról cho-rego i pacjenta oraz poddaje się kompetentnej opiece profesjonalisty.Suchman zakłada, że im większe zaawansowanie problemu i ubez-własnowolnienie jednostki, tym większe szanse skorzystania z pomocyprofesjonalnej (Suchman 1965). Współcześnie, w modelu Suchmanauwzględnia się również czynniki makrospołeczne. Przykładowo, An-dersen i koledzy włączyli do modelu proponowanego przez Suchmana,czynniki instytucjonalne i strukturalne: cechy systemu opieki zdrowot-nej (zróżnicowanie oferty, sposób organizacji systemu, dostępność)oraz czynniki polityczne, geograficzne, środowiskowe i ekonomiczne(Andersen & Aday 1978, Andersen i współpr. 1981). Czynniki ma-krospołeczne mają wpływ zarówno na podjęcie roli chorego, jak i naprzebieg procesu leczenia. Analogicznie, nie są one obojętne w sytu-acji doświadczenia uzależnienia oraz w procesie przezwyciężania tegoproblemu.

Na uwagę zasługują także k o n c e p c j e a d a p t a c y j n e rozpa-trujące chorobę jako zjawisko społeczne, biologiczne i kulturowe. Za-

Page 26: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

26 Rozdział I

kładają one, że choroba jest naturalnym elementem życia, które wy-maga zachowań adaptacyjnych, kształtowanych przez kulturowe, spo-łeczne, instytucjonalne oraz biomedyczne mechanizmy interakcyjne.W społeczno-kulturowym modelu choroby Davida Mechanica choro-ba traktowana jest jako naturalny i nieodłączny element życia. Zarów-no pacjenci, jak i lekarze są socjalizowani w specyficznym postrzega-niu choroby i mechanizmach radzenia sobie z nią. Niejednokrotniezdarza się, że wiedza potoczna o chorobie i reprezentowany przezpacjenta stosunek do niej, nie są zgodne z podejściem klinicznym.Jednak to właśnie te czynniki często decydują o podjęciu leczenia i re-spektowaniu zaleceń lekarza. Percepcja choroby jest więc kluczowymelementem w zrozumieniu zachowań adaptacyjnych jednostki, mają-cych na celu radzenie sobie z chorobą, włączając w to ocenę powagisymptomów, wybór specjalisty, satysfakcję w relacji pacjent–lekarz,stopień podporządkowania się sugestiom lekarza i wreszcie, wyzdro-wienie. Interakcja pomiędzy zachowaniem a percepcją choroby jestprocesem kontynuowanym przez cały okres trwania choroby (Mecha-nic & Volkart 1961, Mechanic 1992, 1995). Niezależnie od tego, czyakceptujemy medyczny model uzależnienia jako choroby, koncepcjata zwraca uwagę na ważkość sposobu percepcji stanu, w jakim znaj-duje się osoba uzależniona, na kulturowe uwarunkowania reakcji nadoświadczane symptomy oraz na rodzaj zakłóceń, jakie powoduje uza-leżnienie w życiu społecznym jednostki i jej otoczenia.

Istotnym nurtem badań wyjaśniających zachowania w chorobie sąprace analizujące z w i ą z k i m i ę d z y s y t u a c j ą s p o ł e c z n o - e k o -n o m i c z n ą j e d n o s t e k a i c h r e a k c j ą n a c h o r o b ę. Wyni-ki tych badań wskazują na wzajemnie wzmacniającą się rolę takichczynników jak niekorzystna sytuacja finansowa i gorszy stan zdrowia,co wpływa zarówno na różnice w korzystaniu z opieki medycznej,jak i na zróżnicowane potrzeby uzyskania pomocy lekarskiej. Czynni-ki te powiązane są również z poziomem wykształcenia czy statusemzawodowym. Kumulacja tych elementów powoduje efekt błędnegokoła, pogarszając niekorzystną sytuację niższych warstw społecznychw sytuacji choroby. Badacze wskazują również, że im lepsza sytuacjafinansowa jednostek, tym rzadziej korzystają one z pomocy profesjo-nalistów, choć w Stanach Zjednoczonych zależność ta ma kształt „U”— z klasą średnią jako grupą najrzadziej korzystającą z opieki zdro-wotnej. Wyjaśnienie tych różnic prowadzi do uwzględnienia — po-

Page 27: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie — grzech, występek, choroba 27

za ekonomicznymi — również czynników politycznych, społecznychi kulturowych (Kronenfeld 1978, Newacheck & Butler 1983, Rundall& Wheeler 1979, Young 2004).

Osobny nurt — szczególnie interesujący z punktu widzenia roz-ważanego tu problemu — stanowią k o n c e p c j e n a z n a c z a n i as p o ł e c z n e g o o s ó b d o t k n i ę t y c h c h o r o b ą p s y c h i c z n ą.Scheff (1966) twierdził, że społeczeństwo uznaje pewne działania jed-nostek za dewiacyjne i zamiast próbować je zrozumieć, nadaje osobomje podejmującym stygmat psychicznie chorego. Uruchamia to mecha-nizm samospełniającego się proroctwa: jednostki zaczynają zachowy-wać się zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami dotyczącymi roli osobypsychicznie chorej, bywają też nagradzane za odtwarzanie stereotypo-wych ról dewiacyjnych a karane za próby powrotu do pełnienia rólkonwencjonalnych. Krytyka koncepcji Scheffa oraz weryfikacja jej za-łożeń w badaniach doprowadziła do powstania z m o d y f i k o w a n e jk o n c e p c j i n a z n a c z a n i a s p o ł e c z n e g o w o d n i e s i e n i u d oc h o r ó b p s y c h i c z n y c h (modified labeling theory of mental illness).Link wskazuje, że nawet jeśli naznaczanie nie jest przyczyną powsta-wania chorób psychicznych, to odrzucenie społeczne będące wynikiemstygmatyzacji ma negatywny wpływ na jednostki chore i znacząco ob-niża ich jakość życia. Osoby zdiagnozowane jako chore, antycypującreakcję środowiska w związku z doświadczaną przez nie chorobą, po-dejmują wysiłki zmierzające do radzenia sobie z naznaczeniem spo-łecznym — utrzymują swój problem w tajemnicy, edukują otoczeniew zakresie doświadczanych przez nich zaburzeń lub unikają potencjal-nie stygmatyzujących sytuacji. Próby uniknięcia naznaczania społecz-nego mogą w efekcie doprowadzić do izolacji społecznej osób chorych(Kroska & Harkness 2008, Link i współpr. 1989). Powyższe koncepcje,stworzone na użytek społecznych interpretacji funkcjonowania osóbchorych psychicznie, pokazują użyteczność teorii dewiacji i naznacza-nia społecznego dla potrzeb analizy wielu innych zaburzeń i schorzeń,które podlegają stygmatyzacji społecznej.

* * *

Zaprezentowane koncepcje teoretyczne z zakresu socjologii me-dycyny oraz socjologii dewiacji wybrano ze względu na ich potencjalnąużyteczność w analizie zjawiska uzależnienia od substancji psycho-

Page 28: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

28 Rozdział I

aktywnych. Nasza uwaga skoncentrowana jest przede wszystkim nawarunkach społeczno-kulturowych, w których przebiega zdrowieniez alkoholizmu. Wychodzenie z uzależnienia jest procesem komplek-sowym i wieloetapowym — za najbardziej adekwatne ramy teore-tyczne do analizy i interpretacji tego zjawiska uznano socjologicznekoncepcje Aarona Antonovsky’ego, Howarda Beckera i Eliota Freid-sona, które omówiono w drugiej części książki poświęconej w całościdrogom wychodzenia z uzależnienia.

Charakteryzując zagadnienie uzależnienia od alkoholu, so-cjolodzy wskazują na istnienie d w ó c h ś w i a t ó w p r o b l e m ó wa l k o h o l o w y c h. W badaniach społecznych problemy alkoholowejawią się jako relatywnie powszechne, heterogeniczne i bardzo sła-bo wewnętrznie skorelowane, za to zdecydowanie i w znacznej mie-rze przemijające. W modelu medycznym alkoholizm jest nieuleczalnąchorobą, przewlekłą, postępującą i potencjalnie śmiertelną.

Przedmiotem tego rozdziału było zagadnienie współistnienia róż-nych modeli uzależnienia od alkoholu. Dużo uwagi poświęcono domi-nującemu w Polsce modelowi uzależnienia jako choroby: naszkicowa-no historię medykalizacji alkoholizmu oraz zmiany w relacji pomię-dzy społeczeństwem a medycyną, jakie nastąpiły w ostatnich latach.Zmieniła się percepcja społeczna instytucji medycznych, zmieniły sięznaczenia, jakie jednostki przypisują zdrowiu i chorobie. Jaki wpływmają te zmiany na rodzaj reakcji społecznej wobec uzależnienia odalkoholu? W kolejnym rozdziale skupimy się na reakcji instytucjonal-nej: zaprezentujemy zmieniające się oblicza lecznictwa odwykowegow Polsce na przestrzeni ostatnich sześćdziesięciu lat.

Page 29: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Utożsamienie roli chorego z rolą pacjenta doprowa-dziło do industrializacji choroby (Illich 1975: 57)

Terapia może przynieść skutki jedynie wówczas, gdypacjent jest traktowany jak myśląca, rozumiejącaswój stan i zdolna do jego interpretacji istota. (Gid-dens 2004: 179)

ROZDZIAŁ IILECZENIE UZALEŻNIENIA OD ALKOHOLU W POLSCE

— CIĄGŁOŚĆ I ZMIANA

W latach czterdziestych i pięćdziesiątych ubiegłego stulecia alko-holizm określany był przez władze PRL jako relikt kapitalizmu, któryzniknie w procesie budowania nowej socjalistycznej Polski. W rzeczy-wistości zjawisko to przybierało na sile (Wald & Moskalewicz 1987).Przyczyniała się do tego polityka władz m.in. przez doprowadzenie dozaniku bardzo licznych przed II Wojną Światową w Polsce społecz-nych stwowarzyszeń i bractw trzeźwości (Bielewicz 1990). Taki stosu-nek władz PRL do społecznych, niezależnych od władz stowarzyszeńi inicjatyw odbił się negatywnie na losach ruchu AA w Polsce a tak-że na innych, w tym koscielnych, przedsięwzięciach trzeźwościowych.Nie stwarzał sprzyjających warunków do ujawniania się społecznegowsparcia dla ludzi, którzy chcieliby podejmować w swoich środowi-skach próby samodzielnego przezwyciężenia nałogu. P o w o j e n n el e c z n i c t w o a l k o h o l o w e umieszczono, na wzór lecznictwa ra-dzieckiego, w strukturach systemu lecznictwa psychiatrycznego. Po-mysł ten krytykowany był niemalże od początku — zarówno przezlekarzy, jak i przez naukowców. Ci pierwsi postulowali utworzenie za-kładów specjalnych opartych na terapii pracą (Jaroszewski 1973, Just1958, Kulisiewicz 1982, Zabłocki 1976), ci drudzy, włączenie lecznic-twa odwykowego do sieci podstawowej opieki zdrowotnej (Godwod-

Page 30: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

30 Rozdział II

-Sikorska 1992, Wald i współpr. 1981, Wald i współpr. 1990). Stopnio-wo zaczęły powstawać specjalistyczne zakłady leczenia odwykowego,choć wbrew nadziejom nie odciążyły szpitali psychiatrycznych — dokońca lat 60-tych utworzono ich zaledwie siedem.

Lecznictwo odwykowe podzielono na pion ambulatoryjny (po-radnie odwykowe) i stacjonarny (szpitale psychiatryczne oraz zakładyleczenia odwykowego), (Jaroszewski 1966b). Poradnie, w założeniu,miały być „bazą i rozdzielnią” — tam dokonywana miała być diagnozastanu pacjenta, ewentualne skierowanie go do lecznictwa szpitalnegobądź zakładu leczenia odwykowego, a po odbytym leczeniu, ponowneobjęcie pacjenta opieką poradni (Kulisiewicz 1966). Jednym z powo-dów takiej struktury organizacyjnej było założenie, że większość pa-cjentów można skutecznie leczyć ambulatoryjnie, innym — mniejszekoszty lecznictwa otwartego (Kulisiewicz 1982).

Pierwsze z m i a n y w organizacji lecznictwa odwykowego podyk-towane były niską efektywnością dotychczasowych — głównie farma-kologicznych — metod leczenia. Pod koniec lat sześćdziesiątych po-jawiły się doniesienia na temat eksperymentalnych prób poszerzeniaoferty — o oddziały nocne (dla pacjentów dobrowolnych pracującychzawodowo) oraz dzienne (dla pacjentów dobrowolnych wracającychna noc do domów) (Bojakowski & Jaroszewski 1969, Wesołkowski1971). Na realne zmiany trzeba było poczekać kolejne dziesięciolecie.Ostatecznie, inspiracja przyszła ze strony popularnej w latach siedem-dziesiątych psychiatrii humanistycznej — nowe idee stały w sprzecz-ności z dotychczasowymi metodami (Pasternak 1980, Świątkiewicz& Zieliński 1998). Pomimo, że regulacje prawne nie uległy zmianie,środowisko zatrudnionych w lecznictwie odwykowym lekarzy i psycho-logów podejmowało próby poszerzenia oferty terapeutycznej o formypracy indywidualnej, grupowej i rodzinnej (Miturska & Dąbrowska2009). Stworzono odziały detoksykacyjne, zintensyfikowano czas po-bytu w ośrodkach stacjonarnych oraz zrezygnowano z ergoterapii ja-ko obligatoryjnej metody leczenia. Stopniowo coraz bardziej istotnastawała się rola grup samopomocowych, których intensywny rozwójw latach 80-tych przyczynił się ostatecznie do reformy programowejsystemu lecznictwa (Morawski 1992). Zmiany te wprowadzane by-ły przede wszystkim w dużych ośrodkach miejskich, gdzie najłatwiejbyło pozyskać kadrę czy zreorganizować placówki (Miturska & Dą-browska 2009).

Page 31: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 31

Początek lat 80-tych przyniósł z m i a n y p r a w n e w polskiej po-lityce alkoholowej zmierzające do modernizacji systemu lecznictwaodwykowego. Obowiązująca — z pewnymi modyfikacjami — do dziś,ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwościi przeciwdziałaniu alkoholizmowi definiowała uzależnienie od alko-holu w rozumieniu klasyfikacji ICD-9, wyrównywała prawa osób le-czonych dobrowolnie i przymusowo, wspierała inicjatywy mające nacelu udzielenie wsparcia osobom uzależnionym od alkoholu i człon-kom ich rodzin.

Modernizacja programów leczniczych rozpoczęta na początkulat 90-tych doprowadziła do stworzenia s y s t e m u l e c z n i c t w ao d w y k o w e g o. W 1993 roku powołano Państwową Agencję Roz-wiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA), a następnie woje-wódzkie ośrodki terapii uzależnienia i współuzależnienia (WOTUW)koordynujące pracę zakładów lecznictwa odwykowego w regionie.„Pierwszy, podstawowy etap psychoterapii uzależnienia od alkoho-lu w zakładach stacjonarnych i oddziałach dziennych trwa od sześciudo ośmiu tygodni, natomiast w placówkach ambulatoryjnych od czte-rech do sześciu miesięcy. Cały cykl psychoterapii uzależnienia trwa dodwóch lat i obejmuje do 240 godzin terapii grupowej i do 50 godzinterapii indywidualnej w ciągu roku. Po zakończonej terapii stacjonar-nej osoby uzależnione, w celu kontynuowania leczenia, kierowane sądo dalszej psychoterapii w zakładach ambulatoryjnych oraz do grupsamopomocowych Anonimowych Alkoholików i Klubów Abstynenta.Czas leczenia w Oddziałach Leczenia Alkoholowych Zespołów Absty-nencyjnych [oddziałach detoksykacyjnych — przyp. JK] nie przekracza10 dni” (www.parpa.pl: 27.09.2008).

Terapia uzależnienia od alkoholu dostępna w ramach publicz-nych placówek leczniczych zawsze była b e z p ł a t n a, a od 1996 ro-ku bezpłatnymi świadczeniami zdrowotnymi objęto również człon-ków rodziny osoby uzależnionej. Pomimo tego, niektórzy pacjencipreferowali korzystanie z płatnych usług oferowanych przez s e k t o rp r y w a t n y — szczególnie w przypadku implantów disulfiramu alboniekonwencjonalnych metod leczenia, takich jak hipnoza czy aku-punktura. Powodowane było to przekonaniem pacjentów o większejdyskrecji usług oferowanych przez sektor prywatny z jednej strony,a atmosferą przymusu i silną stygmatyzacją pacjentów lecznictwa od-wykowego z drugiej (Godwod-Sikorska 1992, Morawski 1992). Pry-

Page 32: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

32 Rozdział II

watne usługi w zakresie alkoholizmu upowszechniły się po 1989 roku.Nową formą pomocy stało się „odtruwanie” w domu pacjenta czylidetoksykacja ambulatoryjna — niektórzy komentatorzy traktowali jejako zjawisko komplementarne, inni — groźne. Zaniepokojenie bu-dził brak nadzoru merytorycznego nad sektorem prywatnym oraz brakwiedzy o skali tego zjawiska (Muszyńska 1996, Staniaszek 1992).

Stan lecznictwa. Sytuacja w lecznictwie odwykowym przez wielelat była k r y t y c z n a — w debacie na temat lecznictwa odwykowe-go przez kilka dziesięcioleci niezmiennie wskazywano te same pro-blemy i powtarzano te same postulaty. Badacze wymieniali szeregproblemów organizacyjnych, które wpływały na niską efektywnośći niewielką dostępność oferowanych usług: brak instytucji koordynu-jącej i kontrolującej lecznictwo odwykowe, problemy lokalowe, brakwykwalifikowanego personelu medycznego i pozamedycznego, ubo-ga i niezindywidualizowana oferta terapeutyczna, niekorzystny klimatspołeczny, silnie stygmatyzujący obraz alkoholizmu i… lecznictwa od-wykowego (Chećko 1984, Godwod-Sikorska 1992, Hajdukiewicz 1974,Jaroszewski 1966b, Kulisiewicz 1960, 1982, Wald i współpr. 1981, Waldi współpr. 1990, Wesołkowski 1971).

W latach pięćdziesiątych zadanie leczenia alkoholizmu spoczy-wało na szpitalach psychiatrycznych oraz poradniach ambulatoryj-nych tworzonych w związku z upowszechnianiem się disulfiramu jakopodstawowej metody leczenia. Liczba poradni stale zwiększała się(w 1955 roku 79 placówek, w 1959 — 231, w 1965 — 383), jednakich działalność terapeutyczna ograniczała się do wydawania antico-lu. W pierwszej połowie lat sześćdziesiątych tylko co trzecia poradniazatrudniała psychiatrę lub neurologa, tylko co dziesiąta dysponowaławłasnym lokalem. Ponadto ich d o s t ę p n o ś ć była bardzo ograniczo-na: w niektórych lekarzowi rejonowemu po prostu przydzielano tzw.„godziny alkoholowe”, inne otwarte były tylko 1–2 godziny tygodnio-wo (Kulisiewicz 1960, 1966).

Lecznictwo stacjonarne miało podobne problemy: szpitale psy-chiatryczne były przeciążone, a zakłady leczenia odwykowego two-rzone w celu odciążenia lecznictwa psychiatrycznego miały problemyzarówno lokalowe, jak i kadrowe (Jaroszewski 1966ab). W efekcieokres oczekiwania na miejsce w przypadku przymusowego leczeniawahał się od kilku miesięcy do kilku lat, a osoby, które chciały poddać

Page 33: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 33

się leczeniu dobrowolnie praktycznie nie miały szans uzyskania miej-sca w placówce terapeutycznej (mogły jednak starać się o uzyskanieorzeczenia o leczeniu przymusowym) (Hajdukiewicz 1974).

Reforma prawna lat osiemdziesiątych oraz zabiegi modernizacjilecznictwa stopniowo przyczyniły się do zwiększenia jego dostępności.Jednak z badań wynika, że w pierwszej połowie lat dziewięćdziesią-tych dostępność lecznictwa alkoholowego ciągle pozostawiała wiele dożyczenia. „(…) z uwagi na małą liczbę działających placówek [ambula-toryjnych — przyp. JK] pacjenci mają trudności w uzyskaniu pomocy(koszty dojazdu, brak dogodnego połączenia komunikacyjnego, wy-dłużony czas oczekiwania na przyjęcie). Wpływa to negatywnie nietylko na motywację pacjenta do leczenia, ale utrudnia — a czasemwręcz uniemożliwia — jego terapię. (…) Brak w dziewięciu woje-wództwach [na 49 istniejących — przyp. JK] stacjonarnych zakładówleczenia odwykowego ogranicza pacjentom z tych województw dostępdo intensywnych programów terapii uzależnienia” (Ratajczak 1997:18–30). Dodatkową barierą były godziny pracy poradni odwykowych.Z objętych badaniami 410 placówek, 14% było czynnych tylko 1––3 dni w tygodniu, w tym 9% tylko przed południem. Z 86% placówekdziałających 4–5 dni w tygodniu, 30% dostępnych było tylko w godzi-nach przedpołudniowych (Ratajczak 1997). Poradnie ciągle borykałysię z problemami lokalowymi — 30% poradni w 1990 roku nie po-siadała pomieszczeń do swojej dyspozycji, tylko 13% dysponowałowłasnym odrębnym lokalem. Wydawanie anticolu było ciągle w wie-lu placówkach podstawową metodą działalności. Podobnie lecznictwostacjonarne w wielu przypadkach ciągle ograniczało się do wypełnianiafunkcji izolacyjno-socjalnych, prowadząc jedynie detoksykację oraz te-rapię zajęciową będącą na ogół modyfikacją poprzedniej ergoterapii(Godwod-Sikorska 1992, Staniaszek 1992).

W 2002 roku w Polsce istniało 536 zakładów lecznictwa odwyko-wego: 41 oddziałów detoksykacyjnych, 393 zakładów ambulatoryjnych,31 oddziałów dziennych, 71 ośrodków stacjonarnych (PARPA 2003).Stwierdzono zróżnicowanie pomiędzy wsią i miastem w zakresie do-stępności usług terapeutycznych. Trudności w dostępie do lecznictwawiążą się z brakiem placówek ambulatoryjnych w gminach typowowiejskich i trudnościami w regularnym dojeżdżaniu chorych. Terapiawymaga 2–3 wizyt w placówce tygodniowo, co jest wydatkiem częstoprzekraczającym możliwości finansowe chorych. W 2001 roku pacjenci

Page 34: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

34 Rozdział II

z terenów wiejskich stanowili zaledwie 22,6% ogółu leczonych w po-radniach ambulatoryjnych. Wskaźniki leczenia na 100 tysięcy miesz-kańców wynosiły 380,4 dla terenów miejskich i 179,6 dla terenów wiej-skich. Podobnie kształtowała się sytuacja w lecznictwie stacjonarnym:w 2001 roku z terenów wiejskich pochodziło 29,2% pacjentów. Wskaź-nik leczenia stacjonarnego na 100 tysięcy mieszkańców wynosił 99,6dla terenów wiejskich i 149,5 dla terenów miejskich (www.parpa.pl:12.02.2005 r.).

Instytucja przymusowego leczenia. W powojennej debacie publicz-nej alkohol pojawiał się przede wszystkim w kategoriach moralnych— socjalistyczna propaganda wykorzystała go do wyjaśnienia przyczynwielu społecznych problemów pojawiających się w powojennej Polsce.W efekcie lecznictwo odwykowe zbudowane na bazie aktów prawnychz lat pięćdziesiątych nastawione było głównie na pacjenta przymusowopoddanemu resocjalizacji (Morawski 1992). Celem tego przymusu by-ło zainicjowanie leczenia i wzbudzenie motywacji (Jaroszewski 1973).Przesłanki do uzasadnienia konieczności podjęcia leczenia obejmowa-ły przede wszystkim ocenę funkcjonowania społecznego i rodzinnegopacjenta (Miturska & Dąbrowska 2009) Dopiero rozporządzenie mi-nistra zdrowia z 1961 roku zezwoliło na przyjmowanie do leczeniazamkniętego osób dobrowolnie poddających się leczeniu. W deba-cie na temat reformy systemu odwykowego, jaka odbywała się naprzełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, podkreślano ku-riozalność sytuacji w placówkach leczniczych zapewniających miejscaosobom negatywnie nastawionym do terapii, a nie obejmujących od-działywaniami leczniczymi tych, którzy podejmują próby zmiany swo-jej sytuacji życiowej (Staniaszek 1992). Niektórzy autorzy wskazywalijednak na pozorność tego podziału — wielu pacjentów dobrowolniezgłaszających się do leczenia czyni to również pod przymusem… a ichmotywacja do leczenia jest równie niska, jak motywacja osób skiero-wanych na leczenie nakazem sądu (Bojakowski & Jaroszewski 1969,Jaroszewski 1973).

Obecnie poddanie się leczeniu odwykowemu w zakładach opiekizdrowotnej jest dobrowolne (Dz.U. 2002, nr 147, poz. 1231, art. 21,pkt 2 i 3). Jedynym wyjątkiem od zasady dobrowolności jest instytu-cja zobowiązania do leczenia wprowadzona w roku 1982. Proceduręzobowiązania do leczenia odwykowego wdraża się wobec osób, które

Page 35: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 35

w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzin-nego, demoralizację małoletnich, systematycznie zakłócają spokój lubporządek publiczny. Postanowienie o zobowiązaniu do leczenia odwy-kowego zapada w trybie nieprocesowym i nie nosi charakteru sank-cji karnej (Dz.U. 2002, nr 147, poz. 1231, art. 24–36). Jest to formaoddziaływań polegająca na instytucjonalnym motywowaniu do podję-cia terapii odwykowej. „Zobowiązanie nie ma charakteru przymusuprawnego. Przymus stosowany jest na etapie doprowadzania osobyuzależnionej od alkoholu na badanie przez biegłego, na rozprawęw sądzie i do zakładu leczniczego na podjęcie kuracji, jeśli odmawiaona współpracy. Nie ma jednak możliwości prawnych, ani organizacyj-nych zatrzymania pacjenta w zakładzie lecznictwa odwykowego wbrewjego woli” (www.parpa.pl: 27.09.2008).

Personel placówek leczniczych. Ustawodawstwo z lat pięćdziesią-tych włączyło służbę zdrowia w system represji społecznej poprzeznałożenie na lekarzy zadań związanych z egzekucją przymusu lecze-nia. Sytuacja ta niezmiennie rzutowała na sposób funkcjonowanialecznictwa odwykowego przez kilkadziesiąt lat: „Niskie zarobki pra-cowników lecznictwa odwykowego i deprecjonowanie wartości pro-wadzonej przez placówki terapii sprawiły, że praca tam traktowanabyła często jako kara zesłania” (Kasprzak 1997: 97). Zdaniem bada-czy, profesjonaliści zajmujący się przymusowo skierowanymi do nichklientami, mają najniższy status zawodowy pośród osób zajmującychsię profesjonalnie pomaganiem — w związku z tym placówki częstomają trudności w zatrudnieniu wykwalifikowanej kadry (Godwod-Si-korska 1992, Room 2004, Zieliński 1994). I rzeczywiście, wielu bada-czy wskazywało na problemy związane z liczebnością i jakością kadrw lecznictwie odwykowym. Zadań tych podejmowali się często leka-rze młodzi, bez doświadczenia, albo też takich specjalności, które niemiały wiele wspólnego z uzależnieniem (laryngologia, ginekologia,dermatologia), (Hrynkiewicz 1976, Kulisiewicz 1960, Wald i współpr.1981, Wesołkowski 1971). Problemem było też niewłączenie zagad-nień związanych z uzależnieniem do programu studiów medycznychoraz brak odpowiednich podręczników. Lekarze nie akceptowali kon-cepcji uzależnienia jako choroby, widząc swoją rolę przede wszyst-kim w leczeniu psychoz alkoholowych (Hrynkiewicz 1976, Kulisiewicz1979, 1982, Zabłocki 1976).

Page 36: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

36 Rozdział II

Problemy kadrowe dotyczyły nie tylko personelu medycznego —w lecznictwie odwykowym brakowało również psychologów i pracow-ników socjalnych (Godwod-Sikorska 1992, Morawski i współpr. 1992,Wald i współpr. 1990). Dopiero upowszechnianie się idei samopomo-cowych i docieranie do Polski ideologii AA, łącznie z przekonaniem,że alkoholicy są w stanie pomagać sobie sami i nawzajem, sprawiło, żeproporcje pomiędzy personelem medycznym i niemedycznym zaczę-ły stopniowo ulegać odwróceniu, a częściowe braki kadrowe zostałyuzupełnione przez byłych pacjentów — niepijących alkoholików (in-struktorów terapii odwykowej), (Morawski i współpr. 1992, Zielińskii współpr. 1992).

Jednak, jeszcze w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych l e c z -n i c t w o a l k o h o l o w e m i a ł o c h a r a k t e r p r z e d e w s z y s t k i mm e d y c z n y — lekarze i pielęgniarki stanowili ponad 50% persone-lu. Były to osoby posiadające przygotowanie merytoryczne w zakresieszkód zdrowotnych wyrządzonych przez alkohol, jednak nieposiada-jące wystarczającej wiedzy w zakresie uzależnień i pracy terapeutycz-nej z osobami uzależnionymi od alkoholu (Kasprzak 1997, Morawski1992, Muszyńska 1996).

Procesowi modernizacji lecznictwa towarzyszył intensywny pro-ces podnoszenia kwalifikacji kadry lecznictwa odwykowego. Jednakdopiero rozporządzenie Ministra Zdrowia z 1999 roku określiło or-ganizację i kwalifikacje personelu zakładów leczniczych dla osób uza-leżnionych od alkoholu. Obecnie główne grupy personelu to specja-liści terapii uzależnienia i instruktorzy terapii uzależnień. Pracują tutakże lekarze, pielęgniarki, pracownicy socjalni i personel pomocni-czy. W lecznictwie odwykowym zatrudnionych jest ponad 3300 osób(PARPA 2003). Zgodnie z rozporządzeniem personel terapeutycz-ny powinien posiadać kwalifikacje zawodowe, uzyskane w specjali-stycznych programach szkoleniowych terapii uzależnień, potwierdzo-ne certyfikatem specjalisty terapii uzależnień lub instruktora terapiiuzależnień. Zasady organizacji programów szkoleniowych opracowujePARPA w porozumieniu z Instytutem Psychiatrii i Neurologii. „Konse-kwencją ustawowego uregulowania trybu kształcenia personelu lecz-nictwa odwykowego jest przede wszystkim wzmocnienie p r o c e s up r o f e s j o n a l i z a c j i tej grupy zawodowej i podnoszenie tym samymjakości świadczonych usług. Z drugiej strony, należy jednak mówićo pewnym u j e d n o l i c e n i u kształcenia pracowników lecznictwa od-

Page 37: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 37

wykowego i b r a k u m o ż l i w o ś c i w y b o r u w tym obszarze. Podsta-wową koncepcją, na której opiera się program kształcenia jest integra-cyjna teoria uzależnień autorstwa Mellibrudy oraz model psycho-bio--społeczny uzależnienia. (…) Dopiero w 2006 roku PARPA udzieliłaakredytacji innym podmiotom szkolącym” (Miturska & Dąbrowska2009: 378).

Cele leczenia. Historia medykalizacji uzależnienia od alkoholuzostała opowiedziana w poprzednim rozdziale. Medyczny model uza-leżnienia leży u podstaw polskiej koncepcji lecznictwa odwykowego.Profesjonalna definicja uzależnienia od alkoholu zakłada, że jest tochoroba chroniczna, postępująca i potencjalnie śmiertelna. „Nie jestmożliwe całkowite jej wyleczenie, a jedynie zahamowanie narastaniajej objawów i szkód zdrowotnych z nią związanych. W świetle nowo-czesnej wiedzy uzależnienie od alkoholu jest chorobą wieloczynni-kową, bio-psycho-społeczną, uszkadzającą funkcjonowanie człowiekaw sferze somatycznej, psychologicznej, społecznej i duchowej. Modelleczenia tego schorzenia musi być dostosowany do takiego sposobupostrzegania tej choroby” (www.parpa.pl: 21.09.2008).

Oczekiwanym efektem terapii uzależnienia od alkoholu jest sta-bilna abstynencja. W okresie powojennym jej wywołaniu służyły wysił-ki wyuczenia wstrętu do alkoholu za pomocą apomorfiny, w kolejnychlatach ten „kaganiec farmakologiczny” osiągano dzięki wykorzystaniudisulfiramu. W okresie upowszechniania się w Polsce ideologii ruchuAA, przyjęto podział na „niepijących” i „trzeźwych”. Określenie trzeź-wość odnosiło się do „zmian nastawienia wobec własnego zdrowia,wyrównania stanu emocjonalnego, (…) do stosunków międzyludz-kich, pożycia rodzinnego, pracy, uczucia miłości i stanu duchowego”(Kulisiewicz 1985). W nowym rozumieniu, abstynencja zaczęła byćuznawana jedynie za drogę do osiągnięcia trzeźwości: „Przy formuło-waniu celów terapii należy pamiętać, że oprócz abstynencji i poprawystanu somatycznego powinniśmy zmierzać do przywrócenia osobieuzależnionej zdrowia psychicznego. W większości przypadków nawetdługotrwała abstynencja nie powoduje automatycznie dobrej kondycjipsychicznej i nie likwiduje głębszych problemów emocjonalnych i ro-dzinnych ujawniających się po zaprzestaniu picia” (Mellibruda 2002:9). Naukowcy wsparli decyzję o uznaniu abstynencji w rozumieniu AAza cel terapii, podkreślając jednocześnie ideologiczny, a nie naukowy

Page 38: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

38 Rozdział II

charakter tego wyboru i wskazując na przyjęty w nauce paradygmato heterogeniczności alkoholizmu (Wald 1985).

Metody leczenia uzależnienia od alkoholu

Pierwsze naukowe metody leczenia odwykowego inspirowane by-ły t e o r i ą w a r u n k o w a n i a k l a s y c z n e g o Pawłowa: „(…) przypomocy ciągłych powtórzeń wytwarza się skojarzenie pomiędzy wi-dokiem, zapachem oraz smakiem napoi alkoholowych a przykrymibodźcami. Najczęściej używane bodźce awersyjne to mdłości wywoła-ne emetykiem (awersja farmakologiczna), faradyczny szok w rękę lubnogę (awersja elektryczna) lub mdłości wywołane przez ustne opisyi sugestie (awersja werbalna lub ukryte uwrażliwienie). Z teoretycz-nego punktu widzenia wielokrotne powtarzanie tych bodźców w po-łączeniu z alkoholem powinno powodować, że sam alkohol nabierawłaściwości awersyjnych (…)” (Miller 1984: 55).

W powojennej Polsce dużą popularność zyskały a w e r s y j n em e t o d y t e r a p i i polegające na wymuszaniu abstynencji poprzezpodawanie środków wymiotnych (apomorfiny) lub uwrażliwiających(disulfiramu), (Kulisiewicz 1982, Miller 1984). Substancje te byływ tym okresie nowością, choć farmakologiczne próby leczenia alkoho-lizmu mają długa tradycję: „W dawnych czasach środkiem stosowanymw leczeniu odwykowym był pot umierających ludzi lub zwierząt. Jesz-cze w XIX wieku opisano przypadek sprzedawania wody użytej domycia zwłok, jako środka przeciwko pijaństwu” (Skála 1966: 89).

A p o m o r f i n a wykorzystywana była w lecznictwie zamkniętym.W literaturze znaleźć można opisy różnych procedur stosowanychw celu wypracowania jak najwyższej efektywności tego środka (Ku-lisiewicz 1982, Miller 1984, Skála 1966, Soszyńska i współpr. 1960).Jeden z przykładów pochodzi z łódzkiego Oddziału Lecznictwa Prze-ciwalkoholowego z końca lat pięćdziesiątych: „Apomorfinę stosowali-śmy podskórnie cztery razy dziennie w odstępach od 1,5–2 godzin. (…)Liczba pacjentów poddawanych zabiegom jednocześnie nie przekra-czała z reguły 20 osób. „Seans” prowadzony był przez lekarza i dwiepielęgniarki, a przeciętny czas trwania zabiegu wynosił 20 do 30 mi-nut. Chorym podawano ich ulubiony napój alkoholowy, najczęściejrozcieńczony spirytus. Butelka i kieliszki przez cały czas zabiegu znaj-

Page 39: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 39

dowały się na stoliku, obok każdego chorego stało naczynie, do któ-rego mógł wymiotować. W przerwach pomiędzy zabiegami chorzypozostawali w łóżkach. (…) W niedzielę stosowaliśmy dzień oszczę-dzający” (Soszyńska i współpr. 1960: 1). Leczenie apomorfiną trwałoprzeciętnie około dwóch tygodni, w opisanym przypadku od 10 do26 dni. Jednak wytworzony odruch szybko zanikał i często dochodziłodo nawrotów (Soszyńska i współpr. 1960).

W lecznictwie otwartym upowszechnił się dwusiarczek czteroety-lotiuramu wprowadzony do lecznictwa odwykowego przez Duńczykóww 1947 roku. Międzynarodowa nazwa tego środka przyjęta przez ŚOZw 1955 roku to d i s u l f i r a m, w Polsce znany też jako anticol lubesperal. Stosowanie tego leku miało na celu wywołanie abstynencjidrogą farmakologicznego przymusu: „Najwygodniej podawać jest an-ticol rozdrobniony, ewentualnie w opłatku, tak aby chory nie mógłschować go pod język, a następnie wypluć. Do popicia należy podaćtylko niewielką ilość wody, aby uniemożliwić choremu sztuczne wy-wołanie wymiotów (palcem). (…) W poradniach, po zażyciu anticolu,praktykuje się przeprowadzenie 5–10 minutowe rozmowy z pacjentem— krótkiej psychoterapii. Dla zaoszczędzenia czasu należy w porad-niach podawać anticol grupowo, po czym chorzy śpiewają tak długo, ażlekarz uzyska pewność, że wszyscy połknęli lekarstwo i już częściowozostało ono wchłonięte przez żołądek” (Skála 1966: 101).

Podobnie jak w przypadku apomorfiny, celem leczenia disulfi-ramem było wywołanie u pijącego wstrętu bądź lęku wobec alkoho-lu, początkowo prowadzono więc „próby uczuleniowe” — pacjentompodawano alkohol, wywołując wstrząs aldehydooctowy. R e a k c j aa l k o h o l – a n t i c o l powoduje wystąpienie całego szeregu przykrychdoznać fizycznych i psychicznych: „w ciągu kilku do kilkunastu mi-nut po spożyciu alkoholu pojawia się zaczerwienienie twarzy, szyi,niekiedy i klatki piersiowej, z uczuciem palenia i pieczenia, tętnią-ce bóle głowy bardzo przykre. W tym czasie występuje gwałtownywzrost, a potem równie szybiki spadek tętniczego ciśnienia krwi, copowoduje u chorego wrażenie omdlenia, nudności, a niekiedy i wy-mioty. Następnie — zimne poty, często także silne bóle za mostkiem(…)”, (Kulisiewicz 1961: 2). Po kilku latach zaniechano tych prób —z jednej strony zbyt często dochodziło do powikłań, z drugiej skutkiużycia alkoholu w trakcie leczenia disulfiramem spopularyzowały sięna tyle, że wiedza o nich działała na pacjentów zniechęcająco. Czas

Page 40: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

40 Rozdział II

leczenia anticolem w poradni wynosił około roku (Kulisiewicz 1962,1964, 1982).

Pod koniec lat pięćdziesiątych w Polsce pojawiły się pierwszepróby podskórnego wszczepiania disulfiramu (esperalu) wraz z sub-stancjami opóźniającymi jego resorpcję. Znów główną przesłanką byłfarmakologiczny przymus abstynencji — „kaftan chemiczny” — wy-dłużony do kilku miesięcy w przypadku chorych, którzy odmawiali co-dziennych wizyt w poradni (Kulisiewcz 1961, 1982, Mieniewski 1967,Prusek 1959). Początkowo wielu pacjentów, a także lekarzy traktowałogo jako rodzaj szczepionki. Wystąpiło tu więc, większe niż w przypad-ku anticolu, ryzyko zerwania kontaktu z poradnią i uznania esperaluza lek wystarczający do uporania się z problemem alkoholowym, a niejedynie za środek służący farmakologicznemu wywołaniu abstynen-cji umożliwiający prowadzenie efektywnej psychoterapii (Kulisiewicz1982, Mieniwski 1967).

Bez względu na kontrowersje, przez ponad trzydzieści lat disul-firam był podstawowym środkiem stosowanym w lecznictwie odwy-kowym. Wielu autorów od początku podkreślało jego pomocniczycharakter — podstawową metodą leczenia alkoholizmu miała być in-tensywna psychoterapia. Często jednak zasada ta pozostawała jedy-nie w sferze postulatów i disulfiram traktowany był jako lek swoisty,zdarzało się też, że psychoterapią nazywano każdy kontakt lekarzaz pacjentem. W efekcie efektywność metod farmakologicznych byłabardzo niska. Jednak dopiero w latach osiemdziesiątych rozpoczę-ła się ożywiona dyskusja wokół zasadności stosowania disulfiramu.Przeciwnicy leczenia disulfiramem twierdzili, że może on demotywo-wać pacjenta poddanego psychoterapii do aktywnego zaangażowaniasię w proces zmiany zachowania nałogowego. Zwolennicy tej metodypodkreślali jej uzupełniający dla terapii charakter — czasem dzię-ki wymuszonemu chemicznie okresowi trzeźwości udaje się nawią-zać z pacjentem kontakt terapeutyczny. Innym argumentem było teżprzekonanie o tym, że psychoterapia nie jest metodą skuteczną wewszystkich przypadkach — istnieją pacjenci, którzy właśnie z zasto-sowania disulfiramu odnoszą najwięcej korzyści. Habrat wskazuje nanegatywną selekcję pacjentów do terapii disulfiramem: „Często di-sulfiram przepisywany jest pacjentom o małej lub żadnej motywacji,którzy zgłaszają się do lekarzy pod naciskiem otoczenia „dla świętegospokoju” i czerpią satysfakcję z wykazania otoczeniu, że przerwanie

Page 41: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 41

abstynencji spowodowane jest niskimi kwalifikacjami terapeuty i małąskutecznością leku” (Habrat 1994: 10). Istotne w tej debacie okazałysię k w e s t i e e t y c z n e: coraz większe znaczenie przywiązywano dodobrowolności leczenia, praw pacjenta, i do faktu, że zastosowanie di-sulfiramu jest świadomym narażaniem pacjenta na ryzyko działań nie-pożądanych (napadów drgawkowych, zmian skórnych, zaburzeń świa-domości), poważnych powikłań a nawet śmierci w przypadku przerwa-nia abstynencji (Habrat 1994). W efekcie stopniowo wycofywano się zestosowania disulfiramu w terapii, który w ostatnich latach (szczególnieesperal — implantowany disulfiram) oferowany był przede wszystkimprzez sektor prywatny, często poprzedzony domową detoksykacją pa-cjenta. W roku 2008 produkcja implantów disulfiramu w Polsce zostaławstrzymana (Polfa 2008).

Wielu autorów wskazywało, że alkoholizmu — niestety —nie sposób wyleczyć wyłącznie metodami farmakologicznymi. Le-czenie to pełniło tylko funkcję pomocniczą, natomiast o trwało-ści poprawy stanu zdrowia pacjenta decydować miała systematycznap s y c h o t e r a p i a i o d p o w i e d n i a m o t y w a c j a d o l e c z e n i a(Jaroszewski 1966b, Kulisiewicz 1961, 1982, Skála 1966). Wiedza tacoraz częściej stała w sprzeczności zarówno z przymusowym charak-terem leczenia, jak i z drastycznym obrazem stosowanych metod tera-peutycznych. Ci lekarze, którzy zdecydowali się na położenie większe-go nacisku na psychoterapię w swoich placówkach donosili o poprawieatmosfery na oddziałach, złagodzeniu konfliktów pomiędzy pacjenta-mi, lepszym kontakcie pacjentów z personelem, większą akceptacjąterapii i celów leczenia przez pacjentów, a tym samym ich większąotwartością oraz … co nie bez znaczenia, zwiększeniu satysfakcji z wy-konywanej pracy wśród lekarzy (Grabowska & Rachowski 1964, Jaro-szewski 1966b, Kulisiewicz 1961,1982, Pasternak 1980, Rachowski &Jabłońska 1966, Smoczyńska & Szajdek 1963).

W efekcie psychoterapię w różnych formach stosowano zarównow lecznictwie otwartym, jak i zamkniętym. Zamknięte zakłady lecze-nia odwykowego stopniowo wycofały się z terapii apomorfiną na rzeczmodelu polegającego na połączeniu ergoterapii, farmakoterapii (anti-col) i psychoterapii (Buxakowski 1974, Mieniewski 1966, Moskalewicz& Świątkiewicz 1989). Jednak ciągle rola pacjenta w terapii polegałaprzede wszystkim na biernym realizowaniu zaleceń i regularnym przyj-mowaniu leków (Miturska & Dąbrowska 2009). Wbrew postulatom to

Page 42: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

42 Rozdział II

e r g o t e r a p i a miała w niektórych zakładach dominujące znaczenie:„Zakres terapii pracą obejmuje usługi na rzecz szpitala, w warsztatachi w gospodarstwie, przy jednoczesnym zatrudnieniu pacjenta zajęciamiporządkowymi, osobistymi, oddziałowymi i kulturalno oświatowymi,a co ważniejsze — nakłada się nań obowiązek pomagania personelowipielęgniarskiemu w opiece nad obłożnie chorymi (…)”, (Mieniewski1966: 20). Natomiast psychoterapią nazywano różne formy kontak-tów pomiędzy lekarzem a pacjentami często psychoterapią nie bę-dące: „Wszystkie wyjaśnienia (…) i protesty pacjentów rozpatrywanesą na odbywających się raz w tygodniu zebraniach p s y c h o t e r a p i ig r u p o w e j (…) Zebrania te zagaja psychoterapeuta, wprowadzającczłonków grupy w problemową tematykę dnia. Na tym tle nawiązu-je się najczęściej k o n t a k t p s y c h o t e r a p e u t y c z n y (…) Nowoprzybywający (…) przedstawiają pokrótce swoje życiorysy (…) Nie-kiedy też pacjenci o d c z y t u j ą z p r a s y r e l a c j e z t r a g i c z n y c hs k u t k ó w p i j a ń s t w a (…) Odrębny nieco charakter mają odbywa-jące się również raz w tygodniu psychoterapeutyczne zebrania szkole-niowe. Na tych zebraniach d e m o n s t r u j e s i ę n o w o p r z y j ę t y c hp a c j e n t ó w z ostrymi zaburzeniami nierzadko zabarwionymi prep-sychotycznie lub niekiedy i z psychozami, bądź z daleko posunię-tym otępieniem alkoholowym. W czasie tych zebrań jest okazja do(…) s p r a w d z e n i a p r z y s w a j a n y c h p r z e z c z ł o n k ó w g r u p yw i a d o m o ś c i z d z i e d z i n y a l k o h o l o g i i (…)” (Mieniewski1966: 20).

Opisany tu system lecznictwa odwykowego okazał się wysocenieefektywny. Badania z 1977 roku wykazały, że po roku abstynen-cję utrzymywało 5,6% pacjentów poddanych leczeniu przymusowe-mu i 13% pacjentów leczonych dobrowolnie (Morawski 1992). Latasiedemdziesiąte i osiemdziesiąte to początek debaty o reformie sys-temu lecznictwa oraz okres poszukiwań eksperymentalnych metodleczenia. Sporadycznie pojawiają się doniesienia na temat zastoso-wania hipnozy i akupunktury w leczeniu odwykowym, jednak meto-dy te pozostają domeną sektora prywatnego (Augustynek 1989, Ge-bel i współpr. 1989, Grabowska 1970). Popularność p s y c h o t e r a p i ih u m a n i s t y c z n e j w latach siedemdziesiątych przyniosła n o w er o z u m i e n i e k o n t a k t u t e r a p e u t y c z n e g o: „wszystkim nale-ży okazywać szacunek dla ich ludzkiej godności, nawet, jeśli w wynikuchoroby sami się „nie szanują” oraz dokładać starań, by akceptować

Page 43: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 43

ich bezwarunkowo. (…) Nawet, gdy nie czujemy się na siłach „wyper-swadować” pacjentowi, że jest alkoholikiem, można i trzeba znaleźćz nim porozumienie jako z drugim człowiekiem. W takim głębokimkontakcie pacjent może dojść do istoty problemów, które były psy-chicznymi uwarunkowaniami popadnięcia w nałóg. W ten sposób (…)mamy szansę (…) nie pozostawać na etapie doraźnego „załatwiania”jego bieżących problemów, skupionych (w pewnym sensie sztucznie)wokół utrzymania abstynencji. (…) Alkoholicy tez mają swoją opo-wieść, a są wśród nich i lepsi i gorsi od Ciebie. Szkoda, że trzeba Cio tym przypominać, psychoterapeuto” (Pasternak 1980: 10–11).

Od początku lat dziewięćdziesiątych polskie lecznictwo odwy-kowe poddawano procesowi modernizacji programowej, polegają-cej na porządkowaniu oddziaływań w kierunku tworzenia s p ó j n y c hp r o g r a m ó w p s y c h o t e r a p i i u z a l e ż n i e n i a i współuzależnie-nia. Inspiracje czerpano przede wszystkim z m o d e l u M i n n e s o t a,jak też z założeń t e r a p i i b e h a w i o r a l n o - p o z n a w c z e j. Zało-żono, że uzależnienie należy traktować jako odrębną chorobę, któ-ra wymaga specyficznego programu leczenia oraz pomostów międzyterapią profesjonalną a p r o g r a m e m 1 2 k r o k ó w AA (Kaczmar-czyk 2002). W założeniach twórców nowoczesny program terapeutycz-ny opierać się miał na strategiczno-strukturalnym modelu psychote-rapii uzależnienia (Mellibruda 2002). „Chcieliśmy stworzyć potężnyimpuls, który mógłby spowodować, że terapeuta zacznie traktowaćchorobę nie jako coś co samo przejdzie (…) tylko jako poważne wy-zwanie wymagające (…) nowych strategii i procedur terapeutycznych.(Mellibruda 2002: 3). Program reformy zakładał też i n d y w i d u a l n ep o d e j ś c i e d o p a c j e n t a i j e g o p o t r z e b (Mellibruda 2002).

System reformował się powoli i nie bez oporów: w pierwszej po-łowie lat dziewięćdziesiątych ciągle ponad połowa placówek ambula-toryjnych jako jedyną metodę oddziaływań stosowała leczenie farma-kologiczne (anticol): „Jeśli za minimalny zorganizowany program te-rapeutyczny uznamy systematyczne, przynajmniej raz w tygodniu spo-tkania grupowe pacjentów z terapeutą w celach psychoedukacyjnychzwiązanych z uzależnieniem, to placówek odwykowych bez takiegoprogramu jest 234, co stanowi 46,9% wszystkich zakładów. Brak pro-gramu zauważa się przede wszystkim w lecznictwie ambulatoryjnym(aż 230 poradni, co stanowi 55,2% wszystkich placówek ambulatoryj-nych). (…) Leczenie w opisywanych placówkach polega na badaniach

Page 44: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

44 Rozdział II

lekarskich i udzielaniu porad — jak nie pić. Główną metodą lecze-nia jest zapisywany przez lekarza anticol, który pielęgniarka wydajeraz lub kilka razy w tygodniu przez określony czas. (…) Nie ma teżżadnej pomocy dla rodzin” (Sobolewska 1997: 33–40). Z badań wyni-ka, że podobnie kształtowała się w tym okresie sytuacja w lecznictwiestacjonarnym — leczenie tam polegało przede wszystkim na oddziały-waniach edukacyjnych oraz poprawie stanu somatycznego pacjentów:„Wprawdzie w Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alko-holowych wszystkie zakłady stacjonarne zgłosiły posiadanie programupsychoterapeutycznego, jednak w praktyce oznacza to często niesyste-matyczne robienie wykładów bądź pogadanek dla pacjentów na dośćprzypadkowo dobrane tematy” (Sobolewska 1997: 33–40).

W y c h o d z e n i e z u z a l e ż n i e n i a j e s t p r o c e s e m k o m -p l e k s o w y m i w i e l o e t a p o w y m i wymaga systemu lecznictwadostosowanego do jego specyfiki. Nie wypracowano jeszcze metodyskutecznej w każdym przypadku — niektórzy reagują na te metodyleczenia, które w przypadku innych zupełnie zawodzą (Jaroszewski1973, Kulisiewicz 1982). Tymczasem reorganizacja struktury lecznic-twa w latach dziewięćdziesiątych i ujednolicenie programu kształceniaosób pracujących w lecznictwie odwykowym sprawiły, że we wszystkichzreformowanych ośrodkach oferta terapeutyczna była bardzo podob-na, a terapeuci wykształceni według tego samego programu (Miturska& Dąbrowska 2009). Ciągle więc trudno mówić o z r ó ż n i c o w a n i uoferty lecznictwa odwykowego: „(…) potrzeba odnalezienia jedynejsłusznej idei, nawet w systemie, który zezwala na wielorakość formi środków działania okazała się wciąż obecna (Świątkiewicz & Mo-rawski 1992: 27). Proces ten miał silny wpływ na r o z w ó j r u c h us a m o p o m o c o w e g o w Polsce, który początkowo zogniskowany byłwokół dwóch typów grup: Klubów Abstynenta oraz Ruchu Anonimo-wych Alkoholików (AA).

Pierwsze K l u b y A b s t y n e n t a powstawały z inicjatywy per-sonelu lecznictwa odwykowego i miały charakter Klubów Pacjenta:kilkunastoosobowe grupy pacjentów zbierały się w przerwach pomię-dzy spotkaniami terapeutycznymi w pomieszczeniach udostępnionychprzez poradnie leczenia uzależnień, aby napić się kawy, pograć w kartyi porozmawiać. Kluby Abstynenta istnieją w Polsce od lat czterdzie-stych, jednak dopiero ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciw-działaniu alkoholizmowi z roku 1982 nałożyła na poradnie obowiązek

Page 45: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 45

tworzenia klubów pacjenta, co wyraźnie przyspieszyło ich rozwój: od73 klubów w 1984 do 313 w 1989. Do Klubów Abstynenta należąrównież członkowie rodzin osób w przeszłości uzależnionych od alko-holu, sympatycy tej idei, czy też pracownicy klubów. Jest to wolne odalkoholu środowisko wspierające ideę abstynencji i pomagające w roz-wiązywaniu problemów swych członków, niekoniecznie uzależnionych(Świątkiewicz 1992, Zieliński 1994). Dane z 1986 roku informowałyo 3000 członków, w tym 2350 doświadczających w przeszłości pro-blemów alkoholowych (Morawski 1992). „W pierwszej połowie latosiemdziesiątych, obok klubów abstynenta, coraz większą popular-ność zdobywa idea Anonimowych Alkoholików. (…) Przez pierwszelata o b i e i d e e s a m o p o m o c o w e k o e g z y s t o w a ł y z e s o b ą,często w tych samych pomieszczeniach. Pod koniec lat osiemdziesią-tych coraz częściej słyszało się pogląd, że w Polsce należy stawiać nar o z w ó j AA, zamiast na rozwój klubów. Dowodzono, że idea AA jestlepsza. (…) W praktyce oba ruchy samopomocowe mają swych zwo-lenników” (Świątkiewicz & Morawski 1992: 27). W 2006 roku w Polscefunkcjonowało 578 Klubów Abstynenta (PARPA 2006). WspółczesneKluby Abstynenta nie tylko wspierają swoich członków w utrzymywa-niu abstynencji, ale prowadzą zajęcia edukacyjno-motywacyjne, tury-styczne, sportowe czy kulturalne. Niektóre z nich pomagają w poszu-kiwaniu pracy, udzielają porad prawnych, prowadzą też interwencjew przypadkach przerwania abstynencji oraz poradnictwo dla rodzin.

R u c h A n o n i m o w y c h A l k o h o l i k ó w (AA) założonow 1935 roku w Stanach Zjednoczonych — obecnie jest to międzynaro-dowa organizacja z 2 milionami aktywnych członków skupionych wo-kół blisko 100 tysięcy grup w 140 krajach. Ruch AA cechuje minimumwięzi formalno-organizacyjnych — ich reguły zawarte są w 12 trady-cjach AA. Proces terapeutyczny oparty jest na 12 krokach AA. Tera-pia polega na uczestnictwie w spotkaniach grup, „przepracowywaniukroków” i wzajemnej trosce członków o siebie. Zdaniem terapeutówuzależnień program „Dwunastu Kroków” ułatwia uzyskanie wgląduw istotę uzależnienia oraz w samego siebie, umożliwia analizę swo-ich kontaktów interpersonalnych, wspiera w poznawaniu i wzbogaca-niu potencjalnych możliwości własnego rozwoju oraz daje wskazówki,w jaki sposób można osiągnąć trzeźwość. T r z e ź w o ś ć rozumiana jestw AA znacznie szerzej niż sama abstynencja, ponieważ obejmuje onarównież zmieniony sposób myślenia, odczuwania siebie i innych oraz

Page 46: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

46 Rozdział II

12 TRADYCJI AA

1. Nasze wspólne dobro powinno być najważniejsze; wyzdrowienie każ-dego z nas zależy bowiem od jedności Anonimowych Alkoholików.

2. Jedynym i najważniejszym autorytetem w naszej Wspólnocie jest mi-łujący Bóg, jakkolwiek może się On wyrażać w sumieniu każdej grupy.Nasi przewodnicy są tylko zaufanymi sługami, oni nami nie rządzą.

3. Jedynym warunkiem przynależności do AA jest pragnienie zaprzesta-nia picia.

4. Każda grupa powinna być niezależna we wszystkich sprawach, za wy-jątkiem tych spraw, które dotyczą innych grup lub AA jako całości.

5. Każda grupa ma jeden główny cel: nieść posłanie alkoholikowi któryjeszcze cierpi.

6. Grupa AA nigdy nie powinna popierać, finansować ani użyczać nazwyAA żadnym pokrewnym ośrodkom, ani jakimkolwiek przedsiębior-stwom, ażeby problemy finansowe, majątkowe lub sprawy ambicjo-nalne nie odrywały nas od głównego celu.

7. Każda grupa AA powinna być samowystarczalna i nie powinna przyj-mować dotacji z zewnątrz.

8. Działalność, we Wspólnocie AA, powinna zawsze pozostać honorowa;dopuszcza się jednak zatrudnianie niezbędnych pracowników w służ-bach AA.

9. Anonimowi Alkoholicy nie powinni nigdy stać się organizacją; do-puszcza się jednak tworzenie służb i komisji bezpośrednio odpowie-dzialnych wobec tych, którym służą.

10. Anonimowi Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec. problemówspoza ich Wspólnoty, żeby imię AA nie zostało uwikłane w publicznepolemiki.

11. Nasze oddziaływanie na zewnątrz opiera się na przyciąganiu, nie re-klamowaniu; musimy zawsze zachowywać osobistą anonimowość wo-bec prasy, radia i filmu.

12. Anonimowość stanowi duchową podstawę wszystkich naszych trady-cji, przypominając nam zawsze o pierwszeństwie zasad przed osobi-stymi ambicjami.

dojrzałe (a więc „trzeźwe”) funkcjonowanie w życiu (Emrick 2001,Kulisiewicz 1977, 1985, Prasol 1976, Woronowicz 2001).

Informacje o istnieniu AA dotarły do Polski jeszcze w latach czter-dziestych. Jednak ruch ten miał t r u d n o ś c i z osadzeniem się w Pol-sce. Klimat społeczny wokół alkoholizmu nie sprzyjał aktywizacji osóbuzależnionych — aż do końca lat osiemdziesiątych to profesjonaliści

Page 47: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 47

12 KROKÓW AA

1. Przyznaliśmy, że jesteśmy bezsilni wobec alkoholu, że przestaliśmykierować własnym życiem.

2. Uwierzyliśmy, że Siła Większa od nas samych może przywrócić namzdrowie.

3. Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jak-kolwiek Go pojmujemy.

4. Zrobiliśmy gruntowny i odważny obrachunek moralny.5. Wyznaliśmy Bogu, sobie i drugiemu człowiekowi istotę naszych błę-

dów.6. Staliśmy się całkowicie gotowi, aby Bóg uwolnił nas od wszystkich wad

charakteru.7. Zwróciliśmy się do Niego w pokorze, aby usunął nasze braki.8. Zrobiliśmy listę osób, które skrzywdziliśmy i staliśmy się gotowi za-

dośćuczynić im wszystkim.9. Zadośćuczyniliśmy osobiście wszystkim, wobec których było to moż-

liwe, z wyjątkiem tych przypadków, gdy zraniłoby to ich lub innych.10. Prowadziliśmy nadal obrachunek moralny z miejsca przyznając się do

popełnianych błędów.11. Dążyliśmy poprzez modlitwę i medytację do coraz doskonalszej więzi

z Bogiem, jakkolwiek Go pojmujemy, prosząc jedynie o poznanie Jegowoli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

12. Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków, staraliśmy się nieśćposłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich na-szych poczynaniach.

wychodzili z inicjatywą tworzenia grup. Ponadto idea AA nie kore-spondowała z wiarą w skuteczność instytucji przymusowego leczenia,a lekarze, aż do końca lat sześćdziesiątych, skupieni byli głównie naposzukiwaniu farmakologicznych metod leczenia alkoholizmu. Słowo„anonimowi”, podobnie jak używane w Programie 12 Kroków pojęcieBoga czy też „Siły Wyższej” budziło negatywne skojarzenia w sferachrządzących, podobnie jak amerykańskie korzenie ruchu. Tymczasemw AA pojęcie Boga jest umownym symbolem siły, w której alkoholikznajduje mocne oparcie w swym pragnieniu wyjścia z uzależnienia.W efekcie, pierwsza polska grupa samopomocowa uwzględniającaczęściowo zasady ruchu AA powstała w Poznaniu dopiero w roku1959, jednak w jej spotkaniach uczestniczył psycholog, aż do roku1974. Ta data wiąże się z powstaniem Ruchu Anonimowych Alkoholi-

Page 48: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

48 Rozdział II

ków w Polsce (Górski 1979, Hrynkiewicz 1977, Kulisiewicz 1978, 1982,Morawski 1992, Świątkiewicz & Zieliński 1998, Turek i współpr. 1979,Woronowicz 2001, Zieliński 1994).

