Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać...

42

Transcript of Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać...

Page 1: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa
Page 2: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa
Page 3: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Od redakcji

Każdy z nas uwikłany jest w różnorodne relacje z innymi ludźmi, w życiu lekarskim te zawodowe bywają najbardziej skomplikowane. Mimo coraz większego upraszczania systemu kształcenia zawodowe-go lekarzy i prób skrócenia jego czasu, wydaje się, że u podstaw sztuki lekarskiej nadal pozostaje relacja nauczyciel–uczeń. Można nawet po-wiedzieć, że każdy z nas na zawodowej drodze spotyka mistrza, od któ-rego nabywa elementarnych umiejętności. Z czasem relacje te mogą przekształcić się w układ partnerski. Oczywiście, jak każdy proces doj-rzewania, może to odbywać się mniej lub bardziej harmonijnie. Mądry nauczyciel nie zazdrości swojemu uczniowi rozwoju, a dobry uczeń sam stając się mistrzem, pozostaje w szacunku dla swojego nauczyciela.

Tworzymy społeczność lekarską i moim zdaniem jest to powód do dumy. Przynależność do grupy jest naturalną potrzebą każdego człowieka, wyjątkowo silną u osób, które ze względu na charakter pra-cy skazane są na zawodową samotność. Dotyczy to lekarzy dentystów, z których większość wykonuje swoją codzienną pracę samotnie, w czte-rech ścianach własnego gabinetu. Jak powiedziała dr Anna Lella, wice-prezes NRL, jest to trudne zwłaszcza dla początkujących stomatologów, pozostawionych w pierwszych latach pracy bez niczyjej opieki.

Na naszych łamach relacjonujemy przebieg I Łódzkiego Spotkania Stomatologicznego, które w październiku odbyło się w Załęczu Wielkim. Jest to nowa inicjatywa łódzkiej Izby Lekarskiej, która spotkała się z go-rącym odzewem, szczególnie wśród lekarzy działających od lat indywi-dualnie, w tzw. terenie. Kurs początkowo planowany był dla czterdziestu osób, ostatecznie wzięło w nim udział stu czterdziestu lekarzy dentystów z terenu całego województwa. Stał się on wyjątkową okazją do integracji naszego środowiska stomatologicznego, tak bardzo potrzebną po utracie targów CEDE. Sukces pierwszego spotkania spowodował, że planowane są już kolejne. Miejmy nadzieje, że zacieśnią one więzi między nami jesz-cze bardziej i to bez względu na wiek czy miejsce pracy.

W najnowszym numerze pozostajemy nadal w tematyce propo-nowanych zmian w systemie kształcenia lekarzy i lekarzy dentystów. A zatem wracamy do planów likwidacji stażu podyplomowego oraz pań-stwowych egzaminów zawodowych. Na łamach naszej gazety zastana-wiamy się, czy pytania testowe wystarczają, aby określić gotowość mło-dego człowieka do pełnienia zaszczytnej funkcji bycia lekarzem. A jeśli nie, to w jaki inny obiektywny sposób można by to zmierzyć? Uwadze Czytelników polecamy też wywiad z prof. Jolantą Kujawą, nowym pre-zesem Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji, która opowiada o proble-mach, z jakimi boryka się współczesna rehabilitacja.

Patrycja Proc

Jesień – pora wyciszenia i refleksji

Nasza okładka

W dniach 1–3 października br., w Załęczu Wielkim k. Wielunia odbyło się pierwsze Łódzkie Spotkanie Stomatologiczne. Inicjatywę przyjęto entuzjastycznie. Konferencja została zaplanowana na 40 osób, ostatecznie przyjechało 140. Gratulacje dla organizatorów.

PANACEUMnr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Pismo Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi93-005 Łódź, ul. Czerwona 3, www.oil.lodz.pl • [email protected]

WydawcaOkręgowa Izba Lekarska w Łodzi

Komisja Informacyjno-WydawniczaGrzegorz Krzyżanowski (przewodniczący), Józef Kobos (wiceprzewodniczący ds. pisma OIL „Panaceum”), Paweł Czekalski (wiceprzewodniczący ds. strony internetowej OIL).

Kolegium redakcyjne „Panaceum”Józef Kobos (przewodniczący), Patrycja Proc (wiceprzewodnicząca),Krzysztof Chmielak, Stanisław Ciechowicz, Elżbieta Falkowska-Bednarek, Arkadiusz Jasek, Fabian Obzejta, Barbara Szeffer-Marcinkowska, Zbigniew Zając oraz Halina Kotus (dyrektor Biura OIL) i Adriana Sikora (rzecznik prasowy OIL).

Pismo redaguje zespółNina Smoleń (redaktor naczelna),Alina Paradowska (sekretarz redakcji),Ewa Juszyńska-Poradecka (współpraca).

Sekretariat redakcji i biuro reklamytel. 42 683 17 93 wew. 122, faks 42 683 13 78 [email protected]

Skład komputerowyIMAGINARIUM Jakub Kierc

DrukSPRINT STUDIO Jarosław Szejner

Numer zamknięto 25 października 2010 r.

Nakład 12 000 egz.

Copyright © OIL Łódź

Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść i formę reklam ani ogłoszeń przedstawionych w piśmie. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.

Dane o piśmie• Okładki i środek w pełnym kolorze.• Liczba edycji – 10 w roku.• Nakład: 12 000 egzemplarzy.• Format: 208 x 288 mm.• Parametry techniczne ogłoszeń ramkowych (wymiar netto): – cała strona – 183 x 264 mm,– 1/2 strony w poziomie – 183 x 130,5 mm,– 1/2 strony w pionie – 89 x 264 mm,– 1/4 strony – 89 x 130,5 mm,– 1/8 strony – 89 x 63,5 mm,– 1/16 strony – 89 x 30 mm,– 1/32 strony – 42 x 30 mm.

Uwaga autorzy zdjęć!Fotografie przesyłane do Redakcji w postaci cyfrowej, aby nadawały się do dru-ku, muszą w formacie JPG zajmować co najmniej 1 MB. Prosimy zwrócić uwagę, aby wysyłając zdjęcia mailem, program pocztowy nie zmniejszał ich rozmiaru.

Jak zwykle w ostatnią niedzielę października, w tym roku był to 25 dzień miesiąca, odbył się w łódzkim Klubie Lekarza wernisaż Ogólnopolskiej Wystawy Fotograficznej – „Świat w obiektywie le-karskim”. Tym razem tematem przewodnim prac było hasło: „Piękna nasza Polska cała”. Na wystawie 23 autorów z całej Polski zaprezen-towało w sumie 250 zdjęć. Więcej na temat tego wydarzenia – w ko-lejnym numerze „Panaceum”.

Fot.

R. Po

rado

wski

Page 4: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Spis treści

Spisane na gorąco 3 Warto bywać z młodymi i myśleć… młodo

Słowo Prezesa 3 Z notatnika rzecznika

Publicystyka, reportaż 4 Lekarze dentyści mają wreszcie „swoją imprezę” szkoleniowo-integracyjną

Pierwsze Łódzkie Spotkania Stomatologiczne – Załęcze Wielkie 2010

5 Nasz zawód powinien być bardziej umedyczniony...– mówi dr Anna Lella, specjalista periodontolog, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, przewodnicząca Komisji Stomatologicznej NRL w VI kadencji

6 Konferencja na medalOpinie uczestników o wykładach i wykładowcach

7 Minister robi uniki...Jesienna ofensywa legislacyjna

8 Nie! – dla likwidacji stażu i LEP-uKMLiLD o proponowanych zmianach w kształceniu

9 Grzebanie reform i w „reformach”Prowokacje…

10 Lekarski test prawdyLEP i LDEP w sesji jesiennej 2010 r.

11 Śladami mistrzów – Degi i WeissaWywiad z dr hab. n. med. prof. nadzw. Jolantą Kujawą, prezesem Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji

Z życia środowiska 13 Prof. M. Banach – wiceministrem14 Z perspektywy lat… 14 Związkowiec prezesem 15 Poparcie dla transplantologii 15 Szczepienia ochronne dziś i jutro 16 Klinika – godna NATO

Bliżej prawa 17 Przemoc w praktyce lekarza

Konferencja prawno-medyczna 18 Uzasadniona odmowa leczenia

Rzecznik Praw Lekarzy radzi 18 Zmiany w specjalizacjach 19 Utrata pieczątki lekarskiej

Z historii medycyny 20 Stefan Chmiel

Portrety niepospolitych medyków

Nasze sprawy 21 Wetknąć kij w mrowisko?

Nie powinniśmy brać przykładu ze strusia czy mrówek, lecz wykazywać pewną odwagę

22 Podziękowania

Klub Lekarza 23 Izbowy chór? A czemu nie... 23 Blues rosyjskiej duszy…

Koncert na śpiew i gitarę 24 Sztuka jako forma odkrywania osobowości

Malowane na jedwabiu

Literatura i sztuka 25 O etyce i moralności – lekarskim piórem

Kongres UMEM po raz trzeci w Polsce 26 Książki nadesłane

Sport 27 „Złoto” dla naszych brydżystów 24 Deble i pary

Piotrków Family Cup 2010 25 Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej – Mielec 2010

W Klubie Lekarza w Łodzi, ul. Czerwona 3,

odbędzie się już po raz trzeci wyjątkowa w swoim klimacie

wystawa pn.

Pamiątki lekarskieJej otwarcie nastąpi 14 listopada 2010 r.

(niedziela) o godz. 17.Wystawa poświęcona będzie pamię-ci jej inicjatorki, wieloletniej dyrektor

Biura OIL w Łodzi – Grażyny Rzepeckiej-Koniarek.

Komisja Kultury łódzkiej ORL serdecznie zaprasza członków naszej Izby (wraz z rodzinami i przyjaciółmi) – koneserów domowych trunków oraz amatorów dobrej zabawy i wróżb na 

Wieczór Andrzejkowy oraz

IV Turniej NalewekSpotkanie odbędzie się w Klubu Lekarza OIL przy ul. Czerwonej 3 w Łodzi 26 listopada (piątek). Początek – godz. 20.

Żeby wziąć udział w Turnieju, trzeba przynieść ze sobą „załącznik” w postaci nalewki (najlepiej – dla zachowania anonimowości – w butelce półlitrowej), która przez uczestników zostanie poddana próbie smaku. Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka.

Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa93-005 Łódź, ul. Czerwona 3

tel. 42 683 17 91, w. 110

Page 5: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    3nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Spisane na gorącoSłowo Prezesa

Warto bywać z młodymi i myśleć… młodo

Szarością spowite konary nagich drzew przypomniały niechybnie o listopadowym święcie tych, których tak nam brakuje. Zastygając na chwilę w milczeniu, zatapia-liśmy wzrok w migającym ogniku – ma-gicznej soczewce pamięci. Znów mogliśmy być razem z nimi, nie bacząc na upływające tygodnie, miesiące, lata…

Warto być razem, także pośród obec-nych, zwłaszcza przy stawianiu czoła wy-zwaniom, jakie stają przed naszą korpora-cją zawodową. Ostatnie tygodnie to okres wzmożonych działań wielu organizacji lekarskich w obliczu zagrożeń, jakie niosą przyjęte przez rząd projekty ustaw z pakietu zdrowotnego. Do krytycznych ocen, wy-danych przez samorząd lekarski, dołączyła m.in. Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych stwierdzając, że pro-jektowana ustawa o działalności leczniczej grozi wręcz paraliżem finansowym uczelni medycznych. Zapowiadana likwidacja stażu podyplomowego wywołała sprzeciw także: Konferencji Prezesów Towarzystw Lekar-skich, Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, Ogólnopolskiego Związku Zawo-dowego Lekarzy i uczestników XIX Ogól-nopolskiej Konferencji Młodych Lekarzy w Krakowie.

Właśnie stanowisko młodych medyków w sprawie stażu oraz LEP-u i LDEP-u ma szczególne znaczenie jako grupy, która zdaniem Ministerstwa Zdrowia oczekuje pilnych zmian kształcenia podyplomowego. W treści krakowskiego stanowiska mło-dzi lekarze uznali Lekarski Egzamin Pań-stwowy i Lekarsko-Dentystyczny Egzamin Państwowy za jedyne obiektywne kryteria kwalifikacji na specjalizację i alarmują, że próba zastąpienia tych egzaminów ko-misyjną oceną predyspozycji i motywacji kandydatów, będzie postępowaniem nie tylko uznaniowym, ale nawet korupcjogen-nym. Na spotkanie młodych lekarzy, mimo wystosowanych zaproszeń, nie przybył nikt z Ministerstwa Zdrowia, co – zdaniem niektórych uczestników – było kolejnym dowodem lekceważenia głosu środowiska lekarskiego.

Rodzą się więc pytania: Czy można wprowadzać tak głębokie zmiany w wielu obszarach opieki zdrowotnej wbrew sta-nowczej postawie przedstawicieli naszego zawodu? Czy można obniżać poziom wy-

kształcenia lekarzy bez zagrożenia dla bez-pieczeństwa zdrowotnego obywateli? Mam nadzieję, że próba odpowiedzi na te funda-mentalne pytania stanie się przedmiotem debaty publicznej w najbliższych tygo-dniach.

Tymczasem, patrząc bliżej, z satysfakcją odnotowuję postępy w organizacji szkoleń przy udziale naszej Izby Lekarskiej. Jak mó-wiłem blisko rok temu, zaangażowanie samorządu na tym polu jest dla mnie spra-wą niezwykle ważną i cieszę się, że te małe marzenia nabierają rzeczywistych kształtów. Wydarzeniem przełomowym była zorga-nizowana w Załęczu Wielkim konferencja „Pierwsze Łódzkie Spotkanie Stomatolo-giczne”. Licznym zastępom lekarzy den-tystów zaprezentowano szereg tematów o charakterze praktycznym, przy dużym zaangażowaniu członków naszej Komisji Stomatologicznej. Za zaangażowanie i ol-brzymi wkład w przygotowanie konferencji pragnę na ręce kolegi Jacka Pypcia przeka-zać serdeczne podziękowania dla wszystkich organizatorów, życząc jednocześnie sukce-sów w latach następnych. Kolejnym szkole-niem pod patronatem Izby będą kursy dla stażystów, które rozpoczną się jeszcze w tym roku i już trwają przygotowania do następ-nych przedsięwzięć szkoleniowych.

W październiku zdarzyło mi się być na dwóch spotkaniach młodych lekarzy. O pierwszym w Krakowie wspomniałem wcześniej, drugie miało miejsce w siedzibie naszej Izby. Była to uroczystość wręcze-nia praw wykonywania zawodu lekarzom dentystom po zakończeniu stażu i złożeniu wymaganych egzaminów. Cieszyłem się z dobrej frekwencji młodszych koleżanek i kolegów, z zaciekawieniem przysłuchiwa-łem się ich opiniom na temat stażu i spe-cjalizacji. Słuchając interesujących i jedno-cześnie odważnych wypowiedzi, czułem podobnie jak pod Wawelem, że młodzieńcza energia przechodzi na mnie szeroką wiązką kwantów i działa szalenie inspirująco. Może więc warto częściej bywać z młodymi i może warto częściej myśleć… młodo.

& Z notatnika rzecznika

R Polska jak zwykle w ogoniePubliczne wydatki na leczenie są w Pol-sce, oprócz Meksyku, najniższe wśród krajów OECD. Wydajemy na głowę mieszkańca niespełna 800 dolarów. Na pierwszym miejscu (dane za 2008 r.) w rankingu obliczonym na podstawie parytetu siły nabywczej znajduje się Nor-wegia (4213 $), a kolejno USA (3507 $) i Francja (2875 $). Czesi przeznaczają na ten cel 1470 dolarów, natomiast Sło-wacy – 1199. Średnio kraje OECD prze-znaczają rocznie na ochronę zdrowia 6 proc. PKB, w Polsce wskaźnik ten wy-nosi obecnie 4,3 proc. PKB. (źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

R Ranking „Bezpieczny szpital”      rozstrzygniętyZakład Opieki Zdrowotnej MSWiA z Warmińsko-Mazurskim Centrum On-kologii w Olsztynie zwyciężył – po raz drugi z rzędu – w rankingu „Bezpieczny szpital 2010”, który został przygotowany przez Centrum Monitorowania Jako-ści w Ochronie Zdrowia i opublikowa-ny przez „Rzeczpospolitą”. Olsztyńska „poliklinika” uzyskała 918,31 punktów (na 1000 możliwych). Na drugiej pozy-cji sklasyfikowano lidera sprzed dwóch lat – Centrum Onkologii im. prof. Fran-ciszka Łukaszczyka w Bydgoszczy, który zdobył 907,03 punktów, a na trzecim miejscu uplasował się Wojewódzki Szpi-tal Specjalistyczny w Białej Podlaskiej – 892,29 pkt. W „Złotej setce szpitali publicznych” znalazły się następują-ce placówki z woj. łódzkiego: SP ZOZ Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1 im. N. Barlickiego UM w Łodzi (7 miej-sce), SP ZOZ Uniwersytecki Szpital Kli-niczny nr 4 im. Marii Konopnickiej UM w Łodzi (46 miejsce), Wojewódzki Spe-cjalistyczny Szpital im. Wł. Biegańskiego w Łodzi (57 miejsce), Samodzielny Szpi-tal Wojewódzki im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim (64 miejsce), SP ZOZ im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu (71 miejsce) oraz Zakład Opieki Zdrowotnej MSWiA w Łodzi przy ul. Północnej (91 miejsce).(źródło: „Rzeczpospolita”)

R Brytyjska nagonka na lekarzy      obcokrajowcówBrytyjskie media ostrzegają przed za-trudnianiem w Wielkiej Brytanii le-karzy z innych krajów, w tym z Polski. Według „Daily Mail” obcokrajowcy nie przechodzą testów językowych ani kom-petencyjnych i mają często problemy

ciąg dalszy na s. 16 a

Page 6: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

4    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

Konferencja pod nazwą „Pierwsze Łódzkie Spotkanie Stomatologiczne”, która odbyła się w dniach 1–3 października br. w miejscowości Załęcze Wielkie koło Wie-lunia, przeszła do historii. Jej organizato-rzy – członkowie Komisji Stomatologicznej Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi, reali-zując w praktyce zadania izbowego Zespołu ds. Kształcenia – postawili sobie dwa cele: zainaugurowanie kursów skierowanych do lekarzy dentystów z województwa łódz-kiego, w ramach ich ustawicznego szkolenia, a także… integrację środowiska dentystów, z których większość wykonuje swoją co-dzienną pracę indywidualnie, w czterech ścianach własnego gabinetu. Spotkanie było początkowo planowane na czterdzieści osób, ostatecznie uczestniczyło w nim sto czterdzieści, w tym stu dwudziestu ośmiu „kursantów” (z czego siedmiu spoza łódz-kiej Izby).

Wiceprezes Okręgowej Rady Lekar-skiej, a jednocześnie przewodniczący Ko-misji Stomatologicznej ORL – Lesław Jacek Pypeć, w swym krótkim przemówieniu wprowadzającym, z właściwą sobie swadą i serdecznością, powitał uczestników kon-ferencji oraz przedstawił przybyłych gości. Szczególnie ciepło zwrócił się do Anny Lelli – wiceprezesa Naczelnej Rady Lekar-skiej, przewodniczącej Naczelnej Komisji Stomatologicznej, sekretarza generalnego ERO-FDI (Europejskiej Regionalnej Orga-nizacji Światowej Federacji Dentystów) oraz Grzegorza Mazura – prezesa ORL w Łodzi, który z niekłamanym zainteresowaniem pochyla się nad działalnością łódzkiej Ko-misji Stomatologicznej i wspiera ją w jej poczynaniach.

Goście, poproszeni o zabranie głosu, pogratulowali organizatorom, rozmachu

w przygotowaniu konferencji stomatolo-gicznej, a G. Mazur podkreślił rolę Izby w procesie podyplomowego kształcenia jej członków – nie tylko jako administratora i egzekutora tego ustawowego obowiąz-ku, ale przede wszystkim inicjatora. Przy okazji przypomniał, że 1 października jest w 2010 r. „Światowym Dniem Uśmiechu” i wyraził nadzieję, że spotkanie to będzie przebiegać pod znakiem… uśmiechu wła-śnie. J. Pypeć, dziękując obu prezesom za przybycie i serdeczne słowa, obdarował ich pamiątkami: A. Lella otrzymała bu-kiet kwiatów i książkę, wydaną z okazji dwudziestolecia samorządu lekarskiego pt. „Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi. Hi-storia i współczesne oblicze”, a G. Mazur – symboliczną odznakę „Srebrny Ząbek”.

Część powitalną J. Pypeć zakończył osobistą refleksją, że oto spełniły się jego marzenia o tym, żeby łódzcy stomatolodzy mieli wreszcie jakąś „swoją imprezę”, a wy-rażając przekonanie, iż będzie to pierwsza z tego cyklu konferencja, poprosił wszyst-kich jej uczestników o zgłaszanie uwag, aby organizując kolejne wyeliminować ewentualnie niedociągnięcia. Wspomniał, że początki funkcjonowania Komisji Sto-matologicznej pod jego kierownictwem w nowej, VI kadencji były bardzo trudne (na pierwsze spotkanie przyszło sześć osób), tym bardziej gorąco podziękował osobom, które pomagały w jej tworzeniu. A szcze-gólnie ciepłe słowa skierował pod adresem koleżanek, dzięki którym to spotkanie do-szło do skutku. „Dziękuję Ci, Irenko, oraz Tobie, Małgosiu,” – zwrócił się do Ireny Elerowskiej i Małgorzaty Lindorf, wręczając im oryginalne bukiety kwiatów (na zdjęciu obok). Na koniec zaś A. Lelli – wiceprezes ds. stomatologii NRL przedstawił wszyst-

kich obecnych członków łódzkiej Komisji Stomatologicznej, podkreślając zalety i za-sługi każdej z wymienionych osób.

Rozpoczęła się część szkoleniowa. Pro-gram kursu obejmował pięć bloków tema-tycznych, na koniec każdego uczestnicy zadawali pytania wykładowcy i otrzymywali wyczerpujące odpowiedzi, wywiązywały się dyskusje. Uczestnicy konferencji, na zakoń-czenie szkolenia, otrzymali certyfikaty oraz piętnaście punktów edukacyjnych (program tematyczny kursu, a także opinie o nim oraz o przebiegu konferencji – czytaj obok).

Podczas spotkania łódzkich stomatolo-gów wiele dyskutowano na temat projektów ustaw z pakietu zdrowotnego: o działalności leczniczej, o zmianie ustawy o zawodach le-karza i lekarza dentysty oraz o zmianie usta-wy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjentów, przyjętych przez rząd i przesła-nych do Laski Marszałkowskiej. Mówiono o zagrożeniach dla środowiska lekarskiego, jakie płyną z niektórych rozwiązań propo-nowanych w tych projektach, a także sze-rokich działaniach podejmowanych przez samorząd lekarski (od szczebla okręgowego po naczelny, z udziałem konsultantów kra-jowych oraz przedstawicieli uczelni medycz-nych, lekarskich towarzystw naukowych, wreszcie prawników). Te działania zaowoco-wały licznymi opiniami i pozwoliły na przy-gotowanie merytorycznych, mocnych w argumenty stanowisk przyjętych na nad-zwyczajnym posiedzeniu NRL 8 październi-ka 2010 r. (pełna treść wszystkich na stronie internetowej: www.nil.org.pl oraz na łamach Biuletynu NRL, dołączonego do bieżącego numeru „GL” ).

• • •Miejsce spotkania wybrano nie przy-

padkowo. Miejscowość Załęcze Wielkie,

Pierwsze Łódzkie Spotkania Stomatologiczne – Załęcze Wielkie 2010

Lekarze dentyści mają wreszcie „swoją imprezę” szkoleniowo-integracyjną

Page 7: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    5nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

– Na początek nie sposób nie zapytać o Pani opinię na temat łódzkiej konferencji stomatologicznej, której była Pani gościem.

– Kształcenie ustawiczne jest naszym obowiązkiem etycznym, moralnym i praw-nym, ale też i przyjemnością. Przyjemno-ścią spotkań, aktualizacji naszej wiedzy, omawiania różnych tematów, nie tylko takich bezpośrednio związanych z prakty-kowaniem naszego zawodu. Dobrze, że taką konferencję organizuje Izba Lekarska, gra-tuluję koleżankom i kolegom z Łodzi cennej inicjatywy.

– Aktualnie już prawie wszystkie izby okręgowe podjęły aktywność z zakresu inicjowania i organizowania, a nawet do-finansowywania kursów czy konferencji dla swoich członków…

– I tak powinno być. Spotkania szkole-niowe mają wartość nie tylko jako element uaktualniania wiedzy zawodowej, ale są też elementem integracji środowiska, a ma to szczególne znacznie dla stomatologów, którzy zasadniczo pracują samotnie w in-dywidualnych praktykach i są szczególnie spragnieni wymiany doświadczeń i kontak-tu ze swoim środowiskiem. Takie spotkania szkoleniowo-integracyjne są nam może potrzebne nawet bardziej niż specjalistom innych dziedzin medycznych.

– Doktor Jacek Pypeć, podczas inaugu-racji konferencji powiedział, że jeśli chcemy, żeby nasz zawód dentysty miał rangę, pre-stiż, żeby nie był deprecjonowany – to musi-my być razem z lekarzami, tworzyć jedność.

– Jestem tego samego zdania i to jest chyba jedyna słuszna droga. Mówię to z do-świadczenia, płynącego z mojej działalności w ERO-FDI, bo nie we wszystkich krajach Europy lekarze i dentyści tworzą jedną orga nizację. Polska, wprowadzając i dążąc do umedycznienia zawodu lekarza denty-sty, wyprzedziła kierunek, jaki jest obecnie lansowany w Europie i USA.

– A jeśli już porównujemy sytuację stomatologów w Polsce i Europie, to czy widzi Pani jakieś zasadnicze różnice w ich codziennej praktyce?

– Sytuacja stomatologów w Europie jest dość wyrównana, praktyki lekarzy den-

tystów w Polsce nie różnią się specjalnie od tych w innych państwach. Pracujemy na podobnym czy wręcz takim samym sprzęcie; materiały, jakie stosujemy i my, i inni koledzy z Europy, są znanymi marka-mi międzynarodowymi. Czasy kompleksów wobec Zachodu są historią, ta przeszłość, mam nadzieję, już nie wróci.

– Ale są jeszcze różnice?– Oczywiście, dotyczą one głównie cen

usług stomatologicznych, są one widoczne między poszczególnymi państwami, a wyni-kają nie tylko z pozycji zawodu, ale ogólnej sytuacji ekonomicznej danego kraju. Wyglą-da na to, że z czasem te dysproporcje zmale-ją, co w zasadzie już widzimy. Obecny swo-bodny przepływ kadry i pacjentów sprzyja wymianie doświadczeń zawodowych, wie-my, co słychać w innych państwach i oczy-wiście możemy podglądać innych, ale mamy też czym się pochwalić.

– A jak ocenia Pani poziom edukacji naszych lekarzy dentystów?

– Edukacja stomatologiczna w Polsce może być powodem do dumy, choć zawsze chciałoby się jeszcze lepiej, więcej. Nasi stomatolodzy są cenieni za granicą, a i tzw. turystyka dentystyczna, czyli poszukiwania wysokospecjalistycznych usług w Polsce za rozsądną cenę o tym świadczy.

– Nie we wszystkim jednak przodujemy.– Stomatologia w Polsce, tak jak na Za-

chodzie, jest niemal całkowicie sprywaty-zowana, finansowanie leczenia ze środków publicznych jest bardzo skąpe. Ciągle sły-szymy o innych ważniejszych potrzebach. Wiele do życzenia pozostawia brak trwałych rozwiązań profilaktycznych, adresowanych do dzieci i młodzieży szkolnej. Tymcza-sem profilaktyka i promocja zdrowia dla najmłodszych powinny być pod parasolem państwa. Również, jestem o tym głęboko przekonana, w dziedzinie badań medycz-nych mielibyśmy o wiele więcej do zaofero-wania, gdyby można było odczuć wsparcie polityczne, połączone z koniecznym inwe-stowaniem w badania.

– Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów na niwie zawodowej, a także samorządowej.

Dr Anna Lella – specjalista periodontolog, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, przewodnicząca Komisji Stoma-tologicznej NRL w VI kadencji. W dniu 30 kwietnia br. zosta-ła wybrana sekretarzem generalnym Europejskiej Regional-nej Organizacji Światowej Federacji Dentystów (obszerne informacje na ten temat w „GL” nr 6–7/2010). Jest to stowa-rzyszenie niezależne, zrzeszające prawie dwieście organiza-cji stomatologicznych ze stu trzydziestu czterech państw, w sumie ponad milion lekarzy dentystów z całego świata. To dla polskich dentystów powód do dumy i radości, tym bardziej doceniamy Jej udział w naszym „Pierwszym Łódz-kim Spotkaniu Stomatologicznym”.

Nasz zawód powinien być bardziej umedyczniony...

Organizatorzy „Pierwszego Łódz-kiego Spotkania Stomatologicznego” wyrażają wdzięczność Okręgowej Izbie Lekarskiej w Łodzi i licznym sponso-rom, dzięki którym można było to spo-tkanie zorganizować. Miło nam wymie-nić przedstawicieli firm: lek. Janusza Kalinowskiego z DMG Hamburg, Miro-sława Zasępę z firmy VOCO, Mirosława Chojnackiego z MIR DENTAL, Annę Adamczyk z firmy RADA i Magdalenę Sochę z Johnson & Johnson – którym serdecznie dziękujemy.

Szczególne podziękowania organi-zatorzy kierują dla Pani mgr Krystyny Mikuły – dyrektor, harcmistrzyni Har-cerskiego Ośrodka Szkoleniowo-Wy-poczynkowego „Nadwarciański Gród” za dobrą współpracę i opiekę.

Miło nam poinformować, że Pani Krystyna w marcu br. została laureatką plebiscytu „Dama Sukcesu 2009”.

Gratulujemy!

a właściwie Harcerski Ośrodek Szkolenio-wo-Wypoczynkowy „Nadwarciański Gród”, jest położony w zakolu Warty na terenie Załęczańskiego Parku Krajobrazowego i polecany w przewodnikach turystycznych regionu. Piękne plenery i słoneczna pogoda, mimo panującego chłodu, sprzyjały space-rom podczas przerw między wykładami. Wieczorami, po zajęciach, aby wypełnić kolejny cel „Pierwszego Łódzkiego Spotka-nia Stomatologicznego”, jego uczestnicy integrowali się przy wspólnych kolacjach, zabawie i śpiewie, z towarzyszeniem „pod-kładu” muzycznego: w piątek zespołu „MoCart” , a w sobotę – „Karlik” (część zespołu „Śląsk”). Na zakończenie konferen-cji, po uroczystym wręczeniu certyfikatów, jego uczestnicy zrobili niespodziankę sze-fowi łódzkiej Komisji Stomatologicznej – Lesławowi Jackowi Pypciowi, wręczając mu – w podziękowaniu za świetną organizację i prowadzenie całego spotkania – znacznych rozmiarów wizerunek serca, które zostało wypełnione ich autografami.

Całość przygotowała Alina Paradowska(opr. Nina Smoleń)

Fot.: A. Paradowska, B. Kuncewicz, A. Trojanowski

Page 8: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

6    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

A oto „garść” opinii uczestników spo-tkania na temat wykładów i organizacji konferencji.

– Absolutna cisza na sali podczas wykła-dów świadczyła o dobrze dobranej, intere-sującej tematyce kursu. Omówione zostały nowe rozwiązania w stosowanych od dawna sposobach leczenia, ale też przedstawione nowatorskie metody. Mogliśmy ponadto poznać nowy produkt o szerokim spektrum działania – Listerinę oraz specjalistyczny sprzęt stomatologiczny, m.in. do ozonoterapii i laseroterapii.

