PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert...

4
MAGAZYN SPORTOWY NR 1 / 23.08.2011 PILKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe święto 4 września na Placu Ba- czyńskiego odbędzie się prezentacja pilkarzy i hoke- istów grających w obecnym sezonie w barwach GKS Ty- ski Sport SA. Dla sportow- ców oraz gości zagra zespól Cree. W trakcie imprezy przedstawieni zostaną rów- nież sponsorzy strategiczni Spólki Tyski Sport SA. Or- ganizatorzy zapraszają na pokazy multimedialne, pro- jekcje archiwalnych filmów z meczów pilkarskich i ho- kejowych, wspólne zdjęcia i zabawy ze sportowcami oraz wiele innych atrakcji. Imprezę poprowadzi Ma- riusz Kalamaga. 15.00 rozpoczęcie imprezy. 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert zespolu Cree. 18.15 przywitanie gości, prezentacja sponsorów. 18.30 prezentacja zawodników drużyny hokeja na lodzie. 19.00 prezentacja zawodników drużyny pilki nożnej. 20.00 zakończenie imprezy. Program imprezy Piotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog trenera >strona III Witam serdecznie Witam na lamach Tyskiego Sportu, nowego dodat- ku do tygodnika Twoje Tychy. Wydawcą dodatku jest Tyski Sport Spólka Akcyjna. Będziemy się ukazywać co miesiąc. Na lamach dodatku znajdą Państwo infor- macje o budowie nowego Stadionu Miejskiego, różnych przedsięwzięciach spólki oraz teksty publicystyczne z życia klubów, które przejęla Spólka Tyski Sport SA: Górniczego Klubu Sportowego – pilkarskiego oraz Gór- nośląskiego Klubu Sportowego – hokejowego. Bieżące informacje dotyczące wyników sportowych będziecie odnajdywać Państwo, tak jak dotychczas, na sportowych stronach tygodnika Twoje Tychy. W pierwszym numerze polecam material Leszka Sobieraja, który rozmawia z trenerem pilkarzy Pio- trem Mandryszem i pyta go o ocenę gry po pierwszym miesiącu ligowych bojów. Są też krótkie rozmowy z reprezentantami kraju, bylymi zawodnikami Craco- vii, którzy dziś reprezentują barwy GKS. Jest artykul o pilkarzach - mlodzieżowcach, którym zachcamy do dyskusji na temat kondycji tyskiego futbolu mlodzie- żowego. W jednym z materialów przedstawiamy Pań- stwu historię sprzed 36 lat, kiedy to na inaugurację se- zonu pilkarskiego pierwszej ligi na stadion przy ulicy Edukacji przybylo 15.000 kibiców! Polecam to wspo- mnienie tym wszystkim malkontentom, którzy pytają o sens i cel budowy nowego stadionu w Tychach. Jest to nie tylko przypomnienie historycznego awansu ty- szan do ekstraklasy, ale również wskazanie na symbo- liczną frekwencję 15.000 widzów, bo wlaśnie o takiej pojemności stadion budujemy. Kilkanaście dni temu na otwarcie nowego stadionu w Trójmieście – PGE Areny przybylo 35 000 widzów aby obejrzeć mecz Lechii z Cracovią. Wiem i jestem gotów zalożyć się z każdym, że nasz nowy stadion w Tychach również będzie na inaugurację wypelnio- ny po brzegi. Klaudiusz Slezak LUKASZ SOBALA / ELIZA MADEJ Pilkarze mają pelnię sezonu, hokeiści grę o mistrzostwo zaczynają 13 września. Wszyscy spotkają się 4 września na pl. Baczyńskiego. Osiem ekip Tymczasem w lidze mamy prawdziwą rewolucję – zamiast 10 zespolów – 8 i nowy system rozgrywek. Liga startuje 13 września. W pierwszej kolejce gra- ją: GKS Tychy – Cracovia Kra- ków, Nesta Toruń – Podhale, GKS Jastrzębie – Ciarko Sanok, Unia Oświęcim – Zaglębie. Osiem zespolów rozegra 336 spotkań (każdy po 42 me- cze) w fazie zasadniczej, zmie- nione zostaną zasady rywaliza- cji w play off (bez bonusów). O medale zagrają drużyny z miejsc 1–4 po sezonie za- sadniczym, o utrzymanie 5–8. Do II rundy awansują zespo- ly, które wygrają 4 mecze. Spa- da jedna drużyna w jej miejsce awansuje mistrz I ligi. Wyrównana stawka – Myślę, że te zmiany w nie- wielkim stopniu wplyną na samą rywalizację ligową – powiedzial Dominik Salamon, drugi tre- ner GKS. – Mamy pięć, może sześć wyrównanych zespolów, z których każdy może walczyć o tytul. Zagadką jest Podha- le, nie znam skladu drużyny, ale nie wykluczone, że mlodzi zawodnicy mogą niejednemu rywalowi pokrzyżować pla- ny. Taka sytuacja powoduje, że w poszczególnych meczach trudno będzie wytypować fa- woryta, że w każdym spotkaniu trzeba będzie grać na 100 pro- cent. Silniejszy sklad wicemistrzów Powoli kończy się komple- towanie tyskiej ekipy na naj- bliższy sezon. Zmian sporo – nie ma Vitka, Pacigi, Gonery, Krzaka, Garbocza, Śmielow- skiego, Jakubowskiego, Maćko- wiaka, są natomiast T. Kozlow- ski, M. Kozlowski, Sośnierz, Bigos, Ciura, Pasiut, Rączka, Da Costa, Przygodzki (?), Uhe- rek (?). DOKOŃCZENIE NA STR. II SIEDMIU RYWALI DO MISTRZOSTWA Wakacje z krążkiem WAKACYJNY TERMINARZ HOKEISTÓW NIE ZMIENIA SIĘ OD LAT – NAJPIERW PRAWIE DWUMIESIĘCZNY OKRES LETNICH PRZYGOTOWAŃ, W POLOWIE LIPCA URLOPY, A OD SIERPNIA – TRENINGI NA LODZIE I MECZE SPARINGOWE. TERAZ NAJWAŻNIEJSZA JEST TAKTYKA, ĆWICZENIA RÓŻNYCH WARIANTÓW GRY, OSTATECZNE SKOMPLETOWANIE PIĄTEK... Leszek Sobieraj [email protected]

