Kurier Powiatowy nr 14

16
WYDARZENIA J Gazociągu nie będzie ŚCINAWA Spółka G. en. Gaz energia nie zbuduje gazociągu do Ścinawy. Liczyła na wsparcie gminy, ale w ratuszu raczej czekano na wygaśnięcie podpisanej przed pięcioma laty wstępnej umowy. Termin właśnie minął. Więcej na s. 7 Nagrody nie dla wszystkich LUBIN nauczyciele, którzy są radnymi w Radzie Miejskiej, nie poparli wniosku Komisji Budżetowej, aby nagrody obiecane pedagogom przez prezydenta Lubina wypłacić wszystkim bez względu na to, czy pracują w placówkach miejskich, czy też powiatowych. Byli to: Joanna Kot, Marian Węgrzynowski, Beata Goldszajdt (prezes ZnP) i Franciszek Wojtyczka. Więcej s. 4. Zagłębie pod Muzami LUBIN 150 kibiców Zagłębia Lubin przyszło do Klubu pod Muzami by spotkać się trenerem Dariuszem Fornalakiem i piłkarzami Michałem Stasiakiem i Wojciechem Kędziorą. Rozmawiano o ostatnich meczach i awansie do ekstraklasy. A co kibice sądzą o takiej formie spotkań? - Często jeżdżę na mecze, ale na takim spotkaniu byłem pierwszy raz - powiedział Jan Łodej. - Mają być organizowane częściej i postaram się być na każdym. Awans jest najważniejszy w tym sezonie. Zdaniem trenera Dariusza Fornalaka spotkania z fanami Zagłębia są bardzo potrzebne. – należy się to naszym kibicom, którzy wspaniale nas wspierają dopingiem. Kolejne spotkanie piłkarzy i sztabu szkoleniowego z kibicami Zagłębia planowane jest po zakończeniu rundy jesiennej. (km/jw) nr 8 (15) październik 2008 r. rok 2 GAZETA BEZP£ATNA LUBIN nowy dyrektor w szpitalu Menadżer w ZOZ Ekonomista Jarosław Sieracki został nowym dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lubinie - zadecydował Zarząd Powiatu. Ma 32 lata, jest absolwentem Akademii Eko- nomicznej w Poznaniu, podyplomowo ukoń- czył strategię i politykę przedsiębiorstw (specjalność finanse i ban- kowość), posiada uprawnienia Ministra Finansów do wykony- wania audytów w jednostkach publicznych. Pracował w kilku bankach, ostatnio – od 2006 r. był zastępcą dyrektora i głównym księgowym w Szpitalu Wojewódzkim w Zielonej Górze. O decy- zji zarządu starosta Małgorzata Drygas-Majka w pierwszej kolej- ności poinformowała przedstawicieli związków zawodowych, działających w ZOZ. - Muszę przyznać, że przyjęliśmy tę infor- mację z ulgą – powiedział nam szefowa ZZ Pielęgniarek i Położ- nych Małgorzata Siwoń. – Oczekiwania pracowników były takie, żeby to był ekonomista – i jest. (mb) ISSN 1898-0635 Jarosław Sieracki - Chcemy wspólnie budować halę, ale nie przyłożymy ręki do powstania drugiej dziury - takiej jak w Rynku – uważa Zarząd Powiatu. Od maja czekamy na pilne wydanie decyzji lokalizacyjnej pod budowę hali na stadionie. Tymczasem prezydent się ociąga i pokazuje dziurawe pomysły. Bez jego decyzji Lubin traci czas i szanse na spore pieniądze z ministerstwa sportu. Jak się okazało, mimo tylu zapewnień prezydenta Raczyńskiego, dokumentacja projektowa na budowę hali przy OSIR-ze nie może być podstawą do wydania pozwolenia na budowę. Pod koniec września LSI wystąpiło o zawieszenie wydania decyzji aż na 60 dni, a w czwartek... wycofało cały wniosek o pozwolenie na budowę!!! - To kolejny fakt potwierdzający nasze przypuszczenia, że prezydent nie jest przygotowany i nie chce tej inwestycji - mówi wicestarosta Piotr Czekajło. - Najpierw wycofał 14 mln zł przeznaczonych na halę, a teraz LSI wszystkie papiery. Odbieramy ten krok jako rezygnację z budowy hali. Tymczasem na forum Dolnośląskiego Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej - Michał Jaros, pełnomocnik wojewody dolnośląskiego spraw EURO 2012, zarekomenduje halę widowiskowo-sportową w Lubinie, do której budowy przygotowuje się Starostwo Powiatowe w Lubinie. - To poparcie przybliża nas do budowy hali w Lubinie - mówi starosta. – Przypomnę, że mamy również wsparcie m.in. Pawła Jeża, prezesa Zagłębia i Andrzeja Kraśnickiego, prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. (km) Więcej na s. 3 FOT. DARIUSZ SZYMACHA OBORA Mieszkańcy chwalą powiat za inwestycje Droga wyremontowana Powiat wyremontował drogę w Oborze. Uroczyste jej otwarcie odbyło się z udziałem przedstawicieli władz powiatu, gminy i rady sołeckiej. Starosta Małgorzata Drygas-Majka nie kryje powodów do za- dowolenia: - Najważniejsze, że nasze prace są zgodne z oczeki- waniami mieszkańców. - Inwestycja kosztowała ponad 5 mln zł - wyjaśnia Mirosław Gojdź, zastępca starosty do spraw drogownictwa. Zdaniem Ro- mana Komarnickiego, przewodniczącego Rady Gminy i miesz- kańca Obory ludzie bardzo chwalą tę inwestycję. Drogę poświęcił ks. Marian Gorący, proboszcz parafii w Szkla- rach Górnych. Więcej na s.5 WWW.POWIAT-LUBIN.PL: wydarzenia, informacje, bezpłatne ogłoszenia, katalog firm. LUBIN Wypadek na stacji paliw Autem w dystrybutor Niecodzienny wypadek zdarzył się na stacji paliw przy obwodnicy: samochód uderzył w dystrybutor paliw niszcząc go całkowicie. Przed zjeżdżający na stację benzynową samochód marki Peu- geot wyjechała nagle rowerzystka. Kierowca został zmuszony do wykonania gwałtownego manewru i stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie uderzył w dystrybutor niszcząc go całko- wicie. Samochód został mocno uszkodzony: urwane tylne ko- ło rozbity przód. Nieuważną rowerzystkę policja ukarała man- datem. (dees) FOT. TVL Załoga przy urnach KGHM Przez trzy dni we wszystkich oddziałach „Polskiej Miedzi” trwało referendum strajkowe. Do jego organizacji przystąpiło 12 central związkowych, działających w kombinacie. na kartce do głosowania umieszczono trzy pytania, dotyczące podwyżki o 200 zł wszystkich stawek osobistego zaszeregowania, planów restrukturyzacji spółki oraz ewentualnej akcji strajkowej. - Frekwencja jest bardzo wysoka – powiedział nam w ostatnim dniu głosowania przewodniczący komisji referendalnej Leszek Hajdacki (ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego). - na pewno przekroczymy 70 proc. – usłyszeliśmy w siedzibie „Solidarności” ZG Rudna. O wynikach referendum i decyzjach, jakie w związku z nimi podejmą związki, będziemy informować na naszym portalu www.powiat-lubin.pl LUBIN nowy stadion Zagłębia to powód do dumy wszystkich kibiców i lubinian Jest wiecha i murawa Już przed rozpoczęciem rundy wiosennej 2009 obiekt ma spełniać wszystkie wymogi UEFA. Docelowo będzie on w stanie pomieścić 16.000 kibiców. Wszystkie miejsca siedzące (15,6 tys.) mają zostać ponumerowa- ne, co pomoże w zapewnieniu bez- pieczeństwa. Obecnie trwają prace przy konstruk- cji i pokryciu dachu. Z rolek układana jest dywanikami murawa przywiezio- na z Bawarii. - Sądzę, że ten obiekt będzie powo- dem do dumy dla wszystkich kibiców i lubinian. Piłkarze Zagłębia nie mają teraz innego wyjścia – muszą awanso- wać do Ekstraklasy – mówił podczas ceremonii zawieszenia wiechy wice- starosta Piotr Czekajło. Więcej na s. 16 Wiecha zawisła nad stadionem. FOT. DARIUSZ SZYMACHA LUBIN LSI wycofało projekt zawierający luki i mówiący o hali w… Kole PREZYDENCIE NIE BLOKUJ!!! - Nie damy się wmanewrować prezydentowi w drugą dziurę taką, jak w Rynku – mówi wicestarosta Czekajło pokazując „dziurawą” dokumentację LSI. Miejska spółka w czwartek wycofała cały wniosek o pozwolenie na budowę. Po siedmiu miesiącach budowy stadion Zagłębia osiągnął planowaną wysokość. Symboliczna wiecha zawisła na 20 metrach. FOT. MirOsława BOżyńska

Transcript of Kurier Powiatowy nr 14

Page 1: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

Wydarzenia J

Gazociągu nie będzieŚCINAWA �

Spółka G. en. Gaz energia nie zbuduje gazociągu do Ścinawy. Liczyła na wsparcie gminy, ale w ratuszu raczej czekano na wygaśnięcie podpisanej przed pięcioma laty wstępnej umowy. Termin właśnie minął. � Więcej�na�s.�7

Nagrody nie dla wszystkich

LUBIN �nauczyciele, którzy są radnymi w Radzie Miejskiej, nie poparli wniosku Komisji Budżetowej, aby nagrody obiecane pedagogom przez prezydenta Lubina wypłacić wszystkim bez względu na to, czy pracują w placówkach miejskich, czy też powiatowych. Byli to: Joanna Kot, Marian Węgrzynowski, Beata Goldszajdt (prezes ZnP) i Franciszek Wojtyczka. � Więcej�s.�4.

Zagłębie pod MuzamiLUBIN �

150 kibiców Zagłębia Lubin przyszło do Klubu pod Muzami by spotkać się trenerem Dariuszem Fornalakiem i piłkarzami Michałem Stasiakiem i Wojciechem Kędziorą. Rozmawiano o ostatnich meczach i awansie do ekstraklasy. A co kibice sądzą o takiej formie spotkań? - Często jeżdżę na mecze, ale na takim spotkaniu byłem pierwszy raz - powiedział Jan Łodej. - Mają być organizowane częściej i postaram się być na każdym. Awans jest najważniejszy w tym sezonie. Zdaniem trenera Dariusza Fornalaka spotkania z fanami Zagłębia są bardzo potrzebne. – należy się to naszym kibicom, którzy wspaniale nas wspierają dopingiem.Kolejne spotkanie piłkarzy i sztabu szkoleniowego z kibicami Zagłębia planowane jest po zakończeniu rundy jesiennej. (km/jw)

nr 8 (15) październik 2008 r. rok 2 GazeTa BezP£aTna

LUBIN � nowy dyrektor w szpitalu

Menadżer w ZOZEkonomista Jarosław Sieracki został nowym dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej w Lubinie - zadecydował Zarząd Powiatu.

Ma 32 lata, jest absolwentem Akademii Eko-nomicznej w Poznaniu, podyplomowo ukoń-czył strategię i politykę przedsiębiorstw (specjalność finanse i ban-kowość), posiada uprawnienia Ministra Finansów do wykony-wania audytów w jednostkach publicznych. Pracował w kilku bankach, ostatnio – od 2006 r. był zastępcą dyrektora i głównym księgowym w Szpitalu Wojewódzkim w Zielonej Górze. O decy-zji zarządu starosta Małgorzata Drygas-Majka w pierwszej kolej-ności poinformowała przedstawicieli związków zawodowych, działających w ZOZ. - Muszę przyznać, że przyjęliśmy tę infor-mację z ulgą – powiedział nam szefowa ZZ Pielęgniarek i Położ-nych Małgorzata Siwoń. – Oczekiwania pracowników były takie, żeby to był ekonomista – i jest. (mb)

ISSN

189

8-06

35

Jarosław Sieracki

- Chcemy wspólnie budować halę, ale nie przyłożymy ręki do powstania drugiej dziury - takiej jak w Rynku – uważa Zarząd Powiatu. Od maja czekamy na pilne wydanie decyzji lokalizacyjnej pod budowę hali na stadionie. Tymczasem prezydent się ociąga i pokazuje dziurawe pomysły. Bez jego decyzji Lubin traci czas i szanse na spore pieniądze z ministerstwa sportu. Jak się okazało, mimo tylu zapewnień prezydenta Raczyńskiego, dokumentacja projektowa na budowę hali przy OSIR-ze nie może być podstawą do wydania pozwolenia na budowę. Pod koniec września LSI wystąpiło o zawieszenie wydania decyzji aż na 60 dni, a w czwartek... wycofało cały wniosek o pozwolenie na budowę!!!- To kolejny fakt potwierdzający nasze przypuszczenia, że prezydent nie jest przygotowany i nie chce tej inwestycji - mówi wicestarosta Piotr Czekajło. - Najpierw wycofał 14 mln zł przeznaczonych na halę, a teraz LSI wszystkie papiery. Odbieramy ten krok jako rezygnację z budowy hali.Tymczasem na forum Dolnośląskiego Komitetu Organizacyjnego Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej - Michał Jaros, pełnomocnik wojewody dolnośląskiego spraw EURO 2012, zarekomenduje halę widowiskowo-sportową w Lubinie, do której budowy przygotowuje się Starostwo Powiatowe w Lubinie.- To poparcie przybliża nas do budowy hali w Lubinie - mówi starosta. – Przypomnę, że mamy również wsparcie m.in. Pawła Jeża, prezesa Zagłębia i Andrzeja Kraśnickiego, prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. (km) Więcej na s. 3

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

OBORA � Mieszkańcy chwalą powiat za inwestycje

Droga wyremontowana

Powiat wyremontował drogę w Oborze. Uroczyste jej otwarcie odbyło się z udziałem przedstawicieli władz powiatu, gminy i rady sołeckiej.

Starosta Małgorzata Drygas-Majka nie kryje powodów do za-dowolenia: - Najważniejsze, że nasze prace są zgodne z oczeki-waniami mieszkańców.

- Inwestycja kosztowała ponad 5 mln zł - wyjaśnia Mirosław Gojdź, zastępca starosty do spraw drogownictwa. Zdaniem Ro-mana Komarnickiego, przewodniczącego Rady Gminy i miesz-kańca Obory ludzie bardzo chwalą tę inwestycję.

Drogę poświęcił ks. Marian Gorący, proboszcz parafii w Szkla-rach Górnych. Więcej na s.5

WWW.POWIAT-LUBIN.PL: wydarzenia, informacje, bezpłatne ogłoszenia, katalog firm.

LUBIN � Wypadek na stacji paliw

Autem w dystrybutor

Niecodzienny wypadek zdarzył się na stacji paliw przy obwodnicy: samochód uderzył w dystrybutor paliw niszcząc go całkowicie.

Przed zjeżdżający na stację benzynową samochód marki Peu-geot wyjechała nagle rowerzystka. Kierowca został zmuszony do wykonania gwałtownego manewru i stracił panowanie nad pojazdem. W efekcie uderzył w dystrybutor niszcząc go całko-wicie. Samochód został mocno uszkodzony: urwane tylne ko-ło rozbity przód. Nieuważną rowerzystkę policja ukarała man-datem. (dees)

FOT.

TVL

Załoga przy urnachKGHM �

Przez trzy dni we wszystkich oddziałach „Polskiej Miedzi” trwało referendum strajkowe. Do jego organizacji przystąpiło 12 central związkowych, działających w kombinacie. na kartce do głosowania umieszczono trzy pytania, dotyczące podwyżki o 200 zł wszystkich stawek osobistego zaszeregowania, planów restrukturyzacji spółki oraz ewentualnej akcji strajkowej.- Frekwencja jest bardzo wysoka – powiedział nam w ostatnim dniu głosowania przewodniczący komisji referendalnej Leszek Hajdacki (ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego).- na pewno przekroczymy 70 proc. – usłyszeliśmy w siedzibie „Solidarności” ZG Rudna. O wynikach referendum i decyzjach, jakie w związku z nimi podejmą związki, będziemy informować na naszym portalu www.powiat-lubin.pl

LUBIN � nowy stadion Zagłębia to powód do dumy wszystkich kibiców i lubinian

Jest wiecha i murawaJuż przed rozpoczęciem rundy

wiosennej 2009 obiekt ma spełniać wszystkie wymogi UEFA. Docelowo będzie on w stanie pomieścić 16.000 kibiców. Wszystkie miejsca siedzące (15,6 tys.) mają zostać ponumerowa-ne, co pomoże w zapewnieniu bez-pieczeństwa.

Obecnie trwają prace przy konstruk-cji i pokryciu dachu. Z rolek układana jest dywanikami murawa przywiezio-na z Bawarii.

- Sądzę, że ten obiekt będzie powo-dem do dumy dla wszystkich kibiców i lubinian. Piłkarze Zagłębia nie mają teraz innego wyjścia – muszą awanso-wać do Ekstraklasy – mówił podczas ceremonii zawieszenia wiechy wice-starosta Piotr Czekajło.

Więcej na s. 16Wiecha zawisła nad stadionem.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

LUBIN � LSI wycofało projekt zawierający luki i mówiący o hali w… Kole

PREZYDENCIE NIE BLOKUJ!!!

- Nie damy się wmanewrować prezydentowi w drugą dziurę taką, jak w Rynku – mówi wicestarosta Czekajło pokazując „dziurawą” dokumentację LSI. Miejska spółka w czwartek wycofała cały wniosek o pozwolenie na budowę.

Po siedmiu miesiącach budowy stadion Zagłębia osiągnął planowaną wysokość. Symboliczna wiecha zawisła na 20 metrach.

FOT.

Mir

Osła

wa

BOży

ńska

Page 2: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

2 wydarzeniaKGHM KAleNDAriuM MiesiącA J

10.09. W Lubinie gościli delegaci XXI Światowego Kongresu �Górniczego. Sesję w siedzibie Polskiej Miedzi poświęcono trendom i wyzwaniom w górnictwie rud. Po południu gości/e uczestniczyli w pikniku, na którym w pigułce poznali barbórkowe zwyczaje. O kryzysie w gospodarce nikt oficjalnie jeszcze nie mówił.11.09. Zarząd przedstawia związkom zawodowym projekt �konsolidacji kopalń. Został oceniony negatywnie, zanim rozpoczęły się obrady. Tuż po nich szefowie największych central związkowych podpisali się pod wspólnym pismem krytykującym zamiar łączenia oddziałów.11.09. Projekt Kopalni Zespolonej zostaje oficjalnie �zaprezentowany dziennikarzom. Proces ma trwać trzy lata, przynieść kilkaset milionów złotych oszczędności rocznie. Według założeń z trzech istniejących dziś kopalń powstałyby trzy jednostki ruchu jednego zakładu roboczo nazwanego Kopalnią Zespoloną. największe zmiany kadrowe przewiduje się na poziomie zarządu kierownictwa oddziału. etatów w sumie ma być mniej – ale z powodu naturalnych odejść z pracy, głównie na emeryturę. - nie będzie zwolnień pracowników, wręcz przeciwnie: będziemy przyjmować nowych ludzi – zapewniał wiceprezes Herbert Wirth. Jak mówiono, nabór będzie konieczny z powodu jeszcze jednej zmiany: systemu pracy. Kopalnia ma wydobywać miedź przez sześć dni w tygodniu, górnicy będą jednak pracować przez dni pięć. - Z zachowaniem wszystkich zapisów prawa pracy – dodawał Janusz Żołyński, dyrektor naczelny ds. pracowniczych w Biurze Zarządu. Praca w sobotę nie będzie jednak uznawana za nadgodziny.15.09. ZZ Pracowników Dołowych wystąpił do zarządu �o podwyżkę i rezygnację z placów łączenia kopalń. W razie niespełnienia tych żądań dołowi zagrozili wszczęciem sporu zbiorowego, zastrzegli sobie także prawo do zorganizowania strajku.

30.09. Dwanaście central związkowych wspólnie �zaprotestowało przeciwko działaniom zarządu Polskiej Miedzi i wspólnie przedstawiło postulaty: 200 zł podwyżki do stawek osobistego zaszeregowania oraz odejście od planu integracji kopalń i wydzielania z ciągu technologicznego majątku KGHM. nowa kopalnia - ich zdaniem – przyniesie straty na zarobkach (bo nie będzie nadgodzin). Związkowcy zażądali dymisji prezesa Mirosława Krutina. I zapowiedzieli przeprowadzenie referendum strajkowego.7.10. Spada cena akcji KGHM na warszawskiej giełdzie. �8.10. Zarząd zaprasza związkowców na kolejne spotkanie �w sprawie konsolidacji – tym razem kontekście zakładowego układu zbiorowego pracy. Rozmów nie było. Działacze przyszli, wysłuchali i wyszli. Ale napisali do ministra skarbu państwa prosząc o spotkanie. na konferencji prasowej szefowie Polskiej Miedzi bronią swoich racji co do kierunków przekształceń w spółce. Pojawił się nowy argument: krach na światowych rynkach.9.10. W Warszawie obraduje rada nadzorcza KGHM. �W porządku obrad – punkt o odwołaniu prezesa, zgłoszony przez trzech przedstawicieli załogi. Mirosław Krutin stanowiska jednak nie traci.13.10. Zarząd uznaje zapowiedziane referendum strajkowe �za niezgodne z prawem, ponieważ nie zakończono jeszcze negocjacji w sporze zbiorowym. 14.10. Referendum rusza we wszystkich oddziałach spółki. �

(oprac.MB)

KURIeR POWIATOWYBiuletyn Powiatu Lubiñskiego Redakcja ul. Kiliñskiego 12 b (p. 306), 59-300 Lubin, tel. (076) 746 71 35, fax. (076) 746 72 04, [email protected], www.powiat-lubin.pl.Redaktor naczelny Krzysztof Maciejak, Redaguje zespó³ Miros³awa Bo¿yñska, Dariusz Szymacha.Wydawca: Starostwo Powiatowe w Lubinie, ul. Kiliñskiego 12 b, 59-300 LubinOpracowanie graficzne: Paweł Hamelusz, tel. 603-178-227Druk: „Lubpress Druk” Trasa Pó³nocna 14 a, 65-737, Zielona GóraRedakcja nie zwraca tekstów niezamówionych, zastrzega sobie prawo ich redagowania i skracania. Redakcja nie odpowiada za treœæ zamieszczanych og³oszeñ.

rucH KADr J

szefowa nowego ośrodkaJoanna Bałasz została pierwszym dyrektorem uruchomionego od 1 października Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Lubinie. Ma 39 lat, mieszka w Legnicy; magister psychologii po Uniwersytecie Wrocławskim, ze specjalizacją z organizacji pomocy społecznej. Od roku pracowała w ścinawskim Domu Dziecka wcześniej – w dziale zajmującym się adopcją przy Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Legnicy. Więcej na temat nowego ośrodka piszemy na str. 10.

Naukowiec w radzieAntoni Meissner, światowej sławy fizyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, został członkiem rady nadzorczej KGHM ecoren. Ma 47 lat, jest członkiem międzynarodowego zespołu naukowców CeRn w Genewie i uczestnikiem eksperymentu, związanego z uruchomieniem Wielkiego Zderzacza Hadronów (najpotężniejszego w historii akceleratora cząstek); zna biegle angielski, dobrze francuski i włoski, biernie rosyjski i niemiecki. Jego hobby, to etymologia wyrazów w różnych językach.

W organach ściganianowym Prokuratorem Rejonowym w Lubinie jest Barbara Izbiańska. Dotychczas pracowała w legnickiej prokuraturze jako naczelnik jednego z wydziałów. Obejmując stanowisko w Lubinie zapowiedziała, że nie planuje w podległej sobie instytucji rewolucyjnych zmian. Uważa, że jest to jedna z lepszych placówek na Dolnym Śląsku i chce tę opinię utrzymać.

Oceni etycznieLubinianin Wojciech Wiszniowski został przewodniczącym głównego sądu koleżeńskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce. Wybrano go podczas krajowego zjazdu delegatów Towarzystwa. Wojciech Wiszniowski jest prezesem oddziału TOZwP

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Była 10.27 i chwilę wcześniej dokładnie z tego miejsca Andrzej Paździerski brał uro-

bek. Przed nim oddział kontrolował kierownik robót górniczych - ledwo zdążył wyjechać na górę. I było spo-kojnie. Gdyby Sztandera stał obok wozu – nie przeżyłby. Gdyby pomoc przyszła za późno – również, bo wstrząs się powtórzył i kotwiarkę prawie całkiem zasypało.

