Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I...

28
CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I NAUCZYCIELI NR 2 11-12/2012 Listopad/Grudzień EKSPERCI 64 Ważne tematy: Kolejny kiermasz świąteczny za nami! Czytaj na str. 6-7 Tak wspaniale bawi- liśmy się podczas ostatniej nocy 2012 roku - str. 12-13 Jak sobie radzić z przemocą? Str. 20- 21 W tym numerze: Teatralne odkrycia 3 Andrzejkowe wróż- by 5 Magia świąt 10 Bezpieczne ferie 14 Na górskim szlaku 18 Nie tylko Londyn 22 Nasi przyjaciele 26 Srebrny Laureat 2012 17. MAM Forum Pismaków I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Gazet Szkolnych – Forum Pismaków 2011 - Tytuł Mistrza Pismaków 2011 II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Gazetek Szkolnych - Łomża 2012 il. Z. Resler

Transcript of Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I...

Page 1: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

C Z A S O P I S M O D L A U C Z N I Ó W , R O D Z I C Ó W I N A U C Z Y C I E L I

NR 2 11-12/2012

Listopad/Grudzień

EKSPERCI 64 Ważne tematy:

Kolejny kiermasz świąteczny za nami! Czytaj na str. 6-7

Tak wspaniale bawi-liśmy się podczas ostatniej nocy 2012 roku - str. 12-13

Jak sobie radzić z przemocą? Str. 20-21

W tym numerze:

Teatralne odkrycia 3

Andrzejkowe wróż-by

5

Magia świąt 10

Bezpieczne ferie 14

Na górskim szlaku 18

Nie tylko Londyn 22

Nasi przyjaciele 26

Srebrny Laureat 2012

17. MAM Forum Pismaków

I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Gazet Szkolnych – Forum Pismaków 2011 - Tytuł Mistrza Pismaków 2011 II miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Gazetek Szkolnych - Łomża 2012

il. Z. Resler

Page 2: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

witamy!

OD REDAKCJI Str. 2

EKSPERCI 64

KOLEJNY SUKCES NASZEJ GAZETKI!

W tym roku, po raz pierwszy, nasza gazetka wystartowała w Ogólnopol-skim Konkursie Gazetek Szkolnych organizowanym przez „Tygodnik Kontakty” w Łomży. Aby wziąć udział w konkursie, należało wysłać trzy numery gazetki, w których powinny znaleźć się tez artykuły zwią-zane z zagrożeniami i nałogami. Naszej redakcji udało się napisać aż 6 artykułów tematycznych, w tym przeprowadzić wywiad z pedagogiem szkolnym, panią Katarzyną Kubalik. Pojawiły się informacje o przyczy-nach agresji u uczniów i o tym, co powinniśmy zrobić, gdy ją zauważ-my. Dowiedzieliśmy się również, że główną przyczyną agresji u uczniów jest internet. Ciekawsze artykuły przypominamy w tym nu-merze. Po ciężkiej pracy przyszedł czas na wyniki konkursu. „Ekspertom 64” udało się zdobyć 2 miejsce!

Z okazji Andrzejek każdy mógł poznać swoją przyszłość. Zadbały o to nasze szkolne wróżki.

Podczas świątecznego kiermaszu, w naszej szkole, można było zakupić wspaniałe, świąteczne ozdoby.

foto. M. Czarniewska

foto. M. Czarniewska

foto. M. Leśniak

Page 3: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

wrocławskie tajemnice

Martyna Leśniak 5A

We Wrocławiu, na Placu Teatralnym, stoi pewien malowniczy budynek, zwany Teatrem Lalek. Co kryje to tajemnicze, artystyczne miejsce? To właśnie zamierzali od-kryć pewni młodzi śmiał-kowie. A kto dokładnie?

To uczniowie klas 5a i 5b, którzy w ramach mię-dzyszkolnego programu „Szkoła w mieście” dnia 26 listopada udali się na zgłębianie tajemnic Wro-cławskiego Teatru Lalek. Kiedy dotarliśmy na miej-sce podzieliliśmy się na dwie grupy - 5a poszła na zajęcia ze scenografem, a 5b na zajęcia z aktorem. Na zajęciach z panią sce-nograf uczyliśmy się o rodzajach lalek, o tym,

jak, i z czego, wykonuje się poszczególne lalki. Dowiedzieliśmy się z ja-kiego kraju pochodzi dana lalka oraz co jest najważ-niejsze w jej budowie. Pani dużo opowiadała nam o pracy scenografa w te-atrze i wiemy, że nie jest to łatwa praca. Na zaję-ciach z panią aktorką uczyliśmy się animować lalki oraz poznawać, jakie możliwości w wykonywa-niu delikatnych ruchów lub oddawaniu emocji mi-miką twarzy. Poznaliśmy charakterystyczne cechy dla poszczególnych rodza-jów lalek. Pani pozwoliła nam zaanimować kilka lalek. Pod koniec słuchali-śmy o tym, jak wygląda praca aktora lalkarza, o plusach i minusach tej pracy. Dowiedzieliśmy się też o tym, kto jeszcze

przyczynia się do tego, aby przedstawienie mogło się odbyć. Kiedy obie grupy skończyły już zajęcia, panie oprowadziły nas po teatrze. Widzieliśmy scenę przy-gotowywaną do spektaklu, który miał się odbyć na-stępnego dnia. Oglądaliśmy też galerie zdjęć z róż-nych przedstawień, na których udało nam się rozpo-znać lalki, które animowaliśmy na wcześniejszych zajęciach z panią aktorką. Widzieliśmy cały teatr od tzw. kuchni. Wyjście bardzo nam się podobało i do-wiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy.

Stulecia, genezę jej po-wstania i przemian na przełomie lat, wprowadza-jąc jednocześnie w świat architektonicznych projek-tów jutra.

Centrum poznawcze to bardzo atrakcyjna ekspo-zycja prezentująca historię miasta z przełomu 19 i 20 wieku, pokazująca jak sta-wało się wielką metropolią i jak sielskie łączki zamie-niały się w bardzo docho-dowe tereny wystawowe. Wykorzystując dotykowe monitory, interaktywne księgi, reagującą na ruchy podłogę i animacje 3D, pozwala podróżować w czasie i przestrzeni.

Oliwia Paszkiewicz, Iga Szczepańska-Gieracha 4C

We wrocławskiej Hali Stulecia otwarto nowo-czesną, multimedialną ekspozycję przedstawia-jącą historię budowli. Centrum Poznawcze składa się z czterech sal - Visitor's center, Pokoju Historycznego, Pokoju E d u k a c y j n o -poznawczego i Galerii.

Centrum Poznawcze jest miejscem, w którym splata się historia i inno-wacje przyszłości. Ta nie-zwykła edukacyjna prze-strzeń przedstawia zwie-dzającym historię Hali

Trudno porównać Centrum Poznawcze z tradycyj-nych wystaw muzealnych. Tutaj wszystko żyje, rusza się i, w jak najatrakcyjniejszy sposób, prezentuje hi-storię obiektów na tle dziejów Wrocławiu

Dzięki zwiedzeniu Centrum Poznawczego pochło-nęliśmy wiedzę, którą możemy wykorzystać w róż-nych sytuacjach, a także dzielić się nią z innymi.

TEATRALNE ODKRYCIA

DOTKNIJ HISTORII HALI STULECIA

Str. 3

Listopad/Grudzień

foto.: I. Szczepańska

foto. Martulos (CC BY-SA 3.0)

Page 4: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

cały Wrocław czyta

Tekst i foto.: Julia Maciejewska 5A

My, mole książkowe z klasy 5a, bardzo lubimy czytać, dlatego też aktywnie włączamy się w ak-cję „Cały Wrocław czyta”.

Mamy przydzieloną specjalną skrzyneczkę w Rynku, którą się opiekujemy. Polega to na tym, że co jakiś czas ją uzupełniamy - kilka szkół jest przydzielonych do skrzynki, do której oddajemy jedną lub więcej książek, którymi chcemy się po-dzielić z innymi czytelnikami. Również i my może-

my wziąć sobie jakieś książki do przeczytania. Takie skrzynki są cztery. Pierwsza jest na Pergoli, dwie w Rynku i ostatnia w Ogrodzie Botanicznym. Nasza szkoła odpowie-dzialna jest za skrzynkę w Rynku, na Placu Sol-nym.

W paź-d z i e r n i k u , wraz z panią A. Bagińską, po lekcjach, poszliśmy uzupełnić naszą skrzynkę. Zostawiliśmy w niej dwie książki, a zabraliśmy do przeczytania jedną książkę. Po dostarczeniu książek, zrobiliśmy sobie pamiątko-we zdjęcie i poszliśmy do McDonald’a. Tam usiedli-śmy przy stole i opowiada-liśmy sobie różne historie. Następnie wybraliśmy się

na krótki spacer po Rynku. Zobaczyliśmy kilka kra-snali. Zrobiło się późno i wróciliśmy do szkoły.

Dzielenie się książka-mi to wspaniała idea. Przywędrowała ona do nas ze Stanów Zjednoczonych. Bookcrossing polega na

z os t a wia n iu przeczytanych k s i ą ż e k w miejscach publicznych,

np. w parku, pociągu, sklepie, w kinie, albo miejscach w tym celu przygotowanych tak, jak nasze skrzyneczki. To bar-dzo ważne – czytamy je i przekazujemy dalej. To daje wspaniałą możliwość tym, których nie stać na książki. Włącz się i ty do tej akcji, uwolnij książkę!

wzięła udział w konkursie na najlepsze przebranie za swoją ulubioną gwiazdę. Można było przebrać się za muzyków, bohaterów filmowych, piłkarzy lub aktorów. Wszystkie prze-brane dzieci szły przez Pasaż Grunwaldzki wielką paradą. Można było zoba-czyć Ewelinę Lisowską, Shakirę, Adama Małysza i Jamesa Bonda chodzą-cych po galerii. W konkur-sie na najlepsze przebranie udało się naszej szkole uzyskać wyróżnienie. Na-grodą była wielka torba słodyczy. Następnie odby-ły się pokazy taneczne

Tekst i foto.:Martyna Le-śniak 5A

12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały Wrocław Czyta” za rok 2012. W tym dniu nastą-piło również uroczyste otwarcie skrzyneczki bookcrosingowej w Pasa-żu Grunwaldzkim.

Pasaż Grunwaldzki jest pierwszą galerią han-dlową, która zdecydowała się na umieszczenie takiej skrzyneczki. Otwarcie było urozmaicone cieka-wym programem arty-stycznym. Nasza klasa

i muzyczne. Dzieci z różnych szkół prezento-wały swoje talenty. Było bardzo ciekawie. Po wy-stępach wszystkie dzieci, z wyróżnionych szkół w konkursie na przebra-nie, weszły na scenę i tańczyły, wczuwając się w rolę gwiazdy, za którą się przebrały. Następnie odbyło się uroczyste otwarcie skrzyneczki. Każda szkoła przyniosła w darze książki, które jako pierwsze miały znaleźć się w skrzyneczce. Dyrektor Pasażu Grunwaldzkiego wygłosił przemowę na temat czytania książek i o tym dlaczego zdecydował się współpracować z ak-cją „Cały Wrocław Czyta”. Wyjście było bardzo udane i mam nadzieję, że dzięki tak dużej ilości skrzyneczek bookcrosingowych we Wrocławiu,

UWALNIAJ KSIĄŻKI WRAZ Z NAMI!

PARADA GWIAZD ESTRADY W PASAŻU

Str. 4

EKSPERCI 64

Page 5: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

m

Tekst i foto.: Martyna Le-śniak 5A

30 listopada w pewnej wrocławskiej szkole, na drugim piętrze, działy się niesamowite rzeczy. Ta-jemnicze wróżki czytały przyszłość z kart, ma-gicznych kubków, wiel-kich serc oraz czaro-dziejskich rysunków.

