MAŁ strona tytułowa - nph.uni.lodz.plnph.uni.lodz.pl/adamczewski/aal.pdf · 4 Marek ADAMCZEWSKI !...

35

Transcript of MAŁ strona tytułowa - nph.uni.lodz.plnph.uni.lodz.pl/adamczewski/aal.pdf · 4 Marek ADAMCZEWSKI !...

Wstęp

Kolekcja wszystkich rękopisów w zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej, czyli dokumentów pergaminowych oraz tekstów spisanych na papierze, liczy obecnie sześćdziesiąt jeden jednostek. Ostatnio Rafał Leszczyński opublikował katalog rękopisów muzealnych1. W spisie zawarł on informacje aż o pięćdziesięciu jeden dokumentach pergaminowych oraz o dziesięciu rękopisach spisanych na papierze2. Z uwagi na podjęte przez nas badania obecnie interesują nas tylko dane katalogowe na temat dokumentów pergaminowych.

Katalogowe opisy pergaminów zawierają podstawowe informacje na temat zabytków. Autor opisów podawał daty i miejsca wystawienia dokumentów. Skrótowo omawiał treści ich dyspozycji. W opisach zidentyfikowane zostały osoby wystawców oraz odbiorców oświadczeń. Dzięki pracy R. Leszczyńskiego czytelnik katalogu może szybko ocenić, czy interesujący go dokument ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej zawiera treści przydatne w jego badaniach naukowych. Rafał Leszczyński pobieżnie przedstawiał także wygląd katalogowanych dokumentów. Wskazywał na ich aktualny stan zachowania i opisywał występujące defekty. Za każdym razem notował rozmiary dokumentów. W uzasadnionych przypadkach autor katalogu podawał dane na temat zdobienia pergaminów. Dla nas duże znaczenie miał opis dokumentu z 1495 r., który wystawiony został w Rzymie dla kapituły w Łasku.

Z uwagi na nasze zainteresowania sfragistyką oraz heraldyką z wdzięcznością przyjęliśmy dane na temat sposobów uwierzytelnienia dokumentów pergaminowych odciskami pieczęci. Dzięki pracy R. Leszczyńskiego ujawniona została np. pieczęć kapituły łęczyckiej z XVI w. Jest to dziś najstarsza rozpoznana pieczęć korporacji kanoników łęczyckich z Tumu3. Autor katalogu identyfikował stemple wystawców (niekiedy podawał dane na temat ich treści obrazowej), a także charakteryzował sposób połączenia pieczęci z dokumentami.

W artykule omówimy w pierwszej kolejności oprawę plastyczną rzymskiego dokumentu (odpustu) z 15 października 1495 r.4, a następnie przedstawimy pieczęcie przywieszone do innych pergaminów. Stemple omówione zostaną według godności dysponentów pieczęci. Narrację rozpoczniemy od przedstawienia pieczęci papieskich, a następnie omówimy stemple królewskie, arcybiskupie oraz tłoki innych dostojników kościoła. Wśród pieczęci królewskich pierwszeństwo oddamy stemplom władców

                                                                                                               1   R. Leszczyński, Katalog rękopisów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej, „Prace i Materiały Historyczne Archiwum Archidiecezjalnego w Łodzi i Muzeum Archidiecezji Łódzkiej”, 2006, t. III, s. 107-128. 2   Niektóre teksty spisane na papierze i obecnie skatalogowane jako jednostki muzealne są zbiorami różnych przekazów. Na przykład rękopis papierowy nr 2 liczy 200 stron, a rękopis papierowy nr 10 na 180 stronach zawiera odpisy 89 przekazów źródłowych na temat Łodzi. Odpisy sporządził ksiądz Michał Morawski z akt kapituły włocławskiej. 3  M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych do połowy XX wieku, Zgierz 2010, s. 49, fot. nr I/I. 4  Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (MAŁódź), Dokumenty pergaminowe, sygn. 2; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 2.

4 Marek ADAMCZEWSKI

 polskich. Naszą opowieść o herbach i pieczęciach ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej zakończą typariusze, które wykonano dla kolegiat, czyli dla korporacji duchownych. W tej grupie pierwszeństwo przypadnie trzynastowiecznej pieczęci gnieźnieńskiej kapituły katedralnej. Po niej omówimy pieczęć łęczyckiej kapituły kolegiackiej z Tumu z XVI w. Herby w zdobieniu dokumentu rzymskiego z 1495 r.

Dokument z 15 października 1495 r. wystawiony został w Rzymie przez dwunastu kardynałów na prośbę księdza Jana Łaskiego, kanclerza gnieźnieńskiego, kanonika krakowskiego, sekretarza Jana Olbrachta. Powstanie dokumentu wiążemy z zabiegami Jana Łaskiego, które zmierzały do podniesienia roli kościoła parafialnego w Łasku. Ostatecznie abp Jan Łaski doprowadził do ustanowienia w 1525 r. kolegiaty w Łasku. Kardynałowie rzymscy nadali odpust studniowy dla tych pielgrzymów, którzy przybędą do kościoła parafialnego w Łasku w święta patronów świątyni, czyli w dni NMP, św. Michała i św. Doroty. Tekst dokumentu z trzech stron ujęty został w bordiurę kwiatową. Barwna dekoracja kwiatowa położona wzdłuż górnej krawędzi pergaminu rozdzielona została trzema obrazami. Po obu bokach górnej krawędzi zobaczyć możemy dwa herby, a w środku głowę Jezusa Chrystusa.

Herb papieski (w lewym górnym narożniku karty pergaminowej) wkomponowany został w ozdobny inicjał litery „O” (fot. nr 1). Herb tworzyła tarcza dwudzielna w słup (podział pola tarczy linią pionową) o bardzo charakterystycznym kształcie5. Na polu pierwszym złotym dostrzec możemy czerwonego wołu (byka) na zielonej murawie. Na polu drugim złotym znajdujemy trzy pasy czarne. Nad herbem umieszczone zostały insygnia władzy papieskiej, czyli tiara oraz dwa skrzyżowane klucze Piotrowe. Herb rodowy w opisanej tu postaci należał do papieża Aleksandra VI (sierpień 1492-sierpień 1503 r.), czyli do Rodrigo de Borgia. Imię Aleksandra przywołane zostało w datacji dokumentu rzymskiego, który – jak podkreślono – wystawiony został w 1495 r., czyli w trzecim roku pontyfikatu Aleksandra.

W prawym górnym narożniku pergaminu zobaczyć możemy zielony wieniec roślinny o wnętrzu zabarwionym na brązowo. Wnętrze wieńca wypełnione zostało tarczą herbową o polu czerwonym. Na tarczy umieszczono godło szlacheckiego Korabia Łaskich, czyli złoty okręt o wysokim maszcie z bocianim gniazdem. Rufa oraz dziob herbowego okrętu ozdobione były głowami lwów (fot. nr 2).

Rzymski dokument kardynalski uwierzytelniały pieczęcie przywieszone na sznurach wzdłuż dolnej i górnej krawędzi pergaminu. Pięć puszek złączono sznurami z dokumentem poniżej tekstu. Szósta puszka przymocowana została sznurami do górnej części pergaminu. Woskowe odciski w chwili pieczętowania dokumentu umieszczone zostały w ostroowalnych metalowych puszkach osłonowych. Dziś do dokumentu

                                                                                                               5   Literatura przedmiotu tak wykrojone tarcze herbowe nazywa „renesansowymi tarczami włoskimi”. Kształtem nawiązywały one do tej części zbroi końskiej, którą osłaniano głowę bojowego wierzchowca – C-A von Volborth, The Art of Heraldry, London 1991, s. 32-33.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   5

 przytwierdzone są tylko puste puszki. Odciski pieczęci zostały usunięte z osłon. Być może trafiły do zbiorów nieznanego nam kolekcjonera.

Pieczęcie papieskie

Do dokumentów papieskich w przeszłości przywieszane były dwustronne bulle ołowiane. Mocowano je do pergaminów za pomocą barwnych lub bezbarwnych sznurów. Bulle ze zbioru Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przywieszone zostały do pergaminów na sznurach splecionych z nici złotych i czerwonych. Są także bulle, które złączone zostały z dokumentami sznurami konopnymi w kolorze naturalnym. Wiemy też, że bulle mocowano z wykorzystaniem sznurów biało-złotych. Kolorystyka taka nawiązywała do symboliki heraldycznej Watykanu6 (dwa klucze Piotrowe złoty oraz srebrny, flaga żółto-biała z dwoma kluczami i z tiarą). Znamy też bulle na sznurach białych.

Bulle papieskie miały wyobrażenia o ściśle określonych treściach. Stronę główną, tj. awers dwustronnej pieczęci papieskiej tworzył napis identyfikujący imię papieża. Stronę odwrotną, tj. rewers stempla budowano z wyobrażeń twarzy świętych, polowych napisów identyfikacyjnych, herbu urzędującego papieża oraz z krzyża. Taki układ symboli znamy z papieskich pieczęci średniowiecznych7 i z tłoków z XVI w. Możemy go zobaczyć także na papieskich stemplach z XX w. Widzieliśmy np. bullę papieża Piusa XI8 (1922-1939) z opisanym wyżej układem obrazów i napisów.

Obok ołowianych bulli zwierzchnicy kościoła rzymskiego wykorzystywali tzw. pieczęcie rybaka. Pole takiego stempla wypełniało wyobrażenie św. Piotra (Szymona z Kafarnaum) w łodzi z siecią do połowu ryb9. Powyżej św. Piotra umieszczone było imię papieża, tj. dysponenta pieczęci z dopełnieniem identyfikującym jego funkcję najwyższego kapłana. Znamy tzw. pieczęć rybaka, którą używał Pius XII (1939-1958). Tekst legendy z jego stempla informował PIVS XII PONT. MAX.

Na dwóch przykładach omówimy strony główne, tj. awersy bulli papieskich. Ołowiane bulle odnajdujemy pod dokumentami Leona X (1513-1521) z 151510 oraz z 1516 r.11 Ich stronę główną (napisową), tj. awers tworzył tekst + LEO PAPA X. Po obu stronach cyfry X, a także pod cyfrą X dostrzegamy wyraźne punkty – zapewne kule. Sądzimy, iż pozostają one w związku z godłem herbu Leona X. W łódzkim zbiorze dokumentów pergaminowych przechowywane są też bulle Klemensa VII (1523-1534). Bulle Klemensa VII (fot. nr 3-4) znamy z dokumentów z 152612, 152913

                                                                                                               6   A. Znamierowski, Flagi świata. Ilustrowany przewodnik, Warszawa 2002, s. 30; P. Dudziński, Współczesna heraldyka i zwyczaje heraldyczne w kościołach chrześcijańskich, t. I, Warszawa 2007, s. 45. 7  Np. bulle papieży: Aleksandra IV (1254-1261), Marcina V (1417-1431), Innocentego VIII (1484-1492), Aleksandra VI (1492-1503) – Archiwum Diecezjalne we Włocławku (ADWłocławek), Dokumenty, sygn. 33, 35, 236, 250, 374, 385; Pieczęcie średniowieczne i nowożytne. Styczeń-marzec 1996. Informator wystawy, Włocławek 1996, nr 1-6. 8  Muzeum w Krośniewicach. 9  Mateusz, IV, 18; Marek, I, 16-17; Łukasz, V, 2-10; Jan, XXI, 2-11. 10  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 12-13; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 12-13. 11  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 14; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 14. 12  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 18; R. Leszczyński, Katalog rękopisów... nr 18.

6 Marek ADAMCZEWSKI

 i z 1531 r.14 Na stronie głównej (napisowej), tj. na awersie znajdujemy identyfikację dysponenta pieczęci + CLEMENS PP VII. Pod skrótem PP ukryto tu nazwę sprawowanego urzędu (papa). W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej zabezpieczono pergaminy z bullami Pawła III (1534-1549). Bulle tegoż złączono z dokumentami wystawionymi w Rzymie w 153515 i w 1538 r.16 W 1633 r. wystawiony został w Rzymie dokument Urbana VIII17 (1623-1644). On również uwierzytelniony został bullą. Bullę papieską zobaczyć możemy przy pergaminie z grudnia 1920 r., którym Benedykt XV utworzył diecezję łódzką18.

Stronę odwrotną, tj. rewers ołowianych pieczęci papieskich tworzyły napisy S PA oraz S PE, czyli (w skróconej formie) imiona świętych Pawła i Piotra, tj. patronów papiestwa oraz twórców struktur organizacyjnych kościoła. Znamy też stemple, które przekazywały imiona patronów w pełnym brzmieniu. Poniżej (lub obok) imion świętych Pawła i Piotra na odwrotnych stronach, tj. na rewersach bulli umieszczane były twarze brodatych mężczyzn. Za ich pomocą autorzy stempli przekazywali informacje o możliwym wyglądzie świętych patronów kościoła. W przestrzeni pomiędzy świętymi zazwyczaj znajdował się krzyż. Niekiedy był to dług krzyż procesyjny. Taki krzyż widzimy np. na stemplu Klemensa VII (fot. nr 4). Jego dolny koniec dotykał górnej krawędzi tarczy z herbem urzędującego papieża. Herb papieski Klemensa VII umieszczono pomiędzy głowami patronów w dolnej części pieczęci. Godło herbu tworzyły kule (sześć). Na innych stemplach papieskich (np. na pieczęci Leona X) dostrzegamy krzyż grecki (równoramienny) pomiędzy głowami patronów.

Pieczęcie królów Polski

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przechowywane są pergaminy (pięć) z odciskami pieczęci królów Polski. Są to dokumenty Kazimierza IV Jagiellończyka (1447-1492) i Zygmunta I Starego (1507-1548). Pieczęcie Zygmunta Starego ze zbioru łódzkiego wykonano dwoma typariuszami.