– Metoda leczenia początkowych ognisk próchnicy bez użycia wiertła, za pomocą specjalnego preparatu ICON, o której mówił lek. Kalinowski, od dwóch lat stosowana jest w USA, ale u nas mało jeszcze rozpowszech-niona. Czy będzie rewolucyjnym rozwią-zaniem? – pokaże czas i przeprowadzone doświadczenia kliniczne. Jest to na pewno metoda mikroinwazyjna, ale zaledwie za-trzymująca próchnicę w stadium wczesnym, od E (enamel) do D. Wykład wzbogacony był filmem instruktażowym, urozmaicony przy-kładami, obrazowe i dobrze dobrane porów-nania pozwalały lepiej przyswajać wiedzę.

– Dr Doliwa-Augustowska przedstawiła interesujący wykład o licówkach, starając się zachęcić nas do ich wykonywania, ale jednocześnie uświadamiając, że wiąże się to z dużą odpowiedzialnością. Stwarza pro-blemy szczególnie w fazie cementowania,

gdzie niezbędna jest pomoc asysty. Opierając się na własnym doświadczeniu, podawała ciekawe przykłady, w jaki sposób wystrzegać się popełniania pewnych błędów.

– Wykład prof. Kozakiewicza na temat leczenia zniekształceń twarzoczaszki wyda-wał się „ciężką kobyłą”, jak za studenckich czasów, tymczasem… mile nas zaskoczył. Wykładowca potrafił zainteresować tema-tem – wiadomości przekazywał przystępnym językiem, w sposób jasny i klarowny, słu-chaliśmy go w dużym skupieniu. Ta wiedza pozwoli nam łatwiej rozpoznać wady u pa-cjentów i odpowiednio kierować do leczenia specjalistycznego. Chętnie odpowiadał na py-tania i wątpliwości kursantów.

– Wykład na temat leczenia miazgi zę-bów mlecznych, który wygłosił przewodni-czący dr Pypeć, przypomniał nam wiadomo-ści znane, ale też uświadomił nowe podejście dotyczące powikłanych zapaleń miazgi. Myślę, że po tym wykładzie częściej będzie-my podejmować decyzję o ekstrakcji zębów mlecznych. W przeszłości traktowaliśmy je jako utrzymywacze przestrzeni dla zębów stałych, tymczasem – jak dowodził wykła-dowca – prawidłowo ustawione zawiązki zę-bów stałych same wyznaczają swoje przyszłe miejsce w łuku zębowym. Przy podejmowa-niu właściwej decyzji konieczne jest zrobienie zdjęć RTG, do tej pory bardzo rzadko wy-konywanych u dzieci poniżej siódmego roku życia. Po wykładzie jesteśmy skłonni rozsze-rzyć ich zastosowanie, co podyktowane jest

z jednej strony potrzebą zmniejszenia ryzyka zachorowań na choroby ogólnoustrojowe, a z drugiej – świadomością, że mamy coraz nowocześniejszy, bezpieczniejszy sprzęt RTG.

– Wykład dr Figas-Kubicy wzbudził zainteresowanie wśród dentystów praktyku-jących indywidualnie, szczególnie z małych miejscowości oddalonych od ośrodków spe-cjalistycznych, którzy często muszą samo-dzielnie podejmować decyzję dotyczącą pod-jęcia leczenia ortodontycznego. Pani doktor w sposób praktyczny przypomniała i uczuliła nas stomatologów „zachowawczych” na wiele aspektów, które powinno się brać w tym za-kresie pod uwagę w codziennej praktyce.

– Pochwały dla organizatorów, a szcze-gólnie prowadzącego spotkanie kolegi – dr. Pypcia, za miłą atmosferę i starania, aby zadowolić kursantów i wykładowców. Stworzono ciekawy program i dobre warunki do przeprowadzenia szkolenia, mimo drob-nych utrudnień technicznych i ciasnoty sali wykładowej.

• • •

Dr Grzegorz Mazur, dziękując wykła-dowcom, powiedział m.in. „Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy praktycznej, którą państwo przekazujecie. Bardzo za-zdroszczę konferencjom lekarzy dentystów, ponieważ na naszych – lekarskich zbyt dużo jest teorii, mówienia o białku alfa w komór-kach beta. A przy wskazanych tu dylema-tach w praktyce stomatologicznej, uświa-domiłem sobie jednocześnie, jak wielką wyobraźnię musi posiadać dentysta. I to jest też odpowiedź, dlaczego tak wielu artystów jest wśród lekarzy tej specjalności, o czym przekonujemy się uczestnicząc w wystawach malarstwa w Klubie Lekarza.”

Bardzo dziękuję koleżankom Annie, Halinie, Jadwidze, Krystynie i Teresie za po-moc przy zbieraniu opinii od uczestników konferencji.

(AP)

Tematami wiodącymi kursu były:Leczenie próchnicy. Borowanie – czy jest alternatywa? ICON – nowa droga w leczeniu próchnicy. Infiltracja bez bólu, bez znieczulenia. – lek. Janusz Kalinowski; Licówki porcelanowe – estetyka i funkcja – dr n. med. Aneta Doliwa-Augustowska; Leczenie zniekształceń twarzoczaszki – prof. dr hab. n. med. Marcin Kozakiewicz; Leczenie zapaleń miazgi w zębach mlecznych – dr n. med. Lesław Jacek Pypeć; Wczesne leczenie ortodontyczne – diagnostyka i terapia – lek. dent. Elżbieta Figas-Kubica.

Konferencja na medal

Page 9: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    7nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

StanowiskoKonferencji Rektorów Akademickich

Uczelni Medycznychz 7 października 2010 r.

w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy

o zawodach lekarza i lekarza dentysty

Konferencja Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych wyraża sprzeciw dla projektowanych regulacji w zakresie:

– likwidacji stażu podyplomowego i wprowadzenia w to miejsce tzw. prak-tyki zawodowej na VI roku dla lekarzy i V roku dla lekarzy dentystów

KRAUM podkreśla, że proponowa-na zmiana, wprowadzająca obligatoryjne włączenie praktyki zawodowej do planów nauczania, jest niekorzystna i nie jest możliwa do przyjęcia bez uprzedniego

Na konferencji prasowej w siedzi-bie Rady Ministrów 14 października br., po przyjęciu przez rząd kolejnego, już ostat-niego projektu ustawy z tzw. pakietu zdro-wotnego, minister zdrowia Ewa Kopacz, wspólnie z premierem Donaldem Tuskiem przekonywali dziennikarzy, a za ich pośred-nictwem wszystkich obywateli, że propono-wane gruntowne zmiany w systemie zdro-wia w Polsce są jedynie słuszne i w ogóle super! Przede wszystkim zaś mają na uwa-dze dobro pacjenta.

W pakiecie jesiennej ofensywy legisla-cyjnej resortu zdrowia znalazły się m.in. cztery kluczowe ustawy: – o działalności leczniczej (która zastąpi ustawę o ZOZ-ach i ma doprowadzić do całkowitej restruktu-ryzacji szpitali), – o zmianie ustawy o zawo-dzie lekarza i lekarza dentysty; – o zmianie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta; – o refundacji leków oraz za-opatrzenia medycznego. Wszystkie zostały przekazane do tzw. konsultacji społecznych na początku września br. i po upływie wy-znaczonego miesięcznego okresu na przesła-nie opinii skierowano je do Sejmu, a po za-opiniowaniu przez zainteresowane komisje sejmowe, trafiły pod obrady parlamentu. Pierwsze ich czytanie miało się odbyć w ostatnim tygodniu października (ten nu-mer „P” został oddany do druku 25 tego miesiąca, sesja sejmowa rozpoczęła się dwa dni później).

Nie wdając się na razie w merytorycz-ną zawartość proponowanych rozwiązań, warto na samym wstępie zwrócić uwagę na sposób wspomnianych wyżej tzw. kon-sultacji społecznych. Dlaczego to ostatnie określenie poprzedziłam skrótem tzw. (tak zwanych)? Ano dlatego, że mimo zapewnień pani minister, że projekty wszystkich ustaw z „pakietu zdrowotnego” były wnikliwie przedyskutowane z zainteresowanymi śro-dowiskami, a ich słuszne opinie uwzględ-nione, nikt z nimi niczego nie dyskutował

na etapie owych „konsultacji”, a ich uwagi zostały zignorowane. Przykładem może być środowisko lekarzy i lekarzy dentystów, którego znaczenia w procesie systemu opie-ki zdrowotnej nie da się pominąć, a można nawet śmiało powiedzieć – to znaczenie jest kluczowe.

Do Naczelnej Izby Lekarskiej i okręgo-wych izb lekarskich teksty projektowanych aktów prawnych dotarły około połowy września, samorząd miał przekazać swo-je opinie w terminie zaledwie miesiąca. Na 8 października br. Naczelna Rada Le-karska zwołała nadzwyczajne posiedzenie w celu przedyskutowania proponowanych zmian, zapraszając na to spotkanie Ewę Kopacz oraz Bolesława Piechę – przewod-niczącego Sejmowej Komisji Zdrowia (obo-je są lekarzami). Pan poseł nie odrzucił zaproszenia, pani minister – nie przybyła (zastąpił ją wiceminister Szulc, z wykształ-cenia ekonomista), uważając chyba, że jest to niecelowe. Już wcześniej bowiem, w przy-spieszonym terminie, zwołała konferencję uzgodnieniową, dotyczącą „pakietu zdro-wotnego”, a wszystkie wymienione akty prawne (z wyjątkiem ustawy lekowej) skie-rowane zostały do Laski Marszałkowskiej i to… w wersjach zmienionych, czyli nieco różniących się od tekstów przekazanych do konsultacji.

Pani minister nie skorzystała również z zaproszenia do udziału w Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycz-nych, która odbyła się 7 października br. w Białymstoku, po ogólnopolskiej inaugu-racji roku akademickiego na miejscowym Uniwersytecie Medycznym, ani Konferen-cji Młodych Lekarzy, zorganizowanej dwa tygodnie później, gdzie również gorąco dyskutowano nad zapisami projektów ustaw z „pakietu zdrowotnego”, głównie dotyczą-cymi niepokojących zmian, jakie mają na-stąpić w procesie kształcenia lekarzy i leka-rzy dentystów. Czyżby Ewa Kopacz unikała

Jesienna ofensywa legislacyjna

Minister robi uniki...

StanowiskoKonferencji Prezesów

Towarzystw Lekarskichz 28 czerwca 2010 r.

w sprawie stażu podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów

Staż podyplomowy lekarzy i lekarzy dentystów jest w Polsce ważnym elemen-tem przygotowania do wykonywania tych zawodów. Spełnia on rolę pośrednie go etapu rozwoju zawodowego, pomiędzy kształceniem akademickim głównie ukie-runkowanym na wiedzę, a skupionym na zdobywaniu umiejętności kształ ceniem specjalistycznym. Przygotowuje absolwen-tów uczelni medycznych do pracy w ze-spole, wprowadza nadzorowaną odpo-wiedzialność młodego lekarza za leczenie chorego, uczy zastosowania wiedzy teore-tycznej w praktyce klinicznej i zapoznaje z zasadami prowadzenia dokumentacji medycznej.

KPTL jest świadoma potrzeby skróce-nia czasu uzyskiwania przez lekarzy i leka-rzy dentystów samodzielności zawodowej, ale uznaje, że priorytetem kształcenia me-dycznego musi być zachowanie najwyższej jakości, od której zależy bezpieczeństwo pacjentów.

KPTL stoi na stanowisku, że przy obecnym stanie organizacji i finansowa-nia kształcenia staż podyplomowy leka-rzy i lekarzy dentystów powinien nadal, w dotychczasowym wymiarze, pozostać elementem ich kształcenia.

Likwidacja stażu podyplomowego wymagałaby zmiany toku studiów me-dycznych i wprowadzenia do kształcenia przeddyplomowego nauczania umiejęt-ności lekarskich nabywanych w Polsce podczas stażu. Wdrożenie takich zmian wymagałoby także odpowiedniego czasu i nakładów.

KPTL deklaruje aktywny udział w dyskusji i pracach nad propozycjami zmian w systemie kształcenia i rozwoju zawodowego lekarzy i lekarzy dentystów w Polsce.

Page 10: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

8    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

ustalenia i wskazania źródeł finansowa-nia. KRAUM stwierdza, że oszczędności planowane przez autora projektu nie mogą obciążać publicznych uczelni medycznych, które pokrywają swoje wydatki z utrzy-mujących się na stałym poziomie dotacji, gdyż w efekcie spowoduje to zagrożenie dla realizacji podstawowych zadań i ce-lów w uczelni na skutek utraty płynności finansowej. Tym bardziej że w uzasadnie-niu do projektu ustawy nie przedstawiono kosztów, jakie poniosą uczelnie oraz nie wskazano ich sfinansowania.

Ponadto KRAUM wskazuje, że student uczelni medycznej, w przeciwieństwie do odbywającego staż absolwenta, nie po-siada ograniczonego prawa wykonywania zawodu i nie bierze czynnego udziału w wykonywaniu świadczeń zdrowotnych. Z tychże względów założenie zwiększe-nia umiejętności praktycznych w okresie tzw. praktyki zawodowej jest w dużej mierze pozorne.

– zniesienia Lekarskiego Egzaminu Państwowego

KRAUM negatywnie ocenia projekt zniesienia Lekarskiego Egzaminu Pań-stwowego, uznając, że do czasu braku wdrożenia dwustopniowych egzaminów państwowych przeprowadzanych w toku studiów, egzamin LEP powinien zostać utrzymany i stanowić istotne kryterium kwalifikacyjne do specjalizacji. Nadto KRAUM zwraca uwagę na obowiązują-ce w chwili obecnej zapisy Dyrektywy 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 września 2005 r. w spra-wie uznawania kwalifikacji zawodowych, określające obowiązek zdania przez leka-rzy egzaminu LEP.

– postępowania kwalifikacyjnego do odbycia szkolenia specjalizacyjnego

KRAUM uważa za zasadne wprowa-dzenie wymogów posiadania dorobku za-wodowego i naukowego, podczas gdy apli-kującym do odbycia specjalizacji są osoby kierunków medycznych, przez których spełnienie tych wymogów jest możliwe. KRAUM stwierdza również, że kryterium oceny punktowej predyspozycji i motywa-cji kandydatów z powodu braku jasnych kryteriów oceny tych parametrów nie zapewni przejrzystości w prowadzonych postępowaniach kwalifikacyjnych.

StanowiskoXIX Ogólnopolskiej Konferencji

Młodych Lekarzy z 16 października 2010 r.

w sprawie proponowanych zmian w ustawie o zawodzie lekarze

i lekarza dentysty

1. Jesteśmy przeciwni zniesieniu LEP/LDEP, ponieważ:

1.1. LEP/LDEP jest obecnie jedynym obiektywnym kryterium kwalifikacyjnym na specjalizacje lekarskie i lekarsko- -dentystyczne.

W dniach 15–17 października 2010 r. w Krakowie, na terenie Centrum Dy-daktyczno-Kongresowego Wydziału Le-karskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum, odbyła się XIX Ogól-nopolska Konferencja Młodych Lekarzy. Spotkanie zorganizowała Komisja ds. Mło-dych Lekarzy krakowskiej Okręgowej Izby Lekarskiej, a głównym jego tematem były zmiany w ustawie o zawodach leka-rza i lekarza dentysty proponowane przez Ministerstwo Zdrowia. Nie jest zaskocze-niem, iż stanowiska wszystkich reprezen-

towanych izb lekarskich były spójne i jed-noznacznie wskazywały na konieczność dopracowania lub całkowitej rezygnacji z postulowanych nowości. Podczas trzy-dniowej dyskusji nie pojawiło się ani jed-no zdanie odrębne w tej kwestii. Wszyscy zgodnie mówili: „Nie!” – dla likwidacji stażu podyplomowego lekarzy oraz Lekar-skiego Egzaminu Państwowego i Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Państwowego.

W obradach wziął również aktywny udział prezes NRL dr Maciej Hamankiewicz oraz członkowie Konwentu Prezesów Okrę-

Nie! – dla likwidacji stażu i LEP-u

spotkań z przedstawicielami swojego śro-dowiska zawodowego, lekceważąc propozy-cje „medyków” jako nieistotne dla sprawy albo wręcz destrukcyjne, a może… unika z nimi konfrontacji?

Przejdźmy jednak do spraw daleko bar-dziej istotnych, czyli merytorycznej zawar-tości proponowanych przez resort zdrowia, a w zasadzie cały rząd rozwiązań, dotyczą-cych systemu opieki zdrowotnej. Nie sposób tu omówić szczegółowo wszystkich, general-nie rzecz biorąc można je uznać za głęboko niepokojące, co łódzki samorząd lekarski przedstawił w stanowisku Prezydium ORL z 28 września 2010 r. (jego pełny tekst, w „Biuletynie ORL”, załączonym do tego numeru „P”). Zagrażają bowiem bezpie-czeństwu tego systemu, przez pozbycie się przez państwo odpowiedzialności za jego funkcjonowanie, a także obniżenie pozio-mu kształcenia kadr medycznych, w tym zwłaszcza lekarzy i lekarzy dentystów oraz ograniczenie w sposób istotny konstytucyj-nej i ustawowej odpowiedzialności roli sa-morządu lekarskiego w sprawowaniu pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu. Dodatkowo, zapisy przedstawionych ustaw są miejscami nieprecyzyjne, nieczytelne i niespójne, często brak jest między nimi korelacji lub wykluczają się nawzajem i po-sługują inną „terminologią”.

Ze szczegółowymi uwagami na ich te-mat można się zapoznać w stanowiskach NRL, podjętych na wspomnianym nadzwy-czajnym posiedzeniu 8 października br., które uwzględniają uwagi zgłaszane przez wszystkie okręgowe samorządy. Te stanowi-ska są dostępne na stronie internetowej NIL: www.nil.org.pl, szczególnie dotyczą zmiany ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty w kwestiach dotyczących kształcenia, która wzbudza w naszym środowisku najwięcej kontrowersji. Co ciekawe, w tej sprawie wszyscy prezentują wyjątkową jednomyśl-ność, zarówno izby lekarskie, przedstawicie-le towarzystw naukowych i wyższych uczel-ni medycznych, jak i młodzi lekarze – ich stanowiska prezentujemy obok. „Całokształt

propozycji, naszym zdaniem, jest przera-żający i niebezpieczny w odniesieniu do ja-kości nauki medycznej, jakości świadczeń medycznych i bezpieczeństwa pacjentów” – takimi słowami podsumowali ministerialne pomysły dotyczące likwidacji stażu pody-plomowego oraz LEP-u i LDEP-u uczestnicy XIX Ogólnopolskiej Konferencji Młodych Lekarzy, która w dniach 13–15 października br., odbyła się w Krakowie (relacja z tej kon-ferencji – poniżej).

W ostrych słowach o pomyśle likwida-cji stażu wyraża się również Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. „Będą nas leczyć niedouczeni felczerzy. Może jesz-cze pozwólmy, by pierwsze drobne zabiegi można było wykonywać już po maturze” – ironizuje Krzysztof Bukiel, szef OZZL. Związek także nie chce likwidacji egzaminu państwowego, a w ogóle to… żąda natych-miastowego odwołania Ewy Kopacz ze sta-nowiska ministra zdrowia (uchwałę w tej sprawie podjął XI Krajowy Zjazd Delegatów OZZL, który odbył się 23 października br., w Bydgoszczy). Jak czytamy w liście wysto-sowanym do premiera:

Powodem wniosku jest nasza ocena dotychczasowych działań ministerstwa w zakresie reformy opieki zdrowotnej, a zwłaszcza ostatniej „jesiennej ofensywy legislacyjnej” rządu. Działania te są cha-otyczne, niespójne, nastawione na pozory a nie rzeczywistą naprawę lecznictwa, a przy tym kosztowne i niosące złe skutki dla pa-cjentów, personelu medycznego i obywateli. „Jesienna ofensywa legislacyjna” w ochro-nie zdrowia, chociaż podejmuje cały szereg spraw i próbuje znajdować problemy nawet tam, gdzie ich nie ma, zupełnie pomija podstawowy problem systemu opieki zdro-wotnej w naszym kraju, jakim jest wielka nierównowaga między ilością pieniędzy pu-blicznych przeznaczanych na gwarantowane świadczenia zdrowotne, a ilością i zakresem tych świadczeń. To ona jest praprzyczyną pozostałych problemów i patologii (…)

Nina Smoleń

Page 11: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    9nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

To, co dzisiaj szumnie nazywa-my „świadczeniem usługi zdrowotnej”, onegdaj nazywano po prostu pomocą niesioną: choremu, rannemu, potrzebują-cemu itd. Pomoc niósł różnie nazywany na przestrzeni wieków człek, w zależności od przypadłości (był to początek specja-lizacji): uzdrowiciel, balwierz, kręgarz, egzorcysta, a później: lekarz, doktor. Tytuł doktor miał tak duży prestiż społeczny, że znalazł w przyszłości zastosowanie jako uniwersalny tytuł naukowy.

W zamian za udzielenie pomocy zado-wolony obdarowywał udzielającego we-dług uznania, w skali od jajka do ziemskiej posiadłości, w zależności od majętności i stopnia wdzięczności. Nikt nie wyzna-czał stawek i granic tej wzajemnej rela-cji. Niewdzięczność mogła osiągać różne rozmiary, a polegać na złym świadectwie, poprzez wygnanie, utratę majątku lub innych wartości, a nawet na ścięciu głowy „świadczącemu” kończąc. Niektóre z form wdzięczności i niewdzięczności ostały się do dzisiaj. Barter został zastąpiony pienią-

dzem, po wynalezieniu ich przez Fenicjan i od tej pory stały się one najczęstszą formą gratyfikacji.

W miarę rozwoju społecznego, rozwo-ju systemów ochrony zdrowia oraz stop-niowego przejmowania przez organizacje państwowe odpowiedzialności za organi-zację opieki zdrowotnej, zmieniały się spo-soby przekazywania środków pieniężnych oraz ich gromadzenia (czytaj: budżet, kasa, fundusz → pośrednik: budżet wojewódz-twa, miasta, sejmiku, powiatu → adresat: „świadczący”). Bezpośrednią formę gro-madzenia i przekazywania „środków” zastąpiły – jak widać – formy pośrednie, a modyfikacje nazywano szumnie refor-mami. „Ściepę” na ochronę zdrowia ukry-to pod kryptonimem „bezpłatnej” bądź „płatnej” ochrony zdrowia, wychodząc naprzeciw polskiemu przysłowiu, że nie ma nic za darmo. W „bezpłatnej” (cóż za przewrotne sformułowanie) bywało, że „świadczący” więcej wrzucał do wspól-nego kotła, niż wyjął za świadczenie i o dziwo nie nazywano tego wyzyskiem,

bo wyzysk człowieka przez człowieka był konstytucyjnie zakazany.

Reform ciąg dalszy przewiduje two-rzenie spółek. Przykładem, jak można żyć z upadającej spółki, są spółki Skarbu Pań-stwa, gdzie dobrze żyją ich rady i zarządy, gorzej z tymi, którzy w nich pracują. Czy dzisiaj ktoś pamięta, że miały one sypnąć trochę grosza, by wzbogacić pulę powsta-łą z indywidualnych podatków zwanych składką zdrowotną? Czy spółki świadczą-ce „usługi zdrowotne” mają powielać ten wzór? Czy pod „reformami” nie ukryła się grupa chętnych do sięgnięcia po nienależ-ne gratyfikacje?

Przed samorządem lekarskim stanęło zadanie zdjęcia „reform”, by pokazała się naga prawda. O ile, oczywiście, nie kryją jej „figi”. „Figi” dla świadczących i świad-czonych.

Komu figi, komu diengi?

Fabian Obzejta

Prowokacje…

Grzebanie reform i w „reformach”

gowych Izb Lekarskich. Miło mi poinfor-mować, iż opinie naszych starszych kolegów w znacznym stopniu pokrywają się z końco-wym stanowiskiem konferencji. Tak wyraź-ne wsparcie pozwoliło nam zdecydowanie dobitniej opisać nasze wątpliwości. Dodat-kowo zostały przedstawione stanowiska Konferencji Rektorów Akademickich Uczel-ni Medycznych oraz Komisji Wyższego Szkolnictwa Medycznego. Nie często zdarza się, aby zdania tych czterech środowisk tak wyraźnie pokrywały się i w negatywny spo-sób opiniowały proponowane przez resort zmiany.

Niestety, łyżką dziegciu w beczce mio-du pozostaje brak udziału w obradach przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia. Na zaproszenie, mimo objęcia konferencji patronatem, nie odpowiedziała sama pani minister. Nie oddelegowała również żad-nego urzędnika, który mógłby wysłuchać uwag i obaw dotyczących proponowanych zmian. Trudno inaczej to interpretować niż brakiem zainteresowania współpracą ze strony Ministerstwa Zdrowia. Można też sądzić, iż resort nie zamierza liczyć się z opinią młodych lekarzy w trakcie przepro-wadzania reformy kształcenia medycznego w Polsce. Jest to o tyle dziwne, że na począt-ku swojej kadencji minister zdrowia zdecy-dowanie chętniej wysłuchiwała uwag środo-wiska. Pozostała więc w tej kwestii jedynie droga urzędowa, którą przedstawimy opinie

wypracowane podczas obrad (końcowe sta-nowisko konferencji w sprawie propozycji zmian w przepisach ustawy o zawodzie leka-rza i lekarza dentysty – obok).

Istotną część konferencji stanowiła rów-nież problematyka związana z trudnościa-mi, jakie napotykają lekarze dentyści przy otwarciu specjalizacji. Niestety, w trakcie konferencji nie udało się wypracować osta-tecznego stanowiska, aczkolwiek powstał jego ogólny zarys, który prawdopodobnie wkrótce zaowocuje opinią. Postaram się ją wówczas Państwu przedstawić.

Pokrótce omówiono również problem podejmowania specjalizacji w trybie rezy-dentur odbywanych równocześnie ze sta-cjonarnymi studiami doktoranckimi. Przeciwnicy tego rozwiązania, które wpro-wadzone zostało ostatnio na mocy noweli-zacji stosownego rozporządzenia MZ, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie przedsta-wili jednak swego stanowiska w tej kwestii. Z wymiany poglądów wynikało jednak, iż poza drobną grupą indywidualnych osób, zdecydowana większość środowiska mło-dych lekarzy (klubów lub komisji młodych lekarzy z całej Polski), podobnie jak łódzkie Koło Młodych Lekarzy i Lekarzy Denty-stów, popiera wprowadzone rozwiązanie.

Łukasz Jasekprzewodniczący KMLiLD

przy OIL w Łodzi

1.2. Kwalifikacja na specjalizację opar-ta na średniej ze studiów oraz na „predys-pozycji i motywacji kandydatów” (dodat-kowo dorobek zawodowy i naukowy) jest nieobiektywną, a wręcz korupcjogenną metodą kwalifikacji na specjalizacje lekar-skie i lekarsko-dentystyczne.

1.3. Brak standaryzacji egzaminów oraz programów studiów między uczel-niami, także zagranicznymi (programy wymian studentów).

2. Jesteśmy przeciwni skróceniu fak-tycznego czasu realizacji programu stu-diów i likwidacji stażu podyplomowego ze względu na:

2.1. Brak gotowych projektów grun-townej zmiany programu studiów.

2.2. Uczestnictwo w zespole tera-peutycznym (nauka umiejętności prak-tycznych) jest możliwe dzięki posiadaniu (ograniczonego) prawa wykonywania zawodu.

2.3. Zgodnie z opublikowanymi dany-mi („Gazeta Lekarska” nr 2/2010, s. 24–25) większość (92%) lekarzy stażystów jest przeciwko zniesieniu stażu podyplo-mowego.

Całokształt propozycji, naszym zda-niem, jest przerażający i niebezpieczny w odniesieniu do jakości nauki medycznej, jakości świadczeń medycznych i bezpie-czeństwa pacjenta.

Page 12: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

10    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

Centrum Egzaminów Medycznych podsumowało wyniki sesji jesiennej 2010 r. Lekarskiego Egzaminu Państwowego oraz Lekarsko-Dentystycznego Egzaminu Pań-stwowego. Może to były już jedne z ostat-nich takich sprawdzianów? Ministerstwo Zdrowia proponuje ich likwidację, sprzeci-wia się temu całe środowisko lekarzy – nie tylko ze starszych roczników, ale również tych najmłodszych, a także akademicka kadra lekarska.

• • •Do LEP-u w sesji jesiennej 2010 r. przy-

stąpiło w Polsce 3283 lekarzy stażystów i 411 lekarzy posiadających już prawo wyko-nywania zawodu. Średni wynik wśród sta-żystów to 138,2 punktów, przy czym maksy-malna liczba uzyskanych punktów wyniosła 180, a minimalna 59. Spośród zdających z tej grupy, 215 lekarzy (6,5%) nie uzyskało mini-mum niezbędnego do zaliczenia egzaminu, które wynosiło 111 punktów, przy maksy-malnej ich liczbie, możliwych do zdobycia – 198. Wśród lekarzy z prawem wykonywania zawodu średni wynik wyniósł 127 punktów (minimum 55, maksimum 169).

Z kolei do LDEP-u w sesji jesiennej 2010 r. przystąpiło w całym kraju 741 leka-rzy stażystów, uzyskując średnio 125 punk-tów. Maksymalny wynik wśród stażystów wyniósł 167, a minimalny 49 punktów. Spośród lekarzy dentystów 134 z tej grupy (18%) nie uzyskało minimum niezbędne-go do zdania egzaminu, które wyniosło 112 punktów. Wśród 214 zdających lekarzy dentystów z prawem wykonywania zawodu średni wynik wyniósł 119,2 punktu (mi-nimum 33, maksimum 159). Maksymalna liczba możliwych do zdobycia punktów w czasie tego egzaminu wyniosła 199, gdyż jedno zadanie zostało unieważnione przez Komisję Egzaminacyjną.

W województwie łódzkim do LEP-u  przystąpiło aż 404 lekarzy stażystów, a wy-nik pozytywny uzyskało 372 z nich, tym samym egzaminu nie zdało 32 (8%). Leka-rze ci uzyskali średni wynik 137,4 punktów, przy maksymalnej liczbie punktów 174, a minimalnej 78. Wśród 41 lekarzy z na-szego województwa zdających egzamin, a posiadających już prawo wykonywania zawodu, średnia liczba punktów wyniosła 119,6 (maksymalna 157, minimalna 55). Wymaganego progu nie przekroczyło w tej grupie 10 osób.

W LDEP uczestniczyło 115 lekarzy sta-żystów, średnia liczba uzyskanych przez nich punktów wyniosła 122, natomiast maksymalna 164, a minimalna 92. Egzami-nu nie zdało 25 łódzkich dentystów będą-

cych na stażu (22%). Wśród 33 lekarzy den-tystów posiadających prawo wykonywania zawodu średnia liczba punktów wyniosła 117,1, przy maksymalnej 146, a minimal-nej 33. Wymaganego progu nie udało się osiągnąć 11 osobom.

• • •Państwowe egzaminy zawodowe dla

lekarzy i lekarzy dentystów prowadzone są w Polsce od 2004 r. Obowiązek przystą-pienia do LEP-u i LDEP-u, a także odbycia stażu podyplomowego przez absolwentów uczelni medycznych, nałożyła na lekarzy ustawa o wykonywaniu zawodu lekarza i lekarza dentysty z 1996 r. Kolejne rozpo-rządzenia, wydawane przez Ministerstwo Zdrowia w tej sprawie, nieco modyfikowały zasady i zakres odbywania stażu; najpo-ważniejszą zmianą było rozporządzenie z 2008 r., otwierające możliwości przystąpie-nia do zawodowego egzaminu państwowego przed ukończeniem stażu podyplomowego.

O ile idea stażu podyplomowego po-dzieliła w opiniach środowisko lekarskie, wprowadzenie dodatkowego, państwowego egzaminu – po zdaniu egzaminów dyplo-mowych na uczelni – od początku spotykało się z jednogłośnym protestem studentów i środowisk uniwersyteckich. Z biegiem czasu wytworzył się też charakterystyczny ranking uzyskiwanych wyników na po-szczególnych uczelniach, któremu chyba

nie do końca udaje się odzwierciedlić sto-pień przygotowania studentów do zawodu. Wyniki uzyskiwane przez stażystów i in-nych lekarzy różnią się znacznie w poszcze-gólnych latach.

