Niedziela sandomierska 1/2012

8
niedziela sandomierska NR 1 (378) • Z • ROK LV • 1 I 2012 • SANDOMIERZ I niedziela sandomierska W NUMERZE: Musicie być mocni z wizytą w parafii Dziecko ma swoje prawa – konferecja bioetyków Nowe Centrum Pomocy Rodzinie w Modliborzycach Jasełka w Przedszkolu Sióstr Imienia Jezus w Klimontowie J asełkowa tradycja w naszej Ojczyźnie ma swoją niezwykle bogatą i długą historię. Od czasów pierwszej żywej szopki w Greccio, stworzonej przez św. Franciszka, jego synowie na polskiej ziemi uczyli ludzi przeżywania tajem- nicy Bożego Narodzenia przez odtwarzanie, inscenizowanie wydarzeń z historii Zbawienia. Polscy kolędnicy wyrastają na swoisty fenomen kulturowy, który w zimowym krajobrazie ubarwia sposób przeżywania cudu Wcie- lenia. Godnym pochwały i naśla- dowania stają się wszelkie ini- cjatywy podtrzymujące tradycję jasełek. Pogratulować należy Diecezjalnemu Duszpasterstwu Dzieci i Młodzieży, które od lat organizuje w bożonarodzeniowym czasie przegląd jasełek, promując w ten sposób lokalne inicjatywy parafii, szkół i grup przygotowują- cych co roku ciekawe formy arty- styczne. Coraz mocniej też wpisuje się w naszą świadomość istnienie kolędników misyjnych – grup, które przez inscenizacje jasełko- we, bądź odwiedzanie domów przy śpiewie kolęd gromadzą fun- dusze wspierające biedne dzieci w odległych krajach. Przeżywany w ubiegłym roku w całej diece- zji Rok kard. Adama Kozłowie- ckiego zaowocował powstaniem wielu dziecięcych grup misyjnych, podejmujących obecnie inicjatywę misyjnego kolędowania i jasełek misyjnych. Na naszych łamach pragnie- my prezentować działania takich zespołów, dla których tradycja Bożego Narodzenia i budowana na tradycji wiara, każą podtrzy- mywać dobre zwyczaje, propagu- jące ten niezwykle ważny element naszej kultury. Zapraszamy do dzielenia się z nami tymi tema- tami. Najciekawsze inicjatywy znajdą się na łamach naszej edycji. Pamiętajmy, że o tradycję, o dobre zwyczaje, musimy dbać nieustannie. Ks. Krzysztof Sudoł DBAJMY O DOBRE ZWYCZAJE Klimontów W ostatnią niedzielę Adwentu wychowankowie przed- szkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Imie- nia Jezus, jak co roku wystawili barwne jasełka. Bożonarodzeniowy spektakl, poprzedziła Msza św., którą celebrował ks. Adam Nowak, emeryto- wany proboszcz klimontowskiej parafii. Jasełkowe widowisko, które odbyło się w świetlicy, prowadzonej przez siostry dzięki dotacji z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, obejrzeli m.in. przedstawiciele władz gminy, dobroczyńcy i sponsorzy przedszkola, a także rodzice uczęszczających do niego dzieci. Dyrektor placówki, s. Joanna Bartoszczyk, witając gości przypomniała, że historia jasełek sięga czasów średniowiecza, a za twórcę tego typu przedstawień uważany jest św. Franciszek z Asyżu. Po inscenizacji, przygotowanej pod kierunkiem Beaty Polit i Małgorzaty Wróbel, odbyło się spotkanie opłatkowe. Rafał Staszewski A zaczął św. Franciszek RAFAł STASZEWSKI NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 STYCZNIA 2012

Transcript of Niedziela sandomierska 1/2012

Page 1: Niedziela sandomierska 1/2012

niedzielasandomierska

nr 1 (378) • Z • rok LV • 1 I 2012 • SANDOMIERZ

I

niedzielasandomierska

w n u m e r z e :

Musicie być mocni – z wizytą w parafiiDziecko ma swoje prawa – konferecja bioetykówNowe Centrum Pomocy Rodzinie – w Modliborzycach

Jasełka w Przedszkolu Sióstr Imienia Jezus w Klimontowie

Jasełkowa tradycja w naszej Ojczyźnie ma swoją niezwykle

bogatą i długą historię. Od czasów pierwszej żywej szopki w Greccio, stworzonej przez św. Franciszka, jego synowie na polskiej ziemi uczyli ludzi przeżywania tajem-nicy Bożego Narodzenia przez odtwarzanie, inscenizowanie wydarzeń z historii Zbawienia. Polscy kolędnicy wyrastają na swoisty fenomen kulturowy, który w zimowym krajobrazie ubarwia sposób przeżywania cudu Wcie-lenia.

Godnym pochwały i naśla-dowania stają się wszelkie ini-cjatywy podtrzymujące tradycję jasełek. Pogratulować należy Diecezjalnemu Duszpasterstwu Dzieci i Młodzieży, które od lat organizuje w bożonarodzeniowym czasie przegląd jasełek, promując w ten sposób lokalne inicjatywy parafii, szkół i grup przygotowują-cych co roku ciekawe formy arty-styczne. Coraz mocniej też wpisuje się w naszą świadomość istnienie kolędników misyjnych – grup, które przez inscenizacje jasełko-we, bądź odwiedzanie domów przy śpiewie kolęd gromadzą fun-dusze wspierające biedne dzieci w odległych krajach. Przeżywany w ubiegłym roku w całej diece-zji Rok kard. Adama Kozłowie-ckiego zaowocował powstaniem wielu dziecięcych grup misyjnych, podejmujących obecnie inicjatywę misyjnego kolędowania i jasełek misyjnych.

