kultura literacka wilna - ruj.uj.edu.pl

502
KULTURA LITERACKA WILNA (1323–1655) Jakub Niedźwiedź universitas

Transcript of kultura literacka wilna - ruj.uj.edu.pl

KULTURA LITERACKA WILNA

(1323–1655)

Jakub Niedźwiedź

universitaswww.universitas.com.pl

Książka opowiada o tekstach i ich funkcjonowaniu w średnio-wiecznym i wczesnonowożytnym Wilnie, które między XIV a XVII wiekiem osiągnęło status największego ośrodka miejskiego na Lit-wie i jednej z dwóch stolic państwa litewsko-polskiego. Przedsta-wione tu rozważania poparte są przekonaniem, że sukces tego dynamicznie rozwijającego się, wieloetnicznego i wielowyznanio-wego miasta był oparty na piśmienności (literacy) i posługiwaniu się tekstem. Dlatego w centrum zainteresowania autora znalazły się właśnie teksty: nie tylko te „literackie” (jak ody Sarbiewskiego lub dialogi Górnickiego), ale też „użytkowe” (np. inskrypcje na monetach czy testamenty), a także różne okoliczności ich pro-dukcji i użycia. Retoryka rządziła użyciem tekstów w Wilnie. Zgodnie z jej regułami działał wileński teatr władzy, w którym role były ściśle określone przez dostęp do tekstów, a zatem uwarunko-wane przez piśmienność.W książce zostały omówione takie zagadnienia jak: współistnienie wielu alfabetów, ograniczenia związane z wielojęzycznością wileń-skiej literatury, możliwości wytwarzania tekstów rękopiśmiennych i drukowanych, magazynowanie ich w archiwach i bibliotekach, szkolnictwo i edukacja literacka oraz wykluczanie i włączanie kobiet w obręb wspólnoty osób piśmiennych. Wywód ilustrowany jest tekstami zapisanymi po łacinie, rusku, hebrajsku, litewsku, polsku, w jidysz i po niemiecku, niegdyś będącymi retorycznymi narzędziami pomagającymi tworzyć i modelować rzeczywistość, a dziś stanowiącymi podstawowy i często jedyny ślad po posługu-jących się nimi ludziach żyjących w Wilnie kilkaset lat temu.

37,00 zł z VATISBN 978-83-242-1659-8

9 788324 216598

KULT

URA LITERACKA W

ILNA (1323–1655)

Jakub Niedźwiedź

KULTURA LITERACKA WILNA

(1323–1655)

RETORYCZNA ORGANIZACJA MIASTA

Tom 20

Biblioteka Literatury Pogranicza

seria pod redakcjąAndrzeja Romanowskiego

Kraków

KULTURA LITERACKA WILNA

(1323–1655)

RETORYCZNA ORGANIZACJA MIASTA

Jakub Niedźwiedź

Publikacja dofinansowana przez Wydział Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego

© Copyright by Jakub Niedźwiedź and Towarzystwo Autorów i Wydawców Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 2012

ISBN 97883–242–1855–4TAiWPN UNIVERSITAS

Opracowanie redakcyjneKatarzyna Kościuszko-Dobosz

Projekt okładki i stron tytułowychSepielak

Na okładceFragment gotyckiej polichromii z kościoła bernardynów pw. św. Franciszka i Bernardyna w Wilnie, ok. 1530 roku (fot. Jakub Niedźwiedź)

www.universitas.com.pl

Recenzenci:Prof. dr hab. Andrzej Borowski(Uniwersytet Jagielloński)

Dr Grzegorz Franczak(Universitŕ degli Studi di Milano)

Wstęp

Głosy dawnych mieszkańców Wilna są dla nas bezpowrotnie stra-cone. Możemy się ich doszukiwać w tekstach pisanych, lecz w rzeczy-wistości nie przemawiają w nich dawni wilnianie. Oni zostawili po so-bie jedynie materialny ślad w postaci zapisu, równie fizyczny jak Ostra Brama albo gotycki klucz wykopany w fundamentach Zamku Dolnego. Ślady te są nieme, dopóki to m y ich nie zinterpretujemy, nie przeczy-tamy i nie przełożymy na n a s z współczesny język i n a s z e współ-czesne zrozumienie. Z tego powodu głos, którym będą one do nas przemawiać, będzie n a s z y m głosem. Mimo to teksty – jeśli spoj-rzymy na nie w perspektywie diachronicznej – należą nie tylko do na-szego świata: napisane kilka wieków temu, stanowiły część świata na długo, zanim się na nim pojawiliśmy. Konkretny arkusz czerpanego pa-pieru zapisany cyrylicą trzymał kiedyś w rękach pisarz grodzki Jan Ko-lenda, który złożył na nim swoją sygnaturę (każdy, kto ją widział, wie, że jest autentyczna, gdyż jej podrobienie wydaje się zupełnie niepraw-dopodobne); dlatego dziś, po prawie czterystu latach, możemy spróbo-wać zaufać temu arkuszowi, spróbować uwierzyć, że jest „pasem trans-misyjnym” pomiędzy naszym tu i teraz a światem ludzi żyjących kilka epok temu. Co więcej, wierzymy, że przekaźnikiem jest nie tylko auten-tyczny siedemnastowieczny papier zapisany rzędami czarnych znaków, lecz również znaczenie słów i zdań, które zostały w tych znakach za-kodowane. Na tej wierze opiera się wszystko, co zostało zapisane w tej książce.

1

Książka, którą Czytelnik trzyma w ręce, mówi o tekstach oraz o ich użyciu w średniowiecznym i wczesnonowożytnym mieście Wilnie. Kie-dy dziewięć lat temu przystępowałem do gromadzenia i porządkowania zawartych w tej pracy materiałów, zamierzałem napisać historię litera-tury w stolicy Litwy. Z czasem ten plan się zmienił.

Zastanawiając się nad listą książek, którymi powinienem się zająć, umieszczałem na niej utwory należące do gatunków opisanych przez szesnastowieczne poetyki i retoryki. Zarazem jednak znamy dziś szereg nie tyle i nie tylko pojedynczych utworów, lecz gatunków, których szes-nastowieczni humaniści nie zaliczyliby do literatury, a które od dawna zajmują poczesne miejsce w naszym kanonie. Mam na myśli nie tylko

Wstęp

1. Podpis Jana Kolendy, pisarza grodzkiego wileńskiego, pod dokumentem z 11 lipca 1611

�pamiętniki, ale np. zretoryzowane testamenty, protestacje lub przywile-je. O utworach tych mówi się niekiedy jako o tekstach użytkowych lub z pogranicza literatury i „piśmiennictwa”. Jednak epitafia lub listy były gatunkami użytkowymi w nie mniejszym stopniu niż testamenty. Cha-rakter „użytkowy” miała mowa, którą witano Zygmunta Augusta w cza-sie sejmów wileńskich, lub ody śpiewane w dniu translacji relikwii św. Kazimierza. Przy pomocy kryterium użytkowości trudno byłoby zatem oddzielić literaturę piękną od zapisów do niej nienależących. Zawiedzie nas w tym usiłowaniu prawdopodobnie większość innych cech przypi-sywanych literaturze pięknej, jak fikcja, wewnętrzne uporządkowanie, perswazja retoryczna, naśladowanie, walory estetyczne itp. Nawet jeśli założymy, że testamenty czy inskrypcje na monetach leżą na pograni-czu literatury i nieliterackich form piśmiennictwa, grupa tekstów po-granicznych może okazać się na tyle duża, że utwory literackie i „inne zapisy” będą stanowić jedynie jej wąski margines i skrajny przypadek użycia tekstu. O ile w ogóle taki margines istnieje: w dawnym Wilnie wszystkie zapisy – od drukowanego eposu Jana Radwana po kopię wy-roku sędziego Naborowskiego – miały, przynajmniej potencjalnie, wa-lor praktyczny i pozaestetyczną funkcję społeczną.

Załóżmy jednak, że dałoby się z morza różnych zapisów wyłowić utwory literackie. Dla kogoś, kto zetknął się z szerokim korpusem źró-deł o zróżnicowanym charakterze, operacja „wyławiania” oznacza odci-nanie literatury od naturalnego tekstowego zaplecza, czyli preparowanie kanonu utworów literackich. Tymczasem wszystkie teksty – włączając również te „nieliterackie” – wzajemnie się oświetlają. I choć mógłbym przyjąć założenie, że w moich obserwacjach ograniczę się tylko do eli-tarnego klubu literatury pięknej, nie zmieni to faktu, że zapisy, które do niego nie weszły, są głęboko z literaturą piękną spokrewnione już choć-by przez fakt swojego materialnego, tekstowego charakteru.

Ten wyraźny związek zachodzący między tekstami „literackimi” i „nieliterackimi” okazuje się jeszcze silniejszy, kiedy przyglądamy się funkcjom ich różnych odmian. Jak już wspomniałem, większość teks­tów (o ile nie wszystkie) miała swoje określone przeznaczenie i służyła do czegoś wilnianom żyjącym w XVI lub XVII w. Nawet jeśli chcieli-byśmy mówić o obecności w dawnym mieście tylko literatury pięknej, bonae litterae, czyli np. literatury wyróżnianej według kryteriów ów-czesnych poetyk normatywnych, nie udałoby się uniknąć odwołań do utworów „nieliterackich”, np. pamiętników i diariuszy. Innymi słowy, gdybym pisząc o literaturze w Wilnie, ograniczył się tylko do utworów

Wstęp

� literackich, abstrahując od tekstów innego typu, obraz, który bym stwo-rzył, nie byłby dla mnie przekonujący, ponieważ zbyt radykalnie i me-chanicznie musiałbym go uprzednio „przykroić”. Trafniejszym wybo-rem wydaje się zatem zrezygnowanie z konceptu „literatura w Wilnie” na rzecz innego: „teksty w Wilnie”.

W książce będę się zatem częściej posługiwał słowem tekst niż utwór lub dzieło. Takiemu spojrzeniu na piśmiennictwo można wiele zarzucić: że ujmuje je zbyt jednostronnie, że redukuje jego walory estetyczne, że pomija wreszcie to, co w literaturze najważniejsze, czyli jej wymiar du-chowy oraz intelektualny. Są to po części słuszne obiekcje, zwłaszcza że np. estetyka również wchodzi w obręb komunikacji społecznej. Nie od-żegnując się zupełnie od estetycznego czy moralnego przekazu tekstów, chcę się jednak skupić na ich wymiarze socjologicznym.

2

Dawne teksty można badać w oderwaniu od miejsca i napisać np. historię literatury polskiej XVI w. opartą nie na kryterium przestrzen-no­czasowym, ale językowym, tożsamościowym lub kulturowym. O ile zakres chronologiczny tak zaplanowanej Historii literatury polskiej XVI wieku daje się mniej więcej oznaczyć, o tyle przestrzeń, do której się ona odnosi, pozostaje mocno niedoprecyzowana. Jeśli badacz ominie kwestie terytorialne i potraktuje teksty źródłowe jako jedną bibliote-kę, w której na półce stoją obok siebie poszczególne dzieła, stworzy on syntezę wiedzy o zhomogenizowanej literaturze polskiej XVI w., tak jakby wszystkie te utwory wchodziły ze sobą w interakcję, tworząc za-mknięty system, pozbawiony luk i nieciągłości. Przy takim ujęciu po-wiązanie przymiotnika „polski” nie z językiem czy kulturą, ale z Pol-ską jako państwem, jest niewygodne, ponieważ najpierw rodzi pytanie o terytorium Polski w XVI w., a następnie o jej jednolitość kulturową. W następstwie stawiania tych pytań może się okazać, że przymiotnik „polski” trzeba by zaaplikować do tekstów, które ani nie są po polsku, ani nie są katolickie, ani nawet chrześcijańskie. A to mogłoby stanowić zagrożenie dla jednorodnego obrazu literatury narodowej w XVI w. (oczywiście jeśli założymy jej istnienie).

Powiązanie tekstów nie tylko z konkretnym czasem, ale też ze ści-śle określoną przestrzenią, dzięki wyraźnemu określeniu skali i, co za tym idzie, większej precyzji pozwala uniknąć wspomnianego niebez-

Wstęp

�pieczeństwa homogenizacji, ale zarazem zrywa z mitem jednolitej lite-ratury narodowej i stawia dodatkowe zadania. Chcąc bowiem mówić o tekstach w Wilnie w XVI czy XVII w., musimy zmierzyć się z pyta-niem o to, czym różnią się teksty wileńskie od tekstów z innych miejsc, np. z Krakowa. Czy teksty wileńskie są inne? Może inny jest ich zestaw? A nawet jeśli są podobne, jaka jest różnica w ich funkcjonowaniu?

Na pytanie o to, czy istniały różnice, już po wstępnym zastanowie-niu trzeba odpowiedzieć twierdząco. Weźmy przykład tomu zawiera-jącego listy Cycerona, importowanego do Rzeczypospolitej z targów książki we Frankfurcie nad Menem. Niemal identyczne egzemplarze tego samego ósemkowego wydania można było kupić w księgarniach przy Rynku Głównym w Krakowie lub przy ulicy Wielkiej w Wilnie. Na pozór użycie obu egzemplarzy wyglądało podobnie. Uczeń z Wilna lub Krakowa, który nabył taki tom w jednej z tych księgarń, brał go do ręki, czytał na głos okres retoryczny i objaśniał go lub tłumaczył. Jeśli jed-nak weźmiemy pod uwagę, że jeden z uczniów był katolikiem ze Szkół Nowodworskich przy ulicy św. Anny, a drugi studentem prawosławnej szkoły Bractwa Św. Ducha przy ulicy Ostrej, okaże się, że lektura tej książki, jednego ze źródeł kultury łacińskiej, niosła zupełnie inne skut-ki dla każdego z nich. Ta sama książka Cycerona w kontekście Krako-wa i Wilna miała więc odmienny status. A należy zaznaczyć, że przyto-czony tu przykład nie jest ani wyjątkowy, ani skrajny.

Kiedy więc zajmujemy się konkretnymi tekstami w Wilnie, nie wy-starczy stwierdzić ich obecności, gdyż jest dość oczywiste, że spotka-my się z nimi również w Krakowie, Gdańsku czy Kijowie. Należy także zapytać o ich funkcje w całym układzie kultury lub układzie tekstów. Z tego powodu nie zatytułowałem książki Teksty w Wilnie. Interesu-je mnie bowiem nie tylko ich „zawartość”, abstrahująca od warunków zewnętrznych, ale również ich zastosowania przez społeczności i oso-by zamieszkujące Wilno w XIV–XVII w. Kiedy mówimy o zastosowa-niach, trzeba wziąć pod uwagę szereg towarzyszących im okoliczności: poziom kompetencji czytelniczych i piśmienniczych, sposoby magazy-nowania tekstów i ich dobór, rozwarstwienia społeczne, jeśli chodzi o dostęp do tych tekstów, metody ich produkcji itd. Rozważania zawar-te w tej książce mają więc charakter holistyczny (choć nie kompletny) i są skupione wokół kwestii posługiwania się tekstami, wśród których znajduje się również literatura „piękna”. Sytuują się one na pograniczu badań piśmienności (po angielsku literacy) i literaturoznawstwa. Dla-tego też owe zastosowania i towarzyszące im okoliczności wolałem na-

Wstęp

zwać kulturą literacką, a zatem kulturą opartą na literackości i tekście, której uczestnikami są homines litterati, i dlatego nie nazwałem jej teks­tualnością lub piśmiennością w Wilnie; zrezygnowałem zatem z takich określeń jak kultura tekstowa, kultura piśmienności czy po prostu lite-ratura Wilna.

3

Ponieważ teksty są głównym filarem, na którym historyk wspiera swoje wyobrażenia o dawnym Wilnie, pytanie o ich status wydaje się szczególnie ważne. Obraz przeszłości można wprawdzie tworzyć, odwo-łując się do innych źródeł, choćby archeologicznych, jednak ranga teks­tu pisanego pozostaje niewzruszenie pierwszoplanowa. A jest ona dzisiaj pierwszoplanowa dlatego, że również w społeczeństwie, w którym one powstawały i były używane, miały równie istotne, o ile nie istotniejsze niż dziś znaczenie. W próbie, którą podejmuję w tej książce, zamierzam więc zająć się tymi tekstami nie jako cennymi źródłami, ale jako częścią infra-struktury i wyrastającej z niej wyrafinowanej superstruktury tekstowej tworzącej Wilno od XIV do XVII w. Głównym problemem badawczym patronującym tej książce jest pytanie: Jakie teksty i jakie użycia tych teks­tów pozwoliły funkcjonować grupom dawno temu żyjących ludzi tak, że dzięki nim tworzyły się więzi i relacje, które nazywamy miastem Wilnem, stolicą Wielkiego Księstwa Litewskiego?

Granice chronologiczne mojej książki obejmują okres od 1323 roku, kiedy powstały pierwsze znane listy Giedymina, do 1655 roku, czyli do zniszczenia miasta przez Moskali. Są to jak zwykle w takich przypadkach daty umowne. Z jednej strony nie jest wykluczone, że ja-cyś kanceliści pracowali dla Giedymina w Wilnie przed wysłaniem lis­tów do miast hanzeatyckich. Z drugiej – data 1655 roku jest jeszcze mniej wyrazistą cezurą, gdyż mimo że miasto uległo zniszczeniu i stra-ciło ogromną część mieszkańców, ciągłość pewnych procedur teksto-wych była później kontynuowana. Za przyjęciem połowy XVII w. jako wygodnej granicy (bo jakąś granicę trzeba wyznaczyć) przemawia fakt, że w półwieczu poprzedzającym katastrofę wznosiła się w Wilnie fala kulminacyjna, jeśli chodzi o liczbę, tematykę i zróżnicowanie tekstów, pism i języków, która opadła w pierwszych dziesięcioleciach po katas­trofie 1655 roku. Nie było gorzej, ale było inaczej.

Wstęp

10

Wstęp

11Okres, jakim zajmuję się w tej książce, obejmuje ponad trzysta lat, co wydaje się dużym przedziałem czasowym. Zasadnicza część rozwa-żań dotyczy jednak ok. stu lat. Niestety, mamy bardzo niewiele infor-macji o tekstach wileńskich sprzed końca XV w. Jest to zrozumiałe, skoro dopiero z nastaniem rządów Aleksandra Jagiellończyka Wilno zaczęło urastać do rangi prawdziwej, a nie tylko nominalnej metropolii Litwinów. Jej prawdziwy rozkwit przypada dopiero na pierwszą połowę XVI w. Gdyby do omawianego okresu dało się zastosować metody ma-tematyczne, przyglądając się pojedynczym tekstom od początku XVI w. do połowy następnego stulecia, moglibyśmy dokonać działania różnicz-kowego, które wyznaczyłoby funkcję rozwoju miasta z punktem szczy-towym przypadającym na lata 40. i 50. wieku XVII.

Jednak rozważania tutaj przedstawione nie będą opowieścią o ewo-lucji miasta od niedokształconego stadium późnośredniowiecznego do w pełni rozwiniętego wczesnonowożytnego organizmu miejskiego, któ-rego rozkwit został przerwany przez barbarzyński najazd i okupację. Stosowanie klucza ewolucyjnego do czytania kultury jest tylko jednym spośród wielu i wcale nie najdoskonalszym sposobem jej interpretacji; ponadto zakłada on przyjęcie kilku wąskich kryteriów wartościujących, nieuwzględniających różnych perspektyw, z których można przyglądać się tekstom.

Ponadto, pamiętając o chronologii, będę badał poszczególne za-gadnienia, na ile jest to możliwe, synchronicznie. Ułatwi mi to zadanie fakt, że większość źródeł, jakimi dysponujemy, pochodzi ze stosunko-wo krótkiego okresu, z lat ok. 1550–1655.

4

Książkę podzieliłem na rozdziały, ale można w niej wyróżnić dwie większe części. Pięć pierwszych rozdziałów mówi o warunkach two-rzenia, magazynowania i kolportowania zapisów, o instytucjach powo-łanych do tych celów, a także o ograniczaniu dostępności do tekstów. Pozostałe rozdziały (od 6. do 9.) opowiadają o ich wykorzystaniu oraz ich zasadniczych typach. Wyodrębniłem je na podstawie funkcji wy-wodzących się z klasycznego podziału retoryki na rodzaje: doradczy (teksty polityczne i administracyjne), sądowy (teksty sporu) i popisowy. Ostatni z wymienionych, nie najszczęśliwiej oddany po polsku termin, odnosi się do tekstów, których zasadniczym celem było wzbudzanie

Wstęp

12 przyjemności czytelnika, ale też modelowanie hierarchii w otaczającym świecie. Czwarta funkcja tekstów, religijna, nie była wymieniana przez dawne retoryki.

Narzucony tu porządek może być jednym z wielu. W książce tej można było zastosować inny podział, opierający się np. na kryteriach genologicznych (list, mowa, poezja epicka, testament itd.). Można by też użyć kategorii funkcjonalnych, zasadzających się na odmiennym kryterium, wyznaniowym czy językowym. O wyborze obecnej kompo-zycji przesądziły dwa względy: wygoda i użyteczność. Okazało się, że używając pozornie archaicznych kategorii retorycznych, można pisać o dawnym Wilnie z wielu perspektyw, czasami wzajemnie wykluczają-cych się, a czasem komplementarnych.

Zdaję sobie sprawę z tego, że przy takim podziale powstało wiele „martwych pól” i „szarych stref”. Czytelnik zauważy też sprzeczności i przemilczenia. Wynikają one z niedoskonałości warsztatowych piszą-cego te słowa, ale po części też z samej natury rzeczy. Wiele źródeł nie istnieje, do wielu innych nie było dostępu. Jednak jest też jeszcze jeden powód niekompletności tej książki. Jej celem nie było stworzenie en-cyklopedii kultury literackiej Wilna, ujęcia całkowitego i zamkniętego. Napisanie takiej syntezy byłoby sprzeczne z wnioskami, jakie na pod-stawie źródeł wyciąga autor książki. Wynika z nich, że miasto było he-terogeniczne i dynamiczne, jego mieszkańcy koegzystowali ze sobą, ale zarazem należeli do różnych, w pewnym stopniu odseparowanych grup językowych, religijnych, ekonomicznych, płciowych i stanowych: nie istniał statystyczny i przeciętny mieszkaniec­użytkownik tekstów tego miasta, gdyż nie istniała jedna wspólna przestrzeń obrotu tekstami.

Ujęcie kultury literackiej Wilna nie może ani nie powinno być za-tem syntetyczne. Poszukiwanie syntezy poprzez katalogowanie i wymie-nianie wszystkiego, np. przez metodę gęstego opisu, paradoksalnie bę-dzie oddalało badacza od wrażenia kompletności i spójności. Pozostaje zatem posłużenie się synekdochą, fragmentami tworzącymi wyobraże-nie całości. Taka synekdochiczna metoda jest wypadkową starannej se-lekcji przykładów i zbiegu okoliczności: wybór prowadził do pominięcia niektórych autorów, tytułów czy zjawisk, które wydawały się mniej istot-ne dla konstrukcji książki, przypadek natomiast spowodował, że pew-ne teksty pozostają nieznane (zwykle dlatego, że już nie istnieją). Oba te czynniki powodują, że istotnym rysem prowadzonej przeze mnie narra-cji, mimo że przesyconej faktografią, cytatami ze źródeł i odwołaniami do literatury przedmiotu, jest subiektywność i retoryczność.

Wstęp

135

Mam świadomość tego, że wspomniane przesycenie książki fakto-grafią, cytatami, nazwiskami, datami i tytułami może miejscami wydać się nużącą dla Czytelnika enumeracją. Niestety, zdecydowana więk-szość źródeł rękopiśmiennych i drukowanych, na które się powołu-ję, nie została współcześnie wydana drukiem. W rękopisach pozostają w większości archiwalia m.in. rady miejskiej, sądu grodzkiego, kalwini-stów1 i kapituły wileńskiej. Tylko nieliczne teksty drukowane doczeka-ły się nowszych edycji, ale nawet w tym wypadku niektóre transkryp-cje wymagały poprawy. Z tych wszystkich powodów koniecznością było więc przytaczanie źródeł i żmudna inwentaryzacja faktów.

W literaturze sekundarnej niektóre kwestie zostały już na szczęście bardziej lub mniej szczegółowo omówione. Powstające od kilku dzie-siątek lat publikacje były dla mnie cenną pomocą. Ludwik Piechnik napisał fundamentalne dla historyków opracowanie poświęcone Aka-demii Wileńskiej, Edmundas Laucevičius pozostawił dwie książki na temat wileńskich papierni i introligatorstwa, Konstancija Čepienė i Ire-na Petrauskienė opracowały bibliografię wileńskich druków jezuickich. Cenne prace na temat drukarstwa i książki opublikowali Alodia Ka-wecka­Gryczowa, Jewgienij Lwowicz Niemirowski, Zoja Jaroszewicz­ ­Pieresławcew i Mikoła B. Nikalajeǔ. Szczególnie ważne dla tej pracy artykuły i książki napisał najlepszy dziś znawca siedemnastowiecznego Wilna David A. Frick, badacz, który wyróżnia się nie tylko gruntowną znajomością źródeł, ale jest również ich wnikliwym i błyskotliwym in-terpretatorem. Wydał on m.in. kolekcję dokumentów rekonstruujących siedemnastowieczną socjotopografię miasta. Na polu badań nad lite-raturą górują nad innymi opracowaniami rozprawy Eugeniji Ulčinaitė. Tytuły publikacji zarówno wymienionych autorów, jak i szeregu innych badaczy zostały odnotowane w przypisach i w bibliografii.

Wiele tematów pozostało do dziś niezbadanych lub zbadanych nie-wystarczająco. Szczególnie dużym utrudnieniem jest brak nowoczesnej monografii historii miasta. Wilno jest przypuszczalnie ostatnią z me-tropolii dawnej Rzeczypospolitej, która nie doczekała się współczesne-go wielotomowego i wielostronnego opracowania dziejów. Może zakra-wać to na paradoks, gdyż dwie najstarsze historie Wilna napisane przez

1 Już po złożeniu książki do druku ukazały się Akta synodów prowincjonalnych Jed-noty Litewskiej 1626–1637, wstęp i oprac. M. Liedke, P. Guzowski, Warszawa 2011, w związku z czym nie miałem możliwości posłużenia się tą cenną edycją.

Wstęp

14 Michała Balińskiego i Józefa Ignacego Kraszewskiego wyszły jeszcze w latach 30. i 40. XIX w., wyprzedzając inne miasta polskie i litew-skie. Dzisiejszy badacz ma do dyspozycji tylko te dwa opracowania i kil-ka późniejszych drobniejszych tekstów, z których najwartościowsza jest przedwojenna rozprawa Marii Łowmiańskiej o Wilnie z połowy XVII w., zaś najmłodsza z lat 60. XX w., obejmująca dzieje Wilna od jego po-czątków do rewolucji październikowej. Stare, lecz bardzo użyteczne są opracowania na temat Żydów wileńskich, autorstwa przede wszystkim Siergieja A. Bierszadskiego (1887) oraz Israela Cohena (1943).

Brakuje nowych i gruntownych opracowań na temat gospodar-ki Wilna w interesującym mnie okresie, m.in. tabel z wykazami cen i usług. Zbyt mało jeszcze wiemy o handlu książkami w Wilnie, szkol-nictwie, piśmiennictwie kobiet, Tatarów i Żydów, propagandzie poli-tycznej w mieście, związkach architektury oraz innych sztuk z literaturą, bibliotekach, kompetencjach piśmienniczych mieszkańców, sakralnym użyciu tekstów, tekstach w przestrzeni publicznej itd. W książce tej do-tykam tych zagadnień, ale należy pamiętać, że w wielu wypadkach po-dane tu odpowiedzi są tymczasowe i wymagają dalszych pogłębionych i szczegółowych studiów.

Jednym z pól badawczych, które zasługują na baczniejszą uwagę, jest znaczenie Wilna jako przestrzeni, w której dokonywano rozmai­tych translacji kulturowych. Wielojęzyczne i wielokulturowe miasto wytworzyło niestosowaną na tak dużą skalę w innych ośrodkach miej-skich Rzeczypospolitej praktykę przekładu. Tłumaczenia obejmowały nie tylko przeniesienie tekstu z jednego języka w drugi (np. z polskie-go w ruski, z łaciny w polski, z hebrajskiego w jidysz lub z arabskiego w ruski), ale również translację pewnych obszarów kultury w przestrze-nie, które jej wcześniej nie znały, np. prawa rzymskiego w obręb kultu-ry prawosławno­ruskiej. Innym takim zagadnieniem, które w przyszło-ści powinno zostać szerzej rozwinięte, jest zakres stosowania różnych pism w dawnym Wilnie.

Miasto, o którym piszę, nie ma jednej nazwy, co odzwierciedlają róż-ne zapisy: Вiльня, Vilnius, Wilno, ענליוו ,הנליו, Wilna, Vilna, Вильно. Ta polinomia jest jednak pozorna, gdyż pod każdą z nich kryje się w isto-cie nieco inny desygnat, Wilno innego języka, wyznania albo grupy spo-łecznej. Trudno więc sobie wyobrazić w miarę przeźroczysty i zobiek-

Wstęp

15tywizowany język, w którym można by pisać o tym mieście, zawierając rozmaitość perspektyw. Jak to się niekiedy zdarza, wybór języka – na-wet jeśli jest to język spoza układu, np. angielski w przypadku publika-cji Davida A. Fricka – powoduje wybór perspektywy.

Kultura literacka Wilna jest napisana po polsku, a zatem przyjmu-je – właśnie poprzez zastosowanie polszczyzny – perspektywę polono-centryczną. Mógłbym się postarać o stosowanie nazw litewskich, bia-łoruskich czy jidysz, ale w jaki sposób określać rzeczy i nazwy różnie brzmiące w różnych językach? Ze świadomością, że wybieram tylko jedną opcję zdecydowałem się więc na terminologię polską. Jest to po części uzasadnione historycznie, jako że nazwiska, nazwy i określe-nia polskie, którymi się posługuję, w większości istniały już w okre-sie, który jest objęty przez to opracowanie: Władysław Jagiełło, Mikołaj Dauksza, ul. Ostra, Leon Mamonicz, sąd grodzki, magdeburgia, zbór, Melecjusz Smotrycki, dysputacja, aktykować, kościół Świętomichal-ski, Wilia, Góra Zamkowa, Abraham Woyna itd. Stosowanie utrwalo-nej w źródłach historycznych polskiej terminologii odnosi się również m.in. do numeracji władców, tak więc drugiego władcę Rzeczypospoli-tej z dynastii Wazów będę określał jako Władysława IV, choć badacze litewscy nazwą go Vladislovas Vaza lub Vladislovas II, zgodnie z nume-racją wielkich książąt litewskich.

Niemal wszystkie cytaty ze źródeł zamieszczone w tekście głównym książki podaję w języku polskim, teksty oryginalne tłumaczę. Czynię tak nie po to, by stworzyć wrażenie, że w Wilnie pisało się wyłącznie po pol-sku, ale dla wygody Czytelnika. Większość przekładów jest mojego autor-stwa. W przypadku źródeł rękopiśmiennych i drukowanych z XV–XVII w. zamieszczam oryginał, jednak w przypadku źródeł dostępnych w wyda-niach dziewiętnastowiecznych i późniejszych, do których Czytelnik może bez trudu sięgnąć, ograniczyłem się do podania wyłącznie wersji polskiej, zaznaczając jedynie, że jest to tłumaczenie.

Transkrypcja tekstów łacińskich i polskich została dokonana zgod-nie z zasadami obowiązującymi przy wydawaniu tekstów staropolskich typu B (czyli zasadniczo zgodnie z normą stosowaną w serii Bibliote-ka Pisarzy Staropolskich). Uwspółcześniona została interpunkcja i or-tografia, przy czym starałem się zachować, tam, gdzie się to ujawniało, warianty regionalne polszczyzny wileńskiej. Słowa z pogranicza polsko­ ­łacińskiego (np. praesentować) zostały na ogół sprowadzone do wersji polskiej. Takie hybrydy rejestrują jednak bardzo ciekawe współistnie-nie obu systemów językowych lub obu systemów pisma; zagadnienie to czeka jeszcze na swoje odrębne omówienie.

Wstęp

1� Nazwy „Litwa” i „Polska” używane są w swoich znaczeniach hi-storycznych i odnoszą się do dwóch nieistniejących od końca XVIII w. państw: Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Przy-miotniki „polski” i „litewski” są derywatami tych nazw z wyjątkiem połączeń: język polski (jeden z języków zachodniosłowiańskich) i ję-zyk litewski (jeden z języków bałtyckich). Analogicznie jeśli pojawiają się na kartach tej książki Litwini i Polacy, nie są tożsami z dzisiejszy-mi obywatelami Republiki Litewskiej i Rzeczypospolitej Polskiej ani z członkami współczesnego narodu litewskiego i narodu polskiego, na-wet jeśli współcześni Polacy i Litwini chcieliby widzieć w nich swoich antenatów. Zgodnie z terminologią funkcjonującą co najmniej do koń-ca XVII w. posługuję się terminami „Moskwa” i „Moskale”, nie „Rosja” i „Rosjanie”. Nazwa „Rusini” odnosi się najczęściej do przodków dzi-siejszych Białorusinów, prawosławnych lub unickich Słowian wschod-nich. W XVI i XVII w. niekiedy określano ich mianem Litwinów. Ję-zyk ruski (mówiony) oznacza różne warianty języka starobiałoruskiego. Złożona kwestia języka i pisma ruskiego została omówiona szerzej w rozdziale pierwszym.

Duża część badań, których rezultatem jest ta książka, została prze-prowadzona w ramach grantu Komitetu Badań Naukowych H01C 073 26 Kultura literacka Wilna do 1655 roku realizowanego w latach 2004–2006. Badania, które tu przedstawiam, były częściowo realizowane w trzech innych projektach finansowanych przez KBN, poświęconych kulturze Inflant, Wilna i humanistyki polskiej. Ich kierownikami byli moi na-uczyciele i przyjaciele, profesorowie Tadeusz Bujnicki, Andrzej Borow-ski i Andrzej Romanowski, którym pragnę serdecznie podziękować za pomoc i możliwość korzystania z ich wiedzy i doświadczenia. Cennych rad, inspiracji, możliwości dyskusji i materiałów dostarczali mi moi przyjaciele: przede wszystkim Joanna Orlik, Aleksandra Wojda i Elż-bieta Żak w czasie naszych comiesięcznych spotkań, kiedy powstawa-ła koncepcja tej książki, a także Paweł Bukowiec, Grzegorz Franczak, David A. Frick, Radosław Grześkowiak, Beata Kalęba, Justyna Kiliań-czyk­Zięba, Beata Piasecka, Emiliano Ranocchi, Magdalena Ryszka­ ­Kurczab i Kaja Szymańska. Cenne były wskazówki i rady pani profesor Eugenii Ulčinaitė, która od wielu lat patronuje moim badaniom w Wil-

Wstęp

1�nie. Zwrotem w moim spojrzeniu na kwestie literatury i piśmienności zaowocowały spotkania z Anną Adamską i Markiem Mostertem, któ-rzy umożliwili mi uczestniczenie w ich utrechskim projekcie. Ogrom-nej pomocy doświadczyłem w czasie moich kwerend w Uppsali, Pe-tersburgu i Mińsku ze strony pań Mirki Bialeckiej i Marii Zadenckiej, profesora Siergieja I. Nikołajewa oraz Aleksandra I. Gruszy. Im wszyst-kim chcę gorąco podziękować.

Wykaz skrótów

AIZR – Акты относящіеся к исторіи западной Россіи собраные и изданные Археографическую комиссею, t. 1–4, Санкт- -Петербург 1846–1851

ARSI – Archivum Romanum Societatis Iesu w RzymieAVAK – Акты, издаваемые Виленскою Археографическою коммис­

сиею, t. 1–39, Вильнa 1865–1915BJ – Biblioteka Jagiellońska, KrakówBK – Biblioteka Polskiej Akademii Nauk w KórnikuBN – Biblioteka Narodowa w WarszawieBUW – Biblioteka Uniwersytetu WarszawskiegoCR – Biblioteka Uniwersytecka w Uppsali Carolina RedivivaCzart. – Biblioteka Książąt Czartoryskich w KrakowieEJ – Encyclopaedia Judaica, wyd. 2, t. 1–22, red. Frank Skolnik, De-

troit 2007JEBE – Еврейская энциклопедия Брокгауза и Ефрона, t. 1–16, Caнкт-

-Петербург 1908–1913, http://brockhaus­efron­jewish­encyc-lopedia.ru/ (dostęp 03.03.2012)

król. – królewskilit. – litewskiLNMB – Litewska Biblioteka Narodowa im. Marcina Mażwida w Wilnie

(Lietuvos nacionalinė Martyno Mažvydo biblioteka)LVIA – Litewskie Historyczne Archiwum Państwowe w Wilnie (Lietu-

vos valstybės istorijos archyvas)MAB – Biblioteka Litewskiej Akademii Nauk im. Wróblewskich w Wil-

nie (Lietuvos mokslų akademijos Vrublevskių biblioteka)MPSI – Monumenta Pedagogica Societatis Jesu. Nova editio penitus retrac-

tata, wyd. Ladislaus Lucács, t. 1–7, Romae 1965–1992NGAB – Białoruskie Historyczne Archiwum Narodowe w Mińsku

(Нацыянальны гістарычны архіў Беларусі)

pol. – polskiPSB – Polski słownik biograficzny, t. 1–47, Kraków 1935–2011rkps – rękopisStatut – Statut Wielkiego Księstwa Litewskiego naprzód, za najjaśniejsze-

go hospodara Zygmunta III, w Krakowie w roku 1588, drugi raz w Wilnie, w roku 1619, z pokazaniem zgody i różnice Statutów Koronnych i W. Ks. L., trzeci raz za najjaśniejszego Władysława IV, w Warszawie, w roku 1648, z przydaniem konstytucyj od roku 1550 do 1647, czwarty raz, za najjaśniejszego Jana Trzeciego, w Wilnie w roku 1698, z przyłożeniem pod artykuły konstytucyi sejmowych od sejmu roku 1550, aż do sejmu roku 1690 obojgu narodom słu-żących, tekstu samego w niczem nie naruszając, piąty raz za najja-śniejszego Augusta Trzeciego, po dwakroć za najjaśniejszego króla Stanisława Augusta, z przydatkiem summaryjuszów, praw i konsty-tucyj od roku 1764 do roku 1786, teraz za szczęśliwego panowania najjaśniejszego cesarza i samowładcy Wszechrossyi, króla polskiego Aleksandra I, Wilno 1819

VUB – Biblioteka Uniwersytetu Wileńskiego (Vilniaus universiteto bi-blioteka)

W.Ks.L. – Wielkie Księstwo Litewskiewil. – wileńskiwoj. – wojewoda

1�

Wykaz skrótóW

Tablica chronologiczna

DataWydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

II poł. XIII w. Powstanie grodu i podgrodzia (Góra Zamkowa i tereny nad Wilią)

1321 Założenie klasztoru Dominikanów25 I i 26 V1323

Listy Giedymina do miast hanzeatyckich datowane w Wilnie

2 X 1323 Traktat pokojowy z Zakonem Kawalerów Inflanckich podpisany w Wilnie

Poł. XIV w. Rozwój osad miejskich wokół zamku, na Krzywej Górze (Trzykrzyskiej) i m.in. Miasta Ruskiego i Miasta Niemieckiego (Lackiego). Budowa cerkwi Przeczystej Dziewicy

II poł. XIV w. Powstanie kościoła św. Mikołaja1365 Spalenie osad wokół zamku13�� Spalenie dwóch trzecich miasta przez Krzyżaków13�3 Spalenie części miasta przez Krzyżaków14 VIII 1385 Unia

w Krewie17 II 1387 Założenie biskupstwa wileńskiego. Budowa katedry.

Powstanie kancelarii i szkoły katedralnej22 III 1387 Lokacja miasta na prawie magdeburskim przez

Władysława Jagiełłę13�� Fundusz ziemski Jagiełły dla kościoła farnego św. Jana.

Budowa klasztoru Franciszkanów13�0 Wielki

najazd krzyżacki

Spalenie osady nad Wilią i Zamku Dolnego oraz miasta na Krzywej Górze. Przesunięcie centrum w stronę obecnego pl. Ratuszowego

13�2 Najazd krzyżacki

1394 Najazd krzyżacki

Oblężenie miasta

tablica chronologiczna

DataWydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

13�� Wielki pożar Wilna. Odbudowa i scalenie miasta1402 Najazd

krzyżackiOblężenie miasta

1413 Opis Wilna sporządzony przez Gilberta de Lannoy wracającego z Nowogrodu

1415 Podniesienie cerkwi Przeczystej Dziewicy do rangi soboru (katedry)

23 IX 1432 Potwierdzenie dawnych przywilejów dla miasta przez Zygmunta Kiejstutowicza

1441 Odnowienie przywilejów magdeburskich przez Kazimierza IV Jagiellończyka

1451, 1452, 1457, 1461, 1475

Zjazdy w Wilnie

1480? Przybycie bernardynów do Wilna1492–1506 Panowanie

Aleksandra Jagielloń­ czyka

Wilno główną siedzibą władcy.Otoczenie miasta murami (ukończone 1522). Założenie mennicy

1492 Potwierdzenie przywilejów przez Aleksandra Jagiellończyka

1506–1548 Panowanie Zygmunta I Starego

Rozwój miasta. Założenie wodociągów, huty szkła i ludwisarni

1509/1510 Sobór zwołany przez metropolitę kijowskiego Józefa II Sołtana

1514 Sejm w Wilnie1522 Założenie drukarni przez Franciszka Skarynę1524 Założenie papierni1524–1530 Spór ber-

nardynów polskich i litewskich

Powołanie prowincji litewskiej bernardynów w 1530 ze stolicą w Wilnie

1528/1529 Sejm w Wilnie1529 Zygmunt II August w Wilnie 1529 Pierwszy sta­

tut litewski1534–1541 Odbudowa po pożarze katedry wileńskiej w stylu re-

nesansowym9 IX 1536 Nowy przywilej dla miasta. Parytet we władzach miej-

skich złożonych z katolików i prawosławnych

21

22Data

Wydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

1536 Ukończenie Murowanego Mostu1541–1542 Humanistyczna szkoła Abrahama KulwieciaIV 1544–1565

Biblioteka Zygmunta Augusta w Wilnie. Bibliotekarze („starsi libraryjej”): Stanisław Koszutski i Łukasz Górnicki

6 X 1544 Przejęcie władzy na Litwie przez Zygmunta Augusta. Zamek wileń-ski główną rezydencją władcy

1547 Założenie szpitala katolickiego1547 Sejm w Wilnie1547 Małżeństwo Zygmunta Augusta z Barbarą Radziwiłłówną1551 Rada miejska po raz pierwszy wydaje swoją decyzję po

polskuXI 1551 Sejm w Wilnie1554 Sejm w Wilnie1555 Rozprze­

strzenianie się refor-macji

Pierwszy zbór ewangelicki

1559–1563 Pobyt Zygmunta Augusta w Wilnie

Przebudowa zamku wileńskiego w stylu renesansowym

1561 Sejm w Wilnie1562 Poczta Wilno–Kraków–Wiedeń–Wenecja4 X 1562 Ślub Katarzyny Jagiellonki z Janem Wazą, księciem Finlandii

a bratem króla Eryka XIV, w Wilnie1562–1582 Augustyn Rotundus wójtem wileńskim1563 Sejm w Wilnie1565 Sejm w Wilnie1565 Śmierć Mikołaja Radziwiłła „Czarnego”. Dochody ze sprzedaży

Biblii Brzeskiej przeznaczone na powołanie szkoły kalwińskiej w Wilnie

1566 Drugi statut litewski

1568 Pierwsze informacje o gminie żydowskiej1569 Unia

lubelska1570 Założenie kolegium jezuickiego1571–1572 Głód i zaraza w Wilnie

tablica chronologiczna

tablica chronologiczna

23Data

Wydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

7 VII 1572 Śmierć Zygmunta Augusta

28 I 1573 Konfede-racja war-szawska

1573 Budowa drewnianej synagogi1574 Początek polemiki Piotra Skargi z Andrzejem

Wolanem1574–1595 Założenie drukarni m.in. Mamoniczów, Karcanów,

akademickiej, zborowej i brackiej. Wilno jako centrum drukarstwa litewskiego

1579 Uroczysty wjazd Stefana I Batorego do miasta1579 Erygowanie Akademii Wileńskiej przez Stefana I

Batorego (29 X – bulla Grzegorza XIII)1579–1582 Wojna

Rzeczy-pospolitej z Moskwą

1579–1584 Piotr Skarga rektorem Akademii Wileńskiej1582 Uroczysty wjazd Stefana I Batorego do miasta14 VI 1585 Dysputacja luterańsko­kalwińska o Eucharystii1585 Publikacja pierwszej książki w języku łotewskim1588 Trzeci statut litewski1588 Założenie bractwa prawosławnego 1589 Uroczysty wjazd Zygmunta III Wazy do Wilna9–10 VI 1591 Tumult antyprotestancki. Zniszczenie zboru

kalwińskiego1591–1593 Coroczne konwokacje (zjazdy główne szlachty posłów

i senatorów litewskich)7 V 1592 Tumult antyżydowski, zdewastowanie synagogi3 VI 1592 Pierwszy przywilej Zygmunta III Wazy dla Żydów

wileńskich24 i 25 I 1594 Dysputa

Marcina Śmiglec-kiego z Janem Li-cyniuszem w Nowo-gródku

tablica chronologiczna

24Data

Wydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

1594–1607 Uporządkowanie i skopiowanie Metryki Litewskiej1595 i 1599 Pierwsze druki litewskojęzyczne w Wilnie (tłumaczenia

Mikołaja Daukszy Katechizmu i Postylli)1596 Unia brzeska2 VI 1599 Dysputa Marcina Śmigleckiego z Danielem Mikoła-

jewskim1599 Zjazd protestantów i prawosławnych; porozumienie o współdziała-

niuI 1602 Poselstwo moskiewskie do Zygmunta III Wazy i negocjacje w Wilnie1604 Ingres wojewody wileńskiego Mikołaja Krzysztofa

Radziwiłła „Sierotki”10 V 1604 Uroczystości kanonizacyjne św. Kazimierza1605 Konwokacja (zjazd główny posłów i senatorów litew-

skich)I 1609 Zajęcie cerkwi prawosławnych przez unitów wspiera-

nych przez żołnierzy Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”; wystąpienia antyunijne mieszkańców

12 VIII 1609 Nieudany zamach na unickiego metropolitę Hipacego Pocieja

1�0� Triumfalny wjazd Jana Karola Chodkiewicza powracającego z Inflant

2 VII 1610 Wielki pożar, zniszczenie większej części miasta i zamku

1�10 Publikacja Thrēnosu Melecjusza Smotryckiego. Zamknięcie drukarni brackiej

30 VI 1611 Egzekucja Włocha Francusa de Franco za zbezczesz-czenie hostii w Boże Ciało

3 VII 1611 Pogrom kalwinistów; spalenie zboru, domów nauczy-cieli i ministrów, zabicie jednego z nich; wyroki skazu-jące trybunału zawieszone przez króla, obrady komisji

24 VII 1611 Uroczysty triumf Zygmunta III Wazy po zdobyciu Smoleńska

1611–1613 Budowa nowych szkół jezuickich1613–1615 i 1617

Konwokacje (zjazdy główne posłów i senatorów litew-skich)

3 IV 1621 Aresztowanie mieszczan i urzędników wspierających prawosławie

1�23 Rozruchy antyprotestanckie1624 Konwokacja (zjazd główny posłów i senatorów litew-

skich)

tablica chronologiczna

25Data

Wydarzenia w kraju i za

granicąWydarzenia w Wilnie

1�30 Pożar miasta14 X 1631 Ingres biskupa Abrahama Woyny15–16 V 1632 Konwokacja (zjazd główny posłów, senatorów i szlach-

ty)15 II 1633 Przywilej Władysława IV dla Żydów wileńskich. Ze-

zwolenie na budowę murowanej synagogi1�33 Przywilej na dwa dwutygodniowe jarmarki: na Wniebo-

wzięcie NMP i na Trzech Króli1�33 Hołd księcia kurlandzkiego Wilhelma Kettlera1634 Konwokacja (zjazd główny szlachty)1634 Zwycięstwo

pod Smo-leńskiem

Uroczysty wjazd Władysława IV do miasta

3 III 1634 Tumult antyżydowski na cmentarzu14 VIII 1636 Uroczyste przeniesienie relikwii św. Kazimierza do

ufundowanej przez Wazów kaplicy przy katedrze17 II 1639 Hołd księcia kurlandzkiego Jakuba Kettlera przed Władysławem IVX 1639 Rozruchy antykalwińskie 1640 Wyrok sejmowy: likwidacja zboru kalwińskiego przy Zaułku Święto-

michalskim i przeniesienie go poza mury miejskie1642 Przebudowa synagogi (zwolnienie z mostowego Żydów

przewożących cegłę przez Murowany Most)24 III 1644 Śmierć Cecylii Renaty w pałacu wielkoksiążęcym1648 Wizyta Władysława IV. Decyzja o budowie nowych

fortyfikacjiV 1650 Ingres biskupa Jerzego Tyszkiewicza1652 Włączenie reprezentanta Żydów wileńskich do Vaadu

(Sejmu Żydów Litewskich)1653 Zaraza i ewakuacja miasta16 V 1653 Ingres wojewody wileńskiego Janusza Radziwiłłalato 1655 Najazd

Szwedów i Moskali na Litwę

Exodus mieszkańców.8 VIII – zdobycie miasta przez Rosjan. Początek trwającej sześć lat okupacji

1. Zamek Dolny 2. Zamek Górny 3. Ratusz i Imbary

BRAMy 4. Zamkowa 5. Spaska 6. Subocz i Bastion Władysławowski 7. Ostra z barbakanem 8. Rudnicka z przedbramiem 9. Trocka10. Wileńska11. Tatarska12. św. Marii Magdaleny

CERKWIE I KLASZTORy PRAWOSŁAWNE I UNICKIE13. Sobór Przeczystej Dziewicy14. Spaska15. św. Jana Chrzciciela16. św. Parakowii17. św. Mikołaja18. Zmartwychwstania19. św. Piotra20. Św. Ducha z prawosławnymi klaszto-

rami męskim i żeńskim21. Św. Trójcy z klasztorem Bazylianów22. św. Jerzego

KOŚCIOŁy I KLASZTORy23. katedra św. Stanisława24. św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewan-

gelisty (fara)25. św. Anny26. św. Franciszka i Bernardyna oraz

klasztor Bernardynów27. św. Michała Archanioła oraz klasztor

Bernardynek28. klasztor Bernardynek na Zarzeczu

29. św. Kazimierza i rezydencja jezuicka30. św. Teresy i klasztor Karmelitów Bo-

sych31. św. Józefa i Nikodema32. Wszystkich Świętych i klasztor Kar-

melitanów Trzewiczkowych33. św. Józefa i klasztor Karmelitanek

Bosych34. św. Mikołaja35. NMP na Piaskach i klasztor Francisz-

kanów36. św. Jakuba i Filipa oraz rezydencja

jezuicka37. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i klasz-

tor Benedyktynek38. Św. Ducha i klasztor Dominikanów39. św. Ignacego oraz rezydencja jezuicka40. Św. Trójcy41. Św. Krzyża i szpital Bonifratrów42. św. Marii Magdaleny43. św. Barbary44. św. Jerzego

45. zbór kalwiński46. zbór luterański

47. meczet i szkoła tatarska

48. synagoga i szkoła żydowska

49. Murowany Most50. Arsenał51. Akademia Wileńska52. Seminarium Papieskie (Alumnat)53. Pałac Biskupi54. pałac Radziwiłłów birżański55. pałac Radziwiłłów nieświeskich56. pałac Chodkiewiczów57. cmentarz żydowski

Plan Wilna w pierwszej połowie XVII w.

Rozdział 1

Z czego powstaje tekst

1.1. Teksty Wilna

Tylko część tekstów związanych z Wilnem sprzed połowy XVII w. przetrwała do naszych czasów, niektóre z nich zresztą w późniejszych odpisach i publikacjach. Pozostałe zostały pochłonięte przez liczne klę-ski nawiedzające miasto: pożary, zwłaszcza ten największy z 2 i 3 lip-ca 1610 roku, okupację moskiewską w latach 1655–1661, represje po powstaniu listopadowym i akcję rusyfikacyjną, wreszcie drugą wojnę światową. Te, które przetrwały, mogą nam posłużyć jako reprezentacja nieistniejącej ani dziś, ani niegdyś całości.

Słowo „tekst” rozumiem dość wąsko: chodzi mi o artefakty, któ-re powstały przy użyciu pisma. Będą mnie interesowały wszystkie ich typy, choć nie wszystkim poświęcę tyle samo miejsca i uwagi. Więk-szość z nich daje się zaliczyć do określonych kategorii, rodzajów lub gatunków, wyodrębnianych dzięki kryteriom funkcjonalnym i struk-turalnym. Ponieważ moją intencją nie jest opisywanie lub katalogo-wanie, lecz próba zrozumienia, nie będę poświęcał zbyt dużo miej-sca tradycyjnym, historycznoliterackim klasyfikacjom genologicznym. Posłużę się nimi jednak, aby stworzyć mapę poglądową o dość dużej skali.

Najliczniej zachowały się teksty administracyjne i sądowe, związa-ne z funkcjonowaniem Wielkiego Księstwa Litewskiego lub całej Rze-czypospolitej, diecezji wileńskiej i samego miasta: Metryka Litewska,

30 księgi grodzkie, zamkowe, kapitulne, miejskie. Do ksiąg tych wpisywa-no m.in. dokumenty mówiące o sprawach dawnych wilnian, jak wyroki, pozwy, protestacje, protokoły z przesłuchań, poświadczenia, przywile-je, legaty, zwolnienia, oblaty, transumpty itp. O istnieniu niektórych wiemy tylko z przekazów pośrednich, np. o zniszczonych księgach ka-hału wileńskiego.

W księgach tych znalazły się też dokumenty o charakterze gospo-darczym i majątkowym. Zaliczają się do nich rachunki, inwentarze, za-pisy dłużne, transakcje kupna i sprzedaży, testamenty itp. Tylko nielicz-ne spośród tych dokumentów przetrwały poza księgami urzędowymi.

Osobną grupę stanowi epistolografia, podstawowy gatunek „mia-sta otwartego”. W większej części zajmuje ona miejsce pośrednie mię-dzy tekstami administracyjnymi i ekonomicznymi. Przetrwała głównie korespondencja po polsku i po łacinie, a także w mniejszym zakresie po rusku i po niemiecku. Wiemy o listach tatarskich pisanych w kancela-rii księcia Witolda i żydowskich, wysyłanych przez członków wileńskiej gminy do współwyznawców mieszkających w innych miastach Rzeczy-pospolitej. Niewiele zachowało się listów „prywatnych”, o tematyce in-nej niż polityczna, administracyjna i gospodarcza.

Teksty przestrzeni publicznej to przede wszystkim inskrypcje. Naj-bardziej rozpowszechnione były inskrypcje na monetach, epitafia, na-pisy umieszczane na ikonach, obrazach, rzeźbach i dzwonach, a także na kamieniarce i polichromiach zdobiących cerkwie, kościoły i syna-gogę. Rzadziej spotykamy się z inskrypcjami na budowlach świeckich, przekazy informują nas o siedemnastowiecznych łukach triumfalnych, zwykle wznoszonych z okazji przybycia władcy oraz uroczystości re-ligijnych. Można przypuszczać, że niektóre pałace wileńskie również były zaopatrzone w teksty. Większości istniejących niegdyś inskrypcji nie znajdziemy w dzisiejszym Wilnie, natomiast dotrwały one do na-szych czasów dzięki skopiowaniu ich treści na papier.

Ostatnią grupą tekstów są książki, zarówno drukowane, jak i rę-kopiśmienne. Do połowy XV w. pochodziły one wyłącznie z importu, później zaczęto ich produkcję w Wilnie, w skryptoriach, drukarniach, urzędach, szkołach i w przestrzeniach prywatnych. W większej części były to książki o charakterze użytkowym – księgi liturgiczne lub modli-tewniki i kancjonały, dzieła prawnicze i naukowe, podręczniki. Litera-tura piękna, której funkcję można określić jako delectare lub zaliczana do retorycznego rodzaju popisowego, stanowiła na ich tle zdecydowa-ną mniejszość. Część z nich stanowi zresztą przypadki pogranicza teks­

Z cZego poWstaje tekst

31tu użytkowego i literatury pięknej, np. kazania, epitalamia, panegiryki, listy dedykacyjne.

Mimo katastrof wojennych i pożarów zachowało się tak dużo wy-mienianych przed chwilą tekstów, że dotarcie do wszystkich nie jest możliwe, zresztą nie ma nawet takiej potrzeby. Należy przy tym za-znaczyć, że w większym stopniu niż w przypadku innych miast ujaw-niają one jego podwójną naturę, miasta „otwartego” i „zamkniętego”. „Miasto otwarte” rozumiem jako przestrzeń ekonomiczną i politycz-ną, z której teksty wypływają i do której wpływają, zaś „miasto za-mknięte” to przestrzeń codziennego życia, w której teksty cyrkulują jak w zamkniętym obiegu. Ten drugi stan jest sytuacją rzadko spoty-kaną w czystej postaci, ponieważ warunkiem istnienia każdego miasta średniowiecznego i wczesnonowożytnego była ekonomiczna i politycz-na symbioza z miejscami oraz instytucjami, które znajdowały się poza jego murami, jak np. wsie, inne miasta, dwór władcy, instytucje religij-ne. Tym niemniej w większym lub mniejszym stopniu możemy mówić o tekstach „miasta otwartego” i „miasta zamkniętego”.

Tu wyłania się ciekawy problem. Z jednej strony niektóre teksty „Wilna otwartego” bynajmniej nie były dla niego przeznaczone, inne, choć w Wilnie spisane, tylko w niewielkim zakresie kształtują jego po-stać tekstową. Biblia Skaryny, choć drukowana w Pradze, na pewno należy do tekstów ściśle związanych z Wilnem, gdyż tutaj, wkrótce po wydrukowaniu, został przywieziony jej nakład w 1522 roku, stąd nią Skaryna handlował i z całą pewnością jej egzemplarzami posługiwano się na Litwie i zapewne w Wilnie1. Z drugiej strony, nie każdy list na-pisany w kancelarii Stefana Batorego w 1581 roku z adnotacją „datum Vilnae” miał wiele wspólnego z Wilnem. Dobór tekstów tworzących kulturę tekstową stolicy Litwy musi być wobec tego arbitralny, jedy-ną zaś instancją, która rozstrzyga o ich doborze, jest zdrowy rozsądek. Próba wyraźnego wydzielenia korpusu tekstów i określenia ich jako jednoznacznie wileńskich skończyłaby się późnoscholastycznym kata-logowaniem i kategoryzowaniem, co nie jest celem mojej książki.

1 Por. E. Л. Немировский, Франциск Скорина. Жизнь и деятельность белорусского просветителя, Минск 1990, s. 308–310; A. Nagórko, Franciszek Skoryna, PSB, t. 38, s. 292.

teksty Wilna

32 1.2. Materiał do produkcji tekstu

Materiały służące do produkcji tekstów w Wilnie były bardzo po-dobne do tych używanych w innych częściach Europy. Omówię tyl-ko najpowszechniejsze, pamiętając wszakże o mniej typowych, jak me-tal, kamień, drewno czy płótno. Napisy były tworzone w nich przez rzemieślników uprawiających w dawnym Wilnie w XV–XVII w. róż-ne sztuki: medalierstwo (inskrypcje na medalach i monetach), złotnic-two, odlewnictwo (inskrypcje m.in. na monstrancjach, dzwonach i ar-matach), malarstwo, grafikę i rzeźbę, snycerkę i kamieniarstwo (chodzi o inskrypcje m.in. na ikonach, obrazach, polichromiach, nagrobkach i elementach architektonicznych). Teksty znajdowały się ponadto na tkaninach, wyszywane bądź tkane. Pergamin stosowano rzadko, nawet w XIV i XV w., głównie w księgach liturgicznych i ważniejszych doku-mentach, w związku z czym podstawowym materiałem piśmienniczym pozostawał papier, na którym pisano piórem.

Do początku XVI w. papier pochodził wyłącznie z importu z Kaffy, Nowogrodu i Krakowa. Pierwszą papiernię w Wilnie i w ogóle na Litwie założono w 1524 roku, co dowodzi coraz większego zapotrzebowania na ten towar. Dokument z 16 listopada 1524 roku znajdujący się w Me-tryce Litewskiej, a wystawiony przez horodniczego wileńskiego Ulryka Hozjusza, mówi, że Carulus Bernart ze Szwajcarii zyskuje prawo zbu-dowania nad Wilenką młynu papierniczego i domu2. W pierwszej poło-wie XVI w. w mieście miałyby zatem działać okresowo dwie papiernie3. W ostatnim dwudziestoleciu XVI w. produkcję papieru zmonopolizo-wali Mamoniczowie. Łukasz Mamonicz, brat drukarza, posiadał nie tylko istniejące już młyny w Wilnie, ale też założył trzeci na przedmie-ściu Powilno w 1585 roku. Papiernia ta należała do Mamoniczów do

2 Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 416–417; A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя. Вучэбны дапаможнiк для студэнтаў гiстарынага факультэта, Мiнcк 2006, s. 88–89. Obaj badacze kwestionują wcześniejsze hi-potezy o założeniu w 1524 roku dwóch papierni. Por. H. Łowmiański, Papier-nie wileńskie XVI wieku. Przyczynek do ich dziejów, „Ateneum Wileńskie”, R. 2 (1924), nr 7–8, s. 421; E. Laucevičius, Popierius Lietuvoje XV–XVIII a., Vilnius 1967, s. 57.

3 Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka w Wielkim Księstwie Litewskim w dobie Renesansu i Baroku, Wrocław 1984, s. 150; M. Kosman, Orzeł i Pogoń. Z dziejów polsko-litewskich XIV–XX w., Warszawa 1992, s. 135.

Z cZego poWstaje tekst

331606 roku, kiedy wszedł w jej posiadanie książę Melchior Giedroyc, po-ślubiwszy uprzednio wdowę po Łukaszu Mamoniczu4.

Miejscowa produkcja papieru nie wystarczała jednak, więc kupcy wi-leńscy nadal importowali go w dużych ilościach z innych miast, głównie z Krakowa, dokąd był przywożony m.in. z Głogowa i Wrocławia5. Z kolei na papierze importowanym z Gdańska spisano księgę kapituły wileńskiej z lat 1550–1560�. Prawdopodobnie Wilno stanowiło punkt w pośred-nictwie handlu tym materiałem, tutaj zaopatrywali się w niego nie tylko mieszkańcy miasta, ale również innych miejscowości z Wielkiego Księ-stwa Litewskiego. Mogą o tym świadczyć duże ilości papieru wymieniane w inwentarzach kupców wileńskich w pierwszej połowie XVII w.

Utrzymuje się, że papier nie należał do tanich produktów, gdyż na-wet w litewskich kancelariach magnackich w XVII w. sekretarze mu-sieli go oszczędzać�. Na podstawie sporadycznych wzmianek i dzięki analogiom do innych miast możemy jednak ustalić, na ile drogie było pisanie na nim. W rejestrze kapituły wileńskiej odnotowano w latach 1578–1580, że libra papieru kosztowała 2,5 grosza�. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że sekretarz, który na nim pisał, zarabiał 3 kopy (180) groszy kwartalnie, zaś kanonik wileński otrzymywał tygodniowo dietę w wyso-kości jednej kopy i 28 groszy, okaże się, że papier do pisania nie był to-warem szczególnie kosztownym dla osób, które z niego korzystały.

Prócz papieru do pisania potrzebne były pióra, zwykle gęsie, oraz inkaust. O te pierwsze zapewne nie było trudno, za niedużą cenę moż-na się było w nie zaopatrzyć na targu, a w wielu domach hodowano po prostu gęsi. Pióra późnośredniowieczne i wczesnohumanistyczne ostrzono prawo­ lub lewoskośnie z szeroką końcówką, od drugiej po-łowy XVI w. pióra zyskiwały końcówkę niemal zupełnie ostrą, co wią-zało się również ze zmianą techniki pisania�. Trudno dokładnie od-

4 Por. E. Laucevičius, Popierius Lietuvoje..., s. 59; M. B. Topolska, Czytelnik i książ-ka..., s. 150.

5 Por. R. Rybarski, Handel i polityka handlowa Polski w XVI stuleciu, t. 1, Rozwój handlu i polityki handlowej, Poznań 1928, s. 189.

� Rkps MAB, sygn. F43–211 (VKF­445). � Por. M. Jarczykowa, „Papierowe materie” Piotra Kochlewskiego. O działalności pi-

sarskiej sekretarza Radziwiłłów birżańskich w pierwszej połowie XVII wieku, Kato-wice 2006, s. 95.

� Por. Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451, k. 22v; Regestr kapituły roku 1579 i roku 1580, rkps MAB, sygn. F43–452, k. 26r.

� Por. J. Słowiński, Rozwój pisma łacińskiego w Polsce XVI–XVIII wieku, Lublin 1992, s. 44–48.

Materiał do produkcji tekstu

powiedzieć na pytanie, skąd brano w Wilnie inkaust. Sporządzano go z mieszaniny siarczanu żelaza, sproszkowanych larw galasówki dębian-ki i zagęszczacza10. Tatarzy wykonywali atrament samodzielnie według podobnej receptury11. Ponieważ jego wykonanie wymagało pewnych umiejętności z zakresu chemii, można domniemywać, że sprzedawa-li go aptekarze. Jakość atramentu niekiedy była niska, wiele zachowa-nych do dziś zapisów zblakło lub zmieniło kolor z czarnego na rdzawy, co świadczy o źle przygotowanej mieszaninie, niskiej jakości zastosowa-nych substratów, ewentualnie o słabej jakości papieru.

Ujawniające się z czasem różnice w kolorze inkaustu pozwalają za-uważyć, że wielu piszących w XVI i XVII w. posługiwało się osobisty-mi zestawami piśmienniczymi. W dokumentach z ksiąg miejskich, któ-re zachowały się w oryginale, innym atramentem spisana jest główna część dokumentu, a innymi poszczególne podpisy12. Często ten, kto pi-sał, chodził zatem z własnym piórem i kałamarzem.

Do produkcji najważniejszych lub najcenniejszych tekstów, czy-li ksiąg liturgicznych i niektórych dokumentów, używano pergaminu. W Wilnie nie był to jednak materiał stosowany często, o wiele ważniej-szą rolę pełnił papier.

Przypuszczalnie w XIV i XV w. posługiwano się drewnianymi ta-bliczkami pokrytymi woskiem (tzw. cera), typowym w średniowieczu materiałem do sporządzania na nich notatek ostrym rylcem, zwykle ze stali lub brązu (stilus). Z Wilna znamy przykład takiego narzędzia z końca XIV lub z XV w. odkrytego w czasie wykopalisk archeologicz-nych na Zamku Dolnym13. Jest wyjątkowo ozdobny, wykonano go z ko-ści, a jego szerszej części nadano postać biskupa. Stylusy musiały być w Wilnie powszechnie stosowane, podobnie jak w innych miastach Pol-ski, Inflant oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego14. Znamy je z wyko-

10 Por. A. Gieysztor, Zarys dziejów pisma łacińskiego, Warszawa 2009, s. 106. 11 Por. S. Kryczyński, Tatarzy litewscy. Próba monografii historyczno-etnograficznej,

Warszawa 1938, s. 221. 12 Por. np. rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 672r. 13 Stylus ten był eksponowany na wystawie obiektów odkrytych w czasie wykopalisk

poprzedzających odbudowę Zamku Dolnego Tarp kasdienybės ir prabangos. Restau-ruoti Lietuvos Didžiųjų Kunigaikščių rūmų archeologiniai radiniai w 2011 roku.

14 Por. K. Sołtan­Kościelecka, Stilusy późnośredniowieczne z terenu obecnej Polski, „Kwartalnik Kultury Materialnej”, R. L (2002), nr 2, s. 123–132.

34

Z cZego poWstaje tekst

35

palisk m.in. w Nowogródku, Mińsku, Wołkowysku, Połocku, Słuc-ku, Brasławiu i Pińsku, zaś w Brześciu prócz stylusa odnaleziono jed-ną cerę15. W XVI w. wraz z upowszechnieniem się papieru woskowe ta-bliczki stopniowo wychodziły z użycia.

Być może do pisania w języku ruskim korzystano w Wilnie w XIV i XV w. ze zwitków kory brzozowej, podobnie jak w ruskich miastach, które weszły w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego, m.in. w Mścisła-wiu, Witebsku, Smoleńsku i Kijowie, gdzie archeolodzy odkryli gramo-ty o różnej treści. Wiemy też, że zwitkami kory brzozowej posługiwali

15 Por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура Вялiкага Княства Литоўскага, Мiнск 2009, s. 22; A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя..., s. 66.

2. Późnośredniowieczny stylus wykopany na Zamku Dolnym w Wilnie

Materiał do produkcji tekstu

3� się litewscy Tatarzy. Rola tego materiału nie była jednak tak znacząca, jak np. w Nowogrodzie1�.

Od czasów Skaryny drugą najpopularniejszą formą sporządzania tekstu był druk. O drukarzach będzie mowa niżej, parę słów jednak należy poświęcić giserom jako wytwórcom narzędzi produkcji książek – czcionek, wykonywanych ze stopu ołowiu z dodatkiem cyny i antymo-nu. Czcionka cyrylicka była przede wszystkim wykonywana w Wilnie, gdyż z bardzo niewielu ośrodków można było ją importować. Wiado-mo, że odlewało je dwóch znanych drukarzy, Franciszek Skaryna i dzia-łający pół wieku później Piotr Mścisławiec1�. Czcionki Mścisławca zo-stały przejęte przez jego wczesnych wspólników, Mamoniczów, którzy z powodzeniem upowszechniali ich krój w swoich licznych drukach cy-rylickich. Czcionkę przeznaczoną do druków łacińskich, litewskich czy polskich (szwabachę, frakturę lub antykwę) można było importować z innych ośrodków drukarskich, ale rosnąca liczba drukarń i produ-kowanych w nich książek wymagała, by giserzy pracowali na miejscu, w Wilnie. Jednym z nich był przybyły z Węgier Salomon Sultzer1�.

1.3. Pismo

1.3.1. Język mowy i język pisma

Zapis jest podstawową dostępną nam reprezentacją przeszłości i dlatego w rozważaniach nad historią Wilna od XIV do XVII w. kwe-stia pisma i piśmienności jest kluczowa. Bez pisma, które dostarcza bez porównania najwięcej wiedzy o przeszłości, bylibyśmy zdani niemal wy-łącznie na archeologów, badaczy ikonografii lub historii kultury mate-rialnej. Pamiętając o tym, warto się zastanowić nad kilkoma aspektami funkcjonowania pisma, możliwościami i ograniczeniami tekstu pisane-go jako źródła wiedzy o przeszłości.

Od samych swoich początków Wilno było miastem wielojęzycz-nym. Kiedy Giedymin rozwijał je w latach 20. XIV w., mieszkańcy mó-wili po rusku i po litewsku, co odzwierciedlało sytuację językową w tej

1� Por. ibidem, s. 67. 1� Por. Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Druki cyrylickie z oficyn Wielkiego Księstwa Li-

tewskiego w XVI–XVIII wieku, Olsztyn 2003, s. 59 i 208–209. 1� Por. J. Niedźwiedź, Sultzer Salomon, PSB, t. 45, s. 504.

Z cZego poWstaje tekst

3�części Wielkiego Księstwa Litewskiego: tutaj mniej więcej zaczynało się pogranicze terenów litewskojęzycznych i białoruskich1�. Ale prócz Bał-tów i Słowian w czternastowiecznym Wilnie dało się słyszeć niemiecki, którym mówili robiący tu interesy kupcy20 oraz dwa języki kościelne, cerkiewnosłowiański, którym posługiwano się w świątyniach i klaszto-rach prawosławnych, oraz łacinę, obecną przede wszystkim w kościo-łach katolickich. Pod względem językowym miasto stawało się coraz bardziej odmienne od regionu, w którym leżało. Po unii z Polską i po nadaniu miastu prawa magdeburskiego przez Jagiełłę w Wilnie zaczę-li się osiedlać Polacy, mówiący różnymi odmianami polszczyzny, jak również Tatarzy, których osadnictwo było wspierane przez księcia Wi-tolda21. Zapewne w ciągu XV w. zaczęli przybywać Żydzi, aczkolwiek długo nie mieli jeszcze swojej gminy. Największa ich fala napłynęła do miasta w XVI w. i dopiero od początku następnego stulecia zaczęło się ono liczyć jako jeden z ważniejszych ośrodków żydowskich na Litwie22. W XVI i pierwszej połowie XVII w., kiedy Wilno przeżywało swój roz-kwit ekonomiczny, polityczny i kulturalny, wśród mieszkańców miasta spotkamy również Włochów, Francuzów a nawet Szkotów.

Językami, w których mówili mieszkańcy miasta w XIV w., były za-tem litewski, ruski i w jakimś stopniu niemiecki, a od końca tego stu-lecia również polski. W ciągu XV w. liczba osób posługujących się li-tewskim spadała, aczkolwiek w następnych stuleciach była na tyle duża, że jeszcze w 1634 roku w refektarzu Akademii Wileńskiej wygłaszano

1� Por. H. Turska, O powstaniu polskich obszarów językowych na Wileńszczyźnie, Vilnius 1995, s. 13; L. Bednarczuk, Języki Wielkiego Księstwa Litewskiego na tle porównawczym, Wilno 1993, s. 13–15.

20 Por. M. Kosman, Wpływ unii jagiellońskiej na przemiany kulturalne w Wielkim Księstwie Litewskim w XV–XVI wieku, w: Kultura i języki Wielkiego Księstwa Li-tewskiego, red. M. T. Lizisowa, Kraków 2005, s. 19–20.

21 Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 5–15; С. В. Думин, Татарские князья в Великом княжестве литовском, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991), s. 9–10; C. Kuklo, Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, Warszawa 2009, s. 223.

22 Por. I. Cohen, History of the Jews in Vilna, Philadelphia 1943, s. 3–4; K. Pietkie-wicz, Wielkie Księstwo Litewskie pod rządami Aleksandra Jagiellończyka, Poznań 1995, s. 163; S. Alexandrowicz, Osadnictwo żydowskie na ziemiach litewsko-biało-ruskich od XV do XIX w. (Cechy szczególne), w: Świat nie pożegnany. Żydzi na daw-nych ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej w XVIII–XIX wieku, red. K. Jasiewicz, Warszawa 2004, s. 49; D. Katz, Lithuanian Jewish Culture, Vilnius 2004, s. 63; I. Klausner, Vilnius, EJ, t. 20, s. 528.

pisMo

3� dla nich kazania w ojczystym języku23. Od XV w. do Wilna przybywali coraz liczniejsi polscy kupcy i rzemieślnicy, przypuszczalnie też rdzen-ni Litwini uczyli się polskiego24. W XVI i XVII w. językami codzien-nej komunikacji (mówionymi) był zatem ruski (starobiałoruski), następ-nie polski, litewski, niemiecki, jidysz i tatarski. W przypadku Tatarów następowała szybka asymilacja językowa i na początku XVII w. mówi-li już wyłącznie po rusku i po polsku25. W liturgii chrześcijańskiej po-sługiwano się ponadto cerkiewnosłowiańskim i łaciną, w żydowskiej hebrajskim, a w mahometańskiej arabskim. W sprawach państwowych powszechnie używano ruskiego języka pisanego (przez badaczy rosyj-skich określanego jako prosta mowa).

Zachowane do naszych czasów teksty tylko częściowo odzwiercie-dlają tę wielojęzyczną mozaikę. Otóż reprezentacje przeszłości, który-mi dysponujemy, przemawiają do nas w innych językach niż te, którymi mówili do siebie ludzie w Wilnie od XIV do XVII w. Część języków mówionych ma swoje w miarę wierne odzwierciedlenie pisane (np. pol-ski), podczas gdy reprezentacje innych są rzadkie (np. litewskiego). Mu-simy jednak pamiętać, że nawet jeśli język miał swoją wersję pisaną, istniał rozziew między słowem pisanym i słowem mówionym. Stosun-kowo najmniejsza różnica mogła zachodzić między polszczyzną mówio-ną a pisaną osób wykształconych, zwłaszcza w XVII w., ale już ina-czej było z językiem ruskim. Przykładem rozbieżności między mową żywą i mową pisma mogą być zeznania składane przed sądem bisku-pim: wprawdzie świadkowie zeznawali po polsku lub po rusku (a cza-sami granica między obu językami była płynna), wierne zapisy ich słów dotrwały do naszych czasów po łacinie2�.

W zachowanych tekstach spotykamy się przede wszystkim z języka-mi: cerkiewnosłowiańskim, łaciną, hebrajskim, jidysz, ruskim pisanym, polskim, niemieckim i sporadycznie z greką.

Łacina, a także cerkiewnosłowiański niezupełnie mogą być okreś­lone jako języki codziennej komunikacji ustnej. Oba były w pierwszej

23 Por. H. Wisner, Rzeczpospolita Wazów, cz. III, Sławne Państwo, Wielkie Księstwo Litewskie, Warszawa 2008, s. 264.

24 Por. H. Turska, op. cit., s. 20. 25 Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 228–229. 2� Różnice w sposobie istnienia języka pisma i słowa omawiają M. T. Clanchy,

From Memory to Written Record. England 1066–1307, Oxford 1993, s. 206–211; J. Goody, The Interface Between the Written and the Oral, Cambridge 1987, s. 258–289.

Z cZego poWstaje tekst

3�kolejności językami liturgii oraz prawosławnych, unickich i katolickich ksiąg liturgicznych i Biblii. Podstawą obu tych języków mówionych był zapis, odznaczają się więc one silną, właściwą dla pisma normatywiza-cją. Nieprzypadkowo właśnie cerkiewnosłowiański i łacina miały, ina-czej niż polski czy ruski, skodyfikowane gramatyki, używane w szko-łach wileńskich od lat 70.–80. XVI w. Ta silna normatywizacja sprzyjała sformalizowanym i oficjalnym dyskursom, jak teologiczny i prawniczy. Jednak z tego samego powodu – normatywizmu – łacina i cerkiewno-słowiański gorzej sprawdzały się w codziennej komunikacji w Wilnie. Chociaż łaciński był językiem zachodnioeuropejskiego modelu admini-stracji i przeznaczano dla niego wiele nowych zadań, wciąż funkcjono-wał on przede wszystkim jako język pisma, wykorzystywany przez Koś­ciół, humanistyczne elity, szkolnictwo i po części urzędy.

Szczególny status jako języki pisma miały polski i ruski, powoli za-stępujące łacinę i cerkiewnosłowiański.

Język ruski jest określany w literaturze przedmiotu jako prosta mowa lub język kancelaryjny2�. Uważa się go za jeden z języków lite-rackich (grafolektów), którymi posługiwano się na Litwie i wschodnich obszarach Korony od XIV w. do początku XIX w. Został przeciwsta-wiony z jednej strony cerkiewnosłowiańskiemu, a z drugiej strony dia-lektom białoruskim i ukraińskim, czyli żywemu językowi komunikacji. Podkreśla się w ten sposób jego „artyficjalny” charakter. Badacze spie-rają się, które gwary białoruskie stały się dla niego podstawą, tym nie-mniej zgodni są co do tego, że już w czasach Kazimierza Jagiellończy-ka był on skrystalizowanym i jednorodnym językiem kancelaryjnym2�, a w późniejszym okresie również językiem literatury. Jego dodatkowy-mi składnikami (adstratami) prócz żywych dialektów były: cerkiewno-słowiański, a w zależności od typów tekstów, w których go stosowano (np. kancelaryjnych), również łacina i polski. Ruski był do 1696 roku li-tewskim językiem państwowym, taki status gwarantowały mu przepi-sy Statutu Wielkiego Księstwa Litewskiego. Służył nie tylko państwu, ale

2� Por. Б. А. Успенский, История русского литературного языка (XI–XVII вв.), Budapest 1988, s. 306–307; A. Naumow, Domus divisa. Studia nad literaturą ruską w I Rzeczypospolitej, Kraków 2002, s. 38.

2� Por. ibidem, s. 309; M. T. Lizisowa, O języku kancelarii Wielkiego Księstwa Litew-skiego, w: Wilno i kresy północno-wschodnie. Materiały II Międzynarodowej Konfe-rencji w Białymstoku 14–17 IX 1994 r. w czterech tomach, t. 3, Polszczyzna kresowa, red. E. Feliksiak, B. Nowomiejski, Białystok 1996, s. 68–73.

pisMo

40 też Cerkwi, i choć posługiwano się nim w sprawach świeckich, od koń-ca XVI w. coraz częściej wkraczał w sferę sacrum, zastępując cerkiewno-słowiański2�. Część badaczy zauważa, że silny wpływ polszczyzny po-wodował, iż w późniejszych czasach ruski język literacki zmierzał ku syntezie dwóch odmiennych systemów językowych, wschodnio­ i za-chodniosłowiańskiego, co ujawnia się w kalkach leksykalnych i skład­niowych przejętych z polskiego30.

W języku ruskim rozwijała się pewna liczba form prozatorskich, do których zaliczają się teksty urzędowe i prawne, listy oraz latopisy, kazania, po unii brzeskiej niektóre teksty liturgiczne, a także niedłu-gie wiersze31, ale szereg sposobów formułowania myśli istniał wyłącz-nie w gatunkach uprawianych po łacinie i po polsku. Należały do nich m.in. różne formy epistolarne, mowy, dialogi, zachodnioeuropejska hi-storiografia, wreszcie większość gatunków poetyckich.

Pisany język polski pojawił się w tekstach z Wilna stosunkowo póź-no, przypuszczalnie dopiero pod koniec XV w., lecz szybko zdobywał coraz większe zastosowanie. W pierwszej połowie XVI w. był już dość dobrze wykształconym kodem, operował wieloma gatunkami, rejestra-mi, bogatą stylistyką i słownictwem. Między innymi dzięki trwającemu od dawna adaptowaniu form łacińskich stawał się coraz sprawniejszym narzędziem komunikacji. Jednocześnie miał tę przewagę nad łaciną, że był językiem słowiańskim, więc posługiwanie się nim w środowisku, w którym dominowały ruski mówiony (starobiałoruski) bądź polski mówiony, było łatwiejsze niż łaciną: każdy, kto znał ruski, w większym lub mniejszym stopniu rozumiał po polsku bez konieczności odbywa-nia długich studiów. Zdobycie kompetencji czytelniczych wiązało się więc głównie z nauczeniem się alfabetu i składania słów. Z łaciną nie było tak łatwo, ponieważ sam alfabet nie wystarczał. Język ten mógł być

2� Por. Б. А. Успенский, op. cit., s. 319–322. 30 Por. M. T. Lizisowa, op. cit., s. 74–78. 31 Krótkie wiersze dedykacyjne lub epigramaty stemmatyczne (heraldyczne) w języ-

ku ruskim drukowano w książkach cyrylickich, np. w pierwszej edycji trzeciego statutu litewskiego (Wilno, Drukarnia Mamoniczów 1588) znajdują się stemmat i wiersz dedykacyjny Andrzeja Rymszy poświęcone Lwowi Sapieże, Melecjusz Smotrycki poprzedził Jewangelie uczitielnoje (Jewie, Drukarnia Bracka 1616) stemmatem na herb Wołłowiczów, zaś anonimowy poeta zamieścił stemmat Na herb ich miłostiej panow Maksymowiczow i Łomskich z Łuszczyna w Biesiedach du-chownych (Wilno, Drukarnia Bracka 1627). Dłuższe poematy i zbiory pieśni po rusku publikowano przede wszystkim w Kolegium Kijowsko­Mohylańskim.

Z cZego poWstaje tekst

41kłopotliwy dla wyznawców prawosławia, którzy nie mieli tak szerokie-go dostępu do szkolnictwa łacińskiego jak katolicy. Latinitas w wersji polskiej (Latinitas Polonice) była dla nich bardziej przystępna, oczywi-ście pod warunkiem, że chodziło o odmiany polszczyzny niezmieszane z językiem łacińskim, które stały się tak popularne wśród elit Rzeczy-pospolitej w XVII w.

Wydaje się, że od drugiej połowy XVI w. pisany język ruski sta-wał się dla użytkowników pisma mniej wygodnym i uniwersalnym ko-dem komunikacji niż polszczyzna32. Jednak kiedy przyjrzymy się sytu-acji polszczyzny w Wilnie na tle innych języków słowiańskich, sprawa okaże się bardziej skomplikowana.

Granica między polskim i ruskim bywała płynna. Borys Uspien-ski zauważył, że o przyporządkowaniu tekstu do języka ruskiego decy-dował niekiedy fakt zapisu cyrylicą, pod którą krył się w istocie tekst polski z pewnymi tylko elementami wschodniosłowiańskimi. W uję-ciu tym zakłada się istnienie jednolitego języka polskiego, którego od-zwierciedleniem są polskie teksty wyrażane przy pomocy alfabetu ła-cińskiego, i ten jednolity język miałby wpływać na teksty sporządzane po rusku. Jednak żywa polszczyzna, którą posługiwano się w Wilnie w XVI i XVII w., nie musiała odpowiadać i zapewne nie odpowiadała standardom, które narzucano drukom Karcana czy jezuitów.

Norma wzorcowa, czyli norma pisanego języka polskiego, była w za-sadzie ustalona już w pierwszej połowie XVI w., okrzepła w ciągu na-stępnych kilkudziesięciu lat, ale nie było jednej normy użytkowej: po-szczególne dialekty znacznie się od siebie różniły. Dotyczy to również polszczyzny na Litwie. Mówiony język polski w Wilnie na wszystkich poziomach podlegał wpływom ruskiego i litewskiego, głównie w za-kresie leksyki, fonetyki i fleksji33. Wykształceni ludzie, nierzadko po-chodzący z Polski, kiedy musieli zapisać ten język, poddawali go ob-róbce zgodnie z zasadami utrwalonymi przez drukarzy krakowskich. Być może to jest powód, dla którego składnia wileńskiej polszczyzny

32 Por. A. Naumow, Domus divisa..., s. 45–48; D. Frick, The Councilor and the Baker’s Wife: Ruthenians and Their Language in Seventeenth-Century Vilnius, w: Speculum Slaviae Orientalis. Muscovy, Ruthenia and Lithuania in the Late Middle Ages, red. V. V. Ivanov, J. Verkholantsev, Moscow 2005, s. 57.

33 Por. Z. Kurzowa, Język polski Wileńszczyzny i kresów północno-wschodnich XVI–XX w., Warszawa 1993, s. 113–115, 206–209; eadem, Ze studiów nad polszczyzną kresową. Wybór prac, Kraków 2007, s. 189.

pisMo

42 pisanej nie odbiega od składni znanej z książek drukowanych na tere-nie Polski34.

Inaczej było z językiem ruskim, który na terenie Litwy nie miał w pełni ustalonej wzorcowej normy pisanej35. W ruskim pisanym mogły się więc łączyć ze sobą elementy cerkiewnosłowiańskie i polskie (z nor-my wzorcowej) z podstawą, którą stanowił język mówiony: ruski, czyli starobiałoruski lub „tutejszy”. Język „tutejszy” opierał się na białoruskim substracie z domieszką polskiego superstratu i litewskiego adstratu lub na polskim substracie, na który nakładały się wpływy białoruskie i li-tewskie. W praktyce oznaczało to, że język części mieszkańców Wilna był językiem pogranicznym, np. polskim z białoruskimi cechami fone-tycznymi oraz zapożyczeniami leksykalnymi i gramatycznymi lub ru-skim z zapożyczeniami polskimi.

Wiele zależało w tej kwestii od miejsca zajmowanego przez daw-nych wilnian w drabinie społecznej, zawodu, środowiska, w którym się obracali. Sporo z nich było dwujęzycznych, nie tylko prawosławni/uni-ci i katolicy, ale też posługujący się polskim i niemieckim luteranie3�. W zależności od sytuacji komunikacyjnej mogli się oni posługiwać jed-nym lub drugim językiem, zapewne zbliżonym do języka książkowego, choć z silnymi naleciałościami regionalnymi. Dopiero w wyniku zapi-sania taki miejscowy język mówiony miał szansę stać się wyrazistym ru-skim lub polskim, m.in. za sprawą alfabetu.

Naukowcy badający języki we wschodnich prowincjach Rzeczypo-spolitej zwracają uwagę na istniejącą tam dyglosję, dwujęzyczność lite-ratury3�. Miała ona polegać na opozycji cerkiewnosłowiańskiego i ru-skiego (prostej mowy), jako dwóch konkurujących języków pisanych. Układ taki miał być analogiczny wobec sytuacji w Polsce, gdzie współ-istniały obok siebie i konkurowały ze sobą łacina i polski. W warun-kach Wilna, a zapewne również innych części Litwy, ten dwubiegu-nowy model wydaje się jednak zbyt schematyczny, gdyż ruskie elity, do których należeli duchowni z monasterów Świętotroickiego i Święto­duchskiego, miały do dyspozycji trzy lub cztery języki literackie, a zna-jący grekę nawet pięć. W szczególnie bliskie i skomplikowane relacje wchodziły trzy języki słowiańskie, gdyż zdarzało się, że konkurencję

34 Por. Z. Kurzowa, Język polski..., s. 220. 35 Por. Б. А. Успенский, op. cit., s. 309. 3� Por. D. Frick, The Councilor and the Baker’s Wife..., s. 56–57. 3� Por. Б. А. Успенский, op. cit., s. 310–311.

Z cZego poWstaje tekst

43i dopełnienie dla cerkiewnosłowiańskiego stanowił w XVII w. nie ru-ski, ale polski3�. Próba obrony języka cerkiewnosłowiańskiego sto-sunkowo wcześnie wzbudziła reakcję przywódców prawosławnych i unickich3�.

Kiedy gorliwy obrońca prawosławia Melecjusz Smotrycki wydał w 1610 roku w drukarni wileńskiego bractwa prawosławnego traktat polemiczny Thrēnos, zaznaczał na karcie tytułowej, że dokonał przekła-du z ruskiego, chociaż książka od samego początku była pisana po pol-sku40. Mimo że kazania ruskie od początku XVII w. zaczęły ukazywać się drukiem, czego przykładem może być to wygłoszone przez Smo-tryckiego na pogrzebie archimandryty brackiego monasteru wileńskie-go Leontija Karpowicza (1620), częstszą praktyką było wydawanie ich we wtórnej, polskiej wersji językowej. Przykładów dostarcza twórczość wspomnianego archimandryty Karpowicza. W 1619 roku wydał on ka-zanie ślubne, na którego karcie tytułowej widnieje informacja, że zosta-ło ono „z ruskiego na polski język przełożone”, a w przedmowie czyta-my objaśnienie, dlaczego autor wybrał polski:

Nie tylko tej małej (acz w niemałej błogosławieństwa cerkiewnego sprawi) pracy chętliwiem się podjął, ale i w druk tego, co się prze szlubem mówił (na polski, jako wielom, a ile z nowo przybyłych przyjaciół Waszmości przyzwoit-szy język przełożywszy) ku nieśmiertelnej aktu tego i wysoce sławnej familijej Waszmości sławie na czci i chwale chwalebnego imienia Boskiego zaszadzony podać i Waszmościom jego za dar i upominek weselny ofiarować nie zanie-chałem41.

3� Będzie o tym mowa w rozdziale 9.4. Modlitwa, pieśń i medytacja. 3� Por. A. Naumow, Domus divisa..., s. 40–43. 40 Por. M. Smotrycki, ΘΡΕΝΟΣ, To jest lament jedynej św. powszechnej apostolskiej

wschodniej Cerkwie... pierwej z greckiego na słowieński, a teraz z słowieńskiego na polski przełożony, Wilno 1610. Por. D. Frick, Polonica Orthodoxe. Cerkiewizmy w polszczyźnie Melecjusza Smotryckiego, przeł. J. Niedźwiedź, M. Ryszka­Kurczab, „Terminus”, R. IX (1997), z. 1 (16), s. 39; A. Naumow, Domus divisa..., s. 36.

41 L. Karpowicz, Przemowa i napomnienie do oblubieńców w stan św. małżeński wstę-pujących. Przy szlubie jego mości kniazia Samuela Ogińskiego, podkomorzyca trockie-go... i jej mości panny Zofijej Billewiczówny, ciwunówny szandowskiej... Przy zna-mienitym zgromadzeniu tak niektórych ich mości panów senatorów, książąt, paniąt, urzędników ziemskich, jako i wielu innych zacnego szlacheckiego stanu osób czynio-ne..., Wilno [Drukarnia Bractwa Św. Ducha, 1619].

pisMo

44 Podobnie rzecz się miała z innymi typami tekstów, np. z korespon-dencją. W drugiej połowie XVI w. dość powszechną praktyką było wy-syłanie posłańców z wiadomością ustną42. W warunkach Wielkiego Księstwa Litewskiego mogli oni sprawować swoje poselstwo po rusku, litewsku, polsku itd. Jeśli jednak nadawca decydował się na wysłanie li-stu, z reguły był nim tekst polskojęzyczny, rzadziej łaciński. Wojewo-da wileński i kanclerz litewski Olbracht Gasztołd pisał zatem listy do Jerzego Radziwiłła, kasztelana wileńskiego, po polsku43, choć nie jest oczywiste, że właśnie ten język wybierali oni w czasie rozmów twarzą w twarz. Zapis Andrzeja Dowgirdowicza (a właściwie Andriuszki Dou­girdowicza) dla kościoła w Lentupiach datowany na niedzielę przed św. Pryską 1459 roku, który został spisany przez kanonika wileńskiego Ma-cieja44 i potwierdzony przez szereg świadków, jest po łacinie, choć nie ulega wątpliwości, że językiem, w którym omawiano zawartość doku-mentu, był litewski lub ruski. Co więcej, kiedy w 1627 roku sporzą-dzano odpis dokumentu, przełożono go na siedemnastowieczną pol-szczyznę. Wola Andriuszki Dougirdowicza dotrwała zatem do naszych czasów w językach, które nie były tymi, którymi posługiwał się na co dzień.

W pierwszej połowie XVII w. duchowni prawosławni dostrzegali problem spychania ruskiego na dalszy plan, toteż starali się podnosić jego rangę i eksperymentowali z coraz to nowymi odmianami tekstów w tym języku, np. Smotrycki, który przełożył na ruski Jewangelie uczi-tielnoje45. Jednak w praktyce wyznawcy prawosławia w Wilnie – wśród nich on sam – coraz częściej wybierali polski, a nawet łacinę.

Powodami, które warunkowały wybór języków użytych do spo-rządzania konkretnego tekstu, były: gatunek, do którego należał dany tekst, czas jego powstania, preferencje autora lub zleceniodawcy, kom-petencje pisarza, kompetencje odbiorcy, wiarygodność danego języka i jego status urzędowy, cel perswazji retorycznej itp. Należy wszakże

42 Por. W. Tygielski, Listy, ludzie, władza. Patronat Jana Zamoyskiego w świetle kore-spondencji, Warszawa 2007, s. 31–32 i 35.

43 Por. np. list z Wilna z 12 marca 1536 roku, w: Listy polskie XVI wieku, t. 1, Listy z lat 1525–1548 ze zbiorów Władysława Pociechy, Witolda Taszyckiego i Adama Tu-rasiewicza, red. K. Rymunt, Kraków 1998, s. 99–101.

44 Por. rkps LNMB, sygn. F93–791. 45 Por. D. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored: Selected Writings of

Meletij Smotryc’kyj 1610–1630, przeł., komentarz, wstęp D. Frick, Harvard 2005, s. XXX–XXXI.

Z cZego poWstaje tekst

45podkreślić, że wybór języka wiązał się nie tylko z jego zastosowaniem, ale też przystosowaniem lub przemodelowaniem. Pisząc po polsku, Melecjusz Smotrycki dokonywał pewnych zabiegów w obrębie tego języka, „uprawosławniając” go, zarówno przez gramatykę, jak i leksy-kę oraz frazeologię46. Z podobnym zjawiskiem spotkamy się w prze-kładach modlitw prawosławnych na polski od lat 20. do 50. XVII w. (w drukowanych w Wilnie modlitewnikach). Polszczyzna w związku z tym zyskiwała w warunkach wileńskich funkcje nie tyko drugiego ję-zyka kultury łacińskiej (Latinitas Polonice)47, ale również drugiego języ-ka kultury prawosławnej (Polonica Orthodoxe) zastępującego w niektó-rych wypadkach cerkiewnosłowiański.

Nie wchodząc tymczasem zbyt głęboko w tę problematykę, chciał-bym zauważyć, że tak jak języki pisma nie odzwierciedlały codziennej mowy ówczesnych mieszkańców Wilna, tak też zachowane teksty nie są wiernym odbiciem ich życia. Mogą one być co najwyżej odzwiercied­leniem niektórych jego aspektów, choć może właściwiej byłoby powie-dzieć, iż są one intencjonalnymi śladami, które pozostawili po sobie ży-jący przed wiekami ludzie, podejmujący poprzez pismo próby działania w tamtej rzeczywistości48.

Korpus tekstów pisanych kilka wieków temu w Wilnie okazuje się specyficzny, gdyż jest światem alternatywnym wobec realnego świata, rodzajem matriksu, pisanego przy pomocy specjalnie do tego stworzo-nych języków oraz metod i reguł mówienia. Nie jest on zupełnie ode-rwany od działań dawnych wilnian, gdyż oni go tworzyli, ale nie może też być traktowany jako zwierciadło. Dzisiejszy badacz, z natury rzeczy dysponujący tylko fragmentem tego korpusu, porządkuje go i rekon-struuje według dostępnych sobie metod, wierząc, że teksty pośredni-czą między teraz a niegdyś. Reguły tego pośredniczenia zasadniczo są narzucane przez perspektywę współczesną, lecz mimo to dzisiejszy ba-dacz zakłada, że dzięki włożonemu wysiłkowi jest w stanie rozpoznać

46 Por. D. Frick, Polonica Orthodoxe..., s. 14. 47 Por. J. Niedźwiedź, Humanitas na styku kultur. Kwestia dyskursów kolonialnych

we wschodniej Europie, w: Humanizm. Historie pojęcia, red. A. Borowski, Warsza-wa 2009, s. 245.

48 Na nasze szczęście w obrębie owych śladów intencjonalnych znajdują się jeszcze inne ślady, które dla dawnego pisarza były oczywiste i przezroczyste, więc nie był w stanie ich ukryć lub pominąć. Ten rodzaj śladów, nieoczywisty dla nas, pozwa-la zadać pytania inne niż te, które zostały wpisane zgodnie z retorycznym porząd-kiem tekstu obowiązującym w momencie jego powstawania.

pisMo

46 reguły narzucone tekstom przez ich twórców i że w tym miejscu nastą-pi chwilowa koniunkcja obu perspektyw. Rozpoznanie języka, którym posługuje się pismo, jest pierwszym krokiem zmierzającym w tę stronę i jednocześnie podobnym gestem współczesnego badacza i dawnego pi-sarza: obaj musieli się nauczyć języka pisma, gdyż dla żadnego z nich ję-zyk ten nie był pierwotny. Jednocześnie zadaniem stojącym przed nimi obydwoma jest poznanie i nauczenie się materialnej formy tego języka, jego kształtu graficznego.

1.3.2. Kształt pisma

Teksty powstające w Wilnie mogły być sporządzane nie tylko w róż-nych językach, ale też przy użyciu różnych odmian pisma. Do najważ-niejszych zaliczają się: cyrylica, alfabety łacińskie, hebrajski oraz arab-ski. Dany alfabet bywał przyporządkowany do konkretnego języka, choć zdarzały się liczne odstępstwa.

Cyrylica była pismem języka cerkiewnosłowiańskiego, ruskiego i ta-tarskiego. Alfabety łacińskie mogły obsługiwać łacinę, litewski, polski, niemiecki, włoski, łotewski, cerkiewnosłowiański i ruski. W alfabecie hebrajskim pisano teksty hebrajskie i w jidysz oraz karaimskie. Pisma arabskiego używali Tatarzy do sporządzania swoich tekstów religijnych. Mimo że od drugiej połowy XVI w. przekładali oni Koran, kitaby, chamaiły i inne teksty na polski i białoruski, wciąż posługiwali się alfa-betem arabskim, rozszerzonym o kilka znaków49. Przywiązanie do tego alfabetu należy wiązać z szacunkiem dla pisma, którym spisano Ko-ran50. Niestety, nie udało się odnaleźć lub zidentyfikować żadnych teks­tów tatarskich z Wilna sprzed połowy XVII w.

Cyrylica mogła występować w jednej z trzech odmian. Najstarszym jej rodzajem, wywodzącym się kapitały greckiej, był ustaw51. Pismo to, sięgające swoją historią okresu chrystianizacji Słowian południowych przez Cyryla i Metodego w IX w., w późnym średniowieczu na tere-nie Wielkiego Księstwa Litewskiego było stosowane głównie w teks­

49 Alfabet arabski składa się z 28 znaków, podczas gdy jego wersja litewska ma ich 36. Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 239.

50 Por. Cz. Łapicz, Trzy redakcje językowe muzułmańskiej legendy w piśmiennictwie Tatarów litewsko-polskich, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991), s. 156.

51 Por. A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя..., s. 69–75 i 90.

Z cZego poWstaje tekst

47tach religijnych. Posługiwano się więc nim w cerkwiach i monasterach wileńskich, głównie w księgach importowanych z innych części Rusi, ponadto w malarstwie monumentalnym i w inskrypcjach umieszcza-nych na ikonach, na których znajdowały się również inskrypcje greckie. W okresie tym z ustawu wykształcił się na Bałkanach drugi typ pisma cyrylickiego: półustaw, który w ostatnim ćwiećwieczu XIV w. dotarł na ziemie ruskie52. Było to pismo mniej staranne i szybsze w użyciu, spo-tykamy się z nim w tekstach prawosławnych aż do XVII w., ale również w późnośredniowiecznych dokumentach i listach wypływających z kan-celarii wielkoksiążęcej. Dla potrzeb kancelarii stworzono wreszcie trze-ci typ ruskiego pisma cyrylickiego, skoropis, czyli „szybkie pismo” lub kursywę cyrylicką53. Uważa się, że skoropis powstał w trzeciej ćwierci XIV w. pod wpływem kursywy późnogotyckiej54. Ten typ pisma zdo-był sobie dużą popularność na ruskich ziemiach koronnych i w Wiel-kim Księstwie Litewskim, gdzie był stosowany w różnych wariantach do XVIII w. Ogromna liczba tekstów sądowych, politycznych, admini-stracyjnych, przywilejów, testamentów, latopisów itd. pisana była sko-ropisem. Korzystała z niego Cerkiew, mimo że w księgach liturgicz-nych nadal dominował półustaw i ustaw. Postać skoropisu ewoluowała, przyjmując stopniowo kształty zbliżone do pism humanistycznych (kancelareski). Wśród mieszkańców Wilna uwikłanych w większym lub mniejszym stopniu w kwestie prawne umiejętność czytania skoropisu w drugiej połowie XVI w. i w XVII w. była zapewne stosunkowo duża, gdyż ruski był podstawowym językiem pisanym działających w Wilnie instytucji: sądu grodzkiego, sądu horodniczego, trybunału Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz powoływanych doraźnie komisji sądowych. Pismem tym posługiwała się ponadto kancelaria wielkoksiążęca. Pra-wie każdy dokument wypływający z tych instytucji w całości lub części był zapisywany skoropisem.

Konkurencję dla cyrylicy stanowiło pismo łacińskie i język łaciński. Z pismem łacińskim wiążą się początki „zachodniego” miasta: Giedy-

52 Por. B. Horodyski, Podręcznik paleografii ruskiej, Kraków 1951, s. 27; М. Н. Ти­хомиров, А. В. Муравьев, Русская палеография, Москва 1966, s. 31; T. Rott­ ­Żebrowski, Gramatyka historyczna języka białoruskiego, Lublin 1992, s. 21–30; K. Pietkiewicz, Cyrylica. Skrypt do nauki odczytywania pisma staroruskiego i rosyj-skiego dla studentów archiwistyki, Poznań 1996, s. 10–11.

53 Por. М. Н. Тихомиров, А. В. Муравьев, op. cit., s. 33; A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя..., s. 90–92.

54 Por. B. Horodyski, op. cit., s. 27–28 i 48–55; K. Pietkiewicz, Cyrylica..., s. 10–11.

pisMo

48

min wystosował listy datowane w Wilnie na 25 stycznia 1323 roku, za-praszające do osiedlania się tutaj kupców z hanzeatyckich: Magdebur-ga, Bremy, Kolonii i innych55. Był to nowy typ tekstów i nowy sposób pisania, wykorzystywany przez pisarzy pracujących dla wielkiego księ-cia, a od czasów Witolda w powołanej przez niego kancelarii. O ile z czasów Giedymina i jego następców zachowało się zaledwie kilka ła-cińskich tekstów, o tyle po unii z Polską kancelaria wielkoksiążęca pro-dukowała setki dokumentów i listów rocznie, tworzonych przy użyciu pisma kancelaryjnego oraz minuskuły gotyckiej, wykorzystywanej też w dokumentach niemieckojęzycznych. W tekstach urzędowych domi-

55 Por. Kodeks dyplomatyczny Litwy wydany z rękopismów w Archiwum Tajnem w Królewcu zachowanych, wyd. E. Raczyński, Wrocław 1845, s. 27–32; Chartula-rium Lithuaniae res gestas magni ducis Gedemine illustrans. Gedimino laiškai, wyd., przekł., komentarz S. C. Rowell, Vilnius 2003.

3. Polska kancelareska i ruski skoropis. Dokument zapisany przez pisarza wi-leńskiego Krzysztofa Wobolewicza, 1661

Z cZego poWstaje tekst

49

nowały minuskuła gotycka – kursywa, ewoluująca od XIV do XVI w., a także w mniejszym zakresie bastarda56. Inne typy pism gotyckich – zwłaszcza tekstura – mogły być obecne w książkach religijnych, oraz w malarstwie monumentalnym.

Choć w Wilnie nie zachowały się żadne nagrobki z inskrypcjami gotyckimi, mamy dane pozwalające sądzić o ich istnieniu: książąt i bi-skupów grzebanych w katedrze na pewno upamiętniano epitafiami. Po-nadto funkcjonowanie pisma łacińskiego w przestrzeni publicznej było

56 Por. W. Semkowicz, Paleografia łacińska, Kraków 2007, s. 361; A. Derolez, The Palaeography of Gothic Manuscript Books. From the Twelfth to the Early Sixteenth Century, Cambridge 2006, s. 123–134 i 142–157. Obszerną rozprawę poświę-coną paleografii pisma łacińskiego w kancelarii księcia Witolda opublikowała R. Čapaitė, Gotikinis kursyvas Lietuvos dzidžiojo kunigaikščio Vytauto raštinėje, Vil-nius 2007.

4. Łacińska italika i ruski skoropis. Testament Pawła Michajłowicza Sznipki aktykowany w wileńskich księgach miejskich, 1594

pisMo

50

dobrze ugruntowane przez monety. Od drugiej połowy XV w. półgro-sze Kazimierza Jagiellończyka bite na terenie Polski były zaopatrzone w łacińskie inskrypcje. Aleksander Jagiellończyk w latach 90. XV w. za-łożył w Wilnie mennicę, która działała przez większą część interesują-cego nas okresu. W czasach Aleksandra podstawowym wybijanym tam pieniądzem były półgrosze litewskie, wyobrażające Pogoń, Orła i jako pierwsze monety litewskie – posiadające inskrypcję. Naśladowały one monety z innych części środkowej Europy, ale w warunkach wileńskich posłużenie się łacińskim napisem miało nieco inną funkcję niż gdzie indziej. Monety śląskie, czeskie, polskie czy pruskie w owym czasie mo-gły mieć napis wyłącznie po łacinie. Pieniądz litewski – przynajmniej teoretycznie – mógł być zaopatrzony w inskrypcję ruską. Wybór pisma gotyckiego był zatem deklaracją przywiązania władcy do łacińskiego, zachodniego i katolickiego modelu kultury i najpowszechniejszym no-śnikiem zachodniej idei władzy57. W Wilnie dla każdego posiadacza

57 Por. R. Kiersnowski, Funkcje dydaktyczne monet średniowiecznych, w: Nauczanie w dawnych wiekach. Edukacja w średniowieczu i u progu ery nowożytnej. Polska na tle Europy, red. W. Iwańczuk, K. Bracha, Kielce 1997, s. 228–229.

5. Tekstura gotycka: „Articuli fidei Christiane”. Fragment polichromii z koś­cioła Bernardynów w Wilnie, pocz. XVI w.

Z cZego poWstaje tekst

51

pieniędzy, niezależnie od tego, czy był wyznawcą prawosławia lub ju-daizmu, katolikiem czy muzułmaninem, oficjalnym językiem władcy była identyfikowana z katolicyzmem łacina, a jej graficzną reprezenta-cją najpierw majuskuła gotycka, a od drugiego dziesięciolecia XVI w. wprowadzona na monety Zygmunta Starego antykwa, a zatem pismo renesansowe.

Od tego momentu zaczyna się ekspansja pisma nowożytnego, mają-cego funkcję pisma monumentalnego i pisma eksponowanego, umiesz-czanego w miejscach publicznych58. Początkowo było ono wyłącz-nie domeną dworu, czyli pismem władzy. Wspomnieliśmy o antykwie w legendach monet, podobna do niej kapitała znajdowała zastosowa-nie w renesansowych nagrobkach przedstawicieli dynastii rządzącej lub wysoko postawionych hierarchów katolickich i magnaterii. Naturalny syn Zygmunta Starego i biskup wileński, Jan z Książąt Litewskich, był jednym z pierwszych wilnian, którzy po śmierci zostali uczczeni rene-sansowym epitafium59. W ciągu kilkudziesięciu następnych lat napisy wyrażane w nowym piśmie zagościły na stałe w przestrzeni miasta, gdyż wzory inskrypcji nagrobnych zostały przejęte przez magnaterię, szlach-

58 Pojęcia te wprowadził A. Petrucci, Pismo. Idea i przedstawienie, przeł. A. Osmól-ska­Mętrak, red. J. Kujawiński, Warszawa 2010, s. 10–11.

59 Niezachowany nagrobek został wykonany dla katedry wileńskiej przez włoskiego rzeźbiarza Giovanniego Ciniego ze Sieny. Treść epitafium podaje Sz. Starowol-ski, Monumenta Sarmatarum, viam universae carnis ingressorum, Cracoviae, In Of-ficina Viduae et Haeredum Francisci Caesarii, 1655, s. 224.

6. Majuskuła późnogotycka na półgroszu Zygmunta Starego,

awers, mennica wileńska, 1512

pisMo

52 tę duchowieństwo i mieszczaństwo. Tylko nieliczne z nich ocalały do naszych czasów.

Renesansowe pismo eksponowane w przestrzeni publicznej było odbiciem jego dobrze już ugruntowanej pozycji w kancelariach wielko­książęcych oraz magnackich. Sekretarze królewscy, należący do osób, które najwcześniej zetknęły się z kulturą renesansową, wprowadzali do praktyki kancelaryjnej nowe dukty pisma: kursywę humanistyczną, w tym różne odmiany kancelareski, italiki (kaligraficznej i użytkowej) oraz włoskiej bastardy humanistycznej. Pisma te współwystępowały ra-zem z pismami gotyckimi i postgotyckimi�0, które jednak stopniowo były zarzucane, by zniknąć pod koniec XVI w.�1 Listy pisane po pol-sku w pierwszej połowie XVI w., które początkowo nosiły cechy pisma postgotyckiego i mieszanego (postgotyckiego i humanistycznego), na pocz. XVII w. redagowano niemal wyłącznie przy użyciu pisma huma-nistycznego.

Wpływowi liternictwa renesansowego podlegało też pismo ruskie. Działająca w latach 1524–1526 w Wilnie drukarnia Franciszka Skary-ny wypuszczała książki w języku ruskim, ale ich czcionka oparta na pół­ustawie nosiła cechy renesansowych czcionek stosowanych na początku XVI w. w Pradze, gdzie połocki humanista rozpoczął działalność edy-torską�2. Jednak jego późny następca, Piotr Mścisławiec, który uczył się wydawania książek w Moskwie, w mniejszym stopniu wzorował się na pismach zachodnich i sięgał po wzory drukarza Iwana Fiedorowa, któ-ry opierał się na kaligrafii ksiąg liturgicznych�3.

Nowożytne pismo zachodnie silnie natomiast oddziałało na sko-ropis. Działo się tak zapewne dlatego, że posługiwali się nim przede wszystkim kanceliści i pisarze urzędowi. Wielu z nich musiało produko-wać teksty zarówno cyrylickie, jak i łacińskie, przypuszczalnie więc, dą-żąc do zmniejszenia liczby możliwych ruchów piórem, asymilowali obie grafie. Mimo że większość liter skoropisu nadal była pisana oddzielnie, pismo to stało się bardziej płynne, pojawiły się ligatury i tendencja do zapisywania liter przy jak najrzadszym odrywaniu pióra od papieru. Od drugiej połowy XVI w. w nagłówkach dokumentów ruskich wypływają-

�0 Por. J. Słowiński, op. cit., s. 86–91; R. Čapaitė, XV–XVI amžiaus humanistinio kur-syvo terminijos problemos, „Praeities pėdsakais”, LII leidykla (2007), s. 83–99.

�1 Por. J. Słowiński, op. cit., s. 52. �2 Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 359–363. �3 Por. Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Druki cyrylickie..., s. 208–209.

Z cZego poWstaje tekst

53cych z kancelarii wielkoksiążęcej można zauważyć przejmowanie pew-nych cech szwabachy czy tekstury. To łamane, staranne pismo opierało się zasadniczo na półustawie.

Dopiero w siódmym i ósmym dziesięcioleciu XVI w. nowo zało-żone drukarnie Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” oraz Jana Karcana zaczęły publikować po polsku i po łacinie książki64, w któ-rych korzystano ze sprawdzonych praktyk drukarstwa krakowskiego: teksty łacińskie zwykle tłoczono czcionkami humanistycznymi, zaś pol-skojęzyczne najczęściej szwabachą. Ta ostatnia nie była jednak w Wil-nie domeną wyłącznie polszczyzny, drukowano nią również teksty niemieckie, litewskie, łotewskie, a w XVII w. nawet ruskie oraz cer-kiewnosłowiańskie65. Zasadniczo więc antykwa i kursywa przeznaczo-ne były dla łaciny, a szwabacha – z nielicznymi wyjątkami – dla języków wernakularnych��.

