Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

39
Noty o Autorkach: Joanna Fomina doktor nauk społecznych, anglistka, socjolożka, członkini Zespołu Studiów Europejskich IFIS PAN, autorka kilkunastu publikacji, w tym publikacji książkowej na temat brytyjskiej wielokulturowości. Specjalizuje się w takich zagadnieniach jak: integracja imigrantów, polityka wielokulturowości, Polonia w Wielkiej Brytanii, równość płci, badania wizerunkowe, integracja europejska. Justyna Frelak – Kierownik Programu Migracji i Polityki Rozwojowej ISP, od 2009 r. członek zarządu Grupy Zagranica, autorka licznych publikacji i raportów publikowanych w Polsce i za granicą. Specjalizuje się w problematyce integracji migrantów, dyskryminacji, migracji ekonomicznych, w tym także emigracji Polaków oraz w polityce rozwojowej. Stypendystka OSI Policy Fellowship Programme. Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii Justyna Frelak © Copyright by Fundacja Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2011. Projekt „Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii” jest współfi nansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach cyklicznego programu Promocja wiedzy o Polsce Instytut Spraw Publicznych ul. Szpitalna 5 lok. 22 00-031 Warszawa tel. +48 022 556 42 99 fax +48 022 556 42 62 e- mail: [email protected] www.isp.org.pl ISBN 978-83-7689-061-6 Joanna Fomina Druk publikacji współfinansowany ze środków Ambasady Brytyjskiej w Warszawie

description

Raport Instytutu Spraw Publicznych na temat wizerunku Polski i Polaków w Zjednoczonym Królestwie.

Transcript of Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Page 1: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Noty o Autorkach:

Joanna Fomina – doktor nauk społecznych, anglistka, socjolożka, członkini ZespołuStudiów Europejskich IFIS PAN, autorka kilkunastu publikacji, w tym publikacji książkowejna temat brytyjskiej wielokulturowości. Specjalizuje się w takich zagadnieniach jak: integracjaimigrantów, polityka wielokulturowości, Polonia w Wielkiej Brytanii, równość płci, badaniawizerunkowe, integracja europejska.

Justyna Frelak – Kierownik Programu Migracji i Polityki Rozwojowej ISP, od 2009 r. członekzarządu Grupy Zagranica, autorka licznych publikacji i raportów publikowanych w Polscei za granicą. Specjalizuje się w problematyce integracji migrantów, dyskryminacji, migracjiekonomicznych, w tym także emigracji Polaków oraz w polityce rozwojowej. StypendystkaOSI Policy Fellowship Programme.

Wizerunek Polski

i Polaków

w Wielkiej Brytanii

Justyna Frelak

© Copyright by Fundacja Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2011.

Projekt „Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii” jest współfi nansowany ze środkówMinisterstwa Spraw Zagranicznych w ramach cyklicznego programu Promocja wiedzy o Polsce

Instytut Spraw Publicznychul. Szpitalna 5 lok. 22

00-031 Warszawatel. +48 022 556 42 99fax +48 022 556 42 62

e- mail: [email protected]

ISBN 978-83-7689-061-6

Okladka_Raport.indd 1Okl dk R t i dd 1 2011-03-10 11:25:542011 03 10 11 25 54

Joanna Fomina

Druk publikacji współfinansowany ze środków Ambasady Brytyjskiej w Warszawie

Page 2: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Spis treści

Główne wnioski . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4

Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6

Kontekst badania . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7

Wyniki badania ilościowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20

Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37

Bibliografi a . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 38

Page 3: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

4 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Główne wnioski

• Wejście Polski do Unii Europejskiej oraz otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków przyczyniło się do intensyfi kacji kontaktów Brytyjczyków z Polakami oraz zwiększenia wyrazistości wizerunku Polski. Ponad połowa badanych (53%) deklaruje, że miała ja-kieś kontakty z naszym krajem i jego mieszkańcami. Jednocześnie jednak, tylko 6% Bry-tyjczyków odwiedziło Polskę w ciągu ostatnich lat.

• Polska powoli przestaje być mało rozpoznawalnym krajem na obrzeżach Europy. Coraz więcej Brytyjczyków ma określone zdanie na temat Polski jako kraju i jest gotowych się nim podzielić. W porównaniu z wynikami badań z 2001 r., odnotowano wyraźny spa-dek liczby osób, które nie miały opinii na temat naszego kraju.

• Brytyjczycy są na ogół świadomi przynależności Polski do Europy. Prawie 70% Brytyj-czyków wie, że Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Dla porównania, tylko niecałe 40% Brytyjczyków wie, że również Słowacja jest członkiem UE. Co więcej, 15% Brytyj-czyków nie ma pewności, czy ich własny kraj należy do Unii.

• W postrzeganiu Polski przez Brytyjczyków istnieje pewien rozdźwięk. Większość re-spondentów nie ma wątpliwości co do przynależności Polski do wspólnoty państw de-mokratycznych respektujących swobody obywatelskie swoich mieszkańców. To przeko-nanie stało się bardziej powszechne w porównaniu z badaniami z 2001 r. Jednocześnie uważają oni, że warunki życia w Polsce nie są najlepsze ze względu na biurokrację, ko-rupcję, brak szybkiego wzrostu ekonomicznego oraz znaczne wpływy Kościoła katoli-ckiego na życie społeczne i polityczne.

• Polacy przestali być dla Bryryjczków mało znanym i egzotycznym narodem. Intensy-fi kacja kontaktów z Polską i Polakami pomogła Brytyjczykom wyrobić sobie opinię na temat naszych rodaków. Tylko 8% badanych nie umiało odpowiedzieć na pytanie, czy Polacy są raczej podobni czy różni od Brytyjczyków. Dla porównania, dziewięć lat wcześniej takich osób było dwa razy więcej. Również w przypadku pytań dotyczących dystansu społecznego, odsetek odpowiedzi „trudno powiedzieć” nie przekraczał 5%. Jedna trzecia Brytyjczyków jest zdania, że Polacy są do nich podobni, zaś jedna czwarta respondentów uważa, że Polacy są trochę podobni a trochę różni.

• Ponad połowa badanych (52%) stwierdziła, że Polacy dobrze lub bardzo dobrze pasu-ją do społeczeństwa brytyjskiego. Prawie wszyscy Brytyjczycy zgodnie akceptują tury-styczne przyjazdy Polaków do Wielkiej Brytanii oraz nie mają nic przeciwko Polakom-sąsiadom czy przyjaźni z Polakami. Co więcej, Brytyjczycy akceptują Polaków jako członków rodziny. Nieco więcej respondentów sprzeciwiałoby się zarządzaniu ich fi r-mą przez Polaka – chociaż i w tym przypadku przeciwników jest mniej niż jedna trze-cia ogółu społeczeństwa. Podobnie jedna trzecia ankietowanych osób nie życzy sobie, by Polacy osiedlali się na stałe w Wielkiej Brytanii. 40% Brytyjczyków nie akceptuje na-dawania obywatelstwa brytyjskiego Polakom. Najtrudniej Brytyjczykom jest zaakcepto-wać Polaka w roli radnego. Brytyjczycy dużo bardziej pozytywnie postrzegają krótkoo-

Page 4: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 5

kresową obecność Polaków w Wielkiej Brytanii (migracja ekonomiczna), niż osiedlenie się na stałe i uczestniczenie w życiu społecznym i politycznym.

• Bezpośrednie kontakty mieszkańców Wielkiej Brytanii z Polakami oraz większa uwaga mediów wyraźnie ociepliły i poprawiły wizerunek mieszkańców naszego kraju, w po-równaniu do wyników badań sprzed dziewięciu lat. Brytyjczycy, którzy mieli styczność z naszym krajem i naszymi rodakami, zdecydowanie chętniej akceptują ich nie tylko jako przyjaciół i członków rodziny, lecz również jako współobywateli lub radnych.

• Ocena skutków migracji Polaków do Wielkiej Brytanii nie jest jednoznaczna. Brytyjczy-cy dostrzegają pozytywny wpływ obecności polskich imigrantów na wzrost gospodar-czy Wielkiej Brytanii oraz wzrost wpływów do budżetu państwa z tytułu podatków – twierdzi tak prawie 50% badanych. W opinii Brytyjczyków Polska imigracja ma jed-nak swoje ciemne strony. Napływ tanich i pracowitych Polaków spowodował, że wielu Brytyjczyków (60%) upatruje w nim przyczyny wzrostu bezrobocia. Polacy są również oskarżani o dumping płacowy i w rezultacie obniżkę wynagrodzeń.

• Typowy polski imigrant to pracownik niewykwalifi kowany – taką opinię wyraża ponad 75% ankietowanych. Co więcej, ich zdaniem nie tylko podejmujemy się najcięższych prac, ale wykonujemy je sumiennie i rzetelnie, a nasza praca cieszy się dużym uzna-niem wśród pracodawców. Z drugiej jednak strony, ten sam pracowity i tani pracownik zabiera pracę Brytyjczykom – twierdzi tak prawie 60% badanych. Jednocześnie, prawie 70% brytyjskich pracodawców jest usatysfakcjonowanych pracą Polaków.

• Ogólny bilans obecności Polaków w Zjednoczonym Królestwie wypada pozytywnie: ponad połowa Brytyjczyków uważa, że otwarcie rynku pracy dla Polaków było decyzją słuszną, w tym co trzeci Brytyjczyk zdecydowanie zgadza się z tym twierdzeniem.

• Program promocji Polski „Polska! Year” pomógł przybliżyć polską kulturę elitom spo-łecznym i zademonstrować, że Polska to nie tylko dobra wódka i wydajni pracownicy. Jednak nie odbił się on szerszym echem wśród ogółu społeczeństwa brytyjskiego – je-dynie 8% społeczeństwa brytyjskiego słyszało o roku promocji kultury naszego kraju w Wielkiej Brytanii, a 1% badanych deklaruje że wzięło udział w wydarzeniach kultu-ralnych organizowanych w ramach tego projektu.

• Polska marka jest wciąż raczej rozmyta i niewyraźna. Polskie produkty można co praw-da spotkać dziś wszędzie, nadal brakuje jednak marki lub kilku marek wiodących, z którymi Polska kojarzyłaby się za granicą.

• Badania pokazują że Polacy są dobrymi ambasadorami swojego kraju zagranicą, kształ-tują w istotny sposób wizerunek naszego kraju i naszych rodaków. Polacy są lubiani przez Brytyjczyków w relacjach personalnych oraz akceptowani jako członkowie bry-tyjskiego społeczeństwa. Wpływ polskich imigrantów na postrzeganie Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii powinien zostać odpowiednio uwzględniony w polskiej dyplomacji publicznej oraz kulturalnej.

Page 5: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

6 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Wstęp

Wejście Polski do Unii Europejskiej, oprócz bezpośrednich skutków ekonomicznych, politycznych i społecznych, miało również bardzo ważny wymiar symboliczny – ofi cjalnie przypieczętowało przynależność Polski do cywilizacji „Zachodu”, do drużyny wysokoro-zwiniętych, demokratycznych państw. Jednak zmiany w świadomości ludzi nie zawsze nadążają za zmianami faktycznymi. Kilka lat po polskiej akcesji do UE chcieliśmy zbadać, jaki jest wizerunek i marka naszego kraju – czy w świadomości mieszkańców Wielkiej Bry-tanii Polska wciąż jest „biednym krewnym”, zacofanym państwem „Wschodu”, czy też raczej młodym, prężnym krajem partnerskim, równoprawnym członkiem UE. Poniższe badanie przeprowadziliśmy sześć lat po otwarciu brytyjskiego rynku pracy dla Polaków, efektem którego była emigracja Polaków do Wielkiej Brytanii. Siłą rzeczy, szczególną uwa-gę poświęciliśmy tu postrzeganiu skutków tego wydarzenia, jak również zmianom wize-runku Polaków. Ponadto, interesowało nas postrzeganie Polski na arenie międzynarodo-wej, także jako członka Unii Europejskiej.

Prezentowany raport powstał na podstawie badania zrealizowanego w Wielkiej Brytanii przez QRS Market Research Ltd na reprezentatywnej grupie 1029 osób w ramach projek-tu „Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii”. Projekt został zrealizowany dzięki wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach cyklicznego programu „Promocja wiedzy o Polsce”.

Niniejsza publikacja stanowi jeden z licznych projektów Instytutu Spraw Publicznych (ISP) dotyczących postrzegania Polski i Polaków za granicą. Przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, Instytut Spraw Publicznych przeprowadził badanie na temat wi-zerunku Polski i Polaków w wybranych państwach członkowskich UE (m.in. w Austrii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji), a także postrzegania tych krajów w Polsce. Rezultaty badań, prowadzonych w latach 1998–2001, zostały opublikowane w książce Obraz Polski i Polaków w Europie1. Badania wizerunku Polski w Niemczech zostały powtórzone po wstą-pieniu Polski do Unii Europejskiej2. Instytut opublikował również raporty na temat wize-runku Polski i postrzegania polskiej polityki zagranicznej w prasie pięciu państw człon-kowskich Unii3. W latach 2007 i 2008 przeanalizowano obraz polityki europejskiej Polski i Niemiec w prasie4. Problematyka imigracji zarobkowych z Polski i postrzegania tego zja-wiska przez prasę brytyjską została omówiona w publikacji NEXT STOPSKI LONDON. Wizerunek polskich imigrantów w prasie brytyjskiej, która ukazała się w 2008 r.5 Swoistą kon-tynuacją badań nad wizerunkiem polskich imigrantów były badania prasy niemieckiej, które zostały podsumowane w publikacji Polska migracja zarobkowa do Niemiec – fakty i mity/

1 L. Kolarska-Bobińska (red), Obraz Polski i Polaków w Europie, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003.

2 M. Fałkowski, A. Popko, Polacy i Niemcy. Wzajemny wizerunek po rozszerzeniu Unii Europejskiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2006; L. Kolarska-Bobińska, A. Łada (red.), Polska–Niemcy. Wzajemny wizeru-nek i wizja Europy, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

3 M. Warchala (red.), Wizerunek Polski w prasie krajów Unii Europejskiej, Instytut Spraw Publicznych, War-szawa 2002; M. Fałkowski, (red.), Pierwsze kroki w Unii. Polityka Polski w prasie europejskiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2004.

4 B. Ociepka, A. Łada, J. Ćwiek-Karpowicz, Polityka europejska Warszawy i Berlina w prasie niemieckiej i pol-skiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2008.

5 J. Fomina, J. Frelak, NEXT STOPSKI LONDON. Wizerunek polskich imigrantów w prasie brytyjskiej, Insty-tut Spraw Publicznych, Warszawa 2008.

Page 6: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 7

Polnische Arbeitsmigration nach Deutschland – Fakten und Mythen6. Równolegle do prezento-wanego w raporcie badania, realizowaliśmy podobny projekt na Ukrainie.

Niniejszy raport zawiera dwa rozdziały oraz wnioski. Rozdział pierwszy przedstawia kontekst, w jakim omawiane są wyniki prezentowanych badań. Omówione zostały czyn-niki kształtujące wizerunek Polski jako kraju – członka Unii Europejskiej oraz polskie-go środowiska emigracyjnego. Pokrótce zaprezentowane zostały kolejne fale migracyjne z Polski do Wielkiej Brytanii oraz dotychczasowe postrzeganie imigracji przez brytyjską opinię publiczną. Syntetycznie zostały w nim również przedstawione statystyki dotyczące emigracji po 1 maja 2004 r., profi l polskich pracowników poakcesyjnych oraz skutki eko-nomiczne tego zjawiska. Osobne miejsce poświęcone jest marce polskiej.

