Poraýka na ýywo - VIDEO BROTHERSvideobrothers.tv/cv/2011.10_Porazka_na_zywo_(Press).pdf · wideo:...

2
Porażka na żywo W sieci nie ma miejsca na telewizje linearne - wydawcy przekonali się o tym na własnej skórze. Treści wideo oferują w wielu miejscach N a rozwijaniu, a potem zwijaniu telewizji internetowej w mo- delu tradycyjnym skórę moc- no obtarł Łukasz Skalik. Po doświad- czeniach w krakowskim ośrodku TVP w 2006 roku zaczął współtworzyć pro- jekt Interia.tv. - To była pierwsza te- lewizja internetowa w Polsce nadawa- na na żywo - podkreśla Skalik, dziś kierownik Wp.tv i multimedialnego wsparcia portalu w Wirtualnej Polsce. - Odzwierciedlaliśmy model linearny. Uważaliśmy, że wideo na żądanie bę- dzie przyszłością, ale wtedy YouTube dopiero raczkował - dodaje. Prezes In- terii Artur Potocki przyznaje, że chcąc robić telewizję na żywo z własnymi pro- gramami, portal musiał wjakimś sensie konkurować z tradycyjnymi telewizja- mi. Przy tym Interia.tv wymagała spo- rych inwestycji, które w tamtym czasie nie miały szansy się zwrócić. - W tele- wizj i granej na żywo zostały odpowied- nio sformatowane teledyski, a autor- skie programy czy materiały reporter- skie trafiły na oddzielną stronę w mo- delu na żądanie - opowiada. Kilka miesięcy po Interii własną te- lewizję stworzyła Wirtualna Polska. - Wirtualna Polska popełniła ten sam błąd co Interia. Poszła w kierunku te- lewizji linearnej - nie ma wątpliwości Skalik, którego portal ściągnął do War- szawy po uruchomieniu projektu. Nie- mal od razu przebudował ramówkę. - Ustalone godzinowe pasma zamie- niłem na playlisty z opcją wyboru pro- gramu po stronie użytkownika - mówi. Portale zdały sobie bowiem sprawę, że w Internecie nie sprawdzi się model znany z telewizji tradycyjnej. - Przy przekazie linearnym trzeba spowodo- wać, aby w danym momencie na stru- mieniu pojawiła się określona liczba internautów, którym można wyświe- tlić reklamy - tłumaczy Skalik. - W In- ternecie nie ma miejsca na telewizje linearne przede wszystkim dlatego, że sam konsument nie szuka tam te- go rodzaju treści. Przewaga Internetu nad tradycyjną telewizją polega wła- śnie na tym, że możemy w dowolnym momencie obejrzeć treści, które aku- rat nas interesują - uważa Michał Da- niluk, dyrektor zarządzający domu me- diowego PHD. h Sporo własnego programmingu w modelu wideo na żądanie produkuje Wirtualna Polska, której serwis Wp.tv jest dziś najpopularniejszą telewizją internetową Poligon doświadczalny Jednak doświadczenia Wirtualnej Pol- ski czy Interii nie przeszkodziły Ago- rze, która we wrześniu ub.r. urucho- miła telewizję internetową Tuba.rv z muzyką taneczną i własnymi pro- dukcjami, np. o wydarzeniach ze świata show-biznesu, gadżetach, grach kom- puterowych czy modzie. „W zamierze- niach twórców stacja, przez swój for- mat muzyczny i programowy, ma od- zwierciedlać styl życia młodych, aktyw- nych i modnych osób" - pisała wów- czas Agora w komunikacie do mediów. i w co klika, a telewizję w sieci mogli po- traktować jako poligon doświadczalny. Prace nad Tuba.tv ruszyły ponad dwa lata temu. W sierpniu 2009 roku spół- ka dostała od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji koncesję na nadawanie dro- gą satelitarną. Ale nie zaczęła nadawać. W połowie września br. regulator pod- jął uchwałę o wszczęciu postępowania o cofnięcie spółce koncesji satelitarnej. Późną wiosną Tuba.tv zaprzestała realizacji własnych formatów i emitu- je wyłącznie wideoklipy. - Koncentru- jemy się na innych obszarach działał- v /,vi .i j i^v > 1 u vv iwiiiuiiininn vn IIIVAIIV MV. J\.IXIV .' iv, nu liiiir vii vi '.'//in 111.11 IIMIUKI Głównym miejscem, gdzie trafiają materiały wideo i gdzie użytkownicy je oglądają, są serwisy treściowe Tyle że rynek internetowy wyglądał już zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy ru- szała Interia.tv. - Wybrali model, który, jak wiem z własnego doświadczenia, nie sprawdza się w Internecie - mówi Łu - kasz Skalik z Wirtualnej Polski. Agory broni David Podhajski, który kierował projektem Tuba.tv jako dy- rektor ds. operacyjnych. - Tuba.tv by - ła w trochę innej sytuacji niż Wp.tv czy Interia.tv. Zakładaliśmy uruchomienie kanału satelitarno-kablowego. Wszyst- ko produkowaliśmy z myślą o emisji w tradycyjnej telewizji - mówi Podhaj- ski. Skalik przyznaje: - To miałoby uza- sadnienie, bo wiedzieliby, co się ogląda ności, które są nam bliższe - tłumaczy lakonicznie Bartosz Hojka, dyrektor Grupy Radiowej Agory, która produku- je Tuba.tv. Czy chce w ogóle wyłączyć telewizję Tuba.tv? - Nie przedstawia- my planów przed ich realizacją - ucina. W lipcu br. biuro prasowe Agory in- formowało, że członkowie zespołu pra- cują w spółce „nad różnymi projektami multimedialnymi". Dziś część z nich jest już poza Agorą. Podhajski rozstał się z firmą na początku br. W stronę agregatorów Wiedząc, jak trudno jest konkurować z telewizjami, Interia.pl w 2008 roku > PRESS 2011-10-01