Na naszych łamach pragnie-my prezentować działania takich zespołów, dla których tradycja Bożego Narodzenia i budowana na tradycji wiara, każą podtrzy-mywać dobre zwyczaje, propagu-jące ten niezwykle ważny element naszej kultury. Zapraszamy do dzielenia się z nami tymi tema-tami. Najciekawsze inicjatywy znajdą się na łamach naszej edycji. Pamiętajmy, że o tradycję, o dobre zwyczaje, musimy dbać nieustannie.

Ks. Krzysztof Sudoł

Dbajmy o DobRE ZWyCZajE

KlimontówW ostatnią niedzielę Adwentu wychowankowie przed-szkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Imie-nia Jezus, jak co roku wystawili barwne jasełka.

Bożonarodzeniowy spektakl, poprzedziła Msza św., którą celebrował ks. Adam Nowak, emeryto-wany proboszcz klimontowskiej parafii. Jasełkowe widowisko, które odbyło się w świetlicy, prowadzonej przez siostry dzięki dotacji z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, obejrzeli m.in. przedstawiciele władz

gminy, dobroczyńcy i sponsorzy przedszkola, a także rodzice uczęszczających do niego dzieci.

Dyrektor placówki, s. Joanna Bartoszczyk, witając gości przypomniała, że historia jasełek sięga czasów średniowiecza, a za twórcę tego typu przedstawień uważany jest św. Franciszek z Asyżu.

Po inscenizacji, przygotowanej pod kierunkiem Beaty Polit i Małgorzaty Wróbel, odbyło się spotkanie opłatkowe.

Rafał Staszewski

A zaczął św. Franciszek

rafa

ł sta

szew

ski

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012

Page 2: Niedziela sandomierska 1/2012

StaszówW górniczej parafii św. Barbary bp Krzysztof Nitkiewicz spotkał się na opłatku z przedstawicielami środo-wisk harcerskich z terenu diecezji.

Przed Mszą św. na przykościel-nym placu odbył się harcerski apel, w którym uczestniczyły hufce ze Staszowa, Stalowej Woli, Tarno-brzega i Woli Rzeczyckiej, a także klerycy-harcerze z seminaryjnego Koła Harcerskiego.

W homilii Biskup Ordynariusz mówił o ideałach harcerstwa i za-daniach, jakie stoją przed jego człon-kami: – Bóg oczekuje od was, byście byli jego pomocnikami w czynieniu

dobra na świecie. Razem z Chrystu-sem możemy zdziałać naprawdę wiele w domu, w szkole, w drużynie,

w parafii. Trzeba tylko zjednoczyć swoje siły i poszukać wokół siebie tych, którzy myślą i czują podob-nie.

W darach ofiarnych harcerze przy-nieśli do ołtarza m.in. Betlejemskie Światło Pokoju, które zostało roz-dzielone między zgromadzonych. Potem harcerze wspólnie z Księdzem Biskupem, kapłanami oraz wice-burmistrzami miasta Henryką Mar-kowską i Tomaszem Fąfarą, spotkali się na Wigilii w staszowskiej har-cówce, gdzie wszyscy podzielili się opłatkiem i złożyli sobie świąteczne życzenia.

Rafał Staszewski

kRótko

niedziela sandomierska

SanDomiERZ10 grudnia czterech mini-strantów z dekanatu sando-mierskiego przyjęło posługę lektora. Promocję lektorską poprzedziło miesięczne przy-gotowanie, na którym chłop-cy poznawali liturgię, historię Pisma Świętego i zasady poprawnego posługiwania się językiem polskim. Kurs odbywał się w pallotyń-skiej parafii chrystusa Króla Jedynego ZbawicielaŚwiata.

RuDnik11 grudnia w kościele pw. trójcy Przenajświętszej zaproszeni przez ks. probosz-cza Waldemara Fariona człon-kowie Katolickiego centrum Pomocy Rodzinie dekanatu Rudnik i uczniowieZespołu Szkół w Starym Narcie przed-stawili program artystyczny: „Rodzina – bastion zabezpie-czający los całej ludzkości. Jan Paweł II o rodzinie”. Występ zaprezentowano po Mszy św., w czasie której nastąpiło poświęcenie meda-lików dla uczniów klasy II szkołypodstawowej. Zgromadziło się wiele rodzin z dziećmi, aby wspólnie prze-żywać kolejny etap przygo-towań do przyjęcia I Komunii św. całość stanowiła kolejny krok członków Katolickiego-centrum Pomocy Rodzinie dekanatu Rudnik w zachęca-niu wszystkich wiernych do refleksji nad życiem rodzin i wizerunkiem współczesnej rodziny chrześcijańskiej.

oStRoWiEC ŚWiętokRZySkiMszą św. sprawowaną w sank-tuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej zainaugu-rowano Uniwersytet Biblijny dla dorosłych. W spotkaniu wzięło udział 35 osób. Wykłady będą się odby-wać w każdy drugi czwartek miesiąca w sali parafialnej.

Oprac. D.W.

Przekazanie Betlejemskiego Światła Pokoju

rafa

ł sta

szew

ski

OssolinWyjątkowa Pasterka przy blasku pasterskich ognisk odbyła się, jak co roku, w zabytkowej kaplicy Betlejemskiej, jedynej na naszym terenie świątyni pw. Bożego Naro-dzenia.Pasterki w Ossolinie od lat cieszą się wielką popularnością i przycią-gają tłumy wiernych, także spoza parafii Goźlice, na terenie której znajduje się słynne „podsando-mierskie Betlejem”.

Fundacja XVII-wiecznej podziem-nej kaplicy przypisywana jest naj-

częściej kanclerzowi Jerzemu Osso-lińskiemu, który – jak głosi tradycja – ziemię do obsypania kopca ponad jej sklepieniem sprowadzić miał aż z miejsca narodzin Chrystusa. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że kaplica powstała już po śmierci kanclerza, z inicjaty-wy Franciszka Teodora Denhoffa. Ziemia znad Jordanu znajduje się w niej naprawdę. Przywożona była tu co najmniej dwukrotnie – w poło-wie XIX wieku i w roku 1996.