W kolejnym rozdziale przedstawione zostały wyniki badań ilościowych, w których przyjrzeliśmy się, jak masowa obecność Polaków w Wielkiej Brytanii wpłynęła na po-strzeganie naszego kraju i naszych rodaków. Nie bez znaczenia dla postrzegania innych osób (oraz kraju, z jakiego pochodzą) jest to, w jakiej roli ich spotykamy. Od 2004 r. Pola-cy nie tylko legalnie przebywają w Wielkiej Brytanii, ale również korzystają z pełni praw obywatela Unii Europejskiej – mogą między innymi podejmować każdą pracę, brać udział w lokalnej polityce jak również korzystać z pomocy społecznej. W analizie badań omówio-ne zostało również postrzeganie skutków polskiej migracji oraz polskiej marki.

Kontekst badania

Celem niniejszego rozdziału jest naszkicowanie kontekstu społeczno-politycznego na-szych badań. Omawiamy w nim współczesna sytuację wewnętrzna naszego kraju, relacje z sąsiadami, jak również wydarzenia międzynarodowej sceny politycznej, które mogły kształtować wizerunek Polski. Kolejnym zagadnieniem, którym się zajmujemy w tym roz-dziale jest historia i specyfi ka obecności Polaków w Wielkiej Brytanii, jak również postawy opinii publicznej wobec zjawiska imigracji oraz debata na temat otwarcia rynku pracy dla obywateli nowych państw członkowskich. Ponadto, poświęcamy uwagę również kształto-waniu marki Polski, w tym roli programu promocji kultury polskiej „Polska! Year”.

Wizerunek Polski a uwarunkowania polityczne

Ocena wewnętrznej sytuacji Polski oraz jej pozycji na arenie międzynarodowej przez Brytyjczyków jest jednym z kluczowych obszarów naszego badania. Przez ostanie dwie dekady w Polsce zmieniło się bardzo wiele, w związku z tym pojawiło się pytanie, czy po-strzeganie Polski przez mieszkańców innych krajów zmieniło się. Jak wynikało z badania wizerunkowego z 2001 r., zmiany w naszym kraju nie znalazły odbicia w świadomości przeciętnego europejczyka. Obraz Polski był wciąż budowany w oparciu o stare schematy, „Wschód – Zachód”, „cywilizacja – barbaria”, przy czym Polska była nadal po „złej” stro-

6 J. Frelak, A. Łada, K. Schwartz, R. Parkes (współpraca/Zusammenarbeit), Polska migracja zarobkowa do do Niemiec-fakty i mity. Polnische Arbeitsmigration nach Deutschland – Fakten und Mythen, Instytut Spraw Pub-licznych, Warszawa 2009.

Page 7: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

8 Joanna Fomina, Justyna Frelak

nie limes7. Mateusz Fałkowski sformułował w tym czasie tezę, że Polska zmieni swój wize-runek w oczach europejczyków po wstąpieniu do Unii Europejskiej.

Dołączenie naszego kraju do grona państw UE oznaczało formalne uznanie przez inne państwa członkowskie, że Polska spełniła kryteria kopenhaskie, jest zatem państwem zbudowanym na zasadach rządów prawa, ochrony praw mniejszości oraz gospodarki rynkowej. Jednak po wejściu Polski do UE po części znikła zewnętrzna presja polityczna na przestrzeganie standardów demokratycznych, jak również wewnętrzne dążenie do po-kazania jak najlepszej „twarzy” Polski na arenie międzynarodowej. W wyniku tego w Pol-sce, jak również w kilku innych krajach Europy Środkowej, do władzy doszły euroscep-tyczne, populistyczne partie – które przed akcesją nowych państw członkowskich do Unii, otoczone były swego rodzaju „kordonem sanitarnym”8, w obawie aby ich udział w rządze-niu krajem nie opóźnił procesu akcesyjnego. Co więcej, główne partie rządzące również nie ustrzegły się stosowania populistycznych haseł i ruchów politycznych. W końcu, hasło „Nicea albo śmierć”, zachęcające do zawetowania traktatu konstytucyjnego UE, głosił nie-doszły premier z ramienia centroprawicowego, liberalno-konserwatywnego rządu.

Kilka pierwszych lat po akcesji upłynęło w Polsce pod hasłami „naprawy państwa pol-skiego”, a przede wszystkim walki z korupcją, którą wykreowano na największy prob-lem polskiego życia społeczno-politycznego. W praktyce oznaczało to nie tylko powołanie do życia specjalnej instytucji do walki z korupcją (Centralne Biuro Antykorupcyjne) – któ-ra wsławiła się spektakularnymi procesami z udziałem znanych postaci ze świata polityki, medycyny czy biznesu – jak również m.in. zaostrzenie ustawy lustracyjnej, co wiązało się z ograniczeniem swobód obywatelskich. Budowaniu tzw. „IV RP” towarzyszyły również hasła „moralnej rewolucji”, skierowane przeciwko przedstawicielom elit intelektualnych, bi-znesowych i politycznych oraz w szczególności mniejszościom seksualnym. W 2007 r. Bry-tyjczycy mieli okazję oglądać Polaków zdeterminowanych, aby zmienić ten stan rzeczy, sto-jących w wielogodzinnych kolejkach do punktów wyborczych w konsulatach polskich.

Po wejściu Polski do Unii nasz kraj zyskał złą sławę „niezręcznego partnera” – kłótliwe-go, skoncentrowanego na własnych potrzebach, blokującego różne inicjatywy europejskie. Zmiana rządu w Polsce w listopadzie 2007 r. przyniosła zmianę sposobu prowadzenia przez Polskę polityki zagranicznej i europejskiej. Zakończył się okres kilkuletniego „umierania za Niceę”, ultrasceptycyzmu wobec Unii Europejskiej oraz konfrontacyjnych relacji z sąsia-dami. W ciągu ostatnich kilku lat Polska zrobiła wiele, by zmienić swój wizerunek i stać się partnerem przewidywalnym i odpowiedzialnym. Obecni rządzący stawiają nacisk na stabil-ność i współpracę w ramach Unii Europejskiej podkreślając potrzebę dalszej integracji.

Przede wszystkim zmienił się dyskurs polityczny dotyczący interesów Polski w UE i na świecie oraz strategia ich osiągania. Obecny Polski rząd podkreśla potrzebę dążenia do realizacji interesów polskiej racji stanu, lecz nie w opozycji do interesów europejskich UE, ale w ramach szerszego rozwoju Unii9. Minister Spraw Zagranicznych podkreślił, że Polska

7 M. Fałkowski, Polska jako Wschód i jako Zachód, [w:] L. Kolarska-Bobińska (red.), Obraz Polski i Polaków w Europie, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003.

8 J. Kucharczyk, J. Zbieranek, Democracy in Poland 1989-2009. Challenges for the future, Instytut Spraw Pub-licznych, Warszawa 2010.

9 Expose Premiera Donalda Tuska z 23 listopada 2007, http://wyborcza.pl/1,90699,5239927,Expos%E9_premiera_Donalda_Tuska.html, dostęp 20 listopada 2010.

Page 8: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 9

powinna stawiać na efektywność, a nie wyłącznie na „asertywność”, jak było dotychczas10. Za retoryką idą również konkretne działania umacniające wiarygodność, skuteczność oraz solidarność Polski z innymi krajami na arenie europejskiej i międzynarodowej.

W porównaniu z europejskimi sąsiadami, Polska wyszła ze światowego kryzysu gospo-darczego obronną ręką. W 2009 r. Polska jako jedyny kraj w Europie odnotowała wzrost gospodarczy. Pozwoliło to zatrzeć tradycyjny podział na Wschód i Zachód, obecnie można raczej mówić o rozsądnej i odpowiedzialnej Północy oraz mniej odpowiedzialnym fi skalnie Południu. Kryzys gospodarczy w Europie wzmocnił tendencje protekcjonistyczne w krajach unijnych. Polska starała się jednak promować solidarność wszystkich krajów europejskich. Z inicjatywy premiera Donalda Tuska odbyło się nieformalne spotkanie krajów Europy Środkowej z przewodniczącym Komisji Europejskiej, w celu zademonstrowania poparcia nowych państw członkowskich dla zasad jednolitego rynku oraz działań Komisji.

Polska udowodniła również, że potrafi aktywnie kształtować politykę europejską zgod-nie z polskimi racjami stanu. Do największych osiągnięć Polski na arenie europejskiej na-leży zaliczyć przyjęcie przez Unię Europejską programu Partnerstwa Wschodniego. Po raz pierwszy inicjatywa zgłoszona i promowana przez kraj Europy Środkowej, nowego człon-ka UE, została zaakceptowana jako polityka unijna. Innym przykładem międzynarodowej aktywności polskiego rządu jest krytyka zbyt wstrzemięźliwej odpowiedzi Unii na rosyj-ską interwencję w Gruzji i nakłonienie UE do zajęcia zdecydowanej pozycji. Nadzwyczaj-ne posiedzenie Europejskiej Rady we wrześniu 2008 r., które pozwoliło opracować odpo-wiedniejsze wspólne działania Unii, odbyło się dzięki inicjatywie premiera Tuska. Polska również potrafi ła umiejętnie wykorzystywać swoje członkostwo w UE do rozwiązania problemów ze swoim wschodnim sąsiadem. Komisja Europejska między innymi zaakcep-towała ideę europejskiej solidarności energetycznej jako jednej z podstawowych wytycz-nych negocjacji nowej umowy pomiędzy Rosją a UE.

Bardzo ważnym wydarzeniem dla pozycji Polski na arenie europejskiej była nomina-cja Jerzego Buzka na Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Kandydaturę byłego premiera Polski na to stanowisko poparło aż trzy czwarte posłów do Parlamentu Europej-skiego. Jego kadencja zbiegła się z wejściem w życie Traktatu Lizbońskiego, który nadał szersze uprawnienia Parlamentowi i umocnił jego pozycję względem innych instytucji eu-ropejskich. Dzięki zmianom prawnym, ale również własnym działaniom, Jerzy Buzek stał się najbardziej prominentnym Przewodniczącym PE w historii tej instytucji.

Symbolem pojednania z sąsiadami, z którymi Polska nigdy nie miała łatwych relacji, stał się udział kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz premiera Rosji Władimira Putina w uroczystościach upamiętniających sześćdziesiątą rocznicę rozpoczęcia drugiej wojny światowej, które odbyły się pod pomnikiem Westerplatte w Gdańsku. Premier Putin pub-licznie nazwał pakt Ribentropp-Mołotow, na mocy którego dokonano rozbioru terytorium Polski, „niemoralnym”. Rok później obecność Putina podczas uroczystości upamiętnienia zbrodni zamordowania w Katyniu tysięcy ofi cerów polskich przez NKWD, odebrana zo-stała jako ważny gest dyplomatyczny. W swoim przemówieniu premier Rosji uznał bezpo-średnią odpowiedzialność Stalina za to wydarzenie. Pamięć i odpowiedzialność za zbrod-nię katyńską stanowi jeden z największych problemów w relacjach polsko-rosyjskich.

10 A. K. Cianciara, The European Policy of Donald Tusk’s Government, Analizy i Opinie nr 8/93, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

Page 9: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

10 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Bezprecedensowa we współczesnej historii światowej katastrofa smoleńska, w której zginęła para prezydencka, a także czołowi przedstawiciele i wybitne postacie państwa pol-skiego, skupiła na Polsce uwagę osób dotychczas mało zainteresowanych sprawami mię-dzynarodowymi. Znowu powrócił problem niełatwych relacji i bolesnych doświadczeń hi-storycznych. Życzliwe zachowania strony rosyjskiej, a w szczególności liczne spontaniczne gesty poparcia i ubolewania ze strony zwykłych obywateli Rosji, pozwoliły opisywać wy-darzenia po katastrofi e jako prawdziwy akt pojednania polsko-rosyjskiego.

W ostatnich latach Polska była nie raz przedstawiana jako sojusznik Wielkiej Brytanii, wspólnym mianownikiem dla obu krajów miał być ich eurosceptyzm. Wielka Brytania chwaliła Polskę za bardziej wolnorynkowe podejście do gospodarki, niż jest to przyjęte w krajach „starej Unii”. Polska była jednym z ostatnich krajów, które ratyfi kowały Trak-tat Lizboński, budzący tyle kontrowersji w Wielkiej Brytanii. Prezydent Lech Kaczyński, wbrew polityce własnego rządu, zwlekał z podpisaniem dokumentu do ostatniej chwili. W przypadku Karty Praw Podstawowych Polska podpisała tak zwany protokół brytyjski, który ogranicza stosowanie dokumentu. Warto również odnotować współpracę konser-watywnych skrzydeł polskiej i brytyjskiej sceny politycznej, a w szczególności ich wspólne działania w Parlamencie Europejskim. W 2009 r. powstała nowa frakcja PE, w skład któ-rej weszli Prawo i Sprawiedliwość, brytyjscy Konserwatyści oraz kilka innych ugrupowań konserwatywnych. Na czele tej grupy politycznej stanął Michał Kamiński z PIS.

Warto jednak zauważyć, że tak naprawdę postawy eurosceptyczne obu krajów opie-rały się często o odmienne przesłanki i interesy. Krytyka Unii Europejskiej przez Wiel-ką Brytanię miała przede wszystkim na celu domniemaną „zmowę federalistów”, dążą-cych do utworzenia europejskiego super-państwa. W tym sensie, brytyjski eurosceptyzm jest anty-brukselski. Jeżeli chodzi o polskich eurosceptyków, to obawiają się oni przede wszystkim dominacji największych krajów nad mniejszymi, znaczącą rolę odgrywają tutaj obawy przed Niemcami. Jednym z głównych niepokojów przed Unią w Wielkiej Bryta-nii jest narzucenie modelu „Europy socjalnej”, który spowolniłby brytyjską gospodarkę, oraz ograniczył prężność rynku pracy i konkurencyjność przedsiębiorstw. W Polsce „Eu-ropa socjalna” nie budzi tylu obaw. Te rozbieżności ideologiczne są wyjątkowo wyraźnie w przypadku mariażu politycznego ekonomicznie liberalnych Konserwatystów brytyj-skich oraz pro-socjalnego PiSu w ramach frakcji PE Konserwatyści i Reformatorzy. Od-mienna wizja Europejskiej Wspólnej Polityki Rolnej polskich i brytyjskich sprzymierzeń-ców politycznych jest tu dobrym przykładem.

W kontekście zastrzeżeń zgłaszanych wobec Karty Praw Podstawowych, również trud-no o wspólny mianownik pomiędzy Wielką Brytanią a Polską. Jeżeli w przypadku Wielkiej Brytanii obawy były natury ekonomicznej – np. że zbyt szeroko zakrojone prawa pracow-nicze mogłyby zaszkodzić przedsiębiorstwom, to w przypadku Polski przede wszystkim chodziło o wymiar społeczno-kulturowy. Główną obawą Polski było domniemane wpro-wadzenie „tylnymi drzwiami” koszyka praw społecznych, niezgodnych z katolickimi wartościami i często utożsamianych przez polskich konserwatystów z tzw. „zachodnią cy-wilizacją śmierci” – czyli prawa do aborcji, prawa do zawierania małżeństw oraz adopcji dzieci przez osoby nieheteroseksualne (prawa, które w Wielkiej Brytanii są zagwaranto-wane i nie wzbudzają większych kontrowersji).