Transcript of Poraýka na ýywo - VIDEO BROTHERSvideobrothers.tv/cv/2011.10_Porazka_na_zywo_(Press).pdf · wideo:...

Page 1: Poraýka na ýywo - VIDEO BROTHERSvideobrothers.tv/cv/2011.10_Porazka_na_zywo_(Press).pdf · wideo: Wp.tv i Tosiewytnie.pl. - Na po czàtku kontent wideo trafiaù do Wp.tv. Im wiækszà

Porażka na żywo W sieci nie ma miejsca na telewizje linearne - wydawcy przekonali się o tym na własnej skórze. Treści wideo oferują w wielu miejscach

N a rozwijaniu, a potem zwijaniu telewizji internetowej w mo­delu tradycyjnym skórę moc­

no obtarł Łukasz Skalik. Po doświad­czeniach w krakowskim ośrodku TVP w 2006 roku zaczął współtworzyć pro­jekt Interia.tv. - To była pierwsza te­lewizja internetowa w Polsce nadawa­na na żywo - podkreśla Skalik, dziś kierownik Wp.tv i multimedialnego wsparcia portalu w Wirtualnej Polsce. - Odzwierciedlaliśmy model linearny. Uważaliśmy, że wideo na żądanie bę­dzie przyszłością, ale wtedy YouTube dopiero raczkował - dodaje. Prezes In-terii Artur Potocki przyznaje, że chcąc robić telewizję na żywo z własnymi pro­gramami, portal musiał w jakimś sensie konkurować z tradycyjnymi telewizja­mi. Przy tym Interia.tv wymagała spo­rych inwestycji, które w tamtym czasie nie miały szansy się zwrócić. - W tele-wizj i granej na żywo zostały odpowied­nio sformatowane teledyski, a autor­skie programy czy materiały reporter­skie trafiły na oddzielną stronę w mo­delu na żądanie - opowiada.

Kilka miesięcy po Interii własną te­lewizję stworzyła Wirtualna Polska. - Wirtualna Polska popełniła ten sam błąd co Interia. Poszła w kierunku te­lewizji linearnej - nie ma wątpliwości Skalik, którego portal ściągnął do War­szawy po uruchomieniu projektu. Nie­mal od razu przebudował ramówkę. - Ustalone godzinowe pasma zamie­niłem na playlisty z opcją wyboru pro­gramu po stronie użytkownika - mówi.