Brzmi jak tajemnicza, fikcyjna opowieść? Nie, to wydarzyło się naprawdę i to w naszej szkole! No, może z takim wyjątkiem, że tajemnicze wróżki to redaktorki naszej gazetki,

które w Andrzejki, jak co roku, przygotowały Jaski-nię Wróżb w naszej bi-bliotece szkolnej. Można było poznać swój przyszły zawód, imię żony lub mę-ża, swoją przyszłość oraz swoje życiowe powołanie. Chociaż nikt nie brał tego na poważnie, to wróżeniu towarzyszyły różne emo-cje, niektórzy cieszyli się, że wygrają w totolotka, inni smucili, że ich kariera zawodowa się nie powie-dzie. W bibliotece pano-wała tajemnicza atmosfe-ra, regały z książkami za-kryte były indyjskimi chu-stami, a każdy stół pokryty

był ozdobnym obrusem. Wróż-bitki przebrane były w tajemni-cze, bollywoodz-kie stroje oraz miały czarodziej-skie rekwizyty. Od dawna w tym miejscu szkoły nie było takich tłumów, jak tego dnia, a wróżenie okazało się nie tak łatwym zada-niem, jak nam się na początku wydawało. Kolejki do niektórych stano-wisk miały ponad dziesięć osób! Jak widać zabawa z wróżbami wszystkim bardzo się podobała i już nie możemy się doczekać następnej takiej zabawy.

MOC ANDRZEJKOWYCH WRÓŻB Str. 5

Listopad/Grudzień szkolny flesz

Page 6: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

Tekst i foto.: Martyna Le-śniak, Zofia Resler 5A

Grudzień to chyba ulubiony miesiąc wszystkich dzieci, i tych starszych, i tych młod-szych. Tyle w nim atrakcji! Mikołaj, Boże Narodzenie i Sylwester – jakież czekają na nas wspaniałe chwile, radosne spotkania rodzinne, ile otrzy-mamy wymarzonych prezen-tów!

W tę piękną, bożonarodze-niową atmosferę, jak co roku, wprowadza nas tradycyjny Szkolny Kiermasz Świątecz-ny. Każdego roku, już na początku grudnia, każda kla-sa zaczyna przygotowania do tego wydarzenia. W wielu domach uczniowie, wraz ze swoimi rodzicami, wykonują z różnych materiałów ozdoby świąteczne. A ich pomysło-wość nie zna granic! Wiele ozdób, zwłaszcza w klasach m ł od s z yc h , p ows t a j e w szkolnych gabinetach, gdzie uczniowie, pod czuj-nym okiem swojej pani, wy-konują niezwykłe, świątecz-ne akcesoria.

Kiermasz rozpoczął się wspaniałym, rodzinnym po-rankiem kolęd. Na sali gim-nastycznej mogliśmy posłu-chać polskich pieśni bożona-rodzeniowych w wykonaniu naszych uczniów i ich rodzi-ców. Usłyszeliśmy, jak wielu rodziców ma talenty muzycz-ne i gra na różnych instru-mentach. Poczuliśmy, że święta naprawdę są już tuż, tuż... Ten magiczny poranek

zakończyło wspólne odśpie-wanie „Bóg się rodzi” oraz życzenia pani dyrektor dla całej społeczności szkolnej.

O godzinie 10.00, na kory-tarzu, było już tak tłoczno, że trudno było się przedostać od stoiska do stoiska. Cieszy nas, że w tym roku duża gru-pa naszych absolwentów odwiedziła szkołę. Na na-szym kiermaszu każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wbrew pozorom można było kupić na nim również rzeczy zupełnie nie związane ze świętami. W powietrzu czuć było zapach ciast i innych świątecznych wypieków, przygot owan ych przez uczniów i ich rodziców.

Swoim wyglądem kusiły pięknie zdobione piernikowe ludki oraz domki. Klasa 6b zorganizowała kafejkę, gdzie można było wypić kawę oraz zjeść pyszne ciasto. Na sto-iskach królowały ozdoby świąteczne. Największą po-pularnością cieszył się pop-corn, który roznosiły prawie wszystkie klasy. Czwarte klasy zorganizowały loterię ze wspaniałymi nagrodami. Na niektórych stoiskach leża-ły piękne, ręcznie robione stroiki, widać było, że przy ich tworzeniu trzeba było się porządnie napracować. Moż-na było też dostać drobiazgi do zrobienia własnych stro-ików.

Najmłodsze klasy nama-wiały do kupna, stworzonych

W OCZEKIWANIU NA ŚWIĘTA Str. 6

EKSPERCI 64

Page 7: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

przez nich ozdobnych kartek świątecznych. Aniołki i choinki ręcznej roboty można było spotkać na każdym kroku. Swo-je stoisko miała również świetlica szkolna, na ich stole królowały papierowe wycinanki, kartki świąteczne, bałwanki oraz pierniczki. Widać, że świetlica też się napracowała. Takich okazji cenowych nie można spotkać nigdzie indziej, u nas można było kupić np.: duży świecznik za jedyne 5 zł lub figurkę aniołka za 50 gr! Im bliżej było do końca kiermaszu, tym bardziej ceny spadały - z 10 zł na 1 zł! Każda klasa walczyła chociażby o ostatnie 50 gr. Można było dostać piękne ozdoby niemalże za darmo.

I tak kolejny kiermasz dobiegł do końca. Wszyscy wyszli zadowoleni, nikt nie opuszczał szkoły z pustymi rękami. Teraz pozostało nam już tylko wykorzystać zdobyte ozdoby do dekoracji własnych domów. Zawisną w nich na choin-kach bombki, stoły ozdobią piękne stroiki, w świat pójdą kartki z życzeniami, a wszystko to wykonane przez nas i na-szych kolegów. Made in SP 64! Wesołych Świąt!

Str. 7

Listopad/Grudzień

Page 8: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

Tekst i foto.: Martyna Le-

śniak 5A

W powietrzu unosi się za-

pach gorącej czekolady,

pierników i makowca. Cho-

ciaż jest bardzo zimno,

wszyscy chodzą uśmiech-

nięci i zadowoleni. Panuje

świąteczna atmosfera

i wszyscy są dla siebie mili.

Co to za wyjątkowe miej-

sce?

To nasz wspaniały, kolo-

rowy, wrocławski jarmark!

Podczas świątecznego okresu

mamy okazję zrobić zakupy

nie tylko, jak zwykle, w cen-

trum handlowym, ale i na

Rynku - w małych, drewnia-

nych budkach. Chcesz kupić

gruby, wełniany szalik, pysz-

ne ciasto czy ozdoby świą-

teczne? Wszystko to, i wiele,

wiele innych interesujących

rzeczy, znajdziesz na sto-

iskach. Na jarmarku można

kupić wszystkie wypieki,

kiełbasę, mięsa, ryby, a na-

wet jadalne, gorące kasztany.

Swoim wyglądem kuszą ozdobne pierniczki z lukrem. Jedzenie to nie wszystko, na nie-

których stoiskach można nabyć czapkę, szalik i rękawiczki na zimne dni oraz piękne ha-

ftowane obrusy i chusty. Nie zabrakło też świątecznych ozdób oraz zabawek, które mogą

znaleźć się pod choinką. Kiedy od tego spacerowania, od stoiska do stoiska, zacznie do-

skwierać komuś zimno, może kupić sobie gorącą czekoladę, kawę lub herbatę i wypić,

podziwiając piękną, świecącą i ogromną choinkę, która jest ozdobą wrocławskiego Ryn-

ku. W tym roku znajduje się tam również lodowa rzeźba. Gorąco polecam wszystkim za-

kupy na świątecznym jarmarku!

ŚWIĄTECZNY JARMARK NA RYNKU Str. 8

EKSPERCI 64

Page 9: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

Zofia Resler 5A

Jestem dziennikarką ga-zetki szkolnej „Eksperci 64”. Dostawałam różne zlecenia, artykuły, wywia-dy, reportaże do napisania, ale tego jeszcze nie było. Mam przeprowadzić wy-wiad ze św. Mikołajem. Na początku moje zadanie wydawało się niewykonal-ne, ale po długim namyśle zaczęłam poszukiwania. Rozpoczęły się one w in-ternecie, a skończyły na wrocławskim Rynku. To właśnie tam znalazłam Mikołaja i zadałam mu kilka istotnych pytań. Po-nieważ nie miał za dużo czasu, to od razu zaczęłam od konkretów.

Red.: Pan wybaczy, nazy-wam się Zosia Resler. Chciałabym zadać panu kilka pytań, zgodzi się pan na nie odpowiedzieć?

Św. Mikołaj: Tak, oczy-wiście, bardzo proszę. By-le szybko, bo mam dużo roboty!

Red.: Jak to jest w ogóle możliwe, że wytrzymuje pan cały ten świąteczny stres związany z pana pra-cą i na dodatek zdąża pan na czas do wszystkich do-mów?

Św. Mikołaj: Jestem święty, więc mam po-dwójną odporność. Rów-nież mam dużo pomocni-ków!

Red.: To znaczy, jakich pomocników?

Św. Mikołaj: Zacznijmy

od reniferów, wiozą mnie tak szybko, że od jednego domu do drugiego mija mi dokładnie sekunda – dlate-go zdążam na czas! Moimi najważniejszymi pomocni-kami są skrzaty, aniołki, elfy. One czytają listy i produkują, kupują, wy-myślają, zamawiają pre-zenty. Potem ja wkładam je do wora i wyruszam w podróż!

Red.: Aha… to już wie-my, jak to wygląda i skąd pan bierze te prezenty! Czy ma pan żonę?

Św. Mikołaj: Oczywiście, że tak! Co ja bym zrobił bez domowych obiadków? Kto by się tym wszystkim zajął, gdy mnie nie ma? Z kim spędziłbym Wigi-lię? Kto by cerował mi skarpety? I jeszcze wiele rzeczy...

Red.: Dobrze, już rozu-miem. Czy pańska żona pomaga panu w tym ca-łym zamieszaniu świątecz-n y m ? Św. Mikołaj: Oczywiście, że nie! Pani Mikołajowa przygotowuje Wigilię ra-zem ze swoimi pomocni-kami. Ewentualnie, jak mnie już nie ma, i przyj-dzie jakiś spóźniony list, to pakuje prezent i wy-syła pocztą.

Red.: Aha! To już wszystko jasne! A skąd pan bierze tyle pienię-dzy, by to wszystko ku-pić?

Św. Mikołaj: Bogowie dali mi dar czarowania, więc większość rzeczy

jest wyczarowana, ale do-staję trochę pieniędzy i trochę drobiazgów od moich pomocników rodzi-ców!

Red.: Rodziców?

Św. Mikołaj: Tak! Sama ich się zapytaj. Dużo ci jeszcze tych pytań zosta-ło? Nie chciałbym, aby w tym roku mi się nie uda-ło na czas dostarczyć pre-zentów. No i muszę zdą-żyć na rodzinną Wigilię. Dlaczego akurat wszyscy chcą ze mną się widzieć przed świętami, a wiosną nikt o mnie nie pamięta! Dokończymy ten wywiad po świętach! Do zobacze-nia!

Red.: Do zobaczenia! Pro-szę ode mnie pozdrowić panią Mikołajową i jej pomocników! Obawiam się, że niestety po świę-tach się nie zobaczymy!

Tak więc wyglądał mój wywiad z św. Mikołajem. Jeżeli uda wam się prze-prowadzić wywiad lub spotkać się ze św. Mikoła-jem, to śmiało wysyłajcie zdjęcia i artykuły na nasz adres email [email protected]. Cze-kamy!

POMOCNICY ŚW. MIKOŁAJA

Święty Mikołaj – postać

starszego mężczyzny

z brodą ubranego w

czerwony strój, który

wedle różnych legend

i bajek w okresie świąt

Bożego Narodzenia

rozwozi dzieciom

prezenty saniami

ciągniętymi przez zaprzęg

reniferów. Według

różnych wersji

zamieszkuje wraz z grupą

elfów Laponię lub biegun

północny.

