Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

64

description

dwumiesięcznik branży rybnej - wydanie 83

Transcript of Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Page 1: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 2: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 3: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Spis treści

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 1

FELIETONYCzas wyborów, czyli gdzie dwóch się bije…

(Anna Pyć) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4

Czyżby kryzys? (Tomasz Kulikowski) . . . . . . . . . . . . 4

INFORMACJE, WYDARZENIAAtlantex na minusie,

niższe polskie połowy dalekomorskie . . . . . . . . . . . 5

Deutsche See wychodzi z Polski . . . . . . . . . . . . . . . 5

Konkurs na najlepszego śledzia . . . . . . . . . . . . . . . . 5

Pescanova słabiej niż przed rokiem . . . . . . . . . . . . . 5

Proryb sprzedany . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5

Rosną obroty Espersen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5

Wysoka rentowność Koga-Maris w 2010 . . . . . . . . . 5

Abramczyk w sieci Carrefour . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Abramczyk: zmiany personalne . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Contimax wspiera siatkówkę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Epigon stworzy własną markę . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Morpol: wzrost przychodów i zysku . . . . . . . . . . . . . 8

Seko: słabsze wyniki finansowe . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Seko: słabsze wyniki finansowe . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Więcej szprota . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Zmiana w przepisach . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

Branża rybna spotyka się w Bremie . . . . . . . . . . . . . 48

AKWAKULTURAGwałtowny wzrost zainteresowania certyfikacją

w sektorach akwakultury i rybołówstwa . . . . . . . . 22

GlobalG.A.P. Tour w Warszawie . . . . . . . . . . . . . . . 23

Polak w komitecie GlobalG.A.P. . . . . . . . . . . . . . . . 23

Ruszyła kampania „Teraz Pstrąg” . . . . . . . . . . . . . 24

60 lat rybactwa w Olsztynie. Jubileusz

olsztyńskich rybaków (Janusz Guziur) . . . . . . . . . 25

Aquamar na plusie, ale przychody spadają . . . . . 28

Arka dla karpia powraca . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28

Spadek obrotów przetwórcy pstrągów . . . . . . . . . 28

Zyskowne filetowanie sandaczy i okoni . . . . . . . . 28

GR Kock, pomimo problemów, na plusie . . . . . . . 29

Pan Karp Europejczykiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 29

Regres w produkcji ryb słodkowodnych w Polsce 29

Słabsze wyniki finansowe ZHP w Zaporze-Mylof 29

Ryby słodkowodne w oczach polskich

konsumentów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30

Global Fish — w Polsce powstaje potentat

w hodowli ryb ciepłolubnych . . . . . . . . . . . . . . . . . 32

Wszystko o zdrowiu w hodowli jesiotrów . . . . . . . 32

Rezolucja Międzynarodowej Konferencji

Karpiowej dotycząca reformy WPR i EFR . . . . . . . 34

Karp w wydaniu europejskim po raz pierwszy

(Anna Pyć) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35

Relacja z Konferencji Hodowców Ryb

Łososiowatych w Jastrzębiej Górze . . . . . . . . . . . 37

Pan Karp w zwierciadle firmy marketerskiej,

czyli nowa strategia dla nowych odbiorców . . . . . 39

Przykłady Lokalnych Grup Rybackich w Polsce . . 45

Szkocja: wieloletni rozwój marikultury . . . . . . . . . 54

Wysokie zyski Morpolu z hodowli łososi . . . . . . . . 54

Raport Numeru:Informator Handlowy przed ŚwiętamiKoreczki śledziowe „kalifornijskie” . . . . . . . . . . . . 6Nowe chrupiące smakołyki . . . . . . . . . . . . . . . . . . 6Abramczyk — nowości lato/jesień . . . . . . . . . . . . 7Nowe produkty mrożone Royal Greenland . . . . . . 7Handel zagraniczny sektora rybnego w 2011 r.(Krzysztof Hryszko)Royal Greenland — rybne zasoby morza w najlepszej jakości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14Handel detaliczny 2011: coraz większe znaczniedyskontowych sieci supermarketów . . . . . . . . . . . 16Rynek marek własnych w Polsce notuje kolejnewzrosty . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17ABRAMCZYK Sp. z o.o.: jakość oferty jest naszym priorytetem (wywiad z RyszardemAbramczykiem) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18Mocna deprecjacja cen łososi . . . . . . . . . . . . . . . . 54Czerwona Torebka — miejsce na twój sklep . . . . 60Przyszłość tradycyjnego handlu spożywczego . . 60

RYNEK RYBNYCeny w specjalistycznych sklepach rybnych . . . . 41Ceny detaliczne filetów z morszczuka . . . . . . . . . 42Ceny detaliczne ryb: Hala Rybna w Gdyni . . . . . . 42Ceny ryb na zagranicznych aukcjach rybnych . . . 43Ceny sprzedaży ryb słodkowodnych . . . . . . . . . . 43Ceny zbytu ryb bałtyckich . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43Ceny sprzedaży produktów z pstrąga . . . . . . . . . 44Ceny w wybranych sieciach handlowych . . . . . . . 44

RYBOŁÓWSTWO MORSKIEKomisja Europejska zaproponowała limity połowowe ryb w Morzu Bałtyckim na rok 2012 . . 49Pytania i odpowiedzi dotyczące reformy wspólnej polityki rybołówstwa . . . . . . . . . . . . . . . 50Islandia — w oczekiwaniu na nowy system zarządzania rybołówstwem . . . . . . . . . . . . . . . . . . 53

TECHNOLOGIANowe ryby w polskim przetwórstwie rybnym . . . . . . 20Hygienic drives. Rozproszone systemy sterowania silnikami dla przetwórstwa spożywczego . . . . . . . . . 53Zapobieganie melanozie skorupiaków: dwutlenek siarki lub Prawnfresh Plus . . . . . . . . . . . . 59

ZESPÓŁ REDAKCYJNYTomasz Kulikowski ([email protected]), red. naczelnyTomasz Kowalczyk ([email protected]), red. technicznyAnna Dylewska ([email protected]), reklamaMaja Kowalczyk ([email protected]), reklamaIwona Gilewicz* ([email protected]), korektaWioletta Gwiaździńska* ([email protected]), reklama* urlop wychowawczy

ISSN 1428-362X

Wydawnictwo MPR Sp. z o.o.81-061 Gdynia, Hutnicza 34tel./fax 58 620 37 98; tel. 58 620 56 59e-mail: [email protected]

PRENUMERATACena prenumeraty rocznej „MPR”

wynosi 96,00 zł brutto (w tym 5% VAT)Sklep internetowy: www.mprfish.com

ZAPRASZAMY NA TARGIAquaculture Europe 2011 Rodos 18-21.10.2011Fish International 2012 Brema 12-14.02.2012MSE 2012 Sapore Rimini 25-28.02.2012AQUA 2012 Praga 01-05.09.2012

Page 4: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Na początku września urucho mio nazostała nowa, anglojęzyczna stronainternetowa pod adresem:

www.poland-fish.comJej zadaniem jest tworzenie po zy -tyw nego wizerunku polskiej bran żyrybnej zagranicą, a jej od biorcami sątrzy grupy: profesjonaliści (handlow-cy), dziennikarze oraz konsumenci.Do każdej z tych grup skie ro wano

specjalistyczny przekaz, do s to so wa -ny do jej charakteru i prze wi dy wa -nych zainteresowań.Najbardziej rozbudowany dział

dla profesjonalistów prezentuje mis -ję i potencjał polskiego przet wór -stwa, rybołówstwa morskiego, akwa -kultury i rybactwa śródlądo wego. Es -te tycznie ilustrowany ma te riał teks to -wy kładzie nacisk na takie pojęcia,jak: jakość produkcji, tradycja, zrów -noważenie środo wis ko we i za pew -nie nie trwałej eks plo a tacji zasobów. Dział dla dziennikarzy pozwala

po brać wysokiej rozdzielczości zdję-cia produktów i procesów produk -cyj nych, które mogą posłużyć doilus trowania materiałów prasowycho polskiej branży rybnej. Dla dzien-nikarzy przygotowano też informacjeprasowe z danymi statystycznymi.Dział dla konsumentów nasta wio -

ny jest głównie na turystów od wie -dza jących nasz kraj. To dla nichprzy gotowaliśmy interaktywną mapęPolski, dzięki której można poznaćza re jestrowane w Minis ter st wie Rol -

nictwa i Rozwoju Wsi produkty trady-cyjne. Konsumenci mo gą też poczy-tać o polskich specjałach i poławia -nych w Polsce ry bach, a nawet poz-nać wymowę polskich nazw popu-larnych ryb (by łatwiej je zamawiaćpodczas sto łowania się w polskiejrestauracji lub smażalni).Strona www została przygoto -

wana przez agencję interaktywnąWarski (www.warski.com), posia da -jącą szerokie portfolio udanych reali -za cji i profesjonalny, zaangażowanyw projekt zespół informa ty ków i gra -fi ków. Po uruchomieniu strony www

możliwe stało się rozpoczęcie jejpromocji, m.in. na łamach bran żo -we go miesięcznika „Eurofish Ma ga -zine” (II strona okładki). Adres tejstrony www będzie również po danyw reklamach opubli ko wa nych w2012 r. (przed Mis trzos t wa mi Europyw Piłce Nożnej oraz przed Świętami

Bożego Na ro dze nia) w magazyniepokładowym linii lotniczych WizzAir. Kampania polskich ryb i produk-

tów rybnych, adresowana do odbior-ców anglojęzycznych realizowanajest równolegle z działaniami promo-cyjnymi skierowanymi do polskichkonsumentów: ta kampania prowa -dzo na jest na portalu Facebook i z dnia na dzień zyskuje nowych„fanów”.

Zarząd SRRR

Kreujemy pozytywny wizerunek polskiejbranży rybnej zagranicąPolskie przetwórstwo rybne większość swojej produkcji przezna-cza na eksport, a jednak w Europie wciąż nie jesteśmy ani przezkonsumentów, ani przez profesjonalistów, uważani za kraj znaczą -cy pod względem produkcji rybnej. Działania Sto wa rzy sze niaRozwoju Rynku Rybnego chcą zmienić tę sytuację i po kazać pozy-tywny wizerunek polskiego sektora rybnego.

Reklamy kierowane do konsumentów: tu -rystów odwiedzających Polskę oraz osóbwracających na święta z zagranicy

Reklama skierowana do handlowców(„Eurofish Magazine” nr 5/2011)

Page 5: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 6: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Felieton

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 20114

Czas wyborów, czyli gdzie dwóch się bije…

Czyżby kryzys?

Jesienne wichury wzmagają zaw -sze we mnie chęć zawinięcia się w ciepły koc z kubkiem gorącejkawy. Tymczasem ciągle i stalewyrywa mnie coś z tego przytulne-go wewnętrznego stanu. Kumu lac -ja wyborów, jakich musimy doko-nywać w ostatnich dniach przekra-cza poziom akceptowalny przez

prze ciętnego śmiertelnika. Na trzy dni przed wybora-mi parlamentarnymi hodowcy pstrąga wybierali nowewładze Stowarzyszenia Producentów Ryb Łososio-watych (nie wiem czy to kwestia proroctwa, ale tu teżnie zaszły wielkie zmiany). Przed (przynajmniejwstęp nym) wyborem postawieni zostali również nie-którzy hodowcy karpia.

Na wszelkich spotkaniach branżowych zgodniepodkreślamy potrzebę integracji środowiska i mówie-nia jednym głosem. Obecny stan powoduje, że jed-noczymy się wokół idei, które nie są ze sobą sprzecz-ne i się wzajemnie nie wykluczają. Każdy płaci skład-ki do tylu organizacji, do ilu chce, a znaczna częśćgospodarstw karpiowych wspiera dwie lub nawet trzyorganizacje. Według danych Związku ProducentówRyb 25% członków ZPR należy również doTowarzystwa Promocji Ryb. Okazuje się, że obie teorganizacje zaczęły myśleć o uzyskaniu uznania jako

organizacja producentów (OP), ponieważ umożliwiato uzyskanie dofinansowania na funkcjonowanie.Dotychczasowy stan, w którym można wspierać tyleorganizacji, ile się komu podoba był czymś natural-nym. Nowa sytuacja stawia te 25% hodowców wsytuacji wyboru, ponieważ aby ubiegać się o uznaniejako OP, stowarzyszenie musi udowodnić, że dyspo-nuje reprezentatywną częścią rynku (czyli łączną pro-dukcją swoich członków). Co za tym idzie, to samogospodarstwo nie może zgłosić swojej produkcji dodwóch organizacji.

Ciężki wybór stoi przed hodowcami, którzy muszązdecydować która idea jest im bliższa (oby mieli jasno-ść sytuacji i rzetelne informacje). Przed wyborem stojąrównież liderzy istniejących stowarzyszeń, którzymuszą rozważyć czym jest rzeczywisty interes branżyi wyważyć czy warto tak znaczną część swoich człon-ków zmuszać do zero–jedynkowych wyborów.

Gdzie dwóch się bije… nie zawsze ktokolwiekkorzysta, jak się okazuje. Hodowca i pstrąga i karpiai odpowiedzialny obywatel w jednym ma już dosyćwyborów na przynajmniej kolejne kilka miesięcy.Czas na koc i kubek gorącej kawy.

Anna PyćAller Aqua Polska

e-mail: [email protected]

Zaczęło się od wzrostucen łososi ho dowlanych.Za sprawą (podobno)spadku produkcji w Chilei co za tym idzie niezaspokojonego popytuna łososie, ceny tych rybdramatycznie poszły wgórę, przynosząc z jed-

nej strony krociowe zyski hodowcom, a z drugiejstrony pogrążając (polskich) przetwórców tych ryb.Wprawdzie nikt nie splajtował, ale zyski stopniały dozera, a dalszy rozwój wędzenia łososi w Polsce stanąłpod znakiem zapytania. W tym roku zaobserwowali-śmy równie dramatyczny spadek cen, co ciężko wyt -łu maczyć odradzającą się (powoli) produkcją w Chi -le. Spa da jące z 6,50 do 3,30 euro/kg ceny łososizaczynają z kolei pogrążać polskich hodowców du -żych pstrą gów (którzy chcieli zarobić na rekordo-wych cenach ryb łososiowatych) i nie najlepiej rokująteż rozwojowi cen pstrągów małych.

Chwilę po łososiach drożeć zaczęły śledzie i mak re -le. Doprawdy trudno powiedzieć z czego jeszcze utrzy-mują się producenci przetworów z ryb pelagicznych,bo przy takiej skali podwyżek cen surowców i anemicznych wzrostach cen zbytu, zysków za ten roknie należy się w branży przetwórczej spodziewać. Po -twierdzają to już raporty spółek giełdowych branży ryb-nej oraz dane IERiGŻ w Warszawie, który prognozujerentowność przetwórstwa rybnego na poziomie 0,5%.

Ceny detaliczne ryb jeszcze nie zdążyły porządniewzrosnąć, a już okazuje się, że konsumpcja ryb spa -da (wg danych K. Hryszko z IERiGŻ – o około 6%

w 2011 r.). Nie widać, by tym spad kom zapobiegałykosz towne promocje ryb, fi nan sowane z PO RYBY2007-2013 (wg danych ogólnopolskiego sondażuPBS-DGA z jakąkolwiek promocją ryb w ciągu ostat-niego roku spotkał się tylko co czwarty dorosły Polak…wynik nie szczególnie optymistyczny, aczkolwiek dośćprzewidywalny biorąc pod uwagę piknikowo –sa mo -rządowy charakter wielu „promocji”).

Uzasadnieniem słabej koniunktury konsumenckiejmoże być k r y z y s, chociaż w sensie obiektywnymwcale go nie ma (PKB rośnie). Jak mówi dr AndrzejLirski (IRŚ) nie wykluczone jest, że konsumenci kar-mieni przez polityków i mass-media informacjami okryzysie (sytuacja na rynkach finansowych, Grecja naskraju bankructwa itd.) podświadomie uwierzyli, żeon już do nich dociera. A skoro się zbliża, to należyoszczędzać, tnąc wydatki na to, co nie jest produk-tem pierwszej pot rzeby. A wydatki na ryby polskimkonsumentom ob ciąć jest dość łatwo…

W ten sposób docieramy do sedna sprawy. Kryzysnie jest zjawiskiem łatwo mierzalnym, takim jak np.inflacja, czy bezrobocie – które łatwo zdefiniować i określić liczbowo. Niektórzy nawet twierdzą, że cośtakiego jak kryzys z punktu widzenia ekonomicznegonie istnieje. A jednak… kryzys istnieje w sensie psy-chologicznym i silnie kształtuje postawy zakupowe, a to przekłada się na całkiem mierzalne parametryekonomiczne, z którymi w branży rybnej przyjdzie sięw tym i następnym roku zmierzyć.

Tomasz KulikowskiMagazyn Przemysłu Rybnego

e-mail: [email protected]

Page 7: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

W 2010 r. Atlantex Sp. z o.o., najwięk -szy polski armator dalekomorski, uzy-skał 125 mln zł przychodów ze sprze-daży produktów, tj. o 13% mniej niż wre kor dowym 2009 r. Spadek przycho-dów przy jednocześnie wysokichkosz tach operacyjnych przyniósł 11mln zł straty na działalności operacyj-nej (przy czym amortyzacja wy nios łaaż 21 mln zł). Strata netto wy niosła nakoniec 2010 r. 37 mln zł.

W 2010 r. polskie połowy daleko-morskie wyniosły 60,7 tys. ton i były o25% niższe niż rok wcześniej, głów-nie za sprawą spadku połowówostroboków. W 2011 r. przewiduje siędalszy spadek połowów dalekomor-

skich do około 48 tys. ton. Ryby z ło -wisk dalekomorskich sprzedawanesą bezpośrednio zagranicą. teka

Serwis informacyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 5

Rosną obrotyEspersen Espersen Polska Sp. z o.o. wKoszalinie, spółka zależnaduń skiej firmy A.Espersen A/S,wykazała za 2010 r. re kor dowyprzychód w wyso koś ci 370mln zł. Wzrost obrotów wy -niósł 12,2%. Spół ka wypra -co wała 8,3 mln zł zyskunetto, tyle co w ro ku 2009.

Espersen Polska jest naj -więk szym polskim producen-tem i eksporterem mrożo-nych produktów rybnych.Spec jalizuje się w przetwórst -wie dorsza i ryb dorszowa-tych, z których produkujem.in. produkty panierowane.Jest dostawcą m.in. siecirestauracji McDonald’s. teka

Deutsche Seewychodzi z PolskiDeutsche See, dystrybutorświeżych ryb i wyrobów deli-katesowych dla gastronomii,w związku z przyję ciemnowej strategii działania,podjął decyzję o rezygnacji zmiesiącem lipcem br. z bez-pośrednich dostaw na polskirynek. teka

Proryb sprzedany8 września 2011 r. Wilbo S.A.sfinalizowało umowę sprzeda-ży udziałów spółki Proryb narzecz szwajcarskiej spółkiInsel Holding AG. Prorybsprze dano za symboliczne 14tys. zł. Jednocześnie spół kaProryb zobowiązała się dospłaty na rzecz Wilbo S.A.zad łużenia względem w kwo-cie 5 mln zł. Proryb ma pro du -kować nadal produkty ryb nedla Wilbo, pod markę Neptun.

Udziałowcy Wilbo S.A. po -d jęli tymczasem decyzję o emisji obligacji spółki dokwo ty 12 mln zł.

Pod koniec września br. zz funkcji Wiceprezesa Za rzą -du odwołany został GrzegorzNonna, pełniący dotąd takżefunkcję Dyrek tora ds. Pro -duk cji. teka

Konkurs „NORGE & Food ServiceChefs’ Competition – 2011 ŚledźNorweski” to pierwsza edycja konkur-su, którego tematem wiodącym sąnorweskie ryby i owoce morza.

Ideą jest przeniesienie do Polskinajlepszych międzynarodowych wzor -ców konkursów kulinarnych. NORGEjest jednym ze sponsorów m.in. naj-bardziej prestiżowego konkursu kuli-narnego na świecie Bocuse d’Or.NORGE i FOOD SERVICE chcą stwo-rzyć konkurs, w którym młodzi kucha-rze będą mogli spróbować swoichumiejętności pod okiem ce nionychszefów kuchni – tych z Polski, którzypraktykowali w renomowanych i kulto-wych restauracjach na świecie oraznorweskich, należą cych do światowejczołówki.

Tematem pierwszej edycji konkur-su jest śledź norweski. Dlaczego?Śledź wbrew pozorom to najbardziejkontrowersyjna ryba. Postrzegany jestjako rdzennie polski, a jesteśmy uza-leżnieni od importu. Każdy kucharzchwali się własnym przepisem nadanie ze śledzia, a serwuje go corazrzadziej…

W jury zasiądą prawdziwe osobo-wości: szefowie kuchni – PawełOszczyk i Robert Trzópek, res taurator

– Magda Gessler, krytyk kulinarny i smakosz – Maciej Nowak oraz świa-towa gwiazda – Geir Skeie – kulinarnymistrz świata – zwycięzca konkursuBocuse d’Or 2009.

Nagrodą główną w konkursie jeststaż w restauracji prowadzonej przezGeir’a Skeie w Sandefjord. Zwy cięz cakonkursu będzie mógł doskonalićswoje umiejętności w jednej z najpo-pularniejszych restauracji w Nor we gii.

więcej: www.sledzisz.pl

Konkurs na najlepszego śledzia

Fot. Tom Haga / Norwegian Seafood Export C

ouncil

Wysoka rentowność Koga-Maris w 2010Koga-Maris Sp. z o.o. z Helu to dzia-łająca od 18 lat firma połowowo-prze-twórcza, specjalizująca się m.in. wprodukcji i eksporcie mrożonychszprotów oraz delikatesowych pre-zerw (helskie anchovis). W 2010 r.spółka uzyskała 11 mln zł przychodów

(wzrost o 1,8%), z cze go 8 mln zł zesprzedaży eksportowej. Rentownośćspółki należy do najwyższych w bra-nży rybnej; w 2010 r. zysk netto wy -niósł 2,3 mln zł (był o 22% niższy niż w re kordowym 2009 r.). Przed się bior -stwo zatrudnia 44 pracowników. teka

Pescanova słabiejniż przed rokiem

Atlantex na minusie, niższe polskie połowy dalekomorskie

W 2010 r. Pescanova Polska Sp. z o.o.uzyskała 14,8 mln zł przychodów zesprzedaży produktów ryb nych. Firmaspecjalizuje się w imporcie i sprzeda-ży markowych produktów mrożo-nych hiszpańskiej Grupy Pescanova.Spadek obrotów wyniósł w 2010 r.blisko 18%; spółka odnotowała nie-wielką stratę netto (60 tys. zł) wobec0,5 mln zł zysku rok wcześniej. teka

Page 8: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Nowe produkty rybne

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 20116

Koreczkiśledziowe„kalifornijskie”

Już od wrze śnia do eks klu zyw nejli nii prze two rów ryb nych Kli ma tyŚle dzio we fir my Con ti max do łą cząKo recz ki Ka li for nij skie w Kli ma cieŚliw ko wym. Se kre tem ich sma kujest po łą cze nie słod kiej su szo nej

śliw ki i de li kat nie sło nych fi le -tów śle dzio wych.Se zon gril lo wy po wo li się koń -czy, a ple ne ro we przy ję cia napo wrót prze no szą się w do -mo we pie le sze. Mię sne spe -cja ły, któ re do brze spraw dza łysię na rusz cie, mo gą te razustą pić miej sca lek kim da -niom ryb nym, któ re od kąd pa -mię ta my gosz czą na pol skichprzy ję ciach. W ro li przy staw kiide al nie spraw dzą się ko recz kiśle dzio we, bo dzię ki swo jejfor mie świet nie na da ją się dowy ło że nia bez po śred nio napół mi sek. Mo żna je też zjeśćja ko ma łą prze ką skę w cią gudnia, naj le piej z ra zo wym pie -czy wem. Ko recz ki Ka li for nij skie w Kli -ma cie Śliw ko wym są roz wi -nię ciem li nii Kli ma tów Śle -dzio wych, cha rak te ry zu ją cejsię po łą cze niem naj wy ższejja ko ści z ory gi nal ny mi kom -po zy cja mi sma ko wy mi. Se -kre tem Ko recz ków Ka li for nij -skich jest ze sta wie nie w jed -nym pro duk cie dwóch kon -tra stów. W fi le cie śle dzio wymza wi nię ta jest bo wiem su szo -na śliw ka ka li for nij ska, któ rejna tu ral na sło dycz prze ła mu jesło ny i ostrzej szy smak śle -dzia. Sa me su szo ne śliw ki ce nio nesą przez die te ty ków ze wzglę -du na du żą za war tość błon ni -ka, dzię ki cze mu re gu lu ją i wspo ma ga ją pra cę je lit. A fi -le ty śle dzio we to bo gac twokwa sów ome ga-3 i wi ta min z gru py A, E, D i B. inf.pras.

Nowe chrupiące smakołykiMarka Neptun opracowała właśnienowe, smakowite receptury dlatrzech propozycji panierowanych.Nugetsy rybne z najlepszej jakościmięsa ryb wzbogacono o dodatkiinspirowane nutą tradycji orazśród ziemnomorskim klimatem.

Ser mozzarella i bazylię oto -czono złocistym, chrupkim pa nie -rem tworząc recepturę bliską nie -pow tarzalnemu Caprese. Dla sym -patyków serów rodem ze sło necz -nej Italii przygotowano kosteczkirybne o oryginalnym kształcie, z dodatkiem mozzarelli ukrytej waromatycznym panierze. Ich wa lo -ry smakowe i zapachowe świetnieze sobą współgrają spełniając

kulinarne fantazje nawet naj -bardziej wymagających smakoszy.Trzecia kompozycja — kosteczekrybnych z grzybami w kruchym,złocistym panierze, to idealnapropozycja dla poszukującychsmaków bli s kich tradycji. Wystarczy do -dać sałatkę zkruchych wa -rzyw, młodezie mniaki lubdziki ryż i wy ś -mienite daniegotowe.

inf.pras.

Princes Polska — kontakt handlowy:00-078 Warszawa, Pl. Pilsudskiego 3

Tel: 22 449 01 55

Page 9: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 7

Łosoś to jedna z naj szla chet -niejszych ryb dwuśrodo wis ko -wych. Idealnie nadaje się do sma -żenia, pieczenia, gotowania. Łosośdziki (ang. pink lub chum) w prze -ciwieństwie do pochodzącego zho dowli, łatwo dostępnego łososianorweskiego, żyje w warunkachnaturalnych i odżywia się wy łącz -nie naturalnymi zasobami wódPółnocnego Pacyfiku oraz OceanuArktycznego. Również w Polsceryba ta cieszy się coraz większąpopularnością wśród konsu men -tów. Oferowany przez firmę RoyalGreenland produkt to wy se lek cjo -no wane porcje fileta z łososia bezskóry i ości, bogate miedzy innymiw nienasycone kwasy omega-3.Produkt nie zawiera wody (glazury)i pochodzi z łowisk, które uzyskałyniezależny certyfikat spełnieniastan dardów MSC dla dobrze za rzą -dza nego i ekologicznego rybo łów -stwa.

Dorsz jest rybą, której na polskimrynku zasadniczo nie trzeba przed -stawiać, zasiedla wody szelfowepół nocnej części Oceanu Atlan tyc -kiego oraz Bałtyku, jest jedną z naj -liczniej poławianych i najlepiejsprze dających się ryb w naszejstre fie klimatycznej.

Firma Royal Greenland wpro -wa dziła niedawno na rynek polskipo lędwice z dorsza (Gadusmorhua) bez skóry i ości — pro -dukt niedostępny wcześnie dla

szer szego grona konsumentów wnaszym kraju.

Opakowanie 350 g zawiera 4 do6 sztuk wyselekcjonowanych częś -ci fileta – polędwic. Produkt na tu -ralny o niskiej zawartości glazuryprotekcyjnej – do 5 % oraz brakjakichkolwiek dodatków che micz -

nych (polifosforanów), idealnie na -da je się do przygotowania wyk win -t nego obiadu niedzielnego jak rów -nież prostego i szybkiego posiłkudla całej rodziny – wszystko zależyjedynie od znajomości sztuki ku -linarnej kucharza.

inf.pras.

Abramczyk — nowości lato/jesień

Opakowaniamiędzynarodowe

Byd go ski pro du cent ryb za mie rzawpro wa dzić do pol skich i mię dzy -na ro do wych sie ci han dlo wych wie -lo ję zycz ne opa ko wa nia swo ich ryb.In for ma cje do ty czą ce pro duk tu bę -dą prze tłu ma czo ne na ję zyki: an -giel ski, cze ski, sło wac ki, wę gier skioraz li tew ski. Ujed no li co ne opa ko -wa nia wej dą do ob ro tu w cią gu kil -ku naj bli ższych mie się cy, suk ce -syw nie za stę pu jąc ak tu al nie obo -wią zu ją ce. — Po wy ższe zmia ny wy ni ka ją zeznacz ne go wzro stu ekspor tu na -szej fir my, ma ją na ce lu za cho wa -nie płyn no ści sprze da ży i do stęp -no ści pro duk tów ryb nych, a ta kżemi ni ma li za cję kosz tów – mó wi Ma -ciej Cho iń ski Spe cja li sta d/s ob słu -gi klien tów sie cio wych Abram czykSp. z o.o. – Pod czas prac pro jek to -wych od świe ży li śmy ta kże sza tęgra ficz ną opa ko wań, do sto so wu -jąc ją do świa to wych stan dar dów.W przy szło ści pla nu je my wpro wa -dze nie wie lo ję zycz nych opa ko wańowo ców mo rza.

Wię cej kal ma ra Abram czy ka Do 10% lo du? Tak, to jest mo żli we!

Kal ma ry mar ki Abram czyk po sia -da ją mi ni mal ną za war tość gla zu rylo do wej, co po zwa la za cho waćprak tycz nie nie zmie nio ną wa gępod czas ich roz mra ża nia. Naj -nowsza tech no lo gia pa ko wa niaDA RE FRESH® po zwa la za trzy -mać ich do sko na ły wy gląd i smak.Kal ma ry są nie od łącz nym ele men -tem kuch ni: wło skiej, chiń s kiej,fran cu skiej, chor wac kiej i hisz pań -skiej. W Pol sce są po da wa ne w chru pią cej pa nier ce lub uży wa -ne ja ko skład nik sa ła tek.

Gra ma tu ra: 250 g i 500 gCe na: od 10,90zł

Su per pro mo cje Abram czy ka

Dla mi ło śni ków owo ców mo rzaAbram czyk wpro wa dził pro mo cyj -ne ze sta wy swo ich pro duk tów. Odwrze śnia br. w sie ciach Kau flandna te re nie ca łej Pol ski, bę dą do -stęp ne 250 g opa ko wa nia kre we -tek Black Ti ger z gra ti so wy mi, 250 g opa ko wa nia mi ma łż.

inf.pras.

Nowe produkty mrożone Royal Greenland

Page 10: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Serwis informacyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 20118

W I półroczu br. Morpol sprzedał9,8 tys. ton łososi wędzonych nazimno, 2 tys. ton wyrobów delikate-sowych i 5,3 tys. ton innych wyro-bów konsumpcyjnych, głównie złososi. Odnotowano niewielki spa-dek sprzedaży, przy czym sprzedaższtandarowego produktu — łososiawędzonego na zimno spadła o 3%.Dane za II kwartał 2011 r. przed-

stawione przez Morpol pokazują, żespa dek cen surowca łososiowegomomentalnie pozytywnie odbił sięna wynikach spółki. W II kwartaleGrupa uzyskała 114 mln euro przy-chodów (wzrost o 36%), uzyskując

11,7 mln euro zysku operacyjnegoEBIT (rok wcześniej była strata). Od początku br. przychody

Morpol wyniosły 240,8 mln euro i były o 39% wyższe niż rok wcześ -niej. teka

Morpol: wzrost przychodów i zysku Seko: słabszewyniki finansowe

Epigon stworzywłasną markę

W I półroczu br. Seko S.A. zanoto-wało w stosunku do analogiczne-go okresu roku poprzedniego 3%spadek przychodów do poziomu52,6 mln zł, z czego 45 mln złwyniosły przychody ze sprzedażyproduktów rybnych. Spółka zakoń -czyła I półrocze stratą w wysokości3,8 mln zł (wobec 1,2 mln zł zyskurok wcześniej). W ocenie ZarząduSeko S.A. warunki rynkowe są bar-dzo niekorzystne dla przetwórcówryb: drastycznie zdrożały bowiemceny surowców (ryby pelagiczne,olej, warzywa, opakowania). Takżedeprecjacja złotego ma negatywnywpływ na koszty bezpośrednie.W I półroczu br. Seko S.A.

sprze dało o 6% mniej marynat ryb-nych (3 tys. ton), o 4% mniej wyro-bów garmażeryjnych (1 tys. ton) i o15% mniej sałatek (470 ton).Spółka zanotowała 16% wzrosteks portu, przy spad ku dostaw narynek krajowy o 4%.Wg niepotwierdzonych informa-

cji „Portalu Spożywczego” SekoS.A. prowadzi rozmowy w sprawierozpoczęcia produkcji dla GrupyHomann, właściciela Lisnera. Roz -wa żana jest też sprzedaż pakietuakcji temu inwestorowi. teka

Epigon S.A., przedsiębiorstwo zaj-mujące się głównie dystrybucją wPolsce produktów z łososi, produ-kowanych przez Morpol, podjęłodecyzję o budowie własnej, silnejmarki handlowej. Spółka z powo-dzeniem rozszerza asortyment(początkowo były to głównie pro-dukty bazujące na produktachubocznych, takie jak łosoś sałatko-wy) o łososia wędzonego z wyż -szej półki cenowej oraz świeże file-ty z łososi. Firma rozpocznie rów-nież eksport do krajów EuropyWschodniej i Środkowej.W I półroczu br. spółka uzyska-

ła 31,4 mln zł przychodów (wzrosto 18%), generując 1,6 mln zł zyskunetto. teka

Abramczyk w sieci CarrefourGrono odbiorców ryb i owocówmo rza marki Abramczyk w dal-szym ciągu się poszerza. Od wrze-śnia br. morszczuk, miruna i dorszgrenlandzki Abramczyka dostępnesą w sprzedaży w hipermarketachCarrefour na terenie całego kraju.Carrefour dołączył tym samym dodotychczasowych odbiorców pro-ducenta ryb: Makro Cash&Carry,Selgros, Tesco, Intermarche, Kauf -land, Real, Piotr i Paweł, Bied ron -ka, Auchan, Lewiatan, MarcPol,Bomi, Alma i Stokrotka. inf.pras.

Zmiana w przepisach

Więcej szprota

W dniu 6.10.2011 r., Minister Rol -nic twa i Rozwoju Wsi podpisałroz porządzenie zmieniające roz -po rządzenie w sprawie wymiarów iokresów ochronnych organizmówmorskich oraz szczegółowych wa -run ków wykonywania rybołówstwamorskiego. Wejdzie ono w ży cie w 14 dni od dnia og łoszenia. Roz porządzenie wprowadza

m.in. nas tę pu jące zmiany:• odstąpienie od wymogu obec-ności inspektora rybołówstwamor skiego przy wyładunku ja -kiej kolwiek ilości dorsza;• wyładunki ryb pochodzących z po łowów niesortowanych nie prze z naczonych do konsumpcjibędą odbywały się w 6 portach:Gdynia, Hel, Władysławowo,Ust ka, Darłowo, Kołobrzeg. MRiRW

Contimax wspierasiatkówkęContimax S.A. związany jest z siat-kówką w Bochni od kilku lat, jed-nak ostatnio wsparcie firmy dlaregionalnego sportu stanęło podznakiem zapytania, ze względu naniełatwą sytuację na rynku ryb-nym. Większość producentów jużsku piła się na oszczędnościach.Do ce niając jednak świetną posta-wę zespołu, który zeszłoroczneroz grywki w III lidze zakończył zzaledwie jednym przegranym me -czem, firma postanowiła utrzymaćswoje zaangażowanie w przysz -łość drużyny. inf.pras.

Abramczyk: zmiany personalneOd września stanowisko DyrektoraIT w firmie Abramczyk objął Miros -ław Wolff, specjalista od optymali-zacji rozwiązań biznesowych wkorporacjach. Wzmocnienie zes -po łu Abramczyka przez M. Wol ffama za zadanie poprawić funkcjo-nalność systemów ERP, CRM orazWMS, na których firma opiera swo -ją aktywność operacyjną. Nową osobę mianowano także

na stanowisko Dyrektora Finan so -we go. Funkcję tę objęła Aleksan -dra Kowalska, manager finanso-wy z dużym doświadczeniem za -rów no w obszarze rachunkowościfinansowej, jak i zarządczej.