- To było jak w Matriksie – opowia-da Ryszard Lisowski (ponad 20 lat na kopalni). Stał jakieś 150 m dalej. – W pierwszej chwili nic nie było widać, gdy się odwróciłem, to zobaczyłem le-cące w moją stronę, w zwolnionym tempie, kamienie. Zdążyłem schować się za maszynę. Nigdy czegoś takiego nie widziałem.

- Takie sprężenia zdarzają się raz na dwa lata- przyznał Robert Wach, kie-rownik robót górniczych. - Każdy, kto byłby poza maszyną, mógł nie prze-żyć. Jeden spadający kamień może ważyć i tonę…

Ludzie w takich sytuacjach reagują różnie. Jeden krzyczy, inny widzi rze-czy, które nie istnieją – jak walący się chodnik. Najgorzej, gdy w panice i strachu zaczynają uciekać i błądzą w korytarzach.

- Siedziałem w wozie, w słuchaw-kach, i na początku nawet nie zdawa-łem sobie sprawy, że to wstrząs – opo-wiada Andrzej Paździerski (w kopal-ni od 1984 r.). To właśnie on poderwał się na ratunek koledze. – Usłyszałem, jak sztygar woła, że Tadka zasypało. Nie było na co czekać.

Potem, wracając do domu zadzwo-nił do matki, żeby mu zrobiła kawę. Oświadczył, że na kopalnię już nie wró-ci. W poniedziałek już był w pracy.

Do Sztandery pobiegli we dwóch, z Lisowskim. Zasypało go niemal po szyję.

- Gołymi rękami go odkopywali – mówi Robert Wach. – Dolomit pociął im skórę i paznokcie.

- Ale już prawie odrosły – mówił z uśmiechem trzy tygodnie później Ryszard Lisowski. Przyznaje, że do-piero w domu dotarło do niego, co się stało.

Kopali tak kilkanaście minut. Szty-gar zmianowy Sebastian Humieja i kierownik działu tąpań Adrian Wój-cik pobiegli po narzędzia.

- Gdy sztygar zmianowy krzyknął, że półka pracuje nad kotwi arką, kaza-łem Andrzejowi i Ryśkowi wycofać się – relacjonuje Robert Halusiak, kie-rownik oddziału górniczego. Sam ko-pał dalej. – Byłem przekonany, że pół-ka jest podparta o daszek kotwiarki i nie stanowi zagrożenia…

Odkopany do pasa Tadeusz Sztan-dera zdołał sam wyjść z maszyny. Z całego zdarzenia pamięta niewiele.

- To były ułamki sekund. Nagle urwał mi się film – przyznał. Jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale już zapo-wiada, że na dół wróci. Przepracował 14 lat w jednej kopalni i na jednym od-dziale. Może zawdzięcza kolegom ży-cie, ale jest przekonany, że to normal-ne wśród braci górniczej.

- Oni tacy po prostu są. Jeden dru-giego ratuje – mówi jego żona, Joanna

Sztandera. Ale nie ukrywa wdzięcz-ności – Mogło się skończyć o wiele go-rzej…

Dyrektor „Rudnej” Piotr Walczak niemal natychmiast po zdarzeniu po-stanowił w szczególny sposób wyróż-nić zachowanie górników, którzy po-szli z pomocą koledze.

- Było wyjątkowo niebezpiecznie – powiedział. – Nie znam, co praw-da, przypadku, żeby górnik został pozbawiony pomocy, gdy jej potrze-buje. Ale ludzie reagują różnie. Oni pobiegli nie czekając na ratowni-ków.

Przy wypłacie dostali dodatkowe premie.

- W ogóle się tego nie spodziewa-łem. Przecież to nie dla pieniędzy…Musimy sobie pomagać – rzekł An-drzej Paździerski. Ale przyznał: - Szkoda, że tego nie można nauczyć młodych…

Ryszard Lisowski reaguje podob-nie, i też dodaje: - Takiej atmosfery, jak kiedyś już nie ma.

Bo rotacja ludzi pod ziemią jest du-ża, a nowi nie mają czasu pójść na pi-wo po szychcie.

Dlatego „starzy” zmianę oddziału, kolegów, miejsca pracy, odbierają jak wyrwanie ze środowiska.

- Dla nich, to kara – potwierdza Ry-szard Wach.

W polu G11 eksploatację na dłuż-szy czas przerwano. Chodnik, w któ-rym kotwił Tadeusz Sztandera po ko-lejnym wstrząsie skurczył się. Z pięciu metrów szerokości został ledwo prze-świt.

KGHM Historia jednego zdarzenia �

Bohaterstwo pod ziemią

Mirosława Bożyńska �W sobotę, 6 września, na oddziale G-11 kopalni „Rudna”, ponad tysiąc metrów pod ziemią, nastąpił wstrząs. W zagrożonym rejonie pracowało dwunastu górników. Tadeusz Sztandera siedział w koszu kotwiarki, gdy runęły na niego skały.

- Ręce już się zagoiły – pokazuje Ryszard Lisowski. Wspomnienia o zdarzeniu wciąż wzbudzają w nim silne emocje.

Andrzej Paździerski na szkicu wyrobisk pokazuje miejsce, w którym pracował w chwili wstrząsu.

Tak wyglądało miejsce, z którego wyciągnięto Tadeusza Sztanderę zaledwie kilka godzin po wstrząsie.

Page 3: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

3temat miesi¹caRegION � Pod Raszówką pociągi mogą jeździć 20 km/godz

Kolej w Zagłębiu Rewitalizacji i perspektywom połączeń kolejowych w Zagłębiu Miedziowym było poświęcone spotkanie w Starostwie Powiatowym w Lubinie.

- Rozmowy były efektem porozu-mienia, które podpisał Powiat Lubiń-ski, Województwo Dolnośląskie, Pol-kowice i Głogów – wyjaśnia Miro-sław Gojdź, zastępca starosty do spraw drogownictwa. Samorządy te zleciły Instytutowi Rozwoju i Promo-cji Kolei wykonanie studium zasad-

ności rewitalizacji i perspektyw roz-woju połączeń kolejowych na linii Wrocław-Legnica- Lubin-Głogów, z koncepcją włączenia w ten system li-nii Lubin-Polkowice.

Uczestnicy spotkania przekazali przedstawicielom Instytutu swoje uwagi, które zostaną uwzględnione w dokumencie. Studium będzie go-towe do końca października.

Szerzej w następnym Kurierze.(km)

LUBIN � Starostowie rozmawiali z marszałkiem o Internecie dla gmin

ue da na pilotażowy projekt

LUBIN � Wojnarowski przed Zbrzyznym i Cybulskim

Jak pracują nasi posłowie?

Podczas ostatnich posiedzeń Zarząd Powiatu w Lubinie:

pozytywnie zaopiniował projekt uchwały Rady Powiatu �w Lubinie w sprawie nadania imienia „Przyjaciół Dzieci” Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Szklarach Górnych

wyraził zgodę na zawarcie porozumienia pomiędzy Gminą Rudna a Powiatem �Lubińskim w sprawie wspólnego finansowania w latach 2008 – 2009 inwestycji pn. ,,Wykonanie chodnika przy drodze powiatowej nr 1208 w miejscowości Toszowice”

przyjął uchwałę w sprawie wszczęcia postępowania o udzielenie zamówienia �publicznego na dostawę z montażem monitoringu wizyjnego do szkół i placówek powiatu, na remont instalacji centralnego ogrzewania w Domu Dziecka w Ścinawie oraz na roboty termomodernizacyjne (z kolorystyką) Młodzieżowego Domu Kultury.

pozytywnie zaopiniował projekt uchwały Rady Powiatu w Lubinie w sprawie �przyjęcia „Programu współpracy Powiatu Lubińskiego z organizacjami prowadzącymi działalność o charakterze pożytku publicznego na 2009 r.”

postanowił pokryć koszty zakupu nagrody w ramach konkursu „Wzorowa �Pasieka” Dolnego Śląska w roku 2008,

wyraził zgodę na podpisanie aneksu do porozumienia w sprawie organizacji �nauki religii z Prawosławną Diecezją Wrocławsko-Szczecińską z siedzibą we Wrocławiu.

Więcej:�www.bip.powiat-lubin.pl�w�zakładce:�Zarząd�Powiatu.�� (km)

Z prAc ZArZąDu pOWiAtu J

O wspólnej realizacji projektu w ramach programu Likwidacja obszarów wykluczenia informacyjnego i budowa dolnośląskiej sieci szkieletowej rozmawiali z marszałkiem Markiem Łapińskim starostwie lubiński, polkowicki i głogowski.

Jak już informowaliśmy, gminy trzech miedziowych powiatów przy-gotowują się do budowy szerokopas-mowego Internetu. Dzięki temu sieć dotrze do najdalej położonych miej-scowości regionu.

W spotkaniu wzięli udział staro-stowie Małgorzata Drygas-Majka, Anna Brok i Marek Tramś.

- Jest spora szansa na to, że nasz projekt będzie miał charakter pilota-żowego w skali Dolnego Śląska – po-wiedziała po spotkaniu starosta Mał-gorzata Drygas–Majka. – Wynika to tak ze stopnia porozumienia naszych samorządów, jak i zaawansowania prac przygotowawczych.

Liderem projektu ma być woje-wództwo. Nasze gminy mogą liczyć na pokrycie kosztów koncepcji i in-wentaryzacji. W budżecie na 2010 r. muszą jednak zabezpieczyć stosow-ne kwoty na wkład własny do projek-tu. Ale już dziś przy budowie dróg i chodników winny uwzględnić przy-szłą inwestycję internetową. (km)

Praca w sejmie naszych posłów polega nie tylko na podnoszeniu ręki podczas głosowań oraz uczestnictwa w komisjach. Jednym z wyznaczników jest niewątpliwie ilość zadanych interpelacji i zapytań.

Najwięcej, bo 14 interpelacji (plus 3 zapytania), złożył najmłodszy po-seł z Lubina, Norbert Wojnarowski. Ostatnie z nich dotyczyły bezpraw-nych praktyk stosowanych przez ZUS oraz strat otwartych funduszy emerytalnych. - Jak to możliwe, że

każdy z nich wyjątkowo nietrafnie inwestował zgromadzone środki? – pyta poseł. - W ciągu zaledwie dwóch dni z naszych kont emerytal-nych wyparowało przeszło 2 mld zł. Straty za ostatni rok sięgają już prze-szło 20 mld zł…

Poseł Ryszard Zbrzyzny zgłosił 5 interpelacji i cztery zapytania, a po-seł Piotr Cybulski 4 interpelacje i 1 zapytanie.

Więcej o interpelacjach naszych posłów na stronie na stronie www.powiat-lubin.pl lub sejm,gov.pl.

LUBIN � Tak dla hali przy stadionie

Prezydencie, nie blokuj!

Podczas konferencji prasowej Starosta Małgorzata Drygas-Majka i wicestarosta Piotr

Czekajło przedstawili stanowi-sko Zarządu Powiatu w sprawie wybudowania hali sportowej. Przypomnijmy, że pod koniec sierp-nia prezydent Raczyński zadeklaro-wał, że przekaże powiatowi grunty pod budowę hali przy OSiR, projekt i pieniądze na tę budowę. Mówił, że najważniejsza jest sama inwestycja a nie jej wykonawca.

Projekt z dziurami, ale czyj?Zarząd Powiatu rozpatrując

ofertę, wystosował dodatkowe pytania, by móc szczegółowo i rzetelnie rozważyć możliwość przyjęcia propozycji zarządcy miasta. Odpowiedzi, które otrzymał były bardzo lako-niczne. W dodatku nie wszyst-kie znalazły potwierdzenie. Nie wiadomo, kto jest właści-cielem projektu. Urząd twier-dzi, że LSI, która miała za nie-go zapłacić ponad 1 mln 150 tys. zł. Tymczasem szefowie firmy Archimedia, która jest autorem projektu, nie chcieli potwierdzić, że LSI dysponu-je prawami właścicielskimi. Czy wobec tego prezydent może przekazać komukol-wiek projekt, którego nie jest właścicielem?

Prezydent sobie, OSiR sobie...Prezydent nie odpowie-

dział na pytanie, jakie będą koszty przebudowy instala-cji podziemnych na terenie OSiR pisząc, że nie ma po-trzeby takiej przebudowy. Tymczasem dyrektor OSiR twier-dzi, że jest to bezwzględna koniecz-ność. Koszt takiej przebudowy to kilka milionów zł. Okazało się tak-że, że teren jest bardzo podmokły. Po to, by budowa była możliwa trze-ba wbić tam kilkaset betonowych pali, na których będzie można posa-dowić fundamenty. Koszt – ponad 3 mln. Cały teren jest porośnięty drzewami. Za ich wycięcie, zgodnie z cennikiem Ministra Środowiska należy zapłacić ponad 3 mln zł. Do-liczając do tego koszty przebudowy

ciągów komunikacyjnych, wartość gruntu (który miasto może sprze-dać) otrzymamy kwotę ponad 20 mln zł. To olbrzymie pieniądze, któ-rych wydania można uniknąć.

Puste deklaracje?Mimo deklaracji prezydent nie

czekał na decyzję powiatu. Kilka dni po złożeniu obietnicy, przeka-zał w użyczenie grunt pod budowę hali. Otrzymała go… LSI. Pod ko-niec września, na wniosek prezy-d e n t a , r a d n i w y c o f a l i

z budżetu wszystkie pieniądze (14 mln zł) przeznaczone na budowę hali. Jeśli nie ma ani praw do projektu, ani te-renu, a także pieniędzy to cóż zosta-ło do przekazania powiatowi z de-klaracji prezydenta?

Ale dlaczego w Kole?Równolegle do swojej deklaracji,

prezydent ogłosił, że ma komplet dokumentacji i składa go do staro-stwa w celu uzyskania pozwolenia na budowę. I ogłosił, że brak szyb-

kiej decyzji zezwalającej na budowę będzie świadectwem złej woli sta-rostwa.

Tymczasem po analizie doku-mentów okazało się, że zawierają one braki i błędy. Niektóre dość ku-riozalne. W jednym z punktów można przeczytać, że projekt po-wstał w oparciu o plan zagospoda-rowania przestrzennego miasta… Koło. Gdzie indziej, że hala jest zlo-kalizowana przy ul. Niepodległo-ści. W sumie projekt w ponad 20 punktach był niezgodny z obowią-zującymi przepisami.

22 września urzędnicy wezwali inwestora, czyli LSI, do usunięcia tych nie-zgodności. W odpowiedzi, Prezes Dubiński 25 wrześ-nia złożył wniosek o… za-wieszenie postępowania w tej sprawie na 60 dni!

Dziura na OSiR?Historia lubi się powta-

rzać. Ponad trzy lata temu nie kto inny, ale prezes Du-biński twierdził, że ma kom-plet dokumentów pozwala-jący na rozpoczęcie budowy Galerii Rynek. Jak ta „kom-pletność” wyglądała można się do dzisiaj przekonać oglą-dając dziurę Rynku. Kiedy reakcją na wezwanie o uzu-pełnienie dokumentacji jest wniosek o zawieszenie postę-powania od razu na dwa mie-siące, można spodziewać się „powtórki z rozrywki” – a więc niezdolności do przed-stawienia wymaganych przez prawo dokumentów. Czy lu-binianom jest potrzebna „dziura na OSiRze”?

Końca nie widaćWszystkie te fakty spowodowa-

ły, iż Zarząd Powiatu uznał, że rea-lizacja budowy hali na terenach OSiR jest nierealna i ekonomicznie oraz społecznie nieuzasadniona. Uznając konieczność wybudowania hali w Lubinie Zarząd wystosował własną propozycję: wybudowanie hali przy stadionie Zagłębia z wy-korzystaniem istniejącego projek-tu.

Starostwo od kilku miesięcy cze-ka na decyzję lokalizacji celu pub-

licznego, jakim jest budowa hali. Wniosek o taką decyzję wpłynął do prezydenta już w maju. Prezydent najpierw zawiesił postępowanie w tej sprawie na 12 miesięcy, a po uchyleniu tej decyzji przez SKO wszczął procedury, które trwają do dziś i… końca nie widać. Bez tej de-cyzji powiat nie może rozpocząć żadnych procedur inwestycyj-nych.

Prezydencie wydaj decyzję!Warto zauważyć, że grunt, na

którym ma stanąć hala przy stadio-nie, został przekazany ze Skarbu Państwa nieodpłatnie z zaznacze-niem, że może być wykorzystany tylko do budowy hali. Zarząd Po-wiatu zaproponował, żeby podjąć prace nad adaptacją projektu prezy-denta do tamtej lokalizacji i wspól-nie zająć się budową. Pozwoli to za-oszczędzenie ponad 20 mln zł, o których pisaliśmy powyżej.

- Jeśli dzisiaj dostaniemy decyzję o lokalizacji to za 1,5 – 2 lata w Lu-binie będzie stała hala - powiedzia-ła starosta Małgorzata Drygas – Majka. – Tym bardziej jest to real-ne, że mamy zapewnienie wicemi-nistra Tomasza Półgrabskiego, że budowa ta zostanie wpisana na li-stę strategicznych inwestycji mini-sterstwa sportu. A to oznacza dofi-nansowanie w wysokości 30% in-westycji. Warunek jest jeden: do końca marca musimy uzyskać po-zwolenie na budowę.

Niezrozumiały opórDziwny wydaje się opór prezy-

denta przed lokalizacją hali w przy stadionie Zagłębia. Jego argumen-tacja, że to miejsce położone na ubo-czu stoi w jaskrawej sprzeczności ze słowami, które wygłosił podczas zawieszenia wiechy na stadionie. Miejsce, w którym stoi obiekt to główny pion komunikacyjny Lubi-na i codziennie wszyscy to obser-wują – przekonywał zebranych. Czy hala, która ma stanąć obok sta-dionu już przy tym „głównym pio-nie” nie będzie się znajdowała? Czy, jak powiedział prezydent o stadionie „chcemy żeby tu się od-bywały imprezy kulturalne i całe rodziny przyjeżdżały na zawody sportowe”, nie będzie można po-wiedzieć także o hali, która stanie obok?

Nie manipulujcie informacjami!Starosta odniosła się do informa-

cji, które ostatnio ukazały się na jed-nym z lokalnych portali interneto-wych i w niektórych mediach. - Nie manipulujcie opinią publiczną. Ostatnio podaliście informację, że straciliśmy szansę na dofinansowa-nie hali gdyż termin składania wniosków minął 30 września. Tym-czasem jest to nieprawda. Dotyczy-ło to pieniędzy na rok bieżący. A wiadomo, że w tym roku budo-wa hali nie ruszy. Informujcie rze-telnie.

Powiat chce zostać uwzględnio-ny w przydziale środków dopiero na rok przyszły.

Obiecanki…Teraz wszystko w rękach prezy-

denta. Czy jego wcześniejsze dekla-racje mówiące o tym, że wyda zgo-dę na budowę każdemu, kto zechce halę wybudować znajdą potwier-dzenie w rzeczywistości?

Dariusz Szymacha �- Chcemy wybudować halę sportową w Lubinie. Jeśli tylko prezydent zechce, taka hala powstanie - powiedział wicestarosta Piotr Czekajło omawiając decyzję Zarządu Powiatu.

KAleNDAriuM J23.05.2008 r. Zarząd Powiatu składa do �Prezydenta wniosek o wydanie decyzji lokalizacji celu publicznego dla inwestycji polegającej na budowie hali widowiskowo-sportowej przy stadionie Zagłębia Lubin.23.06.2008 r. prezydent wydaje postanowienie �o zawieszeniu postepowania w sprawie wydania decyzji na 12 miesięcy!27.06.2008 r. Zarząd Powiatu składa zażalenie �do samorządowego Kolegium Odwoławczego na postanowienie prezydenta.06.08.2008 r. SKO uchyla postanowienie �prezydenta i nakazuje mu rozpatrzenie sprawy ponownie.27.08.2008 r. na spotkaniu z wicestarostą �prezydent deklaruje przekazanie gruntów przy OSiR, projektu hali, pieniędzy i natychmiastowe wydanie decyzji lokalizacyjnej dla hali przy stadionie Zagłębia.03.09.2008 r. Prezes LSI składa staroście �oświadczenie, że prezydent przekazał grunty pod halę na OSiR do bezpłatnego użyczenia Lubińskiej Spółce Inwestycyjnej.23.09.2008 r. na wniosek prezydenta, Rada �Miejska wycofuje z budżetu dotacje na budowę hali przez powiat w wysokości 14 mln zł.25.09.2008 r. Prezes LSI składa wniosek �o zawieszenie postępowania w sprawie budowy hali przy OSiR na okres 60 dni!

Prezes LSI poprosił o dwa miesiące przerwy – tyle czasu zajmie mu uzupełnianie „gotowego” jakoby projektu hali.

FOT.

D.S

ZYM

ACHA

Page 4: Kurier Powiatowy nr 14

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

4 Lubin

LUBIN � nowa droga skróci przejazd z Przylesia na Ustronie

Będzie obwodnica

LUBIN � nie wszyscy nauczyciele otrzymali obiecane przez prezydenta nagrody

Nagrody nie dla wszystkichRadni miejscy znowelizowali tegoroczny budżet. Przewidziano w nim pieniądze na rozpoczęcie budowy trzech basenów, a także przyznano fundusze na nagrody dla nauczycieli.

To pierwsza w tym roku nowe-lizacja budżetu miasta. Mocno spóźniona, jak twierdzili niektórzy radni, jednak konieczna. Zmiany w budżecie, które zaproponował prezydent wymagały, według nie-go, możliwości zaciągania zobo-wiązań finansowych na ponad 170 mln zł. Na tę kwotę składały się koszty budowy basenów oraz bu-dowy obwodnicy.

Mimo, że radni z klubu Lubin 2006 uważali, że prezydentowi trzeba okazać zaufanie i dać mu ta-kie upoważnienie, to radni koali-cyjni uważali, że spowoduje to cał-kowitą utratę kontroli nad wydat-kami. Przypomnieli, że prezydent nie otrzymał absolutorium za wy-konanie budżetu z rok ubiegły, z czym zgodziła się Regionalna Iz-ba Obrachunkowa.

- Przekazanie prezydentowi uprawnień do zaciągania zobo-wiązań w wysokości równej bu-dżetowi miasta mogłoby dopro-wadzić do tego, że Rada Miejska zostałaby pozbawiona jakiegokol-wiek wpływu na jego zawartość - powiedział Paweł Niewodniczań-ski. - Zgodnie z prawem prezydent jest organem wykonawczym i po-winien realizować budżet w takim kształcie, w jakim uchwaliła go Ra-da Miejska. Nie chcemy jednak blokować inwestycji, dlatego za-głosowaliśmy za przyznaniem możliwości zaciągania zobowią-zań na budowę basenów.

Basen ma powstać przy szkole nr 10. Całkowicie przebudowana będzie pływalnia przy Zespole Szkół Sportowych, a przy szkole nr 8 wybuduje się osiedlowe centrum sportowe wraz z basenem. Te in-westycje pochłoną ponad 48 mln zł. Prace powinny ruszyć jeszcze w tym roku.

Radni głosowali nad przyzna-niem funduszy na nagrody dla na-uczycieli. Dla każdego z nich prze-znaczono około 1800 zł. Komisja Budżetowa zaproponowała, by oprócz nagród dla nauczycieli ze szkół podstawowych przekazać także pieniądze dla szkół ponad-gimnazjalnych. Przypomnijmy, że prezydent obiecał nagrody dla wszystkich nauczycieli w Lubinie, a projektodawcy stwierdzili, że nie należy dzielić środowiska pedago-gicznego – wszyscy oni uczą dzie-ci i młodzież z Lubina. Pieniądze miałyby zostać przekazane zgod-nie z prawem w formie dotacji ce-lowej do powiatu, który wypłacił-by nagrody nauczycielom w dniu ich święta. Ten projekt nie znalazł jednak uznania większości.

Okazało się, że 11 radnych było za i tyle samo przeciw. W głosowa-niu nie wziął udziału Franciszek Wojtyczka, nauczyciel jednej ze szkół ponadgimnazjalnych. Tłu-maczył, że nie chce głosować za własnym interesem.

Warte odnotowania jest to, że przeciwko nagrodom dla swoich kolegów głosowała radna prezy-denckiego Klubu Lubin 2006- Be-ata Goldszajdt, szefowa lubińskie-go oddziału Związku Nauczyciel-stwa Polskiego.

Przeciwko nagrodom głosowa-li także nauczyciele: Joanna Kot i Marian Węgrzynowski.

(Dees)

Rok szkolny dawno się rozpoczął, ale wędrówka rodziców małych dzieci

wciąż trwa. Chodzą od przed-szkola do przedszkola z nadzieją, że może w ostatniej chwili ktoś zrezygnował i zwolniło się miej-sce. Dyrektorzy placówek wyjaś-niają, że nabór prowadzony był, jak zwykle, wiosną.