Analizując dane z tego roku można stwierdzić, że lekarze z województwa łódz-kiego uzyskali średnią z egzaminu nieco po-niżej średniej krajowej. Ogółem egzaminu nie zdaje podobny odsetek lekarzy i lekarzy dentystów. W ostatniej sesji dentyści wypa-dli nieco gorzej, ale w opinii zdających, test ze stomatologii był wyjątkowo trudny. Po-dobnie lekarze i lekarze dentyści z czynnym prawem wykonywania zawodu uzyskali tra-dycyjnie niższą średnią liczbę punktów niż lekarze stażyści. Wydaje się to potwierdzać, że test nie odzwierciedla przygotowania praktycznego egzaminowanego do zawo-du, jak dotąd pozostaje jednak najbardziej obiektywnym sposobem oceny wiedzy leka-rzy i lekarzy dentystów.

(PP)

Źródło: www.cem.edu.pl, www.mz.gov.pl

SesjaLekarze stażyści Lekarze z prawem wykonywania zawodu

wynik średni zdających nie zdało wynik

średni zdających nie przekroczyło progu

jesień 2004 153,3 160 0 124,4 60 14 (23%)wiosna 2005 123,3 20 4 (20%) 116,7 32 8 (25%)jesień 2005 137,0 225 8 (3,5%) 108,3 12 7 (58%)wiosna 2006 126,4 35 10 (28%) 118,6 19 5 (26%)jesień 2006 135,2 203 13 (6,4%) 107,0 24 16 (67%)wiosna 2007 112,7 34 15 (44%) 110,3 14 8 (57%)jesień 2007 139,9 161 5 (3,1%) 117,8 11 3 (27%)wiosna 2008 135,8 32 4 (12,5%) 122,8 21 5 (24%)luty 2009 138,6 249 18 (7,2%) 122,5 45 16 (35%)wrzesień 2009 132,0 333 31 (9,3%) 115,9 32 9 (28%)luty 2010 141,3 269 12 (4,4%) 130,6 61 11 (18%)wrzesień 2010 137,4 404 32 (8%) 119,6 41 10 (24%)

SesjaLekarze po stażu Lekarze z prawem wykonywania zawodu

wynik średni zdających nie zdało wynik

średni zdających nie przekroczyło progu

wiosna 2005 125,2 6 1 123,41 34 8 (23%)jesień 2005 137,9 74 2 (2,7%) 124,6 14 2wiosna 2006 118,4 10 2 125,9 15 1jesień 2006 142,26 89 5 (5,6%) 136,33 15 0wiosna 2007 130,7 15 4 (26%) 113,8   9 3 (33%)jesień 2007 132,5 91 11 (12%) 116,1   7 4 (57%)wiosna 2008 110,7 25 12 (48%) 118,6   7 4 (57%)luty 2009 135,8 84 6 (7,1%) 137,3 21 2 (9,5%)wrzesień 2009 133,2 63 9 (14%) 129,1 22 7(32%)luty 2010 138,4 103 3 (2,9%) 137,1 36 0wrzesień 2010 122,0 115 25 (22%) 117,1 33 11 (33%)

Wyniki LEP w latach 2004–2010 (lekarze z woj. łódzkiego)

Wyniki LDEP w latach 2005–2010 (lekarze dentyści z woj. łódzkiego)

LEP i LDEP w sesji jesiennej 2010 r.

Lekarski test prawdy

Page 13: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    11nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

„Panaceum”: – Podczas zakończonego niedawno w Łodzi VII Międzynarodowego Kongresu Polskiego Towarzystwa Reha-bilitacji, objętego przez nasze pismo pa-tronatem medialnym, odbyło się również walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze PTReh, które w głosowaniu powierzyło Pani Profesor funkcję prezesa na najbliż-szą, ósmą kadencję. Gratulujemy!

Jolanta Kujawa: – Dziękuję. To dla mnie wielki zaszczyt, a dla naszej uczelni i regionu ogromne wyróżnienie, z jednocze-snym zobowiązaniem do jeszcze bardziej aktywnej działalności łódzkiego środowi-ska animatorów rozwoju nauki oraz dobrej praktyki lekarskiej i fizjoterapeutycznej w dziedzinie rehabilitacji medycznej.

„P”: – W ubiegłym roku Towarzy-stwo obchodziło dwudziestolecie swojego istnienia…

J.K.: – To prawda, jednocześnie w 2009 r. minęło czterdzieści lat od ogło-szenia Polskiego Modelu Rehabilitacji, zarekomendowanego później przez WHO jako wzorcowy. Mimo iż rehabilitacja sięga swymi „korzeniami” starożytności, to samo pojęcie „rehabilitacja” zostało wprowadzone do lecznictwa dopiero w 1918 r., a rozwój interdyscyplinarnej specjalności medycznej nastąpił po II wojnie światowej, gdy ogrom-na rzesza inwalidów wojennych wymagała wielokierunkowej rehabilitacji i zaopatrze-nia ortopedycznego.

„P”: – Wspomniała Pani Profesor o Polskim Modelu Rehabilitacji; kto był jego twórcą i na czym on polegał?

J.K.: – W Polsce powojennej rozwój rehabilitacji opierał się na dwóch „filarach”, działalności profesorów: Wiktora Degi, związanego początkowo ze Studium Wy-chowania Fizycznego AWF, a później Aka-demią Medyczną w Poznaniu oraz Mariana Weissa, działającego w Szpitalu Chirurgii Kostnej w Konstancinie, przekształconym następnie w Stołeczne Centrum Rehabili-tacji. Ci dwaj wielcy chirurdzy-ortopedzi, a jednocześnie społecznicy, przyczynili się do stworzenia i rozpowszechnienia w świe-cie tzw. Polskiej Szkoły Rehabilitacji, która opierała się na czterech podstawowych zasa-dach: powszechnego dostępu do rehabilita-cji, wczesnego jej podjęcia, kompleksowości

działań rehabilitacyjnych oraz ciągłości tego procesu. Te zasady pozostają aktual-ne do dzisiaj, a ich wdrożenie do praktyki leczniczej i związane z tym podniesienie skuteczności rehabilitacji, zaowocowało w latach pięćdziesiątych XX w. powstaniem w Polsce wielu samodzielnych ośrodków rehabilitacji, a także oddziałów szpitalnych oraz klinik akademickich.

„P”: – Powróćmy do Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji, początków jego istnienia i stawianych sobie zadań.

J.K.: – Towarzystwo powstało w 1989 r. z inicjatywy ówczesnego konsultanta kra-jowego w tej dziedzinie – prof. Jana Haftka, który pełnił również funkcję pierwszego prezesa PTReh. Kolejnymi prezesami, pia-stującymi tę funkcję po dwie kadencje, byli profesorowie: Jerzy Kiwerski i Andrzej Kwo-lek, a następnie dr n. med. Marek Krasuski. Wszyscy prezesi pełnili w swoim czasie obowiązki konsultantów krajowych ds. re-habilitacji medycznej, wszyscy byli na tym i poprzednim kongresie w Łodzi i nadal ak-tywnie uczestniczą w życiu Towarzystwa.

„P”: – Wasze Towarzystwo ma cha-rakter interdyscyplinarny, skupia nie tylko lekarzy, ale także fachowców reha-bilitacji spoza lekarskiego środowiska. Jacy są to są specjaliści?

J.K.: – Członkami Towarzystwa są le-karze – specjaliści rehabilitacji medycznej oraz innych specjalności: ortopedzi, neuro-lodzy, kardiolodzy, reumatolodzy, onkolodzy i geriatrzy. W tych specjalnościach bowiem docenia się rolę rehabilitacji, która jest wpro-wadzana już w pierwszej fazie leczenia, co pozwala na przywrócenie osobie walczącej z chorobą, ale także ze skutkami jej leczenia, pełnej lub maksymalnej możliwej do uzyska-nia sprawności fizycznej i psychicznej. Polski model rehabilitacji stawia przed zespołem rehabilitacyjnym także zadanie aktywizacji zawodowej i społecznej naszych pacjentów. Wśród członków PTReh są zatem fizjotera-peuci, psychologowie, psychiatrzy, protetycy i ortotycy, specjaliści w dziedzinie inżynierii rehabilitacyjnej i bioinżynierii, a także pra-cownicy administracyjni i socjalni szpitali, którzy czynnie włączają się w udzielanie po-mocy osobom wymagającym przeorganizo-wania środowiska, w którym dotychczas żyli

i pracowali. Integracja tak złożonego perso-nelu umożliwia nie tylko podtrzymanie tra-dycji Polskiej Szkoły Rehabilitacji, ale także realizację celów naukowych i szkoleniowych Towarzystwa. Zarząd Główny PTReh orga-nizuje co trzy lata kongresy, a w pozostałych – sympozja naukowe. Dotychczas odbyło się trzynaście sympozjów i siedem kongresów, dwa ostatnie miały miejsce w Łodzi. Towa-rzyszyły im targi sprzętu rehabilitacyjnego „Rehabilitacja” organizowane w naszym mieście już od osiemnastu lat.

„P”: – W rehabilitacji medycznej do-konuje się na naszych oczach, i to w bły-skawicznym tempie, ogromny postęp, znaczenie takich spotkań trudno zatem przecenić.

J.K.: – Są niezwykle potrzebne, stanowią platformę wymiany informacji, publikacji najnowszych wyników badań naukowych oraz kształtowania opinii. Stwarzają warunki do interdyscyplinarnej dyskusji nad sposo-bami wykorzystania wszystkich możliwości rehabilitacji i wytyczenia kierunków jej roz-woju, tak abyśmy mogli sprostać aktualnym wyzwaniom cywilizacyjnym i społecznym.

„P”: – Czy można prosić o skonkrety-zowanie, o jakie wyzwania chodzi?

J.K.: – Wraz z rozwojem cywilizacji i świadomości społecznej potrzeby z za-kresu rehabilitacji rosną, co jest efektem współdziałania różnych czynników. Przede wszystkim lawinowo rośnie liczba osób z niepełnosprawnościami, w tym również dzieci i młodzieży, na skutek wydłużenia się życia człowieka, opóźnionego w czasie macierzyństwa oraz zwiększenia się licz-by urazów, spowodowanych wypadkami przy pracy i komunikacyjnymi, których następstwa są coraz bardziej dramatyczne. Ogromny postęp techniki, wzrost skażenia środowiska, bardzo duży poziom stresu, w jakim żyjemy i pracujemy, sprzyja rozwo-jowi chorób układu krążenia, nowotworów, otyłości, cukrzycy, choroby zwyrodnienio-wej stawów i alergii. Paradoksalnie, jedną z przyczyn wzrostu liczby osób z niepełno-sprawnościami w naszym społeczeństwie jest także… ogromny rozwój medycyny, farmakologii i intensywnej terapii, który umożliwia osobom z ciężkimi urazami i chorobami uratować życie, ale nie wystar-

Śladami mistrzów – Degi i Weissa„Panaceum” rozmawia z dr hab. n. med. prof. nadzw. Jolantą Kujawą, nowym prezesem Polskiego Towarzystwa Rehabilitacji, kierownikiem II Katedry Rehabilitacji i Kliniki Rehabilitacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi

Page 14: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

12    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Publicystyka, reportaż

cza w wielu przypadkach, aby przywrócić im pełną sprawność i to często nawet w pod-stawowych czynnościach życia codziennego.

„P”: – A pozostałe czynniki?J.K.: – To wzrost świadomości społecz-

nej. Dotyczy on zarówno lekarzy różnych specjalności mających wiedzę o potrzebie wprowadzenia jak najwcześniej rehabilita-cji, dla zwiększenia skuteczności i poprawy efektów leczenia, jak również samych pacjen-tów, którzy dostrzegają jej korzystny wpływ na poprawę stanu zdrowia i jakości życia.

„P”: – Potrzeby z zakresu rehabilitacji rosną, tymczasem dostępność do świad-czeń tego rodzaju nadal pozostawia wiele do życzenia. Poradnie i oddziały specjali-styczne są przeciążone, a na wizyty u spe-cjalistów i leczenie, bez względu na jego formę, oczekuje się niekiedy miesiącami.

J.K.: – To prawda i to mimo że rośnie liczba łóżek na oddziałach rehabilitacyj-nych, poprawie ulegają ich warunki lokalowe i wyposażenie w sprzęt, zwiększa się liczba specjalistów rehabilitacji medycznej oraz fizjoterapeutów z wyższym wykształceniem. Problem tkwi m.in. w tym, że Narodowy Fundusz Zdrowia jest permanentnie nie-dofinansowany, a priorytety wydatkowa-nia pieniędzy z jego puli są tak ustalone, iż na świadczenia z zakresu rehabilitacji medycznej ciągle przeznacza się zbyt skrom-ne kwoty, co stawia nas w wyjątkowo trudnej sytuacji. Niedoszacowanie procedur rehabili-tacyjnych, zbyt niskie kontrakty i obowiązu-jące nas przez to limity udzielania świadczeń z zakresu rehabilitacji medycznej prowadzą do tego, że wypełnienie misji, wypracowanej przez Polską Szkołę Rehabilitacji, o której mówiłam wcześniej, staje się aktualnie zagro-żone. Pacjenci zbyt późno trafiają pod opiekę specjalisty rehabilitacji, za długo oczekują na badania diagnostyczne, które weryfikują badanie kliniczne i w dużej części decydują o doborze najwłaściwszych metod terapii. W warunkach tak dużego zapotrzebowa-nia na rehabilitację i oczekiwania pacjentów w długich kolejkach na realizację wydanych przez lekarzy skierowań, nie zawsze można zapewnić ciągłość i pełną kompleksowość programu rehabilitacji.

„P”: – Wśród menedżerów opieki zdrowotnej, także dyrektorów szpitali, panuje przekonanie, że rehabilitacja jest zbyt kosztochłonna, generuje straty, za-miast przynosić zyski, tak jak to się dzieje, np. w ortopedii…

J.K.: – Jest faktycznie kosztowana, bo wymaga dużej powierzchni, bazy zabiego-wej i powinna być długotrwała, aby zapew-nić pacjentowi utrzymanie efektów leczenia i zapobiec nawrotom dolegliwości. Ale też jest kiepsko opłacana przez NFZ, w przeci-wieństwie do wspomnianych procedur orto-pedycznych, po wykonaniu których w więk-szości rehabilitacja jest jednak niezbędna. Pamiętać bowiem warto, że nawet bardzo

spektakularne efekty zabiegów ortopedycz-nych po części wynikają właśnie z wdrożenia w odpowiednim czasie właściwego programu rehabilitacji. Z drugiej strony, dzięki zasto-sowaniu nowoczesnych metod operacyjnych, pacjent, np. ze wszczepioną endoprotezą stawu biodrowego, szybko staje na nogi i… zwalnia łóżko dla następnego chorego, za którym „idą” kolejne pieniądze. Tymcza-sem w przypadku pacjentów po ciężkich złamaniach i operacjach ortopedycznych, ze złożonymi dysfunkcjami narządu ruchu oraz z innymi chorobami współistniejący-mi, rzeczywisty koszt osobodnia w oddziale rehabilitacji jest o wiele wyższy, niż zapewnia płatnik. Daleko niewystarczające finansowa-nie nie pozwala na to, aby oddziały rehabili-tacji mogły się zbilansować.

„P”: – Nie od rzeczy będzie w tym miejscu wspomnieć, że rehabilitacja me-dyczna jest często wciąż traktowana jako dziedzina pomocnicza, stanowiąca uzu-pełnienie leczenia operacyjnego czy far-makologicznego, a lekarze – specjaliści rehabilitacji medycznej są często stawiani w jednym szeregu z… fizjoterapeutami.

J.K.: – Dlatego jako prezes PTReh wraz z członkami Zarządu Głównego będę wystę-pować w imieniu kolegów lekarzy o zapew-nienie traktowania specjalistów rehabilitacji medycznej na równi z innymi, z którymi na co dzień współpracujemy, będąc ich równorzędnymi partnerami w zespole le-czącym. Niedostrzeganie, iż rehabilitacja nie jest już jak dawniej trzecią fazą leczenia, świadczy o braku wiedzy na temat dokonań, jakie mają na swym koncie kontynuatorzy twórców Polskiej Szkoły Rehabilitacji. Obec-nie procedury z zakresu rehabilitacji me-dycznej włączane powinny być jak najwcze-śniej, w pierwszych dniach po wypadku, udarze czy zabiegu operacyjnym, już w pro-gramie leczenia na… OIOM-ie. Problem tkwi w tym, żeby w tej wczesnej rehabilitacji – czy to pourazowej, czy neurologicznej – koordynatorem działań podejmowanych wobec pacjenta z zakresu rehabilitacji był lekarz specjalista rehabilitacji medycznej, a nie ortopeda czy neurolog, korzystający z pomocy fizjoterapeuty. Lekarze posiada-jący specjalizację z rehabilitacji medycznej są odpowiednio wykształceni, aby dokonać prawidłowej oceny stanu klinicznego i funk-cjonalnego pacjenta, a na tej podstawie wydać zlecenia na odpowiednie świadcze-nia z zakresu rehabilitacji medycznej, sta-nowiący logiczny program rehabilitacyjny w konkretnym przypadku, indywidualnie dobrany do realizacji kolejnych, etapowych jego celów, biorąc jednocześnie odpowie-dzialność za efekty stosowania tego progra-mu. Realizując pięcioletni bogaty program tej trudnej specjalizacji, zdobywają bowiem niezbędną wiedzę, m.in. na temat metod, jakie należy i można stosować w ostrym sta-dium choroby, a jakie na dalszych etapach

leczenia i w długotrwałym procesie powrotu do sprawności. Nie unikają konsyliarnego trybu podejmowania decyzji i są otwarci na współpracę.

„P”: – Od kiedy rehabilitacja medyczna jest odrębną specjalizacją lekarską, jaką wiedzę i umiejętności praktyczne zdoby-wają lekarze, podejmujący szkolenie w tej dziedzinie?

J.K.: – Odrębną specjalizację kliniczną w tej dziedzinie wprowadzono w 1958 r., już wówczas widziano bowiem potrzebę kształ-cenia lekarzy, którzy będą mogli prowadzić samodzielnie kompleksowe postępowanie diagnostyczno-lecznicze w odniesieniu do osób z niepełnosprawnościami, a jedno-cześnie zostaną wyposażeni w kompetencje do kierowania interdyscyplinarnym zespo-łem, realizującym proces rehabilitacji me-dycznej. Dlatego mimo starań kolegów fizjo-terapeutów o zrównanie uprawnień lekarzy specjalistów rehabilitacji medycznej i fizjo-terapeutów uważam, że podział kompetencji jest potrzebny, gdyż za całość procesu lecze-nia powinien odpowiadać lekarz posiadający wiedzę nabytą w programie sześcioletnich studiów medycznych, wzbogaconą następnie o praktyczne umiejętności zdobyte w ra-mach specjalizacji. Fizjoterapeuci, moim zdaniem, mają wystarczająco wysoką pozy-cję w zespole rehabilitacyjnym, gdyż są jed-nymi z najważniejszych jego uczestników i obok pielęgniarek, masażystów, technika zaopatrzenia ortopedycznego, psychologa, logopedy, pracownika socjalnego stanowią jego główny trzon. Lekarz współpracuje z fizjoterapeutą w planowaniu rehabilitacji i w zakresie nadzoru nad realizacją kolejnych jego części, wykorzystując jego doświadcze-nie i głos doradczy. Podział zadań w zespole rehabilitacyjnym powinien być precyzyj-nie i jasno określony, każdy winien znać swoje obowiązki i je sumiennie realizować. Umiejętność współpracy i dobrego komu-nikowania się w zespole rehabilitacyjnym jest niezbędna, w innym przypadku tworzy się kompetencyjny bałagan, a to na pewno nie wpływa korzystnie na przebieg procesu leczenia i poczucie bezpieczeństwa pacjen-ta. Niestety, prace nad ustawą o niektórych zawodach medycznych, w tym o zawodzie fizjoterapeuty, wciąż nie mogą przebić się przez legislacyjną ścieżkę. Niektóre zapi-sy, proponowane w projekcie ustawy, jak również w programie specjalizacji fizjote-rapeutów– moim zdaniem i wielu kolegów z ZG PTReh – wymagają weryfikacji.

„P”: – Na wrześniowym Kongresie w Łodzi, który stał się przyczynkiem do naszej rozmowy, zaprezentowano w czasie sesji naukowych ponad dwieście prac i wykładów. Ich gama tematyczna była przeogromna…

J.K.: – …tak, jak rozległy jest obszar działania rehabilitacji medycznej, która nie ogranicza się tylko do wspomagania

Page 15: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    13nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z życia środowiska

leczenia po urazach i w chorobach narzą-du ruchu, jak powszechnie jest odbierana. Szeroko jest wykorzystywana w chorobach układu nerwowego, krążenia i oddechowe-go, jak również coraz szerzej w onkologii. Niezwykle istotne jest, iż łódzkie spotka-nie stało się platformą prezentacji nowo-czesnych metod rehabilitacji wraz z oceną ich skuteczności dokonaną na podstawie przyjętych w nauce zasad, które pozwalają przyjąć wyniki badań jako dowód naukowy na słuszność ich rekomendacji.

„P”: – O jakich nowych metodach chciałaby Pani Profesor wspomnieć?

J.K.: – Należy zwrócić uwagę na poparte naukowo znaczenie różnych technik terapii tkanek miękkich, jako podstawy stworzenia warunków do zachowania i przywrócenia sprawności narządu ruchu. Jeden z wiel-kich autorytetów ortopedii, prof. Artur Dziak, mówił, że „tkanka miękka to kró-lowa narządu ruchu”. Terapia chorobowo zmienionych tkanek aktualnie dostępnymi metodami przynosi bardzo dobre efekty. Zaburzony przebieg procesu ich gojenia można przyspieszyć przez stosowanie bio-stymulacji promieniowaniem laserowym czy niskoenergetycznym polem magnetycz-nym. Sukcesy odnoszą specjaliści z zakre-su tapingu i kinezjotapingu. Coraz więcej osiągnięć medycyny regeneracyjnej, w tym nadzieje związane z komórkami macierzy-stymi, pozwalają spoglądać z optymizmem w przyszłość. Mówiąc o metodach fizjote-rapii, przy całym zachwycie nad możliwo-ściami terapii fizykalnej, nie można jednak zapominać o podstawowym znaczeniu nowoczesnej kinezyterapii, czyli leczeniu ruchem. Z pełnym przekonaniem można stwierdzić, iż nastąpiła era terapii funkcjo-nalnej, gimnastyka lecznicza – miejscowa, dotycząca bezpośrednio zmienionego cho-robowo narządu, uwzględnia bowiem także oddziaływanie na odległe struktury. Wiel-kie szkoły kinezyterapeutyczne i metody neurofizjologiczne przeżywają renesans.

„P”: – Współczesna rehabilitacja me-dyczna koncentruje się na działaniach, których celem jest maksymalne wyelimi-nowanie negatywnych efektów lub zaha-mowanie postępu niepełnosprawności już istniejącej, będącej skutkiem doznanego urazu, długotrwale toczącej się choroby, przeprowadzonej operacji, czy starzenia się organizmu. A co z prewencją w tej dzie-dzinie?

J.K.: – O tę pacjenci muszą coraz wię-cej dbać sami, włącznie z wyasygnowaniem własnych środków na ten cel albo opierając się na dodatkowym ubezpieczeniu, bo w na-szym publicznym systemie ochrony zdro-wia nie ma takich pieniędzy, które mogą ją zagwarantować w oczekiwanym zakresie. Chodzi zwłaszcza o tzw. prewencję pierwot-ną, gdy chcemy zapobiec lub opóźnić wystą-pienie niepożądanych objawów, np. choroby

zwyrodnieniowej i starzenia się organi-zmu. Regularne badania, zwłaszcza osób znajdujących się w grupie zwiększonego ryzyka, prowadzenie zdrowego stylu życia, odpowiednie odżywianie się, zachowanie aktywności fizycznej, unikanie używek i niedopuszczanie do wystąpienia otyłości, to zadania do realizacji, które nie wymagają nadmiernych nakładów. Wraz z wydłuża-niem się życia, zwiększa się potrzeba działań edukacyjnych na temat pomyślnego i po-zytywnego starzenia się organizmu. Nasi pacjenci powinni wiedzieć, że niektórych przypadłości nie da się wyeliminować, a sta-rzenie się pozytywne polega na zrozumie-niu nieuchronnych procesów związanych ze zmniejszającą się wydolnością wszystkich układów. Trzeba nauczyć się żyć z przekona-niem, że wprawdzie wiecznej młodości, uro-dy i zdrowia nie da się zachować, ale są me-tody umożliwiające godne życie, z istotnym ograniczeniem bólu i wspomaganiem zabu-rzonych funkcji organizmu, które pozwalają na długotrwałe pozostawanie aktywnym (na miarę swoich możliwości) członkiem społeczeństwa. Dostępność do zdobyczy postępu medycyny i rozwoju techniki zależy jednak w głównej mierze od sytuacji spo-łeczno-ekonomicznej kraju.

„P”: – A co w przypadku tzw. prewencji wtórnej, czyli gdy pacjent doświadczył już jakiegoś urazu, miał operację lub zabieg, a po leczeniu i rehabilitacji wrócił do moż-liwie pełnej sprawności, nawet do pracy, jak np. po wszczepieniu endoprotezy lub zabiegu kardiologii inwazyjnej?

J.K.: – Wówczas powinien pozostawać pod kontrolą odpowiedniego specjalisty i bezwzględnie stosować się do jego zaleceń. To jest zadanie lekarza, aby wskazać zasady profilaktyki nawrotu choroby czy zwichnię-cia lub obluzowania protezy, a także kie-rować na powtórną rehabilitację, gdy taka konieczność zachodzi. Powszechna eduka-cja z zakresu przestrzegania zasad profilak-tyki zdrowotnej jest podstawą ograniczenia nawrotów choroby i powtórnych dysfunk-cji, dlatego będę starała się wykorzystywać wszelkie dostępne sposoby rozpowszechnie-nia tych informacji, w tym także na łamach „Panaceum”. Wiele zadań edukacyjnych za-równo z dziedziny profilaktyki pierwotnej, jak i wtórnej należy do lekarzy pierwszego kontaktu, bo to od nich w głównej mierze zależy, jak szybko pacjent, wymagający leczenia specjalistycznego, w tym rehabilita-cji, trafi do odpowiedniego specjalisty – czy to do przychodni, czy na oddział szpitalny.

„P”: – Dziękujemy za interesującą rozmowę, życzymy sukcesów w pracy i osiągnięcia celów, jakie stawia sobie Pani Profesor w roli prezesa Polskiego Towarzy-stwa Rehabilitacji.

Rozmawiały Nina Smoleń i Patrycja Proc

Prof. M. Banach – wiceministrem

Prof. nadzw. dr hab. med. Maciej Banach z Uniwersytetu Medycznego w Ło-dzi został powołany na stanowisko pod-sekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W resorcie podle-gać mu będą sprawy nauki, m.in. dotyczące wdrażania reformy systemu, w szczególno-ści nowych procedur oceny jakości jedno-stek naukowych oraz współpraca międzyna-rodowa w obszarze nauki i badań.

M. Banach ma trzydzieści trzy lata, jego rodzinnym miastem jest Płock. W latach 1996–2002 studiował na Akademii Medycz-nej w Łodzi, później odbył studia dokto-ranckie w Klinice Kardiochirurgii I Katedry Kardiologii i Kardiochirurgii UM w Ło-dzi. W 2006 r. uzyskał stopień dr. n. med., a w 2008 r. stopień dr. hab. n. med. Ostatnio piastował stanowisko p.o. kierownika Za-kładu Nadciśnienia Tętniczego w Katedrze Nefrologii i Nadciśnienia Tętniczego w ma-cierzystej uczelni.

Jest autorem i współautorem 15 ksią-żek oraz ponad 250 publikacji naukowych z dziedziny kardiologii, hipertensjologii, li-pidologii, kardiochirurgii i nefrologii, a tak-że redaktorem i członkiem rad naukowych kilkunastu prestiżowych pism medycznych – krajowych i międzynarodowych. Laureat stypendium „Polityki” z 2006 r., przyznawa-nego najbardziej utalentowanym młodym uczonym oraz konkursu prowadzonego przez Fundację na Rzecz Nauki Polskiej, ponadto nagrody ministra zdrowia za cykl prac badawczych w 2009 r. Wszedł w skład powołanej 1 lutego 2010 r. przez resort nauki Rady Młodych Naukowców, zasiada także w Komisji ds. Oceny Parametrycznej Czasopism Naukowych przy MNiSW.

W latach 2002–2005 działał w Klubie Młodego Lekarza przy Okręgowej Izbie Le-karskiej w Łodzi, gdzie m.in. pełnił funkcję wiceprzewodniczącego. W tym samym cza-sie był członkiem Kolegium Redakcyjnego „Panaceum”, jednocześnie współredagował internetowe portale medyczne i popularno-naukowe o tematyce medycznej, a w latach 2002–2004 był redaktorem prowadzącym witryny jobmed.pl.

Serdecznie gratulujemy!

Page 16: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

14    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z życia środowiska

Komunikat Komisji ds. Konkursów ORL

Zapraszamy na szkolenie!

Komisja ds. Konkursów Okręgo-wej Rady Lekarskiej, w porozumieniu z prezesem ORL, uprzejmie zaprasza na szkolenie dla kandydatów na prze-wodniczących komisji konkursowych na stanowiska ordynatorów i pielęgnia-rek oddziałowych, które odbędzie się 1 grudnia 2010 r. (środa), o godz. 14.00, w siedzibie OIL w Łodzi, przy ul. Czer-wonej 3. Udział w szkoleniu mogą wziąć wszyscy lekarze specjaliści zainteresowa-ni problematyką konkursową, a w szcze-gólności umieszczeni na listach konkur-sowych łódzkiej OIL.

Włodzimierz Kardaszastępca przewodniczącego

Komisji ds. Konkursów ORL w Łodzi

„To właśnie jest ta przeszłość, która kształtuje dzisiaj i niesie nadzieje na być może lepszą przyszłość” – takim mottem doktor Józef Bronisław Szymczyk opatrzył swoje wspomnienia o odradzaniu się idei samorządności lekarskiej w okresie przemian ustrojowych, które opublikowane zostały w naszej rocznicowej kronice zatytułowanej „Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi – Historia i współczesne oblicze”. Działalność izb lekar-skich w Polsce reaktywowana została ofi-cjalnie dwadzieścia jeden lat temu, na mocy ustawy z 17 maja 1989 r. (uchwalonej jeszcze przez Sejm PRL-u), ale idea ta tliła się niemal od chwili ich likwidacji w 1950 r.

Pierwsze projekty przywrócenia izb w socjalistycznym systemie powstały już w roku 1956, dalsze próby podejmowa-no w latach 1965, 1968 i 1978, wreszcie w 1980 r., wraz z powstaniem NSZZ „Soli-darność”. Wszystkie skończyły się porażką. Związek obchodził właśnie swoje trzydzie-stolecie, ta rocznica stała się również oka-zją do niecodziennego spotkania w naszej przepięknej siedzibie przy ul. Czerwonej

w Łodzi. Do Klubu Lekarza zaproszono „starych” działaczy Regionalnej Sekcji Pra-cowników Służby Zdrowia NSZZ „Solidar-ność” Ziemi Łódzkiej, którzy brali udział w pracach nad opracowaniem Statutu Izb Lekarskich lub w inny sposób wspierali dążenia do odrodzenia samorządności śro-dowiska. Niestety, z zaproszenia skorzystali nieliczni. Minęło wiele lat. Niektórzy nie mogli przybyć ze względu na wiek i stan zdrowia, inni ponieważ… nadal czują żal goryczy z powodu wcześniej zaistniałych podziałów w łonie dawnej opozycji.

