OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w...

47

Transcript of OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w...

Page 1: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz
Page 2: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz
Page 3: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz
Page 4: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz
Page 5: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

ISBN 97883-242-1114-2

Page 6: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp 5

Mężowi

Page 7: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp6

Page 8: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp 7

Ale gdzie właściwie łączy się ze sobą theoria,praxis i poiesis?

John Llevelyn

Page 9: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp8

Page 10: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp 9

Skróty

A – J.-F. Lyotard (avec J.-L. Thébaud), Au juste, Paris 1979.AC – P. de Man, Alegorie czytania. Rousseau, Nietzsche, Rilke i Pro-

ust, przeł. A. Przybysławski, Kraków 2004.AI – S. Sontag, Against Interpretation and Other Essays, New York

1966, polski przekład M. Olejniczak, „Literatura na Świecie”1979, nr 9.

AR – M. Krieger, Introduction: The Literary, The Textual, The So-cial, w: The Aims of Representation. Subject/Text/History, ed. byM. Krieger, New York 1987.

AST – W. Iser, Apelatywna struktura tekstów. Nieokreśloność jakowarunek oddziaływania prozy literackiej, przeł. M. Łukasiewicz,„Pamiętnik Literacki” 1980, z. 1.

AT – Against Theory. The Literary Studies and the New Pragma-tism, ed. by W. J. T. Mitchell, Chicago–London 1985.

BI – P. de Man, Blindness and Insight. Essays in the Rhetoric ofContemporary Criticsm, New York 1971. Odwołuję się do wy-dań z 1971 i 1983, przy skrócie podaję rok wydania.

BT – P. Barry, Beginning Theory. An Introduction to literary andCultural Theory, Manchester–New York 1995.

CI – L. Bersani, Czy istnieje nauka o literaturze?, przeł. E. Pszczo-łowska, „Pamiętnik Literacki” 1974, z. 3.

CL – J. P. Sartre, Czym jest literatura? Wybór szkiców krytycznolite-rackich, wybór A. Tatarkiewicz, przeł. J. Lalewicz, wstęp T. M.Jaroszewski, Warszawa 1968.

D – Z. Bauman, Dwa szkice o moralności ponowoczesnej, Warsza-wa 1994.

Page 11: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty10

DS – R. Barthes, Działalność strukturalistyczna, przeł. A. Tatarkie-wicz, w: tegoż, Mit i znak. Eseje, oprac. J. Błoński, Warszawa 1970.

EH – P. Ricoeur, Egzystencja i hermeneutyka. Rozprawy o metodzie,wybór, opracowanie i wprowadzenie S. Cichowicza, Warszawa1985.

EI – M. P. Markowski, Efekt inskrypcji. Jacques Derrida i literatu-ra, Bydgoszcz 1997.

IN – U. Eco, R. Rorty, J. Culler, Ch. Brooke-Rose, Interpretacjai nadinterpretacja, red. S. Collini, przeł. T. Bieroń, Kraków 1996.

KO – J. Culler, Konwencja i oswojenie, przeł. I. Sieradzki, w: Znak,styl, konwencja, wybrał i wstępem opatrzył M. Głowiński, War-szawa 1977.

KP – R. Barthes, Krytyka i prawda, przeł. W. Błońska, w: Współ-czesna teoria badań literackich za granicą. Antologia, oprac.H. Markiewicz, t. II, Kraków 1972.

KPM – J.-F. Lyotard, Kondycja ponowoczesna. Raport o stanie wie-dzy, przeł. M. Kowalska, J. Migasiński, Warszawa 1997.

LC – The Languages of Criticism and the Sciences of Man: TheStructuralist Controversy, ed. by R. Macksey, E. Donato, Balti-more–London 1970.

LF – U. Eco, Lector in fabula. Współdziałanie w interpretacji teks-tów narracyjnych, przeł. P. Salwa, Warszawa 1994.

N – K. Rosner, Narracja, tożsamość i czas, Kraków 2003.OD – J. Culler, On Deconstruction: Theory and Criticism after Struc-

turalism, London 1983.ODN – R. Barthes, Od nauki do literatury, w: tegoż, Mit i znak.

Eseje, oprac. J. Błoński, Warszawa 1970.ODT – R. Barthes, Od dzieła do tekstu, przeł. M. P. Markowski,

„Teksty Drugie” 1998, nr 6.OG – J. Derrida, O gramatologii, przeł. B. Banasiak, Warszawa 1999.OP – R. Ingarden, O poznawaniu dzieła literackiego, przeł. D. Gie-

rulanka, Warszawa 1976, Dzieła filozoficzne.OZ – P. Jarzębski, O zastosowaniu pojęcia „gra” w badaniach lite-

rackich, w: Problemy odbioru i odbiorcy, potem: J. Jarzębski,Gra w Gombrowicza, Warszawa 1982.

P – R. Barthes, Przyjemność tekstu, przeł. A. Lewańska, Warszawa1997.

PA – D. Carrol, Paraesthetics. Foucault, Lyotard, Derrida, NewYork–London 1989.

Page 12: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty 11

PAF – R. Rorty, Postmodernizm a filozofia, wybór tekstów pod red.S. Czerniaka i A. Szahaja, Warszawa 1996.

PC – G. Deleuze, Po czym rozpoznać strukturalizm?, przeł. S. Ci-chowicz, w: Drogi współczesnej filozofii, wybrał i wstępem opa-trzył M. Siemek, Warszawa 1978.

PF – M. Riffaterre, Podejście formalne w naukach historycznolite-rackich, przeł. A. Milecki, w zbiorze: Współczesna teoria badańliterackich za granicą. Antologia, t. 4, cz. 2, oprac. H. Markie-wicz, Kraków 1992.

PO – J. Derrida, Pozycje. Rozmowy z Henri Ronsem, Julią Kristevą,Jean-Louis Houdebinem i Guy Scarpettą, przeł. A. Dziadek,Bytom 1997.

PS – H. Markiewicz, Pytania do semiotyków (literatury), w: tegoż,Literaturoznawstwo i jego sąsiedztwa, Warszawa 1989.

PT – Pismo i telekomunikacja, przeł. J. Skoczylas, przekład przej-rzał S. Cichowicz, „Teksty” 1975, nr 3.

S – R. Barthes, Styl powieści, przeł. A. Trznadel, „Teksty” 1979,nr 1.

SFL – R. Barthes, Sade, Fourier, Loyola, przeł. R. Lis, Warszawa1996.

SQ – D. Carroll, The Subject in Question. The Languages of Theoryand the Strategies of Fiction, Chicago 1982.

ST – J. Derrida, The States of „Theory”. History, Art and CriticalDiscourses, ed. by D. Carrol, New York 1989.

SZ – R. Barthes, S/Z, Paris 1970.SZG – J. Derrida, Struktura, znak i gra w dyskursie nauk humani-

stycznych, przeł. W. Kalaga, w: Współczesna teoria badań lite-rackich za granicą. Antologia, t. 4, cz. 2, oprac. H. Markiewicz,Kraków 1992.

ŚA – Śmierć autora, przeł. M. P. Markowski, „Teksty Drugie” 1999,nr 1-2.

T – J. Culler, Teoria literatury. Bardzo krótkie wprowadzenie, przeł.M. Bassaj, Warszawa 1998.

TA – Manifest grupy „Tel Quel”, Theorie d’ensamble, Paris 1968.TD – Ta dziwna instytucja zwana literaturą. Z Jacques’em Derridą

rozmawia Derek Attridge, przeł. M. P. Markowski, „Literaturana Świecie” 1998, nr 11-12.

TNT – J. Hillis Miller, Theory Now and Then, Durham 1991.

Page 13: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty12

TŚ – R. Nycz, Tekstowy świat. Poststrukturalizm a wiedza o litera-turze, Warszawa 1993.

TT – R. Barthes, Teoria tekstu, przeł. A. Milecki, w: Współczesnateoria badań literackich za granicą. Antologia, t. 4, cz. 2, oprac.H. Markiewicz, Kraków 1992.

W – R. Barthes, Wykład, przeł. T. Komendant, „Teksty” 1979, nr 5.WA – R. Barthes, Wstęp do analizy strukturalnej opowiadań, przeł.

W. Błońska, „Pamiętnik Literacki” 1968, z. 4.

Page 14: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty 13

Wstęp. Luzowanie teorii

– Teoria? – Uszy Filipa Swallowa, który siedział o parę miejscdalej przy stole, aż drgnęły pod srebrzystą strzechą włosów. –Kiedy słyszę to słowo, budzi się we mnie żądna krwi bestia1.

W Małym światku Davida Lodge’a – powieści, do której chęt-nie się odwołuję, jako że jest to powieść z kluczem, a jej akcjatoczy się w środowisku współczesnych amerykańskich literatu-roznawców – taką właśnie reakcję budzi w Filipie Swallow przy-padkowo zasłyszana rozmowa kolegi i koleżanki po fachu. Pięk-na Angelika Pabst, nieprzypadkowo badaczka literackich roman-sów, zwierza się Perssemu McGarrigle, że zebrała już cały mate-riał do swojej książki, a teraz potrzebuje tylko teorii, która pomo-że jej to wszystko ułożyć w całość. Istotny jest tutaj jednak nietylko ów jawny sygnał niechęci wobec tego rodzaju teorii, choćfakt, że swoją odrazę manifestuje właśnie Swallow (pod postaciąktórego kryje się Rene Wellek, autor jednej z najsłynniejszychw ubiegłym wieku Teorii literatury), nie jest wcale bez znacze-nia. Ważniejsze jest jednak to, że akcja tej powieści toczy się napoczątku lat osiemdziesiątych, kiedy to wstępna faza amerykań-skiego poststrukturalizmu zmierza do swego finału i gdy możnajuż dostrzec w miarę trwałe efekty tego, na co spora grupa fran-cuskich i amerykańskich badaczy literatury pracowała mniej wię-cej od połowy lat sześćdziesiątych, a co po dziś dzień uznaje się

1 D. Lodge, Mały światek, przeł. N. Billi, Poznań 1992, s. 35-36.

Page 15: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp14

za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz poraz literaturoznawców hasłach o „końcu” czy „śmierci” teorii, pozmasowanej krytyce mitów „porządku”, „całości”, „systemowo-ści” i „ogólności” – lata osiemdziesiąte wkraczają w zupełnie nowąerę w dziejach myśli teoretycznej. Erę, w której na samą myślo tego rodzaju teorii, jakiej w powieści Lodge’a pragnie Angeli-ka, „żądna krwi bestia” budzić się będzie bynajmniej nie tylkow Filipie Swallow.

