P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... ·...

28
MiesiŒcznik powiatowy MiesiŒcznik powiatowy MiesiŒcznik powiatowy MiesiŒcznik powiatowy MiesiŒcznik powiatowy q Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa q Cmolas Cmolas Cmolas Cmolas Cmolas q Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec q Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski q Niwiska Niwiska Niwiska Niwiska Niwiska q Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów Nr 11 /95 Listopad 2003 r. Cena 2,00 z‡ r J. Bardan - Tarcza Legionów r M. Skowroñski - Pierwszy autobus w Kolbuszowej r M. Skowroñska-Sitko - Lasowiackie wyplatanie r H. Dudziñska - Droga ¿yciowa Franciszki Dudziñskiej P. Michno - Epitafia

Transcript of P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... ·...

Page 1: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

Miesiêcznik powiatowy Miesiêcznik powiatowy Miesiêcznik powiatowy Miesiêcznik powiatowy Miesiêcznik powiatowy qqqqq Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa Kolbuszowa qqqqq Cmolas Cmolas Cmolas Cmolas Cmolas qqqqq Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec Dzikowiec qqqqq Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski Majdan Królewski qqqqq Niwiska Niwiska Niwiska Niwiska Niwiska qqqqq Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów Rani¿ów

Nr 11 /95

Listopad 2003 r.

Cena 2,00 z³

rrrrr J. Bardan - Tarcza Legionówrrrrr M. Skowroñski - Pierwszy autobus w Kolbuszowejrrrrr M. Skowroñska-Sitko - Lasowiackie wyplatanierrrrr H. Dudziñska - Droga ¿yciowa Franciszki Dudziñskiej

P. Michno - Epitafia

Page 2: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

2

nr 11 (95)

(3 grosze)

Jesiennadepresja

Wydawca: Regionalne Towarzystwo Kulturyim. Juliana Macieja Goslara w Kolbuszowej.

Redakcja: Jacek Bardan - redaktor naczelny,Agnieszka Chodorowska, Anna Ragan, Micha≥ Franczyk, Andrzej JagodziÒski, JÛzef Su-do≥, Barbara Szafraniec - sekretarz redakcji, wspÛ≥praca - Magdalena DudziÒska.Adres redakcji: ul. Jana Paw≥a II 8, 36-100 Kolbuszowa, tel. 017/22 75 199,fax 017/ 22 70 258, e-mail: [email protected]≥ad, ≥amanie i druk: "ABAKUS" s.c., Kolbuszowa ul. Wiktora 21, tel. 017/22 70 230.Materia≥Ûw nie zamÛwionych redakcja nie zwraca. Redakcja zastrzega sobie prawo dozmiany tytu≥Ûw, skracania tekstÛw i poprawek stylistycznych. Przedruk dozwolony tyl-ko za zgodπ autorÛw lub redakcji. Za treúÊ og≥oszeÒ i reklam redakcja nie odpowiada.Jesteúmy w internecie: http://www.kolbuszowa.biz.pl/prasa/ziemia/Dyøur redakcji, kaødy czwartek 1500 - 1600.

INDEKS: 32616XISSN 1232-051X.

PAPIESKI KONCERT

Majdan KrÛlewski. 16 paüdziernikaminÍ≥o 25 lat pontyfikatu Jana Paw≥a II. Ztej okazji w ca≥ym kraju odby≥y siÍ uroczy-ste obchody tego niezwyk≥ego wydarzenia.Wyjπtkowy charakter mia≥y one w Majda-nie KrÛlewskim. W Koúciele Parafialnymp.w. åw. Bart≥omieja po mszy úwiÍtej dziecize szko≥y podstawowej przedstawi≥y bardzociekawπ inscenizacjÍ poúwieconπ Ojcu åwiÍ-temu.

Natomiast w niedzielÍ 19 paüdzierni-ka o godz. 15 odby≥a siÍ uroczysta mszadziÍkczynna odprawiona przez wicerekto-ra Seminarium Duchownego w Sandomie-rzu ks. dra Jana Biedronia. W homilii ksiπdz

doktor w bardzo interesujπcy i przystÍpnysposÛb przybliøy≥ nauczanie Jana Paw≥a II;Jego g≥Ûwne myúli i s≥owa z licznych ency-klik i adhortacji.

Po mszy odby≥ siÍ koncert muzyki ko-úcielnej przeplatany poezjπ Karola Wojty≥y.Wystπpili: Joanna Gumiela - sopran, PawelStawarski - skrzypce i Ksenia WiÍcek - or-gany. To by≥ niesamowity koncert. Nawetznane utwory Mozarta i Haydna brzmia≥yzupe≥nie inaczej potÍgowane atmosferπ tegomiejsca i tego wydarzenia. Jakøe wymow-nie i uroczyúcie zabrzmia≥a na koniec pieúÒÑAve Mariaî!

S≥owa z homilii i przes≥anie z papieskiej poezjizwracajπ nasze myúli w nieco innπ stronÍ. Tak czÍ-sto powtarzamy, øe Jan Pawe≥ II zmieni≥ úwiat, alenie zastanawiamy siÍ czy zmieni≥ nasze serca. Lubi-my siÍ chwaliÊ Papieøem-Polakiem zw≥aszcza bÍdπcpoza granicami kraju. Utoøsamiamy siÍ z Jego oso-bπ, ale niewiele wspÛlnego to ma z Jego nauczaniem.WiÍcej wiemy o Jego øyciu, o tym skπd pochodzi, colubi, niø o tym, co myúli i chce nam przekazaÊ. ZJego przemÛwieÒ Ñwy≥uskujemyî osobiste wπtki i po-wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chcπc uciec odJego nauki i zag≥uszyÊ to, co w istocie jest najwaø-niejsze. Podziwiamy Jego pracowitoúÊ, hart ducha,umiejÍtnoúÊ cierpliwego znoszenia cierpienia, alesami nawet nie prÛbujemy czegokolwiek zmieniaÊ wotaczajπcym nas úwiecie. Godzimy siÍ na bylejakoúÊ,

uciekamy od cierpienia i obojÍtnie przechodzimy obokz≥a. Uúmiechamy siÍ do tych, ktÛrzy coú znaczπ iszybko odwracamy od tych, ktÛrzy mogπ potrzebo-waÊ naszej pomocy. Øyjemy tak, jak gdyby jutroúwiat przesta≥ istnieÊ; jak gdyby nasza egzystencjazaleøa≥a tylko od nas samych. Zbyt prÍdko zapomi-namy o tych, ktÛrych los kiedyú postawi≥ na naszejdrodze i nie umiemy ws≥uchaÊ siÍ w ciszÍ w≥asnegoserca. Nie chcemy Jego s≥Ûw przek≥adaÊ na nasze czy-ny. Ogrzewamy siÍ ciep≥em Jego serca, ale nie stara-my siÍ tego ciep≥a przekazywaÊ dalej; rozpromienia-my siÍ blaskiem Jego dobroci i - zatrzymujemy jπ dlasiebie; koimy spokojem Jego myúli i - wzniecamy nie-pokÛj brakiem zrozumienia. Czy takich nas potrze-buje Papieø? Nasz Papieø?

ELØBIETA KWAåNIK

* * *

Dwie nacje w Europie øyjπ w nie-ustannej depresji ñ Polacy i Holendrzy. Oile jednak u HolendrÛw ta depresja jest wzasadzie niezmienna, to u nas faluje w cy-klach rocznych osiπgajπc jesieniπ dno Mo-rza Martwego. Ledwo tylko liúcie zacznπopadaÊ z drzew, ledwo siÍ skoÒczy ñ prze-praszam wszystkie feministki ñ babie lato,zaczynamy osuwaÊ siÍ w czarno-øÛ≥tπ me-lancholiÍ (Ñüle, üle zawsze i wszÍdzie, taniÊ czarna siÍ przÍdzie...î). Dawno juø nasiwieszcze spostrzegli, øe Ñlistopad to dlaPolski niebezpieczna poraî. Gdzie spoj-rzysz: smutek, zgryzota i powszechne na-rzekanie: lepiej juø by≥o, jest beznadziejniea bÍdzie jeszcze beznadziejniej, itp., itd.

I prÛøno pytaÊ o przyczyny tego sta-nu rzeczy. MÛwiπ wprawdzie naukowcyamerykaÒscy z Insomnia Alaskan Uniwer-sity, øe to przez brak úwiat≥a, øe to przez ted≥ugie wieczory przyspieszone dodatkowoo godzinÍ zmianπ czasu. (Ñ..Dzisiaj bÍdzie-my spali d≥uøej, wystarczy w nocy prze-sunπÊ wskazÛwkÍ zegara z godziny trze-ciej na drugπ..î ñ przekonuje úliczna blon-dynka z prognozy pogody.) Ale przecieønikt, kto widzia≥ jak weseli sπ Szwedziwracajπcy promem z Polski do swojejmrocznej ojczyzny, nie uwierzy w to. Prze-cieø jakby siÍ bali ciemnoúci toby raczejwoleli do Egiptu.

Inni zaú ñ najczÍúciej polscy znawcykaødego tematu - mÛwiπ, øe te gwa≥townezmiany nastroju sπ przez gwa≥towne zmia-ny ustroju (to nawet prawie tak samobrzmi) i wspominajπ z nostalgiπ czasyFranciszka JÛzefa, a m≥odsi to nawet Woj-ciecha Jaruzelskiego. No ale czy da wiarÍtej teorii ktoú, kto widzia≥ w TV z jakimaplauzem witano tego drugiego na nie-dawnym zjeüdzie SLD? Przecieø ta radoúÊdelegatÛw (jakøe daleka od depresji) to nicinnego, tylko wdziÍcznoúÊ, øe sobie gene-ra≥ odpuúci≥ stan wojenny i przesta≥ broniÊsocjalizmu jak niepodleg≥oúci, no i w kon-sekwencji, øe zmieni≥ ustrÛj.

Moøe wiÍc ñ powiadajπ badacze psy-chologii spo≥ecznej ñ ürÛde≥ tej narodowejosmÍtnicy naleøy szukaÊ gdzieú bliøej?Moøe to obserwacje najbliøszego otoczenia,a u introwertykÛw codzienne spojrzenie wlustro, tak podgryzajπ nasz przyrodzonyoptymizm? Tak w≥aúnie pytajπ uczeni(uwaga! uczony tym siÍ rÛøni od znawcytematu, øe nie jest taki pewny siebie), alewidaÊ w tych pytaniach bezradnoúÊ i, jaksiÍ wydaje, narastajπce przekonanie, øe na-leøy zapytaÊ o zdanie poetÛw, jak w kaø-dej sprawie gdzie mÍdrca szkie≥ko i okojest zawodnym instrumentarium.

WieczÛr i jesieÒ! I smutno podwÛjnie!Øniwa minÍ≥y, a nie widaÊ plonÛw,Pe≥zajπ rude plamy wúrÛd zagonÛw,Co kwit≥y w maju porankach tak bujnie.No w≥aúnie, najpierw by≥o niby to øar-

tobliwie, a koÒczy siÍ ponurπ metaforπ...CÛø poczπÊ ñ jesienna depresja.

J. B.

WykonawcÛw nagrodzono burzliwπ owacjπ.

Page 3: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

3

nr 11 (95)

WYDARZENIA ...

85- tπ rocznicÍ odzyskania przez PolskÍ niepodleg≥oúci obchodzonow Kolbuszowej bardzo uroczyúcie. Odprawiona zosta≥a uroczysta msza úw.poprzedzona oddaniem ho≥du poleg≥ym w obronie Ojczyzny.

�wiêto 11 Listopada

Po naboøeÒstwie udano siÍ do MDK gdzie odby≥a siÍ czÍúÊ artystyczna uroczy-stoúci, podczas ktÛrej Starosta Kolbuszowski wrÍczy≥ Patenty Kombatanckie. Ucznio-wie z Gimnazjum nr 2 przedstawili montaø poetycko-muzyczny, a na zakoÒczenie odby≥siÍ Ñprzejazd J. Pi≥sudskigo" wraz z burmistrzem Z. Chmielowcem ulicami miasta.

ACH!

Dzieñ Seniora w Weryni25 paüdziernika w Weryni odby≥y siÍ uroczystoúci zwiπzane z

Dniem Seniora. Po mszy úwiÍtej zgromadzi≥o siÍ w úwietlicy kil-kadziesiπt najstarszych mieszkaÒcÛw wsi. Wed≥ug wyliczeÒ so≥ty-sa Jana BaÒkowskiego w tej miejscowoúci mieszka ponad 250 osÛbpo 60-tce, z tego do najstarszych ludzi naleøπ: m. in. W≥adys≥awWilk - 96 lat, Maria Szlachetka - 94, Tadeusz Poborca- 92.

W uroczystoúciach zorganizowanych przez RadÍ So≥eckπ i Ko≥oGospodyÒ Wiejskich uczestniczy≥o wielu zaproszonych goúci, m. in.przedstawiciele w≥adz samorzπdowych: wiceprzewodniczπcy RadyPowiatu - Stefan Orzech, przewodniczπcy Rady Miejskiej - Jan Wiπ-cek i jego zastÍpca Marek Gil; burmistrzowie: Zbigniew Chmielo-wiec i Jan Zuba; W≥adys≥aw Mytych - radny powiatu i prezes SpÛ≥-dzielni Zaopatrzenia i Zbytu, prezes PZ åZØ AK - Mieczys≥aw Go-

dlewski, prezes Powiatowego Ko≥a SybirakÛw - Franciszek ånieøeki Wies≥aw Sitko - dyrektor MDK. WúrÛd miejscowych osobistoúcibyli: ks. pra≥at Stanis≥aw WÛjcik, dyrektor Szko≥y Podstawowej -Agata åwiÍtek i radny gminy Emil Wilk.

W programie artystycznym wystπpi≥y zespo≥y m≥odzieøowe zmiejscowej Szko≥y Podstawowej, Miejskiego Domu Kultury z Kol-buszowej i ZespÛ≥ Ludowy ÑGÛrnianieî z Kolbuszowej GÛrnej. Wrozmowach mieszkaÒcy wyraøali wdziÍcznoúÊ gminnym w≥adzomsamorzπdowym za w≥πczenie siÍ do przygotowania obchodÛw jubi-leuszu 500-lecia Weryni i realizacji wielu przedsiÍwziÍÊ gospodar-czych w tej miejscowoúci.

W przygotowaniu imprezy duøπ rolÍ odegra≥o miejscowe Ko≥oKGW z prezeskπ Janinπ Koza i Rada So≥ecka z przewodniczπcymJanem BaÒkowskim na czele.

MARIAN PI”REK

£awnicy do S¹duRejonowego

28 paüdziernika 2003 r. Rada Miejska wKolbuszowej wybra≥a spoúrÛd 88 zg≥oszonychkandydatÛw 20 ≥awnikÛw do Sπdu Rejonowegow Kolbuszowej. Sπ to:

1. Antosz Franciszek2. Biesiadecka W≥adys≥awa3. Chruúciel W≥adys≥aw4. Dziuba Barbara5. Fieluba Maria6. Filipowicz Stanis≥aw7. Furga≥ Alicja8. Guzior Zuzanna9. Kapusta Zdzis≥aw

10. Kasak Micha≥11. Kidacki Roman12. Kosiorowska Helena13. Maciπg Wojciech14. OpaliÒski Jan15. P≥och Pawe≥16. Rozmus Graøyna17. Rumak Stanis≥aw18. Wilk Henryk19. WÛjcicki Boles≥aw20. Wrona Jerzy

Wymiana dowodÛwosobistych

Urzπd Miasta i Gminy w Kolbuszowej przy-pomina o obowiπzku wymiany dowodÛw osobi-stych wydanych przed dniem 1. 01. 2001 r. w na-stÍpujπcych terminach:

1. od 1.01.2003r.do 31.12.2003r. - dowody osobistewydane w latach 1962- 1972

2. od 1.01.2004r do 31.12.2004r. - dowody osobistewydane w latach 1973 - 1980

3. od 1.01.2005r.do 31.12.2005r. - dowody osobistewydane w latach 1981 - 1991

4. od 1.01.2006r.do 31.12.2006r. - dowody osobistewydane w latach 1992 - 1995

5. od 1.01.2007r do 31.12.2007r. - dowody osobistewydane w latach 1996 ñ 2000

Bliøszych informacji udziela siÍ w pokoju nr7 (parter) UrzÍdu Miasta i Gminy Kolbuszowa przyul ObroÒcÛw Pokoju 21.

Asysta Komendanta.

Legiony to øo≥nierska nuta...

Page 4: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

4

nr 11 (95)

WYPADKI DROGOWE

r 19 paüdziernika oko≥o 17.50 w Dzi-kowcu, na drodze lokalnej, kierujπcy rowerem10-letni ch≥opiec potrπci≥ idπcπ prawπ stronπjezdni 83-letniπ kobietÍ. Pieszπ, ze z≥amanπ ko-úciπ miednicy, przewieziono do szpitala.

r 26 paüdziernika oko≥o 23.00 w Rani-øowie, mieszkanka tej miejscowoúci wesz≥anagle na jezdniÍ, bezpoúrednio pod nad-jeødøajπcy samochÛd marki Renault. Piesza,ranna w wypadku, pozosta≥a na obserwacji wszpitalu.

r 29 paüdziernika oko≥o godz. 20.25 wMajdanie KrÛlewskim, kolejny pieszy ñ 12-letni ch≥opiec, nagle wtargnπ≥ na jezdniÍ,wprost pod nadjeødøajπcego ÑPolonezaî. Ran-ne dziecko przewieziono do szpitala.

r 2 listopada oko≥o godz. 15.00 w Kup-nie, kierujπcy samochodem osobowym mar-ki Citroen Xara 51-letni mieszkaniec Rzeszo-wa, na prostym odcinku drogi krajowej nr 9,z nieustalonych przyczyn zjecha≥ do przydroø-nego rowu, gdzie pojazd uderzy≥ w betono-wy przepust. W wypadku ranne zosta≥y trzyosoby.

r 4 listopada oko≥o godz. 18.50 w Maj-danie KrÛlewskim, w obszarze niezabudowa-nym, na prostym odcinku drogi, kierujπcy sa-mochodem marki VW Passat, 49-letni mÍøczy-zna, z nieustalonych przyczyn, potrπci≥ jadπ-cego rowerem 47-letniego mieszkaÒca HutyKomorowskiej. W wyniku doznanych obraøeÒcia≥a poszkodowany rowerzysta zmar≥ poprzewiezieniu do szpitala.

r 6 listopada oko≥o godz. 17.40 w Kol-buszowej, na ul. Koúciuszki, kierujπcy samo-chodem osobowym marki Opel Vectra miesz-kaniec Kolbuszowej potrπci≥ przechodzπcegoprzez jezdniÍ mÍøczyznÍ. Pieszy ze z≥amanπnogπ pozosta≥ na leczeniu w szpitalu.

W wiÍkszoúci wypadkÛw drogowych,jakie wydarzy≥y siÍ ostatnio w naszym po-wiecie, poszkodowani byli piesi bπdü rowe-rzyúci. W znacznej mierze sami przyczynilisiÍ do zaistnienia tych zdarzeÒ.

Wczeúnie zapadajπcy zmrok, ciemny, üle wi-doczny ubiÛr pieszego czy rowerzysty, brak w≥a-úciwego oúwietlenia roweru oraz nieprzestrzega-nie podstawowych zasad ruchu drogowego przezsamych poszkodowanych ñ to g≥Ûwne przyczynytych wypadkÛw.

Policja apeluje, przede wszystkim do pie-szych uøytkownikÛw drÛg:

r poruszajcie siÍ PaÒstwo po chodnikach, atam gdzie ich nie ma ñ po lewym poboczu (wÛw-czas widaÊ nadjeødøajπcy pojazd),

r przed wkroczeniem na jezdniÍ, nawet naprzejúciu dla pieszych, naleøy upewniÊ siÍ, czymoøna bezpiecznie przejúÊ na drugπ stronÍ, czynie nadjeødøa øaden pojazd,

r dobrze mieÊ na odzieøy, obuwiu lub ple-cakach, elementy odblaskowe.

Przestrzeganie tych trzech podstawowychzasad z pewnoúciπ poprawi PaÒstwa bezpieczeÒ-stwo na drogach.

Spotkanie rozpoczÍto quizem ÑWiedzyo Papieøuî, przeprowadzonym pod czujnymokiem komisji w sk≥adzie: przewodniczπcy -ks. Mariusz Godek, Stanis≥aw D≥ugosz i Pa-we≥ Michno. Najszerszπ wiedzπ o papieøuPolaku wykazali siÍ: Anna Jadach z Gimna-zjum nr 2 w Kolbuszowej, £ukasz Ozimek zSP w Kupnie, Katarzyna Kwas z Gimnazjumnr 1 w Kolbuszowej, Monika Kulig z SP wKupnie, oraz Mateusz Jadach i MagdalenaGawe≥ z Gimnazjum nr 1 w Kolbuszowej.

NastÍpnie na scenie MDK wystπpi≥yzespo≥y wokalne i instrumentalne z SP wKupnie, ED GADDI z MDK oraz Con Calorez Mechowca. W Galerii pod Soko≥em zaúudostÍpniono dla zwiedzajπcych wystawÍkaligrafii Krystyny Niebudek ÑS≥owa Papie-øaî i prac dzieciÍcych, nagrodzonych w kon-kursie plastycznym w SP w Kupnie. PodczasobchodÛw ÑDnia Papieskiegoî nie mog≥ozabraknπÊ akcentÛw teatralnych. M≥odzieø zGimnazjum nr 2 w Kolbuszowej z okazji 25-lecia pontyfikatu Jana Paw≥a II przygotowa-≥a sztukÍ Zofii Kossak ÑGoúÊ Nieoczekiwa-nyî.

Obchody ÑDnia Papieskiegoî zakoÒczo-no wspÛlnym odúpiewaniem øyczeÒ dla Pa-pieøa i nikt ze zgromadzonych nie mia≥ wπt-pliwoúci, øe wypowiedziane z takπ mocπ iradoúciπ na pewno dotrπ aø do samego Wa-tykanu.

Organizatorzy sk≥adajπ podziÍkowaniadla sponsorÛw i fundatorÛw nagrÛd, wúrÛd

DZIE— PAPIESKI w MDK19 paüdziernika Miejski Dom Kultury zorganizowa≥ obchody Dnia Papieskiego,

ktÛremu patronowa≥ Burmistrz Miasta i Gminy w Kolbuszowej.

ktÛrych sπ: Joanna Gdowik, Pizzernia ÑKlanî,hurtownia artyku≥Ûw papierniczych PAX,hurtownia owocÛw i warzyw ÑZIEMVITî,S.A. FIN, firma TECHNO-TERM, sklepogrodniczy ÑORCHIDEAî, Gabriela Dziuba,Kazimiera Mianowska i p. Guüda.

MARZENA STYGA

Z ziemi w³oskiej do Kolbuszowej6 listopada goúci≥a w Kolbuszowej

siedmioosobowa delegacja z w≥oskiej pro-wincji Venetto, ktÛra przebywa≥a na Pod-karpaciu na zaproszenie WojewÛdzkiegoUrzÍdu Pracy.

W≥osi zapoznali siÍ z funkcjonowa-

niem Kolbuszowskiego Inkubatora Przed-siÍbiorczoúci, Centrum Wspierania Przed-siÍbiorczoúci oraz z zamierzeniami zwiπ-zanymi z uruchomieniem w Miejskie i Po-wiatowej Bibliotece Publicznej GminnegoCentrum Informacji.

KRONIKA POLICYJNA...

NADKOM. EWA S CZKOWSKA

Chwila zastanowienia.

Laureaci i jurorzy.

Page 5: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

5

nr 11 (95)

Firma ÑORZECHî na rynkachmiÍdzynarodowych

Na odbywajπcych siÍ niedawno miÍdzynarodowych Targach SpoøywczychÑANUGAî w Niemczech wystawia≥ siÍ ze swoimi produktami Zak≥ad PrzetwÛr-stwa Owocowo-Warzywnego ÑORZECHî z Kolbuszowej oferujπc miÍdzynarodo-wej klienteli przetwory owocowo-warzywne.

Targi ÑANUGAî w Koloni sπ tonajwiÍksze Targi branøy spoøywczej wEuropie, gdzie z ca≥ego úwiata zjeødøajπsiÍ wystawcy. W kilkudziesiÍciu halachby≥o oko≥o 5 tys. firm, m.in.: z Chin, Sta-nÛw Zjednoczonych, Japonii, Meksyku,Australii, Brazylii. Z woj. podkarpackie-go w≥aúnie firma ÑORZECHî jako jedynaz branøy prezentowa≥a swoje wyroby uwi-daczniajπc w ten sposÛb PolskÍ i nasze wo-jewÛdztwo.

Stoisko ÑORZECHAî odwiedzi≥ mi-nister rolnictwa Wojciech Olejniczak orazDanuta Dominiak-Woüniak - konsul gene-ralny Polski w Koloni. Goúcie gratulowalismacznych produktÛw, øyczyli dalszegorozwoju oraz sukcesÛw w promocji firmyna arenie miÍdzynarodowej.

ZPOW ÑORZECHî produkuje oko≥o40 asortymentÛw, przy czym 5 nowychwyrobÛw marki ÑPremiumî zaprezento-wa≥a po raz pierwszy na Targach ÑANU-GAî. Zainteresowanie produktami kol-buszowskiej by≥o duøe, o czym úwiadczπpodpisane wstÍpne kontrakty na eksportdo Japoni, Meksyku i Kostaryki.

Ponadto stoisko odwiedzi≥o oko≥o

200 firm z 3 kontynentÛw, w tym z kra-jÛw, do ktÛrych firma ÑORZECHî juø eks-portuje swoje wyroby tj. USA, Kanady,Niemiec, Szwecji, Izraela i S≥owacji.

Naleøy dodaÊ, øe firma w ostatnimokresie otrzyma≥a wiele prestiøowych wy-rÛønieÒ m. in. OgÛlnopolski Konsumenc-ki Znak Jakoúci za ÑPieczarkÍ Marynowa-nπî i ÑSa≥atkÍ KrÛlewskπî oraz zosta≥a od-znaczona Z≥otπ Odznakπ Lider WojewÛdz-twa Podkarpackiego.

OL

Przed ekspozycjπ na koloÒskich targach: konsul Danuta Dominiak-Woüniak, Stefan Orzech, ministerWojciech Olejniczak, Barbara Orzech i Wac≥aw Orzech.

