Moj pies ch - naszepsy.pl · Jak widać bardzo niewiele zależy tu od psa, znacznie więcej od...

105
Adam Janowski Mój pies championem Wydanie specjalne Dla potrzeb dwutygodnika „Nasze Psy” Pisma Wystawców i Hodowców

Transcript of Moj pies ch - naszepsy.pl · Jak widać bardzo niewiele zależy tu od psa, znacznie więcej od...

Adam Janowski

Mój pies championem

Wydanie specjalne

Dla potrzeb dwutygodnika „Nasze Psy” Pisma Wystawców i Hodowców

Rozdział I Co to jest pies rasowy?

Adam Janowski „Mój pies championem” 2

Co to jest pies rasowy?

• Dlaczego kundle są dyskryminowane?

• Organizacje kynologiczne na świecie

• Co to jest wzorzec rasy?

Wystawy psów organizowane są - w zasadzie - wyłącznie dla psów

rasowych. Dlaczego? Przecież wielorasowce są takie piękne, takie wierne, takie

wspaniałe - dlaczego zabraniać im udziału w wystawach? Przecież to

dyskryminacja! Na pozór w stwierdzeniu takim jest wiele racji. Nikt przecież nie

odmawia mieszańcom urody, mądrości czy serca. A jednak wystawy nie są dla

nich!

Wyjaśnić to można bardzo prosto. Każda wystawa jest pokazem psów

rasowych, a nie psów jako takich. Większości psów po prostu porównać za sobą

nie można!

Każda wystawa polega na porównywaniu konkretnego zwierzęcia z

opisem idealnego wyglądu rasy, a takiego dla "miksów" nikt nie zrobił i chyba

nigdy nie zrobi... Na dodatek sprawa bywa o tyle bardziej skomplikowana, że nie

wystarczy, by pies był przedstawicielem określonej rasy, by mógł wziąć udział w

wystawie psów!

Pies rasowy to wcale nie znaczy "pies określonej rasy", przynajmniej tak

się przyjęło w polskiej terminologii. W Polsce - i winnych krajach też - pies musi

spełniać kilka warunków, by mógł być uznany za rasowego.

Po pierwsze musi pochodzić od obojga rodziców, którzy już są psami

rasowymi.

Po drugie - musi mieć wystawiony rodowód, potwierdzający jego

pochodzenie, wystawiony przez organizację kynologiczną. Nie wystarczy rodowód

wypisany przez właściciela matki psa! ( W naszym kraju rodowody wystawia

Związek Kynologiczny w Polsce).

Po trzecie - musi być zarejestrowany w organizacji kynologicznej (to też

Związek Kynologiczny w Polsce),

Po czwarte - jego właściciel musi być członkiem organizacji kynologicznej

( i jeszcze raz - Związek Kynologiczny w Polsce).

Dopiero spełnienie tych wszystkich czterech warunków sprawia, że pies

jest rasowy. Jak widać bardzo niewiele zależy tu od psa, znacznie więcej od ludzi!

Zgoda na taką definicję psa rasowego (a niewiele można na nią poradzić)

sprawia, że nie ma mowy o "psach rasowych bez dokumentów" ani o "psach

rasowych, tylko właściciel nie należy do związku". Trudno, ale trzeba to z bólem

powiedzieć - pies, który nie spełnia owych wszystkich czterech podstawowych

warunków jest w sensie prawnym najzwyklejszym kundlem...

Rozdział I Co to jest pies rasowy?

Adam Janowski „Mój pies championem” 3

Za granicą jest podobnie, czasami nawet jeszcze trudniej! W wielu

krajach działa więcej niż jedna organizacja kynologiczna, i wtedy trzeba wiedzieć,

która organizacja jest tą "ważniejszą", dającą psom prawa występowania na

wszystkich wystawach, a która tą "gorszą", prawa takiego nie dającą. Weźmy

choćby Niemcy: istnieją tam co najmniej 3 organizacje kynologiczne, a rodowód

tylko jednej z nich (VDH - Verband des Deutsche Hundewesen) daje psu prawo

do występowania na wystawach w Polsce.

Wszystkiemu oczywiście winni ludzie - otóż w 1921 roku założyli oni

organizację Federation Cynologique Internationale, zwaną w skrócie FCI,

grupującą wszystkie w swoim czasie uznane i poważne organizacje kynologiczne

w Europie, po jednej tylko z każdego kraju. Aby pies mógł brać udział w

wystawach w Polsce, musi mieć rodowód wydany przez organizację należącą do

FCI, i koniec, kropka.

Rodowody wystawione przez inne organizacje nie są przez FCI uznawane,

i właściciele takich psów mogą być pewni, że nikt ich na żadną wystawę psów

organizowaną przez organizację należącą do FCI nie dopuści. Czy zatem FCI jest

najważniejszą instancją w wszelkich sprawach dotyczących kynologii na świecie?

Nie, to byłoby za proste! Trzeba na moment sięgnąć do historii.

Fachowcy twierdzą, że na świecie są trzy kraje-filary kynologii, a

wszystkie inne są tylko dodatkiem do nich. Kynologia brytyjska uchodzi za

najstarszą, najbardziej doświadczoną i - dla sporej grupy ras - wzorcową.

Kynologia amerykańska jest ponoć najnowocześniejsza, ma najliczniejsze

wystawy psów, największą liczbę zawodowych hodowców i największą na świecie

liczbę psów rasowych. Trzecim krajem - opoka dla kynologii maja być Niemcy, ze

względu na liczbę ras, jakie z tego kraju pochodzą i rzeczywiście bardzo

rozwinięte „życie kynologiczne” (liczne kluby, zrzeszenia i związki hodowców,

zrzeszone w jednej organizacji, wspomnianej już VDH). Paradoksem jest zatem,

że ani Wielka Brytania, ani USA nie należą do FCI!

Obydwa te kraje doszły w swoim czasie do wniosku, że ich organizacje

kynologiczne, bardzo tradycyjne i doświadczone, ani myślą podporządkowywać

się ustaleniom jakichś-tam Europejczyków z kontynentu, a zarazem nie mogły

zbagatelizować organizacji skupiającej na prawach wyłączności kilkanaście

sporych i znaczących w sensie kynologicznym krajów. Postanowiono zatem, że

wszystkie trzy strony (FCI, angielski Kennel Club i American Kennel Club z USA)

będą nawzajem uznawać swe rodowody i dopuszczać psy na swoje wystawy, choć

we wszystkich innych sprawach pozostaną jak najbardziej samodzielne.

Rozwiązanie takie, narzucone przez życie, ma swoje konsekwencje,

czasami bardzo śmieszne. Na przykład pies, będący rodowodowym w USA, może

być kundlem w Europie, nie dopuszczanym na jakiejkolwiek wystawy, bo,

zdaniem FCI... nie ma takiej rasy! Taki los spotyka np. amerykańskie buldogi.

Rozdział I Co to jest pies rasowy?

Adam Janowski „Mój pies championem” 4

Z drugiej strony pies zdobywający najwyższe trofea w USA w Europie

może nie święcić sukcesów, bo będzie niewłaściwej barwy albo wielkości.

(Amerykańskie jamniki potrafią ważyć i 10 kilo, FCI natomiast dyskwalifikuje

wszelkie psy ważące powyżej 9 kg...). Wszystko to jest ściśle powiązane z umową

między FCI a AKC, która jest raczej sposobem na współżycie dwóch wielkich

organizacji niż usunięciem wszelkich niezgodności. Umowa między KC, AKC a

FCI nie dotyczy wzorców, co sprawia, że idealny jamnik wedle Amerykanów

wygląda zupełnie inaczej niż zdaniem Niemców, którzy tę rasę stworzyli - i tak

dochodzimy do sprawy dla wystaw psów fundamentalnej - wzorców...

Jednym z podstawowych zadań każdej organizacji kynologicznej jest -

oprócz prowadzenia ksiąg rodowodowych i organizowania wystaw i pokazów -

ustalanie wzorców rasy (inaczej zwanych standardami). Wzorzec to opis

idealnego przedstawiciela rasy, z wymienieniem wszystkiego, na co sędzia

powinien zwracać uwagę, a na co może ewentualnie przymknąć oko..

Wprowadzenie wzorców sprawiło, że w ogóle możliwe stało się organizowanie

wystaw psów, bo nareszcie można było porównywać ze sobą zwierzęta. Gdyby

standardów nie było, porównywanie psów byłoby sprawą wyłącznie

subiektywnego odczucia sędziów i ich zmysłu estetycznego, a wystawa psów -

choć jest przecież konkursem piękności, wyglądu zwierząt - powinna rządzić się

jakimiś stałymi prawami. Dzięki wprowadzeniu jednolitych wzorców sędzia może

porównywać nie tylko psy między sobą, ale każdy z nich przyrównywać do

wymarzonego idealnego psa, opisanego w standardzie. Dlatego - między innymi -

trudno poważnie traktować organizowane amatorsko wystawy psów

nierasowych, no bo jak porównać urodę najróżniejszych psów, jeśli nie ma

wzorca i nie wiadomo jak ma wyglądać pies idealny, wzorcowy właśnie?

Wprowadzenie wzorców początkowo służyło opisaniu celu hodowli, we

współczesnych czasach jest niejaką gwarancją, że pies urodzony w Polsce wedle

takich samych kryteriów oceniany będzie we wszystkich innych krajach FCI

Wzorce ustalane są przez organizację kynologiczne krajów, z których

wywodzi się dana rasa, i - po przyjęciu przez FCI - obowiązują w jednakowym

brzmieniu we wszystkich krajach członkowskich. Naturalne jest zatem, że

wzorzec owczarka podhalańskiego opracowany został przez polskich kynologów,

przedstawiony do zatwierdzenia przez Zgromadzenie Generalne FCI, i dopiero

wtedy zaczął obowiązywać we wszystkich krajach FCI. Bywa co prawda trochę

kłopotów z krajami, które (zazwyczaj z przyczyn politycznych) do FCI nie chciały

należeć, jak NRD czy Związek Radziecki, a które bywały ojczyzną wielu

ciekawych ras i powinny mieć rozstrzygający głos w sprawie ich wzorców. Dziś,

na szczęście, Rosja ma już organizację (Rosyjska Federacja Kynologiczna - RKF)

stowarzyszoną z FCI i czarny terier, wyhodowany pod Moskwą, nie będzie już

Rozdział I Co to jest pies rasowy?

Adam Janowski „Mój pies championem” 5

skazany na dobra wolę hodowców z Niemiec, rozstrzygających do niedawna, jak

powinien wyglądać pies tej rasy...

Obecnie do FCI należą 23 kraje europejskie (Austria, Belgia, Chorwacja,

Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Hiszpania, Holandia, Izrael, Luksemburg,

Maroko, Monako, Niemcy, Norwegia, Polska, Portugalia, Słowacja, Słowenia,

Szwajcaria, Szwecja, Węgry i Włochy - jak widać Europa jest tu traktowana dość

umownie), 9 krajów europejskich jest z FCI stowarzyszonych (zachowując

samodzielność - Bułgaria, Cypr, Estonia, Gibraltar, Grecja, Irlandia, Islandia,

Rumunia i San Marino), 9 krajów ma członkostwo kontraktowe (trwa niejako w

przedpokoju, oczekując na pełne członkostwo w organizacji lub podczas okresu

próbnego - Białoruś, Gruzja, Jugosławia, Kazachstan, Litwa, Łotwa, Macedonia,

Rosja i Ukraina). Oznacza to, że we wszystkich tych krajach wystawy

organizowane są wedle regulaminu FCI, i tytuły zdobywane na nich przez psy są

uznawane w innych krajach FCI.

Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne

Adam Janowski „Mój pies championem” 6

Jak wystawiać psa - zasady ogólne

Wystawianie psa jest sztuką i może być nawet zawodem. W krajach, w

których kynologia jest znacznie bardziej profesjonalna, choćby w USA, istnieje

szczególna i wcale niemała grupa profesjonalnych „handlerów” - ludzi zawodowo

zajmujących się wyłącznie wystawianiem cudzych psów. Jest to, oczywiście,

możliwe tylko w krajach, gdzie rocznie odbywa się kilka tysięcy (sic!) wystaw, a

liczne zwycięstwa na wystawach przekładają się na niemałe konkretne kwoty ( w

Ameryce częste są na wystawach nagrody finansowe lub rzeczowe). Handler

opiekuje się psem na kilka dni przed wystawą, „dopieszcza” jego wygląd tam,

gdzie profesjonalne przygotowanie psów do wystawy może mieć wpływ na

ostateczny werdykt sędziowski (czyli w praktyce we wszystkich rasach...), trenuje

psa do wystawy, po czym pokazuje go w ringu. Nie jest to wiedza mała ani tania -

najlepsi handlerzy zarabiają po kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznie...

Na naszych wystawach spotykamy psy zazwyczaj przygotowane i

pokazywane przez właścicieli, co ma, niestety, znaczący wpływ na styl i poziom

prezentacji zwierząt. Pomijając, bardzo ważne, kwestie należytego przygotowania

psa do pokazu, widowisko (bo wystawa jest przecież widowiskiem!) wiele traci na

nieumiejętnym pokazywaniu psa. Każdy, nawet najpiękniejszy champion, ma

usterki, które właściwym pokazywaniem można ukryć.

W naszych, polskich warunkach nie ma jeszcze grupy zawodowych

handlerów, choć pojawiają się już osoby zazwyczaj prezentujące na pokazach

cudze psy. W Polsce jest to działalność z reguły amatorska, nie dochodowa, i

zazwyczaj związana z tym, że właściciel psa nie ma siły lub umiejętności, by

należycie pokazać psa.

Wystawca-właściciel jest z reguły nieobiektywny w ocenie własnego psa i

często nieświadomie eksponuje cechy psa, które na dobra sprawę należałoby

ukryć. Na dodatek naturalne zdenerwowanie właściciela momentalnie udziela się

psu, który nie może pokazać swych zalet, zaabsorbowany niezrozumiałym dlań

podekscytowaniem przewodnika. Bardzo często zatem pomocne być może

pokazywanie psa nie przez właściciela, a przez zaprzyjaźnioną z nim i psem

osobę trzecią, pod warunkiem, że będzie ona przygotowana psychicznie zarówno

na wygraną, jak i na porażkę...

Przygotowanie się do wystawiania psa trzeba rozpocząć od bardzo

starannego przeczytania wzorca rasy, a jeszcze lepiej od przeczytania

komentarza do wzorca, jeśli taki jest dostępny. Zazwyczaj w książkach -

monografiach rasy - podany jest szczegółowy komentarz do wzorca, którego

lektura pozwoli nam na ocenę jakości psa, jakiego mamy wystawiać.

Następnie należy przygotować psa do wystawy - wykąpać, wyczesać,

oczyścić zęby. Sprawdzić warto, jakie niedostatki urody ma nasz podopieczny i

Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne

Adam Janowski „Mój pies championem” 7

postarać się je skorygować. Wielka pomocą może tu być sprawny i doświadczony

groomer - osoba profesjonalnie zajmująca się strzyżeniem psów. Najłatwiej

znaleźć go poprzez kontakty z innymi hodowcami lub wystawcami psów, gdyż

zdawanie się wyłącznie na ogłoszenia w prasie czy katalogach wystawowych

może być zawodne.

W Polsce - jak dotychczas - nie ma niczego na kształt cechu groomerów,

stąd strzyżeniem i przygotowywaniem psów do wystaw może się zająć

praktycznie każdy, kto tylko zainwestuje parę złotych w przygotowanie i

wyposażenie salonu kosmetycznego dla psów. Nie istnieje ani kurs strzyżenia,

ani tym bardziej, egzamin, którego zdanie potwierdzałoby umiejętności osoby,

która zajmuje się przygotowaniem do wystawy naszego ulubieńca. W jednym z

pierwszych numerów pisma „Terier” pewien sędzia i hodowca zarazem narzekał,

że większość tych zakładów zajmuje się „profesjonalnym oszpecaniem psa” i coś

w tym jest. Nie kierujmy się też dodatkowymi wiadomościami, np. tym, że w

salonie X psy strzyże sędzia kynologiczny. Choć nikt tego już nie pamięta, nadal

obowiązuje przepis FCI, mówiący o tym, że sędziemu NIE WOLNO zajmować się

przygotowywaniem cudzych psów do wystaw pod groźbą pozbawienia uprawnień

sędziowskich! Na dodatek do oceniania psa trzeba mieć zupełnie inne

kwalifikacje niż do przygotowywania ich na wystawy. Korzystajmy wyłącznie z

usług sprawdzonych zakładów lub - co trudne, lecz po stokroć bardziej opłacalne

- nauczmy się sami przygotowywania psa.

Ocena psa na ringu polega - teoretycznie - na ocenie jego urody, w

praktyce jednak na ostateczny werdykt wpływ ma wiele rozmaitych czynników.

Zachowanie się psa, zachowanie właściciela-prezentera czy nawet strój handlera

może mieć niebagatelne znaczenie! Pies speszony, zdeprymowany będzie chodził

niechętnie, powoli i szukał możliwości zwiania z ringu, stąd trzeba go oswajać z

nietypową dla niego sytuacją, przez częste ćwiczenia, także w warunkach

niekorzystnych dla psa, np. w ruchliwej hali dworca kolejowego.

Właściciel musi pamiętać, że na ringu wystawowym sędzia jest pierwszym

po Bogu i wszelkie jego polecenia trzeba wykonywać natychmiast, a werdykty

przyjmować z pokorą. Ocena sędziowska jest niepodważalna i choć wiemy

najpewniej, że nasz pies jest piękniejszy od konkurentów, to nie można

demonstrować niezadowolenia z innej oceny uzyskanej od sędziego.

Na wystawie pamiętać trzeba, że w praktyce o wszystkim musi pamiętać i

o wszystko dbać wystawca. Nie odnalezienie na czas ringu, na którym będzie

oceniany nasz pies, spóźnienie się na ocenę lub nieumiejętność prezentacji

obciąża tylko nas. (Jeśli nasz pies nie da obejrzeć sobie swych zębów, to z

pewnością wyleci z ringu bez oceny, a pieniędzy wpłaconych za udział w

wystawie nikt nam nie zwróci!) Dobrym obyczajem dużych wystaw jest

podawanie w katalogu precyzyjnego „timingu” - podawanie, o której rozpocznie

Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne

Adam Janowski „Mój pies championem” 8

się sędziowanie psów danej rasy i danej klasy. Zestawienie takie pozwala nam

mieć pewność, że nie przegapimy oceny „swojej” klasy, gdyż sędzia nie może

rozpocząć oceny przed czasem podanym w katalogu. Wiele wystaw jednak nie

stosuje tego ułatwiającego życie wystawcy zwyczaju, i wtedy sędzia ma w

praktyce dowolność - może rozpocząć sędziowanie rasy w praktycznie każdym

momencie i handlerzy we własnym interesie muszą patrzeć co dzieje się na

ringu.

Ocena psów w danej rasie przebiega wedle stałego schematu - najpierw

oceniane są psy, po nich suki, w następującej kolejności klas - psy klasa

szczeniąt, psy klasa młodzieży, psy pośrednia, psy klasa otwarta, psy klasa

użytkowa, psy championów, porównanie zwycięzców klas o tytuł zwycięzcy

wystawy, suki szczeniąt, suki młodzieży, suki pośrednia, suki otwarta, suki

użytkowa, suki championy, porównanie zwycięzców klas o tytuł zwycięzcy

wystawy, porównanie zwycięzców wystawy o tytuł zwycięzcy rasy (BOB). Wszelkie

dodatkowe konkurencje (Best Junior - porównanie zwycięzców młodzieży obu

płci, Derby, wybór najpiękniejszego psa użytkowego etc) mają miejsce po

wyborze BOB. Pamiętać tylko należy, że daleko nie we wszystkich rasach

reprezentowane są wszystkie klasy, stąd zdarzyć się może, że po wyborze

zwycięzcy klasy młodzieży psa oceniana będzie od razu klasa otwarta suk - skoro

do innych klas nie przyjęto ani jednego zgłoszenia.

Po wezwaniu przez sędziego bądź jego asystenta do oceny wchodzimy na

ring, i od tej pory zdani jesteśmy na łaskę i niełaskę sędziego. Na ringu w czasie

oceny ma prawo być sędzia, ew. asystent lub gospodarz ringu, będący

pomocnikiem sędziego w sprawach organizacyjnych i sekretarz ringowy,

zajmujący się wypełnianiem kart ocen - i nasi konkurenci, nikt więcej!

Sędzia każdego psa musi obejrzeć oddzielnie i porównać go z

konkurentami. Ponieważ jedną z ważniejszych cech podlegających ocenie jest

jego ruch, motoryka, przeto zazwyczaj sędzia nakazuje wszystkim psom i

właścicielom zaprezentowanie psa w ruchu. Polega to z reguły na marszu w

kółko, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, w kolejności

numerów startowych (od najniższego w danej stawce do najwyższego), z psem u

lewego boku, tak, by sędzia mógł cały czas obserwować psy. Po przejściu jednego

czy kilku kółek sędzia zatrzymuje całą stawkę i po kolei prosi psy do

zaprezentowania się w ruchu „up and down”, czyli w kierunku od sędziego i do

sędziego. (Amerykanie mówią na to „down and back”) Chodzi o to, by arbiter

mógł zaobserwować pracę kończyn psa z przodu i z tyłu - i w zasadzie jest po

balu. Rzadko zdarza się, by sędzia wybrał dwa najlepsze jego zdaniem psy w

klasie i porównywał je ze sobą, np. każąc chodzić „up and down” w parze, obok

siebie.

Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne

Adam Janowski „Mój pies championem” 9

Pozostało nam jeszcze rozdanie lokat i - ewentualnie - medali.

Ewentualnie, bo medale otrzymują tylko te psy, które uzyskały jedno z trzech

pierwszych miejsc i ocenę doskonałą. Wszystkim natomiast oprócz karty oceny

należą się wstążki, oznaczające ocenę - niebieska przy ocenie doskonałej,

czerwona przy bardzo dobrej, zielona przy dobrej. Oceny dostateczne i

niedostateczne są tak rzadkie, że organizatorzy z reguły nawet nie przygotowują

wstążek w innych kolorach...

Dość często zdarza się, że po rozdaniu lokat sędzia chce starannie opisać

psy i prosi wystawców o "upozowanie" psa czyli ustawienie go w pozycji

wystawowej, która bywa różna dla prawie każdej rasy. Pies stoi jak wmurowany,

a sędzia dyktuje sekretarzowi swoje uwagi o budowie, kondycji i jakości

zwierzęcia. Werdykt sędziowski jest niepodważalny i ostateczny, stąd wszelkie

próby zrewidowania go są z góry skazane na niepowodzenie. Jedyne co wolno

wystawcy, to złożenie protestu na nierzetelne sędziowanie - ale tylko pod

warunkiem stwierdzenia formalnych uchybień sędziego. Skarżyć się na

niesprawiedliwą ocenę po prostu nie można i kropka.

Nie można tez starać się wpływać na ocenę psa podczas sędziowania

przez przypominanie sędziemu dotychczasowych osiągnięć wystawianego

zwierzęcia ani też przez demonstrowanie zażyłości z sędzią. Dobrą zasadą jest

przechodzenie na czas oceny z najbardziej nawet zaprzyjaźnionym arbitrem na

formy oficjalne i zwracanie się doń per „panie (pani) sędzio”. Niewiele to kosztuje,

a jest miłym ukłonem w stronę i sędziego, i innych wystawców. Podtrzymywanie

oficjalnych stosunków z sędzia jest niezbędnym wymogiem grzeczności, często

lekceważonym przez handlerów. Zmorą polskich wystaw są coraz częściej

sędziowie występujący w roli wystawców - bagatelizują oni często normy

elementarnej przyzwoitości i zachowywania pozorów. Nagminną praktyką jest

uczestniczenie sędziów-wystawców prawem kaduka w oficjalnych i nieoficjalnych

spotkaniach sędziów przed wystawą, przy czym bywają oni pewni swej

bezkarności, i niejednokrotnie wprost sugerują kolegom-sędziom że „przyjechali

po CACIB”.

Na wielu wystawach zdarza się, że doskonałe psy prezentowane są w

sposób amatorski, często przez nieletnich wystawców. Warto unikać

pokazywania psa przez osoby nie do końca radzące sobie z prezentacją

zwierzęcia - dzieci, osoby w podeszłym wieku czy o ograniczonej sprawności. Co

prawda sędziowie zazwyczaj przyznają mimowolnie pewien handicap „dla tych,

którzy pierwszy raz”, ale równie często uznają, że niewprawny wystawca

utrudnia im właściwą ocenę psa. Pamiętajmy, że prezentacja psa na ringu

wymaga pewnej sprawności fizycznej!

Jeszcze jedno, last but not least, strój wystawcy. Dla wszystkich

uczestniczących w wystawach pokaz psów jest świętem, co trzeba podkreślić

Rozdział II Jak wystawiać psa – zasady ogólne

Adam Janowski „Mój pies championem” 10

także strojem. Przychodzenie na wystawy w nieświeżym ubraniu jest dowodem

lekceważenia konkurentów, imprezy i sędziego. Nikt nie lubi być lekceważony i

lepiej nie nastrajać do siebie sędziego nieprzychylnie! Stroje sportowe są,

oczywiście dozwolone, ale ma to być raczej „sportowość” w stylu angielskim -

kostium dla pań, letnia marynarka dla panów - a nie powyciągane dresy z

kreszu. Co prawda sędzia ma oceniać wyłącznie psa, ale ogólne wrażenie też się

liczy i sędzia w zasadzie ocenia całość: psa i wystawcę! Warto wziąć tu wzór z

profesjonalnych handlerów, którzy wystawiają psy będąc zawsze w marynarkach

i z reguły „pod krawatem”, zaś panie nigdy nie wyjdą na ring w przykrótkiej

minispódniczce czy z dekoltem głębszym niż w kostiumie kąpielowym. Równie

niebezpieczne są długie powłóczyste suknie, szczególnie letnie, kiedy to

furkocząca materia potrafi nawet przestraszyć psa, a zazwyczaj przy lekkim

podmuchu wiatru kompletnie go zasłania. Oczywiście, zasada, że u sędziego

mężczyzny wystawiać psa powinna kobieta, zaś u sędziego-kobiety mężczyzna

wciąż obowiązuje, ale tylko pod warunkiem, że oboje równie dobrze radzą sobie z

opanowaniem i pokazywaniem psa.

Wedle wspomnianej już we wstępie książki pani Peper zdarzyło się na

wystawie światowej w Dortmundzie w 1991 roku, że wystawcy - młodej

Hiszpance - dyskretnie zasugerowano, by przed prezentacją psa na ringu

honorowym założyła „coś stosowniejszego” miast symbolicznej opaski na biodra

udającej spódniczkę. Organizatorzy zrobili to wprawdzie bardzo delikatnie, ale

sprawy nie dało się ukryć i komentowano ją jeszcze długo, zaś wystawiająca

śliczne psy młoda kobieta od tej pory przestrzega zasad bon tonu.

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 11

Przygotowania do wystawy

• Zgłoszenie, klasa, opłaty

• Zgrubne przygotowanie psa

• Wyposażenie wystawcy

• Ogólna pielęgnacja włosa

• Ogólna pielęgnacja mięśni

• Ogólna pielęgnacja zębów

Przygotowania do wystawy rozpoczyna się najwcześniej jak tylko można,

najlepiej już w szczenięctwie psa. Zwierzęta święcące triumfy na ringach

wystawowych zazwyczaj były do tej roli przygotowywane już od 6-8 tygodnia

życia. Właściwym przygotowaniom do kariery wystawowej psów poszczególnych

ras poświęcone są kolejne rozdziały tej książeczki, tu zajmijmy się ogólnymi

zasadami wystawiania psów i formalnymi wymogami, jakie spełnić musi

wystawca.

* Po pierwsze - pies, by mógł trafić na wystawę, musi mieć rodowód.

(Sprawa ta, zdałoby się oczywista, nadal budzi wiele kontrowersji. By nie wdawać

się w niepotrzebne rozważania przyjmijmy, że wystawy są pokazami psów

rasowych, i już).

* Po drugie - pies musi być zarejestrowany w Związku Kynologicznym w

Polsce lub w innej organizacji, należącej do FCI. Jest to o tyle ważne, że na

świecie istnieje kilka organizacji kynologicznych (patrz Wstęp), a w Polsce

praktycznie działa tylko jedna. Zarejestrowanie psa w organizacji nie należącej

do FCI praktycznie dożywotnio wyklucza go z udziału w wystawach

organizowanych pod patronatem FCI.

* Po trzecie - właściciel psa musi być członkiem organizacji kynologicznej,

należącej do FCI. W praktyce oznacza to, że wystawca musi mieć opłacone

składki w oddziale Związku Kynologicznego.

* Po czwarte - pies musi mieć ukończone 6 miesięcy życia.

Jeśli nasz pupil (i my... ) spełnia te warunki, możemy myśleć o zgłoszeniu

go na wystawę. Pierwszym krokiem w tym celu jest sprawdzenie, jakie wystawy

są w najbliższym czasie organizowane. (Pełną listę wystaw znajdziemy w oddziale

związku kynologicznego i w pismach o psach - "Psie", "Moim Psie", "Przyjacielu

Psie"). Pamiętać należy, że na większość wystaw psa zgłaszać trzeba na kilka

tygodni, a czasami nawet miesięcy wcześniej! Na liście wystaw, dostępnej w

oddziale związku, zawsze podane są ostateczne terminy przyjmowania zgłoszeń.

Wybrawszy wystawę, na której chcemy pokazać naszego przyjaciela,

trzeba wypełnić wniosek o przyjęcie na nią naszego psa. Formularze, jakimi

dysponują oddziały ZKwP , są przydatne, ale nie niezbędne - zgłoszenie można

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 12

przesłać w dowolnej formie pisemnej. Muszą być w nim podane niezbędne dane

psa, a to:

* Rasa psa,

* Nazwa i przydomek hodowlany psa,

* Data jego urodzenia,

* Numer rodowodu (w skrócie PKR - numer wpisu do Polskiej Księgi

Rodowodowej),

* Imiona i przydomki hodowlane rodziców psa,

* Numer rejestracyjny psa (tzw. numer rejestracji oddziałowej, wpisany do

rodowodu),

* Płeć psa,

* Maść psa,

* Wielkość psa ( w rasach, w których podzielono psy wedle wielkości)

* Rodzaj włosa psa ( w rasach, w których podzielono psy wedle długości

włosa)

* Imię, nazwisko i (przybliżony) adres hodowcy psa,

* Imię, nazwisko i dokładny adres właściciela psa,

* Klasa, do której chcemy zgłosić psa.

Wybór klasy zależy od wieku psa i jego dotychczasowych osiągnięć

wystawowych bądź szkoleniowych. Warto przed zgłoszeniem psa upewnić się, czy

organizatorzy przewidują np. zorganizowanie klasy pośredniej, co jest

obowiązkiem na wystawach międzynarodowych, ale wcale nie jest pewne na

wystawach mniejszej rangi. Jeśli zgłaszamy psa do klasy użytkowej lub

championów koniecznie do zgłoszenia dołączyć musimy kopię zaświadczenia,

potwierdzającego prawo psa do startu w tej klasie - np. kopię dyplomu. Jeśli nie

załączymy kopii dyplomu, pies prawdopodobnie zostanie przyjęty na wystawę,

ale wyłącznie do klasy otwartej, nie wymagającej żadnych potwierdzeń, w której

konkurencja bywa najliczniejsza.

Jeśli chcemy zgłosić psa do jakichś dodatkowych konkurencji (np. na

najlepszą parę hodowlaną czy na najlepszego reproduktora, co jest stałą

konkurencją wystaw klubowych i specjalistycznych) to musimy to koniecznie

wyraźnie zaznaczyć na zgłoszeniu (lepiej nie wysyłać dodatkowego zgłoszenia).

Zgłoszenie - niezależnie, czy w postaci wypełnionego formularza, czy

zestawu danych psa - musi być koniecznie odręcznie podpisane przez właściciela

psa, bo jest to dokument w pewnym sensie finansowy. Warunek ten, często

bagatelizowany, być może przyczyną nie przyjęcia psa na wystawę (organizator

zawsze ma do tego prawo, bez podania przyczyny). W interesie wystawcy leży, by

wniosek był kompletny - brak jakichś danych także może spowodować odmowę

przyjęcia psa na wystawę, (specjalizuje się w tym np. oddział ZKwP w stolicy), co

bywa dla właściciela psa bardzo nieprzyjemnym zaskoczeniem.

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 13

Wielu organizatorów wystaw żąda, by wraz ze zgłoszeniem przesłać kopię

dowodu wniesienia opłaty za udział w wystawie. Spora część wystawców

bagatelizuje jednak ten wymóg, płacąc za wystawę w ostatniej chwili bądź nawet

dopiero wprost na wystawie. Organizatorzy bronią się przed tą praktyką,

podnosząc wysokość opłat czynionych w ostatniej chwili, choć na wszystkich

wystawach organizowana jest kasa, w której można zapłacić za udział w

wystawie.

Pamiętać trzeba, ze sam fakt zgłoszenia psa na wystawę jest wzięciem na

siebie zobowiązania, że zapłacimy za udział w niej. Płacimy także za psy

zgłoszone na wystawę, a z jakichś przyczyn nie wystawione!

Wysłanie zgłoszenia do oddziału związku kynologicznego, organizującego

wystawę, nie wymaga żadnych szczególnych form. Naturalne jest przyjmowanie

zgłoszeń przysyłanych faksem, a zdarzyło mi się już widzieć zgłoszenia

przysyłane telegramem (pewny i tani sposób - telegram bywa tańszy niż list

polecony, a dochodzi do adresata znacznie szybciej!).

Wypełniając zgłoszenie zawsze warto wpisać przed nazwa psa wszystkie

(lub co znaczniejsze) zdobyte przezeń tytuły. Katalog wystawowy przygotowywany

jest wyłącznie na podstawie zgłoszeń, i choć regulamin mówi, że nie powinny być

w nim umieszczane żadne dotychczasowe osiągnięcia psa, to wielu organizatorów

nie stosuje się do tej zasady. Uważają oni, że potwierdzenie klasy psa przez

wpisanie do katalogu jego dotychczasowych osiągnięć podnosi rangę wystawy - i

mają tu trochę racji. Wpisanie ważnych osiągnięć naszego psa do zgłoszenia nic

nas nie kosztuje, a może dać nam trochę reklamy. Reguły, jakimi kierują się

organizatorzy opracowując katalog, są niejednolite, i warto je wykorzystać dla

drobnej satysfakcji (nawet wystawiając psa w klasie, w której nie jest potrzebne

np. świadectwo wyszkolenia, warto wpisać psu zdobyte przezeń stopnie

wyszkolenia. Niech wszyscy wiedzą, że nasz pies jest nie tylko śliczny, ale i

mądry!)

Warto bardzo starannie wypełniać zgłoszenia, bo na ich podstawie - i

tylko na ich podstawie - sporządzany jest katalog wystawy, będący podstawowym

dokumentem wystawy. Wszystkie inne dokumenty wystawiane na wystawie (np.

CACIB!) musza być z nim w zupełności zgodne, stąd wszelkie prośby kierowane

do organizatorów w dniu wystawy o przeniesienie psa z klasy do klasy (bo,

powiedzmy, "w międzyczasie" nasz pies uzyskał tytuł championa) nie są i nie

będą uwzględniane. Jeśli omyłkowo właściciel psa poda niewłaściwy numer PKR,

to bardzo możliwe, że nie zostaną mu przyznane honory, jakie nawet zdobędzie

na tej wystawie - znany jest wypadek, kiedy FCI odmówiło przyznania psu tytułu

interchampiona, bo na jednym wniosku nie zgadzał się numer księgi

rodowodowej. Można sobie wyobrazić rozpacz właściciela!

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 14

Po wysłaniu zgłoszenia (i opłaceniu go...) możemy zacząć przygotowywać

się do wystawy. Ze spraw formalnych pozostaje nam tylko oczekiwanie na

potwierdzenie przyjęcia psa na wystawę (które organizatorzy przysyłają nam

zazwyczaj tydzień przed terminem pokazu) i dopilnowanie, czy pies ma w

porządku sprawę szczepień.

Na teren wystawy wpuszczane są wyłącznie psy, mogące wylegitymować

się ważnym szczepieniem przeciwko wściekliźnie - szczepienie takie jest ważne 1

rok. Nie tak dawno wiele wystaw żądało jeszcze weterynaryjnego świadectwa

zdrowia psa, wystawianego przez weterynarza na specjalnym druczku, teraz

większość organizatorów wystaw odstąpiła od tego bezsensownego papierka,

niczego w zasadzie nie stwierdzającego i służącego jedynie do finansowego

wsparcia lecznic weterynaryjnych. Nie tak dawno jeszcze na niewielkich nawet

wystawach żądano okazania świadectwa zdrowia psa, a psy, których właściciele

nie mogli okazać odpowiedniego papierka były natychmiast badane przez

miejscowego weterynarza za horrendalnie wysoką opłatą, porównywalną z

kosztem uczestnictwa w wystawie. Praktyka ta była źródłem i niezadowolenia

wystawców, i nadużyć finansowych (kto, przejechawszy sto czy dwieście

kilometrów na wystawę odstąpi od udziału w niej? Zatem wszyscy nie

przygotowani potulnie płacili haracz na rzecz lokalnego weterynarza,

przypadkiem zaprzyjaźnionego z kierownictwem oddziału ZKwP), toteż odchodzi

się od wymogu świadectw zdrowia, ale na wszelki wypadek warto starannie

oglądać potwierdzenie przyjęcia psa na wystawę, gdzie muszą być wymienione

wszelkie niezbędne dokumenty, jakie trzeba mieć ze sobą na wystawie.

Na polskich wystawach nie jest niezbędne posiadanie ze sobą rodowodu

psa - nawet lepiej go nie brać, bo to dokument zbyt cenny, by narażać go na

zagubienie lub zniszczenie. Jadąc na wystawę zagraniczną musimy rodowód

wziąć ze sobą, bo w niektórych krajach (Niemcy, Czechy, Słowacja) sędzia lub

asystent ringowy może w każdej chwili zażądać okazania rodowodu psa pod

rygorem usunięcia go z ringu.

Wyjeżdżając z psem na wystawę za granicę pamiętać musimy także o

obowiązku posiadania ze sobą urzędowego świadectw zdrowia, wystawionego

tylko przez upoważnionego do tego wojewódzkiego lekarza weterynarii.