Ossolińska Pasterka, orga-nizowana wspólnie przez para-

fię i Urząd Gminy Klimontów, rozpoczyna się jak zawsze już o godz. 23, czyli dokładnie o tej samej porze, gdy uwzględniając różnice czasu odprawiana będzie pierwsza bożonarodzeniowa Msza św. w Betlejem. Pół godziny wcześ-niej zobaczyć można było insceni-zację pokłonu Trzech Króli, którzy karetą przyjeżdzają do ustawio-nej obok kaplicy żywej szopki. O północy, po zakończeniu uro-czystej liturgii, w niebo wystrzeliły fajerwerki.

Rafał Staszewski

betlejem w betlejku

biskup u harcerzy

rafa

ł sta

szew

ski

W ubiegłym roku Pasterka i inscenizacja Betlejemskiej Nocy zgromadziła wielką liczbę wiernych także spoza parafii

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012II

Page 3: Niedziela sandomierska 1/2012

Zapraszamy2 stycznia – krucjata w intencji mediów w Legionie Maryi. Każdy pierwszy poniedziałek miesiąca. Dzień szczególnej modlitwy w inten-cji mass mediów. Oprócz modlitwy także podjęcie promocji mediów katolickich. Prezydia Legionu podej-mują się rozprowadzać prasę katoli-cką oraz informacje na temat audycji i programów katolickich w radiu, telewizji oraz w Internecie.4 stycznia – posiedzenie Kurii Legio-nu Maryi Janów Lubelski; parafia św. Jana chrzciciela, godz. 15.45.6 stycznia – legionowa modlitwa za misje. Nabożeństwa i czuwania w intencji misji i misjonarzy. Prezydia i Kurie Legionu Maryi.6 stycznia – I Diecezjalne Spotkanie Kolędników Misyjnych i Grup Misyj-nych pod patronatem bp Krzysztofa Nitkiewicza. Wydział Duszpasterski, Referat Misyjny, parafia św. Barbary w tarnobrzegu zapraszają: dzieci, młodzież, przyjaciół misji na Spot-kanie Kolędników Misyjnych i Grup Misyjnych.7 stycznia – diecezjalne spotkanie opłatkowe KSM w parafii Podwyż-szenia Krzyża Świętego w Nowej Dębie, parafia Podwyższenia Krzyża Świętego.8 stycznia – II wyjazd powołaniowy alumnów Seminarium Duchownego do parafii dekanatów: Ostrowiec Świętokrzyski, Ożarów, Szewna, Świę-tokrzyski, i Opatów. Powrót z ferii świątecznych do godz. 18. Oprac. Ks. D. W.

rafa

ł sta

szew

ski

wydarzenia

PołaniecPod patronatem bp. Krzysztofa Nitkiewicza, mar- szałka województwa świętokrzyskiego Adama Jaru-basa i burmistrza Połańca Jacka Tarnowskiego 3 grudnia rozegrany został charytatywny turniej piłki nożnej, z którego dochód przeznaczono na leczenie 5-letniej Olivii, zmagającej się z ciężką chorobą kręgosłupa.

Dziewczynka porusza się na wózku. Przeszła już kilka operacji. Szansą na wyleczenie jest dla niej specjalistyczny zabieg, który może zostać przeprowadzony w Stanach Zjednoczonych. Jego koszt to 70 tys. dolarów.

Dla Oliwii zagrali charytatywnie piłkarze ama-torzy i mieszkańcy miasta. W turnieju, który odbył się w hali Zespołu Szkół przy ulicy Ruszczańskiej rywalizowały drużyny: samorządowców, pracowni-ków Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, poli-cjantów i księży. Mecze rozegrali także ministranci z Połańca i Ruszczy. Zwycięzcą turnieju okazała się drużyna samorządowców. Puchary dla uczestników zawodów wręczyła osobiście mała Olivia. Podczas imprezy zebrano ponad tysiąc zł.

11 grudnia w Połańcu odbył się koncert zespołu „Lasowiacy”, z którego dochód również przekazany został na rzecz pięciolatki. Rafał Staszewski

Zagrali charytatywnie

Padew NarodowaW hali sportowej miejscowego gimnazjum odbył się 10 grudnia ubr. I Dekanalny Turniej Piłki Halowej Liturgicznej Służby Ołtarza. W turnieju brało udział 17 drużyn z dekanatu baranowskiego, w sumie 170 osób. Rozgrywki odbywały się w trzech kategoriach wiekowych: I – szkoła podstawowa: Baranów San-domierski, Gawłuszowice, Jaślany, Padew Narodowa, Skopanie, Tuszów Narodowy, Wola Baranowska, II – gimnazjum: Baranów Sandomierski, Domacyny, Gawłuszowice, Padew Narodowa, Skopanie, III – szkoła średnia: Jaślany, Skopanie, Tuszów Narodowy, Wola Baranowska, Zachwiejów.

Zmagania piłkarskie rozpoczęła wspólna modlitwa do Matki Bożej. Po rozegraniu 17 meczy w systemie pucharowym, ostatecznie I miejsca zajęły: w kategorii szkoła podstawowa – drużyny ministrantów z parafii

Jaślany, w kategorii gimnazjum – z parafii Skopanie i w kategorii szkoła średnia – z parafii Jaślany. Udeko-rowania zwycięzców dokonał wicedziekan dekanatu ks. Władysław Jabłoński. W imieniu ks. Andrzeja Macho-wicza odpowiedzialnym za zorganizowanie turnieju był ks. Jerzy Skimina, wikariusz parafii Tuszów Narodowy, wspomagany przez księży – opiekunów ministrantów z parafii biorących udział w rozgrywkach. Nagrodami były pamiątkowe puchary i dyplomy. Całość spotkania została zakończona dziękczynną modlitwą za spędzony wspólnie czas.