Uniwersytet - szansadla miasta i regionu

30 paüdziernika w sali odczytowej Biblioteki w Kolbuszowej odby≥o siÍ spotka-nie pracownikÛw naukowych Instytutu Biotechnologii Uniwersytetu Rzeszowskiegoz przedstawicielami w≥adz samorzπdowych i mieszkaÒcami Kolbuszowej.

W spotkaniu poprowadzonym przezZbigniewa Lenarta wziÍli udzia≥ m. in. prof.dr hab. Zbigniew Kotylak - dyrektor Instytu-tu Biotechnologii, prof. dr hab. Marek Kozio-rowski, przewodniczπcy Rady Miejskiej JanWiπcek burmistrz Zbigniew Chmielowiec, wi-ceburmistrz Jan Zuba oraz radni powiatu igminy Kolbuszowa.

W trakcie debaty poruszono temat funk-cjonowania i rozwoju Instytutu Biotechnolo-gii w Weryni i Kolbuszowej. Uniwersytet Rze-szowski przy duøym wsparciu samorzπdu po-wiatowego przeprowadzi≥ juø remont czÍúcizabudowaÒ w Weryni oraz zaadaptowa≥ by≥ybiurowiec POM w Kolbuszowej na potrzebyuczelni, tworzπc zaplecze dydaktyczne dlastudentÛw, w tym aulÍ dla 100 s≥uchaczy. Wplanie jest jeszcze remont zabytkowego pa≥a-cu w Weryni. Profesor Koziorowski podkre-úli≥, øe specyfikπ instytutu w Weryni jest jegodzia≥alnoúÊ eksperymentalna, a jednostki ta-kie sπ kilkukrotnie bardziej kosztoch≥onne odjednostek o charakterze humanistycznym.

Obecnie w Weryni studiuje 213 osÛb (zczego 115 osÛb na pierwszym roku studiÛw).Liczba ta roúnie z kaødym rokiem. Szacuje siÍ,øe w ciπgu najbliøszych 10 lat moøe wzrosnπÊnawet do 1000 studentÛw. Przybywa teø stu-dentÛw z innych czÍúci kraju. Wymusza todalszπ rozbudowÍ infrastruktury uczelni orazzaplecza socjalnego dla pracownikÛw insty-tutu i studentÛw.

W trakcie dyskusji wszyscy byli zgodni,iø dalszy rozwÛj Instytutu Biotechnologii jestolbrzymiπ szansπ na rozwÛj miasta i regionu.

JANUSZ DURAK

Page 6: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

6

nr 11 (95)

Galicyjskie wspomnienieW Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kolbuszowej

moøna zwiedzaÊ wystawÍ ÑGalicyjskie wspomnienie. Kolbuszowa wlatach 1867 ñ1918î przygotowanπ przez Andrzeja Weso≥owskiego orazpracownikÛw Biblioteki.

Uroczyste otwarcie odby≥o siÍ 10listopada w obecnoúci wielu znamie-nitych goúci. Przeglπd prasy galicyj-skiej przygotowa≥ i przedstawi≥ p.Maciej SkowroÒski. Na koniec PaÒ-

Na wniosek Nadleúnictwa Kolbuszowa rozpoczÍ≥y siÍprace renowacyjne i konserwatorskie w piÍknej alei dÍbo-wej bÍdπcej Pomnikiem Przyrody w Morgach. Stan sani-tarny tych drzew z roku na rok szybko siÍ pogarsza≥ i wy-konywane obecnie prace pozwolπ na zachowanie tej cen-nej Ñpere≥kiî naszych lasÛw.

B. PERET

Jeden z pomnikowych dÍbÛw w alei w Morgach

BURMISTRZ MIASTA I GMINYW KOLBUSZOWEJ

INFORMUJE, ØEna tablicy og≥oszeÒ UrzÍdu Miasta i Gminy Kolbuszowa,

ul. ObroÒcÛw Pokoju 21WYWIESZONY ZOSTA£

zgodnie z art.35 ustawy z dnia 21.08.1997 r. o gospodarcenieruchomoúciami (jedn. tekst Dz. U. nr 46 poz. 543 z pÛz.

zm.) wykaz nieruchomoúci gruntowych po≥oøonych wKolbuszowej oznaczonych nr. ew.1542/9 przeznaczonych do

zbycia w trybie bezprzetargowym.

BURMISTRZ MIASTA I GMINYW KOLBUSZOWEJ

INFORMUJE, ØEna tablicy og≥oszeÒ UrzÍdu Miasta i Gminy Kolbuszowa

ul.ObroÒcÛw Pokoju 21WYWIESZONY ZOSTA£

zgodnie z art.35 ustawy z dnia 21.08.1997 r. o gospodarcenieruchomoúciami (jedn. tekst Dz. U. nr 46 poz. 543 z

pÛz. zm.) wykaz nieruchomoúci lokalowych po≥oøonychw Kolbuszowej przy

ul. Kolejowej 12 przeznaczonych do zbycia w trybiebezprzetargowym na rzecz najemcy.

Burmistrz Miasta i Gminy Kolbuszowa

Renowacja dÍbowej alei

Bawiπc siÍ ñ pomagaj!Juø dziú pomyúl o Sylwestrze!

stwo Weso≥owscy czÍstowali kapustÍziemniaczanπ, cymesem oraz galicyj-skim wspomnieniem z gπsiorka.

ACH

Rokrocznie na Sylwestra odby-wajπ siÍ w naszym kraju bale cha-rytatywne. Uczestniczπ w nichgwiazdy telewizji muzyki oraz wie-le innych s≥awnych i bogatych oso-bistoúci. Wszyscy oni jednak zdajπsobie sprawÍ z tego, øe ich sylwe-strowy wieczÛr pomoøe - np. prze-trwaÊ zimÍ potrzebujπcym.

W naszym miasteczku takøe coroku odbywa siÍ charytatywny bal,organizowany przez GrupÍ Chary-tatywnπ dzia≥ajπcπ przy koúcieleWszystkich åwiÍtych w Kolbuszo-wej. Dzieje siÍ tak od 7 lat. DziÍkidochodom osiπgniÍtym w ten spo-sÛb Grupa Charytatywna ÑCaritasî:

v wydaje talony øywnoúciowe dlarodzin biednych,

v op≥aca bu≥eczki dla dzieci z ro-dzin wielodzietnych, a bÍdπcychw trudnej sytuacji,

v p≥aci za obiady g≥odnym dzie-ciom,

v daje talony na zeszyty i przybo-ry szkolne,

v w ubieg≥ym roku fundowaliúmystypendium dla studentki UJ(sieroty),

v pomagamy finansowo rodzi-

nom gdzie nagle pojawia siÍ cho-roba nowotworowa,

v do≥oøyliúmy 1000 z≥ do pompyinsulinowej dziecku choremu nacukrzycÍ i úwiadczyliúmy wieleinnych form pomocy.

Zdajemy sobie sprawÍ, øe wie-le jest miejsc gdzie moøna spÍdziÊsylwestrowy wieczÛr. OúmielamysiÍ jednak apelowaÊ do Was DrodzyMieszkaÒcy Kolbuszowej i okolic:skorzystajcie z naszej sylwestrowejpropozycji! Nie pozwÛlcie g≥odo-waÊ i marznπc wielu osobom w na-szej Ñma≥ej ojczyünieî. Jeúli bowiemWy zdecydujecie siÍ spÍdziÊ sylwe-strowy wieczÛr gdzie indziej niø unas, Grupie Charytatywnej ÑCari-tasî, zabraknie funduszy na wspar-cie potrzebujπcych. Dlatego jeszczeraz oúmielamy siÍ apelowaÊ o wy-rozumia≥oúÊ, bezinteresownoúÊ i 31grudnia zapraszamy do Domu Kul-tury w Kolbuszowej.

Jak co roku bilety bÍdzie moø-na nabyÊ w sklepie ÑLottoî ñ Man-hattan obok Szko≥y Zawodowej.

Po Sylwestrze, wszystkim za-pewniamy odwÛz do domu w≥a-snym úrodkiem.

EWA W”JCICKA

Autorzy wystawy: Janusz SkowroÒski i Andrzej Weso≥owski.

Page 7: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

7

nr 11 (95)

LATO U EMERYTÓWTegoroczne przepiÍkne lato oøywi≥o dzia≥alnoúÊ naszego Zwiπzku. Nowy Zarzπd zor-

ganizowa≥ dwie wycieczki turystyczno-krajoznawcze. Celem pierwszej z nich, 14 sierpnia,by≥ Leøajsk natomiast 20 wrzeúnia cz≥onkowie naszego zwiπzku odwiedzili Kazimierz Dolnynad Wis≥π i Na≥ÍczÛw.

Na obydwu wycieczkach pogoda dopisa-≥a i up≥ynÍ≥y one w przyjemnej atmosferze. WLeøajsku by≥ to dzieÒ odpustowy. Grupa wy-cieczkowa uczestniczy≥a w specjalnej mszyúwiÍtej dla chorych i osÛb starszych odprawio-nej w Sanktuarium Matki Boøej Leøajskiej, wy-s≥ucha≥a specjalnego kazania oraz prelekcji natemat bazyliki. W Kazimierzu Dolnym skorzy-staliúmy z przejazdu statkiem po Wiúle, byli-úmy na gÛrze Trzech Krzyøy, przy ruinach zam-ku, zwiedziliúmy rynek, a w Na≥Íczowie parkzdrojowy i palmiarnie

Podsumowujπc lato i na powitanie jesie-ni Zarzπd Zwiπzku zorganizowa≥ uroczystespotkanie w Miejskim Domu Kultury w Kol-buszowej w dniu 18 paüdziernika z okazji DniaSeniora, w ktÛrym uczestniczy≥o 120 osÛb. Swo-

jπ obecnoúciπ zaszczycili nas przedstawicielew≥adz samorzπdowych: JÛzef Kardyú, MarekGil, Jan Zuba, W≥adys≥aw Mytych oraz ks.Mariusz Godek z parafii åwiÍtego Brata Alber-ta. Goúcie z≥oøyli zebranym emerytom i renci-stom øyczenia, a na rÍce przew. Zarzπdu Zwiπz-ku kwiaty.

Najstarsze staøem zwiπzkowym i aktyw-ne dzia≥aczki Zwiπzku ñ panie: Sydonia WÛj-towicz, Kazimiera Øarecka, Stanis≥awa Furga≥i Wies≥awa Stawicka - za pracÍ w ZarzπdzieZwiπzku otrzyma≥y dyplomy uznania i kwia-ty. W czÍúci artystycznej wystπpi≥ chÛr emery-tÛw i rencistÛw, ktÛry dzia≥a od niedawna przyMDK, m≥odzieøowy kabaret ÑRadochaî i ze-spÛ≥ muzyczny ÑMediumî.

ZOFIA SERAFIN

Kolejka chÍtnych do sprawdzenia trzeüwoúci.

Przedszkolakiz wizytπ

u policjantÛw6 listopada w Komendzie Powiatowej Po-

licji w Kolbuszowej mieliúmy niezwyk≥π wizy-tÍ. Pracy policjantÛw Ñod kuchniî przyglπda≥ysiÍ dzieci z Przedszkola w Kolbuszowej GÛrnej.

Po spotkaniu z panem komendantem, m≥.insp. Franciszkiem RybczyÒskim i przypomnie-niu o podstawowych zasadach bezpiecznej za-bawy i zachowania wobec osÛb obcych, przed-szkolaki zwiedzi≥y Ñniebieski pokÛjî (do prze-s≥uchaÒ dzieci ñ ofiar przestÍpstw) i policyjnπizbÍ zatrzymaÒ. ÑPomaga≥yî w pracy oficerowidyøurnemu, miÍdzy innymi nawiπzujπc ≥πcz-noúÊ radiowπ z policyjnymi patrolami. Z ogrom-nym zainteresowaniem wraz z technikiem kry-minalistyki ujawnia≥y i zabezpiecza≥y úlady,Ñsprawdza≥yî trzeüwoúÊ alkomatem. Wielkπatrakcjπ by≥a teø moøliwoúÊ spÍdzenia kilkuchwil w policyjnym radiowozie.

EWA S CZKOWSKA

KRONIKA POLICYJNA...KRADZIEØE I W£AMANIA

r Nocπ 26/27 paüdziernika w Kolbu-szowej nieznany sprawca w≥ama≥ siÍ do kio-sku ÑRuchî, znajdujπcego siÍ w budynkudworca PKS. Skrad≥ papierosy, s≥odycze orazbilon. W≥aúciciel oszacowa≥ straty na oko≥o 1000 z≥otych.

r 28 paüdziernika i 30 paüdziernika wKomorowie, nieznani sprawcy w≥amywalisiÍ do samochodÛw. Ich ≥upem pad≥ radio-odtwarzacz samochodowy JVC wraz z pÛ≥-kπ, na ktÛrej zamocowane by≥y g≥oúniki oraznowo zakupiona przez pokrzywdzonego pi≥aspalinowa. £πczne straty wynios≥y oko≥o 2350 z≥otych.

SPRAWCY ZATRZYMANIr 21 paüdziernika, w Majdanie KrÛlew-

skim, w godzinach popo≥udniowych, w≥a-mano siÍ do niezamieszka≥ego domu. Skra-dziono stamtπd elementy wyposaøenia

mieszkania, ktÛrych wartoúÊ pokrzywdzonywyceni≥ na oko≥o 2 500 z≥otych. PodjÍte wzwiπzku ze zg≥oszeniem dzia≥ania policyjnedoprowadzi≥y do ustalenia i zatrzymaniasprawcÛw kradzieøy ñ trzech mieszkaÒcÛwnaszego powiatu. Prokurator Rejonowy wTarnobrzegu zastosowa≥ wobec tych mÍø-czyzn úrodek zapobiegawczy w postaci do-zoru policyjnego.

r 22 paüdziernika Sπd Rejonowy w Kol-buszowej zastosowa≥ úrodek zapobiegawczyw postaci aresztu tymczasowego na okres 2miesiÍcy wobec 23-letniego mieszkaÒca na-szego powiatu, podejrzanemu o dokonaniew≥amaÒ do placÛwek handlowych na tereniepowiatÛw kolbuszowskiego i rzeszowskiego(miÍdzy innymi - kradzieøe z w≥amaniem dosklepu i baru na terenie gminy RaniøÛw, oktÛrych pisaliúmy w poprzednim numerzeÑZiemi Kolbuszowskiejî).

EWA S CZKOWSKA

Na czrodziejskiej karcie pojawi≥ siÍ odcisk d≥oni.

Page 8: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

8

nr 11 (95)

Z obrad: Rady Powiatu

SAMORZ•D...

Rady Miejskiej

Obrady XV sesji Rady Powiatu Kol-buszowskiego odby≥y siÍ 30 paüdzierni-ka. W Sesji wziÍ≥o udzia≥ 19 radnych.

CZTERY POSIEDZENIA ZARZ•DUSprawozdanie z prac Zarzπdu

przedstawi≥ starosta Bogdan Romaniukinformujπc, øe Zarzπd od ostatniej sesjipodjπ≥ 8 uchwa≥, do ktÛrych naleøπ: - po-wo≥anie Spo≥ecznego Komitetu Konsul-tacyjnego do opiniowania PowiatowegoProgramu Ochrony årodowiska z PlanemGospodarki Odpadami; - powo≥anie Ze-spo≥u Roboczego do przygotowania pracprzedprojektowych budowy hali sporto-wej przy ZSA-E w Weryni; - przyznanienagrÛd dla wyrÛøniajπcych siÍ nauczy-cieli. Ponadto: zaopiniowano projekt pla-nu ochrony rezerwatu ÑZab≥ocieî; wyra-øono zgodÍ na uøyczenie Uniwersyteto-wi Rzeszowskiemu w Weryni sprzÍtu la-boratoryjnego na 3 lata; wybrano bieg≥e-go rewidenta do przeprowadzenia bada-nia sprawozdania finansowego SP ZOZw Kolbuszowej za rok 2003; powo≥ano ze-spÛ≥ roboczy ds. uregulowania stanuprawnego drÛg powiatowych.

DROGI PRZED ZIM•

Sprawozdanie z przygotowania s≥uøbdo sezonu zimowego z≥oøy≥ EugeniuszSzczebiwilk z Zarzπdu DrÛg Powiatowychw Kolbuszowej informujπc zebranych, iø zi-mowe utrzymanie drÛg obejmuje prace ma-jπce na celu zmniejszenie lub ograniczeniezak≥ÛceÒ ruchu drogowego wywo≥anegoczynnikami atmosferycznymi takimi jakopady úniegu oraz úliskoúÊ zimowa. Nato-miast do zimowego utrzymania drÛg zali-cza siÍ m.in.: przygotowanie sprzÍtu imateria≥Ûw w miesiπcach poprzedzajπ-cych rozpoczÍcie akcji, usuwanie únieguz drÛg, usuwanie úliskoúci zimowej wmiejscach wyznaczonych. Zakresy pracprowadzonych przy odúnieøeniu drÛgoraz technologia robÛt wynika z przyjÍ-tego V standardu tj. jezdnia odúnieøona,w miejscach zasp odúnieøony co najmniejjeden pas ruchu z wykonaniem mijanek,jezdnia posypana na odcinkach decydu-jπcych o moøliwoúci ruchu, zajeødøone-go oraz moøe wystÍpowaÊ nabÛj únieø-ny. Przy czym dopuszcza siÍ przerwy wkomunikacji do 24 godzin. Zimowymutrzymaniem bÍdπ objÍte drogi o ≥πcznejd≥ugoúci 282 km. Pozosta≥e drogi zosta≥ypodzielone na zadania, ktÛrego wyko-nawcÛw wy≥oniono w drodze przetargu.

28 paüdziernika odby≥a siÍ XIII sesja IVkadencji Rady Miejskiej.

Porzπdek Obrad obejmowa≥ miÍdzy in-nymi: informacje o dzia≥alnoúci BurmistrzaMiG w okresie miÍdzy sesjami, informacje opomocy spo≥ecznej w gminie, wybÛr ≥awni-kÛw do Sπdu Rejonowego w Kolbuszowej,wybÛr Zarzπdu Fundacji na rzecz Kultury Fi-zycznej i Sportu w Kolbuszowej oraz podjÍ-cie uchwa≥ w sprawie zmian w budøecie i wsprawie przyjÍcia programu gospodarowa-nia mieszkaniowym zasobem MiG Kolbu-szowa w latach 2004-2008.

Na poczπtku radni oraz zaproszeni go-úcie uczcili minutπ ciszy pamiÍÊ zmar≥ych wostatnim okresie: Jerzego Fitasa ñ Przewod-niczπcego Rady Miejskiej I kadencji i MariiKuny ñ so≥tysa wsi Huta Przedborska.

W czÍúci informacyjnej sesji burmistrzZbigniew Chmielowiec omÛwi≥ swojπ dzia-≥alnoúÊ w okresie miÍdzy sesjami i poinfor-mowa≥ o wydanych zarzπdzeniach.

NastÍpnie temat pomocy spo≥ecznej wgminie przedstawili przedstawiciele: Miej-skiego Oúrodka Pomocy Spo≥ecznej w Kol-buszowej ñ Agnieszka Flis-Sudo≥, GrupyCharytatywnej ÑCaritasî przy kosciele p.w.ÑWszystkich åwiÍtychî w Kolbuszowej ñMaria Krogulec, Polskiego Komitetu Pomo-cy Spo≥ecznej ñ Alicja Furga≥. Panie omÛwi-≥y swojπ dzia≥alnoúÊ kierowanπ do osÛb naj-bardziej potrzebujπcych, poinformowa≥y omoøliwoúci otrzymania konserw, jakimi dys-ponuje MGOPS oraz PKPS.

W kolejnym punkcje porzπdku obradradni w g≥osowaniu tajnym wybrali ≥awni-kÛw do Sπdu Rejonowego w Kolbuszowej (li-sta na str. 3). NastÍpnie, na skutek rezygna-cji 4 osÛb z Zarzπdu Fundacji na Rzecz Kul-tury Fizycznej i Sportu, jakie mia≥o miejscena poprzedniej sesji, radni wybrali nowychcz≥onkÛw. Zostali nimi: Ewa Bryk, WitoldWÍgrzyn, Dariusz Widelak i Stanis≥aw Wilk.

PodjÍto rÛwnieø uchwa≥Í w sprawiezmian w budøecie oraz w sprawie nabyciado zasobÛw komunalnych niezabudowa-nych nieruchomoúci. Mocπ tych uchwa≥ Rad-ni wyrazili m.in. zgodÍ na:

r zakup w drodze przetargu od AgencjiNieruchomoúci Rolnych gruntÛw po≥oøo-nych w Kolbuszowej GÛrnej z przezna-czeniem pod urzπdzenie boiska sporto-wego,

r zakup od parafii p.w. Wszystkich åwiÍ-tych niezabudowanej nieruchomoúcigruntowej przy ul. Wojska Polskiego zprzeznaczeniem na poszerzenie ulicy.

KRZYSZTOF W”JCICKI

PRACE KONWENTU W”JT”WInformacjÍ z konwentu wÛjtÛw i

burmistrzÛw z≥oøy≥ Radzie Powiatujego przewodniczπcy Eugeniusz Galek.Przypomnijmy, øe konwent zosta≥ po-wo≥any po wyborach samorzπdowych.Celem jego dzia≥alnoúci jest szeroko ro-zumiana wspÛ≥praca samorzπdowa,kulturalna, sportowa a przede wszyst-kim gospodarcza na terenie powiatukolbuszowskiego. Spotkania konwentuodbywajπ siÍ zwykle co miesiπc, rota-cyjnie w poszczegÛlnych gminach.

Na naradach konwentu poruszanotakie problemy jak:

1. Realizacja programu Phare 2001 ñzadanie: ÑRozwÛj obszarÛw wokÛ≥Kolbuszowejî.

2. ÑPoprawa atrakcyjnoúci inwestycjipowiatu poprzez rozbudowÍ i mo-dernizacjÍ uk≥adu komunikacyjne-goî, ustalono dla tego zadania za-kres i za≥atwianie spraw formalnoñprawnych. Ponadto ustalono zasadywspÛ≥finansowania budowy drÛgpowiatowych miÍdzy powiatem agminami wchodzπcymi w jegosk≥ad, jak rÛwnieø terminy przygo-towania dokumentacji technicznej.

3. ÑKompleksowe rozwiπzanie gospo-darki odpadami i gospodarki wodnoñ úciekowej na terenie gmin powia-tu Kolbuszowskiegoî, a w tym: bu-dowa i modernizacja urzπdzeÒ wo-dociπgowych, kanalizacyjnych orazbudowa sortowni i utylizacji odpa-dÛw, a takøe organizacja ich zbiÛrki.

4. Ponadto zajmowano siÍ sytuacjπ ws≥uøbie zdrowia, remontami drÛgpowiatowych, funkcjonowaniemrozgrywek pi≥karskich, bezpieczeÒ-stwem nad zalewem Wilcza Wola,przygotowaniem i przebiegiem refe-rendum unijnego, transportem le-únym i jego skutkami oraz wspÛ≥-pracπ miÍdzy jednostkami organiza-cyjnymi na terenie powiatu a w tymz policjπ i straøπ poøarnπ.

Najbliøsze spotkanie KonwentuodbÍdzie siÍ w Cmolasie, zaú tematembÍdzie przygotowanie siÍ powiatu dowykorzystania funduszy struktural-nych w tym skuteczna walka z bezro-bociem.

ACH

z a p r a s z a - K o l b u s z o w a , u l . M i c k i e w i c z a 1 5

C. K. GALICJA I ROZ£OGI

Page 9: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

9

nr 11 (95)

DziÍki pracownikowi starostwa Wies≥a-wowi Walatowi, posiadajπcemu od lat bliskiekontakty z Towarzystwem Niemiecko-Pol-skim w Hamburgu, w≥adze powiatowe igminne w maju 2003 goúci≥y w KolbuszowejzastÍpcÍ przewodniczπcego Zwiπzku Towa-rzystw Niemiecko-Polskich w Berlinie, a jed-noczeúnie przewodniczπcego TowarzystwaNiemiecko-Polskiego w Hamburgu GerdaHoffmanna, na sta≥e mieszkajπcego w Ham-burgu oraz cz≥onka hamburskiego towarzy-stwa G¸ntera Warnke. WÛwczas narodzi≥ siÍpomys≥ przyjrzenia siÍ z bliska domom opie-ki spo≥ecznej i seniora w Hamburgu zw≥asz-cza, øe w przysz≥oúci planowana jest w Kol-buszowej budowa domu o podobnym cha-rakterze.

W Hamburgu delegacja zosta≥a przy-jÍta niezwykle ciep≥o i profesjonalnie. Zapre-zentowano nam trzy zupe≥nie rÛøne domy.By≥y to dom opieki Pflegezentrum Farmsen(partnerski dom opieki dla podrzeszowskie-go GÛrna), dom seniora ÑMax-Brauer-Hausîñ obydwa wspÛ≥finansowane przez miastoHamburg oraz ca≥kowicie prywatny, eksklu-zywny dom-hotel seniora ÑResidenz an derM¸hlenauî. Po niezwykle ciekawych, boga-tych w informacje spotkaniach z kierownic-twami, pracownikami, przedstawicielamisamorzπdu i pensjonariuszami domÛw opie-ki polska delegacja zwiedzi≥a centrum Ham-burga i port.

W Hamburgu i ApensenW dniach od 6 do 10 paüdziernika, na zaproszenie przewodniczπcego Nie-

miecko-Polskiego Towarzystwa Gerda Hoffmanna, przebywa≥a w Hamburgudelegacja Starostwa Powiatowego i UrzÍdu Miasta i Gminy Kolbuszowa.

Jan Zuba, Miros≥aw Kaczmarczyk, Gerd Hoffmann, Marek Gil, G¸nter i Hanelore Warnke, BeataMierzwa, Adam Chlebowski, Jadwiga Krudysz-Starzec.

Towarzystwo Niemiecko-Polskie zHamburga przekaza≥o dwa specjalistyczne≥Ûøka dla osÛb ob≥oønie chorych. Dar trafi≥do kolbuszowskiego szpitala.

* * *

Drugπ czÍúÊ wizyty w Niemczech wy-pe≥ni≥ pobyt w zaprzyjaünionym mieúcie

Apensen. DziÍki osobistemu zaangaøowaniuburmistrza Apensen Petera Sommera orazjego wspÛ≥pracownikÛw zapoznaliúmy siÍ zfunkcjonowaniem domÛw seniora Untervogti Junkernhof w Apensen, socjalnπ stacjπ orazdomem opieki i seniora, prowadzonymprzez Niemiecki Czerwony Krzyø w pobli-skim 15-tys. mieúcie Harsefeld.