W tamtym okresie w powstaniu korpora-cji zawodowej pokładano nadzieje na samo-oczyszczenie środowiska przez pozytywny dobór osób na stanowiska w drodze konkur-sów, wypracowanie norm etyczno- -zawodowych upodmiotowujących pacjenta oraz dowartościowujących lekarza, wresz-cie integrację środowiska lekarskiego, po-dzielonego przez tworzenie coraz węższych specjalności. W dniu 12 grudnia 1981 r., na konferencji zorganizowanej w Poznaniu zatwierdzono, po długich i burzliwych de-

Z perspektywy lat…

Lekarz Sławomir Zimny został powołany na pierwszego prezesa Kutnowskiego Szpita-la Samorządowego Sp. z o.o. Decyzję o jego nominacji podjęła komisja konkursowa, wy-brana przez Radę Nadzorczą szpitala-spółki, której członkiem jest m.in. prof. Przemysław Oszukowski, dyrektor Matki Polski. Dodaj-my, że Sławomir Zimny to ten sam lekarz, który piastuje od lat funkcję przewodniczą-cego Regionu Łódzkiego OZZL oraz członka Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi.

Przypomnijmy, że Rada Powiatu w Kut-nie podjęła wcześniej decyzję o likwida-cji kutnowskiego SP ZOZ-u i powołaniu w jego miejsce spółki prawa handlowego. Powstający właśnie na jego bazie podmiot – KSS Sp. z o.o. przechodzi restrukturyza-cję, a od 1 grudnia br. ma przejąć kontrakt od NFZ i świadczyć usługi zdrowotne dla mieszkańców powiatu kutnowskiego. Szpi-tal w Kutnie od kilku lat jest typowany jako

najpewniejszy w województwie kandydat na bankruta. Jego długi przekroczyły już 77 milionów Skomercjalizowana placówka wejdzie w „nowe życie” z czystym kontem, jej zadłużenie przejmie starostwo, licząc na pomoc z rządowego tzw. planu B.

Samorządowcy z Kutna wiedzą, że ra-towanie szpitala to ryzykowne przedsię-wzięcie. O pomoc w przeprowadzeniu jego przekształcenia zwrócili się do Piotra Kagankiewicza, starosty tomaszowskiego, który jako pierwszy w Polsce skorzystał z rządowej pomocy w spłacie długów, prze-kształcając szpital w Tomaszowie Mazo-wieckim.

Koledze Sławomirowi Zimnemu, któ-ry jeszcze niedawno zagrzewał koleżanki i kolegów do walki w czasie szpitalnych strajków, życzymy sukcesów w działalności menedżerskiej. Nie będzie łatwo…

(ns)

batach, projekt ustawy o izbach lekarskich. Część uczestników tej konferencji wracała do swoich domów już w stanie wojennym, by trafić w wiadome miejsce odosobnienia lub mieć przed sobą długi okres ukrywania się…

W czasie spotkania te dawne czasy wspo-minali: Maria Dmochowska (aktualnie wice-prezes IPN), Piotr Lindner, Józef Szymczyk i najmłodszy z nich – Grzegorz Krzyżanowski. W ich opowiadaniach wiele tych samych wy-darzeń jawi się nieco inaczej, ale u wszystkich wspomnienia budzą ogromne emocje. Padały nazwiska kolegów i przyjaciół „z tamtych lat”: profesorów Jana Goldsztajna i Włodzimie-rza Józefowicza, Ryszarda Niewiadomskiego, Ewy Świtalskiej-Kowalewskiej, Bronisławy Wygodzkiej-Lipskiej, Marii (Barbary) Jurewi-cz-Jędraszko i wielu, wielu innych. Oglądano stare druki, gazety, fotografie…

Grzegorz Mazur, obecny prezes ORL w Łodzi, żegnając gości powiedział m.in.: „Dziękuję za to, że mogłem uczestniczyć w tej lekcji historii, przekazywanej ustami jej uczestników. Dla mnie to były lata ma-tury, początków studiów. Uświadomiłem sobie, że bez podejmowania tamtych dzia-łań, wymagających ogromnej odwagi, nie doszlibyśmy do wolności, do izb lekarskich. Często się o tym zapomina, a odwaga… staniała, niestety.”

(NS)fot. A. Paradowska

Warto przy okazji dodać, że w Zgierzu z okazji obchodów trzydziestolecia „Solidarności”, odbyły się pod koniec sierpnia br. rocznicowe uroczy-stości, w czasie których nadano działaczom z lat 1980–1989 „Medale Wolności”. Odznaczono nimi czterech lekarzy: Barbarę Wawrzecką-Dobiecką, Jerzego Byczkowskiego, Zbigniewa Kijasa i Anto-niego Rybickiego (pośmiertnie).

Związkowiec prezesem

Page 17: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    15nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z życia środowiska

Wakcynologia, czyli nauka o szczepieniach ochronnych, jest ważną dziedziną medycyny profilaktycznej. Szczepienia ochronne stanowią bowiem jedną z podstawowych metod walki z chorobami zakaźnymi. Polskie Towarzystwo Wakcynologii (PTW) zrzesza spe-cjalistów różnych dziedzin, głównie lekarzy – zarówno praktyków, jak i naukowców – pediatrów, zakaźników i epidemiologów.

23 czerwca 2001 r. w Warszawie spotkała się grupa założycielska PTW w składzie: prof. Zbigniew Rudkowski – Wrocław, prof. Ma-ria Gołębiowska – Łódź, prof. Lidia Brydak – Warszawa, prof. Jacek Wysocki – Poznań, dr Ewa Duszczyk – Warszawa, dr Hanna Czajka i dr Jacek Mrukowicz – Kraków. Rejestracja sądowa PTW zakończyła się w 2004 r., czyli trwała trzy lata, siedzibą Zarządu Głównego stał się Państwowy Zakład Higieny w Warszawie. Pierwszym przewod-niczącym ZG PTW wybrany został prof. Jacek Wysocki, a wiceprze-wodniczącą prof. Lidia Brydak. Celem działania stowarzyszenia było m.in. upowszechnianie naukowej wiedzy o szczepieniach ochronnych, profilaktyce i leczeniu chorób, ze szczególnym uwzględnieniem cho-rób zakaźnych, edukacja i popularyzacja wiedzy z zakresu ochrony zdrowia, a także skupienie wokół idei towarzystwa naukowców, dy-daktyków, lekarzy, pielęgniarek i działaczy społecznych z kraju oraz nawiązanie kontaktów z zagranicznymi środowiskami.

Na początku 2006 r. zainicjowano powstanie pierwszego tereno-wego Oddziału Regionalnego PTW w Łodzi, który zarejestrowany został rok później, a jego siedzibą stał się łódzki Szpital im. J. Korczaka w Łodzi. W skład zarządu PTW OR weszli: prof. Maria Gołębiowska – przewodnicząca, prof. Danuta Chlebna-Sokół – zastępca, a także prof. Barbara Kamer, prof. Krzysztof Zeman, dr Izabella Stryjewska. Do Komisji Rewizyjnej wybrano: dr Dorotę Kardas-Sobantkę – prze-wodnicząca, doc. Ewę Majdę-Stanisławską, dr. Janusza Piotra Sikorę i dr Violettę Sysę. W czasie pierwszej kadencji (2007–2010) PTW OR w Łodzi zorganizowało dwie konferencje: „Szczepienia ochronne dziś i jutro” (6 czerwca 2008 r.) oraz – w ramach Ogólnopolskiego Dnia Szczepień Ochronnych – „Profilaktyka chorób zakaźnych poprzez szczepienia w rodzinie” – dla lekarzy, pielęgniarek i rodziców (28 li-stopada 2009 r.). Było również współorganizatorem (wraz z ŁChTD) wystawy historycznej z okazji stulecia „Przeglądu Pediatrycznego”,

której tematem była „Działalność Szpitala Anny Marii w Łodzi i jego znaczenia dla rozwoju pediatrii polskiej (2008) oraz konferencji pn. „Jakość życia oraz problemy zdrowotne dzieci i młodzieży wojewódz-twa łódzkiego” (28 listopada 2009 r.), a także (razem z PTP OŁ) trzech spotkań naukowych na temat szczepień ochronnych i ich znaczenia w zwalczaniu chorób zakaźnych.

Na Walnym Zebraniu Członków PTW OR w Łodzi, które odbyło się 9 czerwca 2010 r. w Klubie Lekarza łódzkiej OIL, dokonano wybo-ru nowych władz Towarzystwa. Ponieważ prof. Maria Gołębiowska, założycielka i Członek Honorowy PTW, zgłosiła rezygnację z rekan-dydowania do funkcji przewodniczącej Zarządu PTW OR w Ło-dzi, na jej miejsce wybrano doc. Ewę Majdę-Stanisławską. W skład Zarządu weszli: prof. Maria Gołębiowska, prof. Danuta Chlebna-So-kół, prof. Barbara Kamer i dr Dorota Kardas-Sobantka. Do Komisji Rewizyjnej wybrano: lek. Ewę Welfe – przewodnicząca, dr Małgorza-tę Bednarek, dr Katarzynę Haładaj i dr Konrada Pyziaka.

prof. dr hab. n. med. Maria Gołębiowska

Szczepienia ochronne dziś i jutro

Od lewej: prof. Jacek Wysocki, dr n. med. Jacek Mrukowicz, prof. Lidia Brydak, dr n.med. Ewa Duszczyk, dr n.med. Hanna Czajka, prof. Maria Gołębiowska, prof. Zbigniew Rudkowski – członkowie założyciele PTW.

Mając na względzie istotę transplan-tacji, jako metody leczenia ratującej życie i zdrowie pacjentów, w sali konferencyjnej Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego podpisa-ny został uroczyście, w dniu 7 października 2010 r., list intencyjny dotyczący ,,Partner-stwa dla Transplantacji w Województwie Łódzkim”. Celem programu jest upowszech-nienie wiedzy na temat transplantacji, uzyskanie społecznego poparcia dla tej idei i dążenie do zwiększenia liczby przeszcze-pów narządów, w tym zwłaszcza nerek, z udziałem dawców rodzinnych.

Pod dokumentem podpisało się sie-demnastu sygnatariuszy, ich listę otwiera wiceprezes zarządu Polskiej Unii Medycy-ny Transplantacyjnej, konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej – prof. Wojciech Rowiński. Z przedsta-wianych przez niego danych wynika, iż w 2009 r. w Polsce pobrano narządy od 420 zmarłych i 45 żywych dawców, przy

czym w woj. łódzkim dokonano 31 pobrań (w tym 26 od dawców zmarłych). Tymcza-sem, jak wskazują na to szacunki, rocznie w naszym województwie około 150 osób potrzebuje przeszczepu. Warto jeszcze dodać, że zajmujemy siódmą pozycję pod względem liczby dawców, przypadających na jeden milion mieszkańców.

,,Partnerstwo dla Transplantacji w Wo-jewódzkie Łódzkim” przewiduje m.in. spo-tkania ze starostami powiatów, w trakcie których omówiona będzie sytuacja w za-kresie medycyny transplantacyjnej w woje-wództwie oraz cele i założenia programu. W program wpisują się również spotkania z dyrektorami szpitali, lekarzami i pielęg-niarkami w celu promowania uczestnictwa personelu medycznego w podyplomowych Studiach Koordynatorów Transplantacyj-nych. Uczestnicy spotkania zgodnie uznali, że rzeczą niezbędną jest kontynuowanie akcji edukacyjno-informacyjnej o istocie

Poparcie dla transplantologii transplantacji wśród nauczycieli i młodzieży szkolnej. Ustalono, że koordynatorem kam-panii na rzecz transplantologii w woj. łódz-kim będzie Wojewódzkie Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi, które ma monitoro-wać jej przebieg.

Sygnatariuszami listu intencyjnego są m.in. wojewoda łódzki Jolanta Chełmiń-ska, wicemarszałek województwa łódzkiego Dariusz Klimczak, wiceprezydent miasta Łodzi Łukasz Magin, dyrektor Wojewódz-kiego Centrum Zdrowia Publicznego w Ło-dzi Jolanta Pustelnik, przedstawiciele Uni-wersytetu Medycznego w Łodzi, Łódzkiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, Konwentu Powiatów Województwa Łódzkiego, Kura-torium Oświaty w Łodzi oraz konsultanci wojewódzcy w dziedzinach: transplantologii klinicznej, urologii, nefrologii, neurochi-rurgii, anestezjologii i intensywnej terapii. Ze strony Okręgowej Izby Lekarskiej list podpisał Grzegorz Mazur, prezes łódzkiej Okręgowej Rady Lekarskiej.

(ns)

Page 18: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

16    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z życia środowiska

ze zrozumieniem pacjenta, co może owo-cować błędną diagnozą – ostrzega gazeta. Lekarze z zagranicy najczęściej są zatrud-niani na Wyspach na dodatkowe dyżury, w ramach których zarabiają około dwustu funtów na godzinę. Najczęściej są to Po-lacy, Niemcy, Węgrzy i Włosi. W Wielkiej Brytanii pracuje 1,8 tys. polskich lekarzy. Niewykluczone, że podważanie kom-petencji lekarzy spoza UK to argument zastępczy, a prawdziwą intencją nagonki jest ochrona miejsc pracy przed ekspansją zagranicznej siły roboczej. (źródło: www.tvp.info)

R Wrocławska AM bez prawa      do habilitowaniaAkademia Medyczna we Wrocławiu straciła na trzy najbliższe lata prawo do nadawania tytułu doktora habilitowanego medycyny. Decyzja Centralnej Komisji do Spraw Stop-ni i Tytułów w tej sprawie z 15 paździer-nika br. dotarła do władz uczelni. Lekarze związkowcy twierdzą, że to kara za to, iż uczelnia przez rok nie była w stanie okre-ślić, czy praca habilitacyjna rektora uczelni jest plagiatem, czy też nie. (źródło: portal RMF 24)

R Łódzki zespół naukowców pracuje      nad SMNową metodę leczenia stwardnienia roz-sianego przez skórę, która ma powstrzy-mać autoagresję układu odporności wo-bec tkanki nerwowej, testują naukowcy pod kierunkiem prof. Krzysztofa Selmaja z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Wstępne wyniki badań w małej grupie pacjentów naukowcy zaprezentowali pod-czas 26 Kongresu Europejskiego Komitetu ds. Leczenia i Badań nad Stwardnieniem Rozsianym, który odbywał się 13–16 paź-dziernika w Goeteborgu w Szwecji. Wska-zują one, że nowa metoda hamuje zmiany chorobowe w mózgu, zmniejsza liczbę na-wrotów (tzw. rzutów) SM i prowadzi do po-prawy stanu zdrowia pacjentów. Podczas rocznych badań naukowcy nie zaobserwo-wali żadnych działań niepożądanych. (źródło: PAP)

R „Kopernik” rekrutuje dawców szpikuWojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Mikołaja Kopernika w Łodzi rozpo-czyna badania potencjalnych dawców szpiku. Właśnie dostał pieniądze na prze-badanie ośmiuset osób. Szpital będzie prowadził badania potencjalnych dawców szpiku w ramach Narodowego Programu Rozwoju Medycyny Transplantacyjnej Polgraft na lata 2010–2014. W ciągu kilku dni od dnia ogłoszenia akcji, do szpitala

zgłosiło się ponad pięćdziesięciu ochotni-ków, czyli tyle samo, ile wcześniej w ciągu sześciu miesięcy. Pierwsze przykład dały pracownice rejestracji poradni specjali-stycznych tego szpitala. (inf. wł.)

R „Madurowicz” dostał nowy sprzęt      i pieniądze Od 14 października br. Szpital im. M. Ma-durowicza w Łodzi ma do dyspozycji am-bulans typu furgon z izolacją termiczną, umożliwiający przewóz pięciu osób siedzą-cych i jednej w pozycji leżącej. Ambulans kosztował 130 tys. zł. Dodatkowo szpital uzyskał również środki na zakup sprzę-tu na potrzeby m.in. oddziału patologii i intensywnej terapii noworodków. Urząd Marszałkowski przeznaczył na ten cel 500 tys. zł, Fundacja TVN „Nie jesteś sam” przekazała 70 tys. zł, a Fundacja Wielkiej Orkiestry Pomocy Świątecznej podarowała sprzęt medyczny w sumie za 170 tys. zł. (źródło: Urząd Marszałkowski w Łodzi)

R Debata na temat komercjalizacjiNa temat przekształceń organizacyjnych i strukturalnych w placówkach opieki zdro-wotnej rozmawiano 15 października br. podczas kolejnego posiedzenia Wojewódz-kiej Komisji Dialogu Społecznego w Łodzi. Obradom, które odbyły się w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim, przewodniczyła wojewoda Jolanta Chełmińska. Najwięk-szą dyskusję wywołał temat przekształceń zakładów opieki zdrowotnej w spółki pra-wa handlowego, czyli o objęciu zadłużo-nych szpitali i przychodni tzw. planem B. W regionie działają na tej zasadzie już trzy szpitale – w Wieruszowie, Tomaszowie Mazowieckim i Pabianicach. Odpowiednie uchwały, umożliwiające przekształcenia, podpisały samorządy w Głownie, Staro-stwie Brzezińskim i Kutnowskim.(źródło: Urząd Wojewódzki w Łodzi)

R Dentysta najlepszym sędzią piłkar-skim na świecieCzterdziestoośmioletni Niemiec Markus Merk, z wykształcenia lekarz dentysta, został uznany przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Historyków i Statysty-ków Futbolu (IFFHS) najlepszym sędzią piłkarskim pierwszej dekady XXI wieku. W gronie sześćdziesięciu arbitrów nie ma żadnego Polaka. (źródło: PAP)

Adriana Sikorarzecznik prasowy OIL w Łodzi

[email protected]

Informacje zostały zebrane 24 października 2010 r.

a dokończenie ze s. 3 & Z notatnika rzecznika

Klinika – godna NATOW dniu 28 września br. odbyła się

w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Wojskowej Akademii Medycznej – Centralnym Szpitalu Weteranów w Łodzi kolejna już uroczystość związana z postępu-jącą modernizacją tej placówki. Oficjalnie do użytku oddano zmodernizowaną i no-wocześnie wyposażoną Klinikę Chirurgii Klatki Piersiowej, Chirurgii Ogólnej i On-kologicznej, szpitala przy ul. Żeromskiego. Kliniką kieruje prof. Marian Brocki, pro-rektor łódzkiego Uniwersytetu Medyczne-go, który powiedział podczas uroczystości, że niewykluczone, iż w tych pomieszcze-niach (a również w innych oddziałach Szpi-tala im. WAM), będą wkrótce leczyć się żołnierze NATO, ciężko ranni na misjach wojskowych, a także kształcić specjaliści dla całego sojuszu. W tej sprawie odbyły się już rozmowy w Brukseli.

Efektem przeprowadzonych prac jest nowoczesny oddział szpitalny, dostosowa-ny do wymagań i standardów Unii Euro-pejskiej, gwarantujący najwyższy komfort pobytu pacjentów. Powstało czternaście przestronnych sal z łazienkami dla chorych, w większości dwuosobowych, przygotowa-nych do przyjęcia czterdziestu pacjentów, a także sala zabiegowa, sala opatrunków septycznych i sześciołóżkowa sala poopera-cyjna z systemem monitorowania pacjenta.

Całkowity koszt modernizacji i wy-posażenia Kliniki w sprzęt wynosi blisko 3 mln zł, z czego 1 965 tys. zł to dotacja z Ministerstwa Zdrowia, a reszta to środki własne szpitala. USK im. WAM otrzymał również dofinansowanie z Urzędu Marszał-kowskiego Województwa Łódzkiego w kwo-cie 1 mln zł na zabezpieczenie medyczne weteranów i kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej, z czego część środków przeznaczo-na została na wyposażenie Kliniki w spe-cjalistyczny sprzęt medyczny, m.in. aparat do znieczuleń, nóż wodny, defibrylatory.

W uroczystości uczestniczyli liczni goście: przedstawiciele władz Uniwersytetu Medycznego, z rektorem prof. Pawłem Gór-skim i dyrektorem USK im. WAM-CSW prof. Jackiem Ryszem, a także m.in. marsza-łek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak, wiceprezydent Łodzi Łukasz Magin, senator Maciej Grubski i posłanka Hanna Zdanowska.

NS

Page 19: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    17nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Bliżej prawa

Jak wykazują badania, ponad połowa polskich lekarzy doświadczyła agresji słow-nej albo fizycznej ze strony pacjentów lub członków ich rodzin. Wyzwiska, przekleń-stwa, podważanie kompetencji i groźby, wreszcie naruszenie nietykalności osobistej – to najczęstsze formy przemocy spotykane w szpitalach i przychodniach.

Do ataków na lekarzy, a jeszcze częściej pielęgniarki, dochodzi zwłaszcza w szpital-nych oddziałach ratunkowych. Jak podała „Gazeta Lekarska” nr 4/2010, w SOR-ach wo-jewództwa kujawsko-pomorskiego 97 proc. pracowników bezpośrednio doświadczyło agresji słownej, a 64 proc. – fizycznej. Tak wynika z ankiet, wypełnianych przez nich na potrzeby badania prowadzonego przez Zakład Higieny i Epidemiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy. Personel oddziałów ratun-kowych przyznaje, że jest kopany, szarpany, popychany, wręcz bity przez pacjentów lub towarzyszące im osoby, w jednym przypadku nawet grożono lekarzowi… bronią.

• • •Samorząd lekarski chce walczyć z agresją

w ochronie zdrowia. Kolejne izby okręgowe – podobnie jak to uczyniła przed laty łódz-ka – powołują aktualnie rzeczników praw lekarzy. Taki „urząd” stworzony został rów-nież na szczeblu Naczelnej Izby Lekarskiej, na tę funkcję – głosami członków Naczelnej Rady Lekarskiej na jej posiedzeniu 3 wrze-śnia br. – wybrany został Krzysztof Kordel, prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej.

W dniu 22 września br., w siedzibie NIL w Warszawie, zorganizowana została kon-ferencja szkoleniowa, przygotowana przy współpracy z Polskim Towarzystwem Prawa Medycznego, zatytułowana „Problematy-ka przemocy w praktyce lekarza”. Wysoką rangę konferencji nadał fakt, że uczestni-czył w niej Maciej Hamankiewicz, prezes NRL, a swą obecność na spotkaniu zazna-czyła Krystyna Kozłowska, Rzecznik Praw Pacjenta. Konferencję prowadzili Jolanta Orłowska-Heitzman, Naczelny Rzecznik Od-powiedzialności Lekarzy oraz Jerzy Friediger – wiceprezes ORL w Krakowie, a jej uczestni-kami byli głównie okręgowi rzecznicy praw lekarzy, którzy po wysłuchaniu wykładów dzielili się doświadczeniami nabytymi w cza-sie krótkiego sprawowania swoich funkcji i zastanawiali, jakie konkretne działania powinni i mogą podejmować na rzecz ochro-ny praw koleżanek i kolegów. W spotkaniu uczestniczył Marek Nadolski, Rzecznik Praw Lekarzy łódzkiej Okręgowej Izby Lekarskiej.

Tytułowy temat spotkania został przed-stawiony w trzech aspektach, jako że lekarz może być zarówno obiektem przemocy, jak i jej świadkiem, a również… sam stosować (i to zgodnie z prawem) środki przymusu bezpośredniego wobec pacjenta. Wykładow-cami byli: dr hab. n. med. Romuald Krajew-ski, wiceprezes NRL, dr n. med. Elżbieta Skupień z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, adw. Ewa Krzyżowska, rad-ca prawny ORL w Krakowie, dr prawa Jan Kulesza z Zakładu Nauki o Przestępstwie Katedry Prawa Karnego, lek. Katarzyna Tu-rek-Fornelska, Rzecznik Praw Lekarzy OIL w Krakowie oraz lek. Marzena Ksel, przed-stawiciel Polski w Komitecie Zapobiegania Torturom (CPT) Rady Europy.

– Chcielibyśmy, żeby tej przemocy nie było, ale nie łudźmy się – ona będzie, bo jest zapisana w naturze człowieka – powiedział na wstępie konferencji doktor R. Krajewski: – Napastliwi są zwłaszcza pacjenci pijani lub pod wpływem narkotyków, ale nie tylko – również trzeźwi. Agresję wyzwalają emo-cje związane z nagłymi stanami, cierpienie chorego, długie oczekiwanie na udzielenie pomocy, a dodatkowym czynnikiem sprzy-jającym tym zachowaniom jest… poczucie bezkarności. Okazuje się, że wiedza pra-cowników, jak sobie z tym radzić, jest tylko intuicyjna. Tego się nie uczy…

Dlatego – jego zdaniem – potrzebne są: standaryzacja postępowania w przypadkach agresji, organizowanie szkoleń z tego zakre-su dla personelu medycznego oraz lepsza współpraca z policją. Trzeba też wymagać od pracodawców wprowadzenia monitoringu w miejscu pracy, głównie w SOR-ach, ale też w przychodniach, gdzie dochodzi do kon-taktu „w cztery oczy” z pacjentem. Na razie lekarze są bezradni wobec agresywnych pa-cjentów, nie wiedzą, jak postępować w kon-fliktowych sytuacjach albo nie wierzą, że ktoś może i zechce im pomóc, zresztą na drobniej-sze incydenty po prostu nie zwracają uwagi.

• • •Tymczasem prawnicy przekonują, że le-

karze mają podstawy, by bronić się przed

Przemoc w praktyce lekarza

różnego rodzaju atakami, jakich doświad-czają w związku z wykonywanym zawo-dem. Mecenas J. Kulesza tłumaczy, że jeżeli to są inwektywy, to doszło do zniewagi; jeśli insynuacje, że lekarz żąda korzyści mająt-kowej, to mamy do czynienia ze zniesła-wieniem. Gdy natomiast agresja przybiera postać rękoczynu, jest to już naruszenia nie-tykalności cielesnej, a wówczas lekarz może poszukiwać ochrony na gruncie prawno-skargowego przestępstwa z art. 217 kodeksu karnego, a nawet domagać się w przypadku spowodowania uszczerbku na zdrowiu – ści-gania sprawcy z art. 156 (tzw. ciężki uszczer-bek na zdrowiu) lub art. 157 (tzw. średni i lekki uszczerbek na zdrowiu).

Jednym ze sposobów obrony przed agresją pacjentów może być wpisanie zawo-du lekarza do ustawy o funkcjonariuszach publicznych, co zresztą postuluje samorząd lekarski. Tylko bowiem w sytuacji znieważe-nia takiego funkcjonariusza jest to przestęp-stwo ścigane z urzędu. Taką ochroną zo-stali niedawno objęci pracownicy SOR-ów. W pozostałych przypadkach lekarz może wnieść sprawę do sądu karnego, występując z prywatnym aktem oskarżenia. Jest jednak także druga strona medalu, co podkre-ślał J. Kulesza. Tłumaczył, że traktowanie wszystkich lekarzy tak, jak funkcjonariuszy publicznych, nie byłoby dobre dla nich sa-mych. Oznaczałoby to, że nawet za drobny błąd w dokumentacji medycznej mogliby być sądzeni, jako za niedopełnienie obo-wiązków czy przekroczenie uprawnień.

J. Kulesza przypomina też, że lekarz co do zasady ma prawo odmówić leczenia lub jego kontynuacji, gdy pacjent zachowuje się agresywnie, musi tylko zachować pewne, przewidziane prawem procedury. O tym, jakie w tej dziedzinie obowiązują przepisy – informujemy w na stronie obok, w odpo-wiedzi w sprawach, jakie do biura łódzkiego Rzecznika Praw Lekarzy nadsyłają koleżan-ki i koledzy, członkowie naszej OIL.

Nina Smoleń

Informujemy, że na stronie www.agresja.hipokrates.org został uruchomiony sys-tem „Monitorowania agresji w ochronie zdrowia” (MAWOZ). Zgłoszeń w systemie mogą dokonywać koleżanki i koledzy lekarze oraz lekarze dentyści, a także pielęg-niarki, położne i ratownicy medyczni, którzy spotkali się z przemocą w miejscu pracy. Zgłoszenie wymaga uwiarygodnienia, czyli podania numeru prawa wykonywania za-wodu i daty urodzenia. Warto jednak dodać, że system nie ma służyć zgłaszaniu skarg, ma raczej spełnić cele socjologiczne, pozwoli bowiem na stworzenie swego rodzaju „mapy” agresji w ochronie zdrowia na terenie całego kraju.

Page 20: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

18    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Bliżej prawa Do Rzecznika Praw Lekarzy przy Okrę-

gowej Izbie Lekarskiej w Łodzi trafia coraz więcej pytań oraz skarg koleżanek i kole-gów, którzy zwracają się o pomoc w rozwią-zaniu problemów, jakie napotykają w czasie wykonywania obowiązków zawodowych. Są to na ogół indywidualne przypadki, ale okazuje się, że… powtarzalne, a to oznacza, że inni lekarze znajdują się często w podob-nej sytuacji. Postanowiłem zatem „nagła-śniać” niektóre sprawy i zagadnienia, kon-sultując je z prawnikami.

Jedna z pierwszych spraw, jakie do mnie wpłynęły, dotyczyła lekarki z przychodni rejonowej w Łodzi, a jednocześnie jej dy-rektor, która od około dziesięciu lat była narażona na agresywne zachowania jednego z pacjentów. Pacjent ten nękał wulgarnym i napastliwym zachowaniem także innych pracowników placówki, dezorganizując jej pracę, w końcu koleżanka została zmuszo-na do podjęcia zdecydowanych działań: skreślenia go z listy pacjentów, co spotkało się z negatywną oceną zarówno łódzkie-go oddziału NFZ, jak i Wydziału Zdrowia UM Łodzi. Dzięki podjęciu skutecznych działań w trybie pilnym, udało się ten indy-widualny problem rozwiązać, a innym kole-żankom i kolegom chcę przekazać poniższą informację.

• • •W rozumieniu art. 38 ustawy z 5 grud-

nia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, lekarz może odstąpić od dalszego leczenia pacjenta, o ile nie zagraża to jego zdrowiu i nie zachodzi sytuacja określona w art. 30 ww. ustawy, tj. gdy nieudzielenie pomocy nie spowoduje niebezpieczeństwa utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki. Zanim lekarz skorzysta z prawa do odmowy lecze-nia, czyli niepodjęcia lub odstąpienia od le-czenia, musi najpierw ustalić (przeprowa-dzić wywiad, obejrzeć i ewentualnie zbadać pacjenta), czy nie zachodzi przypadek me-dyczny, który można określić jako „niecier-piący zwłoki” i wymagający bezwzględnej pomocy lekarskiej.

W przypadku podjęcia decyzji o odstą-pieniu od leczenia, lekarz ma obowiązek na piśmie:

– odpowiednio wcześnie o tym uprzedzić pacjenta, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna faktycznego (art. 38 ust. 2);

– wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w in-nym zakładzie opieki zdrowotnej (ust. 2);

– odnotować fakt odstąpienia w doku-mentacji medycznej wraz z uzasadnieniem swej decyzji w tym przedmiocie (ust. 4).

Należy też mieć na względzie wymogi ustawy z 6 listopada 2008 r. o prawach pa-cjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Stanowi ona bowiem, że pacjent, któremu lekarz odmówił udzielenia świadczenia, ma prawo do informacji na temat przyczyn tej odmo-wy, a informacja o zamiarze odstąpienia lekarza od leczenia – w przypadku pacjen-tów znajdujących się na tzw. liście aktywnej POZ – powinna mu być przekazana dosta-tecznie wcześnie. W przypadku odstąpienia od leczenia, lekarz musi zatem wystosować pismo do pacjenta, w którym poinformuje go o odmowie leczenia oraz wskaże inne placówki w pobliżu jego zamieszkania, które w ramach umowy z NFZ udzielają świadczeń medycznych. Musi też odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej, wraz z odpowiednim uzasadnieniem.