Transcript of PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert...

Page 1: PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert zespołu Cree. ... Piotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog treneranasze

MAGAZYN SPORTOWY NR 1 / 23.08.2011

PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE

Sportowe święto

4 września na Placu Ba-czyńskiego odbędzie się prezentacja piłkarzy i hoke-istów grających w obecnym sezonie w barwach GKS Ty-ski Sport SA. Dla sportow-ców oraz gości zagra zespół Cree. W trakcie imprezy przedstawieni zostaną rów-nież sponsorzy strategiczni

Spółki Tyski Sport SA. Or-ganizatorzy zapraszają na pokazy multimedialne, pro-jekcje archiwalnych filmów z meczów piłkarskich i ho-kejowych, wspólne zdjęcia i zabawy ze sportowcami oraz wiele innych atrakcji.Imprezę poprowadzi Ma-riusz Kałamaga.

15.00 rozpoczęcie imprezy.16.00 koncert Wojciecha Uhma.17.00 koncert zespołu Cree.18.15 przywitanie gości, prezentacja sponsorów.18.30 prezentacja zawodników drużyny hokeja na lodzie.19.00 prezentacja zawodników drużyny piłki nożnej.20.00 zakończenie imprezy.

Program imprezy

T W O J E T Y C H Y

nasze TychyPiotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog trenera >strona III

Witam serdecznieWitam na łamach Tyskiego Sportu, nowego dodat-

ku do tygodnika Twoje Tychy. Wydawcą dodatku jest Tyski Sport Spółka Akcyjna. Będziemy się ukazywać co miesiąc. Na łamach dodatku znajdą Państwo infor-macje o budowie nowego Stadionu Miejskiego, różnych przedsięwzięciach spółki oraz teksty publicystyczne z życia klubów, które przejęła Spółka Tyski Sport SA: Górniczego Klubu Sportowego – piłkarskiego oraz Gór-nośląskiego Klubu Sportowego – hokejowego.

Bieżące informacje dotyczące wyników sportowych będziecie odnajdywać Państwo, tak jak dotychczas, na sportowych stronach tygodnika Twoje Tychy.

W pierwszym numerze polecam materiał Leszka Sobieraja, który rozmawia z trenerem piłkarzy Pio-trem Mandryszem i pyta go o ocenę gry po pierwszym miesiącu ligowych bojów. Są też krótkie rozmowy z reprezentantami kraju, byłymi zawodnikami Craco-vii, którzy dziś reprezentują barwy GKS. Jest artykuł o piłkarzach - młodzieżowcach, którym zachcamy do dyskusji na temat kondycji tyskiego futbolu młodzie-żowego. W jednym z materiałów przedstawiamy Pań-stwu historię sprzed 36 lat, kiedy to na inaugurację se-zonu piłkarskiego pierwszej ligi na stadion przy ulicy Edukacji przybyło 15.000 kibiców! Polecam to wspo-mnienie tym wszystkim malkontentom, którzy pytają o sens i cel budowy nowego stadionu w Tychach. Jest to nie tylko przypomnienie historycznego awansu ty-szan do ekstraklasy, ale również wskazanie na symbo-liczną frekwencję 15.000 widzów, bo właśnie o takiej pojemności stadion budujemy.

Kilkanaście dni temu na otwarcie nowego stadionu w Trójmieście – PGE Areny przybyło 35 000 widzów aby obejrzeć mecz Lechii z Cracovią. Wiem i jestem gotów założyć się z każdym, że nasz nowy stadion w Tychach również będzie na inaugurację wypełnio-ny po brzegi.

Klaudiusz Slezak

ŁU

KA

SZ

SO

BA

LA

/ E

LIZ

A M

AD

EJ

Piłkarze mają pełnię sezonu, hokeiści grę o mistrzostwo zaczynają 13 września. Wszyscy spotkają się 4 września na pl. Baczyńskiego.

Osiem ekipTymczasem w lidze mamy

prawdziwą rewolucję – zamiast 10 zespołów – 8 i nowy system rozgrywek. Liga startuje 13 września.

W pierwszej kolejce gra-ją: GKS Tychy – Cracovia Kra-ków, Nesta Toruń – Podhale, GKS Jastrzębie – Ciarko Sanok, Unia Oświęcim – Zagłębie.

Osiem zespołów rozegra 336 spotkań (każdy po 42 me-cze) w fazie zasadniczej, zmie-nione zostaną zasady rywaliza-

cji w play off (bez bonusów). O medale zagrają drużyny z miejsc 1–4 po sezonie za-sadniczym, o utrzymanie 5–8. Do II rundy awansują zespo-ły, które wygrają 4 mecze. Spa-da jedna drużyna w jej miejsce awansuje mistrz I ligi.