Stosunkowo mało wiemy o piśmie hebrajskim w Wilnie sprzed po-łowy XVII w., gdyż zabytki nim spisane zostały zniszczone przez na-zistów. Użytkowników tego pisma było całkiem sporo. Duże skupisko Żydów istniało w Wilnie już w połowie XVI w., w 1558 roku Zygmunt August nakazał im płacić podatki do skarbu państwowego��. W drugiej połowie tego wieku zaczęła się formować „dzielnica” żydowska, w re-jonie ulic Jatkowej, Szklanej i Żydowskiej, po raz pierwszy wymienio-nej już w 1592 roku. W 1573 roku zbudowano synagogę, zwaną Wiel-ką��. Kahał spełniał funkcje sądownicze i administracyjne, w związku z czym prowadzono stosowne księgi sądu rabinowskiego��. Zapewne

64 Por. Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, z. 5, Wielkie Księstwo Litew-skie, oprac. A. Kawecka­Gryczowa, K. Korotajowa, W. Krajewski, Wrocław 1959, s. 107–116, 205–210.

65 Por. M. Cubrzyńska­Leonarczyk, O początkach drukarstwa w Supraślu, w: Z ba-dań nad dawną książką. Studia ofiarowane profesor Alodii Kaweckiej-Gryczowej w 85-lecie urodzin, t. 1, red. P. Buchwald­Pelcowa, Warszawa 1991, s. 173.

�� Por. M. Juda, Pismo drukowane w Polsce XV–XVIII wieku, Lublin 2001, s. 98, 152–154.

�� Por. Д. Маггид, Вильна, JEBE; I. Cohen, op. cit., s. 5; D. Katz, op. cit., s. 63; D. Frick, Żydzi i inni w siedemnastowiecznym Wilnie. Życie w dzielnicy, przeł. J. Niedźwiedź, „Terminus”, R. XI (2009), z. 1–2 (20–21), s. 49–53.

�� Por. Д. Маггид, op. cit.; I. Cohen, op. cit., s. 104; D. Katz, op. cit., s. 115; H. Min-czeles, Vilna, Wilno, Vilnius. Lietuvos Jeruzalė, Vilnius 2006, s. 57.

�� Por. С. M. Дубнов, Разговорный язык и народная литература польско- -литовских евреев в XVI и первой половине XVII векa, „Еврейская Старина”, t. 1 (1909), s. 10–11 i 14.

pisMo

54

też na potrzeby gminy sporządzano kopie postanowień Vaadu (Sejmu) Czterech Ziem i następnie Vaadu Żydów Litewskich, tym bardziej że od 1652 roku Wilno miało w nim swojego przedstawiciela.

Wszystkie wymienione instytucje zapewniały istnienie dużej liczby tekstów. O kształcie pisma używanego do ich produkcji możemy wnio-skować jedynie na zasadzie analogii z zachowanymi księgami i zabyt-kami epigraficznymi z innych miast Wielkiego Księstwa Litewskiego. Księgi religijne, m.in. zwoje Tory, kaligrafowano gotyckim pismem ko-deksowym. Korzystano też z książek drukowanych czcionkami hebraj-skimi. Importowano je z miast Korony (Lublin, Kraków) i spoza Rze-czypospolitej.

Z lat 30. XVII w. zachowały się w wileńskich księgach miejskich do-kumenty pisane po rusku i po polsku, pod którymi znajdują się kolofo-ny z podpisami w jidysz lub po hebrajsku, mające postać kursywy lub półkursywy�0. Pozwala to domniemywać, że dość częstą praktyką było

�0 Przykładem może być dokument z 20 września 1634 roku potwierdzający spła-tę długu, pod którym znajduje się potwierdzenie wileńskich kupców żydowskich (rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 81r–81v) oraz oblata z 1670 roku w księ-gach rady miejskiej wileńskiej podpisana przez przedstawicieli gminy żydowskiej,

7. Podpis Żyda Zelmana Jakubowicza alfabetem hebrajskim pod polsko­języcznym dokumentem, 1648

Z cZego poWstaje tekst

55

posługiwanie się hebrajskim pismem w sprawach prowadzonych mię-dzy stronami żydowską i chrześcijańską, co nie było zresztą zjawiskiem odosobnionym w Europie�1.

Po drugiej stronie Wilii istniał cmentarz żydowski�2. Według tra-dycji bractwa pogrzebowego już w 1487 roku został zalany przez wody rzeki, ale badacze sądzą, że powstał dopiero pod koniec XVI w.�3 Praw-dopodobnie najczęściej posługiwano się na nagrobkach wklęsłym, go-tyckim i być może gotycko­renesansowym pismem aszkenazyjskim.

Por. Wilnianie. Żywoty siedemnastowieczne, oprac., wstęp, komentarze D. Frick, Warszawa 2008, s. 323.

�1 Na temat użycia pisma hebrajskiego w angielskich dokumentach łacińskich z XIII w. por. M. T. Clanchy, op. cit., s. 202.

�2 Por. Д. Маггид, op. cit.; por. S. Grzybowski, Epitafia żydowskie w Polsce doby sar-matyzmu. Studium porównawcze, w: Żydzi w Małopolsce. Studia z dziejów osadnic-twa i życia społecznego, red. F. Kiryk, Przemyśl 1991, s. 52.

�3 Por. I. Cohen, op. cit., s. 3, 124.

8. Niestaranna polska kancelareska i hebrajska kursywa w jidysz. Dokument dotyczący spłaty długu, 1634

pisMo

56 Wzorem dla takiego pisma było pisane lub rysowane pismo kodeksowe, obecne m.in. we wspomnianych hebrajskich księgach liturgicznych74.

Jeszcze mniej pewnych wiadomości mamy o tekstach wileńskich muzułmanów. O obecności Tatarów w mieście mówią zarówno źró-dła, jak i nazwa ulicy Tatarskiej w północnej części miasta, na przed-mieściu zwanym Łukiszki, gdzie posiadali oni meczet75. Ich pismo mia-ło przede wszystkim związek z religią, z całkowitą pewnością wileńscy Tatarzy posługiwali się Koranem i innymi księgami zapisanymi po arab-sku i tatarsku, ale od XVI w. wskutek asymilacji językowej pisali po rusku i polsku, aczkolwiek nadal alfabetem arabskim. Sporadycznie w dokumentach sądu grodzkiego z XVI i XVII w. pojawiają się arab-skie podpisy tatarskich świadków��. Wiemy jednak, że w pierwszych dziesięcioleciach XV w. w kancelarii Witolda, rezydującej w Trokach i Wilnie, pracowali pisarze, którzy prowadzili korespondencję z Chana-tem Krymskim��. W kancelarii litewskiej Aleksandra i Zygmunta pra-cował w latach 1496–1530 pisarz tatarski kniaź Abrahim Tymirszyc��. Pisma redagowane przez kancelistów tatarskich nie zachowały się do naszych czasów.

Całościowe spojrzenie na sposób zapisywania teksów tworzących kulturę literacką dawnego Wilna pozwala na wyciągnięcie kilku wnio-sków. Podobnie jak w wielu miastach Europy, literatura Wilna jest nie tylko wielojęzyczna, ale też wielopiśmienna, przy czym rzadko spoty-ka się aż taką różnorodność pism w jednym mieście��. W Wilnie pi-sano w pięciu alfabetach: cyrylickim, łacińskim, hebrajskim, arabskim i sporadycznie greckim. Alfabety te, w zależności od warunków, mo-gły przyjmować różną postać: w sumie można wyróżnić ponad dwa-

74 Por. A. Trzciński, Hebrajskie inskrypcje na materiale kamiennym w Polsce w XIII–XX wieku. Studium paleograficzno-epigraficzne, Lublin 2007, s. 128–131; A. Trzciń-ski, M. Wodziński, Cmentarz żydowski w Lesku, cz. 1, Wiek XVI i XVII, Kraków 2002, s. 25–26.

75 Por. P. Borawski, Tatarzy w dawnej Rzeczypospolitej, Warszawa 1986, s. 60–61. �� Por. AVAK, t. 31, s. 185–186, poz. 122. �� Por. M. Kosman, Orzeł i Pogoń..., s. 104. �� Por. K. Pietkiewicz, Wielkie Księstwo Litewskie..., s. 27. �� Wśród miast Rzeczypospolitej można wskazać Lwów, w południowej Europie zaś

Wenecję i zapewne niektóre miasta dalmatyńskie. Do spotkania alfabetów łaciń-skiego, arabskiego i hebrajskiego dochodziło w średniowiecznej Hiszpanii, nato-miast arabski i łaciński współistniały na Sycylii (m.in. w Palermo), zanim dostała się ona pod panowanie hiszpańskie.

Z cZego poWstaje tekst

57

9. Podpisy Mehmeta Jakubowicza, chorążego tatarskiego, oraz Obdulacha Jakubowicza pod dokumentem ruskim, 29 maja 1571

pisMo

58 dzieścia odmian pisma. Było jednak niewielu czytelników (nie mówiąc o pisarzach), którzy posługiwali się większością tych pism, ponieważ zakres ich stosowania był mocno uwarunkowany środowiskowo, chro-nologicznie i funkcjonalnie. Między innymi z tego powodu niemożli-we jest stworzenie modelowego użytkownika literatury i w ogóle jed-nego modelu jej funkcjonowania w tym mieście. Spojrzenie całościowe na ów korpus tekstów domaga się więc przyjmowania wielu perspek-tyw. Pierwszą z nich jest potraktowanie, na ile to dziś możliwe, tekstu jako rzeczy – przedmiotu mającego swoją materialną postać, wykona-nego z papieru, kamienia lub drewna, inkaustu, farb i żłobień oraz od-powiedniego liternictwa. To, jak owa rzecz – czyli tekst – jest zrobiona, nie tylko warunkuje sposób jej odbioru, ale przede wszystkim pozwala na dostrzeżenie różnic pomiędzy różnymi śladami przeszłości oraz na konceptualizację ich wzajemnych relacji. Na tej podstawie w dalszej ko-lejności możemy mówić o użytkownikach tych rzeczy­tekstów, wytwór-cach i czytelnikach oraz o sposobach wykorzystania literatury.

1.4. Użytkowanie i wytwarzanie tekstów w dawnym Wilnie

1.4.1. Czytanie

1.4.1.1. Poziomy funkcjonalnej piśmienności i niepiśmienności

Tych, którzy mieli do czynienia z pismem, możemy podzielić na „użytkowników” i „wytwórców” tekstów lub na „czytelników” i „pisa-rzy”, z tego względu, że czytanie i pisanie nie są tymi samymi kompeten-cjami�0 i w dawnych czasach władających tą pierwszą umiejętnością było oczywiście więcej niż drugich. Musimy przy tym pamiętać, że kompe-tencje „użytkowników” i „wytwórców” tekstów były zróżnicowane w ob-rębie każdej z tych grup: od tych, którzy rozpoznawali litery IC XP na ikonach Pantokratora, po tych, którzy czytali łacińskie komentarze do św. Tomasza z Akwinu, a także od tych, którzy umieli wykuwać w kamie-niu litery składające się na czyjeś epitafium, po tych, którzy potrafili na-pisać takie epitafium łacińskim heksametrem daktylicznym lub polskim trzynastozgłoskowcem.

�0 Por. S. Franklin, Writing, Society and Culture in Early Modern Rus, c. 950–1300, Cambridge 2002, s. 3–4.

Z cZego poWstaje tekst

59Użytkownikami pisma i tekstów byli zapewne wszyscy mieszkańcy dawnego Wilna, gdyż niemal wszyscy mieli do czynienia z różnymi ich formami. W tym sensie nie było w mieście analfabetów, a więc osób, które nie miały pojęcia, do czego służy pismo�1. Trudno jest jednak określić, na ile owo posługiwanie się tekstami można identyfikować z ich czytaniem, ponieważ stopień funkcjonalnej piśmienności�2 bywał bardzo zróżnicowany i mógł oznaczać najprostsze kompetencje, czy-li rozpoznawanie pisma i jego funkcji przez półanalfabetów, następnie bardziej skomplikowaną umiejętność identyfikacji pojedynczych liter i słów, dalej ograniczonego czytania druków i rękopisów przez osoby półpiśmienne, aż po możliwość czytania i redagowania tekstów przez osoby w pełni piśmienne, również po łacinie, ewentualnie w innych ję-zykach obcych o podobnym stopniu trudności, np. po grecku. Posia-danie określonych kompetencji czytelniczych bezpośrednio wiązało się z przynależnością do poszczególnych grup (stanów, cechów itp.), wyła-niających się z hierarchicznych podziałów charakterystycznych nie tyl-ko dla Wilna, ale dla całej ówczesnej Europy. Regułą było, że im wyższy był status społeczny użytkownika tekstu, tym większe były jego kom-petencje czytelnicze i szerszy wachlarz odmian i gatunków, z którymi miał on styczność.

Umiejętność czytania można porównać do urządzenia lub sterow-nika pozwalającego na odtwarzanie tekstów. Stopień zaawansowa-nia technologicznego tego narzędzia mógł być zróżnicowany i właśnie od poziomu zaawansowania zależała możliwość odtwarzania tekstu. W związku z tym nie każde „urządzenie” było w stanie odczytać dowol-ny tekst, gdyż pewne „sterowniki” obsługiwały wyłącznie teksty w ję-

�1 Por. M. Mostert, Forgery and Trust, w: Strategies of Writing. Studies on Text and Trust in the Middle Ages, red. P. Schulte, M. Mostert, I. Van Renswoude, Turn­hout 2008, s. 48–49; J. Burgers, M. Mostert, O fałszerstwach dokumentów w śred-niowiecznej Holandii, „Roczniki Historyczne”, R. LXIX (2003), s. 65. Badacze wymieniają cztery zasadnicze poziomy obeznania z pismem: analfabetyzm, pół­analfabetyzm, półpiśmienność i piśmienność.

�2 Pojęcie funkcjonalnej piśmienności (pragmatische Schriftlichkeit) wprowadziła w 1979 roku Brigitte Schlieben­Lange. Oznacza ono używanie pisma i tekstu bądź do praktycznego działania, bądź do uczenia ludzi działań lub zachowań. Pojęcie to omawia M. Mostert, New Approches to Medieval Communication?, w: New Appro-ches to Medieval Communication, red. M. Mostert, wstęp M. T. Clanchy, Turnhout 1999, s. 26 i A. Adamska, Średniowiecze na nowo odczytane. O badaniach nad kultu-rą pisma, „Roczniki Historyczne”, R. LXV (1999), s. 132.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�0 zyku ruskim, inne były przeznaczone do tekstów łacińskich, a jeszcze inne pełniły funkcje uniwersalne. Umiejętność sprawnego odczytywa-nia/odtwarzania różnych tekstów była zatem wysoko ceniona, głównie ze względu na jej społeczną przydatność, zwłaszcza jeśli była połączona z umiejętnością pisania. Wielu użytkowników tekstów w dawnym Wil-nie miało niewielkie kompetencje w ich odcyfrowywaniu, nie mówiąc już o pisaniu, czyli kodowaniu. W związku z tym musieli oni korzystać z usług specjalistów, udostępniających swoje kompetencje (czyli wspo-mniane „urządzenia/sterowniki”) bądź za opłatą, bądź na zasadzie in-nego typu wymiany, np. w ramach przysługi sąsiedzkiej.

Głównym źródłem, które pozwala ocenić, w jaki sposób dawni wil-nianie korzystali z cudzych kompetencji piśmienniczych, są dokumenty dłużne, sprzedaży, kupna, testamenty itp., sporządzane od drugiej poło-wy XV w. Dokumentów takich, oryginałów lub odpisów, zachowało się wiele. Na końcu każdego z nich znajdują się formuły świadków, począt-kowo potwierdzane pieczęciami, w późniejszym okresie również podpi-sami. W 1543 roku Jan Myszkowski, „krawiec, mieszczanin i poddany jego miłości księdza biskupa wileńskiego, mający swój własny dom na-przeciw pałacu jego miłości księdza biskupa wileńskiego na ulicy Bisku-piej między domem z jednej strony krawca Aruncoka a z drugiej strony Mikity malarza” zgodził się sprzedać archidiakonowi wileńskiemu Józe-fowi Jasińskiemu część swojego placu za 8 kóp groszy litewskich. Pod starannym ruskim dokumentem zapisanym skoropisem zostali wymie-nieni świadkowie, a poniżej odciśnięto cztery pieczęcie. Sam wystawca dokumentu, Jan Myszkowski, wyznaje:

ponieważ nie miałem swojej pieczęci, poprosiłem pana Jeremiasza Wolskiego, wójta jego miłości biskupa wileńskiego, i pana Stanisława podkomorskiego, i Andrzeja Kazubka, klucznika jego miłości księdza biskupiego dworzanina, i malarza Mikitę, mieszczan i poddanych jego miłości biskupich o pieczęcie, jakoż ich miłoście na prośbę moją do tego mojego listu przyłożyli swoje pie-częcie�3 (przeł. z ruskiego JN).

W tych czasach zwykłą praktyką było, że tego rodzaju transakcję potwierdzano dokumentami pisanymi przez pisarzy specjalizujących się w ich produkcji i sygnowano przy pomocy pieczęci zastępujących podpisy. Jednak nawet w tym względzie Jan Myszkowski musiał się

�3 Rkps VUB, sygn. F4–18345, k. 3r.

Z cZego poWstaje tekst

�1

zdać na pomoc znajomych i sąsiadów: sam nie mógł się nie tylko pod-pisać, ale nawet nie mógł przycisnąć sygnetu. Co więcej, można przy-puścić, że będąc polskojęzycznym katolikiem, miał trudności z samo-dzielnym przeczytaniem dokumentu zapisanego ruskim skoropisem. A zatem na każdym etapie uruchamiania dokumentu, zarówno jego produkcji, jak i późniejszego przywoływania, musiał korzystać z kom-petencji innych osób, wyposażonych w lepsze narzędzia pozwalające albo stworzyć, albo odczytać jego zawartość.

Krawiec Myszkowski należał do tej większości mieszkańców Wil-na, która podobnie jak on miała ograniczone możliwości posługiwania się tekstem, choć należy pamiętać, że były całe grupy społeczne o jesz-cze niższym poziomie funkcjonalnej piśmienności i to nawet w połowie XVII w., kiedy skolaryzacja w mieście osiągnęła wysoki poziom.

Dnia 8 grudnia 1654 roku została spisana umowa dzierżawy: „ni-żej podpisani mieszczanie rzemiosła zamesznickiego” poświadczają, że „arendowali od jego mości pana Mikołaja Kliczewskiego, burmistrza

10. Pieczęcie świadków podpisujących inwentarz kamienicy Pawła Mydlarza i Mikołaja Mydlarza, 1621

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�2

wileńskiego” dwukołowy młyn i folusz, za co mieli płacić 30 kóp groszy litewskich rocznie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niżej podpisani mieszczanie” nie umieli się podpisać: „I na tośmy dali ten nasz list, a żeśmy pisać sami nie umieli, użyliśmy ludzi dobrych, aby na miejscu naszym ręce swe podpisali”. I poniżej podpisują się:

Od osób w liście tym pomienionych a pisać nieumiejących ustnie proszony pieczętarz Stefan Dubowicz, burmistrz wileński. Ustnie proszony od osób w tym kontrakcie mianowanych o podpis ręki jako nieumiejących pisma pod-pisałem ręką swą Jan Minkiewicz, burmistrz wilieński. Ustnie proszony pie-czętarz od panów zameszników w tym contractum Mikołaj Richter mp84.

Najbardziej wyrazistym czynnikiem warunkującym poziom kom-petencji czytelniczych był podział na płcie. Kobiety, niezależnie od wyznania, z zasady nie mogły chodzić do szkoły, więc ich możliwości

84 Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 672r.

11. Dokument sprzedaży placu przez Jana Myszkowskiego, 1543

Z cZego poWstaje tekst

�3obcowania z tekstem były zupełnie inne niż mężczyzn. Ponadto przy-pisanie kobietom roli społecznej polegającej przede wszystkim na opie-kowaniu się gospodarstwem domowym limitowało dobór lektur, który dla mężczyzn był, przynajmniej potencjalnie, nieograniczony85. Dru-gim z najważniejszych czynników była przynależność stanowa. Człon-kowie szlachty, duchowieństwa i bogatego mieszczaństwa, czyli stanów mających uprzywilejowaną pozycję polityczną i finansową, mogli i mu-sieli czytać w o wiele szerszym zakresie niż przedstawiciele innych grup społecznych. W pojedynczych wypadkach również kobiety należące do tych trzech elitarnych stanów zyskiwały większe umiejętności posługi-wania się tekstem. Trzecim determinantem kompetencji czytelniczych było wyznanie. Chrześcijanie znajdowali się w pozycji uprzywilejowa-nej, przy czym od końca XV w. prym wiedli katolicy. Jednak nawet naj-biedniejsi niekatoliccy mieszkańcy w większym lub mniejszym stopniu uczestniczyli w obiegu tekstów w mieście.

Można postawić hipotezę, że co najmniej od końca XIV w. każdy wilnianin wiedział, do czego służy pismo, i rozumiał je jako sposób re-prezentacji mowy. Takie rozumienie funkcji pisma upowszechniała re-ligia. Wszystkie wyznania, które od końca XIV w. były obecne w sto-licy, czyli prawosławie, katolicyzm, judaizm oraz islam, były religiami Księgi, toteż zawarte w nich teksty, odczytywane na głos lub śpiewane w czasie modłów, dawały pogląd na to, czym jest pismo. Co więcej, pi-smo znajdowało zastosowanie m.in. w dekoracji obiektów sakralnych, więc każdy mógł je zobaczyć, czy to w formie inskrypcji greckich i cyry-lickich na ikonach, czy też polichromii świętych tekstów w synagodze, czy wreszcie napisów na nagrobkach.

Podobnie rzecz się miała z inskrypcjami na monetach. W Wilnie, będącym nie tylko stolicą polityczną, ale stającym się też centrum eko-nomicznym z natury rzeczy dużą rolę odgrywał pieniądz, który od po-łowy XV w. regularnie był zaopatrzony w legendę. Srebrne blaszki, półgrosze i grosze, powodowały, że świat ekonomii krzyżował się ze światem polityki, gdyż w transakcjach handlowych obieg monet sta-wał się jednocześnie obiegiem tekstów na nich wyrażonych. Nawet jeśli ktoś nie umiał składać liter w słowa, potrafił identyfikować kształt za-pisu: „Alexander rex Polonie, magnus dux Lituanie”, wiedząc zarazem, co ten napis oznacza.

85 Por. E. Snook, Reading Women, w: The Cambridge Companion to Early Modern Women’s Writing, red. L. Lunger Knoppers, Cambridge 2009, s. 40.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

64 Poziom kompetencji czytelniczych wilnian stale rósł, co oznacza wzrost znaczenia pisma w tym społeczeństwie. Przykładem ilustrują-cym ten proces może być formuła znajdująca się na końcu dokumentu fundacyjnego dla kościoła św. Jana z 20 lutego 1643 roku: „Na miejscu pana ojca mojego pana Jędrzeja Siemiaszki podpisuję się imieniem jego, ponieważ sam pisać nie umie. Thomas Rządziewicz, kupiec i mieszcza-nin wileński”��. Fundator był niepiśmienny, jego syn już tak.

O poszerzaniu się kompetencji czytelniczych świadczą jednak przede wszystkim dwie rzeczy: lawinowo zwiększająca się liczba teks­tów, w których powstawanie było zaangażowanych coraz więcej osób. Mówiąc o zaangażowaniu wielu osób, mam na myśli nie tylko pisarzy, czyli bezpośrednich wytwórców tekstów, ale też ich zleceniodawców oraz innych użytkowników. Kwestią, której przynajmniej na razie nie da się rozstrzygnąć, jest zakres kompetencji piśmienniczych tych ostat-

�� Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 212r.

12. Podpis Tomasza Rządziewicza w zastępstwie niepiśmiennego ojca

Z cZego poWstaje tekst

65nich. Kwestionariusz pytań jest długi: jakie typy/poziomy piśmienno-ści można określić wśród dawnych mieszkańców Wilna? W jaki sposób ową piśmienność warunkuje ekonomia, polityka, płeć, wykształcenie, religia, przynależność etniczna i stanowa? Ile osób w danym okresie umiało czytać a ile pisać? Kto i jakimi językami oraz typami pisma się posługiwał? Co warunkowało wybór pisma i języka? Ilu uczniów kształciły szkoły wileńskie, jaka była ich jakość i wydajność, i w związku z tym, jaki był ich wpływ na piśmienność mieszkańców miasta?

Najtrudniejsze pytania dotyczą ilości: prawdopodobnie nigdy nie będziemy w stanie określić np. liczby uczniów rzeczywiście przewijają-cych się przez szkołę katedralną lub parafialną u św. Jana w pierwszej połowie XVI w., gdyż nie mamy odpowiednich źródeł. Inne pytania ilo-ściowe z kolei brzmią zbyt ogólnikowo, np. ile osób umiało czytać po rusku lub po łacinie na początku XVI w.?

W wypadku umiejętności czytania problematyczne jest kryterium stwierdzające, że ktoś posiadł tę umiejętność. Oczywiste jest, że czy-tał magister artium, który otwierał tom listów Cycerona i robił glosy na marginesach, ale co powiemy o kalwinistce z drugiej połowy XVI w., która mimo że swobodnie śpiewała psalm ze swojego kancjonału, z du-żym trudem złożyłaby w całość słowa statutu litewskiego? A byli prze-cież tacy, którzy umieli rozpoznać pojedyncze słowa, np. swoje imię, i na tym wyczerpywały się ich kompetencje czytelnicze. Pouczający jest przykład dokumentu, jednego z wielu podobnych, które wydawano w tym czasie.

Akt sprzedaży, sporządzony w Wilnie 16 września 1523 roku, mówi o tym, że Jamaget Obdiezakowicz, Olichno Osmanowicz i Ja-chiata Giriewicz Gienieszkowiczowie, odstępują swoją ojcowiznę „pa-nom burmistrom i radcam i wsim mieszczanom miesta wilienskogo”, które zyskiwało część góry i młyn, a Gienieszkowiczowie 16 kóp gro-szy��. Dokument został wykaligrafowany przez zawodowego pisarza według standardowego formularza obowiązującego w takich sprawach. Nie wiemy, czy trzej tatarscy kniaziowie umieliby przeczytać ten ru-ski dokument ani czy umieliby się pod nim podpisać, więc tym bar-dziej nie wiemy, czy byliby w stanie stworzyć bardziej skomplikowane teksty niż podpis. Pisarz był zapewne jedną z nielicznych osób uczest-

�� Por. Сборник палеографических снимков с древних грамот и актов хранев­шихся в виленском центральном архиве и виленской публичной библиотеке, Вильна 1884, s. 8, nr 13.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�� niczących w akcie sprzedaży, która umiała sporządzić taki dokument. Istotne jest jednak, że Gieniaszkowiczowie wiedzieli, co oznaczają te linijki starannego skoropisu i w razie potrzeby umieliby się nimi po-służyć np. w sądzie. Taka konstatacja poniekąd znosi pytanie ile osób umiało czytać tekst ruski, ale podnosi inną kwestię: ile osób umiało się posługiwać tekstem ruskim, a także w jakim zakresie posługiwano się nim.

Do naszych czasów szczęśliwie dotrwała marmurowa tablica z na-grobka biskupa Benedykta Woyny. Ponieważ znajduje się ona w kate-drze, czytelnikami tekstu byli przede wszystkim katolicy. Wykształcony człowiek, np. student klasy retoryki z Akademii Wileńskiej, mógł w peł-ni zrozumieć nie tylko całość łacińskiego tekstu, ale również orzec, jaki ma przed sobą gatunek literacki (czyli elogium) i ocenić jakość jego re-torycznego wykonania lub nawet przepisać go do swojej osobistej syl-wy retorycznej��. Duża grupa czytelników, dotyczy to zwłaszcza kobiet, nie znała jednak łaciny, a jedynie polski – wszakże byli oni w stanie od-czytać epitafium i zrozumieć poszczególne słowa (np. Benedictus Woy-na) i rozpoznać język. Pozostali, mający jeszcze niższe kompetencje czytelnicze, mogli natomiast wiedzieć, czyj jest nagrobek i że umiesz-czony na nim napis jest pochwałą zmarłego. A ponieważ napis miał pełnić przede wszystkim funkcje pochwalno­kommemoratywne, każ-de z tych trzech „odczytań” odpowiadało tym funkcjom, a tekst dzia-łał zgodnie z przeznaczonym dla niego celem. Zauważmy, że ostatni i przedostatni sposób lektury tego tekstu jest stosowany dzisiaj przez zwiedzających katedrę wileńską turystów, w większości nieznających łaciny.

1.4.1.2. Czytanie a władza

Od końca XV w. bardzo istotna grupa tekstów, jakimi były doku-menty, stała się coraz częstszym elementem życia mieszkańców Wilna, w tym również grup znajdujących się niżej w hierarchii społecznej: ko-biet, Żydów, biedoty miejskiej. Transakcje, testamenty, zrzeczenia się praw, darowizny i legaty, protestacje, oblaty, wyroki sądowe – wszystkie

�� W rękopiśmiennych sylwach dość często spotykamy się z tego rodzaju przykła-dami zastosowania autentycznych epitafiów i innych tekstów istniejących w prze-strzeni publicznej. Epitafia notują siedemnastowieczni pamiętnikarze, m.in. Sta-nisław Oświęcim, Maciej Vorbek­Lettow i Albrycht Stanisław Radziwiłł.

Z cZego poWstaje tekst

��one wchodziły w obręb zainteresowania osób, które posiadały jakiś ma-jątek i musiały nim zarządzać – przede wszystkim szlachty, mieszczan i duchowieństwa. Powszechną praktyką stało się wnoszenie zapisów do sądu miejskiego, grodzkiego lub do Trybunału Litewskiego i uzyskiwa-nie stamtąd wypisów i potwierdzeń. Dzięki temu księgi sądowe są dla nas podstawowym źródłem, mówiącym o sprawach dawnych wilnian, ale również o znaczeniu, jakie miało dla nich pismo. Wymieniane tam nazwiska idą w setki, co nie znaczy, że owe setki użytkowników pi-sma umiałyby biegle przeczytać dokumenty w języku ruskim, łacińskim bądź polskim, nie mówiąc o ich skopiowaniu. Oto jeden dość typowy i częsty w XVI i XVII w. przykład.

W czasie przesłuchań świadków i uczestników napaści na zbór kal-wiński w 1611 roku zeznania przed wileńskim sądem miejskim składali ludzie różnych stanów i różnego pochodzenia. Jednym z podejrzanych o rabunek był brukarz Andrzej Prochownik, który „we zborze poimany powiedział, żem szedł z młotkiem mularskim do ślosarza zmawiać ro-botę, tamże idąc mimo zbór wachta miejska obaczywszy młotek i mnie, poimała mnie bez winy. Ale o zborze nic nie wiem”��. Jego zeznania, podobnie jak w przypadku poprzedniego aktu, spisywał wykwalifiko-wany, znający łacinę pisarz (wstęp i zakończenie dokumentu są w tym języku). Sam podejrzany nie miał takich kompetencji, choć być może umiałby swoje zeznania przeczytać. Tym niemniej z całą pewnością wiedział, że jego wypowiadane pod przysięgą słowa są utrwalane po-przez pismo i że mogą być w razie potrzeby przywołane.

Liczba nazwisk ludzi, takich jak brukarza Andrzeja, pojawiających się w ogromnym, a zachowanym tylko częściowo korpusie dokumen-tów, odzwierciedla skalę funkcjonalnej piśmienności i współistnienia logosfery z grafosferą. Rządzący miastem zdawali sobie sprawę z tej funkcjonalnej piśmienności większości jego mieszkańców, co najmniej od drugiej połowy XVI w., starając się ją wykorzystywać w momentach kryzysowych. Otóż we wrześniu 1581 roku, m.in. wskutek nawoływań księdza Piotra Skargi, wybuchły w Wilnie rozruchy antykalwińskie, za-kończone spaleniem książek zrabowanych protestanckiemu księgarzo-wi. Przebywający pod Pskowem Stefan Batory przesłał do namiestnika wileńskiego Jana Stanisławowicza Abramowicza pismo z taką adnota-cją zamieszczoną na końcu:

�� Rkps LNMB, sygn. F93–1730.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�� rozkazujemy tedy wam, abyście zarazem skoro ten list nasz was dojdzie, jaw-nie umieścić na Rynku i po ulicach w tym mieście naszym wileńskim obwołać dali, aby we wszytkim wedla sposobu i obyczaju z dawna aż do tych czasów szczęśliwego panowania naszego zachowanego spokojnie się zachowali i żad-nych przyczyn do rozruchów nie dawali�0.

Prawie sześćdziesiąt lat później, w październiku 1639 roku, woje-woda wileński Krzysztof II Radziwiłł w podobny sposób uspokajał na-stroje antykalwińskie, każąc przybić kopie swojego uniwersału do bram zamkowych, miejskich oraz do drzwi kościołów i cerkwi. Działanie to okazało się nieskuteczne nie dlatego, że adresaci nie zrozumieli przeka-zu, ale dlatego, że rozumiejąc go, pozrywali w nocy zarządzenia, co do-prowadziło do wszczęcia bezskutecznego, jak się okazało, śledztwa�1.

Uczestniczenie w cyrkulacji tekstów władzy dotyczyło też wyda-rzeń pozytywnych, choć i w tym wypadku głównymi ich użytkownika-mi były elity, zaś niższe stany percypowały je tylko częściowo. Mam na myśli publiczne ceremonie obejmowania urzędów, pogrzebów ważnych postaci publicznych, uroczyste wjazdy władców, których nieodłącznym składnikiem były mowy, deklamacje i widowiska parateatralne oraz ar-chitektura okazjonalna, zdobiona stosownymi inskrypcjami. W trans-lacji szczątków świętego Kazimierza 14 sierpnia 1636 roku, której to-warzyszyły wszelkie wspomniane teksty, brali udział prawdopodobnie wszyscy mieszkańcy miasta, w tym również niekatolicy i niechrześcija-nie, Tatarzy i Żydzi, oddający hołd zmarłemu członkowi rodu wielko­książęcego�2.

W interesującym nas okresie umiejętność korzystania z tekstu była przede wszystkim kompetencją wprzęgającą czytelnika w mechanizmy władzy, zarówno sądowniczej, jak i administracyjnej. Innymi słowy, w grze władzy teksty były narzędziem ustanawiania i egzekwowania re-guł, zaś mieszkańcy miasta, jeśli chcieli być uczestnikami tej gry, mu-sieli zgodzić się na nie. Jednym z ich warunków było rozumienie teks­tu. Im rozleglejsza była ta kompetencja, tym większe były możliwości uczestnika gry. Stąd tak wielkie znaczenie wykształcenia literackiego – im rozleglejsze kompetencje piśmiennicze ktoś posiadał, tym większą

�0 Rkps LNMB, sygn. F93–1688. �1 Por. rkps LNMB, sygn. F93–1707. �2 Por. T. Chynczewska­Hennel, Nuncjusz i król. Nuncjatura Maria Filonardiego

w Rzeczypospolitej 1636–1643, Warszawa 2006, s. 196–197.

Z cZego poWstaje tekst

��rolę miał do odegrania w świecie regulowanym przez obieg tekstów. Na początku XVI w., czyli w czasach kiedy kniaziowie Gienieszkowiczo-wie odstępowali miastu swoją ziemię, wielopoziomowe posługiwanie się tekstem dotyczyło głównie elit. Kilkadziesiąt lat później, w drugiej połowie tego stulecia, dyktatowi tekstu podlegali już wszyscy miesz-kańcy Wilna – miasto i jego funkcjonowanie było w coraz większym stopniu uzależnione od tekstu i umiejętności korzystania z dokumen-tów.

Również posługiwanie się tekstami należącymi do popularnej lite-ratury religijnej i świeckiej miało zazwyczaj związek z umacnianiem au-torytetu władzy oraz opierających się na niej instytucji: Cerkwi/Kościo-ła/Zboru i administracji państwowej. Tendencja ta jest ukryta i trudniej dostrzegalna niż np. w przywilejach czy listach, gdzie przejawia się ona bezpośrednio i jawnie.

1.4.1.3. Lektura popularna i elitarna

Nie zachowały się źródła mówiące o sposobach istnienia literatury popularnej w Wilnie przed XVI w., zarówno przedchrześcijańskiej li-teratury litewskiej, jak tekstów z późniejszego okresu czytanych przez prawosławnych i katolickich mieszkańców miasta. Dopiero początek XVI w. przynosi pewną liczbę źródeł poświadczających zmianę tego stanu rzeczy. Lektura popularna często nie wymagała kontaktu z teks­tem materialnym, ponieważ podstawowym sposobem jej społecznego funkcjonowania było najprawdopodobniej czytanie na głos. Nie zmie-nia to jednak faktu, że teksty modlitw, pieśni, wierszowanych legend o świętych, które w języku polskim, a zapewne też litewskim, propago-wali z dużym sukcesem wileńscy bernardyni na przełomie XV i XVI w., istniały pierwotnie jako utwory zapisane. Oralność tej literatury była za-tem wtórna i opierała się na piśmie�3.

W drugiej połowie XVI w. popularna literatura religijna nabrała większego rozmachu, głównie za sprawą reformacji. Wśród zamożniej-szego mieszczaństwa protestanckiego upowszechniały się drukowa-ne książki w językach wernakularnych. Z myślą o luteranach, którzy w większości posługiwali się językiem niemieckim, importowano książ-ki publikowane w Królewcu, Gdańsku i odleglejszych miastach prote-

�3 Por. J. Goody, Logika pisma a organizacja społeczeństwa, przeł., wstęp, red. G. Go-dlewski, Warszawa 2006, s. 84–86.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�0 stanckich. Kalwiniści, mówiący przeważnie po polsku, drukowali swo-je katechizmy i kancjonały na Litwie, najpierw w Brześciu i Nieświeżu (m.in. Kancjonał nieświeski, 1563), a następnie w Wilnie (od 1594). Były one przeznaczone zarówno do prywatnej lektury i śpiewania w domu, jak i do korzystania z nich w czasie nabożeństw w zborze. Autor przed-mowy do Katechizmu wileńskiego z 1594 roku zalecał, by ojciec rodziny nauczał swoich domowników, posługując się tą właśnie książeczką.

W ślady protestantów poszli katolicy. Śpiewnik Parthenomelica zo-stał opublikowany przez Walentego Bartoszewskiego w 1613 roku dla potrzeb wileńskiej rady miejskiej odprawiającej co roku uroczyste ro-raty, choć nie ulega wątpliwości, że pieśni w nim zamieszczone były wykonywane również poza Adwentem. Drukowane modlitewniki pra-wosławne, przeznaczone dla wileńskich elit, powstawały jeszcze wcześ­niej, a zalicza się do nich m.in. Mała książeczka podróżna Skaryny z ok. 1522 roku94. Katechizmy i modlitewniki publikowali Mamoniczowie i oficyna bractwa prawosławnego. W inwentarzach znajdujemy liczne informacje o książkach przeznaczonych do modlitwy po polsku i po rusku.

Do religijnych tekstów popularnych, choć trafiających do grup o wyższym statusie, można zaliczyć wydawane od połowy XVI w. ka-zania bądź pod postacią postylli, bądź pojedynczych kazań pogrzebo-wych i rzadziej ślubnych. Postylle, zwykle importowane z innych ośrod-ków, należały do druków kosztownych, więc nie spotykamy się z nimi w inwentarzach, które pozostały po zamożnych mieszkańcach mia-sta. Powszechne obcowanie z tymi tekstami odbywało się więc raczej w czasie nabożeństw, kiedy duchowny czytał je lub tworzył na ich pod-stawie swoją własną mowę. W pierwszej połowie XVII w. wśród za-możniejszego mieszczaństwa i szlachty mieszkającej w Wilnie przyjęło się natomiast drukowanie kazań pogrzebowych świadczących o presti-żu zmarłego i jego rodziny. Krążyły one wśród wszystkich chrześcijań-skich wyznań obecnych w Wilnie, a językiem publikacji była zwykle polszczyzna. Niektóre z nich dochowały się do naszych czasów z margi-naliami, chociaż nie wiadomo, przez kogo były one poczynione. Zwykle

94 Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 441–457; J. Ochmański, Najdawniejsze księgozbiory na Litwie od końca XIV do połowy XVI wieku, w: Europa orientalis. Polska i jej wschodni sąsiedzi od Średniowiecza po współczesność. Studia i materiały ofiarowane Profesorowi Stanisławowi Alexandrowiczowi w 65 rocznicę urodzin, red. Z. Karpus, T. Kempa, D. Michaluk, Toruń 1996, s. 82.

Z cZego poWstaje tekst

�1są to uwagi NB w ważniejszych miejscach lub ogólne zalecenia: „Czyta-nia godne” albo „Do zbudowania”. Być może kazania takie czytywano w prywatnych domach.

Mało prawdopodobną lekturą popularną wydają się Żywoty świętych Piotra Skargi, które wskazywane są przez badaczy jako tekst powszech-nie czytany95. Ich pierwsze wydanie ukazało się w Wilnie w 1579 roku, co niekoniecznie musi oznaczać powszechną dostępność tego dzieła dla mieszkańców miasta. Z racji objętości musiała to być książka dro-ga i mimo wielu wznowień – chyba trudno dostępna. Nie odnotował jej katalog największego księgozbioru mieszczańskiego siedemnasto-wiecznego Wilna, Stefana Lebiedzicza��, nie znają jej też inne inwenta-rze mieszczańskie, pojawia się głównie w spisach bibliotek kościelnych i klasztornych. W księgozbiorach prywatnych były natomiast krót­ sze i bardziej sensacyjnie opisane żywoty poszczególnych świętych ka-tolickich i prawosławnych.

Tylko nieliczni wilnianie czytali teksty stricte literackie lub takie, które my dzisiaj uznajemy za literaturę piękną. Byli to głównie przed-stawiciele elit politycznych i religijnych oraz studenci Akademii Wi-leńskiej, szkół brackich, parafialnej św. Jana i katedralnej, a więc oso-by aspirujące do wejścia w skład elit. Z całkowitą pewnością możemy zakładać, że kontakt z poezją i prozą retoryczną mieli profesorowie i uczniowie (a była to niemała grupa, licząca nawet ok. tysiąca osób pod koniec XVI w.), a także postacie, o których wiemy, że zajmowały się książkami, czytaniem i literaturą. Z reguły należały one do wysoko wyspecjalizowanych kadr urzędniczych, jak np. Stanisław Koszutski, Łukasz Górnicki, Jakub Wujek lub Daniel Naborowski. Inni, mimo że posiadający odpowiednie kwalifikacje, niekoniecznie musieli się odda-wać lekturze literatury pięknej.

Wielu członków kapituły miało za sobą studia wyższe i nosiło ty-tuły naukowe, więc oczekiwalibyśmy, że ta grupa zawodowa była pre-

95 Por. A. Borowski, Powrót Europy, Kraków 1999, s. 37–38. Żywoty świętych istot-nie stały się z czasem bardzo popularne, ale ten okres ich powszechnej dostępno-ści należałoby chyba datować na wieki XVIII i XIX. Należałoby się zastanowić, w których regionach Rzeczypospolitej i w których grupach społecznych można zauważyć obecność tego tekstu. Ustalenie tego jest możliwe dopiero po zbada-niu not proweniencyjnych zachowanych egzemplarzy oraz inwentarzy i testa­ mentów.

�� Por. rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 441r–441v; AVAK, t. 9, s. 484; Wil-nianie..., s. 185–186 i 189–192.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�2 destynowana do obcowania z literaturą. Tymczasem na podstawie lek-tury piętnastu testamentów kanoników wileńskich z lat ok. 1550–1650 można wysnuć wniosek, że nie przywiązywali oni szczególnej wagi do książek. Zdecydowanie ważniejsze miejsce zajmowały w ich testamen-tach szaty, sprzęty domowe, zwierzęta gospodarcze, a jeśli już wspomi-nali o księgach, były to najczęściej mszały, brewiarze i postylle, słowem – literatura fachowa. Stosunkowo niewielu miało większe księgozbio-ry (o czym będzie mowa niżej). Czy znaczyłoby to, że większość kano-ników nie czytała niczego prócz dokumentów urzędowych, rachunków i tekstów związanych z liturgią?

Kanonik Wojciech Grabowski w swoim testamencie z 1570 roku nie zapisał nikomu żadnej książki, jednak na wstępie zaznaczył:

Wyznawamy tedy, iże z tego nędznego świata schodzę w wierze Kościoła rzymskiego, którego postanowili Piotr i Paweł święty i swoją krwią zapieczę-towali; od tej wiary od żadnego heretyka nie dałem się nachylić. Ich pismem zawżdym się brzydził, dla czegóż ich pisma nie chcialiśmy czytać. Bom za pomocą Bożą takowe rzeczy nie tylko mimo się puszczał, alem i gardził��.

Uwaga księdza kanonika świadczy o swoiście motywowanym, ale świadomym doborze lektur.

Możemy zatem postawić hipotezę, że kanonicy wileńscy i zapew-ne członkowie wileńskiego kleru świeckiego istotnie obcowali przede wszystkim z księgami związanymi z ich powołaniem duchownym oraz profesją. Jednak ich lektury nie ograniczały się tylko do liturgii, nawet jeśli ich testamenty i inwentarze rzeczy po nich pozostałe nie mówią o tym wprost. Bliższe rozpoznanie ich zwyczajów czytelniczych wyma-ga jednak dalszych badań.

Na tle całej ludności Wilna członkowie kapituły należeli do osób wyjątkowo często posługujących się książką. W drugiej połowie XVI w. i w XVII w. jeśli zdecydowana większość mieszkańców stolicy już mia-ła styczność z książkami, były to wymienione wyżej modlitewniki, ka-techizmy oraz ulotna literatura religijna. Kontakt ten często ograniczał się do słuchania raczej niż do samodzielnego czytania. Tekst w szesna-sto­ i siedemnastowiecznym Wilnie bardzo często był przedmiotem co-

�� Rkps MAB, sygn. F43–26618, k. 1v–2r; por. Kościół zamkowy, czyli katedra wileń-ska w jej dziejowym, liturgicznym, architektonicznym i ekonomicznym rozwoju, t. 2, Źródła historyczne, wyd. J. Kurczewski, Wilno 1910, s. 118.

Z cZego poWstaje tekst

�3dziennego użytku, jednak rzadko pełnił on funkcje określane jako do-cere, permovere i delectare.

1.4.2. Wytwarzanie tekstów

Nieprzypadkowo ludzie o największych kompetencjach piśmienni-czych pozostawali w ścisłych związkach z władzą, zarówno świecką, jak i duchowną. Mówiąc o dużych kompetencjach piśmienniczych, mam na myśli umiejętność produkowania tekstów w językach, które miały największe zastosowanie i wpływ na średniowieczne i wczesnonowo-żytne Wilno. Ludzi o takich kompetencjach można zaliczyć do kilku grup. Wszystkie z nich miały wiele do czynienia z instytucjami politycz-nymi, religijnymi i edukacyjnymi, w związku z czym można mówić o in-stytucjonalizacji dużej części tekstów powstających wtedy w Wilnie.

W pierwszej kolejności należy wymienić grupę zawodowych pisa-rzy­kancelistów i sekretarzy (o czym będzie jeszcze mowa). Byli to po-czątkowo pojedynczy duchowni pracujący na zlecenie wielkich książąt (do końca XIV w.). W późniejszym okresie spotykamy ich jako pracow-ników kancelarii: wielkoksiążęcej, miejskiej, kapitulnej i magnackich, a także w sądach: miejskim, grodzkim, hospodarskim i w trybunale litewskim. Oprócz zawodowych urzędników byli też w Wilnie ludzie niezwiązani ze wspomnianymi instytucjami, znający się w większym lub mniejszym stopniu na sporządzaniu dokumentów i trudniący się ich wykonywaniem na zamówienie prywatnych osób.

Do drugiej grupy zaliczymy duchownych różnych obrządków. Do końca XV w. stanowili oni najliczniejszą i najlepiej wykształconą część mieszkańców Wilna. Prawosławne monastery były miejscem produk-cji ksiąg liturgicznych, klasztory katolickie, zwłaszcza bernardynów, skupiały znanych kaznodziejów i pisarzy, natomiast członkami kapi-tuły wileńskiej było wielu absolwentów Akademii Krakowskiej. Rola duchowieństwa w produkcji tekstów wzrosła w XVI w., zwłaszcza po przybyciu jezuitów, a także po zreformowaniu klasztorów prawosław-nych, jednak w tym czasie duża część literatury była też tworzona przez osoby świeckie.

Spośród duchowieństwa, zwłaszcza jezuickiego, rekrutowała się większość nauczycieli stymulujących piśmiennictwo trzeciej, bardzo licznej grupy wytwórców i użytkowników literatury: uczniów i studen-tów. Szkolnictwo humanistyczne, zapoczątkowane w Wilnie w latach

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

74 40. XVI w., opierało się na uprawianiu literatury. Skalę szkolnej pro-dukcji tekstów uświadamiają liczby: w latach 90. XVI w. liczba studen-tów Akademii Wileńskiej dochodziła do dziewięciuset��, a nie była to jedyna szkoła działająca w mieście. Urzędy i szkoły były zatem instytu-cjami wypuszczającymi największą liczbę tekstów, przy czym urzędy skupiały się na dwóch rodzajach retorycznych: sądowym i polityczno­ ­administracyjnym (genus iudiciale i genus deliberativum), szkoły miały zaś na względzie rodzaj popisowy (genus demonstrativum).

Szczególnymi wytwórcami tekstów byli drukarze, często będący również księgarzami, z natury rzeczy muszący mieć duże kompetencje w posługiwaniu się słowem pisanym. Mimo obiecujących początków drukarstwa ruskiego, zapoczątkowanego przez Skarynę w 1524 roku, kolejne drukarnie powstały w Wilnie dopiero w drugiej połowie XVI w. Między rokiem 1574 a 1655 działało tam w sumie czternaście oficyn wydawniczych�� publikujących książki głównie w językach cerkiewno­słowiańskim, ruskim, łacińskim, polskim, litewskim, niemieckim. Niezbyt liczna, lecz wysoko wykwalifikowana grupa ludzi pióra (czy może raczej czcionki) uczyniła z Wilna jeden z najbardziej liczących się ośrodków produkcji książki w Rzeczypospolitej. Prawdopodobnie niemała część ich produkcji była sprzedawana na miejscu, do użytku mieszkańców miasta.

Za osobną grupę wytwórców tekstów należy uznać warstwę rzą-dzącą – wielkich książąt litewskich, możnowładców będących zara-zem wysokimi urzędnikami, biskupów, kanoników, proboszczów, opatów, archimandrytów, rabinów i ministrów zborowych, a także ad-ministratorów dóbr, burgrabiów, burmistrzów i wójtów. Z racji pełnio-nych funkcji musieli oni sprawnie posługiwać się tekstami zaliczający-mi się do wszystkich prozatorskich rodzajów retorycznych, a nierzadko też poezją. W przypadku wyższego duchowieństwa tworzenie tekstów było dość oczywiste, jednak już od końca XV w. również możnowład-cy świeccy zaczęli pisać, a ich zaangażowanie w produkcję piśmien-niczą nieustannie rosło. O ile kompetencje Kazimierza Jagiellończyka w tej dziedzinie były jeszcze nikłe – nie znamy bowiem żadnego do-kumentu podpisanego przez tego władcę, to już jego synowie – Alek-sander Jagiellończyk i Zygmunt Stary – swobodnie posługiwali się teks­

�� Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej 1570–1599, przedmowa J. W. Woś, Rzym 1984, s. 113.

�� Por. Drukarze dawnej Polski..., s. 5–6.

Z cZego poWstaje tekst

75tami, m.in. własnoręcznie sygnując pisma wystawiane przez kancelarię wielkoksiążęcą100. Możnowładcy litewscy z czasów Zygmunta Starego, tacy jak Olbracht Gasztołd, Mikołaj Radziwiłł czy Michał Gliński, rów-nież byli biegli w posługiwaniu się tekstami, jakkolwiek zwykle zdawali się na pomoc wykwalifikowanych pisarzy. Kolejne pokolenia magnatów nie ograniczały się tylko do pisania tekstów związanych z ich urzędem (zwłaszcza listów), ale poszerzały swoje zainteresowania piśmiennicze o poezję i prozę artystyczną, o czym świadczy np. twórczość Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”.

Ta część piśmiennictwa uprawianego przez możnowładców wiąza-łaby się z tekstami określanymi współcześnie jako literatura dworska, obecna głównie na dworach monarszych. W Wilnie rezydowały okreso-wo dwory królów, królowych i wielkich książąt, przede wszystkim Alek-sandra Jagiellończyka, Bony Sforzy, Zygmunta Augusta, Stefana Batore-go i Władysława IV. Oprócz tego należy wspomnieć o licznych dworach magnatów, którzy mieli tu swoje pałace. Autorzy pracujący na dworach pełnili zazwyczaj funkcje urzędników, sekretarzy i kancelistów, o czym była mowa wyżej, więc ich spuścizna obejmuje zarówno teksty urzędo-we, jak i zaliczane w tamtych czasach do literatury pięknej.

Należy przyjąć, że wszystkie wspomniane przed chwilą teksty „urzędowe” i „literackie” stanowią część jednego układu i rozdzielanie lub wypreparowywanie ich, choć przydatne dla celów heurystycznych, uniemożliwia stworzenie całościowego obrazu funkcjonowania kultu-ry literackiej dawnego Wilna. Ta sama osoba tworzyła teksty o różnym charakterze i nie można brać tego za przypadek. Urzędnik lub kance-lista był biegły w układaniu tekstów i niemal regułą jest, że ta cnota pisarska ujawniła się na wszelkich możliwych polach. Sekretarz księ-cia Witolda, Mikołaj Cebulka, oprócz tego, że redagował dokumen-ty książęce, jednocześnie był znającym zasady, sprawnym mówcą, cze-mu dał wyraz w czasie poselstwa do Zygmunta Luksemburczyka. Na przełomie XV i XVI w. ważną osobą w kancelarii był Adam z Wilna. Wprawdzie nie znamy jego utworów literackich (być może z wyjątkiem jednego epigramatu), ale niewykluczone, że takie pisał, podobnie jak inni wykładowcy ze środowiska Akademii Krakowskiej, należący do Societas Litteraria Vistulana101. Niedługo później inny humanista i za-

100 Por. E. Potkowski, Podpisy królów polskich, w: Miscellanea historico-archivistica, t. 2, red. E. Potkowski, Warszawa 1987, s. 25–26.

101 Por. M. Kosman, Orzeł i Pogoń..., s. 32.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�� razem pierwszy drukarz wileński Franciszek Skaryna pracował jako se-kretarz i lekarz biskupa Jana z Książąt Litewskich. Do statutów synodu diecezjalnego obradującego pod przewodnictwem tegoż biskupa (wyd. w Krakowie w 1528), horodniczy, czyli burgrabia zamku wileńskiego Ulryk Hosse (Hozjusz) dołączył wierszowaną dedykację102.

Mieszkający w Wilnie w latach 60. XVI w. Łukasz Górnicki, se-kretarz i bibliotekarz Zygmunta Augusta, redagował listy i dokumenty w kancelarii królewskiej, a jednocześnie pracował nad spolszczeniem Il Cortegiano Baldasara Castigliona (wyd. w Krakowie jako Dworzanin polski w 1566 roku). W tym samym czasie jego kolega Piotr Rojzjusz, Doktor Hiszpan, proboszcz kościoła św. Jana i sędzia sądu hospodar-skiego, układał złośliwe poezje łacińskie o Litwinach, np. Facies urbis Vilnae. Inny ich kolega z czasów służby na dworze, Augustyn Rotundus, również sekretarz króla jego mości i wójt wileński, czyli królewski ad-ministrator miasta, nie tylko napisał tekst drugiego statutu litewskie-go (1566), ale też dialog Rozmowa Polaka z Litwinem (Kraków 1564), w którym polemizował z tezami Stanisława Orzechowskiego na temat ustroju i niezależności Wielkiego Księstwa Litewskiego. Stanisław Ko-szutski, sekretarz Barbary Radziwiłłówny, a kolega i poprzednik Gór-nickiego na stanowisku bibliotekarza królewskiego, przede wszystkim był odpowiedzialny za korespondencję przyszłej królowej, ale podjął się też obrony jej małżeństwa z Zygmuntem Augustem w łacińskim epitala-mium polemicznym (1548). W następnym stuleciu Eliasz Pielgrzymow-ski, pełniący urząd pisarza litewskiego, ułożył wierszowany poemat o poselstwie Lwa Sapiehy do Moskwy (1601), zaś Daniel Naborowski, sędzia grodzki wileński redagujący liczne dokumenty sądowe, zasłynął jako czołowy petrarkista piszący w języku polskim oraz autor listów po-etyckich skierowanych m.in. do Krzysztofa II Radziwiłła, którego był uprzednio dworzaninem i dyplomatą.

Środowisko ludzi piszących tworzyli, jak już zostało powiedziane, przede wszystkim ludzie władzy. Oni produkowali najwięcej tekstów i dla nich najwięcej tekstów się produkowało. Można odnieść wrażenie, że środowisko to stanowiło do pewnego stopnia obieg zamknięty i że bez jego inicjatywy gros tekstów nigdy by się nie pojawiło. Jest to poniekąd prawdą, musimy jednak pamiętać, że w istocie trudno tu mówić o jed-

102 Por. J. Fijałek, Kościół rzymsko-katolicki na Litwie. Uchrześcijanienie Litwy przez Polskę i zachowanie w niej języka ludu po koniec Rzeczypospolitej, w: Polska i Litwa w dziejowym stosunku, Warszawa 1914, s. 294.

Z cZego poWstaje tekst

��nym środowisku: książąt, biskupów, szlachty, duchowieństwa, bogatego mieszczaństwa oraz będących na ich usługach urzędników. Nie była to bowiem grupa jednolita, przepływ tekstów pomiędzy piszącymi ludźmi był często bardzo ograniczony, a nierzadko – nie było go wcale.

Należy ponadto brać pod uwagę fakt, że powyższa klasyfikacja śro-dowisk tworzących teksty lub decydujących o ich powstaniu ukazuje mo-delowe, a zatem do pewnego stopnia uproszczone wyobrażenie przeszło-ści. Zakłada ona statyczność wymienionych grup i trwałość relacji między nimi. W istocie częściej spotykamy się z izolacją i nieciągłością różnych zjawisk w kulturze literackiej Wilna niż z jakimś constans, co po części wynika z procesualności i dynamiki omawianych tu zjawisk.

Pewne środowiska, które produkowały istotne dla nas teksty, tylko w niewielkim stopniu komunikowały się z ogółem mieszkańców Wil-na, np. zakony klauzurowe. Inne, z racji swojej ekskluzywności, z tru-dem udostępniały wytworzone przez siebie teksty, np. Żydzi lub jezuici, z których pierwsi posługiwali się w tekstach głównie hebrajskim, a dru-dzy niemal wyłącznie łaciną. Jeszcze inne, pozornie spójne i dość jed-nolite, zmieniały się wraz z upływem czasu, co decydowało też o dyna-mice i jakości produkowania tekstów. Na przykład kultura literacka na dworze Aleksandra wyglądała inaczej niż na dworze Zygmunta Augu-sta. Ale nawet środowisko ludzi związanych z dworem nie było stałe. Przyjrzyjmy się latom 60. i początkowi lat 70. XVI w., okresowi, w któ-rym Wilno przeżywało szczególny rozkwit kultury elitarnej, biorąc też pod uwagę obecność w stolicy ludzi kształtujących jego kulturę. Otóż bibliotekarz królewski Łukasz Górnicki rezydujący tu przez pierw-szą połowę tego dziesięciolecia, często wyjeżdżał z Wilna, a w końcu wyniósł się z niego na stałe do Tykocina. Jego kolega Rojzjusz umarł w 1570 roku, a parafię Doktora Hiszpana przejęli jezuici, osadzeni tu przez biskupa Protasewicza rok wcześniej, którzy od razu przystąpi-li z rozmachem do organizowania kolegium. Zygmunt August, a wraz z nim kancelaria, w której pracowali np. Wacław Agryppa i Jan Kocha-nowski, mógł rezydować w mieście przez dłuższy czas i wtedy życie kul-turalne stawało się bardzo intensywne, nie tylko dzięki mieszkającym w Wilnie członkom dworu, ale również za sprawą przybywających tu-taj gości i posłów103. Od lipca 1551 roku do marca 1566 roku Zygmunt

103 Por. L. Glemža, Vilniaus miesto ir pilies ryšiai XVI–XVIII a., w: Vilniaus Žemutinė pilis XIV a.–XIX a. pradžioje. 2005–2006 m. tyrimai, oprac. L. Glemža, Vilnius 2007, s. 69–78.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

�� August wraz ze swoim dworem przebywał w Wilnie przez sześćdziesiąt miesięcy bez przerwy104. Zarazem jednak król opuszczał je na całe mie-siące lub lata, co decydowało o częściowym wyludnieniu stolicy. Rów-nież magnaci­mecenasi, jak Mikołaj Radziwiłł „Czarny”, mimo że ma-jący w Wilnie swoje pałace i swoje sprawy, większość czasu spędzali w rezydencjach położonych z dala od miasta.

Próbując uchwycić na gorącym uczynku osoby piszące w Wilnie w dawnych wiekach, napotykamy trudność podobną do tej, która unie-możliwiała Heisenbergowi jednoczesną charakterystykę wszystkich właściwości cząstek: próbując ujęcia całościowego, tracimy na ostro-ści, zarazem próba dokładniejszego przyglądania się pojedynczym teks­tom i ich wytwórcom zamienia opowieść w nieskończony ciąg mikro-historii.

Dodajmy, że cały szereg zapisów powstających w Wilnie przezna-czony był nie na potrzeby lokalnego rynku, lecz na eksport, czego przy-kładem może być choćby Dworzanin polski Górnickiego lub Moscovia Possevina, oba dzieła napisane w Wilnie, a drugie nawet tutaj wyda-ne w 1583 roku. Z kolei wiele tekstów przeznaczonych specjalnie dla czytelników i użytkowników z Wilna tworzono gdzie indziej, np. księ-gi liturgiczne sprowadzane dla kapituły wileńskiej najpierw z Krako-wa w postaci rękopisów wykonywanych przez katedralisów królowej Jadwigi105, następnie w specjalnym skryptorium przy kościele Mariac-kim, a później pod koniec XV w. z Gdańska, już w formie drukowa-nej. Podobna kwestia odnosi się do epistolografii, która z jednej strony może być traktowana jako ważna część kultury literackiej miasta (tu pi-sano listy i tu je odbierano), ale ponieważ z natury rzeczy list funkcjo-nuje w o wiele szerszej przestrzeni, dotyczy kultury całego państwa lub nawet Europy. Dość wspomnieć, że od 1562 roku stała linia pocztowa łączyła Wilno z Krakowem i Wenecją. Do przestrzeni nie tylko miej-skiej zaliczają się również dokumenty wystawiane przez administrację centralną. Przywilej sporządzony w Wilnie mógł odnosić się do mająt-

104 Por. W. Kowalenko, Geneza udziału stołecznego miasta Wilna w sejmach Rzeczy-pospolitej, „Ateneum Wileńskie”, R. 4 (1927), nr 12, s. 89.

105 Por. E. Potkowski, Katedralisi na dworze królowej Jadwigi. Z dziejów kultury książ-ki w Polsce schyłku średniowiecza, w: Miscellanea historico-archivistica, t. 1, red. E. Potkowski, Warszawa 1985, s. 237–238; idem, Monarsze dary książkowe w pol-skim średniowieczu – pogrunwaldzkie dary Jagiełły, w: Ojczyzna bliższa i dalsza. Stu-dia historyczne ofiarowane Feliksowi Kirykowi w sześćdziesiątą rocznicę urodzin, red. J. Chrobaczyński, A. Jureczko, M. Śliwa, Kraków 1993, s. 368.

Z cZego poWstaje tekst

��ku położonego np. pod Smoleńskiem, Połockiem lub Tykocinem, jed-nak jego wpis znajdował się w umieszczonej na zamku wileńskim Me-tryce Litewskiej.

Prawdopodobnie niekoherencja, wielowątkowość i dynamika obra-zu piśmiennictwa wileńskiego byłyby jeszcze lepiej dostrzegalne, gdy-byśmy znali więcej zapisów niewpisujących się bezpośrednio w oficjal-ny obieg tekstów władzy i ekonomii. Mam na myśli bardziej osobistą korespondencję mieszkańców (bo o prywatnej w dzisiejszym znaczeniu tego słowa nie mogło być mowy), zapiski prowadzone dla własnych po-trzeb, w tym marginalia umieszczone w książkach, być może diariusze i kopiariusze (sylwy). Prywatny charakter tych pism zadecydował o ich nietrwałości – nie trzeba ich było starannie przechowywać lub spo-rządzać kopii, gdyż nie służyły one np. udowadnianiu stanu prawnego jakiejś nieruchomości. Nie mamy więc zbyt dużych możliwości, by ocenić dzisiaj, jak rozległe było piśmiennictwo tego rodzaju.

użytkoWanie i WytWarZanie tekstóW W daWnyM Wilnie

Rozdział 2

Magazynowanie tekstów

2.1. Archiwa

Będąc stolicą oraz głównym miastem i ośrodkiem kultury Wielkie-go Księstwa Litewskiego, Wilno w naturalny sposób stało się miejscem gromadzenia dużych kolekcji tekstów: archiwów i bibliotek, zarówno instytucji, jak i osób prywatnych. Ponieważ wpisy w księgach archiwal-nych obejmowały interesy wielu ludzi, na stosunkowo niewielkim ob-szarze ograniczonym murami miejskimi nieustannie toczył się ruch in-spirowany i powodowany przez umieszczane w tych księgach teksty. Ich przetwarzanie, wymiana i produkowanie zaprzątało nie tylko sta-łych mieszkańców miasta, ale też osoby przybywające z innych miast i wsi państwa litewskiego. To właśnie obecność instytucji prowadzących księgi wpisów decydowała w znacznym stopniu o „otwartym” charak-terze miasta. Cztery duże zespoły archiwalne znajdowały się na Zam-ku Dolnym.

Od lat 40. XV w. zaczęto gromadzić kopie dokumentów wystawia-nych przez kancelarię wielkoksiążęcą, z których później wyewoluowa-ła Metryka Litewska (Metryka Wielkiego Księstwa Litewskiego), czyli centralne archiwum państwa. Początkowo przechowywano ją w skarb-cu na zamku w Trokach (na jeziorze Galvė), skąd w 1511 roku została przewieziona do Wilna i umieszczona w skarbcu na Zamku Dolnym. Ze względu na zły stan zachowania ksiąg kanclerz Lew Sapieha nakazał je uporządkować i skopiować, co trwało od 1594 do 1607 roku. Po ich

�2 rewizji, która została ukończona w 1621 roku, przepisane księgi miały być umieszczone w nowym pomieszczeniu, co zostało dokonane dopie-ro w 1636 roku z inicjatywy kanclerza Albrychta Stanisława Radziwił-ła. Przeniesiono je do zakupionego na ten cel domu Jana Kluczaty przy ulicy Wielkiej w pobliżu Rynku, zaś najstarsze księgi pozostawiono na zamku1. Do połowy XVII w. archiwum litewskie składało się z co naj-mniej 130 tomów, które zawierały dziesiątki tysięcy wpisów rejestrują-cych dokumenty wypływające z kancelarii wielkoksiążęcej. W intere-sującym nas okresie były one sporządzane głównie po rusku i znacznie rzadziej po łacinie.

Na Zamku Dolnym mieściła się siedziba sądu grodzkiego, który też miał swoje własne archiwum. W księgach grodzkich, podobnie jak w księgach innych instytucji, można było aktykować różne dokumenty, np. transakcje czy testamenty. Do akt sądu grodzkiego wpisywano rów-nież wyroki Trybunału Wielkiego Księstwa Litewskiego (założonego w 1581 roku), kiedy ten odbywał swoje sesje w Wilnie. Językiem urzę-dowym ksiąg grodzkich był ruski, choć same wpisy mogły być również po polsku i znacznie rzadziej po łacinie.

Osobną instytucją prowadzącą swoje własne księgi był sąd burgra-biowski (sąd horodniczego), czyli zarządcy zamku i tej części miasta, która mu podlegała – jurydyki zamkowej. Księgi horodniczowskie za-wierają przeważnie zapisy spraw sądowych toczących się między miesz-kańcami jurydyki zamkowej, choć są też księgi wpisów, w których moż-na wpisać (aktykować) np. testament lub umowę kupna. Osobną część archiwów horodniczego stanowi dokumentacja majątków podlegają-cych zamkowi. Językiem urzędowym w nielicznych zachowanych księ-gach jest polski.

Czwartą i ostatnią kolekcją dokumentów, przechowywaną ówcześ­nie na Zamku Dolnym, są akta kapitulne, sięgające swoimi początkami końca XIV w. Rejestrowały one codzienne poczynania kapituły, zawie-rają ponadto informacje o aktykowanych dokumentach. Oryginały i ko-

1 Por. S. Ptaszycki, Описание книгъ и актовъ Литовской Метрики, Санкт- -Петербург 1887, s. 8–11; E. Banionis, Pratramė, w: Lietuvos Metrika (1427–1506), Knyga nr. 5, Užrašymų knyga 5, oprac. E. Banionis, Vilnius 1993, s. 28–29; P. Ken-nedy Grimsted, Introduction, w: The „Lithuanian Metrica” in Moscow and Warsaw: Reconstructing the Archives of the Grand Duchy of Lithuania. Including An Annota-ted Edition of the 1887 Inventory Compiled by Stanisław Ptaszycki, oprac. P. Kenne-dy Grimsted, I. Sułkowska­Kurasiowa, Cambridge, Massachusetts 1994, s. 11.

MagazynoWanie tekstóW

�3pie tych dokumentów, zwłaszcza jeśli w jakiś sposób dotyczyły kapituły i katedry, również znajdowały się w archiwum katedralnym. Językiem ksiąg kapitulnych była łacina. Siedzibą archiwum była albo katedra, albo stary gotycki dwór wielkoksiążecy, podarowany katedrze przez Ja-giełłę, a stojący na południe od obecnej dzwonnicy.

Główne archiwum miasta mieściło się w ratuszu na Rynku, co zo-stało zatwierdzone przywilejem Zygmunta Starego z 1536 roku2. Prze-chowywano w nim przede wszystkim księgi rady miejskiej i księgi sądu miejskiego (magdeburskiego). Prowadzono je co najmniej od połowy XV w. początkowo wyłącznie po łacinie, w XVII w. również po polsku, choć aktykowane w nich dokumenty były bardzo często również w ję-zyku ruskim.

Swoje archiwum miał biskup wileński. Obejmowało ono dokumen-ty dotyczące jego majętności i podlegającej mu jurydyki. Znajdowało się ono zapewne w Pałacu Biskupim (obecnym Pałacu Prezydenckim).

Archiwa jezuickie należały do największych w mieście, co wynika-ło z rozbudowanej biurokracji zakonnej. Każdy istotniejszy dokument spisywany był w trzech kopiach, jedna pozostawała na miejscu, dru-gą przekazywano do archiwum prowincji, trzecią wysyłano do Rzymu. W Wilnie działało kilka instytucji jezuickich, a każda miała swoje archi-wum: kolegium a następnie Akademia Wileńska, od początku XVII w. stolica prowincji (z siedzibą przy Akademii), seminarium papieskie, czyli Alumnat przy ulicy Biskupiej, kilka rezydencji, m.in. przy koście-le św. Kazimierza przy Rynku oraz przy kościele św. Rafała na Snipisz-kach3. Większa część dokumentów jezuickich była po łacinie.

Archiwa innych klasztorów i kościołów były mniejsze. Wśród za-chowanych częściowo do dziś, pozwalających zorientować się w ich charakterze, znajdują się zbiory: franciszkanów, bernardynów, domi-nikanów, bazylianów oraz fary św. Jana4. Już w 1440 roku źródła po-świadczają istnienie księgi zmarłych (liber mortuorum) u franciszkanów wileńskich. 21 października tego roku Aleksander Muntholt, jego żona Helena i synowie Michał, Jan, Bartłomiej i Konrad zapisali coroczną dań 20 beczek żyta i jedną krowę w zamian za wpisanie ich do księ-gi zmarłych i modlitwy: „po naszej zaś śmierci nasze dusze wpisać do

2 Por. M. Baliński, Historia miasta Wilna, t. 2, Wilno 1836, s. 72. 3 Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski i Litwy 1564–1995, oprac.

L. Grzebień, Kraków 1996, s. 745–746. 4 Por. zbiór dokumentów z kościoła św. Jana, LVIA, sygn. F694, ap. 1, nr 3322.

archiWa

84 swoich ksiąg i w dni świąteczne wyczytywać po kazaniu”5. Na początku XVI w. bernardyn Jan z Komorowa wspomina o pismach, które złożył w skrzyni z dokumentami: „et hec Vilne habentur in cista litterarum, quia ego, qui hec scripsi, ea reposui”�. W pierwszej połowie XVII w. również kalwiniści zaczęli porządkować swoje dokumenty i prowadzić księgi zborowe:

Podług uchwały dawnej i zwyczaju kościołów bożych, aby przy każdym zborze była księga kościelna, w którą by się wpisywały fundacje zborów, ordynacyje ministrów, krzty św., komunikanci, śluby i doglądać tego pilno każdy w dys-trykcie swym senior powinien będzie, a osobliwie przy wizytacjach zboro-wych�.

W ich archiwum na ulicy Zborowej znajdowały się dokumenty od-noszące się nie tylko do spraw miejscowych, ale również do całej ewan-gelickiej wspólnoty litewskiej. Zostało ono w znacznej części znisz-czone przez pożar w 1611 roku�. Już w 1641 roku wraz z biblioteką wywieziono je z Wilna do majątku Radziwiłłów w Owancie, a następ-nie do Kiejdan�, dzięki czemu uniknęło zniszczenia w czasie najazdu moskiewskiego. Dzięki zachowanym inwentarzom można się dziś zo-rientować w zawartości tej kolekcji10. Składała się ona głównie z przywi-

5 „(...) post obitum vero nostrum animas nostras suis libris asscribere et eas die-bus festivis post sermonem pronunciare”. Kodeks dyplomatyczny katedry i diece-zji wileńskiej, t. 1, 1387–1507, wyd. J. Fijałek, W. Semkowicz, Kraków 1938–1994, s. 190.

� Jan z Komorowa, Memoriale Fratrum Minorum a fr. Ioanne de Komorowo compila-tum, wyd. K. Liske, A. Lorkiewicz, w: Monumenta Poloniae Historica, t. 5, Lwów 1888, s. 250.

� Kanon 8 synodu wileńskiego z 1635 roku Strony ksiąg kościelnych, rkps. MAB, sygn. F40–1157 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1611–1637), k. 153v. Trzy lata później synod nakazał ministrowi wileńskiemu Jurskiemu przygotowa-nie księgi uposażeń, por. ibidem, k. 1r.

� Por. M. Liedke, Wykorzystanie akt synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej z XVII wieku w badaniach historycznych, „Białostocczyzna”, R. 2000, nr 3–4 (59–60), s. 9.

� Por. W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka Wileńskiego Synodu Ewangelicko-Reformo-wanego (I), „Ateneum Wileńskie”, R. 8 (1931–1932), s. 209; idem, Biblioteka Wi-leńskiego Synodu Ewangelicko-Reformowanego (II), w: Biblioteki wileńskie, red. A. Łysakowski, Wilno 1932, s. 99–101; kanon 5 synodu z 1642 roku, rkps MAB, sygn. F40–1136 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1638–1675), s. 36.

10 Por. rkps MAB, sygn. F40–12 (Rewizje archiwum prowincjalnego, 1669–1753).

MagazynoWanie tekstóW

85lejów królewskich (na pierwszym miejscu zawsze był wymieniany przy-wilej Stefana Batorego dla zboru wileńskiego z 28 września 1579 roku), dokumentów majątkowych, procesowych (m.in. w sprawie tumultów antykalwińskich) i przepisów regulujących funkcjonowanie Jednoty Li-tewskiej (przede wszystkim akta synodów prowincjonalnych), a także korespondencję, wśród której znajduje się list Jana Kalwina z 9 paździer-nika 1561 roku skierowany do zboru wileńskiego11. Dokumenty były posegregowane i starannie skatalogowane, a skrócone opisy zamieszczo-ne na ich odwrocie pozwalały na szybkie przeszukiwanie zbiorów.

Niektórym instytucjom kościelnym zdarzało się jednak nie pilnować swoich dokumentów, co w dłuższym czasie powodowało kłopoty natu-ry prawnej: trudno było udowodnić własność należących do nich mająt-ków. Z takimi trudnościami musiał się zmierzyć metropolita Welamin Rutski z unickiego klasztoru Św. Trójcy, który dopiero w 1618 roku za-czął organizować archiwum. Miał mu to ułatwić list Zygmunta III skie-rowany do rady miejskiej z prośbą o udostępnienie ksiąg i wydawanie kopii stosownych dokumentów, ponieważ „przez niedbałość duchow-nych, funduszów niektórych i spraw sobie służących tak pozbyli, że ich z wielką pracą szukając w metrykach naszych w księgach trybunalskich, ziemskich i grodzkich [metropolita] nabywać musi”12.

Archiwum gminy żydowskiej obejmowało m.in. księgi sądownicze sięgające swymi początkami co najmniej połowy XVI w. Powoływali się na nie badacze sprzed II wojny światowej, ale niewiele możemy powie-dzieć o jego zawartości13. Większa część tego archiwum wileńskiego zaginęła już w pierwszej połowie XIX w., po likwidacji sądów kahałów na Litwie w 1844 roku14. Część materiałów uległa zniszczeniu jeszcze wcześniej w czasie różnych kataklizmów. Najstarszy zachowany pinkas bractwa pogrzebowego Chewra Kadisza pochodził z 1747 roku, aczkol-wiek odnotowywano w nim zgony z końca XVI i z XVII w. Wcześniej-sze pinkasy spłonęły w pożarze z pierwszej połowy XVIII w.15

11 Por. W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka... (I), s. 206; W. Saks, Zbiory rękopiśmienne synodu ewangelicko-reformowanego w Wilnie, „Reformacja w Polsce”, R. 5 (1928), z. 1, s. 151–155. Obecnie archiwum Litewskiego Synodu Ewangelicko­Reformo-wanego znajduje się w MAB i jest oznaczone sygnaturą F93.

12 AVAK, t. 9, s. 158. 13 Por. С. M. Дубнов, op. cit., s. 10–11. 14 Por. P. Kon, Odnaleziona część archiwum dawnego kahału wileńskiego, „Ateneum

Wileńskie”, R. 5 (1928), nr 15, s. 152. 15 Por. I. Cohen, op. cit., s. 124–125.

archiWa

�� Poszczególne cechy wileńskie również miały swoje archiwa. W ich skład wchodziły przywileje królewskie oraz „ordynacyje przez ichmoś­ciów panów burmistrzów i radziec podane”, a także spisy członków, opłaty składek oraz dokumenty sądowe. Większość z tych dokumentów trzeba było odtwarzać po najeździe rosyjskim, ale mamy dane pozwa-lające przypuszczać, że archiwa cechowe w pierwszej połowie XVII w. funkcjonowały podobnie jak późniejsze. W 1664 roku Jan Kazimierz wydał nowy przywilej dla cechu złotników, ponieważ

poddani nasze, mistrzowie rzemiosła złotniczego w mieście naszym stołecz-nym wileńskim mieszkający, z żalem uskarżając, iż przez wiarołomnego nie-przyjaciela Moskwicina przywileja swe, od najjaśniejszych królów polskich, wielkich książąt litewskich, antecessorów naszych nadane i stwierdzone, po-tracili, w których cech im własny mieć pozwolono ze wszytkiemi prawami i wolnościami, jako się w metryce znajduje1�.

Dokumenty złotników uległy zniszczeniu mimo przywiązywa-nia ogromnej wagi do ich przechowywania. Każdy cech miał bowiem wspólną skrzynię, do której wkładano składki członkowskie „w rege-strach porządnie introligowane, spisane po polsku tym sposobem, kto jak wiele dał, imię i przezwisko tego napisawszy”1� oraz „listy i przywi-leje, regestry brackie”. Skrzyni takiej

pilnie zachować starsi roczni powinni, ani jej nigdzie na przedmieście dawać, ale w mieście, pod zwierzchnością jurydyki miejskiej ratusznej na miejscu wa-rownym ma być chowana, do której dwa klucza, jeden u starszego rzymskiego, a drugi u ruskiego być ma, i jeden bez drugiego nie ma otwierać1�.

Nie tylko cechy, ale również zrzeszająca najbogatszych kupców com-munitas mercatoria miała przy swojej siedzibie, „izbie kupieckiej” w ra-tuszu, pomieszczenie, w którym w skrzyni trzymano dokumenty1�.

Archiwa magnackie raczej nie znajdowały się na stałe w Wilnie: albo trzymano je w rodowych siedzibach, np. w Radziwiłłowskim Nie-świeżu, albo podróżowały wraz z kancelarią właściciela, na co uskarżał się Bogusław Radziwiłł20.

1� Przywilej Jana Kazimierza dla cechu złotniczego z 30 czerwca 1664 roku, AVAK, t. 10, s. 62.

1� Statut cechu szklarzy z 8 września 1668 roku, AVAK, t. 10, s. 41. 1� Statut cechu safianników z 6 marca 1666 roku, AVAK, t. 10, s. 76. 1� M. Łowmiańska, Udział communitatis mercatoriae w samorządzie wileńskim,

„Lituano­Slavica Posnaniensia”, R. IX (2003), s. 76. 20 Por. M. Jarczykowa, „Papirowe materie” Piotra Kochlewskiego. O działalności pisar-

MagazynoWanie tekstóW

��Zamożni mieszczanie, szlachta i duchowni mieszkający w Wilnie również gromadzili dokumenty. Inwentarz rzeczy pozostałych po bur-mistrzu Stefanie Lebiedziczu z 27 września 1649 roku zawiera m.in. dział Sprawy różne i regestra zawierający 10 różnych fascykułów i cyro-grafów21, a podobnych spisów zachowało się znacznie więcej. Również ubożsi mieszkańcy miasta trzymali u siebie jakieś dokumenty, o czym była mowa wyżej. Stanowiły one gwarancję dla pieniędzy, towaru, bu-dynków lub innych form własności, więc zapewnienie im bezpieczeń-stwa było sprawą kluczową. Inwentarze, nie tylko z Wilna, wspomina-ją, że dokumenty składano pieczołowicie w bezpiecznych skrzyniach, a żeby im nadać większą trwałość, aktykowano je w księgach wspo-mnianych wyżej instytucji. O sposobach archiwizowania i porządko-wania dokumentów przez osoby prywatne wiemy jednak jeszcze mało i dopiero przyszłe badania mogą rzucić więcej światła na ten ciekawy z punktu widzenia cyrkulacji tekstów problem22.

2.2. Biblioteki

Do drugiej połowy XV w. biblioteki cerkiewne i kościelne były jedy-nymi istniejącymi w mieście. Ich początki wiążą się z pojawieniem się tu pierwszych cerkwi – do odprawiania nabożeństw niezbędne były teksty liturgiczne. Wynikałoby z tego, że pierwsza kolekcja rękopisów powsta-ła przy cerkwi Przeczystej Bogarodzicy, według tradycji ufundowanej w połowie XIV w. przez jedną z prawosławnych żon księcia Olgierda, Marię lub Juliannę23. Była to najważniejsza cerkiew prawosławna w sto-licy, która w 1415 roku zyskała status soboru (katedry) w momencie po-wołania metropolii litewskiej ze stolicą metropolity w Nowogródku24.

skiej sekretarza Radziwiłłów birżańskich w pierwszej połowie XVII wieku, Katowi-ce 2006, s. 94–95.

21 Por. rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 441r–441v; AVAK, t. 9, s. 483; Wilnianie..., s. 194. Z 1684 roku pochodzi spis rzeczy po Anastazji Witkowskiej Janowej Gilewiczowej, w którym są działy Obligi i sprawy oraz Regestra nieboszczy-ka pana Gielewicza. Wymienia się w nich 36 różnych dokumentów i fascykułów, głównie rejestrów oraz zapisów dłużnych. Por. ibidem, s. 205–208.

22 Por. K. Syta, Archiwa szlachty żmudzkiej w II poł. XVI wieku, w: Studia o bibliote-kach i zbiorach polskich, t. VII, red. B. Ryszewski, Toruń 1997, s. 29–30.

23 Por. M. Baliński, op. cit., t. 1, s. 20–21; V. Drėma, Vilniaus bažnyčios. Iš Vlado Drėmos archyvų, Vilnius 2008, s. 956.

24 Por. A. Mironowicz, Kościół prawosławny w państwie Piastów i Jagiellonów, Biały-stok 2003, s. 169–172.

biblioteki

�� Liczba ksiąg potrzebnych w soborze była duża, ale nawet pomniej-sze cerkwie miały na wyposażeniu mniejszy lub większy księgozbiór. Pod koniec XIV w. musiało istnieć co najmniej kilka bibliotek przy świątyniach prawosławnych i katolickich. Liczba ich rosła, na począt-ku XVI w. w Wilnie było już 16 świątyń prawosławnych i 8 katolickich, zaś na przełomie XVI i XVII w. 7 cerkwi prawosławnych, 12 unickich25 i 13 kościołów katolickich. W 1650 roku jezuicki historyk wylicza:

W mieście tym są kościoły katolickie: 23 rytu łacińskiego i 9 rytu greckiego (nie licząc schizmatyków), a wiele spośród nich jest wspaniale zbudowanych i obficie wyposażonych w drogocenne sprzęty; domów zakonnych jest 19, szpitali 8. Takie wsparcie religii chrześcijańskiej jest w tym mieście konieczne nie tyle z powodu jego wielkości, ale ze względu na liczebność sekt. Mają tam mianowicie swoje bożnice kalwini, lutrzy, schizmatycy ruscy, Żydzi, a nawet tatarscy mahometanie na przedmieściu nad Wilią2� (tłum. z łac. JN).

W czasach, gdy Kojałowicz opisywał diecezję wileńską, większych, należących do instytucji religijnych bibliotek, które liczyły od kilku książek do kilkudziesięciu tysięcy tomów, było w Wilnie co najmniej 29. Przepisy kościelne, zwłaszcza te odnoszące się do katolickich zako-nów i zgromadzeń, wymagały utrzymywania bibliotek w każdym klasz-torze i regulowały ich działanie2�, więc to te instytucje były największy-mi depozytariuszami ksiąg w dawnym Wilnie. Należy nadmienić, że jeden klasztor mógł mieć kilka księgozbiorów, np. Akademia Wileńskia miała bibliotekę wspólną i biblioteki specjalistyczne, m.in. poszczegól-nych profesorów, rektora, kaznodziei i apteczną2�. Również biblioteki bractwa prawosławnego oraz zborów i szkół luterańskich i kalwińskich miały podobne regulacje.

25 Por. M. Paknys, Vilniaus miestas ir miestiečiai 1636 m. Namai, gyventojai, svečiai, Vilnius 2006, s. 39–40.

2� W. Wijuk Kojałowicz, Miscellanea rerum ad statum ecclesiasticum in Magno Litua-niae Ducatu pertinentium collecta, Vilnae, Typis Academicis, 1650, s. 76. Maria Łowmiańska potwierdza liczbę 37 świątyń i daje ich szczegółowy wykaz, por. M. Łowmiańska, Wilno przed najazdem moskiewskim 1655 roku, w: Dwa doktoraty z uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, red. L. Wrońska­Idziak, Poznań 2005, s. 194–207.

2� Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo zakonne na wschod-nich ziemiach Rzeczypospolitej w XVII–XVIII wieku, Wrocław 1996, s. 52–55.

2� Por. ibidem, s. 88; L. Grzebień, Organizacja bibliotek jezuickich w Polsce od XVI do XVIII wieku, cz. 1, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t. 30 (1975), s. 246–264.

MagazynoWanie tekstóW

��2.2.1. Księgozbiory cerkiewne

W skład księgozbioru cerkiewnego wchodziły dzieła niezbędne do sprawowania służby bożej. Wśród nich były teksty biblijne, liturgicz-ne lub stanowiące połączenie tekstów biblijnych i liturgicznych oraz ustaw cerkownyj2�. W mniejszych cerkwiach liczba tekstów mogła być sprowadzona do minimum, podczas gdy w znaczniejszych świątyniach, jak sobór Przeczystej Dziewicy czy cerkwie klasztorne, ksiąg każdego typu mogło być kilka. Biblioteki dużych monasterów litewskich na po-czątku XVI w. liczyły ok. 50 tomów: w klasztorze Św. Trójcy w Słuc-ku w 1494 roku było 45 woluminów30. W połowie tego stulecia ich licz-ba mogła przekraczać nawet 100, o czym świadczy inwentarz biblioteki monasteru w Supraślu z 1557 roku, liczący 129 tomów pochodzących ze starego zbioru31.

Bardzo niewiele wiemy o zawartości bibliotek przy cerkwiach i klasztorach prawosławnych, gdyż nie udało się odnaleźć żadnych in-wentarzy, które by je opisywały. Przetrwało sporo wzmianek o kopio-waniu w Wilnie ksiąg cerkiewnych na przełomie XV i XVI w. Jednak z powodu rosnącego zapotrzebowania trzeba je było również importo-wać z innych ośrodków Wielkiego Księstwa Litewskiego, gdzie dzia-łały skryptoria, m.in. z Kijowa, Smoleńska, Połocka i Słucka, oraz ze skryptoriów spoza Litwy. O fundacjach tego typu informują nas zapi-sy w kilku rękopisach. Marszałek nadworny Aleksander Aleksandro-wicz Sołtan podarował w latach 80. XV w. Dzieje apostolskie dla cerkwi Św. Trójcy, zaś w 1594 roku wileński rajca Jakub Iwanowicz przeka-zał do soboru Przeczystej Dziewicy ewangeliarz w aksamitnej oprawie wzmacnianej srebrem32. Najbardziej znanym dziś darem dla wileńskiej biblioteki cerkiewnej jest bogato iluminowany Psałterz kijowski, spisa-ny przez mnicha Spirydiona w Ławrze Pieczerskiej w 1397 roku i będą-cy jednym z najpiękniej dekorowanych rękopisów ruskich. Ponad wiek

2� Por. O. Narbutt, Historia i typologia ksiąg liturgicznych bizantyńsko-słowiańskich. Zagadnienie identyfikacji według kryterium treściowego, Warszawa 1979, s. 51. Por. rozdział 9.2. Teksty święte i liturgiczne.

30 Por. A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя..., s. 82; M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 67.

31 Por. A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя..., s. 82. 32 Por. Г. Я. Галечанка, Г. Я. Галечанка, Невядомыя и малaвядомыя помнiкi

духоўнай спадчыны i культурных сувязей Беларусi XV – сярэдзiны XVII ст., Miнск 2008, s. 102–103; M. B. Нiколаеў, Палата кнiгопiсаная. Рукапсная кнiга на Беларусі ў X–XVIII стагоддах, Мінск 1993, s. 127.

biblioteki

�0 później, w 1518 roku, Jan Abraham Ezofowicz, podskarbi ziemski li-tewski, przekazał go w darze cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy przy uli-cy Wielkiej, być może w związku z odnową świątyni dokonaną przez hetmana Konstantego Ostrogskiego. Dedykacja na dodanej do psałte-rza pergaminowej karcie głosi:

Ja, sługa boży nazwany na chrzcie świętym Janem, a nazywany Abraham Ezo-fowicz, podskarbi ziemski Wielkiego Księstwa Litewskiego, hospodara króla jego miłości Zygmunta Kazimirowicza tę księgę nazwaną psałterzem, praco-wicie pisaną złotem i atramentem na pergaminie, darowałem cerkwi wielkiego świętego Chrystusowego Mikołaja Cudotwórcy i przeniesienia jego czcigod-nych relikwi, w pozostającym pod opieką Boga mieście Wilnie dla zbawienia duszy i wiecznej pamięci33 (tłum. z cerkiewnosłowiańskiego JN).

Być może również inne prawosławne świątynie wileńskie zostały obdarowane w podobny sposób, ponieważ pan podskarbi wspominał w swoim testamencie z 28 września 1519 roku, że „cerkiewne rzeczy święte i książki” mają być przekazane wskazanym cerkwiom34.

Od lat 20. XVI w. księgozbiory przycerkiewne i monasterskie za-częły być zasilane przez księgi drukowane w Wilnie, najpierw przez Skarynę, następnie przez Mścisławca, Mamoniczów i drukarnie brac-kie, a także przez druki prawosławne z importu. Nadal też do cerkwi przekazywano liturgiczne księgi rękopiśmienne.

Na początku XVII w. biblioteki prawosławnego bractwa przy cer-kwi Św. Ducha oraz unickiej cerkwi Św. Trójcy i klasztoru Bazylianów były wzbogacane dzięki prowadzonej przez te instytucje działalności wydawniczej, ale też m.in. dzięki zapisom. Śladem takiego pozyskiwa-nia ksiąg są cztery tomy dzieł św. Augustyna przekazane w testamencie unitom przez metropolitę Hipacego Pocieja i zaopatrzone w notę:

Wykonując ostatnią wolą świętej pamięci jego mości ojca metropolity kijow-skiego, halickiego i wszystkiej Rusi, władyki włodzimierskiego i brzeskiego,

33 Cyt. za: Г. Вздорнов, Исследование о Киевской псалтыри, Москва 1978, s. 10; faksymile dedykacji: Киевская псалтырь 1397 года из Государственной Публичной библиотеки имени М. Е. Салтыкова­Щедрина в Ленинграде [олдп F 6], Москва 1978, k. 1ar–13v.

34 Русско­еврейский архив: документы и материалы для истории евреев в России, t. 1, Документы и регесты к истории литовских евреев (1388–1550), oprac. C. A. Бершадский, Санкт-Петербург 1882, s. 98.

MagazynoWanie tekstóW

�1pana ojca naszego te księgi monasterowi wileńskiemu Św. Trójce oddajemy z tą kondycyją, żeby z tego monastera oddalone i na żadne insze miejsce prze-naszane nie byli35.

Konstytucje zakonu bazylianów, opracowane przez Józefa Welami-na Rutskiego i przyjęte na kapitule generalnej w 1624 roku, regulo-wały sposób funkcjonowania bibliotek klasztornych. Szczególnie dużo miejsca poświęcano nakładom przeznaczonym na wzbogacanie księ-gozbioru i obowiązkom bibliotekarza. Jednym z głównych jego proble-mów było pilnowanie całości księgozbioru i niedopuszczanie, by tomy wynoszono poza czytelnię3�, co stanowiło zmartwienie chyba wszyst-kich bibliotekarzy w Wilnie. O problemie ginących książek wspomina-ją dokumenty jezuickie, kapitulne i kalwińskie, a w dedykacji Psałterza kijowskiego z 1518 roku znalazło się nawet rozbudowane przekleństwo ewentualnego złodzieja: „niech dni jego będą krótkie, jego biskupstwo niech weźmie inny, a modlitwa jego będzie w grzechu, niech jego syno-wie będą sierotami a żona wdową” itd.3�

Biblioteka prawosławnego Bractwa Św. Ducha korzystała z ksiąg pożyczanych od innych bractw cerkiewnych działających w Rzeczy-pospolitej. W 1619 roku jego przedstawiciele zwrócili się do bractwa lwowskiego z prośbą o wypożyczenie za pośrednictwem swojego wy-słannika Józefa Bereżeckiego greckiego zwodu tekstów biblijnych, mi-nei, tryjodu, szestodniewca i oktoichu. „Obiecujemy tym listem naszym i zapewniamy wasze miłoście, że po należytym ich wykorzystaniu w na-szej cerkwi, w całości waszym miłościom z braterskim błogosławień-stwem odesłać” – gwarantowali bracia wileńscy3�. Przypuszczalnie cho-dziło o skopiowanie tych rękopisów na użytek szkoły brackiej. Rękopisy musiały stanowić dość istotną część tego księgozbioru, m.in. Melecjusz Smotrycki wspomina o swoich niewydanych tekstach przechowywa-nych w bibliotece brackiej3�.

35 Por. Augustinus Aurelius, Opera, t. 1, Lugduni Batavorum 1586 (MAB, sygn. V 16/2–471/4).

3� Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Bazylianie w Koronie i na Litwie. Szkoły i książki w działalności zakonu, Warszawa 1986, s. 144–145.

3� Por. dedykacja, w: Г. Вздорнов, op. cit., s. 10. 3� AIZR, t. 4: 1588–1632, s. 506. 3� „Niemal i teraz najduje się w bibliotece monastera bractwa wileńskiego trak-

tat o pochodzeniu Ducha Św. sposobem syllogismów od Greków Rzymianom i wzajem Grekom od Rzymian zadawać się zwykłych, polskim językiem napi-

biblioteki

�2 2.2.2. Biblioteka katedralna

Do starszych dokumentów informujących nas o istnieniu biblioteki przy łacińskiej katedrze wileńskiej, ale też o księgozbiorach prywatnych kanoników wileńskich, należy wyrok z 22 września 1486 roku, który wydali arbitrzy powołani przez Kazimierza Jagiellończyka, rozstrzy-gający spór między kapitułą a biskupem Andrzejem Szeligą, dotyczą-cy m.in. rzeczy pozostałych po zmarłych członkach kapituły40. Gdy-by pozostały jakieś księgi – stanowił wyrok – cenniejsze należy oddać do biblioteki katedralnej, a także te, których w niej dotychczas nie było. Pozostałe miały być przekazane „na dzieła pobożne i dla pocie-szenia przyjaciół zgodnie z przewidzianym przez prawo zwyczajem”41. Do wymagających pocieszenia przyjaciół zaliczali się zapewne kano­nicy wileńscy.

Biblioteka katedralna miała jednak o wiele starszą metrykę niż wspomniany zapis, gdyż została ufundowana w momencie erygowania diecezji wileńskiej. Podobnie jak w przypadku cerkwi prawosławnych jej księgozbiór stanowiły teksty służące liturgii42. Dodatkowo należy doliczyć książki z zakresu prawa kanonicznego, teologii, księgi upo-sażeń i w mniejszym zakresie literaturę, m.in. historiografię i klasykę łacińską. Szczególną rolę w zaopatrywaniu katedry w książki odegra-ła królowa Jadwiga. W latach 90. XIV w. zatrudniała ona na zamku w Krakowie co najmniej trzech katedralisów – zawodowych kopistów książek – którzy produkowali manuskrypty dla kościołów litewskich, w tym również dla wileńskiego kościoła katedralnego, co poświadcza Długosz43. W 1398 roku za pośrednictwem podkanclerzego Klemen-

sany i przodkowi memu na miejscu tym archimandritowi do czytania podany”. M. Smotrycki, Apologia peregrinatiej do krajów wschodnich przez mię, Meletiusza Smotrzyskiego, M. D. archiepiskopa połockiego, episkopa witebskiego i mścisławskie-go, archimandrytę dermańskiego roku P<ańskiego> 1623 i 24 obchodzonej przez fał-szywą Bracią słownie i na piśmie spotwarzonej do przezacnego Narodu Ruskiego obo-jego stanu duchownego i świetskiego sporządzona i podana A<nno> 1628 Augusti die 25 w Monasteru w Dermaniu, [Lwów, Drukarnia Jana Szeligi, 1628], s. 105.

40 Por. J. Kurczewski, Kościół zamkowy, czyli katedra wileńska w jej dziejowym, litur-gicznym, architektonicznym i ekonomicznym rozwoju, t. 1, Wilno 1908, s. 30–31; M. Kosman, Episkopat litewski XV–XVIII w., w: idem, Orzeł i Pogoń..., s. 228.

41 Por. Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 409. 42 Por. rozdział 9.2. Teksty święte i liturgiczne. 43 Por. E. Potkowski, Produkcja książki rękopiśmiennej w Polsce w XV stuleciu,

MagazynoWanie tekstóW

�3sa z Moskorzewa wysłała do Wilna Liber passionalis – zbiór żywotów świętych Aurea legenda Jakuba z Voragine wraz z Ewangelią Nikode-ma44. Inny egzemplarz Złotej legendy zapisał katedrze jej pierwszy ku-stosz Marcin, którego zadaniem była opieka nad skarbcem i bibliote-ką45. Również pierwszy biskup wileński Andrzej, przeznaczył dla niej swoje książki:

W pierwszej zatem kolejności dajemy i zapisujemy naszemu kościołowi wileń-skiemu i samej kapitule w wieczne posiadanie dwa pontyfikały lepsze, spisane na pergaminie, z których jeden jest nowy, drugi stary o tym samym tytule co pierwszy, trzeci zaś starożytny o tytule kurii rzymskiej, oraz krótko mówiąc wszystkie inne książki, jakie tylko posiadamy, według tego jak są wymienione w spisie wspomnianej kapituły46 (tłum. z łac. JN).

Wśród dobrodziejów biblioteki kapitulnej był też Jagiełło. Długosz wspomina, że po zdobyciu w 1410 roku krzyżackiej Brodnicy część łu-pów, w tym księgi, przekazano katedrze47. Można przypuszczać, że biblioteka liczyła kilkadziesiąt tomów. Nie mogła się ona wprawdzie równać bogactwem z kilkakrotnie większą biblioteką katedry wawel-skiej, ale nawet ta liczba książek stanowiła ówcześnie dość duży księgo­zbiór48.

w: Z badań nad polskimi księgozbiorami historycznymi. Książka rękopiśmienna XV–XVII w., red. B. Bieńkowska, Warszawa 1980, s. 27.

44 Informację o tym podaje zapisek inwentarzowy z biblioteki kapitulnej z 1498 roku znajdujący się w wpisie do Metryki Koronnej z lat 1459–1460; por. Kodeks dyplo-matyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 57.

45 J. Fijałek, Kościół rzymsko-katolicki na Litwie. Uchrześcijanienie Litwy przez Polskę i zachowanie w niej języka ludu po koniec Rzeczypospolitej, w: Polska i Litwa w dzie-jowym stosunku, Warszawa 1914, s. 127.

46 Zapis testamentowy brata Andrzeja, biskupa wileńskiego z 27 październi-ka 1398 roku, w: Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 56–57; J. Kurczewski, op. cit., t. 2, s. 20.

47 Por. E. Potkowski, Monarsze dary książkowe w polskim średniowieczu – pogrun-waldzkie dary Jagiełły, w: Ojczyzna bliższa i dalsza..., s. 369 i 371.

48 Inwentarz tylko części biblioteki katedry wawelskiej z końca XV w. obejmował aż 244 tomy, por. Katalog rękopisów kapitulnych Katedry Krakowskiej, oprac. I. Pol­kowski, w: Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 3, Kraków 1884, s. 7–23.

biblioteki

94 W drugiej połowie XV w. biskup z kapitułą postanowili powiększyć bibliotekę katedralną. Rękopisy zamawiano u katedralisów i duchow-nych krakowskich. W 1483 roku altarysta kościoła Mariackiego Bar-tłomej z Biecza wykonał na zlecenie starosty nowogródzkiego Marcina Gasztołda antyfonarz49. Dziełem polskich katedralisów był też „kra-kowski mszał pargaminowy jeden”, znajdujący się w 1598 roku w Ka-plicy Monwidowskiej50. Takich „starych mszałów” wymieniono w spi-sie jeszcze kilka.

Biblioteka w swoim średniowiecznym kształcie nie przetrwała jed-nak XVI w. i prawdopodobnie płonęła w czasie pożarów z lat 1513, 1530, 154251. Dzięki staraniom różnych fundatorów, m.in. Olbrachta Gasztołda i biskupa Jana z Książąt Litewskich52, była regularnie odbu-dowywana, aczkolwiek poza ogólnikowymi informacjami o jej istnieniu lub o obostrzeniach w wynoszeniu z niej książek w statucie z 1561 roku, nie znamy jej zasobności, choć można domyślić się, jakie dzieła wcho-dziły w jej skład. Była już na tyle duża, że pozwalała w połowie XVI w. wspierać pojedynczymi egzemplarzami księgozbiory nowo powstałych kolegiów jezuickich. Między innymi do biblioteki kolegium w Branie-wie trafiły należące wcześniej do kapituły wileńskiej komentarze do Fi-zyki Arystotelesa, wydanej w Kolonii w 1506 roku53.

49 Por. Cracovia impressorum XV et XVI saeculorum, wyd. J. Ptaśnik, Lwów 1922, s. 8–9 (poz. 20); E. Potkowski, Produkcja książki..., s. 30; M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 71.

50 Por. Regestr apparatów i inszego sprzętu, złota i srebra w kościelie św. Stanisława ka-tedralnym na zamku wileńskim spisany i rewidowany, 1596–1626, rkps VUB F4–35808 (A­2472), s. 77.

51 List Zygmunta Starego z 1531 roku przynosi wiadomość, że „w ubiegłym roku (...) kościół i dom biskupi z większą częścią miasta... spłonęły”. Por. A. Walawender, Kronika klęsk elementarnych w Polsce i krajach sąsiednich w latach 1450–1586, t. 2, Zniszczenia wojenne i pożary, Lwów 1932, s. 305. Dwa pozostałe pożary zostały omówione na s. 288 i 317.

52 Por. J. Kurczewski, op. cit., t. 1, s. 28. 53 Egzemplarz znajduje się obecnie w Uppsali (CR, sygn. 29.23; Script. Graeci): Ari-

stoteles, Commentaria in libros Physicorum Aristotelis in gymnasio Coloniensi quod Bursam Laurentii vocant novissime edita [per Joannem de Nurtingen]. Divi Alberti Magni sententias et interpretationes in eodem una cum questionibus disputabilibus ac dubijs textualibus, Coloniae, Liberorum Quentell officina, 1506. Noty prowenien-cyjne: D. Stanislai Cathedralis Vilnen<is> i Collegÿ Brunsbergensis. Por. The ca-talogue of the book collection of the Jesuit College in Braniewo held in the University Library in Uppsala / Katalog księgozbioru Kolegium Jezuitów w Braniewie zachowa-

MagazynoWanie tekstóW

95Donacje dla katedry obejmowały w tym czasie nie tylko jej główną bibliotekę, ale również pojedyncze ołtarze i kaplice. Zachował się opis uposażenia głównego ołtarza katedralnego pod wezwaniem Św. Krzy-ża i ufundowanego przez biskupa Waleriana Protasewicza, który prócz kielichów, krzyży, szat liturgicznych podarował katedrze również bo-gaty księgozbiór, liczący 81 (lub 79) dzieł w 101 tomach54. Zawierał on księgi liturgiczne, m.in. Wulgatę, mszał rzymski, komentarze oraz in-deksy biblijne, dzieła teologów i Ojców Kościoła, m.in. Orygenesa oraz świętych Hieronima, Ambrożego, Jana Chryzostoma i Augustyna, po-stanowienia synodów, np. Confessio fidei Petricoviana, książki polemicz-ne, antyprotestanckie, antyżydowskie i związane z reformą potrydenc-ką, m.in. Hozjusza i Konrada Bruniego, a także liczne zbiory kazań, np. Homiliae Ioannis Loiardi in Omnes epistolae oraz utwory służące dy-daktyce religijnej, np. Loci communes Konrada Clingiusa, Cathechismus Friderici Nauseae, Imagines mortis i Sentencje Piotra Lombarda. Książek niezwiązanych bezpośrednio z religią było zaledwie kilka, w tym słow-nik Ambrożego Kalepina, Chimera Orzechowskiego, Historia Longo-bardów Pawła Diakona, Speculum Saxonum55. W inwentarzu zostawio-no sporo wolnego miejsca na wpisywanie ksiąg, które miałyby zasilić tę bibliotekę. Wśród tych wszystkich dzieł szczególnie wyróżniono jedno:

Dla tegoż ołtarza mszał pergaminowy ręcznie wykaligrafowany i wykwintnie ozdobiony miniaturami złotymi i różnokolorowymi, w brązowej oprawie z po-złacanymi srebrnymi okuciami i zamknięciami oraz umieszczonymi powyżej herbami przewielebnego pana fundatora, z indeksem oprawionym w jedwab i ozdobionym perłami56 (tłum. z łac. JN).

nego w Bibliotece Uniwersyteckiej w Uppsali, t. 2, oprac. J. Trypućko, M. Spandow-ski, S. Szyller, Warszawa 2007, s. 40, poz. 1111.

54 Altare S. Crucis In Ecclesia Cathedrali Vilnensi in medio templi situm, fundationis et erectionis S. Reverendissimi in Christo patris d. Domini Valeriani Dei gratia Episcopi Vilnensis, rkps BK, sygn. 71, k. 11r. Por. U. Paszkiewicz, Inwentarze i katalogi bi-bliotek z ziem wschodnich Rzeczypospolitej (spis za lata 1553–1939), Warszawa 1996, s. 64.

55 Prawdopodobnie jest to dzieło, w skład którego wchodziły sławne drzeworyty Hansa Holbeina Imagines Mortis. His Accesservnt Epigrammata, e Gallico idiomate a Georgio Aemylio in Latinum translata. Ad Haec, Medicina Animae tam iis, qui fir-ma, quam qui adversa corporis valetudine praediti sunt, maxime necessaria, Coloniae 1555 (lub późniejsze wydanie).

56 „Idem altari missale pergameneum manu artificialiter scriptum et figuris auro et variis coloribus subtiliter ornatur in veluto brunatino cum bullis et clausuris ar-

biblioteki

�� W 1598 roku księgozbiór katedralny liczył 126 woluminów57 i przy-pominał swoim charakterem legat Protasewicza. Nie były to jednak je-dyne książki w katedrze, gdyż każda kaplica była zaopatrzona w swoje własne księgi. Najwięcej ich było w Kaplicy Królewskiej (św. Kazimie-rza): 10 „ksiąg na łańcuszkach kędy kapłani śpiewają u formy”58. Inne kaplice miały po kilka ksiąg, np. w Kaplicy Januszowskiej był m.in. „mszał krakowski stary”.

Tak duża biblioteka powstała głównie dzięki zapisom różnych osób duchownych, przeważnie członków kapituły. W 1570 roku większość książek po zmarłym sufraganie wileńskim, biskupie Jerzym Albinusie59 kapituła przekazała bibliotece kolegium jezuickiego, ale cztery z nich pozostawiono bibliotece kapitulnej: dwie, niewymienione z tytułu, ze względu na cenną oprawę aksamitną ze srebrnymi ozdobami i dwie dalsze: pontyfikał oraz mszał�0. Kanonik Jerzy Koryzna pozostawił ka-pitule 51 książek, również jego zmarły w 1603 roku kolega, kanonik wi-leński i żmudzki Ambroży Bejnart, zapisał bibliotece taką samą liczbę 51 tomów�1. Trzy lata później, w 1606 roku, do biblioteki katedralnej trafiły książki archidiakona Jana Ryszkowskiego w liczbie 47�2. Jego na-stępca archidiakon wileński Grzegorz Święcicki w 1617 roku „do gro-

genteis deauratis et armis Reverendissimi Domini Fundatoris desuper aplicatis cum regestro serico filato, margaritis exornato”. Altare S. Crucis..., k. 13r.

57 Zachowały się dwa odpisy Index Librorum in Bibliotheca Ecclesiae Cathedralis Vilnensis, 1598: rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 4, nr 471, s. 36–40; rkps VUB, sygn. F4–35808 (A­2472), s. 78–80.

58 Rkps VUB, sygn. F4–35808 (A­2472), k. 65r. 59 Niektóre z nich zostały zidentyfikowane przez Edmundasa Laucevičiusa (Knygų

įrišimai Lietuvos bibliotekose, Vilnius 1976, np. s. 84, poz. 390). �0 Por. rkps MAB, sygn. F43–212 (VKF­446: Akta kapituły wileńskiej 1561–1570),

k. 251v–252r (poz. 746), 12.05.1570; k. 253v–254r (poz. 749), 12.05.1570. �1 Por. A.D. 1603 Libri reverndi domini Ambrosii Beynarti canonici Vilnensis et Sa-

motitiensis post mortem eiusdem Bibliothecae Ecclesiae Cathedralis Vilnensis donati, w: Regestr apparatów i inszego sprzętu..., k. 86r–87r. Por. U. Paszkiewicz, Inwenta-rze i katalogi bibliotek z ziem wschodnich Rzeczypospolitej (spis za lata 1510–1939), Warszawa 1998, s. 167. Nie były to jednak wszystkie książki, które posiadał Bej-nart, gdyż pośmiertny inwetarz jego rzeczy obejmuje np. brewiarz i statut litewski po rusku, których to ksiąg nie ma w rejestrze kapitulnym. Por. Inwentarz wszyt-kich pozostałych rzeczy nieboszczyka księdza Ambrożego Beinarta kanonika wileń-skiego, rkps MAB, sygn. F43–492, k. 2r–2v.

�2 Por. Regestr apparatów i inszego sprzętu..., k. 88r–89r: „A.D. 1606 16 Junii post mortem admodum reverendi patris Joannis Ryszkowski archidiaconi Ecclesiae Catheralis Vilnensis libri bibliothecae cathedrali donati”.

MagazynoWanie tekstóW

��bu św. Kazimierza” przeznaczył „mszał, który jest w Smorgoniach” oraz obrazy�3. Kanonik Olaus Alginus w 1638 roku pozostawił katedrze „je-den mszał, msze patronów polskich. Dla mojego ołtarza pozostaje bre-wiarz z diurnale oraz krucyfiks”64.

Już po fundacji biskupa Protasewicza zaczęły działać w Wilnie licz-ne drukarnie katolickie, zwiększyła się też liczba księgarzy, dzięki cze-mu zaopatrywanie biblioteki w książki stało się łatwiejsze. W 1603 roku uchwalono, że jeden z członków kapituły będzie bibliotekarzem65. Jed-nak klęski XVII w. zniszczyły księgozbiór niemal w całości. Poniżej in-wentarza wspomnianej Kaplicy Januszowskiej znajduje się dopisek: „Co wszytko zgorzało anno 1610 Julii 1a in communi incendio urbis et Eccle-siae Cathedralis [w roku 1610 dnia 1 lipca w powszechnym pożarze mia-sta i kościoła katedralnego]”. Podobne spustoszenia przyniosła okupa-cja moskiewska pół wieku później.

Przedstawiona tu w zarysie historia biblioteki katedralnej pomaga wyobrazić sobie jej stan posiadania w kilku pierwszych wiekach istnienia. Miała ona o wiele mniej szczęścia niż inne biblioteki katedralne, np. wa-welska, która była nie tylko znacznie bogatsza, ale w dużym stopniu prze-trwała do naszych czasów. Wiedza o wileńskim księgozbiorze kapitulnym, mimo że fragmentaryczna, stanowi dla nas cenną pomoc w ustalaniu za-wartości innych, zwykle daleko skromniejszych katolickich księgozbio-rów kościelnych i klasztornych w stolicy Litwy, o których – w odniesieniu do interesującego nas okresu – mamy mniej wiadomości.