Prawo powyższe mają lekarze zatrud-nieni na podstawie umowy o pracę (zarów-no w sektorze publicznym, jaki i niepu-blicznym), a także wykonujący swój zawód na podstawie umowy cywilnej lub w formie prywatnej praktyki lekarskiej. Jednakże lekarz wykonujący swój zawód na tzw. eta-cie (art. 38, ust. 3), musi spełnić dodatkowe wyższe wymagania. Po pierwsze, muszą zaistnieć tzw. ważne powody odmowy, a po-nadto niezbędna jest zgoda jego lekarza. Na-leży przyjąć, że konkretną i racjonalną przy-czyną, mieszczącą się pod pojęciem „ważne powody”, może być m.in. agresja – zarówno fizyczna, jak i werbalna pacjenta. Zgoda przełożonego powinna mieć charakter uprzedni, tzn. poprzedzać odmowę leczenia. Zgodę taką w praktyce może wyrazić ordy-nator lub dyrektor szpitala (w lecznictwie stacjonarnym) lub kierownik zakładu opie-ki zdrowotnej, ewentualnie jego jednostki organizacyjnej (szczególnie przychodni) w lecznictwie ambulatoryjnym.

Jeżeli udzielanie świadczeń medycz-nych jest finansowane na podstawie umowy z NFZ, konieczne jest również poinformo-wanie przez świadczeniodawcę (przychod-nię) właściwego oddziału NFZ o odmowie dalszego leczenia pacjenta.

Marek NadolskiRzecznik Praw Lekarzy

OIL w Łodzi tel. 664 41 30 77

(informacja została opracowana na pod-stawie opinii prawnej przygotowanej przez Pawła Lenartowicza, prawnika OIL w Łodzi)

Rzecznik Praw Lekarzy

Uzasadniona odmowa leczeniaZmiany w specjalizacjach

Minister zdrowia podpisała noweli-zację rozporządzenia z 20 października 2005 r. w sprawie specjalizacji leka-rzy i lekarzy dentystów (DzU nr 213, poz. 1779, z 2007 r. nr 13, poz. 85 oraz z 2008 r. nr 170, poz. 1050). Nowa regu-lacja umożliwia pełnienie funkcji kie-rownika specjalizacji również w ramach umowy cywilnoprawnej (kontraktowej), a zatem nie musi on już być zatrudnio-ny – jak dotychczas – na umowie o pracę w rozumieniu kodeksu pracy.

A oto kolejne zmiany, które m.in.– znoszą bezwzględny zakaz odby-

wania jednocześnie specjalizacji w trybie rezydentury i stacjonarnych studiów doktoranckich (ma to umożliwić leka-rzom doktoryzującym się na tzw. stu-diach dziennych podejmowanie pracy w pełnym wymiarze godzin w ramach odbywanej rezydentury);

– pozwalają kierownikowi jednostki szkolącej na zawarcie z lekarzem-re-zydentem umowy dotyczącej dyżurów medycznych, które jest on obowiązany pełnić w czasie realizacji programu od-powiedniej specjalizacji, zarówno w for-mie umowy o pracę, jak i cywilnopraw-nej (kontraktu na pełnienie dyżurów);

– doprecyzowują kwestie doty-czące przedłużenia okresu specjali-zacji w trybie innym niż rezydentura (np. ze względu na przerwy w ich odby-waniu z powodu nieuznania lekarzowi stażu szkoleniowego za granicą – ale nie dłuższej niż rok);

– ograniczają możliwość ponownego odbywania specjalizacji w ramach rezy-dentury w innej niż poprzednio podsta-wowej i szczegółowej dziedzinie medy-cyny (będzie to możliwe w szczególnie uzasadnionym przypadku, spowodowa-nym stanem zdrowia lekarza, a zgodę musi wyrazić minister zdrowia);

– dopuszczają uwzględnienie w pro-cedurze ubiegania się o rozpoczęcie specjalizacji lekarzy, którzy wykazują się szczególnym zainteresowaniem daną dziedziną medycyny, również punkty dodatkowe – za posiadanie stopnia na-ukowego doktora nauk medycznych, odpowiedni okres zatrudnienia w jedno-stce akredytowanej zgodny z kierunkiem specjalizacji, publikacje w czasopismach naukowych zamieszczonych w wykazie czasopism sporządzonym przez ministra właściwego do spraw nauki dla potrzeb oceny parametrycznej jednostek nauko-wych.

Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

Page 21: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

październik 2010 I

Biuletyn Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi

Nr 5/2010

Z prac Prezydium28 września 2010 r.

Posiedzenie Prezydium otworzył G. Mazur informacją o przebiegu konferencji Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w St. Petersbur-gu, w której wziął udział, obok M. Hamankie-wicza – prezesa NIL oraz Konstantego Radzi-wiłła – wiceprezesa NIL, prezydenta Stałego Komitetu Lekarzy Europejskich. Ideą tej kon-ferencji było włączenie Rosji do europejskiego programu WHO prewencji chorób zakaźnych i cywilizacyjnych. Następnie P. Czekalski, jako przewodniczący zespołu ds. mediów elek-tronicznych, poinformował o uruchomieniu nowej strony internetowej OIL.

Z kolei omówiono bieżącą koresponden-cję, w tym m.in.:

– Pismo prezesa NRL – wezwanie do zapła-ty Skarbu Państwa tytułem spłaty zaległości za zadania przejęte od administracji państwowej przez NIL za lata 2007–2009 (3 mln 432 tys. zł).

To pismo ma otworzyć okręgowym izbom lekarskim taką samą możliwość wystąpienia o zwrot kosztów. Do tej pory spośród izb le-karskich w kraju z tej możliwości skorzystała tylko Śląska Izba Lekarska, a krakowska OIL wystąpiła już na drogę sądową. Prezes Mazur uznał, że OIL w Łodzi powinna również wy-stąpić z przedsądowym wezwaniem do zapła-ty tytułem zwrotu poniesionych przez siebie kosztów na zadania przejęte od administracji państwowej. Suma ta w przypadku naszej Izby opiewa na ponad 480 tys. zł (również za lata 2007–2009). Druga wersja wezwania do zapłaty dotyczy zwrotu całości kosztów poniesionych przez wszystkie lata, w których OIL w Łodzi nie otrzymywała należnych sum. Wywiązała się dyskusja, w której głos zabierali: radca prawny OIL J. Klimek oraz dyrektor Biura OIL H. Kotus. Decyzja w tej sprawie została odłożona.

– Projekt umowy nadesłanej do OIL w Łodzi przez wydawnictwo Axel Springer Polska na kolportaż „Panaceum”.

Umowa miałaby zostać zawarta na pięć lat. Projekt umowy zawiera wiele nieścisłości i wymaga doprecyzowania. OIL wystosowała pismo do firmy z prośbą o wyjaśnienia. W od-powiedzi firma zaproponowała podpisanie umowy w proponowanym kształcie na okres jednego miesiąca, zobowiązując się do dopre-cyzowania niejasnych punktów w ciągu tego czasu. W głosowaniu Prezydium jednogłośnie przyjęło podpisanie tej miesięcznej umowy.

W kolejnym punkcie dyskutowano nad pakietem ustaw zdrowotnych, przygotowa-

nych przez ministerstwo zdrowia i przesła-nych do zaopiniowania. G. Mazur poinfor-mował o nadzwyczajnym posiedzeniu NRL, zwołanym na 8 października br., na które zaproszeni zostali minister zdrowia E. Ko-pacz oraz poseł B. Piecha, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. W imieniu całe-go samorządu lekarskiego Prezydium NRL przedstawi uwagi na temat projektów ustaw zdrowotnych.

Prezes poprosił przewodniczącą Ko-misji ds. Legislacji ORL – E. Kralkowską oraz przewodniczącego Klubu Młodych Lekarzy i Lekarzy Dentystów – Ł. Jaska o opinie na temat poszczególnych aktów prawnych. Oprócz nich w dyskusji głos za-bierali: J. Kobos, G. Krzyżanowski, G. Mazur, P. Czekalski, G. Gradowski, W. Kardas oraz mec. J. Klimek. W wyniku dyskusji powstał projekt stanowiska Prezydium w omawianej sprawie, który został przegłosowany. G. Ma-zur odczytał pismo, jakie otrzymał od Kon-ferencji Prezesów Towarzystw Lekarskich w sprawie stażu podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów. (więcej – na łamach „P”).

W części dotyczącej spraw delegatur mó-wiono o przebiegu ostatnich spotkań delega-tów, które były głównie poświęcone jednemu tematowi, czyli wprowadzonemu przez mi-nistra finansów obowiązkowi posiadania kas fiskalnych przez lekarzy i lekarzy dentystów w gabinetach prywatnych. B. Zwolińska z De-legatury Sieradzkiej poinformowała, że jedna z lekarek prowadzących prywatną praktykę została decyzją marszałka województwa łódz-kiego obciążona karą 10 tys. zł za uchybienie obowiązkowi sprawozdawczości z zakresu odpadów medycznych. Odwołała się od niej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Przewodniczący Komisji ds. Konkur-sów S. Zimny zaapelował do przewodniczą-cych wszystkich komisji konkursowych, by w ogłoszeniach o konkursach dodawali sfor-mułowanie „w porozumieniu z OIL w Łodzi”. G. Mazur zaproponował komisji zorganizo-wanie szkolenia nt. procedur konkursowych dla osób wyznaczonych do zasiadania w ko-misjach konkursowych.

Członkom Prezydium przekazano serię zaproszeń na imprezy organizowane w Klubie Lekarza w październiku br. Przewodniczący Komisji Stomatologicznej J. Pypeć, infor-mując o organizowanym przez OIL w Łodzi I Spotkaniu Stomatologicznym powiedział, że cieszy się ono bardzo dużym zainteresowa-niem (planowane było na czterdzieści osób, zgłosiło się sto pięćdziesiąt osób).

Opr. A. Sikora

StanowiskoPrezydium ORL w Łodzi

nr 1/P-VI/2010z 28 września 2010 r.

Prezydium Okręgowej Rady Lekar-skiej w Łodzi po analizie proponowa-nych projektów ustaw:

– o zmianie ustawy o zawodach leka-rza i lekarza dentysty,

– o działalności leczniczej,– o zmianie ustawy o prawach pa-

cjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta,wyraża głęboki niepokój kierunkiem

proponowanych zmian w zakresie wyko-nywania zawodu lekarza i lekarza denty-sty i zadań samorządu lekarskiego.

Uważamy, że proponowane zmiany w sposób istotny ograniczają konstytu-cyjną i ustawową rolę samorządu lekar-skiego w sprawowaniu pieczy nad nale-żytym wykonywaniem zawodu.

Wobec niespójności przedstawio-nych projektów ustaw i wynikających z nich zagrożeń dla funkcjonowania sys-temu opieki zdrowotnej w naszym kraju, domagamy się udziału przedstawicieli samorządu lekarskiego w dalszych pra-cach nad ww. projektami ustaw, przed rozpoczęciem kolejnych etapów procesu legislacyjnego.

12 października 2010 r.Posiedzenie prowadził G. Mazur.

Na wstępie prezes poinformował zebranych o odbytych spotkaniach.

– Uczestniczył, wraz z szesnastoma przedstawicielami władz, samorządów za-wodowych i klinik w akcie podpisania listu intencyjnego „Partnerstwo dla transplantacji w województwie łódzkim”. Ta piękna idea ma doprowadzić do poprawienia sytuacji w dziedzinie transplantologii. Widzi udział Izby w rozpropagowaniu inicjatywy w „Pa-naceum” i na stronie internetowej (więcej – na łamach „P”).

– Był gościem jubileuszowego spotkania lekarzy, którzy trzydzieści lat temu uczestni-czyli w tworzeniu „Solidarności” w służbie zdrowia w Łodzi. Było to spotkanie senty-mentalne, ale i ciekawa lekcja historii. Prezes wyraził uznanie dla osób, które dały świa-dectwo odwagi w tamtych czasach (relacja – w tym numerze „P”).

O podobnym, rocznicowym spotkaniu działaczy „Solidarności” w Zgierzu poin-

Page 22: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

październik 2010II

formował Z. Kijas. Jako ciekawostkę podał, iż na około sto dziewięćdziesiąt osób działa-jących w tamtych latach w ruchu solidarno-ściowym on osobiście znał jedynie pięć–sześć – tak daleko posunięta była konspiracja.

Następnie Prezes przekazał informację ORzOZ o wszczęciu postępowania wobec lekarki – członka naszej OIL, w związku z in-formacją o zawieszeniu prawa wykonywania zawodu na rok przez Izbę Lekarską w Wiel-kiej Brytanii. Poinformował również o liście protestacyjnym prezesa NRL wystosowanym do minister zdrowia w sprawie trybu przepro-wadzania konsultacji projektów ustaw zdro-wotnych, w którym zarzucił jej: – zbyt krótki okres wyznaczony na konsultacje, – zmianę treści projektów ustaw w trakcie konsultacji, – zmianę terminu konferencji uzgodnienio-wej (na wcześniejszy niż ustalony pierwotnie), co sprawiło, iż nadzwyczajne posiedzenie NRL, zwołane w celu ostatecznego opracowa-nia uwag, miało miejsce już po terminie tej konferencji.

G. Mazur zrelacjonował przebieg nad-zwyczajnego posiedzenie NRL w dniu 8 paź-dziernika, na które minister E. Kopacz nie przybyła. Ministerstwo reprezentował sekre-tarz stanu J. Szulc, a w posiedzeniu uczestni-czył również poseł B. Piecha, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia. Już na począt-ku dyskusji wiceminister Szulc stwierdził, iż na pewno na tym spotkaniu nie dojdzie do wypracowania consensusu, a na zadawane pytania odpowiadał ogólnikowo, zaznaczając, iż proponowane zmiany wychodzą naprzeciw społecznemu zapotrzebowaniu i są podykto-wane dobrem pacjenta.

W dalszej części relacji prezes przedstawił zebranym podjęte na posiedzeniu NRL sta-nowiska, w których odniesiono się do wszyst-kich projektów ustaw zawartych w pakiecie. Podkreślił niebywałą zgodność wszelkich gremiów, które konsultowały projekty, w kwe-stii likwidacji staży podyplomowych. Prze-ciwni takiemu rozwiązaniu są zarówno mło-dzi lekarze, prezesi towarzystw naukowych, jak i przedstawiciele uczelni medycznych.

Inne najważniejsze uwagi przedstawione w stanowiskach to m.in.: – brak zgody na li-kwidację LEP i LDEP, – konieczność dopre-cyzowania wielu proponowanych rozwiązań, – sprzeciw przeciwko marginalizowaniu roli samorządów zawodowych, – niewłaściwe użycie pojęcia „błędu medycznego” w pro-jekcie ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta, – zlecenie wojewodom pro-wadzenia rejestru podmiotów leczniczych, w tym praktyk prywatnych, – marginalizo-wanie znaczenia samorządu lekarskiego.

Podjęto decyzję, aby stanowiska wypra-cowane na posiedzeniu NRL przesłać wszyst-kim parlamentarzystom z naszego regionu. W dyskusji na temat jakości naszego prawa i postawy polityków wzięli udział: G. Mazur, P. Czekalski, W. Kardas i R. Golański, który zaproponował, aby osobiście przedstawić na-

sze argumenty parlamentarzystom i uświado-mić im, jak dalece propozycje zmian odbiega-ją od rzeczywistości. Postanowiono spotkać się z posłanką Z. Janowską, która działa w sejmowej Komisji Zdrowia. Kończąc temat projektów ustaw prezes podziękował wszyst-kim, którzy włączyli się w ocenę i przygoto-wanie uwag do pakietu ustaw zdrowotnych.

Następnie prezes powrócił do problemu zwrotu przez minister zdrowia kosztów po-niesionych przez Izby za czynności przejęte od administracji państwowej. Podjęto decy-zję o wysłaniu do MZ wezwania do zapłaty zaległych kwot za lata 2007–2009. Przegło-sowano, iż wezwanie ma opiewać na kwotę faktycznie poniesionych przez Izbę kosztów (odrzucono wersję podania kosztów uśred-nionych, wyliczonych na zasadach określo-nych w uchwale NIL).W przypadku braku zapłaty (co jest najbardziej prawdopodobne) skierujemy sprawę do Sądu o doprowadzenie do ugody. Takie rozwiązanie przerywa bieg przedawnienia i jest najtańsze – opłata sądo-wa w tym przypadku wynosi 40 zł.

Prezes poinformował, iż gospodarzem XXVIII OZL w 2011 r. będzie delegatura sieradzka i poprosił B. Zwolińską o przygoto-wanie danych o dacie i miejscu zjazdu na po-siedzenie ORL.

W części poświęconej sprawom różnym R. Golański złożył relację ze spotkania redak-torów naczelnych biuletynów izb okręgowych i „GL” we Włocławku. Spotkanie zdominowała sprawa podpisania przez NIL umowy o skład, druk i kolportaż „GL” z firmą Axel Springer. Przedstawiciele redakcji pism okręgowych wyrażali też swoje obawy o niezależność „GL” przy tak kompleksowej współpracy z gigantem wydawniczym. R. Golański zapewnił, iż w do-tychczasowej współpracy z Axelem nie było z ich strony żadnej próby ingerencji w zawar-tość merytoryczną pisma. Dodał, że niezależ-ność „GL” jest jednym z priorytetów jego dzia-łań jako jej redaktora naczelnego.

Wspomniał też o oszczędnościach wyni-kających z podpisania tej umowy.

Prezes pogratulował wiceprezesowi ds. stomatologii – J. Pypciowi i członkom Ko-misji Stomatologicznej sukcesu, jakim okaza-ło się Pierwsze Łódzkie Spotkanie Stomato-logiczne (relacja – na łamach „P”). Gościem konferencji była wiceprezes NRL ds. stoma-tologii – Anna Lela. Ocenił konferencję jako bardzo potrzebną i udaną. Doktor Pypeć również wyraził zadowolenie z przebiegu i efektów konferencji. Podziękował członkom komitetu organizacyjnego za zaangażowanie i umiejętność pracy w zespole. Poinformował, że takie szkolenia staną się coroczną trady-cją. Prezes Mazur poprosił, aby rozpocząć procedury organizacyjne kolejnego szkolenia w terminie umożliwiającym złożenie wnio-sku o dofinansowanie w NIL.

P. Czekalski poinformował o organizo-wanym wspólnie z Uniwersytetem Medycz-nym kursie przygotowawczym do LEP, który

odbędzie się w grudniu br. Zapoznał też zebranych z kalendarium wydarzeń kultural-nych w Klubie Lekarza, mających się odbyć do końca roku.

W. Kardas zakomunikował, iż poczet sztandarowy naszej Izby został zaproszony do udziału w uroczystości poświęcenia sztan-daru NIL.

W części dotyczącej spraw delegatur:B. Zwolińska przedstawiła problematykę

ostatniego spotkania Delegatury Sieradzkiej – tematem wiodącym były kasy fiskalne w gabi-necie prywatnym i obowiązki sprawozdawcze z zakresu odpadów medycznych. Najwięcej wątpliwości wzbudziła forma udokumento-wania obrotu w gabinetach opodatkowanych w formie karty podatkowej, zwolnionych z prowadzenia takiej ewidencji. Wyjaśniono, iż do udokumentowania wysokości obrotu nie będzie potrzebny zakup kasy, tylko pro-wadzenie rejestru sprzedaży.

G. Gradowski poinformował, iż lekarze, którzy nie wymienili zaświadczeń o wpisie do rejestru praktyk prywatnych, mają proble-my z uzyskaniem numerów recept. Zlecono dyrektor Biura OIL zorganizowanie wymia-ny tych zaświadczeń z urzędu (oczywiście, jeżeli w aktach jest komplet dokumentów) i włączenie w realizację zadania pracowników delegatur. G. Gradowski zrelacjonował rów-nież zawiłą sprawę obsadzenia na stanowisku p.o. ordynatora pediatrii w radomskim szpi-talu – lekarka pełni tę funkcję od dziewięciu lat, dwukrotnie rozpisywano konkurs, ale nie było zgłoszeń.

Na zakończenie G. Mazur poinformował o objęciu przez lekarza S. Zimnego, członka ORL i przewodniczącego Zarządu Regio-nu OZZL, funkcji prezesa spółki powołanej na bazie Szpitala w Kutnie.

Opr. H. Kotus

W czasie obu posiedzeń uchwalono – zgodnie z propozycjami odpowiednich ko-misji problemowych – uchwały w sprawie: – wydania praw wykonywania zawodu, skie-rowania na staż podyplomowy; – desygnowa-nie przedstawicieli ORL do przeprowadzenia kolokwium kończącego staż podyplomowy w prywatnych gabinetach dentystycznych; – wpisania do rejestru indywidualnych i grupowych praktyk lekarskich; – wpisania do rejestru podmiotów prowadzących do-skonalenie zawodowe lekarzy; – zwolnienia z opłacania składek członkowskich.

(opr. NS)

W dniu 26 października br. odbyło się posiedzenie Okręgowej Rady Lekarskiej. Sprawozdanie z tego posiedzenia ukaże się w Biuletynie ORL nr 6/2011.

Page 23: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    19nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Bliżej prawa

Musisz kupić kasę fiskalną...? Czujesz się przymuszony do wypełnienia obowiązku, jakim jest wprowadzenie kasy fiskalnej. Może traktu-

jesz to jako kolejny kłopot, a może nawet targają Tobą bardziej negatywne emocje... Nie musi tak być. Z kasą fiskalną możesz się nawet zaprzyjaźnić, tylko zwróć uwagę na kilka drobiazgów przy zakupie urządzenia.

Po pierwsze: Wybierz dobry autoryzowany serwis.Koszty usług mają największy wpływ na koszty eksploatacji kasy, zatem zapytaj o cenę przeglądu okre-

sowego, fiskalizacji, przeszkolenia, programowania, dojazdu i ewentualnie roboczogodziny. Wiele serwisów dopełnia również za podatnika niezbędnych formalności w Urzędzie Skarbowym.

Po drugie: Wybierz odpowiednią kasę.Cena nie jest tutaj najważniejszym kryterium, zazwyczaj jest ona bowiem narzucona przez producenta,

więc wszędzie jednakowa, a przy dopełnieniu odpowiednich warunków i tak otrzymasz do 90% zwrotu war-tości kasy (maksymalnie 700 zł). Z pewnością powinna to być kasa o małych gabarytach, ale zaawansowana technologicznie, z wytrzymałym akumulatorem i kopią elektroniczną, co uwolni Cię od składowania papiero-wych kopii paragonu przez pięć lat.

Po trzecie: Kup ją odpowiednio wcześnie.Kup kasę nawet dwa, trzy miesiące wcześniej niż wypadnie termin fiskalizacji, nie czekaj na ostatnią chwilę,

gdy serwisanci będą mieli pełne ręce roboty, pozwoli Ci to bez stresu nauczyć się obsługi urządzenia i „za-przyjaźnić się z nim” pracując w trybie szkoleniowym, a więc bez żadnych konsekwencji dla pamięci fiskalnej.

Jarosław Dębskiwłaściciel firmy, www.imadium.pl

Uwaga! Chcesz być obsłużony bez pośpiechu? Zadzwoń już teraz, by zarezerwować termin.

Lekarzy obsługuję osobiście, tel. 508 103 943.

Treść pieczątki lekarskiej określa uchwała nr 110/05/IV Naczelnej Rady Lekarskiej z 16 września 2005 r.

Na podstawie wskazanej powyżej uchwały pieczątka lekarska winna zawierać obligatoryjnie następujące dane: imię i na-zwisko, tytuł zawodowy, tj. „lek.” (lekarz) albo „lek. dent.” (lekarz dentysta); numer prawa wykonywania zawodu; posiadane specjalizacje, zgodnie z brzmieniem okre-ślonym w dyplomie lub zaświadczeniu, potwierdzającym ich uzyskanie.

Fakultatywnie na pieczątce można umieścić: tytuł i stopień naukowy oraz umiejętności z zakresu węższych dzie-dzin medycyny lub udzielania określonych świadczeń zdrowotnych, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 17 ust. 2 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, zgodnie z brzmie-niem określonym w świadectwie potwier-dzającym posiadanie tych umiejętności; numer umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia upoważniającej lekarza do wysta-wiania recept, numer telefonu, adres.

Reasumując, poza obligatoryjną treścią, na stempelku lekarza lub lekarza denty-sty mogą się znaleźć treści fakultatywne;

o zastosowaniu tych danych indywidual-nie decyduje zainteresowany. Nie można jednak stosować określeń spoza wymienio-nych, np. „lek. med” (lekarz medycyny), czy „lek. stom.” (lekarz stomatolog). Pieczątki, na których znajdują się inne określenia niż zawarte w uchwale NRL, należy uznać za błędne, a lekarz posiadający taki stempelek winien dokonać jak najszybszej jego zmiany.

W sytuacji utraty pieczątki, na skutek kradzieży albo jej zagubienia, lekarz posiada określone obowiązki informacyjne, wymie-nione poniżej:

1) powiadomienie ZUSW przypadku lekarza, który wystą-

pił do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem o nadanie uprawnień do wy-stawiania zaświadczeń o czasowej niezdol-ności do pracy i takie uprawnienia otrzymał – konieczne jest niezwłoczne przesłanie pisma informującego o okolicznościach utraty pieczątki do właściwego oddziału ZUS (w piśmie powinien być umieszczony – jeżeli to możliwe – wzór starego stempelka).

2) powiadomienie NFZW przypadku zagubienia, kradzieży

lub stwierdzenia przypadku sfałszowa-nia pieczątki lekarskiej, należy zgłosić ten

Utrata pieczątki lekarskiejZ uwagi na liczne pytania lekarzy i lekarzy dentystów, dotyczące obowiązków związa-nych z faktem utraty pieczątki lekarskiej, przedstawiamy kilka informacji na ten temat.

fakt na piśmie do oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, informu-jąc o okolicznościach jej utraty i umieszcza-jąc w nim (jeżeli to możliwe) wzór starego stempelka. Informacja o sfałszowanych lub skradzionych pieczątkach i receptach tra-fia regularnie, w formie wykazów, do aptek na terenie danego województwa. Jest także rozsyłana do wszystkich oddziałów NFZ w Polsce, które z kolei powiadamiają apteki na swoim terenie.

3) powiadomienie OIL i PolicjiLekarz o fakcie utraty pieczątki po-

winien też powiadomić Okręgowa Izbę Lekarską, której jest członkiem, przez zło-żenie stosownego pisma. A niezależnie od czynności, które zostały opisane powy-żej, w przypadku utraty pieczątki w wyniku przestępstwa, czyli jej kradzieży albo stwier-dzenia sfałszowania – należy fakt popełnie-nia takiego przestępstwa zgłosić na Policję.

4) informacja prasowaDla uniknięcia postawienia zarzutu nie-

zachowania należytej staranności przy in-formowaniu osób i instytucji, zainteresowa-nych w sprawie zagubienia (utraty) pieczątki lekarskiej, ważne jest również zamieszczenie ogłoszenia o tym fakcie w poczytnej gazecie o zasięgu ogólnopolskim, podając w mia-rę możliwości jej wzór lub dane, jakie były na niej zawarte.

Opr. Paweł Lenartowicz

TEKST SPONSOROWANY

Page 24: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

20    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z historii medycyny

Portrety niepospolitych medyków

Stefan Chmiel– Ja nie jestem lichwiarzem, nie

po to kończyłem medycynę, by zarabiać na tych biednych ludziach – stwierdził zduńskowolski lekarz Stefan Chmiel, gdy zapytano go, dlaczego za leczenie chorych bierze tylko dwadzieścia złotych, gdy inni lekarze inkasują dwa razy więcej.

Zapewne dlatego nie przeprowadził się nigdy do solidnej willi i całe życie przemiesz-kał w wielorodzinnym bloku, podobnie jak wielu zduńskowolan. Dorobił się za to wielu książek, które były pasją jego życia. Jednak niczego nie żałował. Może dlatego, że życie go zbytnio nie rozpieszczało, a ponadto ko-chał ludzi. Autentycznie, bez jakichkolwiek uprzedzeń i uwarunkowań. Zapewne dlatego odpłacano mu taką samą monetą.

Urodził się 24 lipca 1928 r. w Twardej, niewielkiej wsi w Piotrkowskiem. Gdy miał siedem lat, stracił matkę. Przygarnął go o osiemnaście lat starszy brat Władysław, wówczas już kapłan. Z nim Stefan znalazł się w stolicy i w dramatycznych chwilach Powstania Warszawskiego, jako szesnastola-tek, dostarczał rannych do jednego ze szpitali.

Po wojnie wraz w bratem trafił do pod-łęczyckiego Tumu, stąd dojeżdżał do po-bliskiego liceum, a potem rozpoczął studia medyczne w Łodzi. Gdy uzyskał dyplom lekarza, skierowano go do Zduńskiej Woli. Miał tu być tylko dwa lata, lecz zapuścił ko-rzenie i pozostał na całe życie. Gdy w 1953 r. z nakazem pracy pojawił się po raz pierwszy w niewielkim zduńskowolskim szpitalu, ordynator interny przywitał go: „Mieszka-nia na razie pan nie dostanie, czeka na pana pokój numer cztery w hotelu. Jak już pan jest, to ja idę jutro na urlop”.

Rzucony na głęboką wodę, nie przera-ził się ogromu zadań. Zostaje asystentem Oddziału Wewnętrznego, robi specjaliza-cję pierwszego, a potem drugiego stopnia, w 1958 r. – ordynatorem, by wypełniać te obowiązki aż przez trzydzieści osiem lat.

Równocześnie pracuje jako lekarz prze-mysłowy, tworzy przychodnię zakładową, a potem Miejską Przychodnię Przeciwgruź-liczą (ftyzjatria to jego druga specjalizacja). W 1956 r. zostaje kierownikiem miejsco-wego Wydziału Zdrowia, osiem lat później – dyrektorem szpitala i przez następnych dwadzieścia lat rozbudowuje go, czyniąc z Kopciuszka placówkę leczniczą z praw-dziwego zdarzenia. Jest prekursorem kar-diologii w Zduńskiej Woli, to dzięki niemu powstały tu nowe oddziały: pediatria, chi-rurgia, ginekologia, pojawiło się też sporo nowoczesnego sprzętu.

Cały czas szkoli młodych lekarzy, pod jego kierunkiem dwudziestu sześciu „robi” pierwszy stopień specjalizacji z in-terny, a dwunastu – drugi stopień. Jakby tego wszystkiego było mało, prowadzi też praktykę prywatną, jest m.in. lekarzem sądowym, konsultantem wojewódzkim z zakresu chorób wewnętrznych, i… zgłębia dzieje lecznictwa oraz medycyny w swojej drugiej małej ojczyźnie, czyli w Zduńskiej Woli. Plonem jego pasji badawczej jest praca doktorska pt. „Rozwój opieki zdrowotnej w Zduńskiej Woli od XVIII w. do 1945 r.”, napisana pod kierunkiem prof. Jana Fijałka.

Choć wydawać by się mogło, że nadmiar obowiązków zawodowych nie pozwoli mu zajmować się innymi sprawami, znajduje jeszcze czas na dodatkowe zajęcia i pasje. To nieprawdopodobne – S. Chmiel działa w PTTK, Polskim Związku Filatelistycz-nym, współtworzy Towarzystwo Przyjaciół Zduńskiej Woli (1975). Dzięki znakomitemu współdziałaniu z miejscowym poetą i ani-matorem kultury – Feliksem Rajczakiem, w ciągu kilku lat stowarzyszenie staje się jednym z najlepszych w kraju. Liczne wy-dawnictwa, wspaniałe akcje kulturalne – to najkrótsza recenzja tamtych lat TPZW.

Uwielbia szachy, brydża, dobre książki, zgłębia tajniki wytwarzania oryginalnych

nalewek. Na jednym z bazarów w Azji za-kupuje zioła, by potem w kraju sporządzać z nich oryginalne trunki. Jak przystało na człowieka o wielkiej energii i tak licznych zainteresowaniach, bezustannie zgłębia wiedzę i poznaje świat. Wraz z wierną towa-rzyszką życia, wielką swoją miłością, farma-ceutką Janiną z Siemienkowiczów z pasją zwiedza liczne kraje, ale nie ukrywa swojego uwielbienia dla polskich gór i... Zduńskiej Woli.