Wyrównana stawka

– Myślę, że te zmiany w nie-wielkim stopniu wpłyną na samą rywalizację ligową – powiedział

Dominik Salamon, drugi tre-ner GKS. – Mamy pięć, może sześć wyrównanych zespołów, z których każdy może walczyć o tytuł. Zagadką jest Podha-le, nie znam składu drużyny, ale nie wykluczone, że młodzi zawodnicy mogą niejednemu rywalowi pokrzyżować pla-ny. Taka sytuacja powoduje, że w poszczególnych meczach trudno będzie wytypować fa-woryta, że w każdym spotkaniu trzeba będzie grać na 100 pro-cent.

Silniejszy skład wicemistrzów

Powoli kończy się komple-towanie tyskiej ekipy na naj-bliższy sezon. Zmian sporo – nie ma Vitka, Pacigi, Gonery, Krzaka, Garbocza, Śmiełow-skiego, Jakubowskiego, Maćko-wiaka, są natomiast T. Kozłow-ski, M. Kozłowski, Sośnierz, Bigos, Ciura, Pasiut, Rączka, Da Costa, Przygodzki (?), Uhe-rek (?).

DOKOŃCZENIE NA STR. II

SIEDMIU RYWALI DO MISTRZOSTWA

Wakacje z krążkiemWAKACYJNY TERMINARZ HOKEISTÓW NIE ZMIENIA SIĘ OD LAT – NAJPIERW

PRAWIE DWUMIESIĘCZNY OKRES LETNICH PRZYGOTOWAŃ, W POŁOWIE LIPCA

URLOPY, A OD SIERPNIA – TRENINGI NA LODZIE I MECZE SPARINGOWE. TERAZ

NAJWAŻNIEJSZA JEST TAKTYKA, ĆWICZENIA RÓŻNYCH WARIANTÓW GRY, OSTATECZNE

SKOMPLETOWANIE PIĄTEK...

Leszek [email protected]

Page 2: PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert zespołu Cree. ... Piotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog treneranasze

II

23 SIERPNIA 2010

Dla hokeisty, decyzja o przejście przejściu z Cra-covii do GKS Tychy, pewnie nie jest łatwa, bo ostatecz-nie z mistrzowskiej druży-ny trafił do wicemistrza. Jak już jednak nie raz pod-kreślał Grzegorz Pasiut (24 lata), nie uważa GKS za gor-szy klub. Drużyna od lat walczy w czołówce, a tytu-ły mistrzowskie przegrywa o włos.

– Całe dorosłe hokejowe ży-cie spędził pan w Cracovii. Nie żal było opuszczać kra-kowski klub?

GP: Może i było trochę smutno, ale sześć lat gry w jed-nej drużynie wystarczy i trze-ba spróbować czegoś nowe-go. Poza tym w Cracovii nie chciano ze mną rozmawiać na temat podwyżki. Przy-szła oferta z GKS, w której warunki były bardziej korzyst-ne, więc długo się nie namyśla-łem… W Tychach zostałem mile przyjęty, atmosfera w zespole jest bardzo dobra. A cel ten sam co w Krakowie, czyli mistrzo-stwo Polski. GKS Tychy i Cra-covia mają zbliżony potencjał zawodniczy, od kilku lat są naj-częściej w finale. Mam nadzieję, że w tym roku decydujące mecze znów wygra drużyna, w której występuję…

– Są różnice w przygotowa-niach między GKS a Craco-vią?

GP: Różnią się w szczegó-łach. Na przykład w Tychach inaczej są rozłożone treningi po-szczególnych partii mięśni, tre-nerzy zwracają uwagę na inne elementy podczas zajęć, ale by to wszystko właściwie ocenić,

muszę przejść cały cykl tre-ningowy i po-znać efekty – na koniec sezonu. Dla mnie naj-w a ż n i e j s z e jest przepra-cowanie całego okresu przy-

gotowawczego, ale też uniknię-cie kontuzji.

– Trzy lata temu był pan na testach w AIK Sztok-holm…

GP: Niestety, nic z tego nie wyszło przede wszystkim z powo-du kontuzji. Miałem także pro-pozycje z innych klubów, m.in. ze Słowacji, ale kiedy przez dwa lata człowiek boryka się operacja-

mi, zabiegami, nawet nie ma moż-liwości, by próbować. Teraz pod-pisałem roczny kontrakt z GKS

i chcę się skupić na grze w Ty-chach. Ważne będą dla mnie także występy w reprezentacji Polski, to na przykład czy po-jadę na mistrzostwa świata. Li-

czę, że podczas tej imprezy będę mógł się zaprezentować z jak

najlepszej strony. Może wtedy pojawi się

szansa?

– Czy hokejowe rozgrywki 2011/2012 mogą nas czymś zaskoczyć?

– Z pięciu zespołów każdy ma szanse na mistrzostwo Polski, a trudno przypuszczać, by po zło-to sięgnęła drużyna spoza tej gru-py. Tak więc wielkich sensacji nie należy się spodziewać, co nie zna-czy, że nie będzie wielkich emocji. W Tychach będą na pewno.

TeKSTy: LeSzeK SobIerAJ

Rozmowy o hokeju

Duet na piątkę

Marian Csorich występo-wał w GKS w poprzednim sezonie. Mistrzostwa nie udało się zdobyć, ale posta-nowił przedłużyć kontrakt i jeszcze raz spróbować gry o wszystko.

– Spodobało się panu w Ty-chach?