Str. 9

Listopad/Grudzień

foto. J. G. Meath (CC BY-SA 2.5)

Obecny wizerunek św. Mikołaja – spopulary-zowany w 1930 roku

Wizerunek św. Mikoła-ja w 1881 roku il. Z. Resler

Page 10: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

Martyna Leśniak 5A

Zapach barszczu i kar-pia. Oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę. Dzie-lenie się opłatkiem wraz ze świątecznymi życze-niami. Blask świątecz-nych lampek na choince.

To wszystko sprawia, że wokół nas panuje bardzo przyjemna, świąteczna atmosfera. Jednak, czy to tak naprawdę jest najważ-niejsze w świętach? Oczy-wiście, choinka, potrawy i prezenty są dla nas waż-ne, ale najbardziej, pod-czas świąt, powinien nas cieszyć miły czas, spędzo-ny z rodziną. Wzajemne dzielenie się opłatkiem

wraz z serdecznymi życze-niami na Nowy Rok. To właśnie sprawia, że święta są tak wyjątkowym cza-sem. Dawanie prezentów od serca, czasem cieszy jeszcze bardziej niż otrzy-manie swojego wymarzo-nego prezentu.

U mnie, w domu, święta spędzamy nie tylko z naj-bliższą rodziną, ale spoty-kamy się w szerszym gro-nie i wspólnie kolędujemy oraz jemy kolację wigilij-ną. Wraz z moją siostrą pomagamy przy przygoto-wywaniu potraw wigilij-nych. Zawsze jest ich rów-no 12. Mówi się, że skosz-towanie ich wszystkich

przynos i w No-wym Ro-ku po-myślność i dobro-byt. Po k o l a c j i zaczyna-my ocze-k i wa n i e na pierw-s z ą gwiazdkę i kiedy się już ona pojawi rozpakowujemy prezenty spod choinki. Później często śpiewamy kolę-dy oraz cieszymy się z otrzymanych prezentów. Czę-sto chodzimy, na godzinę 22.00, na pasterkę, do ko-ścioła. W kościele, w Wigilię, jest wystawiona piękna szopka z figurkami przedstawiającymi, w jakich oko-licznościach narodził się Jezus Chrystus. Dla mnie Święta Bożego Narodzenia, to ważny czas, który po-winniśmy spędzić w miłej, serdecznej atmosferze.

RODZINNE KOLĘDOWANIE

WIGILIJNE POTRAWY W INNYCH KRAJACH Mieszkańcy Austrii, w Wigilię, spożywają karpia albo kaczkę, jakieś proste ciasto, pieczone kasztany, migdały, pierniki, wino z korzeniami.

Kiedy są święta, w Anglii je się pieczonego indyka z nadzieniem z szałwii i cebuli z pieczo-nymi ziemniakami, bruk-selką, w sosie borówko-wym.

W Danii przygotowuje się pieczoną kaczkę i ryż z owocami w miseczkach, a w jednej z nich znajduje się migdał i osoba, która dostanie tę miseczkę z migdałem, dostaje do-datkowy prezent.

Mieszkańcy Belgii w Wigilię najczęściej cho-

dzą do restauracji i zawsze zamawiają indyka z puree kasztanowym i borówka-mi, kaszankę bożonaro-dzeniową z rodzynkami.

W Słowacji dzieli się opłatkiem z czosnkiem, je się orzechy, z których wróży się zdrowie, jabłko, z którego się wróży, czy wszyscy się za rok spotka-ją. Spożywa się również zupę z kiszonej kapusty z grzybami lub z suszo-nych jabłek i soczewicy, karpia, sałatkę ukraińską z burakami i innymi wa-rzywami, ciastka z maka-ronem lub twarożkiem tzw. bobalki. W Niem-czech przygotowuje się kiełbaski, sałatkę kalafio-rową, a w pierwszy dzień świąt pieczoną gęś.

Kalina Białek 4C

W święta Bożego Narodzenia najczęściej ozdabia się bombkami, łańcuchami i światełkami choinki.

Podczas Wigilii jemy rodzinną kolację. Ja, wraz z tatą i moją młodszą siostrą, ubieram naszą choinkę, a mama gotuje karpia, barszcz z uszkami, sałatki i makówkę. Z rodzinnej kolacji najbardziej lubię kar-pia. To moja ulubiona ryba.

We wszystkich krajach są różne tradycyjne dania, nie tylko karp, barszcz z uszkami i sałatki. We Fran-cji przygotowuje się pasztet z gęsiej lub kaczej wą-tróbki, ostrygi, wędzonego łososia, ślimaki, indyka lub koguta faszerowanego kasztanami albo truflami.

Str. 10

EKSPERCI 64

foto. Diabetes (CC BY-SA 3.0)

foto. M. Leśniak

Page 11: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

magia świąt

Tekst i foto.: Zofia Resler 5A

Święta Bożego Narodze-nia poprzedza czas inten-sywnych przygotowań. Wszyscy gorączkowo szukają prezentów pod choinkę, ci bardziej uta-lentowani sami je przy-gotowują, w wielu do-mach już w połowie grudnia zaczynają się świąteczne porządki i wypieki.

Również i naszej szkoły nie omija świątecz-na atmosfera. Jak co roku przygotowujemy bożona-rodzeniowy kiermasz, któ-ry wprowadza nas w od-powiedni nastrój. W ostat-ni dzień, przed przerwą zimową, wszystkie klasy organizują swoją Wigilię. Tak było i w naszej klasie. W tym dniu każdy przy-niósł jakieś przysmaki, słodycze i napoje. Postara-liśmy się również o świą-teczną oprawę, ładnie przystrojony stół. Zanim przystąpiliśmy do naszej klasowej wieczerzy, zło-żyliśmy sobie świąteczne życzenia i podzieliśmy się

opłatkiem z kolegami i naszą wychowawczynią. To bardzo piękny mo-ment, gdy łamiąc się opłatkiem, zapominamy o naszych waśniach i swa-rach, przebaczamy sobie złe słowa i niepotrzebne zatargi.

Po tych miłych chwi-lach, przystąpiliśmy do naszej uczty. Odbywała się ona w wesołej atmos-ferze, co chwilę ktoś opo-wiadał jakieś kawały. Naj-lepiej bawił się nasz kole-ga, Łukasz, gdy udawał klasową małpę, z banana-mi na głowie. Na koniec

wzięliśmy udział w zaba-wie harcerskiej. Polegała na wymawianiu po kolei miesięcy roku, osoby, któ-re urodziły się w danym miesiącu, wchodziły do środka kółka i kręciły się, aż do skończenia piosenki, którą śpiewały pozostałe osoby. Te miłe chwile za-kończyły Jasełka, które nasi koledzy z kółka bi-blijnego zaprezentowali na sali gimnastycznej. Po powrocie do klasy zjedli-śmy resztę przysmaków i porozmawialiśmy, póź-niej wszyscy rozeszli się do domów, by tam przy-gotować się do świąt.

PRZEPIS NA UDANĄ KLASOWĄ WIGILIĘ

Składniki:

4 łyżki organizacji

3 torebki dobroci w proszku

10 kropli dobrej zabawy

Szklanka przyjaźni

Szczypta mądrości i radości

Dużo mandarynek, ok. 30

Chochelka szczęścia

Sposób wykonania:

Trzy torebki dobroci w proszku roz-puścić w szklance przyjaźni, dorzu-cić jeszcze cztery łyżki organizacji. Następnie zakropić to dobrą zaba-

wą i posypać szczyptą mądrości oraz radości. Później wszystko wy-mieszać chochelką szczęścia. Na

koniec udekorować mandarynkami, połknąć wesoły cukierek i rozdać

paczkę bombonierek.

KLASOWA WIGILIA Tradycyjnie wieczerza

wigilijna rozpoczyna się

wraz z pierwszą gwiazdką

na niebie. Jest to

symboliczne nawiązanie

do Gwiazdy Betlejemskiej,

oznaczającej narodziny

Jezusa, którą według

Biblii na wschodniej

stronie nieba ujrzeli Trzej

Królowie.

Kolację, w polskiej

tradycji postną,

rozpoczyna modlitwą

i czytaniem fragmentu

Ewangelii według św.

Mateusza lub Łukasza

dotyczącego narodzin

Jezusa, a następnie

łamanie się opłatkiem

z równoczesnym

składaniem sobie

nawzajem życzeń. Na

stole, przykrytym białym

obrusem z wiązką sianka

pod spodem, ustawia się

jedno nakrycie więcej niż

jest uczestników

wieczerzy. Jest ono

symbolicznie

przeznaczone dla

niezapowiedzianego

gościa. Zwyczaj stawiania

dodatkowego nakrycia

szczególnie upowszechnił

się w XIX wieku.

Str. 11

Listopad/Grudzień

foto. Julo (CC BY-SA 3.0)

Page 12: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

witamy nowy rok!

Sylwia Romanek: Sylwe-stra spędziłam w domu, oglądałam w telewizji koncert, który odbywał się na naszym Rynku. Później oglądałam fajerwerki przez okno w moim poko-ju. Tymczasem w Rynku grała głośna muzyka i wszyscy dobrze się bawi-li. Gdy wybiła północ, na niebie zaroiło się od róż-nokolorowych wybuchów fajerwerków. Oczywiście, moja trzyletnia siostra, Ola, zdążyła zasnąć już o 23:00 i przegapiła ten wspaniały moment. Obja-dłam się różnego rodzaju słodkościami tak, że nie mogłam już zjeść więcej. Byłam śpiąca, ale nie na-rzekałam i próbowałam nie zasnąć. Wreszcie, gdy wszyscy spali, zostałam sama oglądając pokazy fajerwerków. Dopiero ok. 3, nad ranem, zasnęłam.

Lidka Gardyńska: Syl-wester spędziłam na Ryn-ku. Tam, na wspaniałej, kolorowej scenie, odbyła się impreza pod hasłem „60 przebojów na 60 lat TVP”. Mogłam zobaczyć występy na żywo wielu gwiazd polskiej sceny mu-zycznej, m.in. Kayah, Krzysztofa Krawczyka, Lady Pank, Ireneusza Dudka, Anię Rusowicz, Kubę Badacha, Damiana Ukeje, Sebastiana Riedla, Jerzego Połomskiego, Hey, Wojciecha Waglew-skiego, Michała Szpaka i Mezo. Wreszcie nadszedł czas na wspaniałe fajer-werki, które o północy ozdobiły niebo. Po zakoń-

czeniu pokazu fajerwer-ków, poszliśmy do domu. Na miejscu czekali na nas wujek, ciocia i dwaj kuzy-ni. Wypiliśmy szampana i porozmawialiśmy. Dzieci poszły szybko spać, a do-rośli, ja z kuzynką, nadal rozmawialiśmy. O 3:12 wszyscy byliśmy zmęcze-ni, ale nie poddawaliśmy się, tylko wujek poszedł spać. O 4:00 wszyscy pa-dliśmy. I tak zakończył się mój Sylwester.