2.2.3. Biblioteki kościelne, zakonne i zborowe

Jednym z najznaczniejszych zakonnych księgozbiorów wileńskich pod koniec XV i w XVI w. mogli się poszczycić bernardyni, nie tylko dlatego, że był to zakon ludzi uczonych, którzy przywozili ze sobą książ-ki, ale również dlatego, iż tworzyli je i kopiowali w Wilnie na użytek swojego zakonu. Być może z tej pierwotnej biblioteki pochodzą rękopi-sy, inkunabuły i starodruki, które znajdowały się w dziewiętnastowiecz-

�3 Rkps MAB, sygn. F43–26717. 64 „Missale unum, missas patronorum Polonorum. Breviarium cum diurnali pro

meo altari constat et crucifixus”. Rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452: Akta ka-pituły wileńskiej 1632–1643), k. 427v–428v (poz. 1205), 16.05.1642.

65 Por. J. Ochmański, op. cit., s. 75.

biblioteki

�� nej bibliotece bernardyńskiej i trafiły następnie do Biblioteki Uniwer-sytetu Wileńskiego oraz Litewskiej Biblioteki Narodowej��. Jest jednak prawdopodobne, że uległa ona zagładzie w czasie pożaru 20 czerwca 1560 roku, który pochłonął klasztor i 200 domów��. Odbudowywano ją dzięki zakupom i darom, np. wspomniany archidiakon Jasiński po-darował jej kronikę Kromera��.

Dość zasobne biblioteki mieli zapewne franciszkanie i dominikanie. Wiemy, że bibliotekę pierwszego z tych zakonów zasilił swoim księgo-zbiorem kanonik wileński Jan Makowiecki (o czym niżej). Do naszych czasów dotrwało więcej informacji na temat księgozbioru dominikań-skiego, który na początku XVII w. liczył 550 tomów��. W inwentarzu prócz ksiąg liturgicznych, teologicznych, polemik wyznaniowych itp. umieszczono też tytuły dzieł o materii świeckiej, m.in. z zakresu reto-ryki (Cyceron, Kwintylian, Aftoniusz), medycyny, astronomii i geogra-fii (Hipokrates, Pedacius, Vadianus, Pliniusz). Maciej Vorbek­Lettow opowiada w swoim pamiętniku, że jego przyrodni brat Paweł Kater-le, choć luteranin, korzystał w 1610 roku z kodeksu Konstantyna, gdyż „miał z bibliotekarzem dominikańskim dobrą komitywę, aby praetextu alio [pod innym pretekstem] otrzymawszy pozwolenie, wniść do biblio-teki”�0.

Księgozbiory kościołów katolickich w drugiej połowie XVI i pierw-szej połowie XVII w. liczyły od kilkunastu do kilkudziesięciu pozycji, klasztorne były jednak większe. Biblioteka karmelitów bosych liczyła w marcu 1656 roku 774 tomy łacińskie i polskie, które zostały zrabowa-ne przez żołnierzy carskich. Rabusiów próbujących sprzedać łup ujęto, a rezydujący w Wilnie wojewoda moskiewski Michaił Szachowski na-kazał zwrot książek prawowitym właścicielom�1. Spis ksiąg z bibliote-

�� Por. W. Gonczarowa, O manuskryptach klasztoru oo. bernardynów w Wilnie, „Na-sza Przeszłość”, t. 82 (1994), s. 299–305.

�� Por. A. Walawender, op. cit., s. 328. �� Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo..., s. 96. �� Libri Conventus Vilnensis, 1604, rkps Archiwum Prowincji Polskiej Ojców Domi-

nikanów w Krakowie, sygn. Wd. 1. Por. K. Zawadzka, Źródła bibliotek dominika-nów w Polsce, „Nasza Przeszłość”, t. 39 (1973), s. 216, 218.

�0 M. Vorbek­Lettow, Skarbnica pamięci. Pamiętnik lekarza króla Władysława IV, oprac. E. Galos, F. Mincer, Wrocław 1968, s. 36.

�1 Por. E. Meilus, Życie codzienne w Wilnie w czasie okupacji moskiewskiej 1655–1661, w: Litwa w epoce Wazów, red. W. Kriegseisen, A. Rachuba, Warszawa 2006, s. 133.

MagazynoWanie tekstóW

��ki konwentu karmelitów trzewiczkowych pod wezwaniem św. Jerzego z 1677 roku, choć pochodzi z okresu wykraczającego poza ramy niniej-szego opracowania i jest mniej zasobny, przypomina inwentarz domini-kański z początku stulecia. Obejmuje on ok. 70 pozycji pogrupowanych nie tematycznie, ale według formatów: in folio, in quatro, in octavo, in sedecimo�2. Biblioteka zawierała biblie, ewangelie, komentarze do nich, księgi liturgiczne, żywoty świętych, dzieła teologiczne, kazania, medy-tacje. Spośród nich wyróżniają się utwory niereligijne, jak słownik Ka-lepina, kronika Kromera i Partitiones oratoriae Johannesa Sturma.

Wileńskie biblioteki klasztorne od połowy XVI w. miały z reguły swoje własne pomieszczenia, książki były skatalogowane i opisane przy pomocy sygnatur. Klasztory miały swoich bibliotekarzy, których zada-niem było dopełnianie procedur, przede wszystkim pilnowanie całości zbioru�3.

Szczególnie bogate były biblioteki zboru ewangelicko­augsburskie-go (luterańskiego) i ewangelicko­reformowanego (kalwińskiego). Ta pierwsza osiągnęła na tyle duże rozmiary w pierwszej połowie XVII w., że nie tylko miała osobnego bibliotekarza, ale w 1644 roku zadecy-dowano o wyprzedaży z niej dubletów. Swoje księgozbiory zapisali jej superintendent litewski i wybitny postyllograf Samuel Dambrowski, zmarły w 1625 roku, oraz kaznodzieja zboru ksiądz Jędrzej Schönflis-sius, zmarły w czasie zarazy 1653 roku74.

Książki i biblioteka znajdowały się również w centrum zaintereso-wania kalwinistów, którzy przywiązywali dużą wagę do solidnego wy-kształcenia i do pożytecznej lektury. Aktykowany w 1614 roku w wileń-skim sądzie grodzkim testament Krzysztofa Deszpota Zenowicza, choć odnosi się do zboru w Smorgoniach, dobrze oddaje protestanckie umi-łowanie wiedzy i mądrości zawartej w księgach:

�2 Liber magistralis in quo fundationes, confirmationes, summae tam capitales, quam censuales, lapideae, domus, fundi, iurisdictio, incolae necnon inventaria munimento-rum totiusque suppellectilis ecclesiae et conventus S. Georgii Vilnae cura et diligentia reverendi ac venerabili patris Francisci Gorzynski interea v. Prioris per r.p. Anselmum Smieszkowic sanctae theologiae baccalaureati, concionatori ordinis conscripta, ordi-nata et confecta anno Domini 1677, rkps MAB, sygn. F43–21018 (VKF­1637).

�3 Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo..., s. 56–71. 74 Por. A. F. Adamowicz, Kościół augsburski w Wilnie. Kronika zebrana na obchód

trzechwiekowego istnienia Kościoła w roku 1855 w dzień św. Jana Chrzciciela, Wil-no 1855, s. 46 i 56.

biblioteki

100 Biblioteka, na jakom się za pomocą bożą za swego wieku zebrać mógł, za do-bry kolejno tobie, miły synu Mikołaju, i potomstwu twemu zostawuję, o którą proszę, abyś onę nie rozrywał, ale da Bóg przymnażał, a zawsze na jednym w Smorgoniach (nie rozdawając ani pożyczając) miejscu, przy zborze murowa-nym (dla czego tam ze wieży bibliotekę zmurowałem), chował, gdyż ich więcej in teologia jest, i gdy za pomocą bożą wiek swój dojźrzalszy będziesz miał, proszę cię i napominam, miły synu, abyś w pilnym czytaniu tak sumnienie swe, jako i rozum swój ostrzył i ćwiczył, a to dla religii szczyrej a prawdziwej ewangelickiej, którą abyś za wspomożeniem Jehowy ojczystego Boga naszego sumnienie swe i duszę swą polerując in spiritu et veritate potwierdzał, dobrych przykładów naśladując, potomstwu swemu za sprawą Ducha Świętego poda-wał; a przy tym abyś i Rzeczypospolitej matce swojej, także bliźniemu swemu, jako zwyż pomienił in spiritu et veritate usługować za pomocą bożą umiał75.

Postawa Zenowicza wynika z humanistycznej wiary w mądrość czerpaną z obcowania z księgami. Ich gromadzenie miało służyć chwa-le Boga, a także pożytkowi Zboru, Rzeczypospolitej oraz bliźnich��.

Zbór wileński, przy którym erygowano bibliotekę, stanowił cen-trum życia religijnego i kulturalnego ewangelików litewskich, działa-ło przy nim gimnazjum humanistyczne, a liczne darowizny i zapisy po-zwalały na jego dostatnie funkcjonowanie. Prawdopodobnie książnica powstała w 1557 roku i uległa zniszczeniu w pożarze z 1611 roku. Jedną z nielicznych ocalonych książek była Biblia wydana w 1480 roku. Zbio-ry zostały odbudowane dzięki kolejnym darowiznom i legatom. Między innymi w 1616 roku przekazano do zboru książki księdza Salinariusza, w 1623 roku zakupioną za 350 zł przez Krzysztofa II Radziwiłła biblio-tekę superintendenta Jakuba Kosteckiego, a w 1634 dodatkowo zapisy Wacława Pakosza i Andrzeja Welzjusza��. W 1634 roku synod nakazał sporządzenie jej katalogu:

75 Testament Krzysztofa Despota Zenowicza, wojewody brzeskiego, Głębokie, 1611 rok, w: U. Augustyniak, Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litewskim, Warszawa 1992, s. 111.

�� Podobną funkcję wyznaczał swojej bibliotece główny protektor kalwinizmu na Li-twie w pierwszej połowie XVII w. Krzysztof II Radziwiłł. Por. U. Augustyniak, Dwór i klientela Krzysztofa Radziwiłła (1585–1640). Mechanizmy patronatu, Warsza-wa 2001, s. 340.

�� Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625, wyd. B. Gru-żewski, H. Merczyng, Wilno 1915, s. 36; W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka... (I), s. 206–207.

MagazynoWanie tekstóW

101Dla ordynacyjej i zregestrowaniu biblioteki przy zborze wileńskim będącej naznacza synod przy ks. superintendencie wileńskim pewne osoby, jako ks. Tomaszewskiego i ks. Jurskiego, którzy zarazem po synodzie koło tej prace chodzić powinni będą i trzy regestra tych ksiąg wygotować mają, jedne, aby był w archivo, drugi przy ks. superintendencie, trzeci przy ministrze wileńskim polskim, który porządek we wszystkich zborach ma być zachowany. A na wi-zytacjach rewizyją superattendenci tych ksiąg czynić mają według regestru, żeby biblioteka nie niszczała��.

W 1641 roku księgozbiór wraz z archiwum został wywieziony do Owanty, gdzie go ponownie skatalogowano��. Ponieważ zbór wileński i działająca przy nim szkoła nie odzyskały już swojego wcześniejszego znaczenia, zdecydowano o przekazaniu biblioteki gimnazjum kiejdań-skiemu�0.

2.2.4. Biblioteka Akademii Wileńskiej

Jezuici mieli biblioteki przy każdej swojej placówce w mieście, do czego zobowiązywały ich przepisy zawarte w Ratio studiorum�1. Spo-

�� Kanon 27: O bibliotece zboru wileńskiego, rkps MAB, sygn. F40–1157 (Akta syno-dów litewskich prowincjonalnych 1611–1637), k. 148r.

�� „Canon tak rocznego synodu chcąc do egzekucyi przywieźć, aby biblioteka w Owancie w złożeniu będąca była zrewidowana, zinwentowana ustawujemy. Do czego reverendum dominem Joannem Hulesium ecclesiae Kieydanenesis pastorem pospołu z ks. Marcinem Bitnerem deputujemy, aby oni za wiadomością wziętą od ks. seniora wileńskiego tam zjechali, bibliotekę tę podług regestru, który jest in archivo, zinwentowali, a zinwentowaną do Kiejdan obrócili. Do czego podwody ks. senior wileński dać obiecuje. A co się regestrów tych ksiąg in futurum tycze, jeden przy ks. seniorze wileńskim, drugi we zborze wileńskim, trzeci przy ks. se-niorze żmudzkim, a ostatni przy tym, kto tą biblioteką zawiadować będzie, zo-stawać ma”. Kanon 4 synodu z 1642 roku, rkps MAB, sygn. F40–1136 (Akta sy-nodów litewskich prowincjonalnych 1638–1675), s. 48.

�0 Po likwidacji gimnazjum kiejdańskiego w 1827 roku biblioteka została prze-kazana gimnazjum słuckiemu, skąd w 1864 roku przewieziono ją do Wilna. Por. W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka... (I), s. 209. Zachował się inwentarz biblio-teki z 1840 roku, rejestrujący 518 pozycji. Por. Spis biblioteki kościoła słuckiego ewangelicko-reformowanego r. 1840 d. grudnia i nast. uczyniony przez ś.p. ks. Leopolda Wannowskiego, rkps MAB, sygn. F40–782.

�1 Por. L. Piechnik, O bibliotekach i najważniejszych podręcznikach u początku działal-ności Towarzystwa Jezusowego, w: Librorum amatori. Księga pamiątkowa ofiarowana ks. Czesławowi Michalunio SJ na 50-lecie ofiarnej pracy w Bibliotece Filozoficznej To-warzystwa Jezusowego w Krakowie, red. A. P. Bieś, Kraków 2004, s. 106.

biblioteki

102 śród tych bibliotek najznaczniejsza należała do kolegium, a następnie do Uniwersytetu Wileńskiego. Powstała w 1570 roku dzięki zapisom testamentowym kanonika Jana Makowieckiego, szlachcica Jana Obor-skiego, a także dzięki przekazaniu „ad contubernium Societatis Iesu” księgozbioru zmarłego biskupa Jerzego Albinusa, pod warunkiem jed-nak, że jezuici sporządzą porządny katalog�2. Niedługo później dwóch innych duchownych znacznie wzbogaciło bibliotekę: biskup Walerian Protasewicz książkami specjalnie zakupionymi w tym celu z jakiejś sta-rej biblioteki i Stanisław Warszewicki, sprowadzając z Poznania część swojego księgozbioru�3. Już w tym czasie musiała to być największa bi-blioteka w mieście, ale niedługo później miała się jeszcze bardziej po-większyć. Po śmierci Zygmunta Augusta w 1572 roku, zgodnie z życze-niem ostatniego Jagiellona zawartym w testamencie, dużą część kolekcji jego ksiąg Anna Jagiellonka przekazała jezuitom.

Dzięki tej donacji i kolejnym, które wzbogacały bibliotekę przez całą pierwszą połowę XVII w., a także dzięki prowadzonym regular-nie zakupom84, wyrosła ona na jeden z najbogatszych księgozbiorów Rzeczypospolitej. Swoje książki przekazywali jej w testamencie m.in. biskupi Protasewicz, Bendykt Woyna (250 woluminów) i Eustachy Wołłowicz, członkowie kapituły wileńskiej, dawni absolwenci. Kilku darczyńców przeznaczyło też niemałe kwoty na utrzymanie i rozwój księgozbioru, m.in. prowincjał Mikołaj Łęczycki oraz król Władysław IV, który w 1636 roku zapisał jej 3 tysiące złotych85.

Do biblioteki Akademii dostęp mieli tylko członkowie zakonu, to-też mieściła się ona w części klauzurowej gmachu, na piętrze nad re-fektarzem��. Miało to fatalne skutki w czasie pożaru miasta, który wy-

�2 Tractatus et conclusio occasione librorum post mortem olim reverendi domini Geor-gii Albini iuris utriusque doctoris Dei gratia episcopi Metonensis suffraganei et canto-ris Vilnensis intestati decessi, rkps MAB, sygn. F43–212 (VKF­446: Akta kapituły wileńskiej 1561–1570), k. 251v–252r. Por. L. Vladimirovas, Georgijaus Albiniajaus knygų kolekcijos likimo klausimu, w: Apie knygas ir bibliotekas. Straipsnių rinkinys, oprac. A. Glosienė, G. Raguotienė, Vilnius 2002, s. 115.

�3 Por. L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej w latach 1600–1655, Rzym 1983, s. 203–205.

84 Por. L. Grzebień, Organizacja bibliotek jezuickich..., cz. 1, s. 270–277. 85 Ibidem, s. 206–208. �� Por. J. Paszenda, Pomieszczenia biblioteczne u jezuitów polskich, w: Librorum ama-

tori..., s. 111; L. Grzebień, Organizacja bibliotek jezuickich w Polsce od XVI do XVIII wieku, cz. 2, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t. 31 (1975), s. 225–226, 247–248.

MagazynoWanie tekstóW

103buchł 1 lipca 1610 roku i stał się katastrofą nie tylko dla miasta, ale i dla biblioteki uniwersyteckiej:

Z powodu tego pożaru nie tylko prawie całe miasto (z którego pozostała za-ledwie piąta część), nie tylko siedem wspaniałych świątyń i klasztorów oraz szpitali katolickich, trzech lub czterech ruskich, samego też zamku królew-skiego, lecz także nasz nowicjat i kolegium ze szkołami całkowicie spłonęły i uległy zniszczeniu. (...)W kolegium zaś chociaż niektóre książki ocalały, wrzucone do sklepionych pomieszczeń i do piwnic, to jednak liczne inne, zwłaszcza te bardzo znakomi-te, których nie udało się tak szybko pochwycić ze znajdującej się na najwyż-szym piętrze biblioteki, przepadły w pożarze�� (tłum. z łac. JN).

Nie dochowały się najstarsze inwentarze księgozbioru Akademii Wileńskiej, jedyny znany spis pochodzi dopiero z 1773 roku��. Układ biblioteki na pewno jednak przypominał typowy księgozbiór kolegiów jezuickich. Książki były przechowywane w szafach i podzielone rzeczo-wo. Poszczególne działy obejmowały księgi święte (Biblie), pisma Oj-ców i doktorów Kościoła, dzieła teologiczne, postanowienia soborów, synodów itp., prawo kanoniczne i świeckie, homiletykę, dzieła histo-ryczne, katechetykę, przepisy liturgiczne, książki dewocyjne i medyta-cyjne, medycynę i retorykę, gramatykę oraz księgi w obcych językach nieklasycznych��.

Przed 1610 rokiem biblioteka akademicka musiała liczyć kilka ty-sięcy woluminów, przypuszczalnie nie mniej niż 4–5 tysięcy�0. Po poża-

�� „Hoc incendio non solum tota fere ciuitas (vix enim quinta illius pars remansit), non solum templa praecipua ac monasteria atque hospitalia catholica septem, Ru-thenica tria vel quatuor, arx ipsa regia, sed etiam nouitiatus noster et collegium cum scholis plane exusta et vastata sunt. (...) In collegio vero licet aliqua in for-nices et subterranea cellaria iniecta seruata sunt, plurima nihilominus et maxi-me libri praecipui, qui tam cito ex biblioteca, quae in suprema contignatione erat, erupi non poterant, incendio perierunt”. Historia seu succincta narratio de origine ac fundatione Collegii Vilnensis Societatis Iesu ab anno 1569 usque ad annum 1611 in Julio, rkps ARSI, sygn. Lit. 38­F, k. 12v.

�� Por. P. Kochanowicz, Inwentarze bibliotek jezuickich 1570–1820. Próba rekonstruk-cji, w: Librorum amatori..., s. 177–178.

�� Por. L. Grzebień, Biblioteki jezuickie w Krakowie, w: Librorum amatori..., s. 33–34, 45, 49–50; idem, Organizacja bibliotek jezuickich..., cz. 2, s. 243–244.

�0 Dla porównania, biblioteka kolegium jezuickiego w Braniewie, wywieziona przez wojska Gustawa Adolfa w 1626 roku do Uppsali liczyła ok. 2500 rękopisów i dru-

biblioteki

104 rze szybko i skutecznie ją odbudowano. Niedługo przed najazdem mo-skiewskim miała się wzbogacić o liczący 3 tysiące pozycji księgozbiór Kazimierza Lwa Sapiehy, wielkiego dobrodzieja Akademii. Szczęśliwie donacja została zrealizowana już po wojnach połowy XVII w. i weszła w skład biblioteki uniwersyteckiej dopiero w 1666 roku pod nazwą Bi-bliotheca Sapiehana�1.

Wczesnym latem 1655 roku na wieść o zbliżających się Rosjanach biblioteka uniwersytecka została zapakowana do skrzyń i wyekspedio-wana do Królewca. Mimo strat przypuszczalnie duża jej część wróciła do Wilna w 1661 roku�2.

2.2.5. Księgozbiory prywatne

2.2.5.1. Biblioteki duchownych

Najstarsze prywatne księgozbiory w Wilnie w XIV i XV w. należa-ły do osób duchownych, prawosławnych i katolików. Dochowały się po-jedyncze informacje potwierdzające przypuszczenia, że przedstawiciele cerkwi gromadzili książki religijne i liturgiczne, np. zapis testamentowy Matwieja, jereja (niższego duchownego) cerkwi św. Jerzego w Wilnie, gdzie mowa jest o należących do niego czterech książkach�3.

ków. Cztery lata wcześniej, w 1622 roku, Szwedzi w podobny sposób potrakto-wali księgozbiór jezuitów z Rygi. Zachowany w Uppsali katalog tych ksiąg, spo-rządzony zaraz po ich przywiezieniu przez Johannesa Bothdiviusa obejmuje ok. 900 pozycji. Por. rkps CR, sygn. U 271; The catalogue of the book collection of the Jesuit College in Braniewo..., t. 1–3. Księgozbiór Domu Nowicjatu przy kościele św. Szczepana w Krakowie liczył w 1594 roku ok. 1000 książek, zaś w 1621 roku w Domu Profesów przy kościele św. Barbary w tym samym mieście było ponad 5000 dzieł, por. rkps BJ, sygn. 177; rkps BJ, sygn. 2626. Por. L. Grzebień, Biblio-teki..., s. 33; P. Kochanowicz, Inwentarze..., s. 168–169.

�1 Historia i bogactwo Biblioteki Sapieżyńskiej zostały ostatnio przypomniane we wzorcowo przygotowanym i pięknie wydanym katalogu; por. A. Braziūnienė, Bi-bliotheca Sapiehana – europinės LDK kultūros veidrodis. Bibliotheca Sapiehana as a mirror of European culture of Grand Duchy of Lithuania, w: Bibliotheca Sapiehana Vilniaus universiteto bibliotekos rinkinys. Katalogas, oprac. A. Rinkūnaitė, Vilnius 2010, s. VII–XLIII.

�2 Por. A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona. Pomnik kultury rene-sansowej, Wrocław 1988, s. 36, 82.

�3 Por. AVAK, t. 6, s. 12–14.

MagazynoWanie tekstóW

105Duchowni kalwińscy musieli mieć daleko bogatsze zbiory, liczą-ce dziesiątki, o ile nie setki woluminów, jednak jedynymi ich śladami są pojedyncze zidentyfikowane tomy, jak np. Novi testamenti catholica expositio ecclesiastica (Genevae 1564), należąca w 1578 roku do prze-łożonego zboru wileńskiego Stanisława Sudrowskiego94. Do naszych czasów dochowały się jednak informacje głównie o księgozbiorach du-chownych katolickich.

Najliczniejsze, bo najkompletniej zachowane źródła mówią o bi-bliotekach członków kapituły wileńskiej i nic w tym dziwnego, gdyż ka-nonicy stanowili elitę duchowieństwa świeckiego. W większości byli to ludzie dobrze wykształceni i zwykle połowa z nich miała za sobą studia uniwersyteckie, przeważnie w Krakowie. Na przykład spis członków kapituły z 1502 roku obejmuje czternaście osób, z których sześć mia-ło tytuł magistra a jedna nawet doktora95. Grono tak uczonych mężów musiało posługiwać się książkami nie tylko z tego względu, że były one potrzebne do odprawiania mszy lub brewiarza.

Już z 1398 roku pochodzi wzmianka o księgach należących do pierwszego biskupa wileńskiego Andrzeja, który zapisał je w testamen-cie bibliotece katedralnej. Zgodnie ze wspomnianym już wyrokiem z 22 września 1486 roku miały do niej trafić również książki zmar-łych członków kapituły. Jak można przypuszczać, kanonicy posiadali głównie kodeksy liturgiczne: mszały, biblie i żywoty świętych, a od koń-ca XV w. również podręczniki sprawowania liturgii, takie jak Agenda z 1499 roku.

Ten stan niewiele się zmienił w XVI i XVII w. Niewielu członków kapituły miało większe biblioteki, jak np. kanonik Mikołaj Decjusz i bi-skup Jerzy Albinus, których księgozbiory przypadły bibliotece uniwer-

94 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 61, poz. 225. 95 „Albertus, episcopus Vilnensis; Erasmus Vitellinus, praepositus; Magister Jaco-

bus de Kuczyno, decanus; Martinus, episcopus Medniczensis, archidiaconus; Ma-gister Stanislaus, custos; Prelati et canonici: Martinus de Radom; Magister Geor­gius; Magister Andreas Szwÿrskÿ; Doctor Joannes Philipowicz; Magister Ber-nardus; Joannes de Dobrzÿnÿcze; Casparus de Varschowia; Nicolaus Zukowskÿ; Valentinus Kucharskÿ”. Rkps MAB, sygn. F43–210/01 (Akta kapituły wileńskiej 1502–1533), k. 2r. Nieodnotowany w spisie tytuł magistra miał również jego au-tor prepozyt Erazm Ciołek (Vitellinus). Również sam biskup Albertus – Wojciech Tabor – studiował z bratem na Akademii Krakowskiej, por. W. Urban, S. Lūžys, Cracovia Lithuanorum saeculis XIV–XV. Lietuvių Krokuva XIV–XVI amžiais, Vil-nius 1999, s. 46.

biblioteki

10� syteckiej��, archidiakon Jan Makowiecki��, kanonicy Stanisław z Nie-menczyna (ok. 1470), Adam Jakubowicz z Kotry (1516), Wawrzyniec Międzyleski (1529), Stanisław Rozbicki (1529), Józef Jasiński (1550 – miał on latopis, tzw. Kodeks olszewski)��, Maciej Stryjkowski (kanonik żmudzki), Jan Grodzicki, Piotr Rojzjusz czy Jan Wiewiórka. W nielicz-nych wzmiankach testamentowych wymieniane są głównie księgi litur-giczne. Kanonik Mikołaj Gałązka Kołodziński w 1625 roku zapisywał

Wojciechowi Ugoskiemu siostrzankowi brewiarz diurnal w czarnej skórze oprawiony, marinis czerwone u niego, żywoty świętych, praedicationes Simonis Verpei i litanie tomus temuż Wojciechowi Ugoskiemu opisuję��.

Rok wcześniej, w 1624, penitencjariusz wileński, kanonik Jan Ma-kowiecki, w ten sposób rozdysponował swoje książki, że większa ich część trafiła do wileńskich franciszkanów:

Pragnę też (i temu sprzyjam), aby do klasztoru tychże ojców lub ich biblioteki włączyć, jakkolwiek niedużą, to jednak nie zasługującą na wzgardę bibliotekę moją, której spis książek został skatalogowany na karcie i włączony do Biblii polskiej. (...) Także mszał rzymski z Antwerpii z miedziorytami i srebrnymi zamknięciami oraz innymi potrzebnymi ozdobami100 (tłum. z łac. JN).

Zachowały się trzy inwentarze bibliotek kanoników wileńskich z przełomu XVI i XVII w.: Jerzego Koryzny, Ambrożego Bejnarta i Jana Ryszkowskiego, o których była już mowa wyżej. Wynika z nich, że księgozbiory kanoników liczyły ok. 50 tomów i zawierały głównie

�� Por. N. Feigelmanas, Apie Vilniaus universiteto bibliotekos XV–XVII a. knygų pro-veniencijas ir jų mokslinę reikšmę, w: Iš lietuvos bibliotekų istorijos, red. V. Bulavas, Vilnius 1985, s. 14.

�� Por. rkps MAB, sygn. F43–26648. �� Por. J. Ochmański, op. cit., s. 76. �� Rkps MAB, sygn. F43–26613, k. 2r. 100 „Eorundem patrum caenobio seu bibliothecae eorum incorporare volo (quod et

favo) licet parvam non tamen contemnendum bibliothecam meam, quorum libro-rum indicem in charta ordine descriptam et in libro Bibliorum Polonicorum in-sertam ictam. (...) Missale quoque Romanum Antverpianum cum figuris aeneis cum clausulis et aliis requisitis argento ornatis. Idque ut iugis mei memoria sub sacro missae sacrificio esse non desinat perpetuo”. Rkps MAB, sygn. F43–26648, k. 1v–2r.

MagazynoWanie tekstóW

10�dzieła teologiczne, liturgiczne i nieco tekstów z innych dziedzin, głów-nie humanistyki.

O wiele bogatsze księgozbiory mieli biskupi wileńscy, o czym była mowa wyżej. O przywiązaniu do książek biskupa­humanisty Pawła Holszańskiego świadczy list z 1542 roku skierowany do jego bliskiego współpracownika, archidiakona Józefa Jasińskiego:

Coście też pisali do nas, żeście nie mogli naleźć w skarbie naszym tych ksią-żek, w którym jest vita sancti Adalberti, gdzie piszecie, ani mistra Walentego nie masz, tedy się temu wydziwić nie możem, gdzie się podziały, których jest nam bardzo żal101.

W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej zachowała się ponadto jedna książka z superekslibrisem biskupa Holszańskiego na oprawie kontrre-formacyjnego dzieła Johanna Ecka Opera contra Ludderum (Augsburg 1530–1532)102. Znaczny księgozbiór miał biskup Protasewicz, o czym była już mowa. Edmundas Laucevičius zidentyfikował kilka książek, które wchodziły w skład tej biblioteki103.

Niestety, nie znamy inwentarzy ani zapisów proweniencyjnych ksią-żek należących do innych duchownych katolickich pracujących w oma-wianym okresie w Wilnie: ani zakonnych, ani świeckich. Prawdopo-dobnie ich księgozbiory nie różniły się zbytnio od bibliotek kanoników wileńskich i zawierały od kilku do kilkunastu pozycji, głównie o tema-tyce religijnej i liturgicznej (mszały, brewiarze, biblie, dzieła teologicz-ne, żywoty świętych). Na przykład Michał Woyniłłowicz, przyszły prze-or klasztoru dominikańskiego i ceniony kaznodzieja, posiadał w czasie swoich studiów w latach 50. XVII w. drogocenną pergaminową Biblię francuską z XV w.104

Niektórzy duchowni mieli literaturę fachową inną niż tylko tę uży-waną do sprawowania liturgii. Nie istnieje inwentarz ksiąg proboszcza

101 Por. J. Kurczewski, op. cit., t. 2, s. 113–114. 102 Por. A. Lewicka­Kamińska, Nieznane ekslibrysy polskie XVI w. w Bibliotece Jagiel-

lońskiej, Kraków 1974, s. 14–15. 103 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., m.in. s. 49, poz. 112; s. 65, poz. 247; s. 70–

71, poz. 291, 391, 392. 104 Uszkodzona nota proweniencyjna mówi, że „Fr Michael Woyniłowicz studens”

ofiarował ją swojemu konwentowi wileńskiemu 18 października 1660 roku. Póź-niejsza nota potwierdza obecność kodeksu w bibliotece dominikańskiej, najpierw w Wilnie, a następnie w Grodnie. Por. rkps BK, sygn. 2673, k. 1r.

biblioteki

10� świętojańskiego i kanonika Piotra Rojzjusza, ale musiały w nim figuro-wać dzieła prawnicze, na podstawie których opracowywał Decisiones... de rebus in sacro auditorio... Lithuanico... Inny kanonik (i kolega Rojzju-sza) Wojciech Grabowski w swoim testamencie z 1570 roku nie wymie-nił żadnych ksiąg, ale na ich ślad naprowadza nas poniższy ustęp:

Baczylim teże, iż między ludźmi o mnie ta się powieść mnożyła, jakobym miał we wszystkich sprawach przyszłych rzeczy, gdym o nich pisał i używać miał ni­ gromancyjej. Na tym testamencie moim ostatniej wolej wyznawam, iżem się niegdy takową brzydliwą nauką nie bawił, bom to zawżdy przed się brał, iż takowy człowiek jest u Pana Boga wzgardzony. A gdym kiedy pisał de rebus futuris [o rzeczach przyszłych], tedym to czynił iuxta praecepta astronomica ex constellationi motum caelestium atque cursum planetum [zgodnie z zasadami astronomii z ruchu konstelacji niebieskich oraz toru planet].

Ksiądz Grabowski poznał zasady astrologii w czasie studiów w Aka-demii Krakowskiej (której notabene zapisał część swojego majątku), ale wymienione praecepta astronomica mogą też oznaczać książki z zakresu tej dyscypliny105. Byłby on zresztą nie pierwszym uczonym, który przy-wiózł ze sobą do Wilna książki i wiedzę zdobytą na studiach w Kra-kowie, gdyż już kilkadziesiąt lat wcześniej poprzedzali go m.in. lekarz Aleksandra Jagiellończyka Wojciech z Brudzewa (w Wilnie w latach 1495–1497) i zakonnicy bernardyńscy, jak np. Marian z Jeziorka, o któ-rym napisano w kronikach klasztoru, że „za czasów panowania w Pol-sce Kazimierza IV zmarł w Wilnie 14 sierpnia 1492 roku Marian ber-nardyn, niegdyś magister w Akademii Krakowskiej, który następnie był najskromniejszym, najczystszym i najczujniejszym strażnikiem reguły św. Franciszka”10�. Niestety, choć mamy stosunkowo wiele informacji o twórczości wileńskich bernardynów, nic nie wiemy na temat ich pry-watnych księgozbiorów.

105 Ksiądz Grabowski już w czasach studiów parał się astrologią i wydał kilka pro-gnostyków. Na brak danych dotyczących jego biblioteki zwraca uwagę autorka jego biografii W. Pawlikowska, Kanonik Wojciech Grabowski z Sierpca – zapo-znana postać szesnastowiecznego Krakowa i Wilna, „Lituano­Slavica Posnaniensia”, R. XI (2005), s. 177–179, 231, 236.

10� „Eodem Casimiro IV regnante in Polonia Marianus bernardinus, quondam magister in Academia Cracoviensi postea humillimus innocens ac Regularum S.Francisci vigilantissimus custos obiit Vilnae anno 1492 14 Augusti. Manuscrip-ta Conventus Vilnensis”. E. Krzemycki, Descriptio Poloniae, spisane w Tuchowie w 1723 roku, rkps BK, sygn. 62, k. 33r. W istocie Marian z Jeziorka był tylko bakałarzem, a zmarł w Wilnie w 1491 roku.

MagazynoWanie tekstóW

10�2.2.5.2. Biblioteki ludzi władzy

Prywatne biblioteki mieli rezydujący w Wilnie wielcy książęta lub członkowie ich rodzin. Zachowały się wzmianki o tym, że żona Wi-tolda, księżna Julianna Holszańska, gromadziła literaturę liturgiczną. Jeszcze większe zainteresowanie księgami wykazywali sprawujący wła-dzę na Litwie synowie Kazimierza Jagiellończyka, Kazimierz i Alek-sander. Duże kompetencje literackie, w tym umiejętność pisania po łacinie, zdobyli oni dzięki studiom pod kierunkiem m.in. Jana Dłu-gosza i Filipa Buonaccorsiego (Kallimacha)10�. Księgozbiór pozostały po zmarłym w 1484 roku Kazimierzu zawierał głównie dzieła religijne, w tym zbiory hymnów i osobisty modlitewnik10�. Wokół tego spadku toczył się spór między kapitułą wileńską i biskupem Andrzejem Szeligą rozstrzygnięty w 1486 roku.

Biblioteka Aleksandra Jagiellończyka wchodziła w skład jego skarb-ca, zinwentaryzowanego przez Jana Łaskiego w czerwcu 1506 roku krótko przed śmiercią króla. Notuje on 34 księgi w rejestrze rzeczy kościelnych. Siedem z nich było wyjątkowo pięknie zdobionych i miało cenne oprawy, ale nawet te mniej kosztownie zdobione były na tyle cen-ne, aby umieścić je w skarbcu:

Modlitewnik oprawiony w czerwony aksamit, iluminowany złotem; następnie sześć książek oprawionych w srebro; następnie dziesięć książek bez srebra; da-lej książeczka pisana po rusku bez złota; dalej trzy duże i trzy małe kodeksy; (...) następnie osiem mniejszych kodeksów; następnie cztery duże kodeksy10� (przeł. z łac. JN).

Z książek tych udało się zidentyfikować jedynie wymieniony na po-czątku iluminowany modlitewnik (oracionale) wykonany w Krakowie w 1491 roku przez katedralisa Jana Złotkowskiego110.

10� Por. K. Pietkiewicz, Wielkie Księstwo Litewskie..., s. 205. 10� Por. U. Borkowska, Królewskie modlitewniki. Studium z kultury religijnej epoki Ja-

giellonów (XV i początek XVI wieku), Lublin 1999, s. 59. 10� Akta Aleksandra króla polskiego, wielkiego księcia litewskiego itd. (1501–1506),

wyd. F. Papée, Kraków 1927, s. 544–545; por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 111; M. Gębarowicz, Na śladach polskich bibliotek królewskich, „Roczniki Bi-blioteczne”, R. 14 (1970), s. 1–2, s. 114.

110 Jest on obecnie przechowywany w zbiorach The British Museum. Por. U. Bor-kowska, Królewskie modlitewniki..., s. 89–90.

biblioteki

110 W XVI w. zapewne wszyscy członkowie dynastii Jagiellonów miesz-kający dłużej w Wilnie mieli tu swoje księgozbiory, szczególnie Bona Sforza i naturalny syn jej męża, biskup Jan z Książąt Litewskich. Dość zagadkową sprawą jest spis książek zamieszczony w Metryce Litewskiej w 1510 roku, zawierający 71 tomów w języku ruskim, serbskim, pol-skim, łacińskim i czeskim. Przypuszcza się, że należały one do Zyg-munta Starego111, choć część badaczy udowadnia, że zgromadził je Ol-bracht Gasztołd112. W spisie znajdują się tomy o różnym przeznaczeniu i różnej tematyce. Najwięcej było dzieł liturgicznych i religijnych (m.in. Biblia i jej części, mszały, modlitewniki, kazania i egzempla), w sumie 33 pozycje. Pozostałe księgi dotyczyły prawa kanonicznego i świeckie-go (m.in. kodeks prawa rzymskiego i Statut Łaskiego z 1506 roku), lek-sykografii (trzy księgi sentencji, słownik łaciński Reuchlina), medycy-ny, historii (m.in. ruski latopis i Historia Longobardów Pawła Diakona). Spis wymienia też almanach Regiomontana i polski przekład Historii Aleksandra Wielkiego Leonarda z Bończy.

Jest dość prawdopodobne, że księgozbiór ten był przechowywany w Wilnie. Ujawnia on, jakimi książkami interesowały się ówczesne eli-ty polityczne Wielkiego Księstwa Litewskiego, nie tylko Zygmunt Stary czy Gasztołd, ale też inni, zwłaszcza ci o rozwiniętych aspiracjach kul-turalnych, jak Mikołaj Radziwiłł lub Michał Gliński. W późniejszych czasach biblioteki magnackie znajdowały się w rezydencjach poza Wil-nem. Być może taką właśnie bibliotekę nabył biskup Protasewicz, aby zasilić nią nowo powstałe kolegium jezuickie.

Największym księgozbiorem mógł się jednak poszczycić Zygmunt August. Początki biblioteki sięgają co najmniej 1547 roku113, kiedy od-notowano pierwsze znane nam zakupy. Prowadzili je na zlecenie kró-la przeważnie Jan z Koźmina, następnie Andrzej Trzecieski st. i jego

111 Por. M. Baliński, op. cit., t. 2, s. 86; J. I. Kraszewski, Wilno od początków jego do r. 1750, t. 4, Wilno 1841, s. 78; J. Lelewel, Bibliograficznych ksiąg dwoje, t. 2, Wilno 1826, s. 97; K. Hartleb, Biblioteka Zygmunta Augusta, Lwów 1928, s. 135–137 (tam wydrukowany spis); M. Gębarowicz, op. cit., s. 116–121; E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 111; A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona..., s. 29–30.

112 Por. K. Jablonskis, 1510 m. Albrechto Goštauto biblioteka, w: Lietuvių kultūra ir jos veikėjai, Vilnius 1973, s. 353–357; D. Narbutienė, LDK latyniškoji knyga asmeninėse XVI–XVII a. bibliotekose, „Knygotyra”, R. 2001, nr 37, s. 2; J. Ochmański, op. cit., s. 79–80.

113 Por. K. Hartleb, op. cit., s. 69; A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiello-na..., s. 33.

MagazynoWanie tekstóW

111syn Andrzej Trzecieski mł., humaniści i ludzie znakomicie obeznani we współczesnej literaturze i rynku księgarskim. Nie było to jednak jedyne źródło zaopatrywania biblioteki w księgi. Jako miejsce jej przechowy-wania król wyznaczył wileński Zamek Dolny, do którego ekspediowano zakupywane tomy, często przez Kraków, gdzie zazwyczaj były oprawia-ne. Król przywiązywał ogromną wagę do swojej kolekcji, przeznaczając niemałe środki na systematyczne jej wzbogacanie. Na początku lat 50. XVI w. zakupy sięgały ponad 300 tomów rocznie114. Pod koniec życia Zygmunta biblioteka liczyła ok. 4 tysiące druków i rękopisów115 i nale-żała do najbogatszych księgozbiorów europejskich.

Dla opieki nad biblioteką król utworzył stanowisko bibliotekarza. Pierwszym został w 1551 roku Stanisław Koszutski, który natychmiast przystąpił do sporządzenia katalogu. Do dziś zachował się rejestr ksiąg prawniczych z 1553 roku, katalog ksiąg gramatycznych natomiast prze-padł. Po śmierci Koszutskiego w 1559 roku jego następcą został Łukasz Górnicki. Biblioteka była przechowywana w Wilnie do 1565 roku, kie-dy przewieziono ją do zamku w Tykocinie. Tomy należące do królew-skiego księgozbioru zaopatrzono w cenne oprawy z superekslibrisami, z których część została wykonana w Wilnie na wzór opraw krakowskich (o czym będzie mowa w rozdziale poświęconym introligatorstwu).

Biblioteka była prywatną własnością króla i pełniła różne funkcje. Z pewnością odzwierciedla się w niej właściwy dla humanistów „niena-sycony głód” zdobywania i posiadania książek11�. Była reprezentacyjną i cenną kolekcją, w jej utrzymywaniu wyrażało się renesansowe przeko-nanie, iż posługiwanie się książką jest niezbędne w skutecznym działa-niu. Jednym z jej głównych celów było zapewnienie ludziom z otocze-nia królewskiego książek koniecznych (lub uważanych za konieczne) do administrowania państwem, prowadzenia posług religijnych, rozwi-jania życia intelektualnego. Wśród osób z niej korzystających byli kape-lani, dworzanie, pracownicy kancelarii, m.in. Andrzej Patrycy Nidecki, któremu Górnicki udostępnił rzadką edycję De civitate Dei św. Au-gustyna, potrzebną do przygotowania edycji Fragmentów Cycerona11�.

114 Por. K. Hartleb, op. cit., s. 71. 115 Por. ibidem, s. 111; A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona...,

s. 41–43. 11� Por. J. S. Gruchała, Iucunda familia librorum. Humaniści renesansowi w świecie

książki, Kraków 2002, s. 89–90; 119–120. 11� Por. K. Morawski, Andrzej Petrycy Nidecki. Jego życie i dzieła, Kraków 1892, s. 99–

100.

biblioteki

112 Przypuszczalnie mieli do niej dostęp inni przedstawiciele humanistycz-nej elity Wilna połowy XVI w., np. Rojzjusz czy Rotundus, humaniści, którzy nosili tytuły sekretarza króla jego mości11�. Biblioteka zawie-rała dzieła ze wszystkich dziedzin wiedzy11�, w tym szereg dzieł spro­ wadzonych na specjalne życzenie króla, rękopisów i tłumaczeń sporzą-dzonych specjalnie do tej biblioteki, jak np. Księgi o rycerskich rzeczach Albrechta Hohenzollerna, przełożone i wykaligrafowane przez sekreta-rza z kancelarii królewskiej Macieja Strubicza.

W swoim testamencie Zygmunt August zapisał całość księgozbioru, szacowanego na 10 tysięcy zł wileńskiemu kolegium jezuickiemu, cze-mu zasadniczo stało się zadość w kilka lat po śmierci władcy.

2.2.5.3. Księgozbiory mieszczan i szlachty

Mimo że cyrylickie publikacje Skaryny, Mścisławca i Mamoniczów były zasadniczo przeznaczone dla odbiorcy duchownego, odnajdujemy je w domach mieszczańskich. Dane na ten temat pochodzą z siedem-nastowiecznych testamentów oraz inwentarzy pośmiertnych zapisanych w księgach radzieckich. Na przykład w 1604 roku prawosławny miesz-czanin wileński Iwan Rabka wymieniał w testamencie „Psałterz dru-ku Skoryny”120. W 1636 roku Siemen Iwanowicz Azaricz zapisał pra-wosławnej cerkwi Św. Ducha m.in. zdobioną srebrem ewangelię „i do tego wszytkie księgi, jakiekolwiek do cerkwi bożej po mnie pozostałe najdują się należące”121. Jak się dowiadujemy z późniejszego inwenta-rza (1668) rzeczy pozostałych po śmierci Teodora Kochańskiego, pozo-stawił on po sobie „psałterz ruski” oraz dwie inne książki, „statut ruski stary poszarpany” oraz „pułustaw ruski, dobrze zażywany” 122.

Liczba książek w domach mieszczańskich w XVII w. (wcześniej-szych danych nie mamy) zwykle nie przekraczała kilku pozycji. Dnia 20 czerwca 1630 roku w księgach miejskich aktykowano inwentarz rze-czy pozostałych po zmarłym burmistrzu wileńskim Jakubie Kiewliczu. Zawiera on m.in. spis książek liczący osiem dzieł:

11� Por. A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona..., s. 57. 11� Por. K. Hartleb, op. cit., s. 107–120; A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego

Jagiellona..., s. 47–50. 120 Por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 253. 121 AVAK, t. 9, s. 472. 122 Por. Wilnianie..., s. 254.

MagazynoWanie tekstóW

113Księgi pozostałePoliantea Biblia, druga Biblia księdza Drublańskiego, Kronika moskiewska jego mości pana Marcinkiewicza, Agenda, Missale, Iodocus In Iure Saxonico, Albertus Magnus, statut litewski. Przy tym stoły, ławy, obrazy, obicie stare sukienne123.

Znacznie późniejsze testamenty notują podobnie zaopatrzone bi-blioteki. Zamożny prawosławny mieszczanin pozostawiał w 1673 roku trapezie cerkwi Św. Ducha „księgi moje, polskie i ruskie, to jest: Biblią przez księdza Wujka Societatis Iesu teologa wydaną, Baroniusza, Stry-kowskiego i inne wszystkie polskie i ruskie pod jakimkolwiek tytu-łem”124. Z kolei Paweł Kossobucki z 1689 roku wymienia w testamencie księgę „Żywotów ojców świętych i Biblię polską” oraz niedookreślone bliżej książki wypożyczone panu Józefowi Kossobudzkiemu125. Do naszych czasów dotrwały pojedyncze zachowane książki z bibliotek mieszczan wileńskich, m.in. burmistrza Jackowicza i notariusza Józefa Piotrowicza12�.

Podobnie jak w innych miastach Rzeczypospolitej większe biblio-teki mieli przedstawiciele elit: lekarze, urzędnicy, aptekarze i nauczy-ciele12�. Zachowało się tylko kilka obszerniejszych regestrów, wszystkie one to potwierdzają. W inwentarzu rzeczy po wójcie wileńskim Felik-sie Langurdze z 15 maja 1551 roku mowa jest o 43 oprawionych to-mach złożonych w skrzyni i dodatkowo o 24 innych książkach, w więk-szości nieoprawionych, mających format folio12�. Wśród tych ostatnich było aż 8 pozycji Erazma z Rotterdamu, kilka dzieł Arystotelesa i jedno

123 Rkps LVIA, sygn. F694, ap. 1, nr 3322, k. 6r. 124 AVAK, t. 8, s. 523. 125 Por. AVAK, t. 9, s. 517. 12� Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 219. 12� Por. M. Kramperowa, W. Maisel, Księgozbiory mieszczan poznańskich z drugiej poło-

wy XVI w., „Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza”, t. VI (1960), z. 1 (11), s. 259; R. Żurkowa, Księgozbiory mieszczan krakowskich w XVII wieku, „Rocznik Biblioteki PAN”, R. 13 (1967), s. 21–51; E. Różycki, Z dziejów książ-ki we Lwowie w XVII wieku, Katowice 1991, s. 45–46; E. Torój, Inwentarze księ-gozbiorów mieszczan lubelskich z lat 1591–1678, Lublin 1997, s. 12–15; A. Wnuk, Mieszczanie lubelscy przełomu XVI/XVII wieku a książka, w: Lublin a książka. Ma-teriały z konferencji naukowej Lublin – Pszczela Wola, 6–7 listopada 2002 roku, red. A. Krawczyk, E. Józefowicz­Wisińska, Lublin 2002, s. 85–86.

12� Por. Materiały do historii drukarstwa i księgarstwa w Polsce, wyd. A. Benis, w: Ar-chiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 7, Kraków 1892, s. 223.

biblioteki

114 Tomasza z Akwinu, poezje Seneki, listy św. Pawła, słowniki, dwie książ-ki z zakresu historiografii, antologia poetycka i podręcznik fizjognomi-ki. W świetle tego inwentarza Feliks Langurga ukazuje się jako huma-nista o wszechstronnych zainteresowaniach.

Najobszerniejszy znany nam mieszczański księgozbiór wileński z pierwszej połowy XVII w. został opisany w przywoływanym już reje-strze rzeczy pozostałych po unickim lub prawosławnym burmistrzu Ste-fanie Lebiedziczu, oblacie z ksiąg miejskich z 27 września 1649 roku. Katalog obejmuje 112 tomów, z czego: 94 łacińskie, 12 cyrylickie, 4 pol-skie i 2 grecko­łacińskie oraz świadczy o wyjątkowym obyciu literackim jego właściciela12�. Wśród książek znajdują się przede wszystkim druki i 3 rękopisy. Każda z nich została wyceniona, co stanowi dla nas szcze-gólnie cenną informację, gdyż nie znamy inwentarzy bibliopolów wileń-skich z XVI i XVII w.

Spis nie był uporządkowany i dzielił książki ze względu na język, w którym zostały spisane, przy czym nie dokonano podziału na cer-kiewnosłowiańskie i ruskie. Czytając go jednak można wyodrębnić kil-ka działów.

Najwięcej, gdyż 27, było książek religijnych: liturgicznych, teolo-gicznych i przeznaczonych do modlitwy (m.in. Apostoł Skaryny dru-kowany w Wilnie w 1525 roku; antologia Flores theologicarum quaestio-num; Summa doctrinae Christianae; komentarze do psalmów Marka Antonia Flaminia; katechizmy i modlitewniki ruskie; medytacje). Do tego działu należy dodać Pismo Święte – 8 pozycji (Biblia po polsku i Biblia Ostrogska oraz pojedyncze księgi biblijne, m.in. Psałterz, Dzieje apostolskie, Apokalipsa, Ewangelie).

Filozofię reprezentowało aż 13 dzieł (m.in. Bibliotheca philosopho-rum clarissimorum; dzieła Cycerona i Arystotelesa; Introductio ad dialec-ticam; dialektyka Rudolfa Agrykoli; Logicae compendium).

Trzecią liczną grupę stanowiły sztuki wyzwolone, a więc literatu-ra szkolna: 19 dzieł z zakresu retoryki (m.in. dzieła Cycerona; progym-nasmata Aftoniusza; mowy Filipa Melanchtona; 2 wydania retoryki Al-

12� Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 441r–441v; AVAK, t. 9, s. 481–483; Wil-nianie..., s. 185–186 i 189–192. Antoni Mironowicz podaje, że Lebiedzicz był wy-znania prawosławnego i zapisał aż dwa (!) księgozbiory Bractwu Św. Ducha, jed-nak nie podaje źródła (por. A. Mironowicz, Bractwa cerkiewne w Rzeczypospolitej, Białystok 2003, s. 39). David Frick (Wilnianie..., s. 187) uważa, że Lebiedzicz był raczej unitą.

MagazynoWanie tekstóW

115

13. Fragment inwentarza księgozbioru burmistrza Stefana Lebiedzicza, 1649

biblioteki

11� wareza; dzieło Lipsiusza z dziedziny philologia sacra; sylwy retoryczne; Orationes in variis actionibus dicendae; Ioannes Ravisius, Epithetorum opus absolutissimum), 6 zbiorów poezji (wyłącznie klasyków, m.in. Poe-mata veterum poetarum; bajki Ezopa; komedie Terencjusza; Odyseja po grecku z łacińskim tłumaczeniem), 10 dzieł historycznych (m.in. Ce-zar; Curtius; Jonston; Kromer; Herburt; Antonio de Guevara, Horolo-gium principum) oraz słowniki, których było 8 (m.in. łacińsko­hebrajski; grecko­łaciński; polsko­łaciński; słownik Kalepina; Lexicon historicum ac poeticum; Johann Philipp Pareus, Calligraphia Romana, sive thesaurus linguae Latinae).

Kolekcja ksiąg z zakresu innych sztuk obejmowała prawo i polito-logię – 11 dzieł (m.in. Iustiniani Institutiones; Introductiones in respubli-cas Ioannis Angelii; Andreas von Gail, Practicarum observationum libri duo; Gregorius Richter, Axiomata politica; Erazm z Rotterdamu, Institu-tio principis), medycynę – 2 dzieła (Hieronimus Marcurialis, Variarum lectionum medicina; Pharmacographia naturalis), astrologię i alchemię – 4 książki (podręcznik posługiwania się astrolabium; sennik Artemido-ra z Daldis; Ephemerides et vaticinium; Bernardusa Trevisanusa De chy-mico miraculo).

Kolekcję uzupełniają 2 bestsellerowe łacińskie przewodniki (M. K. Radziwiłł „Sierotka”, Hierosolymitana peregrinatio i przewodnik Fran-ciszka Szkota [Schottusa] po Włoszech). Jednego dzieła nie udało się zidentyfikować, a jedna pozycja była niezapisanym jeszcze rejestrem.

Księgozbiór Lebiedzicza mógłby być dumą niejednego humanisty europejskiego XVII w. Tym, co odróżnia jego kolekcję od innych ów-czesnych bibliotek i decyduje o jego wschodnioeuropejskiej specyfice, jest duża liczba dzieł w językach ruskim i cerkiewnosłowiańskim130. Tak skomponowany humanistyczny księgozbiór mógł powstać jedy-nie w miastach Wielkiego Księstwa Litewskiego lub wschodnich tery-toriach Korony (np. we Lwowie), przy czym na tle innych zbiorów wi-leńskich ten jest największym znanym – i nie wiadomo, na ile może być traktowany jako typowy przykład biblioteki bogatego mieszczani-na wileńskiego131. Z tego czasu znamy wzmiankę tylko o jeszcze jednej porównywalnej bibliotece, należącej do byłego lekarza Władysława IV, wilnianina i szlachcica Macieja Vorbeka­Lettowa. W swoim pamiętniku

130 Ibidem, s. 186. 131 Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 219.

MagazynoWanie tekstóW

11�wspominał on, że w czasie ewakuacji z Wilna 8 sierpnia 1655 roku stracił majątek „z biblioteką względem wybornych autorów wartą kil-kunastu tysięcy”132. Księgozbiór ten mógł przypominać kolekcje dwóch lekarzy lubelskich z XVII w., Adama Majera i Piotra Kliczewskiego. W ich skład wchodziły głównie dzieła z zakresu medycyny i sztuk jej pokrewnych133.

Najbogatszy prywatny księgozbiór w Wilnie należał do dworzani-na Radziwiłłów birżańskich i działacza kalwińskiego Salomona Rysiń-skiego, znanego głównie z jego dzieła paremiograficznego134. Spis z lat 20. XVII w. sporządzony przez właściciela dla Krzysztofa II Radziwił-ła, który odkupił od niego cały zbiór, liczył 952 dzieła w 1152 wolu-minach135, ale Rysiński wspomina o licznych „księgach w seksternach nieoprawnych, jako psalmów, Catonów, paraeneses, przypowieści, pism pogrzebnych i rozmaitych tak moich, jak i cudzych”13�. Jego główna część znajdowała się w należącej do Radziwiłłów kamienicy Słuckiej przy ulicy Niemieckiej, mniejszą część trzymał Rysiński w swoim domu przy dworze książęcym koło Bramy Wileńskiej13�. Na tle innych biblio-tek księgozbiór Rysińskiego był w ówczesnym Wilnie zupełnie wyjątko-wy ze względu na bogactwo i staranność doboru poszczególnych dzieł: jest to bowiem biblioteka naukowca, wykładowcy i działacza religijne-go, co wpłynęło na kształt tej arcybogatej kolekcji.

Podobnie jak w innych bibliotekach znajdziemy w niej bardzo dużo dzieł religijnych i polemicznych, były tam ponadto książki z zakresu historii, geografii, astronomii, matematyki, językoznawstwa, retoryki i poezji. Bogato była reprezentowana literatura starożytna. Nie sposób omówić tu całości, więc dla przykładu warto wspomnieć te dzieła, któ-rych trudno by szukać w innych wileńskich księgozbiorach: Sielanki Szymonowica, atlas Orteliusa, Amorum emblemata Ottona Vaeniusa,

132 M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 243. Księgozbiór ten mógł przypominać kolekcje dwóch lekarzy lubelskich z XVII w., Adama Majera i Piotra Kliczewskiego.

133 Por. A. Wnuk, op. cit., s. 85. 134 Por. H. Lulewicz, Rysiński Salomon, PSB, t. 33, s. 553–557. 135 Por. rkps NGAB, sygn. Ф 694 оп. 1 ед. 450, k. 58r–71r. Jego dokładne omówie-

nie podaje I. Lukšaitė, Salomono Risinskio bibliotekos Vilniuje sąrašas, w: Iš lietu-vos bibliotekų istorijos..., s. 17–45. U. Augustyniak, Dwór i klientela..., s. 341.

13� Rkps NGAB, sygn. Ф 694 оп. 1 ед. 450, k. 59r. 13� Por. I. Lukšaitė, S. Risinskis – lietuvos reformacijos veikėjas ir humanistinė kultūra,

„Lietuvos Istorijos Metraštis”, R. 1984, s. 7; eadem, Biblioteka Salomona Rysińskie-go, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, R. XXX (1985), s. 193.

biblioteki

11� Fraszki Kochanowskiego, Dworzanin polski Górnickiego, Poemata Geor­ge’a Buchanana, dzieła religijne Kalwina i Melanchtona, Meteororum liber Giovanniego Pontana, Psałterz Eobana Hessusa, Navigatio... Lusi-tanorum Indiam Johannesa Van Linschotena, Akta dawne zborów podla-skich, Thesaurus numismatum Romanum Abrahama Gorlaeusa.

Podobnie jak w przypadku księgozbioru Lebiedzicza książki zo-stały wycenione. Z informacji zamieszczonej na końcu można domnie-mywać, że Rysiński wpisał prawdziwe sumy, które za nie zapłacił. Ca-łość księgozbioru osiągnęła zawrotną wartość 2 136 zł 6 gr. Najdroższą pozycją były trzy tomy Civitates orbium terrarum Brauna i Hogenberga, które kosztowały 100 zł, większość pozycji warta była od jednego do kilkunastu złotych, jak np. Annales Orzechowskiego za złotówkę. Na tle znanych dziś inwentarzy z całej Rzeczypospolitej struktura biblio-teki Rysińskiego ukazuje się jako wyjątkowo wszechstronna, zwłaszcza gdy chodzi o litteraria.

Duże biblioteki mieli również uczeni żydowscy tworzący w Wil-nie opracowania głównie z zakresu prawa żydowskiego. Zawierały one rękopisy i druki religijnych ksiąg hebrajskich oraz komentarze. O ist-nieniu tych bibliotek dowiadujemy się głównie z relacji o ich znisz-czeniu przez wojska moskiewskie. Bardzo cenne zbiory ksiąg stracili w 1655 roku Aaron Samuel ben Izrael Kojdanower oraz Mojżesz ben Naftali Hirsz Riwkes13�.

Dane na temat wileńskich księgozbiorów prywatnych są dość skromne, jednak nawet porównanie tych niewielu świadectw z ustale-niami pochodzącymi z innych miast Rzeczypospolitej pozwala na po-stawienie kilku hipotez. Księgozbiory mieszkańców Wilna były prawdo-podobnie mniejsze niż mieszczan lubelskich, lwowskich, poznańskich czy krakowskich. Największe księgozbiory w stolicy Litwy, podobnie jak w innych dużych miastach, należały do elit, w pierwszej kolejności do duchowieństwa, następnie do lekarzy, prawników, cyrulików, apte-karzy, urzędników miejskich i nauczycieli. Zawartość kolekcji była po-dobna we wszystkich miastach. Dominowała literatura religijna i za-wodowa, zwykle medyczna lub prawnicza. Literatura piękna (proza retoryczna i poezja) była reprezentowana głównie przez klasykę szkol-ną i stanowiła tylko drobny ułamek księgozbiorów. Biblioteki średnie-

13� Por. Kaйдановер Арон, http://be.wikipedia.org/wiki/Кайдановер (dostęp 20.08.2011); I. Cohen, op. cit., s. 42 (por. Zakończenie, gdzie znajduje się fragment relacji Riwkesa o zajęciu Wilna).

MagazynoWanie tekstóW

11�go mieszczaństwa liczyły kilka tomów i w przeważającej części były to książki religijne, które w większym stopniu niż literatura piękna wy-czerpywały potrzeby duchowe dawnych czytelników. Nie wiemy, jak popularna była w Wilnie literatura romansowa i sowizdrzalska, gdyż nie mamy wyraźnych śladów jej obecności.

2.3. Czemu służyło posiadanie książek?

Głównym powodem, dla którego dawni mieszkańcy Wilna mie-li książki, była ich użyteczność. Przypuszczalnie książki dla wielkich i małych bibliotek dobierano pod tym samym kątem i dlatego w in-wentarzach zarówno katedry i klasztorów, jak i w zawierających po kil-ka tomów zbiorach prywatnych spotykamy te same pozycje. Do naj-częstszych zaliczają się księgi liturgiczne, teologiczne, prawnicze oraz historyczne, jak np. Biblia, statut litewski czy komentarze do Zwiercia-dła saskiego. Te trzy dzieła znajdowały się w księgozbiorze Lebiedzicza, Kiewlicza i w bibliotece kapitulnej.

Z drugiej strony posiadanie książek w całym interesującym nas okresie świadczyło o szczególnej pobożności lub potrzebach religij-nych ich właścicieli. Ani król Aleksander Jagiellończyk, ani podskarbi Jan Abraham Ezofowicz, ani burmistrz Kiewlicz nie byli duchownymi, a jednak mieli biblie i mszały. Mimo że nie mogliby czynnie się nimi posługiwać, mogli je trzymać jako obiekty święte. Obcowanie z taką książką było obcowaniem z sacrum. Z kolei modlitewniki i kancjona-ły, będące przede wszystkim książkami użytkowymi, były oznaką nie tylko pobożności (dlatego zmarli na nagrobkach często dzierżą w ręce taki modlitewnik), ale również przynależności do ekskluzywnego klu-bu tych, którzy modlą się z książki. Luksusowe wykonanie, np. modli-tewnika św. Kazimierza czy Psałterza kijowskiego, lub kosztowna opra-wa, np. tomów biskupów i kanoników wileńskich, podnosiły wartość tych książek w momencie, kiedy stawały się one darami dla kościołów i cerkwi. Gromadzenie książek liturgicznych było aktem pobożności, co widać dobrze we wspomnianym już zapisie testamentowym Sieme-na Iwanowicza Azaricza:

Do tejże cerkwie Św. Ducha wileńskiego odpisuję i mianuję wszytkie do tego apparaty cerkiewne, którem na ozdobę cerkwi bożej posprawował i przy sobie zawżdy w osobliwej skrzyni miał i mam, a mianowicie krzyż srebrny złocisty

cZeMu służyło posiadanie książek?

120 kamieniem jakim takim sadzony; ewangelia śrebrem w aksamicie oprawna; kielich, kadzidło, patyna, gwiazda, łyżeczka, koneweczka albo garnuszek z nakrywką i dwa jabłka, wszystko to śrebrne13�.

Książki liturgiczne są zatem częścią „apparatów” kościelnych, cen-nych ze względu na swoją wartość materialną, ale też duchową. Groma-dzenie pobożnych ksiąg jest więc działaniem podobnym do gromadze-nia innych przedmiotów świętych, jak ikony, obrazy, relikwie, a zatem podnosi „kapitał duchowy” ich właściciela.

Co więcej, gromadzenie książek, nie tylko tych drogich, w jednym miejscu podnosiło status ich właściciela. Dobrym przykładem jest bi-blioteka Zygmunta Augusta, która oprócz swojego użytkowego charak-teru stanowiła podobną kolekcję jak arrasy lub klejnoty, w których ko-chał się ostatni z Jagiellonów. W analogiczny sposób gromadzenie ksiąg, zwłaszcza liturgicznych, traktowały instytucje kościelne, które uznawa-ły je za część swojego bogactwa składającego się również z szat i apara-tów kościelnych czy relikwii. Siedemnastowieczne inwentarze bibliotek Stefana Lebiedzicza i Salomona Rysińskiego oraz informacje z pamięt-nika Macieja Vorbeka­Lettowa pokazują, że księgozbiór miał wysoką i bardzo konkretną cenę.

Wartość księgozbioru dawała się jednak przeliczyć nie tylko na kopy groszy litewskich, gdyż należy wziąć pod uwagę również jego wa-lory społeczne. Księgi służyły nie tylko ich właścicielowi, ale też jego przyjaciołom i znajomym. Wprawdzie nie wiemy, jak mogła wyglądać kolekcja książek Augustyna Rotundusa, gdyż znamy z niej tylko jedną pozycję, Ioannesa Fabera De missa evangeli (Coloniae 1557)140, może-my się jednak domyślać, że spotykający się w jego kamienicy humani-ści mieli do nich dostęp. Jednocześnie znamy zaplecze lekturowe przy-jaciela Rotundusa, Andrzeja Wolana, stanowiące podstawę traktatu De libertate politica sive civili (1572). Wolan odwołuje się w nim do ok. 50 starożytnych i nowożytnych dzieł z zakresu teorii polityczno­ustro-jowej141. Części z nich nie musiał znać z pierwszej ręki, lecz mógł opie-

13� AVAK, t. 9, s. 472. 140 E. Laucevičius (Knygų įrišimai..., s. 58) zamieszcza reprodukcję oprawy dzieła,

z inicjałami A:R, herbem Rola, datą 1559 i tytułem: DE MISSA EVANGELI (il. 202; obecnie w BUW, sygn. 28.20.2.1416).

141 Por. R. Mazurkiewicz, Wstęp, w: A. Wolan, De libertate politica sive civili. O wol-ności rzeczypospolitej albo ślacheckiej, wyd. i oprac. M. Eder, R. Mazurkiewicz, Warszawa 2010, s. 44–47.

MagazynoWanie tekstóW

121rać się na wypisach, notatkach i na pamięci dawniejszych lektur. Do większości miał jednak dostęp bezpośredni i stąd wniosek, że albo sam miał sporą bibliotekę, i to znacznie przewyższającą swoją liczebnością owe 50 tomów, gdyż trudno sobie wyobrazić, że były w niej dzieła tyl-ko z zakresu politologii, albo korzystał z książek pożyczanych z innych księgozbiorów.

Katoliccy przeciwnicy Wolana, z którymi toczył w późniejszym okre-sie polemiki wyznaniowe, Piotr Skarga oraz kanonik wileński Andrzej Jurgiewicz, przygotowując odpowiedzi na jego pisma, mogli korzystać z bibliotek instytucjonalnych, uniwersyteckiej i katedralnej. Wolan, bę-dąc kalwinistą, nie miał do nich wstępu, więc jego źródłem musiały być obok biblioteki zborowej księgozbiory prywatne: jego własny oraz znajomych. Pytanie o to, jak funkcjonowały biblioteki prywatne staje się jeszcze ciekawsze, gdy weźmiemy pod uwagę bogactwo księgozbio-ru Rysińskiego. Czy ktoś pożyczał od niego książki? Czy może udo-stępniał je w kamienicy Słuckiej? Czy służyła tylko samemu uczonemu i była ponurym „grobem książek”142?

Zapisy pochodzące z Kowna z pierwszej połowy XVII w. informu-ją nas o zatargu o przywłaszczenie sobie pożyczonego Speculum Saxo-num143, można jednak przypuszczać, że również w Wilnie mieszkańcy wymieniali się książkami i procesowali się o nie. Niestety, mamy o tym niewiele wiadomości. Wspomniany spis książek po Jakubie Kiewli-czu wymienia Biblię (prawdopodobnie polską) oraz Kronikę moskiew-ską Aleksandra Gwagnina, należące do księdza Drublańskiego i pana Marcinkiewicza, które raczej nie były zastawem. Dzięki księgozbiorom tworzyła się zatem jeszcze jedna, trudna do zbadania i opisania sieć re-lacji między mieszkańcami Wilna. Opierała się ona na przekazywaniu sobie książek­rzeczy. Właściciel choćby kilku tytułów stawał się bar-dziej „atrakcyjny” w oczach sąsiada czy krewnego, gdyż nawet skrom-na biblioteka podnosiła możliwość wchodzenia w nowe relacje wymia-ny i mikrowładzy. Status osób, które miały nie tylko księgozbiór, ale też umiały się w różnoraki sposób posługiwać tekstami, był oczywiście wyższy, zwłaszcza jeśli osoby te mogły nie tylko czytać, ale też tworzyć księgi. A ludzi o takich kompetencjach w XVII w. było w Wilnie dość dużo.

142 Por. J. S. Gruchała, op. cit., s. 123–125. 143 Por. Z. Kiaupa, Kauniečių knygų rinkiniai XVI–XVIII a., w: Iš lietuvos bibliotekų

istorijos..., s. 5–12.

cZeMu służyło posiadanie książek?

122 Najmniej wymiernym, choć nie ostatnim powodem, dla którego wilnianie gromadzili książki, była przyjemność z obcowania z nimi. Książka była nieodłącznym składnikiem humanistycznego modelu ży-cia144. W związku z tym, zgłębiając wymiar utylitarny posiadania ksiąg, a zatem przyglądając się ich funkcjom społecznym, nie możemy tracić z pola widzenia osobistej i bardzo intymnej potrzeby ich czytania i po-siadania na własność. Bardzo wielu południowo­ i zachodnioeuropej-skich humanistów było bibliofilami, podobne pasje mieli również ich wileńscy koledzy. Salomon Rysiński i Stefan Lebiedzicz bardzo staran-nie, niczym kolekcjonerzy dobierali pozycje do swoich bibliotek. Za-pewne ważne dla nich było, do czego im się książki przydadzą, jednak nie ulega wątpliwości, że ich zbiory wyrosły również z humanistycznej miłości do ksiąg.

144 Por. J. S. Gruchała, op. cit., s. 89–90.

MagazynoWanie tekstóW

Rozdział 3

Kobieta i tekst

3.1. Miasto

Nie istnieją obiektywne kryteria pozwalające choćby w przybliże-niu określić stopień alfabetyzacji i posługiwania się tekstem przez męż-czyzn zamieszkujących średniowieczne i wczesnonowożytne Wilno. Jednak w odniesieniu do kobiet jest to zadanie jeszcze trudniejsze1. Kobieta w dawnych wiekach nie była uznawana za istotę, która powin-na zajmować się czytaniem, pisaniem i w ogóle działaniem przy użyciu tekstu. Tekst jako narzędzie podporządkowywania sobie świata zwią-zany był z poczynaniami mężczyzn, a pióro i rezultaty posługiwania się nim były ich podstawowym atrybutem2. To główny powód, dla którego kobiety wyróżniam jako jedną osobną grupę posługującą się tekstem, chociaż należały do różnych stanów. Sięgały po pióro rzadziej, nieśmia-ło i wstydliwie, a możliwość posługiwania się przez nie tekstem była mocno limitowana. Piśmienna czy półpiśmienna wilnianka zasadniczo nie powinna była chwalić się swoim obcowaniem z tekstem i piórem; ewentualnie miał to być akt jej posłuszeństwa lub religijności: modlitwa

1 Por. J. Partyka, „Żona wyćwiczona”. Kobieta pisząca w kulturze XVI i XVII wieku, Warszawa 2004, s. 85.

2 Por. S. M. Gilbert, S. Gubar, The Madwoman in the Attic, New Haven–London 2000, s. 9–10.

124 lub lektura zaleceń dla pobożnej chrześcijanki lub Żydówki3. Czyta-nie i pisanie miałoby zatem wymiar reprodukowania jej roli określo-nej przez kulturę4. To, co kobieta czytała lub pisała, znajdowało się po-nadto pod nieustanną kontrolą i autokontrolą. Między innymi z tego względu zachowane źródła mówiące o alfabetyzacji dawnych wilnianek są nie tylko skromne, ale też przemilczają znacznie więcej, niż dzieje się to w przypadku mężczyzn5.

Nie możemy liczyć na żadne dane statystyczne, gdyż nawet usta-lenia odnoszące się do lepiej zaopatrzonych w źródła miast i regionów podawane są w wątpliwość�. Możemy jednak na podstawie świadectw wykonać sondę, przyglądając się pojedynczym wypadkom posługiwa-nia się tekstami przez mieszkanki dawnego Wilna.

Stopień alfabetyzacji kobiet, jakkolwiek niski, zależał od ich statu-su społecznego. Badania terenów z Korony, głównie Małopolski, i z in-nych krajów Europy pokazują, że podobnie jak w wypadku mężczyzn umiejętnością czytania i pisania częściej wykazywały się osoby należące do szlachty i zamożniejszego mieszczaństwa�, co jednak nie oznacza, że kobiety z innych stanów były zupełnie pozbawione możliwości uczest-niczenia w cyrkulacji tekstów i idei�. Nie inaczej było w Wilnie.

Podstawowym i dość dużym źródłem są dla nas księgi różnych in-stytucji rejestrujące dokumenty, w których powstanie były zaangażo-wane kobiety. Przede wszystkim były to te kobiety, które dysponowały znaczącym majątkiem: biedota miejska zazwyczaj nie miała takich po-trzeb, choć zdarzają się wyjątki. Wspomniane dokumenty pochodzą

3 Por. E. Snook, op. cit., s. 41. 4 M. E. Burke, J. Donawerth, L. L. Dove, K. Nelson, Introduction, w: Women, Writ-

ing and the Reproduction of Culture in Tudor and Stuart Britain, red. M. E. Burke, J. Donawerth, L. L. Dove, K. Nelson, Syracuse 2000, s. XXIV.

5 Por. S. Fisher, J. E. Halley, Introduction. The Lady Vanishes: The Problem of Wo-men’s Absence in Late Medieval and Renaissance Texts, w: Seeking the Women in Late Medieval and Renaissance Writings. Essays in Feminist Contextual Criticism, red. S. Fisher, J. E. Halley, Knoxville 1989, s. 3–4.

� Por. J. Partyka, op. cit., s. 85. � Por. W. Urban, Umiejętność pisania w Małopolsce w II połowie XVI wieku, „Prze-

gląd Historyczny”, t. LXVIII (1977), z. 2, s. 245–246; S. Fisher, J. E. Halley, op. cit., s. 9; A. Karpiński, Kobieta w mieście polskim w II poł. XVI i w XVII wieku, Warszawa 1995, s. 295.

� Por. S. Peyronel Rambaldi, Introduzione. Per una storia delle donne nella Riforme, w: R. H. Bainton, Donne della Riforma in Germania, in Italia e in Francia, przeł. F. Sarni, Torino 1992, s. 37.

kobieta i tekst

125

w większości z pierwszej połowy XVII w. i są to testamenty, transakcje finansowe oraz darowizny. Ciekawym świadectwem jest prowadzona od 1580 roku księga Arcybractwa św. Anny, do którego należeli męż-czyźni i kobiety wyznania katolickiego. Każdy wstępujący członek mu-siał się wpisać do księgi, ale ponieważ wielu z nich nie umiało pisać, immatrykulacji dokonywał sekretarz. W wyjątkowych sytuacjach znaj-dujemy wpisy własnoręczne lub podpisy katoliczek i prawie zawsze są to magnatki lub przedstawicielki elit mieszczańskich. Tylko pod cztere-ma z 72 wpisów kobiet przyjętych do bractwa w latach 1582–1605 znaj-dują się podpisy, jak np. Katarzyny Laskowskiej, która osobiście wpi-sała się do bractwa w styczniu 1582 roku, obiecując wpłacać rocznie 12 gr, i Halszki Grajewskiej, stolnikowej podlaskiej, która w czerwcu tegoż roku obiecała wpłacać 1 czerwony zł�. Kolejny raz potwierdza się, że posiadanie wysokiego statusu społecznego i majątku bezwarunkowo

� Por. rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 4, nr 472, k. 68v.

14. Księga wpisów do wileńskiego Arcybractwa św. Anny, wpisy kobiet z 1581

Miasto

12� wiąże się z posługiwaniem się tekstem, a piśmienność jest uwarunko-wana przede wszystkim ekonomicznie.

Na końcu dokumentów wystawianych przez kobiety zwykle poja-wiają się formuły świadków oraz pieczęcie, a od drugiej połowy XVI w. podpisy, które notabene również w świecie mężczyzn upowszechniły się dopiero wtedy. To one są dla nas cenne, choć nie mówią wszystkiego o kompetencjach piśmienniczych – osoba, która umiała się podpisać, niekoniecznie umiałaby napisać coś więcej, natomiast osoba nieumieją-ca nic napisać, nawet swojego imienia, mogła czytać. Osób czytających indywidualnie lub uczestników głośnej lektury było znacznie więcej niż tych umiejących się podpisać.

Stosunkowo wielu dawnych wilnian­mężczyzn było w stanie złożyć swoje podpisy. Czasem były one koślawe i nieforemne, ale większość z mężczyzn wykazywała się większą lub mniejszą wprawą w trzymaniu pióra. Z kobietami było inaczej. W aktach kapituły wileńskiej 20 lipca 1637 roku umieszczono ekstrakt z ksiąg miejskich – zapis Reginy Le-wonowiczówny dla tejże kapituły. Na końcu dokumentu donatorka po-twierdza:

I na tom dała małżonkowi memu miłemu, panu Jachimowi Frezowi ten mój list z pieczęcią moją. A że sama pisać nie umiem, prosiłam o przyłożenie pie-częci i podpis rąk ich mości panów pieczętarzów przyjaciół moich imiony na podpisach niżej wyrażonych. Pisan w Wilnie roku tysiąc sześćset trzydzieste-go siódmego miesiąca Junii czternastego dnia.U tego listu pieczęci przyciśnionch pięć, a podpis rąk tymi słowy:Ustnie proszony pieczętarz do tego listu od osoby pisać nieumiejącej ręką swą podpisał Symon Łachmowicz. Ustnie oczewisto proszon i pieczętarz od pani Reginy Lewonowiczówny Jachimowej Frezowej jako pisać nieumiejącej Kazimierz Giedroyć ręką swą. Proszony pieczętarz od osoby wyż mianowa-nej pisać nieumiejącej Franciszek Szystowski manu propria. Ustnie proszony pieczętarz od pani Reginy Lewonowiczówny Jachimowej Frezowej jako pisać nieumiejącej Maciej Daubor Markiewicz manu propria10.

Zapis niepiśmiennej pani Lewonowiczówny nie był wyjątkowy. Dwa lata później pani Wasilewska w podobny sposób uwiarygodnia swój le-gat: „Taki tedy testament ostatniej woli mojej czynię. Do którego sama

10 Rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452; Akta kapituły wileńskiej 1632–1643), k. 318v.

kobieta i tekst

12�nie umiejąc pisać, prosiłam o podpis rąk i przyłożenie pieczęci ich mo-ści niżej przy podpisach mianowanych”11. Regina Parkiewiczówna Bar-tłomiejowa Gilowa przyłożyła pod testamentem z 3 lutego 1630 roku swoją pieczęć, ale podpisać się już nie mogła, więc zastąpili ją proszeni przez nią świadkowie, m.in. „pieczętarz ustnie proszony do tego listu jako od nieumiejętnej pisać Simon Narkiewicz ręką swą”12. Pod testa-mentem z 1652 roku Anny Prokopowiczówny Aleksandrowej Czyżo-wej „jako od nieumiejętnej pisma” podpis w jej imieniu złożył Michał Czyż13, zaś pod podobnym dokumentem Marty Janówny Marcinowej Kiewliczowej z 1634 roku podpisało się dwóch świadków, jej podpisu jednak nie ma14. Dodajmy, że wymienione kobiety należały do zamoż-nego mieszczaństwa. Wilno nie było pod tym względem odosobnione – jeszcze w połowie XVII w. zwraca uwagę wysoki odsetek niepiśmien-nych patrycjuszek krakowskich15.

Kiedy już jednak podpisy kobiet pojawiają się, zasługują na bacz-niejszą uwagę. Zazwyczaj są one pisane dość niewprawną ręką i przy-pominają sygnaturę Doroty Demerówny Balaszkowej1�. Być może były to jedyne słowa, które umiałaby ona zapisać. Z kolei Akwilina Swilu-dzianka Dorosiewiczowa, chociaż jej testament jest sporządzony w ję-zyku polskim, podpisała się po rusku1�. Chyba nierzadki to przypadek, kiedy ktoś w Wilnie umie pisać wyłącznie przy użyciu jednego alfabetu i tylko w jednym języku.

Do wyjątków zaliczają się dokumenty i list Anny Giblowej1�, wysta-wiane wprawdzie już w drugiej połowie XVII w., których autorka mu-siała się jednak nauczyć pisania i czytania we wczesnej młodości. Jej pi-smo ujawnia dużą wprawę i nie jest gorsze od zapisów mężczyzn czy panien zakonnych kształconych od dzieciństwa w tej dziedzinie. Trzeba zaznaczyć, że pani Giblowa nie mogła być przeznaczona w dzieciństwie do stanu zakonnego, gdyż wywodziła się z jednego ze znaczniejszych wileńskich rodów luterańskich Engelbrechtów. Może w tym tkwi tajem-

11 Rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452; Akta kapituły wileńskiej 1632–1643), k. 360r.

12 Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 62r. 13 Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 607r. 14 Por. rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 173v. 15 Por. A. Karpiński, op. cit., s. 295. 1� Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 64r. 1� Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 257r–257v. 1� Por. Wilnianie..., s. 68.

Miasto

12�

nica jej wykształcenia? Wiadomo, że protestanci przywiązywali więk-szą wagę do uczenia kobiet niż katolicy (o czym będzie mowa niżej).

W tych często nieporadnych podpisach lub ich braku bardzo moc-no wyraża się różnica w uczestniczeniu mężczyzn i kobiet w świecie tekstów. Pismo mężczyzn, ćwiczone od wczesnego dzieciństwa (najczęś­ciej od siódmego roku życia), ma wyraźnie określony charakter i moż-na je zaliczyć do jakiejś odmiany kancelareski, italiki lub różnych od-mian skoropisu. Siedemnastowieczne pismo kobiece zwykle opiera się na wzorcu kancelareski, jak np. podpis z 1649 roku: „Anna Dÿgoniowa, Raÿczina wilenſka Renką swą”1�. Jednak kobiety późno uczyły się pi-sać, a ponieważ nie uczęszczały do szkół gramatycznych i retorycznych, często ich pismo wygląda na nieuformowane20. Ręka kobieca nie była

1� Rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 418r. 20 Por. H. Wolfe, Women’s Handwriting, w: The Cambridge Companion to Early Mo-

dern Women’s Writing..., s. 27–35.

15. Sygnatura Doroty Demerówny Balaszkowej, 1631

kobieta i tekst

12�

dostatecznie przystosowana do trzymania pióra i podpisywania doku-mentu lub wręcz (jak uważano w XVI i XVII w.) nie była do tego stwo-rzona.

Początkowo kobieta była w dokumencie niemym inicjatorem jego powstania, nie tyle sprawcą, co obiektem działania prawnego. Anna Stor, wdowa po Janie złotniku wileńskim, nie umiałaby przeczytać swo-jego testamentu z 1572 roku ani nawet go zrozumieć, gdyż zapisał go po łacinie wynajęty przez nią zawodowy pisarz21. Należałoby ją więc zaliczyć do kategorii półanalfabetek22. W późniejszym okresie, kiedy taki dokument był pisany po rusku lub po polsku, kobieta mogła – je-śli umiała – podpisać się pod nim, nigdy jednak nie mogła być świad-kiem; zawsze w tej roli występują mężczyźni: krewni, synowie, sąsie-dzi, przyjaciele. Trzeci Statut Wielkiego Księstwa Litewskiego mówił, że „przy sprawowaniu testamentu pieczętarzami i świadkami być nie mogą te osoby niżej naznaczone, to jest: napierwej, którzy swych testa-mentów czynić niegodni; po wtóre niewiasty, po trzecie egzekutorowie

21 Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 77r–78r; odpis Michała Balińskiego rkps BJ, sygn. 2926, s. 37–38.

22 Por. J. Burgers, M. Mostert, op. cit., s. 65.

16. Podpis Anny Dygoniowej, rajczyni wileńskiej, 1649

Miasto

130 abo opiekunowie tego testamentu, po czwarte też i ci być nie mogą, którym w tym testamencie co będzie opisano”23. Posługiwanie się teks­tem przez kobiety, nawet te pochodzące z patrycjatu miejskiego, było zatem w jeszcze większym stopniu limitowane niż w przypadku męż-czyzn wywodzących się z pospólstwa. Istniejący układ społeczny i sys-tem prawny utrzymywał je w stanie funkcjonalnego analfabetyzmu lub półpiśmienności.

Na tym tle w wyjątkowo uprzywilejowanej sytuacji znajdowały się świeckie mieszkanki Wilna w drugiej połowie XVI w. i pierwszej po-łowie XVII w. należące do stanu szlacheckiego i magnaterii. Przypusz-czalnie duża część z nich była piśmienna, o czym mogą świadczyć za-chowane listy i inne dokumenty. Najbardziej znaną wileńską „pisarką”, żyjącą jeszcze w pierwszej połowie XVI, jest Barbara Radziwiłłówna. Jej listy do Zygmunta Augusta, mimo że w znacznej części redagowane przez jej sekretarza Stanisława Koszutskiego, są zaopatrzone w jej oso-biste dopiski i podpisy24. Żyjąca sto lat później Zuzanna Nonhartów-na Chreptowiczowa (zm. 1646), żona wojewody parnawskiego, „w mło-dym wieku swoim nadobnie w cnotach panieńskich postępowała, które w sercu jej, niby w wirydarzu jakim, jako śliczne kwiaty pięknie kwit-nęły”25. Jej ojciec, horodniczy wileński Piotr Nonhart, dołożył wszakże starań do jej ogłady literackiej, czego ślady odnajdujemy w okruchach korespondencji. Częstsze przykłady epistolografii magnatek litewskich,

23 Statut, s. 235, rozdz. 8, art. 5. Wynikało to wprost z różnicy w statusie kobiet i mężczyzn. Przez większą część życia pozostawały one pod zwierzchnictwem mężczyzny, a ich samodzielność w działaniu prawnym była ograniczona. Doty-czy to zarówno dziedziczenia, jak i obracania majątkiem lub nawet wychowywa-nia dzieci. Por. G. Perczyńska, Kobiety Iszkołci, czyli dzieje zarządzania majętno-ścią, w: Administracja i życie codzienne w dobrach Radziwiłłów XVI–XVIII wieku, red. U. Augustyniak, Warszawa 2009, s. 42–43; A. Lesiak, Kobiety z rodu Radzi-wiłłów w świetle inwentarzy i testamentów (XVI–XVIII w.), w: Administracja i ży-cie codzienne..., s. 131–138.

24 Por. Listy polskie XVI wieku. Listy z lat 1525–1548..., s. 90–93, 431–434, 442–443, 453–459, 490–491.

25 J. Schönflissius, Legat prętko przychodzący i zbawienne poselstwo przynoszący. Na pogrzebie niegdaj cnej i pobożnej matrony, Wielmożnej Pani, Jejmości Pani Zuzanny Nunhartównej Chreptowiczowej... w roku 1645 9 Decembra w Wilnie zmarłej kaza-niem pogrzebnym pokazany, Lubecz, Drukarnia Piotra Kmity, 1646. Kazanie wy-dał David Frick, Wilnianie..., s. 49.

kobieta i tekst

131pisane zarówno przez nie same, jak i przez sekretarzy, znajdziemy jed-nak dopiero w drugiej połowie XVII w.2�

Umiejętność czytania i pisania w interesującym nas okresie wilnian-ki wynosiły niemal wyłącznie z domu rodzinnego, czyli z „nieformal-nych przestrzeni edukacyjnych”2�. W drugiej połowie XVI w. w Wilnie działała tylko jedna szkoła, w której być może kształcono dziewczęta, szkoła kalwińska. Jest też możliwe, że w późniejszym czasie uczono je w zborowej szkole luterańskiej przy ulicy Niemieckiej. Nauka w szko-łach kalwińskich była regulowana przez postanowienia synodów2�, acz-kolwiek litewskie kanony o tym milczą. Dziewczęta zdobywały podsta-wowe kompetencje literackie, uczyły się czytania po polsku, co miało przede wszystkim umożliwiać im lekturę Pisma Świętego, a przy okazji nabywały też umiejętność pisania. Dzięki temu przeciętne kompetencje piśmiennicze protestantek były wyższe niż katoliczek2�.

Zakładanie w Wilnie od lat 90. XVI w. nowych klasztorów żeń-skich (wcześniej istniał tylko klasztor Bernardynek trzeciego zakonu na Zarzeczu) umożliwiło naukę szkolną także młodym katoliczkom. Z tego czasu mamy informacje tylko o jednej szkole żeńskiej, działają-cej przy klasztorze Benedyktynek. W katolickich szkołach przyklasztor-nych nacisk położony był w większym stopniu na wychowanie i wpaja-nie pobożności niż na rozwój intelektualny. Dominowały zatem zajęcia praktyczne: haftowanie, przędzenie, szycie, tkanie, niekiedy gotowa-nie i pranie30. Przy okazji uczono jednak czytać i w mniejszym zakre-sie pisać.

Danych o szkole benedyktynek mamy niewiele, więc możemy jedy-nie domniemywać, że tak jak w innych tego rodzaju placówkach uczy-ło się kilkanaścioro dziewcząt. Znamy nazwiska tylko trzech spośród nich. W liście z 21 marca 1627 roku Halszka z Podoskich Milewska, szlachcianka z Zaborza (prawdopodobnie w powiecie oszmiańskim), pisała do ksieni Kuczkowskiej przede wszystkim w sprawie przechowa-nia zboża w klasztorze. Ale nie tylko.

2� Por. K. Targosz, Sawantki w Polsce XVII w. Aspiracje intelektualne kobiet ze środo-wisk dworskich, Warszawa 1997, s. 258–273; J. Partyka, op. cit., s. 124–144.

2� Por. C. Bowden, Women in Educational Spaces, w: The Cambridge Companion to Early Modern Women’s Writing..., s. 90–91.

2� Por. A. Karpiński, op. cit., s. 292. 2� Por. J. Partyka, op. cit., s. 81–82; A. Karpiński, op. cit., s. 295. 30 Por. M. Borkowska, Panny siostry w świecie sarmackim, Warszawa 2002, s. 78;

J. Partyka, op. cit., s. 80; A. Karpiński, op. cit., s. 290–291.

Miasto

132 A żem tam rozkazała pokupić niektóre rzeczy w Wilnie według regestrzyku mego, proszę barzo, racz waszmość pozwolić córce mojej iść do kramów dla pokupienia tych rzeczy z sługą moim, posławszy z nią dziewkę.

Gdyby ksieni Kuczkowska przystała na prośbę szlachcianki i panna Aleksandra miała okazję robić zakupy w stołecznych kramach, oznacza-łoby to, że surowe przepisy benedyktynek reguły chełmińskiej, nakazu-jące stworzenie jakby osobnej klauzury dla uczennic, nie były w Wilnie aż tak rygorystycznie przestrzegane31. Być może pani Milewska ośmie-lała się prosić o wypuszczenie córki na zakupy dzięki dość zażyłym sto-sunkom panującym między nią i jej rodziną, a panną ksienią, o czym świadczy dopisek pod listem:

Posyłam waszmości mej miłościwej pannie gorzałki dobrej flaszkę. Proszę, racz waszmość z łaską przyjąć, a na moją Alesieńkę bądź waszmość łaskawa i wszytkie waszychmość. Słyszałam, że się źle ma na kaszel. Proszę, moja pan-no, miej waszmość wzgląd na jej niesposobne zdrowie. Córki moje waszmo-ści samej i wszytkim ichmościom uniżony pokłon swój o łaskę waszmościów wszystkich pilnie ofiarują32.

Nie wiemy, czy siostry panny Aleksandry Milewskiej też uczęsz-czały do szkoły benedyktyńskiej, zachował się jednak list Zygmunta III Wazy do ksieni Kuczkowskiej z 30 czerwca 1626 roku, w sprawie przy-jęcia do nowicjatu córki cyrulika i mieszczanina Jakuba Kala (Kolla), która od dłuższego czasu wychowywała się u panien od św. Katarzy-ny. Kilka lat wcześniej, 26 maja 1622 roku, biskup Eustachy Wołło-wicz prosił o przyjęcie do szkoły Anny Zenowiczównej, kasztelanówny połockiej33. Szkoła była przeznaczona dla pochodzących spoza Wilna córek szlacheckich i magnackich oraz wyjątkowo dla elity mieszczań-skiej.

Jednak wypowiadając się na temat alfabetyzacji kobiet, nie możemy ograniczyć się jedynie do danych ze szkoły benedyktyńskiej. Dużo wię-cej kobiet nauczyło się czytać dzięki edukacji domowej, o czym świad-czą pośrednio wymieniane wcześniej polskie i ruskie podpisy. Kobiety,

31 Por. M. Borkowska, Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII–XVIII wieku, Warszawa 1996, s. 60.

32 M. Borkowska, Problemy siedemnastowiecznych fundacji benedyktynek na Litwie w świetle korespondencji. Wybór listów, „Nasza Przeszłość”, t. 80 (1993), s. 288–289.

33 Ibidem, s. 284 i 288.

kobieta i tekst

133które je złożyły, na pewno nie nauczyły się pisania w żadnej formalnej placówce edukacyjnej – pozostaje zatem dom. Zakres ich edukacji jest nieznany, ale można domniemywać, że chodziło głównie o rachunki i posługiwanie się dokumentem, a w przypadku literatury – o możli-wość czytania książki religijnej: modlitewnika, kancjonału, katechizmu. Pod tym względem Wilno nie różniło się zbytnio od innych regionów Rzeczypospolitej i Europy34. Mamy bardzo niewiele danych mówiących o takim domowym kształceniu z pierwszej połowy XVII w. Młody lu-teranin z Zamościa, Jan Golliusz, świeżo upieczony absolwent uniwer-sytetu w Lipsku, w swoim pamiętniku pod datą 14 listopada 1653 roku zanotował: „Pani Bergamenowa z rąk swych oddała mi do instytuowa-nia czytać i pisać Krzysię, córkę dobrodzieja ks. Daniela, tylko że tępa bardzo w tych rzeczach była”35. Można przypuszczać, że wśród ogrom-nej rzeszy absolwentów i studentów szkół wileńskich pewna ich liczba utrzymywała się, świadcząc podobne jak Golliusz usługi edukacyjne.

3.2. Klasztor

Do połowy XVII w. erygowano w mieście siedem klasztorów żeń-skich. Najstarszy, bernardynek trzeciego zakonu na Zarzeczu, powstał jeszcze w 1495 roku, następny w kolejności był prawosławny monaster przy cerkwi Św. Ducha, założony w XVI w. W 1594 roku kanclerz Lew Sapieha ufundował kolejny klasztor Bernardynek i kościół św. Micha-ła Archanioła konsekrowany w 1629 roku, naprzeciwko zboru kalwiń-skiego, co w przyszłości miało im przysporzyć niemałych kłopotów. W następnym półwieczu założono w Wilnie klasztory Benedyktynek przy kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej (1622), Karmelitanek przy zbudowanym później kościele św. Józefa (1638), Bazylianek przy cerkwi Św. Trójcy i Brygidek (ok. 1650)3�. Ten wzrost liczby klasztorów żeń-

34 Por. W. Urban, Szkolnictwo małopolskie od XVI do XVIII wieku, w: Nauczanie w dawnych wiekach..., s. 69; S. Peyronel Rambaldi, op. cit., s. 38; C. Bowden, op. cit., s. 90.

35 Pamiętnik Jana Golliusza, mieszczanina polskiego (1650–1653), wyd. J. Kallenbach, w: Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 7, Kraków 1892, s. 98.

3� W. Wijuk Kojałowicz, Miscellanea rerum..., s. 76; M. Łowmiańska, Wilno..., s. 195–200; J. Kurczewski, op. cit., t. 1, s. 240; K. Targosz, Piórem zakonnicy. Kro-nikarki w Polsce XVII w. o swoich zakonach i swoich czasach, Kraków 2002, s. 79.

klasztor

134 skich wiąże się z bujnym rozkwitem żeńskiego ruchu monastycznego we wszystkich prowincjach Rzeczypospolitej3�.

Siostry zakonne należały do tych wilnianek, które miały największą styczność z tekstem i jego tworzeniem. Teksty te były niezbędne do funk-cjonowania klasztoru, np. wybór matki przełożonej odbywał się w tajnym głosowaniu, poza tym praktykowane było głośne czytanie utworów religij-nych3�. Reguły niektórych zakonów nie dopuszczały panien niepiśmien-nych do przyjęcia ślubów3�. Reguła benedyktynek reformy chełmińskiej nakazywała np. wnoszenie w wianie przez każdą wstępującą do zakonu siostrę własnego brewiarza40. Zadaniem zakonnic była w pierwszej ko-lejności modlitwa, medytacje i śpiew, więc naturalne jest, że książka nie-ustannie gościła w murach klasztornych i była w nich używana. Reguła bernardynek świętomichalskich z lat 1629–1633 mówi o konieczności czytania i ćwiczenia się w nim nowicjuszek:

Ćwiczenie sióstr nowicjuszek powierza się pilnemu staraniu i czułości pan-ny wikarii, która one ma zaprawować we wszelkie cnoty i postępki zakonne, ćwiczyć w duchu nabożeństwa przez ćwiczenia duchowne, medytacje a eg-zaminować z kazania, czytania i medytacji co dzień, a pacierze kapłańskie odprawować niechaj ich uczy41.

Czy jednak ta piśmienność była taka sama jak np. braci zakonnych z pobliskiego klasztoru ojców Bernardynów?

Jeśli weźmiemy pod uwagę podstawy społeczne owej piśmienno-ści, okaże się, że wśród katolickich sióstr zakonnych była ona poniekąd rezultatem ich przynależności stanowej. Według Małgorzaty Borkow-skiej aż 70–80% zakonnic stanowiły panny pochodzenia szlacheckiego, kolejne 20% było mieszczankami, a poniżej 1% stanowiły siostry wy-wodzące się z chłopstwa42. Kiedy przyjrzymy się bliżej żeńskim klasz-

3� Por. J. Partyka, op. cit., s. 179. 3� Por. J. Gwioździk, Wileńskie mniszki w kręgu kultury słowa w dobie staropolskiej,

w: Kultura i języki Wielkiego Księstwa Litewskiego..., s. 265–266. 3� Por. M. Borkowska, Panny siostry..., s. 307–314; J. Partyka, op. cit., s. 173. 40 Por. J. Gwioździk, Kultura umysłowa benedyktynek kongregacji chełmińskiej,

w: Sanctiomoniales. Zakony żeńskie w Polsce i Europie Środkowej (do przełomu XVIII i XIX wieku), red. A. Radzimiński, D. Karczewski, Z. Zyglewski, Byd-goszcz 2010, s. 484.

41 Konstytucje panien zakonnych klasztoru wileńskiego przy świętym Michale, rkps Czart., sygn. 3705 I, s. 91.

42 Por. M. Borkowska, Córki chłopskie w polskich klasztorach epoki potrydenckiej,

kobieta i tekst

135torom katolickim w stolicy Litwy, zauważymy, że towarzystwo było w nich równie elitarne, gdyż obok szlachcianek mieszkały w nich nie-rzadko kobiety wywodzące się z rodów magnackich: Radziwiłłów, Cha-leckich, Tyszkiewiczów czy Zenowiczów.

W klasztorach żeńskich dominowały teksty liturgiczne oraz literatu-ra religijna, a jej szczegółowy dobór uzależniony był od reguły obowią-zującej w danym zgromadzeniu. Nie znamy katalogów bibliotek klasz-torów żeńskich w Wilnie sprzed połowy XVII w., ale można z dużym prawdopodobieństwem przypuścić, że księgozbiory w nich istniały i być może nawet było ich kilka: do użytku panien zakonnych, dla nowicju-szek, osobny księgozbiór przeznaczony dla kapelana (jeśli taki rezydo-wał przy klasztorze) oraz prywatne książki poszczególnych zakonnic43.

Biblioteka główna klasztoru żeńskiego mogła przypominać biblio-teki klasztorów męskich, choć zapewne była mniejsza, a jej repertuar węższy44. Z rozdziału reguły benedyktynek reformy chełmińskiej wie-my, jakie książki duchowne musiały być czytane w refektarzu przez „lektorkę tygodniową”:

1. Żywot Pana Jezusa Granatensa, 2. Żywot Najświętszej Panny, 3. Żywoty świętych, 4. O naśladowaniu Pana Jezusowym Tomasza de Kempis, 5. Kol-lacyje ojców świętych od Jana Kasjana eremity pisane i tamże przedniejsze rzeczy, 6. Hieronima Plata o dobrach stanu zakonnnego, 7. Dezydoroza, 8. Ju-liusza Fatiego o umartwieniu, 9. Przewodnika, 10. Zwierciadło, 11. Baroniu-sza polskiego,

a także „cokolwiek (...) tym księgom podobnego”45.Kontakt zakonnic z książkami w pierwszej połowie stulecia, jakkol-

wiek znacznie się rozwinął w porównaniu z wcześniejszym okresem, nadal był ograniczony. Siostry rzadko znały łacinę, więc trudniejszych

„Nasza Przeszłość”, t. 101 (2004), s. 315–330. Dane te potwierdzałyby badania Marzeny Baum. Wśród benedyktynek poznańskich w pierwszej połowie XVII w. ponad połowa, a być może nawet trzy czwarte sióstr wywodziło się ze stanu szla-checkiego, por. M. Baum, Struktura społeczna wspólnoty benedyktynek poznańskich w XVII–XIX wieku, w: Nad społeczeństwem staropolskim, t. 2, Polityka i ekonomia – społeczeństwo i wojsko – religia i kultura w XVI–XVIII wieku, red. D. Wereda, Siedlce 2009, s. 255.

43 Por. M. Borkowska, Życie codzienne..., s. 305–309; J. Gwioździk, Wileńskie mnisz-ki..., s. 272–273.

44 Por. J. Gwioździk, Kultura umysłowa benedyktynek..., s. 497–498. 45 Cyt za: ibidem, s. 486–487.

klasztor

13� dzieł w tym języku nie czytały i nawet jeśli takie znajdowały się w bi-bliotece, ich lektura bez odpowiedniego wykształcenia była praktycznie niemożliwa. Retoryka, filozofia, teologia, astronomia, geografia, poety-ka dostępne były w tym czasie bardzo nielicznym siostrom. Nawet be-nedyktynki reguły chełmińskiej (zaliczały się do nich panny z klasztoru św. Katarzyny), które kładły szczególny nacisk na ćwiczenie intelektu46, nie mogły dorównać absolwentom Akademii Wileńskiej, seminarium diecezjalnego czy którejś z wileńskich szkół zakonnych. Co więcej, do-bór ich lektur był ściśle reglamentowany. Dopiero w ostatnich latach XVII w. zakonnice wileńskie przebiją się przez szklany sufit uniemoż-liwiający im dotychczas dostęp do elitarnej edukacji, o czym świadczą choćby resztki księgozbioru wileńskich wizytek, zawierające przełożo-ne z języka francuskiego „powieściowe” żywoty ich francuskich po-przedniczek.

Siostry zajmowały się nie tylko czytaniem, ale również produkowa-niem tekstów. W pierwszej kolejności przepisywały modlitwy, niekiedy rymowane, medytacje, pieśni itp. Działalność tego rodzaju znamy z in-nych klasztorów żeńskich Rzeczypospolitej, a także z Wilna z później-szego okresu. Rękopisy te pochodziły m.in. od zakonników i księży pra-cujących z siostrami zakonnymi, ponadto krążyły między klasztorami żeńskimi47, być może były też darami fundatorów. Szczególnym przy-padkiem „kopiowania” były zlecenia druku. Znamy jeden przykład ta-kiego działania z Wilna z pierwszej połowy XVII w. W 1647 roku ber-nardynki świętomichalskie wznowiły na swój użytek obszerne dzieło Ludwika Pontana (Luisa de la Puente) Rozmyślania o tajemnicach wia-ry naszej, żywocie i męce Pana Jezusowej i błogosławionej Maryjej Panny, świętych bożych i ewangelijach przypadających48. Książka składa się z sze-ściu części, zawierających po kilkadziesiąt medytacji. W skład każdej medytacji wchodzi krótkie wprowadzenie tematu (którym najczęściej jest cytat z Biblii) i zwykle trzy punkty zgłębiające temat. O przeznacze-niu tego zbioru dla kobiet świadczy konsekwentnie utrzymywana for-ma żeńska czasowników w pierwszej osobie: „O Mistrzu niebieski, daj mi klarowne oczy, bym tramy [belki – JN] swoje obaczyła, a w cudze się źdźbła nie wdawała”49.

46 Por. ibidem, s. 483. 47 Por. J. Partyka, op. cit., s. 185–186. 48 Por. M. Borkowska, Życie codzienne..., s. 310. 49 L. Pontanus (Luis de la Puente), Rozmyślania o tajemnicach wiary naszej, żywo-

kobieta i tekst

13�Kopiowanie, prócz powielania, miało na celu selekcję tekstów od-powiednich dla katolickiej duchowości kobiecej. Większość książek re-ligijnych była tworzona przez mężczyzn i dla mężczyzn. Zakonnice, kopiując je, dokonywały odpowiedniego ich wyboru zgodnie z potrze-bami, których wymagało funkcjonowanie w klasztorze żeńskim. Wspo-mniana książka Pontanusa okazała się pożyteczna właśnie ze względu na szereg zaleceń, które siostry zakonne mogły sobie uwewnętrznić. Na przykład w medytacji O niewieście od fluxu [krwotoku – JN] uzdrowio-nej znajduje się eksplikacja przyczyn, dla których Jezus chciał, by ludzie dowiedzieli się o tym cudzie:

Trzecia, aby niewiastę z marnego wstydu wywiódł, która rozumiała, iż dla swej sprośnej choroby od wszytkich odrzucona była. Abym się stąd uczyła, nie bać się wstydu na spowiedzi, ale defekty i co mię zawstydać może dla duchownego zdrowia objawiać spowiednikowi. I potrzeba tego, chociem przez skrytą skru-chę otrzymała odpuszczenie, aby spowiednik potwierdził, co Bóg uczynił50.

Kwestią otwartą pozostaje, na ile ów dobór – podobnie jak ksiąg do biblioteki klasztornej oraz druków przeznaczonych przede wszystkim dla zakonnic – pozostawał pod męską kontrolą.

Żeńską „personalizację ustawień” widać w tekstach niebędących kopiami, lecz utworami oryginalnie pisanymi przez zakonnice51. Z in-nych części Rzeczypospolitej znamy np. autobiografie sporządzane na polecenie przewodnika duchowego lub konferencje i medytacje. Moż-na przypuszczać, że takie cechy nosiły pisma jednej z karmelitanek wileńskich, siostry Katarzyny od Chrystusa Pana, przed wstąpieniem do zakonu Felicjanny Tyszkiewiczównej, córki wojewody brzeskie-go52. Żyjący wiele lat później karmelita i spowiednik ojciec Ludwik od

cie i męce Pana Jezusowej i błogosławionej Maryjej Panny, świętych bożych i ewan-gelijach przypadających. Z naukami dostatecznymi około nich i około rozmyślnej mo-dlitwy, na sześć części rozdzielone, Vilnae, Typis Academiae Societatis Iesu, 1647, s. 74.

50 Ibidem, s. 82–83. 51 Mówiąc o „żeńskiej personalizacji ustawień” mam na myśli głęboko uwewnętrz-

nioną autocenzurę, z której wynikał dobór tematyki oraz stylistyki zapisywanego tekstu. Celem takiego tekstu miało być m.in. samodyscyplinowanie się autorki.

52 Por. R. Kalinowski, Klasztor karmelitanek bosych pw. św. Józefa w Wilnie. Pogląd ogólny, w: Klasztory karmelitanek bosych w Polsce, na Litwie i Rusi. Ich początek, rozwój i tułactwo w czasie rozruchów wojennych w XVII w., t. 1, Wilno, oprac. R. Kalinowski, Kraków 1900, s. 7.

klasztor

13� św. Floriana wspomina otrzymany od niej tom rozważań religijnych, je-den z wielu, które napisała:

Ze zrządzenia Pana Boga dostała mi się też do rąk ta książka wielebnej w Bogu siostry naszej Katarzyny ręką spisana (...) Panu Bogu czynię dzięki za ochotę u tej świątobliwej duszy i sposobność do zanotowania rzeczy tak ważnych i potrzebnych53.

Rafał Kalinowski, który pod koniec XIX w. oglądał inne jej rękopi-sy, podaje, że liczyły one ok. 400–500 stron ścisłego pisma, zaś każdy z nich kończył się wezwaniem kommemoratywnym do przyszłych czy-telniczek:

Ja, Katarzyna, najniegodniejsza córka Matek moich, proszę dla miłości bożej o modlitwę. Ratujcie wasze miłości duszę moją teraz i po śmierci, żebym nie była odrzucona wiecznie od miłosierdzia bożego dla grzechów moich, jakem zasłużyła. Pokornie proszę, ratujcie mię, moje Matki i Siostrzyczki wszystkie, tak teraz żyjące, jako i potem następujące54.

Można przypuszczać, że siostra Katarzyna nie była jedyną wileńską autorką tego typu dzieł, lecz wszystkie dowody na to uległy zniszczeniu w czasie okupacji moskiewskiej.

Do dziś zachowały się inne teksty mówiące o kulturze literackiej benedyktynek, bernardynek i karmelitanek: korespondencja i kroniki klasztorne. Niestety, korespondencja prywatna, a korespondencja za-konnic w szczególności, dochowała się szczątkowo55 i możemy mówić o niej głównie na podstawie przekazów pośrednich. Jednym z nich jest reguła wileńskich sióstr klarysek, w wersji łacińskiej i polskiej, zatwier-dzona przez biskupa Wołłowicza w 1629 roku. Komunikowanie się li-stowne musiało być dość popularne, skoro siostrom klaryskom tego za-braniano. Właściwie bez zgody matki przełożonej nie można było pisać do nikogo, wyjątek stanowiła najbliższa rodzina, a i to w przypadkach nadzwyczajnych:

Od tego czasu nie będzie się godziło pisać żadnej siestrze do swoich krewnych ani do żadnych inszych duchownych osób albo świeckich, ani posyłać kartek, ażby je wprzód wiedziała pani matka i pieczęcią klasztorną zapieczętowała.

53 Cyt. za: ibidem, s. 8. 54 Ibidem, s. 8–9. 55 Por. J. Partyka, op. cit., s. 186.

kobieta i tekst

13�(...) Mogą jednak dyskręcki do rodziców i powinnych swych w pierwszym tylko stopniu za pozwoleniem pani matki, nie dając jej do przeczytania, w potrzebie swej pisać, co jednak nie ma być często, lecz tylko czasu jawnej potrzeby56.

Mimo że we wszystkich żeńskich klasztorach wileńskich siostry pi-sały listy, jedyne, do których udało się dziś dotrzeć, związane są z klasz-torem Benedyktynek57. Przełożona konwentu, ksieni Marianna Kucz-kowska prowadziła korespondencję z biskupem wileńskim Eustachym Wołłowiczem, matkami uczennic szkoły klasztornej oraz z przeorysza-mi innych klasztorów żeńskich. Listy dotyczą głównie spraw majątko-wych i prawnych. Nie tylko jednak przełożone klasztorów pisały listy, gdyż czasami wspierały się pomocą innych sióstr, pełniących funkcję ich sekretarzy58, w czasie zaś ich nieobecności zastępowały je inne za-konnice. Ich listy cechują się znajomością podstawowych zasad sztuki epistolograficznej pierwszej połowy XVII w.

Nie mniej ciekawe są kroniki. W bardzo wielu klasztorach przed-rozbiorowej Rzeczypospolitej siostry zakonne spisywały historie swoich klasztorów, nie inaczej było też w Wilnie59. Do naszych czasów docho-wały się kroniki karmelitanek bosych oraz bernardynek świętomichal-skich�0. Drugi ze wspomnianych rękopisów został wprawdzie rozpo-częty w 1671 roku, ale przywołuje on zdarzenia również sprzed połowy stulecia, których autorka była świadkiem, a przede wszystkim zastępuje pierwotną kronikę zniszczoną wskutek najazdu moskiewskiego.

56 Konstytucje panien zakonnych..., s. 110–111. Na zmianę zwyczajów lekturowych po opuszczeniu świata zewnętrznego i wejściu w świat klauzury zwraca uwa-gę H. Wolfe, Reading Bells and Loose Papers: Reading and Writing Practices of the English Benedictine Nuns of Cambrai and Paris, w: Early Modern Women’s Manu-script Writing. Selected Papers from the Trinity/Trent Colloquium, red. V. E. Burke, J. Gibson, Burlington 2004, s. 135–136. Można przypuścić, że w warunkach Li-twy pierwszej połowy XVII w. dla młodej szlachcianki wejście w mury klasztorne oznaczało ponadto znacznie częstsze obcowanie z tekstem niż w domu rodzin-nym.