Do 10.10.2011 r. kwota połowowaszprota przyznana dla Polski narok 2011 została wykorzystana w61%. Armatorzy, którzy wykorzys -ta li ponad 90% swojej kwoty, mogąwystąpić o jej zwiększenie. MRiRW

Drużyna Contimax MOSiR (po awansiedo II ligi) — na zdjęciu z dyr. MOSiRBoch nia Sabina Bajdą i Dyr. ContimaxuPrzemys ła wem Cieślikiem

Page 11: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 9

Sy tu acja ryn ko waSy tu acja na kra jo wym ryn ku ryb w 2011 r. kształ tu je się przedewszyst kim pod wpły wem wy so kichcen su row ców, co ne ga tyw niewpły wa na wy ni ki eko no micz no -fi -nan so we bra nży. Wy ższa dy na mi -ka wzro stu cen pła co nych za ry byw im por cie niż uzy ski wa nych weks por cie i ze sprze da ży wy ro bówgo to wych w kra ju spo wo do wa ła,że w I pół ro czu br. zysk net to naj -więk szych za kła dów prze twór -czych1 zmniej szył się w po rów na -niu z ana lo gicz nym okre sem ro kupo przed nie go aż o 86% i wy niósłza le d wie 11,4 mln zł, a udział firmren tow nych spadł o 20 pkt. proc.do 62%. Po zy tyw nym zja wi skiemjest na to miast wzrost przy cho dówtych przed się biorstw, któ re wy nio -sły 2,91 mld zł, wo bec 2,48 mld złuzy ska nych w I pół ro czu 2010 r.Wzrost przy cho dów ze sprze da żypro duk tów od no to wa no za rów now kra ju (o 17%), jak i w eks por ciebez po śred nim (o 22%). Sta gna cjaw ostat nich la tach po py tu kra jo we -go wpły wa na co raz więk sze uza le -żnie nie sek to ra od eks por tu. Je goudział w struk tu rze przy cho dówzwięk szył się w ana li zo wa nymokre sie o 2 pkt. proc. do 61%.

W I pół ro czu 2011 r. pro duk cjaryb, prze two rów ryb nych i owo cówmo rza w du żych za kła dach prze -twór stwa ryb ne go (za trud nia ją cychpo wy żej 50 osób) zwięk szy ła się wpo rów na niu z ana lo gicz nym okre -sem ro ku po przed nie go o 7,4% iwy nio sła 154,9 tys. ton. Wzrostprze twór stwa wy ni ka przedewszyst kim z więk sze go po py tueks por to we go na śle dzie (o 25%),w przy pad ku któ rych wo lu menpro duk cji wzrósł o 15,7% do 46,3tys. ton. Za ha mo wa ny zo stał na to -miast sil ny trend wzro sto wy w eks -por cie łososi i w kon se kwen cji ichprze twór stwie. Pro duk cja wyrobówz łososi w po rów na niu z I pół ro -czem 2010 r. ob ni ży ła się o 4,6%do 19,7 tys. ton. Ro śnie jed no cze ś -nie po pyt na po zo sta łe ry by wę -dzo ne, któ rych pro duk cja zwięk -szy ła się o 13,5% do 17,1 tys. ton.Du żo ni ższa niż przed ro kiem jestna to miast pro duk cja ryb o sto sun -

ko wo ni skim stop niu prze two rze nia— ryb mor skich mro żo nych (spa -dek o 40%), świe żych fi le tów z rybmor skich (o 22%) i mro żo nych fi le -tów z ryb mor skich (o 4%).

W kra jo wym ry bo łów stwie, któ -re sta no wi nie wiel kie za bez pie cze -nie ba zy su row co wej dla prze my -słu, w 2011 r. ob ser wo wa na jestdu ża zmien ność w wy ła dun kachpo szcze gól nych ga tun ków ryb. Po -ło wy ryb na Bał ty ku wy nio sły ogó -łem w I pół ro czu 2011 r. 77,7 tys.ton i by ły po dob ne jak w ana lo gicz -nym okre sie ro ku po przed nie go.Po bar dzo nie uda nym dla ry ba kówpo ła wia ją cych szpro ty pierw szymkwar ta le ro ku, kie dy to ich wy ła -dun ki ob ni ży ły się o 30%, w ko lej -nych mie sią cach na stą pi ły wy raź nywzrost po ło wów. W kon se kwen cji,w okre sie sty czeń-czer wiec zmniej -szy ły się one tyl ko o 8% i wy nio sły49,2 tys. ton. Ogra ni czo na po dażwpły nę ła na dy na micz ny wzrostcen, za rów no uzy ski wa nych przezry ba ków w por tach kra jo wych, jak i za gra nicz nych. Śred nio wy nio słaona w ana li zo wa nym okre sie ok.0,90 zł/kg, wo bec ok. 0,50 zł/kg rokwcze śniej. Ogra ni cze nie w po ło -wach dor szy dla po szcze gól nychjed no stek (ostatni rok trójpolówki)wpły wa ją przede wszyst kim nawzrost za in te re so wa nia po zo sta łejczęść ry ba ków po ło wa mi śle dzi. WI pół ro czu 2011 r. zwięk szy ły sięone o bli sko 40% do 15,7 tys. ton.Utrzy ma nie po dob nej dy na mi kiwzro stu w dru giej po ło wie ro kuspo wo du je, że po raz pierw szy wostat nich la tach ry ba cy mo gą wy -ko rzy stać w ca ło ści przy zna ny Pol -sce li mit po ło wo wy (28,8 tys. ton).Po re kor do wych po ło wach stor ni w2010 r., w br. ich wy ła dun ki ob ni ży -ły się w okre sie sty czeń -czer wiec o12% (do 5,2 tys. ton), na to miastpo ło wy dor szy po zo sta ły na po zio -mie zbli żo nym do ubie gło rocz ne go(6,6 tys. ton). Znacz ny re gres od -no to wa no w ry bo łów stwie da le ko -mor skim. Ogra ni cze nie o 40% do -stęp nych kwot po ło wo wych ostro -bo ka spo wo do wa ło, że w I pół ro -czu 2011 r. odło wio no ogó łem 25,8tys. ton ryb (spa dek o 22%), z cze -go 14,4 tys. ton sta no wi ły wła śnie

ostro bo ki. We dług ostat nich sza -cun ków w 2010 r. o ok. 15% ob ni -ży ła się pro duk cja kar pi i pstrą gówi praw do po dob nie w br. utrzy masię ona na bar dzo ni skim po zio -mie.

Utrzy ma nie względ nie sta bil ne -go po py tu na ry by wśród kra jo -wych kon su men tów, po wo du je ko -niecz ność ob ni ża nia ma rż pro du -cen tów i prze twór ców na pro duk tyfi nal ne. W kon se kwen cji dy na mi kazmian cen de ta licz nych jest zde cy -do wa nie ni ższa niż wy ni ka ło by toze zmian cen su row ców. Śred nio wokre sie sty czeń -li piec 2011 r. ry by,prze two ry ryb ne i owo ce mo rzapod ro ża ły w sto sun ku do ana lo -gicz ne go okre su ro ku po przed nie -go o 4,9%, a w uję ciu rocz nym tzn.li piec do lip ca wzrost cen wy niósł6,4%. Zde cy do wa nie szyb ciej ro sące ny ryb o nie wiel kim stop niu prze -two rze nia, któ re w okre sie ro kupod ro ża ły o 7,5% (w tym ry by słod -ko wod ne świe że i mro żo ne orazmor skie wę dzo ne — o 8,5%), niżprze two rów i kon serw — wzrost o 4,6%. Ry by re al nie wy raź nie pod -ro ża ły w tym cza sie do mię sa wie -przo we go, ale są względ nie tań szeod sil nie dro że ją ce go mię sa dro -bio we go. Pierw sze da ne o po zio -mie spo ży cia w go spo dar stwachdo mo wych po ka zu ją jed nak wy -raź ny spa dek za in te re so wa niakon su men tów ry ba mi. Śred nio w Ikwar ta le 2011 r. ob ni ży ło się ono o6,8%, przy zró żni co wa nych ten -den cja po szcze gól nych grup pro -duk tów. Spa dło spo ży cie ryb nie -prze two rzo nych mor skich i słod ko -wod nych oraz ryb so lo nych, przypo dob nym jak przed ro kiem po py -cie na ry by wę dzo ne i wzro ściekon sump cji prze two rów i kon serwz ryb.

Krzysz tof Hrysz ko

Han del za gra nicz ny sek to ra ryb ne go w 2011 r.

1 Sprawozdania do Głównego Urzędu Statystycznego przesłało 57 firm zatrudniających ponad 50 pracowników.

fot. 123rf

Page 12: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201110

Han del za gra nicz ny ogó łemOb ro ty han dlu za gra nicz ne go ry -ba mi, prze two ra mi ryb ny mi i owo -ca mi mo rza w 2011 r. de ter mi no -wa ne są po now nie przez wy so kiece ny su row ców na ryn kach świa to -wych, co w kon se kwen cji prze kła -da się na spa dek po py tu i ogra ni -cze nie han dlu w uję ciu ilo ścio wym,przy jed no cze snym wzro ście war -to ści ob ro tów. Wzrost cen ryb wim por cie ha mu je w pew nym stop -niu apre cja cja zło te go, głów niewzglę dem do la ra ame ry kań skie go(o 6,6% w I pół ro czu 2011 r.), jed -nak nie wpły wa to na po pra węopła cal no ści eks por tu. Dy na mi kawzro stu cen trans ak cyj nych uzy -ski wa nych w eks por cie jest bo -wiem ni ższa od przy ro stu cen pła -co nych za su row ce im por to wa ne.

Eks port ryb, prze two rów ryb nychi owo ców mo rza wy niósł w okre siesty czeń -czer wiec 2011 r. 161,5 tys.ton i był o 9,8% ni ższy niż w ana lo -gicz nym okre sie ro ku po przed nie -go. Na spa dek wy wo zu wpły nę łoprzede wszyst kim ogra ni cze niesprze da ży ryb bez po śred nio z burtstat ków w por tach bał tyc kich i da le -ko mor skich (łącz nie o 21,3% do45,8 tys. ton), przy sto sun ko wo nie -wiel kim spad ku eks por tu tra dy cyj -ne go (o 4,2% do 115,7 tys. ton).Wpły wy z eks por tu sek to ra ryb ne gozwięk szy ły się w pierw szym pół ro -czu 2011 r. o 3,7% do 514,3 mlnEUR. Im port ryb i owo ców mo rzazmniej szył się w ana li zo wa nymokre sie o 7,4% (do 206,1 tys. ton),przy wzro ście wy dat ków o 6,8% (do541,2 mln EUR). W prze li cze niu nawa lu tę kra jo wą dy na mi ka ob ro tówhan dlu by ła o 1,3 pkt. proc. ni ższa iwy nio sła od po wied nio 2,4% w eks -por cie (2,03 mld zł) i 5,5% w im por -cie (2,14 mld zł). Po gor szy ło się sal -do wy mia ny i wy nio sło od po wied nio-27 mln EUR i -106 mln zł. Pol skapo zo sta je du żym im por te rem net tona po zio mie ok. 100 tys. ton (w prze -li cze niu na wa gę ży wą).

Spa dek eks por tu bur to we gowpły nął ne ga tyw nie na ob ro tydwóch grup to wa ro wych. Ogra ni -cze nie po ło wów szpro tów na Bał ty -ku i ich wy ła dun ków w por tach duń -skich i szwedz kich wpły nę ło na ni -ższy eks port ryb świe żych (o 31%),a spa dek po ło wów ostro bo ków re -ali zo wa nych przez flo tę da le ko mor -ską na wy wóz gru py ryb mro żo nych(o 27%). Pod sta wo we zna cze nie dla

war to ści han dlu ma jed nak eks porttra dy cyj ny — głów nie sprze daż fi le -tów, ryb wę dzo nych i pro duk tówwy so ko prze two rzo nych, któ re ge -ne ru ją 92% ob ro tów. W I pół ro czu2011 r. zwięk szył się za rów no wo lu -men, jak i war tość ob ro tów ry ba miwę dzo ny mi i wy so ko prze two rzo ny -mi, przy ogra ni cze niu wy wo zu fi le -tów. W struk tu rze ga tun ko wej po -nad 2/3 war to ści sprze da ży re ali zo -wa ne jest przez trzy ro dza je ryb: ło -so sie, śle dzie i dor sze.

W I pół ro czu 2011 r. zmniej szyłsię im port wszyst kich grup to wa ro -wych, za wy jąt kiem ryb ży wych,któ re ma ją jed nak nie wiel kie zna -cze nie dla wy mia ny han dlo wej sek -to ra ryb ne go. Przy wóz pod sta wo -wych su row ców, tj. fi le tów ryb nych,ryb świe żych oraz ryb mro żo nychzmniej szył się łącz nie o 5% i wy -niósł 176 tys. ton. Naj więk szy spa -dek do ty czył ryb świe żych (o 12%),przy nie znacz nie ni ższym za po -trze bo wa niu na dwie po zo sta łegru py pro duk tów (o 2-3%). Spro -wa dza my głów nie ry by mor skie(83%), przy nie wiel kim udzia le rybsłod ko wod nych (9%), owo ców mo -rza (2%) oraz pro duk tów nie kon -sump cyj nych (6%). Struk tu ra ga -tun ko wa im por tu jest, w od ró żnie -niu od eks por tu, moc no roz bu do -wa na i obej mu je kil ka dzie siąt ga -tun ków, a do pod sta wo wych na le -żą: śle dzie, ło so sie, min ta je, ma k -re le, dor sze i pan gi. Ich udział wstruk tu rze han dlu się ga w ostat -nich la tach 70%.

Struk tu ra geo gra ficz nahan dlu za gra nicz ne goNie wiel kie zmia ny od no to wa no wstruk tu rze geo gra ficz nej eks por turyb, prze two rów ryb nych i owo cówmo rza. Udział kra jów Unii Eu ro pej -skiej utrzy mał się na po zio mie 87%,w tym na kra je no wo przy ję te przy -pa da ło 6,6% war to ści ob ro tów. Du -ży spa dek eks por tu do USA wpły -nął na spa dek zna cze nia gru py po -zo sta łych państw roz wi nię tych z 8,6do 5,3%. Sys te ma tycz nie zwięk szasię, choć na dal jest nie wiel ka, ro lakra jów EFTA i kra jów roz wi ja ją cychsię. W I pół ro czu 2011 r. od po wia -da ły one łącz nie za 7,0% war to ściob ro tów wo bec 5,0% przed ro kiem.Spo śród 10 naj więk szych od bior -ców pol skich ryb, prze two rów ryb -nych i owo ców mo rza spa dek han -dlu od no to wa no, po za USA, ta kżew przy pad ku Wiel kiej Bry ta nii i Ho -

lan dii. Głów nym ryn kiem zby tu, z9% dy na mi ką wzro stu po zo sta jąNiem cy. Na ten ry nek w I pół ro czu2011 tra fi ło 50,9 tys. ton pro duk tówza kwo tę 976 mln zł.

Struk tu ra geo gra ficz na do stawryb i prze two rów ryb nych do Pol skiby ła w I pół ro czu 2011 r. sta bil na.W uję ciu ilo ścio wych kra je Unii Eu -ro pej skiej mia ły 38% udział w im -por cie, kra je EFTA ok. 33% udział,a kra je roz wi ja ją ce się 22%. Du żezna cze nie dro gich ło so si w im por -cie z Nor we gii po wo du je, że wstruk tu rze war to ścio wej udziałpaństw sto wa rzy szo nych w EFTAjest więk szy i wy no si 45%, przy28% udzia le kra jów Unii i 19% kra -jów roz wi ja ją cych się.

Ło so sie Eks port ło so si zmniej szył się w okre sie sty czeń -czer wiec 2011 r.o 6,0% do 24,3 tys. ton. Utrzy mu ją -ce się na re kor do wo wy so kich po -zio mach ce ny spo wo do wa ły jed -nak, że war tość wy wo zu te go ga -tun ku ryb wzro sła w po rów na niu zro kiem po przed nim o 2,9% do 994mln zł. Spa dek wy wo zu wy ni kałgłów nie z po nad 70% ogra ni cze niapo py tu z ryn ku ame ry kań skie go,któ re go udział w struk tu rze eks por -tu zmniej szył się w po rów na niu z I pół ro czem 2010 r. z 10,4 do za le -d wie 3,2%. O 5% zwięk szy ła się na -to miast sprze daż na pod sta wo wymryn ku — w Niem czech, gdzie tra fi ło12,8 tys. ton ło so si oraz o 13,5% naroz wi ja ją cych się ryn kach azja tyc -kich — w Wiet na mie i Taj lan dii(łącz nie 2,9 tys. ton). W struk tu rzeto wa ro wej eks por tu ło so si na daldo mi nu ją ry by wę dzo ne (59%), na -stęp nie fi le ty (32%) i pro duk ty wy -so ko prze two rzo ne (6%). Po gor szy -ła się opła cal ność prze twór stwa i eks por tu ło so si. Dy na mi ka wzro -stu cen trans ak cyj nych uzy ski wa -nych w eks por cie ło so si wę dzo -nych (o 11,4% do 48,15 zł/kg) i fi le -tów (o 0,6% do 28,21 zł/kg) by łazde cy do wa nie ni ższa od cen pła co -nych za su ro wiec w im por cie.

Kon ty nu acja wzro sto wej ten den -cji cen ło so si na ryn kach świa to -wych i spa dek eks por tu wpły nął poraz pierw szy od wie lu lat na og ra -nicze nie im por tu te go ga tun ku. W I pół ro czu 2011 r. przy wóz ło so siwy niósł 43,8 tys. ton i był o 9% ni ż -szy niż w ana lo gicz nym okre sie ro -ku po przed nie go. Po 30% wzro ściecen w im por cie do Pol ski świe żych

Page 13: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 11

ło so si w 2010 r. (do 19,26 zł/kg), wpierw szych mie sią ca 2011 r. wzro słyone o ko lej ne 14% (do 20,73EUR/kg) osią ga jąc szczyt w kwiet -niu (22,23 zł/kg). Od ma ja ce na ło -so si wy raź nie za czę ła się ob ni żać, a zmniej sza ją cy się świa to wy po pyti wzrost po da ży ryb z ho dow li chi lij -skich spo wo du je praw do po dob niespa dek cen w II pół ro czu ro ku do16-17 zł/kg. Oprócz ło so si świe -żych, któ re sta no wią 86% wo lu me -nu spro wa dza my nie wiel kie ilo ścifile tów i ryb mro żo nych. Głów nymdo staw cą ło so si na Pol ski ry nek jestNor we gia (79%). W 2011 r. do wa ż -niej szych eks por te rów do łą czy łaWiel ka Bry ta nii, skąd za im por to wa -no 3,2 tys. ton ło so si, wo bec za le d -wie 0,7 tys. ton rok wcze śniej. Pook. 1,0 tys. ton tych ryb spro wa dzo -no ta kże z USA i Chin.

Śle dzie Bar dzo nie ko rzyst nie w 2011 r. ukła -da ją się ta kże re la cje ce no we whan dlu śle dzia mi. Spa dek po da żywsku tek ob ni że nia kwot po ło wo -wych, przy ro sną cym świa to wympo py cie spo wo do wał wzrost censu row ców w im por cie o pra wie20%. Wy so kie ce ny śle dzi utrzy ma -ją się ta kże praw do po dob nie w II po ło wie ro ku, zwłasz cza przy ro s -ną cym po py cie Chin na su ro wiec z prze zna cze niem do prze twór stwai re ek spor tu pro duk tów bar dziejprze two rzo nych (po nad 20-krot nywzrost im por tu w I pół ro czu 2011 r.).Jed no cze śnie ce ny uzy ski wa ne zaśle dzie przez kra jo wych eks por te -rów ob ni ży ły się śred nio o 10%. Sy -tu acja ta ka spo wo do wa ła, że mi mopo nad 25% wzro stu wo lu me nu wy -wo zu w I pół ro czu 2011 r. (do 29,2tys. ton), dy na mi ka wzro stu war to -ści by ła o po ło wę ni ższa. Wzrostsprze da ży od no to wa no na wszyst -kich pod sta wo wych ryn kach zby tu:W Niem czech — o 11,2% do 18,0tys. ton i USA — o 64% do 2,3 tys.ton. Po nad 7-krot nie zwięk szył sięta kże eks port do Da nii (3,2 tys. ton),ale by ło to praw do po dob nie wy ni -kiem zwięk szo nej pro duk cji w duń -skich za kła dach zlo ka li zo wa nychna te re nie Pol ski i re ek spor tem pro -duk tów. Sprze da je my pra wie wy -łącz nie śle dzie prze two rzo ne w po -sta ci: kon serw, sa ła tek i ma ry nat.

Mi mo dy na micz ne go wzro stueks por tu, im port śle dzi zwięk szyłsię w tym okre sie tyl ko o 4,0% i wy -

niósł 41,7 tys. ton. De cy du je o tymgłów nie ogra ni cze nie po py tu we -wnętrz ne go oraz du ża po daż śle dziz po ło wów wła snych. W po rów na -niu z I pół ro czem 2010 r. zwięk szyłsię przy wóz śle dzi fi le to wa nych (o5,6%) i śle dzi mro żo nych (o 7,4%),przy spad ku im por tu śle dzi wy so -ko prze two rzo nych (o 6,5%). Wstruk tu rze do staw sys te ma tycz niezwięk sza się w ostat nich la tachzna cze nie Nie miec, skąd po cho dzijuż bli sko 27% im por to wa nych śle -dzi, przy zmniej sza ją cej się ro li Nor -we gii (30%). Więk sze ilo ści śle dzispro wa dza my ta kże z: Is lan dii, Da -nii i Szwe cji (łącz nie 32%).

Dor sze Ogra ni czo na po daż dor szy z po ło -wów wła snych, przy nie opła cal nymim por cie su row ców na sku tek wy -so kich cen na ryn kach świa to wych,spo wo do wa ło du ży spa dek ichprze twór stwa i wy wo zu w I pół ro czu2011 r. W po rów na niu z ana lo gicz -nym okre sem ro ku po przed nie gozmniej szył się on o 24% i wy niósł8,3 tys. ton. Mniej dor szy wy eks por -to wa li śmy m.in. do Nie miec i Wiel -kiej Bry ta nii (o ok. 30%, od po wied -nio 2,0 i 1,2 tys. ton), Da nii (1,1 tys.ton — spa dek o 10%), przy sta bil nejsprze da ży we Fran cji (3,0 tys. ton).Eks por tu je my głów nie fi le ty mro żo -ne (60%) i fi le ty świe że (30%), przynie wiel kim udzia le w struk tu rze in -nych pro duk tów. Śred nie ce ny tran -s ak cyj ne fi le tów mro żo nych wzro sływ ana li zo wa nym okre sie o 10,4%do 18,42 zł/kg, przy 8,4% wzro ściecen uzy ski wa nych za fi le ty świe że(22,49 zł/kg).

Dy na mi ka wzro stu cen pła co -nych za dor sze w im por cie by ła wtym cza sie zde cy do wa nie wy ższa i się ga ła od 13,0% w przy pad kumro żo nych fi le tów, 18,8% dla dor -szy mro żo nych do 25,5% dla rybświe żych (od po wied nio 12,07;9,92 i 5,56 zł/kg). Skut ko wa ło toob ni że niem wiel ko ści im por tu o21% do 17,4 tys. ton. Po dob nie jakprzed ro kiem znacz na część dor -szy po cho dzi ła z wy ła dun ków stat -ków ob cych ban der (duń skich i ło -tew skich) w pol skich por tach. Dor -sze mro żo ne im por to wa li śmy na to -miast z Nor we gii i Ro sji, a fi le ty z Nie miec, Chin i Da nii.

Ry by słod ko wod neW ostat nich la tach han del za gra -nicz ny ry ba mi słod ko wod ny mi kon -cen tru je się przede wszyst kim naza pew nie niu po da ży w kra ju rybpro du ko wa nych w akwa kul tu rachazja tyc kich — pang i ti la pii. Ich przy -wóz zmniej szył się w okre sie sty -czeń -czer wiec 2011 r. o 15% do 12tys. ton. Czyn ni kiem de ter mi nu ją -cym spad ki był praw do po dob nieznacz ny wzrost cen trans ak cyj nych.Ti la pie pod ro ża ły w im por cie śred -nio o 24% do 9,79 zł/kg, a pan gi o6% do 6,32 zł/kg. Wzrost cen bę dziekon ty nu owa ny w ko lej nych mie sią -cach pod wpły wem ro sną cej pre sjina cer ty fi ka cję i za pew nie nie bez pie -czeń stwa żyw no ścio we go pro du ko -wa nych ryb oraz usta le nia mi ni mal -nych cen w eks por cie wiet nam skiejpan gi na po zio mie 3,30 USD/kg zafi le ty try mo wa ne i 2,30 USD/kg zanie try mo wa ne2 (obec na ce na w im -por cie do Pol ski wy no si 2,20USD/kg). Im port ryb słod ko wod -nych obej mu je kil ka na ście in nychga tun ków ryb, z któ rych więk szezna cze nie ma ją jed nak tyl ko pstrą gi.Ich przy wóz pod wpły wem re gre suw kra jo wej ho dow li oraz ro sną ce goeks portu zwięk szył się w I pół ro czu2011 r. o po nad 25% i wy niósł 3,8 tys. ton. Spro wa dza my przedewszyst kim pstrą gi świe że (głów nie z Nor we gii po 19,41 zł/kg) oraz mro -żo ne (z Tur cji po 11,59 zł/kg).

Udział ryb słod ko wod nych weks por cie sek to ra ma nie wiel kiezna cze nie. Pod sta wo wym ga tun -kiem są wspo mnia ne pstrą gi(wzrost wy wo zu w ana li zo wa nymokre sie o 7% do 2,2 tys. ton), któ resprze da wa ne są w po sta ci wę dzo -nej głów nie na ryn ku nie miec kim.Po zo sta ła część sta no wi re ek sportnad wy żek ryn ko wych wcze śniejza im por to wa nych pang i ti la pii, ok.10-15% wiel ko ści im por tu.

Min ta je Ko lej ny rok z rzę du ma le je po pytkra jo wy na min ta je. W okre sie sze ś -ciu mie się cy 2011 r. ich przy wóz wy -niósł 13,8 tys. ton wo bec 15,8 tys.ton w ana lo gicz nym okre sie 2010 r. i re kor do wych 19,3 tys. ton w 2008 r.Spad ku nie ha mu ją względ niestabil ne ce ny za ku pu, któ re śred niozwięk szy ły się tyl ko o 1,4% do 7,00zł/kg. Po pra wa bio ma sy na głów -nych ło wi skach po zwa la przy pusz -czać, że w dru giej po ło wie ro ku ich

2 Globefish. Highlights — A quarterly update on world seafood markets. Issue 3/2011.

Page 14: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201112

ce ny mo gą spaść na wet o 10%.Więk szość do stęp nych na pol skimryn ku min ta jów (mro żo ne fi le ty)spro wa dza my z prze twór ni chiń -skich (72%), któ re sku pu ją ry by odry ba ków ro syj skich i po wstęp nymprze two rze niu eks por tu ją je na ryn kiświa to we. Na kra jo wym ryn ku do -stęp ne są ta kże min ta je po cho dzą -ce z USA, jed nak są one o ok. 60%dro ższe od im por to wa nych z Chin.

Mi mo ni skiej po da ży min ta jówna ry nek, na dal część ryb jest re ek -spor twa na. Z 1,8 tys. ton sprze da -nych ryb. W I pół ro czu 2011 r. ok.60% sta no wi ły wcze śniej spro wa -dzo ne mro żo ne fi le ty, a 40% pro -duk ty o więk szej war to ści do da nej.Więk szość min ta jów tra fia do Nie -miec i Czech.

Ma kre le Wy so kie ce ny nie wpły nę ły na to -miast do tej po ry na ogra ni cze niepo py tu im por to we go na ma kre le. W

I pół ro czu 2011 r. spro wa dzi li śmy17,6 tys. ton ryb, tj. o 3,2% mniej niżw tym sa mym okre sie ro ku po -przed nie go, przy wzro ście wy dat -ków na ich za kup aż o 21%. Śred niacen trans ak cyj na mro żo nej ma kreli,któ ra ma po nad 95% udział w struk -tu rze przy wo zu te go ga tun ku,zwięk szy ła się o 25% do 5,04 zł/kg.Dy na micz ny wzrost cen wy ni kagłów nie z ro sną ce go po py tu świa to -we go. We dług da nych Glo be fisheks port ma kre li z Nor we gii zwięk -szył się w I kwar ta le br. o 1/3 z dal -szą dy na micz ną ten den cją wzro sto -wą w ko lej nych mie sią cach. Naj -więk szym do staw cą ma krel na pol -ski ry nek po zo sta je w 2011 r. Ho lan -dia z 41% udzia łem w ryn ku. Wostat nich la tach ro śnie zna cze nieNor we gii (19%), przy ma le ją cej ro liW. Bry ta nii, Nie miec i Ir lan dii (łącz -nie 30%). Naj tań sze ry by w 2011 r.ofe ru ją han dlow cy z W. Bry ta nii i Nor we gii (po ok. 4,70 zł/kg).

Mro żo ne ma kre le tra fia ją prak -tycz nie w ca ło ści do kra jo wychprze twór ni z prze zna cze niem dopro duk cji ryb wę dzo nych, kon serworaz ró żnych sa ła tek i past. Pro -duk ty te nie sta no wią jed nak wa -żnej po zy cji w eks por cie sek to ra.Co praw da wo lu men wy wo zu wy -niósł w I pół ro czu 2011 r. bli sko 5 tys. ton, ale w więk szo ści by ły tory by mro żo ne po cho dzą ce z po ło -wów da le ko mor skich oraz re ek -sport nad wy żek wcze śniej za im por -to wa nych ryb w tej sa mej po sta ci(mro żo nej), głów nie do kra jów bał -kań skich i Eu ro py Środ ko wo --Wschod niej. Tyl ko ok. 20% sta no -wią ma kre le wę dzo ne lub bar dziejprze two rzo ne.

Pro gno zaDe cy du ją cy wpływ na wy ni ki han -dlu za gra nicz ne go ry ba mi, prze -two ra mi ryb ny mi i owo ca mi mo rzaw II po ło wie 2011 r. bę dą mia łyprzede wszyst kim zmia ny cen po -szcze gól nych ga tun ków ryb. Spo -dzie wa na sil na ob ni żka cen ło so sispo wo du je praw do po dob nie, że wska li ro ku ni ższa niż w 2010 r. mo -że być war tość im por tu, mi moutrzy mu ją cych się wy so kich cenśle dzi i ma kre li. Wy ższa mo że byćna to miast dy na mi ka wzro stu war -to ści eks por tu, pod wpły wem dys -kon to wa nia przez prze twór cówwyso kich cen za ku pu su row ców z I po ło wy ro ku. W kon se kwen cjinie znacz nie mo że się po pra wićujem ne sal do wy mia ny han dlo wej.

W 2012 r. han del za gra nicz nysek to ra de ter mi no wa ny bę dziepraw do po dob nie przez po gar sza ją -cą się świa to wą ko niunk tu rę go spo -dar czą. Wpły nie to na spa dek wy -wo zu pod sta wo wych grup pro duk -tów, jed nak na sku tek wzro stu eks -por tu bur to we go wo lu men wy wo zuogó łem mo że być wy ższy niż rokwcze śniej. Ogra ni cza ją co na spa -dek im por tu mo że wpły wać wzrostpo py tu we wnętrz ne go pod wpły -wem ob ni żek cen ryb im por to wa -nych. W kon se kwen cji, po razpierw szy od wie lu lat mo że my ob -ser wo wać spa dek war to ści ob ro tówhan dlo wych sek to ra (o ok. 5-8%).

Krzysztof HryszkoInstytut Ekonomiki Rolnictwa

i Gospadarki Żywnościowej PIBe-mail: [email protected]

Tabela 1.Wy ni ki han dlu za gra nicz ne go sek to ra ryb ne go w I pół ro czu 2011 r.a

a da ne wstęp ne, b wo lu men w wa dze pro duk tuŹró dło: Opra co wa nie wła sne na pod sta wie da nych MRiRW oraz Cen trum Ana li tycz -ne go Ad mi ni stra cji Cel nej.

Page 15: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 16: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201114

Royal Greenland Seafood Sp. z o.o.Ul. BoWiD 15 75-209 KoszalinTel.: +48 94 344-92-00Fax: +48 94 344-92-01www: royalgreenland.com

Fir ma Roy al Gre en land z pol skimod dzia łem w Ko sza li nie to je den z li de rów bra nży ryb nej w Eu ro pie.Dzię ki swo jej obec nej struk tu rzejest w sta nie do star czyć swo im od -bior com pro duk ty wie lu ka te go rii: • Owo ce mo rza, mro żo ne i w za le -wach

• Por cje i fi le ty z ryb mro żo nych, • Pro duk ty ryb ne pa nie ro wa ne i da nia go to we,

• Pro duk ty ryb ne wę dzo ne i w ma -ry na tach.Asor ty ment Roy al Gre en land

jest sta le do sto so wy wa na do po -trzeb da ne go ryn ku i gu stów je goklien tów. Fir ma sta ra się do star -czać głów nie to, na co jest po pyt,za rów no pod wzglę dem sma ku,wy glą du, wiel ko ści por cji i opa ko -wań jed nost ko wych. Wspól nymmia now ni kiem tych sta rań jest nie -zmien nie wy so ka ja kość ofe ro wa -nych pro duk tów i dba łość o śro do -

wi sko, z któ re go po zy ski wa ne sąsu row ce. Wie le pro duk tów bę dą -cych już w sta łej ofer cie, rów nież w Pol sce, po sia da cer ty fi kat MSC— Ma ri ne Ste ward ship Co un cil.

Bez po śred nią sprze daż na ry nekpol ski (głow nie ry nek de ta licz ny) fir -ma roz po czę ła po nad 2 la ta te mu.Dzię ki swo jej in no wa cyj no ści orazwy so kiej ja ko ści pro duk ty Roy alGre en land cie szą się co raz więk -szym uzna niem. Po twier dze niem te -go mo że być uho no ro wa nie na te -go rocz nych tar gach bra nży ryb nejPo lfish 2011 me da lem MER CU RIUSGED NA NEN SIS pro duk tu: flą drabałtyc ka na dzie wa na so sem kre -wet ko wo -bro ku ło wym.

Da nia go to we i ry by pa nie ro wa ne Wy so kiej ja ko ści da nia ryb ne, wy -god ne i szyb kie w przy go to wa niu

to głów ne za ło że nia ofer ty Roy alGre en land w tym seg men cie. Ba -da nia ryn ku wy ka za ły, cze go naj -czę ściej ocze ku ją klien ci po skład -ni kach swo jej die ty: • Pro duk tów zdro wych i do brych ja -ko ścio wo. Obec nie świa do mośćklien tów od no śnie mo żli wychskład ni ków i nie wska za nych wdie cie do dat ków jest znacz niewięk sza niż kil ka lat te mu,

• Ró żno rod no ści w ofer cie,• Wy go dy — klient przy zwy cza jo nyjest, iż przy go to wa nie da nia niepo win no za bie rać du żo cza su i ener gii.

In ny mi sło wy za nie wy gó ro wa nące nę klient ocze ku je szyb kie go i „wy god ne go” po sił ku, któ ry nietra ci rów no cze śnie ni cze go zeswo ich wa lo rów sma ko wych czyzdro wot nych, a ta kie wła śnie da niaofe ru je swo im klien tom fir ma Roy alGre en land.

Royal Greenland —rybne zasoby morza w najlepszej jakości

Naturalne ryby mrożoneW tym seg men cie fir ma po sia dapro duk ty po cho dzą ce z wła snychpo ło wów pro wa dzo nych na wo dachpół noc ne go Atlan ty ku — do ty czy togłow nie ha li bu ta, dor sza oraz kar -ma zy na, jak rów nież su row ców po -zy ski wa nych z in nych akwe nówmor skich — ło soś pa cy ficz ny, gła -dzica, morsz czuk, min taj, śledź z Mo rza Pół noc ne go, czar niak. Nie -

za le żnie jed nak od po cho dze nia, taksu ro wiec jak i pro dukt go to wy przy -go to wy wa ny jest ze szcze gól na sta -ran no ścią i dba ło ścią o ja kość i za -cho wa nie na tu ral nych war to ści od -żyw czych, ja kie wy stę pu ją w ry bach.Ni ski po ziom gla zu ry ochron nej,brak do dat ków che micz nych (po li -fos fo ra ny do da ne), cer ty fi ka ty ja ko -ścio we, w tym MSC, to za sa dy ja kiesto su je fir ma Roy al Gre en land w tro -

sce o ja kość pro duk tów, ale przedewszyst kim w tro sce o zdro wą i zrów -no wa żo ną die tę klien tów. Z sa tys fak -cją mo żna przy znać, że dzia ła nia te,jak i ofe ro wa ne pro duk ty przy no sząefek ty, a mar ka Roy al Gre en landsta ła się jed ną z naj le piej zna nych i po zy tyw nie ko ja rzo nych ma rek wkra jach eu ro pej skich. Ma my na dzie -je, że już nie dłu go bę dzie tak rów -nież w Pol sce.

