P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

6
EXKLUSIV ... #98 68 GRUBE ZImN O mI w�śR OD kU Kiedy zauważam, że prążki na części jej projektów są bardzo literalną aluzją do modsów, KASIA DOLATO, zalożycielka nowej marki modowej POLAR SUMMER , odpowiada z kamienną twarzą, że w paski są przede wszystkim pilki dla fok. To moglaby być najbardziej wzruszająca kwestia z filmu Wesa Andersona, tymczasem w ustach Kasi brzmi jak oczywistość. Marka modowa zainaugurowana w 2010 roku przez Kasię Dolato. Statyczna, marzy- cielska i intymna natura jej wzornic- twa jest alterna- tywą dla takich środków wyrazu jak rzeźbiarskie draperie i dosłowne cytaty z kontrkul- tury. Identyfikacja wizualna Polar Summer zbudo- wana jest z kilku charakterystycz- nych motywów: przepalonych zdjęć, linearnych ilustra- cji zwierząt i tajem- niczych modelek – introwertycznych, uwodzicielskich dziewczynek. POLAR SUMMER TEKST: Kaja Kusztra FOTO: Paweł Eibel / Czułość

description

m a r c h 2011

Transcript of P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

Page 1: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

exklusiv ... #98 68

GRUBE

zimno mi w�śroDkU

Kiedy zauważam, że prążki na części jej projektów są bardzo literalną aluzją do modsów, KASIA DOLATO, założycielka nowej marki modowej POLAR SUMMER, odpowiada z kamienną twarzą, że w paski są przede

wszystkim piłki dla fok. To mogłaby być najbardziej wzruszająca kwestia z filmu Wesa Andersona, tymczasem w ustach Kasi

brzmi jak oczywistość.

Marka modowa zainaugurowana w 2010 roku przez Kasię Dolato. Statyczna, marzy-cielska i intymna natura jej wzornic-twa jest alterna-tywą dla takich środków wyrazu jak rzeźbiarskie draperie i dosłowne cytaty z kontrkul-tury. Identyfi kacja wizualna Polar Summer zbudo-wana jest z kilku charakterystycz-nych motywów: przepalonych zdjęć, linearnych ilustra-cji zwierząt i tajem-niczych modelek – introwertycznych, uwodzicielskich dziewczynek.

POLAR SUMMER

tEKSt: Kaja Kusztra foto: Paweł Eibel / Czułość

Page 2: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

#98... exklusiv 69

foto: Paweł Eibel / Czułość

Page 3: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

exklusiv ... #98 70

GRUBE

jest mi niemiła. Naturalne jest to, że zaraz po wyprodukowaniu moje rzeczy trafiają do ludzi z mojego najbliższego otoczenia i zawsze się cieszę, gdy moi bliscy mówią, że chcieliby je mieć. Dodatkowo wyróżnia mnie brak formalnego przygotowania

do zawodu – kiedy szkicuję, żeby porozumieć się ze swoją krawcową, nie robię tego w konwencjonalny sposób za pomocą akwarelek jak studenci projektowania mody, tylko rysuję kredkami jak dziecko. Szukam też inspiracji w swoich prywatnych zdjęciach. Przechodziłam długi okres fascynacji fotografiami wody, nieczytelnych horyzontów i krajobrazów, które określasz jako shoegaze’owe.

Mam wrażenie, że w twoim projektowaniu jest zaklętych co najmniej kilka kontrkulturowych fetyszy, ledwo wyczuwalnych z powodu ortodoksyjnej oszczędności. Powiedz, do czego masz największą słabość? Do białych pięćsetjedynek, do chelsea boots, parek, ćpuńskich kamizel w stylu Brian Jonestown Massacre?Zadałaś złe pytanie, powinnaś była mnie zapytać, które zwierzę jest moim fetyszem. Ciuchy to ciuchy, a tak naprawdę chciałabym mieć kłębowisko mopsów u stóp albo goryla. Następna kolekcja Polar Summer została zresztą zainspirowa-na gorylami. Jeżeli chodzi o ubrania, nie mam fetyszu, jestem samowystarczalna.