Ponadto zwiedziliúmy w Apensendwa przedszkola (przedpo≥udniowe i popo-≥udniowe), szko≥Í podstawowπ, szko≥Í Schul-zentrum, naturalny basen, Beekhoff w miej-scowoúci Beckdorf ñ enklawÍ minionych wie-kÛw, a zarazem miejsce, gdzie odbywajπ siÍrÛøne kulturalne imprezy takie jak doøynki ñdumÍ burmistrza Beckdorf Siegfrieda Stresow.

Pobyt w Hamburgu i Apensen za-owocowa≥ poznaniem wielu ciekawych lu-dzi oraz umoøliwi≥ poznanie i porÛwnaniewielu rÛønych domÛw opieki i seniora. DoosiπgniÍÊ delegacji w Apensen naleøy zali-czyÊ m.in. nawiπzanie kontaktÛw ze szko≥πSchulzentrum, co stanowiÊ bÍdzie kolejnykrok do zawarcia umowy o partnerstwiemiÍdzy Kolbuszowπ a Apensen. BurmistrzSommer obieca≥ rozmowy na ten temat wmaju 2004. Dyrektorzy Schulzentrum w Apen-sen i Gimnazjum nr 2 w Kolbuszowej uzgod-nili, øe w po≥owie maja 2004 wyjedzie doApensen 25 uczniÛw. W≥aúnie wtedy podpi-sana zostanie umowa o wspÛ≥pracy miÍdzytymi szko≥ami. Zgodnie z ustaleniami kolbu-szowscy uczniowie uczestniczyÊ bÍdπ w pro-gramie kulturalnym i sportowym przygoto-wanym przez stronÍ niemieckπ. Punktem kul-minacyjnym pobytu bÍdzie zaplanowany na15 maja DzieÒ Polski. Przygotowania do pre-zentacji naszych osiπgniÍÊ zarÛwno w Apen-sen, jak i w Kolbuszowej juø rozpoczÍ≥y siÍ.

BEATA MIERZWA

Grzegorz Romaniuk, Marek Gil, Adam Chlebowski, Ilse Wienberg ñ zastÍpca dyrektora przedszkola,Miros≥aw Kaczmarczyk, Beata Mierzwa, Peter Sommer, Kurt Matties, Jan Zuba.

Miejsce na Twoje og³oszeniew Ziemi Kolbuszowskiej

Page 10: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

10

nr 11 (95)

Spotkanie by≥o efektem realizacji pro-jektu ÑWspieranie Rozwoju Lokalnych Poro-zumieÒ Na Rzecz Zatrudnieniaî realizowa-nego przez firmÍ IMC Consulting Limited,finansowanego ze úrodkÛw Programu Phare2000 SpÛjnoúÊ Spo≥eczno-gospodarcza orazprzez budøet paÒstwa. RealizacjÍ projektunadzorowa≥ WojewÛdzki Urzπd Pracy w Rze-szowie oraz Polska Agencja Rozwoju Przed-siÍbiorczoúci w Warszawie.

W trakcie spotkania Koordynator pro-jektu Stanis≥aw Baska przestawi≥ ÑInforma-cjÍ z badaÒ ankietowych przeprowadzonychwúrÛd osÛb bezrobotnych i pracodawcÛwpowiatu kolbuszowskiegoî oraz wyniki tychbadaÒ. Celem badania by≥o ukierunkowaniedzia≥aÒ podejmowanych w ramach Lokalne-go Porozumienia Na Rzecz Zatrudnienia.

W przedstawionych wnioskach wiÍk-szoúÊ przedsiÍbiorcÛw zak≥ada rozwÛj swo-ich firm planujπc inwestycjÍ oraz podniesie-nie stanu zatrudnienia. PrzedsiÍbiorcy orazbezrobotni wyraøajπ zainteresowanie korzy-staniem z doradztwa i szkoleÒ w zakresiepomocy prawnej, handlu i marketingu, pro-

23 paüdziernika br. z inicjatywy UrzÍdu Miasta i Gminy w Kolbuszowej w Miej-skim Domu Kultury odby≥o siÍ spotkanie przedsiÍbiorcÛw z terenu powiatu kolbuszow-skiego z przedstawicielami w≥adz samorzπdu terytorialnego Gminy i Powiatu. WspÛ≥or-ganizatorem by≥o dzia≥ajπce w ramach Regionalnego Towarzystwa Kultury im. J.M. Go-slara Centrum Wspierania PrzedsiÍbiorczoúci.

mocji i sprzedaøy wyrobÛw, przygotowaniabiznes planÛw oraz pomocπ w sporzπdzaniuprojektÛw realizowanych z funduszy unij-

nych. Wnioski z badaÒ ankietowych pos≥u-øπ do konstruowania planu rozwoju gospo-darczego powiatu oraz uzasadniajπ dalszπdzia≥alnoúÊ Centrum.

Ponadto przedstawiciele MieleckiejAgencji Rozwoju Regionalnego omÛwili pro-gramy pomocowe PARP-u dostÍpne dla Ma-≥ych i årednich PrzedsiÍbiorstw, zaú pani Bar-bara Kardyú przedstawi≥a informacjÍ na te-mat dzia≥alnoúci Centrum Wspierania Przed-siÍbiorczoúci na rzecz aktywizacji osÛb bez-robotnych i pobudzania przedsiÍbiorczoúcina terenie powiatu.

CWP.

Spotkanie przedsiêbiorców

Szkolenia dla firmInformujemy, øe istnieje moøliwoúÊ wziÍcia udzia≥u w

szkoleniach realizowanych w ramach projektu "RozwÛj zaso-bÛw ludzkich. Szkolenia dla pracownikÛw MåP".

Celem projektu jest doskonalenie umiejÍtnoúci oraz pod-noszenie kwalifikacji pracownikÛw i menadøerÛw ma≥ych iúrednich przedsiÍbiorstw. Szkolenia zaowocujπ w przysz≥oúciwyøszπ konkurencyjnoúciπ przedsiÍbiorstwa, a co za tym idzieutrzymaniem istniejπcych miejsc pracy i powstaniem nowych.Jest to szczegÛlnie waøne w perspektywie akcesji Polski do UniiEuropejskiej.

Realizacja projektu przebiega pod nadzorem PolskiejAgencji Rozwoju PrzedsiÍbiorczoúci oraz WojewÛdzkiegoUrzÍdu Pracy w Rzeszowie. Uczestnicy szkoleÒ pokrywajπ je-dynie 20% kosztÛw szkolenia, przy czym koszt szkolenia pra-cownikÛw ponosi pracodawca. Pozosta≥e 80% kosztÛw pokry-wane jest z úrodkÛw Phare ñ SpÛjnoúÊ Spo≥eczna i Gospodar-cza. Odp≥atnoúÊ za godzinÍ szkolenia jednego uczestnika wy-nosi oko≥o 3,50 PLN. Dla firm, ktÛre skierujπ na kurs pe≥nπ gru-pÍ, tj. 10 - 15 osÛb, istnieje moøliwoúÊ przeprowadzenia szko-lenia w miejscu pracy.

Bliøszych informacji o ofercie szkoleniowej wraz odp≥at-noúciami udziela zastÍpca burmistrza - Jan Zuba oraz Krzysz-tof WÛjcicki w UrzÍdzie Miasta i Gminy Kolbuszowa, tel. 2271 333.

Kolbuszowa GÛrna 275tel./fax 017/ 22 73 466, 0 601 59 68 47

Czynne: poniedz. piπtek - 800 - 1800, sobota 800 - 1400

Badania techniczne -przeglπdy rejestracyjne

rrrrr samochody osobowe - dostawcze do 3,5 t r r r r r ciπgniki rolniczerrrrr samochody z instalacjπ gazowπ r r r r r motocykle

OFERUJEMY:rrrrr czÍúci zamienne do samochodÛw krajowych i zagranicznychrrrrr klocki hamulcowerrrrr szczÍkirrrrr elementy zawieszenia i uk≥adÛw kierowniczychrrrrr t≥umikirrrrr amortyzatory - Wymiana Gratisrrrrr oleje: SHELL WYMIANA GRATIS!!!

BP WYMIANA GRATIS!!!rrrrr filtry oleju i powietrzarrrrr kompleksowπ diagnostykÍ pojazdÛwrrrrr naprawy, regulacje - na miejscu.

SUPER OFERTArrrrr regulacja geometrii zawieszenia na najnowszym urzπdzeniu komputerowym

firmy BEISSBARTHBEZP£ATNIE: q sprawdzimy pe≥nπ geometrie zawieszenia pojazdu -

przy zakupie 4 szt. opon dotyczy rÛwnieø naszego centrum serwisowego ogumienia -(Plac GS Kolbuszowa), tel. 22 74 359 q zatankowanie 5 l gazu lub umycie swojego

samochodu w myjni samochodowej - po wykonaniu okresowego badania technicznego.

ØYCIE GOSPODARCZE...

POSZUKUJEMYAKTYWIZATORA ZAM”WIE— NAWYROBY DLA ROLNICTWA I PRZEMYSU.KONTAKY ñ ØARKOWSKI 081 / 825-24-42

Page 11: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

11

nr 11 (95)

EDUKACJA

W ho³dzie WielkiemuPolakowi

W czwartek, 23 paüdziernika w Liceum OgÛlnokszta≥-cπcym im. Janka Bytnara w Kolbuszowej mia≥o miejsce uro-czyste podsumowanie konkursu zorganizowanego dla upa-miÍtnienia 25-lecia pontyfikatu Jana Paw≥a II.

Patronat honorowy nad konkursem objπ≥ ks. bp Kazimierz GÛr-ny, ordynariusz rzeszowski. M≥odzieø licealna zaprezentowa≥a pro-gram literacko-muzyczny nawiπzujπcy do nauczania Jana Paw≥a II.By≥a to chwila zadumy nad najwaøniejszymi wartoúciami. Jak pod-kreúli≥a Ewa Czartoryska-Sziler, ktÛra przygotowa≥a program, cho-dzi≥o o zatrzymanie siÍ nad g≥Íbiπ tego, co mÛwi Papieø i tego, comÛwi Pismo úw. Okaza≥o siÍ, øe m≥odzieø úwietnie to czuje i z wiel-kim zaangaøowaniem uczestniczy≥a w przygotowaniach.

Wczeúniej, w holu szko≥y, z≥oøono kwiaty pod tablicπ upamiÍt-niajπcπ naszego Rodaka na Stolicy Piotrowej, a pod przewodnictwemks. Biskupa odmÛwiono dziesiπtkÍ rÛøaÒca w intencji Papieøa.

W drugiej czÍúci spotkania mia≥o miejsce uroczyste wrÍczenienagrÛd laureatom konkursu papieskiego w obecnoúci m. in. KsiÍdzaBiskupa, ks. dr. Andrzeja Garbarza, dyrektora Instytutu Teologicz-no-Pastoralnego im. úw. J. S. Pelczara w Rzeszowie, ks. pra≥. Kazi-mierza Szkaradka, dziekana kolbuszowskiego i ks. kan. Jana Guta,proboszcza parafii farnej w Kolbuszowej, a takøe przedstawicieliw≥adz samorzπdowych ze starostπ Bogdanem Romaniukiem i bur-mistrzem Zbigniewem Chmielowcem.

Konkurs, zorganizowany przez kolbuszowskie LO oraz StarostwoPowiatowe, przeznaczony by≥ dla m≥odzieøy gimnazjalnej i szkÛ≥ úred-nich. Zmagania konkursowe oceniano w trzech kategoriach: wiedzy oøyciu i dzia≥alnoúci Papieøa, plastycznej i recytacji. Konkurs zosta≥ roz-strzygniÍty 10 paüdziernika, a laureatami zostali: Ewelina Babiarz iNatalia Bigus z LO, Patrycja Gniewek z PG w Wide≥ce, Joanna Marut zPG w Cmolasie, Ewelina Panek i Agnieszka Puk z SG w Dzikowcu,Agnieszka Lis i Jolanta Lis z PG nr 1 w Kolbuszowej, Damian Kulig zZST. NagrodÍ specjalnπ, ufundowana przez KsiÍdza Biskupa, otrzyma-≥a Urszula RÍdziniak z PG w Kupnie. Osiem osÛb otrzyma≥o wyrÛønie-nia: Magdalena Samojedny Joanna Szustalik z PG nr 1 w Kolbuszowej,Paulina Chruúciel z PG w Niwiskach, Olga Filipenko z SG w Dzikow-cu, Paulina Kasica z PG w Raniøowie, Stanis≥aw Kubiú z LO, MichalinaGrochala z PG w Woli Raniøowskiej i Katarzyna Duda z LO.

Nagrody ufundowa≥o Starostwo Powiatowe oraz redakcje VIAKatolickiego Radia RzeszÛw i ÑNiedzieli Po≥udniowejî, ktÛre sprawo-wa≥y patronat medialny nad konkursem.

/SZA/

Z okazji obchodÛw Dnia Papieskiego 12 paüdziernika wSzkole Podstawowej im. Jana Paw≥a II w Kupnie zosta≥ zor-ganizowany II Gminny Festiwal Papieski dla przedszkoli i szkÛ≥podstawowych. G≥Ûwne cele festiwalu to pog≥Íbienie zna-jomoúci osoby i twÛrczoúci Jana Paw≥a II i upowszechnieniejej w úrodowisku oraz promowanie m≥odych talentÛw.

Festiwal przeprowadzono w nastÍpujπcych kategoriach: úpiew,recytacja, prace plastyczne, list do papieøa i plakaty rodzinne. Eli-minacje zosta≥y przeprowadzone 6 paüdziernika, a udzia≥ w nichwziÍ≥o 180 przedszkolakÛw i uczniÛw szkÛ≥ podstawowych oraz na-des≥ano 60 prac plastycznych.

Komisje konkursowe wy≥oni≥y laureatÛw w poszczegÛlnychkategoriach - I miejsca zajÍli:

r w kategorii muzycznej: Marzenka Blicharz i Justyna Wo≥owiec -SP Kupno, Przedszkole Parafialne åw. Jana w Kupnie, KarolinaGuzior i Dominika Szyde≥ko - SP DomatkÛw, ZespÛ≥ Wokalny -SP Kolbuszowa Dolna;

r w kategorii recytacji: Klaudia Kosiorowska - SP Mechowiec, Ka-rolina Mazan - SP PrzedbÛrz, Oddzia≥ 0 - SP Kupno;

r w kategorii listÛw do Ojca åw.: Dominik Zuber - SP PrzedbÛrz, Ka-mil Grzywacz z rodzicami - Przedszkole Werynia, Angelika Zygo- SP Wide≥ka;

r w kategorii plakatÛw rodzinnych: Kinga i Wojtuú Cesarz z rodzi-cami - Przedszkole åw. JÛzefa w Kolbuszowej;

r w kategorii prac plastycznych: Urszula Rumak - Przedszkole Wi-de≥ka, Mateusz Jadach - SP Nr 1 Kolbuszowa, Kinga Mytych - SPKupno, Praca zbiorowa - SP Bukowiec.

W niedzielÍ, 12 paüdziernika, odby≥ siÍ uroczysty fina≥ pod-czas ktÛrego wystÍpowali laureaci w poszczegÛlnych kategoriach.Naleøy podkreúliÊ, øe zainteresowanie festiwalem by≥o bardzo duøe,a poziom reprezentowany przez uczestnikÛw wysoki.

Organizatorzy dziÍkujπ fundatorom nagrÛd - Burmistrzowi iRadzie Miejskiej w Kolbuszowej, ks. Kazimierzowi Osakowi oraz fir-mie ABAKUS za ufundowanie pamiπtkowego folderu ÑDla CiebieOjcze åwiÍtyî. Gorπce podziÍkowania przekazujπ dla nauczycieli iRady RodzicÛw Szko≥y Podstawowej im. Jana Paw≥a II w Kupnie zapomoc w przygotowaniu i przeprowadzeniu uroczystoúci.

ELØBIETA CHMIELOWIEC

II Gminny Festiwal Papieski w Kupniew 25 rocznicê Pontyfikatu Jana Paw³a II� W y j e s t e � c i e n a d z i e j ¹ � w i a t a �

ÑPromujemy zdrowie nie dlatego, øe jest ono waøne, ale dlategoøe wszystko inne bez niego jest niewaøneî - to hasa≥o juø drugi rokpatronuje prozdrowotnej dzia≥alnoúci Szko≥y Podstawowej nr 2 im. K.K. BaczyÒskiego w Kolbuszowej realizujπcej program ÑSzko≥a Promu-jπca Zdrowieî.

Obecnie w dobie multimedialnych úrodkÛw przekazu atrakcyj-noúÊ Internetu, gier komputerowych i telewizji niemal ca≥kowiciewypar≥a ruchowe formy wypoczynku. Chociaø rozwÛj techniki zde-cydowanie u≥atwia nam øycie, to jednak traktowanie czasu spÍdzane-go przed komputerem jako sportu niesie za sobπ powaønie konsekwen-cje dla zdrowia psychofizycznego. SzczegÛlnie podatne na wp≥ywymediÛw sπ dzieci i m≥odzieø. Wbrew swoim potrzebom rozwojowymsiedzπc przed szklanym ekranem telewizora czy komputera pozosta-jπ przez d≥uøszy czas w pozycji biernej, nieruchomej, czÍsto niew≥a-úciwej. Stπd juø tylko krok do skrzywieÒ krÍgos≥upa, wad wzroku, atakøe zaburzeÒ emocjonalnych. Pociπgajπca wirtualna rzeczywistoúÊto jednak nie jedyna przyczyna komputerowego szaleÒstwa - ta for-ma spÍdzania czasu jest takøe najprostszπ receptπ na nudÍ.

Chroniczny brak czasu, ciπg≥a pogoÒ i pÍd øycia niejednokrot-

nie uniemoøliwiajπ rodzicom organizowanie wolnego czasu swychdzieci. Te argumenty, zdecydowa≥y o tym, aby w tym roku szkol-nym uczniowie i nauczyciele Szko≥y Podstawowej nr 2 promujπczdrowie propagowali aktywne formy wypoczynku, a co za tym idziezmianÍ stylu øycia, z biernego na aktywny. WúrÛd zadaÒ, jakie przy-jÍto do realizacji moøna wymieniÊ takie jak: dzielenie siÍ swoim spo-strzeøeniami z rodzicami, organizowanie spotkaÒ ze specjalistami zdziedziny medycyny i rehabilitacji, prowadzenie cyklu lekcji wycho-wawczych o tematyce zdrowego stylu øycia, organizowanie konkur-sÛw i zawodÛw sportowych promowanie atrakcyjnoúci aktywnegospÍdzania czasu w pracach plastycznych i literackich, samodzielneprzygotowanie przez uczniÛw potraw ze zdrowej øywnoúci w ra-mach zajÍÊ praktycznych.

To tylko czÍúÊ sposobÛw za pomocπ, ktÛrych dzieci i m≥odzieøSP nr 2 pragnπ rozpowszechniÊ zdrowy styl øycia. W kaødej naszejdzia≥alnoúci dydaktyczno-wychowawczej bÍdziemy siÍ starali pod-kreúlaÊ potrzebÍ aktywnoúci ruchowej, uczyÊ mπdrego korzystaniaz mediÛw oraz zachÍcaÊ do wspÛlnego rodzinnego wypoczynku -spacerujπc, jeødøπc rowerem lub grajπc w siatkÛwkÍ.

JOLANTA JAGODZI—SKA, MA£GORZATA SONDEJ, WIOLETA SITO

Aktywni � znaczy zdrowi

Page 12: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

12

nr 11 (95)

Ostatnio wúrÛd Ñøyjπcych w ciemnoúci nocyîmodne sta≥y siÍ zabawy w dyskotece, poúwiÍcone cza-rom, magii, úwiatu dreszczowcÛw i horrorom. Kon-centracja tych spotkaÒ nastÍpuje w okresie úwiÍtaHalloween, typowego zjawiska úwiata anglosaskie-go, ktÛre szerzy siÍ w wielu krajach. Jest to smutnyprzyk≥ad kolonizacji kulturowej, wprowadzanej jakodyktat z≥ego gustu.

Kaødego roku, w nocy z 31 paüdziernika na 1listopada, na ulice amerykaÒskich miast wychodzπmiliony poprzebieranych za straszyd≥a ludzi, domo-stwa przystrojone sπ w wydrπøone dynie ze úwiecz-kπ w úrodku. Tak wyglπda tzw. noc duchÛw, czyliHalloween. Od pewnego czasu úwiÍto to zyskuje co-raz wiÍksze uznanie rÛwnieø i w naszym kraju. Wwielu miejscach organizowane sπ wieczorne impre-zy w trakcie, ktÛrych úwiÍtuje siÍ noc duchÛw.

Bliøsze przyjrzenie siÍ genezie i ca≥ej otoczcetego úwiÍta dowodzi iø jest ono jawnπ i bezpoúred-niπ kontynuacjπ dawnych pogaÒskich kultÛw. W cza-sach przedchrzeúcijaÒskich wúrÛd wielu pogaÒskichludÛw okres miÍdzy 31 paüdziernika a 2 listopadaby≥ poúwiÍcony bÛstwom úmierci i duchom zmar≥ych.Aby zniszczyÊ te pogaÒskie zabobony KoúciÛ≥ úwiÍ-ty ustanowi≥ w tych dniach UroczystoúÊ WszystkichåwiÍtych oraz wspomnienie dusz pokutujπcych wczyúÊcu, czyli tzw. zaduszki. Czyniπc tak KoúciÛ≥ ka-tolicki pragnπ≥ oczyúciÊ naturalny odruch pamiÍci ozmar≥ych przodkach, ktÛry, sam w sobie jest niewπt-pliwie szlachetny i zdrowy, z ba≥wochwalczego piÍt-na jakie przez wieki diabe≥ zdo≥a≥ na nim wycisnπÊ.

Wydaje siÍ iø komuú bardzo zaleøy na tym, abyw miejsce chrzeúcijaÒskiego podejúcia do nieøyjπcychzasiaÊ na nowo zgubne wierzenia i praktyki. Poszcze-gÛlne Ñhorror-zabawyî zwiπzane z Halloween sta-nowiπ wiÍc dodatkowy element w obecnym procesiepoganienia m≥odzieøy, ktÛra koncentrujπc siÍ na stro-ju wampira i nocnej porze jest coraz bardziej odda-lana od zajmowania siÍ úwiÍtowaniem proponowa-nym przez kulturÍ chrzeúcijaÒskπ.

Wspomnienie zmar≥ych (2 listopada) jest za-stÍpowane bezgustnymi szkieletami i duchami. Takkonieczne w tym dniu milczenie, skupienie i modli-twa sπ zniszczone przez og≥uszajπcy ha≥as muzykidyskotekowej.

Arcybiskup Carlo Maria Martini, zachÍcajπcwiernych do uszanowania pamiÍci zmar≥ych powie-dzia≥: ÑHaloween jest úwiÍtem obcym naszej trady-cji. Tradycji o ogromnych wartoúciach, ktÛra musibyÊ kontynuowana. Kult zmar≥ych naleøy do naszejhistorii. Jest to chwila, w ktÛrej otwiera siÍ nadziejana wiecznoúÊî.

Usprawiedliwieniem dla obchodÛw Hallowe-en nie moøe byÊ t≥umaczenie, iø ca≥e to úwiÍto totylko zabawa i øart. Trzeba bowiem pamiÍtaÊ, øe zapomocπ dowcipÛw i rozrywki rÛwnieø moøna sku-tecznie wpajaÊ w ludzkie serca pewne przekonaniaoraz wzorce zachowaÒ. Poza tym ñ czy w sprawachBoøych przykazaÒ i wiary katolickiej moøemy sobiepozwoliÊ na jakiekolwiek dowcipy? Czy moøna np.Ñdla zabawyî recytowaÊ inwokacje do diab≥a, alboszydziÊ sobie z Pana Jezusa?

W czasach inwazji przerÛønych form pogaÒ-stwa pamiÍtajmy o napomnieniach úwiÍtego Paw≥aAposto≥a: ÑNie chcÍ øebyúcie byli wspÛlnikami czar-tÛw. Nie moøecie piÊ kielicha PaÒskiego i kielichaczartowskiego. Nie moøecie byÊ uczestnikami sto≥uPaÒskiego i sto≥u czartowskiegoî (1 Kor 10,20-21).

S. HALINA CHOJNACKA

Metafizyczny supermarketMetafizyczny supermarketMetafizyczny supermarketMetafizyczny supermarketMetafizyczny supermarketczyli porozmawiajmyczyli porozmawiajmyczyli porozmawiajmyczyli porozmawiajmyczyli porozmawiajmy

o... o... o... o... o... halloweenhalloweenhalloweenhalloweenhalloween

F. H.U „DOMI”36-100 KOLBUSZOWA, ul. 11-GO LISTOPADA 11

OFERUJE:

ØALUZJE r r r r r POZIOME r r r r r PIONOWE

ROLETY r r r r r TEKSTYLNE r r r r r ALUMINIOWE

tel. (0 17) 744-56-20, tel. kom 0/600-077-571

åWI TO DRZEWA...to program edukacyjny poúwiÍcony sadzeniu i ochronie drzew oraz

popularyzacji znaczenia drzew w biosferze. Realizowany jest przez KlubGaja z Bielska-Bia≥ej, z ktÛrym Szko≥a Podstawowa w Kolbuszowej Dolnejnawiπza≥a kontakt w celu wpÛ≥uczestnictwa w tymøe przedsiÍwziÍciu.

WspÛlnie z rodzicami opracowanyzosta≥ projekt zagospodarowania po-dwÛrka szkolnego. PodjÍto decyzjÍ outworzeniu alei drzew liúciastych wystÍ-pujπcych w naszych lasach. Jeøeli sadzon-ki siÍ przyjmπ powstanie úcieøka eduka-cyjna ÑDrzewa naszych lasÛwî z ozna-kowaniem gatunkÛw drzew. Ale na tomusimy jeszcze poczekaÊ. Drzewka sa-dzone by≥y 10 paüdziernika - w dniuåwiÍta Drzewa.