Page 17: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 18: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Badania AC Nielsen, przeprowadzone dla Stowarzy sze -nia Rozwoju Rynku Rybnego w Gdyni, pokazują, że wo -lumen sprzedaży przetworzonych produktów rybnych(w opakowaniach jednostkowych) na przestrzeni ostat-nich nie ulega wielkim zmianom. W 2009 roku (okresysprawozdawcze lipiec–czerwiec) w niewyspecjalizo wa -nym handlu detalicznym sprzedano 73,9 tys. ton kon-serw, przetworów śledziowych i sałatek rybnych o war -toś ci 1,0 mld zł. Rok później wielkość sprzedaży spadłao 2,8%, zaś w ciągu ostatnich 12 miesięcy odnotowanowzrost sprzedaży o 2,5%: w efekcie sprzedaż w ostat-nim okresie sprawozdawczym była niemal identyczna,jak dwa lata temu. Ceny średnie w ostatnich dwóch la -tach były dość stabilne, średnie wydatki na śledzi eprzetworzo ne (w przeliczeniu na 1 kg) wzrosły o ok.1,5%, na konserwy o ok. 5,3%.

W dziale przetworów chłodzonych zanotowano stabi-lizację sprzedaży produktów śledziowych (zmiany rokdo roku nie przekraczały 2%), przy jednoczesnymwzroście obrotów sałatkami rybnymi (o 17% w ciągu 3 lat). Sałatki rybne, produkt o wysokiej wartościdodanej, choć zarazem dość małej zawartości ryby, jestjedną z niewielu form przetworów rybnych, które zdoby-wają nowych klientów, zarówno w hipermarketach,supermarketach, jak i dużych sklepach spożywczych. W przeciwieństwie do sałatek rybnych, których wolu-men sprze daży oceniany jest na 3,6 tys. ton rocznie(dwa lata temu — 3,1 tys.ton), sprze daż sałatek z owo -cami morza nie zrobiła furory, a w ostatnich latach nawetspadła (i to o 40%).

Na stabilnym poziomie utrzymuje się sprzedaż kon-serw rybnych, w których dystrybucji nadal spory udział

ma klasyczny handel detaliczny. Wprawdzie i tutajnajwiększy wzrost sprzedaży odnotowały supermarkety(18% w ciągu 3 lat), jednak handel tradycyjny nadal ma33% udział. W strukturze sprzedaży konserw rybnychodnotowuje się spadek zainteresowania konserwamiprodukowanymi z surowców krajowych (szprot, śledź),przy jednoczesnym wzroście importowanych konserwtuńczykowych oraz (w mniejszym stopniu) rozwoju

rynku konserw z filetów z makreli. Wzrost sprzedaży przetworzonych

produktów rybnych w supermarke-tach oraz towarzyszące temu spadkisprzedaży w innych formach handludetalicznego sugerują, ze rozwójsieci dyskontowych nie prowadzi dozwiększenia dostępności produktówrybnych, a jedynie do zwiększeniakon kurencji pomiędzy placówkamihandlu detalicznego.

Wydaje się również, że na chwilęobecną ani wprowadzane przez pro-ducentów produkty innowacyjne, aniprowadzona promocja walorów zdro -

wotnych ryb, nie powodują wzrostu popytu i nie skła-niają konsumentów do zwiększenia konsumpcji pro-duktów rybnych.

Zarząd SRRR

Handel detaliczny 2011:coraz większe znacznie dyskontowych sieci supermarketówHandel detaliczny przetworami rybnymi (pakowa-nymi) zdominowany jest coraz bardziej przez sie -ci supermarketów, które nie tylko odbierają rynekmniejszym sklepom spożywczym, ale równieżsku tecznie konkurują z sieciami hipermarketów.

Projekt SRRR — „Badania rynku rybnego 2011”Operacja współfinansowana przez Unię Euro pejską

ze środków finan so wych Euro pejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwes tyc je w zrównoważone rybołówstwo

Kanały dystrybucji konserw rybnych (lipiec 2010-czerwiec 2011)

źródło danych: Panel Handlu Detalicznego AC Nielsen

Kanały dystrybucji przetworów śledziowych (lipiec 2010-czerwiec 2011)

źródło danych: Panel Handlu Detalicznego AC Nielsen

Wielkość sprzedaży konserw rybnych w handlu spożywczym wg gatunku ryb (tony)

Page 19: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 17

We dług sza cun ków za war tych wnaj now szym ra por cie fir my PMRpt. Mar ki wła sne de ta li stów w Pol -sce 2011. Ana li za ryn ku i pro gno zyroz wo ju na la ta 2011-2013, war tośćryn ku ma rek wła snych w Pol scewy nio sła w 2010 ro ku 24,6 mld zł,co ozna cza wzrost o 17% w po rów -na niu z ro kiem 2009.Wy so ka dy na mi ka ryn ku by ła

efek tem zna czą ce go wzro stu war -to ści sprze da ży w su per mar ke tachi hi per mar ke tach, któ ry wy niósł od -po wied nio po 20%. W kon se kwen -cji, oba for ma ty za no to wa ły wzrostudzia łów w ryn ku. In ten syw nie roz -wi ja ła się rów nież sprze daż po -przez dys kon ty, acz kol wiek z dy na -mi ką ni ższą niż w ubie głym ro ku –17%. Han del tra dy cyj ny rósł w tem -pie dwu cy fro wym, ale wciąż po ni -żej po zio mu ryn ko we go.Naj więk szy udział w sprze da ży

ma rek wła snych ma ją dys kon ty – w2010 ro ku prze kro czył on 55% i we dług na szych prze wi dy wań bę -dzie się sys te ma tycz nie zwięk szałw ko lej nych la tach. Za dy na micz -nym roz wo jem sprze da ży pri va tela bel w tym ka na le stoi szyb ko ro -sną ca sieć skle pów dys kon to wych.W 2010 ro ku w Pol sce przy by ło po -

nad 260 no wych pla có wek te gofor ma tu, kil ka dzie siąt wię cej niż wpo przed nim ro ku. Za naj więk szywzrost od po wia da sieć Bie dron ka,któ ra ro śnie w tem pie 150-200skle pów rocz nie, acz kol wiek w2010 ro ku za no to wa ła wzrostsprze da ży ni ższy niż w ubie głychla tach. Po za tym, w dys kon tachwięk szość ofer ty sta no wią pro duk -ty ma rek wła snych – w przy pad kunie któ rych sie ci ich udział się ganie mal 90% asor ty men tu.Do roz wo ju ryn ku ma rek wła -

snych w 2010 ro ku nie wąt pli wieprzy czy ni ło się wciąż od czu wal nespo wol nie nie go spo dar cze, w wy -ni ku któ re go pol scy kon su men ci,szu ka jąc oszczęd no ści, czę ściejsię ga li po pro duk ty de ta li stów. Zuwa gi na to, iż ce na na dal jest klu -czo wym czyn ni kiem wy bo ru, pro -duk ty ma rek wła snych, z re gu łybar dziej atrak cyj ne ce no wo od pro -duk tów mar ko wych, wpi sa ły się wpo trze bę bar dziej ra cjo nal nych wy -dat ków. Po za tym na stą pił wy raź nywzrost ak cep ta cji mar ki wła snej. Tym sa mym okres osła bie nia

go spo dar cze go przy czy nił się dopo pra wy wi ze run ku to wa rów pri va -te la bel, co w ko lej nych la tach bę -

dzie pro cen to wać wzro stem ichsprze da ży oraz udzia łów ryn ko -wych.Na 2011 rok i ko lej ne la ta pro -

gno zy PMR prze wi du ją dal szy dy -na micz ny wzrost ryn ku ma rek wła -snych, prze kra cza ją cy 20%. Dowzro stu ryn ku przy czy niać się bę -dzie roz wój ofer ty pri va te la bel wewszyst kich ka na łach han dlu no wo -cze sne go, jak rów nież w hur tow -niach za opa tru ją cych skle py tra dy -cyj ne. Du że zna cze nie dla ryn kubę dzie mia ła eks pan sja sie ci su -per marketów dys kon towych, któ -rych licz ba w przy szłym ro ku prze -kro czy 3 tys.Obec na, trud na sy tu acja na

świa to wym ryn ku su row co wymmo że jesz cze bar dziej przy spie -szyć roz wój mar ki wła snej w Pol -sce. Ro sną ce ce ny żyw no ści w skle pach, ale ta kże wszel kie goro dza ju in ne opła ty po wo du ją, żelu dzie bę dą kie ro wa li się tam,gdzie jest ta niej i bę dą się ga li pobar dziej przy stęp ną ce no wo ofer tęma rek wła snych.

Ni niej sza in for ma cja pra so wa zo sta ła przy go to wa nana pod sta wie da nych za war tych w naj now szym ra -por cie fir my PMR pt. „Mar ki wła sne de ta li stów Pol sce2011. Ana li za ryn ku i pro gno zy roz wo ju na la ta 2011-2013”.

Rynek marek własnych w Polsce notuje kolejne wzrosty

Ka ta rzy na Twar dzik

ana li tyk ryn ku

e-mail: katarzyna.twardzik

@pmrpublications.com

Page 20: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Wywiad Numeru

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201118

MPR: Pa nie Pre ze sie, Abram czykSp. z o.o. to li der sprze da ży mro żo -nych ryb i owo ców mo rza w Pol s -ce. Jak uda ło się to osią gnąć?Ry szard Abram czyk: Je śli mamunik nąć ba nal nych sfor mu ło wa nia,to od po wia da jąc na to py ta nie mu -szę wspo mnieć o dwóch naj wa ż -niej szych ele men tach, któ re po z -wo li ły na osią gnięcie ta kiej po zy cji.W mo jej oce nie naj wa żniej szaokaza ła się ja kość na szej ofer tyoraz part ner skie re la cje z klien ta mi i wśród pra cow ni ków przed się bior -stwa Abram czyk Sp. z o.o.

Ja kość pro duk tów to spra wa,któ ra zo sta ła przeze mnie po sta wio -na bar dzo wy so ko. Mam świa do -mość jak krzyw dzą cą opi nią cie szy -ły się pro duk ty ofe ro wa ne przezAbram czyk Sp. z o.o. wie le lat te mu.Uzna łem, że w tej spra wie mu si myzmie nić na sze po dej ście w spo sóbcał ko wi ty. Pro szę zwró cicć uwa gę,że gdy bar dzo sta now czo po sta wi -łem przed wszyst ki mi pra cow ni ka mispra wę ja ko ści ofer ty, ja ko naszegopod sta wo wego prio ry tetu w 2009ro ku, to nie był to łatwy mo ment natak od wa żną de cy zję. Uzna łem jed -nak, że nie mo żna zwle kać z usta le -niem ja ko ści na szczy cie na szychzo bo wią zań wo bec klien tów. Od te -go mo men tu, bez cie nia wąt pli wo ś -ci stwier dzam, że Abram czyk Sp. z o.o. jest pre kur so rem wie lu zmianpod ję tych pod jed nym ha słem:„klient mu si otrzy my wać od do staw -ców ryb i owo ców mo rza wię cej”. MPR: Pro szę o po da nie przy kła -dów dzia łań ukie run ko wa nych nare ali za cję tak po sta wio ne go przedfir mą za da nia. RA: W prze szło ści Abram czyk Sp.z o.o. by ła głów nie do staw cą pro -duk tów lu zem. Wy ró żnić się ja ko -ścią na takim ryn ku nie jest ła two,cho ciaż i tu taj po sta no wi li śmy pod -jąć dzia ła nia wbrew kon ku ren cji, tjogra ni czyć po ziom gla zu ry na pro -duk tach, czy wy peł niać okre ślo nestan dar dy np. pod wzglę dem spo -so bu fi le to wa nia, ko lo ru, kształ tuczy roz mia ru pro duk tów. Nie mniejjednak, naj wa żniej szą ini cja ty wązwią za ną z po pra wą ja ko ści pro -duk tów, by ła in we sty cja w ofer tę

han dlo wą wyrobów w opa ko wa -niach de ta licz nych. Obec niewszyst kie ofe ro wa ne pro duk ty, wra mach li nii „Du żo Ry by Ma łoLodu” ofe ro wa ne są z mak sy mal -nie 10% po zio mem gla zu ry. Zde cy -do wa na więk szość pro duk tów nieza wie ra ja kich kol wiek do dat kówche micz nych, wszyst kie opa ko wa -nia pro duk tów są za pro jek to wa neprzez agen cję re kla mo wą, sąatrak cyj ne wi zu al nie i po sia da jąpe łen opis wła ści wo ści, skład ni -ków oraz mo żli wych me tod przy -go to wa nia pro duk tu.

Oprócz ryb po sia da my sze ro kąofer tę owo ców mo rza, któ re są do -star cza ne klien tom w tech no lo giipa ko wa nia Da re Fresh. Pró żnio wyspo sób pa ko wa nia jest atrak cyj nywi zu al nie, ale rów nież do sko na lepod trzy mu je świe żość. Kon se k -wen t nie pro pa gu je my wśród pol -skich kon su men tów pro duk ty o du -żym po ten cja le zdro wot nym. Stądna sze tak du że za an ga żo wa nie wsprze daż cho cia żby dzi kich łoso si.

Pro szę jed nak o zwró ce nieuwa gi, że uży wam sfor mu ło wa niaszer sze go — „ja kość ofer ty”, niezaś „ja kość pro duk tów”. Ro bię toce lo wo, bo oprócz wła ści wo ścistric te ja ko ścio wych klien ci sąprzez nas za chę ca ni ak tyw ną po li -ty ką pro mo cji oraz spraw nym ser -wi sem lo gi stycz nym, po zwa la ją -cym na ob rót to wa ro wy na czas.Stąd cho cia żby, nie daw no pod ję tade cy zja o roz bu do wy wa niu Cen -trum Dys try bu cyj ne go, otwar te go

prze cież tak nie daw no. Gdy do te -go do dam po li ty kę cen sprze da żypo zwa la ją cą na za opa try wa nie sięw pro duk ty sze ro kim rze szomklien tów, re stryk cyj ną po li ty kę kon -tro li kosz tów oraz du ży na cisk naspraw ność or ga ni za cyj ną, eli mi nu -ją cą po wsta wa nie nad zwy czaj nychwy dat ków, któ rych cię żar prze no -szo ny był by na klien tów, wła śnieta kie po dej ście na zy wam wła ści wąja ko ścią ofer ty udo stęp nia ną przezAbram czyk Sp. z o.o. MPR: Wspo mniał Pan rów nież opart ner skich re la cjach ja ko ele men -cie suk ce su Abram czyk Sp.z o.o.Czy to nie slo gan któ rym po słu gu jąsię nie mal wszy scy przed się bior cy? RA: Mo żnaby to tak od bie rać, gdy -by nie po zy cja ja ką zaj mu jeAbram czyk Sp. z o.o. w bra nży do -staw ców ryb i owo ców mo rza wPol sce. Po wsta li śmy w tym sa mymcza sie, co nie mal wszyst kie pod -mio ty dzia ła ją ce w bra nży. Zde cy -do wa na więk szość na szych klien -tów pierw sze swo je za ku py, czy topo stwo rze niu firm czy roz po czę ciudzia łal no ści w Pol sce za wie ra łowła śnie z na mi. To da ło namszczególną mo żli wość, z któ rej po -sta no wi łem sko rzy stać. Ma jąc takbli ski kon takt z od bior ca mi je stemw sta nie nie ja ko z pierw szej rę kiotrzy my wać wszyst kie in for ma cje oich ak tu al nych po trze bach. Na szesłu żby han dlo we, po szcze gól nikie row ni cy dzia łów, czy wresz cieczłon ko wie za rzą du przed się bior -stwa ca ły czas kon sul tu ją się z na -

Wywiad z Ryszardem Abramczykiem, Prezesem Zarządu Abramczyk Sp. z o.o.

ABRAMCZYK Sp. z o.o.: jakość oferty jest naszym priorytetem

Zlokalizowany przy ul. Witebskiej w Bydgoszczy zakład spółki Abramczyk, to jedno z najważniejszych w Polsce miejsc dystrybucji ryb mrożonych

Page 21: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Wywiad Numeru

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 19

szy mi od bior ca mi i do staw ca mi. Tonie jest ba nał, ale śmia ło mo gę po -wie dzieć, że wie le de cy zji przed -się bior stwo po dej mu je na pod sta -wie wręcz wska zań ze stro nyswoich Klien tów. Do dat ko wo, ja konie licz ni w bra żny, sys te ma tycz niepro wa dzi my ba da nia o cha rak te rzemar ke tin go wym, ma ją ce za za da -nie zwięk szyć na szą ko mu ni ka cję zod bior ca mi koń co wy mi i naj lep szymo żli wy spo sób od czy tać ichocze ki wa nia. Za pew niam, że toprzy no si wy mier ne ko rzy ści.

Ale part ner skie re la cje to rów -nież sto su nek do pra cow ni ków iwła ś ci cie li wzglę dem sie bie. Tak,jak bu du je my ści słe re la cje z na -szy mi klien ta mi, tak sa mo sta wiamna uczci wość w sto sun ku dowszyst kich pra cow ni ków przed się -bior stwa. Nie są od osob nio ny miprzy pad ki pra cy dla Abram czykSp. z z o.o. osób, któ re zwią za ły z na mi swo ją ka rie rę jesz cze w la -tach 90-tych XX w.! To du żo mó wina ja kich fun da men tach chcębudo wać przy szłość Abram czykSp. z o.o. MPR: Brzmi to prze ko ny wu ją co.Ale czy uda się utrzy mać obec netem po roz wo ju? RA: Oczy wi ście nic nie jest za pew -nio ne raz na za wsze. Pro szę ozwró ce nie uwa gi, że w swo ich wy -po wie dziach pod kre ślam pry matdłu go fa lo wych ko rzy ści nad do raź -ny mi in te re sa mi. Na sze wy ni ki sąpo chod ną na szych za ło żeń stra te -gicz nych i je śli je uwa ża my za wła -ści we, to coś, co po tocz nie mo żnana zwać „roz wo jem przed się bior -stwa”, urze czy wist ni się nie ja koprzy oka zji ich realizacji.

Osią gnie cie przy cho dów net tona po zio mie 200 mln zł rocz nie,ofe ru jąc je dy nie pro duk ty mro żo nei uzyskując wzrost sprzedaży wy -łącz nie w or ga nicz ny spo sób bar -dzo cie szy. Ale wciąż jest to tyl kokon se kwen cja na szej stra te gii. MPR: Czy do strze ga Pan ja kieś za -gro że nia dla Abram czyk Sp. z o.o.?RA: Tak, oczy wi ście ta kie oko licz no -ści do strze gam i bio rę je pod uwa -gę. Oprócz wy zwań, na któ re ma myogra ni czo ny wpływ, jak: kur sy wa lu -to we, czy mię dzy na ro do we re la cjego spo dar cze, ist nie ją oko licz no ści,któ rych ist nie nie mo że przy nieśćstra ty wszyst kim do staw com. Uwa -żam, że wła śnie ta ki ro dzaj za gro żeńmo że być naj bar dziej szko dli wy za -

rów no dla Abram czyk Sp. z o.o. jaki dla ca łej bra nży.MPR: Pa nie Pre ze sie, co Pan mana my śli?RA: Ce lem wszyst kich do staw cówryb i owo ców mo rza po wi nien byćwzrost kon sump cji ta kich pro duk -tów na ob słu gi wa nych ryn kach. Odwie lu lat wszy scy mó wią o ta kichmo żli wo ściach, tyl ko pro szę zwró -cić uwa gę co dzie je się w prak ty ce.Po pro stu Po la cy są w du żej mie -rze zn ie chę ca n i do re ali za cji ta -kich na dziei. Pro szę się za sta no wićczy klient wpro wa dza ny w błąd,czy wręcz oszu ki wa ny, bę dziezwięk szać swo je za in te re so wa niery ba mi czy owo ca mi mo rza?

Je stem zde gu sto wa ny prak ty kąza wy ża nia po zio mu gla zu ry na za -mro żo nych pro duk tach. Tak sa mooce niam spra wę tzw. do dat ków,czy li po pro stu związ ków che micz -nych ma ją cych „po lep szyć” pro -duk ty. Ce na po zy ska nia i sprze da żyjest istot nym ele men tem po li ty kikażde go przed się bior stwa, ale niemo że ona stać się prio ry te tem de -gra du ją cym in ne kry te ria oce nyofer ty.

Czę sto z za że no wa niem ob ser -wu ję za war tość lad chłod ni czych wpla ców kach han dlo wych. Z jed nejstro ny cie szę się, że pro duk tyAbram czyk Sp. z o.o. tak gó ru jąnad ofer tą o bar dzo ni skiej ja ko ści,z dru giej mam świa do mość, że po -śred nio ta ki stan rze czy przy czy nisię do strat nie tyl ko dla nie uczci -wych do staw ców. Wie lo krot nie wi -zy tu jąc do staw ców czy to w Ame -ry ce Po łu dnio wej, Azji czy Ame ry -ce Pół noc nej mu sia łem wsty dzićsię, ja ki po ziom ja ko ści su row cajest wy ma ga ny przez część pol -skich im por te rów. To dro ga do ni -kąd. Bo le ję nad tym. MPR: Fak tycz nie jest to pro blem któ -ry w wie lu bra nżo wych roz mo wachprze wi ja się bar dzo czę sto. Ale czysą me to dy aby te mu za ra dzić?RA: Przede wszyst kim po wszech -ne mu si być po czu cie, że bra nżapo przez pew ne dzia ła nia mo że ca -ła zy skać, al bo ca ła stra cić. Klientza do wo lo ny z za ku pu wró ci i od -pła ci się po dwa kroć. Mo że do -brym fo rum ta kiej dys ku sji by ły bysto wa rzy sze nia zrze sza ją ce czy toprze twór ców prze my słu ryb ne goczy im por te rów ryb? Mo że ja kaśfor ma ostra cy zmu śro do wi sko we -go spo wo do wa ła by re flek sję uosób dzia ła ją cych w myśl za sa dy

„po mnie, chodź by po top”. Trud nopo go dzić się z fak tem, że w taksto sun ko wo nie wiel kim śro do wi -sku trud no wy pra co wać kon sen -sus kie run ków roz wo ju ca łej bra n -ży, a czę sto być świad kiem ja kichśpre ten sji i za rzu tów po wo do wa -nych wła sny mi pro ble ma mi. MPR: Czy w ta kim ra zie ska za ni je -ste śmy je dy nie na wia rę, że coś sięzmie ni?RA: Oba wiam się, że tak, ale ja nieza mie rzam tyl ko cze kać. Czy or ga -ni zu jąc w ubie głym rok bieg „Gó ry– Ry by – Mo rze” pod ha słem„Codzien nie Ry by – Co dzien nieBli żej Zdro wia” za bie ga łem tyl ko o in te res Abram czyk Sp. z o.o.?Abram czyk Sp. z o.o. sa mo dziel niewy asy gno wa ła nie mal mi lion zło -tych i za po śred nic twem ogól no -pol skich sta cji ra dio wych i te le wi -zyj nych ogła sza ła, że kon sump cjaka żdej do brej ja ko ścio wo ry by, i pod ka żdą po sta cią jest do bre!Sta gna cja, czy wręcz re gres w kon -sump cji ryb i owo ców mo rza to naj -więk sze za gro że nie ja kie mo gę so -bie wy obra zić dla Abram czyk Sp. z o.o. jak i ca łej bra nży. Dla te go niezga dzam się na ci chą woj nę po -mię dzy do staw ca mi ró żnych pro -duk tów. Jak mo żna po wie dzieć, żeło soś jest lep szy od dor sza, czypan ga lep sza od kar pia? Są to pro -po zy cje dla in nych grup od bior cówi ape lu ję o wspól ne za bie ga nie,aby wszy scy oni by li za do wo le ni.Uwa żam, że ka żda do bra ja ko ścio -wa ry ba czy owoc mo rza jest war tapro mo wa nia i mo że przy słu żyć sięroz wo jo wi ca łej bra nży.MPR: Jak, w ta kim ra zie, sy tu acjępo strze ga ją pod mio ty po śred ni czą -ce w sprze da ży? Prze cież to rów -nież szko dzi ich biz ne som.RA: Tak, i tu taj do strze gam na dzie -ję, że uda się osią gnąć stanwzmac nia ją cy po ten cjał sprze da -żo wy. Cie szy mnie, że wca le niema ła część dys try bu to rów, czysieci han dlo wych rów nież po dą żaw kie run ku zwięk sze nia po ten cja łuza ku po we go ca łej bra nży. Te pod -mio ty, któ re in we stu ją w swój roz -wój i są za in te re so wa ne dłu go ter -mi no wy mi ko rzy ścia mi wy raź niemó wią; ja kość pro duk tów to jestklucz do po myśl no ści. Nie zmier niecie szę się, że Abram czyk Sp. z o.o.re ali zu je wie le pro jek tów z tak zde -fi nio wa nym za ło że niem, za rów now ra mach pro duk tów Abram czyk®,jak i tzw. ma rek wła snych.

Page 22: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Wywiad Numeru

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201120

MPR: Ma rek wła snych? One ra czejko ja rzą się z ni ższą ja ko ścią i ce ną. RA: W wie lu przy pad kach jest ina -czej. Abram czyk Sp. z o.o. ob słu gu -jąc du że sie ci han dlo we, czy to wkra ju czy za gra ni cą, więk szośćswo jej sprze da ży re ali zu je za po -mo cą pro duk tów o wręcz naj wy ż -szym po zio mie ja ko ści. Bar dzo po -do ba mi się ta kie po dej ście na szychod bior ców. Tyl ko wia ry god ni do -staw cy mo gą za pew nić im cią głość,pew ność, a przed wszyst kim dys -po nu ją apa ra tem gwa ran tu ją cymbez pie czeń stwo ta kich do staw.Szko da, że z tak do brych wzor cównie chcą sko rzy stać wszy scy. MPR:Czy my śli Pan, że ak tu al na, dy -na micz nie zmie nia ją ca się sy tu acjaryn ko wa wy ni ka z ró żnic w roz wo juna szej go spo dar ki w po rów na niu znp. kra ja mi Eu ro py za chod niej?RA: Mo gę się z tym zgo dzić tyl kow czę ści. Oczy wi ście sto pień kon -cen tra cji ryn ku de ta licz ne go czypo ziom śred nich do cho dów kon -su men tów jest cał ko wi cie ró żny wPol sce i np. we Niem czech czyFran cji. Z dru giej stro ny, pew nepra wa rzą dzą ce ryn kiem są nie -zmien ne i za pew niam, że nie sąone w ni czym ró żne w Pol sce i in -nych kra jach. Mo żna po wie dzieć,że sy tu acja w Pol sce w po rów na -niu do naj bar dziej roz wi nię tych go -spo da rek świa ta nie ró żni się; jesttyl ko opóź nio na o okre ślo ny wy -miar cza su. W wie lu dzie dzi nach toopóź nie nie jest nie wiel kie lub nie

ma go wca le. Uwa żam, że w bra n -ży ryb nej wy no si ono oko ło 10 lat i zmniej sza się. Nie ukry wam, żeczęść roz wią zań sto so wa nychprzez Abram czyk Sp. z o.o. jeststy mu lo wa nych przez ob ser wo wa -nie bar dziej roz wi nię tych ryn ków. MPR: W bra nży gło śno jest o pod -mio tach lo ku ją cych swo je wa lo ryna Gieł dzie Pa pie rów War to ścio -wych. Sły szy się, że nie któ re przed -się bior stwa bio rą tę opcję poduwa gę przy usta la niu po li ty ki swo -je go roz wo ju. Co Pan o tym my śli?Czy Abram czyk Sp. z o.o. bie rze topod uwa gę? RA: W ra mach za ło żeń stra te gicz -nych Abram czyk Sp. z o.o. do2013 ro ku, nie ma in ten cji upu b -licz nie nia swo ich wa lo rów w ob ro -cie gieł do wym. Swój roz wój je ste ś -my w sta nie fi nan so wać ze środ -ków wła snych oraz sze ro ko ro zu -mia nych in stru men tów wspar cia,ofe ro wa nych przez ob słu gu ją cenas ban ki. Per spek ty wy sa mo dziel -ne go roz wo ju są zbyt do bre, abynie sko rzy stać z nich. MPR: W ta kim ra zie pla ny Abram -czyk Sp. z o.o. na se zon 2011/2012?RA: Oczy wi ście za sa da „klient napierw szym miej scu” to pod sta wana sze go dzia ła nia. To nie jest pu -ste ha sło. To jest nasz im pe ra tywstra te gicz ny.

Jed nak spra wą któ ra bę dzie za -przą tać mo ją naj więk szą uwa gębę dzie dal szy roz wój sprze da żyeks por to wej. Stwo rze nie dwa la ta

te mu w ra mach Dzia łu Han dlu i Mar ke tin gu osob nej ko mór ki ob -słu gi za gra nicz nych klien tów za -czy na przy no sić bar dzo do bre re -zul ta ty. Chciał bym, aby do koń ca2012 ro ku sprze daż za gra ni cę sta -no wi ła nie mniej niż 20% cał ko wi tejwar to ści sprze da ży Abram czyk Sp.z o.o. To bar dzo am bit ne za da nie,ale kto nie sta wia so bie ta kich wy -zwań nie wie le osią ga.

Nie zbęd na bę dzie rów nież re ali -za cja in we sty cji, o któ rej wspo m -nia łem wcze śniej. Roz bu do waCen trum Dys try bu cyj ne go przy -czy ni się do jesz cze więk szychmoż li wo ści ob słu gi klien tów. Du żena dzie je wią żę z mar ką han dlo wąOCE AN, czy li ofer tą pro duk tóweko no micz nych. Za ofe ru je my do -bre ja ko ścio wo pro duk ty w ce nachza chę ca ją cych klien tów do ich za -ku pu.

Szcze gól ną uwa gę, chciał bymw nad cho dzą cym ro ku po świę cićzwięk sza niu po ten cja łu pra cow ni -ków Abram czyk Sp. z o.o. Uwa -żam, że w ak ty wi zo wa niu ope ra -tyw no ści i sa tys fak cji ludzi za wszetkwią naj więk sze mo żli wo ści wzro -stu. MPR: Pa nie Pre ze sie, bar dzo Pa nudzię ku ję za udzie le nie wy wia du i życzę dalszego rozwoju firmy!RA: Ja rów nież dzię ku ję. Cie szęsię, że mo głem po dzie lić się swo i -mi opi nia mi z czy tel ni ka mi „Ma ga -zy nu Prze my słu Ryb ne go”. Ży częim wszyst kie go naj lep sze go.

Nowe ryby w polskim przetwórstwie rybnymBez świateł fleszy, do jednej z pol -s kich przetwórni trafiała ryba do -tąd nie spotykana w Polsce. Ryba,o której mówi się, że obok kobiima bardzo wysoki potencjał ryn -kowy. Mowa o sierpiku Blocha(Tra chi notus blochii). Na świeciezna nym pod angielską naz wąpompano.

Sierpik jest produkowany m.in.w Marine Farms Vietnam (spółkazależna Morpol). W roku ubiegłymoprócz kobii w Marine Farmshodowano rów nież 50 000 szt.sierpika, w tym ro ku jego pro duk -cja wzrosła do 1 mln szt. Z 20 tonwyprodukowanej w ub. roku rybyhandlowej, 16 ton trafiło do Mor -po lu, w celu przet wo rzenia do tes -tów handlowych w Europie.

Sierpik jest dobrze znany kon -sumentom azjatyckim, przez Chiń -czy ków jest uważany za delikates.

Ryby oferowane są w postaci całej(patroszonej), gotowe do grillo wa -nia. Mięso sierpika ma mało ości i idealnie oddziela się po grillo wa -niu.

Chów — od narybku (spro wa -dza nego na razie z Taj wa nu) do ry -by handlowej — zajmuje w Wiet -na mie 5 miesięcy. W tym czasieryba osiąga pożądany na rynkuroz miar 400 g.

Morpol pracuje też nad mar ke -tin giem kobii, która jest świetnieprzyjmowana w Japonii i USA, aleuważana za zbyt drogą w Europie.W Polsce rozpoczęto na razieprodukcję „scallopine” (eska lop -ków z kobii) oraz delikatnie wę -dzo nej kobii — na rynek nie miec -ki. Surowcem są sprowadzane z Wietnamu polędwice mrożoneIQF. teka

Sierpik Blocha (Tra chi notus blochii)

Page 23: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 24: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201122

Fo od Cer ti fi ca tionIn ter na tio nal Ltd(FCI) jest nie za le ż -

ną, akre dy to wa ną or -ga ni za cją zaj mu ją cąsię prze pro wa dza -niem in s pek cji orazcer ty fi ka cją w sek to -rach: akwa kul tu ry, ko -

mercyjnego ry bo łów stwa oraz prze -t wór stwa ryb i owo ców mo rza na ca -łym świe cie.

Je ste śmy szcze gól nie dum ni zup rawnień do prze pro wa dza nia in s -pek cji i cer ty fi ka cji w sze ro kiej ga miestan dar dów istot nych dla akwa kul -tu ry oraz prze twór stwa owo ców mo -rza. Cieszymy się również z mo ż li -wo ści za pro po no wa nia opła cal -nych, efek tyw nych i kon ku ren cyj -nych usług „one stop shop” pro du -cen tom i prze twór com bez wzglę duna ich lo ka li za cję.

We wrze śniu br. FCI zo sta łopierw szą na świe cie jed nost ką cer ty -fi ku ją cą, któ ra z suk ce sem ukoń czy -ła pro ces akre dy ta cji o po sze rze nieza kre su usług o wer sję czwar tąstan dar du akwa kul tu ry Glo balG.A.P.

Ofi cjal na akre dy ta cja, przy zna -na przez bry tyj ską in sty tu cję akre -dy ta cyj ną Uni ted King dom Ac cre -di ta tion Se rvi ce (UKAS) ozna cza,że FCI jest w sta nie za pew nić akre -dy to wa ne usłu gi cer ty fi ka cyj ne dlano we go stan dar du w za kre sie po -sze rzo nym o ga tun ki akwa kul tu ryza li cza ne do ryb, mię cza ków orazsko ru pia ków.

Zdol ność świadczenia usługprzez FCI we dług wy żej wy mie nio -ne go stan dar du zo sta ła do dat ko -wo wzmoc nio na po przez uzy ska -nie akre dy ta cji do prze pro wa dza -nia in spek cji i cer ty fi ka cji wy twór nipasz pro du ko wa nych na po trze bysek to ra akwa kul tu ry we dług wer sjidru giej stan dar du Glo balG.A.P.Com po und Fe ed Ma nu fac tu rers(Pro du cenci Mie sza nek Pa szo -wych). FCI jest pierw szą w Eu ro piejed nost ką cer ty fi ku ją cą po sia da ją -cą tą akre dy ta cję.

W re zul ta cie, FCI dą ży do dal -sze go roz sze rze nia za kre su i dys -try bu cji usług na no we ryn ki, a wszcze gól no ści do za pew nia niazhar mo ni zo wa nych usług dla sze -ro kiej ga my pro du cen tów oraz do -staw ców mie sza nek pa szo wych wsek to rze akwa kul tu ry. Do tej po ryFCI po zy ska ło wie lu no wych klien -tów, zaj mu ją cych się: ho dow lą rybstrzę pie lo wa tych i pstrą gów w Tur -cji, ło so si na Wy spach Owczych,jak rów nież kre we tek w Su ri na m.

Mar tin Gill, Dy rek tor Za rzą dza -jący FCI, po wie dział: „Je ste śmy za -sz czy ce ni faktem, że zo sta li śmypierw szą na świe cie jed nost ką cer ty -fi ku ją cą, akre dy towa ną do za pew nia -nia usług we dług wer sji czwar tejstan dar du Glo balG.A.P. W znacz nymstop niu po sze rzy ło to za kres na szychusług w sek to rze akwa kul tu ry, co jestwspa nia łą wia do mo ścią dla ca łe goprze my słu. Istot ny jest fakt, by or ga -ni za cje w tym sek to rze pod kre śla ły

prak ty ki, za któ re są od po wie dzial ne,po przez wła sne osią gnię cia w pra cywe dług tak re no mo wa nych stan dar -dów.”