Julia Maciejewska: Ko-lejnego Sylwestra w swo-im życiu spędziłam u bab-ci, w Żywcu. Moi rodzice pojechali na wielki bal do Szczyrku. Wraz z moją koleżanką, Anią, zrobiły-śmy łańcuchy z bibuły, a babcia kupiła serpenty-ny, balony i confetti. Łań-cuchy powiesiłyśmy na

I g a S z c z e p a ń s k a -Gieracha: Sylwestra spę-dziłam u babci. Było bar-dzo fajnie. Puszczaliśmy fajerwerki i sztuczne ognie. O północy wypili-śmy szampana, a potem do 4:00 oglądaliśmy filmy. W nocy wyszliśmy na spa-cer, co parę kroków ludzie puszczali fajerwerki, które rozświetlały czarne niebo najróżniejszymi barwami. Dzieci biegały po ulicach z płonącymi sztucznymi ogniami. I wszyscy z utę-sknieniem czekali na pierwszą chwilę Nowego Roku 2013. Gdy nastała ta magiczna chwila święto-waliśmy, ciesząc się i składając sobie najlepsze życzenia. Do siego roku!

suficie, a balony i serpen-tyny na ścianach. Sylwe-stra zaczęliśmy o godz. 20:00. Uczestniczyli w nim: mój młodszy brat i kuzyn, Ania i ja. Wszy-scy przefarbowaliśmy so-bie włosy: ja na czerwono, Ania i mój brat na niebie-sko, a kuzyn na fioletowo. Mieliśmy przygotowane wiele wspaniałych zabaw i konkursów, np. taniec na gazetach. Muzyka grała bardzo głośno i niektórzy sąsiedzi przychodzili z prośbą o ściszenie muzy-ki. Jednak my mówiliśmy, że przecież jest Sylwester i trzeba się bawić. Później poszliśmy złożyć innym życzenia noworoczne. Kiedy zegar wybił północ, to otworzyliśmy szampana i rozsypaliśmy confetti. Potem, wraz z babcią, pobiegliśmy na balkon, gdzie oglądaliśmy fajer-werki. Niedaleko bloku, podczas puszczania pe-tard, zapaliła się trawa, ale na szczęście nic się nie stało. Petardy były prze-piękne i bardzo kolorowe. Po zakończeniu wspania-łych fajerwerków, ja i Ania, bawiłyśmy się da-lej, a młodsze towarzy-stwo poszło spać. Podczas tegorocznego Sylwestra świetnie się bawiłam.

SYLWESTROWE SZALEŃSTWA

Oliwia Paszkiewicz: W tym roku Sylwestra spędziłam ze znajomymi. W moim domu panował rozgardiasz, przebywała w nim czwórka dorosłych osób i siódemka dzieci. Od początku wiedziałam, że to będą niezapomniane

Str. 12

EKSPERCI 64

Page 13: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

chwile. I takie się okazały. Już o 20:15 trwała zabawa i dzikie harce. Na począ-tek graliśmy w gry plan-szowe, tak na rozgrzewkę, potem poszaleliśmy na komputerach i telefonach, a czas mijał. O 22:00 na-tychmiast włączyliśmy tryb disco. Gdy nadeszła północ, na niebie rozbły-sły wieloma kolorami fa-jerwerki. To były niezapo-mniane chwile.

witamy nowy rok!

śmy się porządnie wysza-leć. W przyszłym roku planujemy ponownie ba-wić się 31 grudnia w gro-nie przyjaciół.

Zofia Resler: Każdego roku moi rodzicie wyjeż-dżają gdzieś na Sylwestra. Od niedawna zaczęli ze sobą nas zabierać. Tym razem wyjechaliśmy do Wisły, do hotelu Gołę-biewskiego, na 3 dni. Pierwszy dzień spędziłam na nartach, trochę pocho-dziliśmy po okolicy. Oka-zało się, że hotel leży tuż nad Wisłą. Drugi dzień spędziłam bardzo podob-nie, ale po południu po-szłam na kręgle i basen. Poza basenem można sko-rzystać ze zjeżdżalni, ja-cuzzi, sauny, groty solnej i basenu sportowego oraz basenu z falą. Wieczorem, tak ok. godziny 19.00, wybrałam się z siostrą na bal dla juniorów. Było super. Na początku było karaoke, później bawili-śmy się w sylwestrowe kalambury. W osobnej sali była szkółka taneczna, w kolejnej był puszczany film. Kto był głodny lub spragniony, mógł skorzy-stać z bufetu. Świetnie bawiliśmy się aż do trze-ciej rano, później odwie-dziliśmy rodziców i po-szliśmy spać, po czwartej. Kolejnego dnia wstaliśmy o dwunastej, w końcu trze-ba było odespać całą noc. Z Wisły wyjechaliśmy ok. 14.00 i wróciliśmy do do-mu, aby przygotować się do szkoły. Tak spędziłam swój Sylwester. Nowy Rok rozpoczęłam trochę na sportowo, trochę ta-necznie.

Nowy Rok. Później obej-rzeliśmy przepiękny pokaz fajerwerków, zorganizo-wany nad Rynkiem. Było naprawdę cudownie, a pokaz bardzo mi się po-dobał. Kiedy wracaliśmy do domu, wszędzie sły-chać było huki petard i głośną muzykę. Święto-wanie Sylwestra zakoń-czyliśmy maratonem fil-mowym. Uważam moje pożegnanie starego roku

i powitanie nowego 2013 za bardzo udane!

Kalina Białek, Zuzia Grobel: Sylwester to ostatni dzień roku. My spędziliśmy go razem - Zuzia i Kalina. Przyjęcie rozpoczęłyśmy o godz. 18:10, w domu Kaliny. Przed przyjazdem Zuzi, Kalina, razem z tatą i młodszą siostrą, pozarzu-cała na lampy sprężyny i przebrała się w koronko-wą, krótką sukienkę. Gdy Zuzia już przyszła i ubrała pantofle, zaczęłyśmy ba-wić się lalkami Monster High. Jak już znudziła się nam ta zabawa, urządziły-śmy bitwę na poduszki. Następnie grałyśmy w gry planszowe. Około godziny 23:00 mama Kaliny włą-czyła telewizor i tańczyły-śmy do muzyki. O 24:00 przywitałyśmy Nowy Rok l a m p k ą s z a m p a n a (oczywiście tego dziecię-cego). Na koniec wszyscy wyszliśmy na dwór, poo-glądać fajerwerki. Zoba-czyliśmy także latające chińskie lampiony. Pierw-szy raz tak mile spędziły-śmy Sylwestra. Najbar-dziej podobały nam się tańce, ponieważ mogły-

Martyna Leśniak: W tym roku Sylwestra spędziłam we Wrocławiu razem z rodziną. Do godziny 21.00 bawiłam się razem z kole-żanką i z siostrą. Przygo-towania do świętowania Nowego Roku zaczęłyśmy od przebrania się w sylwe-strowe kreacje. Następnie wystroiłyśmy całe miesz-kanie w serpentyny i dmu-chałyśmy balony. Przygo-towałyśmy też odpowied-nią muzykę na udaną, syl-westrową zabawę. Razem z moją mamą, jak co roku, przygotowałyśmy pyszny, czekoladowy pudding. Później ogląda liśmy w telewizji relację na ży-wo z wrocławskiego Ryn-ku, gdzie odbywały się występy. Tańczyłyśmy do przebojów ostatnich 60 lat. Zabawa się udała. Na-stępnie puściliśmy koloro-we fajerwerki i petardy. O godzinie 23.00 wyje-chaliśmy do kancelarii mojego taty. Kancelaria znajduje się w Rynku i ma wielkie okna, więc było widać scenę i słychać mu-zykę z pokazów, organizo-wanych na wrocławskim Rynku. Przy muzyce oraz szampanie przywitaliśmy

Sylwester – wigilia Nowego Roku, noc

z 31 grudnia (imieniny Sylwestra;

w Kościele katolickim – wspomnienie

liturgiczne papieża Sylwestra I) na

1 stycznia, kiedy to świętuje się koniec

starego roku i początek nowego, stanowiąca okres hucznych zabaw i bali, toastów,

sztucznych ogni, petard.

Str. 13

Listopad/Grudzień

Kalina - Sylwester 2012

Sylwia - Sylwester 2012 foto. arch. prywatne

foto. arch. prywatne

Page 14: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

uroki zimy

Julia Krasicka-Mazur, Natalia Ko-walewska 5A

Zima to piękna pora roku. Na dworze jest zimno i pada śnieg.

Wszyscy się ciepło ubierają (niestety nie mają wyboru). Drzewa pokryte są szronem, to piękny wi-dok! W grudniu są także święta Bożego Narodzenia i Mikołajki. Wiele dzieci dostaje prezenty. Nie-stety, nie wszyscy cieszą się z tej pory roku. Jest im zimno i narzeka-ją na wszystko. Pamiętajcie! Nie zawsze musi padać śnieg, żeby była zima, czasem wystarczy, że jest bardzo niska temperatura. Jednym z najpiękniejszych miejsc zimo-wych rozrywek są góry. Tatry, Kar-paty, Sudety, Bieszczady - te pasma górskie każdej zimy odkrywają swoje piękne oblicze, by każdy mógł się nimi zachwycać. Uważa-my, że zima to piękna pora roku, a góry to doskonałe miejsce na zi-mowy wypoczynek. A teraz poleca-my kilka zimowych zabaw.

Kiedy grasz na komputerze

zimą, a mama prosi żebyś wyszedł na dwór, to warto ją posłuchać. Oczywiście, w pierwszej chwili od-powiadamy NIE, bo jest zimno, bo nie ma nikogo na podwórku i będzie nudno… Pomyśl, jakie ciekawe za-bawy czekają na Ciebie na śnieżnym podwórku. Wystarczy ulepić jedną małą kuleczkę, następnie obtoczyć ją w śniegu, aż się zrobi się wielka, dorobić jeszcze dwie (jedną średnią i jedną małą), przyczepić do siebie od największej do najmniejszej, do-łożyć nos z marchewki i ułożyć guzi-ki w uśmiech. I oto ze śniegu wy-szedł wspaniały bałwanek. Jeśli na podwórku będą twoje koleżanki lub koledzy, zróbcie dwa murki naprze-ciw siebie, przygotujcie śnieżki i rozpocznijcie zimową bitwę! Uwa-żaj! Rzucaj miękkim śniegiem, po-nieważ możesz kogoś zranić. Warto iść na pobliskie lodowisko, żeby po-jeździć na łyżwach, albo pójść na górkę i zjechać na sankach lub ja-błuszku. Jeśli jesteś w górach i umiesz jeździć na nartach, albo na desce, na pewno nie będziesz się nudzić. Pamiętaj o kasku! A oto inne

propozycje:

* Rzeźby ze śniegu - możesz ule-pić nie tylko bałwana, ale także inne swoje ulubione zwierzątka.

* Śniegowe budowle – spróbujcie z kolegami zbudować piramidy, wały ochronne czy zamek.

* Śnieżynki z bliska - zabierzcie na spacer lupę, żeby poobserwo-wać śniegowe płatki. Czy napraw-dę każdy jest inny?

* Rzut do celu - oczywiście śnieżkami.

* Co to za kształt? - wydeptajcie swój wzorek albo odciśnijcie w śniegu jakiś przedmiot. Czy druga osoba zdoła zgadnąć, co to jest?

* Tropiciele - czy to pazurki wró-bla, czy odcisk kociej łapy? Po-bawcie się w rozpoznawanie śla-dów zwierząt.

Życzymy wspaniałej, śnieżnej zabawy podczas ferii!

4. Pamiętaj, aby zawsze ubierać się ciepło, ponieważ na dworze jest zimno i możesz się przeziębić.

5. Nie stój tuż pod soplami lodu, ponieważ mogą spaść i zrobić ci krzywdę.

6. Nie zjeżdżaj na sankach w pobli-żu jezdni.

7. Podczas bitwy na śnieżki uważaj, aby nie rzucić w nikogo bryłą lodu.

8. Jeśli nie potrafisz jeździć na nar-tach, wybieraj trasy dla początkują-cych.

9. Gdy zaczyna być ci zimno, to

Martyna Leśniak, Zofia Resler 5A

Podczas ferii odpoczywamy i do-brze się bawimy, ale żeby bez-piecznie wrócić do domu, trzeba stosować się do poniżej podanych rad.

1. Zawsze zakładaj kask podczas jazdy na nartach.

2. Nie baw się na zamarzniętym jeziorze lub stawie, ponieważ lód może być cienki i załamie się pod tobą.

3. Nie mów za dużo na mrozie, bo możesz zachorować.

skończ już jeździć na nartach bądź sankach, albo schroń się w schroni-sku, przynajmniej na piętnaście minut, i wypij coś ciepłego lub roz-grzewającego.

10. Jeśli wjeżdżasz na skrzyżowa-nie nartostrad, to zwróć uwagę, czy osoba jadąca z góry ma szansę cię widzieć. Zachowaj w tym przypad-ku szczególną ostrożność! Może dojść do kolizji!