Niechęć wobec teorii to oczywiście zjawisko znakomicie zna-ne skądinąd i właściwie nigdy nie da się do końca przewidziećjego przyczyn. Opór powoduje bowiem zarówno skłonność dotworzenia jednej Wielkiej Teorii pretendującej do objęcia całościliterackich zjawiska i doświadczeń (okoliczność, która bezpośred-nio wpłynęła na poststrukturalizm), jak i wielość różnych, trud-nych do ogarnięcia koncepcji teoretycznych (stan charakterystycz-ny dla czasów obecnych). Tak czy inaczej – jak zabawnie pisałkiedyś Jonathan Culler – teoria jest przede wszystkim

źródłem niepokoju, punktem wyjścia dla niekończących się pyszałkowatychstwierdzeń w rodzaju: „Co takiego? Nie czytałeś Lacana? Jak możesz wypowia-dać się na temat poezji, nie mając pojęcia o lustrzanym konstytuowaniu się pod-miotu?” Albo: „Jak można pisać o powieści wiktoriańskiej, nie posługując sięFoucaultowskim ujęciem seksualności i histeryzacji ciała kobiety ani udowod-nioną przez Gayatri Spivak tezą o roli kolonializmu w kształtowaniu się pod-miotu w metropolii?”

Co więcej – teorie paraliżują nas nie tylko samą zawiłościąi wielością, lecz także i tym, że nie zawsze wiadomo, które z nichokażą się faktycznie warte zachodu. Bowiem

jakkolwiek oceniałbyś swoją wiedzę, nigdy nie zyskasz pewności, czy rzeczy-wiście „musisz przeczytać” Jeana Baudrillarda, Michaiła Bachtina, Waltera Ben-jamina, Hélène Cixous, C. L. R. Jamesa, Melanie Klein czy Julię Kristevą, czyteż możesz spokojnie o nich zapomnieć2.

2 J. Culler, Teoria literatury. Bardzo krótkie wprowadzenie, przeł. M. Bassaj.Warszawa 1998, s. 24. Dalej jako: T.

Page 16: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Luzowanie teorii 15

Istnieje wreszcie całkiem uzasadnione przekonanie, że litera-tura najspokojniej mogłaby obywać się bez teorii, bo, jak z koleidorzucał do tego wszystkiego Murray Krieger w jednym z naj-częściej cytowanych sformułowań: „teoria to słowa o słowacho słowach: sądy teoretyczne o sądach krytycznych na temat se-kwencji zdaniowych, które nazywamy literaturą”3. To nadmiernerozmnożenie słów może spowodować, że zamiast przybliżać siędo przedmiotu naszych rozważań lub westchnień, oddalamy sięod niego na dystans tak odległy, że przestajemy zajmować sięliteraturą, a zajmujemy się samą teorią, czego wymownym przy-kładem w dziejach dwudziestowiecznych badań literackich stałsię francuski strukturalizm końca lat sześćdziesiątych. Skrajno-ści wszak nigdy nie wychodzą na zdrowie, bo równie dobrze wie-my, że przy haśle „teoria” nie da się tak po prostu nacisnąć przy-cisku delete, bo jeśli jest ona – w najogólniejszym z możliwychsformułowań – tworzeniem pewnych konceptów na temat litera-tury lub nadbudowywaniem nad nią dyskursu drugiego stopnia,to przecież – jak to znów trafnie wyraził Krieger: „nie ma uciecz-ki od teorii, bo zawsze jakąś mamy”4 , a nasza skłonność do spe-kulowania na temat świata (i to nie tylko literackiego) jest tyleżirytująca, co przemożna.

Tak czy inaczej teoria, a zwłaszcza teoria literatury to dyscy-plina kontrowersyjna i całkiem odwrotnie niż nobliwa historia naogół nie ciesząca się zbytnią sympatią. Jednak w latach 1966-1985zjawisko owej niechęci wobec teorii przybrało formę na tyle zin-stytucjonalizowaną, że zostało uznane za główny wyróżnik roz-maitych krytycznych przedsięwzięć, określonych później mianempoststrukturalizmu. Emocje podobne tym, które wyrażał bohaterpowieści Lodge’a, miały więc swój początek kiedy indziej i gdzieindziej, a trafnie odnotował ten moment jeden z głównych boha-terów tej książki, francuski krytyk, badacz literatury i pisarz Ro-land Barthes:

3 M. Krieger, Words about Words about Words, Baltimore 1988, s. 6.4 Tenże, Introduction: The Literary, The Textual, The Social, w: Aims of

Representation. Subject/’Text/History, ed. by M. Krieger, New York 1987, s. 3.

Page 17: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp16

Przychodzi taki dzień, w którym czujemy potrzebę poluzowania teorii, prze-mieszczenia dyskursu, idiolektu, który się powtarza i nabiera zwartości, abydoznał wstrząsu przez jego kwestionowanie5.

Przyjemność tekstu – jedna z najbardziej bulwersujących, a za-razem, bez wątpienia, najbardziej antyteoretycznych książek ja-kie wydał wiek XX – ukazała się drukiem w 1973 roku, a więcw najgorętszym okresie kryzysu teorii literatury. Kryzys ten, za-inicjowany został jednak już w 1966 roku wystąpieniami Rolan-da Barthes’a oraz francuskiego filozofa, twórcy dekonstrukcji,Jacques’a Derridy na konferencji teoretycznoliterackiej pt. TheLanguages of Criticism and the Sciences of Man w Baltimore6 ,poświęconej osiągnięciom strukturalizmu we francuskich naukachhumanistycznych i zwołanej w celu przeszczepienia tych osiągnięćna grunt amerykański. Słynny 1966 rok (historyczny „początek”poststrukturalizmu) okazał się wówczas ważnym momentem hi-storycznym z co najmniej kilku powodów – zapisał się bowiemzarówno jako szczyt naukowego strukturalizmu, jak i jako jegoprzesilenie – apogeum tendencji scjentystycznych w humanisty-ce przerodziło się bowiem w ich gwałtowne załamanie i sprowo-kowało niejako pojawienie się opcji krytycznej (lub mutacji) struk-turalizmu, której istotę w najkrótszy zapewne i najbardziej wy-mowny sposób wyraził w tytule swojego artykułu jeden z amery-kańskich badaczy literatury, Robert Young: Poststrukturalism: TheEnd of Theory7 .

Książka niniejsza jest podsumowaniem tych wszystkich prze-mian, które zachodziły w myśli teoretycznoliterackiej w ostatnichjuż bez mała czterdziestu latach, a które przez ostatnie kilkana-ście lat pilnie obserwowałam i starałam się na bieżąco odnotowy-wać. W szczególności mówi ona o poststrukturalizmie i o jegokonsekwencjach, dających się dostrzec w najnowszej wiedzy o li-

5 R. Barthes, Przyjemność tekstu, przeł. A. Lewańska, Warszawa 1997, s. 93.Dalej jako: P.

6 Bardziej szczegółowo piszę o tej konferencji w części pt. Po czym rozpo-znać poststrukturalizm?

7 R. Young, Poststrukturalism: The End of Theory, „Oxford Literary Re-view” 1982, vol. 5, s. 3-20.

Page 18: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Luzowanie teorii 17

teraturze. Poststrukturalizm został tu zaprezentowany w swojejspecyfice – zarówno jako nurt ustosunkowany krytycznie wobecstrukturalizmu, jak i kwestionujący tę tradycję refleksji o litera-turze, którą określa się z obecnej perspektywy mianem „teorii no-woczesnej”, a której kryzys na przełomie lat sześćdziesiątych i sie-demdziesiątych spowodował radykalne zmiany w poglądach nacele i zadania literaturoznawstwa. Oczywiście nie proponuję tu anisyntezy historycznej poststrukturalizmu, ani też jego monografii,choć niektóre (zwłaszcza początkowe) partie książki mają na celuwstępne choćby uporządkowanie tej bardzo skomplikowanej i wie-lowątkowej problematyki. Starałam się tu jednak przede wszyst-kim wybrać i opisać najważniejsze, a może i najbardziej interesu-jące (przynajmniej w moim przekonaniu) zjawiska procesu re--wizji i reform, który zapoczątkował naszą teraźniejszość.

Będzie więc tutaj mowa: o samym kryzysie nowoczesnej teo-rii i o jego przyczynach; o rozmaitych strategiach dezintegracjipozornie spójnego modelu tradycyjnego literaturoznawstwa – np.o wprowadzaniu do dyskursu o literaturze kategorii „lektury”,„narracji”, „pisma”, „tekstu” itp. – a więc czegoś w rodzaju „wi-rusów” nie dających się wpisać w opozycjonalne i zhierarchizo-wane konstrukcje pojęciowe tworzące fundamenty nowoczesnejteorii. Następnie – o próbach włączania do podporządkowanegointeresom rozumu uniwersum teoretycznego takich, usuwanychna margines tematów, jak „cielesność”, „erotyzm”, „zmysłowość”czy „przyjemność”, pełniących wobec niego również funkcję de-stabilizującą. W dalszej kolejności – o najważniejszym wątkukryzysu teorii, czyli o krytyce teorii interpretacji, zmierzającejdo poszerzenia swobody czytania, a także – o bezpośrednio zwią-zanych z tym zagadnieniem kwestiach bardziej szczegółowychdotyczących zwłaszcza praktyk lekturowych Derrridy i dekon-strukcjonistów amerykańskich (np. problematyki wyrażalności,przeniesionej na płaszczyznę tzw. „mimesis krytycznej”, czylirelacji tekstu literackiego i komentarza, zjawiska oporu tekstu li-terackiego wobec wymogu „wyrażania sensu” i wynikających z te-go komplikacji procesu interpretacji, a w konsekwencji – przy-czynku krytyków amerykańskich do rewizji dogmatów krytycz-nych). Ponadto – o najnowszych poglądach na czytanie/pisanie

Page 19: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Wstęp18

literatury i o problematyce związanej z tzw. konfliktem interpre-tacji. Wreszcie – o najbardziej aktualnych przemianach w wie-dzy o literaturze, a zwłaszcza o wszystkim tym, co można uznaćza utrwalone już skutki przełomu poststrukturalistycznego. I nakoniec – o perspektywach na dalszą przyszłość dyscypliny i o naj-ważniejszych zjawiskach najbardziej aktualnego literaturoznaw-stwa, czyli o konsekwencjach zwrotu pragmatystycznego, etycz-nego i kulturowego, oraz o reorientacji literaturoznawstwa w stro-nę interpretacji. Większość opisywanych tu zjawisk i problemówdotyczy w szczególności humanistyki amerykańskiej i francuskiej,ale nie są one bez znaczenia również dla polskiej refleksji teore-tycznoliterackiej, na co w miarę możliwości także starałam sięzwracać uwagę. A ponieważ niektóre z owych zjawisk i proble-mów, ze względu na swoją świeżość, nie doczekały się jeszcze nagruncie polskim zbyt wielu omówień, zatem – mam przynajmniejtaką nadzieję – książka ta spełnić może również funkcję informa-cyjną oraz edukacyjną.