Foka, mops i goryl są najwyżej w twojej hierarchii. Powiedz, które zwierzę jest najbrzydsze.Wszystkie zwierzęta są piękne, to motto Polar Summer! A wracając do sentymentów do ubrań, to będą to przede wszystkim zamszowe buty na koturnie w stylu Spice Girls z czasów późnej Vivy Zwei oraz spodnie dziewczyn z All Saints, których akurat nie lubiłam. Szukałam wtedy sztruksów w Big Starze, marzyłam o tenisówkach adidasa z końca lat 90. Oczywiście w którymś momencie zdradziłam Spice Girls dla brit popu. Ukryłam wszystkie kasety przed znajomymi, tak się wstydziłam.

P olar Summer w swoich dyskretnych, shoegaze’o-wych nawiązaniach do mi-

nimalizmu drugiej połowy lat 90. jest jednocześnie skandynawskie, japońskie i amerykańskie. Patrząc na autorkę marki Kasię Dolato, wyobrażam sobie nienapisaną piosenkę Becka. Mówi przyciszo-nym, ledwo rejestrowalnym przez dyktafon matowym głosem z przeciągłą, prowokacyjną intonacją. Jak każda nawrócona fanka brit popu jest zarazem ekstrawagancko somnambulicz-na i drapieżna. Jej powściągliwe wzornictwo przypominające trochę przesterowaną piosenkę jest przykładem spójnego, oryginalnego pomysłu na biznes wyprowadzonego z samych niewiadomych – zawoalowanych

odniesień do organicznej estetyki, zneutralizowanych inspiracji, modelek o chwiejnej seksualności, nieczytelnej granicy między bieliźnianą intymnością a świadomym kształtowaniem swojego wizerunku. Prywatny, roz-pięty na motywach z jej prywatnej mitologii projekt Kasi Dolato wypełnił niszę na rynku, wzbudzając ogromne zainteresowanie od momentu, kiedy jej rzeczy trafiły do szerszej sprzedaży pod szyldem warszawskiego butiku Love & Trade. Stanowcze deklaracje Kasi, że formy i faktury w jej projektach są wizualnym odzwierciedleniem jej czułości dla zwierząt – fok, mopsów, sów i goryli – mimowol-nie uruchamiają erratyczne asocjacje z manierą seksualności sprzedawanej przez marki takie jak American Apparel, gdzie monochromatyczne, funkcjonalne, wygodne ubrania wyglądają jak fetysz. W projektach Polar Summer jest coś bardzo uwodzicielskiego, nawet jeżeli nie jest to program seksapilu w konwencji „zamknij się i jedź”.

Scenografia bieliźnianej, basicowej kameral-ności, snapshotowa estetyka zdjęć, modelki o zbliżonym do ciebie typie urody, odręcznie pi-sana identyfikacja – twoje wzornictwo sprawia wrażenie, jakby było intymnym projektem tylko dla ciebie i twoich bliskich.Trochę tak jest. Jestem pierwszą osobą, o której myślę, projektując, co oczywiście nie oznacza, że chciałabym, żeby wszyscy wyglądali tak jak ja i kierowali się tym, co ja im dyktuję. Myślę też dużo o Grahamie, który jest synem mopsa i buldożka. Moje projek-towanie jest próbą zaspokojenia potrzeby minimalizmu – jestem zmęczona tym, że wchodzę do sklepu, sięgam po coś pozornie oszczędnego i odkrywam na rękawie obrzydliwą aplikację. Ubrania Polar Summer są minimalistyczne, ale zarazem mają w sobie pewien rys pluszowości. Oczywiście entuzjastyczna reakcja otoczenia nie

Urodzona w 1985 roku w Warszawie. Absolwentka lingwistyki stosowa-nej, perkusistka w zespole The Obligatory Niggers i założycielka marki Polar Summer. Zapytana, kogo uważa za najbar-dziej stylową osobę, najpierw odmawia odpowiedzi, a po rozmowie wysyła gwałtownego, namiętnego SMS-a o treści „Graham Coxon!!”.