Page 10: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 11

Wizerunek Polaków i Polski a polskie środowiska emigracyjne w Wielkiej Brytanii

Polską emigrację często traktuje się jako „ambasadorów polskości” za granicą. Gara-pich pisze o micie misji polskiej diaspory, w którym Polonia przybiera rolę „nieformalne-go ramienia MSZ”11. W naszych badaniach zwracamy szczególną uwagę na rolę Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii w kształtowaniu wizerunku naszego kraju. Warto przy-pomnieć, że chociaż Polacy przed 2004 r. nigdy nie wyjeżdżali do Wielkiej Brytanii na tak masową skalę, jaka miała miejsce po akcesji do UE, migracje Polaków do tego kraju mają długą historię. Polacy emigrowali do Wielkiej Brytanii zarówno w dziewiętnastym wieku, jak i po pierwszej wojnie światowej. Jeżeli chodzi o współczesną polską emigrację, trady-cyjnie rozróżniamy jej trzy fale: emigracja (po)wojenna, po-solidarnościowa, oraz po-akce-syjna. Pierwsza i druga fala określane są jako polityczne, natomiast trzecia (obecna) – jako ekonomiczna. Jak podkreśla między innymi Garapich, istnieje wyraźna hierarchia moty-wacji wyjazdu: „Jako nasączonym chrześijańsko-platońskim światopoglądem, wydaje nam się wszak oczywiste, że to co ideowe, winno dominować nad tym, co materialne, że duch jest lepszy niż brudna materia”12. Inaczej mówiąc, emigracja polityczna jest postrzegana jako bardziej godna szacunku, niż emigracja zarobkowa „za chlebem”, bądź „lepszym życiem”. Warto zauważyć, że o ile pierwsza i trzecia fala są bardziej wyraziste i osa-dzone w czasie, fala środkowa obejmuje migracje Polaków od lat 60-tych do 2004 r., tak więc określenie „po-solidarnościowa emigracja” jest mało precyzyjnie. Co więcej, podział na uwarunkowania ekonomiczne i polityczne emigracji, nie są aż tak precyzyjne w przy-padku wszystkich trzech fal.

Do pierwszej grupy zalicza się nie tylko byłych żołnierzy Wojska Polskiego, którzy znaleźli się poza granicami Polski po zakończeniu wojny, ale również jeńców wojennych oraz DPs (displaced persons)13 przebywających w obozach wyzwolonych przez aliantów. Emigrację (po)wojenną uważa się za emigrację polityczną wynikającą z niezgody na nowy reżim w ojczyźnie oraz strachu przed represjami. DPs rekrutowani w ramach Europeans Voluntary Worker Scheme byli mimo tego traktowani przez ówczesny rząd brytyjski jako zagraniczna siła robocza, migranci ekonomiczni, z którymi kontrakty zawierano pierwot-nie jedynie na dwanaście miesięcy14.

(Po)wojenna Polonia często postrzegała siebie jako poszkodowanych zarówno przez Stalina, jak i Hitlera, żywiąc jednocześnie urazę do społeczeństwa brytyjskiego za odda-nie Polski „w obce ręce” poprzez podpisanie porozumienia z Jałty15. Faktycznie, dla sporej części przedstawicieli emigracji (po)wojennej, powrót do komunistycznej Polski równał się

11 M. P. Garapich, Migracje, społeczeństwo obywatelskie i władza. Uwarunkowania stowarzyszeniowości et-nicznej i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego wśród polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii,[w:] M. Duszczyk, M. Lesińska (red.), Współczesne migracje: dylematy Europy i Polski, Ośrodek Badań nad Migracjami Uniwersy-tet Warszawski, Warszawa 2009.

12 Ibidem.13 DP (displaced persons), tzw. „dipisi”, czyli osoby, które po zakończeniu wojny znalazły się poza tery-

torium swojego kraju.14 K. Sword, Identity in Flux. The Polish Community in Great Britain. School of Slavonic and East European

Studies, University of London, Londyn 1996; J. Zubrzycki, Polish Imigrant in Britain. A Study of Adjustment. Oxford University Press, Oxford 1956.

15 J. Fomina, C. Husband, Inhabiting Heteroglossic Media Spaces: Intra-group transitions, identity construction and the language-media interface of ‘Bradfordian Poles’, [w:] T. Moring (red.) Living languages in bilingual media environments, NORDICOM, Helsinki 2011 (w przygotowaniu).

Page 11: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

12 Joanna Fomina, Justyna Frelak

z trafi eniem do więzienia lub nawet z byciem skazanym na karę śmierci. Polska komuni-styczna była postrzegana przez nich jako obcy kraj. Co więcej, Polacy urodzeni w przed-wojennej wschodniej Polsce nie mieli gdzie wracać – ziemie na których się urodzili i wy-chowali, należały teraz do Związku Radzieckiego16.

Jak pisze M. Ostrowski, decyzje o powrocie do Polski lub o osiedleniu się w Wielkiej Brytanii były wyjątkowo bolesne. Polscy emigranci często czuli się zdradzeni przez Wielką Brytanię, która w ich mniemaniu ignorowała ich zasługi dla zwycięstwa w drugiej wojnie światowej – między innymi przyczynił się do tego brak zaproszenia na paradę zwycięstwa i traktowanie żołnierzy Wojska Polskiego jak cywilów17. Warto wspomnieć tu o tu tzw. „Silver Brigade” – polscy ofi cerowie oraz działacze polityczni, których stopnie wojskowe oraz stanowiska nie były po wojnie uznawane przez władze brytyjskie, często zmuszani byli do podjęcia mało wykwalifi kowanych prac, jak pucowanie sreber stołowych w hote-lu18. Co więcej, dla wielu „mit powrotu” do ojczyzny mocno przyczynił się do pielęgnowa-nia polskości na poziomie rodziny oraz budowania infrastruktury polonijnej19. Jednocześ-nie Wielka Brytania była krajem, w którym polscy emigranci potrafi li nie tylko się osiedlić i zaaklimatyzować, ale często osiągnąć z czasem dość wysoki status ekonomiczno-spo-łeczny20. Wiele uwagi poświęcano kształceniu dzieci, aby wyrosły na lekarzy, nauczycieli i prawników. Budowaniu wysokiej pozycji w społeczeństwie brytyjskim sprzyjało postrze-ganie polskich emigrantów jako odważnych sojuszników i zarazem uchodźców politycz-nych. Nie bez znaczenia był również napływ imigrantów z byłych kolonii brytyjskich, któ-rzy odwrócili uwagę od Polaków i przejęli rolę „obcego” w społeczeństwie brytyjskim21.

Jeżeli chodzi o drugą falę, to ani określenie, „po-solidarnościowa”, ani przypisywana jej motywacja polityczna nie są do końca precyzyjne. Polacy emigrowali do Wielkiej Bryta-nii przez cały okres powojenny i chociaż część osób faktycznie wyjechała i została w Wiel-kiej Brytanii ze względów politycznych, dla innych motywacją było poszukiwanie lepsze-go życia przede wszystkim w sensie społeczno-ekonomicznym. Wiele osób, które wyjechały w okresie od lat sześćdziesiątych (czasów odwilży) do 2004 r., miało bliższą lub dalszą ro-dzinę czy znajomych w Wielkiej Brytanii. Struktury polonijne, jak również „przemysł migra-cyjny”, odegrały tutaj ważną rolę – mocno przyczyniły się do powstania znaczącej liczbowo społeczności polskich migrantów, jeszcze przed wejściem Polski do UE. Co więcej, jak za-uważa Garapich, „przemysł migracyjny”, czyli infrastruktura umożliwiająca polskim emi-grantom pozostanie w Wielkiej Brytanii, był organizowany na granicy legalności, nie pozba-wiony często elementów kryminalnych oraz prowadzący do uzależniania i wykorzystania polskich migrantów przez pracodawców22. Był to okres, w którym Polacy mogli być kojarze-

16 Ibidem, A. Położyński, Z drogi i przydroża, Wydawnictwo „Vipart”, Warszawa 1997.17 M. Ostrowski, To Return To Poland Or Not To Return – The Dilemma Facing The Polish Armed Forces At The

End Of The Second World War, praca nieopublikowana, http://www.angelfi re.com/ok2/polisharmy/18 Określenie to było przede wszystkim używane w stosunku polskich pracowników londyńskiego

Claridge’s, ale używano go również w innych miastach Wielkiej Brytanii, np. Bradford.19 J. Fomina, wywiady z przedstawicielami drugiego pokolenia (po)wojennej Polonii oraz polskimi mi-

grantami poakcesyjnymi w Bradford, w ramach projektu Bilingualizm, Identity and Media (BIM), fi nanso-wanego przez Akademię Fińską.

20 J. Fomina, C. Husband, Heteroglossic Media Spaces…op.cit ; A. Położyński, Z drogi i przydroża…op.cit.21 R. Miles, A. Phizacklea, White Man’s Country, London Pluto Press, Londyn1984; J. Solomos., Race and

Racism in Britain. Houndmills Palgrave Macmillan 2003; J. Fomina, wywiady w ramach projektu BIM.22 M. Garapich, The Migration Industry and Civil Society: Polish Immigrants in the United Kingdom Before and

After EU Enlargement, Journal of Ethnic and Migration Studies, 34 (5), 2008.

Page 12: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 13

ni z osobami pracującymi poniżej kwalifi kacji, często półlegalnie, nawet jeżeli w rzeczywi-stości wielu z nich szybko wyszło z szarej strefy, nostryfi kowało polskie dyplomy, zdobyło nowe kwalifi kacje i zajęło stosunkowo wysoką pozycję społeczną23.

Jak zostało wspomniane wcześniej, migracje poakcesyjne mają przede wszystkim charak-ter ekonomiczny. Potwierdzają to wyniki Eurobaromentru dotyczące mobilności geografi cz-nej wewnątrz UE. Według badania, najważniejszym „motywatorem” migracji z nowych kra-jów członkowskich są kwestie społeczno-ekonomiczne (wysokość wynagrodzenia, dostęp do służby zdrowia)24. Warto tutaj jednakże podkreślić, iż obecnie Polaków do wyjazdu skła-niają przede wszystkim lepsze perspektywy zawodowe, możliwość zdobycia nowych do-świadczeń życiowych, ale już nie bezrobocie. Polacy wyjeżdżają, bo tego chcą, a nie dlatego, że są do tego zmuszeni nie widząc żadnych perspektyw na przyszłość w kraju. Potwierdzają to np. badania Ośrodka Badań nad Migracjami UW, według których 47% osób, które podjęły decyzję o wyjeździe, miało w Polsce pracę, a tylko 22% pozostawało bez pracy25.

Warto w tym miejscu przyjrzeć się poakcesyjnym strategiom migracyjnym. Obok krót-kookresowych migracji o ściśle ekonomicznym charakterze, których celem jest przede wszystkim zgromadzenie oszczędności i powrót do kraju, funkcjonują także inne strategie, określane niekiedy jako innowacyjne. Obok tak zwanych bocianów (typowi migranci sezo-nowi) i chomików (migracja jako jednorazowy sposób akumulacji kapitału)26, na wyjazd de-cydują się również osoby, dla których duże znaczenie (poza awansem ekonomicznym) ma możliwość zdobycia wykształcenia za granicą, nauka języka, przygoda. Określani w litera-turze mianem buszujących bądź łososi, skupiają się na zwiększaniu własnego kapitału spo-łecznego, akceptując pracę poniżej kwalifi kacji jako (konieczny i tymczasowy) etap w swo-jej karierze zawodowej.

Poakcesyjni migranci są nastawieni bardziej indywidualistycznie niż ich poprzedni-cy, są też bardziej mobilni społecznie. Osoby, które wyjechały z Polski, początkowo za-spokajają przede wszystkim swoje potrzeby, a nie potrzeby rodziny w kraju. Wiąże się to z pewnością z młodym wiekiem i stanem wolnym. W Wielkiej Brytanii i Irlandii, 90% respondentów przeznacza swoje zarobki na potrzeby codzienne, 42% wydaje zarobione pieniądze na rozrywkę i podróże, a 30% oszczędza27. O dużym zindywidualizowaniu mi-gracji świadczy również wielkość i przeznaczenie transferów fi nansowych do Polski. Tyl-ko połowa respondentów przesyła rodzinie dochody zgromadzone za granicą, pozostali czynią to w minimalnym stopniu. Konsumpcjonizm wydaje się być z jednej strony wybo-rem stylu życia, na który nie mogli sobie pozwolić w Polsce, a z drugiej – formą rekompen-saty za podejmowanie się typowo imigranckich prac określanych mianem 3D (Dull, Dirty, Dangerous). Warto podkreślić, że chociaż na początku Polacy często podejmują się takich „niechcianych przez tubylców” prac ze względu na łatwy dostęp do tego typu zatrudnie-nia, jak również słabą znajomość angielskiego, dla większości z nich nie jest to koniec ka-

23 J. Fomina, wywiady w ramach projektu BIM.24 Geographic Mobility in the context of EU enlargement, [w:] Employment in Europe 2008 report, Komisja Eu-

ropejska, Bruksela 2008.25 P. Kaczmarczyk, Współczesne migracje zagraniczne Polaków. Aspekty lokalne i regionalne, Ośrodek Badań

nad Migracjami, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2008.26 J. Eade, S. Drinkwater, M. P. Garapich, Polscy migranci w Londynie – klasa społeczna i etniczność, Centre

for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism, University of Surrey 2006.27 M.P. Garapich, D. Osipovič, MIGPOL. Badanie sondażowe wśród obywateli polskich zamieszkałych w Wiel-

kiej Brytanii i Irlandii, wrzesień 2007 roku.

Page 13: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

14 Joanna Fomina, Justyna Frelak

riery zawodowej. Po lepszym rozeznaniu się na brytyjskim rynku pracy oraz poprawieniu znajomości angielskiego, spory odsetek Polaków znajduje pracę w wyuczonym zawodzie lub, po odpowiednich szkoleniach, w innych zawodach o wyższym statusie28.

Pomimo, że mobilność społeczna nowych polskich emigrantów jest dosyć znacząca, jak wynika z wcześniejszych badań ISP, słowo „Polak” stało się w Wielkiej Brytanii synoni-mem taniego i solidnego pracownika. Media podkreślały, że Polacy są pracowici, solidni, niedrodzy oraz dobrze wykwalifi kowani29. W naszym badaniu postanowiliśmy sprawdzić, jakich prac podejmują się w mniemaniu Brytyjczyków Polacy oraz jaka jest opinia brytyj-skich pracodawców o nich jako pracownikach.

Co ciekawe, zhierarchizowany podział na „ideowe” vs. „materialne” jest również bar-dzo wyraźny we wzajemnym postrzeganiu się przedstawicieli powojennej Polonii oraz polskich emigrantów z początku tego wieku30. Jak wynika z badań, przedstawiciele Polo-nii (po)wojennej często nie mogą zrozumieć, jak można opuścić Polskę z własnego wybo-ru. Często krytykują ich również za zbyt materialistyczne nastawienie oraz podejście rosz-czeniowe31.