Czy jednak jest sens zajmować się takim, zrozumiałym za-pewne dla bardzo wąskiej grupy specjalistów zagadnieniem, jakkryzys teorii w wiedzy o literaturze? I czy warto zajmować siętymi problemami jeszcze dzisiaj, kiedy od niektórych z omawia-nych tutaj zaszłości upłynęło już wiele lat? Jestem przekonana,że tak. Po pierwsze – dlatego że poststrukturalizm był okresembardzo gruntownych przemian w mentalności intelektualnej lite-raturoznawców, przemian, których skutki odczuwamy do dzisiaj.Po drugie – dlatego że dokonała się wówczas całkowita reorien-tacja refleksji metateoretycznej, a co za tym idzie, zmiana prze-konań na temat modelu, charakteru, języka i powinności teoriiliteratury. Po trzecie – dlatego że to, czym obecnie szczególnieowocnie żywi się i inspiruje wiedza o literaturze (mam tu na my-śli zwłaszcza perspektywę antropologiczno-kulturową oraz poja-wienie się nowych, interesujących języków interpretacji: kultu-rowych, etnicznych, rasowych, postkolonialnych, polityczno--etycznych, feministycznych, genderowych, queerowych i wieluinnych), zostało niejako zainicjowane właśnie w tamtych czasach,kiedy rozpadała się monolityczna teoria oparta na de Saussu-re’owskim modelu języka–systemu, odciętego od zmian historycz-

Page 20: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Luzowanie teorii 19

8 Z definicji sztuka to gest ratunku. Rozmowa Tomka Kitlińskiego z HélèneCixous, „Magazyn Sztuki” 1996, nr 4, s. 179.

9 M. Heidegger, Bycie i czas, przeł. B. Baran, Warszawa 1994, s. 14.

nych, podmiotu i żywej mowy. Wreszcie – dlatego że omawianytutaj okres w dziejach dwudziestowiecznej wiedzy o literaturzeokazał się czasem poruszania „zamrożonej rzeczywistości: za-mkniętej politycznej, etycznej i filozoficznej rzeczywistości (...)opartej na opozycjach i fiksacjach”8 – jak to trafnie określiłaHélène Cixous – a zarazem czasem bardzo intensywnego „otwie-rania myśli”, dzięki któremu uprawiana przez nas dyscyplina sta-ła się prawdziwie pasjonująca.

W mojej ocenie również okres między połową lat sześćdzie-siątych a połową lat osiemdziesiątych był jednym z najbardziejinteresujących, a zarazem najbardziej „gorących” okresów w dwu-dziestowiecznej humanistyce. Co więcej – mimo rozmaitych ka-tastroficznych wieszczeń – ruch poststrukturalistyczny wpłynąłdodatnio na kondycję całej dyscypliny, okazując się ostateczniezjawiskiem całkiem konstruktywnym, choć jednocześnie przyczy-nił się do ożywienia skostniałych struktur i rozchwiania pozorniemocnych fundamentów. Martin Heidegger – nieprzypadkowo je-den z najważniejszych duchowych patronów poststrukturalistycz-nej „rozbiórki” humanistyki – przewidział to wszystko już znacz-nie wcześniej. W Byciu i czasie pisał:

Właściwy „ruch” nauk ma miejsce w toku mniej lub bardziej radykalnej i dlasiebie samej nieprzejrzystej rewizji podstawowych pojęć i poziom jakiejś naukiokreśla się przez to, jak dalece dopuszcza ona kryzys swych pojęć podstawo-wych (...) Wszędzie pośród rozmaitych dyscyplin ożywiły się dziś tendencje doopierania badań na nowych fundamentach9 .

Poszukiwanie nowych fundamentów, albo raczej quasi-fun-damentów, jak chętnie mówić będą francuscy i amerykańscyuczestnicy tych wydarzeń, stanie się najważniejszym zadaniemkolejnej już fazy w dziejach współczesnej wiedzy o literaturze(po 1985 roku), określanej często także mianem „pozytywnej”.Zanim to jednak nastąpi, konieczny będzie proces owej „rewizjipodstawowych pojęć”, a zarazem – głębokiego oczyszczenia ca-łej dyscypliny, czyli, krótko mówiąc – postu.

Page 21: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty20

Page 22: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty 21

POST

Page 23: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty22

Page 24: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Skróty 23

Między nauką i literaturą

Nauka o literaturze znajduje się w szczególnej sytuacji: kto jąuprawia, rozmija się albo z nauką, albo z literaturą.

Emil Staiger1

Przeciwnicy teorii literatury, a jest ich z pewnością wielu, ob-chodzili parę lat temu skromny jubileusz. Minęło bowiem dzie-sięć lat2 od chwili publikacji słynnego artykułu Stevena Knappai Waltera Benn Michaelsa pt. Against Theory3 . Artykuł ten nietylko zapoczątkował wieloletnią dyskusję pod hasłem „Za i prze-ciw Teorii”, starannie odnotowywaną na łamach czasopisma „Cri-tical Inquiry”, ale zainicjował niejako formalne pojawienie się

1 Cyt. za: H. Markiewicz, Główne problemy wiedzy o literaturze, Kraków1980, s. 23.

2 Tekst ten powstał w 1992 roku, kiedy istotnie od wystąpienia Knappai Michaelsa minęło równo dziesięć lat. Otwierając nim książkę, celowo nie zmie-niłam tej daty, choć w chwili obecnej dystans czasowy od omawianych wyda-rzeń znacznie się zwiększył. W takiej właśnie formie jednak ma ten tekst dlamnie (a może także i dla problemu) drobną wartość historyczną, jako że więk-szość zawartych tu przeze mnie intuicji dotyczących przyszłości teorii literaturypotwierdza się również obecnie. By móc to ocenić, warto porównać go z napisa-nym w roku bieżącym zakończeniem tej książki pt. Czy teoria literatury jeszczeistnieje?

3 S. Knapp, W. Ben Michaels, Against Theory, „Critical Inquiry” 1982, vol.8, nr 4. Kolejne publikacje na ten temat ukazywały się na łamach „Critical In-quiry” w latach 1982-1985, a następnie zostały opublikowane w tomie: AgainstTheory. The Literary Studies and the New Pragmatism, ed. by W. J. T. Mitchell,Chicago–London 1985. Dalej jako: AT.

Page 25: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post24

neopragmatystów na scenie amerykańskich badań literackich – niemniej chyba spektakularne, niż o kilka lat wcześniejsze oficjalnewystąpienie dekonstrukcjonistów4 . Dla sprawy teorii wydana jużpóźniej książka pt. Against Theory. Literary Studies and the NewPragmatism miała też być może o wiele większe znaczenie niż słyn-ny manifest amerykańskich adeptów Derridowskiej dekonstrukcji– książka pt. Deconstruction and Criticism z 1979 roku, podsumo-wująca stricte literaturoznawcze efekty myśli Derridy. Dekonstruk-cjoniści bowiem nie występowali przeciwko teorii wprost, posłu-gując się ( jak to oni) niejasną i udającą zawsze coś innego retory-ką. To zaś, co pozostało strategicznie niedopowiedziane w manife-ście dekonstrukcjonizmu, wyrażono wprost i bez ogródek w pro-gramie neopragmatyzmu: teoria literatury jest przedsięwzięciem nietylko niemożliwym i niepotrzebnym, ale nawet szkodliwym. Na-kłada ona bowiem ograniczenia na praktykę (interpretacji), którato przecież stanowi najważniejszą powinność literaturoznawców.Zarzut ten był bardzo poważny i stał się mocnym akcentem zamy-kającym pierwszą fazę zmasowanych ataków na teorię literatury,jakie pojawiały się już od jakiegoś czasu w amerykańskiej huma-nistyce. Od połowy lat sześćdziesiątych wydawało się, że najbar-dziej interesującym problemem badaczy literatury w Stanach Zjed-noczonych jest kwestia ograniczeń i możliwości wiedzy teoretycz-nej, zaś najwłaściwszą postawą, jaką może przyjąć teoretyk litera-tury, jest po prostu bycie przeciw teorii.