Pieczęć Kazimierza Jagiellończyka przywieszona została do dokumentu z 1466 r.19 na pasku pergaminu. Odbitkę wykonano w czerwonym wosku20 w miseczce osłonowej

                                                                                                               13  W dokumencie papieskim z 1529 r. wystawionym dla Jana, Jarosława i Stanisława Łaskich Klemens VII przyznał Korabitom Łaskim prawo patronatu w kolegiacie łaskiej, którą ufundował Jan Łaski w 1525 r. – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 21; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 21; M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych..., s. 60-66. 14  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 22; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 22. 15  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 30; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 30. 16  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 31-33; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 31-33. 17  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 39; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 39. 18  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 51; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 51. 19  Dokument Kazimierza z 1466 r. dotyczył podziału dóbr pomiędzy Rytwiańskimi. Dziersław z Rytwian, uczestnik rozgraniczenia pełnił funkcję m. in. wojewody sieradzkiego (A. Szymczakowa, Szlachta sieradzka w XV wieku. Magnifici et generosi, Łódź 1998, s. 212) – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 1; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 1.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   7

 z wosku naturalnego. Pole pieczęci królewskiej21 wypełniała wielopolowa tarcza herbowa z Orłami Białymi i jeźdźcami Pogoni umieszczonymi przemiennie na polach tarczy z pieczęci. Językiem heraldyki pieczęć Kazimierza Jagiellończyka wskazywała na zasięg jego władzy, tj. na Polskę, gdzie Kazimierz był królem i na Litwę, gdzie panował jako wielki książę. Pamiętamy też, że polski Orzeł Biały i litewska Pogoń wykorzystywane były przez Jagiellonów do manifestowania treści dynastycznych oraz rodowych.

Przekaz heraldyczny z pieczęci Kazimierza Jagiellończyka objaśniony został za pomocą tekstu legendy otokowej, a także sygli nad tarczą. Do utworzenia napisu wykorzystano litery minuskuły gotyckiej, tj. kanonu pisma właściwego dla sfragistyki XV w. Cały napis otrzymał brzmienie k r | s kazimirus dei gracia rex polonie magnus dux lithwanie etct. Sygle nad górną krawędzią tarczy oznaczały zapewne imię królewskie (kazimirus) oraz określały godność królewską (rex). W kręgu legendy otokowej umieszczono napis identyfikujący imię króla oraz opisujący obszar jego władzy, czyli terytoria Polski i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Napis wskazywał także na inne obszary poddane władzy Kazimierza Jagiellończyka, a które ukryte zostały pod zwrotem et cetera. W przypadku omawianej tu pieczęci Kazimierza Jagiellończyka tekst legendy dobrze uzupełniał i precyzował przekaz heraldyczny.

Pieczęcie Zygmunta Starego odnajdujemy pod dwoma dokumentami z 1507 r., pod jednym z 1513 r. i również pod jednym z 1543 r.22 Dokumenty wystawione w 1507 r.23 uwierzytelnione zostały odciskami ze stempla podkanclerskiego, czyli tłoka pieczęci mniejszej koronnej Zygmunta Starego (fot. nr 5), a pergaminy z 151324 oraz z 1543 r.25 uwierzytelnione zostały odbitkami pieczęci kanclerskiej, czyli wielkiej koronnej (fot. nr 6). Wszystkie odciski wykonano w czerwonym wosku w miseczkach osłonowych z wosku naturalnego. Trzy pieczęcie królewskie Zygmunta Starego złączone zostały z pergaminami za pomocą pasków pergaminowych, a jedna została przymocowana do dokumentu z 1507 r. za pomocą sznura z nici w barwach białej oraz czerwonej. Być może kolorystyka sznura przekazywała informację o tynkturze Orła Białego, który stanowił istotną część przekazu sfragistycznego.                                                                                                                20  Czerwony wosk generalnie zarezerwowany był dla pieczęci monarchów. Władcy za pomocą specjalnych przywilejów mogli przyznawać uprawnienia do pieczętowania czerwonym woskiem innym podmiotom prawa, np. samorządom miejskim. 21   Pieczęć była przedmiotem pogłębionych badań naukowych. Dostrzegli ją np. Teofil Żebrawski (T. Żebrawski, O pieczęciach dawnej Polski i Litwy, Kraków 1865, nr 57), Marian Gumowski (M. Gumowski, Pieczęcie królów polskich, Kraków 1910, s. 19, nr 28) oraz Zenon Piech (Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby w systemie symboli władzy Jagiellonów, Warszawa 2003, s. 65). 22  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 8-10, 34; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 8-10, 34. 23  Dokumenty Zygmunta Starego z 1507 r. dotyczyły uposażenia kolegiaty w Łasku. 24   Dokument Zygmunta Starego z 1513 r. informował o wydzierżawieniu miasta Powidz Stefanowi Fischlowi. Stefan Fischel był Żydem. Został ochrzczony, a następnie adoptowany przez Łaskich do herbowego rodu Korabitów. Po nobilitacji Stefan Fischel przyjął nazwisko Powidzki. Otwarte pozostaje pytanie o okoliczności złożenia dokumentu w sprawie dzierżawy miasta z Wielkopolski właściwej w zbiorach łódzkich. Być może miejsce przechowywania dokumentu (Łask) tłumaczą relacje, które łączyły Łaskich ze Stefanem Powidzkim. 25  Dokument Zygmunta Starego z 1543 r. dotyczył uposażenia kolegiaty w Łasku.

8 Marek ADAMCZEWSKI

 Stan zachowania odcisków pieczęci Zygmunta Starego jest różny. Jedna z pieczęci

podkanclerskich, czyli mniejszych koronnych odciśnięta została wzorowo. Zapewne na jakość odcisku wpływ miała kondycja tłoka. Użyto go w 1507 r., a typariusz wykonano dla monarchy, którego wybrano na króla w grudniu 1506 r., a ukoronowano w styczniu 1507 r. O jakości stempla, a także o precyzji wykonanej odbitki świadczą elementy uzbrojenia jeźdźca litewskiej Pogoni. Dostrzegamy podniesioną przyłbicę hełmu, części składowe zbroi rycerskiej, pasy rzędu końskiego, a także krzyż podwójny Jagiellonów na tarczy rycerza. Drugi odcisk z 1507 r. ustępuje jakością odbitce opisanej wyżej, ale jego ułomność spowodowana jest późniejszym zabrudzeniem dobrze wykonanego odcisku. Dwa odciski pieczęci kanclerskiej, czyli pieczęci wielkiej koronnej prezentują różny stopień zachowania. Jedna z pieczęci kanclerskich jest częściowo wykruszona i potłuczona na brzegach, ale głębokie bruzdy odcisku doskonale prezentują zachowaną część wyobrażenia. Drugi odcisk pieczęci większej dotrwał do naszych czasów prawie w całości. Niewielkie defekty występują jedynie na brzegach i utrudniają tylko odczytanie części legendy otokowej. Jednakowoż pieczęć zachowana w całości odciśnięta została mniej starannie. Niektóre partie jej wyobrażenia nie są dziś w pełni czytelne.

Dwa pergaminy z 1507 r. opieczętowane zostały pieczęcią podkanclerską, czyli pieczęcią mniejszą koronną Zygmunta Starego26. Jej wyobrażenie główne stanowiła wielopolowa tarcza herbowa z godłami herbu Orzeł Biały na polach pierwszym, a także czwartym oraz jeźdźcami Pogoni na polach drugim i trzecim. Oprócz tarczy z godłami herbowymi wyobrażenie opisywanej tu pieczęci tworzyły jeszcze ozdobna korona zamknięta z krzyżem na szczycie umieszczona powyżej górnej krawędzi wielopolowej tarczy herbowej. Obraz dopełniają postacie dwóch trzymaczy herbowych. Postacie flankują tarczę herbową z dwóch stron. Funkcję trzymaczy rytownik powierzył aniołom. Pustą przestrzeń pod tarczą grawer wypełnił kompozycją (zapewne) roślinną. Na szczególną uwagę zasługuje korona zamknięta nad tarczą herbową Orła Białego. Jej pojawienie się w heraldyce i w sfragistyce władców polskich na przełomie XV oraz XVI w. wiązać należy z manifestacją koncepcji politycznej głoszącej suwerenności królów Polski. Korona zamknięta oznaczała także pełną władzę zwierzchnią władców Polski nad zhołdowanymi prowincjami27.

Tekst legendy otokowej pieczęci podkanclerskiej Zygmunta Starego (na banderoli, tj. na szarfie) przekazywał podstawowe informacje o władcy i o obszarze poddanym jego władzy. Czynił to w skróconej formie z uwagi na ograniczoną przestrzeń prezentacji. Litery napisu układały się w tekst S S P DNI SIGISMVDI D G REGIS                                                                                                                26  T. Żebrawski, O pieczęciach..., nr 70; M. Gumowski, Pieczęcie królów..., s. 25, nr 46; Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby..., s. 78, fot. nr 9; tegoż, Austriacki herb Habsburgów w heraldyce Jagiellonów, [w:] Nihil sperfluum esse. Studia z dziejów średniowiecza ofiarowane Profesor Jadwidze Krzyżaniakowej, pod red. J. Strzelczyka i J. Dobosza, Poznań 2000, s. 584. 27  A. Gieysztor, „Non habemus caesarem nisi regem”. Korona zamknięta królów polskich w końcu XV wieku i w wieku XVI, [w:] Muzeum i twórca. Studia z historii sztuki i kultury ku czci prof. dra Stanisława Lorentza, Warszawa 1969, s. 277-192; B. Miodońska, Korona zamknięta w przekazach ikonograficznych z czasów Zygmunta I, „Biuletyn Historii Sztuki”, 1970, r. XXXII, nr 1, s. 4-14; Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby..., s. 67-68.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   9

 POLOIE MAGNI DVCI LITVANIE ZC. Informowały więc o pieczęci (sigillum), która należała do najjaśniejszego (serenissimi), najznamienitszego władcy (principis) pana (domini) Zygmunta z bożej łaski (dei gratia) króla Polski i wielkiego księcia Litwy, a także zwierzchnika innych ziem (et cetera). Uwagę zwraca kanon pisma, które wykorzystano do zredagowania legendy otokowej. Użyto nowoczesnego wówczas pisma – kapitały renesansowej. W napisie charakterystyczne są litera D (przypominała odwrócone G) i litera E (zbliżona do współczesnej odwróconej trójki).

Jeśli przyjąć słuszne założenie metodyczne, że kanon pisma legendy otokowej stanowi przesłankę, która pozwala na wskazanie czasu wyprodukowania typariusza, to powinniśmy uznać, że pieczęć podkanclerska powstała później niż pieczęć kanclerska Zygmunta Starego. Legenda pieczęci kanclerskiej „spisana” została bowiem literami minuskuły gotyckiej, czyli była (poprzez liternictwo) związana z kulturą odchodzącej epoki. Jeśli jednak w tym przypadku zastosujemy kryterium czasu wystąpienia pieczęci pod datowanymi dokumentami, to otrzymamy odmienny wynik. W zbiorze łódzkim pieczęcie Zygmunta Starego o cechach gotyckich współtworzyły dokumenty późniejsze niż odbitki o piśmie renesansowym.

Pieczęć kanclerską Zygmunta Starego28 tworzyły trzy (po części autonomiczne) kręgi. Krąg środkowy, czyli najważniejszy stanowiła tarcza herbowa z Orłem Białym koronowanym. Była ona otoczona ozdobami roślinnymi, a także zwieńczona koroną zamkniętą z krzyżem na szczycie. Krąg drugi tworzyły tarcze z godłami terytorialnymi i rodowymi Zygmunta Starego. Krąg trzeci (zewnętrzy) stanowiła banderola z tekstem legendy otokowej. Szczególną uwagę w naszych rozważaniach zwrócimy na krąg herbów terytorialnych oraz rodowych z pieczęci kanclerskiej Zygmunta Starego.

Bezpośrednio nad koroną zamkniętą herbu Orzeł Biały (częściowo w kręgu legendy) umieszczone zostały dwie tarcze herbowe w ukłonie heraldycznym, czyli zwrócone ku sobie w geście kurtuazji heraldycznej. Były to litewska Pogoń i austriacki herb Habsburgów29. Swymi wymiarami te dwa znaki górowały nieznacznie nad pozostałymi symbolami z drugiego kręgu pieczęci Zygmunta Starego. Herb austriacki, tj. czerwona tarcza z białym pasem przekazywał komunikat genealogiczny. Informował o związkach polskich Jagiellonów z Habsburgami. Przypominała, że Zygmunt Stary był synem Kazimierza Jagiellończyka oraz Elżbiety Rakuszanki30, czyli że był skoligacony z najpotężniejszym wówczas rodem panującym w Europie. Pogoń była nośnikiem komunikatu złożonego. Pełniła funkcję rodowego znaku Jagiellonów31 i identyfikowała terytorium, nad którym dziedziczną władzę sprawował Zygmunt Stary.

O uznaniu litewskiej Pogoni oraz austriackiego herbu Habsburgów za symbole o treściach genealogicznych przesądziła m. in. litewska pieczęć Zygmunta Starego32.

                                                                                                               28  T. Żebrawski, O pieczęciach..., nr 69; M. Gumowski, Pieczęcie królów..., nr 45. 29  Z. Piech, Austriacki herb Habsburgów..., s. 565, 570. 30  J. Garbacik, Elżbieta Rakuszanka, [w:] Polski słownik biograficzny, t. VI, pod red. W. Konopczyńskiego, Kraków 1948, s. 250-254; Z. Piech, Austriacki herb Habsburgów..., s. 592-593. 31  Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby..., s. 237-241. 32  T. Żebrawski, O pieczęciach..., nr 72; S. K. Kuczyński, Polskie herby ziemskie. Geneza, treści, funkcje, Warszawa 1993, s. 127, fot. nr 122; Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby..., s. 79-80.

10 Marek ADAMCZEWSKI

 Herby na litewskiej pieczęci Zygmunta Starego zostały „podpisane”. Pod austriackim herbem Habsburgów odczytać możemy napis wskazujący, iż był on dla dysponenta pieczęci herbem matczyny (maternum).