Świadectwo takie, w postaci wypełnionego w trzech językach formularza z

pieczęcią, okazywane być musi na każde wezwanie straży granicznej, celnika czy

lekarza weterynarii na granicy.

Mając odfajkowane wszystkie sprawy formalne, możemy zająć się tym

najważniejszym - przygotowaniem psa do wystawy. Prawie każda z ponad

trzystu ras ma swoje własne "smaczki", które po części przedstawione są w

kolejnych rozdziałach, a zasady obowiązujące dla wszystkich ras są dość ogólne,

aż za ogólne. Jest ich pięć:

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 15

1)Pies ma być czysty.

Truizm? Ależ skąd! Większość, a przynajmniej spora część psów

goszczących na naszych ringach jest po prostu brudna. Sędziowie dotykający

ocenianych psów (a większość arbitrów tak czyni, przynajmniej wszyscy dobrzy

sędziowie "oceniają rękami") mają po zejściu stawki z ringu wprost czarne dłonie.

Dawna zasada, obowiązująca wobec wszystkich ras szorstkowłosych - "na dwa

tygodnie przed wystawą Boże broń nie kąpać" - nie ma już sensu. Zestaw

kosmetyków dla psów obejmuje także i usztywniacze włosa, przywracające mu

naturalną sprężystość.

2) Pies ma być w dobrym humorze.

Dobry humor psa stosunkowo łatwo osiągnąć - w zasadzie wystarczy mu

go nie zepsuć. Nastroje wystawcy bardzo udzielają się psu, i trudno marzyć, by

zdenerwowany, plączący się w smycz i własne nogi wystawca mógł pomóc psu na

pokazie. Tabletka relanium albo mały koniak dla właściciela powinny załatwić

sprawę.

Zdarza się, że wystawcy wspomagają medycznie dobry humor psa.

Istnieje wiele preparatów homeopatycznych, absolutnie nieszkodliwych, które

potrafią zdziałać cuda w psiej psychice - dotyczy to zwłaszcza psów tchórzliwych

lub nadmiernie pobudliwych. Plotka głosi, że niektórym psom przed wejściem na

ring podawane są farmaceutyki chwilowo podnoszące ciśnienie krwi lub

ukrwienie mózgu (np. nootropil, cardiamid, kofeina czy popularne krople

nasercowe). Stosowanie takich środków dopingujących nie jest zabronione, ale

może być groźne dla psa, jako że ich działanie na organizm psa nie jest do końca

zbadane, a pies nadmiernie pobudzony bywa agresywny na ringu, co wyklucza

ocenę. Część sędziów traktuje pobudzanie psa jak niedozwolony doping, innym

nie przeszkadza nienaturalne podniecenie i piana kapiąca z pyska.

Na ringu i pies, i my musimy demonstrować spokój i przychylność do

całego świata. Wbrew modzie narzucanej przez wystawców psów "bojowych"

jakakolwiek agresja - czy psa, czy właściciela - na ringu musi prowadzić do

usunięcia psa od oceny. Dość częstym sposobem na pobudzanie psa jest

dyskretne... szczucie go na konkurentów. Jeśli zdarzy się tak wobec naszego psa,

mamy pełne prawo poskarżyć się sędziemu, nawet przed zakończeniem

sędziowania!

Najlepsza metodą na dobry humor psa jest stałe ćwiczenie pokazywania

się i... przekupywanie psa łakociami. To działa!

3) Pies musi chcieć się pokazać.

Jakże często słyszymy obok ringu od zawiedzionego wystawcy: "Nie wiem,

co mu się stało, w domu pokazuje się wyśmienicie, a tu za nic nie chciał".

Jedyna metoda na unikniecie takich niespodzianek to wytrwałe, kilkumiesięczne

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 16

ćwiczenie. Na długo przed zgłoszeniem psa na wystawę prosimy kogoś, by nam

kibicował - i zaczynamy. Zakładamy psu ringówkę (specjalną smycz, tylko na

wystawy - zrobioną z cienkiej linki lub rzemienia, tak cienką, ze aż prawie

niewidoczną) bierzemy ją w lewą rękę, ustawiamy psa ze swej lewej strony i

ruszamy. Kibic potrzebny jest nam, by - grając rolę sędziego - obserwował psa, a

zarazem był dla nas punktem odniesienia. Krążymy w kółku o średnicy 6-12

metrów, cały czas mając "sędziego" z lewej strony, a nasz pomocnik usiłuje

znaleźć nam takie tempo, w którym zwierzę prezentuje się najkorzystniej. Z

reguły jest to wyciągnięty kłus, przy którym widać wykrok psa, prace kończyn,

grzbietu etc. Trudno znaleźć tu regułę, bo inne tempo wybiorą właściciele

yorków, a inne czarnych terierów... Najważniejsze jest, by znaleźć tempo, w

którym pies prezentuje się najkorzystniej (i po to potrzebny jest pomocnik, bo

idąc obok psa patrzymy na niego z góry i nie widzimy jak się rusza).

Po kilku kółkach zatrzymujemy się, ustawiamy psa "w postawie

wzorcowej" i czekamy. Starajmy się wytrwać jak najdłużej, pobudzając

zainteresowanie psa udawanym sięganiem do kieszeni, w której ZAWSZE mamy

smakołyk dla psa. Po chwili - w miarę postępu ćwiczeń coraz dłuższej - sięgamy

do cudownej kieszeni i dajemy psu nagrodę i... ćwiczymy dalej. Trick z kieszenią

pobudzającą zainteresowanie psa jest z reguły udany, pod warunkiem, że zawsze

na koniec coś z niej dla psa wyjmujemy.

Autorka doskonałej książki o profesjonalnym wystawianiu psów, pani

Elke Pepper, ("Gutes Handling", wydana także po czesku pod tytułem

"Vychováváme šampiona") sama hodująca west highland white teriery, jest

zwolennikiem nawet specjalnej torebeczki na pasek, skrywającej pyszotki dla

psa, używanej przy szkoleniu i na wystawach. Lekki ruch dłoni w kierunku

takiej torby sprawia, że pies stawia uszy, wypręża się, cały spina w oczekiwaniu

nagrody - i o to chodzi!

Podanie ogólnych zasad wystawiania jest o tyle trudne, że każda rasa ma

swoje własne zasady, utrwalone w umysłach sędziów, i bez obejrzenia "jak to

robią profesjonaliści" niczego dowiedzieć się nie sposób. Porównajmy sobie dwie,

w sumie dość podobne rasy - jamnik szorstkowłosy i terier szkocki.

Jamnik wszędzie poza Polską musi być wystawiany w sposób "swobodny"

- to oznacza, że po zejściu ze stołu i zrobieniu rundki czy dwóch wokół ringu

musi zostać zatrzymany w marszu, bez jakiegokolwiek poprawiania ręką.

Powodowany smyczą ma się samodzielnie zatrzymać i właściciel nie może go

dotykać! Teoretycznie ma to ukazywać "jaki ten pies jest naturalnie". Oczywiście,

psy wygrywające na wystawach są przez wiele tygodni uczone, jaka pozycję na

wydane przez wystawcę hasło mają "samodzielnie" przyjąć i o jakiejkolwiek

naturalności nie ma nawet mowy.

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 17

Szkocki terier - zwierzę równie niewielkie, szorstkowłose i obmacywane

przez sędziego na stole - musi po pokazaniu się w ruchu zostać ustawiony.

Wolno, a nawet trzeba go dotykać - ringówka podnosi głowę, lewa ręka koryguje

postawienie ogona, a pies stoi jak wmurowany w wyuczonej postawie (tylne

kończyny do tyłu, przednie równolegle względem siebie, lekko rozstawione, głowa

jak najwyżej). W tej sytuacji nie ma mowy o pobudzaniu psa tajnymi znakami (co

doskonale można zrobić z jamnikiem), wystarczyć musi wielokrotne ćwiczenie.

Psy wystawiane w sposób swobodny wymagają trochę większej pracy, ale

wystawca dysponuje większym arsenałem środków, wystawcom psów

ustawianych zostają już tylko ręce.

Trudno znaleźć jakąś regułę mówiącą, które rasy wystawia się

"swobodnie", a które ustawia; tu rozstrzyga tradycja, choć i ta się zmienia: PON-y

przez wiele lat wystawiane były w sposób swobodny, teraz - pod wpływem

zwycięskich hodowli - do opisu są ustawiane przez wystawcę klęczącego za

psem... Jedyna metoda - albo obejrzeć, jak wystawiają psy liderzy rasy, albo...

obejrzeć ogłoszenia w katalogach. Większość psów jest tam pokazywana właśnie

tak, jak są prezentowane na ringu.

4) Wystawca musi być przygotowany do wystawiania psa.

To też zda się prawda oczywista - a tymczasem, patrząc po naszych

ringach, wcale tego nie widać. Każda rasa ma opisane we wzorcu cechy, które

należy szczególnie pokazać, uwypuklić: długa szyje, długa głowę albo kątowanie

kończyn. Nauczmy się tego, jak ma wyglądać idealny przedstawiciel naszej rasy i

starajmy się nauczyć naszego psa właśnie takiej prezentacji.

To my - wystawcy - musimy się do wystawy przygotować. Nie chodzi tu

nawet o przygotowanie psychiczne, ale o wyposażenie: dla psa, i dla wystawcy.

Dla właściciela niezbędne są: cudowna kieszeń lub torebka z pyszotkami,

numer startowy przyczepiony w widocznym miejscu i olimpijski spokój,

wynikający z rutyny.

Numer musi być przyczepiony w takim miejscu, by sędzia, asystent

ringowy i PUBLICZNOŚĆ w każdej chwili wiedzieli, że nasz pies ma taki a taki

numer katalogowy. Dla oceniających to ważne, by nie poplątali kart ocen, dla

publiczności - by wiedziała, który pies wygrał. Regulamin wystaw psów rasowych

w Polsce wymaga, by wystawca miał numer przyczepiony na piersi, tymczasem

wielu hodowców nosi go na lewym ramieniu, powyżej łokcia. Trochę w tym

zapatrzenia na obyczaje amerykańskie ("patrzcie, wiem jak się to robi na świecie,

bywałem, jestem doświadczonym wystawcą"), trochę rzeczywistej wygody: sędzia

widzi przecież wystawce głównie z lewego boku i numer na ramieniu jest dlań

zawsze czytelny.

Bardzo ważną sprawa jest właściwy ubiór wystawcy. Zasady ubioru

zamykają się w dwóch słowach: czysto i praktycznie. Oznacza to, na przykład, że

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 18

spodnie czy spódnica powinny być zawsze w kolorze kontrastującym z maścią

psa, by nie pokazywać białego sealyhama na białym tle! Jednocześnie pamiętać

warto, że - zwłaszcza wystawiając małego psa - często trzeba przyklęknąć na

ringu, i bardzo jasne spodnie są wysoce niepraktyczne.

Z drugiej strony wystawcy nawet bardzo sportowych ras wchodzący na

ring w dresach są już z lekka demode - naprawdę, nawet owczarka niemieckiego

może prezentować z sukcesami wystawca w garniturze, czego dowody mamy

także i w Polsce. Trzeba jeszcze pamiętać o tym, że najważniejszy na wystawie

ma być pies, stąd głębokie dekolty i super krótkie mini odłóżmy na inną okazję,

by nie stać się obiektem nieprzyjemnych komentarzy.

Wyposażenie dla psa jest prostsze: ringówka - cienka smyczka

dopasowana barwa do maści psa (najlepiej by była jak najbardziej zbliżona

kolorem, tj. czarna dla czarnego, brązowa dla rudego itd.). Cienka linia w

kontrastowym kolorze przecinająca szyję psa optycznie bardzo skraca długość

szyi...

Grzebień - niewielki, najlepiej metalowy i płaski, tak by można go było

podczas ustawiania psa schować do kieszeni. Jeśli już musimy wziąć na ring

szczotkę, to niech będzie jak najmniejsza, by można ja było schować. Warto

przećwiczyć przed wystawa koordynacje ruchów, by nie okazało się na ringu, że

jedna ręką trzymamy ringówkę, drugą poprawiamy psu ogon, a trzecią musimy

pokazywać psu smakołyk czy zabawkę.

5) Naturze trzeba pomagać, choćby odrobinę.

Na większości wystaw poza Polską nie wolno stosować żadnych

kosmetyków (oprócz czystej wody w spryskiwaczu). Do Polski jeszcze ten zakaz

nie dotarł, stąd wokół ringu grupy IX (psy ozdobne i do towarzystwa) czy III

(teriery) unoszą się aromaty lakierów, pianek, pudrów, sprayów. Dopóki jest to

dozwolone, to korzystajmy z tego: większość psów zyskuje na ożywieniu koloru

sierści, wydłużeniu przez modelowanie brody czy brwi. Pianki do układania

ludzkich fryzur doskonale nadają się do lekkiego usztywnienia włosa, co potrafi

podwyższyć psu kłąb, poprawić kątowanie, dodać przedpiersia.

Pokazy psich piękności odeszły daleko od idealnych założeń twórców

wzorców i niewiele jest już szorstkowłosych jamników nie wiedzących co to

trymowanie, podobnie jak nieliczne setery nie widziały nożyczek. Większość psów

ras choć trochę owłosionych jest przed wystawą trymowana, przystrzygana,

bywa także farbowana. Trudno, nawet jeśli wzorzec grozi karami, trzeba się

dostosować do metod konkurentów i trymować, przystrzygać czy - o Boże! -

dyskretnie podfarbować. Wiara w to, że pies "sam z siebie" będzie najlepszy jest

szlachetna, lecz rzadko skuteczna.

Problem w tym, by ZAWSZE przed wystawą wypróbować należytą fryzurę,

a po wystawie zmyć starannie jak najszybciej "całą chemię". Bardzo taktowne

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 19

jest przygotowanie psa przed wejściem na wystawę, by nie epatować widzów i

konkurencji całym naszym arsenałem kosmetycznym.

Czy konsekwentne stosowanie się do owych pięciu reguł sprawi, że nasz

pies od razu zostanie championem? Nie, ale ma o wiele większe szanse.

Wspomniana już Elke Pepper pisze: "Dawniej sądziłam, że uroda psa ma co

najmniej takie samo znaczenie, jak sposób jego wystawienia. Dziś wiem, że te

proporcje są jak 1:3, innymi słowy widziałam wiele pięknych psów, które nigdy

nie zdobyły istotnych tytułów, ale nie widziałam championa, który nie byłby

przygotowywany do zwycięstwa."

Przygotowując psa do pokazania go na wystawie musimy starać się, by

wyglądał jak najlepiej - tzn. był ogólnie elegancki i możliwie jak najbardziej

zbliżony do ideału rasy. W szczęśliwej sytuacji są tu właściciele psów

długowłosych, bo właściwa pielęgnacja włosa potrafi czynić cuda! Opisując

przygotowania poszczególnych ras do wystawy podam więcej szczegółów, teraz

tylko kilka zasad ogólnych, tyczących wszystkich psów długowłosych.

Wbrew opiniom sprzed półwiecza, psa należy kąpać! Porady, by

niepotrzebnie nie moczyć psiego włosa pochodzą z czasów, kiedy środowisko

naturalne psów domowych nie było tak koszmarnie zanieczyszczone. Na naszych

ulicach ilość wydobywających się z rur samochodowych tlenków ołowiu (bardzo

szkodliwych dla włosów) pomału staje się niebezpieczna dla zdrowia ludzi! Na

dodatek tlenki te - jako cięższe - unoszą się blisko ziemi, właśnie na wysokości

psa. Zmycie ich jest oczywistym zabiegiem oczyszczającym, potrzebnym już nie

tylko ze względów kosmetycznych, ale przede wszystkim zdrowotnych!

Czysty włos znacznie lepiej rośnie, a większość ras długowłosych powinna

mieć włos jak najdłuższy. Do kąpieli używamy wyłącznie szamponów dla psów,

najlepiej renomowanej firmy. We wszystkich produktach kosmetycznych

tyczących kynologii obowiązuje zasada "najlepsze jest angielskie lub

amerykańskie, dopiero potem europejskie, a na końcu polskie". W myśl tej

maksymy dobieramy szampony - i pamiętajmy, że jeśli poważnie myślimy o

karierze wystawowej dla naszego psa, to nie możemy oszczędzać na

kosmetykach.

Nigdy, przenigdy nie należy psa czesać ani szczotkować "na sucho"!

Wpierw delikatnie, za pomocą zwykłego spryskiwacza do kwiatów czy

prasowania, zwilżamy włos psa czystą wodą (ew. z dodatkiem niewielkiej ilości

lotionu, używanego przez panie), a dopiero potem ruszamy z grzebieniem czy

szczotką. Suchy włos elektryzuje się przy czesaniu i bardzo łatwo się kruszy.

Nie można dopuścić do zaniedbania włosa - pies mokry powinien być

starannie wysuszony, gdyż inaczej natychmiast powstaną kołtuny, będące

zaczątkiem zawęźleń i nawet początku filcu! (Szczególnie narażone są na to psy z

dużą ilością tzw. podszerstka; miękkiego, puchatego, króciutkiego włosa prze

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 20

samej skórze) Mokrego psa powinniśmy wytrzeć starannie ręcznikiem, a

następnie osuszyć, używając grzebienia i elektrycznej suszarki do włosów.

Ponieważ wiele psów dość nieufnie reaguje zarówno na kąpiel, jak i na suszarkę,

warto od najwcześniejszej młodości psa oswajać psa z tym, że po rutynowej

kąpieli będzie suszony. Pamiętać tylko trzeba, że suszarka musi mieć regulację

temperatury nawiewu, bo pies jest znacznie wrażliwszy na ciepło niż człowiek i

stosunkowo łatwo o podrażnienia skóry spowodowane zbyt wysoka temperatura

powietrza.

Przy kąpieli psa trzeba przestrzegać kilku dość prostych zasad, niewiele

różniących się od zasad pielęgnacji ludzkiego włosa. Przede wszystkim psa

należy kąpać zawsze w wannie wyłożonej matą antypoślizgową (do dostania w

większości sklepów z gospodarstwem domowym), by zwierze mogło czuć się

pewnie w tej niecodziennej dla niego sytuacji. Kąpiel rozpocząć trzeba od

włożenia psu do uszu tamponów z waty, uniemożliwiających dostanie się wody

do kanału słuchowego psa. Następnie starannie moczymy psa letnia wodą,

najlepiej prysznicem. Dopiero po wstępnym spłukaniu psa używamy szamponu,

przy czym szampony koloryzujące zazwyczaj wymagają dwukrotnego nałożenia

na włos, a niektóre z nich nawet kilkuminutowego potrzymania ich na psie. Do

wielu ras o starannie określonym jedwabistym włosie (yorkshire terier, czeski

terier, ale także chart afgański czy perski) należy używać specjalnych odżywek i

balsamów koloryzujących. Jeśli stosujemy podczas kąpieli kilka rozmaitych

kosmetyków (szampon, odżywka i balsam) to warto zadbać, by wszystkie były tej

samej firmy, bo ich wzajemne działanie uzupełnia się i daje jeszcze lepszy efekt.

Jeśli nie możemy stosować balsamów i szamponów specjalnych, tylko dla

psów, możemy choćby przejściowo ratować się kosmetykami przeznaczonymi do

włosów ludzkich - nie do końca dopasowana odżywka bywa lepsza, niż brak

jakiejkolwiek odżywki. Trzeba tylko pamiętać, by w takim wypadku stosować

zawsze kosmetyki przeznaczone dla włosów suchych i zniszczonych farbowaniem

lub trwałą ondulacją. Lepsze są odżywki nie wymagające spłukiwania po

nałożeniu na włos, jeśli natomiast przepis wymaga spłukania, to trzeba

pamiętać, ze na psich włosach odżywka powinna być trzymana co najmniej

dwukrotnie dłużej niż na ludzkich!

Szczotkowanie psa długowłosego jest zabiegiem pielęgnacyjnym, który

wykonywać trzeba kilka razy w miesiącu, przy czym najlepsze są tu szczotki typu

angielskiego, składające się z wielu cieniutkich drucików, zagiętych przy końcu

(dawniej nazywano takie szczotki, wzorem niemieckim, szczotkami do pudli).

Szczotka tak układa włos, usuwając przy okazji nieco martwego podszerstka.

Szczególnie warto używać takiej szczotki w okresie intensywnej zmiany włosa

przez psa, gdyż doskonale usuwa ona martwe włosy.

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 21

Szczotki z naturalnego włosia są godne polecenia dla psów o włosie

krótkim lub wyraźnie ościstym, twardym. Dla psów o długim, delikatnym i

jedwabistym włosie używa się szczotek z nie elektryzującego się plastiku,

podobnie jak ludzkie szczotki dla osób o słabych włosach (każdy plastikowy

pręcik zakończony jest niewielką kuleczką plastiku, wielkości łebka od szpilki, co

utrudnia splątanie i wyrywanie włosów). Tanie szczotki z plastiku nie nadają się

do pielęgnacji psiego włosa, gdyż elektryzują go, przez co włos łamie się i łatwiej

"chwyta" brud.

Wszelkie "suche szampony" przeznaczone dla ludzi nie mogą być w

żadnym wypadku stosowane dla psów. Specjalne suche szampony dla psów są

deską ratunkową i mogą być używane tylko w ostateczności, a w ciągu dnia czy

dwóch pies powinien być normalnie wykapany.

Jednym z punktów oceny psa na wystawie jest ogląd jego zębów. Sędziom

chodzi zazwyczaj o stwierdzenie, jak wzajem siebie ustawione są zęby górnej i

dolnej szczęki (rodzaj zgryzu) oraz o sprawdzenie kompletności uzębienia. Psa,

wybierającego się na wystawę trzeba koniecznie nauczyć pokazywania na

komendę pyska, by - oczywiście z pomocą właściciela psa - sędzia mógł

spokojnie obejrzeć zarówno zamknięty psi pysk z przodu, jak i otwarty pysk z

obu boków. Trzeba to koniecznie ćwiczyć z psem, najlepiej od szczenięctwa, przy

czym istotne jest, by pies dawał dotknąć się w okolice pyska także osobom

nieznajomym (oczywiście trzymany przez właściciela na smyczy lub - lepiej -

rękami za głowę)

Do przygotowań wystawowych należy zatem także kosmetyka pyska psa,

zwłaszcza zębów. Większości psów tworzy się kamień nazębny, nie dość, że

brzydko wyglądający, to jeszcze stanowiący doskonałą pożywkę dla

drobnoustrojów i bakterii. Usuwanie kamienia zawczasu, nim utworzy potężne

złogi, jest stosunkowo proste - przetarcie raz w tygodniu psich zębów kawałkiem

gazy nasączonej kwaskiem cytrynowym lub wodą utlenioną jest metoda

tradycyjna i dość skuteczną. W sklepach z artykułami dla psów kupić można

specjalne szczotki i pasty do zębów dla psów, których stosowanie jest równie

skuteczne, choć wymaga większej regularności i przyzwyczajenia psa do

manipulowania koło pyska.

Nie dbanie o usuwanie kamienia sprawia, że zęby przybierają beżowy lub

nawet brązowy kolor, i zaczyna pojawiać się próchnica, która może prowadzić

nawet do utraty zębów. Usuwanie narosłego przez dłuższy czas kamienia

(mechanicznie czy z wykorzystaniem ultradźwięków) jest nieskomplikowane i

wykonać to może każdy lekarz weterynarii, lecz wymagać to może np.

zastosowania narkozy, co nie jest obojętne dla zdrowia psa. Kamień nazębny jest

także doskonałą pożywką dla drobnoustrojów winnych nieprzyjemnemu

zapachowi z pyska (zwłaszcza u mniejszych psów). Samo usunięcie kamienia

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 22

wtedy nie wystarczy, trzeba zazwyczaj kilkudniowego podawania metronidazolu,

by przywrócić psiemu oddechowi naturalną świeżość.

U ras długowłosych, zwłaszcza miniaturowych, ważna jest należyta

pielęgnacja oczu. Jakże często na wystawach widać psy z przyżółconymi śladami

wokół oczu, tworzącymi czasami nawet ciemne smugi od kącików oczu do pyska.

(Dolegliwość ta dotyka nie tylko yorkshire teriery czy maltańczyki, ale też

siberian husky czy sealyham teriery). Weterynarze maja dość podzielone zdania

na temat genezy tej cechy - jedni twierdza, że winne są tu przytkane bądź wręcz

zatkane kanaliki łzowe, inni obwiniają ukształtowane w toku hodowli

nienaturalnie odsłonięte oko. W obu wypadkach pomaga jednak systematyczne

przemywanie oka słabiutkim roztworem kwasu bornego, zaś w przypadkach

cięższych doraźne stosowanie specjalnych preparatów, dostępnych w sklepach z

artykułami dla psów (np. osławiony "Diamond Eye") lub sprzedawanych w

aptekach kropli do oczu. W żadnym wypadku u psów wystawowych nie należy

stosować bardzo skutecznych przemywań roztworem rumianku czy naparem

herbacianym, gdyż prowadzi to do przebarwień włosa, zaś napar rumianku

szkodzi włosom wokół oczu. Stosunkowo bezpieczny jest napar ze świetlika

lekarskiego, lecz trzeba uważać, gdyż też może barwić włos i dlatego nie nadaje

się do psów białych czy jasno umaszczonych.

Warto także - choć nie jest to związane bezpośrednio z ocena psa na

wystawie - przeczyścić mu uszy. Woszczyna zalegająca w psich uszach

(zwłaszcza u ras obwisłouchych) potrafi stać się źródłem wielu stanów

zapalnych, które nie dość, że bardzo psu przeszkadzają, to mogą być przyczyną

zmiany wyglądu psa. Pies z chorymi uszami stara się je lepiej wentylować, stąd

trzepie głową i uszami lub nawet ściąga ucho w bok, by dostawało się doń więcej

powietrza. Wszystko to może być objawem choroby uszu. Czyszczenie uszu jest

banalnie proste - niczym dziecku czyścimy je pałeczką z odrobiną waty, przy

czym nie musimy obawiać się, że zrobimy psu krzywdę - specyficzna budowa

kanału słuchowego psa praktycznie uniemożliwia przypadkowe uszkodzenie

błony słuchowej. W stanach zapalnych pomagają krople przepisane przez

weterynarza, choć z powodzeniem stosować można także Atecortin lub słaby

roztwór jodyny.

Sprawą nie tylko dobrych obyczajów jest problem wystawiania suk. Nie

chodzi tu o zwykły i oczywisty zakaz wystawiania suk w cieczce, ale o okres

bezpośrednio przed lub bezpośrednio po cieczce. Na dodatek część suk ma okres

przedrujowy słabo wyrażony, z bardzo skąpym lub w ogóle niewidocznym

wyciekiem z pochwy. O ile u ras krótkowłosych z daleka widoczne nabrzmienie

sromu uniemożliwia tłumaczenie "nie wiedziałem, że moja suka ma cieczkę i

będzie rozpraszać psy", o tyle u długowłosych jest to zupełnie prawdopodobne.

Rozdział III Przygotowania do wystawy

Adam Janowski „Mój pies championem” 23

Na wielu liczących się wystawach rola weterynarza dopuszczającego psy

do udziału w wystawie nie ogranicza się do sprawdzenia zaświadczenia o

szczepieniu, lecz jest rzeczywistym, choć pobieżnym zbadaniem psa. Na

wystawach światowych standardem jest już, że suki przed wejściem na teren

wystawy sprawdzane są przez lekarza kłębuszkiem waty, czy przypadkiem nie

zaczęły właśnie cieczki.

Jeśli jesteśmy pewni, że nasza suka nie ma cieczki, bo właśnie ją

skończyła, to obowiązkiem jest usunięcie wszelkich zapachów, do czego może nie

wystarczyć zwykła kąpiel. Dobrym obyczajem jest potraktowanie suki

specjalnym dezodorantem usuwającym woń cieczki lub podanie jej przez kilka

dni specjalnych tabletek ("Dezo-Tabs" Beapharmu lub tabletek chlorofilowych).

Jeśli nie mamy dezodorantu, to absolutnym minimum jest umycie suki, a

przynajmniej okolic sromu, ciepłą wodą z octem.

Podobnie warto postąpić, jeśli spodziewamy się cieczki w ciągu

najbliższych kilku dni po wystawie - niektóre suki już na kilka dni przed

wystąpieniem innych objawów cieczki wydzielają silną woń, bardzo rozpraszającą

samce.

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 24

Wystawa jako sport

Znaczenie wystawy dla hodowli

Znaczenie wystawy dla właściciela

Tytuły do zdobycia

W FCI

W innych krajach

Nagrody, także rzeczowe

Inne konkurencje

Para

Grupa hodowlana

Derby i inne podziały poza klasami (wysoko/krótkonożny, narodowe,

grupa ras, kolory)

Junior Handling

Wystawy psów organizowane są oficjalnie w dwóch, a praktycznie w co

najmniej trzech celach. Oficjalnie podstawowym powodem organizowania wystaw

jest popularyzacja idei posiadania psów rasowych oraz chęć oceny stanu hodowli

i wskazanie właścicielom psów rasowych dróg i kierunków dalszej hodowli.

Drugim powodem czy pretekstem jest traktowanie wystawy psów jak swoistego

rodzaju imprezy sportowej, rywalizacji będącej czymś na kształt połączenia

konkursu Miss Polonia z zawodami lekkoatletycznymi. O ile pierwszy powód jest

ważny dla organizacji kynologicznych, o tyle dla właścicieli psów znacznie

istotniejszy jest ten drugi: można wejść w rywalizację z innymi, może nawet

wygrać, otrzymać dyplom, medal, a nawet i puchar.

Jest jeszcze i trzeci powód, zazwyczaj wstydliwie ukrywany przez

organizatorów - na wystawach psów zarabia się spore pieniądze. Taki zresztą jest

rodowód wystaw: najsłynniejsza i najbardziej prestiżowa wystawa psów na

świecie, doroczna wystawa Crufta w Wielkiej Brytanii, zorganizowana została

ponad 100 lat temu przez przemyślnego pana (imię) Crufta, który wynalazł

sposób na ciężkie, acz przyjemne zarabianie pieniędzy!

Każda wystawa psów jest dla organizatorów dochodowa, stąd organizacje

kynologiczne starają się organizować takich pokazów jak najwięcej, dbać o jak

największą liczbę wystawców i widzów. Dążenia te przybierają czasami formy

mniej lub bardziej widocznego przymusu: w Polsce na przykład każdy pies, by

jego potomstwo mogło otrzymać rodowody ( a więc - by jego potomstwo mogło

być psami rasowymi) musi otrzymać co najmniej trzy zadowalające oceny z

wystaw. Innymi słowy: jeśli suka nie weźmie udziału w trzech wystawach, to jej

szczeniaki będą kundlami!

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 25

Uczestnictwo w wystawie psów jest płatne, i kosztuje wcale niemałe

kwoty (w chwili pisania tego tekstu - od 50 do 100 złotych za każdym razem).

Wyobraźmy sobie turniej lekkoatletyczny, w którym to sportowcy musza zapłacić

za prawo do wystąpienia na boisku! Zorganizowanie takich zawodów nie mieści

się w głowie, a jednak w opartych na tych właśnie zasadach wystawach psów

bierze udział coraz więcej wystawców. Wynika to po części z przymusu

nakładanego przez organizacje kynologiczne, po części z chęci pokazania się i

porównania swego najwspanialszego psa z innymi stworzeniami tej samej rasy

(oczywiście, kwestia ewentualnych późniejszych zwiększonych zysków ze

sprzedaży rasowego potomstwa też odgrywa tu swoja rolę).

Jak widać wystawy psów potrafią wyciągnąć sporo grosza z kieszeni -

najpierw trzeba kupić szczenię od członka związku kynologicznego, odchować je,

wyrobić mu rodowód (co też kosztuje, choć już niewiele), zapisać się do związku

kynologicznego (wpisowe plus składka) i dopiero potem można myśleć o

zapisaniu psa na (płatną!) wystawę. Dlaczego zatem przy takich kosztach w ogóle

ktoś się w to bawi?

Odpowiedź jest bardzo prosta: bo udział w wystawie psów to szalona

przyjemność. I estetyczna, bo na każdej, nawet najmniejszej, wystawie spotkać

można psy tak piękne, że aż zapiera to dech w piersiach, i emocjonalna, bo

udział w konkursie daje frajdę nie tylko tym pierwszym, ale i drugiemu czy

trzeciemu. A jeśli uda się raz czy drugi wygrać, to apetyty rosną, zaś w sportowej

kynologii zawsze jest jeszcze cos do zdobycia: zwycięzca klasy chciałby wygrać

wystawę, zwycięzca wystawy wygrać rasę, zwycięzca rasy chciałby wygrać grupę

ras, zwycięzca grupy zostać uznany za najpiękniejszego psa całej wystawy...

Oprócz tego jest tak wiele wystaw, coraz bardziej prestiżowych, coraz

ważniejszych, a przecież jeszcze można zostać championem, multichampionem,

interchampionem, tak więc zawsze jest jeszcze coś do zdobycia! Duch rywalizacji

mieszka w prawie każdym człowieku.

Organizacje kynologiczne chcąc zachęcić ludzi do wystawiania psów

stworzyły wiele zasad organizowania wystaw, tak by w zasadzie prawie każdy

pies mógł stanąć do rywalizacji i już na samym początku nie był bez szans.

Przede wszystkim stworzono wiele konkurencji, by każdy, nawet nowicjusz, mógł

liczyć na sukces. Zgłaszając psa na wystawę, musimy określić, do jakiej klasy

chcemy go zgłosić (bo określić, z jakimi konkurentami przyjdzie mu się mierzyć).

I tak - na wystawach organizowanych wedle regulaminu FCI - mamy do wyboru

następujące klasy:

* Szczeniąt (gdzie dopuszczane są zwierzęta w wieku od 6 do 9 miesięcy),

* Młodzieży (gdzie dopuszczane są zwierzęta w wieku od 9 do 18 miesięcy)

* Otwartą (tu startują psy, które ukończyły 15 miesięcy, a nie zdobyły

prawa do występowania w innej klasie. W klasie tej mogą też być wystawiane psy

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 26

mające prawo do występowania w klasie użytkowej lub championów, jeśli

właściciel z rozmaitych przyczyn woli nie korzystać z prawa występowania w tych

klasach. Klasa ta nie ma górnej granicy wieku psa.)

* Użytkową (tu startują psy ras obrończych lub myśliwskich, które zdały

specjalny egzamin potwierdzający ich umiejętności i uzyskały stosowny dyplom -

dla psów obrończych jest to co najmniej egzamin Psa Obrończego I stopnia PO I,

dla psów myśliwskich dyplom z konkursów myśliwskich)

* Championów (dla psów, które maja już przyznany dożywotni tytuł

championa piękności).

* Honorową (w zależności od widzimisie organizatorów dla psów, które

ukończyły 6, 7 albo 8 lat - granice wieku koniecznie trzeba sprawdzić przed

zgłoszeniem psa!)

Oczywiście, oddzielnie oceniane są psy i suki, co sprawia, że na każdej

wystawie zwierzęta każdej rasy wystawiane mogą być w jednej z co najmniej 10

klas, podobnie jak ciężarowcy czy bokserzy, występujący w odmiennych wagach.

Podobnie jak w tych sportach - na wystawach FCI pies może być zgłoszony na

jednej wystawie tylko do jednej klasy!.

Ten klarowny schemat ulega pewnym zmianom: dla owczarków

niemieckich regulamin przewiduje nieco inny podział, dopuszczając jeszcze jedna

klasę (ponieważ dotyczy to tylko jednej rasy, to piszę o tym przy szczegółowym

opisywaniu wystawiania owczarków niemieckich).

I jeszcze jedna osobliwość: na niektórych wystawach organizowana jest

jeszcze jedna klasa - pośrednia, tycząca psów pomiędzy 15 a 24 miesiącem życia

(tak jest np. na wszystkich wystawach międzynarodowych).

Pies pokazywany na wystawie może uzyskać jedną z następujących ocen -

doskonała, bardzo dobra, dobra, dostateczna, niedostateczna, przy czym danie

psu jednej z trzech ostatnich jest na polskich ( i nie tylko)

W każdej klasie są do zdobycia trzy lokatowe miejsca, z reguły

(przynajmniej w Polsce) związane z otrzymaniem medalu. (Tak więc na jednej

wystawie dla zwierząt jednej rasy przyznanych być może nawet i 12 złotych

medali!) Zasada wybierania tego najlepszego jest prosta.

* Każdy pies może wygrać swoją klasę - i może otrzymać wtedy złoty

medal.

* Wszyscy złoci medaliści jednej rasy i jednej płci porównywani są ze

sobą, i najlepszy z nich otrzymuje tytuł Zwycięzcy Wystawy (często używa się

także angielskiego skrótu BOS - Best of Sex)

* Dwaj zwycięzcy wystawy - pies i suka - porównywani są ze sobą, a

lepszy z nich otrzymuje tytuł Zwycięzcy Rasy (ten tytuł z kolei bywa oznaczany

angielskim skrótem BOB - Best of Breed).

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 27

* Zwycięzcy Rasy z jednej z dziesięciu grup, na jakie wszystkie psy

podzieliła FCI, porównywani są ze sobą o tytuł Zwycięzcy Grupy (angielski termin

- BOG: Best of Group).

* Wszystkich dziesięciu zwycięzców grup porównywanych jest ze sobą o

tytuł najpiękniejszego psa wystawy - Best in Show (w skrócie BiS). Jak widać -

jest wiele tytułów do zdobycia, tak więc jest o co walczyć.

By jeszcze bardziej zachęcić właścicieli psów do brania udziału w

wystawach, organizatorzy często oprócz honorowych tytułów przyznają

zwycięskim psom dodatkowe nagrody - pamiątkowe rozety, plakietki czy

puchary. Zazwyczaj nie są to nagrody wartościowe, tak więc trudno wzbogacić

się na zwyciężaniu wystaw - choć bywają tu precedensy. Na jednej z polskich

wystaw na zdobywcę tytułu Best in Show oczekiwało... nowe pianino, naprawdę

sporej wartości!