Portale zdały sobie bowiem sprawę, że w Internecie nie sprawdzi się model znany z telewizji tradycyjnej. - Przy przekazie linearnym trzeba spowodo­wać, aby w danym momencie na stru­mieniu pojawiła się określona liczba internautów, którym można wyświe­tlić reklamy - tłumaczy Skalik. - W In­ternecie nie ma miejsca na telewizje linearne przede wszystkim dlatego, że sam konsument nie szuka tam te­go rodzaju treści. Przewaga Internetu nad tradycyjną telewizją polega wła­śnie na tym, że możemy w dowolnym momencie obejrzeć treści, które aku­rat nas interesują - uważa Michał Da­niluk, dyrektor zarządzający domu me-diowego PHD.

h Sporo własnego programmingu w modelu wideo na żądanie produkuje Wirtualna Polska, której serwis Wp.tv jest dziś najpopularniejszą telewizją internetową

Poligon doświadczalny Jednak doświadczenia Wirtualnej Pol­ski czy Interii nie przeszkodziły Ago­rze, która we wrześniu ub.r. urucho­miła telewizję internetową Tuba.rv z muzyką taneczną i własnymi pro­dukcjami, np. o wydarzeniach ze świata show-biznesu, gadżetach, grach kom­puterowych czy modzie. „W zamierze­niach twórców stacja, przez swój for­mat muzyczny i programowy, ma od­zwierciedlać styl życia młodych, aktyw­nych i modnych osób" - pisała wów­czas Agora w komunikacie do mediów.

i w co klika, a telewizję w sieci mogli po­traktować jako poligon doświadczalny.

Prace nad Tuba.tv ruszyły ponad dwa lata temu. W sierpniu 2009 roku spół­ka dostała od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji koncesję na nadawanie dro­gą satelitarną. Ale nie zaczęła nadawać. W połowie września br. regulator pod­jął uchwałę o wszczęciu postępowania o cofnięcie spółce koncesji satelitarnej.

Późną wiosną Tuba.tv zaprzestała realizacji własnych formatów i emitu­je wyłącznie wideoklipy. - Koncentru­jemy się na innych obszarach działał-

v /,vi .i j i^v > 1 u vv i w i i i u i i i n i n n v n • I I I V A I I V M V . J \ . I X I V . ' iv, n u l i i i i r v i i v i ' . ' / / i n 111.11 I I M I U K I

Głównym miejscem, gdzie trafiają materiały wideo i gdzie użytkownicy je oglądają, są serwisy treściowe

Tyle że rynek internetowy wyglądał już zupełnie inaczej niż wtedy, kiedy ru­szała Interia.tv. - Wybrali model, który, jak wiem z własnego doświadczenia, nie sprawdza się w Internecie - mówi Łu­kasz Skalik z Wirtualnej Polski.

Agory broni David Podhajski, który kierował projektem Tuba.tv jako dy­rektor ds. operacyjnych. - Tuba.tv by­ła w trochę innej sytuacji niż Wp.tv czy Interia.tv. Zakładaliśmy uruchomienie kanału satelitarno-kablowego. Wszyst­ko produkowaliśmy z myślą o emisji w tradycyjnej telewizji - mówi Podhaj­ski. Skalik przyznaje: - To miałoby uza­sadnienie, bo wiedzieliby, co się ogląda

ności, które są nam bliższe - tłumaczy lakonicznie Bartosz Hojka, dyrektor Grupy Radiowej Agory, która produku­je Tuba.tv. Czy chce w ogóle wyłączyć telewizję Tuba.tv? - Nie przedstawia­my planów przed ich realizacją - ucina.

W lipcu br. biuro prasowe Agory in­formowało, że członkowie zespołu pra­cują w spółce „nad różnymi projektami multimedialnymi". Dziś część z nich jest już poza Agorą. Podhajski rozstał się z firmą na początku br.

W stronę agregatorów Wiedząc, jak trudno jest konkurować z telewizjami, Interia.pl w 2008 roku >

PRESS2011-10-01

Page 2: Poraýka na ýywo - VIDEO BROTHERSvideobrothers.tv/cv/2011.10_Porazka_na_zywo_(Press).pdf · wideo: Wp.tv i Tosiewytnie.pl. - Na po czàtku kontent wideo trafiaù do Wp.tv. Im wiækszà

Michał Daniluk, PHD: Model on demand daje taką wygodę i tyle możliwości w porównaniu z tradycyjną telewizją, że nie dziwi, iż gtówni wydawcy internetowi poszli wtaśnie w tym kierunku

fot. Archiwum PHO

zmieniła podejście do multimediów w portalu. Cały czas utrzymuje jednak studia telewizyj new Warszawie i Krako­wie. - Materiały wideo są teraz przygo­towywane na zamówienie redakcji jako wzbogacenie, uzupełnienie lub zobra­zowanie innych treści pokazywanych w serwisach - wyjaśnia prezes Artur Potocki. - Głównym miejscem, gdzie te materiały się pojawiają i gdzie użytkow­nicy je oglądają, są serwisy treściowe, a nie strona Interia.tv - dodaje. Ta sta­nowi agregator wszystkich treści wideo.