Krąg herbów ziemskich utworzony został z ośmiu znaków33. Były to herby Rusi (lew wspięty), Prus Królewskich (orzeł z koroną na szyi z prawicą zbrojną z mieczem), Mołdawii (głowa wołu, gwiazda, sierp księżyca, róża), Pomorza (gryf wspięty), Kujaw, a także ziemi łęczyckiej oraz sieradzkiej (połulew i połuorzeł), ziemi sandomierskiej (pasy i gwiazdy), ziemi lubelskiej (jeleń z koroną na szyi) oraz ziemi dobrzyńskiej (głowa brodatego mężczyzny z dwiema koronami, tj. z jedną na skroniach i drugą odwróconą na szyi). Dziewiąty znak z drugiego kręgu, a umieszczony pomiędzy herbem ziemi dobrzyńskiej oraz herbem ziemi sandomierskiej, tj. krzyż podwójny literatura przedmiotu połączyła z symboliką Jagiellonów. Sądzimy, iż identyfikację tego znaku należy jeszcze przemyśleć. Powiązanie krzyża podwójnego z Jagiellonami jest logiczne dla wszystkich królewsko-państwowych prezentacji heraldycznych oraz sfragistycznych do 1572 r., czyli do śmierci Zygmunta Augusta. Otwarte pozostaje pytanie, jaką funkcję pełnił krzyż podwójny np. w kręgu herbów ziemskich w XVIII w. na polskich pieczęciach Augusta II, Augusta III i Stanisława Augusta.

O dużej wartości artystycznej pieczęci kanclerskiej Zygmunta Starego świadczą wypełnienia wolnych przestrzeni pomiędzy herbami. Rytownik pokrył je delikatnym ornamentem utworzonym z poskręcanych gałązek roślinnych.

Przekaz obrazowy pieczęci kanclerskiej Zygmunta Starego precyzowała legenda otokowa. Wykonano ją z wykorzystaniem minuskuły gotyckiej, czyli za pomocą liter, które w 1. poł. XVI w. powoli wycofywano już z użycia. Litery układały się w napis sigismundus dei gra rex polonie magnus dux lithuanie rusie prussiequ dns et heres. W porównaniu z napisem z pieczęci podkanclerskiej narracja poszerzona została o dwie prowincje. Do Polski oraz Litwy (wymienionych w tekście krótszym) dodane zostały Ruś i Pomorze, a także zaznaczono, iż Zygmunt była dla wymienionych ziem panem i dziedzicem (dominuset et heres). Pieczęcie władców obcych

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przechowywane są pergaminy uwierzytelnione odciskami pieczęci niektórych królów czeskich34. Ze zbiorów łódzkich znamy odciski pieczęci Ferdynanda I (1527-1564), Maksymiliana II (1548-1562/1576), Rudolfa II (1575-1612), Ferdynanda III (1627-1657) i Leopolda I (1654-1705). Jeden pergamin wystawił i uwierzytelnił własną pieczęcią Władysław II Jagiellończyk, król czeski (1471-1516). Nie wiemy, w jakich okolicznościach dokumenty opatrzone odciskami pieczęci władców obcych (czeskich) stały się częścią kolekcji Muzeum Archidiecezji Łódzkiej. Dokumenty z XVI i z XVII w.35, a także oświadczenie

                                                                                                               33  S. K. Kuczyński, Polskie herby ziemskie..., s. 123. 34  Władcy wymienieni w dalszej części opracowania panowali w Czechach i w innych państwach. Z uwagi na treści dokumentów ze zbiorów łódzkich zwracamy uwagę tylko na ich władzę nad Czechami i Śląskiem. 35  W 1531 r. wystawiony został dokument Ferdynanda I w sprawie dóbr pod Kupferbergiem (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 49; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 49). Z 1575 r. pochodzi

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   11

 Władysława Jagiellończyka (wystawione w 1495 r. w Peszcie36) dotyczyły spraw śląskich.

Nie zamierzamy w przedłożonym tekście zgłębiać wszystkich zawiłości sfragistyki oraz heraldyki królów czeskich. Zaprezentujemy źródła, a zainteresowanych ich rozpoznaniem zapraszamy do Łodzi lub do śląskich archiwów oraz muzeów, w których o wiele częściej niż w placówkach środkowopolskich można badać znaki obcych (np. czeskich) monarchów. Nasz przegląd rozpoczniemy od królewskiej pieczęci Władysława Jagiellończyka. Następnie (w porządku chronologicznym) przedstawimy pieczęcie kolejnych władców czeskich.

Pieczęć Władysława Jagiellończyka (fot. nr 7), króla Czech i Węgier przywieszona została do dokumentu z 1495 r. na pasku pergaminu. Odcisk pieczęci w czerwonym wosku umieszczony został w miseczce osłonowej z wosku naturalnego. Zabytek łódzki jest częściowo zniszczony. Odłupana została blisko połowa odcisku, a zachowana część jest dziś dodatkowo przełamana.

Pole pieczęci Władysława Jagiellończyka wypełniała kompozycja zbudowana z pięciu herbów. Umieszczono je na polu pieczętnym ograniczonym czterema łukami, które wyznaczały krzyżową przestrzeń manifestowania herbów. Najważniejszy herb, tj. królewski umieszczony został na środku pola. Tworzyła go tarcza wielopolowa z tarczą sercową. Na tarczy sercowej widzimy polskiego Orła Białego koronowanego. Orzeł Biały wystąpił tu zapewne w roli znaku identyfikującego związki Władysława Jagiellończyka z polskimi Jagiellonami. Pola drugie oraz piąte wielopolowej tarczy wypełnione zostały pasami, a pola drugie i trzecie lwami wspiętymi o podwójnych oraz splątanych ogonach. Pasy z herbu królewskiego były godłami starowęgierskimi37. Symbolizowały panowanie Władysława nad Węgrami. Lwy o podwójnych ogonach z wielopolowej tarczy królewskiej pochodziły z herbu czeskiego i wskazywały na władzę Władysława Jagiellończyka nad Czechami.

Pozostałe herby, które ulokowano z czterech stron opisanego herbu królewskiego, wskazywały na ziemie i terytoria państwa czeskiego38 poddane władzy Władysława. Na zachowanej części pieczęci Władysława Jagiellończyka dziś zobaczyć możemy trzy

                                                                                                               pergamin opatrzony pieczęcią Maksymiliana II w sprawie wydobywania kruszcu w Janowicach (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 44; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 44). W 1585 r. pod dokumentem starosty księstwa świdnickiego i jaworskiego odciśnięta została pieczęć Rudolfa II (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 50; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 50). W 1639 r. cesarski komisarz w księstwach śląskich wystawił dokument pod pieczęcią Ferdynanda III (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 48; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 48). W 1679 r. kancelarię monarszą opuścił dokument pod pieczęcią mniejszą Leopolda I (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 47; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 47). W 1679 i w 1680 r. powstały dwa dokumenty dotyczące dóbr w pobliżu Kupferbergu pod pieczęcią większą Leopolda I (MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 45-46; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 45-46). 36  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 42; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 42. 37  Z. Piech, Monety, pieczęcie i herby..., s. 58-59. 38  Nie wiemy, czy herb ze zniszczonej części pieczęci był znakiem prowincji czeskiej, czy też pochodził z węgierskiej monarchii Władysława.

12 Marek ADAMCZEWSKI

 z czterech herbów. Zniszczona została ta część pieczęci, na której znajdował się herb czwarty, czyli zlokalizowany po prawej stronie heraldycznej od herbu królewskiego.

Nad herbem królewskim widzimy tarczę z orłem zapewne koronowanym. Po lewej stronie heraldycznej od tarczy królewskiej widzimy herb, którego godło tworzył również orzeł. Z uwagi na uszkodzenie pieczęci nie wiemy, czy tu opisany orzeł był ptakiem koronowanym, czy też pozbawionym korony. Pod herbem króla umieszczono tarczę z wyobrażeniem wołu.

Znaną nam pieczęć Władysława Jagiellończyka, króla Czech i Węgier zestawić możemy z medalami Jagiellonów i z ich przesłaniem symbolicznym, w tym również z ich programami heraldycznymi. Znamy medal Władysława Jagiellończyka39. Jego stronę główną, tj. awers tworzyło m. in. wyobrażenie króla w otoczeniu herbów Węgier (pasy), Czech (lew wspięty o podwójnym ogonie), Moraw (orzeł), Dolnych Łużyc (wół) i Śląska (orzeł). W przekazy heraldyczne wyposażone zostały medale Ludwika Jagiellończyka (1516-1526), króla czeskiego i węgierskiego. Nas zainteresował medal o stronie odwrotnej, tj. rewersie wyposażonym w dwie tarcze z herbami królewskimi, tj. z herbem Ludwika i z herbem jego żony40 oraz w tarcze z herbami ziem czeskich i węgierskich. Marian Gumowski, wydawca medalu zidentyfikował herby Węgier (krzyż podwójny na trójwzgórzu), Kroacji (szachownica), Moraw (orzeł), Dolnych Łużyc (wół), Śląska (orzeł), Slawonii (prawica zbrojna z mieczem) i Dalmacji (trzy głowy lamparcie).

Po porównaniu wyobrażenia znanego nam z pieczęci Władysława Jagiellończyka z programami heraldycznymi medali Jagiellonów czeskich oraz węgierskich z końca XV i pocz. XVI w. wiemy, iż herby z orłami na pieczęci Władysława mogły oznaczać Śląsk i Morawy, a herb z wołem – Dolne Łużyce. Otwarte jednak pozostaje dla nas pytanie o treść znaku, który znajdował się na zniszczonej części omawianego tu odcisku z 1495 r.

Oprócz pieczęci Władysława Jagiellończyka w zbiorze łódzkim znajdują się pieczęcie późniejszych królów czeskich. Byli oni także władcami Niemiec i cesarzami rzymskimi narodu niemieckiego. W rozważaniach na temat pieczęci królów czeskich w pierwszej kolejności zwrócimy uwagę na stemple, którymi posługiwali się Maksymilian II (1548-1562, zm. 1576 r.), Rudolf II (1575-1612) i Ferdynand III (1627-1657). Pieczęcie trzech wymienionych tu władców ze zbiorów łódzkich są podobne. Zbliżone są ich obrazy, a także teksty legend otokowych. Podobieństwa treści i formy świadczą o opracowaniu jednego wzoru czeskiego znaku królewskiego oraz o jego konsekwentnym stosowaniu.

Obrazy trzech przywołanych pieczęci tworzyły wyobrażenia tronujących władców. Pieczęcie te należały więc do grupy stempli majestatowych. Panujący monarchowie, czyli Maksymilian II, Rudolf II (fot. nr 8) oraz Ferdynand III (fot. nr 9) przedstawieni zostali w postawie siedzącej na ozdobnych tronach. Ich ciała okrywały długie szaty (płaszcze) spięte na piersiach i narzucone na ramiona. Władcy trzymali w rękach jabłka

                                                                                                               39  M. Gumowski, Medale Jagiellonów, Kraków 1906, nr 1. 40  Tamże, nr 13.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   13

 królewskie i berła, a na głowach mieli otwarte korony królewskie. Po obu stronach królewskiego tronu umieszczone zostały na trzech omawianych tu pieczęciach identyczne herby. Tarcze, które umieszczano po lewych stronach władców, wypełnione były obrazami wspiętych lwów o podwójnych ogonach. Lew o podwójnym ogonie symbolizował panowanie królewskie w Czechach. Tarcze, które umieszczano po prawych stronach władców, wypełnione były orłami niekoronowanymi. Orzeł oznaczał tu panowanie nad księstwami śląskimi. Elementem upiększającym wyobrażenia napieczętne wszystkich trzech pieczęci był ornament roślinny, wypełniający wolne przestrzenie.

Wyobrażenia z pieczęci Maksymiliana II i Rudolfa II – oprócz pokrewieństwa treści – łączyło także podobieństwo formy. Inaczej, ale przy zachowaniu tego samego motywu, wykonana została pieczęć Ferdynanda III. Na jego stemplu stylizacja gotycka ustąpiła estetyce barokowej, choć tę w pełnej formie zastosowano dopiero na tłoku Leopolda I (1654-1705).

Przekazy obrazowe trzech omawianych tu pieczęci precyzowały napisy biegnące wokół pól pieczętnych. Legendy z pieczęci Maksymilian II, Rudolf II i Ferdynand III wykonane zostały z wykorzystaniem minuskuły gotyckiej. Zredagowano je w języku łacińskim. Legendy omawianych tu trzech pieczęci rozpoczynały się od imienia władcy, czyli dysponenta pieczęci i od stwierdzenia boskiego charakteru jego władzy monarszej (dei gratia). Ta część legendy odwoływała się więc do głównego motywu obrazowego pieczęci, tj. do króla w majestacie. W dalszej kolejności w napisach otokowych pojawiały się nazwy terytoriów poddanych dysponentowi pieczęci. Wymienione zostały królestwo czeskie oraz księstwa świdnickie i jaworskie. Nazwy ziem w legendzie objaśniały przekaz heraldyczny z obrazu pieczętnego. W krąg legendy pieczęci Ferdynanda III wprowadzona została dodatkowo data roczna 1636. Otwarte pozostaje pytanie, czy oznaczała ona moment objęcia przez Ferdynanda III funkcji króla Niemiec (1636 r.), czy też wskazywała tylko czas wykonania typariusza w dziewiątym roku jego czeskiego panowania.

Poszerzone obserwacje poprowadzić możemy na temat pieczęci królewskich Leopold I (1654-1705). Na podstawie łódzkiego zbioru odcisków pieczęci królów czeskim dowiadujemy się, że Leopold I posługiwał się na Śląsku przynajmniej dwoma tłokami. Jeden stempel miał wyobrażenie władcy w majestacie, a drugi zbudowano z wielopolowej tarczy herbowej.

Wyobrażenie pieczęci majestatowej Leopolda I (fot. nr 10) tworzył przekaz znany nam ze stempli królów Maksymiliana II oraz Rudolfa II. Jednakowoż obrazy o cechach gotyckich z wymienionych wyżej pieczęci zostały w połowie XVII w. przetworzone. Otrzymały one barokową stylizację. Tronujący monarcha (przez ułożenie nóg, a także przez niesymetryczne pofałdowanie szaty) przedstawiony został w pozycji naturalnej. Ręce monarchy z berłem i jabłkiem ułożone zostały na kolanach w ugięciu właściwym dla osób swobodnie siedzących. Drobne korekty wprowadzono do schematycznego przedstawienia władcy. Zmieniona została np. korona na głowie monarchy. W miejsce korony otwartej o ostrych i o gotyckich kwiatonach (sterczynach) pojawiła się na pieczęci Leopold I korona zamknięta z kulą zwieńczoną krzyżem. Postać Leopolda I na

14 Marek ADAMCZEWSKI

 tronie41 umieszczona została w niszy architektonicznej. Utworzono ją z dwóch kolumn, ze sklepienia poprowadzonego łukiem, które spinało owe dwie kolumny i z trójkątnego zwieńczenia tychże. Tympanon konstrukcji wypełniało zdobienie, a jego głównym składnikiem była głowa anioła.