Marian Csorich: – Tak. I mnie i mojej rodzinie. Przez ten rok zadomowiliśmy się tu-taj, w Tychach żyje się spokoj-niej – mniej hałasu, mniej kor-ków, w ogóle mniej zamieszania ze wszystkim. Jak teraz mamy pojechać do Krakowa w jakiejś sprawie, to bardzo niechętnie. Dzieci także czują się tutaj dobrze – Wiktoria ma 4,5 roku, Piotrek – 12. W ogóle chciałem przyje-chać do GKS, by zmienić środowisko, ale z dru-giej stro-ny –

n i e c h c ę z m i e n i a ć klubów zbyt często. Do-szedłem więc do wniosku, że warto zostać w Tychach dłu-żej, tym bardziej, że mamy tu coś

do zrobienia. Cel jest przecież jasny – mistrzostwo Polski. W ubiegłym sezonie sztuka ta się nie udała, trzeba próbować dalej, aż do skutku.

MC: W GKS jest sporo zmian, pojawiło się 9–10 no-wych graczy. Pana zdaniem kadra jest mocniejsza niż przed rokiem?

MC: Na pewno. Druży-na została wzmocniona przede wszystkim grupą młodych, głod-nych sukcesów zawodników, któ-rzy powinni wnieść do zespołu wiele ożywienia, energii. A do-świadczo-nych li-gowych graczy

także naszej drużynie nie bra-kuje.

– Niektórzy kibice mówią, że tyszanie wzięli się na spo-sób i co roku osłabiają ka-drowo Cracovię, która kilka razy ograła ich w finale mi-strzostw Polski. Najpierw pan, teraz Pasiut…

MC: – Może to rzeczywiście dobra taktyka? Przekonamy się po sezonie... Ale mówiąc poważ-nie, nie tylko Cracovia jest rywa-lem, z którym musimy się liczyć w walce o złoto. Pierwsza piątka zespołów jest bardzo wyrówna-na i każda drużyna będzie miała apetyt na mistrzostwo. Pytanie tylko – która większy?

– Powoli krystalizuje się skład. W jakim zestawieniu zagra „pana” piątka?

MC: Ostatnio gra ze mną na obronie Jakub Wanacki, z przodu jest Grzesiek Pasiut, z którym występuję też w repre-zentacyjnej piątce i myślę, że tak zostanie. Pozostała dwójka się zmienia, na skrzydło przymie-rzany jest Teddy Da Costa, grał też Tomek Kozłowski, w środku Adrian Parzyszek. Roszad pew-no będzie jeszcze kilka.

– Trzy tytuły mistrza Pol-ski, wicemistrzostwo, dwa laty gry za granicą, wy-stępy w kadrze i… 32 lata. Co chciałby jeszcze pan osią-gnąć w hokeju?

MC: Nie zastanawiałem się nad tym, nie wybiegam daleko w przyszłość. Myślę o najbliż-szym sezonie, o tym, jak po-móc drużynie wywalczyć mi-strzostwo. Ten sukces bardzo by mnie ucieszył, ale w końcu – po to tu przyjechałem.

W tWardej hokejoWej rzeczyWIstoścI sentymenty zazWyczaj odkłada sIę na bok, ale marIan csorIch ucIeszył sIę, kIedy do tyskIej ekIpy dołączył GrzeGorz pasIut. obaj poprzednIo przez kIlka lat GralI W cracovII, z którą sIęGalI po mIstrzoWskIe tytuły. csorIch ma na koncIe trzy, zdobyte W 2006, 2006 I 2009 r., pasIut natomIast Grał W krakoWIe rok dłużej I dorzucIł jeszcze jeden, WyWalczony W mInIonym sezonIe. W obecnej kadrze Gks sIlnych punktóW, zaWodnIkóW, którzy stanoWIć będą o sIle ekIpy nIe brakuje I z peWnoścIą do teGo Grona zalIczyć trzeba obu Graczy z reprezentacyjnej ekIpy.

maRian CsoRiCh

Próbować do skutku!GRzeGoRz Pasiut

Tyska szansa

DoKońCzeNIe ze STr. I– Odmłodzenie i wzmocnieie

składu – taki cel przyświecał zmia-nom kadrowym, jakich dokonali-śmy przed sezonem – twierdzi Karol Pawlik, dyrektor Tyskiego Sportu SA – Myślę, że udało nam się zmienić” kręgosłup” drużyny – grupa młodych, ale wartościo-wych zawodników, reprezentan-tów kraju, wniesie sporo do gry i stanowić będzie jest duży atut.

Tak graliæ Nesta Toruń – GKS Tychy

5:1 (1:0, 0:0, 4:1). Bramka: Galant.æ Reprezentacja Polski –

GKS Tychy 6:2 (1:1.3:1,2:0). Bramki: Woźnica, Bagiński.

æ Metalurg Lipawa – GKS Tychy 5:2 (2:2, 1:0, 2:0). Bramki: T. Kozłowski, Parzyszek.

æ Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 4:5 (0:1, 2:2, 2:2). Bramki: Przygodzki 2, Witecki, T. Ko-złowski, Mejka.

æ GKS Tychy – Comarch Cracovia 2:0 (1:0, 1:0, 0:0). Pa-rzyszek, Sośnierz.

æ Cracovia - GKS Tychy 2:7 (0:2, 1:2, 1:3). Bramki: M. Ko-złowski, Gwiżdż, Witecki, Ba-giński, Simicek, Jakes, Banache-wicz.