Stan dar dy Glo balG.A.P. są ukie -runko wa ne na ca łą pro duk cję i ho -dow lę (do mo men tu odłowów, wli -cza jąc rów nież sam pro cesodłowów). Stan dar dy Glo balG.A.P.są za pro jek to wa ne w spo sób po -zwa la ją cy na ich sto so wa niezarówno przez ma łych pro du cen -tów z jed ną lub dwie ma ho dow la -mi, jak i przez mię dzy na ro do wychpro du cen tów w sek to rze akwa kul -tu ry, po sia da ją cych obiek ty na ca -łym świe cie.

Od kil ku lat FCI prze pro wa dzaoce ny i cer ty fi ka cje dla klien tówuczest ni czą cych w wer sji trze ciejstan dar du Glo balG.A.P. In te gra tedFarm As su ran ce IFA (Gwa ran cja Zin -te gro wa nych Go spo darstw), w tymwięk szo ści hodowców ryb ło so sio -wa tych w Szko cji.

Obec nie je ste śmy pierw szą or -ga ni za cją cer ty fi ku ją cą, akre dy to -wa ną do prze pro wa dza nia in spek -cji i cer ty fi ka cji we dług no wej wer sjiczwar tej stan dar du akwa kul tu ryGlo balG.A.P. IFA, któ ry ze zwa la nacer ty fi ka cję wymienionych poniżejga tun ków ho dow la nych.

Je że li chcie li by Pań stwo uzy -skać wię cej in for ma cji na te matGlo balG.A.P. są one do stęp ne nastro nie in ter ne to wej:

http://www.glo bal gap.orgBe ata Kar ko cha, Phyl lis Mac Le an

Gwał tow ny wzrost za in te re so wa nia cer ty fi ka cjąw sek to rach akwa kul tu ry i ry bo łów stwa,pod kre ślo ny sze ro kim za kre sem in spek cji prze pro wa dza nych obec nie przez FCI

Ry by:Łosoś atlantyckiŁosoś srebrny (kiżucz)Łosos królewski (czawycza)DoradaPaku czarnopłetwyPakuRozdymkowate

Sum pospolityPstrągPstrąg tęczowyGolec zwyczajnyPstrąg południowoamerykańskiRachica (kobia)Sum kanałowySum północnoafrykański

HalibutTilapiaZębaczLabraksSumokształtneMandiowateBarramundiSeriola

Skorupiaki:Krewetka olbrzymiaKrewetka Kuruma

Krewetka rzecznaKrewetka plamista Krewetka białonoga

Biała krewetka indyjskaZielona krewetka tygrysiaLangusta

Mięczaki:Ostryga amerykańskaMałż zielony Ostryga pacyficzna

Europejska ostryga płaskaMałż nowozelandzkiPrzegrzebek japońskiPrzegrzebek chilijsko-peruwiański

Słuchotka czerwonaMałż śródziemnomorskiOmułek jadalnyMałż chilijski

FO OD CER TI FI CA TION IN TER NA TIO NAL LTDFin dhorn Ho use, Do chfo ur Bu si ness Cen tre, Do chgar roch, In ver ness, IV3 8GY, UKTel: +44(0)1463 223 039 Fax: +44 (0)1463 246 380 www.fo od cer tint.com

Page 25: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 23

Polscy rolnicy i hodowcy ryb coraz uważniej śledzątrendy w zakresie certyfikacji interesując się m.in.certyfikacją oferowaną w ramach GlobalG.A.P. Z koleiorganizacja ta coraz uważniej przygląda się pols -kiemu rynkowi, na którym działa już 1345 cer ty fi ko wa -nych upraw i hodowli (spośród ogólnej liczby blisko 2 mln polskich producentów żywności).

Duża część konferencji poświęcona była prob le -ma ty ce certyfikacji hodowli rybnych. Od stronyproducentów kwestie te omówili: Marcin Juchniewicz(Hodowla K2) oraz Jakob Kicerman (EcoBarra).Agnieszka Ucińska, manager ds. jakości w sieci

Real Polska (Grupa Metro), przedstawiła systemwewnętrznej kontroli dostarczanych produktów ryb -nych, ale równiez poinformowała, że Real wymaga oddostawców ryb wdrożonego, certyfikowanego stan -dar du GFSI (Global Food Safety Initiative) — w za -leżności od typu biznesu mogą to być: GlobalG.A.P,IFS food, BRC Food, ISO 22000 + PAS 220, IFSLogistic lub IFS Broker. Hodowle, które na chwilęobecną nie posiadają certyfikatu GlobalG.A.P. sąsprawdzane pod względem zgodności z wew nętrz -nymi standardami Real. Real stawia także na pro moc -ję produktów rybnych z ryb morskich, po cho dzącychz połowów certyfikowanych MSC. W przypadku owo -ców i warzyw — wg Piotra Rybarczyka z Metro Group— do końca 2011 r. dostawcami Real mają być wy -łącz nie producenci certyfikowani GlobalG.A.P. Dlahodowców ryb takiej granicznej daty nie podaje się,jednak pomimo zapewnień, że „ostatecznym wery fi -ka torem jakości jest klient” wydaje się, że moment tennieuchronnie nadchodzi.Także podczas dorocznej konferencji ryb łoso -

siowatych w Jastrzębiej Górze dyskutowano na tematGlobalG.A.P. Anna Pyć z Aller Aqua Polska, po in for -mowała, że sieć Tesco oferuje już łososie hodowlanez certyfikatem GlobalG.A.P. Podkreśliła jednak, żeobligatoryjność tego standardu nie jest w Polscepewna, skoro GlobalG.A.P. nie oferuje certyfikacji dlawielu gatunków ryb hodowlanych, w tym — dla karpi. Certyfikacja GlobalG.A.P. to w pierwszym rzędziewyzwanie dla hodowli pstrągów, które dostarczają

ryby dla odbiorców zagraniczych, zwłaszcza w kra -jach, gdzie kwestie identyfikowalności i certy fi ko wa -nej jakości są bardzo istotne. W dalszej kolejnościcertyfikować się będą musieli hodowcy pstrąga,dostarczający go do polskich sieci hipermarketów. Są w Polsce też hodowcy, którzy nie zastanawiają

się nad „koniecznością” certyfikacji. Hodowlabarramundi — Ecobarra wdrożyła GlobalG.A.P.(konsultantem była FreshMazovia, zaś audytorem:DNV — Det Norske Veritas). Także siostrzany projektGlobal Fish pod Płońskiem będzie z pewnościącertyfikowany. inf.pras./teka

Polak w komitecie kontroli

rzetelności GlobalG.A.P.

GLOBALG.A.P. za anon -so wał po wo łanie nowegoczłon ka Komitetu Kon troliRzetelności. Jest nim Mi -ros ław Ma ziar ka, Ma na -ger ds. Jakości w Tes coPol ska.Tesco Polska jest za -

an ga żo wane we wdra ża -nie Glo bal G.A.P. i de k la -ruje, że 95% dostaw bę -dzie po ch o dzić od certy -fi ko wa nych dos taw ców. Rolą Komitetu

Kontroli Rze tel noś cijest oce na działaniajed nos tek cer ty fi ku -ją cych i w razie ko -niecz ności zgło sze -nie pro po zyc ji sank -cji. Aktualny skład

Komitetu:• Przewodniczący:Fons Schmid • Przedstawic ie lhandlu de ta licz -

nego: Aldin Hilbrands— Ahold (Holandia) • Przedstawiciel handlude ta licz nego: MirosławMaziarka — Tesco(Polska) • Przedstawiciel pro du -cen tów: Nick Ball (Wlk.Brytania/Tanzania) • Przedstawiciel pro du -cen tów: Bruno MagalloHuesa (Hiszpania).

inf.pras.

Na zdjęciu (od lewej): Bruno Magallo Huesa, MirosławMaziarka, Fons Schmid, Nick Ball,Aldin Hilbrands

GlobalG.A.P. Tour w Warszawie

Jakob Kicerman, omówił proces implementacji GlobalG.A.P. w hodowli barramundi (EcoBarra) w Wymoju k/Olsztyna, a także zapowiedział otwarcie nowej hodowli tilapiii strzępieli prążkowanych, pod marką Global Fish.

Marcin Juchniewicz, dyrektor i ichtiolog Hodowli Ryb K2,omówił trendy w światowej i polskiej akwakulturze, pod kreś -lając nie tylko szanse rozwoju, ale też istotne ograniczenia,które powodują, że polska akwakultury zanotowała nie tylkozahamowanie tempa rozwoju, ale nawet regres.

Page 26: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201124

Ruszyła kampania „Teraz Pstrąg”

Działania promocyjne pstrągazostały zaplanowane dość szero -ko i obejmą większość dostęp -nych nośników reklamowych:outdoor, prasę, internet, radio i telewizję. W sumie reklamy z logokampanii i wizerunkiem pstrągapo jawią się na ponad 650 pla ka -tach, w 18 popularnych maga zy -nach kobiecych i poradnikach, nastronach ponad 100 portali inter -ne towych. Dodatkowo, przy go to -wany został film reklamowy, którybędzie emitowany w Pol sa cie i 9 te lewizyjnych stacjach te ma -tycz nych oraz reklama radiowa doponad 75 stacji.

„Dostępność pstrągów, ichumiar kowana cena i świetny smaksprawiają, że jemy ich coraz wię -cej. W 2004 roku statystycznymiesz kaniec naszego kraju zjadł29 dkg całego pstrąga, w ubiegłymroku już 45 dkg” — powiedziałaAnna Pyć, członek ZarząduStowarzyszenia Producentów RybŁososiowatych — „dlatego celemnaszej kampanii jest dalsze zwięk -szanie spożycia pstrąga przezPolaków. Chcemy by te smaczne i zdro we ryby zagościły na stałe nanaszych stołach i grillach, a takżeby na stałe pojawiły się w menurenomowanych restauracji”.

Komunikacja kampanii pro mo -cyj nej „Teraz Pstrąg” podkreślawiele zalet zdrowotnych pstrąga,jego wpływ na urodę, walory sma -kowe oraz ekologiczne metodyhodowli. Dzięki nim jest bowiemjed ną z najcenniejszych ryb słod -kowodnych, jakie obecne są nanaszym rynku. Dodatkowymi atu -ta mi są także łatwość w kon sum -pcji, gdyż mięso pstrąga oddzielasię bardzo łatwo (całym płatem odkręgosłupa i ości). To sprawia, żemoże być podawany nawet oso -bom starszym i dzieciom.

— „Pstrąg to bardzo wdzięcznyprzedmiot komunikacji. Posiadaszereg zalet, które wpisują się wmodne obecnie postawy ludzi:zdrowy tryb życia, dbanie o wyglądoraz świadomy wybór naturalnychproduktów. Nie musieliśmy zatemdaleko szukać argumentów, jakie

wykorzystujemy w tej kampanii” —mówi Mariusz Ryciak, dyrektorkreatywny i artystyczny agencjiBrand New Heaven** — „hasło»Teraz Pstrąg« mówi nam, że powielu kampaniach promującychryby jako takie, warto pokazać tęjedną z najwartościowszych. Toprosty, ale i bardzo dobitny prze -kaz. Podobnie grafika naszychreklam. Kolory niebieski i zielonynawiązują wprost do wody i eko -logii”.

Obecne działania to pierwszyetap kampanii promującej pstrągaw Polsce. Cała kampania zostałazaplanowana na kilka najbliższychlat. Przygotowanie kampanii byłomożliwe dzięki pozyskaniu przezStowarzyszenie Producentów RybŁososiowatych środków z Euro -pej skiego Funduszu Rybackiego,który służy promowaniu zrów no -wa żonego rybołówstwa. inf.pras.

* Stowarzyszenie ProducentówRyb Łososiowatych — to stowa -rzy szenie producentów pstrągóworaz innych podmiotów dzia ła ją -cych na rzecz rozwoju hodowli rybw Polsce. Zrzesza ponad sto pod -miotów, w tym ogromną więk -szość polskich hodowców pstrą -gów. Głównym celem Sto wa rzy -sze nia jest reprezentacja inte re -sów branży. Sto wa rzyszenie działaod 2007 roku.

** Brand New Heaven — to polskaagencja, skupiająca grupę pro -fesjonalistów marketingu, którzy wcodziennej pracy popularyzują ideeMarketingu 3.0 stosując za łożeniamarketingu emoc jo nal nego, od po -wie dzialnego i du cho wego. Wy cho -dząc naprzeciw prze mianom spo -łecznym i roz wo jowi nowych me -diów, w promocji marek stosuje za -ło żenia inbound marketingu, dziękiktórym tworzy skuteczne i zop ty ma -li zowane kosztowo kampanie.

Stowarzyszenie Producentów Ryb Łososiowatych* rozpoczęłokam pa nię promocyjną „Teraz Pstrąg”. Dzięki niej polscykonsumenci dowiedzą się o korzyściach wynikających z włą -cze nia pstrąga do codziennego menu. Pierwszy etap kampaniizaplanowano na najbliższe 3 miesiące.

Przykład reklamy zewnętrznej — bilbord reklamujący pstrąga

Logotyp kampanii promocyjnej „TerazPstrąg”

Przykład reklamy prasowej — reklamakierowana do przyszłych mam

Page 27: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 25

Ini cja to rem i pierw szym dzie ka nemWydz. Ry bac kie go WSR był nie za -po mnia ny prof. Sta ni sław Sa ko wicz.Peł nił on jed no cze śnie funk cję dy -rek to ra In sty tu tu Ry bac twa Śród lą -do we go (ta kże za ło żo ne go w 1951roku) i kie row ni ka Ka te dry Ry bac twaWSR. Na bór na I. rocz nik obej mo -wał kan dy da tów głów nie z Wy brze -ża, zwią za nych głów nie z go spo dar -ką mor ską oraz z woj. olsz tyń skie go.W 1955 ro ku, po 3,5 ro ku stu diówWy dział wy pu ścił pierw szych ab sol -wen tów in ży nie rów –ry ba ków. Spo -śród 54 ab sol wen tów I. rocz ni ka,więk szość wy bra ła ry bo łów stwomor skie, w tym kil ko ro wy bra ło ka -rie rę na uko wą (WSR, IRS), m.in.:prof. Iza Bor kow ska, prof. Ha li naWil koń ska, mgr Je rzy Wa lu ga oraznie ży ją cy już doc. Cze sław Grud -niew ski (1931-2011), mgr Wło dzi -mierz Mar sza łek, czy dr Je rzy Za -chwie ja. Nie stru dze nie w ry bac twiepstrą go wym do dziś dzia ła te go -rocz ny ju bi lat inż. Ma rek v. Bar tusch(*1931), chlu bią cy się dy plo memryba ka nr 1!

W 1954 ro ku pro gram ry bac kichstu diów in ży nier skich przed łu żo nyzo stał do 4 lat, w 1957 ro ku uru cho -mio no stu dia ma gi ster skie, zaś wo -

bec ro sną ce go za in te re so wa nia w 1958 na wy dzia le otwar to stu diaza ocz ne. Ten mo del dwu stop nio -wych stu diów ry bac kich trwał aż do1959 ro ku, przy czym od 1956 ro kuna bór był już na jed no li te stu dia 5-let nie. Z te go no we go rocz ni ka,po dob nie, jak i z 1957 wy dział wy -pu ścił zna nych w ry bac twie ich tio lo -gów, m.in. nie ma łą gru pę pro fe so -rów i do cen tów Edwar da Ko ła kow -skie go, Izę Do rosz -Zmy słow ską,Elżbie tę Kop czyń ską, Ma ria na Gra -nop sa, Ja nu sza Gu ziu ra, Ber nar daKły szej kę, Wło dzi mie rza Cie pie low -

skie go, Zbi gnie wa Kar nic kie go,Andrze ja Świe rzow skie go i in.

W la tach 1966-68 prze nie sio noznacz ną część ma jąt ku i ka dry na -uko wej Wy dzia łu (głów nie z ka tedr„mor skich”) do WSR w Szcze ci nie,gdzie po wo ła no Wydz. Ry bac twaMor skie go i Tech no lo gii Żyw no ści(obec nie na Za chod nio po mor skimUniw. Tech no lo gicz nym). Z po zo s -ta łych w Kor to wie 4 ka tedr ry bac ko -–śro do wi sko wych w 1967 ro ku ut -wo rzo no przy Wydz. Zo otech nicz -nym WSR Od dział Ry bac twa Śród -lą do we go, któ rym kie ro wał pro -dzie kan prof. Prze my sław Ol szew -ski (1913-1972). W 1970 ro ku dzię -ki ogrom ne mu za an ga żo wa niu ka -dry na uko wej na ba zie Od dzia łu i do dat ko wo prze nie sie niu ka te dryZo olo gii z Wydz. Zo otech nicz ne go,utwo rzo no w WSR zre or ga ni zo wa -ny Wy dział Ochro ny Wód i Ry bac -twa Śród lą do we go, a pierw szymje go dzie ka nem zo stał doc. Ta de -usz Woj no (1923-1994), póź niej szyprof. zw. i pro rek tor ART. Ko lej ny midzie ka na mi aż do utwo rze nia Uni -wer sy te tu W -M (1999) by li pro fe so -ro wie: Ta de usz Ja nusz kie wicz(1924-1983), Ma ria Bry liń ska, Zo fiaRó żań ska, Kon stan ty Los sow, An -drzej Mam carz oraz Ja nusz Gu ziur.

W 1997 ro ku wy dział po sze rzyłswo ją ofer tę na uko wo -dy dak tycz -ną, zmie nia jąc na zwę na Wy działOchro ny Śro do wi ska i Ry bac twa(WO ŚiR), zaś od 1999 ro ku dzia łaja ko je den z 16 wy dzia łów wstruktu rach no we go Uni wer sy te tu

Janusz Guziur

60 lat rybactwa w OlsztynieJubileusz olsztyńskich rybakówZa rzą dze niem Mi ni stra Szkol nic twa Wy ższe go z dnia 1.X.1951 r.utwo rze ny został sa mo dziel ny Wy dział Ry bac ki przy Wy ższejSzko le Rol ni czej w Olsz ty nie, pierw szy w kra ju oraz jed en z pięciu wy dzia łów ry bac kich dzia ła ją cych wów czas na świe cie.Był to z ko lei czwar ty, no wo otwar ty wy dział w Olsz ty nie -–Kortowie, po wcze śniej szym utwo rze niu w 1950 r. wydziałów:Rolnicze go, Mle czar skie go i Zo otech nicz ne go.

Pro fe so ro wie na IV Zjeź dzie Ry ba ków abs.1961+1962 (2009). Od pra wej: M. Dłu gosz, Z. Ró żań ska, M. Na gięć, nie ży ją cy: A. Bo nar i Cz. Grud niew ski,płk. Wł. Nie tyk sza i bio che mik J.Strze żek

1970 – Pierw szy Wę gier –ab sol went Wydziału Rybackiego WSR — mgr Zol tan Rácz z żo ną (z pra wej) po obro nie dy plo mu w 1970 ro ku. Obok: doc. J. Szczer bow ski,doc. A. Si ko ro wa, dr L. Ka lal (Cze chy) i dzie kan doc. T. Woj no.

Page 28: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201126

Warmiń sko -Ma zur skie go (UWM).W cza sie burz li we go two rze niaUWM, z wy dzia łu ode szło na eme -ry tu rę lub prze nie sio no na in ne wy -dzia ły kil ko ro pro fe so rów (m.in. Zo -fię Ró żań ską, Ma rię Na gięć, Ma rięBry liń ską, Ja nu sza Ter lec kie go, Mi -ro sła wę Dłu gosz), przez co wy dzia -

ło wi gro zi ło or ga ni za cyj ne roz -człon ko wa nie i w efek cie li kwi da -cja. Dzię ki jed nak sil ne mu za an ga -żo wa niu ów cze sne go Ko le giumdzie kań skie go (dzie kan — prof.Janusz Gu ziur) i życz li wo ści dy rek -cji IRS i MIR, na wy dział do dat ko -wo przy ję to 6 pro fe so rów ty tu lar -

nych z dys cy pli ny ry bac two: prof.zw. dr h.c., Jana A. Szczer bow skie -go, prof. zw. Ma ria na Le opol da(1932-2006), prof. Krzysz to faGorycz kę, prof. Bo gu sła wa Zda -now skie go (wszy scy z IRS), prof.Boh da na Dra ga ni ka (MIR) orazprof. Ja na Glo gow skie go (PAN).Dzię ki nim, a zwłasz cza dy rek to ro -wi IRS prof. J.A. Szczer bow skie mu(pierw szy w UWM dr h.c.), wy działw 1999 r uzy skał peł ne pra wa aka -de mic kie, tj. upraw nie nia do nada -wa nia stop nia dr. i dr. ha bi li to wa ne -go na uk rol ni czych w dys cy pli niery bac two.

Ak tu al nie na wy dzia le funk cjo -nu je 7 ka tedr: z cze go 3 ka te dry sąty po wo ry bac kie (Bio lo gii i Ho dow -li Ryb, Ich tio lo gii oraz Ry bac twaJe zio ro we go i Rzecz ne go), dwiedal sze to ka te dry wod no -śro do wi -sko we (Eko lo gii Sto so wa nej orazMi kro bio lo gii Śro do wi sko wej), po -zo sta łe — to ka te dry po li tech nicz -no -ochro niar skie. Wy dział za trud -nia 105 pra cow ni ków; w tym 29 sa -mo dziel nych pra cow ni ków na uko -wych (z cze go 14 prof. ty tu lar nych)oraz 54 dok to rów na uk rol ni czych(głów nie ry ba ków), bio lo gicz nych,we te ry na ryj nych i tech nicz nych.

Obec na ofer ta dy dak tycz na wy -dzia łu obej mu je aż 5 kie run ków; w tym 2 ry bac kie (Ry bac two, a od2008 r. — Akwa kul tu ra i Bez pie -czeń stwo Żyw no ści), 2 kie run kiochro niar skie oraz od 2011 r. — Tu -ry sty ka i Re kre acja. Od 2009 r dlary ba ków dzia ła też rocz ne Stu diumPo dy plo mo we „Ich tio lo gia i Akwa -kul tu ra”.

W oce nie pa ra me trycz nej jed -no stek na uko wych od wie lu lat Wy -dział ten kla sy fi ko wa ny jest nauczel ni w naj wy ższej I. ka te go rii.Je sie nią br. w Kor to wie otwar te zo -sta nie no wo cze sne Cen trum Akwa -kul tu ry i In ży nie rii Eko lo gicz nej(koszt 30 mln zł), któ re go ele men -tem jest zlo ka li zo wa ne na tym Wy -dzia le La bo ra to rium Oce ny Ja ko ściWód i Za so bów Hy dros fe ry.

Ak tu al ne wła dzę dzie kań skądzie rżą ko bie ty -ry bacz ki: prof.UWM dr hab. Kry sty na Za kęś —dzie kan, pro dzie ka na mi są: prof.Pa weł Brzu zan (ba da nia), prof.UWM Ewa Pa tu rej (pro gra my) orazprof. UWM Mał go rza ta Wo źniak(stu den ci, dy dak ty ka), zaś sze femdzie ka na tu jest An na Urba no wicz(z b. Kat. Ry bac twa).

W dniach 9-10 wrze śnia w Olsz -

Ab sol wen ci Wydz. Ry bac kie go WSR naj star szych rocz ni ków. W środ ku w ciem nychoku la rach – inż. Ma rek Bar tusch (Ry bak nr 1).

Odsłonięcie kamienia wydziałowego w Galerii Absolwentów nad Jez. Kortowskim (w środku Dziekan – prof. UWM Krystyna Demska-Zakęś)

Prof. dr hab. Boh dan Dra ga nik (ab solwent 1958) — Ho no ro wy Pro fe sor Uczel ni.

Page 29: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 27

ty nie –Kor to wie, pod pa tro na temJM Rek to ra UWM prof. Jó ze fa Gór -nie wi cza od by wa ły się uro czy sto ś -ci z oka zji Ju bi le uszu 60 lat Wy -dzia łu Ry bac twa. Na uro czy sto ściju bi le uszo we, po za zgło szo ny miab sol wen ta mi (ok. 280 osób) za -pro szo no wie lu sze fów go spo -darstw ry bac kich i kie row ni kówjed no stek sa mo rzą do wych bądźko ope ru ją cych z wy dzia łem (IRS,MIR, PAN Go łysz). Na uro czy sto ściprzy by ło wie lu eme ry to wa nychpra cow ni ków na uko wych; m.in.prof. M. Na gięć, prof. J.A. Szczer -bow ski, prof. K. Los sow, prof.UWM Cz. Mient ki, prof. S. Nie wo -lak, prof. J. Gu ziur, prof. A. Mar ty -niak, dr D. Chu dy ba, mgr A. Mu -cha. Obec na by ła ta kże prof. zw.Bar ba ra Grud niew ska — wdo wapo nie daw no zmar łym doc. Cz.Grud niew skim. Wszy scy oni otrzy -ma li od p. Dzie kan Zło ty LaurUczel ni oraz pa miąt ko we Me da leJu bi le uszo we. By li też przed sta wi -cie le kra jo wych wy dzia łów uczel nibio lo gicz nych i po li tech nik, w tymta kże dzie ka ni lub pro dzie ka ni kor -tow skich wy dzia łów UWM. Wszy -scy oni otrzy ma li pa miąt ko we Dy -plo my oraz wy dzia ło we Me da le Ju -bi le uszo we.

Prof. Bo gu sław Zda now ski, dy -rek tor IRS w Olsz ty nie, prze ka załna rę ce pa ni Dzie kan pre sti żo wy w ry bac twie Me dal im. Prof. S. Sa -ko wi cza (nr 15) przy zna ny wy dzia -ło wi, zaś mgr Zbi gniew Szcze pań -ski, pre zes Towarzystwa Pro mo cjiRyb „Pan Karp” wrę czył Dzie ka no -wi Zło tą Łu skę Kar pia.

W cza sie uro czy sto ści prof. zw.Boh da na Dra ga ni ka, ab sol wen ta -–ry ba ka (1958), b. dy rek to ra MIR wGdy ni, uho no ro wa no ty tu łem Ho -no ro we go Pro fe so ra Uczel ni. Narę ce pa ni Dzie kan na de szło teżwie le ży czeń od uczel ni, or ga ni za -cji i by łych ab sol wen tów, któ rzy niemo gli przy być. Na sa li za bra kłojed nak przed sta wi cie li MinisterstwaRol nic twa i Rozwoju Wsi, z wi ce mi -ni strem K. Ploc kem i Depar ta men -tem Ry bo łów stwa na cze le, mimoiż pra cu je tam wie lu olsz tyń skichab sol wen tów –ry ba ków!

Na uro czy sto ści przy je cha li licz -ni ab sol wen ci –ry ba cy (i ochro nia -rze) nie mal ze wszyst kich 55. rocz -ni ków (1955-2010), zwłasz cza cinaj star si, ist ne już ry bac kie „di no -zau ry”. Tym ostat nim prze wo dzi ło7 ab sol wen tów I. rocz ni ka ry ba ków

(1955) na cze le ze wspo mnia nymjuż inż. Mar kiem (von) Bar tu schem,mgr Je rzym Wa lu gą (*1930), b.pra cow ni kiem IRS i zna nym fo to -gra fi kiem oraz mgr Sła wo mi remLitwi nem, b. sze fem ry bac twa w Min. Rol nic twa. W swo im okla -ski wa nym wy stą pie niu inż. S. Li t -win stwier dził m.in. z go ry czą, żepo mi mo so lid ne go wy kształ ce niary bac kie go olsz ty nia ków brak jestpra cy dla ich tio lo gów, gdyż np. napre sti żo wych eta tach ry bac kich wwoj. ma zo wiec kim za trud nia się…ogrod ni ków! Dru gie mu z ko leirocz ni ko wi (1956) prze wo dził zna -ny in ter na cjo nał prof. Ry szardBartel (IRS) i inż. J. Som mer z Gdy -ni. Spo śród b. za gra nicz nych ab -sol wen tów naj licz niej szą gru pę sta -no wi li sym pa tycz ni Wę grzy, stu diu -ją cy w Olsz ty nie ry bac two. Spo -śród ok. 34 wę gier skich ab sol wen -tów (1965 –1997) do Olsz ty na zje -cha ło 8 ab sol wen tów; w tym m.in.dr Ka rol Pin ter, dr Joz sa Vil mos,

mgr Zsolt Szábo z ma łżon ką, mgrIstvan Pi gnitz ky, mgr Istvan Sövo -nyi. Nie mógł na to miast przy je chaćpierw szy (1970) Wę gier –ry bak mgrZol tan Rácz z Kápo szvár. Na Zjazdz USA przy je cha ła ta kże mgr Re gi -na Mi net ti, która spo tka ła ca łą ma -sę swo ich ko le gów i ko le ża nek.

Wszy scy uczest ni cy Zjaz du,miesz ka jąc przez kil ka dni w od no -wio nych aka de mi kach DS-III i IV, ana stęp nie uczest ni cząc w tra dy cyj -nym Ba lu Ry bac kim (z kon kur semna le wek, wy gra nym — jak zwy kle— przez prof. R. Bar tla) i so bot nimgril lu, mie li dość cza su na wspo m -nie nia, przy po mnie nia daw nychmi ło ści i wy mia nę swo ich bo ga tychdo świad czeń ry bac kich. Wszy scy przy rze kli po now nie

przy je chać do Kor to wa, i to… jaknaj szyb ciej!

Na Ba lu Ry bac kim ba wi li się naj star si ab sol wen ci (1955) od le wej: Sła wo mir Li twin,„mło dzik” An to ni Ła ko miak (1986), Ma rek Bar tusch z żo ną, Ry szard Bar tel, Krzysz tofGo rycz ko i Ha li na Bar tel.

Prof. K. Goryczko uwodził rybaczkę mgr Reginę Minetti (USA)

prof. dr hab. inż. Ja nusz Gu ziur Uni wer sy tet

War miń sko-Ma zur ski w Olszty nie

Page 30: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Zyskowne filetowanie sandaczy i okoni

Spadek obrotów przetwórcypstrągów

Do 17,2 mln zł (tj. o po -nad 13%) wzrosły w2010 r. obroty McLeanBrothers Poland Sp. zo.o., która spec jalizuje

się w obróbce ryb słodkowodnych i eksporcie świe-żych i mrożonych filetów z sandaczy i okoni. Zysk na działalności operacyjnej wyniósł 2,7 mln zł (rok wcześniej — 2,8 mln zł). Spółkazakoń czyła ubiegły rok wynikiem netto 2,3 mln zł.We wrześniu br. surowce dostarczone przez

McLean Brothers były gotowane przez najlepszychpolskich kucharzy w ramach Kulinarnego PucharuPolski. Wygrała ekipa z Pozniania: Robert Echaust iJakub Walczak z Platinum Palace Re si den ce. To oniporadzili sobie najlepiej z przygotowaniem (w ciągu45 min.) ciepłej przekąski z sandacza ze skórą z dodatkiem świeżych borowików. teka

Do 7,7 mln zł spadły przychody Fario Sp.J., któraspecjalizuje się w obróbce ryb słodkowodnych i mor-skich, głównie pstrągów. Obroty były o 17% niższeniż w roku 2009 i prawie dwukrotnie niższe niż w re -kor dowym roku 2007. Spółka zakończyła 2010 r. naminusie, odnotowując 376 tys. zł straty netto. teka

Aquamar na plusie, aleprzychody spadająP.P.H. Aquamar Sp. z o.o. to producent ryb łososio-watych, jesiotrów, karpi i raków, gospodarujący nawodach w pow. bytowskim, człuchowskim, słupskim i szczecineckim. Firma jest istotnym dostawcą mate-riału zarybieniowego łososi i troci. W 2010 r. Aquamarwyprodukował 270 ton handlówki pstrąga; sprzedażpstrąga handlowego sięgnęła zaś 340 ton. Firma odnotowała jednak kolejny raz spadek przy-

chodów, do poziomu 5,1 mln zł (7 mln zł zanotowanow rekordowym roku 2007). Rok 2010 zamknął sięzyskiem netto w kwocie 132 tys. zł (o 58% mniej niżrok wcześniej). Spółką kieruje Prezes ZarząduAndrzej Marczyński. teka

Arka dla karpia powracaW trakcie ubiegło-rocznej kampaniisprzedaży karpiapojawiło się noweopakowanie prze-znaczone do sprze -daży żywych ryb.Była to odpowiedźhodowców zrze-

szonych w Towarzystwie Promocji Ryb „Pan Karp” naakcje organizacji walczących o prawa zwierząt, w tymKlubu Gaja, Viva, czy Empatia. Or ga nizacje te odkilku lat domagają się ograniczenia sprzedażyżywych ryb w okresie Bożego Narodzenia. W wieluprzypadkach akcje „ekologów” doprowadzały dolokalnych zakłóceń przedświątecznego handlu wmiejscach, gdzie wg organizatorów akcji, warunkisprzedaży powodowały niepotrzebne cierpienia ryb.Protesty dotyczyły też pakowania żywych karpi w torby foliowe.We wrześniu ub.r. w trakcie targów „Polagra Food”

w Poznaniu, Towarzystwo Promocji Ryb przeprowa-dziło szkolenie dla pracowników sieci handlowychpokazując nowe opakowanie do przenoszenia karpiabez wody (projekt opakowania został zgłoszony doUrzędu Patentowego RP przez TPR). Podstawynaukowe dla tego rozwiązania dały doświadczeniadr. Henryka Białowąsa z PAN w Gołyszu, który badałm.in. zawartość tzw. hormonu stresu w ciele karpipod wpływem różnych metod przenoszenia ryb — z wodą i bez wody — na trasie ze sklepu do domu. O tym dość rewolucyjnym rozwiązaniu jesienią ub.r.pisano i mó wiono w wielu mediach elektronicznych iprasie, a „arka dla karpia”, jak ochrzcili ją jej twórcy,trafiła też do sklepów w liczbie około 100 tys. sztuk.Co ważne, opakowanie uzyskało również pozytywnąopinię krajowych służb weterynaryjnych. Czy przekonali się do tego konsumenci? Według

personelu gdańskiego sklepu E.Leclerc, zaintereso-wanie nie było jeszcze duże, ale bardziej wrażliwiklienci mieli wybór i mogli odejść z karpiem zapako-wanym według nowych standardów. Dodatkowy plu-sem posiadania w tym sklepie ekologicznych opako-wań był brak jakichkolwiek interwencji „ekologów” i tym sa mym przedświąteczna sprzedaż mogła prze-biegać normalnie. Zbigniew Szczepański

Page 31: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

fot. 123rf

Regres w produkcji ryb słodkowodnych w Polsce

Słabsze wyniki finansoweZHP w Zaporze-Mylof

GR Kock, pomimo problemów, na plusie

Wg najnowszych danych, zaprezentowanych naKon ferencji Hodowców Ryb Łososiowatych w Jas -trzębiej Górze, pomimo dużych inwestycji w sektorzeakwakultury całkowita produkcja hodowlana spadaw ostatnich latach, i to zarówno w odniesieniu dokarpi, jak i pstrągów, przy stagnacji w produkcji in -nych gatunków ryb. Choć skala spadków może byćnieco niższa od szacowanej, za sprawą nieraporto-wania produkcji przez część hodowli, to jednak reg -res jest wyraźny. Spadek produkcji to splot różnychczynników, takich jak niekorzystne warunki pogodo-we w 2010 r., gorsza sytuacja epizootyczna i rosnącekoszty produkcji. Przewiduje się, że w 2011 r. pro-dukcja ryb hodowlanych wzrośnie o około 5%. teka

Pan Karp Europejczykiem7 listopada br. w Ho te -lu Boss w War szawieod bę dzie się GalaFina łowa V Ogól no -pol skiego Kon kur sudla dzieci przedszkol-nych i szkol nych pt.Pan Karp Euro pej czy -kiem.W konkursie, w

kon kurencjach: plas -tycznej, komiksowej,poetyckiej i teatralnejwzięło udział ponad100 szkół z całegokraju. Tym samymryb na promocja i edu-kacja, prowadzona w tak nietypowy sposób, dotarłydo kilkudziesięciu tysięcy dzieci i rodziców.Tegoroczny konkurs Pana Karpia był europejski

nie tylko z nazwy. Jedna z wyróżnionych grup teatral-nych (z Małogoszcza) zaprezentowała się międzyna-rodowemu audytorium podczas konferencji karpio-wej w Kazimierzu Dolnym. Cele i środki kampanii Pana Karpia, w tym działa-

nia kierowane do najmłodszych konsumentów,poznali też attache ds. rybołówstwa państw człon-kowskich Unii Europejskiej podczas prezentacji w Akwarium Gdyńskim, w dniu 10 września br. teka

Zakład Hodowli Pstrąga w Zaporze-Mylof Sp. z o.o.,jeden z liderów produkcji ryb łososiowatych w Polsceuzyskał w 2010 r. 7,2 mln zł przychodów, o blisko23% mniej niż rok wcześniej. Rok zamknął się nie-wielką stratą (35 tys. zł), wobec 758 tys. zł zyskunetto rok wcześniej. Zarząd spółki podał, że stratajest efektem ponadnormatywnych śnięć ryb orazwyższej ceny pasz (średnio 3,67 zł/kg, wzrost o 4%),z zadowoleniem natomiast odnotowano wzrost cenypstrągów. W 2010 r. spółka sprzedała ok. 433 tonypstrągów, z czego 111 ton w postaci świeżej, 11 tonświeżych pstrągów Carrefour, a 310,5 tony pstrągówtrafiło do własnej przetwórni ryb.Od 22.03.2010 spółką kieruje zarząd w składzie:

Dariusz Ciemiński (prezes zarządu), StanisławTrzyński (wiceprezes) i Romuald Aszyk (czł.zarządu). teka

Do 4,2 mln zł wzrosły w 2010 r. przychody najwięk-szego na Lubelszczyźnie producenta karpi — GRKock Sp. z o.o. Rachunek zysków i strat zamknął sięzyskiem netto 735 tys. zł, co oznacza wysoką ren-towność netto na poziomie 17,4%, pomimo iż gospo-darstwo boryka się z KHV i szkodami wyrządzanymiprzez kormorany. W 2010 r. niesprzyjająca była rów-nież pogoda w okresie karmienia ryb. Produkcja karpi handlowych w GR Kock spadła w

2010 r. o 11% do 394 ton, o 10% (do 218 ton) wzro-sła produkcja karpi zarybieniowych. Gospodarstwo jest spółką pracowniczą (16 udzia-

łowców), zarządzaną przez Prezesa Zarządu MarianaRapacewicza. Zatrudnia 34 pracowników. teka

Page 32: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ryby słodkowodne w oczach polskich konsumentówPrzeprowadzone w tym roku, na zlecenie Sto wa rzy sze -nia Rozwoju Rynku Rybnego, ogólnopolskie badaniason dażowe PBS-DGA w Sopocie potwierdzają, żePolacy w wysokim stopniu akceptują smak ryb słod -kowodnych. Odróżnia to w spo sób wyraźny polskichkonsumentów od kon su men tów z Europy Zachodniej i Południowej, gdzie ryby mors kie są cenione zde cy do -wanie bardziej. Polacy niestety dość rzadko sięgają poryby świeże. Wg PBS-DGA w Sopocie w ciągu ostatnich6 miesięcy poprzedzających sondaż (okres ten objął teżŚwięta Bożego Narodzenia 2010) jedynie 38,7% do -rosłych kon su mentów kupiło ryby świeże. Innymi słowymówiąc — 61% konsumentów w ogóle ryb świeżych niekupuje, nawet na święta.