Wejście Polski do Unii Europejskiej oraz otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków miało ogromne znaczenie w budowaniu wizerunku Polski i Polaków. Wbrew alarmowaniu polskich mediów o nagonce na Polaków w Wielkiej Brytanii, dokładniejsza analiza dyskur-su prasowego pokazała, że wizerunek Polaków w mediach brytyjskich jest zaskakująco po-zytywny. Nawet kochające się w sensacjach i sianiu niepokoju wśród czytelników brukowce często pisały o Polakach z dużą sympatią, lub przynajmniej neutralnie. Jeżeli przedstawia-ły Polaków w kontekście negatywnym, chodziło im najczęściej o krytykę rządu, napędzaną anty-imigracyjną paniką moralną, nie zaś krytykowanie Polaków jako takich – szczególnie dotyczy to konserwatywnej, wówczas opozycyjnej wobec rządu, „Daily Mail”.

Konstruowanie wyobrażeń na temat innego narodu odbywa się często w sposób dycho-tomiczny – zakłada dzielenie ludzi na “my” i “oni”. Należy również pamiętać, że w od-różnieniu np. od Polski, Wielka Brytania jest krajem mocno zróżnicowanym kulturowo, gdzie oprócz Polaków znalazło swój nowy dom wielu innych przedstawicieli grup etnicz-nych. Tak więc, wizerunek Polaków jest budowany nie tylko poprzez porównanie Pola-ków i Brytyjczyków, ale również na podstawie postrzegania Polaków na tle innych grup narodowych, etnicznych, kulturowych. Ponieważ w niniejszym badaniu interesuje nas przede wszystkim postrzeganie Polski i Polaków po rozszerzeniu UE, nie zadawaliśmy pytań o wiedzę i ocenę wkładu Polaków w zwycięstwo w drugiej wojnie światowej lub o ich wkład w kulturę światową. Zapytaliśmy natomiast o to, jak Polacy są postrzegani względem innych grup etnicznych mieszkających w Wielkiej Brytanii.

Warto w tym miejscu podkreślić, iż przedstawiciele elit brytyjskich wysyłały w stro-nę społeczności polskiej w Wielkiej Brytanii sygnały sugerujące że Polacy są „wybraną” mniejszością etniczną. Dla przykładu, konserwatywny poseł Greg Hands zaapelował do polskich migrantów o to, by nie wracali do Polski, twierdząc że Polacy są „ulubiony-mi migrantami Wielkiej Brytanii” („you’re Britan’s favourite migrants”)32. Polacy nie po-

28 J. Fomina, wywiady w ramach projektu BIM.29 J. Frelak, J. Fomina, Next Stopski London. Wizerunek polskich imigrantów w prasie brytyjskiej, Instytut

Spraw Publicznych, Warszawa 2007.30 J. Fomina, wywiady w ramach projektu BIM.31 Ibidem.32 M. P. Garapich, „Migracje, społeczeństwo obywatelskie …op.cit.

Page 14: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 15

zostają dłużni i potrafi ą zagrać na obawach związanych z wyzwaniami wielokulturowości (w tym strachu przed domorosłym terroryzmem) i podkreślić swoją „bliższość” kulturową w porównaniu z innymi grupami etnicznymi. Po zamachach terrorystycznych w 2005 r., londyńskie biuro Polskiej Organizacji Turystycznej zaprezentowało plakat z wizerunkiem polskiego lotnika z podpisem: „Londoners, we are with you again”33. Co więcej, sami pol-scy emigranci na ogół są przekonani o tym, że w porównaniu z innymi, są bardziej lubiani i szanowani za swoją chęć uczenia się języka, integrowanie się ze społeczeństwem brytyj-skim, pracowitość, ale również za ten sam kolor skóry i przynależność do europejskiego kręgu kulturowego34.

Postrzeganie zjawiska imigracji w Wielkiej Brytanii

Brytyjczycy uchodzą za społeczeństwo bardzo liberalne, otwarte na inność. Brytyjska polityka wielokulturowości wciąż jest stawiana za wzór do naśladowania, jeżeli cho-dzi o radzenie sobie z różnorodnością kulturową oraz integracją imigrantów. Jednocześ-nie jednak brytyjskie społeczeństwo od lat uważa imigrację za jedno z największych wy-zwań i problemów społecznych, z jakimi nie radzi sobie ani rząd ani władze lokalne35. Jest to szczególnie uderzające na tle innych krajów europejskich.

Jak wynika z badań Transatlantic Trends36, imigracja jest postrzegana jako jeden z naj-większych problemów przez jedną piątą mieszkańców Wielkiej Brytanii (rok wcześniej było to nawet 35%), przy czym średnia w UE stanowi jedynie 11%. Co więcej, średnia unij-na jest mocno podbita przez Włochy (18%), ponieważ w pozostałych państwach unijnych imigrację jako palący problem postrzega jedynie 5-7% ludności. Co ciekawe, trend wzro-stowy rozpoczął się pod koniec lat 90-ch. Jeszcze w połowie lat 90-ch tylko 5% społeczeń-stwa uważało imigrację za jedno z ważniejszych wyzwań stojących przed społeczeństwem brytyjskim37.

Ponadto, w Wielkiej Brytanii można odnotować największy poziom negatywnego po-strzegania imigracji wśród państw UE – 66% brytyjskiego społeczeństwa traktuje imigra-cje raczej jako zagrożenie niż szansę. Brytyjczycy prawie trzykrotnie przeceniają faktyczną liczbę imigrantów na Wyspach. Połowa społeczeństwa brytyjskiego jest również zdania, że obecność imigrantów na rynku pracy sprzyja obniżeniu płac pracownikom brytyjskim, a ponad połowa uważa, że imigranci odbierają pracę rdzennym Brytyjczykom. Brytyjczycy w szczególności obawiają się migracji niskowykwalifi kowanych pracowników, 58% społe-czeństwa popiera ograniczenie imigracji osób o niskich kwalifi kacjach. Mając na uwadze siłę „mitów migracyjnych” funkcjonujących w społeczeństwie brytyjskim, w ramach pro-jektu badawczego postanowiliśmy przyjrzeć się, do jakiego stopnia dotyczą one również Polskich imigrantów.

Co ważne w kontekście niniejszego raportu, 47% Brytyjczyków uważa, że w ich kra-ju jest „zbyt wielu” imigrantów z innych krajów Unii Europejskiej – chodzi tu niewątpli-

33 Ibidem.34 J. Fomina, Światy równoległe – wizerunek własny Polaków w Wielkiej Brytanii, Instytut Spraw Publicznych,

Warszawa 2009; J. Fomina, Husband, Heteroglossic Media Spaces…op.cit por. M. P. Garapich, Migracje, społe-czeństwo obywatelskie…op.cit.

35 J. Frelak J. Fomina, Next Stopski London…op.cit. 36 Transatlatic Trends: Immigration, German Marshall Fund of the United States, 2009.37 A. Thorp (red.), Impacts of Immigration, House of Commons Research Papers 08/65, 25 czerwca 2008.

Page 15: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

16 Joanna Fomina, Justyna Frelak

wie o nowe państwa członkowskie, w tym Polskę. Nie bez znaczenia są tutaj relacje prasy brytyjskiej o rosnącej liczbie przybyszy z Europy Wschodniej, w szczególności Polaków38. Dlatego też, w naszym badaniu pytaliśmy Brytyjczyków również o opinię na temat decyzji o otwarciu rynku pracy dla Polaków w 2004 r.

Jak pokazują różne badania, postawy Brytyjczyków wobec imigracji są zróżnicowane według regionu i zależą bardziej od postrzeganego oddziaływania imigracji, niż faktycz-nego jej wpływu. Inne czynniki odgrywające rolę w kształtowaniu postaw wobec imigracji to pozycja społeczna respondentów, ich kontakty z grupami etnicznymi, jak również de-bata polityczna oraz relacje medialne39.

Warto również zauważyć, że w Wielkiej Brytanii poparcie dla równego dostępu le-galnych migrantów do świadczeń społecznych jest znacznie niższe niż średnia europej-ska (50%-72%). Takich rozbieżności nie ma jednak, jeżeli chodzi o poparcie dla politycz-nych praw imigrantów – odsetek osób w Wielkiej Brytanii opowiadający się za nadaniem równych praw w partycypacji politycznej legalnym migrantom jest prawie identyczny ze średnią europejską. Co istotne, ocena pracy rządu, jeżeli chodzi o zarządzanie migra-cjami, jest w Wielkiej Brytanii najbardziej negatywna spośród wszystkich krajów objętych badaniem40. Carey i Geddes swoim artykule udowadniają, że przekonanie o tym, że rząd nie jest w stanie zapanować nad imigracją, w dużym stopniu przyczyniło się do zmiany politycznej ekipy w Zjednoczonym Królestwie41.

Skutki migracji poakcesyjnej do Wielkiej Brytanii: obiektywne analizy, media, opinia publiczna

Jak już zostało wspomniane w poprzednim podrozdziale, zjawisko migracji jest często postrzegane przez pryzmat konsekwencji społecznych i ekonomicznych. Równocześnie stoi to w pewnej sprzeczności z opinią na temat samych imigrantów. Tak jest np. w Wiel-kiej Brytanii, gdzie (jak pokazały wcześniejsze badania ISP) postrzeganie Polaka-imigran-ta jest dużo bardziej pozytywne niż polskiej imigracji jako takiej. Wiedza na ten temat jest jednak bardzo ograniczona, opinie zmieniają się pod pływem czasu i sytuacji, np. pod-czas kampanii wyborczej czy też kryzysu gospodarczego. Najbardziej gorąca dyskusja do-tyczy prawie zawsze wpływu imigracji na rynek pracy i poziom bezrobocia. Tym aspek-tom warto przyjrzeć się bliżej.

Jak potwierdziły liczne niezależne ekspertyzy, liberalizacja rynków pracy zapoczątko-wana w 2004 r., miała niewielki, aczkolwiek pozytywny, wpływ na gospodarkę krajów przyjmujących. W jednym z badań szacuje się, że przemieszczanie się osób z państw UE-8 w latach 2004–2007 zwiększyło łączny PKB rozszerzonej UE o około 0,17% w krótkiej per-spektywie czasowej i o 0,28 % w dłuższej perspektywie42.

38 J. Frelak J. Fomina, Next Stopski London…op.cit.39 A. Thorp, Arabella (red.) Impacts of Immigration,…op.cit. 40 Transatlantic Trends…op.cit.41 S. Carey, A. Geddes, Less Is More: Immigration and European Integration at the 2010 General Election, Par-

liamentary Affairs 63 (4), Oxford University Press 2010.42 Skutki swobodnego przepływu pracowników w kontekście rozszerzenia UE. Sprawozdanie z pierwszego etapu (od

dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r.) funkcjonowania uzgodnień przejściowych określonych w Traktacie o przystąpieniu z 2005 r. oraz zgodnie z wymogami uzgodnień przejściowych określonych w Traktacie o przystąpieniu z 2003 r., Komisja Europejska, Bruksela 2008.

Page 16: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 17

Otwarcie rynku pracy nie spowodowało wypierania ludności miejscowej z rynku pracy, natomiast pracownicy z „nowych” państw członkowskich w korzystny sposób wpłynęli na kombinację umiejętności siły roboczej w państwach przyjmujących, w tym w Wielkiej Brytanii uzupełniając niedobory miejscowej siły roboczej. Polacy, pomimo obiegowej opi-nii na temat dumpingu płacowego, nie spowodowali obniżenia poziomu płac. Pracow-nicy z „nowych” państw członkowskich koncentrują się bowiem w innych sektorach go-spodarki i nie konkurują z pracownikami rodzimymi. Z drugiej jednak strony, masowe podejmowanie pracy za najniższą stawkę przekłada się niekiedy na poziom wynagrodzeń na lokalnym rynku pracy ograniczając, w określonych sytuacjach, presję płacową ludności miejscowej43.

Generalnie w całej UE nie zaobserwowano masowego pobierania zasiłków przez imi-grantów z „nowych” państw członkowskich. Czy Polacy dokładają do brytyjskiego syste-mu socjalnego, czy na nim żerują? Jak wynika z raportu brytyjskiego Centre for Research and Analysis of Migration (CreAM), Polacy oraz inni emigranci z „nowych” państw człon-kowskich więcej wpłacają do budżetu państwa niż z niego otrzymują. Wynika to m.in. z wyższej stopy zatrudnienia oraz rzadkiego korzystania z zasiłków. Wśród imigrantów pracuje 90% mężczyzn i 74% kobiet. Dla porównania, wśród Brytyjczyków, będących w wieku produkcyjnym, pracuje 78% mężczyzn i 71% kobiet44. Co więcej, według CreAM prawdopodobieństwo, iż migranci z A8 (którzy przepracowali minimum rok w Wielkiej Brytanii) będą pobierali zasiłki czy żyli w mieszkaniach socjalnych jest o 60% mniejsze niż w przypadku rodzimych mieszkańców Wielkiej Brytanii.

Z drugiej jednak strony, migracja wywarła w niektórych przypadkach presję na brytyj-ski sektor usług publicznych i mieszkaniowych na poziomie lokalnym. Problem ten był często podchwytywany przez media brytyjskie. Gazety poświęcały wiele uwagi obciąże-niu sektora usług publicznych krytykując władzę za brak przygotowania w tej kwestii45.

Na fali recesji i wzrostu bezrobocia Polacy, jak i inni imigranci, stali się jednakże łatwą pożywką dla mediów, przede wszystkim tabloidów46. Przykładowo, jak donosi Daily Mail: “Jobs dry up but Poles stay to reap the benefi ts”47 czy też “Foreign workers surge by 114,000... but the number of Britons with jobs falls”48. W 2009 r. w Wielkiej Brytanii kilkakrotnie docho-dziło do strajków przeciwko zatrudnianiu cudzoziemców, w tym Polaków (np. w elektro-wniach), pod hasłem „British jobs for British workers”.49 Polacy byli też przedmiotem ataku ze strony skrajnie prawicowej organizacji Combat 18 w Irlandii Północnej, która wezwała ich i inne mniejszości imigranckie do niezwłocznego opuszczenia jej terytorium pod ha-słem: ”Irlandia Północna jest tylko dla białych Brytyjczyków”50.

W sytuacji kryzysu Polacy, tak jak i inni imigranci, mogą być postrzegani jako jeszcze większe zagrożenie na rynku pracy, co wynika między innymi z przymusu podejmowania

43 Por.: S. Lemos, J.N. Portes, New Labour? The Impact of Migration from Central and Eastern European Coun-tries on the UK Labour Market, Institute for the Study of Labor, Bonn 2008.

44 C Dustmann, T Frattini, C. Halls, Assessing the Fiscal Costs and Benefi ts of A8 Migration to the UK, Centre for Research and Analysis of Migration, Londyn 2009.

45 J. Frelak, J.Fomina, Next Stopski London… op.cit. 46 A. Koziński Bezcenni imigranci, „Polska Times” z 31 lipca 2009 roku.47 „Daily Mail” z 9 stycznia 2009.48 „Daily Mail” z 12 sierpnia 2010.49 R. Booth, Mediators called in as wildcat strikes spread across UK, “The Guardian,” z 31 stycznia 2009. 50 D. McKittrick, Belfast immigrants warned: ‘Get out by tomorrow – or you die’, “Independent” z 10 lipca

2009.

Page 17: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

18 Joanna Fomina, Justyna Frelak

przez rodzimych pracowników prac wcześniej uznanych za typowo imigranckie, na przy-kład w rolnictwie51. Niechęć może wynikać również z preferencji pracodawców, którzy wolą zatrudniać imigrantów, ze względu na ich mniejsze wymagania płacowe oraz więk-szą elastyczność i determinację aby utrzymać miejsce pracy52.