åwierkami i tujami zasadzono miej-sce, ktÛre w projekcie przeznaczono dowypoczynku. Wszystkie sadzonki (190

sztuk) przekaza≥o Nadleúnictwo Kolbu-szowa. Przy tej okazji zagospodarowanotakøe niewielki skrawek ziemi przylega-jπcy do chodnika prowadzπcego do bu-dynku szko≥y. Ozdobne krzewy, ktÛretam obecnie rosnπ, sπ prezentem od miej-scowego ogrodnika pana Mariusza Bacia.

Mamy nadziejÍ, øe podjÍte dzia≥a-nia bÍdπ owocowaÊ przez nastÍpne lata,a kszta≥towane przez nauczycieli wúrÛduczniÛw postawy proekologiczne dadzπzamierzone efekty.

ALINA DZIUBA

DAJ SOBIE SZANSÊ W LOTERII WIZOWEJ!!!DAJ SOBIE SZANSÊ W LOTERII WIZOWEJ!!!DAJ SOBIE SZANSÊ W LOTERII WIZOWEJ!!!DAJ SOBIE SZANSÊ W LOTERII WIZOWEJ!!!DAJ SOBIE SZANSÊ W LOTERII WIZOWEJ!!!Wype≥niamy zg≥oszenia udzia≥u w loterii

wizowej do U.S.A. i udzielamy wszelkich informacjina ten temat.

KOLBUSZOWA, UL. BYTNARA 33 (MANHATTAN pod lotkiem)

Godziny otwarcia 9:00 ñ 21:00

Page 13: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

13

nr 11 (95)

W powyøszym seminarium uczestni-czy≥o 21 osÛb z 14 paÒstw Europy i Azji.Uczestnikami seminarium byli nauczyciele iwyk≥adowcy wyøszych uczelni z krajÛw UniiEuropejskiej (Francja, Dania, W≥ochy), kra-jÛw wchodzπcych w maju 2004 do UE (Pol-ska, Czechy, S≥owacja, WÍgry, Litwa, £otwa),kraju majπcego duøe szanse na wejúcie wÑszÛstym rozszerzeniuî (Bu≥garia), kraju go-jπcego rany po wojnie (Boúnia i Hercegowi-na), z Norwegii i Rosji - krajÛw nie zaintere-sowanych rozszerzeniem UE z ich udzia≥emi przyglπdajπcych siÍ z duøym dystansemzmianom zachodzπcym w ostatnich latach wEuropie ñ azjatyckich Filipin.

JÍzykiem roboczym seminarium by≥jÍzyk niemiecki. 14 dni seminarium wype≥-ni≥y wyk≥ady, rozmowy i wywiady z parla-mentarzystami UE i ich wspÛ≥pracownikami,spotkania z przedstawicielami Instytutu Go-ethego w Amsterdamie, Brukseli i Bonn,dziennikarzami Deutsche Welle, zwiedzanieinstytucji unijnych oraz wycieczki do cieka-wych miejsc.

Okazuje siÍ, øe na krÛtko przed Ñroz-szerzeniem 2004î w krajach Unii Europejskiejniewiele jest rzetelnych informacji o nowychcz≥onkach , a w wielu krajach Ñ15-kiî silniezakorzeniony jest jeszcze stereotyp cz≥owie-ka bloku wschodniego ze wszystkimi jegowadami. Dziennikarzy Deutsche Welle, roz-g≥oúni transmitujπcej audycje z Bonn na ca≥yúwiat, zainteresowa≥a kwestia eliminowaniazachodnich jÍzykÛw (z wyjπtkiem jednego)ze szkÛ≥ polskich w czasach, gdy w zjedno-czonej Europie znajomoúÊ dwÛch jÍzykÛwobcych to juø za ma≥o.

Na uwagÍ zas≥ugujenauczanie jÍzykÛw obcych

w euroregionie Maas-Rhein (pogranicze ho-lendersko-belgijsko-niemieckie) oraz w Alza-cji (pogranicze francusko-niemieckie). Juø odtrzeciego roku øycia w przedszkolach tychregionÛw pracuje siÍ nad wykszta≥ceniem udzieci dwÛch, a nawet trzech jÍzykÛw ojczy-stych, np. w Alzacji do po≥udnia przez 13godzin w tygodniu prowadzi siÍ w przed-szkolach zajÍcia w jÍzyku angielskim, popo≥udniu rÛwnieø przez 13 godzin w jÍzykuniemieckim, w domu rozmawia siÍ po fran-cusku, lub odwrotnie w euroregionie Maas-Rhein. W przedszkolu zajÍcia odbywajπ siÍw jÍzyku angielskim i francuskim, a w domurozmawia siÍ z dzieÊmi po niemiecku lub ho-lendersku. W szko≥ach kontynuuje siÍ na-uczanie w/w jÍzykÛw, ca≥y cykl koÒczy siÍmaturπ. System dwujÍzyczny lub trzyjÍzycz-ny sprawdzi≥ siÍ i jest nadal kontynuowany.

W przygranicznym Akwizgranie Eu-ropa nie jest juø tylko pustym has≥em, sπ-siedztwo z Holandiπ wyczuwa siÍ na kaø-dym kroku, a historia przeplata siÍ tu z te-raüniejszoúciπ.

Holenderskie 50-tys. miasto Kerkra-de (stolica prowincji Limburg) wraz ze swymniemieckim partnerskim miastem Herzogen-

ÑEuropa regionÛw ñregiony Europyî

rath tworzπ ca≥oúÊ ñ ponad 100-tys. miasto Eurode ñ miasto-przyk≥ad ponad granicznejwspÛ≥pracy w euroregionieMaas-Rhein w UE. W Eurodesymboliczna granica paÒstwdzieli budynek Eurode BusinessCenter na dwie czÍúci: holender-skπ i niemieckπ. Pod jednym da-chem, w jednym pokoju pe≥niπs≥uøbÍ policjanci obu paÒstw.Fundacja Eurode wspiera wieleponad granicznych projektÛw wdziedzinie sportu i kultury, aNieuwstraat / Neustrafle ñ wie-loletnia granica miÍdzy paÒ-stwami to juø tylko historia.

Eurode opowiada teø hi-storiÍ o nowej Europie. Ratusz wKerkrade, jak 75% ratuszy wHolandii, obchodzi siÍ bez zbÍd-nych drukÛw, formularzy i ryzpapieru a wszelkie sprawy za≥atwiane sπ tyl-ko komputerowo. W Ñratuszu komputerÛwîpetentÛw moøna spotkaÊ tylko na parterze.Praca w ratuszu w Kerkrade nie jest idyllπ ñplagi wirusÛw komputerowych i braku prπ-du sπ czÍsto obecne.

W Parlamencie Europejskimw Brukseli odbyliúmy szereg rozmÛw z par-lamentarzystami, m.in. przewodniczπcymniemieckiej partii zielonych FrankiemSchwalba-Hoth. NajczÍúciej rozmawiano orozszerzeniu UE. Temu tematowi poúwiÍco-na by≥a dyskusja i wystπpienie komisarza ds.rozszerzenia G¸ntera Verheugena 01.10.2003w czasie naszej wizyty w parlamencie.

W sali obrad Parlamentu Europejskie-go od dawna trwajπ prace remontowe w celuprzygotowania miejsc dla przysz≥ych parla-mentarzystÛw m. in. z Polski. CiekawostkÍstanowi uposaøenie parlamentarzystÛw -waha siÍ w granicach od ok. 2000 Euro (Por-tugalia, Grecja) do ok. 9000 Euro (W≥ochy) +ok. 12000 Euro miesiÍcznie na tzw. prowa-dzenie biura dla kaødego pos≥a. Nie wewszystkich krajach UE uregulowana jestkwestia, kto moøe pracowaÊ w biurze ds.kontaktÛw z wyborcami. WysokoúÊ uposaøe-nia miesiÍcznego parlamentarzystÛw nieidzie w parze z ich aktywnoúciπ parlamen-tarnπ. Najrzadziej na sali pojawiajπ siÍ par-lamentarzyúci w≥oscy. Parlamentarzyúci cipe≥niπ jednoczeúnie funkcjÍ burmistrzÛwmiast, sπ prezesami firm i parlamentarzysta-mi we w≥oskim parlamencie. Praca w Parla-mencie Europejskim dla nich to tylko doda-tek. Inaczej ma siÍ sprawa z niemieckimi par-lamentarzystami. W Niemczech istnieje za-kaz ≥πczenia funkcji parlamentarzysty w PEze wszystkimi innymi.

Na ulicy, w szkole w czasie hospitacjinie odczuwa siÍ obaw zwiπzanych z rozsze-rzeniem UE, m≥odzi Europejczycy chcπ øyÊzgodnie ze wszystkimi narodami we wspÛl-nej Europie, obawy spotyka siÍ natomiast w

prasie, ktÛra krok po kroku punktuje wadykandydatÛw: duøy procent bezrobocia, ko-rupcja na najwyøszym szczeblu itp. CzÍúÊ po-litykÛw traktuje rozszerzenie jako ryzyko iobawia siÍ, øe przysz≥a Unia moøe pÍknπÊ jakbalon.

Uczestnicy seminariumchÍtnie dzielili siÍ swoimi odczuciami. Ewaz Danii od waluty Euro wola≥a duÒskie ko-rony, Jenny z Norwegii udowadnia≥a, øe UEnie jest dla wysokorozwiniÍtej Norwegii,Francuz Jean-NoÎl porusza≥ siÍ po Brukseli iAmsterdamie jak przewodnik, ranna w woj-nie i utykajπca Selena z Boúni mÛwi o stabili-zacji w kraju. Dodaje, øe w Boúni stacjonujπ-cy pod b≥Íkitnπ flagπ øo≥nierze sprzedajπdzieciom narkotyki! Rosjanki wykazujπogromnπ wiedzÍ o UE, chcπ, aby kiedyú wprzysz≥oúci ich kraj kandydowa≥ do Unii,ale mÛwiπ, øe choÊby nawet, to ich i taknikt nie chce. Filipinki problemy Europynie dotyczπ.

Wed≥ug przeprowadzonych ankiet wczasie seminarium dla EuropejczykÛw Pol-ska kojarzy siÍ z Lechem Wa≥Ísπ, Solidar-noúciπ, koúcio≥em katolickim, Adamem Ma-≥yszem i piÍknymi kobietami.

Seminarium by≥o ürÛd≥em wielu cie-kawych informacji. Z pewnoúciπ moøna byna jego podstawie napisaÊ kilka artyku≥Ûw.Jednym z cenniejszych osiπgniÍÊ jest na-wiπzanie kontaktÛw z germanistami chcπ-cymi wspÛlnie z naszπ szko≥π napisaÊ pro-jekt Sokrates-Comenius, zorganizowaÊwymiany miÍdzy szko≥ami i doskonaliÊumiejÍtnoúÊ pos≥ugiwania siÍ przezuczniÛw jÍzykami obcymi. Bardzo realnajest w najbliøszej przysz≥oúci wymiana z jed-nπ ze szkÛ≥ z Danii, W≥och i £otwy. Kilkadni temu nauczyciele jednej ze szkÛ≥ na£otwie potwierdzili chÍÊ nawiπzania kon-taktÛw z naszπ szko≥π. Naleøy sobie øyczyÊ,aby ta szansa nie zosta≥a zmarnowana.

BEATA MIERZWA

W dniach 21.09.-05.10.2003. uczestniczy≥am w seminarium dla nauczycielijÍzyka niemieckiego, zorganizowanym i sfinansowanym przez Instytut Go-ethego w Monachium. Seminarium ÑEuropa regionÛw ñ regiony Europyî odby≥osiÍ w Bonn, Akwizgranie, Brukseli i Amsterdamie.

Autorka w stolicy Europy.

Page 14: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

14

nr 11 (95)

KULTURA...

Skupmy siÍ nad dwoma filmami Agniesz-ki Holland, ktÛre w≥aúnie w Kazimierzu Dolnymmia≥y swojπ premierÍ. Pierwszy z nich to ÑStrza≥w serceî zrealizowany na podstawie wspo-mnieÒ Mikala Gilmora, brata Garyíego Gilmo-ra, skazanego w latach siedemdziesiπtych nakarÍ úmierci za zabÛjstwo. Prolog zapowiada≥bardzo osobiste spojrzenie reøyserki na kontro-wersyjnπ problematykÍ kary úmierci w USA.Gary Gilmor domaga≥ siÍ wykonania na sobiekary úmierci, pomimo øe w tym czasie w Sta-nach Zjednoczonych obowiπzywa≥o morato-rium na jej wykonanie. Holland poprzez wpro-wadzenie retrospekcji bada motywy decyzji bo-hatera. Przesz≥oúÊ nak≥ada siÍ jednak na teraü-niejszoúÊ, by w procesie analizy relacji braci sprÛ-bowaÊ daÊ odpowiedü, øe za degrengoladÍ m≥o-dych GilmorÛw odpowiedzialni sπ rodzice, ktÛ-rzy stworzyli patologiczny dom. AgnieszkaHolland mnoøπc na ekranie symbole, sugeruje,øe nad rodzinπ GilmorÛw zawis≥o fatum, ktÛremusia≥o siÍ spe≥niÊÖ

ÑStrza≥ w serceî zosta≥ wyprodukowanyprzez HBO Films i jest to niewπtpliwie najbar-dziej amerykaÒski spoúrÛd filmÛw autorki ÑPla-cu Waszyngtonaî. Swoboda artystyczna reøy-serki zosta≥a szalenie ograniczona, co niestetyda≥o przykry rezultat. Rozczarowanie nie trwa-≥o jednak d≥ugo! PiÍtnaúcie minut po zakoÒcze-niu projekcji Agnieszka Holland pojawi≥a siÍponownie w kinie, by zapowiedzieÊ swoje ostat-nie artystyczne dokonanie ÑJulia wraca dodomuî. Niewπtpliwie to jeden z najlepszych fil-mÛw festiwalu. Pani Agnieszka jest dumna ztego filmu, my rÛwnieø!

Julia (niezwyk≥a Miranda Otto) odchodziod mÍøa, ktÛry dopuúci≥ siÍ ma≥øeÒskiej zdra-dy. To wydarzenie sprawia, øe bohaterka zaczy-na dostrzegaÊ, øe jej dotychczasowe øycie by≥ooparte na pozornym szczÍúciu. Wyrzek≥a siÍ sie-bie, by mÛc ofiarowaÊ siÍ rodzinie, mÍøowi, ro-biπcemu naukowπ karierÍ. Zdrada to poczπtekrozbicia rodzinnego szczÍúcia, lecz paradoksal-nie jest rÛwnieø ujawnieniem konfliktu trwajπ-cego pomiÍdzy ma≥øonkami od kilku lat. Staleobecny motyw kryzysu rodziny powraca w fil-mie Holland ukazujπc inne oblicze. Chorobasyna powoduje, øe Julia przyjeødøa do Polski,by szukaÊ pomocy u rosyjskiego uzdrowiciela,Aleksego, z ktÛrym po≥πczy jπ gorπce uczucie.Wraz z pojawieniem siÍ Aleksego na ekraniezostaje wprowadzony metafizyczny aspekt opo-wieúci o Julii, ktÛra zaczyna siÍ buntowaÊ prze-ciwko rzeczywistoúci, odchodzi od mÍøa i wiπ-øe siÍ z uzdrowicielem.

Zadziwiajπca jest reakcja wiÍkszoúci pol-skich krytykÛw na ten film. Niewiele recenzjipoúwiÍconych ostatniemu reøyserskiemu doko-naniu autorki ÑOlivier, Olivierî ukazuje je wdobrym úwietle. Zignorujmy ten zawistny chÛri wybierzmy siÍ do kina! Si≥π ÑJuliiÖî jest nietylko wieloznacznoúÊ, ale przede wszystkimcenny dialog, ktÛry Agnieszka Holland nawiπ-za≥a z widzem. Bunt a w konsekwencji bolesne

O IX ÑLecie FilmÛwî jesieniπ

samopoznanie i zaakceptowanie niedo-skona≥oúci úwiata oraz cz≥owieka zbliøaJuliÍ do Isabelle Archer, niezwyk≥ej bo-haterki powieúci H. Jamesa ÑPortretdamyî.

Tak siÍ z≥oøy≥o, øe najciekawsze fil-my festiwalu portretowa≥y g≥Ûwnie ko-biety, ba wielkoúÊ tych filmÛw stanowiπwybitne kreacje aktorskie, chociaøby Ju-lianne Moore w ÑDaleko od niebaî,wspomnianej Mirandy Otto w ÑJuliawraca do domuî czy Katarzyny Figuryw ÑØurkuî R. Brylskiego na podstawieopowiadania Olgi Tokarczuk.

ÑDaleko od niebaî T. Haynesa tonajpiÍkniejszy film festiwalu! ZdjÍcia au-torstwa Edwarda Leachmana (nagrodzo-nego na Camerimage) sugestywnie ob-razujπ historiÍ Chaty Whitaker, gospody-ni domowej z lat piÍÊdziesiπtych. Upo-rzπdkowany úwiat Chaty legnie w gru-zach, kiedy odkrywa, øe jej mπø ma ro-mans z mÍøczyznπ. ZnajomoúÊ z Ray-mondem, czarnoskÛrym wykszta≥co-nym ogrodnikiem, bÍdzie dla niej schro-nieniem, swoistym azylem. Jednak mi-≥oúÊ, ktÛra po≥πczy tych dwoje bohaterÛwokaøe siÍ niemoøliwa. Uprzedzenia ra-sowe spo≥eczeÒstwa amerykaÒskiego za-decydujπ o rozstaniu bohaterÛw.

UwagÍ widza przykuwa zw≥asz-cza forma filmu. Haynes wykorzysta≥ jÍ-zyk filmowy melodramatÛw lat piÍÊ-dziesiπtych. RÛønica pomiÍdzy dokonaniemHaynesa a filmami z Doris Day i Rockiem Hud-sonem polega na tym, øe autor ÑIdolaî poruszaw swoim dziele problemy, o ktÛrych w tamtychczasach nie moøna by≥o mÛwiÊ.

Widzowie nie zawsze umiejπ doceniÊ war-toúÊ filmu, ktÛry obejrzeli. Tak sta≥o siÍ z ÑDale-ko od niebaî, ktÛrego projekcji towarzyszy≥ øe-nujπcy úmiech i brak kultury. CÛø, do kulturysiÍ dorasta, zw≥aszcza do kultury uczuÊ. ØywiÍnadziejÍ, øe ten proces nie bÍdzie aø tak d≥ugo-trwa≥y. Milczenie widzÛw po zakoÒczeniu pro-jekcji filmu R. Brylskiego ÑØurekî napawa opty-mizmem. Wybitnπ kreacjÍ Katarzyny Figurymoøna juø podziwiaÊ w kinach!

Znacznie mniej emocji wzbudzi≥y filmywprawdzie nagrodzone na miÍdzynarodowychfestiwalach, jednak jakieú odleg≥e, nie wywo≥u-jπce zachwytu: ÑSiostry Magdalenkiî P. Mulla-na, ÑGoodbye, Lenin!î W. Beckera czy znane juøz polskich ekranÛw ÑSmak øyciaî C. Klapischa,ÑI twojπ matkÍ teøî A. CuarÛna.

Rewelacjπ natomiast okaza≥a siÍ retrospek-tywa dzie≥ Stanleya Kubricka, ktÛrego wiÍkszoúÊpokazanych na festiwalu filmÛw, mia≥a swojπpolskπ premierÍ! Wiele emocji wzbudzi≥ rÛwnieøprzeglπd filmÛw dokumentalnych Marcela £o-ziÒskiego, ktÛry osobiúcie zapowiada≥ projekcjÍswoich najwybitniejszych osiπgniÍÊ. Szaleniesympatyczni Piotr Adamczyk i Dorota IgnatjewczÍsto przychodzili do kina, w ktÛrym doku-

menty £oziÒskiego by≥y wyúwietlane. Zagralioni, nota bene, w debiucie reøyserskim R. LipkiÑ£owcy skÛrî, ktÛry podzieli≥ festiwalowπ pu-blicznoúÊ.

Pobyt na 9. Festiwalu Filmowym i Ar-tystycznym ÑLato FilmÛwî w Kazimierzu Dol-nym by≥ dla uczestnikÛw niezwyk≥ym intelek-tualnym doznaniem. ObecnoúÊ i moøliwoúÊ roz-mowy z tak wybitnymi twÛrcami jak Agniesz-ka Holland, Krzysztof Zanussi, Krystyna Janda,Marcel £oziÒski czy Kasia Adamik, uúwiadamia-

0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0

Po zakoÒczeniu kaødego festiwalu filmowego zadajemy sobie pytanie czy rzeczywi-stoúÊ ujÍta w ramy ekranu jest zgodna z naszym postrzeganiem úwiata? Nurtuje nas myúl czytwÛrcy zrealizowali swoje dzie≥a dla siebie samych, czy teø pragnÍli podzieliÊ siÍ rozterkamiduszy nawiπzujπc dialog z widzem. Odpowiedü na te pytania wcale nie jest jednoznaczna.

jπ nam potÍgÍ mπdrego kina, ktÛre pieczo≥owi-cie odmalowuje duchowoúÊ cz≥owieka, wagÍdokonywanych wyborÛw oraz paradoksalnoúÊzachowaÒ, ukazujπcych naszπ ciπg≥π niedojrza-≥oúÊ.

Wyjazd do Kazimierza Dolnego naÑLato FilmÛwî juø po raz drugi zorganizowa≥oPowiatowe Centrum Kultury w Kolbuszowej,natomiast gazeta codzienna ÑNowinyî ponow-nie sponsorowa≥a tÍ nietuzinkowπ filmowπ ody-sejÍ.

W imieniu wszystkich uczestnikÛw ser-decznie dziÍkujÍ!

GRZEGORZ W”JCICKI

Miejski Dom Kulturyw Kolbuszowej

zaprasza wszystkich na wystawÍ pracplastycznych i fotograficznych

powsta≥ych podczas pleneruÑKrzeszÛw 2003î.

WystawÍ moøna zwiedzaÊdo koÒca listopada

w Galerii ÑPod Soko≥emîw MDK

przy ulicy ObroÒcÛw Pokoju 66.

Agnieszka Holland w otoczeniu kolbuszowskichkinomanÛw.

Page 15: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

15

nr 11 (95)

S£OWA I S£”WKA...

W GMINIE

Samorzπdnie, bezpaÒskoi kaødy dla siebie ...Niczym kura w obejúciuZawsze coú wygrzebie.

ÑFraszkownikî Andrzej Grabowski

IMPRESJA JESIENNO ñ MUZYCZNA

Mg≥a przes≥oni≥a tony saksofonu,Jazzowe nuty trπbki przestraszy≥ wiatr,A na klawiaturze akordeonuMelodiπ jesieni deszcz wzruszony gra.

Kontrabas smutny babie lato wiÍzi,Fortepian z zimna per≥y düwiÍku roni,Na oszronionych skrzypcach smyczek rzÍzi,Naga ga≥πü po strunach harfy goni.

Pow≥Ûczystπ muzykπ zagra≥y organy,Co liúÊmi zeschniÍtymi by≥y przysypane,Wnet gitara jÍknÍ≥a akordem wybranym:To úwiergot szarych wrÛbli jesiennych nad ranem.

JesieÒ w muzyce; muzyka jesieni...Dni s≥otne spiÍte kluczem wiolinowymTrwaÊ bÍdπ d≥ugo, aø je zima zmieniNa piÍciolinii czasu brzmieniem nowym.

KAZIMIERZ TRELA

Sylwester Trzepizur

O p o w i a d a n k aPiek≥o i niebo

Pan Trapsz, ktÛry w naszej kamienicy oraz w najbliøszej oko-licy cieszy siÍ ca≥kiem zas≥uøonπ opiniπ mÍdrca, siedzia≥ pewnegos≥onecznego przedpo≥udnia na ≥aweczce przed blokiem i podzi-wia≥ otaczajπcy go úwiat: sunπce wysoko ob≥oki, úpieszπcych dopracy ludzi, wype≥nione po brzegi autobusy. Nagle obok ≥aweczkipojawi≥ siÍ Agresywny Drab.

- Ty, Trapsz, powiedz, gdzie na úwiecie zaczyna siÍ piek≥o -zagadnπ≥ ni stπd ni zowπd Pana Trapsza.

Pan Trapsz nie zareagowa≥. Poirytowany Drab nie dawa≥ zawygranπ. Nie zraøony brakiem odpowiedzi zada≥ kolejne pyta-nie:

- A niebo? Niebo gdzie siÍ zaczyna, wiesz?Pan Trapsz i to pytanie zby≥ milczeniem. Agresywny Drab,

uraøony lekcewaøeniem jakie okaza≥ mu Pan Trapsz, wyrwa≥ zpobliskiej piaskownicy kawa≥ deski i zamierzy≥ siÍ na Pana Trap-sza. Gdy drzewce juø juø mia≥o opaúÊ na skroÒ Pana Trapsza,Pan Trapsz ze stoickim spokojem powiedzia≥:

- Tu zaczyna siÍ piek≥o.Kawa≥ deski z piaskownicy w rÍce Agresywnego Draba za-

wis≥ nieruchomo w powietrzu. WÛwczas Pan Trapsz spojrza≥ naniego i cicho szepnπ≥:

- A tu zaczyna siÍ niebo.

Miasteczko.

Page 16: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

16

nr 11 (95)

HISTORIA ...

Artyku≥ ten powsta≥, aby ocaliÊ pamiÍÊ ozmar≥ych dawno temu, o grobach opuszczo-nych, niejednokrotnie bardzo starych. Uøyty wtytule zwrot Ñnapisy nagrobneî jest w tymprzypadku wieloznaczny - odnosi siÍ on g≥Ûw-nie do inskrypcji nagrobnych, ale takøe do czÍ-sto niewidocznych ÑpodpisÛw kamieniar-skichî.

CiekawoúÊ odwiedzajπcych cmentarzeprzyciπgajπ najczÍúciej piÍkne, artystyczne na-grobki, urzekajπce swoja formπ. Zwracamy nanie uwagÍ, przy okazji jakby przenoszπc naszwzrok na napis. Czytajπc go niejednokrotnieczynimy to mechanicznie, nie zastanawiajπc siÍnad jego treúciπ. NajczÍúciej stanowi ona dla nasswoistπ informacjÍ o zmar≥ym, podajπc najczÍ-úciej imiÍ i nazwisko zmar≥ego, daty urodzin iúmierci, od czasu do czasu dodajπc do tegowszystkiego jakπú zwyczajowπ formu≥kÍ. Aleten sam napis historykowi zajmujπcemu siÍ ta-kimi napisami naukowo, powie juø zdecydo-wanie wiÍcej.