Organizatorzy dziękują Waldemarowi Szyszce, dyrektorowi Gimnazjum w Padwi za udostępnienie hali, księżom z dekanatu, którzy ufundowali puchary i pamiątkowe dyplomy oraz wszystkim, którzy w jaki-kolwiek sposób pomogli w organizacji turnieju.

Ks. Tomasz Gawlak

Zmagania ministrantów

Uxczestnicy turnieju Wręczenie nagród

ks. t

omas

z Gaw

lak

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012 III

Page 4: Niedziela sandomierska 1/2012

niedziela sandomierska

talowa Wola może się poszczycić Muzeum Jana Pawła II, w któ-

rym znalazły się pamiątki związane z Błogosławionym, gromadzone latami

przez ks. prof. Wilhelma Gaja-Piotrow-skiego. Niedawno stalowowolska parafia aka-demicka uzyskała relikwie bł. Jana Pawła II, jako pierwsza w diecezji. A od czwartej niedzieli Adwentu parafia Najświętszego Serca Jezuso-wego w Tarnowskiej Woli ( tworzą ją miesz-kańcy Alfredówki, Budy Stalowskiej, Rozalina i Tarnowskiej Woli) modli się przed relikwiami bł. Jana Pawła II i przyzywa w swoich sprawach jego wstawiennictwa u Boga.

Początek drogi– Starania o relikwie błogosławionego Papie-ża rozpoczęły się w październiku – opowiada ks. prał. Antoni Sanecki, proboszcz z Tarnow-skiej Woli – Chcieliśmy bardzo czuć bliskość kochanego przez wszystkich Papieża, któremu świat, nasza Ojczyzna, cały Kościół tak wiele zawdzięczają. Dzięki staraniom Heleny Tłusty, naszej katechetki i radnej otrzymaliśmy bardzo

szybko zgodę na ich otrzymanie i cieszymy się bardzo, że możemy umacniać się wiarą Jana Pawła II, uczyć się od niego miłości do Boga i każdego człowieka, szacunku do każdej osoby. Jest to na pewno wielkie zobowiązanie dla nas, bo bł. Jan Paweł II staje się przez tę obecność, jakby bardziej „nasz”, a to jak wia-domo jest wielkim wyzwaniem, żebyśmy starali

się stawać na jego miarę. Wierzymy też mocno w jego orędownictwo za nami u Boga i dlatego ten grudniowy dzień jest dla nas tak ważny. – wyjaśniał ks. prał. Antoni Sanecki

Błogosławiony pomiędzy namiZanim relikwiarz z krwią bł. Jana Pawła II, o czym zaświadcza potwierdzenie z podpisem kard. Stanisława Dziwisza, spoczął w para-fialnej świątyni, zatrzymał się w Rozalinie, gdzie ciężko chory Sławek razem ze swoimi najbliższymi modlił się Nowenną za wstawien-nictwem bł. Jana Pawła o pomoc w cierpieniu i dar zdrowia. To jakby dalsze przygotowanie do uroczystego wprowadzenia relikwii i oddania ich całej parafii. Sobotnie godziny rozpoczę-te modlitwą Koronki do Bożego Miłosierdzia otwierały szczególny czas w Tarnowskiej Woli. Po wspólnej modlitwie przyszedł czas na refleksję związaną z osobą i nauczaniem Papieża Polaka. Zgromadzeni wsłuchiwali się w teksty misterium przygotowanego przez ks. Saneckiego i młodzież oazową, a po nim dziękczynna Eucharystia, sprawowana przez

MUSICIE BYĆ MOCNIW diecezji nie znajdzie miejsca,

które nie nosiłoby śladów bł. Jana Pawła II. Dowody przywią-zania, miłości, wdzięczności do jego osoby owocowały na prze-strzeni pontyfikatu portretami

Błogosławionego, błogosławień-stwem umieszczanym w kościo-łach, pomnikami, tablicami, a po

jego odejściu świątyniami pod jego wezwaniem

Dzień wielkiej radości zgromadził wielu mieszkańców parafii, którzy witali posród siebie relikwie bł. Jana Pawła II – na zdjeciu uroczyste wprowadzenie relikwiarza do kościoła

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012IV

Page 5: Niedziela sandomierska 1/2012

byliśmy tam

MUSICIE BYĆ MOCNI

Pobieżny rys historyczny zaznacza, że parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowskiej Woli powstała z dwóch części: jedną odłączono od Miechocina, a drugą część z Majdanu Królewskiego. Na terenie parafii stała mała kaplica w Rozalinie, wybudowana przez hrabie-go Tarnowskiego w 1913 r. W 1919 r. powzięto zamiar budowy kościoła, ale wojna przeszkodziła tym zamiarom. W 1922 r. powstał komitet, a hrabia Tarnowski ofiarował parcelę na zamianę z Józefem Rozmusem. Parafia Majdan Królewski przekazała część cegły, Miechocin beneficjum i las. Pierw-szym duszpasterzem był ks. Ignacy Kąkolewski od 1925 r. W 1925 r. bp J. Fischer poświęcił kamień węgielny. Budowę zakończono w roku 1928. Kościół. Najświętszego Serca Pana Jezusa uroczyście poświęcił bp A. Nowak dnia 21 czerwca 1928 r. Powoli wyposażono kościół w niezbęd-ne paramenty, ogrodzono go, założo-no cmentarz, instalację elektryczną, położono posadzkę. Po nagle zmarłym ks. proboszczu Kędzierskim, duszpaste-rzował tu do 1968 r. , potem ks. Roman Chimiak, po nim administratorem został ks. Tadeusz Owsiak. Ks. Tadeusz Owsiak pełnił funkcję pro-boszcza do 7 kwietnia 1992 r. Po jego śmierci nowym proboszczem został, peł-niący swoje obowiązki do dzisiaj, ks. kan. Antoni Sanecki.