57 Por. M. Borkowska, Problemy siedemnastowiecznych fundacji..., s. 264–307. 58 Por. J. Partyka, op. cit., s. 129. 59 Por. K. Targosz, Piórem zakonnicy..., s. 91–92. �0 Krótka kronika fundacyi karmelitanek bosych klasztoru św. Józefa w Wilnie, która

stanęła w roku 1638, 18 Decembra, w: Klasztory karmelitanek bosych w Polsce, na Litwie i Rusi..., s. 19–124; Kronika bernardynek świętomichalskich w Wilnie, wyd. M. Kałamajska­Saeed, „Nasza Przeszłość”, t. 101 (2004), s. 331–435.

klasztor

140 Pierwsza kronika karmelitańska, z której znamy jedynie fragmenty, została zapoczątkowana przez matkę Magdalenę od Zbawiciela i opo-wiadała o początkach fundacji w 1638 roku. Druga, nowsza jest frapu-jącą i plastyczną opowieścią o losach karmelitanek wileńskich w latach 1644–1659, kiedy musiały uchodzić przed zarazą, najeźdźcami mo-skiewskimi oraz panią Hanną Radziwiłłową, kasztelanową wileńską, pragnącą per fas et nefas wyrwać z klasztoru swoją córkę Zofię Konstan-cję, która wbrew jej woli wybrała welon zakonny. Autorką książki była najprawdopodobniej wspomniana już siostra Katarzyna od Chrystusa Pana�1. Relacja z tułaczki w czasie najazdu szwedzkiego i moskiewskie-go przez całą Rzeczpospolitą, Górne Węgry i Morawy należy do najcie-kawszych opowieści o wydarzeniach połowy XVII w., którą można by rozpatrywać jako antytezę pamiętników Paska. Będę się na nią jeszcze powoływał w tej książce.

Kronika bernardynek również zdradza znaczne obycie literackie jej anonimowej autorki. Świadomie posługuje się ona topiką i retoryką, których źródłem nie były jednak studia, czego spodziewalibyśmy się po tekście pisanym przez mężczyznę, lecz wyłącznie własne doświadczenia lekturowe. Byłoby bardzo ciekawe poznanie książek, które czytały obie wspomniane autorki, ale jedynie one same mogłyby nam je zdradzić.

Celem bernardynki jest utrwalanie rzeczy minionych, dla których tekst ma być „pamięcią zewnętrzną”. Przywołuje zatem dzieje klaszto-ru jeszcze sprzed swoich obłóczyn, o których jednak wiedziała z lektury poprzedniej, zniszczonej przez Moskali kroniki. W wielu późniejszych wydarzeniach sama uczestniczyła, znała bohaterki swojej narracji, wspierała się ponadto pamięcią swoich towarzyszek. Jej opowieść jest więc „pamiętnikiem zbiorowym”, jak określiła tego typu teksty Karo-lina Targosz, jedną z nielicznych siedemnastowiecznych narracji pisa-nych z perspektywy kobiecej – i dla kobiet.

Kroniki­pamiętniki należały do tych tekstów, do których pisania siostry nie były zwykle zobligowane. Inaczej sprawa miała się z doku-mentacją finansową i gospodarczą�2. Przymus zarządzania majątkiem klasztornym wymagał nieustannego posługiwania się pismem. Jakkol-wiek kobiety w świecie poza klauzurą były dość często zaangażowane w prowadzenie interesów, to zwykle kwestie finansowe i gospodarcze

�1 Por. R. Kalinowski, op. cit., s. 7. �2 Por. M. Borkowska, Panny siostry..., s. 317–324; J. Partyka, op. cit., s. 190.

kobieta i tekst

141znajdowały się w gestii ich mężów i ojców. W klasztorze żeńskim nie było jednak takiego wyboru – ekonomią, rachunkowością i większo-ścią spraw prawnych zajmowały się panny siostry. Postanowienia sobo-ru trydenckiego nakazywały ponadto prowadzenie ksiąg metrykalnych. W klasztorach prowadzono spisy sióstr – księgi profesji, zawierające skrótowe biogramy panien zakonnych z danego klasztoru. Zachowała się Księga żywota, w której się wpisują imiona sióstr karmelitanek bosych, które czynią professyją w tym klasztorze św. Józefa w Wilnie od roku 1640 do roku 1668�3 oraz księga dłuższych żywotów świątobliwych zakonnic: Życia i przykłady WW karmelitanków bosych konwentu wileńskiego64.

Dokumenty gospodarcze należą zatem do piśmiennictwa najczęś­ciej uprawianego w zakonach. W dużym stopniu do tej kategorii zali-czają się też listy matek przełożonych. Pisanie w zakonach żeńskich po-wielało zatem model literatury właściwy dla świata mężczyzn: najwięcej tekstów dotyczyło majątku, najwęższą zaś grupę stanowiły te określa-ne ówcześnie jako litterae, w tym wypadku kroniki i zbiory medytacji. Status tych zespołów tekstów, na pozór podobnych do tekstów pisa-nych przez mężczyzn, zmieni się jednak, kiedy weźmiemy pod uwagę ich funkcjonowanie w ramach innej wspólnoty interpretacyjnej: innej, gdyż rządzonej przez odmienne prawa i poddanej surowszym regułom niż te, które obowiązywały zakonników, księży i mężczyzn stanu świec-kiego.

Usługujcie też jej, bo ją tym zatrzymacie od ścia za mąż; bo acz wiem nocivam et inimitabile feminam [szkodliwość kobiecą, której nie da się z niczym porów-nać], ale tak o niej rozumiem, że się Panu Bogu będzie modliła, żeby jej ten pokarać nie raczył ku ohydzie a stateczności i dojściałości lat jej. Wszakże jej gniewem do tego nie przywódźcie, gdyż nihil est atrocitas et severitas femina [nie ma nic nad okrucieństwo i surowość kobiety], która każda et suo malo ulciscitur iniuriam [nawet ze swoją szkodą mści nieprawość]65

– przestrzegał swoich synów w testamencie spisanym w Wilnie w 1599 roku Jan Hlebowicz, wojewoda trocki, przed ich rodzoną matką. I mimo że Hlebowicz był „kalwińskim heretykiem”, z jego opinią, mającą wiele

�3 Por. Klasztory karmelitanek bosych w Polsce, na Litwie i Rusi..., s. 15–17. 64 O rękopisie wspomina Rafał Kalinowski, ibidem, s. 128. 65 Testament Jana Hlebowicza, Wilno, 28 lipca 1590 roku, w: U. Augustyniak, Testa-

menty ewangelików reformowanych..., s. 67.

klasztor

142 wspólnego ze średniowiecznymi wypowiedziami mizogynistycznymi��, zgodziliby się nie tylko jego katoliccy sąsiedzi, ale przypuszczalnie rów-nież karmelitanki z klasztoru św. Józefa. Przywoływana kronika prze-sycona jest językiem słabości i własnej bezradności, a także uniżenia – przede wszystkim wobec Pana Boga, w dalszej kolejności wobec innych mężczyzn. Pierwsza przełożona klasztoru, matka Eufrazja od św. Jana (Teodora Piaseczyńska)

na wielebnych ojców naszych [czyli ojców karmelitów – JN] zwykła była mó-wić: to są najwięksi dobrodzieje nasi, piastunowie dusz naszych – bez nich nic by po wszystkich karmelitankach nie było, oni są pasterzami naszymi, sędzia-mi naszymi – przydając i to często, że wielebni ojcowie nasi lubo tejże świętej matki synowie, której i my córki jednakie nie z żadnej powinności, ale szczerej miłości swojej, którą ku świętej matce naszej mają, z tejże miłości i o nas cór-kach jej mają staranie, a kiedy by nas opuścili, cóż byśmy poczęły?��

W podobnym tonie utrzymana jest pochwała fundatora i „płodnego ojca” klasztoru świętomichalskiego, kanclerza Lwa Sapiehy:

Tu jednak tego zamilczeć niepodobna, jako ma przed Bogiem Wszechmogą-cym pierwszy fundator, opiekun, patron, ociec i dobrodziej nasz wielką zasłu-gę, iż za początkiem jego tak wiele się klasztorów Panu przybyło. Szczęśliwy i płodny zaprawdę ociec, ponieważ do sądnego dnia czyste panienki Jezusowi Panu i Matce Jego najczystszej i na doczesną, i na wieczną usługę rodzić nie przestanie��.

Topika humiliacji, pomniejszenia swojej osoby, wywodzi się z re-toryki klasycznej��, jednak stosowanie jej w obu kronikach wileńskich i w epistolografii zakonnic wydaje się charakterystycznym rysem reto-ryki klasztoru żeńskiego. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że retoryka ta wywodzi się z humiliacji zalecanej przez reguły zakonne już od czasów Wieków Średnich�0. Siostry zatem, najniższe ze stworzeń,

�� Dwunastowieczny autor Hildebert z Lavardin napisał satyrę Quam nociva sunt sa-cris hominibus femina, avaritia, ambitio.

�� Krótka kronika fundacyi karmelitanek bosych..., s. 26. �� Kronika bernardynek świętomichalskich w Wilnie..., s. 338. �� Por. E. R. Curtius, Literatura europejska i łacińskie średniowiecze, przeł. i oprac.

A. Borowski, Kraków 1997, s. 90–92. �0 Por. C. Cannon, Enclosure, w: The Cambridge Companion to Medieval Women’s

Writing, red. C. Dinshaw, D. Wallace, Cambridge 2003, s. 136–138.

kobieta i tekst

143są posłuszne, bojaźliwe i niepewne, np. czy dadzą sobie radę z budową kościoła bez pomocy możnych fundatorów lub czy nie czyha na nie he-retyk Janusz Radziwiłł, pragnący oswobodzić jakoby omamioną przez nie krewniaczkę. Tym, co jednak przebija się bardzo mocno przez ową bojaźń bożą i ludzką, jest poczucie niesamodzielności, która nie wywo-dzi się wprost ani z reguły, ani z powierzenia się woli Boga. Porównanie kroniki anonimowej bernardynki z łacińskim utworem szesnastowiecz-nego kronikarza Jana z Komorowa ujawnia kontrast: humilitas bernar-dyna jest innego rodzaju niż bojaźń/niesamodzielność bernardynki.

Jednocześnie jednak w swoich listach ksieni Kuczkowska, nie po-rzucając drogi posłuszeństwa ani humilitas, prowadzi twarde negocja-cje i stanowczo broni posiadłości benedyktynek lub – kiedy trzeba – umie zagrozić procesem�1. Bernardynki świętomichalskie w 1639 roku protestują przed sądami grodzkimi Wilna i Grodna (dlatego za po-średnictwem Jana Górskiego, syndyka wileńskich bernardynów) prze-ciw ewangelikom strzelającym z łuku w nogę wizerunku św. Michała, umieszczonego na fasadzie ich kościoła. Będąc zatem słabszymi i gor-szymi uczestniczkami gry polegającej na obiegu tekstów, nie są jednak bierne. Nie zmienia to faktu, że przynajmniej do połowy XVII w. jest to gra według męskich reguł, których nikomu nie przyszłoby do głowy kwestionować.

�1 Por. Marianna Kuczkowska do Stanisława Wolkanowskiego, Wilno, 5 maja 1635 roku, w: M. Borkowska, Problemy siedemnastowiecznych fundacji..., s. 279–280. Matki przełożone wszystkich klasztorów żeńskich w różny sposób musia-ły bronić majątków swoich zgromadzeń. W aktach kapituły wileńskich znajdu-je się list ksieni benedyktynek nieświeskich, Doroty Brądzberskiej, z 9 sierpnia 1616 roku, w którym tłumaczy ona księdzu kanonikowi Szydłowskiemu, dlacze-go przysyła kwotę niższą od wymaganej: „Nie mogąc ja tedy sposobić się żadnym obyczajem na pieniądze u tych zwłaszcza, którzy sami kęsa biednego chleba od sąsiadów, wypadając z swoich rozwalonych chatek, żebrzą, nierzkąc, by mieli dla poboru jaki grosz mieć; to tylko na com się innych nie tak uszkodzonych podda-nych zebrać mogła, a nawięcej też klasztornych pieniędzy posyłam złotych 112”. Rkps MAB, sygn. F43–443/8.

klasztor

Rozdział 4

Szkoły

4.1. Szkoła w dawnym Wilnie – wprowadzenie

Etos szkoły i jej zadania tak ujmowali kalwiniści zgromadzeni na synodzie w Wilnie w 1653 roku:

Dobre ćwiczenie młodzi fundamentem całych rzeczypospolitych i sami po-ganie być uznali, którego iż szkół dobrze sporządzone, osobliwym są instru-mentem pilnie tego wielebny superattendent doglądać z scholarami i inszemi sługami bożymi i patronami będą, aby nie tylko prowincjalne, dystryktowe i partykularne, które już są w dobrym porządku zatrzymane i preceptora-mi przykładnemi uczonemi i pilnemi opatrzone były, ale gdzie ich niemasz, a potrzebne są, żeby erygowane być mogły, do czego jego miłości patronów i audytorów zboru kożdego słowem bożym i samą słusznością gorąco zagrze-wać powinni1.

Pod takim programem rozwijania szkolnictwa podpisaliby się jed-nak nie tylko ewangelicy.

Znaczenie szkół polegało nie tylko na tym, że uczono w nich czyta-nia i pisania, gdyż równie ważne było upowszechnianie przez nie okreś­lonych zwyczajów czytelniczych i pisarskich. Rozwój szkolnictwa wileń-

1 Kanon 49: O szkołach in genere, rkps MAB, sygn. F40–1136 (Akta synodów litew-skich prowincjonalnych 1638–1675), s. 179.

146 skiego decydował zatem nie tylko o tym, że więcej osób miało lepsze kompetencje piśmiennicze, ale że ich sposób posługiwania się tekstem ulegał zmianie. Zmiana ta była głównie jakościowa: dzięki edukacji tekst i pismo zyskiwały nowe funkcje i tworzyły nowe, nieznane do tej pory w Wilnie obszary kultury.

Co najmniej od pierwszej połowy XVI w. w wileńskich szkołach omawiano większą liczbę nowych form i gatunków literackich, zaczęto uprawiać refleksję nad naturą tekstu (czyli opartą na retoryce i poetyce teorię literatury), w szerszym zakresie wprowadzono tekst w przestrzeń publiczną, rozwijała się praktyka przekładu. Poza tym szkoły, zwłasz-cza humanistyczne, nie tylko uczyły, jak tworzyć teksty, ale również jak skutecznie posługiwać się nimi, np. wygłaszać mowy, komponować epitafia, zjednywać sobie czyjąś przychylność przy pomocy panegiry-ków czy obrażać przeciwników przy pomocy listów zwanych epistola of-fensiva. Jednocześnie uczyły dawnych wilnian interpretować teksty na różnych poziomach, co przekładało się na aktywniejsze modelowanie świata, w którym żyli, przy użyciu tekstu.

Nowe podejście do tekstu jako do podstawowego narzędzia dzia-łania w szesnasto­ i siedemnastowiecznym Wilnie propagowała Akade-mia Wileńska. Była ona najważniejszą uczelnią w mieście i być może w tej części Europy. Zapewne dlatego przyćmiła inne wileńskie szko-ły, zwłaszcza te działające już wcześniej. Owa hegemonia uniwersytetu przejawia się nie tylko w roli, jaką odegrała w dawnym Wilnie i Rzeczy-pospolitej, ale też w ilości źródeł odnoszących się do dziejów szkolnic-twa w tym mieście: dokumentów mówiących o szkołach jezuickich jest dużo, istnieje też wiele poświęconych im opracowań, z czterotomowym dziełem ks. Ludwika Piechnika na czele. Szkoły kalwińska i luterańska miały mniej szczęścia do badaczy, choć spotykamy się z dość licznymi wzmiankami na ich temat. Jednak już o szkole działającej przy synago-dze nie wiemy prawie nic.

Nic pewnego nie wiemy też o nauczaniu przy cerkwiach wileńskich w XIV w. Najwcześniejsze źródła mówią o szkołach katolickich: kate-dralnej, erygowanej w 1387 roku, oraz miejskiej, uruchomionej przy ko-ściele farnym św. Jana na początku XVI w. W tym czasie powołano za-pewne szkoły zakonne w klasztorach Bernardynów i Dominikanów. Co najmniej od początku XV w. przy soborze Przeczystej Dziewicy rów-nież musiała istnieć szkoła dla duchownych, jak również może przy cer-kwiach Św. Ducha lub Św. Trójcy w pierwszej połowie XVI w. Pierwszą szkołę humanistyczną – i jednocześnie luterańską – otworzył na zamku

sZkoły

147Abraham Kulwieć na początku lat 40. XVI w. Zwiastowała ona bujny rozwój szkolnictwa wileńskiego w drugiej połowie stulecia.

Od lat 60. funkcjonowała szkoła kalwińska, mniej więcej w tym czasie powstała zapewne szkoła przy zborze luterańskim. Sytuację wy-znań i szkół wileńskich opisał jeden z organizatorów kolegium wileń-skiego, czeski jezuita Baltazar Hostounský, w liście do generała Fran-cesca Borgii z 12 września 1570 roku:

Są w tym mieście Wilnie (...) liczne narodowości, mianowicie: Litwini, Ru-sini, Polacy, Tatarzy, Niemcy, Żydzi, dość liczni Włosi i Ormianie. Niemcy posiadają własną szkołę z kościołem luterańskim, również Tatarzy mają swoją świątynię i szkołę, w której uczą arabskiego. Dla Włochów urządza się w dnie świąteczne kazania w szkole. Rusini także posiadają swoje szkoły i kościoły. Litwini i Polacy mają swoje kościoły i szkoły. Zwinglianie także mają swój kościół i szkołę2 (przeł. z łac. L. Piechnik).

Kolegium jezuickie, którego celem miało być powstrzymanie pro-testantyzmu i wzmocnienie katolicyzmu na Litwie, zostało powołane w 1569 roku, a dziesięć lat później przekształcono je w uniwersytet. Jezuici doprowadzili ponadto do założenia seminarium papieskiego i przyczynili się do powstania seminarium diecezjalnego. Prawosław-na szkoła bracka powstała jako odpowiedź na ekspansję ewangelików i katolików. W pierwszej połowie XVII w. obraz przedstawiony przez księdza Hostounskiego należy uzupełnić o szkołę żydowską, unicką przy cerkwi Św. Trójcy i szkołę żeńską przy klasztorze Benedyktynek, o czym była już mowa.

4.2. Studenci

Duża liczba studentów na pewno miała wpływ na gospodarkę mia-sta. Większość pochodziła spoza Wilna, mieszkali oni nie tylko w bur-sach, ale głównie na stancjach prywatnych. W mieście kupowali żyw-ność, ubrania, książki, papier, zapewne część z nich pracowała. Miasto zyskiwało dzięki nim trudny do zdefiniowania studencki charakter. Przełożeni, zwłaszcza jezuiccy, starali się nadać życiu żakowskiemu ofi-

2 Rkps ARSI Germ., sygn. 151, k. 286r, cyt. za: L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 32.

studenci

148 cjalne ramy, poprzez organizowanie m.in. studenckich bractw religij-nych. Jednak owo życie akademickie nie zawsze było uporządkowane.

Teodor (Fiedorek) Andrzejewicz przybył do Wilna w wieku 11 lat i przez pierwsze cztery lata uczył się w szkole parafialnej u św. Jana oraz w dominikańskiej przy kościele Św. Ducha. W wieku 15 lat trafił do szkoły katedralnej i dlatego obejmowała go jurysdykcja biskupia. Jego zeznanie złożone przed sądem biskupim na początku października 1639 roku rzuca nieco światła na życie wileńskich żaków w XVII w.:

A gdy pauperibusowie [studenci z Bursy Ubogich – JN] z szkoły zamkowej i św. Jana farskiej do burzenia zboru chodzili i jam tam z nimi był. Ale żadne-go imieniem i przezwiskiem, prawi, jako zową nie wiem i nazwać nie umiem, ale bym z twarzy ich poznał. A gdy ode zboru zabitego podzakrystiana koś­cioła Jana świętego pod murem zboru wileńskiego z strzelby ognistej na cmyntarz Jana świętego przyniesiono, gdziem i ja tamżem poszedł. Tam star-szy z bursy kazali nam do kamienice zburzenia powrócić, gdzie do kramów dobywszy się, rzeczy rozmaite i towarów nabrawszy jedni do swoich gospód, drudzy do szkół podzieliwszy się między sobą ponieśli, z których też mnie tu dzielenia, którąm jest przez wartę wzięty i zaprowadzony3.

Studentów jezuickich regularnie oskarżano o napaści na kalwini-stów, czemu ojcowie z Towarzystwa Jezusowego konsekwentnie zaprze-czali. Rektor Akademii Jan Grużewski uspokajał w 1619 roku Krzysz-tofa II Radziwiłła tymi słowami: „Chcąc przecie czynić dosyć żądaniu waszej książęcej mości rozkazałem po szkołach uczynić zakaz srogi sub gravissimis [pod najcięższymi], które in Academia [w Akademii] mogą być, poenis [karami], aby się żaden nic takowego nie ważył, coby było z naruszeniem pokoju i aż mi znakiem tumultu jakiego”4. Do niepoko-jów z udziałem studentów dochodziło po tradycyjnych pielgrzymkach maryjnych do Trok, odbywających się corocznie na początku lipca i we wrześniu. W 1611 roku miała miejsce zwada między jakimś kalwinistą a studentami jezuickimi:

Teraz znowu z soboty na niedzielę świeża burda, jeśli prawda z tej małej iskier-ki, że naprzód wracającej się procesyi z Trok za Bramą Rudnicką czeladnik

3 Kopia relacji miesckiej o wyznaniu niektórych burzycielów zboru wileńskiego 1639 d. 9 Octobra, rkps LNMB, sygn. F93–1701.

4 Rkps LNMB, sygn. F93–1690.

sZkoły

149pana Radzimińskiego, jeszcze nie wiem którego, porwał żaczka, powiadając, żeś ty miał mnie służyć, a nie przyszedłeś do mnie. Tamże się studenci jakoby mieli rzucić, tego mu żaczka wydarli i samego pachołka pod ratusz dali5.

Niekiedy zwady z udziałem studentów kończyły się wyjątkowo źle. Z wyroku sądu biskupiego 18 marca 1633 roku dowiadujemy się, ile było warte życie ucznia szkoły katedralnej. Za zabójstwo jednego z nich niejaki Haydonenius, został skazany na główszczyznę wynoszącą sto kóp, trzy miesiące więzienia i wyznawanie swojego bezbożnego czynu przez dwa tygodnie przy wejściu do katedry�.

Dokumenty sądowe stanowią dla nas podstawową wiedzę na temat studentów wileńskich XVII w., co jednak w jakimś stopniu zniekształca nam ich obraz. Możemy go uzupełnić znacznie chwalebniejszymi doko-naniami, zwłaszcza wychowanków jezuickich, których dziełem są licz-ne teksty literackie wydawane od końca lat 70. XVI w. przez Drukarnię Akademicką. Nie zmienia to faktu, że przywoływane teksty – zarówno wiersze, listy, jak i dokumenty sądowe – są dość skrajnymi i niepełnymi świadectwami, mówiącymi o poczynaniach prymusów oraz tych, któ-rzy stanowili utrapienie dla swoich nauczycieli i wychowawców.

Inny obraz życia studenckiego w Wilnie na początku XVII w. przy-nosi pamiętnik Macieja Vorbeka­Lettowa, który w 1603 roku (czyli w wieku 10 lat) skończył szkołę gramatyki przy zborze ewangelicko­ ­augsburskim, następnie po ok. trzech–czterech latach nauki w Kró-lewcu, Elblągu i Gdańsku wrócił do Wilna, gdzie kontynuował studia najpierw w szkole zborowej, a później w Akademii Wileńskiej. Mimo że pochodził z Wilna, mieszkał nie w rodzinnym domu, lecz u kazno-dziei ewangelickiego Chrystiana Bruna, który prowadził rodzaj bursy dla chłopców luterańskich, pilnując ich postępów w nauce, moralności i wierności wobec luteranizmu. Codziennie rano ksiądz Bruno egzami-nował swoich podopiecznych, sprawdzał, czy poprawnie napisali zada-ne prace, „a w niedziele, w święta u stołu inter collquia sacra trutinował [rozważał wśród rozmów rzeczy święte], rzadko, żeby nie miał które-go święta articulum fidei ex catechesi explicare [artykułu wiary z kateche-

5 Z listu pana Siesickiego, podwojewodzego mego wileńskiego de data z Wilna 3 Julii 1611, rkps LNMB, sygn. F93–1729.

� Por. rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452: Akta kapituły wileńskiej 1632–1643), k. 17r (poz. 48).

studenci

150 zy objaśnić]”�. Lettow uczył się w Wilnie do 17 roku życia – tuż po pa-miętnym pożarze miasta w 1610 roku wyruszył na studia zagraniczne. Był on niewątpliwie utalentowanym, choć chyba nie najwybitniejszym studentem. Tak czy inaczej, dzięki swojej edukacji miał w przyszłości osiągać znaczne sukcesy.

Natomiast bardzo rzadko ujawniają się postacie z najliczniejszej grupy zwykłych i przeciętnych studentów, jak wspomniany Fiedorek Andrzejewicz, który nie był na tyle sprytny, aby uciec przed strażnika-mi miejskimi.

4.3. Szkoła katedralna (i Akademia Krakowska)

Wileńska szkoła katedralna przez długi czas była najważniejszą szkołą łacińską na Litwie. Jej powstanie w 1387 roku wiąże się z powo-łaniem biskupstwa wileńskiego Z pewnością uległa zniszczeniu w cza-sie najazdów krzyżackich w latach 1390, 1392 i 1402, ale za każdym ra-zem była odnawiana, gdyż w rok po pierwszym najeździe, w 1391 roku, poseł krzyżacki odnotował, że uczyli w niej franciszkanie�.

Kolejni władcy zadbali o jej uposażenie, choć, jak można przypusz-czać, przyświecały im różne motywacje. Książę Witold w dokumencie wystawionym w Trokach 24 maja 1409 roku składał obowiązek łożenia na nią na „biskupa tejże katedry (...), który z własnych dochodów ma utrzymywać i finansować kleryka lub mistrza szkoły”�. Kazimierz Ja-giellończyk obowiązek utrzymywania rektora wziął na siebie i wyzna-czył dla niego uposażenie w przywileju z 23 kwietnia 1452 roku: osiem kóp groszy czynszu rocznie z karczem wileńskich10. Dwa dni później, 25 kwietnia tego roku, nakazał horodniczemu (burgrabiemu) zamku wileńskiego wypłacać tę sumę. Dokument zachował się nie tylko w ofi-

� M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 35. � Por. J. Kurczewski, Kościół zamkowy, czyli katedra wileńska w jej dziejowym, litur-

gicznym, architektonicznym i ekonomicznym rozwoju, t. 1, Wilno 1908, s. 8. � Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 76. 10 Por. ibidem, s. 236. Por. Biskupstwo wileńskie od jego założenia aż do dni obec-

nych, zawierające dzieje i prace biskupów i duchowieństwa diecezji wileńskiej oraz wykaz kościołów, klasztorów, szkół i zakładów dobroczynnych i społecznych, oprac. J. Kurczewski, Wilno 1912, s. 159; J. Fijałek, Kościół rzymsko-katolicki na Lit-wie. Uchrześcijanienie Litwy przez Polskę i zachowanie w niej języka ludu po koniec Rzeczypospolitej, w: Polska i Litwa w dziejowym stosunku, Warszawa 1914, s. 189.

sZkoły

151cjalnej wersji ruskiej, ale też w starym, noszącym jeszcze cechy piętna-stowiecznej ortografii, polskim tłumaczeniu:

Casimierz z Bozey laski krol polsky, wyelki xyądz lythewsky etc.horodnyczemu vilenskyemu Ivaszkv y ynnym, ktorzy pothym bądą: Zapyssa-lysmy w kosczyelye swyentego Stanyslawa osm kop s karczem wilenskych na kaszdi rok, abyscye thą osm kop na koszdi rok dawaly przes samyeszkanya pyrwey, nyszly komu gdy rok przydze. Pyssan Wylnye, dwvdzestego y pyątego dnya aprila, indicta pyąthnastego11.

Jak już wspomniałem, szkoła wileńska była ówcześnie najważniej-szą łacińską instytucją edukacyjną w państwie litewskim. Nauka odby-wała się zapewne na poziomie trivium, jej celem było kształcenie czy-tania i pisania po łacinie oraz śpiewu12, a metody edukacyjne zapewne nie odbiegały od typowych dla tamtych czasów sposobów uczenia13. Pierwszym zadaniem szkoły było zatem przygotowywanie chłopców do służby w katedrze i taką jej rolę widział zapewne Witold. Szkoła kate-dralna dawała jednak podstawy, dzięki którym można było rozpocząć naukę na uniwersytecie w Krakowie. W XV w. stała się ona niejako „fi-lią” Akademii Krakowskiej: zwykle prowadzili ją absolwenci tej uczel-ni, którzy przygotowywali jej przyszłych litewskich studentów. Spośród wychowanków Alma Mater rekrutowało się wielu późniejszych urzęd-ników hospodarskich oraz duchownych zarządzających łacińską diece-zją wileńską. W kształceniu przyszłych kadr należałoby upatrywać przy-czyn, dla których król Kazimierz zdecydował się na współfinansowanie działalności szkoły katedralnej.

Studia Litwinów w Krakowie popierali już wcześniej Jagiełło i Wi-told, na co zwracali uwagę w liście do papieża Marcina V z 1418 roku, podkreślając, że Akademia „uczy wszelkiej wiedzy nowo ochrzczonych Litwinów”14. Profesorowie, zwłaszcza ci związani onegdaj z otocze-niem królowej Jadwigi, starali się ich wspierać, m.in. rektor Mikołaj Gorzkowski15, a także profesor Jan Isner, o czym świadczy jego testa-ment z 1410 roku, w którym przeznaczył swój majątek m.in. na funda-cję Bursy Ubogich. Miało się w niej znaleźć przede wszystkim miejsce

11 Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 237. 12 Por. J. Fijałek, op. cit., s. 190. 13 Por. A. Manguel, A History of Reading, London 1997, s. 76–77. 14 Por. W. Urban, S. Lūžys, op. cit., s. 24. 15 Por. M. Kosman, Polacy na Litwie (do połowy XVI w.), w: idem, Orzeł i Pogoń...,

s. 13.

sZkoła katedralna (i akadeMia krakoWska)

152 dla studentów z Litwy kształcących się na wydziałach: teologicznym oraz sztuk wyzwolonych. Isner nakazał ponadto corocznie wypłacać po osiem marek z funduszy bursy dwóm zdolnym studentom z Litwy1�.

Wśród studentów litewskich występuje np. Jan z Wilna, który uzy-skał tytuł bakałarza w 1422 roku1�. Inny Jan z Wilna immatrykulował się w 1442 roku, a cztery lata później został bakałarzem – identyfikuje się go z Janem Łosowiczem, późniejszym biskupem łuckim a w latach 1468–1481 – biskupem wileńskim1�. Z kolei Bernard z Wilna otrzy-mał bakalaureat w 1487 roku i wrócił na Litwę, gdzie uzyskał tytuł ka-nonika wileńskiego w 1493 roku. Takich Andrzejów, Janów, Mateuszy, Marcinów, Piotrów z Wilna – studentów, bakałarzy i magistrów – było w XV w. wielu. Metryka Akademii Krakowskiej wymienia 70 studen-tów, którzy pisali się „z Wilna”, choć sporo z nich pochodziło w isto-cie z innych miejscowości1�. Może to oznaczać, że dla większości z nich przystankiem na drodze edukacyjnej była wileńska szkoła katedralna. Sporadycznie zdarzały się wśród nich osoby, które gdzie indziej zdoby-wały podstawy wiedzy, jak np. Grzegorz de Guraw (Grzegorz z Góry), z klasztoru Franciszkanów, któremu papież Marcin V zezwolił w doku-mencie z 27 maja 1426 roku na uzyskanie stopnia bakałarza i magistra teologii w studium generalnym20. Istotnie, tego roku „brat Grzegorz, lektor konwentu wileńskiego zakonu braci mniejszych” został imma-trykulowany w Akademii Krakowskiej21. Niektórzy studenci pochodzi-li być może ze szkoły parafialnej w Trokach.

W drugiej połowie tego wieku coraz więcej Litwinów zdobywało w Krakowie wykształcenie uniwersyteckie, dzięki któremu robili oni karierę jeśli nie w dziedzinie nauki i literatury, to w Kościele i admini-stracji państwowej. We wspomnianej Bursie Ubogich mieszkali Żmu-dzini Bartłomiej Tabor i jego brat­bliźniak Wojciech, późniejszy biskup wileński22. Również z bratem studiował Adam z Wilna. Adam uzyskał

1� Por. W. Urban, S. Lūžys, op. cit., s. 22. 1� Por. ibidem, s. 25. 1� Por. M. Kosman, Episkopat litewski XV–XVIII w., w: idem, Orzeł i Pogoń..., s. 228. 1� Por. Metryka Uniwersytetu Krakowskiego z lat 1400–1508. Biblioteka Jagiellońska

rkp. 258, t. II, Indeksy, wyd. A. Gąsiorowski, T. Jurek, I. Skierska, Kraków 2004, s. 544–545.

20 Por. Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej..., s. 122–123. 21 Metryka Uniwersytetu Krakowskiego..., t. 1, s. 132 (poz. 26/181). 22 W 1473 roku pomówił o coś magistra Abrahama z Seliszewa, spór miał rozstrzyg­

nąć przełożony tejże bursy Piotr z Zambrzca, por. W. Urban, S. Lūžys, op. cit., s. 46.

sZkoły

153bakalaureat w 1482 roku, a magisterium w 1487 roku23. Rok później jako magister extraneus wykładał poezje Horacego, ale wkrótce porzu-cił tę profesję i wrócił do rodzinnego miasta, gdzie dostał pracę nota-riusza w kancelarii Aleksandra Jagiellończyka i uzyskał godność kano-nika wileńskiego24.

Mimo że na stałe mieszkał w Wilnie, jedna z jego książek po roku 1508 trafiła z powrotem do Krakowa. Na tylnej wyklejce obszernego leksykonu z 1477 roku znalazł się łaciński epigramat oraz własnoręczny zapis proweniencyjny w języku ruskim:

Księga Adama Jakubowicza z Kotry z Litwy z Wołosi grodzieńskiej, brata Zbroszkowego; na jego naukę w Krakowie łożył przez ponad dziesięć lat i od dzieciństwa łaskawie chował przy szkole wileńskiej nieboszczyk kniaź An-drzej [Świrski], niegdyś kanonik i kustosz kościoła wileńskiego św. Stanisła-wa25 (przeł. z ruskiego JN).

Powyżej notatki znajduje się łaciński podpis właściciela („Certe sum Ade Lithuani” – Zaprawdę należę do Adama Litwina), a na pasku wzmacniającym oprawę to samo, ale cyrylicą: „АДЕ ЛИБЕР”, co pozwa-la przypuszczać, że dłuższa narracja została dodana później do dwóch krótszych podpisów. Adamowi z Kotry zapewne patronowała sentencja: „verba volunt, scripta manent”, czyli wiara, że jeśli zanotuje coś o so-bie i swoim dobrodzieju w tak pożytecznej księdze, pamięć o nim prze-trwa. Tych kilka linijek tekstu o studiach w Krakowie i Wilnie oraz o kanoniku Świrskim2� są najstarszą znaną nam autobiografią napisa-ną przez mieszkańca dawnego Wilna.

23 Por. ibidem, s. 60 i 62. 24 M. Kosman, Polacy na Litwie..., s. 32. 25 „Книга Адамова Іакоубовича съ Котьри съ Литвы зь волоси городенскоє

Зброшкова бр<а>та. Емоуж накладал на наоуку до Кракова болеи дєсять лѣтъ, изь дєтинства єстъ при щолє вилєнскои ласкавє ховалъ нєбошьчикъ князь ωндрѣи, нєгьды каноникъ и коустошъ костола вилєнского святого Станислава”. Por. G. Maggio (Iunianus Maius), De priscorum verborum proprieta-te, Trewir, per Bernardum de Colonia, 1477, BJ, sygn. Incunab. 1824. Por. W. Wi-słocki, Incunabula typographica Bibliothecae Universitatis Jagellonicae Cracoviensis inde ab inventa arte imprimendi usque ad ad A. 1500, Cracoviae 1900, s. 308; J. Fi-jałek, op. cit., s. 173. Książka miała później jeszcze tylko jednego właściciela, pro-fesora teologii Mikołaja Mikosza z Krakowa, który zapisał ją w testamencie bi-bliotece Collegium Maius w 1528 roku.

2� Książę Świrski występuje w spisie członków kapituły wileńskiej w 1502 roku, zmarł w 1508; por. rkps MAB, sygn. F43–210/01 (Akta kapituły wileńskiej 1502–

sZkoła katedralna (i akadeMia krakoWska)

154 Wysyłanie zdolniejszych studentów szkoły katedralnej do Krako-wa było praktykowane do momentu powołania Akademii Wileńskiej. W 1563 roku kapituła ufundowała stypendium w wysokości siedmiu talarów w srebrze dla młodzieńca Piotra z Kowna, aby odbył w Aka-demii Krakowskiej studia na wydziale sztuk wyzwolonych2�. Aby było to możliwe, szkoła katedralna musiała w tym czasie w większym lub mniejszym stopniu realizować program gimnazjum humanistycznego.

Zmiana w jej funkcjonowaniu zapewne nastąpiła w czasach biskupa Jana z Książąt Litewskich. W 1522 roku powołał on pierwszego schola-styka, czyli przedstawiciela kapituły odpowiedzialnego za szkołę, oraz kantora2�, a dwa lata później kapituła zaopatrzyła ją w dodatkowe do-chody2�. Biskup Jan, sam będący wykształconym w Bolonii humani-stą prowadzącym życie renesansowego „księcia”, przyczynił się z pew-nością do zreformowania szkoły w duchu humanizmu renesansowego, aczkolwiek nadal jednym z jej głównych zadań była nauka służby litur-gicznej. Funkcję nauczyciela pełnił wówczas magister sztuk wyzwolo-nych Marcin Lwówek30. W 1539 roku w szkole uczyło się 28 młodzień-ców, z których 12 śpiewało, a 16 służyło do mszy31.

Początkowo zajęcia odbywały się w budynku, w którym znajdowało się też mieszkanie kierowników. Wznosił się on w ciągu nieistniejących dziś zabudowań Zamku Dolnego, otaczających katedrę od południa i zachodu. W 1563 roku rektor, kanonik Wojciech ze Stopnicy, uskar-żał się na zły stan szkoły i swojego mieszkania („schola et sua mansio seu habitatio (...) ruinatae [szkoła i jego mieszkanie czyli izba (...) zruj-nowane]”), więc przeznaczono środki na jej naprawę32. O wiele większe

1533), k. 2r; J. Tęgowski, Rodowód kniaziów Świrskich do końca XVI wieku, Wro-cław 2011, s. 62–64, 179–180; G. Błaszczak, Regestry dokumentów diecezji wileń-skiej z lat 1507–1522 Jana Fijałka i Władysława Semkowicza, „Lituano­Slavica Pos­naniensia”, R. IX (2003), s. 252.

2� Por. rkps MAB, sygn. F43–212 (VKF­446: Akta kapituły wileńskiej 1561–1570), k. 35, poz. 123, 1562 (Veneris tercia mensis Octobris).

2� J. Kurczewski, Kościół zamkowy..., t. 1, s. 28; Biskupstwo wileńskie..., s. 159; J. Fi-jałek, op. cit., s. 191.

2� Rkps MAB, sygn. F43–210/01 (Akta kapituły wileńskiej 1502–1533), k. 77v (poz. 289). 30 Por. Biskupstwo wileńskie..., s. 160. 31 Por. A. Pacevičius, Szkolnictwo, w: Kultura Wielkiego Księstwa Litewskiego. Analizy

i obrazy, oprac. V. Ališauskas, L. Jovaiša, M. Paknys, R. Petrauskas, E. Raila, tłum. P. Bukowiec, B. Kalęba, B. Piasecka, Kraków 2006, s. 724.

32 Propositio magistri scholae occasione deffectum eiusdem scholae, rkps MAB, sygn. F43–212 (VKF­446: Akta kapituły wileńskiej 1561–1570), k. 101v­102 (poz. 378),

sZkoły

155prace podjęto w 1632 roku, kiedy wzniesiono nowy budynek lub przy-najmniej gruntownie przebudowano stary, o czym informuje spis wy-datków związanych z tą inwestycją33. Jednocześnie zadbano o uposaże-nie jej nauczycieli34.

Bliższych danych o programie nauczania nie mamy. W 1633 roku kilku kanoników złożyło się na tabliczki służące do nauki pisania i spo-rządzania notatek z lekcji35, jednak z pewnością nie ograniczano się wyłącznie do elementarnej nauki czytania i pisania po polsku i po łaci-nie oraz śpiewu: wymieniany już Fiedorek Andrzejewicz trafił do szko-ły katedralnej w 1639 roku jako piętnastolatek mający za sobą cztery lata nauki w dwóch innych szkołach wileńskich. Po takim okresie po-winien był osiągnąć poziom klasy retorycznej (zgodnie ze standardami jezuickimi). O pewnej unifikacji w dziedzinie kształcenia w katolickich szkołach wileńskich w XVII w. świadczy fakt, że rok szkolny zaczynał się w nich na początku września.

4.4. Szkoła św. Jana

Fiedorek Andrzejewicz wymienił szkołę świętojańską jako miejsce, gdzie zaczął swoją wileńską edukację w wieku 11 lat, przypuszczalnie we wrześniu 1635 roku. Była ona główną parafialną szkołą miejską (ka-tolicką), mimo że od 1570 roku pozostawała pod zwierzchnictwem je-zuitów. Oferowała naukę elementarną (pisanie, czytanie, łacina, pamię-ciowe opanowanie różnych tekstów), a więc podstawę wykształcenia niezbędną do prowadzenia transakcji oraz interesów kupieckich.

5.10.1563; k. 103v (poz. 387), 22.10.1563. 33 Przychód pieniędzy na budynek szkoły katedralnej w zamku wileńskim, 7 marca

1632, rkps MAB, sygn. F43–19840. Mowa jest o cegle, murarzach, gontach, pie-cach, oknach, kowalu, gwoździach itd. Ostatni zapis pochodzi z 16 października 1632 roku. Podpisali się Marcin Żagiel, prepozyt, i Paweł Lewicki, scholastyk wi-leński.

34 Pro bacalaureo scholae Cathedralis, rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452: Akta ka-pituły wileńskiej 1632–1643), k. 142r–142v (poz. 393), 5.01.1635.

35 „De scamnis pro schola cathedrali. Pro sua liberalitate asseres seu tabulas siccas promiserunt, specifice vero R. Dominus Decanus unum asserem, R. D. Niebor-ski duos, R. D. Szulc unum, R. D. Sczyt unum. Reliqua R. D. Cantor obtulit se propositurum”. Rkps MAB, sygn. F43–218 (VKF­452: Akta kapituły wileńskiej 1632–1643), k. 18v–19 (poz. 56), 8.04.1633.

sZkoła śW. jana

156 Na początku XVI w. szkoła katedralna najwyraźniej wydawała się coraz mniej odpowiednia do spełnienia edukacyjnych aspiracji patry-cjatu wileńskiego, skoro w 1513 roku podjęto wysiłki w celu założenia szkoły świętojańskiej. Na jej powstanie musiały oddziaływać takie wy-darzenia i procesy, jak podniesienie Wilna do rangi rzeczywistej stolicy w okresie panowania Aleksandra Jagiellończyka, rozwój ekonomiczny miasta i wzrastające zastosowanie dokumentu, a także większe potrze-by duchowe mieszkańców, którym czytanie umożliwiało zwiększoną aktywność religijną, np. w rozwijających się bractwach3�. Ponadto szko-ła miała kształcić chłopców, którzy mogliby służyć w kościele, podno-sząc jakość liturgii.

Proboszcz Leonard Rodian i mieszczanie zwrócili się zatem do ka-pituły o pozwolenie na otwarcie szkoły i pomimo początkowego opo-ru 13 grudnia 1513 roku otrzymali zgodę. W szkole miało się kształcić 6 klechów (do śpiewu w chórze) i 16 żaków, zaś opiekę nad nią spra-wował magistrat oraz działające przy farze Bractwo św. Jana Chrzcicie-la. Vladas Drėma przypuszcza, że w tym okresie prócz łaciny i śpiewu uczono być może czytania i pisania po niemiecku3�.

Po niespełna dwudziestu latach okazało się, że nowa szkoła w zu-pełności pokrywała zapotrzebowanie na edukację katolików wileńskich. W 1533 roku Jan Wilamowski, sekretarz Olbrachta Gasztołda poprosił kapitułę o zgodę na założenie prywatnej szkoły dla synów szlacheckich, w której nauczycielem miałby być magister sztuk wyzwolonych Grze-gorz z Ejszyszek. Kapituła odmówiła, przede wszystkim dlatego, że dwie już istniejące szkoły wileńskie miały kłopoty z pozyskaniem odpo-wiedniej liczby uczniów (co było być może przesadą, skoro w 1539 roku w szkole katedralnej uczyło się aż 28 osób). Obawiano się przy tym, że w placówce niepodlegającej kontroli kleru może się szerzyć reforma-cja3�. Zakaz otwarcia nowej szkoły zapewne nie przysporzył wielu no-wych studentów szkołom katolickim, tym bardziej, że luteranizm istot-nie zyskiwał sobie coraz większą popularność wśród mieszczan.

3� Michael T. Clanchy zwraca uwagę, że rozwój czytelnictwa był związany z prywat-ną modlitwą, a w czasach oświecenia najwięcej osób umiało czytać w wiejskich krajach protestanckich. Modlitwa leży zatem u podstaw nowożytnej piśmienno-ści. Por. M. T. Clanchy, op. cit., s. 14.

3� Por. J. Kurczewski, Kościół zamkowy..., t. 1, s. 27; J. Fijałek, op. cit., s. 190. 3� Por. A. F. Adamowicz, op. cit., s. 10; J. Kurczewski, Kościół zamkowy..., t. 1, s. 27–

28. V. Drėma, Vilniaus Šv. Jono bažnyčia, Vilnius 1997, s. 12.

sZkoły

157Mimo kłopotów ze znalezieniem większej liczby chętnych zarów-no szkoła farska, jak i katedralna stanęły na nogi w drugiej połowie XVI w., ta pierwsza przede wszystkim dzięki jezuitom, którzy otrzy-mali kościół św. Jana w 1571 roku i utworzyli przy nim swoje kolegium. W 1574 roku donosili swoim zwierzchnikom w Rzymie, że w szkole świętojańskiej, niewchodzącej w skład kolegium, jeden bakałarz uczy ponad stu chłopców3�.

4.5. Szkoły protestanckie

Kapituła wileńska chyba dobrze wyczuła atmosferę w mieście, nie chcąc się zgodzić na fundację szkoły przez Jana Wilamowskie-go. W 1535 roku wystarała się o przywilej Zygmunta Starego, w któ-rym król zakazywał rozpowszechniania nowych idei, m.in. sprzeda-ży książek protestanckich40. Jednak zakaz królewski nie poskutkował i już cztery lata później założenia szkoły podjął się Abraham Kulwieć (Abraomas Kulvietis). Był on humanistą, wyróżniającym się w dziedzi-nie grecystyki i hebraistyki, tłumaczył ponadto na litewski modlitwę Lu-tra i psalmy. Studia odbył w Krakowie i w niemieckich uniwersytetach w Wittemberdze oraz Lipsku, gdzie słuchał wykładów m.in. Marcina Lu-tra41. Swoją działalność w Wilnie zaczął w 1541 roku od głoszenia ka-zań w kościele św. Anny na Zamku Dolnym42, a ponieważ zainteresowa-nie było znaczne, jeszcze w tym samym roku zdecydował się na otwarcie gimnazjum ewangelicko­augsburskiego (luterańskiego).

Energiczne działania Kulwiecia, podobnie jak wcześniejsze próby Wilamowskiego, spotkały się z poparciem Olbrachta Gasztołda, jednak największym sprzymierzeńcem okazała się królowa Bona43. Z oczywi-

3� Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 51. 40 Por. Potestas episcopo Vilnensi circa fidem in haereticos, rkps MAB, sygn. F43–426

(VKF­5938). 41 Z. Stoberski, Między dawnymi i młodszymi laty. Polsko-litewskie związki literackie,

Łódź 1981, s. 98. 42 Por. P. Śledziewski, Kościół św. Anny-św. Barbary intra muros castri vilnensis, „Ate-

neum Wileńskie”, R. 9 (1933–1934), s. 17. 43 Por. Z. Stoberski, op. cit., s. 98; H. Barycz, Kulwieć Abraham, PSB, t. 16, s. 165–

166; D. Pociūtė, Abraomas Kulvietis and the First Protestant Confessio fidei in Lithuania, Abraomas Kulvietis: pirmasis lietuvos Reformacijos paminklas. The first recorded text of the Lithuanian Reformation, wstęp, oprac. D. Pociūtė, Vilnius 2011, s. 49–50.

sZkoły protestanckie

158 stych względów nie pytano biskupa o zgodę. Kapituła od samego począt-ku starała się doprowadzić do ukrócenia działalności litewskiego huma-nisty, ale dzięki poparciu królowej przez długi czas się to nie udawało. Dopiero po wyjeździe Bony biskup Paweł Holszański i członkowie kapi-tuły zwrócili się do króla o pomoc w usunięciu Kulwiecia. Szkoła zosta-ła zamknięta w 1542 roku, zaś jej rektor przeniósł się do Królewca, gdzie uzyskał stanowisko profesora grecystyki na uniwersytecie.

Uczelnia Kulwiecia działał krótko, jednak jej znaczenie było duże: to nie tylko pierwsza protestancka szkoła w mieście, ale też pierwsze gimnazjum humanistyczne na Litwie, z którym nie mogła konkurować żadna ze szkół katolickich. Poziom nauczania był wysoki, obok Kulwie-cia wykładał w nim m.in. Stanisław Rapagelonis (Rafajłowicz), absol-went uniwersytetów w Krakowie i Wittemberdze i następca Kulwiecia na katedrze grecystyki w Królewcu44.

Duchowni katoliccy, którym tuż pod bokiem wyrósł taki konku-rent, doskonale zdawali sobie sprawę z zagrożenia. Sukces katolików okazał się jednak krótkotrwały, gdyż kilkanaście lat później protestanci podjęli nowe próby zakładania szkół w stolicy Litwy, tym razem – dzięki wsparciu Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” – zakończone powodzeniem. Przypuszczalnie w 1555 roku zbudowano istniejący do dzisiaj zbór przy ulicy Niemieckiej, niedługo później musiała przy nim powstać szkoła, o czym mówił przywilej wydany przez Zygmunta Augusta, potwierdza-ny przez kolejnych władców45. Szkoła ta działała nieprzerwanie w inte-resującym nas okresie, jest wymieniana m.in. w Rewizyi z 1633 roku: „Zbór saski i szkoła tamże, gdzie sami ministrowie mieszkają”46. Języ-kiem wykładowym była łacina, choć uczono w niej również posługiwa-nia się tekstami niemieckimi i polskimi. O jej poziomie na przełomie XVI i XVII w. wspominał Maciej Vorbek­Lettow:

Tegoż czasu przy zborze ewangelickim była sławna szkoła, do której za kon-rektora iż był zaciągniony inspektor mój, a ich alumnus Adamus Rassius, vir li-teratissimus, abym do tejże chodził, wymógł na rodzicu moim oraz różne kaza-no mi słuchać lectiones. Pod księdzem Baltazarem Krośniewickim, theologiae doctorem, sacra et logicam. Pod Marcinem Chmieleskim phisicam et ethicam. Pod nim, inspektorem bywszym moim, rhetoricam47.

44 Por. Z. Stoberski, op. cit., s. 98. 45 Por. A. F. Adamowicz, op. cit., s. 63. 46 Rewizyja gospód dworu jego królewskiego mości w mieście Wilnie pod bytność króla

jego mości w roku 1639, w: M. Paknys, op. cit., s. 250 (poz. 329). 47 M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 31.

sZkoły

159Będąc ewangelikiem reformowanym Mikołaj Radziwiłł „Czarny” w znaczny sposób przyczynił się do rozprzestrzeniania się kalwinizmu na terenie Wielkiego Księstwa Litewskiego, m.in. wspierał szkołę przy zborze wileńskim. Znajdowała się ona w kwartale zabudowań należą-cych do kalwinistów przy ulicy Zborowej (dziś Volano gatvė). W swoim testamencie, sporządzonym na Łukiszkach 27 maja 1565 roku, zapisał „na ten kościół, gdzie ciało moje pochowane będzie a na szkołę, zapisu-ję wszystkie Biblie nakładem moim drukowane w Brześciu”48. Nie wia-domo, czy szkoła kalwińska działała już wcześniej. Początkowo była ona dość skromna i dopiero koniec lat 80. przyniósł jej rozwój.

W czerwcu 1588 roku biskup Jerzy Radziwiłł donosił Zygmuntowi III Wazie i nuncjuszowi Annibalowi z Kapui o synodzie kalwinistów, na którym postanowili oni

zrobić fundacyją na założenie kolegium dla emulacyi z ojcami jezuitami; że już nawet naznaczyli miejsce na szkoły, zbierają składki na nie, sprowadzają lektorów z Niemiec i posłali do najjaśniejszego króla jego mości prosić o po-twierdzenie tego za pomocą, jak powiadają, siostry jego królewskiej mości49 (przeł. z łac. A. Przeździecki).

Synodowi generalnemu, w którym brało udział 60 przedstawicieli z Polski i Litwy, patronował Krzysztof Radziwiłł „Piorun”, protestanc-ki kuzyn Jerzego Radziwiłła. Kardynał wyrażał obawę, że przyzwole-nie króla na ich poczynania może doprowadzić do osłabienia pozycji uniwersytetu jezuickiego50. Wrogo nastawiony wobec kalwinistów Zyg-munt III oczywiście zgody nie udzielił, co jednak nie powstrzymało działalności szkoły wileńskiej, która w latach 90. XVI w. miała de facto program gimnazjum.

Pod listem z 21 czerwca 1595 roku skierowanym do uczestników synodu w Toruniu podpisało się m.in. pięciu wykładowców z Wilna:

48 Testament Mikołaja Radziwiłła „Czarnego”, w: U. Augustyniak, Testamenty ewan-gelików reformowanych..., s. 20.

49 Annibal z Kapui, Listy Annibala z Kapui nuncyjusza w Polsce o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta III do wyjścia arcyksię-cia Maksymiliana z niewoli, przeł., wyd., oprac. A. Przeździecki, Warszawa 1852, s. 147–148.

50 Por. I. Lukšaitė, Reformacija Lietuvos Didžiojoje Kunigaikštystėje ir Mažojoje Lietu-voje XVI a. trečias dešimtmetis – XVII a. pirmas dešimtmetis, Vilnius 1999, s. 468–469.

sZkoły protestanckie

1�0 Joannes Jonas Moravus Gymnasii Vilnensis Rector oraz czterej Colle-gae Scholae Vilnensi: Joannes Groterus Rostochensis, Ciriacus Mollerus Leutschovius, Mathias Schmissius Silesiacus Glogoviensis, Abraamus Wysocki51. Oznaczałoby to, że szkoła już wtedy miała przypuszczal-nie program pięcioklasowego gimnazjum humanistycznego (każdy na-uczyciel uczył w jednej klasie), a kształciło się w nim co najmniej 40 uczniów. Zachowany album pięcioklasowego gimnazjum w Słucku mówi, że liczyło ono w drugiej połowie XVII w. ok. 40–50 uczniów52. W drugiej połowie XVI i pierwszych dwóch dziesięcioleciach następne-go wieku szkoła wileńska była jednak większa i nie można wykluczyć, że liczba studentów mogła sięgać nawet setki. Po 1611 roku szkoła była czteroklasowa, a jej rektorem do 1616 roku był m.in. Piotr Siestrzen-cewicz53. W latach 20. uczelnia podupadła i przez jakiś czas nie miała nawet rektora, dopiero w 1631 roku powołano na to stanowisko „pana Hartliba”54.

Program nauczania obejmował przedmioty z zakresu klasy grama-tycznej i retorycznej, w pierwszej kolejności naukę pisania i czytania w języku łacińskim oraz znajomość gramatyki i stylistyki łacińskiej. Na użytek drugiej klasy gimnazjum wileńskiego Joannes Moravus opraco-wał podręcznik gramatyki łacińskiej, który wyszedł w 1592 roku na-kładem Jana Karcana55. Na wyższym poziomie edukacji interpretowa-no starożytną poezję i prozę retoryczną oraz uczono samodzielnego przygotowania i wygłaszania tekstów po łacinie i po polsku. W szkole obecne też były inne przedmioty wchodzące w obręb sztuk wyzwolo-nych: dialektyka, elementy arytmetyki, geometrii, geografii i astrono-mii. Ważnym elementem była katechizacja, lektura Biblii i podstawy

51 List zamieszcza J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego w Litwie, t. 1, Poznań 1842, s. 100; por. I. Lukšaitė, Reformacija..., s. 471.

52 Por. rkps MAB, sygn. F40–148 (Album profesorów i studentów gimnazjum słuckie-go, 1640–1782), k. 39r–54r.

53 Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625..., s. 38. 54 Por. kanon 16 i 17 w: rkps MAB, sygn. F40–1157 (Akta synodów litewskich pro-

wincjonalnych 1611–1637), k. 136v. 55 Por. J. Moravus, Quaestiones de primis grammatices rudimentis, ex quibusque proba-

tis autoribus in usum secundae classis gymnasi Wilnensis apud orthodoxos collectae, Vilnae, typis Joannis Karcani, 1592. Jedyny znany egzemplarz, należący zapewne do siedemnastowiecznego rajcy gdańskiego i bibliofila, Adriana Engelkego, znaj-duje się w Bibliotece PAN w Gdańsku, sygn. Dm 1925.8 (serdecznie dziękuję Ra-dosławowi Grześkowiakowi za obejrzenie i opisanie tego starodruku).

sZkoły

1�1teologii ewangelickiej, a także – podobnie jak we wszystkich dawnych instytucjach edukacyjnych – kształcenie pamięci. Dużą wagę przywią-zywano do sprawdzania postępu uczniów. Z protokołu publicznego eg-zaminu szkoły słuckiej z 1693 roku dowiadujemy się, że trwał on kilka dni i składał się czterech części: studenci recytowali fragmenty tekstów, następnie je objaśniali, pisali wypracowania i wykazywali się stosowa-niem sentencji i urywków z dzieł klasycznych56.

Troska o stan całego szkolnictwa ewangelickiego, a zwłaszcza gim-nazjum wileńskiego, wyrażała się w postanowieniach kolejnych syno-dów zboru ewangelicko­reformowanego, odbywających się w Wilnie co roku. Na synodzie 1 lipca 1612 roku uchwalono składkę na odbudowę spalonej rok wcześniej szkoły: 6 gr od chłopa i 1 zł od włóki szlachec-kiej57. W 1617 roku utworzono bursę dla uboższych studentów (w bu-dynku dawnego szpitala)58. Synod z 1625 roku uchwalił środki na pod-trzymanie gimnazjów w Wilnie i Słucku59. Jednocześnie od 1614 roku pod groźbą wykluczenia ze wspólnoty ponawiano zakazy posyłania sy-nów do kolegiów jezuickich, jak przypuszcza Józef Łukaszewicz – nie-zbyt skuteczne�0. Problem ten niepokoił jednak również inne wspólno-ty protestanckie Rzeczypospolitej, nie tylko litewską�1.

Szkolnictwo kalwińskie znajdowało znaczne poparcie u Radziwił-łów birżańskich. W testamencie Krzysztofa II Radziwiłła z 15 wrze-śnia 1619 roku mowa jest o szkołach zborowych w jego majątkach: „Przy każdym zborze, habita proportione loci [w zależności od miejsca], mieć bakałarza dla ćwiczenia młodych dziatek, na słusznej kondycy-

56 Por. Specimen profectuum I classis me Johanne Cień rectore a die 11 Augusti ad diem 14 Novembris factorum exhibitum examine publico, quod anno 1693 post festum S. Martini debus 17, 18, et 19 Novembris habebatur in illustri Gymnasio Radziwil-liano Słucensi, rkps MAB, sygn. F40–148, k. 67r–68r.

57 Por. J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego..., s. 152. 58 Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625..., s. 26. 59 Por. J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego..., s. 168. �0 Np. kanon 3 z synodu wileńskiego z 1628: „Ponieważ rodzicy relligiej ewangelic-

kiej nie oglądając się na bojaźń bożą i kanony synodowe dziatki swoje do szkół adwersarskich dają, reasumując kanon roku 1621, stanowiemy, aby każdy pasterz poczuwający się w urzędzie swoim, pilną inquisitiją w pasterstwie swoim uczy-niwszy, admonitione prima et secunda adhibita paenam excommunicationis cum sci-tu superintendentis, jako contra inobedientis exequował nakazujemy”. Rkps MAB, sygn. F40–1157 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1611–1637), k. 107r.

�1 Por. J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego..., s. 152. Por. M. Lied-ke, Wykorzystanie akt synodów..., s. 12.

sZkoły protestanckie

1�2 jej”�2. Rok później jego brat Janusz przeznaczał „na zbór, szkołę i szpi-tal wileński religii mej ewangelickiej trzy tysiące, które im post decessum meum [po śmierci mojej] zarazem, że mają być oddane”�3. W 1629 roku synod wileński wydał instrukcję regulującą funkcjonowanie wszystkich szkół podlegających Jednocie Litewskiej, w pierwszej kolejności chodzi-ło o gimnazja w Wilnie i Słucku, a następnie w Kiejdanach64.

Z gimnazjum wileńskim byli związani cenieni humaniści. Wspo-mniany Joannes Moravus, rektor szkoły wileńskiej od co najmniej po-czątku lat 90. XVI w., prowadził korespondencję z flamandzkim kar-tografem Abrahamem Orteliusem, przesyłając informacje o Litwie wykorzystane w jego atlasie Theatrum Orbis Terrarum65. Na przełomie XVI i XVII w. rektorem uczelni był Kwiryn Knogler (Quirinus Cnogle-rus), wykładowca logiki i retoryki, który w 1602 roku przeszedł na katoli-cyzm i znany był jako teolog katolicki oraz dworzanin biskupa Benedykta Woyny��. W 1617 roku egzaminatorami w szkole zostali mianowani Mel-chior Pietkiewicz (autor znanego katechizmu) oraz Salomon Rysiński��, wiadomo też o wspieraniu szkoły przez innego członka dworu Radzi-wiłłowskiego, sędziego grodzkiego wileńskiego Daniela Naborowskie-go, który w latach 20. był jednym z seniorów zboru. Kształcili się w niej zarówno synowie szlachty kalwińskiej, jak i pospólstwa��. Jednym z bar-dziej znanych wychowanków był studiujący tam w latach 80. XVI w.

�2 Testament Krzysztofa II Radziwiłła, w: U. Augustyniak, Testamenty ewangelików reformowanych..., s. 145.

�3 Testament Janusza Radziwiłła, w: U. Augustyniak, Testamenty ewangelików refor-mowanych..., s. 174.

64 Por. kanon 21 z synodu w 1629 roku: Leges scholarum Lithuanicarum, rkps MAB, sygn. F40–1157 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1611–1637), k. 115r–115v. Kopie tej ordynacji m.in.: rkps MAB, sygn. F40–546, k. 123r–124r; F40–546, k. 157r–163r.

65 Por. S. Alexandrowicz, Rozwój kartografii Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do poł. XVIII wieku, Poznań 1989, s. 80–81; Iter Italicum. Accedunt Alia Itinera: A Finding List of Uncatalogued or Incompletely Catalogued Humanistic Manuscripts of the Renaissance in Italian and Other Libraries, t. 5, oprac. P. O. Kristeller, Lon-don 1993, s. 205.

�� Por. B. Natoński, Humanizm jezuicki i teologia pozytywno-kontrowersyjna od XVI do XVIII wieku. Nauka i piśmiennictwo, Kraków 2003, s. 148 i 164; E. Ozorow-ski, Knogler Kwiryn, w: Słownik polskich teologów katolickich, t. 2, red. H. E. Wy-czawski, Warszawa 1982, s. 308.

�� Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625..., s. 44. �� Por. ibidem, s. 27.

sZkoły

1�3Józef Welamin Rutski, późniejszy unicki metropolita kijowski��. Przy-puszczalnie w szkole tej nie kształcono dziewcząt�0.

Szkoła, podobnie jak zbór i szpital kalwiński, była kilkakrotnie pa-lona i dewastowana przez katolików w latach 1591, 1611 i 1623. Kres jej istnieniu na ulicy Zborowej przyniosły wydarzenia z 5 października 1639 roku�1. Wyrok królewski z następnego roku nakazał usunięcie in-stytucji kalwińskich poza mury miasta. W tej sytuacji ewangelicy zde-cydowali się na wzmożone finansowanie założonego w 1637 roku gim-nazjum w Kiejdanach. Już wcześniej znaczącym konkurentem Wilna była szkoła w Słucku. Od lat 30. uczelnia ta wraz z kiejdańską przeję-ły funkcje głównych ewangelickich placówek edukacyjnych na Litwie�2. Po 1640 roku szkoła wileńska nadal jednak istniała, choć na pozio-mie elementarnym. Synod z 1643 roku nakazywał, „aby katecheta cum domino cantore tam in artibus, quam in pietate sincere [z panem kanto-rem tak w sztukach wyzwolonych, jak i w pobożności rzetelnie] dziatki wprawowali; gdzie nie tylko co miesiąc ich mościowie panowie schola-rowie z bratem ministrem, ale też i na wizytacyjej przed synodem wi-leńskim egzamina odprawować powinni będą”�3.

4.6. Szkoła bractwa prawosławnego

Przez pierwsze dwa stulecia istnienia Wilna szkolnictwo prawosław-ne leżało w gestii duchowieństwa. Nauczanie miało na celu przygoto-wywanie przyszłych księży i niższej służby cerkiewnej i kościelnej, przy czym należy przypuszczać, że była to nauka dość elementarna. Naj-wcześniejsze szkoły powstały przy cerkwiach i monasterach prawosław-nych. Z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy wskazać dwa takie miejsca. Cerkiew Przeczystej Bogarodzicy, najstarszą cerkiew wileńską,

�� Por. M. Szegda, Metropolita Józef Welamin Rutski (1613–1637), w: Unia brzeska. Przeszłość i teraźniejszość. 1596–1996. Materiały międzynarodowego sympozjum, Kraków 19–20 listopada 1996, red. P. Natanek, R. M. Zawadzki, Kraków 1998, s. 293.

�0 Por. Porządki kościelne, 1648, rkps LNMB, sygn. F93–16. �1 Por. B. Zwolski, Sprawa zboru ewangelicko-reformowanego w Wilnie w latach 1639–

1641, Wilno 1936, s. 18. �2 Por. J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego..., s. 252. �3 Rkps MAB, sygn. F40–1136 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1638–

1675), s. 60.

sZkoła bractWa praWosłaWnego

164 według tradycji fundowaną przez jedną z prawosławnych żon Olgierda, Marię lub Juliannę, oraz cerkiew a później monaster Św. Ducha, której początki sięgają również XIV w. Na początku następnego stulecia rola tej pierwszej świątyni była szczególnie ważna, gdyż w 1415 roku zosta-ła podniesiona do rangi soboru (katedry) i stała się na krótko stolicą patriarchy litewskiego. W szkołach prawosławnych XV w. uczono cer-kiewnosłowiańskiego, czytania i śpiewu w tym języku, posługując się tekstami religijnymi, m.in. oktoichem, a także pisania cyrylicą.

W XVI w. przynajmniej przy niektórych cerkwiach działały małe szkoły parafialne. Jedna z nich istniała do pożaru w 1610 roku przy cer-kwi św. Mikołaja na ulicy Wielkiej: „ta wszytka kamienica i budynek jej na gruncie cerkiewnym zasiadł, gdzie przed pogorzeniem szkoła tylko cerkiewna na tym miejscu bywała”74.

Nowy rozdział w działaniu szkolnictwa prawosławnego otworzy-ło wileńskie bractwo prawosławne. Instytucje tego typu wywodziły się z prawosławnych korporacji mieszczańskich, tzw. bractw miodowych, mających do pewnego stopnia charakter cechu. Pierwsze bractwo cer-kiewne powstało w Wilnie ok. 1450 roku75, na początku XVI w. było ich już kilka. Działalność takiej korporacji została potwierdzona przy-wilejem Stefana Batorego z marca 1582 roku, zaś w latach 1580–1597 istniało ich cztery: bractwo członków magistratu, kupców i garbarzy, kuśnierzy oraz bractwo roskie��. Nowe bractwa, nie miodowe, zakłada-ne w drugiej połowie tego stulecia, stawiały sobie jednak nowe, ambit-niejsze cele – przede wszystkim były próbą odpowiedzi na wyzwania, które pojawiły się wraz z rozprzestrzenianiem się na ruskich ziemiach Rzeczypospolitej reformacji oraz katolickiej kontrreformacji pod posta-cią kolegiów Towarzystwa Jezusowego. Jezuici nie tylko starali się prze-ciwdziałać kalwinizmowi, ale też skutecznie przeciągali na swoją stronę wyznawców prawosławia. Z taką sytuacją spotkamy się w latach 70. i 80. XVI w. Wilnie. Jednym z programowych dzieł katolickich z tego czasu wymierzonych w niezależność Cerkwi było opracowanie Piotra Skargi

74 Rewizyja gospód dworu..., s. 214. 75 Por. A. Mironowicz, Bractwa cerkiewne..., s. 14. �� Statut z 1582 roku mówi o siedzibie, znajdującej się przy ulicy Sawicz?. Bractwo

miało charakter „klubu towarzyskiego”. Jego celem miała być m.in. działalność charytatywna, organizacja świąt religijnych i wzajemna pomoc. Por. AIZR, t. 3: 1544–1587, s. 269–272; W. Łuksza, W sprawie prawosławnych bractw miodowych w Wilnie, „Ateneum Wileńskie”, R. 13 (1938), nr 2, s. 288–290.

sZkoły

165O jedności Kościoła bożego z 1577 roku. Celem bractw było zatem prze-ciwstawienie się takim poczynaniom, głównie poprzez podnoszenie ja-kości życia religijnego w większych ośrodkach miejskich��. Ich wysiłki skupiały się wokół działalności dobroczynnej (udzielanie pożyczek bez lichwy, wspomaganie sierot i wdów, utrzymywanie szpitali, fundowanie posagów, grzebanie zmarłych itp.) oraz na działalności stricte religijnej: wspólnych modlitwach i czytaniu Pisma Świętego, organizacji szkół, pu-blikacji książek prawosławnych i nadzorowaniu poziomu liturgii��.

Wileńskie bractwo nowego typu powstało przy cerkwi Św. Trójcy w 1588 roku i było drugą taką instytucją w Rzeczypospolitej – po brac-twie lwowskim zreorganizowanym w 1586 roku��. Podstawą jego dzia-łania był przywilej z 1588 roku patriarchy konstantynopolitańskiego Jeremiasza II, który nadał mu status bractwa stauropigialnego, czyli za-leżnego bezpośrednio od patriarchy, a więc niezależnego wobec miej-scowego władyki (biskupa)�0.

O szkole przy klasztorze Św. Trójcy po raz pierwszy mówi się w przywileju Stefana Batorego z 27 maja 1584 roku, wydanym dla pra-wosławnych burmistrzów, rajców i mieszczan wileńskich i dającym im kontrolę nad monasterem po śmierci metropolity kijowskiego Onisi-fora Diewoczki. Dochody z dóbr monasterskich miały być przezna-czone na utrzymanie archimandryty, zakonników, sług klasztornych oraz „na zbudowanie szkół i na kształcenie ludzi biegłych w piśmie dla nauczania dzieci narodu obrządku greckiego, którzy będą mieszkali w tym monasterze i przy nim”�1. Jak można przypuszczać, szkoła po-wstała dopiero cztery lata później�2. W przywileju Zygmunta III Wazy

�� Bractwo kijowskie w liście do cara moskiewskiego z 1625 roku wyjaśniało cele swojej działalności: „Bractwem się nazywa, kiedy chrześcijanie prawosławni, ży-jący pośród Lachów, unitów i przeklętych heretyków i chcąc wyłączyć się spośród nich i nie mieć z nimi nic wspólnego, sami ze sobą miłością łączą się, imiona swo-je w jedno spisują i braćmi się nazywają, a tak mocniej i prędzej innowierców ode-przeć mogą”. Cyt. za: J. Bardach, Bractwa cerkiewne na ziemiach ruskich Rzeczy-pospolitej w XVI i XVII wieku, „Kwartalnik Historyczny”, R. LXXIV (1967), nr 1, s. 77.

�� Por. A. Mironowicz, Bractwa cerkiewne..., s. 18–19. �� Por. J. Bardach, op. cit., s. 78–79. �0 Собраніе древнихъ грамотъ и актов городовъ: Вильны, Ковна, Трокъ,

православныхъ монастырей, церквей и по разнымъ предметамъ, cz. 2, Вильно 1843, s. 6–8.

�1 Por. AIZR, t. 3: 1544–1587, s. 286–288, poz. 144. �2 Antoni Mironowicz jako datę założenia wileńskiej szkoły brackiej podaje

sZkoła bractWa praWosłaWnego

1�� z 21 czerwca 1589 roku zatwierdzającym statut bractwa określone zo-stały m.in. jej zadania:

W szkole brackiej powinny się uczyć za darmo – na koszt bractwa – dzieci członków bractwa i ubogie sieroty: języka i pisma ruskiego, greckiego, łaciń-skiego i polskiego według ustaleń bractwa�3 (przeł. z ruskiego JN).

Na sejmie warszawskim 9 października 1592 roku król wydał dwa kolejne przywileje, w których wyrażał zgodę na otworzenie szkoły i drukarni oraz na zwolnienie domu brackiego z podatków miejskich. Do bractwa miały ponadto należeć zwolnione z podatków dwa domy, w których znalazły miejsce szkoła wraz z bursą dla ubogich studentów oraz drukarnia84. Kilka dni później, 15 października, podobny przywi-lej został wydany dla bractwa lwowskiego. Król odwoływał się w nim do postanowień dotyczących instytucji wileńskich (szkoła, drukar-nia, szpital)85. Tym samym wileńskie statuty brackie stały się wzorco-we dla innych bractw Rzeczypospolitej. Synod prawosławny w Brześciu w 1594 roku, poświęcony działalności szkół prawosławnych, zatwier-dził zasady ich funkcjonowania, w tym szkoły wileńskiej��.

Na przełomie XVI i XVII w. w związku z narastającym konflik-tem między unitami i prawosławnymi oraz wrogą polityką Zygmun-ta III Wazy wobec prawosławia bractwo wileńskie przeżywało szereg kłopotów. W 1609 roku ostatecznie utraciło cerkiew i klasztor Św. Trój-cy i przeniosło się do cerkwi Św. Ducha, z czasem zmieniając patrona na Św. Ducha, a to w celu odróżnienia się od świętotroickich unitów. Szkoła działała nadal, będąc jednym z głównych punktów oporu wobec rozszerzającej swoje wpływy unii. W liście z 21 stycznia 1619 roku do bractwa lwowskiego przedstawiciele bractwa wileńskiego donosili o zbu-dowaniu dwa lata wcześniej (1617) nowego, murowanego budynku szkol-

1584 rok, wskazując cytowany przywilej Batorego. Szkoła mogła jednak powstać dopiero po przejęciu klasztoru przez mieszczan prawosławnych po śmierci me-tropolity. Por. A. Mironowicz, Szkolnictwo prawosławne na ziemiach białoruskich w XVI–XVIII wieku, „Беларускі Гістарычны Зборнік – Białoruskie Zeszyty Historyczne”, R. 1994, nr 2 (2), s. 22.

�3 Собраніе древнихъ грамотъ..., s. 10. 84 Por. AVAK, t. 9, s. 144–153. Por. J. Jurginis, V. Merkys, A. Tautavičius, Vilniaus

miesto istorija nuo seniausių laikų iki Spalio revolucijos, Vilnius 1968, s. 137–139. 85 Privilegia typographica Polonorum. Polskie przywileje drukarskie 1493–1793, oprac.

i wyd. M. Juda, Lublin 2010, s. 108 (poz. 77). �� Por. A. Mironowicz, Szkolnictwo prawosławne..., s. 22.

sZkoły

1��nego i zwracali się z prośbą o przysłanie nauczycieli – didaskałów��. Po restytucji Cerkwi w latach 20. i zawarciu aktu pacyfikacji w 1632 roku Władysław IV potwierdził 26 lutego 1635 roku przywileje ojca, zezwa-lając ostatecznie na działanie szkoły przy Bractwie Św. Ducha��.

Zgodnie ze statutem szkoły brackiej nauka była trzystopniowa i przypominała nieco model wypracowany przez humanistyczne szkol-nictwo jezuickie i protestanckie. Tak jak w tamtych szkołach nacisk zo-stał położony na wielojęzyczność i umiejętność posługiwania się róż-nymi typami tekstów. Jednak zestaw języków, tekstów i pism znacząco odróżniał szkołę bracką od innych uczelni humanistycznych obecnych w mieście. Informuje nas o tym wspomniany list do bractwa lwowskie-go z 1619 roku. Szkoła dzieliła się w tym czasie na pięć oddziałów. W trzech pierwszych uczono łaciny, w czwartym języka ruskiego, w pią-tym cerkiewnosłowiańskiego i greki. Z braku własnych, prawosławnych nauczycieli łaciny korzystano z usług „innowierców niemieckich”, przy-puszczalnie luteran��.

Nie znamy statutu szkoły wileńskiej, więc możemy się jedynie domyś­lać, jak wyglądał tryb nauczania. Wzorowany na rozwiązaniach lwow-skich i wileńskich statut szkoły łuckiej z ok. 1624 roku mówi o kształ-ceniu podstawowych umiejętności piśmienniczych:

Artykuł 9Dzieci w szkole powinny być podzielone na trzy grupy: jedna, która będzie się uczyła rozpoznawać i składać litery; druga, która będzie się uczyła czytać i wielu rzeczy uczyła się na pamięć; trzecia, która będzie się uczyła objaśnia-nia, rozważania i rozumienia. Bo jak mówi św. Paweł, „gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce”�0 (przeł. z ruskiego JN).

Pierwszy etap nauki odpowiadał zatem jezuickiej klasie o nazwie infima – uczniowie uczyli się w niej czytania oraz podstaw pisania łaci-ną i cyrylicą�1. Głównymi podręcznikami do tego służącymi, również

�� AIZR, t. 4: 1588–1632, s. 506. �� Por. AVAK, t. 9, s. 169–172. �� AIZR, t. 4: 1588–1632, s. 506. �0 Памятники изданные временною коммиссіею для разбора древнихъ

актовъ высочайше учрежденною при Кіевскомъ военномъ, Подольскомъ и Волынскомъ Генералъ-губернаторъ, t. 1, cz. 1, Кіевъ 1845, s. 103–104.

�1 Por. Ё. O. Флеров, О православных церковных братствах, противоборство­вавших Унии в юго-западной России, в XVI, XVII, XVIII столетиях, Санкт- -Петербург 1857, s. 111–113. A. Mironowicz, Szkolnictwo prawosławne..., s. 27–28.

sZkoła bractWa praWosłaWnego

1�� w katolickich szkołach parafialnych, były elementarze, teksty modlitw oraz psałterz. Prawosławni mieli do dyspozycji początkowo elementa-rze cerkiewnosłowiańskie, m.in. Wawrzyńca Zizaniego (wyd. 1596)�2, a później także polskie. W 1633 roku ukazał się w Wilnie prawosław-ny elementarz Dla dziatek nauka czytania pisma polskiego przeznaczony zapewne dla szkoły brackiej i innych szkół elementarnych działających przy cerkwiach�3. Część pierwszą stanowi typowy podręcznik czytania słów: uczeń poznawał abecadło szwabachą i antykwą, następnie uczył się składać dwie, trzy i wreszcie cztery sylaby. Druga część elementarza zawiera teksty do ćwiczeń: są to cerkiewnosłowiańskie modlitwy prze-łożone na język polski oraz podstawy dogmatyki chrześcijańskiej, m.in. prawosławne wyznanie wiary94. Książka jest bogato ilustrowana drze-worytami, opartymi na ikonografii prawosławnej.

Również psałterz mógł być podręcznikiem. W posłowiu do cer-kiewnosłowiańskiego Psałterza wydanego przez oficynę Kuźmy Mamo-nicza w 1593 roku wydawca napisał, że ma on służyć młodzieńcom do nauki czytania95. Ta jego funkcja nie zmieniła się w ciągu kilku na-stępnych dziesięcioleci, gdyż w inwentarzu rzeczy po zmarłym miesz-czaninie wileńskim Teodorze Kochańskim z 1668 roku zaznaczono, że „psałterz ruski synaczkom nieboszczykowskim oddano dla uczenia się”��. Na lekcjach używano tabliczek, takich samych jak te, które ufun-dowali kanonicy wileńscy do szkoły katedralnej. Po powrocie do domu teksty przepisywano na czysto z tabliczek do zeszytów. W soboty odby-wały się powtórki materiału z całego tygodnia oraz edukacja z zakresu etyki chrześcijańskiej, a w niedzielę katechizacja, polegająca na objaś­nianiu Ewangelii i Dziejów Apostolskich��.

Wyższy etap nauki stanowił odpowiednik jezuickiej klasy grama-tycznej. Do nauczania gramatyki cerkiewnosłowiańskiej służyły spe-cjalnie w tym celu przygotowane podręczniki. Już w 1596 roku na-

�2 Por. M. C. Bragone, Introduzione, w: Alfavitar radi učenija malych detej. Un abbe-cedario nella Russia del Seicento, oprac. M. C. Bragone, Firenze 2008, s. 13–15.

�3 Por. Dla dziatek nauka czytania pisma polskiego, Wilno, [Drukarnia Bracka?], 1633. 94 Por. „I w Ducha Świętego, Pana ożywiającego, który od Ojca pochodzi, a z Oj-

cem i Synem wespół chwalon i wielbion jest”. Ibidem, k. B6v. 95 Por. T. Iljaszewicz, Drukarnia domu Mamoniczów w Wilnie (1575–1622), Wilno

1938, s. 55. �� Por. Wilnianie..., s. 254. �� Por. Памятники изданные временною коммиссіею..., s. 104–105. I. O. Флеров,

op. cit., s. 112–113.

sZkoły

1��kładem drukarni bractwa wileńskiego ukazała się książka Wawrzyńca Zizaniego Grammatyka słowieńska, zaś w 1618 roku w Jewiu, w tej sa-mej oficynie, wyszła bardzo popularna Grammatike sławienskija Mele-cjusza Smotryckiego.

Edukacja w ostatniej klasie, retorycznej, opierała się na znajomo-ści łaciny, cerkiewnosłowiańskiego i w pewnym stopniu greki��. Podob-nie jak w szkole lwowskiej, wykładano ponadto dialektykę, arytmetykę, geometrię, astronomię i geografię. Metody nauczania były podobne do tych w szkole elementarnej (ćwiczenie pamięci, przepisywanie), wzbo-gacane o przejęte od jezuitów deklamacje i elementy parateatralne. O jakość kształcenia kilkudziesięciu uczniów dbali nauczyciele (dida-skałowie) tej rangi, co wspomniani Zizani, Smotrycki, a także Teofil Leontowicz��.

Mimo to w 1629 roku wspomniany Melecjusz Smotrycki dość ni-sko oceniał jej osiągnięcia w dziedzinie edukacji młodych Rusinów:

Gdzie one szkoły: ostrogska, lwowska, brzeska i insze? Wasza wileńska z ja-kim młodzi postępkiem za tak wielkim kosztem waszym, jakoby przez szcze-blinę jaką ciasną ciśnie się, że z niej jak z kamienia przez tak wiele lat ani ognia, ani wody. A to nie z waszego niedostatku i niedbalstwa, bo i na czułości pracujących nie zbywa i na koszcie waszym, ale prze samo poległe na narodzie tej strony ruskim niebłogosławieństwo Boże, który ni dobrego ani wnętrzne-go, ani zewnętrznego mieć nie dopuszcza; nie z inszej iście przyczyny, tylo iż on to, w czym Pan Bóg lubuje i na co zezwala, stracił wiarę i miłość100.

Musimy jednak pamiętać, że Smotrycki pisał te słowa już jako kon-wertyta i przeciwnik prawosławia, więc możliwe, że jego krytyka jest jednym z wielu charakterystycznych dla niego chwytów retorycznych w toczonej przez kilkadziesiąt lat polemice101. Przeciw Smotryckiemu przemawiałaby omówiona wyżej imponująca biblioteka burmistrza Ste-

�� Por. A. Mironowicz, Szkolnictwo prawosławne..., s. 27. �� Por. ibidem, s. 23. 100 M. Smotrycki, Paraenesis abo napomnienie od Bogu wielebnego Melecyjusza Smo-

trzyskiego, rzeczonego archiepiskopa połockiego, episkopa witepskiego i mścisławskie-go, archimandryty wileńskiego i dermańskiego do Przezacnego Bractwa Wileńskiego Cerkwie Św. Ducha a w osobie jego do wszystkiego tej strony Narodu Ruskiego uczy-nione, Kraków, w Drukarniej Andrzeja Piotrkowczyka, 1629, s. 32.

101 Por. D. Frick, Meletij Smotryc’kyj, Cambridge, Massachusetts 1995, s. 173–180 i 204–205.

sZkoła bractWa praWosłaWnego

1�0 fana Lebiedzicza, przypuszczalnie jednego z absolwentów wileńskiej szkoły brackiej i jej późniejszego dobrodzieja102. Wychowankami tej szkoły byli też prawosławny polemista i archimandryta wileński Józef Bobrykowicz oraz drukarz Leon Mamonicz103.

4.7. Szkoła unicka

W pierwszych latach XVII w. unici znajdowali się w zdecydowanie gorszej sytuacji niż prawosławni, których najsilniejszym bastionem było bractwo z własną drukarnią i gimnazjum. Palącą potrzebą było ponad-to kształcenie duchowieństwa, lecz mimo podjętych przez metropoli-tę kijowskiego Hipacego Pocieja wysiłków nie udało się zorganizować seminarium, choć od 1601 roku kształcono przy klasztorze Św. Trójcy kleryków104. Szkołę unicką powołał tam dopiero przysłany do Wilna z Rzymu w 1603 roku Józef Welamin Rutski, humanista i absolwent kil-ku zachodnich uniwersytetów105. Mimo obaw rezydującego w Wilnie metropolity Pocieja, że szkoła kierowana przez Rutskiego ulegnie silnej latynizacji, utrzymała ona jednak swój ruski charakter. W 1608 roku Rutski opracował Theses, to jest pewne przełożenie z nauki o sakramen-tach cerkiewnych, podręcznik dla 50 przebywających wówczas w klasz-torze uczniów. Jednym z następców Rutskiego była inna znacząca po-stać w dziejach Kościoła unickiego, Leon Kreuza Rzewuski, również absolwent rzymskiej Akademii Greckiej. W 1617 roku został on archi-madrytą klasztoru i rektorem szkoły10�.

Początkowo, jeszcze przed powołaniem bazyliańskich seminariów, szkoła unicka w większym stopniu niż prawosławna bracka była nasta-wiona na kształcenie księży i mnichów, przyszłych kadr Cerkwi unic-

102 Por. A. Mironowicz, Bractwa cerkiewne..., s. 39. 103 Por. A. Mironowicz, Józef Bobrykowicz – biskup białoruski, Białystok 2003, s. 83;

idem, Drukarnie bractw cerkiewnych, w: Prawosławne oficyny wydawnicze w Rzeczy-pospolitej, red. A. Mironowicz, U. Pawluczuk, P. Chomik, Białystok 2004, s. 56.

104 Por. J. Dzięgielewski, Pociej Adam, PSB, t. 27, s. 31; W. Walczak, O kształceniu duchowieństwa unickiego w Rzeczypospolitej w XVII–XVIII wieku, w: Nad społe-czeństwem staropolskim, t. 1, Kultura – instytucje – gospodarka w XVI–XVIII stule-ciu, red. K. Łopatecki, W. Walczak, Białystok 2007, s. 486.

105 Por. M. Szegda, op. cit., s. 293. 10� Por. B. Strumiński, Foreword, w: L. Krevza, A Defense of Church Unity, Zaxa-

rija Kopystens’ky, Palinodia, part 1, texts, transl. and foreword B. Strumiński, ed. R. Koropeckyj, D. R. Miller, W. R. Veder, Cambridge 1995, s. XIV.

sZkoły

1�1kiej. Sposoby nauczania i program były zbliżone do tych realizowanych w szkole brackiej z pewnymi elementami zaczerpniętymi ze szkolnic-twa jezuickiego. Kolejne etapy nauki obejmowały klasy gramatyki, syn-taksy i retoryki oraz studia z zakresu filozofii i teologii10�. W większym stopniu uprawiano teologię, zwłaszcza pozytywno­kontrowersyjną. Stu-denci uczyli się łaciny, greki, polskiego i cerkiewnosłowiańskiego z tych samych podręczników co ich przeciwnicy z cerkwi Św. Ducha. Egzem-plarz gramatyki Smotryckiego znajdujący się w Bibliotece Jagiellońskiej pochodzi z księgozbioru klasztoru Św. Trójcy10�.

W 1615 roku dzięki staraniom Rutskiego szkoły prowadzone przez unicki zakon bazylianów papież Paweł V (brewe Piis et elevatis) zrównał w prawach z kolegiami jezuickimi. Tym samym zatwierdzono humani-styczny charakter nauczania w szkołach bazyliańskich, których jednym z głównych celów miało być kształcenie „człowieka retorycznego”.

4.8. Akademia Wileńska

Kolegium jezuickie a następnie Akademia Wileńska zmieniły cał-kowicie obraz miasta, które dzięki nim zyskało w większym stopniu ka-tolicki charakter. Jezuici zwrócili jednak uwagę nie tylko na samą „me-tropolię wileńską”, lecz również na jej stołeczną funkcję: wyznaczyli ją na swoje centrum w tej części Europy. Powody, dla których wybrali Wilno, są dobrze znane: dominacja prawosławia na Litwie, wzrastają-ca rola kalwinistów a słabnąca katolików, perspektywy ekspansji w Mo-skwie oraz w Inflantach10�. Francisco Sunyer, przełożony wiceprowin-cji polskiej, pisał: „A i tego nie można pominąć, że otwierają się nam tutaj szerokie drzwi do Moskwy, a z niej przez Tatarię będziemy mo-gli przedrzeć się do Chin. Prócz tego nie należy zapominać o Szwecji i Inflantach”110. Dotychczasową stolicą jezuitów w Rzeczypospolitej był

10� Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Bazylianie..., s. 32. 10� Por. M. Smotrycki, ГРАМMАТIКH Славенския правилное Сυнтагма (...), Je-

wie 1618, BJ, sygn. 311216 I („Monasterii Vilnensis S. Trinitatis OSBM Uniae”). 10� O tych dalekosiężnych planach Towarzystwa Jezusowego świadczy misja dyplo-

maty jezuickiego Antonia Possevina do Moskwy w 1581–1582 oraz organizowa-nie przezeń seminariów papieskich, m.in. w Wilnie w 1583, przeznaczone głów-nie dla Rosjan i Rusinów (por. Encyklopedia wiedzy o jezuitach..., s. 742).

110 Informatio, ARSI Pol. 75 f. 316 (cyt. za L. Piechnik, Początki Akademii Wileń-skiej..., s. 90).

akadeMia Wileńska

1�2 Kraków, ale biorąc pod uwagę powyższe plany, Wilno było dla nich wy-godniejszym miejscem od stolicy Polski.

Jezuici działający na terenie Rzeczypospolitej, decydując się na Wilno, byli dobrze zorientowani, jaką rolę odgrywa to miasto i mimo obiekcji władz w Rzymie usilnie dążyli do zajęcia przyczółka w stoli-cy Wielkiego Księstwa, czego śladem jest cytowany wyżej list Baltaza-ra Hostounskiego. Przybycie jezuitów do miasta, w którym było wiele wyznań, a każde miało swoją szkołę, stawało się dla katolików koniecz-nością, podnosiło też status samego zgromadzenia, goszczącego na te-renie Rzeczypospolitej zaledwie od kilku lat (od 1564 roku). Wspomnia-ny ksiądz Sunyer i jego towarzysze podjęli usilne starania w Rzymie111 oraz na dworze Zygmunta Augusta. Początkowo władze zakonne nie były skłonne do powoływania nowej placówki, a to z racji braku od-powiedniej liczby jezuitów w wiceprowincji polskiej. Ostatecznie jed-nak, m.in. dzięki wsparciu finansowemu i logistycznemu biskupa Pro-tasewicza, ich działania zostały uwieńczone sukcesem. Jezuici przybyli do Wilna 28 września 1569 roku, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem fundacji, i od października tego roku uruchomili dwie klasy gramatyki, w których 60 uczniów uczyło się łaciny i greki.

Towarzystwo Jezusowe znalazło wsparcie w dwóch liczących się w Wilnie osobistościach: biskupie Walerianie Protasewiczu oraz wójcie wileńskim Augustynie Rotundusie112. Ksiądz biskup ofiarował zakono-wi znaczny majątek składający się z kilku wsi113. Zakupił też dla potrzeb zakonu kamienicę między ulicami Biskupią a Zamkową, o której pro-wincjał austriacki Laurentius Maggio pisał z emfazą, że jest obok zam-ku i pałacu biskupiego najwspanialszą budowlą w mieście, której nie do-równują kolegia we Włoszech114. Fundację oficjalnie przyjęto 18 lipca 1570 roku. Kilka dni wcześniej, 10 lipca, odbyła się uroczystość przywi-tania biskupa Protasewicza w kolegium. Uroczyste otwarcie trwało od 15 do 18 października tego roku, zaś lekcje zaczęły się 23 październi-ka. Inauguracja została poprzedzona rozległą akcją propagandową oraz informacyjną. Zarówno jezuici, jak i biskup Protasewicz ogłosili listy,

111 Por. korespondencja Hostounskiego z generałem Borgią w 1565, o czym pisze L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 42–43.

112 Por. M. Baryczowa, Rotundus Mieleski Augustyn, PSB, t. 32, s. 317. 113 O szczegółach fundacji kolegium w Wilnie por. L. Piechnik, Początki Akademii

Wileńskiej..., s. 42–49). 114 Ibidem, s. 43.

sZkoły

1�3w których zapowiadali otwarcie szkoły wileńskiej115. Można przypusz-czać, że zainteresowanie było duże, w pierwszym oficjalnym roku za-jęć zapisało się do kolegium 160 osób11�, co uczyniło z niego najwięk-szą uczelnię w mieście. Rok później liczba uczniów znacznie się jednak zmniejszyła wskutek panującej zarazy (1571–1572)11� i dopiero w cią-gu następnych trzydziestu lat liczba studentów miała wzrosnąć kilka-krotnie.

Zgodnie z zapowiedziami zamieszonymi w listach Protasewicza i zakonu władze jezuickie wydelegowały do Wilna doborową między-narodową obsadę, w skład której wchodzili m.in. Stanisław Warsze-wicki jako rektor, Chorwat Tomasz Zdelarič pełniący funkcję prefekta studiów i profesora retoryki, Szkot Jan Hay, Belg Franciszek Fabritius, Irlandczyk David Dymus, dwóch Czechów: Maciej Haslerus i wspo-mniany już Baltazar Hostounský, ponadto Marcin Suabius i Joachim Petronell. Skorzystanie z pomocy cudzoziemców było koniecznością, na terenie Litwy i Korony zakon miał chroniczne kłopoty spowodowa-ne brakiem kadry. Dopiero kilkadziesiąt lat później, dzięki wzmożonej akcji edukacyjnej w coraz liczniejszych kolegiach i Akademii, sytuacja miała ulec poprawie.

Od początku, zgodnie z istniejącymi przepisami o urządzeniu kole-giów jezuickich w Europie, utworzono pięć klas: trzy klasy gramatyki, klasę retoryki oraz klasę poetyki (humaniorum litterarum)11�. Z czasem, już po erygowaniu Akademii, nauczanie poszerzono do czterech klas gramatyki oraz klas syntaksy, poetyki i retoryki. Nie ulega wątpliwości, że tak duże znaczenie przywiązywane do retoryki i do wykształcenia li-terackiego opartego na niej świadczy o chęci przygotowania studentów kolegium do działalności publicznej.

Niedługo po uruchomieniu kolegium, w 1571 roku, otwarto wy-działy filozofii i teologii. Studia te były konieczne, ponieważ jezuici nie mieli na terenie Rzeczypospolitej placówki, w której byłyby wykładane oba te przedmioty. Wykłady filozofii nastręczały sporo kłopotów, po-nieważ brakowało nauczycieli, którzy mogliby na stałe prowadzić za-

115 Teksty obu pism ogłosił L. Piechnik, ibidem, s. 201–208. 11� Ibidem, s. 49. 11� Por. A. Walawender, Kronika klęsk elementarnych w Polsce i krajach sąsiednich

w latach 1450–1586, t. 1, Zjawiska meteorologiczne i pomory, Lwów 1932, s. 278 i 284.

11� Por. L. Lucács, Introductio generalis, MPSI, t. 5, s. 1*–9*.

akadeMia Wileńska

174 jęcia; sytuacja unormowała się dopiero po dwóch latach. Ważniejsze, jak się zdaje, było otwarcie kursu teologii polemicznej. Prowadził go od 1571 roku ksiądz Hostounský, mogli w nim uczestniczyć zarów-no studenci filozofii, uczniowie starszych klas kolegium, jak i ekster-ni11�. Mimo przejściowych kłopotów finansowych kolegium rozwijało się, tak że w 1578 roku w Wilnie funkcjonował już pełny kurs teologii, przy czym bardzo ważną rolę na wydziale teologicznym nadal odgrywa-ła teologia polemiczna, czyli m.in. umiejętność wykazywania wyższości doktryny katolickiej nad protestancką.

Od 1574 roku w kolegium w ramach studiów filozoficznych dzia-łała katedra matematyki, którą prowadził angielski jezuita i wybit-ny matematyk Jakub Bosgrave, przebywający w Wilnie z przerwami do 1580 roku. W liście skierowanym do generała zakonu Klaudiusza Akwawiwy donosił, że matematyki uczy się ok. 40 zdolnych studentów, którzy będą mogli zasilić kolegia prowincji polskiej i nie tylko120. Po-nieważ matematyka należała do studiów wyższych, jej nauczanie ogra-niczało się do dość wąskiego grona osób.

Już w kilka lat po założeniu kolegium jego włodarze i władze za-konne zaczęli snuć plany przekształcenia go w uniwersytet. Uposa-żenie kolegium nie dawało odpowiednich dochodów, więc trzeba je było w miarę możliwości powiększyć. Należało uzyskać zgodę nie tyl-ko władz zakonnych w Rzymie oraz przychylność papieża, ale też zdo-być pomoc Stefana Batorego. W tych zabiegach politycznych należało uwzględnić przeciwdziałanie Akademii Krakowskiej, której profesoro-wie uważali, że mają monopol na szkolnictwo wyższe w Rzeczypospo-litej, oraz protestantów, którzy nie byli zachwyceni poszerzeniem stanu posiadania jezuitów. Ostatecznie, po długich i skomplikowanych zabie-gach, król wydał we Lwowie 7 lipca 1578 roku dyplom podnoszący ko-legium do rangi uniwersytetu121. Kolejne dokumenty zostały wystawio-ne w ciągu następnego roku. Batory, przygotowujący się w Wilnie do pierwszej wyprawy przeciw Moskwie, wydał formalny dyplom 1 kwiet-

11� Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 51–53. 120 Por. S. Bednarski, Bosgrave Jakub, PSB, t. 2, s. 374; L. Piechnik, Początki Akade-

mii Wileńskiej..., s. 125, 132–133; S. Alexandrowicz, Rozwój kartografii..., s. 83. 121 Sprawa powołania Akademii Wileńskiej od dawna zaprzątała uwagę badaczy,

por. P. Rubikauskas, Przywileje fundacyjne Akademii Wileńskiej, w: Z dziejów Al-mae Matris Vilnensis. Księga pamiątkowa ku czci 400-lecia założenia i 75 wskrze-szenia Uniwersytetu Wileńskiego, red. L. Piechnik, K. Puchowski, Kraków 1996, s. 19–31; L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 53–65.

sZkoły

175nia 1579 roku i zatwierdził fundację Protasewicza, zaś 30 października Grzegorz XIII ogłosił bullę, w której uniezależnił Akademię od władzy świeckiej i duchownej122.

Ustrój, o którym była mowa w obu dokumentach, opierał się na wzorach zaczerpniętych z innych akademii jezuickich, zwłaszcza Colle-gium Romanum. O wszystkich sprawach decydował rektor, który pod-legał bezpośrednio zwierzchnictwu generała zakonu i prowincjałowi. Akademia Wileńska przypominała działające dotychczas kolegium, tyle że o poszerzonym programie. Obok uniwersytetu powołano wkrótce dwie dodatkowe szkoły podległe jezuitom i powiązane z ich główną uczelnią: seminarium duchowne i Seminarium Papieskie (Alumnat). W kilkadziesiąt lat po erygowaniu uczelni, w 1644 roku, dzięki stara-niom i donacjom podkanclerzego Kazimierza Lwa Sapiehy założono wydział prawa kanonicznego i cywilnego123. W tym samym czasie za-dbano też o kształcenie kadr, lokując tu jezuickie seminarium nauczy-cielskie, przeniesione ze zniszczonego przez pożar Połocka i działające w latach 1641–1647124.

Miarą sukcesu Akademii było szybkie zwiększanie się liczby stu-dentów. W latach 70. XVI w. liczba uczniów wzrosła do 500, na po-czątku lat 90. oscylowała wokół 600, w 1596 roku sięgnęła ona 800 studentów, z czego ok. 290 w infimie. W późniejszych latach w Aka-demii kształciło się nie mniej niż 800 osób125. W drugim dziesięciole-ciu XVII w. przekroczono liczbę 1000 uczniów: w 1618 było ich 1210, z tego 110 odbywało studia wyższe, pozostali zgłębiali humaniora12�. Liczba ta sytuuje Akademię Wileńską wśród największych uczelni eu-ropejskich. Wprawdzie we Francji istniały kolegia, w których studiowa-ło nawet 3000 studentów12�, ale należały one do rzadkości. W Rzeczy-pospolitej do dużych kolegiów zaliczały się już te, które miały ok. 300 studentów, jak np. kolegium w Sandomierzu czy Połocku.

122 Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 58–59. 123 Por. L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej w latach 1600–1655, Rzym 1983,

s. 169–172. 124 Por. B. Natoński, Szkolnictwo jezuickie w dobie kontrreformacji, w: Z dziejów

szkolnictwa jezuickiego w Polsce. Wybór artykułów, wstęp i red. J. Paszenda, Kra-ków 1994, s. 41.

125 Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 113. 12� Por. L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 87–88. 12� Por. A. Scaglione, The Liberal Arts and the Jesuit College System, Amsterdam–Phi-

ladelphia 1986, s. 118.

akadeMia Wileńska

1�� Ulepszaniu systemu edukacji wileńscy jezuici poświęcali się przez dwadzieścia pierwszych lat istnienia uniwersytetu, biorąc udział w opra-cowywaniu pierwszej wersji Ratio studiorum, programu nauczania, któ-ry miał obowiązywać we wszystkich uczelniach Towarzystwa Jezusowe-go w Europie, Ameryce i na Dalekim Wschodzie. Kolejne jego wersje ogłaszano w latach 1586, 1591 i 159912�. Akademia Wileńska była jed-ną z placówek, w której testowano i udoskonalano ów program, zwłasz-cza wariant z 1591 roku. Lektura zawartych w nim przepisów jest wiel-ce użyteczna, gdyż pozwalają one zrozumieć cele i zasady pedagogiki jezuickiej, a co za tym idzie, są dodatkowym źródłem dla poznania paradygmatu ówczesnej kultury katolickiej na terenie Rzeczypospoli-tej i innych krajów, w których dominował katolicyzm. Ratio studiorum kształtowała sposób myślenia i postawy ogromnej liczby młodych kato-lików, którzy przewinęli się przez mury Akademii Wileńskiej i innych szkół jezuickich. Pośrednio wpływała też na sposób myślenia i pisania prawosławnych i unitów, którzy nierzadko byli jezuickimi wychowan-kami, a także protestantów, którzy podejmując polemikę z pisarzami katolickimi, musieli stosować się, przynajmniej częściowo, do kategorii myślowych swoich adwersarzy12�. Nie były one zresztą aż tak odległe, bo zarówno katolicy, jak i protestanci opierali się na humanistycznym (literackim) modelu kształcenia.

W Ratio studiorum poszczególne działy nauczania zostały ułożone hierarchicznie, od najważniejszych i najtrudniejszych, czyli od klas naj-wyższych, do rudymentalnych części edukacji w najniższych klasach, czyli czytania i pisania, przede wszystkim po łacinie130. Ratio studiorum dzieliła edukację na dwa poziomy studiów, wyższy (studia superiora)

12� Krytyczna edycja wszystkich wersji por. MPSI, t. 5. Wydanie polskie ostatecznej wersji z 1599 roku: Ratio atque institutio studiorum, czyli Ustawa szkolna Towarzy-stwa Jezusowego (1599), wstęp i oprac. K. Bartnicka, T. Bieńkowski, Warszawa 2000.

12� Przed dysputą z udziałem jezuitów i protestantów sporządzano warunki, na ja-kich się ona odbędzie. Często jednym z nich było, zwykle postulowane przez stro-nę katolicką, posługiwanie się regułami dyskursu dialektycznego, prowadzonego w kolegiach. Więcej na ten temat pisze Magdalena Ryszka­Kurczab w rozprawie doktorskiej Retoryka polskich dialogów polemicznych doby Renesansu, obronionej na Wydziale Polonistyki UJ w 2009 roku, rozdział 11.1.3. Reguły sztuki. Argumen-tacja, s. 194–202. Serdecznie dziękuję Autorce za udostępnienie niepublikowanej pracy.

130 Por. D. Julia, Génèalogie de la Ratio studiorum, w: Les jésuites à l’âge de baroque (1540–1640), red. L. Giard, L. de Vaucelles, Grenoble 1996, s. 129.

sZkoły

1��i niższy (studia inferiora). W skład pierwszego wchodziła teologia oraz filozofia. Z przedmiotów ścisłych, zaliczonych do filozofii, tylko mate-matyka w większym zakresie gościła w murach wileńskiej uczelni je-zuickiej, zaś inne przedmioty ścisłe lub przyrodnicze znajdowały więk-sze uznanie dopiero w XVIII w. Pod tym względem jezuickie uczelnie w prowincji polskiej i litewskiej znacznie różniły się od zachodnio­ i po-łudniowoeuropejskich, gdzie jezuici na większą skalę zajmowali się na-ukami niehumanistycznymi, zwłaszcza od drugiego dziesięciolecia XVII w.131

Podobnie jak w uniwersytetach średniowiecznych najważniejszym przedmiotem i ukoronowaniem nauki były studia divina, czyli teologia podbudowana studiami filozoficznymi. Cele jezuickiej edukacji zwięź-le ujmuje XII rozdział konstytucji zgromadzenia:

(...) uniwersytety Towarzystwa przede wszystkim [teologicznym studiom] się poświęcą (...). Zarówno nauka teologii, jak jej zastosowanie wymaga, zwłasz-cza w obecnych czasach, znajomości nauk humanistycznych, a także języków: łacińskiego, greckiego i hebrajskiego; także do nich wyznaczy się odpowied-nich profesorów, i to w liczbie wystarczającej. (...) Przez nauki humanistyczne oprócz gramatyki należy rozumieć retorykę, poezję i historię132.

Nawet takie dziedziny wiedzy, jak filozofia i teologia, podlegały presji opartych na literaturze i retoryce studiów humanistycznych, czy-li pierwszemu etapowi nauki, który był – zgodnie z Ratio studiorum – intensywnym wpajaniem uczniom myślenia retorycznego. Jednak jezui­tom zależało nie tylko na uczeniu technik skutecznego przekonywania lub pięknego mówienia i pisania. Zarówno studia teologiczne, jak i lite-rackie ściśle spleciono ze sobą, kładąc jednocześnie nacisk na etyczną i religijną stronę retorycznego kształcenia. Modyfikując powszechnie znaną Kwintyliańską definicję oratora, można powiedzieć, że według jezuitów mówca­orator, a więc obywatel, polityk, uczony, duchowny

131 Por. L. Giard, Le devoir d’inteligence ou l’insertion des jésuites dans le monde du sa-voir, w: Les jésuites à la Renaissance. Système éducatif et production du savoir, red. L. Giard, Paris 1995, s. LVIII–LX; S. J. Harris, Les chaires de mathématiques, w: Les jésuites à la Renaissance..., s. 244–251.

132 Konstytucje Towarzystwa Jezusowego wraz z przypisami Kongregacji Generalnej oraz normy uzupełniające zatwierdzone przez tę samą Kongregację, Kraków 2001, s. 168–169.

akadeMia Wileńska

1�� itd., to vir Christianus (vel Catholicus) dicendi peritus133. W trzecim dzie-sięcioleciu XVII w. ta idea znalazła ucieleśnienie w rozwijaniu eloquen-tia sacra („retoryki kościelnej”)134.

Najwięcej chłopców studiowało na wydziale humanistycznym, gdyż to on w znacznej mierze przygotowywał do życia w stanie świeckim. Mo-gli oni jako ludzie świeccy kontynuować naukę po ukończeniu humanio-rów, jednak większość studentów wydziałów filozoficznego, teologiczne-go i prawniczego przypuszczalnie należała do stanu duchownego. Byli nimi głównie członkowie Towarzystwa Jezusowego. Zapewne znaczną część studentów stanowili katolicy, aczkolwiek jezuici chętnie przyjmo-wali prawosławnych i protestantów. Z tego powodu ci ostatni wprowa-dzali zakazy wstępowania swoich wyznawców do szkół jezuickich135.

Brak spisów studentów z początkowego okresu istnienia Akade-mii Wileńskiej nie pozwala stwierdzić, jak długo trwała nauka prze-ciętnego alumna na wydziale humanistycznym. Pełny kurs obejmował edukację siedmioletnią w pięciu klasach. Student zaczynał od trzech a w późniejszym okresie czterech klas gramatycznych, z których dwie pierwsze nazywano infima oraz infima maior, trzecią – klasą gramaty-ki i czwartą – syntaksy. Następnie uczeń przechodził do klasy zwanej poetyką i kończył kształcenie się w dwuletniej klasie retoryki. Naukę można było kontynuować na wydziałach studiów wyższych: filozoficz-nym, obejmującym dwie katedry, oraz teologicznym, w skład którego wchodziły początkowo cztery katedry, później sześć13�.

W klasach gramatycznych uczono katechizmu, ugruntowywano znajomość gramatyki łacińskiej oraz zapoznawano z podstawami gre-ki. Od czasów wprowadzenia ostatecznej wersji Ratio studiorum główny-mi podręcznikami w klasach niższych były katechizm Piotra Kanizjusza

133 Por. H. Lausberg, Retoryka literacka. Podstawy wiedzy o literaturze, przekł., oprac. i wstęp A. Gorzkowski, Bydgoszcz 2002, s. 579; M. Korolko, Sztuka retoryki. Prze-wodnik encyklopedyczny, Warszawa 1998, s. 43.

134 Por. R. Grześkowiak, J. Niedźwiedź, Wstęp, w: M. Mieleszko, Emblematy, wyd. R. Grześkowiak, J. Niedźwiedź, Warszawa 2010, s. 9–10.

135 Nie da się jednak udowodnić, iż „w r. 1578 około jednej trzeciej uczniów za-pisanych na Akademię Wileńską mieli stanowić synowie różnowierców” (J. Ta-zbir, Państwo bez stosów, w: idem, Państwo bez stosów i inne szkice, Kraków 2000, s. 138), już choćby z tego powodu, że nie dysponujemy katalogami studentów ko-legium wileńskiego. Synody ewangelików litewskich zakazywały członkom Zbo-ru wysyłania swoich synów do kolegiów jezuickich. Por. J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego..., s. 152.

13� Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 65.

sZkoły

1��(Petrusa Canisiusa) i gramatyki Emanuela Alvareza13� i Jacoba Gretse-ra. Obu języków klasycznych uczono, opierając się na prozie retorycz-nej i poezji, przy czym zaczynano od nauki pisania listów po polsku. W początkowych latach Akademii dbano też o nauczanie języka ru-skiego, jednak z czasem praktyki tej poniechano13�. W zamian za to co najmniej od początku XVII w. rozwijano umiejętność posługiwania się polszczyzną również wśród uczniów, z których bardzo wielu słabo zna-ło ten język. Wizytator zalecał zatem:

Aby studenci w trzech najniższych klasach mieli zwyczaj samodzielnie kom-ponować listy po polsku, a później po łacinie. Ponieważ Litwini, a również rdzenni Polacy, nie mówią starannie po polsku i nie mają dobrej wymowy, jest bardzo konieczne, żeby uczyli się także pisać i mówić po polsku, szczególnie że i rodzice tylko czasami posługują się powszechną polszczyzną13� (przeł. z łac. JN).

W wyższych klasach poszerzano wiadomości i umiejętności uczniów o teoretyczne podstawy konstruowania tekstu. Absolwent szkoły miał znać łacińską gramatykę, teorię retoryki i poetyki oraz stosować je w praktyce. Podstawowym podręcznikiem gramatyki było opracowanie Emmanuela Alvareza, poetyki – opracowanie Jacoba Pontana (Span-müllera) Poetices libri III, zaś retoryki – Cypriana Soareza Institutiones rhetoricae libri III. Tę ostatnią początkowo wykładano w klasie retoryki, później również we wcześniejszej klasie poetyki.

Nauczanie poetyki i retoryki w Akademii Wileńskiej służyło wy-kształceniu kilku kompetencji, w pierwszej kolejności redagowania i wygłaszania tekstów łacińskich o różnych funkcjach. W niższych kla-sach uczono form progymnasmatycznych – a zatem wypracowań, ta-kich jak np. opis, opowiadanie, pochwała, nagana, bajka, teza140. Naj-popularniejszą formą była chreja, rodzaj rozprawki. W niższych klasach uprawiano również epistolografię humanistyczną oraz uczono stylistyki

13� Por. L. Piechnik, Powstanie i rozwój jezuickiej „Ratio studiorum” (1548–1599), Kraków 2003, s. 124–125.

13� Por. ibidem, s. 85. 13� Proposita provinciae Lithuaniae de studiis humanioribus promovendos anno 1609,

MPSI, t. 7, s. 414. 140 Por. B. Awianowicz, Progymnasmata w teorii i praktyce szkoły humanistycznej od

końca XV do połowy XVIII wieku. Dzieje nowożytnej recepcji Aftoniosa od Rudolfa Agricoli do Johanna Christopha Gottscheda, Toruń 2008, s. 308–310.

akadeMia Wileńska

1�0 właściwej dla każdego gatunku listu, m.in. przez uczenie na pamięć od-powiednich zwrotów, tworzenie słowników użytecznych wyrażeń, tytu-latur itp.