Organizatorzy wystaw często organizują jeszcze dodatkowe konkurencje,

także powiązane z zaszczytnymi tytułami, medalami, pucharami. Zazwyczaj jest

to wybór najlepszej pary psów (pies i suka jednej rasy w rękach tego samego

właściciela), najlepszej grupy hodowlanej (pies i jego potomstwo, zgłoszone na te

wystawę), choć konkurencji może być wiele, tyle ile tylko organizator zdoła

wymyślić. Specjalnością np. wystaw w Budapeszcie jest konkurs DERBY, w

którym porównuje się ze sobą psy urodzone w poprzednim roku kalendarzowym,

a zwycięzca tej nietypowej konkurencji otrzymuje tytuł Zwycięzcy Derby i

olbrzymi puchar! Najczęściej spotykane konkurencje to wybór najlepszego psa

spośród pewnej grupy ras - np. najlepszego teriera nisko- czy wysokonożnego na

wystawach terierów, najlepszego psa konkretnej maści w rasach, gdzie wzorzec

dopuszcza kilka kolorów (np. u owczarków francuskich czy pudli). Zwycięstwo w

takich konkurencjach zazwyczaj związane jest z pamiątkowym dyplomem,

pucharkiem czy symboliczną nagrodą rzeczową (grafika, pamiątkowe zdjęcie etc.)

Miła tradycją wystaw jest organizowanie wyboru najlepszego psa ras

narodowych - w naszym kraju wybór najlepszego przedstawiciela ras polskich.

Uczestnictwo w tej konkurencji jest z reguły bezpłatne. Udział w konkurencjach

dodatkowych (bywa, że dodatkowo płatny) nie zmienia faktu, ze na wystawach

FCI pies może startować tylko w jednej klasie podstawowej. Na wystawach

organizowanych przez Amerykanów czy Brytyjczyków zdarza się, że pies na

jednej wystawie występować może w kilku klasach, ale w Polsce jest to

zabronione. Na wystawach w krajach anglosaskich organizowane są zupełnie

inne klasy - np. psy będące własnością hodowcy, psy urodzone w kraju, w

którym odbywa się wystawa albo psy wystawiane pierwszy raz...

W Polsce mamy kilka rodzajów wystaw psów - poczynając od

najpopularniejszych:

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 28

* Wystawy krajowe psów wszystkich ras (z reguły najtańsze, mamy ich w

Polsce około czterdziestu rocznie),

* Wystawy międzynarodowe, których jest w Polsce rocznie kilka, poniżej

10,

* Wystawy klubowe, grupujące psy jednej rasy lub grupy ras (tylko jedna

w roku dla każdej rasy - zwycięzca takiej wystawy (BoS) otrzymuje tytuł

Zwycięzcy Klubu,

* Wystawy specjalistyczne, grupujące psy jednej rasy lub kilku ras, np.

wystawa psów myśliwskich (organizowane tak jak wystawy klubowe, ale

zwycięzcy nie przysługuje tytuł Zwycięzcy Klubu)

* Wystawy championów (tylko jedna w roku, by móc w niej wystartować

pies musi mieć przyznany tytuł championa). Na wystawie tej nie ma podziału na

klasy - wszystkie psy występują w jednej klasie championów, a zwycięzca

otrzymuje honorowy tytuł Zwycięzcy Wystawy Championów, który jest tylko miłą

pamiątką i nie daje żadnych szczególnych uprawnień.

W praktyce od początków marca do połowy listopada w każdą niedzielę

gdzieś w Polsce organizowana jest przynajmniej jedna wystawa psów, a bywają

dni, kiedy jest ich nawet kilka.

Podstawową różnicą między rangą poszczególnych wystaw jest ranga

przyznawanych na nich tytułów. Tylko na wystawie międzynarodowej pies-

zdobywca tytułu Zwycięzcy Wystawy może uzyskać tzw. CACIB (Cerificate au

Championat du Beaute) - niezmiernie ważny tytuł, honorowany na całym

świecie. Kilka takich tytułów pozwala psu uzyskać tytuł championa

międzynarodowego.

Na wszystkich innych wystawach każdy zwycięzca klasy "dorosłej" ( a

więc bez klasy szczeniąt i klasy młodzieży) uzyskać może od sędziego tzw. CWC,

czyli Certyfikat na Wystawowego Championa. Po otrzymaniu od trzech różnych

sędziów trzech takich wniosków (przy czym co najmniej jedno CWC musi zostać

przyznane na wystawie klubowej lub międzynarodowej) pies - na wniosek

właściciela - otrzymuje przyznawany przez Zarząd Główny Związku

Kynologicznego w Polsce tytuł championa wystawowego. Dodatkowym

obostrzeniem jest jeszcze jeden warunek - od uzyskania pierwszego do uzyskania

trzeciego, kończącego championat, CWC musi upłynąć co najmniej pełne 6

miesięcy (ale może i kilka lat - żadne przepisy tego nie ograniczają). Pies,

któremu przyznano taki tytuł, otrzymuje gustowny dyplom, a jego właściciel

może zgłaszać go od tej pory do klasy championów, a przed nazwą psa wpisywać

dumnie "Champion Polski".

Chcąc zwiększyć zainteresowanie wystawami Związek Kynologiczny w

Polsce wprowadził kilka lat temu dodatkowy tytuł Młodzieżowego Championa

Polski. Tytuł ten przyznawany jest psu lub suce, który na co najmniej 3

Rozdział IV Wystawa jako sport

Adam Janowski „Mój pies championem” 29

wystawach (przy czym jedna z nich musi mieć rangę wystawy klubowej lub

międzynarodowej) od 3 różnych sędziów otrzymał tytuł Zwycięzcy Młodzieży (czyli

w praktyce - wygrał klasę młodzieży). Tytuł Młodzieżowego Championa Polski

jest także wpisywany do rodowodu, ale nie daje prawa do występowania w

przyszłości w klasie championów (na to trzeba już "dorosłego" championatu).

Nie są to jeszcze wszelkie championaty, jakie pies może zdobyć.

Największym marzeniem wszelkich właścicieli psów jest osiągnięcie tytułu

championa międzynarodowego (interchampiona), a to nie jest wcale łatwe. By

dostać taki tytuł, przyznawany przez Sekretariat Generalny FCI w Brukseli, pies

zdobyć musi co najmniej 4 wspomniane już CACIB-y (tzn. uzyskać tytuł

Zwycięzcy Wystawy na wystawie międzynarodowej) w co najmniej 3 różnych

krajach, od co najmniej 3 różnych sędziów, przy czym od momentu uzyskania

pierwszego CACIB do kończącego championat, czwartego, upłynąć musi

minimum rok i jeden dzień! Dla wielu ras zdobycie tytułu championa

międzynarodowego związane jest ze spełnieniem rozmaitych dodatkowych

warunków, zazwyczaj związanych z cechami psychicznymi psa: owczarki

niemieckie muszą wylegitymować się dyplomem szkolenia obrończego, psy

myśliwskie - dyplomem z konkursów myśliwskich. Wszystko to sprawia, że

championy międzynarodowe to prawdziwa psia elita; tytułem takim poszczycić

się może co najwyżej jeden na sto wystawianych psów!

By wystawy uczynić możliwie jak najbardziej atrakcyjne, organizatorzy

starają się uzupełniać konkursy piękności (bo tym są przecież wystawy psów)

dodatkowymi konkurencjami. Bodaj najważniejszą z nich jest konkurencja

zwana z angielska Junior Handling, gdyż polska nazwa "Młody prezenter" jakoś

się nie przyjęła. Polega ona - w największym skrócie - na rywalizacji nie psów, a

ludzi. Sędzia ocenia nie urodę pokazywanych zwierząt, ale sposób jej

pokazywania! W konkurencji tej mogą brać udział wyłącznie młodzi ludzie

(poniżej 18 roku życia), którzy w dwóch grupach wiekowych (od 8 do 14 i od 15

do 18 lat) starają się jak najlepiej zaprezentować swoje - i nie tylko swoje - psy.

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 30

Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Pierwsza grupa to w klasyfikacji FCI psy owczarskie i pasterskie. W

ogólnych zarysach pokazywanie ich polega na podkreśleniu tych cech, które

rozstrzygają o ich użytkowości - wydajności ruchu, odwagi, sprawności fizycznej.

Najpopularniejszym przedstawicielem tej grupy jest niewątpliwie owczarek

niemiecki - rasa stosunkowo młoda, bo licząca sobie nieco ponad 100 lat, która

całkiem zasłużenie zdobyła opinię najwszechstronniejszego psa użytkowego, a

dzięki niej ogromna popularność na całym świecie. Od kilkudziesięciu lat

owczarek niemiecki jest najliczniejszym psem we wszystkich krajach

zorganizowanej kynologii. Popularność rasy sprawiła, że przy ocenie owczarków

niemieckich stosowane są inne nieco kryteria niż przy ocenie innych psów I

grupy FCI.

Wszystkie psy I grupy FCI są psami pracującymi, stąd bardzo ważna przy

ich ocenie jest sprawność fizyczna (oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki rasy).

Dlatego też psy tej grupy zawsze oceniane są w ruchu i bardzo rzadko sędzia

dozwala na wystawianie psa " z ręki" , tj. na korygowanie przez wystawcę

postawy, jaka przyjmuje pies. Większość owczarków ma zostać zatrzymana na

hasło sędziego i pies ma samorzutnie przyjąć wzorcową postawę: uniesiona

dumnie głowa, kończyny przednie ustawione w jednej linii pod tułowiem, uszy

(tam gdzie stojące) czujnie nastawione, linia grzbietu - jeśli wzorzec wyraźnie nie

mówi inaczej - nieco opadająca ku tyłowi, ogon wzorcowo opuszczony lub nieco

uniesiony.

W grupie tej niewiele jest psów ocenianych przez sędziego na stole - obie

rasy owczarków walijskich, vasgotasapets, czasami owczarek szetlandzki.

Większość przedstawicieli tej rasy pokazywana jest na ziemi, przy czym sędzia

musi móc obejrzeć zgryz psa pokazany mu przez właściciela, zaś u psów - jeszcze

jądra (wzorzec każdej rasy wymaga od samca dwóch w pełni rozwiniętych jąder w

całości opuszczonych do moszny). U owczarków francuskich (beauceron, briard,

owczarek pirenejski i owczarek pikardyjski) niezbędne jest jeszcze sprawdzenie

przez sędziego liczby i kształtu dodatkowych palców ("ostróg") na tylnych

kończynach. Nie powinno nas dziwić, jeśli sędzia zechce obejrzeć także przednie

kończyny sprawdzając na nich ostrogi - bardzo rzadko, ale zdarzają się takie

dziwa, co jest poważną wadą piękności.

Większość psów z tej grupy jest poddawana próbom pracy (z reguły są to

próby obrończe), a zatem może występować w klasie użytkowej. Psy z tej klasy są

zazwyczaj nieco preferowane przez sędziów, którzy cenią nie tylko urodę, ale i

użyteczność psa, tak więc psu bez prób pracy znacznie trudniej osiągnąć

sukcesy (dla wielu ras egzamin z prób pracy jest niezbędnym wymogiem do

uzyskania championatu).

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 31

Myśląc o sukcesach wystawianiu psów trzeba przygotować zwierzę do

pokazywania się na wystawach - innymi słowy trzeba go nauczyć zachowania się

na ringu. Przygotowanie psa obejmuje następujące elementy:

* Pies musi umieć przez dłuższa chwilę stać spokojnie, lecz z napiętą

uwagą w pozycji, jakiej go nauczymy. W zależności od rasy, musi umieć

wystawiać się zarówno na ziemi, jak i na stole.

* Pies musi umieć radośnie poruszać się po ringu, zachowując cały czas

pozycję przy boku wystawcy, nie wybiegając zanadto do przodu ani - co po

wielokroć gorsze - nie pozostając z tyłu. Wszelkie przejawy niesubordynacji -

wyrywanie się wystawcy, szarpanie smyczy lub załatwianie potrzeb

fizjologicznych - na ringu są niedozwolone.

* Pies musi pozwolić na to, by osoby postronne dotykały go, nawet w

najwrażliwszych miejscach (genitalia), i nie może na to reagować przesadnie, a w

żadnym wypadku agresywnie.

* Pies musi być na ringu przyjaźnie nastawiony do innych psów, nie

wolno mu objawiać najmniejszej agresji.

W I grupie FCI funkcjonują dwa sposoby wystawiania.

Najpopularniejszym jest wystawianie "wolne" - pies zatrzymany w ruchu ma

stanąć jak wmurowany w należytej pozycji, przy czym wystawca nie ma prawa

korygować postawy psa ręką. Jedyny dozwolony sposób to przejście z psem kilku

kroków i ponowne zatrzymanie go.

Osiągnięcie tego, by pies "sam z siebie" stawał w wymarzonej postawie

wystawowej jest praktycznie niemożliwe (oczywiście, każdy właściciel powie, że

jego pies "po prostu nie umie stanąć inaczej", ale nie wierzmy w to zbytnio).

Właściwa postawę psa osiąga się przez wielokrotne ćwiczenie - najprostsza

metoda to zatrzymywanie psa w ruchu w dowolnej postawie, samorzutnie

przyjmowanej przez psa, a następnie korekta jego ustawienia (lewą ręką, prawa

unosi cały czas lekko napiętą smycz). Poprawiając ustawienie przednich kończyn

ujmujemy psa delikatnie za łokieć, unosimy odrobinę łapę i stawiamy w

pożądanym miejscu (kończyny przednie zawsze równolegle, prostopadle do linii

ciała!). Następnie w podobny sposób poprawiamy tylne kończyny, ujmując psa w

okolicach kolana, podnosząc łapę i stawiając ja w pożądanym miejscu - i,

ewentualnie, ponownie korygujemy przednie kończyny. Kolejnym etapem jest

powolne acz stanowcze unoszenie głowy psa za pomocą ringówki, do momentu,

aż pies będzie wyglądał "jak z obrazka". Staramy się utrzymać należytą postawę

psa przez podawanie mu cały czas komendy (dowolnej, np. "dobry pies, zostań,

wystawa") i po utrzymaniu psa przez krótki czas koniecznie nagradzamy go

smakołykiem lub pieszczotą. Ćwiczenie to wykonujemy przed sezonem

wystawowym kilka razy dziennie, w najróżniejszych sytuacjach. Ponieważ trudno

przewidzieć, w jakich warunkach przyjdzie nam wystawiać psa, warto ćwiczyć

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 32

zarówno na świeżym powietrzu, jak i w hali (idealna jest np. hala dworca

kolejowego, gdzie ruch i rwetes doskonale symulują warunki panujące na

wystawie).

U psów łaciatych, które maja łaty nierównomiernie rozłożone po obu

stronach ciała, warto ocenić, czy efektowniejsza jest lewa czy prawa strona psa.

Co prawda w ruchu pies prezentuje się sędziemu zawsze od lewej strony, ale w

postawie, kiedy przedstawiamy psa do opisu przez sędziego, możemy sami

wybrać, która stronę psa będziemy pokazywali - warto zdecydować się na to

zawczasu, by odpowiednio ustawić psa, z pyskiem w lewo lub w prawo, i zawsze

uczyć psa pokazywania się w te samą stronę. By móc ocenić, czy pies stoi w

postawie wystawowej, niezbędna nam będzie pomoc drugiej osoby, która stojąc z

boku obserwuje, czy pies stoi należycie. Po kilkunastokrotnym ćwiczeniu, kiedy

pies w zasadzie na komendę staje w postawie zbliżonej do ideału, przedłużamy

okres utrzymywania postawy, aż do kilku minut. Dopiero, gdy pies jest w stanie

wytrwać w postawie wystawowej dłuższy czas, oddalamy się od niego na długość

smyczy - bo tak przecież będziemy go pokazywać na ringu - cały czas kontrolując

jego postawę i nagradzając go pochwałą.

Szczególnym kłopotem związanym z wystawianiem psów poddawanych

próbom pracy jest pewna sprzeczność w szkoleniu psa. Podczas szkolenia

obronnego (a zwłaszcza podczas poprzedzającego go szkolenia z posłuszeństwa)

wymagane jest, by pies poruszał się dokładnie przy nodze przewodnika, nie

wysuwając się przedeń, podczas gdy na ringu piękności psy powinny

prezentować się samodzielnie i "spontanicznie", co w praktyce oznacza

poruszanie się cały czas na napiętej mocno smyczy (podczas szkolenia PT jest to

błąd podstawowy). Sposobem na uniknięcie konfuzji psa jest wprowadzenie do

programu szkolenia z posłuszeństwa ćwiczeń wystawowych, kiedy to pies na

komendę (np. "wystawa") musi poruszać się mocno ciągnąc smycz do przodu.

Niezmiernie ważne jest, by ćwiczenia te prowadzić równolegle ze szkoleniem z

posłuszeństwa jako dwa rozmaite sposoby poruszania się psa, a nie odkładać

przygotowań wystawowych do czasu ukończenia szkolenia z posłuszeństwa, gdyż

jedynie wprowadzimy mętlik w psiej głowie ("to jak - mam ciągnąć, czy nie wolno

ciągnąć?").

Najważniejsze w prezentowaniu psa jest utrzymywanie cały czas jego

zainteresowania, a najlepiej napiętej uwagi. Oprócz opisanego we wstępie

sposobu w "cudowną torebeczką", skutkującego niezawodnie na łakome psy,

dość popularną metodą jest pobudzanie psa przez osobę stojącą poza ringiem.

Szczególnie często metoda ta stosowana jest przez wystawców owczarków

niemieckich, a żałosny widok handlera biegnącego z psem po jednej, a

"pomocnika" dwa kroki przed nim po drugiej stronie ringu jest tu niezmiernie

popularny. Metoda ta tolerowana jest w zasadzie wyłącznie u owczarków

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 33

niemieckich, gdzie sędziowie są grupowo dość szczególni - na wszystkich innych

ringach pobudzanie psa przez osobę stojącą poza ringiem jest opisywane jako

"double handling", co jest równoznaczne z dyskwalifikacją i zdjęciem psa z ringu

bez oceny.

Wystawianie "wolne" psa ma kilka rodzajów, przy czym wszystkie są one

równoprawne, a o wyborze jednego z nich decyduje przede wszystkim tradycja

(choć powinna decyzja handlera). Najbardziej naturalna jest metoda wystawiania

" z tyłu", kiedy pies staje napięty jak struna krok czy dwa przed wystawcą, który

operując jedynie ringówką dba o właściwe uniesienie głowy i wyeksponowanie

szyi zwierzęcia. Tak tradycyjnie wystawiane są owczarki niemieckie (choć i tu są

wyjątki), owczarki belgijskie i francuskie. Warto wspomnieć, że wystawianie takie

wymaga od handlera operowania smyczą znacznie dłuższą niż normalna

wystawówka i umocowana na psiej szyi lepiej niż zwykłe woditko. Przy okazji

drobna uwaga - wystawianie psów na kolczatce jest absolutnie zabronione i

może być nawet podstawą do zdyskwalifikowania psa: sędzia ma prawo

zrozumieć, ze wystawca nie panuje nad swym psem, skoro zmuszony jest

pokazywać go w wyposażeniu potrzebnym jedynie podczas szkoleń.

Wadą takiego sposobu wystawiania psa jest to, że wystawca stojąc za

psem nie ma żadnej metody na pobudzanie psa i zwracanie na siebie jego uwagi.

W naszych, dość prymitywnych warunkach, fatalnym zwyczajem jest współpraca

pomocnika, stojącego poza ringiem, a na wprost psa i niezauważalnie dla osób

postronnych zwracającego jego uwagę, co jest ukrytym "double handling".

Metodę tę z powodzeniem stosują wystawcy psów bardzo starannie wyuczonych

wystawiania lub z lekka pobudzonych (np. widokiem konkurenta). Psy domowe,

zżyte z właścicielem-wystawcą często będą usiłowały odwracać się do handlera

przy lada poruszeniu wystawcy, toteż bardzo często psy takie - po wstępnym

szkoleniu wystawowym - wystawiane są przez osobę trzecia, zaś właściciel "po

prostu stoi przy ringu", samą swą obecnością pobudzając uwagę psa. Można to

oczywiście zakwalifikować jako "double handling", ale przy absolutnej bierności

właściciela, który nie będzie zwracał psiej uwagi głosem czy gestykulacja, jest to

chwyt w zasadzie nie do udowodnienia, a przez to w praktyce dozwolony.

Najpopularniejszą metoda jest wystawianie "obok", kiedy pies stoi między

wystawcą a sędzią, zaś handler podnosząc smycz lewą ręką podnosi głowę psa,

zaś prawą ręką stara się zwrócić jego uwagę (np. manipulując kawałkiem

przysmaku). Metoda ta wymaga sporej praktyki, by pies nie odwracał naturalnie

głowy w stronę handlera, odwracając się od sędziego. Jednocześnie wystawca ma

niewielkie możliwości oceny ustawienia tylnych kończyn psa, zaś korygując je

musi albo przełożyć smycz do prawej ręki (pies zadziera głowę lub daje krok do

przodu), albo poniechać podnoszenia głowy zwierzęcia. Pomocna tu bywa

niewielka gumowa zabawka, znana psu, rzucona na podłoże kilkadziesiąt

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 34

centymetrów przed psem: zwierze pragnie ją wziąć w pysk, na co nie pozwala mu

smycz, więc w napięciu czeka na komendę pozwalającą ruszyć po zabaweczkę.

Długotrwałe ćwiczenie tego elementu wystawiania (systematyczne przedłużanie

chwili oczekiwania na komendę zezwalającą na start po zabawkę) daje doskonałe

efekty na ringu.

W zasadzie najwłaściwszą i najbardziej godną polecenia metodą jest -

niestety, najrzadziej stosowana - metoda wystawiania psa "z przodu", kiedy to

wystawca zatrzymując psa hasłem, staje przed nim. Pozwala to na skupienie

uwagi psa na wystawcy (znów "cudowna torebeczka") i momentalną reakcję

handlera na przyjęcie przez zniecierpliwionego psa innej od zaplanowanej

postawy. W Polsce tak najczęściej pokazywane są psy raz brytyjskich, choć jest

to metoda godna polecenia wystawcom wszystkich ras - bo najpraktyczniejsza.

Druga metoda wystawiania psa z I grupy FCI jest wystawianie go "z ręki",

kiedy to wystawca stoi lub klęczy za psem i rękami pomaga mu uzyskać należytą

postawę. W zasadzie do niedawna wystawiano tak - spośród I grupy FCI - jedynie

rasy "stolikowe", które ze względu na rozmiar prezentowane były sędziemu na

stole, ale od pewnego czasu maniera ta przyjmuje się także wśród wystawców

PON-ów, bergamasco a nawet komondorów. U tych ostatnich jest to dość

uzasadnione, ponieważ wystawca ma wtedy możliwość lekkiego uniesienia ogona

psa, tak by zaprezentować frędzle na ogonie, gdyż większość komondorów "za

nic" nie chce trzymać ogona we wzorcowy sposób - lekko opuszczony w stosunku

do linii grzbietu, stąd też coraz częściej zdarza się na wystawach widzieć

komondory wystawiane " au style anglaise", czyli podobnie jak setery - jedna

ręka handlera podnosi głowę psa, druga rozprostowuje i lekko unosi ogon.

Wystawianie w ten sposób bobtaili czy PON-ów jest - teoretycznie -

ułatwieniem dla wystawcy, gdyż łatwiej mu korygować linię grzbietu, w praktyce

zbyt często prowadzi do osiągnięcia niepożądanej w tych rasach opadającej linii

grzbietu. Sposób ten, nie wiedzieć czemu uchodzący za bardziej elegancki,

można polecić jedynie wystawcom, którzy doskonale panują nad psem i umieją

obejrzeć psa "w całości" nawet z tak niewielkiego oddalenia.

Psy pasterskie długowłose powinny być wystawiane zazwyczaj "w typie

roboczym", co oznacza, że przesadne przygotowanie psa do wystawy jest

teoretycznie niepotrzebne. W praktyce wszystkie wygrywające psy są starannie

do wystaw przygotowywane, przy czym wykapanie i staranne wyczesanie psa jest

absolutnym minimum (wyjątkiem są psy o sierści naturalnie sfilcowanej -

komondor, bergamasco, puli). Przy okazji kąpieli można krytycznie obejrzeć

własnego psa (zmoczony włos przylega ściśle do ciała) i spojrzeć, jakie elementy

wymagają korekty.

Od większości psów pasterskich wymagany jest nieco wydłużony korpus

(dłuższy niż wysokość psa w kłębie) i opadająca ku tyłowi linia grzbietu. Dość

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 35

prostą kosmetyczną metodą na podkreślenie tej linii jest usuniecie części

podszerstka z psich lędźwi i zadu, co uzyskać można np. przez przetrymowanie

włosa okrywowego w tej okolicy lub staranne wyczesanie wilgotnego psa

specjalnym gęstym metalowym grzebieniem o cienkich zębach. W czasach, gdy

grzebienie takie nie były powszechnie dostępne, wystawcy owczarków

niemieckich używali do tego zwykłego grzebienia o metalowych, rzadko

rozstawionych zębach, przez które u nasady przeplatali zwykłą gumkę-

recepturkę. Grzebień taki doskonale usuwa podszerstek, w zasadzie nie tykając

włosa okrywowego. Po zdjęciu podszerstka włos okrywowy bardziej przylega do

ciała, optycznie "obniżając" psa.

Istnieją rasy psów, których hodowcy unikają kąpania swych ulubieńców,

wszelkie zabiegi pielęgnacyjne ograniczając do starannego wyczesania (tak np.

robią doświadczeni wystawcy collie i sheltie). Toaleta psa ogranicza się do

pracochłonnego przesypywania psa specjalnym pudrem czyszczącym (do

dostania na wystawach pod nazwą "Dry-Bath Powder", nie mylić z podobnie

wyglądającym "Dry-Bath Shampoo", który wymaga spłukania po najdalej 24

godzinach!) i starannego wyszczotkowania. W czasach, gdy kosmetyki te nie były

powszechnie dostępne, wystawcy używali zwykłej mączki ziemniaczanej. W obu

przypadkach konieczne jest bardzo staranne wyszczotkowanie psa, by zdjąć z

psa wszystkie resztki stosowanego specyfiku, który nie usunięty pozostawia na

sierści białe drobiny, podobne do łupieżu.

Hodowcy owczarków szkockich i szetlandzkich opracowali jeszcze jedną

metodę "substytutu kąpieli", opisana w biuletynie klubu jako "metoda na

dywan". Przedmioty niezbędne do czyszczenia psa ta metoda to gruba rękawica

frotte lub spora gąbka, woda z odrobiną szamponu i gruby ręcznik. Rękawicę

starannie moczy się w wodzie z szamponem, lekko odciska i energicznymi

ruchami przeciera psa, podobnie jak robi się to przy czyszczeniu dywanu.

Stosukowo często płuczemy rękawicę lub gąbkę, a wodę zmienia przy lada

objawach zabrudzenia. Metoda ta - dość praco- i czasochłonna - jest szczególnie

warta polecenia dla psów, które musza być szybko przygotowane do wystawy.

Zabieg kończy staranne wysuszenie psa ręcznikiem i lekkie wyszczotkowanie go.

W ofercie francuskich kosmetyków najpopularniejszej w Polsce firmy jest

preparat przygotowany specjalnie z myślą o takiej "kąpieli" - "Norince", ale nigdy

nie udało mi się natrafić nań w sklepach.

Producenci niektórych szamponów zalecają stosowanie dwóch rozmaitych

kosmetyków - i tak np. Jean-Pierre Hery poleca stosowanie szamponu Proteine

do wstępnego mycia psa i drugiego - zależnie od rodzaju włosa - do kąpieli

ostatecznej. Można uznać to za niewielka przesadę, w każdym razie

zróżnicowanie szamponu w zależności od ropdzaju włosa jest wskazane. W

ofercie J-P Hery znajdziemy szampon Jojoba (dla psów długowłosych), Vitalizer

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 36

(dla włosów przesuszonych), Regenerant (antyłupieżowy). Niezłym pomysłem sa

balsamy odżywcze dla włosów - Texture (głównie dla psów szorstkowłosych) i

Conditioner (dla wszelkich rodzajów włosa). Należy bardzo uważać z

traktowaniem psiego włosa preparatem Volumizer, który wprawdzie - na krótki

czas - bardzo "dodaje" psu włosa, ale zarazem bardzo go przesusza, stad

konieczność starannego spłukania go zaraz po wystawie.

U długowłosych białych psów (także u PON-ów) wskazane jest obciążenie

włosa po kąpieli albo preparatami usztywniającymi włos (np. "Harsher" firmy

Jean-Pierre Hery), albo pudrem i usztywniaczem w sprayu ("White Magic" firmy

A-1), albo specjalną kredą koloryzującą w kostce ("Wild Cherry") lub sprayu (

"Spray Blanc" firmy Jean-Pierre Hery lub "White Clean" firmy Mr.Groom).

(Szerzej o kredach w dziale o pielęgnacji i przygotowaniu terierów).

U psów, których wzorzec wymaga twardego i prostego włosa okrywowego

(np. u owczarka podhalańskiego), a kąpiel spowodować może napuszenie włosa

niezbędne jest stosowanie odzywki obciążającej włos bezpośrednio po kąpieli, a

kredy lub proszku magnezjowego (do dostania w sklepach zaopatrzenia

chemicznego) po wysuszeniu psa. Niektórzy wystawcy stosują także pianki do

układania włosów ludzkich (byle dobrej firmy!), za pomocą których układają i

modelują wilgotna szatę i pozostawiają do wyschnięcia (uwaga - nigdy nie należy

robić tego na słońcu - bardzo łatwo o trwałe przebarwienia, przyżółcenia włosa!).

Częstą przyczyną przyżółceń sierści przy samej skórze, zwłaszcza u psów o

prostym włosie jasnej barwy, jest niedosuszanie psa po kąpieli i pozostawianie

go z wilgotnym lub wprost mokrym podszerstkiem, podczas gdy wysuszyliśmy

włos okrywowy.

W rasach, w których cenione są niewielkie stojące uszy (np. owczarki

belgijskie), często na kilka dni przed wystawą przycina się maszynką włosy na

uszach (na długość kilku milimetrów), pozostawiając nieco dłuższy włos

okrywowy na czaszce u podstawy ucha. U ras, u których ucho ma być pokryte

długim, spadającym włosem (briard), włos na uszach kąpie się tuż przed

wystawą, stosując odżywki dla łatwo przetłuszczających się włosów.

U większości psów I grupy cenione jest przedpiersie, które stosunkowo

łatwo uzyskać u psów długowłosych, traktując włosy na froncie klatki piersiowej

pianką usztywniającą lub preparatami do modelowania włosów (np. "Fixative"

firmy Jean-Pierre Hery) i zaczesując wilgotne włosy do góry ("pod włos") i

pozostawiając tak do wyschnięcia, a następnie zaczesanie ich zgodnie z

naturalnym kierunkiem włosa. Podobnie uzyskać można pozorny efekt wyraźnie

zaznaczonego kłębu, przy czym metoda ta jest skuteczna wobec wszystkich

psów, także tych o prostym, twardym włosie.

U psów długowłosych, które cierpią na niedostateczne kątowanie tylnych

kończyn, można je poprawić poprzez modelowanie włosa i ewentualne bardzo

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 37

delikatne podstrzyżenie degażówkami (nożyczkami fryzjerskimi, których jedno

lub oba ostrza są ukształtowane w ząbki niczym barbakan) włosa na przodzie

podudzia. Oczywiście metody te skuteczne są tylko dla poprawienia ogólnego

wizerunku psa, sędzia "sędziujący rękami" natychmiast odkryje poprawianie

natury, ale pierwsze wrażenie pozostanie...

Psy krótkowłose pozbawione są możliwości pracochłonnego poprawiania

ich wyglądu, ale też istnieje kilka sposobów na zwiększenie szans swego

ulubieńca. Zawsze cenione są psy o silnym pigmencie i mocno wysyconych

barwach sierści - przetarcie łat kredą w bloku o stosownym kolorze (do wyboru -

czarna, czerwona, biała) i potraktowanie lakierem do włosa (np. "Sun-Shine"

firmy Bio-Groom) lub zwykłym ludzkim, w wersji "natural" sprawi, że kolory będą

dużo bardziej wyraziste (lakier niezbędny jest, by kreda trzymała się na włosie i

skórze). Podobnie działają francuskie "Vita Lotion" i "HB Plus" firmy Jean-Pierre

Hery, które nie są lakierami sensu stricto.

Problemem wszystkich psów liniejących jest utrafienie z kondycją włosa

na "najważniejsze" wystawy. Domowym sposobem na powstrzymanie utraty

włosa na kilka tygodni jest podawanie psu do strawy łyżki oleju stołowego

(najlepszy jest ponoć kukurydziany, ze względu na dużą zawartość selenu).

Metoda ta, z nieznanych mi przyczyn, jest dość skuteczna, wszakże pod dwoma

warunkami: jeśli rozpocznie się podawanie oleju przed rozpoczęciem wymiany

włosa i jeśli nie będzie się psa kapać do czasu wystawy. Kąpiel bądź zaprzestanie

podawania oleju powodują natychmiast przyspieszoną wymianę włosa.

Dodawanie niewielkich porcji oleju roślinnego lub łoju wołowego do

karmy (nawet preparowanej, tzw. suchej) doskonale wpływa na ogólna kondycję

włosa, dodając mu blasku. Tradycyjną (by nie powiedzieć - archaiczną) metodą

przejściowego poprawiania psiej sierści, skuteczną także u psów krótkowłosych,

jest dodanie do karmy puree ziemniaczanego, które - na nieznanej mi zasadzie -

rzeczywiście dodaje połysku włosom. W dawnych latach, kiedy większość

podstawowych kosmetyków kynologicznych nie była dostępna, stosowano także

staranne przetarcie całego psa " z włosem" zmiętą w kulkę zwykłą gazetą. Takie

wyglansowanie psa daje doskonałe efekty na kilka godzin.

Ponieważ farbowanie psów na wystawy zatrąca już nieco próbami

oszustwa, warto zapoznać się z innymi metodami poprawiania koloru naszych

ulubieńców, choćby poprzez dodatki do karm. Dla wszystkich psów, niezależnie

od rodzaju włosa, skuteczne jest podawanie preparatów z wyciągiem z alg

morskich (morszczynu), co stosowane regularnie przez kilka tygodni, dzięki dużej

zawartości łatwo przyswajalnego jodu, intensyfikuje kolory umaszczenia. Dla

psów rudych i czarnych podpalanych (także owczarków niemieckich)

doskonałym dodatkiem do karmy jest suszona i peletyzowana marchew

(najpopularniejsza niemieckiej firmy "Olewo", ale są już i polskie odpowiedniki).

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 38

Zawarty w marchwi karoten doskonale wpływa na wysycenie czarnego, a przede

wszystkim rudego odcienia włosa.

Owczarki niemieckie są szczególną rasą psów, choćby przez swą

popularność. Liczebność psów tej rasy i silna pozycja w FCI, jaka ma Światowa

Unia Owczarka Niemieckiego (SV) sprawiły, że jedynie dla tej rasy FCI

zatwierdziła inny podział na klasy wystawowe. Owczarki niemieckie wystawiane

być mogą w jednej z siedmiu klas:

* Klasa młodzików (od 9 do 12 miesięcy życia)

* Klasa młodzieży (od 12 do 18 miesięcy)

* Klasa juniorów (od 18 do 24 miesięcy)

* Klasa otwarta (powyżej 24 miesięcy)

* Klasa użytkowa (powyżej 24 miesięcy, niezbędny dyplom prób pracy)

* Klasa championów (dla psów, które uzyskały tytuł championa)

* Klasa Weteranów (powyżej 8 lat).

Jedynie psy wystawiane w klasach juniorów, otwartej, użytkowej i

championów mogą ubiegać się o CWC i CACIB. Rasie tej sędziowie opracowali

sobie szczególna metodę sędziowania, polegającą na ocenie psów w ruchu.

Ponieważ owczarek niemiecki ma być wytrwałym kłusakiem, przeto sędziowie

ustawiają na ringu psy w kolejności katalogowej (tj. takiej, w jakiej psy są ujęte

w katalogu) i każą handlerom biegać wraz z psami w wyciągniętym kłusie.

Wystawianie owczarka niemieckiego u takiego sędziego to doprawdy ciężka

praca, zwłaszcza dla niewprawnego handlera (szczególnie, gdy wspomnieć, że

wyciągnięty kłus owczarka niemieckiego to szybki bieg człowieka!).

Psy biegnące w kółko muszą, zdaniem większości sędziów, lekko się

zmęczyć, by sędzia mógł należycie ocenić jakość i wytrwałość ich ruchów. W

praktyce oznacza to, że wystawienie owczarka niemieckiego na polskich i sporej

części zagranicznych ringów przekracza możliwości fizyczne zwykłego człowieka!

Czas trwania owych "maratonów" zależy nie tyle od dobrego humoru sędziego, co

od liczby porównywanych psów. Sędzia mianowicie porównuje ostatniego psa w

stawce z poprzedzającym go - i jeśli uznaje, że lepszy jest pies biegnący z tyłu, to

nakazuje mu przesunięcie się w stawce do przodu o miejsce. Następnie

porównuje go z poprzedzającym go psem, lepszy przechodzi do przodu, i tak aż

do początku stawki! W ostatecznym efekcie kolejność ustawienia psów w ruchu

jest kolejnością szeregowania ich, stąd pies biegnący jako pierwszy zostaje

ostatecznie zwycięzcą klasy. Przy dużej liczbie psów i niezdecydowanym sędzi

porównania takie mogą trwać nawet i kilkadziesiąt minut, stąd owczarki

niemieckie są rasa, w której sędziowie dość pobłażliwie patrzą na zmianę

handlera w trakcie wystawiania psa (w innych rasach jest to surowo

zabronione!).

Rozdział V Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy I FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 39

Metoda porównywania dużej stawki psów w ruchu sprawia, że

niezmiernie istotne jest miejsce w grupie psów, na którym właśnie znajduje się

wystawiane zwierzę. Istnieją handlerzy, którzy celowo "zabiegają drogę" psu

idącemu przed nim bądź nawet usiłują wymijać psy ustawione przed nimi. Nigdy

na to nie wolno dozwalać, bo sędzia jest tylko człowiekiem i przy niewielkich

różnicach w klasie prezentowanych zwierząt sztuczka z wymijaniem

konkurentów może się udać! Szczególnie newralgicznym momentem jest tu

chwila przekazywania psa z rąk do rąk na ringu, kiedy to przejmujący psa

handler "przez nieuwagę" ląduje 2 lub 3 miejsca bliżej początku stawki niż

nakazał to sędzia.