Jakub Kowalski(na zdjęciu niżej kościół w Tarnowskiej Woli)

ks. Jana Zająca z Tarnobrzega – jako konty-nuacja przygotowań do niedzielnej radości. I wieczorny Apel Jasnogórski, bo przecież o tę modlitwę prosił wszystkich Polaków. Bo prze-cież ta modlitwa jednoczy wszystkich Polaków – jednoczy w Maryi prowadzącej do Chrystusa. Jednoczy w miłości do Matki, której Jan Paweł II w swoim haśle „Totus Tuus” oddawał siebie i oddania siebie uczył wszystkich wierzących. Może właśnie dlatego z kultem relikwii Jana Pawła II ks. prał. Antoni Sanecki chce wią-zać nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, by miłością do Matki Bożej uczyć mieszkań-ców całej parafii miłości do Boga i człowieka. I wierności Bogu, jakiej przykład pozostawił nam bł. Jan Paweł II.

Podziękowania za darNiedzielna Msza św. zgromadziła wielu parafian i gości, którzy dziękowali Bogu za dar beatyfi-kacji Jana Pawła II. Uroczystości przewodniczył ks. Michał Mierzwa, sprawujący Eucharystię razem z ks. prał. Antonim Saneckim i ks. Jackiem Kiszką, wikariuszem z Tarnowskiej Woli. Pod-

kreślając obecność szczególnego znaku – relik-wiarza bł. Jana Pawła II – ks. Mierzwa wskazał na wymagania jakie stawia przed wszystkimi pamięć o Janie Pawle II. Najdobitniej te wyma-gania streszcza fragment pożegnalnej homi-lii, przywołanej w kazaniu z pierwszej piel-grzymki do Polski w czerwcu 1979 r. Papieskie wezwanie „musicie być mocni wiarą, nadzie-ją i miłością” szczególnie dzisiaj nabierają mocnych akcentów w naszej rzeczywistości. Wobec różnorakich zagrożeń, wobec przejawów spychania wiary na margines życia i spraw politycznych, gospodarczych, kulturowych chrześcijaństwo musi przeciwstawiać się tym zagrożeniom właśnie wiarą, miłością, nadzieją. „One zakorzeniają się w Bogu – Miłości, który jest dla człowieka zawsze gwarancją pomyślnie i dobrze przeżywanego życia” – podkreślał ks. Michał Mierzwa.

Wspólna modlitwa wdzięczności zakończy-ła się ucałowaniem relikwii bł. Jana Pawła II i osobistym zawierzeniem wszystkich spraw Bogu przez wstawiennictwo Błogosławionego. q

DZiEjE taRnoWSkiEj Woli

Uroczystości przewodniczył ks. Michał Mierzwa, sprawujący Eucharystię razem z ks. prał. Antonim Saneckim i ks. Jackiem Kiszką, wikariuszem z Tarnowskiej Woli

zdję

cia: k

s. kr

zysz

tof s

udoł

arch

iwum

para

fii

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012 V

Page 6: Niedziela sandomierska 1/2012

niedziela sandomierska

Dziecko też ma prawaW ramach działalności sandomierskie-

go Klubu Inteligencji Katolickiej (KIK) w Instytucie Teologicznym odbyła się 6

grudnia ubr. bioetyczna dyskusja panelowa na temat metody in vitro Spotkanie poprowadził ks. dr Wiesław Wilk, opiekun duchowy KIK, oraz Paweł Różyło, dyrektor Muzeum Okręgo-wego w Sandomierzu. Obecny był też ks. kan. Andrzej Rusak, dyrektor Muzeum Diecezjalnego. W dyskusji udział wzięli: ks. dr Czesław Muraw-ski, wieloletni diecezjalny duszpasterz rodzin, bioetyk ks. dr Marek Kumór, znani obrońca życia – lekarz ginekolog Sylwia Dudek-Mądry oraz lekarz i poseł Dariusz Kłeczek, uhonoro-wani przez bp. Krzysztofa Nitkiewicza tytułem „Protector Vitae”.

Celem dyskusji było rozważenie istoty metody sztucznego zapłodnienia in vitro i jej skutków.

Jak wiadomo Kościół wyraża sprzeciw wobec tej metody. Zabierający głos w dyskusji ks. Marek Kumór podkreślił, że argumentacja Kościoła w sprawie sztucznego zapłodnienia jest racjo-nalna i szczegółowo uzasadniona, podczas gdy obrońcy tej techniki, często i lekarze, którzy czerpią niemałe zyski z konstruowania dzieci, ograniczają się do argumentów emocjonalnych. Cała obrona techniki sztucznego zapłodnie-nia – tłumaczył ks. Kumór – ogranicza się do następującego rozumowania: każdy ma prawo do posiadania dziecka, jeśli więc istnieją tech-niki pozwalające to pragnienie zrealizować, to trzeba (można) to zrobić. – Idąc tokiem takiego rozumowania można doprowadzić do zgody na morderstwo, kradzież, czy zdecydowaną więk-szość przestępstw, które są technicznie wyko-nalne i prowadzą do spełnienia pragnień jakieś grupy osób – przekonywał ks. Kumór. Z powodu niepłodności cierpi wiele osób, pojawia się więc pokusa sięgnięcia po środki niegodziwe, nie-

moralne, nie do przyjęcia przez Kościół, choć w debacie publicznej in vitro określane jest jako wielkie osiągnięcie medycyny. Zwolennicy tej metody argumentują w ten sposób poma-ga się wielu ludziom, a przeciwstawianie się wprowadzaniu sztucznej prokreacji, czy też jej upowszechnianiu, jest przejawem uprzedzeń światopoglądowych. Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę świadectwa osób, które temu zabiegowi poddały się, odciska to piętno w świadomości nawet ludzi wierzących, którym trudno zrozu-mieć i przyjąć jednoznacznie negatywną ocenę tych działań ze strony Kościoła. Pragnienie dziecka nie może usprawiedliwiać jego produ-kowania. Podobnie jak niechęć wobec poczętego dziecka nie może usprawiedliwiać chęci porzu-cenia go czy zniszczenia – to nie jest przedmiot. Jest to centralny punkt etycznej oceny technik