Przeprowadzony w maju br. sondaż po raz kolejnypotwierdził, że rybą świeżą nr 1 dla większości Polakówjest karp. Wskazuje na niego, jako na jedną z trzechnajchętniej kupowanych ryb, ponad 34% spośród osóbnabywających ryby świeże. Sympatia do karpi nie jestjednak równa w różnych grupach socjo- de mo gra ficz -nych. Wśród osób w wieku pow. 59 lat na karpia stawia40% konsumentów, wśród osób w wieku 18-24 latawybiera go nieco mniej respondentów — 26%. Karp jestteż rybą znacznie częściej wybieraną przez miesz kań -ców wsi i małych miasteczek (42% respon den tów), o wie le rzadziej w dużych miastach pow. 200 tys. miesz -kańców (22% konsumentów). Największy odsetek osóbpreferujących zakup karpia jest wśród rolników,robotników, ale także... właścicieli firm oraz uczniów(nota bene wśród uczniów, osób w wieku 15-18 lat, nakarpia stawia aż 58% respondentów — może toświadczyć o powrocie do tradycji, jednak ta grupa res -pondentów jest zbyt nieliczna w badaniu, by wyciągać

poprawne wnioski statystyczne). W ujęciu geo gra ficz -nym najwięcej sympatyków karpi zamieszkuje woje -wódz twa: lubelskie (68% respondentów kupującychryby świeże), wielkopolskie (60%), śląskie (47%), łódzkie(43%) i kujawsko-pomorskie (43%). Najmniejszy od -setek osób wybierających karpie zamieszkuje woje -wódz twa: zachodniopomorskie (5,5%), warmińsko-mazurskie (7,5%) oraz pomorskie (13,8%). Generalniewięc miejsce zamieszkania i regionalne tradycje ku li -narne odgrywają istotniejszą rolę niż wiek i grupa spo -łecz na, do której należy respondent. Warto zauważyć, żekarp jest akceptowany przez konsumentów jedynie jakoryba świeża, natomiast konsumentów nie interesuje np.karp mrożony; karp nie jest też wymieniany wśród rybchętnie wybieranych w gastronomii.

Badania przeprowadził PBS DGA w miesiącach maj i wrzesień 2011 na losowej próbie reprezentatywnej dla mieszkańców Polski w wie -ku 15 lat i więcej. Odpowiadający: badani, którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy kupowali dany asortyment ryb.

Wyk. 1. Deklaratywne preferencje polskich konsumentów w zakresie spożycia ryb słodkowodnych

Karp, pomimo znacznej sezonowości sprzedaży, pozostaje naj -chęt niej spożywaną przez Polaków rybą kupowaną w postaciświeżej. Fot. 123rf

Projekt SRRR — „Badania rynku rybnego 2011”Operacja współfinansowana przez Unię Euro pejską

ze środków finan so wych Euro pejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwes tyc je w zrównoważone rybołówstwo

Page 33: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Inną wysoce akceptowaną rybą słodkowodną jestpanga sprowadzana z Wietnamu. Biorąc jednak poduwagę fakt, że jest ona kupowana wyłącznie w formiemrożonki i nie kojarzona przez konsumentów z rybamisłodkowodnymi, nie będzie w tym momencie dalejanalizowana w niniejszym artykule.

Bardzo dobre notowania wśród konsumentów mająpstrągi, których konsumpcja w Polsce jest tylko nieconieznacznie niższa niż karpi. Pstrąg, w przeciwieństwie dokarpia, jest akceptowany zarówno w w formie świeżej, jaki preferowany jako danie w restauracji. Jest równieżchętnie grillowany, a znaczny odsetek konsumentówakceptuje go także w postaci mrożonki. Taki układpreferencji czyni z pstrąga rybę mniej sezonową i bar -dziej wszechstronną niż karp. Wśród osób kupującychryby świeże pstrąg jest jedną z trzech ulubionych ryb dla31,1% respondentów. Pstrągi są popularne w całymkraju, choć dziwić może ich bardzo wysoka akceptacja

np. w woj. opolskim, przy jednocześnie niskiej ich po pu -larności w woj. zachodniopomorskim, które jest jednymz centrów jego produkcji. Największa akceptacja dlapstrągów świeżych ma miejsce wśród osób w wieku 18-39 lat, z wykształceniem średnim lub wyższym, a więc: pra cow ników umysłowych, handlowców, kadryzarzą dza jącej, właścicieli firm. Również z tych grupsocjo-demograficznych wywodzą się konsumencipstrąga w gastronomii.

Inną pożądaną rybą słodkowodną jest sandacz,chętnie nabywany zarówno w postaci świeżej, jak i mro -żonej, a jeszcze chętniej zamawiany w gastronomii. Jestto ulubiona ryba 7,5% konsumentów kupujących rybyświeże i blisko 18% klientów restauracji. Dwa niezależnebadania, odsunięte w czasie o 4 miesiące, potwierdziłyskomplikowaną strukturę konsumentów sandaczy, któ -rzy werbują się wśród: właścicieli firm, kadry za rzą dza ją -cej oraz rolników.

Pomimo całego bogactwa ryb słodkowodnych pro -du kowanych w Polsce, konsumenci wymieniają wśródpreferowanych gatunków, poza wcześniej wspom nia -nymi, tylko kilka: szczupaka (6,9%), okonia (5,4%),tołpygę (2,2%), suma (4,9%), płoć (1,9%) i jesiotra(1,2%). Warto zauważyć, że sumy i okonie są chętniewskazywane przez młodych mężczyzn, za pew ne węd -ka rzy.

Ryby słodkowodne są dość powszechnie ak cep to -wa ne przez polskich konsumentów, zwłaszcza pozaPolską Północną (gdzie znacznie większą rolę odgrywakonsumpcja ryb morskich). Największy potencjał rep re -zen tuje w chwili obecnej pstrąg, jednak kilka innychgatunków (np. sum i jesiotr) przy odpowiedniej promocjii zwiększonej dos tęp ności w handlu oraz gastronomiimogłoby odegrać rolę w zwiększonej konsumpcji ryb.Ryby słodkowodne postrzegane są przez kon su men tówjako element tradycji, stąd duży nacisk przy ich promocjipowinien być kładziony na ich krajowe, czy nawet lo kal -ne pochodzenie.

Wydaje się, że największym problemem dla ho dow -ców i rybaków w Polsce nie jest brak akceptacji dla rybsłod ko wodnych, lecz fakt, że 60% Polaków w ogóle niekupuje ryb świeżych, z powodu braku tradycji kulinarnej,małej dos tęp noś ci oraz niechęci do obróbki ryb. SRRR

Badania przeprowadził PBS DGA w miesiącu maju 2011 na losowej próbie n=1063 reprezentatywnej dla mieszkańców Polski w wieku15 lat i więcej. Odpowiadający: badani, którzy w ciągu ostatnich 6 miesięcy kupowali ryby świeże.

Wyk. 2. Pożadalność ryb słodkowodnych wśród młodszych i starszych konsumentów

Pstrąg jest jedną z najchętniej kupowanych ryb w postaci świeżej,wśród ryb słodkowodnych, jest też najchętniej spożywaną rybą w gastronomii i niekwestionowanym królem grillowania. Fot. 123rf

Projekt SRRR — „Badania rynku rybnego 2011”Operacja współfinansowana przez Unię Euro pejską

ze środków finan so wych Euro pejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwes tyc je w zrównoważone rybołówstwo

Page 34: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Po pięciu latach MiędzynarodowaKonferencja Jesiotrowa stała sięstałym elementem kalendarza wy -da rzeń. W tym roku te ma tem prze-wodnim będą choroby jesiotrów.Główną częścią programu wypeł -nią wykłady prowadzone przez dr. Scotta LaPatra ze Stanów Zjed -no czo nych. Dr Scott LaPatra przezponad 20 lat pracował z branżąpstrą ga tęczowego, obecnie jestdyrektorem Działu Badań i Ho -dow li w Clear Springs Foods Inc.(Buhl, Idaho, USA). Był zaangażo-wany w ponad 20 organizacji i ko -mi tetów związanych ze zdrowiemryb na szczeblu lokalnym, stano-wym, krajowym i międzynarodo-wym, włączając w to funkcję pre-zydenta Sekcji Zdrowia Ryb przyAmerykańskim StowarzyszeniuRy backim. W przeszłości Dr Scott

LaPatra pracował z hodowcaminad minimalizacją niekorzystnychefek tów występowania wirusów i je siotrów. Dr LaPatra opracowałautorski moduł szkoleniowy. Szko -lenie roz pocznie się przeglądempaso ży tów, patogenów bakteryj-nych i wirusowych u jesiotrów, a wdrugiej części uczestnicy skupiąsię na chorobach wirusowych,które są w tej hodowli najbardziej

problematyczne. Uczestnicy otrzy-mają bogato ilustrowany skrypt nate mat chorób jesiotra.

Oprócz wykładów dr. LaPatrynie zabraknie miejsca na tematykęrynkową i inne aspekty hodowlijesiot rów. Konferencja Jesiotrowaod będzie się 23 listopada br. w Hotelu Airport Okęcie w War sza -wie. Rejestracja uczestników:

www.aller-aqua.pl

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201132

Ruszyła, zapowiadana już rok temu w kuluarachdorocznej Konferencji Hodowców Ryb Łososiowa-tych, inwestycja w największą w Polsce hodowlę w układzie recyrkulacyjnym. Inwestorami są właści-ciele firmy Inpol, która wcześniej zrealizowała wWymoju (gm. Stawiguda) projekt hodowli barramundi(EcoBarra). Wg informacji „Pulsu Biznesu” w projek-cie partycypują też inni inwestorzy, w tym nie wymie-niany z nazwiska współwłaściciel spółki giełdowej. Nadyrektora nowego projektu powołano IreneuszaTrąbińskiego, osobę nie związaną z akwakulturą, doś -wiad czonego managera (zarządzał Jagiellonią Białys -tok, Forte i Ferrero Polska).

W miejscowości Bońki (pow. płoński, woj. mazo-wieckie) ma powstać obiekt na skalę przemysłową o zdolności produkcji ryb na poziomie 1300 ton rocz-nie! Dla porównania hodowla barramundi pod Olsz ty -nem (również w zamkniętym obiegu wody) produku-je blisko dziesięciokrotnie mniej ryb.

Global Fish ma dostarczać na rynek ryby, które są

prawie nieznane na polskim rynku: świeżą tilapię,skalnika i barramundi. Projekt jest bardzo optymis -tycz ny, jednak poszerzenie krajowego rynku o takduże ilości ryb świeżych z górnej półki wydaje się byćzadaniem niewykonalnym. Także popyt ze strony ka -nału HoReCa jest niewystarczający by zbyć takie ilo-ści delikatesowych ryb. Rozwiązaniem może być eks-port, jeśli hodowla pod Płońskiem będzie konkuren-cyjna cenowo względem producentów z EuropyZachodniej (in ten sywny chów tilapii prowadzą m.in.producenci w Holandii i Wlk. Brytanii).

Czas zweryfikuje niezwykle ambitne plany — mytrzymamy kciuki i z pewnością spróbujemy tych nie-zwykle smacznych, świeżych ryb.

Tomasz Kulikowski

Global Fish — w Polsce powstaje potentat w hodowli ryb ciepłolubnych

Wszystko o zdrowiu w hodowli jesiotrów

Logotyp Global Fish zaprezentowany przez Jakoba Kicermana15 września br. w Warszawie

Skalnik (strzępiel) prążkowany (po lewej), a dokładniej jego hybryda (Morone saxatilis × M. chrysops) był rybą introdukowanądo wód izraelskich w połowie lat 80, w celu kontroli wielkości populacji ryb roślinożernych. W 1989 r. rozpoczeto jego hodowlęw Jezerel (dolna Galilea) i dolinie Bet She’an. W Izrealu prowadzi się także z powodzeniem hodowlę tilapii — zazwyczaj są tostada samcze hybryd Oreochromis aureus × O. mossambicus lub Oreochromis aureus × O. niloticus. Global Fish podPłońskiem będzie bazował właśnie na izraelskiej technologii i materiale zarybieniowym.

Fot. (lewa strona) North American Native Fishes / Fot. (prawa strona) za zgodą US FDA Regulatory Fish Encyclopedia

Page 35: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Reklama

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 33

„VITEC” Arkadiusz Wojciechowski86-100 Świecie, Chmielniki 2Be-mail: [email protected]

tel. kom. 600 832 077

Firma Vitec jest dystrybutorem urządzeń do spalaniadostosowanych do potrzeb hodowców ryb i zakładówprzetwórstwa rybnego. Te uniwersalne urządzeniazostały specjalnie zaprojektowane i dostosowane dowymagań tego sektora gospodarki.Z dodatkową możliwością minimalnej emisji spalinsolidny projekt naszych modeli zapewnia moc i nieza-wodność oraz oferuje ekonomiczną metodę usuwaniaodpadów. Dodatkowy napływ powietrza do głównejkomory wspomaga wewnętrzne spalanie i zapewniaefektywne spalanie oraz oszczędność energii.

Oferujemy także:

• poliestrowe baseny hodowlane, wykony-wane także na wymiar pod indywidualnezamówienie klienta;

• zbiorniki do transportu ryb żywych;• silosy paszowe do ryb PCV i metalowe; • poliestrowe pojemniki na odpady

organiczne;• chłodnie samochodowe, przystosowujemy

każde auto dostawcze adoptując jegoprzestrzeń ładunkową.

www.vitec.agro.pl

Zaufało nam wielu klientówDołącz do nich !!!

Page 36: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201134

Trwa dys ku sja nad przy szło ścią i bu dże tem Wspól nej Po li ty kiRybac kiej (WPR) w ra mach UE po2014 r. Pod ję cie istot nych de cy zjiprze wi dzia ne jest już w ro ku bie żą -cym. Dys ku sja na te mat przy szło -ści WPR i Eu ro pej skie go Fun du szuRy bac kie go (EFR), fi nan so we gona rzę dzia roz wo ju, nie mal wy łącz -nie do ty czy za gad nień zwią za nychz akwa kul tu rą mor ską w sa dzachlub wy so ko in ten syw nych sys te -mów re cyr ku lo wa nych.

Tra dy cyj na akwa kul tu ra sta wo -wa któ ra po twier dza swe zrów no -wa że nie od wie lu lat, nie jest w do -sta tecz nym stop niu uwzględ nia naw re for mie WPR i EFR. Z te gowzglę du, uczest ni cy kon fe ren cjichcą pod kre ślić spe cy ficz ny cha -rak ter tra dy cyj nej akwa kul tu ry sta -wo wej, w ce lu umo żli wie nia czyn ni -kom de cy zyj nym ade kwat ne gouwz ględ nie nia ta kże te go sek to raakwa kul tu ry w re for mie.

Tra dy cyj ne go spo dar stwa kar -pio we two rzo ne są na ob sza rach o ja ko ści gleb ni ższej, ani że li wy -ma ga na przez rol nic two do uprawpo lo wych. Two rzo ne są w ten spo -sób szer sze mo żli wo ści dla ludz -kiej dzia łal no ści rol ni czej.

W ce lu wy ró żnie nia tra dy cyj nejakwa kul tu ry sta wo wej spo śród in -nych form akwa kul tu ry w od nie sie -niu do WPR, na le ży pod kre ślić choćnie któ re, naj wa żniej sze ró żni ce:

Tra dy cyj na akwa kul tu ra sta wo wa:• utrzy mu je w sys te mie wód śród -

lą do wych sze reg ró żno rod nych,ro dzi mych ga tun ków ryb

• po przez sys te my sprze da żybez po śred niej do star cza kon su -men tom wy so kiej ja ko ści, świe -żych, lo kal nie/re gio nal nie wy s -tę pu ją cych ryb

• wspie ra pro jek ty re sty tu cji i za -cho wa nia za so bów ryb nych pro -du ku jąc ma te riał za ry bie nio wy

• po ma ga utrzy my wać lo kal nąbio ró żno rod ność po przez two -rze nie wa run ków ży cia i by to wa -nia dla wie lu za gro żo nych

i chro nio nych ga tun ków zwie -rząt i ro ślin.

• uczest ni czy w za rzą dza niu za -so ba mi wod ny mi w zlew niTe wie lo kie run ko we ce chy, jak

rów nież osią gnię cia tra dy cyj nejakwa kul tu ry sta wo wej za słu gu ją nawię cej uwa gi w pro ce sie re for mo -wa nia WPR.

Tra dy cyj na akwa kul tu ra sta wo wajest w sta nie za pew nić miesz kań -com Eu ro py za opa trze nie w wy so -kiej ja ko ści, zdro wą i lo kal nie/re gio -nal nie pro du ko wa ną żyw ność.

Ob sza ry tra dy cyj nej akwa kul tu -ry sta wo wej z du żą po wierzch niąsta wów i je zior są istot ny mi cen tra -mi bio ró żno rod no ści w Eu ro pieŚrod ko wej i Wschod niej. Ten ro -dzaj akwa kul tu ry, dzię ki swymzrów no wa żo nym, do brym prak ty -kom, jest klu czo wym czyn ni kiemdla two rze nia i utrzy my wa nia ró ż -no rod no ści sie dlisk. Nie ste ty, ogra -ni cze nia pra wo daw stwa w za kre sieochro ny śro do wi ska wy rzą dza jąistot ne szko dy eko no micz ne w sta -wo wych go spo dar stwach ry bac -kich, zaś szko dy te zmniej sza jązdol ność prze trwa nia go spo -darstw. Zna ko mi ty stan przy rod ni -czy śro do wisk sta wo wych mo żezo stać utra co ny na sku tek za ni ka -nia tra dy cyj ne go ry bac twa sta wo -we go. Dla te go też, nie zbęd ne i pil -nie po trzeb ne są dzia ła nia ogra ni -cza ją ce wo bec ak tu al nie chro nio -nych ga tun ków, ta kich jak: kor mo -ra ny, wy dry, cza ple, czy bo bry.

Tra dy cyj na akwa kul tu ra sta wo -wa speł nia sze reg istot nych funk cjidla spo łe czeń stwa, ta kże po przezpre cy zyj ne za rzą dza nie za so ba miwod ny mi. Sta wy i je zio ra za pew -nia ją re ten cję wo dy, za trzy my wa niebio ge nów i po zy tyw nie wpły wa jąna lo kal ny kli mat i kra jo braz.

Tra dy cyj na akwa kul tu ra sta wo -wa rze czy wi ście wy ma ga bez po ś -red nie go wspar cia dla utrzy ma niaswo je go ist nie nia i dzia ła nia. Go -spo dar stwa sta wo we świad cząswo iste istot ne usłu gi dla ogó łuspo łe czeń stwa.

Przy szłość EFR mu si uwzględ -niać i być ada pto wa na do spe cy -ficz nych po trzeb tra dy cyj nych go -spo darstw sta wo wych. Do ma ga mysię za tem spe cjal ne go roz dzia łuad re so wa ne go do te go sek to raakwa kul tu ry. Na stę pu ją ce po stu la -ty mu szą być wzię te pod uwa gę:• Na le ży uznać, że tra dy cyj na

akwa kul tu ra sta wo wa jest istot -ną czę ścią eu ro pej skiej „zie lo -nej akwa kul tu ry” (przy ja znejśro do wi sku na tu ral ne mu).

• Jed nym z ce lów UE jest wspie -ra nie śred niej, ma łej i mi kro -przed się bior czo ści. Na le ży touwzględ nić po przez do sto so -wa nie dzia łań ad mi ni stra cyj -nych w pro ce sach wnio sko wa -nia, płat no ści i kon tro li środ kówpo mo co wych EFR do mo żli wo -ści ad mi ni stra cyj nych go spo -darstw ry bac kich.

• Przed się bior ca dzia ła ją cy w ra -mach tra dy cyj nej akwa kul tu rysta wo wej mu si być od po wied -nio wy na gra dza ny za świad cze -nie zrów no wa żo nych, po za -produk cyj nych usług ja kie po -dej mu je dla lo kal nych spo łecz -no ści.

• Mu si zo stać roz wa żo na mo żli -wość wpro wa dze nia re kom pen -sa ty szkód po wo do wa nychprzez zwie rzę ta w go spo dar -stwach sta wo wych.

• Re gio ny tra dy cyj nej akwa kul tu -ry sta wo wej zwy kle zlo ka li zo wa -ne są w nie do sta tecz nie roz wi -nię tych ob sza rach wiej skich.Dla te go też, ta kie re gio ny mu -szą być trak to wa ne ja ko „Ob -sza ry za le żne od ry bac twa”.Wspar cie fi nan so we po win nobyć sko ja rzo ne z in ny mi aspek -ta mi, ta ki mi jak np. eko tu ry -styka, w ce lu pod trzy my wa nia i wspie ra nia zrów no wa żo nychprak tyk ry bac kich na tych ob -sza rach.

• Na le ży za pew nić wła ści wą re -pre zen ta cję sek to ra ry bac twasta wo we go (np. Ko mi tet Do rad -czy Akwa kul tu ry Sta wo wej).

Rezolucja Międzynarodowej Konferencji Karpiowej

dotycząca reformy WPR i EFRKazimierz Dolny (Polska), 15-16 września 2011

Page 37: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 35

Po dwu dnio wym spo tka niu w gro -nie eu ro pej skich ho dow ców kar pia,przed sta wi cie li ad mi ni stra cji rzą do -wej i lo kal nej, we te ry na rii i na ukiprzy cho dzi czas na pierw sze re flek -sje. Suk ces pierw sze go spo tka niaja sno wska zu je, że ist nie je po trze bate go ty pu ini cja tyw.

Mię dzy na ro do wa Kon fe ren cjaKar pio wa, któ ra mia ła miej sce 15-16 wrze śnia 2011 r. w Ka zi mie -rzu Dol nym, zro dzi ła się ja kowspól ny po mysł Al ler Aqua i In sty -tu tu Ry bac twa Śród lą do we go. Nawie lu spo tka niach, czy to do ty czą -cych KHV, kor mo ra na czy też fun -du szy unij nych sta ło się ja sne, żesze re gu kwe stii nie da się roz wią -zać na kra jo wym po dwór ku. Wzwiąz ku z tym za ist nia ła ja snaprze słan ka do ich prze dys ku to wa -nia w szer szym gro nie. Ka zi mierzDol ny, ja ko miej sce o nie wąt pli -wym uro ku i wa lo rach tu ry stycz -nych, usy tu owa ny na Lu belsz czyź -nie, gdzie sta wy nie są rzad kim wi -do kiem, był do dat ko wym ar gu -men tem dla uczest ni ków. Tak po -wstał po mysł, a wraz z nim roz po -czę ła się re ali za cja.

Am bi cją or ga ni za to rów by łoprzed sta wie nie kom plek so wo sy tu -acji pro du cen tów w po szcze gól -nych ob sza rach te ma tycz nych. Wzwiąz ku z tym opra co wa no sze ro -ką an kie tę, któ ra prze tłu ma czo nana an giel ski, nie miec ki i ro syj ski

zo sta ła ro ze sła na do sto wa rzy szeńho dow ców kar pia w Eu ro pie. Uzy -ska ne od po wie dzi po zwo li ły nastwo rze nie re al nej ba zy in for ma cji,któ re w po sta ci ma te ria łów kon fe -ren cyj nych oraz pre zen ta cji tra fi łydo uczest ni ków kon fe ren cji.

W kon fe ren cji wzię ły udział 183oso by, w tym:

• Ho dow cy z Pol ski, Cze ch, Wę -gier, Li twy, Ło twy, Au strii, Niemiec,Ukra iny, Es to nii, Ru mu nii;

• Przed sta wi cie le mi ni sterstw z Pol ski, Czech, Wę gier, Li twy,Austrii i Nie miec.

• Przed sta wi cie le na uki i słu żbwe te ry na ryj nych z ca łej Eu ro py.

• Pre ze si oraz przed sta wi cie lesto wa rzy szeń ho dow ców kar pia z wielu europejskich krajów.

15 wrze śnia, po ofi cjal nym ot -war ciu kon fe ren cji przez prof. Bo -gu sła wa Zda now skie go (IRS) orazJac ka Juch nie wi cza (Al ler Aqua)głos za brał dr Ja nusz Wro na, od -czy tu jąc list mi ni stra Ka zi mie rzaPloc ke, a tuż po nim wy stą pił z prze -mó wie niem Wi ce mi ni ster Rol nic t waRepubliki Czeskiej Ju raj Chmiel.

Te ma ty ka kon fe ren cji od zwier -cie dla ła naj bar dziej istot ne pro -blemy, z ja ki mi ma ją do czy nie niaho dow cy kar pia w Eu ro pie. Roz po -czę to od dwóch wy kła dów wpro -wa dza ją cych, gdzie dr An drzej Lir -ski przed sta wił pro duk cję kar pia wEu ro pie (łącz nie 70 tys. ton na 320tys. ha sta wów), a dr Kon radTurkow ski pod jął się wy ce ny po za -pro duk cyj nych funk cji sta wów. Po -

nie waż po je go wy kła dzie wszy scypo czu li się mi lio ne ra mi, mo żna by -ło przejść do bar dziej stre su ją cychho dow ców te ma tów. Pierw sza se -sja te ma tycz na do ty czy ła zmo rydzi siej sze go kar piar stwa, czy liKHV. Cho ro ba ta po wo du je ogrom -ne stra ty w ob sa dzie, o czym mó wiłMa rek Ma tras z Pań stwo we go Ins -pek to ra tu We te ry na rii w Pu ła wach.Po za ewi dent ną ge hen ną, ja kąprze cho dzą go spo dar stwa ry bac -kie do tknię te KHV, są one do dat ko -wo nę ka ne przez obo s trze nia wy ni -ka ją ce z umiesz cze nia tej jed nost kicho ro bo wej na li ście cho rób pod le -ga ją cych obo wiąz ko wi zgła sza nia i zwal cza nia. Oka zu je się, co pot -wier dził pre zy dent Nie miec kie goSto wa rzy sze nia Ry bac kie go (VDBi)Bern hard Fe ne is, że po wo du je tosze reg pro ble mów na tu ry for mal -nej, a nie zbli ża do roz wią za nia te -go pro ble mu.

Ja ko nie tu zin ko wy prze ryw nik w bar dzo po wa żnych roz wa ża niachwy stą pił Te atr Pa na Kar pia z przed -sta wie niem „Pan Karp Eu ro pej czy -kiem”. Szesnaścioro dzie ci za chwy -ci ło pu blicz ność swo im za an ga żo -wa niem w ro le, co za owo co wa łogrom ki mi bra wa mi.

Ko lej nym ob sza rem z cy klu„cięż kich” był kor mo ran. Je go pre -sja sta je się co raz więk sza i w wie luprzy pad kach wręcz unie mo żli wiapro wa dze nie ho dow li na ryb ku i krocz ka kar pia w sta wach. Mó wił o tym dr Mi ro sław Cie śla z SGGW, aprof. Ro bert Gwiaz da z PAN Kra ków

Karp w wy da niu eu ro pej skim po raz pierw szy

Otwarcie konferencji: Jacek Juch nie wicz(Aller Aqua) i Bogusław Zdanowski (IRS)

Pełna sala

Page 38: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201136

przed sta wił prze gląd me tod ogra ni -cze nia pre sji kor mo ra nów. Je gokon klu zje nie by ły nie ste ty po cie -sza ją ce dla ho dow ców, gdyż oka zu -je się, że nie ma do stęp nych me todsku tecz nej wal ki z kor mo ra nem. W burz li wej dys ku sji za brał głosm.in. prof. Wer ner Stef fens z Nie -miec, któ ry jed no znacz nie stwier -dził, że je dy nym roz wią za niem jesttrwa łe po zby cie się po ło wy po pu la -cji te go ga tun ku.

Po tak trud nych te ma tach przy -szedł czas na po chwa le nie się za -le ta mi kar pia. Do ko na no te go wse sji po świę co nej mar ke tin go wi,któ rej prze wod ni czył prof. IstvanSzuc z Wę gier. Mo żna by ło po słu -chać o sze re gu wspa nia łych ini cja -tyw w ró żnych kra jach, co ze brałZbi gniew Szcze pań ski z To wa rzy -stwa Pro mo cji Ryb, a ta kże po znaćpo my sły na pro mo cję kar pia w ska li re gio nal nej w Tir schen reuthw Niem czech, o czym mó wił na tlebo ga to ilu stro wa nej pre zen ta cjiHans Klupp z VDBi.

Po dłu go trwa łych ob ra dach,przy dźwię kach mu zy ki kle zmer -skiej uczest ni cy za sie dli do uro czy -stej ko la cji. Po niej wszyscy udalisię do miej sca, gdzie de gu stu jąclo kal ne trun ki mo żna by ło spró bo -wać fa wor ków z kar pia i po słu chaćo hi sto rii Ka zi mie rza Dol ne go. Naj -wy tr wal si (a by ło ich wie lu) kon ty -nu owa li tak mi ło roz po czę ty wie -czór na tań cach w ni ght clu bie.

Dru gi dzień kon fe ren cji w du żejmie rze po świę co ny był fun du szomunij nym. Pierw sza se sja, mo de ro -wa na przez Ta ma sa Bar do cza z Mi -ni ster stwa Rol nic twa Wę gier, po ś -wię co na by ła prze glą do wi mo żli wo -ści wspar cia fi nan so we go dla ho -dow ców kar pia w la tach 2007-–2013, któ re zo sta ły przed sta wio neprzez Mar tę Rab czyń ską z MRiRWoraz po rów na niu roz wią zań za sto -so wa nych w ró żnych kra jach przywdra ża niu fun du szy (w szcze gól -no ś ci dzia łań wod no -śro do wi sko -wych), co za pre zen to wa ła An naPyć z Al ler Aqua. Dru ga se sja te godnia sta no wi ła kon ty nu ację te ma tufun du szy. Mo de ra tor i jed no cze śniewy kła dow ca Bern hard Fe ne is(VDBi) na kre ślił miej sce, ja kie ak -wa kul tu ra sta wo wa po win na zaj mo -wać we Wspól nej Po li ty ce Ry bac -kiej. Za pro po no wał stwo rze nie RAC(Re gio nal ne go Ko mi te tu Do rad cze -go) dla akwa kul tu ry śród lą do wej ja -ko spo so bu do tar cia do Ko mi sji Eu -

Główni sprawcy zamieszania: Andrzej Lirski (IRS) i Anna Pyć (Aller Aqua)

Page 39: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 37

ro pej skiej. Pod kre ślił ogrom ną wa -gę wspól ne go dzia ła nia, cze go po -cząt kiem jest ni niej sza kon fe ren cja.Ta mas Bar docz (Mi ni ster stwo Rol -nic twa Wę gier) na to miast mó wił omo żli wo ściach, ja kie praw do po -dob nie bę dą za war te w no wym fun -du szu ry bac kim, gdzie akwa kul tu rabę dzie mia ła swo ją oś prio ry te to wą.Burz li wa dys ku sja po tych wy stą -pie niach ob fi to wa ła w po stu la ty i ocze ki wa nia. By ły one, jak i in newnio ski wy snu wa ne pod czas kon -fe ren cji, skru pu lat nie od no to wy wa -ne przez dr Mi ro sła wa Ku czyń skie -go, pre ze sa Pol skie go To wa rzy stwaRy bac kie go.

Ostat nia część kon fe ren cji, mo -de ro wa na przez dr Lasz lo Va ra die -go, dy rek to ra In sty tu tu Ry bac twa i Na wad nia nia na Wę grzech (HA KI),ob ję ła in ne pro ble my kar piar stwa,ta kie jak opła ty za zrzut wo dy

(przy pa dek li tew ski za pre zen to wa -ny przez Val da sa An dru skie vi ciu -sa), ho dow la kar pia w aspek ciebez pie czeń stwa żyw no ści i wa lo -rów po za pro duk cyj nych (Lasz loVa ra di, HA KI), wy cho dze nie na -prze ciw trud no ściom na przy kła -dzie nie miec kie go ho dow cy, któ rypo ra dził so bie z pre sją pta ków(Han no Slaw ski, Al ler Aqua) orazdo bro stan kar pia: je go mie rzal -ność i mo ni to ro wa nie (dr Ma ciejPilar czyk, PAN Go łysz).

Kon fe ren cja za koń czy ła się od -czy ta niem re zo lu cji, któ ra po wsta łana ba zie wnio sków pły ną cych z dys ku sji w trak cie kon fe ren cji.Zo sta ła ona jed no cze śnie wy świe -tlo na w ję zy ku pol skim i an giel -skim, a tłu ma cze sy mul ta nicz ni nabie żą co tłu ma czy li jej tekst rów nieżna ro syj ski i nie miec ki. Uczest ni cy

kon fe ren cji jed no gło śnie przy ję li jejtreść gło śny mi okla ska mi.

Co da lej? Przede wszyst kim na -le ży mieć na dzie ję, że spo tka nie tobę dzie suk ce sem ca łej bra nży, do -ko nań sko rzy sta ca ły sek tor. Re zo -lu cja, któ ra po wsta ła w Ka zi mie rzujest do ku men tem mię dzy na ro do -wym o sil nym wy dźwię ku. Miej myna dzie ję, że bę dzie ona sta no wićje den z ele men tów orę ża w wal ceo lep szy byt ho dow ców kar pia. Jakto okre ślił Bern hard Fe ne is:„Uczest ni cy kon fe ren cji w Ka zi mie -rzu Dol nym za kil ka lat bę dą mo glipo wie dzieć, że uczest ni czy li wprze ło mo wym wy da rze niu w hi sto riikar piar stwa”. Trzy ma my kciu ki, abytak by ło.

Anna PyćAller Aqua Polska

e-mail: [email protected]

W przeddzień dorocznej konferencji pstrągowej w Jastrzębiej Górze odbyło się Walne ZebranieCzłonków Stowarzyszenia Producentów Ryb Ło so -siowatych, podsumowujące czte ro let nią ka den cjęobecnych władz. WZC przyjęło sprawozdanie Zarzą -du z działalności, udzielając ab so lu torium ustę pu ją -cym władzom. WZC dokonało rów nież wyboru no we -go Zarządu i Komisji Rewizyjnej SPRŁ. Nie zde cy do -wali się po now nie kandydować Halina Hodyła -–Wachholz i Antoni Łakomiak. Wyb rano nowe władzew składzie:• Zarząd:

Anna Pyć,Jarosław Dadoń,Dariusz Gorbaczow,Jacek Juchniewicz,Daniel Krysiński,Ziemowit Pirtań,Mirosław Skołysz.