PRZECIW TEORII

Oczywiście opozycja wobec teorii nie zaczęła się w 1982 rokui ograniczając się nawet tylko do ostatniego czterdziestolecia,można by, jak czyni to na przykład Thomas M. Kavanagh, redak-tor tomu pt. The Limits of Theory5 , ulokować jej początki już

4 H. Bloom, P. de Man, J. Derrida, G. Hartman, J. Hillis Miller, Deconstruc-tion and Criticism, London 1979.

5 T. M. Kavanagh, Introduction, w: The Limits of Theory, ed. by T. M. Kava-nagh, Stanford 1982, s. 4.

Page 26: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 25

w 1962, kiedy to ukazał się słynny, prowokacyjny artykuł SusanSontag Against Interpretation6 , wymierzony generalnie przeciw-ko wszelkim próbom objaśniania literatury za pomocą sztucznych,przeintelektualizowanych i zdecydowanie – taki był koronny za-rzut pisarki – pozbawionych zmysłowości języków. Unikając jed-nak zbyt odległych adresów, a w zamian idąc tropem wyraźnejsugestii przywołanego we wstępie Younga, najważniejszy etapw krytyce teorii literatury związać wypada właśnie z poststruktu-ralizmem, którego początki zwykło się umieszczać w końcu latsześćdziesiątych (a przynajmniej okres ten uznawać za fazę jaw-nych już manifestacji poststrukturalistycznego przełomu)7 . I jak-kolwiek obecnie trudno byłoby wyrokować, czy to poststruktura-lizm zainicjował potężny nurt problematyzacji statusu teorii w wie-dzy o literaturze, czy też – na odwrót – problematyczny statusteorii zapoczątkował serię wystąpień krytycznych określanychmianem poststrukturalizmu, to jednak faktem pozostaje, iż to wła-śnie poststrukturaliści nie tylko poddali status bytowy i poznaw-czy teorii literatury gruntownym przemyśleniom, ale też – a mo-że i przede wszystkim – postawili kwestię teorii niejako na ostrzunoża. Klimat tych poczynań najtrafniej chyba wyrażał już w koń-cu lat siedemdziesiątych francuski filozof Jean-François Lyotard,twierdząc, że już samo pojęcie: „teoria literatury” ma charakterwewnętrznie sprzeczny, ponieważ „teoria” i „literatura” to dwiecałkowicie różne, niesprowadzalne do siebie gry językowe, gra-ne za pomocą skrajnie odmiennych reguł – naukowych i artystycz-nych8 . Podobne tezy – od końca lat sześćdziesiątych – głosił rów-nież, z właściwą sobie niefrasobliwością, Roland Barthes, które-go „euforyczny sen o naukowości” przeistaczał się wówczas dośćgwałtownie w nie mniej euforyczną ucieczkę od naukowości.

6 S . Sontag, Against Interpretation and Other Essays, New York 1966. Zob.też polski przekład M. Olejniczak w „Literaturze na Świecie” 1979, nr 9. Dalejjako: AI.

7 Dokładniej piszę o tym w następnych rozdziałach.8 J.-F. Lyotard (avec J.-L. Thébaud), Au juste, Paris 1979. Dalej jako: A.

Zob. także: D. Carrol, Paraesthetics. Foucault, Lyotard, Derrida, New York–London 1989, s. 155-164. Dalej jako: PA.

Page 27: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post26

Uświadamiając sobie mianowicie radykalną odmienność teorii i li-teratury, w których „strukturalne podobieństwo” wierzył jeszczeprzed rokiem, proponował on strukturalistom „zamierzoną kom-promitację”: „zagubienie analityczności”, której nauka struktura-listyczna była nosicielką w „nieskończoności języka, której ka-nałem jest literatura”. Zalecał też rezygnację z „iluzorycznegouprzywilejowania, jakie nauka wiąże z posiadaniem języka – nie-wolnika”, a w konsekwencji – przeistoczenie się strukturalistóww pisarzy9 . I jakkolwiek owa kusząca wizja Barthes’a okazałasię dość mocno utopijna10 , to jednak koniec lat sześćdziesiątychprzyniósł teorii literatury, bezpiecznie zadomowionej w łoniestrukturalistycznego paradygmatu naukowego, wyraźnie już da-jący się odczuć niepokój. Choć właściwie nic konkretnego się niezdarzyło i osławione „poziomy podstawowe”, „struktury głębo-kie” czy „obiektywne eksplanacje” nadal rządziły światem lite-rackich znaczeń, to jednak ogólna atmosfera ulegała powolnejprzemianie. Już od początku lat sześćdziesiątych Derrida podwa-żał sens posługiwania się kategorią struktury11 , zaś parę lat póź-niej całkowicie obnażył kruchość mitu „posiadania centrum” –opoki strukturalistycznych konceptualizacji, dekonstruując przyokazji zarówno strukturę, jak i znak12 . W Paryżu coraz śmielejmówiono o intertekstualności i produktywności t e k s t u, a tymsamym odrzucano statyczny i ograniczony rozmaitymi przymu-sami model d z i e ł a literackiego13 . Amerykańscy zwolennicy„krytyki utożsamiającej”, w rodzaju Hillis Millera czy Hartma-na, zaczynali się stopniowo przekształcać w wielbicieli „krytyki

19 R. Barthes, Od nauki do literatury, w: tegoż, Mit i znak. Eseje, oprac.J. Błoński, Warszawa 1970, s. 318 i 320. Dalej jako: ODN.

10 Co najlepiej widać na przykładzie S/Z (Paris 1970) – książki Barthes’a,która wbrew intencjom autora okazała się w znacznym stopniu teoretyczna. Dalejjako: SZ.

11 J. Derrida, Siła i znaczenie, w: tegoż, Pismo i różnica, przeł. K. Kłosiński,Warszawa 2004.

12 J. Derrida, Struktura, znak i gra w dyskursie nauk humanistycznych, przeł.W. Kalaga, w: Współczesna teoria badań literackich za granicą. Antologia, t. 4,cz. 2, oprac. H. Markiewicz, Kraków 1992. Dalej jako: SZG.

13 Manifest grupy „Tel Quel” pt. Theorie d’ensamble ukazał się w Paryżuw 1968 roku. Dalej jako: TA.

Page 28: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 27

różnicującej”, zaś rzemieślnicy „uważnego czytania” spod znaku„Nowej Krytyki” niepostrzeżenie stawali się praktykantami „uważ-nego nieodczytania” spod znaku dekonstrukcji14 . I być może nie-przypadkowo, w tym samym niemal czasie, kiedy to Barthes rozta-czał kuszące wizje pozateoretycznego raju, po drugiej stronie Atlan-tyku inny miłośnik bardziej literatury niż teorii, Stanley Fish, „za-gubiony” już wcześniej w Miltonowskim Raju, ogłaszał swoją skraj-nie relatywistyczną wizję „stylistyki afektywnej”, która już za chwilęrozkwitnąć miała w inną antyteoretyczną utopię – „wyzwalającejfikcji czytelnika”15 . Ona to również zwolnić miała samego Fisha–teoretyka z obowiązku posiadania racji ugruntowanej tradycyjny-mi gwarantami obiektywności naukowej, nakazując mu w inter-pretowaniu literatury być jedynie interesującym i twórczym: two-rzyć znaczenia jak najbardziej atrakcyjne, a nie odkrywać „praw-dziwe”, „poprawne” lub też zgodne z intencjami autorów. Oczywi-ście można powiedzieć, że Barthes – tropiciel subtelnych przyjem-ności języka – jeszcze wtedy nie potrafił spełnić swoich deklaracji,Fish – piewca czytelniczej swobody – dość szybko powrócił nabezpieczniejszy grunt „wspólnot komunikacyjnych”, zaś dekon-strukcjonistów czy też np. Tel Quelistów nikt jeszcze wtedy nietraktował zbyt poważnie. Niemniej jednak hasła zostały rzucone:koniec lat sześćdziesiątych – obwieszczając buńczucznie „koniec”lub „śmierć” teorii, przyniósł wiedzy o literaturze swego rodzaju„sytuację graniczną”, po której już tylko… Właśnie, po której jużtylko można było n a n o w o mówić o teorii.

Ale fakt, że poststrukturaliści szczególną uwagą obdarzyli teo-rię, jest nie tyle istotny sam przez się, co ze względu na sposóbpostawienia problemu, którego sedno trafnie i lapidarnie wyraził

14 Zob. G. Hartman, Beyond Formalism. Literary Essays 1958-1970, NewHaven 1970.

15 Odwołuję się do następujących prac S. Fisha: Surprised by Sin: The Read-er in „Paradise Lost”, New York 1967; Interpreting „Interpreting the Vario-rum, w: tegoż, Is There a Text in This Class? The Authority of InterpretiveCommunities, Cambridge, Mass. 1980. Zob. też polski wybór prac S. Fisha, In-terpretacja, retoryka, polityka. Eseje wybrane, red. A. Szahaj, Kraków 2002.

Page 29: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post28

cytowany na początku Staiger. Problem teorii, zwłaszcza w po-czątkach poststrukturalistycznej reformy literaturoznawstwa, toprzede wszystkim problem nieprzystawalności teorii do jej przed-miotu oraz związana z tym bezpośrednio kwestia balansowaniateorii między biegunem nauki (i koniecznością respektowania jejspekulatywnych roszczeń) a biegunem literatury (i potrzebą uczci-wości wobec specyfiki z natury wymykającego się nauce przed-miotu). Poststrukturaliści, rzecz jasna, nie byli odkrywcami tegodylematu, ale sprowokowani apodyktycznością wymagań teoriispod znaku naukowego strukturalizmu, a zwłaszcza kryzysemstrukura1istycznej teorii znaczenia, wysunęli go na plan pierw-szy. Po strukturalizmie sam termin „teoria” nie mógł być już wypo-wiadany z bezkrytyczną oczywistością. Przeciwnie: poddawanybył on skrupulatnej weryfikacji, której stawką mogło się okazaćalbo znalezienie sobie miejsca między wspomnianymi bieguna-mi, albo też odnalezienie strategicznej pozycji poza teorią.

Konflikt między teorią i literaturą nie jest jednak ani prosty,ani łatwy do rozstrzygnięcia. Teoria bowiem – jak Derridowski(i Platoński) pharmakon – jest jednocześnie trucizną i lekarstwem.„Koniec” teorii nie oznacza automatycznie „początku literatury”,a próby usytuowania się poza teorią – jak pokazały dalsze dziejepoststrukturalizmu – nieuchronnie prowadzą do zajęcia quasi-teo-retycznej pozy (casus dekonstrukcji). Można jednak powiedzieć,że w przestrzeni problemowej wyznaczonej przez poststrukturalizmprzemieszczanie teorii literatury dokonało się właśnie pomiędzyowym „końcem” teorii a „początkiem” literatury, a konkretnie –oznaczało ponowne przemyślenie teorii z punktu widzenia litera-tury, tak aby zbliżyła się ona na powrót do swego przedmiotu. Alboteż – z inspiracji dekonstrukcji – ponowne przemyślenie teorii tak,jakby była ona rodzajem literatury i z tej pozornie paradoksalnejpozycji ujawnianie – wedle określenia Paula de Mana – jej „śle-pych plamek” (blind spots)16, a więc miejsc, w których – wzoremtekstów literackich – sprzeniewierza się ona sobie samej.

16 P. de Man, Blindness and Insight. Essays in the Rhetoric of ContemporaryCriticsm, New York 1971. Ze względu na to, że odwołuję się tutaj do dwóchróżnych wydań książki de Mana (z 1971 i z 1983 roku) za każdy razem odno-śnik zostanie oznaczony skrótem: BI z podaniem roku i strony.