Idea AA wywarła istotny wpływ na sposób myślenia o lecznictwieodwykowym: „Okazało się, że samopomoc alkoholików jest jednymz najskuteczniejszych instrumentów oddziaływań na leczonych. Faktten mówi więcej niż inne, że przezwyciężenie alkoholizmu wymagana ogół pomocy drugiego człowieka, który chorego rozumie, oraz, żealkoholicy w znacznej większości są zdolni wspólnymi siłami podnieśćsię z degradacji. Podważa to dawny pesymizm, budzi nadzieję i otwieralecznictwu (nie tylko alkoholików) nowe perspektywy” (Jaroszewski1974: 21). Istotną rolę w rozpowszechnieniu idei AA odegrało wyko-rzystanie programu 12 kroków w tworzeniu zreformowanego w latachosiemdziesiątych programu lecznictwa ambulatoryjnego i stacjonar-nego oraz włączenie grup samopomocowych do systemu lecznictwaodwykowego jako f o r m y o p i e k i p o s t t e r a p e u t y c z n e j. Efek-tem jest dynamiczny rozwój grup AA w latach dziewięćdziesiątych —od siedmiu grup na początku lat osiemdziesiątych, 720 na początku latdziewięćdziesiątych, do blisko 2,5 tysiąca w roku 2006 (PARPA 2006,Zieliński 1994).

Przezwyciężenie uzależnienia poprzez uczestnictwo w grupachAA było również traktowane jako a l t e r n a t y w a w stosunku do tera-pii oferowanej przez lecznictwo ambulatoryjne i stacjonarne (Moraw-ski 1992). Z badań prowadzonych na początku lat dziewięćdziesiątychwynika, że osoby z wykształceniem wyższym częściej, niż do lecznictwatrafiały do grup samopomocowych. Atrakcyjnym elementem tej formyterapii była funkcjonująca w grupach zasada anonimowości (Zieliń-ski 1994).

Quo vadis? Kierunki rozwoju lecznictwa uzależnień

Badacze systemów lecznictwa uzależnień w Europie i Ame-ryce Północnej wskazują na zmianę percepcji roli profesjonali-stów w procesie przezwyciężania uzależnienia. Współcześnie co-raz częściej lecznictwo postrzegane jest jako p r z e d ł u ż e n i e c z yw z m o c n i e n i e n a t u r a l n i e p o j a w i a j ą c y c h s i ę p r o c e s ó wz m i a n y z a c h o w a ń n a ł o g o w y c h, nie zaś jako element koniecz-

Page 49: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 49

ny do przeprowadzenia tej zmiany. Wyniki badań nad mechanizma-mi zmiany zachowania nałogowego wskazują, że jednostki zdolne sądo przezwyciężenia problemów alkoholowych bez wsparcia ze stronyprofesjonalistów. P r o c e s w y c h o d z e n i a z u z a l e ż n i e n i a opi-sywany jest przez badaczy jako dynamiczna zmiana trwająca w czasie,której specyficzne cechy kształtują się na podstawie przekonań i war-tości jednostki, posiadanych przez nią zasobów społecznych, reakcjispołecznych oraz zbioru nieprzewidywalnych, ale naturalnie pojawia-jących się wydarzeń. Mechanizmy odpowiedzialne za tę zmianę istnie-ją w naturalnym otoczeniu jednostki i nie są przypisane jakimkolwiekspecyficznym formom leczenia (Blomqvist 2002, DiClemente 2007,Koski-Jänes 2004, Orford 2008).

Model traktujący sytuację leczenia jako taką, gdzie bezwładnyelement (klient) styka się z potężną siłą (terapia) wydaje się zbyt sta-tyczny, aby adekwatnie odzwierciedlić rzeczywistość, bowiem wyjściez uzależnienia to d y n a m i c z n a z m i a n a, której katalizatorem sądziałania i doświadczenia jednostki w jej codziennym otoczeniu. DiC-lemente porównuje interwencję terapeutyczną do wejścia do wart-kiej rzeki — jego zdaniem metafora ta znacznie lepiej charakteryzujemodel interakcji pomiędzy uzależnionym a lecznictwem (DiClemen-te 2007).

Wyniki badań wspierają również hipotezę mówiącą, że im więcejz a s o b ó w posiada jednostka tym większe ma szanse na przezwycięże-nie uzależnienia. Lecznictwo powinno rozpoznawać i wykorzystywaćte zasoby w celu wzmocnienia procesu wychodzenia z uzależnienia.Należy pamiętać, że zasoby te nie są równomiernie rozdystrybuowa-ne pomiędzy członkami różnych grup społecznych. Mało wspierająceśrodowisko, rozliczne problemy związane z uzależnieniem i skompli-kowana sytuacja życiowa utrudniają poradzenie sobie z problemem al-koholowym. Jednostki nie posiadające wystarczającej ilości zasobów,wyczerpane zmaganiem się z uzależnieniem stanowią podstawowe wy-zwanie dla profesjonalistów. Zadaniem terapii jest w z m o c n i e n i ei p o m o c w u t r z y m a n i u j e d n o s t k i w d e c y z j i o zaprzestaniulub ograniczeniu picia (Cloud & Granfield 2004, DiClemente 2007).

Istotnym elementem leczenia może okazać się zapewnienie klien-towi m o ż l i w o ś c i w y b o r u oczekiwanego celu terapeutycznego (pi-cie kontrolowane lub abstynencja). W niektórych krajach europej-skich oraz częściowo w Australii i Kanadzie picie kontrolowane staje

Page 50: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

50 Rozdział II

się akceptowanym celem lecznictwa uzależnień. Idea picia kontrolo-wanego jest jednym z przykładów zastosowania w polityce alkoholo-wej p e r s p e k t y w y z d r o w i a p u b l i c z n e g o (podejście redukcjiszkód). Termin ten oznacza zdolność jednostki, która doświadczyłautraty kontroli nad piciem do zredukowania konsumpcji alkoholu lubdo odzyskania nad nią kontroli (Ambrogne 2002). Debata na temattych zagadnień koncentruje się głównie na polemikach — mniej uwagipoświęcono jak dotąd badaniom nad efektywnością podejść terapeu-tycznych zakładających możliwość wyboru celów leczenia. Z przeglą-du badań dokonanego przez Ambrogne wynika, że niektóre osobyuzależnione od alkoholu mogą przezwyciężyć ten problem i odzyskaćkontrolę nad piciem, jednak przy znacznym zaawansowaniu uzależnie-nia rekomendowane jest zachęcenie klienta do abstynencji. Z badańwynika też, że terapeutyczne programy nauki picia kontrolowanegosą równie efektywne jak te nakłaniające do utrzymywania abstynencjia zróżnicowanie oferty lecznictwa uzależnień i możliwość wyboru celuterapii zwiększa szansę na sukces terapeutyczny (Ambrogne 2002).

Nowe rozumienie mechanizmów zmiany zachowania nałogowegodoprowadziło do przeformułowania koncepcji lecznictwa uzależnień,które zamiast opierać się na wyspecjalizowanych usługach skierowa-nych wyłącznie do osób doświadczających najpoważniejszych proble-mów, powinno także docierać do klientów na różnym etapie zaawan-sowania problemu i na różnych etapach zmiany.

Koncepcja ta, nazwana m o d e l e m o p i e k i k r o c z ą c e j(stepped care), (Sobell & Sobell 2000, Sobell 2007b), opiera się nakilku podstawowych zasadach:

• oferta lecznicza powinna być zindywidualizowana;• program terapii powinien być zgodny z aktualnymi doniesieniami

naukowymi;• klientowi należy proponować jak najmniej restrykcyjny sposób

leczenia;• należy wykazać się troską o uzyskanie akceptacji klienta dla za-

proponowanych mu interwencji leczniczych.Zgodnie z modelem opieki kroczącej proces wychodzenia z uza-

leżnienia odbywa się na kontinuum, począwszy od samoistnych wy-zdrowień, ewentualnie wspomaganych materiałami samopomocowy-mi (biblioterapia), krótkimi interwencjami lekarzy ogólnych, po bar-dziej intensywne formy terapii ambulatoryjnej i ostatecznie stacjonar-

Page 51: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Leczenie uzależnienia od alkoholu w Polsce — ciągłość i zmiana 51

nej. Jeśli okazuje się, że leczenie jest nieadekwatne do potrzeb klienta,wówczas proponowany jest stopień wyższy (bardziej intensywny), bądźinne podejście terapeutyczne (Sobell 2007b).

* * *

W rozdziale tym cofnęliśmy się o 60 lat wstecz i prześledzili-śmy rozwój systemu leczenia uzależnienia od alkoholu w Polsce: odnadziei, że problem sam się rozwiąże, po rozbudowany system po-mocy terapeutycznej osobom uzależnionym i ich rodzinom istniejącywspółcześnie. Dokonano również przeglądu metod terapeutycznychstosowanych w tym okresie: od farmakologicznej terapii awersyjnej,przez ergoterapię, akupunkturę, hipnozę, po różne formy psychotera-pii uzależnienia. Opisano też pokrótce historię ruchu samopomoco-wego w Polsce.

Wielkie systemy zmieniają się powoli, stopniowo pokonując opór.W rozdziale opisano organizację i stan lecznictwa odwykowego, jegodostępność, efektywność i trudności, z którymi się borykało. Wieleproblemów pozostawało nierozwiązanych przez dziesięciolecia: brakinstytucji koordynującej lecznictwo odwykowe, przymusowy charakterleczenia, brak wykwalifikowanego personelu, czy też niezróżnicowanaoferta terapeutyczna. Czytelnik mógł przekonać się, jak generalnasytuacja społeczno-polityczno-ekonomiczna kraju wpływała na rodzajreakcji instytucjonalnej państwa wobec alkoholu.

Na koniec rozdziału scharakteryzowano obraz lecznictwa i jegoroli w procesie zmiany zachowania nałogowego, jaki wyłania się z lek-tury prac współczesnych analityków systemów leczenia uzależnień naświecie. Idee te są jeszcze słabo wyraźne w naszym kraju, jednak bezwątpienia wkrótce dotrą i tu. Historia lecznictwa odwykowego w Pol-sce pokazała, że nawet najlepsze pomysły, aby upowszechnić się, mu-szą pojawić się w odpowiednim czasie i miejscu.

Page 52: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast zmobilizować moc samouzdrawiającą pa-cjenta, współczesna medycyna obróciła go w bez-silnego obserwatora. (Illich 1975: 53)

ROZDZIAŁ III

ZJAWISKO SAMOWYLECZEŃ— FAKT CZY FATAMORGANA?

W poprzednim rozdziale mówiliśmy o tym, jak generalna sytuacjaspołeczno-ekonomiczno-polityczna kraju wpływa na kształt systemulecznictwa uzależnień. Samowyleczenia są, w pewnym sensie, częściątego systemu — te same procesy, które kształtują reakcję instytucjo-nalną, wpływają też na obraz oraz stopień rozpowszechnienia tegozjawiska.

Kliniczna definicja samowyleczeń odnosi się do poprawy sta-nu zdrowia pacjenta bez zastosowania efektywnego leczenia (Roizeni współpr. 1978). Termin ten nie jest wykorzystywany wyłącznie w ba-daniach nad uzależnieniem od alkoholu — badano zjawisko samo-wyleczenia w przypadku patologicznego hazardu (Hodgins & el-Gu-ebaly 2000, Toneatto i współpr. 2008), zaburzeń odżywiania (Polivy2007), zaburzeń mowy (Finn 2007), uzależnienia od nikotyny (Do-ran i współpr. 2006), nadużywania konopii, kokainy i heroiny (Cun-ningham 1999, Ellingstad i współpr. 2006, Klingemann 1991, 1992a,Robins 1974, 1993).

W literaturze anglojęzycznej funkcjonuje wiele terminów okre-ślających zjawisko samowyleczeń: auto-remission (Klingemann 1991),maturing out (Labouvie 1996), natural recovery (Bischof i współpr.2003, Burman 1997, Granfield & Cloud 2001, Mohatt i współpr.

Page 53: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 53

2008, Rumf i współpr. 2000, Russel i współpr. 2001, Tucker & Vu-chinich 1994), natural resolution (King & Tucker 1998), self-change(Cunningham i wpółpr. 1998, Sobell i współpr. 2002), self-resolution(Finfgeld 1998), spontaneous remission (Klingemann 1992a, Walters2000), untreated recovery (Blomqvist 1999).

W polskiej terminologii medycznej używane są terminy: remisjasamoistna, remisja naturalna oraz samoistne wyzdrowienie. Zjawi-sko to definiowane jest jako: „zaprzestanie nadużywania alkoholu lubinnych środków psychoaktywnych, przezwyciężenie uzależnienia lubinnych problemów, bez korzystania z terapii, bez uczestniczenia w gru-pach wzajemnej pomocy. (…) Z danych epidemiologicznych wynika,że wiele remisji następuje w sposób samoistny” (ŚOZ 1997: 84).

Przyjęty w tej książce termin: s a m o w y l e c z e n i e oznacza „sku-teczną zmianę zachowania postrzeganego jako problemowe; proces,do którego skłania motywacja do zmiany oraz siły indywidualne i spo-łeczne, bez udziału lecznictwa czy też innej profesjonalnej interwencji”(Klingemann & Klingemann 2007: 191). Termin samowyleczenie na-wiązuje do tradycji socjologicznej — najbliższy jest anglojęzycznymterminom takim jak self-change czy self-resolution, natomiast w pol-skiej terminologii bliski jest terminowi: samolecznictwo stosowanymprzez socjologów medycyny w odniesieniu do najbardziej popularnychmetod radzenia sobie z chorobą — domowych sposobów leczenia(Piątkowski 2002, Sokołowska 1980).

Jednym z powodów stosunkowo niewielkiej liczby badań na tematsamowyleczeń jest fakt, że osoby, które przezwyciężyły uzależnieniewłasnymi siłami stanowią p o p u l a c j ę u k r y t ą. Informacje na ichtemat pochodzą z kilku źródeł: (1) podłużnych badań w populacji ge-neralnej; (2) z grup kontrolnych stworzonych z osób oczekujących naleczenie lub badań follow-up osób, które przerwały leczenie; (3) z wy-wiadów z osobami nietrafiającymi do leczenia rekrutowanymi poprzezogłoszenia w mediach lub metodą kuli śniegowej oraz (4) z oficjalnychrejestrów osób uzależnionych.

Generalnie wyróżnić można dwa typy badań: badania kwestiona-riuszowe na ogromnych reprezentatywnych próbach osób z populacjigeneralnej dostarczające wskaźników rozpowszechnienia i informacjiogólnych dotyczących samowyleczeń, oraz badania rekrutujące po-przez ogłoszenia w mediach lub realizowane metodą kuli śniegowejkoncentrujące się na uwarunkowaniach procesu zdrowienia.

Page 54: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

54 Rozdział III

Na s t o p i e ń r o z p o w s z e c h n i e n i a z j a w i s k a s a m o w y -l e c z e ń może wpływać generalna polityka zdrowotna kraju oraz do-minujące w społeczeństwie oczekiwania wobec roli państwa (Blo-mqvist 2002, Klingemann & Klingemann 2007). Polski model wydajesię zmieniać pod wpływem zmian systemowych: „utrwalona w Pol-sce w okresie socjalizmu postawa roszczeniowa to przekonanie, żeodpowiedzialność za zdrowie spoczywa na instytucjach państwowychi systemie formalnych usług lekarskich. Ten typ postaw, obejmujący nietylko stosunek do zdrowia, został w ciągu niemal 50 lat silnie spetry-fikowany w ludzkiej świadomości (…) Istotną zmianą w podejściu dozdrowia wydaje się upowszechnienie postawy „autokreacyjnej”. Wią-że się ona z przekonaniem, że jednostka sama odpowiedzialna jest zawłasny los” (Piątkowski 2002: 33).

Badania realizowane na próbach losowych populacji generalnejwykorzystywane są do s z a c o w a n i a l i c z b y o s ó b s a m o w y l e -c z o n y c h z u z a l e ż n i e n i a o d a l k o h o l u. Ich zaletą jest repre-zentatywność badanej populacji oraz rozmiar badanej próby. Poniżejprezentujemy wyniki badań w populacji generalnej zrealizowanychw Ameryce Północnej.

W 1988 roku zrealizowano w Stanach Zjednoczonych badaniana próbie 43 809 osób dorosłych. Blisko co 5 badany przyznał się doproblemowego używania alkoholu w jakimś okresie swojego życia.W grupie tej zidentyfikowano 21% osób w przeszłości uzależnionychoraz 42% nadużywających alkoholu. Zdecydowana większość rozwią-zała te problemy własnymi siłami i tylko 33% uzależnionych i 17%nadużywających skorzystało z pomocy lecznictwa lub grup samopo-mocowych (Hasin & Grant 1995).

W latach dziewięćdziesiątych, w Kanadzie, zrealizowano bada-nia na próbie 111 634 dorosłych respondentów. Wyniki wskazują, żewśród osób pijących problemowo w przeszłości (7 lub więcej drinkówprzy jednej okazji), zdecydowana większość (77,5%) ograniczyła spo-życie alkoholu bez jakiejkolwiek pomocy lecznictwa (Sobell i współpr.1996). Cunningham badał osoby doświadczające poważnych proble-mów alkoholowych i stwierdził, że odsetki osób, które poradziły sobiebez pomocy specjalistycznej wahają się od 53,7% do 87,5% w zależ-ności od liczby problemów związanych z alkoholem doświadczanychprzez jednostkę — im było ich więcej, tym szanse na samowyleczeniebyły mniejsze (Cunningham 1999).

Page 55: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 55

Najnowsze, amerykańskie badanie (the National EpidemiologicSurvey on Alcohol and Related Conditions — NESARC) zrealizo-wano na próbie 4422 osób w przeszłości uzależnionych od alkoholu(zgodnie z kryteriami DSM-IV), (Cohen i współpr. 2007, Dawsoni współpr. 2005, 2006, 2007). W tej grupie zaledwie ¼ badanych korzy-stała z jakiegokolwiek profesjonalnego wsparcia w przezwyciężeniuswoich problemów z alkoholem. Ponadto, niemalże połowa badanychkontynuowała używanie alkoholu w umiarkowany, nieryzykowny spo-sób — choć ten wzór konsumpcji pojawiał się częściej wśród osób sa-mowyleczonych. Należy też nadmienić, że w momencie badania 28%osób w przeszłości leczonych z uzależnienia oraz 24% osób, które ni-gdy do lecznictwa nie trafiły spełniało kryteria uzależnienia (Dawsoni współpr. 2005).

Charakterystyka zjawiska samowyleczeń

Dlaczego d e c y z j a o z a p r z e s t a n i u l u b o g r a n i c z e n i up i c i a nie wiąże się z próbami poszukiwania pomocy specjalistycz-nej? W badaniach Klingemanna (1991), 30% osób doświadczającychw przeszłości problemów alkoholowych wymieniło następujące po-wody samowyleczenia: posiadanie wystarczająco silnej woli na prze-prowadzenie tej zmiany samodzielnie, chęć zrobienia tego na swójwłasny sposób oraz odczuwanie dumy i zadowolenia z faktu, że próbata zakończyła się sukcesem.

Tucker i Vuchinich zidentyfikowali p o w o d y n i e s z u k a n i al e c z e n i a wśród osób uzależnionych od alkoholu, które utrzymy-wały abstynencję od przynajmniej trzech lat: wstyd (66%), stygma-tyzacja — etykietka alkoholika (63%), negatywny stosunek do le-czenia (53%), niechęć do dzielenia się z innymi problemami oso-bistymi (58%), koszty finansowe (13%). Co ważne, badani przyzna-li, że w okresie przezwyciężania uzależnienia profesjonalne leczeniebyło dla nich dostępne (Tucker & Vuchinich 1994). Podobne wyni-ki uzyskał Klingemann — 85% badanych doświadczających w prze-szłości problemów alkoholowych znało przynajmniej jedną placów-kę leczenia uzależnień, a blisko 17% wymieniło stygmatyzację, jakopowód nieskorzystania z profesjonalnych usług lecznictwa (Klinge-mann 1991).

Page 56: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

56 Rozdział III

W badaniach zidentyfikowano też pięć głownych powodów nie-korzystania z grup samopomocowych: (1) nadmiar pierwiastka du-chowego, (2) trudność w identyfikacji z „typowymi historiami AA”,(3) odmowa przyjęcia etykietki alkoholika, (4) niechęć do uznawaniaabstynencji jako celu leczenia oraz (5) brak akceptacji dla filozofiibezsilności (Burman 1997, Copeland 1997).

C z y n n i k i w y z w a l a j ą c e z m i a n ę z a c h o w a n i a n a ł o g o -w e g o to „zmienne interpersonalne oraz środowiskowe, które mia-ły wpływ na podjęcie próby zerwania z uzależnieniem” (Humphreysi współpr. 1995: 428). Według Humphreysa czynnikami wyzwalający-mi przezwyciężenie uzależnienia, nawet w przypadku znacznego za-awansowania problemu mogą być negatywne konsekwencje picia. Tentyp respondentów to również osoby bardziej skłonne do wybieraniaabstynencji (Humphreys i współpr. 1995). Wśród negatywnych kon-sekwencji prowadzących do podjęcia decyzji o zmianie zachowanianałogowego wielu badaczy wymienia: problemy zdrowotne związa-ne z alkoholem, brak wsparcia społecznego (problemy z rodziną lubz przyjaciółmi), problemy związane z pracą, problemy finansowe orazproblemy prawne (Humphreys i współpr. 1995, Klingemann 1991,Tucker & Vuchinich 1994). Innym powodem mogą być też myśli sa-mobójcze (Klingemann 1991).

Nie wszyscy badacze wymieniają wyłącznie czynniki negatywne— Burman (1997) pisze o wzmacniającym znaczeniu wiedzy o istnie-niu innych osób, którym taka zmiana się powiodła. Humphreys piszeo swoistym wyrastaniu z uzależnienia, o osiągnięciu dojrzałości (Hum-phreys i współpr. 1995). Zdaniem Granfielda wiele osób zdecydowałosię zerwać z uzależnieniem ze względu na ich zobowiązania wobec in-nych (Granfield & Cloud 2001). Istotna jest też rola emocji: wiele osóbobawiało się faktu, że ich uzależnienie wyjdzie na jaw. Strach powstrzy-mywał ich od eskalacji uzależnienia, był też czynnikiem wyzwalającymdecyzję o zmianie (Granfield & Cloud 2001, Sobell i współpr. 2001).

Zwykle respondenci mówili o podjęciu świadomej decyzji zaprze-stania picia, wywołanej przez jeden poważny kryzys albo serię drob-nych, ale dokuczliwych zdarzeń. Mówili też o tym, że mieli zbyt dużo dostracenia, bali się o siebie („moje picie prowadziło do niebezpiecznychsytuacji”) lub innych („nie umiałbym żyć ze świadomością, że kogośzraniłem albo zabiłem”), chcieli być przykładem dla swoich dzieci,chcieli dotrzymać obietnicy danej sobie lub Bogu (Burman 1997).

Page 57: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 57

Badacze wskazują, że tzw. s i ę g n i e c i e d n a (i odbicie się odniego) nie jest jedynym sposobem na przerwanie uzależnienia. Moż-na zidentyfikować grupę, u której mechanizmem wyzwalającym byłydoświadczenia negatywne oraz taką, w której były to po prostu znaczą-ce zmiany w życiu lub doświadczenia pozytywne (ciąża, doświadcze-nia religijne), (Burman 1997, Granfield & Cloud 2001, Klingemann1991). Niektóre osoby podejmują decyzję o zaprzestaniu lub ograni-czeniu picia na wczesnym etapie zaawansowania uzależnienia, częstopod wpływem osób znaczących. Są też tacy, którzy wychodzili z uza-leżnienia w sposób na tyle harmonijny, że trudno w ich przypadkuzidentyfikować specyficzny punkt zwrotny (Klingemann 1991).

Cunningham i współpracownicy (2005) poddali analizie interak-cję pomiędzy stopniem zaawansowania problemu a powodami pod-jęcia decyzji o zaprzestaniu lub ograniczeniu picia. Wyniki badaniawskazują, że osoby uzależnione od alkoholu częściej podejmują decy-zję o zmianie z powodów związanych z negatywnymi konsekwencjamipicia, natomiast osoby nadużywające alkoholu z powodów związa-nych z wejściem w nowy etap życia. Zaawansowanie problemu nieróżnicowało respondentów, którzy pojęli decyzję o przezwyciężeniuproblemów z alkoholem w związku ze świadomą refleksją dotyczącąmożliwych reperkusji picia.

Sobell i współpracownicy porównywali cztery grupy: (1) samowy-leczonych utrzymujących abstynencję, (2) samowyleczonych pijącychw sposób umiarkowany, (3) osób, które przeszły leczenie i utrzymująabstynencję oraz (4) osób używających alkoholu w sposób problemo-wy (grupa kontrolna). Analiza statystyczna nie wykazała znaczącychróżnic związanych z pojawieniem się specyficznych doświadczeń życio-wych pomiędzy badanymi grupami. Wydaje się, że są to wydarzeniaw podobny sposób związane z życiem osoby uzależnionej od alkoho-lu, bez względu na to czy i w jaki sposób przezwyciężono uzależnie-nie. Zdaniem Sobell to nie doświadczenia życiowe wywołują zmianę,a raczej ocena poznawcza: proces ważenia plusów i minusów orazkonstatacja, że korzyści z kontynuowania picia jest mniej niż negatyw-nych konsekwencji. Wyjście z uzależnienia jest procesem a nie reakcjąna konkretne wydarzenie, choć czasem sama decyzja przychodzi na-gle (Sobell i współpr. 1993). Tucker i Vuchinich powtórzyli badaniaSobell, umieszczając te same zmienne w szerszym kontekście. Ich zda-niem długoterminowa zmiana jest wynikiem krótko i długo termino-

Page 58: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

58 Rozdział III

wych wpływów, które pojawiają się na przestrzeni kilku lat, zazębiająsię i mają efekt zarówno motywujący jak i stabilizujący (Tucker &Vuchinich 1994).

Osoby decydujące się przerwać uzależnienie bez pomocy spe-cjalistów nierzadko rozwijają w ł a s n e s t r a t e g i e zmierzające dozaprzestania lub ograniczenia picia. W tym celu wykorzystują własnedoświadczenia związane z wcześniejszym wychodzeniem z uzależnie-nia od innych substancji (Burman 1997, Klingemann 1992a; Sobelli współpr. 2002). Starają się „oszukiwać czas”: przerwać picie na tyl-ko cztery tygodnie, a kiedy upłyną, na kolejne dwa miesiące, potempół roku, potem rok (Klingemann 1992a, Burman 1997). Niektórzymówią innym o swoich planach (Burman 1997), inni utrzymują jew sekrecie, bo wielokrotnie ponieśli porażkę (Klingemann 1992a), pi-szą pamiętniki, starają się pamiętać o negatywnych konsekwencjachpicia alkoholu, unikać dawnego trybu życia, poszukiwać niealkoholo-wych aktywności i hobby, zmienić środowisko (Burman 1997). Proceszmiany czasem zaczyna się w odosobnionym miejscu (farma, statek,wyspa), kolejnym etapem jest posprzątanie domu z pozostałości nało-gu (butelek, korków, kapsli) i zmiana otoczenia (pracy, mieszkania),(Klingemann 1992a).

PRZYKŁAD WŁASNEJ STRATEGII: „SZTUCZKA Z BUTELKĄ”„OK — powiedziałam sobie jakieś trzy, cztery lata temu. Dłużej tak być niemoże. Podjęłam decyzję, chcę pisać, być dziennikarzem, i nie uda mi sięto jeśli będę dalej pić. Nie mogę pisać kiedy piję. Wyjęłam butelkę whiskyi powiedziałam sobie: «musi być sposób». Długo patrzyłam na tą butelkęi wpadłam na pomysł: pierwszego dnia zrobiłam sobie małego drinka, małąszklaneczkę, jak zwykle. Wlałam sobie z pełnej butelki, a do butelki dolałamwody, małą szklaneczkę wody. I tak każdego dnia, każdego dnia piłamszklaneczkę, dwie, trzy, i dolewałam wody do butelki, aż do momentu, gdyw butelce była tylko woda… Ale smak whisky był ciągle w butelce, więc dalejkażdego dnia nalewałam sobie szklaneczkę lub dwie, aż do momentu gdyzostała już naprawdę tylko woda. (…) Jakiś rok temu zupełnie przestałam”(K54, SW) (Klingemann 1992a).

C z y n n i k i w z m a c n i a j ą c e d e c y z j ę o z a p r z e s t a n i ul u b o g r a n i c z e n i u p i c i a to „cechy środowiskowe i osobiste, którewspółwystępują w procesie zmiany zachowania alkoholowego i wpły-wają na konsolidację zrealizowanej zmiany” (Humphreys i współpr.

Page 59: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 59

1995: 428). Zdaniem Granfielda i Clouda negatywne wydarzenia w ży-ciu wspomagają podjęcie decyzji, a pozytywne ją umacniają i pomagająutrzymać (Granfield & Cloud 2001).

Klingemann wyróżnił trzy stadia utrwalania decyzji o ogranicze-niu lub zaprzestaniu picia. Pierwszy to zwiększające się zaufanie dosamego siebie przejawiające się w zdolności do samokontroli, osią-gnięte poprzez uczestniczenie w sytuacjach ryzykownych i testowaniestrategii radzenia sobie. O roli samokontroli piszą też inni autorzy(Humphreys i współpr. 1995, Tucker & Vuchinich 1994) Drugi etaputrwalania decyzji przejawia się zwiększeniem liczby wzmocnień zwią-zanych z nowym sposobem życia: znalezienie satysfakcjonującej pracy,zmiana mieszkania, poczucie, że można nadrobić stracony czas. Oto-czenie obserwuje taką osobę i często reaguje wzrastającym wsparciem.Na dużą rolę wsparcia społecznego na tym etapie zmiany wskazują teżinni badacze (Granfield & Cloud 2001, Humphreys i współpr. 1995,Tucker & Vuchinich 1994). Tucker i Vuchinich stwierdzili, że choć sta-tystyczna analiza wydarzeń życiowych nie wykazała szczególnej wagiczynników interpersonalnych, jakościowa analiza wywiadów ujawniła,że respondenci postrzegali swoich partnerów, rodziny lub przyjaciółjako integralną część ich procesu zdrowienia (Tucker & Vuchinich1994). Trzeci etap utrwalania decyzji wyróżniony przez Klingemannato internalizacja nowych ról społecznych i odnalezienie sensu w życiu(Klingemann 1992a). Podobne wyniki uzyskano w badaniu przepro-wadzonym wśród rodowitych Alaskan: pierwszy etap utrwalania siędecyzji o zaprzestaniu picia to czas aktywnego radzenia sobie — po-konywanie momentów głodu alkoholowego poprzez zaangażowaniesię w życie społeczności i rodziny, aktywności fizyczne czy rozwija-nie zainteresowań; po nim przychodzi etap „życia takiego, jakie życiebyć powinno” — zmiana utrwala się, a abstynencja staje się częściąnowego stylu życia (Mohatt i współpr. 2008). Inne czynniki wzmacnia-jące proces zdrowienia wymieniane przez badaczy to zaangażowaniereligijne, zmiany aktywności towarzyskiej, nowe sposoby spędzaniawolnego czasu oraz lepszy stan zdrowia (Collins 2006, Humphreysi współpr. 1995, Mohatt i współpr. 2008, Tucker & Vuchinich 1994).

Niektórzy badacze opisują czynniki utrwalające wprowadzonąw życie zmianę o przerwaniu lub ograniczeniu używania w katego-riach uruchamiania dostępnego danej osobie kapitału społecznego(Bischof i współpr. 2003, Granfield & Cloud 2001), czasem ujmowa-

Page 60: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

60 Rozdział III

nego jeszcze szerzej jako kapitał zdrowotny (recovery capital), (Cloud& Granfield 2004, Klingemann 2001). Koncepcję kapitału zdrowot-nego warto zaprezentować na przykładzie wyników badań Granfieldai Clouda. Badacze wskazują, iż w procesie zdrowienia następowałoponowne zaangażowanie się w życie instytucjonalne związane z pracą,szkołą, religią i rodziną oraz rozwój silnych więzi społecznych. Wieleczynników w życiu respondentów wpływało na tworzenie i utrzymy-wanie tych zasobów. Jednym z nich był poziom stabilizacji życia przedi w trakcie trwania nałogu. W okresie uzależnienia badani (pomimoróżnych problemów) byli w stanie utrzymać pracę, która stanowiłazaplecze instytucjonalne, była też źródłem znajomości z ludźmi spozaproblemu oraz zapewniała im stabilność finansową. Wsparcie rodzi-ny i przyjaciół również odgrywało ważną rolę w procesie zdrowienia.Przyjaciele byli czymś w rodzaju pomostu — otwierali właściwe drzwiwe właściwym momencie. Dla młodszych respondentów dużym wspar-ciem okazywali się rodzice — pomagając w zmianie środowiska czyfinansując przerwaną edukację. Dzięki posiadanemu kapitałowi zdro-wotnemu reintegracja społeczna respondentów przebiegała w sposóbbardziej łagodny (Granfield & Cloud 2001).

Kim są osoby, które przezwyciężyły uzależnieniebez wsparcia profesjonalistów?

Niektórzy badacze wskazują, że osoby, które samodzielnieprzezwyciężyły uzależnienie mają bardziej s t a b i l n ą s y t u a c j ęs p o ł e c z n ą i dostęp do większej ilości zasobów: mają pracę, partnera,pomimo doświadczanych problemów i zdiagnozowanego uzależnieniaich konsumpcja kształtuje się na niższym poziomie, niż konsump-cja osób korzystających z lecznictwa (Russell i współpr. 2001, Sobelli współpr. 1993). Wielu respondentów zajmując stanowiska wymaga-jące profesjonalnych kwalifikacji potrafiło utrzymać pracę i uniknąćkonfliktów z wymiarem sprawiedliwości — w pewnym stopniu prowa-dzili podwójne życie (Granfield & Cloud 2001).

Jedną z możliwych interpretacji tego stanu rzeczy podaje Hum-phreys. Ponieważ problemowe używanie alkoholu jest mniej rozpo-wszechnione wśród osób o wyższym statusie, mogą one uznać swo-je picie za szkodliwe na wcześniejszym etapie rozwoju uzależnienia.Wczesne dostrzeżenie problemu ułatwia uzyskanie wsparcia i umoż-

Page 61: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 61

liwia wybór wzoru używania alkoholu (Humphreys i współpr. 1995).Również z badań Russela wynika, że wzory konsumpcji osób samowy-leczonych były mniej dokuczliwe dla otoczenia i dzięki temu ich środo-wisko społeczne pozostało bardziej stabilne (Russell i współpr. 2001).

Niewielu badaczy podjęło próbę różnicowania zjawiska samowy-leczeń ze względu na p ł e ć badanego. Klingemann twierdzi, że ko-biety są bardziej skłonne do szukania leczenia profesjonalnego i mająwyższą motywację do przezwyciężenia nałogu. Jednak wskaźniki rezy-gnacji z terapii są również wyższe w przypadku kobiet (Klingemann1992b). Copeland (1998) wymienia typowo kobiece bariery do lecze-nia: męską dominację w placówkach i grupach terapeutycznych oraztrudności w znalezieniu opieki nad dziećmi w czasie leczenia. Bischofi współpracownicy (2000a) wykazali, że kobiety były mniej od męż-czyzn skłonne do dzielenia się z innymi informacją o doświadczanychproblemach. W procesie zdrowienia podlegały mniejszej presji ze stro-ny otoczenia, ale też otrzymywały mniej wsparcia ze strony partnera.Badacze sugerują, iż może mieć to związek z faktem, że kobiety do-świadczające problemów z powodu alkoholu, często żyją w związkachz partnerem również go nadużywającym.

W procesie wychodzenia z uzależnienia wyróżniono trzy naj-częściej pojawiające się m o d e l e k o n s u m p c j i: (1) zachowywaniestabilnej abstynencji; (2) zachowywanie abstynencji w początkowymokresie a następnie przejście do picia umiarkowanego; (3) stopnio-we ograniczanie konsumpcji, aż do momentu osiągnięcia stabilne-go poziomu umiarkowanego picia (King & Tucker 2000). ZdaniemHumphreysa osoby z wyższym statusem socjoekonomicznym i mniej-szym zaawansowaniem problemu powracają do picia umiarkowane-go, natomiast osoby z niższym statusem socjoekonomicznym i bar-dziej zaawansowanym problemem wybierają abstynencję (Humphreysi współpr. 1995). Sobell sugeruje, że osoby korzystające z pomocy pro-fesjonalistów częściej decydują się na abstynencję, natomiast osobypodejmujące samodzielną walkę z nałogiem częściej powracają dopicia kontrolowanego (Sobell 2007a). Burman dotarła do osób samo-wyleczonych w fazie stabilnej abstynencji: „kiedy już podjęli decyzję,abstynencja była ich jedynym celem, wielokrotnie wcześniej próbowaliograniczyć picie alkoholu i ponosili porażki” (Burman 1997: 57).

Dotychczas niewielu badaczy porównywało proces zdrowieniaosób leczonych profesjonalnie i tych, które samodzielnie przezwycię-

Page 62: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

62 Rozdział III

żyły uzależnienie. Z przeprowadzonych badań wynika, że respondencikorzystający z profesjonalnego wsparcia w przezwyciężeniu uzależnie-nia charakteryzują się większym zaawansowaniem problemów alkoho-lowych, niż respondenci samowyleczeni (Bischof i współpr. 2004, Car-ballo i współpr. 2008, Sobel i współpr. 2000). Stwierdzono też, że ludziektórzy poradzili sobie z uzależnieniem często wykorzystują pewne kul-turowe modele opowiadania historii, aby nadać strukturę ich własnejdrodze wejścia i wyjścia z nałogu — modele te, często zapożyczanesą z lecznictwa (Hänninen & Koski-Jännes 1999). Hilte i Laanemetsstwierdzili, że historie, które badane przez nich kobiety opowiada-ły o swoim nałogu odzwierciedlały ideologie instytucji, w których byłyleczone (Hilte i Laanemets 2000, za: Hänninen & Koski-Jännes 2004).

Bischof i współpracownicy (2004) stworzyli model opisujący czyn-niki wyzwalające proces przezwyciężania uzależnienia od alkoholu.Negatywne konsekwencje picia, posiadane zasoby oraz stopień za-awansowania uzależnienia to czynniki wpływające na wybór strategiiprzezwyciężania problemów z alkoholem. Doświadczanie problemówzdrowotnych sprzyja decyzji o samowyleczeniu, natomiast problemówpsychospołecznych — poszukiwaniu pomocy specjalistycznej. Stwier-dzono związek pomiędzy problemami psychospołecznymi a posiada-nymi przez jednostkę zasobami. Wśród osób samodzielnie przezwy-ciężających uzależnienie, a doświadczających problemów psychospo-łecznych, konieczny jest minimalny poziom wsparcia społecznego, abypróba samowyleczenia zakończyła się sukcesem. Jednostki samowyle-czone posiadają tez więcej zasobów, niż osoby korzystające z pomocylecznictwa (Bischof i współpr. 2004).

Przedmiotem badań była też s p o ł e c z n a p e r c e p c j a uzależ-nienia oraz problemów związanych z próbami przezwyciężenia go bezpomocy profesjonalistów (Żulewska-Sak & Dąbrowska 2005). Gene-ralnie, zdaniem badanych, im wyższe zaawansowanie nałogu i dezinte-gracja społeczna jednostki, tym mniejsze szanse na samodzielne prze-zwyciężenie nałogu. Ważna jest motywacja i determinacja w wychodze-niu z uzależnienia. Istotne są też emocje, z którymi musi sobie poradzićjednostka — badani mówili o wstydzie, niepewności, lęku, zniechęce-niu i braku nadziei. Uzależnienie od alkoholu uznano za jeden z naj-trudniejszych do przezwyciężenia nałogów — respondenci wymieni-li wiele czynników utrudniających samodzielne przezwyciężenie tegoproblemu. Wskazywano zarówno na cechy uzależnienia (zaawansowa-

Page 63: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zjawisko samowyleczeń — fakt czy fatamorgana? 63

nie nałogu, korzyści wynikające z picia, brak świadomości faktu nad-używania, zaprzeczanie byciu osobą uzależnioną, duże ryzyko nawro-tu), jak też czynniki indywidualne (brak motywacji, różne przyczyny pi-cia), czynniki kulturowe (przyzwolenie społeczne, marginalizacja oso-by uzależnionej) oraz czynniki środowiskowe (brak wsparcia rodziny,ze względu na zjawisko współuzależnienia bądź problemy rodzinne).Przezwyciężenie uzależnienia utrudnia postrzeganie tego problemuw kategoriach moralnych: „Nawet jeśli prawnie uzależnienie zostałouznane za chorobę, nie sądzę, aby wiele osób myślało o tym w ten spo-sób. Większość myśli, że to jest jego wina, wina tej osoby” (sklepikarz,Sztokholm). Problemem są też negatywne stereotypy oraz trwałośćstatusu osoby uzależnionej: „Uprzedzenia są tak ogromne, że uzależ-nieni nie mogą znaleźć pracy, nie mogą osiągnąć niezależności” (pra-cownik socjalny, Frankfurt), (Żulewska-Sak & Dąbrowska 2005: 72).

* * *

W swojej książce „Medical Nemezis” z 1975 roku Illich napisał:„Rola chorego zaczęła być praktycznie utożsamiana z rolą pacjen-ta. Osoba chora została pozbawiona większości odpowiedzialności zaswoją chorobę. Nie była w stanie zapobiec rozwinięciu choroby, niktteż nie oczekiwał, że będzie w stanie poradzić sobie z chorobą własny-mi siłami” (Illich 1975: 57). Tymczasem to od decyzji jednostki zależyprzyjęcie ról, zarówno chorego, jak i pacjenta.

Samowyleczenie jest faktem. Wskaźniki rozpowszechnienia te-go zjawiska sugerują, że jest to dominujący sposób rozwiązywaniaproblemów alkoholowych, przynajmniej w Ameryce Północnej. Niedysponujemy jeszcze podobnymi wynikami badań polskich.

W rozdziale tym, dokonano przeglądu badań poświęconych temuzjawisku zrealizowanych w ciągu ostatnich dwudziestu lat w Europiei Ameryce Północnej. Na podstawie ich wyników nakreślono profilosoby samowyleczonej. Stworzono też obraz tego zjawiska, jaki wy-łania się z badań zagranicznych: opisano wymieniane przez osobysamowyleczone powody o nieszukaniu leczenia, mechanizmy wyzwa-lające zmianę zachowania nałogowego, strategie prowadzące do tejzmiany, czynniki utrwalające jednostkę w decyzji o zaprzestaniu lubograniczeniu picia oraz percepcję społeczną zjawiska samowyleczeniaz uzależnienia od alkoholu.

Page 64: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:
Page 65: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

DROGI WYCHODZENIAZ UZALEŻNIENIA

Page 66: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Związek człowieka z używką jest rodzajem roman-su. Można powiedzieć, że jest wiele sposobów narozstanie z kochankiem. Leczenie to tylko jednaz możliwości rozwiązania problemów związanychz alkoholem czy narkotykami. (Sobell 2007b: 152)

Page 67: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

WSTĘP: O BADANIU I BADANYCH

W pierwszej części książki omówiono zagadnienie heteroge-niczności uzależnienia od alkoholu oraz wyniki badań sugerującewiele możliwych sposobów przezwyciężania tych problemów. Czasna poznanie polskich dróg wychodzenia z uzależnienia. Czytel-nik zapozna się z wynikami badania jakościowego zrealizowane-go w Polsce, w latach 2006–2007, na próbie 29 osób w przeszło-ści uzależnionych od alkoholu. Metodologia tego badania — spo-sób rekrutacji uczestników, wykorzystane narzędzia badawcze, za-stosowane metody analizy i interpretacji wyników — została sze-rzej opisana w rozdziale „Z warsztatu badacza”, na końcu pra-cy. Zanim przejdziemy do omówienia wyników badania, dokonamycharakterystyki jego uczestników, aby umożliwić czytelnikowi samo-dzielną interpretację zjawisk opisanych w tej części książki. Należyprzy tym nie zapominać, że dane jakościowe zebrane w tym bada-niu, pozwalają na poznanie konstruowanej przez jednostki rzeczy-wistości społecznej oraz na uchwycenie warunków przyczynowychi interweniujących procesu zmiany zachowania nałogowego, aczkol-wiek nie dostarczają nam informacji epidemiologicznych na tematrozpowszechnienia zidentyfikowanych wymiarów w populacji gene-ralnej.

Page 68: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

68 Wstęp: o badaniu i badanych

W opisywanym badaniu uczestniczyło 24 mężczyzn i 5 kobiet,w wieku od 34 do 73 lat (X = 53 lata), (patrz tabela III). Wszyscyrespondenci byli w przeszłości uzależnieni od alkoholu zgodnie z ba-dawczymi kryteriami diagnostycznymi Światowej Organizacji Zdrowia(ICD-10*). Badani doświadczali w tym okresie szeregu problemów ro-dzinnych, psychologicznych, finansowych, zdrowotnych, zawodowychi prawnych. Dwunastu badanych straciło w związku z piciem pracę,pięciu doświadczyło bezdomności i aż 18 stało się ofiarą albo sprawcąprzemocy. Generalnie, im bardziej zaawansowane uzależnienie (mie-rzone ilością spełnianych kryteriów i długością trwania), tym więcejnegatywnych konsekwencji picia. Kobiety w okresie uzależnienia pi-ły 2,5 razy mniej alkoholu niż mężczyźni (X kobiety = 112 g/dzień,X mężczyźni = 293 g/dzień), jednak nie stwierdzono różnic płciowychna takich wymiarach jak zaawansowanie uzależnienia oraz liczba do-świadczanych problemów.

Warunkiem uczestnictwa w badaniu był przynajmniej dwuletniokres wyzdrowienia, charakteryzujący się brakiem symptomów uza-

*Według klasyfikacji ICD-10 uzależnienie można stwierdzić gdy „trzy lub więcejz następujących przejawów występowało łącznie przez co najmniej jeden miesiąc lubjeżeli utrzymywało się krócej niż jeden miesiąc, to występowało w sposób powtarzającysię w okresie 12 miesięcy: (a) silne pragnienie lub poczucie przymusu przyjmowaniasubstancji; (b) upośledzona zdolność kontroli nad zachowaniem związanym z przyjmo-waniem substancji, tj. nad jego rozpoczynaniem, kończeniem oraz poziomem użycia,potwierdzona przyjmowaniem substancji w dużych ilościach lub przez czas dłuższy niżzamierzony, albo uporczywym pragnieniem przyjmowania substancji, albo nieskutecz-nością wysiłków zmniejszenia lub kontrolowania jej używania; (c) fizjologiczne (so-matyczne) objawy stanu abstynencyjnego pojawiające się, gdy użycie substancji jestograniczane lub przerywane, potwierdzone wystąpieniem charakterystycznego dla da-nej substancji zespołu abstynencyjnego albo używaniem tej samej (lub blisko spokrew-nionej)substancji w celu uwolnienia się od objawów odstawienia lub ich uniknięcia;(d) potwierdzenie tolerancji wobec działania substancji, tj. konieczności przyjmowaniaistotnie wzrastających jej ilości, w celu osiągnięcia działania lub pożądanego efektu, alboznacznie zmniejszonego efektu w przypadku dalszego przyjmowania dotychczasowychilości substancji; (e) silne pochłonięcie sprawą przyjmowania substancji przejawiającesię istotną zmianą dotychczasowych zamiłowań i zainteresowań porzucanych lub ogra-niczanych z powodu przyjmowania substancji, albo przeznaczaniem większości czasuna działania konieczne do uzyskania lub przyjęcia substancji, bądź uwolnienia się odnastępstw jej działania; (f) uporczywe przyjmowanie substancji, pomimo oczywistychdowodów występowania szkodliwych następstw, potwierdzone ciągłym dalszym jej uży-waniem, choć charakter i rozmiar szkód są już danej osobie znane lub można oczekiwaćże są znane” (ŚOZ 1998: 62–3).

Page 69: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wstęp: o badaniu i badanych 69

leżnienia oraz używania szkodliwego (w rozumieniu ŚOZ), w odnie-sieniu do alkoholu, narkotyków oraz leków legalnych bez przepisulekarza. Okres wyzdrowienia wynosił od 2 do 40 lat (X = 10,5 roku),¾ badanych nie doświadczało problemów związanych z uzależnieniemod minimum 5 lat. Poza zmianami we wzorach konsumpcji, brana poduwagę była również poprawa jakości życia w okresie wyzdrowienia.Zdecydowana większość respondentów nie doświadczała w momen-cie badania żadnych problemów w związku z używaniem alkoholu(23 osoby). Sześciu badanych doświadczało jednego lub dwóch typówproblemów (z dziewięciu), które okazały się być trwającą w czasiekonsekwencją uzależnienia, tak jak bezpowrotnie zniszczone zdrowielub zerwane więzi rodzinne.

Abstynencja alkoholowa nie była warunkiem koniecznym doudziału w badaniu. Jednakże zdecydowana większość respondentówto abstynenci (24 osoby). W tej grupie dwóch badanych doświadczyło„wpadki” w ciągu roku poprzedzającego moment badania, jednak byłoto zwykle jednorazowe sięgnięcie po alkohol. Pięciu badanych zdecy-dowało się na ograniczenie a nie zaprzestanie picia (wyłącznie męż-czyźni). Niektórzy respondenci takie założenie mieli od początku, innipowrócili do umiarkowanego picia po kilkuletnim okresie abstynencji,a jeden z badanych po okresie ograniczonego picia, zdecydował się naabstynencję i utrzymywał ją w ciągu roku poprzedzającego badanie.

W tabeli IV zestawiono wysokość dziennej konsumpcji alkoholuw okresie przed i po przezwyciężeniu uzależnienia. Wśród badanychpijących w okresie wyzdrowienia w sposób umiarkowany, konsump-cja alkoholu uległa znacznemu ograniczeniu i nie przekracza obecnie16,3 g/dzień. Wartości te pozostają w granicach „bezpiecznego” uży-wania alkoholu określonych dla populacji specjalnych — kobiet cię-żarnych, osób młodych albo starszych, czy też dla osób uzależnionych(w populacji generalnej wartości te są wyższe), (Ambrogne 2002, ICAP2003). Przykładowo Światowa Organizacja Zdrowia określa dzien-ną konsumpcję 24 gram czystego alkoholu jako „odpowiedzialną”,w odróżnieniu od konsumpcji ryzykownej (25–55 g/dzień) i szkodliwej(56 g/dzień), (ICAP 2003).

Większość badanych (25 osób) w okresie uzależnienia od alkoho-lu paliło regularnie papierosy, jedenastu respondentów używało łącz-nie z alkoholem leków psychotropowych bez przepisu lekarza. Jeślichodzi o inne substancje, to czterech respondentów eksperymentowa-

Page 70: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

70 Wstęp: o badaniu i badanych

PICIE UMIARKOWANE• „Nie czuję takiej potrzeby picia. Jeśli chodzi o alkohol to piję tylko

w Sylwestra lampkę szampana i w moje imieniny lampkę szampana.Od początku piłem tylko 2 razy do roku po lampce szampana. Piwopiję sporadycznie, 2–3 butelki w roku. Po jednej butelce. Takie piwkoKarmi, które kiedyś reklamowane było jako bezalkoholowe, ale machyba 0,5%” (M59, SW-U).

• „Mam takich znajomych, z którymi spotykamy się raz na trzy miesiące.No myślę, że już od 40 lat. Jest nas 5-tka. Spotykamy się, pogadamy,porozmawiamy o różnych dziwnych rzeczach. Wypijamy litr wódkiw pięciu, w ciągu powiedzmy 4–5 godzin. Sporo zjadamy. Ale to sązupełnie inni ludzie. (…) Od 1967 roku zdarza mi się znowu pić,ale nigdy nie miałem dwudniówek, trzydniówek, ciągów. Ja myślę, żezdarza mi się napić tak normalne, jak większości mężczyzn. Główniespotkania towarzyskie, choć przyznam się szczerze, że ja ich unikam.Trudno powiedzieć dlaczego, może ze względów finansowych. Niewiem. (…) Zacząłem znowu pić, bo doszedłem do wniosku, że jestto normalne. Przy okazji jakichś świąt, może Bożego Narodzenia”(M71, KT-U).

ło z marihuaną, amfetaminą lub inhalantami, jeden próbował „cza-ju”. W momencie realizacji badania respondenci zachowywali pełnąabstynencję od wyżej wymienionych substancji, poza nikotyną — na-dal paliło papierosy ośmiu respondentów. Jeden z badanych, już pozaprzestaniu picia, przez pewien okres miał problemy z hazardem:„Miałem taki moment, że wpadłem w hazard. Przestałem pić i wpa-dłem w ten nałóg. Nawet nie zauważyłem momentu, jak to się stało.To było chwilowe, gdzieś tam jako zabicie czasu. Jednak z tygodniana tydzień coraz bardziej się wciągałem. (…) Moment opamiętania— wyszedłem z jednego, a pakuję się w drugie. Cały czas trzeba byćuczulonym” (M52, AA-A).

S a m o w y l e c z e n i to osoby, które przezwyciężyły uzależnienieod alkoholu własnymi siłami lub przy pomocy nieformalnych źródełwsparcia, w y l e c z e n i to osoby, które w procesie przezwyciężaniauzależnienia korzystały z pomocy instytucjonalnej systemu lecznictwa.Istotne w tej klasyfikacji są subiektywne przekonania respondentówdotyczące roli, jaką odegrała pomoc instytucjonalna w ich procesiezdrowienia. Podziału respondentów na wyleczonych i samowyleczo-nych dokonano a posteriori, na podstawie zebranych danych. Pozwoliło

Page 71: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wstęp: o badaniu i badanych 71

to na poznanie szerokiego wachlarza rożnych sposobów wychodzeniaz uzależnienia i nie ograniczyło do badania wyłącznie skrajnych kate-gorii respondentów.

Analiza historii leczenia respondentów doprowadziła do stwo-rzenia pięciu podgrup charakteryzujących różne strategie przezwycię-żenia uzależnienia:„SAMOWYLECZENI”: W tej grupie znalazły się osoby, które przezwy-ciężyły uzależnienie bez pomocy profesjonalistów, wykorzystując wy-łącznie laickie strategie zdrowienia.„KONSUMENCI”: W tej grupie znalazły się osoby, które przezwyciężyłyuzależnienie korzystając z wybranej przez nich oferty pomocy (odtru-cie domowe, leczenie farmakologiczne — wszycie esperalu lub picieanticolu, epizodyczny kontakt z psychologiem lub grupą AA), jed-nak nie są to osoby „leczone” w klasycznym rozumieniu tego słowa.Ich kontakt z lecznictwem polegał na włączeniu profesjonalnych formpomocy w ich laicki program zdrowienia. Osoby te charakteryzuje in-strumentalny i wybiórczy stosunek do leczenia i treści przekazywanychprzez terapeutów oraz korzystanie z form pomocy oferowanych przezsektor prywatny i dostępnych „na telefon”.„ANONIMOWI ALKOHOLICY”: W tej grupie znalazły się osoby, któ-re przezwyciężyły swoje uzależnienie wyłącznie dzięki uczestnictwuw spotkaniach grup Anonimowych Alkoholików, korzystając z 12 tra-dycji i 12 kroków AA.„LECZENI AMBULATORYJNIE”: W tej grupie znalazły się osoby, któreprzezwyciężyły swoje uzależnienie dzięki uczestnictwie w terapii in-dywidualnej lub grupowej oferowanej przez ambulatoryjne poradniepomocy osobom uzależnionym. Nierzadko osoby te po odbytej terapiiuczęszczały na mitingi Anonimowych Alkoholików, traktując je jakoformę opieki post-terapeutycznej.„LECZENI STACJONARNIE”: W tej grupie znalazły się osoby, które prze-zwyciężyły swoje uzależnienie uczestnicząc w terapii indywidualnej lubgrupowej oferowanej w ramach kilkutygodniowego pobytu w stacjo-narnym ośrodku terapii osób uzależnionych. Nierzadko osoby te poodbytej terapii stacjonarnej kontynuowały leczenie w poradni ambu-latoryjnej oraz uczęszczały na mitingi Anonimowych Alkoholików,traktując je jako formę opieki post-terapeutycznej.

Stwierdzono różnice pomiędzy wyróżnionymi grupami badanychdotyczące cech ich uzależnienia. Liczba lat, które upłynęły od mo-

Page 72: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

72 Wstęp: o badaniu i badanych

mentu przezwyciężenia uzależnienia jest wyższa w grupach samowy-leczonych i konsumentów, niż w grupach osób leczonych oraz AA,choć we wszystkich przypadkach można mówić o stabilnym wyzdro-wieniu. Nie stwierdzono różnic pomiędzy grupami jeśli chodzi o za-awansowanie uzależnienia mierzone liczbą spełnianych kryteriów uza-leżnienia, choć w grupie osób samowyleczonych zaawansowanie byłonajniższe. Respondenci z grup samowyleczonych oraz konsumentówdoświadczali też mniej niż pozostałe grupy problemów związanychz uzależnieniem (rozumianych jako liczba różnych kategorii doświad-czanych problemów: zdrowotnych, psychologicznych, rodzinnych, fi-nansowych, zawodowych, prawnych, związanych z przemocą, bezro-bociem lub bezdomnością). Grupy konsumentów oraz osób leczonychambulatoryjnie to respondenci, którzy byli stosunkowo najkrócej uza-leżnieni (X = 9 lat), natomiast grupy osób leczonych stacjonarnie orazAA to badani, u których uzależnienie trwało najdłużej. Wszyscy ba-dani leczeni stacjonarnie utrzymują obecnie abstynencję. Grupa osóbsamowyleczonych to osoby o średnim czasie trwania uzależnienia i wy-zdrowienia. Ponadto, czterech spośród sześciu badanych, dla którychpierwsza próba ograniczenia lub zaprzestania picia była próbą udanąto osoby, które przezwyciężyły uzależnienie własnymi siłami. Pozostalidwaj respondenci to osoby leczone ambulatoryjnie bądź stacjonarnie(tab. 1). Nie stwierdzono istotnych różnic demograficznych pomiędzyopisanymi powyżej podgrupami respondentów (tabela II).

Tabela 1. Wybrane charakterystyki okresu uzależnienia i wyzdrowieniaw podgrupach badanych

Liczbakryteriów

uzależnienia(n = 6)

Liczbakategorii

doświadcza-nych

problemów(n = 9)

Czas trwaniauzależnienia

(w latach)(X)

Przezwycięże-nie uzależnie-

nia przypierwszej

próbie (liczbabadanych)

Długośćokresu wy-zdrowienia(w latach)

(X)

SW (n = 9) 5,4 5,0 12 4 (44%) 12

KT (n = 4) 5,5 3,5 9 0 15

AA (n = 4) 5,5 6,0 15 0 9

LA (n = 6) 5,8 6,3 9 1 (17%) 10

LS (n = 6) 5,5 7,0 18 1 (17%) 9

Page 73: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Wstęp: o badaniu i badanych 73

Istotna dla tej klasyfikacji mogła okazać się kwestia dostępnościleczenia. Stwierdzono jednak, że wszyscy badani w okresie uzależ-nienia znali przynajmniej jedną formę leczenia (detoksykacja, grupaAA, poradnia ambulatoryjna, ośrodek stacjonarny) — a 17 respon-dentów potrafiło wskazać pełną ofertę leczniczą. Respondenci, pytanio formy pomocy osobom uzależnionym, najczęściej wymieniali porad-nie ambulatoryjne i grupy AA. Nieco rzadziej wymieniano oddziałydetoksykacji szpitalnej oraz terapeutyczne ośrodki stacjonarne.

Proces wychodzenia z uzależnienia odbywał się w zmieniającymsię kontekście społeczno-kulturowo-historycznym. Koncepcja lecznic-twa uzależnień kilkakrotnie ulegała transformacji w okresie ostatnichkilkudziesięciu lat — zmieniały się stosowane metody terapii, wa-runki prawne, dostępność lecznictwa, klimat społeczny (zmiany teopisano w pierwszej części książki). Większość badanych przezwy-ciężyła uzależnienie już po ostatniej reformie systemu lecznictwa —w ramach koncepcji terapii funkcjonującej obecnie w placówkach le-czenia uzależnień. Jednak duża grupa respondentów to osoby, którewyszły z uzależnienia jeszcze w latach osiemdziesiątych lub na po-czątku lat dziewięćdziesiątych — w okresie transformacji ustrojowejoraz dynamicznego rozwoju grup samopomocowych i psychoeduka-cji połączonej z terapią awersyjną (disulfiram) jako głównej metodyterapeutycznej (ryc. 1).

Wyniki tego badania zaprezentowane zostaną w kolejnych trzechrozdziałach tej książki. W analizie i interpretacji materiału badaw-czego wykorzystano metodę triangulacji teoretycznej — zebrane daneanalizowane były z perspektywy trzech, wzajemnie komplementar-nych, koncepcji autorstwa trzech amerykańskich socjologów: Howar-da S. Beckera, Eliota Freidsona oraz Aarona Antonowsky’ego. Me-tafora kalejdoskopu zaproponowana przez Silvermana trafnie cha-rakteryzuje rolę teorii społecznej w prezentowanym tu badaniu: „gdyprzechodzimy od jednej perspektywy teoretycznej do kolejnej, badanarzeczywistość także zmienia kształt” (Silverman 2008: 317).

Jednym z powodów decyzji o wyborze tych trzech perspektywteoretycznych jest ich dynamiczny i procesualny charakter: szczegól-na uwaga poświęcona rozwojowi kariery dewiacyjnej w ujęciu Becke-ra oraz procesowi zdrowienia w ujęciu Antonovsky’ego. Sekwencyjnymodel rozwoju kariery dewiacyjnej jest najistotniejszą częścią koncep-cji Beckera — zwracał on uwagę nie tylko na procesualny charakter

Page 74: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

74 Wstęp: o badaniu i badanych

Rycina 1. Indywidualna zmiana w kontekście: moment przezwyciężeniauzależnienia a reforma polskiego systemu lecznictwa

‘67 ‘69 ‘71 ‘73 ‘75 ‘77 ‘79 ‘81 ‘83 ‘85 ‘87 ‘89 ‘91 ‘93 ‘95 ‘97 ‘99 ‘01 ‘03 ‘05

20051967

TERAPIA AWERSYJNA (DISULFIRAM)

SAMOWYLECZENI

KONSUMENCI

ANONIMOWI ALKOHOLICY

LECZENI AMBULATORYJNIE

LECZENI STACJONARNIE

PSYCHOEDUKACJA

RUCHY SAMOPOMOCOWE

REFORMA PRAWNA REFORMA PROGRAMOWA

PSYCHOTERAPIA UZALEŻNIENIA

� � � � �

� � � � � � � � � � � �

0 0 0 0 0 0 0 0 0 00

00

0 0 000 0 0

0000 0

0 00 0

stawania się dewiantem, ale też na różne czynniki i różne motywacjetowarzyszące przechodzeniu jednostki do kolejnych etapów karierydewiacyjnej. Natomiast koncepcja salutogenezy Antonovsky’ego za-kłada holistyczne i procesualne traktowanie zagadnień związanych zezdrowiem i chorobą, uznając zdrowie za rezultat działań podejmowa-nych przez jednostki i grupy społeczne.