Notoryczne zwracanie uwagi psa przez pomocnika handlera biegającego

wokół ringu jest nadużyciem dobrych zasad i nigdzie - poza prowincjonalnymi

wystawami w Polsce - nie jest tolerowane. Na wystawach międzynarodowych w

naszym kraju zdarza się to tylko sporadycznie i w zasadzie u sędziów, którzy nie

maja prawa oceniać jakiejkolwiek rasy poza owczarkami niemieckimi i nie znają

innych obyczajów niż te, narzucane przez owczarkarzy. Przyznać trzeba, że

wystawcy i hodowcy owczarków niemieckich (podobnie jak sędziowie tej rasy)

zazwyczaj nie interesują się kompletnie innymi rasami czy wystawami psów jako

takimi, i przez to spotykają się z nieskrywaną dezaprobatą innych wystawców (co

dziwi, tym bardziej że bardzo wielu hodowców innych ras rozpoczynało swą

karierę hodowlaną i wystawową od "wilków").

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 40

Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Druga grupa FCI - psy bojowe, dogowate i szwajcarskie psy pasterskie -

od kilkunastu lat cieszy się niezmierną popularnością na naszych wystawach.

Jedynie grupa szwajcarskich psów pasterskich odstaje nieco od ogólnych reguł

psów tej grupy, przy czym zakwalifikowanie ich do tej grupy jest dość umowne i

wynika z zakładanego pochodzenia tych psów od psów bojowych starożytnego

Rzymu. Wspólnego praprzodka psów tej grupy upatruje się w molosach Bliskiego

Wschodu, które z kolei wywodzić miałyby się od pra-psa podobnego do

dzisiejszego mastifa tybetańskiego.

Obyczaje wystawowe psów tej grupy ukształtowały się pod wpływem

kynologii brytyjskiej i do dziś są najbardziej zbliżone do tradycji brytyjskiej, choć

wiele psów z tej grupy zostało wyodrębnionych dopiero w drugiej połowie XX

wieku.

Psy tej grupy pokazywane są na ziemi (nie na stole). Nawet miniaturowi

przedstawiciele tej grupy - sznaucer miniaturowy czy affenpinczer - prezentują

się na ziemi, zaś stolik służy co najwyżej do demonstracji zębów psa.

Jednocześnie psy pokazywane są w zazwyczaj w sposób wolny - wyjątkiem jest

tu buldog angielski, który stosunkowo często pokazywany jest "z ręki" pod

wpływem wystawców amerykańskich. W niektórych rasach panuje swoista

dwoistość - sznaucery na ringu prezentowane są w sposób wolny, zaś do opisu

ustawiane "z ręki", podobnie jak teriery. Zasady te obowiązują także w stosunku

do czarnego teriera (teriera rosyjskiego), który przez powinowactwo z

rottweilerami i sznaucerami, wbrew nazwie, od niedawna jest członkiem II grupy

FCI Na naszych ringach niewiele jest jeszcze sznaucerów z nie ciętymi ogonami,

stąd korekta trzymania ogona jest przez polskich wystawców - jak dotychczas -

zazwyczaj bagatelizowana.

Psy grupy II FCI podzielono na trzy rozmaite sekcje, z których każda

dopracowała się własnej metody prezentacji. Pinczery i sznaucery wystawia się -

niezależnie od wielkości - w podobny sposób: swobodnie, głowa wysoko

podniesiona, możliwie jak najbardziej wyeksponowana długość szyi, wyraźny

kłąb, jak najkrótszy grzbiet, dobrze kątowane i daleko odstawione do tyłu

kończyny tylne, wysoko osadzony (i - jeśli nie cięty - wysoko noszony) ogon..

U mocno owłosionych psów z tej sekcji problemem jest należyte utrafienie

z przygotowaniem psa do wystawy - sznaucer w kondycji wystawowej ma różną

długość włosa na różnych częściach ciała (od długich - broda, grzywka) poprzez

średnie (kończyny, tam gdzie to poprawia kątowanie, ew. tzw. grzywa - pas

dłuższych włosów na karku, optycznie poszerzający szyję i powiększający kłąb,

oraz tzw. grzebień - dół klatki piersiowej) aż po całkiem krótki włos na

kończynach i reszcie korpusu. Kłopotem bywa takie przystrzyżenie psa, by na

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 41

wystawie wyglądał "jak nie robiony", bo to sędziowie cenią najwyżej. Tempo

odrastania włosa jest zróżnicowane osobniczo, każdy pies odrasta w innym

tempie, stąd trzeba się pogodzić z koniecznością kilkukrotnej wizyty u groomera.

Podkreślić chciałbym, że wbrew potocznym opiniom, sznaucerów nie

powinno się strzyc, lecz należy je trymować. Ta znacznie bardziej pracochłonna

metoda usuwania martwego lub zbyt długiego włosa nie ma wad strzyżenia.

Strzyżenie włosów maszynką (nie tylko u sznaucerów, ale u wszystkich ras

szorstkowłosych, a zwłaszcza terierów i jamników), powoduje nie tylko

niepożądane zmiękczenie włosa, ale pobudza także wzrost podszerstka, który

może nawet rosnąc obficiej ( a zawsze szybciej... ) niż włos okrywowy, zmieniając

naszego pupila w puchatego niedźwiadka.

Modelując idealną sylwetkę sznaucera trzeba pamiętać, że odpowiednio

regulując długość włosa można skorygować sylwetkę psa. Można poprawić psu

kłąb, zostawiając nieco więcej włosa na szyi i karku, modelując w ten sposób

górna linię, tak by nieco odpadała w kierunku ogona.

Pozostawiając odrobinę dłuższy włos na zadzie - a właściwie na

końcowym odcinku grzbietu, u nasady ogona - można nieco poprawić osadzenie

ogona i optycznie skrócić psa. Równie skraca sylwetkę maksymalne wystrzyżenie

włosa na przedpiersiu i z tyłu, około guzów pośladkowych. Pozostawienie

dłuższego włosa na środku przedpiersia, w dół od mostka, uwydatnia psia klatkę

piersiową, czyniąc ją głębszą - ale tylko do pewnego stopnia. Pozostawienie tu

włosów dłuższych niż 2-3 cm daje efekt przeciwny - powiewający włos daje

wrażenie klatki piersiowej płytszej niż w rzeczywistości. Modelując dolną linię

sznaucera jak ognia trzeba wystrzegać się nadmiernego skracania włosów za

klatka piersiowa czy na słabiźnie - miast skrócenia psa da to efekt "podkasania",

dla sznaucerów niewłaściwy i opisywany jako błąd.

Modelowanie kończyn jest prawie tak samo trudne jak właściwe

ukształtowanie głowy sznaucera. Kończyny przednie - we wzorcu mocne i

idealnie równoległe - właściwie przycinamy na równo na całej długości, skracając

nieznacznie bardziej w części przedniej stawu barkowego. Należy przystrzygać

lub trymować włos bardzo starannie, co chwila podczesując go, by uniknąć

zrobienia we włosie dziury, co może nadać łapom charakter niewłaściwej

postawy (np. wykręconego śródręcza). Siłę kończyn podkreślać trzeba

pozostawieniem na nich włosa co najmniej 2-3 cm, gdyż krótszy może sprawić

wrażenie patyczkowatych, cienkich nóżek o słabej kości. Najważniejsze jest to, by

wszystkie elementy budowy sznaucera były harmonijnie proporcjonalne a

przecież długość włosa właściwa dla jednego psa może być za duża lub za mała

dla innego.

Przygotowując sznaucera do wystawy warto pamiętać, że włos

przystrzygany lub trymowany z reguły w początkowym okresie odrastania jest

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 42

nieco ciemniejszy, co dla czarnych psów jest bez znaczenia, ale dla psów o

umaszczeniu pieprz i sól może być istotne, gdyż może prowadzić do powstania

pozornych, acz widocznych z odległości kilku metrów regularnych ciemniejszych

łat. Łatwo je skorygować przez użycie kredy (nawet we wszystkich trzech

dostępnych kolorach), poprawiając odcień włosa lub tuszując regularność

występowania ciemniejszego włosa. Dobrze też wiedzieć, że włos odrastający w

miejscach wygolonych (np. po przygotowaniach do zastrzyku lub jako ślad po

zranieniu) u psów maści pieprz i sól odrasta początkowo zupełnie czarny i

dopiero później wybarwia się zgodnie z umaszczeniem całego psa. Bardzo często

na naszych wystawach spostrzec można sznaucery "pieprz i sól" o głowie

wyraźnie ciemniejszej od tułowia, a pamiętać trzeba, że - podobnie jak w

damskiej modzie - im kolor ciemniejszy, tym przedmiot wydaje się mniejszy!

Sznaucery (zwłaszcza jednomaściste) mają skłonność do posiadania

podszerstka innej barwy niż włos okrywowy - czarne psy potrafią mieć

podszerstek rudy, doskonale widoczny, a i włos okrywowy potrafi utracić swą

lakową czerń, zwłaszcza po częstych letnich kąpielach i wysychaniu w słońcu.

Doskonale pomagają tu kąpiele w szamponach koloryzujących dla psów -

czarnym dla czarnych i niebieskim dla psów białych. Należy unikać szamponów

koloryzujących i płukanek przeznaczonych dla ludzi, gdyż psie włosy maja inną

strukturę niż włosy ludzkie i zupełnie inaczej przyjmują barwy, stąd łatwo o

ufarbowanie psa np. na zielono...

Kilka jeszcze lat temu problemem czarnych sznaucerów bywało zbyt jasne

oko. Oczywiście, niewiele można tu pomóc, choć warto pamiętać, że podawanie

karotenu, cynku i witamin grupy B może nieco przyciemnić kolor tęczówki. Dość

skuteczne na wystawach, zwłaszcza na świeżym powietrzu, jest prezentowanie

sędziemu psiej głowy (i koloru oka) pod słońce, gdyż odbijające się światło

utrudnia właściwą ocenę barwy. Stosowane niegdyś przez nierzetelnych

wystawców zakraplanie psu do oczu belladonny czy atropiny zwykłym

dręczeniem zwierzęcia i powinno być zdecydowanie potępione. Symptomatyczne

jest zresztą i to, że naprawdę niewiele jest sytuacji, w których kolor oka

rzeczywiście rozstrzygałby o lokacie psa.

Problemem coraz bardziej modnych białych sznaucerków miniaturowych

są przyżółcenia na pysku. Domowym sposobem na ich usunięcie jest

przemywanie brody roztworem kwasu bornego z gliceryną (szklanka wody, 2

łyżeczki roztworu kwasu bornego i 15-20 ml gliceryny kosmetycznej). Mieszanka

ta nieco wybiela włos, jednocześnie pielęgnując brodę. Polecane w dawniejszej

literaturze kynologicznej kompresy z wody utlenionej są mało skuteczne, a na

dodatek często pogarszają jeszcze zażółcenia. Bardzo często przyczyną

przebarwień brody bywa niedostateczna higiena - sznaucerom po każdym

posiłku trzeba koniecznie przynajmniej opłukać, jeśli już nie umyć brodę.

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 43

Częstym błędem przez niewprawnych wystawców sznaucerów, zwłaszcza

miniaturowych, jest przesadne rozstawianie psich tylnych kończyn w celu

uzyskania poprzez obniżenie zadu opadającej linii grzbietu u psa. Wygląda to

fatalnie, gdyż zawsze optycznie pogarsza kątowanie tylnych kończyn, stąd lepiej,

by pies stał "za wąsko" tyłem niż za szeroko.

Czarny terier w zasadzie wystawiany jest tak jak sznaucer olbrzym, a

różnice w sylwetce psa podkreśla się głównie przygotowaniem psa do wystawy. W

rasie tej trzeba jednak szczególnie pamiętać o usuwaniu filców spomiędzy

palców, które potrafią utrudniać psu eleganckie, płynne poruszanie się po

nierównym terenie.

Wystawianie psów drugiej sekcji - psów molosowatych, zwłaszcza typu

dogowatego, jest o tyle proste, że nie sposób tu wiele ukryć czy "zasugerować"

oku sędziego. Za szczególnych wskazówek warto pamiętać tylko o przetarciu

suchą szmatką pyska tuż przed wejściem na ring - boksery, dogi, shar peie

potrafią się nieprzyjemnie ślinić, a żaden sędzia nie lubi kontaktu ze śliną.

(Dotyczy to także - może nawet jeszcze w większym stopniu - bernardynów i

nowofundlandów). U psów o czarnej masce (boksery, żółte dogi a nawet

rottweilery) domowym chwytem na lśniący nos i połyskującą kufę jest położenie

na nos psa na kilka minut przed wejściem na ring odrobiny masła - energiczne

wylizywanie się sprawi, że pies nie będzie się ślinił, a wilgotny nos i kufa będą

lśnić jak wypastowane.

Potraktowanie psa przed wejściem na ring nabłyszczaczem lub choćby

przetarcie go flanelową szmatką (istnieją w sklepach zoologicznych specjalne

"rękawice do masażu" - z jednej strony gumowa mini-szczotka, z drugiej ostry

barchan) sprawi, ze pies będzie się nieco bardziej błyszczał, a przez to wyglądał

jak bardziej muskularny, bardziej zwarty.

Ważną sprawą przy ocenie olbrzymów jest ładny ruch - większość psów

tej grupy ma skłonność do popadania w inochód, zwłaszcza przy zbyt wolnym

tempie. Koniecznie w ramach ćwiczeń przygotowawczych trzeba zwrócić uwagę,

czy pies przy pewnym tempie poruszania się nie zaczyna chodzić niczym wielbłąd

i za wszelka cenę unikać takiej szybkości marszu po ringu. (Oczywiście, nie

dotyczy to - rzadkich jeszcze w Polsce - fila brasiliero, które wzorcowo mogą

poruszać się inochodem i sędziowie często nakazują wręcz pokazanie jak fila

"tańczy sambę".)

Ogólnym problemem wystawianie psów II grupy jest nieopanowanie psów

na ringu. Wśród rottweilerów, ale także sznaucerów olbrzymów, psów z Majorki

czy tosa, zawsze znajdzie się na ringu jakiś zwierzak, który będzie reagował

agresywnie wobec konkurentów. Wszelkie objawy niechęci wobec innych psów

należy mitygować w zarodku, gdyż - choćby ze względu na masę pokazywanych

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 44

zwierząt - opanowanie ich, gdy zdecydują się już na atak, będzie bardzo trudne i

niechybnie skończy się wyrzuceniem z ringu.

Przywiezionym do Polski obyczajem jest wystawianie niektórych psów tej

grupy na szerokich, często nabijanych ozdobami, obrożach. Pamiętać trzeba, że

obroże takie - oprócz splendoru właściciela - niczemu nie służą, a optycznie

bardzo skracają szyję psa. Zdarzyło mi się nawet widzieć na ringu bernardyna,

który - zgodnie z zamysłem swej pani - paradował po ringu w szerokiej obroży,

do której przyczepiono spora beczułkę. Ozdoby takie, dość efekciarskie, na

sędziego nie działają (może na widzów), ale na pewno utrudniają ocenę

zwierzęcia - baryłeczka (nie wiem, czy pusta, czy zgodnie z tradycja wypełniona

wysokoprocentowym alkoholem) niezmiernie ciążyła psu, przez co opuszczał

wyraźnie głowę, a tego każdy wystawca powinien unikać jak ognia!

Mastino napoletano bardzo często prezentowane są na ringach w

specjalnych obrożach, będących perełkami kunsztu rymarskiego, nabijanych

ozdobami i wykładanych futrem. Należy pamiętać, że wzorzec wymaga od tych

ras mocnej, ale dość długiej szyi, a im obroża szersza, tym objęta nią szyja

wydaje się krótsza! Używanie takiej obroży na ringu wystawowym jest

niepotrzebną ostentacją i nie należy do dobrego tonu - poza ringiem natomiast

proszę bardzo!

Ogromnie popularne na polskich ringach kilka lat temu owczarki

kaukaskie, należące także do tej grupy, wystawiane były często "jak je Pan Bóg

stworzył", zaś wystawcy dorobili do tego nawet ideologię, że kaukaz jako pies w

typie roboczym, nie powinien być zbyt wypielęgnowany. Trudno o bardziej

fałszywe przekonanie, zwłaszcza że kłaki nie wyczesanej martwej sierści w

okresie linienia bardzo szpecą psa i potrafią nawet zakłócić linie sylwetki. Jeśli

wystawiane zwierze właśnie intensywnie linieje, to warto go przed sama wystawą

starannie przetrzeć suchym ręcznikiem frotte, co usunie kłęby martwego włosa,

nie pozbawiając psa resztek zimowego futra.

Problemem dużych psów ras bojowych bywa prezentacja uzębienia - psy

te często w takich momentach niespodziewanie atakują sędziego. Dobrym

sposobem na to - oprócz ustawicznego ćwiczenia pokazywania zębów - jest

prezentacja zgryzu psa przez przewodnika, stojącego okrakiem nieco z tyłu nad

siedzącym psem i przytrzymywanie zwierzęcia nie tylko rękoma za głowę, ale i

kolanami za barki. Przy uczeniu psa pokazywania zębów warto pamiętać, by

korzystać ze współpracy pomocnika, który będzie rzeczywiście oglądał psi

"garnitur", tak by maksymalnie naśladować sytuację, jak zdarzy się na ringu.

Dokonywane przez niektórych sędziów "sprawdzanie pewności siebie"

psów przez niespodziewane hałasowanie, strzelanie z pustej papierowej torebki

(tak, tak!) czy tupanie na ringu jest dowodem niskiej kompetencji sędziego. Jeśli

Rozdział VI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy II FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 45

nasz pies w odpowiedzi na to ruszy do ataku, to sędzia nie ma prawa karcić go

za nadmiar agresji.

Prezentacja rottweilerów na ringu - być może ze względu na sporą liczbę

psów występujących w poszczególnych klasach - często odbywa się podobnie jak

owczarków niemieckich (patrz poprzedni rozdział). Szczególnie trzeba zwracać tu

uwagę na to, by psy pobudzone atmosferą pokazu nie usiłowały potraktować

konkurenta na ringu jak uciekającej zwierzyny, gdyż powstrzymanie przed

atakiem psa w pełnym biegu jest znacznie trudniejsze niż z pozycji "stój" i

wymaga daleko większej siły fizycznej. Także i podczas prezentacji psów w

postawie wystawowej nie należy - dla udokumentowania opanowania psa -

porzucać smyczy. Pomijając już to, że pozbawiamy się możliwości korygowania

postawy psa, to możemy być sprawcami rzeczywistego niebezpieczeństwa,

zwłaszcza gdy na ringu prezentują się samce, często dominujące reproduktory.

Należące do tej samej grupy szwajcarskie psy pasterskie są na naszych

wystawach reprezentowane głównie przez berneńczyki, które nie sprawiają

szczególnych kłopotów przy wystawianiu. Pamiętać tylko należy, że jednym z

ważniejszych punktów oceny zwierząt tej rasy jest ocena włosa i umaszczenia, co

oznacza, że pies przed każdą wystawą powinien być jednak wykąpany, a co

najmniej "wyprane" powinny być białe elementy umaszczenia. Kontrast czystej

bieli z podpalaniem sprawia, że kolory sierści wyglądają wtedy jak bardziej

wysycone, co jest w tej rasie szczególnie premiowane. Dosyć dobrym pomysłem

jest spryskanie psa przed samym wejściem na ring odrobina preparatu

nabłyszczającego, takiego jak "Brush-in" firmy Jean-Pierre Hery (może być też

"Eclat", który absolutnie nie nadaje się dla psów białych!) lub "Sun-Shine" firmy

Mr.Groom.

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 46

Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Teriery są w większości psami brytyjskiej proweniencji, i jako takie

wystawiane są w sposób bodaj najbardziej elegancki. Co prawda ostatnimi laty

pojawiło się wielu przedstawicieli III grupy FCI teoretycznie nie mających nic

wspólnego z Wyspami Brytyjskimi (nihon teria, terier brazylijski, czeski terier),

ale wszystkie one, bliżej czy dalej, maja brytyjskich przodków. Psy tej grupy

podzielono na cztery podstawowe podgrupy - sekcje, łączące psy o wspólnych

cechach sylwetki i przez to wystawianych identycznie lub bardzo podobnie.

Pierwsza, najliczniejsza sekcja, to teriery wysokonożne. Psy tej sekcji

wystawiane są z reguły na ziemi, co wynika przede wszystkim z ich rozmiarów:

są dużo wyższe niż pozostałe psy tej grupy. Po przesunięciu do II grupy FCI

czarnego teriera, szorstkowłose teriery wysokonożne (airedale terier, terier

walijski, irlandzki, lakeland i foksterier) przygotowywane są do prezentacji na

ringu podobnie, gdyż za zalety uznawane są u nich te same cechy, które należy

podkreślić: długa, wąska głowa, wąski front, mocny, opadający i raczej krótki

grzbiet, wysoko osadzony i dumnie noszony ogon, długa, mocna szyja, mocne i

zdecydowane kątowanie tylnych kończyn. Oczywiście, podobieństwo nie powinno

mylić i terier walijski nie powinien wyglądać we wszystkich proporcjach niczym

miniatura airedale teriera!

Szczególną cechą terierów jest to, że psy tej grupy, jak chyba żadne inne,

przygotowywane są do wystaw bardzo pieczołowicie, zaś przygotowanie polega w

dużym stopniu na ukształtowaniu szaty psa. Są w tej grupie zwierzęta, u których

najważniejszy w ocenie są stan, kolor i długość włosa, zaś inne cechy, oczywiście

ważne, odgrywają jakby dużo mniejszą rolę (yorkshire terier). Wśród ponad 30

ras terierów większość ma mieć wzorcowo włos twardy, elastyczny i szorstki,

choć są też rasy, których szata ma być miękka, jedwabista i mieniąca się w

słońcu (wspomniany już york czy czeski terier). Zajmijmy się najpierw psami o

włosie szorstkim, twardym.

Podstawowym pojęciem przy pielęgnacji teriera jest "trymowanie". Zabieg

ten polega w największym skrócie na usuwaniu martwego lub zbyt długiego

włosa tak, by nie dopuścić do zmiany jego elastyczności i twardości. Powszechnie

wiadomo, że zwykłe przycinanie włosa prowadzi to jego zmiękczenia, a w

konsekwencji do tworzenia się fal czy loków. Szukając sposobu na utrzymywanie

w należytej kondycji szaty teriera (chodzi tu zwłaszcza o długość włosa)

opracowano technikę trymowania. Polega ono przede wszystkim na ręcznym lub

mechanicznym usuwaniu z szaty wyłącznie martwych już włosów, które u

terierów z reguły nie wypadają same (to dodatkowa zaleta teriera - psy tej grupy

w większości nie linieją).

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 47

Trymowanie "klasyczne" polega na usuwaniu martwych włosów przez

lekkie pociąganie końcówek najdłuższych włosów, które bez kłopotu wychodzą ze

skóry. Oczywiście trymowanie palcami - szczególnie zatrudniony jest tu kciuk i

palec wskazujący - jest zabiegiem niezwykle pracochłonnym, długotrwałym i

męczącym. Przy osiągnięciu pewnej wprawy jest to zabieg absolutnie dla psa

niebolesny i jedynym kłopotem dla psa może być znużenie przeciągającym się

okresem trwania prawie bez ruchu.

Niestety, niewielu groomerów osiągnęło poziom profesjonalizmu,

pozwalający na przeprowadzenie całego trymowania bez bólu dla psa. Brak

wprawy sprawia, że dość często usiłuje się usunąć psu także włos żywy, co jest

bardzo bolesne. Pewnym rozwiązaniem jest wprowadzenie narzędzi - tzw.

trymerów czyli noży trymerskich. Wyglądają one niczym zwykły nożyk do

owoców, przy czym ostrze jest ukształtowane w wiele małych, drobnych nacięć,

bywa że lekko pokarbowanych i koniecznie tępych. Ostry nóż trymerski jest

zaprzeczeniem swej idei - narzędzie to ma chwytać i wyciągać z szaty psa jedynie

słabo trzymający się martwy włos, a w żadnym wypadku nie przycinać włosa ani

tez nie wyrywać żywych, wciąż rosnących włosów! Operowanie trymerem jest

znacznie prostsze niż usuwanie martwych włosów palcami - wystarczy niczym

przy skrobaniu warzyw przesuwać nożykiem wewnątrz szaty psa, najlepiej

długimi, prostymi ruchami. Przez częste usuwanie martwego włosa nowe włosy

rosną lepiej, szybciej, a co ważniejsze - wciąż mają pożądaną elastyczną

strukturę, sprężystość i twardość. Doświadczeni groomerzy twierdzą, że

regularne trymowanie poprawia także wybarwienie szaty psów łaciatych (np.

foksteriery), choć trudno tu znaleźć jakieś wytłumaczenie - najprostszym wydaje

się stwierdzenie, że pies regularnie trymowany jest po prostu czystszy, i ciemne

łaty na białym tle wydają się bardziej kontrastowe.

Regularne trymowanie włosa sprawia, że jest on w zasadzie przez cały

czas "gotów do pokazu", zaś trymowanie "od czasu do czasu" sprawia, że włos

jedynie w tydzień czy dwa po zabiegu nadaje się do pokazania... Problem

największym jest to, że trymowanie służy do skracania włosa na różną długość

na rozmaitych partiach ciała psa, w zależności od tradycji danej rasy. Ciągłe,

ustawiczne podtrymowywanie psa co 2-3 dni sprawia, że włos uzyskuje stan,

zwany w literaturze "rolling coat", kiedy włos szybciej rośnie i szybciej zamiera,

stąd łatwo utrzymać go we właściwej długości. Trymowanie okazjonalne sprawia,

że - przynajmniej za pierwszym czy drugim razem - usuwa się psu cały

nadmiernie porośnięty włos ("wytrymować na łyso"), i zróżnicowanie jego

długości jest możliwe dopiero po choćby minimalnym odrośnięciu. Dlatego też

przygotowanie teriera do wystawy trwa - w zależności od tempa rośnięcia włosa -

od 4 do 8 tygodni.

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 48

Pamiętać także trzeba, że u niektórych ras, zwłaszcza ciemno lub czarno

umaszczonych, generalne trymowanie może pobudzać wzrost zupełnie białych,

pozbawionych barwnika, włosów, stąd lepiej trymować psa co kilka dni, ale stale.

Od kilku lat pojawiła się w Polsce nowość, znana za Oceanem od

kilkunastu lat. Zamiast długotrwałego trymowania palcami czy wymagającego

wprawy i wyobraźni operowania nożykiem trymerskim, groomerzy pracują

specjalnym "cudownym kamieniem", będącym szczególną odmianą

gruboziarnistego pumeksu. Przesuwając kostką takiego kamyka po psiej sierści

usuwamy włos martwy, zaś żywy, osadzony mocno w skórze, nie poddaje się

usuwaniu. Różnicując dociskanie kamyka do psiej sierści usuwamy więcej lub

mniej włosa, co znacznie ułatwia i przyspiesza przygotowanie należytej fryzury, a

na dodatek nie ma praktycznie wad i jest absolutnie bezbolesne dla psa,

znacznie mniej nawet niż trymowanie z użyciem nożyka trymerskiego.

Trymowanie teriera, podobnie jak każdego innego pa, jest zajęciem nie

dość że żmudnym i długotrwałym, to jeszcze niezmiernie trudnym. Wymaga od

groomera nie tylko wiedzy o obowiązujących fryzurach czy wadach konkretnego

psa, które należy umiejętnie zatuszować ukształtowaniem szaty, ale przede

wszystkim zmysłu estetycznego. Wszelkie wzorce przygotowania teriera do

wystawy, opisujące drobiazgowo "tu przyciąć, tu wytrymować, ty wygolić" są w

zasadzie diabła warte, gdyż za ich pomocą można tylko w miarę poprawnie

przygotować psa przeciętnego, ale o olśniewającej fryzurze nie ma co nawet

marzyć. Każdy pies ma nieco inne zalety (i nieco inne wady...), a groomer ma za

zadanie umiejętne wyeksponowanie lub nawet czasami stworzenie psich zalet

eksterieru. Każdy podręcznik zaleca nauczenie się samemu przygotowywania psa

do pokazu, co ma być szczególnie wskazane, gdy trzeba psa "podrobić" tuszując

jego małe wady, których profesjonalny psi fryzjer może nawet nie zauważyć.

Niestety, metoda "zrób to sam" jest skomplikowana i nie polecam jej żadnemu

właścicielowi jednego psa. Właściwy efekt gwarantuje dopiero należyta praktyka,

której nie można zdobyć robiąc tylko jedno zwierzę - stąd właścicielom jednego

psa ze wszech miar polecam korzystanie z salonów fryzjerskich. Na wystawie,

przy ringu bez trudu można dowiedzieć się, który z salonów w naszym mieście

przygotowuje psy lepiej, a który gorzej. Samodzielne przygotowanie teriera do

prezentacji na wystawie jest dodatkowo o tyle trudne, że z reguły wymaga

specjalistycznego sprzętu, którego dla pielęgnacji jednego psa po prostu nie

warto kupować (maszynka do strzyżenia psów to wydatek rzędu kilkuset złotych,

ostrza do niej to podobna kwota, specjalne nożyczki fryzjerskie to także

kilkadziesiąt złotych). Salony fryzjerskie sprzętem tym dysponują, a co

ważniejsze - umieją się nim posługiwać.

Chciałbym ostrzec jednak, przed bezkrytycznym zaufaniem do trymerów,

zwłaszcza tych, którzy - wbrew wyraźnym zakazom FCI !!!- zajmują się

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 49

trymowaniem psów, które później przychodzi im oceniać. Sam egzamin

sędziowski, choćby zdany najlepiej w świecie nie nauczył jeszcze nikogo trudnej

sztuki przygotowywania psów do pokazu, a zbyt wiele widziałem już psów mniej

lub bardziej trwale oszpeconych przez nieudolne zabiegi groomerskie sędziów. To

im w dużym stopniu zawdzięczamy to, że Czesi mówią o nieprzygotowanym

terierze, że jest "zrobiony po polsku"... Przygotowanie psa do wystawy jest sztuką

trudną i nie każdy, choćby sędzia, "ma to w palcach".

Natomiast zdecydowanie samemu należy nauczyć się podtrymowywania

własnego psa, tak by przez cały czas prezentował się przyzwoicie. W Polsce nie

wydano jeszcze dotychczas żadnego podręcznika groomingu, stąd skazani

jesteśmy albo na podpatrywanie zwycięskich psów, albo na dość szczątkowe

artykuły w "Psie" czy "ASko". Jeśli poważnie myślimy o pielęgnacji swego pupila,

to warto sięgnąć albo po niemiecki podręcznik "Kynos Hundepflege Fibel"

(wydany także po czesku), albo po dostępne podręczniki amerykańskie.

Korzystając z poradników amerykańskich czy kanadyjskich trzeba jednak

pamiętać, że u wielu ras fryzura europejska potrafi zasadniczo różnić się od

przygotowania psa w amerykańskim stylu, a nasi sędziowie w dużej części

bywają dość prowincjonalni i nie zawsze potrafią ocenić psa wyglądającego jakby

nieco inaczej od tych, jakie od lat paradują po polskich ringach.

Jeśli nie potrafimy ocenić, jak powinien wyglądać nasz pupil, to w

ostateczności pozostaje nam przygotować go "pod ogólny typ teriera". Ponieważ

większość ras III grupy FCI to w zasadzie wariacje na temat terier krótkonożny -

terier wysokonożny - terier typu bull, przeto można zaobserwować u sędziów nie

wnikających w detale specyfiki poszczególnych ras obyczaj sędziowania przez

sprawdzenie, czy zwierzę ma cechy teriera - jak najdłuższą i wąską głowę, jak

najdłuższą szyję, dość wąski front, krótki grzbiet, wysoko osadzony ogon.

Oczywiście, jest to zabójcze dla oceny poszczególnych zwierząt, ale pozwala

sędziemu zachować twarz, przynajmniej w swoich oczach. Jeśli mamy

wątpliwości, czy przygotowanie psa jest dość wyraziste, to poprawienie go w

stronę "ogólnego typu teriera" będzie zazwyczaj mniejszym błędem.

Oczywiście, każdy terier musi umieć zaprezentować się na ringu, a

jednym z elementów prezentacji jest pokazanie zębów i zgryzu. Teriery jako psy

użytkowe (przynajmniej w przeszłości) są grupą, w której bezwzględnie

wymagany jest prawidłowy zgryz. Problemem, z którym ciągle nie mogą sobie

poradzić ani hodowcy, ani tym bardziej sędziowie, jest "pełnozębność" terierów.

Brytyjczycy, uchodzący za mistrzów w tej grupie, nigdy nie przywiązywali

specjalnej wagi do liczby zębów, stąd przyjęło się, że terierom niskonożnym może

brakować do 4, a wysokonożnym do 3 zębów. Reguła ta nigdzie nie została

zapisana w sposób dyrektywny, stąd zdarza się, że jeden i ten sam pies na

dwóch różnych wystawach oceniany jest diametralnie odmiennie, gdyż jeden z

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 50

sędziów przywiązuje wagę do zanikających, szczątkowych premolarów, drugi

natomiast - powołując się na brytyjską tradycję - wcale. Z reguły psy używane do

dziś w polowaniach są pod tym względem oceniane ostrzej niż psy, które utraciły

swe funkcje myśliwskie, stąd welsh teriery powinny mieć komplet 42 zębów, zaś

westie - raczej nie muszą. Klasą dla siebie jest tu niemiecki terier myśliwski,

które niejako podwójnie - i przez swe funkcje użytkowe, i przez kraj pochodzenia

(Niemcy są bardzo rygorystyczni kwestii braków uzębienia) - zobowiązany jest do

posiadania "pełnego garnituru". Przy wystawianiu swego pupila na wystawach

międzynarodowych, a zwłaszcza za granicą, warto sprawdzić zawczasu, skąd

pochodzi sędzia przewidziany do oceny "naszej" rasy: niektóre kraje, jak np.

Czechy, stworzyły sobie własne zaostrzenia do międzynarodowych wzorców FCI, i

sędziowie z tych państw często sędziują w sposób dla nas niewyobrażalny

(podobnie było nie tak dawno z polskimi owczarkami nizinnymi, które zdaniem

Niemców - nie wiedzieć czemu -powinny być czarno-białe, a psy szare lub

pomarańczowe oceniane byłe jako wadliwe). W kwestii zębów trudno wykazać

jakąś regułę, stąd warto tylko zapamiętać, że kraje opierające się na dorobku

kynologii niemieckiej (Niemcy, Czechy, Austria, Szwajcaria) są w kwestii zębów i

ich braków znacznie bardziej rygorystyczne niż korzystające pełną garścią z

kynologii brytyjskiej Holandia, Włochy, Francja czy Skandynawia.

Przy wystawianiu terierów jako ogólną zasadę przyjęło się, że są to psy

ustawiane rękami. O ile w stosunku do terierów niskonożnych ma to jakieś

uzasadnienie, o tyle wzorcowo pokazywany terier wysokonożny pomocy handlera

nie potrzebuje i najbardziej eleganckie jest pokazywanie ich w sposób wolny, tj.

powodując psem wyłącznie za pomocą ringówki. Handlerzy airedale czy kerry

blue terierów krzykną oczywiście wielkim głosem, że prezentacja ich psów

dozwala na lekkie uniesienie ogona dłonią, ale nie zmienia to faktu, że najlepsze

psy nie korzystają z tej pomocy. Jest w tym nieco ostentacji ("patrzcie, on ma tak

wspaniale osadzony ogon, że nie muszę go poprawiać"), ale przecież cała

wystawa psów jest taką ostentacją... Jednocześnie pamiętać trzeba, że wszystkie

psy III grupy FCI maja mieć "terierzy", żywy i dość zaczepny charakter, a

opuszczony ogon jest naocznym dowodem ospałości czy braku temperamentu

psa, stąd z reguły wystawcy korzystają z prawa do niewielkiej korekty noszenia

ogona (na dodatek ogon uniesiony jak trzcinka optycznie skraca psa, co u

większości terierów jest zaletą). Kwestia charakteru jest w tej grupie psów

rozstrzygająca, stąd często zdarza się, że po wstępnej selekcji sędzia nakazuje

ustawienie psów obok siebie bez pomocy rąk - by ocenić pewność siebie i

opanowanie psów.

Ze sprawą charakteru zwierząt prezentowanych na wystawie wiąże się

kwestia tolerowania (lub nie) nadmiernej agresji psów na ringu. W większości

cywilizowanych krajów sędzia zdecydowanie odmawia oceny psów agresywnych

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 51

wobec innych zwierząt lub wobec ludzi, i - podobnie jak przy ocenie niektórych

psów z II grupy - usuwa z ringu zwierzęta nadmiernie pobudzone. Problemem

jest zatem takie wypośrodkowanie postawy naszego zwierzęcia na ringu, by z

jednej strony było ono zaciekawione i ożywione, a drugiej - by nie okazywało

chęci zaatakowania kogokolwiek. Najłatwiej osiągnąć to u psów silnych

psychicznie i pewnych siebie, a niestety, nie wszystkie takie są. Amerykanie

uważają, że zachowanie psa na ringu można ukształtować przez odpowiednie

szkolenie, co wymaga wielu prób i ustawicznego prezentowania psów na

wystawach. W Polsce, choćby przez stale rosnące niebotycznie ceny wystaw, jest

to bardzo trudne - ale możliwe!

Oczekiwanie od teriera, by prezentował się na wystawie "jak żywe srebro"

sprawia, że są wystawcy, którzy sztucznie pobudzają psy przed wejściem na ring,

szczując je na konkurentów lub, co gorsza, używając środków pobudzających. O

ile można zrozumieć podanie psu lekkich trankwilizatorów, usuwających stres

(istnieje zawsze jednak obawa, że pies będzie zbyt spokojny i straci

zainteresowanie całą zabawą), o tyle podawanie psu sporych dawek kofeiny,

codeiny czy jeszcze silniejszych środków pobudzających jest znęcaniem się nad

zwierzęciem i zachowaniem absolutnie niedozwolonym. Sędzia, podejrzewający

sztuczne stymulowanie psa, ma prawo odmówić jego oceny, choć zdarza się to

bardzo rzadko.

Teriery niskonożne przedstawiane są zawsze z wykorzystaniem stolika.

Na wezwanie sędziego lub asystenta wystawca ma podnieść psa i ustawić go na

stole, tak by sędzia mógł go spokojnie obejrzeć i - co ważniejsze - obmacać.