TREå∆ INSKRYPCJI - JEJ FUNKCJE IZNACZENIE

TreúÊ jest dla historyka najwaøniejszπ czÍ-úciπ sk≥adowπ kaødego napisu nagrobnego. Za-stanÛwmy siÍ wiÍc najpierw, czym jest inskryp-cja nagrobna. Jak pisze jeden ze znawcÛw te-matu, Jacek Kolbuszewski, Ñjest ona skonkre-tyzowanπ informacjπ, iø dany zmar≥y tu, podtym napisem siÍ znajdujeî. Daje wiec nam in-skrypcja informacjÍ, gdzie szukaÊ miejsca po-chÛwku zmar≥ego.

Nagrobna inskrypcja jest jawnym przeja-wem kultu zmar≥ych, jej istotπ jest pisemna for-ma. Inskrypcja jest teø krÛtkim napisem na-grobkowym, czÍsto wierszowanym. NajczÍ-úciej w napisie takim uwidocznione sπ: imiÍ inazwisko, data urodzenia i úmierci, niekiedyteø zawÛd, miejsce urodzenia, pos≥anie cytaty

Pawe≥ Michno

Napisy nagrobne w powieciekolbuszowskim z prze≥omu XIX i XX w.

z Biblii, modlitwy lub dodatkowe informacje ozmar≥ym.

Waøny w samym napisie jest czas. Jest kil-ka sposobÛw ukazania czasu na nagrobkach:najczÍúciej podaje siÍ daty kompletne (dzieÒ,miesiπc i rok urodzenia lub úmierci) lub tylkosam rok. Przy dacie urodzin czÍsto moøna spo-tkaÊ gwiazdkÍ [*] lub krzyøyk [+]. Znaki te sπpamiπtkπ po urodzeniu i úmierci Chrystusa, np.

Tu spoczywaWiktorya Dul

*21/6 1891 + 10/7 1915 Prosi o Westchnienie do Boga

(napis na nagrobku na cmentarzu w Ra-niøowie)

NajczÍúciej jednak przy dacie urodzinwidniejπ skrÛty Ñur.î, Ñzm.î, np.

TU SPOCZYWAWAWRZYNIEC STRAUBUR. 1814. ZMAR£ 1873PROSI O ANIO£ PA—SKI

(napis na tabliczce øeliwnej na cmentarzuw Dzikowcu)

Zdarza siÍ, øe czas nie jest ujÍty w napi-sie. Przyk≥adem niech bÍdzie napis na nagrob-ku z cmentarza w Raniøowie o lakonicznej tre-úci ÑW≥odzioî. Nie wystÍpuje tutaj nic co bymog≥o wskazywaÊ na datÍ powstania napisu.TreúÊ pozwala nam domyúleÊ siÍ intencjinadawcy (bπdü w tym przypadku nawetnadawcÛw) napisu. Stojπc przed tym nagrob-kiem oczyma wyobraüni widzimy pogrπøo-nych w bÛlu rodzicÛw, ktÛrych dziecko ode-sz≥o przedwczeúnie, zostawiajπc po sobie pust-kÍ i øal. To jedyny taki przyk≥ad na cmentarzachna terenie powiatu kolbuszowskiego.

Podobny w treúci napis znajduje siÍ nacmentarzu w Dzikowcu, gdzie nie ma okreúlo-nej ani daty urodzin, ani úmierci. Tutaj punk-tem odniesienia miary czasu jest jedynie mo-ment úmierci Ñw 22 wioúnie øyciaî, dla kaøde-go cz≥owieka zresztπ inny.

Waønym czynnikiem treúci inskrypcji na-grobnych, obok wspomnianego juø podaniaczasu, sπ informacje, ktÛre pozwalajπ odbiorcynapisu na zidentyfikowanie osoby zmar≥ej orazumieszczenie jej w strukturze spo≥eczeÒstwa,w ktÛrym zmar≥y øy≥. Takimi informacjamioprÛcz imienia i nazwiska sπ:

- przy nazwisku kobiet podanie czÍsto na-zwiska panieÒskiego, np.: ÑEmilia z Skow-roÒskich Szulcowaî, ÑSalomea z PÍgow-skich Øeromskaî itp. (oba przyk≥ady pocho-dzπ z cmentarza w Majdanie KrÛlewskim);

- przy nazwiskach osÛb pochodzenia arysto-kratycznego czÍsto figuruje nazwisko her-bowe, np.: ÑKonstanty Radwan Pietrzy-kowskiî, ÑLeon Dunin Wπsowiczî, ÑMak-symilian Korwin Zdulskiî itp. Zdarza siÍ,øe w strukturze nazwiska wystÍpujπ wyra-zy úwiadczπce o arystokratycznym pocho-dzeniu, np.: ÑAmelia z hr. DembiÒskichRuckaî, ÑJulia de LityÒskaî, Ñ£ucya, cÛrka

ksiÍcia Marcina Lubomirskiego i Anny z hr.HadykÛw, wdowa po hr. Jerzym Tyszkie-wiczuî itp. (wspomniane napisy znajdujπsiÍ na cmentarzu w Kolbuszowej). Dodat-kiem rzadko wystÍpujπcym w inskrypcjachnagrobnych sπ graficzne przedstawienianiektÛrych herbÛw, np.: ÑLeliwaî, ÑJelitaî,ÑSzreniawaî;

- podanie piastowanego za øycia stanowiska,np.: Ñc.k. Notariuszî, ÑsÍdzia powiatowyî,Ñc.k. sÍdziaî, ÑurzÍdnik podatkowyî, Ñst.oficer sπdowyî itp. Wspomniane sπ takøeinne zawody, jak øandarm, aptekarz, adwo-kat a takøe stanowiska koúcielne: ksiπdzproboszcz, ksiπdz pra≥at.

UwzglÍdnienie stanowiska spo≥ecznegoosoby zmar≥ej mia≥o zapewne na celu podnie-sienie jego zas≥ug, wzbudzenie w odbiorcachzadumy i wspomnieÒ o zmar≥ym.

Dope≥nieniem treúci inskrypcji nagrob-nych sπ krÛtkie zwroty umieszczone g≥Ûwniew formie zawo≥ania na koÒcu napisu, np.: ÑPro-szπ o westchnienie do Bogaî, ÑProszπ o pozdro-wienie Anielskieî, ÑSpokÛj ich duszomî itp.Majπ one znaczenie mistyczne, sk≥aniajπc po-tencjalnego przechodnia do zadumy, a moøenawet i do modlitwy, zadoúÊ czyniπc proúbieczy tez nakazowi nadawcy napisu. Zwroty tepe≥niπ teø funkcjÍ wspomnieniowπ, zmuszajπcdo pamiÍci o zmar≥ym.

Waøne, lecz znajdujπce siÍ jakby poza tre-úciπ w≥aúciwej inskrypcji nagrobnej, sπ senten-cje, czyli krÛtkie zdania wyraøajπce jakπú myúlczÍsto filozoficzna lub moralnπ. Typowymprzyk≥adem niech bÍdzie ≥aciÒska sentencja:ÑQuod sum eris. Quod es antea fuiî - [By≥emkim jesteú. Jestem kim bÍdziesz]. Na naszychcmentarzach spotykamy jej innπ wersjÍ na na-grobku Feliksa Niezabitowskiego na cmenta-rzu w Kolbuszowej:

ÑMy byliúmy czem wy jesteúcieWy bÍdziecie czem my jesteúmyîObok zwrotÛw i sentencji nagrobnych na

cmentarzach powiatu kolbuszowskiego moø-na spotkaÊ takøe kilka przyk≥adÛw nagrobnychwierszy. Oto one:

Page 17: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

17

nr 11 (95)ÑGdy od mÍøa i od dziatekBÛg powo≥a≥ CiÍ do siebieO najdroøsza øono matkoOpiekunkπ bπdü nam w niebieî

(wiersz z nagrobka Wandy z RydlÛw Ka-mieÒskiej na cmentarzu we wsi Spie)

ÑCo mia≥em drogiegocom kocha≥ nad øycieco mog≥o byÊ wznios≥egow cnotliwej kobiecie,wszystko to straci≥em,wszystko w grÛb z≥oøy≥em!To wszystko pospo≥u,Wszechmocny zmieni≥ w garúÊ popio≥u!î

ÑO cÛrko droga, o siostro kochanaUprzedzi≥aú nas przed majestat Pana!Poruczajπc nam w opiekÍ swe dziatkiLecz ktÛø zastπpi serce czu≥ej matki?!î

(oba wiersze z nagrobka Bogus≥awy i Woj-ciecha ButrymowiczÛw z cmentarza w Niwi-skach)

ÑPrzeszed≥, wszystkimdobrze czyniπcåw. Mateuszî

(Wiersz - cytat z Biblii na nagrobku ks. Si-kory z cmentarza w Niwiskach)

Podobnie, jak i autorstwo sentencji, tak iautorstwo wierszy czÍsto jest nieznane.

Warto zwrÛciÊ jeszcze uwagÍ na moøema≥o zauwaøalne, ale nieodzowne sk≥adnikinapisÛw nagrobnych, jakimi sπ skrÛty. Do naj-popularniejszych naleøπ oczywiúcie te wyraøa-jπce daty urodzin: Ñur.î, Ñzm.î, ÑR.î, Ñlî; tytu-larne: Ñdrî, hr.î, ÑXî, ks.î, Ñc.k.î. Sπ jednak tak-øe skrÛty, ktÛre sprawiajπ nam nieco k≥opotÛww ich odczytaniu. Przyk≥adem niech bÍdπ po-pularne: ÑD.O.M.î, ÑM.D.O.î, ÑR.I.Pî, ÑR.P.îSkrÛt ÑD.O.M.î - Deo Optimo Maximo (BoguNajlepszemu, Najwyøszemu) naleøy do rozpo-czynajπcych tekst, natomiast ÑR.I.Pî - Requie-scat in Pace (Niech Spoczywa w Pokoju) wy-stÍpuje na koÒcu napisu. Wspomniane skrÛtyÑM.D.O.î i ÑR.P.î sπ jedynie ich innπ wersjπ.Stosowanie tych skrÛtÛw konieczne niekiedy

by≥o g≥Ûwnie ze wzglÍdÛw technicznych, de-terminowane ma≥π powierzchniπ, jaka zajmo-wa≥ napis nagrobny. CzÍsto spotyka siÍ ich pol-skie odpowiedniki - zwroty sentencjonalne, np.:Ñprosi przechodnia o modlitwÍî, ÑProszπ owestchnienie do Bogaî, majπ na celu wywo≥a-nie u odbiorcy spodziewanej reakcji w postacimodlitwy za dusze zmar≥ego, czy zadumy ipamiÍci o nim. Inne napisy, np.: ÑpokÛj jegoduszy!î, ÑBoøe zbaw jego duszÍ!î, ÑProsi ozdrowaú Maryja!î itp. wyraøone sπ wykrzyk-nikiem na koÒcu, co podnosi wagÍ i ekspresjÍsentencji.

Na koniec rozwaøaÒ nad funkcjami tre-úci inskrypcji nagrobnych, warto zastanowiÊ siÍnad funkcjπ i rolπ sygnatur kamieniarskich. Sπto krÛtkie napisy na nagrobkach pozostawio-ne przez osoby, ktÛre by≥y ich wykonawcami.Na ogÛ≥ znajdujπ siÍ one w miejscach s≥abo wi-docznych. Warto zastanowiÊ siÍ, w jakim celukamieniarze Ñpodpisywaliî swoje dzie≥a. Wy-daje siÍ, øe dzieje siÍ tak z kilku powodÛw.G≥Ûwnym by≥a chÍÊ zareklamowania swoichus≥ug i dotarcia w ten sposÛb do jak najwiÍk-szej liczby potencjalnych klientÛw. Jest to byÊmoøe takøe chÍÊ potwierdzenia w≥asnej popu-larnoúci i dominacji na danym terenie. Podpiskamieniarza informowa≥ zainteresowanych,kim jest wykonawca pomnika. SkutecznoúÊ sy-gnowania nagrobkÛw by≥a z pewnoúciπ duøa,o czym úwiadczy popularnoúÊ rzeszowskiegokamieniarza i rzeübiarza Tadeusza Janika. Jegoprace znajdziemy na kaødym cmentarzu na te-renie powiatu kolbuszowskiego.

NADAWCY I ODBIORCY NAPIS”WNAGROBNYCH

Zastanawiamy siÍ czÍsto spacerujπc pocmentarzu, kto jest autorem danego napisu, coautor - nadawca chcia≥ przekazaÊ nam - odbior-com poprzez treúÊ inskrypcji. Niekiedy moøe-my utoøsamiÊ autora z nadawcπ, jest nim naj-czÍúciej osoba, ktÛra zamawia napis na nagro-bek zmar≥ego bliskiego. NajczÍúciej wskazujewykonawcy jego treúÊ, w ktÛrej powinny zna-leüÊ siÍ najwaøniejsze informacje o zmar≥ym:imiÍ i nazwisko, data urodzin i úmierci, jakaúsentencja - w miarÍ krÛtka, gdyø ma≥o jest miej-sca na nagrobku. CzÍsto klient zdawa≥ siÍ napomys≥ wykonawcy - kamieniarza, ktÛry mi-mochodem staje siÍ nadawcπ - autorem napi-su. Zamawiajπcy napis najczÍúciej ogranicza siÍdo lakonicznej treúci napisu, zdarza≥o siÍ jed-nak, øe przychodzi≥ do wykonawcy nagrobkai napisu z gotowym tekstem, ktÛry oprÛcz tre-úci Ñw≥aúciwejî mÛg≥ zawieraÊ teø wiersz w≥a-snego autorstwa lub wybrany z klasyki litera-tury narodowej, dobrany stosownie do podnio-s≥ej chwili.

CzÍsto moøemy siÍ jedynie domyúlaÊ,kim jest nadawca napisu, wystÍpuje on anoni-mowo. Nadawcπ (pozornym) moøe byÊ osoba,ktÛrej napis zosta≥ poúwiÍcony, co uwidaczniasiÍ w zwrotach: ÑProsi o Zdrowaú Maryjaî,ÑProsi przechodniÛw o Anielskie Pozdrowie-nieî itp. Napisy te mogπ jednoczeúnie charak-teryzowaÊ jako nadawcÛw rodzinÍ zmar≥egolub osoby pozostajπce w zwiπzku emocjonal-nym ze zmar≥ym za øycia. SwÛj bÛl po straciebliskiego wyraøajπ w s≥owach: ÑPokÛj jej du-szyî, ÑCzeúÊ jej zacnej pamiÍciî, ÑNiech spo-czywa w pokojuî, ÑWieczny odpoczynek raczmu daÊ panieî, ÑPoszed≥ s≥uøyÊ Boguî itp.

Nadawca, aby byÊ lepiej zrozumianymprzez odbiorcÍ, szczegÛlnie przez krπg ludzi zw≥asnej grupy spo≥ecznej posuwa siÍ dalej,umieszczajπc w napisie dane dotyczπce jego sa-mego, w postaci stopnia pokrewieÒstwa ze

zmar≥ym lub nawet w≥asnego imienia i nazwi-ska: Ñfundatorka Ewa Matejekî, ÑNajlepszejmatce syn Maksymilianî, ÑNajdroøszemu ojcuwdziÍczne dzieciî itp. Zaznaczenie w tekúcieinskrypcji stopnia pokrewieÒstwa z osobπzmar≥π, mia≥o na celu wywo≥anie pozytywnychreakcji ze strony odbiorcy, w postaci øalu czyteø wspÛ≥czucia po utracie bliskiej osoby.

Piszπc o nadawcy, skupiÊ musimy siÍ tak-øe na odbiorcy napisu nagrobnego. Najwaøniej-szym i najczÍstszym zarazem odbiorcπ jestprzechodzieÒ, przychodzπcy z zewnπtrz, nietyle z poza cmentarza, ale i z poza krÍgu osÛbbliskich zmar≥emu. Stπd teø czÍste zawo≥aniaw inskrypcjach odnoszπcych siÍ bezpoúredniodo przechodnia: Ñproszπ przechodnich o Anio≥PaÒskiî, lub teø poúrednio: Ñproszπ o wes-tchnienie do Bogaî, Ñprosi o jedno ZdrowaúMaryjaî itp.

Waønym elementem nagrobnym jest fo-tografia. Jest ona czynnikiem w pewnym stop-niu dope≥niajπcym treúÊ inskrypcji, jest onaprzedmiotem silnie dzia≥ajπcym na wyobraü-niÍ, prowokujπcym do identyfikowania jej zosobπ zmar≥ego.

Zastanawiajπce jest, jakie by≥y poczπtki

wystÍpowania fotografii na nagrobkach, przezkogo by≥y one tam umieszczane. W XIX wiekuwystÍpowa≥y one sporadycznie na cmenta-rzach wiejskich czy ma≥omiasteczkowych, je-øeli juø to jedynie na grobach ziemian i boga-tych mieszczan. W ten sposÛb wyrÛønia≥y na-grobek spoúrÛd innych, przykuwajπc uwagÍprzechodzπcych. Spowodowane to by≥o cenπtakiej fotografii, ktÛra w XIX wieku by≥a jesz-cze rarytasem. Dzisiaj juø nikogo nie dziwiπzdjÍcia na wiÍkszoúci grobowcÛw.

Obecny stan zachowania inskrypcji na-grobnych na cmentarzach naszego powiatu jestbardzo rÛøny. UwagÍ zwracajπ dobrze zacho-wane napisy, nikt natomiast nie interesuje siÍstarymi, opuszczonymi nagrobkami z niszcze-jπcymi napisami. NajczÍúciej to w≥aúnie one sπbardzo cenne i dostarczajπ nam najwiÍcej in-formacji. Pozbawione jednak opieki ze stronyrodziny, parafii czy teø odpowiednich s≥uøbkonserwatorskich, niszczejπ w szybkim tempiei znikajπ z pejzaøu cmentarnego. Czy w ten samsposÛb zanika teø nasza pamiÍÊ o ludziach,szczegÛlnie tych, ktÛrzy odeszli bardzo daw-no temu? r

Page 18: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

18

nr 11 (95)

Koszyk z korzenia sosny najagody z TrzÍsÛwki

Jeszcze niedawno plecionkarstwo by≥ojednπ z najbardziej rozpowszechnionych dzie-dzin wytwÛrczoúci ludowej. Nie by≥o w≥aúci-wie wsi, gdzie by nie zajmowano siÍ okazjo-nalnie wyplataniem koszykÛw na uøytek w≥a-sny, lub nie wykonywano ich sezonowo nasprzedaø, traktujπc to zajÍcie jako dodatkoweürÛd≥o dochodu. Wyroby tych plecionkarzycharakteryzowa≥a duøa prostota i kontynu-owanie tradycyjnych form. CzÍsto zdarza≥y siÍwyroby o cechach indywidualnych, bÍdπcychprzejawem sporych umiejÍtnoúci i wewnÍtrz-nej potrzeby nadawania wykonywanymprzedmiotom walorÛw plastycznych. W ple-cionkarstwie polskim bardzotrudno wyrÛøniÊ jakieú charak-terystyczne cechy regionalne,gdyø techniki i formy najczÍ-úciej sπ wszÍdzie podobne.Pewne zauwaøalne rÛønicespotkaÊ moøna jedynie w do-borze i ≥πczeniu surowcÛw, wtraktowaniu faktury, barwyitp.

W po≥owie XIX wieku wRudniku nad Sanem zorgani-zowano spÛ≥dzielniÍ koszykar-skπ, ktÛra swoim zasiÍgiemdzia≥ania objÍ≥a takøe kilka wsiw powiecie kolbuszowskim. Wten sposÛb powsta≥ jeden z bar-dziej znanych oúrodkÛw ko-szykarskich w kraju, wytwa-rzajπcy miÍdzy innymi wyro-by artystyczne, przeznaczonedla odbiorcÛw miejskich, a tak-øe wysy≥ane za granicÍ. Odbiegajπ one znacz-nie od form tradycyjnych, mimo zachowaniastarych technik, czego przyk≥adem mogπ byÊrÛøne komplety mebli, kosze na bieliznÍ, eta-øerki, kwietniki z wikliny itp. Powstanieoúrodka rudnickiego wywar≥o bardzo powaø-ny wp≥yw na stan plecionkarstwa w regionieLasowiakÛw.

W powiecie kolbuszowskim nie brako-wa≥o nigdy odpowiedniego surowca plecion-karskiego. We wsiach úrÛdleúnych powszech-

Marta SkowroÒska-Sitko

Plastyka ludowa LasowiakÛw/IV/ - Plecionkarstwo

nie wykorzystywany by≥ przede wszystkimkorzeÒ sosny, doskona≥y w uøyciu, giÍtki i nie-zwykle trwa≥y. Plecionki z korzenia sosny dotej pory uwaøane sπ za najlepsze, wytrzymu-jπ prÛbÍ wielu lat. Otrzymuje siÍ z niego splot≥atwy do formowania przez swπ giÍtkoúÊ iwytrzyma≥oúÊ, i tak zwarty, øe niemal wodÍmoøna nosiÊ. W latach szeúÊdziesiπtych i sie-demdziesiπtych ubieg≥ego stulecia zag≥Íbiemtego plecionkarstwa by≥y Ostrowy Tuszow-skie i TrzÍsÛwka, gdzie wykonywano piÍknew formie i doskona≥e technicznie kosze naziemniaki, opa≥ki s≥uøπce do noszenia owsa,koszyki i dzbanki do zbierania grzybÛw i ja-

gÛd, miarki do odmierzania zboøa. Wyjπtko-wym zainteresowaniem cieszy≥y siÍ zw≥asz-cza plecionki wykonywane przez KatarzynÍTrojnackπ z OstrowÛw Tuszowskich, znane zkilku wystaw sztuki ludowej i pamiπtkarstwaregionalnego z lat 1968-1973 oraz ze zbiorÛwmuzeum kolbuszowskiego.

Pozyskiwanie korzeni jest obecnie w du-øym stopniu ograniczone, poniewaø stanowipowaøne zagroøenie dla m≥odych drzewosta-nÛw sosnowych. Materia≥ na plecionki dostar-

cza teø samo drewno sosnowe, z ktÛre-go przez od≥upywanie otrzymuje siÍtzw. "dartki", uøywane do wyplataniacharakterystycznych p≥otÛw lasowiac-kich. Znane sπ teø przyk≥ady stosowa-nia cienkich i wπskich dartek sosnowychdo wyrobu podrÍcznych koszykÛw i ≥u-bianek.

DoúÊ szeroko rozwiniÍte by≥o wkolbuszowskiem plecionkarstwo z wi-kliny. Zw≥aszcza w niektÛrych wsiachpo≥oøonych w pobliøu Raniøowa i Soko-≥owa, a wiÍc w GÛrnie, Korczowiskach,Markowiznie, WÛlce Soko≥owskiej, Wil-czej Woli, ktÛre juø pod koniec XIX wie-ku znajdowa≥y siÍ w orbicie wp≥ywÛwoúrodka rudnickiego i gdzie najwcze-úniej zaczÍto zak≥adaÊ plantacje wiklinykoszykarskiej. Wzrost zainteresowaniatym plecionkarstwem sprawi≥, øe plan-tacjÍ wikliny za≥oøono nawet w Weryni.W okresie miÍdzywojennym plecionkar-

stwem wiklino-wym zajmowa≥osiÍ w powieciekolbuszowskimkilkadziesiπt ro-dzin traktujπ-cych je jako bar-dzo waøne ürÛ-d≥o dochodu.

Plecionki zwikliny znajdo-wa≥y bardzo sze-rokie zastosowa-nie w wielu dzie-dzinach kulturyludowej. Wyko-nywano wiÍc rÛø-nego rodzaju koszei kobia≥ki, duøe na-czynia zasobowe do przechowywania pro-duktÛw øywnoúciowych, p≥oty, samo≥Ûwki ry-backie, takie jak wiersze i kosze do przecho-wywania ryb, wasπøki i pÛ≥koszki do wozÛw

i saÒ, kosze dla kur i gÍsi do wysia-dywania jaj, rÛønego rodzaju ko-szyki do zbierania grzybÛw i jagÛd.Wreszcie przedmioty, ktÛre moønanazwaÊ galanteryjnymi, jak koszepodrÍczne na targ i do noszenia po-si≥kÛw w pole z pokrywkami lubbez, kosze na úwiÍcone wielkanoc-ne i inne. Wykonywane rÛønymitechnikami z wikliny niekorowaneji korowanej w kolorze jasnym lubciemno brπzowym, ktÛry uzyskujesiÍ przez d≥ugie gotowanie surow-ca.

Na ogÛ≥ wiÍkszoúÊ tych wyro-bÛw o tradycyjnych, stosunkowoprostych wzorach ludowych juø wokresie miÍdzywojennym wysz≥a zuøycia i zosta≥a zastπpiona przezinne, modniejsze wzory narzuconeprzez spÛ≥dzielniÍ rudnickπ - oczym, zresztπ, wspomnia≥am juø

wczeúniej. Stan taki utrzyma≥ siÍ przez kilka-naúcie dziesiÍcioleci, do koÒca XX wieku. Itrwa nadal. åwiadczy o tym miÍdzy innymipowodzenie stoiska z wyrobami koszykarski-mi na piÍtrze domu towarowego "Sezam" wKolbuszowej.

Powszechnie stosowanπ w plecionkachby≥a s≥oma. Znajdowa≥a ona przerÛøne zasto-sowanie do wyrobu naczyÒ kuchennych, jakmiski na mπkÍ, do wypieku chleba, wiÍkszenaczynia zasobowe, stojπce w spiøarni i nastrychu. Znajdowa≥a takøe bardziej szlachet-ne przeznaczenie, jako podstawowy materia≥przy wyrobie mÍskich kapeluszy, tak charak-terystycznych dla letniego stroju LasowiakÛw.W pierwszych latach po zakoÒczeniu II woj-ny úwiatowej rozpowszechni≥ siÍ na tereniepowiatu kolbuszowskiego wyrÛb ozdobnychpude≥ek ze s≥omy owsianej, przypominajπ-cych kasetki na rÛøne pamiπtki, a takøe dzie-ciÍcych koszyczkÛw do sypania kwiatkÛwpodczas procesji Boøego Cia≥a, albo na úwiÍ-cone wielkanocne. WúrÛd twÛrczyÒ ludo-wych, ktÛre w owym czasie wyrÛønia≥y siÍwyrobem tych kasetek i koszyczkÛw oraz bra-≥y udzia≥ w kilku wystawach sztuki ludowejLasowiakÛw, wymieniÊ moøna: MariÍ Koziarzz Lipnicy, MariÍ åpiewak z Komorowa, Lu-dwikÍ PlizgÍ z Wide≥ki. Obecnie wyplatany-mi ze s≥omy ozdobami bardzo czÍsto przystra-ja siÍ wieÒce doøynkowe. r

cdn.Wyroby z korzenia sosny Katarzyny Trojnickiej zOstrÛw Tuszowskich.