Prace Eliota Freidsona tworzą pomost pomiędzy paradygmatemkonfliktu a paradygmatem interakcjonistycznym, szczególnie koncep-cją naznaczania społecznego. Stworzony przez niego model chorobyjako dewiacji uzależniający typ reakcji społecznej od takich wymiarówjak stopień odpowiedzialności jednostki za stan w jakim się znalazła,jego uleczalność oraz stopień napiętnowania doświadczanej choro-by, sprawiają, że jest to koncepcja niezwykle interesująca poznawczo.Ponadto, Freidson poddał analizie konflikt pomiędzy profesjonalny-mi i laickimi koncepcjami choroby oraz jego możliwe konsekwencje,zwracając uwagę badaczy na istotę i siłę laickich koncepcji chorobyi strategii zdrowienia.

Page 75: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Dewiacja nie jest immanentną cechą zachowaniajako takiego, ale atrybutem interakcji pomiędzyosobą, która dany czyn popełnia a tymi, którzy nato zachowanie reagują. (Becker 1966: 14)

ROZDZIAŁ IV

UZALEŻNIENIE JAKO DEWIACJA

Rozdział ten poświęcony jest rozważaniom na temat kariery de-wiacyjnej osób uzależnionych od alkoholu. Zanim przejdziemy doomówienia wyników badania pod tym kątem, przypomnimy pokrótcepodstawowe założenia teoretyczne związane z koncepcją naznaczaniaspołecznego i, tym samym, z pojęciem kariery dewiacyjnej.

Nurt n a z n a c z a n i a s p o ł e c z n e g o nawiązuje do ogólnych za-łożeń ontologicznych i epistemologicznych symbolicznego interakcjo-nizmu. Teorie socjologiczne mające swoje źródło w paradygmacie in-terakcjonistycznym odrzuciły konsensualny i statyczny model społe-czeństwa, na rzecz modelu społeczeństwa zatomizowanego, składają-cego się z grup społecznych reprezentujących różne, często sprzeczne,wartości i normy. Tym samym zanegowano pogląd o istnieniu obiek-tywnej rzeczywistości, której sens i znaczenie są jednakowe dla wszyst-kich. Zdaniem interakcjonistów subiektywnie postrzegana rzeczywi-stość społeczna kształtuje się w procesie interakcji — uzgadnianiaznaczeń i definiowania sytuacji, natomiast sens, siłę i zakres obowią-zywania norm społecznych determinuje ich kontekst, a przede wszyst-kim intensywność reakcji społecznej na ich naruszenie. Tym samymdewiacja, rozumiana jako pojedynczy czyn lub zdarzenie polegającena nieprzestrzeganiu norm wiążących dla danej jednostki z uwagi na

Page 76: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

76 Rozdział IV

kulturę, w której działa oraz jej pozycję i rolę społeczną, jest tylkopunktem wyjścia dla dalszych rozważań. Akt dewiacyjny traktowa-ny jest jako dynamiczny proces czy też sekwencja pewnych zdarzeńuruchamianych przez mechanizmy kontroli społecznej i zastosowa-nie sankcji, a rozmiary dewiacji są w takiej samej mierze wynikiemdziałania instytucji kontroli społecznej, co zachowań jednostek.

Zdaniem Howarda Beckera d e w i a c j a nie jest immanentną ce-chą zachowania — staje się ono dewiacyjne w wyniku reakcji społecz-nej. Reakcja ta może mieć zarówno wymiar formalny, instytucjonalny,jak i wymiar nieformalny. Dla Beckera dewiacją nie jest sam faktnaruszenia norm społecznych, lecz uznanie danego zachowania zaniezgodne z normami. Naznaczenie danej osoby jako dewianta możemieć charakter przypadkowy, wynikać z przynależności do określo-nej grupy społecznej lub też ze szczególnego zainteresowania opiniipublicznej danym typem zachowania (Becker 1966). Tym samym de-wiacja jest wynikiem interakcji pomiędzy tymi, którzy tworzą danąnormę, tymi, którzy jej przestrzegają oraz tymi, którzy ją naruszyli.

Becker opisuje dewiację na dwóch wymiarach: zgodności z regu-łami oraz percepcji społecznej danego zachowania (tab. 2), (Becker1966). Jego zdaniem istnieje kategoria zgodnych z regułami zacho-wań, które uznawane są za dewiacyjne. Reakcja społeczna w przy-padku takich działań może mieć charakter zarówno nieformalny, jaki formalny: przykładem są osoby, które pomimo niespełnienia kryte-riów uzależnienia trafiają do lecznictwa. Również, nie każde sprzecznez regułami zachowanie bywa ocenione jako dewiacyjne — przykłademmogą być osoby uzależnione od alkoholu, które nie zostały naznaczo-ne jako takie i funkcjonują w swoim środowisku zupełnie normalnie.

Tabela 2. Typy zachowań dewiacyjnych (Becker 1966: 20)

ZGODNE SPRZECZNEZACHOWANIA

Z REGUŁAMI Z REGUŁAMI

POSTRZEGANE JAKO DEWIACYJNE błędnie oceniane dewiacja czysta

NIEPOSTRZEGANE JAKO DEWIACYJNE konformistyczne dewiacja ukryta

Zdaniem Beckera większość jednostek odczuwa pokusę naru-szenia reguł społecznych, jednak prawdopodobieństwo dewiacji jesttym większe, im mniej do stracenia ma osoba naruszająca daną nor-

Page 77: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 77

mę. Pytaniem pozostaje, kto kształtuje reguły. Becker twierdził, żeu podstaw tworzenia i egzekwowania norm społecznych leży władza,związana z istnieniem odpowiedniego prawa, tradycji lub konsensususpołecznego. Reguły służą interesom grup posiadających władzę, a ichegzekwowanie opiera się na przymusie (Becker 1966). W przypadkuuzależnienia od alkoholu istnieją sformalizowane kryteria uzależnie-nia jako choroby oraz zalecenia dotyczące częstości i ilości wypijanegoalkoholu, które nie zawsze korespondują z normami dotyczącymi piciaw różnych grupach społecznych. Zdaniem Beckera w sytuacji wystę-powania konkurencyjnych norm postępowania, to samo zachowaniemoże być oceniane jako konformistyczne bądź dewiacyjne w zależno-ści od tego, która grupa dokonuje oceny.

Becker dużą wagę przywiązywał do procesu stawania się dewian-tem. Zaproponował użycie pojęcia k a r i e r y d e w i a c y j n e j w celuokreślenia sekwencji wydarzeń, które zwykle kończą się wejściem w ro-lę dewianta i akceptacją nowego statusu. Najważniejszym elementemw rozwoju kariery dewiacyjnej jest, zdaniem Beckera, pierwsze pu-bliczne określenie danej osoby jako dewianta: „W każdym przypadku,bycie złapanym i naznaczonym jako dewiant, ma istotny wpływ zarów-no na uczestnictwo jednostki w życiu społecznym, jak i na jej obrazwłasny. Najważniejszą konsekwencją jest drastyczna zmiana jej pu-blicznej tożsamości” (Becker 1966: 31–32). Sam fakt sprzecznej z nor-mami konsumpcji alkoholu, nie czyni jeszcze z pijącego dewianta, tymbardziej, że normy związane z piciem alkoholu i granice, po przekro-czeniu których dane zachowanie określane jest jako problem różniąsię w różnych kręgach społecznych. Jednym z elementów rozwoju ka-riery dewiacyjnej są negocjacje pomiędzy jednostką a jej otoczeniem,dotyczące faktu, czy dany problem istnieje. Punktem zwrotnym jestmoment, kiedy zachowanie dewiacyjne zostaje ujawnione a widow-nia społeczna określa jednostkę jako alkoholika. Następuje wówczaszmiana statusu, naznaczenie jednostki i zgodne z tą etykietką trakto-wanie jej.

Utrwalenie się i internalizacja wzorów zachowania dewiacyjnegonastępują w trakcie uczenia się motywów racjonalizujących postępo-wanie niezgodne z normami. Może to nastąpić w procesie interakcjiz innymi dewiantami, jednak nie jest to warunek konieczny: „Motywydo zachowań sprzecznych z normami mają charakter społeczny, na-wet jeśli wzór większości podejmowanych działań dewiacyjnych jest

Page 78: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

78 Rozdział IV

prywatny, ukryty i samotniczy. Wówczas zadanie wprowadzenia jed-nostki w podkulturę dewiacyjną przejmują media, zastępując kontaktytwarzą w twarz” (Becker 1966: 31).

Dla Beckera istotnym pojęciem była h i e r a r c h i a s t a t u s ó w.Jego zdaniem, jednostka (w związku z przynależnością do określo-nej kategorii społecznej czy zawodowej) posiada wiele statusów, alejeden z nich — status główny jest najistotniejszy i stanowi pryzmat,przez który ludzie są postrzegani w danej kulturze. Każdemu statu-sowi głównemu towarzyszy zespół nieformalnych cech posiłkowych— często stereotypowo związanych z danym statusem — które ge-neralizowane są na inne cechy i zachowania jednostki. Przyjęcie sta-tusu osoby uzależnionej jako statusu głównego może mieć poważnekonsekwencje i prowadzić do odebrania jednostce możliwości funk-cjonowania w ramach innych statusów. Przykładem może być nie-możność funkcjonowania w ramach statusu zawodowego jednostkiuzależnionej od alkoholu: naznaczenie może skutkować utratą pracylub uniemożliwieniem znalezienia kolejnej. Istotność i trwałość pu-blicznych naznaczeń wynika, zdaniem Beckera, przede wszystkim zezmian w hierarchii statusów — status dewiacyjny zaczyna domino-wać nad pozostałymi statusami, które posiada jednostka. Proces tenuruchamia m e c h a n i z m s a m o s p e ł n i a j ą c e g o s i ę p r o r o c t w a(self-fulfilling prophecy). Jednostka staje się taka, za jaką uważana jestprzez jej otoczenie i nie jest ważne czy ocena ta pochodzi od tych,którzy chcą ją ukarać, czy od tych, którzy starają się jej pomóc. Beckerpodzielał pogląd, że terapia dewiantów w ramach stworzonych do tychcelów instytucji totalnych może czasem pogłębić proces dewiacji. Me-chanizm uogólniania naznaczenia dewiacyjnego spycha jednostkę namargines życia zbiorowego, a więc tam gdzie zachowania dewiacyjnesą akceptowane, oczekiwane i nagradzane (Becker 1966).

Kariera dewiacyjna nie jest zdaniem Beckera nieuchronna — naróżnych etapach jej rozwoju jednostka może starać się powstrzymaćjej rozwój. Jednak porzucenie kariery dewiacyjnej nie jest łatwe, po-nieważ widownia społeczna oczekuje dalszej dewiacji.

Elementem koncepcji Beckera istotnym w badaniu procesu zmia-ny zachowania nałogowego jest kwestia trwałości statusu osoby uzależ-nionej i jego dominacji nad innymi statusami, które posiada człowiekoraz proces stygmatyzacji i jego możliwe konsekwencje — zarównostymulujące do zerwania z nałogiem, jak też zniechęcające do korzy-

Page 79: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 79

stania z lecznictwa czy utrudniające proces utrwalania decyzji o prze-rwaniu lub ograniczeniu picia.

Wykorzystanie tej koncepcji w przypadku badania procesu wy-chodzenia z uzależnienia ma również ograniczenia. Perspektywa ta macharakter indywidualistyczny — Becker pomijał wpływ grup dewiacyj-nych na proces stawania się dewiantem w początkowych momentachrozwoju kariery dewiacyjnej, zakładając wyłącznie negatywny charak-ter relacji dewianta z jego otoczeniem. Tymczasem fakt negatywnegolub pozytywnego traktowania etykiet dewiacyjnych zależy od kontek-stu interakcyjnego. Ponadto Becker, pomimo deklarowanego zain-teresowania sytuacją, w której rozwój kariery dewiacyjnej zatrzymałsię lub nawet cofnął, nigdy tego wątku nie podjął. Teoria naznacza-nia wyjaśnia przede wszystkim proces stawania się dewiantem, choćw pewnym zakresie można rozwinąć na jej podstawie hipotezy doty-czące możliwych trudności w procesie przezwyciężania uzależnienia.

Wątek c o f a n i a s i ę w k a r i e r z e d e w i a c y j n e j podjęty zo-stał w badaniach z zakresu socjologii, kryminologii, psychiatrii orazpsychologii. Badacze zainspirowani koncepcją Beckera, zidentyfiko-wali zarówno przeszkody w procesie porzucania tożsamości dewia-cyjnej, jak i strategie stosowane przez dewiantów zmierzające do po-rzucenia etykietki (Herman 1993, Howard 2008, Meisenhelder 1977,Shover 1983, Sommers i współpr. 1994). Wskazywano też na rolę sto-warzyszeń byłych dewiantów w procesie de-stygmatyzacji (Trice &Roman 1970). Badania te koncentrowały się wokół zagadnień zwią-zanych z porzuceniem statusu dewianta na rzecz nowej tożsamości.Tymczasem, zdaniem Browna (1991), dewiacyjna tożsamość może zo-stać wykorzystana w procesie cofania się w karierze dewiacyjnej. Jegoanaliza karier dewiacyjnych osób uzależnionych od alkoholu wykazała,że niektórzy zamiast odrzucić dewiacyjną tożsamość w procesie zdro-wienia wykorzystali ją do rozwoju kariery zawodowej — podejmującpracę terapeutów uzależnień.

Przebieg kariery dewiacyjnej osób uzależnionych od alkoholu

Przejdźmy do omówienia wyników empirycznych. Zaczniemy odcharakterystyki norm dotyczących picia funkcjonujących w otoczeniubadanych w okresie ich uzależnienia, następnie skoncentrujemy się na

Page 80: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

80 Rozdział IV

reakcji środowiska społecznego badanych na ich uzależnienie i prze-śledzimy przebieg kariery dewiacyjnej osób uzależnionych od alkoho-lu, aż po etap jej zatrzymania, próby zmiany statusu oraz związanez tym reakcje otoczenia.

W opinii respondentów w okresie kiedy byli uzależnieni picie al-koholu stanowiło stały element życia społecznego — badani zwracająuwagę na obecność alkoholu zarówno w sytuacjach codziennych (zała-twianie spraw przy pomocy alkoholu), jak i w sytuacjach odświętnych:„U nas w społeczeństwie jest tak — jak się człowiek rodzi to trzebawypić, chrzciny są to trzeba wypić, ślub bierze trzeba wypić. Alkoholjest w Polsce rzeczą normalną” (M60, SW-A). Respondenci mówili teżo dużym przyzwoleniu społecznym w stosunku do osób nietrzeźwych(również w stosunku do nietrzeźwych kierowców) lub „wczorajszych”— odczuwających skutki nadmiernego picia: „Takie ogólne przyzwo-lenie na picie. Przepraszam, przepraszam. Dobra, nie ma problemu.Towarzystwo wzajemnej adoracji i tolerancji dla swoich wybryków poalkoholu” (M36, KT-A). Picie alkoholu było częściowo kształtowaneprzez przekaz kultury masowej — badania sugerują, że sposób w jakiproblemy społeczne prezentowane są w drukowanych i elektronicz-nych mediach może wywierać istotny wpływ na percepcję społecznątych problemów (Klingemann & Klingemann 2007). Używanie alko-holu stanowiło też istotny element życia rodzinnego i towarzyskiegobadanych: „Człowiek, który nie wypijał flaszki był na marginesie ży-cia towarzyskiego. W jednym gronie to było wino, w innym gorzałka.Piło się. Po prostu taki był model spędzania życia towarzyskiego. Stan-dard” (M49, SW-A). Niektórzy respondenci pochodzili z rodzin z pro-blemem alkoholowym, inni mieli partnera życiowego nadużywającegoalkoholu.

W historiach wielu respondentów pojawia się wątek zgodnościwłasnego picia z funkcjonującymi w ich grupie odniesienia normamidotyczącymi zarówno ilości jak i kontekstu picia. Wydaje się jednak,że aby to przekonanie utrzymać, respondenci w trakcie rozwoju ichkariery dewiacyjnej zmieniali grupy odniesienia, aktywnie poszukująctakich, w których spożywano znaczne ilości alkoholu w coraz bardziejdestrukcyjny sposób.

W przypadku niektórych respondentów pierwszy okres nadmier-nego picia przypadł w czasie odbywania zasadniczej służby wojskowej:„W wojsku to się już piło praktycznie codziennie. Można było skom-

Page 81: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 81

NORMY DOTYCZĄCE ALKOHOLU W OKRESIE UZALEŻNIENIA„Piło się w całej Polsce. Jak się otworzy telewizor z filmem z tamtych latto on dymi i cuchnie alkoholem. Takie było życie, takie było społeczeń-stwo. Papierosy wszechobecne i alkohol. (…) Wtedy to jak człowiek byłwczorajszy to znaczy, że się umie bawić. Nie w takim stopniu dochodziłodo świadomości społeczeństwa, że osoba, od której czuć alkohol może byćalkoholikiem. Ona może być wczorajsza a zatem jest towarzyska, każdemusię zdarza. To było tolerowane. (…) Środkiem płatniczym był zawsze alko-hol. Ktoś przyszedł uszczelkę zmienił — ćwiarteczka, pomalował coś — półlitra. Nie było mowy o czekoladkach, tylko alkohol. Alkohol był wszędzie”(K70, SW-A).

POSZUKIWANIE GRUP ODNIESIENIAO PODOBNYM WZORZE PICIA

• „Ja nie lubiłem pić w domu czy na przyjęciu. Mnie to denerwowało.Małe kieliszeczki. Ja byłem przyzwyczajony, że się nalewa pół szklanyi się wypija pół szklany i to jest to. Ja nie jestem jakimś prostakiem.Ale w domu się piło w sposób kulturalny, a ja piłem w sposób niecy-wilizowany. Z gwinta. Ze szklanki” (M58, KT-A).

• „Tam się szło, gdzie było czuć alkohol. Szukało się tych ludzi. Wszyscydużo pili. Naszym punktem była Hala Kopińska. Ludzie się wymie-niali. Jeden przyszedł już na rauszu i mówił, że ma 5 złotych, drugimówił, że ma dwa złote, trzeci miał złotówkę, czwarty, piąty i czasemdziesięciu było do tej butelki. I przy tej butelce każdy zdawał rela-cję, co zrobił w nocy. Kogo okradł. Najczęściej, że ma zegarek dosprzedania” (M55, LA-A).

binować… Ze wszystkimi materiałami były wtedy problemy, a cywi-le przychodzili na handel wymienny. Za worek cementu przyniósłbutelkę bimbru albo butelkę wódki…” (M58, KT-A). Istotnym śro-dowiskiem w rozwoju kariery dewiacyjnej było również środowiskozawodowe. Zdaniem większości badanych alkohol był stałym elemen-tem ich życia zawodowego. Niektórzy respondenci rozpoczynali dzieńpracy od alkoholu, inni kończyli dzień pracy przy alkoholu. Nie bezznaczenia jest tu też kwestia dostępności — szczególnie w czasachreglamentacji alkoholu. Z relacji respondentów wynika, że znacznączęść wypijanego alkoholu badani dostawali od klientów, jako wy-raz wdzięczności za pomoc w załatwieniu „spraw”. Jeden z badanych

Page 82: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

82 Rozdział IV

przyznał, że nie pił w pracy, ponieważ pracował głównie z kobieta-mi (szkoła średnia). Z doświadczeń innych respondentów wynika, żekobiety również piły alkohol w miejscu pracy: „Byłem kierownikiemwarsztatu w gminnym ośrodku maszynowym. Miałem taką koleżan-kę, która mi co rano kupowała i przynosiła ćwiartkę [wódki — przyp.J.K.]. Ona kielicha, ja resztę i każdy dzień zaczynał się od ćwiartki.Potem przychodzili klienci albo pracownicy. Sklep blisko i cały czassię piło” (M73, LS-A).

PICIE W RÓŻNYCH ŚRODOWISKACH ZAWODOWYCH„W pracy 50% ludzi piło. W każdej pracy. W milicji 20 lat pracowałem.Tylko niech Pani nie myśli… tak samo jak milicjanci piją listonosze, kowalei lekarze. Ja piłem z różnymi ludźmi — nie tylko z kolegami w pracy.Gdzie bym nie poszedł to zawsze byłem mile widziany z alkoholem. (…)Milicja to nie tylko ludzie, którzy jeżdżą radiowozem. Większość pijakówto mądrych ludzi jest — umieją się nachlać i tyłka nie umoczyć. Bywa,że ma pecha. Wypije kieliszek i wpadnie. Ale można pić przez lata bezkonsekwencji. (…) Po zwolnieniu z milicji [nastąpiła zmiana ustrojowa —przyp. JK] poszedłem pracować do szpitala w ochronie. Piło się i tam. I todużo. Wszyscy przychodzili do mnie z tego szpitala, bo wiedzieli, że u mniewódka stoi. Miałem szafki. U niego na biurku nie mogło stać, ale przyszedłdo mnie, wypił, zakąsił i poszedł. Wszystkich pijaków tam znałem. Więcejzałatwiłem niż dyrektor, bo miałem więcej kontaktów. Pijaki są wszędziei na różnych stanowiskach. (…) Potem poszedłem do knajpy pracować jakokucharz. Tam oficjalnie się piło. Nowe nalewki i koktajle się testowało”(M60, SW-A).

Dlaczego i w jakim momencie zachowanie tolerowane przez mie-siące czy lata zostaje n a p i ę t n o w a n e? Respondenci funkcjonowaliw różnych grupach społecznych — rodzinnej, przyjacielskiej, zawodo-wej, sąsiedzkiej — i reakcja tych grup na uzależnienie nie była jedno-rodna. Można ją rozpatrywać na dwóch wymiarach: u c i ą ż l i w o ś c i(jak bardzo dokuczliwe dla otoczenia było uzależnienie badanego)i z a ż y ł o ś c i (jak silna była więź respondenta z otoczeniem): „Oto-czenie raczej tolerowało, udawało, że nic się nie dzieje. Choć żonamocno protestowała, najbliższa rodzina też… Dalsza rodzina w ogólenie przyjmowała tego do wiadomości. Udawali, że nic się nie dzie-je. Dalsi znajomi tak samo. Bo przyjaciele uczestniczą w tym“ (M52,LA-U). Wyróżniono cztery typy reakcji i przypisano je różnym gru-

Page 83: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 83

pom społecznym, w których funkcjonowali respondenci w zależnościod stopnia zażyłości i uciążliwości (tab. 3). Silne więzi pomiędzy re-spondentem a otoczeniem charakteryzują jego relacje w rodzinie orazz przyjaciółmi. Bliscy odgrywali istotną rolę w próbach uświadomieniauzależnionemu, że jego picie stanowi problem. Ich reakcje na uzależ-nienie różniły się w zależności od tego jak uciążliwe stało się dla nichpicie badanego. Z jednej strony była to silna presja na zaprzestanie —„prośby i groźby”, czasem przy wykorzystywaniu istniejących możli-wości prawnych, z drugiej strony okazanie wsparcia i troski w próbachprzezwyciężenia uzależnienia. Słabe więzi pomiędzy respondentema otoczeniem charakteryzują jego relacje w środowisku zawodowym,sąsiedzkim lub też towarzyskim. I tu, w zależności od stopnia uciąż-liwości reakcje wahały się od punitywnych — jak zwolnienie z pracyczy zerwanie kontaktu, do pasywnych bądź permisywnych — okre-ślanych przez respondentów jako „patrzenie przez palce”. Większośćrespondentów w pewnym momencie rozwoju swojej kariery zawodo-wej straciła pracę w związku z nadużywaniem alkoholu — następowałoto zwykle po kilku ostrzeżeniach ze strony przełożonych. Jednak tylkonieliczni zostali z pracy zwolnieni dyscyplinarnie, innych „poproszo-no” o rezygnację z pracy.

Jeden z respondentów zwrócił uwagę na kwestię częstotliwości:„Piło się do obiadów, kolacji, na które służbowo się chodziło, prezentysię dostawało. (…) Jednak jak to się zdarzało codziennie, to człowiekwidział po twarzach współpracowników, że mówi się o TYM i czuł sięniepewnie i popełniał błędy. Niekoniecznie sam alkohol mógł go zdra-dzić” (K70, SW-A). Do rzadkości należą respondenci, którym właśniew środowisku zawodowym zaoferowano pomoc: „Mnie raczej ludziez mojego najbliższego otoczenia, mówię tu o zawodowym, to staralimi się pomóc. Miałem takie wypadki, że oni organizowali, żeby kupićesperal w Pewexie, bo to tam trzeba było kupować. Żeby wszyć. Zazwy-czaj starali mi się pomóc” (M73, LS-A). Tego typu reakcja świadczyo silniejszej zażyłości — zdarza się, że koledzy z pracy czy sąsiedzisą naszymi bliskimi przyjaciółmi. I odwrotnie — wieloletnie picie by-wa tak dużym obciążeniem dla bliskich uzależnionego, że prowadzi doosłabienia więzi, w skrajnych przypadkach następuje jej zerwanie. Naj-bliższe otoczenie uzależnionego — rodzice, partner, dzieci to osobynajsilniej narażone na reperkusje jego uzależnienia. Niemalże wszyscyrespondenci doświadczali poważnych problemów rodzinnych w związ-

Page 84: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

84 Rozdział IV

Tabela 3. Uciążliwość a zażyłość: zestawienie różnych rodzajów reakcjina uzależnienie

uciążliwość

duża mała

zaży

łość

duża

reakcja: presjanajbliższa rodzina (rodzice, partner, dzie-ci)przykłady:„Pojechałam na leczenie na żądanie mę-ża. (…) Dla świętego spokoju. Dostałamultimatum: albo wyjście z domu albo za-przestanie picia” (K57, LS-A).„Moim aniołem stróżem była moja matka.Ona zawsze przy mnie była. Nie zapomnęjej ciągłego chodzenia za mną, tego głosu„przestań pić”. To było nie do wytrzyma-nia. W największe bandziory wchodziła.Jak szpieg. Wszędzie była. Jak na filmach.Schowana za przystankiem, gazeta z dziur-kami. Cały czas ją widziałem. (…) I niezapomnę, ta matka za mną idzie i idzie„Ty źle robisz, ludzie się ciebie boją, nierób tego”. I tak w kółko, w kółko, w kół-ko. Powiedziałem: chodź idziemy” (M55,LA-A).

reakcja: wsparcieprzyjaciele i dalsza rodzinaprzykłady:„Moja przyjaciółka przyniosła mi tenartykuł i powiedziała, że chyba je-stem alkoholikiem. Ja zapytałem:„Co to znaczy alkoholik?”. Mówi, żejestem pijus, codziennie nawalony.Uznałem, że coś ze mną rzeczywiściemusi być. Ona wtedy wykonała ruch,za który do dziś jestem jej wdzięcz-ny i znalazła zakład utylizacji [ośro-dek stacjonarny — przyp. JK]. Wy-znaczyli mi termin tydzień po świę-tach, przed świętami chciałem dojśćdo siebie. Znajomi już wiedzieli, żejadę do zakładu i otoczyli mnie ta-ką opieką, że nie miałem szansy sięnapić” (M55, LS-A).

mał

a

reakcja: odseparowanie/napiętnowanieznajomi, współpracownicy, sąsiedziprzykłady:„Prezes mówi «Jesteśmy przyjaciółmi, ty-le lat razem robimy. Zwolnij się. Pójdę Cina rękę. Za obopólnym porozumieniemstron. Nie chcę Ci zrobić krzywdy, że wy-rzucony jesteś za alkohol»” (M58, KT-A).„Sąsiadki napisały pismo do mojej pracy,że nie życzą sobie tutaj takiej pani, którapiwo popija na korytarzu” (K56, LS-A).„Bardzo dużo kontaktów towarzyskich,które mogłyby się przydać w życiu stra-ciłem. Z alkoholikiem nikt nie chce inte-resów robić. Kontakt się po prostu ury-wał. Nawet próbowałem dzwonić, ale lu-dzie „nie mieli czasu” (M45, LA-A).

reakcja: permisywizm/pasywizmznajomi, współpracownicy, sąsiedziprzykłady:„Była tolerancja wobec pijących,zrozumienie, można było się wy-tłumaczyć najgłupiej pod słońcemi wszyscy wiedzieli, o co chodzi, niktnikomu krzywdy nie robił” (M52,LA-U).„Wszyscy machają ręką, mówią, żenic się nie stało. Sam siebie uspra-wiedliwiasz, nie wiąże się to z żadny-mi konsekwencjami, jest taki kom-fort psychiczny picia” (M34, SW-A).

Page 85: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 85

ku ze swoim piciem. Większość respondentów doświadczyła poważne-go kryzysu w związku — w co drugim przypadku konsekwencją piciabyło rozstanie z partnerem: „Ciągle pretensje i złośliwości. Więc jawychodziłem, żeby się nie kłócić, a jak wychodziłem to się napić. Jaksię napiłem i wracałem do domu to jeszcze gorzej było. (…) Gdybymnie pił tamten związek by przetrwał i byśmy byli razem już z dwójkądzieci i po ślubie. Natomiast alkohol przeważył, że to nie miało sensu.Ja byłem w stosunku do niej coraz bardziej agresywny, ona mnie corazbardziej odtrącała i wszystko się rozpadło” (M36, KT-A). Zdarzałosię, że konflikty rodzinne prowadziły do sytuacji przemocy (w stosun-ku do partnera lub rodziców). Respondenci mieli poczucie zaniedbańw opiece nad dziećmi — osłabione więzi z nimi są kolejną reperku-sją uzależnienia: „Dzieci zaczęły się odsuwać ode mnie. Wstyd jestdziecku, jak jego ojciec idzie brudny, pijany, cuchnący” (M52, AA-A).

Opisane wyżej zastrzeżenia wskazują na to, jak dynamiczne prze-biega p r o c e s n e g o c j a c j i s t a t u s u pomiędzy uzależnionym a jegootoczeniem. Ponadto, bez względu na rodzaj reakcji otoczenia na uza-leżnienie, respondenci byli a k t y w n y m i p a r t n e r a m i tych interak-cji — potrafili wywalczyć „ostatnią szansę” i zapobiec zwolnieniu z pra-cy, albo odrzucić pieczołowicie przygotowaną ofertę pomocy: „Ciociapowiedziała, że na jej koszt usuniemy wszystkie tatuaże, wynajmiemi kwaterę, pójdę do pracy. To była najbardziej realna oferta pomo-cy, ale to nie był czas żebym ją przyjął…” (M41, LS-A). Interakcjeuzależnionego z otoczeniem zależą od jego p e r c e p c j i w ł a s n e g op r o b l e m u. Zwykle pierwszym etapem procesu negocjacji statusu jestzaprzeczanie: „Nikt od razu nie powie „tak, jestem alkoholikiem”. Ta-ka jest natura człowiecza, że nie chce się do tego przyznać. Ja zawszewcześniej mówiłem, że ten problem mnie nie dotyczy, bo nie stałempod budką z piwem, nie piłem denaturatu. Zawsze taka była opinia,że ci, co muszą pić, to piją od samego rana… Ale doszło i u mniedo takiego momentu, że potrafiłem pić od rana, później na denaturatprzeszedłem. Piłem kilka razy spirytus salicylowy. Ta linia tylko prowa-dzi w dół do śmierci. (…) Wyobrażałem sobie, że potrafię powiedziećsobie „stop, dzisiaj nie piję”. Zawsze jednak ciągnęło i zawsze alkoholwygrywał, w każdym momencie. Aż do czasu, kiedy powiedziałem:dość, ja chcę żyć” (M50, LA-A).

Istotnym czynnikiem utrudniającym akceptację statusu alkoho-lika jest wstyd i poczucie winy w stosunku do bliskich. Akceptacja

Page 86: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

86 Rozdział IV

faktu bycia osobą uzależnioną wiąże się z przyznaniem się do własnejsłabości i jednocześnie z akceptacją e t y k i e t k i a l k o h o l i k a: „Zde-cydowanie bardziej człowiek czuł się napiętnowany, kiedy pił, mimotego, że to się wypierało, minimalizowało znaczenie tego, wzruszałosię ramionami. (…) Sam w sobie czułem się napiętnowany. Raz, że niepotrafię sobie z czymś poradzić, dwa, człowiek zaczyna sobie wyobra-żać, że jest takim absolutnym wrakiem” (M52, LA-U). Poczucie winyi wstydu wywoływało również mierzenie się z konsekwencjami swo-jego picia oraz konfrontacja z osobami, które nie akceptowały piciabadanego.

„WSTYDZĘ SIĘ, ŻE PIJĘ… PIJĘ, BO SIĘ WSTYDZĘ…”• „Było mi wstyd. To upokarzające. Niekiedy osoba, która w moich

oczach była taka sobie przeciętna, dawała sobie prawo mnie upoko-rzyć i miała rację. Nawet w cztery oczy, ale upokorzyć. I to albo sięzapija ten temat albo coś się z tym robi. Jak najszybciej starałam siędotrzeć do domu i wypić. Wódkę, wino czy piwo. W zależności comiałam schowane” (K70, SW-A).

• „Źle się czułem jak trzeźwiałem. Pierwsze poczucie wstydu…u mniedochodziło do momentu, że stawiałem sobie fotel na środku, usta-wiałem 10 butelek wina i byłem jak guru albo przywódca sekty, gdziepiłem jedną butelkę po drugiej a resztę rozbijałem o ścianę. Jak sięczłowiek budzi i widzi… Na drugi dzień rano to nie do pomyślenia.Porozlewane, ściany zlane, szkoło na podłodze, mi leciała krew, bopewnie po tym szkle chodziłem, matka płacząca. I ta jedyna chwi-la otrzeźwienia to ja chciałem uciec, żeby nie zobaczyć skutków, niesłyszeć jak mi ktoś tłumaczy. Leciałem żeby się napić” (M55, LA-A).

Uświadomienie sobie problemu nie zawsze prowadzi do upublicz-nienia faktu akceptacji statusu alkoholika. W niektórych przypadkachrespondenci próbują nadać swojemu uzależnieniu charakter dewiacjiukrytej — działania zmierzające do ukrycia problemów z alkoholemprzybierają też nierzadko formę niezwykle wyrafinowanej gry z oto-czeniem.

Respondenci starali się zapobiec temu, aby status osoby uzależ-nionej stał się ich statusem głównym — większość badanych starałasię ukryć przed otoczeniem fakt bycia osobą uzależnioną. Wydaje sięjednak, że istnieją istotne różnice pomiędzy kobietami a mężczyznamiw tym zakresie — prawdopodobnie związane z różnymi oczekiwania-

Page 87: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 87

UKRYWANIE UZALEŻNIENIA— „ZABAWA W CHOWANEGO” Z OTOCZENIEM

• „Obojętnie czy w mące, cukrze, sraczyku, piwnicy, ale miałam scho-wane. Czasem byłam nakrywana, były wyrzuty, śmiechy, że mi się nieudało, że znamy twoje zakamarki. Czasem prowadziło to do złości,bo wylewano i zostawiano mi wodę w butelce. (…) Oszukiwałam bar-dzo ładnie, ale córka się kapnęła. Mąż mówi: „Przecież brała ranoproszek”, a córka na to: „Ale jest na rauszu”. A ja do tej fiolki, gdziemiałam Anticol włożyłam witaminy…” (K70, SW-A).

• „Jak córka zamknęła mnie w domu to zadzwoniłam do sąsiada oboki mówię „masz pieniądze, kup mi 2 puszki piwa i flaszkę” — na kijuod szczotki między balkonami mi podał. Ona nie mogła zrozumieć,że jak przyszła ze szkoły, że ja byłam podcięta, zamknięta w domu,po prostu nie mogła tego zrozumieć. Szukała butelek, a ja je w jakiejśtorbie na sznurku za balkon wywiesiłam. Ten jedyny raz udało mi sięją przechytrzyć” (K56, KT-A).

• „Ukrywałem alkohol, żona chodziła po całym mieszkaniu i nie znala-zła. Przemyślne schowki miałem — bo kto by szukał w rękawie kurtki?(…) Próbowałem kiedyś samemu rzucić alkohol. Jak żona wychodziłado pracy, dałem jej swoje klucze i zamknęła mnie w domu. Nie mo-głem wyjść… za wysoko, bo 7 piętro. Więc przez dziurkę od klucza…wężykiem od kolegi. Przychodził pod drzwi, otwierał flaszkę… podtym względem jest jakaś solidarność… człowiek się zawsze napije, jakchce” (M50, LA-A).

• „Był bodajże miesiąc czasu, że ja codziennie mówiłam córkom, żewychodzę i będę u tej osoby nocowała a piłam i spałam w piwnicy.Nikt się nie dowiedział, ale szczury mnie przestraszyły. (…) W domuschowków było kilka, szafka, w przedpokoju szafa i szafka pod zlewem.Albo w torebce i natychmiast do kieszeni na spacer z psem. Musiałbyć już półmrok, musiało być już ciemnawo, żeby nikt nie zauważył,że ja coś tam wypijam” (K56, LS-A).

mi społecznymi w zakresie pełnienia ról związanych z płcią i większąstygmatyzacją uzależnionych kobiet niż mężczyzn. Różnica ta polegana zakresie zachowań, które respondenci próbowali ukryć. Uzależ-nienie kobiet — na pewnym etapie jego rozwoju — nazwać możnaza Beckerem dewiacją ukrytą. Respondentki starały się aby nikt w ichotoczeniu — partner, dzieci, rodzice, dalsza rodzina, znajomi, współ-pracownicy, sąsiedzi, pani w sklepie — nie wiedział o ich problemachz alkoholem: „W czasie najgorszego już etapu alkoholizmu ukrywa-

Page 88: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

88 Rozdział IV

łam to bardzo skrzętnie, tylko później fizycznie już się nie da tegoukryć, dzięki Bogu. (…) Pracę miałam luźną, zawsze mogłam wypisaćsię do książki, że wychodzę w celach służbowych, a cel służbowy to byłtaki, że ja przychodziłam do domu, żeby się napić. Kilku godzin niemogłam wytrzymać bez alkoholu. (…) W domu próbowałam ukrywaćwszelkimi sposobami, chowałam pod zlewozmywakiem w szafce. Jakcórki zasnęły, to ja sobie w nocy trochę wypijałam. (…) Do kieszenibrałam alkohol i w parku, spacerując z psem popijałam. (…) Zawszestarałam się kupować dalej od domu w sklepach dwóch czy trzech.Tam, gdzie nie robię zakupów spożywczych, żeby mnie nikt tam niewidział” (K56, LS-A).

Utrzymanie faktu bycia osobą uzależnioną w sekrecie wymagałowiele wysiłku i pomysłowości ze strony respondentek, a na pewnymetapie rozwoju kariery dewiacyjnej przestało być możliwe, dlatego teżbadane kobiety mówiły o swojej frustracji związanej z ukrywaniemuzależnienia: „Ten moment ukrywania się to też ciężka praca. Chowa-nie, żeby nie było widać, bieganie do lusterka, przypudrowywanie się.Tylko tej osobie, która jest uzależniona, wydaje się, że wypiła deczkoi nikt o tym nie wie. To widać, wszyscy widzą” (K70, SW-A).

Badani mężczyźni doświadczali mniej frustracji związanej z nie-udanymi próbami ukrycia uzależnienia, bo też rzadziej starali się utrzy-mać swoje uzależnienie w sekrecie i — jeśli w ogóle — ukrywali swojeproblemy tylko przed światem zewnętrznym — środowiskiem zawodo-wym, sąsiadami czy dalszą rodziną. Wielu z nich zakładało, że ukrycieuzależnienia w „zaciszu domowym” pozwoli im uniknąć dominacjistatusu osoby uzależnionej nad innymi ważnymi dla nich statusamii tym samym nie doprowadzi do wielu negatywnych konsekwencjipicia.

Jednak również mężczyźni starali się sprostać oczekiwaniom do-tyczących pełnienia ról związanych z płcią — niektórzy z badanychukrywali przed otoczeniem nie uzależnienie, ale próby przezwycięże-nia tego problemu: „Dlatego, żeby się nie ośmieszyć. Nie wiedziałem,jaki efekt będzie. A wie Pani, ja takim twardzielem chciałem być. Wie-działem, że wiele osób próbuje, nie udaje im się i potem wśród ludzipotrójny z nich śmiech jest…” (M59, SW-U).

Badani, pomimo rozwijającego się uzależnienia, starali się utrzy-mać inne ważne dla nich statusy, jednak w większości przypadkówstatus alkoholika w pewnym momencie rozwoju kariery dewiacyjnej

Page 89: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 89

UKRYWANIE UZALEŻNIENIA W ZACISZU DOMOWYM„Człowiek musi z czegoś żyć, zarabiać, starałem się pić w ten sposób, żebyalkohol nie kolidował mi z pracą, no bo tak byłem nauczony, że jeżeli cośrobię, to trzeba to robić dobrze, no więc zwolnienie lekarskie miało takisens, że ja do siebie po prostu dochodziłem, praca na tym nie cierpiała,bo mnie tam nie było, czyli nie robiłem jej źle, a jak już wracałem, towykonywałem ją dobrze, bo byłem zdrowy. Lekarz dawał mi to zwolnieniez pracy, no oczywiście wpisywał inną chorobę. Jeżeli nie pije się na widokupublicznym i nikt tego nie widzi, jeżeli w pracy daje się zwolnienie i pozwolnieniu wraca się to jest w porządku. To jest taktyka alkoholika, żebyto ukryć w ten sposób, bo jeżeli komuś tak jak mnie, wystarcza mieszkanie,żeby się napić, on nie musi się uzewnętrznić na ulicę, czy coś narozrabiać,czy gdzieś pojechać, czy go nosi, no to wtedy jest problem o tyle mniejszy,że tego nie widać. Ja zawsze byłem typem samotnika, robiłem to w zaciszudomowym, nie afiszowałem się z tym, więc wypicie gdzieś z kolegami, no takiprzypadek w którejś pracy, że poszliśmy do ogródka, wypiliśmy parę piw,potem oni zmontowali flaszkę, ale w końcu się trzeba rozejść, prawda? To jasię rozchodzę jeszcze póki mogę, a już dalej to już ja sam [kontynuuję picie],to już oni o tym nie wiedzą. Nie wiedzą o tych stanach, gdzie rzeczywiście sięczłowiek przewalił, gdzie był nieprzytomny. Te sytuacje skrajne rzeczywiściebyły w zaciszu domowym i tu nie mogę powiedzieć, że to się przekładało nazewnątrz. Pomimo tego, że ten alkohol praktycznie przez całe moje życiesię przewijał to starałem się do czegoś dojść, coś osiągnąć i jakoś z tym żyć.Starałem się pewnych granic nie przekraczać, starałem się nic nie stracićbezpowrotnie” (M48, LA-A).

zaczynał dominować nad innymi statusami. Tylko nieliczni responden-ci potrafili utrzymać się w innych ważnych dla nich rolach — roli ojcaczy też rolach zawodowych przez cały okres uzależnienia. Czynnikiemzapobiegającym poważnym reperkusjom uzależnienia było utrzyma-nie pracy — respondenci wkładali wiele wysiłku w to, aby ich problemyz alkoholem nie kolidowały z wypełnianiem obowiązków zawodowych.W efekcie niektórym badanym udało się pomimo wieloletniego okresuuzależnienia nie tylko nie stracić pracy, ale nawet awansować.

Wstydliwym i ukrywanym zachowaniem było picie alkoholi nie-spożywczych: „Jak piłem denaturat, bo to były czasy, kiedy alkoholbył na kartki, to nigdy nie poszedłem do sklepu sam kupić denatura-tu, bo się wstydziłem. Tylko dawałem komuś pieniądze żeby mi kupił.Miałem tzw. „drinksiarzy”. U nas była taka ławeczka, wiadomo było,

Page 90: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

90 Rozdział IV

STATUS OJCA• „Ja piłem alkohol, ale byłem ojcem dla swoich dzieci. Dbałem o dom,

wykonywałem wszystkie obowiązki: chodziłem na wywiadówki, do le-karza, dawałem na książki, kolonie i dodatkowo piłem. Wykonywa-łem swoje obowiązki lepiej lub gorzej. Nigdy nie straciłem pracy”(M60, SW-A).

• „Ja miałem hamulec — miałem dzieci, którymi musiałem się opie-kować, wychowywać. Syn miał 8 lat, córka 6. Zajmowałem się nimizupełnie sam. Ja wtedy pracowałem. Picie raczej było po pracy. Dzie-ci, chodziły w tym czasie do szkoły. Po szkole miały zawsze świetlicę.Odrabiały w świetlicy lekcje, w szkole jadały obiady. W momenciekiedy moje dzieci dorosły rozmawialiśmy o tym i one powiedziały, żeone problemu nie zauważały” (M71, KT-U).

że tam „drinksiarze” siedzą, więc ja do nich szedłem i mówiłem: mamna flachę. Który pierwszy do mnie podszedł, to uskrzydlony był, żemoże się na mój koszt zaprawić. Ale ja sam nigdy nie poszedłem i niekupiłem” (M58, KT-A).

Na pewnym etapie procesu negocjacji statusu pomiędzy uzależ-nionym a jego otoczeniem przychodzi moment konfrontacji z innymilaikami, ich presja często umożliwia uświadomienie sobie problemu:„Jeżeli żona mówi, że coś z tym trzeba zrobić, to trzeba. Był moment,kiedy ona mówiła, że jest problem, a ja mówiłem, że absolutnie niema. Więc nie podejmowałem żadnych działań. W momencie, kiedy jadoszedłem do wniosku, że rzeczywiście jest problem, ona też mówiła,że jest… To jest choroba i jednoznacznie trzeba się przyznać. To jestból. Raz, że są konotacje społeczne, strach przed tym jak cię będąodbierali, strach przed samym sobą no i (wprowadzając trochę hu-moru) żal potencjalnych sytuacji, które mogą wynikać ze spożywaniaalkoholu” (M52, LA-U).

W zaakceptowaniu statusu osoby uzależnionej pomagają rów-nież obiektywne kryteria uzależnienia — dostępne w internecie lubw literaturze testy sprawdzające występowanie choroby alkoholowej.W wielu sytuacjach przyjęcie profesjonalnej definicji uzależnienia wią-zało się z decyzją o podjęciu leczenia. Jednak nie zawsze zaakcepto-wanie statusu osoby uzależnionej oznaczało przyjęcie roli pacjenta,niektórzy respondenci zdecydowali się samodzielnie przezwyciężyćten problem.

Page 91: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 91

PROCES AKCEPTACJI STATUSU OSOBY UZALEŻNIONEJ„Zawsze miałem pretensję do bycia w jakimś lepszym świecie. Skończyłemkonserwację, historię sztuki. Tak mi się wydawało, że wyżej jestem i alkoho-lizm mnie nie dotyczy. (…) Przypomniałem sobie taką scenę z ’87. W parkuusiadłem, kupiłem sobie „Kulturę”. Niewygodnie mi było to rozłożyłem sięna tej Kulturze na trawce. Miałem ze sobą ze 4 czy 5 winek. I sobie popija-łem. Przysypiałem sobie. Upał był, około godziny pierwszej. Przechodziłababcia z dzieckiem i mówi: „Zostaw tego pijaka, chodź!” To jeden z kilkutakich momentów, które mnie sparaliżowały, poruszyły. (…) W 1988 rokupierwszy raz dowiedziałem się, że jestem alkoholikiem — przeczytałemartykuł w Polityce, wcześniej o tym zielonego pojęcia nie miałem, a ciągibyły poważne. Przeszkadzało mi picie w bardzo wielu czynnościach w życiu.Potem próbowałem sobie udowodnić, że jestem człowiekiem używającym,który w każdej chwili może kontrolować. Bujałem się z tym 4 lata. W końcuuznałem, że coś w tym rzeczywiście musi być” (M55, LS-A).

ROLA CHOREGO A ROLA PACJENTA• „Wiem z audycji popularnych, że jest kilka kryteriów, które jeśli się

spełnia to trzeba iść do poradni, przekroczyłeś tą granicę. Niektórez nich spełniałem, większość spełniałem… Powiedzmy pięć z siedmiuspełniałem, dwa nie i może to też było okłamywanie samego siebie,że ja taki zupełnie najgorszy nie jestem… Ja sobie dałem radę sam,a jest taka opinia, że człowiek uzależniony nie da sobie rady sam, musiszukać pomocy specjalisty” (M59, SW-U).

• „Na początku uważałam, że córki chyba przesadzają. Później zaczęłamsiebie obserwować. Wzięłam jedną, drugą książkę, córki mi podsunę-ły, zaczęłam czytać i tak wie Pani tam było 20 punktów wymienionychi ja nagle tak liczę i z połowę tych punktów to u mnie widać, to nie masię, co oszukiwać i wtedy się zdecydowałam, że trzeba iść do lekarza,porozmawiać” (K56, LS-A).

Dziewięciu badanych przezwyciężyło uzależnienie własnymi siła-mi, nie korzystając z lecznictwa czy też z wsparcia oferowanego przezgrupy AA. Zapytani o powody tej decyzji respondenci mówili o brakutakiej potrzeby, braku wiary w skuteczność terapii, braku akceptacjiideologii leczniczej wymuszającej przyjęcie etykietki „niepijącego al-koholika”, ale przede wszystkim mieli poczucie, że są w stanie poradzićsobie z tym problemem samodzielnie. I to przekonanie jest najistot-niejszym elementem decyzji o niepodejmowaniu leczenia. Dodatkowo

Page 92: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

92 Rozdział IV

respondenci mówili o niskiej dostępności terapii dla osób pracujących— respondenci wykazywali opór przed wykorzystywaniem urlopu naten cel lub też koniecznością wzięcia zwolnienia lekarskiego, obawia-li się też utraty pracy. Czasem zwyczajnie sytuacja życiowa respon-dentów nie sprzyjała podjęciu leczenia — obowiązki, którymi musielisprostać, pogodzenie pracy i studiów, narodziny dziecka — nie byłomiejsca na terapię w wypełnionym innymi aktywnościami dniu.

POWODY NIESZUKANIA PROFESJONALNEGO WSPARCIA• „Nie, nigdy nie pomyślałam. Uznałam, że jestem na tyle silna, że to mi

absolutnie wystarczy. (…) Co najbardziej odstrasza ludzi w podejmo-waniu leczenia to słowo „nigdy” i nazewnictwo, że jest się alkoholi-kiem niepijącym. To jest rzecz, którą w tej terapii można jakby trochęzmienić. Te dwa słowa są bardzo mocno odstraszające. A jeszcze jakktoś jest człowiekiem, który nie widzi wszystkiego tylko w czarno-bia-łych kolorach, ale że jest i ta barwa szara to jest to nie do przyjęcia”(K70, SW-A).

• „To nie było tak, że nie chciałem. Chciałem, bo wiem, że rozmowaz ludźmi o podobnych problemach pomaga. Ale… Dziecko się urodzi-ło. Żona wtedy studia kończyła, ja pracowałem. Po prostu nie miałemczasu. Wiedziałem, że to się wiąże z jakimiś 5-dniowymi wyjazdami…i wiedziałem, że muszę odbyć taką serię ćwiczeń, no i wtedy niestetytrzeba by urlop wziąć. Niby dawali zwolnienia lekarskie, ale to mniezniechęciło, zresztą wolę pojechać na wakacje z rodziną niż poświęcaćczas tylko dla siebie na takie rzeczy” (M34, SW-A).

• „Ja byłem przekonany, że dam sobie radę z tym problemem sam. Jazawsze miałem podejście, że jeżeli pojawiają się przeszkody, to ja teprzeszkody jestem w stanie pokonać. I pokonywałem. (…) Nie musia-łem myśleć „to się nie udało, więc powinienem szukać alternatywnychrozwiązań”. Uważam, że jeśli ktoś sam nie potrafi sobie poradzić, toniech skorzysta. I to nie ma znaczenia, czy jego problemy są większeczy mniejsze. Uważam, że leczenie to doskonała rzecz, że jeśli ktoś dokogoś wyciąga rękę, to nie należy tej ręki odrzucać” (M59, SW-U).

W przypadku osób samowyleczonych a k c e p t a c j a s t a t u s uo s o b y u z a l e ż n i o n e j nie jest warunkiem wyzdrowienia. Natomiastkontakt z profesjonalnym systemem lecznictwa oznacza koniecznośćpełnej akceptacji statusu — publicznego przyznania, że jest się alko-holikiem.

Page 93: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 93

NIEPEŁNA AKCEPTACJA STATUSU OSOBY UZALEŻNIONEJ• „Podobno pierwszym krokiem by wyjść z nałogu gorzałkowego, to

trzeba stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, że jestem alkoholi-kiem. Ja wiedziałem, że mam problem, ale nigdy czegoś takiego niezrobiłem” (M49, SW-A).

• „Byłam, to znaczy jestem alkoholiczką niepijącą. I to jest deprymu-jące. Kto się tak przedstawia? Jeżeli zaistniałaby taka potrzeba, żeznalazłabym się wśród ludzi, gdzie by to było wymagane żeby o sobietak mówić, to mówiłabym to, ale bez przekonania” (K70, SW-A).

Niektórzy respondenci wykazywali duży opór przed upublicznie-niem faktu akceptacji statusu alkoholika: „Terapeuci twierdzą, że i takwiedzą [że jestem uzależniony — przyp. J.K.], tylko oni chcą mi udo-wodnić. Mnie nic nie trzeba udowadniać. W pewnym momencie życiakażdy człowiek, który ma ten problem sam przed sobą tutaj, on sobieodpowiada, że jest alkoholikiem i on może się zapierać gdzieś tam nazewnątrz. Ważne jest, żeby on we własnym umyśle odpowiedział sobie,że jest, jemu nie potrzeba żadnych testów…” (M48, LA-A). Czasembył to nawet powód rezygnacji z podjętego leczenia: „Nie chciałemprzyznać, że jestem alkoholikiem. Rozmowy z psychologiem, którytego wymagał … toczyła się dyskusja czy ja to powiem, czy tego niepowiem. To było dla mnie trochę „śmieszne”. Mi to nic nie dawało, jaza to płaciłem, potem sobie myślałem, że wolę się jednak napić piwaza te 100 zł. Zupełnie to olałem. Szkoda waszego i mojego czasu. Tomi zupełnie nie pomogło” (M36, KT-A). Rezygnacja z terapii, nie jestjedynym skutkiem ubocznym obligatoryjnej akceptacji statusu osobyuzależnionej. Wbrew intencjom terapeuty może nastąpić nadmiernaakceptacja statusu, tak opisana przez jednego z badanych: „Na terapiiusłyszałem, że jest 2% alkoholików, którym nic nie pomaga. Dobrzesię czułem w tych dwóch procentach. Mi nie pomaga nic” (M41, LS-A).

„Mam kuzyna, który jest alkoholikiem. Ze strony mamy to więk-szość nas takich jest. To chyba genetyczne” (M55, LS-A). Niektórzybadani są zwolennikami koncepcji genetycznych uwarunkowań uza-leżnienia, jednak i tu istnieje przekonanie, że mimo wszystko możnanad tym zapanować: „Mój ojciec pił, razem z matką, która piła przezlata… to w genach przechodzi. Ale uważam, że można ten cykl prze-rwać” (K57, LS-A). Szczególnie kobiety mówiły o tym, że medyczneczy też naukowe wytłumaczenie przyczyn uzależnienia pomogło im

Page 94: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

94 Rozdział IV

KONCEPCJE NAUKOWE UŁATWIAJĄ AKCEPTACJĘ STATUSUOSOBY UZALEŻNIONEJ

• „Ja uważam, że to są absolutnie uwarunkowania genetyczne. Mojaznajoma mi czytała jakieś opracowanie amerykańskie, że to brak ja-kiegoś hormonu w organizmie, który powoduje uzależnienie. Coś, costanowiło medyczne wytłumaczenie. Ja byłam uszczęśliwiona, że tonie moja wina tylko w organizmie czegoś brak” (K70, SW-A).

• „Poczytałam parę książek na ten temat i było łatwiej zrzucić to nakarb choroby niż na coś, co chorobą nie jest” (K57, LS-A).

zaakceptować status osoby uzależnionej, ponieważ ułatwiło im pora-dzenie sobie ze wstydem i z poczuciem winy.

Niemalże wszyscy badani, którzy wyszli z uzależnienia przy po-mocy profesjonalnego wsparcia uznali moment upublicznienia faktuakceptacji statusu za najtrudniejszy element terapii. Powodem tegosą społeczne konotacje słowa „alkoholik” oraz fakt, że konsekwencjeuznania siebie za osobę uzależnioną nie kończą się wraz z zakończe-niem terapii, ale trwają do końca życia: „No przede wszystkim pierw-sza rzecz trudna, to uzmysłowienie sobie i pogodzenie się z tym, że,praktycznie, jeżeli już się podjąłeś leczenia, jeżeli chcesz być zdrowymczłowiekiem, a zdrowym w cudzysłowie, bo jesteś cały czas alkoholi-kiem, to praktycznie nie wolno ci już w ogóle pić alkoholu. To jest takiepewnego rodzaju napiętnowanie” (K56, LS-A). Z tych powodów nie-którzy respondenci odrzucają etykietkę „alkoholika” w ramach pro-cesu cofania się w karierze dewiacyjnej: „Osiągnąłem w końcu spokójwewnętrzny, pogodziłem się z tym … ale takie wywnętrzanie się …mówienie o tym w każdym momencie, tak jak uczą na grupach… JestPani gdzieś zaproszona i proponuje się Pani alkohol a Pani mówi: „Niedziękuję, jestem alkoholiczką.” Ludzie dziwnie się patrzą. No bo cosię wiąże z nazwą „alkoholik”? Wszystko. To może być bandyta, możebyć jakiś agresywny. Tak to ludzie postrzegają” (M48, LA-A).

Konieczność przyjęcia statusu niepijącego alkoholika jest chybanajczęściej negowanym elementem terapii: „Ja mogę o tym poroz-mawiać, nie wstydzę się, mogę o tym każdemu powiedzieć. Jak to jestchoroba, to każdy to może mieć. Jak ktoś ma gruźlicę czy łuszczycę czyjakieś inne prozaiczne choroby, to nikt nie mówi „jestem X z łuszczy-cą” (M52, LA-U). Respondenci w znakomitej większości akceptująwymóg abstynencji, jednak jednocześnie próbują zakończyć karierę

Page 95: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 95

DLACZEGO NIE PIJESZ?• Bo moje życie jest wystarczająco dobre na trzeźwo — nie potrzebuję

alkoholu.„Zmiana jakościowa życia jest tak duża, że nie jest mi to potrzebne. Kole-gom szczęki opadły, ale ten argument ich przekonał” (M49, SW-A).

• Bo nie lubię.„Ja mówię, że nie lubię. Są ludzie, którzy piją i ci, co nie piją. Jest pewnegorodzaju aksjomat” (M55, LS-A).

• Bo mam takie zasady.„Namawiały mnie… pytały czy się boję, że dyrektor wejdzie… ja powie-działam: „Nie dziękuję, po prostu nie piję alkoholu, napiję się soku”. Dzi-wiły się. Powiedziałam, że mam takie zasady i staram się unikać alkoholu”(K43, LA-A).

• Bo jestem uzależniona od alkoholu.„Znajdując się w towarzystwie, jednej lub dwóch osób, ale od razu mó-wiłam, kiedy było podawane wino czy jakiś drink, że ja miałam problemyalkoholowe, z których wychodzę. (…) To jest dla mnie wielka radość, żemogę się przyznać otwarcie, że jestem na odwyku. Zamykam ludziom gębypatrząc wręcz z orgazmem jak reagują ci, co się bardziej głupio czują niżja” (K70, SW-A).

• Bo już wystarczająco dużo wypiłem.„Mówiłem, że ja już swoje w życiu wypiłem, nie nalewajcie, nie będę pił. „Tojednego nie wypijesz?”. Nikt nie wie, ile to wysiłku kosztuje, żeby przestaćpić” (M63, SW-A).

dewiacyjną: „To tak jak z inną chorobą, człowiek wychodzi ze szpita-la i wraca do innych ludzi, żeby sobie dawać radę w społeczeństwie.Żeby nie tkwić tak w tym swoim gronie. To jest oczywiście dobre, towygadanie się na grupach AA, bo ta osoba mnie zrozumie, bo samato przeżywała lub przeżywa. Ale… ja na przykład chodziłam na kurskomputerowy, później zapisałam się na angielski…” (K43, LA-A).

Negatywne konsekwencje picia, takie jak naznaczenie przez śro-dowisko zawodowe, trwale zerwane więzi rodzinne i przyjacielskieczy bezpowrotnie zniszczone zdrowie to czynniki utrudniające wy-cofanie się w karierze dewiacyjnej. T r w a ł o ś ć s t a t u s u o s o b yu z a l e ż n i o n e j przeszkadza niektórym respondentom w pełnieniuakceptowanych ról społecznych.

R e a k c j ę o t o c z e n i a n a z a p r z e s t a n i e l u b o g r a n i c z e -n i e p i c i a przez badanych różnicuje — podobnie jak przypadku

Page 96: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

96 Rozdział IV

TRWAŁOŚĆ STATUSU OSOBY UZALEŻNIONEJ„Zapytałam o konkretny powód nieprzyjęcia do pracy. Powiedzieli, że toco o mnie usłyszeli mnie wyklucza. Zapytałam czy nie chcą sprawdzić tychinformacji zanim podejmą decyzję, ale powiedzieli: „Nie będziemy ryzy-kować”. Uzależnienie można zostawić za sobą. Natomiast znaleźć dobrąpracę w zawodzie [lekarza] to trudno jest. Ludzie pamiętają. (…) Do tejpory mam kłopoty [przez picie], to się ciągnie za mną. Musiałabym chybagdzieś poza W. wyjechać, by to przerwać, bo wszędzie się tych ludzi spotyka.Chociaż to jest nowe środowisko. Tu gdzie mieszkamy. Z perspektywy czasuwidzę, że straciłam sporo. I tak mam szczęście. (…) Środowisko, w którymmieszkam… sąsiedzi wszystko o wszystkich wiedzą. Nie ma możliwości bycoś przeszło i nie zostało dodatkowo wyolbrzymione. Nawet zakup alko-holu … czasem muszę kupić … jest interpretowany na moją niekorzyść.Staram się kupować poza terenem, jeśli w ogóle muszę. Ciągnie się… Głu-pie potknięcie się na dziurze w chodniku… to już mówią, że jestem pijana,a nie, że się potknęłam, bo była dziura” (K57, LS-A).

reakcji na uzależnienie — siła więzi z respondentem i dokuczliwośćjego uzależnienia: „Jeżeli ktoś był pijaczkiem, którego można byłowykorzystywać i nagle przestaje pić to reakcja jest odwrotna. Wskazanebyłoby by pił dalej i mu kupić nawet to pół litra. Natomiast ludzie,którzy tego kogoś kochają i którym zależy by ta osoba miała swojąpozycję, godność to raczej pozytywnie to odbierają. Wspierają i ciesząsię” (M60, SW-A).