Page 30: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 29

Rozpoczynając w październiku 1988 roku zajęcia na fakulte-cie Modern Literary Theory w Cambridge, w wykładzie inaugu-racyjnym pod takim właśnie tytułem, Stephen Heath zauważał,że jeszcze nie tak dawno synonimem aktualnej i współczesnejteorii był strukturalizm. Obecnie jest nim raczej dekonstrukcja.Tym zaś, co stanowi tutaj szczególnie istotny wyznacznik aktual-ności teorii – dodawał – jest jej „antyteoretyczność”, a więc zara-zem „proliterackość”. Taką teorię Paul de Man nazywał „uniwer-salną teorią niemożliwości teorii”, Geoffrey Hartman „po prostuinnym tekstem”, zaś Jacques Derrida i Roland Barthes innegorodzaju „praktyką pisania”17 . Zgadzając się z Heathem co dowyznaczników aktualności tego rodzaju teorii literatury dodaćwypada, że w planie krytyki poststrukturalistycznej „antyteore-tyczność” i „proliterackość” stanowią dwie strony tego samegoproblemu. Ta pierwsza bowiem, z punktu widzenia „końca teo-rii” oznacza ponowne przemyślenie statusu teorii jako dyscypli-ny, jej powinności i możliwości jej uprawiania. Druga zaś, naj-krócej w tym momencie rzecz ujmując, znaczy pisanie teorii, uzna-nie jej za coś w rodzaju nowego gatunku quasi-literackiego. A za-tem odpowiedź na pytania: jak myśleć o teorii po strukturalizmieoraz: jak pisać teorię – zaliczyć należy do najpilniejszych zadań.

W STRONĘ LITERATURY

Odpowiedź na pytanie, jakiej teorii literatury nie chcą badanialiterackie, jest na ogół przez przedstawicieli frakcji „post” for-mułowana jasno i wyraziście. Jak podkreśla np. Stephen Melvillew książce Philosophy Beside Iself. On Deconstruction and Mo-dernism, komentując prace Derridy i de Mana: „pozytywna wizjateorii jest na dłuższą metę nie do utrzymania (...) ze względu nato, iż pozostaje ona [teoria] ponad lub w separacji z różnorodny-

17 S. Heath, Modern Literary Theory, „Critical Quoterly” 1989, vol. 31, nr 2,s. 35-37.

Page 31: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post30

mi faktami naszego pisania i czytania”18 . Ale koniec „pozytyw-nej”, lub inaczej „mocnej” teorii to dla poststrukturalizmu w za-sadzie koniec idei theoria w jej uniwersalnym znaczeniu. „Po-wtarzającym się przedmiotem naszej krytyki – dopowiada więcMelville w tym samym miejscu – jest właśnie theoria jako taka”.A więc teoria, która – jak uzupełnia to z kolei Fish w Konsekwen-cjach – jest zawsze fundamentalistyczna, nastawiona na konstru-owanie ogólnych reguł i modeli, która łączy w sobie wszystko,co formalne, ogólne, abstrakcyjne i inwariantne, a w badaniachliterackich zmierza przede wszystkim do ustanowienia nadrzęd-nych i ogólnych kryteriów prawomocności interpretacji. Tak ro-zumiana teoria tworzona jest jedynie po to, by rządzić (govern)praktyką lub reformować ją z punktu widzenia ogólnej racjonal-ności. Najpełniejszym wyrazem teorii pozytywnej są, zdaniemFisha, modele i schematy konstruowane przez naukowy struktu-ralizm, zwłaszcza spod znaku gramatyki generatywnej Chom-sky’ego, ale także rozmaite wersje „hermeneutyki ogólnej”, naczele z najczęściej chyba atakowaną koncepcją Edwarda D. Hir-scha19 . Podobne zarzuty wobec teorii formułowali także przywo-łani na wstępie Knapp i Michaels, którzy pomimo wąskiego uję-cia teorii ( jako teorii interpretacji) trafili bez wątpienia w samąistotę sporu. Wszak to właśnie nadmierna restrykcyjność teoriiinterpretacji stała się jednym z katalizatorów ogólnej krytyki teo-rii w poststrukturalizmie, ponieważ zwróciła uwagę na pogłębia-jący się dystans teorii wobec literatury. Dekonstrukcjoniści, z ko-lei, wstawiając w miejsce „odczytania”, zakładającego weryfi-kowalną trafność lektury, kontrowersyjną formułę misreading20,zwracali uwagę na pochopność i ryzykowność przesądzania z gó-ry o skuteczności teorii. Proponując w miejsce „odczytania”

18 S. Melville, Philosophy Beside Itself. On Deconstruction and Modernism,Minneapolis l986, s. 156.

19 S. Fish, Konsekwencje, w: Interpretacja, retoryka, polityka.20 Na temat misreading zob. np. J. Riddel, Re-doubling the Commentary,

„Contemporary Literature”, Spring 1979, nr 20 oraz moje prace poświęconedekonstrukcji: Dekonstrukcja i interpretacja, Kraków 2001; Dekonstrukcja jakokrytyka interpretacji, „Ruch Literacki” 1985, z. 5-6; Dekonstrukcja: próba kry-tycznego bilansu, w: Po strukturalizmie, red. R. Nycz, Wrocław 1992.

Page 32: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 31

„czytanie” bez ostatecznego rezultatu (= gotowego sensu), prak-tykowali oni szczególny rodzaj krytyki teorii – krytyki dokony-wanej nie wprost, w ramach której – jak określił to ChristopherNorris (mając na uwadze przede wszystkim dokonania HillisMillera i Hartmana) – „badanie granic interpretacyjnej wolno-ści stanowić miało sposób krytyki hermeneutycznych przymu-sów sankcjonowanych przez teorię”21 , a ujawnianie wewnątrz-tekstowych aporii (zgodne z de Manowską tezą o prymacie re-toryki nad logiką) prowadziło do zakwestionowania pozornejneutralności języka teorii22.

Literaturoznawcy – przede wszystkim Fish, Knapp, Michaels,Hillis Miller, Hartman czy de Man – zwracali więc uwagę na ne-gatywne dla literatury skutki „pozytywnej” teorii, czyniąc tow trakcie analiz literackich. Z kolei filozofowie ponowocześni,tacy jak Derrida, Deleuze, Foucault, Lyotard czy Rorty, sięgali dosamych podstaw – do platońskiej i nowoczesnej tradycji filozo-ficznej – kwestionując ogólny model wiedzy, w którym owa „po-zytywna” teoria znalazła swoje ufundowanie. Tak zwana filozo-fia postmetafizyczna23 wyznaczyła także w ten sposób najogól-niejszy kontekst dla poststrukturalistycznej krytyki teorii litera-tury. Przedmiotem ataku filozofów – jeśli podsumować tylko naj-ważniejsze wątki – stał się przede wszystkim Platoński dualizmpojęciowy oraz Kartezjańsko-Kantowski model apriorycznej i ar-bitralnej racjonalności, której przeciwstawiona została doraźnośćracjonalizacji lokalnych (sankcjonowania reguł, kryteriów czy wy-tworów tylko poprzez mowę lub działanie usytuowane w danymmiejscu i czasie). W szczególności zaś – neutralnemu, niezaan-gażowanemu podmiotowi przeciwstawiony został podmiot będą-cy funkcją historycznie zmiennych praktyk, zaś z tezą o „neutral-ności” logicznej bądź retorycznej dyskursów (filozoficznego, na-

21 Zob. Ch. Norris, Deconstruction: Theory and Practice, London–New York1982, s. 92-93.

22 Zob. P. de Man, Alegories of Reading: Figural Language in Rousseau,Nietzsche, Rilke and Proust, New York 1979. Zob. też przekład na język polski:Alegorie czytania. Rousseau, Nietzsche, Rilke i Proust, przeł. A. Przybysławski,Kraków 2004. Dalej jako: AC.

23 Określana także czasem „postfilozoficzną”.

Page 33: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post32

ukowego, teoretycznego itd.) skonfrontowana została wizja „jed-nego języka”, uwzględniająca destabilizujący wpływ strategii re-torycznych, ideologii czy udziału nieświadomości24 . Najistotniej-sze w tym przypadku wydają się propozycje Lyotarda, Derridyi Rorty’ego – głównych destruktorów pozytywnego modelu wie-dzy i teorii. I tak np. Lyotard, opisując ponowoczesny kryzystzw. Wielkich Narracji – podważył założenie jakiegokolwiekglobalnego determinizmu (wyrażonego m.in. w ideach ogólno-ści, systemowości, całościowości, współmierności, prawdziwo-ści reprezentacji itp.) i zakwestionował samą ideę trybu upra-womocnienia czegokolwiek przez coś, co jest wobec niego ze-wnętrzne25 . Rorty z kolei, obnażając złudność mitu poszukiwa-nia Prawdy Absolutnej, odrzucił kryterialną koncepcję prawdy-jako-uzasadnienia wywodzoną z arbitralnie ustanawianych kry-teriów obiektywizacji oraz podważył sensowność tworzenia ja-kichkolwiek „dyskursów uzasadniających”26 . Wreszcie – z naj-ogólniej ujętego przesłania Derridowskiej dekonstrukcji wyni-kała głęboka utrata wiary w metafizykę obecności jako podsta-wową metanarrację kultury zachodniej, opartą o „logocentrycz-ne” mity pewności, rozumności i uniwersalności, a przedewszystkim – konstruowaną według niewzruszonych i trwalezhierarchizowanych opozycji. Krytyka postmetafizyczna okre-śliła w ten sposób najogólniejsze założenia poststrukturalistycz-nej krytyki teorii literatury. Spróbowała bowiem odpowiedziećna podstawowe pytanie: co w gruncie rzeczy jest najbardziejniepożądanym wyróżnikiem teorii? Z poststrukturalistycznejperspektywy najbardziej naganne okazało się to, że teoria lite-ratury – i tak zresztą mogłaby brzmieć jej naprędce skonstru-

24 T. Mc Carthy, General Introduction, w: After Philosophy. End or Trans-formation?, ed. by K. Baynes, J. Bohman, T. Mc Carthy, Cambridge, Mass.1987, s. l-18.