Istotny w tym kontekście wydaje się problem, który bywa określany mianem „marno-trawstwa mózgów”, czyli podjęcia przez osobę pracy poniżej swojego poziomu kompeten-cji. Polacy koncentrują się w typowo imigranckich niszach, ponieważ taki jest popyt na siłę roboczą w krajach docelowych. Badania wskazują, że sytuacja ta dotyczy od 40% do 80% polskich emigrantów. Długookresowo taka sytuacja może prowadzić do dewaluacji bądź całkowitej utraty kwalifi kacji i pogorszenia pozycji na rynku pracy, zarówno zagranicz-nym, jak i polskim. Z drugiej jednak strony, podejmowanie przez Polaków tego typu prac jest często tymczasowe. Wraz ze zdobywaniem kompetencji językowych oraz doświadcze-nia, zmieniają oni stopniowo pracę na bardziej odpowiadającą ich aspiracjom.

Polska Marka

Wizerunek kraju w znacznej mierze określa postrzeganie działalności i oferty dane-go państwa (np. fi rm, produktów) w innych krajach. Wywołuje reakcje, które wpływają na opinię publiczną, zachowania i postawy konsumenckie. „Nabywcy oceniają produkty na podstawie „kraju pochodzenia”53. Sposób postrzegania danego państwa staje się odpo-wiednikiem marki i często warunkuje ich decyzje. Wagę tej kwestii obrazują korzyści, jakie uzyskują właściciele marek, którzy kapitalizują renomę jaką cieszą się japońskie samocho-dy, włoska odzież czy francuskie wina54.

Jak postrzegana jest marka polska? Percepcję Polski na tle innych krajów obrazuje An-holt-GfK Nation Brands Index. Ranking, obejmujący 50 państw wylicza reputację każdego z nich w oparciu o sześć składowych opinii: na temat jego mieszkańców, towarów eksporto-wych, polityki, walorów turystycznych, kultury, zdolności przyciągania kapitału. W rankin-gu za rok 2008 Polska uplasowała się na 30 miejscu – między Chinami (29) a Czechami (31)55.

Najlepszy wskaźnik Polska osiągnęła w punkcie „polityka” obejmującym ocenę kompe-tencji i uczciwości rządu, poszanowania praw obywatelskich i polityki zagranicznej. W ran-kingu „towarów eksportowych”, obrazującym percepcję marek, umiejscawiamy się na 25. pozycji. W dwóch dziedzinach jesteśmy na dole rankingu – w „turystyce” i „kulturze”. Pol-ska nie jest więc postrzegana na świecie jako atrakcyjny cel podróży, kraj ciekawych zabyt-ków czy ośrodek życia kulturalnego, a nasze produkty należą do „średniaków”.

Z badań Polskiej Agencji Turystycznej (POT) wynika, że „wizerunek Polski nie jest zły, ale raczej nijaki i rozmyty”. Co więcej, nie mamy jednego, spójnego i wyrazistego wizerun-ku56. Na pewno w dużym stopniu wpływa na to zarządzanie wizerunkiem kraju – rozczłon-

51 S. Bates, British workers compete for seasonal jobs as recession bites, „The Guardian” z 14 kwietnia 2009.52 R. Ford, Britons vie with immigrants for low-paid jobs, “The Times” z 16 marca 2009.53 P. Kotler, Marketing, Gebethner i Ska, Warszawa 1994.54 Analiza wyników badań wizerunku Polski i postrzegania polskiej marki na świecie. Założenia i rekomendacje

do pozycjonowania Polski, jako kraju docelowego podróży turystycznych na lata 2009-2015, Instytut Marki Polskiej, Warszawa 2008.

55 W. Smoczyński, Polska: kraj bez twarzy, „Polityka” z 30 czerwca 2009.56 Analiza wyników badań...op.cit.

Page 18: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 19

kowane na wiele elementów składowych, które nie składają się w żadną całość. Często pro-muje się to, co nie wymaga reklamy bądź konserwuje stare stereotypy (np. sztuka ludowa).

Wraz z napływem imigrantów z Polski do Wielkiej Brytanii, wiele produktów żyw-nościowych, stało się dostępnych we wszystkich regionach Wielkiej Brytanii. Ze względu na wysoką liczbę Polacy szybko stali się znaczącą grupą konsumencką, co potwierdza-ją statystyki dotyczące eksportu polskich artykułów spożywczych do Wielkiej Brytanii. Do końca 2003 r. wyeksportowano z Polski do Wielkiej Brytanii towary żywnościowe o łącznej wartości 619 mln złotych57, podczas, gdy w 2009 r. eksport osiągnął już wartość 2,9 miliarda złotych. Polska jest jednym z czterech państw (poza Chinami, Indiami i Ir-landią), którym udało się w kryzysowym 2009 r. zwiększyć eksport do Wielkiej Brytanii58. W wymianie polsko-brytyjskiej istotną rolę odgrywają Polacy, którzy zakładają swoje fi r-my na Wyspach specjalizujące się przede wszystkim w małej gastronomii, prowadzą skle-py detaliczne i hurtownie.

Polski sklep jest już w prawie każdym miasteczku, a większe supermarkety (Sainsbury’s, Morrisons, Asda czy Tesco) stworzyły specjalne działy z polską żywnością. W sieci Tesco można obecnie kupić ponad 200 polskich produktów, a asortyment rośnie z roku na rok. Najbardziej aktywni na brytyjskim rynku są producenci słodyczy, węd-lin oraz soków i napojów. Również polskie piwa – Tyskie, Lech i Żywiec – są dostępne na ladach brytyjskich supermarketów i pubów. Konsumentami tych produktów są przede wszystkim Polacy. Co więcej, Polacy wydając na żywność średnio 67 funtów tygodniowo, aż 30% wydatków przeznaczają wyłącznie na polskie produkty. Kupując towary z Polski, preferują sklepy specjalizujące się w sprzedaży takiej żywności59. Jak bardzo dochodowy jest to rynek, wskazują chociażby spektakularne zyski polskich browarów eksportujących na rynek brytyjski. Polskie piwo cieszy się coraz większym zainteresowaniem, również wśród brytyjskich konsumentów, którzy coraz chętniej sięgają po piwa z innych, do nie-dawna egzotycznych krajów. W badaniu postanowiliśmy sprawdzić, na ile Brytyjczycy znają polskie marki oraz czy są skłonni kupować towary wyprodukowane w Polsce.

Z Polską Brytyjczycy mogą kojarzyć wódkę i piwo, ale co wiedzą o kulturze naszego państwa? Od wiosny 2009 i do końca 2010 r. w Wielkiej Brytanii trwa rok polskiej kultu-ry „Polska! Year”, inicjatywa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Mi-nisterstwa Spaw Zagranicznych. „Polska! Year” objął cały szereg różnego rodzaju imprez kulturalnych na całym terytorium Zjednoczonego Królestwa. Celem tej inicjatywy jest pro-mowanie Polski poprzez zapoznanie Brytyjczyków z kulturalnymi dokonaniami Polaków, jak również wzmocnienie kontaktów pomiędzy ludźmi kultury obu krajów.

Ważne, że organizatorzy postawili na różnorodność oraz współpracę. Chopina zna wielu Brytyjczyków (chociaż nie koniecznie kojarzą go wyłącznie z Polską); zaś bardziej wyedukowani mieszkańcy Wielkiej Brytanii zapewne rozpoznają Mickiewicza czy Kie-ślowskiego. Jednakże znajomość współczesnej kultury polskiej, muzyki popularnej, teatru czy sztuki, jest znikoma poza granicami naszego kraju. Organizatorzy postanowili popra-wić tę sytuację, a zarazem pomóc w kształtowaniu pozytywnego wizerunku Polski i Po-laków – pokazać Polskę jako kraj współczesny, nie tylko nadążający za trendami w kultu-rze i sztuce, ale również je współtworzący. Jest to również próba odwrócenia stereotypów

57 Polskie marki w Wielkiej Brytanii – skazane na polskie półki? Cooltura/ Polarity UK z 15 października 2010.58 Mimo kryzysu rośnie polski eksport do Wielkiej Brytanii, PAP z 5 marca 2010.59 Polskie jedzenie częścią brytyjskiej kultury, Cooltura/ Polarity UK z 7 czerwca 2010.

Page 19: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

20 Joanna Fomina, Justyna Frelak

i negatywnych oraz płytkich wyobrażeń o Polsce i Polakach. W ramach projektu zorga-nizowano setki wystaw, pokazów fi lmów fabularnych, animowanych i dokumentalnych, koncertów muzyki klasycznej, jazzowej czy współczesnej, spotkań z wybitnymi postacia-mi kultury, pokazów teatralnych, konferencji i seminariów.

„Polska! Year” miał bardzo dobry odzew w mediach. Prasa dużo uwagi poświęciła po-szczególnym wydarzeniom kulturalnym – oczywiście była to prasa z górnej półki, przede wszystkim The Guardian, The Financial Times oraz The Daily Telegraph oraz publikacje poświęcone przede wszystkim kulturze i sztuce. Relacje prasowe były entuzjastyczne, po-zbawione protekcjonalności. Trzeba zauważyć, że „Polska! Year” był skierowany przede wszystkim do elit – do osób ambitnych, które nie tylko interesują się kulturą, lecz również są na tyle otwarte, by eksperymentować z produktami kulturowymi „Nowej Europy”, a w bogatej ofercie wydarzeń kulturalnych wybiorą właśnie te proponowane przez Polskę. W naszym badaniu staramy się oszacować, na ile projekt ten odbił się echem w społeczeń-stwie brytyjskim oraz jaka część społeczeństwa faktycznie skorzystała z oferty kulturalnej tej inicjatywy. Natomiast nie możemy się spodziewać, że będziemy mogli ocenić głębsze skutki „Polska! Year”, ponieważ do tego celu potrzebne jest badanie jakościowe.

Wyniki badania ilościowego

Na wizerunek kraju i jego mieszkańców składa się wiele czynników. Jak wiadomo, po-sługiwanie się stereotypami dotyczących różnych narodów, nie wymaga istnienia bez-pośrednich kontaktów z ich przedstawicielami. Natomiast dzięki bezpośrednim kontak-tom, takie stereotypowe wyobrażenia na ogół nie tylko ulegają modyfi kacji, lecz również przestają być zideologizowane oraz nacechowane emocjonalnie60. Spotkania z przedsta-wicielami innych narodów dają nam możliwość odmitologizowania wizerunku danego narodu oraz przekształcenia go na podstawie naszych osobistych wrażeń i doświadczeń. Można się spodziewać, że sześć lat po wejściu Polski do UE, postrzeganie naszego kraju i jego mieszkańców gruntownie się zmieniło – że Polska w oczach Brytyjczyków jest te-raz widziana jako kraj nowoczesny i rozwinięty, znajdujący się po „słusznej stronie limes”, a Polacy – jako mniej egzotyczni i dalecy. Biorąc pod uwagę masowe imigracje Polaków do Wielkiej Brytanii, na pewno zmieniła się intensywność kontaktów pomiędzy Polaka-mi i Brytyjczykami. W tym rozdziale przyjrzymy się temu, jaki wpływ na postrzeganie naszych rodaków przez Brytyjczyków miało wejście Polski do Unii: czy Polacy są widzia-ni jako bardziej podobni i bliscy – jako „my-Europejczycy” czy też wciąż jako inni, obcy „oni”. Zobaczymy, jak Brytyjczycy postrzegają skutki otwarcia brytyjskiego rynku pracy oraz w jaki sposób widzą typowego Polaka. Interesuje nas również to, jaki jest wizeru-nek Polski jako kraju. Ponadto, przyjrzymy się temu, na ile informacje o zmianach w pol-skim życiu politycznym i społecznym dotarły do brytyjskiej opinii publicznej i utrwaliły się w ogólnym postrzeganiu naszego kraju. W naszym badaniu pytaliśmy Brytyjczyków o opinię na temat różnych aspektów sytuacji wewnętrznej Polski (np. kościoła katoli-ckiego, korupcji, wzrostu gospodarczego) oraz wybranych kwestii związanych z pozy-cją Polski na arenie międzynarodowej. Na koniec spojrzymy na to, na ile rozpoznawalne

60 J. Konieczna, Polacy-Ukraińcy, Polska-Ukraina. Paradoksy stosunków sąsiedzkich, Fundacja im. St. Batore-go, Warszawa 2003.

Page 20: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 21

są polskie produkty, w tym produkty polskiej kultury, i jaki to ma wpływ na markę polską w Wielkiej Brytanii.

Kontakty z Polską i Polakami a postrzeganie naszego kraju i jego mieszkańców

Wejście Polski do UE oraz otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków przyczyniło się do intensyfi kacji kontaktów Brytyjczyków z Polakami, a co za tym idzie, zwiększenia wyrazistości wizerunku Polski. Dzięki tym kontaktom, ale również dzięki większej uwa-dze mediów, Polska staje się coraz bardziej rozpoznawalnym, bliskim i znanym krajem. Ponad połowa badanych deklaruje, że miała jakieś kontakty z naszym krajem i jego miesz-kańcami (rysunek 1).

Rysunek 1. Kontakty z Polską i Polakami

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Co więcej, prawie 60% badanych, którzy mieli jakieś kontakty z Polską i Polakami, zna Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii. Bardzo często do spotkań pomiędzy Polakami i Brytyjczykami dochodzi w miejscu pracy. Wśród osób, które mają kontakty z Polską i Po-lakami, połowa badanych spotkała Polaków w pracy. Co ciekawe, nie ma tutaj wyraźnego zróżnicowania ani pod względem wieku (lekka przewaga osób młodych), ani pod wzglę-dem grupy społecznej, czy też rodzaju wykonywanej pracy. Może to wynikać z faktu, iż polscy pracownicy są właściwie obecni we wszystkich sektorach rynku pracy. Natomiast o wiele mniej istotnym źródłem wiedzy o Polsce i Polakach są środki masowego przekazu, publikacje książkowe, produkty oraz imprezy kulturalne.

Bezpośrednie kontakty z Polską miało dość mało Brytyjczyków, tylko 6% odwiedzi-ło Polskę w ciągu ostatnich lat. Najczęściej do Polski przyjeżdżały osoby w wieku 25-34 lata. Prawdopodobnie niemałą rolę odegrała popularność wśród Brytyjczyków urządza-nia wieczorów kawalerskich i panieńskich w „egzotycznych” miastach Europy Środkowej, do których łatwo się dostać za sprawą tanich linii lotniczych. W tej grupie wiekowej zna-lazło się prawie dwa razy więcej Brytyjczyków w porównaniu do reszty społeczeństwa (rysunek 2).

53%47% Tak

Nie

N=1029

Page 21: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

22 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Rysunek 2. Znajomość Polski i Polaków wśród Brytyjczyków

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Nie da się jednoznacznie ocenić zmian wizerunku Polski w oczach Brytyjczyków po wejściu naszego kraju do Unii Europejskiej. Przede wszystkim warto podkreślić, że Polska powoli przestaje być mało rozpoznawalnym krajem na obrzeżach Europy. Coraz więcej Brytyjczyków ma zdanie na temat Polski i jest gotowych się nim podzielić. W po-równaniu z wynikami z 2001 r., w odpowiedziach na pytanie o sytuację wewnętrzną, jak również o pozycję na arenie międzynarodowej Polski, odnotowano wyraźny spadek licz-by osób które nie miały zdania („trudno powiedzieć”), lub wybrały odpowiedź ambiwa-lentną. I tak na przykład, w 2001 r., na pytanie o to, czy zgadzają się ze stwierdzeniem, że Polska jest demokracją parlamentarną, 44% Brytyjczyków wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”, a 18% wybrało odpowiedź „ani się zgadzam, ani się nie zgadzam”. Nato-miast dziewięć lat później było to tylko 32% i 12%. Podobną tendencję możemy zauważyć w przypadku odpowiedzi na pytania dotyczące poziomu korupcji i biurokracji, sytuacji ekonomicznej, przestrzegania swobód obywatelskich w Polsce, jak również oceny relacji Polski z innymi państwami wewnątrz oraz poza UE.