W początkowym okresie typową reakcją najbliższej rodziny bada-nych było niedowierzanie — często ta ostania próba przezwyciężenianałogu nie była próbą pierwszą, więc najbliżsi pełni byli niepoko-ju i niepewności. Odbudowywanie kontaktu następowało stopniowo(„próba czasu”) i pod pewnymi warunkami („pozytywny wynik kon-troli”): „Córka długo była mnie niepewna przez te moje oszukaństwa.Wpadała do mnie, dzwoniła o różnych porach…” (K70, SW-A). Nie-pokój najbliższych powraca w sytuacjach trudnych dla respondenta —otoczenie obawia się nawrotu uzależnienia: „Jak się dowiedziałam, żemam raka… Moja siostra i zresztą znajomi również myśleli, że ja zno-wu albo zacznę palić albo pić. A mnie nawet nie zaświtała taka myśl.Pierwsza myśl to była, co ja mam z tym zrobić? Przespałam z tymproblemem i na drugi dzień zaczęłam działać i w ciągu trzech tygodni,poszłam na stół operacyjny” (K56, KT-A). Czasem reakcje najbliż-

Page 97: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 97

szych przybierają formę cichej akceptacji zmian w życiu respondenta:„Nikt za mną nie chodził i nie pytał czy może jednak mam ochotę.Trzeba powiedzieć, oddać im cześć, że zachowywali się tak by mnienie prowokować mnie do deklaracji w tym względzie. To mogłobywywołać u mnie tylko złość” (M49, SW-A).

Wśród rodziny i przyjaciół znalazły się też takie osoby, którew tych trudnych początkach okazywały badanym przede wszystkimwsparcie. Głównie było to wsparcie emocjonalne — respondenci od-czuwali zaufanie bliskich, ich dumę i radość z odniesionego sukcesu.Wsparcie najbliższych przybierało też czasem wymiar praktyczny —członkowie rodziny również rezygnowali z używania alkoholu lub pa-lenia papierosów lub też oferowali badanym zatrudnienie w firmierodzinnej na czas terapii: „Rodzina mi pomogła w ten sposób, żeprzez chwilę pracowałem u szwagra w firmie, jako pracownik fizyczny,ale też wtedy chodziłem na zajęcia terapeutyczne i nie musiałem sięstresować, że nie mam pracy. Terapia wymaga spokoju” (M52, LA-U).

W gronie znajomych i współpracowników badanych zdarzały sięreakcje bardzo pozytywne: podobnie jak w środowisku rodzinnym, ba-dani odczuli rosnące zaufanie, powracający szacunek, a nawet podziw.Relacje ze znajomymi stały się symetryczne — badani znów mogli li-czyć na nich w trudnych życiowych sytuacjach, ale też i oni znów mo-gli służyć znajomym pomocą. Jednak równie częstą reakcją w gronieznajomych i współpracowników był brak akceptacji nowego statusui oczekiwanie, że nadal zachowywać się będą zgodnie z wymogami roliosoby uzależnionej. Zmiana zachowania respondenta — zaprzestanielub ograniczenie picia — wywoływało niepokój i niedowierzanie. Nie-którzy nie przyjęli tego faktu do wiadomości, bagatelizowali znaczenietej zmiany albo wycofali się z kontaktów z badanym.

Badanych zapytano o n o r m y d o t y c z ą c e p i c i a obowiązują-ce obecnie w ich otoczeniu. W początkowym okresie przezwyciężaniauzależnienia najbliższe otoczenie respondentów dostosowało się doich nowego stylu życia: w ich domach nie podawano alkoholu, ich bli-scy nie używali go wcale lub pili sporadycznie i symbolicznie. Z czasemte nowe zasady ulegały rozluźnieniu, alkohol zaczął stopniowo poja-wiać się w domach respondentów przy okazji spotkań towarzyskich:„Alkohol w domu pojawił się wtedy, kiedy ja dojrzałem. Na początkuto czy imieniny czy jakaś inna okazja to może być herbatka, soczek,bardzo proszę. (…) To trwało 8 lat. (…) U mnie jest alkohol teraz,

Page 98: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

98 Rozdział IV

OTOCZENIE NIE AKCEPTUJE ZMIANYZACHOWANIA NAŁOGOWEGO

• „Były zakłady „ile wytrzyma?”. Trwało to kilka miesięcy, pół roku tominimum. Z tego, co wiem, to nie było nikogo, kto by wierzył odpoczątku, że mi się uda” (M59, SW-U).

• „Ci, z którymi piłem mówili: „jaki ty kolega jesteś, ty już nie nasz”.Nawet jak idę ulicą, to uciekają przede mną” (M52, AA-A).

• „Są tacy, co dla żartu napój podają z alkoholem. Jak jestem u kogośstaram się mieć wzrok na swoich szklankach, a jak do toalety wychodzęto zostawiam pustą” (M52, AA-A).

• „Ludzie traktują człowieka jak donosiciela. Wielokrotnie biłem sięw pracy za „kto nie pije ten kapuje”. Śniadania musiałem jadać osob-no, dlatego że nie piłem.” (M55, LA-A).

• „W kościele szepty, że pijak przyszedł. Powiedziałem księdzu, że gdzieindziej będę chodził, a on na to, że mam w następną niedzielę przyjśći pójść do spowiedzi i do komunii. Żeby się nauczyli. Nikt nie wierzył,bardzo długo. Ja jestem kibicem i jak wracam z meczu to śpiewam.Pytają sąsiedzi czy już piłem…” (M52, LS-A).

kto przyjdzie i ma chęć się napić to nalewam. Ale ja w sobie mamtakie obrzydzenie, jak tylko pomyślę ile było poniżenia, cierpienia…”(M55, LA-A). Niektórzy badani od początku uczyli się żyć bez alko-holu w świecie, gdzie alkohol jest obecny: „Według pewnych teorii topowinno się kieliszki powywalać, najbliższe otoczenie powinno unikaćalkoholu, ale ja doszedłem do wniosku, że to jest skazywanie się nanienormalne funkcjonowanie. Musiałbym zrezygnować z normalne-go funkcjonowania w otoczeniu, gdzie są normalni ludzie, którzy niemają problemów… wydawało mi się to absurdalne. (…) Chyba niepopełniłem żadnego błędu, 17 lat, które nie piję może to potwierdzić.(…) Bo to czy się pije czy nie, jest niezależne od tego, czy ten alkoholstoi u mnie czy w lodówce u sąsiada. Wejście w jego posiadanie jestbardzo łatwe” (M52, LA-U).

Badani funkcjonują w różnych grupach społecznych i nawet jeśliich najbliższa rodzina nie pije, alkohol pojawia się w pracy, czy przyokazji uroczystości rodzinnych. Normy się nie zmieniły, ale zmieniłasię grupa odniesienia respondentów — tak jak w okresie uzależnieniaposzukiwali osób pijących nadmiernie, teraz starają się przebywaćw gronie osób pijących w sposób umiarkowany lub w gronie innychabstynentów: „W moim otoczeniu może dlatego, że nie piję… picie jest

Page 99: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 99

zjawiskiem dziwnym troszeczkę…” (M55, LS-A). Prowadzi to częstodo zmniejszenia liczby kontaktów towarzyskich oraz częstotliwościimprez. Źródłem wsparcia bywa wspólnota AA: „W AA dużo kolegówpoznałem, którzy nie pijąc pokazali mi inne życie. Inne życie bezalkoholu. Że to nie jest potrzebny alkohol by być wesołym i się dobrzebawić” (M43, AA-A).

TO NIE ŚWIAT SIĘ ZMIENIŁ — TO JA SIĘ ZMIENIŁEM• „Nie przeszkadza mi alkohol. Ja nie unikam imprez alkoholowych.

(…) W tej chwili już odciąłem się od tego środowiska, z którym prze-bywałem, widzę się z nimi bardzo rzadko, może na jakiejś imprezie,to wszystko. Nie mówię, że nie spotykam się z kolegami, ale to jużjest na innej zasadzie. To ja stawiam warunki, patrzę na to z boku”(M34, SW-A).

• „Tam gdzie ludzie piją w ogóle nie chodzę! Denerwuje mnie zapachalkoholu w tramwaju czy autobusie… Zawsze mówię, że swój do swo-jego ciągnie. Może być pusty autobus a ktoś podcięty albo przede mnąalbo obok mnie usiądzie [śmiech]” (K56, KT-A).

Ci respondenci, w których środowisku zawodowym pije się al-kohol, potrafili przeciwstawić się presji grupy i zwykle ich odmowaspotykała się ze zrozumieniem — tylko nieliczni mieli poczucie na-piętnowania, czy też odstawania od norm grupowych. Niektórzy re-spondenci zmienili pracę na taką, w której picie alkoholu nie jestjuż „normą”. Niektórzy badani właśnie dzięki otwartemu wyjawieniustatusu „niepijącego alkoholika” zostali zatrudnieni i obdarzeni za-ufaniem oraz szczególnymi względami ze strony przełożonych. Dlaczęści badanych środowisko zawodowe w sposób naturalny straciłoznaczenie — w związku z przejściem na rentę lub emeryturę.

NORMY DOTYCZĄCE PICIA W ŚRODOWISKU ZAWODOWYM• Nikt nie pije w pracy: „Jak ja bym teraz zaczął pić w pracy, to już by

mnie na pewno nie tolerowali, tak jak mnie tolerowali 5–6 lat temu.Nie byłoby w ogóle rozmowy. Są inne czasy. Zmienił się klimat. Niema takiego pobłażania” (M45, SW-A).

• Picie w pracy: „Autentycznie jako jedyny niepijący i niepalący byłemw brygadzie na budowie. Latają kierownicy z alkomatami, a zaraz potym alkomacie idą i piją. Piją tyle, że wiedzą ile alkohol się utrzymujewe krwi czy oddechu” (M43, AA-A).

Page 100: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

100 Rozdział IV

Tylko nieliczni badani mają poczucie, że normy dotyczące alko-holu uległy zmianie — nadużywanie alkoholu w czasie spotkań to-warzyskich przestało być normą, przyzwolenie na picie w pracy jestmniejsze, łatwiej stracić pracę z powodu alkoholu, trudniej znaleźćnastępną: „Dzisiaj picie jest czymś nagannym. Zależy też od środowi-ska. (…) Natomiast jedna rzecz jest niewątpliwa, że świat się na tylezmienił, że dzisiaj picie jest zgodne z amerykańską zasadą, że przypierwszym jest OK, przy drugim już na Ciebie patrzą, a przy trzecimto już się stary nie kwalifikujesz do tej bajki. A każdemu zależy w tejchwili na kimś tam. Jeszcze są układy” (M55, LS-A). Zdaniem nie-których badanych zmienił się wzór picia: „Teraz są możliwości wyborugatunków i wydaje mi się, że więcej spożywa się lżejszych alkoholi. Pi-wa. Może jestem w błędzie, bo nie piję. Zależy pewnie od środowiska”(M49, SW-A). W opinii pozostałych respondentów alkohol ciągle jestistotnym elementem życia społecznego: „Pewne uroczystości, którychnie można sobie wyobrazić bez picia, typ mocnej głowy, co ty jesteśza chłop skoro nie wypijesz, prawda. Dyskoteki, prywatki, przyjęcia”(M48, LA-A). Ciągle też wiele „spraw” załatwić można przy pomocyalkoholu: „Córka działkę kupiła. Oni tam wszyscy za wódkę pracują.Pracownika za normalną stawkę nie ma co brać, bo może nikt nieprzyjdzie, albo będzie żądał tak wygórowanych pieniędzy, że się nieopłaca. Tych wszystkich obszczymurków, jak ich nazywam, wystarczywódką opłacić i ma się pracownika, żeby altankę zrobił czy coś innego”(M60, SW-A).

* * *

Zmiana zachowania nałogowego nie przebiega w społecznejpróżni. Wyniki badania jednoznacznie wskazują, że jednostka jest ak-tywnym partnerem interakcji z otoczeniem, a nie biernym odbiorcąnadanej jej etykietki. Wyróżniono cztery typy reakcji na uzależnie-nie, zależne od stopnia jego uciążliwości dla otoczenia: w przypadkudużej zażyłości z badanym była to silna presja na zaprzestanie picialub okazanie wsparcia; w sytuacji niewielkiej zażyłości reakcje byłypunitywne lub permisywne. Siła więzi z respondentem i dokuczliwośćjego uzależnienia różnicuje również reakcję otoczenia na zaprzestanielub ograniczenie picia. Pomimo, że część społecznej widowni oczekujedalszej dewiacji, respondenci są w stanie znaleźć w swoim otoczeniu

Page 101: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako dewiacja 101

osoby, które okazują im wsparcie i pomoc. Istotna, zarówno na etapierozwoju uzależnienia, jak i w procesie zdrowienia, jest grupa odnie-sienia badanych. W trakcie rozwoju kariery dewiacyjnej respondencizmieniali grupy odniesienia, aktywnie poszukując takich, w którychspożywano znaczne ilości alkoholu w coraz bardziej destrukcyjny spo-sób, w okresie zdrowienia, badani starają się przebywać w gronie osóbpijących w sposób umiarkowany lub w gronie innych abstynentów.

W przebiegu kariery dewiacyjnej istotne są również takie czyn-niki jak percepcja własnego problemu oraz emocje z tym związane,przede wszystkim wstyd i poczucie winy w stosunku do bliskich. Innymważnym czynnikiem są oczekiwania społeczne dotyczące pełnienia rólzwiązanych z płcią. Prowadzi to do prób ukrycia uzależnienia w przy-padku kobiet i … prób ukrycia procesu zdrowienia w przypadku męż-czyzn. Negatywne konsekwencje picia, takie jak zniszczone zdrowie,naznaczenie przez środowisko zawodowe i izolacja społeczna to czyn-niki utrudniające niektórym respondentom wycofanie się w karierzedewiacyjnej. Trwałość statusu osoby uzależnionej utrudnia podjęcieakceptowanych ról społecznych.

Page 102: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

…wydaje się to nieprawdopodobne, aby kiedy-kolwiek laicka kultura medyczna stała się tożsa-ma z profesjonalną kulturą medyczną… (Freid-son, 1960: 376)

ROZDZIAŁ V

UZALEŻNIENIE JAKO ŹRÓDŁO KONFLIKTU

Przedmiotem tego rozdziału są koncepcje uzależnienia w ramachktórych badani leczeni i samowyleczeni przezwyciężali swoje problemyz alkoholem. Zaczniemy jednak, podobnie jak w rozdziale poprzed-nim, od naszkicowania podstawowych założeń koncepcji konfliktu po-między laickim i profesjonalnym systemem odniesienia i wynikającymiz niego różnicami w percepcji etiologii i przebiegu chorób oraz moż-liwych sposobów ich wyleczenia.

Koncepcja Eliota Freidsona nawiązuje do ogólnych założeń on-tologicznych i epistemologicznych kierunku konfliktu. Jego zdaniemkonflikt w relacjach międzyludzkich jest nieunikniony i wiąże się z róż-nicą interesów poszczególnych grup społecznych. Tym samym, zna-czący wpływ na relację pomiędzy lekarzem a pacjentem ma ich ulo-kowanie w strukturze społecznej oraz wzajemne pozycje, jakie w niejw stosunku do siebie zajmują.

Koncepcja ta wyrosła na gruncie krytyki funkcjonalnego podej-ścia do zjawisk związanych ze zdrowiem i chorobą zaproponowanegoprzez Talcotta Parsonsa (1966). Parsons uznał medycynę za jedną z in-stytucji kontroli społecznej a lekarza za reprezentanta społeczeństwauprawnionego do legitymizacji stanu pacjenta jako choroby. Stan ten,jego zdaniem, stanowi dewiacyjną rolę społeczną stanowiącą zagroże-

Page 103: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 103

nie dla równowagi systemu społecznego ze względu na umożliwieniejednostce uprawomocnionego wycofania się z pełnienia innych rólspołecznych w związku z podjęciem roli chorego. Wskazuje on naspecyficzne oczekiwania społeczne związane z rolą chorego: jednost-ka powinna uznać stan, w jakim się znajduje za niepożądany i podjąćdziałania zmierzające do wyzdrowienia, co oznacza zwrócenie się o po-moc w przezwyciężeniu choroby do profesjonalistów (Parsons 1966).Freidson zwrócił uwagę na tylko częściową rolę lekarza w uprawo-mocnieniu roli chorego, zależną od typu choroby, jej zaawansowania,prognozy oraz percepcji społecznej. Jego zdaniem, koncepcja Parson-sa błędnie zakłada konsensus pomiędzy lekarzem a pacjentem, nieuwzględniając zróżnicowań występujących w obrębie społeczeństwai takich czynników, jak percepcja społeczna chorób oraz piętno zwią-zane z podjęciem roli chorego.

Freidson — nawiązując do kierunku naznaczania społecznego —jednym z głównych elementów swojej koncepcji uczynił zagadnieniechoroby jako dewiacji. Jednak, w odróżnieniu od Scheffa (1966), Fre-idson nie wychodził z założenia, że społeczeństwo tworzy chorobę.Jego zdaniem choroba może być traktowana zarówno jako stan biolo-giczno-fizyczny, jak i stan społeczny: „Podczas gdy choroba jako stanbiofizyczny istnieje niezależnie od tego, co ludzie na ten temat wie-dzą i myślą, choroba jako stan społeczny jest tworzona i kształtowanazgodnie ze stanem wiedzy i funkcjonującymi normami społecznymi.(…) Choroba jako dewiacja społeczna będzie się różnić w różnychprzestrzeniach kulturowych, niezależnie od rzeczywistości biofizycz-nej” (Freidson 1975: 223).

Freidson poddał analizie zagadnienie d e w i a c j i p i e r w o t n e ji w t ó r n e j. Dewiacja pierwotna odnosi się do sytuacji, w której zakłó-cenia zdrowia modyfikują sposób pełnienia normalnych ról społecz-nych. Z kolei dewiacja wtórna odnosi się do konsekwencji społecznychchorób o ciężkim przebiegu, gdy pacjent zmuszony jest do podjęcia rolichorego — najistotniejsze w tym wypadku są cechy choroby takie jak:możliwość jej wyleczenia i czas trwania, wywoływane piętno społecz-ne i stopień niezdolności do odgrywania innych ról społecznych. Jegozdaniem dewiacja wtórna jest zwykle uznawana za problem społeczny— tworzy się więc instytucje i organizacje kontroli społecznej, którychzadaniem jest identyfikacja i radzenie sobie z dewiantami. Freidsonuważał, że osoby określone jako dewianci początkowo nie traktują

Page 104: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

104 Rozdział V

siebie jako takich i dopiero naznaczenie społeczne oraz znalezieniesię w orbicie organizacji (nawet tych, stworzonych w celu udzielaniaim pomocy) rozpoczyna proces akceptacji statusu dewiacyjnego (Fre-idson 1970).

Freidson rozważał też wpływ p r z e k o n a ń o u l e c z a l n o ś c idanej choroby na sytuację bycia chorym. Choroba uleczalna (curable)może mieć konsekwencje w postaci zawieszenia świadczeń z nią zwią-zanych, natomiast orzeczenie o chorobie nieuleczalnej (incurable) po-woduje bezwarunkowe i bezterminowe pełnienie roli chorego (Fre-idson 1970). „Medycyna tworzy społeczne warunki do bycia chorym.W tym sensie, medycyna przypisuje sobie prawo do przyznania chore-mu oficjalnej roli społecznej” (Freidson 1975: 206). Freidson (1970)opisał t r z y w a r i a n t y r o l i c h o r e g o, odpowiadające trzem typomchoroby. W a r u n k o w a r o l a c h o r e g o dotyczy jednostek chorują-cych przejściowo, tych, które wyzdrowieją. Oczekiwania wobec chore-go zależą od tego, jak poważny jest stan jednostki. B e z w a r u n k o w op r a w o m o c n a r o l a c h o r e g o dotyczy osób nieuleczalnie chorych.Taka rola przysługuje choremu automatycznie i wiążą się z nią przy-wileje oraz zwolnienie od większości obowiązków wynikających z peł-nienia innych ról społecznych. N i e p r a w o m o c n a r o l a c h o r e g odotyczy jednostek, cierpiących na chorobę napiętnowaną społecznie.W takich przypadkach panuje przekonanie, że jednostka ponosi od-powiedzialność za swój stan, wobec czego często jest karana poprzezodebranie jej rozmaitych praw i przywilejów.

Freidson rozróżniał p r o f e s j o n a l n e i l a i c k i e k o n c e p c j ec h o r o b y. Te dwa różne sposoby rozumienia choroby wpływają je-go zdaniem na rodzaj relacji pomiędzy lekarzem i pacjentem, którapolega na zderzeniu dwóch odrębnych perspektyw. Freidson analizo-wał te zagadnienia z perspektywy różnicy interesu pomiędzy stronamiinterakcji. Jego zdaniem, system pojęć, wartości, celów i preferen-cji związanych z chorobą posiadany przez chorego, zwykle pozostajew konflikcie z tym, który posiada lekarz. Lekarz oczekuje, że pacjentzaakceptuje jego zalecenia w ramach koncepcji przez niego używanej,natomiast pacjent szuka pomocy w ramach swojej własnej koncep-cji. Jego zdaniem pacjenci mogą uchronić się od monopolistycznychpraktyk medycyny, jeśli ich środowisko podziela pewne kulturowekoncepcje choroby i metod leczenia, różne od koncepcji profesjonal-nych. Wówczas osoby chore mają szansę znaleźć w najbliższym oto-

Page 105: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 105

czeniu wsparcie dla laickich strategii przezwyciężania choroby. Szansete oczywiście są mniejsze, jeśli laickie koncepcje choroby zbliżone sądo profesjonalnych lub jeśli laicy nie kwestionują definicji medycz-nych. Freidson używał terminu n i e p r o f e s j o n a l n e g o d o r a d c y(lay consultatnt) w odniesieniu do członków laickiego systemu od-niesienia udzielających porad w przypadku choroby. Jego zdaniemim więcej nieprofesjonalnych doradców znajduje się w otoczeniu jed-nostki i im mniejsza zgodność pomiędzy laickimi a profesjonalnymikoncepcjami choroby, tym mniejsze szanse, że jednostka zwróci sięo pomoc do specjalisty. „Można wyróżnić etapy powstawania opiniidotyczącej istoty dolegliwości i sposobów postępowania. Konsultacjez innym laikiem są często najistotniejszym elementem kształtowanejopinii, a w następnej kolejności konsultacje z profesjonalistą” (Freid-son 1961: 146). Lekarz jest tu tylko jedną z osób, z którą konsultowanesą niepokojące jednostkę objawy, a kontakt z nim następuje częstopo wykorzystaniu dostępnych jednostce laickich strategii radzenia so-bie z chorobą lub pod wpływem opinii nieprofesjonalnych doradcóww otoczeniu jednostki (Freidson 1960, 1971, 1975).

Koncepcja Freidsona wywarła duży wpływ na rozumienie zacho-wań związanych z poszukiwaniem pomocy w związku z doświadcza-niem problemów zdrowotnych, poprzez wprowadzenie rozróżnieniapomiędzy wsparciem profesjonalistów a poszukiwaniem pomocy w ra-mach laickiego systemu odniesienia. Znalazło to odbicie w badaniachz zakresu socjologii medycyny — zwrócono uwagę na rolę nieprofesjo-nalnych doradców w zakresie zdrowia oraz na rolę takich czynnikówjak zaufanie, dostępność pomocy czy percepcja własnej choroby. Jed-nak ograniczeniem wyników wielu badań jest analiza zachowań zdro-wotnych wyłącznie w populacji osób korzystających z profesjonalnegowsparcia (Chadda i współpr. 2001, Gourash 1978, Roberts 1988).

A s y m e t r i a r ó l w r e l a c j i l e k a r z – p a c j e n t jest kluczo-wym elementem koncepcji Freidsona, ciągle istotnym, choć współ-cześnie jej rozumienie ulega modyfikacjom. Proces demedykalizacji,zwiększające się zaangażowanie pacjenta w proces leczenia, dyskusjadotycząca praw pacjenta, obowiązek lekarza udzielania pacjentowiinformacji na temat jego choroby to czynniki, które zmieniają układsił pomiędzy lekarzem a pacjentem. Współcześnie jednostki doświad-czają więcej odpowiedzialności i autonomii w procesie radzenia sobiez chorobą, co wpływa na percepcję roli zarówno pacjenta, jak i lekarza.

Page 106: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

106 Rozdział V

Goodyear-Smith & Buetow (2001) wskazują, że władza jest nie-uniknionym elementem relacji lekarz–pacjent. Lekarze potrzebują jej,aby wypełniać obowiązki nałożone na nich przez pacjentów, środowi-sko lekarskie oraz społeczność, natomiast pacjenci, aby sformułowaćważne dla nich wartości oraz wyartykułować i zrealizować ich potrzebyzdrowotne. Obydwie strony tej interakcji mogą tej władzy nadużywać,jednak dla etycznej efektywności systemu opieki zdrowotnej istotnejest partnerstwo w relacji pacjent–lekarz. Nie eliminuje ono konfliktu,zwiększa jednak szanse na jego konstruktywne rozwiązanie.

Laickie i profesjonalne koncepcje uzależnienia od alkoholu

W dalszej części tego rozdziału, czytelnik pozna koncepcje uzależ-nienia w ramach których respondenci przezwyciężali swoje problemyz alkoholem oraz konsekwencje zidentyfikowanych różnic. Badanychzapytano, czym ich zdaniem jest uzależnienie, jakie są jego symptomy,czy można się z niego wyleczyć oraz czy w ich przekonaniu oni sami by-li uzależnieni od alkoholu. Analiza danych wskazuje na zgodność po-między definicją uzależnienia Światowej Organizacji Zdrowia (ŚOZ)a wypowiedziami respondentów. Zaproponowane przez ŚOZ, obja-wy uzależnienia odnaleźć można w narracjach wszystkich badanych— są to przekonujące przykłady dotyczące doświadczeń z alkoholem,rozwoju uzależnienia czy konsekwencji picia (tab. 4). Jednak sami ba-dani, zapytani o to czym według nich jest uzależnienie, mówili przedewszystkim o postępującej dominacji alkoholu nad innymi dziedzinamiżycia, przymusie picia i utracie kontroli: „To jest taki przymus picia. Tosię już staje niezależne. Chociaż bardzo bym chciała nie pić, to muszęsię napić, choćby nie wiem, jakie problemy z tego wynikały. Organizmsię po prostu tego domaga” (K43, LA-A).

To, jak badani myślą o uzależnieniu, różni się w zależności od tego,jak przebiegał ich proces zdrowienia, a głównym czynnikiem różnicu-jącym jest skorzystanie z pomocy terapeutycznej. Kontakt z profesjo-nalistami dostarcza badanym wiedzy na temat uzależnienia wykracza-jącej poza definicję zaproponowaną przez ŚOZ. Wobec tego abstra-hując od oficjalnych kryteriów uzależnienia jako choroby, zidentyfi-kowano podstawowe cechy różnicujące l a i c k ą i p r o f e s j o n a l n ąk o n c e p c j ę u z a l e ż n i e n i a.

Page 107: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 107

Tabela 4. Przykładowe wypowiedzi badanych i odpowiadające im kryteriauzależnienia w międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-10

Zgodnie z definicją ŚOZ (ICD-10) do rozpoznania uzależnienia konieczne jest stwier-dzenie co najmniej trzech poniższych objawów występujących przez co najmniej mie-siąc w ciągu ostatniego roku (Habrat 1997: 8–9, ŚOZ 1994):

a) silna potrzeba picia alkoholu albo rodzaj natręctwa dotyczącego picia alkoholu;

„Jak człowiek się rano obudził czy nawet nie obudził — nieraz to były całe bezsennenoce… wszystko jest podporządkowane myślom skąd wziąć alkohol lub pieniądze naalkohol, by wypić i się poczuć lepiej. Nic tam, że nie ma co jeść, nie ma dachu nadgłową, jest się w krzakach czy na klatce schodowej. Nic nie jest ważne. Ważne jest, bymieć parę groszy, by kupić alkohol i wypić, by spotkać kogoś z kim można się napić. Jana koniec swoim życiem nie kierowałem. Moim życiem kierował całkowicie alkohol.Każda myśl była podporządkowana jak zdobyć wódkę albo na wódkę, jak się napić,gdzie iść, żeby się napić” (M73, LS-A).

b) trudności kontrolowania zachowania dotyczącego picia alkoholu odnośnierozpoczęcia, zakończenia lub ilości;

• „Czasami tak było, że myślałem, że wypijemy tyle, a przekraczało się tą linię i piłosię więcej. Nie umiałem powiedzieć koniec. Nie umiałem odstawić kieliszka tylkojuż piłem na umór” (M43, SW-A).

• „Miałem problemy by wypić kieliszek i wrócić. Zakładałem, że idę na pół godziny.Wracałem następnego dnia rano” (M49, SW-A).

c) fizjologiczny stan abstynencyjny, który powstaje po przerwaniu picia lubzmniejszeniu ilości wypijanego alkoholu, i który przejawia się charakterystycznymalkoholowym zespołem abstynencyjnym albo picie alkoholu lub przyjmowaniepodobnie działających substancji w celu zmniejszenia nasilenia albo uniknięciazespołu abstynencyjnego;

• „Trzeciego dnia niepicia dostałem delirki i zanik akcji serca. Pierwszy dzień jakośwytrzymałem, wyłem. Żona mi kupiła glukozę w aptece, bo nic nie mogłem zjeść.I na trzeci dzień mnie to złapało wieczorem. Leżałem i zapaliłem papierosa.Strząchnąłem do popielniczki i wydawało mi się, że popiół spadł mi na pościel.Patrzę idzie od popiołu ogień po pościeli. Idzie po pościeli i na ściany. Wszystkow ogniu stanęło. Krzyczę „pali się”, żona mówi: „nie pali się.” I wtedy straciłemprzytomność. Podobno powykręcało mnie niesamowicie” (M58, KT-A).

• „Ostatnie pięć lat przed rzuceniem alkoholu piłem dzień w dzień. Wlewałemw siebie półtora litra alkoholu na dobę. Bo tak — pół litra miałem do pracy, półlitra po pracy i pół litra w nocy, bo bym nie spał. Bez przerwy musiałem miećalkohol. W małych dawkach przez 24 godziny uzupełniałem, kiedy organizm towydalił i zachodziła potrzeba, to on się domagał. Trzęsło mnie, było mi niedobrze,nieprzyjemnie. Byłem już 100% pijakiem, który sięgał nawet po denaturat, spirytussalicylowy, perfumy w skrajnych przypadkach” (M63, SW-A).

Ciąg dalszy tabeli na następnej stronie

Page 108: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

108 Rozdział V

Tabela 4. (ciąg dalszy)

d) występowanie tolerancji polegającej na tym, że potrzebne jest picie corazwiększych dawek alkoholu w celu wywołania skutków powodowanych poprzednioprzez mniejsze dawki;

„Początki to były takie, że dzieci kładłam spać wieczorem, potem rozkładałam sobiedeskę do prasowania, bo wieczór przychodził, a ja jeszcze prasowałam. Wieczór przy-chodził, ja mówię a kieliszeczek, dwa. Tego nikt nie widział. Później ten kieliszeczek,dwa to się przeradzało w coraz więcej. Od 1984 do 1990 roku, miałam niechlubnepicie strasznie. Przyłapywałam się na tym, że nim skończę piwo, już idę po flaszkę (…)potrzeba było czegoś mocniejszego” (K56, KT-A).

e) postępujące zaniedbanie alternatywnych zainteresowań bądź źródeł przyjemnościz powodu picia alkoholu, zwiększenie ilości czasu niezbędnego do zdobycia lubpicia alkoholu albo ustąpienia jego skutków;

• „Alkohol ma jedną cechę, o której się mało mówi to, to, że alkohol to potwornyzłodziej czasu. Człowiek jak pije to na zegarek nie patrzy a następnego dnia nic niezrobi czy nawet jeszcze następnego. Ja będąc trzeźwy zrobiłem rzeczy, którychwcześniej nigdy w życiu nie robiłem. Miałem czas” (M49, SW-A).

• „Ja jak piłam z wielu rzeczy stopniowo rezygnowałam, ale nie to, że rezygnowałam,ja przestałam zauważać, że ja z nich rezygnuję, ja czytać przestałam, ja krzyżówkinie wzięłabym do ręki, bo ja przypuszczalnie jednego słowa bym nie odgadła, bo jaw ogóle nie byłam w stanie się skupić na tym. Także zaczyna się pewnychprzyjemności nie zauważać” (K56, LS-A).

f) picie alkoholu mimo jednoznacznej wiedzy o powodowanych przez niegoszkodliwych skutków, takich jak np. uszkodzenie wątroby lub stany obniżonegonastroju na skutek intensywnego picia”.

„(…) potem życie było już takie skołowane przez ten alkohol, człowiek i pracę traciłprzez alkohol i zdrowie nie było już takie. Zaczęły się kłopoty z rodziną, aż do rozwodudoszło. (…) Raz zabrali mnie do szpitala, przechodziłem ciężkie obustronne zapaleniepłuc, połączone z zapaleniem trzustki. Dali mi nie więcej niż 1% szans na przeżycie.Jak z tego wyszedłem to tylko Pan Bóg wie. Musiała być jakaś interwencja boska, bo toinaczej niemożliwe, po 2 miesiącach w szpitalu wyszedłem, i miałem wodę w płucach,ropę w płucach, cuda… ponad 30 kilogramów schudłem. Troszeczkę doszedłem dosiebie i znowu piłem… Wtedy już miałem kłopoty z chodzeniem, pierwsze oznakiporażenia móżdżku, które powodowało, że nie było koordynacji nóg. Każda nogaw inną stronę chciała iść. (…) Te dolegliwości były spowodowane piciem. (…) Więcnie to, że chciałem przestać pić, ale myślałem sobie, że przyluzuję, bo zdrowie zaczynałoszwankować. Źle się na tyle czułem, że przestawałem pić, nawet na kilka tygodni. Alepóźniej jechałem z taką ilością i taką częstotliwością, że nie wiem jak mi się udałoprzeżyć” (M50, LA-A).

Page 109: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 109

Badani, którzy w procesie zdrowienia korzystali ze wsparcia pro-fesjonalistów mówią o uzależnieniu jako o c h o r o b i e: „Uzależnieniezdecydowanie jest chorobą. Ciężko ją jest leczyć. Nie jest tak, że czło-wiek pójdzie do apteki, kupi antybiotyk i się wyleczy. Ja wychodzęz założenia, że jeżeli człowiek sam nie dojrzeje do tego, żeby samchciał, żeby mu pomóc, to nie ma możliwości” (M45, LA-A).

Zaakceptowanie profesjonalnej koncepcji uzależnienia jest jed-nym z etapów procesu leczenia. Jeden z badanych opisuje to następu-jąco: „Alkoholizm to jest podstępna choroba. (…) Człowiek nie wie,że jest uzależniony. Psychologowie, oni mieli większą wiedzę. Dopie-ro, kiedy słucha się ludzi, którzy mają wiedzę, znają się na objawach…Utrata kontroli… Urwany film… Pocenie, ręce chodzą… U mnie byłokres, że ja nie mogłem kieliszka podnieść. Ręce jak w Parkinsonie misię trzęsły, prosiłem barmankę, żeby mi wlała do ust. (…) Na terapiiwyjazdowej taki profesor powiedział swoją teorię, że jest taka żył-ka w mózgu i jak pęka, wtedy następuje uzależnienie. Zapamiętałemto. Naprawdę nie wiadomo kiedy ona pęka. (…) Na grupach dowie-działem się, że to jest choroba, jakie są jej objawy, jakie mogą byćprzyczyny. Najważniejsze, że jest taka choroba. Do tego czasu zanimpojawiłem się w tej przychodni, ja żyłem ze świadomością, że jestemzdrowy. Nic nie wiedziałem.(…) Nie wiedziałem, że istnieją takie cho-roby. Myślałem, że choroba to grypa, koklusz. Normalna choroba, alew życiu nie pomyślałem, że jest choroba alkoholowa” (M55, LA-A).

Im mniej kontaktów z profesjonalistami, tym trudniej zaakcep-tować profesjonalną koncepcję uzależnienia: „W Polsce się mówi, żealkoholizm jest chorobą. Mi się wydaje, że nie jest chorobą, ale jest głu-potą ludzką. Przez chorobę to rozumiem cukrzycę, zapalenie płuc…”(M52, AA-A).

W konkurencyjnych, laickich koncepcjach, uzależnienie jest prze-jawem zaburzonego funkcjonowania społecznego: „Uzależnienie odczegoś oznacza, że bez tego czegoś człowiek nie jest w stanie normal-nie funkcjonować w sferze rodzinnej, zawodowej, rozrywkowej. Musiten alkohol w życiu tego człowieka istnieć, żeby funkcjonować w pracy,w domu i sytuacjach relaksowych” (M49, SW-A). Zdaniem jednegoz badanych uzależnienie jest przejawem egocentryzmu: „Moim zda-niem uzależnienie to jest egocentryzm, za wszelką cenę, bo weźmiebuciki dziecka, sprzeda i kupi sobie wino. Każdy, kto chce rzucić alko-hol musi to zrozumieć, jeżeli chce być normalnym człowiekiem, chce

Page 110: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

110 Rozdział V

żyć w społeczeństwie. Każdy z nas jest egoistą, ale to nie znaczy zawszelką cenę dogadzać sobie. Nie mogę rzucić papierosów, mimo, żejestem chory na serce, bo co? Bo tak mi wygodniej” (M63, SW-A).

Wydaje się, że jedną z istotnych różnic pomiędzy laickąa profesjonalną koncepcją uzależnienia od alkoholu jest kwestiac h r o n i c z n o ś c i. Zdecydowana większość osób, które w swoim zdro-wieniu nie miały kontaktów z profesjonalnym systemem lecznictwatwierdzi, że z alkoholizmu można się wyleczyć, choć nie jest to zada-nie łatwe. Istotne jest tu pojęcie s i l n e j w o l i, która jest kluczowymelementem w przezwyciężaniu uzależnienia: „Moja silna wola. Posta-nowiłem nie cofać się, tylko w miejscu stać twardo, zaprzeć się” (M59,SW-U); „Musi być silna wola. Tylko chęć. Ja. Nic z zewnątrz” (K70,SW-A). Koncept ten ulega weryfikacji w kontaktach z profesjonalista-mi: „Pierwsze to mnie zdziwiło to, jak terapeutka powiedziała, że tożadna silna wola, bo dopiero jak sobie uświadomimy swoją bezsilnośćwobec alkoholu to wtedy jest inaczej” (M43, AA-A).

CZY MOŻNA SIĘ WYLECZYĆ Z UZALEŻNIENIA?(SAMOWYLECZENI)

• „Można, ale to jest niewygodne i trudne dla mnie. To trzeba nad sobądużo pracować. To trzeba być kimś by być trzeźwym” (M60, SW-A).

• „To jest wysiłek, trzeba się zmusić. To nie przyszło łatwo, z godzinyna godzinę. Trzeba analizować całe życie, a przede wszystkim ko-chać ludzi, kochać życie. Panuję nad swoim losem. Panuję nad sytu-acją, ona nie może decydować za mnie, nie ma szans przebicia się”(M63, SW-A).

Jeśli uzależnienie nie jest chorobą, ale przejawem zaburzonegofunkcjonowania, kwestia uleczalności przestaje mieć kluczowe znacze-nie: „Nie można stwierdzić, że to jest do wyleczenia, nie do wyleczenia,trzeba próbować się leczyć. A nawet niekoniecznie leczyć, ale jeżelizaczyna przeszkadzać, to coś z tym robić. Wrócić do tego, z czego ma-my jakieś obowiązki w stosunku do rodziny, do współpracowników.Stać się odpowiedzialnym znów za swoje czyny i panować nad swo-imi czynami” (M59, SW-U). Zdaniem badanych, skuteczna i trwałazmiana zachowania problemowego wymaga współwystępowania czyn-nika emocjonalnego, warunków społecznych i biologicznych: „Możnaprzestać pić, bo jestem na to dowodem. Ale trzeba chcieć i mieć sprzy-

Page 111: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 111

jające okoliczności i nie mieć rozmiękczonego mózgu, bo wiadomo, żezmiany zachodzą w centralnym układzie nerwowym” (M49, SW-A).

Kontakty z profesjonalistami zmieniają percepcję uzależnieniajako choroby uleczalnej. Wszyscy badani, którzy przezwyciężyli swojeproblemy dzięki wsparciu profesjonalistów lub uczestnictwu w gru-pach samopomocowych mówili o uzależnieniu w kategoriach chorobyczy też stanu, który może być zaleczony, ale nie wyleczony.

CZY MOŻNA SIĘ WYLECZYĆ Z UZALEŻNIENIA? (LECZENI)• „Czy alkoholizm jest uleczalny? No nie jest. Tej choroby nie moż-

na wyleczyć jest to choroba przewlekła, chroniczna i nieuleczalna”(M48, LA-A).

• „Z rozmów z innymi osobami uzależnionymi wiem, że można trwaćw trzeźwości, z tym, że osoba uzależniona musi pamiętać, że jestskazana przez całe życie na bycie alkoholikiem” (K43, LA-A).

• „Nie można się wyleczyć. Słyszałem to na terapii, że to choroba ciała,umysłu i duszy. To prawda, myślę” (M41, LS-A).

Generalnie definicja laicka i profesjonalna podlega procesowin e g o c j a c j i. Zanim badani zaakceptują profesjonalną koncepcjęuzależnienia, testują alternatywne możliwości: „Moje doświadczeniejest jednoznaczne. Nie można się wyleczyć. Próbowałem w różny spo-sób i nie ma możliwości kontrolowania picia. Przyjąłem to jako aksjo-mat i uważam, że to fajne przyjąć tego typu zasadę” (M55, LS-A).

Poza kontaktem z terapeutami, wiedza na temat uzależnieniadociera do badanych za pośrednictwem m e d i ó w. Jeden z respon-dentów, który przezwyciężył swoje uzależnienie własnymi siłami po-wiedział: „Jakąś świadomość problemu miałem, bo nie raz słuchałemnocnych audycji pana Krzysia* i jakieś książki czytałem. (…) Nie wiemczy można wyleczyć się całkowicie. (…) Ten bat ciągle wisi nad człowie-kiem i nie można tak powiedzieć. Ja bym użył określenia podleczony.Przede wszystkim alkoholizm uważam za ciągi” (M58, SW-U).

*Audycja radiowa „Wieczorne Rozmowy w Antyradiu” (niedziela, 21–23.00) toprogram nadawany od 1993 roku, mający na celu udzielenie wsparcia osobom uza-leżnionym od alkoholu. Prowadzący — „Krzysztof, trzeźwy od 17 lat alkoholik”, nastronie internetowej napisał: „Audycja nie jest z założenia «terapią radiową» — radioto nie jest miejsce do leczenia. Do fachowej pomocy i leczenia ludzi są specjalistyczneprzychodnie i fachowi terapeuci. Przychodzę tu po to, aby dać Wam nadzieję na nowe,normalne życie”. <http://warszawa.antyradio.pl/index.html?id=62&m=1> 14.04.2008

Page 112: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

112 Rozdział V

MEDIA JAKO ŹRÓDŁO WIEDZY O UZALEŻNIENIU• „Ja bardzo dużo czytałam i zresztą do tej pory dużo czytam na ten

temat. Interesuje mnie w ogóle ten problem jako problem, bo w końcuzaczęłam analizować życie rodzinne do tyłu… jak sobie przypominamz opowiadań babci, to dziadek za kołnierz też nie wylewał, babci braciapili strasznie, później moja mama zaczęła późno pić, zresztą tak jakja, bo miała już ponad 40 lat jak zaczęła…” (K56, KT-A).

• „Kiedyś oglądałam TV i dziewczyna 16-letnia zwracała się do swojejbabci, że jej matka ma problem z alkoholem, jest stewardessą, alestraciła pracę… i tak sobie pomyślałam „kurczę, ja jestem podobna dotej matki, ja tak samo robię…” I od tamtego momentu, to myślałam,że powinnam się gdzieś zgłosić” (K43, LA-A).

Generalnie media — szczególnie literatura fachowa oraz pro-gramy telewizyjne na temat alkoholizmu — pomagają respondentomuświadomić sobie fakt bycia osobą uzależnioną — jest to jedno zeźródeł wiedzy o uzależnieniu wymieniane stosunkowo często przezkobiety.

MEDIA JAKO ŹRÓDŁO WIEDZYO SPOSOBACH PRZEZWYCIĘŻANIA UZALEŻNIENIA

• „Nie unikałem kontaktu z literaturą, która była na ten temat. Wpadłami kiedyś ulotka czy artykuł, wywiad z osobą, która przestała pić takspontanicznie, ojciec rodziny. Czytając to myślałem, że jemu się udałoi że ja też bym tak chciał” (M49, SW-A).

• „Nie wiem czy czytała Pani taką książkę, pewnie nie…”Ostatni lot” czycoś takiego. Był sobie w Stanach pilot, który był alkoholikiem… Jakon próbował przemycić ten alkohol i funkcjonować w tym lotnictwie,jakie przeżywał katusze, jak i gdzie chował w samolocie. Miał różneprzypadki awaryjnych lądowań i jak sobie z tym radził. I jak straciłmiejsce w tym lotnictwie i sobie poradził, bo miał bardzo rozsądnąrodzinę. Córka mi to podsunęła. Od deski do deski przeczytałam”(K70, SW-A).

Dzięki różnego typu przekazom medialnym, również tym po-pularnym (poradnikom, artykułom prasowym, audycjom radiowym,powieściom, filmom fabularnym) respondenci, którzy nie mieli kon-taktów z lecznictwem poznawali historie innych, którym udało się

Page 113: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 113

przezwyciężyć uzależnienie i zdobywali wiedzę na temat możliwychstrategii poradzenia sobie z tym problemem.

Popularnym terminem pojawiającym się w narracjach zarównoosób samowyleczonych, jak i tych, które korzystały z profesjonalne-go systemu lecznictwa jest pojęcie „d n a”. W wypowiedziach osóbkorzystających z profesjonalnego systemu lecznictwa często pojawiaprzekonanie, że osoba uzależniona musi sięgnąć dna, aby przezwycię-żyć swoje problemy i właściwie wszyscy respondenci, którzy korzystaliz profesjonalnego wsparcia mieli poczucie, że oni tego dna sięgnęli.Wbrew pozorom, jest to koncept bardzo mglisty, bo „Każdy inaczejto dno definiuje i odbiera” (M52, AA-A). Dlatego też niektórzy re-spondenci podkreślając dramatyzm swoich historii mówią: „I to byłoto dno i wodorosty. (…) A to było można powiedzieć dno dna” (M45,SW-A). Dno dna, samo dno, dogłębne dno, najniższe dno… większegodna nie można znaleźć. Decyzja o zaprzestaniu picia, początek proce-su wychodzenia z uzależnienia nazywany jest „odbiciem się od dna”:„Potem odbicie od dna, stabilizacja, rodzina, zupełnie inne, pozytywnemyślenie” (M52, LS-A).

„Dno” symbolizuje wszystkie negatywne konsekwencje picia, któ-rych doświadczyli badani, pamiętanie o nich wspomaga wytrwaniew decyzji o zaprzestaniu picia: „W tej nomenklaturze przyjętej naterapii człowiek osiąga swoje dno, uważa się za kompletnie pozbawio-nego szacunku dla siebie i perspektywa znalezienia się znowu w takiejsytuacji jest niewątpliwie motywacją żeby nie pić” (M52, LA-U). Jed-nak jeden z respondentów zakwestionował użyteczność tej koncepcji:„Twierdzenie terapeutów, że ten się nie wyleczy, kto nie doszedł dodna… nie zgodziłbym się z tym w zupełności. Jest stereotyp, że te-go alkoholika trzeba zniszczyć, unicestwić, zdołować, skopać. Po co?Przecież on i tak jest zdołowany na tyle, że jeszcze pogłębianie tego,no ja nie wiem jaki to ma sens. Czy to ma sens kliniczny, czy to ma sensterapeutyczny, psychologiczny, psychiatryczny, czy jakikolwiek inny?”(M48, LA-A).

Osoby leczone mówią o dnie, które dla każdego jest inne. Tym-czasem wśród osób, które przezwyciężyły swoje problemy z alkoho-lem własnymi siłami pojawia się wątek „zatrzymania się w drodzena dno” — poczucie badanych, że poradzili sobie z uzależnieniemnie sięgając dna (które w założeniu na jakimś określonym poziomieistnieje): „Myślę, że byłem na drodze bardzo spadającej, ale nie do-

Page 114: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

114 Rozdział V

DROGA NA SAMO DNO I… Z POWROTEM• „Spadłem na samo dno i dopiero, kiedy się odbiłem od tego dnia, to

życie zaczęło nabierać jakiegoś sensu… Bo alkoholik musi zobaczyćswoje dno, żeby się od niego odbić i żeby mieć te ręce, które wewłaściwym momencie go wyciągną” (M45, LA-A).

• „Osobiście jestem przekonany, że alkoholik musi osiągnąć to swojedno. Choć pojęcie dna też jest względne, bo jest dla każdego inne. Dlamnie takim dnem było stoczenie się trawnik. Dogłębne, bez środków,bezdomność, bez rodziny, sam jeden, utrata zdrowia. To stoczenie się,bezsilność całkowita, doprowadziła, że poszedłem szukać pomocy”(M73, LS-A).

tknąłem dna. Gdzieś złapałem się tej drabiny i wpełzłem z powro-tem. Może jakbym pił rok dłużej to zawodowo by się rąbnęło, toby się też i rodzinnie rąbnęło, bo to jest ta ścieżka. Na gorzałkęby nie starczyło, to by zaczęły się wynalazki, ulica, dworzec Śród-mieście… Potrafiłem w sobie mieć tą wyprzedzającą myśl, że jesz-cze nie jest tak najgorzej, ale jak coś z tym nie zrobię to może być”(M59, SW-U).

Kontakt z profesjonalistami prowadzi do myślenia o uzależnie-niu w kategoriach nieuleczalnej choroby — zgodnie z powiedzeniem„alkoholizmu nie można wyleczyć, ale można z niego wyzdrowieć”.W zdrowieniu konieczne jest doświadczenie serii negatywnych konse-kwencji picia („sięgnięcie dna”) i w związku z tym doświadczeniem,uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu. W opinii respondentów,którzy przezwyciężyli uzależnienie własnymi siłami, nawet jeśli uza-leżnienie jest chorobą (a badani nie są do końca o tym przekonani), tojest to choroba uleczalna do przezwyciężenia której wystarczą chęci,silna wolna i odpowiednia motywacja (ryc. 2).

Freidsonowski rozdźwięk pomiędzy laicką i profesjonalną kon-cepcją uzależnienia jest nieuchronny jeśli jednostka trafia do lecz-nictwa. Doświadczenie badanych wskazuje, że konflikt ten może byćpozytywnie rozwiązany wówczas, gdy uzależniony zaakceptuje zapro-ponowaną mu przez terapeutę wizję jego choroby i zdrowienia. Wy-daje się jednak, że różnice pomiędzy tymi dwoma koncepcjami są natyle istotne, że stanowić mogą powody przerwania leczenia lub barieryw podjęciu terapii przez tych laików, którym trudniej zdyskredytowaćwłasną wiedzę i doświadczenie.

Page 115: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako źródło konfliktu 115

Rycina 2. Różnice pomiędzy laicką a profesjonalną koncepcją uzależnie-nia

UZALEŻNIENIE OD ALKOHOLU

B

(profesjonalny system odniesienia)

ADANI KORZYSTAJĄCYZ PROFESJONALNYCH

ŹRÓDEŁ WSPARCIA

CHOROBA

NIEULECZALNE

W ZDROWIENIU KONIECZNE JEST„SIĘGNIĘCIE DNA”,

KTÓRE DLA KAŻDEGO JEST INNE(SUBIEKTYWNE DNO)

W ZDROWIENIU WAŻNE JEST UZNANIEBEZSILNOŚCI WOBEC ALKOHOLU

STAN ZABURZONEGO FUNKCJONOWANIAW RÓŻNYCH SFERACH ŻYCIA,

PRZEJAW EGOCENTRYZMU

ULECZALNE

PROCES ZDROWIENIAMOŻE ROZPOCZĄĆ SIĘ

W DRODZE NA DNO(OBIEKTYWNE DNO)

W ZDROWIENIU WAŻNE JESTWYKORZYSTANIE

SILNEJ WOLI

B

(laicki system odniesienia)

ADANI KORZYSTAJĄCYZ LAICKICH

ŹRÓDEŁ WSPARCIA

* * *

Przedmiotem rozdziału był konflikt pomiędzy laicką a profesjo-nalną koncepcją uzależnienia od alkoholu. Percepcja uzależnieniaróżni się w zależności od przebiegu procesu zdrowienia — głównymczynnikiem różnicującym jest skorzystanie z pomocy terapeutycznej.Rekonstrukcji koncepcji laickich dokonano na podstawie wypowiedziosób samowyleczonych, rekonstrukcji koncepcji profesjonalnych —na podstawie wypowiedzi osób leczonych.

Koncepcji laickich jest kilka: osoby samowyleczone traktują uza-leżnienie jako chorobę uleczalną, jako przejaw egocentryzmu, jakostan zaburzonego funkcjonowania społecznego. Koncepcja zidentyfi-kowana na podstawie wypowiedzi osób leczonych jest bardziej spójna:uzależnienie jest nieuleczalną chorobą, a decyzji o podjęciu leczeniatowarzyszy doświadczenie serii negatywnych konsekwencji picia („się-gnięcie dna”) i uznanie własnej bezsilności wobec alkoholu.

Page 116: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

116 Rozdział V

Freidsonowski rozdźwięk pomiędzy laicką i profesjonalną kon-cepcją uzależnienia jest nieuchronny jeśli jednostka trafia do lecz-nictwa. Doświadczenie badanych wskazuje, że konflikt ten może byćpozytywnie rozwiązany wówczas, gdy uzależniony zaakceptuje zapro-ponowaną mu przez terapeutę wizję jego choroby i zdrowienia. Wy-daje się jednak, że różnice pomiędzy tymi dwoma koncepcjami są natyle istotne, że stanowić mogą powody przerwania leczenia lub barieryw podjęciu terapii przez tych laików, którym trudniej zdyskredytowaćwłasną wiedzę i doświadczenie.

Page 117: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bóg nie jest matematykiem. (…) lecz być może po-etą. Jego dzieło pełne jest aluzji, iluzji, sprzeczności,nierozstrzygniętych alternatyw, kalamburów, rozpa-czy, miłości. Możemy jednak usiłować ten poematzrozumieć. (Antonovsky 1995: 159)

ROZDZIAŁ VI

UZALEŻNIENIE JAKO STRESOR PRZEWLEKŁY

W rozdziale tym czytelnik pozna trajektorię procesu zdrowie-nia osób uzależnionych od alkoholu, profesjonalne i laickie strategieprzezwyciężania tego problemu oraz czynniki ułatwiające i utrudniają-ce ten proces. Na początek, podobnie jak w rozdziałach poprzednich,naszkicowane zostaną podstawowe cechy podejścia salutogenetyczne-go, wykorzystanego tu do analizy procesu wychodzenia z uzależnieniaod alkoholu.

Podstawowym założeniem, zaproponowanej przez Aarona Anto-novsky’ego, k o n c e p c j i s a l u t o g e n e z y jest odrzucenie tradycyj-nego, dychotomicznego podziału na osoby zdrowe i chore. Antono-vsky ulokował jednostki na kontinuum zdrowie-choroba, zakładając,że od dnia urodzin do momentu śmierci, wszyscy jesteśmy po troszechorzy, po trosze zdrowi. Ustawiczne wysiłki jednostek zmierzającedo przesuwania się na kontinuum w kierunku zdrowia nie mogą za-kończyć się pełnym sukcesem. Antonovsky poddał krytyce tradycyjne,dychotomiczne podejścia do zagadnienia zdrowia i choroby: „orienta-cja prozdrowotna, podobnie jak tradycyjna w medycynie orientacja nachorobę, opiera się na podstawowym założeniu, że ludzie dzielą się nazdrowych i chorych. Zwolennicy pierwszego podejścia wolą koncen-trować uwagę i środki na utrzymaniu ludzi przy zdrowiu i zapobieganiu

Page 118: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

118 Rozdział VI

chorobom. Zwolennicy drugiego podejścia koncentrują się na lecze-niu chorych, starają się zapobiegać śmierci i przechodzeniu choróbw stan przewlekły oraz próbują w miarę możliwości przywracać lu-dziom zdrowie” (Antonovsky 1995: 21). Tymczasem „pomiędzy zdro-wiem a chorobą istnieje kontinuum stanów, które należy rozumiećcałościowo jako dynamiczny proces równoważenia wymagań i zaso-bów w toku konfrontacji ze stresem” (Antonovsky 1995: 7), więc ana-lizując te zjawiska należy przyjąć podejście salutogenetyczne, któreskłania do myślenia w kategoriach czynników sprzyjających przesu-waniu się na kontinuum w kierunku zdrowia. Antonovsky nazywa teczynniki d o b r o c z y n n y m i (salutary), (Antonovsky 1996). Podejścieto sprawia, że badacz czy klinicysta nie koncentruje się wyłącznie naetiologii choroby, ale stara się poznać całą historię życia danej oso-by (w tym jego choroby) koncentrując się na dostępnych jednostcezasobach umożliwiających radzenie sobie ze stresorami.

Koncepcja salutogenezy Antonovsky’ego ma źródło w paradyg-macie konfliktu* Aaron Antonovsky uważał, że systemy społecznecharakteryzuje wewnętrzny i nieunikniony konflikt a życie jednostkipolega na nieustannym zmaganiu się z przeciwnościami losu. Wskazy-wał na n i e r ó w n ą d y s t r y b u c j ę z a s o b ó w o d p o r n o ś c i o w y c hw s p o ł e c z e ń s t w i e związaną z przynależnością do klasy społeczneji warunkami społeczno-historycznymi, w których jednostka żyje.

Analizując dostępne jednostce zasoby Antonovsky stworzył kon-cepcję p o c z u c i a k o h e r e n c j i (sense of coherence), które definio-wał jako „globalną orientację człowieka, wyrażającą stopień, w jakimczłowiek ten ma dojmujące, trwałe, choć dynamiczne poczucie pewno-ści, że: (1) bodźce napływające w ciągu życia ze środowiska wewnętrz-nego i zewnętrznego mają charakter ustrukturowany, przewidywalnyi wytłumaczalny; (2) dostępne są zasoby, które pozwolą mu sprostać

*Koncepcja Antonovsky’ego bywa również umieszczana w grupie transakcyjnychczy też procesualnych modeli stresu, obok koncepcji Lazarusa czy też Mechanica. Naprzykład w ujęciu Lazarusa, podobnie jak u Antonovsky’ego, stres pojmowany jest jakobrak równowagi pomiędzy wymogami sytuacji a zasobami jednostki. Tak rozumianystres pojawia się wtedy, gdy bodziec stresowy przekracza postrzegane przez jednostkęmożliwości radzenia sobie ze stresem. Lazarus wyróżnił pierwotną i wtórną ocenę zagro-żenia. Pierwsza wiąże się z indywidualną, świadomą czy też nieświadomą interpretacjąalbo oceną stresora. Druga dotyczy oceny dostępnych jednostce sposobów radzeniasobie ze stresem, kosztów psychologicznych i prawdopodobieństwa sukcesu.

Page 119: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 119

wymaganiom stawianym przez te bodźce; (3) wymagania te są dla nie-go wyzwaniem wartym wysiłku i zaangażowania” (Antonovsky 1995:34). Poczucie koherencji to „stabilna, trwała i uogólniona orientacjawobec rzeczywistości, charakteryzująca człowieka przez cały okres do-rosłości pod warunkiem, że nie pojawi się jakaś radykalna, długotrwałazmiana sytuacji życiowej. Orientacja ta wpływa na wszystkie dziedzinyżycia i sprawy dla człowieka ważne” (Antonovsky 1995: 169).

Antonovsky opisując orientację salutogenetyczną i rozwiniętąw jej ramach koncepcję poczucia koherencji posługuje się pojęciamis t r e s o r ó w oraz zasobów odpornościowych. Stresory to „wymogi,dla których nie ma gotowych ani zautomatyzowanych reakcji adap-tacyjnych” (Antonovsky 1995: 42). Antonovsky wyróżnił trzy rodzajestresorów:

• stresor przewlekły to „sytuacja życiowa, stan bądź cecha o pod-stawowym znaczeniu w życiu jednostki. (…) To one przedewszystkim określają poziom poczucia koherencji” (Antonovsky1995: 43);

• ważne wydarzenie życiowe, takie jak śmierć partnera, zwolnieniez pracy czy powiększenie rodziny, to stresory ograniczone czaso-wo i przestrzennie;

• dokuczliwe kłopoty codzienne to takie typy stresorów, które zda-niem Antonovsky’ego nie wpływają na poczucie koherencji.Stresory są stałym i nieodzownym elementem życia jednostek,

jednak Antonovsky nie zakłada automatycznie ich ujemnego wpły-wu. „Rodzą się dzieci; umierają najbliżsi; człowiek się przeprowadza;zachodzą poważne zmiany w pracy zawodowej [lub też nie zachodzą— brak wydarzeń to też stresory — przyp. J.K.]. (…) Wielu streso-rów nie da się łatwo ani jednoznacznie zaliczyć do pozytywnych bądźzagrażających” (Antonovsky 1995: 126–131). Zgodnie z tą koncepcjąna pewnym etapie życia te same doświadczenia sprzyjają rozwojo-wi uzależnienia, na innym procesowi zdrowienia. Tak rozumianymistresorami są zarówno doświadczenia sprzyjające rozwojowi choroby,problemy związane z uzależnieniem, niewłaściwe (w związku z uzależ-nieniem) reakcje adaptacyjne, wynikające z nałogu stopniowe zani-kanie zasobów odpornościowych, jak i ważne wydarzenia życiowe —czynniki wyzwalające i wzmacniające proces zdrowienia.