25 J.-F. Lyotard, Kondycja ponowoczesna. Raport o stanie wiedzy, przeł.M. Kowalska, J. Migasiński, Warszawa 1997. Dalej jako: KPM.

26 R. Rorty, Filozofia a zwierciadło natury, przeł. M. Szczubiałka, Warszawa1994; tenże, Konsekwencje pragmatyzmu. Eseje z lat 1972-1980, przeł. Cz. Kar-kowski, przekład przejrzał i przedmową opatrzył A. Szahaj, Warszawa 1998,s. 223.

Page 34: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 33

owana definicja – pragnie być zawsze, w mniejszym lub więk-szym stopniu, „sferą legitymizacji”27 badań literackich, a więc– jeśli zapożyczyć określeń od Lyotarda – chce być dyskursemwyjaśniającym i uprawomocniającym zarówno twierdzeniao statusie bytowym literatury, jak i sankcjonującym prawomoc-ność jej poznawania i interpretacji. Poprzez odwołanie do sze-rokiego zaplecza filozoficznego dekonstrukcjonistyczne i neo-pragmatyczne warianty polemiki z tradycyjnym modelem teoriiujawniały zwłaszcza bezzasadność, a nawet fikcyjność zewnętrz-nych kryteriów obiektywizacji i racjonalizacji, wskazując tymsamym sztuczność dwoistej co najmniej relacji zewnętrzności,w jakiej teoria umieszcza się wobec literatury. Dokonuje onabowiem aktów uprawomocnienia z koniecznego dystansu i do-minującej pozycji, a jednocześnie sama szuka ufundowaniaw strukturach wyższego rzędu – w „metanarracjach”, które gwa-rantują jej samej „epistemologiczne bezpieczeństwo”28 oraz dająjej możliwość respektowania roszczeń tradycyjnie pojmowanejnauki, bądź zgeneralizowanej hermeneutyki29 . Jeśli więc przed-miotem poststrukturalistycznej krytyki stał się ów teoretycznydystans, chęć obiektywizowania, a także – jak określił to Rorty– „posiadanie z góry ustalonych kryteriów sukcesu”30 , to śmia-ło można powiedzieć, że w pracach filozofów ponowoczesnychzakwestionowaniu uległ zwłaszcza arystotelesowski w swej ge-nezie model umysłu teoretycznego (dianoia theoretike), którypoznaje świat w majestacie autorytetu oraz z konieczną „czy-stością” – tzn. z „eliminacją wszelkich śladów uwarunkowańpraktycznych, wynikających ze zmiennych porządków rzeczy,

27 Określenie W. V. Spanosa. Zob. tegoż, De-struction and the Critique ofIdeology: A Polemic Meditation on the Margin, w: Criticism Without Bounda-ries. Directions and Crosscurrents in Postmodern Critical Theory, ed. by J. A.Buttgieg, Indiana 1987, s. 51.

28 Określenie J. Watkinsa. Zob. tegoż, Nauka i sceptycyzm, przeł. E. i A.Chmieleccy, Warszawa 1989.

29 Z braku miejsca pomijam rozległy kontekst metanaukowy, obecny takżew poststrukturalistycznych dyskusjach nad statusem teorii.

30 R. Rorty, Nauka jako solidarność, przeł. A Chmielecki, „Literatura naŚwiecie” 1991, nr 5, s. 201.

Page 35: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post34

lokalnych interesów lub wymogów aplikacji”31 . I w tym wła-śnie sensie poststrukturalistyczną krytykę teorii literatury możnanazwać krytyką postteoretyczną. Mimo wielu wad termin ten (po-dobnie jak wspomniane już: filozofia postfilozoficzna lub post-metafizyczna) zwraca jednak uwagę na to, że istota problemumieści się w sferze generaliów, a także – iż sposób praktykowa-nej krytyki przybiera w tym przypadku szczególny charakter zewzględu na dwuznaczną perspektywę przynoszoną przez wszyst-kie fazy „postyczne” – a więc tyleż następstwo w czasie („po”czymś), co tematyzację („o” czymś). Dwuznaczność ta oznaczawięc zarówno świadomość wyczerpania się jakiegoś modelu, jaki konieczność jego krytycznego przepracowania, dokonującegosię wszak w granicach modelu poddawanego krytyce, przy uży-ciu jego własnych reguł i słownika lub – jak określił to ZygmuntBauman – bez osiągnięcia „wyzwolenia teoretycznego”32. Jeślijednak „postteoria” oznacza właśnie owo kwestionowanie (rozu-miane tu jako gruntowny namysł nad teorią jako taką), to nie-uchronnie narzuca się pytanie: jaka teoria jest więc jeszcze dopomyślenia?

Rozbiorcy klasycznego modelu theoria odpowiadają na to py-tanie w sposób prosty i oczywisty. Jeśli bowiem wypada pogodzićsię z faktem, że nie da się całkowicie wymknąć teorii, to może da-łoby się oprzeć projekt teorii na innych zasadach, poczynając odzmiany całej koncepcji wiedzy i modelu racjonalizacji, które stwo-rzyły jej ogólne zaplecze pojęciowe. I jeśli pozbawienie teorii ufun-dowania w metanarracji metafizycznej oznacza pozbawienie jej„teoretyczności”, to może dałoby się znaleźć jakieś inne tryby upra-womocnień mniej restrykcyjne i bliższe literaturze – zarównow aspekcie poznawczym (koncepcyjnym), jak i ontologicznym ( ję-zykowym). Ta pospieszna rekonstrukcja najgłębszych motywacjipoststrukturalistycznego przeformułowywania statusu teorii litera-

31 A. M. Kaniowski, Filozofia po „lingwistycznym zwrocie”, „Teksty Dru-gie” 1990, nr 5/6, s. 96-97.

32 Z. Bauman, Socjologiczna teoria postmodernizmu, przeł. A. Szpociński,w: Postmodernizm – kultura wyczerpania, red. M. Giżycki, Warszawa 1988,s. 7-25.

Page 36: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 35

tury pozwala uchwycić najogólniejszy sens przesunięcia akcentóww filozoficznej refleksji nad teorią. Jest to bowiem przesunięcie odmodeli teoretycznych wymagających „wiedzy pewnej” i określa-nia podstaw do projektów usatysfakcjonowanych „wiedzą sytuacyj-ną”, „lokalną”, historyczną itp. (w rozumieniu Fisha33 ). Jest to za-razem sposób na ulokowanie się między wymogiem ogólnej racjo-nalizacji a zarzutem całkowitego braku podstaw. Konkretnie zaśzmiana ta oznacza przejście od modeli teoretycznych wymagają-cych ufundowania w ontologii i epistemologii do projektów zado-walających się „quasi-sankcjami” i racjami o charakterze etycznym(w rozumieniu Rorty’ego czy Lyotarda), moralnym (w ujęciu Bau-mana), ekonomicznym lub hermeneutycznym (w rozumieniu Fi-sha lub Rorty’ego). Wreszcie – przynosi ona ze sobą rezygnacjęz kryterialnej koncepcji prawdy na rzecz koncepcji „negatywistycz-nej”, a zarazem dynamicznej (Rorty), znajdującej kompromis miesz-czący się pomiędzy globalnym determinizmem i absolutnym rela-tywizmem. Inne pożądane wyznaczniki nowego sposobu myśleniao teorii to: pragmatyzm zamiast esencjalizmu, pluralizm zamiastmonizmu czy totalizmu pojęciowego, immanentyzacja reguł zamiastich transcendowania, irracjonalizm jako słabsza wersja racjonali-zmu, innowacyjność zamiast metodyczności, ponadto – zmiennośćhistoryczna i relatywizacja kulturowa34 . Istotne staje się w tym przy-padku także owo wspominane wielokrotnie „między”. Przemiesz-czająca się teoria czy, jak się rzekło, postteoria nie szuka bowiemdla siebie miejsca po przeciwnej stronie arbitralnie ustanowionychdychotomii (co nieuchronnie przywracałoby skompromitowanąpostać zhierarchizowanego wzorca binarnego), natomiast pragniejedynie ulokować się między skrajnościami. W sferze, której spe-cyfikę najkrócej (i właśnie nie do końca) wyraża Derridowska stra-tegia „umykania”, trafnie określona przez Gilberta Hottois: „ani to

33 S. Fish, Antifoundationalism, Theory Hope and the Teaching of Composi-tion, w: tegoż, Doing What Comes Naturally. Change, Rhetoric, and the Prac-tice of Theory in Literary and Legal Studies, Oxford 1980.

34 Odwołuję się tu do cytowanych już prac Fisha, Lyotarda, Rorty’ego,a także do Z. Baumana, Prawodawcy i tłumacze, przeł. A. Ceynowa, J. Giebuł-towski, Warszawa 1998 oraz do I. Hassan, Pluralism in Postmodern Perspecti-ve, „Critical Inquiry” 1986, vol. 12, nr 3.

Page 37: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post36

(co nie jest już możliwe), ani tamto (które zakłada jeszcze to lubjest tego inną nazwą), ale zupełnie coś innego”35 .

Wszystko to brzmi być może obiecująco, ale warto jeszczedrążyć dalej: czy z tego wszystkiego wynika coś konkretnego dlateorii, którą my sami, z pewnym zażenowaniem wprawdzie, alew dalszym ciągu chcielibyśmy uprawiać? Lub inaczej: co możeoznaczać dla nas literaturoznawców sytuacja, w której poczuje-my się zwolnieni z obowiązku poszukiwania głębokich fundamen-tów, prawd obiektywnych czy gwarancji prawomocności? Kon-kretne efekty „erozji obiektywnych podstaw” – jak często określasię omawiane zjawisko – są jak na razie bardzo mało czytelnei jasne. Odwrót od pozytywnej czy „mocnej” teorii jest już chybafaktem dokonanym i prawdopodobnie nie trzeba go aż tak głębo-ko uzasadniać. Najistotniejsze przemiany dotyczą jednak przedewszystkim sfery „mentalności intelektualnej” czy „świadomościteoretycznej” i można je odnieść do całego obszaru refleksji hu-manistycznej, nie tylko wiedzy o literaturze. Podstawowe pyta-nie trzeba więc sformułować tak: czy owe bardzo wyraźnie dają-ce się już zauważyć nurty krytyczne w humanistyce przynosząjakieś konkretne różnice w sposobach myślenia o literaturze, in-terpretacji, badaniu? Czy dotyczą one także innych dziedzin hu-manistyki?