sztucznego zapłodnienia, jak mówi to instruk-cja „Divitias personae” – stwierdził ks. Kumór. Jak następnie wskazał, kolejnym czynnikiem, który musi być wzięty pod uwagę w tej dysku-sji to aborcja. Ponad 80 proc. embrionów jest niszczonych w wyniku sztucznego zapłodnie-nia. Obok tego celowe niszczenie embrionów w procesie reinplantacji – to wyraźny przykład aborcji selektywnej. Zdaniem Prelegenta kolej-ny problem to przechowywanych na później zapłodnionych embrionów. Praktyka zamraża-nia embrionów jest oceniana przez Instrukcję jako nie do pogodzenia z szacunkiem należnym embrionom ludzkim. Znaczący ich procent nie przeżywa procesu zamrażania czy rozmnażania, naraża na dalsze szkody i manipulacje. Ocenia się, że w skali świata jest to ponad pół miliona zamrożonych embrinów. W jednej tylko klinice w Białymstoku jest ich 400 ! Powstaje pytanie, co z nimi zrobić. W Polsce sprawy bioetyczne nie są uregulowane. – Z jednej strony są tacy,

co będą chcieli się pozbyć zapłodnionych emb-rionów, z drugiej tacy, którzy, będąc świadomi niesprawiedliwości wyrządzonej niewinnemu ludzkiemu życiu, szukają odpowiedniego roz-wiązania w sytuacji zamrożonych tak wielu embrionów. To jest bardzo duży problem moralny – podkreślił ks. Kumór, gdyż wyklucza użycie porzuconych embrionów do celów medycznych i terapeutycznych lub ofiarowanie ich bezpłod-nym parom, które chciałyby ratować to życie. Bo jest to przecież życie! Ofiarowanie embrionów bezpłodnym parom, spowodowałoby sztucz-ne zapłodnienie i zastępcze macierzyństwo, w dalszej konsekwencji zanik pokrewieństwa, zanik instytucji rodziny. Mówca zaznaczył, że adopcja prenatalna godna byłaby pochwały co do intencji obrony życia, niesie jednak z sobą wiele problemów. – Powinno być jasne, że jedynym wyjściem byłoby zaprzestanie produkcji tych embrionów, dlatego bł. Jan Paweł II powiedział, że nie ma moralnie godziwego rozwiązanie, które zapewniłoby ludzką przyszłość wielu tysiącom zamrożonych embrionów, bo przecież mają one i zawsze zachowują swoje podstawowe prawa, i tym samym winny być chronione przez prawo jako osoby ludzkie.

Zło metody sztucznego zapłodnienia wynika z tego, że wyklucza miłość w najwłaściwszym tego słowa znaczeniu. Trzy elementy ludzkiej prokreacji, jak: miłość, akt seksualny i prokre-acja, nierozdzielne jako całość, przy sztucznej prokreacji są wykluczone. Powstaje dylemat moralny, czy prawo do rodzenia i wychowywania dzieci jest absolutne i usprawiedliwia użycie wszelkich metod w celu uzyskania zamierzonego poczęcia. Dziecko też ma prawo do urodzenia się w naturalnym środowisku jako człowiek, ma prawo do rodziców, do poczęcia w akcie miłości małżonków, którzy wtedy uczestniczą wraz z Bogiem w dziele stwórczym. Wszelkie metody sztucznego zapładniania i prokreacji prowadzą do technizacji. Dziecko tak poczęte jest produktem – zamiast współpracy z Bogiem w stworzeniu nowego człowieka, mamy tu rodzaj produktu, dziecko zostało tu uprzedmiotowione – akcentował ks. Kumór.

Kolejni mówcy wskazywali na ogromne nakła-dy środków przeznaczane na produkcję środków antykoncepcyjnych, a nie na badania dotyczące leczenia bezpłodności. Ich zdaniem, naprotech-nologia – akceptowana przez Kościół– nowoczes-na metoda diagnozowania płodności i leczenia niepłodności, całkowicie naturalna, bezpieczna dla zdrowia matki i dziecka, stosunkowo tania, w Polsce wciąż jest mało znana. Szacuje się, że ponad 70 proc. par uznanych przez lekarzy za niepłodne, doczekało się tą metodą potomstwa. Podkreślono, że jest potrzeba w Polsce szkole-nia instruktorów i lekarzy pracujących metodą naprotechnologii.

Alicja Trześniowska

boże

na sz

atjn

er/n

iedzie

la

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012VI

Page 7: Niedziela sandomierska 1/2012

życie duchowe

KOSzE pEłNE UłOMKów

Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki

Nadano Mu imię Jezus” opowia-da w Nowy Rok św. Łukasz,

podkreślając jednym zdaniem, że Bóg nie chce być dla ciebie Ano-nimem, odległym filozoficznym Absolutem, Pierwszą Przyczyną z zamierzchłego czasu – ma własne Imię, którym pozwala ci się przy-woływać. Przyzywaj Go w każdej życiowej sytuacji. „Nie dano pod niebem żadnego innego Imienia, w którym moglibyśmy być zbawie-ni” – tę prawdę na początku nowe-go czasu warto sobie przypomnieć. I dodać do niej inną, trochę jesienną „przed Nim żegnie się każde kolano i każdy język wyzna, że Jezus jest Panem ku chwale Boga Ojca”. Sam zobacz ile ważnych prawd staje przed tobą, kiedy nowe godziny zaczynają liczyć stare zegary. I co ciekawe, że Boże Imię, sam Bóg, chce ci pomóc wypełniać w czasie twoje zadania, twoje powołanie. Dlatego w swoim Imieniu błogo-sławi ci na nowe drogi.