Od początku edukacji wprowadzano ćwiczenia translatorskie: nie-mal codziennie uczeń tłumaczył fragment tekstu jakiegoś łacińskiego klasyka na język polski i z polskiego na łacinę, zwykle akapit lub kilka-naście wersów. Tłumaczenie było sprawdzane przez nauczyciela i prze-pisywane na czysto. W klasach poetyki nadal uprawiano epistolografię, uczono ponadto pisania krótszych form wierszowych, jak epigramat, epitafium, emblemat i formy kunsztowne, oda, elegia. Osobno oma-wiano metrykę i strofikę łacińską141. W klasie retoryki nie porzucano zupełnie poezji, ale skupiano się na prozie. Uczeń poznawał zasady pi-sania różnych rodzajów i gatunków mów. Podobnie jak w klasie poety-ki dużo miejsca poświęcano praktycznej stylistyce, opierając się na do-stępnej klasyfikacji stylów142.

Praktyka była poparta rozważaniami teoretycznymi. Teoria, która sys-tematyzowała wiedzę o poezji i prozie, była dostosowana do wieku stu-dentów oraz do zastosowania praktycznego. W kilku zdaniach podawano definicje, a następnie liczne przykłady ilustrujące wywód143. Ze względu na te praktyczne cele niektórym gatunkom, jak epos lub tragedia, mimo że cenionym wysoko – poświęcano stosunkowo niewiele miejsca w po-równaniu z odą lub epigramatem. Uczniowie uprawiali na zajęciach twór-czość epigramatyczną i liryczną, podczas gdy dłuższe i skomplikowane formy pozostawały tylko przedmiotem analizy oraz interpretacji.

Retoryka i poetyka uniwersytecka miały zatem charakter raczej szkolny niż spekulatywny, sprowadzały się zwykle do reguł konstruo­wania tekstu oraz zasad poprawnego i pięknego wysławiania się po ła-cinie i po polsku. Rozważania nie mogły być zbyt skomplikowane rów-nież ze względu na stosunkowo niski wiek studentów – uczniowie klas retoryki mieli zwykle po 16–17 lat.

Poczesne miejsce wśród czytanych autorów zajmował Cyceron, właś­ciwie na nim uczono się czytać i na nim Ratio studiorum nakazywała wzorować stylistykę łacińską. Studiowano jego mowy, pisma filozoficz-

141 Por. T. Michałowska, Staropolska teoria genologiczna, Wrocław 1974, s. 19. 142 Por. Z. Rynduch, Nauka o stylach w siedemnastowiecznych retorykach polskich,

Gdańsk 1967; E. Ulčinaitė, Teoria retoryczna w Polsce i na Litwie w XVII wieku. Próba rekonstrukcji schematu retorycznego, Wrocław 1984, s. 113–116.

143 Por. T. Michałowska, op. cit., s. 45.

sZkoły

1�1ne oraz retoryczne, te ostatnie jednak dopiero w klasie retoryki. Spośród innych prozaików rzymskich wybierano historyków: Cezara, Salustiu-sza, Tacyta, Liwiusza, Curtiusa; spośród poetów: Horacego, Wergiliu-sza, Owidiusza, Marcjalisa i Senekę. Można przypuszczać, że na nie-złym poziomie stało nauczanie greki144. W klasach retoryki zaczynano od mów św. Jana Chryzostoma i listów św. Grzegorza z Nazjansu, po czym, w wyższych klasach, przechodzono do tekstów dość trudnych: mów Izokratesa i Demonstenesa, Iliady Homera oraz Prac i dni Hezjo-da. Lektury w szkolnictwie jezuickim miały zatem charakter klasycy-styczny. Tendencja ta została zapoczątkowana w ostatnim dziesięciole-ciu XVI w. m.in. przez dzieło Antonia Possevina Bibliotheca selecta de Ratione studiorum i wzmocniona za pontyfikatu papieża Urbana VIII145.

Dobór lektur można prześledzić na podstawie sprawozdań z dzia-łalności wydziału humanistycznego Akademii Wileńskiej146, Ratio stu-diorum oraz książki Possevina. Oczywiście proponowane przez wy-kładowców teksty były preparowane i starannie dobierane, tak aby nie zgorszyć młodych adeptów nauki147. Starannie omijano np. te fragmen-ty Eneidy, gdzie zbyt często pojawiała się zmysłowa Dydona. Podobnie rzecz się miała z wyborem ód Horacego lub pieśni Jana Kochanowskie-go. W jednym z egzemplarzy dzieł tego ostatniego, należącym w XVII w. do kolegium w Krożach, a obecnie znajdującym się w Bibliotece Uni-wersytetu Wileńskiego, ktoś starannie wydarł lub zamazał nieobyczaj-ne części tekstu148.

Prócz autorów klasycznych w Akademii Wileńskiej wykładano rów-nież literaturę polską, tak poezję, jak i prozę. Rozkwit nauczania polsz-czyzny przypadał wprawdzie na drugą połowę XVII w., kiedy uformo-

144 Por. T. Veteikis, Greek Studies and Greek Literature in 16–17th Century in Lithu-ania. A Summary of Doctoral Dissertation, Vilnius 2004, s. 15.

145 Por. T. Bieńkowski, „Bibliotheca selecta de Ratione studiorum” Possewina jako teo-retyczny fundament kultury kontrreformacji, w: Wiek XVII – Kontrreformacja – Ba-rok. Prace z historii kultury, red. J. Pelc, Wrocław 1970, s. 299; M. Fumaroli, L’età dell’eloquenza. Retorica e «res literaria» dal Rinascimento alle soglie dell’epoca clas-sica, tłum. E. Bas, M. Botto, G. Cillario, Milano 2002, s. 208–217.

146 Por. Aneks, w: L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 269–280. 147 Por. P.­A. Fabre, Dépouilles d’Egypte. L’expurgation des auteurs latins dans les

collèges jèsuites, w: Les jésuites à la Renaissance..., s. 55–73. 148 Ocenzurowane fragmenty zostały równie starannie zrekonstruowane kilkadzie-

siąt lat później: brakujące strony wklejono, a jakaś siedemnastowieczna ręka uzu-pełniła na nich brakujące fragmenty tekstu, nadpisując go również nad zamaza-nymi wersami.

akadeMia Wileńska

1�2 wał się kanon literatury polskiej, ale początki tego procesu zauważy-my już wcześniej i to właśnie w Wilnie. Polszczyzna i inne języki no-wożytne miały pierwotnie służyć w wileńskiej uczelni do celów kate-chetycznych i misyjnych. Absolwenci Akademii poznawali zatem języki mieszkańców Wielkiego Księstwa Litewskiego i przyległych prowincji: litewski, ruski, estoński i łotewski, aby krzewić i umacniać katolicyzm na tym terenie. Z czasem jednak znaczenie polszczyzny w szkolnictwie jezuickim wzrosło na tyle, że literatura polska stała się jedną z trzech li-teratur wykładanych i uprawianych w szkołach jezuickich.

Zalecenie polskiego wynikało pierwotnie z potrzeby ujednolicenia kodu pomocniczego wobec dominującej w szkolnictwie jezuickim ła-ciny. Środowisko uczniów było wielojęzyczne, wybór jednego języka wernakularnego był zatem typowym dla jezuitów działaniem norma-lizującym. Przepisy zakonne dopuszczały używanie języka „ojczyste-go” jedynie pomocniczo, w niższych klasach w nauczaniu katechizmu i w wyższych w tłumaczeniach tekstów klasycznych. W Akademii Wi-leńskiej stopniowo poświęcano polszczyźnie więcej uwagi, gdyż nauczy-ciele sprawdzający prace uczniów mieli obowiązek korygowania nie tyl-ko tłumaczeń łacińskich, ale również polskich. W 1614 roku wizytator prowincji litewskiej Jan Argenti zalecał, aby nauczyciele przykładali się do polskiej ortografii149. W dłuższej perspektywie powodowało to po-lonizację (językową) litewskiej kultury tekstu.

We wzornikach tekstów retorycznych sporządzanych w Akademii Wileńskiej znajdują się przykłady mów polskojęzycznych, m.in. sejmi-kowych. Prawdopodobnie studenci wydziału humanistycznego już we wczesnej fazie istnienia uczelni musieli się wprawiać w pisaniu tekstów po polsku, gdyż takie były zalecenia przełożonych. Zapewne była to proza (epistolografia i mowy), ale są też świadectwa pozwalające stwier-dzić, że w Wilnie wykładano i uprawiano również poezję w tym języku.

Prawdopodobnie to Maciej Kazimierz Sarbiewski wprowadził Ko-chanowskiego do programu studiów jezuickich. Dość często powołu-je się na niego w swoich wykładach z poetyki prowadzonych w Połoc-ku w roku 1626/1627 i powtórzonych w 1627/1628 w murach Akademii Wileńskiej, gdzie objął katedrę retoryki. Podziw dla Kochanowskiego kazał Sarbiewskiemu w sposób właściwy dla ludzi żyjących w XVII w. przyrównywać go do Horacego150. Stopniowo w Akademii i w innych

149 Por. L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 75. 150 Por. M. K. Sarbiewski, Wykłady poetyki (Praecepta poetica), przekł. i oprac. S. Ski-

sZkoły

1�3kolegiach prowincji litewskiej przyjął się pogląd, że Kochanowski jest klasykiem, czego ślady znajdziemy w podręcznikach poetyki z drugiej połowy stulecia. Jednak już wcześniej poezja polska w kolegiach jezui­ckich coraz wyraźniej emancypowała się wobec literatury łacińskiej. Mimo że uczeń kolegium miał ze szkoły wyjść jako znawca piśmiennic-twa greckiego i łacińskiego, nie można było zignorować faktu, że przy-dałaby mu się umiejętność tworzenia poezji polskiej. Jeśli chodzi o tema-tykę i sposób konstruowania tekstu można było poprzestać na wzorach łacińskich, lecz w przypadku zagadnień stylistycznych i metrycznych należało wprowadzić nauczanie pisania wiersza polskiego. Najstarsze tego typu opracowania zachowane do naszych czasów pochodzą do-piero z połowy lat 60. XVII w. i powstały w Akademii Wileńskiej151, można jednak przypuszczać, że nauka pisania wierszy polskich pojawi-ła się jeszcze przed najazdem moskiewskim, być może w latach 40. tego stulecia. W rękopiśmiennych podręcznikach poetyki z Wilna z lat 80. XVII w. opisywano Typy wiersza w odach polskich, podawane jako kon-tynuację metryki i wersyfikacji łacińskiej. Zostały one sklasyfikowane na wzór wierszy łacińskich, z uwzględnieniem miejsca pojawiania się średniówki, liczby sylab a także stóp wierszowych. Jako przykłady po-dano fragmenty wierszy Jana Kochanowskiego, przy czym autorzy wy-kładów zakładali dobrą znajomość wśród uczniów wierszy tego poety.

Jezuickie szkoły wileńskie były nastawione na praktykę, więc kom-petencje literackie absolwenta miały być użyteczne w codziennym ży-ciu publicznym. Dużo uwagi poświęcano więc prezentacji tworzonych

mina, Wrocław 1958, s. 38. Być może rola Sarbiewskiego w kulturze literackiej XVII w. jest o wiele donioślejsza. Podkreśla się jego znaczenie jako poety i teo-retyka literatury, czasami, choć rzadko, wspominano w okresie międzywojen-nym o jego dokonaniach na gruncie teologii. Tymczasem jego osobowość i au-torytet nadały wyraźne piętno nauczaniu literatury w szkolnictwie jezuickim, co długofalowo jest być może najtrwalszym osiągnięciem Sarbiewskiego. Chyba na-wet jego dokonania na gruncie pedagogicznym dotyczyłyby w większym stopniu włączenia do kanonu szkolnego polskich poetów niż poglądów na poezję i re-guły tworzenia. Sam zresztą tuż po śmierci stał się jednym z polskich klasyków. Por. J. Niedźwiedź, Twardowski w szkole XVII i XVIII wieku. (Quae rapiet sub nubae vetustas minimae molles Tvardovii Musas?), w: Wielkopolski Maro. Samuel ze Skrzypny Twardowski i jego dzieło w wielkiej i małej Ojczyźnie, red. K. Mel-ler, J. Kowalski, Poznań 2002, s. 352–359.

151 Por. T. Michałowska, op. cit., s. 129–130; J. Niedźwiedź, Sylabotonizm Jana Ko-chanowskiego i teoria wersyfikacji polskiej w XVII w., „Terminus”, R. VIII (2006), z. 1 (14), s. 173–187.

akadeMia Wileńska

184 przez uczniów tekstów. Najczęstszą ich formą były publiczne deklama-cje – w dni wolne, w niedzielę i święta uczniowie wygłaszali swoje teks­ty przed innymi uczniami, a z okazji szczególnie ważnych świąt rów-nież przed zaproszonymi gośćmi: rodzicami, patronami, dobrodziejami Akademii itp. Szczególną odmianą takiej deklamacji były przedstawie-nia teatralne wystawiane pod koniec każdego roku akademickiego. Teatr jezuicki w Wilnie rozpoczął działalność już w rok po uruchomie-niu kolegium. W dzień inauguracji nowego roku szkolnego 18 września 1570 roku studenci odegrali sztukę Hercules152.

Inną formą prezentowania tekstów napisanych przez uczniów była ich publikacja. Jeśli były to panegiryki, wydawano je drukiem w oficy-nie uniwersyteckiej, teksty innego rodzaju publikowano w postaci ręko-piśmiennej, tzw. affixiones:

Na ścianach szkoły trzeba co drugi miesiąc wywieszać wiersze dla uczczenia bardziej uroczystego dnia; albo z okazji wyboru osób funkcyjnych czy też z ja-kiejś innej okazji – wiersze winny być jak najstaranniej wybrane i przepisane przez uczniów. Także zgodnie z miejscowym obyczajem coś z krótkiej prozy, na wzór napisów, jakie znajdują się wyryte na tarczach, w świątyniach, na nagrobkach, w ogrodach, na posągach; jakieś opisy, np. miasta, portu, wojska; opowiadania, np. o czynie któregoś z bogów153 (przeł. z łac. K. Bartnicka).

Przejrzenie wileńskich spisów wykładów (catalogus lectionum) pro-wadzi do wniosku, iż na przestrzeni stu lat model nauczania przed-miotów humanistycznych w Akademii Wileńskiej był dość stały. Wprawdzie udoskonalano go i modyfikowano, ale jego cele pozosta-wały niezmienne. Chodziło głównie o większą efektywność „w pozna-waniu i pobudzaniu miłości do naszego Stworzyciela i Odkupiciela”154 oraz wykształcenia literackiego. Różnice między kolejnymi spisami wy-kładów sprowadzały się więc przede wszystkim do zmiany listy pod-ręczników oraz spisu lektur155. Ta niezmienność, wręcz konserwatyzm programu nauczania humaniorów w Wilnie wynikał z wierności wo-

152 Por. J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru szkolnego w Polsce, Wrocław 1957, s. 167; L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 98–99. Kwestię teatru w Akademii Wileńskiej szerzej poruszam w rozdziale 8. Teksty rodzaju popisowego.

153 Ratio atque institutio studiorum, czyli Ustawa szkolna..., s. 94. 154 Ratio atque institutio studiorum Societatis Iesu (1599), MPSI, t. 5, s. 367. 155 Spisy lektur szczegółowo omawia L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej...,

s. 71–74 i 269–280.

sZkoły

185bec Ratio studiorum. Kolejne generacje jezuitów wychowywane w du-chu tego dokumentu były przywiązane do tradycji i powoli absorbowa-ły wszelkie nowinki literackie. Można to prześledzić, przyglądając się wykładom poetyki i retoryki z pierwszej połowy XVII w. Studia huma-nistyczne opisane w kolejnych wersjach Ratio studiorum opierały się na klasycystycznym kanonie literatury łacińskiej i greckiej, jaki uformował się w czasach późnego renesansu156. Trzonem tego kanonu były dzieła Cycerona, gdy chodzi o prozę, oraz Wergiliusza, Horacego i Owidiusza w przypadku poezji. Wpływ cyceronianizmu stopniowo malał, zwłasz-cza od czasu, kiedy zaczął zyskiwać popularność Justus Lipsjusz oraz konceptyzm. Jednak aż do końca istnienia zakonu to autor katylinia-rek był wskazywany jako wzór prozy retorycznej, przynajmniej na po-ziomie szkolnym.

Do połowy XVII w. Akademia Wileńska znajdowała się w awangar-dzie europejskich placówek edukacyjnych, głównie za sprawą znakomi-tej kadry. Niemal wszyscy pracujący w Wilnie jezuici mieli za sobą stu-dia humanistyczne, filozoficzne i teologiczne, a więc byli przygotowani do tworzenia różnych tekstów w języku ojczystym (którym niekoniecz-nie był polski) i po łacinie, a niekiedy po grecku. Wśród nich znajdo-wali się pisarze europejskiego formatu, m.in. Piotr Skarga – kaznodzie-ja, hagiograf i pisarz polemiczny, Jakub Wujek – postyllograf i tłumacz, Antonio Possevino – pisarz, polemista, teoretyk kultury, Stanisław Grodzicki – polemista, Mikołaj Dauksza – tłumacz, Wawrzyniec Bojer – poeta, Marcin Śmiglecki – filozof, polemista i mówca, Grzegorz Kna-piusz – leksykograf i dramaturg, Maciej Kazimierz Sarbiewski – poeta, teolog i teoretyk literatury, Konstanty Szyrwid – leksykograf, Jakub Ol-szewski – kaznodzieja, Zygmunt Lauksmin – teoretyk literatury, Kazi-mierz Wijuk Kojałowicz – panegirysta i teoretyk literatury i Wojciech Wijuk Kojałowicz – historyk i heraldyk. Dzięki tym i innym pisarzom, wykładowcom i naukowcom, a także drukarni publikującej ich utwory,

156 Można przypuszczać, że do uformowania tej wersji kanonu przyczyniła się druga faza sporu cyceronianistów i antycyceronianistów, przypadająca na lata 30. XVI w. Przyczyny, dla których reformatorzy katolicyzmu odwoływali się do oswojonej, cyceroniańskiej tradycji humanistycznej, wymagają jednak jeszcze gruntownego zbadania. Znamienne, że wśród reprezentantów antycyceronianizmu znajdziemy m.in. Giovanniego Pica della Mirandola i Erazma z Rotterdamu, którzy nie bu-dzili zaufania wśród przedstawicieli kontrreformacji. Por. M. Fumaroli, L’età del-l’eloquenza..., s. 76–108; A. Fulińska, Naśladowanie i twórczość. Renesansowe teo-rie imitacji, emulacji i przekładu, Wrocław 2000, s. 116–154.

akadeMia Wileńska

1�� Wilno urosło do rangi jednego z najważniejszych ośrodków kultural-nych i naukowych we wschodniej części Europy.

Znaczenie Akademii było jednak istotne nie tylko w skali makro, czyli całej Litwy, Rzeczypospolitej czy Christianitas, ale również w roz-miarach mikro: dla miasta i dla pojedynczych studentów. Jak już wspo-mniałem, uniwersytet oddziaływał na gospodarkę miasta, przyczynia-jąc się np. do wzrostu handlu książkami i materiałami piśmienniczymi, ale w nie mniejszym stopniu wpływał na jego kulturę. Wszystkie waż-niejsze wydarzenia związane z funkcjonowaniem państwa lub Kościoła katolickiego, jak przyjazdy monarchów i magnatów, procesje, uroczy-stości kanonizacyjne, obejmowanie urzędów, rocznice, pogrzeby, zjaz-dy szlachty, odbywały się z udziałem Akademii. Zawsze towarzyszyła temu produkcja tekstów: mów, wierszy, panegiryków, widowisk teatral-nych i parateatralnych.

Z kolei każdy student Akademii miał możliwość zdobycia rzadkich i cenionych umiejętności, które ułatwiały ścieżkę kariery publicznej, nie-zależnie od tego, czy uczeń pozostawał w stanie szlacheckim, mieszczań-skim czy duchownym. Nie można tu redukować kompetencji piśmienni-czych wyłącznie do umiejętności tworzenia dużej liczby różnych tekstów. Człowiek retoryczny, który ukończył pełny cykl humaniorów i opuszczał mury Akademii Wileńskiej, po kilku latach intensywnego treningu reto-rycznego czytał teksty przez pryzmat poezji i prozy rzymskiej oraz sche-matów jej humanistycznego interpretowania. Rozumowanie było pod-dane zasadom budowania entymematów i sylogizmów, zaś zdania miały postać okresów retorycznych. Na gramatykę i stylistykę języka ojczyste-go bardzo mocno wpływała łacina. Absolwent Akademii był poetą, ale jednocześnie aktorem, umiejącym rozegrać akcję retoryczną w sądzie, na sejmiku czy na weselu. Kilkuletni wysiłek uczenia się na pamięć dużej ilości tekstów tworzył w jego umyśle obszerną humanistyczną bibliote-kę, zaś ten wielki magazyn­pamięć był wysoko cenioną skarbnicą. Ogląd świata stale pozostawał w relacji do tej biblioteki. Nie mniejszy szacunek niż pamięć budził również sam tekst literacki – aksjomatem szkolnictwa jezuickiego było dowartościowanie literatury i jej twórców. Wychowan-kowi jezuickiemu wpajano więc – zwykle bardzo skutecznie – potrzebę pisania i wyrażania siebie przez zretoryzowany tekst.

Bez uświadomienia sobie tych cech uformowanych przez huma-nistyczną szkołę jezuicką nie jesteśmy w stanie odczytać i zrozumieć pewnych warstw tekstów powstających w Wilnie w drugiej połowie XVI w. i pierwszej połowie XVII w. Nawet jeśli stosunkowo niewie-lu absolwentów Akademii pozostawało po studiach w stolicy, ślad jezui­

sZkoły

1��ckiej kultury tekstowej stopniowo przenikał ogromną część utworów powstających w tym mieście.

4.9. Szkoła żydowska

Mamy stosunkowo niewiele danych na temat innych szkół działają-cych w Wilnie. W pierwszej kolejności trzeba wspomnieć o szkole funk-cjonującej przy gminie żydowskiej. Jak wspomina Maciej Vorbek­Let-tow, w połowie XVII w. szkoła mieściła się w „dzielnicy żydowskiej” na ulicy Szklannej i przylegała do kamienicy Słuckiej (ta znajdowała się przy ulicy Niemieckiej)157.

Źródła mówią, że w drugiej połowie XVII w. powstała pobożna fundacja przeznaczona dla chłopców pochodzących z biedniejszych rodzin, mających zaczynać naukę w szkole elementarnej talmud tora, przygotowującej do późniejszych studiów w jesziwie158. Wzmianka Vor-beka­Lettowa świadczy o tym, że szkoła ta istniała już wcześniej, tym bardziej, że z Wilna pochodziło kilku wybitnych autorów literatury ra-binistycznej tworzących w pierwszej połowie XVII w., m.in. badacz Tal-mudu Joszua Heszel Coref. Słynny rabbi Joszua Heszel ben Józef, uro-dzony w Wilnie ok. 1578 roku, odbywał swoją edukację rabinistyczną w Przemyślu i innych miastach koronnych159, ale podstawową wiedzę i umiejętności mógł zdobyć już w rodzinnym mieście.

Szkoła wileńska przypuszczalnie pełniła te same funkcje jak w in-nych litewskich gminach żydowskich. Jeśli program nauczania przypo-minał program szkoły niższego stopnia, która działała w Kazimierzu pod Krakowem, uczono w niej alfabetu hebrajskiego, czytania, objaś­niania Pisma Świętego według tłumaczenia w jidysz Beer Mosze i ko-mentarza hebrajskiego Rasziego, etyki i zasad dobrego zachowania, pi-sania po hebrajsku i rachunków1�0. Być może niedługo przed inwazją

157 Por. M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 244. 158 Por. I. Klausner, Vilnius, EJ, t. 20, s. 529. 159 Por. S. A. Horodezky, Joshua Hoeschel ben Joseph of Cracow, EJ, t. 11, s. 456. 1�0 Por. Statut krakowskiej gminy żydowskiej z roku 1595 i jego uzupełnienia, tłum.

na podstawie odpisu M. Bałabana, przeł., wstęp, oprac. A. Jakimyszyn, Kraków 2005, s. 95–96; J. Schall, Historia Żydów w Polsce, na Litwie i Rusi z 25 ilustracja-mi, Lwów 1934, s. 120; Sz. A. A. Cygielman, Zagadnienia organizacji i programów nauczania szkolnictwa podstawowego w krakowskiej gminie żydowskiej na przełomie XVI i XVII w., w: Żydzi w dawnej Rzeczypospolitej. Materiały konferencji „Auto-

sZkoła żydoWska

1�� Moskali uruchomiono szkołę wyższego stopnia – jesziwę, na co wska-zywałaby znaczna liczba odpowiednio wykwalifikowanych uczonych, którzy mogliby patronować takiej uczelni.

Podobnie jak w przypadku szkoły katedralnej w XV w., wychowan-kowie szkoły wileńskiej wyruszali na naukę do znaczniejszych jesziw, np. do Krakowa i Lublina. Takie studia w krakowskiej uczelni odbyli m.in. Mojżesz ben Izaak Juda i Sabatai ben Meir ha­Kohen.

4.10. Szkoła tatarska

Co najmniej od połowy XVI w. w Wilnie istniała szkoła tatarska, choć jedyną wzmianką o niej jest cytowany wyżej list Hostounskiego. Możliwe, że mieściła się ona przy meczecie na Łukiszkach, o którym wspominał w 1651 roku biskup Tyszkiewicz1�1. O jej istnieniu świadczy-łyby dodatkowo dwie przesłanki. Pierwszą była potrzeba edukacji reli-gijnej młodych wyznawców islamu w tak dużym osiedlu. W 1631 roku na Łukiszkach stały 32 domy tatarskie, co oznacza, że mieszkało tam kilkuset wyznawców islamu1�2. Drugą przesłanką jest poświadczona umiejętność posługiwania się pismem arabskim przez litewskich i wi-leńskich Tatarów1�3. Nauka odbywała się zwykle w domu mołły (ima-ma). Była to szkoła religijna i przypuszczalnie nie była zbyt duża. Uczo-no w niej czytania Koranu przy pomocy specjalnych podręczników zwanych tedżwid164 oraz pisania alfabetem arabskim. Być może szkoła ta miała też przygotowywać przyszłych duchownych muzułmańskich, jednak Possevino donosił w latach 80. XVI w., że kandydaci są wysyła-ni na naukę do Arabii165.

nomia Żydów w Rzeczypospolitej szlacheckiej”. Międzywydziałowy Zakład Historii i Kultury Żydów w Polsce. Uniwersytet Jagielloński, 22–26 IX 1986, red. A. Link­ ­Lenczowski, T. Polański, Wrocław 1991, s. 284–296.

1�1 Por. A. B. Zakrzewski, Osadnictwo tatarskie w Wielkim Księstwie Litewskim – aspekty wyznaniowe, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991), s. 138.

1�2 „Tatarowie w Łukiszkach mieszkający pod Wilnem nad Wilią, których wszytkich domów 32, stawią koni cztery”, cyt. za: P. Borawski, W. Sienkiewicz, T. Wasilew-ski, Rewizja dóbr tatarskich 1631 r. – sumariusz i wypisy, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991), s. 95.

1�3 Por. AVAK, t. 31, s. 185–186, poz. 122; A. Konopacki, Życie religijne Tatarów na zie-miach Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVI–XIX wieku, Warszawa 2010, s. 127–128.

164 Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 217. 165 Por. ibidem, s. 212.

sZkoły

1��4.11. Inne szkoły wileńskie

Działalność edukacyjna była prowadzona we wszystkich klaszto-rach wileńskich, w których przygotowywano nowicjuszki i nowicjuszy. O edukacji zakonnic pisałem w innym miejscu. Wśród ważniejszych szkół zakonów męskich trzeba wspomnieć o bernardyńskiej, karmeli-tańskiej a zwłaszcza dominikańskiej. Wkrótce po ufundowaniu klaszto-ru przez Aleksandra Jagiellończyka dominikanie otworzyli w 1501 roku studium teologiczne. Jednak szkoła działająca przy kościele Św. Ducha kształciła też chłopców świeckich.

Charakter szkół humanistycznych miały ponadto dwa działające w Wilnie seminaria, diecezjalne (kształcące 6–8 kleryków), utworzone 12 stycznia 1582 roku1��, oraz Papieskie (liczące od kilkunastu do 30 alumnów), powołane przez Grzegorza XIII 5 lutego 1583 roku. Semi-narium Papieskie, podległe jezuitom, było przeznaczone dla Rusinów i Moskali, od 1625 roku przygotowywało przeważnie księży mających prowadzić pracę misyjną na terenach niekatolickich1��. Stąd tak wielu cudzoziemców studiujących w Alumnacie przy ulicy Biskupiej: Szwe-dów, Finów, Duńczyków, Anglików i Niemców1��. W seminarium die-cezjalnym również uczyli jezuici, co powodowało konflikty z kapitu-łą. Ostatecznie jezuici zrezygnowali z jego prowadzenia w 1652 roku. W latach 90. XVI w. zostało ono zobligowane przez wysłannika nuncuj-sza Malaspiny, Aleksandra Komuleusza, do kształcenia księży mówią-cych po litewsku1��. Z zadaniami obu instytucji należałoby wiązać pu-blikację Katechizmu Piotra Kanizjusza w języku łotewskim w 1585 roku przez Erdmana Tolgsdorfa oraz tłumaczenia Postylli Jakuba Wujka na język litewski przez Mikołaja Daukszę w 1599 roku.

1�� Por. J. Kurczewski, Kościół zamkowy..., t. 1, s. 77; L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 254–255.

1�� Por. J. Poplatek, Powstanie Seminarium Papieskiego w Wilnie (1582–1585), „Ate-neum Wileńskie”, R. 6 (1933–1934), nr 1–4, s. 47–71 i 429–455; idem, Alumnat Papieski w Wilnie, w: Z dziejów szkolnictwa jezuickiego w Polsce..., s. 97–112; Ency-klopedia wiedzy o jezuitach..., s. 741–742.

1�� Por. J. Poplatek, Wykaz alumnów seminarium papieskiego w Wilnie 1582–1773, „Ateneum Wileńskie”, R. 11 (1936), s. 218–282.

1�� Por. J. Kurczewski, Kościół zamkowy..., t. 1, s. 87–88.

inne sZkoły Wileńskie

1�0 4.12. Podsumowanie

O ile w pierwszej połowie XVI w. pod względem szkolnictwa Wil-no nie mogło się równać nie tylko z Krakowem, ale też z innymi głów-nymi miastami Korony, jak Gdańsk, Poznań czy Lwów, to w drugiej po-łowie tego stulecia stało się obok Krakowa najważniejszym ośrodkiem edukacyjnym Rzeczypospolitej.

Liczba osób zaangażowanych w działalność edukacyjną w Wilnie w pierwszych dziesięcioleciach XVII w. mogła obejmować nawet ok. 1500 osób. W samej tylko Akademii Wileńskiej studiowało ok. 1000– 1200 studentów, do czego należy dodać przynajmniej kilkunastu pro-fesorów1�0. Pozostałe szkoły były mniej liczne i miały od 30 uczniów w szkole katedralnej do być może od 5 do 7 dziesiątek w prawosław-nej szkole brackiej i w kalwińskiej oraz ok. 100 w szkole świętojań-skiej. Trzeba ponadto uwzględnić nauczycieli, egzaminatorów, opieku-nów i nadzorców tych szkół, a także księgarzy, których klientami byli też uczniowie. Przy liczbie mieszkańców sięgającej przed najazdem mo-skiewskim 20 tysięcy osób1�1, stanowiło to znaczący odsetek.

Absolwenci chrześcijańskich szkół wileńskich w pierwszej połowie XVII w. otrzymywali (a przynajmniej mieli na to duże szanse) rozle-głe kompetencje piśmiennicze, oparte zasadniczo na kilku elementach wspólnych. Podstawowym językiem pisma w nich wszystkich była ła-cina; nauka czytania opierała się na lekturze ksiąg biblijnych (zwykle psałterza); dużą wagę przywiązywano do kształcenia pamięci i magazy-nowania w niej tekstów; najważniejszymi przedmiotami były gramaty-ka i retoryka; korzystano z podobnych metod i pomocy dydaktycznych; posługiwano się podobnym łacińskim kanonem lekturowym. Przy róż-norodności poszczególnych wyznań chrześcijańskich, wychowankowie należących do nich szkół byli w stanie współtworzyć wileńską „ligę kul-turową” (Kulturbund) i na różnym poziomie uczestniczyć w negocjowa-niu i wymianie jej składników.

1�0 W 1644 roku szkoły humanistyczne obsługiwało 9 wykładowców, por. L. Piech-nik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 10.

1�1 Por. M. Paknys, op. cit., s. 38.

sZkoły

Rozdział 5

Książka

5.1. Książka rękopiśmienna

Do połowy XV w. Wilno nie było znaczącym ośrodkiem produkcji ksiąg liturgicznych, w każdym razie nie możemy wskazać żadnych ksią-żek prawosławnych i katolickich, które mogłyby powstać w tym cza-sie. Rozsiane w różnych źródłach wzmianki mówią o kopiowaniu ksiąg prawosławnych w drugiej połowie XV w. i pierwszych latach XVI w., co świadczy o istnieniu w tym czasie skryptoriów1. Przypuszcza się, że w Wilnie pracował pisarz Mikołaja Radziwiłła o imieniu Waśka, któ-ry skopiował w 1483 roku encyklopedyczny zbiór Pritocznik. Od 1502 roku pisarz Matwiej Dziesjatyj pracował w Wilnie nad zbiorem Dziesia-tagław, który ukończył w Supraślu w 1507 roku. Do monasteru w Su-praślu trafił też rękopis Pięcioksiągu i ksiąg historycznych Biblii sporzą-dzony w Wilnie w 1514 roku przez Fiedora, diaka metropolity Iwana Sołtana, oraz zwód ksiąg Starego Testamentu z 1517 roku2.

1 Por. M. Bogucka, Kazimierz Jagiellończyk i jego czasy, Warszawa 1981, s. 92. 2 Por. M. B. Нiколаеў, Палата кнiгопiсаная..., s. 73–74, 100–105; idem, Κнiжная

культура..., s. 67–68; A. Pacevičius, Biblioteki, tłum. B. Kalęba, w: Kultura Wiel-kiego Księstwa Litewskiego. Analizy i obrazy, oprac. V. Ališauskas, L. Jovaiša, M. Paknys, R. Petrauskas, E. Raila, tłum. P. Bukowiec, B. Kalęba, B. Piasecka, Kraków 2006, s. 53–54; Г. Я. Галечанка, op. cit., s. 81–84 i 86–91.

1�2 Pod koniec XV w. powstało prawdopodobnie pierwsze skryptorium katolickie, w klasztorze Bernardynów. Czołową postacią był w nim ko-pista oraz iluminator Ambroży z Kłodawy. W wileńskim klasztorze po-wstała ponadto kronika zakonna Jana z Komorowa oraz Summula aurea Jana Szklarka – zbiór modlitw, przepisów, wypisów ascetycznych, z któ-rego znany był odpis z początku XVII w.3 Większość dzieł liturgicznych pochodziła jednak z importu, o czym była mowa w rozdziale poświę-conym bibliotekom.

Pojawienie się druku nie wyparło z użytku książki rękopiśmien-nej i przez długi jeszcze czas obie jej formy funkcjonowały równolegle i przypuszczalnie na podobnych prawach. W XVI w. drukarnie cyry-lickie nie były w stanie dostarczyć odpowiedniej liczby ksiąg liturgicz-nych, więc trzeba je było przepisywać w skryptoriach klasztornych. W warunkach litewskich przypuszczalnie łatwiej było skopiować niż drukować księgi o dużych formatach i pięknych zdobieniach, dodatko-wo wyposażonych w zapis nutowy – jak katolickie graduały i antyfona-rze oraz prawosławne irmologiony – potrzebne do odprawiania wspól-nej liturgii w klasztorach4.

Rękopiśmiennymi książkami powstającymi na bieżąco były księgi kancelaryjne, kopiariusze i wzorniki dokumentów, listowniki, księgi są-dowe grodzkie, miejskie, zamkowe i kapitulne, a także księgi parafial-ne. Jeszcze do końca XV w. dokumenty zwykle przechowywano luzem, ale już w następnym stuleciu zaczęto je bądź zszywać w tomy, bądź spi-sywać w osobno przygotowanych księgach. Tę tendencję można zauwa-żyć na przykładzie ksiąg kapitulnych, które zaczął prowadzić prepozyt Erazm Ciołek w 1502 roku, i ksiąg Metryki Litewskiej. Możemy też zauważyć, że w Wilnie w XVI w. zaczęły się upowszechniać księgi go-spodarcze, zawierających inwentarze, rejestry, przychody, rozchody itp. przede wszystkim instytucji, z czasem też zamożniejszego mieszczań-stwa i szlachty. W rejestrze rzeczy pozostałych po burmistrzu Lebiedzi-czu z 1649 roku obok luźnych fascykułów wymieniony został „Rejestr niepisany w zielonej kompaturze”, który dopiero miał się stać książką. Takich prywatnych rejestrów sporządzano ówcześnie dużo i można je

3 Por. K. Kantak, Najważniejsze rękopisy franciszkańskie bibliotek wileńskich, „Ate-neum Wileńskie”, R. 5 (1928), nr 14, s. 177.

4 Notabene również w Koronie jeszcze w pierwszej połowie XVIII w. kaligrafo-wano antyfonarze. Egzemplarze takich rękopisów znajdują się np. w klasztorze sióstr norbertanek w Imbramowicach pod Krakowem.

książka

1�3uznać za jedną z najpowszechniej wykorzystywanych odmian książki rękopiśmiennej w dawnym Wilnie.

Specyficzny typ manuskryptów powstał w szkole: zapisy wykładów, czyli rodzaj podręczników, przeważnie z zakresu retoryki, filozofii i teo-logii. Wszystkie zachowane egzemplarze powstały w Akademii Wileń-skiej, najstarsze z nich pochodzą z lat 80. XVI w., np. tom wykładów Prologomena logicae dyktowanych przypuszczalnie przez Marcina Śmi-gleckiego5. W czasie wykładów studenci notowali, a swoje notatki przepi-sywali na czysto do oprawionych w skórę notatników in quarto, liczących od kilku do kilkudziesięciu składek. Osobną grupę stanowiły antologie loci communes, „wypisów użytecznych”, znanych też jako eruditiones lub sylwy retoryczne�. Zwykle miały one charakter książki „procesualnej”, czyli podlegającej nieustannemu aktowi tworzenia, o mocno „spersona-lizowanych ustawieniach”, przypominającej nieco dyski współczesnych komputerów, przynajmniej jeśli chodzi o magazynowanie i porządkowa-nie informacji. Czasami wpisywano do nich utwory właściciela danej syl-wy retorycznej, którymi były wypracowania, tłumaczenia i inne ćwicze-nia realizowane w ramach zajęć z retoryki i poetyki.

Rękopiśmienne dzieła literackie z drugiej połowy XVI w. i pierwszej połowy XVII w. można uznać za teksty elitarne, produkowane w jed-nym, najwyżej w kilku egzemplarzach, zwykle dla własnego użytku lub dla jakiejś znaczącej osoby. Dla biblioteki Zygmunta Augusta powstał w 1561 roku przekład Ksiąg o rycerskich rzeczach a sprawach Albrechta Hohenzollerna, luksusowy rękopis, którego tłumaczem oraz iluminato-rem był Maciej Strubicz. Z kolei studenci z jezuickiego Alumnatu Pa-pieskiego uhonorowali w 1594 roku tomem wierszy swojego magistra filozofii, wspomnianego wyżej księdza Marcina Śmigleckiego, z okazji uzyskania przez niego doktoratu z teologii. Była to rękopiśmienna, sta-rannie wykaligrafowana antologia, na pierwszy rzut oka przypominają-ca podobne panegiryki drukowane ówcześnie w Drukarni Akademic-kiej. Tego typu rękopiśmiennych książek nie tworzono chyba wiele, tym niemniej sporządzano je na Litwie aż do końca XVII w., o czym świad-czą piękne kolekcje rękopiśmiennych emblematów z wileńskiego klasz-

5 Por. rkps VUB, sygn. F3–2171. � Por. J. Niedźwiedź, Sylwa retoryczna. Reprezentacja kultury literackiej XVII i XVIII w.,

w: Staropolskie kompendia wiedzy, red. I. Dacka­Górzyńska, J. Partyka, Warszawa 2009, s. 87–89; A. Moss, Printed Commonplace-Books and the Structuring of Re-naissance Thought, Oxford 1996, s. 134–185.

książka rękopiśMienna

194 toru Bernardynów, kolegium w Orszy czy biblioteki Katarzyny z Sobie-skich Radziwiłłowej�.

5.2. Drukarze

Książka drukowana pochodziła początkowo z importu, a najwcześ­niejszym śladem jej przywożenia do Wilna są gdańskie Agendy Konrada Baumgartena wydane na zlecenie kapituły wileńskiej w 1499 roku. Jed-nak na początku XVI w. większe zapotrzebowanie na teksty wykazywali użytkownicy książki słowiańskiej niż łacińskiej, co zaowocowało powsta-niem w Wilnie pierwszej litewskiej drukarni Franciszka Skaryny.

Pochodzący z Połocka Skaryna odbył studia na uniwersytetach w Krakowie i Padwie, gdzie zdobył nie tylko gruntowne wykształcenie humanistyczne, filozoficzne (magisterium) i medyczne (doktorat), ale zetknął się też ze sztuką drukarską�. W 1517 roku uruchomił w Pra-dze własną oficynę wydawniczą, w której wydał słynną Biblię prawo-sławną, publikację niewątpliwie przeznaczoną głównie dla prawosław-nych mieszkających w Wielkim Księstwie Litewskim. W 1522 roku drukarnia została przeniesiona do Wilna, gdzie działała zapewne do 1525 roku. Skaryna wydrukował w niej dwie książki: Małą książeczkę podróżną (ok. 1522) oraz Apostoła (1525) zawierającego Dzieje apostol-skie i Listy. Drukarz zajmował się też sprzedażą swoich wcześniejszych praskich publikacji.

Rola Skaryny polega nie tylko na zainicjowaniu drukarstwa wileń-skiego, ale też na wprowadzeniu humanistycznej philologia sacra do kultury Wilna i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Skaryna sam przygo-towywał publikowane przez siebie teksty biblijne, opierając się na wer-sji cerkiewnosłowiańskiej, ale też na Biblii czeskiej, a część akatystów z Małej książeczki podróżnej tłumaczył bezpośrednio z greki�. Do języ-

� Przyczyny i okoliczności rozkwitu kultury rękopiśmiennej w XVII i XVIII w. w Polsce i na Litwie od kilkudziesięciu lat wzbudzają zainteresowanie badaczy (por. Staropolska kultura rękopisu, red. H. Dziechcińska, Warszawa 1990). Ostat-nio problem ten poruszali Marek Prejs (Oralność i mnemonika. Późny barok w kul-turze polskiej, Warszawa 2009) oraz Rafał Wójcik w recenzji z tej publikacji (Uwa-gi na marginesie książki Marka Prejsa Oralność i mnemonika. Późny barok w kul-turze, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, 2009, „Terminus” R. XIII [2011], z. 1 [24], s. 127–142).

� Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 200–216. � Por. ibidem, s. 351–359, 449, 452.

książka

195ka, opartego na cerkiewnosłowiańskim, wprowadzał wiele zapożyczeń ze współczesnego sobie języka białoruskiego z okolic Połocka, co nie-wątpliwie ułatwiało recepcję jego tekstów przez czytelników z Wielkie-go Księstwa Litewskiego. Część prawosławnych mieszczan wileńskich była żywo zainteresowana publikacjami Skaryny. Należeli do nich m.in. członkowie elity kupiectwa wileńskiego: Jakub Babicz, Bogdan Ońkow i jego brat Iwan, którzy zaangażowali się w działalność edytorską pierw-szego impresora litewskiego10. Sukces przedsięwzięcia chyba jednak nie był długotrwały i humanista porzucił drukarstwo, co prawdopo-dobnie wynikało z negatywnego przyjęcia jego publikacji przez ducho-wieństwo prawosławne, a w samym Wilnie być może również z nasyce-nia rynku. Projekt Skaryny nie miał zatem bezpośrednich naśladowców zarówno w sferze działalności literacko­filologicznej, jak i wydawni-czej, jakkolwiek jego druki były przepisywane w Wielkim Księstwie Litewskim11. Kolejne drukarnie powstały w Wilnie dopiero pół wieku później.

W istocie dopiero od lat 70. XVI w. możemy mówić o Wilnie jako o ośrodku drukarskim, który szybko urósł do rangi centrum drukar-stwa litewskiego i jednego z ważniejszych ośrodków drukarskich Rze-czypospolitej. Opracowanie Alodii Kaweckiej­Gryczowej notuje w Wil-nie między 1574 a 1655 rokiem 13 firm wydawniczych. Były to: oficyna Mamoniczów (ok. 1574–1624; w pierwszych latach w spółce z Piotrem Mścisławcem); Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” (1576–1586); Jana i Józefa Karcanów (1580–1620); Daniela z Łęczycy (1582–1589?, 1590–1600); Wasila Haraburdy (1582); jezuicka Drukarnia Akademic-ka (1586–1805); kalwińska drukarnia zborowa (1592); drukarnia Jaku-ba Markowicza (1592–1607); prawosławna Drukarnia Bractwa Św. Du-cha (1595–1610 – Wilno; 1611–1646? – Jewie; 1615 – pocz. XVIII w. – Wilno); drukarnia Salomona i Ulryka Sultzerów (1596–1603); Mel-chiora Pietkiewicza (1598); Piotra Blastusa Kmity (1611–1612; potem w Lubczu do połowy lat 50. XVII w.); unicka drukarnia bazylianów (1628–1839).

10 Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 417–418; A. Nagórko, op. cit., s. 291. 11 Por. A. Kaszlej, Wpływ cerkiewnosłowiańskiej książki drukowanej na rękopiśmien-

ną (na podstawie zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie), w: Najstarsze dru-ki cerkiewnosłowiańskie i ich stosunek do tradycji rękopiśmiennej. Materiały z sesji. Kraków 7–10 XI 1991, red. J. Rusek, W. Witkowski, A. Naumow, Kraków 1993, s. 167–178.

drukarZe

1�� Początkowo w Wilnie publikowano wyłącznie książki cyrylickie. Przypuszcza się, że w 1571 lub 1572 roku Mścisławiec wydrukował tam Czasosłowiec12. Założona kilka lat później spółka Mamoniczów i Mści-sławca również wypuszczała prawosławne druki cerkiewne13. Dopie-ro przeniesiona z Nieświeża oficyna należąca do Radziwiłła „Sierot-ki”, którą później przejęli jezuici, zaczęła produkować książki łacińskie i w dalszej kolejności polskie.

Rozkwit wileńskiego rynku wydawniczego zbiegł się z intensyfika-cją życia gospodarczego i kulturalnego miasta, zresztą drukarnie obok innych instytucji w niemałym stopniu stymulowały ten rozwój. W po-przednich rozdziałach była mowa o rosnącej alfabetyzacji mieszkańców Wilna i o lawinowo przyrastającej liczbie studentów – wszyscy oni po-trzebowali książek, ich produkcja stawała się zatem coraz bardziej ren-townym zajęciem. Dodatkowo zwiększone zapotrzebowanie z innych, mniejszych ośrodków litewskich wpływało na dochodowość przemy-słu drukarskiego. Handel książką i jej produkcja wrosły więc na dobre w gospodarkę i kulturę ówczesnego Wilna.

Osiągnięcia kilku spośród wymienionych oficyn zasługują na baczniejszą uwagę. Prowadzący drukarnię w kamienicy na rogu Ryn-ku i ulicy Szklannej Kuźma Mamonicz specjalizował się początkowo w drukach ruskich. Doświadczony Mścisławiec, organizujący przedsię-biorstwo i kierujący nim w pierwszych latach, ściągał specjalistów na-wet z odległego Lwowa (notabene nie zawsze zgodnie z prawem i do-brymi obyczajami)14. Już na samym początku zapewnił on wydawanym przez siebie książkom wysoką jakość edytorską: wyraźny druk na do-brym papierze, duże, starannie wykonane drzeworyty i szerokie margi-nesy15. Przypuszczalnie te zalety publikacji oraz duża aktywność Ma-monicza pozwoliły zdobyć dla oficyny zlecenie kanclerza Lwa Sapiehy na druki urzędowe tej miary, co trzeci Statut Wielkiego Księstwa Litew-skiego, wydany przez oficynę Mamonicza po raz pierwszy w 1588 roku.

12 Por. Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Drukarstwo cyrylickie w Rzeczypospolitej, w: Pra-wosławne oficyny wydawnicze..., s. 14.

13 Por. Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Druki cyrylickie..., s. 63–66. 14 Por. Cracovia impressorum..., s. 384 (poz. 778, przypis); T. Iljaszewicz, op. cit.,

s. 68–69. 15 Por. B. Шматаў, Мастацтва белорускіх старадрукаў (XVI–XVIII стст.),

Мінск 2000, s. 61; B. Г. Пуцко, Сюжетная гравюра в виленских изданиях Петра Тинофеева Мстиславца, w: Беларуская кніга ў кантексте сусветнай кніжнай культуры, red. M. A. Бяспалая et al., Мiнск 2006, s. 5–9.

książka

1��Statut był później wznawiany kilkakrotnie po rusku i po polsku, rów-nież przez jego syna, Leona, który odziedziczył drukarnię w 1607 roku. Kuźma Mamonicz drukował książki dla wileńskiego Bractwa Św. Trój-cy, m.in. gramatyki przeznaczone dla szkoły brackiej1�, jednak po przy-łączeniu się do obozu unickiego zmienił – przynajmniej częściowo – adresatów swoich publikacji, którymi stali się unici i katolicy. Leon Mamonicz publikował już głównie po polsku, aż 80% jego wydawnictw jest w tym języku1�. On sam, będąc absolwentem szkoły brackiej, uzy-skał ogładę humanistyczną, która ujawniała się w pisanych przez nie-go wierszach i dedykacjach do wydawanych książek. Po jego śmierci w 1624 roku drukarnia została sprzedana unickim bazylianom, którzy pierwsze swoje druki ogłosili w 1628 roku. Podobnie jak w przypadku drukarni Leona Mamonicza utrzymywali oni polskojęzyczny profil wy-dawnictwa i na ponad 50 znanych dziś druków do 1660 roku zaledwie kilka było cyrylickich1�. Repertuar wydawniczy drukarni bazyliańskiej obejmował teksty liturgiczne, katechizmy, kazania i dzieła polemiczne, m.in. Obronę weryfikacyjej Józefa Walamina Rutskiego.

Przyjmuje się, że przejście Kuźmy Mamonicza na stronę unii w 1596 roku było powodem, dla którego bractwo prawosławne zdecydowa-ło się uruchomić własną drukarnię1�. Jednak już cztery lata wcześniej, w 1592 roku, uzyskało ono przywilej na utworzenie oficyny i na zwol-nienie z podatku jej siedziby20. Jej pierwsza publikacja, Modlitwy, uka-zała się w 1595 roku21, a w roku następnym wyszła gramatyka Stefana Zizaniego. Oznaczałoby to, że prace nad powołaniem drukarni brackiej były zaawansowane długo przed tym, jak Mamonicz został unitą. Dru-karnia bracka zaczęła więc działalność nie wskutek zmiany wyznania przez Mamonicza, lecz być może to Mamonicz zmienił wyznanie, oba-

1� Por. Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Druki cyrylickie..., s. 74–75. 1� Por. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 110. 1� Barbara Topolska podaje, że było ich 4 (ibidem, s. 114), Zoja Jaroszewicz­Piere-

sławcew w swoim zestawieniu notuje tylko jeden taki druk (Druki cyrylickie..., s. 121). Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Bazylianie..., s. 58–59.

1� Por. Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, z. 5: Wielkie Księstwo Litew-skie, oprac. A. Kawecka­Gryczowa, K. Korotajowa, W. Krajewski, Wrocław 1959, s. 59–62; M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 110; Z. Jaroszewicz­Pieresław-cew, Druki cyrylickie..., s. 103–105; A. Mironowicz, Drukarnie bractw cerkiew-nych, w: Prawosławne oficyny wydawnicze..., s. 56–58.

20 Por. AVAK, t. 9, s. 144–153. 21 Por. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 110.

drukarZe

1�� wiając się, że należąc do zdelegalizowanej Cerkwi, może stracić część rynku wydawniczego, m.in. lukratywne wydawnictwa urzędowe.

Drukarnia bracka początkowo działała przy klasztorze Św. Trójcy. Nie publikowała dużo, z lat 1595–1610 znamy tylko 12 pozycji, choć rozmiary ich produkcji mogły być większe. Nawet przy takiej skrom-nej liczbie książek wypuszczane przez tę oficynę tytuły uczyniły z niej jeden z głównych bastionów zdelegalizowanej Cerkwi prawosławnej. Do najgłośniejszych wileńskich utworów polemicznych należy Thrēnos Smotryckiego, wydany w 1610 roku, którego publikacja odbiła się sze-rokim echem w Rzeczypospolitej i doprowadziła do wydania 7 maja 1610 roku przez Zygmunta III Wazę edyktu nakazującego zamknięcie drukarni. Pracujący w niej jako redaktor Leontij Karpowicz, późniejszy archimandryta, został na dwa lata aresztowany22.

Drukarnia kontynuowała działalność od 1611 roku w należącym do bractwa wileńskiego prawosławnym klasztorze w Jewiu, położonym ok. 35 km na zachód od Wilna. Drukarnię tę można uznać za auto-nomiczny oddział oficyny wileńskiej, którą restytuowano w 1615 roku przy monasterze Św. Ducha, nowej siedzibie bractwa. Obie drukarnie, w Jewiu i Wilnie, podlegały bractwu, a niektóre ich publikacje są iden-tyczne, mają jedynie zmienioną kartę tytułową. W sumie obie oficyny wypuściły w ciągu 69 lat co najmniej 84 publikacje23. W 1628 roku sam Smotrycki, wówczas już unita krytykujący swoje wcześniejsze poglądy, nadmieniał, że „Bractwo Wileńskie (...) błędami i herezyjami napełnio-ne skryptory z drukarnie swej na zarazę dusz ludzkich wydało; i już to od lat trzydziestu przez nie naród ruski szkodliwie zarażasz”24. W ten sposób poświadczał dużą skuteczność wydawanych tam pism.

Potrzeby protestantów zaspokajały początkowo drukarnie miesz-czące się poza Wilnem. W ostatnich dwóch dziesięcioleciach XVI w. książki kalwińskie wydawali Daniel z Łęczycy i Jan Karcan. Założo-ną w 1592 roku Drukarnię Zborową jeszcze w tym samym roku prze-jął Jakub Markowicz. Oficyna ta, mimo niesprzyjających warunków, wypuściła w ciągu 15 lat ok. 25 tytułów, głównie publikacji służących Ewangelickiej Jednocie Litewskiej (katechizmy, podręczniki, dzieła teologiczne). W późniejszym okresie, po spaleniu zboru w 1611 roku, główne oficyny kalwińskie mieściły się z dala od Wilna, przede wszyst-kim w Lubczu (Piotr Blastus Kmita i jego syn Jan), a w latach 50. tak-

22 Drukarze dawnej Polski..., s. 119. 23 Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 112. 24 M. Smotrycki, Paraenesis..., s. 12.

książka

1��że w Kiejdanach (Radziwiłłowie)25. W 1615 roku zanotowano w aktach synodu wileńskiego, że „jegomość pan Pakosz tysiąc złotych na drukar-nię obiecał i dwie włóce na swoim gruncie dom drukarzowi zbudować chce. Za co jegomości dziękować i aby do efektu to przywiódł prosić”2�. Niestety, przedsięwzięcie to nie zostało „przywiedzione do efektu”.

Szczególnie ważną rolę w produkcji książki w Wilnie odgrywa-ła drukarnia Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”, odstąpio-na w 1586 roku Akademii Wileńskiej2�. W istocie od samego począt-ku służyła ona jezuitom oraz ideologii kontrreformacyjnej, gdyż już w latach 70. XVI w. ukazywały się w niej publikacje ojców i studentów z wileńskiego kolegium, m.in. Żywoty świętych Pańskich Piotra Skargi (1579), dzieła teologiczne, polemiczne, np. utwory Skargi wymierzone w Andrzeja Wolana i kalwinistów, i tomy poetyckie, m.in. Gratulatio dla Stefana Batorego (1579). Już po przejęciu drukarni jezuici stara-li się rozwinąć produkcję, co nie było łatwe wobec braku fachowców i dość silnej konkurencji innych wydawnictw, w pierwszej kolejności fir-my Karcanów. Rektor Garcia Alabiano w liście z 2 stycznia 1586 roku donosił generałowi zgromadzenia o tych problemach, m.in. o koniecz-ności utrzymywania w kolegium świeckich typografów, „którzy często są heretykami, pijakami i źle prowadzącymi się ludźmi”2�. Stan drukar-ni poprawił się po objęciu jej kierownictwa w 1592 roku przez świeżo nawróconego na katolicyzm Daniela z Łęczycy, który kierował nią do śmierci w 1600 roku2�.

Od samego początku jezuici, podobnie jak przedstawiciele innych wyznań, traktowali publikowanie książek jako formę obrony swojej konfesji, zwłaszcza przed protestantami. W większym chyba stopniu niż pozostali chrześcijanie wileńscy zdawali sobie sprawę z wagi dru-karstwa i podnosili funkcję misyjną swojej oficyny. Jeden z profesorów, Adam Brocus, londyńczyk z pochodzenia, pisał 13 czerwca 1594 roku do generała Akwawiwy:

25 Por. Drukarze dawnej Polski..., s. 123; M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 99. 2� Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625..., s. 32. 2� Por. Drukarze dawnej Polski..., s. 15–16; Vilniaus akademijos spaustuvės šaltiniai

XVI–XIX a., oprac. I. Petrauskienė, Vilnius 1992, s. 64–66; L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 194–195.

2� Vilniaus akademijos..., s. 64. 2� Por. H. Barycz, Daniel z Łęczycy, PSB, t. 4, s. 406.

drukarZe

200 Jest bardzo pożądane, Czcigodny Ojcze, abyś dla powszechnego dobra Koś­cioła katolickiego i studentów roztoczył opiekę nad utrzymaniem typografii w tym kolegium. Bowiem w odległości 500 mil włoskich nie znajdzie się żad-na drukarnia katolicka, podczas gdy w tym mieście są dwie heretyckie, jedna kalwinistów, a druga pewnego anabaptysty, skąd co roku wychodzą roznoszą-ce zarazę książki. Katolicy zaś po zatrzymaniu naszej typografii nie mają gdzie drukować jakichkolwiek książek30 (przeł. z łac. JN).

Topos placówki na wysuniętych rubieżach katolicyzmu, często po-dejmowany przez władze Akademii w stosunkach z rzymską centralą, kazał przemilczeć uczonemu Anglikowi to, że sami jezuici do niedaw-na korzystali z usług protestantów, Daniela z Łęczycy, który wydał dla nich np. łotewskie tłumaczenie katechizmu Kanizjusza31, i Jana Karca-na, tłoczącego polemiczne dzieła Antoniego Possevina i Andrzeja Jur-giewicza.

Z cytowanego już listu rektora Garcii Alabiana z 1586 roku dowia-dujemy się, jak planowano organizację pracy w drukarni. Jest to jedyne znane nam tego typu źródło pochodzące z Wilna:

W pierwszej kolejności powinno być tam zatrudnionych co najmniej dwóch naszych jezuitów: jeden kapłan znający się na literaturze, który nadzorował-by całość pracy, drugi brat­pomocnik, który przez cały dzień nic innego nie będzie robił, tylko opiekował się drukarnią i pomagał dwóm zewnętrznym drukarzom, których przynajmniej tylu musimy utrzymywać, jednego do ukła-dania tekstu, drugiego do obsługiwania prasy, i naszego brata do nakładania farby drukarskiej. Z kolei albo sam superior kolegium, albo za pośrednictwem kierownika drukarni powinien się zatroszczyć, żeby w określonym czasie i miejscu kupować zapasy papieru i materiały potrzebne do farby drukarskiej, do przygotowywania proszku do ługu, a także maszyny, które często się zuży-wają; ponadto żeby odlewać czcionki i je odnawiać, kupować stop i naprawiać urządzenia i inne temu podobne rzeczy32 (przeł. z łac. JN).

W pierwszym dwudziestoleciu XVII w. Drukarnia Akademicka wypuszczała stosunkowo niewiele druków, ustępując pola Józefowi Karcanowi. Ponieważ prowadził on dobrze prosperującą oficynę kato-

30 Vilniaus akademijos..., s. 67. 31 Por. K. Świerkowski, Wilno kolebką drukarstwa łotewskiego, „Ateneum Wileń-

skie”, R. 8 (1931–1932), s. 184–204. 32 Ibidem, s. 64.

książka

201licką, jezuici nie rozwijali produkcji ponad własne potrzeby. Ich polity-ka zmieniła się w 1619 roku, kiedy uzyskali przywilej od Zygmunta III Wazy. Pod karą stu grzywien zabraniał on innym oficynom przedruko-wywania dzieł wydanych przez Drukarnię Akademicką33. Przywilej ten pozwolił jezuitom zdominować rynek wydawniczy w Wilnie tym łatwiej, że po zakończeniu działalności przez drukarnie Karcanów i Mamoni-czów zakonnicy praktycznie nie mieli konkurencji – ani ze strony ba-zylianów, ani bractwa prawosławnego. Od lat 30. XVII w. jezuici publi-kowali ok. 15 książek rocznie. W sumie w oficynie Radziwiłła a później jezuickiej w latach 1574–1655 wyszło co najmniej 640 tytułów, a zatem połowa całej wileńskiej produkcji wydawniczej do połowy XVII w.34

Drukarnia Akademicka służyła potrzebom uniwersytetu i innych kolegiów litewskich – była to bowiem jedyna drukarnia jezuicka w tym regionie, oraz duszpasterstwu katolickiemu na Litwie. Między inny-mi dla potrzeb diecezji żmudzkiej opublikowano w 1599 roku Postyl-lę Wujka w litewskim tłumaczeniu Daukszy, zaś w 1606 roku jedno z wcześniejszych tłumaczeń Małego katechizmu Bellarmina pt. Krótki zbiór nauki chrześcijańskiej35. Ponadto wydawano w niej podręczniki, książki teologiczne, poezję i prozę okolicznościową (m.in. panegiryki układane w kolegiach oraz kazania), słowniki, dzieła z zakresu histo-rii Litwy. Nie tylko lokalne znaczenie miały dzieła naukowe i niektóre teksty literackie, do których można zaliczyć pierwsze wydania Liryków Sarbiewskiego i Praxis oratoria Lauksmina. Książki polskojęzyczne i ła-cińskie z tej oficyny znajdują się we wszystkich większych bibliotekach Europy Środkowej i Wschodniej, niemało egzemplarzy dzieł łacińskich znajdziemy w całej Europie.

Największym konkurentem Drukarni Akademickiej, zarówno gdy chodzi o ilość, jak i rangę publikacji, była oficyna Jana i Józefa Karca-nów, która w ciągu 40 lat wypuściła co najmniej 140 tytułów3�. Pocho-dzący z Wieliczki Jan Karcan był początkowo kalwinistą, toteż wydawał

33 Ibidem, s. 23–24. 34 Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 114–116. 35 Korespondencję z Rzymem w sprawie jej sfinansowania prowadził wspomniany

już Adamus Brocus, por. Vilniaus akademijos..., s. 72–73. Por. M. Dauksza, Przed-mowa do czytelnika łaskawego, w: J. Wujek, Postilla catholicka. Tai est izguldimas ewangeliu..., W Wilniui, Drukarniai Akademijos Societatis Iesu, 1599 (reprint: Vilnius 2000), s. 42–45; J. Z. Słowiński, Katechizmy katolickie w języku polskim od XVI do XVIII wieku, Lublin 2005, s. 134.

3� Por. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 97–98.

drukarZe

202 szereg publikacji zborowych. Józef, który przejął oficynę w 1611 roku, przeszedł na katolicyzm, więc taki też profil miała większość jego pu-blikacji, a on sam zyskał tytuł serwitora ordynariusza wileńskiego3�. Karcanowie wydawali przeważnie książki po polsku, m.in. tłumacze-nia (Cycerona, Józefa Flawiusza i Erazma z Rotterdamu), utwory pro-testanckich pisarzy, jak Andrzej Wolan, Stanisław Sudrowski, Bieniasz Budny i Samuel Dambrowski, a zarazem dzieła ich katolickich prze-ciwników. Odbiorcami ich publikacji byli nie tylko Litwini, np. książ-ką przeznaczoną na eksport było pierwsze wydanie Moscovii Antonia Possevina z 1586 roku, zawierające taki opis bibliograficzny: „Vilnae, In Lithuania apud Ioannem Velicensem”. Zwykle nie trzeba było ob-jaśniać, że Wilno leży na Litwie. Karcan poprzedził edycję łacińskim wprowadzeniem, w którym zaznacza, iż jest ona pierwszą poprawną i zaakceptowaną przez autora wersją tego tekstu.

Jak już wspomniałem, Wilno szybko wyrosło na najważniejszy ośro-dek drukarski na Litwie. Jak obliczyła Barbara Topolska, do połowy XVII w. w stolicy wyszło 1300 książek, stanowiących 75% publikacji wydawanych na Litwie w tym okresie3�. Dostępne opracowania i biblio-grafie pokazują, że w pierwszej połowie XVII w. liczba publikacji syste-matycznie rosła, szczególnie dynamicznie na przełomie XVI i XVII w. oraz od lat 30. XVII w.3� Tematyka publikowanych utworów była sze-roka, jednak dominowała literatura religijna, zarówno elitarna (dzieła teologiczne, polemiki), jak i popularna (modlitewniki i kancjonały)40, nie spotykamy się natomiast z rozpowszechnioną w Krakowie i Mało-polsce beletrystyką.

Trudno coś powiedzieć o produkcji i sprzedaży druków najpopu-larniejszych i najtańszych: literatury romansowej, sowizdrzalskiej, tzw. „ludowej”. Z pierwszej połowy XVII w. zachowała się mała liczba ta-kich pozycji drukowanych na Litwie: jedynymi książkami sowizdrzal-skimi były jezuickie pastisze atakujące protestantów, zaś narracje prozą

3� Por. A. Kawecka­Gryczowa, Józef Karcan, PSB, t. 12, s. 25. 3� Por. ibidem, s. 119. 3� Por. XVII a. Lietuvos lotyniškų knygų sąrašas. Index librorum latinorum Lituaniae

saeculi septimi decimi, oprac. D. Narbutienė, S. Narbutas, Vilnius 1998; XV–XVI a. Lietuvos lotyniškų knygų sąrašas. Index librorum latinorum Lituaniae saeculi quin-ti decimi et sexti decimi, oprac. D. Narbutienė, S. Narbutas, Vilnius 2002.

40 Repertuar publikacji wydawanych na Litwie w tym okresie szczegółowo omawia Barbara Topolska, Czytelnik i książka..., s. 123–133.

książka

203nawiązywały do opowieści o cudach i hagiografii: Historyja o Janie Kle-mensie sędzim zamku possońskiego (Wilno po 1643), Samuel Dowgird, Historyja o Zuzannie (Lubcz 1624), Historyja Barłaama i Joasefa (Kutein 1638, w języku ruskim). Bardzo nieliczne są typowymi romansami, jak Historyja muszyńska o Teagenesie i Charyklijej (Wilno, J. Karcan, 1606).

Historycy książki zauważają, że na popularnych narracjach i książ-kach sowizdrzalskich można było nieźle zarobić, gdyż cieszyły się one dużym powodzeniem i łatwo je było sprzedać41, zakładają przy tym, że „posiadanie ich (...) było takim samym obyczajem w Wilnie, jak w in-nych miastach Korony”42. Niestety, nie dysponujemy katalogami księ-garskimi ani inwentarzami drukarni wileńskich, które potwierdzałyby obecność w Wilnie przed połową XVII w. większej liczby romansów. Nie wiemy też, jakimi publikacjami handlowali kupcy przybywający tu z Krakowa czy Lublina. Nie pomagają nam w tym względzie inwentarze pośmiertne ani zachowane egzemplarze. Być może uległy one zaczyta-niu lub zniszczeniu przez pożary, ale istniejące źródła nie pozwalają nam bezsprzecznie tego potwierdzić43. Jeśli repertuar średniej wielko-ści księgarń wileńskich w pierwszej połowie XVII w. przypominałby zasoby księgarń lubelskich, czyli ok. 100–200 tytułów w 1300–1400 egzemplarzach44, kilkanaście procent książek należałoby do popular-nej beletrystyki sowizdrzalsko­romansowej. Takimi danymi jednak nie dysponujemy.

41 „Karcan zarabiał zapewne sporo na druku rozchwytywanej literatury stragano-wej i książeczek do nabożeństwa. O jego powodzeniu w interesach świadczy fakt kupna domu w 1599 r., którego musiał się pozbyć Daniel z Łęczycy”. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 97.

42 Ibidem, s. 169. 43 Książki pobożne i historyje o świętych, np. Żywot św. Władysława króla węgier-

skiego Szymona Ugniewskiego (Wilno 1630) lub Nowy patron Polski błogosławio-ny Stanisław Kostka Stanisława Tyszkiewicza, miały większe szanse przetrwa-nia, ponieważ w przeciwieństwie do romansów świeckich trafiały do bibliotek instytucjonalnych, np. zakonnych, gdzie lepiej pilnowano całości księgozbiorów. Większa część zachowanych dziś ksiąg z dawnego Wilna pochodzi właśnie z daw-nych bibliotek zakonnych. Wydawnictwa popularne mogły dzielić los podręczni-ków i katechizmów. Z dużych nakładów np. elementarzy dochowały się do na-szych czasów pojedyncze egzemplarze, a możemy przypuszczać, że po wielu edy-cjach nie pozostał ślad.

44 Por. E. Torój, Inwentarze książek lubelskich introligatorów z pierwszej połowy XVII wieku, Lublin 2000, s. 13.

drukarZe

204 Wobec tego należałoby dość ostrożnie podchodzić do kwestii po-wszechnego czytelnictwa romansów i literatury sowizdrzalskiej w Wil-nie. Jeśli weźmiemy pod uwagę kompetencje piśmiennicze i czytelnicze mieszkańców litewskiej stolicy, omówione w rozdziale pierwszym, chy-ba niższe od kompetencji mieszkańców Krakowa, może się okazać, że literatura tego typu, chętnie kupowana w Małopolsce, nie musiała mieć równie dużego powodzenia na rynku litewskim. Nie oznacza to, że ro-mansów i historyj nikt w Wilnie i na Litwie nie czytał, ale być może to, co w Małopolsce było lekturą powszechną, w stolicy Litwy miało zasięg bardziej ograniczony. Na razie możemy stwierdzić, że do książki naj-częściej sprzedawanej w Wilnie do połowy XVII w. zaliczała się litera-tura religijna, głównie katechizmy, modlitewniki i książki medytacyjne, kancjonały, psałterze oraz podręczniki i wydania klasyki starożytnej45. Korzystanie z innych publikacji było domeną elit lub ludzi, którzy z ra-cji swojego zawodu obcowali z książką: lekarzy, aptekarzy, nauczycieli, urzędników, zamożniejszych kupców, szlachty i duchowieństwa. Przy-puszczalnie oni też mogli znać beletrystykę importowaną z Krakowa.

Najciekawszy okres rozwoju drukarstwa wileńskiego przypada na półwiecze od lat 70. XVI w. do lat 30. XVII w. W okresie tym wszystkie główne chrześcijańskie wyznania w Wilnie korzystały bądź ze swoich oficyn instytucjonalnych (uniwersyteckiej, zborowej, bractwa prawo-sławnego i bazylianów), bądź prowadzonych przez wyznawców danej religii: np. Piotr Mścisławiec i Kuźma Mamonicz publikowali cerkiew-nosłowiańskie książki prawosławne, Daniel z Łęczycy, Jakub Marko-wicz i Jan Karcan – przeważnie kalwińskie książki po polsku i po ła-cinie, a Salomon Sultzer – luterańskie i kalwińskie dzieła w językach łacińskim i niemieckim46. Było jednak częstą praktyką, zwłaszcza pod koniec XVI w. i na początku XVII w., że drukarze katoliccy publikowa-li książki dla protestantów, prawosławni dla katolików i protestantów, a protestanccy – dla katolików.

Wielowyznaniowość i liczne drukarnie tworzyły w mieście ferment kulturalny. Uczestnicy kolejnych odsłon polemik wyznaniowych kato-licko­kalwińskich i katolicko­unicko­prawosławnych, jak Skarga, Śmi-glecki, Jurgiewicz, Wolan, Smotrycki, Bobrykowicz, Karpowicz, Kreu-za­Rzewuski, mogli liczyć na szybki druk swoich utworów polemicznych

45 W inwentarzach introligatorów lubelskich literatura religijna i szkolna stanowi blisko 70–80% zasobu. Por. ibidem, s. 17–18.

46 Por. J. Niedźwiedź, Sultzer Salomon..., s. 504.

książka

205i apologetycznych. Przyspieszało to powstawanie i publikację kolejnych tekstów. Drukarnie przyczyniły się do uczynienia z Wilna soczewki, ogniskującej spór retoryczny toczący się na o wiele rozleglejszym te-rytorium Litwy i Korony. Do pewnego stopnia agonistyczna funkcja drukarstwa wileńskiego jest spóźnionym odbiciem roli, którą pełni-ły największe oficyny wydawnicze XVI w. z zachodu i południa Euro-py, zaangażowane w druk polemik protestanckich i katolickich. Jednak Wilno, stając się ośrodkiem wydawniczym wielu wyznań, było na skalę mikroskopijną jednocześnie Bazyleją, Antwerpią, Wenecją i Rzymem z czasów najgorętszych polemik wyznaniowych.

Jednak w „mikroskopijnym” ośrodku wydawniczym, spór sprowa-dzał się do bardziej ludzkich rozmiarów: Wolan bardzo dobrze znał się ze Skargą, a Smotrycki i Kreuza modlili się w tej samej cerkwi Św. Trój-cy, być może korzystając z tych samych ksiąg liturgicznych. Dyskusja prowadzona pierwotnie twarzą w twarz, dzięki drukowi toczyła się nadal przy pomocy ksiąg. Ciekawe byłoby prześledzić, jak to, co pry-watne, przyjmowało publiczny charakter, jednocześnie jednak zacho-wując wymiar osobisty, który ujawnia się np. w książkach Smotryckie-go czy Jurgiewicza.

5.3. Oprawa

Drukarstwo i introligatorstwo były różnymi rzemiosłami: dzieło opuszczające prasy drukarskie w postaci składek było właściwie pół-produktem i dopiero introligatorzy nadawali mu postać znanej nam książki, choć trzeba pamiętać, że niektóre tomy oprawiano od razu na zlecenie drukarni47. Ponieważ oprawa była ostatnim etapem pro-dukcji, naturalne było, że właśnie introligatorzy, obok drukarzy, bar-dzo często zajmowali się sprzedażą. Przywileje dla cechu introligato-rów w Krakowie z czasów Zygmunta III Wazy i Jana III Sobieskiego zostały tak skonstruowane, żeby introligatorzy każdorazowo byli po-średnikami między drukarzem a księgarzami lub czytelnikami. Z tego powodu w dokumentach łacińskie nazwy zawodu: introligator, compac-tor librorum stosowane są wymiennie z terminem bibliopola, oznacza-jącym księgarza, czyli sprzedawcę. Sprzedawców nazywano ponadto li-

47 Por. E. Torój, Inwentarze książek lubelskich introligatorów..., s. 14.

opraWa

20� brarius, venditor librorum48. Jedyną introligatornią, która nie zajmowała się sprzedażą książek, była jezuicka, działająca przy Drukarni Akade-mickiej, ponieważ władze zgromadzenia, obawiając się zarzutów o pro-wadzenie handlu, zabraniały tego49.

Dzięki pracom Edmundasa Laucevičiusa wiemy dziś dość dużo o introligatorach wileńskich, z czego możemy wnioskować też o sprze-daży książek. Według litewskiego badacza najwcześniejsze źródła mó-wią o introligatorni działającej przy skryptorium przy Soborze Prze-czystej Dziewicy na początku XVI w., jednak można przypuszczać, że i wcześniej musieli w Wilnie pracować introligatorzy, jako że książki pi-sano tam co najmniej od połowy XV w. Z introligatorni sobornej znamy imię Porfirego, introligatora z początku XVI w.50 W Rosyjskiej Biblio-tece Narodowej w Petersburgu zachowało się ok. 20 rękopisów identy-fikowanych z introligatornią soborną51. Ktoś jednak musiał też w tym okresie oprawiać książki bernardynów i członków kapituły, co oznacza, że na początku XVI w. w mieście byli jeszcze inni rzemieślnicy z tej branży: katolickie duchowieństwo raczej nie korzystałoby w tym okre-sie z usług instytucji prawosławnej.

Z lat 40. XVI w. pochodzą informacje o oprawianiu w Wilnie ksią-żek zakupionych dla biblioteki Zygmunta Augusta. Część z opraw zo-stała wykonana przy pomocy tłoków przesłanych w 1547 roku z Krako-wa, tak aby okładki wileńskie nie różniły się od krakowskich52. Tłoki te zostały wykorzystane już w tym samym roku. Rachunki dworu wileń-skiego spisane przez Stanisława Włoszka mówią:

Za pewne książki do biblioteki króla jego mości kupionych przez pana ka-znodzieję Kuźmę [Jana z Koźmina – JN] według dostarczonego przez niego rejestru fl 60/18/6. Za ich oprawienie fl 10/21/653.

Na lata 1557–1563 przypada duża aktywność niezidentyfiko-wanego introligatora wileńskiego pracującego dla biblioteki królew­

48 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai Lietuvos bibliotekose, Vilnius 1976, s. 11. 49 Por. L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej..., s. 195. 50 Por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 160. 51 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 42. 52 Por. M. Krynicka, Oprawy książkowe z herbami ostatnich Jagiellonów w zbiorach

Muzeum Narodowego w Krakowie, „Rozprawy i Sprawozdania Muzeum Narodo-wego w Krakowie”, t. 12 (1980), s. 39.

53 Rachunki dworu Zygmunta Augusta spisane przez Stanisława Włoszka (1544–1548), w: Źródła do dziejów historyi sztuki i cywilizacyi w Polsce, t. 1, wyd. A. Chmiel, Kraków 1911, s. 241.

książka

20�skiej54. W Wilnie nie istniał jeszcze w tym czasie cech introligato-rów, nie było drukarni, jednak działający tam rzemieślnicy byli biegli w oprawianiu książek55. Ceny opraw były mocno zróżnicowane. Jakaś bliżej nie scharakteryzowana oprawa kosztowała wówczas 9 groszy56, ale już zabezpieczenie Biblii, Zwierciadła saskiego czy dzieła kronikar-skiego specjalną sakwą irchową kosztowało w 1548 roku aż 40 groszy za sztukę57.

Oprawianiu książek sprzyjał fakt, że od ok. 1492 roku istniała w Wilnie mennica, której mincerze mogli produkować tłoki, niezbęd-ne do zdobienia opraw. Pochodzą z niej te, którymi opisano rejestr przychodów tejże mennicy, oprawiony przez nieznanego introligatora w Wilnie w 1551 roku: „Regestrum offitine monetarie Vilnensis per Martinum Conrat notarium eiusdem offitine facte a die I Januarii anno 1551 ad diem 31 Decembris 1551 [Rejestr mennicy wileńskiej prowa-dzonej przez Marcina Konrata, pisarza tejże mennicy od dnia 1 stycz-nia do 31 grudnia 1551]”58. Na jednym z tłoków znajdowała się inskryp-cja wykorzystywana w oprawach wileńskich co najmniej od 1566 roku: „Frustra vivit qui nemini prodest [Darmo żył, kto nie był pomocny dla nikogo]”. Narzędzia z tym napisem produkował od 1577 roku mistrz mincerski P. Platinius, który na większą skalę rozwinął produkcję dla introligatorów z Litwy i Polski, m.in. z Krakowa. Wykonane przez nie-go tłoki noszą również napis „Si Deus nobiscum quis contra nos [Jeśli Bóg z nami, kto przeciw nam?]”.

W wileńskiej mennicy powstało wiele tłoków służących do wykony-wania superekslibrisów. Jednym z nich jest superekslibris donacyjny Pio-tra Rojzjusza, który zdobi okładkę jego Decisiones z 1563 roku i zaopa-trzony jest w inskrypcje: „Stemma Petri Royzii Maurei iuresconsulti regii” oraz „Discite monite iustitia [Uczcie się prawa i podlegajcie mu]”59. Z wi-

54 Por. M. Krynicka, op. cit., s. 28. 55 J. Rodkiewiczówna (Cech introligatorski w Wilnie. Zarys historyczny, Wilno 1929,

s. 5–7) twierdzi, że introligatorstwo wileńskie XVI w. stało na niskim poziomie, co obalają ustalenia Edmundasa Laucevičiusa (op. cit., s. 113) oraz M. Krynickiej (op. cit., s. 28 i 38–40).

56 Por. Encyklopedia wiedzy o książce, red. A. Kawecka­Gryczowa, H. Więckowska, S. Pazyra, Wrocław 1971, kol. 1696.

57 Por. Rachunki dworu Zygmunta Augusta..., s. 278. 58 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 115. 59 P. Rojzjusz, Decisiones... de rebus in sacro auditorio... Lithuanico ex appellatione

iudicatus..., Cracoviae, Matthaeus Siebenycher, 1563; por. K. Piekarski, Super-exlibrisy polskie od XV do XVIII wieku, z. 1, tabl. 1–40, Kraków 1929, tabl. 25.

opraWa

20� leńskiej mennicy pochodzi superekslibris Lwa Sapiehy, którego tłok wykonał mincerz i medalier Hanus Trilner (Trylner), będący jej pra-cownikiem, a następnie kierownikiem w latach 1611–1627 i ponownie w roku 1652�0.

Zamożni mieszkańcy, jak również działające w Wilnie instytucje, przeznaczali niemałe sumy na oprawy, o czym świadczą nie tylko in-wentarze zawierające ich opisy, ale też rachunki poświadczające takie usługi. W 1578 roku księgowy kapituły wileńskiej odnotował kupno dwóch mszałów dla katedry wileńskiej:

za drugi mszał więtszy rzymski dla tegoż kościoła dałem kóp 2za aksamit czerwony karmazynowy na ten mszał dałem kóp 1 gr 28od więzowania [oprawiania – JN] tego mszału gr 24złotnikowi Andriuszowi za półszósta skojca srebra co przyłożył do srebra sta-rego kojec po gr 10 zapłaciłem kóp 0 gr 55za czerwone złote, któremi pozłocił to srebro każdy po gr 44 dałem kóp 1 gr 28za puzdro sienickiego na ten mszał dałem gr 30za regestra [zakładki – JN] jedwabiu do tych mszałów kóp 0 gr 24�1.

Jak widać, oprawianie książek mogło być drogie, choć jeśli weźmie-my pod uwagę koszt materiałów i nakłady pracy, nie wiadomo, czy było lukratywnym rzemiosłem.

Z końca XVI w. pochodzą wzmianki o 14 introligatorach, w pierw-szej połowie następnego stulecia było ich co najmniej 23�2. Ich liczba mogła być jednak większa, gdyż obliczenia Laucevičiusa opierają się na księgach sądowych jurydyki kapituły wileńskiej z lat 1620–1650, wy-mieniających kilkunastu księgarzy oraz introligatorów, zaś dane z ksiąg miejskich są bardzo niekompletne. Należy ponadto wziąć pod uwagę fakt, że sporo druków oddawano do oprawy w innych miejscowościach na Litwie, a więc liczba introligatorów pracujących na rzecz Wilna była znacznie wyższa�3.

�0 Por. M. Gumowski, Wileńska szkoła medalierska w XVI i XVII wieku, „Ateneum Wileńskie”, R. 6 (1933–1934), nr 1–4, s. 80–81; E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 58 (poz. 197) i 62.

�1 Por. Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451, k. 21v–22r. �2 Por. E. Laucevičius, Knygų įrišimai..., s. 21; Rewizyja gospód dworu..., s. 212. �3 „Biblie skoro w Dokudowie będą introligowane aby spieniężone były i pieniądze

na zboru wileńskiego potrzeby i rozchody aby były obrócone, jako seniores tak i słudzy boży pilności mają przyłożyć”. Rkps MAB, sygn. F40–1136 (Akta syno-dów litewskich prowincjonalnych 1638–1675), s. 43.

książka

20�Tak duża liczba tych rzemieślników każe domyślać się istnienia ce-chu. Litewski badacz przypuszcza, że istniał on już w ostatnich latach XVI w., jednak dokumenty tego nie potwierdzają. Bardziej wiarygod-na jest wzmianka o istnieniu cechu w 1633 roku pochodząca z Metryki Litewskiej z przywileju Władysława IV z 20 lipca 1633 roku dla wileń-skiego introligatora Gotharda Recka64.

Najwcześniejszy znany dziś przywilej dla cechu introligatorskiego został wydany przez Jana Kazimierza 8 czerwca 1664 roku65. Cztery lata później dodano do niego statut, zatwierdzony przez radę miejską 29 stycznia 1669 roku. Aby być przyjętym do cechu należało odbyć trzy-letnią wędrówkę czeladniczą, a po powrocie i rocznej służbie u członka cechu wykonać dzieło mistrzowskie (majstersztyk):

A gdzieby się któremu towarzyszowi rok zupełny po opowiedzeniu się na sztukę wynidzie, tedy w sześciu niedzielach, które mu są nad rok na robie-nie sztuki pozwolone, tym sposobem ma odprawować i robić te księgi, któ-re są w głównym przywileju opisane: Cosmographia mundi Monsteri in folio, margines nakrapiane różnymi farbami, na brunatnym dnie farbowanym, a na skórze złotem chędogo wszędy z obu stron z klauzurami kręconemi i z pukla-mi. Item Calepinus undecem linguarum, czynione margines do świniej skóry, w deski z klauzurami na sucho występowane chędogo. Item Missale Romanum in folio cum aeneis figuris, Antverpiae, papieru wielkiego, margines pozłociste i na skórze wszędy chędogo występowane złotem, z klauzurami chędogiemi i z puklami. Item Breviarium Romanum in octavo abo inne modlitwy in octavo polskie tymże kształtem. Item Methodus grammaticus et Praeces minores, tak-że pozłociste tymże sposobem w całą czerwoną skórę, wszytkie z kręconemi klauzurami i z puklami. Z tychże ksiąg za sztukę wyrobionych mają starsi wziąć na potrzebę do skrzynki Missale Romanum, a gdy tę sztukę wyrabiać będzie, mistrzowie starsi doglądać tej roboty mają��.

Statut introligatorów wileńskich wzorowany był na statucie cechu krakowskiego zatwierdzonym 16 grudnia 1603 roku, którego fragmen-ty dotyczące trzyletniej wędrówki czeladnika i majstersztyku zostały

64 Przywilej znajduje się w księdze Metryki Litewskiej w Centralnym Archiwum Akt Dawnych w Moskwie (CGDA, Metryka Litewska, F 389, b. 106, k. 560); Laucevičius zamieszcza jedynie tłumaczenie litewskie (Knygų įrišimai..., s. 118).

65 Por. AVAK, t. 10, s. 66–73 i 83–86. Treść dokumentu została szczegółowo omó-wiona w wymienianych już polskich, litewskich i białoruskich opracowaniach Ro-dziewiczówny, Laucevičiusa, Topolskiej i Nikołajewa.

�� AVAK, t. 10, s. 69.

opraWa

210 przepisane słowo w słowo: również krakowski czeladnik powinien był w obecności mistrzów oprawić Kosmografię Münstera, słownik Kalepi-na, dwa formaty mszału, podręcznik gramatyki, modlitwy itd.��

W latach 40. i 50. XVII w., jeszcze przed najazdem moskiewskim, zapotrzebowanie na książki – a co za tym idzie na oprawy – było znacz-nie większe niż w latach 60., a zatem warsztatów introligatorskich też musiało być więcej. Trudno sobie wyobrazić, aby w środowisku tym nie było zasad regulujących wyzwoliny na mistrza. Być może już wtedy sto-sowano powyższe przepisy krakowskie.

5.4. Handel książką

Jak już wspomniałem, od połowy XVI w. sprzedażą książek w Wil-nie zajmowali się głównie introligatorzy. Ich interesy miał zabezpieczać przywołany wcześniej przywilej Jana Kazimierza z 1664 roku:

Wielkie w rzemieśle ich teraz znajdują nieporządki, a zwłaszcza gdy heretycy i inni dysydenci religii albo innych różnych sekt do miasta naszego wileńskie-go wprowadzają księgi heretyckie, po kramach przedawają, gdy Żydzi księgi chrześcijańskie oprawują, gdy i innych wiele bezprawia introligatorom staje się, co z krzywdą bożą i szkodą mistrzów pomienionego cechu dziać się musi (...) dajemy ten przywilej nasz, aby się żaden kramarz ani Żyd, ani z dysyden-tów nie ważył księgami handlować abo przedawać lubo by w cechu był pod winą i utraceniem wszytkich ksiąg (...)��.

Problem oprawiania i sprzedaży książek bez kontroli cechu był notowany już od końca XVI w. w Krakowie, o czym można przeczy-tać w kolejnych przepisach cechowych, jest więc prawdopodobne, że i wileńskich rzemieślników nękały podobne kłopoty. Niestety, brakuje nam źródeł na ten temat sprzed najazdu moskiewskiego, więc gdy cho-dzi o handel książkami musimy się ograniczyć do hipotez.

Pierwsza dotyczy skali handlu książkami w Wilnie. Do końca XV w. były one jeszcze towarem na tyle ekskluzywnym, że zaopatrywano w nie

�� Prawa, przywileje i statuty miasta Krakowa (1507–1795), wyd. F. Piekosiński, S. Krzyżanowski, t. II, 1587–1696, Kraków 1909, s. 1313. Pierwszy wariant statu-tu krakowskiego został zatwierdzony w 1592 roku.

�� AVAK, t. 10, s. 84.

książka

211kościoły, a prywatnie posiadali je tylko duchowni. Rynek księgarski był wtedy słabo rozwinięty, a niezbędne księgi przeważnie importowano. Pewną zmianę musiało przynieść pojawienie się wspomnianych skryp-toriów prawosławnych i katolickich, lecz o ile można mówić o maso-wości usług kancelaryjnych i dużym zapotrzebowaniu na dokument w Wilnie na przełomie XV i XVI w., to jednak usługi polegające na przepisywaniu książek nadal należały do wyjątków. Poprawę koniunk-tury przyniósł druk, a działalność Skaryny tylko potwierdza tę hipote-zę. Jest on pierwszym znanym nam księgarzem wileńskim, aczkolwiek jeszcze w czasach pobytu drukarza w Pradze jego wileńscy kontrahen-ci (Jakub Babicz?) przypuszczanie sprzedawali wydane przez niego książki��.

Zapewne już w pierwszej połowie XVI w. kupcy sprowadzali do Wilna coraz więcej książek z innych miast Rzeczypospolitej, lecz istot-ne zmiany zaszły dopiero ok. połowy tego stulecia, kiedy w Wilnie osia-dło wielu humanistów, dzięki czemu stworzył się zwiększony popyt na książkę. Część zakupów do ich bibliotek była dokonywana zapewne na miejscu. Nieprzypadkowo w tym okresie możemy wskazać w Wil-nie pracownie introligatorskie – gdzie są introligatorzy, tam odbywa się handel książką.

Wprawdzie stolica Litwy nie mogła pod tym względem równać się z Krakowem, największym centrum handlu książkami w Rzeczypospo-litej, jednak bezpiecznie można stwierdzić, że na Litwie Wilno peł-niło funkcję głównego ośrodka księgarskiego. Tutaj pośredniczono handlem książkami protestanckimi, przywożonymi m.in. z Krakowa, Gdańska i pobliskiego Królewca. Być może takich druków dotyczy-ły kontakty Jana Katherlego, mieszczanina wileńskiego, którego swo-im plenipotentem uczynił Maciej Wirzbięta w 1566 roku�0. W czasie zamieszek antyprotestanckich we wrześniu 1581 roku katolicki tłum spalił przed kościołem św. Jana „u drukarza księgi ewangelickiej nauki z rozkazania księdza biskupa wileńskiego pobrane”�1. W polemicznym

�� Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 410; A. Nagórko, op. cit., s. 291; M. B. Topol-ska, Mecenasi i drukarze ruscy na pograniczu kulturowym XVI – XVII w., w: Prawo-sławne oficyny wydawnicze..., s. 35.

�0 Por. Cracovia impressorum..., s. 275 (poz. 600); M. Jaglarz, Księgarstwo krakowskie XVI wieku, Kraków 2004, s. 164.

�1 Kopia listu króla Stefana do nieboszczyka pana wojewody smoleńskiego strony palenia ksiąg w Wilnie ewangelickich 1581 in septembre, rkps LNMB, sygn. F93–1688.

Handel książką

212 Apologeticusie autor wspomina, że były to nie tylko książki, które wy-drukował napadnięty Daniel z Łęczycy, ale przypuszczalnie również te pochodzące z importu. Pretekstem stały się uchwały soboru trydenc-kiego, aby karać tych

(...) którzyby księgi od ich wiary różne Śmieli skąd do nas wozić, o staranie próżne! Aliści uprzedzili i bez pozwolenia Króla jego miłości prędko do palenia Jawnego ksiąg skoczyli�2.

Dzięki wydaniom źródeł i opracowaniom poświęconym handlowi książką w Krakowie w XVI i XVII w. najwięcej dziś wiemy o kontak-tach Wilna z tym miastem. W świetle zachowanych dokumentów nie były one zbyt częste, zwłaszcza na tle współpracy bibliopolów krakow-skich z innymi miastami Rzeczypospolitej, takimi jak Lwów, Warszawa czy nawet Lublin�3. Szczególnie aktywny w wymianie książek między Wilnem a Krakowem był Jan Kracan, który w lipcu 1586 roku został plenipotentem Mikołaja Szarfenbergera, a w lutym 1590 roku Jakuba Siebeneichera i Jana Szarfenbergera. Za pierwszym razem pośredni-kiem w ich transakcjach był „honestus Frölich, civis itidem et biblio-pola Wilnensis”, w drugim wypadku również księgarz wileński Stani-sław Bogdan. W czerwcu 1590 roku nowym wileńskim plenipotentem Siebeneichera został Albertus Lampartowicz74. Sam Karcan też przy-jeżdżał w tym okresie do Krakowa, gdyż odnotowano go w księgach celnych: „Jan Karczan z Wilna księgi swoje do domu”75. Z Szarfenber-gerami zapewne współpracował Daniel z Łęczycy, związany z nimi jesz-cze w swoich czasach krakowskich��.

W tym czasie rynek książki w Wilnie był już zapewne dobrze ukształtowany. Z usług księgarzy korzystali jezuici, gdyż oni sami nie mogli czerpać zysków z handlu. Brak dokumentacji Drukarni Akade-

�2 Apologeticus, to jest obrona Konfederacyjej. Przy tym seditio albo bunt kapłański na ewanieliki w Wilnie z wolej a łaski miłego Boga przed harapem wynurzony, wyd. i wstęp E. Bursche, Kraków 1932, s. 75 (w. 1597–1601).

�3 Por. R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie w pierwszej połowie XVII wieku, Kra-ków 1992, s. 144–171; M. Jaglarz, op. cit., s. 158–176.

74 Por. Cracovia impressorum..., s. 357 i 371 (nr 732 i 758); por. M. Jaglarz, op. cit., s. 163.

75 Por. M. Jaglarz, op. cit., s. 163. �� Por. H. Barycz, Daniel z Łęczycy..., s. 405.

książka

213mickiej nie pozwala nam stwierdzić jednoznacznie, czy owi wynajmo-wani bibliopole eksportowali książki do innych miast, czy wykorzy-stywano kanały Towarzystwa Jezusowego. Być może rozstrzygną to w przyszłości badania w Archivum Romanum.

O rozwinięciu kolportażu książki wileńskiej świadczy obecność druków wileńskich w najdalszych zakątkach Rzeczypospolitej i poza jej granicami. Na przykład aż do kolegium w Koszycach dotarło dru-gie wydanie Liryków Sarbiewskiego (Wilno 1628), o czym świadczą za-chowane w książce noty proweniencyjne��. Pewna część tego ekspor-tu odbywała się zapewne przez Kraków, co poświadczają archiwa tego miasta. Jak wyliczyła na ich podstawie Renata Żurkowa w pierwszej po-łowie XVII w. mamy dane na temat 10 transportów książek z Krakowa do Wilna��. Wymienia się przy ich okazji księgarzy wileńskich: Stani-sława Stoińskiego, który w 1606 roku wiózł „księgi do domu”, „Józefa bibliopolę wileńskiego” w 1608 roku i Gotarda Reka (Gotharda Rec-ka) z Wilna w 1618 roku, przewożącego na koniu trzy węzły nieopra-wionych ksiąg��. Interesy z księgarzami wileńskimi prowadził biblio-pola Franciszek Jakub Mercenich, w którego inwentarzu pośmiertnym znajdujemy zapis: „sub litera C regestra et rationes bibliopolarum Vil-n[ensium]”. Kilka wozów z książkami wysłali do Wilna krakowscy dru-karze: w latach 1624, 1629 i 1633 Andrzej Piotrkowczyk, w 1643 roku Krzysztof Schedel, zaś w 1649 roku Łukasz Kupisz�0.

Kupcy krakowscy przywozili do Wilna publikacje nie tylko rodzi-mych drukarzy, ale również dzieła importowane z targów we Frankfur-cie i Lipsku. Czy księgarze wileńscy sami wybierali się do tych miast, obecnie jeszcze nie wiemy. Niewiele większa jest nasza wiedza o handlu książką z innymi miastami Rzeczypospolitej, poza tym, że na pewno on istniał. Poświadcza go przywilej wydany 30 czerwca 1644 roku przez Władysława IV dla gdańskiego drukarza Jerzego Förstera, zezwalający na sprzedaż jego druków w Krakowie, Wilnie, Poznaniu, Lwowie, Lu-blinie i Warszawie�1. Interesy prowadzone przez Förstera w Wilnie oka-zały się na tyle udane, że wydawca ten podjął się edycji Historii Litwy

�� „Ex libris praefectis” i „Applicatus Collegio Cassaviensi 1686”. Egzemplarz znaj-duje się w Słowackiej Bibliotece Narodowej w Martinie.

�� Por. R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie..., s. 173. �� Por. ibidem, s. 172. �0 Por. ibidem, s. 173. �1 Por. Privilegia typographica Polonorum..., s. 163 (poz. 128).

Handel książką

214 profesora Akademii Wojciecha Wijuka Kojałowicza. Przyszłe badania powinny skupić się m.in. na roli związków nie tylko z Gdańskiem, ale też z Warszawą, która w XVII w. mogła pośredniczyć w wymianie ksią-żek z Krakowem i Europą Zachodnią.

W sprowadzaniu książek do Wilna uczestniczyli też zapewne kupcy żydowscy, miejscowi i przyjezdni. Była to konieczność, ponieważ w in-teresującym nas okresie nie było na Litwie żadnych drukarni żydow-skich�2. Od drugiej połowy XVI w. przywozili oni książki hebrajskie i w jidysz przede wszystkim z Krakowa i z Lublina�3, a zapewne rów-nież z innych ośrodków drukarstwa żydowskiego w Europie. Nie zna-my skali tego handlu, ale Wilno powoli wyrastało na największy żydow-ski ośrodek miejski na Litwie, więc popyt musiał być duży. Z podobną sytuacją spotykamy się w innych częściach Rzeczypospolitej84. Książ-ki żydowskie były sprzedawane w czasie jarmarków, ale z pewnością w mieście działali też księgarze­introligatorzy. Do najpopularniejszych pozycji zaliczały się Tora, księgi prorockie i Psałterz, Talmud, komenta-rze rabiniczne, m.in. Szulchan Aruch85, książki umoralniające, jak Cene urene, a być może również beletrystyka��.

Z powodu braku źródeł nie wiemy, jak wyglądała w samym mieście sprzedaż książek ani chrześcijańskich, ani żydowskich. Wyposażenie księgarń nie mogło być inne niż w pozostałych metropoliach Rzeczy-pospolitej. Handel książkami chrześcijańskimi koncentrował się w po-bliżu Rynku, gdzie mieli swoje kamienice wileńscy drukarze (Karcano-wie, Mamoniczowie) i przy ulicy Wielkiej Zamkowej. Rewizyja gospód

�2 Por. M. Bałaban, Drukarstwo żydowskie w Polsce w XVI w., w: Pamiętnik Zjaz-du Naukowego im. Jana Kochanowskiego w Krakowie 8 i 9 czerwca 1930, Kraków 1931, s. 108–112.

�3 Por. R. Żurkowa, Udział Żydów krakowskich w handlu książką w pierwszej połowie XVII wieku, w: Żydzi w Małopolsce..., s. 71.

84 Por. K. Pilarczyk, Talmud i jego drukarze w pierwszej Rzeczypospolitej, Kraków 1998, s. 209.

85 Krzysztof Pilarczyk szacuje, że w XVI–XVII w. wydano w Krakowie i Lublinie 48–80 tysięcy egzemplarzy traktatów talmudycznych. Liczba ta obrazuje skalę zapotrzebowania na tego rodzaju opracowania. Należy zaznaczyć, że liczbę tę należy powiększyć o książki importowane. Por. K. Pilarczyk, Rozpowszechnianie Talmudu w Polsce w XVI i XVII w. a duchowość żydowska, w: Duchowość żydow-ska w Polsce. Materiały z międzynarodowej konferencji dedykowanej pamięci profeso-ra Chone Shmeruka. Kraków 26–28 kwietnia 1999, red. M. Galas, Kraków 2000, s. 53.

�� Por. R. Żurkowa, Udział Żydów krakowskich..., s. 77–78.

książka

215z 1633 roku wymienia dwa „kramy introligatorskie” na tej ulicy, z któ-rych jeden wynajmował introligator Jakub Kruncius��. Sporo introliga-torów należało do jurydyki kapitulnej, więc handel książkami mógł się również odbywać w północnej części miasta. Książki sprzedawali nie tylko wyspecjalizowani księgarze, ale można je było znaleźć również na wielobranżowych straganach na Rynku, o czym wspomina cytowany fragment statutu introligatorów, można je było też kupić w trakcie du-żych jarmarków lub sesji Trybunału Litewskiego��. W drugiej połowie XVI w. i pierwszej połowie XVII w. mogło działać w mieście nawet kil-kunastu sprzedawców książek w jednym czasie.

W rozprowadzaniu książek brały udział również instytucje edu-kacyjne i religijne. Wiemy, że uczestniczyli w tym jezuici, korzystający z pośrednictwa miejscowych księgarzy. Z kolei ewangelicy reformowani (kalwiniści) sprzedawali książki za pośrednictwem zborów:

Ponieważ wiele ksiąg ewangelickich nie jest w używaniu u audytorów dla nie-wiadomości ich, skąd też apostasii [nieprawowierności] urastać zwykły, przeto auctoritate sacri huius conventus [władzą tego świętego zgromadzenia] mieć chcemy, żeby ten porządek in posterum [w przyszłości] w Kościele bożym był zachowany, aby każdy minister na synodzie dla siebie i audytorów ile ich w dioecessyi mieć będzie egzemplarzów tych świeżo wydrukowanych z po-trzebę do siebie wziął, a praetium [wartość] tych ksiąg temu, któremu księgi należą, oddawać będą powinni��.

5.5. Cena i wartość książek

Ceny książek w XVI i XVII w., zresztą nie tylko w Wilnie, zaprzą-tają uwagę badaczy od wielu dziesięcioleci, ale do dziś nie powstało po-święcone im opracowanie syntetyczne. Ponieważ nie dysponujemy ka-talogami księgarskimi, wiedza na ten temat opiera się na inwentarzach pośmiertnych oraz na zapiskach pochodzących z poszczególnych tomów. Dane te są fragmentaryczne, a w odniesieniu do Wilna szczątkowe. Od-powiedź na pytanie, ile kosztowała książka w tym mieście – konkretny

�� Rewizyja gospód dworu..., s. 212 (poz. 21 i 25). �� Z podobną sytuacją spotykamy się w Lublinie, por. A. Wnuk, op. cit., s. 77. �� Kanon 10 z postanowień synodu wileńskiego z 1631 roku: O rozprzedaniu ksiąg

ewangelickich niektórych przy zborze wileńskim będących, rkps. MAB, sygn. F40–1157 (Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1611–1637), k. 130v.

cena i Wartość książek

21� tytuł w danym czasie – musi zatem poczekać na wyczerpujące opracowa-nie. Jeszcze trudniej jest ustalić kwestię dostępności książek.

Do czwartego ćwierćwiecza XV w. ich ceny były tak wysokie, że na zakup ksiąg mogły sobie pozwolić tylko instytucje kościelne, a z osób prywatnych przedstawiciele elit władzy – urzędnicy kościelni i świec-cy oraz wielcy książęta i członkowie ich rodzin. Ceny wyrażano w zło-tej monecie o dużej wartości (dukat, floren, złoty węgierski), a najdroż-sze rękopisy importowane z Krakowa w XIV i XV w. kosztowały nawet kilkadziesiąt florenów. W 1483 roku Marcin Gasztołd zapłacił za an-tyfonarz, przygotowany przez krakowskich katedralisów co najmniej 30 florenów węgierskich�0. Iluminowana Biblia in folio na pergaminie licząca 1014 stron kosztowała w Krakowie w 1415 roku 100 florenów, zaś książki prawnicze kupione przez profesora Akademii Krakowskiej Jana Dąbrówkę w 1462 roku – od 10 do 20 dukatów weneckich�1. Rę-kopisy papierowe były tańsze, ale nabycie Biblii za kilkanaście groszy na początku XV w. było okazją, zwykle cena papierowego rękopisu użyt-kowego (pisanego kursywą, bez zdobień) zaczynała się od jednego flo-rena i mogła sięgać 10 florenów�2. Cenę w Wilnie dodatkowo podnosiły koszty transportu. Równie wysokie były z pewnością ceny iluminowa-nych rękopisów prawosławnych. Psałterz kijowski podarowany w 1518 roku cerkwi św. Mikołaja kosztował co najmniej kilkadziesiąt kóp gro-szy, a na taką fundację mógł sobie pozwolić tylko jeden z najbogatszych ludzi na Litwie.

Druk obniżył ceny książek, w tym również rękopisów użytko-wych. Na początku XVI w. pozycja drukowana kosztowała w zależno-ści od rozmiarów od kilku do kilkudziesięciu groszy, co i tak było sporą sumą�3. W późniejszym okresie bardziej popularne wydania, jak pod-ręczniki, modlitewniki, katechizmy, mogły kosztować w Małopolsce od jednego grosza do kilku złotych. Książki specjalistyczne były odpowied-nio droższe, a ich cena mogła dochodzić do kilkudziesięciu złotych94.

�0 Por. Cracovia impressorum..., s. 8–9 (poz. 20). �1 Por. W. Szelińska, Biblioteki profesorów uniwersytetu krakowskiego w XV i począt-

kach XVI wieku, Wrocław 1966, s. 301. �2 A. Kozłowska, Ceny książek ręcznie pisanych, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”,

R. XLIX (1999), s. 49–52. �3 Por. W. Szelińska, Biblioteki profesorów..., s. 303; W. Urban, Ceny książek w Polsce

XVI–XVII w., „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”, R. XLVI (1996), s. 61–67. 94 Zestawienia cen książek drukowanych z terenów głównie Małopolski podają

R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie..., s. 40–42; W. Urban, Ceny książek..., s. 61–67.

książka

21�Na wartość książki duży wpływ miała oprawa, która mogła stanowić dużą część jej ceny. Na przykład mszał rzymski kupiony dla katedry wi-leńskiej w 1578 roku od Piotra Skargi kosztował 2 kopy groszy, a jego oprawa dodatkowo wyniosła 20 groszy95. Rozpiętość cen tego samego tytułu w zależności od oprawy mogła być znacząca��.

Badacze zajmujący się historią księgarstwa i książki w Krakowie w dawnych wiekach zgodnie przyznają, że książka była droga. Zestawia-ją oni znane ceny książek z cenami podstawowych artykułów i z przy-kładowymi zarobkami. Renata Żurkowa przytacza dochody m.in. słu-żącej, pielęgniarza, kucharki, czeladników murarskich i ciesielskich, urzędników miejskich itd., próbując w ten sposób odpowiedzieć na py-tanie, „czy stać było ubogich i średnio zasobnych krakowian na nabywa-nie książek”��. Tak postawione pytanie o siłę nabywczą mieszkańców miasta zawiera też presupozycję: jak bardzo było popularne czytelnic-two książek w XVII w. (w tym wypadku w Krakowie)?

W podobny sposób moglibyśmy postąpić z danymi pochodzący-mi z Wilna. Na przykład Szymon Lewonowicz w swoim testamencie z 27 kwietnia 1618 roku wspomina o wynagrodzeniu dla czeladzi za służbę: „Piwowaru Józefu kóp 7, Konratu solenniku kóp 6, dziewce Helenie za trzy lata kóp 3 i letnik”��. Jeśli za punkt odniesienia weź-miemy wycenę ksiąg Salomona Rysińskiego mniej więcej z tego okre-su��, okaże się, że służąca Helena musiałaby półtora roku pracować, aby uzbierać na łacińską Biblię w małym formacie (Rysiński wycenił ją na 3 zł), a rok na Wzorki białogłowskie (2 zł) i ponad pół roku na tłumacze-nie Psałterza Rybińskiego (1 zł 15 gr). Piwowar Józef za swoją wypłatę (prawdopodobnie roczną) mógłby kupić 14 egzemplarzy komedii Plau-

95 Por. Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451, k. 21v. Rok później rejestry kapitulne odnotowują nieco tańszą wersję takiej księgi: „Za mszał rzymski już wiązany i do Pozwola oddany gdy Wincenty był, dalim złotych cztery po gr 24, czyni kóp 1 gr 36”. Regestr kapituły za rok 1579 i za rok 1580, rkps MAB, sygn. F43–452, k. 26r.

�� Por. E. Torój, Inwentarze książek lubelskich introligatorów..., s. 17. �� R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie..., s. 42–43. �� Rkps. LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5344, k. 601r. �� Rysiński podaje, że podstawą wyceny były kwoty, które sam zapłacił za każdą

z książek: „To się rachowało według dawnego kupna, opuściwszy furę, którąm trzykroć od ksiąg płacił, raz z Norąmberku zł 36, drugi raz z Lipska zł 24, trze-ci raz z Basiliji, zł 54. I tego nie wspominam, com przez siedem lat najmu a gwoli samym księgam w kamienicy Słuckiej 140 zł zapłacił”. Rkps NGAB, sygn. Ф 694 оп. 1 ед. 450, k. 71r.

cena i Wartość książek

21� ta lub Etyki nikomachejskiej Arystotelesa po grecku (każdy tomik po 1 zł) i 28 egzemplarzy retoryki Melanchtona lub poematów Stacjusza (po 15 gr) lub dużą część nakładu Obrony konfederacyi – 42 egzempla-rze (po 10 gr). Solennik Konrat na Sielanki Szymonowica wydałby 1/30 swojej pensji (20 gr), ale na atlas Orteliusza (50 zł, czyli 25 kóp groszy) musiałby przypuszczalnie pracować ponad cztery lata, nie jedząc, nie opalając mieszkania i nie kupując ubrań.

Drugim sposobem oszacowania „realnej” ceny książki bywa ze-stawienie jej wartości z cenami innych produktów. Wśród spisanych w 1663 i 1664 roku rzeczy Ludwika Bekiera i Anny Desausówny, przed-stawicieli elity kupiectwa wileńskiego, zostały wymienione dwie książ-ki Marcina Lutra za 2 i 3 zł oraz Biblia Brzeska warta 8 zł100. W tych samych rejestrach wymieniane są m.in. koszule białogłowskie (po 1 zł 15 gr za sztukę), sztuka płótna (15 zł), zwierciadło stare bursztynowe (6 zł), „sukienka czerwona z czarnemi korunkami” (20 zł), beczka owsa (5 zł). Zwierzęta kosztowały odpowiednio: kur (kogut) – 15 gr, kapłon (czyli kogut kastrowany) – 25 gr, kokosz – 15 gr, klaczka – 10 zł, cielę – 10 zł, podjezdek (nieduży koń do jazdy wierzchem) – 30 zł.

W testamencie burmistrza i kupca Stefana Dubowicza z 16 lipca 1657 roku (czyli z czasów okupacji moskiewskiej) znajdujemy takie np. pozycje: księgi, cyna, miedź, mosiądz – 1200 zł; kamienica na Szkla-nej ulicy – 2500 zł; kram sukienny od Rybnego Końca (a więc w zna-komitym punkcie, bo u wylotu ulicy Zamkowej) – 2500 zł; pereł sznur z koralikami – 30 zł101. Rok później, w 1658 roku, kupiec Marcin Buch-ner dał córce wiano, a w nim m.in. długie koszule po 8 zł każda, suk-nie zwykłe po 30 zł i suknię atłasową czarą z koronkami za aż 100 zł102. W tym czasie (1656 rok) za 2500 cegieł płaciło się 34 zł, a za żelazną kratę 9 zł103.

Podane przeze mnie ceny są dość przypadkowe, pochodzą one z połowy XVII w. i daleko im do kompletnego odzwierciedlenia ko-szyka podstawowych dóbr104. Jednak z przedstawionych przykładów

100 Rejestry pochodzą z lat 1663 i 1664; rkps LVIA, sygn. F23 ap. 1, nr 5099, k. 567v–571r.

101 Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5334, k. 31r–37v. 102 Ibidem, k. 396v–398v. 103 Ibidem, k. 625r. 104 Badając ceny w dawnych wiekach, stale trzeba pamiętać o inflacji i spadku warto-

ści najpopularniejszej monety – grosza. Do gwałtownego załamania kursu monety polskiej i litewskiej doszło w latach 60. XVII w., ale również wcześniej można za-

książka

21�(i wielu innych, których nie przytaczam) można wyprowadzić kilka dość istotnych spostrzeżeń dla kwestii dostępności książek w Wilnie. Przede wszystkim dają się zauważyć ogromne dysproporcje, gdy cho-dzi o dochody: byli tacy, którzy praktycznie nie mieli majątku, ale też tacy, którzy na towary luksusowe wydawali wielokrotność rocznych do-chodów tych pierwszych. Dla ludzi wywodzących się z niższych klas społecznych książki były zatem drogie zarówno w odniesieniu do ich zarobków, jak i do innych dóbr, np. żywności. Dla elit wileńskich rze-mieślników i kupców nabycie książki nie stanowiło większego proble-mu: za zwykłą suknię panny Buchnerówny (w inwentarzu wymienione są też o wiele kosztowniejsze suknie odświętne) można by było nabyć 10 lub 15 egzemplarzy książki Marcina Lutra albo prawie 4 egzempla-rze Biblii Brzeskiej. Teoretycznie bogatsi mieszczanie mogliby kupo-wać nawet od kilku do kilkudziesięciu książek rocznie bez specjalnego uszczerbku dla ich budżetu. Biblioteka burmistrza Stefana Lebiedzicza z 1649 roku potwierdzałaby takie przypuszczenie. Jednak stanowi ona wyjątek, zaś księgozbiory nawet bardzo bogatego mieszczaństwa liczy-ły zwykle kilka pozycji, np. księgozbiór Ludwika Bekiera. Innymi sło-wy, zarówno ci, których nie było na to stać, jak i ci, którzy mieli bardzo wysokie dochody, kupowali mało książek lub nie kupowali ich wcale. W tej sytuacji stawianie pytania o to, czy książka była tania czy droga, jest w dużym stopniu abstrakcyjne. Zarówno dziewka Helena, piwowar Józef, jak np. kupiec Buchner raczej nie czytali Etyki nikomachejskiej po grecku, retoryki Melanchtona po łacinie ani Sielanek Szymonowica po polsku, lecz co najwyżej Psałterz, Ewangelię, może żywoty świętych i kazania (a i to raczej słuchali niż czytali osobiście).