- I wówczas odrzuciliśmy niewiel-ką ilość podań, m.in. te, które wpły-nęły spoza miasta lub od rodziny, w której oboje rodzice nie pracują – wyjaśniła szefowa Przedszkola nr 5 przy ul. Orzeszkowej, Małgorzata Bi-cza. Podobne odpowiedzi usłyszeli-śmy w innych placówkach.

- Dla wszystkich sześciolatków na pewno znalazły się miejsca – powie-działa Janina Rus z PM nr 2 przy ul. Staszica. – Młodsze dzieci, po dru-gim posiedzeniu komisji kwalifika-cyjnej i w porozumieniu z organem prowadzącym, kierowaliśmy do in-nych przedszkoli. Na przykład pię-ciolatków - do przedszkola na Orlej, bo wiedzieliśmy, że tam są jeszcze wolne miejsca.

Czas spokojnego naboru jednak dawno minął i we wrześniu okazało się, że rodziców chcących zapisać

dziecko do przedszkola jest znacznie więcej, niż przewidzianych miejsc.

- Zagapili się, i teraz szukają… - skwitowała sytuację jedna z dyrek-torek.

Zapisy noworodków- Moim synem opiekowała się do

tej pory teściowa. Niedawno zacho-rowała i mamy kłopot. Ja pracuję, a czteroletniego dziecka nie zostawię przecież samego w domu nawet na kilka minut. Lubinianie pytają także w nowo otwartej filii przedszkola gminnego przy ul. Orlej, choć to uru-chomiono z myślą o mieszkańcach wsi.

- To zainteresowanie przedszko-lami zapewne wynika też z ogólno-polskiej akcji promującej potrzebę edukacji przedszkolnej – zauważyła Małgorzata Bicza.

Fakt. Rok 2008 ogłoszono nawet w Polsce Rokiem Przedszkolaka. Dla lubinian niewiele jednak z tego wy-nikło – poza tym, że co bardziej zde-sperowani zaczęli sami organizować ogniska przedszkolne. Ile rodziców wciąż szuka opieki dla swoich dzie-ci – nie wiadomo. Wiele osób tylko pyta o wolne miejsca i odchodzi bez słowa.

- Niektórzy ponoć zapisują dzieci do przedszkola zaraz po narodzi-nach – powiedziała nam inna lubi-nianka, 28-letnia Renata, mama dwójki maluszków. – Ja się temu na-wet nie dziwię, ale to jest chore, że sy-tuacja zmusza ludzi do takich kro-ków.

Te informacje pośrednio potwier-dza szef społecznego przedszkola przy ul. Szpakowej.

- Zainteresowanie jest tak duże, że myślimy już o uruchomieniu drugiej placówki – powiedział Mariusz La-lewicz. – Zaczynaliśmy w styczniu tego roku bez kompletu dzieci. Dziś mamy pełne obłożenie na przyszły rok i 10 osób na liście rezerwowej, piętnaście osób na 2010 rok i kilka na rok 2011.

11 dzieci na jedno miejsceNasza rozmówczyni, pani Rena-

ta, również należy do matek, szuka-jących opieki dla dzieci. Z jej relacji wynika, że sprawa z przedszkolami, to jeszcze nic w porównaniu ze żłob-kami.

- Sytuacja naszego samorządu nie wygląda tak źle – uważa dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Spo-

łecznej Stanisława Lewandowska. – W obu miejskich żłobkach mamy 206 dzieci i sukce-sywnie, w miarę, jak zwalniają się miejsca, przyjmu-j emy ko le jne wnioski.

Żłobki mogą zajmować się dzieć-mi w wieku od 3 miesięcy do 3 roku życia.

Według danych Urzędu Staty-stycznego takich młodych lubinian jest… ponad 2256! Na jedno miejsce w żłobku przypada, więc prawie 11dzieci.

- To po prostu dramat – mówią ro-dzice.

Samotne niepracujące matki nie mają z kim zostawić dzieci, żeby pracy szukać. Te, które są zatrud-nione i właśnie wróciły z urlopu macierzyńskiego ratują się babcia-mi, ciociami lub sąsiadkami. Bo na opiekunkę mało którą rodzinę stać.

- Zarabiam niewiele ponad tysiąc, a opiekunce musiałabym zapłacić ja-kieś 500 złotych. To o czym tu mó-wić? – stwierdziła pani Renata.

Nie budujemy – będzie niż Rodzice spodziewają się pomocy ze strony miasta. Na próżno. Na ostat-niej sesji, w miniony wtorek, jeden z radnych zapytał nawet, co z roz-budową żłobków. Z odpowiedzi naczelnika wydziału światy wyni-ka, że rozbudowy nie będzie, bo idzie niż demograficzny i za parę lat może się okazać, że w żłobkach miejsc jest za dużo.

Urzędnicy mają inny pomysł na poprawę sytuacji. Jeśli uda się zwiększyć powierzchnię w którejś z placówek, to przybędą 20-23 do-datkowe miejsca. Poza tym, za rok lub dwa wejdą w życie zmiany sy-stemowe, przygotowywane przez rząd.

- Nasz samorząd zastanawia się nad możliwością ogłoszenia kon-kursu ofert i wyłonienia podmiotu, który podjąłby się zadania prowa-dzenia takiej placówki – powiedzia-ła Stanisława Lewandowska.

I w ten sposób miasto przerzuci odpowiedzialność i ryzyko na ro-dziców.

Starosta Lubiński Małgorzata Drygas–Majka wydała decyzję o lokalizacji obwodnicy południowej miasta. Droga o długości ponad 3 km połączy Osiedle Przylesie z Ustroniem.

Droga połączy ulicę Komisji Edukacji Naro-dowej z Hutniczą. Wybudowany zostanie wia-dukt kolejowy i most nad potokiem Baczyna. Służby Starosty musiały opracować obszerną do-kumentację, którą przedstawił inwestor, czyli gmina Lubin. Zespół składający się kilkunastu osób miał do wykonania olbrzymią pracę. Oka-zało się, że należy zmienić projekt powiązania projektowanej obwodnicy z innymi drogami publicznymi, m.in. w okolicach skrzyżowania z ul. KEN oraz z ul. Hutniczą. Równie praco-chłonne było sprawdzenie inwestycji pod wzglę-dem wpływu na środowisko, a także na obron-ność kraju. Trasa przebiega przez 3 stanowiska archeologiczne, dlatego też wymagane były kon-

sultacje i zgoda wojewódzkiego konserwatora zabytków na budowę.

Wydanie decyzji poprzedziły liczne konsulta-cje. Odbyły się dwie rozprawy administracyjne i spotkania z przedstawicielami inwestora.

- Cieszę się, że Lubin będzie miał tą od daw-na oczekiwaną drogę – mówi starosta Małgo-rzata Drygas-Majka. – Skróci ona nie tylko po-łączenie między Ustroniem a Przylesiem, ale także spowoduje zmianę przepływu ruchu w ciągu trasy S3, a tym samym odciążenie mia-sta.

Najwięcej pracy było przy weryfikacji nowe-go podziału działek, przez które przebiegać bę-dzie droga. Około 50 z nich stanowi własność prywatną. Dotychczasowi właściciele nie będą mogli odmówić wydania gruntu i tym samym blokować inwestycji, ale otrzymają godziwą rekompensatę za przekazaną miastu własność. Jej wysokość ustalą biegli rzeczoznawcy. Na

udostępnienie terenu będą mieli 60 dni – taki termin ustala odpowiednia ustawa.

Z dniem uprawomocnienia się decyzji lokali-zacyjnej cały teren, na którym znajdzie się droga stanie się własnością gminy miejskiej.

Decyzja o rozpoczęciu inwestycji należy do in-westora. Wiele wskazuje na to, że budowa po-winna ruszyć w przyszłym roku. (Dees)

Tak będzie?

LUBIN � Co zrobić z dziećmi kiedy trzeba iść do pracy

Walka o miejscaMirosława Bożyńska �

- Co się dzieje w tym mieście? Już drugi rok z rzędu nie mogę zapisać dziecka do żłobka! – zaalarmowała nas lubinianka. Z podobnymi skargami zgłaszają się także rodzice przedszkolaków. Niektórzy zapisują do przedszkoli już… noworodki.

Stanisława Lewandowska

LUBIN � Gaudeamus w CK Muza

indeksy rozdanePo raz siódmy odbyła się inauguracja roku akademickiego w lubińskiej Uczelni Zawodowej Zagłębia Miedziowego.

Kiedy siedem lat temu UZZM roz-poczynała wykłady dla 350 studen-tów niewielu dawało jej szanse prze-trwania na rynku nauczania wyższe-go.

Dzisiaj studiuje tu ponad 1300 osób, a szkoła nie ma problemów z naborem.

- Wszystko wskazuje na to, że uczelnia idzie w właściwym kierun-ku – powiedział prorektor prof. Sta-nisław Witkowski. – Wybór osób, które decydują się u nas studiować okazuje się słuszną decyzją.

Oprócz kierunków humanistycz-nych olbrzymim powodzeniem cie-szą się studia inżynierskie. Już w tym roku będzie tu można studiować geologię i górnictwo.

Sala w Centrum Kultury Muza by-ła całkowicie wypełniona. W fote-lach, oprócz studentów, zasiedli za-proszeni goście, m.in. starosta Lubiń-ski Małgorzata Drygas-Majka.

Podczas uroczystej inauguracji, przedstawiciele studentów złożyli uroczyste ślubowanie. Wręczono im

także indeksy, które wprawdzie jesz-cze bez wpisów, budziły zaintereso-wanie.

Kadra uczelni liczy 117 osób, dwa-dzieścia dwie spośród nich posiada-ją uprawnienia samodzielnego pra-cownika naukowego – czyli mają ty-tuł profesora lub stopień doktora ha-bilitowanego.

Na uczelni funkcjonuje koło na-ukowe, odbywają się wykłady ot-warte i warsztaty dla uczniów szkół średnich.

Studenci rozpoczną naukę w dwóch budynkach dydaktycz-nych, które uczelnia posiada na tere-nie Lubina. (dees)

wiz

uali

zacj

a: a

rcad

is.

Do przedszkola lub żłobka w Lubinie dostać się równie trudno, jak na uniwersytet.

Page 5: Kurier Powiatowy nr 14

5Lubingmina

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

październik 2008www.powiat-lubin.pl

gMINA � Wyjazdowa sesja Rady Gminy

O zmianach w budżecieRadni podjęli jedenaście nowych aktów prawa miejscowego. Ustalili m.in. imienną listę inkasentów podatków oraz zasady wspierania działalności sportowej.

Najwięcej emocji, jak zwykle, wzbudziły u radnych zaproponowa-ne przez wójt zmiany w tegorocz-nym budżecie. Przedyskutowano je punkt po punkcie i wprowadzono kolejne finansowe przetasowania.

Radni zażądali wpisania do bu-dżetu – po stronie przychodów – po-nad 1 mln 323 tys. zł, których gmina spodziewa się z tytułu podatku od podziemnych budowli górniczych. W wydatkach – nie zgodzili się na przesunięcia w pozycjach, o których raczej wiadomo, że trudno będzie zrealizować do końca roku (np. bu-

dowa chodników w Raszówce i Mi-roszowicach czy blisko 500 tys. zł na plany zagospodarowania przestrzen-nego).

Najważniejsza budżetowa decyzja dotyczy modernizacji oczyszczalni w Pieszkowie. Sanepid kilkakrotnie zobowiązywał gminny zakład do po-prawy jakości wody, wyznaczył tez termin: do końca tego roku. W sumie na tę inwestycję zabezpieczono 650 tys. zł.

Z uwagi na dużą liczbę pożarów na terenie gminy i wzrost cen za ener-gię elektryczną radni „dołożyli” 25 tys. zł na ochotniczą straż pożarną (projekt zakładał 40 tys. zł), zwięk-szyli też - o blisko 292 tys. zł - dotację dla Gminnego Zakładu Usług Ko-munalnych i Mieszkaniowych do opłat za wodę i ścieki. (mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Ty razem radni obradowali w sali gimnastycznej SP w Szklarach Górnych.

RASZÓWKA � Kolejna oświatowa inwestycja

Dla bezpiecznej zabawyPrzedszkole w Raszówce ma nowe otoczenie. Za pieniądze gminy m.in. zmodernizowano wjazdy i zainstalowano monitoring.

Inwestycja kosztowała lubińską gminę ok. 100 tys. zł. Od październi-ka ub.r. do maja 2008 wykonano par-kingi, podjazdy dla niepełnospraw-nych, wytyczono drogę przeciwpo-żarową, a przy samym budynku po-stawiono taras.

- Dzięki przeprowadzonej moder-nizacji powstał kompleks przed-szkolno-biblioteczny - poinformował rzecznik gminy Janusz Łucki. - Oprócz odjazdu do ulicy Kolejowej wykonano dodatkowe dojście od ul. Bema, dzięki temu z ogrodu przed-szkolnego mogą korzystać wszyscy mieszkańcy Raszówki.

Cały teren jest też ogrodzony i pod stałą kontrolą kamer.

(mb)

Przy okazji otwarcia przedszkola zorganizowano święto pieczonego ziemniaka z konkursami i zabawami dla dzieci. Na zdjęciu w środku stoją (od prawej): wójt gminy Irena Rogowska, kierownik referatu oświaty Barbara Tórz oraz dyrektor przedszkola Katarzyna Foryś.

FOT.

jaN

usz

łuck

i

gMINA � Kładą nową sieć

lepsze rury – lepsza wodaTrwa modernizacja wodociągów w gminie.

Wieloletni plan inwestycyjny za-kłada, że do 2010 nową sieć będą miały Raszówka, Chróstnik, Siedlce, Składowice, Obora, Krzeczyn Mały, Gorzyca, Lisiec oraz Bukowna. Na zdjęciu: prace ziemne w Oborze. Sza-cuje się, że budowa sieci w tej wsi bę-dzie gminę kosztować ok. 5,5 mln zł. Zakończenie przewidziano w maju przyszłego roku.

(mb) FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

powinien zostać?WROCŁAW �

Radni nie mieli racji, stwierdzając nieważność wyboru sołtysa w Miłoradzicach – orzekł 30 września Wojewódzki Sąd Administracyjny, rozpatrując skargę na uchwałę Rady Gminy. W chwili, gdy zamykaliśmy ten numer Kuriera nie było jeszcze jednak pisemnego uzasadnienia decyzji sądu. - Jest jakaś sprawiedliwość – skomentował orzeczenie sam zainteresowany, czyli Stanisław Rzempowski. I dodał: - Ciekawe, kiedy dietę mi wypłacą…Od pół roku bowiem, choć sprawa była w toku i ostateczna decyzja nie zapadła, sołtys nie otrzymał z urzędu gminy należnej zapłaty. Radni – jeżeli z orzeczeniem wrocławskiego sądu się nie zgodzą – mogą złożyć skargę kasacyjną do nSA. (mb)

Z raportów straży pożarnej

gMINA �Osiek. Pożar samochodu osobowego – 12.09 spaliła się deska rozdzielcza i pękła przednia szyba, pojazd jednak uratowano.Droga krajowa nr 3. Wypadek drogowy - 18.09 zastęp strażaków oraz zastęp jednostki Ratownictwa Górniczo-Hutniczego uczestniczyły w zabezpieczaniu miejsca zdarzenia, zebrano m.in. substancje, które wyciekły z rozbitego pojazdu.W sumie na terenie gminy zanotowano we wrześniu dziewięć zdarzeń. (mb)

Śmieciła na lewogMINA �

Monitoring lasu przy drodze między Osiekiem a Pieszkowem zdaje egzamin: ukarano mandatem drugą mieszkankę Lubina, która wywiozła śmieci na nielegalne wysypisko. Tym razem policja nałożyła karę 500 zł, zobowiązano też kobietę do usunięcia odpadów z tego terenu. Śmieci miały trafić na miejskie wysypisko, a lubiniance nakazano przedstawienie stosownego zaświadczenia z MPO. (mb)

Wstyd, i tyle.

remont świątyńgMINA �

Kościół p.w. Świętych Piotra i Pawła w Szklarach Górnych zmienia oblicze. Trwa remont dachu, a gmina wesprze parafię kwotą ponad 25 tys. zł dotacji na wymianę orynnowania i obróbek blacharskich oraz na założenie nowej instalacji odwadniającej. Szesnaście tysięcy złotych otrzyma zaś parafia w Zimnej Wodzie – na remont posadzki w tamtejszym zabytkowym kościele. (mb)

Stanisław Rzempowski

FOT.

jaN

usz

łuck

iFO

T. M

irka

BOż

yńsk

a

Prace przy kościele w Szklarach Górnych.

SZKLARY � GÓRne Z myślą o przyszłych uczniach

Nowa szkoła w gminieSześć sal, biblioteka, pracownia komputerowa i dwa boiska – w Szklarach Górnych otwarto nowy budynek szkoły podstawowej.

Obiekt powstał w ciągu jednego roku i kosztował wiejską gminę 5,5 mln zł. Prace budowlane zakończy-ły się w maju, a przez wakacje przy-

gotowywano się na przyjęcie ucz-niów i przedszkolaków – bowiem w szkole uruchomiono także oddział przedszkolny. W tej chwili zapisano do niego ośmioro maluchów, do szkoły zaś uczęszcza 82 uczniów. Ich e d u k a c j ą z a j m u j e s i ę 1 5 nauczycieli.W dwukondygnacyj-nym budynku o powierzchni 1460 m kw. znajduje się sześć sal lekcyjnych, pracownia komputerowa, świetlica, biblioteka, gabinet psychologa oraz szatnia z natryskami. Zadbano tak-że o zaplecze sportowe: to sala gim-nastyczna (350 m kw.) oraz dwa boi-ska. Otwarcie obiektu było niezwy-kle uroczyste, zainaugurowała je msza święta, a wśród gości obecni byli włodarze wszystkich gmin po-wiatu, starosta lubiński oraz przed-stawiciele kuratorium i Urzędu Mar-szałkowskiego. (mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Kiedy powstające osiedle mieszkaniowe zaludni się – nowa szkoła będzie jak znalazł dla przyszłych, młodych mieszkańców Szklar Górnych.

gMINA � Gminny konkurs kulinarny

Ziemniak na tysiąc sposobówW Raszówce odbył się konkurs na potrawę z ziemniaka. Puchar dyrektora ośrodka kultury za oryginalne „Makochony” przypadł Marii i Henrykowi Kryckim z Krzeczyna Małego.

W konkursie uczestniczyło 13 drużyn, spośród których jury I na-grodą uhonorowało Koło Gospo-dyń Wiejskich z Księginic –zwłasz-cza za keks z ziemniaków. Drugie miejsce – za zupę ziemniaczaną przyznano kołu z Krzeczyna Wiel-

kiego, zaś trzecie – członkom Klu-bu Seniora z Miłoradzic za gołąbki litewskie.

Pozostali uczestnicy – za walory smakowe, ilość i sposób serwowa-nia potraw – otrzymali równorzęd-ne wyróżnienia. (mb)

OBORA � Nowa droga już służy mieszkańcom

Teraz to się jedzie!Zakończono przebudowę drogi, biegnącej wzdłuż wsi Obora. To kolejny etap inwestycji, która do tej pory kosztowała ponad 8 mln zł.

Niedawno zakończone prace objęły odcinek 1780 m, od ulicy Lubińskiej do

ulicy Leśnej w Oborze. W terenie zabudowanym droga ma teraz sześć metrów szerokości.

- Ten odcinek, to etap moderni-zacji drogi od Szklar Górnych do Lubina. To pierwsza tak komplek-

sowa inwestycja – powiedział za-stępca starosty Mirosław Gojdź. – W niedalekiej przyszłości tak, jak dziś w Oborze, będą wyglądać wszystkie nasze drogi powiatowe. Taki mamy plan i konsekwentnie go realizujemy.

Kierowcy bardzo sobie chwalą jazdę po zmodernizowanej jezdni.

Nie ma dziur, nie ma łat – aż miło prowadzić samochód. Z remontu drogi skorzystali również piesi, bo przy okazji przebudowano także chodnik i zbudowano kanalizację deszczową. Wykonawcą robót by-ło legnickie Przedsiębiorstwo Bu-downictwa Komunikacyjnego „ABM”. (mb)

Użytkownicy chwalą drogę.

roman Komarnicki, przewodniczący rady Gminy, mieszkaniec Obory:

- Mieszkańcy bardzo chwalą tę inwestycję, bo droga jest rzeczywiście bardzo ładna. Cieszymy się tym bardziej, że udało się nieco rozszerzyć plan i wykonać zatokę autobusową, co znacznie zwiększyło przepustowość drogi. Starostwo zgodziło się również na burzówkę - kiedyś mieliśmy taki ślepy rów, w którym woda się zbierała, a potem wylewała… W związku z nową drogą mamy jednak też i nowy problem: nadmiernej prędkości przejeżdżających samochodów. Ale to już inna kwestia...

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Page 6: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

6 Rudna gmina

Nagrody za nauczanieRUDNA �

Wójt gminy ufundował nagrody dla wyróżniających się w pracy nauczycieli. Dokładnie w Dniu edukacji narodowej w ratuszu nagrody odebrało 12 pedagogów. Średnia wysokość gratyfikacji, to 1370 zł.

Dotacje za stażRUDNA �

Siedmiu pracodawców złożyło w urzędzie gminy wnioski o dofinansowanie do młodocianych pracowników. Takie prawo daje im obowiązująca od dwóch lat ustawa. Za przyuczenie do zawodu przez okres 36 miesięcy i zdany przez ucznia egzamin praktyczny pracodawca może wystąpić o dotację w kwocie ponad 8000 zł. – Zgodnie z procedurami my występujemy o dofinansowanie do Kuratorium Oświaty i ono przekazuje pieniądze – powiedziała nam Zofia Szeliga z referatu oświaty UG. – Do tej pory dwa takie wnioski zostały pozytywnie rozpatrzone.

Wsparcie – za suszęgMINA �

10 października minął termin, do którego rolnicy, poszkodowani przez tegoroczną suszę lub huragan, mogą starać się o otrzymanie pomocy socjalnej od państwa. Warunkiem było, oczywiście, potwierdzenie szkody przez specjalnie powołaną do tego komisję, a co najmniej jedna osoba w danej rodzinie musiała być objęta pełnym ubezpieczeniem rolniczym. Rządowe wsparcie, to 500 zł dla gospodarzy mających do 5 ha gruntów rolnych oraz 1000 zł – powyżej pięciu hektarów. - W gminie Rudna takie wnioski złożyło ok. 150 osób – powiedział nam Stanisław Pastuch z referatu rolnictwa. - Pieniądze będzie wypłacać Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

Stanisław Pastuch

sprzątali gminęRUDNA �

Tegoroczna akcja Sprzątania Świata odbyła się w 18 miejscowościach na terenie całej gminy. Wzięli w niej udział uczniowie wszystkich szkół w gminie oraz przedszkolaki. I wszędzie tam, gdzie mieszkają uczniowie, odbyło się sprzątanie. Ze śmieci młodzież i dzieci w towarzystwie nauczyciela oczyściły tereny należące do gminy i sąsiednie: drogi oraz pobocza. Około 80 worków już posegregowanych odpadów trafiło do gminnego zakładu komunalnego.

(mb)

Z rApOrtóW J strAży pOżArNeJ J

We wrześniu strażacy zaledwie trzykrotnie interweniowali przy zdarzeniach na terenie gminy Rudna.

Nieszczyce � , 11.09. Pożar młodnika. Spaleniu uległo 10 arów młodnika i cztery ary powierzchni zrębowej. W działaniach brał udział jeden zastęp ochotniczej straży.Radoszyce � , 20.09. Z dymem poszły dwa m sześc. drzewa opałowego, piła tarczowa do drewna oraz silnik. Uratowano stodołę oraz ok. ośmiu metrów sześc. drewna.

(oprac.mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

pOWIAt/RUDNA � najpierw chodnik w Toszowicach, potem Orsk i inne zadania

Drogowe porozumienie gminy z powiatem Powiat Lubiński zawarł z Gminą Rudna porozumienie w sprawie wspólnego finansowania inwestycji drogowych.

- Dzięki takiej formie współpracy szyb-ciej uda nam się wyremontować drogi po-wiatowe na terenie gminy, co będzie z ko-rzyścią dla mieszkańców i kierowców – mówi Mirosław Gojdź, zastępca starosty do spraw infrastruktury drogowej.