Dopełnieniem przedstawienia Leopolda I w majestacie były dwa herby ułożone w tych samych miejscach, co na pieczęciach Maksymiliana II i Rudolfa II. Po lewej stronie władcy i na zewnątrz niszy architektonicznej zobaczyć możemy tarczę herbową w kartuszu barokowym pod koroną otwartą. Na jej polu dostrzegamy czeskiego lwa wspiętego. Po drugiej stronie władcy i również na zewnątrz niszy architektonicznej widzimy identyczną tarczę herbową w kartuszu barokowym pod koroną otwartą. Na jej polu ułożono orła śląskiego. Podejrzewamy, że orzeł śląski na pieczęci Leopolda I miał koronę na głowie.

Dopełnieniem przekazu obrazowego z pieczęci Leopolda I był tekst legendy. Tworzył ją napis zredagowany po łacinie i spisany z wykorzystaniem liter kapitały barokowej. Legenda pieczęci wskazywała imię panującego, charakteryzowała boskie pochodzenie jego władzy oraz określała jej królewski charakter w Czechach oraz książęcy na Śląsku, a dokładnie w księstwach świdnickim i jaworskim. Dopełnieniem tekstu legendy z pieczęci Leopolda I była data roczna 1658. Otwarte pozostaje pytanie, czy informowała ona o objęciu władzy cesarskiej przez Leopolda I (1658 r.), czy też wskazywała tylko na rok wykonania typariusza.

Pieczęć mniejsza Leopolda I miała wyobrażenie utworzone z wielopolowej tarczy herbowej ujętej z trzech stron w ozdobne ślimacznice. Na polach pierwszym oraz czwartym umieszczone zostały czeskie lwy wspięte o podwójnych ogonach, a na polach drugim i trzecim śląskie orły niekoronowane.

Dopełnieniem obrazu z pieczęci mniejszej Leopolda I był tekst jej legendy. Został on skrócony i zmieniony w stosunku do przekazu napisowego z pieczęci majestatowej Leopolda I. Z odczytu legendy dowiadujemy się, że dysponentem pieczęci mniejszej był Leopold z bożej łaski dziedzic (haeres) Czech i książę świdnicki. Otwarte pozostawiamy tu pytanie, czy ze zmiany słowa poprzedzającego nazwę królestwa czeskiego uczynić należy punkt wyjścia na temat chronologii powstania analizowanej tu pieczęci.

Pieczęcie arcybiskupów

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej są pergaminy uwierzytelnione odciskami pieczęci arcybiskupów gnieźnieńskich42. Jest też jeden odcisk ze stempla, który należał do arcybiskupa lwowskiego. Najstarsze odbitki pozostawili kardynał Fryderyk Jagiellończyk, arcybiskup gnieźnieński i Andrzej Boryszewski, arcybiskup lwowski.

                                                                                                               41  Tron Leopolda I – oparcie – ozdobiony został wyobrażeniami głów mężczyzn z rogami, tj. satyrów. 42  Do pierwszych lat XIX w., tj. do utworzenia diecezji włocławskiej, czyli kaliskiej oraz do reorganizacji archidiecezji warszawskiej ziemie Polski środkowej były częścią archidiecezji gnieźnieńskiej.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   15

 Dwie pieczęcie hierarchów kościoła odnajdujemy pod dokumentem wystawionym

w 1496 r. w Piotrkowie. Kardynał Fryderyk Jagiellończyk, arcybiskup gnieźnieński (1493-1503) i Andrzej Boryszewski, arcybiskup lwowski (1493-1503) opieczętowali przywilej, mocą którego przyznany został odpust dla osób odwiedzających kościół parafialny w Łasku w dniach Wniebowzięcia NMP, św. Jana Chrzciciela, św. Michała i św. Doroty43. Pieczęć kardynała Fryderyka odnajdujemy również pod dokumentem z 1501 r. W tym miejscu omówimy stempel Fryderyka (fot. nr 11), a lwowską pieczęć abpa Boryszewskiego przedstawimy niżej.

Pieczęcie kardynała Fryderyka44 złączone zostały z łódzkimi dokumentami za pomocą pasków pergaminowych. Dobrze odciśnięta została pieczęć przywieszona do dokumentu z 150145. W miseczce osłonowej z wosku naturalnego umieszczony został odcisk pieczęci kardynalskiej wykonany w wosku czerwonym46.

Pieczęć kardynała Fryderyka Jagiellończyka pozbawiona była napisu otokowego. Obraz z pieczęci tworzyła wielopolowa tarcza herbowa z tarczą sercową. Na polach drugim i piątym wielopolowej tarczy widzimy Orły Białe koronowane, a na polach trzecim i czwartym jeźdźców w zbrojach ze wzniesionymi mieczami, czyli godła litewskiej Pogoni. Na skrzyżowaniu linii podziału wielopolowej tarczy herbowej ułożona została tarcza sercowa. Wypełniał ją austriacki herb Habsburgów, tj. czerwone pole z białym pasem. Wypowiedź heraldyczną pieczęci kardynała Fryderyka dopełniały zewnętrzne elementy herbu. Były nimi krzyż procesyjny47 oraz kościelny kapelusz heraldyczny ze sznurami i chwostami (po cztery z każdej strony)48. Pieczęć kardynała Fryderyka znamy z doskonałego odlewu gipsowego księdza Leona M. Formanowicza. Odlew przechowywany jest w Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie49.

Wyobrażenie pieczęci kardynalskiej Fryderyka Jagiellończyka50 tworzył herb państwowy królów polskich. Jego godła identyfikowały przestrzeń polityczną, która znajdowała się pod kontrolą królów polskich. Wielopolowy herb wskazywał na

                                                                                                               43  Dokument polskich hierarchów kościołów gnieźnieńskiego i lwowskiego pozostawał w bezpośrednim związku z aktem rzymskim z 1495 r. – zob. s. 4-5. 44  Fryderyk Jagiellończyk posługiwał się trzema pieczęciami. Ich produkcja związana był z etapami kariery hierarchy. Znamy pieczęć wykonaną po uzyskaniu przez Fryderyka godności bpa krakowskiego (1488 r.), a także pieczęć sygnetową i pieczęć kardynalską (1493 r.) – Z. Piech, Austriacki herb Habsburgów..., s. 582; tegoż, Monety, pieczęcie i herby..., s. 86, fot. nr 48. 45  Dokument dotyczył rozliczeń finansowych Mikołaja Kurozwęckiego z Fryderykiem. Otwarte pozostaje pytanie o przyczyny, dla których dokument znalazł się w zbiorze łódzkim. Być może Mikołaj Kurozwęcki, (m. in. kasztelan sieradzki) zabezpieczył pergamin w archiwum kościoła parafialnego w Łasku – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 4; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 4. 46  Zwracamy uwagę, iż pieczęcie arcybiskupów odciskane były (tak jak stemple królów polskich) w wosku czerwonym. 47  P. Dudziński, Współczesna heraldyka i zwyczaje heraldyczne..., s. 64-65. 48  Tamże, s. 58-64. 49   M Adamczewski, Zbiór odlewów gipsowych z pieczęci dawnego archiwum kapituły gnieźnieńskiej. Kolekcja księdza kanonika Leona M. Formanowicza, [w:] Zbiory pieczęci w Polsce, pod red. Z. Piecha i W. Strzyżewskiego, Warszawa 2009, s. 271, fot. 7. 50  H. Rybus, Fryderyk [w:] Polski słownik biograficzny, t. VII, pod red. W. Konopczyńskiego, Kraków 1948-1958, s. 167-169.

16 Marek ADAMCZEWSKI

 Królestwo Polskie (Orzeł Biały) i na Wielkie Księstwo Litewskie (Pogoń), na tronach których zasiadali Jagiellonowie do 1572 r.

Tarcza sercowa z austriackim herbem Habsburgów stanowiła zaś przekaz genealogiczny. Nawiązywała ona wprost do małżeństwa Kazimierza Jagiellończyka (1447-1492) z Elżbietą Rakuszanką51 (zm. 1505 r.). Związek Jagiellonów polskich z najpotężniejszym wówczas rodem panującym Europy, czyli z Habsburgami był powodem do dumy. Tarcza sercowa z godłem austriackim w wielopolowym herbie kardynała Fryderyka Jagiellończyka wiązała polskiego hierarchę z Habsburgami.

Fryderyk Jagiellończyk posługiwał się herbem i pieczęcią w formie takiej samej lub zbliżonej do znaków swoich starszych i panujących braci. Jednakowoż znaki kardynała Fryderyka wyrażały inną treść niż znaki władców. Niekoronowanemu przedstawicielowi panującej rodziny jagiellońskiej znak państwowy przysługiwał, ale był symbolem dynastyczny, a nie herbem królewskim, czyli świadczącym o realnej władzy – w tym przypadku – nad Polską i Wielkim Księstwem Litewskim52.

Wśród pieczęci arcybiskupich w zbiorze łódzkim odnajdujemy odciski wykonane z dwóch stempli abpa Andrzeja Boryszewskiego. Jego pierwszą pieczęć znamy z dokumentu, który wystawiony został w 1496 r. wspólnie przez kardynała Fryderyka Jagiellończyka i Andrzeja Boryszewskiego, arcybiskupa lwowskiego (1493-1503). Druga pieczęć Andrzeja Boryszewskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1503-1510) odciśnięta została pod dokumentem z 1506 r.53 Obok pieczęci arcybiskupiej pod przywołanym pergaminem z 1506 r. zawieszona została pieczęć kapituły gnieźnieńskiej z wyobrażeniem św. Wojciecha (zob. s. 27-28).

Obie pieczęcie abpa Andrzeja Boryszewskiego otrzymały zbliżone wyobrażenia napieczętne. Obrazy obu tworzyły Poraje Boryszewskich z zewnętrznymi elementami herbów. Drobne różnice obrazów obu pieczęci wynikały przede wszystkim z wielkości typariuszy. O wprowadzeniu niektórych rozwiązań konstrukcyjnych obrazów i tekstów zadecydowała też chronologia wykonania typariuszy. Pieczęć lwowska abpa Andrzeja Boryszewskiego opuściła zakład grawerski wcześniej (przed 1496 r.) niż jego pieczęć gnieźnieńska (fot. nr 12). Tą drugą wykonano po wyniesieniu abpa Andrzeja do godności zwierzchnika kościoła gnieźnieńskiego (1503/1504 r.).

Pieczęć lwowska abpa Andrzeja Boryszewskiego przywieszona została do dokumentu z 1496 r. na pasku pergaminu. Stempel odciśnięto w czerwonym wosku, który umieszczono w ochronnej miseczce z wosku naturalnego. Odbitkę wykonano stemplem zużytym lub brudnym. Z tego powodu na łódzkim odcisku szczegóły wyobrażenia i niektóre litery legendy nie są czytelne. Ich forma nie zmieniła się od chwili wykonania odbitki. Pieczęć lwowską abpa Andrzeja Boryszewskiego znamy też z innych przekazów. Piotr Pokora opublikował jej odcisk z 1496 r.54

                                                                                                               51  J. Garbacik, Elżbieta Rakuszanka..., s. 250. 52  P. Stróżyk, O pieczęciach kapituły gnieźnieńskiej z wizerunkiem św. Wojciecha, „Roczniki Historyczne”, 2007, t. LXXIII, s. 167. 53  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 7; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 7. 54  P. Pokora, Stan i perspektywy badań nad pieczęciami episkopatu średniowiecznej Polski, [w:] Pieczęcie w dawnej Rzeczypospolitej. Stan i perspektywy badań, pod red. Z. Piecha i in., Warszawa 2006, s. 139.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   17

 Na polu pieczęci lwowskiej abpa Andrzeja Boryszewskiego zobaczyć możemy

przedmioty wyrzeźbione w uproszczonej formie, a przede wszystkim pozbawione części szczegółów dobrze widocznych na pieczęci gnieźnieńskiej. Pole pieczęci lwowskiej abpa Andrzeja Boryszewskiego wypełnione zostało rodowym herbem dostojnika, tj. Porajem. Heraldyczną pięciopłatkową różę, czyli godło herbu położono na tarczy, którą podtrzymywały z dwóch stron dwa lwy, czyli herbowe trzymacze. Za tarczą herbową ułożono krzyż procesyjny, który górował nad tarczą i nad postaciami herbowych trzymaczy. Krzyż wypełniał prawie połowę górnej przestrzeni pola pieczętnego.

Tekst legendy otokowej pieczęci mniejszej abpa Andrzeja zredagowano w języku łacińskim z wykorzystaniem minuskuły gotyckiej, czyli pisma właściwego dla piętnastowiecznych typariuszy. Napis wprowadzony został w zamknięty krąg wzdłuż krawędzi pieczęci. Na podstawie innych odcisków jesteśmy przekonani, iż jego odczyt powinien otrzymać brzmienie [...] archiepiscopi leopoliensi. Znawcy średniowiecznych pieczęci polskiego episkopatu na podstawie większej liczby zachowanych i zbadanych odcisków z pewnością zrekonstruowali cały napis. Na podstawie zabytku łódzkiego nie jest to możliwe.