Jeśli zatem pytamy o dostępność książki – pytamy, czy była ona dostępna dla jej najczęstszych użytkowników: ministrów zborowych, księży, zakonników i zakonnic, pisarzy miejskich, grodzkich lub innych urzędników, nauczycieli niebędących duchownymi, lekarzy oraz stu-dentów105. Wszyscy oni z wyjątkiem studentów byli „inteligencją pra-

uważyć nieustanny spadek jej wartości. Między rokiem 1550 a 1627 talar zdrożał z 34 do 90 groszy, a zawartość srebra w groszu zmniejszyła się niemal trzykrotnie (por. W. Adamczyk, Ceny w Warszawie w XVI i XVII wieku, Lwów 1938, s. 4–5). Choćby z tego względu podawanie cen towarów – w tym wypadku książki – bez do-kładnego określenia roku zakupu, jest niemiarodajne (por. W. Urban, Ceny książek..., s. 62–67, gdzie w większości wypadków nieznane są nam daty wyceny danej książki).

105 Potwierdzałyby to zapisy testamentowe mieszkańców małopolskiego Wojnicza. Na 51 testamentów z lat 1599–1676 tylko w trzech mowa jest o księgach: dwa

cena i Wartość książek

220 cującą”, mającą stałe, większe lub mniejsze dochody. Niektórzy z księży umieszczali w testamentach zapisy sięgające setek lub tysięcy złotych, nic więc dziwnego, że ich księgozbiory – zwłaszcza członków kapituły – należały do największych.

Andrzej Strzałkowski, pisarz kapituły wileńskiej w 1554 roku, nie tylko otrzymał dom w użytkowanie, ale również pensję w wyso-kości 8 kóp groszy litewskich10�. Był to całkiem przyzwoity dochód, który umożliwiał kupowanie książek, tym bardziej, że z biegiem cza-su nie zmalał on i w 1578 roku wynosił 12 kóp rocznie10�. Nie wie-my wprawdzie, ile zarabiali inni niżsi urzędnicy i nauczyciele wileńscy w tym czasie, ale przypuszczalnie były to pensje zbliżone do dochodów Strzałkowskiego. Dodajmy, że w tym czasie roczne uposażenie prowin-cjonalnego nauczyciela w Małopolsce wynosiło 8 zł rocznie, a więc dwa razy mniej10�. W Lublinie w latach 70. XVI w. nauczyciel zarabiał 10 zł, pisarz miejski 32 zł, i analogicznie w Warszawie w latach 80.: pisarz wójtowski 20 zł, a pisarz radziecki 32 zł10�.

Jeśli założymy, że ceny książek w Wilnie w tym czasie – mimo ko-nieczności importu – wynosiły mniej więcej tyle co w Krakowie, no-tariusz Strzałkowski mógłby sobie pozwolić na kilka książek rocz-nie, nawet droższych, i skompletować bibliotekę podobną do tej, którą w 1551 roku pozostawił po sobie wójt – advocatus Vilnensis – Feliks Lang (Langurga). Według ustaleń Wacława Urbana klasykę, podręcz-niki i dzieła naukowe można było bowiem kupić w cenie od jednego do kilkunastu groszy110. Na początku XVII w. sytuacja osób najczęściej sięgających po książkę – nauczycieli – nie pogorszyła się. W 1614 roku rektor wileńskiej szkoły kalwińskiej zarabiał 150 zł, a trzej inni nauczy-

razy w testamentach księży kolegiackich (poz. 34 [1640] i 50 [1674]) i raz w zapi-sie ostatniej woli cyrulika Krzysztofa Blizińskiego (1658). Ten ostatni był właści-cielem dwudziestu kilku książek, głównie herbariów i dzieł z zakresu sztuki me-dycznej. Księża mieli nieco bogatsze księgozbiory. Por. Testamenty mieszczan woj-nickich 1599–1809, oprac. i wyd. P. Dymmel, Wojnicz 1997, s. 63, 75, 93.

10� Por. rkps MAB F43–211 (VKF­445: Akta kapituły wileńskiej 1550–1560), k. 80 (poz. 221), 14.04.1554.

10� Por. Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451, k. 20v. 10� Por. W. Urban, Małopolskie szkoły parafialne w świetle akt sądowych krakowskiej

kurii biskupiej z drugiej połowy XVI w., „Przegląd Historyczno­Oświatowy”, R. XXXVI (1993), nr 1–2, s. 6.

10� Por. W. Adamczyk, Ceny w Lublinie od XVI do końca XVIII wieku, Lwów 1935, s. 103, 105; idem, Ceny w Warszawie..., s. 65, 108.

110 Por. W. Urban, Ceny książek..., s. 64–65.

książka

221ciele odpowiednio 70 zł, 60 zł i 50 zł111, co oznaczało dla nich całkiem spore możliwości nabywania książek.

W nieco innej sytuacji byli studenci. Jak zawsze książka była dla nich droga i stąd chyba taka popularność rękopiśmiennych wypisów two-rzonych w Akademii Wileńskiej, nawet w pierwszej połowie XVIII w. Mogły one zastąpić wiele tomów, jednak studenci potrzebowali też drukowanych podręczników, głównie gramatyk, retoryk, poetyk i kate-chizmów. Musiały to być książki dość tanie, w cenie kilku groszy, dru-kowane w dużych nakładach i często wznawiane. Z myślą o swoich stu-dentach ich produkcję uruchomiła Drukarnia Akademicka. W 1592 roku dwukrotnie wydano w niej gramatykę Alwareza112.

Adam Brocus w liście z 13 czerwca 1594 roku do generała Akwawi-wy uzasadniał konieczność utrzymywania drukarni jezuickiej głównie potrzebą obniżenia ceny książek dla studentów:

(...) studenci są zmuszeni drogo kupować swoje książki, wydrukowane w Krakowie, które trzeba tu przywozić z miejsca oddalonego o ponad ty-siąc mil. Z naszej typografii możemy tymczasem wspomóc ich niskimi ce-nami zarówno ksiąg pobożnych, jak i świeckich. Jako że nie prowadzi się u nas sprzedaży, książki oddajemy księgarzowi, żeby nimi handlował i pła-cił nam to, co nakazuje sprawiedliwość, tak aby drukarnia nie miała strat113 (przeł. z łac. JN).

Brocus ma rację – książki drukowane na miejscu mogły być tańsze, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że następny znany nam i często stoso-wany w dydaktyce podręcznik ukazał się w Drukarni Akademickiej do-piero w 1640 roku (była to retoryka Michała Radaua)114, to argumen-tacja angielskiego jezuity wzbudzi szereg naszych wątpliwości. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że egzemplarze z niektórych nakładów mo-gły nie dochować się do naszych czasów, widać, że jezuici stawiali raczej na druk panegiryków niż podręczników.

Tak czy inaczej, cieszące się dużą popularnością poetyka Ponta-nusa oraz retoryka Soareza w dużym stopniu pochodziły z importu, zaś inne podręczniki na przełomie XVI i XVII w. drukowali Karca-

111 Por. Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625..., s. 25. 112 Por. K. Čepienė, I. Petrauskienė, Vilniaus Akademijos spaustuvės leidiniai 1576–

1805. Bibliografija, Vilnius 1979, s. 12. 113 Vilniaus akademijos..., s. 67. 114 Por. K. Čepienė, I. Petrauskienė, op. cit., s. 121.

cena i Wartość książek

222 nowie115. Cenę tych książek można było obniżyć, kupując je na rynku wtórnym, i przypuszczalnie to studenci przyczyniali się do rozwoju an-tykwarycznego handlu nimi, co widać w zapisach proweniencyjnych to-mów z XVII i XVIII w. Na ten temat wiemy jednak niewiele, głównie dlatego, że większość zachowanych do dziś egzemplarzy podręczników pochodzi z dawnych bibliotek instytucjonalnych, a tylko niektóre za-chowane pozycje pozostawały własnością prywatną.

115 Soareza wydano w Wilnie po raz pierwszy dopiero w 1680 roku, por. ibidem, s. 141; XVII a. Lietuvos lotyniškų knygų sąrašas, s. 60, 109–110; D. Narbutienė, Lietuvos Di-džiosios Kunigaikštijos lotyniškoji knyga XV–XVII a., Vilnius 2004, s. 139.

książka

Rozdział 6

Teksty prawa i administracji

Rozdział ten będzie traktował o tekstach, które rzadko łączy się z literaturą „piękną”, które jednak mają duże znaczenie dla całej kul-tury literackiej, zarówno dla jej funkcjonowania, jak i dla kształtu kon-kretnych utworów. Do tekstów administracji i sądów należały doku-menty wytwarzane przez kancelarie, urzędy i sądy państwowe, miejskie i kościelne: przywileje, transumpty, nadania, potwierdzenia, wyro-ki, zeznania. Szczególnie ważną gałęzią piśmiennictwa uprawianego przez wileńskie instytucje była epistolografia, której większość doty-czyła właśnie spraw polityczno­administracyjnych. Wreszcie mowa bę-dzie o testamentach, które znajdują się na przecięciu sfery publicznej i prywatnej. Do nieco innej grupy tekstów „deliberatywnych” zaliczają się opracowania prawne, przede wszystkim kolejne wersje Statutu Wiel-kiego Księstwa Litewskiego. Opracowania te stanowią ramę i podstawę – tak prawną, jak i retoryczną – dla znacznej części dokumentów, o któ-rych będzie tutaj mowa.

6.1. Listy księcia Giedymina i początek miasta

To, że najstarszymi tekstami z dużym prawdopodobieństwem spisa-nymi w Wilnie, były łacińskie listy Giedymina skierowane w 1323 roku do miast hanzeatyckich, można potraktować jako symbol i to co naj-

224 mniej podwójny1. Tych kilka dyplomów, podobnych do tysięcy innych dokumentów pisanych ówcześnie w całej Europie, stało się dla bada-czy i autorów przewodników punktem granicznym, rzymskim Termi-nusem w litewskich realiach2. Mówiąc o historii ab urbe condita, więk-szość z nich ma na myśli właśnie rok 1323. Postać Giedymina jest dla nich symbolem mitycznego początku miasta3, którego wzorem – jak dla wielu innych miast – był mit o założeniu Rzymu. By jednak ta rzym-ska matryca mogła znaleźć zastosowanie w nowożytnej nauce, musi być potwierdzona dokumentem. Historia (w tym wypadku miasta, ale od-nosi się to również do państw i narodów) zaczyna się zatem w momen-cie, kiedy poświadcza ją zapisany ślad. Zwykle jest nim zawierający na-zwę i dający się datować tekst. Nazwa i data ulegają fetyszyzacji – co poniekąd wynika z fetyszyzacji pisma w naszej kulturze. Głos archeolo-

1 Kodeks dyplomatyczny Litwy..., s. 27–32; Gedimino laiškai, oprac. V. Pašuta, I. Štal, Vilnius 1966 (publikacja cyfrowa: http://viduramziu.istorija.net/ru/s1283.htm, dostęp 18.08.2011); Wydawca najnowszej edycji listów Giedymina (Chartularium Lithuaniae...) S. C. Rowell wymienia wszystkie znane jego dokumenty: oprócz listów do miast hanzeatyckich i dominikanów, jest to korespondencja z papie-żem Janem XXII. Pierwsze znane nam listy datowane w Wilnie powstawały la-tem 1322 roku, najwięcej zachowało się z 1323 roku, ale istnieją też późniejsze, m.in. z 2 czerwca 1325 roku i z 1 listopada 1338 roku. Por. S. C. Rowell, Pratramė, w: Chartularium Lithuaniae..., s. XV–XXVIII i pozycje 14–25, 54, 60, 69.

2 Por. J. Jurginis, V. Merkys, A. Tautavičius, op. cit., s. 35–36; T. Venclova, Wilno. Przewodnik, przeł. B. Piasecka, Vilnius 2002, s. 13.

3 Archeolodzy prowadzący wykopaliska w Wilnie w ostatnich dziesięcioleciach ustalili, że ślady osadnictwa średniowiecznego pojawiły się na zamku, który za-częto fortyfikować już w drugiej połowie XIII w. oraz na północ od Góry Zam-kowej nad Wilią w XIII w., jednak wzmożona akcja osadnicza zaczęła się w po-łowie XIV w., kiedy istniały trzy skupiska osiedleńcze: wokół Góry Zamko-wej, na terenach Krzywej Góry (Trzykrzyskiej) i w rejonie dzisiejszego Starego Miasta, gdzie wzdłuż traktów handlowych powstały m.in. Miasto Ruskie z cer-kwiami Przeczystej Dziewicy i św. Paraskowii oraz Miasto Niemieckie, czy-li Lackie, przy obecnej ulicy Niemieckiej, przy którym zbudowano kościół św. Mikołaja. W wyniku nadania przywileju magdeburskiego przez Władysława Jagiełłę (1387) i po zniszczeniu osad przez Krzyżaków (1390) centrum przesu-nęło się w rejon późniejszego placu Ratuszowego. Na przełomie XIV i XV w. zaczęła się kształtować sieć dzisiejszych ulic Wilna. Por. K. Katalynas, Vil-naius plėtra XIV–XVII a., Vilnius 2006, s. 26–46; K. Katalynas, G. Vaitkevi-čius, Rozwój Wilna w XIV wieku w świetle badań archeologicznych, „Kwartal-nik Historii Kultury Materialnej”, R. 50 (2002), nr 1, s. 3–9; Vilniaus žemutinės pilies rūmai, (1996–1998 metų tyrimai), red. V. Urbanavičius, Vilnius 2003, s. 11.

teksty praWa i adMinistracji

225ga, przesuwającego okres powstania o wiele lat wstecz, jest rzadko sły-szalny – „naukową pewność” dają bowiem przedstawiane przez history-ków dokumenty datowane w Wilnie 25 stycznia i 26 maja 1323 roku.

Jednak dla nas listy Giedymina będą nieco innym symbolem, a mia-nowicie konstytuowania miasta przez teksty należące do genus delibe-rativum. Pojęciem tym zajmę się za chwilę, najpierw chciałbym jednak skomentować użytą przed chwilą metaforę „tworzenia miasta przy po-mocy tekstu”. Metafora ta w pierwszej kolejności mówi o naszym hi-storycyzującym (re)konstruowaniu miasta: z zapisów dowiadujemy się o wydarzeniach i procesach, które miały w nim miejsce i o ludziach, którzy w nim mieszkali. Innymi słowy, dzięki tekstom możemy sobie stworzyć wyobrażenie dawnego Wilna i w tym sensie tekst staje się jego metaforycznym fundamentem. Jednak oprócz tego musimy pamiętać, że dokumenty te miały przemożny wpływ na funkcjonowanie miasta w czasach, kiedy je produkowano i ich używano. Metafora „stwarzania miasta przez tekst” ulega w tej sytuacji udosłownieniu, ponieważ do-kumenty stają się aktami performatywnymi, czyli realnym działaniem. Przy pomocy tekstów należących do genus deliberativum rzeczywiście zmieniano miasto i życie jego mieszkańców.

Dokumenty Giedymina są podobnym aktem performatywnym i sam władca oraz ludzie z jego otoczenia zapewne przeczuwali to. Li-sty do miast hanzeatyckich nie były bowiem pojedynczym i przypadko-wym wydarzeniem, gdyż wiemy o regularnym korzystaniu przez księ-cia z usług wykwalifikowanych wytwórców takich tekstów. W naradzie w 1324 roku poświęconej przyjęciu przez niego chrześcijaństwa uczest-niczyli służący mu mnisi katoliccy, którzy prawdopodobnie przybywa-li na Litwę z państwa krzyżackiego4. Choć tej grupy klerków nie może-my jeszcze określić mianem kancelarii wielkoksiążęcej, ich twórczość włącza Litwę w zachodnioeuropejską performatykę tekstu. Interesu-jące nas miasto podlegało jej w nie mniejszym stopniu. I choć nie wie-my, jaki był bezpośredni odzew niemieckich kupców i rzemieślników na list Giedymina, Wilno w ciągu następnych dziesiątek lat zaczęło się liczyć na szlakach handlowych jako jeden z rozwijających się rynków. Udział w tym miało nie tylko dogodne położenie, ale również pełnione przez nie funkcje polityczne i administracyjne.

4 Por. M. Kosman, W kancelarii wielkiego księcia Witolda, w: idem, Orzeł i Pogoń..., s. 109; L. Korczak, Litewska rada wielkoksiążęca w XV w., Kraków 1998, s. 14; por. też S. C. Rowell, op. cit., s. XXXVI–XXXVIII.

listy księcia giedyMina i pocZątek Miasta

22� 6.2. Pisarze i sekretarze

Nie wiadomo, jaki procent dokumentów wyprodukowanych w Wil-nie do połowy XVII w. dotrwał do naszych czasów, można przypuszczać, że niewielki, ale nawet ta zachowana mniejszość stanowi olbrzymi kor-pus tekstów. Pewne wyobrażenie o tych ilościach dają nam rejestry ka-pituły wileńskiej. Jej ekonom zanotował 14 września 1578 roku: „na po-trzeby ich mości księży kapituły różnym czasem kupiłem papieru libr 7 po gr 2,5, czyni gr 15,5”5, zaś rok później: „za 8 libr papiru na potrzeby kapitulne po gr 2 ½ dałem gr 20”�. Oznaczałoby to, że do wytwarza-nia dokumentacji kapitulnej dwaj pisarze zużywali rocznie co najmniej 200 arkuszy papieru (libra liczyła 24 arkusze). Co najmniej, gdyż część tekstów była wpisywana do już gotowych ksiąg kapitulnych. Kancelaria kapitulna należała jednak do mniejszych instytucji wileńskich produ-kujących dokumenty, a w sądzie grodzkim czy miejskim liczby wpisów i odpisów musiały sięgać setek lub wręcz tysięcy rocznie.

Potrzeba redagowania i kopiowania dokumentów przypuszczal-nie już od lat 70. XV w. nieustannie angażowała mieszkańców stolicy, w związku z czym stale zwiększało się zapotrzebowanie na ludzi, któ-rzy umieliby je wytwarzać. Jeszcze bardziej takich ludzi potrzebowa-ły instytucje władzy. Na początku XVI w. kapituła miała tylko jedne-go notariusza, lecz w drugiej połowie tego stulecia było ich już dwóch. Prócz etatowych pisarzy i kancelistów, mających stałe posady w insty-tucjach miejskich, państwowych i religijnych, istniała duża grupa nie-zależnych „literatów”, utrzymujących się z oddawania swoich piór oso-bom tego potrzebującym.

O tej ostatniej grupie ludzi pióra wiemy bardzo mało. Niewiele więcej informacji mamy o pisarzach i sekretarzach miejskich i prywat-nych, służących dostojnikom państwowym i kościelnym, więcej wia-domo o pisarzach grodzkich i ziemskich. Najwięcej uwagi jak dotąd badacze poświęcili kancelariom wielkoksiążęcym i pracującym tam se-kretarzom oraz notariuszom.

Już w kancelarii Witolda, pierwszej litewskiej kancelarii wielko­książęcej, pracowały dwa zespoły pisarzy, ruski, redagujący dokumenty cyrylickie, i łaciński, wytwarzający dokumenty nie tylko po łacinie, ale

5 Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451, k. 22v. � Regestr kapituły roku 1579 i roku 1580, rkps MAB, sygn. F43–452, k. 26r.

teksty praWa i adMinistracji

22�też po niemiecku; pracowali tam również pojedynczy pisarze tatarscy�. Znanych jest 15 nazwisk sekretarzy­kancelistów i skrybów zatrudnio-nych przez Witolda, do najbardziej znanych zaliczali się Mikołaj Cebul-ka i Mikołaj Małdrzyk, będący zarazem członkami rady wielkoksiążę-cej�. W czasach Kazimierza Jagiellończyka, w latach 40., zorganizowana na nowo kancelaria litewska stała się zupełnie niezależna od polskiej, a wielki książę powołał urząd zarządzającego nią kanclerza�. Od tego czasu dość dużą rolę w kancelarii odgrywali członkowie kapituły, m.in. Mikołaj z Błażejowic, który pełnił funkcje kanclerskie. W 1477 roku kanclerzem został Olechno Sudymontowicz, który twórczo korzystał z doświadczenia zdobytego w kancelarii polskiej, m.in. upowszechnia-jąc wzory dyplomatyki polskiej10. W czasach Aleksandra Jagiellończy-ka główną postacią w kancelarii został Erazm Ciołek, zarazem prepo-zyt kapituły wileńskiej. Od początku XVI w. kancelaria wielkoksiążęca zaczęła się opierać na dobrze wykwalifikowanych humanistach świec-kich i duchownych, takich jak właśnie Ciołek czy Adam Jakubowicz z Kotry11.

Momentem szczytowym jej działalności były czasy Zygmunta Au-gusta. Jak obliczył Mirosław Korolko, w jego kancelarii pracowało 222 sekretarzy12, z których wielu przewinęło się przez mury zamku wileń-skiego, zwłaszcza w tych latach, gdy miasto pełniło funkcję faktycznej stolicy Rzeczypospolitej. W kancelarii w Wilnie pracowali m.in. Piotr Myszkowski, Jan Przerębski, Walerian Protasewicz, Augustyn Rotun-dus, Mikołaj Trzebuchowski, Wacław Agryppa, Maciej Strubicz, An-drzej Wolan, Łukasz Górnicki, Stanisław Koszutski, Jan Kochanow-ski i inni. Byli to ludzie o gruntownym wykształceniu humanistycznym. Warunkiem ich zatrudnienia były studia uniwersyteckie, które nie-rzadko odbywali w Niemczech i we Włoszech, zwłaszcza w Padwie13. Dobrze znali obce języki, a przede wszystkim mieli bardzo wysokie kompetencje w zakresie redagowania tekstów. Stanowili oni elitę inte-

� Por. M. Kosman, Wpływ unii jagiellońskiej..., s. 18. � Por. M. Kosman, W kancelarii wielkiego księcia Witolda, w: idem, Orzeł i Pogoń...,

s. 122–125 i 129–130. � Por. L. Korczak, op. cit., s. 41–42; M. Kosman, W kancelarii..., s. 114. 10 Por. M. Kosman Polacy na Litwie..., s. 31. 11 Por. ibidem, s. 32. 12 Por. M. Korolko, Seminarium Rzeczypospolitej Królestwa Polskiego. Humaniści

w kancelarii królewskiej Zygmunta Augusta, Warszawa 1991, s. 6. 13 Ibidem, s. 75–76.

pisarZe i sekretarZe

22� lektualną Rzeczypospolitej, a pisane przez nich utwory literackie nale-żą do kanonu literatury renesansowej.

Służba w kancelarii królewskiej dawała możliwość awansu na wyż-sze urzędy państwowe. Taka była np. kariera Lwa Sapiehy, który zaczy-nając od sekretarza w czasach Stefana Batorego, doszedł do godności kanclerza wielkiego litewskiego. Doświadczenie zdobyte, gdy był se-kretarzem, pozwoliło mu przedsięwziąć szereg działań reformujących kancelarię litewską, doprowadził m.in. do skopiowania i uporządkowa-nia Metryki Litewskiej. Akcja ta, mająca wsparcie Sejmu, trwała kilka lat i wymagała zatrudnienia większej grupy odpowiednio wykwalifiko-wanych pisarzy.

Inne instytucje w XVI i XVII w. zatrudniały mniejszą liczbę sekre-tarzy i pisarzy, ale kompetencje i obowiązki pracowników każdej z nich były podobne: „spisywać i odczytywać pisma”14. Kluczową kompeten-cją, którą musiał posiadać pisarz lub sekretarz, była biegłość z zakresie kaligrafii. W przypadku niektórych instytucji, jak np. sąd grodzki lub kancelaria wielkoksiążęca, zwykle wymagana była umiejętność pisania przy pomocy dwóch alfabetów, łacińskiego i cyrylicy, znajomość trzech języków: ruskiego, łaciny i polskiego, a także umiejętność stosowania odpowiednich formularzy.

Sekretarz i pisarz były zawodami, jakbyśmy dziś powiedzieli, zaufa-nia publicznego, czyli pisarze byli zobowiązani do uczciwości i zacho-wania tajemnicy. Rota przysięgi składanej na Ewangelię przez notariu-sza kapituły wileńskiej, mówiła „o tajemnicach i innych wypowiedziach i poczynaniach kapituły i nie wyjawianiu ich, na ile zgodnie z prawem mają być przemilczane (...) i o wiernym wypełnianiu innych tego rodzaju obowiązków właściwych urzędowi sekretarza”15 (przeł. z łac. JN). For-muła desygnowania pisarza zachowała się tylko w księgach kapitulnych, ale notariusze innych instytucji też podlegali podobnej procedurze po-woływania, przynajmniej z kancelarii miejskiej i wielkoksiążęcej1�.

14 M. Kromer, Polonia, czyli o położeniu, ludności, obyczajach, urzędach i sprawach publicznych Królestwa Polskiego księgi dwie, przeł. S. Kazikowski, wstęp i oprac. R. Marchwiński, Olsztyn 1984, s. 142.

15 „De secretis et caeteris dictis et factis Capitulae, qua merito venient celanda non revelandis; imo sub silentio et sigillo secreti retinent. Et alias officias huiusmodi notariatus fideliter exercendo”. Rkps MAB, sygn. F43–215 (VKF­449: Akta kapi-tuły wileńskiej 1585–1601), k. 1v; por. też rkps MAB, sygn. F43–210/01 (Akta ka-pituły wileńskiej 1502–1533), k. 46v–47r.

1� Mirosław Korolko zaznacza, że w czasach Zygmunta Augusta prawdopodobnie

teksty praWa i adMinistracji

22�O docenianiu trudu pisarzy świadczy testament ks. kanonika To-masza Szeligi z 1640 roku, który prosił swoich kolegów: „a jeśliby się tak zdało ichmościom księży kapitule, dobrodziejom moim, aby w tym mieszkaniu moim sługa ichmości, pisarz kapitulny (który jest potrzeb-ny ichmościom i temu kościołowi) mieszkał, tedy pro anima mea odpra-wować winien będzie sacrum”1�. Świadectwem wysokiego statusu pisa-rzy urzędowych jest kazanie wygłoszone przez archimandrytę Aleksego Dubowicza w cerkwi Św. Trójcy w czasie pogrzebu Jana Kolendy, który przez 32 lata pełnił funkcję najpierw pisarza grodzkiego wileńskiego, następnie ziemskiego1�. Ojciec Dubowicz posłużył się tradycyjną topi-ką wanitatywną: królowie, hetmani, kanclerze, marszałkowie nie mogą zabrać na tamten świat swoich koron buław, pieczęci i lasek.

Nie pomagają te ozdoby, które przestąpić nie mogą kresu żywota naszego, ale na ziemi zostawać muszą. Co acz tak jest, rzekę jednak śmiele jako paradoxum jakie, iż „pióro jedyne ma ten przywilej, że z umarłym w dalszą postępuje drogę” i na ziemi z rąk do rąk nie pielgrzymuje. Gdyż zmarły urzędnik nastę-pującemu pisarzowi pióra nie oddaje, ale od własnej ręki raczej cnoty utem-perowane przenosi do górnej kancelaryi. Zaczym nie widziemy teraz pióra na trunie zeszłego pisarza, nie pokładamy znaku jego urzędu, abowiem na inny świat przeniósł z sobą pióro. Paweł św., pisarz Cerkwi – kancelaryi Chrystuso-wej – będąc blisko śmierci: (...) „Bo już mię ofiarować mają i czas rozwiązania mego przychodzi przynieś z sobą księgi, a nabarziej pargamenu”. Uważcie, proszę, jako się ten wielki pisarz wyprawuje i z czym w drogę idzie do nieba: (...) a nabarziej z membraną [pergaminem – JN]1�.

Przełożony klasztoru Św. Trójcy dokonał częstej dla czasów, w któ-rych żył, aktualizacji Pisma Świętego, przekładając otaczające go realia na historię świętą (Cerkiew – kancelaria Chrystusowa). Ale ta aktuali-

istniał dyplom mianowania sekretarza królewskiego (M. Korolko, Seminarium..., s. 72).

1� Cyt za: M. Borkowska, Dekret w niebieskim ferowany testamencie. Wybór testamen-tów z XVII–XVIII wieku, Warszawa 1984, s. 120–121.

1� Por. Urzędnicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Spisy, t. 1, Województwo wileńskie. XIV–XVIII wiek, red. A. Rachuba, oprac. H. Lulewicz, A. Rachuba, P. P. Roma-niuk, Warszawa 2004, s. 135 i 139.

1� A. Dubowicz, Pióro lekkie ciężki świat noszące na pogrzebie jego mości pana Jana Kolendy, wojewodztwa wileńskiego, trybunalskiego, ziemskiego pisarza, w Wilnie, w cerkwi Św. Trójce ojców bazylianów w jedności św. będących, roku 1636, dnia 18 miesiąca decembra wystawione, Wilno, Drukarnia Akademicka, 1637, k. B1v–B2r.

pisarZe i sekretarZe

230 zacja działa również w drugą stronę: urząd pisarza i sam akt pisania ule-gają w jego kazaniu sakralizacji, przez przytaczanie odpowiednich frag-mentów Biblii mówiących o tworzeniu tekstu i przez przywoływanie religijnej frazeologii związanej z pismem. Na moment dochodzi znów do utożsamienia pisma i sacrum, który to związek w świecie siedemna-stowiecznych chrześcijan wileńskich skończył się już na dobre.

Zawód pisarza nie zawsze bywał jednak zawodem przeznaczonym dla świętego. Tylko nieliczni dostępowali takich godności, jak Jan Ko-lenda, pisarz ziemski, czy Jan Wieliczko, pisarz zamkowy. Większość ludzi pióra musiała ciężko pracować, by znaleźć zatrudnienie nawet na niższych funkcjach kopistów we wspomnianych urzędach. Niektórzy otrzymywali posady sekretarzy na dworach magnackich, np. Daniel Naborowski czy Salomon Rysiński, którzy wykonywali prace sekretarzy dla Janusza Radziwiłła. Wiele wykształconych osób zajmowało się pro-dukcją dokumentów, nie będąc bezpośrednio związanymi z żadnymi urzędami. Redagowali dla mieszkańców miasta protestacje, testamen-ty i inne dokumenty, które następnie były aktykowane w stosownych urzędach. Konieczna była do tego pewna znajomość prawa, retoryki są-dowej i form właściwych dla tego typu tekstów.

Zapotrzebowanie na takie usługi było duże. Wykwalifikowany pi-sarz redagował tekst, a po jego zatwierdzeniu sporządzał jego czysto-pis i wypisy. Dokument niesporządzany w urzędzie, np. akt kupna lub testament, był pieczętowany, a w późniejszym okresie również podpi-sywany, po czym przynoszono go do urzędu, gdzie dokonywano ak-tykacji, uwierzytelniano lub sporządzano kopie. Jeśli się zatem miało odpowiednie kwalifikacje, wytwarzanie dokumentów mogło być dość dochodowym zajęciem. Czasami te kwalifikacje służyły nie zawsze le-galnym poczynaniom. Z jednej strony znane są przypadki fałszowania dokumentów, nawet tej rangi co nadania książąt litewskich lub darowi-zny i legaty. Zdarzało się, że ten szczególny sposób działania retoryczne-go był skuteczny, wymagał jednak dużej wiedzy z zakresu dyplomatyki i umiejętności naśladowania dawniejszego skoropisu. Z drugiej strony zadaniem urzędników było badanie autentyczności dokumentów20.

20 Informacje dotyczące fałszowania dokumentów w Wielkim Księstwie Litewskim zawdzięczam panu doktorowi Aleksandrowi I. Gruszy, który łaskawie podzielił się ze mną rezultatami swoich badań. Por. A. I. Груша, Гiсторыя вывучэння белорускай i ўкраінскай кiрылычнай палеаграфii да 1928 гг., „Белорускі археаграфічны штогоднік”, R. 7 (2006), s. 95–98.

teksty praWa i adMinistracji

231Dane o kosztach związanych z produkcją autentycznych dokumen-tów i wynagrodzeniami pisarzy są niepełne. Wspominaliśmy o dość du-żych dochodach pisarzy kapitulnych, którzy w drugiej połowie XVI w. zarabiali początkowo 8 a następnie 12 kóp groszy litewskich. Można przypuszczać, że podobne wynagrodzenie otrzymywali notariusze miej-scy czy zamkowi, tym bardziej, że mieści się ono w granicach docho-dów podobnych urzędników z Warszawy i Lublina21. Z pewnością nie było to ich jedyne wynagrodzenie, gdyż mogli sobie dorabiać wytwarza-niem tekstów poza normalną pracą urzędu. Znacznie wyższe były do-chody pisarzy ziemskich i grodzkich oraz podległych im notariuszy.

Nie znamy rejestru opłat pobieranych od czynności kancelaryj-nych z terenów Wielkiego Księstwa Litewskiego, ale dokumenty z wo-jewództw sieradzkiego, krakowskiego, łęczyckiego, ziemi zatorskiej i powiatu sochaczewskiego z lat 1607 i 1613, odzwierciedlające ceny z innych terenów Rzeczypospolitej, mogą rzucić nieco światła na ten problem22. Za większość prostszych wpisów, jak np. protestacja czy ob-lata pobierano w 1607 roku jeden grosz, za bardziej skomplikowane pięć groszy, zaś od 1613 roku za wypisy z ksiąg grodzkich i ziemskich najbardziej powszechnych dokumentów, jak „kwity, protestacyje, de-krety, intromisyje i manifestacyje, obdukcyje i prezentacyje” pobiera-no pięć groszy. Ekstrakt kosztował „groszy pułósma”, czyli siedem i pół grosza. Wcześniejsze o ćwierć wieku rejestry kapituły wileńskiej po-twierdzają wysokość tych opłat: „14 Septembris [1578] od wpisania ple-nipotencji do ksiąg grodzkich na wolne mówienie z Hurinem przed urzędem mińskim obmawiając się wolnościami duchownymi od prawa świeckiego dałem gr 2; od wpisu tej plenipotnecji dałem kop 0 gr 6”. Jednak za zadania szczególnego rodzaju trzeba było zapłacić bardzo słono: „Pisarzowi pana wojewodzińskiego od pisania listu do żołnie-rzów o karczmę witebską dałem taliarów dwa po gr 28 kop 0 gr 56”23.

21 Por. W. Adamczyk, Ceny w Lublinie..., s. 103, 105; idem, Ceny w Warszawie..., s. 65, 108.

22 Volumina legum. Przedruk zbioru praw staraniem księży pijarów w Warszawie od roku 1732 do roku 1782 wydanego, t. 3, Petersburg 1859, s. 87. Por. A. Moniuszko, Wybrane aspekty ekonomicznego funkcjonowania sądownictwa grodzkiego i ziem-skiego na Mazowszu w pierwszej połowie XVII wieku, w: Nad społeczeństwem staro-polskim..., t. 2, s. 54 i 58–60.

23 Regestr kapituły roku 1577 i roku 1578, rkps MAB, sygn. F43–451; Regestr kapituły roku 1579 i roku 1580, rkps MAB, sygn. F43–452, k. 21v.

pisarZe i sekretarZe

232 Ceny dokumentu były zatem wysokie, zaś obrót tekstami użytko-wymi stanowił znaczący udział w gospodarce Wilna w XVI i XVII w. Dość duża grupa mieszkańców miasta utrzymywała się z produkcji i powielania takich tekstów, a możliwość osiągania znaczących docho-dów i duża społeczna użyteczność ich zawodu utrzymywały ich prestiż. Podnosiło to w ogóle status homines litterati, czyli humanistów, umieją-cych tworzyć teksty.

Reasumując, jeśli spojrzymy na ówczesne Wilno z punktu widze-nia grup zawodowych obracających się wśród tekstów, obok studentów i uczniów, a także duchownych trzeba postawić urzędników. Zarówno pióro pisarza urzędowego, jak i pióro kaznodziei współtworzyły mia-sto i napędzały jego rozwój ekonomiczny: kazanie wydane u Mamoni-czów oraz ekstrakt z ksiąg radzieckich wileńskich były wyprodukowane przez zawodowców sprzedających swoje usługi pisarskie potrzebują-cym tego mieszkańcom stolicy i Litwy. Pisarz Jan Kolenda i kaznodzie-ja Aleksy Dubowicz posługiwali się tym samym „piórem lekkim ciężki świat noszącym”.

6.3. Teksty regulacji prawnych

Ludzie pióra – sekretarze hospodarscy i inni urzędnicy pozostają-cy na służbie Wielkiego Księstwa Litewskiego i będący w większości mieszkańcami Wilna – bądź tworzyli, bądź aplikowali przepisy praw-ne służące państwu i miastu. Za ich sprawą szesnastowieczne Wilno – wbrew utyskiwaniom Piotra Rojzjusza – można rozpatrywać jako mia-sto tekstu prawnego. Już na początku XVI w. w środowisku kancelarii hospodarskiej i kapituły było wielu absolwentów wydziałów prawa, do-świadczonych w kwestiach jurydycznych, jak np. kanclerz Olbracht Gasztołd, kanonik Mikołaj Wiżgajło, Jerzy Taliat i Wacław Czyrek24. W późniejszym okresie, zwłaszcza za panowania Zygmunta Augusta, humanistów­prawników mieszkało w Wilnie jeszcze więcej. Zadanie, które stało przed tymi elitarnymi środowiskami, polegało na spisa-niu prawa litewskiego, czyli faktycznie na jego stanowieniu. Działania te towarzyszyły przemianom społecznym i ustrojowym państwa, a ich owocem było kilka tekstów prawniczych, zajmujących czołowe miejsca

24 Por. S. Godek, Elementy prawa rzymskiego w III Statucie litewskim (1588), Warsza-wa 2004, s. 29.

teksty praWa i adMinistracji

233w historii literatury prawniczej, przede wszystkim Statut Wielkiego Księ-stwa Litewskiego.

Pierwszy całościowy zbiór przepisów regulujących stosunki praw-ne na Litwie, Subiednik, wydał Kazimierz Jagiellończyk w 1468 roku25. Prawdziwa rewolucja nastąpiła jednak w ciągu XVI w., kiedy spisano w Wilnie znacznie doskonalsze ujęcia prawne, trzy kolejne opracowa-nia Statutu Wielkiego Księstwa Litewskiego. Jego początki należy wiązać z Aleksandrem Jagiellończykiem, który w 1501 roku nadmieniał o pla-nach kodyfikacji prawa, jednak doszło do tego dopiero za panowania jego młodszego brata Zygmunta2�. Pierwszy statut litewski zredagowa-ła komisja pod przewodnictwem Olbrachta Gasztołda. Dokument zo-stał zatwierdzony przez Zygmunta Starego w czasie sejmu w Wilnie 29 września 1529 roku. Powstał on w języku ruskim (starobiałoruskim z elementami cerkiewnosłowiańskiego i innych języków, m.in. polskie-go), ale już w 1530 roku przełożono go na łacinę, a w 1532 na polski2�.

Kolejny statut powstał w połowie lat 60., a potwierdził go swoim przywilejem Zygmunt August 1 marca 1566 roku. Komisji opracowu-jącej kodeks patronował Mikołaj Radziwiłł „Czarny”, ale główną rolę odegrali w niej wileńscy prawnicy. Najważniejszą osobą w tym zespole był zaufany człowiek króla i doktor praw Augustyn Rotundus, wójt wi-leński. Współpracowali z nim m.in. dwaj kanonicy wileńscy: Stanisław Narkuski i Jan Domanowski (zarazem biskup żmudzki), a także sędzia wileńskiego sądu ziemskiego Paweł Ostrowicki2�. Drugim doktorem praw zasiadającym w komisji od 1563 roku był Piotr Rojzjusz, audytor hospodarskiego sądu asesorskiego, którego łączyły z Rotundusem nie tylko kwestie zawodowe: w Decisiones pisał o nim „mój przyjaciel, Au-

25 Por. L. Korczak, op. cit., s. 21, A. B. Zakrzewski, O kulturze prawnej Wielkiego Księstwa Litewskiego XVI–XVIII wieku – uwagi wstępne, w: Kultura i języki Wiel-kiego Księstwa Litewskiego..., s. 34.

2� Dzieje statutów wnikliwie i zarazem syntetycznie omówił niedawno Sławomir Go-dek, op. cit., s. 21–67 (tam obszerna bibliografia przedmiotu, obejmująca również publikacje litewskie, białoruskie, ukraińskie i rosyjskie). Por. też F. Piekosiński, Sta-tut litewski, cz. 1, Powstanie trzech redakcyj Statutu, w: Rozprawy Akademii Umiejęt-ności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, Seria II, t. XIV, Kraków 1900, s. 76.

2� Wydanie fototypiczne wszystkich trzech wersji (rękopisu ruskiego i dwóch tłuma-czeń) oraz transkrypcja z komentarzami: Pirmasis Lietuvos Statutas, t. 1, Dzialinskio, Lauryno ir Ališavos nuorašų faksimilės; t. 2, Tekstai senąja beltarusių, lotynų ir senąja lenkų kalbomis, red. S. Lazutka, I. Valikonytė, E. Gudavičius, Vilnius 1991.

2� Por. S. Godek, op. cit., s. 41–42.

teksty regulacji praWnycH

234 gustyn Rotundus, wójt wileński, którego wspominam ze względu na dawne dobrodziejstwa, których od niego doznałem”2�. Rotundus przy-gotował ponadto łacińską wersję statutu, przyjętą przez Stefana Bato-rego w 1576 roku30.

Być może on też przełożył drugi statut na język polski. Jego ręko-pisy posłużyły m.in. do sporządzenia polskiej wersji ostatniego statu-tu31. Trzeci statut litewski był redagowany w latach 80. przez kanclerza wielkiego litewskiego Lwa Sapiehę i przez jego współpracowników. Ko-deks został zatwierdzony na sejmie koronacyjnym w styczniu 1588 roku w Krakowie przez Zygmunta III Wazę, a jeszcze w tym samym roku opublikowany w Wilnie przez Kuźmę Mamonicza. Była to pierwsza drukowana edycja tego zbioru praw, gdyż wcześniejsze statuty miały wyłącznie postać rękopisu. W kolejnych trzech dziesięcioleciach wzna-wiano go w tej samej oficynie po rusku i od 1614 roku również w prze-kładzie na polski.

Piotr Rojzjusz, jeden ze współtwórców drugiego statutu litewskie-go, był też autorem cenionej rozprawy z zakresu prawa majątkowego Decisiones..., wydanej w 1563 roku w Krakowie. Rozprawa opierała się na doświadczeniach Rojzjusza zdobytych w czasie pracy w hospodar-skim sądzie asesorskim (apelacyjnym), w którym Doktor Hiszpan zaj-mował się kwestiami litewskich miast rządzących się prawem magde-burskim, więc również Wilna32. W obszernym podtytule autor czy też wydawca pisał, że jest to „dzieło w najwyższym stopniu godne czyta-nia i poznania, zarówno przez tych, którzy przewodniczą sądom, jak też przez tych, którzy wykładają lub studiują prawdziwą filozofię, to

2� „Qua re cum apud familiarem meum Augustinum Rotundum, praetorem urba-num, quem honoris veterumque eius in me meritorum gratia nomino, iudicium susceptum esset, et post multam disceptationem, quid statuendum foret, ambige-retur. ille, ut est homo iuris prudens et minime arrogans, cuius ego verecundiam hac parte non possum non laudare, licet animadverteret, quamobrem de viribus testamenti merito dubitaretur, lecta tamen principali confrirmatione, regium au-ditorium adeundum maiestatis causa et inde rescripti interpretationem peten-dam, modestissime pronunciavit: ne alius rescripti conditor fuisset; alius inter-pres. quod fieri vetat constitutio”. P. Rojzjusz, Decisiones..., s. 14.

30 Por. M. Baryczowa, Augustyn Rotundus Mieleski, wójt wileński, pierwszy histo-ryk i apologeta Litwy, Wilno 1936 (nadbitka z „Ateneum Wileńskiego”, R. 10–11 [1935–1936], s. 21); eadem, Rotundus Augustyn, PSB, t. 32, s. 317.

31 Por. S. Estreicher, komentarze do hasła Statut litewski, w: S. Estreicher, Bibliogra-fia polska, t. XXIX, Kraków 1933, s. 234–235.

32 Por. J. Tazbir, Roizjusz Piotr, PSB, t. 31, s. 501.

teksty praWa i adMinistracji

235jest sztukę dobra i sprawiedliwości” i że jest to dzieło „szczególnie ko-nieczne dla wszystkich zajmujących się wymiarem sprawiedliwości”33. Zakaz pirackiego przedruku dzieła pod karą 30 grzywien czystego sre-bra, jak również zacytowane słowa pozwalają domniemywać, że autor i wydawca wyobrażali sobie, iż dzieło będzie się cieszyło dużą popular-nością, zapewne również wśród zajmujących się prawem wilnian. Re-edycje: wenecka z 1570 roku i frankfurcka z 1572 świadczą o trafności tych przypuszczeń.

Podobną opinię o użyteczności skodyfikowanego prawa wyrażał kanclerz Lew Sapieha w ruskim liście dedykacyjnym skierowanym do stanów litewskich poprzedzającym pierwsze drukowane wydanie statu-tu z 1588 roku:

A zatem został wynaleziony ten munsztuk i wędzidło na pohamowanie każ-dego zuchwalca, aby bojąc się prawa, hamował się od jakiegokolwiek gwałtu i zbytku, i aby nie pastwił się nad słabszymi i biedniejszymi, i nie mógł ich uciskać, bo po to prawa zostały postanowione, aby możny i potężny nie mógł czynić wszystkiego. Jak powiedział Cyceron, jesteśmy niewolnikami praw dlatego, abyśmy mogli używać wolności. (...) I słusznie poczytujemy sobie za prawdę, za co Panu Bogu dziękować, że pod panowaniem królów ich mości i wielkich książąt, panów naszych, tę władzę i wolność mamy w swoich rę-kach i prawa sobie sami tworzyć jak najbardziej możemy, wolności swoje we wszystkim postrzegamy, bo nie tylko sąsiad i nasz współobywatel w ojczyźnie, ale i nasz władca, pan nasz, nie może żadnej zwierzchności mieć nad nami jedynie prócz tej, na ile mu na to pozwala prawo34 (przeł. z ruskiego JN).

Przedmowa Sapiehy implikowała znajomość prawa przez wszyst-kich mieszkańców państwa. Nie znaczy to, że wszyscy wilnianie na bie-żąco czytali książki prawnicze i dobrze się w nich orientowali, jednak można założyć nieustanną obecność wśród nich tekstów tego typu. To założenie potwierdzają inwentarze pośmiertne mieszczan, zawierają-

33 „Opus lectu dignissimum atque cognitu tam iis, qui iuridicundo praesunt, quam qui veram philosophiam hoc est artem boni et aequi vel tradunt, vel addiscunt, ob multiplicemque earum rerum tractationem exactamque ac diffusam definitio-nem, quae in scholam et forum incidere cottidie solent. Iurisprudentibus omni-bus apprime necessarium”. P. Rojzjusz, Decisiones... (karta tytułowa).

34 Статут Велiкого Kнязства Лїтовского oт наяснейшего госпoдаря короля его мости Жикгимонта Третего на коронацыи въ Кракове выданы року 1588 (edycja elektroniczna: http://starbel.narod.ru/sapeh2.htm, dostęp 31.05.2011).

teksty regulacji praWnycH

23� ce różne wydania przepisów prawa magdeburskiego (Ius Saxonicum) oraz statutów litewskich35. Księgi prawnicze gromadzono też w biblio-tekach wszystkich instytucji wileńskich, m.in. kapituły. Szczególnie dużo znalazło się ich w bibliotece uniwersytetu, dla którego w 1644 roku Kazimierz Lew Sapieha ufundował nawet katedrę prawa cywilne-go i kanonicznego. Na kodeksy te powoływali się sędziowie zasiadają-cy w wileńskich sądach różnych instancji – niekiedy w swoich orzecze-niach wskazywali konkretne przepisy.

Konieczność posługiwania się tekstami prawnymi w Wilnie miała niemały wpływ na całość kultury literackiej w tym mieście. David Frick pokazał, jak retoryka protestacji przedstawianych przed sądami wileń-skim odzwierciedlała się w dziełach polemicznych Melecjusza Smo-tryckiego3�. Jednak nie jest to jedyny przykład osmozy między litera-turą prawniczą czy też tekstami „deliberatywnymi”, a tekstami innego typu, często zaliczanymi do literatury pięknej. Miejscem ich spotkania są najczęściej trzy grupy tekstów (gatunki): dokument, testament i list.

6.4. Retoryka dokumentu urzędowego

W antycznej teorii wymowy genus deliberativum (rodzaj doradczy) jest jedną z trzech gałęzi retoryki, obejmującą teksty, których celem miało być rozważanie kwestii politycznych3�. Zgodnie z ustaleniami Arystotelesa, Kwintyliana oraz ich nowożytnych następców stanowiłyby one podstawę debaty publicznej, zaś ich głównymi użytkownikami by-liby politycy. W opracowaniu tym chciałbym odnieść to pojęcie również do tekstów pierwotnie niezaliczanych do rodzaju doradczego lub ogól-nie nieujmowanych jako retoryczne. Mam na myśli rzadko interesujące literaturoznawców dokumenty przeznaczone do administrowania mia-

35 Por. A. B. Zakrzewski, O kulturze prawnej..., s. 44. 3� Por. D. Frick, „Słowa uszczypliwe”, „słowa nieuczciwe”. Język sporów sądowych

i ruska polemika, przeł. M. Ryszka­Kurczab, „Terminus”, R. XII (2010), z. 2 (23), s. 30–35.

3� Por. Arystoteles, Retoryka, przeł. H. Podbielski, w: Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 6, Polityka, Ekonomika, Retoryka, Retoryka dla Aleksandra, Poetyka, Zachęta do filozofii, Ustrój polityczny Aten, List do Aleksandra Wielkiego, Testament, Warszawa 2001, s. 321–324; H. Lausberg, Retoryka literacka. Podstawy wiedzy o literaturze, przeł., oprac., wstęp A. Gorzkowski, Bydgodszcz 2002, s. 225–231.

teksty praWa i adMinistracji

23�stem i państwem i niekoniecznie bliskie gatunkowo mowom wygłasza-nym w czasie konwokacji lub obrad rady wielkoksiążęcej.

Wspomniane teksty są heterogeniczne, jednak tym, co je łączy, są ich retoryczne funkcje i wewnętrzna, również retoryczna, organiza-cja. Najlepiej zauważymy te podobieństwa, kiedy porównamy schemat przywileju, testamentu i listu. Struktura wszystkich trzech typów teks­tów jest zbliżona, a niektóre elementy, jak np. inwokacja, salutacja lub formuły świadków, mogą się pojawiać w każdym z nich. Ich status „li-teracki” dla literaturoznawców jest jednak różny. Co do ostatniego ga-tunku – listu – nie mają oni wątpliwości, że należy on do sfery retoryki (często określanej jako „proza artystyczna”). Z kolei dawnym testamen-tom rzadziej przyznaje się status sztuki, choć jednocześnie często mówi się o ich retoryczności3�. Prawie w ogóle nie omawia się natomiast reto-ryki przywileju i innych dokumentów kancelaryjnych3�.

Formy dokumentów łacińskich, ruskich a następnie polskich, usta-lone na Litwie w późnym średniowieczu, przetrwały aż do końca Rze-czypospolitej40. Zostały one przejęte głównie z kancelarii Królestwa Polskiego na przełomie XIV i XV w., a częściowo były wzorowane na dokumentach instytucji kościelnych i miejskich. Ich skuteczność opie-rała się m.in. na rygorystycznym stosowaniu reguł.

Pełna wersja dokumentu zaczynała się inwokacją (np. „In nomine Domini amen”), która przechodziła następnie w formułę perpetuacyj-ną: „ad perpetuam rei memoriam”, „ad rei memoriam sempiternam”. Po nich następowała arenga, najbardziej „literacka” część takiego tekstu. Jeśli kancelista miał talent literacki, arenga mogła urastać do wymia-

3� Gatunkiem literackim, takim jak list i kazanie, określa testament Małgorzata Borkowska (por. Dekret w niebieskim ferowany testamencie..., s. 11), natomiast na jego wyjątkowość i osobisty charakter zwraca uwagę Alicja Falniowska­Gradow-ska (Wstęp, w: Testamenty szlachty krakowskiej XVII–XVIII w. Wybór tekstów źró-dłowych z lat 1650–1799, oprac. A. Falniowska­Gradowska, Kraków 1997, s. X). Obie badaczki szczegółowo analizują budowę i topikę testamentów. Por. O. He-demann, Testamenty brasławsko-dziśnieńskie XVII–XVIII wieku jako źródło histo-ryczne, Wilno 1935, s. 8–9.

3� Na retoryczny charakter tekstów administracyjno­prawnych a nawet ekonomicz-nych zwraca uwagę Stanley Fish, Retoryka, przekł. A. Szahaj, w: idem, Interpreta-cja, retoryka, polityka. Eseje wybrane, red. i przedmowa A. Szahaj, wstęp R. Rorty, Kraków 2002, s. 455.

40 Por. I. Sułkowska­Kurasiowa, Dokumenty królewskie i ich funkcja w państwie pol-skim za Andegawenów i pierwszych Jagiellonów 1370–1444, Warszawa 1977, s. 5; M. Kosman, W kancelarii wielkiego księcia Witolda..., s. 111–114.

retoryka dokuMentu urZędoWego

23�

17. Fragment szesnastowiecznej kopii wileńskich ksiąg miejskich z XV w., 1487

teksty praWa i adMinistracji

23�rów autonomicznego tekstu, będącego popisem kunsztu oratorskiego. Arenga poprzedzała intytulację pełną lub skróconą osoby wystawiającej dokument, po której umieszczano publikację, czyli formułę poświad-czenia: „Significamus, quibus expedit, universis...”, „Notum faciamus tenore presencium, quibus expedit universis...” i ewentualnie salutację (pozdrowienie) osób, dla których dokument był wydawany. W kolejnej części tekstu, narracji, która często zbliżona była do arengi, podkreśla-no zalety proszącego, wolę poprawienia obecnego stanu rzeczy, prośbę itp. Następnie w dyspozycji – najbardziej sformalizowanej części teks­tu – ujmowano akcję prawną, zaś w mandatach – polecenie wykonania tego, czego dotyczy dokument. W ostatnich jego częściach zamieszcza-no korroborację, czyli formułę potwierdzenia pieczęcią, datację oraz formuły świadków (czyli wyliczano osoby obecne przy wystawieniu do-kumentu). Czasami dodawano formułę „datum per manus”, czyli wy-mieniano osobę, która podjęła się sporządzenia dokumentu. Na końcu stawiano lub przywieszano pieczęcie41.

W czasach Władysława Jagiełły podobny schemat zyskały doku-menty wystawiane w języku ruskim42. Dokument ruski zaczynano od inwokacji, np. „Wo imja Boże stań sia”, po której czasem umieszcza-no formułę perpetuacyjną: „K wiecznej rieczi pamiaci”. W drugiej po-łowie XV w. nierzadko rezygnowano z obu tych formuł i zaczynano od razu od nagłówka z intytulacją, np. „Alieksandr Bożoju miłostiu wieli-kij kniaz’ litowskij, ruskij, kniaża pruskoje, żomojtskij i inych”. W doku-mentach ruskich nie stosowano areng, ciekawa była jednak publikacja do połowy XVI w. mogąca mieć np. taką postać: „Czynim znamieni-ta sim naszim listom chto na niego posmotrit albo cztuczi jego usłyszyt komu budiet patrieb togo wiedati”. W ruskiej publikacji, inaczej niż w dokumentach łacińskich, zwraca się uwagę na wykorzystanie zmy-słów wzroku i słuchu do odtwarzania tekstu. Czytanego dokumen-tu można słuchać, ponieważ język, przy pomocy którego został spisa-ny, był zrozumiały; tekst łaciński był bardziej hermetyczny. Dokument ruski – przynajmniej na poziomie formalnej deklaracji – w większym

41 Por. K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, cz. 1, Wrocław 1951, s. 23–26; Dyplomatyka wieków średnich, oprac. K. Maleczyński, M. Bieliń-ska, A. Gąsiorowski, Warszawa 1971, s. 23–25; S. Kętrzyński, Zarys nauki o doku-mencie polskim wieków średnich, Poznań 2008, s. 59–60; I. Sułkowska­Kurasio-wa, op. cit., s. 51.

42 Por. ibidem, s. 59.

retoryka dokuMentu urZędoWego

240

stopniu miał być użyty jako partytura akcji retorycznej. Pozostałe czę-ści dokumentu ruskiego nie były już tak interesujące i były odbiciem odpowiednich części dokumentów łacińskich: dyspozycji, korroboracji, datacji, listy świadków i datum per manus. Dodatkowo umieszczano in-formacje o pisarzu43.

W czasach intensywnej recepcji kultury humanistycznej zmieniła się zewnętrzna postać dokumentu (pismo, ortografia itp.), ale zasadni-czy układ tekstu pozostał. Przybyło natomiast odmian gatunkowych. Kanceliści, aby sobie ułatwić pracę, stosowali formularze. W czasach Jagiełły i Witolda pochodziły one z importu z Krakowa i przybyły do Wilna wraz z pochodzącymi z Korony pracownikami kancelarii, od XVI w. sporządzano je w Wilnie. Przykładem takiego formularza jest

43 Por. ibidem, s. 60–61.

18. Potwierdzenie Aleksandra Jagiellończyka dla Anny Aleksandrowiczowej na wieś Karewiszki, Wilno 1498

teksty praWa i adMinistracji

241rękopis powstały w kancelarii Zygmunta Augusta w latach 50. XVI w., zawierający m.in. kopie wyroków banicji, plenipotencje, akty nobilita-cyjne (m.in. Marcina Kromera) itp.44

Głównym jednak zadaniem kancelarii wielkoksiążęcej oraz innych tego typu instytucji działających w mieście, a zatem sądów: miejskiego, grodzkiego, horodniczego, kapitulnego, w późniejszym okresie rów-nież Trybunału Wielkiego Księstwa Litewskiego, kancelarii kapitul-nej, biskupiej czy zamkowej, było nie tyle wystawianie dokumentów, ile wpisywanie zgłaszanych dokumentów do prowadzonych przez te insty-tucje ksiąg i wydawanie odpisów45.

Właściwie każdy rodzaj tekstu można było przynieść do odpowied-niego organu, przekazać oryginał i uzyskać potwierdzony wypis bądź poprosić o wpisanie oryginału do akt i wydanie kopii. Wpis i jego odpis składał się z datacji i scharakteryzowania okoliczności wpisania (przed danym urzędem i reprezentującym go urzędnikiem stawili się itd.), nar-racji (czyli informacji o przedstawieniu dokumentu lub zeznania). Po tych formułach wstępnych w języku ruskim, łacińskim lub polskim cy-towano treść, np. przywileju królewskiego, testamentu, aktu sprzeda-ży, protestacji, inwentarza, aktu kupna itp. Na końcu umieszczano po-twierdzenie urzędu, że dokument został wpisany, formuły świadków, pieczęcie i od drugiej połowy XVI w. podpisy. Niekiedy umieszczano adnotację, że odpis został wydany.

Formuły początkowe i końcowe mogły występować w innym języ-ku niż główna część dokumentu. Czasami w jednym dokumencie spo-tykały się aż trzy–cztery języki i trzy typy pisma, np. formuły początko-we wypisu z ksiąg grodzkich były pisane cyrylicą w języku ruskim, treść dokumentu była po polsku, ale z fragmentami po łacinie, zaś podpisy mogły być po polsku, po łacinie, po rusku i dodatkowo w jidysz pismem hebrajskim lub po tatarsku pismem arabskim. Zwykle spotykamy się jednak z kombinacją rusko­łacińską, rusko­polską i łacińsko­polską46.

Jak już wspomniałem wyżej, tego typu dokumenty należały do naj-powszechniej stosowanych w Wilnie tekstów.

44 Por. rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 2, nr 24. 45 Por. A. Gąsiorowski, Staropolski dokument i kancelaria jako przedmiot badań hi-

storycznych, w: Nauki pomocnicze historii na XI Powszechnym Zjeździe Historyków Polskich w Toruniu, red. A. Tomczak, Warszawa 1976, s. 57.

46 Mowa o tym była w rozdziale poświęconym pismu.

retoryka dokuMentu urZędoWego

242 6.5. Retoryka dokumentu prywatnego – testamentu

Testamenty upowszechniły się w Wilnie już w drugiej połowie XV w., choć najwięcej zapisów znamy z późniejszych dwóch wieków. Sporządzanie ostatniej woli było koniecznością, zwłaszcza gdy trzeba było podzielić duży majątek po śmierci jego właściciela. Majątków były tysiące, więc spraw dziedziczenia, nieraz bardzo skomplikowanych, było bardzo wiele. Chęć zapobieżenia kłopotom przy podziale spuści-zny wyrażała w 1639 roku Zuzanna Litaworówna Chreptowiczówna Aleksandrowa Połubieńska, zaznaczając, że sporządza testament

(...) poglądając, a postrzegając tego, aby po żywocie moim miedzy jego mością panem małżonkiem mym, tudzież jego mością panem wojewodą nowogrodz-kim, rodzicem moim, ich mościami pany bracią i pokrewnemi o majętność moją tak leżącą, jako i ruchomą, którą mi najwyższy Pan z hojnej ręki swej w szafu-nek mój doczesny podać był raczył, strzeż Boże, jakie warchoły i niezgody kiedy były, którym po sobie zgodę i miłość do tego i pokój zostawiając47.

Na wniosek władz miasta kwestię testamentów mieszkańców Wil-na uregulował już Zygmunt Stary w przywileju wystawionym w Kra-kowie 18 września 1548 roku. Nakazywał on, aby wszystkie legaty po-wstające w mieście były urzędowo aktykowane w księgach miejskich według prawa magdeburskiego, z wyjątkiem tych, które zostały spisa-ne przed datą wystawienia przywileju. Zgodnie z wcześniejszym po-wszechnym zwyczajem testamenty były sporządzane „przed szczegól-nymi personami, dobrymi ludźmi i godnymi wiary”48.

Testamenty wileńskie, jak zresztą wszystkie testamenty dawnej Rze-czypospolitej, są cennymi i jednymi w swoim rodzaju dokumentami po-zwalającymi z wielu różnych perspektyw interpretować przeszłość. Są one z jednej strony opisem, nieraz bardzo szczegółowym, świata rze-czy, które pozostawiali po sobie dawni wilnianie. Z drugiej strony są też świadectwem mentalności czy też episteme ludzi, którzy je wystawiali. Nas interesuje tutaj raczej ten drugi aspekt, w którym zretoryzowany

47 Testament Zuzanny Chreptowiczówny Połubińskiej z 1639; wypis z ksiąg grodzkich wileńskich, rkps MAB, sygn. F43–26666, k. 2r.

48 Собраніе древнихъ грамотъ и актов городовъ..., cz. 1, s. 77–78. Kwestię testa-mentów w miastach nieuprzywilejowanych regulował trzeci Statut Wielkiego Księ-stwa Litewskiego, por. Statut, s. 237, rozdz. 8, art. 9.

teksty praWa i adMinistracji

243

tekst stanowi program dla akcji retorycznej. Testament jest tekstem wy-bitnie performatywnym, jak mało który tekst wpływa na życie innych ludzi poddających się jego mocy perswazyjnej. Jego wyjątkowość polega oprócz tego na tym, że mało który gatunek literacki pochodzący z daw-nych wieków może być tak zindywidualizowany, paradoksalnie jakby na przekór swojej uschematyzowanej retoryczności.

Bo są to teksty nie mniej schematyczne niż omawiane wcześniej przywileje. Oto przykład takiego mocno sformalizowanego utworu po-chodzącego z ksiąg potocznych kapituły wileńskiej:

19. Testament księdza Jana Gaweckiego, Wilno 1655

retoryka dokuMentu pryWatnego – testaMentu

244 Anno 1654 dnia dwudziestego pierwszego Februarii ociec Stanisław Pacewicz Societatis Iesu stanąwszy na urzędzie prokuratorskim pokładał testament Do-roty Paszkowskiej, który jest aktykowany:[inwokacja:] W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. [intytulacja:] Ja, Dorota Paszkowska, [publikacja:] czynię wiadomo tym pismem ostatniej woli mojej, iż ja [narracja:] będąc bliska śmierci, skąd czynię też dispositią majętności mojej leżącej i ruchomej. [dyspozycja:] Naprzód tedy domek mój pod jurydyką kapitulną leguję; na Naświętszą Pannę Loretańską u św. Jana z tegoż domu ma być oddano siestrze mej Paszkowskiej Annie pięćdziesiąt złotych, a panu bratu Krzysztofowi Paszkowskiemu sto pięćdziesiąt; oblig je-den na sto kop u Tobiasza krawca na Skopówce. Oblig drugi na pułtora sta złotych u Wojciecha, zięcia przerzeczonego krawca. Oblig trzeci na dwieście złotych u mydlarza Marcina, który na Końskiej ulicy w szlacheckiej kamienicy mieszkał. Oblig czwarty na kop trzydzieści u trębacza Maleczki. Te wszystkie na Naświętszą Pannę Loretańską u św. Jana leguję. Ruchome rzeczy moje wszystkie tejże Naświętszej Pannie leguję. Wzorzysty płaszcz sukienny lazu-rowy siestrze mojej z skrzynią z rzeczami pomienionemi obligami inszemi złożoną u Ludwika malarza na Bernardyńskiej ulicy.U tego testamentu podpis ręki temi słowy: [podpis:] Dorota Paszkowska49.

Niezbyt zamożna mieszczka wileńska, mimo że umiała się podpi-sać, raczej nie redagowała osobiście testamentu, posługując się zapew-ne kompetencjami jakiegoś biegłego w redagowaniu takich tekstów mężczyzny, może właśnie ojca Stanisława Pacewicza. Przypuszczalnie jednak również zamożniejsi mieszkańcy miasta wzywali w tym szcze-gólnym momencie swojego życia specjalistów od redagowania testa-mentów50. Ostatnia wola kanonika Stanisława Góreckiego z 1584 roku ewidentnie została wykonana nie przez niego samego, gdyż jego starczy podpis ujawnia zupełnie inny charakter pisma niż ten, w którym został spisany cały dokument51.

Późniejszy testament archidiakona wileńskiego Grzegorza Święcic-kiego z 1617 roku również zachowuje wszelkie formalne cechy, który-mi odznaczał się cytowany testament panny Paszkowskiej, ale już jego zawartość jest znacznie obszerniejsza i to nie tylko dlatego, że inwen-

49 Protokół spraw potocznych przy sądu wielebnej kapituły wileńskiej za urzędu jego mości księdza wawrzyńca Mocarskiego kanonika wileńskiego, prokuratora kapitulne-go roku 1648 miesiąca Octobra sprawiony, 1648–1662, rkps MAB, sygn. F43–590, k. 48v–49r.

50 Por. O. Hedemann, op. cit., s. 12. 51 Por. rkps VUB, F4–18409.

teksty praWa i adMinistracji

245

tarz dóbr był dłuższy. Dyspozycja jest wyjątkowo szczegółowa, a ksiądz Święcicki jeszcze zza grobu będzie czuwał nad przebiegiem swojego pogrzebu, łącznie z jadłospisem stypy:

Mam u pana Mikołaja Kiszki dwanaścieset złotych polskich, z których na po-grzeb leguję złotych dwieście, aby stąd ornat, kielich, sukno lundiszowe, kir, truna, dzwonne, psałterze, procesyje zakonnych i świeckich księży odprawio-ne były i obiad według słuszności księżej zamkowej sprawiony był i insze ob-rzędy kościelne. Na obiad legumina i wszelakie potrzeby, możnali rzec, żeby i ryby z folwarku Rukon i skamienice mają być przysposobione52.

Nawet jeśli wola księdza archidiakona została podporządkowana retoryce prawniczej, wydobywają się z niej na powierzchnię dwa inne

52 Testament archidiakona wileńskiego Grzegorza Święcickiego z 1617 roku, rkps MAB, sygn. F43–26717, k. 1r.

20. Początek testamentu Anny Czyżowej, Wilno 1652

retoryka dokuMentu pryWatnego – testaMentu

246 typy tekstów, tyle że wywodzących się z retoryki szkolnej: opis i narra-cja, czyli dwa ćwiczenia progymnasmatyczne.

Zamożniejsi testatorzy dbali jednak nie tylko o rzeczowość swo-jej ostatniej woli, lecz również o ich retoryczną oprawę. Miejscem tych retorycznych popisów były przeważnie arengi. Z dość popularną aren-gą łacińską, często tłumaczoną na polski, spotykamy się w testamencie Anny, żony złotnika wileńskiego Jana Stora, z 1572 roku, która

uważając i często w duszy rozważając stan życia ludzkiego, podobnego do kwiatów polnych, które dziś rosną, zaś jutro, zgodnie ze słowami naszego Zbawiciela, trafią do pieca i ponieważ żaden ze śmiertelników niczego nie może być pewniejszy niż śmierci, ale niczego mniej pewny niż godziny śmier-ci, która nas unosi z tej katastrofy obecnego życia53 (przeł. z łac. JN),

rozporządza swoim majątkiem tak, by nie doszło do niesnasek między pozostałymi przy życiu, podobnie jak to czyniła pół wieku później pani Połubińska. W inny sposób pisarze miejscy uzasadniali potrzebę spisa-nia testamentu burmistrza Macieja Rudominy w 1586 roku, w arendze poprzedzającej polskojęzyczny dokument:

rozpatrując i rozważając to mizerne życie i obecną doczesną świecką wędrów-kę, [zauważamy, że] nie ma nikogo, ktoby miał tu wieczny dom, jak również takiej mocy, aby przeżył lata Nestora, nie wynaleziono nic, żeby mógł ujść sideł doczesnej śmierci54 (przeł. z łac. JN).

Z podobnymi arengami spotkamy się również w zapisach ostatniej woli pisanych w języku ruskim. Testamenty różnią się od wielu doku-mentów cyrylickich wystawianych w kancelarii wielkoksiążęcej, które są pozbawione tej części, jednak pewne formuły (np. „kto na niego po-

53 „(...) animadvertens ac saepissime in animo praemeditans statum vitae humanae floribus campi similem, quae hodie crescunt, cras vero iuxta dicta Salvatoris no-stri in clibanum mittuntur et quod unicuique mortalium nihil certius morte, hora porro mortis quae ex hoc naufragio vitae praesentis migrandum sit nihil incer-tius”. Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 77r.

54 „(...) praemeditans et considerans hac in miserrima vita et in praesenti tempora-li peregrinatione seculari, neminem estae, qui perpetuam hic haberet mansio-nem, ut quam vis etiam Nestoreos pervixisset annos, nullum esse repertum, qui mortis temporalis laqueos evadere posset”. Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 83r.

teksty praWa i adMinistracji

247patrzy, albo usłyszy, gdy będzie czytany”) wywodzą się wprost z formu-larzy kancelaryjnych:

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego stań się ku wiecznej chwale Bożej. Amen.Ja, Paweł Michajłowicz, mieszczanin i kupiec miasta wielkoksiążęcego wileń-skiego, zeznaję tym moim testamentem ostatecznej woli mojej, tym, którzy chcieliby o tym wiedzieć lub usłyszeć, gdy będzie odczytywany, obecnym i bę-dącym w przyszłości ludziom: iż ja, Paweł Michajłowicz, widząc zmienność i niepewność tego świata i że wszelka rzecz, która nie została objaśniona przez pismo, po pewnym czasie uchodzi z pamięci ludzkiej w zapomnienie; i że każdy człowiek jest poddany śmierci i niczego na świecie nie jest mniej pewny, jak godziny śmierci, przeto chociaż jestem chory na ciele, na umyśle pozostaję dobrego zdrowia i najpierw duszę moją grzeszną poruczam w moc i obronę Bogu w Trójcy jedynemu, a majętność moją ubogą, leżącą i ruchomą, aby po śmierci nie wynikła o nią żadna szarpanina, namyśliwszy się ustanawiam moją ostatnią wolą, aby po moim żywocie została przekazana mojemu bratankowi, Chociejowi Kuryłowiczowi, który jest teraz przy mnie55 (przeł. z ruskiego JN).

Co ciekawe, w dokumentach ruskich częściej niż w polskich i łaciń-skich pojawiają się formuły podkreślające znaczenie pisma w magazy-nowaniu pamięci.

W testamencie Pawła Michajłowicza z 1594 roku obecnych jest wie-le zwrotów i słów zaczerpniętych z języka polskiego („mieszczanin”, „majętność”, „ostatniaja wolia”), co pokazuje jak silne było oddziaływa-nie tekstów polskojęzycznych na ruskie: bardzo podobną formułę za-wiera testament Heleny Łukomskiej z 1650 roku, aktykowany w roku następnym w Orszy56. Już niedługo później polszczyzna zupełnie zdo-minowała zapisy testamentowe i w pierwszej połowie XVII w. więk-szość z tych aktykowanych w Wilnie była pisana po polsku. Po łacinie sporządzano niekiedy testamenty duchownych katolickich, np. biskupa Waleriana Protasewicza57, oraz niektórych innych osób: cudzoziemców i magnatów. Nie wiemy niestety nic o testamentach żydowskich w języ-ku jidysz, gdyż będąc wpisane do ksiąg kahału, zaginęły prawdopodob-nie już w XIX w.

55 Rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 90v–91r. 56 Por. M. Borkowska, Dekret w niebieskim ferowany testamencie..., s. 60–61. 57 Por. D. Antanavičius, Viliniaus vyskupo Valerijono Protasevičiaus 1579 m. kovo te-

stamentas, „Lietuvos istorijos metraštis”, R. 2006, z. 1, s. 123–144.

retoryka dokuMentu pryWatnego – testaMentu

248 Testamenty redagowane przez chrześcijan miały dużo wspólnego z pogrzebem, toteż musiały być wystawne jak on. I chociaż w ceremonii żałobnej przede wszystkim chodziło o przeprowadzenie zmarłego na tamten świat, to jej inscenizacja powinna była być atrakcyjna dla żałob-ników i świadczyć o statusie zmarłego. Nie inaczej było z testamentami, które – co znamienne szczególnie dla XVII w. – nabrały cech wymo-wy popisowej (genus demonstrativum). Autorzy wstępów do testamen-tów: publikacji, areng i narracji, sięgali po sprawdzone toposy, wyma-gane przez retorykę tego gatunku literackiego: nieuchronność śmierci i nieznana jej godzina, choroba, marność i krótkość żywota ludzkiego i marność świata, chęć zapobieżenia sporom o pozostały majątek, topo-sy humilitas. Najwystawniejsze testamenty, często przygotowane dla elit miejskich i szlachty, cechują się stosowaniem okresu retorycznego, roz-budowanej topiki wanitatywnej i konceptów, a przede wszystkim mo-dyfikowaniem dotychczas stosowanych formuł:

W imię Ojca i Syna, i Ducha Św. Amen.Iż wszelikie i rozmaite rzeczy tu na tym mizernym świecie skazitelności pod-ległe są i człowiek sam tym się prawem szczycić musi, aby śmierci podległym był, nad którą acz nic pewniejszego nie jest, jednak czas i sposób jej jako kiedy i gdzie niepewny, pomniąc ja tedy, Marta Janowiczówna Marcinowa Kiewli-czowa na naukę i na napomnienie Zbawiciela naszego, którą upomina, aby-śmy nie wiedząc czasu pewnego dnia i godziny zejścia z tego świata, czułemi i gotowemi byli, tudzież uważając i to pilnie, jako niestatek i odmiana często na tym świecie nie mniej też to zupełnym baczeniem i umysłem zdrowym (acz na ciele od Pana Boga będąc chorobą nawiedzona) upatrując, aby mie-dzy pokrewnemi, powinymi i małżonkiem moim po śmierci mojej zajątrzenia, niezgód i rozruchów pociągnieniem się do prawa nie było, tak majętność moję (...) rozrządzam i dysponuję58.

W imię Przenaświętszej Trójce Ojca i Syna, i Ducha Świętego stań się na wieczną chwałę Pańską.Aczkolwiek każdemu człowiekowi chrześcijańskiemu należyta rzecz jest wiel-ce potrzebna gotowość mieć jako w strażnicy niejakiej w ciele tym skazitelnym na wystrzelenie jadowitej Śmierci kożdego momentu i czasu żywota swego na krótką chwilę powierzonego, jednak natenczas najbardziej sposobiąc się na

58 Testament Marty Kiewliczowej z 1634 roku, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 172r–172v.

teksty praWa i adMinistracji

249tęż gotowość, gdy choroba na człowieka z dopuszczenia Pańskiego przycho-dząc jako na cel niepochybny nędznika wystawuje59.

Upersonifikowana Śmierć, która wymierzała „strzałę ścisły zwią-zek ciała z duszą rozcinającą” w Matysa Zawistowskiego, mieszcza-nina wileńskiego, przypuszczalnie przedostała się do aktykowanego w 1642 roku testamentu z kart kazań pogrzebowych, poezji epicedial-nej, malarstwa i rzeźby nagrobnej. Siedemnastowieczny testament stał się w ten sposób częścią rozbudowanego wczesnobarokowego theatrum Mortis, w którym często uczestniczyli mieszkańcy ówczesnego Wilna.

6.6. Retoryka listu

Wilno z racji swojego stołecznego charakteru było bardzo ważnym ośrodkiem, w którym pisano i do którego pisano listy – może więc nie-przypadkowo stało się tak, że listy są najstarszymi znanymi nam teksta-mi powstałymi w stolicy. Miasto jako ośrodek władzy zyskało funkcję stacji pocztowej lub serwera, miejsca wymiany i przetwarzania infor-macji. Dnia 11 lipca 1562 roku na mocy przywileju Zygmunta Augusta Constitutio postae cursusque publici uruchomiono nawet regularną pocz-tę działającą na linii Wilno–Kraków–Wiedeń–Wenecja, choć już wcześ­niej na potrzeby rezydującego tu dworu działała sieć połączeń z inny-mi częściami Rzeczypospolitej i z innymi krajami, zwłaszcza z Italią. Kurierzy mieli pokonywać dystans Wenecja–Kraków w dziesięć dni, a gdyby dwór rezydował w Wilnie, mieli docierać do niego w ciągu pię-ciu następnych dni�0. Wymiana informacji w kierunku południe pół-noc miała znaczenie nie tylko dla polityki lub ekonomii, ale również dla sztuki i w ogóle kultury. Wzdłuż tej linii przemieszczały się teksty lite-rackie i za jej pośrednictwem były też kształtowane gusta czytelnicze.

W XV i XVI w. na polu epistolografii znaczną rolę odgrywały omó-wione wyżej kancelarie królewskie i książęce, zwłaszcza Witolda (acz-kolwiek większość jego listów była wysyłana z rezydencji w Trokach i z innych miast litewskich), później Świdrygiełły, Aleksandra Jagiel-

59 Testament Matysa Zawistowskiego z 1642 roku, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 214r.

�0 Por. D. Quirini­Popławska, Sebastiano Montelupi, toscano, mercante e maestro del-la posta reale di Cracovia. Saggio sulle comunicazioni Polonia-Italia nel 500, przeł. M. Olszańska, S. Esposito, Modena 1990, Quaderni di Storia Postale 13, s. 45–46.

retoryka listu

250 lończyka�1 i Zygmunta Augusta, a także kapituły wileńskiej. Jednym z głównych zadań kancelistów i sekretarzy było prowadzenie korespon-dencji, głównie po łacinie, a od XVI w. również po polsku, choć zdarza-ły się też listy ruskie i rzadziej w innych językach. Pomocne były w tym wzorniki epistolograficzne, tak popularne na przełomie XV i XVI w., bądź drukowane, bądź rękopiśmienne�2. W Bibliotece Uniwersytetu Wileńskiego zachował się do dziś tom zbierający kilkanaście podręcz-ników epistolografii z przełomu tych stuleci, drukowanych przeważnie w środkowej Europie, m.in. Paulusa Niavisa i Jana Sommerfelda (Aesti-campianusa) starszego. Trudno powiedzieć, kiedy ten zbiór dostał się do Wilna, ale nie jest wykluczone, że już w pierwszej połowie XVI w. Na pewno w kancelarii wileńskiej w latach 50. XVI w. został ułożony rękopiśmienny wzornik epistolografii Variarum litterarum formulae za-wierający kilkaset listów łacińskich i jeden polski�3. Są to odpisy auten-tycznych pism zredagowanych w imieniu Zygmunta Augusta, a dotyczą-cych przeważnie spraw publicznych. Tom otwiera paszport wystawiony w Wilnie 26 grudnia 1552 roku dla wojewodzica chełmskiego Jana Kostki, udającego się na nauki do Niemiec.

Umiejętność prowadzenia korespondencji otwierała drzwi karie-ry przed absolwentami uniwersytetów, w późniejszym okresie również gimnazjów humanistycznych a nawet szkół parafialnych, o czym świad-czą losy większości polskich i litewskich humanistów. Pisanie listów nie było sprawą prostą, gdyż wspomniane wzorniki pokazują, jak rozległa była ta dziedzina.

Budowa późnośredniowiecznych listów wypływających z kancela-rii monarszych rezydujących w Wilnie była swoim schematem zbliżona do dokumentu. Na początku często umieszczano intytulację, następ-nie salutację lub zwrot grzecznościowy z formułami captatio benevolen-tiae (pozyskania życzliwości adresata), który zastępował obecną w in-nych dokumentach publikację. Po tych formułach następowała treść

�1 Codex epistolaris Vitoldi magni ducis Lithuaniae 1376–1430, wyd. A. Prochaska, Cracoviae 1882; Monumenta Medii Aevi Historica res gestas Poloniae illustrantia, t. 2, Codex epistolaris saeculi decimi quinti 1384–1492, wyd. A. Sokołowski, J. Szujski, Kraków 1876, s. 76–77; Akta Aleksandra króla polskiego... Sporo listów łacińskich Aleksandra było pisanych z Wilna, ponieważ władca często przebywał w stolicy.

�2 Por. M. Korolko, Seminarium..., s. 121. �3 Jedyny zapis proweniencyjny z XVI w. głosi, że książka należała do Zygmunta Ja-

nuszowicza z Łowicza, kanonika łęczyckiego i m.in. plebana słuckiego „ac eius amicorum”. Rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 2, nr 30, k. 2r.

teksty praWa i adMinistracji

251

listu, która odpowiadała mandatowi. List był zamknięty formułami końcowymi i relacyjnymi64. List humanistyczny w znacznym stopniu odziedziczył tę formę, przy czym często jego część główną poszerza-no o elementy wywodzące się jeszcze z epistolografii rzymskiej. Listy te nie odróżniały się swoją retoryką od listów pisanych w całej Europie od końca XV w. Występuje w nich salutacja, narracja, petycja (petitio) i formuły końcowe, jak np. w liście, w którym władze Wilna zapewniają Krzysztofa II Radziwiłła, że zrobili wszystko, aby nie dopuścić do roz-ruchów antykalwińskich:

64 Por. I. Sułkowska­Kurasiowa, op. cit., s. 57–58.

21. Formularz listów i innych dokumentów z wileńskiej kancelarii Zygmunta Augusta, 1556

retoryka listu

252 [salutatio:] Jaśnie Oświecone Miłościwe Książę!

[captatio benevolentiae:] Za przestrogę w. ks. mości naszemu miłościwemu panu wielce dziękujemy, [narratio:] jakoż z powinności i przysięgi naszej urzę-dowej czyniemy to często, że używając pospólstwa, upominamy i wiedziemy ich do tego, jakoby się i sami spokojnie zachowali i jeśliby słyszeli o jakich zamysłach swowolnych, dawali znać. Lecz z łaski Bożej niceśmy takowego do tego czasu, o czym Wasza Książęca Mość do nas pisać raczy, nie słyszeli. Jakoż osobliwie pan burmistrz roczny nie zaniechał schodzić i do Collegium, rozmawiając w tym z starszemi, którzy też dają sprawę o sobie, że o żadnych zamysłach tych nie wiedzą, i owszem, postrzegają tego, jakoby z sławą dobrą i onych samych i discipulów [uczniów] ich było. [petitio:] Zalecamy zatym sa-mych siebie z służbami naszemi łasce W. Książęcej Mości naszego miłościwe-go Pana. Dan z Wilna dnia 5 Septembra roku 1619.

[formuły końcowe:] Waszej Książęcej Mości naszego Miłościwego Panauniżeni słudzy

Burmistrze i Rajcymiasta jego królewskiej mości Wilna65

Umiejętność redagowania listów wymagała jednak nie tylko ogól-nej znajomości schematu, ale też jego wykorzystania do różnych gatun-ków epistolografii. Na początku XVI w. podręczniki epistolografii wy-mieniały ich co najmniej kilkanaście, np. epistola salutatoria, gratiarum actoria, offensiva itd.�� W istocie gatunków listów było znacznie wię-cej, chociaż nie wszystkie z nich zostały ówcześnie opisane: o ich licz-bie świadczy wspominany już listownik z kancelarii Zygmunta Augusta. Sekretarz musiał umieć posługiwać się wszystkimi odmianami, dosto-sowując środki retoryczne do celu, który miał list osiągnąć.

Szkoły humanistyczne działające w Wilnie szczególny nacisk kładły właśnie na naukę epistolografii. W Akademii Wileńskiej nauka pisania listów po polsku odbywała się już w niższych klasach gramatycznych poprzez czytanie i interpretowanie m.in. listów autorów starożytnych, jednak najwięcej miejsca poświęcano teorii i praktyce epistolografii w klasie poetyki. Zachowane rękopiśmienne podręczniki z drugiej po-łowy XVII w. i pierwszej połowy XVIII w. pokazują, jak dużo czasu i wysiłków poświęcano tej problematyce. Omawiano m.in. gatunki listu

65 Rkps LNMB, sygn. F93–1691. �� Por. J. Ursinus, Modus epistolandi cum epistolis exemplaribus et orationibus annexis

(O sposobie pisania listów wraz z wzorami listów i mowami), przeł., wstęp, oprac. L. Winniczuk, Wrocław 1957, s. 17–29.

teksty praWa i adMinistracji

253ze względu na przeznaczenie i tematykę oraz ich styl. Dyktowano też dużą liczbę przykładów, na wzór których studenci sami układali włas­ne teksty��. Jedną z podstawowych kompetencji wynoszonych ze szkoły humanistycznej była umiejętność pisania listów.

Kto dobrze opanował zasady tej sztuki, mógł liczyć na zatrudnie-nie nie tylko w kancelarii hospodarskiej, ale też na dworach królo-wych i możnowładców duchownych i świeckich. Marcin Kromer piszą-cy w Polonii o zadaniach sekretarza królowej podkreślał, że „do jego obowiązków należy pisanie listów w imieniu królowej, pieczętowanie ich oraz odczytywanie kierowanych do królowej i udzielanie odpowie-dzi”��. Za sprawą takich właśnie sekretarzy od początku XVI w. po-wstawało coraz więcej listów m.in. również na dworach biskupów Jana z Książąt Litewskich i Pawła Holszańskiego, a także w kancelariach Sanguszków, Radziwiłłów i Gasztołdów.

Wysokie kompetencje literackie widzimy np. w liście datowanym w Wilnie na 7 lipca 1531 roku. Wojewoda wileński i kanclerz litewski Olbracht Gasztołd prosił Mikołaja Nipszyca, sekretarza królewskiego, by przesłał kożuch kuni i 100 zł Janowi Dantyszkowi, który uzyskał od cesarza tytuł hrabiowski dla Gasztołda (sam Nipszyc otrzymał podaru-nek w postaci dwóch skór rysich)��. Autor listu, niepodpisany sekretarz kanclerza, wykazał się nie tylko znajomością sztuki epistolograficznej, ale również niezłymi umiejętnościami w posługiwaniu się pisanym języ-kiem polskim, sprawiającym ówcześnie większe problemy niż łacina.

W pierwszym trzydziestoleciu XVI w. język polski zaczął odgrywać coraz większą rolę w kancelarii królewskiej, m.in. jako język komple-mentarny epistolografii�0. Proces ten jest dobrze widoczny w kancela-

�� Por. np. Quincunx rhetoricus in libros quattuor ad Caium Herennium, Marci Tulii Ciceronis, Aristotelis, Quintiliani et aliorum doctrinis illustratus, rkps MAB, sygn. F41–612, k. 96r; Tyrocinium eloquentiae, rkps VUB, sygn. F3–1067, k. 39r; [Rhe-torica], rkps VUB, sygn. F3–2199, k. 7v; Regni rhetorici leges, rkps VUB, sygn. F3–1067, k. 214r; De legibus Tullianae Reipublicae Heliconium consilium concer-nentibus, rkps VUB, sygn. F3–1375, k. 23r; [Rhetorica], rkps VUB, sygn. F3–1395, k. 2r; [Rhetorica], rkps VUB, sygn. F3–1427, k. 4v; [Rhetorica], rkps MAB, sygn. F264–1381, k. 112r.

�� M. Kromer, op. cit., s. 147. Por. też: W. Tygielski, op. cit., s. 25–33. �� Por. Listy polskie XVI wieku. Listy z lat 1525–1548 ze zbiorów Władysława Pociechy,

Witolda Taszyckiego i Adama Turasiewicza, t. 1, red. K. Rymut, Kraków 1998, s. 15. �0 Por. B. Kaczmarczyk, Język polski w kancelarii królewskiej w pierwszej połowie

XVI wieku, Wrocław 2003, s. 47–48.

retoryka listu

254 riach możnowładców koronnych i litewskich, m.in. w latach 40. XVI w. na dworach Radziwiłłów, zwłaszcza Mikołaja „Czarnego”, Mikołaja „Rudego” i Barbary. Magnaci i Zygmunt August mogliby pisać do sie-bie po łacinie lub po rusku, ale wybrali polszczyznę jako kod bardziej bezpośredni i wygodniejszy. Barbara Radziwiłłówna nie znała łaciny, więc król lub wyznaczony przez niego sekretarz wysyłał jej listy polsko-języczne, ona odpowiadała w ten sam sposób, zwykle korzystając z po-mocy swojego osobistego sekretarza Stanisława Koszutskiego.

Listy pisane w Wilnie miały z reguły charakter polityczny, admi-nistracyjny i ekonomiczny. Nowoczesny, scentralizowany sposób za-rządzania, wprowadzany sukcesywnie na Litwie od początku XVI w. m.in. dzięki królowej Bonie, wymagał porządnej buchalterii i sprawo­zdawczości. Najpełniejszą postać przyjął on jednak nie w kancelarii, ale w Towarzystwie Jezusowym: w Akademii Wileńskiej i innych insty-tucjach prowincji litewskiej tego zgromadzenia. Jego funkcjonowanie opierało się na nieustannym obiegu tekstów. Archivum Romanum So-cietatis Iesu przechowuje dużą liczbę listów i innych dokumentów wy-syłanych do centrali przez rezydujących w Wilnie prowincjałów, rek-torów, profesorów i innych członków zakonu. Dotyczą one wszystkich aspektów funkcjonowania wileńskich instytucji jezuickich.

Trudno mówić w tych warunkach o liście prywatnym, którego przy-kładów praktycznie nie znamy z Wilna sprzed połowy XVII w. i co naj-wyżej możemy wskazać listy z większą ilością informacji dotyczących spraw prywatnych – nie są to jednak osobiste listy intymne we współ-czesnym znaczeniu tego pojęcia�1. Najbardziej osobistymi listami by-łyby prawdopodobnie te wymieniane między humanistami, ale o ich osobistym charakterze decydowałby raczej zindywidualizowany styl niż poruszana tematyka. List humanistyczny częściej jednak przyjmował formę listu literackiego, należącego do rodzaju popisowego (epistola ge-neris demonstrativi), jak np. pismo Macieja Kazimierza Sarbiewskiego skierowane do Janusza Radziwiłła:

Wychowuję dla ciebie, w mojej szkole dziewięćdziesięciu szlachetnych mło-dzieńców, wszystkich w kwiecie wieku, wszystkich arkadyjczyków, spośród których jedni przysłużą się w przyszłości twemu pióru, drudzy mieczowi. Tych, jeśli nie teraz w szkole, to będziesz kiedyś w sądzie mówcą, a w szy-ku dowódcą. Bądź zdrów przyjacielu, pociecho Ojca, ozdobo ojczyzny, a list,

�1 Por. ibidem, s. 66.

teksty praWa i adMinistracji

255który z woli najjaśniejszego Ojca Twego przeze mnie napisany posyłam, prze-czytaj ozdobo Radziwiłłowska. W Wilnie, pierwszego listopada, roku 1627�2 (przeł. z łac. A. Golik­Prus).

Nawet jeśli pisali do siebie przyjaciele i znajomi, a listy dotyczyły spraw dość poufnych, nosiły wyraźne piętno retorycznej formalności. Mam na myśli nie tylko wymagany schemat listu, ale wszelkiego rodza-ju formuły i powściągliwość, rodzaj autocenzury, wynikający z faktu, że każdy list mógł zostać wykorzystany jako tekst kolportowany wśród rozleglejszego audytorium. Można zaryzykować hipotezę, że w intere-sującym nas okresie w Wilnie wszystkie teksty, łącznie z listami, nale-żały, przynajmniej potencjalnie, do sfery publicznej. Tę dwutorowość budowania tekstu (nawiązanie bezpośredniego kontaktu i samoogra-niczenie) widać zarówno w cytowanym w rozdziale o tekstach kobiet liście Halszki Milewskiej do ksieni Kuczkowskiej z marca 1627 roku, jak i w liście Adama Talwosza do kaznodziei zboru wileńskiego Pawła Pogorzelskiego:

Mnie wielce łaskawy Panie P. Kaznodzieja!Mało co przed wyjachaniem moim wczora, powiedział mi jeden adversae reli-gionis homo [człowiek przeciwnej religii], że słyszał studentów o tym rozma-wiając, którego czasu mieliby zamysł swój wykonać, a na zbór uderzając, conc-lusum inter illos [postanowione między nimi], że to chcą uczynić przybywszy z Trok 7 die Septembris. Nie miałem to czasu, abym się mógł z waszmościami widzieć, bo późno było, jednak zaraz szedłem do łaskawego m. pana podskar-biego, powiedziałem mu to, prosząc, aby tanquam senator, prospiciat securitati [jako senator zadbał o środki ostrożności], obiecał dziś i z księdzem sufraga-nem, i z rektorem mówić, i serio ich napomnieć, aby nie palieli. Dołożył i tego, że decreta scientia są, że jego miłość ks. biskup odjeżdżając srogo im zakazał, aby nic takowego nie czynili, co by się do rozruchu miało zanosić. Toż i o jego m. panu wojewodzie wilieńskim powiedział, że się im deklarował, że na żad-nego respektować nie będzie, któryby jako tumulty wszczynał, ale chociaż tego im srogo zakazują, na to się ubezpieczać nie trzeba, a tego dnia napil-niej się strzec, żeby zbór był zamkniony i żeby się nie przechadzali ze zboru. Racz to pisanie moje waszmściom ukazać tym, którym to nalieżeć będzie. Chciałem o tym do ks. sufragana pisać, ale nie wiem, dokąd odjachał z Wilna; bym wiedział, gdzieby go najdować, posłałbym do niego; jeśliby się wrócił

�2 Kopie listów jezuity Sarbiewskiego oraz księcia Janusza Radziwiłła (1612–1655), wyd. M. Jarczykowa, tłum. A. Golik­Prus, „Terminus”, R. XII (2010), z. 1 (22), s. 238.

retoryka listu

256 do Wilna, daj mi waszmość znać. Zatym Pana Boga prosząc, aby on sam był obrońca wiernych swoich, a ich rady przewrotne rozproszył, łasce i pobożnym modlitwom waszmości pilno się oddaję.

Datum z Rykont die 29 Augusti anno 1619Waszej miłości

we wszem życzliwy przyjacieli służyć gotów

Adam Talwoszręką własną�3

Od drugiej połowy XVI w. w mieście działało kilkadziesiąt insty-tucji: sądów, urzędów państwowych i miejskich, instytucji religijnych, w których regularnie pisano listy po łacinie, polsku, rusku i niemiecku, zapewne też po hebrajsku i w jidysz. Listy miały niebagatelne znaczenie dla funkcjonowania nie tylko polityki, lecz również gospodarki miasta i państwa, toteż na ich wysyłanie przeznaczano znaczne kwoty. W reje-strach wydatków kapituły wileńskiej zarządca zanotował w 1579 roku: „jego mości księdzu Suchodolskiemu od wyprawowania listów witeb-skich z kancellaryi w Warszawie z rozkazania ich mościów dałem talia-rów 10 czyni kop 40 gr 40”74.

Ta masowa produkcja listu czyniła z Wilna miasto „otwarte”, wpi-sując je w znacznie szerszy obieg tekstów. List funkcjonował w nieco podobny sposób jak omówione wcześniej książki i dokumenty. Wpraw-dzie zadania przeznaczone dla dokumentu, książki i listu były różne, można jednak wskazać ich cechy wspólne. Jedną z nich jest ich zin-tensyfikowana produkcja i wymiana oraz magazynowanie w archiwach i bibliotekach. Wydaje się jednak, że jeszcze istotniejsze jest opieranie się wszystkich tych typów tekstów na podobnym uporządkowaniu we-wnętrznym, zakładającym użycie wspólnej dla nich struktury, topiki i stylistyki, wchodzących w obręb episteme szesnasto­ i siedemnasto-wiecznych wilnian. Ułatwiało im to obracanie się w świecie różnych, choć należących do tego samego retorycznego układu, tekstów.

�3 Rkps LNMB, sygn. F93–1689. 74 Regestr kapituły za rok 1579 i za rok 1580, rkps MAB, sygn. F43–452, k. 20v.

teksty praWa i adMinistracji

Rozdział 7

Teksty sporu

Niewiele spraw tak bardzo sprzyja powstawaniu różnych tekstów, jak spory. Im więcej było sporów i zatargów, tym więcej wiemy o daw-nym świecie. Spór i konflikt rodzi dokumenty, zmusza ludzi do opisy-wania i utrwalania wydarzeń, jako że „wszelkie sprawy ludzkie porząd-nie pismem nie objaśnione i nie ocyrklowane w przyszły czas z pamięci wypadają”1. Opisywanie sporu jest jednym ze sposobów jego prowadze-nia, a tekst może być narzędziem skuteczniejszym niż rusznica. Życie miasta poznajemy więc w dużym stopniu przez konflikty, jakkolwiek trzeba pamiętać, że opierając się na takich tekstach być może tworzy-my jednostronny obraz przeszłości2.

7.1. „Miasto otwarte” i „miasto zamknięte”

Kiedy zastanawiamy się nad „miastem w stanie sporu”, nasuwa się pytanie, w jaki sposób lub w jakim zakresie można tę kategorię sto-sować w odniesieniu do Wilna. Sprawa nie jest prosta, ponieważ dys-

1 Por. Testament Jakuba II Dessausa, mieszczanina wileńskiego z 13 listopada 1675 roku, rkps LVIA SA 5337, k. 107–108, cyt. za: Wilnianie..., s. 29.

2 Por. D. Frick, „Słowa uszczypliwe”..., s. 16–17; idem, Wstęp, w: Wilnianie..., s. XXVIII–XXX.

258 kusje polityczne i religijne w nim toczone dotyczyły nie samego tylko miasta, ale całej Litwy, Rzeczypospolitej lub nawet całego europejskie-go chrześcijaństwa lub interpretacji żydowskiej Halachy. Jak należałoby potraktować np. wydaną w wileńskiej drukarni jezuitów książkę Mar-cina Śmigleckiego, wymierzoną w przywódcę małopolskich arian Fau-sta Socyna3? Utwór ten ma więcej wspólnego z wydarzeniami, które rozgrywały się w owym czasie w Małopolsce niż ze sporami, w których uczestniczyli mieszkańcy Wilna. Zatem czy należy szeroko uwzględniać go, mówiąc o kulturze literackiej Wilna? Czy fakt, że Śmiglecki miesz-kał i wydał swoją książkę w Wilnie nie jest zdarzeniem przypadkowym? Kilka lat później władze zakonne przeniosły Śmigleckiego do Pozna-nia i Krakowa, gdzie ogłaszał on podobne utwory polemiczne. Wobec tego równie dobrze mógłby wydawać w Ingolstadt lub Rzymie, pod wa-runkiem, że potem kolportowano by nakład na terenie Rzeczypospoli-tej. Czy zatem opublikowanie utworu przeciw Socynowi należy uznać za margines kultury literackiej tego miasta? Wszak w spór ariański za-angażowana jest wąska grupa mieszkańców: autor, kilkunastu jezuitów, drukarze i paru księgarzy? Mimo wszystko spór ten był do jakiegoś stopnia zakorzeniony w rzeczywistości szesnastowiecznego Wilna, bo w końcu Śmiglecki tu mieszkał. Zdarzało się wszakże tak, że ani przed-miot sporu, ani nawet autor nie byli bezpośrednio związani z Wilnem, a tylko drukowano w tym mieście księgi będące głosem w polemice. Jak potraktować Moscovię Antonia Possevina, której pierwsze wydanie wy-szło w Wilnie w 1586 roku4, będącą m.in. głosem w dyskusji na temat unii Kościoła katolickiego z Cerkwią prawosławną?

Powyższe zagadnienie można by skwitować następująco: Wilno było centrum drukarstwa na terenie Wielkiego Księstwa, więc wyko-rzystywano je jako miejsce produkcji książek. Istotnie, nierzadko spo-tykamy się z takim zjawiskiem, choć nawet w takim przypadku trzeba myśleć o merkantylnej stronie przedsięwzięcia. Wydawca musiał brać pod uwagę, że mieszkańcy Wilna lub kraju, którego było ono stolicą, kupią choć część nakładu i nie będzie musiał troszczyć się o dystrybucję książek w odległych stronach Rzeczypospolitej. Między innymi z tego powodu sprowadzanie Wilna do roli fabryki książek byłoby znacznym uproszczeniem. A przecież to nie jedyny argument.

3 M. Śmiglecki, Zachariae prophetae pro Christi divinitate illustre testimonium adver-sus Fausti Socini anabaptistae cavillationes propugnatum, Vilnae, In officina Acade-mica Societatis Iesu, 1596.

4 A. Possevino, Moscovia, Vilnae, apud Ioannem Velicensem, 1586.

teksty sporu

259W styczniu 1594 roku znany nam już Śmiglecki, nie zważając na trudy podróży zimowej, pofatygował się z Wilna do Nowogródka, mia-sta oddalonego o ponad sto osiemdziesiąt kilometrów, aby zmierzyć się w dyspucie z ariańskim ministrem tamtejszego zboru Janem Licyniu-szem Namysłowskim, znanym polemistą, pisarzem i teologiem. Głośna dysputa trwała dwa dni, 24 i 25 stycznia. Jak można się było spodzie-wać, żaden z dyskutantów nie został przekonany do racji przeciwni-ka, chyba też żaden z nich nie łudził się co do wyników spotkania5. Niedługo później ukazała się w Wilnie pod nazwiskiem Wojciecha Za-jączkowskiego, a sporządzona najprawdopodobniej przez samego Śmi-gleckiego, relacja z tego wydarzenia�. Rok później Śmiglecki wydał książkę O bóstwie przedwiecznym Syna Bożego�, z pewnością zainspiro-waną przez dysputę, a będącą również odpowiedzią na zarzuty nieja-kiego „Refutarza”, pod którym to pseudonimem krył się nie kto inny, jak wspomniany wyżej toskański Małopolanin, Faust Socyn�.

5 Takie przekonanie wyraził wprost Daniel Mikołajewski w swoim opisie później-szej dysputacji ze Śmigleckim: „Trudność w prawdzie mowam ludzkim płonnym zabieżeć, trudno praeiudicia o nas stronie z głowy wybić, trudno nawet o pożytku tej dysputacyjej in tanta sententiarum discrepantia diwinować, gdyż tamże po dys-putacyjej mówiły niektóre osoby, że każdy z swą sentencyją do domu odjedzie, jedna bowiem rzecz i prawda nie jednako od wszystkich po wszystkie czasy przyj-mowana była”. D. Mikołajewski, Dysputacyja wileńska, którą miał ks. Marcin Śmi-glecki Societatis Iesu z ks. Danielem Mikołajewskim, sługą Słowa Bożego, de prima-tu Petri, a o jednej widomej głowie Kościoła Bożego dnia 2 czerwca w roku 1599. Od samego autora cale i szczyrze wydana. Nie zaniechały się i przysadki ks. Śmigleckie-go z odpowiedzią na nie tegoż ks. Daniela Mikołajewskiego, [Torunii Borussorum, apud Andream Cotenium, 1599], k. A4r.

� W. Zajączkowski (M. Śmiglecki?), Opisanie dysputacyjej nowogródzkiej, którą miał ks. Marcin Śmiglecki Societatis Iesu z Janem Licyniuszem, ministrem nowokrzczeńskim o przedwiecznym bóstwie Syna Bożego. 24 i 25 Ianuarii w roku 1594, wydane przez ks. Wojciecha Zajączkowskiego, W Wilnie 1594; por. B. Natoński, Humanizm jezuicki..., s. 80.

� Por. M. Śmiglecki, O bóstwie przedwiecznym Syna Bożego. Świadectwa Pisma świę-tego do trzech przedniejszych artykułów zebrane. Przeciwko wszystkim Pana Jezusa Chrystusa nieprzyjacielom. Gdzie się też odpowiada na refutacją od Refutarza jakie-goś nowokrzczeńca przeciw ks. d. Jakubowi Wujkowi wydaną, W Wilnie w Drukar-ni Akademiej Societatis Iesu, 1595; idem, Zachariae Prophetae pro Christi Divini-tate illustre testimonium...

� Por. F. Socyn, Refutatio libelli quem Jacobus Vuiekus Iesuita anno 1590 Polonice edidit de divinitate Filii Dei et Spiritus Sancti..., b.m. 1593 i polskie tłumaczenie Re-futacyja książek..., b.m. 1593.

„Miasto otWarte” i „Miasto ZaMknięte”

2�0 Przykład antyariańskiej polemiki Śmigleckiego prowokuje pytanie o to, w jaki sposób Wilno, w którym mieszkał uczony jezuita, otwiera się na świat zewnętrzny. Spór nie zachodzi pośród murów miejskich, co najwyżej tylko jego drobna część jest zamknięta w ich obrębie. Wykro-czenie poza miasto nie oznacza tu wyjścia poza kulturę literacką miasta, wręcz przeciwnie. Zmienia się wszakże perspektywa: przyglądamy się miastu uwikłanemu w konflikt zewnętrzny, gdzie jest ono znakiem roz-poznawczym jednej ze stron starcia. Przestrzeń nabiera wówczas zna-czenia symbolicznego. W przypadku Śmigleckiego i Socyna przestrzeń ta będzie oznaczana nazwami: Wilno, Kraków, Raków i Nowogródek: spór odbywa się jednocześnie co najmniej w tych czterech miejscach.

Dla lepszego zrozumienia tego zagadnienia warto posłużyć się figu-rami „miasta zamkniętego” i „miasta otwartego”. W „mieście zamknię-tym” wydarzenia rozgrywają się w skali mikro, ograniczonej przestrze-nią murów miejskich, zaś działania osób, które w nim mieszkają lub przebywają, ukierunkowane są do wewnątrz. „Miasto otwarte” posze-rza zasięg swojego oddziaływania na inne ośrodki i miejsca. Wciąga świat zewnętrzny w swoje życie, ale też samo jest wciągane, stanowi jego integralną, choć wyodrębnioną, część. Obie przestrzenie aktywi-zują i pobudzają się wzajemnie. Oba też miasta, „otwarte” i „zamknię-te”, tworzą skomplikowaną sieć powiązań między sobą.

Figury te przydają się, kiedy rozpatrujemy Wilno jako centrum ad-ministracyjne i polityczne Litwy, ale również wtedy, kiedy myślimy o sporze dotyczącym samego właśnie Wilna, np. polemiki prawosław-nych i unitów, mających swoje siedziby symetrycznie po dwóch stronach ulicy Ostrej. Walka na słowa i księgi między archimandrytami unickie-go klasztoru Św. Trójcy i prawosławnego klasztoru Św. Ducha niby roz-grywała się w mieście: tu mieszkali uczestnicy sporu i ich zwolenni-cy, tutaj powstawały i były wydawane książki dotyczące unii. Można tę walkę ujmować z perspektywy „miasta zamkniętego”: archimandry-ta monasteru Św. Trójcy, Leon Kreuza­Rzewuski, atakował prawosław-nych z przeciwległego klasztoru, na co archimandryta prawosławny Me-lecjusz Smotrycki odpowiadał zarzutami pod adresem unitów. Z całą pewnością obu adwersarzom zależało na pozyskaniu kilku tysięcy wier-nych obrządku wschodniego zamieszkujących ówcześnie Wilno. Jed-nak z punktu widzenia „miasta otwartego” spór ten był częścią szersze-go konfliktu, obejmującego wszystkich członków Cerkwi prawosławnej i unickiej na terenie Rzeczypospolitej. Wileńska walka zwolenników unii z prawosławnymi odbijała się szerokim echem w Kijowie, Ostro-

teksty sporu

2�1gu, Lwowie czy Krakowie. Otwarcie się miasta działa również w dru-gą stronę. Pisma i wypowiedzi przedstawicieli obu stron niezwiązanych z Wilnem miały bezpośrednie przełożenie na to, co się działo w mie-ście i w powstającej tam literaturze. Grzegorz z Żarnowca, polemista kalwiński z Małopolski, w Wilnie w 1597 roku wydał drugą, zmienio-ną edycję swojej postylli, jak również drugie wydanie Obrony postylle z 1591 roku, w której odpowiadał na zarzuty Jakuba Wujka�. Z analo-giczną sytuacją będziemy mieć do czynienia w przypadku wcześniej-szych sporów politycznych: Bony z Gasztołdem i Zygmunta Augusta z przeciwnikami jego małżeństwa. Atakował je m.in. Ruthenus z Koro-ny Stanisław Orzechowski i Wielkopolanin Andrzej Trzecieski mł., któ-rym przeciwstawiał się w łacińskim apologetycznym epitalamium Wiel-kopolanin i sekretarz królowej Barbary Stanisław Koszutski10. Wilno stanowiło tylko tło dla tych wydarzeń i tekstów.

7.2. Kultura agonistyczna

Humanistyczne myślenie retoryczne i oparte na nim szkolnictwo jezuickie zasadzało się na kulturze sporu (kulturze agonistycznej). Już sama teologia katolicka owego czasu odwoływała się do walki sił ciem-ności przeciw Bogu. Chrześcijanin doby potrydenckiej był zatem zobo-wiązany do prowadzenia wojny z Szatanem, grzesznym światem i włas­ną cielesnością. Jej istotnym elementem była obrona Kościoła przed jego wrogami, a zatem niewiernymi, schizmatykami i heretykami. Nie-poślednią rolę w edukacji katolickiej musiało więc odgrywać dostarcze-nie narzędzi do radzenia sobie z tymi ostatnimi przeciwnikami. Jednym z tych narzędzi była duchowość jezuicka, w której nieustannie obecny jest element ćwiczenia, przezwyciężania i doskonalenia samego siebie. Drugim był wykształcony przez Towarzystwo Jezusowe system szkol-nictwa. Głównymi składnikami kultury agonistycznej w tym systemie

� Por. R. Czyż, Obrona wiary w edycjach postylli Grzegorza z Żarnowca, Warszawa 2008, s. 16–33. Wokół Obrony postylle wywiązał się spór, w którym prócz Wujka brał udział również inny jezuita Stanisław Grodzicki, por. D. Frick, Polish Sacred Philology in the Reformation and the Counter-Reformation. Chapters in the History of the Controversies (1551–1632), Berkeley 1989, s. 169–175.

10 Por. J. Niedźwiedź, Szesnastowieczne epitalamium łacińskie w Polsce, w: Szesnasto-wieczne epitalamia łacińskie w Polsce, przeł. M. Brożek, wstęp, oprac., komentarze J. Niedźwiedź, Kraków 1999, s. 44–46.

kultura agonistycZna

2�2 było po pierwsze ukazywanie retoryki jako podstaw kultury, a po dru-gie ukazywanie retoryki jako sposobu działania w świecie, zwłaszcza w przezwyciężaniu trudności i zwalczaniu przeciwników (genus iudicia-le i deliberativum) oraz w modelowaniu obrazu świata (genus demonstra-tivum). Kultura ta obejmowała rywalizację uczniów w czasie świątecz-nych popisów retorycznych. Marcin Śmiglecki, który, jak już wiemy, publicznie dyskutował z protestantami, kilka razy w roku organizował dysputy dla swoich studentów filozofii11. Dysputy obejmowały ponad-to obronę tez magisterskich i doktorskich, publikację prac naukowych, w których podejmowano kwestie sporne, odpieranie zarzutów stawia-nych jezuitom przez katolików i przedstawicieli kleru diecezjalnego, wreszcie publiczne dysputy religijne z dysydentami. Czasami wileńscy litewscy jezuici angażowali się w spory polityczne, jednak z tą formą ich działalności spotykamy się sporadycznie.

Taka struktura edukacji implikowała odwoływanie się również w studiach wyższych do kategorii retorycznych, choćby w traktatach, które pełniły funkcje perswazyjne: czytelnika trzeba było przekonać do stawianych tez nie tylko na zasadzie dowodzenia logicznego, ale i retorycznego. Wyraźnym tego przykładem są dzieła z zakresu teolo-gii polemicznej, które mają z jednej strony cechy traktatu naukowego, by jednak jednym ze swoich podstawowych narzędzi perswazji uczy-nić dowodzenie retoryczne. Nie tylko w polemice religijnej dostrzega-my ową retoryczność.