Różne mogą być reakcje jednostek związane z pojawieniem sięsilnych stresorów w życiu jednostki. Zanim człowiek uruchomi od-

Page 120: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

120 Rozdział VI

powiednie zasoby odpornościowe, powinien określić charakter i roz-miary problemu, z którym się boryka. „Od tego, w jakim stopniu po-trafimy poznawczo i emocjonalnie uporządkować percepcję stresorai znaleźć w sobie gotowość do konfrontacji z nim, zależy powodze-nie w uporaniu się ze stresem” (Antonovsky 1995: 132). Z a s o b yo d p o r n o ś c i o w e są kolejnym ważnym pojęciem rozwiniętym przezAntonovsky’ego. „Treść zachowania i wybór określonych zasobów doradzenia sobie ze stresem zawsze kształtuje kultura, w której człowiekżyje. (…) Człowiek może się zwierzać starszemu krewnemu, duchow-nemu, małżonkowi, Bogu lub przyjacielowi. (…) Być może podstawo-wy problem polega nie na tym, jakich strategii radzenia sobie używajednostka, lecz na tym, ile takich strategii ma w swoim repertuarze lubjak elastycznie z nich korzysta” (Antonovsky 1995: 136–141). W tymsensie, im więcej zasobów odpornościowych posiada osoba uzależnio-na i im wyższą ma umiejętność korzystania z odpowiednich strategiiradzenia sobie z problemami, tym większe ma szanse przezwyciężenianałogu.

Zdaniem Antonovsky’ego takie czynniki jak przynależność doklasy społecznej i warunki społeczno-historyczne wyznaczają za-kres dostępnych człowiekowi uogólnionych zasobów odpornościo-wych oraz dostarczają prototypowych wzorów doświadczeń (Anto-novsky 1995). „Należy odróżnić zasób odpornościowy jako korzyst-ny potencjał, od uruchomienia i wykorzystania zasobów w praktyce.Sama świadomość możliwości dysponowania szerokim wachlarzempotencjalnych zasobów odpornościowych wpływa korzystnie, a ludzieo silnym poczuciu koherencji na ogół dysponują właśnie bogatym ar-senałem zasobów. Jednak ich prawdziwa przewaga ujawnia się, gdypotrafią uruchomić najbardziej właściwy lub odpowiedni zasób dowalki z określonym stresorem” (Antonovsky 1995: 133–4).

Najszerzej wykorzystanym elementem koncepcji Antonovsky’egow badaniach z zakresu medycyny i psychologii zdrowia jest poczuciekoherencji. Kwestionariusz Orientacji Życiowej oraz jego późniejszemodyfikacje wydaje się być trafnym i rzetelnym narzędziem do mierze-nia poczucia koherencji w różnych warunkach społeczno-kulturowych.Skala ta została przetłumaczona na ponad trzydzieści języków i wy-korzystana w ponad trzydziestu różnych krajach (Antonovsky 1993,Eriksson & Lindström 2005). Dyskusja toczy się wokół stabilności po-czucia koherencji, która wbrew założeniom autora, zmienia się wraz

Page 121: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 121

z wiekiem. Może być to wynik naturalnej selekcji — osoby z wyższympoczuciem koherencji żyją dłużej (Feldt i współpr. 2000, Hakaneni współpr. 2007, Nilsson i współpr. 2003, Smith i współpr. 2003, Vola-nen i współpr. 2007).

Antonovsky proponował wykorzystanie orientacji salutogene-tycznej jako ram teoretycznych służących do analizy zagadnień zwią-zanych z promocją zdrowia (Antonovsky 1996). Pogląd ten wspiera-ją Eriksson i Lindström (2007) proponując wykorzystanie jego kon-cepcji na różnych poziomach polityki społecznej w zakresie zdrowia,w ramach tworzenia społeczeństw promujących zdrowie. Z dokona-nego przez autorów przeglądu badań wynika, że istnieje pozytywnyzwiązek pomiędzy poczuciem koherencji a jakością życia (Eriksson &Lindström 2007). Zastosowanie orientacji salutogenetycznej w zakre-sie promocji zdrowia proponują też Charlton i White (1995), którzywykorzystali koncepcję Antonovsky’ego do analizy związku pomię-dzy pozycją społeczno-ekonomiczną jednostek a zdrowiem. Autorzywskazują na pozytywny, progresywny, nieograniczony i uniwersalnycharakter tej relacji, proponują też model nadwyżki zasobów (mar-gin of resources) do wyjaśnienia przyczyn zróżnicowania społecznegow zakresie zdrowia. Ich zdaniem promocja zdrowia może polegać nadziałaniach zmierzających do zwiększenia tej nadwyżki na poziomiemikro- i makrospołecznym (Charlton & White 1995).

W kierunku zdrowienia:charakterystyka procesu przesuwania się na kontinuum

„zdrowie–choroba”

W dalszej części rozdziału zaprezentowano wyniki empirycznegowykorzystania koncepcji Antonovsky’ego w omawianym tu badaniu.Na początek zaprezentowano dane obrazujące trajektorie życia ba-danych. Jest to materiał wizualny analizowany oczami socjologa i wy-korzystujący dorobek teoretyczny socjologii wizualnej. Jednak samopojęcie trajektorii wiąże się z nazwiskiem Anselma Straussa, któryanalizował sekwencyjną organizację trajektorii umierania oraz z Frit-zem Schütze i Gerhardem Riemannem, którzy rozwinęli tą koncepcję.W ich ujęciu trajektoria jest kategorią oznaczającą bezładne procesyspołeczne i procesy cierpienia, umożliwiającą identyfikację i zrozu-

Page 122: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

122 Rozdział VI

Rycina 3. Linia życia — dwa „czerwone” okresy w życiu: II wojna świa-towa i uzależnienie

Komentarz:„Czerwień traktuję jako negatyw. Początek jest zielony, dobry. Dzieciństwo moje prze-biegało krótko przed wojną. Potem wojna. Okupacja, Niemcy, obóz. Po wojnie okresprosperity. Potem zaczyna się okres alkoholowy i znowu znakomita zieleń” (K70, SW-A)

mienie zjawisk związanych cierpieniem oraz utratą kontroli nad swoimżyciem (Riemann & Schütze 1992).

Respondenci, poproszeni o narysowanie linii życia, wykonywalizwykle rysunki proste i pozbawione komentarzy, ale kolorowe. Niektó-rzy badani przypisywali szczególne znaczenia kolorom, których uży-wali. Największa jednomyślność panowała w przypadku koloru zielo-nego: zdaniem badanych zielona linia przedstawia na ich rysunkachczas najbardziej pozytywny, okres stabilizacji (ryc. 3, 4, 9). Kolor zie-lony często kojarzył się badanym z nadzieją (ryc. 7). Kolor czerwonyobrazował silne emocje i obfitość zdarzeń (ryc. 3, 4). Często kojarzo-ny był z upadkiem i z problemami — zarówno życiowymi jak i tymizwiązanymi z uzależnieniem (ryc. 6, 9). Czasem jednak badani trudnyokres w życiu związany z uzależnieniem lub przykrymi wydarzeniamiżyciowymi zaznaczali na granatowo (ryc. 7). Podobnie, zmiana w ży-ciu (zarówno na lepsze jak i na gorsze) zaznaczana była na czerwono(ryc. 7) bądź na granatowo (ryc. 4). Byli też badani, którzy koloro-wi granatowemu przypisywali bardziej neutralne a nawet pozytywneznaczenie (ryc. 6).

Granatowy był też najczęściej pojawiającym się kolorem w przy-padku rysunków jednokolorowych (ryc. 5). W przypadku takich rysun-ków badani przy wyborze koloru często kierowali się osobistymi pre-ferencjami — rysowali linię życia swoim ulubionym kolorem (ryc. 8).

Stosunek badanych do własnego życia określić można jako saluto-genetyczny. Większość respondentów nie koncentrowała się wyłącznie

Page 123: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 123

Rycina 4. Linia życia — okres uzależnienia to życie „pod kreską”

Komentarz:„Zielony — miałem wszystko. Niebieski — załamanie. Czerwony kataklizm. Ponownyniebieski to niepewność, a zielony to powrót do normalności. (…) Czerwony kolor to,że coś się działo, a zielony, że dobrze jest. (…) W dzieciństwo niczego mi nie brakowało.Miałem 17–18 lat jak zacząłem pić i tu jest już spadek. Mam pieniądze a zdrowia niemiałem. Dalej była huśtawka. Piłem i nie piłem. Potem odbicie od dna, stabilizacja,rodzina, zupełnie inne pozytywne myślenie” (M52, LS-A).

Rycina 5. Linia życia — alkohol (oznaczony ) pogłębia problemy

Komentarz:„Rozpatrując swoje życie przyjmuję, że ta linia pozioma jest linią jakiegoś odniesienia,że jest to jakiś constans, ani lepiej ani gorzej, tak mi się nasuwa. W moim życiu, mam namyśli i karierę i życie osobiste, były pewne zrywki, jak również dołki. Popełnilibyśmy dużybłąd, jeżeli byśmy przyjęli, że tylko i wyłącznie spowodował je alkohol. On oczywiście był«bardzo pomocny» w tym, żeby zjechać w dół, bardzo skuteczny. Ale nie jest to wyłącznaprzyczyna” (M48, LA-A).

Page 124: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

124 Rozdział VI

na okresie uzależnienia, ale próbowała zobrazować całe swoje życie —okres uzależnienia jest jego częścią (ryc. 3, 4, 5, 6, 7). Zarówno z rysun-ków, jak i komentarzy badanych wynika, że uzależnienie jako stresorprzewlekły zwiększa uciążliwość innych stresorów (codziennych pro-blemów życiowych) i tym samym obniża jakość życia respondentów(sprawia, że życie zaczyna toczyć się „pod kreską”), (ryc. 4, 5, 7, 9).

Rycina 6. Linia życia — współwystępowanie czynników obniżających(na czerwono) i podwyższających (na niebiesko) jakość życia

Komentarz:„W wieku dwudziestu paru lat układało mi się fajnie, zacząłem pracować. Miałem do-brą pracę, dobre zarobki, ożeniłem się, syn mi się urodził… Później miałem te historiealkoholowe, tataj czerwone sygnały ostrzegawcze, tak od 20-paru do 40-paru lat go-rzała była, więc obniżała, ale nie to, że dotknąłem dna. Później (na niebiesko) jakieświększe przyjemności, jakiś wyjazd, postawienie chałupy, samochód, to podwyższało”(M59, SW-U).

Badani często podkreślali, że ich życie obfitowało w wiele różnychwydarzeń, zarówno przed okresem uzależnienia, jak i w trakcie orazjuż po zaprzestaniu picia. Większość rysunków przedstawia trajektorięcałego życia badanych — niekiedy oznaczoną datami lub komentarza-mi wskazującymi na ważne wydarzenia życiowe (ryc. 3, 7, 9). Linia życiama zwykle kształt sinusoidy (opisywanej zwykle jako „górki i dołki”,choć jeden z badanych zaznaczył zakręty życiowe — „miałem nadzie-ję, że za zakrętem będzie lepiej”), (ryc. 4, 5, 6, 7). Okres związanyz uzależnieniem zwykle zaznaczano jako wklęsłość (jedna z badanychzaznaczyła go jako wypukłość — „górę problemów”) (ryc. 4, 7, 9).Zdecydowana większość linii życia stabilizuje się w okresie zdrowie-nia, często osiągając najwyższy punkt na końcu krzywej — w opiniiwielu badanych ich życie „teraz jest lepsze niż kiedykolwiek” lub poprostu wróciło do normy po okresowym „spadku” w okresie uzależ-nienia (ryc. 3, 6, 7, 8).

Page 125: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 125

Rycina 7. Linia życia — „upadek na dno” (na niebiesko) zakłóconyprzez pozytywne wydarzenia życiowe (ślub oraz nowa praca)

Komentarz:„Kolor zielony to kolor nadziei i zadowolenia. Natomiast kolor czerwony to kolor przeło-mu, jakiejś zmiany w moim życiu. Kolor granatowy kojarzy mi się z upadkiem moralnym.Dlatego tak to przedstawiłem. To jest bardzo skrótowo zrobione. Miałem wiele różnychprzejść w życiu, ciężko byłoby to wszystko narysować” (M58, KT-A).

Na rysunkach niektórych respondentów wyraźnie dostrzec moż-na moment, w którym alkohol zaczął dominować w ich życiu, zwykleokres ten zaznaczony jest długą linią biegnącą ku dołowi, aż do mo-mentu sięgnięcia „dna alkoholika” (ryc. 3, 4, 5, 7, 9). Potem następuje„odbicie się od dna” i okres zdrowienia (ryc. 4, 7, 9). Jednak i tu do-strzec można momenty, gdzie inne wydarzenia życiowe (ślub, praca,narodziny dziecka, podjęcie leczenia), przynajmniej okresowo pod-wyższają bądź stabilizują sytuację życiową badanych (ryc. 6, 7).

Jeden z badanych nie oznaczył na linii życia okresu związane-go z uzależnieniem: jego zdaniem nie był to czas na tyle istotny, byzmienił w znaczący sposób trajektorię jego życia, która jest stałą wzno-szącą się linią (ryc. 8). Respondent ten przezwyciężył swoje problemyz alkoholem bez pomocy specjalistów, nie miał i nie ma poważnychproblemów zdrowotnych, po zaprzestaniu picia szybko ustabilizowa-ła mu się sytuacja życiowa — ożenił się, kupił mieszkanie, urodziło

Page 126: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

126 Rozdział VI

mu się dziecko. Ponadto w okresie uzależnienia udało mu się utrzy-mać pracę (przez 11 lat tą samą), którą niedawno zmienił na bardziejrozwijającą.

Rycina 8. Linia życia — życie jako krzywa wznosząca się ku górze i doprzodu

Linia życia (M34, SW-A)

Orientacja patogenetyczna — koncentracja wyłącznie na choro-bie i jej przejawach, również widoczna jest na kilku rysunkach. Pięciubadanych poproszonych o narysowanie swojego życia zobrazowało wy-łącznie okres związany z uzależnieniem, pomijając inne obszary — ichlinię życia opisać można jako „piciorys” — jej początek wyznaczonyjest przez moment inicjacji alkoholowej (ryc. 9). Co charakterystyczne,są to czterej respondenci, którzy w okresie zdrowienia zdecydowali sięskorzystać ze wsparcia oferowanego przez ruch Anonimowych Alko-holików — wydaje się, że silna identyfikacja z ideologią AA sprawia,że bycie alkoholikiem, obecnie „niepijącym alkoholikiem” jest częściąstylu życia, statusem głównym dominującym nad pozostałymi statusa-mi. Piąty z badanych jest również osobą identyfikującą się z ruchemAA, poza tym w swojej historii ponad 40-letniego okresu uzależnienia,trzynastokrotnie był pacjentem ośrodków leczenia uzależnień i w trak-cie wywiadu przyznał, że stało się to w pewnym sensie jego sposobemna życie.

Page 127: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 127

Rycina 9. Linia życia — historia uzależnienia i leczenia

Komentarz:„Pani zna ten kształt U… tak właśnie wygląda moja linia życia. Spadanie, spadanie,spadanie, upadek kompletny i podnoszenie się. Zaczynam od czerwonego, potem zie-lony — piję, piję, piję, zauważam, że to nie jest normalne… piję coraz gwałtowniej…zaznaczmy te odwyki. Tyle ich było… Przerywało się picie na jakiś czas. Czasem na mie-siąc, czasem na kilkanaście dni. Odwyki to były takie schody. To jest 40 lat… Początekpicia to był powiedzmy 1954. W 1959 pierwszy odwyk, ostatni w 1997. A tu jest rok 2007”(M73, LS-A).

Narracje uczestników w badaniach jakościowych mogą być anali-zowane ze względu na ich treść, strukturę, funkcje oraz kontekst. Tra-jektoria to kategoria dynamiczna, która z definicji nie zakłada jakiegośkonkretnego kierunku ruchu, a jedynie kładzie nacisk na analizę jegostruktury, mianowicie faz czy też sekwencji ruchu po trajektorii. Z dru-giej strony, kategoria ta najczęściej wykorzystywana jest w analizieprocesów cierpienia, choroby i umierania, ma więc kształt litery „L”.Tymczasem z badań nad strukturą wywiadów z osobami uzależniony-mi wynika, że narracje te mają charakter ekspiacyjny — są opisem

Page 128: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

128 Rozdział VI

upadku i odkupienia: rozpoczynają się dramatycznym opisem prywat-nego piekła związanego z pogłębiającym się uzależnieniem, a kończąopisem wyzdrowienia. Mają więc często kształt litery „U” lub „J”.

W dalszej części rozdziału skupimy się bardziej na treści, niż nastrukturze narracji uczestników badania, na czynnikach, które spra-wiają, że przesuwali się oni na kontinuum choroba — zdrowie w kie-runku zdrowia. Istotny jest tu przede wszystkim mechanizm zmianyzachowania nałogowego oraz społeczny kontekst tej zmiany. ZarównoAntonovsky, jak i Becker zajmują się sytuacją jednostek doświadcza-jących poważnego kryzysu w życiu. Antonovsky zaczyna tam, gdzieBecker kończy, pytając o to, co sprawia, że niektóre jednostki ra-dzą sobie w sytuacjach kryzysu lepiej niż inne, jakie czynniki tkwiącew jednostce oraz w jej środowisku sprawiają, że niektórzy są w stanieprzezwyciężyć takie problemy, które innych potrafią zabić.

Uzależnienie od alkoholu ma charakter stresora przewlekłego,jest również przyczyną pojawienia się w życiu jednostki innych stre-sorów — zarówno ważnych wydarzeń życiowych jak i dokuczliwychkłopotów codziennych. Stresory te w przypadku badanych miały zwy-kle negatywny charakter i dotyczyły wielu ważnych obszarów funk-cjonowania społecznego. Powodem szybkiego nawarstwiania się pro-blemów w życiu respondentów były często n i e w ł a ś c i w e r e a k c j ea d a p t a c y j n e: „Problem się nakłada na problem… dwa miliony wy-chodzi problemów. Człowiek źle ocenia sytuację, źle postępuje i topotem procentuje” (M60, SW-A).

Badani mówili o p r o b l e m a c h w k o n t a k t a c h m i ę d z y -l u d z k i c h jakich doświadczali w związku z piciem. Niemalże wszyscyrespondenci w okresie uzależnienia doświadczyli poważnego kryzysuw związku partnerskim lub też w relacjach z dziećmi oraz przyjaciółmi.Większości badanych udało się jednak te kryzysy przezwyciężyć i odbu-dować relacje rodzinne i przyjacielskie lub — w ramach rozpoczynaniażycia na nowo — założyć nową rodzinę i pozyskać nowych przyjaciół.W niektórych przypadkach problemy te mają trwały charakter — więziz bliskimi zostały zerwane, co skutkuje poczuciem straty i osamotnie-nia wśród badanych: „Moja samotność jest wynikiem mojego picia.Trudno. Trzeba ponieść konsekwencje” (M73, LS-A).

Poza sytuacją osobistą problemy alkoholowe odbijały się nas y t u a c j i z a w o d o w e j respondentów. Niektórzy z nich mieli po-czucie, że pochłonięcie piciem doprowadziło w pewnym momencie

Page 129: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 129

rozwoju uzależnienia do przerwania nauki i w efekcie ich mniejszejkonkurencyjności na rynku pracy: „Skończyłem tylko szkołę podsta-wową, aczkolwiek próbowałem kończyć i zawodówkę i liceum, alealkohol był ważniejszy od nauki. Teraz żałuję, ale trochę za późno jestna naukę…” (M45, LA-A).

Badani w okresie uzależnienia zaniedbywali wykonywanie obo-wiązków zawodowych — mnożyły się nieobecności, zdarzało im siępójść pracy pod wpływem alkoholu, albo „na kacu”. Szczególnie ob-ciążeni byli ci respondenci, na których w związku charakterem ichpracy, spoczywała duża odpowiedzialność — niektórzy zaniedbującobowiązki zawodowe narażali życie innych ludzi: „Czasem byłam zbytpijana by wyjść z domu [do pracy w szpitalu]. (…) Zdarzało mi się pójśćdo pracy po kieliszku. Wiedziałam, że nie powinnam, ale nie umiałamjakoś sobie z tym poradzić. Czasem przychodziłam do szpitala i szłamspać a mąż za mnie pracował” (K57, LS-A). Nie zawsze udawało sięuniknąć tragedii: „Pracowałem w kolejowej straży zawodowej. Był po-żar. Wzywali nas do pomocy. Cała zmiana była pijana i nas zwolnili.Spaliło się dosyć ostro dobytku. Dwoje ludzi zginęło” (M52, AA-A).

Respondenci mówili zarówno o stresie związanym z ryzykiemutraty pracy, jak i o sytuacjach utraty pracy z powodu picia (bezpo-średnio lub pośrednio). Dyscyplinarnego zwolnienia z pracy badanistarali się za wszelką cenę uniknąć — utrzymanie zatrudnienia wiążesię posiadaniem stałego źródła dochodu. Z doświadczeń responden-tów wynika, że w momencie utraty pracy ryzyko, że problemy nawar-stwiać się będą lawinowo jest bardzo wysokie — bezrobocie prowadzido problemów finansowych, te z kolei do problemów mieszkanio-wych a w konsekwencji do bezdomności: „Straciłem mieszkanie jed-no, drugie, stałem się bezdomny. (…) Trochę chyba ze 3 lata bujałemsię trochę po kumplach, poznałem meliny takie, że szkoda mówić”(M73, LS-A).

Wielu badanych na różnych etapach ich kariery zawodowej stra-ciła pracę w związku z uzależnieniem, część z nich doświadczyło bez-domności. Niektórzy mają poczucie, że przed tymi najpoważniejszymikonsekwencjami uchroniło ich stosunkowo duże przyzwolenie na uży-wanie alkoholu w pracy oraz specyficzna sytuacja na rynku pracy przed1989 rokiem: „W moich czasach, kiedy piłem to wystarczyło przejść nadruga stronę ulicy i człowiek dostawał robotę.” (M49, SW-A). Niektó-rzy respondenci prowadzili własną działalność gospodarczą — tu ryzy-

Page 130: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

130 Rozdział VI

ko bezrobocia było mniejsze, ale również obecne — picie prowadziłodo strat finansowych, czasem do bankructwa: „Ja miałem kwiaciar-nię… jak tu powiedzieć człowiekowi, który za godzinę ma pogrzeb, żeja jeszcze robię ten wieniec i że za pół godziny będzie. Przekładałemzlecenia. Zamykałem wcześniej. Ilu klientów straciłem nie wiem. (…)W pracy ciągłe kombinacje, nie groziło mi wyrzucenie, ale miałemświadomość, że dużo rzeczy zaniedbałem, że to się nie rozwija tak jakpowinno…” (M59, SW-U).

Większość respondentów wymieniła bardzo poważne p r o b l e m yz d r o w o t n e, których doświadczała w okresie uzależnienia. W niektó-rych przypadkach picie doprowadziło do awitaminozy i wycieńczeniaorganizmu: „Brak było witamin, że wyjmowałem zęby palcami, żezdjąłem paznokcie ze skarpetkami” (M52, LS-A). Badani wymienialichoroby układu pokarmowego, układu krążenia, układu oddechowe-go, układu moczowego oraz problemy seksualne i problemy neuro-logiczne — zespół móżdżkowy, zaburzenia snu i zaburzenia pamięci.Respondenci doświadczali też poważnych urazów fizycznych w związ-ku z piciem alkoholu.

URAZY FIZYCZNE POD WPŁYWEM ALKOHOLU• „Konsekwencje… przywiózł mnie szef do domu pijanego, oczywiście

jeszcze z pół litrem wódki i przewróciłem się. Wszystkie zęby wybite,wstrząs mózgu. Ale pół litra nie potłukłem. Leżałem chyba nieprzy-tomny na klatce i dopiero matka otworzyła drzwi, zauważyła mnie”(M60, SW-A).

• „Raz spadłem z wysokości, uderzyłem się w głowę, byłem nieprzytom-ny, na czarno pracowałem, więc nie zgłaszało się wypadku. Na drugidzień człowiek chodził taki skołowany, przewracałem się. Poszedłemna pogotowie i lekarz podejrzewał, że wstrząśnienie mózgu. To byłospowodowane tym, że byłem pod wpływem alkoholu, pracowałem nawysokości, nie przypiąłem się pasami i spadłem” (M50, LA-A).

• „Na rowerek wsiadałam i mogłam o trzeciej, czwartej nad ranemjechać po alkohol. Miałam oczywiście mnóstwo wypadków z tego po-wodu, a to ząb, a to palec… wstawałam w nocy, byłam zakrwawiona,nie wiedziałam w ogóle jak to się stało” (K43, LA-A).

• „Szyby wybijałem ręką, tu mam jeszcze bliznę na głowie, bo uderzy-łem w szybę, żyłę przeciąłem, bym się wykrwawił. Traciłem orientacjęi przychodził taki napływ agresji silnej. (…) Miałem 3 razy rękę zła-maną” (M55, LA-A).

Page 131: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 131

Problemy zdrowotne to kolejna grupa problemów związanychz uzależnieniem o stosunkowo trwałym charakterze. Co prawda, więk-szość respondentów cieszyła się w momencie badania dobrym zdro-wiem, jednak kilku badanych do dziś, po kilku a nawet kilkunastulatach odczuwa problemy zdrowotne związane z piciem: „Rentę do-stałem, niestety mam cukrzycę, no jest to prawdopodobnie uszko-dzenie trzustki na skutek picia. Był przez parę lat spokój, później tosię odezwało, niestety muszę brać leki” (M48, LA-A). Specyficznymi szczególnie niepokojącym problemem występującym w początkowymokresie po zaprzestaniu picia była dla niektórych badanych impoten-cja: „Ja miałem problem z seksem. Przestałem pić, żona przyszła,położyła się… a tu nic. Przelękłem się, że może wszystkie plemnikialkohol spalił. Wpierw dały mi koleżanki z AA tabletki pobudzające— johambina. Trzeba to zażywać przed spotkaniem z tydzień, dwa.A ja się nafaszerowałem na godzinę przed tym tego [stosunkiem]więc zamiast [wzwodu] miałem rozwolnienie. Byłem młody jeszcze,40 lat miałem. Przeląkłem się. Aż do M. jeździłem do lekarza, płaci-łem. Zrobiłem wszystkie badania. Mówił, że wszystko idzie od głowy.Kazał mi się dobrze odżywiać, dużo jogurtów, sera. Zastrzyki do-stawałem, bolesne z witaminami. Tran piłem, chociaż wcześniej nielubiłem. Sesje po 2,5 godziny. To trwało z 8–9 miesięcy. Ten lekarzmi pomógł. Straciłem parę groszy, ale nie żałuję. Teraz na dzieńdzisiejszy kontakty seksualne z żoną są jak w każdym małżeństwie”(M52, LS-A).

Związek pomiędzy alkoholem a występowaniem zachowań agre-sywnych wielokrotnie znalazł potwierdzenie w badaniach (Żulewska--Sak 2004). Respondenci opowiadali o s y t u a c j a c h p r z e m o c y podwpływem alkoholu — ofiarami byli zarówno członkowie rodziny (ro-dzice, partner), znajomi (przyjaciel, nauczycielka), jak i osoby zupeł-nie obce. Jeden z badanych opisał symptomy charakterystyczne dlazespołu zazdrości alkoholowej (ŚOZ 1997: 21): „Bardzo A. kochałemi bardzo byłem o nią zazdrosny, choć nie miałem powodów. Zaczyna-ło dochodzić do rękoczynów, nie wiedziałem, co robię po prostu. Jazrobiłem coś i za parę minut, ja w ogóle nie wiedziałem co się stało.Żona nie poznawała mnie, ja już sam siebie nie poznawałem. Rozma-wiała z kimś, ja już myślałem, że to jej kochanek. Na ulicy ją za włosyciągnąłem. Przestałem w ogóle się kontrolować, to było straszne dlamnie” (M45, SW-A).

Page 132: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

132 Rozdział VI

ZACHOWANIA AGRESYWNE POD WPŁYWEM ALKOHOLU• „Ja byłem po wódce agresywny i co dziwne, że nie do swoich, ale

gdzieś na zewnątrz. (…) Tylko parę piw wypiliśmy i pojechaliśmy nalekcję, na polski do wychowawczyni. Któryś się odezwał, że my pijaniprzyjechaliśmy, zaczęła nas wąchać. Strzeliła mnie [spoliczkowała].Jak ona mnie strzeliła z prawej to ja ją z lewej, aż spadła z ławki…gdyby nie alkohol to by człowiek tego nie zrobił” (M52, AA-A).

• „Tu na osiedlu ludzie się mnie bali. Była we mnie taka agresja, że jakwspomnę to nie było dnia żebym kogoś nie uderzył na ulicy. Dziecistraszyłem w piaskownicy. (…) Ktoś się głupio uśmiechnął, a ja good razu biłem. (…) Była taka sytuacja, kiedy matka rozdzielała mniei ojca i nie trafiłem i uderzyłem mamę. Zęby jej wybiłem. Bardzo mibyło głupio. Malutka, szczuplutka weszła między nas, żebyśmy się niepozabijali. Żebym ja jego nie zabił. Nie trafiłem ojca, matka dostała”(M55, LA-A).

Jednocześnie osoby nietrzeźwe narażone są na bycie o f i a r a m ip r z e m o c y. Niektórzy badani doświadczali przemocy domowej, agre-sji ze strony osób, z którymi pili alkohol, stali się ofiarami agresji policjiczy też przypadkowych przechodniów: „Byłem wrzucony do studzien-ki kanalizacyjnej. Pijanego zauważyli i mnie wrzucili. Tylko na takichczatują. Podejrzenie wstrząśnienia mózgu… Uratowało mnie jedynieto, że tam rury przechodziły. W innym razie pewnie bym utonął”(M43, SW-A).

Zachowania agresywne czasem prowadziły do k o n f l i k t ó wz p r a w e m. Konsekwencji prawnych doświadczali również respon-denci oskarżeni o zakłócanie porządku publicznego i „włóczęgostwo”.Niektóre z problemów prawnych również przybierały trwały charakter:nękający respondentów komornik w związku z nieopłaconymi grzyw-nami lub opłatami za pobyty w izbie wytrzeźwień; przedłużające sięsprawy sądowe; wyroki w zawieszeniu. W przypadku niektórych ba-danych postępowanie sądowe zakończyło się osadzeniem w zakładziekarnym.

Respondenci mówili też o sytuacjach, w których naruszali obo-wiązujące prawo — przykładowo zdarzało im się prowadzić samo-chód pod wpływem alkoholu: „Jeździło się po wódce, zatrzymali… nowiadomo, że kolegi z milicji nikt nie zatrzyma. Szarpnął za klamkę,wyleciałem z samochodu, to wsadził mnie z powrotem i pojechałem.

Page 133: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 133

PROBLEMY PRAWNE• „Dwa razy kolegium… kiedyś określali to tak, że jak się nie pra-

cowało a się piło to za „włóczęgostwo” były trzy miesiące aresztu”(M73, LS-A).

• „(…) ile ja tych desek zaliczyłem [kilkadziesiąt pobytów w areszcie] topowinienem mieć proste plecy. Głównie z powodu zakłóceń porządku,brawury” (M55, LA-A).

• „Miałem kilka spraw sądowych. Ojciec mi założył za znęcanie się nadrodziną. Dostałem 2 lata w zawieszeniu na 5 lat…” (M52, LS-A).

• „14 lat siedziałem w więzieniu (…) za morderstwo. Zabiłem człowiekaw pijanym amoku. Dzięki tamtym czasom miałem 15 lat [lata 80te],bo teraz pewnie miałbym 25 lat. Prokurator mówił 15 i tyle dostałem”(M43, AA-A).

Można było wszystko załatwić. On też pił. Za trzy dni on był pijany.(…) Zdarzało mi się na trasie przysnąć. Wypadku nie spowodowa-łem, ale to tylko łut szczęścia. Zdarzyło mi się zgubić samochód, bozostawiałem i nie pamiętałem gdzie” (M60, SW-A). Jednak w opiniibadanych prowadzenie pod wpływem alkoholu to jedno z zachowań naktóre w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych było stosunkowoduże przyzwolenie społeczne: „Ja sobie myślę, że było przyzwoleniena to, żeby po pijanemu ludzie jeździli i sobie głowy rozbijali, ale po-nieważ teraz jest duży ruch to już nie ma przyzwolenia, bo pijak jedziei powoduje kolizję z rodziną prawidłowo jadącą. A prawdopodobień-stwo tego przy tym ruchu jaki jest, jest bardzo duże. Przedtem to nawetjak on jechał wężykiem, to jechał 20 km i on na nikogo nie trafił, albosię sam stoczył do rowu i sam sobie łeb rozbił. Jeśli czujemy bezpo-średnie zagrożenie, to reagujemy na to, natomiast, jeśli nie czujemytego zagrożenia bezpośredniego, to sobie odpuszczamy. Rozmawiamyszczerze, nie chodzi o poprawność, jaką reprezentujemy, tylko o życie”(M59, SW-U).

Nawarstwiające się problemy pogłębiały uzależnienie od alko-holu. Im bardziej zaawansowane uzależnienie tym więcej problemówpowodowało w życiu badanych, im więcej negatywnych konsekwencjitym mniej zasobów odpornościowych i mniej szans na wyjście z uza-leżnienia (ryc. 10). Jednak doświadczenie respondentów uczestniczą-cych w tym badaniu jednoznacznie wskazuje na to, że to „błędne koło”można przerwać.

Page 134: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

134 Rozdział VI

Rycina 10. „Błędne koło” uzależnieniaUzależnienie

Stresory

„Alkohol to najlepsze lekarstwo na problemy, aleprzychodzi kac i znowu się problemy przypominają,poza tym dochodzi jeszcze jakiś n o w y k ł o p o t,bo się na przykład do pracy nie poszło… s y t u a c j an i e d o r o z w i ą z a n i a” (M50, LA-A).

PRZYKŁADOWE STRESORY WYWOŁUJĄCE DECYZJĘO ZAPRZESTANIU PICIA

• problemy zdrowotne oraz bycie ofiarą przemocy:„Zostałam wielokrotnie zgwałcona, potwornie pobita, dowlokłam się pra-wie na czworaka do domu, właściwie doprowadził mnie dozorca, którytam trzymał narzędzia do sprzątania, usłyszał jakiś hałas i po prostu ichspłoszył, ale byłam tak pobita, że praktycznie przez dwa tygodnie leżałamw domu i po tych dwóch tygodniach zauważyłam, że guz mi się zrobił (…)to był syfilis. I od tamtego czasu, to był tak niesamowity szok dla mnie, żepowiedziałam, że już nigdy więcej się nie napiję” (K56, LS-A).

• problemy zdrowotne oraz antycypacja skutków kontynuowania picia:„Ból głowy jakby ktoś miał mi ją rozłupać. Rękę miałem tak zdrętwiałą, żenie mogłem telefonu wyjąć. (…) Powiedzieli, że mam być przewieziony doszpitala. W dużym ambulansie podłączony pod aparaturę przypomniałemsobie całe swoje życie. Przestraszyłem się, że może będę sparaliżowany,dostanę wylewu, ktoś koło mnie będzie musiał chodzić. Ktoś musiałby przymnie być, opiekować się mną a ja jestem samotną osobą. (…) Myślałem,co będzie, kto się moim psem zajmie, praca wtedy była. Cały świat mi sięzawalił” (M43, SW-A).

Stresory, które prowadziły do pogłębiania się uzależnienia, mogąstać się bezpośrednimi c z y n n i k a m i w y w o ł u j ą c y m i z m i a n ę,czynnikami sprawiającymi, że jednostka przesuwa się na kontinuumzdrowie-choroba w kierunku zdrowienia (może to być nagły problemze zdrowiem, bycie ofiarą albo sprawcą przemocy, ryzyko trafienia dozakładu karnego albo znalezienie się w nim).

Wielu respondentów wskazało nie na jeden wybrany stresor,ale na różnorodne problemy wynikające z uzależnienia, którychk u m u l a c j a doprowadziła do d e c y z j i o z a p r z e s t a n i u l u bo g r a n i c z e n i u p i c i a. Podejmowanie tej decyzji to często skompli-kowany proces polegający na rozważaniu dobrych i złych stron zaprze-

Page 135: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 135

stania picia. Nie jest to tylko r a c j o n a l n a k a l k u l a c j a, ponieważdobre i złe strony uzależnienia mają różny „ciężar” e m o c j o n a l n ydla respondentów.

WAŻENIE PLUSÓW I MINUSÓW ZAPRZESTANIA PICIA• „W głowie mam taką wagę i na te szale wkładałem sobie co mogę

zyskać, a co stracić pijąc” (M60, SW-A).• „Takie refleksje, jak ja żyję. Ja byłem po środku, na granicy i jednak

zaczęło iść w kierunek trzeźwienia” (M55, LA-A).• „Zastanawiałem się: skończyć ze sobą czy przestać pić i zobaczyć co

będzie dalej. Najbardziej szkoda było mi nie siebie, tylko żony i dzieci.Poza tym w taki głupi sposób zginąć to jakoś tak haniebnie. Jedynewyjście: wyzdrowieć” (M58, SW-U).

• „Taka kalkulacja i… okazuje się, że to dla mnie nie są jakieś wielkiekoszty, że przestanę pić” (M59, SW-U).

Na szali kładzione były nie tylko problemy (zarówno te realnektóre pojawiły się w związku z piciem, jak i problemy antycypowaneprzez badanych), ale też więzi z bliskimi: „Człowiek nie żyje sam naświecie. Pewnie jakbym nie miał rodziny, jakbym żył samotnie, na toleczenie nigdy bym nie trafił i bym go nie podjął…” (M48, LA-A).Istotny był też stan emocjonalny respondentów w okresie przezwy-ciężania uzależnienia. Decyzji o zaprzestaniu picia często towarzyszypoczucie bycia na krawędzi: strach przed śmiercią, głębokie upoko-rzenie, niemoc: „Miałem chyba po prostu dosyć. Byłem tak upodlonyi sponiewierany, że większego dna nie można znaleźć. To była taknaprawdę decyzja czy chcę żyć czy umrzeć” (M50, LA-A).

Niektórzy badani w swoich narracjach opisywali proces „sięganiadna i odbijania się od niego” — ich historia uzależnienia była pełnadramatycznych wydarzeń i poważnych problemów a wyjście z uzależ-nienia ciężką i mozolną pracą. Byli też tacy badani, którzy wykazali sięzdumiewającą elastycznością w utrzymywaniu stabilnej sytuacji życio-wej w okresie uzależnienia — pomimo wielu perturbacji nie opuściliich najbliżsi a im udało się utrzymać pracę i tym samym stabilną sy-tuację finansową i mieszkaniową. Wydaje się, że spośród wszystkichgrup badanych częściej udawało się to osobom, które w przezwycięża-niu uzależnienia nie korzystały z systemu lecznictwa oraz tym, któreskorzystały z terapii ambulatoryjnej.

Page 136: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

136 Rozdział VI

UMIEJĘTNOŚĆ UTRZYMANIA ZASOBÓWODPORNOŚCIOWYCH POMIMO UZALEŻNIENIA

• „Ja miałem dobrą pracę, dobre zarobki, ożeniłem się, syn mi się uro-dził. W małżeństwie nie było jakichś wzlotów i upadków. Nie było tychreakcji skrajnych, jakiś dni gniewu, raczej obojętność, która czasamiprzeszkadzała bardziej niż wulgaryzmy. (…) Jak ktoś zapyta czy tojeszcze miłość, odpowiem, że nie wiem. Ale jest dobrze, jest przyzwy-czajenie, jest spokój, ciepło, jest wszystko w porządku” (M59, SW-U).

• „Żona moja jest osobą wyrozumiałą, więc nie było tak, że ona miawantury robiła, była najwyżej przerażona tym wszystkim. (…) Każdamoja kolejna praca była pracą i lepiej płatną i bardziej ambitną. (…)Na koniec… w tym najgorszym momencie picia… pracowałem w mi-nisterstwie, na dość eksponowanym stanowisku… czegoś dokonałem,pomimo picia” (M48, LA-A).

Strategie przezwyciężania uzależnienia. W procesie przezwycięże-nia uzależnienia istotne jest zarówno p o s i a d a n i e zasobów odpor-nościowych, jak i umiejętne k o r z y s t a n i e z nich. Istotne jest nietylko podjęcie d e c y z j i o zaprzestaniu czy ograniczeniu picia, aleteż s k u t e c z n e s p o s o b y realizacji tego celu: „Kiedy zdałem sobiesprawę jaki poważny mam problem, p r ó b o w a ł e m s i ę p o w i e s i ć.Żona zadzwoniła po pogotowie, pogotowie nie chciało przyjechać…do pijanych nie chcą przyjeżdżać. Dzieci zadzwoniły do opieki spo-łecznej. Opiekunka wezwała pogotowie, więc przyjechali, zabrali mniedo szpitala. Przyszedł lekarz i zaczął ze mną rozmawiać, że m o ż n ai n a c z e j s k o ń c z y ć z n a ł o g i e m. Skierował mnie na terapię”(M45, LA-A).

Badani w wychodzeniu z uzależnienia stosowali rozmaite s t r a -t e g i e p r z e z w y c i ę ż e n i a s w o i c h p r o b l e m ó w z a l k o h o l e m— niektórzy z nich korzystali ze źródeł profesjonalnego wsparcia,inni stworzyli własne, unikalne strategie radzenia sobie z uzależnie-niem. Na początek przyjrzymy się s t r a t e g i o m p o l e g a j ą c y m n as k o r z y s t a n i u z p o m o c y i n s t y t u c j o n a l n e j.

Wezwanie p o g o t o w i a jest często pierwszą próbą kontaktuz systemem lecznictwa. Próbą często nieudaną — niektórzy respon-denci mówili o tym, że pogotowie niechętnie reaguje na wezwaniado osób nietrzeźwych. Jednak nawet przyjazd pogotowia nie jest wa-runkiem otrzymania pomocy: „Potliwość, zimno, dreszcze, miałem

Page 137: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 137

napad padaczki alkoholowej. Pogotowie przyjechało i mnie zawieź-li do izby przyjęć. Nikt do mnie nie podszedł przez 3 godziny, więcwziąłem swój dowód i wróciłem do domu” (M50, LA-A). Inni badanimają pozytywne doświadczenia w tym zakresie — zostali przyjęci doszpitala i poddani detoksykacji, niektórzy nawet przy naruszeniu re-guł — pomimo braku skierowania i pod wpływem alkoholu. Byli teżrespondenci, którzy po prostu zdecydowali się na odtrucie w domu.D e t o k s y k a c j a a m b u l a t o r y j n a oferowana jest w Polsce przezs e k t o r p r y w a t n y: „Metodą wyprowadzenia alkoholika z ciągu jestodtrucie, czyli wprowadzenie w organizm chorego glukozy na baziewodnego roztworu plus jakieś tam leki, wypłukuje się wszystko i ciągsię kończy. Przyjeżdża lekarz, on jest w stanie przyjechać w godzinę.Zabieg wkłucia igłą i wpuszczenie odpowiedniej ilości kroplówki, wy-pisanie leków i na tym się kończy. Płaci się od 180 do 500 złotych. Le-karzowi zajmuje to półtorej godziny, jeżeli chce siedzieć przy chorym,bo jeżeli nie chce to nawet krócej. Na ogół oni zalecają, powtórzenietego po ośmiu godzinach, więc przyjeżdża drugi raz, czyli koszty mno-żymy to przez dwa. To nie jest jakiś zabieg bardzo skomplikowany,czy bardzo kosztowny — litr glukozy lekarskiej kosztuje [w aptece]2,40, plus jakieś tam środki na podwyższenie czy obniżenie ciśnie-nia” (M48, LA-A). W doświadczeniu badanych odtrucie domowe jestskutecznym sposobem na poradzenie sobie z wpadką alkoholową —respondenci w takich momentach częściej wspomagali się odtruciemniż ponownym kontaktem z terapeutą uzależnień.

Niektórzy badani zwrócili się o p o m o c d o l e k a r z a p i e r w -s z e g o k o n t a k t u — zwykle taki kontakt kończył się skierowaniemdo l e k a r z a p s y c h i a t r y. Badani, którzy mieli doświadczenia te-go typu wypowiadali się na temat uzyskanej tą drogą pomocy bardzonegatywnie, przeciwstawiając zaproponowane przez lekarza leki psy-chotropowe uzyskanej jakiś czas później pomocy terapeutycznej.

Jednak nie wszystkie m e t o d y l e c z e n i a f a r m a k o l o g i c z -n e g o spotykają się z tak krytyczną oceną respondentów — niektórzybadani są zdecydowanymi zwolennikami d i s u l f i r a m u. Są trzy po-wody, dla których i m p l a n t a c j a e s p e r a l u lub o t r z y m y w a n i ea n t i c o l u w poradni cieszy się pozytywną opinią respondentów. Zda-niem badanych (1) disulfiram działa na emocje: „Po rozmowie z le-karzem, jakie są konsekwencje wypicia po zaszyciu esperalem, tak todo mnie przemówiło, że straciłem chęć spróbowania i zmierzenia się

Page 138: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

138 Rozdział VI

NEGATYWNA OCENA LECZENIA FARMAKOLOGICZNEGO„Bardzo jestem przeciwna leczeniu przez psychiatrów wszelkimi środkamifarmakologicznymi. Jest to prawie, że eksperyment ludzi o tym zawodziena ludziach, którzy są w tym momencie niesamowicie bezwolni. Miało sięnumerek i wystarczyło każdego tygodnia zgłosić się po kolejną receptę. Tamnie dbają o to żeby pacjent chodził do konkretnego lekarza. Jeden nie mazielonego pojęcia o tym, co zrobił poprzedni, a nie zadaje sobie trudu żebyprzeczytać cokolwiek o tym pacjencie, bo kolejka stoi, więc w pięć minutzałatwić pacjenta i wypisać receptę, a pacjent jest na tyle bezwolny, że poprostu niewiele zdaje sobie z tego sprawę. Wie tylko, że na kartoniku mazapisany numerek. Dopiero odstawienie tych leków sprawiło, że ja samazaczęłam walczyć, a tak to ja praktycznie chodziłam półprzytomna bezprzerwy. Czuł się człowiek jak pijany tylko pod wpływem leków, a nie podwpływem alkoholu. Różne leki uspakajające przepisywane alkoholikom. Jaz tych kilku lat swojego życia to takie mam tylko przebłyski tego, co siędziało” (K56, LS-A).

z tym. Dla mnie to był po prostu przymus niepicia” (M36, KT-A),(2) pozwala na fizyczną regenerację wyniszczonego przez alkohol or-ganizmu oraz (3) daje czas na poprawę swojej sytuacji rodzinnej i za-wodowej, czy też podjecie terapii: „Coś przez ten rok można zrobić.Jak nie ma myślenia w kierunku picia, może być myślenie w kierun-ku wychodzenia. Można zacząć jakąś terapię, czy chodzić na grupy,czy chodzić do jakiegoś psychoterapeuty, cokolwiek, prawda?” (M48,LA-A). Jednak ci sami badani przyznają, że jest to metoda bardzor y z y k o w n a, ponieważ próby wypicia alkoholu mogą skończyć sięśmiercią. Poza tym jak wszystkie inne metody terapii disulfiram nie jest„złotym środkiem” — konieczna tu jest d e c y z j a o z m i a n i e: „Swo-jego czasu jak byłem młodszy, to zaszyłem się, rok czasu wtedy nie pi-łem. Prawdę powiedziawszy, to człowiek cały czas był pijany, żył tym al-koholem, czekał kiedy ten rok minie. Człowiek był pijany samymi my-ślami” (M45, LA-A). Jego skuteczność zależy też od w z o r ó w p i c i a:„Mi powiedzieli, że dadzą mi proszek i mam brać co drugi dzień po po-łówce, to mi przejdzie. Dali mi anticol. Ja mówię, że ja to i bez tabletkipotrafię 4 miesiące nie pić, to żadne lekarstwo dla mnie” (K56, KT-A).

Badani, którzy zdecydowali się na skorzystanie z tej metody tera-pii, często narzekali na niesolidność lekarzy oraz wysokie koszty tegoleczenia (obecnie oferowana jest tylko przez sektor prywatny). Byli

Page 139: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 139

też tacy, którzy pamiętają okres, kiedy tylko tego typu pomoc byłaoferowana osobom uzależnionym: „Druga połowa lat 50-tych. Wyra-ziłem chęć anticolu. Nie było polskiego, był duński antabus. Miałemznajomego lekarza, przyjaciel rodziny. Poszedłem do niego i mówię,że coś jest nie tak. Słyszałem, że są jakieś tabletki. Nie było wtedyporadni ani nic. Człowiek po omacku szukał pomocy. Ja sobie wy-obrażałem, że wezmę tabletkę i będę mieć wstręt do wódki. Nie tknękieliszka czy coś takiego. Myślałem, że to będzie cudowny lek, którymnie powstrzyma od picia. Lekarz wypisał, bo znał chyba z literatury teduńskie tabletki antabusy to nawet w miejscowej aptece nie dostałemtego. Musiałem 30 kilometrów jechać by zrealizować receptę. Łyknąłczłowiek tabletkę i nic się nie działo. Potem jak się spróbowało [wódki— przyp. J.K.] po łyknięciu to były różne historie. Zaczerwienienie,uderzenie krwi do głowy, kołatanie serca. Było wiadomo, że przez te2–3 dni jak się łyknie to nie można pić. Ale 4 dni minęły i można byłodalej” (M73, LS-A).

Nieliczni respondenci w swojej historii leczenia uzależnienia pró-bowali metody h i p n o z y — bez efektów: „Ja chodziłem kiedyś,w 1970 roku chodziłem do profesor S. i ona leczyła uzależnienia me-todą hipnozy. To było strasznie drogie. Ja codziennie jeździłem i całądniówkę wydawałem na seans. Przez ten miesiąc co jeździłem do niejto nie piłem. Po miesiącu przyjechał kumpel ze Stanów, przywiózłwhisky i już po hipnozie” (M58, KT-A).

Jeden z badanych miał doświadczenia z t e r a p i ą a w e r s y j n ąoferowaną przez system lecznictwa: „Leczyli tak: obowiązkowo setawódki i zastrzyk apomorfiny, który powodował torsje. To była metodaFeldmana, psychiatry jakiegoś, który twierdził, że leczy się metodąodruchu warunkowego. Jak człowiek zobaczy kieliszek z wódką czy nawystawie to mu żołądek podchodzi do gardła i się wzbrania. Ja dwarazy coś takiego przeszedłem. Koniec lat 50-tych i początek 60-tych.Tydzień czasu, pod nadzorem, w zamknięciu. Dwie sale, nas było chy-ba 9-ciu. Pod stałym nadzorem lekarza psychiatry, co 2 godziny wódkai ta apomorfina. Pod łóżkiem wiadro jak torsje łapią. Tą wódkę trzebabyło obowiązkowo wypić. Jak nie chciał to normalnie do gardła wle-wali. Jak człowiek parskał to jeszcze lepiej było, bo to się po nosierozchodziło. Niby w założeniu tydzień czasu. Nie wszyscy wytrzymy-wali. Ja jak wspomnę tą pierwszą kurację to wydaje mi się czasem, żeto był największy ochlej mojego życia przez tydzień. Jak się chciało to

Page 140: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

140 Rozdział VI

można było pójść do oddziałowego i zapisywał następną porcję wódki,że się wypiło i dawał. Nie odmawiano. Apomorfina co 2 godziny. Seta,apomorfina. Jak się nic nie działo można było pójść do oddziałowego,można było dopełniać się, że tak powiem. Apomorfina powodowałatorsje. Ale jeden organizm jest taki, inny znów taki. Jeden bardziejpodatny, drugi mniej. Ze mną praktycznie po 6 dniach… lekarz wi-dział, że po 6 dniach nie ma skutku żadnego i przerwał. Za drugimrazem, myślałem, że bankrutują. Dawali już po tylko po 50 gram wódkii koniec” (M73, LS-A).

Najwięcej doświadczeń badani mieli z t e r a p i ą g r u p o w ąoferowaną przez system lecznictwa w ramach oferty l e c z n i c t w aa m b u l a t o r y j n e g o b ą d ź s t a c j o n a r n e g o. Respondentów za-pytano, co w terapii pomaga przezwyciężyć uzależnienie. Badani wska-zali przede wszystkim na pomoc terapeutów w uświadomieniu so-bie problemu, uzyskanie w i e d z y na temat choroby alkoholowej, jejsymptomów, mechanizmów i sposobów przezwyciężania: „Ja, jak sięzgłosiłam na terapię… ja właściwie na samym początku myślałam, żezgłaszam się na jakiś taki kurs, że go skończę i jakoś się tam uspokoję.Nie będę robić już takich rzeczy… i że później wrócę do picia, tylkoto jakoś ograniczę, bo przecież alkohol to nic złego. Okazało się, że jajuż nie mogę pić i po poznaniu tej choroby, po rozmowach, wiedzia-łam, że to nie jest tak ładnie, jak mi się wydawało i zaakceptowałamto, że ja jestem uzależniona. (…) Na grupie zadaniowej poznaje się,w jakiej ja jestem fazie i że to nie ma odwrotu w tej chorobie. (…) Jajestem w fazie schyłkowej. Także prawie na samym końcu, bo dalej tojuż tylko śmierć…” (K43, LA-A). Ważne było też otrzymane w trakcieterapii w s p a r c i e w trudnych momentach zdrowienia, możliwość po-dzielenia się z grupą swoimi problemami: „To nie jest rozmowa tylkoo alkoholizmie, tylko w ogóle o życiu, o radosnych stronach tego, żesię nie pije, żeby w ciągu dnia wyciągnąć to co najlepsze, co mi sięudało i z tego czerpać energię, bo życie było, jest i będzie takie samo.Raz lepsze raz gorsze” (K56, KT-A). Różnego rodzaju lęki związa-ne z procesem leczenia pomaga przezwyciężyć bycie w grupie innychuzależnionych, którzy mają podobne obawy, podobne problemy i po-dobne doświadczenia. Źródłem satysfakcji jest intensywna praca nadsobą, uzyskiwany wgląd, zwiększająca się samoświadomość: „Wiado-mo, że tam jest płacz, jest też trochę śmiechu, ale jest dużo bolesnychspraw. A ja starałam się wydobyć to, co najbardziej mnie bolało. Było

Page 141: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 141

mi z tym ciężko, ale później przychodziło jakieś oczyszczenie. Widzia-łam, że to daje jakieś rezultaty, zmienia mnie, pomaga mi, pozwalazrozumieć samą siebie” (K43, LA-A).

Ważnym elementem jest samo miejsce traktowane jak a z y lb e z p i e c z e ń s t w a — zarówno przez osoby leczone ambulatoryj-nie, jak i stacjonarnie. Z jednej strony jest to miejsce, gdzie nie maalkoholu, gdzie nie ma osób pod jego wpływem oraz istnieje wyso-kie prawdopodobieństwo, że badani nie spotkają się tam z próbaminakłonienia ich do napicia się alkoholu. Z drugiej strony leczenie —szczególnie w przypadku osób leczonych stacjonarnie — pozwala zna-leźć wytchnienie od trudnej sytuacji życiowej, w której znajdowali siębadani w momencie podejmowania decyzji o zaprzestaniu picia. Jestto miejsce, gdzie badani odzyskiwali równowagę psychiczną, gdzie mo-gli odpocząć, powrócić do sprawności fizycznej, odzyskać zdolność dopracy, rozwiązać problemy prawne. Choć takie instrumentalne trak-towanie pomocy specjalistycznej nie wszystkim się udawało: „Sam doszpitala pojechałem trolejbusem, potem pociągiem, ale nie przyjęłamnie doktor, powiedziała: „raz Ci podałam rękę, trzeba było wycią-gnąć wnioski, a nie robić z siebie inwalidy, że na każde zawołanie”(M63, SW-A).

Terapia to też miejsce na nawiązanie nowych przyjaźni, szcze-gólnie w przypadku osób, których uzależnienie doprowadziło doi z o l a c j i s p o ł e c z n e j. Jednak nie jest to metoda, która odpowiadawszystkim badanym. Dla niektórych przeszkodą nie do pokonania byłodzielenie się intymnymi przeżyciami w grupie obcych osób — ci badaninajczęściej decydowały się na t e r a p i ę i n d y w i d u a l n ą. Prawidłowykontakt terapeutyczny, w i ę ź z t e r a p e u t ą jest ważnym elementemskutecznego leczenia: „Niesamowicie mi pomogła terapeutka, któ-ra mnie prowadziła. Życie mi uratowała. Zaangażowała się. Możnapodchodzić do pacjenta dwojako, jedziemy jak program przewiduje…dasz sobie radę to OK, nie dasz to nie. Ja bym sobie wtedy nie dał rady.Ona podeszła tak, że ja czułem, że ona mi chce pomóc. Zaufałem jej.Dużo swego prywatnego czasu angażowała” (M41, LS-A).

Innym elementem sprzyjającym dobremu kontaktowi terapeu-tycznemu jest duży szacunek do wiedzy i doświadczenia terapeutów:„Tam był terapeuta, który się indywidualnie opiekował i układał planzdrowienia na podstawie rozmów, wywiadów, ankiet przetwarzanychprzez program komputerowy. On orientował się w stadium mojego

Page 142: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

142 Rozdział VI

INSTRUMENTALNE TRAKTOWANIE TERAPII• „Mówię koledze, że niedługo mam rozprawę o znęcanie się nad rodzi-

ną i wyrok mam pewny. A on na to, że jest szansa, że był na terapii i makontakty. Ja mówię, że ja natychmiast potrzebuję, a próbowałem cośzałatwić to nie było terminów. Dzięki niemu w ciągu dwóch tygodni toja już byłem na terapii. Tam właśnie spotkałem terapeutkę. Mówiłemjej, że mam sprawę. Do sądu poszły papiery, że leczę się i odroczyli.Ale mówię: „oni będą tylko czekali aż ja wyjdę” Mówiła, żebym sięnie bał i dała mi zwolnienia jako nawroty i już po terapii chodziłem doniej chyba z 1,5 roku. Cały czas to przedłużała. Któregoś dnia mówi:„Teraz możesz mieć sprawę.” Wtedy już podjąłem pracę w ochronie.Nie piłem. Umarł mi ojciec, mieliśmy piękny ogród, teren posprze-dawaliśmy i miałem pieniądze. Żona powiedziała, że do mnie wraca,bo córka potrzebuje ojca i takie tam. Ja miałem rentę i pracowałem,żona miała dobrą pracę jako inspektorka. Terapeutka poprosiła, żebyją zgłosić do tej sprawy jako biegłą. Dzięki niej, sąd zdjął sprawę z wo-kandy do ponownego rozpatrzenia. Wtedy ona poszła do prokurator.Prokurator wyjęła teczkę i mówi, że moje akta czekają i leżą. Po dwóchlatach powiedziała, że czekała na mnie i już wie, że na tym przykła-dzie innych będzie sądzić, bo jednym pociągnięciem można człowiekazłamać. Kupiłem jej kwiaty, podziękowałem” (M52, LS-A).

• „Mogę powiedzieć, że te ośrodki zamknięte stały się dla mnie sposo-bem na to, aby odzyskać sprawność fizyczną, równowagę psychiczną.Jak człowiek porzucił pracę albo go zwolnili to wtedy też była porad-nia, jak wyszedł trzeźwy, opanowany wtedy się załatwiało pracę. A jakczłowiek widział, że krytycznie jest to brał za telefon i jest.(…) Zawszewiedziałem, że zostanę przyjęty i udzielona mi zostanie pomoc. To by-ło takim sposobem na życie. Nie przychodziło człowiekowi do łba, żemożna by przestać pić. (…) Te pierwsze leczenia odwykowe dawałymi tylko przerwę, powrót do fizycznej sprawności, bo ja jak piłem tochudłem a na leczeniu nabierałem sił do dalszego picia” (M73, LS-A).

uzależnienia i w zależności od tego dobierał program” (M73, LS-A).Nie wszyscy badani mieli dobre doświadczenia w kontakcie z terapeu-tami — niezadowolenie to zwykle skutkowało decyzją o poszukiwaniualternatywnych sposobów przezwyciężenia uzależnienia.

Ciekawym elementem pojawiającym się w narracjach badanychbył wątek „u t r a t y k o m f o r t u p i c i a” — niektórzy respondenci poukończeniu terapii doświadczyli nawrotu i kontynuowali picie nawetprzez kilka lat. Jednak w ich odczuciu terapia przyniosła jeden, nie-

Page 143: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 143

TOKSYCZNY KONTAKT TERAPEUTYCZNY„Dla mnie nieporozumieniem jest, że bardzo dużo terapeutów, którzy pró-bują pomagać chorym na chorobę alkoholową, to ludzie, którzy sami sąalkoholikami. Tylko jak to jest, że taki człowiek nie pije rok i on się stajenagle terapeutą. On ekspertem jest, bo on wszystko wie co drugi zrobi,bo sam to robił, oczywiście, tylko co tu mówić o leczeniu, jeżeli on sampowinien się leczyć. Oczywiście on na pewno powie, że poprzez to, że jestterapeutą, to on sam też nad sobą pracuje. Nie wiem naprawdę, czy ci ludziesą dostatecznie pomocni i najbardziej odpowiedni do tego celu. Miałem te-lefon do terapeuty, który jest alkoholikiem, dostałem go po to, że gdybycoś się działo to mogę dzwonić po pomoc. Ja dzwonię i słyszę: „przyjeż-dżaj, właśnie pijemy flaszkę”. Człowiek dzwoni w dobrej wierze, no bo maproblem, a to się okazuje, że nie ja mam problem, tylko on ma problem.On był w tym momencie kiedy ja dzwoniłem pijany” (M48, LA-A).

oczekiwany dla nich skutek: „Ja później po terapii też piłem, ale towyglądało inaczej. Piłem już cały czas z tą świadomością, że robię źle.Tak na przekór samemu sobie, już bez przyjemności” (M45, LA-A).W przypadku tych badanych zaprzestanie picia nastąpiło pod wpły-wem innych czynników — pogorszenia stanu zdrowia, ryzyka utratypracy czy też szansy na nowy związek — jednak mieli oni poczucieniekwestionowanego wpływu terapii na ich wyzdrowienie, w związkuz tym podjęto decyzję o zaklasyfikowaniu ich do grupy osób leczonych.