Co ważne, posiadanie wyrazistych opinii na temat Polski i Polaków jest mocno skore-lowane z wcześniejszymi kontaktami Brytyjczyków z naszymi rodakami. W przypadku oceny poziomu korupcji w Polsce, 42% osób, które nie miały wcześniej kontaktu z Polską i Polakami nie ma opinii na ten temat i tylko 26% osób, które miały kontakt z Polską i Po-lakami nie czuje się kompetentnymi, by na to pytanie odpowiedzieć. Podobna zależność istnieje w przypadku odpowiedzi ambiwalentnych. Występuje również zauważalne zróż-nicowanie pod względem posiadania wyrazistych poglądów na temat Polski względem płci – mężczyźni częściej mają opinię na temat sytuacji wewnętrznej oraz pozycji Polski na arenie międzynarodowej niż kobiety. Także najmłodsze osoby czują się najmniej kom-petentne w tej dziedzinie. Wraz z wiekiem poziom deklarowanej wiedzy rośnie, by nie-znacznie spaść wśród najstarszych przedstawicieli społeczeństwa brytyjskiego.

59%

45%

9%

7%

6%

6%

3%

1%

5%

N=547, respondenci, którzy mieli kontakt z Polską lub Polakami

Mam znajomych Polaków zamieszkałych w Wielkiej Brytanii

Pracuję z Polakami

Oglądałam(em) programy w TV o Polsce

Mam znajomych Polaków zamieszkałych w Polsce

Byłam(em) w Polsce w ciągu ostatnich 5 lat

Czytałam(em) artykuły lub książki o Polsce

Oglądała(em) polskie filmy/ Czytała(em) książki napisane przez Polaków

Odwiedziłam(em) stronę internetową poświęconą Polsce

Żadna z powyższych odpowiedzi

Page 22: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 23

Wizerunek Polski

Wyobrażenia dotyczące wielkości państwa są jednym z podstawowych aspektów jego wizerunku. Ocena wielkości Polski pod względem liczby mieszkańców wciąż przychodzi Brytyjczykom z trudem. Na pytanie o liczbę ludności w Polsce, prawie 40% responden-tów udzieliło odpowiedzi „trudno powiedzieć”. Jedna czwarta badanych potrafi ła trafnie określić przedział, w którym mieści się liczba mieszkańców Polski. Najczęściej były to oso-by w wieku średnim, lepiej wykształcone, które miały wcześniejszy kontakt z Polską i Po-lakami. Tendencją jest raczej zaniżanie niż zawyżanie ludności naszego kraju. 20% bada-nych stwierdziło, że ich zdaniem w Polsce mieszka mniej niż 20 milionów mieszkańców, a 13% – że ponad 40 milionów (rysunek 3).

Rysunek 3. Jaka jest liczba mieszkańców Polski?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Brytyjczycy nie mają wątpliwości co do przynależności Polski do Europy, tak pod względem formalnym (członkowstwo w UE), jak i praktycznym (przestrzeganie zasad de-mokracji liberalnej). Prawie 70% Brytyjczyków wie, że Polska jest członkiem Unii Euro-pejskiej. Wynik ten szczególnie zyskuje na znaczeniu, kiedy porównamy go z rezultatami dla innych krajów wyszczególnionych w pytaniu. Tylko niecałe 40% Brytyjczyków wie, że również Słowacja jest członkiem UE. Co więcej, 15% Brytyjczyków nie ma pewności, czy ich własny kraj należy do Unii. Natomiast 28% populacji Wielkiej Brytanii do człon-ków UE zalicza również Ukrainę (rysunek 4).

23%

17%

10%

9%

3%

38%

N=1029

21–40 milionów

Trudno powiedzieć

Więcej niż 60 milionów

Mniej niż 10 milionów

11–20 milionów

41–60 milionów

Page 23: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

24 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Rysunek 4. Które z poniższych krajów są członkami Unii Europejskiej?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Polska jest największym krajem ze wszystkich nowych członków Unii Europejskiej. Bar-dzo często pisząc o skutkach rozszerzenia Unii Europejskiej w 2004 r. oraz otwarcia brytyj-skiego rynku pracy dla obywateli tych państw, wspomina się o Polsce i Polakach. Ponadto, Polacy są największą grupą obywateli nowych państw członkowskich, którzy przyjechali do Wielkiej Brytanii po 2004 r. Te czynniki w dużej mierze ukształtowały świadomość Bry-tyjczyków na temat członkowska Polski w UE. Jak można było przewidzieć, prawdopodo-bieństwo posiadania wiedzy na temat przynależności Polski do UE rośnie wraz z pozycją społeczną i wiekiem respondentów. Najniższy odsetek badanych, którzy udzielili popraw-nej odpowiedzi na temat członkowska Polski w UE jest wśród najmłodszej grupy respon-dentów i wynosi 55%. Najmłodsi Brytyjczycy również rzadziej wiedzą że Wielka Brytania należy do Unii.

Istnieje pewien rozdźwięk w postrzeganiu Polski przez Brytyjczyków. Większość z nich nie ma wątpliwości co do przynależności Polski do wspólnoty państw demokratycznych, które respektują swobody obywatelskie swoich mieszkańców. Co więcej, przekonanie to upowszechniło się w porównaniu z 2001 r. Jednak w dalszym ciągu Brytyjczycy uwa-żają, że warunki życia w Polsce nie są najlepsze ze względu na biurokrację, korupcję, brak szybkiego wzrostu ekonomicznego oraz znaczne wpływy Kościoła katolickiego na życie społeczne i polityczne. Taki dwojaki wizerunek Polski bardzo dobrze oddają wyniki śred-nich ważonych odpowiedzi na poszczególne pytania (rysunek 5).

85%

67%

37%

28%

23%

9%

N=1029

Trudno powiedzieć

Islandia

Ukraina

Słowacja

Polska

Zjednoczone Królestwo

Page 24: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 25

Rysunek 5. Polska to kraj, w którym:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Co więcej, zaszły ciekawe zmiany w postrzeganiu Polski w porównaniu z sytuacją sprzed dziewięciu lat. Ponad dwukrotnie zwiększyła się liczba osób, które zgadzają się ze stwierdzeniem, że Polska jest demokracją parlamentarną, tak jak inne kraje Europy Za-chodniej – obecnie jedynie 12% badanych z tym stwierdzeniem się nie zgadza. Znacząco zwiększyła się liczba osób, które są przekonane, że w Polsce respektuje się swobody oby-watelskie – z 23% w 2001 r. do 34% w 2010 r. (rysunek 6).

Rysunek 6. Polska to kraj, w którym:(porównanie odpowiedzi respondentów z 2001 i 2010)

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Jest szybki wzrost gospodarczy

Istnieje demokracja parlamentarna, podobniejak w innych krajach Europy

Biurokracja utrudnia załatwienienajprostszych spraw

Kościół katolicki ma zbyt duże wpływy

Panuje korupcja

Respektuje się swobody obywatelskie

2,3

2,6

2,6

2,7

2,8

3,2

N=703

N=677

N=639

N=714

N=738

N=783

1 – Zdecydowanie zgadzam się 5 – Zdecydowanie nie zgadzam się

Średnie odpowiedzi

18

23

42

34

2001 2010

respektuje się swobodyobywatelskie

w którym istnieje system parlamentarny,podobnie jak w innych krajach Europy Zachodniej

Page 25: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

26 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Poprawiło się również postrzeganie rozwoju ekonomicznego w Polsce, jednak wciąż przeważa negatywna ocena wzrostu gospodarczego – 25% osób zgadza się ze stwierdze-niem, że Polska cieszy się szybkim wzrostem gospodarczym, natomiast 33% Brytyjczyków opinii tej nie podziela (rysunek 7).

Rysunek 7. Polska to kraj, w którym: (porównanie wyników z 2001 i 2010)

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Ciekawe, że oceny takie występują wbrew powszechnemu przekonaniu, że Polska w porównaniu z innymi krajami, wyszła obronną ręką ze światowego kryzysu ekonomicz-nego (rysunek 8).

Jeżeli chodzi o funkcjonowanie państwa polskiego, jego ocena znacząco się nie zmieni-ła, wciąż około jednej trzeciej społeczeństwa jest zdania, że korupcja, biurokracja oraz zbyt duże wpływy Kościoła katolickiego są problemem dla mieszkańców Polski. Postrzeganie takie może być związane z masowymi emigracjami Polaków do Wielkiej Brytanii – „gdy-by wszystko tak wspaniale funkcjonowało w tym kraju, kto by chciał go opuścić dla Wiel-kiej Brytanii” – mogą myśleć Brytyjczycy. Nie możemy również wykluczyć, że sami Polacy w bezpośrednich kontaktach z Brytyjczykami narzekają na różne aspekty życia w Polsce, próbując uzasadnić swoją decyzję o wyjeździe.

Niejednoznaczne wyniki niniejszego badania pokrywają się w znacznym stopniu z rezul-tatami rankingów państw, takimi jak np. Anholt-GfK Nation Brands Index. Jak stwierdza-ją eksperci, Polska jest krajem, w którym sytuacja polityczna czy ekonomiczna jest lepsza, niż wynikałoby to z panującej opinii. Dlatego też Polska np. jest państwem w rzeczywistości większym niż się ją postrzega, ma szybszy rozwój gospodarczy, niż ten przypisywany, itp.61

Brytyjczycy są podzieleni, co do oceny polityki zagranicznej i europejskiej Polski. Najmniej wątpliwości mieli przy pytaniu o to, czy Polska potrafi się dogadać ze swoimi sąsiadami. Pra-

61 W. Smoczyński, Polska: kraj bez twarzy, „Polityka” z 30 czerwca 2009.

25

33

35

16

31

35

30

25

Panuje korupcja

Biurokracja utrudnia załatwienienajprostszych spraw

Kościół katolicki ma zbyt duże wpływy

Jest szybki wzrost gospodarczy

2001 2010

Page 26: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 27

Rysunek 8. Polska to kraj, w którym:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

wie 40% Brytyjczyków jest zdania, że nawet, jeżeli wcześniej Polska miała trudne relacje z są-siadami, to potrafi ła z nimi się pogodzić, a tylko 12% badanych opinii tej nie podziela. Możemy się spodziewać, że niemałą rolę odegrały tutaj relacje BBC oraz innych mediów na temat pol-sko-rosyjskiego pojednania po katastrofi e smoleńskiej. Natomiast w przypadku oceny współ-pracy państw na poziomie Unii Europejskiej, jak również odpowiedzi na pytanie o zaspoko-jenie własnych interesów – porównywalny odsetek społeczeństwa brytyjskiego ma skrajnie różne opinie. Po jednej stronie stoją Brytyjczycy, którzy mają bardzo dobrą opinię o sposobie prowadzenia polskiej polityki zagranicznej, a po drugiej ci, którzy mają krytyczne nastawie-nie. Prawie jedna trzecia Brytyjczyków uważa, że Polska dąży do zaspokojenia swoich interesów kosztem interesów innych państw. Jak wynika z badania, połowa tych osób jednocześnie nie po-dziela zdania, że Polska sprzyja współpracy i stabilności w Unii Europejskiej (rysunek 9).

Rysunek 9. Polska jest krajem, który:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

39%

30%

28%

20%

22%

21%

12%

22%

25%

29%

27%

26%

Tak

Ani tak ani nie

Nie

Trudnopowiedzieć/nie wiem

N=1029

Msię

iał trudne relacje z sąsiadami, ale potrafiłz nimi pogodzić

Dąży do realizacji własnych interesówkosztem innych państw

Przyczynia się do lepszej współpracyi stabilności w Europie

42% 14% 12% 32%

35% 19% 12% 34%

33% 19% 19% 28%

31%

31%

25%

20%

20%

19%

19%

12%

33%

31%

38%

24%

N=1029

Kościół katolicki ma zbyt duże wpływy

Istnieje demokracja parlamentarna,podobnie jak w innych krajach Europy Zachodniej

Biurokracja utrudnia załatwienie najprostszych spraw

Respektuje się swobody obywatelskie

Panuje korupcja

Jest szybki wzrost gospodarczy

Tak

Ani tak ani nie

Nie

Trudnopowiedzieć/nie wiem

Page 27: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

28 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Możemy przypuszczać, że na wizerunku Polski zaważyły również oceny koalicji rzą-dzącej naszym krajem w latach 2005-2007, kiedy to Polska m.in. sprzeciwiała się ratyfi ka-cji traktatu konstytucyjnego UE. Warto podkreślić, że mass media brytyjskie stosunkowo mało uwagi poświęcają sprawom europejskim, relacjonując jedynie nadzwyczajne wyda-rzenia. Jeżeli nawet po ostatnich wyborach odnotowaliśmy zwrot, zarówno w polskim dyskursie politycznym, jak i w działaniach na arenie międzynarodowej, zmiany takie nie-koniecznie musiały być szybko odnotowane przez społeczeństwo brytyjskie. Faktycznie, prawdopodobieństwo pozytywnej oceny Polski rośnie wraz z deklaracją wcześniejszych kontaktów z Polską i Polakami, a co za tym idzie, lepszą znajomością naszego kraju.

Dystans społeczny – Polak prawie oswojony

Intensyfi kacja kontaktów z Polską i Polakami pomogła Brytyjczykom wyrobić sobie po-zytywną opinię na temat naszych rodaków. Polacy nie są już mało znanym egzotycznym narodem, o którym nie wiadomo, co myśleć. Tylko 9% badanych nie umiało odpowiedzieć na pytanie, czy Polacy są raczej podobni, czy różni od Brytyjczyków. Dziewięć lat wcześ-niej takich osób było dwa razy więcej (rysunek 10).

Rysunek 10. Czy Polacy są podobni do Brytyjczyków czy też różnią się od nich?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Co więcej, Brytyjczycy są bardzo otwarci na Polaków. Jedna trzecia Brytyjczyków jest zdania, że Polacy są do nich podobni oraz dodatkowo jedna czwarta uważa, że Polacy są trochę podobni a trochę różni.

Również na tle innych grup etnicznych Polacy mają bardzo dobrą opinię. Ponad połowa badanych uważa, że Polacy dobrze lub bardzo dobrze pasują do społeczeństwa brytyjskiego. Najwięcej wątpliwości mają co do tego osoby gorzej wykształcone, wykonujące prace fi zycz-ne. Jest to bardzo istotny wynik, biorąc pod uwagę ogólne sceptyczne nastawienie Brytyjczy-ków do imigrantów. Brytyjczycy, którzy mieli bezpośrednie kontakty z Polską i Polakami, są bardziej skłonni uważać, że Polacy są raczej podobni do Brytyjczyków oraz lepiej zinte-growani ze społeczeństwem brytyjskim na tle innych grup etnicznych (rysunek 11).