Przyk≥ad kasetki ze s≥omy owsianej z okolic Lipnicy.

Page 19: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

19

nr 11 (95)

Do lat dwudziestych ubieg≥ego stuleciajedynym úrodkiem transportu do przewozuosÛb z Kolbuszowej do najbliøszych stacji ko-lejowych w Rzeszowie i w SÍdziszowie Ma≥o-polskim, by≥a przede wszystkim furmanka,rzadziej bryka na resortach, a w zimie podku-te sanie. Przy czym furmaÒstwem trudni≥o siÍnie tylko kilkanaúcie rodzin mieszczaÒskich wKolbuszowej, ale takøe kilku przedmieszczanz Kolbuszowej Dolnej i GÛrnej.

Odleg≥oúÊ 22 km do stacji w SÍdziszowie,gdzie zatrzymywa≥y siÍ tylko pociπgi osobo-we, furmanka zaprzÍøona w dwa konie poko-nywa≥a w ciπgu oko≥o 2 godzin (wliczajπc w to

krÛtki popas w po≥owie drogi, Ñ by daÊ odpo-czπÊ koniomî). Natomiast odcinek 30 km dostacji w Rzeszowie: Ñdla z≥πczenia siÍ z pociπ-giem pospiesznym lub ekspresowym do Lwo-wa, Krakowa i Warszawyî ñ 3ñ4 godziny, zdwoma d≥uøszymi popasami.

Dopiero w grudniu 1922 roku, idπc zaprzyk≥adem innych miast powiatowych wwojewÛdztwie lwowskim, starosta Bronis≥awDietl zwrÛci≥ siÍ do kolbuszowskiego Wydzia-≥u powiatowego o pozytywne zaopiniowanieproúby Ñodnoúnie udzielenia koncesji na prze-wÛz osÛb automobilem JÛzefowi Habajowiî.Oczywiúcie proúbÍ entuzjastycznie aprobowa-no, i dziÍki temu juø od wczesnej wiosny 1923roku otrzymywa≥a Kolbuszowa po raz pierw-szy autobusowe po≥πczenie z Rzeszowem i SÍ-dziszowem Ma≥opolskim. Nie wiemy jak d≥u-go to przedsiÍbiorstwo transportowe egzysto-wa≥o. W kaødym razie z koÒcem 1925 roku ze-zwolenie na uruchomienie regularnej komuni-kacji autobusowej na linii RzeszÛw ñ Kolbuszo-wa, otrzyma≥ Leon ZieliÒski z Rzeszowa. Onteø, nieco pÛüniej, rozszerzy≥ zasiÍg komuni-kacji na Tarnobrzeg i Sandomierz oraz urucho-mi≥ dwie nowe linie: RzeszÛw-Mielec i Rze-szÛw-RaniøÛw.

Wreszcie w roku 1928 pojawi≥o siÍ w Kol-buszowej nastÍpne i konkurencyjne przedsiÍ-biorstwo samochodowe W. Augustyna i W. Osi-niaka, o czym informuje ÑKsiÍga adresowaPolskiî, wydana przez Towarzystwo Reklamy

Maciej SkowroÒski

MiÍdzynarodowej Rudolfa Mosse w Warsza-wie. Gdzieú na poczπtku lat trzydziestych fir-mie odebrano koncesjÍ, poniewaø zalega≥a zop≥atami na rzecz PaÒstwowego FunduszuDrogowego. Dopiero w 1934 roku, po sp≥ace-niu zaleg≥oúci i odsetek, Wac≥aw Osiniak pi-smem UrzÍdu WojewÛdzkiego Lwowskiegootrzyma≥ ponownie zezwolenie Ñna przewÛzosÛb pojazdami mechanicznymi na linii Kol-buszowa-G≥ogÛw-RzeszÛwî.

W tym samym roku obaj ÑprzedsiÍbiorcyautobusÛwî, tj. Leon ZieliÒski i Wac≥aw Osi-niak opublikowali na ≥amach ÑWiadomoúciKolbuszowskichî (nr 7 s. 3 z 20 maja) wspÛlne

og≥oszenie zawierajπceobowiπzujπcy od 15maja 1934 roku rozk≥adjazdy autobusÛw, Ñsto-sownie do zmian w roz-k≥adzie jazdy kolejo-wejî, na trasie Kolbu-szowa-RzeszÛw i Kol-buszowa ñSÍdziszÛw.Wed≥ug tego rozk≥aduautobus z Kolbuszowejdo Rzeszowa jecha≥ 1godzinÍ 10 minut, a doSÍdziszowa ñ 45 minut.

By≥ to ostatni rok,w ktÛrym kolbuszow-scy przewoünicy praco-wali oddzielnie, kaødyna w≥asny rachunek. Bo-wiem rok pÛüniej, likwi-dujπc dotychczasowe

animozje spowodowane konkurencjπ, po≥πczylisiÍ w jednπ firmÍ pod szyldem: ÑKolbuszow-ska SpÛ≥ka Komunikacji Samochodowejî. SpÛ≥-kÍ utworzyli: Leon ZieliÒski i Wac≥aw Osiniakñ obaj z Kolbuszowej oraz Byczkowski z Rani-øowa. Wnieúli oni do spÛ≥ki 4 autobusy, zaku-pujπc z w≥asnych dochodÛw dwa podwoziaChewroletî, dla ktÛrych drewniane nadwoziawykona≥a stolarnia Artura Cyrzika we Lwowie.Stπd w chwili wybuchu II wojny úwiatowejspÛ≥ka posiada≥a 6 autobusÛw. Jej baza tech-niczna, tj. garaøe i warsztaty naprawcze mie-

úci≥y siÍ na posesji Wac≥awa Osiniaka przyulicy Narutowicza naprzeciwko koúcio≥aparafialnego. Przystanek autobusowy KSKSznajdowa≥ siÍ na rynku kolbuszowskim,przy tzw. ulicy Maúlanej (obecnie naprze-ciwko domu handlowego GS). Sta≥a przynim metalowa tablica z rozk≥adem jazdy,ktÛrπ w roku 1984 Jerzy Osiniak, najm≥od-szy syn Wac≥awa, przekaza≥ do MuzeumKultury Ludowej.

Autobusowy KSKS kursowa≥y natrzech trasach: RzeszÛw-Kolbuszowa-Tarno-brzeg-SÍdziszÛw (4 kursy dziennie); RzeszÛw-Kolbuszowa-Mielec (1 kurs); RzeszÛw-G≥o-gÛw-RaniøÛw (2 kursy). Dla podrÛønych duøeznaczenie posiada≥a trasa do Sandomierza, po-niewaø kursujπce po niej autobusy dojeødøa≥ydo przystanku przy dworcu kolejowym jesz-cze przed odjazdem pociπgÛw pospiesznych wkierunku Warszawy i Lwowa. Dodam jeszcze,øe przed wojnπ firmÍ przewozowπ posiada≥ wKolbuszowej takøe niejaki Freifeld. Jego auto-bus kursowa≥ dwa dzienne na trasie Kolbuszo-wa-SÍdziszÛw.

W pierwszym okresie istnienia spÛ≥ki kie-rowcami byli jej za≥oøyciele: Leon ZieliÒski,Wac≥aw Osiniak i Byczkowski. Oni teø zajmo-wali siÍ inkasowaniem pieniÍdzy za przejaz-dy. Dopiero pÛüniej, kiedy powiÍkszono taboro dwa nowe autobusy, spÛ≥ka zaczÍ≥a zatrud-niaÊ kierowcÛw i pomocnikÛw z zewnπtrz, awiÍc: Piotra MyszkÍ, Stanis≥awa Panka, Kazi-mierza Zwolaka i innych. KsiÍgowoúÊ prowa-dzi≥ zaú przez ca≥y czas Leon ZieliÒski.

Tuø po wybuchu wojny czÍúÊ autobusÛwspÛ≥ki, zarekwirowana przez starostwo i woj-sko w zwiπzku z ewakuacjπ w≥adz, wyjecha≥ado Lwowa i Zaleszczyk, skπd juø nie powrÛci-≥a do Kolbuszowej; dwa autobusu zabrali juøw drodze powrotnej UkraiÒcy w Przemyúlu.Prowadzili je zmobilizowani kierowcy: Wac≥awOsiniak (zabra≥ ze sobπ dwÛch starszych sy-nÛw: Marcina i Zdzis≥awa), Stanis≥aw Zwolak,Piotr Myszka (z Franciszkiem MargaÒskim jakopomocnikiem) i inni. r

W artykule wykorzysta≥em materia≥y udo-stÍpnione mi przez Jerzego Osiniaka oraz ustnπ re-lacjÍ Fransiszka MargaÒskiego z Kolbuszowej Dol-nej, ktÛry na prze≥omie 1938/39 roku zaczπ≥ praco-waÊ w warsztatach naprawczych KSKS jako pomoc-nik mechanika, a potem pomocnik kierowcy. ZdjÍ-cia pochodzπ od mojej szkolnej koleøanki, Aleksan-dry DoraczyÒskiej z Lublina, cÛrki Leona ZieliÒ-skiego. Natomiast oryginalny bilet autobusowyKSKS, ze úladami skasowania o≥Ûwkiem kopiowym,znalaz≥em w pliku szparga≥Ûw kupionych w 1984roku u znajomego antykwariusza w Sandomierzu.

Kolbuszowska Spó³kaKomunikacji

Samochodowej

Warsztaty naprawcze KSKS przy ul. Narutowicza (na posesji Wac≥awa Osiniaka).

SamochÛd Fiat "Beskid" KSKS na postoju przy cmentarzu kolbuszowskim.

Page 20: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

20

nr 11 (95)

Franciszka Chodorowska, za mÍøemDudziÒska, zmar≥a w dniu 23 marca tegoroku w piÍknym wieku prawie dziewiÍÊ-dziesiÍciu jeden lat. By≥a to osoba o wiel-kim patriotyzmie, religijnoúci i zaintereso-waniu sprawami spo≥ecznymi, ktÛra zas≥u-øy≥a, aby napisaÊ o niej serdeczne wspo-mnienie. Wspomnienie przypomni teø nie-jednπ rzecz z Kolbuszowej, mi≥ego nammiasta, naszej ma≥ej ojczyzny.

"NA CHA£UPKACH"

Franciszka urodzi≥a siÍ 29 sierpnia1912r. w Kolbuszowej, jako przedostatnie zszeúciorga dzieci JÛzefa Chodorowskiego,mieszczanina, rzemieúlnika ñ kowala i jegoøony Marii Pa≥koÒ, przyby≥ej do Kolbuszo-wej spod SÍdziszowa. Przysz≥a na úwiatñ ÑNa Cha≥upkachî. Nazwa ta utrzymu-je siÍ i dzisiaj. Oznacza ona obszar za-czynajπcy siÍ trochÍ na po≥udnie od za-budowaÒ pierwszego, kolbuszowskie-go folwarku, a koÒczπcy przy moúciena KolbuszÛwce, strudze sπczπcej siÍod po≥udnia, poprzez wieú Kolbu-szowa GÛrna.

Droga prowadzπca do Rzeszo-wa przecina ten teren, nazywanyÑCha≥upkamiî. Niegdyú, po oby-dwÛch jej stronach sta≥y ma≥e bied-ne domki ludzi twardej pracy, pra-cownikÛw wspomnianego folwar-ku nazywanego ñ Podsobnim. Tam-te domy juø nie istniejπ. Ostatnie znich, znajdujπce siÍ juø blisko mostuna KolbuszÛwce, kryte s≥omianymistrzechami, zosta≥y zburzone w latachsiedemdziesiπtych XX wieku.

Franciszka urodzi≥a siÍ w domudziadka, Marcina Chodorowskiego, naskraju w≥aúciwych ÑCha≥upekî. Dom by≥parterowy, czteroizbowy, o bia≥ych úcia-nach, majπcy ganeczki z obydwÛch stron,od strony zachodniej czyli od frontu, odulicy Rzeszowskiej i od podwÛrza. Mar-cin Chodorowski urodzi≥ siÍ, chyba w roku1825 w domu przy ul. SÍdziszowskiej,obecnie J. Pi≥sudskiego. Zosta≥ szewcem, borzemios≥o szewskie najbardziej rozwija≥osiÍ w Kolbuszowej, w drugiej po≥owie XIXwieku, po upadku s≥ynnego stolarstwa i ar-tystycznego meblarstwa. Oøeni≥ siÍ z Ma-riπ Narowskπ, majπcπ dom rodzinny naÑCha≥upkachî. Ojciec jej albo jego przod-kowie, z pewnoúciπ byli pracownikami nafolwarku Podsobnim. Marcin w parÍ lat poúlubie wybudowa≥ dla siebie i swojej rodzi-ny dom w ogrodzie Narowskich, pod bo-kiem posesji naleøπcej dzisiaj do pp. Woj-tasÛw.

Marcin i Maria Chodorowscy mieliczterech synÛw (Jan, Wojciech, JÛzef i Piotr)i dwie lub trzy cÛrki. W tamtych czasach,w ktÛrych powaøni mÍøczyüni øenili siÍ wÑchrystusowych latachî, to jest oko≥o trzy-dziestki, synowie przejmowali zawÛd swo-jego ojca. W rodzinie Marcina Chodorow-skiego chyba nie zawsze tak by≥o. JÛzef, oj-

ciec Franciszki, zosta≥ kowalem i pracowa≥,prawie przez ca≥e øycie, w kuüni na folwar-ku Podsobnim. Franciszka pamiÍta≥a, øe jejstryj Jan pojecha≥, pod koniec XIX wieku naemigracjÍ zarobkowπ do Francji. Pracowa≥w jakiejú hucie øelaznej. By≥ kawalerem.Przy koÒcu I wojny úwiatowej wstπpi≥ doÑB≥Íkitnej Armiiî genera≥a JÛzefa Hallera.WrÛci≥ z niπ do Polski i zaginπ≥ w 1920 r.

podczas wojny z komunistycznπ Rosjπ.Wojciech Chodorowski osiedli≥ siÍ pod SÍ-dziszowem. Przez niego brat JÛzef pozna≥MariÍ Pa≥koÒ ze wsi Czarna SÍdziszowskai oøeni≥ siÍ z niπ.

JÛzef i Maria z Pa≥koniÛw Chodo-rowscy mieli szeúcioro dzieci. Pierwszymby≥ Jan, ktÛry dorÛs≥szy, zamieszka≥ wCzarnej, na schedzie po Pa≥koniach. Potemby≥y cztery cÛrki: Bronis≥awa, Anna, Hen-ryka i Franciszka. Franciszek, kolejny ichbrat, urodzi≥ siÍ dopiero w piÍtnaúcie lat poFranciszce. Trzy siostry, urodzone przedFranciszkπ, wyjecha≥y oko≥o po≥owy lattrzydziestych za pracπ do Francji. Wysz≥ytam za mπø i zosta≥y na sta≥e.

Franciszka, urodzona dwa lata przedwybuchem I wojny úwiatowej, przeøy≥apierwsze swoje lata dzieciÍce w trudnychwarunkach materialnych. Ojciec zosta≥ po-wo≥any do armii austriackiej i s≥uøy≥ w niej

piÍÊ lat, rzadko przyjeødøajπc na urlop. Po-tem w roku 1919 i 1920 s≥uøy≥ w odrodzo-nym Wojsku Polskim, biorπc udzia≥ w woj-nie z bolszewikami. Po powrocie znowudosta≥ prace w folwarcznej kuüni. Zmar≥ w1936 r. W domu na ÑCha≥upkachî zostaliw czasie I wojny úwiatowej ñ dziadek i bab-cia Marcinowie, mocno juø starzy, Maria JÛ-zefowa z piπtkπ dzieci i jeszcze ktoú z ro-dzeÒstwa JÛzefa. Gospodarowali wspÛlniejak mogli, z tym, øe dziadkowie najwiÍcejdoglπdali domu i wnukÛw, a Maria JÛzefo-wa, matka piÍciorga dzieci, stara≥a siÍ za-robiÊ coú pieniÍdzy czy produktÛw øywno-úciowych i najmowa≥a siÍ do pracy na fol-warku czy po prywatnych domach, przyj-mujπc kaødπ robotÍ. Gorzej zrobi≥o siÍ w1917, gdy dziadkowie zmarli wnet jedno podrugim, w czasie epidemii tyfusu czy czer-wonki.

NAUKA I PRACA

W odrodzonej Polsce, chyba we wrze-úniu 1920 r. Franciszka posz≥a na nauki doSzko≥y ØeÒskiej, znajdujπcej siÍ przy ulicy 3Maja, nazywanej popularnie ulicπ PaÒskπ,dzisiaj ñ ObroÒcÛw Pokoju. Przesz≥a w niej

przez siedem klas. Franciszka by≥a bardzo≥adnym i zdolnym dzieckiem, dobrym,grzecznym. Mia≥a gÍste, jasno blond krÍ-cπce siÍ w≥osy, splecione w warkocze, wy-raziste rysy twarzy, g≥Íbokie, niebieskieoczy, z ciemnymi ≥ukami brwi, orli nos,jasnπ cerÍ. By≥a inteligentna, bystra,dowcipna, mia≥a silny czysty g≥os i bar-dzo lubi≥a úpiewaÊ. Lubi≥a teø øycie to-warzyskie. By≥aby bardzo dobrze siÍuczy≥a, gdyby mog≥a pÛjúÊ do gimna-zjum. Ale nie mog≥a, bo dom jej by≥ bied-ny, rzemieúlniczy. Franciszka chcia≥a jaknajszybciej zarabiaÊ i postanowi≥a zostaÊkrawczyniπ.

NaukÍ krawiectwa pobiera-≥a Franciszka od krawczyni Eleonory z

MarkusiewiczÛw, m≥odej kobiety, øonyJana DudziÒskiego, zamieszka≥ej przy

ulicy SÍdziszowskiej. Dom Janostwa Du-dziÒskich stoi do dzisiaj, dobrze utrzyma-

ny i mieszka w nim cÛrka Helena, za mÍ-øem Augustynowa. Franciszka by≥a uczen-nicπ krawiectwa przez dwa i pÛ≥ roku iotrzyma≥a status czeladniczki. Ojciec dopo-mÛg≥ jej kupiÊ maszynÍ do szycia. Poma≥uprzychodzi≥o zarabianie pieniÍdzy, takøemoøliwoúÊ pomagania w utrzymaniu rodzi-ny. Egzamin mistrzowski z≥oøy≥a na wiosnÍ1935 r. w wieku osiemnastu lat i zosta≥acz≥onkiem Cechu Zbiorczego. Cechmistrzem- starszym cechu - by≥ wÛwczas Ozjasz Arzt(Arct), øyd, zegarmistrz i jubiler.

Franciszka z czasem sta≥a siÍ bardzodobrπ krawczyniπ. Szy≥a Polkom ñ katolicz-kom i ØydÛwkom. Zw≥aszcza sπsiadkom zrodziny Weichselbaum i czterem kobietomz domu Zalela Orgla, bogatego w≥aúcicielam≥yna i tartaku, stojπcych Ñna Ogonkachî,to jest przy ulicy SÍdziszowskiej. Pozna≥adobrze te rodziny. Starzy Weichselbaumo-wie øyli do wrzeúnia 1939 r., czyli do wy-buchu II wojny úwiatowej. Mieli oni synao imieniu ñ Zyle i dwie cÛrki, RyfkÍ i Sal-kÍ. Zyle mia≥ øonÍ MinÍ i piÍciu synÛw icÛrkÍ AnÍ. Ryfka by≥a øonπ DawidaSchmidta, a Salka JÛzefa Susskinda. Fran-ciszka opowiada≥a, jak przed szabasem sta-ra Weichselbaumowa piek≥a od rana mace,z pomocπ polskiej s≥uøπcej, i rozdawa≥a jeprzychodzπcym po nie biednym Øydom.

Halina DudziÒska

Wspomnienia o drodze øyciowej Franciszkiz Chodorowskich DudziÒskiej (1)

Page 21: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

21

nr 11 (95)RodzinÍ WeichselbaumÛw zniszczyli

Niemcy w czasie II wojny úwiatowej, jak imiliony innych rodzin øydowskich z ziempolskich. Weichselbaumowie, Schmidowie,Susskindowie, Orglowie, Sontagowie i inniØydzi kolbuszowscy stracili w niej øycie.Z piÍciu synÛw Zalego WeichselbaumadwÛch jakoú siÍ uratowa≥o, trzech m≥od-szych, ktÛrych Franciszka nazywa≥a Arek,Moniek i Mulek, zosta≥o rozstrzelanych zabudynkiem ich m≥yna. Budynek ten stoi dodzisiaj. Kiedy Øydzi z Kolbuszowej w 1942r. zostali wywiezieni przez NiemcÛw dogetta w Rzeszowie, trzech wymienionychbraci Weichselbaum ukry≥o siÍ w budynkunieczynnego m≥yna. Ich dawna s≥uøπcaprzynosi≥a im øywnoúÊ. Nie wiadomo, czyona zachowa≥a siÍ nieostroønie, czy ktoúinny doniÛs≥ Niemcom, dosyÊ, øe ujÍli onitrzech braci i zastrzelili.

Wielu mieszczan kolbuszowskich na-leøa≥o do miejscowego oddzia≥u Ochotni-czej Straøy Poøarnej. W Kolbuszowej by≥owtedy duøo panien w domach mieszczaÒ-skich, nie mogπcych dostaÊ pracy zawodo-wej i nie majπcych øycia towarzyskiego.Komenda Powiatowa OSP zrobi≥a wiÍc,pod koniec lat dwudziestych, kobiecy sa-nitarny oddzia≥ straøacki. Zapalonym stra-øakiem by≥ Jan DudziÒski, u ktÛrego øonyFranciszka uczy≥a siÍ krawiectwa i pewniedziÍki niemu zosta≥a cz≥onkiniπ Oddzia≥uStraøackiego OSP. Bra≥a udzia≥ w jego pra-cach, w zbiÛrkach i Êwiczeniach. Takøe wspotkaniach towarzyskich.

Na Nowym Mieúcie czπc siÍkrawiectwa i naleøπc do Cechu pozna≥a,Franciszka Chodorowska Mieczys≥awa Du-

dziÒskiego, rzemieúlnika ñ szewca, piÍÊ latod niej starszego. Po úlubie, zawartym wczerwcu 1938 r., Franciszka zamieszka≥a wdomu mÍøa na Nowym Mieúcie, w ktÛrymøyli takøe ñ Wiktoria, matka Mieczys≥awa ijego m≥odszy brat, W≥adys≥aw. Ta rodzinaDudziÒskich mia≥a przydomek ñ ÑWoüniakî.

W II Rzeczypospolitej by≥y w Kolbu-szowej trzy rody DudziÒskich, majπcychúwiadomoúÊ swojego pokrewieÒstwa, na-zywajπcy siebie nawet rodzinπ i by≥y domy,ktÛre juø zerwa≥y zwiπzki rodzinne. By≥ rÛdDudziÒskich garncarzy, zamieszka≥y na

ÑZakoúcieluî, czyli za ko-úcio≥em parafialnym, by≥rÛd DudziÒskich ÑBabu-siÛwî i rÛd DudziÒskichñ ÑSzkiergietÛwî. Tenprzydomek, zwiπzany zjÍzykiem wÍgierskim ipowsta≥ w drugiej po≥o-wie XIX wieku, gdy wKolbuszowej stacjonowa≥,szwadron huzarÛw, abiedne mieszczaÒskiedzieci podbiega≥y do nichi prosi≥y ich o Ñkiniarî ñchleb i sachar ñ cukier.

Teúciowie Francisz-ki, Stanis≥aw i WiktoriaDudziÒscy gdzieú w koÒ-cu XIX czy na poczπtkuXX wieku, wybudowaliswÛj rodzinny dom zmocnego drzewa i po-rzπdnie, ale chyba we-d≥ug starego, mieszczaÒ-skiego zwyczaju, wed≥ugktÛrego znalaz≥y siÍ, podjednym dachem, dwieizby mieszkalne, za nimikomora, a za niπ obora.Do po≥udniowej úcianyobory, z czasem dobudo-wano chlewik. W domutym Franciszka z Chodo-rowskich ñ DudziÒskaprzeøy≥a szeúÊdziesiπt latswojego ma≥øeÒskiegoøycia. Po≥owÍ tych lat ra-zem z rodzinπ W≥adys≥a-wa, m≥odszego brata

mÍøa. Nie wiem, czy znalaz≥oby siÍ, w tymczasie, w XX wieku, w ca≥ej Polsce, drugitaki przyk≥ad zgodnego, serdecznegowspÛ≥øycia, pod jednym dachem, dwÛchbraci, dwÛch bratowych i jedenaúciorga ichdzieci.

Mieczys≥aw, mπø Franciszki, urodzo-ny w 1907 r., mia≥ dwÛch starszych braci,Kazimierza JÛzefa (Kazimierz, imiÍ odzie-dziczone po dziadku, wed≥ug tradycji pa-nujπcej dawniej w polskich rodzinach), Janai m≥odszego brata W≥adys≥awa. KazimierzJÛzef, urodzony w koÒcu XIX wieku, prze-szed≥ w czasie I wojny úwiatowej, tu≥aczeszlaki w wojsku austriackim i polskim. Wodrodzonej Polsce s≥uøy≥ jako podoficersta≥ej s≥uøby wojskowej w Kaliszu. PoúwiÍ-cone mu wspomnienie znajduje siÍ w trze-cim numerze ÑRocznika Kolbuszowskie-goî. Jan zosta≥ szewcem, jak jego ojciec idwaj m≥odsi bracia. Oøeni≥ siÍ w dziesiÍÊlat po zakoÒczeniu I wojny úwiatowej.