Najbliższe meczeW dniach 26.08. – 28.08.

tyszanie uczestnicy będą w tur-nieju BAK Cup 2011 w Trut-

novie, gdzie rozegrają trzy me-cze: 26.08 z BAK Trutnov, 27.08 z Hradec Kralove i 28.08 z Salith Sumperk.

Drużyna przystąpi też do rozgrywek Pucharu Polski: Nesta Karawela Toruń – GKS Tychy (mecz przełożony, ter-minu jeszcze nie ustalono) 3.09 GKS Tychy Podhale, 6.09 GKS Tychy – Toruń, 18.10 Podhale – GKS Tychy.

LeSzeK SobIerAJ

Wakacje z krążkiem

El

IzA

mA

dE

j

El

IzA

mA

dE

j

PA

tR

yc

jA

ho

ło

jd

A

skuteczna obrona? usiąść na bramkarzu.

Page 3: PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert zespołu Cree. ... Piotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog treneranasze

III23 SIERPNIA 2010

W LUTYM BIEŻĄCEGO ROKU RADA MIASTA PODJĘŁA UCHWAŁĘ

W SPRAWIE POWOŁANIA SPÓŁKI

TYSKI SPORT SA, A W MARCU

PREZYDENT ANDRZEJ DZIUBA PODPISAŁ

AKT ZAŁOŻYCIELSKI SPÓŁKI. JEJ KAPITAŁ

ZAKŁADOWY WYNOSI 19 MLN ZŁOTYCH,

PREZESEM ZOSTAŁ HENRYK DROB.

Spółka Tyski Sport SA zo-stała powołana przez gminę do budowy nowego stadionu w Tychach oraz prowadzenia profesjonalnych drużyn spor-towych. Jak informuje jej pre-zes, na budowę stadionu gmi-na przeznaczyła kwotę 100 mln złotych. Jest to kwota brutto, w ramach której prawie 20 mln stanowi podatek VAT, który zo-stanie zwrócony Spółce przez Urząd Skarbowy. Gmina inwe-stując bezpośrednio 100 mln zł w budowę nowego stadionu nie miałaby możliwości odliczenia podatku VAT.

Środki uzyskane ze zwro-tu podatku zostaną przeznaczo-

ne na rozwój profesjonalnego sportu w mieście. Dotąd sto-warzyszenia nie radziły sobie z utrzymaniem profesjonalnych drużyn, nie mogły zbilansować przychodów i kosztów. Nowa Spółka przejęła już dwie dru-żyny: piłkarską oraz hokejową, trwają również rozmowy doty-czące przejęcia drużyny koszy-karskiej.

- Przez kilka pierwszych ty-godni pracowałem sam – mówi Henryk Drob. – Znalazłem odpowiednią firmę, która za-pewnia nam obsługę księgo-wą, zorganizowałem siedzibę, skompletowałem dokumenta-cję, zatrudniłem pracowników. Przejęcie piłkarzy oraz hoke-istów, ze względu na procedury PZPN i PZHL, było dość skom-plikowane.

Powstanie Spółki Ty-ski Sport wzbudziło nadzieję na natychmiastowe rozpoczę-cie prac przy budowie nowe-go stadionu. Sprawa nie jest jednak prosta. Zwycięski pro-jekt stadionu firmy Pebro Pro-jekt z Krakowa został poddany weryfikacji, by uniknąć błę-dów i kosztownych przestojów w trakcie budowy, jak to mia-

ło miejsce przy wznoszeniu stadionów w Poznaniu i War-szawie. Weryfikacja polega-ła na powtórnym przeliczeniu wszystkich parametrów tech-nicznych projektu oraz spraw-dzeniu go pod względem wy-mogów FIFA oraz UEFA. W jej

trakcie ujawniono kilka błędów i projekt wrócił do Krakowa do poprawy.

- Mam nadzieję, że przetarg na budowę stadionu ogłosimy w ciągu najbliższych tygodni, co daje szansę na rozpoczęcie prac jeszcze w tym roku - dodaje

prezes Drob. - Termin oddania stadionu do użytku został wy-znaczony na grudzień 2013, ale nie ukrywam, że chciałbym aby to nastąpiło wcześniej… Nie, nie zdradzę jednak mojego ter-minu...

KLAS

STADION CZEKA NA PRZETARG

Wyzwania prezesa Droba

EL

IZA

MA

DE

J

Prezes Henryk Drob na tle makiety stadionu. Kiedy marzenie stanie się rzeczywistością?

Rzecz jasna trudno być do końca zadowolonym z tych wyników, jednak nie mogę się zgodzić z pomeczową wypo-wiedzią Mariusza Masternaka, że po remisie w Jarocinie po-większyliśmy plamę, którą trze-ba zmazać. Nie uważam, byśmy musieli usuwać jakąś plamę, a Masternak powinien się ra-czej skoncentrować na grze i takim zabezpieczeniu przed-pola, by nie powtórzy się błę-dy z meczu z Miedzią Legnica, gdzie on jako jeden z defenso-rów nie popisał się w kilku sy-tuacjach.

Jaki bilans?Mamy dwa zwycięstwa,

jedną porażkę, remis i niewiele, bo trzy punkty straty do lidera. Drużyny, które zdobywają śred-nią dwa punkty w meczu robią awans. Nam do średniej dwóch punktów brakuje bardzo nie-wiele. To nas oczywiście nie za-wala, bo bilans mógł być lepszy. Z drugiej stron cztery mecze to trochę za mało, by wyciągać ogólne wnioski, tym bardziej,

że wpływ na postawę każdego zespołu ma m.in. atut własne-go boiska. A tego atutu my nie mamy, bo przecież każdy mecz gramy na wyjeździe, co na pew-no nie pomaga.