Pieczęć gnieźnieńska abpa Andrzeja Boryszewskiego powtarzała obraz znany nam z jego pieczęci lwowskiej. Na jej polu zobaczyć możemy tarczę herbową wypełnioną pięciopłatkową różą szlacheckiego Poraja, dwa lwy (trzymacze) oraz krzyż procesyjny umieszczony za tarczą w pionowej osi symetrii herbu. Krzyż procesyjny ułożono w ten sposób, że jego dolny koniec dostrzegamy także poniżej dolnej krawędzi tarczy. Szczegóły, które utrwalone zostały w odbitce z 1506 r., świadczą o wysokich umiejętnościach rytownika, tj. wykonawcy tłoka. Zobaczyć możemy kreski na płatkach heraldycznej róży, muskulaturę lwich łap, a także pojedyncze włosy lwich ogonów oraz grzyw. Ponieważ abp Andrzej Boryszewski objął urząd w Gnieźnie w 1504 r. (elekcja 1503 r.), to stempel, który znamy z odbitki z 1506 r., był jeszcze nowy i czysty, a tym samym gwarantował wykonanie wzorcowych odbitek.

Tekst legendy otokowej pieczęci gnieźnieńskiej umieszczony został na ozdobnej banderoli ułożonej wokół krawędzi pieczęci. Krąg banderoli rozdzielony został w jej górnej części tuż nad krzyżem procesyjnym, a jej końce zostały wywinięte pod spód szarfy. Napis zredagowano po łacinie i sporządzono minuskułą gotycką. Odczytać możemy litery i słowa s andreas [...] archiepi gneznensi primas.

Pieczęć gnieźnieńska abpa Andrzeja Boryszewskiego w 1506 r. połączona została z dokumentem za pomocą barwnego sznura skręconego z nici czerwonych, żółtych oraz zielonych. Z wcześniejszych rozważań wiemy, że sznury do zawieszania pieczęci mogły nawiązywać do kolorystyki herbu wystawcy dokumentu. Nie wiemy, czy abp Andrzej Boryszewski zwrócił uwagę na kolorystykę sznurów pieczętnych i dobrał ją zgodnie z tynkturą własnego Poraja. Jeśli tak uczynił, to kolor czerwony sznura przekazywał informację o polu Poraja, a nici zielone i żółte wskazywały na zielone liście heraldycznej róży i żółte dno kwiatu. Nie znajdujemy jednak w barwach sznura odwołania do białych płatków heraldycznej róży z klasycznego Poraja. Obserwację tę uznać możemy za dowód świadczący o braku relacji pomiędzy kolorystyką sznurów

18 Marek ADAMCZEWSKI

 pieczętnych, a tynkturą herbu. Możemy także upierać się, iż sznury dokładnie oddawały barwy Poraja abpa Andrzeja. Wówczas uprawnione będzie stwierdzenie, że róża w herbie abpa Andrzeja Boryszewskiego miała płatki złote (żółte). Taką odmianę Poraja odnotował Józef Szymański w herbarzu rycerstwa polskiego55. Wiemy też, że złota róża symbolizowała doskonałość. Róże złote były wręczane przez papieży osobom szczególnie zasłużonym dla kościoła56.

Arcybiskup Jan Łaski (1510-1531), następca Andrzeja Boryszewskiego na tronie arcybiskupim w Gnieźnie posługiwał się kilkoma pieczęciami. Sześć jego pieczęci znamy dzięki odlewom gipsowym wykonanym przed 1939 r. z inicjatywy księdza Leona M. Formanowicza57. Źródła ukazują złożony system sfragistyczny hierarchy gnieźnieńskiego, w którym obecne były pieczęcie wielka ostroowalna o rozbudowanej narracji hagiograficznej i heraldycznej58, duża okrągła o narracji hagiograficznej i heraldycznej59 oraz cztery stemple heraldyczne o różnych wielkościach i o różnych sposobach prezentowania Korabia abpa Jana Łaskiego.

W Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przechowywane są obecnie dwa pergaminy z pieczęciami abpa Jana Łaskiego. Oba łódzkie dokumenty uwierzytelnione zostały odciskami wykonanymi przy pomocy tego samego typariusza. Pierwszy dokument wystawiony został w marcu 1525 r.60, a drugi opuścił kancelarię wystawcy w 1529 r.61 Obie pieczęcie przywieszone zostały do pergaminów na paskach pergaminowych. Odciski pieczęci wykonano w czerwonym wosku. Były one osłonięte miseczkami z wosku naturalnego. Stan zachowania obu odcisków uznajemy za dostateczny. Słabą jakość odbitek tłumaczymy zużyciem typariusza lub jego zanieczyszczeniem. W dużym stopniu na współczesny odbiór przekazu źródłowego wpływa zabrudzenie opisywanych tu odcisków pieczęci. Płytkie bruzdy obu odbitek wypełnia obecnie gruba warstwa ubitego kurzu.

Pieczęcie abpa Jana Łaskiego, a przywieszone do łódzkich pergaminów wykonano ze stempla, który należał do grupy arcybiskupich pieczęci herbowych (fot. nr 13). Pole typariusza wypełniała tarcza z Korabiem Łaskich. Górną krawędź tarczy ozdobiono lilią heraldyczną. Tarczę z Korabiem podtrzymywały z dwóch stron wyobrażenia                                                                                                                55  J. Szymański, Herbarz średniowiecznego rycerstwa polskiego, Warszawa 1993, s. 232-233. 56  W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1990, s. 363. 57  M Adamczewski, Zbiór odlewów gipsowych..., s. 271, fot. nr 7-10. 58   Na pieczęci widzimy patronów Polski, tj. świętych Floriana i Stanisława oraz opiekunów kościoła gnieźnieńskiego, tj. NMP z Dzieciątkiem i św. Wojciecha. Postacie umieszczono w niszach ołtarzowych oraz w zwieńczeniu ołtarza. Od dołu kompozycję hagiograficzną domykał Korab. Symbolizował on Jana Łaskiego, stojącego przed ołtarzem – Muzeum Początków Państwa Polskiego w Gnieźnie (dalej: MPPP), Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, sygn. 109/kopia. 59  Na pieczęci widzimy patronów kościoła gnieźnieńskiego, tj. NMP z Dzieciątkiem oraz św. Wojciecha. Przed NMP z Dzieciątkiem umieszczono wyobrażenie klęczącego Jana Łaskiego z krzyżem procesyjnym i z rodowym Korabiem – MPPP, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, sygn. 110/kopia. 60  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 16; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 16. 61  Dokument dotyczył uposażenia kolegiaty Łaskich w Łasku. Na podstawie dyspozycji dokumentu część dochodów uzyskiwanych dotąd przez duchownych z kościoła łęczyckiego przekazano dla księży z Łasku – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 20; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 20.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   19

 trzymaczy. W tym przypadku były to postacie półnagich aniołów o dziecięcych kształtach (putta). Za tarczą umieszczony został krzyż procesyjny. Nad tarczą i poniżej skrzyżowania belek krzyża procesyjnego widzimy ozdobną szarfę o wywiniętych końcach. Ułożono na niej datę. Na egzemplarzu łódzkim jest ona dziś nieczytelna. Na zabytkach gnieźnieńskich dostrzegamy dwie cyfry początkowe oraz być może dwie cyfry końcowe. Podejrzewamy, że tłok wykonano w 1516 r., ale w tym miejscu podkreślamy, że ustalenie to uznać należy za wstępną hipotezę.

Odczyt legendy otokowej z pieczęci abpa Jana Łaskiego, którą wykorzystano do uwierzytelnienia pergaminów łódzkich, nie jest dziś możliwy. Zabrudzenia skutecznie utrudniają rozpoznanie liter. Z przekazów gnieźnieńskich wiemy, że wokół krawędzi omawianej pieczęci biegł napis IOHANNES DEI GRA ARCHIEP GNEZNENSIS ET PRIMAS. Zwraca uwagę litera Z w nazwie arcybiskupstwa. Rytownik popełnił błąd i wyrzeźbił ją odwrotnie.

Po śmierci Jana Łaskiego obowiązki zwierzchnika archidiecezji gnieźnieńskiej przejął Maciej Drzewicki (1531-1535). W czerwcu 1533 r. abp Maciej Drzewicki wystawił dokument, w którym określił porządek odbywania nabożeństw w kolegiacie w Łasku62. Pergamin uwierzytelniony został odciskiem pieczęci przywieszonej na pasku pergaminu. Odbitka wykonana w czerwonym wosku znajduje się w miseczce osłonowej z naturalnego wosku (fot. nr 14). Odlew pieczęci z tego samego tłoka znamy ze zbioru gnieźnieńskiego księdza Leona M. Formanowicza63. Zabytek gnieźnieński ma gorzej zachowany odcisk legendy, a lepiej odciśnięte wyobrażenia aniołów-trzymaczy.

Arcybiskup Maciej Drzewicki posługiwał się także pieczęcią sygnetową, której wyobrażenie współtworzył Ciołek Drzewickich64. Dopełnieniem przekazu obrazowego pieczęci sygnetowej Macieja Drzewickiego były sygle M-D wskazujące na dysponenta pieczęci. W tym przypadku o godności arcybiskupiej dysponenta pieczęci informował krzyż procesyjny wprowadzony bezpośrednio na pole tarczy herbowej. Ten sposób tworzenia herbów dygnitarzy kościelnych był charakterystyczny dla końca XV w. i dla pocz. XVI w. Insygnia władzy kościelnej, tj. krzyże procesyjne, infuły oraz pastorały wprowadzane były na tarcze herbowe i tworzyły osobiste odmiany znaków rodowych65.

Pole pieczęci abpa Drzewickiego ze zbioru łódzkiego wypełniała tarcza herbowa z rodowym Ciołkiem Drzewickich. Nad górną krawędzią tarczy herbowej ułożone zostały dwa zewnętrzne elementy herbu arcybiskupiego, które wskazywały na kościelną godność dysponenta pieczęci. Były to infuła arcybiskupia oraz (górujący nad infułą) krzyż procesyjny. Wolne przestrzenie po obu stronach tarczy herbowej oraz obok insygniów arcybiskupich wypełniały wyobrażenia aniołów trzymaczy. Zwraca

                                                                                                               62  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 27; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 27. 63  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 64  Tamże. 65  Warto zwrócić uwagę na herby dostojników kościoła, które wmurowane zostały w ściany kościoła w Żarnowie. Na jednej ze ścian kościoła żarnowskiego zobaczyć możemy Poraja z krzyżem procesyjnym (herb abpa Andrzeja Boryszewskiego), Awdańca z pastorałem i Lisa z pastorałem. Insygnia władzy kościelnej wprowadzone były bezpośrednio na pola tarcz herbowych.

20 Marek ADAMCZEWSKI

 uwagę ułożenie skrzydeł aniołów. Grawer rozmieścił je w ten sposób, aby wypełnione zostały wszystkie wolne przestrzenie pola pieczęci.

Tekst legendy na łódzkim zabytku jest w kilku miejscach zatarty. Jednakowoż stan jego zachowania umożliwia odczytanie napisu. Litery na pieczęci abpa Macieja Drzewickiego układały się w tekst MATHIAS DREVI D G ARCHIEPISCOPVS GNESNENSIS.

Pod dokumentem łódzkim z 1533 r. nie została odciśnięta najbardziej okazała pieczęć abpa Macieja Drzewickiego. Tę znamy z odlewu gipsowego z gnieźnieńskiego zbioru księdza Leona M. Formanowicza66. Wyobrażenie przywołanej tu pieczęci tworzyła wielopolowa tarcza herbowa z polami wypełnionymi przemiennie Ciołkiem Drzewickich (pola pierwsze i czwarte) oraz trzema liliami kapituły gnieźnieńskiej (pola drugie i trzecie). Wolne przestrzenie pola pieczęci wypełniały trzy osoby. Nad tarczą widzimy postać arcybiskupa w stroju pontyfikalnym z dłonią wzniesioną w geście błogosławienia. Pozostałe postacie (dwa anioły) podtrzymywały z dwóch stron tarczę wielopolową z herbem arcybiskupio-kapitulnym67.

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przechowywany jest dokument Mikołaja Dzierzgowskiego68, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1546-1559). Pieczęć pod arcybiskupim pergaminem odciśnięta została w styczniu 1547 r. w Łowiczu. Odbitka przywieszona została do dokumentu za pomocą sznura splecionego z nici czerwonych, białych i żółtych69 (fot. nr 15). Kolorystyka sznura pieczętnego być może odwołuje się do barw rodowego Jastrzębca Dzierzgowskich. Jeśli to założenie jest prawdziwe, to musimy stwierdzić, iż pole tarczy herbowej hierarchy było czerwone, podkowa barkiem w dół srebrna, a krzyż we wnętrzu herbowej podkowy złoty.

Łódzki odcisk pieczęci abpa Mikołaja Dzierzgowskiego jest dla nas szczególnie ważny. Stempla abpa Dzierzgowskiego nie znaleźliśmy w zbiorze odlewów gipsowych księdza Leona M. Formanowicza. Omawiany tu zabytek wypełnił więc lukę w naszym zbiorze pieczęci arcybiskupów gnieźnieńskich z XVI w. Łódzki odcisk z pieczęci abpa Dzierzgowskiego jest zachowany w dobrym stanie. Pozwala on na rozpoznanie wszystkich elementów komunikatu sfragistycznego. Odbitka w czerwonym wosku umieszczona została w miseczce osłonowej z wosku naturalnego. Miseczka osłonowa została częściowo uszkodzona. Osłona z wosku naturalnego była jednak na tyle skuteczna, że odcisk pieczęci arcybiskupiej podczas ciosu nie został zniszczony. Być może w chwili uderzenia w miseczkę osłonową wyrwana została ta część legendy otokowej, w której znajdowała się końcowa część nazwy arcybiskupstwa.                                                                                                                66  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 67 Badania na treścią i funkcjami omawianej tu pieczęci abpa Drzewickiego powinny uwzględnić zwyczaj współpieczętowania niektórych dokumentów kościoła gnieźnieńskiego przez arcybiskupa i przez kapitułę. Pieczęć, która łączyła symbol urzędującego arcybiskupa (herb) z godłem kapituły być może pełnić miała funkcję znaku wspólnego i wykorzystywanego do uwierzytelnienia wspólnych dokumentów arcybiskupa i kapituły. 68  Dochody z parafii w Słaboszewie (dekanat żniński) przekazane został dokumentem z 1547 r. dla księży z Łasku – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 35; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 35. 69  Kolory sznura pieczęci abpa Mikołaja Dzierzgowskiego (po upływie ponad czterystu sześćdziesięciu lat od wystawienia dokumentu) są wyblakłe. Sądzimy jednak, iż nasza identyfikacja barw jest właściwa.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   21

 Pole pieczęci abpa Mikołaja Dzierzgowskiego wypełnione zostało złożonym

przekazem heraldycznym. Przekaz tworzyła tarcza herbowa z podkową barkiem w dół i z krzyżem w środku podkowy. Opisane przedmioty łącznie tworzyły godło Jastrzębca. Powyżej tarczy dostrzegamy ozdobną infułę arcybiskupią o taśmach obszytych frędzlą i wywiniętych do góry. Powyżej infuły umieszczony został krzyż procesyjny. Tarczę herbową z Jastrzębcem podtrzymywały z dwóch stron wyobrażenia trzymaczy. Były nimi postacie półnagich aniołów o dziecięcych i pulchnych kształtach (putta).