• Komisja Rewizyjna: Halina Hodyła-Wachholz,Halina Wiśniewska,Aleksander Bartusch.Konferencję rozpoczęto od sesji rynkowej, pod -

sumowującej produkcję i sprzedaż, a także pre zen -tującej ambitne zamierzenia marketingowe. Zwy -czajowo wyniki produk cyj ne akwakultury pstrą gowejprzed stawił prof. Stanisław Bon temps, który od latprowadzi an kie ty Serwisu Pstrągowego IRS. Wy ni kibadań ankietowych za 2010 rok nie przed stawiająoptymistycznej sytuacji: produkcja pstrąga spadła o 18,5% do około 11,5 tys. ton (szacunek oparty o kalkulację zużycia pasz wskazuje na op ty mis tycz -niej szy rozmiar produkcji na poziomie 14,4 tys. ton,jednak również potwierdza spadek o 8% w stosunkudo produkcji wyliczonej wg takiej metodologii rok

wcześ niej). Niezależnie od wielkości produkcji wliczbach bezwzględnych faktem jest, że produkcjapstrąga spada kolejny rok i to pomimo du żychinwestycji w ho dowle. Regres w produkcji to wg wieluhodow ców efekt rosnących kosztów pro dukcji(pasze) oraz pogorszenia sytuacji epizootycznej. W 2010 r. zanotowano w 8 hodowlach śnię cia rybspowodowane cho ro ba mi wirusowymi — nie tylkoVHS, ale również IPN i IHN. Zagrożeniu chorobą IHNpoświęcono nawet oddzielną sesję konferencji.

Spadek produkcji pstrągów pot wier dzają takżewyniki badań dr. Andrzeja Lirskiego (IRŚ) oparte o ob li ga to ryjne ankiety sta tys tycz ne RRW-22. Wg da -nych ankie to wych spa dek produkcji wyniósł blisko17%. Dr Lirski przypomiał, że kończy się okres przej -ś ciowy dla Polski, i da ne za rok 2011 mu szą być jużprze ka zane do Euro stat, przy czym na każdym kraju

Dariusz Zdybel (ARiMR) prezentuje mapę z wykorzystaniemprzez hodowców środ ków PO RYBY 2007-2013. Pstrągarzeokazali się bardzo skuteczni nie tylko w po zys ki waniu środkówinwestycyjnych, ale również dotacji na promocję

Relacja z Konferencji Hodowców RybŁososiowatych w Jastrzębiej Górze

Page 40: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Akwakultura

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201138

spoczywa obowiązek uzys ka nia danych repre zen tu -ją cych min. 90% produkcji. W inte re sie branży jestuzyskanie jak naj bardziej repre zen ta tywnych wyni -ków, od zwier cied lających obiek tyw ny obraz polskiejakwakultury pstrągowej.

Krzysztof Hryszko z IERiGŻ scharakteryzowałgeneralnie rynek i spożycie ryb w Polsce. Przed sta -wio ne dane wskazują na stagnację w 2010 r. spożyciakrajowego oraz eksportu, przy jednoczesnym prog -nozowanym regresie w roku 2011 (więcej o handluzag ra nicz nym na stronach 8-12). W roku ubieg łym, zasprawą niższej pro duk cji krajowej, wzrósł import (do6,6 tys. ton w ekwiwalencie wagi żywej) i po razpierwszy w historii przekroczył on wiel kość eks por tu.Przewiduje się, że w 2011 r. nadwyżka importu pstrą -gów nad eksportem wyniesie już blisko 2 tys. ton.Pomimo wzrostu importu, spo ży cie na rynku kra jo -wym w 2010 r. spadło.

Po referacie, piszącego te sło wa, dotyczącym rolisektora HoReCa w dystrybucji ryb, rozpoczęła sięprezentacja roz po czy nającej się właśnie kampaniipro mocyjnej „Teraz Pstrąg”. Anna Pyć z ZarząduSPRŁ przedstawiła po krótce jak skomplikowanymprocesem jest współpraca z agencją reklamową nadkreowaniem wizji kampanii ogól nopolskiej i jakdużym wyz wa niem dla środowiska hodowcówpstrągów jest wzię cie na siebie odpowiedzialności zakampanię z bud żetem przekraczającym 10 mln zł.Mariusz Ryciak z Brand New Heaven omówił za ło -żenia strategiczne kam panii, a także zaprezentowałkreację graficzną reklam. Ciekawostką było po zys -kanie do współpracy szefa kuchni Robeta Sowy, który

do niedawna pro mował inną rybę łososiowatą —norweskiego łososia hodowlanego.

W dalszej części konferencji dyskutowano o wy ko -rzys taniu środków unijnych, także w kontekście 4. osipriorytetowej. Po znakomitym referacie KarolinySzam belańczyk (Urząd Marszałkowski Woj. Wiel ko -pol skiego) można było jednak odnieść wrażenie, żeprzepisy, na których oparto wykorzystanie kilkusetmilionów złotych są niejasne, a liczne inter pretacjepotwierdzają ich niedopracowanie. Tematykę eko no -miczną konferencji zamknął przewodnik ZiemowitaPirtania nt. VAT w hodowli ryb.

Część techniczno-technologiczna konferencji poś -wię cona była w tym roku głównie tematom zwią za -nym z wpływem hodowli na środowisko oraz wpły -wem środowiska (wody) na jakość i zdrowotnośćpstrągów. Z tej perspektywy można postrzegać za -równo pre zentacje dotyczące jakości pstrągów z ho -dowli kla sycznych oraz w obiektach z obiegiemzamk niętym (grupa naukowców z UW-M i IRS), jak ireferat do ty czą cy zawartości ołowiu i kadmu w mięsiepstrągów (J. Zakrzewski, UWM). Z tego ostatniegowynika, że polskie ryby są bezpieczne, a zawartośćmetali cięż kich jest dużo niższa od dopuszczalnej, atakże to, że pstrąg jest mniej zanieczyszczony odkarpia... (co jednak kontrowersyjnie wpisuje się wnowe działania marketingowe pstrągarzy — artykułzamieszczono w serwisie www kampanii promocyjnejpstrąga).

Anna Pyć z Aller Aqua Polska powróciła do pre -zen towanej już rok wcześniej tematyki certyfikacjigos podarstw rybackich, kładąc nacisk na certyfikatGlobalG.A.P., który mimo że nie jest kierowany dokonsumentów, to odgrywa bardzo realną rolę wdostępie producentów do rynku międzynarodowychsieci handlowych.

Konferencji towarzyszyło kilka wydarzeń in teg -racyjno-roz ryw ko wych. Po poważnych sesjach szko -leniowych, odbyły się kon kur sy na pstrąga wędzo ne -go, pozos ta łe potrawy z pstrąga, a także turniej wMioda. W ostatni wieczór tradycyjnie odbyła sięuroczysta kolacja, podczas której bawiliśmy się przyakom pa nia men cie kapital ne go zespołu Detko Band.Detko Band umilił także pierw szy wieczór konferencji— co spotkało się z ciepłym przyjęciem uczestników,jedynym minusem tego roz wią za nia (zasto so wa ne gow tym roku po raz pierwszy) była cisza nocna o godz.22.00, z którą wielu uczest ników nie potrafiło siępogodzić ... teka

Informację o wydarzeniach towarzyszących oraz WZC podano za: ZP / www.sprl.pl

Klasyfikacja w konkursach• Turniej w Mioda:

I miejsce: Maciej Szczepankowski,II miejsce: Stefan Dobosz,III miejsce: Eugeniusz Pyka.

• Konkurs na wędzonego pstrąga: I miejsce: Pstrąg Tarnowo,II miejsce: Mylof Laska,III miejsce: Mylof Centrum.

• Konkurs na przysmaki z pstrąga:I miejsce: Rolada czosnkowo-myśliwska (Rybajka),II miejsce: Rolada z suszonymi pomidorami i zie lo nym

pieprzem (Rybajka),III miejsce: Czerwony Październik (Rybajka).

Gospodarstwo RybackieChomiec Roman Knop

76-010 Krąg

tel. +48 693-528-374

e-mail: [email protected]

Oferujemy w ciągłej sprzedażypstrąga tęczowego

(także barwionego o wadze do 2 kg).

Zapewniamy transport żywej ryby na terenie całego kraju.

Dla stałych odbiorców rabaty!!!Zapraszamy do współpracy!

Page 41: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 39

Ostat nie pięć lat na ryn ku re klampro duk tów akwa kul tu ry śród lą do -wej by ły zdo mi no wa ne przez ak cjepro mo cyj ne pod szyl dem Pa na Kar -pia. Jed nak cza sy się zmie nia ją, a wnich zmie nia się ry nek i ocze ki wa niaklien tów. Dla te go To wa rzy stwo Pro -mo cji Ryb po sta no wi ło zwe ry fi ko -wać do tych cza so we dzia ła nia zle -ca jąc ze wnętrz nej fir mie swe go ro -dza ju au dyt mar ke ter ski.

Wnio ski z ana li zy me ry to rycz nejkar pio wych kam pa nii w ze sta wie -niu z tren da mi ryn ko wy mi, pły nąna stę pu ją ce:

1) Zmia na przy zwy cza jeń star -szych kon su men tów (pow. 50 ro kuży cia) jest nie sły cha nie trud na.Zwią zek tej gru py z tra dy cją i kul ty -wo wa niem zwy cza jów ro dzin nychjest naj sil niej szy.

2) Mło dzi kon su men ci (w okre -sie szkol nym) to gru pa, któ ra niede cy du je o tym, co znaj dzie się naobia do wym sto le, ja kie po tra wyspo ży wa ne są w do mu, dla te go niesą do brą gru pą do kie ro wa niagłów nych nur tów ko mu ni ka cji mar -ke tin go wej. Mo gą być je dy nie an -ga żo wa ni w ak cje ra zem z ro dzi ca -mi – pro mo cja łą czo na.

3) Mło dzież uczel nia na to gru -

pa, któ rej edu ka cja mo że dać efek -ty w przy szło ści, ale nie za pew niich w krót kim cza sie.

4) Kon su men ci w wie ku 30-40 latkształ tu ją ce swo je wła sne ro dzi ny togru pa, któ ra ko rzy sta z bo gac twatra dy cji do mo wych, ale two rzy jużwła sny ob raz do mu i tra dy cji — cie -ka wa gru pa do pro wa dze nia dzia łańedu ka cyj nych. Naj czę ściej są tomał żeń stwa z ma ły mi dzieć mi —gru pa co raz bar dziej unie za le żnia ją -ca swo je go spo dar stwo do mo we od„star szej czę ści” ro dzi ny — bar dzocie ka wa gru pa do pro wa dze niadzia łań edu ka cyj nych.

Po kil ku let niej kam pa nii, któ raprzy po mi na ła o kar pio wej tra dy cjibo żo na ro dze nio wej, nad cho dzi po -wo li czas na dzia ła nia Pa na Kar piaskie ro wa ne do osób w wie ku 25-40lat, któ re są nie za le żne, pro wa dzą cewła sne go spo dar stwo do mo we, po -sia da ją ce już dzie ci, two rzą ce wła -sne tra dy cje i zwy cza je do mo we.

Do dat ko wo na le ża ło by zwró cićuwa gę na gru pę 18-25 lat, czy li stu -den tów, ja ko in we sty cję w przy -szłość. Te oso by za kil ka lat znaj dąsię w na szej stra te gicz nej gru pie do -ce lo wej. Pro po nu je się za tem wy ko -rzy sty wać dzia ła nia do tej gru py do -

ce lo wej ja ko uzu peł nia ją -ce i wspie ra ją ce.

Oka zu je się rów nież,że oprócz te le wi zji, pra sy,bil bor dów, a na wet In ter -ne tu, war to za sta no wićsię nad uży ciem ta kichna rzę dzi i ka na łów ko mu -ni ka cji mar ke tin go wej jakno wo cze sne te le fo ny ko -mór ko we, któ re co razczę ściej przy po mi na jąmi ni kom pu te ry, i któ rema ją do sko na łe apli ka cjedo prze ka zy wa nia za mie -rzo nych tre ści re kla mo -wych np. po przez fo to ko -dy.

Pla nu jąc w ta kim ra -zie no wy ze staw na rzę -dzi mar ke tin go wychoraz gru py do ce lo wekam pa nii, na le ży od po -wie dzieć so bie na py ta -nie – ja ki sta wia my przedso bą cel al bo ce le?

Zda niem na szych au dy to rówwin ni śmy w naj bli ższym cza sie po -sta wić na:

• Stwo rze nie po trze by kon -sump cji kar pia już od paź dzier ni ka,z kul mi na cją gru dnio wą,

• Wy edu ko wa nie kon su men tóww za kre sie ró żno rod nych mod nychre cep tur na kar pia, tak, by nie ko ja -rzy ły się z czymś „sier mię żnym”,

• Warsz ta ty te le wi zyj ne i in ter -ne to we do ty czą ce spra wia nia kar -pia i przy go to wa nia go w kuch ni,

• Pro mo wa nie kar pia ja ko ry bywy jąt ko wej, na spe cjal ne oka zje,któ ra nie mo że być bar dzo ta nia, bojest ho do wa na w cy klu kil ku let nim,

• Czu wa nie nad hu ma ni tar nymtrak to wa niem ży we go kar pia pod -czas trans por tu i sprze da ży – pro -mo cja po jem ni ków ty pu „Ar ka dlakar pia”,

• Cer ty fi ko wa nie pro duk tówPana Kar pia,

Ja ka jest od po wiedź To wa rzy -stwa Pro mo cji Ryb? Dzię ki środ komz Pro gra mu PO Ry by 2007-2013 w kwo cie 2,8 mln zł, za pla no wa nonaj now szą kam pa nię pro mo cyj nąPan Karp 2011. W jej skład wej dą:

• No we re kla my emi to wa ne w ra dio i te le wi zji,

• No we re kla my pra so we w 6 ty tu łach cza so pism po rad ni ko -wych i ko bie cych (np. „Ku cha nia”),

• Ar ty ku ły spon so ro wa ne wtych sa mych ty tu łach,

• Warsz ta ty ku li nar ne w 12 hi -per mar ke tach z udzia łem zna ne gosze fa kuch ni

• Ba da nia kon su menc kie w ce -lu spraw dze nia sku tecz no ści pro -wa dzo nych dzia łań.

Wy kre owa no już 8 wa rian tów pro -jek tów re kla my te le wi zyj nej, z któ -rych zo sta nie wy bra na naj lep sza. Bę -dzie mia ła z pew no ścią na ce lu prze -ko na nie mło dych lu dzi do te go, żeprzy go to wa nie po tra wy z kar pia niejest trud ne, a otrzy ma ny pro duktspo wo du je, że być mo że mło dzikon su men ci za tę sk nią za kar piemwcze śniej niż przed na stęp na Wi gi lią.

Pan Karp w zwierciadle firmy marketerskiej,czyli nowa strategia dla nowych odbiorców

Operacja współfinansowana przez Unię Euro -pejską ze środków finan so wych Euro pejskiegoFunduszu Rybackiego zapewniającą inwes tyc -je w zrównoważone rybołówstwo

Zapraszamy na www.pankarprybacy.pl —„Cotygodniowy Kurier Karpiowy”, Forum i Giełda Rybacka.

Page 42: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 43: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rynek Rybny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 41

Panga — filet mrożony b/skDorsz — filet świeży z/sk

Śledź solony a’la matjasMakrela — wędzona tusza

12,96 (12,76)

13,90(13,60)

12,80 (13,00)

15,78(16,32)

13,08(12,86)

14,53 (14,34)

24,35(23,80)

28,13 (24,29)

23,70 (24,13)

29,08 (29,26)

26,68(24,38)

28,47 (25,65)

13,47(11,88)

13,33 (12,48)

13,12(12,10)

13,88 (12,90)

14,20(12,84)

15,01(12,66)

18,50 (17,56)

18,74 (17,77)

18,18(17,20)

19,34 (17,96)

17,40(16,14)

18,16(16,84)

= cena bez zmian wzrost ceny spadek ceny Dane z 34 sklepów

Ceny detaliczne wybranych produktów rybnych w specjalistycznych sklepach rybnych wg regionów(ankieta własna) — październik 2011

Page 44: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rynek Rybny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201142

Województwo Wielkopolskie

Cena średnia18,47

Województwo Pomorskie

Cena średnia18,20

Województwo Kujawsko-Pomorskie

Cena średnia18,05

Województwo Lubuskie

Cena średnia19,40

Województwo Dolnośląskie

Cena średnia20,73

Województwo Opolskie

Cena średnia20,03

Województwo Małopolskie

Cena średnia19,63

Województwo Świętokrzyskie

Cena średnia20,65

Województwo Zachodniopomorskie

Cena średnia18,94

Województwo Warmińsko-Mazurskie

Cena średnia18,87

Województwo Podlaskie

Cena średnia18,54

Województwo Mazowieckie

Cena średnia19,37

Województwo Lubelskie

Cena średnia18,56

Województwo Podkarpackie

Cena średnia17,76

Województwo Łódzkie

Cena średnia19,33

Województwo Śląskie

Cena średnia16,78

POLSKACena średnia

18,90

Źródło: Główny Urząd Statystyczny

Ceny detaliczne (zł/kg) filetów mrożonych z morszczuka według województw w sierpniu 2011 r. (dane GUS)

Ceny detaliczne ryb: Hala Rybna w Gdyni (10-10-2011)Amur patroszony 24,00 ↑Dorsz tusze 15,00-16,00 ↑Dorsz filet z/s 25,00-27,00 ↔Dorsz filet b/s 30,00 ↑Dorsz ścinki z fileta 13,50Dorsz mięso mielone 18,50 ↔Dorsz wędzony 19,00Flądra 5,40-5,50 ↓Flądra tuszka 7,50-8,00↔Flądra filet 14,50 ↓Flądra wędzona 16,00Halibut tusze, kawałki 34,00↔Halibut wędzony 39,00 ↓Karmazyn wędzony 34,00 ↔Labraks 39,00Leszcz 8,50Lin patroszony 29,00Łosoś bałtycki — tusza 26,00-30,00Łosoś bałtycki — filet 48,00 ↑Łosoś bałtycki — wędzony stek 58,00Łosoś hodowlany — cały 19,90 ↔Łosoś hodowlany — dzwonka 32,00-36,00 ↓Łosoś hodowlany — filet 39,00-42,00 ↔Łosoś hodowlany — wędz. polędwica 69,00 ↔Łosoś hodowlany — wędz. brzuszki 38,00 ↑Łosoś hodowlany — wędz. stek 58,00 ↑

Makrela wędzona 7,50-18,00↔Miętus królewski tusze 23,50↔Nototenia 14,00↔Okoń patroszony 21,50Płoć 6,50Płoć patroszona 9,50Pstrąg 17,50-18,00↔Pstrąg patroszony 19,50-22,00 ↔Pstrąg filet z/s 28,00 ↔Pstrąg filet b/s 32,00-34,00 ↔Pstrąg wędzony 29,00 ↔Sandacz patroszony 38,00-40,00 ↔Sandacz filet 55,00Szczupak patroszony 30,00Szprot wędzony 10,50Śledź cały 5,50Śledź tuszki 7,50 ↓Śledź płat 11,00Śledź matjas 12,00 ↓Śledź wędzony — pikling 10,00 ↓Śledź wędzony n/z — płaty 16,50 ↓Tołpyga patroszona b/gł 17,50Tołpyga filet 18,00Tuńczyk wędzony 43,00 ↔Turbot bałtycki patroszony 27,00Węgorz wędzony 115,00-120,00 ↑

Page 45: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rynek Rybny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 43

Ceny zbytu ryb bałtyckich („z burty”) w wybranych portach rybackich (ankieta własne) — październik 2011

KOŁOBRZEG

DZIWNÓW

TRZEBIEŻ

USTKA

HEL

GDYNIA

JASTARNIA

WŁADYSŁAWOWO

TOLKMICKO

KALINIGRAD

Ankietę przeprowadzono w dniach 03.10–05.10.2011

Ceny udostępniłafirma

PORT—SERVICEŚledź D 2,00 Śledź S 1,50Płastuga 1,90

Ceny udostępniłkuter KOŁ-206

Śledź D 2,10 Śledź S 1,50

Region Ceny sprzedaży ryb w zł/kg

Karp Sielawa Sieja Szczupak Sandacz Okoń Węgorz Jesiotr Płoć Leszcz Lin Amur Tołpyga Sum

Polska płn.–wsch. 12,63 19,05 20,64 14,30 22,13 12,74 51,75 25,01 4,55 5,37 14,16 10,25 10,00 18,00

Polska płn.–zach. 13,00 14,50 15,65 12,30 21,15 10,63 43,50 30,00 3,73 4,90 12,47 — 8,00 18,50

Polska płd.–wsch. 12,50 — — 21,00 — — — 30,00 — 8,00 — 13,00 — 15,00

Polska płd.–zach. 13,15 — — 18,50 19,00 — 50,00 30,00 — — 16,00 11,50 8,00 19,45

Średnia 12,79 17,23 18,97 15,52 21,40 11,95 49,47 27,50 4,20 5,72 14,03 11,58 8,50 17,70

Minimalna 10,50 14,00 15,30 10,70 14,30 7,70 37,00 20,00 3,50 1,20 11,20 10,00 8,00 10,00

Ceny udostępniłafirma Necfish

Dorsz cały 6,50Płastuga 1,70-1.80

Ceny udostępniłafirma ROGULA

Śledź D 1,80Śledź S 1,50

* ceny hurtowe

Ceny zbytu ryb hodowlanych dla ilości detalicznych i małych ilości hurtowych (ank. własna) — X.2010

Ceny udostępniła

CertaTrzebież*

Sandacz 28,00Okoń 16,00Leszcz 3,00Płoć 2,80Dorsz 10,00Węgorz 55,00Lin 11,00Szczupak 11,00

Ceny udostępniłafirma NEKTON

Śledź D 1,80Śledź S 1,40Płastuga 1,80Dorsz cały 6,50

Ceny udostępnił Tomasz Hamala

Okoń 10,00 Flądra 1,60Płotka 1,00

Ceny na zagranicznych aukcjach rybnychDania, Hvide Sande (14-10-2011), system PEFA

Ryba, rozmiar Cena w EUR Cena w PLN*

Dorsz bałtycki 2 3,90 16,74Dorsz bałtycki 3 4,25 18,24Dorsz bałtycki 4 3,76 16,14Dorsz bałtycki 5 2,69 11,55Turbot bałtycki 1 18,48 79,33Turbot bałtycki 2 11,02 47,30Turbot bałtycki 3 10,09 43,31Turbot bałtycki 4 9,00 38,63Zimnica bałtycka 1 1,74 7,47Zimnica bałtycka 2 0,46 1,97Gładzica bałtycka 1 3,20 13,74Gładzica bałtycka 2 2,98 12,79Gładzica bałtycka 3 2,55 10,95Gładzica bałtycka 4 1,59 6,83Stornia bałtycka 9 0,82 3,52Stornia bałtycka 1 0,87 3,73

Łosoś hodowlany poch, Norwegia (Oslo, FishPool)Ceny Fish Pool Index (12-10-2011)

Oznaczenie Cena EUR Cena w PLN*3-6 kg FCA Oslo 2,79 11,98

Ceny zakupu przez eksporterów (10-10-2011)Rozmiar Cena oryginalna Cena w PLN*

1-2 kg 2,19 9,402-3 kg 2,46 10,563-4 kg 2,71 11,634-5 kg 2,72 11,685-6 kg 2,73 11,726-7 kg 2,95 12,667 kg+ 3,03 13,01

* wg średniego kursu NBP z dnia 14-10-2011

Page 46: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rynek Rybny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201144

Ceny detaliczne brutto ryb (zł/kg) luzem, w wybranych sieciach handlowych (ankieta własna) — październik 2010

Ceny sprzedaży produktów z pstrąga „loco grobla”dla ilości detalicznych: październik 2010 (ankieta własna)Cena w zł/kg cały/żywy patroszony tusza filety / płaty wędzony

Polska płn.–wsch. 15,51 19,00 21,00 26,00 27,75Polska płn.–zach. 14,90 18,72 — 32,00 26,92Polska płd.–wsch. 15,50 17,00 — — 26,00Polska płd.–zach. 16,75 18,07 — — 35,00Średnia 15,84 18,46 21,00 28,00 28,23Minimalna 13,57 16,00 21,00 25,00 22,00

ASORTYMENT HIPERMARKET / HURTOWNIA

AUCHAN* MAKRO* BOMI* E.LECLERC*

Dorsz 15,99 19,94 ↑ 21,99 (plam.)↔ 20,99 ↑Halibut 43,99 ↔ 47,24 ↑ 33,99 ↔ 41,99 ↑Łosoś importowany, brzuszki — 16,58-36,74 39,99 ↔ 35,99 ↔Łosoś importowany, filety n/z 53,99 ↔ 62,99 99,99 (premium) — Kabanosy z łososia 33,99 ↔ — —Makrela 14,99 ↓ 16,79 ↓ 15,99-19,99 19,99 ↑Pstrąg 26,49 ↔ 24,98 ↔ 39,99 ↔ 37,99 ↔Ryba maślana 41,99 ↑ — — —Sieja 29,99 ↑ — — —Szprot 4,25 (250 g) 12,59 ↑ — —Śledź, pikling 12,99 ↔ 9,77 ↑ — 9,99 ↔Śledź, filet/płat 14,99 ↔ 16,32 ↔ — 16,99 ↔Tuńczyk — 79,78 ↔ — —Trewal 28,99 ↔ — — —Węgorz 89,99 ↑ 99,15-115,49 — —

ASORTYMENT HIPERMARKET / HURTOWNIA

AUCHAN MAKRO Piotr i Paweł E.LECLERCBarramundi, patrszony — 37,17 ↔ 52,99 (okoń nil.) —Dorada — — 47,99 ↔ —Dorsz, filet z/s 18,99 ↔ 37,27 35,99 ↑ —Halibut, tusze — 38,25 ↑ 85,99 (fil.) ↑ —Jesiotr, patroszony — 32,54 ↓ — —Karp, cały — 17,63 — 12,99 ↔Karp, tusze — 21,83 — 14,99Karp płat 26,99 — — 22,99Karp dzwonka 23,99 — — —Labraks, cały — 46,72 ↑ — —Leszcz, tusza — 12,07 (tusza) ↔ — —Leszcz, filet b/s 16,99 — — —Łosoś importowany, patr., 2/3 kg 18,99 ↓ 20,46 ↓ — — Łosoś importowany, dzwonki 30,99 25,65 ↓ 33,99 ↑ 43,99 ↔Łosoś importowany, filet z/s 28,99 ↓ 30,32 ↓ 39,99 ↓ — Łosoś importowany, filet b/s 39,99 — — 48,99 ↔Panga, filet b/s, rozmrażany — 22,04 ↔ 31,99 —Płoć, tusza 6,99 (cała) 11,54 — 8,99 ↔Pstrąg, patroszony 18,99 20,40 ↑ 20,99 22,99 ↔Pstrąg — filet z/s 23,99 ↑ 31,49 ↑ 32,99 ↓ 33,99 (pł.) ↔Sum europejski, patroszony — 24,14 ↓ —Sum afrykański, patroszony — 16,79 ↔ — —Szczupak, patroszony — 26,77 ↔ 26,99 ↑ —Tilapia, patroszona — 44,09 — —

Ryby świeże i rozmrażane

Ryby wędzone

Page 47: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł Promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 45

W ra mach środ ków fi nan so wych z tejosi na ob sza rach za le żnych od ry bac -twa po wsta ły lo kal ne gru py ry bac kie,któ re otrzy ma ły środ ki na wdra ża niestra te gii roz wo ju tych ob sza rów. Dzię -ki lo kal nym gru pom i ich stra te giommiesz kań cy re gio nów, na któ rych pro -wa dzo na jest go spo dar ka ry bac ka,uzy ska ją środ ki na prze pro wa dze niein we sty cji roz wi ja ją cych in fra struk tu rę,przed się bior czość i za ple cze tu ry -stycz ne. Trze ba pa mię tać, że ob sza ryry bac kie po ło żo ne są na uro kli wychte re nach, któ ry mi rów nać się mo żenie wie le miejsc w Pol sce. Bo gac twoflo ry i fau ny przy cią ga rze sze tu ry stów,któ rzy ma ją oka zję ob ser wo wać ga -tun ki pta ków czę sto nie spo ty ka ne wtej czę ści Eu ro py. Wie lo wie ko wa sym -bio za czło wie ka i przy ro dy jest war to -ścią, któ ra dzię ki osi 4 PO RY BY 2007-–2013 zo sta nie za cho wa na i udo stęp -nio na tu ry stom.

Oto przy kła dy pol skich lo kal nychgrup ry bac kich, ich pla ny i osią gnię -cia wraz z in for ma cją o te re nach, naktó rych dzia ła ją.

Sto wa rzy sze nie Lo kal na Gru pa Ry bac ka „Po je zie rze

By tow skie”

1. Pod miot od po wie dzial ny z re ali -za cję pro jek tuSto wa rzy sze nie Lo kal na Gru pa Ry -bac ka „Po je zie rze By tow skie”77-133 Tu cho mie, ul. Szkol na 4tel. (59) 822-12-50e -ma il: biu [email protected]

2. Ob szar dzia ła nia LGRPół noc no -za chod nia część wo je -wódz twa po mor skie go, tj.: gmi ny:Bo rzy tu chom, By tów, Czar na Dą -brów ka, Koł czy gło wy, Miast ko, Par -cho wo, Stu dzie ni ce, Trze bie li no, Tu -cho mie, Dęb ni ca Ka szub ska, Po tę -go wo3. Ilość środ ków prze zna czo nychna re ali za cję LSRORCał ko wi ta war tość: 44 029 126,05 złWkład EFR: 33 021 844,54 złWkład kra jo wy: 11 007 281,51 zł4. Ter min re ali za cji pro jek tu:Roz po czę cie: 29 paź dzier ni ka 2010(dzień pod pi sa nia umo wy ra mo wej)Za koń cze nie: gru dzień 20155. Głów ne ce le LSROR• Ochro na i po pra wa sta nu śro do wi -ska na tu ral ne go

• Zrów no wa żo ny roz wój tu ry sty ki,szcze gól nie po wią za nej z sek to -rem ry bac kim

• Wzmoc nie nie ry bac kie go cha rak te -ru ob sza ru i po pra wa bez po śred niejsprze da ży pro duk tów ry bac kich

• Po wsta nie no wych i za cho wa nieist nie ją cych miejsc pra cy, roz wójsek to ra usług

• Po pra wa sta nu in fra struk tu ry spo -łecz nej

• Pod no sze nie wie dzy i umie jęt no ścimiesz kań ców

• Pro mo cja ob sza ru6. Opis pro jek tu

In we sty cje w za kre sie ochro ny ipo pra wy sta nu śro do wi ska przy rod -ni cze go, w tym bu do wę i mo der ni za -

cję in we sty cji me lio ra cyj nych, re kul -ty wa cji je zior, re na tu ry za cji te re nówzde gra do wa nych, usu wa nie szkódpo wsta łych w in we sty cjach ry bac -kich i wo dach w wy ni ku klęsk ży wio -ło wych, ochro na bio ró żno rod no ścibio lo gicz nej oraz za cho wa nie i za -bez pie cze nie ob sza rów przy rod ni -czo cen nych, w tym Na tu ra 2000.

Roz wój in we sty cji tu ry stycz nychzwią za nych m. in. z po pra wą do stę pudo wód, bez piecz nych i przy go to wa -nych na przy ję cie tu ry stów, w tymwęd ka rzy dla któ rych pla nu je się bu -do wę spe cjal nych miejsc do węd ko -wa nia oraz utwo rze nie ło wisk, a ta kżeże gla rzy po przez przy go to wa niemiejsc upra wia nia spor tu, re kre acji i wy po czyn ku. Obiek ty te bę dą do sto -so wa ne do po trzeb osób nie peł no -spraw nych i ozna ko wa ne. Przy wró cisię do daw nej świet no ści za byt ki i osa dy świad czą ce o na szym dzie -dzic twie kul tu ro wych i hi sto rycz nym.

In we sty cje wpły wa ją ce na wzmoc -nie nie ry bac kie go cha rak te ru ob sza rui po pra wę bez po śred niej sprze da żypro duk tów ry bac kich, po przez re ali za -cję ope ra cji umo żli wia ją cych roz wójusług tu ry stycz nych i ży wie nio wych, wtym roz wo ju sie ci bez po śred niejsprze da ży ryb, wy kre owa nie pro duk tumar ko we go zwią za ne go z ry bac twemPo je zie rza By tow skie go, utwo rze niesie ci re stau ra cji w któ rych ser wo wa nebę dą pro duk ty mar ko we z ryb. Po -wsta ną ta kże no we przed się wzię ciago spo dar cze re ali zo wa ne przez up -raw nio nych do ry bac twa, w ce lu dy -wer sy fi ka cji dzia łal no ści go spo dar czeji utwo rze nia no wych miejsc pra cy po -za sek to rem głów nie w tu ry sty ce i us -łu gach ży wie nio wych.

Po wsta wa nie no wych i za cho wa -nie ist nie ją cych miejsc pra cy, roz wójusług dla miesz kań ców oraz przed się -bior czo ści. W ra mach prze wi dzia nychdo re ali za cji środ ków po wsta ną no wemiej sca pra cy.

Po pra wę sta nu in fra struk tu ry spo -łecz nej, któ ra przy czy ni się do pod -nie sie nia ja ko ści ży cia miesz kań cówprzez re wi ta li za cję miej sco wo ści, za -byt ków, przy stan ków, po pra wy wi ze -run ku miej sco wo ści. Zwięk szy siędo stęp do In ter ne tu.

Dzia ła nia w za kre sie edu ka cji,pod no sze nie wie dzy i umie jęt no ści,w tym zwią za ne rów nież z prze kwa li -

Przykłady Lokalnych GrupRybackich w PolsceOś 4 Programu Operacyjnego „Zrównoważony rozwój sektorarybołówstwa i nadbrzeżnych obszarów rybackich 2007-2013”

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Departament Rybołówstwa

Watra koło Udorpia — fot. Kazimierz Rolbiecki

Page 48: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł Promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201146

fi ko wa niem osób za trud nio nych wsek to rze ry bac kim miesz kań ców, za -ję cia po za lek cyj ne dla dzie ci i mło -dzie ży, dzia ła nia ak ty wi zu ją ce i in te -gru ją ce spo łecz ność lo kal ną. Pro wa -dzo ne bę dzie do radz two, szko le nia i kur sy, człon ko wie LGR uczest ni -czyć bę dą w wy jaz dach stu dyj nych.

Pro mo cję ob sza ru LSROR orazsek to ra ry bac kie go Po je zie rza By tow -skie go po przez wy da nie ró żne go ro -dza ju pu bli ka cji, opra co wań, ma te ria -łów pro mo cyj nych a ta kże po przez or -ga ni za cje im prez pro mu ją cych ten te -ren. Biu ro LGR a ta kże człon ko wieLGR uczest ni czyć bę dą w ró żne go ro -dza ju tar gach, se mi na riach i in nychim pre zach ze wnętrz nych na któ rychmo żna bę dzie za pre zen to wać swójdo ro bek a ta kże wy pro mo wać te renLGR „Po je zie rze By tow skie”.

Lo kal na Gru pa Ry bac ka„Po je zie rze Do bie gniew skie”

1. Pod miot od po wie dzial ny za re a -li za cję pro jek tu Lo kal na Gru pa Ry bac ka „Po je zie rzeDo bie gniew skie”, 66-520 Do bie gniew,ul. Dem bow skie go 2 tel. (95) 76 39 412; e -ma il: biu ro@po je zie rze do bie gniew skie.org www.po je zie rze do bie gniew skie.org 2. Ob szar dzia ła nia LGR LGR po wsta ła na ob sza rze wo je -wództw Lu bu skie go i Za chod nio po -mor skie go, na te re nie gmin: Do bie -gniew, Drez den ko, Kło da wa, No wo -gró dek Po mor ski, Skwie rzy na, Sta reKu ro wo, Strzel ce Kra jeń skie, Zwie -rzyn.3. Ilość środ ków prze zna czo nychna re ali za cję LSRORCał ko wi ta war tość: 15 914 541,69 zł

Wkład EFR: 11 935 906,27 złWkład kra jo wy: 3 978 635,42 zł4. Ter min re ali za cji pro jek tuRoz po czę cie: 23 li sto pada 2010Za koń cze nie: 31 grud nia 20155. Głów ne ce le LSROR• Zrów no wa żo ne wy ko rzy sta nie za -so bów ob sza ru LGR na rzecz roz -wo ju go spo dar cze go

• Wzrost ak tyw no ści spo łecz no -go -spo dar czej miesz kań ców Po je zie -rza Do bie gniew skie go

• Roz wój tu ry sty ki ba zu ją cej na za -so bach przy rod ni czych i kul tu ro -wych re gio nu

6. Opis pro jek tu W ra mach re ali za cji LSROR Lo -

kal na Gru pa Ry bac ka „Po je zie rzeDo bie gniew skie pla nu je prze zna -czyć uzy ska ne środ ki fi nan so we nawspie ra nie ope ra cji, któ re przy czy niąsię do zrów no wa żo ne go roz wo ju ob -

sza ru w po łą cze niu z od po wie dzial -no ścią i dba ło ścią o śro do wi sko na -tu ral ne.