Pierwszym wspólnym zadaniem jest wy-konanie chodnika przy drodze powiatowej nr 1208 w Toszowicach, co znacznie pod-niesienie bezpieczeństwo pieszych. Na mo-cy porozumienia powiat przekaże gminie 150 tys. zł. Inwestycja była wpisana do wie-loletniego planu inwestycyjnego. Warto podkreślić, iż gmina zainwestowała w tę

powiatową drogę już ponad 900 tys. zł (na odwodnienie oraz budowę chodnika).

- Będą także kolejne wspólnie realizowa-ne zadania – dodaje Mirosław Gojdź. M. in. w Orsku oraz wiele innych drobniejszych zadań, realizowanych na zasadach podzia-łu kosztów po połowie.

Wójt gminy Rudna przekazał już staro-stwu uwagi dotyczące inwestycji na dro-gach powiatowych, które zostały zgłoszo-ne przez poszczególne sołectwa.

Ale nie tylko z gminą Rudna powiat chce w podobny sposób poprawiać infrastruk-turę drogową. - Rozmawiamy w tej spra-wie także z gminą Lubin – dodaje Mirosław Gojdź. – Myślę, że już wkrótce podpiszemy kolejne porozumienie. (km)

Przeczytaj także na s. 5 o zakończeniu remon-tu drogi powiatowej w Oborze.

Mirosław Gojdź: nowa formuła zarządzania drogami i dobra współpraca z gminami zaczynają przynosić efekty.

REGION � Górnicze gminy tracą miliony

Ustawa o śmieciach… do kosza?

Ustawę przygotowywano niejako na potrze-by przedsiębiorstw, eksploatujących złoża odkrywkowo. Chodziło o to, by nie musiały

one ponosić opłat za hałdy składowane na powierzch-ni ziemi, ponieważ takie hałdy nie są składowiskiem niebezpiecznym dla środowiska. Odpowiednie zapi-sy i definicje wpisano w ustawę. Sęk w tym, że według wcześniej nadanych odpadom kodów szlam poflotacyjny również nie jest odpadem niebezpiecznym.

- No, i tu dochodzimy do sedna sprawy – powiedział nam jeden z urzędników, zajmu-jących się ochroną środowiska. – W nowej ustawie zwolniono z opłat na rzecz ochrony środowiska przedsiębiorstwa, które składu-ją odpady inne, niż niebezpieczne!

Zwolniono nie wprost: w 4 punkcie arty-kułu 58 czytamy, że:

„Do dnia 1 maja 2012 do odpadów wydobywczych obojętnych, odpadów innych niż niebezpieczne i obo-jętne oraz zanieczyszczonej gleby nie stosuje się prze-pisów z tytułu V ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska”.

Wymieniony piąty tytuł dotyczy… opłat za składo-wanie odpadów!

Jakim cudem taki zapis w ogóle przeszedł? Na to py-tanie nikt nie potrafił nam dziś odpowiedzieć. A prze-cież chodzi o przepis, który w sposób znaczący wpły-nie na budżety wszystkich gmin oraz powiatów, na których obszarze leży składowisko „Żelazny Most”.

Ponoszone przez Polską Miedź opłaty za składowanie odpadów poflotacyjnych zasilały Powiatowe i Gmin-ne Fundusze Ochrony Środowiska. Właśnie z tego fun-duszu w naszym regionie finansowano wiele potrzeb-nych dla mieszkańców inwestycji i przedsięwzięć.

Ustawa weszła w życie 15 sierpnia, a to znaczy, że od tego dnia z KGHM nie wpłynie ani złotów-ka.

- Samorządy dostaną tak w plecy, że… - nie skończył nawet myśli wójt Rudnej Władysław Bigus. Gmina Rudna tylko w tym roku za „Że-lazny Most” otrzymała ponad 2 mln 300 tys. zł. – W tegorocznym budżecie już musimy robić poprawki i zmniejszyć zaplanowane kwoty.

Podobne komentarze usłyszeliśmy i w Pol-kowicach i w Lubinie.

- My tracimy około 3 mln zł – powiedziała starosta Małgorzata Drygas-Majka.

Tyle właśnie średnio wynosiło należne 10 proc. z ca-łej kwoty. Samorządowcy nie chcą jednak dać za wy-graną. W ich odczuciu ustawę przyjęto pospiesznie. Zyskały – przedsiębiorstwa.

- Wspaniałomyślnie zrobiono im prezent – skwito-wał Władysław Bigus. – I nie chodzi tylko o KGHM, ale również o kampanie węglowe i elektrociepłownie. Naszym kosztem.

Samorządy zastanawiają się nad zaskarżeniem usta-wy do Trybunału Konstytucyjnego. Przedtem jednak chcą do swoich racji przekonać parlamentarzystów. Przynajmniej tych z naszego regionu.

Mirosława Bożyńska �Samorządy nie mogą już liczyć na opłaty z tytułu składowania odpadów w „Żelaznym Moście”. KGHM zwalnia z tego obowiązku ustawa o odpadach wydobywczych, która niedawno weszła w życie.

FOT.

krz

yszT

OF M

aciE

jakO największym w Europie

składowisku – na brzegu zbiornika – rozmawiali

dolnośląscy starostowie podczas wrześniowego konwentu.

Władysław Bigus

AferA Z KOleJNą ustAWą JGórnicze gminy walczą o jeszcze jedną, bardzo dla mieszkańców ważną sprawę: propozycją zmian w prawie geologicznym. nasze samorządy mogą na tym stracić ok. 60 mln zł.

ZA WYROBISKA �Wrócił temat słynnych wyrobisk i budowli podziemnych. Teraz nowela w Prawie geologicznym i górniczym…zwalnia przedsiębiorcę z podatku za obiekty, które wybudował pod ziemią. Od taśmociągów po linie energetyczne – jeżeli służą do prowadzenia działalności gospodarczej. Uzależnienie tego podatku od usytuowania budowli jest bazo krzywdzące również dla innych przedsiębiorców. Bo ci, którzy w tym samym celu, stawiają urządzenia i budowle na powierzchni, na przykład kopalnie odkrywkowe, podatek muszą płacić. Będą więc istnieć na rynku na nierównych zasadach.A taką równość zapewnia wszystkim Konstytucja RP.Jeżeli ten zapis w Prawie geologicznym przejdzie, gminy z zagłębia miedziowego stracą w skali roku ok. 25 mln zł.

ZA RUDę �Jeszcze więcej – ok. 40 mln na kwartał – wynosiły dochody samorządów w naszym regionie z tytułu opłaty eksploatacyjnej. To odszkodowanie za degradację środowiska, która następuje wskutek wydobycia kopaliny ze złoża. na tę opłatę składają się dwa elementy: określona stawka pomnożona przez ilość kopaliny. Stawkę od sześciu lat oblicza się z całego urobku, przekazanego do sprzedaży (przetworzenia lub wzbogacenia). Przy ilości kopaliny uwzględniano jednak tylko to, co wybrano z tzw. złoża bilansowego, czyli zawierającego powyżej 0,7 procent miedzi. Oficjalnie i teoretycznie tylko z takiego złoża wydobycie jest opłacalne – fakty świadczą jednak o czym innym. - nikt już niczego nie składa na hałdy, bo kopalinę z tego niby gorszego złoża także się eksploatuje – stwierdziła Maria Bączkowska, powołując się sprawozdania miedzowej spółki. – Tam podana jest wysokość produkcji np. rudy miedzi i ilość, od której zapłacono opłatę eksploatacyjną.Różnica między tym, co trafia do zakładów wzbogacania, a ilością rudy za którą zapłacono w ubiegłym roku wyniosła 26,4 procent!O tyle więcej mogłoby wpływać do narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz do budżetów wszystkich górniczych gmin. Tymczasem nowelizacja ustawy zakłada jeszcze bardziej niekorzystne zasady:- Mówi się o tym, że przedsiębiorca sam będzie ustalał bilansowość złoża – potwierdziła specjalistka. – Czyli sam będzie sobie określał podstawę do opłaty, a to jest przecież w ustawodawstwie podatkowym niedopuszczalne.

DO pOpRAWKI �Samorządowcy domagają się zmian w projekcie, a przede wszystkim zapisania, że opłata eksploatacyjna będzie liczona od tego, co jest wymierne, mierzone i ważone w kopalniach na bieżąco: od całości kopaliny – niezależnie od tego, ile ma w sobie metalu (albo jakiej kaloryczności węgiel).

FOT.

D. S

ZYM

ACHA

Page 7: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

ŚCINAWA � Mieszkańcy dalej są skazani na butle

Zadanie, które czeka na wykonawcę

7Ścinawagmina

ŚCINAWA � Gminny zakład to przeżytek?

Koniec z ZGKZakład Gospodarki Komunalnej w Ścinawie zostanie przekształcony – taką wolę wyrazili radni na ostatniej sesji.

O tym, że ZGK nie powinien dłu-żej funkcjonować w dotychczasowej formie mówiło się już od dawna. Głównym powodem koniecznych zmian jest sytuacja finansowa firmy: na koniec ubiegłego roku zakład od-notował 300 tys. zł straty.

Publicznie wyrażona przez rad-nych wola przekształcenia firmy, to

zielone światło do konkretnych dzia-łań. Czy ZGK stanie się spółką gmin-ną, czy może zostanie podzielona na kilka mniejszych spółek prawa han-dlowego, według zakresu działalno-ści (mieszkaniówka, wodociągi, oczyszczanie miasta i gospodarka odpadami) – dziś jeszcze nie wiado-mo. Tym problemem ma się zająć po-wołana przez radnych specjalna gru-pa robocza i do 10 grudnia przedsta-wić koncepcję rozwiązania zakładu. (mb)

LUBIN/ŚCINAWA � Właściciele terminalu odwiedzają urzędy

Wizyta kurtuazyjnaW Starostwie Powiatowym gościli przedstawiciele francuskiego koncernu Total. To nowy właściciel terminalu asfaltów w Ścinawie.

- Była to kurtuazyjna wizyta. Fir-ma niedawno odkupiła zakład w Ści-nawie, ma swoje plany, związane z jego funkcjonowaniem, spodziewa się także współpracy z lokalnymi sa-morządami - powiedział członek za-rządu powiatu Ryszard Kabat.

- Chcieliśmy pokazać, jak bardzo się cieszymy, że możemy być częścią tego społeczeństwa i zapewnić, że dołożymy starań, żeby z naszej obec-ności wynikały same korzyści - po-wiedział nam dyrektor generalny spółki Laurent Wolffsheim.

- Strategią i filozofią firmy Total jest przejrzystość w działalności, do-tyczącej bezpieczeństwa i ochrony

środowiska - dodał Artur Kulczycki, szef sprzedaży.

Dla nowych właścicieli nie jest ta-jemnicą, że dotychczasowa działal-ność zakładu była przedmiotem ostrych sporów z władzami ścinaw-skiej gminy.

- Nie jesteśmy częścią tego, co by-ło wcześniej i nie będziemy tego ko-mentować - stwierdził Laurent Wolffsheim. - To, co ma dla nas zna-czenie, to zrozumienie, jakie są ocze-kiwania lokalnej społeczności.

- Mam nadzieję, że zapewnienia dy-rektora generalnego znajdą pokrycie w działaniu - skwitował również obec-ny na tym spotkaniu przewodniczący rady miasta w Ścinawie Jan Kotapka. - I że z nowymi gospodarzami w za-kładzie współpraca samorządu będzie układać się dobrze.

(mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Podczas takich spotkań zwykle krótko przedstawia się instytucję, którą się reprezentuje. Na zdjęciu po lewej siedzą: członek zarządu powiatu Ryszard Kabat oraz Jan Kotapka, przewodniczący ścinawskiej rady. Po prawej (od okna): kierująca terminalem Bożena Groszek, dyrektor generalny w spółce Total Laurent Wolffsheim, szef sprzedaży Artur Kulczycki oraz dyr. ds. jakości, ochrony środowiska i bhp Elżbieta Leszko.

ŚCINAWA � Dyrektor poszukiwany

Ścinawski Ośrodek Kultury od tygodni nie ma szefa. Poprzedni, Lech Łuczak, w niespełna rok po objęciu funkcji, złożył wypowiedzenie. Teraz gmina szuka następcy. Z determinacją chyba, bo ogłoszenie na oficjalnym portalu urzędu zapowiada: „Dyrektor ośrodka poszukiwany”…. Zainteresowani znajdą na stronie informacje, jakie warunki musi spełniać kandydat na stanowisko.

(mb)

FOT.

arc

Hiw

uM Ś

Ok

Wykopią piasekgMINA �

W Dłużycach powstanie żwirownia. na wniosek prywatnego inwestora, którym jeden z mieszkańców tej miejscowości, gmina przystąpi do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Wcześniej jednak o zgodę na powstanie zakładu poproszono mieszkańców dwóch wsi: Dłużyc oraz sąsiedniego Dziwina. – Ludzie obawiali się najbardziej tego, czy żwirownia nie zakłóci gospodarki wodnej – powiedziała nam sołtys Dziwina Joanna Mostowska. – Ale ostatecznie na zebraniu wiejskim wyrażono zgodę. Przeważyła nadzieja na ewentualne nowe miejsca pracy. Zdaniem burmistrza Andrzeja Holdenmajera, nie będzie to żwirownia, a raczej zajmujący kilka hektarów zakład, wydobywający drobny piasek – do produkcji klejów. Bez pylenia i bez uciążliwego transportu, bo dziennie ma stąd wyjeżdżać około pięciu samochodów z urobkiem. Powstała wskutek eksploatacji piasku dziura w ziemi ma mieć głębokość nie większą, jak 6-7 metrów. (mb)

gMINA � W wiejskiej świetlicy i na szkolnym boisku przecięto wstęgi

Nowe, niech dobrze służąOddano do użytku dwie kolejne inwestycje w gminie.

Mowa o świetlicy w Dłużycach oraz kompleksie sportowym przy Gimnazjum Publicznym w Ścina-wie.

Remont mieszczącej się w zabyt-kowym obiekcie świetlicy rozpo-czął się na wiosnę wymianą podło-

gi. Malowanie ścian wzięła na sie-bie rada sołecka, zaś zakup mebli – gmina. Doposażenie kosztowało w sumie 62 tys. zł, ale ponad 24 tys. zł samorząd otrzymał z urzędu wo-jewódzkiego w ramach projektu „Odnowa wsi”. Aktywni mieszkań-cy Dłużyc zyskali ładne miejsce na wspólne spotkania i uroczystości.

Radośnie było także w ścinaw-skim gimnazjum, gdzie w przed-dzień Dnia Edukacji Narodowej przecięto wstęgę na dwóch sporto-wych boiskach. To kolejny – po sta-dionie przy Szkole Podstawowej – kompleks sportowy oddany do użytku na początku tego roku szkolnego. (mb)

FOT.

Paw

Eł F

luNT

Po uroczystym otwarciu odnowionej świetlicy sprawdzono, czy nadaje się na biesiady…

Jak na takie otwarcie przystało, murawę boisk sprawdzono od razu, rozgrywając międzygminny turniej piłki nożnej szkół gimnazjalnych.

Podstawowym problemem są pieniądze – stwierdził Jaromir Lipiec, członek zarzą-

du G.EN. Gaz Energia, odpowie-dzialny za ścinawski projekt. Spółka po wy budowaniu gazociągu do Prochowic miała doprowadzić sieć do Ścinawy. Tak przynajmniej usta-lono w 2003 r., kiedy obie strony – samorząd i firma – zadeklarowały wolę realizacji tej inwestycji.

Opierając się na uzgodnionym wstępnie projekcie G.EN. Gaz Ener-gia rozpoczął rozmowy z mieszkań-cami miasta w sprawie zgody na za-projektowanie, a w przyszłości wy-konanie gazociągu.

- Padały nawet konkretne kwoty: 429 zł za przyłącze – powiedział

nam jeden z zawiedzionych miesz-kańców Ścinawy. – Wszyst-ko miało się zacząć już w ubiegłym roku…

Przedstawiciel spółki za-pewnia, że żadnych umów przyłączeniowych z miesz-kańcami nie podpisano. Sa-ma umowa z gminą miała charakter intencyjny, bez kosztorysu. Już wtedy wpi-sano w niej jednak, że gmina pomoże inwestorowi. Jak się okaza-ło, pomoc była potrzebna niemal od razu.

- Nie ukrywam, że ocena ekono-miczna tego projektu wyszła nega-tywnie – przyznał Jaromir Lipiec. – Sami tej inwestycji nie mogliśmy

udźwignąć. Ale gmina nie chciała nas wesprzeć. A w końcu, to nie jest nasze zadanie.

Spółka liczyła np. na ulgi lub umorzenia w po-datku od budowli.

- G.EN. Gaz żądał 11 mln – powiedział bur-mistrz Andrzej Holden-majer. – Dziwne, że w 2003 r. inwestycja im się opłacała, a nagle mó-

wią o nieoopłacalności.Według szacunków, budowa ga-

zociągu miała kosztować ok. 15 ml zł.

Ścinawianie byliby odbiorcami ok. 3 mln metrów sześc. gazu. Znacznie większym klientem dla

dostawcy były przedsiębiorstwa, w tym zakład wzbogacania asfal-tu.

- Proponowaliśmy burmistrzowi, żeby odsyłał do nas takich klientów, ale mimo jego zapewnień, że są – nikt zainteresowany się nie zgłosił – oznajmił Lipiec.

Tymczasem burmistrz uważa, że BP ( a dziś spółka Total) i tak nie by-łaby zainteresowana, bo ma swój, tańszy gaz.

Jak się wydaje, korespondencja między G.EN. Gaz Energią a gminą dobiega końca.

- Na nasze ostatnie pismo z po-nowną propozycją współpracy bur-mistrz odpowiedział, że gmina nie dysponuje środkami umożliwiają-cymi partycypowanie w kosztach i uważa też za niemożliwie, żeby-śmy wspólnie występowali o środ-ki unijne – powiedział nam Jaromir Lipiec. – Wypada nam wiec teraz odpowiedzieć, że skoro nie AM wo-li współpracy, to i my do niej nie przystąpimy.

Członek zarządu G.EN. Gaz Energia zapewnia, że jeśli warunki ekonomiczne się zmienią, to spółka jest gotowa do sprawy wrócić – zwłaszcza, że ma dokumentację techniczną projektu.

Ale szef miasta takiego rozwią-zania chyba już nie bierze pod uwa-gę.

- Oni zastrzegli w tej umowie, że gmina przez pięć lat nie może szu-kać innego inwestora do budowy gazociągu! – odparł. – Termin mi-nął 26 sierpnia, a ja mam już inną koncepcję.

Andrzej Holdenmajer myśli o biegnącym za Odrą rurociągu z Karlina, dwa kilometry od Jemiel-na.

- Jeżeli zawiążemy związek gmin, to możemy w 2010 r. aplikować do Urzędu Marszałkowskiego o środ-ki unijne – skwitował.

Mirosława Bożyńska �Spółka G.EN. Gaz Energia nie zbuduje gazociągu do Ścinawy. Liczyła na wsparcie gminy, ale w ratuszu raczej czekano na wygaśniecie podpisanej przed pięcioma laty wstępnej umowy. Termin właśnie minął.

Czy ścinawianie długo jeszcze będą skazani na gaz z butli? Szef miasta zapewnia, że najwyżej kilka lat. Z tych obietnicy burmistrza rozliczymy – mówią mieszkańcy.

Andrzej Holdenmajer

Page 8: Kurier Powiatowy nr 14

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

8

LUBIN � Dzień edukacji narodowej w powiecie

Vivant profesores!

Uczą, wychowują, pouczają, czasem pogłaszczą po głowie, niekiedy złajają. Nauczyciele. 12 października obchodzą swoje święto.

Z okazji Dnia Edukacji Narodowej zarząd powiatu lubińskiego zaprosił pracowników placówek oświato-wych na uroczystą akademię do CK Muza.

- Ponieważ jest to dzień, w którym chcemy podkreślić wagę i sens wy-konywania tak trudnego zawodu – powiedziała witając gości starosta Małgorzata Drygas-Majka. – Do-strzegamy pracę, jaką wkładacie w wychowywanie i wykształcenie młodego pokolenia.

Dowodem uznania pełnionej mi-sji są nagrody i listy gratulacyjne, przyznawane wyróżniającym się pe-dagogom. W tym roku otrzymało je 21 osób: dyrektorzy – Jolanta Dubiń-ska, Beata Grzelińska, Grażyna Dą-browska, Ewa Janiszewska, Elżbieta Galas, Józef Marciniszyn, Paweł Kli-maszewski, Marian Szagała oraz

Waldemar Dolecki; nauczyciele – Magdalena Pałasz i Renata Malec z SZSW w Szklarach Górnych, Rado-sława Ostrowska z ZS nr 2 w Lubi-nie, Bożena Szalewicz z I LO w Lubi-nie, Lidia Głodowska z Młodzieżo-wego Domu Kultury w Lubinie, Da-nuta Cieślak i Piotr Kiliański z ZS nr 1 w Lubinie, Danuta Szaflińska-Gi-łyk, Ryszard Lis i Józef Skoczylas z ZSZiO w Lubinie, Eugenia Wach-nienko z ZS Rolniczych w Rudnej oraz logopeda Agnieszka Szulc z Po-radni Psychologiczno-Pedagogicznej w Lubinie.

Lista uhonorowanych w tym roku nauczycieli jest dłuższa – uzupełnia-

ją ją nazwiska nauczycieli, którym wręczył wyróżnienia Dolnośląski Kurator Oświaty podczas gali w Operze Wrocławskiej. Nagrodę Ministra Edukacji Narodowej otrzy-mała dyrektor SOSW w Szklarach Górnych Jadwiga Ura, nagrodę dol-nośląskiego kuratorium – Elżbieta Godzic z ZS Integracyjnych, Medal KEN – Teresa Cielewicz, Bożena Sza-lewicz i Alicja Jankowska z I LO w Lubinie, Jerzy Dziczkowski z SO-SW oraz Henryk Rycombel. Medal za długoletnią służbę otrzymali: Ja-nusz Jakubowski - kierowca ze SO-SW w Szklarach Górnych oraz pię-cioro nauczycieli z I LO - Maria Stęcz-niewska, Barbara Klajn, Mariola Lech, Lucyna Powała i Grzegorz Wi-tecki.

Podobnie, jak przed rokiem, pod-czas akademii uhonorowano rów-nież uczniów - najlepszych maturzy-stów i stypendystów szkół ponad-gimnazjalnych w powiecie . Za świetnie zdany egzamin dojrza-łości gratulacje (oraz 500 zł nagrody)

odebrali: z I LO - Piotr Jerzy Rodak, Maria Antonina Gazda, Katarzyna Cenian, Piotr Wróbel, Paulina Anna Hnatyszak, Katarzyna Ginczelew-ska, Agnieszka Ewa Sierzputowska oraz z II LO – Paweł Pitera, Jakub Że-ligowski, Anna Synowiec, Marta Ur-ban, Adam Dylewicz, Karol Pienią-żek, Grzegorz Cichosz i Anna Kliszcz.

Z racji trwającego już roku akade-mickiego nie wszycy tegoroczni ma-turzyści mogli odebrać wyróżnienia osobiście. Zastąpili ich, jak w przy-padku Piotra Rodaka, rodzice.

- Ja tu występuję w potrójnej roli – powiedziała z uśmiechem Joanna

Rodak. Rzeczywiście: jako była dy-rektor II LO i polonistka, zaś jako ma-ma odbierała honory za syna. Piotr Rodak uzyskał na maturze najwyż-szą w powiecie liczbą punktów: 160,79. A zdawał dziewięć egzami-nów z sześciu przedmiotów. Mama nie kryła dumy, a nawet zażartowa-ła: - Jaka mać, taka nać… Piotr rze-czywiście stawiał sobie wysokie wy-magania, nie trze-ba go było moty-wować do nauki. Sam chciał, sam szukał. Przy tym okazało się, że przy częstej zmia-nie szkół i klas, po-trafi radzić sobie ze stresem.

Piotr w ramach rocznej wymiany młodzieży rok spę-dził w Niemczech, a po powrocie wszedł do innej klasy. Po maturze dostał się na cztery renomowane uczelnie.

- Mnie nauka wcale nie przycho-dzi tak łatwo. To ciężka praca, w któ-rą jednak trochę pasji trzeba włożyć – stwierdził Mateusz Wilczewski. Drugą klasę w II LO, o profilu języ-kowo-ekonomicznym ukończył z najwyższą średnią w szkole: 5,8. W czerwcu chce się starać o przyjęcie na akademię ekonomiczną w Londy-nie.