Przemiany, o których w rozmaity sposób piszą Rorty i Bau-man, Lyotard i Derrida, oznaczają przede wszystkim odrzuceniefundamentalizmu na korzyść idei tolerancji i wspólnoty. W jed-nej z ostatnich swoich książek Richard Rorty roztacza wizję hu-manistyki, filozofii, a także teorii – jako zróżnicowanych dyskur-sów opartych na regułach takiej komunikacji, która mogłaby staćsię wyzbytą dogmatyzmu konwersacją pomiędzy rozmaitymi, rów-noprawnymi tradycjami i punktami widzenia. W myśl koncepcjiRorty’ego także teoria powinna całkowicie zrezygnować z „moc-nej wersji racjonalności i pogoni za uniwersalnością czy obiek-tywnością”. Może natomiast znaleźć słabsze ufundowanie w ety-

35 G. Hottois, Pour une metaphilosophie du mangage, Paris 1981, s. 121 i n.Cyt. za: J. Bouveresse, Rationalite et cynisme, Paris 1983, s. 118, przekład pol-ski: M. Kowalska w: „Literatura na Świecie” 1988, nr 8-9, s. 352.

Page 38: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 37

ce, a w szczególności w idei porozumienia jako kompromisu „to-lerancyjnej niezgodności i niewymuszonej zgodności”36 . W pro-pozycji Rorty’ego filozof czy teoretyk w spluralizowanym uni-wersum humanistycznym znajduje sobie miejsce pośrednika mię-dzy tradycjami (Bauman nazwie go po prostu „tłumaczem”), niejest on natomiast nadzorcą („prawodawcą” – według Baumana)w świecie obowiązkowych przekonań. Jego funkcja polegać manie na sprawdzaniu trafności sądów w odniesieniu do jakichkol-wiek narzuconych z góry kryteriów obiektywizacji, lecz – jaktwierdzi filozof – na podtrzymywaniu i kontynuowaniu cywilizo-wanej konwersacji poprzez nieustanne czytanie i pisanie tekstów.Słowem: przez ich twórczą reinterpretację i rekontekstualizację.Przekładając w pewnym sensie pomysły Rorty’ego na język wie-dzy o literaturze, Stanley Fish znajduje dla teorii miejsce pomię-dzy fundamentalizmem, pragnącym posługiwać się czymś trwal-szym i bardziej stabilnym niż „tylko przekonania” i niezdetermi-nowana praktyka, i antyfundamentalizmem (prowadzącym – w ra-dykalnych ujęciach – do zupełnego chaosu). Podzielając swojepoglądy z takimi teoretykami literatury, jak: Barbara Smith, Ste-ven Knapp i Walter Ben Michaels, John Fekete, Jonathan Culler,Terry Eagleton, Jane Tompkins czy Frank Lentricchia – Fish pro-ponuje kompromisowy antyfundamentalizm – jak sam określa –jako „trochę kuhnowski, trochę derridowski, trochę marksistow-ski, trochę anarchistyczny, ale zawsze historystyczny”37 . Ewen-tualne normy czy reguły są w tak rozumianej koncepcji teorii je-dyne „funkcją historii, konwencji i lokalnych praktyk”. Teoria poTeorii (przez duże T) jest więc w propozycji Fisha i innych neo-pragmatystów przede wszystkim historycystyczna38, hermeneu-tyczna (w post-heideggerowskim i post-gadamerowskim rozumie-niu hermeneutyki), a także retoryczna (tzn. skoncentrowana natropologicznej pracy tekstów). Jeżeli więc ów potrójny zwrot (hi-storystyczny, hermeneutyczny i retoryczny) określić ma obecny

36 R. Rorty, Nauka jako solidarność, s. 209 i n.37 S. Fish, Consequences, s. 112; Antifoundationalism, s. 345.38 Zob. uwagi R. Nycza, Nicowanie teorii, w: tegoż, Tekstowy świat. Post-

strukturalizm a wiedza o literaturze, Warszawa 1993. Dalej jako: TŚ.

Page 39: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post38

sens teorii bardziej niż onegdaj „zwrot lingwistyczny”, to być możeprzekształci się ona w przyszłości w historię, hermeneutykę czyretorykę39, stając się tylko specyficzną „narracją procesu odkrywa-nia”, wciąż wzbogacanego, nigdy zaś korygowanego czy ograni-czanego40 . Nie ma bowiem żadnej esencji – mógłby obrazoburczopodsumować Rorty ten fragment moich rozważań – nie ma żadnejcałościowej czy wszechogarniającej drogi, która nadawałaby kie-runek biegowi naszych badań. I jedynie w słowniku praktyki, a nieteorii można powiedzieć o prawdzie cokolwiek użytecznego41 .

W powyższym zdaniu można już wyraźnie dostrzec sens post-strukturalistycznego reformowania teorii literatury, które w isto-cie jest przemieszczaniem teorii w stronę praktyki. Polega ono natym, że ów kolejny, „praktyczny”, by tak rzec, zwrot teorii ozna-cza nie tyle całkowite wyparcie teorii przez praktykę, ale grun-towne przemyślenie sensu teorii w taki sposób, jakby ona samabyła rodzajem praktyki (perspektywa dekonstrukcji) lub poprzezodwrócenie tradycyjnej, Arystotelesowskiej jeszcze hierarchii, za-kładającej prymat teorii nad praktyką (punkt widzenia neoprag-matyzmu). O ile jednak dekonstrukcjonistyczny wkład w przefor-mułowanie relacji między teorią i praktyką należy znów, jak są-dzę, uznać za gest bardziej polemiczny, o tyle neopragmatycyskierowują poststrukturalistyczny dyskurs o teorii w sferę real-nie rozumianej praktyczności pojmowanej po prostu jako „uży-teczność” teorii literatury dla praktyki, jako realne wspomaganiejej przebiegu. Możemy odwoływać się do teoretycznych modeli,pojęć, reguł czy kryteriów – przekonuje Fish – o tyle, o ile są onew danym momencie przydatne, a nie gdy stanowią narzucony z gó-ry szablon czy schemat. Założenie to staje się bardziej zrozumia-łe, gdy przypomnimy sobie, co właściwie znaczy „praktyka”w poststrukturalistycznym słowniku. Otóż, począwszy od Bar-thes’a, Kristevej, Sollersa czy Derridy, synonimem „praktyki” jestTekst (pisany przez duże T), pojmowany jako sprzężenie pisaniai czytania, nierozerwalny splot ecriture-lecture. Stąd też bierze

39 Na temat podobnych przemian w filozofii zob. After Philosophy.40 S. Fish, Antifoundationalism, s. 354.41 R. Rorty, Konsekwencje pragmatyzmu, s. 162.

Page 40: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 39

się Barthes’owska idea powrotu do tekstu, Kristevej rozumienietekstu jako „produktywności” znaczeniowej, w której nie należydoszukiwać się końcowego efektu, Derridy (i Rorty’ego) wpisy-wanie się w ciągły proces wytwarzania tekstów 42

oraz wiele po-dobnych konceptów, których rozmaite znaczenia modyfikują nietylko sens poststrukturalistycznej „praktyki”, ale także, pośred-nio, sens „teorii”. Jeśli bowiem działalność teoretyczna oznaczaćma aktywny udział w praktykach pisania i czytania lub – mówiącznów językiem Rorty’ego – podtrzymywanie kulturowej ciągło-ści tych praktyk na drodze nieustannej „konwersacji” między tek-stami i tradycjami to, być może, najtrafniej ową ideę teoretyczne-go pośredniczenia wyraża podsunięta właśnie przez autora Kon-sekwencji pragmatyzmu metafora „słownika”. Teoria–słownik (lubraczej otwarty zbiór konkurencyjnych słowników) winna speł-niać przede wszystkim rolę informująco-edukacyjną jako leksy-kon strategii retorycznych, poetyk, konwencji czytania, intertek-stualnych powiązań czy lokalnych kontekstów. Leksykon – a więcjedynie repertuar możliwości, stale zwiększający swój historycz-nie zmienny zakres43 . Również Thomas Mc Laughlin – jeden z re-daktorów najnowszego słownika terminów literackich – podkre-śla właśnie potrzebę konieczności rezygnacji z hermetyzmu teo-rii ekskluzywności na rzecz poszerzenia wymiaru edukacyjnego44 .Wątek ten pojawia się również w zakończeniu ostatniej książkiJohna Hillis Millera, według którego zadaniem teorii na dziś sta-je się „działalność archiwistycznego przypominania i uczenie kry-tycznej lektury”45 . W perspektywie innego jeszcze zwrotu teorii,„zwrotu pedagogicznego”, tak wyraźnie dającego się w ostatnichlatach dostrzec na scenie amerykańskich badań literackich, rezy-

42 R. Barthes, Od dzieła do tekstu, przeł. M. P. Markowski, „Teksty Drugie”1998, nr 6. Dalej jako: ODT; J. Kristeva, Semeiotike. Recherches pour une se-manalyse, Paris 1969; P. Sollers, Logiques, Paris 1968.

43 R. Rorty, Przygodność, ironia i solidarność, przeł. W. J. Popowski, War-szawa 1993.

44 Critical Terms for Literary Studies, ed. by F. Lentricchia, T. Mc Laughlin,Chicago–London 1990, s. 1-8.

45 J. Hillis Miller, Theory Now and Then, Durham 1991, s. 392. Dalej jako:TNT.

Page 41: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post40

gnacja teorii z „teoretyczności” nie jest więc niczym innym, jaktylko – podkreśla to również Jonathan Culler – po prostu „naukączytania” literatury 46 .