Choć Janina Chmiel uważa, że najwięk-szą pasją jej męża pozostawał zawsze szpital i pacjenci, to przyznaje, że była nią także zduńskowolska kultura. Za sprawą TPZW powstały liczne wydawnictwa promujące miasto i ukazujące jego bogatą historię, bu-dzące poczucie więzi z ośrodkiem wcześniej niedocenianym, m.in. pierwszy w dziejach Zduńskiej Woli bedeker. Ma rację autor jed-nej z fraszek, pisząc o S. Chmielu:

Brawo! Doktor do rzeczyBowiem kulturę leczy.

Choć nigdy nie zabiegał o splendo-ry i uznanie, otrzymuje wiele odznaczeń. Gdy przestaje kierować Towarzystwa Przy-jaciół Zduńskiej Woli, zostaje jego honoro-wym prezesem. W dowód uznania zostaje wprowadzony do „Galerii Niepospolitych Zduńskowolan”, co było wtedy dla Niego sympatyczną niespodzianką. „Ten dobry le-karz i życzliwy człowiek przyjął tę godność ze wzruszeniem i właściwą sobie skromno-ścią” – wspominał po latach zduńskowola-nin Jerzy Chrzanowski.

Organizm, spisujący się dotąd znako-micie, zaczyna chorować. 3 marca 1999 r. Stefan Chmiel przegrywa walkę z nowo-tworem. Pochowany zostaje na miejscowym cmentarzu. Miasto, które tak wiele zawdzię-cza Doktorowi, do dziś nie uczciło jego pa-mięci, np. nazywając którąś z ulic imieniem Stefana Chmiela...

Ryszard PoradowskiDoktor Chmiel w karykaturze Stanisława Ibisa-Gratkowskiego

Page 25: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    21nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Nasze sprawy

Czemu nie, można wetknąć, tylko czy warto? Właśnie o tym rozmawialiśmy podczas ostatniego posiedzenia Kolegium Redakcyjnego „Panaceum”. Zawsze byłam i nadal jestem za otwartym, a – jeśli trzeba – to wręcz radykalnym wypowiadaniem się na różne, zwłaszcza kontrowersyjne tematy. Jestem też za uczciwą krytyką oraz za trzeź-wym spojrzeniem na to, co nieraz wolimy omijać szerokim łukiem, aby nikomu się nie narazić ani nie zrobić przykrości – nawet sobie. Być może zresztą powinnam napisać: „zwłaszcza sobie”. Wszak nieraz miewamy moralnego kaca, gdy okazuje się, że właści-wie na nic nie mamy wpływu i bez wartości są wszelkie nasze nawet najlepsze intencje oraz logiczne działania. Czyli okazuje się, jak to ujął pewien komunistyczny poeta, że „jednostka niczym, jednostka zerem”…

Niestety, mimo zmiany ustroju oraz upływu czasu, to twierdzenie nie utraciło swej przykrej racji. Cokolwiek bowiem owa „jednostka” zainicjuje lub w najlepszej in-tencji uczyni, to i tak nie będzie miało zna-czenia. Decyzja należy do grupy rządzącej i już. Wtedy skrzydła i ręce opadają, a człek zawiedziony, przy tym niekiedy zalękniony – po prostu chowa głowę w piach. Tak musi, czy chce? Chyba raczej chce. I zaraz przypo-mniały mi się stare kuplety o tym, że zwie-rzęcy obyczaj ciekawy jest nadzwyczaj, a było tam też o strusiowym obyczaju:

Struś nie odczuwa strachu,gdy chowa głowę w piach.A jeśli nie ma piachu?– to struś odczuwa strach.

Pozostając jeszcze przez chwilę przy tych zwierzęcych obyczajach i reakcjach, z jakich też niekiedy czerpiemy wzory, chciałabym zaproponować obserwację mrówek, które na brutalny atak reagują ucieczką, jednocześnie szybko wynosząc swoje mienie z zagrożonego miejsca. Za-tem kij wsadzony w prawdziwe mrowisko powoduje głównie popłoch. A u nas? Jeśli taki umowny kij zostanie wetknięty w mro-wisko ludzkie, wówczas reakcje mogą być bardzo różne, jednak najczęściej podnosi się wielki krzyk oraz protest-song i słychać przestrogi, że nie należy tak ryzykownie drażnić ani ruszać jakiegoś tabu (a nazywa-jąc rzecz po imieniu – to raczej nie ruszać tego, co w trawie…), aby nie spowodować zatrucia powietrza. Asekuracja? Czy ja wiem? Od dawna żyjemy w środowisku tak zatrutym, że dodatkowa toksyna chyba nam

Wetknąć kij w mrowisko?

nie zaszkodzi, a – jak wiadomo – od smrodu jeszcze nikt nie umarł.

To wszystko, co napisałam, jest pewne-go rodzaju „ezopowaniem” i pora wreszcie przejść do sedna. Otóż chciałabym oznaj-mić, iż zdaję sobie sprawę, że poruszając pewne tematy lub zadając niewygodne py-tania, wiele nie osiągniemy, a istnieje ryzy-ko narażenia się różnym decydentom, ale trudno. Nie powinniśmy brać przykładu ze strusia czy mrówek, lecz wykazać pewną odwagę oraz determinację i otwarcie ganić to, co nam się nie podoba, jednocześnie przedstawiając własne propozycje rozwią-zywania niektórych problemów – choćby z dziedziny etyki, z zakresu zarządzania ochroną zdrowia czy też nauczania i do-skonalenia w zawodzie. Kwestii spornych jest multum, a kontrowersyjnych zarządzeń jeszcze więcej. Trzeba głośno pytać, dla-czego nasze pieniądze są tak często tracone całkiem bez sensu i nikt nie ponosi odpo-wiedzialności za chybione decyzje. Z jakiego powodu rozsądne głosy lekarzy nie są brane pod uwagę, a rządzą nami nieudolni urzęd-nicy? Czy to ma być demokracja?

Jakby na marginesie tych „roszczeń” pojawia się skojarzenie z roszczeniowymi pacjentami, którzy zawsze najlepiej wie-dzą, w jaki sposób powinni być leczeni, jakie świadczenia im się należą i co po-winien robić lekarz, aby zasłużyć na ich uznanie. Przykłady można mnożyć prawie w nieskończoność. Lekarski prestiż upa-da i nie bardzo wiadomo, jak go ratować

logo

: Wik

tor J

. Jęd

rzej

ak

w tych warunkach, jakie nam zafundował choćby NFZ. Jeszcze nie tak dawno sto-sunki między lekarzem a pacjentem były zupełnie inne i kształtowały się na pod-łożu wzajemnego zaufania, jednak to już przeszłość. Obecnie tego zaufania bardzo brakuje, a kontrowersyjny, choć w zasadzie oparty na życzliwości lekarski paternalizm, został zastąpiony przez chłodny dystans. To wszystko nie sprzyja medycynie, która coraz bardziej przypomina jakby urząd, podporządkowany innym, niezbyt przy-jaznym dla nas jednostkom administra-cyjnym.

Dlatego należy uczynić wszystko, aby choć częściowo przywrócić dawne, dobre relacje międzyludzkie. I temu właśnie mają też służyć starania o prawo do stanowienia o tym, co i jak może lub powinno być w na-szym zawodzie zmieniane lub modelowane. Przy tym pamiętajmy: nic o nas – bez nas.

Barbara Szeffer-Marcinkowskae-mail: [email protected]

tel. 42 686 28 10

Łódź, 24 października 2010 r.

PS. Jest to zaledwie rodzaj wstępu do te-matu, który powinien być kontynuowany i rozwijany. Gdyby ktoś z Państwa zechciał dołączyć swoje uwagi lub podać jakieś pro-pozycje, to będę szczerze wdzięczna.

Page 26: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

22    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Nasze sprawy

PodziękowaniaDo wszystkich pracowników Kliniki Kardiologii SP ZOZ

USK im. WAM w Łodzi! Z całego serca pragnę podziękować Wam za opiekę, którą otoczyliście mojego Tatę Krzysztofa Bossa w dniach 10–15 września 2010 r. Nie potrafię wyrazić słowami, jak bardzo jestem wdzięczna i jak wiele dla mnie znaczy fakt, że po-mogliście uratować Jego życie. Nigdy Wam tego nie zapomnę. Jeszcze raz gorąco dziękuję.

Z wyrazami szacunku Agnieszka Boss • • •

Wyrazy szacunku oraz wielkie dziękuję dla dr. hab. n. med. Piotra Kaczmarka za profesjonalną opiekę i ogromną empatię okazaną nam w trakcie całego okresu ciąży oraz pomoc w przyj-ściu na świat naszego małego Piotrusia

składają Joanna i Marcin Dymanowscy• • •

Dzięki Wam mój mąż żyje! Pragniemy za to serdeczne podzię-kować zespołowi lekarzy z Kliniki Kardiologii i Katedry Kardiolo-gii i Kardiochirurgii UM Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi przy ul. Sterlinga 1/3, a w szczególności: leka-rzom z Pododdziału Kardiologii – lek. med. Monice Różyckiej-Kosmalskiej (lekarzowi prowadzącemu) i dr. n. med. Janowi Krekorze oraz lekarzom z Pododdziału Intensywnej Opieki Kar-diologicznej – dr hab. n. med. Marzennie Zielińskiej (ordynatoro-wi), dr. n. med. Włodzimierzowi Koniarkowi i dr n med. Annie Ledakowicz-Polak (lekarzowi prowadzącemu), ponadto lekarzom dyżurnym: dr n. med. Elżbiecie Cieplusze i lek. med. Michałowi Kacprzakowi, a także lekarzom Beacie Goleniowskiej i Izabeli Plesiewicz. Szczególne słowa podziękowania kierujemy przy tym do lekarza dyżurnego Pracowni Hemodynamiki dr. n. med. Kamila Wróbla za wykonanie zabiegu ratującego życie.

Z wyrazami wdzięcznościHalina i Marian Bikowie

• • •Serdeczne podziękowania składamy lekarzom Oddziału

Rehabilitacji Kardiologicznej Szpitala w Tuszynku Blok „B”: or-dynatorowi dr Danucie Matusik oraz dr Wandzie Samborskiej--Herman, a także pracownikom tego oddziału: fizjoterapeutom – Paulinie Piaseckiej i Halinie Szynelfeling oraz całemu zespołowi pielęgniarek, z pielęgniarką oddziałową Leokadią Derwendą.

Z wyrazami wdzięcznościMarian Bik z żoną

• • •Składam serdeczne podziękowania dla dr. n. med. Piotra Piet-

kiewicza oraz dr. n. med. Wiesława Kluchy z Kliniki Otolaryn-gologii i Onkologii Laryngologicznej Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM w Łodzi za wykonanie u mnie zabiegu ope-racyjnego przegrody nosowej w dniu 16 czerwca 2010 r. i później-sze postępowanie pooperacyjne. Dzięki profesjonalnie przeprowa-dzonej operacji i dalszej opiece ustąpiły wieloletnie dolegliwości i dlatego tą drogą przekazuję wyrazy wdzięczności.

Pacjentka Aleksandra Grzelewska• • •

Bardzo serdeczne podziękowania dla dr. n. med. Sławomira Wierzbickiego – ordynatora Oddziału Chirurgii Urazowo-Orto-pedycznej III Szpitala Miejskiego im. K. Jonschera w Łodzi oraz zespołu lekarzy i pielęgniarek tego oddziału za pomyślne prze-prowadzenie operacji wszczepienia stawu biodrowego, tudzież wyrazy wdzięczności za dalszą opiekę dla wszystkich lekarzy, re-habilitantów i pielęgniarek składa wracająca do zdrowia pacjentka

lek. med. Jolanta Łęcka-Majchrzak

Serdecznie dziękuję i wyrażam szacunek oraz uznanie dla dr n. med. Barbary Krauze z Oddziału Urologii i Transplantologii Nerek WSS im. M. Pirogowa za okazaną mi pomoc i wielkie zaan-gażowanie. Pasja, z jaką Pani Doktor wykonuje swój zawód, może być wzorem dla innych i świadczy, że jest lekarzem z powołania.

Wdzięczny pacjent Jerzy Matusiak z żoną

• • •Serdecznie dziękuję dr. n. med. Piotrowi Jurałowiczowi,

zastępcy ordynatora Oddziału Klinicznego Chirurgii USK nr 1 im. Barlickiego w Łodzi oraz całemu zespołowi lekarzy tego od-działu za przeprowadzony zabieg ratujący życie.

Wdzięczna pacjentka Lucyna Błażejczyk• • •

Tą drogą chcemy złożyć wyrazy największego uznania i sza-cunku dla lekarza, którego ostatnio miałyśmy szczęście spotkać. Doktor Ryszard Kołodrubiec, ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego III Szpitala Miejskiego im. K. Jonschera w Łodzi, okazał niezwykły takt i dobroć serca. Był jedynym lekarzem, który ze zrozumieniem sytuacji spowodował, że nie odesłano do domu umierającej i samotnej osoby, pozwalając jej godnie odejść z tego świata. W ludzki, ciepły i cierpliwy sposób pomógł nam – bezrad-nym, przypadkowym opiekunkom pacjentki. Zorganizował miejsce w ośrodku dla przewlekle chorych, co dla zwykłego śmiertelnika byłoby sprawą niemożliwą. Wprawdzie pacjentka nie zdążyła z tego skorzystać, ale my z podziwem patrzyłyśmy na zmagania doktora z całym bezdusznym systemem szpitalnym. Jego bezinteresowne zaangażowanie budzi największy podziw i uznanie.

Wiesława Gołdys i Anna Tyszer, opiekunki Jolanty Zawierskiej• • •

Serdeczne podziękowania, nie tylko za opiekę medyczną, ale również za okazane serce mojemu tatusiowi – Stanisławowi Matuszko – kieruję do panów doktorów: Dobrivoje Tomasevića i Stanisława Ciechowicza z łódzkiego ZOL przy ul. Szpitalnej oraz Marcina Jałosińskiego z Kliniki Neurologii WSS im. Ko-pernika, a także dla pań doktor: Małgorzaty Sobieckiej-Ługow-skiej – ordynator Oddziału Psychogeriatrycznego VIII A Szpitala im. Babińskiego i Justyny Jałosińskiej, która opiekowała się Nim bezpośrednio. Dziękuję im za wyrozumiałość, wrażliwość i bezin-teresowną pomoc, a dyrektorom wymienionych szpitali, w których pracują ci lekarze, gratuluję takich wspaniałych pracowników.

Dorota Lankiewicz• • •

Składamy serdeczne podziękowania i wyrazy wdzięczności Panu doc. dr. n. med. Stanisławowi Ciechowiczowi za pomoc i okazaną troskę w opiece nad prezesem Rudzkiego Klubu Sporto-wego – Stanisławem Matuszko.

Z wyrazami szacunku – byłe zawodniczki, piłkarki ręczne Klubu RKS

• • •Gorąco dziękuję Pani Doktor Urszuli Papierz z SP ZOZ Uni-

wersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 6 Instytutu Stomatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, z Zakładu Stomatologii Za-chowawczej, za uratowanie i bardzo estetyczne odbudowanie mo-jego zęba – złamanej górnej jedynki. Ponadto serdecznie dziękuję Paniom Lekarkom z „sali ogólnej” (przepraszam, nie udało mi się ustalić nazwisk), które podczas mojej pierwszej wizyty w łódzkim Instytucie Stomatologii nie tylko odpowiednio i skutecznie zabez-pieczyły złamany ząb, ale swoim podejściem pełnym troski o pa-cjenta wywołały znakomite wrażenie o pracy tego Instytutu.

Ewa Poradecka

Page 27: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    23nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Klub Lekarza

W grudniu br. Komisja Kultury ORL zaprasza na dwie imprezy, nawiązujące do zbliżających się świąt Bożonarodze-niowych oraz Nowego Roku. Będą to:

Koncert Świąteczny w wykonaniu muzyków

Teatru Wielkiego w Łodzi,który odbędzie się 19 grudnia, o godz. 17.Zapraszamy wszystkich melomanów.

Wstęp wolny.

Bal SylwestrowyZabawa rozpocznie się 31 grudnia br., o godz. 21.00, a trwać będzie zapewne

do „białego rana” 1 stycznia 2011 r.Pożegnanie Starego i powitanie

Nowego Roku nastąpi przy akompania-mencie doskonałej orkiestry, z towarzy-szeniem występów znanych artystów. Zapewniony wyśmienity szampan, smakowite menu i zaproszenia w atrak-cyjnej cenie.

Uwaga! Liczba miejsc ograniczona.

Kontakt:tel. 42 683 17 91, w. 110

W minionym miesiącu aż dwukrotnie mury przepięknego pałacyku łódzkiej OIL gościły zaprzyjaźnionych z naszym środowiskiem artystów. Takie spotkania odbywa-ją się okazjonalnie już od kilku lat w ramach cyklu: „Nasi przyjaciele i ich twórczość”. W niedzielę, 10 października br., w Klubie Lekarza wystąpiła z koncertem „Roman-se i pieśni rosyjskie” Zofia Walczak, która śpiewała, akompaniując sobie na gitarze. W tle prezentowane były jej prace malarskie, a także tradycyjny… samowar. Tydzień później, 17 października, nastąpiło z kolei uroczyste otwarcie wystawy malarstwa Jolanty Kalinowskiej „Malowane na jedwabiu”, której towarzyszyła prezentacja ry-sunków architektonicznych jej syna – Martina Roszyka. Dopełnieniem wieczoru był koncert w wykonaniu tria kameralnego: Jan Przepałkowski – pianino, Marcin Orłowski – skrzypce i Agnieszka Sobolska – wiolonczela.

Proszę mi z góry wybaczyć przydługi wstęp, który nastąpi za chwilę, ale takim właśnie historycznym wprowadzeniem poprzedziła swój koncert Zofia Walczak, bohaterka pierwszego z wymienionych wie-czorów w Klubie Lekarza pn. „Romanse i pieśni rosyjskie”. Artystka zaprezentowała w sumie piętnaście utworów, akompaniując sobie na gitarze.

Rosyjski romans swymi korzeniami sięga do pieśni liryczno-sentymentalnych o tematyce miłosnej, powstałych w XVIII w. we Włoszech i Francji. Wraz z włoskim belcanto, pieśni te dotarły do carskiej Rosji i nabrały nowego wyrazu, czerpiąc z moty-wów rosyjskiej muzyki ludowej. W XIX w. rosyjski romans zagościł powszechnie naj-pierw w arystokratycznych salonach, póź-niej na ulicach miast, wiosek i chutorów, ulegając wpływom folkloru cygańskiego. Wiele utworów jest anonimowych, chociaż wiadomo, że romanse tworzyli najpopu-larniejsi kompozytorzy tego czasu: Glinka, Rimski-Korsakow, Czajkowski i Musorgski, wykorzystując jako teksty utwory najwięk-szych poetów Puszkina, Czechowa, Jesie-nina. Mimo zakazu wykonywania w Rosji sowieckiej, romans nie umarł, o co zadbali rosyjscy emigranci, którzy kultywowali ten

gatunek pieśni, a po śmierci Stalina odżył i rozwinął się on również nad Newą.

Inspiracją romansu rosyjskiego od po-czątku jego istnienia była miłość dwojga ludzi, przedstawiana jednak w dosyć specy-ficzny sposób. Te pieśni – prawie wyłącznie – mówią o towarzyszącym jej cierpieniu: niepewności co do uczucia wybranki serca, tęsknocie oczekiwania na pierwsze spo-tkanie, palącym płomieniu namiętności, łzach szczęścia i… rozpaczy po zdradzie, trudnych rozłąkach i pożegnaniach, wresz-cie żalu po tym, co minęło, a także… magii wspomnień. I taką właśnie chronologię romansu, zgodną z „porządkiem miłości”, zachowała w czasie swojego koncertu Zofia Walczak, krótko streszczając teksty poszcze-gólnych utworów wykonywanych wyłącznie po rosyjsku. Gdy przebrzmiały ostatnie akordy jej gitary, na sali zapanowała atmos-fera rozmarzenia, zadumy i tęsknoty.

Licznie przybyłych gości, a przede wszystkim artystkę tego wieczoru przy-witał na wstępie koncertu Andrzej Święs – kierownik Klubu Lekarza, wręczając jej okolicznościowy dyplom, a kilka ciepłych słów o niej samej powiedział Włodzimierz Kardas – zastępca sekretarza ORL. Po wy-stępie gości częstowano tradycyjną w Rosji

Blues rosyjskiej duszy…

Pokrewieństwo dźwięków i barw

Izbowy chór? A czemu nie...

Kabaret OIL ma już pianistę! – którego poszukiwaliśmy w poprzednim numerze „Panaceum”. Dziękujemy za pomoc i zgło-szenia kandydatów.

Tymczasem Komisja Kultury, a osobi-ście jej przewodniczący, a zarazem kierow-nik Klubu Lekarza –Andrzej Święs zwraca się do wszystkich z nową propozycją. Przy wielu innych okręgowych izbach lekarskich działają zespoły chóralne, u nas takiego nie ma. Dlaczego? Niemożliwe przecież, żeby wśród tylu członków naszej Izby nie było muzykalnych lekarek i lekarek dentystek (także lekarzy i dentystów), mających tzw. dobry słuch muzyczny i dźwięczny głos – niezależnie czy bas, baryton, alt, czy sopran.

Doktor Święs, będąc po średniej szkole muzycznej w Łodzi, sam chętnie da przy-kład i podda się batucie chórmistrza. Czeka na zgłoszenia koleżanek i kolegów, by móc z nimi rozpocząć rozmowy o współpracy.

Zgłoszenia przyjmujeIwona Szelewa,

sekretariat Biura OIL w Łodzi,tel. 42 683 17 91, w. 110

Page 28: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

24    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Klub Lekarza Kolejną imprezą kulturalną w naszym Klubie Lekarza była wystawa malarstwa pn. „Malowane na jedwabiu” Jolanty Kali-nowskiej, która zaprezentowała ponad trzy-dzieści swoich prac. Artystka jest absolwent-ką Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie ukończyła specjalizację z zakresu malarstwa oraz tkaniny i ubioru. Jak sama wyjaśniła, malowanie na jedwabiu jest spełnieniem jej marzeń. Jedwab to bowiem szlachetna tka-nina, która pozwala na uzyskanie doskona-łej delikatności i łagodności obrazów.

Malarka wystawiła prace zawierające trzy główne motywy przewodnie. Pierwsza gru-pa prezentowała motywy religijne, głównie związane z kultem maryjnym. Jak mówi ar-tystka, poprzez swoje prace pragnie pokazać „bliskie kontakty z Bogiem”, przy czym nie wstydzi się swojej religijności. Uważa, że ob-razy o tematyce religijnej są bardziej do kon-templacji niż oglądania i chce, aby pomogły innym otworzyć się na Boga.

Drugą serię obrazów stanowiły nastro-jowe pejzaże rejonów Francji, Włoch, Bawa-

Sztuka jako formaodkrywania osobowości

rii i Monaco, ale też widoki swojskich Biesz-czadów. Oglądającym wystawę szczególnie spodobał się obraz zamku „Haut-de Cagnes. Lazurowe Wybrzeże”, mnie natomiast naj-bardziej urzekł „Wschód słońca” i jego na-sycone barwy nieba o tej porze dnia. Z kolei siedmioletniej siostrzenicy artystki przy-padł do gustu widok „Palmy w Monaco”, który – jak sama tłumaczyła – kojarzył się jej z… wakacjami.

Najbardziej kolorową grupę stanowi-ły jednak prace z motywami kwiatowymi, a materiał, na którym zostały namalowa-ne, dodatkowo podkreślał ich delikatność. Ulubionym obrazem malarki jest praca pt. „Przyjemność zawarta w kwiatach”, co dobrze opisuje filozofię jej twórczości. Artystka bowiem „przedstawia to, co czuje, zatrzymuje piękno dla przyjemności i rado-ści każdego bijącego serca”. Sztuka jest dla malarki formą odkrycia osobowości tego, kim jest się naprawdę.

W drugiej sali prezentowane były pra-ce Martina Roszyka, które kontrastowały swoją surowością z obrazami jego matki. Dziewiętnastoletni artysta jest pasjonatem rysunku architektonicznego, a jego na-uczycielami byli tacy mistrzowie, jak prof. S. Arabski i prof. W. Janiszewski. Aktualnie artysta studiuje w Wyższej Szkole Infor-matyki w Łodzi na kierunku Architektura Wnętrz.

Najwspanialszą częścią wieczoru okazał się być jednak koncert w wykonaniu studen-tów Akademii Muzycznej w Łodzi. Młodzi artyści odważnie zaprezentowali awangar-dowy utwór rosyjskiego kompozytora Dy-mitria Szostakowicza – II Trio na skrzypce, wiolonczelę i fortepian. Jak sami uprzedzili na wstępie, „utwór powstał w okresie głębo-kiego stalinizmu radzieckiego i mówi o nim całą prawdę, przez co jego wymowa kontra-stuje z idyllą prac malarki”. Wydawało się, że kompozycja nie należy do najprostszych w odbiorze, ale wykonana z gorącą pasją muzyków porwała serca publiczności, która słuchała jej z zapartym tchem. I nagrodziła burzą oklasków…

Dodajmy na koniec, że gospodarzem wieczoru był sekretarz ORL – Paweł Czekal-ski, który witał niezwykle gromadnie przy-byłych gości, a prezentującym swoją sztukę artystom wręczał okazjonalne dyplomy.

• • •Bardzo lubię takie wieczory, szczegól-

nie jesienią. Na co dzień zajmujemy się leczeniem ciał naszych pacjentów, sztuka zaś potrafi leczyć duszę. Zachęcam zatem wszystkich do udziału w naszych izbowych spotkaniach artystycznych.

Patrycja Proc

herbatką z konfiturami i ciasteczkami, a szef kuchni KL serwował zgłodniałym, na ich życzenie, kapuśniak rosyjski i szaszłyki po moskiewsku…

Wypada dodać, że Zofia Walczak jest absolwentką filologii rosyjskiej na Uniwer-sytecie Łódzkim, a wcześniej ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Łodzi. Poza pracami malarskimi, głównie pastelami, prezentowanymi w czasie kon-certu, a także na licznych wystawach indy-widualnych i zbiorowych, zajmuje się wyko-nywaniem oryginalnej biżuterii. Artystka już dwukrotnie występowała w siedzibie łódzkiej OIL z podobnym repertuarem: raz były to również romanse rosyjskie, drugi raz – pieśni różnych krajów świata. Te poprzed-nie koncerty były równie udane…

Spyta ktoś: Co ma romans rosyjski wspólnego z tytułowym bluesem? Przedsta-wiają te same emocje, z tą samą siłą. Wszak amerykański blues, powstały w końcu XIX w. i wywodzący się z pieśni murzyńskich nie-wolników z południa Stanów Zjednoczonych, jest wyrazem bezmiernej rozpaczy, a jed-nocześnie nadziei. Tu i tam była to muzyka płynąca z głębi serca, z dna duszy…

Nina Smoleń

Page 29: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    25nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Literatura i sztuka

To był już 54 Kongres Światowej Unii Pisarzy Lekarzy. Jej członkiem od 1973 r. jest także Unia Polskich Pisarzy Lekarzy, która w czasach PRL-u (z przyczyn społecz-no-politycznych) przekształcona została w Unię Medyków. Wtedy nie było przyzwo-lenia na korporacje lekarskie i bardzo źle widziano również wszelkie stowarzyszenia „elitarne”, jakim początkowo stała się wła-śnie UPPL. Ówczesne władze zdecydowały, że nie wyłącznie lekarze, lecz wszyscy pra-cownicy służby zdrowia – mogą być człon-kami naszej Unii. Zatem działaliśmy w ta-kich ramach, jakie nam narzucono.

Historia UPPL/UPPM jest trudna do zrozumienia nawet dla Polaków, a dla obcokrajowców tym bardziej, co było też powodem pewnych kontrowersji oraz utrudnień w akceptacji naszego członko-stwa w UMEM. Jednak jakoś pokonaliśmy te trudności i nawet udało się już w paź-dzierniku 1973 r. urządzić w Warszawie XVIII Kongres UMEM. Ci, którzy pamię-tają tamte lata, wiedzą, jak wyjątkowe było to osiągnięcie.

Po wielu zawirowaniach w naszym kraju i po przemianach ustrojowych – staliśmy się znów Unią Polskich Pisarzy Lekarzy i na-stępny Kongres Światowy zorganizowaliśmy dziesięć lat temu w Łodzi. Niektórzy do dziś go wspominają. Warto dodać, że kongresy te odbywają się zawsze jesienią i co roku inny kraj pełni rolę organizatora oraz gospoda-rza. Ten honor przypadł Polsce już po raz trzeci (a nie drugi – jak napisano w „Gazecie Lekarskiej”). Wybór padł na Płock i trzeba przyznać, że była to dobra decyzja. Program

został skonstruowany precyzyjnie i był reali-zowany ściśle według planu.

Cały personel tamtejszej Izby Lekar-skiej, pod wodzą kolegi Jarosława Wanec-kiego (jednocześnie przewodniczącego płockiej ORL) pracował bez zarzutu i chyba wszyscy uczestnicy byli zadowoleni. Uzna-nie wzbudzały też obie miłe tłumaczki (ję-zyk francuski i niemiecki), które towarzy-szyły wielu obradom i spotkaniom, biegle dokonując przekładu wystąpień. Natomiast teksty autorskie zostały wydane w trzech językach (polskim, francuskim i niemiec-kim) w oddzielnych książeczkach i można było korzystać z nich na bieżąco podczas prezentacji.

Kongres UMEM po raz trzeci w Polsce

O etyce i moralności – lekarskim piórem

Barbara Szeffer

Morale-banale

Powiadają, że etyka to przeżytek,a o moralności mówić nie chcą, bo nie wiedzą,jaki z tego jeszcze może być pożytek,gdy i tak po uszy w bagnie siedzą.

W polityce czy w zawodzie, przekonanie to panuje,że moralność ustępujetemu, co potrzebne jest na co dzień– czyli aktualnej modzie.

Tak ujmuje rzecz nasz rodak,ten przeciętnie – bystry człek,który wie,czego chcei nie spogląda wstecz,zwłaszcza gdyznajduje się na schodach.

Ważna forsa, czyli kasaoraz – oczywiście – władza,która tak przyjemnie łechce,wszystko może, jeśli zechcesprzedać – kupić,powyrzucać, gdy przeszkadza;wyzbywa się oponentów,także niewygodnych zasadoraz wszelkich (zda się głupich) sentymentów.

I bez moralnego kaca,bez etycznych wątpliwościdobrnąć można aż do tego,co początkiem jest radościdla niewybrednego zjadaczachleba – również powszedniego.

Zatem precz zasady wszelkiei na śmietnik z tym badziewiem,które tak utrudnia życie,stawiając wymogi wielkiena drodze do… – chyba nie wiem, jak to nazwać (nawet skrycie), dlatego że ja, niestety, jestem już z innej planety.

Wiersz, w tłumaczeniu na jęz. fran-cuski przez Marka Łukaszewicza, zapre-zentowany został podczas sesji poetyckiej 54 Kongresu UMEM i znalazł się w oko-licznościowym wydawnictwie.

Uczestnicy 54 Kongresu UMEM w Płocku odwiedzili również Żelazową Wolę, miejsce urodzenia Fryderyka Chopina

Page 30: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

26    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Literatura i sztukaOkręgowa Izba Lekarska w Łodzi, na wniosek Literackiej Grupy Nieformalnej, działającej przy Klubie Lekarza OIL, ogłasza

Otwarty Konkurs Literacki pod hasłem

Jestem StądW konkursie może wziąć udział każdy, kto do 15 stycznia 2011 r. nadeśle nie publikowany dotychczas wiersz, fraszkę, limeryk

lub inną „małą formę”, która pomieści się na arkuszu formatu A-4. Teksty (w trzech egzemplarzach), podpisane godłem, należy przesłać do 15 stycznia 2011 r. pod adresem:

Okręgowa Izba Lekarska, 93-005 Łódź, ul. Czerwona 3z dopiskiem na kopercie „Konkurs LGN”

Do tekstów trzeba też dołączyć mniejszą, zaklejoną kopertę, opatrzoną tym samym godłem/pseudonimem, w której znajdzie się imię, nazwisko, adres i numer telefonu autora.