Zrów no wa żo ne wy ko rzy sta nie za -so bów ob sza ru LGR na rzecz roz wo -ju go spo dar cze go, wspie ra ne bę -dzie przez po pra wę ja ko ści funk cjo -no wa nia go spo darstw ry bac kich,wzmoc nie nie lo kal nej struk tu ry go -spo dar czej o no we dzia łal no ści po zasek to rem ry bac kim, roz wój przed się -bior czych po staw wśród miesz kań -ców, w szcze gól no ści wśród lu dzimło dych, wspie ra nie ra cjo nal nej go -spo dar ki za so ba mi przy rod ni czy mije zior i rzek. Wszyst ko to po łą czo nezo sta nie z ak tyw ną pro mo cją wa lo -rów tu ry stycz no -kul tu ro wych re gio nui po pra wą sta nu tech nicz ne go za byt -ków i lo kal nych atrak cji.

Wzrost ak tyw no ści spo łecz no -go -spo dar czej miesz kań ców pla nu je sięosią gnąć po przez do sto so wa nie kwa -li fi ka cji do po trzeb zmie nia ją cej sięstruk tu ry go spo dar czej re gio nu,wzrost za an ga żo wa nia i współ pra cyor ga ni za cji po za rzą do wych, pod mio -tów go spo dar czych i sa mo rzą dów,wspie ra nie ini cja tyw spo łecz nychzmie rza ją cych do two rze nia przy ja -zne go ry bac twu oto cze nia oraz pro -mo cję i wspie ra nie ini cja tyw spo łecz -nych i edu ka cyj nych na rzecz zrów no -wa żo ne go roz wo ju.

Część środ ków zo sta nie prze zna -czo na na or ga ni za cję im prez kul tu ral -nych łą czą cych pro mo cję spo ży ciaryb z kul ty wo wa niem tra dy cji lo kal -nych. Wa żnym za da niem bę dzie prze -ko na nie lo kal nych przed się bior cówdo włą cze nia do me nu po traw z rybpo cho dzą cych z lo kal nej ho dow li. Pla -no wa ne jest wpro wa dze nie no wej im -pre zy w ra mach or ga ni za cji wy da rzeńpro mo cyj nych pn. Sma ki po je zie rza— re gio nal ny dzień ry ba ka, któ ra bę -

Spływ kajakowy rzeką Kłonecznica — fot. Kazimierz Rolbiecki

Barlinecko-Gorzowski Park Krajobrazowy — jezioro Lubieszew

Page 49: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł Promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 47

dzie pro mo wać pro duk ty ry bac twa i spo ży wa nie ryb oraz in te gra cję spo -łecz no ści wo kół śro do wisk ry bac kich.Za pla no wa no kon kur sy wie dzy o ry -bach i śro do wi sku przy rod ni czym, po -ka zy lo kal nych kół go spo dyń, pre zen -ta cję sprzę tu ry bac kie go.

W trak cie re ali za cji pro jek tu za kła -da się, kre owa nie wi ze run ku oko licatrak cyj nych kra jo bra zo wo i przy rod -ni czo, za chę ca nie tu ry stów do ak -tyw ne go spę dza nia cza su na ob sza -rze dzia ła nia LGR. przy wy ko rzy sta -niu wa lo rów kra jo bra zo wych oto cze -nia i two rzo nej ma łej ar chi tek tu ry.

Stowarzyszenie Wdzydzko-CharzykowskaLokalna Grupa Rybacka

”Mórénka”

1. Pod miot od po wie dzial ny za re a -li za cję pro jek tu:Sto wa rzy sze nie Wdzydz ko -Cha rzy -kow ska Lo kal na Gru pa Ry bac ka„Mórénka” 89–600 Choj ni ce, ul. Wy so ka 3/212 tel. (52) 334-33-07 e -ma il: lgr mo ren ka@gma il.com www.lgr mo ren ka.pl2. Ob szar dzia ła nia LGR Ob szar dzia ła nia LGR „Mórénka” le -ży w środ ko wo-po łu dnio wej czę ściwo je wódz twa po mor skie go, tj. gmin:Bru sy, Choj ni ce, Czersk, Ko na rzy ny,Lip ni ca, Dzie mia ny, Kar sin, Ko ście -rzy na, Li pusz, No wa Karcz ma, Sta raKi sze wa znaj du ją cych się w ob rę bietrzech po wia tów: choj nic kie go, by -tow skie go i ko ścier skie go. Łącz napo wierzch nia ob sza ru wy no si 2692km2 tj. 15% po wierzch ni wo je wódz -twa po mor skie go. Ob szar ten cha -rak te ry zu je się spe cy ficz nym bio kli -ma tem sprzy ja ją cym upra wia niu ak -tyw nych form tu ry sty ki.3. Ilość środ ków prze zna czo nychna re ali za cję LSRORCał ko wi ta war tość: 31 864 222,49 złWkład EFR: 23 898 166,86 złWkład kra jo wy: 7 966 055,63 zł4. Ter min re ali za cji pro jek tuRoz po czę cie: sty czeń 2010Za koń cze nie: gru dzień 20155. Głów ne ce le LSROR• Roz wój in fra struk tu ry słu żą cej pod -nie sie niu atrak cyj no ści ob sza ru wtym głów nie tu ry stycz nej

• Wspar cie ini cja tyw słu żą cych za -

cho wa niu i po pra wie śro do wi skana tu ral ne go oraz pro mo cji ob sza ru

• Wspar cie i roz wój pod mio tów go -spo dar czych, w tym ta kże po przezdy wer sy fi ka cję dzia łal no ści go spo -darstw i osób za trud nio nych w sek -to rze ry bac kim

6. Opis pro jek tuGłów nym ce lem dzia ła nia Sto wa -

rzy sze nia Wdzydz ko-Cha rzy kow skaLo kal na Gru pa Ry bac ka „Mórénka”jest roz wój spo łecz no-go spo dar czy,w opar ciu za rów no — o za so by na tu -ral ne, jak i ak tyw ność miesz kań ców.

Sto wa rzy sze nie wspie rać bę dziepro jek ty in we sty cyj ne pod mio tów sek -to ra ry bac kie go w ce lu utrzy ma niakon ku ren cyj no ści na ryn ku i sta łe gopod no sze nia ja ko ści pro duk tów.

Wy zwa niem dla LGR „Mórénka”jest ta kże utrzy ma nie i po pra wa atrak -cyj no ści tu ry stycz nej re gio nu, wzrostlicz by no wych pod mio tów go spo dar -czych oraz go spo darstw rol nych i ry -bac kich po przez dy wer sy fi ka cję ichźró deł do cho du oraz two rze nie no -wych miejsc pra cy, za cho wa nie i po -pra wa sta nu śro do wi ska na tu ral ne goa ta kże pro mo cja ob sza ru.

Pod nie sie nie atrak cyj no ści tu ry -stycz nej ob sza ru mo że na stą pić po -przez od no wę obiek tów zwią za nych zdzie dzic twem kul tu ro wym i hi sto rycz -nym Ka szub, two rze niem miejsc kul ty -wu ją cych tra dy cje i oby cza je, w szcze -gól no ści zwią za ne z ry bac twem.

LGR wspie ra ła bę dzie rów nież

ope ra cje po le ga ją ce na po pra wiema łej in fra struk tu ry tu ry stycz nej orazdo stę pu do In ter ne tu — wa żny ele -ment ob słu gi ru chu tu ry stycz ne go.Roz wój dzia łal no ści go spo dar czejjest jed nym z prio ry te tów wy ni ka ją -cych z LSROR.

LGR wspie ra ła bę dzie ope ra cjezmie rza ją ce do zró żni co wa nia za trud -nie nia w dro dze two rze nia do dat ko -wych miejsc pra cy po za sek to remrybac twa. Ob szar LGR jest jed nym z cen nych przy rod ni czo re gio nów w wo je wódz twie po mor skim. Dla te gomo żli we do re ali za cji ope ra cje w ra -mach LSROR mo gą być zwią za ne zza bez pie cze niem i ochro ną cen nychwa lo rów przy rod ni czych, w tym m.in.:in we sty cje me lio ra cyj ne, za go spo da -ro wa nie brze gów je zior, bu do wa i od -bu do wa szla ków wod nych, za cho wa -nie ró żno rod no ści bio lo gicz nej.

Wię cej in for ma cji o PO RY BY 2007–2013 mo żna uzy skać:

• w De par ta men cie Ry bo łów stwa Mi ni ster stwaRol nic twa i Roz wo ju Wsi, ul. Wspól na 30, 00-930 War sza wa, tel. (22) 623-24-04; fax (22) 623-22-04• w De par ta men cie Wspar cia Ry bac twa Agen cjiRe struk tu ry za cji i Mo der ni za cji Rol nic twa,ul. Po lecz ki 33, 02-822 War sza wa tel. (22) 318-46-70; fax (22) 318-53-59• w Urzę dach Mar szał kow skich wła ści wychze wzglę du na lo ka li za cję lo kal nej gru pyrybac kiej• w In ter ne cie: www.min rol.gov.pl, www.ry bac two.in fo, www.arimr.gov.pl,na stro nach in ter ne to wych po szcze gól nychurzę dów mar szał kow skich.

Operacja współfinansowana przez Unię Europejską ze środków finansowych Europejskiego Funduszu Rybackiego zapewniającą inwestycje w zrównoważone rybołówstwo

Je zio ra ryn no we — Zmar łe, Na wio nek, Ma łe i Du że Gar dlicz no, Płę sno — au tor Styl Be ata Cho ję ta

Page 50: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł Promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201148

Tren dy do ty czą ce lad han dlo wych i tech nologia ho dow li, fa cho wa in -for ma cja i roz mo wy eks per tów, pro -duk ty i pro ce sy pro duk cyj ne: pod -czas tar gów fish in ter na tio nal w Bre -mie, w Niem czech, od 12 do 14 lu -te go 2012 r. wszyst ko bę dzie krę cićsię wo kół ryb i owo ców mo rza.

To już 13. edy cja tych, je dy nychw Niem czech, tar gów bra nży ryb-nej. Za pre zen to wa ne zo sta nąspraw dzo ne oraz no we roz wią za -nia dla od wie dza ją cych z han dluar ty ku ła mi spo żyw czy mi, han dlury ba mi, ży wie nia zbio ro we go i ga -stro no mii, im por tu, eks portu orazprze twór stwa ryb.

Do jed ne go z naj bar dziej ak tu al -nych te ma tów na le ży cer ty fi ka to wa -nie w akwa kul tu rze. Ho dow la rybprze ży wa praw dzi wy roz kwit na ca -łym świe cie. Kon su men ci zwra ca jąprzy tym co raz więk szą uwa gę nautrzy ma nie stan dar dów eko lo gicz -nych oraz spo łecz nych w pro duk cji.„Na fish in ter na tio nal bę dzie my in for -mo wać np. o zna cze niu eko -zna kówi o istot nych in sty tu cjach cer ty fi ka tu -ją cych jak Aqu acul tu re Ste ward shipCo un cil (ASC) oder Glo bal G.A.P.”,mó wi ko mi sarz tar gów Sa bi ne We -dell. „Z roz mów z ku pu ją cy mi han -dlow ca mi wie my, że bar dzo in te re su -ją się oni re gio nal ny mi pro duk ta mi”,mó wi We dell. Z te go po wo du jed -nym z głów nych punk tów tar gówbę dą pro duk ty z lo kal nej ho dow liryb. Branża bę dzie mo gła rów nieżzo ba czyć obok m.in. oprzy rzą do wa -

nia i pa szy rów nież wła ści wą tech ni -kę. Swo ja kom plet ną ofer tę przed -sta wi na fish in ter na ti-onal 2012 fir -ma Aquacul tu re Fi sch tech nikGmbH, li der na nie miec kim ryn kuwśród do staw ców dla go spo darstwho dow la nych. Od wie dza ją cy zo ba -czą m.in. ak tu al ne wy po sa że nie dlaho dow li jak i czyn ny kom plet nyobieg za mknię ty. Oprócz te go fir maza mie rza przed sta wić na tar gachpo nad 400-stro ni co wy, naj ob szer -niej szy na świe cie ka ta log wy po sa -że nia dla ho dow li ryb, któ ry ma zo -stać wy da ny w wie lu ję zy kach.

Wśród wy staw ców jest ta kże nie -miec ka fir ma BA ADER — Nor di -scher Ma schi nen bau Rud. Ba aderGmbH + Co. KG, świa to wy li der wprze twór stwie ryb. To przed się bior -stwo z sie dzi bą w Lu be ce za opa try -wa ło do tąd przede wszyst kim li nieprze twór cze akwa kul tu ry swo ichklien tów za gra ni cą. Nie daw no BA -ADER wy po sa żył po raz pierwszyza kład ho dow la ny w Me klem bur gii.„Z te go co wie my, ho du je się tu poraz pierw szy w Niem czech su maafry kań skie go i to z po mo cą cie płaod pa do we go z bio ga zu”, in for mu jepre zes fir my BAADER Ro bert Foc ke.Wię cej in for ma cji o tym cie ka wympro jek cie do star czy film, któ ry BA -ADER po ka że na swo im sto isku, po -za tym fir ma or ga ni zu je na fish in ter -na tio nal fo rum, by omó wić obok in -nych ta kże ten te mat. Za in te re so wa -ni otrzy ma ją m.in. in for ma cje o wy -ko rzy sta niu bio ga zu w ho dow li ryboraz o kom pe ten cji fir my w tech no -lo gii prze twór stwa ryb ho dow la nach.

Żad ne in ne tar gi ryb ne nie pre -zen tu ją ta kiej ró żno rod no ści wzor -co wych kon cep tów lad dla han dlu— rów nież fish in ter na tio nal 2012przed sta wi ich bo ga tą ofer tę. W ha -li 5 fa cho wa pu blicz ność bę dziemo gła od kry wać no we po my sły iroz wią za nia atrak cyj nej pre zen ta cjiryb i owo ców mo rza. Spe cjal na wy -sta wa de ta licz ne go han dlu ry ba mibę dzie opty mal nie ob ra zo wać ichwy ko rzy sta nie – wszyst kie la dy bę -dą wy peł nio ne spe cja ła mi ró żnychpro du cen tów ryb.

Rów nież dla ga stro no mii cze kasta le ku szą ca ofer ta. Swo ją pre mie -rę w 2012 bę dzie miał „Se afo od Ma-sterc lass“. Pod czas po ka zów nasce nie Port Cu li na ire naj lep si ku cha -

rze z „gwiazd ko wej” kuch ni bę dąudzielać uczest ni kom z mi strzow -skiej kla sy wska zów ki oraz zdra dzaćswo je sztucz ki ku li nar ne.

Tar gi od by wa ją się co dwa la ta.W 2010 przy cią gnę ły one do 300wy staw ców z 28 kra jów ok. 9.300fa cho wych od wie dza ją cych z 45kra jów. Bez po śred nio po roz da niuna gród Se afo od Star w nie dzie lę,13. lu te go 2012, roz pocz nie się wjed nej z hal im pre za get -to ge therpod na zwą „Schlep p netz -Par ty” —ko lej na ofer ta obok in nych ró żno -rod nych mo żli wo ści za war cia kon -tak tów na tar gach, któ re są już sa -me w so bie dla wie lu wy star cza ją -cym po wo dem dla od wie dze niaczy udzia łu w tar gach. Tak mó wiRalf For ner, pre zes Trans Go ur metSe afo od z Bre mer ha ven: „Wy mia -na do świad czeń oraz get -to ge therto dla nas wa żne ar gu men ty, bywziąć udział w tar gach. W Bre miespo ty ka się świat ryb – dla te go teżtam chęt nie je ste śmy”. Dla nie go li -czą się też re gio nal na bli skośćoraz i kon cep cja fish in ter na tio nal:„Ja ko nie miec ki ofe rent, któ ry maklien tów w Niem czech, wie rzy my wza mysł tar gów dla tu tej szych han-dlow ców i kon su men tów”.

Tar gi fish in ter na tio nal od bę dąsię od 12 do 14 lu te go w ha lach 4i 5, dal sze in for ma cje na stro niewww.fi shin ter na tio nal.com.

Bra nża ryb na spo ty ka się w Bre miefish in ter na tio nal 2012: Od akwa kul tu ry do Schlep p netz -Par ty

Page 51: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rybołówstwo Morskie

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 49

Ko mi sja Eu ro pej ska przed sta wi ławnio sek do ty czą cy upraw nień dopo ło wów w Mo rzu Bał tyc kim na rok2012. W opar ciu o opi nie na uko weKo mi sja zapro po nowano zwięk -sze nie cał ko wi tych do pusz czal -nych po ło wów (TAC) za rów no sta -da dor sza bał tyc kie go, jak rów nieżdwóch stad śle dzia (za chod nie gosta da śle dzia i sta da śle dzia w Za -to ce Bot nic kiej). Za ko niecz neuzna no ogra ni cze nie upraw nień dopo ło wów po zo sta łych stad, w szcze gól no ści ło so sia, ze wzglę -du na ni ską li czeb ność tych stad.Ko mi sja pro po nu je rów nież ogra ni -cze nie licz by dni prze by wa niaprzez stat ki ry bac kie na mo rzu dopo zio mów okre ślo nych w ubie -głym ro ku. Ogól nym ce lem pro po -no wa nych zmian jest uczy nie niery bo łów stwa na Mo rzu Bał tyc kimdzia łal no ścią zrów no wa żo ną podwzglę dem śro do wi sko wym i go -spo dar czym po przez za sto so wa -nie się do za le ceń na ukow ców.

Ko mi sarz ds. go spo dar ki mor -skiej i ry bo łów stwa, Ma ria Da ma na -ki, po wie dzia ła: „Ni niej szy wnio sekma na ce lu za cho wa nie sta nu za so -bów ryb w Mo rzu Bał tyc kim dla do -bra obec ne go po ko le nia oraz przy -szłych ge ne ra cji. Sta ra my się od po -wie dzial nie go spo da ro wać ty mi za -so ba mi zgod nie z za sa da mi na szejre for my. Osią gnię cie za kła da ne gowskaź ni ka mak sy mal nych pod trzy -my wal nych po ło wów przy czy ni sięnie tyl ko do po pra wy sta nu za so -bów ryb, ale rów nież po zwo li osią -gać więk sze do cho dy oraz two rzyćno we miej sce pra cy w sek to rze go -spo dar ki ryb nej.”

Pod sta wą dla wnio sku Ko mi sjijest opi nia na uko wa wy da na przezKo mi tet Na uko wy, Tech nicz ny iEko no micz ny ds. Ry bo łów stwa(STECF) oraz Mię dzy na ro do wąRa dę Ba dań Mo rza (ICES). Obec -ny wnio sek był kon sul to wa ny z Re -gio nal nym Ko mi te tem Do rad czymds. Mo rza Bał tyc kie go (BSRAC) w opar ciu o do ku ment kon sul ta cyj -ny Ko mi sji z ma ja br. (IP/11/638).

Obec ny wnio sek bę dzie przed -mio tem dys ku sji mię dzy mi ni stra miz państw człon kow skich na paź -dzier ni ko wym po sie dze niu Ra dy ds.Ry bo łów stwa.

Dorsz Ko mi sja pro po nu je zwięk szyć o 15%(do 67 850 ton) cał ko wi te do pusz -czal ne po ło wy wschod nie go sta dador sza bał tyc kie go oraz o 13% (do21 300 ton) cał ko wi te do pusz czal nepo ło wy za chod nie go sta da dor szabał tyc kie go. Zwięk sze nie po ło wówtych stad jest mo żli we dzię ki dłu go -fa lo we mu pla no wi go spo da ro wa niaza so ba mi dor sza obo wią zu ją ce muod 2008 r., któ ry po zwo lił na ogra ni -cze nie na tę że nia po ło wów do zrów -no wa żo ne go po zio mu oraz za pew -nił od po wied ni czas na od bu do wę li -czeb no ści stad.

Śledź Ko mi sja pro po nu je zwięk sze nie cał -ko wi tych do pusz czal nych po ło wówza chod nie go sta da śle dzia o nie maljed ną trze cią (do 20 900 ton) oraznie znacz ne zwięk sze nie cał ko wi tychdo pusz czal nych po ło wów sta da śle -dzia w Za to ce Bot nic kiej (o 2% do106 000 ton). Z dru giej stro ny, niena stą pi ła jesz cze wy star cza ją ca od -bu do wa sta nu cen tral ne go sta daśle dzia oraz sta da śle dzia w Za to ceRy skiej. Dla te go też Ko mi sja pro po -nu je ogra ni czyć cał ko wi te do pusz -czal ne po ło wy tych stad o od po -wied nio 33% i 21%.

Ło soś W ce lu od bu do wy po pu la cji ło so -

sia do zrów no wa żo ne go po zio muKo mi sja pro po nu je ob ni że nie cał -ko wi tych do pusz czal nych po ło -wów w ba se nie głów nym o nie mal80% oraz o nie mal 30% w od nie sie -niu do sta da te go ga tun ku w Za to -ce Fiń skiej. Wnio sko wa ne ogra ni -cze nie jest zgod ne z otrzy ma nąopi nią na uko wą. Na le ży mieć na -dzie ję, że plan go spo da ro wa niaza so ba mi ło so sia bał tyc kie go,przed sta wio ny przez Ko mi sję wdniu 12 sierp nia 2011 r., przy czy nisię do po pra wy sta nu te go sta da.

Szprot Ko mi sja pro po nu je ob ni że nie cał ko -wi tych do pusz czal nych po ło wówszpro ta o 26%, do 213 110 ton.

Gła dzi ca Brak jest na uko wych da nych na te -mat sta nu sta da gła dzi cy. Po nie -waż nie wia do mo ja ką wiel kość po -ło wów mo żna uznać za zrów no wa -żo ną, Ko mi sja po sta no wi ła przy jąćpo dej ście ostro żno ścio we i za pro -po no wa ła ogra ni cze nie o 25% cał -ko wi tych do pusz czal nych po ło -wów ryb te go ga tun ku do cza suzgro ma dze nia więk szej ilo ści da -nych i uzy ska nia mo żli wo ści na le -ży te go okre śle nia po zio mu po ło -wów. Po dej ście to jest zgod ne zwe wnętrz nie uzgod nio ną za sa dąostro żno ścio wą. inf.pras.

Stado

Podrejonobszaru

połowowegoICES

ProponowaneTAC

na 2011 r.

TAC na2011 r.

Proponowane TACna 2012 r.

Wschodnie stado dorsza Sd 25-32 58 957 58 957 (-) 67 850 (+15%)

Zachodnie stado dorsza Sd 22-24 18 800 18 800 (-) 21 300 (+13%)

Zachodnie stado śledzia Sd 22-24 15 884 15 884 (-) 20 900 (+32%)

Stado śledzia w ZatoceBotnickiej

Sd 30-31 91 000104 369(+14%)

106 000 (+2%)

Stado śledzia w ZatoceRyskiej

Sd 28.1 32 660 36 400(+11%)

28 878 (-21%)

Centralne stado śledzia Sd 25-29, 32 91 640107 420(+17%)

72 178 (-33%)

Gładzica Sd 22-32 3 041 3 041 (-) 2 281 (-25%)

Stado łososia w baseniegłównym (W sztukach ryb)

Sd 22-31 250 109 250 109 (-) 52 974 (-79%)

Stado łososia w ZatoceFińskiej (W sztukach ryb)

Sd 32 15 419 15 419 (-) 10 884 (-29%)

Szprot Sd 22-32 265 969288 766(+8%)

213 110 (-26%)

Tabela 1.Przegląd zmian TAC w latach 2011-2012 (w tonach, o ile nie określono inaczej)

Komisja Europejska zaproponowała limity połowoweryb w Morzu Bałtyckim na rok 2012

Page 52: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rybołówstwo Morskie

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201150

Dlaczego potrzebujemy nowej polityki? Europejska polityka rybołówstwawymaga pilnej reformy. Statkipoławiają tak duże ilości ryb, żestada nie nadążają z reprodukcją,co sprawia, że zasoby ryb ulegająuszczupleniu, a morskie ekosyste-my są zagrożone. Obecnie trzy nacztery stada ryb są przełowione: 82proc. stad śródziemnomorskichoraz 63 proc. stad atlantyckich.Sektor połowowy odnotowuje corazmniejsze połowy, a jego przy szłośćjest niepewna.

W związku z tym Komisja pro-ponuje gruntowną reformę tej polity-ki. Chodzi w niej o stworzenie wa -run ków zapewniających lepsze per-spektywy zarówno dla ryb, jak irybołówstwa, a także dla środo -wiska morskiego. Reforma wniesiewkład w realizację strategii „Europa

2020”, a polityka rybołówstwa zos -tanie ujęta w ramach szerzej pojętejgospodarki morskiej. Dzięki temupowstaną spójniejsze rozwiązaniadla mórz i obszarów przybrzeżnychw UE, sprzyjające dobrym wynikomekonomicznym w tym sektorze, roz-wojowi sprzyjającemu włączeniuspołecznemu i większej spójności wregionach przybrzeżnych.

Najważniejszy element pro-ponowanej reformy stanowi zrów -noważone zarządzanie rybołówst-wem. Zrównoważenie połowówozna cza takie natężenie połowów,które nie zagraża reprodukcji stad izapewnia wysokie połowy w per-spektywie długoterminowej. Wy -ma ga to kontroli ilości ryb poławia -nych na morzu. Komisja proponu-je, aby do 2015 r. stada ryb zaczę-to obowiązkowo eksploatowaćzgodnie z poziomami gwarantują-

cymi zrównoważenie, zdefinio wa -ne jako najwyższy po łów, któregocorocznie można bezpiecznie do -ko nać, i który pozwala utrzymaćwielkość populacji ryb na poziomiezapewniającym jej maksy malnąproduktywność. Po ziom ten ok reś -la się jako „maksymalny pod trzy -my walny połów”. Powyższy celokreślono w Kon wencji NarodówZjed noczo nych o prawie morza, aw 2002 r. na Światowym Szczyciew sprawie Zrów noważonego Roz -wo ju przyjęto go jako cel, który do2015 r. należy osiągnąć na całymświecie.

Zgodnie z szacunkami, gdybystada eksploatowano zgodnie zpo wyższą zasadą, ich wielkośćwzrosłaby o ok. 70 proc. Ogólnepołowy zwiększyłyby się o ok. 17proc., marże zysku można by pom-nożyć przez trzy, rentownośćinwestycji wzrosłaby sześciokrot-nie, a wartość dodana brutto dlasek tora połowów wzrosłaby o ok.90%, co w najbliższej dekadzierów na się kwocie 2,7 mld euro.

Poławianie w sposób zrówno -ważony pozwoliłoby również unie -zależnić sektor połowów od wspar-cia ze środków publicznych. Ułat -wiłoby to osiągnięcie stabilnychcen na przejrzystych warunkach,co przyniosłoby niewątpliwe ko -rzyści konsumentom. Silny, wyda-jny i rentowny sektor dobrze funk -cjonujący w warunkach rynkowych

Pytania i odpowiedzi dotyczące reformywspólnej polityki rybołówstwa Proponowana przez Komisję nowoczesna i uproszczona wspól-na polityka rybołówstwa (WPRyb) ma na celu zrównoważeniepołowów — pod względem środowiskowym, ekonomicznym i społecznym. Eliminując nadmierne połowy i określającuprawnienia do połowów na podstawie opinii naukowych, nowapolityka pozwoli zwiększyć liczebność ryb do poziomówgwarantujących zrównoważenie zasobów. Ponadto zapewniobywatelom UE stabilne i pewne zaopatrzenie w zdrową żyw -ność w perspektywie długofalowej; polityka ta będzie sprzyjaćrównież dobrej koniunkturze w sektorze połowowym, a takżepomoże rybakom uniezależnić się od dotacji i przyczyni się dotworzenia nowych możliwości w zakresie miejsc pracy i wzros-tu w obszarach przybrzeżnych.

Page 53: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rybołówstwo Morskie

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 51

odgrywałby ważniejszą i aktywniej -szą rolę w gospodarowaniu zaso -bami.

Jakie są główne elementy propozycji?

Wieloletnie zarządzanie ekosystemowePomyślna odbudowa gospodarkirybackiej w Europie wymaga sku -teczniejszej ochrony środo wis kamorskiego. Łowiska unijne będąodtąd zarządzane za pomocą pla -nów wieloletnich i zgodnie z pode-jściem ekosystemowym oraz za sa -dą ostrożności, aby ograni czyćoddziaływanie połowów na eko -sys temy morskie. Sektor po ło wówuzyska lepszą i stabilniejszą pod-stawę do długofalowego pla no -wania i inwestowania. Takie roz wią -zanie pozwoli chronić zasoby i mak symalizować długoterminowepołowy.

Wieloletnie plany zarządzaniapowinny dotyczyć łowisk a nie — jakobecnie — poszczególnych stad.Dzięki temu mniejsza liczba planówobejmie większą liczbę stad ryb, abydo 2015 r. osiągnąć poziomygwarantujące zrówno ważenie. Sta -da nieobjęte planami będą zarzą -dzane na podstawie uprawnień dopołowów ustalanych przez Radę iinnych środków ochronnych i tech-nicznych, które stanowią część pro-ponowanego zbioru instrumentów.

Zakaz odrzutówSzacuje się, że odrzuty czyli wyrzu-canie niepożądanych ryb za burtę— stanowią 23 proc. wszystkichpołowów (a w niektórych rodzajachpołowów znacznie więcej!). Te nie -dopuszczalne praktyki zostaną wye-liminowane za pomocą dokładnegoharmonogramu wdrożenia i w po łą -czeniu ze środkami dodatkowymi.Rybacy będą zobowiązani do wy ła -dunku wszystkich złowionych ga -tunków poławianych przemy s łowo.Ryb o zbyt małych wymiarach niebę dzie można sprze dawać w celuspożycia przez ludzi.

Państwa członkowskie dopilnują,by ich statki rybackie były tak wy po -sażone, aby mogły prowadzić pełnądokumentacje wszystkich działańzwiązanych z połowami i przet wa -rzaniem. Dzięki temu będzie możnamonitorować przestrzeganie obo -wiązku wyładunku wszystkich po ło -wów.

Takie rozwiązanie umożliwi uzys -kanie bardziej wiarygodnych da -nych dotyczących stad ryb, pomożew lepszym zarządzaniu i poprawiefektywne gospodarowanie zasoba-mi. Ponadto zmotywuje ono ryba -ków do unikania niepożądanych po -łowów za pomocą rozwiązań tech-nicznych, np. bardziej selektywnychnarzędzi połowowych.

Rentowność połowówW 2014 r. zostanie wprowadzonysys tem zbywalnych udziałów poło -wo wych (zwanych koncesjami),obo wiązujący statki o długości po -wyżej 12 metrów i wszystkie statkistosujące narzędzia ciągnione. Pań -s twa członkowskie będą roz dzielałykoncesje w przejrzysty spo sóbzgod nie z zasadami ustalonymi naszczeblu UE. Właściciel koncesjibędzie miał prawo do części kra-jowych uprawnień do połowów nakażdy rok. Operatorzy będą mogliwynajmować swoje koncesje lubprowadzić handel nimi w swoichpaństwach członkowskich, ale niemiędzy tymi państwami. Koncesjebędą ważne przez co najmniej 15lat, lecz w przypadku poważnegona ruszenia przepisów przez posia -dacza będzie można je anulowaćprzed datą wygaśnięcia ważności.Państwa członkowskie mogą stwo -rzyć rezerwę i wprowadzić opłatę zawydanie koncesji.

Ten nowy system zapewni sek-torowi połowów perspektywy dłu-goterminowe, większą elastycznośći odpowiedzialność, jednocześniezmniej szając nadmierną zdolnośćpołowową. Operatorzy zostanązmo tywowani do zwiększenia kon-cesji, a inni być może postanowiązrezygnować z działalności w sek-torze. Przewiduje się, że w ramachsystemu dochody mogą wzrosnąć o ponad 20 proc., a wynagrodzeniazałóg od ok. 50 proc. do ponad 100proc. do roku 2022 .

Wsparcie dla rybołówstwałodziowegoFlota łodziowa stanowi 77% całejfloty UE pod względem liczby stat -ków, ale jedynie 8 proc. pod wzglę-dem pojemności (wielkości statku) i 32% z punktu widzenia mocy silni-ka. Łodziowe rybołówstwo przy-brzeżne ma często duże znaczeniedla struktury społecznej i tożsamoś-ci kulturowej na wielu ob szarachprzybrzeżnych w Europie. W związ -ku z tym wymaga szczególnego

rodzaju wsparcia. W zreformowanejWPRyb prawo państw członkows-kich do ograniczenia połowów wstrefie do 12 mil morskich od liniibrzegowej przedłużono do 2022 r.Rybołówstwo łodziowe może rów -nież zostać wyłączone z systemuzbywalnych koncesji połowowych.Przyszły instrument finansowy dlarybołówstwa będzie obejmowałśrod ki korzystne dla rybołówstwałodziowego i pomoże gospodarkomlokalnym w dostosowaniu się dozmian.

Rozwój zrównoważonej akwakulturyLepsze ramy prawne dla akwakultu-ry zwiększą produkcję i podaż żyw -ności pochodzącej z morza w UE,zmniejszą zależność od importu ryboraz pobudzą wzrost w regio nachprzybrzeżnych i wiejskich. Do 2014roku państwa członkowskie spo rzą -dzą krajowe plany strategiczne wcelu usunięcia przeszkód adminis-tracyjnych i utrzymania norm śro do -wiskowych, spo łecz nych i gospo-darczych w sektorze chowu i ho -dow li ryb. Zostanie powołany nowykomitet doradczy ds. akwakultury,który będzie dora dzał w kwestiachzwiązanych z tym sektorem. W roz-woju akwakultury widać wyraźnywy miar unijny: wybory strategicznedokonywane na szczeblu krajowymmogą mieć wpływ na rozwój wsąsiednich państwach członkows-kich.

Rozwój wiedzy naukowejTrafne decyzje dotyczące zarządza-nia oraz skuteczna realizacja zrefor-mowanej WPRyb wymagają wiary-godnych i aktualnych informacji ostanie zasobów morskich. We wnio -sku określono podstawowe zasady iobowiązki dla państw członkows-kich w zakresie gromadzenia da -nych i zarządzania nimi oraz dostęp-ności danych dla Komisji. Pań -stwom członkowskim zostanie po -wie rzone zadanie polegające nagro madzeniu, przechowywaniu iwy mianie danych naukowych doty-czących stad ryb oraz wpływu po -łowów na poziomie basenu mors -kiego. W celu koordynacji tych dzi-ałań powstaną krajowe programybadawcze.

Zarządzanie zdecentralizowaneWe wniosku Komisji jasno określonorole i obowiązki każdego podmiotu,a proces decyzyjny związano ściślej

Page 54: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Rybołówstwo Morskie

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201152

z konkretnymi łowiskami. Zarzą -dzanie w skali mikro z Brukseli niebędzie juz miało miejsca, a pra-wodawcy unijny będą określać je dy -nie ramy ogólne, podstawowezasady, ogólne poziomy docelowe,wskaźniki realizacji oraz ramy cza-sowe. Następnie państwa człon -kow skie będą decydować o kon kre -tnych środkach realizacji i współpra-cować na szczeblu regionalnym.Wniosek obejmuje przepisy gwaran-tujące, że zainteresowane państwaczłonkowskie przyjmą kompatybilnei skuteczne środki. W przypadkugdy państwa członkowskie nie mog -łyby dojść do porozumienia lub gdypoziomy docelowe nie zostałyosiąg nięte, przewidziano mecha-nizm awaryjny umożliwiający Ko -misji podjęcie działań.

Nowa polityka rynkowa —wzmocnienie pozycji sektora i większa świadomość konsumentówAby organizacja wspólnych rynkówproduktów rybołówstwa przyczy nia -ła się do realizacji celów nowejWPRyb, proponowany pakiet obej-muje wniosek dotyczący nowej poli-tyki rynkowej. Ma ona wzmocnićkonkurencyjność przemysłu unij -nego, zwiększyć przejrzystość narynkach i zapewnić równe szansedla wszystkich produktów wprowa -dzanych do obrotu w Unii.