Za wybitne osiągnięcia w nauce i sporcie siedmiu uczniom zarząd powiatu przyznał stypendia w wy-sokości 250 zł. Otrzymali je: Agniesz-ka Rackiewicz, Dorota Czerwińska, Anna Gręda, Mateusz Wilczewski i Bartosz Kolasa z II LO, Justyna Wo-zowczyk z I LO oraz Adrian Gawlik (sport) z ZS nr 1. Stypendium arty-styczne przyznano dwóje uczniów I LO – Natalii Gębce oraz Michałowi Zielińskiemu.

Ryszard Kabat, członek zarządu powiatu na prośbę o krótką ocenę stanu naszej oświaty odparł:

- Zdajemy sobie sprawę, że na-uczyciele chcieliby mieć lepszy komfort pracy, uczyć w mniej licz-nych klasach, w lepiej wyposażo-nych pracowniach . Te zmiany na-stępują, choć mogłoby być lepiej. Naszym atutem jest bardzo dobra kadra pedagogiczna, która poma-ga młodzieży rozwijać jej talenty, zdobyć wiedzę i umiejętności naj-lepiej, jak potrafią.

Mirosława Bożyńska

Ozdobą akademii

w CK Muza był na koniec

występ znanego

krakowskiego artysty, Jacka Wójcickiego.

Najlepsi uczniowie w powiecie lubińskim w minionym roku szkolnym.

Laury dla najlepszych maturzystów. Pani Joanna Rodak przyjmuje gratulacje z rąk starosty Małgorzaty Drygas-Majki w imieniu syna, Piotra.

zdję

cia

dari

usz

szyM

acHa

Ryszard Kabat

Mirosława Bożyńska �Kilka tysięcy ludzi uczestniczyło w Powiatowo-Gminnym Święcie Plonów. Po raz pierwszy w historii współorganizatorami były wszystkie gminy powiatu oraz starostwo powiatowe w Lubinie.

Zgodnie z tradycją obchody otworzył barwny korowód z wieńcami dożynkowymi.

W kolumnie – delegacje kilkunastu sołectw, włodarze gmin oraz zapro-szeni goście. Mszę polową odprawio-no na placu dożynkowym, tam też ksiądz infułat Władysław Bochnak poświęcił wieńce oraz upieczony z tegorocznej mąki chleb.

- Ja te zwyczaje znam, ale przy-szłam z wnuczką, żeby zobaczyła, co to w ogóle jest święto plo-

nów – powiedziała nam pani Sabina z Lubina.

Pokazać młodym mieszkańcom, że rolnicy świętują dożynki i że jest to wydarzenie w naszej kulturze ważne – to jeden z powodów organi-zacji tej imprezy.

- Chcemy także integrować spo-łeczność naszego powiatu, żebyśmy – mieszkając w różnych gminach – mieli poczucie, że tworzymy wspól-notę – powiedziała starosta Małgo-rzata Drygas-Majka.

Podniosłość sobotniej uroczystości podkreślał też program artystyczny. Obok koncertu orkiestry górniczej można było usłyszeć nokturn Fryde-ryka Chopina, a przy muzyce – frag-ment „Chłopów” W. Reymonta, czy wiersz Agnieszki Osieckiej „Uplotę ci złoty kołacz”.

- To dzień radości: znów na nasze stoły trafia polski chleb – stwierdziła starosta.

Gospodarze dożynek – szefowie gmin powiatu – już ze sceny ponow-nie powitali przybyłych gości. Bur-mistrz Ścinawy Andrzej Holdenma-jer i wójt lubińskiej gminy wiejskiej Irena Rogowska przypomnieli, jak

trudny dla rolników

był ten rok: najpierw dały się we zna-ki ulewne deszcze, potem susza. Wójt Rudnej Władysław Bigus zwrócił zaś uwagę na to, że obok naturalnych również inne czynniki decydują o lo-sie mieszkańców wsi.

- Agendy mogłyby zadbać o środ-ki pomocowe dla rolników – zaape-lował.

W najważniejszej ceremonii – dzie-lenia chleba – uczestniczyli, oczywi-ście Starościna i Starosta Dożynek. Obowiązek ten powierzono Katarzy-nie Jezior z Obory oraz Józefowi Miś-kowi z Miłosnej.

Pani Katarzyna prowadziła gospo-darstwo z mężem. Teraz 200 hekta-rami i stajnią sportowych koni z po-wodzeniem zajmują się ich dzieci, a ona ma czas dla swoich… kwia-tów.

Pan Józef gospodaruje na stu hek-tarach, ale znany jest bardziej jako pszczelarz: zajmuje się 60 pszczelimi rodzinami.

Dożynkowy bochen podzielono tak, żeby „żeby dla nikogo nie zabra-kło”. A potem ruszył drugi, już mniej o f i c ja lny korowód uczestników: od stoiska do stoiska. A było co oglądać i co próbować!

KRZECZYN WIELKI � Pierwsze po latach dożynki powiatowe

Podziękowaliśmy za chleb

Page 9: Kurier Powiatowy nr 14

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

9

KRZECZYN WIELKI � Pierwsze po latach dożynki powiatowe

Podziękowaliśmy za chleb

DOżyNKOWy KONKurs DlA ucZNióW J

Uczniów i nauczycieli szkół w powiecie zaproszono do udziału w konkursie plastycznym pn. „Obrzęd dożynkowy”. Do starostwa wpłynęło kilkadziesiąt obrazów, mini wieńców dożynkowych i wiązanek z owoców, warzyw i zbóż. Prace oceniało jury w składzie: Anna Wiśniewska – instruktor plastyk, Barbara Danek oraz Zbigniew Łamiński – wydział edukacji, kultury i sportu w Starostwie Powiatowym. – Chcieliśmy tym konkursem zachęcić was do poznawania tradycji i zwyczajów związanych z pracą rolnika – powiedziała Starosta Małgorzata Drygas-Majka na spotkaniu z laureatami konkursu. - I udało nam się to w pełni. Te prace są po prostu fantastyczne.Równorzędne nagrody przyznano:

Annie Kuźmiak i Marcie Kuchciak � z II LO w Lubinie za ozdobę dożynkową.Ani Lewandowskiej � z Gimnazjum Publicznego w Ścinawie za pracę plastyczną.Karolinie Jurgiel � ze szkoły Podstawowej nr 8 w Lubinie za pracę plastyczną.Katarzynie Winkiel � z Zespołu Szkół Integracyjnych w Lubinie za pracę plastyczną.Benjaminowi Bartkowiakowi � z MDK w Lubinie za prace plastyczną.Kasi Sitek � – Szkoła Podstawowa nr 14 w Lubinie za pracę plastyczną.Izabelli Sachno � z Zespołu Szkół Specjalnych w Lubinie za pracę plastyczną.

nagrodę główną - za największą ilość uczestników - otrzymał Młodzieżowy Dom Kultury w Lubinie, w którym zachęcono do udziału w konkursie aż 52 osoby.

Jedyna wśród wyróżnionych prac ozdoba dożynkowa.

Autorzy prac na spotkaniu w starostwie.

Kołduny z barszczem, pierogi ze szpi-nakiem, żurek, sakieweczki z kapustą i grzybami, gołąbki z ziemniakami i kaszą, karczek, jagnięcina pieczona, pasztet z królika, frykadelki, musztar-da z gruszek, pierogi po staropolsku, ciasto marchewkowe, pieróg lwow-ski, paszteciki z grzybkami, paszteci-ki z kapustą, sery, kaszanki, boczki, kiełbasy, pieczywa we wszystkich ro-dzajach i odmianach, serniki, placki, kruszonki, a wreszcie chleb ze smal-cem, ogórkiem kiszonym i masłem, swojskiej roboty. Osobną kategorię stanowiły domowe trunki: od nale-wek, przez wina, miodówki po śliwo-wice. Nie brakło i przetworów – wy-stawionych w wielkich słojach i cał-kiem małych słoiczkach. Dodatkowo stoiska zdobiły też świeżo zerwane warzywa i owoce, kukły oraz ręcznie wykonane obrusy, serwetki i maka-ty.

Stoiska, dożynkowe ozdoby i wień-ce oceniała specjalnie powołana komi-sja. Wybór nie był łatwy, wszyscy za-sługiwali na pochwałę i wyróżnienie, ale ilość nagród, niestety, była ograni-

czona. Pełną listę laureatów przedsta-wiamy w osobnej informacji. Odno-tujmy, że za najpiękniejszy wieniec uznano pracę koła gospodyń z Krze-czyna Wielkiego, najpiękniejszą ozdo-bę dożynkową – dzieło wykonane w Przychowej, zaś wśród stoisk zwy-cięstwo w konkursie przypadło Krze-czynowi Małemu.

- To najmłodsze koło gospodyń w gminie! – chwalił dokonania dyrek-tor gminnego ośrodka kultury Paweł Haliniak.

Z nagrody za wieniec cieszyła się sołtys Krzeczyna Wielkiego.

- Dla nas to duża satysfakcja, że pra-ca w wieczory i noce nad wieńcem nie poszła na darmo – przyznała Ewa Bu-jak. Nagrodzona praca, to kompozy-cja zbóż, suszonych kwiatów, słonecz-nika, warzyw oraz chleba, umiejsco-wionego w centrum wieńca. Wykona-ny zgodnie ze sztuką, tzn. z konstruk-cją w kształcie korony.

Zdobywcy pierwszych miejsc we wszystkich kategoriach oprócz tytu-łu otrzymali nagrodę pieniężną

w kwocie 800 zł; mniejszymi kwota-mi uhonorowano pozostałych laure-atów.

Kto obejrzał wystawy i skosztował wiejskich specjałów mógł odwiedzić stoiska wystawców komercyjnych, którzy oferowali m.in. oscypki i mio-dy albo też pokręcić się na karuzeli czy pojeździć na squadach. Zmęczeni – mogli odpocząć na licznie ustawio-nych ławach. Późnym popołudniem oficjalna część dożynek się zakończy-ła. Odnotujmy jeszcze, że w trakcie uroczystości na scenie wystąpili: Or-kiestra Górnicza kopalni „Polkowice-Sieroszowice” pod dyrekcją Michała Beta, aktorzy Teatru Pękniętego Zwierciadła, zespół folklorystyczny „Lubin”, Zespół Ziemi Ścinawskiej, „Sasanki” z Kliszowa oraz „Zachęta” z Zimnej Wody.

Rozrywkową część Święta Plonów rozpoczął występ zespołu Kilersi, któ-rzy pokazali, że koncert „dla dzieci” może mieć formułę ciekawą także dla dorosłych. Babcie i tatusiowie świet-

nie się bawili także podczas występu Majki Jeżowskiej. Niektórzy –z wy-piekami na twa-

rzy wyciągali ręce po plakaty z auto-grafem.

- Mnie to cały czas dziwi, im dłużej występuję na scenie – powiedziała nam piosenkarka tuż po koncercie. Staram się uczciwie robić to, co robię, choć cza-sem mam wyrzuty sumienia: że może powinnam posłuchać tych wszystkich młodych ludzi od public relations, na-grać płytę z „poważnym” materiałem. A potem się przyjeżdża do Krzeczyna Wielkiego i widzi trzy pokolenia słu-chaczy… I wiem, że pod sceną stoi Szy-mon Wydra, z którym się lubimy i na-wzajem cenimy. Oczywiście, że reper-tuar układa się także „pod publiczność” – to dlatego śpiewam takie szlagiery, jak „Una Paloma Blanca”. Śpiewając to, co znają i lubią chcę oddać publiczno-ści mój szacunek.

Szymon Wydra rzeczywiście uści-skał Majkę Jeżowską, zanim sam wszedł na scenę by powitać swoich fa-nów. Najliczniejsza publiczność czeka-ła jednak na ostatniego artystę, Krzysz-tofa Krawczyka. Przyjechał „Parostat-kiem”, zaśpiewał z Cyganami „Ore ore”, zatańczył do bałkańskich ryt-mów, by rozbawioną publiczność nie-spodziewanie wyciszyć na koniec „Ab-ba Ojcze”, pieśnią dedykowaną tym, którzy z różnych powodów na ten i in-

ne koncerty przyjść nie mogą.

W chwili, gdy pod koniec utworu w niebo strzeliły sztuczne og-nie zrobiło się naprawdę wzruszająco.

Starosta Małgorzata Drygas-Maj-ka oraz zastępca starosty Mirosław

Gojdź żegnając gości, podzięko-wali mieszkańcom za przybycie i już zaprosili na święto plonów w przyszłym roku. Zabawa i tańce trwała dalej – do taktów zespołu Makumba.

Page 10: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

Pracuj za granicą i.. wróć do domu bogatszy – o tym, jak tego dokonać mówili dziś doradcy Europejskich Służb Zatrudnienia EURES. To unijny projekt, który ma ułatwić znalezienie godnej pracy i odpowiednich pracowników.

Projekt Komisji Europejskiej EU-RES funkcjonuje od 2005 r. i obejmu-je zasięgiem wszystkie kraje UE oraz Norwegię, Islandię, Lichtenstein i Szwajcarię. Można by go nazwać ta-kim międzynarodowym pośrednia-kiem, którego sieć tworzą publiczne urzędy pracy. To właśnie doradcy EURES dysponują ofertami pracy, bazą danych CV i informacjami na temat warunków życia i pracy w po-szczególnych państwach.

- Naszym celem jest wspieranie mobilności w dziedzinie zatrudnie-nia – powiedziała nam Anna Kowal-czyk z Krajowego Centrum Euro-pass. Na zorganizowane przez Po-wiatowy Urząd Pracy spotkanie w Lubinie przedstawiciele KCE

przywieźli materiały promocyjne, ale również – formularze dokumen-tów, które tworzą Europass.

- To zestaw pięciu dokumentów, które mają w sposób dokładny i peł-ny, zgodnie z unijnymi normami, opisywać kwalifikacje i umiejętności zawodowe – wyjaśniła Anna Kowal-czyk. – Pełny komplet pozwoli ła-twiej znaleźć pracę zgodną z posia-daną wiedzą i umiejętnościami, uła-twia też zorientować się w tych kwa-lifikacjach pracodawcy.

Zestaw tworzą: Europass-CV (standardowy formularz życiorysu), Paszport Językowy (prezentuje sto-pień znajomości języków obcych), Mobilność (zawiera informacje o kształceniu i odbytej praktyce za granicą), Suplement do Dyplomu (dla absolwentów wyższych uczelni) oraz Suplement do dyplomu po-twierdzającego kwalifikacje zawodo-we.

Czytając konkretny Europass pra-codawca wie, jakie informacje w któ-rym dokumencie znajdzie - niezależ-

nie od tego, z jakiego kraju pochodzi osoba szukająca zatrudnienie.

Zainteresowani mogą pobrać for-mularze ze strony internetowej KCE www.europass.org.pl

Uczestników spotkania pn. Życie i praca w Europie zachęcali bezpo-średnio przedstawiciele Danii oraz Federalnej Agencji Pracy z niemie-ckiego Bauzen.

- W Danii bezrobocie jest bardzo ni-skie i ludzi do pracy wciąż brakuje – potwierdziła Monika Nowakowska z Ambasady Królestwa Danii w War-szawie. – Poszukiwani są inżyniero-wie, specjaliści IT, pielęgniarki, lekarze, a także hydraulicy i elektryczny oraz , oczywiście, robotnicy sezonowi.

W Danii, jak można było usłyszeć, nie istnieje coś takiego, jak minimum

socjalne. Ile zatem można zarobić co najmniej?

- Myślę, że za mniej, niż 100 koron za godzinę nie warto podpisywać umowy – dodała.

Jeśli wczytać się w gazetkę na te-mat pracy w Danii wydanej w języ-ku polskim i skierowanej do Pola-ków – w tym kraju czeka na naszych rodaków niemal raj.

„Popracuj za granicą i wróć do do-mu bogatszy – zachęca jeden z na-główków na pierwszej stronie pisem-ka.

To możliwe – mówili prelegenci spotkania. – Ale do takiego wyjazdu trzeba się przygotować: mieć tyle pieniędzy, żeby wystarczyło do pierwszej wypłaty (lub na powrotny bilet), sprawdzić, gdzie mieści się polski konsulat, poznać obowiązują-ce w danym kraju podstawowe prze-pisy prawne.

- Właśnie dlatego organizujemy takie spotkania, jak dziś – powiedział wicedyrektor Dolnośląskiego Woje-wódzkiego Urzędu Pracy w Wał-

brzychu Henryk Rataj. – Żeby ludzi, wyjeżdżających za pracą za granicę nie spotykały „niespodzianki” lub niepowodzenia. Wciąż zdarza się, że wracając do kraju Polacy nie dbają o zabranie ze sobą dokumentu, po-świadczającego ich pracę.

Jak się okazuje, ofertami z zagra-nicy coraz częściej interesują się rów-nież pracodawcy z naszego regio-nu.

- Brakuje ludzi w określonych za-wodach, szczególnie inżynieryjnych – potwierdził Henryk Rataj. I dodał: - Ja bym chciał, żeby każdy znalazł pracę zgodnie ze swoimi kwalifika-cjami i żeby nie musiał w tym celu wyjeżdżać za granicę, ale pozostał tu, na Dolnym Śląsku.

Dodajmy, że w lubińskim urzę-dzie pracy zadania asystenta Eures pełni Piotr Rusynko (pok. 223). To właśnie do niego, w pok. 223, można zgłaszać się po informacje na temat projektu i pomoc w wypełnianiu pass-dokumentów. (mb)

10 wydarzenia

LUBIN � Powiatowy Urząd Pracy: O życiu i pracy za granicą

Jak to jest w Danii i Niemczech

- To było pierwsze tego rodzaju spotkanie, jakie zorganizowaliśmy. I bardzo się cieszę, że młodzież, która stanowiła większość audytorium, tak pozytywnie oceniła to spotkanie. W anonimowych ankietach na koniec napisali, że są zadowolenie z uczestnictwa, że dowiedzieli się wielu nowych rzeczy i te wiadomości na pewno im się w przyszłości przydadzą – podsumowała wicedyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lubinie Wioletta Jagielska.

LUBIN � nowe usługi w poradni pedagogicznej

Dla uczniów i rodziców„Zdolny Maluch” i grupa wsparcia dla młodych matek – to programy, które od tego roku szkolnego nauczycielom, uczniom i rodzicom uruchomiono w lubińskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Od ucznia należy wymagać wie-dzy, ale trzeba również mu pomóc, jeśli nie daje sobie rady z obowiązka-mi i… ze sobą. To dlatego w każdej szkole pracują pe-dagodzy, którzy też mogą skierować młodego czło-wieka do specjalisty w po-radni psychologiczno-peda-gogicznej. O ofercie tej pla-cówki rozmawiano w staro-stwie.

- Badania diagnostyczne, psychologiczne, logope-dyczne, dworactwo zawo-dowe, to tradycyjna już działalność poradni – powiedziała nam dyrektor PP-P Elżbieta Galas. – Ale chcemy też przedstawić nowe propozycje. Jest wśród nich program „Zdolny ma-luch”, skierowany do uzdolnionych dzieci w wieku przedszkolnym, uru-chamiamy także grupę wsparcia dla młodych matek.

Jak się dowiedzieliśmy, takich młodocianych matek, najczęściej w wieku gimnazjalnym z roku na rok przybywa. Najwięcej – wśród gim-nazjalistek: w ubiegłym roku dzie-sięć nastolatek urodziło dziecko.

By mogły ukończyć szkołę, kiero-wano je na indywidualne nauczanie.

- Chcemy je też nauczyć, jak być matką, począwszy od pielęgnacji dziecka po jego wychowywanie – dodała Elżbieta Galas.

Na większą pomoc w poradni mo-gą także liczyć niepełnosprawni ucz-

niowie- nowy specjalista – tyflopeda-gog - będzie pracować z dziećmi nie-dosłyszącymi.

Jak wiadomo, sporą grupę pod-opiecznych poradni stanowią „nie-sforni” uczniowie, tacy „szkolni chu-ligani”.

- Na terenie szkół będziemy pro-wadzić dla dzieci treningi zastępo-wania agresji – poinformowała Mał-

gorzata Iwanowska, profilak-tyk psychoterapii i pomocy rodzinie. – Dla nauczycieli proponujemy cykl warszta-tów, kształtujących ich umie-jętności wychowawcze. Pla-nujemy również spotkania z rodzicami dzieci, które ma-ją zaburzenia zachowania.

Rodzice i nauczyciele mo-gą rozszerzyć swoją wiedzę na temat tego, jak reagować

na niepożądane zachowanie dziecka. Kiedy jednak to zachowanie ma wzbudzić niepokój?

- Wstępna diagnoza pedagogicz-na zwykle trwa sześć tygodni. To czas adaptacji dziecka w szkole i czas obserwacji, jak sobie daje radę – po-wiedziała Elżbieta Galas. – Najbar-dziej zauważalne sygnały, że coś „idzie nie tak”, to zachowanie i emo-cje: dziecko nie potrafi nawiązać kon-taktu z rówieśnikami, boi się nauczy-cieli i kolegów albo też jest nadmier-nie aktywne.

Sygnał idzie od wychowawcy do pedagoga, a od niego – do rodziców. To właśnie do nich należy decyzja, czy szukać pomocy specjalistów. Po-radnia przy ul. Kopernika służy taką pomocą. W ubiegłym roku zdiagno-zowano pod różnym kątem ok. 12 tys. młodych ludzi.

(mb)

O nowej ofercie poradni ale też o problemach, dla których należy znaleźć rozwiązanie rozmawiali pedagodzy ze szkół w całym powiecie.

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Elżbieta Galas

Jubileusz liceumLUBIN �

I Liceum Ogólnokształcące ma 60 lat. Oficjalne obchody jubileuszu będą trwały dwa dni,17 i 18 października. Bogaty program imprezy rozpoczyna msza św. w kościele p.w. Matki Boskiej Częstochowskiej, po niej – przemarsz absolwentów ulicami miasta do szkoły, gdzie o 12.30 odbędzie się uroczysta akademia, podczas której nastąpi poświęcenie nowego sztandaru liceum. O 13.30 wystąpią Zespół Pieśni i Tańca z Legnicy oraz „Gwarkowie”, wieczorna część tego dnia uświetni specjalnie przygotowany spektakl Teatru Polskiego w Szczecinie. W sobotę już od godz. 10.00 w szkole odbywać się będą spotkania absolwentów w klasach, przy okazji można obejrzeć wystawę prac plastycznych, kronik, fotografii lub obejrzeć filmy (wszystko w auli). Po południu (13.00-15.00 i 16.00-18.00) zaplanowano Scenę dla Ucznia Absolwenta. Obchody zakończy wspólny taniec uczestników spotkania. (mb)

Kamery - do szkółLUBIN �

Będzie bezpieczniej: w sześciu należących do powiatu placówkach do końca tego roku zostanie zainstalowany system monitorujący.Pieniądze na poprawę bezpieczeństwa uczniów powiat otrzyma z ministerstwa edukacji w ramach rządowego programu o nazwie „Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach”. - Wniosek, który złożyliśmy został przyjęty i w efekcie otrzymamy 89 300 zł – potwierdził członek zarządu powiatu Ryszard Kabat.Pieniędzy – razem z zabezpieczonymi w budżecie powiatu ok. 20 tys. zł – wystarczy na założenie lub rozbudowanie monitoringu w sześciu placówkach: II LO, ZS nr 1, ZSZiO, Specjalnym Ośrodku w Szklarach Górnych, ZS Specjalnych oraz ZS Rolniczych w Rudnej.Podstawowy zestaw, to dwie kamery, urządzenie rejestrujące wraz z okablowaniem. Dla zespołów szkół komplety będą większe, do 8 kamer.Instalacja ma się zakończyć w grudniu tego roku.- Program będzie realizowany do 2009 roku, niewykluczone, że jeszcze będziemy się starać o pieniądze na rozbudowę tych systemów – dodał Kabat. (mb)

LUBIN � Ośrodek adopcyjny już rozpoczął działalność

Przede wszystkim – dla dzieciOd października uruchomiono pierwszy w powiecie lubińskim ośrodek, który będzie pomagał sierotom w znalezieniu rodziców, a rodzicom – w adopcji dzieci.

Dzieci, pozbawionych opieki przybywa z roku na rok, najwięcej sierot społecz-

nych: z rodzin patologicznych, ofiar przemocy, ubogich, a ostatnio – tzw. euro sierot, których rodzice wyjecha-li za granicę w poszukiwaniu pracy. Wbrew tym zjawiskom, ośrodków opiekuńczych w kraju nie ma wiele, a na pewno nie istnieją w każdym powiecie. Funkcjonują, z konieczno-ści, dawno uznane za zło konieczne – domy dziecka.