„Niech cię Pan błogosławi i strze-że. Niech zwróci ku tobie swoje oblicze i niech cię obdarzy poko-jem”. Miłość Boga, ukryta w Jego Imieniu, w nowe chce cię posyłać ze swoim błogosławieństwem: nie-zwykłym darem zapewniającym ci Jego spojrzenie w każdy dzień, Jego pokój dający ci niewzruszoną pewność, że cokolwiek się wydarzy na przestrzeni całego roku będzie naznaczone Jego obecnością. Z tego rodzi się właśnie niezrozumiała dla zabieganego i niespokojnego świa-ta postawa spokoju. Wszyscy małej wiary, albo niewierzący, będą się zagryzać w nowym czasie pogłę-biającym się kryzysem, coraz wyżej piętrzącymi się trudnościami, nie-pewnością jutra, nieodpowiedzial-nością polityków – a ty możesz cieszyć się pokojem i spokojem, bo Bóg sam twarz swoją zwróconą ma ku tobie. Zobaczy wcześniej niż ty kamienie, o które tak łatwo się zra-nić, podpowie jak omijać wyboje, wyłomy, bezpiecznym uczyni szlak dla ciebie. A nawet, to co zaboli mniej bolesnym uczyni, bo przecież cię „błogosławi i strzeże”.

Święte Imię Boga wywołuje – jak ładnie opisuje to ewangelista Łukasz – zdziwienie i uwielbienie. Tak reagowali na Nie pasterze z dzisiejszej Ewangelii i wszyscy,

którym o tym oni opowiadali. Tutaj mocno mnie boli odwołanie się do naszej codzien-ności, która święte Imię Boga często bezcześci i często Mu bluźni. Wyliczankę można sobie podarować, bo wiesz doskonale o co mi chodzi, i może na nowe dni mądrzejsze postano-wienia powziąć warto? Żeby np. kontrolować mocniej swoją wier-ność drugiemu Bożemu przyka-zaniu: „Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremnie”. Wyzwalać się z przyzwyczajeń powtarzania bez potrzeby imie-nia Boga i Jego Matki. No i może też – to znacznie trudniej – prze-żywać tak nowe dni, by twoim życiem „wielbić” Imię Boże.

Zawsze jest tak w życiu, że to, co nowe dziwnie cieszy człowie-ka. Chciałoby się nie popsuć, nie poplamić, nie zniszczyć, ocalić przed zakurzeniem, zestarze-niem się. Z przedmiotami tak się nie da – zużywają się po prostu. Z życiem bywa inaczej, bo ono codziennie jest nowe, niezależnie ile już lat wpisało się w twój życiorys. Codziennie są nowe godziny, każdy nowy dzień nowe możliwości stwa-rza i w każdej nowej chwili Bóg „zwraca ku tobie swoje oblicze”, spoglądając na ciebie z wiarą, że mądrzejsza o rok, że o rok lepszy zaczniesz żyć inaczej. I właśnie to pragnienie, by „inaczej” niech się staje pierwszym życzeniem, które sobie na Nowy Rok skła-damy. Może być różnie: trudniej, biedniej (oby tak nie było), ale najważniejsze, żeby z Bogiem i przy Bogu. Żeby świąteczne radości, że Bóg przyszedł do nas, aby „wziąć nas między niebiany” trwały w tobie przez cały czas nowych dni. Nie zapominaj, że „nadano Mi imię Jezus” – niech Ono będzie dla ciebie święte! Zawsze! Niech w tym Imieniu zaczyna się i kończy każdy twój dzień. Niech ze świętego Imie-nia Jezus wypływa pokój twojego serca. I niech w Jego Imieniu bło-gosławi się twój każdy dzień.

Ks. Krzysztof Sudoł

Powstało kolejne Centrum Pomocy Rodzinie

ModliborzyceW szczególnym dniu, bo w Uro-czystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny dokona-no otwarcia Katolickiego Centrum Pomocy Rodzinie im. bł. Jana Pawła II dla dekanatu Modliborzyce.

Symboliczną wymowę posiada fakt wybrania święta maryjne-go na otwarcie instytucji mającej otoczyć szczególną troską rodziny w potrzebie. Oddając się w macie-rzyńską opiekę Tej, która jest Matką wszystkich, ufamy, że łaski za Jej pośrednictwem spłyną obficie na to dzieło.

Na Mszy św. w kościele św. Sta-nisława BM w Modliborzycach pod przewodnictwem bp Edwarda Fran-kowskiego zgromadzili się kapłani wszystkich parafii dekanatu oraz ks. Wiesław Surma – dyrektor Die-cezjalnego Referatu Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin.

Ksiądz Biskup mówił o zagro-żeniach współczesnego świata dla rodziny, wypaczaniu jej właściwego powołania i idącej za tym destruk-cji polskiego narodu. W liturgii przygotowanej przez wikariusza ks. Mateusza Woszczynę, czynny udział wzięli licznie przybyli ze swoimi duszpasterzami wolunta-riusze Centrum.

Dziekan dekanatu ks. prał. Cze-sław Bednarz poprosił Księdza Biskupa o dokonanie aktu odsło-nięcia pamiątkowej tablicy i poświę-cenia Dekanalnego Centrum Pomocy Rodzinie. W przygotowanym fol-derze informacyjnym, jako motto całego przedsięwzięcia umieszczono słowa bł. Jana Pawła II: „Módlmy się gorąco, by nie brakowało nikomu dobrej woli, inicjatywy, realizacji, by rodzina była silna Bogiem, by kraj był silny rodziną zdrową fizycznie i moralnie”. Ponadto znajdują się tu podstawowe informacje: numery telefonów, godziny dyżurów i za-kres niesionej pomocy. Centrum ma wspierać rodziny w zakresie potrzeb duchowych, socjalnych, poradni-ctwa medycznego, prawnego czy też w rozwiązywaniu problemów alkoholowych, wychowawczych oraz pomoc dla związków niesa-kramentalnych.