L e c z e n i e s t a c j o n a r n i e ma specyficzne cechy ważne dlabadanych w procesie zdrowienia. Jedną z nich jest p o c z u c i ew y i z o l o w a n i a, zarówno w wymiarze symbolicznym jak i rzeczy-wistym, przestrzennym: „Człowiek jest odizolowany od rodziny, odotoczenia, od środowiska, od tego, co widzi każdego dnia i przez 24godziny jest w grupie, która jest odosobniona od otoczenia, czyli niema szansy napicia się, bo nie ma takiej możliwości. Byłam pod kontro-lą przez sześć tygodni, ale jednocześnie pod kontrolą nieprzymusową,w każdym momencie każdy mógł zrezygnować” (K56, LS-A).

Badani w trakcie leczenia stacjonarnego uzyskują wiele informa-cji dotyczącej uzależnienia i jego objawów, sposobów zapobieganianawrotom, radzenia obie ze stresem, nie mają jednak szansy wyko-rzystania jej w praktyce. Użyteczność informacji uzyskanych w trakcieleczenia odkrywana jest po terapii — badani sięgają do otrzymanychbroszur, książek, do własnych notatek prowadzonych w trakcie tera-

Page 144: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

144 Rozdział VI

pii: „Dobrze, że się robiło notatki, bo to teoretyczne uczenie w dużymstopniu z człowieka spływa jak po gęsi, natomiast później za jakiś czascoś się wydarzy, pani wraca do tego, zaczyna pani sobie czytać i naglezaczyna pani zauważać, że te rzeczy faktycznie tak właśnie funkcjonu-ją, tak się dzieją” (K56, LS-A).

Niektórzy respondenci utrzymywali kontakt z placówką w którejprzeszli terapię — te spotkania umacniały ich dodatkowo w decyzjio zaprzestaniu picia i jednocześnie pomagały innym, którzy dopierorozpoczynali walkę z uzależnieniem: „Ja pamiętam, że jeździliśmy cojakiś czas do tego ośrodka. (…) Była taka maniera, że przyjeżdżaliśmyjako Ci, co najbardziej „wkurwiali”. Zjeżdżaliśmy się samochodami,każdy jakaś praca, swój biznes. Ładnie opakowani, pachnący. A onijeszcze jak ze śmietnika” (M55, LS-A).

W opinii respondentów l e c z n i c t w o u z a l e ż n i e ń w y m a g au s p r a w n i e ń. Głosy krytyczne badanych dotyczyły mało zróżnico-wanej oferty terapeutycznej, braku podejścia systemowego w koncep-cji lecznictwa, szczególnie w zakresie opieki postterapeutycznej orazpowiązań pomiędzy systemem podstawowej opieki zdrowotnej a sys-temem leczenia uzależnień.

„Poszedłem do przychodni dla bezdomnych …wszy, brudny…Tam uzyskałem pomoc i szpital. Byłem tam 3 lata. Pobyt w ośrodkachdla bezdomnych i regulamin, że nie wolno pić, to mi dużo dało. Jakbymsam mieszkał to nie wiem czy dałbym radę” (M73, LS-A). Problemo p i e k i p o s t t e r a p e u t y c z n e j dotyczy nie tylko badanych, którzydoświadczyli najpoważniejszych konsekwencji uzależnienia — bezro-bocia, bezdomności, wykluczenia społecznego, ale też takich, którzyczują się zbyt słabi po ukończeniu terapii by wrócić do swojego środo-wiska. Niektórzy respondenci znaleźli pomoc i wsparcie w ośrodkachdla bezdomnych: „Jak skończyłem terapię to stanąłem w punkcie,w którym byłem 7 lat wcześniej. Dobra, kończy się terapia. Wychodzę— i co? Terapeutka mówi, że ma dla mnie takie miejsce niedaleko Ż.Dom spokojnej starości, dla bezdomnych, dla narkomanów — Monarmiał tam oddział. Bezdomni pracowali na rzecz ośrodka. Całe życiepostanowiłem zamknąć i zacząć od zera. Tam byłem ponad rok jakowolontariusz. Tak to nazwijmy. Ja tam byłem, bo musiałem tam być.To było moje zero, od którego musiałem się odbić” (M41, LS-A).

Po zakończeniu terapii wsparcie w trudnych momentach uzyskaćmożna również w g r u p a c h s a m o p o m o c o w y c h — K l u b a c h

Page 145: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 145

A b s t y n e n t a lub A n o n i m o w y c h A l k o h o l i k ó w: „Chodzę namitingi, kiedy potrzebuję. Ja nie byłem teraz 4 miesiące. Jak mnienachodzi, to wiem gdzie i jadę” (M52, LS-A).

Wśród badanych znaleźli się tacy, których strategią zdrowieniabyło właśnie członkowstwo w ruchu Anonimowych Alkoholików. Cibadani mają silne poczucie, że w przeciwieństwie do osób korzystają-cych z terapii, oni przezwyciężyli swoje uzależnienie własnymi siłami:„Tylko i wyłącznie AA. Ja trzeźwieję, 14 rok nie piję i na programie[12 kroków] jadę. Żadna terapia” (M52, AA-A). Respondenci zapyta-ni o to jakie cechy ruchu AA pomogły im w przezwyciężeniu uzależnie-nia wskazywali na p r o s t o t ę z a ł o ż e ń — wystarczy realizować 12kroków i 12 tradycji AA. Istotny dla badanych jest e g a l i t a r y z m AA— proces zdrowienia odbywa się dzięki słuchaniu doświadczeń innychi dzieleniu się z innymi swoim doświadczeniem, bez udziału lekarzaczy terapeuty, który wie lepiej niż inni jak przezwyciężyć uzależnienie.

ZASADY AA„Tylko i wyłącznie o sobie — oni nie mówią „ty masz zrobić to a ty maszzrobić tamto, bo ja tak zrobiłem i to jest najlepsza droga”. Jeden nie pijew zaparte, drugi podpiera się literaturą, trzeci podpiera się znajomymi,czwarty chodzi do klubu abstynenta a piąty chodzi do AA. A reasumującto jest cel taki sam: nie pić. Pomaga to, że się innych słucha i słyszę o sobie,że nie jestem wyjątkiem, nie jestem jedyna, że miliony ludzi, kobiet… Żenie ma ludzi straconych, że nawet ten który leży pod płotem, czy leży podśmietnikiem, zarzygany, zasrany, on też ma szansę wyjścia. I to jest fajne!!Że nie ważne, czy on jest księdzem, lekarzem, dziennikarzem… Nie matam wywyższania się, bo ja mam 17 lat niepicia a ty masz miesiąc. Jest takiepowiedzenie w AA, że dzieli nas tylko jeden kieliszek” (K56, KT-A).

Jednocześnie w ruchu AA nie ma o g r a n i c z e ń c z a s o w y c h— proces zdrowienia może przebiegać zgodnie z i n d y w i d u a l n y m ip o t r z e b a m i jednostki: „Na początku nie odzywałem się przez jakieś4 miesiące, człowiek słucha innych…” (M52, AA-A).

Inną istotną cechą AA jest w y s o k a d o s t ę p n o ś ć — badaniuczestniczyli w mitingach w zakładach karnych, na wczasach, za gra-nicą: „(…) ja nawet póki języka nie znałam we Włoszech, wiedziałam,że jak usiądę między nimi to ja jestem tam bezpieczna (…) czy sięrozumie czy się nie rozumie jest się między swoimi, takimi samymi jak

Page 146: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

146 Rozdział VI

OD ANNASZA DO KAJFASZA— DOSTĘPNOŚĆ POMOCY TERAPEUTYCZNEJ

„Była kiedyś taka niepisana umowa z ordynatorem w szpitalu, że jak pi-jany człowiek umiał powiedzieć swoje dane to go przyjmowali na oddział,a później się zrobiło, że bez skierowania z poradni to nie szło. Ja w tymamoku alkoholowym zauważyłem, że coś jest nie tak i poprosiłem o po-moc, ja naprawdę potrzebowałem tej ręki. A tak jest, że jak się komuśpowie, żeby przyszedł za 3 dni to już ten człowiek nie przyjdzie to już jestsprawdzone. (…) Ostatni raz jak poszedłem do lekarza, żeby mi pomoglito się ze mnie śmiali, że nie warto. Dopiero jedna lekarka się wystraszyłapo ciśnieniu, bo ponad 220 miałem. Skierowanie do szpitala. Przyjechałakaretka. Sam kierowca. Do szpitala lekarz mnie nie przyjął, bo stwierdził,że jestem za bardzo pijany i napisał na odwrocie, że mam przyjść rano.Przyszedłem rano, to stwierdził, że jestem za bardzo trzeźwy i mnie nieprzyjmie. I wysłał mnie do poradni. I tam się dowiedziałem od lekarki, żepowstała grupa AA. Poleciła mi, żebym spróbował i jak mi to nie pomożeto żebym przyszedł to mnie zaszyje. Ja tam szedłem z myślą, że się zaszyję.I jak poszedłem na tą grupę AA to tak jestem do dzisiaj” (M52, AA-A).

i ty, to jest się bezpiecznym” (K56, KT-A). Wysoka dostępność AAkontrastuje z trudnościami w dostępie do innych form pomocy.

Uczestniczenie w mitingach AA może być źródłem dużego wspar-cia zarówno w procesie wychodzenia z uzależnienia, jak i w z a -p o b i e g a n i u n a w r o t o m: „Żony potrafiły dzwonić jak się coś dzia-ło. Jak któryś zapił to z płaczem, ale wracał. Utworzyła się bardzo silnagrupa. My po mitingach żeśmy się spotykali w domu. Jak nie u jednego,to u drugiego. Duże wsparcie. Ta grupa była motorem. Bardzo zżyta,dawała nadzieję na inne jutro. Jedyne co mogło mi wtedy pomóc, codawało mi na tamten czas pewność i bezpieczeństwo” (M52, AA-A).Doświadczenie innych, to również wiedza o tym, jak żyć bez alkoholu,jak spędzać czas wolny, jak radzić sobie w trudnych momentach.

Członkowstwo w ruchu spotyka się z aprobatą społeczną: „Dzi-siaj władze w D. są przychylne, wcześniej nie mogli uwierzyć, że cośtakiego może być. Klub abstynentów, pomocna dłoń, w radzie miastajest dwóch alkoholików” (M52, AA-A). Nie bez znaczenia jest rów-nież m a s o w y c h a r a k t e r r u c h u, dostarczający silnych wzmoc-nień: „Jak żona była na mojej pierwszej rocznicy to oczy otworzyła.Więcej kwiatów dostałem niż na swoim ślubie. Nie do opisania, niedo opowiedzenia. Ponad 500 ludzi na mitingu było. Dwa autokary

Page 147: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 147

z O.” (M52, AA-A). Dla badanych źródłem satysfakcji jest też to, żep o m a g a j ą i n n y m uzależnionym: „W 2007 roku, w swoją dwuletniąrocznicę niepicia, założyłem grupę AA w swojej miejscowości. Terazsam przekazuję innym…” (M52, AA-A).

KRYTYKA RUCHU ANONIMOWYCH ALKOHOLIKÓW• Schematyczność:

„Mogę pójść, ale nie identyfikowałem się z grupą. Ten sposób podchodzeniado rzeczywistości jest mi trochę obcy. Nigdy nie należałem do takiej orga-nizacji jak harcerstwo… gdzie wszyscy działają pod jednym standardem,pod jedno kopyto i nie ma odstępstwa od tego” (M52, LA-U).

• Negatywizm:„Grono osób siedzi i zwierzenia każdego z nich jakich on to sobie nieszczęśćnie narobił, z żoną, dom stracił, dzieci się odwróciły do niego… no i po coto. Ja chcę słuchać czegoś, co daje jakiś optymizm, a nie tego co jeszczemnie dołuje. Jak ktoś opowiada, jakie straszne rzeczy robił, to ja będę miałsatysfakcję, bo ja tego nie zrobiłem?” (M58, KT-A).

• Powiązanie z kościołem katolickim:„W ruch AA dość głęboko zaangażowany jest kościół. On nie ingerujew samą grupę, ale udziela pomieszczeń, wspiera w jakiś sposób duchowy.Natomiast nie wszyscy alkoholicy są katolikami. Jest część ateistów, częśćktórej nie podoba się, że prowadzący wspomni o kościele, że jest jedenBóg” (M73, LS-A).

• Uczestnictwo w mitingach osób pod wpływem alkoholu:„W AA powiedziane jest, że możesz wypić i przyjść na miting bez prawagłosu. Niektórzy zaczęli tego nadużywać. Grupy AA dla niektórych są takąodskocznią. Popije, popije, cholera trzeba się opanować, pójdę na grupę.Są i tacy, co wyjdą na chwilę i w ubikacji pociągną, wracają na grupę i dalej.To nie jest taki czysty ruch, jak wynikałoby z założeń” (M73, LS-A).

Jednak nie wszyscy potrafili odnaleźć się we wspólnocie AA. Nie-którzy badani nie zidentyfikowali się z grupą, inni nie czuli się gotowido pomagania innym: „Ja chyba jeszcze nie jestem w stanie pomagaćinnym, przynajmniej tak jak tego AA wymaga. Gdyby ta osoba, któ-rej bym próbował pomóc napiłaby się, to czułbym się winny” (M41,LS-A). Respondentom krytycznie odnoszącym się do AA przeszka-dza schematyczność reguł rządzących ruchem, zbyt silne powiązaniez kościołem katolickim, koncentracja na negatywnych konsekwen-cjach uzależnienia w historiach opowiadanych przez członków AAoraz obecność na mitingach osób będących pod wpływem alkoholu.

Page 148: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

148 Rozdział VI

W badaniu zidentyfikowano również „ l a i c k i e ” s t r a t e g i ez d r o w i e n i a zastosowane przez badanych, którzy w procesie zdro-wienia nie korzystali z pomocy grup samopomocowych czy też leczeniaspecjalistycznego. Badani mówili o tym, że w procesie przezwyciężanianałogu często wykorzystywali dostępne im w danym momencie zasobyodpornościowe, nazywając je „sprzyjającymi okolicznościami”. Istotnabyła też wiedza o tym, że samowyleczenie jest możliwe.

SPRZYJAJĄCE OKOLICZNOŚCI„Wykorzystałem to, że siadła mi trzustka. To było dokładnie to — wykorzy-stanie sytuacji. Przetrzeźwiałem i zobaczyłem, że nikt mi nie kradnie czasu,zacząłem robić rzeczy społecznie użyteczne. Gdyby nie to, prawdopodob-nie byśmy tu dziś nie rozmawiali. Trochę człowiek miał szczęścia w życiu.Potrafiłem to po prostu wykorzystać. Zmieniłem pracę, zobaczyłem, na comnie stać. Zobaczyłem, że nie ma dla mnie ograniczeń” (M49, SW-A).

Niektórzy badani zdecydowali się na podanie decyzji o zaprze-staniu picia do p u b l i c z n e j w i a d o m o ś c i, inni utrzymywali jąw s e k r e c i e. Decyzja o zaprzestaniu picia traktowana była jako wy-zwanie, m i e r z e n i e s i ę z e s w o j ą s ł a b o ś c i ą.

Pomocna okazała się r e l i g i a. Laicką strategią było też zwróceniesię o wsparcie do „siły wyższej” — badani składali Bogu obietnicęzaprzestania picia, jednocześnie modląc się o „karę boską” w sytuacji,gdyby ta obietnica nie została dotrzymana.

WSPARCIE „SIŁY WYŻSZEJ” I „KARA BOSKA”„Jak przestałem pić to cały czas sobie powtarzałem, że nie wolno mi. Dziwnasprawa, ale podjęcie męskiej decyzji rzucenia sprawiło, że organizm siędomagał alkoholu, ale nie domagała się dusza. (…) Strategia moja byłataka, że ja co dzień jako wierzący zwracałem się do Boga. Zadowolenieteż było: O to już rok nie piję, już dwa, nie możliwe, a jednak możliwe.Przyrzekłem sobie, że dopóki będę żył, świadomie nie wypiję ani kropliżadnego alkoholu. To było takie przyrzeczenie: jeżeli wypiję, to Boże żebymnie piorun zabił jak w Balladynie, żebym w wypadku zginął, żebym zmarł,żeby to taka dla mnie była kara” (M63, SW-A).

Dla niektórych badanych ta ostatnia próba zaprzestania picia,nie była próbą pierwszą, wielu z nich już wcześniej miało okresy„e k s p e r y m e n t o w a n i a z t r z e ź w o ś c i ą” — okresy, w których

Page 149: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 149

ZDROWIENIE JAKO WYZWANIE— MIERZENIE SIĘ Z WŁASNĄ SŁABOŚCIĄ

„Wiedziałem, że to musi być silny sygnał ode mnie dla mojego towarzy-stwa (nie słowa a czyny), żeby ich wgnieść w ziemię tym postanowieniem.Wiedziałem, że jak zobaczą, że ich namawiania nie dają skutku, to szybciejprzestaną [proponować mi picie — przyp. J.K.]. Więc jak przestałem pić,to i tak chodziłem z nimi — oni pili a ja siedziałem i patrzyłem. To byłocoś, co jest nie do zniesienia dla ludzi, którzy przestają pić. Wiedziałem, żenie mogę dopuścić do takiej sytuacji, żeby w mnie samym powstało takieusprawiedliwienie, że czynnik zewnętrzny wpłynął na to, że znów piję. Że toczyjaś wina, że mnie namówił. Wiedziałem, że sam przed sobą nie ucieknę.Że „tego byka” nie będę obchodził wokół, tylko złapię za rogi i będę mocnotrzymał. I minął miesiąc i znikły te uśmieszki i ironia i zacząłem widzieć,że ci ludzie, z niedowierzaniem, ale musieli zaakceptować to [że nie piję— przyp. J.K.]. (…) Traktowałem moją decyzję jako wyzwanie, w katego-riach „sportowych”. Wszystko to co zrobiłem nie było w oparciu o żadnemetody. To wszystko stworzyłem na swój własny użytek. Alkohol nigdy niezniknął z mojego domu, nie rezygnowałem z pójścia na imprezę, nawet jeśliwiedziałem, że będzie tam alkohol. Jakoś nigdy, nawet, gdy alkohol był nastole, nie musiałem ze sobą walczyć. Moje postanowienie było mocne jakhamulec, więc chęć wypicia była mniejsza. Nie zmieniłem swoich nawyków,poza tym jednym, że nie było gorzałki” (M59, SW-U).

wypróbowywali dostępne im strategie przezwyciężenia uzależnienia,zarówno laickie, jak i profesjonalne. W opinii badanych okresy „eks-perymentowania z trzeźwością” pozwalają ocenić aktualną sytuacjężyciową, dostępne zasoby i źródła wsparcia z jednej strony, a prze-szkody i zagrażające wytrwaniu w decyzji sytuacje z drugiej. Jednakprzede wszystkim pozwalają na przekonanie się o atrakcyjności życiabez alkoholu, na poznanie korzyści niepicia i powodów, dla którychwarto próbować przezwyciężyć uzależnienie.

Laickie strategie zdrowienia nie są strategiami zarezerwowanymiwyłącznie dla grupy osób samowyleczonych. Również badani, którzyw procesie przezwyciężania uzależnienia zdecydowali się skorzystaćz profesjonalnego wsparcia lub z grup samopomocowych dodatkowowzmacniali swoją decyzję stosując „laickie” strategie przezwyciężaniauzależnienia.

Niektórzy badani w przezwyciężaniu uzależnienia od alkoholukorzystali z własnych doświadczeń zdobytych przy rzucaniu palenia.

Page 150: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

150 Rozdział VI

EKSPERYMENTOWANIE Z TRZEŹWOŚCIĄ„[Ograniczanie — przyp. J.K.] zaczęło się już 12 lat temu. Potem przerwy,krótsze, dłuższe. Różnie to bywało. Były to próby, że można i trzeba inaczej.(…) Doszedłem do takiego pułapu, że tak dalej być nie może. Albo się zapić,albo jestem mężczyzną i rozwiążę te problemy, trzeba było pokonać wstyd,namowy osób, które piły ze mną, zrezygnować z wielu przyjemności. Jakieś5 lat temu przestałem pić. To nie było tak, że to się stało jednego dnia. Tonie było tak, że wstałem jak nawiedzony któregoś dnia i stwierdziłem, żenie piję. To była przerwa, różne rzeczy się po drodze działy. Ja wiedziałem,że nie piję, ale przyszedł jakiś problem, którego nie potrafiłem pokonaćnormalnie to się upiłem” (M60, SW-A).

„LAICKIE STRATEGIE” STOSOWANE PRZEZ OSOBYKORZYSTAJĄCE Z LECZENIA

• Podanie decyzji do publicznej wiadomości:„Znajomych zawiadomiłam i powiedziałam koniec, koniec!!! Niech piją Cico mogą pić, ja się nie nadaję” (K56, KT-A).

• Siła wyższa i kara boska:„Ja sobie nałożyłem na siebie taką karę, że jak wypiję, to żeby Pan Bóg mizabrał obie nogi” (M52, AA-A).

• Eksperymentowanie z trzeźwością:„Próbowałem ograniczenia picia, miałem próby abstynencji samodzielnei wspomagane anticolem i później trafiłem do tego miejsca zorganizowa-nego i to zadziałało” (M52, LA-U).

Inni odwrotnie — najpierw poradzili sobie z alkoholem, jakiś czas póź-niej zdecydowali się zrezygnować z papierosów. Przy rzucaniu palenianiektórzy badani, podobnie jak w przypadku alkoholu, utrzymywaliswoją decyzję w sekrecie, inni podawali ją do publicznej wiadomości.

Badani często rezygnowali z papierosów pod wpływem bliskich(narodziny wnuczki, niepokój córki o negatywne efekty palenia, niepa-ląca partnerka) lub lekarza (w trosce o swój stan zdrowia). Wybieralisymboliczny moment podjęcia tej decyzji — na przykład Sylwester.Niektórzy respondenci próbowali różnych strategii zaprzestania —wspomagali się środkami farmakologicznymi, akupunkturą i terapiąantynikotynową, ale zdecydowana większość respondentów rzucałapalenie własnymi siłami. Wydaje się, że uprzednie doświadczenie prze-

Page 151: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 151

RZUCANIE PALENIA (SAMOWYLECZENI)„Papierosy też paliłem nałogowo przez 20 lat, 2 paczki dziennie i też zro-biłem jedno podejście, takie mocne postanowienie i rzuciłem. Później po-stanowiłem sobie, że mięsa nie będę jadł i też nie jadłem przez 2 lata.(…) Z papierosami była taka sytuacja, że wszyscy żeśmy palili. I znajomi,z którymi mieliśmy iść na Sylwestra, razem z moją żoną zrobili postano-wienie noworoczne, że rzucają palenie. Ja nie chciałem się zadeklarować.No i przyszła północ w Sylwestra, oni przestają palić. Efekt taki był, że potygodniu, oni wszyscy palili, a ja nie paliłem, bo o 11.00 w nocy w Sylwestrapodjąłem sam dla siebie decyzję i przestałem palić. I od tamtej pory niewziąłem papierosa do ust. Ale nikomu nie chciałem się przyznać, asekuro-wałem się i nie wybuchnąłem „ja nie palę”, tylko „nie mam ochoty”. Alenigdy nie powiedziałem z papierosami, że ja już nigdy nie zapalę, że to nacałe życie. Za każdym razem teraz, jak sobie pomyślę ile czasu już minę-ło, to jaki ja głupi byłbym jakbym teraz zapalił, na przykład z ciekawości”(M59, SW-U).

zwyciężenia uzależnienia od alkoholu zwiększa poczucie skutecznościwłasnej u badanych.

Pojęcie „czasu” w zdrowieniu. Interesujące są sposoby responden-tów zmierzające do zmniejszenia ciężaru decyzji nieodwracalnej —abstynencji do końca życia. Zarówno respondenci korzystający z lecz-nictwa, jak i ci, którzy zaprzestali picia bez pomocy profesjonalistówmówili o swoich sposobach na „oszukanie czasu”. W tym celu niektó-rzy wykorzystują zasadę ruchu AA „one day at a time” (ang. jedendzień na raz) polegająca na skupieniu uwagi na aktualnych proble-mach i zdarzeniach: „Naszym symbolem AA jest wielbłąd, który manapisane 24, to znaczy, że może nie pić przez 24 godziny i kiedy mi-jają te 24 godziny, to znowu się na niego patrzy i znowu się zaczynająkolejne 24 godziny nie picia” (M52, AA-A). Zasada „dziś nie piję”wykorzystywana jest również w lecznictwie, jednak nie wszyscy badaniwierzą w jej użyteczność: „Według mnie nie tędy droga, żeby mówićtak jak terapeuci uczą, że dzisiaj nie wypiję, a jutro nie wiem, bo to jestkompletnie zrzucanie odpowiedzialności. Nie można żyć tylko dniemdzisiejszym” (M48, LA-A). Niektórzy badani zamiast „jednego dniabez alkoholu” zdecydowali się nie pić przez rok, inni przez 99 lat:„Czytałem kiedyś, że alkoholikiem jest się 99 lat, potem można sięnapić. To ja sobie liczę te lata” (M41, LS-A). Niektórzy responden-

Page 152: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

152 Rozdział VI

RZUCANIE PALENIA (LECZENI)„Papierosy rzuciłam 2 lata temu, w maju. Mówiono nam, że nikotyna mo-że spowodować, że alkoholikowi łatwiej będzie wrócić do alkoholu. Więc,żebyśmy starali rzucić się ten nałóg. Na terapii tak było, że jak mieliśmyprzerwę, to wszyscy wychodzili palić papierosy. Później prosiłam moją ma-mę, żeby się jakoś pomodliła za mnie, bo ja bardzo chciałam rzucić palenie,ale nie miałam siły. Mówiłam sobie, że rzucam palenie, wytrzymywałamtrzy godziny i już mnie nosiło. I pamiętam, że kilkanaście razy to próbo-wałam rzucić i nie mogłam sobie poradzić. Miałam sąsiadkę, która rzuciłapalenie, używała takich plastrów. I został jej jeden. A ja wszystkim dookołamówiłam, że chcę rzucić, no to mi dała i powiedziała, żebym spróbowa-ła. Wtedy była sobota i pomyślałam, że spróbuję. Rano po przebudzeniuzapaliłam i zwymiotowałam. Ten niesmak, coś okropnego. No i minął miten dzień jakoś. Nie tak jak zawsze, bo jak rzucałam, to córka mi mówiła,żebym lepiej paliła, bo jak rzucam, to zachowuje się okropnie. A teraz ja-koś inaczej, miałam jakoś dobry dzień. Wytrzymałam do wieczora, to sobiemyślę, że teraz noc. A noc jest najgorsza, bo ja się budzę w nocy i zawszezapalam papierosa. No to myślę, nakleję sobie ten plaster. No i wytrwałamcałą noc, obudziłam się szczęśliwa, że nie palę. Z tego, co tam wyczyta-łam, to ten plaster jest na pięć dni. Nie wiem, czy on był na pięć dni, alego nosiłam 5 dni, mimo, że tak śmierdział, jakby mi ktoś peta przykleił.I tak wytrwałam. Później moja terapeutka powiedziała mi, że jest terapiaantynikotynowa i się zgłosiłam. Zapisała mnie, poszłam do lekarki i mniepytała, co ja brałam. A ja mówię, że plaster miałam przyklejony, ale już niemam i wytrzymuję. Ona mi poradziła, żebym plaster dalej miała. Ja sobiewyszłam i pomyślałam, ale głupia baba, co ja będę dalej nikotynę sobieładowała, jak już tyle czasu wytrzymałam. W każdym razie, jak zaczęłamterapię, to już miesiąc nie paliłam, a inni dopiero zaczynali, więc byłamtaka do przodu. Było mi wtedy jakoś łatwiej. (…) Wbiłam sobie do gło-wy takie myśli: nie palę, nie piję. Zawsze sobie zadaję pytania: «po co jachcę sięgnąć po tego papierosa? Może mi brakuje jakiejś przyjemności?».Człowiek musi mieć taką chwilę zastanowienia” (K43, LA-A).

ci uważają za ryzykowne określanie konkretnych punktów czasowychniepicia, ponieważ ten dzień, bez względu na to jak odległy, kiedyśnadchodzi i wtedy ryzyko „wpadki” jest wysokie — ci badani starająsię nie pić „bardzo długo”, „jak najdłużej”, „dopóki można”: „Niemiałam takiego założenia na jak długo przestaję pić. Myślałam, żemuszę to na bardzo długo przerwać. To po prostu trwa” (K70, SW-A).Tylko jeden z badanych zdecydował się wypowiedzieć słowo „nigdy”,

Page 153: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 153

ale to też była jego strategia na „oszukanie czasu”: „Powiedziałemsobie, że „już nigdy nie chcę wypić alkoholu”. „Nie chcę”, ale czy niewypiję… na razie mi się udaje” (M50, LA-A).

Czynniki wspomagające wytrwanie w decyzji o zaprzestaniubądź ograniczeniu picia

Zmiana sytuacji życiowej. „To wyjście z problemu alkoholowego tonie był rok, rok to trwała sama terapia, a później trzeba było wszystkood nowa poukładać…” (M52, LA-U). W opinii respondentów istot-nym elementem wspomagającym wytrwanie w decyzji o zaprzestaniupicia jest w i e l o w y m i a r o w o ś ć w p r o w a d z o n e j z m i a n y: prze-mianie ulega nie tylko wzór picia, ale życie jednostki w wymiarzepraktycznym i symbolicznym, duchowym. Niektórzy respondenci wy-korzystali szansę zaistnienia w nowym otoczeniu bez obciążeń zwią-zanych z konsekwencjami uzależnienia. Czynnikiem wspomagającymzdrowienie badanych była z m i a n a ś r o d o w i s k a. Z wypowiedzi re-spondentów wynika, że nowe miejsce zamieszkania, nowa praca, nowykrąg znajomych ułatwiły im rozpoczęcie nowego życia. Czasem zmianaw życiu badanych związana jest z narodzinami dzieci (albo wnuków):„Syn urodził się w takim kluczowym momencie, w maju ’90 roku. Niechciałem mu robić krzywdy” (M52, LA-U). Czasem jest to nowy zwią-zek albo „nowy-stary” związek: „Mam 52 lata i jeszcze się nacieszęświatem. Żona do mnie wróciła. Mamy plan pobrać się jeszcze raz.W tym roku jedziemy na wczasy. Zaczęło mi się układać” (M52, LS-A).Niektórzy badani dostali „drugą szansę” od rodziny — w zdrowieniuniezwykle istotna jest poprawa relacji z partnerem oraz z dziećmi. Nie-kiedy w pierwszych tygodniach lub miesiącach po zaprzestaniu piciarespondenci otoczeni są szczególną opieką i kontrolą ze strony bliskich— wiąże się to z czasowym zamieszkaniem razem albo wyjazdem nawspólne wakacje: „Jak już przeszła ta delirka, oni mnie zabrali dosiebie do Niemiec. Siedziałam tam pod czujnym okiem. W miarę sym-patycznie. Od razu w samochód. Pies został u przyjaciół” (K70, SW-A).

Zarządzanie czasem. Okres uzależnienia to w opinii wielu bada-nych zmarnowany czas — „przespane lata”. Respondenci po zaprze-staniu picia próbują ten czas nadrobić, stawiają sobie nowe wyzwania.Istotna w tym pierwszym okresie po zaprzestaniu picia jest umiejęt-

Page 154: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

154 Rozdział VI

ZMIANA… CZYNNIKIEM WSPOMAGAJĄCYM• „Przeprowadzka, nowa praca. Zupełnie nowi ludzi, którzy nie wie-

dzieli o tym problemie. To nie tylko zerwanie z alkoholem. Przypadekw moim życiu tak zrządził, że ustawiła się ta granica, gdzie wszystkozaczęło się od nowa” (M36, KT-A).

• „Zmiana ustroju w 1989… zmiana sposobu funkcjonowania i zaprze-stanie picia, nie wiem czy mi się wydaje czy rzeczywiście historia krajumiała wpływ. Ważne żeby w pewnym momencie zmienić środowisko,miejsce, pracę…” (M52, LA-U).

• „Coś zmieniłem w swoim życiu, wydaje mi się, że ta zmiana byłapotrzebna, nawet zmiana żony. (…) Raczej nowej żony przyjacielezostali naszymi przyjaciółmi, a ja od tamtego życia próbuje się odciąć”(M45, LA-A).

• „Urodziła się wnuczka. Ja zostawałem z tym malutkim dzieckiemi musiałem się nią opiekować, przewijać.(…) Synowa to bardzo dobradziewczyna i nie chciałem by pomyślała, że jestem degenerat. Jakjestem przegrany w oczach swoich dzieci to może chociaż w niej będęmiał swojego rzecznika” (M58, SW-U).

ność zagospodarowania czasu, który nie jest marnotrawiony na ak-tywności związane z uzależnieniem i jego konsekwencjami. Badani re-montują i urządzają mieszkania, podejmują dodatkową pracę albo na-ukę, udzielają się społecznie jako wolontariusze lub członkowie wspól-noty religijnej. Zniknęły trudności w realizacji aspiracji życiowychcharakterystyczne dla okresu uzależnienia: „Zaczynałem fajne rzeczyi miałem problem żeby je skończyć. Nie potrafiłem zaistnieć społecz-nie mając poczucie niedowartościowania, które wynikało z tego, żewiedziałem, że się uchlam i coś się zdarzy” (M55, LS-A). Po zaprzesta-niu picia istotne jest dla nich odzyskane p o c z u c i e k o n t r o l i n a dw ł a s n y m ż y c i e m: „Powrót do normalności. Tak zostałem wycho-wany, że jestem punktualny, odpowiedzialny — u mnie słowo jest sło-wem. Teraz znów wszystko mogę zaplanować” (M36, KT-A). Źródłemsatysfakcji są prozaiczne aktywności — zrobienie prawa jazdy, pójściedo pracy: „Ja do pracy nie chodzę tylko po pieniądze, ale też żeby miećkontakt z ludźmi, rano ubrać się, ogolić, mieć obowiązek. Co ja w do-mu cały czas będę robić. Znowu mogę zacząć pić. A tak siedzę w pracy,jeżdżę do córki, do swojej partnerki. Coś się dzieje” (M60, SW-A).

„Bardzo ważny jest odpoczynek. Trzeba mieć czas dla siebie. Japrzyzwyczajam rodzinę, że czasem biorę sobie radyjko do łazienki

Page 155: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 155

HOBBY• „W 2000 roku zrobiłem licencję pilota, w 2002 prawo jazdy na motor.

Podnoszę sobie poziom adrenaliny. (…) Człowiek powinien się na-uczyć, że zajmuje się pracą od – do a potem powinien potrafić zająćsię czymś innym, mieć hobby” (M49, SW-A).

• „W tamtym roku zaraziłem się górami. W życiu bym nie pomyślał,że zainteresuję się górami, i że Giewont mogę zdobyć. Ja mam lękwysokości. Jak wszedłem na tą górę to płakałem i ze szczęścia, i zestrachu, bo bałem się zejść” (M52, AA-A).

• „Najpierw jeździłem na rowerze w sposób rehabilitacyjny, po operacji.I jak zacząłem jeździć, to jeździłem szybciej i szybciej… okazało się,że to, co kiedyś uważałem za idiotyczny sport [kolarstwo] to jest bar-dzo fajne… Mam grono znajomych, z którymi jeżdżę w maratonach”(M52, LA-U).

• „Moim hobby są kulinaria. Ja sobie ugotuję, ciasto upiekę czy tort”(M73, LS-A).

• „Czasem rozwiązywanie krzyżówek, różne ciekawe gry logiczne. Czy-telnictwo. Chodzę do biblioteki — bardzo się interesuję fantastykąnaukową, astronomią…” (K56, LS-A).

i kąpiel, albo biorę karimatę i zaczynam ćwiczyć, albo siedzę przykomputerze i gram w karty. Albo spacery czy rowerek, odpoczywamwtedy” (K43, LA-A). Wolny czas respondenci spędzają w gronie no-wych znajomych oraz z dziećmi i wnukami. Poza tym odkrywają nanowo zainteresowania, rozwijają h o b b y, które pomaga im rozłado-wywać napięcie i radzić sobie z głodem alkoholowym: „Przez pierwszepół roku [po zaprzestaniu picia — przyp. J.K.] czytałem. Telewizoranie było, bo mi światło wyłączyli. Ale włączyliśmy sobie pod dzwo-nek 2 małe żarówki i strasznie książki wtedy połykałem. To był takisposób żeby się oderwać od lęków. Ja się strasznie wtedy bałem za-snąć… że umrę, że mnie napadną… przez noc potrafiłem przeczytaćjedną książkę. Szło się spać, jak już jasno było. Klatkę dalej miałembibliotekę. Kolega wypożyczał pięć na tydzień i ja pięć. Po tygodniu sięwymienialiśmy. I co dwa tygodnie szliśmy wymienić 10 książek. Nierazpodwójnie czytałem, bo miałem kłopoty z pamięcią. Dużo książki mipomogły” (M50, LA-A).

Przemiana wewnętrzna. Wielu respondentów wskazuje równieżna duchowy charakter zmian wprowadzonych w życiu. W ich opinii

Page 156: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

156 Rozdział VI

przezwyciężenie uzależnienia to ciężka praca nad sobą prowadzącado przemiany wewnętrznej: „Można rok nie pić ale nic ze sobą nie robići prędzej czy później będzie wpadka…” (M41, LS-A). Istotne jest dlanich odzyskane w okresie zdrowienia poczucie godności i szacunku zestrony innych.

PRACA NAD SOBĄ• „Praca nad sobą. Jednak zmuszanie się by nie pić. To było najcięższe.

To trzeba nad sobą dużo pracować. Człowiek to taka istota, którejwydaje się, że jest mądry i idzie po najprostszej linii oporu. To trzebabyć kimś by być trzeźwym” (M60, SW-A).

• „Nie ma tak, że jest sielanka. Cały czas jest praca nad sobą. Nie jestważne ile kto nie pije, ale co ze sobą robi. Tak w trzeźwieniu jest. Jakmnie trzeźwienie nie boli to nic nie dzieje się poza tym, że nie piję.Musi trochę boleć, żeby pamiętać, że coś nie jest do końca załatwione”(M52, AA-A).

• „W momencie, kiedy zaczęłam terapię zauważyłam, że moje życie niejest puste, że staram się rozwijać. Właściwie, to my czujemy się trochęlepsi od osób co siedzą, gapią się w telewizor, gadają o serialach —my coś robimy” (K43, LA-A).

Czynnikiem wspomagającym w zdrowieniu dla blisko połowy ba-danych była w i a r a — przynależność do kościoła daje poczucie wspól-noty, modlitwa jest remedium na poczucie bezradności towarzyszącebadanym w okresie uzależnienia, odpuszczenie grzechów daje szansęna rozpoczęcie nowego życia duchowego.

W narracjach badanych często pojawia się wątek z a d o ś ć u c z y -n i e n i a — zarówno bezpośredniego, jak i symbolicznego — pomocyinnym potrzebującym. Niektórzy respondenci — zgodnie z dziewiątymkrokiem AA — odnajdują osoby, które skrzywdzili w okresie uzależ-nienia i starają się je przeprosić. Inni — zgodnie z 12 krokiem AA —proponują disulfiram swoim uzależnionym pracownikom, służą radąi wsparciem innym uzależnionym albo rozważają profesjonalne za-jęcie się pomaganiem: „W człowieku, który ma już ten problem zasobą jest dużo pokory, dużo dobroci w nim jest. On pragnie prze-kazać drugiemu człowiekowi to, co on ma już za sobą, tę siłę, do-świadczenia. (…) W przyszłości chcę zostać terapeutą. Temat prze-moc, alkohol i narkomania” (M52, AA-A). Niektórzy respondenciw ramach pomocy innym potrzebującym wspierają finansowo bądź

Page 157: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 157

DUCHOWOŚĆ• „Ważne, żeby człowiek rzucając picie pokochał drugą osobę. Ja nie

miałem dzieci, nie miałem rodziny, nie miałem matki, nie miałembliskich, więc pokochałem Pana Boga. Tak mocno go pokochałem,że to będzie trzeci czynnik, który spowodował, że ja przestałem pić”(M63, SW-A).

• „W pewnym momencie przestałem chodzić na terapię do klubu a wię-cej poświęciłem się modlitwie i Wspólnocie. Dużo czasu spędzałem namodlitwie, to mi też dużo dało. Wtedy miałem jakieś przeświadczenie,że im więcej prosiłem Pana Boga, tym więcej zacząłem otrzymywać”(M50, LA-A).

• „Ja byłam całkowitą ateistką przez całe życie, a od kilku lat jestemosobą głęboko wierzącą. To w bardzo dużym stopniu mnie wspiera.Mnie córki za rączkę zaprowadziły do kościoła. One zaczęły chodzićtam, jak ja piłam, modliły się bardzo dużo i później mnie tam zapro-wadziły, w momencie, kiedy można powiedzieć, że byłam umierającąosobą” (K56, LS-A).

jako wolontariusze instytucje zajmujące się pomaganiem: „Bezdom-nym pomagałem. Ważne było dawanie czegoś z siebie innym. Póź-niej miałem satysfakcję, że nie tylko mi pomogli, że ja innym teżpomagam. Takie poczucie bycia potrzebnym, to jest coś wspaniałego”(M50, LA-A).

Pamiętanie o reperkusjach uzależnienia. Kontakt z innymi potrze-bującymi pomocy pomaga respondentom nie zapomnieć o proble-mach, które mają już za sobą. Badani opisywali momenty kiedy po-wraca chęć napicia się alkoholu — strategią radzenia sobie w takichsytuacjach jest ważenie plusów i minusów napicia się — minusów jestwięcej. Pamiętanie o negatywnych konsekwencjach uzależnienia toistotny czynnik wzmacniający decyzję o zaprzestaniu lub ogranicze-niu picia: „Przypomnienie sobie tych problemów… mi się absolutniezatarła pamięć o przykrych fizycznych dolegliwościach, natomiast nie-wątpliwie te doły psychiczne, trudno się samemu znowu dać wpędzićw coś takiego, to straszne jest, nie do opisania… człowiek uważa się zakompletnie pozbawionego szacunku dla siebie… Perspektywa znale-zienia się znowu w takiej sytuacji jest niewątpliwie motywacją. Możnaby sobie wszystko pozawalać znowu. Im człowiek jest starszy, tym

Page 158: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

158 Rozdział VI

miałby mniej czasu na wydobycie się z tego. (…) Mam pełną świa-domość niebezpieczeństwa. Mam świadomość, że niepicie jest dobre”(M52, LA-U). Poruszającym doświadczeniem jest również śmierć in-nych uzależnionych — uświadamia respondentom ważkość zagrożeniajakiego uniknęli.

PAMIĘTANIE O REPERKUSJACH UZALEŻNIENIAPOMAGA WYTRWAĆ W TRZEŹWOŚCI

„Ja mam 600 zł miesięcznie. Ja już kalkulowałem przy 600 zł, powiemotwarcie, codziennie pół litra denaturatu to jest 5 zł. Miesięcznie to 150 zł.Zostaje 450 zł przeszło. Czynsz 50 zł, bo to jest lokal socjalny 13 m2. Świa-tło te 70–80 zł, co drugi miesiąc. Mogę być i pić. Być w takiej komfortowejsytuacji. Tylko, po co? To mi nic nie dało. Na początku mojej drogi doniepicia to jest zastanowienie, po co. Kiedyś człowiek był przekonany, żetowarzystwo, bardziej elokwentne, wygadany, kumple bliżej. Znajomościdamsko-męskie. Ale po zaprzestaniu picia okazało się w moim wypadku,że wszystko jest tak samo jak w sytuacji picia. Nieraz nawet okazało się,że mi ten mój alkoholizm pomagał, nie pijąc — pomagał mi. (…) Ja je-stem pełen optymizmu, że udało mi się… to już prawie do 10 lat. (…)Pobyt w ośrodku i niepicie dało mi możliwość porównania życia w trak-cie jak się piło, a porównania życia trzeźwego, bez wódki. To spojrzeniewstecz bardzo dużo daje. Myślę sobie czasem — puknij się w głowę…krzaki, korytarze, klatki schodowe. Nie raz widzę tu w okolicy trzech [bez-domnych] chodziło, przy sklepie chodzili, a teraz kwiatki od dołu wąchają.Wykończyli się. Alkohol ich wykończył. Mówię sobie siedź, masz dachnad głową, co jeść, telewizor. (…) Jak się patrzy już za siebie i widziczłowiek, co wyrabiał, a co teraz robi, że jest dobrze, że żyje bez wód-ki, zdrowie się poprawia, relacje z dziećmi. Człowiek dużo stracił: jednomałżeństwo, drugie małżeństwo. Straciłem mieszkanie jedno, drugie, sta-łem się bezdomny. To właśnie to samo dno, z którego się podniosłem”(M73, LS-A).

Utrwalenie się wprowadzonej w życie zmiany. „Na pewno rów-nież czas. Każdy rok jakby odkłada się … Wszystko po trochu, my-ślenie o tym co się straciło, pogodzenie się z tym, ustabilizowa-nie wszystkiego, ułożenie sobie życia w nowy sposób” (M48, LA-A)— badani mają poczucie, że wiele różnych czynników wspomagaich w decyzji o zaprzątaniu lub ograniczeniu picia, ale w zdro-wieniu ważna jest cierpliwość — sytuacja życiowa stopniowo sa-

Page 159: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 159

ma się stabilizuje. Badani często powtarzają słowa: „dajcie czasowiczas”*.

„Człowiek nagle przegląda na oczy i widzi świat w innych kolo-rach. Kolor wraca. To jest szokujące. Wiem jedną rzecz, zaprzestaniepicia jest źródłem siły, poweru” (M55, LS-A). W okresie zaprzesta-nia picia poprawiła się znacząco jakość życia większości badanych.Tylko nieliczni respondenci mają poczucie, że w okresie uzależnie-nia stracili zbyt wiele by móc znów cieszyć się życiem. Dla większościbadanych wyjście z uzależnienia i uwolnienie się od jego negatyw-nych konsekwencji to wystarczające powody odczuwania satysfakcjiżyciowej. Dodatkowo respondenci stawiają sobie wyzwania i realizu-jąc je, znajdują coraz to nowe powody do zadowolenia: „Mam 52 latai jeżdżę na rowerze w górach z 30-latkami, daję radę fizycznie, mamrodzinę, pracę, coś się dzieje” (M52, LA-U). Zmienia się równieżsposób myślenia o własnych doświadczeniach związanych z uzależnie-niem — nie jest to już źródło słabości, ale siły: „Jest takie powiedzenie„co cię nie zabije, to cię wzmocni”. I to powiedzenie w stosunkudo mnie bardzo się sprawdza. Jestem teraz dużo spokojniejsza, bar-dziej zrównoważona aniżeli przed okresem, kiedy piłam. Wydaje misię, że jakiś próg przekroczyłam i czegoś mnie to nauczyło. Ten frag-ment w moim życiu również był potrzebny by mnie czegoś nauczyć. Tomnie wzmocniło” (K70, SW-A). W narracjach respondentów pojawiasię wątek przewartościowania wielu spraw, patrzenia z dystansem na

*Edward Stachura „Czas płynie i zabija rany” (Stachura 1983: 232–233)(…) Przysięgam wam, że płynie czas!Że płynie czas i zabija rany!Przysięgam wam, przysięgam wam,Przysięgam wam, że płynie czas!Że zabija rany — przysięgam wam!Tylko dajcie mu czas,Dajcie czasowi czas.(Zwólcie czarnym potoczyć się chmuromPo was, przez was i między ustami,I oto dzień przychodzi, nowy dzień,One już daleko, daleko za górami!)Tylko dajcie mu czas,Dajcie czasowi czas,Bo bardzo, bardzo,Bardzo szkodaByłoby nas!

Page 160: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

160 Rozdział VI

problemy dnia codziennego. Sytuacje w których respondenci odczu-wają głód alkoholowy z upływem czasu pojawiają się coraz rzadziej,a jeśli pojawiają się nie wywołują już tak silnych emocji jak na po-czątku.

„Na początku człowiek czeka na taką gratyfikację. Uważa, że jakprzestał pić, to wszystko powinno mu łatwo przychodzić, wszyscy po-winni się cieszyć, wszystko powinno być piękne i dobre. A to niestety,przychodzi szara rzeczywistość, człowiek spotyka się z problemamii musi te problemy przezwyciężyć. Wszyscy mają problemy, ale komuśsię wtedy wydaję, że los się na nim uwziął. Nie pali, nie pije, a spo-tykają go takie rzeczy. Straszna niesprawiedliwość [śmiech]” (K43,LA-A). Generalnie respondenci mają poczucie, że problemy poja-wiające się w życiu codziennym łatwiej jest rozwiązać na trzeźwo —łatwiej uzyskać pomoc i wsparcie, w sytuacjach konfliktowych łatwiejznaleźć możliwości porozumienia się, w sytuacji nawarstwiających sięproblemów trudniej jest „stracić głowę”: „Można powiedzieć, czło-wiek trzeźwy ma mały problem, a pijanemu się wydaję taki ogromny,że nie sposób sobie z nim poradzić” (M45, SW-A). Ponadto problemynie nawarstwiają się tak szybko jak w okresie uzależnienia: „Kłopotyma każdy czy w trzeźwości czy nie, ale teraz staram się żeby te trudnesprawy się nie nawarstwiały” (M52, LS-A).

Czynniki utrudniające wytrwanie w decyzji o zaprzestaniubądź ograniczeniu picia

„Ja myślę, że nie jest problemem rzucić picie, ale dużą sztuką jestnie zacząć znowu pić” (M45, SW-A). Niektórzy badani, którzy zde-cydowali się na abstynencję opowiadali o „wpadkach” — sytuacjach,w których zdarzyło im się napić alkoholu. Wyróżniono cztery typysytuacji prowadzących do przerwania abstynencji:

• nagłe i traumatyczne doświadczenie, na które jednostka nie magotowych reakcji adaptacyjnych;

• sytuacja relaksu, odpoczynku i osłabionej czujności;• nierozwiązany konflikt pomiędzy laicką a profesjonalną definicją

uzależnienia i chęć sprawdzenia siebie;• „weltschmerz”, „ból istnienia” przy jednoczesnym traktowaniu

używki jako remedium.

Page 161: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 161

ODCZUWANIE GŁODU ALKOHOLOWEGO• „Do tej pory to jest trudne. Jak jest ciepło napiłbym się zimnego

piwa. Do tej pory mam wstręt do Sprite’a, bo zawsze go ze spirytusemrozcieńczaliśmy” (M34, SW, uzależnienie przezwyciężone 4 lata temu,abstynent)

• „Miałem dwa razy sen, że się upiłem. Strasznie płakałem. Pytałemsiebie, czemu się upiłem. Jak mogłem to zrobić? Obudziłem się całymokry. To było po jakiś 2–3 latach” (M43, SW, uzależnienie przezwy-ciężone 6 lat temu, abstynent).

• „Nieraz się łapie na tym, że w sklepie nie zauważę stoiska z chlebem,z owocami, a gdzieś daleko zobaczę alkohol. Zdaję sobie sprawę, żepodświadomie wzrok już tam pędzi” (M50, LA, uzależnienie prze-zwyciężone 8 lat temu, abstynent).

• „Na początku to jest bardzo silne pragnienie napicia się, bo to sie-dzi w głowie… pomijam absolutnie fizyczne uwarunkowania, kiedypo długich okresach picia organizm domagał się alkoholu. I uzależ-nienie fizyczne to jest jedna rzecz, a uzależnienie psychiczne druga.Makabryczne te sytuacje są. (…) Z czasem przestało mi się śnić, bar-dzo chcieć” (M52, LA, uzależnienie przezwyciężone 17 lat temu, pookresie abstynencji powrót do picia umiarkowanego).

Badani wymieniali też jako zagrażające sytuacje silnej presji gru-powej, ale żaden z respondentów nie napił się w takim momencie —respondenci albo unikają sytuacji, w której otoczeni są przez osobypod wpływem alkoholu albo mają silne poczucie, że potrafią przeciw-stawić się namowom napicia się. Niewątpliwie jednak sytuacje takiesą w opinii respondentów silnym stresorem.

* * *

Uzależnienie od alkoholu jest stresorem przewlekłym o specy-ficznym charakterze. W rozdziale opisano mechanizm powstawania„błędnego koła”: im bardziej zaawansowane uzależnienie, tym wię-cej powoduje dodatkowych stresorów, im więcej negatywnych kon-sekwencji doświadczają jednostki, tym mniej mają zasobów odpor-nościowych ułatwiających wyzdrowienie. Uczestnicy opisywanego tubadania zdołali to błędne koło przerwać: stresory, które prowadziłydo pogłębiania się uzależnienia, stały się bezpośrednimi czynnikamiwywołującymi zmianę zachowania nałogowego. W rozdziale opisa-

Page 162: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

162 Rozdział VI

WPADKA — OKRESOWE PRZERWANIEABSTYNENCJI ALKOHOLOWEJ

• „W życiu każdego człowieka są problemy, które przychodzą znienackai trzeba wiedzieć jak z nimi walczyć. Zmarł mi ojciec. Nie byłem nato przygotowany. Punktem kulminacyjnym było Boże Narodzenie.Pierwsze święta bez głowy rodziny. Wielki smutek, przygnębienie,żałoba. I litr wódki wypiłem na czczo. (…) Po wpadce poczucie wstyduznów było. Tak dobrze się trzymałem dwa lata. Zdecydowałem, żenie zgłoszę się do poradni. Bałem się tego strachu, wstydu, reakcjiludzi, że jedni będą się śmiać, inni wypominać, tego tłumaczenia się.Postanowiłem to zataić i poszedłem własną drogą. Od tamtej pory niepiję” (M55, LA-A).

• „Wpadka. Przyjechałem po kolegów na działkę, żar się z nieba leje.Piwko zimne… patrzę dobre… Wypiłem jedno, drugie … zapropo-nowali coś mocniejszego. Powiedziałem, że wódki nie piję to spirytusrozcieńczyli. Kurczaczek… Gitara się znalazła. Lubię śpiewy, tańce.(…) Każdemu się przydarza [wpadka — przyp. J.K.] już wiedziałem,co mam robić. Zabezpieczyć się i zaszyć. Taka jest choroba alkoho-lowa, zbłądzenie, zszedłem z toru. Doszedłem do wniosku, że jest tochemia ten esperal, ale jest to jakieś zabezpieczenie” (M52, LS-A).

• „Wpadki to jest ciągłe próbowanie — skoro tyle lat jestem abstynen-tem to może jestem już osobą zdrową — i to jest ciągłe przypominaniesobie, że to nie jest prawda, niestety. (…) To moje napicie się było za-planowanie, wiedziałam że nie będzie moich córek, będzie jeden dzieńodpoczynku, nikt tego nie zauważy, pooglądam dobry film, usiądę, wy-piję trochę alkoholu i będzie mi tak przyjemnie i wesoło. Bo się czujęsamotna, bo właściwie ciągle to moje życie jest tak od wielu lat ciągłymwykonywaniem takim naprawdę nałożonych na siebie obowiązków…będę miała odrobinę przyjemności dla siebie. Niestety, po tych w su-mie czterech próbach w ciągu tych siedmiu lat przekonałam się, żenigdy nie kończy się to tak jak to sobie zaplanowałam. Nigdy nie jestto dla mnie przyjemność” (K56, LS-A).

no emocjonalne i racjonalne komponenty decyzji o zaprzestaniu lubograniczeniu picia, strategie przezwyciężenia uzależnienia oraz czyn-niki wspomagające i utrudniające proces zdrowienia. Analiza danychwizualnych doprowadziła do identyfikacji dwóch podstawowych typówtrajektorii: salutogenetycznych, obrazujących całe życie badanych orazpatogenetycznych, koncentrujących się wyłącznie na uzależnieniu i je-go przejawach. Orientacja patogenetyczna charakterystyczna była dla

Page 163: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Uzależnienie jako stresor przewlekły 163

osób identyfikujących się z ruchem Anonimowych Alkoholików —bycie alkoholikiem, obecnie „niepijącym alkoholikiem” stało się pod-stawowym rysem kształtującym ich tożsamość.

W rozdziale opisano również dwie grupy strategii prowadzącychdo wyzdrowienia: strategie polegające na wykorzystaniu wsparcia pro-fesjonalistów oraz strategie laickie. Laickie strategie zdrowienia byływykorzystywane zarówno przez badanych samowyleczonych, jak i le-czonych — jako strategie posiłkowe.

Wyróżnione w badaniu sposoby korzystania z instytucjonalnegowsparcia zależały od wiedzy respondentów na temat oferty lecznictwa,stopnia ich marginalizacji, zaawansowania uzależnienia oraz dostęp-ności fizycznej i finansowej różnych form pomocy. Różnice te widocz-ne są już na etapie detoksykacji: niektórzy badani skorzystali z usługoferowanych przez sektor prywatny (detoksykacja ambulatoryjna), in-ni poddali się hospitalizacji, a jeszcze inni zastosowali samoleczenie.Narracje respondentów stworzyły barwny obraz polskiego systemulecznictwa na przestrzeni ostatnich sześćdziesięciu lat a ich opinienierzadko przypominały argumenty ekspertów wysuwane w debacienad polskim lecznictwem uzależnień. Przykładem może być dokona-na przez badanych charakterystyka terapii disulfiramem.

Page 164: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

PODSUMOWANIE

Uzależnienie od alkoholu jest niezwykle bogatym tematem ba-dawczym. W książce opisano tylko kilka wymiarów tego zjawiska, ana-lizując je z perspektywy socjologicznej i koncentrując uwagę na roliczynników społecznych i kulturowych w procesie przezwyciężania te-go problemu. Istotny jest tu kontekst zmiany zachowania nałogowegow naszych polskich warunkach — stopień medykalizacji uzależnieniaod alkoholu oraz instytucjonalna oferta pomocy osobom borykającymsię z tym problemem.

W książce tej zaprezentowano wyniki pierwszego w Polsce ba-dania, uwzględniającego całe spektrum dostępnych jednostce strate-gii przezwyciężania uzależnienia — włączając w to zjawisko samo-wyleczeń. Zastosowane procedury triangulacji zapewniają rzetelnośćzebranych danych i trafność wyników analizy. Dane jakościowe po-zwalają na uchwycenie warunków przyczynowych i interweniującychprocesu zmiany zachowania nałogowego, aczkolwiek nie dostarczająinformacji epidemiologicznych na temat rozpowszechnienia zidenty-fikowanych w tym badaniu wymiarów w populacji generalnej.

Nie było celem tego badania rozstrzygnięcie kwestii czy uzależ-nienie jest chorobą czy też nie. Podobnie jak Eliot Freidson założono,że choroba może funkcjonować jako stan biofizyczny i jednocześnie

Page 165: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 165

jako stan społeczny. W badaniu zidentyfikowano laickie i profesjonal-ne koncepcje uzależnienia oraz ich rolę w procesie przezwyciężaniauzależnienia. Istotne dla tych rozważań było również zrozumienie im-plikacji społecznych medycznego modelu uzależnienia.

Zrekonstruowana na podstawie wypowiedzi respondentów ko-rzystających z lecznictwa profesjonalna koncepcja uzależnienia zgod-na jest z medycznym modelem uzależnienia jako choroby. Tymczasemkoncepcja laicka przypomina model medyczno-moralny z „silną wo-lą” jako elementem kluczowym w przezwyciężeniu uzależnienia. Niejest to jedyna zidentyfikowana w tym badaniu nieprofesjonalna defi-nicja tego problemu. Konkurencyjne laickie koncepcje traktują uza-leżnienie jako przejaw zaburzonego funkcjonowania społecznego —wyzdrowienie wymaga uświadomienia sobie własnej roli w społeczeń-stwie i podjęcia wysiłku zmierzającego do sprostania oczekiwaniomspołecznym.

Laicka koncepcja — jeśli podzielana jest przez otoczenie jednost-ki — może prowadzić do punitywnych reakcji społecznych i traktowa-nia osób uzależnionych zgodnie z wymogami nieprawomocnej rolichorego. Z drugiej strony, koncepcja ta zakłada możliwość wyzdro-wienia — choć w pierwszym okresie po zaprzestaniu lub ograniczeniupicia zmiana zachowania nałogowego traktowana jest przez otoczenieosoby uzależnionej sceptycznie. Tymczasem implikacją modelu me-dycznego jest trwałość statusu „alkoholika” — może być to czynnikosłabiający szanse jednostki na osiągniecie etapu stabilnej zmiany za-chowania nałogowego i internalizację nowych ról społecznych.

Wpływ na laickie koncepcje uzależnienia mają media. Dziękiprzekazom medialnym respondenci poznawali historie osób, którymudało się przezwyciężyć uzależnienie i zdobywali wiedzę na tematmożliwych strategii poradzenia sobie z tym problemem. Z badań wy-nika, że informacje te są szczególnie istotne dla osób rozważającychzmianę zachowania nałogowego. W badaniach kanadyjskich, w grupieosób samowyleczonych 53% znało innych, którzy również przezwycię-żyli uzależnienie samodzielnie, natomiast w populacji generalnej tylko14% badanych. Rola mediów jest tu szczególnie istotna, bowiem styg-matyzacja powstrzymuje od dzielenia się z innymi doświadczeniamizwiązanymi z przezwyciężeniem uzależnienia — 24% osób pijącychproblemowo w przeszłości ukrywało przed otoczeniem fakt zerwaniaz nałogiem i — dla porównania — tylko 5% byłych palaczy (Cunnin-

Page 166: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

166 Podsumowanie

gham i współpr. 1998). Tymczasem przekaz medialny często wzmacniastereotypowy obraz dewiacji (Klingemann & Klingemann 2007).

W przypadku niektórych respondentów decyzja o zaprzestaniulub ograniczeniu picia polegała na rozważeniu plusów i minusów zmia-ny zachowania nałogowego. Nie była to wyłącznie racjonalna kalku-lacja, bowiem dobre i złe strony uzależnienia miały różny „ciężar”emocjonalny dla respondentów, ponadto decyzji tej często towarzy-szyło poczucie bycia na krawędzi — strach przed śmiercią, głębokieupokorzenie oraz niemoc. Na rolę czynnika racjonalnego i emocjo-nalnego w procesie decyzyjnym wskazują Sobell i współpracownicy(2001). Nie zawsze jednak decyzja o zmianie polegała na rozważa-niu „za” i „przeciw”. W niektórych przypadkach przypominała raczejproces opisany w badaniu Mohatt i współpracowników (2008): głów-nym jej motorem było dostrzeżenie negatywnego wpływu alkoholu nawypełnianie obowiązków wobec rodziny i społeczności oraz próba po-nownej koncentracji na nich. Wpływ na zidentyfikowane różnice makoncepcja uzależnienia leżąca u podstaw procesu zmiany zachowanianałogowego.