N=1029

9% 23% 26% 14% 18% 9%

Są podobni 2 3 4 Są różni Trudno powiedzieć/nie wiem

Page 28: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 29

Rysunek 11. Na ile Polacy zamieszkali w Wielkiej Brytanii - w porównaniu z innymi mniejszościami tam żyjącymi – pasują do społeczeństwa brytyjskiego?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Brytyjczycy są bardzo otwarci na Polaków w sferze kontaktów osobistych, natomiast więcej dystansu mają do Polaków, jeżeli chodzi o sferę instytucjonalną i polityczną. Tak więc, prawie wszyscy Brytyjczycy zgodnie akceptują prawo Polaków do przyjazdu do Wielkiej Brytanii jako turyści. Mogą sobie wyobrazić zawarcie bliskich przyjaźni z Po-lakami. Również nie mają nic przeciwko Polakom-sąsiadom. Co więcej, akceptują Polaków jako członków rodziny – tylko jedna piąta badanych nie zaakceptowałaby związku włas-nego dziecka z Polakiem lub Polką (rysunek 12).

Rysunek 12. Czy zgadza się Pan/i, aby Polak…?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

16% 36% 24% 9% 7% 8%

Bardzo dobrze DobrzeTak sobie Raczej nie pasująZupełnie nie pasują Trudno powiedzieć

93%

70%

69%

67%

58%

53%

47%

39%

38%

3%

15%

15%

14%

16%

16%

18%

17%

14%

13%

15%

16%

21%

27%

32%

39%

43%

3%

2%

2%

5%

4%

2%

4%

5%

4%

1%

Tak

Opiniaambiwalentna

Nie

Trudnopowiedzieć/niewiem

N=1029

Przyjechał do Wielkiej Brytanii jako turysta

Wszedł do grona Pańskich bliskich przyjaciół

Był Pana/Pani najbliższym sąsiadem

Pracował razem z Panem/Panią

Stał się członkiem Pana/Pani rodzinyprzez małżeństwo z Pana/Pani dzieckiem

Kierował firmą, w której Pan/Pani pracuje

Zamieszkał w Wielkiej Brytanii na stałe

Otrzymał brytyjskie obywatelstwo

został radnym w samorządzie lokalnymw Pana/Pani miejscu zamieszkania

Page 29: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

30 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Natomiast już nieco więcej osób sprzeciwiałoby się sytuacji, gdyby ich fi rmą zarządzał Polak – chociaż i w tym przypadku przeciwników jest mniej niż jedna trzecia ogółu społe-czeństwa. Również jedna trzecia nie życzy sobie, aby Polacy osiedlali się na stałe w Wiel-kiej Brytanii. Blisko 40% Brytyjczyków nie akceptuje nadania obywatelstwa brytyjskiego Polakom. Najtrudniej Brytyjczykom jest zaakceptować Polaka jako radnego. To jest jedy-ny przypadek, kiedy odsetek respondentów niechętnie widzących Polaka w określonej roli przeważył nad odsetkiem osób o pozytywnym nastawieniu. Co ciekawe, wynik ten jest przede wszystkim rezultatem odpowiedzi respondentów, którzy nigdy nie mieli kon-taktu z Polską i Polakami (rysunek 13).

Rysunek 13. Czy zgadza się Pan/i aby Polak zostałradnym w samorządzie lokalnym w Pana/i miejscowości?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Jeżeli podliczymy średnie ze wszystkich wypowiedzi (rysunek 14), zauważymy, że na-stawienie sceptyczne lekko przeważa jedynie w dwóch przypadkach – nadania obywa-telstwa brytyjskiego oraz bycia radnym przez Polaka. Bycie radnym to nie tylko pozosta-nie obywatelem, lecz również aktywne korzystanie z praw, które za tym idą oraz wpływ na kształtowanie życia społecznego. Jest to w wyobrażeniu Brytyjczyków sfera wciąż moc-no zarezerwowana dla „swoich”. W tym kontekście warto przypomnieć sobie przekona-nie Brytyjczyków o wysokim poziomie korupcji oraz biurokracji w Polsce, które po części mogą wyjaśnić zastrzeżenia badanych do pełnienia funkcji społeczno-politycznych przez Polaków. Ważne jest, że wciąż ponad połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii nie wyraża mocnego sprzeciwu wobec Polaków jako członków społeczeństwa brytyjskiego. Co cieka-we, wśród osób, które miały wcześniejsze kontakty z Polską i Polakami, również Polak-radny nie wzbudza aż tylu kontrowersji. Wśród takich osób przeważają ci, którzy nie wi-dzą w tym problemu.

3,2

2,9

3,4

1 – Zdecydowanie się zgadzam 5 – Zdecydowanie się nie zgadzam3

N= 455

N= 526

N=9 81

Średnie wyniki

Miał(a) wcześniejkontakt z Polską

i Polakami

Nie miała wcześniejkontaktów z Polską

i Polakami

Page 30: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 31

Rysunek 14. Czy zgadza się Pan/i, aby Polak...?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Bezpośrednie kontakty z Polakami oraz większa uwaga mediów wyraźnie ociepliły wize-runek mieszkańców naszego kraju – obecnie jest on znacznie bardziej pozytywny, niż ten wy-łaniający się na podstawie wyników badań sprzed dziewięciu lat. Brytyjczycy, którzy mieli styczność z naszym krajem i naszymi rodakami, zdecydowanie chętniej akceptują ich nie tylko jako przyjaciół i członków rodziny, lecz również jako współobywateli lub radnych. Kontakt z Polską, a przede wszystkim bezpośredni kontakt z Polakami, zdecydowanie sprzyja budowa-niu ich pozytywnego wizerunku. Polacy są bardzo dobrymi „ambasadorami” swojego kraju.

Postrzeganie skutków migracji

Ocena skutków otwarcia brytyjskiego rynku pracy dla obywateli nowych krajów członkow-skich, a co za tym idzie, licznych migracji Polaków do Wielkiej Brytanii nie jest jednoznacz-na. Brytyjczycy dostrzegają pozytywny wpływ obecności polskich imigrantów na wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii oraz wzrost wpływów do budżetu państwa z tytułu podat-ków – twierdzi tak prawie 50% badanych. Napływ siły roboczej z Polski poprawił również, w mniemaniu ponad 60% respondentów, sytuację brytyjskich przedsiębiorstw (rysunek 15). Co ciekawe, ocena ta jest zgodna ze stanem faktycznym, bowiem w momencie akcesji Polski do Unii Europejskiej, na brytyjskim rynku pracy liczba zgłoszonych wakatów wynosiła 650 tys., a co czwarty przedsiębiorca zgłaszał trudności z obsadzeniem wolnych stanowisk62.

62 A. Fidel, E. Piętka, Funkcjonowanie polskich migrantów na brytyjskim rynku pracy, Ośrodek Badań nad Mi-gracjami, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2007.

1 – Zdecydowanie tak 5 – Zdecydowanie nie3

Przyjechał do Wielkiej Brytanii jako turysta N=1023

N=1003

N=1012

N=1005

N=974

N=991

N=1004

N=983

N=981

Średnie odpowiedzi

Wszedł do grona Pańskich bliskich przyjaciół

Był Pana/Pani najbliższym sąsiadem

Pracował razem z Panią/Panem

Stał się członkiem Pana/Pani rodzinyprzez małżeństwo z Pana/Pani dzieckiem

Zamieszkał w Wielkiej Brytanii na stałe

Otrzymał brytyjskie obywatelstwo

Kierował firmą, w której Pan/Pani pracuje

został radnym w samorządzie lokalnymw Pana/Pani miejscu zamieszkania

1,4

2,1

2,1

2,2

2,4

2,6

2,8

3,1

3,2

Page 31: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

32 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Rysunek 15. Otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków spowodowało:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Rysunek 16. Otwarcie brytyjskiego rynku pracy dla Polaków spowodowało:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

65%

60%

60%

59%

48%

48%

12%

15%

15%

14%

15%

18%

19%

13%

19%

26%

18%

6%

13%

8%

11%

15%

17%

7%

Tak

Ani tak ani nie

Nie

Trudno

powiedzieć/nie

wiem

N=1029

Zwiększenie podaży pracowników,których poszukują pracodawcy

Wzrost bezrobocia w Wielkiej Brytanii

Wzrost wydatków na pomoc socjalną

Spadek wynagrodzeń pracowników

Szybszy wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii

Zwiększenie wpływów do budżetu państwaz tytułu podatków

2,1

2,2

2,3

2,3

2,5

2,7

1 – Zdecydowanie tak 5 – Zdecydowanie nie3

Wzrost wydatków na pomoc socjalną N=897

N=961

N=970

N=947

N=872

N=916

Średnie odpowiedzi

Zwiększenie podaży pracowników,których poszukują pracodawcy

Wzrost bezrobocia w Wielkiej Brytanii

Spadek wynagrodzeń pracowników

Zwiększenie wpływów do budżetu państwaz tytułu podatków

Szybszy wzrost gospodarczy w Wielkiej Brytanii

Page 32: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 33

W opinii Brytyjczyków Polska imigracja ma jednak swoje ciemne strony. Napływ tanich i pracowitych Polaków spowodował według wielu Brytyjczyków (60%) wzrost bezrobocia. Po-lacy są również oskarżani o dumping płacowy i w rezultacie obniżkę wynagrodzeń. Tani pol-ski pracownik zabiera pracę Brytyjczykom – twierdzi tak około 60% badanych. Opinie te mogą wynikać z faktu, iż pracownicy z krajów A8 są gotowi pracować za znacznie niższe stawki niż Brytyjczycy, co potwierdzają dane porównujące średnie zarobki. Jednakże prace, których po-dejmują się migranci, nie cieszą się najczęściej dużą popularnością wśród ludności rodzimej63.

Pomimo pozytywnego wpływu na gospodarkę, prawie 60% Brytyjczyków utożsamia Polską imigrację ze wzrostem wydatków na opiekę społeczną. To, że Polacy i pozostali pracownicy z nowych państw członkowskich obciążają brytyjski system opieki społecz-nej, nie znajduje jednak potwierdzenia w rzeczywistości. Począwszy od 2004 r., imigranci z tych krajów dokładają więcej do budżetu niż z niego otrzymują. Przykładowo, w roku podatkowym 2008-2009, wpłacili o 37% więcej (pod postacią podatków pośrednich i bez-pośrednich) niż otrzymali. Z pewnością duży wpływ na taką opinię miał masowy cha-rakter polskiej migracji (szczególnie w pierwszych latach po liberalizacji), którego rząd nie przywidział. Chodzi w tym przypadku o wspomniane wcześniej obciążenie brytyjskie-go sektor usług publicznych (np. szkół) i mieszkaniowych na poziomie lokalnym.

W oczach Brytyjczyków, typowy polski imigrant to pracownik niewykwalifi kowany – taką opinię wyraża ponad 75% ankietowanych (rysunek 17). Co więcej, ich zdaniem nie tylko po-dejmujemy się najcięższych prac, ale wykonujemy je sumiennie i rzetelnie, a nasza praca cieszy się dużym uznaniem wśród pracodawców. Prawie 70% brytyjskich pracodawców jest usatys-fakcjonowanych pracą Polaków (rysunek 18). Twierdzi tak aż trzy czwarte respondentów. Nic w tym dziwnego – mimo niskich zarobków Polacy należą do najciężej pracujących w Wielkiej Brytanii – pracują średnio 41,5 godziny w tygodniu. Polską pracowitość dostrzegają i doce-niają częściej te osoby, które Polaków znają i prawdopodobnie mają z nimi styczność również w miejscu pracy. Według połowy Brytyjczyków Polacy przestrzegają prawa.

Rysunek 17. Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii na ogół:

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

63 H. Reed, M. Latorre, The Economic Impacts of Migration on the UK Labour Market, Instytute for Public Policy Research, Londyn 2009.

75%

62%

57%

51%

15%

17%

17%

21%

15%

23%

16%

6%

3%

12%

6%

5%

Tak

Ani tak ani nie

Nie

Trudno

powiedzieć/nie

wiem

N=1029

Wykonują prace nie wymagającewysokich kwalifikacji

Są pracowici

Zabierają pracę Brytyjczykom

Przestrzegają prawa

Page 33: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

34 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Rysunek 18. Czy fi rmy zatrudniające Polaków są na ogół zadowolone z ich pracy, czy też nie?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

W sześć lat po wejściu Polski do Unii Europejskiej zapytaliśmy Brytyjczyków, jak ocenia-ją liberalizację dostępu do swojego rynku pracy dla Polaków. Ponad połowa z nich ocenia tę decyzję pozytywnie (55%). Nie brakuje też zdecydowanych oponentów liberalizacji, których jest 21% (rysunek 19). Tak, jak w przypadku wcześniejszych odpowiedzi, zwolenników liberali-zacji jest więcej wśród osób znających Polskę i Polaków oraz wśród osób lepiej sytuowanych.

Rysunek 19. Czy otwarcie rynku pracy dla Polaków było słuszną decyzją?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Pełne sprzeczności postrzeganie przez Brytyjczyków skutków migracji z Polski jest od-zwierciedleniem typowych mitów, w jakie obrasta migracja, do których należy zaliczyć np. wyolbrzymianie rzeczywistej liczby imigrantów, założenia, iż zabierają oni pracę ro-dzimym pracowników oraz wyłudzają zasiłki Opinie Brytyjczyków, wyrażane również przez media, stoją jednakże w sprzeczności z ofi cjalnymi statystykami64. Sprzeczności te wynikają również z odmiennego postrzegania wpływu migracji jako takiej na poziom makro – czyli na wzrost gospodarczy oraz mikro, z perspektywy danej osoby – pracow-nika określonej fi rmy i mieszkańca danej dzielnicy. Chociaż Brytyjczycy dostrzegają po-zytywny wpływ obecności polskich pracowników na rozwój gospodarczy, mogą równo-

64 S. Mulley, Immigration and Employment: Anatomy of a media story, Instytute for Public Policy Research, Londyn, sierpień 2010.

N=1029

28% 40% 6% 1% 23%

Zdecydowanie tak Raczej tak Raczej nie

Zdecydowanie nie Trudno powiedzieć/nie wiem

N=1029

30% 25% 14% 21% 10%

Zdecydowanie tak Raczej tak

Raczej nie Zdecydowanie nie

Trudno powiedzieć/nie wiem

Page 34: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 35

cześnie uważać że dla nich osobiście sytuacja wcale się nie poprawiła. Nie bez znaczenia jest tu wymiar lokalny – koszty imigracji poniosły w dużej mierze społeczności lokalne.

Zgodnie ze statystykami z listopada 2010 r. skala napływu imigrantów z nowych państw członkowskich ustabilizowała się i nie należy oczekiwać istotnych wzrostów, tak jak w 2005 i 2007 r.65 Wpływ na tę sytuację miało szereg czynników, takich jak recesja, spadek wartości funta w stosunku np. do złotego, liberalizacja rynków pracy w innych krajach oraz wresz-cie krótkookresowy charakter przyjazdów. Dla przykładu, liczba aplikacji Polaków do WRS od stycznia do wrześniu 2010 r. wyniosła 50 tys. (w 2009 r. odpowiednio 60 tyś.). Jednocześ-nie aplikacje pracowników z Łotwy oraz Łotwy w tym samym czasie wzrosły o kilka tysię-cy66. Jednocześnie jednak wielu Polaków decyduje się na migrację długookresową i ta sytua-cja może stanowić pewne wyzwanie dla państwa. Z jednej bowiem strony, przyjęcie, czy też absorpcja setek tysięcy Polaków dokonała się nadzwyczaj dobrze, co potwierdzają wyniki badań. Z drugiej jednak strony zastrzeżenia co do osiedlania się Polaków, przyjmowania obywatelstwa czy też ich aktywnego wpływania na życie lokalnej społeczności mogą budzić obawy jak będzie kształtować się postawy Brytyjczyków w przyszłości.