Podobną funkcję spełnia serwis wi­deo portalu Onet.pl - Onet.tv. Oferuje streaming, ale tylko zagranicznych sta­cji: France 24, Deutsche Welle i Russia Today. Natomiast na materiały filmowe natknąć się można w wielu serwisach portalu. - Siłą Onetu jest 13 milionów użytkowników, którzy konsumują róż­ne treści. Kontent wideo, zamiast być zamknięty wjednym miejscu, powinien być dostępny w całym portalu - mó­wi Adam Bąkowski, dyrektor pionu wi­deo & entertainment w Grupie Onet.pl.

Portale produkują własne materia­ły, np. wywiady czy relacje z imprez, ale korzystają też z zewnętrznych do­stawców, np. Onet.tv bierze progra­my od TV Biznes. To tańsze rozwią­zanie, bo firma często kupuje gotowy produkt i nie musi inwestować w pro­dukcję. Wydawcy wykorzystują to, że często są w grupie z innymi media­mi. - Współpracujemy z RMF FM przy okazji tworzenia materiałów dotyczą­cych wydarzeń politycznych, transmi­tujemy także cykliczny „Kontrwywiad" prowadzony przez Konrada Piaseckie­go - opowiada Artur Potocki z Interii.

Nie oznacza to, że nie są tworzone cykliczne programy autorskie. W lip­cu w Onecie pojawił się cykl „Fajbu-siewicz na tropie", prowadzony przez Michała Fajbusiewicza, który przez 15 lat byl gospodarzem magazynu kry­minalnego „997" w TVP. W paździer­niku portal ma uruchomić studio te­lewizyjne w biurowcu przy ul. Hożej w Warszawie - tam gdzie dziś powsta­je „Dzień dobry TVN". - Dotąd korzy­staliśmy ze studiów TVN. W tym roku okazało się, że mają tak wiele produk­cji, a my tak dużo potrzeb, że zaczyna-

Użytkownicy telewizji w sieci

Wp.tv

użytkowników

2 805 130

Odsłony

11 516 740

na użytkownika

00:15:53

Onet.tv 1 698 381 5 109 798 00:10:02 Tosiewytnie.pl 1 201 526 3 145 982 00:16:01 Gazeta.W 89 444 157 706 00:03:00 Interia. tv brak danych 151 763 brak danych Źródło: Megapanel, czerwiec 2011 roku

ją rozjeżdżać się nam harmonogramy - tłumaczy Jarosław Grabowski, dyrek­tor pionu portalu w Onecie.

Za duże koszty Tymczasem Agora rozwija projekt Ga-zeta.tv. Materiały wideo przygotowu­je i realizuje dla platformy kilkanaście osób. - Gazeta.tv oferuje między inny­mi bieżące informacje z całego świata oraz komentarze dziennikarzy, atrak­cyjne cykle redakcyjne, a także autor­skie programy tworzone w studiu te­lewizyjnym Agory - wylicza Jolanta Jędrysek, starszy specjalista ds. PR w segmencie Internet Agory. Są to np. programy sportowe (o T-Mobile Eks­traklasie, siatkówce czy Formule i), publicystyczne (np. rozmowy Agniesz­ki Kublik) czy formaty tworzone przez redakcję serwisu Policyjni.pl.

Jeszcze w br. Gazeta.tv miała wyglą­dać podobnie jak Tuba.tv. Serwis agre­gujący kontent wideo zmienić się miał w telewizję internetową z ramówką. Nie wiadomo jednak, czy tak będzie. - Cały czas pracujemy nad rozwojem Gazeta.tv - mówi tylko Jędrysek, py­tana o to, kiedy Gazeta.pl zyska trady­cyjną ramówkę.