11. Podczas jazdy na nartach noś zawsze ze sobą coś do zjedzenia, pamiętaj, że nie zawsze będziesz miał się gdzie zatrzymać, aby coś zjeść.

ZIMOWE ZABAWY NA ŚNIEGU

JAK SPĘDZIĆ BEZPIECZNIE FERIE

Str. 14

EKSPERCI 64

Page 15: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

uroki zimy

Julia Krasicka-Mazur: Moje ubiegłoroczne ferie były bardzo udane i zabawne. Spędziłam je z rodziną i przyja-ciółmi. Moją przygodę zaczęłam w sobotę o 8.00 rano, kiedy wyjechałam na zimowisko zuchowe, do Dusznik Zdroju. Razem ze mną jechała przyjaciółka Natalia. Ja i inne zuchy byliśmy bardzo zadowoleni. Cały autokar był zapełniony dziećmi. Kiedy szczęśliwie dojechaliśmy do ośrodka, mieliśmy dużo czasu żeby się rozpakować. Nasz pokój był czteroosobowy (całkiem ładny). W pokoju były dwa tapczany, jedno łóżko dwupiętrowe, szafa i stół. W pokoju, oprócz mnie, były trzy dziewczyny: Natalia, Laura i Amelia. Świetnie razem się bawiłyśmy przez pięć dni. Po godzinie, spędzonej w pokoju, poszłyśmy na obiad, który był bardzo sycący i smakowity. Na-stępnie zuchy udały się do pokoi na odpoczynek. Po odpoczynku było dużo ciekawych zajęć. Nikt nie zauważał jak mija czas, ponieważ wszyscy byli czymś zajęci. Wieczorem, po kolacji, umyliśmy się i poszliśmy smacznie spać. Codziennie mieliśmy jakieś atrakcje, np. szycie koszulek (nie jest to takie trudne, jak się wydaje), robienie własnej biżuterii, oglądanie filmu „Zaplątani”, kulig z saneczkami, rysowanie, spacery, chodzenie po górach, śpiewanie, uczenie się walca angielskiego, bitwa na śnieżki i inne. Zanim się obejrzeliśmy, zimowisko dobiegło końca. Na pożegnanie odbył się cudowny, pełen wrażeń bal. Na początek imprezy dziewczyny zaprezentowały walc angielski, potem tańczyliśmy do późna. Rano, gdy się obudziliśmy, musieliśmy wracać do domu. Trzy dni później pojechałam, z tatą i mamą, do Kudowy Zdroju, gdzie mieszka mój dziadek Kazik. Co wieczór chodzili-śmy po pięknym Parku Zdrojowym. U dziadka czytałam książki, oglądałam różne programy i grałam w „Rummicub”. Wspaniałą przygodą było saneczkowanie z tatą na Górze Parkowej, szkoda, że byliśmy jedynymi saneczkowiczami. Tato opowiadał o tym, jak kiedyś górka pełna była dzieci. Resztę dni ferii spędziłam we Wro-cławiu. Szkoda, że dwa tygodnie wolnego tak szybko się skończyły, ale przede mną kolejne ferie, pełne wrażeń.

Zosia Resler: Podczas ubiegłorocznego, zimowego wypoczynku byłam na obozie narciarskim, razem ze swoją starszą siostrą, w Białce Tatrzańskiej. Codzien-nie rano i popołudniu jeździliśmy na nartach. Oprócz atrakcji na stoku był jeszcze kulig z ogniskiem, dysko-teki oraz ciepłe termy. Nie nudziłyśmy się ani przez chwilę. Było dużo dzieci i świetnie się bawiłyśmy. W drugim tygodniu ferii pojechałam z rodzicami do Włoch, w Dolomity, do uroczej miejscowości San Candido. Tam czekały na nas różne niespodzianki. Świetnie przygotowane trasy narciarskie, a przede wszystkim słońce, dzięki któremu mogliśmy w trakcie południowej przerwy, siedzieć przed górskimi schroni-skami i podziwiać panoramę gór (oczywiście zajadając

tyrolskie przysmaki). Po całodniowym szusowaniu, z dużą przyjemnością, pływałyśmy wieczorem w basenie. Dwa tygodnie zimowych wakacji minęły bardzo szybko, ale wrażenia pozostaną na długo.

NASZE WESOŁE FERIE

Martyna Leśniak: Pierwszy tydzień ferii spędziłam z siostrą, rodzicami i znajomymi w Predazzo we Włoszech. Jeździłam na nartach, zwiedzałam okolicę i byłam na basenie. Niestety, trze-ciego dnia podczas jazdy na nartach, miałam wypadek, upadłam na twardy lód. Bardzo mocno bolały mnie plecy. Przyjechała po mnie karetka pogotowia i musiałam pojechać do szpitala do większej, sąsiedniej miejscowości. Długo czekałam na swoją kolej w szpitalu, ponieważ było dużo poważniejszych przypad-ków od mojego. W końcu dostałam się do lekarza, miałam zro-bione prześwietlenie. Okazało się, że moje plecy są tylko moc-no stłuczone, ale musiałam przez parę dni nosić kołnierz ortope-dyczny. Do końca wyjazdu nie jeździłam na nartach. W następ-nym tygodniu, gdy czułam się już dobrze, wyjechałam na obóz taneczny do Głazu. Miałam tam zajęcia z hip-hopu, capoeiry, oraz gimnastyki korekcyjnej. Jeździłam tam rów-nież konno. Byłam również w Aquaparku. Moje ferie były udane, mimo różnych przeciwności.

Str. 15

Listopad/Grudzień

foto. arch. prywatne

foto. arch. prywatne

Page 16: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

uroki zimy

Modelka ubrana jest w kombinezon w czerwo-nym żywym kolorze. Na głowie ma kask w fio-letowej barwie. Niezbędną częścią zimowego ubioru są jasnofioletowe i bardzo ciepłe ręka-wiczki.

Na tym zdjęciu widzimy strój składający się z czar-nych spodni oraz kurtki w kolorową kratkę z ROXY®. Modny kask chroni głowę podczas upadku.

BĄDŹ MODNA NA STOKU!

Nasza modelka ubra-na jest w różowy zestaw (spodnie oraz kurtka). Kurtka ozdobiona jest wzo-rem w białe esy flo-resy, co bardzo oży-wia strój. Spodnie ma gładkie. Biały kask pasuje do wzo-rów na kurtce.

Str. 16

EKSPERCI 64

Na tym zdjęciu widzimy modnie i ciepło ubraną całą rodzi-nę. Mama ubrana jest w kurtę w wesołej, zielonej barwie. Starsza z sióstr ma na sobie czarne spodnie i do tego kurtkę w odcieniu lazurowego błękitu (czyli w kolorze nieba w słoneczny dzień). Jej głowę zdobi biały kask, doskonale chroniący podczas upadkiem, dłonie ogrzewają czarne rę-kawiczki. Młodsza siostra preferuje kolor różowy – ubrana jest w różowo-czerwoną kurtkę oraz różowy kask.

Martyna Leśniak, Zofia Resler 5A

Zimą podczas jeżdżenia na nartach można wyglądać modnie, wystarczy tylko ruszyć głową i użyć wyobraźni do stworzenia nowego, narciarskiego stylu. Ubranie na narty powinno być maksymalnie wygodne, lekkie i cie-płe. Ubranie na stok ma być przede wszystkim funkcjonalne i wygodne, a w drugiej kolejności w ulubionym kolorze i fasonie.

Fotografie pochodzą z arch. prywat-nego autorek

Page 17: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

w wolnym czasie

Zofia Resler 5A

Nie mogłeś iść do szkoły…. Co robić w domu? Najczęściej jest to sytuacja, kiedy zostajesz w domu po przebytej chorobie. Już nie masz gorączki, ale stan zdrowia nie pozwala jeszcze na wyjście z domu.

Nie ma nic gorszego, niż się nu-dzić. To okropne i każdy kto się nudzi, na pewno popadnie w zły nastrój. Dlatego znajdź sobie jakieś pożyteczne i ciekawe zajęcie. Po-myśl na co nigdy nie masz czasu, o co ciągle prosi cię mama. Zrób porządek w swoim pokoju. Możesz w tym czasie włączyć muzykę i so-bie podśpiewywać, to zawsze po-prawia nastrój. A może warto odku-rzyć całe mieszkanie? To dopiero będzie dla rodziców niespodzianka. Zadzwoń do dziadków lub napisz do nich list. Będą szczęśliwi, a ty od

razu poczujesz się lepiej, bo nic nie poprawia tak dobrze humoru, jak dobre uczynki. Zacznij czytać na-stępną lekturę, lub zwyczajnie po-czytaj gazetę. Pamiętaj jednak, że długie siedzenie przed komputerem lub telewizorem, tylko pogłębi nie-zbyt dobre jeszcze samopoczucie.

Przeprowadziliśmy sondę wśród dzieci w jaki sposób wykorzystu-ją czas w domu, kiedy nie mogą iść do szkoły.

ANIA:

Często robię porządek w pokoju, bo nigdy nie mam na to czasu. W takich przypadkach czytam też ciekawą książkę.

ZUZIA:

Przeważnie bawię się z psem albo nadrabiam zaległości.

MAJA:

W takich chwilach lubię sobie ryso-wać lub obejrzeć ciekawy film.

Czy jak nie poszłaś do szkoły, to siedzisz przed telewizorem lub grasz na komputerze?

ANIA: Tak, bo jak nie mam nic innego do robienia, to pozostaje mi tylko to.

NATALKA:

Nie, wolę poczytać książkę.

JULA:

Najczęściej siadam do komputera lub oglądam filmy w telewizji.

Jak widać czas wolny w domu można spędzać rozmaicie. Najważ-niejsze, żeby go nie trwonić i wła-ściwie wykorzystać.

dynawskiej Smalandii.

Moja ulubiona pisarka to Astrid Lindgren. W tym roku miałam możliwość zwiedzenia miejsca , w którym autorka spędziła pierwsze lata swojego ży-cia. W parku w Vimmerby znajdują się setki obiek-tów, w których widziałam wielu bohaterów jej ksią-żek.

Mamy więc Willę Śmiesznotkę, w której Pippi spotyka się z przyja-ciółmi. Idąc dalej, widzi-my Dolinę Dzikich Róż i zagrodę Mateusza. Mo-żemy także pobawić się w Bullerbyn albo wspiąć się na Czerwcowe Wzgó-rze. Najbardziej okazała

Kalina Białek 3C

Świetnym miejscem na weekendowy wypad z dzieckiem jest szwedz-kie Vimmerby - mia-steczko, gdzie urodziła się Astrid Lindgren, a dziś znajduje się Kra-ina Pippi. Tam na dzieci czekają bohaterowie po-pularnych na całym świecie książek.

Park „Świat Astrid Lindgren”, popularnie na-zywany Krainą Pippi, od-wiedzają mali i duzi miło-śnicy książek najsłynniej-szej szwedzkiej pisarki, by powrócić do atmosfery beztroskiego dzieciństwa i posmakować urody skan-

jest miniaturowa kopia centrum Vimmerby z czasów, kiedy mieszkała tam pisarka oraz ulica Awanturni-ków. W domu Tomka Paluszka próbowałam wspiąć się na ogromne krzesło i ubikację, a na torze prze-szkód starałam się nie dotykać ziemi. Z tego zaczaro-wanego miejsca przywiozłam na pamiątkę ogromne lizaki, zdjęcia, pocztówki, a przede wszystkim wspa-niałe wspomnienia (nie o jedzeniu, o nie, było niedo-bre).

SPOSÓB NA NUDĘ

ŚWIAT ASTRID LINDGREN

Str. 17

Listopad/Grudzień

Kartka ze Szwecji

Page 18: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

w wolnym czasie

Tekst i foto.: Daria Rydz 6A

Czy chociaż raz byłeś w górach?… Może nocowałeś w schronisku?… Może wjeżdżałeś wyciągiem, albo zdo-bywałeś szczyty na własnych nogach?