Jakkolwiek w ówczesnej Europie uciekano się zwykle do mniej uczonych metod dowodzenia słuszności swoich racji, a polegających na pacyfikacji wsi, miast i całych prowincji, w Rzeczypospolitej raczej nie używano tego rodzaju perswazji i ograniczano się do wojny na książki – bibliomachii, i polemik ustnych. Studia teologiczne i retoryczne w du-żym stopniu były zatem ukierunkowane na przygotowanie studentów do prowadzenia takich polemik. Nie należy jednak zapominać również o in­ nych celach i efektach nauczania w kolegiach jezuickich, zwłaszcza o ułatwieniu uczniom świeckim prowadzenia działalności publicznej, kiedy już opuszczą szkołę. W tym miejscu skupimy się jednak na reto-rycznej i agonistycznej części ich edukacji.

11 Por. K. Drzymała, Lata szkolne i profesorskie ks. Marcina Śmigleckiego T.J., w: Spra-wozdanie Dyrekcji Zakładu Naukowo-Wychowawczego OO. Jezuitów w Bąkowi-cach pod Chyrowem za rok szkolny 1937/38, Bąkowice 1938, s. 37–38.

teksty sporu

2�37.3. Metodologia sporu. Jezuicka teologia polemiczna

Zasady teologii polemicznej (znanej też jako „kontrowersyjna”, con-troversiae lub „pozytywna”) zostały wyłożone w instrukcji Ignacego Lo­yoli z 1554 roku Pewne zalecenia służące do popierania prawdziwej wiary zwłaszcza w Niemczech i Francji12. Święty Ignacy zaleca w niej wykorzy-stanie w walce z protestantami podobnych metod, jakimi oni sami się posługują. Postuluje zatem uprawianie nie tylko teologii „doskonałej”, określanej też jako „scholastyczna”, opartej na solidnym przygotowa-niu filozoficznym, ale również „teologii sumarycznej”, ograniczonej do najważniejszych zagadnień dogmatycznych i do prowadzenia polemiki z dysydentami. Jej celem miała być przede wszystkim obrona nauczania Kościoła katolickiego, a w razie potrzeby obalanie zarzutów stawianych przez jego przeciwników. Ten sposób uprawiania teologii był przezna-czony dla szerszego grona osób studiujących w uczelniach jezuickich, mieli go zgłębiać m.in. uczniowie klasy retoryki. W odróżnieniu od teo-logii „doskonałej”, teologia „sumaryczna” miała być łatwiej przyswajana zarówno przez studentów, jak i przez rzesze wiernych. Loyola nie za-lecał więc w przypadku tego przedmiotu gruntownych studiów filozo-ficznych. Dowodzenie opierałoby się na odwołaniach do loci communes, dogmatów i w ogóle do nauczania Kościoła, zaś sylogizm zastępowałby rozumowanie oparte na dialektyce13.

Teologia polemiczna zagościła więc na dobre w murach szkół jezuic­kich, nic więc dziwnego, że przy opracowywaniu Ratio studiorum po-święcono jej sporo uwagi, przede wszystkim zastanawiając się nad jej pozycją w procesie nauczania. Autorzy pierwszej wersji tego dokumen-tu sugerowali, że controversiae bardziej nadają się dla słuchaczy z pół-nocnej części Europy, z tzw. krajów północnych, gdzie protestanci osią-gnęli znaczne sukcesy w głoszeniu swoich nauk. Do tych krajów została też zaliczona Rzeczpospolita. Teologia scholastyczna miała być prze-znaczona głównie dla osób pochodzących z Hiszpanii i Włoch, tym bardziej że studenci z tych krajów byli jakoby zdolniejsi i lepiej im szło przyswajanie sobie subtelności rozumowania św. Tomasza z Akwinu, czego nie można było powiedzieć o studentach z północy. Przeciw ta-kiemu stanowisku protestowali m.in. jezuici z Litwy i Bawarii, na tyle

12 Por. B. Natoński, Humanizm jezuicki..., s. 10. 13 Por. ibidem, s. 12.

Metodologia sporu. jeZuicka teologia poleMicZna

264 skutecznie, że w ostatecznej wersji Ratio studiorum uznano teologię kontrowersyjną za część ogólnego wykształcenia teologicznego, opar-tego na dociekaniach tomistycznych14.

W rezultacie przez prawie dwa następne stulecia w Akademii Wi-leńskiej wykładano tę dziedzinę wiedzy, a czynili to nierzadko wybit-ni naukowcy, jak Maciej Kazimierz Sarbiewski, który zresztą uzyskał tu doktorat z teologii. Część rękopisów, będących skryptami ich wykła-dów, zachowała się do dziś.

Dużą rolę w ukształtowaniu się teologii pozytywno­kontrowersyj-nej (polemicznej) odegrał Roberto Bellarmino, który nadał tej dyscy-plinie ostateczną formę w Collegium Romanum w latach 1576–1587, co miało niebagatelne znaczenie dla uczelni w stolicy Wielkiego Księ-stwa. Pod kierunkiem Bellarmina studiowali w Rzymie przyszli profe-sorowie teologii w Akademii, m.in. Marcin Śmiglecki, Emmanuel de Vega i Jan Brandt. Wileński wydział teologiczny został oparty na bellar-mińskich wzorach Kolegium Rzymskiego. Obok teologii polemicznej obecne były katedry teologii moralnej i scholastycznej oraz Pisma Świę-tego. W krótkim czasie Wilno stało się obok Poznania najważniejszym ośrodkiem teologii jezuickiej w Rzeczypospolitej. Jednak, jak wykazał Bronisław Natoński, większość studentów, która wybierała kurs teolo-gii, ograniczała się do zgłębiania przede wszystkim kontrowersji i teo-logii moralnej, podczas gdy stosunkowo niewiele osób decydowało się na pełny kurs teologii scholastycznej15. Nie powinno zatem dziwić, że ogólny poziom wykształcenia teologicznego księży nie wykraczał poza zbiór podstawowych informacji z tej dziedziny. Nie przeszkadzało to publikowaniu licznych utworów polemicznych oraz prowadzeniu dys-put na przyzwoitym poziomie. Pomocna była tutaj zarówno znajomość retoryki, jak i logiki, które przeżywały swój rozkwit w Akademii Wileń-skiej na przełomie XVI i XVII w.

7.4. Polifoniczne teksty sporu („miasto zamknięte”)

Rozstrzyganie sporów w sposób cywilizowany zwykle odbywało się w sądach. Wydaje się, że korzystanie z ich usług w Wilnie było na po-

14 Por. B. Natoński, Humanizm jezuicki..., s. 26–35. 15 Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 51, 140; B. Natoński, Huma-

nizm jezuicki..., s. 18.

teksty sporu

265rządku dziennym, tym bardziej, że w mieście liczącym nie więcej niż 20 tysięcy mieszkańców było ich kilka, a dostęp do nich był stosunko-wo łatwy. Księgi tych instytucji mówią dużo o sprawach dawnych wil-nian, możemy więc rekonstruować mikrohistorie mieszkańców, którzy chyba w żaden inny sposób nie znaleźliby się w polu naszych zaintere-sowań1�.

Zwykle narracje sądowe są proste i sformalizowane. Jednak jeśli po-jawiały się w nich zeznania świadków, docierają do nas ślady codzien-nego, mówionego języka, którym posługiwali się mieszkańcy szesnasto­ i siedemnastowiecznego Wilna.

W aktach sądu kahału wileńskiego (bejt din) odnotowano rozpra-wę, która toczyła się w 1556 roku między Izaakiem ben­Jakubem i Jo-naszem ben­Izaakiem w sprawie rozliczenia się ze wspólnej dzierżawy ceł połockich. Ponieważ nie doszło do porozumienia, strony odwołały się do sądu wyższego, Salomona Lurii, będącego rabinem w Ostrogu. Przedstawiono pisemne zeznania obu Żydów w jidysz z dodatkiem po-jedynczych zwrotów talmudycznych i z jednym określeniem technicz-nym: „arenda”. Szereg podobnych świadectw znajdował się w księgach sądu rabińskiego w Wilnie z lat 1593–15971�.

Podobne mikrohistorie, opowiadane częściowo przez samych uczestników wydarzeń, są dość częste w księgach potocznych sądów chrześcijańskich, przy czym dotyczą one zarówno spraw finansowych, jak i kryminalnych. Najczęściej zawierają one skargi o „przechwałki”, czyli groźby, o wyzwiska, rękoczyny, kradzieże, niesłuszne oskarżenia, nieoddanie długu, niestawienie się na umówioną robotę itp.:

Roku 1652 miesiąca Oktobra 10Żałowała pani Cecylia Ibińska pod jurydyką wielebnej kapituły wileńskiej bę-dąca na sąsiada swego, Sebastiana stolmacha o to, że już wymieszkawszy do terminu rok w domu onej (w którym mieszkanie sobie do słusznego czasu

1� Badacze od dawna zajmują się językiem tekstów sądowych polszczyzny późno-średniowiecznej i wczesnonowożytnej, por. W. Urban, A. Zajda, Wstęp wydaw-ców, w: 1543. Zapisy polskojęzyczne w księgach sądów szlacheckich województwa krakowskiego, oprac. W. Urban, A. Zajda, Kraków 2004, s. 7–28. Wileńskie księgi sądowe jako źródła historyczne, ale też zretoryzowane gatunki tekstu analizował David Frick, por. D. Frick, Wstęp, w: Wilnianie..., s. XXIX–XXX; idem, „Słowa uszczypliwe”..., s. 16–17.

1� Por. С. M. Дубнов, Разговорный язык..., s. 10–12. W pierwszej połowie XVII w. sędzią (dajanem) był m.in. rabbi Sabatai ben Meir ha­Kohen.

polifonicZne teksty sporu („Miasto ZaMknięte”)

2�� arendował), rugować się nie chce upornie. O co pani Ibińska chcąc z nim prawnie czynić, to opowiadanie dała zapisać do ksiąg.

Dnia 11 Oktobra anno 1652Sebastyjan stolmach za pozwem od pani Cecylii Ibińskiej stanąwszy ocze-wisto usprawiedliwić sie chcąc, powiadał, jakoby mu pani Ibińska miała być winna za różną robotę około nożów onej złotych 10 polskich, „które kiedy mi odda, na ten czas z domu onej ustąpię”, ale na to jeśli winna, ani żadne-go dokumentu nie ukazał ani nakazanej przysięgi przyjąć chciał. Zaczym za płonną pomienionego Sebastyjana powieść uznawszy, rugować sie koniecznie z domu paniej Ibińskiej z sądu prokuratorskiego nakazano, zamacy jednak do wyprowadzenia tydzień jeden naznaczono1�.

Z podobnymi sprawami stawali w 1619 roku przed Piotrem Non-hartem i w 1620 roku przed Wawrzyńcem Skrzetuskim, horodniczymi wileńskimi, wilnianie należący do jurydyki zamkowej. Tak jak w przy-padku sądu biskupiego, byli to w większości mieszczanie nienależący do elity lub pospólstwo. Kilka przykładowych wpisów wybranych z kil-ku setek zanotowanych w księdze horodnictwa wileńskiego pozwoli się zorientować w charakterze tych spraw, a przy okazji wejść w świat spo-rów wstrząsających jurydyką zamkową:

Dnia 22 kwietnia [1619]. Żałował i opowiadał na urzędzie Jan Pilnik z żoną swą na Bartosza krawca, który zbił i mordował żonę Pilnikową, znaki podra-pane na twarzy i włosy z głowy wyrwane, jeszcze na samego się przechwaliał, co zapisano.

Dnia 29 Iulii [1619]. Przyszedszy na urząd pan Jan Chojecki w niebytności ojca jego Jerzego Chojeckiego protestował się na macochę swą, Zofiją Ostrowską, iż ona dnia 25 Iulii skradszy męża swego Jerzego Chojeckiego i pomienionego Jana Chojeckiego pasierba swego, to jest dwieście złotych szkody poczyniw-szy, skrzynkę wykupiwszy, wyjechała, przy których rzeczach i sprawy na ten dom należący z sobą pobrała i na zdrowie jeszcze na męża swego i pasierba pochwałkę czyni.

Dnia 1 Augusta [1619]. Przyszedszy na urząd Wojciech kowal opowiadał, iż konia na lieki zostawił u niego pachołek [NN], sługa [NN], który koń miał chorobę w nogach, którą mu począł pięknie zagajać, a że miał i wewnątrz cho-

1� Protokół spraw potocznych przy sądu wielebnej kapituły wileńskiej za urzędu jego mo-ści księdza wawrzyńca Mocarskiego kanonika wileńskiego, prokuratora kapitulnego roku 1648 miesiąca Octobra sprawiony, rkps MAB, sygn. F43–590, k. 36r.

teksty sporu

2��robę tajemną i jadać nie chciał, tedy zdechł. Co urząd widział, że na nogach się poprawił dobrze.

Dnia 11 maja [1620 roku]. Stanąwszy na urzędzie uczciwa pani Dorota Mista-kowska krawcowa żałowała się z płaczem na panią Marcinową krawcową na imię Połonią, która tę to Dorotą Mistakowską wadzi z mężem jej, zadając jej i mówiąc o niej przed ludźmi, a mianowicie przed Kłodziewską generałową, jakoby ona miała nieuczciwie zachować i z inszemi krawczykami przemiesz-kiwać, do czego sie nigdy nie znając, ta pani Dorota Mistakowska, a chcąc się z tego wyprawić i tę zelżywość z siebie złożyć, dała to sobie zapisać i chce o to prawnie czynić.

Dnia 31 maja [1620 roku]. Żałował sie pan Tomasz Szczawieński na panią Zofiją Chojecką, że ona kura z kokoszą włoskie oboje nie wiedzieć jakiem sposobem wzięła i pograbiła, gdyż kokosz od niej zaprzedana, poznawszy u Balcerowej aptekarki na Zarzeczu odkupił ją, dawszy gr 6 litewskich, a kura nie odiskał, lecz powiedział, że tam kur, gdzie i kokosz nalazła się.

Dnia 31 maja [1620 roku]. Stanąwszy na urzędzie Walenty cieśla, żałował się na panią Zofiją Chojecką, mianując to, że zginęła jej kokosz dnia 26 maja. Już komu inszemu winy nie daje ten to Walenty cieśla, tylko tej Chojeckiej. Przed tym dawniej zginęło troje kokoszy, mieniąc od niedziel dziesiątka.

Dnia 1 Iunia [1620 roku]. Marcinowa sąsiadka Chojeckiej zeznała oczewiście na urzędzie, że tę kokosz z ręku Chojeckiej zaniosła do Balcerowej aptekarki na Zarzecze. Na jutro mają wziąć respons1�.

Konflikty między mieszczanami, podobne do przytoczonych wy-żej, zostały zanotowane przez anonimowego poetę jezuickiego w bro-szurze z 1624 roku wymierzonej w ewangelickiego księdza Samuela Dambrowskiego, tyle że dla celów perswazyjnych złymi są tylko lutera-nie z ulicy Niemieckiej:

Mniejsze przeto niektórzy grzechy powiadają, A te co są smrodliwsze, zgoła w sobie tają. „Mam rankor na sąsiada, jeszcze się nań gniewam I dlatego u siebie nigdy go nie miewam”. A co łupiestwa w łokciu, co oszukiwania, Drogo nazbyt przedana materyja tania W funcie, w kwarcie szalbierstwa, w lichwie i kradzieży W oszukaniu bliźniego – a kto to przebieży!

1� Księgi sądowe jurysdykcyjej horodnictwa wileńskiego roku 1619 od dnia 2 marca roku mienionego, rkps LVIA, sygn. F20, ap. 1, nr 4563.

polifonicZne teksty sporu („Miasto ZaMknięte”)

2��

22. Strona z ksiąg potocznych horodniczańskich (jurydyki Zamku Wileńskie-go), 1620

teksty sporu

2�� Lubieżności smrodliwe, wszeteczeństwa brzydkie Bądź wolą, bądź uczynkiem kto wypowie wszytkie?20

Były to w większości sprawy dotyczące pojedynczych osób. Głośniej-szym echem musiała się odbić w mieście bitwa stoczona w 1648 roku między przedstawicielami dwóch cechów rzemieślniczych o pierwszeń-stwo w czasie uroczystego wjazdu Władysława IV. Jest to wersja cechu kuśnierzy, mająca postać protestacji złożonej w sądzie miejskim prze-ciw ślusarzom i nożownikowi, którzy

podczas szczęśliwego przyjazdu jego królewskiej mości do Wilna pomimo napomnienia od szlachetnego magistratu, żeby się jak najuczciwiej zachowa-no, gdy skarżący wychodzili ze swoją chorągwią należytym i przepisanym po-rządkiem przez Ostrą Bramę na spotkanie najjaśniejszego pana ku miejskim polom, pozwani przeszkadzając im tego wyjścia, napadli na nich tamże zbroj-no, bijąc ich, rąbiąc i śmiertelnie kalecząc, przy rozpędzeniu wszystkich; że sławetnego pana Jerzego Puzylewicza nawet oka przez wystrzał z muszkietu (bombardae) pozbawili, jak wizja ławnicza pod dniem 20 marca teraźniejszego roku dowodzi, przy czem się dopraszemo o ukaranie winnych za gwałt pu-bliczny, obelgę królewskiej obecności. Co też do sądzenia przyjęto i oskarżo-nych wezwać kazano21.

Narracje z ksiąg sądowych charakteryzują się wielostronnością uję-cia. Stosowana w nich retoryka jest co najmniej dwustopniowa, gdyż w tekstach tych słyszymy zobiektywizowany „głos urzędu” i „głos stro-ny”, a jeśli stron czy świadków jest więcej, teksty te w jeszcze więk-szym stopniu są polifoniczne. Ponieważ większość spraw opisywanych w księgach sądowych była dość prosta, polifoniczna retoryka nie jest zbyt skomplikowana. „Głos urzędu”, czyli oficjalny pisarz, porządko-wał narrację i do pewnego stopnia uspójniał ją stylistycznie i rzeczowo, przytaczając np. ostateczny wyrok, jeśli zdarzało mu się go odnotować (wiele spraw kończyło się ugodą). Jednak nawet mimo tych zabiegów porządkujących teksty te mówią różnymi głosami, co ujawnia się m.in. w zmianie osoby gramatycznej czasowników i w zapożyczeniach z języ-ka potocznego, o czym wspominałem wyżej.

20 Tajemna rada abo exorbitantiae niektóre Samuela Dambrowskiego supersuspenden-ta konfusyi szachskiej od pewnych osób tejże sekty do pospólstwa luterskiego we zbo-rze miane i od nichże naganione, w: Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku, Gdańsk 1968, s. 272.

21 Rkps BJ, sygn. 2926, s. 27–28.

polifonicZne teksty sporu („Miasto ZaMknięte”)

2�0

Na tym tle inaczej wyglądają narracje o zakończonych konfliktach, w których jeden opowiadający ostatecznie podporządkowuje, a przy-najmniej podejmuje próbę podporządkowania przedstawianych wy-darzeń jednemu punktowi widzenia i jednej strategii retorycznej. Nie oznacza to, że inne głosy nie wydobywają się zza głównej fasady, jednak zręczny orator jest w stanie skutecznie je ukryć lub wręcz wykorzystać. Sam spór ulega wówczas niwelacji, ponieważ argumenty strony prze-ciwnej zostają rozbrojone, pozbawione swojej siły i podporządkowane innej strategii retorycznej. Teksty sporu, które nie są narracjami sądo-wymi, dążą więc do tego, aby sprowadzić wielogłos do monologu, jak dzieje się to w większości książek agonistycznych, np. w relacjach z dys-put albo w traktatach polemicznych. Techniki tej używano jednak nie tylko w wielkich sporach religijnych „miasta otwartego”. Interesującym przypadkiem jest pewien tekst napisany przez jezuitów.

Ich obecność w Wilnie zaczęła się od sporu, ale nie z protestantami czy prawosławnymi, lecz z katolikiem, na dodatek duchownym – Pio-trem Rojzjuszem. Stary Doktor Hiszpan, jak go powszechnie nazywa-

23. Pieczęć sądu radzieckiego miasta Wilna z 1536 pod dokumentem z 1588

teksty sporu

2�1no22, był od przełomu lat 1566–1567 archiprezbiterem kościoła farnego pw. świętych Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty, najważniejszej, bo po katedrze największej i najlepiej uposażonej świątyni katolickiej w mie-ście. Właśnie o ten kościół zaczęło gorliwie zabiegać Towarzystwo Jezu-sowe, a jego starania popierał biskup Protasewicz. Jak twierdzą ojcowie z nowo powstałego kolegium, ofiarowywano Rojzjuszowi inne, równie dochodowe prebendy, ten jednak się uparł, bo jezuitów nie lubił, a po-nieważ kolatorem parafii był król, którego Doktor Hiszpan od kilkudzie-sięciu lat był zasłużonym sekretarzem i prawnikiem, jezuici z Protase-wiczem niewiele mogli wskórać23. Mało jest dokumentów utrwalających przebieg sporu. Gdybyśmy mieli akta sądowe i korespondencję między stronami, można by porównać różne typy narracji i zabiegów retorycz-nych. Dysponujemy w tej chwili tylko relacjami ojców jezuitów, którzy całą sytuację starali się przedstawić nie tyle jako spór, co raczej jako przy-powieść o nagrodzonej przez Pana Boga cierpliwości:

W roku 1571 ponieważ nasi nie mieli ani kościoła, ani nie mogli odprawiać [nabożeństw] w przylegającym do naszego kolegium kościele parafialnym św. Jana, na co proboszcz tego kościoła Rojzjusz Hiszpan bez żadnego powodu nie chciał zezwolić, a nie było żadnego dogodnego miejsca w pobliżu, by zbu-dować kościół; ojciec rektor, powierzywszy sprawę Bogu, dzięki listom danym przewielebnemu nuncjuszowi apostolskiemu Wincentemu Portykowi i mało-letniej siostrze króla, aby kościół św. Jana przyłączyć do kolegium i aby zara-zem darowano dom Rojzjusza, przez który było przejście do kościoła, otrzymał na tę rzecz niezwykle szczodrze przyznany przywilej od króla Zygmunta Augu-sta. Jednak nasi nie chcieli za życia Rojzjusza korzystać z tego prawa, uważając, że należy wyczekiwać jakiejś korzystniejszej okazji do ukończenia tej sprawy, z powodu której był na nas oburzony, złościł się poważniej z zawiścią właściwą starszemu [człowiekowi] i tak był w swojej pretensji utwierdzony, że nie chciał przyjąć jakiegokolwiek o wiele korzystniejszego beneficjum ofiarowanego mu przez przewielebnego [biskupa] wileńskiego24 (przeł. z łac. JN).

22 Tak się go określa nawet w dokumentach oficjalnych, zastępując jego nazwisko tym przydomkiem. W kwicie z kościoła św. Jana z 1568 roku jego skarbnik za-czyna w te słowa: „Ja, Chrisztof Bolimowski, skarbnik jego mości pana Doktora Hiszpana, archiprezbitera wileńskiego wyznawam niniejsze pisanie”. Rkps MAB, sygn. F43–19347 (VKF­1422).

23 Por. S. Rostowski, Lituanicarum Societas Jesu historiarum libri decem, oprac. J. Martinov, Parisii 1877, s. 42; J. Tazbir, Roizjusz Piotr..., s. 502.

24 Historia seu succincta narratio de origine ac fundatione Collegii Vilnensis Societatis Jesu ab Anno 1569 usque ad annum 1611 in Julio, ARSI Lit. 38­f., s. 8.

polifonicZne teksty sporu („Miasto ZaMknięte”)

2�2 Zatarg trwałby zapewne znacznie dłużej niż dwa lata, gdyby znako-mitemu prawnikowi, skutecznie przeciwstawiającemu się jezuitom, nie zmarło się w 1571 roku. Jezuici, którzy mieli obietnicę biskupa, natych-miast przejęli gmachy parafialne, a w domu Rojzjusza umieścili szko-łę25. „Jednak wkrótce Bóg uwolnił nas od wszelkiej trudności i dłuższe-go oczekiwania, zabierając Rojzjusza szybciej niż w przeciągu jednego miesiąca od owego nadania królewskiego. Zatem ta świątynia para-fialna św. Jana Chrzciciela, od której nie ma obszerniejszej i wspanial-szej w tym mieście, podlega naszemu zwierzchnictwu”2� – kończy autor z satysfakcją. Niebawem wokół kościoła miały powstać kolejne gmachy, stanowiące zaczątek imponującego kompleksu uniwersyteckiego. Kon-flikt jezuitów z Doktorem Hiszpanem był jakby preludium do poczy-nań zakonników w stolicy Litwy i do wielkiej liczby tekstów, które przy tej okazji powstały.

Wytłumienie głosu Rojzjusza odbywa się w tej narracji przez spro-wadzenie jego pretensji do utyskiwań starego, zdziwaczałego i złośli-wego człowieka – jezuicki autor zapomniał wspomnieć, że proboszcz świętojański miał zeza. Wszelkie racje leżą więc po stronie Towarzystwa Jezusowego, dodatkowo wspieranego przez króla i biskupa. W istocie stanowiska Rojzjusza nie znamy, gdyż autor kroniki nie przywołał żad-nego argumentu Doktora Hiszpana. Wiedząc jednak o jego ogrom-nym doświadczeniu prawniczym, o czym była już mowa, trudno sobie wyobrazić, aby swoje „pretensje” opierał tylko na własnym widzimisię i uporze, jakby to chcieli widzieć jezuici.

Próba wyłączania głosu przeciwnika nie jest właściwa tylko dla ago-nistycznej retoryki jezuickiej. Wszystkie strony sporu dążyły do mono-logizacji narracji o sporze. Z takimi usiłowaniami będziemy się spo-tykali w większości utworów powstających jako głosy w polemikach toczących się na przełomie XVI i XVII w. między przedstawicielami wszystkich konfesji chrześcijańskich obecnych w mieście.

25 Por. J. Fijałek, Kościół rzymsko-katolicki na Litwie. Uchrześcijanienie Litwy przez Polskę i zachowanie w niej języka ludu po koniec Rzeczypospolitej, w: Polska i Litwa w dziejowym stosunku, Warszawa 1914, s. 320; Encyklopedia wiedzy o jezuitach..., s. 740.

2� Historia seu succincta narratio..., s. 8.

teksty sporu

2�37.5. Teksty polemik religijnych „miasta otwartego”

Sześćdziesięciolecie od 1570 do 1630 roku upływało w Wilnie pod znakiem nieustannych polemik między kalwinistami, luteranami, braćmi polskimi, katolikami, unitami i prawosławnymi. Osobno nale-ży wspomnieć o polemice dotyczącej komentarza do Jore Dea między uczonymi żydowskimi z lat 40. XVII w. W późniejszym okresie ak-tywność wszystkich stron sporów zmalała, a pole walki przeniosło się w dalsze rejony państwa i do innych miast. Ujmując rzecz skrótowo, można powiedzieć, iż na koniec XVI i pierwszą połowę XVII w. przy-pada apogeum „miasta w stanie sporu”, kiedy jezuici stopniowo dopro-wadzili do zdominowania stolicy Wielkiego Księstwa przez katolików (należy do nich zaliczyć również unitów). Po fali polemik i sporów, któ-ra opadła w Wilnie w trzecim dziesięcioleciu XVII w., wykształcił się w obrębie murów miejskich stan pewnej równowagi – jezuici mogli zre-zygnować z prowokowania zepchniętych do defensywy protestantów li-tewskich i z nękania prawosławnych, którzy desperacko bronili swoje-go wyznania przed coraz silniejszymi w Wilnie unitami. Nie znaczy to jednak, że świeccy katolicy zaprzestali prześladowań, zwłaszcza na polu pozaliterackim.

Polemiki wyznaniowe toczyły się zasadniczo między czterema obo-zami, katolikami a protestantami oraz prawosławnymi a unitami. By-wały jednak i inne konfiguracje. Mimo że ewangelicy augsburscy (lute-ranie) i ewangelicy reformowani (kalwiniści) znajdowali się zasadniczo w jednym obozie, dochodziło między nimi do kontrowersji i dysputa-cji, głównie natury dogmatycznej. Znane są ponadto dyskusje rabinicz-ne wokół interpretacji traktatu Józefa Karo.

Głównymi animatorami gorących sporów przypadających na lata 1580–1632 byli jezuici, a wśród nich pracujący w Wilnie od 1573 roku Piotr Skarga2�. Oprócz niego w walce z kalwinistami szczególnie ak-tywni byli inni jezuici, jak wspomniany już Marcin Śmiglecki, Jakub

2� Na rolę jezuitów w zainicjowaniu kampanii kontrreformacyjnej w Wilnie zwra-cał uwagę ksiądz Stanisław Załęski: Warszewicki i Skarga „we dwójkę rozpoczę-li w kościele św. Jana szereg kazań o Najświętszym Sakramencie, zbijając fałszy-wą naukę Kalwina; objęli ambonę w katedrze i innych kościołach, bo oprócz kil-ku dominikanów nie było odpowiednich kaznodziei w Wilnie”. S. Załęski, Jezuici w Polsce, t. 1, Walka z różnowierstwem 1555–1608, cz. 1: 1555–1586, Lwów 1900, s. 190.

teksty poleMik religijnycH „Miasta otWartego”

274 Wujek, Stanisław Warszewicki i Stanisław Grodzicki oraz absolwent Akademii i członek kapituły katedralnej ksiądz kanonik Andrzej Jur-giewicz. Głównymi protestanckimi przeciwnikami wileńskich kato-lików byli: mieszkający w Koronie arianin Faust Socyn oraz wileńscy działacze kalwińscy, przede wszystkim Andrzej Wolan.

Jezuici prowadzili swoją misję na dwóch frontach: protestanckim i prawosławnym, aczkolwiek na tym drugim zastąpili ich po 1596 roku polemiści stojący po stronie unii. Do tych ostatnich zaliczają się – prócz jezuitów Piotra Skargi i Stanisława Grodzickiego – duchowni związani z unickim klasztorem Św. Trójcy: Hipacy Pociej, Jozafat Kuncewicz, Jó-zef Welamin Rutski i Leon Kreuza­Rzewuski. Ze strony prawosławnej odpowiadali im archimandryci klasztoru Św. Ducha: Leontyj Karpo-wicz, Melecjusz Smotrycki i Józef Bobrykowicz, a także polemiści pra-wosławni spoza Wilna, m.in. Hiob Borecki i Zachariasz Kopysteński, a także wspierający ich swoim piórem członek wspólnoty Braci Cze-skich Marcin Broniewski.

Litewscy kalwiniści przedsiębrali też różne środki wymierzone w Braci Polskich, o czym dość często nadmieniają postanowienia ich synodów prowincjonalnych. Już w 1592 roku Andrzej Wolan wydał w drukarni zborowej trzy listy obalające doktrynę ariańską, m.in. ne-gującą bóstwo Jezusa. Dwa z tych listów zostały skierowane do znane-go nam już ministra Jana Licyniusza Namysłowskiego. Wolan wspomi-nał, że wcześniej prowadzili już ustną debatę. Ton listu bardziej bliski jest listowi napominającemu (epistola monitoria), najwyraźniej autor nie chciał sobie psuć stosunków z Licyniuszem listem obraźliwym (episto-la offensiva), jakim niewątpliwie uraczyłby jezuitów2�. W późniejszym okresie retoryka kalwinistów wileńskich stała się bardziej kategorycz-na, co widać m.in. w wydanej w 1615 roku dzięki staraniom synodu pu-blikacji Wojciecha Salinariusa Cenzura albo rozsądku na konfessyją ludzi tych, którzy pospolitym nazwiskiem rzeczeni bywają arriany, a w rzeczy sa-mej są socynistami... księgi...2� Z kolei kanon 5 z postanowień synodu wi-

2� Por. A. Wolan, Epistolae Aliquot Ad Refellendum Doctrinae Samosatenianae erro-rem, ad astruendam Orthodoxam de Divina Trinitate sententiam, hoc tempore lectu non inutiles. Ab Andrea Volano scriptae, Vilnae, In Officina Coetus Evangelici Vil-nensis, 1592.

2� Por. D. Chemperek, Środowisko literackie protestantów w Wilnie pierwszej połowy XVII wieku. Krąg pisarzy zborowych, „Wschodni Rocznik Humanistyczny”, t. IV (2007), s. 48.

teksty sporu

275leńskiego z 1626 roku podejmował kwestię wydania pism antytrynitar-skich: „Scripta antisociniana [pisma antysocyniańskie] pracy pobożnej pamięci ks. doktora Krośniewicza daliśmy sub censuram [do cenzury] ks. Adama Raszewskiego”30. Antytrynitarską wymowę miały również publikowane przez kalwinistów litewskich katechizmy, co ujawnia się szczególnie wyraźnie w poprzedzających je przedmowach31. Teksty te, podobnie jak antyariańskie prace jezuitów, miały znaczenie o wiele szersze niż tylko lokalne, wileńskie czy litewskie. Podobnie rzecz się miała z dysputacjami prowadzonymi w tym mieście.

Ponadregionalną rangę miała wspomniana polemika między uczo-nymi żydowskimi32. W 1646 roku ukazały się niezależnie od siebie dwa komentarze do znanego traktatu halachicznego Józefa Karo Szulchan Aruch, a właściwie do jego części Jore Dea, dotyczącej m.in. uboju rytu-alnego, koszerności, czystości, konwersji, żałoby itd. Autorem pierwsze-go zatytułowanego Turei Zahav był Dawid ben Samuel ha­Lewi, rabin z Ostroga33. Drugi pt. Siftei Kohen, zwany w skrócie Szach, wydał wileń-ski uczony Sabatai ben Meir ha­Kohen34. Sabatai, który nie zgadzał się z rozwiązaniami zaproponowanymi przez Dawida napisał utwór pole-miczny Nekuddot ha-Kesef. Wprawdzie tekst ten ukazał się już po śmier-ci obu zainteresowanych, w 1677 roku, ale zapewne używano jego ręko­piśmiennych kopii, skoro Dawid odpowiedział na niego w dodanej na końcu jego traktatu Daf Aharon (Ostatniej stronie). Sabatai nie pozo-stał dłużny i napisał Kunteres Aharon (Ostatni dodatek), również wyda-ny w 1677 roku35.

30 Akta synodów litewskich prowincjonalnych z lat 1611–1637, rkps MAB, sygn. F40–1157, k. 95r. Por. E. Hłasko, Stosunek jednoty litewskiej do arian w świetle kano-nów wieku XVII, „Ateneum Wileńskie”, R. 11 (1936), s. 283–290.

31 Por. M. Malicki, Nieznany dotychczas polski katechizm kalwiński ze zbiorów Biblio-teki Księcia Augusta w Wolfenbüttel, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”, R. XLIII (1993), nr 1–2, s. 59.

32 Por. L. I. Rabinowitz, Shlulhan Arukh, EJ, t. 18, s. 530. 33 Por. M. Bałaban, Dawid ben Samuel ha-Lewi, PSB, t. 4, s. 461. 34 Por. I. Cohen, op. cit., s. 196–197; T. Polański, Sabbataj ben Meir ha-Kohen, PSB,

t. 34, s. 241. 35 Por. Sh. Eidelberg, Shabbetai ben Meir ha-Kohen, EJ, t. 18, s. 338–339.

teksty poleMik religijnycH „Miasta otWartego”

2�� 7.6. Dysputacje wileńskie. Między akcją retoryczną a dialogiem

Dysputacja przypominała relację dramat–teatr à rebours: najpierw odbywało się przedstawienie, na podstawie którego pisano później jego scenariusz i kolportowano go drukiem lub w formie rękopiśmiennej. Dysputacja jest gatunkiem literackim łączącym w sobie cechy dialogu i kazania polemicznego, traktatu teologicznego i polemicznego, drama-tu i mowy należącej do retorycznego rodzaju sądowego (genus iudiciale), ale niekiedy w jeszcze większym stopniu do rodzaju popisowego (genus demonstrativum). Dysputacje­dialogi miały ponadto pełnić funkcję awi-zów – relacji z pola walki ideologicznej, a także podręcznika – jak na-leży dyskutować z osobami różniącymi się w wierze i skutecznie odpie-rać ich twierdzenia.

Pierwsza dysputacja miała się odbyć już w 1570 roku. Według je-zuitów kalwiniści, którym przewodził Andrzej Wolan, „homo cerebro-sus, pugnax, sectator Calvini perditus”, jak go określił późniejszy hi-storyk jezuicki, zgromadzili się pod murami kolegium i prowokowali katolików. Wywiązała się dyskusja, gdyż jezuici odpowiadali z okien, co kilka dni później zaowocowało publiczną, trwającą trzy dni dysputą. Przybyli na nią liczni mieszkańcy miasta, dzięki czemu został osiągnię-ty jeden z głównych jej celów – umocnienie wiernych katolików3�. Ko-lejną znaną publiczną dysputę, ale bez udziału kalwinistów wileńskich, przeprowadził 15 sierpnia 1574 roku hiszpański jezuita i profesor teo-logii polemicznej Piotr Viana, o czym donoszono do władz w Rzymie3�. Jej szczegółowego przebiegu nie znamy, na podstawie wydrukowanych w Krakowie tez możemy się jednak domyślić, że miała walor popisu dialektycznego. Na kolejne publiczne dyskusje katolicko­protestanckie trzeba było czekać w Wilnie aż do lat 90. Wcześniej jednak doszło tam do głośnej, międzynarodowej dysputacji teologicznej między kalwini-stami i luteranami.

Odbyła się ona 14 czerwca 1585 roku i była poświęcona uczcie eu-charystycznej, będąc efektem kontrowersji wynikłych po zawarciu zgo-dy sandomierskiej w 1570 roku3�. Łacińskie sprawozdanie szczegółowo

3� Por. S. Rostowski, op. cit., s. 41–42. 3� Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 124. 3� Por. D. Petkūnas, 1585 metų Vilniaus kolokviumas – kunigaikščio Kristupo Radvilo

Perkūno pastangos išsaugoti ekleziastinę bendrystę tarp LDK Liuteronų ir Reformatų bažnyčių, w: Colloquium habitum Vilnae die 14 Iunii, anno 1585 super articulo de

teksty sporu

2��informuje nas o przebiegu debaty3�. Jej miejscem był pałac Radziwił-łów birżańskich przy ulicy Wileńskiej, jako że patronem i moderatorem spotkania był wojewoda wileński Krzysztof Radziwiłł „Piorun”. Głów-nym dyskutantem ze strony kalwińskiej (helweckiej) był przedstawiciel zboru wileńskiego doktor Andrzej Wolan „politicus et secretarius Re-gius”, zaś jego luterańskim oponentem magister Paul Weiss, „Acade-miae in Monte Regio theologiae professor secundarius” i wysłannik re-genta pruskiego Jerzego Fryderyka Hohenzollerna. W dyspucie brało udział jeszcze kilku wysokich urzędników litewskich wyznania ewan-gelicko­reformowanego, a także przedstawiciele obu zborów z Prus, Li-twy i Polski.

Zachowany w bibliotece w Wolfenbüttel rękopiśmienny tekst jest przykładem dialogu teologicznego, opartego na szesnastowiecznej kulturze dysputy. W pewnym sensie odwołuje się on do formy kaza-nia z postylli popularnej, z mocno zaznaczonym elementem dialogicz-nym40. W przeciwieństwie do późniejszych dysputacji jezuity Śmiglec-kiego z arianinem Namysłowskim i kalwinistą Mikołajewskim dialog z 1585 roku toczony był w międzynarodowej łacinie (aczkolwiek zda-rzyło się, że Wolan w odpowiedzi Krzysztofowi Radziwiłłowi posłu-żył się polszczyzną). Pozostałe elementy kolokwium, zarówno jako ak-cji retorycznej, jak i tekstu, były analogiczne wobec tych toczonych po polsku, jednak duch tego tekstu jest inny niż utworów interpretujących starcia katolicko­protestanckie.

Spotkanie odbyło się w dwóch rundach, przedpołudniowej i popo-łudniowej. Obrońcą był Wolan, który postawił cztery tezy stanowiące podstawę do dyskusji z Weissem pełniącym rolę oponenta. Pozostali uczestnicy byli moderatorami. Relację z Wolfenbüttel sporządził jeden z ewangelików augsburskich, później została ona autoryzowana przez Weissa. Jest ona rzeczowa i staranna w odzwierciedlaniu argumentów obu stron, cechuje się również dosyć oszczędnym interpretowaniem wypowiadanych kwestii. Ta ostatnia cecha w decydujący sposób od-

Caena Domini, wyd. J. Gelumbeckaitė, S. Narbutas, Vilnius 2006, s. 181–183; D. Petkūnas, Wilno 1585 Colloquium – Lutheran and Reformed Discord over Sa-cramental Theology in Lithuania, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, R. XLIX (2005), s. 17–34.

3� Krytyczna edycja tekstu z podobizną i tłumaczeniami na litewski i niemiecki: Colloquium habitum Vilnae die 14 Iunii...

40 Por. L. Przymuszała, Struktura i pragmatyka Postylli Samuela Dambrowskiego, Opole 2003, s. 57–70.

dysputacje Wileńskie. MiędZy akcją retorycZną a dialogieM

2�� różnia dialog z 1585 roku od innych tego typu tekstów publikowanych w następnym dziesięcioleciu przez jezuitów i kalwinistów. Najwyraźniej w czasie tego kolokwium kalwinistom i luteranom przyświecały idee zgody sandomierskiej.

Kontrapunktem dla wileńskiego kolokwium protestanckiego jest opublikowany zapis dysputy odbytej 2 czerwca 1599 roku dotyczącej jedynej głowy Kościoła. Dysputacja obyła się tuż po zakończonym sy-nodzie Jednoty Litewskiej, w czasie którego licznie zgromadzeni pro-testanci z Litwy i Korony podpisali głośne porozumienie z przedstawi-cielami elit prawosławnych41. Obrońcą tez był jezuicki ksiądz, teolog i profesor Akademii Wileńskiej Marcin Śmiglecki, oponentem ksiądz Daniel Mikołajewski, znany z późniejszego tłumaczenia Biblii prote-stanckiej (Biblii Gdańskiej). Ciekawe jest to, że zachowały się relacje au-toryzowane przez obu dyskutantów: na początku września ksiądz Mi-kołajewski odpowiedział na wydaną kilka tygodni wcześniej w Wilnie publikację Śmigleckiego. Oprócz tego Marcin Gracjan Gertich, super-intendent Braci Czeskich, z polecenia władz Jednoty wydał w Wilnie na przełomie lipca i sierpnia książkę zbijającą zarzuty ojca Śmigleckiego42. Nas bardziej będzie interesowała wersja jezuicka.

Poprzedza ją list dedykacyjny Pawła Wołłowicza skierowany do Mi-kołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”, w którym przedstawione zo-stały okoliczności odbytej dysputacji. Autor dziwi się, że spotkanie mo-gło dojść do skutku dopiero teraz, aczkolwiek zarówno katolicy, jak i kalwiniści od dawna szukali do niego okazji. Winnymi byli oczywiście protestanci, którzy robili rozmaite trudności, m.in. początkowo „pisa-niem chcieli dysputacją odprawować, co nie do rzeczy bywa inter prae-sentes” i „kondycjami rzecz zatrudniali, a zwłaszcza z strony miejsca i czasu”43. Między innymi nie chcieli, by dysputacja odbywała się w mu-

41 Por. Unia ichmościów panów senatorów stanu rycerskiego greckiego i ewangelickie-go nabożeństwa Obojga Narodów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego przy prawie i wolnościach in casu religionis oponujących się w Wilnie zawarta anno 1599, rkps MAB, sygn. F40–833, k. 2r–3v.

42 Por. M. G. Gertich, Protestacyja przeciwko niesłusznej chlubie tych, co za przyczy-ną distputacji ks. Marcina Śmigleckiego z ks. Danielem Mikołajewskim ministrem Ewangelii P.N.J. Krystusa o widzialnej głowie Kościoła Bożego etc. przed zwycię-stwem triumfują, Wilno 1599. Śmiglecki odpierał zarzuty księdza Gerticha w dru-gim, cytowanym tutaj, krakowskim wydaniu dysputacji. Por. S. Estreicher, op. cit., t. XXVIII, s. 307–308; B. Natoński, Humanizm jezuicki..., s. 102–107.

43 M. Śmiglecki, Dysputacyja wileńska, którą miał ks. Marcin Śmiglecki Societatis Iesu

teksty sporu

2��rach akademii. Ostatecznie zgodzono się na miejsce wyznaczone przez protestantów. Kalwiniści domagali się tego, bo to oni zadawali pytania, na co jezuici pokornie przystali i „podali im cztery artykuły, o których dysputować mieli”44.

W oznaczonym dniu po obu stronach zasiedli moderatorzy: ze stro-ny katolickiej kanclerz litewski Lew Sapieha, a z protestanckiej mar-szałek Wielkiego Księstwa Litewskiego Jerzy Radziwiłł. Przypomniano pięć warunków kolokwium: 1. Rozmawiać mieli tylko dwaj dyskutanci, jeśli ktoś się chciał włą-

czyć, to tylko za zgodą moderatorów.2. Argumentować mieli tylko ministrowie, nie odwołując się do po-

mocy osób trzecich.3. Zrezygnowano z „prefacji, aklamacji, kazań i wszelakich długich

mów”.4. „Dowody miały być z Pisma św.”, natomiast jeśli ministrowie chcie-

liby się powoływać na Ojców Kościoła, mieli zezwolić katolikom na to samo.

5. Protestanci mieli trzymać się tematu.

Tym tedy porządkiem toczyła się dysputacyja przez 6 godzin, takim poko-jem i skromnością, że ani słów obraźliwych nie było, ani naśmiewisków, ani okrzyków, wyjąwszy ten jeden śmiech, gdy pan minister dowodził, że Petrus i Petra znaczą różne rzeczy, bo Petrus est masculinum, petra foemininum, jakoby synonima nie mogły być diversis generis, co w Donacie45 umieją. Wszakże za rozkazaniem ich mości panów moderatorów zaraz ten śmiech ucichł46.

Wydrukowana w parę tygodni po wydarzeniu relacja została spo-rządzona na podstawie „kilku dostatecznych autentyków na ten czas

z ministrami ewanjelickiemi 2 Iunii w r. 1599 o jednej widomej głowie Kościoła Bo-żego, wydana przez jego M. Pana Pawła Wołowicza na ten czas deputata trybu-nalskiego i znowu przedrukowana z responsem na protestacyją przeciwko niej wydaną, W Krakowie, w Drukarni Łazarzowej, 1599, k. A2r. W Przedmowie do Czytelnika Mikołajewski odrzuca te oskarżenia Śmigleckiego, przedstawiając szczegółowo okoliczności ustalania terminu debaty, winą obarczając stronę kato-licką. Por. D. Mikołajewski, op. cit., k. B2v–B3v.

44 Ibidem, k. A2v. 45 Czyli w najniższej klasie gramatyki. 46 M. Śmiglecki, Dysputacyja wileńska..., k. A3r. Kwestia ta była później szczegó-

łowo omawiana przez Mikołajewskiego, gdyż Śmiglecki, dyskredytując wywód ewangelickiego księdza, użył argumentu ad ridiculum.

dysputacje Wileńskie. MiędZy akcją retorycZną a dialogieM

2�0 pisanych, pilnie zebranych i do czytania wszytkim wobec podanych”. Wołłowicz zaznaczał, że było to wierne zrelacjonowanie przebiegu dys-kusji, a celem publikacji miało być po pierwsze udowodnienie, że „żad-ne dowody przeciw prawdzie katolickiej nie służą i służyć nie mogą, która już to półtora tysiąca lat mocnie trwa i trwać będzie do końca świata”47. Po drugie, chodziło o to, że „zwyciężeni zwycięstwo przy-właszczali sobie”48, więc należało dać świadectwo prawdzie, czyli opi-sać prawdziwe – katolickie – zwycięstwo.

Na końcu książki Śmiglecki dodał ekstrakt, w którym streścił ar-gumenty, przy pomocy których można obalać twierdzenia protestan-tów: „nauczże się też, jako masz ewanjelikowi odpowiedzieć, jeśli cię, czym pokonał minister jezuitę, spytają”. Ten ostatni fragment objaśnia sens publikacji Dysputacyjej wileńskiej i w ogóle zainicjowania deba-ty. Jej zapis w wersji Śmigleckiego ma być z jednej strony wzorcową in-strukcją, jak należy sobie radzić z zarzutami kalwinistów, z drugiej stro-ny – i to wydaje się znacznie ważniejsze – ma być fizycznym dowodem wyższości racji katolickich nad ewangelickimi. Innymi słowy, w więk-szym stopniu jezuitom chodzi o propagandowy wydźwięk odniesione-go przez nich zwycięstwa niż o merytoryczną wagę tej dysputacji: „Na ostatek jeśli mię spytasz, kto wżdam wygrał w tej dysputacyjej, krótkoć odpowiem, że bez mojej pomocy sam łacno doczytać możesz. A jeśli-by zaś kto przeciw temu nazbyt przeczył, rzekni mu śmiele: Nego, pro-ba quod dicis”.

Wymowa propagandowa tego rodzaju wydarzeń musiała być dla opinii publicznej bardzo duża, dysputacja odbyła się bowiem „w wiel-kim poczcie książąt, senatorów, (między któremi pięć wojewód [...]), panów trybunalistów, ludzi rycerskich i pospolitych religijej rzymskiej, greckiej i ewangelickiej”49, a jej zasięg oddziaływania został wzmocnio-

47 Ibidem, k. A3r. 48 „Jeden bowiem z tych triumfantów dobrze znajomy, który tu był niedawno od

dworu przyjechał, gdy u znacznej osoby urzędnika jego królewskiej mości upor­nie przed drugimi twierdził, iż swoi wygrali, a drudzy wiary mu nie dodawając, spór z nim wiedli, zaklął się, aby jutra nie doczekał, jeśli jest inaczej, przydawszy niektóre bluźnierestwa przeciw mszej, Świętemu Sakramentowi i Pannie Mary-jej, ustawać nagle począł i nie tylko jutra (żal się Boże, bo mi był i wielom drugim znajomy), ale wieczora nie doczekał. Tak podczas Pan Bóg złe zaklinanie zrazu nie borgując płaci”. Ibidem, k. A4r–A4 v.

49 D. Mikołajewski, op. cit., k. C1v. Autor Summy dysputacyjej wileńskiej pisze, że „kilka tysięcy świadków przy tym stało”. Ibidem, k. S4r.

teksty sporu

2�1ny przez wspomniane publikacje. Potwierdzeniem zwycięstwa miały być słowa słuchaczy, jak np. po zakończonej dysputacji nowogródzkiej, kiedy „przyznał jeden z ichże przedniejszych przed jednym z naszych panów moderatorów, że, pry, Licyniusz niedosyć uczynił księdzu jezui­cie”50.

Działanie Śmigleckiego było więc przede wszystkim aktem reto-rycznym lub – jak chce Mikołajewski – erystycznym. Wywód opierałby się wówczas na zasadzie dwunastej sformułowanej przez Artura Scho-penhauera, zgodnie z którą należy triumfalnie ogłosić zwycięstwo, choć w istocie nie dowiodło się swoich racji. Pisze Mikołajewski:

Cel wszystek, do którego ks. Śmiglecki w Przemowie swojej na Dysputacyją wileńską uczynionej zmierza, ten jest, aby sobie zwycięstwo przypisawszy, nas jako nabarziej potłoczył i przekonane być pokazał, jako się z tego zwycięstwa jeszcze przed dysputacyją w pisaniu swym do jego mości pana ciwonia wileń-skiego [Lwa Sapiehy – JN] chełpił51.

Sami jednak protestanci w nie mniejszym stopniu dążyli do poka-zania swojego zwycięstwa i uciekali się do podobnych jak jezuici chwy-tów. W wierszu zamieszczonym na końcu książki Mikołajewskiego Summa dysputacyjej wileńskiej podpisanym inicjałami A. P. przytoczone zostały słowa „samych celnych uczniów ks. Śmigleckiego”, którzy po-średnio przyznawali wyższość Mikołajewskiemu.

Mówili po rozprawie: „Mikołajewskiego Posłaćby do Krakowa; i szeląg na strawę Damy mu, a niech tam ma z uczonemi sprawę. Wszak ujźrzy, co tam wygra.” „Zaś i tu nie szkoła Zawołana?” – rzeczono. „Lecz tam straci zgoła”52.

Na erystyczny charakter tego rodzaju publikacji zwracał uwagę też Śmiglecki w przywoływanym wyżej zapisie dysputacji nowogródzkiej z 1594 roku. Ostrzega w nim katolickich czytelników przed nieuczci-wymi chwytami „heretyków”, którzy nigdy nie odpowiadają wprost na celne argumenty, a kiedy wskaże się im tekst podważający ich argumen-

50 W. Zajączkowski, op. cit., s. 54. 51 D. Mikołajewski, op. cit., k. A4r. 52 Ibidem, k. S4r.

dysputacje Wileńskie. MiędZy akcją retorycZną a dialogieM

2�2 tację, „to skoczą do drugiego pisma, w których się takie słowa najdują, gdzie iż o czym inszym one słowa są rzeczone inaczej się też rozumieć muszą”53. Przykłady takich poczynań można, zdaniem uczonego, zna-leźć w poprzednich dysputach: Jana Krotowicjusza w Poznaniu, Mar-cina Czechowica, Jana Niemojewskiego i Piotra Statoriusa w Lublinie i Szymona Budnego w kolokwium toczonym z biskupem Janem Doma-nowskim w Połocku.

Podobne zarzuty stawiał Mikołajewski samemu Śmigleckiemu, do-tyczące przede wszystkim nierzetelnego cytowania wywodów. Ksiądz Daniel wskazywał dwie techniki erystyczne, opisane później przez Scho-penhauera: mutatio controversiae oraz pomieszanie relative–absolute.

Bo w wydaniu tej Dysputacyjej wielkiego strategma a sztuki ku wytrąceniu z ręku zwycięstwa adwersarzowi swemu użył, gdy wiele broni jego w kąt skrył, a inszemi go błahemi, jakoby ich używać miał, zarzucił, niektóre stępił, a dru-gie na ostatek sobie przywłaszczył. Wiele bowiem moich replik i ekscerpcyj na jego responsy pominął (jako na przykład żebym koniecznie twierdził, że Mateusz św. po grecku ewangeliją pisał) za zarzuty moje położy, argumenta też którem ja nie generalne, ale in specie et cum determinatione zadawał, absolute wypisał54.

Daniel Mikołajewski zarzeka się w dedykacji dla Andrzeja Lesz-czyńskiego, że zależy mu, aby „ludzie prawdziwą a dostateczną o tej dysputacyjej sprawę mieli”, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że obaj adwersarze poprzez swoje publikacje zamierzali przede wszyst-kim udowodnić, że to oni mieli rację. Prowadzona przez nich wymia-na myśli jest dialogiem pozornym i raczej przypomina dialektyczną grę w szachy niż poszukiwanie prawdy: narzucone dialogowi dialektyczne reguły zmuszały adwersarzy do kluczenia i wyszukiwania na gorąco wy-myślnych argumentów55. Ich celem jest pokazanie zwycięstwa i całkiem świadomie i umiejętnie posługują się w swoich tekstach sztuką przeko-nywania i sztuką prowadzenia sporów. Obaj narratorzy nie oddają za-tem wiernie wileńskiego spektaklu retorycznego, ale na jego kanwie

53 W. Zajączkowski, op. cit. (Do Czytelnika). 54 D. Mikołajewski, op. cit., k. A4v. 55 Sposoby dowodzenia dialektycznego kolokwiów protestancko­katolickich omó-

wiła Magdalena Ryszka­Kurczab na przykładzie dysputacji między Hieronimem Powodowskim i Janem Krotowicjuszem oraz Mikołajewskiego ze Śmigleckim. M. Ryszka­Kurczab, op. cit., s. 189–207.

teksty sporu

2�3budują dwa dialogi (rozumiane jako gatunek prozatorski, takie jak np. Il Cortegiano), w których „Marcin Śmiglecki” i „Daniel Mikołajewski” mają być lepszymi bądź gorszymi teologami i logikami. W istocie każdy z tych „teologów” staje się figurą literacką, a świat zostaje „zaczarowa-ny” w tekst, co więcej, w tekst, którego retoryka zmusza, a przynajmniej usilnie stara się nakłonić czytelnika do przyjęcia postawy życzliwej dla poglądów oratora. Zestawienie tekstów Śmigleckiego i Mikołajewskie-go pokazuje przemoc retoryki sporu, agresywnej interpretacji, która bardzo utrudnia, o ile nie umożliwia, dotarcie do przeszłości. Bo choć relacja Mikołajewskiego wydaje się dokładniejsza, a oba teksty wzajem-nie się uzupełniają, czytelnik, który nie był w Wilnie 2 czerwca 1599 roku, nigdy nie dowie się, jak przebiegała sławna dysputacja wileńska.

7.7. Traktaty polemiczne. Między tumultami a dysputacją

Przenieśmy się do Małopolski pod koniec lat 40. XVII w. W manu-skrypcie zawierającym kalendarium panowania Władysława IV anoni-mowy autor, niewątpliwie katolik, napisał:

1640: <W> Wilnie <w> Wielki Czwartek lutrzy despekty wyrządzali katoli-kom i zakonnikom, i akademikom, na kontempt wiary naszej świętej katolic-kiej, o co na sejm beli pozwani i słusznie pokarani, i zbór znieść jeden precz kazano, i studenci zaraz znieśli zbór56.

Ta krótka notka, choć zawierająca mniej więcej tyle nieścisłości ile słów, jest jakby epilogiem do konfliktu, który rozgrywał się w Wilnie przez siedemdziesiąt lat i który odzwierciedlił się w topografii miasta. W 1640 roku zbór kalwiński (nie luterański, jak to sobie przedstawia katolicki anonim) zgodnie z wyrokiem Władysława IV został ostatecz-nie usunięty z ulicy Zborowej i wybudowany na nowo na cmentarzu ewangelickim pod murami miasta, gdzie istnieje do dziś przy Pylimo gatvė57. Likwidacja zboru w mieście nie uwolniła wilnian zupełnie od konfliktów, skoro sześć lat później król ponownie gwarantował kalwi-

56 Rkps Czart., sygn. 1320 IV, k. 278. 57 Por. A. S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, t. 2, 1637–1646, przeł. i oprac.

A. Przyboś, R. Żelewski, Warszawa 1980, s. 210.

traktaty poleMicZne. MiędZy tuMultaMi a dysputacją

284 nistom wolność wyznania, co władze miasta, zdominowane przez kato-lików i unitów, również potwierdzały swoim autorytetem:

Mości panie RosochackiNam wielce Mości Panie i Przyjacielu

Uniwersał jego królewskiej mości albo raczej literas monitorias [list napomina-jący], aby dissidentes relligione [dysydentów religijnych] żadnych praeiudicia et oppressiones [prześladowań] w odprawowaniu nabożeństwa swego nie ponosili do wszytkiego magistratu pisany, jakośmy z wielkim uszanowaniem przyjęli, tak woli i rozkazaniu jego królewskiej mości chcąc być dosyć czynić, aktyko-wać rozkazaliśmy, oryginał ten jednak przy nas zostać musi dla większego dowodu i pokazania tym swowolnym ludziom, jeśliby się napotym być poka-zali, extractem [wyciągiem] gotowiśmy Waszmości W. M. Panu wydać, którego łasce i przyjaźni powolne służby nasze jako najpilniej oddajemy.Z Wilna d. 12 kwietnia anno 1647.

Waszmości Naszego Miłościwego PanaPowolni Słudzy

i PrzyjacieleBurmistrze i Rajce Miasta

jego królewskiej mości Wilna58

W podobnym piśmie król napominał też biskupa Abrahama Woy-nę. Nakazywał, aby „hamował” ludzi, którzy są mu podlegli, aby „nie czynili przeszkód w odprawowaniu nabożeństwa”. Przede wszystkim by „ritus onych nie zadawali i nic takiego nie wszczynali”, co by prowa-dziło do naruszenia „bezpieczeństwa i pokoju pospolitego”59.

List lub uniwersał królewski jest tym gatunkiem tekstów, który na trwałe wpisał się w kulturę miasta. Prawie siedemdziesiąt lat wcześniej przebywający pod Pskowem Stefan Batory upominał władze Wilna:

A jeśliby kto pokój pospolity wzruszając upornie a swowolnie rozruchy ja-kie wszczynał, tedy abyście takowego każdego jurysdykcji waszej podległego z powinności urzędu naszego do nauki naszej na urzędzie zatrzymawszy nam o tym znać dawali, koniecznie inaczej tego pod łaską naszą nie czyniąc�0.

58 Rkps LNMB, sygn. F93–1716. 59 List upominalny Władysława IV, króla polskiego do ks. Woyny, biskupa wileńskiego

o prześladowanie ewangelików w Wilnie. Niecały, na pół przedarty z grudnia 1646, wypis z ksiąg województwa wileńskiego z 7 lutego 1647 roku, rkps LNMB, sygn. F93–1715.

�0 Kopia listu króla Stefana do nieboszczyka pana wojewody smoleńskiego strony palenia

teksty sporu

285Władze kościelne czasami też włączały się w akcję zaprowadza-nia spokoju w mieście. Abraham Woyna nakazał w październiku 1639 roku, a więc w bardzo gorącym okresie w mieście, ogłoszenie z am-bon wezwania do zachowania porządku i do powstrzymania się od tu-multów. Elegancki, pisany humanistyczną łaciną list został wpisany do ksiąg grodzkich i w ten sposób dotrwał do naszych czasów�1.

Rozruchy antyprotestanckie, właściwie antykalwińskie, zdarzały się cyklicznie, próby zapobiegania im przez królów i urzędników świec-kich i duchownych były sporadyczne i rzadko skuteczne. Do poważniej-szych zamieszek doszło w 1581 roku, następnie w 1591 roku, kiedy po raz pierwszy spalono zbór, w wyniku czego powołano komisję sejmową mającą zbadać wypadki w Wilnie�2. Na początku lipca 1611 roku zbór ponownie legł w popiołach. W 1623 roku doszło do kolejnych niepoko-jów i wreszcie jesienią 1639 roku i wiosną 1640 roku wybuchały rozru-chy z użyciem broni palnej, co, jak już wiemy, zakończyło się ostatecz-nym zniszczeniem świątyni kalwińskiej. Poza tym zdarzały się ekscesy na mniejszą skalę, jak np. obrzucanie kamieniami protestanckich kon-duktów pogrzebowych przechodzących obok kościoła św. Jana ze zbo-ru na cmentarz położony za murami miejskimi.

Drugim punktem zapalnym w mieście była unia brzeska. W pierw-szej połowie 1596 roku, jeszcze przed jej uchwaleniem. Bractwo Św. Trójcy i prawosławni mieszczanie czynnie przeciw niej występowali. Sytuacja w mieście była cały czas napięta, ponieważ większość prawo-sławnych mieszkańców i duchowieństwa nie chciała przystąpić do unii. Z tego powodu w 1607 roku mieszczanie prawosławni nie wpuścili unickiego biskupa do Wilna i wygnali unitów z miasta�3. Do zamieszek dochodziło głównie w rejonie klasztoru Św. Trójcy, o który w latach 1605–1609 rozegrał się spór między bractwem prawosławnym a zwo-lennikami unii. Najbardziej dramatyczne wydarzenia miały miejsce

ksiąg w Wilnie ewangelickich 1581 in Septembre, rkps LNMB, sygn. F93–1688. �1 Por. rkps LNMB, sygn. F93–1699. �2 Por. Zbiór pomników reformacji Kościoła polskiego i litewskiego. Zabytki z wieku

XVI, staraniem Synodu Jednoty Ewangelicko­Reformowanej Litewskiej, Wilno 1925, s. 60–91.

�3 Por. A. Mironowicz, Kościół prawosławny i unicki w Rzeczypospolitej w latach 1596–1648, „Беларускі Гістарычны Зборнік – Białoruskie Zeszyty Historycz-ne” 1995, nr 5: http://kamunikat.fontel.net/www/czasopisy/bzh/05/05art_miro-nowicz.htm (dostęp 07.03.2012); idem, Józef Bobrykowicz..., s. 43.

traktaty poleMicZne. MiędZy tuMultaMi a dysputacją

2�� w 1609 roku. Dnia 2 stycznia oddziały Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki”, wprowadzając siłą postanowienia unii brzeskiej, mając do-datkowo wsparcie pism Zygmunta III Wazy, zajęły większość cerkwi i klasztorów prawosławnych, przede wszystkim monaster Św. Trójcy. Bractwo prawosławne przeniosło się do klasztoru Św. Ducha przy uli-cy Ostrej, od tego klasztoru biorąc nową nazwę, a konflikt trwał dalej. Na wiosennym sejmie prawosławni podjęli starania w celu odzyskania świątyń. Jednocześnie podobne próby podejmowali mnisi i członko-wie Bractwa Św. Ducha pod przewodnictwem Samuela Sienczyłły, przywódcy prawosławnych i byłego archimandryty świętotroickiego. Do rozruchów doszło 9 marca 1609 roku64. Decyzja sądu sejmowe-go o pozostawieniu cerkwi unitom wydana latem tego roku wzburzy-ła wilnian wiernych prawosławiu. Dnia 12 sierpnia jeden z nich doko-nał nieudanego zamachu na Pocieja65. Metropolita, idący na audiencję do przebywającego w Wilnie Zygmunta III, stracił trzy palce, które jego współpracownik Rutski kazał uroczyście złożyć na ołtarzu cer-kwi Św. Trójcy. Sprawa ta, nagłośniona przez unitów, tylko wzmocni-ła ich pozycję. W następnym roku, w wyniku opublikowania Thrēnosu Smotryckiego, nakazano bractwu zamknięcie swojej drukarni. Mimo nieustannej presji i kolejnych działań antyprawosławnych na począt-ku lat 20. klasztor Św. Ducha przez następne dwa dziesięciolecia po-zostawał jednym z głównych punktów obrony prawosławia w Rzeczy­ pospolitej��.

Wszystkie te wydarzenia zostawiały po sobie ślady w postaci teks­tów, nie wszystkie wszakże z tych śladów przetrwały do dziś. Należą do nich wspomniane wyżej uniwersały oraz listy królów i biskupów, ale najczęstszymi są dokumenty sądowe. Ranga dokumentu prawne-go przesądziła o ich długowieczności, pisma prywatne lub nawet dru-ki miały mniej szczęścia, nie tylko było ich mniej, ale i potomni mniej o nie dbali.

64 Por. M. Szegda, op. cit., s. 298. 65 Por. I. Stebelski, Chronologia albo porządne według lat zebranie znaczniejszych

w Koronie Polskiej i w Wielkim Księstwie Litewskim, a mianowicie na Białej Rusi w Połocku dziejów i rewolucyi, zwłaszcza tych, które się tyczą tak starodawnego Mo-nastyru Św. Spasa za Połockiem, niegdyś przez św. Panny i Matki Ewfrozynę i Para-scewię Hegumenie rządzonego, jako też teraźniejszego klasztoru na Zamku Połockim założonego, Wilno 1782, s. 179–180; J. Stradomski, Spory o „wiarę grecką” w daw-nej Rzeczypospolitej, Kraków 2003, s. 37, przyp. 48.

�� Por. B. Strumiński, op. cit., s. XIII.

teksty sporu

2��Nie mamy dokumentów poświadczających tumulty na tle religij-nym sprzed przybycia jezuitów. Konflikt się żarzył, luteranie czy kalwi-niści z pewnością nie byli osobami mile widzianymi przez władze mia-sta i diecezji, ale poza wypadkiem usunięcia szkoły Kulwiecia i edyktem antyluterańskim Zygmunta Starego, nie spotkamy się w Wilnie z po-ważniejszym wystąpieniem antyprotestanckim. Przybycie jezuitów zu-pełnie zmieniło ten układ.

Walka odbywała się na kilku poziomach i miała różne natęże-nie. Temperatura sporu oczywiście zależała jeszcze od tego, kto wy-stępował przeciw komu. Z natury rzeczy polemiki ariańsko­katolickie były mniej zacięte, gdyż nie dotyczyły bezpośrednio miasta i odbywa-ły się na odległość, przy pomocy druków. Braci Polskich było w Wil-nie niewielu, mieszkali oni w innych częściach Wielkiego Księstwa, a przede wszystkim w Koronie. Nieco inaczej wyglądała sytuacja lute-ranów. Mimo ich sporej obecności w Wilnie, znajdowali się oni nieco na marginesie sporów wyznaniowych. O wiele bardziej zażarte, a przez to dla nas dziś ciekawsze, bo mówiące więcej o dawnym społeczeń-stwie, były relacje kalwińsko­katolickie oraz prawosławno­unicko­kato-lickie. Jezuici postrzegali ewangelików reformowanych jako największe zagrożenie, poważniejsze niż nawet prawosławni. Choć ewangelików reformowanych było stosunkowo niewielu, stanowili oni znaczącą siłę polityczną oraz intelektualną. Ich zwarta kolonia znajdowała się w oko-licach ulicy Zborowej, najznaczniejsi należeli do stanu szlacheckiego i magnaterii.

Polemiki, choć określenie to brzmi niekiedy nazbyt eufemistycz-nie, toczyły się nie tylko wśród wymownych humanistów, księży, mi-nistrów czy archimandrytów. Czasem były nimi omówione wyżej dys-puty, lecz na terenie Wilna zdarzały się one sporadycznie, prędzej już na prowincji, jak w wypadku wspomnianej dysputacji nowogródzkiej. Częstsze były publikacje książek, które do dziś stanowią jedno z głów-nych źródeł wiedzy o sporze. Te polemiki książkowe, choć skierowa-ne do szerszego grona odbiorców, też mimo wszystko były elitarne, zwłaszcza jeśli dane dzieło spisano po łacinie. Próbą oddziaływania na szerszą skalę stały się więc kazania antykatolickie lub antyprotestanc-kie, głównie antykalwińskie, a także antyunickie i antyprawosławne. Głoszono je w wileńskich świątyniach, nierzadko wydawano drukiem. Dzięki takim działaniom świadomość własnej konfesji mieszkańców Wilna ulegała pogłębieniu, w polemikę włączały się szersze kręgi ka-tolików, protestantów, prawosławnych i unitów, przy tym nie było to

traktaty poleMicZne. MiędZy tuMultaMi a dysputacją

2�� już tylko słowne przedstawienie swoich przekonań. Plonem tej wymia-ny poglądów jest specyficzny zespół tekstów, często o charakterze nar-racyjnym, o cennych walorach poznawczych, których autorzy i nierzad-ko bohaterowie opowiadają o paleniu zboru, rabunku dóbr, napadach na kondukty pogrzebowe i innych sposobach naruszania porządku pu-blicznego, tudzież o postrzeleniach i innych obrażeniach ciała, spowo-dowanych np. obrzuceniem kamieniami. Teksty te zapisano w sądo-wych księgach grodzkich w Wilnie, Trokach i Grodnie oraz w księgach Metryki Litewskiej.

Do zamieszek dochodziło zwykle w okolicach kwartału zamieszka-nego przez kalwinistów, a więc w rejonie ulicy Zborowej (dziś między Literatų gatvė i Šv. Mykolo gatvė)��. Po kolejnych tumultach kwartał ten stanowił ufortyfikowany zespół kamienic, rodzaj twierdzy w mie-ście. Umocnienia te przydały się zresztą w 1639 roku. Kwartał kalwiń-ski znajdował się między dwoma bastionami katolicyzmu w mieście: Akademią Wileńską z kościołem św. Jana na północy i zespołem klasz-toru Bernardynów, później również Bernardynek z trzema kościołami św. Michała, świętych Franciszka i Bernardyna oraz św. Anny na połud­niu. Obok kamienic kalwińskich w dzielnicy stał zbór ze szpitalem, szkołą i domami ministrów��.

Nie będę przedstawiał historii trwającego przez niemal siedemdzie-siąt lat konfliktu ewangelicko­katolickiego, gdyż została ona dostatecz-nie opisana przez dwudziestowiecznych historyków��, skupię się na śla-dach, które pozostawiły po sobie te wydarzenia, oraz na ich znaczeniu dla tekstów „miasta w stanie sporu”.

�� Por. Wilnianie..., s. 465–469. �� Ibidem. �� Por. H. Merczyng, Czterokrotne zburzenie zboru ewangelickiego w Wilnie, w: W. G.

Studnicki, Zarys historyczny wileńskiego kościoła ewangelicko-reformowanego i jego biblioteki, Wilno 1932; B. Zwolski, Sprawa zboru ewangelicko-reformowanego...; idem, Zburzenie zboru ewangelicko-reformowanego w Wilnie w 1682 r., „Ateneum Wileńskie”, R. 12 (1937), s. 482–514; J. Tazbir, Szlachta i teologowie. Studia z dzie-jów polskiej kontrreformacji, Warszawa 1987, s. 165–166; H. Wisner, Likwidacja zboru ewangelickiego w Wilnie (1639–1646). Z dziejów walki z inaczej wierzącymi, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, t. 37 (1993), s. 89–102; idem, Rzeczpospolita Wazów..., cz. III, s. 276–277; Wilnianie..., s. 472–489; J. Niedźwiedź, Strzała w no-dze świętego Michała. Daniel Naborowski i wileńskie narracje sądowe z XVII w., w: Daniel Naborowski. Krakowianin – Litwin – Europejczyk, red. K. Follprecht, K. Gajdka, Katowice 2008, s. 83–101.

teksty sporu

2��Możemy się jedynie domyślać, co mówił Piotr Skarga w głoszonych przez siebie kazaniach w kościele św. Jana, bo ich zapisy, choć krąży-ły w odpisach, nie dotrwały do naszych czasów. Zachowała się jednak jego późniejsza postylla, w której zapewne wykorzystał homilie napisa-ne w Wilnie. Jedno jest pewne: ich wymowa musiała być antykalwiń-ska. Skarga wzmógł ataki na kalwinistów wkrótce po tym, jak został rektorem Akademii, kulminacja nastąpiła w drugiej połowie września 1581 roku, kiedy król przebywał poza granicami kraju, w obozie pod Pskowem.

Po serii napastliwych kazań duchownego katolicy z rozkazu Miko-łaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” skonfiskowali wileńskiemu dru-karzowi Danielowi z Łęczycy książki protestanckie i spalili je przed kościołem św. Jana. Kalwiniści wnieśli skargę, zaznaczając ponadto, że katolicy przeszkadzali protestanckim konduktom pogrzebowym prze-chodzić ulicą Świętojańską i że wzbraniali przy tym śpiewów. Nierzad-ko studenci Akademii obrzucali pogrzeby kamieniami, a kilka osób omal przy tym nie zginęło; wreszcie kierowali pod adresem protestan-tów pogróżki�0. Król, dowiedziawszy się o zamieszkach, natychmiast wysłał cytowany już edykt pacyfikacyjny z 30 września, w którym zwra-cał uwagę na obowiązek zachowania pokoju religijnego:

Lecz iż Pan Bóg to przepowiedział, że pogorszenia być muszą wieku ostatniego tego świata, przeto my nikogo gwałtem do wiary cisnąć nie chcemy, ale wedla poprzysiężenia naszego wszytkim stanom, tak Korony Polskiej, jako i Wielkie-go Księstwa Litewskiego na koronacyi naszej szczęśliwie uczynionego pacem inter dissidentes de religione tueri et manu tenere, to jest: pokój miedzy różnymi w wierze chcąc zachować i onego bronić, i tę powinność przysięgi naszej chcąc zawsze przed oczyma mieć, o sumienie w wierze każdego spuszczając na sąd Pana Boga Wszechmogącego, gdyż nie jedno za takiem obowiązkiem naszym zachowania obrony i pokoju w religii na osobę naszą królewską od wszytkich stanów obojego państwa wtoczonego, ale też i za starodawnym zwyczajem tego państwa różnych w wierze ludzi w ich nabożeństwie cierpiemy�1.

Po interwencji króla w mieście na dłuższy czas zapanował spokój, co jednak nie znaczy, że polemika ustała. Toczyła się ona m.in. za po-średnictwem druków i pism polemicznych. Prócz typowych polemik

�0 Por. E. Bursche, Nieznany poemat wileński o konfederacji warszawskiej, „Reforma-cja w Polsce”, R. 3 (1924), s. 271–291.

�1 Kopia listu króla Stefana do nieboszczyka..., rkps LNMB F93–1688.

traktaty poleMicZne. MiędZy tuMultaMi a dysputacją

2�0 w formie dialogów czy traktatów dotrwał do naszych czasów bardzo ciekawy utwór, w którym kalwiniści przedstawiają swoją wersję tego etapu sporu. W 1582 roku ukazał się liczący ponad 1800 wersów ano-nimowy utwór�2 Apologeticus to jest obrona Konfederacyjej. Przy tym se-ditio albo bunt kapłański na ewanieliki w Wilnie z wolej a łaski miłego Boga przed harapem wynurzony. Autor podniósł jego rangę, ubierając go w trzynastozgłoskowiec i nadając mu charakter epicki�3. Apologeticus, którego tytuł został zaczerpnięty z pism Tertuliana, jest relacją zawiera-jącą szereg sparafrazowanych poetycko dokumentów i świadectw, wpi-suje się tym samym w dużą liczbę podobnych poematów, jak np. Jezda do Moskwy Kochanowskiego, które powstawały na terenie Litwy i Ko-rony i które opowiadały o aktualnych wydarzeniach politycznych. Róż-nica polega jednak na tym, że poematy opiewały głównie czyny wojenne, natomiast o zatargach wyznaniowych pisano zazwyczaj prozą, zwłasz-cza ujmując ją w formę traktatu lub relacji z dysputy. W wyborze takiej formy ujawnia się myślenie o przywiązaniu stylistycznego kształtu teks­tu do jego funkcji: opowiadanie o wydarzeniach powinno być utrzyma-ne w formie epickiej, utwór polemiczny zaś, posługujący się sylogizmem i dowodzeniem opartym na logice winien mieć kształt traktatu.

Poematy polityczne i wojenne powstające w tym czasie w Wilnie i w całej Rzeczypospolitej były w większości poematami sylwicznymi, to znaczy wierszowana narracja scalała dokumenty o różnym charakterze. Można przypuszczać, że poematy łacińskojęzyczne były bardziej zuni-fikowane, głównie dzięki imitowaniu w nich Wergiliusza oraz innych epików łacińskich, którzy dostarczali gotowych rozwiązań konstrukcyj-no­stylistycznych. Wierszowany dokument wkładano zatem w schemat istniejącego już toposu (inwencyjnego, dystrybucyjnego i elokucyjne-go), dzięki czemu poemat stawał się płynniejszy. Epika polskojęzyczna dopiero się tworzyła, więc stosowanie takich zabiegów było trudniej-sze. Wymagało ono przejmowania toposów z epiki łacińskiej (należą do nich np. porównania homeryckie w późnej epice Kochanowskie-go) i dostosowywania ich do wymogów polszczyzny. Jednak większości

�2 Kwestia autorstwa tego poematu pozostała nierozstrzygnięta, wskazywano Wa-cława Agryppę lub Stanisława Ninińskiego, por. E. Bursche, Nieznany poemat..., s. 271; idem, W sprawie autorstwa „Apologeticusa”, „Reformacja w Polsce”, R. 7–8 (1935–1936), nr 25–32; H. Barycz, Agryppa czy Niniński, „Reformacja w Polsce”, R. 7–8 (1935–1936), nr 25–32, s. 426–437.

�3 Apologeticus...

teksty sporu

2�1autorów nie udało się osiągnąć wrażenia harmonii i jednolitości teks­tu, zresztą chyba nie do końca o to zabiegali, ponieważ zależało im na pozostawieniu innego wrażenia: obiektywności i autentyczności. Do-kumenty, które włączali w obręb poematu, najlepiej dają się wyróżniać w warstwie stylistycznej, aczkolwiek zazwyczaj trudne lub niemożliwe jest wskazanie ich pierwowzorów.

Przed autorem Apologeticusa stanęło zadanie stworzenia kola-żu z tekstów, które spisano w Wilnie w czasie tego gorącego września 1581 roku. Mogły to być diariusze, listy, wypisy z ksiąg sądowych, ulot-ki rękopiśmienne i drukowane, wreszcie najbardziej ulotne relacje ust-ne. Sylwiczność i scalanie tych różnych świadectw trudne jest do tropie-nia w Apologeticusie, ponieważ nie znamy żadnego tekstu stanowiącego jego podstawę, z wyjątkiem listu Stefana Batorego. Łatwiej już mówić o erudycji autora, jego znajomości teologii, Pisma Świętego oraz o od-wołaniach do twórczości Jana Kochanowskiego.

Apologeticus nie był raczej utworem skierowanym do katolików, głównym odbiorcą miał być współwyznawca autora, podobnie zresz-tą jak w przypadku większej części dzieł polemicznych publikowanych w tym czasie w Wilnie74. Na podstawie stylistyki i zabiegów perswazyj-nych da się wskazać kilka funkcji tego tekstu. W pierwszej kolejności miał relacjonować kalwińską wersję wydarzeń, notabene w dużym stopniu po-świadczoną przez inne źródła. Sporządzono go w polskim trzynastozgło-skowcu a nie w łacińskim heksametrze, z czego można wnioskować, że jego odbiorcami mieli być po pierwsze tylko mieszkańcy Rzeczypospoli-tej, a pod drugie przeciętni członkowie Zboru niekoniecznie posługujący się łaciną. Fakt publikacji miał wzmocnić środowisko kalwinistów wileń-skich, poświadczyć przypadki ich prześladowania, ale zarazem dostar-czyć argumentów członkom Zboru spoza Wilna.

Tekst ten jest pokrewny zarówno wobec dysputacji, jak i traktatów polemicznych: kalwińskich, katolickich, prawosławnych i unickich. Łą-

74 W wydanej kilka lat wcześniej publikacji antyprotestanckiej Śmiglecki pisał w za-kończeniu „do ministrów” luterańskich i kalwińskich, że adresatami broszury mają być nie tylko protestanci, ale też „katolicy, aby was jako zły pieniądz dosta-tecznie znali i na wasze głosy nic nie dbali”. (M. Śmiglecki, Absurda synodu toruń-skiego, który mieli ewangelicy w Toruniu roku pańskiego 1595 mense Augusto i teraz do druku podali, [Wilno, Drukarnia Akademicka], 1596, s. 41). Trudno sobie wy-obrazić, żeby używając obraźliwej retoryki, Śmiglecki był w stanie pozyskać prze-ciwników. Wynikałoby z tego, że głównymi odbiorcami tekstu mieli być właśnie katolicy.

traktaty poleMicZne. MiędZy tuMultaMi a dysputacją

2�2 czy w sobie z jednej strony interpretację wydarzeń rozgrywających się w Wilnie, jest skierowany przede wszystkim do współwyznawców, za-wiera elementy dogmatyczne i popularne objaśnienie stanowiska au-tora oraz ma silne walory perswazyjne. Dodatkową, bardzo charakte-rystyczną cechą jest zinterpretowanie w nim tekstów zwolenników jak i przeciwników ideowych autora, w tym przypadku Piotra Skargi.

7.8. Rozprawy polemiczne I (protestanci–katolicy). Między traktatem a paszkwilem

Można było przewidzieć, że wcześniej czy później dojdzie w Wilnie do poważniejszej dysputy protestancko­katolickiej: obie strony dojrze-wały do tego przez wiele lat. Przybycie jezuitów do miasta i erygowa-nie drukarni protestanckich i katolickiej tylko przyspieszyły jej wybuch. Łańcuch tekstów polemicznych rozpoczął się w 1574 roku od sporu Wolana ze Skargą, który przybył do Wilna kilka miesięcy wcześniej. Obaj humaniści spotkali się prawdopodobnie w tętniącym intelektual­nymi rozmowami domu Augustyna Rotundusa, z którym obaj się przy-jaźnili75. Efektem tego spotkania był prywatny list wystosowany przez Skargę do Wolana��, na który ewangelik odpowiedział wydaną w Ło-sku broszurą Vera et orthodoxa veteris ecclesiae sententia de Coena Do-mini ad Petrum Skarga. Wywołała ona odzew najpierw jezuity Franci-sca Torresa, który opublikował dwa pisma we Florencji i Rzymie��. Sam Skarga miał chyba kłopoty z natychmiastową odpowiedzią, ale dzięki wsparciu kapituły wileńskiej wydał w 1577 roku traktat Pro Sacratissi-ma Eucharistia contra haeresim Zvinglianum ad Andream Volanum. Dwa druki Wolana i Skargi przerodziły się w trwającą ćwierć wieku wileńską „bibliomachię” (1574–1599), walkę przy pomocy publikacji polemicz-nych��. Tematem debaty był ten sam problem, który roztrząsali w 1585 roku kalwiniści i luteranie w czasie kolokwium wileńskiego – ofiara eu-charystyczna. Drugim istotnym tematem poruszanym w ich publika-cjach był katolicki i prawosławny kult obrazów.

75 Rotundus napisał m.in. posłowie do traktatu Wolana De libertate politica sive civi-li, por. R. Mazurkiewicz, op. cit., s. 31–33.

�� Por. S. Estreicher, op. cit., t. XXXIII, s. 242. �� Por. B. Natoński, Humanizm jezuicki..., s. 115. �� Por. ibidem, s. 114–123.

teksty sporu

2�3Spory te zaowocowały publikacją ok. trzydziestu książek (nie wszyst-kie są do dziś znane), w większości wydawanych po łacinie w Wilnie. Głównymi polemistami byli początkowo Skarga i Wolan, później jezui­tę zastąpił wychowanek Akademii Wileńskiej i kanonik wileński ks. Andrzej Jurgiewicz. Ten ostatni wydał w latach 1586–1599 aż dziewięć książek wymierzonych w Wolana. Jego talent polemiczny był na tyle błyskotliwy, że niektóre z nich zostały wznowione za granicą lub prze-łożone na polski, francuski, czeski i niemiecki. Wolan dość powściągli-wie odpowiadał na ataki Jurgiewicza, wiemy tylko o trzech jego publi-kacjach tego typu. Głos w sporze zabierali ponadto po stronie jezuickiej wspomniany Torres, Antonio Possevino, Emmanuel de Vega, Wojciech Rościszewski, Federicus Borussus, studenci Akademii (np. młody Abra-ham Woyna i Jan Sapieha) i inni. Wolanowi wtórowali m.in. Stanisław Sudrowski, Jan Łasicki, Jan Radwan i Jan Tostius.

Skarga był początkowo głównym wileńskim polemistą religijnym, jednak nie jedynym. Po jego wyjeździe z Wilna najważniejszymi pi-sarzami zwalczającymi herezję i schizmę byli Marcin Śmiglecki i Sta-nisław Grodzicki. Ponieważ ciężar polemiki antywolanowej wziął na siebie Jurgiewicz, mogli oni poświęcić swoje pióra zwalczaniu innych kalwinistów oraz Braci Polskich. Dość dobrze widać w nich retoryczne metody zwalczania poglądów przeciwnika.

We wzmiankowanej wyżej odpowiedzi z 1595 roku na ariańską Re-futację Śmiglecki ujawnia swoją metodę dowodzenia: „Obiecałem i to pokazać z tegoż listu Pawła św., iż Pan Chrystus był kuszony na pusz-czy”��. Jezuicie zależało na udowodnieniu, że już w czasach Mojżesza Żydzi wystawiali na pokuszenie cierpliwość Chrystusa, co miało dowo-dzić jego istnienia już wtedy. Najpierw podał dwa swoje obszerne argu-menty, po czym przytoczył po kolei każdy z trzech zarzutów Refutarza (Fausta Socyna) i po każdym z nich w punktach dał im odpór.

Śmiglecki poszukiwał objaśnień do fragmentu o Mojżeszu i mie-dzianym wężu w całej Biblii, wykazując się jej perfekcyjną znajomością. W swojej polemice zbijał poszczególne fragmenty zarzutów Refutarza, dokonując rozbioru filologicznego i analizy znaczeniowej wyrazów. Pro-wadził ponadto rozważania o tym, co należy interpretować figuratyw-nie, a co literalnie i oczywiście zarzucał swojemu przeciwnikowi nad­ interpretację i przekłamywanie tekstu biblijnego. Według niego Refu-

�� M. Śmiglecki, O bóstwie przedwiecznym Syna Bożego..., s. 222.

roZpraWy poleMicZne i (protestanci–katolicy)

294 tarz stosuje „nieuczciwe łajanie” i „nieszczyrość”; jego „drugi tedy wy-kład” jest „nie wiem, jeśli nie głupszy” od pierwszego. „Słychałże kto takowe bajki od początku ewangeliej?” – pyta retorycznie i dopowiada, że Czechowic „ze śmiałością i gwałtem Pisma św. miejsce to Pawła św. wykłada” i „nie trzyma się szczyrze pisma”.

W łacińskim utworze polemicznym, opublikowanym w Wilnie w 1596 roku ks. Śmiglecki przywoływał fragmenty utworu polemiczne-go Fausta Socyna i równie starannie obalał jego twierdzenia. Technicz-nie wyglądało to w ten sposób, że tekst Socyna umieszczał w kwadra-towych nawiasach, np. mógł to być urywek o sposobie interpretowania tekstu hebrajskiego Biblii przez Jakuba Wujka. Socyn domagał się od Wujka poszukiwania sensu nie zaś związków gramatycznych między poszczególnymi wyrazami i sugerował, że taki sposób czytania Bi-blii prowadził Wujka do absurdów („eum in infinita absurda deventu-rum”). Zanim Śmiglecki przystąpił do przedstawiania kontrargumen-tów, umieścił linię graniczną: „Tyle Socyn. Cóż bardziej zuchwałego i zarozumiałego mógłby wypowiedzieć?”�0. Z punktu widzenia logiki wywodu zdanie to nie musiałoby tak wyglądać, gdyż Śmiglecki mógł po prostu napisać: „Tyle Socyn. Autor ten się myli, bo...” lub „pisze rzeczy absurdalne, bo...” Tymczasem zamienił zdanie twierdzące na pytanie retoryczne, zastosował metonimię (zamiast: „myli się” pisze: „zuchwa-ły”), dodał jeszcze figurę synonimii i powtórzył, że słowa jego oponen-ta są „zuchwałe i zarozumiałe”, sugerując tym samym, że i Socyn jest taki jak jego słowa.

W liście do czytelnika zamieszczonym na końcu tego utworu Śmi-glecki sięgnął po inne figury, np. w zdaniu „Poznaj, Dostojny Czytel-niku, dzięki jednemu Faustowi Socynowi żałosne zwyczaje anabapty-stów, którym zależy tylko na tym, aby usunąć z ludzkich serc wiarę w prawdziwego Boga i Jego prawdziwego Syna”�1. Imię ariańskiego pi-sarza, Faustus, zostało powiązane przy pomocy figury pseudoetymolo-gicznej z przymiotnikiem infaustus. Samym braciom polskim Śmiglecki imputuje niecne zamiary i złą wolę. „Wiem, że usta żadnych innych he-

�0 „Haec Socinus. Quid audacius et insolentius dici potuit?”. M. Śmiglecki, Zacha-riae Prophetae pro Christi Divinitate illustre testimonium..., s. 1.

�1 „Disce candide Lector ex uno Fausto Socino, infaustos Anabaptistarum mores: quibus id unum propositum est, ut veri Dei et veri Filii eius fidem ex hominum pectoribus tollant”. Ibidem, s. 35. Por. S. Radoń, Z dziejów polemiki atyariańskiej w Polsce XVI–XVII wieku, Kraków 1993, s. 69.

teksty sporu

295retyków nie są pełniejsze od powtarzania Pisma Świętego” – pisał jezui­ta i natychmiast wyjaśniał, że to tylko pozór religijności, gdyż poglądy arian są „wyjątkowo zaraźliwe” i „kłamliwe”, ponieważ zasadzają się na „psuciu i zaciekłym przekręcaniu Pisma” lub na „zdradzie i gwałcie na boskim tekście”�2. Ostatecznym argumentem dyskredytującym Socyna jest zdanie kończące list i cały utwór: „eiusque tum scripta, tum nomen tanquam anathema execrentur. Vale [zarówno jego pisma, jak i imię niech będą przeklęte. Bądź zdrów]”.

Staranne argumentowanie, dowody logiczne i filologiczne, wykazy-wanie sprzeczności w wywodzie przeciwnika okazują się drugorzędne wobec ostatecznego celu polemisty, którym jest przekonanie czytelni-ka. To przekonanie zasadzało się nie tyle na operacji logicznej i na-ukowym dowodzeniu, ile na zastosowaniu całego arsenału środków retorycznych. Zatem dowodzenie logiczne zostało w dużym stopniu podporządkowane dowodzeniu retorycznemu. Autor przedstawił wiele argumentów opartych na dociekaniach filologicznych i teologicznych, aby dojść do konkluzji sformułowanej na samym początku utworu:

Jak wielka może być bądź pycha, bądź lekkomyślność w fałszowaniu Pisma św. i zacieraniu sensu, jeden tylko Socyn może pouczyć, człowiek tego rodzaju wyjątkowo zuchwały i któremu w takiej swawolnej interpretacji niełatwo było-by znaleźć równego�3 (przeł. z łac. JN).

Jednak Śmiglecki pozostawał daleko w tyle za wspomnianym już księ-dzem Jurgiewiczem, „młotem na Wolana”, jeśli chodzi o używanie argumen-tacji retorycznej, erystycznej i „czarnego PR­u”. Jeszcze w swoim pierwszym piśmie z 1586 roku, opublikowanym, gdy był studentem Akademii Wileń-skiej, Jurgiewicz brał w obronę katolicki kult obrazów, posługując się głów-nie argumentacją podobną do tej stosowanej przez Śmigleckiego i punkt po punkcie obalając tezy superintendenta84. W późniejszych książkach

�2 „Pestilentissimus”, „mendus”, „Scripturarum corruptio et violenta contorsio”, „perfidia et divinarum literarum violatio”. M. Śmiglecki, Zachariae Prophetae pro Christi Divinitate illustre testimonium..., s. 35–36.

�3 „Quanta sit Anabaptistarum in corrumpendis sacris Scripturis et ad quovis sen-sus detergendis, vel insolentia, vel temeritas, unus Socinus docere potest, homo in hoc genere audacissimus et cui in hac interpretandi licentia parem haud facile invenias”. Ibidem, s. 1.

84 Por. A. Jurgiewicz, De pio et in sancta Ecclesia iam inde ab apostolis receptissimo sa-crarum imaginum usu, deque sacrilega novorum Iconoclastarum in exterminandis illis per summam Christi contumeliam, immanitate. Itemque de sanctorum veneratione et

roZpraWy poleMicZne i (protestanci–katolicy)

2�� prócz kwestii merytorycznych pojawiają się mało eleganckie chwyty ery-styczne. List dedykacyjny z polemiki z 1590 roku, autor zaczyna od huma-nistycznego pozdrowienia: „Andreae Volano saniorem mentem [Andrze-jowi Wolanowi przesyłam życzenia zdrowia na umyśle]”.

W części głównej swojego traktatu zadaje Wolanowi siedemdziesiąt cztery pytania. Odwołuje się w nich do pism kalwinistów, luteran i Bra-ci Polskich, wykazując się niezłym w nich oczytaniem. Autor nie stara się jednak zrozumieć doktryny przeciwników, ale wykazać niespójno-ści i niedorzeczności. Często wyrywa zdania z kontekstu i na ich pod-stawie stawia zarzuty:

Trzydzieste drugie. Dlaczego na wzór pogan tworzycie wielu bogów i ich czci-cie? Mianowicie jednego wiecznego, który stworzył niebo i ziemię, drugiego, czyste stworzenie, które powstało z czasem w łonie Najświętszej Marii Panny? Socyn w cytowanej księdze, Czechowic, twój Niemojewski i inni.Trzydzieste trzecie. Dlaczego uczycie, że Chrystus jest złodziejem, kręta-czem, cudzołożnikiem, zabójcą? Tak pisze Luter w tomie 4 łacińskim, wy-danym w Jenie w 1558 roku na karcie 89. Wszyscy – mówi – prorocy widzieli w natchnieniu, że mający nadejść Chrystus będzie największym ze wszyst-kich łotrem, zabójcą, cudzołożnikiem, złodziejem, świętokradcą, bluźniercą, od którego nie było nigdy większego na świecie. Czy tak, przesławny Lutrze, opiewasz chwałę Chrystusa?85 (przeł. z łac. JN).

invocatione theses in Academia Vilnensi disputandae, adversus impium et famosum li-bellum a Volano quodam recenti Iconomachorum Archiministro editum. Propugna-tore Andrea Iurgevicio, sancte theologiae candidato et artium liberalium et phi-losophiae magistro, praeside R. P. Emanuele a Vega in eadem Academia sanctis-simae theologiae professore ordinario, [Vilnae] 1586.

85 „Trigesimasecunda. Cur more Paganorum plures Deos confingitis et colitis? Nempe unum aeternum, qui caelum et terram creavit: alterum puram creatu-ram, in utero virginis Beatissimae Mariae, in tempore formatum? Socinus lib. ci-tato. Czechovicius, tuus Niemoievius et alii.Trigesimatertia. Cur Christum docetis esse furem, mendacem, adulterum, homici-dam? Ita Lutherus tomo 4. Latino Ienae impresso, anno 1558 fol. 89. Omnes – in-quit – Prophetae viderunt in spiritu, quod Christus futurus esset omnium maximus latro, homicida, adulter, fur, sacrilegus, blasphemus, quo nullus unquam maior in mundo fuerat. Siccine laudatissime Luthere gloria Christi a te illustratur?”. A. Jur-giewicz, Quaestiones de haeresibus nostri temporis Andreae Volano et Lithuaniae Mini-stris. Per Andream Ivrgielevicivm Canonicvm Vilnensem propositae. Iussu et Authoritae Illustrissimi et Reuerendissimi in Christo Patris et Domini D. Georgii D. M. Tituli S. Six-ti, S. R. E. Praesbiteri Cardinalis Radziwił nuncupati, Episcopatus Vilnensis perpetui administratoris etc. in lucem editae, Vilnae 1590, s. 21.

teksty sporu

2��Wywód taki ma wybitnie retoryczny charakter, ale często ksiądz Jurgiewicz przekraczał cienką linię dzielącą retorykę od erystyki, sięga-jąc m.in. po argumentum ad personam i stawiając Wolanowi zarzuty głu-poty, nieuczciwości, pijaństwa, nieuctwa, słabej znajomości łaciny, złej woli i niskiego pochodzenia:

Opowiada nam Wolan na stronie 21 długą historię o swoich rodzicach, ale zupełnie nie dotyka najtrudniejszego punktu. Nasze pytanie brzmi: czy jego rodzice byli piwowarami we Lwówku? Ja twierdzę, że byli; on sam nie dowo-dzi, że było inaczej. Jeśli spyta mnie, skąd to wiem, odpowiem. Pewien dobry mąż napisał tutaj list do pewnego mojego przyjaciela z Wielkopolski w ostatni dzień kwietnia 1588 roku, w którym są następujące słowa: „O Wolanie do-wiedziałem się, że jego ojciec był katolikiem i nie żadnym szlachcicem, ale piwowarem, oddanym rozrywkom, kilkukrotnym rajcą”�� (przeł. z łac. JN).

Argumenta ad personam oraz ad hominem stosowane w prozie są jed-nak dość łagodne, gdy się je porównuje z tymi używanymi w poezji po-lemicznej.

7.9. Wiersze polemiczne. Między paszkwilem a rozruchami

Już w dość wczesnych pismach Wolana stawiano Jurgiewiczowi po-dobne zarzuty złego pochodzenia, m.in. w epigramatach poprzedza-jących traktat Na błazeńską i osławioną książeczkę jezuickiej szkoły wi-leńskiej i możnego oszczerczego bluźniercy Andrzeja Jurgiewicza, księżyny i kanonika wileńskiego��. Autorem złośliwych wierszy był poeta niemiec-

�� Narrat nobis Volanus pag. 21 de suis parentibus longam historiam, sed punctum difficultatis non tangit omnino. Quaestio nostra est: an eius parentes fuerint coc-tores cervisiae Lwowcovii? Ego asserui fuisse; ipse non probat contrarium. Si pe-tat a me unde it habeam, dicam. Vir quidam bonus literas huc scripsit, ad quen-dam amicum meum ex Polonia maiori, ultima Aprilis, anno 1588, ubi haec ver-ba habentur: „De Volano haec accepi, parentem eius fuisse catholicum, nullo modo nobilem, sed braxatorem, iocis deditum, aliquoties consulem”. A. Jurgie-wicz, Anatomia libelli famosi et scurrilis Andreae Volani Lwowcoviensis apostate et prafecti Synagogae Calvinisticae Vilnensis, per Andream Iurgevicium canonicum Vilnensem, [Vilnae] 1591, k. B2v.

�� A. Wolan, Ad scurillem et famosum libellum Iesuiticae Scholae Vilnensis et potissi-mum maledici conviciatoris Andreae Iurgevitii, sacrificuli et canonici Vilnensis, Vil-nae 1589.

WiersZe poleMicZne. MiędZy pasZkWileM a roZrucHaMi

2�� ki Johann Tostius, który nawiązywał do dość częstej praktyki uzupeł-niania traktatu paszkwilem. „Jeśli sądzisz, że zignoruję te rozmowy, któ-re [Tostius] prowadził z tobą w Wilnie o owych wierszach i o innych swo-ich, mało ewangelicznych, zmyśleniach, bardzo się mylisz” – odgrażał się Jurgiewicz��. Wiersze tego rodzaju pisali zarówno studenci (w utworach Jurgiewicza występujący pod pseudonimami), jak i uznani poeci. W trak-tacie z 1586 roku, w którym Wolan odpowiadał profesorowi Akademii Wileńskiej, Emmanuelowi de Vega��, znalazł się m.in. wiersz Jana Ra-dwana, późniejszego autora znakomitego poematu Radivilias. W tej woj-nie na epigramaty większe pole do popisu mieli jednak jezuici, którzy już w jednym z pierwszych pism antywolanowych zarzucili mu pijaństwo.

Łukasz Krasnodomski Na Wolanowo Wolana Czytamy, że często znakomici mężowie dawali Sławnym miastom nazwę od swoich imion. Świadkiem jest Romulus, założyciel Rzymu, Świadkiem Aleksander, świadkiem i Antioch. Od nazwiska Wolana stworzono Wolanowo: Lecz wioska raczej winna zwać się Piwanowo�0

(przeł. z łac. JN).

�� A. Jurgiewicz, Mendacia et convitia evangelica Andreae Volani Lwowkoviensis, se-cretarii, si diis placet, Magni Ducatus Lituaniae, ex ipsius scriptis fideliter collecta et breviter refutata: per Andream Iurgeuicium Canonicum Vilnensem. Additi sunt in fine turpissimi errores eiusdem Volani in grammatica, Vilnae 1588, s. 2.

�� A. Wolan, Assertionum de Eucharistia falsarum cum doctrina apostolica et sententia veteris Ecclesiae pugnantium ab Immanuele Vega Vilnensi Iesuita publicatum confu-tatio, [1586]. Utwór Radwana został wydany w: J. Radvanas, Raštai/Opera, wyd. i przeł. S. Narbutas, Vilnius 2009, s. 23–24.

�0 In Wolanowo Volani Lucae Krasnodomski Urbibus excelsis proprio de nomine omen, Insignes legimus saepe dedisse viros. Romulus est testis, Romanae conditor urbis, Testis Alexander, testis et Antiochus. Volani Wolanowo de nomine dictum est: Dicendum potius sed Piwanowo fuit. Utwór znalazł się w antologii czternastu epigramatów napisanych przez studen-

tów Alumnatu Papieskiego, zamieszczonych na końcu polemiki Wojciecha Rości-szewskiego, Ad orationem Andreae Volani, qua et errores in Ecclesia Romana si diis placet reprehendit et Pontificem ad deserendum pontificatum adhortatur Ioannis Bo-bola, in Academia Vilnensi Societatis Iesu studiosi responsio, [Vilnae 1587?].

teksty sporu

2��Trudno jest odpowiedzieć na pytanie, dlaczego teksty Andrzeja Wolana wzbudzały aż taką agresję katolickiego duchowieństwa, porów-nywalną z atakami na jego przyjaciół Grzegorza z Żarnowca i Danie-la Mikołajewskiego�1. Przypuszczalnie trzy z nich były wyjątkowo cel-ne: traktat o obecności Chrystusa w Eucharystii, pięć ksiąg polemik ze Skargą oraz utwór krytykujący kult obrazów�2. Wolan często posługi-wał się w nich w gruncie rzeczy podobnymi zabiegami jak jego jezuiccy adwersarze, uciekając się do chwytów erystycznych, gier słów, insynua­cji i złośliwości, np. zarzucając jezuitom bezprawne posługiwanie się tą nazwą i często określając ich „sektą lojolitanów”. Być może atakujący go jezuici i Jurgiewicz w ten paradoksalny sposób docenili jego talent lite-racki i polemiczny, ale też wiedzę z zakresu teologii i humaniorów:

Ludzie bezbożni z zakonu mendykanckiego, założonego ok. 1212 roku, nad-używający ciemnoty ludu, zajmujący się obrazami, blichtrem i wszelkimi nie-męskimi ozdobami, zwodzili nieszczęsny lud ku fałszywej religii, a cały świat napełnili zmyślonymi utworami o kulcie i czci świętych. Wśród tych autorów wyróżniają się kolejne dziwactwa złożone z historii o świętych i ich cudach, wśród których za najsławniejsze uchodzą Historia lombardzka i Złota legenda�3 (przeł. z łac. JN).

�1 Temu ostatniemu podarował egzemplarz Meditatio in Epistolam divi Pauli ad Ephesios, Vilnae, in Officina Iacobi Markovicii, 1592. Por. S. Estreicher, op. cit., t. XXXIII, s. 249.

�2 A. Wolan, Defensio verae orthodoxae veterisque in Ecclesia sententiae de Sacramento Corporis et Sanguinis Domini nostri Iesu Christi, veraque eius in Coena sua praesentia contra novum et commentitium Transubstantionis dogma, aliosque errores ex illo na-tos ad Petrum Scargam Iesuitam Vilnensem, vanissimi huius commenti propugnatorem (...). Respondentur quoque obiter Francisco Turriano ex eadem factione monacho, qui duobus libris, altero Florentiae, altero Romae publicatis, Scargam sibi suscepit contra Volanum defenendum, Losci, in Typographia Ioannis Kiszcae, 1579; idem, Idolola-triae Loiolitarum Vilnensium oppugnatio. Itemque ad nova illorum obiecta responsio, nunc primum in lucem edita, Vilnae, per Ioannem Karcanum Velicensem, 1583; idem, Libri quinque contra Scargae Iesuitae Vilnensis Septem missae sacrificiique eius columnas et librum 12 artium Zwinglio-calvinistarum, quibus is, veritatem doctrinae apostolicae et sanctae veteris Ecclesiae de sacramento Coene Domini evertere studet. Adiectae est tam Volani, quam purae religionis sectatorumque eius adversus Antonium Possevinum Iesuitam Romanum defensio, ubi Roma Babylon esse ostenditur, auctore Iohanne Lasicio Polono ad Medicinae Docorem Hieronimum Filipowski, Vilnae, Typis Ioannis Hlebovicii, 1584.

�3 A. Wolan, Idololatiriae Loiolitarum Vilnensium oppugnatio, w: A. Volanas (A. Wo-lan), Rinktiniai raštai, oprac. I. Lukšaitė, M. Ročka, Vilnius 1996, s. 209.

WiersZe poleMicZne. MiędZy pasZkWileM a roZrucHaMi

300 Podobny był powód ataków jezuickich na innego przedstawiciela wileńskich elit protestanckich, księdza Samuela Dambrowskiego, cie-szącego się dużym autorytetem autora Postylli. W niecały rok po za-mieszkach antykalwińskich wyszły w Wilnie wiosną 1624 roku dwa antyluterańskie teksty wymierzone w Dambrowskiego: anonimowa Ta-jemna rada oraz Relacyja a oraz suplika zboru wileńskiego, których auto-rem był prawdopodobnie jezuita Jan Chądzyński94. Oba utwory wpisu-ją się w poetykę literatury sowizdrzalskiej, jednak biorąc pod uwagę ich jezuickie pochodzenie, można raczej mówić o jej pastiszu – praktyki dość częstej dla trzeciej i czwartej dekady XVII w., polegającej na wy-korzystaniu literatury popularnej do zdyskredytowania protestantów95. W pierwszym tekście mowa jest o tajnym „synodzie” luteran wileńskich, głównie rzemieślników, kobiet i innych mało wiarygodnych osób, kry-tykujących irenistyczne poglądy Dambrowskiego��. Z kolei utwór Chą-dzyńskiego jest cyklem trzech fikcyjnych listów i kilku epigramatów. Inspiracją do napisania tego tekstu był śmiertelny wypadek kaznodziei zboru wileńskiego Mikołaja Burchardy:

Apostrophe do miasta wileńskiego

O miasto nieszczęśliwe! O, miasto Wielkiego Ozdobo powierzchowna Księstwa Litewskiego! Innych z Poznania, z Pragi, z Czechów wyświecają, A ci swoje beśpieczne w tobie domy mają. Ale zaś z drugiej strony rzekę, żeś szczęśliwe, Abowiem strożej karzesz proroki fałszywe. W inszych je wyświecają, palą i piątnują, A w tobie szyje łamią, którzy fałsze knują��.

94 Oba rzadkie teksty zostały omówione i wydane przez Zbigniewa Nowaka w cen-nej rozprawie Kontrreformacyjna satyra..., s. 70–87, 269–305.

95 Por. Z. Nowak, Literatura sowiźrzalska wobec reformacji, „Pamiętnik Literacki”, R. LXVI (1965), z. 3, s. 17–32.

�� Por. Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra..., s. 72, 76–77. �� J. Chądzyński, Relacyja a oraz suplika zboru wileńskiego saskiego do hern Martyna

Lutra za predykantem Burchardym ministrem swoim, który roku 1623, dnia 14 Octo-bra, w sobotę, dla traktamentu gości, miłych swoich protestantów, po kury łażąc, z dra-biny spadł i szyję szczęśliwie złamać raczył, od wiernych owieczek na piersiach onemu w trunnie położona, Wilno 1624, w: Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra..., s. 291.

teksty sporu

301W zbudowanym zgodnie z zasadami ars poetica paszkwilu Chą-dzyński wyśmiewał się nie tylko z ministrów, ale również z całego śro-dowiska wileńskich protestantów, m.in. jedną z ośmieszonych postaci był pamiętnikarz i późniejszy lekarz Władysława IV Maciej Vorbek­ ­Lettow.

Spory między starym ministrem Dawidem Krusiusem i mło-dym Adamem Reksem zakończone bijatyką ich zwolenników, do któ-rej doszło w ewangelicko­augsburskim zborze wileńskim 16 czerwca 1641 roku, dały katolikom powody do kolejnych ataków na luteran��. Przypuszczalnie w drukarni bazylianów wydali oni w 1641 roku dwa utwory: Bitwa ministrów saskich wileńskich, nawiązująca do tradycji poe­matu heroikomicznego, oraz Nowiny ponowione. Trzeci opublikowany w tej samej drukarni antyluterański poemat z 1642 roku nosi tytuł Wi-tanie na pierwszy wjazd z Królewca do Kadłubka Saskiego Wileńskiego Iksa hern Lutermarchra.

Odkładając na bok wymowę ideologiczną tego druku, można za-liczyć go do najciekawszych tekstów literackich dawnego Wilna��. Jak większość utworów zaliczanych do literatury sowizdrzalskiej utwór ten jest parodią uznanych i często stosowanych form i gatunków literackich. W tym wypadku autor parodiuje panegiryczne druki jezuickie wydawa-ne przez Akademię z okazji uroczystych wjazdów do stolicy władców Rzeczypospolitej. Zaopatrzony został w stosownie zaprojektowaną kar-tę tytułową, list dedykacyjny i antologię złożoną z tekstów utrzymanych w charakterystycznych gatunkach, jak stemmat, epigramat, pieśń, eu-charistikon i dialog poetycki. Do oryginalnych antologii autorzy wpro-wadzali witających króla mieszkańców Wilna, np. reprezentantów kle-ru, rady miejskiej, mieszczaństwa, szlachty oraz Akademii Wileńskiej. Cechą znamienną dla takich antologii była obecność w nich utworów w wielu językach, co odzwierciedlało wieloetniczność i wielojęzyczność zarówno uniwersytetu, jak i samego miasta, z czym spotykamy się np. w antologii ku czci Zygmunta III Wazy z 1589 roku100.

�� Por. Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra..., s. 89. �� Por. A. Brückner, Z literatury sowizdrzalskiej, „Pamiętnik Literacki”, R. XII

(1913), s. 100–102. 100 O tekstach tego rodzaju będzie mowa w następnym rozdziale; por. Gratulationes

serenissimo ac potentissimo principi Sigismundo III D. G. regi Poloniae magnoque duci Lithuaniae etc. etc. in optatissimo et felicissimo S. R. M. suae Vilnam adventu factae ab Academia Vilnensi Societatis Iesu, Vilnae, Typis Nicolai Radivili, 1589, w: Kalbų va-ržybos. Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės valdovų ir didikų sveikinimai. Competition

WiersZe poleMicZne. MiędZy pasZkWileM a roZrucHaMi

302 Autor Witania na pierwszy wjazd przeniósł oba te zabiegi do swojego tekstu. Jednak ewangelickiego ministra (zwanego sowizdrzalską modą „świnistrem”) witają w Wilnie nie dostojni notable, a osoby uchodzą-ce w oczach katolickich (i męskich) za gorsze: luterańskie kobiety, pra-wosławny mieszczanin Sieńko Nalewajko i dwaj Żydzi: Lejba Szkolnik oraz Łachman Rabin. Wszyscy oni mówią właściwymi dla siebie języ-kami: Nalewajko po rusku, kobiety po polsku ze słowami pochodze-nia niemieckiego, zaś Żydzi mieszają polski z jidysz. Zamiast antologii wielojęzycznych utworów gratulacyjny umieszczono jeden, za to w sze-ściu językach:

Kaip ad nos il tes Hencher licha duszka minister? Ar tanis bolsz alloon ewona litewska gut est? Od galgen pryszodł, lecz entade sydera weyzdy, Su dich przyniosłeś hreckoje gamma tibi. Du kanst greckie logos kadu tua burna hłaholi, Os nori, francie, sasów ducere flux na hłaholi101.

Podobnych utworów antyluterańskich, jak Witanie na pierwszy wjazd, mogło być więcej, jednym z nich była Kolenda paniom saskim z początku lat ok. 1620–1622, z której zachowały się tylko odpisy frag-mentów102.

Publikowane z dużym rozmachem pisma polemiczne w większo-ści nie docierały bezpośrednio do zwykłych mieszkańców miasta, gdyż drukowano je w języku łacińskim, podobnie jak łacińskie epigramaty u Wolana. Można jednak przypuszczać, że wiersze polskojęzyczne znaj-dowały szerokie odbicie wśród katolickich mieszkańców miasta, tym bardziej że mówiły o osobach powszechnie znanych. Wraz z rozprawa-mi polemicznymi utwory te z pewnością przyczyniały się do polaryzacji stanowisk i obok innych tekstów, o których będzie jeszcze mowa, sta-nowiły katalizator rozruchów katolicko­protestanckich.

of Languages. The Ceremonial Greetings of the Grand Duchy of Lithuania’s Rulers and Nobles. Koncert języków. Pozdrowienia władców i magnatów Wielkiego Księstwa Li-tewskiego, oprac., tłum., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2010, s. 206–215.