Według planów w serwisie pojawić się mają programy, za które odpowia­da spółka A2 Multimedia, powołana w 2007 roku przez Agorę i ATM Grupę. - O szczegóły proszę pytać Agorę - uci­na Marcin Męczkowski, członek zarzą­du A2 Multimedia. Spółka zrezygno­wała z tworzenia programów na plat­formie Tivi.pl. - Nie jest to czas, kie­dy koszty, które przeznaczaliśmy na produkcje, mogą zostać zrównoważo­ne przychodami z reklam - nie ma wąt­pliwości Męczkowski. - Jeden odcinek kosztował nas 5-6 tysięcy złotych przy prostych formatach, a bywało, że na­wet do 30 tysięcy złotych - przyzna­je. Dziś w Tivi.pl można oglądać jedy­nie premierowe odcinki „Baśki Blog". - Bo cieszy się sporą popularnością -tłumaczy Męczkowski.

W październiku Grupa O2 chce uru­chomić serwis Pudelek.tv z materia­łami na żądanie. - Czytelnicy Pudelka przychodzą po zdjęcia i naszą puentę. Teraz będą mogli obejrzeć też mate­riały filmowe - mówi Rafał Werczyń-ski, szef komunikacji Pudelka.

Kontent na żądanie Sporo własnego programmingu w mo­delu wideo na żądanie, o wiele mniej­szym kosztem niż spółka Agory i ATM Grupy, produkuje Wirtualna Polska, której Wp.tv jest dziś najpopularniej­szą telewizją internetową. Porównu­

jąc wyniki oglądalności Wp.tv i Gaze-ta.tv, widać zresztą ogromną różnicę.

W Wirtualnej Polsce, tak jak u innych wydawców, kontent filmowy dostępny jest w wielu serwisach portalu, jedno­cześnie portal utrzymuje dwa projekty wideo: Wp.tv i Tosiewytnie.pl. - Na po­czątku kontent wideo trafiał do Wp.tv. Im większą popularnością cieszył się serwis, tym bardziej zaczął rozmywać się nam core target. Zdecydowaliśmy się oddzielić produkcje bardziej ama­torskie od brandu Wp.tv i stworzyliśmy Tosiewytnie.pl - opowiada Łukasz Skalik. - Dziś WP.tv jest platformą pu-blicystyczno-rozrywkową, a autorskie formaty młodzieżowe publikujemy na Tosiewytnie.pl - dodaje. Dzięki temu Wirtualna Polska może powal­czyć o różnorodnych internautów i reklamodawców. Takiego rozróżnie­nia nie widać w Gazeta.tv, gdzie wszyst­ko wrzucane jest do jednego worka.

Własne programy na Tosiewytnie.pl to np. „Plotkarnia", „Strefa wolnych myśli", „Enigma" czy „Polandia". Te­mu ostatniemu patronuje Minister­stwo Spraw Zagranicznych. Łukasz Skalik podkreśla, że to MSZ zauważył ten projekt. - „Polandia" zamieszcza­na jest też na oficjalnym portalu pro­mocyjnym RP - Poland.gov.pl. To dla nas prestiż - podkreśla Skalik.

Dla serwisu Wiadomosci.wp.pl po­wstaje program „Z każdej strony", a dla Finanse.wp.pl - .Analiza". - Te­go typu programy kosztowo są droż­sze i przynoszą mniejszą klikalność. Lepiej odnajdują się w dedykowanych serwisach i tam mają pierwszeństwo emisji - przyznaje Skalik. Nie ukrywa, że koszta realizacji programów wideo dla Wirtualnej Polsce odbiegają od re­aliów telewizyjnych. - Mamy spłasz­czoną strukturę. W normalnym studiu ma pan oświetleniowca, dźwiękowca, charakteryzatora, kierownika produk­cji, redaktora, prezentera, researche-ra, technika studia, operatora, monta­żystę... już palców mi zabrakło. A u nas program przygotowują dwie osoby: operator montażysta oraz dziennikarz i prezenter wjednym - opowiada.

Z perspektywy czasu widać, że rezy­gnacja z telewizji linearnej okazała się dobrym posunięciem. - Model on de­mand daje taką wygodę i tyle możli­wości w porównaniu z tradycyjną te­lewizją, że nie dziwi, iż główni wydaw­cy internetowi poszli właśnie w tym kierunku - podsumowuje Michał Da­niluk z PHD. I dziś wszyscy zmierza­ją do umieszczenia materiałów wideo kontekstowo dopasowanych do treści.

Maciej Kozielski

PRESS2011-10-01