Oznacza to, że nasz pupil musi dać się dotknąć obcej osobie i nie śmie wyrażać

swego niezadowolenia czy, nie daj Boże, złości. Sędzia ma prawo dotknąć psa, by

sprawdzić jego budowę, strukturę włosa, kształt czy kolor oka. Psy III grupy

muszą pogodzić się z tym, że będą obmacywane na stoliku (z wyjątkiem

yorkshire teriera, którego - zgodnie z tradycją - sędzia raczej nie dotyka ręką, z

wyjątkiem przejechania dłonią po grzbiecie. Chcąc sprawdzić fundamentalny dla

yorka kolor sędzia prosi wystawce o szczotkę lub grzebień, i nic delikatnie

rozgarnia włos, by - jak śmieją się doświadczeni wystawcy - "sprawdzić, czy farba

została dobrze położona i czy nie ma odrostów").

Wszystkie teriery są psami wywodzącymi się ze zwierząt polujących, stąd

niezmiernie istotna jest kwestia ruchu zwierzęcia. Dla wystawcy oznacza to, że

pies musi przejść co najmniej raz czy dwa wokół ringu pod bacznym spojrzeniem

sędziego. Wśród terierów nie ma obyczaju plasowania psów w ruchu,

charakterystycznego np. dla owczarków niemieckich, i psy zazwyczaj chodzą

wokół sędziego solo. Inaczej jest tylko u amstaffów i bulterierów, które zazwyczaj

przemierzają ring w dużej grupie. Uważać przy tym trzeba koniecznie na

zachowanie odpowiedniej odległości od poprzedzającego nas psa, gdyż teriery

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 52

mają stosunkowo silny instynkt pogoni i chętnie wszczynają bójkę z psem żwawo

pomykającym przed nimi. U psów niskonożnych szczególną uwagę wystawca

zwrócić musi na sposób lokomocji swego zwierzęcia - powszechnym błędem jest

niedostosowanie tempa marszu do obyczajów psa: zbyt wolny krok sprawia, że

zwierzęta często wpadają w inochód (poruszają się podnosząc równocześnie dwie

lewe lub dwie prawe nogi), przez co korpus wchodzi w dziwaczne podrygi, a krok

wyraźnie skraca się. Najlepsza metoda na wyrwanie psa z takiego ruchu to

wyraźne przyspieszenie tempa marszu.

Rasą, która od lat zasłużenie cieszy się w Polsce olbrzymią popularnością

są maleńkie yorkshire teriery, wystawiane i przygotowywane do wystaw w sposób

dalece odmienny od wszelkich innych psów III grupy FCI (Anglicy i Amerykanie

wyłączyli nawet - i chyba słusznie - te rasę z grupy terierów, włączając ją do

grupy psów ozdobnych - toys). Yorkshire terier jest psem, którego największą

ozdobą jest włos i wystawa jest w zasadzie pokazem sztuki fryzjerskiej. Od kilku

lat na szczęście zaniechano premiowania na wystawach psów ekstremalnie

małych i przypomniano sobie, że york musi być normalnie zbudowanym

niewielkim terierem, stąd mniej na wystawach garbatych zwierzątek o wadze

około półtora kilograma! Jednak tradycja pozostała, stąd w Polsce yorki nadal

wystawiane są na "postumentach", co mimowolnie narzuca statyczny sposób

prezentacji.

Być może ze względu na swój rozmiar, yorkshire teriery prezentowane są

w Polsce ustawione na obitym czerwoną materią pudełkach (zazwyczaj są to po

prostu klatki z usztywnionym wierzchem), na których podtrzymywany dwoma

rękami pies ma stać jak wmurowany. Wystawca z reguły jedną ręką podnosi psu

za pomocą ringówki głowę, druga dłonią podtrzymując nieznacznie ogon.

Ponieważ psów tej rasy na wystawach bywa i po dwadzieścia w jednej klasie,

przeto pies musi być nauczony stania w pozycji wystawowej przez dłuższy czas,

co niebywale trudne - zdarza się, że ocena tak się przeciąga, że niektóre psy

wprost zasypiają na ringu (nie tracąc postawy wystawowej)!

Kolejnym problemem przy prezentacji yorków jest uzyskanie właściwego

włosa - zarówno w długości, strukturze jak i kolorze. Wzorzec wymaga od yorka,

by miał płaszczyk - włos na korpusie - jednolicie stalowy (wzorzec używa

poetyckiego opisu "błyszczący niczym koks w słońcu"), zaś włos na głowie barwy

dukatowego złota, bez jakichkolwiek ciemnych smug ("smoleń"). Uzyskanie takiej

harmonii jest niezmiernie trudne, zwłaszcza, ze psy te potrafią wybarwiać się

przez całe życie, stopniowo jaśniejąc. Dużą wadą yorka jest czarny kolor

płaszcza, równie wadliwy jest płaszczyk barwy jasnego błękitu czy wprost

grafitowobiały... Na dodatek psy tej rasy natychmiast pokazują na kolorze sierści

wszelkie zmiany karmy czy traktowania, stąd stosunkowo dużo w tej rasie psów

o niejednolitym, zróżnicowanym kolorze włosa, co jest oczywiście dużą wada

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 53

piękności. Wszystko to sprawia, że 90 procent wygrywających na wystawach

psów jest w mniejszym czy większym stopniu farbowanych, przy czym rodzaj i

kolor stosowanej farby jest najściślej strzeżoną tajemnicą renomowanych

hodowli. Pewnym rozwiązaniem jest korzystanie ze sprawdzonych farb do

yorków, produkowanych np. przez włoską firmę " A Bianchi", dostępnych na

niektórych wystawach psów za granicą, ale niezmiernie drogich (jednorazowe

ufarbowanie psa, wystarczające na 2-3 tygodnie kosztuje około 100 złotych).

Wielu wystawców barwi swe psy korzystając z farb przeznaczonych do włosów

ludzkich, samodzielnie eksperymentując w doborze farby, a właściwie farb, bo

rzadko udaje się znaleźć tę jedną, która nada włosowi yorka wymarzony odcień.

Jest to praktyka nagminna, datująca się od XIX wieku - na pierwszych

wystawach w końcu ubiegłego stulecia sędziowie oceniający yorkshire teriery

występowali w białych rękawiczkach, by sprawdzić, czy psy nie są farbowane, bo

do podkolorowywania płaszczyka yorków używano farb opartych na związkach

ołowiu, brudzących ręce. Z tamtych też czasów wywodzi się obyczaj rozgarniania

włosów yorka grzebieniem - by nie potłuścić włosa, a przede wszystkim by nie

pobrudzić rąk sędziego...

Oprócz koloru ważna jest jeszcze długość włosa. Szata yorkshire terierów,

inaczej niż u większości ras, rośnie cały czas i właściwie nigdy nie osiąga

"ostatecznej" długości. Yorki z początków wieku miewały włos tak długi, że

ustawione na stoliku nie mogły samodzielnie się poruszać, gdyż przydeptywały

sobie włos ciągnący się za nimi na kilkanaście centymetrów. Wzorcowe

egzemplarze rasy maja dziś włos przycinany do ziemi, co umożliwia im

chodzenie. Pielęgnacja takiego włosa jest niezmiernie kłopotliwa, gdyż włos yorka

ma być na dodatek delikatny i jedwabisty, a więc łatwo wycierający się,

kołtuniący. Wszystko to sprawia, że wystawowe yorki spora część życia spędzają

w papilotach, kąpane co 3-4 dni. Po kąpieli włos jest natłuszczany specjalna

oliwką, a następnie papilotowany (szczegółowy opis można znaleźć w rozdziale o

yorkshire terierach książki "Teriery" p. Elżbiety Chwalibóg). Tak przygotowany

pies musi być co drugi dzień przeczesany, przepapilotowany, a mniej więcej co

tydzień wykąpany przy użyciu najdelikatniejszego szamponu (za najlepsze

uchodzą szampony renomowanych firm, sporządzone z dodatkiem jojoby, olejku

migdałowego lub drzewa herbacianego), następnie włos powinien zostać

natłuszczony specjalną oliwką lub olejkiem norkowym (czysty olej norkowy

można kupić na wystawach psów za horrendalne ceny, ale można tez czasami

dostać w normalnej drogerii, zazwyczaj importowany z Czech). Potem papiloty, i

tak do następnej kąpieli... Zwłaszcza o yorków pamiętać trzeba, by za nic nie

usiłować czesać psa "na sucho", gdyż natychmiast połamiemy wrażliwy włos.

Przed każdym dotknięciem psa grzebieniem czy szczotką niezbędne jest zwilżenie

włosa - najlepiej ze spryskiwacza wypełnionego wodą z odrobiną lotionu.

Rozdział VII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy III FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 54

Osobną sprawą jest uzyskanie należytego włosa na brodzie i wąsach -

yorki chętnie odgryzają sobie włos przy pysku podczas jedzenia, stąd psy "top

class" przez cały swój okres wystawiania, trwający dwa czy trzy lata, bywają

karmione przez właścicieli z ręki, a włos na pysku maja myty i

przepapilotowywany po każdym posiłku.

Na szczęście odchodzi się już od pojmowania yorka jako żywego

pomniczka, stojącego bez ruchu na czerwonym postumencie - w wielu krajach

zarzucono już stosowanie "katafalków" (jak mówią złośliwcy) i wystawia się yorki

normalnie, na podłożu, co pozwala pokazać, że piesek ten musi móc się poruszać

i zachowywać nie jak rozhisteryzowane zwierzątko, ale jak prawdziwy terier.

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 55

Jak przygotowywać do wystawy i pokazywać psy grupy IV

Grupa IV - jamniki - jest najmniejszą (tylko 9 ras) i najbardziej

jednorodną grupą psów w klasyfikacji FCI (wszystkie psy w tej grupie mają w

zasadzie ten sam wzorzec, z niewielkimi odmianami). Wbrew pozorom jest to

jednak grupa dość trudna, zarówno do wystawiania, jak i do oceny, gdyż widać

tu szczególnie, jak zwodniczy może być wzorzec rasy i jak bardzo praktyka

hodowlana odeszła od założeń wzorca.

Wedle wzorca mamy trzy rodzaje włosa i trzy wielkości jamników, przy

czym granice pomiędzy poszczególnymi rozmiarami bywają dość płynne i

ustalane często administracyjnie przez kluby ras w poszczególnych krajach, stąd

doprawdy trudno być pewnym, czy "jamnik długowłosy króliczy" w Polsce to to

samo co pies tej rasy z Finlandii czy Niemiec, a już na pewno coś innego niż

jamnik długowłosy króliczy z USA...

O ile sprawa z rodzajem włosa jest dość prosta - jamnik może mieć włos

krótki, długi lub szorstki - o tyle z zakwalifikowaniem go do poszczególnej rasy ze

względu na wielkość bywa kłopotliwa. Niemiecki klub jamnika, Deutsche Teckel

Klub, będący wyrocznią dla wszystkich jamnikarzy na świecie ustalił, że jamniki

mierzące w wieku 15 miesięcy poniżej 35 cm w klatce piersiowej są jamnikami

miniaturowymi (pokutuje jeszcze gdzieniegdzie nazwa "karłowate", niepoprawna i

zwodnicza, bo jamnik miniaturowy nie ma prawa wykazywać jakichkolwiek cech

skarlenia), zaś mierzące poniżej 30 cm - to jamniki królicze. Wszystkie 15-

miesięczne psy większe w klatce piersiowej niż 35 cm powinny być uznane za

jamniki standardowe i koniec. Tak dobrze jednak nie ma.

Otóż z przyczyn administracyjnych DTK - a w ślad za nim kluby

jamników w innych krajach FCI - zakazał krzyżowania międzyrasowego, tj. np.

jamników miniaturowych z króliczymi. Pies zatem rodzi się, i nie czekając na

pomiar w wieku 15 miesięcy wiadomo, czy jest to "królik" czy "miniatura", bo

rozstrzygają tu rasy rodziców. Ponieważ utrzymanie się rygorystycznie w

podanych wymiarach jest trudne, przeto po świecie chodzi wiele jamników

teoretycznie króliczych o obwodzie klatki piersiowej grubo przekraczających 34

cm i jamników miniaturowych, osiągających słuszne 38 czy nawet 40 cm... Co

począć z takimi psami? Dlatego do wyposażenia sędziego jamników na

wystawach należy koniecznie centymetr krawiecki, którym sędzia mierzy

nieszczęsne zwierzęta, zazwyczaj ściskając je, aż psom oczy wychodzą z braku

tchu, byleby tylko zmieścić się w rygorystycznych granicach 30 czy 35 cm.

Centymetr jest niezbędny, bo rozmiary klatki piersiowej mierzone za łokciem

trudno jest zmierzyć gołym okiem - wszystko zależy od kształtu klatki piersiowej

i większy pies może "mierzyć się lepiej" czyli mieć mniejszy obwód klatki niż jego

dużo w całości mniejszy konkurent... Mierzenie jamników na ringu wywołuje

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 56

zawsze olbrzymie emocje, gdyż nie sposób uniknąć tu podejrzeń sędziego o

stronnicze mierzenie.

Do niedawna niektóre kraje, w tym Polska, tolerowały

przekwalifikowywanie jamników, a o przynależności od konkretnej rasy (ściślej -

wielkości) rozstrzygał pomiar przeprowadzany w wieku 15 miesięcy, co

definitywnie kończyło sprawę i psów niewymiarowych było mniej. Na dodatek

dozwolone było krycie międzyrasowe, tj. można było krzyżować ze sobą suki

miniaturowe z króliczymi psami, celem zmniejszenia przeciętnych rozmiarów

potomstwa. W tej chwili jest to już zabronione, ale zdarza się jeszcze w

rodowodach, że króliczy jamnik ma wśród przodków w drugim czy trzecim

pokoleniu psy miniaturowe a nawet standardowe.

Problem jest tym bardziej skomplikowany, że jamniki marzące o tytule

interchampiona muszą mieć zaliczone próby myśliwskie, a te czego innego

wymagają od jamników króliczych, a czego innego od miniaturowych (te muszą

wykazać się gnębieniem lisa w sztucznej norze - zaliczyć tzw. konkurs

norowania). Najmniejsze jamniki maja wykazać się tzw. włóczką, czyli podjęciem

śladu wleczonej zwierzyny, co jest po wiele prostsze.

System przyjęty obecnie - rozstrzygania o rasie psa w momencie jego

narodzin jest prostszy administracyjnie i rozstrzyga wiele wątpliwości, do

niedawna zdarzających się na porządku dziennym. Czy np. dozwolić na udział w

wystawie championów jamnikowi miniaturowemu, który wykazać się może

championatem młodzieżowym zrobionym jeszcze jako jamnik króliczy (bo

występując w klasie młodzieży mierzył się w przepisowe niecałe 30 cm, a teraz

przestał)? Z drugiej strony podział ten sprawił, że w wielu krajach rzadkością stał

się jamnik króliczy samiec, mierzący się w regulaminowych wymiarach a

zarazem nie wykazujący niebezpiecznych cech skarlenia (tak pomalutku staje się

w Niemczech).

Wolne od pomiarów są jamniki największe - standardowe - ale i na nie

czyha pułapka. Wzorzec wyraźnie mówi, że jamnik nie może przekraczać 9

kilogramów wagi, zaś psy amerykańskie i wywodzące się od nich potrafią ważyć i

do czternastu kilogramów, przy zachowaniu ogólnych proporcji właściwych

jamnikom. Niezbędnym narzędziem sędziego jamników na wystawach

międzynarodowych np. w Czechach czy na Węgrzech jest waga, co potrafi

niezwykle zmienić ostateczną ocenę. Nawet zwycięzca świata może zejść z ringu z

oceną bardzo dobrą, bo nieco przybrał na wadze i przestał się mieścić poniżej 9

kilogramów.

Wystawianie jamnika jest na pozór nieskomplikowane - ot, co można

uczynić z jamnikiem krótkowłosym? Przede wszystkim trzeba nauczyć psa

samodzielnego przyjmowania postawy wystawowej, bo w Niemczech jakiekolwiek

ustawianie jamnika ręką jest niedozwolone. Pies ma być prowadzony na smyczy i

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 57

"sam z siebie" zastygnąć w pozie przewidzianej wzorcem - z uniesioną głową,

wyprostowanym grzbietem, równolegle ustawionymi kończynami przednimi i

odstawionymi (jedną lub dwoma - wedle uznania handlera) kończynami tylnymi.

Ustawienie jednej kończyny tylnej (z reguły lewej - a w każdym razie tej od strony

sędziego) pod korpusem a la owczarek niemiecki podkreśla kątowanie psa, ale

może burzyć linię grzbietu, odstawienie obu kończyn do tyłu ("na teriera")

poprawia linię grzbietu, ale psuje ustawienie kończyn tylnych, oglądanych z tyłu

i pozwolić sobie na taki styl mogą wyłącznie jamniki wolne od zachwiań w

ustawieniu pięty i stawu skokowego.

Oczywiście, niewiele jest jamników, które od urodzenia stają tylko tak i

nie potrafią inaczej. To, że wszystkie tak staja na wystawach jest efektem

wielomiesięcznego treningu, którego jamnik, przez swe rozmiary i swój

niezależny charakter, wymaga o wiele więcej niż inne rasy. Ćwiczenie, tak jak w

innych rasach, przeprowadzamy wykorzystując "magiczną kieszeń" i nie skąpiąc

nagród.

Problemem wielu jamników, niezależnie od rodzaju włosa i wielkości, jest

sposób noszenia ogona. Wzorzec wymaga, by ogon nie był podnoszony w ruchu

powyżej linii grzbietu, czego większość zadowolonych z życia jamników po prostu

nie lubi. Pewnym rozwiązaniem jest tu zabieg chirurgiczny (wedle nieoficjalnych

plotek większość amerykańskich jamników wystawianych w Europie przeszła

podobny "anty-lifting" ogona), choć można także nauczyć psa niskiego noszenia

ogona, co przecież jest prostsze niż nauczenie psa noszenia ogona wysoko.

Pamiętać także trzeba, że wzorzec jamnika - ze względu na częste deformacje

ogona w tej grupie psów - wyraźnie mówi, że jakiekolwiek ślady chirurgicznej

korekty kształtu czy noszenia ogona są wadą dyskwalifikującą.

Wzorzec mówi także, że niedopuszczalne jest trymowanie jamników

szorstkowłosych - i cóż z tego? WSZYSTKIE jamniki szorstkowłose na świecie

przed swymi występami na ringach wystawowych są mniej lub bardziej

trymowane. Wzorzec określa po prostu, że szorstkowłosy jamnik ma mieć włos

twardy, dość krótki, tworzący wyraźną brodę i wąsy, oraz odrobinę szczeciny na

łapach. Wszystko to jest efektem wkrzyżowania do jamnika krótkowłosego wiele

lat temu teriera, co wyraźnie dodało szorstkowłosym psom temperamentu i pasji

myśliwskiej. Wkrzyżowywano zatem do jamników rozmaite teriery, a w każdym

razie na pewno dolano krwi dandie dinmont teriera, po którym szorstkowłose

jamniki odziedziczyły skłonność do wspaniałej, bujnej i miękkiej czupryny. Nie

sposób z psem tak owłosionym wejść na ring, stąd spokojnie się to wszystkim

jamnikom trymuje i tylko sędziowie i handlerzy udają, że nic o tym nie wiedzą.

Ba, istnieją nawet sędziowie żyjący z przygotowywania psów na wystawy, którzy

reklamują swoje usługi w trymowaniu jamników!

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 58

Przygotowanie jamnika szorstkowłosego do wystawy niewiele się zatem

różni od przygotowania teriera, jest jednak o tyle prostsze, że nie trzeba tu

cieniować długości włosa i zazwyczaj trymuje się psy "do łysa". Problemy

stwarzać może jedynie przygotowanie głowy, gdyż istotne jest, by nie nadać

czaszce kształtu głowy teriera właśnie (w największym skrócie podtrymowuje się

głowę zostawiając obfite brwi, zdejmując natomiast cały włos z czoła, górnej linii

nosa i większość włosa z uszu). Przy dzisiejszej dostępności kosmetyków nie ma

co się bać kąpania psa nawet na kilka godzin przed wystawą - ewentualne

zmiękczenie włosa łatwo usunąć np. "Harsherem" firmy Jean-Pierre Hery czy

płukanką "Harder" firmy A-1.

Trymowanie obficie i nieprawidłowo owłosionych jamników

szorstkowłosych - oprócz wzmacniania i utwardzenia włosa - może dać także

nieocenioną pomoc przy optycznym kształtowaniu tylnych kończyn. Dobrym

przetrymowaniem można zatuszować lekko beczkowate kończyny tylne, co jest

popularnym kłopotem jamników - wytrymowanie odpowiednie wewnętrznej

strony kończyny z pozostawieniem dłuższego włosa na zewnętrzu nóg i

umiejętnym podczesaniu go potrafi optycznie wyprostować akcję kończyn.

Choć wzorzec nic nie mówi o preferencjach jakiegoś koloru u jamnika

szorstkowłosego, to efektowniej wyglądają psy o barwach żywszych i

ciemniejszych, dziczych. Hodowcy zachodni systematycznie dodają do karmy

naturalny barwnik - beta-karoten - uzyskiwany z suszonej i preparowanej

marchwi (najpopularniejsze są tu produkty niemieckiej firmy "Olewo").

Kilkutygodniowe uzupełnianie pokarmu psa taką właśnie marchwią potrafi

poprawić "wysycenie" kolorów z przewagą rudego i czarnego ( sposób ten stosują

także wystawcy psów innych ras, zwłaszcza o umaszczeniu czarnym

podpalanym). Wśród wystawców jest także spora grupa "wyznawców alg

morskich". Dodawanie do karm specjalnych preparatów z morszczynu ma

ułatwiać wybarwienie się psa i przyciemnienie jego umaszczenia, choć tu zdania

są podzielone. Poprawę koloru osiągnąć można także przez systematyczne

kąpanie psa w szamponach koloryzujących do psów rudych i czarnych, np. firmy

Bio-Groom. (Wobec psów czarnych odpalanych należy stosować szampon

przeznaczony dla psów rudych, a nie dla czarnych, gdyż łatwo o "przybrudzenie"

podpalania). Tuż przed wystawą zbyt jasne jamniki łatwo przyciemnić, nacierając

włos kreda koloryzującą - czarną i wiśniową - i traktując później lakierem do

włosów (usztywnia włos i utrzymuje kredę, tak by nie brudziła rąk). Doskonale

sprawdzają się tutaj "ludzkie" lakiery do włosów firmy Wella z serii kosmetyków

męskich, które nie dają aż tak silnego charakterystycznego zapachu. Mieszanka

kolorowej kredy oddaje także nieocenione usługi przy przesadnym ztrymowaniu

włosów z głowy, kiedy na czole przez skąpy włos prześwituje nienaturalnie

różowa skóra. Przy każdym trymowaniu psów o dziczej maści trzeba pamiętać, że

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 59

z reguły ich podszerstek jest inny w kolorze niż włos okrywowy, stąd przy

trymowaniu należy uważać, by nie zrobić psu wyraźnych łat, a jeśli już tak się

stanie, to niezbędne będzie delikatne podkolorowanie.

Problemem, z którym walczą hodowcy jamników, jest należyta

pigmentacja tęczówki oka. Niewiele można pomóc na zbyt jasne oko, ale i tu są

dwa sposoby, które wprawdzie nie zmienią wyglądu psa, ale mogą poprawić

chwilową ocenę. Pierwsze - to sposób pokazywania psa. Podczas wystaw na

świeżym powietrzu warto pokazywać psią głowę tak, by sędzia stał między psem

a słońcem: promienie odbijające się w tęczówce robią wrażenie ciemniejszego

oka. Drugi sposób to lekkie rozjaśnienie (kredą lub trymowaniem) włosów w

bezpośredniej bliskości oka, co zmniejsza kontrast między kolorem oka a jego

oprawą. Oczywiście, nie pomoże to wiele, ale jakiś niewielki skutek odniesie.

Kłopotem wielu wystawców jamników, zwłaszcza miniaturowych i

króliczych, jest nienaturalne wygięcie linii grzbietu, spowodowane stresem - pies

"kurczy się w sobie". Nieocenioną pomocą może być tu podanie minimalnych

dawek preparatów rozkurczowych (pól tabletki Vegentalginy) lub ogólnie

tonizujących (kilkanaście kropel Neospasminy). Jamniki, zwłaszcza długowłose,

są w większości dość pobudliwe, aż do histerii, i dobrze je wesprzeć psychicznie

preparatami homeopatycznymi - szczegółowe instrukcje znaleźć można w książce

dr Wolffa "Zdrowy pies dzięki homeopatii".

Jamniki długowłose przed wystawą przygotowujemy podobnie jak

wszelkie psy długowłose, a więc kąpiemy jak najpóźniej przed wystawą, na włos

nakładamy odżywkę ułatwiającą rozczesanie i starannie suszymy czesząc.

Ozdobność szaty jamnika dobrze jest podkreślić jakimś nabłyszczaczem ("Sun-

Glos", "Sun-Coat" czy "Sun-Shine"). Najczęściej wystawiane jamniki długowłose

mają włos traktowany niczym yorki - często oprócz odżywek stosowany jest olej

norkowy, stymulujący porost włosa. Ponieważ wzorzec mówi wyraźnie, że włos

jamnika ma być długi, ale nie może być puchaty, przeto trzeba założyć możliwość

usunięcia z psa nadmiaru podszerstka, choćby grzebieniem z gumką. Praktyka

wystaw preferuje (nawet wbrew wzorcowi) psy z obfitym włosem, wyraźnie

tworzącym kryzę i obfite pióro na ogonie, stąd nieźle jest podkreślić te elementy

leciutkim usztywnieniem włosa (słaby lakier) - włos będzie się inaczej układał i

sprawiał wrażenie dłuższego - oczywiście, pod warunkiem, że usztywnienie włosa

będzie zupełnie minimalne!

Pamiętać także trzeba o obcięciu pazurów i podcięciu włosa na łapach,

podkreślając zwartą stopę zwierzęcia. Ostatnia nowelizacja standardu jamnika

wyraźnie przesadnie karci za "rozczapierzone" palce i należy usunąć z palców

wszelkie włosy, mogące sugerować coś takiego sędziemu. Choć wzorzec jamnika

wymaga prostej linii grzbietu z lekkim uwypukleniem w lędźwiach, to praktyka

sędziowania wyraźnie o tym zapomniała, stąd dobrze jest "przyklepać" włos na

Rozdział VIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IV FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 60

lędźwiach lakierem i ew. suszarką. Pamiętajmy, że - podobnie jak na ludzkich

włosach - fryzura wymodelowana na mokro i wysuszona prze kilka godzin

utrzymuje się bez specjalnych dodatkowych zabiegów.

Przy jamnikach długowłosych rudych z czarnym nalotem trzeba

szczególnie zwracać uwagę na sposób założenia psu ringówki - jej zbyt niskie

zaciśnięcie sprawia, że "odcięcie szyi" zostanie jeszcze podkreślone innym

kolorem włosa, przyciśniętego rzemykiem.

Jeśli poważnie myślimy o karierze wystawowej czy hodowlanej naszego

jamnika, to warto spróbować zrobić z nim uprawnienia dopuszczające go do

startu w klasie użytkowej - w IV grupie FCI sędziowie przykładają szczególną

wagę do użytkowości psów (być może dlatego, że od wielu lat użyteczność

jamnika w pracy myśliwskiej jest mocno naciągana) i zwierzę z potwierdzoną

użytkowością ma zawsze pewien handicap wystawowy.

Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 61

Przygotowywanie i wystawianie psów grupy V FCI

Przygotowywanie do wystawy wszystkich szpiców i łajek jest zadaniem

dość prostym, choć niezmiernie pracochłonnym. Większość psów z tej grupy jest

bardzo efektowna ze względu na obfite, dwuwarstwowe futro, często z

ciemniejszymi końcówkami włosów, co sprawia, że wypielęgnowany, czysty i

wyszczotkowany włos jest szczególnie widowiskowy. Problem polega więc na

takim przygotowaniu psa, by olśniewał widzów - i sędziego - swym bujnym i

efektownym włosem (na dodatek w bujnym owłosieniu znacznie łatwiej ukryć

drobne mankamenty psiej budowy).

Kłopotem wszystkich ras szpicowatych jest wyraźne i gwałtowne gubienie

włosa raz lub nawet dwa razy w roku. Oczywiście, częstsze jest to u ras

północnych, takich jak alaskan czy husky, a mniej dolegliwe u np. chow-chowa

(który na dobra sprawę zmienia włos przez cały rok, lecz nie czyni tego tak

dramatycznie jak szpice Północy). Problemu z utrafieniem z wystawą we

właściwy wygląd szaty nie mają tylko właściciele basenji i New Guinea Singing

Dog, które mają nietypowy dla tej grupy psów włos krótki i zakwalifikowanych do

V grupy dwóch ras nagich - peruwiańczyka i meksykańczyka.

Właściciele husky wiedzą, jakim problemem może być przygotowanie psa

do wystawy, kiedy pięknie przygotowany jeszcze w piątek pies, w sobotę zaczyna

gubić włos całymi garściami... Na szczęście psy tej grupy równie szybko

obrastają ponownie, ale planując wystawy trzeba przypomnieć sobie, jak liniał

nas pupil w poprzednim roku i mieć nadzieję, że i w tym sezonie wystawowym

będzie to wyglądało podobnie. Jeśli mamy wątpliwości, to lepiej zrezygnować z

wystawiania naszego pupila niż pokazywać go oszpeconego przez łyse placki na

bokach czy całkiem "wyłysiałego".

Tradycyjna kąpiel przed wystawą potrafi gwałtownie przyspieszyć

wypadanie włosa, stąd - jeśli pies jeszcze nie zrzucił zimowego okrycia - warto na

początku sezonu przed najważniejszymi wystawami kąpać psa na sucho. Polega

to na przesypaniu psiego włosa mączką kartoflaną lub specjalnym "suchym

szamponem" (można dostać takie preparaty w sklepach specjalistycznych,

najpopularniejszy to "Dry-Bath" firmy Bio-Groom) i starannym wyszczotkowaniu

całego psa. Najważniejsze jest bardzo dokładne wyczesanie całego zwierzęcia,

gdyż zrobienie tego zabiegu niedokładnie sprawi, że po kilkudziesięciu minutach

włos "położy się" i cały efekt diabli wezmą.

Jeśli zdecydowaliśmy się na kąpiel tradycyjną, to koniecznie trzeba psa

czesać lub jeszcze lepiej - szczotkować susząc, co jest wprawdzie ogromnie

pracochłonne, ale sprawia, że włos nie pozagina się, pozostanie prosty i nada

zwierzęciu wygląd jeszcze bardziej imponujący i efektowny. W stosunku do

dużych psów, takich jak akita czy alaskan, warto rozejrzeć się, czy w pobliżu nie

Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 62

ma salonu pielęgnacyjnego dla psów dysponującego dużą silną suszarką na

stojaku, bo wysuszenie całego akity ręczną suszarką tak, by nie pozaginał sobie

włosa jest zajęciem bardzo trudnym! Czasami jednak trzeba to zrobić, i wtedy

czeszemy i suszymy psa partiami - najpierw głowa, później jeden bok, dopiero

potem drugi etc. Nie należy wpierw suszyć psa "wstępnie", a dopiero później

fryzować, bo po prostu nie może się to udać. Jeśli nasz pies ma niewielkie

kłopoty z linia grzbietu, to można to skorygować przez odpowiednie większe lub

mniejsze usunięcie podszerstka w częściach przesadnie wygiętych ku górze oraz

lekkie podtapirowanie włosa w miejscach, w których linia grzbietu powinna

przebiegać nieco wyżej. Natapirowany nieco włos dobrze jest utrwalić lakierem

lub - nawet - pianką do układania, która po wysuszeniu nie zostawia

najmniejszych śladów (pamiętać tylko trzeba, że w wilgotnym powietrzu pianka

czy żel do układania bardzo szybko tracą swe właściwości).

Włos po kąpieli dobrze jest potraktować "Volumizerem" firmy Jean-Pierre

Hery lub podobnym preparatem zwiększającym objętość włosa, gdyż rzadko

która grupa psów wymaga tak obfitego, nawet przesadnie obfitego

dwuwarstwowego włosa. Białe psy piątej grupy - volpino italiano czy samoyed -

wymagają bezwzględnie stosowania specjalistycznego szamponu dla białych

psów, gdyż ich włos, zwłaszcza latem, ma skłonność do lekkich przyżółceń pod

wpływem słońca. Białe psy mają także skłonność do nieładnych ciemnych

śladów, biegnących w dół pyska od wewnętrznego kącika oka (co prawda jest to

charakterystyczne dla mniejszych psów, o skróconej kufie, ale zdarza się i dużym

psom o "normalnej" budowie pyska) - doskonałą metoda jest tu przetarcie ich

watką zmoczona specjalnym płynem do czyszczenia oczu. Wobec białych psów

najlepszy jest tu preparat "Diamond Eye", nie dający śladów przyżółceń. W

żadnym wypadku nie należy stosować polecanych przez niektórych weterynarzy

kompresów z naparu z rumianku, gdyż barwi on włos w sposób trwały.

U psów piątej grupy zwracać trzeba baczną uwagę na sposób noszenia

uszu - pierwsze objawy innego niż zazwyczaj ustawienia ucha, przekrzywienia

go, są z reguły sygnałem ostrzegawczym o rozpoczynającym się procesie

zapalnym. Niewielkie i często skryte w futrze stojące ucho "futrzaków" jest

szczególnie podatne na zapalenia wynikające z kiepskiej wentylacji kanału

słuchowego. Odrobina wody, jaka dostanie się do środka ucha przy kąpieli

potrafi wywołać doprawdy groźne stany zapalne, stąd uszy przedstawicieli tej

grupy wymagają starannej kontroli, zwłaszcza gdy - jak bywa to u łajek,

malamutów i husky - wnętrze ucha porastają obficie twarde i proste włosy,

doskonale zatrzymując wodę i kurz. Dobra metodą jest przycinanie ich przy

każdej kąpieli, choć obcięte włosy w uszach potrafią psa przez kilka godzin

drażnić.

Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 63

Przycinać należy także włosy wyrastające spomiędzy poduszek łap, co jest

szczególnie widoczne u psów nie mieszkających na stałe w mieście i nie

ścierających sobie włosów między palcami podczas spacerów. Pozostawienie

długich włosów między palcami sprawia, że psy usiłują je same sobie usunąć,

często obśliniając i wygryzając przy tym także włos z wierzchu łap. Włos, jaki

odrasta później na kończynach, bywa wyraźnie ciemniejszy od podstawowej

maści psa.

Szczególnym problemem przy planowaniu wystawiania szpiców jest

unikanie upałów. Psy tej grupy bardzo źle znoszą bezpośrednie słońce (znów - z

wyjątkiem basenji), które jest dla nich wyraźnym dyskomfortem. Nagrzany pies

nie może dobrze prezentować się na ringu, gdyż jest zdehumorowany i albo dyszy

i ślini się niczym nowofundland, albo ospale, ze stulonymi uszami marzy o

ucieczce gdzieś do cienia. Jeśli planujemy wystawianie psa latem, to koniecznie

musimy znaleźć czas na aklimatyzację psa na wystawie i nie powinniśmy w

żadnym wypadku przyjeżdżać na pokaz w ostatniej chwili. Co najmniej na

godzinę przed wejściem na ring pies musi odpocząć w przewiewnym,

zacienionym miejscu (zasada ta, obowiązująca wobec wszelkich psów, wobec

psów Północy jest szczególnie istotna). Niezbędnym wyposażeniem handlera

długowłosego szpica jest "śliniak" dla jego psa - choć znane są z tego głównie

chow-chowy, ale większość psów tej grupy na pobudzenie reaguje nerwowym,

dość głośnym popiskiwaniem i ślinieniem się. Nie ma nic robiącego gorsze

wrażenie na sędzim niż zapluty gors samoyeda!

Psy piątej grupy z reguły wystawiane są w sposób wolny, czyli bez

wspomagania psa rękoma. Pozwala to handlerowi na wykorzystanie całego

arsenału chwytów opisanych na początku tej książeczki - i ćwiczenie od młodości

psa. Na szczęście szpice mają z reguły bardzo dobry apetyt, stąd łatwiej je

nakłonić do zainteresowania się nagrodą-smakołykiem i ćwiczyć do upadłego

przyjmowanie postawy wystawowej.

Szczególnym problemem trapiącym chow-chowy jest entropium -

wywinięcie powieki - wynikające prawdopodobnie z praktyki hodowlanej, dążącej

do osiągnięcia jak największego przymarszczenia pyska (scowl). Jeśli nasz pies

cierpi na tę dolegliwość, to niezbędne jest zoperowanie powieki jeszcze przed

rozpoczęciem kariery wystawowej lub natychmiast po stwierdzeniu tej usterki,

która będąc wadą zdrowia występującą u ponad połowy chow-chowów jest także

wyraźną wada piękności.

Wszystkie psy V grupy wykorzystywane w wyścigach zaprzęgów powinny

być wystawiane w sposób podkreślający ich sportowy charakter - tzn. w sposób

wolny, bez ustawiania rękami, zaś w ruchu prezentowane jak najswobodniej, co

oznacza, że handler musi być przygotowany na podbiegnięcie ze swym psem i nie

zawsze musi się to skończyć na jednym kółku. Trzeba szczególnie uważać na

Rozdział IX Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy V FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 64

tempo marszu, gdyż niektóre z psów zaprzęgowych prowadzone zbyt wolno

chodzą wyraźnym inochodem, co jest ewidentną wadą. Psy zaprzęgowe wymagają

szczególnie dużo ćwiczeń wystawowych, by handler znalazł odpowiednie dla psa

tempo i - a może przede wszystkim - właściwą długość kroku. Jeśli wystawca

będzie poruszał się zbyt długim krokiem, nieustannie poruszając wystawówką, to

pies natychmiast zmieni kłus w nienaturalne susy, będące karykaturą bardzo

wolnego galopu (trudne to do opisania, lecz bardzo łatwe do obejrzenia na

naszych ringach). Szczególnie widoczne jest to u psów dużych prowadzonych

przez niewysokich wystawców...