Na uroczyste ogłoszenie wyników konkursu i wręczenie laureatom nagród (rzeczowych) zapraszamy w niedzielę, 20 lutego 2011 r., o godz. 17.00 do Klubu Lekarza w Łodzi (siedziba OIL). Zwycięzcy konkursu otrzymają informację indywidualnie.

Organizatorzy serdecznie zachęcają do udziału w konkursie wszystkich, którzy amatorsko zajmują się twórczością literacką. Zapraszamy również do uczestniczenia w spotkaniach warsztatowych Literackiej Grupy Nieformalnej, działającej od pięciu lat przy łódzkim Klubie Lekarza.

Informacje w sekretariacie Biura OIL lub pod tel. 42 683 17 91 w. 110.

Tematyka kongresowa to tytułowa „Ety-ka i moralność”. Trzeba przyznać, że au-torzy objawiali ogromne zaangażowanie i wszechstronne podejście do tych trudnych problemów. Można było też zauważyć wiele inwencji w sesji poetyckiej. Część sesji od-bywała się w Płocku, lecz większość na miej-scu, w hotelu Dębowa Góra, gdzie byliśmy zakwaterowani, a także doskonale żywieni. Imprezy towarzyszące, jak spektakle i kon-certy, świetnie uzupełniały kongresową całość, a planowe wycieczki przybliżyły uczestnikom urok mazowieckiej ziemi.

W ostatnim dniu obrad odbyły się wybo-ry nowych władz UMEM. Przewodniczącym na nową kadencję został Niemiec – Harald Rauchfuss, sekretarzem generalnym Fran-çoise Verrey Bass ze Szwajcarii, a skarbni-kiem Emil Pinter z Węgier. Ustalono też, że następny Kongres odbędzie się we Francji (Nicea), a wiodącym tematem ma być „Me-dycyna – Rytuał – Religia”. Sobota była już dniem pożegnań, więc wieczorem, podczas bankietu, gratulowano osobom wybranym do nowego zarządu i serdecznie dziękowano organizatorom. Ta spontaniczna serdeczność, jaką „zaraziliśmy” obcokrajowców przyby-łych do Polski jeszcze na poprzedni kongres, zachowała się do teraz i cieszyliśmy się, gdy nawet chłodni zazwyczaj Niemcy czy pełni dystansu Francuzi i Szwajcarzy – padali nam w objęcia. Właściwie wszyscy byli sobie bli-scy, a szczególną życzliwością stale promie-niował kolega Ryszard Żaba z Zakopanego, który na koniec przygotował nam jeszcze miłą niespodziankę: okolicznościowy medal własnego pomysłu (na zdjęciu).

Tuż przed wyjazdem, po niedzielnym śniadaniu, również Zarząd UPPL zebrał się na naradę, aby wstępnie podsumować opinie dotyczące całości Kongresu i złożyć koledze J. Waneckiemu wyrazy uznania „za całokształt”. Bo była to naprawdę dobra robota.

Barbara Szeffer-Marcinkowska

Książki nadesłane

Włodzimierz Polakowski dzieciń-stwo spędził w majątku koło Gostynina, a młodzieńcze lata w Płocku, gdzie chodził do szkoły i zdał maturę. Medycynę studiował na uniwersytetach w Haidelergu i Mona-chium, potem w Kijowie. Po uzyskaniu tytułu „doktora” w 1913 r., praktykował jako lekarz ginekolog w szpitalach i własnych gabinetach od Warszawy, poprzez Samarę, Petersburg, Taurogi i Konstantynów, aż trafił do Łodzi.

Po wybuchu I wojny światowej pracował – aż do końca okupacji miasta przez Niem-ców – w prowizorycznym szpitalu, zorgani-zowanym w fabryce „Scheiblera i Grohman-na”, gdzie trafiali żołnierze ranni w bitwach pod Łodzią. Gdy w 1919 r. wybuchła wojna polsko-bolszewicka, walczył najpierw w ar-mii gen. Hallera, a następnie jako lekarz pułkowy WP, biorąc m.in. udział w obronie Warszawy.

W lutym 1921 r. powrócił do Łodzi, gdzie już po dwóch miesiącach poślubił

córkę przemysłowca Karola Buhla – Alicję, a wkrótce na świat przyszły jego ukochane dzieci – Włodek i Danutka. Pracował jako ordynator w szpitalach położniczych przy ul. Narutowicza 60 oraz przy ul. Łagiewnic-kiej. Gdy wybuchła II wojna światowa (cho-ciaż miał ponad pięćdziesiąt lat i był chory na serce) poszedł „na Warszawę” i… datą 8 września 1939 r. zaczyna się cała opowieść.

Pod tytułem „Niedokończony Dzien-nik” można przeczytać: „zapiski obozowe dr. Włodzimierza Polakowskiego z Rumunii i Niemiec 1939–1943, wspomnienia młodo-ści”. Nie czytając jeszcze tej książki, będącej de facto pamiętnikiem, można się już do-myślić, że opisują rzeczywistość, która była udziałem wielu Polaków tego okresu. Zapi-ski urywają się na dacie 20 listopada 1943 r., później Autor trafia do Oflagu VI E Dortein in Westallen, który pod koniec grudnia zostaje zbombardowany przez angielskie samoloty w przekonaniu, że to niemiec-ka fabryka broni. Ginie wówczas dwustu osiemdziesięciu polskich oficerów.

Z posłowia, podpisanego przez córkę Danutę, można się dowiedzieć, że rozmiękłe i zamazane strony Dziennika jej Ojca odbyły daleką w czasie i przestrzeni podróż. Wy-dobył je z gruzów obozu jego kolega, także lekarz, który cudem się uratował i przywiózł je do kraju. Do Danuty dotarły z opóźnie-niem, jeszcze wiele burz się przetoczyło przez nasz kraj, nim postanowiła przepisać i wy-dać zapiski Ojca. Zrobiła to głównie z myślą o „potomnych” (ma dwóch wnuków i już… prawnuka), ale także dla przedstawienia tra-gicznych losów takich postaci, jak jej Ojciec: „wielkiej pracy, żywego umysłu, odważnego, prawego i wielkiego polskiego patrioty”.

(NS)

Książka została wydana w 2009 r. kosztem rodziny W. Polakowskiego. Redakcja „Panaceum” dysponuje numerem telefonu, pod który mogą dzwonić osoby zainteresowane jej nabyciem.

Page 31: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    27nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Sport

Uwaga: Szachy!Wszystkim miłośnikom gry na 64-polo-

wych planszach przypominam o możliwo-ści wzięcia udziału w turnieju szachowym o Puchar Prezesa Okręgowej Rady Lekar-skiej w Łodzi oraz – po jego zakończeniu – turnieju błyskawicznym w szachach trady-cyjnych. Turniej odbędzie się (aktualnie już po raz ósmy) 27 listopada 2010 r., od godz. 10.00 w łódzkim Klubie Lekarza w siedzibie OIL w Łodzi przy ul. Czerwonej 3.

Jerzy Rzeńca – organizatorDelegatura Sieradz, tel. 603 338 823

Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej – Mielec 2010

Komitet Organizacyjny XVI Mistrzostw Polski Lekarzy w Halowej Piłce Nożnej informuje, że aktualna edycja mistrzostw odbędzie się w Mielcu 18–19 grudnia 2010 r. Informację prosimy traktować jako zaproszenie do udziału w zawodach.

Warunkiem udziału jest przesłanie wypełnionego formularza zgłoszenia, wpła-ta do 26 listopada br. kwoty 1000 zł (jeden tysiąc) na konto Okręgowej Izby Lekarskiej w Rzeszowie (nr konta: 60 12 40 47 51 11 11 00 00 55 12 14 15 Bank PKO SA, z dopiskiem „TURNIEJ”) oraz potwierdzenie tej wpłaty faksem (nr faksu 17 780 05 52) do 30 listopa-da br. Po dokonaniu analizy liczby wpłat, organizatorzy prześlą niezwłocznie Regulamin Mistrzostw, który uwzględni liczbę zespołów, liczbę grup oraz sposób rozegrania meczy.

Mając na uwadze sprawność przeprowadzenia turnieju, prosimy o terminowe zgło-szenia i uiszczenie wpisowego!

Informacje na temat zawodów, formularz zgłoszenia oraz Regulamin Mistrzostw znajduje się na stronie Powiatowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Mielcu:

www.pogotowie-mielec.pl

Informacje telefonicznie można uzyskać:tel. 504 196 732 (inż. Leszek Kołacz, dyrektor Szpitala Powiatowego),

tel. 507 384 281 (lek. med. Zbigniew Bober, dyrektor Pogotowia Ratunkowego).

Poranny przymrozek drugiej soboty października nie odstraszył zagorzałych entuzjastów białego sportu, którzy jak co roku spotkali się rodzinnie na kortach piotrkowskiego MOSiR-u. Bezchmurne niebo, rozświetlone słonecznym blaskiem wkrótce rozgrzało uczestników tenisowych zmagań i ten jesienny dzień okazał się naj-cieplejszym w historii dotychczasowych edycji Piotrków Family Cup. Choć wymia-ny miękkich piłek i uśmiechów z obu stron siatki sprzyjały sielankowym nastrojom, to nie zabrakło także zaciętej walki, kończą-cej się tiebreakem rozpalonych emocji.

Turniej rozegrano tym razem w dwóch kategoriach: pary mieszane i deble męskie. Zwycięzcami okazali się: Anna Balicka z Wojciechem Woźniakiem i Jerzy Nakiela z Romanem Przyborkiem. Na szczególne podkreślenie zasługuje fakt, że triumfatorzy zawodów w parach męskich, byli jedno-cześnie debiutantami w naszej turniejowej gromadzie. Myślę, że to najlepsza zachęta dla następnych amatorów tenisa ziemnego, których z pewnością nie zabraknie za rok w Piotrkowie Trybunalskim. Były oczywi-ście nagrody dla najlepszych, były dyplomy dla pozostałych uczestników i była przede wszystkim radosna, pełna życzliwości atmosfera familijnego święta.

Grzegorz Mazur

Piotrków Family Cup 2010

Deble i pary

W XVI Mistrzostwach Polski Lekarzy w Brydżu Sportowym, zorganizowanych przez warszawską Okręgową Izbę Lekarską, w trzech turniejach o medale (na zapis mak-symalny i na punkty meczowe oraz w turnie-ju teamów) rywalizowało około czterdziestu brydżystów z całego kraju. W rozgrywkach 8–9 października br., które odbyły się w go-ścinnym Centrum Konferencyjnym Wojska Polskiego w Warszawie, potwierdził się wy-soki poziom lekarskiego brydża.

Miło nam donieść, że w tak silnej kon-kurencji „nie dali za wygraną” zawodnicy reprezentujący środowisko lekarskie z woje-wództwa łódzkiego. W turnieju na punkty meczowe złoto wywalczyła para: Andrzej Kaźmierczak (anestezjolog, Bełchatów) i Igor Łobodziński (lekarz dentysta, Piotrków Trybunalski). Oni też zostali zwycięzcami – z tym samym wynikiem punktów – w pre-stiżowej klasyfikacji generalnej (na zdjęciu – od lewej). Swój udział w zawodach zazna-

czył również Andrzej Szewczyk (dermatolog, Tomaszów Mazowiecki), który w turnieju teamów mieszanych – wraz z Lechosławem Piotrowskim oraz Zofią Zarębą i Agnieszką Jończyk – wywalczył pierwsze miejsce.

Warto jeszcze dodać, że pasja brydżo-wa w rodzinie doktora A. Kaźmierczaka z Bełchatowa okazała być się dziedziczna. Jego siedemnastoletni syn Wojciech w Bry-dżowych Mistrzostwach Świata w Filadelfii, które zakończyły się 17 października br., zdobył, wraz z pozostałymi członkami pol-skiej reprezentacji juniorów, złoty medal w swojej kategorii.

(opr. NS)Fot. Krzysztof Siwek

Za udostępnienie wyników zawodów serdecznie dziękujemy dr. Krzysztofowi Makuchowi z OIL w Warszawie. Więcej informacji i zdjęć – www.hipokrates.org., w zakładce sport.

„Złoto” dla naszych brydżystów

Page 32: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Czł

ow

iek

- naj

leps

za in

westycja

pu

nk

ty edukacyjne

Projekt „Podnoszenie kwalifi kacji zawodowych w zakresie nowoczesnych terapii stomatologicznych” współfi nansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.

BEZPŁATNE SZKOLENIA

TEMATYKA SZKOLEŃ• Standardy postępowania w leczeniu endodontycznym • Profi laktyka nowotworów jamy ustnej – nowe metody diagnostyczne • Cyfrowa diagnostyka rtg z wykorzystaniem wizualizacji 3D • Wykorzystanie włókien sztucznych w stomatologii • Stany zagrażające życiu w codziennej praktyce lekarskiej • Nowoczesne metody protetyczne z uwzględnieniem materiałów elastycznych • Praca lekarza stomatologa z wykorzystaniem mikroskopu operacyjnego. • Rzetelne prowadzenie elektronicznej dokumentacji medycznej w aspekcie

prawnym i orzecznictwa.

Podnoszenie kwalifi kacji zawodowych w zakresie nowoczesnych terapii stomatologicznych

więcej informacji na stronie www.bestom.pl/projekt

BIURO PROJEKTU: Bestom DENTOnet.pl Sp. z o.o., 90-302 Łódź, ul.Wigury 15A

Biuro Projektu czynne: pon., wt., czw. i pt. godz. 10.00-15.00, środy godz.10.00-18.00, Tel: 42 637 02 77, Fax: 42 637 03 29e-mail: [email protected]

Page 33: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    29nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Nowości w

ydawnicze

Bolesław Rutkowski, Przemysław RutkowskiLEKSYKON CHORÓB NEREK I TERAPII NERKOZASTĘPCZEJwyd. 2010, format A5, 100 s., opr. miękka, cena 45 zł

Leksykon, zawierający podstawowe pojęcia i ha-sła istotne w nefrologii oraz leczeniu nerkoza-stępczym, jest przeznaczony dla lekarzy innych specjalności niż nefrologia, przede wszystkim lekarzy rodzinnych, internistów, diabetologów, hipertensjologów, kardiologów, a także specjalistów z zakresu anestezjologii, inten-sywnej terapii i transplantologii. Styl i sposób opracowania haseł powinien także zachęcić do sięgnięcia po niniejszą publikację pielęgniarki pracujące na oddziałach nefrologicznych i w ośrod-kach dializ oraz ich koleżanki z pokrewnych oddziałów i poradni.

PIELĘGNIARSTWO ANGIOLOGICZNEpod red. Marii T. Szewczyk i Arkadiusza Jawieniawyd. 2010, format A5, 248 s., opr. miękka, cena 56 zł

Książka zawiera dziewiętnaście rozdziałów oma-wiających specjalistyczne zagadnienia z zakresu pielęgniarstwa angiologicznego, zgodne z obo-wiązującymi standardami kształcenia na kierun-ku pielęgniarstwo. Poszczególne rozdziały mogą stanowić ważne źródło wiedzy również dla studentów fizjoterapii, a także pielęgniarek pracujących w dziedzinie chirurgii naczyń, chirurgii ogólnej, opieki długoterminowej i rehabilitacji. Autorzy omówili epidemiologię poszczególnych jednostek chorobowych i ich etiopatogenezę, sylwetkę psychofizyczną chorego, możliwości lecznicze oraz wielowymiarowe działania mieszczące się w zakre-sie pełnionych funkcji pielęgniarskich.

prof. dr hab. med. Marek JaremaLEKSYKON SCHIZOFRENIIwyd. 2010, format B5, 168 s., opr. twarda, cena 50 zł

Książka jest zbiorem haseł najczęściej wymie-nianych w kontekście schizofrenii. Leksykon ma za zadanie w sposób niezwykle skrótowy wyjaśnić najbardziej istotne pojęcia dotyczące diagnostyki i leczenia tej choroby oraz postępo-wania z chorymi. Zbiór haseł leksykonu został wybrany arbitral-nie. Leksykon był tworzony z pozycji lekarza praktyka i właśnie do lekarzy praktyków jest adresowany.

prof. zw. dr hab. n. med. Janusz Rybakowski, dr hab. n. med. Jan JaraczLEKSYKON MANII I DEPRESJIwyd. 2010, format B5, 136 s., opr. twarda, cena 50 zł

Książka adresowana jest głównie do lekarzy specjalizujących się w psychiatrii i psychologów klinicznych, ale także do innych grup profesjo-nalistów zajmujących się problematyką zaburzeń psychicznych. Zawiera ponad 300 haseł, które obejmują: definicje objawów i podstawowych pojęć dotyczących depresji i choroby afektywnej dwubiegunowej, noty biograficzne osób, które wniosły istotny wkład w kształtowanie poglądów na klasyfikację chorób afektywnych, opisy postaci klinicznych tych zaburzeń oraz ich przyczyn, opisy leków stosowanych w chorobach afektywnych, głównie leków przeciwdepresyjnych i normotymicznych.

Termedia Sp. z o.o.,61-615 Poznań, ul. Kleeberga 2

www.termedia.pl • tel./faks 61 656 22 00

Internetowa Księgarnia Medyczna IKAMED80-180 Gdańsk, ul. Świętokrzyska 73

tel. 58 320 94 53, faks: 58 320 94 60 www.ikamed.pl • e-mail: [email protected]

Sidney H. Kennedy, Raymond W. Lam, David J. Nutt, M. E. ThaseDEPRESJA – LECZYĆ SKUTECZNIEJWyd. Via Medica, r. 2010, format 164 x 238 mm, 184 s., opr. miękka, cena 23,80 zł

Jest to drugie wydanie książki „Depresja – leczyć skuteczniej”. Od publikacji pierwszego wydania w 2004 r. w farmakoterapii, psychote-rapii i metodach biologicznych leczenia tej cho-roby dokonał się ogromny postęp. W tym wydaniu autorzy starali się zaprezentować aktualny stan wiedzy w takim samym, przyja-znym dla czytelnika formacie. Są bardzo wdzięczni kolegom za ich pomoc i podkreślają znaczenie ich pracy, będącej podstawą tej książki. Wyrazy uznania przekazują również dla Beaty Eisfeld za pomoc redakcyjną przy pierwszym wydaniu książki oraz dla Sakiny Rizvi za pomoc redakcyjną przy aktualnym wydaniu.

MAM CHOROBĘ PARKINSONA – poradnik dla chorych i ich rodzinpod red. dr. hab. n. med., prof. nadzw. Jarosława SławkaWyd. Via Medica, r. 2010, format 145 x 208 mm, 168 s., opr. miękka, cena 16 zł

Jest to chyba najbardziej wyczerpująca pozy-cja dotycząca choroby Parkinsona na rynku księgarskim w Polsce, przeznaczona dla chorych i ich rodzin. W poradniku umieszczono informacje ogólne i naukowe, a także wiele praktycznych wskazówek ułatwiających zrozumienie istoty tej złożonej i przewlekłej choroby oraz właściwe postępowanie na różnych jej etapach i w wielu sytuacjach życiowych. Wiedza na temat choroby Parkinsona, która dotyka nie tylko pacjenta, ale także całą jego rodzinę, rozszerza się dynamicznie; zapo-znanie się z tymi informacjami może poprawić skuteczność jej leczenia. Zaburzone relacje między chorym i jego bliskimi wy-nikają często ze zmęczenia i wyczerpania długotrwałą opieką, ale częściowo są także efektem braku wiedzy na temat choroby. Inspiracją do napisania tego poradnika były spotkania z chory-mi zrzeszonymi w licznych organizacjach na terenie Polski oraz zgłaszane przez nich problemy. Jednak prawdziwym impulsem była inicjatywa prezesa Fundacji „Żyć z chorobą Parkinsona” – Jerzego Łukasiewicza.

ZAKAŻENIA W POŁOŻNICTWIE I GINEKOLOGII (TOM 2)pod red. prof. dr. hab. n. med. Tomasza NiemcaWyd. Via Medica, r. 2010, format 205 x 290 mm, 188 s., opr. twarda, cena 57,80 zł

Jest to drugi tom dwuczęściowego projektu wydawniczego. Ogólna koncepcja tego pod-ręcznika zakłada dostarczenie lekarzom prak-tykującym szybkiej informacji oraz odpowie-dzi na pytania z zakresu rozpoznawania i leczenia najczęściej występujących w położnictwie i ginekologii zakażeń oraz ich następstw. Na wiele z tych pytań autorzy starali się odpowiedzieć nie wprost, lecz przez próbę uświadomienia czytelnikowi złożo-ności czynników i procesów, które warunkują skuteczne leczenie i satysfakcję pacjentek.

Page 34: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Konferencje

30    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Ośrodek Doskonalenia Zawodowego Lekarzy i Lekarzy Dentystów Naczelnej Izby Lekarskiej zaprasza na szkolenie

Jak pomóc uzależnionemu koledze?Pracownicy ochrony zdrowia borykają się z problemami natury osobistej, rodzinnej i zawo-dowej. Brak umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach sprzyja spożywaniu alko-holu bądź przyjmowaniu innych substancji psychoaktywnych. Głównymi adresatami kursu są lekarze kierujący zespołami (dyrektorzy, ordynatorzy, kierownicy), którzy powinni mieć podstawowe wiadomości na temat uzależnień, umiejętność identyfikacji pracowników z problemem uzależnienia oraz znać możliwości fachowej pomocy osobom uzależnionym. Celem kursu jest nauczanie rozpoznawania uzależnień i sposobów pomocy uzależnionym.

Termin kursu: 22 listopada 2010 r.

Wykładowcy: dr Bohdan Woronowicz, dr Marta Bogulas, mgr Elżbieta Podleśna

Szkolenie jest bezpłatne dla członków izb lekarskich. Uczestnicy otrzymują punkty edukacyjne.

Kontakt: ODZLiLD NIL00-775 Warszawa, ul. Konduktorska 4

tel. 22 559 02 86, faks 22 559 02 70, www.odz.nil.org.pl

Wojewódzkie Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi Dział Promocji Zdrowia, Nadzoru Świadczeń Medycznych i Kontroli ZOZ

organizuje jednodniowe bezpłatne szkolenie na temat

Współczesne kierunki postępowania profilaktycznego u dzieci i młodzieży

Szkolenie adresowane jest do lekarzy pediatrów, lekarzy medycyny rodzinnej oraz lekarzy dentystów z województwa łódzkiego.Termin szkolenia – 25 listopada 2010 r., Czas trwania szkolenia – godz. 9–15.Miejsce szkolenia – Wojewódzkie Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi,ul. Roosevelta 18, III p.Za udział w szkoleniu zostanie przyznanych 6 punktów edukacyjnych

Zgłoszenia prosimy przesyłać drogą elektroniczną, faksem albo telefonicznie:

e-mail: [email protected], faks: 42 639 27 48, tel. 42 636 66 47

W zgłoszeniu prosimy podać: imię i nazwisko osoby uczestniczącej, nazwę zakładu pracy, stanowisko, numer telefonu kontaktowego, faksu i adresu e-mail.

Liczba miejsc ograniczona.

Wydawnictwo „Termedia” zaprasza na kolejne spotkania:

Konferencja, która organizowana jest we współpracy merytorycznej z Kliniką Pediatrii, Nefrologii i Alergologii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, odbywa się pod patronatem Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.

Przewodnicząca Komitetu naukowego: prof. dr hab. n. med. Anna JungTermin: 26–27 listopada 2010 r.Miejsce: Hotel Novotel, Poznań, pl. Andersa 1

Jest to nowa, wyjątkowa konferencja, której hasłem przewodnim są nowości w wybranych dziedzinach medycyny klinicznej. Obok sesji programowych, przewidywane są spotkania z ekspertami, wybitnymi autorytetami w prezentowanych dziedzinach. W programie tak-że warsztaty, które przybliżą aktualne zasady leczenia preparatami krwi zgodnie z wytycz-nymi UE. Oprócz bogatego programu naukowego, na uczestników czeka wiele andrzejko-wych atrakcji…

PULMONOLOGIA POD KONIEC PIERWSZEJ DEKADY XXI WIEKU

Kierownik naukowy: prof. dr hab. Halina Batura-GabryelTermin: 2–4 grudnia 2010 r.Miejsce: Centrum Kongresowe Międzynarodowych Targów Poznańskich, Poznań, ul. Śniadeckich (wejście – Hol Wschodni)

Jest to druga ogólnopolska konferencja z tego cyklu, podsumowująca nowości w pulmono-logii i trendy w leczeniu chorób płuc. W programie m.in. podsumowanie z najważniejszych światowych zjazdów naukowych w 2010 r., postępy w diagnostyce i leczeniu chorób płuc: endoskopia układu oddechowego i embolizacja tętnic oskrzelowych, badania diagnostycz-ne układu oddechowego, opieka paliatywna w przewlekłych chorobach płuc, leczenie zaka-żeń dolnych dróg oddechowych, aerozoloterapia, POChP – ważne pytania, astma, mukowi-scydoza oraz trendy w leczeniu raka płuca.

Współorganizatorem konferencji jest Klinika Chorób Wewnętrznych i Gastroenterologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie

Kierownik naukowy: prof. dr hab. Grażyna RydzewskaTermin: 10–11 grudnia 2010 r.Miejsce: Centrum Kongresowo-Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego, Poznań, ul. Przybyszewskiego 37a

W programie m.in. wybrane aspekty diagnostyki i terapii nowotworów przewodu pokarmo-wego oraz choroby refleksowej, wybrane aspekty leczenia nieswoistych zapalnych chorób jelit, otyłość plagą XXI wieku, metody małoinwazyjne w chirurgii oraz wybrane zagadnienia gastroenterologiczne w pediatrii. Przewidziano dyskusję okrągłego stołu na temat: W jakim kierunku zmierza chirurgia układu pokarmowego?

Biuro organizacyjne obu spotkań: Termedia Sp. z o.o.

ul. Kleeberga 2, 61-615 Poznań tel./faks +48 61 656 22 00

[email protected], www.termedia.pl

Page 35: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Ogłoszenia

PANACEUM    31nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

SP ZOZ w Kiełczygłowiezatrudni lekarza do pracy w POZ

posiadającego specjalizację z zakresu chorób wewnętrznych, pediatrii

lub lekarza rodzinnego.

Istnieje możliwość uzgodnienia formy i wymiaru zatrudnienia. Zapewniamy mieszkanie

i wysokie zarobki.

Informacji udziela kierownik lek. dent. Jolanta Pająk, tel. 693 468 608, 43 842 50 23.

SP ZOZ w Konstantynowie Łódzkim95-050 Konstantynów Łódzki, ul. Sadowa 10

zatrudni w Poradni POZ lekarzy:medycyny rodzinnej,

chorób wewnętrznych,lekarzy będących w trakcie specjalizacji

lub chcących się specjalizować w tych dziedzinach.Zapewniamy dobre warunki płacowe

i przyjazną atmosferę w pracy.Forma i wymiar zatrudnienia do uzgodnienia.

Kontakt tel. 42 211 11 30 lub 603 203 116.

Wojewódzki Szpital Zespolony w Skierniewicach zatrudni lekarzy posiadających specjalizację z zakresu: anestezjologii, chorób wewnętrznych, laryngologii, chorób zakaźnych, neonatologii,

ratownictwa medycznego, pediatrii, radiologii, lekarzy specjalistów do Szpitalnego Oddziału Ratow-nictwa Medycznego / Izba Przyjęć. Istnieje możliwość uzgodnienia formy i wymiaru zatrudnienia

oraz podjęcia pracy w ramach dyżurów. Zatrudnimy też lekarzy chcących rozpocząć specjalizację z zakresu chorób wewnętrznych, kardiologii oraz ortopedii.

Osoby zainteresowane proszone są o kontakt z Zastępcą Dyrektora ds Opieki Zdrowotnej tel. 46 834 07 50 lub Kierownikiem Działu Zatrudnienia i Płac tel. 46 834 08 31.

PracaGinekolog w trakcie specjalizacji z endo-krynologii (USG ciąży, ginekologiczne sut-ka) nawiąże współpracę na terenie Łodzi lub w bliskiej okolicy,

tel. 609 412 248 (wieczorem)

Technik fizykoterapeuta z wielolet-nią praktyką w zawodzie podejmie pracę w placówce medycznej na terenie Łodzi,

tel. 604 062 055

Lekarz dentysta po stażu poszukuje pra-cy na terenie Łodzi (osiedle mieszkaniowe Retkinia lub centrum),

tel. 605 105 075

Lekarz z 12-letnim stażem pracy w zawo-dzie poszukuje zatrudnienia na terenie Łodzi (najchętniej w lecznictwie zamknię-tym bądź w NFZ),

tel. 503 795 514

Pediatra z II° specjalizacji poszukuje pracy w Łodzi lub najbliższej okolicy,

tel. 501 418 773

Lekarz po stażu podyplomowym i LEP podejmie pracę na terenie Łodzi,

tel. 723 506 339

Lekarka emerytka – lek. chorób wewnętrznych – poszukuje pracy w POZ w pełnym wymiarze zatrudnienia, może być w formie działalności w miejscu wezwania,

tel. 609 980 778

Specjalista rehabilitacji, 9-letni staż pra-cy, nawiąże współpracę w ramach kontrak-tu z NFZ w Łodzi lub województwie,

tel. 606 650 601

NZOZ zatrudni lekarza (internistę, me-dycyny rodzinnej) – może być eme-ryt oraz położną lub pielęgniarkę. Łódź, ul. Elsnera 12, Widzew-Wschód,

tel. 42 671 11 83, 603 790 599

NZOZ w Białej Rawskiej zatrudni leka-rzy: POZ, internistów, pediatrów. Umo-wy o pracę, zlecenia i inne dopuszczalne prawem formy współpracy. Oferujemy mieszkania,tel. 605 477 353e-mail: [email protected]

Nowo otwarta przychodnia – Bałuty (ul. Adwokacka) – zatrudni lekarzy: internistów, rodzinnych, pediatrów, innych specjalistów, także wynajmę gabi-nety lekarskie,

tel. 602 577 807

Centrum Medyczne Bazarowa zatrudni le-karza okulistę, kardiologa, endokryno-loga oraz lekarza internistę i neurologa,tel. 42 613 69 80

NZOZ COLMED zatrudni PILNIE lekarzy POZ, internistów, rodzinnych, pedia-trów oraz dentystów i pielęgniarki,tel. 506 519 093

Pilnie szukam lekarza dentysty, NZOZ na Janowie,tel. 602 477 733

NZOZ w Radomsku zatrudni lekarzy dentystów,tel. 502 313 025, 44 683 27 29

NZOZ zatrudni lekarzy dentystów na te-renie Sieradza, Zduńskiej Woli, Goszcza-nowa. Atrakcyjne warunki pracy i płacy, tel. 43 827 34 95, 502 612 990

Gabinet Prywatny zatrudni lekarza dentystę na dobrych warunkach, tel. 42 640 46 16

Zatrudnię, nawiążę współpracę z denty-stą – Bełchatów, Piotrków Trybunalski, tel. 501 349 491

Samodzielny Szpital Wojewódzki im. Miko-łaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim zatrudni lekarzy specjalistów w dziedzi-nie: choroby wewnętrzne, reumatolo-gia, medycyna ratunkowa, kardiolo-gia, choroby zakaźne,

tel. 44 648 03 07, 44 646 03 49

NZOZ Medicus-Dent w Konstantynowie Łódzkim nawiąże współpracę z lekarzem dentystą z praktyką (protetyka),

tel. 792 358 632, 602 100 246

Nowoczesne centrum stomatologicz-ne w Sochaczewie nawiąże współpra-cę z dentystami na korzystnych wa-runkach. Pełne wyposażenie (RTG, mikroskop), bez NFZ, elastyczne godzi-ny pracy,tel. 601 069 977e-mail: [email protected]

Nowoczesna Klinika Stomatologiczna w Łodzi zatrudni lekarzy dentystów,

tel. 602 597 091

NZOZ Łódź-Bałuty zatrudni lekarza dentystę,

tel. 501 331 134 lub 42 655 00 87 (gabinet)

Zatrudnię lekarza dentystę,

tel. 605 422 697

SP ZOZ Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1im. N. Barlickiego UM w Łodzi

Łódź, ul. Kopcińskiego 22

poszukuje lekarzy specjalistówchorób wewnętrznych medycyny rodzinnej

Oferujemy współpracę/pracę w POZ

szczegóły:[email protected]

tel: 42 677 69 10, 42 677 68 28

Page 36: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Ogłoszenia

32    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Zapraszamy Koleżanki i Kolegów – lekarzy różnych specjalnościchętnych do współpracy w nowoczesnym

wielospecjalistycznym centrum medycznym.