Łódzki odcisk pieczęci abpa Mikołaja Dzierzgowskiego pozwala na odczytanie tekstu legendy. Litery kapitały układały się w napis NICOLAVS DZYERZGOVVSKI D G AEPVS GNESNEN[...] LE NA ET PRI. Informowały więc o trzech funkcjach pełnionych z „bożej łaski” przez Mikołaja. Wskazywały na jego godności arcybiskupa w Gnieźnie, legata urodzonego oraz prymasa.

W maju 1599 r. w Łowiczu powstał dokument Stanisława Karnkowskiego70, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1581-1603). Z dokumentem złączony jest odcisk pieczęci arcybiskupiej. Wykonano ją w czerwonym wosku i przywieszono do pergaminu za pomocą sznura o kolorze zielonym (fot. nr 16). Odcisk pieczęci abpa Karnkowskiego nie został umieszczony w osłonie. Nie ukryto go w miseczce z wosku naturalnego, ani nie zamknięto w puszcze z blachy lub z toczonego drewna. Z tego też powodu odbitka pieczęci abpa Stanisława Karnkowskiego narażona była na uszkodzenia. Zniszczone zostały dwa miejsca zabytku. Ułamana została dolna część odcisku. Obecnie brakuje ok. ⅕ pieczęci. Uszkodzony został też środek wyobrażenia (tarcza i trzymacz z lewej strony heraldycznej). Ponieważ pieczęć abpa Stanisława Karnkowskiego znamy także z odlewów gipsowych księdza Leona M. Formanowicza71, to możemy kompetentnie objaśnić, jakie wyobrażenia znajdowały się w miejscach zniszczonych na zabytku łódzkim.

Uszkodzenia powierzchni czerwonego wosku omawianej tu odbitki pieczęci Stanisława Karnkowskiego są na tyle głębokie, że pozwalają nam na podjęcie także rozważań na temat techniki wykonywania pieczęci woskowych. Widzimy, że pod cienką powierzchnią czerwonego wosku znajduje się podłoże wykonane z wosku naturalnego. Powierzchnia wosku naturalnego została głęboko porysowana liniami ukośnymi na krzyż. Bruzdy na powierzchni wosku naturalnego ułatwić miały złączenie dwóch warstw wosku, czyli warstwy czerwonej z odciskiem z warstwą konstrukcyjną w barwie naturalnej.

Pole tłoka abpa Stanisława Karnkowskiego wypełniała kompozycja heraldyczna, którą uformowano wokół Junoszy Karnkowskich. Baranek Junoszy umieszczony został na owalnej tarczy, a tę ujęto w ozdobny kartusz. Otwarte pozostaje pytanie, czy rytownik wykonał barana z wyraźnie zaznaczonymi narządami płciowymi, czy też tak niefortunnie ukrył ogon pomiędzy tylnymi nogami zwierzęcia. Wiemy, że twórcy godeł herbowych mocno podkreślali seksualność zwierząt heraldycznych.

                                                                                                               70  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 37; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 37. 71  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn.

22 Marek ADAMCZEWSKI

 Częścią zdobienia kartusza z prawej strony heraldycznej uczyniono wyobrażenie

nagiego anioła o dziecięcej postaci. Na podstawie odlewu gnieźnieńskiego wiemy, że również zdobienie kartusza z lewej strony heraldycznej tworzyło wyobrażenie nagiego anioła o dziecięcych kształtach.

Bezpośrednio nad tarczą herbową Junoszy umieszczone zostały dwa przedmioty identyfikujące kościelne funkcje Stanisława Karnkowskiego. Były to ozdobna infuła arcybiskupia z taśmami wywiniętymi do góry i krzyż procesyjny, którego skrzyżowane belki wprowadzone zostały w krąg legendy otokowej.

W wolne przestrzenie po obu stronach infuły i krzyża procesyjnego wprowadzone zostały dwie postacie zapewne kobiece, zwrócone do sobie twarzami. Postać po prawej stronie heraldycznej trzymała przedmioty wskazujące na religijny charakter władzy arcybiskupiej. Były to krzyż o długiej belce pionowej i kielich mszalny z Hostią powyżej krawędzi naczynia. Postać po lewej stronie heraldycznej za pomocą wagi oraz miecza informowała o sądowych uprawnieniach zwierzchnika archidiecezji.

Przekaz symboliczny dopełniały dwa przedmioty umieszczone po obu stronach tarczy herbowej. Z prawej strony heraldycznej dostrzegamy wiosło skierowane piórem w dół i do środka pola pieczęci. Wiosło wskazywało na św. Wojciecha, czyli na patrona kościoła gnieźnieńskiego. Po drugiej stronie tarczy herbowej, czyli po lewej stronie heraldycznej znajdują się obrazy, które na zabytku łódzkim nie są czytelne z uwagi na częściowe zniszczenie odcisku. Z tego też powodu identyfikację owych tajemniczych przedmiotów przeprowadzimy na podstawie odlewu gipsowego pieczęci ze zbiorów gnieźnieńskich. Poniżej kobiety z mieczem oraz z wagą (częściowo za tarczą herbową) umieszczone zostało wyobrażenie ptaka72. Dostrzec możemy ptasie łapy i ptasią głowę z dziobem. Taka identyfikacja wyobrażenia jest prawdopodobna w świetle analizy innych pieczęci arcybiskupich Stanisława Karnkowskiego.

Wiemy, że abp Stanisław Karnkowski posługiwał się owalną pieczęcią73, na której zobaczyć możemy tarczę z Junoszą, infułę arcybiskupią i krzyż procesyjny. Po obu stronach tarczy herbowej umieszczone zostały dwie postacie świętych, którzy pełnili funkcję trzymaczy herbowych. Po heraldycznej prawej stronie umieszczony został biskup w stroju pontyfikalnym z pastorałem (św. Wojciech), a po heraldycznej lewej stronie widzimy postać brodatego mężczyzny z mieczem. Na innej (również owalnej) pieczęci abpa Stanisława Karnkowskiego wyobrażenia biskupa w infule z pastorałem oraz mężczyzny z mieczem wykorzystano do podtrzymywania infuły arcybiskupiej nad tarczą z Junoszą Karnkowskich74.

                                                                                                               72   Ta część wyobrażenia pieczęci wymaga dalszych badań. Do udzielenia kompetentnej odpowiedzi potrzebujemy większej liczby dobrych odcisków omawianej tu pieczęci. Na gnieźnieńskim odlewie gipsowym widzimy ptaka. Na odcisku łódzkim dostrzegamy krzywizny, które układają się zapewne w inne kształty niż te, które my znamy z odlewu gipsowego. Być może istniały dwa stemple podobnej pieczęci abpa Karnkowskiego, które jednak różniły się szczegółami. 73  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 74  Tamże.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   23

 Sądzimy, iż przywołane tu trzy pieczęcie abpa Karnkowskiego75 zawierały ten sam

komunikat, ale wyrażony za pomocą innych środków. W dwóch przypadkach były to wyobrażenia figuratywne, a w trzecim symboliczne. Musimy zatem postacie świętych z dwóch pieczęci mniejszych powiązać z symbolami z pieczęci większej. Biskupa w stroju pontyfikalnym łączymy z wiosłem, a tym samym identyfikujemy go jako św. Wojciecha. Trudniej jest powiązać z ptakiem brodatego mężczyznę uzbrojonego w miecz. Możemy przypuszczać, iż z mieczem przedstawiony został św. Paweł. Miecz w tym przypadku informowałby o męczeńskiej śmierci tegoż. Jednakowoż w tym przypadku nie potrafimy św. Pawła powiązać z ptakiem.

Nie wykluczamy też, że z mieczem zobrazowano św. Piotra. W tym przypadku twórca przedstawienia pieczętnego odwoływałby się do dramatycznej chwili pojmania Jezusa i do gwałtownej reakcji św. Piotra76. Jeśli uznamy, iż abp Stanisław Karnkowski kazał wyryć na swoich pieczęciach mniejszych postać św. Piotra, to możemy w ptaku z pieczęci większej dostrzec koguta. Jego pianie wyznaczało czas, w którym św. Piotr trzy razy zaparł się Jezusa77. Wiemy, że ten sposób interpretacji przekazu może zostać zakwestionowany. Możemy zadać pytanie, dlaczego św. Piotra nie przedstawiono na pieczęciach mniejszych abpa Karnkowskiego z kluczami, tj. z najbardziej oczywistym atrybutem tego świętego.

Na pocz. XVII w. powielono przekaz z pieczęci abpa Stanisława Karnkowskiego. W 1601 r. powstał tłok cechu kuśnierskiego z arcybiskupiego Łowicza78 (fot. nr 17). Rytownik wiernie powtórzył tarczę herbową z kartuszem, godło, infułę arcybiskupią i krzyż procesyjny. Poprawnie przedstawił także postacie zapewne dwóch kobiet. Po obu stronach tarczy arcybiskupiej na stemplu cechowym z 1601 r. znalazły się natomiast inne przedmioty niż te, które znamy z gnieźnieńskiego odlewu pieczęci arcybiskupa. Grawer na pieczęci cechowej wyrył dwa jelenie.

Na podstawie zabytku łódzkiego nie możemy odczytać całej legendy z pieczęci abpa Stanisława Karnkowskiego. Tekst odtworzymy na podstawie odlewu gipsowego zabezpieczonego w zbiorach gnieźnieńskich. Wiemy, że całą legendę tworzył napis STANIS KARNKOWSKI D G ARCHIEI GNEZN LEG N ET REG POL PRI ET PP. Zatem twórca legendy wskazywał na funkcję arcybiskupią Karnkowskiego w Gnieźnie, na jego obowiązki legata urodzonego, prymasa Polski oraz na godność księcia kościoła.

Ostatni pergamin uwierzytelniony pieczęcią arcybiskupią ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej wystawiony został w kwietniu 1648 r. w Łowiczy przez Macieja Łubieńskiego79, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1641-1652). Pieczęć abpa Łubieńskiego                                                                                                                75  Znamy sygnetowe pieczęcie abpa Stanisława Karnkowskiego, na których funkcje trzymaczy herbowych pełniły anioły – AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 76   „...Szymon Piotr, mając przy sobie miecz, dobył go, uderzył sługę arcykapłana i odciął mu prawe ucho...” – Jan, XVIII, 10. 77  „...zaprawdę... jeszcze tej nocy, zanim kogut zapieje, trzy razy się Mnie wyprzesz...” – Mateusz, XXVI, 34. 78  Muzeum w Łowiczu, sygn. Art. – 1698 – HŁ. 79  Arcybiskup Maciej Łubieński w kwietniu 1648 r. w Łowiczu zatwierdził decyzje kapituły kolegiackiej w Łasku z 1647 r. – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 40; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 40.

24 Marek ADAMCZEWSKI

 przywieszona została do dokumentu na sznurze bezbarwnym. Odbitka w czerwonym wosku umieszczona została w metalowej puszcze osłonowej. Nie wiemy, czy oprócz denka w przeszłości pieczęć zabezpieczona była także wieczkiem puszki, którego dziś nie ma przy pergaminie. Stan zachowania pieczęci abpa Macieja Łubieńskiego ze zbiorów łódzkich jest zły. Odcisk jest pęknięty i częściowo wykruszony. Badania obrazu i napisu pieczęci ze zbiorów łódzkich dodatkowo utrudniają częściowe zatarcie powierzchni odbitki oraz sposób przewiązania sznurów. Zostały one tak splątane, że zasłaniają dużą część pieczęci. Usunięcie sznurów pociągnęłoby za sobą odłączenie pieczęci od dokumentu.

Wyobrażenie i napis pieczęci abpa Macieja Łubieńskiego możemy odtworzyć na podstawie dobrze wykonanego odlewu pieczęci z gnieźnieńskiego zbioru księdza Leona M. Formanowicza80. Zestawienie dobrej pieczęci z widocznymi fragmentami obrazu pieczęci łódzkiej potwierdza, iż analizie poddane zostały odciski wykonane tym samym tłokiem. Pole pieczęci abpa Macieja Łubieńskiego wypełniała tarcza herbowa z głową wołu przeszytą rapierem na skos. Nad tarczą umieszczona została korona otwarta. Korony w herbach szlacheckich od XVII w. były identyfikatorami stanowymi. Zajęły miejsca herbowych hełmów rycerskich z klejnotami81. Nad koroną na pieczęci abpa Łubieńskiego widoczne są dwa przedmioty, tj. krzyż procesyjny oraz kościelny kapelusz herbowy ze sznurami splątanymi i zakończonymi chwostami (sześć z każdej strony). W roli herbowych trzymaczy na omawianej pieczęci wystąpili święci Wojciech (z heraldycznej strony prawej) i Stanisław (z heraldycznej strony lewej). Identyfikację świętych ułatwiają wiosło u stóp św. Wojciecha i postać wskrzeszonego komesa Piotra przy św. Stanisławie.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na zmianę treści pieczęci arcybiskupich. Na polu pieczęci abpa Karnkowskiego nad tarczą widzieliśmy infułę arcybiskupią, a na pieczęci abpa Łubieńskiego koronę herbowa i kościelny kapelusz herbowy. Pieczęcie arcybiskupie Stanisława Karnkowskiego i Macieja Łubieńskiego dzieli ok. czterdzieści lat. W tym czasie funkcję arcybiskupa w Gnieźnie sprawowali kolejno Jan Tarnowski (1604-1605), Bernard Maciejowski (1606-1608), Wojciech Baranowski (1608-1615), Wawrzyniec Gembicki (1616-1624), Henryk Firlej (1624-1626), Jan Wężyk (1627-1638) oraz Jan Lipski (1638-1641). Warto wskazać hierarchę, który zmienił zwyczaj sfragistyczny i heraldyczny arcybiskupów gnieźnieńskich i wprowadził w miejsce infuły arcybiskupiej kościelny kapelusz herbowy. Jednakowoż dziś nie potrafimy jeszcze odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Rzecz wymaga dalszych badań. Zmiana zewnętrznych elementów herbów na pieczęciach arcybiskupów gnieźnieńskich miała miejsce w 1. poł. XVII w. Wiemy, że pieczęć abpa Jana Tarnowskiego (1604-1605) ozdobiona była infułą. Znamy pieczęć abpa Bernarda Maciejowskiego (1606-1608) z kościelnym kapeluszem herbowym82. Jednakowoż stwierdzenie, iż zmiana zwyczaju nastąpiła za pontyfikatu abpa Maciejowskiego nie do końca jest prawdziwe.                                                                                                                80  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 81  M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 2 Pieczęcie sądów szlacheckich do 1793 roku, Zgierz 2010, s. 29. 82  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   25

 Wiemy, że na pieczęciach abpa Wojciecha Baranowskiego (1608-1615) przemiennie występowały infuły arcybiskupie i kościelne kapelusze herbowe83. Wiemy, że abp Jan Wężyk (1627-1638) posługiwał się też pieczęcią z infułą arcybiskupią.