Proces samoleczenia przebiegał w ramach laickich poglądów nauzależnienie, natomiast proces wychodzenia z nałogu przy pomocylecznictwa, wymuszał konstruktywne rozwiązanie konfliktu pomię-dzy laicką a profesjonalną wizją alkoholizmu. Podejścia te podlegaływ trakcie terapii negocjacjom: badani szukali pomocy w ramach swo-jej własnej koncepcji, ich terapeuci oczekiwali akceptacji medycznegomodelu uzależnienia — uznania bezsilności wobec alkoholu i zaakcep-towania abstynencji jako celu leczenia. Zanim badani zaakceptowalimodel uzależnienia proponowany przez terapeutów, testowali alter-natywne możliwości. Socjolodzy dewiacji wskazują, że próby opiera-nia się mechanizmom zmierzającym do instytucjonalnego naznaczeniajednostek działają na ich niekorzyść. Natomiast przyjęcie i zaakcepto-wanie roli dewianta umożliwia dostęp do przywilejów przewidzianychdla danej kategorii dewiantów (Kwaśniewski 1982).

Z narracji badanych wynika, że moment akceptacji statusu „niepi-jącego alkoholika” jest najtrudniejszym elementem terapii, ze wzglę-du na społeczne konotacje słowa „alkoholik” oraz nieodwracalnośćprzyjętego statusu. Jest to też najczęściej negowany element profe-sjonalnej koncepcji uzależnienia. Z tych powodów po zakończeniuterapii koncepcja ta czasem ulega modyfikacji — jak w przypadku

Page 167: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 167

badanych korzystających w zdrowieniu z pomocy lecznictwa, ale uży-wających obecnie alkoholu w sposób umiarkowany. Korekta zaleceńlekarskich jest praktyką opisywaną w badaniach zachowań związanychze zdrowiem i chorobą (Ostrowska 1981, 1983), również z badań naduzależnieniami wynika, że część pacjentów lecznictwa alkoholowegowybiera abstynencję zaraz po zakończeniu terapii, ale z upływem cza-su osoby te zaczynają używać alkoholu w umiarkowany, nieryzykownysposób (Ambrogne 2002). Również respondenci, którzy utrzymująabstynencję stosują różne strategie zmierzające do zmniejszenia cię-żaru decyzji o nieużywaniu alkoholu do końca życia — jedną z nichbyło „oszukanie czasu”. Wskazują na to również inni badacze (Burman1997, Klingemann 1992a).

Konflikt pomiędzy laicką i profesjonalną koncepcją uzależnie-nia jest nieuchronny, w sytuacji, gdy jednostka korzysta z pomocylecznictwa. Dla niektórych badanych był to powód rezygnacji z tera-pii i poszukiwania innych sposobów wyjścia z uzależnienia, dla częściosób samowyleczonych była to przyczyna nieszukania pomocy. Po-dobne wyniki uzyskano w badaniach zagranicznych (Burman 1997,Copeland 1998, Tucker & Vuchinich 1994).Źródłem tego konfliktujest przymus, który zwykle, w ten czy inny sposób, wbudowany jestw sytuację terapeutyczną (Room 2004).

Koncepcja naznaczania społecznego Howarda S. Beckera prowa-dzi do koncentracji na przebiegu kariery dewiacyjnej badanych. W roz-ważaniach na temat roli stygmatyzacji w procesie zdrowienia istotnejest pytanie o to, kto kształtuje reguły i tym samym, kto określa, żezostały one naruszone. Becker twierdził, że u podstaw tworzenia i eg-zekwowania reguł społecznych leży władza. Reguły służą interesomgrup posiadających władzę, a ich egzekwowanie opiera się na przymu-sie. Jednak wydaje się, że rozważania te dotyczą przede wszystkim re-akcji instytucjonalnej. Tymczasem: „Nasz stosunek wobec dewiantówwyznaczony jest w pewnym stopniu przez nasz stosunek do systemunormatywnego, który dewianci naruszają” (Kwaśniewski 1983: 160).Kryteria uzależnienia od alkoholu nie zawsze korespondują z norma-mi dotyczącymi picia w różnych grupach społecznych: opisany w tejksiążce model medyczny różni się znacząco od laickich koncepcji uza-leżnienia. W sytuacji występowania konkurencyjnych norm postępo-wania, to samo zachowanie bywa oceniane jako konformistyczne bądźdewiacyjne w zależności od tego, która grupa dokonuje oceny.

Page 168: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

168 Podsumowanie

Badania wskazują, że pomimo intensywnych starań instytucji rzą-dowych, nadużywanie alkoholu nie było w krajach bloku socjalistycz-nego stygmatyzowane w sposób opisywany w społeczeństwach zachod-nich, choć w oficjalnej propagandzie pijaństwo traktowane było jakoprzejaw pasożytnictwa społecznego i reminiscencja kapitalistycznejdekadencji (Kwaśniewski 1983, Rouse & Unnithan 1993, Śląski 1997).Z narracji respondentów wynika, że w okresie uzależnienia alkoholbył stałym elementem życia społecznego: zarówno sytuacji codzien-nych, jak i odświętnych. W wielu przypadkach uzależnienie przebie-gało w okresie reglamentacji alkoholu w Polsce, jednak ograniczonadostępność nie powstrzymała rozwoju kariery dewiacyjnej a nawetw pewnym sensie ją zintensyfikowała: niektórzy badani sięgnęli poalkohol z nielegalnych źródeł i niewiadomego pochodzenia albo poalkohole niespożywcze.

Badani zwrócili też uwagę na obecność alkoholu w mediach.Z badań amerykańskich wynika, że widoczność alkoholu w telewi-zji nie zmieniła się na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, a picieprezentowane jest zwykle jako zachowanie rutynowe i nie przyno-szące problemów. Przekaz medialny jest raczej pozytywny a osobyużywające alkoholu na ekranie telewizora to często postacie central-ne, atrakcyjniejsze i o nieco wyższym statusie w porównaniu z ty-mi, którzy nie piją (Mathios i współpr. 1998, Roberts & Christen-son 2000).

Na podstawie analizy danych zebranych od respondentów ziden-tyfikowano cztery typy reakcji otoczenia na uzależnienie badanegoi przypisano je różnym grupom społecznym, w których funkcjonowa-li respondenci (wyróżnionym na podstawie analizy stopnia zażyłościz badanym i uciążliwości jego picia dla otoczenia): (1) presja na zaprze-stanie; (2) wsparcie i troska; (3) odseparowanie lub napiętnowanie;(4) permisywizm bądź pasywizm. Reakcje piętnujące picie wiążą sięze stopniem uciążliwości uzależnienia dla otoczenia jednostki: tymsilniejsza stygmatyzacja, im większa uciążliwość. Otoczenie zaczynawywierać presję (również presję prawną) na zmianę zachowania nało-gowego, a jeśli nie przynosi to efektu następuje wycofanie się z kon-taktu z uzależnionym. Wyniki te znajdują potwierdzenie w badaniachnad dewiacją, z których wynika, że negatywne doświadczenia jedno-stek w kontakcie z dewiantem, zwiększają repulsyjność ich reakcji(Kwaśniewski 1983).

Page 169: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 169

Luoma i współpracownicy (2007) wyróżnili trzy typy napiętnowa-nia: (1) odczuwane — związane z dyskryminacją stygmatyzowanej gru-py w odniesieniu do zatrudnienia, zamieszkania, wsparcia w leczeniuoraz relacji interpersonalnych, (2) wyobrażone — związane z przeko-naniami napiętnowanych jednostek odnośnie negatywnej i stereoty-powej percepcji społecznej stygmatyzowanej grupy oraz (3) samona-piętnowanie — opisywane jako negatywne myśli i uczucia wywołaneprzez przynależność do stygmatyzowanej grupy. W narracjach bada-nych zidentyfikować można wszystkie wyróżnione typy stygmatyzacji,jednakże stygmatyzacja wyobrażona i samonapiętnowanie odgrywaw przypadku kobiet większą rolę, niż w przypadku mężczyzn. Różnicete mogą wiązać się z różnymi oczekiwaniami społecznymi w zakresiepełnienia ról związanych z płcią i większą stygmatyzacją uzależnionychkobiet niż mężczyzn.

W narracjach badanych pojawia się wątek zgodności własnegopicia z funkcjonującymi w ich grupie odniesienia normami dotyczący-mi, zarówno ilości jak i kontekstu picia — jeśli pojawiał się dysonansbadani zmieniali grupę. Room (1983) opisuje podobny proces: jegozdaniem wykluczenie osoby nadużywającej alkoholu z jej grup pier-wotnych wynikające ze stygmatyzacji czy też braku akceptacji dla jejsposobu konsumpcji, sprawia, że osoba ta zaczyna poszukiwać grupw których jej picie będzie akceptowane.

Zarówno Becker, jak i Freidson twierdzili, że osoby określonejako dewianci początkowo nie traktują siebie jako takich a procesakceptacji statusu dewiacyjnego rozpoczyna się pod wpływem reakcjiotoczenia. Wyniki badania również na to wskazują. Jednak proces ne-gocjacji statusu pomiędzy osobą uzależnioną a jej otoczeniem dalekijest od inercji a uświadomienie sobie faktu bycia osobą uzależnioną niezawsze oznacza akceptację statusu alkoholika. Niektórzy responden-ci próbowali nadać swojemu uzależnieniu charakter dewiacji ukryteji podejmowali starania utrzymania innych, ważnych dla nich, statusów.Pomimo tych wysiłków status alkoholika w jakimś momencie rozwojukariery dewiacyjnej zaczynał dominować nad innymi statusami, choćniektórzy respondenci zdołali utrzymać się w innych ważnych dla nichrolach. Szczególnie istotny dla badanych okazał się status rodzica orazstatus zawodowy — strach przed ich utratą bywał powodem podjęciadecyzji o zaprzestaniu lub ograniczeniu picia. Istotne dla tych rozwa-żań są stereotypy związane z alkoholem funkcjonujące w społeczeń-

Page 170: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

170 Podsumowanie

stwie. Ukrywanym przez mężczyzn zachowaniem było picie alkoholiniespożywczych — ze względu na konotacje ze stereotypowym wy-obrażeniem alkoholika oraz próby przezwyciężenia tego problemu —w związku ze stereotypem „macho”. Z tych samych powodów niektó-rzy mężczyźni mają poczucie napiętnowania, czy też odstawania odnorm grupowych w związku z zaprzestaniem picia.

Zaakceptowanie statusu osoby uzależnionej ułatwiało porówna-nie własnej konsumpcji z obiektywnymi kryteriami uzależnienia (trud-niej je zakwestionować). Jednakże, przyjęcie roli chorego nie zawszeoznaczało przyjęcie roli pacjenta — niektórzy respondenci zdecydo-wali się samodzielnie przezwyciężyć ten problem. Istotnym czynnikiemokazała się zdolność do utrzymania zasobów odpornościowych nie-zbędnych do przeprowadzenia zmiany zachowania nałogowego. Ba-dani samowyleczeni zapytani o powody nieszukania leczenia mówilio braku wiary w skuteczność terapii i niechęci przyjęcia statusu „niepi-jącego alkoholika”, ale przede wszystkim o przekonaniu, że są w stanieporadzić sobie z tym problemem samodzielnie. Paradoksalnie barierądo leczenia okazała się zdolność utrzymania statusu zawodowego —badani wskazywali na niską dostępność terapii dla osób pracujących.Tymczasem umiejętność utrzymania pracy zapewniała badanym sta-bilność finansową i mieszkaniową i tym samym zapobiegała ich mar-ginalizacji. Istotny okazał się również kontekst społeczno-polityczny:w Polsce przed 1989 rokiem zatrudnienie było gwarantowane przezpaństwo i — abstrahując od zasadności ekonomicznej tego modelu —ten element ustroju uchronił wielu respondentów przed marginaliza-cją społeczną.

Kariera dewiacyjna nie jest nieuchronna i może być powstrzyma-na na każdym etapie jej rozwoju a do przezwyciężenia uzależnienianie jest konieczne sięgnięcie dna. Z drugiej strony porzucenie ka-riery dewiacyjnej nie było zadaniem łatwym — widownia społecznarzadko okazywała wsparcie w początkowym okresie przezwyciężaniauzależnienia. Pierwsza reakcja otoczenia na próbę zaprzestania lubograniczenia picia to niedowierzanie i niepokój — w pewnym sensieoczekiwano dalszej dewiacji. Tymczasem z narracji badanych wynika,że uzyskanie wsparcia, zarówno emocjonalnego, jak i instrumentalne-go jest szczególnie ważne właśnie w tym początkowym okresie. Jedno-cześnie, ewoluująca reakcja otoczenia na zaprzestanie picia stanowiodzwierciedlenie procesu zmiany zachowania nałogowego i utwierdza

Page 171: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 171

badanych w tym, że odnieśli sukces — stopniowo niepewność otocze-nia znika, a pojawia się zaufanie, szacunek a nawet podziw. Kiedyzmiana stabilizuje się, relacje z otoczeniem stają się symetryczne —badani nie tylko są wspierani, ale też stanowią źródło wsparcia dlainnych.

Wykorzystanie w tym badaniu koncepcji Aarona Antonovsky’egoskutkuje pytaniem o rolę stresorów oraz dostępnych respondentomzasobów odpornościowych w procesie wychodzenia z uzależnienia.Wyniki badania wskazują, że uzależnienie od alkoholu, które ma cha-rakter stresora przewlekłego, zwiększało uciążliwość innych stresorów— zarówno ważnych wydarzeń życiowych, jak i dokuczliwych kłopotówcodziennych. Stresory te miały często negatywny charakter i dotyczy-ły wielu ważnych obszarów funkcjonowania społecznego badanych.Ponadto ulegały kumulacji ze względu na niewłaściwe reakcje adap-tacyjne respondentów. Problemy związane z uzależnieniem dotyczyłyrelacji społecznych badanych oraz ich sytuacji materialnej i zawodo-wej. Badani wymienili również poważne problemy zdrowotne orazurazy fizyczne, których doświadczali w związku z piciem.

Konsekwencją uzależnienia było też uczestniczenie w sytuacjachzwiązanych z przemocą: zarówno jako jej sprawca, jak i ofiara. Niekie-dy zachowania agresywne badanych prowadziły do konfliktów z pra-wem — z osadzeniem w zakładzie karnym włącznie. Związek pomię-dzy używaniem alkoholu a występowaniem zjawiska przemocy i agresjiwynika zarówno z efektów farmakologicznych alkoholu, jak i z per-cepcji społecznej picia: nietrzeźwość bywa wymówką dla zachowańłamiących powszechnie obowiązujące normy a oczekiwania związanez alkoholem i powszechne przekonanie, że alkohol wywołuje agre-sję, sprawia, że osoby nietrzeźwe rzeczywiście stają się agresywne(Rossow i współpr. 2001). Wyniki badań wskazują na związek po-między nadużywaniem alkoholu a przemocą w stosunku do partnera(Maffli 2001, Rosenbaum & O’Leary 1981; Telch & Lindquist 1984,VanHasselt i współpr. 1985). Potwierdzona została także hipoteza in-toksykacja-wiktymizacja: wysoki poziom konsumpcji alkoholu wiążesię z ryzykiem zostania ofiarą przemocy (Gianini i współpr. 1999,Shore i współpr. 2002) i doznania urazów z nią związanych (Borgesi współpr. 1998).

Kumulacja negatywnych konsekwencji picia pogłębiała uzależ-nienie od alkoholu. Im bardziej zaawansowane uzależnienie, tym wię-

Page 172: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

172 Podsumowanie

cej problemów powodowało w życiu badanych, im więcej negatywnychkonsekwencji, tym mniej zasobów odpornościowych i mniejsze szansena samodzielne wyjście z uzależnienia. Tym bardziej, że część do-świadczanych przez respondentów problemów ma stosunkowo trwałycharakter: zerwane więzi z bliskimi skutkują osamotnieniem, a proble-my zdrowotne prowadzą do wycofania się z rynku pracy. Okazuje sięjednak, że stresory pogłębiające uzależnienie, mogą w pewnym mo-mencie rozwoju kariery dewiacyjnej stać się bezpośrednimi czynnika-mi wywołującymi zmianę zachowania nałogowego. Ponadto z narracjibadanych wynika, że często właśnie kumulacja stresorów prowadziłado podjęcia decyzji o zaprzestaniu lub ograniczeniu picia a doświad-czane w okresie uzależnienia problemy zanikały.

Zgodnie z modelem zaproponowanym przez Anotonovsky’egoprzedmiotem zainteresowania badawczego była cała historia życia da-nej osoby (w tym jej uzależnienia) a przede wszystkim dostępne jed-nostce zasoby umożliwiające radzenie sobie ze stresorami. Stosunekwiększości respondentów do opowiadanych przez nich historii, rów-nież można określić jako salutogenetyczny. Orientacja patogenetycz-na, koncentracja wyłącznie na uzależnieniu i jego przejawach, okazałasię być charakterystyczna dla osób identyfikujących się z ruchem Ano-nimowych Alkoholików — bycie alkoholikiem, obecnie „niepijącymalkoholikiem” wydaje się być podstawowym rysem kształtującym ichtożsamość.

Badani w wychodzeniu z uzależnienia stosowali rozmaite stra-tegie przezwyciężenia swoich problemów z alkoholem — niektórzyz nich korzystali ze źródeł profesjonalnego wsparcia, inni stworzyliwłasne, unikalne strategie radzenia sobie z uzależnieniem. Ich wypo-wiedzi stanowią doskonałe zwierciadło przemian w systemie lecznic-twa uzależnień opisanych w pierwszej części ksiązki.

Zidentyfikowano kilka sposobów korzystania z instytucjonalne-go wsparcia w przezwyciężeniu uzależnienia: zależą one od wiedzyjednostki na temat oferty lecznictwa, stopnia marginalizacji i zaawan-sowania uzależnienia oraz dostępności fizycznej i finansowej różnychform pomocy. W narracjach badanych odnaleźć można charakterysty-kę całej gamy usług dostępnych w Polsce w ramach systemu pomocyosobom uzależnionym w zmieniającym się kontekście społeczno-hi-storycznym: od terapii awersyjnej apomorfiną oraz disulfiramem, po-przez zastosowanie hipnozy, uczestnictwo w grupach samopomoco-

Page 173: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 173

wych, terapię indywidualną i grupową w ramach lecznictwa ambulato-ryjnego oraz stacjonarnego po różne formy opieki postterapeutycznej.Ponadto, respondenci korzystali z tej oferty w różnych sekwencjachi z różnym skutkiem. Opisując swoje doświadczenia z lecznictwem ba-dani wskazywali zarówno czynniki leczące, jak i elementy utrudniająceterapię, często też identyfikowali luki w systemie proponując możli-wości usprawnienia go. W efekcie otrzymano barwny obraz polskiegosystemu lecznictwa na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat a opiniebadanych dotyczące różnych form terapii nierzadko przypominały ar-gumenty ekspertów wysuwane w debacie nad lecznictwem uzależnieńw Polsce. Przykładowo, respondenci wskazywali na brak podejściasystemowego w koncepcji lecznictwa, szczególnie w zakresie opiekipostterapeutycznej oraz powiązań pomiędzy systemem podstawowejopieki zdrowotnej a systemem leczenia uzależnień.

Z narracji badanych wynika, że terapeuci oraz inni uzależnienistanowili dla nich istotne źródło wsparcia — szczególnie w przypadkuosób wyizolowanych społecznie. Źródłem zadowolenia z terapii byładla badanych intensywna praca nad sobą oraz zwiększająca się wiedzana temat choroby alkoholowej. Ważnym elementem terapii instytu-cjonalnej było uzyskane tam poczucie bezpieczeństwa i wytchnienieod trudnej sytuacji życiowej, w której znajdowali się badani w momen-cie podejmowania decyzji o zaprzestaniu picia. Wydaje się, że nawetosoby, które podjęły terapię z pobudek czysto instrumentalnych mo-gą wykorzystać ten czas na znalezienie innych powodów ograniczeniabądź zaprzestania picia i w efekcie przezwyciężyć uzależnienie. Ponad-to nawet przerwanie terapii albo doświadczenie nawrotu uzależnienianie zawsze oznaczać musi porażkę terapeutyczną. Zdaniem badanych,nawet krótkotrwałe podjęcie leczenia odbiera „komfort picia”, wobecczego zdarza się, że proces zmiany zachowania nałogowego rozpoczy-na się poniekąd wbrew woli i decyzji badanych.

Istotnym elementem oferty lecznictwa wydaje się być uczest-nictwo w ruchach samopomocowych, zarówno jako element opiekipostterapeutycznej, jak i terapia sama w sobie. Osoby korzystającez pomocy Ruchu Anonimowych Alkoholików wskazywały na prostotęzałożeń AA, egalitaryzm i wzajemność pomocy, brak ograniczeń cza-sowych terapii i jej wysoką dostępność. Ponadto członkowstwo w ru-chu AA spotyka się z aprobatą społeczną a jego masowy charakterdostarcza silnych wzmocnień. Respondentom krytycznie odnoszącym

Page 174: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

174 Podsumowanie

się do AA przeszkadza schematyczność reguł terapeutycznych, po-wiązanie z kościołem katolickim oraz koncentracja na negatywnychkonsekwencjach uzależnienia. Podobne wyniki uzyskano w innych ba-daniach (Burman 1997, Copeland 1998).

Respondenci, którzy w procesie zdrowienia nie korzystali z po-mocy grup samopomocowych czy też leczenia specjalistycznego stoso-wali własne, unikalne strategie przezwyciężania uzależnienia. Pierw-sza z nich to strategia oportunistyczna: badani dostrzegli okolicznościsprzyjające zaprzestaniu lub ograniczeniu picia i postanowili wykorzy-stać nadarzającą się okazję do wprowadzenia zmiany w swoim życiu.Kolejna polegała na podaniu decyzji o zaprzestaniu picia do publicz-nej wiadomości tak, aby otoczenie społeczne badanego stało się gwa-rantem zmiany zachowania nałogowego. Kolejna strategia jest prze-ciwieństwem poprzedniej: niektórzy badani utrzymywali podejmowa-ne próby zaprzestania picia w tajemnicy przed otoczeniem, uważającprzezwyciężenie uzależnienia za mierzenie się ze swoją słabością. In-ną zidentyfikowaną strategią było zwrócenie się o wsparcie do „siływyższej” — dla tych badanych czynnik duchowy był również istotnymelementem wspomagającym wytrwanie w decyzji o zaprzestaniu picia.Na podobne strategie przezwyciężania uzależnienia wskazywali teżinni badacze (Burman 1997, Klingemann 1992a).

Niektórzy badani podejmowali kilka prób zaprzestania lub ogra-niczenia picia testując dostępne im strategie przezwyciężenia uzależ-nienia, zarówno laickie, jak i profesjonalne. Okres ten, podobnie jakw badaniach Mohatt i współpracowników (2008), nazwano etapem„eksperymentowania z trzeźwością”. Badani dokonywali oceny swo-jej aktualnej sytuacji życiowej, poznawali dostępne im zasoby i źródławsparcia z jednej strony, a czynniki utrudniające wytrwanie w decyzjiz drugiej. Etap eksperymentowania z trzeźwością pozwala przekonaćsię o atrakcyjności życia bez alkoholu oraz dostrzec korzyści niepi-cia i powody dla których warto próbować przezwyciężyć uzależnienie.Oczywiście można ten etap nazwać również „doświadczeniem nawrotuw uzależnieniu”. Jednak zdaniem Mohatt i współpracowników (2008)rezygnacja z negatywnego prognozowania szans na wyleczenie i wy-ciągniecie doświadczeń nawet z nieudanych prób zaprzestania piciamoże rozpocząć i wzmacniać proces przezwyciężania uzależnienia.

Orford (2004) wyróżnił cztery podstawowe mechanizmy zmia-ny zachowania nałogowego: zmiana jako osobista decyzja życiowa,

Page 175: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 175

zmiana oportunistyczna ze względu na sprzyjające okoliczności, zmia-na jako część szerzej rozumianej zmiany stylu życia i zmiana jakoproces wymagający wsparcia profesjonalistów. Analiza danych zebra-nych w badaniu prezentowanym w tej książce wykazała, że trudnorozłącznie traktować strategie wykorzystywane przez respondentów:„laickie” strategie przezwyciężania uzależnienia były również strate-giami posiłkowymi wykorzystywanymi przez badanych korzystającychw zdrowieniu ze wsparcia terapeutycznego lub z grup samopomoco-wych.

Badani przezwyciężając uzależnienie od alkoholu wykorzystywaliczasem doświadczenia związane z wcześniejszym wychodzeniem z uza-leżnienia od nikotyny, czasem zaprzestanie picia poprzedzało pró-by rzucenia palenia. Na podobny proces wskazują też inni badacze(ang. multiple resolution), (Burman 1997, Klingemann 1992a; Sobelli współpr. 2002). Niektórzy badani, korzystający z pomocy profesjo-nalistów w przezwyciężeniu uzależnienia od alkoholu, rzucili paleniewłasnymi siłami. Badania wskazują, że społeczna percepcja szans nasamodzielne przezwyciężenie uzależnienia od nikotyny jest znaczniewyższa, niż w przypadku alkoholu, patologicznego hazardu czy narko-tyków (Żulewska-Sak & Dąbrowska 2005).

Podejście salutogenetyczne skłania do poszukiwania czynnikówsprzyjających przesuwaniu się na kontinuum zdrowie-choroba w kie-runku zdrowia. Analiza zebranych danych wskazuje, że istotnym czyn-nikiem jest wielowymiarowość wprowadzonej zmiany, rozumiana jakozintegrowanie zmiany zachowania nałogowego ze zmianą stylu życiajako takiego. W początkowym okresie przezwyciężania uzależnieniaistotnym źródłem wsparcia dla badanych było ich najbliższe otoczenie,które nierzadko dostosowało się do ich nowego stylu życia. Respon-denci starali się uzyskać carte blanche poprzez zmianę środowiska albowykorzystanie sposobności zaistnienia w nowych rolach społecznychczy też dzięki odzyskanemu zaufaniu najbliższych. Na rolę zmiany oto-czenia w zdrowieniu wskazują też wyniki innych badań (Burman 1997,Klingemann 1992a).

Istotna w tym pierwszym okresie po zaprzestaniu picia jest umie-jętność zagospodarowania czasu, który nie jest marnotrawiony na ak-tywności związane z uzależnieniem i jego konsekwencjami. Badanipodkreślali również duchowy charakter zmian wprowadzonych w ży-ciu. W ich opinii przezwyciężenie uzależnienia wymagało pracy nad

Page 176: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

176 Podsumowanie

sobą prowadzącej do przemiany wewnętrznej rozumianej zarównow świecki, jak i religijny sposób: przynależność do kościoła daje poczu-cie wspólnoty, modlitwa przynosi nadzieję, dogmat odpuszczenia grze-chów umożliwia rozpoczęcie nowego życia duchowego. Z badań Col-linsa (2006) wynika, że duchowość jest istotnym czynnikiem w utrzy-maniu decyzji o zaprzestaniu picia. W narracjach badanych pojawiasię również wątek zadośćuczynienia — zarówno bezpośredniego, jaki symbolicznego — pomocy innym potrzebującym. Na rolę zadość-uczynienia w zdrowieniu — pomaganie innym i zaangażowanie sięw życie społeczności wskazują też Mohatt i współpracownicy (2008).

Howard S. Becker twierdził, że istotnym elementem rozwoju ka-riery dewiacyjnej osób uzależnionych jest wykształcenie pozytywnegostosunku do doświadczeń z używką. Wydaje się, że proces cofaniasię w karierze dewiacyjnej wymaga ponownej reinterpretacji tych do-świadczeń — wykształcenia negatywnego stosunku do używki. Pamię-tanie o reperkusjach uzależnienia to w opinii badanych istotny czynnikwzmacniający decyzję o zaprzestaniu lub ograniczeniu picia: wspoma-ga go kontakt z innymi potrzebującymi pomocy. Ponadto w okresiezdrowienia zmienia się grupa odniesienia respondentów — tak jakw okresie uzależnienia poszukiwali osób pijących nadmiernie, obecniestarają się przebywać w gronie osób pijących w sposób umiarkowanylub w gronie abstynentów, nawet jeśli wymaga to zmniejszenia liczbykontaktów towarzyskich oraz częstotliwości imprez.

Badani z dłuższym stażem zdrowienia wskazywali, że z upływemczasu zmiana zachowania nałogowego ulega normalizacji. Okres uza-leżnienia zostaje zaliczony do bagażu trudnych doświadczeń życio-wych i staje się dla badanych fragmentem przeszłości nie budząc jużtak silnych emocji, jak w początkowym okresie po zaprzestaniu lubograniczeniu picia. Na etap stabilizacji czy też normalizacji zmiany za-chowania nałogowego wskazują też wyniki innych badań. Klingemann(1992a) pisze o etapie internalizacji nowych ról społecznych i odnale-zieniu sensu w życiu, Mohatt i współpracownicy (2008) nazywają tenetap „życiem takim, jakie życie być powinno”. Wyniki te w pewnymsensie podważają zasadność medycznego modelu alkoholizmu uznają-cego chroniczność uzależnienia od alkoholu — z narracji uczestnikówtego badania wynika, że przychodzi moment wyzdrowienia.

Powyższe rozważania wydają się szczególnie istotne w świetlezmian w polskim systemie leczenia uzależnień obserwowanych w ostat-

Page 177: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Podsumowanie 177

nich latach. W lecznictwie widoczny jest trend demedykalizacyjny po-legający na coraz silniejszym odwoływaniu się do zasobów tkwiącychw społeczności lokalnej: lecznictwo ambulatoryjne i organizacje sa-mopomocowe wydają się stopniowo wypierać lecznictwo stacjonar-ne, rośnie rola personelu niemedycznego, a programy terapeutycznezastępują metody farmakologiczne. Jednocześnie badacze systemówlecznictwa uzależnień zwracają uwagę na rozdźwięk pomiędzy prak-tyką a nauką: często czynniki kulturowe, ekonomiczne, ideologicznei polityczne mają większy wpływ na kształt systemu niż wyniki badań.Wydaje się jednak, że polskie lecznictwo ma szansę ewoluować w kie-runku proponowanym przez badaczy: zwiększyć zróżnicowanie ofertyterapeutycznej; wprowadzić możliwość negocjacji celów leczenia po-między terapeutą a pacjentem; włączyć elementy związane z duchowo-ścią do programów terapeutycznych (Klingemann & Bergmark 2006).

Uzależnienie od alkoholu jest zjawiskiem znacznie bardziej hete-rogenicznym niż chcieliby tego zwolennicy modelu medycznego, po-stulujący traktowanie alkoholizmu jako choroby pierwotnej, chronicz-nej, postępującej i potencjalnie śmiertelnej. Tym samym istnieje wieledróg przezwyciężenia tego problemu — w książce opisano różnorodnestrategie zdrowienia wykorzystane przez osoby w przeszłości uzależ-nione od alkoholu. Wyniki badania SPA wspierają postulat dotyczą-cy roli współczesnego lecznictwa uzależnień, która polegać powinnaprzede wszystkim na wzmacnianiu naturalnie pojawiających się pro-cesów zmiany zachowania nałogowego, kompensowaniu braku odpo-wiednich zasobów odpornościowych w otoczeniu jednostki oraz pro-ponowaniu atrakcyjnych alternatyw wobec używania substancji (Blo-mqvist 2002, DiClemente 2007, Koski-Jänes 2004, Orford 2008). Ade-kwatnym modelem organizacyjnym lecznictwa uzależnień wydaje siębyć model opieki kroczącej. Jest to też model bliski laickiemu postrze-ganiu uzależnienia: niektórzy badani intuicyjnie stosowali go w proce-sie zmiany zachowania nałogowego. Decydenci polityczni często niebiorą pod uwagę znaczenia i siły laickich koncepcji funkcjonującychw społeczeństwie. Jednak nie można zapominać, że lecznictwo opierasię na interakcji pomiędzy klientem a profesjonalistami oferującymiswoje usługi. I to klient dokonuje wyboru leczenia ze spectrum do-stępnych mu strategii radzenia sobie z problemem (Ostrowska 1990).

Page 178: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

BIBLIOGRAFIA

Aizenstadt, M., & Burtch, B. E. (1990). Medicalization and Regulation ofAlcohol and Alcoholism: The Professions and Disciplinary Measures.International Journal of Law and Psychiatry (13), 127–147.

Ambrogne, J. A. (2002). Reduced-risk drinking as treatment goal: what clini-cians need to know. Journal Of Substance Abuse Treatment, 22, 45–53.

Andersen, R., & Aday, L. (1978). Access to Medical Care in the US: Realizedand Potential. Medical Care, 16 (7), 533–546.

Andersen, R., Lewis, S., Giachello, A., Aday, L., & Chiu, G. (1981). Access tomedical care among the hispanic population of the southwestern UnitedStates. Journal of Health and Social Behavior, 22, 78–79.

Antonovsky, A. (1993). The structure and properties of the sense of coherencescale. Social Science & Medicine, 36 (6), 725–733.

Antonovsky, A. (1996). The salutogenic model as a theory to guide healthpromotion. Health Promotion International, 11 (1), 11–18.

Antonovsky, A. (1995). Rozwikłanie tajemnicy zdrowia. Jak sobie radzić zestresem i nie zachorować. Warszawa: IPN

Augustynek, A. (1989). Hipnoterapia zespołu uzależnienia od alkoholu. Pro-blemy Alkoholizmu (12), 10–14.

Becker, H. S. (1963). Outsiders: Studies in the Sociology of Deviance. NewYork: the Free Press.

Bergmark, A., & Oscarsson, L. (1987). The Concept of Control and Alcoho-lism. British Journal of Addiction, 82 (11), 1203–1212.

Page 179: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 179

Bielewicz, A. (1990). Bractwa Trzeźwości jako reakcja społeczna na zjawi-sko pijaństwa i alkoholizmu. W: J. Kwaśniewski, R. Sobiech, J. Zamec-ka (red.) Zaradność społeczna. Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk––Łódź, Ossolineum, 77–118

Bieliński, J., Iwińska, K., & Rosińska-Kordasiewicz, A. (2007). Analiza danychjakościowych przy użyciu programów komputerowych. ASK. Społeczeń-stwo. Badania. Metody, 16, 89–114.

Bischof, G., Rumpf, H. J., Hapke, U., Meyer, C., & John, U. (2000). Genderdifferences in natural recovery from alcohol dependence. Journal OfStudies On Alcohol, 61 (6), 783–786.

Bischof, G., Rumpf, H. J., Hapke, U., Meyer, C., & John, U. (2000). Mainte-nance factors of recovery from alcohol dependence in treated and untre-ated individuals. Alcoholism, Clinical And Experimental Research, 24 (12),1773–1777.

Bischof, G., Rumpf, H. J., Hapke, U., Meyer, C., & John, U. (2003). Types ofnatural recovery from alcohol dependence: a cluster analytic approach.Addiction (Abingdon, England), 98 (12), 1737–1746.

Bischof, G., Rumpf, H. J., Meyer, C., Hapke, U., & John, U. (2004). What trig-gers remission without formal help from alcohol dependence? Findingsfrom the TACOS study. W: P. Rosenqvist, J. Blomqvist, A. Koski-Jännes& L. Öjesjö (red.), Addiction and life course, 85–102: NAD.

Blomqvist, J. (1999). Treated and untreated recovery from alcohol misuse:environmental influences and perceived reasons for change. SubstanceUse & Misuse, 34 (10), 1371–1406.

Blomqvist, J. (2002). Recovery with and without treatment: a comparison ofresolutions of alcohol and drug problems. Addiction Research & Theory,10 (2), 119–158.

Blomqvist, J. (2007). Self-change from Alcohol and Drug Abuse: often citedclassics. W: H. Klingemann & L. C. Sobell (red.), Promoting self-changefrom addictive behaviours. Practical implications for policy, preventionand treatment, 31–56. New York: Kluwer.

Bojakowski, W., & Jaroszewski, Z. (1969). Lecznictwo alkoholików w Polsce,cz. 2. Problemy Alkoholizmu (4), 1–3.

Borges, G., Cherpitel, C. J., & Rosovsky, H. (1998). Male drinking and vio-lence related injury in the emergency room. Addiction, 93 (1), 103–112.

Brown, J. D. (1991). The Professional Ex-: An Alternative for Exiting theDeviant Career. The Sociological Quarterly, 32 (2), 219–230.

Burman, S. (1994). The disease concept of alcoholism: its impact on women’streatment. Journal Of Substance Abuse Treatment, 11 (2), 121–126.

Burman, S. (1997). The challenge of sobriety: natural recovery without treat-ment and self-help groups. Journal Of Substance Abuse, 9, 41–61.

Page 180: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

180 Bibliografia

Buxakowski, M. (1974). Badania katamnestyczne nad wynikami leczenia od-wykowego alkoholików. Warszawa: PZWL.

Carballo, J. L., Fernández-Hermida, J. R., Sobell, L. C., Dum, M., Seca-des-Villa, R., García-Rodríguez, O., et al. (2008). Differences amongsubstance abusers in Spain who recovered with treatment or on theirown. Addictive Behaviors, 33 (1), 94–105.

Chadda, R. K., Agarwal, V., Singh, M. C., & Raheja, D. (2001). Help-seekingbehaviour of psychiatric patients before seeking care at a mental hospital.International Journal of Social Psychiatry, 47 (4), 71–78.

Charlton, B. G., & White, M. (1995). Living on the margin: a salutogenicmodel for socio-economic differentials in health. Public Health, 109,235–243.

Chećko, A. (1984). Zarys podstaw prawnych polityki przeciwalkoholowej w la-tach 1959–1982. Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze.

Cloud, W., & Granfield, R. (2004). A life course perspective on exiting ad-diction: the relevance of recovery capital in treatment. W: P. Rosenqvist,J. Blomqvist, A. Koski-Jännes & L. Öjesjö (red.), Addiction and lifecourse, 185–202: NAD.

Cohen, E., Feinn, R., Arias, A., & Kranzler, H. R. (2007). Alcohol treatmentutilization: Findings from the National Epidemiologic Survey on Alcoholand Related Conditions. Drug & Alcohol Dependence, 86 (2/3), 214–221.

Collins, M. A. (2006). Religiousness and Spirituality as Possible RecoveryVariables in Treated and Natural Recoveries: A Qualitative Study. Alco-holism Treatment Quarterly, 24 (4), 119–135.

Conrad, P. (1992). Medicalization and social control. Annual Review of Socio-logy, 18, 209–232.

Copeland, J. (1997). A qualitative study of barriers to formal treatment amongwomen who self-managed change. Journal of Substance Abuse Treat-ment, 14 (2), 183.

Copeland, J. (1998). A qualitative study of self-managed change in substancedependence among women. Contemporary Drug Problems, 25 (2), 321.

Cunningham, J. A. (1999). Untreated remissions from drug use: the predo-minant pathway. Addictive Behaviors, 24 (2), 267–270.

Cunningham, J. A., Blomqvist, J., Koski-Jännes, A., & Cordingley, J. (2005).Current heavy drinkers’ reasons for considering change: Results froma natural history general population survey. Addictive Behaviors, 30 (3),581–584.

Cunningham, J. A., Sobell, L. C., & Sobell, M. B. (1998). Awareness of self--change as a pathway to recovery for alcohol abusers: results from fivedifferent groups. Addictive Behaviors, 23 (3), 399–404.

Davis, J. E. (2006). How Medicalization Lost Its Way. Transaction SocialScience and Modern Society, 43 (6), 51–56.

Page 181: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 181

Dawson, D. A. (1996). Correlates of past-year status among treated anduntreated persons with former alcohol dependence: United States, 1992.Alcoholism, Clinical And Experimental Research, 20 (4), 771–779.

Dawson, D. A., Goldstein, R. B., & Grant, B. F. (2007). Rates and corre-lates of relapse among individuals in remission from DSM-IV alcoholdependence: a 3-year follow-up. Alcoholism, Clinical And ExperimentalResearch, 31 (12), 2036–2045.

Dawson, D. A., Grant, B. F., Stinson, F. S., & Chou, P. S. (2006). Estimating theeffect of help-seeking on achieving recovery from alcohol dependence.Addiction, 101 (6), 824–834.

Dawson, D. A., Grant, B. F., Stinson, F. S., Chou, P. S., Huang, B., & Ruan, W. J.(2005). Recovery from DSM-IV alcohol dependence: United States,2001–2002. Addiction, 100 (3), 281–292.

Dean, K. (1981). Self-care responses to illness: a selected review. Social Scien-ce & Medicine (15A), 673–687.

DiClemente, C. C. (2007). Mechanisms, Determinants and Processes of Chan-ge in the Modification of Drinking Behavior. Alcoholism: Clinical &Experimental Research, 31(S3), 13–20.

Doran, C. M., Valenti, L., Robinson, M., Britt, H., & Mattick, R. P. (2006).Smoking status of Australian general practice patients and their attemptsto quit. Addictive Behaviors, 31 (5), 758–766.

Drew, L. R. H. (1968). Alcoholism as a self-limiting disease. Quarterly JournalOf Studies On Alcohol, 29, 956–967.

Ellingstad, T. P., Sobell, L. C., Sobell, M. B., Eickleberry, L., & Golden, C. J.(2006). Self-change: A pathway to cannabis abuse resolution. AddictiveBehaviors, 31 (3), 519–530.

Emrick, C. (2001). Alcoholics Anonymous and other mutual aid groups. W:N. Heather, T. Peters & T. Stockwell (red.), International Handbook ofAlcohol Dependence and Problems, 663–679. Chichester, West Sussex:John Wiley and Sons Ltd.

Eriksson, M., & Lindström, B. (2005). Validity of Antonovsky’s sense of cohe-rence scale: a systematic review. Journal of Epidemiology and CommunityHealth, 59, 460–466.

Eriksson, M., & Lindström, B. (2007). Antonovsky’s sense of coherence sca-le and its relation with quality of life: a systematic review. Journal ofEpidemiology and Community Health, 61, 938–944.

Feldt, T., Leskinen, E., Kinnunen, U., & Mauno, S. (2000). Longitudinal factoranalysis models in the assessment of the stability of sense of coherence.Personality and Individual Differences, 28 (2), 239–257.

Finfgeld, D. L. (1998). Self-resolution of drinking problems as a process ofreinvesting in self. Perspectives In Psychiatric Care, 34 (3), 5–15.

Page 182: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

182 Bibliografia

Finn, P. (2007). Self-Change from Stuttering: An Overview. W: H. Klingemann& L. C. Sobell (red.), Promoting Self-Change from Addictive Behaviors.Practical Implications for Policy, Prevention and Treatment, 139–150.New York: Springer.

Freidson, E. (1960). Client control and medical practice. The American Journalof Sociology, 65, 374–382.

Freidson, E. (1961). Patients’ View on Medical Practice. New York: RusselSage.

Freidson, E. (1970). Profession of medicine. A study of the Sociology ofApplied Knowledge. New York, Hagerstown, San Francisco, London:Harper&Row.

Freidson, E. (1971). Professionalism. The Doctors’ Dilemma. Social Policy(Jan/Feb), 35–39.

Freidson, E. (1975). Dilemmas in the doctor/patient relationship. W: C. Cox& A. Mead (red.), A sociology of medical practice, 285–298. London:Collier-Macmillan.

Frieske, K. (1993). Ideologiczne przesłanki polityki społecznej wobec alkoho-lu. Alkoholizm i Narkomania (13), 46–56.

Gebel, L., Jagiello, W., & Tomczak, J. (1989). Wyniki ambulatoryjnego lecze-nia akupunktura uzależnionych od alkoholu. Problemy Alkoholizmu (2),5–7.

Gianini, R. J., Litvoc, J., & Eluf Neto, J. (1999). Physical aggression and socialclass. Revista de saude publica, 33 (2), 180–186.

Giddens, A. (2004). Socjologia. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.Godwod-Sikorska, C. (1992). Lecznictwo odwykowe w Polsce. Diagnoza: kie-

runki reform. Alkoholizm i Narkomania, 10 (Lato), 39–62.Goodyear-Smith, F., & Buetow, S. (2001). Power issues in the doctor-patient

relationship. Health care analysis, 9 (4), 449–462.Gourash, N. (1978). Help-seeking: A Review of the Literature. American

Journal of Community Psychology, 6 (5), 413–423.Górski, P. (1979). Ocena pomocniczej funkcji klubu AA w terapii choroby

alkoholowej. Problemy Alkoholizmu (5), 7–8.Grabowska, M. (1970). Zastosowanie hipnozy w leczeniu przewlekłego alko-

holizmu. Problemy Alkoholizmu (5–6), 10–11.Grabowska, M., & Rachowski, A. (1964). Psychoterapia grupowa w ambula-

toryjnym leczeniu alkoholików. Walka z alkoholizmem, 112–113 (1–2),10–14.

Granfield, R., & Cloud, W. (2001). Social context and ”natural recovery”:the role of social capital in the resolution of drug-associated problems.Substance Use & Misuse, 36 (11), 1543–1570.

Gusfield, J. R. (1967). Moral passage: the symbolic process in public designa-tions of deviance. Social Problems, 15 (2), 175–188.

Page 183: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 183

Habrat, B. (1994). Kontrowersje dotyczące leczenia disulfiramem. Alkoholizmi Narkomania (1), 7–14.

Habrat, B. (1997). Przewodnik po terminologii i rozpoznawaniu problemówmedycznych związanych z alkoholem. Warszawa: IOGT ADIC.

Hajdukiewicz, Z. (1974). Lecznictwo alkoholików w świetle kontroli NIK.Problemy Alkoholizmu (2), 6–9.

Hakanen, J. J., Feldt, T., & Leskinen, E. (2007). Change and stability of senseof coherence in adulthood: Longitudinal evidence from the HealthyChild study. Journal of Research in Personality, 41 (3), 602–617.

Hammersley, M., & Atkinson, P. (2000). Metody badań terenowych. Poznań:Zysk i s-ka.

Hänninen, V., & Koski-Jännes, A. (1999). Narratives of recovery from addic-tive behaviours. Addiction, 94 (12), 1837–1848.

Hänninen, V., & Koski-Jännes, A. (2004). Stories of attempts to recover fromaddiction. W: P. Rosenqvist, J. Blomqvist, A. Koski-Jännes & L. Öjesjö(red.), Addiction and life course, 231–246: NAD.

Hasin, D., & Grant, B. (1995). AA and other help seeking for alcohol pro-blems: Former drinkers in the U.S. general population. Journal of Sub-stance Abuse (7), 281–292.

Herman, N. J. (1993). Return to sender — reintegrative stigma-managementstrategies of ex-psychiatric patients. Journal of contemporary ethnogra-phy, 22 (3), 295–330.

Hodgins, D. C., & el-Guebaly, N. (2000). Natural and treatment-assistedrecovery from gambling problems: A comparison of resolved and activegamblers. Addiction (95), 777–789.

Howard, J. (2008). Negotiating on exit: Existential, interactional, and cul-tural obstacles to disorder disidentyfication. Social Psychology Quarter-ly, 71 (2), 177–192.

Hrynkiewicz, L. (1976). Wiedza i postawa lekarska a problemy alkoholizacjii alkoholizmu. Problemy Alkoholizmu (1), 5–6.

Hrynkiewicz, L. (1977). Korowody wokół nazewnictwa klubów typu AA. Pro-blemy Alkoholizmu (4), 19.

Humphreys, K., Moos, R. H., & Finney, J. W. (1995). Two pathways outof drinking problems without professional treatment. Addictive Beha-viors, 20 (4), 427–441.

ICAP. (2003). International drinking guidelines. Washington: The Internatio-nal Center for Alcohol Policies.

Illich, I. (1975). Medical nemezis. The expropriation of health. London: Ma-rion Boyars.

Jaroszewski, Z. (1966a). Lecznictwo Alkoholików w Polsce. W: J. Skála (red.),Alkoholizm. Mianownictwo, rozpoznawanie, leczenie i zapobieganie,152–166. Warszawa: PZWL.

Page 184: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

184 Bibliografia

Jaroszewski, Z. (1966b). Problematyka lecznictwa alkoholików w Polsce natle organizacji lecznictwa w innych krajach. Problemy Alkoholizmu, 142––142 (7–8), 1–9.

Jaroszewski, Z. (1973). O rehabilitacji alkoholików. Problemy Alkoholi-zmu (10), 3–7.

Jaroszewski, Z. (1974). Rozwój lecznictwa alkoholików. Problemy Alkoholi-zmu, 237–238 (6–7), 18–21.

Jellinek, E. M. (1960). Disease Concept of Alcoholism. Highland Park, N.J.:Hillhouse.

Just, A. (1958). Niektóre zagadnienia walki z alkoholizmem. Organizacjalecznictwa przeciwalkoholowego. Walka z alkoholizmem, 44 (5), 20–23.

Kaczmarczyk, I. (2002). Od stu do nowej szkoły. Wywiad z prof. Jerzym Mel-librudą. Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 25 (4), 2–5.

Kasprzak, J. (1997). Kadry i system podnoszenia kwalifikacji w lecznictwieodwykowym. W: B. Woronowicz, J. Fudała, J. Kasprzak, H. Kędzierski,A. Muszyńska, B. Ratajczak, Z. Sobolewska & G. Świątkiewicz (red.),Raport o stanie lecznictwa odwykowego w Polsce za lata 1994/1995,67–98. Warszawa: IPiN, PARPA.

Kendell, R. E., & Staton, M. C. (1966). The fate of untreated alcoholics.Quarterly Journal of Studies on Alcohol, 27 (1), 30–41.

Kickbush, I. (1989). Self-care in health promotion. Social Science & Medici-ne, 29 (2), 125–130.

King, M. P., & Tucker, J. A. (1998). Natural resolution of alcohol problemswithout treatment: environmental contexts surrounding the initiationand maintenance of stable abstinence or moderation drinking. AddictiveBehaviors, 23 (4), 537–541.

King, M. P., & Tucker, J. A. (2000). Behavior change patterns and strate-gies distinguishing moderation drinking and abstinence during the na-tural resolution of alcohol problems without treatment. Psychology ofAddictive Behaviors: Journal of The Society of Psychologists in AddictiveBehaviors, 14 (1), 48–55.

Kissin, B., Charnoff, S. M., & Rosenblatt, S. M. (1968). Drug and placeboresponses in chronic alcoholics. Psychiatric Research Reports, 24, 44–60.

Klingemann, H. (1992). Gender-specific factors in natural recovery from he-roin and alcohol use — a review of the literature. 18th Annual AlcoholEpidemiology Symposium. Toronto, Canada.

Klingemann, H. (2001). Natural recovery from alcohol problems. W: N. He-ther, T. J. Peters & T. Stockwell (red.), International Handbook of Al-cohol Dependence and Problems, 649–662. Chichester: John Wiley &Sons LTD.

Klingemann, H., & Bergmark, A. (2006). The legitimacy of addiction treat-ment in a world of smart people. Addiction, 101 (9), 1230–1237.

Page 185: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 185

Klingemann, H., & Klingemann, J. (2007). Hostile and Favourable SocietalClimates for Self-Change: Some Lessons for Policymakers. W: H. Klin-gemann & L. C. Sobell (red.), Promoting self-change from addictivebehaviours. Practical implications for policy, prevention and treatment,187–212. New York: Kluwer.

Klingemann, H. K. (1992). Coping and maintenance strategies of spontaneousremitters from problem use of alcohol and heroin in Switzerland. TheInternational Journal of The Addictions, 27 (12), 1359–1388.

Klingemann, H. K. H. (1991). The motivation for change from problem alco-hol and heroin use. British Journal of Addiction, 86 (6), 727–744.

Konecki, K. (2000). Studia z metodologii badań jakościowych. Teoria ugrun-towana. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Koski-Jännes, A. (2004). In search of a comprehensive model of addiction.W: P. Rosenqvist, J. Blomqvist, A. Koski-Jännes & L. Öjesjö (red.),Addiction and life course, 49–70: NAD.

Kronenfeld, J. (1978). Provide variables and the utilization of ambulatory careservices. Journal of Health and Social Behavior, 19, 68–76.

Kroska, A., & Harkness, S. (2008). Exploring the Role of Diagnosis in theModified Labeling Theory of Mental Illness. Social Psychology Quarter-ly, 71 (2), 193–208.

Kulisiewicz, T. (1960). Otwarte lecznictwo przeciwalkoholowe. Walka z alko-holizmem, 69–70 (6–7), 1–3.

Kulisiewicz, T. (1961). Zarys współczesnego leczenia alkoholików — cz. II.Walka z alkoholizmem, 87 (12), 1–2.

Kulisiewicz, T. (1962). Próba oceny wyników ambulatoryjnego leczeniaalkoholików w świetle danych katamnestycznych. Walka z alkoholi-zmem, 94 (7), 10–14.

Kulisiewicz, T. (1964). Ocena skuteczności ambulatoryjnego leczenia alkoholi-ków na podstawie badan katamnestycznych. Walka z alkoholizmem, 114––115 (3–4), 13–19.

Kulisiewicz, T. (1966). Otwarte lecznictwo alkoholików w Polsce. W: J. Skála(red.), Alkoholizm. Mianownictwo, rozpoznawanie, leczenie i zapobie-ganie, 167–179. Warszawa: PZWL.

Kulisiewicz, T. (1977). Anonimowi Alkoholicy. Problemy Alkoholizmu (4), 18.Kulisiewicz, T. (1978). Cele i perspektywy ruchu AA w Polsce. Problemy Alko-

holizmu (8–9), 19–20.Kulisiewicz, T. (1979). O społeczną akceptację uzależnienia alkoholowego

(alkoholizmu) jako choroby. Problemy Alkoholizmu (9), 5–8.Kulisiewicz, T. (1982). Uzależnienie alkoholowe, część II: Leczenie i readap-

tacja społeczna alkoholików. Warszawa: PZWL.Kulisiewicz, T. (1985). Ruch AA — prawda i mity. Problemy Alkoholizmu (3),

5–6.

Page 186: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

186 Bibliografia

Kwaśniewski, J. (1982). Czy istnieje dewiacja społeczna? Studia Socjologicz-ne, 3/4, 219–235.

Kwaśniewski, J. (1983). Determinanty postaw wobec dewiacji. Rekapitulacjawyników polskich badań empirycznych. Studia Socjologiczne, 1, 147–171.

Labouvie, E. (1996). Maturing out of substance use: selection and self-cor-rection. Journal of Drug Issues, 26 (2), 457–476.

Link, B. G., Cullen, F. T., Struening, E., Shrout, P. E., & Dohrenwend, B. P.(1989). A Modified Labelling Theory Approach to Mental Disorders:an Empirical Assessment. American Sociological Review, 54, 400–423.

Luoma, J. B., Twohig, M. P., Waltz, T., Hayes, S. C., Roget, N., Padilla, M.,i współpr. (2007). An investigation of stigma in individuals receivingtreatment for substance abuse. Addictive Behaviors, 32 (7), 1331–1346.

Maffli, E. (2001). Problem drinking and relatives. W: H. Klingemann &G. Gmel (red.), Mapping the Social Consequences of Alcohol Con-sumption, 79–91. London: Kluwer Academic Publishers.

Mathios, A., Avery, R., Bisogni, C., & Shanahan, J. (1998). Alcohol portray-al on prime-time television: Manifest and latent messages. Journal ofStudies On Alcohol, 59, 305–310.

Mechanic, D. (1992). Health and illness behavior and patient-practitionerrelationships. Social Science & Medicine, 34 (12), 1345–1350.

Mechanic, D. (1995). Sociological dimensions of illness behavior. Social Scien-ce & Medicine, 41 (9), 1207–1216.

Mechanic, D., & Volkart, E. (1961). Stress, illness behavior, and the sick role.American Sociological Review, 26, 51–59.

Meisenhelder, T. (1977). An Exploratory Study of Exiting from CriminalCareers. Criminology, 15, 319–334.

Mellibruda, J. (1999). Psychologiczna koncepcja mechanizmów uzależnienia.Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 4 (1).

Mellibruda, J. (2002). Psychoterapia uzależnienia od alkoholu. Podejście stra-tegiczno-strukturalne. Terapia Uzależnienia i Współuzależnienia, 25 (4),6–14.

Mieniewski, Z. (1966). Psychoterapia w chorobie alkoholowej w lecznictwiezamknietym. Problemy Alkoholizmu, 136–137 (1–2), 19–21.

Mieniewski, Z. (1967). Wyniki wszczepiania Esperalu. Problemy Alkoholi-zmu (4), 6–7.

Miles, M. B., & Huberman, A. M. (2000). Analiza danych jakościowych.Białystok: Trans humana.

Miller, P. M. (1984). Behawioralna Terapia Alkoholizmu. Warszawa: PTP,SPP.

Miturska, E., & Dąbrowska, K. (2009). Lecznictwo uzależnienia od alkoholuw Polsce w latach 1982–2005. Alkoholizm i Narkomania, 22 (4), 365–386.

Page 187: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 187

Mohatt, G. V., Rasmus, S. M., Thomas, L., Allen, J., Hazel, K., & Marlatt, G. A.(2008). Risk, resilience, and natural recovery: a model of recovery fromalcohol abuse for Alaska Natives. Addiction, 103 (2), 205–215.

Morawski, J. (1992). The Odyssey of the Polish Alchol Treatment System.W: H. Klingemann, J.-P. Takala & G. Hunt (red.), Cure, Care or Con-trol. Alcoholism Treatment in Sixteen Countries, 39–52. Albany: StateUniversity of New York Press.

Morawski, J., Świątkiewicz, G., & Sobczyk, E. (1992). Stan ambulatoryjnegolecznictwa odwykowego. Alkoholizm i Narkomania, 10 (Lato), 101–120.

Moskalewicz, J., & Świątkiewicz, G. (1989). Deviants in a deviant institution:a case study of a Polish alcohol treatment hospital. Contemporary DrugProblems (Summer), 157–176.

Muszyńska, A. (1996). Stan lecznictwa odwykowego w kraju (z raportu zespołuEkspertów). Problemy Alkoholizmu (8–9), 3–6.

Newacheck, P., & Butler, L. (1983). Patterns of physician use among lowincome, chronically ill persons. Medical Care, 21, 981–989.

Nilsson, B., Holmgren, L., Stegmayr, B., & Westman, G. (2003). Sense ofcoherence — stability over time and relation to health, disease, and psy-chosocial changes in a general population: A longitudinal study. Scan-dinavian Journal of Public Health, 31 (4), 297–304.

Orford, J. (2004). How Appetites Become Less Excessive: Illustrations fromthe Clinic and the Community. W: P. Rosenqvist, J. Blomqvist, A. Koski--Jännes & L. Öjesjö (red.), Addiction and life course, 203–218: NAD.

Orford, J. (2008). Asking the right questions the right way: the need for a shiftin research on psychological treatments for addiction. Addiction, 103 (6),875–885.

Ostrowska, A. (1981). Rola pacjenta i lekarza: zmiany w scenariuszu. StudiaSocjologiczne, 3, 69–88.

Ostrowska, A. (1983). Elements of Health Culture of Polish Society. SocialScience & Medicine, 17 (10), 631–636.

Ostrowska, A. (1990). Modele relacji lekarz-pacjent. W: A. Ostrowska (red.),Wstęp do socjologii medycyny, 113–133. Warszawa: Instytut Filozofiii Socjologii PAN, Instytut Socjologii UW.

Pałyska, M. (1989). Lecznictwo odwykowe w opinii społeczeństwa. ProblemyAlkoholizmu (5), 10.

PARPA. (2003). Sprawozdanie z realizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwo-ści i przeciwdziałaniu alkoholizmowi w 2002 roku. http://www.parpa.pl(12.02.2005)

PARPA. (2006). Profilaktyka i rozwiązywanie problemów alkoholowych w Pol-sce w samorządach gminnych w 2006 roku. Zestawienie statystyczne.Warszawa: PARPA.

Page 188: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

188 Bibliografia

Parsons, T. (1966). The Social System. New York & London: The Free Press,Collier-Macmillan limited.

Pasternak, W. (1980). Zastosowanie koncepcji Carla Rogersa w psychoterapiialkoholików. Problemy Alkoholizmu (7–8), 9–10.

Piątkowski, W. (2002). Zdrowie jako zjawisko społeczne. W: J. Barański &W. Piątkowski (red.), Zdrowie i choroba. Wybrane problemy socjologiimedycyny, 29–38. Wrocław: Oficyna wydawnicza ATUT, WrocławskieWydawnictwo Oświatowe.

Polfa. (2008). Komunikat Zarządu Polfy Warszawa S.A. dotyczący zaprzesta-nia produkcji preparatu Disulfiram. http://www.polfa.waw.pl/index.php?id=629 (29.09.2008)

Polivy, J. (2007). The Natural Course and Outcome of Eating Disordersand Obesity. W: H. Klingemann & L. C. Sobell (red.), Promoting Self--Change from Addictive Behaviors. Practical Implications for Policy,Prevention and Treatment, 119–126. New York: Springer.

Polskie Badania Czytelnictwa. (2006). Czytelnictwo na terenie wojewódz-twa mazowieckiego w populacji w wieku 15–75 lat w okresie od lip-ca do grudnia 2006 (N=3051). SMG/KRC MillwardBrown Compa-ny. http://www.pbczyt.pl/download/dane%20PBC%20VII’06-XII’06.xls(06.02.2008)

Prasol, M. (1976). Kluby AA. Idea i kształt organizacyjny. Problemy Alkoho-lizmu (10), 1–17.

Prusek, W. (1959). Pierwsze próby leczenia alkoholizmu nałogowego drogąimplantacji (wszczepiania) Esperalu. Walka z alkoholizmem (9–10), 38––43.

Rachowski, A., & Jabłońska, A. (1966). Etapy psychoterapii alkoholików.Problemy Alkoholizmu, 136–137 (1–2), 22–24.

Ratajczak, B. (1997). Stan bazy materialnej zakładów lecznictwa odwykowego.W: B. Woronowicz, J. Fudała, J. Kasprzak, H. Kędzierski, A. Muszyńska,B. Ratajczak, Z. Sobolewska & G. Świątkiewicz (red.), Raport o stanielecznictwa odwykowego w Polsce za lata 1994/1995, 15–30. Warszawa:IPiN, PARPA.

Riemann, G., & Schütze, F. (1992). „Trajektoria” jako podstawowa koncepcjateoretyczna w analizach cierpienia i bezładnych procesów społecznych.Kultura i Społeczeństwo (2), 89–109.