Niedużych przedstawicieli tej grupy - pomeraniany, volpino czy nawet

shibę - wystawia się na stole, przy czym pamiętać trzeba, że są to psy dość

ruchliwe, przeto ani na moment nie można zbytnio poluzować im wystawówki,

bo mogą spróbować zeskoczyć ze stolika i wprost powiesić się na smyczy. Małe

szpice kąpie się jak najpóźniej przed wystawą, ideałem byłoby wykąpanie ich

rankiem przed pokazem, by utrzymać pożądany efekt "sypiącego się włosa" - z

tego też powodu przed sama wystawą nie używamy żadnych kosmetyków

pielęgnacyjnych, które mogłyby włos obciążyć. Hodowcy szpiców miniaturowych

ponoć często do ostatniej kąpieli psa przed wystawą używają płukanki

sporządzonej z wody zakwaszonej odrobiną octu lub soku z cytryny, co ma ponoć

ułatwiać uzyskanie należytego wyglądy włosa - jeśli spróbujemy takiego

traktowania szaty naszego ulubieńca, co pamiętajmy, że jest to działanie doraźne

i w zasadzie należałoby psa po pokazie ponownie wykąpać i nałożyć na włos

nieco odżywki, by przywrócić naturalny odczyn kwasowy psiej skóry.

Psy nagie, zakwalifikowane prawem kaduka do tej grupy, trzeba także

przygotowywać do wystawy, choć zdało by się, że ze skóra nie porośniętą włosem

nic już nie można zrobić. A jednak! Na godzinę przed wejściem na ring dobrze

jest nakremować psa delikatnym, łatwo wchłaniającym się "lekkim" kremem ( w

drogerii trzeba szukać kremu "na dzień"), co sprawi, że kolory jego skóry będą

bardziej wyraziste, a pies będzie się ładnie błyszczał ( w żadnym wypadku nie

należy używać popularnych kremów ochronnych z maścią cynkową). Jeśli

wystawa ma się odbyć w upalny dzień na świeżym powietrzu, to warto

profilaktycznie użyć kremu z filtrem ochronnym UCV, gdyż spora część nagich

psów jest uczulona na promienie słoneczne i reaguje podrażnieniem,

zaczerwienieniem skóry, mogącym prowadzić nawet do bolesnych oparzeń.

Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 65

Jak przygotowywać do pokazu i jak wystawiać

psy grup VI i VII

Bardzo liczna grupa psów myśliwskich zaliczona do VI i VII grupy FCI

wystawiana jest w zasadzie na dwa sposoby - naturalnie, jak wszystkie psy

gończe, posokowce i większość wyżłów i dość wyszukanie, jak wystawia się

setery i pointery. Podział ten wynika przede wszystkim z tradycji, choć dość

popularna jest teoria, głosząca, ze setery na tyle zatraciły już swe przeznaczenie

myśliwskie, że stały się raczej szalenie efektownymi psami do towarzystwa, i -

podobnie jak stało się to ze spanielami - wystawianie ma na celu pokazanie ich

urody, w oderwaniu od cech użytkowych.

Duże psy gończe wystawia się zawsze swobodnie, w sposób wolny,

starając się wyeksponować głowę zwierzęcia i właściwą linię grzbietu. Zazwyczaj

pies pokazywany jest niejako "w dwóch odsłonach" - w ruchu handler stara się

pokazać zgrabne, lekkie chody psa, w postawie zaś - lekko opadającą linie

grzbietu i długą szyję. Linię grzbietu często podkreśla się przez podtrzymanie

ręka we właściwym ustawieniu ogona psa, przy czym rozstrzyga tu głównie

tradycja, nakazująca ogon basseta podnosić wyraźnie szablasto do góry, ogon

bloodhounda czy coonhounda unosić mniej więcej do poziomu linii grzbietu, zaś

wobec gończego czy ogara zaniechać jakiejkolwiek korekty trzymania ogona. We

wszystkich przypadkach, w których należy ręcznie korygować noszenie ogona,

wystawca musi być gotów do przyklęknięcia za psem, co szczególnie widoczne

przy psach niskonożnych, takich jak basset.

Wbrew pozorom, psy krótkowłose należy także kąpać przed wystawą, a

przeszczotkowanie zwierzęcia tuż przed wejściem na ring bardzo poprawia ogólne

wrażenie - włos taki wyraźnie się błyszczy. U psów z wyraźną ciemną maską

często także wciera się w pysk odrobinę delikatnego kremu (bez zapachu!), co

sprawia, że kontrast między barwą zasadniczą a podpalaniem jest wyraźniejszy.

U psów o wyraźnych faflach nie wolno zapomnieć o chusteczce do otarcia pyska

ze śliny, tak by morda była sucha!

Występujące w tej grupie psy o dłuższym włosie, zwłaszcza "szurpatym"

(jak np. u otterhounda) wymagają pielęgnacji i przygotowania do wystawy

podobnych do zabiegów wokół terierów - kwestia kąpieli jest o tyle otwarta, że

włos musi być w dotyku szorstki, zaś zastosowanie harsherów sprawia, że włos

będzie miał tendencję do przylegania i zbijania się, co nie jest pożądane. Dobrą

metodą jest wykąpanie psa a następnie spryskanie go harsherem i nie czesanie

przez kilkanaście minuty, do czasu podeschnięcia włosa. Czeszemy włos prawie

wyschnięty, lecz jeszcze odrobinę wilgotny i używamy do tego wyłącznie szczotki,

nie grzebienia.

Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 66

Zaliczone także do tej grupy dalmatyńczyki należy koniecznie przed

wejściem na ring przetrzeć szczotką z twardego włosia lub miękką szmatką, by

nadać włosom połysk, a przede wszystkim usunąć z psa drobiny kurzu, który -

niewidoczny na białym nakrapianym włosie - bardzo "zmiękcza" rysunek cętek.

Ponieważ nie ma ostatecznej reguły określającej, którym bokiem pies ma stawiać

się do opisu, przeto na długo przed wystawą, jeszcze w młodości psa, trzeba

zdecydować "którą stronę pies ma lepszą". Rozstrzygający jest tu u psów

łaciatych rysunek łat - jeśli wzorzec wymaga wyraźnej trójkolorowości, to trzeba

wybrać te stronę, na której występują wyraźniejsze łaty kolorowe, jeśli wzorzec

nic nie mówi - ten, na którym łaty nie zachodzą na linię grzbietu. Łaty

przechodzące na linię grzbietu potrafią bardzo ją załamać optycznie, zlewając się

bardziej z tłem niż biała maść podstawowa. Ustaliwszy, którą stroną będziemy

psa ustawiać do opisu, należy ćwiczyć z nim przyjmowanie postawy wystawowej

tak, jak opisano to na początku książki, ZAWSZE w tę samą stronę.

U dalmatyńczyków wybór właściwego boku rozstrzygać muszą dwie

sprawy - z której strony pies ma regularniejszy rysunek cętek i które ucho jest

bardziej właściwie umaszczone. U wielu dalmatyńczyków występują tzw.

marmurkowe uszy (czarne z niewyraźnymi żyłkami rozjaśnień) - i choć wzorzec

zezwala na to, sędziowie patrzą na to dość niechętnie. Jeśli jedna z małżowin

naszego psa jest wyraźnie jaśniejsza niż druga, to powinniśmy psa ustawiać do

opisu tak, by "lepsze" ucho było od strony sędziego.

Pokazując bloodhounda warto zaakcentować charakterystyczne dla rasy

marszczenia na pysku, stąd raczej nie podnosimy psu głowy podczas prezentacji,

a wprost przeciwnie - podnosząc ringówką jak najwyżej szyję staramy się

zainteresować psa czymś leżącym na ziemi przed nim (zawsze wolno rzucić psu

przed pysk niewielką zabawkę lub jeszcze lepiej - niewielki smakołyk. Nasz pupil

patrząc na spoczywającą przed nim nagrodę mimowolnie opuści głowę,

pokazując wzorcowy nadmiar skóry.

Niewielkie psy gończe (petit basset griffon vendeen czy beagle) powinny

być prezentowane na stole, o czym często zapominają organizatorzy wystaw.

Jeśli nie ma stolika, trzeba być przygotowanym na pokazywanie psa na ziemi,

przy czym zazwyczaj jedną ręką podnosimy psu głowę, druga zaś ogon - u pbgv

unosząc go jak u wszystkich bassetów, a beagle lekko popychając ku przodowi,

od samej nasady.

Wystawianie wyżłów kontynentalnych do niedawna nie sprawiało

żadnych trudności, teraz jednak, w związku z wprowadzaniem przez coraz więcej

krajów zakazu obcinania ogonów, trzeba przyjąć jakiś model pokazywania

zwierzęcia. Część wystawców robi to na modłę wyżłów angielskich, z

prezentowaniem ogona ręką, co jest zupełnie nie uzasadnione, jako że trudno

dopatrzyć się u "niemca" czy fouska pióra na ogonie. Jeśli pokazujemy psa z

Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 67

kurtyzowanym ogonem, ważne jest by był on osadzony możliwie wysoko i -

najlepiej, choć odrobinę nie wzorcowo - wyraźnie podniesiony do góry. Wielu

wystawców podnosi szczątek psiego ogona przez lekkie, delikatne

podmasowanie okolicy nasady ogona - pies automatycznie zadziera wówczas

ogon (sprawdzili to zwłaszcza wystawcy psów grupy V, wiekszość których ma

mieć ogon pięknie zawinięty nad grzbietem), a przy ogonie obcinanym - pręży

kikut. Oczywiście, lepszym pomysłem jest wprowadzenie psa w dobry nastrój i

zaciekawienie wystawą - wtedy wszelkie "poprawki" nie są konieczne, ale

większość psów jednak dość peszy się na ringu wystawowym, nie wytrzymując

psychicznie równoczesnego zdenerwowania właściciela, obcych rąk

sprawdzających zgryz i zamieszania wokół ringu.

Przy ocenie psów gończych dość duże znaczenie ma sposób osadzenia

ucha - warto pamiętać, że pokazywanie psa z głową spuszczoną ku dołowi

optycznie niweluje nieco zbyt niskie osadzenie ucha. (Oczywiście, wprawny

sędzia natychmiast sio e w tym zorientuje, ale spróbować zawsze warto...).

Wystawianie wyżłów angielskich - seterów i pointerów - jest zupełnie

specjalistyczna dziedziną sztuki. Pointery wystawia się prawie tak samo jak

wyżły kontynentalne, różnica polega na tym, że handler pointera prezentuje go w

postawie wystawowej zawsze stojąc za psem, prawą ręką unosząc (najczęściej

dłonią, a nie wystawówką) głowę psa, a lewą korygując wpierw górną i dolną

linię, czyniąc to poruszeniami dłoni włożonej pod brzuch zwierzęcia, a następnie

ogon, który powinien być naturalnym przedłużeniem wyraźnie opadającego

grzbietu. Pointer w swej najnowszej edycji powinien być psem ekstremalnie

krótkim, stąd uznanie sędziów zdobywają zwierzęta wyraźnie wysokonożne.

Pewnym sposobem na zasugerowanie sędziemu, iż nasz pies jest krótszy iż w

rzeczywistości jest prezentowanie go zawsze w niewielkim skrócie optycznym:

głowa powinna być nieco bardziej zbliżona do sędziego niż zad zwierzęcia. W

żadnym wypadku nie należy przekrzywiać głowy zwierzęcia, tak by była

odchylona od linii kręgosłupa: wprost przeciwnie, ponieważ głowa należy do

najważniejszych punktów przy ocenie pointera, przeto należy dbać by zawsze

była ustawiona idealnie prostopadle do linii wzroku sędziego. Połączenie tych

dwóch elementów jest dość trudne i wymaga długotrwałych ćwiczeń, ale

wystawianie wyżłów brytyjskich jest rzeczywiście trudne.

Prawdziwe problemy rozpoczynają się dopiero przy wystawianiu seterów.

Podstawową kwestią jest - podobnie jak przy jamnikach - decyzja, czy wolno

podstrzygać i podtrymowywać setera? Do dziś dnia pracują na polskich ringach

wystawowych sędziowie, dla których seter strzyżony jest czymś niewiarygodnym i

wymagającym natychmiastowej kary, przez obniżenie oceny. Z reguły są to

sędziowie, widzący w seterze wyłącznie psa myśliwskiego, i nie dostrzegający w

nim żadnego piękna, które nie miało by swego wymiaru użytkowego - i u takich

Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 68

sędziów zawsze wygrywał będzie pies nawet i dość brzydki, ale utalentowany

myśliwsko. Na szczęście, takich chodzących reliktów jest już coraz mniej.

Dla większości sędziów przygotowanie setera do wystawy jest czymś

oczywistym, gdyż na całym świecie setery (na modłę amerykańską) są trymowane

i strzyżone, przy czym nie sposób już wyobrazić sobie zwyciężającego na świecie

"anglika" czy rudego irlanda, który nie widziałby nożyczek, gdyż te dwie rasy

mają stosunkowo obfity włos. Nie przygotowanie go do wystawy sprawia, że pies

jest nadmiernie puchaty, wygląda nieporządnie i nietypowo dla rasy. Typowa dla

irlanda obfita kryza sprawia, że nawet pożądana długa szyja wygląda szerzej i

krócej, odstające na boki włosy u nasady ucha poszerzają czaszkę, co nie jest

zaletą, a zbyt bujny włos na łapach (zarówno z wierzchu, jak i od spodu, między

palcami) sprawia, że pies wygląda jakby miał nieproporcjonalnie szerokie i co

gorsza zawinięte do wewnątrz ("niedźwiedzie") łapy.

Jeszcze więcej problemów przysparza szata setera angielskiego, która

często "poprzetykana" jest nierównym, za to mocno pofalowanym włosem,

wyrastającym spomiędzy włosów okrywowych (na dodatek stosunkowo często

włos taki jest inny w kolorze - ciemniejszy - niż biały włos podstawowy. Wszelkie

takie włosy trzeba wytrymować, co nawet wprawnemu groomerowi zajmuje kilka

godzin. Przygotowanie setera angielskiego - poza tym elementem - nie różni się

specjalnie od przygotowań innych seterów, jeśli tylko będziemy pamiętać, że

elegancki "Anglik" ma być "najwęższym" z seterów, w żadnym wypadku nie

robiąc wrażenia psa chudego czy charciego! Wszystkim czterem rasom około 5-6

tygodni przed wystawą dokonujemy pierwszej korekty długości włosa - obcinając

dość krótko włos na przodzie szyi i przycinając nieco dłużej włosy na bokach

karku. Ważne jest, by zachować ten czas przed wystawą, gdyż włos po obcięciu

jest wyraźnie jaśniejszy, i ciemnieje z upływem czasu (szybciej latem niż zimą).

Jednocześnie przycina się włosy u nasady ucha, wyrównuje (strzygąc "przez

grzebień") włosy na klatce piersiowej i pod brzuchem oraz formuje kształt

"choragwii" ("pióra") na ogonie, przycinając rozczesany włos w równą linię. Na

trzy tygodnie przed wystawą strzyże się łapy, policzki, jeszcze raz koryguje

kształt ucha i ogona. Szczegółowe informacje jak to zrobić, znaleźć można w

polskim kwartalniku miłośników seterów "Pointer & Setter", choć jest to bardzo

trudna sztuka i nie proponowałbym robić tego samemu osobie niewprawnej. O

wiele lepiej będzie oddać setera w ręce wykwalifikowanego salonu

pielęgnacyjnego, jeśli tylko zatrudniony tam groomer przygotowywał już jakiegoś

setera do wystawy. Jeśli nie - to trzeba go przynajmniej wyposażyć w

odpowiednią lekturę.

Ponieważ wzorzec wymaga od seterów twardego i bezwzględnie prostego

włosa, przeto kąpiąc psa trzeba wystrzegać się wszelkich kosmetyków, które

mogą włos zmiękczyć. Istnieje kilka "patentów" na przygotowanie psa o lekko

Rozdział X Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grup VI i VII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 69

falistej czy lokowatej sierści . Znana polska hodowczyni seterów, p. Jadwiga

Konkiel, proponuje, by takiego psa wykąpać na kilka dni przed wystawą, a

skomplikowanie suszyć: „Po wstępnym osuszeniu kładziemy na niego duże

prześcieradło, które mocno naciągamy i agrafkami spinamy pod brzuchem, pod

szyją i pod ogonem. Następnie możemy lekko podsuszyć psa suszarką do

włosów. Gdy włosy są prawie suche, prześcieradło zdejmujemy, rozczesujemy

dokładnie całego psa i zakładamy nowe suche prześcieradło, aż do całkowitego

wyschnięcia".

Innym sposobem, mniej skomplikowanym jest normalne wykąpanie psa

na dzień przed wystawą, zaś na godzinę czy dwie przed wejściem na ring

przetarcie całego psa "z włosem" szmatka lekko, bardzo lekko zwilżoną płynem

do układania włosów, który dodatkowo obciąży włos i nie pozwoli mu się falować

(trzeba tylko uważać, by szmatka nie była zbyt mokra, bo zmoczony włos

natychmiast się skręci i ułoży w fale. Szmatka ma być leciutko wilgotna.)

Stosowanie żelu lub pianki do układania włosów jest wobec seterów niewłaściwe,

gdyż preparaty te zawsze, choćby w minimalnym stopniu, usztywniają włos, a

tego należy unikać.

Przy wystawianiu setera pamiętać trzeba, że... nie jest to zajęcie dla osób

niskiego wzrostu! Prezentacja setera w całej jego krasie wymaga podniesienia

głowy psa (z reguły prawa ręką) i jednoczesnego wyeksponowania wspaniałej

chorągwi na ogonie - czyli prezentacji ogona trzymanego prawie za sam koniec i

utrzymywanego na przedłużeniu grzbietu psa. Trzeba nie lada rozpiętości rąk, by

móc dokonać takiej sztuki (niezbędne jest tu wielokrotne ćwiczenie, i to od

szczenięctwa, gdyż sporo niewprawnych psów buntuje się na pierwszą próbę

ujęcia za ogon i usiłuje siadać). Najłatwiej prezentować na wystawie setery

szkockie, które są najspokojniejsze i wymagają najmniejszego trudu przy

przygotowaniu do wystawy - najtrudniej przygotować do prezentacji setery

angielskie, zaś nauczyć właściwego pokazywania się najtrudniej jest żywiołowego

irlanda.

Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 70

Jak przygotować do pokazu i wystawiać psy grupy VIII

Ta grupa psów, obejmująca płochacze i aportery, przeżywała swój triumf

w latach siedemdziesiątych, kiedy to na polskich ringach i ulicach królowały

cocker spaniele. W latach osiemdziesiątych zainteresowanie spanielami

gwałtowanie spadło, być może pod wpływem trudnego charakteru polskich psów,

by w latach dziewięćdziesiątych znów zapełniły się ringi VIII grupy za sprawą

labradorów i golden retrieverów oraz - w mniejszym stopniu - cocker spanieli

amerykańskich.

Odchodzące w cień cocker spaniele angielskie wymagają starannych

przygotowań do wystawy, które - wbrew pozorom - są bardziej skomplikowane i

pracochłonne niż przygotowania olśniewających szatą ich amerykańskich

krewniaków. Pomimo niewielkich rozmiarów tych psów z reguły wystawia się je

na ziemi, a stolika sędzia używa jedynie przy sprawdzeniu zębów i ewentualnie

budowy psa.

Choć spaniele są psami myśliwskimi i ich pierwotnym przeznaczeniem

było buszowanie po zaroślach czy chaszczach, to nie sposób wyobrazić sobie

spaniela pracującego, który święciłby triumfy na konkursach piękności.

Delikatny, długi włos psów tej grupy nie wytrzymałby zaczepiania o krzewy i

wycierania o długie trawy, stąd większość spanieli wystawowych nie wie nawet,

co to praca w polu. Podobnie sytuacja ma się z większością aporterów - i choć w

zasadzie włos retrieverów nie wymaga takiej troski jak szata cocker spanieli

(zwłaszcza amerykańskich...), to jednak psy te dziś pełnia raczej funkcje psów

domowych niż myśliwskich. Trzecia sekcja tej grupy - tzw. psy dowodne - nigdy

w Polsce nie były wykorzystywane w łowiectwie, być może przez swą rzadkość.

Dlatego też psom VIII grupy - być może z wyjątkiem płochacza niemieckiego - z

przynależności do grupy psów myśliwskich pozostało już tylko prawo

uczestnictwa w wystawach specjalistycznych.

Cocker spaniel angielski jest psem, którego przygotowanie do wystawy

polega na starannym usuwaniu (trymowaniu) wszystkich włosów, które burzą

idealny pokrój psa. Na dodatek wszelka falistość czy nie daj Boże kędzierzawość

włosa jest traktowana jako błąd, a tymczasem sporo spanieli ma do tego,

rzekłbym nawet naturalną, skłonność. Ukrycie jej jest procesem długotrwałym,

który rozpocząć trzeba już w młodości psa, około 6 miesiąca życia. Już od

pierwszego dnia należy przyzwyczajać cockera do szczotkowania, używając do

tego specjalnej szczotki (tzw. angielskiej, zwanej gdzie niegdzie szczotką do

pudli), składającej się z wielu cienkich elastycznych drucików, zagiętych

nieznacznie w dwóch trzecich swej wysokości. Gdy pies skończy pół roku należy

dokonać pierwszego delikatnego przetrymowania psa, przez usunięcie większości

szczenięcego podszerstka. Pierwsze trymowania są z reguły najtrudniejsze, gdyż

Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 71

zwierzę nie zna jeszcze tej procedury, a jego włos nie przywykł do mechanicznego

usuwania nadmiaru (każde kolejne trymowanie jest już łatwiejsze). Z tych

przyczyn dobrze jest przygotować szatę psa do trymowania, kapiąc go na

kilkanaście godzin przed zabiegiem, a następnie wysuszyć starannie czesząc i

szczotkując jeszcze wilgotną sierść (przyspiesza to proces regeneracji sierści i

ułatwia usuwanie martwego włosa - spora jego część wyjdzie z psa podczas

szczotkowania). Każde trymowanie należy przeprowadzać stopniowo, nawet przez

kilka kolejnych dni, tak by nie zmęczyć i nie znudzić psa, a przede wszystkim nie

podrażnić jego skóry.

Przy kolejnych trymowaniach usuwamy wszystkie wystające, zakręcone

czy falujące włosy. W miarę naszych działań będzie ich coraz mniej, i u dwu-

trzyletniego psa kręcące się włosy są już rzadkością (jeśli nie będziemy ich

systematycznie usuwać, to - wprost przeciwnie - ich liczba będzie się raczej

zwiększać). Jeśli zdarzyłoby się, że będziemy musieli obciąć psu włos nożyczkami

(np. gdy wejdzie w rzepy, których nie będzie można usunąć z włosa w inny

sposób), to możemy być pewni, że odrastające w tych miejscach włosy będą się

"pięknie falować" - stąd ślady po takiej operacji wymagają szczególnego

trymowania.

Problemem spanieli angielskich jest tzw. czub albo czuprynka, czyli długi,

dość twardy i sterczący włos na czole i górze czaszki. Można go usunąć przez

trymowanie, lecz trzeba pamiętać, że włos ten bardzo trudno "wychodzi" i zabieg

ten, zwłaszcza wykonywany nerwowo lub niewprawnie, może być bardzo bolesny

dla psa. Jeśli nie jesteśmy pewni swych umiejętności, to łatwiej, szybciej i mniej

boleśnie jest po prostu ściąć czuprynkę maszynką elektryczną (prowadząc ją "z

włosem"), by uzyskać przylegający miękki włos. Różnica między trymowaniem a

ścięciem czuprynki polega też na tym, że strymowany włos odrasta znacznie

wolniej, natomiast ścięty bardzo szybko i bujnie, stąd będziemy skazani na

użycie maszynki przed prawie każdą wystawą.

Szczegółową bogato ilustrowaną instrukcję przygotowania szaty cocker

spaniela do pokazu podał dr Kazimierz Ściesiński w swej książce "Spaniele"

wydanej kilka lat temu - i warto po nią sięgnąć, by oszczędzić nieco na

groomerach, gdyż staranne przygotowanie przyszłego championa do wystawy

zakłada kilkukrotna wizytę w salonie. Stosowanie się do drobiazgowych porad

podanych w książce pozwoli skorzystać z pomocy fachowca najwyżej tuż przed

pokazem, dla nadania psu "ostatniego szlifu", co jest siłą rzeczy o wiele tańsze.

Trzeba tylko pamiętać, że w ciągu ostatnich kilku lat - choć liczba

wystawianych spanieli wyraźnie spadła - to zmieniły się tez mody. Doktor

Ściesiński opisuje w swej książce dość zdawkowo "nowy obyczaj" przygotowania

cocker spaniela angielskiego na wzór amerykański, z pozostawieniem na psie

znacznie dłuższego i obfitszego włosa. Prze kilka lat jakie minęły od ukazania się

Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 72

"Spanieli" tendencja wyraźnie odwróciła się - wszystkie wybitne i wygrywające

psy są pokazywane w fryzurze "amerykańskiej", zaś rządząca niepodzielnie

fryzura brytyjska zniknęła prawie z wystaw.

Przygotowanie do wystawy cocker spaniela amerykańskiego jest - wbrew

pozorom - znacznie łatwiejsze niż jego europejskiego krewniaka. Bujną fryzurą

"Amerykanina" kształtuje się przede wszystkim za pomocą nożyczek, degażówek i

lekkiego podtrymowywania, podczas gdy klasyczne cocker spaniele wymagają

ciągłego skubania... Psy obu ras trzeba jednak czesać prawie codziennie,

używając podstawowego grzebienia metalowego o cienkich i rzadko

rozstawionych zębach, zawsze uprzednio spryskawszy włos woda z lotionem!

Inne rasy spanieli nie mają aż tak szczegółowo opisanej procedury

kształtowania fryzury, być może dlatego, że nigdy nie było ich na ringach

wystawowych zbyt wiele i ocena znacznie mniej zależała od przygotowania psa.

Warto jednak pamiętać, że właściciel wspaniałego clumber spaniela, który kilka

lat temu wygrał najbardziej prestiżową wystawę Crufta, przyznał, że pielęgnacja

psa zabiera mu codziennie około godziny, zaś dwa razy w tygodniu, wraz z

kąpielą, około 2 godzin. Podkreśla to tylko, że właściwe przygotowanie spaniela

jest praca ciągłą - i choć pies czesany i trymowany od czasu do czasu nadal

będzie ładnym zwierzątkiem, to o poważniejszych sukcesach ringowych nie ma

co nawet marzyć.

Przy okazji warto wspomnieć o pokutującym jeszcze, nawet wśród

weterynarzy, poglądzie, jakoby psa nie należało zbyt często kąpać, bo "zepsuje

mu się włos". Być może porady te były uzasadnione kilkadziesiąt lat temu, ale

dziś zanieczyszczenie środowiska jest tak wielkie, że kurz i spaliny osiadające na

sierści psów miejskich niszczą mityczną "naturalną osłonę włosa" w mgnieniu

oka. Jeśli chcemy, by nasz pies miał długi, lśniący i zdrowy włos, to kąpmy go

jak najczęściej! Przypominam, że hodowcy yorkshire terierów kąpią psy

najrzadziej co tydzień, stosując na dodatek wiele preparatów chroniących włos

(większość porad dla hodowców yorków przydatna być może dla hodowców

wszystkich ras długowłosych, może tylko z wyjątkiem oliwienia włosa - to u

spanieli należy zastąpić stosowaniem szamponu z wyciągiem z jojoby lub z

dodatkiem oleju norkowego).

Od kilku lat pojawia się na naszych ringach coraz więcej przedstawicieli

psów aportujących - przede wszystkim labradorów i golden retrieverów.

Popularne goldeny wymagają starannego przygotowywania do pokazu, a

najskuteczniejsze jest tu zastosowanie się do nieco zmodyfikowanych zasad

przygotowania setera. Najważniejsza różnica polega przede wszystkim na

podkreśleniu, że wszystkie retrievery mają być psami o mocnej i grubej kości,

stąd nie można dążyć do wrażenia lekkości psa (które niejako mimowolnie

kształtowane jest przy seterach, zwłaszcza przy laveracku). Także podobieństwo

Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 73

wystawiania retrieverów do seterów jest uderzające, przy czym jedyną różnicą

zwyczajową jest wystawianie seterów przez handlera stojącego, a retrieverów

przez wystawcę klęczącego za psem, ale zasada unoszenia głowy by

wyeksponować szyję i podtrzymywania ogona, by pokazać pióro, jest taka sama.

Labradory o krótkim włosie pokazuje się zazwyczaj w sposób wolny, powodując

psem jedynie przez ruch wystawówki.

Wystawiając retrievery trzeba pamiętać, że te dość ciężkie z natury psy

muszą być na ringu prowadzone w dość szybkim tempie, by nie wpadały w

inochód, do czego mają, niestety, skłonność. Szczególnie widać to u psów w

"przesadnie dobrej kondycji" czyli z lekka zatuczonych, jak spora część

labradorów, prezentowanych na polskich ringach.

Częstą bolączką właścicieli golden retrieverów (jak sama nazwa głosi -

"złotych") jest natomiast zbyt jasny, prawie biały kolor szaty ich psów. Barwa

sierści jest silnie dziedziczona, i wytworzyły się w ostatnich latach, nie tylko w

Polsce, co najmniej dwa typy goldenów, z których jeden; lżejszy, bardziej

elegancki i o wspaniałym ruchu często jest złoty tylko z nazwy, gdyż naprawdę

jest jasnokremowy. Ze względu na elegancję tej linii psy takie są często używane

do hodowli, co sprawiło, że ogólna populacja goldenów bardzo zjaśniała. Pewnym

sposobem na poprawę takiego stanu jest podawanie psu do posiłków

wspomnianych już produktów firmy "Olewo", wyciągu z morszczynu lub

mikroelementów z grupy cynku - oczywiście, nie zmieni to genotypu psa, ale

wyraźnie przyciemni jego sierść. Przy okazji warto wspomnieć, że dość częste o

golden retrieverów umaszczenie "dwoiste", kiedy to mocno rudemu ciemnemu

włosowi okrywowemu towarzyszy jaśniejsze włos pod spodem, czasem aż

tworzący ślady jasnego podpalania, nie ma wpływu na ocenę piękności psa.

Sprawą, która przysparza wszystkim miłośnikom aporterów siwych

włosów jest umiłowanie wody i błota przez wszystkie retrievery. Niestety, nic na

to nie można poradzić, ale warto pamiętać, że wyczesywanie mokrego błota z

brzucha i boków niszczy włos nieodwracalnie. Najlepiej byłoby opłukać psa

ciepłą wodą a następnie wyszczotkować go - jeśli nie można tego zrobić, to

trudno, trzeba postąpić w myśl zasady "jak się wysuszy, to się wykruszy". Po

wysuszeniu psa wystarczy przetrzeć go suchą flanelką, a włos odzyska dawna

barwę i stan.

Problemem goldenów i labradorów biszkoptowych są ciemne ślady na

sierści, powstające w miejscach, w których zgolono włos (np. wskutek zabiegów

medycznych). Niestety, jedyna metoda na to jest przeczekać - po kolejnym

linieniu włos wróci do dawnej barwy.

Niezmiernie rzadkie na naszych ringach psy dowodne ze względu na swój

włos wymagają traktowania odmiennego, niż pozostałe psy VIII grupy. Przy

pielęgnacji i przygotowaniu do wystawy barbeta czy portugalskiego psa wodnego

Rozdział XI Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy VIII FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 74

należy stosować się do wskazówek obowiązujących przy długowłosych psach I

grupy FCI lub przy pudlach, przy czym kąpiel przed samą wystawą jest tu

dozwolona, jeśli tylko nie używamy mocnych preparatów odtłuszczających włos.

Jeśli musimy jednak staranie wykapać psa i odtłuścić mu włos, to warto na

całego psa po myciu nałożyć emulsję złożona z 9 części wody i 1 części

normalnego lotionu (nawet do ludzkich włosów - szczególnie interesujący jest

lotion Laboratoires Garnier Paris "zamykający łuski włosa"), wymieszanych w

normalnym spryskiwaczu. Po zwilżeniu psa emulsją należy mu pozwolić

wyschnąć podczas szczotkowania, a raczej nie używać grzebienia.

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 75

Jak przygotowywać do wystawy i wystawiać psy grupy IX FCI

Rzadko która grupa psów jest tak różnorodna i skomplikowana w

wystawianiu, jak grupa IX FCI zwana ogólnie "psami do towarzystwa", choć w

obiegu jest także nazwa "psy ozdobne", która bodaj czy nie lepiej oddaje kłopoty z

oceną psów tej grupy. Są w niej przecież i maleńkie spaniele kontynentalne

(papillion czy phalene), i duże pudle "królewskie", i - dołączony tu prawem

kaduka, kromfohrländer...

Podstawowym zadaniem psów tej grupy było towarzyszenie człowiekowi i

sprawianie mu radości samą swą obecnością, ale psy te wywodzą się z

najrozmaitszych ras, często całkiem użytkowych, jak pudel choćby, który do dziś

po ostrzyżeniu wykazuje wszelkie cechy budowy anatomicznej zgrabnego

wyżełka.

Grupę tę podzielono na jedenaście sekcji, w których już można mówić o

ogólnych zasadach wystawowych - i tak wszystkie biszony wystawia się na stole,

wszystkie inne wymagają stołu do sprawdzenia anatomii i rodzaju włosa, ale w

większości prezentowane są na ziemi. Oznacza to, między innymi, że choć psy te

nie spełniają funkcji użytkowych, to jednak pierwszorzędne znaczenie przy ich

ocenie ma sposób poruszania się! (Wielu wystawców zapomina o tym, traktując

np. maleńkie chihuahua jak figurynki, których zadaniem jest jedynie stać na

stole - nic bardziej błędnego). Choć u większości psów tej grupy to, co najbardziej

rzuca się w oczy na ringu, to różnorodność rodzajów szaty i barwy, to jednak

najważniejsza jest jednak budowa anatomiczna i sposób lokomocji psa.

Większości psów tej grupy nie sposób przygotować do wystawy

samodzielnie, zwłaszcza że niektóre rasy maja starannie określoną przez tradycję

czy nawet wzorzec fryzurę (biszon kędzierzawy, pudel), która wymaga ogromnej

wiedzy i sprawności w operowaniu maszynką i nożyczkami. Co prawda widać

tendencję do pozornego upraszczania fryzury pudla , ale w praktyce dobre

ukształtowanie fryzury "na lwa" jest znacznie trudniejsze niż wymyślnego "saddle

clip". Dokładny opis poszczególnych fryzur pudli, dopuszczalnych na wystawach,

przekracza ramy tej książki - warto sięgnąć do podających je szczegółowo

publikacji specjalistycznych ( Zb. Jakubowski "Pudle" Wyd. Egros Warszawa 93,

96, Stanisław Kuchlewski "Pudle" Wyd. Mako, Warszawa 1998). Warto tylko

wspomnieć, że nauczenie pudla właściwego poruszania się po ringu warto

rozpocząć możliwie jak najwcześniej, około 3-4 miesiąca życia, dostosowując

swój krok do naturalnego tempa psa, by wyeksponować specyficzny, tańczący

krok zwierzęcia. Przy ćwiczeniu postawy wystawowej u pudla trzeba szczególnie

uważać na korektę ogona - podobnie jak u krótkonożnych terierów wszelkie

próby przytrzymywania czy - jeszcze gorzej - podnoszenia psa za ogon kończą się

fatalnie. Pies, kojarzący z bólem ruch ręki handlera w stronę ogona, będzie ogon

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 76

kładł prawie na plecach, co bardzo szpeci sylwetkę i utrudnia podtrzymanie

ogona podczas pokazu.

Prezentacja psów tybetańskich (lhasa apso, niezmiernie popularne przez

swój miły charakter shih-tzu, tybetański apso {niegdyś zwany terierem

tybetańskim} czy słusznie zdobywający coraz większa popularność najzdrowszy z

tej grupy spaniel tybetański) polega w dużym stopniu na podkreślaniu różnic

między tymi psami a rasami zewnętrznie dość podobnymi. Współczesny shih-tzu

pokazywany jest na ringu tak, by wyraźnie podkreślić, że nie jest to inaczej

umaszczony pekińczyk. Dlatego tak wielką wagę przywiązuje się do prostego,

eleganckiego i wydajnego ruchu szicaków, dlatego kolorowa frotka spina włos na

głowie, tworząc zawadiacki kucyk, wydłużający i zwężający optycznie czaszkę (u

pekińczyka - przeciwnie, włos na głowie ma robić wrażenie głowy dość płaskiej i

szerokiej). Pielęgnacja długowłosych tybetańczyków jest dość skomplikowana,

gdyż włos trzeba staranie kąpać przed każdą wystawą, starając się, by pies na

ringu "płynął" w miękkiej i ruchliwej szacie, co często wymaga podstrzyżenia

włosa od wewnątrz, pod wierzchnią warstwą włosa (by obfity podszerstek nie

utrzymywał włosa z daleka od ciała). U pekińczyków przeciwnie - wytrawni

handlerzy często specjalnie napuszają włos pod spodem, nawet lekko tapirując

go, by uzyskać efekt niezmiernie bujnej i rozłożystej szaty.

Wszystkie psy krótkonose mają kłopoty z oczami - kanaliki łzowe potrafią

przytykać się, przez co oko, pozbawionej naturalnego oczyszczania, łatwo

podrażnia się (zwłaszcza w okresie rośnięcia włosa na czole, spadającego i

drażniącego gałkę oczną - podobny problem, wynikający z długości rosnącej

grzywki, maja wszystkie psy o oczach zasłoniętych włosem, nawet polskie

owczarki nizinne czy briardy). Dość częste są u psów ozdobnych ciemne smugi

na pysku, prowadzące w dół od wewnętrznych kącików oka, będące dowodem

przytkania kanalików łzowych - dawniej leczono to nawet chirurgicznie, dziś

można sobie poradzić za pomocą farmaceutyków, zaś na co dzień koniecznie

trzeba przemywać okolice oka płynem oczyszczającym (specjalnie dla psów

opracowany preparat "Diamond Eye" lub "Eye Magic" firmy Behapar, choć

skuteczny jest także dostępny w każdej aptece Mibalin lub popularne krople

Visin). U psów o ekstremalnie skróconej kufie, jak pekińczyki właśnie, liczyć się

trzeba z ewentualnością "wypadnięcia oka", gdy gałka oczna nie jest

przytrzymywana przez właściwie ukształtowane łuki jarzmowe i wykończenie

oczodołu. Hodowcy amerykańscy twierdzą, że poradzili sobie z tym problemem

przez należyte ukierunkowanie hodowli, ale jak dotychczas stosunkowo wiele

psów nawet z renomowanych amerykańskich hodowli ma operacyjnie

podnoszoną dolna powiekę, by uniemożliwić wypadnięcie oka, co jest tylko

dowodem na żałosne efekty kierunku hodowli tej rasy.