Pieczęć abpa Jana Wężyka (wymieniona wyżej) mogła być częścią zbioru sfragistycznego Muzeum Archidiecezji Łódzkiej. W muzeum przechowywany jest pergamin przygotowany przez abpa Jana Wężyka we wrześniu 1628 r. w Łowiczu84. Pieczęć przywołanego tu hierarchy, która w chwili powstania dokumentu przywieszona była do pergaminu na sznurach, została od niego oderwana. O jej obecności świadczą otwory w pergaminie. Podejrzewamy, że pod dokumentem z 1628 r. odciśnięta została pieczęć z herbem Jana Wężyka, czyli z Wężykiem, infułą arcybiskupią, pastorałem, krzyżem procesyjnym oraz z dwoma trzymaczami herbowymi. Na znanej nam pieczęci abpa Jana Wężyka funkcję trzymaczy herbowych pełnili św. Jan Chrzciciel z prawej strony heraldycznej od tarczy oraz św. Wojciech z lewej strony heraldycznej od tarczy85. Świętego Jana Chrzciciela rozpoznaliśmy po cechach postaci, tj. po nagim ciele okrytym skórą i po brodatej twarzy. Wskazówką były także atrybuty – długi krzyż z chorągwią oraz Baranek Boży. Święty Wojciech przedstawiony został w stroju pontyfikalnym z podwójnym krzyżem procesyjnym. Dowodem przesądzającym o takiej identyfikacji świętego było wiosło, które ułożono obok stóp biskupa. Pieczęcie niższych dostojników kościoła

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej znajdujemy tylko dwie pieczęcie duchownych, którzy pełnili funkcje niższe niż zwierzchnicy kościołów lokalnych. Są to stemple księży Feliksa Naropińskiego i Wawrzyńca Gieszkowskiego (Gieskowskiego).

Wiemy, że oprócz tych dwóch pieczęci polskich księży w kolekcji łódzkiej mógł się znaleźć odcisk ze stempla Andrzeja Łaskiego, kustosza gnieźnieńskiego i kanonika krakowskiego, brata abpa Jana Łaskiego86. Tłok Andrzeja Łaskiego wykorzystano do uwierzytelnienia dokumentu z 1503 r. Pod zachowanym pergaminem dziś nie ma już pieczęci. Z pewnością jej przekaz główny tworzył Korab Łaskich. Otwarte pozostaje pytanie, czy rodowego Korabia złączono z innymi przedmiotami. Nasze pytanie jest uzasadnione w świetle tego, co dziś wiemy o obrazie pieczęci Feliksa Naropińskiego, dziekana włocławskiego, kanonika gnieźnieńskiego, łowickiego i poznańskiego87. Do grupy zaginionych pieczęci ze zbiorów łódzkich należy dodać jeszcze jeden zabytek. Wiemy, że w 1504 r. Jan Grochowiecki, kanonik gnieźnieński wystawił dokument88.

                                                                                                               83  M. Adamczewski, Zbiór odlewów gipsowych..., fot. nr 12. 84  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 38; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 38. 85  AAGniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci ks. L. M. Formanowicza, bez sygn. 86  A. Szymczakowa, Szlachta sieradzka..., s. 200. 87  Dokument Feliksa Naropińskiego z 1532 r., a skierowany do kapituły łowickiej zawierał polecenie przyjęcia do grona kanoników duchownego, którego wskazał Jan Łaski, prepozyt gnieźnieński i łęczycki, sekretarz królewski – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 26; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 26. 88  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 6; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 6.

26 Marek ADAMCZEWSKI

 Pod pergaminem znajdował się odcisk jego pieczęci. Dziś możemy zobaczyć tyko ślad po odcisku.

W zbiorze zaledwie dwóch pieczęci niższych dostojników kościoła zdecydowanie ciekawsza jest pieczęć księdza Feliksa Naropińskiego. Ustępuje jej stempel Wawrzyńca Gieszkowskiego (Gieskowskiego). Z tego powodu pieczęć Naropińskiego omówimy w pierwszej kolejności.

Feliks Naropiński wystawił dokument w 1532 r. w Łowiczu. Pełnił wówczas funkcję komisarza abpa Macieja Drzewickiego. Pieczęć księdza Naropińskiego złączona została z pergaminem za pomocą paska pergaminu. Wystawca dokumentu wycisnął pieczęć w czerwonym wosku (!) w miseczce ochronnej z wosku naturalnego. Obraz pieczęci Feliksa Naropińskiego tworzyły dwa wyobrażenia. W dolnej części pola pieczętnego (częściowo w kręgu legendy otokowej) umieszczona została tarcza, na której dostrzegamy trzy podkowy i krzyż. Przedmioty te łącznie tworzyły godło szlacheckiej Beliny. Naropińscy pieczętowali się Beliną89, a więc ta część przekazu była nośnikiem komunikatu heraldycznego i genealogicznego. Pole pieczęci powyżej Beliny wypełnione zostało wyobrażeniem tronującej NMP z Dzieciątkiem. Obie postacie święte ujęte zostały w glorię słoneczną. Być może uzupełnienie hagiograficzne (maryjne) przekazu heraldycznego wiązać należy z funkcją dziekana włocławskiego, którą pełnił Feliks Naropiński90. Patronką kościoła włocławskiego była NMP. Znamy pieczęć kapituły włocławskiej z XIII w. z m. in. tronującą NMP. W 1. poł. XVI w. zmieniony został sposób prezentowania Bogarodzicy91. Obraz z pieczęci Feliksa Naropińskiego dobrze pasuje do prowadzonych wówczas poszukiwań nowożytnej stylizacji NMP. Madonna księdza Naropińskiego przedstawiona została w pozycji siedzącej. Postawą nawiązywała więc do przedstawień średniowiecznych. Jednakowoż Bogarodzica ujęta była w glorię słoneczną, czyli prezentowała nowoczesny dla XVI w. typ przedstawienia „niewiasty obleczonej w słońce”.

W herbarzach staropolskich odnotowano związki księdza Feliksa Naropińskiego z kościołem katedralnym we Włocławku. Bartosz Paprocki, heraldyk i znawca rodów szlacheckich z poł. XVI w. zwrócił uwagę na epitafium Szczęsnego Naropińskiego, dziekana włocławskiego i Jana Naropińskiego, kanonika włocławskiego (brata Feliksa)

                                                                                                               89  B. Paprocki, Herby rycerstwa polskiego, wyd. K. J. Turowskiego, Kraków 1858, s. 429; K. Niesiecki, Herbarz polski, t. VI, wyd. J. N. Bobrowicza, Lipsk 1841, s. 522-523. Seweryn Uruski (S. Uruski, Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. XII, Warszawa 1915, s. 36) odnotował Jana Naropińskiego herbu Belina, kanonika łowickiego, gnieźnieńskiego, proboszcza w Radomsku i kustosza włocławskiego. 90   Otwarte pozostaje pytanie, czy tak zbudowana pieczęć Feliksa Naropińskiego manifestowała tylko upodobania estetyczne i religijne dysponenta pieczęci. Wiemy, że na polach stempli wyższych hierarchów kościoła umieszczane były herby rodowe i wyobrażenia świętych patronów miejsca lub osobistych opiekunów właścicieli pieczęci. Być może Feliks Naropiński chciał stworzyć pieczęć, która formą zbliżona była do znaków niektórych biskupów włocławskich. Znamy np. pieczęć Wincentego Przerębskiego, biskupa włocławskiego (1503-1513) z wyobrażeniami hierarchy i postacią NMP. Figuratywną opowieść sfragistyczną dopełniała mała tarcza z Nowiną bpa Przerębskiego (poniżej obu postaci) – Archiwum Diecezjalne we Włocławku, Dokumenty, sygn. 394; Pieczęcie średniowieczne i nowożytne..., nr 46. 91  M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych..., s. 55-57, fot. nr I/23-24.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   27

 w katedralnym kościele we Włocławku. W herbarzu Kacpra Niesieckiego, który spisany został w XVIII w., znajdujemy informację o ufundowaniu przez Feliksa Naropińskiego kaplicy św. Marcina92, która w chwili wybudowania „nie miała sobie równej”.

Odcisk łódzki pieczęci Feliksa Naropińskiego nie pozwala na pełne przedstawienie tekstu legendy. Wiemy, że napis rozpoczynało imię i nazwisko dysponenta pieczęci. Nie potrafimy jednak odczytać słów, które identyfikowały urząd lub urzędy księdza Feliksa Naropińskiego.

Druga pieczęć niższego duchownego ze zbioru łódzkiego należała do Wawrzyńca Gieszkowskiego (Gieskowskiego). Przytwierdzona została na pasku pergaminu do dokumentu z 1523 r.93 (fot. nr 18). Pieczęć odciśnięta została w wosku o kolorze zielonym. Odcisk umieszczony został w miseczce osłonowej z wosku naturalnego. Pole pieczęci wypełniał Rawicz, czyli rodowy herb wystawcy dokumentu94. Zwraca uwagę fakt, iż obraz pieczęci księdza Gieszkowskiego (Gieskowskiego) nie zawierał żadnych elementów, które wskazywałyby na kościelne funkcje dysponenta.

Wokół wyobrażenia napieczętnego pieczęci Gieszkowskiego (Gieskowskiego) biegł napis. Rozpoczynał się on od litery S (sigillum) i od imienia dysponenta pieczęci (LAVRENCII). Dalsza część legendy jest trudna do odczytania. Wiemy, że znalazła się w niej informacja o dobrach rodowych (de Gieveszky ?) Wawrzyńca. Pieczęć kapituły gnieźnieńskiej

W zbiorach Muzeum Archidiecezji Łódzkiej przechowywany jest dokument95 wystawiony przez katedralną kapitułę gnieźnieńska i przez Andrzeja Boryszewskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1503-1510). Dokument powstał w listopadzie 1506 r. w Uniejowie i został skierowany do Jakuba Krobańskiego, proboszcza w Marzeninie (dekanat szadkowski). Do pergaminu podwieszone zostały dwie pieczęcie woskowe wystawców. Pieczęcie złączono z dokumentem przy pomocą barwnych sznurów, które spleciono z nitek zielonych, czerwonych i żółtych96. Nitki do dziś zachowały żywe kolory. Pieczęć kapituły odciśnięta została w wosku o kolorze naturalnym. Odcisk pieczęci umieszczono w miseczce osłonowej ulepionej z wosku o kolorze naturalnym.

                                                                                                               92  O kaplicy św. Marcina i o tablicy epitafijnej Feliksa Naropińskiego – zob. Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. XI Dawne województwo bydgoskie, pod red. T. Chrzanowskiego i M. Korneckiego, z. 18 Włocławek i okolice, opr. W. Puget i in., Warszawa 1988, s. 15, 32. 93  Dokument wystawiony został w Kaliszu i dotyczył prawa patronatu altarii św. Krzysztofa w kolegiacie kaliskiej. Wawrzyniec Gieszkowski (Gieskowski) pełnił wówczas funkcję oficjała kaliskiego – MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 15; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 15. 94  Seweryn Uruski wymienił kilku dziedziców (m. in. Wawrzyńca i Mikołaja) wsi Gieski z poł. XVI w. (S. Uruski, Rodzina. Herbarz..., t. IV, Warszawa 1907, s. 155). 95  MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 7; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 7. 96  Zwracamy uwagę, iż odcisk pieczęci abpa Andrzeja Boryszewskiego przywieszony był do tego samego dokumentu także na sznurze w kolorach zielonym, czerwonym i żółtym. Kolorystykę sznura pieczęci arcybiskupiej tłumaczyliśmy barwami herbu Poraj Boryszewskich (zob. s. 17-18).

28 Marek ADAMCZEWSKI

 Kapituła gnieźnieńska wykorzystała do uwierzytelnienia dokumentu z 1506 r.

typariusz pieczęci z XIII w.97 (fot. nr 19). Pole pieczęci wypełniał obraz św. Wojciecha in pontificalibus siedzącego na tronie (faldistorium) o poręczach w kształcie lwich głów. Święty trzymał w lewej ręce pastorał biskupi krzywaśnią na zewnątrz, a w prawej gałązkę palmy. Legenda otokowa identyfikowała dysponenta typariusza, tj. kapitułę w Gnieźnie S CAPITVLI SANCTE GNEZNEN ECCLE, a polowy napis objaśniający (ułożony w dwóch częściach po obu stronach świętego) wskazywał imię postaci z pola SCS ADAL | BERTVS, tj. św. Wojciecha.