Obejmuje to również unowo -cześ nienie systemu interwencji,ponieważ utrzymanie obecnegosys temu, w którym pieniądze pub-liczne przeznacza się na marnotraw-ienie ryb, nie jest zasadne. Zostanieon zastąpiony uproszczonym mech-anizmem przechowywania, któryumożliwi organizacjom producen-tów skup produktów rybołówstwa,kiedy ceny spadną poniżej pew -nego poziomu, i przecho wywanieich w celu wprowadzenia do obrotuw okresie późniejszym. Taki systembędzie sprzyjał stabilności rynku.

Organizacje producentów będąrównież odgrywały większą rolę wewspólnym zarządzaniu, monitoro -wa niu i kontroli. Lepszy marketingunijnych produktów rybołówstwa i akwakultury pomoże ograniczyćmarnotrawstwo i zapewni producen-tom rynkową informację zwrotną.

Nowe normy handlowe doty-czące etykietowania, jakości i iden-tyfikowalności zapewnią konsumen-tom dokładniejsze informacje i za -chę cą ich do wspierania zrówno wa -

żonego zarządzania rybołówstwem.Niektóre informacje na etykietachbędą obowiązkowe, np. roz róż -nienie między produktami rybołów-stwa a produktami akwakultury; inneinformacje można będzie podawaćdobrowolnie.

Nowoczesny i dostosowanyinstrument finansowyAby wesprzeć realizację celównowej WPRyb związanych ze zrów -now ażonym zarządzaniem, przewi -dziano przyznawanie unijnej pomo-cy finansowej. Pomoc finansowazostanie uzależniona od zgodnościz przepisami, a zasada ta będzieobo wiązywać zarówno państwaczłonkowskie, jak i operatorów.

W przypadku państw członkows-kich brak zgodności może spowo -dować przerwanie lub zawieszenieunijnej pomocy finansowej bądź jejkorektę finansową. W przypadkuoperatorów konsekwencją poważ -nego naruszenia przepisów możebyć zakaz dostępu do pomocyfinan sowej lub ograniczenie kwotyudostępnianych środków finanso -wych. Ponadto we wniosku nało żo -no na państwa członkowskie obow-iązek, aby przy przyznawaniu pomo-cy finansowej uwzględniały działal-ność operatorów (zwłaszcza brakpoważnego naruszania przepisów)w niedawnej przeszłości.

Jeszcze w 2011 r. zostanie przed-stawiony wniosek dotyczący nowe -go instrumentu finansowego —Euro pejskiego Funduszu na rzeczGospodarki Morskiej i Rybołówstwa— na okres 2014-2020. W wielolet-nich ramach finansowych Komisjazaproponowała budżet dla tego fun-duszu wynoszący 6,7 mld euro.

Odpowiedzialność międzynarodowaZdaniem FAO prawie 85% świato -wych stad ryb, dla których dostępnesą informacje, określa się jako w peł -ni wyeksploatowane lub nadmiernieeks ploatowane. Unia Euro pejska,która jest największym na świecieimporterem produktów rybo łówstwapod względem wartości, musi pod-jąć odpowiednie działania nie tylkow swoich państwach członkows-kich, ale również poza ich granica-mi. Zewnętrzna polityka rybołówst-wa powinna stanowić integralnączęść WPRyb. Z tego względu UEbędzie propagować na fo rach orga-nizacji międzynarodowych i regio -nal nych zasady zrównowa żo negozarządzania stadami ryb i ich och -

rony oraz morskiej różnorodnościbiologicznej. Unia będzie zawieraćsojusze i podejmować działania z naj ważniejszymi partnerami, abyzwalczyć nielegalne połowy i zmniej szyć nadmierną zdolnośćpoło wową.

W ramach dwustronnych poro -zu mień w sprawie połowów zawier-anych z państwami spoza UE Uniabędzie propagować zrównoważe-nie, dobre zarządzanie oraz zasadydemokracji, praw człowieka i pra-worządności. Obecne umowy opart nerstwie w sprawie połowówzostaną zastąpione porozumieniamiw sprawie zrównoważonego zarzą -dzania rybołówstwem, dzięki którymeksploatacja zasobów rybołówstwabędzie prowadzona na podstawierzetelnych opinii naukowych i wyłą -cznie w odniesieniu do nadwyżekzasobów, których kraj partnerski niemoże lub nie chce sam poławiać.Zgodnie z porozumieniami w spra -wie zrównoważonego zarządzaniary bołówstwem kraje partnerskieotrzymają rekompensatę za udziele-nie dostępu do swoich zasobówpołowowych, a także pomoc finan-sową na wdrażanie polityki zrówno -ważonego zarządzania rybołówst-wem.

Czy zostaną wprowadzone noweprzepisy dotyczące kontroli i eg -zek wowania przepisów?Wniosek jest zgodny z nowym uni-jnym systemem kontroli z 2010 r. i zawiera podstawowe elementy sys-temu kontroli i egzekwowania prze -pisów WPRyb. W związku z wpro -wadzeniem obowiązku wyła dun kuw celu eliminacji odrzutów Ko misjaproponuje obowiązki w zakresiemonitorowania i kontroli, zwłaszczaw odniesieniu do pełnej dokumen-tacji połowów, a także projekty pilo -tażowe dotyczące nowych technikkontroli rybołówstwa, które przyczy-niają się do zrównoważo nych poło -wów.

Kiedy reforma wejdzie w życie?Nowe przepisy wejdą w życie poprzeg łosowaniu ich przez RadęMinistrów i Parlament Europejski.Realizacja będzie przebiegać stop-niowo, ponieważ sektor musi przys-tosować się do nowych warunków iuzyskać możliwość osiągnięciaodpowiednich rezultatów. Określo -no jednak dokładne terminy. Przy -jęcie i wejście w życie nowego pra -wo dawstwa ma nastąpić dnia 1 sty-cznia 2013 r. inf.pras.

Page 55: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Technologia Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 53

Od swo je go za ło że nia w War sza -wie, w 2002 ro ku, In ter roll Pol skaSp. z o.o. stop nio wo po sze rza łaswo ją ofer tę pro duk tów i usług dlady na micz nie roz wi ja ją ce go się ryn -ku. — Dla zwięk sza ją ce go się gro -na klien tów w Pol sce by li śmy w sta -nie po sze rzyć ofer tę pro duk tów odcza su za ło że nia fir my — mó wi FritzRat schil ler, Dy rek tor ds. Sprze da żyw Eu ro pie Wschod niej w In ter roll.— Dziś ofe ru je my peł ny za kres pro -duk tów, w tym pa sy i rol ki mo du łówprze no śni ko wych jak rów nież sor -

tow ni ki krzy żo we i łu ki ta śmo we.Dla prze my słu prze twór stwa spo -żyw cze go oraz dla in nych bra nżofe ru je my rów nież uspraw nio nyser wis lo kal ny dla elek tro bęb nów.Oprócz re we la cyj ne go oszczę dza -nia prze strze ni i ener gii, na sze roz -wią za nia za pew nia ją szyb ki zwrotin we sty cji, śred nio dwa do trzechlat, i kon ku ren cyj ny cał ko wi ty kosztwła sno ści – mó wi Rat schil ler.

Opty mal ne oszczę dza nie ener giii re zul ta ty: bez czuj ni ko we syn chro -nicz ne elek tro bęb ny. Na Po la gra -

-Tech, Sa lo nie Ma -szyn i Urzą dzeń dlaPrze my słu Spo żyw -cze go w Po zna niu,In ter roll za pre zen -to wał no we jed -nost ki na pę do we,ta kie jak: bez czuj ni -ko wy syn chro nicz -ny elek tro bę benInter roll, naj now szage ne ra cja wy so ko -wy daj nych, osz -częd nych elek tro -bęb nów stwo rzo -nych dla ró żnychga łę zi prze my słu,ta kich jak prze twa -rza nie żyw no ści,pa ko wa nie, jak

rów nież dla wa że nia i za sto so wańlo gi stycz nych. Ten na pęd prze no -śni ka ta śmo we go ofe ru je wy so kiemo men ty ob ro to we we wszyst kichpręd ko ściach, mak sy mal ne przy s -pie sze nie/ha mo wa nie, opty mal neoszczę dza nie ener gii, ni ską tem pe -ra tu rę funk cjo no wa nia oraz szyb kieuru cha mia nie/za trzy ma nie.• Oszczę dzaj prze strzeń i ener gię:wer sja o śred ni cy 82mm ge ne ru jewyj ścio we mo men ty ob ro to we do0.43 kW oraz 60 Nm, co nie tyl kooszczę dza prze strzeń, ale też re du -ku je uży cie ma te ria łów i ener giielek trycz nej o przy naj mniej 30%.• Ochro na przed zmy wa niem:ochro na IP69K ofe ru je wspa nia łąochro nę przed od dzia ły wa niem ku -rzu, wy so ko ci śnie nio we go czysz -cze nia, pa ry oraz wo dy.• Hi gie na: na pęd funk cjo nu je przymak sy mal nej tem pe ra tu rze obu do -wy 45°C, na wet przy peł nej mo cy,re du ku jąc od kła da nie się bia łek.• Za sto so wa nie w pro duk cji żyw -no ści: kon struk cja SN062D orazuży te ma te ria ły po sia da ją cer ty fi ka -ty po twier dza ją ce speł nie nie naj -ści ślej szych norm spo żyw czych;EHEDG, EC1935 -2004, NSF, FDAoraz ECO LAB, co ozna cza krót szyczas czysz cze nia i oszczęd no ści napro duk tach czysz czą cych. inf.pras.

Hygienic drives — rozproszone systemysterowania silnikami dla przetwórstwa spożywczego

Islandia — w oczekiwaniu na nowy systemzarządzania rybołówstwem

Elek tro bę ben syn chro nicz ny bez czuj ni ko wy In ter roll dla cią -głe go funk cjo no wa nia ty pu „stop -and -go” oraz do kład ne gopo zy cjo no wa nia przy jed no cze snej nie za wod nej i ci chej pra cy

W dniach 22-24 września br. odbyły się 10. IslandzkieTargi Rybackie w Smárinn (Kópavogur, Islandia).Wys tawę na tej odległej atlantyckiej wyspie od wie -dziło aż 13 547 osób, reprezentujących 52 krajeświata, choć oczywiście dominowali armatorzy z Is -lan dii i krajów skandynawskich.

Jónas Ágústsson z przedsiębiorstwa Eltak mówi,że mimo, iż czasy w rybołówstwie islan dz kim sąnadal niestabilne (system Indy wi dual nych Zby wal -nych Kwot jest obecnie dyskutowany i refor mowany)to jednak jego firmie udało się podpisać wiele kon -trak tów na dostawę wag i urządzeń pa ku ją cych.Przyz naje jednak, że przedsiębiorstwa wstrzy mująsię z większymi inwestycjami, gdyż przyszłość jestzbyt niepewna. Również Gudmundur Bragason z Sonar ehf podkreśla, że brak pewności co doprzysz łości systemu kwotowania rybołówstwa is lan -dz kiego jest największym problemem i hamuje pro -ces inwestycyjny.

W 2011 r. połowy islandzkie są wyższe niż rok

wcześniej. Do września odłowiono 928 tys. ton (o 81tys. ton więcej niż przed rokiem). Niestety zmalałyznacząco połowy pelagiczne — islandzka flota zło -wiła do końca września 112 tys. ton śledzi, o 44 tys.ton mniej niż przed rokiem. Mercator Media Ltd./teka

Page 56: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Ekonomika Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201154

Ceny hodowlanych łososi, jak każ -dego innego globalnego surowca,jest wypadkową podaży, popytuoraz efektem gry rynkowej, pro wa -dzonej przez kupujących i sprze -dających. Faktem jest jednak, żezmienność cen łososi jest wyższaniż zmienność wielu surowcówrybnych, pochodzących z rybo -łów stwa, które teoretycznie jestbar dziej nieprzewidywalne po stro -nie podażowej. Niskie ceny łososiz Norwegii były w przesz łości, uprogu pol s kiej akcesji do UE,przedmiotem postępowania wy -jaś niającego ze strony KE.

Średnia cena łososi w latach2004-2011 wy nios ła 29,19 NOK(3,59 euro); wartość naj częs t sza(mediana) z tego ok resu to 27,36NOK (3,34 euro). Wg częścianalityków jest to cena za -pewniająca godziwy zysk ho dow -com. W okresie ostatnich 7 latnajniższa zanotowana średnia ty -godniowa cena wynosiła 18,53NOK (2,27 euro) — pod koniec2004 r., podczas gdy maksymalnacena wyniosła 44,77 NOK (5,67euro) — w połowie roku 2006.

Średnie ceny roczne wynosiływ 2007 roku 25,77 NOK (3,21euro). Rok później wzrosłynieznacznie do 26,43 NOK (3,23euro). W 2009 r. rozpoczęły sięwiększe podwyżki, a cena rocznaosiągnęła 30,96 NOK (3,54 euro).Również rok 2010 minął pod zna -kiem podwyżek (średnia wyniosłajuż 37,48 NOK; 4,69 euro), którekontynuowane były w I półroczu2011 (39,31 NOK, 5,02 euro).

W maju br. ceny zaczęłyspadać. To co wydawało się je dy -nie korektą ostatnich podwyżek,okazało się głęboką przeceną —

która trwa nadal i sięgnęła już21,83 NOK (2,79 euro). Nor we go -wie zdają się być również zas ko -cze ni, a Paul Aandahl z NSEC tłu -ma czy enigmatycznie: „przyczynnależy upatrywać częściowo wewzroście podaży przez pro du cen -tów łososi z Norwegii i innych kra -jów”. teka

Mocna deprecjacja cen łososi

Szkocja: wieloletni rozwój marikultury

Wysokie zyskiMorpolu z hodowliłososi w II kw. br.W II kwartale br. hodowle łososi,należące do Grupy Morpol, sprze -dały 9265 ton łososi (w prze li -czeniu na wagę ryby patroszonej),uzyskując 34,6 mln euro przy -chodów, z czego 10,2 mln eurostanowiła sprzedaż wewnętrzna dozakładów przetwórczych Morpol.W 2011 r. Morpol przewidujesprzedaż z hodowli na poziomie28 600 ton łososi (w wadze rybpat ro szonych), tj. ok. 3% euro pej -skiej produkcji łososi.

Zysk operacyjny EBIT wyniósłw II kwartale aż 10,0 mln euro, z czego 7,7 mln euro wy gen e ro wa -no w szkockich hodowlach Me -ridian Salmon. Zysk operacyjny wprzeliczeniu na wagę wy ho do wa -nych łososi wyniósł 1,60–1,70euro. teka

Szkoccy producenci łososiapotwierdzili, że ich marikultura od -no towała trzeci rok wzrostu z rzę -du. Szacunkowa wielkość pro duk -cji wyniosła równe 150 000 ton, coczyni ze Szkocji największegounijnego producenta łososi, azarazem trzeciego co do wielkościproducenta na świecie (po Nor we -gii i Chile).

W 2011 r. kontynuowany jesttrend wzrostowy w szkockiejhodowli łososi. W okresie odstycznia do maja br. eksportświeżych łososi ze Szkocji zbliżył

się do 35 tys. ton, co oznaczawzrost o 37% w stosunku do tegosamego okresu roku poprzed nie go.

Wzrost produkcji w szkockiejakwakulturze przekłada się też nawzrost znaczenia hodowli dla lo -kal nych społeczności. W 2010 r.marikultura łososia dawała bez poś -rednie zatrudnienie 1813 pra cow -nikom hodowli (wzrost o 15%).Szkoci otwo rzą w kilku szkołachśrednich fakultety związane z ho -dow lą ryb, przewidując potrzebękształ ce nia w tym kierunku no -wych pracowników. inf.pras.

Ceny norweskich łososi hodowlanych (SUP3-6 kg FCA Oslo) wg FishPool Index. Grafika: © Magazyn Przemysłu Rybnego, fot. © Tom Haga NSEC

Page 57: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 58: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Technologia Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201156

Sałatki rybne, jako produkt wygod-ny zdobywa coraz większą popu-larność wśród konsumentów i może stanowić alternatywę w sto-sunku do innych produktów ryb-nych. Na podstawie danych pub-likowanych przez Nielsena, gene -ralnie można stwierdzić że od klikulat sprzedaż tych przetworów ryb-nych kształtuje się na zbliżonympoziomie, który wynosi ok. 3100ton; z czego sałatki śledziowestanowią blisko 90% całej oferty.Według Polskiej normy PN-A-–86769:1997 sałatki to wyroby gar-mażeryjne otrzymane z pokrojo ne -go mięsa ryb solonych, wędzo -nych, marynowanych lub go to wa -nych z dodatkiem przypraw i in -nych środków spożywczych w ma -jonezie lub sosie.

Zbadano 20 asortymentów sa ła -tek śledziowych dostępnych narynku krajowym. Jakość sałatekzbadano poprzez oznaczenie:składu kwasów tłuszczowych, po -zio mu utlenienia lipidów oraz ana -lizę sensoryczną.

Analiza składu poszczególnychasortymentów sałatek wykazała, żeróżniły się one między sobą nietylko pod względem udziału filetówśledziowych, ale także stosowany-mi dodatkami, substancjami po -moc niczymi oraz masą netto opa -ko wania. Deklarowany udział mię -sa ryb w sałatkach wynosił od 15do 30%. Niższy udział od wartoścideklarowanej mięsa stwierdzono w7 asortymentach (1, 8, 9, 10, 11,16, 20) natomiast w przypadku po -zos tałych wartość rzeczywista byławiększa od deklarowanej (Tab. 1).

Zawartość tłuszczu w sałatkachwynosiła od 11,5 do prawie 30%(Tab. 2). Duże wahania w zawartoś-ci tłuszczu w sałatkach, wynikałyprawdopodobnie z zawartościsosu/majonezu, którego głównymskładnikiem jest olej roślinny. Wpewnym stopniu na zawartośćtłusz czu w sałatkach mógł miećwpływ tłuszcz z filetów, których wsałatkach było nawet do 30%.

Analiza składu kwasów tłusz czo -wych (KT) wykazała, że sałatkach 1-16 dominującą grupą były mono -

Zdzisław Domiszewski, Grzegorz Bienkiewicz, Dominika Plust

Jakość sałatek śledziowych ze szczególnymuwzględnieniem lipidów

Page 59: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Technologia Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 57

enowe kwasy tłuszczowe (MUFA):średnio 66%, a w sałatkach 17-20poli enowe kwasy tłuszczowe(PUFA): średnio 50% (Rys. 1). Wzależności od asortymentu nasyco -ne kwasy tłuszczowe (SFA) w sa łat -kach stanowiły od 7 do ok. 19%ogółu KT. Wysoki udział procentowyMUFA w sortymentach 1-16 a PUFAw sortymentach 17-20, wynika za -pewne z użytego oleju roślinnegodo produkcji sosu/majonezu. ProfilKT sałatek 1-16 odpowiada w du -żym stopniu profilowi KT oleju rze -pa kowego. W przypadku sałatek 17--20 ze względu na wysoki udziałkwasów polienowych w pewnymstop niu przypomina olej sojowy isło necznikowy. Być może użytymolejem w sortymentach 17-20 byłamieszanka właśnie tych olejówroślinnych.

Należy pamiętać, że o wartościodżywczej lipidów decyduje nietylko sam skład kwasów tłuszc-zowych, ale również wzajemny ichstosunek. Niezachowanie prawid ło -wego stosunku kwasów z rodziny n-6 do n-3, który wynosić powinienok. 4:1, może sprzyjać powstawaniunowotworów lub róż nych stanówzapalnych. Stosunek n-6/n-3 PUFAw asortymentach (1-16) nie przek ra -czał nigdy 2,3 (przy średniej 1,8)natomiast w sortymentach (17-20)był 3-4 krotnie wyższy i wyniósłśrednio 6,5 (Tab. 2).

Jak powszechnie wiadomo

szcze gólnie cenne żywieniowo sądługołańcuchowe polienowe kwasytłuszczowe z rodziny n-3 ( LC n-3PUFA). Zawartość sumy EPA i DHAw sałatkach wynosiła od 0,12 g do0,50 g/100 g. Według InternationalSociety for the Study of Fatty Acidsand Lipids (ISSFAL) w celu obniże-nia ryzyka chorób krążenia poziomspożycia sumy EPA i DHA wśródosób zdrowych powinien wynosićco najmniej 0,5 g dziennie. Prze pro -wa dzone badania wykazały że wprzy padku sortymentów 2, 4-9, 12,14, 15, 18 oraz 19 spożycie całegoopakowania (najczęściej 150 g) za -pew nienia dzienne zapotrzebo wa -nie na sumę EPA i DHA.

W związku, że wszystkie prze -ana lizowane asortymenty zawierałyprzynajmniej 80 mg sumy EPA i DHA w 100 g sałatki to zgodnie z Rozporządzeniem Komisji (UE) nr116, mogły zawierać oświadczenieżywieniowe „wysoka zawartośćkwa sów tłuszczowych omega-3”.Co istotne, wspomniane oświadcze-nie zostało spełnione nie tylko podwzględem zawartości sumy EPA iDHA ale również pod względemzawartości kwasu α-lino le no we go(ALA), którego zawartość wy no si ła0,66 do nawet 1,53 g na100 g sałatki(Tab. 2). Wysoka zawartość ALA wsałatkach wynika z obecności tegokwasu w oleju użytym domajonezu/sosu.

Chociaż w piśmiennictwie można

spotkać czasami prace, które nie tyl -ko potwierdzają, a wręcz kwestionu-ją rolę jaką odgrywają ryby, a prze -de ich wszystkim ich kwasy tłusz -czowe w prewencji chorób serca, tojednak, jak wynika z tych prac niebrano pod uwagę poziomu utle-nienia lipidów, które w istotnysposób mogły wpłynąć na otrzy-mane wyniki. Produkty utlenienialipidów głównie aldehydy w sąstanie spowodować zmiany w lipo -pro teinach (LDL) krwi, powodującpowstawanie blaszek miażdżyco -wych, co następnie skutkuje pow-stawaniem miażdżycy i chorobywień cowej. W związku z tym, że li pi -dy sałatek rybnych posiadają sto-sunkowo wysoką zawartość kwa -sów nienasyconych (MUFA +PUFA) to tym samym znacznieszyb ciej, niż inne produkty mogąulegać utlenieniu. Ich skutkiemnajczęściej jest pogorszenie cechsensorycznych, zmniejszenie warto -ści odżywczej oraz zmniejszeniebezpieczeństwa zdrowotnego pro-duktów spożywczych.

Zawartość pierwotnych produk-tów utlenienia (LN) w lipidach sała -tek wynosiła od około 3 do prawie19 meq O/kg lipidów, natomiastwtórnych (LA) od 4,2 do przeszło 20(Tab. 3). Oznaczenie LN i LA umożli-wiło dodatkowo obliczenie wskaźni-ka Totox, który w sposób umownywyraża ogólny poziom utlenieniatłusz czów. W zależności od anali-zowanego sortymentu sałatek war -tość Totox wynosił od 11,5 do pra -wie 58 (Tab. 3). Na bardzo zróżni-cowany poziom utlenienia lipidówsałatek mogły mieć wpływ: jakość(poziom utlenienia) użytych filetówze śledzia oraz jakość użytego olejudo otrzymania sosu/majonezu. Wprzypadku sałatek rybnych nieuza-sadniony jest dodatek sosu/ ma jo -nezu otrzymanego na bazie olejuroś linnego bogatego w polienowekwasy tłuszczowe (np. olej sojowy,słonecznikowy). Z przedstawionychdanych jednoznacznie wynika, żeasortymenty z udziałem takich ole-jów posiadały nie tylko stosunkowowysoki poziom utlenienia, ale prze -de wszystkim miały niekorzystny z punktu żywieniowego stosunekkwasów n-6/n-3 PUFA. Osobiściewydaje się, że „przeciętny konsu -ment” spożywając właśnie przet wo -ry rybne, liczy na to że z punktuodżywczego otrzyma produkt w

Page 60: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Technologia Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201158

pełni wartościowy o optymalnymskładzie.

W niektórych sałatkach (3, 5, 6,7, 13, 14, 15) wartości LA były wyż -sze od LN, co świadczy o dalekoposuniętych przemianach pierwot-nych produktów utleniania. Byćmoże na zróżnicowany poziom utle-nienia sałatek miały również wpływzastosowane substancje pomoc-nicze. Warzywa i przyprawy bogatesą w związki przeciwutleniające, na -to miast sól ma silne działanie pro -utleniające. Mimo, że czas przecho -wy wania może przyczynić się w

dużym stopniu do utlenienia, to jed-nak w przypadku sałatek nie stwier -dzono jednoznacznej zależnościmiedzy poziomem utlenienia lipi -dów, a asortymentami, które znaj-dowały się relatywnie najbliżej koń -ca okresu przydatności do spożycia(Tab 3).

Biorąc pod uwagę pożądalnośćkonsumencką stwierdzono, żewszystkie sałatki w skali 10 pktuzyskały wartości powyżej 5 (Rys.2). Najbardziej pożądane były sa -łat ki: 7, 11, 12 i 17, natomiast najm-niej: 8, 13, 14 i 20. Generalnie

stwier dzono pewną zależność mię -dzy poziomem utlenienia lipidów apożądalnością konsumencką sała -tek. Powstające podczas utlenienialipidów niskocząsteczkowe związkiw tym przede wszystkim aldehydy iketony odpowiedzialne są za cha -rak terystyczny zapach i smak zjeł -czałego tłuszczu, który tym samymmógł wpłynąć na pożądalnośćkon sumencką produktu.

Podsumowując badania możnastwierdzić, że sałatki śledziowedostępne na rynku krajowym od -zna czają się stosunkowo wysokapożądalnością konsumencką. Wprzypadku zastosowania w sałat -kach, jako surowca filetów śle dzio -wych bogatych w LC n-3 PUFA pro-dukty te mogą być cennym źródłemEPA i DHA, ponieważ w 12 na 20przebadanych asortymentów spo -ży cie jednostkowego opako waniamoże w pełni pokryć dzienne zapo t -rze bowanie na te kwa sy. Niestetyspo żywając sałatki rybne należyliczyć się, że niektóre asortymentymogą zawierać znaczne ilości pro-duktów utlenienia.

Cześć wyników przedstawionychw pracy pochodzi z publikacji pt.Lipids quality of fish saladsautorstwa Zdzisława Domiszews -kiego i in. która ukaże się w czaso -piśmie „Polish Journal of Com mo -dity Science”.

Badania wykonano w ramachProjektu pt. „Określenie zawartościniezbędnych nienasyconych kwa -sów tłuszczowych NNKT w rybach i produktach rybnych oraz owocachmorza dostępnych na rynku kra-jowym”. Projekt współfinansowanyprzez Unię Europejską z Instru -mentu Finansowego WspieraniaRybołówstwa w ramach Sektoro -wego Programu OperacyjnegoRybołówstwo i Przetwórstwo Ryb2004-2006 Umowa nr 00057-61535-OR1600019/07.

dr inż. Zdzisław Domiszewski,dr inż. Grzegorz Bienkiewicz,

dr inż. Dominika Plust

ZachodniopomorskiUniwersytet Technologiczny

w SzczecinieKatedra Towaroznawstwa

i Oceny Jakoś[email protected]

Page 61: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Technologia Przemysłu Rybnego

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 2011 59

Zapobieganie melanozie skorupiaków: dwutlenek siarki lub Prawnfresh PlusMelanoza (tworzenie się czarnych plamek) to istotnyproblem jakościowy w przechowalnictwie i przetwór-stwie skorupiaków (zwłaszcza krewetek i homarców).Mimo, że tworzenie się na powierzchni chitynowegopancerza skupisk czarnego barwnika nie jest szkodli-we dla konsumentów, to jednak w znaczący sposóbutrudnia sprzedaż skorupiaków w dobrej cenie.

Dotychczas najpowszechniejszym środkiem chro-niącym przez melanozą był dwutlenek siarki (SO2). Wdyrektywie 94/35/WE poziom jego stosowania okreś -lo no na 50 mg/kg gotowanych skorupiaków i głowo-nogów. Ko mis ja Ochrony Środowiska Naturalnego,Zdrowia Pub licz nego i Bezpieczeństwa ŻywnościPar lamentu Euro pej skiego zaproponowała podwyż -sze nie limitu do 150 mg/kg, ze względu na fakt, żepoziom wcześniej określony nie chronił przed mela-nozą (ponadto zauważono, że w czasie gotowaniaredukcji ulega 10% SO2, a nie 1/3 jak wcześniej suge-rowała Dyrektywa).

Obecnie pojawiła się nowa alternatywa dla siar-czynów (stosowanie E223 — Na2S2O5 jest uciążliwe i mo że powodować alergie u pracowników). Duńscyrybacy coraz częściej sięgają po preparat PrawnfreshPlus, który skutecznie zapobiega melanozie homar-ców. Czołowy duński przetwórca Royal FishDenmark A/S utworzył nawet spółkę Nord Frisk A/S,która zajmuje się dystrybucją Prawnfresh Plus wśródrybaków i przet wórców skorupiaków.

John Davis, dyrektor Xyrex Ltd, brytyjskiego produ-centa preparatu Prawnfresh Plus, podkreśla: „Jes teś -my bardzo zadowoleni, że coraz więcej duńskich ry -baków może używać Prawnfresh Plus jako bezpiecz -ne go i efektywnego zabezpieczenia przed melanozą.”Xyrex Prawnfresh Plus jest dopuszczony do użyciaprzepisami Rozp. 2006/52 – E586.

Xyrex Ltd. jest również producentem środkówprzed łużających świeżość ryb, takich jak: XyRex©U500, XyRex© Ice-Active, XyRex© P3 Plus. inf.pras./teka

Homarce traktowane preparatem Prawnfresh Plus, siedem dnipo połowie nie wykazują żadnych oznak melanozy

Page 62: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83

Artykuł Promocyjny

Magazyn Przemysłu Rybnego nr 5 (83) / 201160

Po suk ce sie ogól no pol skich sie ciEu ro cash, Bie dron ka i Żab ka po z -nań ska Gru pa Czer wo na To reb kawpro wa dza na ry nek no wą kon cep -cję biz ne so wą. W cią gu dzie się ciulat otwo rzy 1950 obiek tów han dlo -wo -usłu go wych na te re nie ca łe gokra ju. Dzię ki sta ran nie do bra nym lo -ka li za cjom w gę sto za lud nio nychosie dlach miesz ka nio wych i przygłów nych szla kach ko mu ni ka cyj -nych to do sko na łe miej sce na uru -cho mie nie wła sne go biz ne su.Dzię ki roz bu do wa nej sie ci eks -

pan sji na te re nie ca łej Pol ski, po tę -żnej ba zie lo ka li za cji oraz jed no li te mufor ma to wi obiek tu umo żli wia my na -jem com szyb ki roz wój — mó wi Ire ne -usz Ka zi mier czyk, Pre zes Za rzą duCzer wo na To reb ka SA. Opra co wa naprzez fir mę kon cep cja obiek tu ko -mer cyj ne go jest ukie run ko wa na nastwo rze nie jak naj lep szych wa run -ków dla ob słu gi klien ta oraz do sto so -wa nie po wierzch ni han dlo wej i usłu -go wej do po trzeb na jem cy. Ka żdybu dy nek skła da się z po wta rzal nychmo du łów o po wierzch ni oko ło 60 m2.Ist nie je mo żli wość ich łą cze nia w ce -lu do sto so wa nia wiel ko ści lo ka lu dopo trzeb da ne go na jem cy — mó wiKa zi mier czyk.

Funk cjo nal ny for mat obiek tusprzy ja szyb kie mu i wy god ne muko rzy sta niu z ofer ty na jem ców.Brak po wierzch ni wspól nych po z -wa la ob ni żyć kosz ty eks plo ata cji.Ce chą cha rak te ry stycz ną są ta kże

prze stron ne par kin gi, z któ rychklien ci mo gą do stać się bez po -śred nio do po szcze gól nych lo ka li.In we sty cje po wsta ją w miej scach,gdzie od by wa się in ten syw ny ruchsa mo cho do wy oraz pie szy. Są togę sto za lud nio ne osie dla miesz ka -nio we, głów ne szla ki ko mu ni ka cyj -ne oraz wa żne stre fy han dlo wo -–usłu go we. Sta ran nie wy se lek cjo -no wa na lo ka li za cja ge ne ru je ruch,a co za tym idzie — zysk.

Ofer ta na jem ców obiek tów han -dlo wych Czer wo na To reb ka jestskie ro wa na do klien tów po szu ku ją -cych do brych ja ko ścio wo to wa rówi usług w atrak cyj nych ce nach.Firma za chę ca do współ pra cyprzed sta wi cie li na stę pu ją cych bra -nż: skle py spo żyw cze, kwia ciar nie,ka wiar nio -cu kier nie, skle py mo no -po lo we, mię sne, a ta kże przed sta -wi cie li usług m.in.: ban ki, sie ci ko -mór ko we, sa lo ni ki pra so we, usłu gipocz to we, so la rium itp.

Pro jekt plat for my dla han dlu de -ta licz ne go Czer wo na To reb ka macha rak ter pro gre syw ny, licz ba ot -wie ra nych obiek tów bę dzie wzra -sta ła z ro ku na rok. W cią gu 10 latfir ma pla nu je uru cho mić 1950obiek tów han dlo wych, a do ce lo woma po wstać 4500 Czer wo nychTore bek. Pierw szy obiekt han dlo wyw ra mach plat for my zo stał otwar tyw lip cu w Żo rach (woj. ślą skie), ko -lej nych pięć in we sty cji znaj du je sięw za awan so wa nym pro ce sie bu -

dow la nym. W czwar tym kwar ta lete go ro ku zo sta ną od da ne do użyt -ku in we sty cje w Słup cy, Słup sku,Dę bi cy, To ma szo wie Ma zo wiec kimi Ska rży sku Ka mien nej.

Wię cej in for ma cji na te mat plat -for my mo żna zna leźć na stro nie:

www.czer wo na to reb ka.pl

Czerwona Torebka — miejsce na twój sklep

Przyszłość tradycyjnego handlu spożywczegoMałe sklepy osiedlowe to nie od -łączny element polskiej gos po darkii handlu detalicznego. Mamy ich wPolsce 150 tys. To daje nam po -zycję lidera pod względem licz bytego typu placówek w Europie. Tużza nami plasują się Włochy, ze 134tys. sklepów. W większych od nasNiemczech liczba sklepów spo żyw -czych nieznacznie przek ra cza 50tys., podobnie sytuacja wygląda wHiszpanii. Dla po rów na nia we Fran -cji jest ich tylko 38 tys.

Zarówno w Polsce, jak i w in -nych krajach europejskich handeldetaliczny ma wielowymiaroweznaczenie dla gospodarki kraju ijest silnie powiązany z innymi ro -dzajami działalności gos po dar -czej. Dlatego też w ostatnim cza -sie wiele uwagi poświęca się

zmianom, jakie zachodzą w tej ga -łęzi gospodarki. Z tego też po wo -du handel detaliczny znalazł się wobszarze zainteresowań KomisjiEuropejskiej, która zdefiniuje środ -ki zapewniające lepsze funk cjo no -wa nie rynku wewnętrznego w tymsektorze.

Tymczasem dane GłównegoUrzędu Statystycznego pokazują,że polski rynek powoli zaczynaupodobniać się do zachod nio eu -ro pejskich standardów. W roku2009 szacowana liczba skle pów wPolsce spadła o 3,6% w sto sun kudo roku poprzedniego.

Czy los małych sklepików jestprzesądzony? Sylweriusz Faruga,Prezes MAKRO Cash & Carry,wierzy, że „niezależne sklepy mo -gą z powodzeniem wygrać z kon -

kurencją dzięki ofercie «szytej namiarę», uwzględniającej spe cy ficz -ne potrzeby otoczenia”. Za przyk -ład dla Polski podaje się Włochy,będące krajem o podobnej liczbiesklepów, nieco większej po wierz -chni oraz zbliżonym stopniu przy -wiązania konsumentów do mniej -szych formatów. Udział handlunowoczesnego we Włoszech wy -no si obecnie nieco ponad 60%, wPolsce generuje 42% całkowitejsprze daży detalicznej dla koszykaspożywczego. Dla porównania wkra jach takich, jak Francja, Belgiaczy Holandia, udział hiper– i su -per mar ketów jest większy niż 90%.

Makro prowadzi od dwóch latakcję „Tu mieszkam, tu kupuję”,pro mującą małe sklepy osiedlowe.

opr. na podstawie inf. pras. Makro

Page 63: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83
Page 64: Magazyn Przemysłu Rybnego nr 83