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 77

Wszystkie psy krótkonose (także i np. buldożek francuski czy mops) maja

kłopoty z właściwą samoregulacją termiczną, stąd są szczególnie wrażliwe na

upał i trzeba pamiętać o tym szczególnie gdy, jak u buldożka właśnie, wielkość

ciała nie idzie w parze z wielkością serca: w rasie tej, podobnie jak u bokserów,

stosunkowo łatwo o udar serca, spowodowany zmęczeniem i szokiem

termicznym. U psów o mocno pofałdowanej skórze na ciele (jak mops czy -

należący do innej grupy - shar-pei) lub choćby tylko na pysku trzeba codziennie

lub najdalej co drugi-trzeci dzień przeglądać skórę, czy w miejscach fałd

naskórek nie zaparza się, co bywa przyczyna dotkliwego świądu, a na dodatek

czyni skórę szczególnie podatna na inwazje pasożytów. Jeśli zauważymy

niebezpieczną zmianę koloru skóry (skóry, nie włosa!), to należy przetrzeć

podrażnione miejsce wilgotną miękką szmatką, a po wyschnięciu przesypać

zasypka dla niemowląt lub zwykłym talkiem (trzeba tylko szczególnie uważać, by

pies nie wylizał sobie zasypki - łatwo o rozlizanie podrażnionych miejsc nawet do

krwi, a na dodatek większość zasypek ma w swym składzie pabiamid, bardzo

groźny dla psa w przypadku zlizania.

Prawie wszystkie psy brachygnatyczne (o skróconej trzewioczaszce) łatwo

tracą zęby, co wynika zarówno z ich niefizjologicznego ustawienia, jak i trudności

w pielęgnacji. Wobec psów tych trzeba szczególnie dbać o czystość zębów i za

wszelką cenę unikać odkładania się kamienia nazębnego. Dostępne w sklepach

"samoczyszczące" gryzaki dla psów dla niewielkich psów ozdobnych o niezbyt

mocno siedzących w zębodołach zębach są mało przydatne, stąd warto

zaopatrzyć się w specjalne chusteczki lub płyny w aerozolu, ułatwiające

usunięcie kamienia. (U buldożków francuskich trzeba jeszcze patrzeć na rozrost

dziąseł - jedna z niewielu niemiłych cech tej rasy jest skłonność do nadmiernego

rozrostu dziąseł, w najgorszym razie mogących nawet całkowicie przysłonić zęby.

Jest to jeden z nielicznych przypadków, kiedy u psowatych mogą się psuć zęby w

sposób bardzo podobny do nieznanej psom próchnicy). Osadzaniu się kamienia

nazębnego zazwyczaj towarzyszy na dodatek niemiły zapach z pyska. Dawni

hodowcy, skarżąc się tę woń, twierdzili, że przyczyna jest karmienie psów

surowym mięsem i zalecali zmianę diety, co zadziwiająco skutecznie niwelowało

nieprzyjemny zapach. Od kilkunastu lat wiadomo już, że to nie zła dieta, a jeden

z pierwotniaków, pasożytujący w pysku psa jest odpowiedzialny za nieprzyjemny

zapach psiego oddechu. Zmiana diety powodowała z reguły zmianę środowiska w

psim pysku, i czuły na wszelkie zmiany kwasowości pierwotniak zamierał na

jakiś czas. Dziś woń te usuwa się przez jednorazową kurację Metronidazolem lub

przez systematyczne przecieranie zębów słabym roztworem soku z cytryny czy

jeszcze delikatniejszym roztworem kwasu octowego - co przeciwdziała i

powstawaniu złogów kamienia nazębnego, i rozwojowi "cuchnącego"

pierwotniaka.

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 78

Oczywiście, w stosunku do wszystkich psów krótkowłosych stosują się

ogólne zalecenia pielęgnacyjne, takie choćby jak przecieranie wilgotna szmatka

dla poprawy zmiany włosa czy stosowanie - przed wejściem na ring - specjalnych

nabłyszczaczy do sierści. Dla psów o szorstkim włosie (np. małe psy belgijskie)

przydatne będą wskazówki dotyczące trymowania.

Chiński grzywacz jest psem o delikatnej, niczym nie osłoniętej skórze, o

którą trzeba szczególnie zadbać. Wskazane jest smarowanie skóry delikatnym,

łatwo wchłaniającym się kremem - latem może być to krem nawilżający, dobrze

byłoby, gdyby był z filtrem UV (skóra tych psów, podobnie jak wszystkich psów

nagich jest szczególnie wrażliwa na promienie słoneczne), zimą natomiast -

dowolny tłusty krem pielęgnacyjny, najlepiej zawierający witaminę A. Przy kąpieli

chińskich grzywaczy trzeba pamiętać, że większość szamponów psich może

podrażniać delikatna skórę, stąd lepiej korzystać z delikatnych szamponów

przeznaczonych dla ludzi (wypróbowane są szampony firmy Schauma), zaś

hodowcy skandynawscy z powodzeniem stosują szampony i mydła dla alergików.

Odmianę powder puff często się przystrzyga w ramach przygotowania do wystaw

- zwłaszcza pyszczek, tworząc zupełnie gładką kufę. Odmiana bezwłosa także ma

korygowaną szatę - często przycina się "skarpety", by nie sięgały wyżej łokcia i

pięty (co zdarza się dość często). Warto pamiętać, że pomimo wzajemnego

krzyżowania odmian bezwłosej i powder puff, sędziowie reprezentują

diametralnie odmienne podejście w kwestii zębów u obu odmian - powder puff

musi mieć komplet zębów i ścisły zgryz nożycowy, odmiana bezwłosa często nie

ma nawet wszystkich przedtrzonowców!

Pielęgnacja i przygotowanie do pokazu shih-tzu czy lhasa apso, podobnie

jak japan china czy miniaturowych spanieli kontynentalnych jest dość proste -

trzeba postępować w myśl ogólnych zasad pielęgnacji psów długowłosych,

pamiętając tylko, że u psów dwumaścistych lub łaciatych bardzo często włos

różnych kolorów jest także włosem o odmiennej strukturze i sprężystości (włos

czarny jest zazwyczaj grubszy, twardszy i bardziej sprężynujący). Sprawia to, że

dwumaściste shih-tzu jest trudniejsze do przygotowania na wystawę, gdyż w

ruchu twardszy włos "porusza się na psie" bardziej, co robi wrażenie zachwiania

płynności ruchu. Dostateczną pomocą jest tu potraktowanie całego włosa

obciążającym go lotionem, co nieco wyrównuje te dysproporcje.

U niektórych ras - jak choćby u maltańczyka - cenione jest osiągnięcie

przez psy jak najdłuższego, pielęgnowanego włosa. Oznacza to, że w zasadzie

właściciel psa nie powinien nigdy rozstawać się z grzebieniem, zwłaszcza że

"maltany" nie gubią sierści i martwy włos trzeba im codziennie wyczesywać pod

groźbą powstania nierozplątywalnych kołtunów. Przy codziennej opiece nad

wystawowymi egzemplarzami psów o długiej brodzie (lhasa, maltańczyk,

bolończyk, hawańczyk, ale także shih-tzu czy nawet sznaucery!) pamiętać trzeba

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 79

o konieczności starannego spłukania psiej brody po każdym posiłku, gdyż

zanieczyszczony włos "nie chce rosnąć" (naprawdę po prostu łatwiej się łamie).

Niewielkie psy o długim włosie w zasadzie powinny jadać w specjalnej opasce,

zrobionej np. z obciętej starej skarpety, założonej na głowę, tak by nie brudziły

sobie przy jedzeniu włosa na uszach. Warto przypomnieć, że - podobnie jak

najwspanialsze egzemplarze wystawowych yorkshire terierów reproduktorów -

brodate i wąsate małe pieski bywają karmione praktycznie wyłącznie z ręki

suchą karmą, by nie przygryzały sobie włosów na pysku podczas jedzenia, a

wszelkie gryzaczki i kości im surowo wzbronione!

Przy staraniu o jak najdłuższy i najefektowniejszy włos pamiętać trzeba o

tym, że największym naszym przeciwnikiem jest wszechobecny kurz i brud.

Oznacza to, między innymi, że psa trzeba starannie obejrzeć nie tylko po każdym

posiłku, ale i po każdym wypróżnieniu się - zabrudzone futerko w okolicach

odbytu musi być oczyszczone natychmiast. Szczególnej pieczy pod tym względem

wymagają psy-samce, które notorycznie brudzą sobie moczem okolice pachwin i

spodniej części brzucha. Pomijając już nieprzyjemny odór, pamiętać trzeba, że

zasiusiany włos łamie się i niszczy, a na dodatek często zmienia kolor. To jest

powodem, dla którego psy ras długowłosych, zwłaszcza niskonożnych, musza

być doglądane i ewentualnie podmywane codziennie.

Jeśli zdecydujemy się na papilotowanie swego długowłosego psa

ozdobnego, to oprócz zasad podanych przy opisywaniu pielęgnacji yorkshire

teriera pamiętać trzeba, że włos zwijany w papiloty nie może należycie oddychać,

stąd konieczne jest przepapilotowanie psa co drugi, najdalej trzeci dzień.

Pewną alternatywa częstego kąpania psów długowłosych jest "sucha"

kąpiel, sprawiona za pomocą pudru lub mąki kartoflanej. Zabieg ten nie jest w

stanie zastąpić właściwej kąpieli, ale jest doraźnym oczyszczeniem włosa, a

zarazem sposobem na - choćby kilkugodzinne - nadanie psu oszałamiającej

obfitością szaty, stąd często jest praktykowany tuż przed wystawą

(przypominam, że w większości krajów europejskich używanie jakichkolwiek

kosmetyków - poza czysta wodą w spryskiwaczu - na wystawie jest wzbronione).

Na mniej więcej godzin e przed wystawianiem psa zwilżamy całą sierść

wilgotną szmatką (przy czym istotne jest, by włos był zwilżony, a nie mokry!),

starając się dotrzeć aż do nasady włosów. Następnie całego psa, poczynając od

głowy, obficie obsypujemy lekkim pudrem lub mączką, szczególnie mocno

pudrując grzywę, uszy, ogon i "portki", przy czym odgarniamy sierść "pod włos" i

pudrujemy aż do skóry, a następnie lekko rozprowadzamy ręką puder po całej

długości włosa. Gdy zakończymy te operację, zaczynamy wyszczotkowywać

puder z psa, jednocześnie starając się szczotkowaniem nadać włosom

odpowiedni kierunek (czesanie "pod włos" optycznie powiększa objętość włosa,

czesząc "z włosem" przyklepujemy fryzurę). Jest to zabieg długotrwały, ale i

Rozdział XII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy IX FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 80

doskonale czyszczący włos, i zapewniający psu odpowiedni masaż skóry i

kształtujący szatę. Problem jest tylko jeden - im więcej jest wilgoci w powietrzu,

tym trudniej wyczesać puder, więc trwa to długo. Na dodatek - zwłaszcza przy

używaniu mączki ziemniaczanej - najdalej następnego dnia trzeba psa wykąpać

w sposób tradycyjny, gdyż nie wyczesane cząsteczki pudru osiadają na skórze,

zamykając jej pory. Skóra przestaje oddychać, a jednym z pierwszych efektów

takiego stanu jest... wypadanie włosów.

Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 81

Jak przygotowywać do wystawy i wystawiać psy grupy X FCI

Charty są grupą psów szczególnie wiele wymagających od wystawcy, przy

czym perfekcyjne przygotowanie ich do pokazu jest znacznie trudniejsze niż

innych ras. Nie chodzi tu o zabiegi pielęgnacyjne - tych charty (z wyjątkiem

afgana...) wymagają wyjątkowo niewiele, ale o naukę psa, a przede wszystkim

handlera.

Przede wszystkim przygotowując się do wystawiania charta trzeba wiele

miesięcy poświęcić na właściwe zgranie się z psem - czyli na opracowanie takiego

tempa pokazywania charta w ruchu, w którym pies będzie mógł zaprezentować

wszystkie swoje walory. Niestety, pies zazwyczaj biegnie dużo wolniej niż borzoj

w galopie, stąd osiągnięcie pełnej prędkości będzie co najmniej trudne. Chart

prowadzony na ringu zbyt wolno z reguły garbi się, chodzi inochodem lub niczym

kurczak przestępuje cały czas z łapy na łapę. Wstrzymywany w ruchu usiłuje

skręcać, pochyla głowę lub podskakuje, demonstrując nieobycie ringowe, czego

żaden sędzia nie lubi.

Od wczesnej młodości (4-5 miesiąc życia psa) zaczynamy ćwiczenia

ringowe, ujmując psa najpierw na normalna obrożę (halsztuk) i biegając z nim w

kółko, niczym po ringu. Najważniejsze jest takie dopracowanie ruchu, by pies

mógł pokazać się w kłusie, co wymaga od wystawcy kondycji nie lada. Istotne

jest, by handler przyspieszając czynił to raczej przez zwiększenie liczby

stawianych przez siebie kroków, a nie przez ich wydłużenie! Stawiając duże kroki

człowiek mimowolnie kołysze się na boki, które to ruchy poprzez smycz

przenoszą się na psa, wybijając go z jego rytmu. Ćwicząc trzeba dopracować się

takiego tempa, by stawiać jak najwięcej niewielkich kroków, i ewentualnie

przyspieszać lub zwalniać przez zmianę liczby kroków. Szczególnie wiele trudu

trzeba włożyć w naukę wystawiania się borzoi, które mają skłonność do

poruszania się olbrzymimi ale wolnymi skokami, co na ringu wygląda tragicznie

(lepiej już pokazywać borzoja drepcącego prawie w miejscu niż sadzącego

olbrzymimi krokami, gdyż sędzia nie może ocenić grzbietu i szyi skaczącego

charta).

Dopiero, gdy jesteśmy pewni, że osiągnęliśmy już z naszym psem jaką-

taką zgodę co do tempa, w jakim będziemy się pokazywać na ringu,

przechodzimy do kolejnego etapu - wystawówki. Stosowana zazwyczaj dla

chartów obroża wyraźnie rozszerzana ku dołowi (halsztuk) zupełnie nie nadaje

się do prezentacji na wystawie, gdyż przez swój kształt optycznie bardzo skraca i

obniża szyję zwierzęcia. Charty także trzeba pokazywać na wystawówkach

(ringówkach), a jest to z dwóch powodów bardzo trudne. Po pierwsze - większość

chartów jest psami dość nerwowymi i nie tolerującymi cienkiej linki wrzynającej

się w szyję, stąd pierwsze próby założenia psu ringówki i podniesienia jego szyi z

Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 82

reguły kończą się nerwowym szarpnięciem głowy do tyłu i już po zabawie. Po

drugie - wielu chartów (saluki, borzoje, greyhoundy) ma niezwykle wąskie głowy,

stąd założenie normalnej zaciskowej ringówki niewiele daje, gdyż pies swobodnie

może ostrym cofnięciem szyi wyjąć głowę z pętli. Niektórzy wystawcy radzą sobie

przez specjalnie mocne założenie ringówki bardzo wysoko, tuż za żuchwą psa, ale

nie dość, że skraca to szyję i głowę, to jeszcze bardzo denerwuje zwierzę. Jedyną

metodą jest ciągłe, ustawiczne i bardzo cierpliwe uczenie psa, że ringówka nie

jest niczym groźnym (np. przez stałe dawanie smakołyków po założeniu ringówki

i ustawieniu psa).

Wszystkie charty - z wyjątkiem "stolikowych" charcików włoskich -

pokazywane są na ziemi i w charakterystycznym dla tej grupy ruchu. Specyfika

wystawiania chartów sprawia, że jak w niewielu innych rasach (no, może z

wyjątkiem seterów i owczarków niemieckich) wystawca musi być przygotowany

na bieganie z psem po ringu przez dobrych kilka minut. Konieczna jest do tego

kondycja i właściwy strój - pomimo elegancji chartów nie ma co nawet myśleć o

długiej sukience czy butach na obcasie: handler musi być gotów na

przebiegnięcie w ostrym tempie kilkuset metrów! Jednocześnie, ze względu na

powszechną pobudliwość chartów, unikać jak ognia trzeba wszelkich elementów

stroju, które mogą psa przestraszyć (np. fruwające poły rozpiętej marynarki).

Organizatorzy wystaw z reguły pamiętają o tej specyfice chartów, i unikają

grodzenia ringów dla X grupy FCI szeleszczącymi taśmami czy lokowania ich w

pobliżu megafonów.

Przygotowanie chartów krótkowłosych do pokazu jest dość proste -

wystarczy przeszczotkować psa, przetrzeć flanelową szmatką i ewentualnie

potraktować nabłyszczaczem. Z chartami szorstkowłosymi jest już nieco trudniej

(także przez niecodzienne rozmiary wilczarzy i deerhoundów) - niektóre z nich

mają skłonność do dłuższego i miękkiego na uszach, łapach i ogonie. Jeśli tak

zdarzy się naszemu pupilowi, to należy miękki włos po prostu wytrymować

(nigdy nie obcinać maszynką czy nożyczkami!), przy czym - jeśli w ciągu 2-3

miesięcy nie planujemy żadnego pokazu, to dobrze byłoby wytrymować w tych

miejscach włos "na łyso", i na 4-5 tygodni przed pokazem tylko lekko

przetrymować odrosty, a powtórzyć tę czynność na kilka dni przed wystawą.

Wilczarze maja ponoć (jak skarżą się właściciele chartów irlandzkich na swej

stronie internetowej) skłonność do nadmiernego rozrostu podszerstka, zwłaszcza

na piersiach i portkach, przy czym podszerstek ten potrafi być daleko innej

barwy niż włos okrywowy. Sprawia to ponoć wrażenie - zwłaszcza przy

obserwacji z daleka - jakby pies był łaciaty, co jest błędem piękności. Zaradzić

temu można podobnie jak przy sznaucerach - przez wytrymowanie podszerstka i

ewentualną korektę barwy za pomocą czarnej, białej i rudej kredy, utrwalanej na

skórze lakierem.

Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 83

Przygotowanie do wystawy charta afgańskiego jest dużą sztuką i ciężką

pracą: nie wystarczy takiego psa wykąpać, trzeba go jeszcze uczesać, a zarazem

nie pozwolić jego włosom "zagnieść się", stąd w zasadzie po kąpieli chart afgański

powinien stać przez cały czas suszenia, a może to potrwać nawet i dwie

godziny... Decydująca jest tu mocna suszarka (niezmiernie trzeba tylko uważać,

by nie przesuszyć i nie spalić włosa), tak więc ważne jest by suszarka miała dużą

wydajność, a wcale nie musi mieć tak wielkiej mocy (800 W w zupełności

wystarczy, jeśli tylko dmuchawa będzie podawać duże ilości powietrza). Wszelkie

odżywki i płukanki dla chartów afgańskich czy saluki niczym nie różnią się od

specyfików dla mniejszych psów długowłosych, a jedyna różnica polega na ilości

preparatów.

Przygotowanie charta afgańskiego do wystawy polega także na

umiejętnym podstrzyżeniu psa - chodzi tu nie tylko o obcięcie włosów na pysku,

nadające ostrzejszy wyraz psu, przystrzyżenie włosów na zwężającym się i

zawiniętym na końcu ogonie, ale i o usunięcie większości podszerstka z grzbietu

i boków psa oraz podcięcie od spodu części szaty, by w ruchu prezentowała się

jak najlżej. Pozostawienie całości włosa sprawia, ze chart będzie wyglądał

niecodziennie szeroko, a w ruchu włos będzie "woził się" na psie. Ostatnimi laty -

pod wpływem psów importowanych z USA - pojawiła się tendencja do

szczególnego podkreślania obfitości włosa na kończynach, stąd włos na nich jest

starannie modelowany i celowo napuszany, a potem kształtowany degażówkami.

Trzeba tylko pamiętać, że kształtowanie właściwego włosa na charcie nie jest

sprawą łatwą, i trwa wiele miesięcy - charty z reguły obrastają włosem dość

wolno. To także powód, dla którego trzeba wystawowym afganom i czasem

borzojom podpinać spinką lub papilotem włos z podbrzusza i boków, tak by

podczas załatwiania potrzeb fizjologicznych nie brudziły się. Stale brudzony

uryną włos właściwie nadaje się tylko do wycięcia.

Szczególnie ważne jest przy planowaniu wystawiania charta dbanie o jego

należytą kondycję. Chart za gruby, na dodatek na cienkich nogach, jest

widokiem koszmarnym i jeśli naszemu pupilowi nie widać żeber przez skórę w

postawie wystawowej, to lepiej dać sobie, przynajmniej do czasu

przeprowadzenia kuracji odchudzającej, spokój z wystawami. Problem właściwej

kondycji charta jest zresztą dość trudny - psy te nigdy nie mogą robić wrażenia

grubych, ale teź nie mogą być cienkie niczym zamorzone głodem. Jedyną metodą

jest tu regulowanie kondycji psa nie przez ograniczanie mu karmy czy zmianę jej

na mniej wartościową, ale stały i różnorodny ruch zwierzęcia. Warto pamiętać, że

zimą charty - także i te długowłose - są bardziej niż przeciętne psy wrażliwe na

niskie temperatury, stąd i jedzą więcej, i muszą się ruszać więcej niż latem.

W codziennym życiu charty długowłose muszą być szczególnie chronione

przed wycieraniem i brudzeniem włosa, stąd większość z nich prawie całe życie

Rozdział XIII Jak przygotowywać do pokazu i wystawiać psy grupy X FCI

Adam Janowski „Mój pies championem” 84

chodzi w specjalnych "kominiarkach", chroniących uszy przed pobrudzeniem

podczas jedzenia, a co bardziej zadbane egzemplarze - w skarpetkach,

uniemożliwiających wycieranie włosa z łap. Długowłose charty biegające luzem

nie powinny harcować po łąkach pokrytych wysoką trawą, gdyż źdźbła,

zwłaszcza mokre, wyrywają włos niczym najlepsza szczotka (z tego tez powodu

ogródek, do którego maja nieograniczony dostęp psy długowłose, powinien mieć

zawsze krótko przystrzyżoną trawę). Z tego tez powodu należy unikać łąk

porośniętych niewysokimi krzaczkami, a wprost zabójcza dla sierści jest choćby

jednorazowa samowolna wyprawa chartów w zboże (np. za zającem). Nie wchodzi

to wprawdzie w zakres naszej książki, ale koniecznie trzeba przypomnieć, że w

Polsce chart biegający samopas traktowany jest jak zwierzę kłusujące i podlega

natychmiastowemu odstrzałowi, nawet jeśli nie znajduje się ściśle w rewirze

łowieckim, stąd na dobra sprawę wybieganie charta możliwe jest tylko na dobrze

znanym i najlepiej zamkniętym terenie.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 85

REGULAMIN WYSTAW PSÓW RASOWYCH

I. POSTANOWIENIA OGÓLNE

1. Organizowanie wystaw i pokazów psów rasowych stanowi zgodnie z §7

pkt. 1 Statutu Związku Kynologicznego w Polsce (zwanego dalej "Związkiem")

jedno z najistotniejszych zadań w działalności Związku.

2. Niniejszy regulamin opracowano w oparciu o postanowienia statutu

Związku, uwzględniając przepisy:

a) Regulaminu Hodowli Psów Rasowych,

b) Regulaminu Klubu Ras,

c) Regulaminu Sędziów Kynologicznych

oraz statutu Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) i regulaminu

wystaw międzynarodowych FCI.

3. Związek organizuje następujące rodzaje wystaw i pokazów:

a) wystawy międzynarodowe,

b) wystawy krajowe,

c) wystawy klubowe,

d) wystawy championów,

e) pokazy popularyzacyjne.

4. Niniejszy regulamin nie obejmuje imprez, które posiadają odrębne

regulaminy (np. próby pracy psów, wyścigi chartów itp.).

5. Organizatorami wystaw i pokazów są Zarządy Oddziałów Związku,

które mogą współdziałać w tym zakresie z innymi organizacjami.

6. Nadzór nad organizacją imprez objętych niniejszym regulaminem

sprawuje Zarząd Główny Związku bezpośrednio lub przez Prezydium Kolegium

Sędziów (względnie inną instancję Związku).

7. Na wystawy organizowane przez Związek mogą być zgłaszane psy

zarejestrowane w Związku lub w uznanych przez Związek innych organizacjach

kynologicznych.

8. Za zgłoszenie psa na wszystkie rodzaje wystaw urządzanych przez

Związek pobierana jest opłata. Wysokość opłat pobieranych za zgłoszenie psa na

wystawę ustalają Zarządy Oddziałów na każdy rok odrębną uchwałą. Zarząd

Główny może niektóre rasy i grupy psów zwolnić od opłaty. Za zgłoszenie psa na

pokaz opłat się nie pobiera.

9. W wystawach uczestniczyć mogą tylko zdrowe psy posiadające

zaświadczenia zgodne z wymogami służby weterynaryjnej. Suki będące w

widocznej ciąży lub grzejące się nie mogą uczestniczyć w wystawach.

10. Wystawy psów rasowych i pokazy są dostępne dla publiczności, a

organizatorzy są upoważnieni do pobierania opłaty za wstęp.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 86

11. Planowanie lokalizacji i terminów wystaw odbywa się według

poniższych zasad:

a) Zarządy Oddziałów przed upływem 45 dni od zakończenia wystawy

przekazują do Zarządu Głównego rozliczenia finansowe i merytoryczne wraz z

częścią sprawozdawczo-opisową; upoważnia do złożenia wniosku o prawo

organizowania wystawy w roku następnym,

b) do 15 listopada Zarządy Oddziałów przesyłają do Prezydium Kolegium

Sędziów swoje wnioski do planu wystaw na rok następny wraz z proponowaną

obsadą sędziów,

c) do 30 listopada Prezydium Kolegium Sędziów przygotowuje projekt

terminarza wystaw,

d) Zarząd Główny zatwierdza terminarz i lokalizacje wystaw oraz ogłasza

kalendarz wystaw na rok następny do końca grudnia danego roku.

12. Obsadę sędziowską na wszystkie wystawy ustala Prezydium Kolegium

Sędziów, uwzględniając propozycje Zarządów Oddziałów oraz Zarządów Klubów.

Należy dodać, aby ci sami sędziowie nie sędziowali w kolejnych latach tych

samych ras i klas na danej wystawie. Przy opracowywaniu propozycji obsad

sędziowskich obowiązują następujące zasady:

- na wystawach krajowych i międzynarodowych ilość sędziów

zagranicznych nie powinna przekraczać 1/3 obsady,

- obsada na wystawach klubowych i championów może składać się w

połowie z sędziów zagranicznych.

Decyzje w sprawie odstępstw od powyższych zasad podejmuje Prezydium

Zarządu Głównego na wniosek Prezydium Kolegium Sędziów.

13. Organizowaniem wystawy zajmuje się komitet wystawowy,

powoływany przez Zarząd Oddziału. W skład komitetu wchodzą członkowie

Zarządu Oddziału oraz aktywiści Związku. Organizatorzy mogą angażować do

określonych prac pracowników na zasadzie umowy-zlecenia. Przy organizacji

dużych wystaw Zarząd Oddziału może powołać komisarza wystawy, który spełnia

funkcję pełnomocnika Zarządu i może zostać uprawniony do samodzielnego

dysponowania niektórymi zespołami spraw, jak np. przyjmowanie zgłoszeń,

przygotowanie katalogów i terenu wystawy, wynajęcia personelu obsługi itp.

14. Na wystawach nie przeprowadza się przeglądów hodowlanych psów i

suk.

II. ZASADY ORGANIZACJI WYSTAW

1. Zgłoszenie zamiaru zorganizowania oraz terminu wystawy wraz z

propozycją obsady sędziów do Prezydium Kolegium Sędziów omówiono w

punkcie I.11.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 87

2. Rozpowszechnienie informacji o organizowanej wystawie może mieć

formę ulotki, okólnika ogłoszenia prasowego lub zaproszenia. Wydanie ulotki nie

jest obligatoryjne i powinno uwzględniać możliwości finansowe Oddziału.

Informacja dotycząca wystawy międzynarodowej powinna mieć obowiązkowo

wersje w co najmniej jednym z języków federacyjnych.

3. Przyjmowanie zgłoszeń psów odbywa się na kartach zgłoszeń,

drukowanych wg jednolitego wzoru dla wszystkich oddziałów Związku.

Organizatorzy wystaw międzynarodowych powinni przygotować karty zgłoszeń

uwzględniające języki federacyjne. Karta zgłoszenia powinna zawierać

następujące dane:

a) Nazwę i przydomek hodowlany,

b) Określenie Oddziału, w którym pies jest zarejestrowany oraz numery

rejestracyjne i PKR lub KW,

c) Rasę, płeć, umaszczenie i datę urodzenia,

d) Nazwy i przydomki rodziców,

e) Wyszkolenie psa,

f) Posiadany tytuł (Championat),

g) Imię i nazwisko hodowcy,

h) Imię i nazwisko oraz adres właściciela,

i) Klasę, do której pies jest zgłoszony,

j) Wysokość uiszczonej opłaty,

k) Podpis zgłaszającego.

Druk zgłoszenia powinien zawierać tekst deklaracji wystawcy odnośnie

przestrzegania regulaminu organizacji wystawy oraz poniesienia przez niego

odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone przez jego psa.

Zgłoszenie powinno być potwierdzone pieczątką przez Oddział

macierzysty wystawcy. Potwierdzenie takie może wydać oddział jedynie po

stwierdzeniu, że została wniesiona opłata wystawowa. Potwierdzenie Oddziału

może być ewentualnie zastąpione potwierdzeniem wpłaty. W przypadku, gdy

Oddział macierzysty potwierdził zgłoszenie, a opłata nie została dokonana,

organizator wystawy ma prawo żądać opłaty od Zarządu Oddziału, który dokonał

potwierdzenia.

Potwierdzenie zgłoszenia organizator odsyła wystawcy. Dokument ten

wraz z wymaganymi zaświadczeniami weterynaryjnymi (o ile nie ma zastrzeżeń

służby weterynaryjnej) stanowi podstawę do wprowadzenia psa na wystawę oraz

eksponowania go w ringu.

Termin zakończenia przyjmowania zgłoszeń na wystawę określa

organizator.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 88

4. Na wystawy mogą być przyjmowane psy wszystkich ras, posiadających

standardy zarejestrowane w FCI oraz wpisane do Polskiej Księgi Rodowodowej

lub do ksiąg rodowodowych innych krajów uznanych przez Związek.

W wystawach klubowych i krajowych mogą brać udział również psy

wpisane do Księgi Wstępnej Związku.

Wszystkie zgłaszane psy (z wyjątkiem klasy szczeniąt, młodzików i

młodzieży) muszą posiadać formalne dokumenty pochodzenia. W zgłoszeniu

musi być zamieszczony numer PKR, KW lub rodowodu wystawionego przez inną

organizację kynologiczną (w przypadku, gdy pies stanowi własność cudzoziemca).

Na wystawach międzynarodowych można wystawiać polskie rasy z KW

jedynie w celu pokazowo-popularyzacyjnym.

5. Psy mogą być zgłaszane na wystawy do następujących klas:

a) Klasy szczeniąt - wiek od 6 do 9 miesięcy.

Na wystawach międzynarodowych i championów nie organizuje się klasy

szczeniąt

b) Klasy młodzieży (nie dotyczy wystawy championów) - wiek od 9 do 15

lub do 18 miesięcy.

Psy w wieku 9 do 15 miesięcy mogą być zgłoszone jedynie do klasy

młodzieży, natomiast w wieku 15 do 18 miesięcy mogą być zgłoszone, według

uznania właściciela, do klasy młodzieży lub klasy otwartej, ewentualnie

użytkowej (przy spełnieniu pozostałych wymogów).

c) Klasy otwartej (nie dotyczy wystawy championów) - wiek powyżej 15

miesięcy.

d) Klasy użytkowej (nie dotyczy wystawy championów) - wiek powyżej 15

miesięcy. Klasa ta może być zorganizowana dla ras, od których według

nomenklatury FCI wymagane są odpowiednie próby użytkowości, tj. dla ras

obrończych - posiadających co najmniej dyplom PO I, dla ras myśliwskich -

posiadających dyplom III stopnia z konkursów jesiennych.

Na wystawach krajowych i klubowych może być organizowana klasa

użytkowa dla chartów, uznanych za użytkowe. Również dla innych ras, nie

mających obowiązku wykazania się próbami pracy według układu FCI, może być

organizowana klasa użytkowa tylko na wystawach krajowych i klubowych, o ile

zdały egzaminy zgodnie z decyzją Zarządu Głównego (zakres prób określa

Główna Komisja Szkolenia).

Klasa użytkowa może też być organizowana na wystawach krajowych i

klubowych dla owczarków podhalańskich, dla których Główna Komisja

Szkolenia zgodnie z obowiązującymi przepisami wyda dyplom użytkowości.

Kserokopie dyplomu użytkowości należy dołączyć do zgłoszenia.

e) Klasy championów - dla psów posiadających tytuły championa

międzynarodowego lub krajowego polskiej lub zagranicznej organizacji

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 89

kynologicznej uznanej przez Związek. Dodatkowo na wystawę championów

można zgłaszać psy i suki z tytułami młodzieżowych championów Polski.

f) Klasy honorowej (nie dotyczy wystaw championów) - dla psów i suk,

które ukończyły 8 lat.

Dla rasy owczarek niemiecki na wszystkich wystawach (oprócz wystawy

championów) obowiązują następujące klasy:

a) Młodzików - wiek od 9 do 12 miesięcy,

b) Młodzieży - wiek od 12 do 18 miesięcy,

c) Juniorów - wiek od 18 do 24 miesięcy,

d) Otwarta - wiek powyżej 24 miesięcy,

e) Użytkowa - wiek powyżej 24 miesięcy, z wyszkoleniem minimum PO I,

f) Championów (dotyczy również wystawy championów) - wiek powyżej 24

miesięcy, według ogólnych zasad,

g) Honorowa - dla psów i suk, które ukończyły 8 lat.

6. Wydanie katalogu wystawy jest obowiązkiem organizatora wystawy.

Katalog wystawy jest dokumentem zawierającym wykaz psów

podlegających ocenie na wystawie. Nie dokonuje się oceny psów nie ujętych w

katalogu. Katalog powinien mieć estetyczną szatę graficzną.

W katalogu należy umieścić:

a) Wykaz zgłoszonych na wystawę psów w podziałach kolejno na:

- grupy ras wg podziału FCI w kolejności od 1 do 10

- rasy w ramach grup w porządku alfabetycznym

- płcie w kolejności psy - suki

- klasy w ramach płci jak w p.II.5.

b) Dane o każdym psie, które powinny zawierać:

- numer katalogowy, będący też numerem startowym,

- posiadany tytuł (Champ., Int. Champ. - nie umieszcza się CWC, CACIB,

Zwyc.),

- nazwę i przydomek hodowlany,

- rodzaj wyszkolenia psa,

- datę urodzenia, płeć, umaszczenie psa,

- nr PKR względnie KW, nr rejestracyjny,

- nazwy i przydomki rodziców,

- imię i nazwisko hodowcy,

- imię i nazwisko wystawcy oraz ewentualnie adres (o ile w katalogu nie

zamieszczono wykazu wystawców).

c)Wykaz sędziów i asystentów.

d) Skład komitetu organizacyjnego i ewentualnie honorowego.

e) Zasady podziału na klasy.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 90

f) Alfabetyczny spis ras zgłoszonych na wystawę z ich liczebnością,

numerami katalogowymi i numerami ringów, na których będą oceniane.

g) Przyznawane na danej wystawie nagrody i tytuły.

h) Omówienie zasad rozgrywania konkurencji finałowych.

i) Program wystawy, w tym plan konkurencji finałowych.

j) Plan sędziowania.

k) Reklamy (organizatora wystawy obowiązuje krytyczna ocena treści,

która musi zachować formę umiarkowaną; za treść ogłoszenia odpowiada autor

reklamy).

l) Schematyczny plan rozmieszczenia ringów.

m) Katalog może zawierać krótką charakterystykę ras, zasady oceny

psów, względnie inne dane, wynikające z przepisów.

n) Przyjmowanie zgłoszeń psów na wystawę po zamknięciu katalogu jest

niewskazane. Podobnie niewskazane jest zamieszczanie dodatków (suplementów)

do katalogów, gdyż obniża to poziom organizacji wystawy. Ewentualny dodatek

musi być integralną częścią katalogu.

o) Klauzulę o odpowiedzialności wystawcy lub właściciela psa za wszelkie

szkody wyrządzone przez jego psa.

7. Przygotowanie warunków technicznych wystawy obejmuje następujące

elementy:

a) Teren, który powinien być ogrodzony oraz posiadać w miarę możliwości

nawierzchnie trawiaste, nadające się na ringi (wysoką trawę należy skosić).

b) Miejsca zacienione do wiązania psów.

c) Pomieszczenia dla sekretariatu wystawy, pokoju sędziów i

ambulatorium.

d) Sanitariaty dla ludzi i punkty czerpania wody dla psów.

e) Punkt gastronomiczny dla personelu wystawy.

f) Ringi do oceny psów powinny być ogrodzone taśmą lub liną naciągniętą

na kołki. Ringi powinny posiadać niedużą przerwę w ogrodzeniu na wejście.

g) Rozmiary ringów muszą być dobrane odpowiednio do oceniania ras

psów oraz liczby psów zgłoszonych do jednej klasy.

h) Wyposażenie ringu winno sędziemu i sekretarzowi stworzyć jak

najlepsze warunki do pracy. Wyposażenie to stanowią: stół sędziowski z

krzesłami, osłonięte parasolem lub innym zadaszeniem; pojemnik z wodą,

mydło, ręcznik; komplet tabliczek lokatowych i tytułowych (1, 2, 3, 4, CWC,

CACIB, RES CACIB, ZW, ZR, ZMł); stół do badania psów ras małych i

miniaturowych (blat stołu powinien być zabezpieczony przed poślizgiem).

i) W narożniku ringu powinna znajdować się tablica informacyjna

zawierająca: nr ringu, oceniane rasy i klasy oraz nazwisko sędziego i ewentualnie

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 91

asystentów. Pożądana jest druga tablica do wpisywania wyników po zakończeniu

oceny każdej z klas.