Jeśli tak, to wiesz, że góry nie są nudne, przygoda czy-ha na każdym kroku. Czasami to przemoczenie się do przy-słowiowej suchej nitki, a czasem zatrzymanie się wyciągu, czasem wiatr wiejący prosto w oczy.

Możesz się porządnie zmęczyć, ale możesz też dużo zobaczyć. Więc nie bój się poznawać przyrody. Tak, dobrze myślisz, góry mają swoją faunę (zwierzęta) i florę (rośliny). Warto czytać opisy przy szlakach, bo można się dużo do-wiedzieć o różnych gatunkach roślin i zwierząt, jakie tam występują. Niektóre spotkasz na swojej drodze. Inne, może usłyszysz - tak jak, np. ryczące jelenie we wrześniu. Oczy-wiście trzeba pamiętać, że przyrodę należy chronić. Nie tylko nie niszczyć roślin, nie straszyć zwierząt głośnym zachowaniem, ale również nie śmiecić.

Zachęcam wszystkich, dużych i małych, do górskich wędrówek. Góry to przede wszystkim:

☺Czyste powietrze

☺Ucieczka od miejskiego zgiełku

☺Piękne widoki

☺Wyznaczone miejsca do dłuższego odpoczynku

☺Ciekawe miejsca oznaczone tabliczkami informacyjnymi

☺Wyciągi na niektóre szczyty, co czasem ułatwia górskie wędrowanie

☺Szlaki dobrze oznaczone (w większości)

Myślę, że najpiękniej jest móc zobaczyć zachód, albo wschód słońca, ponad szczytami gór. Wtedy to już koniecz-nie trzeba nocować w schronisku. Nocą można oglądać

gwiazdy, albo światełka miast w dole, u podnóża gór.

Tak więc wiesz, jak możesz spędzić najbliższe waka-cje, jeśli nie pojedziesz za granicę. Możesz pojechać w na-sze dolnośląskie góry - Karkonosze. Polecam szczególnie czeską stronę Karkonoszy, gdzie po asfaltowych szlakach latem można jeździć na rowerze, a zimą na nartach biego-wych. Góry dają tyle możliwości, że każdy ma szansę zna-leźć tam coś dla siebie, jeśli tylko zechce. Jeśli lubisz grać na gitarze, to mamy coś dla Ciebie, piosenkę jak to w gó-rach miło jest jesienią.

Złotym kobiercem wymoszczone góry C F C Jesień w doliny przyszła dziś nad ranem e F C G Buki czerwienią zabarwiły chmury C F E a Z latem się złotym właśnie pożegnałem F G C

We wtorek w schronisku po sezonie C F G C

W doliny wczoraj zszedł ostatni gość a D G Za oknem plucha, kubek parzy w dłonie C F E a

I tej herbaty, i tych gór mam dość F G C

NA GÓRSKIM SZLAKU Str. 18

EKSPERCI 64

AUTORKA NA SKAŁKACH

ŚWIATŁA JELENIEJ GÓRY SZLAK Z OPISAMI

Page 19: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

w wolnym czasie

Zofia Resler 5A

Nazywam się Zosia Re-

sler. Mam 11 lat. Chodzę

do klasy 5a. Mam dwie

siostry - Kasię i Anię.

Najbardziej lubię ćwi-

czyć taniec współczesny

i uwielbiam jazdę konną.

Tańczę dwa razy w tygo-

dniu razem z Martyną Le-

śniak. Chodzimy do

MDK. Uczy nas pani An-

na Szopa. Na koniach jeż-

dżę w każdą sobotę. Mój

ulubiony koń nazwa się

Legia, lubię też Pedrozę.

Są szybkie i oswojone.

A oto moje letnie szaleń-

stwa: D: windsurfing

i żagle. Co roku jeżdżę na

obóz sportowy, rowerowo-

windsurfingowy. Na Mazury

jeżdżę z rodzicami, aby że-

glować na przepięknych pol-

skich jeziorach. W każdą

środę gram z moją koleżan-

ką, Martyną w szachy na

zajęciach.

W szkole najbardziej

lubię rozrywki umysłowe,

czyli matematykę oraz mu-

zykę. Raz w tygodniu mam

l ekc j ę f or t ep ia nu .

W wolnym czasie robię

kolczyki z kryształków Swarovskiego lub rysuję. W przyszłości chciałabym zostać

architektem wnętrz. Moim marzeniem jest wycieczka do Paryża.

Jak widzimy, każdy ma jakieś zainteresowania. Wszyscy różnimy się naszymi

kubkami smakowymi oraz wyglądem i charakterem. Każdy człowiek ma jakieś ma-

rzenia, które trzeba realizować, kiedy tylko nadejdzie możliwość. W tym artykule

przedstawiłam wam moje zainteresowania i dzięki temu możecie mnie lepiej po-

znać!

Iga Szczepańska-Gieracha 4C

Dzień różnych butów - to taki dzień, w którym można włożyć dwa różne buty np. kozak i trampek lub kalosz

i kapeć.

Podoba mi się ten dzień, ponieważ jest zabawny

i pomysłowy.

Myślę, że ludzie lubią ten dzień, bo można się z sie-

bie pośmiać.

MOJE ZAINTERESOWANIA I HOBBY

TELEGRAFICZNIE...

Str. 19

Listopad/Grudzień

Moje ulubione dania Zupa grzybowa

Makaron z Pesto

Pampuchy z bułką tartą

i sosem waniliowym

Deser:

Babeczka z owocami

Budyń

foto. I. Szczepańska-Gieracha

Page 20: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

na kłopoty: pedagog

Wszyscy wiemy, że w szkole pracuje pedagog szkolny. Ale na czym właści-wie polegają jego obowiązki ? O tym rozmawiają z panią Katarzyną Kubalik, szkolną pedagożką, Martyna Leśniak i Zofia Resler.

Redakcja: Czy mogłaby nam Pani wyjaśnić, czym zajmuje się pedagog w szkole? Po co jest potrzebny?

Katarzyna Kubalik: Pedagog to taka osoba w szkole, która, oprócz wycho-wawcy, pomaga w rozwiązywaniu problemów uczniów. Zarówno tych szkolnych, jak i osobistych i rodzin-nych. Pedagog wysłucha, pocieszy, poradzi, uspokoi. W gabinecie panuje przyjazna atmosfera otwartości i zaufa-nia, każdy uczeń może czuć się tam bezpiecznie. Dodatkowo pedagog pro-wadzi tzw. zajęcia psychoedukacyjne z całą klasą, albo w małych grupkach. Na takich lekcjach uczymy się porozu-miewać między sobą tak, aby było mniej konfliktów w klasie i panowała w niej dobra atmosfera. Uczymy się między innymi, jak radzić sobie ze złością czy stresem na co dzień.

Red.: Czy w szkole podstawowej uczniowie podlegają już jakimś zagro-żeniom? Jeśli tak, to jakim?

K.K.: Tak, już w tym wieku istnieje niebezpieczeństwo uzależnień od gier komputerowych, czy internetu. W star-szych klasach może pojawiać się chęć próbowania różnych używek. Niestety w tym wieku panuje również moda na odchudzanie wśród dziewcząt, co z czasem może doprowadzić do po-ważnych chorób, zaburzeń odżywiania.

Red.: Jaki jest najniebezpieczniejszy wiek w szkole podstawowej, w którym uczniowie ulegają jakimś nałogom?

K. K.: Myślę, że najniebezpieczniejszy okres dla dzieci zaczyna się w szóstych klasach.. W tym wieku uczniowie za-czynają dorastać. Grupa rówieśnicza – przyjaciele zaczynają być najważniejsi. Wzrasta również chęć zaimponowania kolegom, pokazania się z jak najlepszej strony, czasem zrobienie czegoś szoku-jącego. Wtedy trudniej jest odmówić. Zdecydowanie już w szkole podstawo-

wej zauważa się także uza-leżnienia od gier komputero-wych i internetu. Dzieci coraz częściej i dłużej spę-dzają czas, grając w gry, a portale społecznościowe i komunikatory zastępują spotkania z przyjacielem w rzeczywistości.

Red.: Co to jest agresja?

K.K.: Agresja to według ogólnej definicji każde za-mierzone działanie, które ma na celu wyrządzenie komuś szkody czy bólu. Istnieją różne rodzaje agresji. Najbardziej rozpoznawalna jest agresja fizyczna – czyli bicie, kopanie, popy-chanie, kradzież, niszczenie czyjejś własności. Agresja słowna to przezy-wanie, wyśmiewanie, obrażanie, prze-klinanie, obgadywanie, namawianie, grożenie, szantażowanie czy oskarża-nie. Istnieje również agresja bez użycia słów i kontaktu fizycznego – są to wro-gie gesty, miny czy izolowanie danej osoby.

Red.: Jakie mogą być agresywne za-chowania uczniów w szkole podstawo-wej?

K. K.: W szkole podstawowej istnieją wszystkie wymienione wcześniej ro-dzaje agresji. Uczniowie coraz częściej zamiast się dogadać, czasami odpuścić, rozwiązują konflikty przez przezwiska, kłótnie czy bójki. Często skupiamy uwagę na agresji fizycznej, która jest bardziej widoczna, jednak istnieje w szkole również takie zjawisko, jak dręczenie psychiczne. Ważne, aby zda-wać sobie sprawę, że izolacja, przezy-wanie, wyśmiewanie jest tak samo krzywdzące, jak agresja fizyczna.

Red.: Jak Pani postępuje w przypadku jakiś agresywnych zachowań ucznia?

K. K.: Ważna jest przede wszystkim szczera i konkretna rozmowa z uczniem o tym, co się wydarzyło. Wyjaśnienie sytuacji, w której stała się komuś krzywda. Często rozmawiam z dwoma stronami konfliktu, gdzie wspólnie poszukujemy źródła proble-mu. To bardzo pomaga. W następnym

spotkaniach z uczniem pracujemy nad tym, jak w przyszłości radzić sobie z uczuciem złości, aby nie zamieniła się ona w agresję. Ćwiczymy zachowa-nia asertywne i metody pokojowego rozwiązywania konfliktów

Red.: Jakie ma Pani porady dla uczniów, które pomogą im unikać za-grożeń typowych dla ich wieku?

K.K : - Przede wszystkim bądźcie wierni swoim wartościom i zasadom i miejcie odwagę wyrażać swoje zda-nie. Jeśli nie chcecie angażować się w niebezpieczne sytuacje, próbować uży-wek – miejcie odwagę powiedzieć nie! Bądźcie w zgodzie z samymi sobą, nie róbcie czegoś tylko po to, aby wzbu-dzić podziw wśród przyjaciół.

- Przyjaźnijcie się z osobami, którym ufacie.

- Znajdźcie swoje pasje, hobby i rozwi-jajcie swoje zainteresowania – tym najpewniej zaimponujecie przyjacio-łom i kolegom. Twoje pasje i zaintere-sowania będą dla ciebie najlepszą tar-czą przed nałogami.

- Pamiętaj jesteś ważny, ale obok cie-bie są inni.

Red.: Czy są jakieś instytucje, które pomagają szkołom rozwiązywać pro-blemy z uczniami?

K.K.: Tak, są to: poradnie psycholo-giczno-pedagogiczne, różne ośrodki psychoedukacyjne i terapeutyczne. Odbywają się tam zajęcia dla dzieci z różnego rodzaju problemami oraz dla ich rodzin.

OBOK CIEBIE SĄ INNI Str. 20

EKSPERCI 64

foto. arch. prywatne

Page 21: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

bez przemocy

Martyna Leśniak 5A

Nasza redakcja niedawno przeprowa-dziła wywiad z pedagogiem szkolnym, panią Katarzyną Kubalik, na temat za-grożeń, z którymi na co dzień spotykają się uczniowie szkół podstawowych.