Własny stylNiewątpliwie plusem dru-

żyny jest to, że we wszystkich meczach, nawet w przegranym z Miedzią, byliśmy zespołem dominującym. Potrafimy na-rzucić swój styl gry rywalom, nie nastawiamy się na przy-padkowość, na grę z kontrata-ku, Taką taktykę przyjmują ra-czej nasi przeciwnicy. To jednak wymusza na nas konieczność doskonalenia gry w ataku po-zycyjnym, a od zawodników - dużych umiejętności technicz-nych. Takich piłkarzy mamy jednak niewielu, stąd czeka nas sporo pracy treningowej.

Co z pomocą?W poprzednim sezo-

nie GKS grał młodzieżowcem w bramce i drugim w polu. Te-raz gramy dwójką młodzieżow-

ców w polu i jednym z nich jest środkowy pomocnik – obojęt-nie czy to będzie Kupczak, Wa-woczny, Zamojda czy Czupry-na – jest to piłkarz młody, bez doświadczenia. Na jego barkach musi spoczywać ciężar kreowa-nia gry, co nie jest łatwą spra-wą. Ale to nie gra tego właśnie zawodnika ma być oceniana negatywnie, bo w zespole jest kilku doświadczonych piłkarzy, od których wymagam popro-wadzenia gry. Tak czy inaczej, przyznaję, że pomoc stanowi obecnie dla nas pewien pro-blem. W poprzednim sezonie GKS grał trójką środkowych pomocników i napastnikiem, teraz tez tak gramy, choć w ustawieniu 4–4-2, co powo-

duje, że zmieniły się akcenty drugiej linii – 50 proc. wartości pomocy w tworzeniu gry sta-nowi młodzieżowiec, a uzupeł-nia go także młody zawodnik, bo Babiarz ma dopiero 22 lata. W tej linii brakuje nam zatem doświadczenia, bo trzeba wziąć pod uwagę, że Kupczak jest no-wym zawodnikiem, a Babiarz do tej pory był odpowiedzial-nym raczej za rozbijanie prze-ciwnika, niż tworzenie gry. Daj-my jednak drużynie czas.

Na obronieW porównaniu z po-

przednim sezonem nie zmie-niłem linii obrony. Jej atuty to przede wszystkim doświad-czenie i zrozumienie wynika-

jące z faktu, że ci zawodnicy po prostu długo grają. To prze-kłada się na ilość straconych bramek – tylko dwie w czte-rech meczach. Ale nie jestem zadowolony z tego, że straci-liśmy te dwie bramki z Mie-dzią w konkretnych okoliczno-ściach, w sytuacji, kiedy w polu karnym mieliśmy liczebną przewagę. Dobremu zespoło-wi to się nie powinno zdarzyć, a nam się zdarzyło.

Formacje pomocy i ata-ku są nowymi formacjami, gra tutaj pięciu nowych piłkarzy. Dlatego myślę, że czas pracuje dla nas.

Przed meczem z Chojnicami notował

LESZEK SOBIERAJ

PIOTR MANDRYSZ: Z MIESIĄCA NA MIESIĄC, CZYLI MONOLOG TRENERA

Po czterech meczach…Ł

UK

AS

Z S

OB

AL

A

Trener Mandrysz najczęścięj bardzo żywiołowo reaguje na poczynania swoich piłkarzy.

istów, ze względu na procedury PZPN i PZHL, było dość skom-plikowane.

ski Sport wzbudziło nadzieję na natychmiastowe rozpoczę-cie prac przy budowie nowe-go stadionu. Sprawa nie jest jednak prosta. Zwycięski pro-jekt stadionu firmy Pebro Pro-jekt z Krakowa został poddany weryfikacji, by uniknąć błę-dów i kosztownych przestojów w trakcie budowy, jak to mia-

Absolwent Wydziału Transportu Politechniki Śląskiej.W latach 1994–98 członek Zarządu Miasta Tychy, a na-stępnie wiceprezydent miasta,1999–2002 r. - dyrektor w Funduszu Inwestycyjnym w Warszawie,2003–2011 r. - członek rad nadzorczych giełdowych spółek akcyjnych,1994–2010 r. - radny Rady Miasta Tychy. Członek Za-rządu Podokręgu Tychy PZPN, wiceprzewodniczący wy-działu ds. współpracy z samorządami terytorialnymi w Śląskim Związku Piłki Nożnej.Od 1 marca 2011 r - prezes Spółki Tyski Sport SA

Henryk Drob

Jak grali?Puchar Polski: Polonia Nowy Tomyśl – GKS Ty-chy 0:3 (walkower), GKS Tychy – Elana Toruń 1:3 (0:2). Bramka: Folc.1. kolejka: GKS Tychy – Górnik Wałbrzych 1:0 (0:0). Bramka: Babiarz.2. kolejka: Bytovia – GKS Tychy 0:4 (0:1). Bramki: Bizacki, Sobczak i Folc 2.3. kolejka: GKS Tychy – Miedź Legnica 1:2 (0:1). Bramka: Masternak.4. kolejka: Jarota Jarocin – GKS Tychy 0:0.5. kolejka: GKS Tychy – Chojniczanka Chojnice 0:2.Z kim zagrają?6. kolejka (27.08.2011r.): Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy.7. kolejka (04.09.2011r.): GKS Tychy – Nielba Wą-growiec.8. kolejka (10.04.2011r.): Bałtyk Gdynia – GKS Ty-chy.9. kolejka (14.09.2011r.): GKS Tychy – MKS Klucz-bork.10. kolejka (17.09.2011r.): Tur Turek – GKS Tychy.11. kolejka (24.09.2011r.): GKS Tychy – Ruch Zdzie-szowice. SłaB

Pierwsze meczeUWAŻAM, ŻE W PIERWSZYCH CZTERECH MECZACH SEZONU STAĆ NAS BYŁO

NA ZDOBYCIE PRZYNAJMNIEJ 9, A NIE 7 PUNKTÓW. W JAROCINIE BYLIŚMY

ZDECYDOWANIE LEPSZYM ZESPOŁEM, JEDNAK NIESTETY NIE UDAŁO ZGARNĄĆ

CAŁEJ PULI.