Oferujemy pracę w komfortowych warunkach, w miłym zespole, w różnych atrakcyjnych formach zatrudnienia.

Zainteresowani jesteśmy też współpracą w godzinach przedpołudniowych oraz w soboty.

Szczegóły:tel. 601 319 778 lub 42 254 64 04,

e-mail: [email protected]

Mazowieckie Centrum Neuropsychiatrii i Rehabilitacji

Dzieci i Młodzieży w Zagórzu

Dyrekcja Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży w Zagórzu k. Warszawy

zatrudni lekarzy specjalistów w dziedzinie:

          • psychiatrii           • psychiatrii dzieci i młodzieży           • neurologii dziecięcej           • rehabilitacji medycznej

Kontakt: Dział Personalny, tel. 22 773 33 [email protected]

lub bezpośrednio Dyrektor ds. medycznych Pani Maria Wilczyńska, tel. 22 773 33 23

Zatrudnię lekarza dentystę ze stażem do gabinetu prywatnego,

tel. 606 34 35 39

Kosmetyczny Instytut Dr Irena Eris w Bełchatowie podejmie współpracę z lekarzami z dziedziny medycyny este-tycznej, dermatologiem, flebologiem, dietetykiem,

tel. 509 556 008 lub 44 632 80 87

Lekarz dentysta poszukuje pracy w pry-watnym gabinecie na terenie Łodzi (4 lata pracy w zawodzie). Chętnie poszerzę swo-ją wiedzę praktyczną i teoretyczną na róż-nych szkoleniach,

tel. 600 576 668

Zatrudnię lekarza do POZ w Rawie Maz., warunki współpracy do uzgodnienia (wy-nagrodzenie, forma zatrudnienia, wymiar czasu pracy),

tel. 606 705 411,e-mail: [email protected]

Zatrudnię lekarza dentystę – Łódź,

tel. 602 114 692

Internistę, lekarza rodzinnego do pra-cy w poradni zatrudnię na pół etatu (tak-że emeryta),

tel. 602 446 868

NZOZ w Aleksandrowie Łódzkim nawiąże stałą współpracę z lekarzem rodzinnym lub internistą na godziny, dni robocze lub cały etat tylko w warunkach kontraktowych,

tel. 504 444 699, 42 611 24 76, 608 021 224

Nowoczesna Klinika Stomatologiczna w Łodzi zatrudni ortodontę oraz lekarza dentystę z doświadczeniem,

tel. 602 622 204

MP „Widzew” w Łodzi, ul. Piłsudskiego 157 zatrudni lekarza POZ w dowolnym wy-miarze godzin,

tel. 42 674 86 36

MPW „Śródmieście” zatrudni lekarza POZ,

tel. 42 630 95 24

SprzedamFotel stomatologiczny Beskidy, przystawkę stomatologiczną MOBIC 576B oraz narzę-dzia stomatologiczne,

tel. 501 926 885

Kątnice kliniczne w liczbie 10 sztuk (uży-wane) na rękawy starego typu,

tel. 604 518 651

Okazyjnie gabinet stomatologiczny, w cen-trum Łodzi, kompletnie wyposażony, w związku z przeprowadzką do rodzinne-go miasta,

tel. 512 552 525 (po godz. 20)

Tanio końcówki do turbiny: główki (kilkana-ście sztuk) i kątnice (kilka sztuk) – na turbi-ny nowe i używane, produkcji Chirana,

tel. 604 518 651

USG ACUSON128XP-10 kolor, power, TDI, głowice: wektor 2,5–4,0 kardio 2,5–4,0, linia 7–10,

tel. 46 832 19 55

RóżneTłumaczenia medyczne angielsko-polskie i polsko-angielskie,tel. 697 910 585

Kompleksowa obsługa finansowa z zakresu rozliczeń z NFZ w STOMATOLOGII,tel. 517 061 348

Doradztwo BHP, szkolenia, ryzyko zawodowe,

tel. 501 249 245

Odstąpię poradnię stomatologiczną (NZOZ) w Łodzi. Sugeruję posiadanie własne-go lokalu,tel. 503 742 915, e-mail: [email protected]

INFO-RAPORT s.c.Biuro rachunkowe

oferuje kompleksowąobsługę księgową.

Wieloletnie doświadczeniew obsłudze NZOZ-ów

i gabinetów prywatnych.tel. 42 634 00 62, 42 678 17 07

e-mail: [email protected]

„Rehimed”Sklep ze sprzętem rehabilitacyjnym

Łódź, ul. Tuwima 6, tel./faks 42 632 33 16

oferuje• sprzęt rehabilitacyjny – pełny asortyment• krzesła i fotele stabilizujące kręgosłup• poduszki anatomiczne pod kręgosłup szyjny• kozetki lekarskie • stoły do masażu• oraz inny sprzęt do gabinetów lekarskich

Page 37: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

Ogłoszenia

PANACEUM    33nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

B.I.-U. CERTUS Sp. z o.o.Łódź, ul. Żwirki 1 C lok. nr 4

Ubezpieczenia dla środowisk medycznych

– OC lekarzy i gabinetów, obowiązkowe i dobrowolne, – KORZYSTNE UBEZPIECZENIA NZOZ-ów,– ubezpieczenia majątkowe, komunikacyjne, turystyczne,– możliwość przystąpienia do grupowego ubezpieczenia na życie     już OD JEDNEJ OSOBY!

DOJEŻDŻAMY DO KLIENTA!

tel. 42 236 27 80, 667 976 344 • www.ocmedyczne.pl

LokaleKomfortowe gabinety lekarskie w centrum Łodzi (Bałuty) – do wynajęcia,tel. 788 197 279

Do wynajęcia lokal użytkowy 36 m2 w Łodzi Radogoszcz-Wschód, idealny na gabinet lekarski, USG, rehabilitację,tel. 501 268 936

Do wynajęcia lokal na gabinet (ewentual-nie gabinety) o pow. 92 m2 w centrum Łodzi z możliwością wykupienia, tel. 606 418 868

Wynajmę gabinety dentystyczne i lekarskie w nowym centrum medycznym w Łodzi, ul. Zgierska 249. tel. 507 101 310, 505 101 611

Wynajmę piętro (190 m2) w nowym centrum medycznym ul. Zgierska 249, tel. 507 101 310, 505 101 611

Kupię gabinet stomatologiczny na terenie Łodzi lub w okolicach,tel. 605 120 991

Sprzedam gabinet dentystyczny (mieszka-nie 65 m2) o wysokim standardzie, w atrakcyjnym miejscu,tel. 505 101 611, 507 101 310

Gabinet lekarski do wynajęcia kilka ra-zy w tygodniu na warunkach do korzystne-go uzgodnienia, na terenie NZOZ-u  przy ul. Pabianickiej. tel. 604 180 044

Wynajmę pomieszczenia na 2 gabine-ty stomatologiczne lub lekarskie (54 m2, są przyłącza) w nowo wybudowanym blo-ku na Retkini. Przystosowane do wymo-gów NZOZ-u na parterze,tel. 661 601 556 – najchętniej w weekendy

Wynajmę lokal na Retkini w Łodzi na działalność medyczną, doskonała lokalizacja,

tel. 515 179 300

Wynajmę klinikę stomatologiczną w centrum Łodzi z dużą bazą pacjentów (pacjenci prywatni + nieduży kontrakt NFZ – głównie chirurgiczny). Lokal 80 m2: w tym dwa nowocześnie wyposażone gabinety + poczekalnia + sterylizatornia + pomieszczenia socjalne. Możliwość zatrudnienia obecnego, wyszko-lonego personelu. Przyczyna – urlop ma-cierzyński. tel. 668 045 080 (po godz. 20.00)

Do wynajęcia urządzone gabinety lekar-skie w Łowiczu,

tel. 601 926 572

Do wynajęcia lokale na gabinety lekarskie w Koluszkach,

tel. 606 412 591

Poszukuję lokalu na praktykę dentystyczną najchętniej w obrębie „starej” Łodzi. Również mile widziane wolne pomieszcze-nie w innej placówce medycznej,

tel. 502 646 704

Powierzchnia 55 m2, 100 m2, 160 m2 do wynajęcia na gabinet lekarski, rehabili-tacyjny, aptekę w centrum Brzezin,

tel. 600 713 307

A. Struga 26 (róg ul. Wólczańskiej)

– Centrum. Gabinety.

tel. 503 199 137

www.ultrasonografy.pl

Page 38: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

34    PANACEUM nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z żałobnej karty

5 listopada 2010 r. mija pierwsza rocznica śmierci Dok-tora Pawła Szemraja – wspa-niałego „człowieka-orkiestry”: doskonałego lekarza, wybitnego specjalisty w dziedzinie psy-chiatrii, wieloletniego nauczy-ciela akademickiego i ordynato-ra Oddziału Psychiatrycznego 8B Szpitala dla Nerwowo i Psy-chicznie Chorych im. dr. Józefa Babińskiego w Łodzi, pełno-mocnika ds. zdrowia lekarzy łódzkiej Okręgowej Izby Lekar-skiej, a jednocześnie przewod-niczącego Zarządu Łódzkiego Oddziału Związku Kynologicz-nego w Polsce, skarbnika Zarzą-du Głównego Związku Kynolo-gicznego, międzynarodowego sędziego kynologicznego. Dziś chciałabym przypomnieć Jego sylwetkę.

Paweł Szemraj urodził się 7 listopada 1952 r. w Łodzi. W 1977 r. ukończył łódzką Akademię Medyczną, uzyskując tytuł lekarza i prawo wykony-wania zawodu. Pracę zawodową rozpoczął w Klinice Psychiatrii Akademii Medycznej Szpitala im J. Babińskiego w Łodzi przy ul. Aleksandrowskiej, gdzie pracował aż do 1981 r. Następ-nie przeniósł się wraz z Klini-ką do jej nowej siedziby przy ul. Czechosłowackiej. Ponownie powrócił do Szpitala im. J. Ba-bińskiego w 1987 r., gdzie pra-cował początkowo jako zastępca ordynatora Oddziału 6B, a na-stępnie – aż do śmierci – jako Ordynator Oddziału 8B. Był uczniem profesora Adama Bu-kowczyka. Pracował jako biegły sądowy z zakresu psychiatrii.

Był zasłużonym działaczem opozycji antykomunistycznej: kolportował nielegalne wy-dawnictwa, chronił ludzi prześladowanych i nęka-nych przez SB, lokując ich w szpitalu oraz załatwia-jąc zwolnienia z wojska. Ułatwiał kontakty między różnymi osobami i organi-zacjami działającymi w ra-mach konspiracji, m.in. pomagał łódzkiemu poecie opozycyjnemu Jackowi Bierezinowi. W 1980 r. został wiceprzewodniczą-cym Komitetu Założy-cielskiego „Solidarności”

w Wojewódzkim Szpitalu Cho-rób Psychicznych i Nerwowych im. J. Babińskiego w Łodzi. Uczestniczył w demonstracjach ulicznych w sierpniu 1982 r. Był współzałożycielem Stowarzy-szenia Solidarności Społecznej. W latach dziewięćdziesiątych minionego wieku wspomagał Ogólnopolskie Porozumie-nie Organizacji Bezrobotnych (OPOB) w rozmaitych progra-mach aktywizacji rynku pracy. Wspierał akcję dożywiania ludzi bezdomnych i odrzuconych, prowadzoną przez Andrzeja Terleckiego, działacza opozycji z okresu PRL, łódzkiego po-lityka II RP, zaangażowanego w ruch obrony osób bezro-botnych.

Był przyjacielem ludzi, kochał psy. Sam hodował psy rasy Chow Chow oraz ostatnio Chihuahua. Przez wiele lat peł-nił funkcję przewodniczącego Zarządu Łódzkiego Oddziału Związku Kynologicznego w Pol-sce oraz skarbnika Zarządu Głównego ZK, był międzynaro-dowym sędzią kynologicznym. Był ceniony za życzliwość dla wszystkich członków Związku i dla ich zwierząt, za niesienie wszystkim pomocy zarówno na płaszczyźnie kynologicznej, jak i każdej innej.

Jego odejście, zbyt szybkie i niespodziewane, spowodowało ogromną stratę i duży cios dla najbliższej rodziny, przyjaciół, współpracowników oraz pa-cjentów. Nadal trudno pogodzić się ze śmiercią tak wspaniałego i wielkiego człowieka, jakim był Doktor Paweł Szemraj. Brakuje słów, aby wyrazić żal i tęsknotę za nim.

Anna Miodek

Wspomnienie o Doktorze Pawle Szemraju

Z ogromnym smutkiem i głębokim żalem zawiadamiamy, że30 listopada 2009 r.

zmarł nasz najukochańszy mąż, ojciec i dziadek

ppłk Janusz Filipowiczabsolwent Wydziału Stomatologii Akademii Medycznej w Ło-dzi w latach 1960–1965 oraz Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Gdańsku w latach 1965–1968, wieloletni starszy lekarz w jednostce wojskowej w Pruszczu Gdańskim, także pracownik Studium Wojskowego gdańskiej AM.Był wspaniałym, uczciwym człowiekiem, nawet w najtrudniej-szych czasach pozostawał wierny swoim ideałom i posłannictwu.

Pogrążeni w smutkużona, synowie i wnuki

Wielki smutek ogarnął wszystkich obecnych, gdy 22 października br. do Warszawy na posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej dotarła wiadomość, że tego właśnie dnia zmarła nasza Koleżanka

śp. Anna Mackiewicz

ciesząca się zaufaniem i szacunkiem środowiska, wybrana prezesem Okrę-gowej Rady Lekarskiej w Zielonej Górze na V i VI kadencję naszego samorządu

Nie ma już Ani wśród nas...Już nigdy nie będzie uczestniczyć w spotkaniach członków

Naczelnej Rady Lekarskiej ani w posiedzeniach Konwentu Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich, którego była aktyw-nym członkiem w V kadencji, a od początku obecnej kadencji – sekretarzem.

Była Osobą pełną otwartości, zawsze z nienagannym tak-tem i subtelnością służyła radą i mądrym wsparciem. Miała jakieś niespotykane ciepło wewnętrzne, które przyciągało i sprawiało, że można było dzielić się słowem w poczuciu kole-żeńskiej bliskości. To ogromna strata dla nas i uświadamiam sobie także, jak wielka to strata dla mnie, choć znałem Ją tak krótko. Zawsze mogłem liczyć na Jej pomoc, nawet kiedy trudno było jej oczekiwać. Czekałem zawsze na Jej obecność wśród nas, czekałem na Jej jasny uśmiech, który na zawsze zapamiętam.

Nie ma już Ani wśród nas...Grzegorz Mazur

prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi,członek NRL oraz Konwentu Prezesów ORL

Panu DoktorowiAndrzejowi Dukowiczowi

wyrazy szczerego współczucia z powodu śmierci

Mamyskładają koleżanki i koledzy

z Regionalnego Ośrodka OnkologicznegoWojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego

im. M. Kopernika w Łodzi

Page 39: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

PANACEUM    35nr 11–12 (158) – listopad–grudzień 2010

Z żałobnej karty

Idziemy naprzód i ciągle pniemy się wzwyż,

By zdobyć szczyt ideału, świetlany, harcerski krzyż.

Doktor Bogdan Janowski, którego pożegnaliśmy 5 lipca 2010 r. na łódzkim cmentarzu na Mani, to niezwykły człowiek, lekarz i przyjaciel, wychowany i ukształtowany przez harcer-skie ideały służby bliźniemu i Polsce. To człowiek pełen pasji, niosący do końca swojego nie-łatwego życia pomoc drugiemu człowiekowi.

Harcerstwo, z którym był związany przez całe życie, oznaczało dla niego stawianie wysokich wymagań i pozbawie-nie jakichkolwiek przywilejów oraz dotrzymywanie danego raz słowa. Ci, którzy Go znali, wie-dzieli, że zawsze mogą na niego liczyć, że o pomoc nie trzeba Go prosić, bo zawsze udzieli jej z potrzeby serca. Był patriotą miłującym Ojczyznę – wszę-dzie, gdzie przyszło mu żyć, w kraju czy poza jego granica-mi. Swój egzamin z patriotyzmu zdał w czasie drugiej wojny światowej, najpierw jako harcerz Szarych Szeregów, a następnie żołnierz Armii Krajowej.

Los nie był dla niego łaska-wy. Jako dwunastoletni chłopiec stracił matkę, studiując, jedno-cześnie pracował, a po zdobyciu dyplomu lekarza Jego zawodowa droga, ze względu na wojenną przeszłość i bezkompromisową postawę, także nie była łatwa. Po wyjeździe z kraju, przez wie-le lat żył rozdzielony z rodziną i nie mógł przyjeżdżać do Polski aż do 1990 r.

W trudnych chwilach wspierały Go idee i zasady ży-ciowe, którym pozostał wierny do końca życia. Łączyły Go wielkie, harcerskie przyjaźnie z Aleksandrem Kamińskim „Kamykiem”, Stanisławem Broniewskim „ Orszą”, ostatnim prezydentem RP na uchodź-stwie – Ryszardem Kaczorow-skim, wojennym komendantem Szarych Szeregów w Łodzi – Dominikiem Patorą, Stefanem Mirowskim „Prawdzicem”, Janem Rossmanem, Zygmun-

tem Lubońskim czy Marią i Zdzisławem Łyczkami, i to one nadawały sens Jego aktywne-mu życiu. A. Kamiński był dla Bogdana niekwestionowanym autorytetem, więc zaufanie, jakim obdarzał Go ten wybit-ny pedagog i twórca metodyki zuchowej, wybierając na osobi-stego lekarza i doradcę w spra-wach zdrowia, poczytywał sobie za honor i zaszczyt.

Doktor Janowski był wier-nym i oddanym przyjacielem dla wielu harcerskich środowisk w Polsce i poza jej granicami. Szczególnie bliscy Bogdano-wi pozostali do końca życia ci, z którymi dorastał i najwcze-śniej przeżywał swoją harcerską przygodę, a wśród nich Walde-mar Doniec, drużynowy 3 ŁDH im. R. Traugutta oraz chłopcy z jego wojennego zastępu „Żubrów”: Wiktor Lefik,

Jan Pazia, Zbigniew Gaul, Zygmunt Pietruszewski, Miro-sław Szumski, Jan Lach i wielu innych. Utrzymywał serdeczne i codzienne kontakty z kolegami ze szkoły i harcerstwa: Karolem Włodarczykiem, Ignacym Lat-kowskim, Tadeuszem Płoszaj-skim, Leszkiem Polakowskim, Janem Serdyńskim, Bogdanem Strejczkiem, Józefem Szym-czykiem, Janem Frontczakiem i Karolem Głogowskim.

Podczas spotkań wiedli długie dysputy o przeszłości i przyszłości Polski oraz harcer-stwa, wspierali się w sprawach codziennych i otaczali wzajem-ną troską.

Dom Bogdana – zarówno w Łodzi, jak i w wielu miejscach poza granicami kraju, był za-wsze otwarty i niezwykle go-ścinny. Doktor Janowski czer-pał radość, że może zapraszać swoich przyjaciół i znajomych do najpiękniejszych zakątków krajów, w których mieszkał i pracował. Otwierał świat dla wielu rodaków, którzy byli Jego gośćmi.

Był wspaniałym organi-zatorem i inicjatorem spotkań środowiska Szarych Szeregów i byłych harcerzy w kraju i poza jego granicami. Pielęgnował pa-mięć bohaterskich czynów har-

cerzy poległych podczas drugiej wojny światowej, włączając się w powsta-wanie miejsc narodowej pamięci. Zawsze aktywnie działał na rzecz jedno-ści Związku Harcerstwa Polskiego. Był jednym z inicjatorów Zjazdu Łódz-kiego ZHP w paździer-niku 1956 r., łącznikiem między przedwojennymi i młodszymi pokoleniami instruktorów w odradza-jącym się harcerstwie. Jego charyzma i bezinte-resowność sprawiała, że potrafił zmobilizować i zachęcić do ak-tywności wszystkich, z którymi się spotykał.

Drażniła go ignorancja, niekompetencja i nieżyczliwość oraz opieszałość urzędników. Niestrudzenie demaskował głupotę i nieżyciowe przepisy w różnych instytucjach i orga-nizacjach. Był odważny i bez-kompromisowy w walce o zdro-wie i życie pacjentów. Zabierał publicznie głos we wszystkich ważnych dla Polski sprawach, cechowała go odwaga cywilna i niezwykła umiejętność zjed-nywania ludzi, nierzadko re-prezentujących różne poglądy czy pokolenia.

Wśród jego znajomych i przyjaciół było wiele wybit-nych postaci życia społecznego i politycznego: Jan Nowak- -Jeziorański, Władysław Barto-szewski, ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski, Jerzy Giedroyc.

Był wymagający w stosunku do innych, ale przede wszyst-kim w stosunku do siebie. Dla Bogdana nie było przeszkód i dróg nie do pokonania. Cecho-wało Go poczucie humoru i cel-ne riposty, którymi zaskakiwał słuchaczy. Często powtarzał: „Nie stwarzajmy problemów, gdzie ich nie ma”.

Medycyna była jego pasją, której oddawał się przez ponad pół wieku jako torakochirurg i chirurg. Siła charakteru, ta-lent chirurgiczny i pracowitość sprawiły, że zyskał szacunek i uznanie nie tylko środowisk lekarskich w Polsce, ale także w Danii, Niemczech i Austrii, gdzie pracował. Współpracował m.in. z profesorami: Janem Pru-szyńskim, Andrzejem Alich-niewiczem, Janem Bernerem

i Stanisławem Barcikowskim, doktorami: Alfredem Voglem i Markiem Edelmanem, a także z wielu innymi lekarzami w kra-ju i poza jego granicami.

Kolejną pasją Bogdana był sport. Niemal do końca życia uprawiał narciarstwo, tenis, siatkówkę. Lubił górskie wypra-wy i wędrówki.

Po powrocie na stałe do kra-ju w 1996 r. służył radą i lekar-ską pomocą potrzebującym, dbał o integrację środowiska harcerzy i instruktorów, włą-czał się w inicjatywy społeczne na terenie Łodzi i Pabianic. Był wszędzie tam, gdzie był po-trzebny i gdzie mógł pomóc.

Odszedł na wieczną war-tę 30 czerwca br., tego samego dnia, co Jego wojenny drużyno-wy hm. Waldemar Doniec.

Pozostanie na zawsze w pamięci licznego grona zna-jomych, kolegów i przyjaciół, wzorem patrioty, człowiekiem honoru i obowiązku, odwagi w życiu i pracy dla Ojczyzny oraz służby drugiemu czło-wiekowi. Tam, gdzie odszedł, na pewno znalazł dla siebie kolejne pole służby.

Żegnamy go słowami „Pieśni pożegnalnej”, śpiewa-nej zwykle przy dogasającym harcerskim ognisku, które tak bardzo lubił:

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar, co połączyła nas.Nie pozwolimy, by ją starł nieubłagalny czas.Kto raz przyjaźni poznał moc, nie będzie trwonił słów,Przy innym ogniu w inną noc do zobaczenia znów.

Jan Berner, Bogusława Piątkowska

Wspomnienie o Doktorze Bogdanie Janowskim, Harcmistrzu Rzeczypospolitej

Page 40: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

OKRĘGOWA IZBA LEKARSKA W ŁODZIDyżury

Prezes ORL – GRZEGORZ MAZUR wtorek – po uzgodnieniu telefonicznym

Wiceprezesi ORLLesław Pypeć – wtorek 1430–1530

Delegatura Łódzka – Grzegorz Krzyżanowski (środa – po uzgodnieniu telefonicznym)

Delegatura Piotrkowska – Grzegorz Gradowski – wtorek 1300–1400

Delegatura Sieradzka – Beata Zwolińska – czwartek 1200–1300

Delegatura Skierniewicka – Waldemar Grabowski – wtorek 1300–1500

Sekretarz ORL – Paweł Czekalski – środa 1500–1600

Zastępca Sekretarza ORL – Włodzimierz Kardas – środa 1430–1530

Skarbnik ORL – Zbigniew KijasCzłonkowie Prezydium ORL

Ryszard Golański – wtorek 1600–1700

Sławomir Zimny – wtorek 1300–1400

Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności ZawodowejZbigniew Muszyński – środa 1500–1800

Przewodniczący OSL – Januariusz Kaczmarek – środa 1300–1500

Rzecznik Praw Lekarzy – Marek Nadolski (po uzgodnieniu telefonicznym – 664 413 077)

Pełnomocnik ds. zdrowia lekarzy – Leszek Dobrowolski(po uzgodnieniu telefonicznym – 668 005 348)

BIURO OKRĘGOWEJ IZBY LEKARSKIEJ93-005 Łódź, ul. Czerwona 3

tel. 42 683 17 91, faks 42 683 13 78Dyrektor Biura – Halina Kotus

Biuro czynnewtorek 900–1700, pozostałe dni 800–1600

Kancelaria Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej

wtorek 900–1700, środa 1000–1800, pozostałe dni 800–1600

tel. 42 682 11 62, 42 682 11 74

Sekcja ds. Rejestru i Praw Wykonywania Zawodutel. 42 683 27 92

Rejestr prywatnych praktyk, Rejestr podmiotów prowadzących kształcenie

tel. 42 683 27 91

Radcy prawniJarosław Klimek – wtorek 1400–1530

(piątek – po uzgodnieniu telefonicznym)

Paweł Lenartowicz – piątek 1100–1400

Klub Lekarza – tel. 42 682 57 30Lekarska Kasa Pożyczkowa – tel. 42 682 57 28

FILIE BIURA W DELEGATURACH97-300 Piotrków Trybunalski, ZNP

ul. Sienkiewicza 16, tel./faks 44 649 17 34poniedziałek–piątek 800–1530, wtorek 900–1600

98-200 Sieradz, SP ZOZ, ul. Armii Krajowej 7, tel. 43 827 57 23poniedziałek–piątek 700–1400, wtorek bez interesantów

96-100 Skierniewice, ul. Jagiellońska 29, tel. 46 832 31 47 poniedziałek–piątek 800–1600, wtorek 900–1700

przyjmowanie interesantów: 1000–1500, wtorek 1000–1700

RACHUNKI BANKOWEOkręgowa Izba Lekarska w Łodzi

PKO BP SA I Oddział w Łodzi, nr konta 98 10203352 0000160200100362

(na to konto przekazują składki lekarskie zakłady pracy, zbiorczo za pracowników)

UWAGA: Indywidualnie składki lekarskie członkowie OIL w Łodzi opłacają na otrzymane, unikatowe numery kont bankowych.

Składki na OILWysokość składki członkowskiej na OIL oraz zasady jej ob-

niżania reguluje uchwała nr 8/08/V Naczelnej Rady Lekarskiej z 4 kwietnia 2008 r., która weszła w życie 1 października 2008 r.*

Miesięczna składka obowiązująca członka OIL wynosi obecnie:40 zł – dla lekarza i lekarza dentysty,10 zł – dla lekarza stażysty i lekarza dentysty stażysty,10 zł – dla lekarza i lekarza dentysty, który przed 1 paździer-

nika 2008 r. złożyli w Biurze OIL decyzję o przyznaniu świadcze-nia rentowego bądź emerytalnego i dotychczas opłacał składkę w tej wysokości.

Okręgowa Rada Lekarska może wydać uchwałę o indywidu-alnym obniżeniu wysokości składki lub zwolnieniu z jej opłaca-nia w stosunku do niektórych lekarzy, lekarzy dentystów oraz lekarzy stażystów i lekarzy stażystów dentystów, ale wyłącznie na ich pisemny wniosek.

Uchwałę o obniżeniu wysokości składki ORL może wydać w stosunku do lekarza i lekarza dentysty, pobierającego świadcze-nie z ZUS, jeżeli:

1) posiadał decyzję o przyznaniu świadczenia rentowego przed dniem wejścia w życie uchwały NRL, czyli przed 1 paź-dziernika 2008 r., ale nie złożył jej w Biurze OIL przed tą datą;

2) decyzję o przyznaniu świadczenia rentowego otrzymał po dniu wejścia w życie uchwały NRL, czyli po 1 października 2008 r. i złożył ją w Biurze OIL;

3) decyzję o przyznaniu świadczenia emerytalnego otrzymał po dniu wejścia w życie uchwały NRL, czyli po 1 października 2008 r. i złoży ją w OIL. Pod warunkiem, że ukończy 60 lat – ko-bieta i 65 lat – mężczyzna, a poza świadczeniem emerytalnym nie osiąga rocznego przychodu przekraczającego wysokość takiego przychodu ustalonego dla lekarza stażysty w rozporządzeniu ministra zdrowia.

Uchwałę o zwolnieniu z opłacania składki ORL może wydać w stosunku do lekarza lub lekarza dentysty, jeżeli:

1) nie osiąga przychodu (zwolnienie na okres, w którym tego przychodu faktycznie nie osiąga) – po przedstawieniu zaświad-czenia o zarejestrowaniu w urzędzie pracy lub kserokopii zezna-nia o wysokości dochodu uzyskanego w roku poprzedzającym rok złożenia wniosku i pisemnego oświadczenia o przewidywa-nym braku przychodu w okresie zwolnienia z opłacania składki członkowskiej;

2) zaprzestał wykonywania zawodu (zwolnienie na czas nieokreślony) – po złożeniu stosownego wniosku i pisemnego oświadczenia o całkowitym zaprzestaniu wykonywania zawo-du oraz przedstawieniu decyzji właściwego organu rentowego o przyznaniu emerytury lub renty.

Ze zwolnienia w opłacaniu składek członkowskich na OIL korzysta na zasadach obowiązujących przed wejściem uchwały w życie, czyli przed 1 października 2008 r., lekarz i lekarz den-tysta, który na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów był zwolniony z tego obowiązku – do czasu zaistnienia zdarzenia skutkującego powstaniem obowiązku opłacania tej składki.

*Pełny tekst uchwały można znaleźć na stronach Naczelnej Izby Lekarskiej:http://www.nil.org.pl/xml/nil/wladze/str_rl/prawo/uc_k5?rok=2008

Lekarska Kasa PożyczkowaPKO BP SA, nr konta 03 1020 3352 0000 1502 0010 6195

Fundacja Wspierania Seniorów Środowisk InteligenckichPKO BP SA, nr konta 87 1020 3352 0000 1102 0094 0049

Page 41: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa

90-302 Łódź, ul. Wigury 15a, tel. 601 85 13 88

...dla tych, którzy diagnostykę traktują poważniewww.tomografia3d .pl

Centrum Cyfrowej Diagnostyki RTG i Tomografi i 3D

• szkolenia dla lekarzy • 605 892 669 • szkolenia@tomografi a3d.pl

Page 42: Panaceum - wzorzec - oil.lodz.pl · Zabawę poprowadzi profesjonalny DJ, a „kabałę” stawiać będzie znana łódzka wróżka. Kontakt: sekretariat biura OIL – Iwona Szelewa