Dowiedzieliśmy się, że jednym z nich jest komputer. W pierwszej chwili może się, że przecież komputer nic nam nie mo-że zrobić. No bo jak? W tym artykule wy-jaśnię Wam ten problem. Po pierwsze, od razu chcę wspomnieć, że nie ma nic złego w graniu od 1-2 godzin tygodniowo w ja-kąś ulubioną grę. Najlepiej też, aby gra w którą gramy była mądra i nie polegała tyl-ko na bitwach, czy zabijaniu przeciwnika w grze. Złe jest też zbytnie emocjonowanie się takiego rodzaju grą np.: jeżeli przegra-my, strasznie się denerwujemy i musimy grać przez bardzo długi czas, aż nam się uda, i tym sposobem siedzimy do późna przy komputerze, a potem jesteśmy zbyt

zmęczeni, by odrobić lekcje lub wykonać inne obowiązki. Co gorsza, przekładamy całą negatywną energię na wszystkich do-okoła, np.: krzyczymy na byle kogo, że to przez niego odnosimy złe wyniki w grze. Nie można też cały czas wolny przezna-czać na granie na komputerze, lepiej jest znaleźć sobie jakieś inne ciekawe zajęcie lub hobby. Oprócz gier powinniśmy też uważać na różnego rodzaju strony interne-towe. Trzeba uważać, żeby nie pisać w internecie o swoich prywatnych spra-wach i oczywiście nie umieszczać swoich danych. W przeciwnym razie możemy spotkać z obraźliwymi komentarzami lub innymi nieprzyjemnymi sytuacjami. To jest tylko kilka porad z wielu, jeśli chodzi o korzystanie z komputera. Mam dużą na-dzieje, że po przeczytaniu tego artykułu osoby dotąd uzależnione od komputera zmienią swoje postępowanie i znajdą lep-sze i ciekawsze zajęcie od grania na kom-puterze.

KOMPUTER - SZKODZI CZY UCZY?

STOP DOKUCZANIU! łatwiej ci b ę d z i e najpierw n a p i s a ć w s z ys t -ko, co c h c e s z p o w i e -dzieć na k a r t c e , a potem dać ją pani psycholog.

Przemoc zagrażająca życiu

W niektórych przypadkach zastraszanie może przybrać formę zagrażającą nawet życiu ofiar, które najczęściej zostają pobite lub ciężko ranne.

Telefony zaufania i strony internetowe!

Niektórym młodym ludziom trudno się przełamać i porozmawiać z kimś z najbliż-szego otoczenia. Dlatego wymyślono tak zwane telefony zaufania, które są czynne przez całą dobę (24 godziny). Również jest tak zwana niebieska linia – telefon zaufania czynny w dni powszednie od 14.00 do 22.00 oferującą pomoc ludziom dotknię-tych np. przemocą.

Zofia Resler 5A

Przemoc oznacza znęcanie się i dokucza-nie wybranej osobie przez jakiś czas.

Przemoc może przyjmować wiele form. Może być to naśmiewanie się z innych i sprawianie, że czują się np. niechciani w towarzystwie. Czasem może być to za-bieranie lub niszczenie czyjejś własności.

Przemoc fizyczna

Zastraszanie zawsze jest elementem drę-czenia. W wielu przypadkach jest to prze-moc pozornie nieszkodliwa np. popycha-nie, kopanie lub bójki. Nie znaczny to jed-nak, że jest to dopuszczalne. Każdy rodzaj przemocy jest zły i powinien być elimino-wany. Nawet nieszkodliwa przemoc może ukazać się przerażająca i upokarzająca.

Na szczęście są sposoby na radzenie sobie z przemocą, np. rozmowa z panią psycholog.

Przygotowanie do rozmowy

Kiedy już zdecydowałaś się porozmawiać, to wybierz taki moment w którym wam nikt nie będzie przeszkadzał. Być może

DRĘCZYCIEL Martyna Leśniak 5A

Dręczenie fizyczne, jak i psychiczne, jest niestety dość częstym szkolnym zjawiskiem.

W tym artykule chciałabym dokładnie wytłumaczyć na czym polegają oba rodzaje dręczenia. Zacznę od dręczenia fizycznego - polega ono na popychaniu, kopaniu lub biciu innej osoby (często słabszej od siebie). Taki dręczyciel najczęściej nie ma poważnych powodów do dręczenia, najczęściej po prostu wybiera sobie osobę różniącą się czymś od innych, np: nosi okulary, ma inny kolor skóry lub jest niska. Największym poparciem dla dręczyciela jest zmowa milczenia, polega ona na tym, że chociaż dużo osób widzi, że dziecko jest krzywdzone, to nie chcą, lub czasem boją się, powiedzieć komuś dorosłemu. W takiej sytuacji nie wolno milczeć i trzeba rozróżnić skarżenie od słusznego poinformowania. Drugą rzeczą, którą powinno się zrobić jest rozmowa z dręczycielem o tym, że to co robi jest złe i że powinien przestać.

Dręczenie psychiczne polega natomiast na przezywaniu lub wyśmiewaniu się z kogoś. Ten rodzaj dręczenia często jeszcze bardziej boli niż dręczenie fizyczne, ponieważ potrafi na długo pozostać w czyjejś pamięci. Z tym powinniśmy radzić sobie tak samo, jak z powyżej wymienionym rodzajem dręczenia. Czyli jak najszybciej powiadomić osobę dorosłą, porozmawiać z dręczycielem, a także spróbować zakolegować się z ofiarą dręczenia, w ten sposób ją pocieszymy i pomożemy jej uporać się z tym problemem.

Str. 21

Listopad/Grudzień

Page 22: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

wokół nas

Tekst i foto.: Maria Kur-pasa 6A

Wielka Brytania, to nie tylko Londyn - miasto niezwykłych zabytków, czarnych taksówek oraz dwupiętrowych autobu-sów.

Są inne równie piękne, jak stolica Wielkiej Bryta-nii miasteczka w okoli-cach Londynu. We wrze-śniu miałam przyjemność pozwiedzać właśnie te piękne miasta.

Reading to małe i pełne uroku miasteczko. Leży nad rzeką Tamiza i liczy około 150 tys. mieszkań-ców. Mieści się w nim uniwersytet, który nazywa się University of Reading -

ogromny ośrodek, z wielo-ma wydziałami nauk oraz akademikami. W Reading do dziś, od 51 lat, odbywa się wielki festiwal mu-zyczny, zwany "National Jazz Festival". Bardzo ciekawy jest również Park Forbury. Jego jedyną i najciekawszą atrakcją jest posąg lwa, który jest nieoficjalnym symbolem Reading. W tym mieście jest także dużo ruin, w których mieszkali kie-dyś bogaci obywatele tego miasta. Dużo budowli, np.: kościoły i stare domy jest zbudowanych z łupa-nego krzemienia. W Re-ading jest też oryginalna straż pożarna i muzeum o życiu na wsi.

NIE TYLKO LONDYN Str. 22

EKSPERCI 64

KRZEMIEŃ W READING

LEW W OGRODACH FORBURY, NIEOFICJALNY SYMBOL READING

PARK FORBURY W READING

STACJA POŻARNA W READING

Page 23: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

wokół nas

Kolejnym ciekawym miastem, które zwiedziłam, jest Windsor. Słynie z zamku, w którym Królowa Elżbieta II spędza wakacje. W zamku znajduje się Kaplica św. Jerzego, w której pochowani są członkowie rodzin kró-lewskich. Inną atrakcją tego miasteczka jest Windsor Fringe. Jest to coś w rodzaju targu, z różnymi butikami, sklepami spożywczymi i obuwniczymi, z restauracjami, itp. Ciekawym miejscem w Windsor jest deptak w tym mieście. Gdy idzie się tymi szerokimi ścieżkami, widać mnóstwo sklepów z ubraniami i innymi artykułami. Wspaniały jest też teatr oraz kolejna straż pożarna, tyle że przebudowana na kawiarnię.

poza Londynem.

Czy spotkałeś w Wielkiej

Brytanii jakiś Polaków?

Oczywiście, bardzo wielu.

W restauracji, w szkole,

w sklepach, na ulicy...

A co sądzisz o pogodzie

w Anglii?

Nie jest aż taka zła, jak

mówią inni. Nie pada tak

często.

Czy smakuje Ci może

angielskie jedzenie, np.:

english breakfast albo

fish and chips?

Tak, smakuje mi. Ale en-

glish breakfast jest bardzo

Jak widać, nie tylko Londyn jest interesującym miastem, choć nie przeczę, że nie jest ciekawy.

Mój brat już od 5 lat mieszka i pracuje w Re-ading. Oto co mi opowie-dział o pogodzie angiel-skiej, zwyczajach żywie-niowych i innych cieka-wych sprawach.

Co najbardziej podoba

Ci się w Anglii?

To, że są dobre drogi

i pociągi jeżdżą punktual-

nie.

Jak postrzegasz Angli-

ków? Czy są oni sympa-

tyczni?

Tak, są mili. Zwłaszcza

ciężkie. Lubię też angielskie ciasto, czyli pie.

A jak jeździ Ci się po lewej stronie? Czy masz

problem, gdy w Polsce lub w innym kraju jeździ

się ruchem prawostronnym?

Nie, nie mam problemu ze zmianą ruchu lewostron-

nego na prawostronny. Nie sprawia mi to kłopotu.

Dziękuję za udzielenie wywiadu.

Str. 23

Listopad/Grudzień

WINDSOR FRINGE WINDSOR FRINGE

ZAMEK W WINDSOR

Page 24: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

szkolne nowości

Tekst i foto.: Martyna Leśniak 5A

Małe pomieszczenie, w którym cisną się wszystkie klasy 1, 2 i 3. Pani świetliczance pęka z bólu głowa, bo wszystkie dzieci krzyczą i hałasują.

Koniec z tym! W naszej szkole pojawiła się nowa, duża i wyremontowana świetlica dla młodszych klas. Nowa świe-tlica podzielona jest na dwie części: do nauki i zabawy. W pierwszej znajdują się krzesełka i stoliki, przy których dzieci będą mogły odrabiać lekcje, a w drugiej zabawki, klocki, „pluszaki”, gry planszowe, pufy do siedzenia oraz duży telewizor na ścianie. Ta część przeznaczona jest do tego, co dzieci lubią najbardziej, czyli, oczywiście, zabawy. Jest tam też nowa i czysta toaleta, która, miejmy nadzieję, już zawsze taka pozostanie. Kolejnym plusem jest to, że nowa świetlica znajduję się tuż koło stołówki, co sprawi, że młodsi uczniowie nie będą musieli przeciskać się na korytarzu między „starszakami”, aby zjeść obiad.

Bardzo nas cieszy, że nasza szkoła staje się coraz piękniejsza, a dzieci mają lepsze warunki do odpoczynku i zabawy.

MAMY NOWĄ ŚWIETLICĘ! Str. 24

EKSPERCI 64

Page 25: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

z życia uczennicy

Martyna Leśniak 5A

Jak wygląda przeciętny dzień ucznia klasy pią-tej? Oto codzienne pery-petie uczennicy SP 64.

Dokładnie o 6.50 budzik bezczelnie przerywa mój słodki sen. Przewracam się z boku na bok i bez zastanowienia od razu go wyłączam. Mój upragnio-ny powrót do snu nie trwał długo, bo po niecałej mi-nucie, z pokoju obok, do-biega mnie krzyk:

- Martyna, wstawaj, za-raz się spóźnisz! - to bez wątpienia moja mama.

- Chwila!!! – odpowia-dam jej, chowając głowę pod poduszkę.