Page 4: PIŁKARZE I HOKEIŚCI RAZEM NA SCENIE Sportowe … · 16.00 koncert Wojciecha Uhma. 17.00 koncert zespołu Cree. ... Piotr Mandrysz: Z miesiąca na miesiąc, czyli monolog treneranasze

IV

23 SIERPNIA 2010

W tym roku przypada 40 rocznica istnienia GKS-u, oraz 35 rocznica zdobycia wicemi-strzostwa Polski w piłce noż-nej. Postanowiliśmy przypo-mnieć tę część historii klubu. Historię odtwarzamy z wy-cinków prasowych pochodzą-cych z ówcześnie ukazują-cych się tytułów prasowych: „Sportu”, „Tempa”, „Trybuny Robotniczej” i „Piłki Nożnej”.

GKS awansował do ekstra-klasy z grupy południowej II ligi i w sezonie 1974/75, razem z gdyń-ską Arką, która awansowała z gru-py północnej, był beniaminkiem I ligi. Na inaugurację rozgrywek do Tychów przyjechał z Poznania utytułowany Lech. W obecności 15.000 widziów mecz zakończył się 1:1

Na pożółkłych kartach jednej z gazet (niestety nie zachowały się adnotacje, z którego tytułu pocho-dzą informacje) czytamy między innymi: „Przy szczelnie wypełnio-

nych trybunach walczyli piłkarze obu drużyn o każdą piłkę, a poje-dynek debiutanta z wieloletnią ru-tyną w I lidze zakończył się wyni-kiem nierozstrzygniętym.

1Z tego rezultatu nie są za-dowolone obie strony: tyszanie, ponieważ w pechowych okolicz-nościach stracili zwycięstwo oraz poznaniacy, którzy po meczu gło-śno twierdzili, że remis … bardzo ich skrzywdził”.

Na zdjęciu autorstwa Henryka Grochalskiego widzimy pierwszo-ligową piłkarską kadrę GKS Tychy. Stoją od lewej: Jerzy Nikiel – tre-ner, Jerzy Kubica, Krzysztof Rasek, Zbigniew Kuc, Paweł Wawoczny, Józef Trójca, Jan Białas, Jerzy Brzo-zowski, Zbigniew Janikowski, Cze-sław Czarnynoga, Alfred Potrawa, Aleksander Mandziara – asystent trenera. Siedzą od lewej: Marian Piechaczek, Kazimierz Szachni-

towski, Stefan Anioł, Eugeniusz Cebrat, Henryk Tuszyński, Edward Herman.

Gola dla tyszan strzelił Alfred Potrawa, którego redakcja "Sportu" wytypowała do jedenastki kolejki razem z Tamaszewskim, Wawrow-skim, Ostafińskim, Drzewieckim, Wiśniewskim, Maszczykiem, Ko-picerą, Lato, Domarskim i Szarma-chem.

KlaS

W ostatnim czasie dość czę-sto w GKS Tychy zmieniali się trenerzy i każdy starał się skonstruować zespół po swojemu. Najwięcej pro-blemów było ze znalezie-niem wartościowych mło-dzieżowców, których, jak się okazało, głównie sprowa-dzono spoza Tychów. Czy u nas nie ma zdolnej mło-dzieży?

Sławomir [email protected]

Obecnie jedynym młodzie-żowcem, który wychował się na ty-skich boiskach jest Damian Czu-pryna. Jednak nawet on nie może liczyć na regularne występy, gdyż na jego pozycji gra Mateusz Kup-czak. – „Czupi” przegrywa obecnie rywalizację o miejsce w składzie z Kupczakiem, dlatego próbuje-my szukać mu innej pozycji niż środek pomocy – mówił po pu-charowym meczu z Elaną Toruń trener Piotr Mandrysz, w którym tyszanin zagrał w pierwszej poło-wie na prawej pomocy, a dopiero po przerwie na swojej pozycji – środkowego pomocnika.

Tyszanie za słabi?Prezes Spółki Tyski Sport,

która przejęła GKS Tychy, Hen-ryk Drob, podobnie jego po-przednicy (Henryk Śliwiński, a wcześniej Łukasz Jachym) chce budować zespół opierając go o zawodników z Tychów, bądź okolicznych klubów grających w niższych ligach. Jednak pa-trząc na skład GKS, coraz mniej widać w nim zawodników wy-chowanych przez tyskie kluby.