Ich ojciec, Stanis≥aw DudziÒski, zmar≥m≥odo na jakπú epidemiÍ w czasie I wojnyúwiatowej. Mieczys≥aw nie mia≥ wtedydziesiÍciu lat øycia. Prowadzenie domuprzejÍ≥a matka, Wiktoria z GoliÒskich, bar-dzo zacna i religijna kobieta. Rodzina po-siada≥a dwie czy trzy morgi pola, chowa≥adwie krowy. Mieczys≥aw nauczy≥ siÍ szew-stwa u Kazimierza DudziÒskiego, stryjecz-nego brata, starszego od niego o dwadzie-úcia lat. Øona Kazimierza by≥a siostra Ele-onory DudziÒskiej, u ktÛrej Franciszka na-uczy≥a siÍ krawiectwa. MiÍdzy domamiKazimierzy i Jana, kuzynÛw i szwagrÛw, by≥ybliskie kontakty.

Gospodyniπ domu by≥a matka Wikto-ria, popularnie nazywana ÑWoüniaczkπî. De-cydowa≥a o sprawach rodziny i ma≥ego gospo-darstwa, a synowie bardzo jπ szanowali.

Bracia razem robili obuwie przy wspÛl-nym warsztacie, stojπcym w kuchni podoknem i razem pracowali w polu, zawszew idealnej zgodzie. Posiadana krowa czykrowy by≥y wypasane na gromadzkim pa-stwisku na ÑB≥oniuî, w ca≥ym stadziemieszczaÒskich krÛw, zaprowadzane tami przyprowadzane przez gromadzkiego pa-stucha, ktÛrego w kaødym dniu øywi≥ainna gospodyni domowa. r

Wielu mieszczan kolbuszowskich naleøa≥o do miejscowego oddzia≥u Ochotniczej Straøy Poøarnej.

ålub Franciszki i Mieczys≥awa, rok 1938.

Page 22: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

22

nr 11 (95)

Kolbuszowska Tarcza LegionÛw, wed≥ug pro-jektu A. Procaj≥owicza. Pole herbowe by≥o praw-dopodobnie dwubarwne ñ na gÛrze czerwone, nadole czarne. T≥o ñ jeøeli pomalowano je zgodnie zsugestiπ Korolewicza ñ by≥o czerwone.

SK•D SI  WZI•£ ÑGW”èDèPROGRAMUî

Pomys≥ obijania rozmaitych obiektÛwgwoüdziami narodzi≥ siÍ z poczπtkiem wiel-kiej wojny w Austrii, a natchnieniem by≥ úre-dniowieczny zabytek Wiednia, tzw. îpieÒ wøelazieî (ÑStock im Eisenî) i zwiπzana z nimlegenda. OtÛø wed≥ug niej, pewien czelad-nik úlusarski postanowi≥ zrobiÊ takπ k≥Ûd-kÍ, ktÛrej nikt nie potrafi≥by otworzyÊbez oryginalnego klucza. NietrudnosiÍ domyúliÊ, øe ogarniÍty tπ obsesjπúlusarczyk skorzysta≥ z oferty z≥ychmocy zawsze obecnych tam, gdziechorobliwe ambicje kaøπ ludziom zaj-mowaÊ siÍ sprawami przerastajπcymiich przyrodzone zdolnoúci. Tak wiÍcprzy pomocy diab≥a wykona≥ swÛj nie-zwyk≥y majstersztyk i opasa≥ pieÒ drze-wa øelaznπ obrÍczπ spinajπc jπ owπ nie-otwieralnπ k≥Ûdkπ. Cenπ by≥a, jak zawszew takich przypadkach, oddana na zatrace-nie dusza. WúrÛd wiedeÒskich úlusarzy usta-li≥ siÍ zwyczaj, øe wychodzπcy z miasta nawÍdrÛwkÍ czeladnicy wbijali w Ûw pieÒgwÛüdü i odmawiali za nieszczÍúnika krÛt-kπ modlitwÍ. Wbicie gwoüdzia traktowaneby≥o zdaje siÍ jako memento, iø nadgorliwoúÊnie zastπpi umiejÍtnoúci i nie przez niπ wie-dzie droga do zbawienia.

W czternastym roku XX wieku wÍ-drÛwki czeladnikÛw by≥y juø wprawdzie za-mierzch≥π przesz≥oúciπ, ale pokryty øelaznymp≥aszczem pieÒ podsunπ≥ myúl, aby na jed-nym z wiedeÒskich placÛw ustawiÊ Ñrycerzaw øelazieî i pozwoliÊ, aby wbicie weÒ gwoü-dzia za stosownπ op≥atπ na cele wojenne po-czytywane by≥o za zaszczyt i czyn patriotycz-ny. Na prowincji, ktÛrπ takøe ogarnπ≥ zapa≥ za-bijania ÊwiekÛw, praktyczni Austriacy zastπ-pili drogie rzeüby figuralne Ñrycerzyî taÒszy-mi i praktyczniejszymi tarczami.

ZACZ £O SI  OD ÑKOLUMNYLEGION”Wî

W Galicji odpowiednikiem Ñrycerza wøelazieî by≥a ustawiona w Krakowie 16 sierp-nia 1915 roku ÑKolumna LegionÛwî. Promo-torem przedsiÍwziÍcia by≥ radca miejski i dzia-≥acz Departamentu Organizacyjnego Naczel-nego Komitetu Narodowego Witold Ostrow-ski. WokÛ≥ tej osoby zorganizowa≥ siÍ wnet ko-mitet ÑKolumny LegionÛwî, w ktÛrego sk≥a-dzie znalaz≥ siÍ takøe znany w tym czasie po-lityk konserwatywny, w≥aúciciel dÛbr niwi-skich, marsza≥ek powiatu kolbuszowskiego -Jan Hupka.

Podstawowym motywem podjÍcia tejakcji by≥a narastajπca z kaødym dniem wojnypotrzeba pomocy zwolnionym ze s≥uøby z po-wodu kontuzji bπdü inwalidztwa legionistomi rodzinom poleg≥ych. Trudne po≥oøenie tychsuperarbitrowanych legionistÛw oraz wdÛw

Jacek Bardan

Kolbuszowska �Tarcza Legionów�

nak≥ada≥a siÍ rutynowa mitrÍga i niechÍÊ ad-ministracji austriackiej, tak øe nawet przyzna-ne zasi≥ki wyp≥acane by≥y ze znacznym opÛü-nieniem. W zuboøonym wojnπ kraju rodzinywalczπcych o wolnoúÊ znajdowa≥y siÍ czÍstow dramatycznie trudnych warunkach mate-rialnych. SytuacjÍ prÛbowa≥y ratowaÊ lokal-ne inicjatywy, zw≥aszcza kÛ≥ Ligi Kobiet. Tow≥aúnie Liga Kobiet z Nowego Targu, jakopierwsza w Galicji, przygotowa≥a w czerwcu1915 r. w≥asnπ ÑTarczÍî, z ktÛrej dochÛd prze-znaczono na sieroty i wdowy po legionistach.Podnios≥e uroczystoúci krakowskiej ÑKolum-ny LegionÛwî by≥y nie tylko podjÍciem tegopomys≥u, ale w zamierzeniu DepartamentuOrganizacyjnego i kierownictwa NKN poczπt-kiem szerokiej, zorganizowanej akcji zbiera-nia funduszy na opiekÍ legionowπ, a jedno-czeúnie mobilizowania i jednoczenia spo≥e-czeÒstwa wokÛ≥ idei niepodleg≥oúciowej.

Sukces propagandowy (uroczystoúci ñjak to w Krakowie ñ mia≥y bogaty program ipodnios≥π atmosferÍ) oraz finansowy (w dwa

miesiπce zebrano ponad 30 tysiÍcy koron) sta≥siÍ zachÍtπ do podjÍcia szybkich dzia≥aÒ Ñbyw kraju ca≥ym obudzi≥a siÍ akcja podobnaprzez wbijanie gwoüdzi do tarcz specjalnie naten cel wykonanychî. Z Departamentu Orga-nizacyjnego NKN pop≥ynÍ≥y wiÍc do zarzπ-dÛw miast i gmin pisma zachÍcajπce do fun-dowania tarcz w porozumieniu z miejscowy-mi Komitetami Narodowymi (ekspozyturyNKN) i ewentualnie ko≥ami Ligi Kobiet NKN.Poniewaø w zamierzeniu organizatorÛw tar-cze mia≥y siÍ w przysz≥oúci znaleüÊ na Wawe-lu, tworzπc swoisty panteon ofiarnoúci naro-dowej, starano siÍ w okÛlnikach nakreúliÊ ja-kieú cechy ich jednorodnoúci. Zalecano wiÍcby robiÊ je w miarÍ moøliwoúci z drewna li-powego, z herbem danej miejscowoúci, z po-zostawieniem wolnej przestrzeni na wbiciegwoüdzi donatorÛw (1 gwÛüdü na 1cm2), znapisem okreúlajπcym nazwÍ miejscowoúci. Wtrosce o jakoúÊ estetycznπ oferowano dalekoidπcπ pomoc, tak przez znalezienie projektan-ta jak i wykonawcy tarczy. ZachÍcano, aby

projekty tarcz robionych Ñmiejscowymisi≥amiî przysy≥ano do oceny specjalniepowo≥anej komisji artystycznej.

KOLBUSZOWAZ TARCZ•

Kolbuszowa by≥a jednym zpierwszych miast, ktÛre odpowiedzia-≥y na apel NKN. Nie ulega wπtpliwo-úci, øe wiπøe siÍ to z osobπ Jana Hupkiñ prominentnego dzia≥acza w tym Ko-mitecie i jednoczeúnie prezesa lokalnej

ekspozytury - Powiatowego KomitetuNarodowego w Kolbuszowej. Dla niego

by≥a to wiÍc kwestia nie tylko patriotycz-nego obowiπzku, ale teø sprawa prestiøowa.

2 paüdziernika 1915 roku, na zebraniu PKN,podjÍto uchwa≥Í, aby zwrÛciÊ siÍ do Depar-tamentu Organizacyjnego NKN z proúbπ owykonanie tarczy z herbem Kolbuszowej imiejscem na wbicie 1000 gwoüdzi. Koordyna-torem ca≥ego przedsiÍwziÍcia wyznaczonoStanis≥awa Korolewicza, skarbnika, a jedno-czeúnie delegata Departamentu WojskowegoNKN na powiat kolbuszowski.

W tydzieÒ po wspomnianym posie-dzeniu, wykorzystanym byÊ moøe na przygo-towanie wizerunku herbu, Korolewicz pos≥a≥na adres Departamentu Organizacyjnego za-mÛwienie na tarczÍ okreúlajπc nierealnyoúmiodniowy termin realizacji. W Krakowiewykonanie projektu tarczy kolbuszowskiejpowierzone zosta≥o znanemu wÛwczas arty-úcie Antoniemu Procaj≥owiczowi, ktÛry zobo-wiπza≥ siÍ takøe dopilnowaÊ jego realizacjizrzekajπc siÍ ñ co znamienne - naleønego zato honorarium. Tak wiÍc z kasy gminnej Kol-buszowej ñ bo to w≥aúnie miasto by≥o funda-torem tarczy ñ wydano 231koron i 20 halerzy,z czego 230 koron policzy≥o sobie krakowskieMuzeum Techniczno-Przemys≥owe, gdzie wpracowni stolarskiej spod d≥uta JÛzefa StrÍkawysz≥a kolbuszowska Tarcza. Poniesiony wy-datek nie by≥ jak siÍ wydaje nadmierny: pobli-skie Ropczyce zap≥aci≥y za samo wykonanie250 koron, RzeszÛw 330, a Tarnobrzeg ñ 350.

Tarcza (gotowa w pierwszych dniachstycznia 1916 r.) zosta≥a przywieziona do Kol-buszowej przez Korolewicza w po≥owie lute-go. Wczeúniej Departament Organizacyjnyuzna≥ za stosowne zwrÛciÊ siÍ do Jana Hupki,aby ten obejrza≥ dzie≥o i wyrazi≥ swoje ewen-tualne uwagi. OdbiÛr nastπpi≥ najprawdopo-dobniej bez zastrzeøeÒ, ale na ods≥oniÍcie Tar-cza musia≥a czekaÊ jeszcze prawie trzy mie-

Jednπ z najbardziej oryginalnych akcji zbierania funduszy na wsparcie pol-skiego czynu zbrojnego w czasie I wojny úwiatowej by≥y tak zwane ÑTarcze Legio-nÛwî. Ten masowy ruch kwestarski, po≥πczony z manifestacjπ patriotyzmu, objπ≥przynajmniej 79 miejscowoúci (regionÛw) g≥Ûwnie w Galicji, chociaø po wyparciuRosjan z by≥ego KrÛlestwa, takøe i tam powsta≥o kilka lokalnych komitetÛw.

po poleg≥ych wynika≥o ze skomplikowanej sy-tuacji prawnej LegionÛw, ktÛrych nie obejmo-wa≥y od poczπtku wszystkie uregulowaniaodnoszπce siÍ do c. k. armii. Dodajmy jeszcze,øe wielu legionistÛw by≥o formalnie obywa-telami Rosji, a wiÍc obcego paÒstwa, z ktÛrymna dodatek Austria prowadzi≥a wojnÍ. Na to

Page 23: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

23

nr 11 (95)

W przysz≥ym roku tj. 2004 spo≥eczeÒ-stwo wsi Werynia bÍdzie uroczyúcie obcho-dziÊ 500 - lecie powstania swojej miejscowo-úci. Ma≥o jest osad po≥oøonych w po≥udnio-wo-zachodniej czÍúci Puszczy Sandomier-skiej o takim rodowodzie. Jedynie takiewsie, jak: RaniøÛw, Wola Raniøowska i Cmo-las majπ wczeúniejszπ metrykÍ powstania.

W chwili, gdy nasz narÛd zadecydowa≥w ogÛlnopolskim referendum o przystπpie-niu do Unii Europejskiej sta≥o siÍ jasne, øedzieje ca≥ej ÑWielkiej Ojczyznyî Polski, jak iÑMa≥ej Ojczyznyî Weryni sπ nam drogie icenne. Do tradycji kulturowej opartej naprzes≥ankach chrzeúcijaÒskich spo≥eczeÒstwopolskie bÍdzie siÍ zawsze odnosiÊ z pe≥nπwiarπ, poszanowaniem ca≥ego dorobku cy-wilizacyjnego i godnoúci kaødego Polaka.

Zwracamy siÍ do miejscowych w≥adzsamorzπdowych, instytucji, przedsiÍbior-cÛw, poszczegÛlnych spo≥ecznoúci lokal-nych, a przede wszystkim do mieszkaÒcÛwWeryni i rodakÛw rozrzuconych po ca≥ymúwiecie o aktywne uczestnictwo w tych ob-chodach jubileuszowych, a takøe o moralnei finansowe wsparcie.

Spo≥eczny Komitet ObchodÛw 500-le-cia Wsi Werynia przygotowuje programtych obchodÛw. G≥Ûwne uroczystoúci odbÍ-dπ siÍ w dniach 19 - 20 czerwca 2004 r.

APELSpo≥ecznego Komitetu ObchodÛw 500-lecia Weryni

W programie tym przewiduje siÍ:- Uroczystoúci zwiπzane z nadaniem

miejscowej Szkole Podstawowej imienia kpt.JÛzefa Batorego.

- Promocja ksiπøki Mariana PiÛrka: PiÍÊwiekÛw Weryni (1504 - 2004), Studium zdziejÛw wsi.

- Uroczyste wmurowanie tablicy upa-miÍtniajπcej jubileusz Ñ500 lat Weryniî.

- Uroczysta msza w weryÒskim koúcie-le úw. Maksymiliana Marii Kolbego po≥πczo-na z ods≥oniÍciem pomnika Chrystusa Mi-≥osiernego; w tym przypadku proboszcz iparafianie liczπ na ofiarnoúÊ spo≥eczeÒstwa.

- Spotkanie z rodakami.Organizatorzy przewidujπ w godzi-

nach popo≥udniowych takøe liczne impre-zy sportowe, m. in. turniej pi≥karski o pu-char Ñ500 - lat Weryniî, zawody straøackie ifestyn ludowy.

Wszyscy, ktÛrzy chcieliby KomitetowiOrganizacyjnemu pomÛc finansowo w zre-alizowaniu programu, podajemy nr kontabankowego: Bank SpÛ≥dzielczy w Kolbuszo-wej, nr konta: 91800008- 7852 - 27016 - 11.Adres: Spo≥eczny Komitet ObchodÛw 500-lecia Wsi Werynia, 36-100 Kolbuszowa, woj.podkarpackie.

WERYNIA, 25 PAèDZIERNIKA 2003 R.

ZDROWIE ...

Gruczo≥ krokowy (prostata, stercz) - jest tonarzπd wchodzπcy w sk≥ad mÍskiego uk≥adup≥ciowego. Znajduje siÍ pod pÍcherzem moczo-wym; przez jego miπøsz przebiega cewka mo-czowa. Prostata produkuje p≥yn nasienny, ktÛ-ry zwiÍksza øywotnoúÊ plemnikÛw.

U doros≥ego mÍøczyzny prostata jest wiel-koúci orzecha w≥oskiego i nie zmienia siÍ do oko-≥o 40 roku øycia. NastÍpnie rozpoczyna siÍ jejstopniowe powiÍkszanie. Przyjmuje siÍ po-wszechnie, øe przyczynπ ≥agodnego rozrostugruczo≥u krokowego sπ zmiany hormonalne, doktÛrych dochodzi w przebiegu naturalnego sta-rzenia siÍ. PowiÍkszony gruczo≥ krokowy uci-ska i zwÍøa úwiat≥o cewki moczowej, zaú wzmo-øone napiÍcie miÍúni prostaty dodatkowo Ñza-ciskaî cewkÍ. Powyøsze zmiany powodujπ wy-stπpienie wielu uciπøliwych objawÛw.

Objawy ≥agodnego rozrostu gruczo≥u kro-kowego:

, potrzeba czÍstszego oddawania moczu wciπgu dnia,

, koniecznoúÊ oddawania moczu w nocy,, nag≥e, trudne do powstrzymania uczucie

parcia na pÍcherz,, trudnoúci z rozpoczÍciem oddawania mo-

czu,, os≥abienie si≥y strumienia moczu,, uczucie nieca≥kowitego oprÛønienia pÍche-

rza moczowego,, przerywany strumieÒ moczu,, wykapywanie moczu po jego oddaniu.

W przypadku gdy cewka moczowa zosta-nie znacznie uciúniÍta przez powiÍkszonπ pro-statÍ moøe nawet dojúÊ do ca≥kowitej niemoø-

£agodny rozrost prostatynoúci oprÛønienia wype≥nionego moczem pÍ-cherza.

£agodny rozrost prostaty dotyczy wiÍk-szoúci mÍøczyzn w wieku podesz≥ym. MniejwiÍcej co trzeci mÍøczyzna po 50 roku øyciaprzyznaje siÍ do zaburzeÒ w oddawaniu mo-czu. Zaburzenia w oddawaniu moczu mogπ byÊspowodowane innymi chorobami gruczo≥u kro-kowego. Bierzemy pod uwagÍ zapalenie gruczo-≥u krokowego i raka gruczo≥u krokowego. Roz-poznanie wymaga dok≥adnego badania prze le-karza urologa. Przy wystÍpowaniu niewielkich,nieuciπøliwych dolegliwoúci zaleca siÍ: ograni-czenie p≥ynÛw w porze wieczorowej, d≥ugie spa-cery, unikanie przetrzymywania moczu, unika-nie przech≥adzania okolicy krocza.

Konieczne jest wykonanie badaÒ dodatko-wych: usg gruczo≥u krokowego, pÍcherza mo-czowego i nerek; badanie PSA - enzym gruczo-≥u krokowego. W przypadku patologii - usgtransrektalne (czyli przez odbytnicÍ) i biopsjagruczo≥u (czyli pobranie wycinka przy pomocynak≥ucia).

LECZENIE FARMAKOLOGICZNE:Preparaty pochodzenia roúlinnego - powo-

dujπ z≥agodzenie niewielkich zazwyczaj dolegli-woúci w poczπtkowej fazie choroby.

Leki dzia≥ajπce na rozluünienie miÍúni pro-staty i cewki moczowej - przyczyniajπ siÍ do po-prawy oddawania moczu i ≥agodzπ objawy pod-raønienia pÍcherza. Z uwagi na mechanizmdzia≥ania nazywa siÍ je alfa-blokerami. Sπ to lekistosowane najczÍúciej, a z≥agodzenie dolegliwo-úci nastÍpuje zazwyczaj juø po kilku dniach ichprzyjmowania.

LECZENIE ZABIEGOWE:Gdy objawy sπ bardzo dokuczliwe lub gdy

dojdzie do znacznego rozrostu gruczo≥u wska-zane jest leczenie operacyjne. Istnieje kilka moø-liwoúci i o wyborze na podstawie obrazu cho-roby decyduje urolog.

PamiÍtajmy:Przekroczenie 50 roku øycia przez mÍøczy-

znÍ powinno siÍ wiπzaÊ z regularnπ, corocznπwizytπ u urologa w celu oceny stanu prostaty.

DR N. MED. JAROS£AW RAGAN

17 ñ 23 listopada ul. ObroÒcÛw Pokoju 1724 ñ 30 listopada ul. Plac Wolnoúci 371ñ7 grudnia ul. Pi≥sudskiego 88 ñ 14 grudnia ul. 11 Listopada 615 ñ 21 grudnia ul. ObroÒcÛw Pokoju 17

NOCNE DY¯URY APTEK

siπce. Powiatowy Komitet Narodowy wyzna-czy≥ termin na niedzielÍ 7 maja, ≥πczπc tπ uro-czystoúÊ z obchodami rocznicy Konstytucji 3Maja. Tego dnia o godzinie 9 odby≥o siÍ wkoúciele parafialnym naboøeÒstwo po≥πczonez okolicznoúciowym kazaniem, zaú po mszysprzedawano wydawnictwa NKN i Samary-tanina Polskiego. Ods≥oniÍcie Tablicy nastπpi-≥o o 5 po po≥udniu. Najpierw stosownπ mowÍwyg≥osi≥ Jan Hupka, potem przystπpiono dowbijania gwoüdzi, z czego zebrano ok. 500 ko-ron. Skromne uroczystoúci zakoÒczy≥y siÍ wie-czorkiem muzyczno-wokalnym po≥πczonymz wystÍpem przygotowanym przez uczniÛwi nauczycieli gimnazjum.

Od tego dnia Tarcza LegionÛw wisia≥a wkolbuszowskim magistracie (by≥ to parterowy,drewniany budynek stojπcy do koÒca lat 30.XX w. w miejscu dzisiejszej komendy policji).ChÍtni darczyÒcy mogli wbijaÊ gwoüdzie kaø-dej niedzieli po naboøeÒstwie, co do koÒcamaja podnios≥o zebranπ sumÍ do 520 koron.£πcznie, do wrzeúnia 1917 roku kolbuszowia-nie przeznaczyli w ten sposÛb na opiekÍ le-gionowπ 580 koron. Dla porÛwnania: w tymczasie Ropczyce zebra≥y 1185 koron, Nisko2400, a Tarnobrzeg prawie 3400. Pieniπdze,zgodnie z instrukcjπ Departamentu Organiza-cyjnego, zosta≥y przes≥ane do Krakowa na fun-dusz ÑlegionistÛw inwalidÛw, jakoteø wdÛwi sierot po legionistach poleg≥ychî.

Warto dodaÊ, øe na terenie powiatu kol-buszowskiego w≥asnπ TarczÍ LegionÛw ufun-dowa≥ jeszcze Soko≥Ûw. Tamta szczÍúliwieprzetrwa≥a do dzisiaj ñ po kolbuszowskiej zo-sta≥ tylko jej wizerunek. r

Page 24: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

24

nr 11 (95)ì D r o g i

panie Stanis≥a-wie, jako jedenz TwoichuczniÛw pra-gnÍ z≥oøyÊ Ciw imieniu ca≥ejrzeszy wycho-wankÛw, ktÛ-rych przezwiele latkszta≥ci≥eú iwychowywa-≥eú serdecznepodziÍkowa-nie. MÛwi≥eú, øenie moøesz spo-czπÊ gdzie indziej, jak tylko na naszym cmen-tarzu w TrzÍsÛwce, bo nie mÛg≥byú opuúciÊtych setek swoich dzieci. By≥eú nam drugim oj-cem, szczegÛlnie tym, ktÛrzy jak Ty znajdowa-li w sobie teatralnπ pasjÍ. PoúwiÍci≥aú nam czasi doúwiadczenie, wk≥adajπc w to ca≥e swe ser-ce. Na pewno nie ma wúrÛd nas takich, ktÛrzyudajπc siÍ do Ciebie po pomoc czy radÍ ode-szliby z niczym. Twoje serce by≥o otwarte szcze-rze dla wszystkich. By≥eú wzorem cierpliwego,serdecznego i øyczliwego pedagoga - nieprze-úcignionym mistrzem. Øal dziú úciska nasze ser-ca, øe nigdy juø nie us≥yszymy Twoich barw-nych opowieúci historycznychî

J”ZEF SUDO£

Wspomnienieo Stanis≥awie Wπsowiczu

Zgodnie z øyczeniem zmar≥y Stanis≥awWπsowicz zosta≥ pochowany na cmentarzuparafialnym w TrzÍsÛwce. W tej miejscowoúcipracowa≥ jako nauczyciel, a pÛüniej dyrektorszko≥y podstawowej, w latach 1946-1990. Wtym úrodowisku spÍdzi≥ wiÍkszoúÊ swego øy-cia i zøy≥ siÍ z tamtejszπ spo≥ecznoúciπ, z miesz-kaÒcami i uczniami jak z najbliøszπ rodzinπ.

Urodzi≥ siÍ w Kolbuszowej Dolnej. PoukoÒczeniu szko≥y podstawowej i úredniejogÛlnokszta≥cπcej studiowa≥ na wyøszej uczel-ni w Krakowie historiÍ.