8. Promocja wystawy powinna obejmować takie elementy, jak:

poprzedzająca imprezę reklama w mass mediach, wydanie plakatu wystawowego,

umieszczenie transparentu przed terenem wystawowym, radiofonizacja wystawy

(wraz z dobrą i fachową obsługą spikerską). W miarę możliwości należy

oznakować trasę dojazdu do wystawy.

9. Opieka weterynaryjna polega na badaniu przez oględziny psów

przyjmowanych rano na wystawę przez lekarza wet., kontroli zaświadczeń

weterynaryjnych oraz na stałym dyżurze lekarza w ambulatorium.

10. Wystawa powinna mieć dyżurnego lekarza medycyny.

11. Na terenie wystawy dopuszczalne jest prowadzenie działalności

handlowej zgodnie z obowiązującymi przepisami w zakresie małej gastronomii i

stoisk z artykułami dla psów. Stoiska powinny być ustawione w wydzielonych

strefach. Sprzedaż szczeniąt, wyłącznie przez hodowców zrzeszonych w Związku,

może odbywać się na terenie wystawy w miejscach wydzielonych i w

przygotowanych specjalnie do tego celu kojcach. Organizatorzy wystawy mogą

pobierać opłaty od osób prowadzących działalność handlową na terenie wystawy

zgodnie z obowiązującymi przepisami finansowymi. Wysokość opłat określa

Zarząd Oddziału.

12. Likwidacja wystawy obejmuje: rozliczenie z osobami zaangażowanymi

na umowę-zlecenie, zapłacenie rachunków związanych z wystawą, sporządzenie

rozliczenia finansowego oraz merytorycznego.

III. ZASADY SĘDZIOWANIA PSÓW NA WYSTAWACH

1. Na wystawie psów funkcję sędziego sprawować mogą tylko sędziowie

kynologiczni mianowani przez Zarząd Główny Związku lub sędziowie zaproszeni

z zagranicy, wybrani z list sędziów międzynarodowych uznanych przez FCI

organizacji kynologicznych innych krajów. Na wystawach międzynarodowych

mogą sędziować wyłącznie sędziowie z organizacji sfederowanych w FCI.

2. Wymagane kompetencje sędziów dla wystaw różnych rodzajów określa

regulamin sędziów.

3. Asystenci wystawowi mogą pełnić swoje funkcje na wystawach

krajowych i klubowych. Na wystawach międzynarodowych i championów

asystenci mogą pełnić funkcje gospodarzy ringów.

4. Do obowiązków asystenta należy wykonywanie czynności zleconych

doraźnie przez sędziego, związanych z oceną psów. Asystent nie może posługiwać

się katalogiem w czasie pracy na ringu. Asystent powinien zachować na ringu

umiar i takt należny jego roli uczącego się.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 92

5. Sędzia nie może zgłosić psa zarejestrowanego na swoje nazwisko na

wystawę, na której sędziuje. Asystent nie może pełnić funkcji na wystawie, na

której wystawiany jest pies stanowiący jego własność..

6. Sędzia nie może prowadzić w ringu psa nie będącego jego własnością.

7. Na ringu w czasie dokonywania ocen przez sędziego może znajdować

się tylko 2 asystentów, sekretarz ringowy, gospodarz ringu, łącznik oraz

ewentualnie tłumacz. Z psem może przebywać w ringu jedna osoba. Sędzia może

zgodzić się na chwilowe wejście drugiej osoby do pomocy.

8. Przy ocenie sędziowie kierują się wzorcami ras zatwierdzonymi przez

FCI lub innymi, ustanowionymi przez organizacje kynologiczne uznane przez

Związek.

9. Ocena poszczególnych ras odbywa się na ringu publicznie,

jednoosobowo, najpierw psy, następnie suki, według klas następujących po sobie

jak w punkcie II.5. Sędziom nie przysługuje prawo przesuwania psów z klasy do

innej klasy, z wyjątkiem korygowania - w porozumieniu z organizatorami

wystawy - oczywistych pomyłek.

10. Na wszelkich wystawach sędziowanie odbywa się według planu

sędziowania. Od momentu ustawienia psów w kolejności lokat, spóźniony

wystawca nie może wprowadzić psa na ring.

11. Sędzia nie powinien na wystawie oceniać w zasadzie więcej niż 50

psów w jednym dniu.

12. W przypadku, gdy liczba psów w jednej klasie w znaczny sposób

przekracza tę ilość, ocena może być prowadzona na 2 lub więcej ringach

jednocześnie przez różnych sędziów. W tym przypadku jeden z sędziów

wyznaczony przez organizatora pełni obowiązki sędziego głównego, który

przeprowadza ocenę ostateczną i ustala kolejność psów z czołówek wyłonionych

na wszystkich ringach.

13. Przy ocenie psów jednej klasy i płci sędzia bierze pod uwagę ich wady

wrodzone i nabyte, fizyczne i psychiczne.

Ocena jest indywidualna - dotycząca indywidualnie osobnika i

porównawcza, segregująca psy w kolejności ich jakości eksterierowej i

psychicznej.

Przy ocenie indywidualnej pies może otrzymać notę:

a) doskonałą,

b) bardzo dobrą,

c) dobrą,

d) dostateczną

lub pozostaje bez oceny.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 93

Oprócz oceny indywidualnej sędzia dokonując oceny porównawczej ustala

lokaty od I do IV. Wszystkie dalej ustawione psy otrzymują oceny indywidualne

bez lokat.

Na wystawach klubowych, na podstawie uchwały Klubu, w celu

ułatwienia analizy hodowlanej, lokaty mogą otrzymać wszystkie psy i suki w

klasie.

Sposób ustawiania i prowadzenia psów na ringu określa sędzia, stosując

się w tym zakresie do zaleceń Klubu.

W czasie oceny psów na ringu sędzia posługuje się planem sędziowania,

nie może natomiast posługiwać się katalogiem. Organizatorzy zobowiązani są do

wydrukowania i dostarczenia sędziom oddzielnego planu sędziowania.

14. Ocena indywidualna opiera się na następujących przesłankach:

a) W czasie oceny pies winien pozwolić sędziemu na swobodne badanie

przez dotyk oraz obejrzenie zgryzu i uzębienia.

b) Ocenę doskonałą uzyskać mogą psy, które przedstawione są do oceny

we wzorcowej kondycji i wykazują możliwie idealne zbliżenie do wzorca danej

rasy. Psy takie muszą wyróżniać się ogólnym wrażeniem i harmonijną budową,

nie wykazując żadnych wad lub błędów. W klasie szczeniąt nie przyznaje się

ocen doskonałych.

c) Ocenę bardzo dobrą otrzymują psy zbliżone do doskonałych, przy czym

tolerowane są nieznaczne błędy, które jednak według normalnej oceny nie

powinny stanowić wad dziedzicznych.

d) Ocenę dobrą otrzymują psy, które odpowiadają w zasadzie standardowi

rasy, lecz wykazują pewne wady w eksterierze.

e) Ocenę dostateczną otrzymują psy, które odpowiadają w zasadzie

standardowi rasy, lecz wykazują znaczne wady.

f) Bez oceny pozostają psy wykazujące wady dyskwalifikujące oraz takie,

które nie odpowiadają wzorcowi danej rasy, a także psy agresywne i tchórzliwe.

15. Bezpośrednio po ocenie na ringu sędzia wręcza wystawcy wstążkę,

którą pies powinien nosić do końca wystawy.

Ustala się dla poszczególnych ocen następujące kolory:

- ocena doskonała - kolor niebieski,

- ocena bardzo dobra - kolor czerwony,

- ocena dobra - kolor zielony,

- ocena dostateczna - bez wstążki.

16. Po zakończeniu oceny klasy sędzia może głośno dla publiczności

omówić poziom klasy i uzasadnić oceny i lokaty przynajmniej czołowych psów.

17. Werdykt sędziego dotyczący oceny i lokaty jest ostateczny. Wystawcy

nie przysługuje prawo odwołania od tej decyzji.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 94

18. Zapis oceny psa dokonywany jest na "Karcie oceny psa" ustalonej

według jednolitego wzoru przez Zarząd Główny. Karta taka ma charakter

protokołu. Na wniosek Klubu zaopiniowany przez Prezydium Kolegium Sędziów i

za zgodą Zarządu Głównego karta oceny może mieć modyfikacje, jak np.

sylwetkę psa do oceny znakami bonitacyjnymi.

Karta oceny powinna zawierać następujące dane:

nazwę wystawy, numer katalogowy, nazwę i przydomek psa, rasę, płeć,

nr rodowodu i rejestracyjny, umaszczenie, klasę, nazwy rodziców, nazwisko

hodowcy, nazwisko i adres właściciela, krótki opis stanowiący uzasadnienie

oceny i lokaty psa, ocenę i lokatę psa, ewentualnie przyznany tytuł, medal i

wyróżnienie (CWC, CACIB, ZMł, ZW, ZR).

Kartę oceny podpisuje i pieczętuje sędzia.

Karty ocen sporządza się w 3 egzemplarzach z przeznaczeniem:

a) oryginał dla wystawcy,

b) drugi egzemplarz dla Oddziału organizującego wystawę,

c) trzeci egzemplarz dla Klubu rasy.

Tekst opisu psa na karcie powinien być pisany w języku polskim. W

przypadku sędziowania przez sędziego zagranicznego organizatorzy są

zobowiązani do skierowania na ring tłumacza, znającego dobrze terminologię

kynologiczną w obu językach.

19. Dyplomy stanowią dokument pamiątkowy dla wystawionych psów,

które otrzymały minimum ocenę dobrą. Organizatorzy wystawy zobowiązani są

przygotować dyplomy do wydania na ringu razem z kartami ocen. Dyplomy

podpisuje przewodniczący komitetu organizacyjnego oraz sędzia. Dyplom obok

danych psa, nazwiska właściciela oraz uzyskanej w danej klasie i obsadzie oceny

i lokaty psa, może wymieniać uzyskane przez psa honorowe nagrody i tytuły.

Informacje te wpisywane są doraźnie na ringu po ocenie psa.

IV. ZASADY NAGRADZANIA PSÓW

1. Nagradzanie psów na wystawach organizowanych przez Związek ma

charakter wyłącznie honorowy i symboliczno-pamiątkowy. Nagrodami

honorowymi są medale, rozety, tytuły i puchary, względnie inne przedmioty o

charakterze symboli sportowych. Są to wyróżnienia, których dowody otrzymuje

na własność aktualny właściciel psa. Stosowanie nagród pieniężnych jest

zabronione.

2. Na wystawach można wyróżniać psy nagrodami rzeczowymi. W

katalogu wystawowym organizator zamieszcza informacje o ofiarodawcach i

przeznaczeniu nagród.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 95

3. Na wystawach organizowanych przez Związek stosowane są

następujące formy nagród i tytułów honorowych:

a) Medale, rozety.

W każdej klasie i rasie, z wyjątkiem klasy szczeniąt, przyznaje się medale

lub rozety dla 3 psów, które uzyskały ocenę doskonałą oraz I, II i III lokatę, z

tym, że za I lokatę przyznaje się medal złoty, za lokatę II medal srebrny, za lokatę

III medal brązowy.

Koszt zakupu medali ponosi organizator wystawy.

b) Tytuły.

Tytuł "Zwycięzca młodzieży" może otrzymać na każdej wystawie (nie

dotyczy wystaw championów) i w każdej rasie pies (suka) w wieku od 9 do 18

miesięcy, który uzyska w klasie młodzieży ocenę doskonałą z lokatą pierwszą.

Dodatkowo w rasie owczarek niemiecki tytuł "Zwycięzca Juniorów" może

otrzymać na każdej wystawie (oprócz wystawy championów) pies (suka) w wieku

od 18 do 24 miesięcy, który uzyska w klasie juniorów ocenę doskonałą z lokatą

pierwszą.

Tytuł "Zwycięzca Wystawy". O tytuł ten mogą ubiegać się 3 psy (suki) w

każdej rasie z ocenami doskonałymi z I lokatą z klasy otwartej, użytkowej i

championów, konkurując z sobą w tzw. "porównaniu".

W przypadku braku konkurentów przyznanie tytułu "zwycięzcy"

pozostawia się do uznania sędziego. Dotyczy to również poniżej omówionych

tytułów.

Tytuł "Zwycięzca Wystawy Championów" z podaniem miasta i roku może

otrzymać w każdej klasie pies (suka) na wystawie championów. O tytuł ten

konkurują psy (suki) z tytułami: Międzynarodowego Championa Piękności,

Championa Polski oraz Młodzieżowego Championa Polski.

Tytuł "Młodzieżowy Zwycięzca Polski" z podaniem miasta i roku uzyskuje

pies (suka), który uzyskał ten tytuł wg zasad dla młodzieży omówionych wyżej,

na wystawie międzynarodowej. Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej

wystawie międzynarodowej w danym roku - wg uchwały Plenum Zarządu

Głównego.

Tytuł "Zwycięzca Juniorów Polski" z podaniem miasta i roku może

uzyskać pies (suka) rasy owczarek niemiecki na wystawie międzynarodowej.

Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej wystawie międzynarodowej w danym

roku.

Tytuł "Zwycięzca Polski" z podaniem miasta i roku może otrzymać pies

(suka), zwyciężając omówione powyżej "porównanie" na wystawie

międzynarodowej. Tytuł ten przyznawany jest tylko na jednej wystawie

międzynarodowej w danym roku - wg uchwały Plenum Zarządu Głównego.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 96

Tytuł "Młodzieżowy Zwycięzca Klubowy" można przyznać psu i suce na

wystawach klubowych, wg zasad ustalonych przez Kluby.

"Najlepszy Reproduktor", "Najlepsza Hodowla" - są to tytuły przyznawane

na wystawach klubowych wg zasad ustalonych przez Kluby.

c) Championaty.

Na każdej z wystaw kynologicznych w kraju sędziemu przysługuje prawo

przyznania certyfikatu na wystawowego championa (zwanego w skrócie CWC, za

granicą CAC - certyfikat au championat).

CWC może otrzymać pies/suka (z wyjątkiem psów/suk wpisanych do

Księgi Wstępnej), który ukończył 15 miesięcy i uzyskał ocenę doskonałą z lokatą

pierwszą w klasie otwartej, użytkowej lub championów (owczarki niemieckie

również w klasie juniorów i w klasie młodzieży po ukończeniu 15 miesięcy życia),

bez względu na ilość konkurentów. Trzy CWC, uzyskane od trzech różnych

sędziów - w tym co najmniej jeden na wystawie klubowej lub międzynarodowej -

są podstawą do przyznania psu (suce) tytułu "Championa Polski" pod

warunkiem, że między pierwszym a ostatnim wnioskiem upłynęło co najmniej 6

miesięcy.

Fakt przyznania CWC sędzia wpisuje do karty oceny odręcznie "CWC"

wraz z oddzielną parafą.

Tytuł "Młodzieżowego Championa Polski" może być przyznany na

podstawie 3-krotnie uzyskanego tytułu Zwycięzcy Młodzieży (Zwycięzcy

Juniorów) od 3 różnych sędziów na wystawach, w tym co najmniej jednej

wystawie klubowej lub międzynarodowej, bez określonego przedziału czasu.

Dyplomy "Championa Polski" i "Młodzieżowego Championa Polski" wydaje

Zarząd Główny Związku.

Na wystawie międzynarodowej organizowanej pod patronatem FCI sędzia

może przyznać certyfikat na międzynarodowego championa piękności (CACIB)

dla jednego psa i jednej suki wśród wystawionych w danej rasie psów i suk

rodowodowych mających ukończone 15 miesięcy bez względu na ilość

konkurentów w klasie. O CACIB konkurują w drodze porównania psy (suki) z

oceną doskonałą, lokatą pierwszą z klasy otwartej, użytkowej i championów.

Po opuszczeniu ringu przez psa, który uzyskał CACIB, sędzia przywołuje

do porównania drugiego doskonałego psa z tej klasy, z której pochodzi zwycięzca

i porównując taką nową stawkę może przyznać rezerwowy CACIB (Res. CACIB).

W razie nieuznania lub nie zatwierdzenia CACIB-u przez FCI, pies z rezerwowym

CACIB wchodzi na miejsce zwycięzcy.

Po czterokrotnym uzyskaniu CACIB-u od różnych sędziów w co najmniej

trzech krajach (w tym co najmniej jeden raz w kraju macierzystym lub kraju

pochodzenia rasy) pies nabywa uprawnienie do tytułu "Międzynarodowego

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 97

Championa Piękności", pod warunkiem, że między pierwszym a ostatnim

wnioskiem upłynęło co najmniej 12 miesięcy i jeden dzień.

Aby uzyskać tytuł Międzynarodowego Championa Piękności, psy powinny

uzyskać:

a) w dwóch różnych krajach, od dwóch różnych sędziów, dwa certyfikaty

na Międzynarodowy Championat, bez względu na liczbę wystawianych psów,

b) co najmniej trzecią nagrodę, lub ocenę "Dobry" w próbie pracy, w

trakcie której przyznaje się certyfikat na Championat Krajowy (CAC). Niemniej

jednak, jeżeli wyniki próby są punktowane, miejsce na próbach nie odgrywa roli,

a pies musi zdobyć co najmniej 75% ogólnej ilości punktów.

Weryfikację CACIB-ów przeprowadza oraz tytuł międzynarodowego

championa nadaje psu Sekretariat Główny FCI w Thuin (Belgia), za

pośrednictwem Zarządu Głównego Związku Kynologicznego w Polsce.

Obowiązuje zasada, że pies (suka) uzyskująca CACIB na wystawie,

otrzymuje automatycznie CWC oraz tytuł "Zwycięzca Wystawy".

V. ZASADY ORGANIZOWANIA KONKURENCJI FINAŁOWYCH

1. Konkurencje finałowe winny być kulminacyjnym punktem programu

wystawy oraz atrakcyjnym, zarówno dla wystawców, jak i dla publiczności, jej

zwieńczeniem. Przeprowadzane są na wszystkich wystawach.

Odpowiednio duży ring, na którym mają odbywać się finały, powinien być

wyeksponowany przez cały czas trwania wystawy (np. loża honorowa dla

sędziów, nagłośnienie, oświetlenie, tablica informująca o godzinach rozpoczęcia i

przebiegu imprezy finałowej). Na ringu powinny znajdować się, odpowiednio

duże, tabliczki oznaczone cyframi "1", "2" i "3", dzięki którym sędzia, w czytelny

dla publiczności sposób, będzie mógł wskazać wynik wyboru trzech najlepszych

psów.

Zasady udziału w omówionych niżej konkurencjach powinny być

precyzyjnie określone i podane w katalogu wystawowym.

Wystawcy z psami, które zdobyły stosowne tytuły, zobowiązani są do

uczestniczenia w finałach.

A. Konkurencje organizowane obowiązkowo

1. Eliminacje do finału stanowi wybór "Zwycięzca Rasy" (ZR lub BOB -

ang. Best of Breed) na poszczególnych ringach. O tytuł ten konkurują pies i

suka, które na danej wystawie zdobyły tytuł: "Zwycięzca Wystawy". W przypadku

braku konkurenta przyznanie tytułu pozostawia sędziego uznania sędziego.

Tytuł przyznawany jest jednoosobowo, przez sędziego oceniającego w

ringu psy danej rasy. W przypadku oceny psów tej samej rasy na kilku ringach,

sędziego, który dokona wyboru Zwycięzcy Rasy, wyznacza organizator wystawy.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 98

2. "Zwycięzca Grupy" (ZG lub BOG - ang. Best of Group) - o tytuł ten

konkurują psy i suki, które na danej wystawie zdobyły tytuł "Zwycięzca Rasy"

oraz należą do tej samej grupy ras (wg podziału FCI). Wyboru dokonuje na ringu

honorowym jednoosobowo sędzia wyznaczony przez organizatora wystawy,

przyznając 1, 2 oraz 3 miejsce.

3. "Najpiękniejszy Pies Wystawy" (NPW lub BIS - ang. Best in Show) - o

tytuł ten konkurują zwycięzcy poszczególnych grup. Wyznaczony sędzia na ringu

honorowym dokonuje jednoosobowo wyboru przyznając 1 oraz 2 miejsce.

4. Jeśli wystawa trwa 2 dni, o tytuł "Najpiękniejszego Psa Wystawy"

konkurują 2 psy: "Najpiękniejszy Pies Pierwszego Dnia Wystawy" oraz

"Najpiękniejszy Pies Drugiego Dnia Wystawy" - wyłonione według zasad

podanych w p.3.

B. Konkurencje dodatkowe

W ramach uatrakcyjnienia wystawy organizator może przeprowadzić

również inne konkursy, jak np.:

1. "Najpiękniejsze Szczenię" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które

na danej wystawie w klasie szczeniąt otrzymały ocenę bardzo dobrą oraz lokatę

1-szą.

2. "Najpiękniejszy Junior" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które

na danej wystawie otrzymały tytuł "Zwycięzca Młodzieży" ("Zwycięzca Juniorów").

3. "Najpiękniejszy Weteran" - udział w wyborze biorą psy oraz suki, które

na danej wystawie w klasie honorowej otrzymały ocenę doskonałą oraz lokatę 1-

szą.

4. "Najpiękniejszy Pies Ras Polskich" - udział w wyborze biorą psy i suki

ras polskich, które na danej wystawie otrzymały tytuł "Zwycięzca Rasy".

5. "Najlepsza Para Psów" - parę stanowi pies oraz suka tej samej rasy,

będące własnością jednej osoby / hodowli.

6. "Najlepsza Grupa Hodowlana" - grupę stanowią minimum 3 psy / suki

jednej rasy, o tym samym przydomku hodowlanym.

7. "Najlepszy Młody Prezenter" - według odrębnego regulaminu

stanowiącego załącznik do niniejszego.

VI. SZCZEGÓLNE OBOWIĄZKI ORGANIZATORÓW

Organizatorzy wystawy zobowiązani są do sumiennego zadbania o

poniższe sprawy porządkowe:

1. W zakresie opieki nad psami:

Na terenie wystawy nie mogą biegać psy zwolnione ze smyczy.

Na teren wystawy nie mogą być wprowadzane psy nie wymienione w katalogu i

nie badane przez lekarza weterynarii.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 99

Psy agresywne muszą mieć założone kagańce.

Należy przewidzieć sprzątaczy do usuwania z ringu psich odchodów.

Należy oznaczyć kierunkowskazami punkt czerpania wody dla psów.

2. W zakresie informacji i popularyzacji kynologii:

W czasie trwania wystawy powinna działać radiofonizacja obsługiwana

przez spikera posiadającego wiedzę kynologiczną, który ma za zadanie

informowanie publiczności o znaczeniu, celach i przebiegu wystawy.

Szczególnie fachowo winna być przeprowadzona prezentacja zwycięzców.

W informacjach radiofonicznych podkreślać należy znaczenie rekreacyjne

i sportowe ruchu kynologicznego.

Urządzenia nagłaśniające nie powinny zagłuszać wypowiedzi sędziów i

powodować hałasu, meczącego dla ludzi i psów.

3. W zakresie opieki i udzielania pomocy sędziom:

Organizatorzy wystawy nie mogą bezpośrednio zapraszać sędziów - gdyż

czyni to Prezydium Kolegium Sędziów, m.in. na podstawie obsady proponowanej

przez Zarząd Oddziału lub Klubu.

Na i wokół ringu utrzymana musi być pełna dyscyplina i porządek. Nie

można pozwolić na wchodzenie na ring widzom, zrywanie lub przesuwanie lin

wytyczających ring, bieganie drugich osób przed psami itd. Utrzymanie porządku

i dyscypliny nie może być zadaniem sędziego, lecz służby porządkowej.

Należy zabezpieczyć sędziom dogodne warunki spożycia posiłków i

rozliczenia delegacji pamiętając, że ludzie ci wykonują ciężką i wyczerpującą

pracę, po której oczekuje ich przeważnie daleka podróż.

Sędzia otrzymuje zwrot kosztów podróży i hotelu oraz ryczałt sędziowski.

Uprawnienia w tym zakresie regulują odrębne uchwały Zarządu Głównego.

Rozliczenie kosztów sędziego należy załatwiać wyłącznie w sekretariacie,

w pierwszej kolejności, przed wypłatami dla personelu obsługi wystawy.

Wskazane jest zabezpieczenie sędziom dogodnego dojazdu zarówno z

hotelu na wystawę jak i z terenu wystawy po zakończeniu sędziowania do hotelu

lub na dworzec.

Wszelkich wpisów do rodowodów powinien dokonywać sekretariat

wystawy na podstawie okazanej przez wystawcę karty oceny.

Organizator wystawy ma obowiązek zorganizowania przed rozpoczęciem

wystawy odprawy sędziów, w czasie której jeden z członków komitetu

wystawowego omówi obsady ringów przez sędziów i asystentów oraz udzieli

informacji o niektórych rozwiązaniach organizacyjnych danej wystawy (wręczanie

nagród i wyróżnień, imprezy towarzyszące).

Organizatorzy wystawy mają obowiązek powołania na czas trwania

wystawy przeszkolonej służby porządkowej.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 100

Komitet wystawowy oraz służba porządkowa zaopatrzone są w

identyfikatory.

VII. SZCZEGÓLNE UPRAWNIENIA I OBOWIĄZKI SĘDZIÓW

1. Sędzia powinien możliwie szybko potwierdzić zaproszenie do

sędziowania otrzymane z Prezydium Kolegium Sędziów. Szybkie potwierdzenie

ułatwia pracę Prezydium Kolegium i organizatorów wystawy.

2. Sędzia powinien stawić się punktualnie na odprawę sędziów.

3. Sędzia powinien przestrzegać postanowień niniejszego regulaminu

odnośnie dyscypliny i porządku w czasie pracy na ringu.

4. Sędziowie nie mogą posługiwać się katalogiem w czasie oceny.

Korzystają z planu sędziowania, który musi być odrębnie wydrukowany.

5. Na wystawie sędziemu wolno zaprosić innego, równocześnie

sędziującego kolegę na swój ring, w celu zademonstrowania ocenianej klasy, dla

poszerzenia znajomości krajowej populacji i ułatwienia polityki hodowlanej w

ramach Klubu. Po obecności innego sędziego na ringu nie mogą mieć miejsca

przesunięcia kolejności psów w klasie.

6. Sędzia może oceniać psa wprowadzonego z opóźnieniem poza

konkursem pod warunkiem, że pies znajduje się w katalogu. Oceniany poza

konkursem pies nie może uzyskać lokaty i nagrody oraz tytułu.

7. W przypadku nie sportowego zachowania się wystawcy, względnie jego

pomocników prowadzących lub ustawiających w ringu psa, a szczególnie:

- uporczywego wchodzenia na ring drugiej osoby bez zgody sędziego,

- prowadzenia psa w sposób przeszkadzający innym wystawcom lub

atakującego inne psy,

- dyskutowania z sędzią,

- wygłaszania złośliwych uwag pod adresem sędziego, wystawców lub

innych osób,

- odmowy przyjęcia oceny (dyplomu),

- samowolnej zmiany lokaty (kolejności) ustalonej przez sędziego,

- złośliwego lub niegrzecznego zachowania się względem sędziego innych

osób, będących w związku z wystawcą i jego psem,

sędzia powinien sporządzić pisemną informację opisującą zajście.

Informację podpisaną przez sędziego, asystentów i ewentualnych

świadków, sędzia przekazuje organizatorowi wystawy, a ten z kolei przesyła ją do

przewodniczącego Oddziału macierzystego wystawcy.

Zarząd Oddziału zobowiązany jest do wyciągnięcia odpowiednich

konsekwencji wychowawczych w stosunku do wystawcy. Może to być rozmowa

ostrzegawcza lub skierowanie sprawy do Sądu Koleżeńskiego.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 101

Wszystkie kopie korespondencji związanej ze sprawą należy przekazać

zainteresowanemu sędziemu oraz Prezydium Kolegium Sędziów.

VIII. UPRAWNIENIA I OBOWIĄZKI WYSTAWCÓW

1. Wystawca ma prawo otrzymać kartę oceny i dyplom oraz medal (o ile

pies otrzymał odpowiednią ocenę i lokatę).

2. Wystawcę obowiązuje zachowanie zgodne z obowiązującymi przepisami

porządkowymi wystawy.

3. Wystawca lub przewodnik psa nie może wszczynać dyskusji z sędzią w

sprawie werdyktu, ani w innych sprawach.

4. Wystawca (właściciel) odpowiedzialny jest za zachowanie osoby

prowadzącej jego psa w ringu.

5. Wystawca nie może przekazywać psa do prowadzenia osobie

wykluczonej ze Związku.

6. Wystawca zobowiązany jest pozostać wraz z psem do zakończenia

wystawy, uczestniczyć w ewentualnej prezentacji zwycięzców czy konkursach na

najpiękniejszego psa wystawy, grup hodowlanych i innych programach

specjalnych.

7. Na wystawie obowiązuje noszenie numeru startowego (plastronu) -

numer ten powinien zakładać aktualny przewodnik psa. Numer katalogowy psa

zobowiązany jest nosić każdy wystawca (przewodnik) przypięty do piersi.

8. Wystawca jest zobowiązany do przestrzegania zasad bezpieczeństwa,

aby nie doszło do pogryzienia ludzi i psów oraz ponosi odpowiedzialność cywilną

za spowodowane przez jego psa wypadki.

IX. ZAŁOŻENIA ORGANIZACYJNE WYSTAW RÓŻNYCH RODZAJÓW

Wystawy określonego rodzaju spełniać powinny wszystkie wymienione w

niniejszym regulaminie warunki techniczne i organizacyjne oraz niżej określone

warunki szczególne.

1. Wystawy krajowe

a) Mogą być organizowane na otwartym terenie.

b) Mogą przyjmować zgłoszenia psów z zagranicy.

2. Wystawy międzynarodowe pod protektoratem FCI

a) Powinny być zgłoszone do końca listopada (na I półrocze następnego

roku) i do końca kwietnia (na II półrocze bieżącego roku) do Sekretariatu

Generalnego FCI.

b) Powinny mieć wygodną bazę hotelową i dojazd do terenu wystawy dla

sędziów i wystawców.

Rozdział XIV Regulamin wystaw psów rasowych

Adam Janowski „Mój pies championem” 102

c) Powinny mieć dobrze przygotowane urządzenia do ekspozycji psów.

3. Wystawy klubowe

Wystawy klubowe z mniejszą obsadą powinny być łączone (np. Klub

Wyżła z Klubem Gończych), z zapewnieniem odrębnych katalogów i ekspozycji.

Wystawa klubowa powinna posiadać cechy zdecydowanie wyróżniającej ją

od wystawy krajowej, i to:

a) Zapewnić możliwość analizy stanu hodowli ras poprzez takie

konkurencje jak np. "Reproduktor i Jego Potomstwo", "Najlepszy Kojec", itp.

b) Zgromadzić możliwie całą czołówkę krajową drogą odpowiednich

informacji ze strony Klubu.

c) W miarę swoich możliwości Kluby wydają katalog powystawowy

połączony z analizą ocen i stanu hodowli danej rasy w kraju.

4. Wystawy Championów

Zasady organizacji wystawy championów określa odrębny regulamin.

X. IMPREZY TOWARZYSZĄCE

Na wystawach wszystkich rodzajów mogą być organizowane imprezy

towarzyszące, jak np.: pokaz wyszkolenia psów, defilada, konkurs "Pies i

Dziecko", konkurs "Młody Prezenter" itp.

Organizator powinien przedstawić zasady przeprowadzenia konkursów

oraz obsadę sędziowską w katalogu wystawy.

XI. POKAZY

Pokaz psów rasowych może zorganizować każdy Oddział w celach

popularyzacyjnych. Na pokazach nie dokonuje się oceny psów.

Sędzia obecny na pokazie prezentuje psy różnych ras, mówiąc o ich

pochodzeniu, historii i użytkowości.

XII. PRZEPISY KOŃCOWE

1. Unieważnia się regulamin organizacji wystaw kynologicznych z 1988r.

2. Niniejszy regulamin uchwalono na plenarnym posiedzeniu Zarządu

Głównego Związku Kynologicznego w Polsce w dniach 12/13.11.1994r.

3. Regulamin wchodzi w życie z dniem 1.01.1995r.

Rozdział XV Regulamin konkurencji Junior Handling

Adam Janowski „Mój pies championem” 103

REGULAMIN KONKURENCJI "MŁODY PREZENTER"

(JUNIOR HANDLER)

uchwalony przez Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce w dniach

12/13. 11. 1994 r

1. Zasada konkurencji i cel organizowania konkursu

1.1. Zasada - rywalizacja w zakresie umiejętności prezentowania psa na

ringu dla oceny eksterieru.

1.2. Cel - spopularyzowanie techniki i kultury wystawiania psów wśród

dzieci i młodzieży zainteresowanej psiarstwem.

2. Udział w konkursie

2.1. Zawodnicy, którzy ukończyli 9 lat i nie przekroczyli 17 lat, w dwóch

klasach wiekowych:

- dzieci - 9-12 lat

- młodzież - 13-16 lat

2.2. Psy, które były zgłoszone na wystawę.

3. Obowiązki zawodników i zakres pokazu

3.1. Punktualne zgłoszenie się na wyznaczonym ringu.

3.2. Ustawienie się w ringu według kolejności numerów startowych.

3.3. Oprowadzenie psa 2 razy wokół ringu.

3.4. Przeprowadzenie psa do i od sędziego.

3.5. Ustawienie psa.

3.6. Pokazanie układu szczęk psa.

3.7. Powrót na miejsce.

3.8. Wykonywanie uzupełniających poleceń sędziego.

4. Kryteria oceny prezentera

4.1. Prawidłowość i sprawność pokazu, przestrzeganie kolejności zadań.

4.2. Panowanie nad psem.

4.3. Kulturalny, troskliwy kontakt z psem.

4.4. Kondycja i przygotowanie psa do pokazu.

4.5. Sprawność organizacyjna (punktualność, spostrzegawczość,

właściwe ustawianie się itp.)

5. Sędziowanie

5.1. Konkurencja jest oceniana jednoosobowo.

Rozdział XV Regulamin konkurencji Junior Handling

Adam Janowski „Mój pies championem” 104

5.2. Do oceny organizator wystawy powołuje sędziego z grona sędziów

eksterieru.

6. Oceny

6.1. Prezenter doskonały

6.2. Prezenter bardzo dobry

6.3. Prezenter dobry

6.4. Prezenter dostateczny

7. Lokaty i nagrody

Ustala się tylko 4 pierwsze lokaty. Nagrody rzeczowe mogą być

przyznawane według intencji fundatorów.

8. Przepisy porządkowe

8.1. W pokazie psy mogą być prezentowane tylko na smyczach

wystawowych i bez medali.

8.2. Z konkursu niezwłocznie eliminowane są psy, które swoim

zachowaniem zakłócają jego przebieg.

Bibliografia

Adam Janowski „Mój pies championem” 105

BIBLIOGRAFIA

1. Renate Dolz "Kynos Trimm- und Pflegefibel", Kynos Verlag, Mürlenbach 1993; ISBN 3-924008-51-5 2. Otto Hildebrandt "Schlittenhunde", Verlag Paul Parey Hamburg & Berlin 1996; ISBN 3-490-35512-1 3. Katarzyna Fiszdon, Mirosław Redlicki "Szpice", Wydawnictwo Mako, Warszawa 1996; ISBN 83-86203-28-5 4. Dr. Peter Beyersdorf "Dein Hund auf Ausstellungen", Verlagsgesellschaft Rudolf Müller , Köln-Braunsfeld 1981; ISBN 3-481-26701-0 5. Elżbieta Chwalibóg "Teriery" Wydawnictwo EGROS Warszawa 1996; ISBN 83-86268-48-4 6. Lenka Fairaislova "Jezevčik" Agentura Cesty Praha 1995; ISBN 80-7181-003-7 7. Virginia Tuck "How to show your own dog" TFH New York 1989; ISBN 0-87666-390-0 8. Danny Wilson "Curing Your Dog's Bad Habits", Lansdowne Publishing NSW Australia 1994, w polskim przekładzie Tadeusza Kalety jako "Złe nawyki psa", PWRiL Warszawa 1997; ISBN 83-09-01659-x 9. Tom Horner "Take the round, please - The Art of Judging Dog" Wyd. LTW NY 1986, ISBN 0-71536-880-X 10. Mirosław Redlicki "PON - Polski Owczarek Nizinny" Wydawnictwo Egross Warszawa 1993; ISBN 83-85253-16-5 11. Kazimierz Ściesiński "Spaniele", Wydawnictwo EGROS, Warszawa 1993; ISBN 83-85253-35-1 12. Elke Pepper "Gutes Handling", Kynos Verlag Mürlenbach 1996; ISBN 3-7181-174-2 13. "All 87 Breed Dog Grooming for the Beginner" TFH Publications New York 1988; ISBN 0-86622-938-8 14. Suzanne Ruiz "A Dog Owner's Guide to Grooming Your Dog" Tetra Press 1996; ISBN 1-56465-136-3 15. Patricia V. Craige, Luana Luther, Nina P. Ross "Born to Win: Breed to Succeed" Doral Publishing Washington DC 1997; ISBN: 0-94487-540-8 16. Connie Vanacore "Dog Showing: An Owner's Guide" IDG Books Worldwide 1990 ISBN 0-87605-524-2 17. Chris C. Pinney, Christopher C. Pinney "Guide to Home Pet Grooming" Barrons Educational Series 1990; ISBN 0-81204-298-0 18. D. Caroline Coile "Show Me!: A Dog Showing Primer" Barrons Educational Series 1997; ISBN 0-81209-710-6 19. Iwona Dysarz, Grażyna Radwan "Collie. Owczarek szkocki" Wydawnictwo EGROS Warszawa 1996; ISBN 83-86268-50-6 20. Alvin Grossman, R. Annabel Rathman , William W. Denlinger "The Great American Dog Show Game" Doral Publishing 1997; ISBN 0-87714-109-6 21. Dr. Alvin Grossman, Luana Luther "The Standard Book of Dog Breeding: A New Look" Doral Publishing 1992; ISBN 0-94487-518-1 22. Ben & Pearl Stone, Judith J. Tillinger "The Stone Guide to Dog Grooming for All Breeds" IDG Books Worldwide 1991; ISBN 0-87605-403-3 23. George G. Alston "The Winning Edge: Show Ring Secrets" IDG Books Worldwide 1992; ISBN: 0-87605-834-9 24. Izabella i Małgorzata Szmurło "Chart polski" Wydawnictwo EGROS Warszawa 1993; ISBN 83-85253-34-3