- Cóż, nie ma gwarancji, że po roku działalności ośrodka znajdzie się choć-by jedna rodzina zastępcza. A placów-kę trzeba utrzymywać i ponosić kosz-ty – ocenił wicestarosta Piotr Czekajło. – Niemniej, ośrodek jest potrzebny i wierzę, że w jakimś stopniu problem sierot będzie w naszym powiecie roz-wiązany. Zwłaszcza, co wynika rów-nież z obserwacji naszych trzech ro-dzinnych domów dziecka, że dzieci z takich domów są lepiej dopilnowa-ne, mniej chorują i mają lepsze wyniki w nauce. Podobnie jest z dziećmi ad-optowanymi i z rodzin zastępczych.

Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Lubinie ma siedzibę przy ul. KEN, w budynku Młodzieżowego Domu Kultury. Zajmie tam trzy pomiesz-czenia, w tym jedną większą salę konferencyjną – na szkolenia m.in. kandydatów na rodziców adopcyj-nych.

- Żeby powstał rodzinny dom dziecka potrzeba lu-dzi z pasją i z konkretnymi predyspozycjami – dodał Piotr Czekajło. - Do nowych zadań trzeba ich też odpo-wiednio przygotować.

- Ludzie pytają o ośro-dek, zainteresowanie jest duże – ocenia Joanna Ba-łasz, której zarząd powiatu powie-rzył stanowisko dyrektora placów-ki. Zadania, jakie stoją przed nowo-utworzoną placówką w Lubinie, charakteryzuje krótko:

- Mamy znaleźć rodzinę zakwa-lifikowanemu do przysposobienia dziecku. W tym celu będziemy prowadzić rejestrację takich dzie-ci, prowadzić procedurę adopcyj-

ną i szkolić przyszłych rodziców adopcyjnych. Pomocą ośrodka bę-dą objęte, jeśli taka będzie potrze-ba, również rodziny naturalne.

W placówce na etacie zatrudnio-ne będą na razie trzy osoby: dyrek-tor, pedagog i psycholog w jednej

osobie, sekretarka oraz księ-gowa. Pierwsze dni placów-ki zajmie organizowanie pracy: meblowanie, tworze-nie regulaminu i – najważ-niejsze: uzyskanie wpisu w rejestrze ośrodków w wo-jewództwie.

- Myślę, że jeszcze w paź-dzierniku będziemy mogli już przyjmować pierwsze

wnioski – powiedziała Joanna Ba-łasz. – Dlatego wszystkie osoby, które odkryły w sobie pragnienie poprowadzenia rodzinnego domu dziecka, rodziny zastępczej lub te, które pragną przysposobić dziecko – zapraszam do ośrodka. Udzieli-my pełnej informacji, pomożemy wypełnić wniosek i przejść proce-dury.

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Piotr Czekajło

- Ośrodek będzie propagować ideę rodzicielstwa zastępczego – powiedziała dyrektor Joanna Bałasz. Na zdjęciu – podczas urządzania biura nowej placówki.

Page 11: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

11wydarzeniaLUBIN � Kolejne wsparcie dla pogotowia

sprzęt do karetekO cztery plecaki, trzy ciśnieniomierze i komplet łopatek światłowodowych wzbogaciło się dziś lubińskie Pogotowie Ratunkowe przy ul. Bema. Sprzęt do wyposażenia karetek kupiło Starostwo Powiatowe.

Urządzenia, które mają poprawić pracę ratowników, a w rezultacie - ułatwić udzielenie pomocy potrze-bującym - kosztowały 4900 zł. Szefo-wa stacji, Hanna Słomka, nie kryła zadowolenia:

- Aparat do mierzenia jest z two-rzywa sztucznego, będziemy mogli go więc dezynfekować naszymi środkami, mamy też nowy mankiet,

dla osób otyłych - a tych coraz więcej zdarza się wśród naszych pacjentów - opisywała zalety staroście.

Komplet podarunków uzupełnia-ją cztery tzw. torby wypadkowe i ze-staw specjalnych łyżek - łopatek la-ryngoskopowych, jakich używa się przy udrażnianiu dróg oddecho-wych. np. ofiarom wypadków. W komplecie znajdują się łopatki i dla dzieci i dla dorosłych.

- To nie są nasze pierwsze zakupy dla pogotowia i na pewno nie ostat-nie - zapewniła starosta Małgorzata Drygas-Majka..

Pieniądze na sprzęt pochodziły z budżetu Powiatowego Zespołu Za-rządzania Kryzysowego. (mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

- Te nowe torby wypadkowe znajdą się w każdej naszej karetce – powiedziała szefowa pogotowia przy ul. Bema Hanna Słomka. Na zdjęciu – ze starostą Małgorzatą Drygas-Majką.

Z rApOrtóW strAży pOżArNeJ JPatrząc na wrześniowe statystyki Powiatowej Straży Pożarnej można uznać, że w terenie miesiąc minął dość spokojnie. W mieście strażacy musieli interweniować aż 40 razy.na terenie całego powiatu odnotowano 33 małe pożary i 21 tzw. miejscowych zagrożeń. Straty w wyniku tych zdarzeń oszacowano na ponad 196 tys. zł. Znów zdarzały się pożary traw i lasów. Palił się także pociąg na lubińskiej stacji kolejowej – zniszczeniu uległy urządzenia elektryczne pociągu i podłoga. Strażacy pomagali policji w otwarciu mieszkania, gasili kuchenki gazowe, usuwali skutki wypadków drogowych, gniazda szerszeni i os, a także ściągali z drzew… koty. Złośliwi mówią, że nową specjalnością lubińskiej jednostki będą jednak interwencje przy płonących samochodach osobowych… (mb)

LUBIN � Mniej w Warszawie, więcej w samorządach

Konwent powiatów

Starosta Małgorzata Drygas-Majka była organizatorem Konwentu Powiatów Dolnego Śląska, w którym uczestniczyli starostowie z całego regionu.

Przewodniczący Konwentu Ceza-ry Przybylski wysoko ocenił przygo-towanie merytoryczne i organizacyj-ne spotkania. Podczas obrad uczest-nicy omawiali najważniejsze bieżące sprawy związane z pracą samorzą-dów powiatowych. Dotyczyły one m.in. decentralizacji państwa.

- Z perspektywy Warszawy nie widzimy wszystkiego, dlatego ape-luję do samorządowców o zgłasza-nie uwag – powiedział Marek Wój-cik, sekretarz ds. zespołu decentrali-zacji w MSWiA. –Przed nami spra-wy związane z administracją sądo-wą, bezpieczeństwem publicznym, spory pakiet dotyczy spraw oświa-

towych oraz służby zdrowia. - W przyszłym roku będziemy likwi-dować delegatury urzędów woje-wódzkich i wzmacniać samorządy.

Restrukturyzacja lecznictwa na Dolnym Śląsku była odrębnym te-matem Konwentu – zwłaszcza w kontekście planu przyjętego przez Urząd Marszałkowski.

- Nie da się tego zrobić bez powia-tów – stwierdził przewodniczący Konwentu Cezary Przybylski staro-sta bolesławiecki. – Nikt nam prze-cież nie może nakazać np. likwidacji szpitali. Dlatego chcemy o tym roz-mawiać i ustalić wspólne stanowi-sko.

W trakcie obrad poruszano rów-nież kwestie oświatowe oraz podsu-mowano współpracę w zakresie za-rządzania drogami wojewódzkimi przez powiaty. (mb, km)

Wspólne zdjęcie wszystkich starostów regionu i przedstawicieli powiatu lubińskiego.

FOT.

krz

yszT

OF M

aciE

jak

Oświatowo-religijne ustalenia

pOWIAt �Od tego roku szkolnego do grona pobierających naukę religii prawosławnej dołączyli oficjalnie uczniowie szkół ponadgimnazjalnych z terenu gminy Rudna. Zarząd wyraził zgodę na podpisanie aneksu w tej sprawie z Prawosławną Diecezją Wrocławsko-Szczecińską.Zgodnie z wykazem, przedstawionym przez proboszcza Parafii Prawosławnej w Rudnej, księdza Sławomira Kondratiuka, na lekcje religii uczęszczać będzie czterech uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Umowa porządkuje kwestie, związane z nauczaniem religii prawosławnej i „przypisuje” dodatkową grupę uczniów do jednej ze szkół w powiecie, a konkretnie - do ZS nr 1. Zajęcia oficjalnie trafią do arkusza organizacyjnego szkoły, a ta zatrudni na część etatu odpowiedniego katechetę. Skutki finansowe decyzji zarządu to 290 zł brutto miesięcznie.

(mb)

LUBIN � Ruszyła ogólnopolska kampania „Hospicjum to też życie”

Masz czas? pomóż!W lubińskim hospicjum od trzech salowe, pielęgniarki i lekarze robią wszystko, żeby ulżyć w cierpieniu pacjentom. Ale do codziennych, choć niemedycznych czynności bardzo przydałaby się dodatkowa pomoc.

- Potrzebny ktoś, kto np. pomoże pacjentom przy-gotować się do wizyty gości, a więc fryzjer, kosmetycz-ka – powiedziała Renata Nocko, psycholog w hospi-cjum. – Ktoś, kto mógłby zawieźć pacjenta do domu, potrzebny notariusz i radca prawny, którzy na miej-scu w hospicjum pomogliby chorym.

Przydałaby się pomoc w opiece nad blisko 600 cho-rymi w hospicjach domowych: do prostych czynności pielęgnacyjnych lub „tylko” – do rozmowy.

Tegoroczna ogólnopolska kampania „Hospicjum to też życie” skierowana jest głównie do ludzi mło-dych.

- Nie chodzi ot o, żeby zajmowali się chorymi – na to zbyt młodzi i zbyt wrażliwi – wyjaśniła psycholog. – Młodzi wolontariusze mogliby np. pomalować płot, przygotować stroiki świąteczne, zaśpiewać kolędy, czy prowadzić kwestę na rzecz hospicjum.

Do gimnazjalistów i uczniów szkół ponadgimnazjal-nych na terenie powiatu lubińskiego organizatorzy kie-rują wiele przedsięwzięć, pomyślanych z okazji kam-panii. Z jednej strony będą to konkursy: na plakat lu-bińskiego hospicjum, grafikę strony internetowej i na dowolną formę artystyczną (wokalną, instrumentalną lub teatralną), z drugiej zaś – projekt „Szkoła otwartych serc”, którego celem będzie pogłębienie wiedzy o wo-lontariacie hospicyjnym i utworzenie takiego wolon-tariatu w szkołach lub współpraca z już istniejącymi.

- W listopadzie planujemy w naszym hospicjum Dzień otwartych drzwi – powiedziała Renata Nocko. – Można będzie przyjść, porozmawiać z pracownika-

mi, zobaczyć jak wygląda pobyt pensjonariuszy i pro-ces leczenia.

Będzie także kwesta w kościołach – na zakup spe-cjalnego, przeciwodleżynowego materaca. Jeden kosz-tuje ok. 5-7 tys. zł.

Kampanii towarzyszyć będą również bardziej ra-dosne przedsięwzięcia, z udziałem artystów – ba! – gwiazd polskiej muzyki. Pierwszy koncert uświetnił jazzowy zespół One Two Trio z udziałem Joanny Ślip-ko, na kolejnym potwierdziła obecność Edyta Geppert. (mb)

- Hospicjum w Lubinie to dar społeczeństwa, przy udziale Polskiej Miedzi. Drugiej takiej placówki na naszym terenie nie ma – twierdzi prezes Stowarzyszenia Palium Zbigniew Warczewski. Na zdjęciu: przed uroczystą inauguracją kampanii w Galerii Zamkowa.

LUBIN/CHRÓSTNIK � O bolączkach i radościach niewidomych

Dzień Białej Laski

To najważniejsze nasze świę-to w roku i najważniejsza impreza integracyjna w roku

– powiedziała prezes koła PZN w Lubinie Teresa Woś.

Na spotkanie, które zorganizowa-no w świetlicy wiejskiej w Chróstni-ku, przybyło kilkadziesiąt osób. To zaledwie część spośród wszystkich członków koła.

- W całym powiecie jest nas 204, i to na pewno nie są wszyscy niedo-widzący i niewidomi, którzy tu mieszkają – powiedziała prezes. - Ale przybywają nowi. Niestety, ostatnio coraz więcej dzieci z wrodzoną wa-dą, z bardzo wysoką krótkowzrocz-nością.

Jak przekonywała obecna na spot-kaniu wiceprezes zarządu dolnoślą-skiego PZN Grażyna Chłopaś, człon-kostwo w związku jest w zasadzie } jedyną drogą dla niepełnospraw-nych, by mogli w pełni korzystać z przysługujących im przywilejów,

zniżek, a zwłaszcza – z szeroko poję-tej rehabilitacji.

- Ja sama jestem po dwóch opera-cjach w tym roku – zauważyła. – Ale gdyby nie związek – gdzie byśmy poszli? Jeżeli będziemy częściej ob-cować ze swoim kołem, częściej spo-tykać się z ludźmi, to częściej będzie-my rehabilitowani.

Prawda, odnosząca się nie tylko do niepełnosprawnych niewido-mych jest taka, że najchętniej… sie-dzieliby w domu.

- Bywa nawet tak, że dziewczyny z wolontariatu zgłaszają się, chcą przyjść posprzątać, zrobić zakupy i spotykają się z odmową. Starsi lu-dzie nawet nie chcą ich wpuścić do domu… - przyznała Regina Kijew-ska z Chróstnika. I dodała: – „Nowi” , a ostatnio przybywa wielu chorych na cukrzycę, mają bardzo duże prob-lemy żeby zaakceptować swoje scho-rzenie. Na siłę ich wypychamy, że-by pojechali na turnus, jeździli na

specjalne szkolenia, na których mo-gą się nauczyć, jak wykonywać pro-ste codzienne czynności.

Obchody Dnia Białej Laski to okazja do spotkań i rozmów. Toteż przybyli goście – przedstawiciele władz samorządowych, instytucji i organizacji wspomagających nie-pełnosprawnych – składali życze-nia przede wszystkim dobrej zaba-wy.

- Bo nie ma co się użalać nad sobą. Poczucie humoru, to podstawa – po-wiedziała Irena Wójtowicz, szefowa warsztatów terapii zajęciowej przy ZS Specjalnych.

Tyle, że dla niewidomego lub nie-dowidzącego wyjście z domu nie jest wcale zadaniem tak prostym.

- W urzędzie możemy wpaść na szklane drzwi albo na drugiego czło-wieka, którego nie zauważyliśmy – powiedziała Grażyna Chłopaś.

Nasi rozmówcy zgodnie stwier-dzili, że najwięcej kłopotów sprawia

im komunikacja, czyli samo porusza-nie się w terenie.

- Ja bym na przystankach autobu-sowych powiesił takie tablice rozkła-du jazdy z lektorem, żeby mówił, ja-ki autobus, dokąd, i o której jedzie – powiedział nam 24-letni Marcin. – I na przejściach dla pieszych, bo nie wszyscy słyszą, jak się sygnał zmie-nia.

27-latek Paweł (zanik nerwu wzrokowego) też narzeka na rozkła-dy jazdy.

- Mogłyby być podświetlane. Takie łatwiej odczytać – stwierdził. I przy-znał, że jak trzeba, to prosi obcych o pomoc. – Bo inaczej można wsiąść i zajechać nie wiadomo dokąd…

- Zwykła dziura w chodniku to już jest kłopot – dodał inny mężczyzna. – U nas, w Księginicach nie ma ani drogi, ani chodnika czy nawet pobo-cza. Proszę sobie wyobrazić jeszcze deszcz i jadący samochód. Dla mnie, niedowidzącego to tragedia!

Paweł do czytania rozkładów jaz-dy czy innych tablic używa lupy.

- Niektórzy wtedy się śmieją – przyznaje.

Bo tych niepełnosprawnych trud-no rozpoznać na pierwszy rzut oka. Białe laski noszą tylko niektórzy nie-widomi. A okulary, jak niedowidzą-cy, noszą teraz prawie wszyscy.

Mirosława Bożyńska �Członkowie lubińskiego koła Polskiego Związku Niewidomych spotkali się na uroczystym obiedzie. W taki sposób uczcili przypadający 15 października międzynarodowy Dzień Białej Laski.

Takie spotkania należą do nielicznych. Członkowie związku

mogą porozmawiać o swoich problemach.

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Regina Kijewska niedowidzi, ale chęcią działania przewyższa niejednego zdrowego. I do takiej aktywności zachęca.

Page 12: Kurier Powiatowy nr 14

kultura

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

12październik 2008

www.powiat-lubin.pl

luBiN W KAleNDArZu KulturAlNyM J

Kto na sceniePogoda sprzyja jeszcze wycieczkom w plener i spacerom po lesie, ale jesiennych wieczorów także nie musimy spędzać w domu – propozycji nie brak:

18.10, sobota – koncert zespołu Dezerter, w roli supporta Punkt Kontrolny; �Klub Pod Muzami, godz. 20.00, bilety 20 ( w dniu koncertu 25) zł;24.10, piątek – koncert gwiazdy: Ania Dąbrowska na trasie AnIA nISSAn �MICRA TOUR prezentuje swoją trzecią płytę, zatytułowaną „W spodniach czy w sukience?” CK Muza, duża sala, godz. 18.00, bilety 40 (50) zł;W Klubie Pod Muzami tego dnia zabrzmią nieco inne rytmy: ton nada Jamal, �ale przed nim wystąpi nS CReW, czyli „sześciu chłopaków wychowujących się w miedziowym mieście”. Początek o godz. 21.00, bilety 20 (25) zł.25.10, sobota – wieczór taneczny w rytmach flamenco, który poprowadzi �Agnieszka Szłykowicz. Wstęp do Klubu Pod Muzami – 7 zł.26.10, niedziela – od godz. 13.00 pokaz tańca nowoczesnego oraz flamenco. �„Taniec z pasją” zaprezentują zespoły Fuego i Vengo.28.10, wtorek – spotkanie muzyczne w ramach Lubińskich Prezentacji �Artystycznych; Klub Pod Muzami, wstęp wolny.W holu CK Muza jeszcze do 26 października można oglądać „Kwiaty” Marcina �Lipki.

poczuli bluesa

I Lubiński Dzień Bluesa zorganizowano w mieście w rocznicę urodzin B.B.Kinga. Inicjatorami byli Artur Błaszkowski i Mariusz Wilanowski. Na scenie Klubu pod Muzami zagrały cztery zespoły: Midnight Blues, Gedia Blues Band, Mohers Band oraz Reed Vibration. Sala była wypełniona publicznością, która żywo reagowała na muzykę prezentowaną przez ich kolegów. Impreza odbyła się w ramach Lubińskich Prezentacji Artystycznych – przedsięwzięcia mającego na celu promowanie lokalnej twórczości muzycznej.Organizatorzy mają nadzieję, że impreza na trwale wpisze się w artystyczny obraz miasta. (mb)

FOT.

D. S

ZYM

ACHA

LUBIN � Historia na fotosach

rok 1968

Ośrodek Kultury „Wzgórze Zamkowe” sięgnął do zbiorów Ośrodka Pamięć i Przyszłość i na kilkudziesięciu wielkich fotografiach pokazu-je, jak się żyło „w głębokim PRL-u”. Pouczająca to wystawa – i za darmo, bo na powietrzu, przy samym Wzgórzu. (mb)

LUBIN � na drugiej scenie miasta

powrót Świerszcza Teatr Świerszcz zapowiada kolejne przedsięwzięcie kulturalne. Tym razem to propozycja dla recytatorów.

Po wakacjach „Świerszcz” wrócił z przedstawieniem pt. Jezuita” w wyko-naniu Alicji Szymańskiej, potem był występ Kabaretu Szemranego i happe-ning z zasypywaniem dziury w Ryn-ku w wykonaniu młodzieży z Teatru Nieselekcyjnego. Mimowie na chwilę ożywili centrum miasta i zniknęli, ale aktorską pasję rozwijają dalej. I zachę-cają innych: od listopada na tzw. małej scenie Teatru Świerszcz w Klubie Ces’t la vie przy ul. Rzemieślniczej ruszy konkurs recytatorsko-teatralny.

- Konkurs posiada formułę otwartą dla młodzieży od pierwszych klas lice-alnych i dorosłych – zapowiada inicja-tor działań Tadeusz Stojek. - Odbywać się będzie w kategoriach: recytacji, te-atru jednego aktora i poezji śpiewnej.

Impreza ma mieć charakter cyklicz-ny, pierwsza edycja odbędzie się 19 li-stopada, organizatorzy czekają więc na zgłoszenia chętnych. Można je składać osobiście lub pocztą elektroniczną (fa-bryka [email protected])

(mb)

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

NOWe KsiążKi J

Nasze minerały

LUBIN �Agaty, jaspisy, chalkopiryty, a wśród nich – w łupku odcisk ryby inkrustowanej kowelinem. Te i dziesiątki innych okazów można obejrzeć w albumie pt. Minerały Zagłębia Miedziowego i Dolnego Śląska. Książkę wydano z okazji XXI Światowego Kongresu Górniczego, trudno więc będzie ją kupić na rynku. Ale warto szukać, żeby zobaczyć skarby, jakie kryją nasze złoża. Okazy są częścią kolekcji „górnika z pasją” – Henryka Kantora. Część opisową albumu – w języku polskim i angielskim – tworzą wprowadzenia na temat budowy geologicznej złóż miedzi oraz (na końcu) słowniczek terminów, który ułatwi poruszanie się i zrozumienie opisów minerałów. Całość – 159 stron, kreda, kolor – zamyka zestawienie bibliograficzne.

Historia pewnego remontuKolejna pozycja z najnowszych dziejów Lubina. Autobiograficzne kalendarium z historii jednego miejsca i niemal jednego – choć trwającego lata – zdarzenia: remontu kościoła na Starym Lubinie spisane przez proboszcza parafii, ks. Adama Wiśniewskiego. Wzruszające opisy i wiele fotografii, przywołujących tamten czas. Książka pt. „…zdewastowany kościół na górce…: historia placówki salezjańskiej na Starym Lubinie w latach 1974-1985” ukazała się w Środzie Śląskiej, sfinansowano ją zaś ze środków Starostwa Powiatowego w Lubinie. (mb)

LUBIN � Publiczność podziękowała grupie gorącymi owacjami

15 lat z Rivendell

Orkiestra Rivendell powsta-ła na początku 1993 r. Współzałożycie lami

i liderami grupy są bracia Kamil i Konrad Rogińscy. Zespół sły-nie z przebogatego instrumen-tarium. Korzystają z ponad 200 instrumentów klasycznych

i etnicznych. Tworzą muzykę ilu-stracyjną, bogatą w różnorodne brzmienia. Zespół koncertował na licznych scenach w Polsce i za granicą: w Czechach, Słowacji, Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Belgii, Holandii, Danii, Hiszpanii, Włoszech i Turcji. Wszędzie

wzbudzał podziw i zdobywał uznanie.

Pełna sala widzów i pełna scena Centrum Kultury Muza – taka była sceneria jubileuszowego koncertu Rivendell. Dwugodzinny koncert wypełniła wspaniała muzyka. Bra-cia Rogińscy zdecydowali się na ry-

zykowne przedsięwzięcie. Na wspólne występy z orkiestrą sym-foniczną decyduje się niewiele ze-społów. Trudno jest bowiem połą-czyć brzmienia tak różnych forma-cji. Tymczasem Rogińscy zrobili to perfekcyjnie. Współgrały ze sobą wszystkie instrumenty używane przez zespół: symfoniczne smycz-ki, instrumenty dęte i harfa.

- W niektórych momentach prze-chodziły mnie dreszcze, to wspa-niała muzyka i doskonałe wykona-nie – mówił wychodzący z koncer-tu Jurek Gliniecki, lubinianin, fan zespołu. – Świetnie byłoby gdyby nagrali taką płytę.

I płyta będzie. – Zarejestrowali-śmy cały koncert – powiedział To-masz Rogula zajmujący się nagra-niem. – Materiału wystarczy nawet na dwa krążki. Teraz muzycy będą musieli zdecydować, co się znajdzie na płycie.

Po koncercie publiczność zgotowa-ła wykonawcom gorącą owację. – Dziękujemy wam za to, że jesteście z nami – powiedział Konrad Rogiński do widzów. – Cieszymy się, że może-my sprawić wam radość.

Orkiestra Rivendell wystąpiła w składzie: Konrad Rogiński i Ka-mil Rogiński – multiinstumentali-ści, Natalia Majewska – skrzypce, Bogusz Stępak – perkusja, Krzysz-tof Gumienny – gitara i Tomasz Pierzchaniak – kontrabas. Gościn-nie wystąpili: Elżbieta Pazur Mo-drzejewska – harfa i Waldemar Ry-chły (Kwartet Jorgi) – gitara aku-styczna.