Wprawdzie stwierdzenie, że teoria powinna współdziałaćz praktyką, wydaje się tak oczywiste, że aż banalne, to trzeba jed-nak dodać, iż aby odkryć na nowo ten stosunkowo prosty fakt,trzeba było odbyć tak długą (co najmniej trzydziestoletnią) dro-gę, obfitującą w sporą ilość teorii abstrakcyjnych, schematycz-nych i bardziej skupionych na własnej czystości pojęciowej niżna przydatności dla literatury. I jak słusznie powiedział WalterBenjamin po lekturze Metakrytyki teorii poznania Theodora Ador-no – „aby dojść do ścisłego, konkretnego filozofowania, trzebaprzebyć lodowe pustynie abstrakcji”47 . Teoria literatury przeło-mu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, teoria – można jużchyba powiedzieć – po dekonstrukcjonistycznej „akrobacji”48 ,może nawet teoria po postteorii, zdaje się właśnie tę „konkret-ność” na nowo odkrywać, zwracając się „praktycznie” ku litera-turze. Zwrot ten, określany na wstępie (za Heathem) „proliterac-kością” współczesnej teorii, nie dokonuje się wszelako wyłącz-nie przez podjęcie współdziałania z praktykami czytania i pisa-nia tekstów. Dostrzegalny jest bowiem także – tym razem z Bar-thes’owskiej inspiracji – w materii samego języka. Jeśli, jak pod-kreśla Jonathan Culler – jednym z najważniejszych dokonań post-strukturalizmu jest załamanie ścisłego rozróżnienia pomiędzy ję-zykiem przedmiotowym i metajęzykiem, stwierdzenie to nieod-parcie skierowuje naszą uwagę w stronę językowego statusu teo-rii. Polemiczne hasło poststrukturalistów, lapidarnie ujęte w tytu-le jednego z rozdziałów książki Elizabeth Bruss: „Teoria literatu-ry staje się teorią rozumianą jako literatura” (Theory of Literatu-re Becomes Theory as Literature)49 , de Manowski komentarz: „li-

46 J. Culler, The Humanities Tomorrow, w: tegoż, Framing the Sign. Criti-cism and Its Institution. Oxford 1988, s. 41-56.

47 Zob. T. W. Adorno, Dialektyka negatywna, przeł. K. Krzemieniowa, War-szawa 1986, s. 4.

48 J. Culler, Framing the Sign, s. 139.49 E. Bruss, Beautiful Theories. The Spectacle of Discourse in Contempora-

ry Criticism, Baltimore 1982; Ch. Norris, Paul de Man: Deconstruction and the

Page 42: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 41

teratura jest wszędzie”, dopisywany do Derridowskiego il n’ ya pas d’hors-texte (czy Barthes’owskiego rien n’existe en dehorsdu texte), albo Hartmana „pisanie o pisaniu” (Derridy) – przykła-dy te nie sugerują wcale, że teoria jest literaturą (co byłoby onto-logicznym nadużyciem), a jedynie próbują pokazać, iż teoria jest„literaturą”, co oznacza że i teoria, i literatura posiadają ten samstatus językowy (retoryczny), bądź też – jak chce Rorty – należądo tego samego paradygmatu dyskursywnego. Znaczy to tyle, żenie istnieje substancjalna różnica między językiem teorii i języ-kiem literatury: obydwa bowiem podlegają tym samym mechani-zmom retorycznym, albo siłom nieświadomości czy uwarunko-waniom ideologicznym. Obydwa wreszcie mogą być rozumianejako „praktyki pisania”, w których znika sztuczny podział na ję-zyk będący przedmiotem i język będący narzędziem. Jasno sfor-mułowany przez Barthes’a pogląd, że nie można być jednocze-śnie w języku i poza nim50, doskonale wyraża sens zakwestiono-wania odmienności statusu językowego teorii i literatury, odmien-ności utrwalonej przez mity czystego języka filozoficznego lubneutralnego języka nauki.

Ten, wydawałoby się, paradoksalny wymóg językowej tożsa-mości literatury i teorii, dzięki której sproblematyzowaniu ulegatradycyjny rozziew między obydwiema dziedzinami najpełniej-szego opisu doczekał się zapewne w książkach Paula de Mana.Począwszy od dekonstrukcyjnej analizy tekstu dekonstruktora(O gramatologii Derridy), poprzez rozbiórki tekstów literackich(Prousta, Rousseau, Rilkego), literaturoznawczych (Riffaterre’a,Jaussa, Bachtina) i filozoficznych (Kanta, Schillera, Hegla, Ben-jamina), de Man uporczywie obstawał przy tezie. expressis ver-bis sformułowanej w jednej z ostatnich swoich wypowiedzi – mia-nowicie że „opór wobec teorii to opór wobec retorycznego czytropologicznego wymiaru języka”. W tym duchu pojmował takżezadanie dekonstrukcji – nie jako jednej z wielu metod w bada-

Critique of Aesthetics Ideology, New York–London 1988; G. Hartman, Savingthe Text. Literature Derrida Philosophy, Baltimore 1981.

50 R. Barthes, Wykład, przeł. T. Komendant, „Teksty” 1979, nr 5, s. 25. Dalejjako: W.

Page 43: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Post42

niach literackich, ale jako tylko uważnego odczytywania tekstual-nych aporii, tkwiących immanentnie w każdym tekście (a więc takżeteoretycznym)51 . Stwierdzenie, że teoria także jest swego rodzaju„praktyką pisania” lub, jak określają to Culler czy Mitchell – „dys-kursywnym gatunkiem”52, oznacza nie tylko nowe możliwości ana-lizy poststrukturalistycznych dyskursów, ale staje się także wyróż-nikiem ważnego, jak sądzę, momentu w dziejach badań literackich.Przynosi bowiem ze sobą pytanie do tej pory raczej rzadko stawia-ne, mianowicie: jak p i s a ć teorię literatury? A więc nie tylko: jakją konstruować w restrykcyjnie zakreślonym polu jej własnych ogra-niczeń, ale jakim językiem (stylem) ją pisać, włączając się w ówwspomniany przez Rorty’ego bogaty nurt „cywilizowanej konwer-sacji”. Odpowiedź na to pytanie oznacza zapewne potrzebę napisa-nia zupełnie nowej historii teorii literatury, stając się niejako teore-tycznym potwierdzeniem (i jednocześnie praktycznym zaprzecze-niem) utraconej więzi teorii i literatury.

W istocie, jeśli przemiany w rozumieniu statusu i zadań teo-rii literatury, jakie odnotowano w ostatnich latach, mają mieć głęb-szy sens, to wyraża się on właśnie w stawianiu teorii nowych py-tań, a nie w arbitralnym rozstrzyganiu o jej kształcie. W tym wła-śnie sensie można obecny stan teorii literatury nazwać stanemprzejściowym, niegotowym, czy nieaktualnym – postteoretycz-nym właśnie, a więc stanem, który – jak trafnie zauważa CharlesJencks w komentarzu do znaczenia terminu „postmodernizm” –wyraża raczej świadomość, z jakiego punktu się wyszło, a nie do-kąd się dotarło53 . Postteoretyczna faza debaty (jak ostatnio zwy-kło się nazywać teorię54 ) zaledwie stawia problem miejsca teorii,nie wyrokując na razie o trafności czy nietrafności naszych wy-

51 Kolejno: BI (1973), AR; The Resistance to Theory, Minneapolis 1986;Aesthetics Ideology, Minneapolis 1988; Semiologia i retoryka, przeł. M. B. Fe-dewicz, „Pamiętnik Literacki” 1986, z. 2.

52 J. Culler, On Deconstruction: Theory and Criticism after Structuralism,London 1983, s. 8-9. Dalej jako: OD. W. J. T. Mitchell, Introduction: PragmaticTheory [AT 5].

53 Zob. uwagi Jenksa we Wstępie do języka architektury postmodernistycz-nej, w: Postmodernizm – kultura wyczerpania, wybór M. Giżycki.

54 R. Webster, Studying Literary Theory. An Introduction, London 1990, s. 7.

Page 44: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Między nauką i literaturą 43

borów. Być może faktycznie, jak chce Lyotard, najbardziej po-trzebna jest nam teoria krytyczna zdolna wyjaśnić opór literaturywobec teorii. I choć sugestia zawarta w tytule ostatniej książkiStanleya Fisha: „rób to, co przychodzi naturalnie” razi nas trochęnadmiernym liberalizmem – to przecież chyba potrzeba nam uwol-nienia myśli od dogmatyzmu i skierowania jej na szlak ciągłejwędrówki (jak zalecali to Deleuze i Guattari), przekształcania dziełskończonych w nieskończone, czy – jak mówi Rorty o Derridzie– „pisania prowadzącego do ( jeszcze więcej) pisania”55 .

Bądźmy więc pośrednikami, nie nadzorcami, tłumaczami, nieprawodawcami. A przede wszystkim czytajmy teksty i piszmy tek-sty, bo cóż po Teorii w czasie marnym?

55 G. Deleuze, F. Guattari, Mille Plateaux, Paris 1980; R. Rorty, Konsekwen-cje pragmatyzmu, s. 94-95.

Page 45: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Luzowanie teorii 533

Spis treści

Skróty ................................................................................................... 9Wstęp. Luzowanie teorii .................................................................... 13

POST

Między nauką i literaturą ................................................................... 23Po czym rozpoznać poststrukturalizm? ............................................. 45Przypadek Rolanda Barthes’a ............................................................ 77Podsumowanie (Poststrukturalizm w pigułce) ................................... 97

WIRUSY W DYSKURSIE

Kariera narracji. O zwrocie narratywistycznym w humanistyce .......119Literatura, komunikacja i miłość ..................................................... 149Teoria i lektura. Niebezpieczne związki .......................................... 175

EROS W TEORII

Inne rozkosze (Rolanda B.) ............................................................. 231Ciało w bibliotece ............................................................................ 239Literatura jako sztuka uwodzenia. Przyczynek do tematu ............... 251

INTERPRETACJA W CZASACH DEKONSTRUKCJI

Jak czytali dekonstrukcjoniści? ....................................................... 271Lekturografia. Derridowska filozofia czytania ................................ 291

Page 46: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Spis treści534

Zbawienny konflikt interpretacji ...................................................... 351

MYŚL OTWARTA

Poetyka po strukturalizmie .............................................................. 377Teoria po dekonstrukcji ................................................................... 413Od metafizyki do etyki .................................................................... 445

Zakończenie. Czy teoria literatury jeszcze istnieje? ........................ 469

Bibliografia ...................................................................................... 491Indeks rzeczowy .............................................................................. 517Indeks nazwisk ................................................................................. 521

Page 47: OKL BURZ - Publio.pl · 2011. 12. 16. · 14 Wstęp za największy w historii kryzys teorii w naukach humanistycz-nych. Po wielkiej fali ataków na teorię, po bulwersujących raz

Niedostępne w wersji demonstracyjnej.

Zapraszamy do zakupu

pełnej wersji książki

w serwisie