Roberts, D. F., & Christenson, P. G. (2000). “Here’s looking at you, kid”Alcohol, drugs, and tobacco in entertainment media. a literature reviewprepared for The National Center on Addiction and Substance Abuseat Columbia University. Menlo Park, CA: Kaiser Family Foundation.

Roberts, S. J. (1988). Social support and help-seeking — review of the litera-ture. Advances in nursing science, 10 (2), 1–11.

Page 189: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 189

Robins, L. N. (1974). The Vietnam Drug Users Returns. Washinghton:U.S.Government Printing Office.

Robins, L. N. (1993). Vietnam veterans’ rapid recovery from heroin addiction:A fluke or normal expectation? Addiction, 88, 1041–1054.

Roizen, R., Cahalan, D., & Shanks, P. (1978). Spontaneous remission amonguntreated problem drinkers. W: D. B. Kandel (red.), Longitudinal rese-arch on drug use: Empirical findings and methodological issues, 197–221.Washington, DC.

Room, R. (1983). Sociological Aspects of the Disease Concept of Alcoholism.Research Advances in Alcohol and Drug Problems, 7, 47–91.

Room, R. (2004). “What if we found the magic bullet?”. W: R. Muller &H. Klingemann (red.), From Science to Action? 100 Years Later —Alcohol Policies Revisited. Dordrecht: Kluwer Academic Publishers,153–162.

Rosenbaum, A., & O’Leary, K. D. (1981). Children: the unintended victimsof marital violence. American Journal of Orthopsychiatry, 51, 692–699.

Rossow, I., Pernanen, K., & Herm, J. (2001). Accidents, suicide and violen-ce. W: H. Klingemann & G. Gmel (red.), Mapping the Social Conse-quences of Alcohol Consumption, 93–112. London: Kluwer AcademicPublishers.

Rouse, T. P., & Unnithan, N. P. (1993). Comparative Ideologies and Alco-holism: The Protestant and Proletarian Ethics. Social Problems, 40 (2),213–227.

Rumpf, H. J., Bischof, G., Hapke, U., Meyer, C., & John, U. (2000). Studieson natural recovery from alcohol dependence: sample selection bias bymedia solicitation? Addiction, 95 (5), 765–775.

Rundall, T. G., & Wheeler, J. R. C. (1979). The effect of income on useof preventive care: an evaluation of alternative explanations. Journal ofHealth and Social Behavior, 20, 397–406.

Russel, M., Peirce, R. S., Chan, A. W., Wieczorek, W. F., Moscato, B. S., &Nochajski, T. H. (2001). Natural recovery in a community-based sam-ple of alcoholics: study design and descriptive data. Substance Use andMisuse, 36 (11), 1417–1441.

Scheff, T. (1966). Being Mentally Ill. Chicago: Aldine.Schiller, P. L., & Levin, J. S. (1983). Is self-care a social movement? Social

Science & Medicine, 17 (18), 1343–1352.Schneider, J. W. (1978). Deviant Drinking and Disease: Alcoholism as a Social

Accomplishment. Social Problems, 25, 361–372.Shore, J., Manson, S. M., & Buchwald, D. (2002). Screening for alcohol abuse

among urban Native Americans in a primary care. Psychiatric services:a journal of the American Psychiatric Association, 53 (6), 757–760.

Page 190: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

190 Bibliografia

Shover, N. (1983). The Later Stages of Ordinary Property Offenders’ Careers.Social Problems, 31, 208–218.

Silverman, D. (2008). Interpretacja danych jakościowych. Metody analizy roz-mowy, tekstu i interakcji. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.

Skála, J. (1966). Alkoholizm. Mianownictwo, rozpoznawanie, leczenie i zapo-bieganie. Warszawa: PZWL.

Smith, P. M., Breslin, F. C., & Beaton, D. E. (2003). Questioning the stability ofsense of coherence — The impact of socio-economic status and workingconditions in the Canadian population. Social Psychiatry and PsychiatricEpidemiology, 38 (9), 475–484.

Smoczyńska, J., & Szajdek, K. (1963). Próba zastosowania psychoterapiigrupowej w lecznictwie zamkniętym alkoholików. Walka z alkoholi-zmem, 110–111 (11–12), 13–14.

Sobell, L., Klingemann, H., Toneatto, T., Sobell, M., Agrawal, S., & Leo, G.(2001). Alcohol and drug abusers’ perceived reasons for self-change inCanada and Switzerland: computer-assisted content analysis. SubstanceUse & Misuse, 36 (11), 1467.

Sobell, L. C. (2007a). The Phenomenon of Self-Change: Overview and KeyIssues. W: H. Klingemann & L. C. Sobell (red.), Promoting self-changefrom addictive behaviours. Practical implications for policy, preventionand treatment, 1–30. New York: Kluwer.

Sobell, L. C., Cunningham, J. A., & Sobell, M. B. (1996). Recovery from alco-hol problems with and without treatment: prevalence in two populationsurveys. American Journal of Public Health, 86 (7), 966–972.

Sobell, L. C., Ellingstad, T. P., & Sobell, M. B. (2000). Natural recovery fromalcohol and drug problems: methodological review of the research withsuggestions for future directions. Addiction, 95 (5), 749–764.

Sobell, L. C., Sobell, M. B., & Agrawal, S. (2002). Self-change and dualrecoveries among individuals with alcohol and tobacco problems: currentknowledge and future directions. Alcoholism, Clinical And ExperimentalResearch, 26 (12), 1936–1938.

Sobell, L. C., Sobell, M. B., Toneatto, T., & Leo, G. I. (1993). What triggers theresolution of alcohol problems without treatment. Alcoholism, ClinicalAnd Experimental Research, 17 (2), 217–224.

Sobell, M. (2007b). One Way to Leave Your Lover: The Role of Treatment inChanging Addictive Behaviors. W: H. Klingemann & L. C. Sobell (red.),Promoting self-change from addictive behaviours. Practical implicationsfor policy, prevention and treatment, 151–162. New York: Kluwer.

Sobell, M., & Sobell, L. C. (2000). Stepped care as a heuristic approach tothe treatment of alcohol problems. Journal of Consulting and ClinicalPsychology, 68 (4), 573–579.

Page 191: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 191

Sobolewska, Z. (1997). Zakres usług zdrowotnych. W: B. Woronowicz, J. Fu-dała, J. Kasprzak, H. Kędzierski, A. Muszyńska, B. Ratajczak, Z. Sobo-lewska & G. Świątkiewicz (red.), Raport o stanie lecznictwa odwykowegow Polsce za lata 1994/1995, 31–46. Warszawa: IPiN, PARPA.

Sokołowska, M. (1980). Granice medycyny. Warszawa: Wiedza Powszechna.Sokołowska, M. (1986). Socjologia medycyny. Warszawa: Państwowy Zakład

Wydawnictw Lekarskich.Sommers, I., Baskin, D. R., & Fagan, J. (1994). Getting out of the life — crime

desistance by female street offenders. Deviant Behavior, 15 (2), 125–149.Soszyńska, D., Falkowski, W., & Marzyński, M. (1960). Metoda leczenia od-

wykowego apomorfiną stosowana w oddziale lecznictwa przeciwalkoho-lowego. Walka z alkoholizmem (9), 1–4.

Stachura, E. (1983). Wiersze, poematy, piosenki, przekłady. Warszawa: Spół-dzielnia wydawnicza „Czytelnik”.

Staniaszek, M. (1992). Aktualny model lecznictwa odwykowego i rola izbwytrzeźwień w Polsce. Alkoholizm i Narkomania, 10 (Lato), 63–100.

Strandmark, M. (2007). The concept of health and health promotion. TheScandinavian Journal of Caring Sciences, 21 (1), 1–2.

Suchman, E. A. (1965). Stages of illness and medical care. Journal of Healthand Human Behavior, 6 (3), 114–128.

Śląski, S. (1997). Polskie modele uzależnień od alkoholu po II wojnie świato-wej. Problemy Alkoholizmu (7), 3–5.

Światowa Organizacja Zdrowia. (1986). Ottawa Charter for Health Promo-tion. Onatario: Canadian Public Health Association.

Światowa Organizacja Zdrowia (1994). Międzynarodowa statystyczna klasy-fikacja chorób i problemów zdrowotnych. Rewizja dziesiąta. Kraków:Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne VESALIUS.

Światowa Organizacja Zdrowia (1997). Leksykon terminów. Alkohol i Nar-kotyki. Warszawa: Instytut Psychiatrii i Neurologii.

Światowa Organizacja Zdrowia (1998). Klasyfikacja zaburzeń psychicznychi zaburzeń zachowania w ICD-10. Badawcze kryteria diagnostyczne. Kra-ków-Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne VESALIUS,Instytut Psychiatrii i Neurologii.

Świątkiewicz, G. (1992). Self-help abstainer clubs in Poland. ContemporaryDrug Problems (Winter), 677–687.

Świątkiewicz, G., & Morawski, J. (1992). Samopomocowe kluby abstynenckie.Charakterystyka empiryczna. Alkoholizm i Narkomania (9), 25–42.

Świątkiewicz, G., & Zieliński, A. (1998). Alcoholics Anonymous in Poland.W: I. Eisenbach-Stangl & P. Rosenqvist (red.), Diversity in unity. Studiesof Alcoholics Anonymous in Eight Societies: NAD publication, no. 33.

Telch, C., & Lindquist, C. (1984). Violent versus nonviolent couples: a com-parison of patterns. Psychotherapy, 21, 242–248.

Page 192: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

192 Bibliografia

Toneatto, T., Cunningham, J., Hodgins, D., Adams, M., Turner, N., & Koski--Jännes, A. (2008). Recovery from problem gambling without formaltreatment. Addiction Research & Theory, 16 (2), 111–120.

Trice, H. M., & Roman, P. M. (1970). Delabeling, relabeling, and AlcoholicsAnonymous. Social Problems, 17 (4), 538–546.

Tucker, J. A., & Vuchinich, R. E. (1994). Environmental events surroundingnatural recovery from alcohol-related problems. Journal of Studies onAlcohol, 55 (4), 401.

Turek, A., Cyganik, L., & Hubicka, B. (1979). Grupy samopomocy jako formaprzedłużonej opieki. Problemy Alkoholizmu (7–8), 10.

Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdzia-łaniu alkoholizmowi. Tekst jednolity: Dz.U. 2002 r. Nr 147 poz. 1231.

Van Hasselt, V. B., Morrison, R. L., & Bellack, A. S. (1985). Alcohol use inwife abusers and their spouses. Addictive Behaviors, 10, 127–135.

Volanen, S. M., Suominen, S., Lahelma, E., Koskenvuo, M., & Silventoinen, K.(2007). Negative life events and stability of sense of coherence: A five--year follow-up study of Finnish women and men. Scandinavian Journalof Psychology, 48 (5), 433–441.

Wald, I. (1985). Abstynencja — założeniem leczenia osób uzależnionych. Pro-blemy Alkoholizmu (3), 4.

Wald, I., Kulisiewicz, T., Morawski, J., & Bogusławski, A. (1981). Raport o pro-blemach polityki w zakresie alkoholu. Warszawa: Instytut WydawniczyZwiązków Zawodowych.

Wald, I., Morawski, J., Moskalewicz, J., & Szydłowska, T. (1990). II Raporto Polityce wobec Alkoholu. Warszawa: Zespół Ekspertów Komisji doSpraw Przeciwdziałania Alkoholizmowi przy Ministrze Zdrowia i OpiekiSpołecznej.

Wald, I., & Moskalewicz, J. (1987). From compulsory treatment to the obliga-tion to undertake treatment: conceptual evolution in Poland. Contem-porary Drug Problems (Spring), 39–50.

Walters, G. D. (2000). Spontaneous Remission from Alcohol, Tobacco, andOther Drug Abuse: Seeking Quantitative Answers. American Journal ofDrug & Alcohol Abuse, 26 (3), 443.

Wesołkowski, J. (1971). Trudne problemy lecznictwa. Problemy Alkoholi-zmu (5), 8–15.

Williams, S. J., & Calnan, M. (1996). The „limits” of medicalisation? : Modernmedicine and the lay populace in „late” modernity. Social Science &Medicine, 42 (12), 1609–1620.

Winick, C. (1962). Maturing out of narcotic addiction. Bull. Narc., 14.Winick, C. (1964). The life cycle of the narcotic addict and of addiction. Bull.

Narc., 16.

Page 193: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Bibliografia 193

Witzel, A. (2000). The problem-centered interview. Forum: Qualitative So-cial Research, 1 (1), http://www.qualitative-research.net/fqs-texte/1-00/1-00witzel-e.htm (07.07.2008)

Woronowicz, B. (2001). Bez tajemnic o uzależnieniach i ich leczeniu. Warsza-wa: Instytut Psychiatrii i Neurologii.

Young, J. T. (2004). Illness behaviour: a selective review and synthesis. Socio-logy of Health and Illness, 26 (1), 1–31.

Zabłocki, M. (1976). Dla kogo status chorego? Problemy Alkoholizmu (3), 15.Zieliński, A. (1994). Nadużywanie alkoholu i alkoholizm w Polsce. Rozmia-

ry, terapia i rehabilitacja. W: J. Kiwierski & A. Ostrowska (red.), Stanrehabilitacji i potrzeby rehabilitacyjne osób o poszczególnych rodzajachniepełnosprawności, 276–294. Warszawa: IFiS PAN.

Zieliński, A., Woronowicz, B., & Woydyłło, E. (1992). Stan stacjonarnegolecznictwa odwykowego. Alkoholizm i Narkomania, 10 (Lato), 121–138.

Żulewska-Sak, J. (2004). Agresja, przemoc i alkohol. Analiza wyników ogólno-polskich badań ankietowych zrealizowanych w 2002 roku. W: M. Prajsner(red.), Alkohol a społeczeństwo. Postawy i zachowania Polaków wobecalkoholu i problemów alkoholowych, 127–135. Warszawa: PARPA.

Żulewska-Sak, J., & Dąbrowska, K. (2005). Percepcja społeczna czynnikówudaremniających samodzielne przezwyciężenie uzależnienia — jakościo-wa analiza porównawcza. Alkoholizm i Narkomania, 18, 63–77.

Page 194: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

ZAMIAST ANEKSU: Z WARSZTATU BADACZA

Ta część książki przeznaczona jest dla czytelników zainteresowa-nych metodologią badania zaprezentowanego w drugiej części książki.Zaczniemy jednak od kilku uwag metodologicznych związanych z ba-daniami opisanymi w rozdziale III tej książki, poświęconemu zjawiskusamowyleczeń. Dotyczą one specyficznych trudności w realizacji tychbadań, utrudniających interpretację ich wyników.

Zidentyfikowano kilka problemów metodologicznych, z którymiborykają się badacze zajmujący się tematyką samowyleczeń. Pierw-szym z nich jest sposób rekrutacji osób samowyleczonych w bada-niach i jego potencjalny wpływ na uzyskane wyniki. Rumpf i współ-pracownicy (2000) porównywali osoby w przeszłości uzależnione odalkoholu rekrutowane przez media (n = 176) z tymi, wyselekcjonowa-nymi z badań w populacji generalnej (n = 32). Badani nie różnili siępod względem zmiennych socjodemograficznych, poza nieco wyższy-mi wskaźnikami bezrobocia oraz wyższym poziomem wykształceniaw grupie rekrutowanej przez media. Średni czas remisji wynosił 6,8i 9,0 lat, odpowiednio dla grup rekrutowanych przez media i tych, z po-pulacji generalnej. W grupie osób rekrutowanej przez media znaczniewyższy był odsetek abstynentów — 82,7% (wśród osób z populacji ge-neralnej — 18,2%), osoby te podejmowały decyzję o zaprzestaniu lub

Page 195: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 195

ograniczeniu używania alkoholu na bardziej zaawansowanym etapieuzależnienia (czas uzależnienia w tej grupie — 10,2 roku, w populacjigeneralnej — 5,9 roku), doświadczały więcej problemów zdrowotnychw okresie uzależnienia. Duma była dla nich ważnym powodem uni-kania leczenia, częściej też uważali, że leczenie pochłania zbyt dużoczasu i wysiłku.

W większości badań prezentowanych w rozdziale III zastosowanometodę rekrutacji przez media, głównie poprzez ogłoszenia prasowe(Bischof i współpr. 2000b, 2003, Burman 1997, Klingemann 1991,1992a, Sobell i współpr. 1993, Tucker & Vuchinich 1994). Inną meto-dą rekrutacji był dobór wyselekcjonowanych respondentów z badańreprezentatywnych w populacji generalnej (Russell i współpr. 2001)lub spośród grupy osób, które poddały się detoksykacji lub zgłosi-ły do poradni alkoholowej (Humphreys i współpr. 1995). Niektórzybadacze łączyli różne metody rekrutacji: poprzez media i z badańw populacji generalnej (Bischof i współpr. 2000a, Rumpf i współpr.2000) oraz poprzez media i metodą kuli śniegowej (Granfield & Cloud2001). Zwykle wstępna selekcja dokonywana była w czasie krótkiegowywiadu telefonicznego, po którym (jeśli respondent spełniał kryteriabadania) przeprowadzano bezpośredni wywiad indywidualny.

Innym problemem metodologicznym jest porównywalność wy-ników badań. Badacze przyjmowali różne kryteria dotyczące stop-nia zaawansowania problemów alkoholowych doświadczanych przezrespondentów. W niektórych badaniach respondentami są osobyw przeszłości uzależnione od alkoholu (Bischof i współpr. 2000ab,2003, Granfield & Cloud 2001, Humphreys i współpr. 1995, Rumpfi współpr. 2000, Sobell i współpr. 1993), w innych osoby uzależnio-ne bądź nadużywające alkoholu (Burman 1997; Klingemann 1991,1992a, Russell i współpr. 2001, Tucker & Vuchinich 1994). Uzależnie-nie diagnozowane było zwykle zgodnie z kryteriami AmerykańskiegoTowarzystwa Psychiatrycznego (DSM III lub IV), (Bischof i współpr.2000ab, 2003, Russell i współpr. 2001, Sobell i współpr. 1993) lubŚwiatowej Organizacji Zdrowia (ICD 10), (Rumpf i współpr. 2000),ale niektórzy badacze stosowali kwestionariusze diagnostyczne (ADS— Alcohol Dependence Syndroms), (Humphreys i współpr. 1995,Tucker & Vuchinich 1994) lub opierali się na subiektywnej ocenierespondenta (Burman 1997, Granfield & Cloud 2001, Klingemann1991, 1992a).

Page 196: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

196 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

Problemem metodologicznym są też różne badawcze definicjesamowyleczenia. Dyskusja dotyczy liczby sesji terapeutycznych, któremają wpływ terapeutyczny (1–2 spotkania w grupie samopomocowejlub pierwsza, wstępna sesja w poradni alkoholowej) oraz skuteczno-ści takich form pomocy jak: krótkie interwencje lekarzy podstawowejopieki zdrowotnej, interwencje osób duchownych, czy kampanie spo-łeczne (np. na rzecz rzucenia palenia). Postawienie granicy pomiędzyleczeniem a samowyleczeniem, określenie „how little treatment is treat-ment”, jest często kwestią arbitralnej decyzji badacza (Sobell 2007a).Humphreys i współpracownicy (1995) twierdzą na przykład, że przy-należność do ruchu AA nie powinna być traktowane jako leczenieponieważ: (1) grupy te stanowią naturalne zasoby społeczności lo-kalnej; (2) uczestnictwo w nich jest bardziej sposobem na życie niżleczeniem; (3) tego typu pomoc nie wymaga żadnych licencji ani niewykorzystuje funduszy publicznych.

Orford (2008), poszukując wyjścia z impasu, w jakim jego zda-niem znalazły się badania nad uzależnieniami, proponuje skoncen-trowanie uwagi badawczej na poszukiwaniu mechanizmów zmiany za-chowania nałogowego w kontekście szerszym niż kontekst lecznictwa,szczególnie poprzez wykorzystanie jakościowych technik badawczych.Prezentowane w tej książce badanie realizuje te postulaty. Istotnepoznawczo wydaje się odejście od dychotomii „leczony–samowyleczo-ny” na rzecz poszukiwania różnych dróg przezwyciężenia uzależnieniaoraz poszukiwanie nie tylko różnic, ale też podobieństw pomiędzy róż-nymi grupami badanych. Niektóre wyniki badań sugerują, że wyjściez uzależnienia własnymi siłami i przezwyciężenie go przy pomocy lecz-nictwa odbywa się przy udziale podobnych mechanizmów, jednakżeteoretyczne założenia leżące u podstaw tej zmiany oraz specyficznewydarzenia i interwencje, które dodają jej siły napędowej są różne(Blomqvist 2002).

W niektórych badaniach nad zjawiskiem samowyleczeń prowa-dzonych za granicą kryteria włączenia do badania nie były klarow-ne, łączono grupy osób uzależnionych i nadużywających danej sub-stancji, nie stosowano kryteriów diagnostycznych uzależnienia, nieuwzględniano poziomu konsumpcji innych substancji psychoaktyw-nych w okresie po wyleczeniu. W obecnym badaniu podjęto wysiłkizmierzające do wyeliminowania tych problemów metodologicznych.

Page 197: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 197

W prezentowanym w części drugiej tej książki polskim badaniuSPA zastosowano metodologię badań jakościowych. Podejście jako-ściowe jest dobrze dostosowane do badania procesu wychodzeniaz uzależnienia — pozwala poznać i zrozumieć konstruowaną przezjednostki rzeczywistość społeczną oraz uchwycić warunki przyczynowei interweniujące określonego procesu zmiany (Konecki 2000). „Bada-nia jakościowe, kładąc akcent na przeżyte doświadczenie, są dobrzedostosowane do rozpoznawania znaczeń, które ludzie przypisują zda-rzeniom, procesom i strukturom swojego życia: ich percepcjom, do-mysłom, przedwczesnym osądom i z góry przyjętym założeniom orazdo wiązania tych znaczeń z otaczającym ludzi światem społecznym”(Miles & Huberman 2000: 10).

W celu określenia zakresu zjawisk objętych badaniem postawio-no trzy podstawowe pytania badawcze: (1) Jak przebiegała karieradewiacyjna badanych i jaka była rola stygmatyzacji w procesie prze-zwyciężania uzależnienia? (2) Z jakich koncepcji uzależnienia korzy-stali badani w procesie zdrowienia? (3) Jaka była rola stresorów orazdostępnych badanym zasobów odpornościowych w procesie wycho-dzenia z uzależnienia?

Zastosowano metodę rekrutacji poprzez ogłoszenia prasowe. Re-krutacja poprzez media (w przeciwieństwie do metody kuli śniegowej)pozwala uniknąć doboru osób z zamkniętych subkultur, natomiastskrzywień związanych z selekcją można uniknąć stosując szeroki za-kres tytułów, w których pojawiają się ogłoszenia. W tym projekcieogłoszenia prasowe zapraszające do udziału w badaniu zamieszczonow czterech najczęściej czytanych dziennikach w województwie mazo-wieckim — „Gazecie Wyborczej”, „Metrze”, „Faktach” i „Metropo-lu” . „Metro” i „Metropol” to bezpłatne gazety codzienne rozdawaneprzechodniom na ulicy, część ogłoszeń w „Metrze” ukazała się w wyda-wanym raz w miesiącu dodatku poruszającym problematykę zdrowot-ną. Pozostałe ogłoszenia opublikowano w pięciu czasopismach o za-sięgu lokalnym — podjęto starania rekrutacji osób zamieszkującychmiasteczka i wsie w okolicach Warszawy. Trzy z nich to wydawnictwabezpłatne dystrybuowane lokalnie w obiektach publicznych takich jaksupermarkety, kina, apteki, urzędy, szpitale etc.

Przygotowanie treści ogłoszenia było kluczowym elementem pro-cesu rekrutacji, bowiem każde słowo mogło wpłynąć na decyzjęo uczestniczeniu w badaniu. W treści ogłoszenia odwoływano się do

Page 198: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

198 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

Rycina 11… Ogłoszenie prasowe rekrutujące do badania.

wiedzy i doświadczenia potencjalnych respondentów — stąd pytanie„czy można wygrać z alkoholem?” i „jak się to udało?”. Ponadto zapro-szenia do badania adresowane było do nieco szerszego grona odbior-ców, niż zakładały to kryteria włączenia do badania, aby dotrzeć doosób, które przerwały picie na różnych etapach rozwoju uzależnienia.Z tego powodu w ogłoszeniu używano określeń „problemy z alko-holem” i „nadmierne picie”, zamiast „uzależnienie”. Potencjalnychrespondentów zapewniono, że używanie niewielkich ilości alkoholunie jest kryterium wyłączającym z badania. Dodatkowo zwrócono siędo wszystkich czytelników, którzy „znają taką historię” licząc, że po-przez te osoby uda się dotrzeć do potencjalnych uczestników badania.Respondenci nie otrzymywali żadnej gratyfikacji finansowej za udziałw badaniu, odwołano się więc do ich uczuć altruistycznych — „przeka-zując nam swoje doświadczenia, pomożesz innym”. Zapewniono teżo anonimowości badania i o tym, że nawiązanie kontaktu nie zobo-wiązuje do dalszej współpracy (ryc. 11).

Osiemnaście ogłoszeń zapraszających do udziału w badaniu opu-blikowano zgodnie z naszymi sugestiami. Jedynie ogłoszenie w dzien-niku „Metropol” miało formę krótkiej notatki na temat realizowanychbadań (ryc. 12). Jednak było to jedno z tych ogłoszeń, które spotkały

Page 199: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 199

się ze stosunkowo szerokim odzewem ze strony potencjalnych respon-dentów — być może dzięki umieszczeniu go na stronie poświęconejkulturalnym wydarzeniom w stolicy.

Rycina 12… „Drogi odejścia od alkoholu” — ogłoszenie opublikowanew dzienniku „Metropol”

Treść sąsiadujących artykułów mogła również negatywnie wpły-wać na odzew ze strony respondentów. Przykładowo — nie było zgło-szeń po opublikowaniu ogłoszenia w dzienniku „Fakt”, gdzie ukazałosię w dosyć niefortunnym sąsiedztwie — obok artykułu zatytułowane-go „Pijak przejechał dziecko”. W pozostałych przypadkach ogłoszeniapublikowane były w stosunkowo neutralnym otoczeniu — obok zapro-szeń kulturalnych, rozkładów jazdy czy też na stronach poświęconychtematyce zdrowotnej.

Ogłoszenia publikowane były w okresie od października 2006 ro-ku do maja 2007 roku. Odzew na zaproszenie do uczestnictwa w ba-daniu był jednak niższy niż zakładano. Na ogłoszenia opublikowanew małych lokalnych gazetach i czasopismach nikt nie odpowiedział.Nie było również zgłoszeń po publikacji zaproszenia do badania w naj-poczytniejszym dzienniku na rynku stołecznym „Gazecie Stołecznej”.Sukcesem okazały się ogłoszenia opublikowane w dwóch dużych bez-płatnych dziennikach — „Metrze” i „Metropolu”. Niestety „Metro-pol” przestał być wydawany w Warszawie na początku roku 2007.Ostatecznie 9 ogłoszeń ukazało się w „Metrze” — tą drogą nawiązanokontakt z 80% uczestników badania.

Page 200: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

200 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

Respondenci dzwoniąc pod wskazany w ogłoszeniu numer odsłu-chiwali wiadomość pozostawioną na automatycznej sekretarce zawie-rającą bardziej szczegółową informację na temat celów badania orazkryteriów uczestnictwa w nim. Proszeni byli też o pozostawienie imie-nia oraz numeru telefonu pod którym można się z nimi skontaktować.Oferowano również możliwość bezpośredniego kontaktu z ankiete-rem lub kontaktu drogą e-mailową.

Otrzymano 53 telefony od potencjalnych respondentów, kontaktnawiązano z niemalże wszystkimi dzwoniącymi. Rzadko okazywałosię to niemożliwe — respondenci pozostawiali zły numer telefonu lubnie pozostawiali go wcale — „mój numer z pewnością się wyświetlił”.Niektóre osoby dzwoniły z prośbą o pomoc w związku z aktualnymproblemem alkoholowym, w takich sytuacjach wysyłano im adresyplacówek udzielających pomocy osobom uzależnionym. Dzwonili teżczłonkowie rodzin osób uzależnionych — zapytać o oferty pomocylub opowiedzieć swoją historię współuzależnienia. Niektórzy chcieliopowiedzieć historię uzależnienia i wychodzenia z nałogu swoich bli-skich lub znajomych, w takich sytuacjach proszono ich o zachęcenietych osób do bezpośredniego kontaktu. Były też telefony wyrażają-ce po prostu wsparcie i zachętę do prowadzenia badań o tej tema-tyce.

Spośród wszystkich zgłoszeń, trzydziestu trzech respondentówspełniało kryteria uczestnictwa w badaniu — z nimi umówiono sięna telefoniczny wywiad kwestionariuszowy. Wiadomości pozostawio-ne przez nich często poza imieniem i numerem telefonu, zawierałydodatkowe informacje dotyczące kryteriów badawczych oraz zapew-nienie o chęci pomocy.

TREŚĆ WYBRANYCH ZGŁOSZEŃ• „…Myślę, że mógłbym Państwu opowiedzieć ciekawą historię…”• „…Mam 60 lat. Piłem intensywnie około 30 lat. Od 5 lat prawie jestem

abstynentem. Piłem ostatnio rok temu…”• „…Chciałbym Państwu pomóc…”• „…Jestem zainteresowany rozmową, ponieważ uważam, że mogę wie-

le pomóc odnośnie uzależnień alkoholowych. Sam przez prawie 40 latpiłem, obecnie nie piję juz 3,5 roku, przechodziłem różne koleje losu.Moim zdaniem dużo wiem ciekawych rzeczy, które chciałbym prze-kazać…”

Page 201: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 201

Respondenci nie otrzymywali żadnego wynagrodzenia za udziałw badaniu. Pobudki altruistyczne były podstawowym powodem zgło-szenia się do badania, wydaje się więc, że informacja w ogłoszeniu, żedzięki uczestnictwu w badaniu respondenci będą mieli szansę pomócinnym uzależnionym była dla wielu badanych najistotniejsza: „Potrze-ba takich badań jest wielka, bo ludziom trzeba pomóc, byłbym egoistą,gdybym to dla siebie zatrzymał.” (M63, SW-A).

Istotne dla respondentów było też doświadczenie bycia podmio-tem a nie przedmiotem badania: „Jest tak, że ludzie, których alko-holizm dotyczy, czyli również ja, są jakby przedmiotem do pewnychbadań, do pewnych działań. Natomiast zwykle ich się nie pyta o zda-nie, no bo o czym można rozmawiać z alkoholikiem. O czym możnaz nim rozmawiać? No o niczym. Jest taki stereotyp. A przecież alkoho-likami byli ludzie wybitni. Nie można mówić, że alkohol wyżarł komuśrozum” (M48, LA-A).

Dane do badania zebrano w okresie 8 miesięcy — od październi-ka 2006 roku do czerwca 2007 roku. Badanie realizowane było zgodniez założeniami metodologii PCI (the Problem-Centered Interview) w uję-ciu Andreasa Witzela (2000), która służy gromadzeniu danych zarów-no obiektywnych — dotyczących zachowań ludzi, jak i subiektywnych— dotyczących percepcji tych zachowań oraz sposobów przetwarzaniarzeczywistości społecznej.

Metodologia PCI opiera się na trzech założeniach:• Koncentracja na obiekcie. PCI stanowi połączenie różnych me-

tod badawczych, pośród których najważniejszą jest wywiad.• Koncentracja na problemie. Poza wywiadem, który stanowi głów-

ną część badania, zaleca się zebranie danych demograficzno-spo-łeczno-kulturowych dotyczących kontekstu badania, które mogąułatwić zrozumienie wypowiedzi respondenta i analizę percepcjizdarzeń będących przedmiotem wywiadu.

• Koncentracja na procesie. W procesie zbierania danych istotnejest nawiązanie z respondentem kontaktu opartego na zaufaniu.Atmosfera wywiadu powinna przypominać naturalną sytuacjęopowiadania historii, niż udzielanie odpowiedzi na zadawane py-tania. Sprzyja to rekonstruowaniu poglądów i działań podjętychprzez respondenta w przeszłości oraz wzmacnia auto-refleksję.„Rożne rodzaje danych pozwalają analitykowi na osiągnięcie róż-

nych punktów widzenia, które pozwalają lepiej zrozumieć i opracować

Page 202: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

202 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

kategorie oraz ich własności” . W celu zapewnienia trafności i rzetelno-ści zebranych danych w badaniu zastosowano procedurę triangulacjiźródeł danych (użycie danych z różnorodnych źródeł) oraz triangulacjimetodologicznej (użycie wielu metod dla zbadania pojedynczego pro-blemu), . „W triangulacji nie chodzi o samo tylko połączenie rożnychrodzajów danych, a raczej o takie ich zestawienie, aby zminimalizowaćzagrożenia odnoszące się do trafności analizy” .

W celu zapewnienia rzetelności synchronicznej dane od respon-dentów zbierano stosując różne metody — standaryzowany wywiad te-lefoniczny, kwestionariusz do samodzielnego wypełnienia, swobodnywywiad osobisty oraz rysunek linii życia. W celu zapewnienia rzetelno-ści diachronicznej kontakt z respondentami nawiązywano kilkakrot-nie, stosując kilkutygodniowe odstępy czasowe i powtarzając niektórepytania. Dodatkowo, w celu sprawdzenia trafności zebranych danychinformacje zbierane były zarówno od respondentów, jak i od wskaza-nych przez respondentów informatorów (Silverman 2008).

Pierwszym etapem badania były standaryzowane wywiady tele-foniczne, które przeprowadzono z 33 osobami spełniającymi wstępnewarunki uczestnictwa w badaniu. Ich celem było sprawdzenie czy wy-brani do badania respondenci spełniają kryteria badawcze oraz zebra-nie wszystkich tych informacji, które potem, w trakcie wywiadu oso-bistego, mogłyby zaburzyć atmosferę opowiadania historii (wywiadosobisty dotyczy subiektywnych przekonań i osobistych doświadczeńrespondenta, nie powinien być więc realizowany zgodnie ze schema-tem pytanie–odpowiedź). Kwestionariusz do wywiadu telefonicznegoz respondentem zawierał pytania dotyczące używania alkoholu w prze-szłości i doświadczanych w związku z tym problemów oraz o aktual-ny wzór konsumpcji alkoholu. Respondenci opisywali również swojedoświadczenia związane z korzystaniem z pomocy instytucjonalnej,byli też proszeni o ocenę jakości i dostępności tej pomocy. W trakciewywiadu dokonywano wstępnej retrospektywnej diagnozy uzależnie-nia od alkoholu zgodnie z badawczymi kryteriami diagnostycznymi(ICD-10) oraz zbierano podstawowe informacje socjodemograficz-ne. Dodatkiem do kwestionariusza była Karta A — używanie innychsubstancji psychoaktywnych, zawierające pytania diagnostyczne w przy-padku gdy respondent używał w ciągu ostatniego roku innych niż al-kohol i tytoń substancji psychoaktywnych. Wywiady zaplanowane naokoło 20 minut, trwały często znacznie dłużej — respondenci nieja-

Page 203: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 203

Rycina 13… Etapy realizacji badaniaP

RO

CE

SR

EK

RU

TAC

JIW

STĘ

PN

AA

NA

LIZ

AD

AN

YC

H

BIE

ŻĄ

CA

KO

NT

RO

LA

NA

SYC

EN

IAP

BY

KO

ŃC

OW

AA

NA

LIZ

AD

AN

YC

HI

INT

ER

PR

ETA

CJA

WY

NIK

ÓW

BA

DA

NIA

OGŁOSZENIE PRASOWE SKIEROWANEDO SAMOWYLECZONYCH I DO OSÓB

KORZYSTAJĄCYCH Z LECZNICTWA

ODPOWIEDŹ NA OGŁOSZENIE(listowna lub telefoniczna)

KONTAKT TELEFONICZNY(ustalenie terminu wywiadu telefonicznego)

STANDARYZOWANYWYWIAD TELEFONICZNY

RESPONDENCINIE ZAKWALIFIKOWANI DO BADANIA

RESPONDENCINIE ZAKWALIFIKOWANI DO BADANIA

RESPONDENCINIE ZAKWALIFIKOWANI

DO BADANIA

RESPONDENCIZAKWALIFIKOWANI

DO BADANIA

RESPONDENCIZAKWALIFIKOWANI DO BADANIA

DIAGRAM HISTORII ŻYCIA

SWOBODNY WYWIAD OSOBISTYZE STANDARYZOWANĄ LISTĄ POSZUKIWANYCH

INFORMACJI ORAZ RYSUNEK LINII ŻYCIA

RESPONDENCIZAKWALIFIKOWANI DO BADANIA

PODANO KONTAKTDO OSOBY BLISKIEJ

STANDARYZOWANY WYWIAD TELEFONICZNYZ OSOBĄ BLISKĄ

NIE PODANO KONTAKTUDO OSOBY BLISKIEJ

ko sprowokowani pytaniami kwestionariusza, spontanicznie zaczynaliopowiadać historię swojego uzależnienia. Te spontaniczne komenta-rze zostały zanotowane. Po wywiadzie proszono uczestników badaniao zgodę na kontakt listowny oraz na indywidualne spotkanie i wywiadosobisty — wszyscy respondenci wyrazili chęć uczestniczenia w dal-szych etapach badania.

Page 204: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

204 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

Po wywiadzie kwestionariuszowym respondenci otrzymywalipocztą formularz „Informacja o badaniu” zawierający opis celów ba-dania, kontakt telefoniczny do koordynatora projektu, informacje natemat poufności zbieranych danych oraz na temat korzyści i ryzykawynikającego z uczestnictwa w badaniu. Zwracano się też do nichz prośbą o wypełnienie Diagramu historii życia — tabeli dotyczącejdoświadczeń życiowych respondentów, służącej przypomnieniu i usys-tematyzowaniu różnych faktów zgodnie z ich porządkiem chronolo-gicznym (tab. 5). Respondenci byli proszeni o wykorzystanie przy wy-pełnianiu Diagramu takich materiałów jak zdjęcia, pamiętniki, listy,kalendarze etc.

W drugim etapie badania następowało indywidualne spotkaniez respondentem. W okresie realizacji badania okazało się, że trzy oso-by, z którymi przeprowadzono telefoniczny wywiad kwestionariuszowywycofały się z uczestnictwa w badaniu, w tym dwie osoby w związkuz „wpadką alkoholową” i ryzykiem nawrotu uzależnienia. Do tych osób(na ich prośbę) wysłano informację o źródłach pomocy instytucjonal-nej. Ostatecznie więc spotkania indywidualne odbyły się z 30 osobami.

Tabela 5. „Diagram historii życia”

rok poroku,

w osob-nym

wierszu,począw-szy odroku

urodze-nia doroku2007

WYDARZENIAW ŻYCIU

OSOBISTYM(wydarzenia

związane z rodzinąlub przyjaciółmi,

problemy prawne,ślub, rozwód,

ciąża, narodzinydziecka, choroby,wypadki, śmierćosoby bliskiej)

ŻYCIEZAWODOWE

(wydarzeniazwiązane z pracą

lub szkołą,sytuacja

finansowa,służba

wojskowa)

UŻYWANIEALKOHOLU,

PAPIEROSÓWLUB NARKO-

TYKÓW(wydarzenia

z tym związane,pierwszy raz,

udane i nieudanepróby rzucenia)

MIEJSCEŻYCIA

(przeprowadzki,pobyty w szpitalu,

pobytyw zakładzie

karnym, podróże,bezdomność)

np. 1947

A

2007

rok poroku,

w osob-nym

wierszu,począw-szy odroku

urodze-nia doroku2007

WYDARZENIAW ŻYCIU

OSOBISTYM(wydarzenia

związane z rodzinąlub przyjaciółmi,

problemy prawne,ślub, rozwód,

ciąża, narodzinydziecka, choroby,wypadki, śmierćosoby bliskiej)

ŻYCIEZAWODOWE

(wydarzeniazwiązane z pracą

lub szkołą,sytuacja

finansowa,służba

wojskowa)

UŻYWANIEALKOHOLU,

PAPIEROSÓWLUB NARKO-

TYKÓW(wydarzenia

z tym związane,pierwszy raz,

udane i nieudanepróby rzucenia)

MIEJSCEŻYCIA

(przeprowadzki,pobyty w szpitalu,

pobytyw zakładzie

karnym, podróże,bezdomność)

np. 1947

A

2007

W trakcie tego spotkania respondenci proszeni byli o wyraże-nie zgody na uczestnictwo w badaniu (Formularz świadomej zgody)

Page 205: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 205

oraz o wypełnienie dwustronicowego Kwestionariusza dla Responden-ta (w trakcie wywiadu osobistego), który zawierał pytania diagnostycznezwiązane z aktualnym wzorem konsumpcji alkoholu oraz innych sub-stancji psychoaktywnych. Jeśli respondent spełniał kryteria uzależ-nienia od jakiejkolwiek substancji wywiad przerywano. Zdarzyło siętak w jednym przypadku. Ostatecznie więc swobodne wywiady oso-biste ze standaryzowaną listą poszukiwanych informacji zrealizowanoz 29 respondentami. Dwudziestu sześciu respondentów dostarczyłona spotkanie osobiste wypełnione Diagramy historii życia.

Swobodny wywiad osobisty ze standaryzowaną listą poszukiwa-nych informacji rozpoczynał się prośbą o graficzne przedstawieniewydarzeń w życiu respondenta na tablicy zmywalno-magnetycznej po-dzielonej horyzontalnie na pół czarną linią zgodnie z następującą in-strukcją: „Proszę spróbować narysować na tej tablicy linię swojegożycia. Czarna linia służy jako punkt odniesienia. Może Pan(i) użyćczerwonego, zielonego i niebieskiego markera.” Prośbę tą responden-ci przyjmowali z zaskoczeniem, ale tylko dwóch z nich odmówiło jejwykonania. W pozostałych przypadkach był to doskonały sposób narozpoczęcie wywiadu sprzyjający wytworzeniu atmosfery opowiadaniahistorii — niektóre opowieści rozpoczynały się już w trakcie powsta-wania rysunku. Komentarze w trakcie rysowania zostały zanotowanea zachowanie respondenta w trakcie rysowania opisane przez ankie-tera w Postscriptum.

Swobodny wywiad osobisty odbywał się przy wykorzystaniu Dys-pozycji do wywiadu, które zawierały pytania rozpoczynające wywiadoraz przykładowe pytania wprowadzające do poszczególnych części te-matycznych wywiadu. Dyspozycje do wywiadu ułatwiały koncentracjęna przedmiocie badania oraz dostarczały ram zapewniających porów-nywalność danych zebranych w trakcie wywiadu. Niektóre elementywywiadu telefonicznego i osobistego powtarzały się w celu weryfikacjidanych uzyskanych od respondentów. Wszystkie wywiady swobodnebyły nagrywane po uzyskaniu zgody respondentów. W trakcie wywia-du swobodnego rozmawiano z respondentami o ich percepcji uzależ-nienia i o normach dotyczących picia w ich otoczeniu. Respondencimówili o tym jak postrzegali swój problem na różnych etapach rozwo-ju uzależnienia, o doświadczanej stygmatyzacji i o innych problemachwynikających z uzależnienia. Poruszali kwestie związane zarówno z al-koholem, jak i innymi substancjami psychoaktywnymi. Opowiadali

Page 206: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

206 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

też o okolicznościach podjęcia decyzji związanej z przerwaniem lubograniczeniem picia, uzyskanym wsparciu instytucjonalnym lub poza-instytucjonalnym oraz o czynnikach wzmacniających proces zdrowie-nia. Opowiadali o swoim generalnym stosunku do opieki zdrowotnej,o posiadanych zasobach i o planach na przyszłość. Na koniec wywiadupytano respondentów o zgodę na ponowne nawiązanie z nimi kon-taktu w przyszłości (jeśli badania byłyby kontynuowane) oraz o chęćotrzymania streszczenia wyników badania po zakończeniu projektu.

Sporządzono szczegółowe transkrypcje nagrań wywiadów. Średniczas wywiadu wynosił 2 godziny, najdłuższy wywiad trwał 4 godzinyi 13 minut, najkrótszy 52 minuty.

Bezpośrednio po zakończeniu wywiadu sporządzano postscrip-tum, zawierające przemyślenia dotyczące dyskutowanych tematów,komentarze dotyczące kontekstu badania oraz niewerbalnych aspek-tów rozmowy i własnych spostrzeżeń dotyczących respondenta. Etapyrealizacji badania obrazuje rycina 13.

W badaniu wybrane dane zbierano zarówno od respondenta, jaki od wskazanego przez niego informatora — osoby, która znała bada-nego i była w stanie udzielić informacji na temat okresu uzależnieniai wyzdrowienia. Triangulacja źródła nie jest prostą odmianą testu (Si-lverman 2008). „W triangulacji cała umiejętność polega nie na spraw-dzaniu trafności poszczególnych partii danych, lecz na ustaleniu, którewnioski wyciągnięte na podstawie tych danych są trafne” (Hammersley& Atkinson 2000: 238). Brak informatora nie był warunkiem wyklu-czającym z badania — ze względu na ryzyko ograniczenia badania doanalizy danych pochodzących od osób, których więzi społeczne byłyna tyle stabilne, że przetrwały okres zarówno uzależnienia jak i wy-leczenia. Dwudziestu trzech respondentów udostępniło taki kontakt,trzech badanych nie było w stanie wskazać osoby, która znałaby ichhistorię uzależnienia wystarczająco dobrze, pozostali chcieli zacho-wać w sekrecie fakt uczestniczenia w badaniu. Wywiad z osobą bliskątrwał około 10 minut i był realizowany przez telefon. Poruszano kwe-stie używania alkoholu oraz innych substancji psychoaktywnych przezrespondenta, doświadczanych przez niego problemów, podejmowa-nych prób leczenia oraz okresu wychodzenia z uzależnienia. Proszonorównież o subiektywną ocenę czynników, które wpłynęły na fakt prze-rwania czy też ograniczenia picia przez respondenta oraz o ocenę

Page 207: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 207

własnej roli w tym sukcesie. Dwudziestu informatorów zgodziło sięna wywiad, pozostali uzasadnili swoją odmowę niechęcią do wracaniamyślami do okresu, kiedy respondent był uzależniony.

Dane zebrane od respondentów zestawiono z danymi zebranymiod wskazanych przez nich osób bliskich. Informacje dotyczące obecne-go okresu — spełniania kryteriów uzależnienia, doświadczania proble-mów związanych z alkoholem, używania substancji psychoaktywnych(alkoholu, nikotyny, leków psychotropowych, narkotyków) przez re-spondenta — były w pełni zgodne. Tabela 6 przedstawia zestawienieodpowiedzi na pytanie o to, kiedy badany przezwyciężył swoje pro-blemy z uzależnieniem. Założono, że iloraz odpowiedzi osoby bliskieji odpowiedzi respondenta mieszczący się w granicach 0,8–1,2 wskazujena zgodność odpowiedzi badanego i informatora. Wynik powyżej 1,2świadczy o tym, że osoba bliska ocenia okres wyzdrowienia respon-denta na dłuższy niż w rzeczywistości (przykładowo nie jest świadomadoświadczonego przez badanego nawrotu uzależnienia). Wynik po-niżej 0,8 wskazuje na to, że osoba bliska ocenia okres wyzdrowieniaznacznie krócej niż respondent. Zdarzyło się tak w dwóch przypad-kach, lecz nawet wtedy, liczba miesięcy wymieniona przez informatorabyła wyższa od kryteriów włączających do badania.

Nieco więcej rozbieżności przynosiła ocena okresu uzależnienia,jednak niejednokrotnie mogło to być spowodowane niejasnością pyta-nia. Przykładowo, w odpowiedziach na pytanie o rok w którym respon-dent pił najwięcej nie stwierdzono pełnej zgodności, ale daty wskazaneprzez informatorów zawierały się w często kilkunastoletniej historiitrwania nałogu badanego (tab. 7).

Informatorzy mieli też trudności w odpowiedzi na pytanie jakczęsto i jakie typy napojów alkoholowych pił badany oraz na pytanieo rodzaj problemów doświadczanych w okresie uzależnienia. Równieżi tu nie stwierdzono istotnych rozbieżności. Często jest to kwestiasubiektywnej interpretacji — respondent posiadający własna firmę niemiał poczucia, że doświadczał problemów w pracy, tymczasem osobabliska odnosiła wrażenie, że obowiązki zawodowe były zaniedbywane.Zwolnienie z pracy mogło nastąpić „oficjalnie” z przyczyn innych niżalkohol i tylko respondent jest w stanie ocenić na ile jego picie miałona to wpływ etc.

Istotna dla naszych rozważań jest też kwestia korzystania z po-mocy oficjalnego systemu lecznictwa. W dwóch przypadkach stwier-

Page 208: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

208 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

Tabela 6. Długość okresu wyzdrowienia — zestawienie danych uzyska-nych od respondenta i informatora

id

okres wyzdrowienia (m-ce)

ilorazR/OB

interpretacjadane

uzyskaneod respon-

denta(R)

daneuzyskaneod osobybliskiej(OB)

101 52 60 1,2 zgodność

104 60 36 0,6 R. doświadczał kilku „wpadek”.

105 224 224 1,0 zgodność

106 270 240 0,9 zgodność

107 24 18 0,8 zgodność

108 258 240 0,9 zgodność

109 216 216 1,0 zgodność

210 40 33 0,8 zgodność

314 29 24 0,8 zgodność

315 50 120 2,4 Osoba bliska (przyjaciel) określiła okres wy-zdrowienia na „ plus minus 10 lat”, odpo-wiedź respondenta była precyzyjna.

316 163 174 1,1 zgodność

317 168 180 1,1 zgodność

418 204 180 0,9 zgodność

421 39 36 0,9 zgodność

422 72 54 0,8 zgodność

423 252 240 1,0 zgodność

524 63 36 0,6 R. zwlekał z informowaniem bliskich o uda-nym wyzdrowieniu do momentu osiągnię-cia stabilizacji.

525 180 180 1,0 zgodność

526 114 120 1,1 zgodność

529 72 72 1,0 zgodność

dzono dosyć istotną rozbieżność informacji — respondenci „samowy-leczeni” (id 101 i 107) twierdzą, że w przezwyciężaniu uzależnienia

Page 209: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 209

Tabela 7. Rok, w którym picie przynosiło najwięcej problemów — zesta-wienie danych uzyskanych od respondenta i informatora

id

Rok, kiedy picie przynosiło Rok, w którym przezwyciężonouzależnienie

(dane uzyskane odrespondenta)

najwięcej problemów

dane uzyskane odrespondenta

dane uzyskane odosoby bliskiej

101 1993 1996 2003

104 1993 1992 2002

105 1987 1988 1988

106 1983 nie wiem 1985

107 1997 2004 2005

108 1984 1976 1986

109 1980 1983 1989

210 2001 2003 2004

213 1984 nie wiem 1993

314 1979 nie wiem 2005

316 1992 1982 1993

317 1992 1991 1993

418 1989 1990 1990

421 2003 2004 2004

422 2001 1994 2001

423 1978 1981 1985

524 2001 1996 2002

525 1988 1988 1992

526 1996 1996 1998

529 1985 1997 2001

nie korzystali z pomocy profesjonalistów, ich informatorzy twierdząodwrotnie. W celu znalezienia przyczyn tych rozbieżności powiąza-no dane ilościowe z danymi jakościowymi, pochodzącymi z wywia-dów z respondentem oraz spontanicznych komentarzy informatorów.W pierwszym przypadku informator (brat badanego) twierdzi, że re-spondent korzystał z terapii w ośrodku stacjonarnym. Tymczasem re-spondent powiedział: „Myślałem o tym, żeby pójść na leczenie, tylko

Page 210: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

210 Zamiast aneksu: z warsztatu badacza

że czasowo byłem bardzo zajęty. Dziecko się urodziło. Żona wtedy stu-dia kończyła, ja pracowałem, samodzielnie wychowywaliśmy dziecko.Mój brat chodził na taką terapię i mówił żebym sam poszedł i nie to,że się bałem, po prostu nie miałem czasu. Wiedziałem, że to się wią-że z jakimiś 5-dniowymi wyjazdami… i wiedziałem, że muszę odbyćtaką serię ćwiczeń, no i wtedy niestety trzeba by urlop wziąć. Nibytam dawali zwolnienia lekarskie, ale to mnie zniechęciło, bo ja wolępojechać na wakacje z rodziną niż poświęcać czas dla siebie na takierzeczy. Wiem, że są takie spotkania alkoholików na T. gdzie miesz-kam, ale teraz po prostu straciłem potrzebę. Zabierałem się do tego,ale w końcu dałem sobie spokój” (id101: M34, SW-A). W drugimprzypadku, żona respondenta (id107: M58, SW-U) powiedziała, żemąż za jej namową odwiedził punkt konsultacyjny, gdzie rozmawiałz lekarzem, ale że zdarzyło to się tylko jeden raz. Prawdopodobnie, wy-darzenie to, istotne dla żony badanego, było nieznaczące dla respon-denta i dlatego informacja ta nie pojawia się w jego historii leczenia.W wywiadzie osobistym respondent (id 107) wspominał: „Pamiętam,że żona zaprowadziła mnie do kościoła. Dowiedziała się o spotkaniuczy prelekcji AA. Dotyczyło to alkoholizmu, w kościele była grupaludzi, którzy mówili o swoich uzależnieniach. Ja nie wiedziałem, żew tym celu mnie tam prowadzi. Wtedy uświadomiłem sobie, że żonapróbuje mnie wciągnąć w jakąś grupę AA” (id107: M58, SW-U). Porozważeniu tych rozbieżności, zakwalifikowanie tych respondentówdo grupy osób samowyleczonych uznano za słuszną decyzję.

Podstawową jednostką analizy były przypadki, czyli pełne trans-krypcje wywiadu, poddane analizie zdanie po zdaniu i oznaczone sło-wami kluczowymi, odnoszącymi się do dyspozycji do wywiadu. Ozna-czenia te stanowiły podstawę do kodowania wywiadu. W trakcie ko-dowania sporządzano noty badawcze, zawierające różne spostrzeżeniapojawiające się w trakcie analizy i ułatwiające późniejszą interpreta-cję danych oraz tworzono opisy przypadków, zawierające podstawowącharakterystykę poszczególnych respondentów. Przy interpretacji da-nych uwzględniano informacje z postscriptum dotyczące niejasnościinterpretacyjnych oraz nieprzewidzianych zdarzeń.

Do analizy przypadków (ATLAS: primary documents) — na eta-pie kodowania wywiadów oraz sporządzania not badawczych i opisówprzypadków wykorzystano program ATLAS.ti (wersja 5.5.3) — jeden

Page 211: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Zamiast aneksu: z warsztatu badacza 211

z najnowocześniejszych programów do wspomaganej komputerowoanalizy danych jakościowych umożliwiający elastyczne i interpreta-tywne podejście do tych danych (Bieliński i współpr. 2007). Programten okazał się bardzo pomocnym narzędziem w systematycznej ana-lizie danych zawartych w rozbudowanych transkrypcjach wywiadów.Dodatkową zaletą ATLAS.ti jest to, że program ten (podobnie jakmetodologia PCI) inspirowany jest teorią ugruntowaną. W oznacza-niu tekstu słowami kluczowymi zastosowano procedurę kodowaniaotwartego (open coding). Słowa kluczowe powiązane z fragmentamianalizowanego tekstu uporządkowano w dwupoziomowa strukturę,przypisując im kody mające odniesienie w dyspozycjach do wywiadui koncepcjach odpowiadających jego częściom tematycznym. W czasiekodowania danych na bieżąco sporządzano noty badawcze zawiera-jące pomysły interpretacyjne (ATLAS: commentary memo). Anali-za każdego przypadku kończyła się sporządzeniem noty teoretycznej(ATLAS: theoretical memo) zawierającej opis przypadku. Zaletą pro-gramu ATLAS.ti jest możliwość komentowania i opatrywania notatka-mi wszystkich w zasadzie elementów i czynności analitycznych (kodów,cytatów, etapów analizy). Program ten okazał się również pomocnyprzy analizie materiałów wizualnych (rysunki linii życia) i powiązaniuich z transkrypcjami komentarzy z wywiadów oraz z postscriptum.

Ostatnim etapem analizy było poszukiwanie głównych obszarówtematycznych wspólnych dla analizowanych przypadków. W tym ce-lu wykorzystano technikę systematycznego kontrastowania poprzez po-równywanie przypadków. Poszukiwano różnic i podobieństw pomiędzyprzypadkami przy uwzględnieniu ich specyficznych cech (przykłado-wo: płeć, czy też strategia wykorzystania pomocy instytucjonalnej). In-teresujące spostrzeżenia zapisywane były w notach badawczych. Efek-tem tej procedury był rozwinięcie kategorii głównych, wyrażonychw formie typologii.

Page 212: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

TABELE

Tabela I: Legenda skrótów używanych w tekście

SYMBOL ZNACZENIE

M PŁEĆ mężczyzna

K kobieta

LICZBA WIEK

SW STRATEGIAPRZEZWYCIĘŻENIAUZALEŻNIENIA

samowyleczony

KT konsument

AA członek ruchu Anonimowych Alko-holików

LA leczony ambulatoryjne

LS leczony stacjonarne

A WZÓR KONSUMPCJI abstynencja

U picie umiarkowane

Przykład:(K36, AA-A) oznacza kobietę w wieku 36 lat, która przezwyciężyła uzależnienie dziękiuczestnictwie w ruchu AA i obecnie utrzymuje abstynencję.

Page 213: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Tabele 213

Tabela II: Charakterystyka badanych — podstawowe dane demograficz-ne oraz strategie wyleczenia

id płeć wiek stan cywilny wykształcenie typ wyleczenia wzór picia

101 mężczyzna 34 w związku średnie samowyleczony abstynencja

102 mężczyzna 43 samotny(a) zawodowe samowyleczony abstynencja

103 mężczyzna 45 w związku średnie samowyleczony abstynencja

104 mężczyzna 60 w związku średnie samowyleczony abstynencja

105 mężczyzna 49 w związku wyższe samowyleczony abstynencja

106 mężczyzna 63 samotny(a) średnie samowyleczony abstynencja

107 mężczyzna 58 w związku wyższe samowyleczony picie umiarkowane

108 mężczyzna 59 w związku wyższe samowyleczony picie umiarkowane

109 kobieta 70 samotny(a) wyższe samowyleczony abstynencja

210 mężczyzna 36 w związku średnie konsument abstynencja

211 mężczyzna 58 w związku średnie konsument abstynencja

212 mężczyzna 71 w związku wyższe konsument picie umiarkowane

213 kobieta 56 samotny(a) średnie konsument abstynencja

314 mężczyzna 52 w związku zawodowe leczony — AA abstynencja

315 mężczyzna 59 samotny(a) wyższe leczony — AA picie umiarkowane

316 mężczyzna 52 w związku podstawowe leczony — AA abstynencja

317 mężczyzna 43 samotny(a) średnie leczony — AA abstynencja

418 mężczyzna 52 w związku wyższe leczony ambulatoryjnie picie umiarkowane

419 mężczyzna 50 samotny(a) średnie leczony ambulatoryjnie abstynencja

420 mężczyzna 48 w związku wyższe leczony ambulatoryjnie abstynencja

421 kobieta 43 w związku średnie leczony ambulatoryjnie abstynencja

422 mężczyzna 45 w związku podstawowe leczony ambulatoryjnie abstynencja

423 mężczyzna 55 samotny(a) zawodowe leczony ambulatoryjnie abstynencja

524 mężczyzna 41 w związku wyższe leczony stacjonarnie abstynencja

525 mężczyzna 55 w związku wyższe leczony stacjonarnie abstynencja

526 mężczyzna 73 samotny(a) średnie leczony stacjonarnie abstynencja

527 kobieta 57 w związku wyższe leczony stacjonarnie abstynencja

528 mężczyzna 52 w związku średnie leczony stacjonarnie abstynencja

529 kobieta 56 samotny(a) wyższe leczony stacjonarnie abstynencja

Page 214: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

214 Tabele

Tabela III: Charakterystyka badanych — wybrane cechy okresu uzależ-nienia i wyzdrowienia

id

liczbakryteriów

uzależnienia(n = 6)

ilość kategoriidoświadczanych

problemów(n = 9)

czas trwaniauzależnienia

(w latach)

liczba próbprzezwycięże-

niauzależnienia

rok zaprzestanialub ograniczenia

picia

101 5 6 5 3 2003

102 6 5 15 20 2001

103 6 6 10 20 1999

104 6 5 30 1 2002

105 4 3 5 1 1988

106 6 6 5 1 1985

107 6 7 10 20 2005

108 4 3 15 1 1986

109 6 4 10 4 1989

210 5 1 1 3 2004

211 6 6 25 100 2004

212 5 2 2 2 1967

213 6 5 7 15 1993

314 5 8 20 4 2005

315 5 3 10 3 2003

316 6 7 14 50 1993

317 6 6 15 10 1993

418 6 3 8 5 1990

419 5 8 1 1 1999

420 6 4 3 15 2002

421 6 7 17 50 2004

422 6 8 15 5 2001

423 6 8 12 4 1986

524 6 8 23 7 2002

525 5 5 15 10 1992

526 6 8 30 15 1998

527 4 6 10 4 2002

528 6 8 22 1 1993

529 6 7 10 15 2001

Page 215: PRACE KATEDRY SOCJOLOGII NORM, DEWIACJI i … · Uzależnienie od alkoholu to jedno z tych zjawisk społecznych, które w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat uległo medykalizacji:

Tabele 215

Tabela IV: Charakterystyka badanych — wysokość konsumpcji alkoholuw okresie uzależnienia i wyzdrowienia (g/dzień)

IDkonsumpcja alkoholu w okresie

uzależnienia (g/dzień)konsumpcja alkoholu w okresie

wyzdrowienia (g/dzień)

abstynenci (n = 24)

101 177,7 0,0102 241,7 0,0103 530,4 0,0104 635,6 0,0105 80,5 0,0106 411,5 0,0109 121,7 0,0210 109,7 0,0211 339,8 0,0213 79,5 0,0314 332,2 0,0316 317,0 0,0317 253,2 0,0419 775,9 0,0420 62,0 0,0421 170,8 0,0422 271,3 1,8423 281,2 0,0524 276,7 0,0525 330,7 0,0526 170,2 0,0527 73,8 0,0528 473,0 0,0529 113,0 1,2X 276,2 0,1

pijący umiarkowanie (n = 5)

107 85,5 0,0108 79,1 0,1212 84,9 16,3315 508,3 11,2418 210,0 4,8X 193,6 6,5