LUBIN � Wystawa na jubileusz ZG

Znaczki nie tylko górniczePonad 40 eksponatów znalazło się na wystawie filatelistycznej w Muzeum Ziemi Lubińskiej. To jedna z imprez uświetniających 40-lecie istnienia Zakładów Górniczych „Lubin”.

- Eksponaty wystawiło ponad 40 filatelistów z całego kraju, w sześciu klasach konkursowych: fi-latelistyki tradycyjnej, historia poczty, tematycznej oraz młodzieżowej, w rozróżnieniu na poszczegól-ne grupy wiekowe – powiedział Antoni Buczek, komisarz wystawy.

Obejrzeć można także zbiory sędziowskie oraz eksponaty jednoekranowe. Wśród tych ostatnich – „Korespondencja do jeńców włoskich w Austrii z 1918 r.”, przygotowana przez Antoniego Buczka, „Ptaki” Piotra Prociaka z Lubawki, „Człowiek na przestrzeni wieków” Zbigniewa Nawrockiego z Wrocławia oraz „Polska Piastów, jej dzieje kultu-ra” i „Pierwsza Rzeczpospolita, jej dzieje i kultura” – obie ze zbiorów Ryszarda Gottlieba.

W klasie tematycznej można podziwiać m.in. „Górniczy stan” Włodzimierza Natkańca z Jaworz-

na, „Z biegiem Wisły” Edwarda Jankowskiego z Płocka czy „Ukryte skarby ziemi” lubinianina Ry-szarda Wdowiaka.

Kolekcjonerzy mogli przy okazji zaopatrzyć się w jubileuszową kartę pocztową (z okolicznościo-wym stemplem) i znaczki ze zbiorów Poczty Pol-skiej, która również w tym roku obchodzi 450-lecie istnienia. (mb)

Komisarz wystawy Antoni Buczek (po lewej) oraz szef Muzeum Ziemi Lubińskiej Edward Rippel przed ekspozycją.

FOT.

Mir

ka B

Ożyń

ska

Andrzej Chyra gra czarny charakter. Akcja filmu rozgrywa się w budynku I LO w Lubinie. Jest to ostoja życia w zrujnowanym mieście.

Świat nawiedziła wojna nuklear-na. W Lubinie ocalał tylko budynek - I LO, a w nim… Wodopój – jedy-ne źródło wody. Schronienie znala-zła tutaj grupa młodzieży. W rui-nach miasta pojawia się Nieznajo-my (Andrzej Chyra), który pragnie zawładnąć Wodopojem i przejąć władzę w mieście.

Scenariusz filmu napisał Jakub Iz-debski, a reżyserią zajął się Szymon Słowikowski – absolwenci I LO.

– To będzie 1,5 godzinna produk-cja. Mam nadzieję, że odniesie suk-ces – mówi scenarzysta.

Aktorami są uczniowie I LO. Tak-że statyści wywodzą się z tej szkoły.– Są za… czyści – mówi reżyser pa-trząc na nich krytycznie i poleca: iść przed szkołę i natrzeć się ziemią. Ubrania też mają pobrudzić, a najle-piej… podrzeć.

- Jestem mile zaskoczony, wszyscy są przygotowani do produkcji filmu – powiedział Andrzej Chyra. –Chętnie im pomagam, scenariusz jest konse-kwentny i myślę, że bardzo dobry.

Film będzie gotowy na wiosnę przyszłego roku. (dees)

LUBIN � Uczniowie i absolwenci I LO produkują film

Apocalipto w lubinie

Dariusz Szymacha �Wspaniały koncert grupy Rivendell i Wrocławskiej Orkiestry Młodzieżowej pod dyrekcją Marzeny Diakun był głównym punktem obchodów 15-lecia istnienia lubińskiej grupy.

Po koncercie, od lewej stoją: Konrad Rogiński, Natalia Majewska, Bogusz Stępak, Elżbieta Pazur-Modrzejewska, Marcin Spera, Kamil Rogiński. Paweł Bajer, Krzysztof Gumienny i Waldemar Rychły. Niżej – Tomasz Rogula-rejestrator płyty

Happening nad dziurąw Rynku.

FOT.

DAR

IUSZ

SZY

MAC

HA

Czarny charakter w I LO.

Page 13: Kurier Powiatowy nr 14

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

13rekreacja i wypoczynek

Wybierz nazwę dla duchaRazem z Oddziałem PTTK Zagłębie Miedziowe ogłaszamy konkurs na nazwę dla leśnego ducha, który pojawia się na Grzybowej Górze. Wśród osób, które nadeślą do 20 listopada swoje propozycje na adres e-mail: [email protected] rozlosujemy 10 nagród niespodzianek. Dla ułatwienia prezentujemy zdjęcie ducha, które udało nam się zrobić na Grzybowej Górze. (km)

szlak Odrynasz region wzbogacił się o kolejne wydawnictwo turystyczne: Szlak Odry. W Krainie Łęgów Odrzańskich. Ten niewielki przewodnik powstał w ramach Programu LeADeR+, realizowanego przez Fundację Partnerstwa Doliny Środkowej Odry. Poszczególne rozdziały napisało kilkanaście osób. Wydawcą jest Bezdroże. Zawartość przewodnika przypadnie turystom do gustu. Są w nim zawarte zwięzłe informacje o regionie, ekomuzeach, produktach lokalnych, a także porady praktyczne – jak przygotować się do wycieczki rowerowej czy kajakowej. Cenne wiadomości można znaleźć w opisach poszczególnych szlaków rowerowych i ścieżkach przyrodniczych. – Mamy nadzieję, że wydawnictwo to spełni oczekiwania – mówi Rafał Plezia koordynator projektu z ramienia Fundacji.Dodajmy, iż przewodnik nie może być sprzedawany. Zainteresowani mogą go szukać w siedzibie Fundacji Partnerstwa Doliny Środkowej Odry, albo w redakcji Kuriera. Wśród osób które nadeślą e-mail na adres: [email protected] z prawidłową odpowiedzią na pytanie – jaki adres internetowy posiada wyżej wymieniona Fundacja - rozlosujemy 3 egzemplarze przewodnika. na odpowiedzi czekamy do końca października. (km)

Zakończenie sezonu

W sobotę (18.10) Stowarzyszenie �Turystyki Pieszej „Wędrowiec” proponuje Solanum Tuberosum. Wyjście z lubińskiego Rynku, spod Baszty Głogowskiej - pieszo godz. 10:00, a rowerem godz. 11:00. Celem wędrówki są Szklary Górne (obok pałacu), gdzie odbędzie się pieczenie ziemniaków. Organizatorzy zapewniają ziemniaki, ciepły posiłek, kawę i herbatę.natomiast w piątek (24.10) �zaplanowano, także w Szklarach, zakończenie bogatego w wydarzenia sezonu Wędrowca. Autobus odjeżdża z Ustronia o godz.16.30 trasą jak na rajdy, następnie ul. Leśną, Szpakową, Piłsudskiego i rondo. Zakończenie zaplanowano o północy. (km)

turystyKA JRegION � Górnicy zaliczyli Góry Sowie

rajd sokolec 2008 Blisko 300 wędrowców z wszystkich kopalń KGHM wzięło udział w tradycyjnym Rajdzie Górników Miedzi – Sokolec 2008, zorganizowanym przez lubiński Oddział PTTK.

- Rajd ten odbywa się już od 1970 r. zawsze jesienią i jest jaskół-ką zbliżającego się Dnia Górnika - mówi komandor Marian Ha-wrysz. Do tej pory w 39 edycjach imprezy wzięło udział grubo ponad 10.000 osób. A jak było w tym roku?

- Dopisała nam nie tylko frekwencja, ale także wspaniała po-goda – podsumowuje imprezę Marian Hawrysz.

Górnicze zespoły wyruszyły w pięknym jesiennym słońcu i przy bardzo dobrej widoczności na sześć malowniczych tras. Po dwóch lub trzech dniach wędrówki (w zależności od długości trasy) miedziowi turyści zeszli do Sokolca. Tu odbyło się podsu-mowanie oraz konkursy krajoznawcze m.in. o Górach Sowich. Nagrody rzeczowe otrzymali wszyscy najmłodsi uczestnicy w wieku przedszkolnym oraz jeden najstarszy – pan Kazimierz Furtak. Wśród nagród znalazły się wydawnictwa KGHM oraz Fundacji Dolina Środkowej Odry. (km)

KOŹLICE � Siódme wejście wypłoszyło ducha góry

Grzybowa Góra '08Krzysztof Maciejak �

Dwa dni trwało zdobywanie Grzybowej Góry. Najpierw weszły na nią dzieci z Zespołu Szkół Integracyjnych, a potem wszyscy chętni.

VII edycję zorganizował tra-dycyjnie Oddział PTTK Zagłębie Miedziowe oraz

Nadleśnictwo Lubin. I tym razem zainteresowanie imprezą wyraziła liczna grupa turystów - tych młod-szych i starszych.

- Chcemy od najmłodszych lat przy-zwyczajać dzieci i młodzież do aktyw-nego wypoczynku na łonie natury – mówi Marian Hawrysz, szef lubiń-skiego PTTK. – Jak złapią takiego tu-rystycznego bakcyla, to będą potrafi-li spędzać swój wolny czas nie tylko przez komputerem.

Dla uczestników zorganizowano konkursy i zabawy. Było także ogni-sko i pieczona kiełbaska.

Dzięki tegorocznej imprezie wzro-sła liczba wydanych legitymacji i od-znak: „Zdobywca Grzybowej Góry”.

- Cieszę się, że tak wiele osób bie-rze udział w wejściu na Grzybową Górę – mówi Piotr Czekało, lubiński wicestarosta. – Takie imprezy z jednej strony zachęcają do rekreacji, z dru-giej do poznawania walorów nasze-go powiatu, który nie tylko powinien

kojarzyć się z miedzią. Są także do-skonałą okazją do praktycznych zajęć edukacyjnych i przyrodniczych w te-renie.

- Nigdy zajęć terenowych nie zastą-pią nawet najlepsze podręczniki – przyznają zgodnie opiekunki szkol-nych grup.

Co ciekawe, po raz pierwszy w hi-storii Grzybowej Góry pokazał się duch strzegący spokoju tej części pod-lubińskich lasów. O jego istnieniu sły-

szeli tylko najstarsi mieszkańcy pobli-skich Koźlic. Z ich podań i ustnych przekazów wynika, iż ma on przyja-zne usposobienie dla turystów, pod warunkiem, że przestrzegają praw na-tury. W trakcie imprezy zgodził się na wspólne fotografie z niektórymi uczestnikami.

My zachęcamy do udziału w kon-kursie na nazwę dla leśnego ducha Grzybowej Góry – szczegóły obok.

Wejście na Grzybową Górę.

LUBIN � Dzień bez czterech kółek

„szklarki” na pudle

Aż 48-osobową reprezentację wystawił w tegorocznym happeningu z okazji Europejskiego Dnia Bez Samochodu Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Szklarach Górnych.

Impreza odbyła się na terenach zielonych za dworcem PKS w Lubinie. Członkowie ekipy ze Szklar Górnych uczestniczyli nie-mal we wszystkich konkurencjach i grach, w niektórych zdoby-wając nagrody i wyróżnienia. Podopieczni ośrodka w wyścigu rowerowym pod górę oraz wyścigu „żółwia” zajęli na podium wszystkie miejsca, zaś Kamil Chojnacki wygrał slalom rowero-wy. - Wszyscy bawiliśmy się znakomicie. Szczęśliwi i bardziej świadomi zachowań proekologicznych wróciliśmy do szkoły – skomentowali swój udział podopieczni. (mb)

W ośrodku działa Koło Turystyki Rowerowej „Szklarki”.

FOT.

Mir

ka B

Orzy

ńska

Nagrody wręczał m.in. Tadeusz Maćkała dyrektor do spraw pracowniczych ZG Polkowice-Sieroszowice.

Na trasie w Górach Sowich

Podczas jednego z konkursów.

zdję

cia.

PTT

k O/

luBi

N

LeSZNO � Tropem patrona lubińskiego szpitala

Do leszna śladami Jonstona

Dzieci z powiatu lubińskiego wzięły udział w wycieczce do Leszna, aby zapoznać się z sylwetką znanego lekarza, przyrodnika i pedagoga Jana Jonsona.

Uczestniczyli w niej uczniowie klas V i VI ze szkół podstawowych Krze-

czyna Wielkiego i lubińskiej „trójki” (wraz z gimnazjum).

Przypomnijmy, iż Jan Jonston jest patronem lubińskiego szpitala. Żył w latach 1603-1675. Był synem szko-ckiego emigranta. Urodził się w Sza-motułach, pracował w Lesznie. W cza-sie najazdu szwedzkiego przeniósł się

do podlubińskich Składowic. Jest au-torem poważnych dzieł przyrodni-czych i medycznych. Pisał po łacinie, ale uważał się - mimo, iż był synem szkockiego emigranta – za Polaka.

Wycieczka była dofinansowana ze środków powiatu lubińskiego.

(km)

FOT.

PTT

k O/

luBi

N

Wycieczka ze szkół powiatu lubińskiego przy pomniku Jana Jonstona

Wspólne zdjęcie ze zdobywcami krajoznawczych nagród.

Duch bez nazwy.

Pieczenie kiełbasek w Redlicach.

FOT:

sTP

węd

rOw

iEc

Page 14: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008informator14

WAżNe telefONy i ADresy J StAROStWO pOWIAtOWe �ul. Jana Kiliñskiego 12 b, 59-300 Lubin � tel. 0-76 746-71-00

fax: 0-76 746-71-01 [email protected]

�Biuletyn Informacji publicznej: www.powiat-lubin.eu www.bip.powiat-lubin.plOficjalny portal powiatu � www.powiat-lubin.plSystem Informacji o Œrodowisku: � www.powiat-lubin.sios.pl godziny urzêdowania � poniedzia³ek-pi¹tek 7:30-15:30

wtorek - 8:00-16:00 Referat Rejestracji pojazdów � tel. 0-76 746-71-61

poniedzia³ek-pi¹tek 8:00 – 17:30 wtorek 8:00 – 16:00

Referat praw Jazdy � tel. 0-76 746-71-21 poniedzia³ek-pi¹tek 7:30 – 15:30

Kasa � poniedzia³ek-pi¹tek 7:30 – 17:30 Kancelaria Rady powiatu � tel. (076)-746-71-02 pOWIAtOWe CeNtRUM pOMOCY RODZINIe �

ul. Sk³adowa 3, 59-300 Lubin tel.: (076) 8479691 tel.: (076) 8479690 dyrektor: Alina Tarczyñska

pORADNIA pSYChOLOgICZNO-peDAgOgICZNA W LUBINIe � 59-300 Lubin, ul. Kopernika 16 tel./fax (076) 849-72-73 www.poradnialubin.republika.pl e-mail: [email protected] dyrektor: mgr el¿bieta Galas

MŁODZIe¯OWY DOM KULtURY W LUBINIe � 59-300 Lubin, ul. Komisji edukacji narodowej 6 a tel./fax (076) 847-86-64 www.mdklubin.republika.pl e-mail: [email protected] dyrektor: mgr Waldemar Dolecki

ZARZ¥D DRÓg pOWIAtOWYCh W LUBINIe � ul. Odrodzenia 26, 59-300 Lubin tel.: 076 849 72 87 fax.: 076 849 72 89 kierownik: Robert Brzezicki

pOWIAtOWY URZ¥D pRACY W LUBINIe � ul. J. Kiliñskiego 12b 59-300 Lubin tel. (076) 746-46-40 e-mail: [email protected] http://pup.lubin.sisco.info dyrektor: Alicja Kargol

pOWIAtOWY RZeCZNIK KONSUMeNtÓW � Jan Kotapka Starostwo Powiatowe, ul. J. Kiliñskiego 12b, pokój 120 tel. 076-746-71-24

pOWIAtOWe CeNtRUM eDUKACJI W LUBINIe � ul. Szpakowa, 59-300 Lubin e-mail: [email protected] http://www.pce.lubin.pl dyrektor: el¿bieta Dec sekretariat tel. (076) 846-21-47 fax tel. (076) 846-21-46

�pOWIAtOWY OŚRODeK DOKUMeNtACJI geODeZYJNeJ I KARtOgRAfICZNeJ W LUBINIe

ul.Słowiańska 2, 59-300 Lubin tel./fax.(076) 8466830, 8466835 e-mail: [email protected], Czynne poniedziałek-piątek 7.30-15.30 Kasa czynna w godzinach 7.30-14.00.

BIBLIOteKA peDAgOgICZNA � sala multimedialna tel. (076) 846-21-42 czytelnia tel. (076) 846-21-43 wypo¿yczalnia tel. (076) 846-21-44

S£U¯BY I INSpeKCJe �Komenda powiatowa policji w Lubinie �

ul. Traugutta 3 Tel. 076 844 28 53, 076 846 67 51 fax. :076 840 62 35 telefon alarmowy: 997

Komisariat policji w Œcinawie � ul. Grodzka 1 tel.: 076 843 61 11 tel. alarmowy: 997

posterunek policji w Rudnej � ul. Œcinawska 19 tel.: 076 843 42 77 e-mail [email protected] tel. alarmowy: 997

Komenda powiatowa Stra¿y po¿arnej � ul. Œcinawska 21 59-300 Lubin tel: (076) 846 18 40 tel. alarmowy: 998

powiatowa Stacja Sanitarno-epidemiologiczna � ul. 1 Maja 15 59-300 Lubin Tel: (076) 8466700-1 Fax: (076) 8466702 http://psse.lubin.ibip.wroc.pl e-mail: [email protected]

powiatowy Inspektorat Weterynaryjny � 59-300 Lubin, ul.Paderewskiego 100 tel/fax. 0 76 844 28 25

ApteKi W pAźDZierNiKu J01.10.08 „gRAvIOLA” UL.MIeSZKA I 14/16, teL. 076-844-22-05 �02.10.08 „AveNA” UL.KRUpIńSKIegO 95A, teL. 076-746-10-19 � 03.10.08 „pOD ŚWIętYM ANtONIM” �UL.ARMII KRAJOWeJ 15, teL. 076-841-02-5004.10.08 „LeŚNA” S.C. UL.LeŚNA 8 teL. 076-746-48-65 �05.10.08 „vADeMeCUM” UL.KOpeRNIKA 4 , teL. 076-844-27-04 �06.10.08 „fLOS” UL.KASZtANOWA 8A, teL. 076-842-79-22 �07.10.08 „pOD RÓżą” UL.KILIńSKIegO 25D, teL. 076-842-18-66 �

08.10.08 „UL.SZpAKOWA 2A � (ApteKARKA W pOLOMARKeCIe), teL. 076-724-90-42

09.10.08 „ARNICA” UL.ptASIA 57, teL. 076-749-70-10 � 10.10.08 „W JAMNIKACh” �UL.NIepODLegŁOŚCI23/25 teL. 076-746-88-5611.10.08 „pANACeUM” UL.KAMIeNNA 18A, teL. 076-842-59-81 �12.10.08 „OSIeDLOWA” UL.ARMII KRAJOWeJ 35, teL. 076-844-40-26 �13.10.08 „ALOeS” UL.KAMIeNNA 1f, teL. 076-844-73-66 �14.10.08 „vADeMeCUM” UL.KOpeRNIKA 4, teL. 076-844-27-04 �15. 10.08 „NOvA” UL.SŁOWACKIegO 17, teL. 076-846-97-29 �16. 10.08 „UStRONIe” UL.gWARKÓW 84, teL. 076-842-27-73 �17. 10.08 „ALOeS” UL.KAMIeNNA 1f, teL. 076-844-73-66 �18. 10.08 „eURO ApteKA” UL.BeMA 1, teL. 076-845-21-18 �19. 10.08 „KONWALIA” UL.JANA pAWŁA II 28, teL. 076-841-01-17 � 20. 10.08 „pOD DOBRą gWIAZDą” �UL.gRABOWA 2, teL. 076-842-79-5521. 10.08 „RYCeRSKA” UL.JAStRZęBIA 6, teL. 076-849-12-01 �22. 10.08 „LUBIńSKA”UL.KISIeLWSKIegO 4, teL. 076-841-50-96 �23. 10.08 „pOD RÓżą” UL.KILIńSKIegO 25D, teL. 076-842-18-66 � 24. 10.08 „ZŁOte RUNO” �UL.pADAReWSKIegO 92, teL. 076-844-35-2525. 10.08 „vADeMeCUM” UL.KOpeRNIKA 4, teL. 076-844-27-04 �26. 10.08 „KAUfLAND” UL.ZWIeRZYCKIegO 2, teL. 076-74-66-770 �27. 10.08 „KONWALIA” UL.JANA pAWŁA II 28, teL. 076-841-01-17 � 28. 10.08 „OSIeDLOWA” �UL.ARMII KRAJOWeJ 35, teL. 076-844-40-26 29. 10.08 „SIgMA”/teSCO/ �UL.pADeReWSKIegO 101, teL. 076-841-55-4630. 10.08 „ApteKA DLA CIeBIe” UL.ŚLąSKA 9, teL. 076-842-31-43 � 31. 10.08 „W JAMNIKACh” �UL.NIepODLegŁOŚCI 23/25. teL. 076-746-88-56

OKieM pOWiAtOWeGO rZecZNiKA KONsuMeNtóW J

Niech zapłaci, a potem… się zobaczy

Zawieranie umów podczas rozmo-wy telefonicznej praktykuje wiele firm, w tym operatorzy telewizji

cyfrowych, telekomunikacyjni, a ostat-nio też firmy z innych branż. Konsultanci miłym głosem prezentują oferty, toczą z nami rozmowy, zachęcają do kupna, i coraz częściej „zapominają” rzetelnie poinformować, że właśnie zawierają z rozmówcą umowę.

W ostatnich tygodniach nie było dnia, aby w biurze powiatowego rzecznika nie pojawili się zdenerwowani konsumenci z prośbą o pomoc. Skarżą się, że otrzymu-ją towary, których nie zamawiali, lub to-war nie odpowiada zamówieniu. Nieod-osobnione są przypadki, że konsumenci otrzymują pisma żądające zapłaty lub we-zwania przedsądowe od firm windyka-

cyjnych za towary, których nie zamawia-li lub nigdy nie otrzymali! Interweniując u sprzedawcy najczęściej uzyskują infor-mację, że „zawarli umowę telefonicznie i nic już się z tą sprawą nie da zrobić”.

Niewątpliwie w takich przypadkach nie-rzetelni sprzedawcy próbują wykorzysty-wać luki w prawie lub w sposób przestęp-czy próbują wyłudzić od nas zapłatę.

Istnieje poważny spór pomiędzy dwo-ma poglądami: pierwszy stanowi, że umowa zawarta przez telefon jest tak sa-mo ważna jak każda inna. Drugi, że umo-wy zawarte przez telefon, to tylko wyra-żenie chęci podpisania umowy, co nie jest wiążące - wiążąca jest dopiero podpisana umowa.

Polskie prawo zawiera luki, ale dyrek-tywy unijne już nie. Są bardziej rygory-

styczne, gdyż przewidują rozbudowany obowiązek informacji „przedkontrakto-wej”. Sprzedawca musi przed zawarciem umowy podać dane dotyczące dostawcy, swój adres, tożsamość, cenę towaru i usług łącznie z wszelkimi podatkami, dane o kosztach dostawy, a także poinfor-mować czasie i składaniu reklamacji, a także o prawie odstąpienia od transak-cji w ciągu 10 dni, okresie obowiązywa-nia oferty.

Aby ustrzec się przed wątpliwymi prak-tykami, starajmy się dokładnie wypytać konsultanta o wszelkie istotne warunki związane z ofertą. Żądajmy przesłania umowy do podpisania wraz ze wszelkimi regulaminami i załącznikami, a czytając je zwracajmy uwagę na wszelkie zapisy, na-wet te „nieistotne - drobnym drukiem”.

Jeśli nie mamy ocho-ty zawierać umowy, nie prowadźmy żadnych rozmów przez telefon, a składając reklamacje żądajmy pisemnego po-twierdzenia. Jeżeli otrzymamy fakturę lub wezwanie do zapłaty za towar, którego nie za-mawialiśmy lub towar niezgodny z umo-wą, nie wpadajmy w panikę i nie płaćmy za niego dla „świętego spokoju”. Żądaj-my wtedy od sprzedawcy kopii zawartej umowy lub nagrania rozmowy, podczas której rzekomo zawarliśmy umowę. W większości przypadków otrzymamy odpowiedź „przepraszamy za pomyłkę” lub „przesyłka zaginęła na poczcie”.

Jestem przekonany, że kierując się ty-mi prostymi zasadami unikniemy wielu kłopotów i nie staniemy się ofiarami nie-rzetelnych firm.