Dyrektor Stanis≥aw Wπsowicz rozpoczπ≥pracÍ w oúwiacie w 1946 r., pracujπc w niej nie-przerwanie do przejúcia na emeryturÍ w 1990r. W roku szkolnym 1948/49 przyby≥ do TrzÍ-sÛwki rozpoczynajπc wspÛ≥pracÍ szko≥y ze úro-dowiskiem jako nauczyciel i dyrektor tamtej-szej szko≥y od lutego 1951r. do przejúcia na eme-ryturÍ. By≥ wspania≥ym pedagogiem i dzia≥a-czem kulturalno-oúwiatowym, cenionym przezm≥odzieø szkolnπ i rodzicÛw. WspÛ≥pracowa≥úciúle z rodzicami i komitetem rodzicielskim iorganizacjami spo≥eczno- politycznymi, oúwia-towymi i kulturalnymi, w trosce o rozwÛjoúwiaty i kultury w úrodowisku. BÍdπc dyrek-torem szko≥y podstawowej w TrzÍsÛwce w la-

tach 1951-1983 zmodernizowa≥ i unowoczeúni≥szko≥Í. W 1951 r. z jego inicjatywy i czynu spo-≥ecznego zosta≥y oddane do uøytku szko≥ydwie sale lekcyjne. W tym teø roku zakupi≥ doszko≥y radioodbiornik ìRodinaî ze sk≥adek izbiÛrki przez uczniÛw surowcÛw wtÛrnych. ZeúrodkÛw spo≥ecznych i pomocy PRN zosta≥ za-kupiony pierwszy we wsi telewizor ìJantarî,ktÛry gromadzi≥ mieszkaÒcÛw wsi w placÛw-ce kulturalno-oúwiatowej, ktÛrπ siÍ opiekowa≥,a na uroczyste jej otwarcie w szkole przyby≥ mi-nister kultury i sztuki Garstecki. Otwarcie by≥otransmitowane przez radio i telewizjÍ. Nie mniejwaønym wydarzeniem by≥o teø spotkanie gen.Romla - obroÒcy Warszawy 1939r. z mieszkaÒ-cami TrzÍsÛwki - autora ksiπøki ìObrona War-szawyî, ktÛrego zaprosi≥ S. Wπsowicz.

Mobilizowa≥ rodzicÛw, m≥odzieø do czy-nÛw spo≥ecznych. Przyczyni≥ siÍ znacznie dobudowy drogi: TrzÍsÛwka - Cmolas, TrzÍsÛw-ka - Jagodnik. Organizowa≥ oúwiatÍ dla doro-s≥ych na kursach wieczorowych, takøe ìSzko≥ÍPrzysposobienia Rolniczegoî. Stosunek do øy-cia i wieloletniej pracy nauczycielskiej mgraStanis≥awa Wπsowicza zawar≥ w mowie poøe-gnalnej obecny dyrektor Szko≥y PodstawowejKrzysztof Wrona:

Jerzy Fitas urodzi≥ siÍ 5 maja 1939 roku wKoziej Woli w powiecie koneckim. W 1962 rokuukoÒczy≥ studia wyøsze na Politechnice ålπ-skiej, uzyskujπc dyplom magistra inøynieragÛrnictwa. Rok pÛüniej wstπpi≥ w zwiπzekma≥øeÒski z Helenπ Kiwak zamieszka≥π w Kol-buszowej, rÛwnieø absolwentkπ Politechnikiålπskiej.

Od kwietnia 1964 roku Jerzy Fitas za-mieszka≥ w Kolbuszowej, podejmujπc pracÍ wWojewÛdzkim PrzedsiÍbiorstwie Geologicz-nym i Eksploatacji SurowcÛw Mineralnych wRzeszowie, a nastÍpnie Rzeszowskim PrzedsiÍ-biorstwie Geologicznym Eksploatacji Kruszy-wa i SurowcÛw Mineralnych. Od 2 maja 1966roku rozpoczπ≥ pracÍ w Kolbuszowej w przed-siÍbiorstwie, ktÛre aktualnie nosi nazwÍ Przed-siÍbiorstwo Przemys≥u BetonÛw ÑPrefabet -Kolbuszowa" SpÛ≥ka Akcyjna. W ÑPrefabet -Kolbuszowa" pe≥ni≥ rÛøne funkcje techniczne,

Wspomnienie Jerzego FitasamiÍdzy innymi by≥ kierownikiem Zak≥adu Be-tonÛw w Kolbuszowej, a ostatnie 16 lat przedprzejúciem na emeryturÍ ñ co nastπpilo 30 li-stopada 1997 - by≥ dyrektorem Zak≥adu Beto-nÛw w G≥ogowie M≥p.

Jerzy Fitas za pracÍ i udzia≥ øyciu spo≥ecz-nym zosta≥ odznaczony: Brπzowym KrzyøemZas≥ugi, Medalem 40-lecia Polski Ludowej, Z≥o-tπ Odznakπ Zas≥uøony dla P.P.B. Prefabet-Kol-buszowa, Odznakπ Honorowπ Za Zas≥ugi dlaOúwiaty, Brπzowym Medalem Za Zas≥ugi dlaPoøarnictwa, Odznakπ Zas≥uøony dla Woje-wÛdztwa Rzeszowskiego, Z≥otπ Odznakπ Za-s≥uøony dla Budownictwa i Przemys≥u Mate-ria≥Ûw Budowlanych.

W latach 1990 - 1998 Jerzy Fitas by≥ rad-nym Rady Miejskiej w Kolbuszowej, a od 1990do 1994 pe≥ni≥ funkcjÍ jej Przewodniczπcego.Jako Przewodniczπcy Rady Miejskiej Pierwszejkadencji inicjowa≥ i wspiera≥ dzia≥ania majπce

na celu utwo-rzenie w Kol-b u s z o w e jUrzÍdu Rejo-nowego -szczebla ad-ministracj ir z π d o w e jpoprzedza-jπcego po-wstanie po-wiatÛw, atakøe utrzy-mania po≥π-czenia kole-jowego Rze-szÛw - Kolbuszowa - Nowa DÍba.

Jerzy Fitas by≥ cz≥owiekiem odznaczajπ-cym siÍ wysokπ osobistπ kulturπ, by≥ osobπ do-ciekliwπ i wykazujπcπ dba≥oúÊ o interes publicz-ny. Zmar≥ po ciÍøkiej chorobie 16 paüdziernika2003 roku.

CzeúÊ jego pamiÍci.BARBARA BOCHNIARZ

Koledze

lek. med. Wojciechowi Fitasowiwyrazy szczerego wspÛ≥czucia

z powodu úmierci

OJCAsk≥adajπ pielÍgniarki i lekarze

Oddzia≥u Chirurgii OgÛlneji Urologii

Koledze

Januszowi Mytychowiwyrazy wspÛ≥czucia

z powodu úmierci

OJCAsk≥ada grono pedagogiczne

Gimnazjum Nr 1w Kolbuszowej

Page 25: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

25

nr 11 (95)

Na terenie Nadleúnictwa Kolbuszowa jest wiele atrak-cyjnych miejsc - w tych najchÍtniej odwiedzanych budujesiÍ parkingi úrÛdleúne, zielone klasy i úcieøki przyrodnicze.

W≥aúnie 21 paü-dziernika udostÍp-niono uroczyúcie tu-rystom trasÍ rowero-wπ na úcieøce eduka-cyjno - przyrodniczejÑDymarkaî.

Okolica bogataw úlady kwitnπcegotu przed wiekamiprzemys≥u, rozleg≥elasy i wiele atrakcjiprzyrodniczych sta≥asiÍ idealnym miej-scem do budowyúcieøki. Wiosnπ takipomys≥ zg≥osi≥a paniTeresa Maciπg, na-uczycielka z Gimna-zjum w Cmolasie. Za-interesowa≥a nim le-únikÛw i wÛjta gminyCmolas EugeniuszaGalka. WspÛlnymi si-≥ami zosta≥ opraco-wany projekt obiektu.Do jego realizacji

przystπpiono bardzo szybko. By≥o to moøliwe dziÍki wzajemnemuzrozumieniu i zgromadzeniu odpowiednich funduszy, ktÛre pocho-dzi≥y z Nadleúnictwa Kolbuszowa, WojewÛdzkiego Funduszu Ochro-ny årodowiska i Gospodarki Wodnej w Rzeszowie oraz Gminy Cmo-las.

Poczπtek wyznaczonego szlaku, zielona klasa i ma≥a pÍtla spa-cerowa zosta≥y wybudowana w ÑDymarceî - przysiÛ≥ku Porπb Dy-marskich. Nazwa ta pochodzi od znajdujπcych siÍ tu niegdyú urzπ-dzeÒ s≥uøπcych do wytopu øelaza. åcieøka sk≥adajπca siÍ z trzechpÍtli o ≥πcznej d≥ugoúci oko≥o 25 kilometrÛw wyposaøona jest w wie-le tablic edukacyjnych o tematyce przyrodniczej i historycznej. Ma≥πpÍtlÍ poprowadzono miÍdzy piÍknymi i okaza≥ymi dÍbami objÍty-mi ochronπ jako pomniki przyrody. Na ca≥ej trasie umieszczono wiele≥awek, na ktÛrych moøna odpoczπÊ po pokonywaniu poszczegÛlnychjej fragmentÛw. Znajdujπca siÍ tu duøa iloúÊ koszy zapewni czystoúÊokolicznego lasu. DziÍki barwnym tabliczkom moøna poznaÊ wiele

drzew, krzewÛw iroúlin runa. Wyda-no rÛwnieø barwnyprzewodnik, ktÛryprzybliøy i u≥atwikorzystanie z wy-znaczonego szlaku.

W pierw-szym, otwierajπ-cym úcieøkÍ przej-úciu wziÍ≥o udzia≥bardzo wiele osÛb.Najpierw uroczy-stego przeciÍciagrubej øerdzi doko-nali: w imieniu Sta-rosty Kolbuszow-skiego - Wies≥awWalat, nastÍpnieprezes WojewÛdz-kiego FunduszuOchrony årodowi-ska i GospodarkiWodnej Les≥aw Bu-dzisz, wÛjt Euge-niusz Galek. CiÍcie

Trasa rowerowa �Dymarka�

OFERUJE W SPRZEDAØY

rrrrr Zak≥adanie zieleÒcÛwrrrrr PielÍgnacja trawnikÛw i øywop≥otÛwrrrrr Wykonanie oczek wodnychrrrrr Kompleksowe nawadnianie

rrrrr Drzewka i krzewy owocowerrrrr Drzewka i krzewy ozdobnerrrrr Nasiona trawrrrrr Ziemie ogrodnicze i nawozyrrrrr årodki ochrony roúlin

US£UGI OGRODNICZE

zakoÒczy≥ nadleúni-czy NadleúnictwaKolbuszowa Kazi-mierz Kriger i zapro-si≥ wszystkich zgro-madzonych na trasÍprzejúcia, po ktÛrejprowadzi≥ zastÍpcanadleúniczego Stani-s≥aw Peret. Po dojúciudo Ñzielonej klasyîwszyscy zatrzymalisiÍ przy ognisku iuczestniczyli w krÛt-kiej lekcji historii po-prowadzonej przezMacieja SkowroÒskie-go. PÛüniej wszyscywyruszyli na niebie-skπ trasÍ. Zobaczylina niej miÍdzy inny-mi úlady bytowania ipracy bobrÛw orazwiele innych ≥adnychfragmentÛw lasu. Poprzyjemnym space-rze wszyscy zostalizaproszeni do zwiedzenia zabytkowego koúcio≥a w PorÍbach Dymar-skich. Zebrani mieli przyjemnoúÊ us≥yszeÊ jego krÛtkπ historiÍ opo-wiedzianπ przez proboszcza ks. Tadeusza Kukulskiego oraz zoba-czyÊ ciekawe zabytkowe wnÍtrze. Na zakoÒczenie wszyscy spotkalisiÍ przy ognisku oraz podanej w ten ch≥odny dzieÒ ciep≥ej herbacie.

BART£OMIEJ PERET

Przewodnikiem po úcieøce by≥ Stanis≥aw Peret.

Dzieje kuünicy opowiedzia≥ Maciej SkowroÒski

Projekt Teresy Maciπg spe≥ni≥ siÍ bardzo szybko.

Page 26: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

26

nr 11 (95)

21 paüdziernika na terenie przylegajπ-cym do Liceum OgÛlnokszta≥cπcego przepro-wadzono jesienne sztafetowe biegi prze≥ajo-we szkÛ≥ úrednich - 10 x 800 m. OprÛcz go-spodarzy wziÍ≥y udzia≥ dwie szko≥y z powia-tu kolbuszowskiego: ZespÛ≥ SzkÛ≥ Agrotech-niczno Ekonomicznych z Weryni oraz ZespÛ≥SzkÛ≥ Technicznych z Kolbuszowej.

Jako pierwsze wystartowa≥y dziewczÍ-ta. Do trzeciej zmiany prowadzi≥a przedsta-wicielka ZST, od czwartej na czo≥o wysu-nÍ≥a siÍ Agnieszka Jakubowska uczennicaLO i taki stan utrzyma≥ siÍ do ostatniejdziesiπtej zmiany, na ktÛrej dosz≥o do zdu-blowania sztafety z Weryni. Po rywalizacjidziewczπt na linii startu stanÍli ch≥opcy, tusytuacja ukszta≥towa≥a siÍ od szÛstej zmia-ny, kiedy to zdecydowanπ przewagÍ uzy-ska≥ Pawe≥ Puzio z LO. Sztafeta dziewczπti ch≥opcÛw z Liceum OgÛlnokszta≥cπcegookaza≥a siÍ bezkonkurencyjna, zdobywajπcpierwsze miejsca. Drugie miejsce wywal-czyli sportowcy z ZST, trzecie przypad≥oZSAE z Weryni.

Sztafeta naprze≥aj

W hali Liceum OgÛlnokszta≥cπce-go rozegrano turniej pi≥ki rÍcznej dziew-czπt i ch≥opcÛw. Do rywalizacji przy-stπpi≥o 6 zespo≥Ûw z trzech szkÛ≥ po-nadgimnazjalnych powiatu kolbuszow-skiego.

Zawodnicy LO wygrali wszystkie me-cze zdobywajπc I miejsce. Kolejno uplasowa-≥y siÍ ZespÛ≥ SzkÛ≥ Technicznych i ZespÛ≥SzkÛ≥ Agrotechniczno Ekonomicznych z We-ryni.

Najlepszym strzelcem turnieju zosta≥Tomasz Cetnarski 16 bramek, Beniamin Rzπ-sa zaaplikowa≥ 12 trafieÒ, wysokπ skutecz-noúÊ zaprezentowali bramkarze Marcin Ple-ban i Pawe≥ Tomczyk. W druøynie dziewczπtLO bardzo dobrze broni≥a Monika OpaliÒska,a czÍsto trafia≥a Agnieszka Kosiorowska.

W zespole gospodarzy wystπpili: Mar-cin Pleban, Pawe≥ Tomczyk, Daniel JamrÛz,Tomasz Cetnarski, Wojciech Kogut, BeniaminRzπsa, Marcin Kret, Mateusz Bπk, WojciechBrÛzda, Artur Witas, £ukasz Nowak, Mate-usz Serafin, Marek WrÛbel, Grzegorz Bia≥ek,Bartosz Skowron .

ZespÛ≥ dziewczπt reprezentowa≥y: Do-minika Molik, Monika OpaliÒska, Magdale-na Cudo, Wioletta Øarkowska, Ewa JamrÛz,Paulina Sudo≥, Anna Barnaú, Agnieszka Ko-siorowska, Gabriela Romaniuk, Ewelina Ty-lutka, Justyna Kosiorowska, Agata Skowron.

A.WILK

SzczypiorniúciLiceum

OgÛlnokszta≥cπcegonajlepsi!

Druøyna dziewczπt z LO z nauczycielem W≥adys≥awem Koümicem.

DziewczÍta z LO bieg≥y w sk≥adzie: napierwszej zmianie Eløbieta Lubach, nastÍp-nie Joanna Flis, Paulina Dziedzic, AgnieszkaJakubowska, Aleksandra Motowid≥o, Kata-rzyna Nagaú, Joanna Kostuj, Ewa JamrÛz,Agata Nowotny i Beata Rusin.

Ch≥opcy: Krzysztof Dryja, Micha≥ Je-mio≥o, Micha≥ Zaskalski, Damian Maciπg,Adam Derlecki, Pawe≥ Puzio, £ukasz Nowak,Marcin Marut, Krzysztof Cieúlik i jako dzie-siπty pa≥eczkÍ przejπ≥ Daniel JamrÛz.

A. WILK

W Kolbuszowej od siedmiu lat dzia≥asekcja karate. Prowadzi jπ sensej Roman Je-mio≥o - posiadacz I dana (czarny pas). Co-rocznie organizowane sπ w ramach zajÍÊ obo-zy sportowe. Latem tego roku - od 11 do 22sierpnia - karatecy wypoczywali w MajdanieSopockim, nieopodal RoztoczaÒskiego Par-ku Narodowego nad jeziorem Sopot. M≥o-dzieø z Kolbuszowej przebywa≥a tam z gru-pami karatekÛw z Sandomierza i Gorzyc.ZajÍcia prowadzili instruktorzy z PolskiegoZwiπzku Karate - Andrzej Or≥owski (3 dan),Roman Jemio≥o (1 dan), Krzysztof Ostrowski(1 dan). Z takiej formy letniego wypoczynkuskorzysta≥o 80 osÛb.

OB”Z KARATESekcja karate dzia≥a przy KKS ÑKolbu-

szowiankaî. Obecnie na zajÍcia uczÍszczaoko≥o 40 osÛb. Ta sztuka walki, jako jedna znielicznych dyscyplin, rozwija wszystkie par-tie miÍúni i jest bardzo przydatna do samo-obrony. Moøna jπ ÊwiczyÊ przez ca≥e øycie,bez wzglÍdu na wiek i p≥eÊ. Kszta≥tuje onawytrwa≥oúÊ, gibkoúÊ i koordynacjÍ ruchowπ.Treningi prowadzone w dwÛch grupach wie-kowych. Odbywajπ siÍ na sali gimnastycznejprzy szkole Podstawowej nr 1 w Kolbuszo-wej, w kaødy poniedzia≥ek i úrodÍ w godzi-nach od 18.00 do 19.00.

EWA BUJAK I ROMAN JEMIO£O

Na obozie sportowym wypoczynek ≥πczy siÍ z nietypowymi treningami.

SPORT ...

Page 27: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

27

nr 11 (95)

Ludowy ZespÛ≥ Sportowy CERAMIKA wHadykÛwce za≥oøony zosta≥ 30 wrzeúnia 2001roku. Prowadzi dzia≥alnoúÊ w sekcji pi≥ki noø-nej, ktÛra zg≥oszona zosta≥a do rozgrywek kla-sy B podokrÍgu Stalowa Wola w sezonie 2002/03.

Pi≥karze Ceramiki swoje mecze rozgrywajπw sπsiednim Komorowie, gdyø ich boisko niezosta≥o dopuszczone do rozgrywek. Problememsπ linie elektryczne przebiegajπce nad boiskiem,jeøeli zostanπ przesuniÍte to miejscowi futboli-úci bÍdπ mogli graÊ na swoim.

Klubowi prezesuje JÛzef Urban, ktÛry stoina czele 5-osobowego zarzπdu. Pierwszym tre-nerem Ceramiki by≥ JÛzef Chrzπstek, ktÛry ze-bra≥ wokÛ≥ siebie spore grono mi≥oúnikÛw fut-bolu. NastÍpne treningi prowadzi≥ i stal na bram-ce by≥y zawodnik Stali Nowa DÍba WojciechKrzeszewski. Aktualnie jest on asystentem An-drzeja MajdaÒskiego (takøe by≥y zawodnik Sta-li Nowa DÍba) i w razie potrzeby jeszcze broni.Kierownikiem druøyny jest Krzysztof ZiÍba.

W pierwszym sezonie gry Ceramika pla-sowa≥a siÍ w gÛrnej po≥Ûwce tabeli, w tym sezo-nie znajduje siÍ w úcis≥ej czo≥Ûwce i ma duøeszanse na awans do klasy A, gdyø wywalczπ gotrzy czo≥owe druøyny. OprÛcz druøyny senio-rÛw w klubie sπ jeszcze juniorzy, ktÛrzy grajπprzedmecze w klasie B. Prowadzona jest takøeszkÛ≥ka pi≥karska, w ktÛrej trenujπ trampkarze.

MICHA£ FRANCZYK

LZS CERAMIKA HadykÛwka

GÛrny rzπd od lewej: Stanis≥aw Czachor, Krzysztof Serafin, Janusz Urban, Ryszard RzemieÒ, £ukaszJadach, Andrzej MajdaÒski - grajacy trener, Grzegorz Ordon, Czes≥aw Taraszka, Gustaw Tereszkie-wicz, Piotr KamiÒski. Dolny rzπd od lewej: JÛzef Urban - prezes, Wojciech Krzeszewski - II trener,Rafa≥ StrÛø, Damian Mokrzycki, £ukasz Poborca, Waldemar Pajπk, Aleksander Durak, Micha≥ Wro-na, Fryderyk K≥os - kierownik druøyny.

GÛrny rzπd od lewej: JÛzef Urban - prezes, Mariusz Dudek, £ukasz Mazur, Arkadiusz Tomczyk, Krzysz-tof Serafin, £ukasz KrzysztofiÒski, Wojciech Majewski, Kamil BoroÒ, Tomasz Hodor, Fryderyk Pak≥os- kierownik druøyny. Dolny rzπd od lewej: Damian ZiÛ≥kowski, Andrzej Mnich, Adrian ålaga, JacekOlesiak, Pawe≥ BoroÒ, Dawid Majewski, Damian Franuszkiewicz.

W£ADZE KLUBUZARZ•DPrezes ñ JÛzef UrbanZ-ca ñ Edward BajorSkarbnik ñ Jan DziubaSekretarz ñ Krzysztof TomczykCz≥onek ñ Fryderyk Pak≥os

KOMISJA REWIZYJNA

Przewodniczπcy- Aleksander MokrzyckiCz≥onkowie- Arkadiusz Brzoza- Janusz Gancarz

WYNIKI W RUNDZIE JESIENNEJSEZONU 2003/04Seniorzy

LZS Cygany 0:2KS LZS Krzπtka 6:0KOLEJARZ Knapy 2:0LKS Tarnowska Wola 2:0TEMPO Cmolas 0:1JUNIOR ZAKRZ”W Tarnobrzeg 5:1ENERGOPOL Stale 11:0B£EKITNI KomorÛw 2:0P£OMIE— ChmielÛw 0:0LASOWIAK Wola Baranowska 2:0STRZELEC Dπbrowica 1:2PIAST ØUPAWA .....

KADRA KLUBUSENIORZY:Piotr KAMI—SKI, Andrzej MAJDA—SKI, £ukasz JADACH, £ukasz POBORCA, Cze-

s≥aw TARASZKA, Dariusz MAJEWSKI, Gustaw TERESZKIEWICZ, Ryszard RZEMIE—,Aleksander DURAK, Janusz URBAN, Micha≥ WRONA, Grzegorz DRDON, Damian MO-KRZYCKI, Pawe≥ SERAFIN, Stanis≥aw CZACHOR, Rafa≥ STR”Ø, Waldemar PAJ•K,Wojciech KRZESZOWSKI, Robert MOKRZYCKI.

JUNIORZY:£ukasz KRZYSZTOFI—SKI, Arkadiusz TOMCZYK, Mariusz DUDEK, Krzysztof SE-

RAFIN, Damian ZI”£KOWSKI, Dawid MAJEWSKI, £ukasz MAZUR, Pawe≥ BORO—,Kamil BORO—, Jacek OLESIAK, Adrian SZLAGA, Damian FRANUSZKIEWICZ, AndrzejMNICH, Wojciech MAJEWSKI, Tomasz HODOR, £ukasz STR”Ø.

TRENER ñ Andrzej MAJDA—SKIASYSTENT ñ Wojciech KRZESZEWSKI

SPONSORZYUrzπd Gminy w CmolasieZCB Ceramika HadykÛwkaDreMex Rudna Ma≥a - Stanis≥aw BrÛzda

Kluby sportowe powiatu kolbuszowskiego:

Page 28: P. Michno - Epitafia - BibliotekaKolbuszowacyfrowa.bibliotekakolbuszowa.pl/Content/259/Ziemia... · wtarzamy je wielokrotnie jak gdyby chc„c uciec od Jego nauki i zag‡uszyæ to,

listopad 2003

28

nr 11 (95)

KOLBUSZOWA, UL. 11 LISTOPADA 3Z A P R A S Z A

VVVVV DOLNA KONDYGNACJA: AGD, RTV, ART. ELEKTRYCZNE, 1001 DROBIAZGÓW (SERWISYOBIADOWE, SZTUÆCE, PLASTIKI, �RODKI CZYSZCZ¥CE I PIOR¥CE, ITP.), KWIACIARNIA,PASMANTERIA, WYPIEK CIASTEK, ARTYKU£Y DLA NIEMOWL¥T

VVVVV PARTER: ART. SPO¯YWCZE, MONOPOLOWE, CHEMIA GOSPODARCZA, US£UGI FOTO, KANTORWYMIANY WALUT, BANKOMAT

VVVVV I PIÊTRO: ODZIE¯ DAMSKA I MÊSKA, OBUWIE DAMSKIE I MÊSKIE, ZABAWKI, KOSMETYKI,PAMI¥TKI OKOLICZNO�CIOWE, ROZLEWNIA PERFUM, ART. SZKOLNE I PAPIERNICZE, �WIATDZIECKA, SKLEP MUZYCZNY, BI¯UTERIA, EKOPRALNIA

VVVVV II PIÊTRO: SPECJALISTYCZNE GABINETY LEKARSKIE, BADANIA USG, EKG, GABINETGINEKOLOGICZNY, GABINET REHABILITACYJNY (FIZYKOTERAPII), GABINET PIELÊGNIARSKI, ANALITYKA

CENTRUM ZABAW DLA DZIECI

FFFFFIIIIIGGGGGIIIIIEEEEELLLLLEEEEEKKKKKZaprasza dzieci i rZaprasza dzieci i rZaprasza dzieci i rZaprasza dzieci i rZaprasza dzieci i rodziców !!!odziców !!!odziców !!!odziców !!!odziców !!!

Czynne: pon. – pt. 8.00-17.00, sobota 9.00 - 16.00,niedziela 14.30-16.00

Kolbuszowa, ul. Jana Paw³a II 8tel. 22 70 258, wew. 33

Bilety do nabycia:L O nr tel. 22 71 545, 22 71 530

w Hali Widowiskowo - Sportowejprzy L O Kolbuszowa

Rozpoczêcie godz. 1900

Gwarantujemy:

qqqqq doborow¹ orkiestrêqqqqq smaczne posi³kiqqqqq wy�mienit¹ zabawê

Absolwenci L O Kolbuszowa 5% zni¿ki

Dochód zostanie przeznaczony na cele edukacyjnenaszej szko³y.

Organizator: L O Kolbuszowa

Cena biletu: 200 z³ (od pary)