KASIA DOLATO

Ubrania Polar SUmmer Są minimaliStyczne,

ale zarazem mają w Sobie Pewien

ryS PlUSzowości

Page 4: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

#98... exklusiv 71

Page 5: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

exklusiv ... #98 72

GRUBE

„Chcę to mieć”. Niemniej jednak być może za pięć albo dziesięć lat, albo za dwa miesiące zwrócę się w stronę pewnego przepychu, nadmiaru.

A czy w kontekście tej konwencji „coming of age” wyobrażasz sobie ubranych w twoje projekty staruszka albo staruszkę?Boję się starości.

Bardzo charakterystyczną częścią oprawy twoich projektów jest odręcznie napisane logo. Zgodnie z podstawami grafologii twoje pismo wpisuje się w profil osoby niezależnej i do pewnego stopnia apodyktycznej.Wszystko się zgadza. Wiem, czego chcę. Moja historia, która mnie samą zaskoczyła, poka-zuje, że czasem – a może zawsze – trzeba upierać się przy swoim. Nie obawiam się rzeczy, które pozornie wydają mi się nierealne. Wszystko jest możliwe, możesz robić, co chcesz! Poza tym wierzę w horoskopy. Tylko tarot mnie trochę przeraża, nie znam się na nim.

Większość projektów, zwłaszcza płaszcz z kapturkiem, nawiązuje do bajkowej estetyki baśni braci Grimm. Twoje projekty są zaludnione atłasowymi, arktycz-nymi, bezbronnymi zwierzętami. Mam wrażenie, że jest w nich zaszyfrowana jakaś prywatna mitologia.Ta symbolika jest w pewnym sensie natarczywym nawiązaniem do dzieciństwa, które ciągle do mnie wraca przy projektowaniu. Dorosłe życie trochę mnie onieśmiela. Pamiętam, że jako mała dziewczynka przyzwyczaiłam się, że co miesiąc mogę wybrać sobie jedną książkę w księgarni i kiedyś wybrałam „O czym szumią wierzby” Kennetha Grahama

– opowieść dla dzieci z początku dwudziestego wieku. Ta książka mocno na mnie wpłynęła. Pamiętam, jaka byłam wzruszona, kiedy odkryłam, że równie mocno zainspirowała Syda Barretta, którego uwielbiałam. Kolejny wątek to oczywiście Japonia – ten płaszcz jest właściwie kimonem albo zbroją samurajską. Ostatnie pytanie?

Powiedz mi jakieś kłamstwo.Ładnie wyglądasz. Kocham cię. Dobrze gracie! EX

Kogo najbardziej chciałabyś ubrać?Iggy’ego Popa.

Tradycja romansu między modą a muzyką jest stara jak świat. Wystarczy wspomnieć o marce Milk Fed realizowanej w Japonii przez kolektyw Kim Gordon i Sofia Coppola. Moje ubrania są chyba zbyt dziewczęce, żebym mogła w nich wystąpić na koncercie mojego zespołu. Są w pewien sposób punkrockowe, ale zbyt poduszkowe na taką okazję.

Ta intymność i niewinność twoich projektów jest bardzo podniecająca, ale czy można się spodziewać, że w którymś momencie zaczniesz projek-tować dla kogoś o odmiennej emanacji, że w twoich projektach pojawią się ogromne dekolty albo przytroczone barokowe pęki biżuterii?Staram się nie trzymać zbyt kurczowo jednej idei. Wyobrażam sobie osobę o stupro-centowo kontrastującym ze mną temperamencie, którą mogłabym ubrać zgodnie z jej oczekiwaniami. Jestem w stanie zrealizować czyjeś marzenia. Chociaż jak dotąd najbar-dziej genialne jest dla mnie, kiedy ktoś, widząc moje dotychczasowe projekty, mówi:

Wszystkie ubrania Widoczne na zdjęciach pochodzą z Foczej kolekcji ps.

znajdziecie je W butiku love & trade W 1500m2 do Wynajęcia, ul. solec 18, WarszaWa.

wSzyStkie zwierzęta Są Piękne,

to motto Polar SUmmer!

Page 6: P O L A R S U M M E R (・∀・)E X C L U S I V

#98... exklusiv 73