Jan Kotapka

Jan Kotapka

Namawiają, kuszą ofertami, zniżkami i promocjami: sprzedaże przez telefon zaczynają być nie tylko popularne ale i uciążliwe. Zwłaszcza, gdy klient dostaje nie ten towar, jaki zamówił albo go jeszcze w ogóle nie otrzymał.

Komunikaty Wydziału Geodezji, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami starostwa

powiatowego w lubinie

iNfOrMAcJA

W związku z pojawiającymi się wnioskami o zmianę klasyfikacji gruntów poniżej przedstawiam tryb załatwiania tego rodzaju spraw:

1. Wniosek właściciela nieruchomości w sprawie klasyfikacji gruntów rolnych i leśnych winien być złożony bezpośrednio do starosty, który zgodnie z przepisami art.7d pkt.1 oraz art. 22 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, prowadzi sprawy gleboznawczej klasyfikacji gruntów jako zadanie z zakresu administracji rządowej.

2. Starosta dokonuje wstępnej oceny wniosku pod względem wymogów formalnych i celowości wykonania aktualizacji klasyfikacji.

3. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku starosta występuje do wnioskodawcy o wpłacenie zaliczki na koszty opracowania projektu klasyfikacji przez upoważnionego klasyfikatora (art. 262 § 2 kpa), przyjmując wysokość zaliczki na podstawie średnich cen rynkowych dla tych prac.

4. Po otrzymaniu zaliczki starosta zleca wykonanie prac klasyfikacyjnych klasyfikatorowi posiadającemu upoważnienie Wojewody Dolnośląskiego (wykaz upoważnionych klasyfikatorów znajduje się na stronie internetowej Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego – Biuletyn Informacji Publicznej).

5. Po wykonaniu prac przez klasyfikatora i opracowaniu projektu klasyfikacji następuje włączenie tej dokumentacji do zasobu, a następnie wydanie decyzji administracyjnej w sprawie zmiany klasyfikacji oraz rozliczenie finansowe pobranej zaliczki (przepisy art. 264 kpa).

6. Jeżeli w wyniku prac klasyfikacyjnych stwierdzone zostaną istotne błędy w dotychczas obowiązującej klasyfikacji gruntów (przepis § 2 pkt. 3 rozporządzenia), koszty tych prac pokrywane są przez starostę.

7. W przypadkach, gdy projekt zawiera propozycje: obniżenia dotychczasowej klasy gruntów objętych działaniem ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, zmianę użytku leśnego na inny rodzaj użytku, próbę objęcia klasyfikacją gruntów przekształconych, zdewastowanych itd., starosta zleca kontrolę tych prac inspektorom ds. klasyfikacji upoważnionym przez Wojewodę Dolnośląskiego Koszty sprawdzenia klasyfikacji w tych przypadkach pokrywane są również przez starostę.

Dopuszczalne jest zgłaszanie staroście zmian w trybie art. 22 ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne wraz z prawidłowo opracowaną dokumentacją gleboznawczej klasyfikacji gruntów, w szczególności dotyczącą aktualizacji użytków gruntowych i wykonaną na koszt właściciela. W tym przypadku stosowane są zasady przedstawione w okt. 7 tej informacji.Informacja została opracowana na podstawie pisma Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego we Wrocławiu z dnia 4 czerwca 2008r. nr GD.II.7715 – 4/08.

Geodeta powiatowy

Do właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości położonych na obszarze

powiatu lubińskiego

W związku z prowadzonymi pracami badającymi zgodność danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków z danymi zawartymi z księgach wieczystych prowadzonych dla nieruchomości przypomina się wszystkim właścicielom i użytkownikom wieczystym nieruchomości o obowiązku wynikającym z art. 22 ustawy z dnia 17 maja 1989r. Prawo geodezyjne i kartograficzne (Dz. U. nr 240, poz. 2027 ze zm.) przytoczonego poniżej

1. ewidencję gruntów i budynków oraz gleboznawczą klasyfikacje gruntów prowadzą starostowie.

2. Osoba, o których mowa w art. 20 ust. 2 pkt. 1 i art. 51, są obowiązane zgłaszać właściwemu staroście wszelkie zmiany danych objętych ewidencja gruntów i budynków, w terminie 30 dni licząc od dnia powstania tych zmian. Obowiązek ten nie dotyczy zmian danych ewidencyjnych objętych ewidencją gruntów i budynków, wynikających z decyzji właściwych organów.

3. na żądanie starosty osoby, o których mowa w art. 20 ust. 2 pkt. 1 i art. 51, zgłaszające zmiany są obowiązane dostarczyć dokumenty geodezyjne, kartograficzne i inne niezbędne do wprowadzenia zmian w ewidencji gruntów i budynków.

Do powyższego obowiązku, poza dokonywaniem zmian przez właścicieli i użytkowników wieczystych dotyczących sposobu użytkowania nieruchomości, należy również podawanie aktualnego adresu zamieszkania w przypadku, gdy jest on inny niż położenie nieruchomości. Instytucje kierujące wszelkiego rodzaju zawiadomienia do właścicieli nieruchomości i użytkowników wieczystych mają prawo pozyskiwać adresy z danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków, co powoduje, że negatywne konsekwencje braku aktualnego adresu przy wypełnianiu ww. wniosku ponoszą właściciele i użytkownicy wieczyści nieruchomości. W związku z faktem, że istnieją rozbieżności oznaczenia nieruchomości, jak i stanu prawnego pomiędzy danymi zawartymi w ewidencji gruntów i budynków a danymi zawartymi w księgach wieczystych, przy zawieraniu umów zobowiązujących a później przenoszących prawo użytkowania wieczystego należy dokonać sprawdzenia czy oznaczenie nieruchomości ujawnione w ewidencji gruntów i budynków jest zgodne z oznaczeniem w księgach wieczystych, a także czy stan prawny w niej ujawniony jest również zgodny ze stanem w ewidencji gruntów i budynków. Jednocześnie informuję, że wskazana wyżej ustawa przewiduje sankcje za niedopełnienie podanych obowiązków:

art. 48.1. Kto: …5) wbrew przepisom art. 22 ust. 2 i 3 będąc obowiązany do zgłaszania zmian danych objętych ewidencją gruntów i budynków, nie zgłosi ich do właściwego organu w ciągu 30 dni od dnia powstania zmian albo będąc obowiązany dostarczyć dokumenty niezbędne do wprowadzenia zmian w ewidencji gruntów i budynków nie dostarczy ich, …-podlega karze grzywny”

niniejszą informację podaje się do wiadomości poprzez umieszczenie jej na portalu Powiatu Lubińskiego, ogłoszeniu w Kurierze Powiatowym, poprzez wywieszenie na tablicy ogłoszeń w Starostwie Powiatowym, a także na tablicy ogłoszeń urzędów gmin powiatu lubińskiego.

Geodeta powiatowy

Page 15: Kurier Powiatowy nr 14

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

IX Grand Prix im. Adriana Kotkowskiego w kolarstwie górskim taką nazwę nosiła impreza rozegrana na terenach rekreacyjnych przy ul. Konstytucji 3 Maja. Została nazwana tak ku pamięci lubińskiego zawodnika, który zginął w ubiegłym roku w wypadku samochodowym.

Mimo, że Lubin w górach nie leży, to tereny rekreacyjne miedzy ul. Konsty-tucji 3 Maja i torami kolejowymi dosko-nale nadają się na przeprowadzenie tam wyścigów górskich. Organizato-rzy wytyczyli trasę o długości 2 km, która niektórym zawodnikom dała się mocno we znaki.

Startowano w 10 kategoriach wieko-wych. Najmłodsi mieli do przejechania 500 metrów. Najbardziej doświadczeni musieli pokonać po 8 okrążeń, a więc 16 km. Rywalizacja była bardzo zacięta.

Dopisali zawodnicy – przyjechało ich nadspodziewanie dużo – powie-dział sędzia zawodów Tadeusz Dasz-kiewicz. – I mimo bardzo trudnej trasy i dużej rywalizacji nie zanotowaliśmy poważniejszych wypadków.

Służby medyczne obecne przez cały czas podczas wyścigów nie miały fak-tycznie zbyt wiele do pracy – jedynie kilka drobnych zadrapań, które niko-mu nie sprawiły problemu. Imprezie sprzyjała pogoda. Było ciepło, słonecz-

nie i sucho – a to sprawiło, że trasa była dość bezpieczna.

Najbardziej widowiskową i zarazem budzącą najwięcej emocji była sztafeta. W każdej drużynie startowało czterech zawodników i każdy pokonywał tylko jedno okrążenie.

Zwyciężyli gospodarze – reprezen-tanci Lubińskiego Klubu Rowerowego Biker. Drugie miejsce zajęli kolarze z Wałbrzycha a na trzeciej pozycji fini-szowali zawodnicy UKS Nowogro-dziec.

Po rozegraniu wszystkich konku-rencji najlepsi otrzymali nagrody i dy-plomy. Puchary dla zwycięzców i na-grody dla pięciu najlepszych w każdej konkurencji wręczała Starosta Lubiń-ski Małgorzata Drygas-Majka. (dees)

sport 15

pOLKOWICe/KIeLCe � Lubinianie pewnie zmierzają do ekstraklasy

Jest dobrzeWszystko przebiega zgodnie z planem. Zagłębie jest samodzielnym liderem I Ligi i wszystko wskazuje na to, że zostanie zwycięzcą sezonu jesiennego.

Trzy zwycięstwa i jeden remis to bilans ostat-nich spotkań miedziowej jedenastki. Takie wy-niki mogą cieszyć, chociaż piłkarze potrafią do ostatniej chwili trzymać kibiców w napięciu. Mecz z Koroną był tego przykładem. Jednak wa-leczność „miedziowych” staje się już niemal le-gendarna. Kiedy do 90 minuty przegrywa się 0:2 trudno wierzyć w zdobycie jakichkolwiek punk-tów. I kiedy po kolejnych trzech minutach wy-nik brzmi 2:2, a drużyna zdobywa jeden punkt urywając przy tym rywalom 2 punkty, to trud-no nie pokochać piłkarzy. I właśnie ta ambitna waleczność jest gwarancją awansu do ekstrakla-sy. Warto dodać, że lubinianie strzelili 39 bramek w 14 meczach i z dorobkiem 32 punktów są sa-modzielnym liderem wyprzedzając o dwa punk-ty Widzew Łódź. (dees)

LUBIN/pOLKOWICe � Piłkarze charytatywnie

Zagrają dla dzieci Koszulki, pamiątki i liczne gadżety klubowe będą licytowane w Internecie. Pieniądze trafią do potrzebujących dzieci.

Mecz o mistrzostwo 1. ligi KGHM Zagłębie Lubin – Flota Świnoujście (25 października 2008, godz. 18) zostanie rozegrany pod hasłem: „Gramy dla dzieci Zagłębia Miedziowego”.

Już 20 października na portalu Al-legro.pl rozpocznie się licytacja pa-miątek klubowych przekazanych przez KGHM Zagłębie Lubin. Licy-tacja potrwa do 24 października. Wy-licytowane pamiątki będzie można odebrać na stadionie przy ul. Kopal-nianej podczas przerwy w meczu lub zostaną przesłane pocztą.

Przed meczem oraz podczas prze-rwy w spotkaniu przewidziane są: liczne konkursy z udziałem zawod-ników Zagłębia Lubin, zbiórka

publiczna pieniędzy przed stadio-nem.

Ponadto w dniach 27 - 31 paździer-nika w Wojewódzkiej Stacji Krwio-dawstwa w Lubinie przy ul. J. Bema przeprowadzona zostanie zbiórka krwi pod hasłem „Miedziana krew II” na rzecz Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej Akademii Medycznej we Wrocławiu.

Całkowity dochód z imprezy prze-znaczony zostanie na rzecz dzieci, podopiecznych Fundacji „Na ratunek dzieciom Zagłębia Miedziowego” pokrzywdzonych przez los ze wzglę-dów zdrowotnych i społecznych.

Patronat nad akcją objął marszałek województwa dolnośląskiego Piotr Borys.

Szczegółowe informacje dotyczą-ce akcji można uzyskać w dziale mar-ketingu Zagłębia Lubin S.A. oraz

u prezesa fundacji Krzysztofa Derenia (tel. 696-911-015).

Link, pod którym można li-cytować dostępny będzie na

stronach: www.zaglebie-lubin.pl www.fundacja.lca.pl www.

ocb03.pl

Mieszko zwyciężaKIJÓW �

Kariera młodego lubinianina zaczyna nabierać tempa. Po sukcesie w Holandii Mieszko Fortuński został zwycięzcą prestiżowego turnieju na Ukrainie.Mieszko Fortuński, zawodnik DSB Zagłębie Baribal Lubin został wygrał międzynarodowe zawody Dynamic Billard Best of the east UKRAInIAn OPen 9-BALL rozegrane w Kijowie. Fortuński po sukcesie w Holandii potwierdził że mimo młodego wieku potrafi wygrywać systematycznie z najlepszymi. W drodze po zwycięstwo pokonał kolejno: Kiriła Akuiniszewa 7:1, Babkena Melkoniana 7:1, Aniela Bogdanoma 7:5, nikołaja Tapanszewa 7:3, Konrad Gdańca 7:2, Adama Słonecznego 9:7, a w finale Karola Skowerskiego 9:8. Ukraińscy specjaliści od bilarda byli pod wrażeniem gry naszego zawodnika i twierdzili, że jeśli nadal będzie nad sobą pracował ma olbrzymie szanse na zwycięstwa z najlepszymi zawodnikami na świecie. (dees)

Taką koszulkę będzie można wylicytować podczas aukcji internetowej.

LUBIN � Pojeździli po górkach

rowerzyści na Wielorybie

To była już VII I Powiatowa Spartakiada Młodzieży. W tym roku głównym organizatorem był Zespół

Szkół Społeczno-Socjalnych. – „Szybciej, wyżej, dalej – niech ta starożytna olim-pijska dewiza przyświeca wam w spor-towej rywalizacji – powiedziała Starosta Małgorzata Drygas-Majka otwierając zawody. – Najważniejsze, że tutaj jesteście, że chcecie rywalizować ze sobą, że chcecie

pokonać własne słabości. Życzę wam jak najlepszych wyników i niech zwycięży najlepszy!

Oprócz konkurencji typowych, jak szta-fety 10x200 m, przeciąganie liny czy piłka siatkowa, rozegrano kilka mniej popular-nych. Spore zainteresowanie wzbudziło si-łowanie się na rękę rozgrywane na profesjo-nalnym stole według zasad międzynarodo-wych. Nie mniej emocji wzbudził turniej sza-

chowy – mimo, że bez głośnego dopingu za-wodnicy walczyli „do ostatniej figury”. Za-wodnicy brali udział w sztafecie pięciosko-kowej, rzucali piłką do kosza do korfbala, a także strzelali bramki piłką do rugby i po-konywali tor przeszkód. Drużyny dziewcząt rywalizowały w grze „w dwa ognie”.

Osobno oceniane było kibicowanie swo-jej drużynie. Tutaj bezkonkurencyjni oka-zali się uczniowie Zespołu Szkół Społecz-

no-Socjalnych: kolorowo poprzebierani, dopingujący żywiołowo swoich zawodni-ków nie dali szans innym.

W imprezie wzięło udział 9 szkół. Po podsumowaniu wyników okazało się, że w klasyfikacji generalnej zwyciężyło II Li-ceum Ogólnokształcące, drugie miejsce za-jął Zespół Szkół Zawodowych i Ogólno-kształcących, a trzecie I Liceum Ogólno-kształcące.

LUBIN � Powiatowa Spartakiada Młodzieży

Walczyli fairDariusz Szymacha �

Dziesięć konkurencji sportowych i konkurs kibicowania – kilkuset młodych sportowców ze wszystkich ponadgimnazjalnych szkół w powiecie rywalizowało na stadionie lubińskiego OSiR-u.

Zawodnicy w sztafecie 10x200 metrów.

FOT.

D.S

ZYM

ACHA

LUBIN � Tomasz Romankiewicz nie żyje

Po długiej walce z chorobą zmarł tomasz Romankiewicz

– piłkarz MKS Zagłębie Lubin.W piłkę ręczną grał od 11 roku życia. Był

wychowankiem lubińskiego klubu. Wraz z zespołem juniorów, w którym był kapitanem, zdobył Wicemistrzostwo Polski Juniorów. Od 2002 roku, razem z MKS Zagłębie Lubin grał

w ekstraklasie szczypiornistów.Odszedł mając zaledwie 26 lat. Rodzina i przyjaciele pożegnali go podczas ostatniej

drogi na cmentarzu „Zacisze”.

Podium było zbyt małe, by pomieścić najlepszych w sztafetach.

Page 16: Kurier Powiatowy nr 14

WWW.SOLIDARNOSC.ORG.PL/LEGNICA

www.powiat-lubin.pl

październik 2008

Konkurencja drużynowa 1. O/zGlubin i - 707 pkt. 2. inova sp z o.o - 672 pkt. 3. lOk lubin - 646 pkt. 4. O/zG Polkowice - sieroszowice - 636 pkt. 5. Biuro zarządu kGHM P.M. s.a. - 597 pkt.

Konkurencja karabinek sportowy Ksp 30 mężczyzn

1. stanisław Paczkowski - 285 pkt. 2. jacek wysocki - 271 pkt.3. rolad starzyński - 265 pkt.4. stanisław jarek - 256 pkt.5. łukasz lewandowski - 250 pkt.

Konkurencja pistolet sportowy Psp 30. mężczyzn

1. ryszard wiśniowski - 278 pkt.2. adam Telega - 266 pkt.3. Henryk Paczkowski - 265 pkt4. jan czerwiński - 257 pkt.5. kazimierz Matusz - 252 pkt.

Konkurencja pistolet sportowy.Psp 30 kobiet :

1. anna Gałka - 262 pkt.2. joanna Majdan - 257 pkt.

Konkurencja karabinek sportowy Ksp 30 kobiet :

1. iwona kaczmarczyk - 265 pkt.2. kamila słowikowska - 258 pkt.3. anna drogosz - 226 pkt.

Nowy stadion piłkar-ski przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie

w Lubinie osiągnął swoją doce-lową wysokość: symboliczna wiecha zawisła na dźwigarach stalowych konstrukcji zada-szenia trybun na wysokości 20 metrów.

Dla zachowania ciągłości roz-grywek piłkarskich budowa jest prowadzona w dwóch etapach. Pierwszy, z pozwoleniem na użytkowanie zostanie zakoń-czony w lutym 2009 r. Przed roz-poczęciem wiosennej rundy 2009 stadion będzie spełniał wszystkie wymogi UEFA i PZPN oraz prawne, związane z organizowaniem imprez ma-sowych. W kolejnych miesią-cach zakończą się prace po za-chodniej stronie stadionu, wraz z postawieniem nowego budyn-ku klubowego, w którym znaj-dą się m.in. szatnie i pomiesz-czenia dla drużyn, strefa dla VIP-ów, biura, część gastrono-miczna, jak również centra pra-sowe i telewizyjne. Drugi etap

prac zakończy się w grudniu 2009 r.

Obecnie trwają roboty przy konstrukcji i pokryciu dachu trybun, budowa toalet i punk-tów pierwszej pomocy pod try-bunami oraz szereg prac wy-kończeniowych na trybunach stadionu. Najważniejsze z per-spektywy piłkarskich rozgry-wek jest jednak kompleksowe wykonanie murawy. Na płycie boiska testowane są instalacje nawadniające i podgrzewające. Trwa kopanie koryta odwad-niającego, po to, by w ciągu najbliższych dni ułożyć 8 tys. m kw. murawy. Specjalna trawa rosła w Bawarii. Gdy tylko pra-ce na płycie boiska dobiegły końca, tiry z lodówkami prze-wiozły ją do Lubina.

Równocześnie z pracami pierw-szego etapu realizowane są niektó-re prace z etapu drugiego: trybuna główna oraz budynek główny.

Wszystkie trybuny stadionu będą zadaszone. W obiekcie znajdzie się również strefa VIP, nowoczesne centrum prasowe

oraz w pełni wyposażone zaple-cze sanitarne i techniczne.

Dzięki technologiom zastoso-wanym podczas budowy i roz-wiązaniom logistycznym sta-dion będzie spełniał wszystkie wymagania PZPN i UEFA dla stadionów klasy trzeciej.

- To będzie jeden z najnowo-cześniejszych stadionów w Pol-sce - stwierdził Ryszard Jane-czek, prezes PeBeKa S.A. - Do-kładamy starań w ścisłej współ-pracy z inwestorem, żeby syste-my zapewniające bezpieczeń-stwo, kontrole dostępu, telewi-zja CCTV (w systemie IP) oraz nagłośnienie dorównały stadio-nowi FC Porto w Portugalii.

Na trybunach powstanie 16.300 miejsc dla kibiców (15.600 to zwy-kłe miejsca siedzące). Będą ponu-merowane, co pomoże w zapew-nieniu bezpieczeństwa. Pozosta-łe 700 miejsc jest przeznaczonych dla VIP-ów. Wybudowane zosta-ną co najmniej 32 miejsca dla osób niepełnosprawnych.

- Bardzo cieszymy się, że ten stadion powstaje tak szybko – po-

wiedział podczas uroczystości za-wieszenia wiechy wicestarosta Piotr Czekajło. - To rzeczywiście wspaniały obiekt i sądzę, że bę-dzie powodem dumy wszystkich kibiców Zagłębia. Inne kluby mo-gą się na was wzorować - gratulu-ję zarządowi klubu tej wspaniałej inwestycji. Piłkarze nie mają teraz

innego wyjścia- muszą awanso-wać by grała tutaj Ekstraklasa.

Pierwszy mecz na nowym stadionie piłkarze rozegrają prawdopodobnie 15 marca pod-czas wiosennej rundy I Ligi. Przeciwnikiem Zagłębia będzie wówczas drużyna Górnika z Łęcznej.

16 sportLUBIN � Postrzelali celnie

Mistrzowie powiatu wyłonieni

Piękna pogoda, brak wiatru i umiejętności zawodników sprawiły, że podczas dorocznych zawodów strzeleckich osiągano bardzo dobre wyniki.

Na strzelnicy sportowej w Lubinie odbyły się XIV dru-żynowe i indywidualne otwarte strzeleckie mistrzostwa powiatu lubińskiego pod patronatem starosty Małgo-rzaty Drygas - Majki. Osiem czteroosobowych drużyn z rejonu objętego działaniem lubińskiego LOK-u oraz zawodnicy startujący indywidualnie (łącznie 40 osób) walczyło o Puchary Starosty Lubińskiego, Przewodni-czącego Rady Powiatu i Prezesa Zarządu Rejonowego LOK w Lubinie, a zarazem o tytuły mistrzów w strzela-niu z broni kulowej 2008 r. Zawodniczki i zawodnicy startowali w dwóch konkurencjach: karabin sportowy i pistolet sportowy (po dwóch zawodników w każdej broni). W rywalizacji w każdej z dwóch konkurencji za-wodniczki i zawodnicy strzelali po 20 strzałów ocenia-nych, a suma punktów uzyskanych przez wszystkich zawodników drużyny decydowała o jej miejscu. Rywa-lizacja drużynowa i wyniki uzyskane przez uczestników strzelających poza drużyną wyłoniła pięciu zawodni-ków i trzy zawodniczki w każdej z konkurencji, którzy strzelało w finale indywidualnym (30 strzałów w kon-kurencji karabin sportowy i 30 strzałów w pistolecie sportowym). Wynik uzyskany w finale decydował o ty-tule mistrza powiatu lubińskiego.

Zwycięskie drużyny i trzy osoby najlepsze w poszcze-gólnych konkurencja otrzymały puchary, medale oraz dyplomy. Wręczenia dokonała starosta Małgorzata Dry-gas Majka oraz prezes lubińskiego LOK-u Stanisław Paczkowski

(dees)

WyniKi J

FOT.

D.S

ZYM

ACHA

.

Medaliści Powiatu Lubińskiego w strzelaniu kulowym wraz z patronką zawodów…

… która strzelała prawie tak samo celnie jak najlepsi.

LUBIN � Wyżej już nie będzie – nad lubińskim stadionem zawisła wiecha

Stadion nabiera kształtów

Dariusz Szymacha �3 października 2008 roku, po siedmiu miesiącach budowy, stadion Zagłębia osiągnął planowaną wysokość. Starym zwyczajem, budowlańcy zawiesili wiechę na obiekcie.

– To wspaniała budowla, wszyscy będziemy z niej dumni – stwierdził wicestarosta Piotr Czekajło.

Na płycie kładziona jest specjalna murawa sprowadzona

aż z Bawarii.