Polskie produkty tylko dla Polaków?

Bardzo istotnym elementem wizerunku każdego kraju są opinie o jego produktach oraz markach. O ile jednak Brytyjczycy mają wyrobioną opinię na temat Polaków, to jeśli chodzi o produkty, Polska wciąż pozostaje wielką niewiadomą. Na pytanie o znajomość polskich produktów, pozytywnej odpowiedzi udzieliła jedynie jedna piąta badanych (rysunek 20). Jak można się było spodziewać, znajomość polskich produktów rośnie wraz ze znajomoś-cią samych Polaków – jedna trzecia badanych, którzy mieli wcześniejszy kontakt z Polską oraz Polakami również twierdzi, że zna polskie produkty. Polska imigracja na Wyspy oraz tanie połączenia lotnicze z Polską, sprawiają, iż coraz większej liczbie Brytyjczyków nieob-cy stał bigos, barszcz oraz polskie piwo czy wódka.

Rysunek 20. Czy zna Pan(i) polskie marki lub produkty?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

65 Por. Migration Statistics, Institute for Public Policy Research, Londyn, listopad 2010.66 Migration Statistics Quarterly Report, Offi ce for National Statistics, Londyn, listopad 2010.

21%

75%

4%

Tak

Nie

Nie wiem

Page 35: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

36 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Polacy pełnią rolę ambasadorów polskich marek, chętnie angażują w budowanie świa-domości na ich temat poprzez rekomendacje produktów, miejsc gdzie można je nabyć oraz polskich restauracji, które warto odwiedzić. Znaczenie „word of mouth” jest więc w przy-padku polskich produktów nieocenione, pozostaje jednak – jak pokazują wyniki badań – ograniczone do relatywnie wąskiej grupy odbiorców. Nikłą znajomość polskich marek potwierdzają sondaże rynkowe, według których spośród 37% respondentów, którzy na-byli produkty żywnościowe ze względu na ich polskie pochodzenie, większość nie była w stanie podać żadnych konkretnych marek67.

Z jednej strony trudno się dziwić – niewiele jest polskich produktów, które byłyby na tyle wyjątkowe, aby przyciągnąć brytyjskich klientów. Trudno polskiej kapuście ki-szonej czy polskim sokom konkurować z sosami curry lub chińskimi warzywami. Nie ma też takiej mody na polską kuchnię, jak na kuchnię włoską czy azjatycką. Nie posiadamy wyrazistych marek, takich jak na przykład Volvo czy Nokia. Z drugiej strony wydaje się, że polscy producenci często wykazują małe zainteresowanie sprzedażą swoich produktów Brytyjczykom, skupiając strategie marketingowe prawie wyłącznie na Polonii.

Brak określonych skojarzeń na temat polskich produktów u Brytyjczyków skutkuje tym, że respondenci nie byli w stanie stwierdzić czy informacja, że dany towar jest wyproduko-wany w Polsce raczej zachęciłaby ich do jego nabycia, czy też zniechęciła. Niezdecydowa-nych w tej kwestii było około 80% badanych (rysunek 21). Te wyniki nie zaskakują, ponie-waż rozpoznawalność polskich marek w porównaniu do światowych liderów, jest bardzo mała. Według Anholt-Gfk Roper Nation Brands Index, polskie produkty/marki plasuje się dopiero na 28 na 50 krajów branych pod uwagę w badaniu68.

Rysunek 21. Czy informacja, że dany towar został wyprodukowany w Polsce na ogół zachęca Pana(ią) do jego zakupu, czy raczej zniechęca?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

To samo dotyczy znajomości oraz zainteresowania polską kulturą. Zgodnie ze wspo-minanym Indeksem, Polska pod względem popularyzacji kultury zajmuje dopiero 30 miejsce69. Ponieważ Brytyjczycy mają słabe wyobrażenie o polskich produktach, trudno

67 Polskie marki w Wielkiej Brytanii – skazane na polskie półki? Polarity UK, 15 października 2010.68 http://www.simonanholt.com/Research/research-introduction.aspx69 http://www.simonanholt.com/Research/research-introduction.aspx

N=1029Na ogół zachęca Na ogół zniechęca

Ani nie zachęca, ani nie zniechęca Trudno powiedzieć

5% 7% 82% 6%

Page 36: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 37

się dziwić, że tak mało osób ma świadomość że przez 13 miesięcy w różnych częściach Zjednoczonego Królestwa, można było korzystać z zasobów kulturalnych Polski w ra-mach roku kultury polskiej „Polska! Year”. Jedynie 8% społeczeństwa brytyjskiego słysza-ło o roku promocji kultury naszego kraju w Wielkiej Brytanii, a 1% badanych deklaruje, że wzięło udział w wydarzeniach kulturalnych organizowanych w ramach tego projektu (rysunek 22).

Rysunek 22. Czy wziął/wzięła Pan(i) udział w jakichkolwiek wydarzeniach kulturalnych w ramach Roku Kultury Polskiej w Wielkiej Brytanii (Polska! Year)?

Źródło: Instytut Spraw Publicznych, 2010.

Pomimo tego, że prasa brytyjska poświęciła wiele uwagi temu projektowi, informacje o nim docierały jedynie do tych osób, które są zainteresowane jednocześnie zarówno kul-turą, jak i Polską. Jest to wydarzenie wciąż bardzo elitarne, na co również wskazują ba-dania. Wiedza o „Polska! Year” jest znacznie bardziej powszechna wśród osób najwyżej usytuowanych w społeczeństwie.

Podsumowanie

Jak widzimy, nazywanie Polaków mieszkających i pracujących w Wielkiej Brytanii „ra-mieniem MSZ” wcale nie jest nieuzasadnione. Badania pokazują, że Polacy są świetnymi ambasadorami swojego kraju zagranicą, kształtują i będą w istotny sposób dalej wpływać na wizerunek naszego kraju i naszych rodaków. Polacy są generalnie lubiani przez Brytyj-czyków na poziomie personalnym oraz akceptowani jako członkowie brytyjskiego społe-czeństwa. Co bardzo ważne, w ogólnej atmosferze nastrojów antyimigracyjnych, otwarcie rynku pracy dla obywateli krajów Europy Środkowej (utożsamiane często z imigracją Po-laków) jest postrzegane jako dobra decyzja.

Natomiast marka polska jest wciąż rozmyta i niewyraźna. Polskie produkty można dziś spotkać niemalże wszędzie, nadal brakuje jednak marki lub kilku marek wiodących, z któ-

90%

1%

8%

1%

Tak

Nie, ale o nim słyszała(em)

Nie, oraz nie słyszałem o nim

Trudno powiedzieć/nie wiem

Page 37: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

38 Joanna Fomina, Justyna Frelak

rymi Polska kojarzyłaby się za granicą. Ponieważ polskie fi rmy często nie mają odpowied-niego potencjału i środków do promocji swoich produktów za granicą oraz gdy brakuje strategii promocyjnych poszczególnych grup produktów regionalnych, znaczenie Polonii jako „ambasadora Polski” zyskuje jeszcze bardziej na znaczeniu.

Program promocji Polski „Polska! Year” na pewno pomógł przybliżyć polską kulturę eli-tom społecznym i zademonstrował, że Polska to nie tylko dobra wódka i dobrzy pracowni-cy. Nie odbił się on jednak szerszym echem wśród ogółu społeczeństwa brytyjskiego.

Bibliografi a

Monografi e/opracowania:

Analiza wyników badań wizerunku Polski i postrzegania polskiej marki na świecie. Założenia i rekomendacje do pozycjonowania Polski jako kraju docelowego podróży turystycznych na lata 2009-2015, Instytut Marki Polskiej, Warszawa 2008.

Carey S., Geddes A., Less Is More: Immigration and European Integration at the 2010 General Election, Parliamentary Affairs 63 (4), Oxford University Press 2010.

Cianciara A. K., The European Policy of Donald Tusk’s Government, Analizy i Opinie nr 8/93, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

Dustmann C., Frattini T., Halls C., Assessing the Fiscal Costs and Benefi ts of A8 Migration to the UK, Centre for Research and Analysis of Migration, Londyn 2009.

Eade J., Drinkwater S., Garapich M. P., Polscy migranci w Londynie – klasa społeczna i etniczność, Centre for Research on Nationalism, Ethnicity and Multiculturalism, Uni-versity of Surrey 2006.

Fałkowski M., Polska jako Wschód i jako Zachód, [w:] L. Kolarska – Bobińska, Obraz Polski i Polaków w Europie, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003.

Fałkowski M., (red.), Pierwsze kroki w Unii. Polityka Polski w prasie europejskiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2004.

Fałkowski M., Popko A., Polacy i Niemcy. Wzajemny wizerunek po rozszerzeniu Unii Europej-skiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2006

Fomina J., Husband C., Inhabiting Heteroglossic Media Spaces: Intra-group transitions, identi-ty construction and the language-media interface of ‘Bradfordian Poles’, [w:] T. Moring (red.) Living languages in bilingual media environments, NORDICOM, Helsinki 2011 (w przy-gotowaniu).

Fomina J., Frelak J., Next Stopski London. Wizerunek polskich imigrantów w prasie brytyjskiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2007.

Fomina J., Światy równoległe – wizerunek własny Polaków w Wielkiej Brytanii, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

Frelak J., Łada A., Schwartz K., Parkes R., (współpraca/Zusammenarbeit), Polska migracja zarobkowa do do Niemiec-fakty i mity. Polnische Arbeitsmigration nach Deutschland – Fakten und Mythen, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

Garapich M. P., Migracje, społeczeństwo obywatelskie i władza. Uwarunkowania stowarzyszenio-wości etnicznej i rozwoju społeczeństwa obywatelskiego wśród polskich emigrantów w Wielkiej

Page 38: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

Wizerunek Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii 39

Brytanii, [w:] Duszczyk M., Lesińska M., (red.), Współczesne migracje: dylematy Europy i Polski, Ośrodek Badań nad Migracjami Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2009.

Garapich M., The Migration Industry and Civil Society: Polish Immigrants in the United King-dom Before and After EU Enlargement, Journal of Ethnic and Migration Studies, 34 (5), 2008.

Garapich M.P., Osipovič D., MIGPOL. Badanie sondażowe wśród obywateli polskich zamieszka-łych w Wielkiej Brytanii i Irlandii, wrzesień 2007.

Geographic Mobility in the context of EU enlargement, [w:] Employment in Europe 2008 report, Komisja Europejska, Bruksela 2008.

Kaczmarczyk P., Współczesne migracje zagraniczne Polaków. Aspekty lokalne i regionalne, Ośro-dek Badań nad Migracjami, Uniwersytet Warszawski, Warszawa 2008.

Kolarska-Bobińska L., Łada A. (red.), Polska–Niemcy. Wzajemny wizerunek i wizja Europy, In-stytut Spraw Publicznych, Warszawa 2009.

Kolarska-Bobińska L. (red.), Obraz Polski i Polaków w Europie, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003.

Konieczna J., Polacy-Ukraińcy, Polska-Ukraina. Paradoksy stosunków sąsiedzkich, Fundacja im. St. Batorego, Warszawa 2003.

Kotler P., Marketing, Gebethner i Ska, Warszawa 1994.Kucharczyk J., Zbieranek J., Democracy in Poland 1989-2009. Challenges for the future Instytut

Spraw Publicznych Warszawa 2010. Lemos S., Portes J.N., New Labour? The Impact of Migration from Central and Eastern European

Countries on the UK Labour Market, Institute for the Study of Labor, Bonn 2008.Migration Statistics, Institute for Public Policy Research, Londyn, listopad 2010.Migration Statistics Quarterly Report, Offi ce for National Statistics, Londyn, listopad 2010Miles R., Phizacklea A., White Man’s Country, Londyn Pluto Press, Londyn 1984.Ociepka B., Łada A., Ćwiek-Karpowicz J., Polityka europejska Warszawy i Berlina w prasie nie-

mieckiej i polskiej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2008.Ostrowski, M. “To Return To Poland Or Not To Return” – The Dilemma Facing The Polish

Armed Forces At The End Of The Second World War, praca nieopublikowana, http://www.angelfi re.com/ok2/polisharmy/

Położyński A., Z drogi i przydroża, Wydawnictwo „Vipart”, Warszawa 1997.Skutki swobodnego przepływu pracowników w kontekście rozszerzenia UE. Sprawozdanie z pierw-

szego etapu (od dnia 1 stycznia 2007 r. do dnia 31 grudnia 2008 r.) funkcjonowania uzgod-nień przejściowych określonych w Traktacie o przystąpieniu z 2005 r. oraz zgodnie z wymogami uzgodnień przejściowych określonych w Traktacie o przystąpieniu z 2003 r., Komisja Europej-ska, Bruksela 2008.

Solomos J., Race and Racism in Britain, Houndmills Palgrave Macmillan 2003.Sword K., Identity in Flux. The Polish Community in Great Britain. School of Slavonic and

East European Studies, University of London, Londyn 1996.Thorp A., (red.), Impacts of Immigration, House of Commons Research Papers 08/65, 25 cz-

erwca 2008.Transatlatic Trends: Immigration, German Marshall Fund of the United States, 2009.Warchala M. (red.), Wizerunek Polski w prasie krajów Unii Europejskiej, Instytut Spraw Pub-

licznych, Warszawa 2002.Zubrzycki J., Polish Immigrants in Britain. A Study of Adjustment. Oxford University Press,

Oxford 1956.

Page 39: Obraz Polski i Polaków w Wielkiej Brytanii

40 Joanna Fomina, Justyna Frelak

Źródła prasowe:

„Daily Mail” z 9 stycznia 2009.“Daily Mail” z 12 sierpnia 2010.Bates S., British workers compete for seasonal jobs as recession bites, „The Guardian” z 14 kwiet-

nia 2009.Booth R., Mediators called in as wildcat strikes spread across UK, “The Guardian,” z 31

stycznia 2009. Ford R., Britons vie with immigrants for low-paid jobs, “The Times” z 16 marca 2009. Koziński A., Bezcenni imigranci, „Polska Times” z 31 lipca 2009.McKittrick D., Belfast immigrants warned: ‘Get out by tomorrow – or you die’, “Independent” z 10 lipca 2009.Mimo kryzysu rośnie polski eksport do Wielkiej Brytanii, PAP, z 5 marca 2010.Polskie marki w Wielkiej Brytanii – skazane na polskie półki? Cooltura/ Polarity UK, z 15 paź-

dziernika 2010.Polskie jedzenie częścią brytyjskiej kultury, Cooltura/ Polarity UK z 7 czerwca 2010.Smoczyński W., Polska: kraj bez twarzy, „Polityka” z 30 czerwca 2009.

Inne źródła:

Exposé Premiera Donalda Tuska z 23 listopada 2007, http://wyborcza.pl/1,90699,5239927,Expos%E9_premiera_Donalda_Tuska.html, dostęp 25 listopada 2010.

Fomina J., wywiady z przedstawicielami drugiego pokolenia (po)wojennej Polonii oraz polskimi migrantami poakcesyjnymi w Bradford, w ramach projektu Bilingualizm, Identity and Media (BIM) , fi nansowanego przez Akademię Fińską.