Z obecnego składu tylko wspomniany Damian Czupry-na oraz Mateusz Zamojda, któ-rzy jeszcze są młodzieżowcami, wyszkoleni zostali przez trene-

rów w Miejskim Ośrodku Spor-tu Młodzieżowego w Tychach. Jeśli chodzi o starszych zawod-ników to tą drogą przeszli je-dynie Łukasz Kopczyk i Maciej Mańka. W MOSM grał również Daniel Sobas, jednak on szybko przeniósł się do Polonii Bytom, która po awansie do Ekstraklasy musiała stworzyć zespół wystę-pujący w Młodej Ekstraklasie.

awans wychowanków

Czy tyska młodzież na-prawdę jest zbyt słaba, by grać w macierzystym klubie? Tak nie jest, bo najlepiej świadczy o tym fakt, że awans z IV do II

ligi wywalczył zespół w więk-szości oparty o zawodników z Tychów. Wszyscy młodzie-żowcy natomiast byli wycho-wankami MOSM Tychy – Piotr Kozłowski, Krzysztof Kozłow-ski, Przemysław Walter, Maciej Mańka, Szymon Gilewicz i Sła-womir Buturla. W GKS obecnie jest tylko Maciej Mańka, które-go kariera się kapitalnie rozwi-nęła, prowadząc go do Górnika Zabrze, skąd jest wypożyczony do tyskiego drugoligowca.

Jednak z roku na rok wy-chowankowie zmuszani byli do opuszczania tyskiego klu-bu, niektórzy nawet do zakoń-czenia przygody z piłką nożną, jak chcociażby Walter. Gilewicz

po nieudanych przygodach w Mysłowicach, zakotwiczył w Ogrodniku Cielmice. W II li-dze zostali Piotr i Krzysztof Ko-złowscy, ale po roku odeszli z klu-bu – Piotr do Bierunia Starego, Krzysztof do MK Górnika Ka-towice. Ten drugi wrócił jeszcze potem do GKS, jednak po pół roku kontuzja zmusiła go do za-kończenia piłkarskiej kariery.

W drugoligowym zespole pozostał jeszcze Mańka, a niżej podpisany, przez IV-ligowy GTS Bojszowy, trafił do Unii Bieruń Stary.

W innych klubachIch miejsce zajął Damian

Czupryna, do którego dołączył

Mateusz Zamojda, występujący ostatnio w zespole juniorów… Rozwoju Katowice, a także Da-niel Sobas, grający w barwach Polonii Bytom. To niewiele. A przecież w Tychach nie brako-wało zdolnych zawodników, których podkradły nam zespoły z innych miast.

Tak było w przypadku Ja-kuba Świerczoka, który obecnie strzela gole dla pierwszoligowej Polonii Bytom, zostając pupil-kiem bytomskiej publiczności. Innym przykładem jest nadzie-ja zarówno Górnika Zabrze, jak i całej polskiej piłki, bardzo do-brze rokujący 17-latek Arka-diusz Milik. Różnica tkwi w tym, że Milik od początku przygody

z piłką był związany z Rozwojem Katowice.

Niewiele brakowało, by tak-że Zamojda, trafił do innego klu-bu, bowiem nikt nie wiedział, że w Tychach jest taki zdolny, defensywny pomocnik. Do-piero będący na sparingu Iskra Pszczyna – Unia Bieruń Stary Bartłomiej Bobla, asystent Piotra Mandrysza, zobaczył w akcji wy-chowanka MOSM, który był te-stowany przez zespół z Pszczyny.

Spoza TychówOd czasu awansu do II ligi

najchętniej na tyską młodzież stawiał trener, który obecnie sam odpowiada za szkolenie dzieci i młodzieży w Tychach – Damian Galeja. Jednak, kiedy zrezygnował z pracy z pierw-szą drużyną GKS, tyscy mło-dzieżowcy mieli coraz trud-niej. Mirosław Smyła, a później Adam Nocoń i Rafał Górak wo-leli postawić na zawodników sprowadzonych z innych klu-bów, jak Polonia Bytom, Ruch Chorzów, czy Górnik Zabrze. Obecnie w zespole jest sied-miu młodzieżowców, z których bezpośrednio z MOSM do GKS trafił tylko Damian Czupry-na. Z MOSM, ale przez Rozwój Katowice, w którym ostatnio występował, trafił Zamojda, a Sobas z MOSM trafił do Po-lonii, dopiero potem do GKS. A pozostali? Z Ruchu Cho-rzów – Lesik, ze Skałki Żabni-ca – Kupczak, Mooy przyszedł do Tychów z Niemiec (mimo, iż ciągle nie może grać w Pol-sce), a Wawoczny jest wycho-wankiem Unii Bieruń Stary.

***PS. Artykuł można potrak-

tować jako głos w dyskusji na temat kondycji tyskiego futbolu młodzieżowego. Zachęcamy do nadsyłania swoich uwag.

GKS Stawia na młodzież... Spoza tychów

Wychowanków coraz mniej

łu

kA

Sz

So

bA

lA

Dwa pokolenia tyskich piłkarzy – Damian Czupryna (drugi z lewej) i Krzysztof Bizacki (z prawej).

Wydawca: Tyski Sport Spółka Akcyjna,

43-100 Tychy, al. J. Piłsudskiego 12, tel. 32 325 72 88

[email protected]

Prezes: Henryk Drob

Redaguje zespół

PRZEDSTaWIaMYJedną z firm, która od lat sponsoruje tyskich

sportowców jest Rytm Trade Sp. z o.o. Dyrektor Generalny Brunon Ochab jest zapalonym kibi-cem hokeja. Spółka Rytm Trade jest dużą ogól-nopolską firmą, ale wspiera miejscowe inicjaty-wy w myśl zasady „działaj globalnie, wspieraj lokalnie” powiedział nam dyrektor Ochab.

15.000 widzów na inauGurację i liGi w tychach

GKS Tychy – lECH Poznań 1:1