Po niecałych 5 minutach do pokoju wchodzi moja młodsza siostra, wdrapuje się do góry (mam piętrowe łóżko i śpię na górnym piętrze), ściąga ze mnie kołdrę i krzyczy:

- Wstawaj! Wstawaj! Przez ciebie się spóźnię! – nie ma to, jak kochana, młodsza siostrzyczka…

Powoli zwlekam się z łóżka i ubieram szlafrok. Idę na śniadanie marudząc o tym, że ja już nawet nie mogę się w spokoju wy-spać. Na co moja mama twierdzi, że byłabym wy-spana, gdybym nie sie-działa do późna przy kom-pie. Moją wymówką jest jak zwykle to, że ja wcale nie byłam zmęczona i na tym często kończy się nasz wielce interesujący

dialog. Kiedy zjadłam mleko z płatkami i popatrzyłam na zegar, była już 7.14. Po-szłam do po-koju, ubrałam się i ogarnę-łam moje ster-czące we w s z y s t k i e strony włosy, związując je w kucyk. Póź-niej umyłam zęby i spako-wałam drugie śniadanie do plecaka. Kie-dy byłam już gotowa i wychodziłam, przypo-mniałam sobie, że nie mam stroju na w-f, więc jak zwykle miałam opóź-nienie. Wyszłam z domu o 7.43. Do szkoły pod-wiózł mnie tato. Szybko wbiegłam do szatni i we-pchałam do szafki kurtkę, bluzę i buty. Wbiegłam do klasy chwilę po dzwonku. Pani od religii popatrzyła się na mnie.

- Przepraszam za spóź-nienie – powiedziałam i szybko usiadłam w ław-ce.

Otworzyłam plecak i okazało się, że zapo-mniałam książki do religii. W tym samym momencie z ust pani padło pytanie:

- Kto jest nie przygoto-wany?

Zauważyłam, że na szaf-ce z tyłu klasy leżał jesz-cze jeden, ostatni podręcz-nik, a ponieważ moja ław-

ka znajdowała się w przedostatnim rzędzie, postano-wiłam, że szybko podbiegnę i wezmę podręcznik. Na trzy (liczyłam w duchu) raz, dwa, trzy i… mam!

- Numer 13?! – wyczytała pani mój numer w dzienniku.

- Jestem i przygotowana! – krzyknęłam i o mały włos, wraz z moimi koleżankami, nie roześmiałam się.

Do końca lekcji pani opowiadała nam o tym, co to znaczy nawrócić się. Nagle zabrzmiał tak upragniony przez uczniów dzwonek. Po przerwie był język pol-ski. Pani rozdawała nam sprawdziany z lektury. Ale super, dostałam -5! Na lekcji uczyliśmy się wstawiać dialog w tekście i robiliśmy zadania z podręcznika. Po przerwie było zastępstwo za język angielski i przez całą lekcje oglądaliśmy film, no i oczywiście wszyscy gadali, o, jak ja lubię takie lekcje! Mam do-syć siedzenia w ławce, jak dobrze, że następny jest w-f. Ćwiczyłam w parze z Julką, a później graliśmy w siatkówkę. To mój ulubiony sport. Moją ostatnią lekcją była matma. Pani przeczytała nam proponowa-ne oceny, mam 4/5 zdecydowanie wybieram tą drugą opcję! Potem uczyliśmy się o własnościach trójkąta, powiem szczerze, że ja ich kompletnie nie kapuję. Po lekcjach poszłam na kółko teatralne, na którym ra-zem z koleżankami ćwiczyłyśmy przedstawienie na Mikołaja i pani rozdała nam nowe scenariusze. Póź-niej poszłyśmy na boisko. Około godziny 15.30 po-szłam do Domu Kultury na lekcje tańca współczesne-go. O 17.30 byłam w domu i skończył się piątek. Nadszedł weekend!

DZIEŃ JAK CO DZIEŃ Str. 25

Listopad/Grudzień

foto.: Z. Resler

Page 26: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

nasi przyjaciele

Lidia Gardyńska, Sylwia Romanek 4C

Niedawno w naszej klasie został poruszony temat przyjaźni. Z tej okazji wybraliśmy się do kina na film „Mój przyjaciel Hachico”.

Film opowiada o psie przysłanym pocztą lotniczą z Chin. Znalazł go pewien profesor, który bardzo polu-bił psa. Niestety, jego żonie nie spodobał się pupil. Córka profesora od razu polubiła nowego domowni-ka. Pies był tresowany przez nowe-go pana i przez to bardzo się do niego przywiązał. Nie chciał od niego odstąpić, nawet na krok, przez co jego pan miał problemy z wyjściem do pracy. Codziennie posłuszny pies czekał na swojego pana przed wyjściem do pracy. Niedługo po tym córka profesora

oznajmiła, iż spodziewa się potom-stwa, co bardzo ucieszyło całą ro-dzinę. Pies opuścił dom i wyjechał z córką profesora do jej nowego domu. Jakiś czas później zmarł je-go dawny pan, co było wielkim zmartwieniem dla wszystkich. Pies nie wiedział o śmierci swojego naj-lepszego przyjaciela, dlatego czekał na niego przed jego pracą. Dokar-miali go przyjaciele zmarłego pro-fesora. Czekał na niego dziesięć lat i nadal nie stracił nadziei na jego powrót. Pewnego razu spotkał swo-ją panią, która chciała wytłumaczyć całą sprawę, ale pies nie zamierzał jej słuchać i dalej siedział na swoim stanowisku. Na cześć tego wierne-go psa dziś stoi upamiętniający po-mnik. Ta historia była bardzo wzru-szająca i wszystkim polecam ten

film.

Prawdziwy przyjaciel:

1. Powinien być wierny.

2. Powinien być godny zaufania.

3. Nie powinien cię okłamywać.

4. Powinien być lojalny nie tylko wobec ciebie, ale wobec wszystkich.

5. Powinien potrafić się dzielić.

6. Nie powinien obgadywać cię.

Jeśli twój najlepszy przyjaciel speł-nia przynajmniej połowę tych wa-runków, to znaczy, że jest prawdzi-wym przyjacielem.

Tekst i foto.: Ola Sutkowska 3C

Koty to wspaniałe, domowe zwierzęta.

Jeśli jesteś właścicielem kota, musisz zajmować się nim, karmić go, utrzymywać w czystości kuwetę i oka-zywać mu czułości, kiedy ma na to ochotę! Koty uwiel-biają bawić się zwłaszcza z dziećmi. Najzwyklejszy korek na sznurku sprawia im dużo radości. Sekretem zdrowia są odpowiednio zbilansowane i regularne posił-ki. Koty długowłose wymagają częstego szczotkowania.

PRAWDZIWY PRZYJACIEL

KOCIE SEKRETY

Str. 26

EKSPERCI 64

Kocięta są w stanie zasnąć obo-jętnie gdzie. Dorosły kot woli odpo-c z y w a ć w miejscu, w którym czuje się bezpiecznie.

Koty są śpiochami, które większość czasu spędzają na drzemce. Z wielką dokładnością zajmują się również toaletą.

Page 27: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

naszym zdaniem

Julia Maciejewska 5A

Dnia 16 października na stadio-nie we Wrocławiu miał odbyć się mecz Japonia vs. Brazylia. Wszę-dzie mówiono, że zawitają do nas największe gwiazdy futbolu.

Tak się złożyło, że mój tata do-stał bilety, więc zapytał czy chcia-łabym z nim pójść. Natychmiast się zgodziłam. Następnego dnia, po lekcjach, kiedy czekałam na tatę, okazało się, że dwóch chłopców z czwartych klas również idzie na mecz. Oni, podobnie jak ja, też ki-bicowali Brazylii. Tata mówił, że

mogą wygrać Japończycy, ponie-waż jest mokro i pada deszcz. Kie-dy już weszliśmy na stadion, to spotkaliśmy wujka, kolegę Kubę i mojego starszego brata. Flagi gra-jących drużyn trzymały trenerki z klubu Fitness Academy, które wcześniej zatańczyły zumbę. Na początku, tak jak na każdym me-czu, puszczono hymny obu krajów. I wreszcie rozpoczął się mecz. W jednym sektorze siedzieli kibice Japonii, którzy cały czas grali na bębnach i krzyczeli, w drugim kibi-ce Brazylii, którzy również grali na bębnach i trąbkach, i dopingowali swoich graczy. Pierwszego gola dla

B r a z y l i i s t r z e l i ł z numerem 5 Paulinho, p ó ź n i e j d r u g i e g o N e y m a r , t r zec ieg o Kaka i ostatniego również Neymar. Kibice Japonii czekali na strzał do bramki Brazylii, ale jednak im się to nie udało. Ich przeciwnicy mieli lepszy dzień od nich. I tak mecz zakończył się przegraną Japończy-ków 4:0. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś pójdę na taki mecz, ponie-waż bardzo mi się podobał.

NDK śpiewają pewną piosenkę, która mnie skłoniła do napisania tego artykułu, nazywa się ona „Integracja” i bardzo ją polecam. Śpiewają tam to, co chcę wam przeka-zać, czyli: „Niech muzy-ka integruje nas, a nie dzieli. Nikt tak, jak ona, nie ma tylu wielbicieli. Więc po co być wrogami, skoro wszyscy jej słucha-my […]”. Właśnie. Po co być wrogami, skoro moż-na znaleźć muzykę, którą lubisz ty i twoja koleżanka. Wtedy zamiast kłótni, czy lep-sze jest to, czy to, można ra-zem słuchać muzyki lub pio-senkarza, która odpowiada Wam obu. Po co się gryźć?

Jednak są osoby, które mimo innych upodobań przy-jaźnią się i nie przeszkadza im to, że ktoś nie lubi tej muzyki, co oni. Z takich osób należy

Lena Jasińska 5

Każdy z nas słucha innej muzyki, takiej, jaka mu pa-suje. Każdy rodzaj muzyki, jak i piosenkarze, mają swo-ich fanów.

Muzyka kojarzy się nam z czasem wolnym, z miłymi chwilami. Jednak muzyka sta-je się też powodem wielu spo-rów. Osoba, która słucha po-pu, śmieje się z osoby, której taka muzyka nie pasuje i która woli słuchać rapu. Takie oso-by zbierają sobie sojuszników, którzy słuchają tej samej mu-zyki lub piosenkarza, a następ-nie śmiechy przeobrażają się w kłótnie, obrażanie się i fo-chy.

Ja słucham reggae, rapu, hip-hopu i czasem dancehallu. Moim ulubionym zespołem jest NDK, lubię też słuchać piosenek GrubSona, Paktofo-niki, Trzeciego Wymiaru.

brać przykład. Nie kłóćcie się, bo słuchacie innego rodzaju muzyki, tylko przyjaźnijcie się, ponieważ wszyscy jej słuchacie. To jest tylko moja sugestia, możecie się wciąż się na siebie wydzierać, sypiąc obelgami, jed-nak nie ma po co. Szkoda tylko czasu i gar-dła.

Naprawdę polecam wam zespoły, któ-rych słucham. Chociaż wiem, że nie wszyst-kim taka muzyka może pasować, może ko-muś się spodoba.

SPORTOWE EMOCJE

MUZYKA ŁĄCZY POKOLENIA

Str. 27

Listopad/Grudzień

ALEGORYCZNE PRZEDSTAWIENIE MUZYKI foto. T. Rudzki (CC BY-SA 3.0)

foto. Mongo444 (CC BY-SA 3.0)

Page 28: Listopad/Grudzień CZASOPISMO DLA UCZNIÓW, RODZICÓW I ...sp64.pl/.../2015/08/Rok-szkolny-2012-2013-nr-2.pdf · 12 grudnia nasza klasa uczestniczyła w podsu-mowaniu akcji „Cały

PRZYRODA ZA OKNEM kończymy

Czasopismo dla uczniów, nauczycieli i rodziców

11-12/2012

Red. naczelna:

Martyna Leśniak

Zofia Resler

Ilustracje:

Zofia Resler, Martyna Leśniak

Zespół redakcyjny:

Kalina Białek, Lidia Gardyńska Karolina Grabowska, Zuzanna

Grobel, Maria Kurpaska, Marty-na Leśniak, Julia Maciejewska,

Oliwia Paszkiewicz, Zofia Resler, Sylwia Romanek, Daria Rydz,

Aleksandra Sutkowska, Iga Szczepańska-Gieracha

Nasz adres:

Szkoła Podstawowa nr 64 im. Władysława Broniewskiego

ul. Wojszycka 1 53-006 Wrocław

Piszcie do nas:

[email protected]

Opiekun:

Monika Czarniewska

foto. Z. Resler