W uroczystości otwarcia Dekanal-nego Katolickiego Centrum Pomo-cy Rodzinie wzięli udział przed-stawiciele władz samorządowych i powiatowych. Przybył starosta powiatu Janów Lub. Jerzy Bielecki i wicestarosta Włodzimierz Gomuł-ka oraz wójtowie gmin Potok Wielki Jerzy Pietrzyk i Modliborzyce Witold Kowalik. Iwona Sulowska

Centrum Pomocy Rodznie poświęcił bp E. Frankowski

Działalność Cen-trum oparta jest na pracy wolontar-iuszy

zdję

cia: iw

ona

sulo

wsk

a

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012 VII

Page 8: Niedziela sandomierska 1/2012

Sandomierz„Stan wojenny w perspektywie ogólnopolskiej i lokalnej”, to temat kolejnego spotkania w ramach cyklu edukacyjnego „Porozmawiajmy o historii”, realizowanego w Zespole Szkół Gastronomicznych i Hotel-arskich im. KEN w Sandomierzu. 13 grudnia 2011 r., w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w audytorium szkoły odbyła się wyjątkowa i niezwykła lekcja his-torii, której honorowym gościem był bp Edward Frankowski, naoc-zny świadek i uczestnik wydarzeń sprzed 30 lat. Podczas dwu-godzinnego programu uczniowie wysłuchali referatów połączonych z prezentacjami multimedialnymi na temat: „Stan wojenny w per-spektywie ogólnopolskiej” oraz „Ziemia sandomierska w okresie stanu wojennego”. W drugiej części

spotkania uczniowie usłyszeli oso-biste wspomnienia bp Edwarda Frankowskiego, który zwrócił uwagę na swoje doświadczenia ze Służbą Bezpieczeństwa, inwigilacją

oraz przedstawił problemy ludzi świata pracy w hutniczym mieście Stalowa Wola i regionie w latach 1980-89. Podkreślił też wielką solidarność ludzi w tamtym cza-

sie, wsparcie ze strony Kościoła. Program zakończyła krótka część artystyczna w wykonaniu uczniów. Chętni uczniowie po zakończeniu spotkania mogli sprawdzić swoją wiedzę na temat stanu wojennego rozwiązując test. Podczas tego dnia uczniowie oglądali przygotowaną wystawę poświęconą 30. rocznicy wprow-adzenia stanu wojennego, której towarzyszyła muzyka Jacka Kac-zmarskiego i Przemysława Gin-trowskiego. Na zakończenie bp Frankowski zwiedził przygotowaną przez uczniów wystawę bożo- narodzeniową pt. „Uroda stołu” oraz dokonał wpisu do księgi pamiątkowej szkoły. Program edukacyjny przygotowały: Alicja Szatan, s. Katarzyna Sowa, Danuta Zajder, Anna Suchojad i Katarzyna Krakowiak. AS

niedziela sandomierska

Redakcja sandomierska:ks. Krzysztof Sudoł (redaktor odpowiedzialny) tel. 609-999-831,

e-mail: [email protected]: ul. św. Barbary 26, 39-400 tarnobrzeg

e-mail: [email protected] częstochowska: Katarzyna Woynarowska, tel. (34) 369-43-16

niedzielasandomierska

Dla nich stan wojenny to nie historia

StaszówSesję naukową poświęconą wyda-rzeniom grudnia 1981 r. zorgani-zował Staszowski Ośrodek Kultury we współpracy z kielecką delegaturą Instytutu Pamięci Narodowej.

Przedsięwzięcie, jak mówi jego pomysłodawca Paweł Ciepiela, adresowane było głównie do mło-dzieży szkolnej. Uczniowie poza wysłuchaniem ciekawych prelekcji, mieli możliwość obejrzenia wystawy pamiątek z okresu stanu wojennego. Były wśród nich m.in.: listy z obozów internowania, przepustki, protokoły zatrzymań i przesłuchań działaczy opozycyjnych, karki żywnościowe, a także fotografie dokumentujące

np. pacyfikacje uczelni i zakładów pracy.

O swoich opozycyjnych doświad-czeniach opowiadał uczestnikom sesji Józef Małobęcki, który w 1981 r. był członkiem Komisji Krajowej „NSZZ Solidarność”. Wracając z jej obrad w Gdańsku został zatrzyma-ny przez milicję i przewieziony do Ośrodka Odosobnienia w Załężu koło Rzeszowa. W 1982 r. bezpieka przedstawiła mu do wyboru pro-pozycje współpracy, długoletniego więzienia, bądź wyjazdu na zachód bez prawa powrotu. Rodzina Mało-bęckich wyemigrowała do USA. Do kraju wrócili dopiero dwa lata temu. Rafał Staszewski Sesja naukowa w Staszowie. Z lewej Józef Małobęcki. Obok Paweł Ciepiela

O swoim widzeniu stanu wojennego opowiadał świadek naoczny – bp Edward Frankowski

W Centrum Szkoleniowo-Kon-ferencyjnym „Jupiter” w War-

szawie odbyły się Targi Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich 2011. W trakcie konferencji odbyło się również wręczenie nagród w konkursie plastycznym PO FIO. Sekcja Die-cezjalnego Instytutu Akcji Katoli-ckiej Diecezji Sandomierskiej Sto-warzyszenie „Nasz Włostów” było jednym z realizatorów projektu

PO FIO, podczas którego utworzo-no trzy świetlice środowiskowe na terenie gminy Lipnik. Jednym z wielu działań były warsztaty plastyczne. W konkursie organi-zowanym przez PO FIO uczest-niczka warsztatów ze świetlicy z Włostowa Natalia Hajdukiewicz zdobyła II miejsce pośród nadesła-nych prac. Gratulujemy! Barbara Brzeska

ii miejsce w ogólnopolskim konkursie plastycznym dla natalii

as

barb

ara

brze

ska

rafa

ł sta

szew

ski

NIEDZIELA NR 1 (378) • 1 StycZNIA 2012VIII