Pieczęć kapitulna przetrwała do naszych czasów w dobrym stanie, choć możemy stwierdzić, iż stempel, którym opieczętowano dokument w 1506 r. był już zniszczony lub zabrudzony. Świadczą o tym płytkie bruzdy odbitki. Odcisk łódzki przekazuje tylko część napisu polowego. Niektóre szczegóły wyobrażenia są na nim uwiecznione gorzej niż na odlewie gipsowym z gnieźnieńskiej kolekcji księdza Leona M. Formanowicza98. Pieczęć kapituły łęczyckiej w Tumie

Najcenniejszym zabytkiem sfragistycznym ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej jest odcisk pieczęci kapituły łęczyckiej z 1. poł. XVI w.99 (fot. nr 20). Znajdujemy go pod dokumentem z dnia 4 lutego 1531 r.100 Odcisk pieczęci kapitulnej wykonano w wosku zielonym w miseczce osłonowej z wosku naturalnego. Pieczęć kapituły łęczyckiej przywieszono do pergaminu na sznurze splecionym z nici zielonych i niebieskich. Zachowały one do dziś w pełni nasycone barwy. Otwarte pozostaje pytanie o motywy wyboru takiej kolorystyki sznura.

Pole łęczyckiej pieczęci kapitulnej wypełnione zostało wyobrażeniem patronki kościoła kolegiackiego w Tumie. Widzimy postać ukoronowanej NMP z Dzieciątkiem na ręku. W drugim ręku Madonny dostrzegamy berło. Bogarodzica przedstawiona została w postawie siedzącej. Świadczy o tym ułożenie nóg, a właściwie sposób pofałdowania szat na kolanach Madonny. Postać patronki kościoła tumskiego ujęta została z dwóch stron w glorię słoneczną. Poniżej NMP ułożono sierp księżyca barkiem na dół. Ukoronowana głowa Bogarodzicy umieszczona została w przestrzeni pomiędzy dwoma końcami rozdzielonej banderoli z legendą.

Napis otokowy na szesnastowiecznej pieczęci kapituły łęczyckiej znajduje się na szarfie o wywiniętych końcach. Do wykonania legendy wykorzystano litery kapitały. Charakterystyczna była litera A z kreską poziomą na szczycie. Tekst na łódzkim

                                                                                                               97   J. Pakulski, Średniowieczne pieczęcie kapituł katedralnych metropolii gnieźnieńskiej w świetle dotychczasowych badań, [w:] Pieczęcie w dawnej Rzeczypospolitej. Stan i perspektywy badań, pod red. Z. Piecha i in., Warszawa 2006, s. 174-175; P. Stróżyk, O pieczęciach kapituły gnieźnieńskiej..., s. 179; M Adamczewski, Zbiór odlewów gipsowych..., s. 264. 98  M. Adamczewski, Zbiór odlewów gipsowych..., fot. nr 1. 99   MAŁódź, Dokumenty pergaminowe, sygn. 23; R. Leszczyński, Katalog rękopisów..., nr 23; M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych..., s. 49, fot. nr I/I. 100  Dokument z lutego 1531 r. wystawiony w Łęczycy był ugodą pomiędzy Janem Łaskim, prepozytem gnieźnieńskim i łęczyckim, a Trojanem Ślesińskim, prepozytem łaskim. Dotyczył dochodów z altarii w Zgierzu i Sławoszewie, które otrzymywać miała kolegiata w Łasku.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   29

 odcisku jest częściowo nieczytelny. Z rozpoznanych liter możemy ułożyć niepełny napis S[...]VM VENERABIS CAPITVLI [...]A.

Z pewnością pieczęć kapituły łęczyckiej ze zbioru łódzkiego nie została wykonana najstarszym tłokiem kapitulnym. Zapewne pierwszy typariusz kapituły łęczyckiej pochodził ze średniowiecza. Dalsze badania być może doprowadzą do jego odkrycia. Zabytek tu omawiany pozwolił jednak na rozpoznanie wczesnonowożytnej sfragistyki kapituły łęczyckiej. Wcześniej znana była tylko pieczęć kanoników łęczyckich z XVII lub nawet z XVIII w.101 Zakończenie

Zbiór pieczęci z Muzeum Archidiecezji Łódzkiej stanowi ciekawy i różnorodny przedmiot poznania. Tworzą go bulle papieskie, stemple królewskie, pieczęcie dostojników kościoła, a także odbitki z typariuszy kapituł. Większość omówionych wyżej pieczęci łódzkich rozpoznana została przez znawców już wcześniej w innych zespołach archiwalnych i kolekcjach muzealnych. Dokładnej analizie poddane zostały pieczęcie królów polskich. Zbadano też pieczęć kapituły gnieźnieńskiej z XIII w. W literaturze przedmiotu odnajdujemy kompetentne uwagi o pieczęciach arcybiskupów gnieźnieńskich z przełomu XV i XVI w. Badacze pieczęci królewskich, arcybiskupich i kapitulnych nie wiedzieli o zbiorze łódzkim. Wiemy też, że uwzględnienie opisanych przez nas zabytków sfragistycznych ze zbiorów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej nie zmieniłoby zasadniczych ustaleń np. M. Gumowskiego, Jana Pakulskiego, Zenona Piecha, P. Pokory oraz Pawła Stróżyka. Zabytki łódzkie mogły jednak wpłynąć na precyzję niektórych wypowiedzi (np. na temat czasu powstania i chronologii wykorzystywania tłoków pieczętnych).

Duże znaczenie dla dalszych badań sfragistycznych ma łódzki zbiór nowożytnych pieczęci zwierzchników kościoła gnieźnieńskiego. Ponieważ badania nad pieczęciami arcybiskupów gnieźnieńskich z XVI-XVIII w. nie zostały podjęte, to upowszechnienie wiedzy o stemplach Jana Łaskiego, Macieja Drzewickiego, Stanisława Karnkowskiego, Mikołaja Dzierzgowskiego i innych może przynieść wymierną korzyść poznawczą. Upublicznienie odcisków nowożytnych pieczęci hierarchów kościoła gnieźnieńskiego poszerza podstawę źródłową, która posłuży w przyszłości do napisania monografii tej gałęzi sfragistyki urzędowo-osobistej w Polsce.

Dla naszych rozważań duże znaczenie miał odcisk pieczęci kapituły łęczyckiej. Jej ujawnienie pozwoliło nam rozpoznać sfragistykę kanoników łęczyckich z pocz. XVI w. Równie ważna jest pieczęć księdza Feliksa Naropińskiego. Stanowi ona ciekawy przykład połączenia herbu rodowego z postacią patrona na polu pieczęci niższego duchownego.

Inny charakter mają nasze uwagi o pieczęciach obcych, tj. o znakach papieży oraz królów czeskich. Ponieważ występują one w archiwach środkowopolskich rzadko, to traktujemy je tu jako interesującą ciekawostkę.

                                                                                                               101   ADWłocławek, Dokumenty, sygn. 1700; M. Adamczewski, Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych..., s. 49, fot. nr I/17.

30 Marek ADAMCZEWSKI

 Bibliografia

Źródła Archiwum Archidiecezjalne w Gnieźnie, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci księdza Leona M. Formanowicza. Archiwum Diecezjalne we Włocławku, Dokumenty. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej, Dokumenty pergaminowe. Muzeum Początków Państwa Polskiego Gniezno, Zbiór odlewów gipsowych pieczęci księdza Leona M. Formanowicza. Muzeum Łowicz. Niesiecki K., Herbarz polski, t. VI, wyd. J. N. Bobrowicza, Lipsk 1841. Paprocki B., Herby rycerstwa polskiego, wyd. K. J. Turowskiego, Kraków 1858.

Opracowania Adamczewski M., Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 1 Pieczęcie władz kościelnych do połowy XX wieku, Zgierz 2010. – Pieczęcie urzędowe władz lokalnych z obszaru Polski centralnej, Część 2 Pieczęcie sądów szlacheckich do 1793 roku, Zgierz 2010. – Zbiór odlewów gipsowych z pieczęci dawnego archiwum kapituły gnieźnieńskiej. Kolekcja księdza kanonika Leona M. Formanowicza, [w:] Zbiory pieczęci w Polsce, pod red. Z. Piecha i W. Strzyżewskiego, Warszawa 2009. Dudziński P., Współczesna heraldyka i zwyczaje heraldyczne w kościołach chrześcijańskich, t. I, Warszawa 2007. Garbacik J., Elżbieta Rakuszanka, [w:] Polski słownik biograficzny, t. VI, pod red. W. Konopczyńskiego, Kraków 1948. Gieysztor A., „Non habemus caesarem nisi regem”. Korona zamknięta królów polskich w końcu XV wieku i w wieku XVI, [w:] Muzeum i twórca. Studia z historii sztuki i kultury ku czci prof. dra Stanisława Lorentza, Warszawa 1969. Gumowski M., Medale Jagiellonów, Kraków 1906.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   31

  – Pieczęcie królów polskich, Kraków 1910. Katalog zabytków sztuki w Polsce, t. XI Dawne województwo bydgoskie, pod red. T. Chrzanowskiego i M. Korneckiego, z. 18 Włocławek i okolice, opr. W. Puget i in., Warszawa 1988. Kopaliński W., Słownik symboli, Warszawa 1990. Kuczyński S. K., Polskie herby ziemskie. Geneza, treści, funkcje, Warszawa 1993. Leszczyński R., Katalog rękopisów Muzeum Archidiecezji Łódzkiej, „Prace i Materiały Historyczne Archiwum Archidiecezjalnego w Łodzi i Muzeum Archidiecezji Łódzkiej”, 2006, t. III. Miodońska B., Korona zamknięta w przekazach ikonograficznych z czasów Zygmunta I, „Biuletyn Historii Sztuki”, 1970, r. XXXII, nr 1. Pakulski J., Średniowieczne pieczęcie kapituł katedralnych metropolii gnieźnieńskiej w świetle dotychczasowych badań, [w:] Pieczęcie w dawnej Rzeczypospolitej. Stan i perspektywy badań, pod red. Z. Piecha i in., Warszawa 2006. Piech Z., Austriacki herb Habsburgów w heraldyce Jagiellonów, [w:] Nihil sperfluum esse. Studia z dziejów średniowiecza ofiarowane Profesor Jadwidze Krzyżaniakowej, pod red. J. Strzelczyka i J. Dobosza, Poznań 2000. – Monety, pieczęcie i herby w systemie symboli władzy Jagiellonów, Warszawa 2003. Pieczęcie średniowieczne i nowożytne. Styczeń-marzec 1996. Informator wystawy, Włocławek 1996. Pokora P., Stan i perspektywy badań nad pieczęciami episkopatu średniowiecznej Polski, [w:] Pieczęcie w dawnej Rzeczypospolitej. Stan i perspektywy badań, pod red. Z. Piecha i in., Warszawa 2006. Rybus H., Fryderyk (Jagiellończyk), [w:] Polski słownik biograficzny, t. VII, pod red. W. Konopczyńskiego, Kraków 1948-1958. Stróżyk P., O pieczęciach kapituły gnieźnieńskiej z wizerunkiem św. Wojciecha, „Roczniki Historyczne”, 2007, t. LXXIII. Szymański J., Herbarz średniowiecznego rycerstwa polskiego, Warszawa 1993.

32 Marek ADAMCZEWSKI

 Szymczakowa A., Szlachta sieradzka w XV wieku. Magnifici et generosi, Łódź 1998. Uruski S., Rodzina. Herbarz szlachty polskiej, t. XII, Warszawa 1915. Volborth von C-A., The Art of Heraldry, London 1991. Znamierowski A., Flagi świata. Ilustrowany przewodnik, Warszawa 2002. Żebrawski T., O pieczęciach dawnej Polski i Litwy, Kraków 1865.

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   33

 Spis ilustracji Fot. nr 1 Inicjał (litera „O”) z herbem papieża Aleksandra VI (1492-1503) na dokumencie z 1495 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 2 Wieniec roślinny z herbem Korab Jana Łaskiego na dokumencie z 1495 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 3 Awers bulli papieża Klemensa VII (1523-1534) pod dokumentem z 1526 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 4 Rewers bulli papieża Klemensa VII (1523-1534) pod dokumentem z 1526 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 5 Pieczęć podkanclerska (mniejsza koronna) Zygmunta I Starego (1506/1507-1548) pod dokumentem z 1507 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 6 Pieczęć kanclerska (koronna wielka) Zygmunta I Starego (1506/1507-1548) pod dokumentem z 1513 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 7 Pieczęć Władysława II Jagiellończyka, króla Czech (1471-1516) i Węgier (1490-1516) pod dokumentem z 1495 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski)

34 Marek ADAMCZEWSKI

 Fot. nr 8 Pieczęć Rudolfa II, króla Czech (1575-1612) pod dokumentem z 1585 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 9 Pieczęć Ferdynanda III, króla Czech (1627-zm. 1657) pod dokumentem z 1639 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 10 Pieczęć Leopolda I, króla Czech (1654-1705) pod dokumentem z 1679 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 11 Pieczęć kardynała Fryderyka Jagiellończyka, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1493-1503) pod dokumentem z 1501 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 12 Pieczęć Andrzeja Boryszewskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1503/1504-1510) pod dokumentem z 1506 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 13 Pieczęć Jana Łaskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1510-1531) pod dokumentem z 1525 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 14 Pieczęć Macieja Drzewickiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1531-1535) pod dokumentem z 1533 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski)

Herby i pieczęcie w zbiorch Muzeum Archidiecezji Łódzkiej   35

 Fot. nr 15 Pieczęć Mikołaja Dzierzgowskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1546-1559) pod dokumentem z 1547 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 16 Pieczęć Stanisława Karnkowskiego, arcybiskupa gnieźnieńskiego (1581-1603) pod dokumentem z 1599 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 17 Tłok pieczęci cechu kuśnierzy z Łowicza z 1601 r. Muzeum w Łowiczu (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 18 Pieczęć Wawrzyńca Gieszkowskiego (Gieskowskiego) pod dokumentem z 1523 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 19 Pieczęć kapituły katedralnej w Gnieźnie z XIII w. pod dokumentem z 1506 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski) Fot. nr 20 Pieczęć łęczyckiej kapituły kolegiackiej w Tumie z XVI w. pod dokumentem z 1531 r. Muzeum Archidiecezji Łódzkiej (fot. M. Adamczewski)