101 Witanie na pierwszy wjazd z Królewca do Kadłubka Saskiego Wileńskiego Iksa hern Lutermarchra. Drukowano w Witemberku roku 1642, dnia wczorajszego, [Wilno, Drukarnia Bazylianów, 1642], w: Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra..., s. 326.

102 Por. K. Badecki, Literatura mieszczańska w Polsce XVII wieku. Monografia biblio-graficzna, Lwów 1925, s. 157; Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra..., s. 105–106.

teksty sporu

3037.10. Rozprawy polemiczne II (prawosławni–katolicy–unici)

Prekursorem wileńskich sporów prawosławno­katolickich (a później również unickich) był Piotr Skarga. Dokładnie w tym samym czasie, kie-dy rozpoczęła się jego polemika z Wolanem, przygotował publikację po-święconą unii dwóch wyznań, a właściwie podporządkowaniu Cerkwi prawosławnej władzy Rzymu. Również w tym wypadku wystąpienie pro-fesora kolegium wileńskiego zainicjowało długo trwający spór i polemi-kę, choć była to „bomba z opóźnionym zapłonem”.

O jedności Kościoła Bożego powstało już w 1574 roku, wyszło w Dru-karni Radziwiłłowskiej trzy lata później i było jeszcze dwukrotnie wzna-wiane za życia autora. W pierwszej części Skarga dowodził, że papież jest głową Kościoła, w drugiej przedstawiał historię odłączenia się Cer-kwi greckiej od Kościoła i próby ponownego jej przyłączenia. Najcie-kawsza jest część trzecia, w której autor przedstawił propozycję unii zamieszkujących Rzeczpospolitą prawosławnych Rusinów z Kościo-łem łacińskim. Pomijając kwestie zbawienia Rusinów, dobrze wyszła-by na tym zjednoczona pod jednym katolickim władcą Rzeczpospolita, a Rusini łatwo porozumieliby się z polskimi katolikami w słowiańskim języku. Przyglądając się w Wilnie stanowi Cerkwi prawosławnej, któ-ra przeżywała ówcześnie kryzys, rozwiązanie takie wydawało się ka-znodziei rozsądne, korzystne i zbawienne. Daje się przy tym odczuć pewnego rodzaju protekcjonalność i poczucie cywilizacyjnej (i huma-nistycznej) wyższości katolicyzmu nad prawosławiem. Wprost wypo-wiedział się w tym duchu kolega Skargi, ksiądz Stanisław Grodzicki w kazaniach poświęconych wprowadzonej reformie kalendarza, wygło-szonych w kościele św. Jana wiosną 1587 roku.

W kazaniach zasadniczo chodzi o to, kiedy ma być obchodzo-na Wielkanoc i inne święta, a głównym przeciwnikiem są protestan-ci (por. „Lutrowa fantazyja o Wielkiejnocy”). Jednak ksiądz Grodzicki przy okazji krytykował prawosławnych. Zarzuty, które im stawiał, rza-dziej dotyczyły materii teologicznych, kaznodzieja prędzej odwoływał się do codziennego doświadczenia: „Niewolstwo pod tyraństwem tu-reckim Kościoła greckiego jasny znak gniewu i kaźni Boskiej. 3. Exod. I. Grecki Kościół ginie, a rzymski się szyrzy”. Wprost wytykał Rusinom ich niedokształcenie i prostoduszność w objaśnianiu Ewangelii. Księża prawosławni mieli np. tłumaczyć swoim wiernym, że prawosławna Wiel-kanoc słusznie odbywa się później, bo katolicka często wypada jeszcze zimą, a przecież wiadomo, że Pascha w czasach Jezusa miała się od-

roZpraWy poleMicZne ii (praWosłaWni–katolicy–unici)

304 bywać wiosną. Grodzicki z wyższością bywałego w świecie humanisty pisze:

Ale nam Rusnacy naszy zimna teraźniejsze ukazują i nimi prostego człowieka przegrażają. Daleko sami większy w tej mierze prostacy, nie tylko prze to, że nie wiedzą, co się w ich kalendarzach dzieje, gdyż przed sześcią lat jednym tego dniem (a toż się zaś po kilku lat trafi) a trochę wyższej trzema tylko dnia-mi później aniż my tego roku swoję Wielkanoc mieli. Toć też na on czas mrozy być musiały! Ale daleko barziej dla tego, że to, co przeciw nam przywodzą, one same barzo w nos bije. Abowiem albo wierzą, iż gdzie indzie a zwłaszcza kędy Chrystus Pan przebywał cieplej w tej dobie aniż u nas, albo nie wierzą. Jeśliż nie wierzą, niechże pytają tych, którzy tam bywali albo sami się wychylą choć i bliżej do Włoch albo do Hiszpanijej, a ujrzą, że się tam już nie tylko pola, ale i drzewa zielenieją. Jeśliż wierzą, że gdzie indzie już daleko cieplej, czemuż wedle ciepła Litwy swój początek wiosny miarkować? (...) Ale miła Ruś nic na to nie dba, a co wiedzieć, jeśliż po chwili na prawidło moskiew-skich albo lapańskich mrozów Paschy swej naciągać nie będą103.

Ta niska ocena intelektualna duchowieństwa „schizmatyckie-go” wtórowała silnemu nastawieniu antyprawosławnemu panującemu wśród jezuitów wileńskich w latach 70. i 80. XVI w., co się ujawnia np. w podręczniku teologii moralnej z lat 1578–1580104. Prawosławni, zwłaszcza ci wileńscy, nie mogli być przez nich traktowani jako równo-rzędni partnerzy.

Ta niska ocena musiała się wkrótce zmienić. Właśnie w latach 80. i 90. środowiska prawosławne podjęły wysiłek podniesienia presti-żu Cerkwi, o czym była mowa w rozdziale poświęconym szkolnictwu. Już w przededniu unii brzeskiej środowiska te były gotowe do podjęcia polemiki – odnosi się to zarówno do prawosławnych, jak i do unitów. Duża część interesujących nas tekstów była związana z Wilnem – tutaj je pisano, drukowano, czytano – i odnoszono się do nich w licznych po-

103 S. Grodzicki, O poprawie kalendarza. Kazanie dwoje ks. Stanisława Grodzickiego Doktora i Professora w Akademiej Wileńskiej Societatis Iesv. Pierwsze Poście w Bia-łą, a wtóre w drugą po Wielkiejnocy niedzielę w kościele u św. Jana miane w jed-no zebrane a przez Stanisława Młodeckiego powtóre już wydane, Wilno 1587, s. 33.

104 „Sicut olim Noiraliani et Donatistes, et nunc Graeci, Russeni, Boemi et Luterani, et praecipue Henricus Octavus Angliae rex”. Rkps BJ, sygn. 2047 (na końcu nota: Laus Deo et Beatissimae Virgini Mariae A. D. 1580 18 Iulii die in celebri Colle-gio Vilnensi Societatis Iesu. D. Nicolaus Dicius Posn<aniensis>).

teksty sporu

305lemikach. Ogromne znaczenie, podobnie jak w przypadku dyskusji ka-tolicko­protestackich, miał druk i możliwość kolportowania dużej licz-by tekstów polemicznych105.

Jednym z pierwszych takich druków było wydane w przededniu unii (i niewątpliwie związane ze wspominanymi zamieszkami z począt-ku 1596 roku) Kazanie św. Kiriła, patryjarchy jerozolimskiego o Antychry-ście i znakach jego Stefana Zizaniego10�. Jednak wydaniami, które wzbu-dziły znacznie większe poruszenie, były opublikowane w Wilnie po ogłoszeniu unii książki: katolicka Piotra Skargi (Synod brzeski), unickie Hipacego Pocieja (Synopsis i Sprawiedliwoje opisanije i obrona sobora ru-skogo beretejskogo) i prawosławna, choć pisana przez protestanta Marci-na Broniewskiego (Apokrisis10�). Wszystkie te teksty miały swoje konty-nuacje w liczącym parę dziesiątek utworów korpusie polemicznym.

Utwory te wydawano przeważnie po polsku, podczas gdy polemiki protestancko­katolickie publikowano niemal wyłącznie w humanistycz-nej łacinie: kiedy Skarga wydał w 1582 roku Siedem filarów został skry-tykowany przez Wolana, że jest to książka po polsku. Łacina „otwie-rała” miasto na całą łacińską Europę. W przypadku polemik unijnych Wilno było „miastem otwartym” przede wszystkim na Rzeczpospoli-tą i ewentualnie na inne kraje, w których mówiło się w języku słowiań-skim (np. na Moskwę, gdzie znano pisma Smotryckiego i Zachariasza Kopestyńskiego). I chociaż pojedyncze teksty powstawały po rusku lub fragmentarycznie po łacinie (np. listy dedykacyjne), większość z nich była w języku polskim, który przyjmował podobne funkcje jak łacina w przypadku sporów kalwińsko­ariańsko­katolickich: stawał się dru-gim językiem Latinitas.

Polszczyzna była językiem powszechniejszym w obiegu literackim i łatwiej w nim było pisać niż po rusku. W ciągu XVI w. polski eman-cypował się wobec łaciny, tak że był w stanie udźwignąć ciężar debaty teologicznej, a zwłaszcza sporów politycznych. Niesłychanie ważną rolę odegrały tłumaczenia z innych języków, głównie z łaciny, greki i wło-

105 Por. J. Stradomski, Polemika religijna okresu unii brzeskiej a rozwój drukarstwa pra-wosławnego w Rzeczypospolitej, w: Prawosławne oficyny wydawnicze..., s. 70–71.

10� Na wcześniejszą Katechezis Zizaniego odpowiedział wydanym w Drukarni Aka-demickiej utworem Kąkol absolwent Akademii Wileńskiej Szczęsny Żebrowski.

10� Pierwsze wydanie wyszło w Krakowie w 1597 roku pod pseudonimem Krzyszto-fa Filaleta, ale już dwa kolejne po rusku i po polsku ukazały się w Wilnie w tym samym roku.

roZpraWy poleMicZne ii (praWosłaWni–katolicy–unici)

30� skiego, kiedy trzeba było formować terminologię i składnię rozwinię-tą już w tych językach. W warunkach wileńskich gwarantował ponadto większą dostępność tekstu, który czytany na głos mógł znaleźć daleko więcej odbiorców niż teksty łacińskie.

Uczestnicy sporu o unię zwykli nie podpisywać swoich utworów, czym odróżniali się od katolickich i protestanckich poprzedników, naj-częściej występujących w wileńskich publikacjach z otwartą przyłbi-cą10�. Przedstawiciele zarówno strony prawosławnej, jak i unickiej albo publikowali anonimowo, albo posługiwali się pseudonimami. Broniew-ski był zatem Christophorem Philaletem, a Smotrycki – Theophilem Orthologiem.

Wiele prawosławnych i unickich polemik nawiązywało do trady-cji tekstów greckich nie tylko poprzez pseudonimy wywodzone z ję-zyka greckiego, ale też przez tytuły, których pierwszy człon był grecki, niekiedy zapisywany alfabetem greckim, np. Apokrisis Broniewskiego, Synopsis i Antirresis (ΑΝΤΙΡΡΕΣΙΣ) Pocieja, Antigraphe przypisywana Smotryckiemu i Paregoria Joachima Eliasza Morochowskiego. Najdalej posunął się w „grecyzowaniu” tekstu Smotrycki, który na karcie tytuło-wej Thrēnosu (ΘΡΕΝΟΣ) napisał, że został on przełożony z greki na ru-ski, a z ruskiego na polski. Dziś wiemy, że posłużył się mistyfikacją, no-tabene charakterystyczną dla piśmiennictwa protestanckiego10�.

Zastosowanie języka polskiego w polemikach unicko­prawosław-nych pozwalało na wykorzystanie zabiegów retorycznych, którymi wcześniej posłużyli się katolicy i protestanci. Pociej w wydanej w 1597 roku Antirresis odpowiadał na Apokrisis Broniewskiego w podobny spo-sób, w jaki wcześniej Jurgiewicz i Skarga rozprawiali się z publikacjami Wolana: cytował fragmenty tekstu Broniewskiego, po czym je obszer-nie komentował. W komentarzach niezwykle często stosował c y t a t r e t o r y c z n y, czyli przywołanie różnych autentycznych dokumentów źródłowych: listów, dokumentów, fragmentów książek, jednak tak do-branych, aby wzbudzić w czytelniku wrażenie rzetelnego przedstawia-

10� Ta anonimowość nie podobała się Smotryckiemu: „Czego jest pewnym a nie-omylnym świadkiem i teraźniejszy autorów bezimiennych postępek, którzy nie-dawno scripta jakieś dziwnej a prawie niesłychanej niewstydliwości pełne pod ti-tułem Niejakiegoś Nalewajka”. M. Smotrycki, ΘΡΕΝΟΣ..., s. ()()()()iiv. Sam Smo-trycki również ukrywał swoje nazwisko.

10� Por. D. Frick, Meletij Smotryc’kyj..., s. 184; idem, Polonica Orthodoxe..., s. 18; K. Meller, „Noc przeszła, a dzień się przybliżył”. Studia o polskim piśmiennictwie re-formacyjnym XVI wieku, Poznań 2004, s. 142–162.

teksty sporu

30�nia argumentów. Osiągał w ten sposób wysoce perswazyjny e f e k t o b i e k t y w n o ś c i, o który zabiegali chyba wszyscy uczestnicy szes-nastowiecznych sporów religijnych.

Efekt obiektywności zawsze był wspierany dodatkowymi zabiega-mi retorycznymi, m.in. użyciem prozopopei, obrazów (imagines) i to-posów. Również tutaj pisarze prawosławni i uniccy wykorzystywali do-brze sprawdzone rozwiązania. Obok sprawnej argumentacji popartej dużą wiedzą i oczytaniem właśnie takie retoryczne ukształtowanie teks­tu zadecydowało o wielkim sukcesie Thrēnosu Melecjusza Smotryckie-go z 1610 roku. Użyta przez Orthologa prozopopeja, w której Mat-ka­Cerkiew zwraca się do swoich wiernych110, była znacznie wcześniej wykorzystywana w literaturze religijnej i apologetycznej, jednak trud-no oprzeć się wrażeniu podobieństwa tekstu Smotryckiego do traktatu O jedności Kościoła Bożego Skargi, tym bardziej że autor wprost odwo-łuje się do tego utworu.

Skarga przytacza słowa papieża Leona IX skierowane do patriarchy konstantynopolitańskiego:

Zamykacie ludziom królestwo niebieskie, samo do niego nie wchodzicie i dru-gich nie wpuszczacie, i owszem, im zamykacie, gdy Matce waszej (Kościołowi rzymskiemu) plujecie w twarz i onę hańbicie i sromocicie, i jej baranki od niej dzielicie, i wyklinacie, i biczujecie, zakazując, aby głosu Matki swej nie słuchali111.

W utworze Smotryckiego sama Matka­Cerkiew zwraca się do swo-ich synów, ale w stylistyce bardzo przypominającej teksty jezuity:

Synu, oto Matka ze wszelkim błogosławieństwa Bożego winszowaniem stawię się przed cię, oto przed obliczem twoim stoję, a z pokorą o pozwolenie łagod-nej z tobą rozmowy proszę. Podnieś wielebną twą głowę, a wesołym okiem na Matkę twą wejźrzy, wejźrzy, synu, a poznaj mię, okaż ludzkość i pokorę dziatkom przyzwoitą, przypuść mię do siebie, a ściągnąwszy ręce przyjmi mię, niech się nie zatwardza serce twoje; podnieś oczy swoje na zbolałą Matkę

110 Por. L. Stefanowska, Thrēnos Meletija Smotryckiego. Funkcja retoryki w teście po-lemicznym, w: Ukraina. Teksty i konteksty. Księga jubileuszowa dedykowana profe-sorowi Stefanowi Kozakowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, red. B. Nazaruk, W. Sobol, W. Aleksandrowycz, Warszawa 2007, s. 143–144.

111 P. Skarga, O jedności Kościoła bożego pod jednym pasterzu i ruskiem od tej jedno-ści odstąpieniu. Synod brzeski i Obrona synodu brzeskiego, wyd. S. Załęski, Kraków 1885, s. 206.

roZpraWy poleMicZne ii (praWosłaWni–katolicy–unici)

30� twoję i łaskawym wejźrzeniem zezwól jeszcze, aby z raz ze mną spokojnie po-mówić, gdyżem nie dla tego do ciebie przyszła, abym tobie urągała, ale abym nauczyła; nie przyszłam dla tego, abym cię w zapalczywość gniewu pobudziła, ale abym cię skłonnym i pokornym uczyniła; nie przyszłam dla rozerwania synowskiej do Matki miłości, ale dla porównania raczej. Zadziwuj się, synu, patrząc na niesłychane Matki twej zniżenie!112

Smotrycki tak jak Skarga posługiwał się też toposem dobra Rzeczy-pospolitej i króla, choć w zupełnie różnych celach. Autor Kazań sejmo-wych napominał prawosławną Ruś, że jej „dał Pan Bóg z katoliki i z ła-cińskim Kościołem Pana jednego i jednę Rzeczpospolitą, chcąc cię tym do jednego też Kościoła i wiary jednej, w której większej jedności dla zbawienia potrzeba, przywabić”113, tymczasem Smotrycki uważa ataki na prawosławie za działanie szkodzące dobru wspólnemu:

Co jeszcze więtsza Rzeczypospolitej szkodliwe z jawnemi ojczyzny naszej i króla jego mości pana nam szczęśliwie panującego nieprzyjacioły praktyki a zgoła co jadowita ślina do niewyparzonej gęby ich przyniosła, na niewinnych i w poczciwej z cnotliwych postępków nabytej sławie namniejszej makuły nie-mających owieczek Chrystusowych wnosząc, a prawie jako on sam mówić ra-czy „Omne verbum malum” – „Wszelkie złe słowo dla imienia jego świętego” na nich „kłamliwie mówiąc”, tak iżby ani sam on wszelkiego kłamstwa autor i ociec nieprzyjaciel duszny więtszych i szkodliwszych na niewinne ludzie po-twarzy zmyślić nie mógł, jako to wybrane naczynie tego ku ohydzie i oszkalo-waniu wiernych Bożych w zawichrzonym łbie swoim uknowało114.

Inwektywy oraz calumniae, często występujące jako odmiany argu-menta ad personam i argumenta ad hominem, należały do stałego reper-tuaru dotychczas stosowanych chwytów polemicznych, z czym zetknę-liśmy się już u kanonika Jurgiewicza. Sprawne posługiwanie się nimi – a nie można tego odmówić Smotryckiemu – stanowiło jeden z pod-stawowych warunków skutecznie prowadzonego sporu. Można je trak-tować jako wylew emocji autora, ale dla wytrawnych oratorów jest to jeszcze jeden, dodatkowy sposób oddziaływania na emocje czytelni-ków i słuchaczy, zgodnie z retoryczną teorią afektów.

Odwoływanie się do afektów najskuteczniejsze było jednak nie w traktatach polemicznych, ale w kazaniach. Sam Smotrycki był cenio-

112 M. Smotrycki, ΘΡΕΝΟΣ..., s. 22. 113 P. Skarga, O jedności Kościoła bożego..., s. 208. 114 M. Smotrycki, ΘΡΕΝΟΣ... (Przedmowa do Czytelnika).

teksty sporu

30�nym i doświadczonym mówcą, więc wygłosił wiele kazań polemicznych, ale podobnie jak w przypadku niemal wszystkich humanistów uczest-niczących w wileńskich sporach katolicko­prawosławno­ariańsko­unic-ko­kalwińskich nie dochowały się zapisy jego tekstów tego typu.

7.11. Kazanie polemiczne. Między teologią pozytywno­kontrowersyjną a tumultem

Kazanie polemiczne przenosiło spór wyznaniowy z kart traktatów na płaszczyznę akcji retorycznej – było aktem performatywnym, któ-rego skutki znamy choćby z Apologeticusa. W ostatnich dziesięciole-ciach XVI i na początku XVII w. teksty takie wygłaszano we wszyst-kich chrześcijańskich świątyniach Wilna. Zwykle ich nie zapisywano, nierzadko bywały improwizacją na podstawie postylli lub omówionych wyżej utworów polemicznych. Kazanie stanowiło zatem łącznik między uczonymi dysputacjami i traktatami oraz formą popularyzacji sformu-łowanych w nich idei.

Wyobrażenie na ten temat mogą nam do pewnego stopnia dostar-czyć kazania polemiczne Stanisława Grodzickiego. W 1589 roku wydał on cykl sześciu kazań eucharystycznych, w których ostro atakował pro-testantów, włączając się zarazem w trwającą od kilkunastu lat polemikę Skargi, Jurgiewicza i Wolana115. Kolejne jego kazanie polemiczne zosta-ło wydane dzięki połączeniu go z kazaniem pogrzebowym wygłoszo-nym na pogrzebie Katarzyny z Tęczyńskich Radziwiłłowej w 1592 roku w katedrze wileńskiej. Ksiądz Grodzicki polemizował z kazaniem Tru-tina Psychotropii krytykującym katolicką naukę o czyśćcu. Część pole-miczna rozpoczyna się od złośliwości i inwektyw:

Pocznimyż w imię Boże od tytułu, a trutynujmy trochę słowo ono główne z Grecjej snać niedawno przywiezione, z wykładem jego. Psychotropia abo czy-ściec. Jaka wiara i książki, taki tytuł. Nowa wiara, nowy napis. Głupie książki, głupi tytuł. Abyś zarazem po wrotach poznał, czego się masz w tej pustej sto-dole spodziewać11�.

115 S. Grodzicki, O jednej osobie w używaniu Sakramentu Ciała Pańskiego w Kościele Bożym zwyczajnej. Kazań sześć, Wilno 1589.

11� S. Grodzicki, Kazanie na pogrzebie Oświeconej Księżny J. M. Paniej P. Katarzyny z Tęczyna Radziwiłowej, wojewodzinej wileńskiej etc. etc. miane w kościele tumskim wi-leńskim dnia 20. Julii roku Pańskiego 1592. Przez Ks. D. Stanisława Grodzickiego teolo-

kaZanie poleMicZne

310 Wątek obrony czyśćca powrócił w kolejnym kazaniu pogrzebowym Grodzickiego wygłoszonym w kościele św. Jana rok później, w czasie pogrzebu innego członka rodu Radziwiłłów11�.

Przypuszczalnie podobnego wystąpienia słuchali w katedrze dwaj działacze kalwińscy Jan Łasicki i Hieronim Filipowski, o czym wspo-minał Łasicki w liście dedykacyjnym z 10 maja 1584 roku do swojej apologii przeciw Antoniowi Possevinowi11�. Mamy ciekawe świadectwo recepcji takiego kazania przez zwolenników, jak i przez przeciwników retoryki jezuickiej.

Centralną część omawianego wyżej ewangelickiego poematu Apo-logeticus stanowi „Summa kazania jezuity Skargi”, czyli posługując się współczesną terminologią, streszczenie i parafraza, ale przede wszyst-kim parodia homilii wygłoszonej 27 września 1581 roku w kościele św. Jana11�. Aby nadać tekstowi większe walory perswazyjne, autor cel-nie imitował charakterystyczne dla stylu księdza rektora figury, jak ana-diploza, litota, aitiologia, apostrofy i wykrzyknienia:

Przecz wżdy, o katolicy, tak długo mieszkacie, Uderzyć na kacerze przecz się obawiacie? Niemasz­ci sie czego bać, noweć to tam mury, Jedno sie tam zgromadźcie, wnet w nich będą dziury. Ja będę kredencował, wziąwszy krucyfiksa, Mając na to indułty swego pontyfiksa. Z wodą święconą k temu prętko ich wystraszę, Zwłaszcza że widzę gnuśność i nieśmiałość waszę, Waszę, o katolicy, co nic nie umiecie Mając z sobą biskupa, a przedsie nie śmiecie. (w. 1713–1722)

ga Societatis Iesu. A przy tym Trutina Psychotropii przeciw temu kazaniu przez mini-stra nadwornego wydanej, Wilno, w Drukarni Academii Societatis Iesu, 1592, s. 45.

11� Por. S. Grodzicki, O czyścu kazanie wtóre ks. d. Stanisława Grodzickiego, theologa Societatis Iesu 26 dnia stycznia miane w kościele ś. Jana. Przy pogrzebie Jego Ks. M. Pana Pana Olbrichta Radziwiła na Ołyce i Nieświeżu W. Ks. Litewskiego wielkiego marszałka, starosty rowieńskiego, samborskiego etc. etc., Wilno, z Drukarnie Akade-mii Societatis Iesu, 1593.

11� J. Łasicki, Pro Volano et puriore religione defensoribusque eius adversus Antonium Possevinum socium Iesu scriptum apologeticum, w: A. Wolan, Libri quinque contra Scargae Iesuitae Vilnensis Septem missae...

11� Na marginesie znacząca uwaga: „Roku 1581 27 Septembris na dzień jako zową św. Stanisława”. Autor nie może sobie poradzić z tradycyjnym sposobem oznaczania czasu przy pomocy imion świętych. Apologeticus..., s. 80–81.

teksty sporu

311Mimo rekonstrukcji stylistyki Skargi poeta najwyraźniej starał się zdezawuować „jego” wypowiedź przez podkreślanie niechrześcijań-skiej agresywności katolików a zwłaszcza jezuitów, co należało do po-pularnych toposów w polemicznym piśmiennictwie protestanckim:

Niegodni są, zdrajcowie, więc tak z nimi czynić: Do namniejszego wybić, by sie też przewinić Bogu. Aleć to on ma za przysługę wdzięczną, Obiecuje doczesną i zapłatę wieczną Za to wasze rycerstwo, gdy go dokażecie, Kiedy złych heretyków cierpieć nie będziecie. (w. 1735–1740)

W tym poetyckim „kazaniu Skargi” istnieje sprzeczność. Z jednej strony autor starał się uzyskać efekt obiektywności przez użycie „cyta-tu” retorycznego, a z drugiej przedrzeźniając Skargę, wyraźnie go dys-kredytował, np. przez włożenie w usta rektora ironicznego i lekcewa-żącego określenia papieża: „pontyfiks” (od tytułu papieskiego: pontifex maximus). Sam jezuita został potraktowany nie lepiej. Aby czytelnik nie miał wątpliwości, jaką jest kreaturą i że nie należy w żaden sposób wie-rzyć jego wywodom, na marginesie zamieszczono stosowne komenta-rze: „Hetman wojny wileńskiej Skarga. Uchowaj Boże”, a niżej parafra-zę powszechnie znanego wyzwiska: „Kłama szatański syn”.

Autor musiał balansować pomiędzy stworzeniem wrażenia, iż rze-telnie przytacza cudze słowa, a perswazją zmierzającą do zdyskredyto-wania wartości etycznej i teologicznej „przytaczanego” tekstu. Mówiąc jeszcze inaczej, słowa Skargi powinny brzmieć w sposób autentycznie fałszywy, zgodnie z ewangeliczną wskazówką interpretacyjną: po owo-cach ich poznacie.

Musimy jednak wciąż pamiętać, że kazanie polemiczne jest aktem performatywnym. We wrześniu 1581 roku retoryka sporu, którą obser-wowaliśmy w zapisach dysputacji, rozpraw i kazań polemicznych prze-niosła się na ulice miasta. I bynajmniej na tym się nie skończyło:

A potym jako dzień złożyli ogień pod samym dachem i zapalili. Widząc taki tumult, nie śmiałem i nie miałem z kim. Ale skoro dzień obesłałem burmi-strzy i wszystkie mieszczany, skąd pomocy tak prędkiej nie mogłem porwać. Potym do pana podkanclerzego samem bieżał i tam nie zdobyłem się ni na żadnego pachołka. (...) Jakoż i do tej godziny piątej, jakom to pisał, ta burda nie ustała, jakoż wszystko cokolwiek drzewianego budowania było we zborze,

kaZanie poleMicZne

312 wszystko popalili, sklepy, które były wiadome, połupili, dostało się i szpita-lowi zborowemu, który tuż podle był. Ja, choć ranny, do panów senatorów na kolasie dowlokłem się, tamże i mieszczanie przychodzili, prosząc o radę i o pomoc – niceśmy nie otrzymali. Teraz na tę noc przyszłą miasto zbierają cechy, obawiając się więtszego niebezpieczeństwa120.

Powyższy fragment listu podwojewodziego Jana Siesickiego z 3 lip-ca 1611 roku nie jest już pismem polemicznym, lecz rzeczowym spra-wozdaniem dla katolickiego wojewody wileńskiego Mikołaja Krzysz-tofa Radziwiłła. Stanowi on cenne źródło, z którego dowiadujemy się o szczegółach rozruchów antykalwińskich od ich naocznego świad-ka. Jednak odpis tego listu, znajdujący się wśród archiwaliów Jedno-ty Litewskiej, stanowi część dokumentacji komisji działającej w Wilnie w 1611 roku, mającej wyjaśnić przebieg wydarzeń oraz znaleźć i ukarać sprawców121. Umieszczenie listu w tym miejscu czyni z niego cytat re-toryczny i jeszcze jeden tekst „miasta w stanie sporu”.

120 Z listu pana Siesickiego, podwojewodzego mego wileńskiego de data z Wilna 3 Julii 1611, rkps LNMB, sygn. F93–1729.

121 Por. J. Tazbir, Szlachta i teologowie..., s. 177.

teksty sporu

Rozdział 8

Teksty rodzaju popisowego

8.1. Sztuka demonstratywna

Trzecim wymienianym przez dawną teorię retoryczną rodzajem kształtującym teksty dawnego miasta – obok omówionych w poprzed-nich rozdziałach rodzajów doradczego i sądowego – jest rodzaj popi-sowy – genus demonstrativum1. Jego teoria przedstawiała reguły two-rzenia pochwał (panegiryków) i nagan oraz funkcje tej gałęzi wymowy. Do najważniejszych należą: dostarczanie przyjemności, uświetnianie i upamiętnianie ważnych osób, wydarzeń, eksponowanie pozytywnych lub negatywnych stron rzeczywistości, a nade wszystko utrzymanie decorum.

Sztuka demonstratywna jest z pozoru blichtrem i dodatkiem, gdyż na pierwszy rzut oka nie pełni tak ważnych funkcji jak genus deliberati-vum lub iudiciale – nie ma bezpośredniego związku z prawem, polityką i ekonomią. Na płaszczyźnie społecznej jej rola jest jednak równie waż-na, gdyż pozwala wypracować formy współżycia pewnej zbiorowości w sytuacjach oficjalnych, w tym religijnych i politycznych. Bez rodzaju popisowego nie mogłyby się rozwinąć propaganda polityczna, public re-lations ani ideologia władzy i religii.

1 Por. Arystoteles, op. cit., s. 334–340; H. Lausberg, op. cit., s. 134–141; J. Niedź-wiedź, Nieśmiertelne teatra sławy. Teoria i praktyka twórczości panegirycznej na Lit-wie w XVII i XVIII w., Kraków 2003, s. 26–28.

314 Sztuka demonstratywna, oparta na zasadach retorycznego rodza-ju popisowego, skierowana jest zwykle do dużej grupy odbiorców, peł-ni zatem ważną rolę w spajaniu różnych warstw społecznych, czy to w porządku poziomym (w obrębie tego samego stanu), czy też w po-rządku pionowym (łącząc różne warstwy społeczeństwa). Idee jedności Rzeczypospolitej wyrażone na łuku triumfalnym zbudowanym na ulicy Wielkiej Zamkowej z okazji przyjazdu Zygmunta III skierowane więc były zarówno do wysoko postawionego duchowieństwa i magnaterii, jak i do wileńskiego pospólstwa oraz Żydów.

Należy zwrócić uwagę na pięć punktów, które są dla rodzaju po-pisowego kluczowe. Pierwszym jest „nieśmiertelność” i sława. Sztuka demonstratywna ma utrwalać pamięć osób lub wydarzeń, ma tworzyć i podtrzymywać wrażenie ciągłości i świadomość historyczną danego społeczeństwa. Nie jest przypadkiem, że w dawnych wiekach histo-riografię i panegiryk oddzielała niezbyt wyraźna granica. Sztuka pa-negiryczna utrwala w świadomości zbiorowej obrazy faktów z teraź-niejszości, odwołując się do funkcji, jakie miała starożytna literatura panegiryczna. Ta retoryczna trwałość i ciągłość jest niezbędna do le-gitymizacji władzy. Dlatego Zygmunt III i Władysław IV uruchamiali epideiktyczną machinę mającą podkreślać ich związek ze św. Kazimie-rzem, czyli z „wileńską” dynastią Jagiellonów.

Drugim aspektem sztuki demonstratywnej jest afirmacja rzeczywi-stości. Nawet kiedy genus demonstrativum wkracza na pole religii, mo-deluje rzeczywistość ziemską, rzeczywistość tego świata. Panegiryk ku czci Matki Boskiej używa wszelkich dostępnych środków, aby unaocz-nić, a więc zaktualizować, tu i teraz, dla naszego użytku, jej chwałę. Główną kategorią estetyczną jest wówczas splendor. W tekście pane-girycznym, nawet jeśli mówimy o epicedium, przynajmniej na chwi-lę usuwa się z pola widzenia przemijanie i nieszczęście. Tę sublimację osiąga się przy pomocy środków oddziałujących na nasze zmysły i in-telekt: kunsztownych metafor i rytmizacji zdania, strojów wykonanych z drogocennych tkanin, głośnych fajerwerków lub niebiańskiej harmo-nii kornetów i skrzypiec brzmiących z prospektu muzycznego kościoła św. Jana. Świat wart jest zachwytu.

Z tego zachwytu wypływa trzecia funkcja sztuki demonstratywnej, voluptas, przyjemność czerpana ze słuchania, oglądania lub lektury teks­tu i widowiska teatralnego czy też muzycznego. Aspekt ludyczny oraz przeżycie estetyczne rządzą tą dziedziną sztuki i paradoksalnie decydu-ją o przemijalności dzieł, które mają być wiecznotrwałe. Pięciogodzin-

teksty rodZaju popisoWego

315na dramma per musica odgrywana na Zamku Dolnym przed członkami dworu i gośćmi Władysława IV była niesłychanie atrakcyjnym i pocią-gającym widowiskiem. Dziś dostosowanie się do gustów ludzi z XVII w. jest trudne i jeśli kiedykolwiek uda się w Pałacu Wielkich Książąt Li-tewskich zrekonstruować taki spektakl z zachowaniem wszystkich re-aliów, może się on okazać śmiertelnie nudny. Już w XVIII stuleciu utwory sprzed wieku traciły wymiar rozrywki. Jednak w chwili powsta-nia lub prawykonania tekstu przyjemność jest, a przynajmniej powinna być, najmocniejszym atutem tekstu. Powinien on silnie oddziaływać na emocje i wciągać czytelnika lub uczestnika w swój świat. Przeżywanie sztuki demonstratywnej czy to intelektualne, czy emocjonalne jest za-tem chwilowe i przemijające.

Czwarty wymiar sztuki demonstratywnej – pareneza – określa miej-sce poszczególnych osób w społeczeństwie i przypomina o jego hierar-chii – każdy ma swoje miejsce w procesji lub w ingresie, zarówno biskup, szlachcic, jak i żebrak. Choć przedstawiciele elit społecznych mają moż-liwość pełniejszego doświadczania walorów sztuki panegirycznej, jest ona skierowana również do niższych warstw społecznych. Drukowany panegiryk może czytać zarówno magnat, szlachcic, jak i student wywo-dzący się z plebsu, choć oczywiście będzie to różna lektura. Inaczej też będą brali udział w ingresie biskup i szewc. Castrum doloris zbudowa-ne w kościele podziwiają wszyscy, choć wielu uczestników pogrzebu nie rozumie wyobrażonych na pomniku alegorii i łacińskich inskrypcji.

Utwór panegiryczny jest zwykle projekcją pewnych idealnych wy-obrażeń społeczeństwa. Wydrukowany panegiryk petryfikuje wzorce osobowe, również określając miejsce bohatera tego utworu w otaczają-cym go świecie. Święty Kazimierz jest w nim patronem dla katolików i szanowanym członkiem dynastii Jagiellonów dla Żydów. Król Włady-sław IV, poczuwający się do pokrewieństwa ze świętym, jest miłości-wym władcą wszystkich, którzy obcują z jego majestatem, obserwując go w przebraniu królewskim lub podziwiając jego literacki wizerunek wyrażony na kartach Ver Lukiskanum.

Ostatnim, piątym składnikiem sztuki demonstratywnej jest naga-na, czyli vituperatio. Jest to ten składnik wymowy popisowej, który służy do zwalczania przeciwników. Może być wykorzystywany do walki poli-tycznej i w polemikach religijnych, ale posługuje się tymi samymi topo-sami, na co zwracali uwagę już Arystoteles i Pryscjan z Cezarei. Witu-peracyjna odmiana sztuki panegirycznej zawiera się w „afirmacji świata na opak”, jest panegirykiem ze znakiem minus, który jednak mocno

sZtuka deMonstratyWna

31� zakłada istnienie pozytywnego oblicza krytykowanej rzeczywistości. Kiedy panegiryki po zwycięstwach smoleńskich w latach 1611 i 1634 osiągały wyżyny w deprecjonowaniu Moskali, służyły one zarazem jako dźwignia wynosząca chwałę Rzeczypospolitej i jej władcy2.

Niewiele wiemy o sztuce demonstratywnej w Wilnie do końca XV w., jej obecność zaznacza się w źródłach dopiero w pierwszej poło-wie XVI w. Początkowo związana wyłącznie z Kościołem, dworem kró-lewskim i w mniejszym stopniu z dworami magnackimi, upowszechniła się w ostatnim trzydziestoleciu XVI w. głównie za sprawą jezuitów, by swoje apogeum przeżywać w XVII w. Stanowiła ona składnik różnych form życia publicznego, przede wszystkim uroczystości religijnych (np. procesji) i politycznych (np. obejmowania urzędów i konwokacji). Ale z czasem można zauważyć jej niepohamowaną ekspansję – od końca XVI w. żywioł panegiryczny zyskał przewagę nad innymi funkcjami re-toryki, retoryczna ozdobność i splendor wysunęły się na pierwszy plan, a każdy tekst kultury musiał robić wrażenie swoją demonstratywnością.

Nie przetrwały żadne opisy wjazdów Zygmunta Starego do Wilna, przypuszczalnie dlatego, że nie warto byłoby opisywać kolejności jeźdź-ców i ich strojów. Wjazdy Stefana Batorego były już o wiele bogatsze, gdyż akademicy zbudowali łuk triumfalny, a wójt­humanista witał kró-la u wrót miasta cycerońską mową. Wjazdy Władysława IV były wielki-mi spektaklami teatralnymi wciągającymi niemal wszystkich mieszkań-ców stolicy, barwnymi, przesyconymi symboliką gestu, obrazu, muzyki i kształtów architektonicznych, mającymi swoją sekwencyjność i dra-maturgię. Ale nie trzeba uciekać się do takich spektakularnych form jak wielkie widowiska parateatralne. Zwykły wydawałoby się pogrzeb – prócz funkcji wyprawiania zmarłego na tamten świat i ostatecznego pożegnania się z nim – stawał się okazją do uruchomienia machiny pa-negirycznej. Z zachowanych spisów wydatków na uroczystości żałobne po śmierci burmistrza Marcina Kiewlicza, odbywających się na przeło-mie lutego i marca 1645 roku, dowiadujemy się, że „krawcu za płótno do żałoby” zapłacono 4 zł, „krawcom, co żałobę wszytką robili zł 25”, „od malowania herbów zł 16”, „wachcie miejskiej, co ciało nieśli 3 zł”, a na bicie w dzwony przez pięć dni w dziesięciu kościołach i cerkwiach oraz za procesje w ośmiu kościołach wydano 268 zł. Z okazji pogrze-bu opublikowano jakiś druk epicedialny lub kazanie pogrzebowe („Co

2 Por. K. Obremski, Panegiryczna sztuka postaciowania: August II Mocny (J. K. Ru-binkowski, Promienie cnót królewskich...), Toruń 2003, s. 100–111.

teksty rodZaju popisoWego

31�książki wydawali na pogrzeb 52 zł”). Wszystkie wydatki pogrzebowe wraz z wystawną postną stypą, w czasie której podawano m.in. liny, szczupaki i karasie oraz wino (za 120 zł), wyniosły aż 2454 zł3. Tro-ska o duszę zmarłego czy radzenie sobie z traumą śmierci są niewąt-pliwie podstawową motywacją tych działań, ale nie mniej ważny wy-daje się ich wymiar demonstratywny. Uwidacznia się on w budowaniu i utrzymaniu odpowiedniego decorum, czyli w dostosowaniu ceremo-nii towarzyszących pochówkowi Marcina Kiewlicza do jego statusu społecznego.

Z podobnymi działaniami wspieranymi przez retoryczny rodzaj po-pisowy spotkamy się przy redagowaniu testamentów (zwłaszcza w aren-gach), w wygłaszaniu kazań (m.in. pogrzebowych), mów ślubnych, wy-dawaniu ich drukiem, w stosowaniu okresów retorycznych w narracjach sądowych, fundowaniu barokowych ołtarzy i przebudowywaniu świą-tyń (np. synagogi w 1642 roku), a także w uprawianiu w wileńskich szkołach humanistycznych literatury pięknej. Siedemnastowieczne Wilno zostało zdominowane przez sztukę demonstratywną i odcisnę-ło się bardzo mocno na widocznym do dziś jego kształcie architekto-nicznym.

8.2. Panegiryk „miasta zamkniętego”: epitafia i inskrypcje

Epitafia, zwane po polsku nagrobkami, należą do często spotyka-nych tekstów demonstratywnych dawnych miast. Dzięki nim oraz in-nym inskrypcjom znajdującym się w miejscach publicznych miasto i po-szczególne budynki można było czytać jak wykutą w kamieniu księgę4. Wilno zostało większości tych tekstów pozbawione, głównie w XIX i XX w.: w czasie zaborów i okupacji radzieckiej usunięto praktycznie wszystkie nagrobki z prawosławnych cerkwi. Wiemy, że w cerkwi Św. Trójcy został pochowany w 1579 roku Paweł na Kodniu Sapieha, mar-szałek hospodarski i wojewoda nowogródzki, jednak jego epitafium – a jest mało prawdopodobne, żeby tak ważnej osoby nie uczczono na-grobkiem – już nie istnieje. W tej dużej, gotyckiej świątyni, w której pochowano dziesiątki, o ile nie setki ważnych osób, zachowały się do dzisiaj tylko trzy epitafia. Podobnie rzecz się ma z farą Świętojańską.

3 Rkps LVIA, sygn. F694, ap. 1, nr 3338, k. 14r–17r. 4 Por. A. Petrucci, op. cit., s. 19.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

31� Na próżno szukalibyśmy w niej nagrobka Krzysztofa Rozdrażowskiego, który poległ za króla i ojczyznę, „in oppugnatione Zawolociae” w 1583 roku i został pochowany w tej świątyni. Jednak ten nagrobek istniał, a jego treść przekazał potomnym Szymon Starowolski5. Na żelaznych drzwiach prowadzących do Wielkiej Synagogi znajdował się napis „Na wieczną pamięć chwały Bożej ofiarował cech krawców, 5663 (1638)”, którego jedynym śladem jest fotografia z początku XX w.�

Gorszy los spotkał napisy w cerkwi Św. Ducha i soborze Przeczystej Dziewicy, gdzie nie ma dzisiaj ani jednego dawnego epitafium lub in-skrypcji, a w dawnych czasach nie znalazł się żaden historyk, który by je dla nas spisał. Teodor Narbutt wspominał o licznych trumnach pły-wających w podtopionych kryptach tej ostatniej świątyni, a także o gro-bie, w którym odnaleziono złotą tabliczkę z ruską inskrypcją. Historyk przypuszczał, że mógł to być grób księżnej Julianny lub królowej He-leny, niestety, nikt nie zanotował treści napisu�. Nie wiadomo, na ile wspomnienia Narbutta, znanego z fabrykowania źródeł, można brać za dobrą monetę, jednak pewne jest, że już od XV w. upamiętniano w Wilnie zmarłych tekstami kommemoratywnymi. Ich wybór z kate-dry i kościołów św. Jana, św. Kazimierza, Franciszkanów i św. Michała znajdujemy w Monumenta Sarmatarum Starowolskiego, ale są to epita-fia wyłącznie katolików: osób należących do elit politycznych i wysokie-go duchowieństwa.

Zachowane nagrobki zdają się potwierdzać przypuszczenie, że pi-sanie i upublicznianie epitafiów było sztuką przeznaczoną dla ważniej-szych mieszkańców Wilna i Litwy. Nagrobki te należą do szlachty oraz duchowieństwa i niezwykle rzadko spotyka się inskrypcje poświęcone mieszczanom. Czy zatem epitafia w Wilnie w dawnych wiekach były dość rzadkie? Współczesne opracowanie Inscriptiones ecclesiarum Vil-nensium notuje stosunkowo niewiele napisów sprzed 1655 roku i nawet jeśli poszerzymy tę listę o epigrafy spisane przez Starowolskiego, Wilno nie będzie się mogło równać z Krakowem, Lwowem czy Poznaniem.

Gdyby tak było w istocie, stolica Litwy stanowiłaby wyjątek na tle innych miast Rzeczypospolitej. W XVI i XVII w. członkowie rodziny zmarłego, o ile tylko było ich stać, mieli obowiązek umieszczenia epi-

5 Por. Sz. Starowolski, op. cit., s. 229–230. � Por. Д. Маггид, op. cit. � Por. T. Narbutt, Pomniejsze pisma historyczne szczególnie do Litwy odnoszące się,

Wilno 1856, s. 83–84.

teksty rodZaju popisoWego

31�tafium. Napis przypominał o konieczności modlitwy i stanowił pamiąt-kę – kamień i tekst od wieków były toposami podtrzymywania pamięci o zmarłych. Umieszczenie epitafium wiązało się z koniecznością prze-kazania znacznych funduszy na rzecz danej świątyni, ale duża część mieszkańców Wilna do biedoty nie należała. Wreszcie epitafium miało być znakiem prestiżu, nierzadko pomnikiem rodu i podobnie jak uro-czystości pogrzebowe – określeniem jego miejsca w hierarchii Wilna i Litwy. Wszystkie te przesłanki: pamięć o zmarłych, zamożność i pre-stiż wilnian każą nam przypuszczać, że powinni byli oni fundować wie-le nagrobków. Ta hipoteza wymaga jednak potwierdzenia przez pew-niejsze źródła niż tylko nasze przypuszczenia.

W prawej nawie kościoła Bernardynów znajduje się tablica przypo-minająca zmarłego w 1625 roku Pawła Janowicza z Noska i jego żonę Katarzynę, fundatorkę tablicy. Pod krucyfiksem klęczą małżonkowie, a za nimi po obu stronach kaskadowo coraz młodsi ich synowie i córki. Poniżej wizerunku umieszczono inskrypcję�. Taka słowno­obrazowa konstrukcja epitafijna była typowa i częsta dla szesnasto­ i siedemna-stowiecznej rzeźby sepulkralnej i przypomina nagrobki np. krakowskie lub gdańskie. Nagrobek Janowicza pokazuje, że znali ją również kamie-niarze w Wilnie. Jak często jednak sięgano po takie charakterystyczne rozwiązania i jak chętnie korzystano z takich tekstów podtrzymujących pamięć o zmarłych?

Odpowiedź na te pytania znajdujemy w trzech siedemnastowiecz-nych tekstach: prawosławnym, katolicko­unickim i ewangelicko­augs­burskim. W testamencie Akwiliny Stryludzianki z 1651 roku, żony Pawła Dorofiejewicza, czytamy, że nakazała się ona pochować przy pra-wosławnej cerkwi Św. Ducha. Prosiła ponadto, by „obraz Najświętszej Panny na drzewie malowany w srebro oprawny, w którym się bardzo kochała, każe w ramy przystojnie oprawić i na dogodnem miejscu za-miast jej nagrobka postawić”�. Niewiele wcześniej, w 1649 roku, biskup Abraham Woyna pisał w testamencie:

� „D. T. O. M. W tym grobie położone ciało uczciwego pana Pawła Janowicza z Noska, mieszczanina i kupca miasta wileńskiego. Żył na świecie lat 47, zmarł roku 1625, kwietnia dnia 4, któremu pozostała małżonka, pani Katarzyna Janow-na, tę pamięć uczyniła. Panie Boże bądź miłościw duszy jego”.

� Rkps BJ, sygn. 2926, s. 43.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

320 Do cerkwi Św. Trójcy w Wilnie, gdzie ciało ojca mego leży i gdzie zaraz po śmierci jego dałem krzyż srebrny i kielich, i apparamenta (...) leguję tysiąc złotych i stół marmurowy czerwonawy we dworze moim wileńskim będący na epitafium, żeby Pana Boga prosili za duszę ojca mojego i moję10.

Zapis ten jest ciekawy nie tylko dlatego, że mówi o funkcjach epi-tafium i jego znaczeniu, ale dodatkowo informuje nas o sposobie po-zyskiwania materiału na tablicę nagrobkową. Na Litwie nie było ka-mieniołomów, z których można by wydobywać kamień nadający się do wykuwania w nim napisów, surowiec trzeba więc było sprowadzać z miejsc odległych o setki kilometrów. Przypuszczalnie większość wi-leńskich pomników nagrobnych została wykonana z kamienia pocho-dzącego z importu. Pod tym względem wilnianie mieli o wiele mniejsze możliwości niż mieszkańcy Krakowa, którzy w promieniu stu kilome-trów dysponowali różnymi gatunkami kamienia11.

Trzeci, najciekawszy tekst pochodzi z pamiętnika Macieja Vorbe-ka­Lettowa i objaśnia, dlaczego ćwierć wieku później biskup Woyna tak przezornie myślał o wykonaniu nagrobka. W 1624 roku zmarł oj-ciec Lettowa, Mateusz. Jak pisze pamiętnikarz „jego miłość pan Daniel Naborowski, sędzia grodzki wileński, dobry dufały nieboszczykow-ski i mój przyjaciel, napisał nieboszczykowi nagrobek i z rąk swoich mnie oddał”12. Lekarz królewski przytoczył dwa teksty, łacińskie elo-gium i polski wiersz. Jakiś czas później kolejny nagrobek, w opinii au-tora lepszy niż utwory Naborowskiego, napisał daleki kuzyn Lettowów, prokonsul malborski Jerzy Fenig, i właśnie ten tekst został przekazany „kamiennikowi jego królewskiej mości” Antoniemu Włochowi do wy-kucia. Ponieważ jednak „dziecka jego igrając, papier z napisem porwa-li, na drobne szmatki poszargali”, trzeba było wrócić do pierwotnych wersji.

Leżała ta robota długo nie dogotowana, nie żebym zaniechać miał wolę do-kończyć kazać, jeno że za obecnym mieszkaniem moim z małżonką i z dziat-kami w Warszawie przy jego królewskiej mości nie jak było celatora pobudzać. Uwolniwszy się tandem, a przyjachawszy do Wilna, z tych dwóch nagrobków

10 Rkps MAB, sygn. F43–26739, k. 2v. 11 Por. J. Rajchel, Kamienny Kraków, wyd. II poprawione, Kraków 2005, s. 13–14. 12 M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 65.

teksty rodZaju popisoWego

321trzecim spisał i dał na z czerwonego marmuru tablicy wybić i to epitafium do sklepu, gdzie ciała rodziców moich leżą wmurować13.

Ani ikona pani Stryludzianki, ani nagrobki w cerkwi Św. Trójcy i w zborze ewangelicko­augsburskim nie dochowały się do naszych cza-sów. Jednak trzy przytoczone świadectwa mówią o powszechności tej formy kommemoratywnej. Jak się okazuje, przedstawiciele wszystkich chrześcijańskich wyznań – nie tylko katolicy – byli przyzwyczajeni do wystawiania epitafiów. Zatem Wilno nie różniło się zbytnio od miast polskich, jeśli chodzi o liczbę pomników. Kościoły, cerkwie i zbory wi-leńskie pełne były napisów wierszem i prozą poświęconych zmarłym. Różnica polegała na wielokonfesyjności tablic nagrobnych.

Jednak nie tylko chrześcijanie upamiętniali swoich zmarłych przy pomocy tekstu. Według tradycji żydowskiego Bractwa Pogrzebowego cmentarz założono już w 1487 roku, w każdym razie istniał już pod koniec XVI w.14 Znajdował się on po drugiej stronie Wilii, mniej wię-cej naprzeciwko Zamku Dolnego, w związku z czym żydowskim kon-duktom pogrzebowym pozwalano przechodzić przez Murowany Most bez konieczności uiszczania mostowego. Cmentarz ten funkcjonował przez ok. trzysta lat, do XIX w. i był dobrze zachowany jeszcze w pierw-szej połowie XX w., kiedy to musiało stać na nim kilka setek macew. Ponieważ jednak został zdewastowany przez nazistów, a w czasach ra-dzieckich na jego miejscu zbudowano halę sportową, nie znamy kamie-ni nagrobnych pochodzących z tej nekropolii15. W przeciwieństwie do chrześcijan, spośród których tylko najzamożniejsi mogli sobie pozwolić na kamień nagrobny, większość Żydów miała trwałe nagrobki, począt-kowo z drewna, następnie również z kamienia, opatrzone hebrajski-mi napisami. Skala użycia inskrypcji odzwierciedla poziom i rangę pi-śmienności tej grupy mieszkańców Wilna – każdy pobożny Żyd musiał umieć czytać, aby studiować Pismo, więc praktycznie każdy mężczyzna był w stanie odczytać napisy na macewach.

Szesnasto­ i siedemnastowieczne hebrajskie inskrypcje nagrob-ne z Wilna nie odbiegały zbytnio swoją treścią od powszechnie stoso-wanych form w epigrafice hebrajskiej w tej części Europy. Epitafium

13 Ibidem, s. 66. 14 Por. I. Cohen, op. cit., s. 124; Д. Маггид, op. cit. W obu publikacjach zamieszczo-

no zdjęcia tego cmentarza. 15 Por. S. Grzybowski, op. cit., s. 50.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

322 hebrajskie było zbudowane według określonych reguł i dzieliło się na cztery części: formułę wstępną, blok laudacji ewentualnie pochwałę z elementami lamentacji, część informacyjną i formuły końcowe1�. Ele-mentami stałymi były: umieszczane na początku imię zmarłego, jego wiek – zwykle ujmowany opisowo – oraz data śmierci. Najbardziej rozbudowaną częścią powinna być pochwała, która zaczynała się od stałych formuł: „mąż doskonały i prawy” (איש תם ױשר) lub „niewiasta szanowna i skromna” (אשה חשובה וצכועה)1�. Formuła końcowa prawie zawsze miała postać: „Niech dusza jego (jej) związana będzie w węzeł-ku życia” (תכצב״ה)1�. Elementy pochwalne i tytulatura mogły być szcze-gólnie rozbudowane i zróżnicowane, na co wskazuje materiał porów-nawczy z innych miast Rzeczypospolitej1�.

Nagrobki wileńskie z XVI w., podobnie jak macewy z Lublina i in-nych miast małopolskich, były pozbawione jakichkolwiek ozdób i składa-ły się wyłącznie z wklęsłego liternictwa20. Dopiero na początku XVII w. zaczęto dodawać elementy architektoniczne, jak np. wtopione kolum-ny21. Podobnie więc jak w przypadku większości nagrobków chrześcijań-skich dominującym elementem były wykaligrafowane w kamieniu litery.

Stosunkowo duże jak na warunki wileńskie zespoły epitafiów kato-lickich zachowały się w katedrze, kościele Bernardynów i u św. Michała (bernardynek). Najstarsze z nich pochodzą z pierwszej połowy XVI w. Zostały wykonane przez działających w Wilnie artystów włoskich prze-budowujących Zamek Dolny i katedrę, m.in. przez Giovanniego Cinie-go, autora nagrobków Olbrachta Gasztołda i biskupa Holszańskiego. Warto zauważyć, że kamieniarze i rzeźbiarze z Italii pracowali w mie-ście również w następnym stuleciu, o czym wspominał Lettow.

1� Por. ibidem, s. 52–57; A. Trzciński, M. Wodziński, op. cit., s. 29–35; M. Wodziń-ski, Hebrajskie inskrypcje na Śląsku XIII–XVIII wieku, Wrocław 2003, s. 82–159; A. M. Bogdańska, Studium cmentarza żydowskiego Galicji Wschodniej na przy-kładzie kirkutu w Lutowiskach, w: Pogranicza Galicji. Studia, red. T. Bujnicki, J. Niedźwiedź, Bielsko­Biała 2005, s. 19.

1� Por. M. Wodziński, op. cit., s. 152–153. 1� Por. ibidem, s. 134–135. 1� Por. L. Hońdo, Tytuły osobowe na nagrobkach na przykładzie starego cmentarza ży-

dowskiego w Krakowie, w: Żydzi i judaizm we współczesnych badaniach polskich, t. 2, Materiały z konferencji, Kraków 24–26 XI 1998, red. K. Pilarczyk, S. Gąsio-rowski, Kraków 2000, s. 161–177.

20 Por. A. Trzciński, op. cit., s. 147. 21 Ш. В. Кисенбаум, Еврейские надгробные памятники города Люблина (XVI–

XIX в). Приложение к «Еврейской Старине», Санкт-Петеpбург 1913, tabl. 4–9.

teksty rodZaju popisoWego

323Główną częścią każdego pomnika nagrobnego były napisy. Starsze in-skrypcje, z XVI i początku XVII w., przybierały postać tekstu prozą, nie-kiedy dość prostego, jak np. znajdujące się w katedrze epitafium wielkiego księcia Witolda z 1573 roku, Barbary Zawiszanki z 1603 roku i wspo-mniane epitafium Pawła Holszańskiego: „Illustrissimus ac Reverendissi-mus Dominus D. Paulus Dux Olsenensis Dei Gratia Episcopus Vilnensis, ex Episcopatu Luceoriensi, assumptus ad Episcopatum Vilnensem anno Domini 1536. Mortuus 1555”22. Część z nich mogła być napisana dysty-chem elegijnym, jak np. niezachowany nagrobek Barbary Radziwiłłówny z ok. 1550 roku, być może autorstwa Stanisława Koszutskiego:

Barbara, quae tegitur tumulo regina sub isto, Augusti coniunx altera regis erat. Commoda multa tulit multis, incommoda nulli, A qua se laesum dicere nemo potest. Immatura obiit decima trieteridi capta, Bis viduos fatis linquere iussa toros. Occidit ante diem, et quamvis anus illa fuisset, Diceret Augustus, occidit ante diem. Coronata 7. Decembr. Anno 1550. Obiit 8. Maii.[Królowa Barbara, którą kryje ten grób, była drugą żoną króla Augusta. Wie-lu osobom przyniosła szczęście, żadnej – nieszczęście i nikt nie może rzec, że go czymkolwiek uraziła. Przedwcześnie odeszła w trzecim dziesięcioleciu, przez los zmuszona opuścić drugi już raz owdowiałą łożnicę. Zmarła przed nastaniem dnia. I chociaż rzekłby August, że powinna umrzeć jako staruszka, zmarła przed nastaniem dnia. Koronowana 7 grudnia roku 1550. Zmarła 8 maja (tłum. z łac. JN).]

Od pocz. XVII w. zaczęły zdobywać popularność elogia i stemma-ty23. Do najstarszych elogiów należy tylko częściowo zachowana pły-ta ku czci kardynała Jerzego Radziwiłła z 1600 roku oraz wykonane z czerwonego marmuru epitafium Benedykta Woyny z 1615 roku24. Czasami uzupełnienie nagrobka o wizerunek zmarłego przekształca-ło go w skomplikowaną konstrukcję łączącą architekturę, heraldykę i rzeźbę portretową. Do skromniejszych, acz eleganckich tego typu roz-

22 Sz. Starowolski, op. cit., s. 222. 23 Na temat kariery elogium w literaturze XVII i XVIII w. por. B. Otwinowska,

Elogium – „flos floris, anima et essentia” poetyki siedemnastowiecznego panegiryzmu, w: Studia z teorii i historii poezji, seria I, red. M. Głowiński, Wrocław 1967, passim.

24 Por. Inscriptiones ecclesiarum Vilnensium..., s. 68–70, 108–111.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

324

wiązań należą wczesnobarokowe nagrobki Samuela Paca z 1627 roku i Krzysztofa Sapiehy z 1631 roku znajdujące się w katedrze. Zespół naj-bogatszych tego typu kompozycji przetrwał w stanowiącym mauzoleum rodowe Sapiehów kościele św. Michała, w skład którego wchodzi m.in. nagrobek Lwa Sapiehy i jego dwóch żon z 1632 roku oraz Teodory Kry-styny Sapieżyny z 1652 roku25.

Pomnikami z kościoła św. Michała zainteresowani są przede wszystkim historycy sztuki, głównie ze względu na unikatowy na Li-twie program ikonograficzny, ideologiczny oraz walory artystyczne2�. Jednak nagrobek zmarłego w 1631 roku Krzysztofa Sapiehy jest nie tylko przykładem znakomitej wczesnobarokowej rzeźby portretowej,

25 Por. ibidem, s. 243–253. 2� Por. M. Matušakaitė, Išėjusiems atminti. Laidosena ir kapų ženklinimas LDK, Vil-

nius 2009, s. 144–162, 184–191.

24. Płyta z epitafium biskupa Benedykta Woyny w katedrze wileńskiej, 1615

teksty rodZaju popisoWego

325lecz również wysmakowanego tekstu literackiego2�. Wykuta w czarnym marmurze dębnickim kapitała wypełniona żółtym złotem miała walor ornamentacyjny i estetyczny2�, ale w pierwszej kolejności tworzyła elo-gium należące do genus demonstrativum. Przypuszczalnie siedemnasto-wieczny widz zaczynałby lekturę pomnika nagrobnego od epitafium, głównego elementu kompozycji. Choć nie jest wykluczone, że Szymon Starowolski mógł podziwiać marmurowe popiersie Krzysztofa Sapiehy, to jednak w swoim dziele zredukował monumentum do samego tylko tekstu: „monumenta Sarmatarum” są u niego przede wszystkim literac-kie, a rzeźba – jak inne sztuki plastyczne – jest pochodną zretoryzowa-nego słowa.

Tę przewagę słowa nad obrazem widać w nagrobku wojewodziny trockiej Barbary Tyszkiewiczowej, zmarłej w 1627 roku. Głównym ele-mentem zdobniczym płyt wmurowanych w północną ścianę jej kapli-cy grobowej, dobudowanej do unickiej cerkwi Św. Trójcy, jest kształt architektoniczny (obramienie, woluty) i charakterystyczna dla „baro-ku wazowskiego” kombinacja brązowego, czarnego i białego marmuru. Uzupełnia ją czteropolowa tablica herbowa i graficzny kształt długiego elogium, w którym nieznany poeta wysławia zalety chrześcijańskiej ko-biety, żony i matki.

Podobny tekstualno­estetyczny charakter ma pomnik Atanazego Bragi i jego syna Antoniego, umieszczony w tej samej cerkwi tuż przy wejściu do siedemnastowiecznej kaplicy grobowej Tyszkiewiczów. Jest to jedyny znany dziś prawosławny pomnik nagrobny w Wilnie sprzed połowy XVII w. Składa się z dwóch części, lewą zajmuje herb Bragów, prawą cerkiewnosłowiańska inskrypcja: „Tu spoczywa sługa boży Ata-nazy Fiedorowicz Braga, burmistrz miasta wileńskiego, a zmarł w roku od narodzin Zbawiciela naszego 1576 miesiąca października 26 dnia. A żył na świecie lat 57. Tutaj też leży i syn jego Antonii. Zmarł on w roku 1580 dnia 3 miesiąca października” (przeł. z ruskiego JN)2�. Całość

2� Por. Sz. Starowolski, op. cit., s. 238–239; Inscriptiones ecclesiarum Vilnensium..., s. 258–261; M. Matušakaitė, op. cit., s. 174–180.

2� Por. A. Petrucci, op. cit., s. 42. 2� ТУТ ЛЕЖИТ РAБ БОЖIИ ΩΘЯНA | СЕI ФЕДОРОВИЧ БРАГА БУРМИ | СТР МЕСТА

ВИЛЕНСОГО А ПРЕ | ВСТАВИШСЯ В ЛЕТО ОТ ВОПЛО | ЩЕНIЯ СП<А>СА НАШЕГО AФOΣ | МЂСЕЦА ΩКТEБРА ΚΣ ДНЯ | A ЖИЛ НА СВЕТЕ ЛЂТ НЗ. ТУТ

| ЖЕ ЛЕЖИТ I СЫН ЕГО АНТО | НIИ ΩН ЖЕ ПРЕВСТАВИШСЯ | В ЛЕТО AФП М<ЂСЕ>ЦА ΩК | ТEБРА Г ДНЯ.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

32�

25. Epitafium burmistrza wileńskiego Atanazego Bragi i jego syna Antoniego, po 1580?. Cerkiew Św. Trójcy

teksty rodZaju popisoWego

32�została otoczona renesansową bordiurą. Wyjątkowość tego pomnika polega na widocznym w nim przetransponowaniu zachodnioeuropej-skiego związku graficzno­monumentalnego30 w obręb sztuki prawo-sławnej. Funkcję kapitały przejął wzorowany na drukach ozdobny pół-ustaw.

Epitafia były powszechnie znaną formą nie tylko dlatego, że wilnia-nie żyli wśród nich, ale również dlatego, że sami je pisali (mam na my-śli niemal wyłącznie mężczyzn). Przykład Vorbeka­Lettowa pokazuje w roli twórcy inskrypcji nagrobnych wybitnego poetę, ale przecież epi-tafia uczyli się układać wszyscy uczniowie, którzy przeszli przez kilka lat szkoły humanistycznej. W drugiej połowie XVI w. i pierwszej poło-wie XVII w. praktycznie każdy z nich umiałby napisać lepszy lub gorszy nagrobek, gdyż tego był uczony w szkole. Podręcznik poetyki Jacoba Pontana używany w Akademii Wileńskiej podawał reguły budowania epitafium, znajdujemy je ponadto w pochodzących z drugiej połowy XVII w. rękopiśmiennych traktatach poświęconych poetyce, obowiąz-kowo z dużą liczbą przykładów31. Była to umiejętność praktyczna, do zastosowania w codziennym życiu (jeśli można się tak wyrazić): przy ówczesnym wysokim wskaźniku śmiertelności zawsze można było się spodziewać, że trzeba będzie zredagować taki tekst dla żony, dzieci, ro-dziców, przyjaciół i sąsiadów. Epitafium należało w związku z tym do gatunków najbardziej „interaktywnych”, a jego ranga – wbrew temu, że znajdowało się ono nisko w hierarchii gatunków poetyckich – była dość wysoka, gdyż to właśnie wykuta w kamieniu inskrypcja miała wiecznie świadczyć o czyjejś pamięci.

Nieco podobną do epitafiów grupę tekstów kommemoratywnych stanowiły napisy umieszczane na wotach. Wprawdzie nie mieściły się one w żadnych poetykach normatywnych, ale ich rola w utrzymywa-niu pamięci była analogiczna i równie ważna jak epitafiów. Korzystali z nich głównie katolicy, którzy zawieszali srebrne znaki cudów uczynio-nych za pośrednictwem obrazów i relikwii. Największy ich zbiór po-siadała Kaplica św. Kazimierza. Kilkaset wotów notuje Spisanie srebra w Kaplicy Królewskiej przy grobie św. Kazimierza od różnych osób ex voto zawieszonych od roku Pańskiego 1603 [do 1627]. Te króciutkie wzmian-ki stanowią jakby przeciwieństwo omówionych w poprzednim rozdzia-le ksiąg potocznych sądu horodniczego czy kapituły wileńskiej – przy-

30 Por. A. Petrucci, op. cit., s. 12. 31 Por. J. Niedźwiedź, Nieśmiertelne teatra sławy..., s. 74–76, 98, 180.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

32� pominają o osobach, które nie mogłyby się pojawić w żadnych innych „tekstach pamięci”. W przeciwieństwie do ksiąg sądowych notatki te niosą ze sobą przekaz pozytywny – ktoś wrócił do zdrowia, a nie zo-stał go pozbawiony, rana została wyleczona, a nie zadana. Częściej fun-datorkami niewielkich srebrnych blaszek z inskrypcjami były kobiety, szlachcianki i mieszczanki, panny i mężatki:

12. Tabliczka po jednej stronie pasyja, pod drugiej stronie obraz Panny Maryi z dzieciątkiem ryty z napisem Sub tuum praesidium confugimus sancta Dei genitrix na sznureczku jedwabnym.13. Tabliczka, na niej pasyja, na drugiej stronie obraz Panny Maryjej z dzie-ciątkiem ryty bez podpisu na sznureczku jedwabnem. (...)25. Tabliczka srebrna z obrazem św. Kazimierza i podpisem Katarzyna Krze-czonowiczówna. (...)28. Tabliczka srebrna z obrazem św. Kazimierza i podpisem polskim 1604. (...)31. Tabliczka srebrna z obrazem św. Kazimierza z osobą białej głowy klęczący z podpisem polskim Św. Kazimierzu, racz nam u Pana Boga uprosić zdrowie cielesne, po śmierci żywot wieczny.32. Tabliczka srebrna z obrazem św. Kazimierza w obłokach pod nim biała głowa klęcząca i dziecię w ręku trzymając z podpisem polskim Roku 1603 dnia 14 Novembra Anna Ciołkówna Piasecka starościna giewanońska. (...)36. Tabliczka srebrna z obrazem św. Kazimierza i podpisem Wojciech Mafon. (...)48. Tabliczka srebrna i obraz św. Kazimierza, pod nim białagłowa klęcząca z podpisem: Takim to ofiarowano dziękując Panu Bogu, że raczył z choroby wybawić przez przyczynę Kazimierza św. Anno Domini 1605.49. Tabliczka srebrna, na niej pasyja i biała głowa klęcząca, przed nią dzie-ciątko w pieluszkach leżące, z drugiej strony napis łaciński: Generosa ma-trona Polonia Jasińska coniunx Alexandri Mosalski de Sapieżyszki compos voti sancto Domino Casimiro suplex obtulit Anno 1605 die 8 Junii na trzech łańcuszkach srebrnych.50. Tabliczka srebrna i obraz św. Kazimierza. Pod nim osoba młodzieńca klę-cząca.51. Tabliczka maluczka srebrna i pasyja, a pod nią św. Kazimierza obraz i pan-na klęcząca. Po drugiej stronie napis polski: Ja, Barbara Maksentówna cieszę się z tego niepomału, żem doznała świętego Kazimierza łaski. (...)117. In Augusto die 19 dano tabliczkę srebrną na sznurku czyrwonego je-dwabiu. Na niej Panna Maryja na miesiącu Dzieciątko trzyma, a pod nią św. Kazimierz, w prawej ręce liliją trzyma, a lewą na głowie chłopczyka klęczą-cego trzyma. Przy jednym kraju słońce, a przy drugim miesiąc, a na drugi

teksty rodZaju popisoWego

32�stronie tej tabliczki napis łaciński: Elisabeth infans Hieronimi Japlko civis Vilnensis32.

Osobną grupę napisów w przestrzeni miasta stanowią inskrypcje nienagrobkowe – najczęściej mające postać sentencji. Sentencja stano-wiła jeden z podstawowych gatunków stosowanych w ówczesnej kul-turze, powszechnie wykorzystywano ją w szkolnictwie, m.in. do ćwi-czenia pamięci oraz jako jedno z retorycznych ćwiczeń wstępnych (progymnasmata)33. Były to napisy na dzwonach, armatach, monetach, medalach, przedmiotach codziennego użytku, jak łyżki, oraz na bu-dowlach. Tych ostatnich zachowało się niewiele, niektóre tylko w źró-dłach pośrednich. Należą do nich napisy w Kaplicy św. Kazimierza poświęcone pochowanym w niej władcom. Ciekawy zespół malowa-nych napisów został odkryty w 1991 roku w krypcie kościoła św. Kazi-mierza. Inny duży zespół inskrypcji znajdował się w dworze biskupim w Werkach pod Wilnem. Biskup Eustachy Wołłowicz nakazał ozdo-bić inskrypcjami kominek, nadproża, ściany i belki stropowe, które nie tylko stanowiły program ideowy odzwierciedlający jego filozoficz-ne zainteresowania, ale również czyniły z domu księgę. Nie dotrwały one do naszych czasów i znamy je tylko dzięki anonimowym kopistom, dla których napisy takie stanowiły przedmiot niezwykle zajmujący34. Jest prawdopodobne, że inne budowle, np. renesansowy Zamek Dolny, też były dekorowane w ten sposób, ale nie znamy śladów, które by to potwierdzały.

Do tych zabytków należy dodać napisy erekcyjne, np. na koście-le Bonifratrów z 1543 roku, w kościele św. Michała z 1625 oraz na zewnętrznej stronie Kaplicy św. Kazimierza z 1636 roku. Większość

32 Spisanie srebra w Kaplicy Królewskiej przy grobie św. Kazimierza od różnych osób ex voto zawieszonych od roku Pańskiego 1603 [do 1627], rkps VUB, sygn. F4–35808 (A­2472), s. 94–118.

33 Por. B. B. Awianowicz, Progymnasmata w teorii i praktyce szkoły humanistycznej od końca XV do połowy XVIII wieku. Dzieje nowożytnej recepcji Aftoniosa od Rudolfa Agricoli do Johanna Christopha Gottscheda, Toruń 2008, s. 129–133.

34 Por. Sententie, które są pisane w Werkach nad Wilnem we dworze biskupim w poko-jach, w stołowej izbie i w sieniach, rkps Czart., sygn. 1662 IV, s. 420–424. Inskryp-cje wydał Marek Janicki na podstawie innego przekazu z Biblioteki Ordynacji Zamoyskich, rkps BN, sygn. 1291; por. M. Janicki, Willa Eustachego Wołłowicza w Werkach pod Wilnem i jej epigraficzny program ideowy, „Barok” IV, 1998, nr 2 (8), s. 139–149.

panegiryk „Miasta ZaMkniętego”: epitafia i inskrypcje

330

dzwonów wileńskich (a musiało być ich w mieście kilkadziesiąt) rów-nież była zaopatrzona w dłuższe lub krótsze napisy, cerkiewnosło-wiańskie lub łacińskie, w zależności od obrządku. Najstarsze, razem ze sławnym Półzygmuntem, stopiły się w pożarze w 1610 roku, kolej-ne wywieźli lub zniszczyli Moskale. Ślad po nich pozostał w później-szych zapiskach: „drugi dzwon pękły z nadpisem: Divino auxilio me fe-cit Breutelt S.R.M. Fusor Wilnae 1643 [Z boską pomocą uczynił mnie Brewelt, ludwisarz jego królewskiej mości w Wilnie 1643]” – oznajmia dziewiętnastowieczna kronika kościoła parafialnego w kurlandzkiej Koldyndze35.

Inskrypcje miały być w zamyśle wiecznymi, publicznymi „tekstami pamięci” i z tego powodu utrwalonymi w odpornym na działanie cza-su materiale. Paradoksalnie, większość przywoływanych tu tekstów do-chowała się dzięki przekazom papierowym.

35 Kronika Kościoła Parafialnego w Goldingen, położonego w Diecezyi Wileńskiej, Gu-bernii Kurlandskiej, Powiecie Goldyngskim, Dekanacie Kurlandzkim 1849, rkps VUB, sygn. F4–2624.

26. Inskrypcja na Kaplicy św. Kazimierza, 1636

teksty rodZaju popisoWego

3318.3. Panegiryk w Wilnie. Kreacja pamięci i prestiżu

Jak pamiętamy, „książki na pogrzeb” zmarłego w lutym 1645 roku burmistrza Marcina Kiewlicza kosztowały pokaźną sumę wynoszącą 52 zł3�. Musiało to być drukowane kazanie pogrzebowe lub epicedium, tak czy inaczej utwór powstały najprawdopodobniej w środowisku jezu-ickim. Książka ku czci Kiewlicza stanowiła istotne dopełnienie ceremo-nii pogrzebowych, gdyż miała w przyszłości – oprócz mszy żałobnych i epitafium – kształtować i podtrzymywać pamięć o zmarłym. Miała ona jednak jeszcze jedną prócz kommemoratywnej funkcję – podno-szenie chwały zmarłego, a zwłaszcza pozostałej przy życiu rodziny.

Podobnie rzecz się miała z większością wileńskich publikacji pa-negirycznych, które łączyły w sobie dwie wspomniane funkcje – upa-miętnianie i budowanie prestiżu. Obie one opierają się na świadomym i wyrazistym modelowaniu obrazu rzeczywistości, o którym pisał Sca-liger na początku swojej poetyki, przyznając poecie boskie uprawnie-nia w kreowaniu świata3�. Tego rodzaju działanie retoryczne przydaje się do tworzenia tekstów mających na celu nie zobiektywizowaną rela-cję, ale wartościującą perswazję. W panegiryku chodziło o afirmującą lub deprecjonującą ocenę chwalonej osoby lub rzeczy3�. Wszystkie eta-py istnienia bohatera musiały być tak ukształtowane, żeby świadczyły o jego cnocie, dobroci, pobożności, o wszystkim, co decydowało o tym, że powinien on zostać unieśmiertelniony w mowie lub wierszu.

Zamknięcie wykreowanego wizerunku w tekście pisanym zyskiwa-ło pewną ważną właściwość. Zapisanie jej powodowało, że raz uformo-wana pamięć mogła pozostać w miarę niezmienna, unikając zniekształ-cenia lub zatarcia, co jest właściwością przekazu ustnego3�. Afirmujący portret z panegiryku stawał się w ten sposób mało elastyczną wykład-nią, nieustannie sprowadzającą opisaną osobę lub wydarzenie do raz uformowanego przekazu. Sprzyjało to porządkowaniu istniejącej hie-rarchii społecznej, która w przekazach takich jak panegiryk lub histo-riografia znajdowała swoje potwierdzenie. Oczywiście utrwalanie hie-rarchii leżało w interesie osób postawionych w niej najwyżej. Z ich

3� Rkps LVIA, sygn. F694, ap. 1, nr 3338, k. 14r–17r. 3� Por. J. C. Scaliger, Poetices libri septem, Lyoni, apud Antonium Vincentium, 1561,

s. 3–6. 3� Por. Arystoteles, op. cit., s. 313. 3� Por. J. Goody, Logika pisma..., s. 59–60.

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

332 zainteresowania i gotowości do opłacania chwalących ich poetów i pro-zaików wywodziła się ówcześnie tak wysoka pozycja retorycznego ge-nus demonstrativum. Demonstratywność była w istocie kreacją i utrwa-laniem wytworzonego przez tekst obrazu świata.

W stolicy Litwy, począwszy od połowy XVI w., nieustannie toczyła się więc złożona gra tekstami panegirycznymi, której przedmiotem było nieustanne redefiniowanie i utrwalanie hierarchii. Za panegiryk płacili więc królowie, magnaci i zamożniejsi mieszczanie. Mówiąc o zapłacie, mam na myśli skomplikowaną sieć wzajemnych zależności między pa-tronem i klientem40. Wynagrodzenie niekoniecznie musiało oznaczać wyłożenie 52 zł polskich, mogło być wsparciem politycznym, opieką, objęciem patronatem czy dopuszczeniem do stołu. Tak jak klient mu-siał szukać wsparcia patrona, który zapewniał mu opiekę lub wynagro-dzenie, sam patron musiał dbać o swój wizerunek i korzystać z usług kształtujących go pisarzy i artystów.

Teksty panegiryczne obok religijnych stanowią najliczniejszą gru-pę książek wydawanych w Wilnie41. Największy rozkwit literatury de-monstratywnej przypadł na XVII w., jednak został on zapoczątkowa-ny przez jezuitów już w latach 70. XVI w. Literatura panegiryczna była wówczas domeną „miasta otwartego”, z czasem jednak objęła również „miasto zamknięte”. Uciekały się do niej zarówno magnateria i szlachta spoza stolicy, jak i zamożne mieszczaństwo, a zatem litewskie elity poli-tyczne i finansowe. Z ich mecenatu korzystali nie tylko pojedynczy au-torzy, ale w większym stopniu instytucje i korporacje zrzeszające elitę intelektualną: Akademia Wileńska, bractwo prawosławne, środowiska

40 Por. A. F. Marotti, Patronage, Poetry, and Print, „The yearbook of English Stu-dies”, t. 21 (1991): Politics, Patronage and Literature in England 1558–1658. Spe-cial Number, s. 1–26; S. Kettering, Patronage in Early Modern France, „French Hi-storical Studies”, t. 17 (1992), nr 4, s. 839–850; A. Mączak, Klientela. Nieformal-ne systemy władzy w Polsce i Europie XVI–XVIII w., Warszawa 1994, s. 16–17; K. M. Dmitruk, Wokół teorii i historii mecenatu, w: Z dziejów mecenatu kulturalne-go w Polsce, red. J. Kostecki, Warszawa 1999, s. 17–18; J. Cole, Cultural Clientelism and Brokerage Networks in Early Modern Florence and Rome: New Corresponden-ce between the Barberini and Michelangelo Buonarroti the Younger, „Renaissance Quarterly”, R. 2007, nr 60, s. 730–731.

41 Według wyliczeń Marii Barbary Topolskiej jedna trzecia druków w Wielkim Księstwie Litewskim w XVI i XVII w. należy do literatury panegirycznej, por. M. B. Topolska, Czytelnik i książka..., s. 125.

teksty rodZaju popisoWego

333zborów ewangelickich, bazylianie i zakony katolickie. Pojedynczy auto-rzy zwykle występowali w imieniu tych grup oraz instytucji.

8.3.1. Jezuicka respublica litteraria w Wilnie na przełomie XVI i XVII w.

Na przełomie XVI i XVII w. wśród panegiryków wileńskich domi-nowały utwory wydawane przez środowisko jezuickie, zwykle antolo-gie poetyckie pisane przez najzdolniejszych uczniów, wspieranych przez profesorów. Prócz tomików przeznaczonych dla władców były to dedy-kowane magnaterii funeralia, np. poświęcone Katarzynie Radziwiłłowej (1592)42, lub panegiryki dla żywych, np. z okazji wjazdu na wojewódz-two wileńskie Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” (1604)43.

W tym samym okresie rozpowszechnił się zwyczaj upamiętniania panegirykami osób należących do środowiska akademickiego. Część tych utworów dotrwała do naszych czasów. Są to bądź funeralia, bądź gratulatoria upamiętniające uzyskanie tytułu naukowego. Wierszami żałobnymi studenci uczcili swoich kolegów m.in. Jerzego Chodkiewi-cza i Jana Barszcza (oba z 1595 roku)44. W gratulatoriach specjalizo-wali się studenci elitarnego i międzynarodowego Seminarium Papie-skiego, którzy np. w latach 1593 i 1595 przygotowali antologie wierszy dla swoich kolegów Franciszka Sucholewskiego, Mateusza Newe i Fry-deryka Kostki z okazji prymicji pierwszego i promocji magisterskich

42 Threni in exequias illustrissimae Catharinae Radivilae de Tenczyn ducis in Byrże et Dubingi, palatinae Vilnensis etc. etc. nomine Parthenicae Sodalitatis in Academia Vil-nensi Societatis IESV institutae, a praecipua iuventute eiusem Sodalitatis conscripti, Vilnae, Ex Officina Iacobi Markowicz, 1592.

43 Panegyrica... Nicolao Christophoro Radzivilo... post Auspicatissimum initium Vilnae Palatinatum, ab... Nicolao Christophoro, Ioanne Alberto, Alberto Stanislao Radzivi-lis, & quibusdam aliis bonarum artium cultoribus, nomine totius Academiae Vilnen-sis Societatis Iesu, summa fide & observantia, Vilnae, Academicis Societatis Iesu Typis, 1604.

44 Parentalia in obitum illustris et magnifici domini d. Georgii Chodkievicii, generalis capitanei Samogitiae etc. etc. a sodalibus Congregationis Parthenicae Academiae Vil-nensis Societatis Iesu mortem sodalis sui et moderatoris quondam vigilantissimi de-flentibus conscripta, Vilnae, In Typographia Academiae, 1595; Funebris laudatio et threnodiae in exequias ornatissimi et lectissimi adolescentis Ioannis Barscii a studiosa iuventute conscriptae in Academia Vilnensi Societatis Iesu, Vilnae, In Officina Aca-demica Societatis Iesu, 1595.

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

334 dwóch pozostałych45. Autorzy wierszy, którzy podpisali się pod nimi, byli z pochodzenia Szwedami, Litwinami lub Polakami oraz niemiecki-mi mieszkańcami Prus lub Inflant. Notabene ci sami wydali omówiony wyżej cykl epigramatów przeciw Andrzejowi Wolanowi46.

Wyjątkowym tekstem, ilustrującym przenikanie się rodzaju popiso-wego i osobistych przyjacielskich relacji, jest utwór gratulacyjny ułożony z okazji promocji doktorskiej Marcina Śmigleckiego w 1594 roku przez kilku jego studentów z Alumnatu47. W Gratulationes dla Śmigleckiego Siedem Sztuk Wyzwolonych głosi chwałę filozofii i świeżo wypromo-wanego doktora. Utwór wyróżnia się tym, że jest niezwykle starannie wykaligrafowanym rękopisem imitującym druk. Nawet jeśli istniały rę-kopiśmienne kopie tej antologii, funkcjonowała ona w wąskim gronie złożonym ze studentów i niewiele od nich starszego wykładowcy. Dla Śmigleckiego musiała być ona cenną pamiątką. Prawdopodobnie wraz z nim trafiła do Poznania i Kalisza, a po jego śmierci znalazła się w bi-bliotece miejscowego kolegium, wraz z którą została w czasie potopu szwedzkiego wywieziona do Uppsali.

Nieco podobny, choć na pewno znacznie bardziej publiczny cha-rakter miała publikacja obszernej kolekcji wierszy z okazji ingresu Benedykta Woyny do katedry wileńskiej w 1600 roku, którą wydała

45 Por. Daphnogenetica praeclaris et nobili genere natis iuvenibus d. Matthaeo Newe, d. Friderico Kostkae a Skothow, Prutenis, Quo die in alma, quae Vilnae est, Societa-tis IESV Academia, liberalium Artium ac Philosophiae Magisterij insignibus supre-maque solenniter laurea sunt adornati. Amici et in Seminario Pontificio contuberna-les gratulabundi dd VII Idus Octobris anno Domini 1595, Vilnae, Typis Academicis [1595]; Gratulationes neomysticae reverendo ac erudito viro d. Francisco Sucholew-ski Pontificis Maximi alumno, s. theologiae in Academia Vilnensi S. I. auditori, sa-cri primum operanti. A nonnullis eiusdem Academiae studiosis amoris et observantiae ergo oblatae, [Vilnae, Typis Academicis, 1593].

46 Gregrius Koch, Olaus Laurentius Gothus, Ioannes Bobola, Nicolaus Korycki, Udalricus Mylonius (w imieniu Sodalicji Mariańskiej), Raphael Wasilewicz, Ioan­nes Florentius Stockholmiensis.

47 Gratulationes in promotione doctissimi et eruditissimi R. D. Martini Smiglecii Socie-tatis Iesu artium et philosophiae magistri a studiosis Philosophiae amoris ergo et offi-cii in amantissimum Praeceptorem conscriptae, [Vilnae 1594], rkps CR, sygn. Car-mina Latina et Graeca gratulat. IV. Script. lat. rec., nr 2 (CR 59:42). Utwór został wklejony w klocek introligatorski zawierający sześć druków wydanych w tym cza-sie w Braniewie i na pozór nie odróżnia się od nich „typograficznie”. Autorami wierszy byli Wawrzyniec Koch, Jan Przeciszowski, Stanisław Przeciszowski i Se-bastian Rozmusewicz ze Lwowa.

teksty rodZaju popisoWego

335

akademicka Sodalicja Mariańska48. Wśród autorów są zarówno człon-kowie bractwa, jak i osoby z zewnątrz. Swoje utwory zamieścili w niej synowie znajomych, ale również przyjaciele i członkowie rodziny bisku-pa, zarówno ci, którzy mieli talent poetycki, jak i ci, którzy mieli inne

48 Gratulatio illustrissimo ac reverendissimo D. D. Benedicto Woynae episcopos Vilnen-si a Sodalitate B. V. Mariae Annunciatae S. I. Academica Vilnensi, [Vilnae, Typis Academicis], 1600. Oprócz tego Akademia Wileńska wypuściła cykl emblema-tów skomponowany przez synów magnackich Stanisława i Jana Kiszków: In au-spicatum illustrissimi ac reverendissimi Domini D. Benedicti Woynae D. G. Episcopi Vilnensis ad suam sedem ingressum Gratulatio a Stanislao et Ioanne Kiszka fratribus, in Academia Vilnensi Societatis Jesu studiosis, oblata, [Vilnae, Typis Academicis], 1600.

27. Panegiryk ku czci Marcina Śmigleckiego, Gratulationes in promotione doc-tissimi et eruditissimi R. D. Martini Smiglecii Societatis Iesu artium et philoso-phiae magistri a studiosis Philosophiae amoris ergo et officii in amantissimum Praeceptorem conscriptae, [Vilnae 1594]

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

33� talenty: Stanisław Woyna, Jan Eysmont, Mikołaj Kuklicki, Piotr Grącki, Ioannes Udbynaeus Duńczyk, Stanisław Kurkleczyński, Jan Sapieha, Mikołaj Krzysztof Radziwiłł „Sierotka”, Aleksander Sapieha, Krzysz-tof Chalecki, Krzysztof Sapieha, Jerzy Kroszyński, Mikołaj Kroszyński, Marcin Wierciński i wielu innych. Swoją obecność zaznaczył również drukarz. Na końcu zamiast erraty znajdują się Licentiae Typographi, w których żartobliwie wyjaśnia, że skoro poeci mogą dla rytmu zmieniać kształt słów, niech i jemu będzie wolno przekręcić niektóre wyrazy49.

Utwór otwiera ozdobna karta tytułowa z symbolem zwiastowa-nia, na jej odwrocie znalazł się stemmat rodu Woynów, po czym zaczy-na się list dedykacyjny prefekta sodalicji Jana Burby. Potem następuje cykl utworów, najpierw tych napisanych przez członków sodalicji (So-dalium in officio donarium, k. Br), a następnie przez inne osoby (Dona-ria aliorum, s. C2), których jest co najmniej dwa razy więcej. Na koń-cu (k. Gv.–G2v.) znów pojawia się prefekt sodalicji, tym razem jako autor ułożonej w strofach safickich modlitwy do Matki Boskiej w in-tencji księdza biskupa. Teksty Burby – który jest być może redaktorem publikacji – stanowiłyby zatem ramę dla całego tomu. Książka jest bar-dzo różnorodna, redaktor zadbał o varietas, np. wiersze poetów z tej samej rodziny nie sąsiadują ze sobą, gatunki też zostały przemiesza-ne: stemmaty, eteostikony, anagramy, onomastikony, emblematy, akro-stych i elogium. Metrum już nie jest tak bogate, autorzy posługiwali się przede wszystkim dystychem elegijnym, heksametrem, hendekasy-labowcem i strofą saficką.

Gratulatio było, jak widać, wydarzeniem towarzyskim, tekstem na szerszą skalę powtarzającym wymienione wcześniej „towarzyskie” pu-blikacje tworzone w murach uczelni. Nigdy się już nie dowiemy o wa-runkach jej przygotowania, a zatem kto był pomysłodawcą „festschri-ftu” i jego redaktorem, na jakie trudności się natykał, czy autorzy terminowo przysyłali teksty i które spośród nich wymagały najwięk-szych ingerencji redaktora, kto sfinansował druk, jaki był jego nakład, jakie stosunki łączyły redaktora z bohaterem i adresatem, na ile Gratu-latio wpisywało się w ówczesne zależności klientarne i czy można o au-torach mówić jako o klientach, w jakich okolicznościach wręczono bi-

49 „Errata non scriberemus, vetuit Typographus sibi itidem dictitans ut Poetis suas esse licentias. Utrisque ignosces si nimia licentia. Nam aliorum auctoritate sese defendunt Poetae, aliorum consuetudine sese Typographus tuetur”. Gratulatio il-lustrissimo ac reverendissimo D. D. Benedicto Woynae..., k. G2v.

teksty rodZaju popisoWego

33�skupowi panegiryk i jakie były konsekwencje tej uroczystości na drugi dzień. Na podstawie tej książki możemy wszakże mówić o ambicjach i gustach, talencie oraz inteligencji autorów, pomyśle redaktora, dbało-ści drukarza.

Nie ulega wątpliwości, że wymienione tu utwory powstałe pod egi-dą Akademii Wileńskiej należą do skierowanej do stosunkowo dużej liczby odbiorców kultury demonstratywnej. Jednak pod powierzchnią popisowej literatury oficjalnej kryje się coś więcej: osobiste i bliskie re-lacje między przyjaciółmi ze studiów i jednocześnie członkami wileń-skiej respublica litteraria. Tekst panegiryczny staje się dla należących do tej wspólnoty poetów formą nie tylko upamiętnienia wydarzenia i wy-dźwignięcia prestiżu jego bohatera, ale też sposobem – być może jedy-nym im dostępnym – wyrażenia przyjaźni przy pomocy tekstu.

8.3.2. Kazanie panegiryczne w pierwszej połowie XVII w.

W pierwszej połowie XVII w., zwłaszcza w latach 30. i 40., kazania okolicznościowe stały się bardzo popularną formą panegiryczną – w za-leżności od roku stanowiły od jednej trzeciej do połowy druków po-chwalnych50. Wprawdzie Jakub Olszewski, główny kaznodzieja jezuicki tego czasu, zaprzeczał, jakoby jego kazanie wygłoszone po zwycięstwie smoleńskim w 1634 roku miało być „panegirykiem, bo czy to w kościele plac chwały ludzkiej, a nie raczej Boskiej?”51, jednak słuchacze, nie za-pominając o etycznych i ewangelicznych celach kazań, spodziewali się tekstów należących do wymowy popisowej52. Kazania pogrzebowe lub ślubne zyskiwały status panegiryku przede wszystkim dzięki publikacji – ogłoszenie drukiem wzmacniało funkcję epideiktyczną. Podobnie jak epitafia były one materialnym świadectwem cnoty zmarłego, niosły też

50 Por. J. Drob, Drukowane kazania franciszkańskie w XVI–XVII wieku, w: Francisz-kanie w Polsce XVI–XVIII wieku, cz. 1, red. H. Gapski, C. S. Napiórkowski, Nie-pokalanów 1998, s. 329; J. Niedźwiedź, Nieśmiertelne teatra sławy..., s. 103.

51 J. Olszewski, Tryumf przezacnej konwokacyjej wileńskiej ich mościów panów se-natorów i posłów Wielkiego Księstwa Litewskiego po zwycięstwie otrzymanym od... Władysława IV..., kiedy 24 dnia lutego roku tego zwyciężywszy potężne wojsko z wie-lu narodów zacnych zebrane pod Smoleńskiem obóz nieprzyjacielski z armatą wzięli. Kazaniem przy podziękowaniu Panu Bogu stawiamy per Jacobum Olszewski... w koś-ciele katedralnym wileńskim 7 dnia marca, Wilno 1634, k. A2 v.

52 Por. J. Niedźwiedź, Nieśmiertelne teatra sławy..., s. 254–261.

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

33� ze sobą pochwały żyjących, przede wszystkim w stemmatach i listach dedykacyjnych.

Pozostali przy życiu członkowie rodziny przykładali zatem szcze-gólną wagę do tej części oprawy pogrzebu, zamawiając kazania u du-chownych, co do których mieli pewność, że dobrze wywiążą się ze swo-jego zadania. „A iż dalsza wola Waszej mej Miłościwej Paniej nastąpiła, aby trwała jasność, trwałym sposobem przez druk przed oczy inszych ludzi podała, woli i rozkazaniu Waszej mej Miłościwej Paniej dosyć czynię, a z uniżonym pokłonem moim ofiaruję” – pisał archimandryta świętotroicki Aleksy Dubowicz w liście dedykacyjnym dla wdowy Iza-belli Lackiej Tryzninej w 1645 roku53.

Niezależnie od konfesji kazania pogrzebowe wydawane w Wilnie były przeważnie polskojęzyczne, nawet jeśli w kościele wygłaszano je np. w języku ruskim (o czym była już mowa). Jedynie niektóre kazania wywodzące się ze środowiska akademickiego drukowano po łacinie lub tłumaczono na łacinę, np. Macieja Kazimierza Sarbiewskiego Laskę marszałkowską albo kazanie na pogrzebie Jana Stanisława Sapiehy z 1635 roku. Zastosowanie polszczyzny czyniło z kazań dość uniwersalne me-dium, przenoszące aprobowane przez hierarchię kościelną i społeczną wartości.

Jezuici zdominowali rynek oratorstwa katolickiego w Wilnie nie tyl-ko dlatego, że członków tego zgromadzenia było w mieście najwięcej, ale również dlatego, że mieli własną drukarnię, w której łatwo mogli powielać wygłaszane przez siebie kazania. Z tego też powodu ranking najpopularniejszych siedemnastowiecznych kaznodziejów wileńskich wygrywają dzisiaj oni. Jednak musimy pamiętać, że nasza wiedza na te-mat kaznodziejstwa opiera się na publikacjach, zaś kazania wielu cenio-nych mówców kościelnych nie zawsze były wydawane. Tym niemniej ci, których kazania opublikowano, należeli na pewno do najchętniej słu-chanych.

W drugiej połowie XVI w. wysoko oceniano walory oratorskie Pio-tra Skargi i Stanisława Grodzickiego, szczególnie aktywnego w latach 90. W następnym stuleciu wśród wyróżniających się kaznodziejów jezui­

53 A. Dubowicz, Kazanie na pogrzebie jaśnie wielmożnego pana p. Teofila Tryzny woje-wody brzeskiego, wołkowyskiego, błudnieńskiego etc. starosty, miane w cerkwi byteń-skiej zakonu św. Bazylego dnia Februarii roku 1645 przez ks. Aleksego Dubowicza, archimandrytę wileńskiego zakonu św. Bazylego, [Wilno], Drukarnia Bazylianów, [1645].

teksty rodZaju popisoWego

33�ckich, którym zlecano głoszenie kazań panegirycznych, byli m.in. Jan Aland, Mateusz Bembus, Jakub Hasjusz, Kazimierz Wijuk Kojałowicz, Zygmunt Lauksmin, Jakub Olszewski, Maciej Kazimierz Sarbiewski i Jan Widziewicz. Z jezuitami starali się konkurować bernardyni i do-minikanie, np. w 1649 roku to ksiądz bernardyński Augustyn Wituń-ski, a nie jezuita, przemawiał na pogrzebie biskupa Abrahama Woyny54. W 1650 roku dominikanin Rajmund Zajączkowski wygłosił z ambo-ny panegiryk „na karkach nieprzyjacielskich ukowany, a na otwarcie skarbnice wiekuistej (...) chwały” rotmistrza i pułkownika Adama Łu-kijańskiego Pawłowicza55. Co ciekawe, zakonnicy (lub ich patroni) wo-leli publikować nie w drukarni jezuickiej, lecz w bazyliańskiej, o czym świadczą też inne ich kazania56. Możliwe, że bazylianie byli tańsi, ale niewykluczone, że o wyborze oficyny decydowała rywalizacja57.

Bazylianie drukowali oczywiście u siebie. Głównym mówcą pane-girycznym tego zakonu był archimadryta klasztoru Św. Trójcy ojciec Aleksy Dubowicz, znany nam już z kazania wychwalającego pisarza Jana Kolendę. Jego autorstwa są też trzy inne wydane drukiem kazania pochwalne. Również u bazylianów wileńskich ukazało się kazanie Jana

54 Por. A. Wituński, Przywilej nieśmiertelności jaśnie wielmożnego i przewielebnego jego mości ks. Abrahama Woyny, biskupa wileńskiego w kościele katedralnym wileń-skim w dzień pogrzebu ciała jego tłumaczony przez ks. Augustyna Wituńskiego zakonu Franciszka świętego bernardynów mianowanego prowincyi polskiej ojca i kaznodzie-je wileńskiego. Dnia 14 maja roku 1649, [Wilno], Drukarnia Świętej Trójcy Ojców Bazylianów, [1649].

55 Por. R. Zajączkowski, Klucz herbowy w domu Pawłowiczowskim marsowa buła-wa z serca żelaznego jego mości pana pana Adama Łukijańskiego Pawłowicza, rotmi-strza i pułkownika odważnego, na karkach nieprzyjacielskich ukowany, a na otwar-cie skarbnice wiekuistej tego męża chwały. Na wyprowadzeniu ciała jego z kościoła ojców dominikanów w Wilnie ogłoszony dnia 28 Junii roku Pańskiego 1650 przez ks. Rajmunda Zajączkowskiego dominikona, świętej teologiej stud. fr. et decan, Wilno, Druk. Ś. T. u ojców bazylianów, [1650].

56 Np. A. Wituński, Okowy nieśmiertelnej sławy i chwały jego mości pana p. Jerzego Deszpota Zienowicza, starosty opiskiego, pułkownika mężnego i sławnego w dzień po-grzebu ciała jego w kościele wileńskim Franciszka świętego ojców bernadynów prae-sentowane przez ks. Augustyna Wituńskiego tegoż zakonu i kościoła lektora i kazno-dzieje, ojca prowincyi polskiej, dnia 15 Martii 1649, Wilno, Drukarnia Św. Trójcy Ojców Bazylianów, [1649].

57 Mimo to zdarzało się, że zarówno bernardyni i dominikanie, np. wspomniany Wituński oraz ojciec Petroniusz Kamieński OP, publikowali u jezuitów. W dru-giej połowie XVII w. dominikanie dorównali w Wilnie jezuitom w dziedzinie ka-znodziejstwa pogrzebowego, zwłaszcza dzięki twórczości prowincjała i sławnego mówcy Michała Kazimierza Woyniłłowicza.

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

340 Dubowicza, archimandryty z klasztoru w Dermaniu, napisane z oka-zji pogrzebu Barbary Tyszkiewiczowej i będące wariantem panegiryku znajdującego się na jej epitafium, które omawiałem wyżej58.

Drukarnia bracka wypuściła co najmniej kilka kazań pogrzebowych i ślubnych cenionych kaznodziejów prawosławnych, Leontija Karpowi-cza i Melecjusza Smotryckiego59, ale przygotowanych i wygłoszonych tego typu tekstów musiało być wielokrotnie więcej. Kazanie Smotryc-kiego przedstawione w czasie uroczystości żałobnych po śmierci Kar-powicza w listopadzie 1620 roku wydano w dwóch językach, po rusku i po polsku. Ponieważ były to czasy ostrego konfliktu katolicko­unicko­ ­prawosławnego, utwór łączy w sobie cechy wymowy epideiktycznej i są-dowej. Autor użył w nim podobnego zabiegu jak w Thrēnosie – Matka­ ­Cerkiew zwraca się do swoich prawosławnych dzieci�0.

Wśród mówców protestanckich wyróżniali się ministrowie luterań-scy Krzysztof Bittner i Jędrzej Schönflissius oraz Samuel Dambrow-ski�1. Ponieważ w tym czasie w Wilnie działały już tylko drukarnie: ka-tolicka, unicka i prawosławna, protestanci musieli wileńskie kazania publikować w Lubczu lub Królewcu, jak np. kazanie księdza Schönflis-siusa upamiętniające burmistrza Jakuba Gibla z 1637 roku�2.

Wszyscy kaznodzieje, niezależnie od wyznania, kiedy mówili o bo-haterach swoich kazań, zarówno żywych, jak i zmarłych, odwoływali się do wspólnego zasobu chwytów retorycznych, służących budowaniu

58 Por. J. Dubowicz, Kazanie na pogrzebie jaśnie wielmożnej paniej jej mości paniej Barbary Naruszewiczowej Januszowej Skuminowej Tyszkiewiczowej, wojewodzinej trockiej, jurborskiej, nowowolskiej etc. etc. starościny, miane w cerkwi wileńskiej Trójce Przenaświętszej 2 dnia września roku Pańskiego 1627 przez o. Jana Dubowicza Ordinis S. Basilii, [Wilno, Drukarnia Ojców Bazylianów, 1627].

59 Por. M. Pidłypczak­Majerowicz, Język ksiąg religijnych Kościoła unickiego, w: Kul-tura i języki Wielkiego Księstwa Litewskiego..., s. 220.

�0 Por. D. Frick, Introduction, w: Rus’ Restored. Selected Writings of Meletij Smo-tryc’kyj 1610–1630, przeł., oprac., wstęp D. Frick, Harvard 2005, s. XXXIII–XXXIV.

�1 Znanych jest dziś 37 takich kazań Dabmrowskiego. Por. M. Pawelec, Kazania fu-neralne Samuela Dambrowskiego. Z dziejów protestanckiego kaznodziejstwa XVII w., w: Kultura funeralna ziemi wschowskiej, red. P. Klint, M. Małkus, K. Szymańska, Wschowa 2010, s. 55–58.

�2 Por. J. Schönflissius, Antidotum spirituale to jest lekarstwo duchowne na truciznę srogiej śmierci przy obchodzie pogrzebu niegdy pobożnego i szlachetnego męża jego mo-ści pana Jakuba Gibla burmistrza wileńskiego. W Wilnie na cmyntarzu saskim anno 1637. 2. Decemb. pokazane przez ks. Jędrzeja Schönflissiusa kaznodzieję polskiego Con-fess<ionis> August<anae>, Królewiec, Drukarnia Wawrzyńca Segebada, 1638.

teksty rodZaju popisoWego

341parenetycznego wizerunku�3. Jednocześnie wizerunek, dążąc do bycia w każdym takim przypadku „hipermodelem” (gdyż bohater lub boha-terka mieli wybijać się ponad „model standardowy”), uruchamiał me-chanizm panegirycznego wywyższenia. Chwaleni w kazaniach pane-girycznych bohaterowie mieli wypełniać postulowane przez wspólnotę modelowe wymagania, ale ze znacznym naddatkiem. Gdybyśmy więc mogli usłyszeć kazanie wypowiedziane nad trumną Marcina Kiewli-cza, z pewnością usłyszelibyśmy, że był on absolutnie wyjątkowym obywatelem miasta Wilna, a także, mimo że grzesznym (bo któż jest bez grzechu?), to jednak znacznie ponad przeciętność wybijającym się chrześcijaninem. Wszystko to byłoby podane zgodnie z zasadami sztu-ki epicedialnej, czyli z uwzględnieniem comploratio, laudatio i consola-tio, ze szczególnie rozbudowaną częścią pochwalną.

Nie tylko w pochwałach, ale również w sposobie obrazowania mów-cy sięgali do powszechnie stosowanej ówcześnie topiki. Oto dwa przy-kłady z napisanych po polsku kazań, jednego luterańskiego i jednego prawosławnego. Oba obrazy mogłyby się znaleźć w dowolnym tekście religijnym, w dowolnym europejskim lub skolonizowanym przez Euro-pejczyków kraju. W czasie nabożeństwa żałobnego po Zygmuncie III i Konstancji Austriaczce ksiądz Schönflissius używał znanych z wielu tekstów poetyckich toposów:

Doznaliśmy też (ach, niestetyż!) i my tego teraz: abowiem Śmierć okrutnica umorzyła nam naprzód najaśniejszą Konstancyją królową polską. Potym rzu-ciła się też i na najaśniejszaego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego i szwedz-kiego etc. przez 45 lat nam szczęśliwiej panującego i królującego. O Śmierci okrutna, lwico, i takżeś to łakoma, żeś oboje ciała królewskie jednegoż roku pożarła i połknęła? I nie mogłaś przestać na pierwszym obłowie, żeś się też znowu śmiele i okrutnie i na drugi targnęła?! Zapuściłaś ostrą kosę swoję, którąś podcięła w wirydarzu ojczyzny naszej dwa wielkie kwiaty, których wonność po wszytkim Królestwie i po tym W. Ks. Litewskim rozchodziła się. Godnaś, o Śmierci, znacznego nałajania, żeś okrutnością swoją tę ojczyznę naszę oszpeciła. Możemy tedy rzec z Jeremiaszem prorokiem: „Śmierć wdarła się okny do ojczyzny naszej”, która szermując ostrym swym mieczem, zraniła dwie głowie królewskie, a zraniła śmiertelnie i równo je z ziemią położyła.

�3 Por. J. Sarcevičienė, Bene vixit ideo bene mortua est: śmierć kobiety w kazaniach pogrzebowych Wielkiego Księstwa Litewskiego pierwszej połowy XVII wieku, „Ba-rok”, R. XIII (2006), nr 1 (25), s. 79–93; D. Platt, Kazania pogrzebowe z przełomu XVI i XVII wieku. Z dziejów prozy staropolskiej, Wrocław 1992, s. 81–93.

panegiryk W Wilnie. kreacja paMięci i prestiżu

342 „O mieczu Boży, i jeszczeż sobie nie odpoczniesz? Wnidź w pochwy twoje, oziębni i przestań”, mówi Jeremiasz (Ier. 47)64.

Z kolei archimandryta świętoduchski ojciec Leontij Karpowicz roz-taczał przed słuchaczami wizję rajskiej szczęśliwości, której uczestnika-mi po zakończonym żywocie będą nowożeńcy z 1619 roku, kniaź Sa-muel Ogiński i Zofia Billewiczówna:

O, jakież smaczne na tym bankiecie potrawy! Jak słodkie niebieskiej piwnice wino! Jak melodyjna wdzięcznych anielskich chórów muzyka! Jak ucieszna z nimi (i z tak wielką uwielbionych synów i córek Adamowych gromadą) za-bawa! Jak wesołe duchowne tańce, igrzyska i wykrzykiwania! Jak dziwne i jak rozkoszne, które się tam okazują, widoki i spectacula!65

Kazania pochwalne znacznie przyczyniały się do upowszechnie-nia i utrwalenia intuicji retorycznej, czyli rozpoznawania wewnętrznej organizacji tekstu demonstratywnego. W Wilnie w pierwszej połowie XVII w. było prawdopodobnie bardzo niewielu chrześcijan, którzy nie identyfikowaliby w większym lub mniejszym stopniu zabiegów używa-nych w retoryce pochwalnej, nawet jeśli większość z nich miała niewiel-kie kompetencje piśmiennicze. Tę identyfikację poświadcza duża liczba chwytów epideiktycznych użytych w omawianych wyżej testamentach szlachty i mieszczan wileńskich. Retoryka demonstratywna dostarcza-ła języka pozwalającego kategoryzować i wartościować układ społecz-ny, w którym obracali się dawni wilnianie, a także pozwalała opisywać (lub opowiadać), bardziej lub mniej wprawnie, swoje miejsce w hierar-chii. Ci, którzy mieli duże wpływy polityczne lub ekonomiczne, nego-cjowali, m.in. przy pomocy poezji i prozy panegirycznej, swoje miejsce w tej hierarchii; ci, którzy nie mieli pieniędzy i władzy, mogli co najwy-żej dokonać zidentyfikowania swojego miejsca w tym układzie. W obu wypadkach kultura demonstratywna wymuszała samookreślenie się i przyczyniała się do kształtowania tożsamości grup i osób zamieszku-jących siedemnastowieczne Wilno.

64 J. Schönflissius, Kazanie pogrzebne królewskie roku 1633 dnia 24 stycznia, którego przezacne dwoje ciała królewskie mianowicie najaśniejszego Zygmunta III króla pol-skiego i szwedzkiego etc. etc. i najaśniejszej Konstancyjej królowej polskiej w Krakowie grzebiono. W Wilnie w kościele saskim odprawowane przez księdza Andrzeja Schönflis-siusa, kaznodzieje polskiego, Lubcz, Drukarnia Jana Kmity, 1633, k. A3r–A3v.

65 L. Karpowicz, Przemowa i napomnienie..., k. C2v.

teksty rodZaju popisoWego

3438.4. Teatr religii i teatr władzy

8.4.1. Sztuka demonstratywna w mieście

Genus demonstrativum służy pochwale. Ale pochwale kogo lub cze-go? Pryscjan z Cezarei pisał, że chwalić można ludzi, miasta, drze-wa, a nawet nieme zwierzęta, muta animalia. Siedemnastowieczni re-torzy z Wilna doprecyzowaliby definicję Pryscjana, dodając, że chodzi głównie o pochwałę ludzi tego godnych – królów, książąt świeckich i duchownych, magnaterię, wysokich urzędników – w skrócie – ludzi władzy. Stąd już całkiem blisko do skojarzenia rodzaju popisowego z propagandą polityczną, która jest niczym innym, jak rodzajem po-chwały władców.

Tak rozumiana demonstratywność była uznawana przez retorykę i literaturę starożytną za narzędzie władzy oraz sposób unaoczniania jej siły�� lub przeciwnie – pole ukrytej rywalizacji. Z tą ostatnią mamy do czynienia np. w celebrowaniu pogrzebów magnaterii i znacznego mieszczaństwa lub też w obejmowaniu urzędów. Cechy chwalonej oso-by określano przy użyciu superlatywów: najmożniejszy, najpobożniej-szy, najcnotliwszy itp., jednak zawsze istniał dla nich utajony kontekst podobnych cech, które nosili konkurenci. Zwykle nie byli oni wymie-niani, a wyjątek od tej reguły stanowili jedynie przodkowie, którym trzeba było dorównać. Konkurencja potencjalnych lub rzeczywistych rywali decydowała o użyciu wszelkich zabiegów propagandowych, aby retorycznie zneutralizować lub równoważyć ich pozycję. Dlatego wjazd lub pogrzeb powinien zapierać dech w piersiach i być kosztowny.

Unaoczniające reprezentacje władzy, choć operowały symbolami, przyjmowały postać konkretną. Wystrzegano się abstrakcji, a każdy element miał określone znaczenie – kolor i kosztowność szat władcy, epitety w chwalącej go inskrypcji na łuku triumfalnym, gest rzucanych w tłum monet z jego wizerunkiem, a nawet umaszczenie konia, na któ-rym wjeżdżał. Mocno oddziaływano na zmysły, a poprzez nie na emo-cje. To, co w XX w. nazywano sztuką barokową, często było właśnie taką konkretną, sfunkcjonalizowaną i atrakcyjną propagandą politycz-ną: widz, aby dobrowolnie mógł się poddać narzuconemu porządkowi autorytetów i aby przyjął postawę gotowości do bycia przekonanym, na

�� Por. E. R. Curtius, Literatura europejska i łacińskie średniowiecze, przeł. i oprac. A. Borowski, Kraków 1997, s. 175–186; K. Obremski, op. cit., s. 113.

teatr religii i teatr WładZy

344 której zasadza się sztuka retoryki, powinien był włączyć się w rytuały teatru władzy.

8.4.2. Teatr i dramat

Publiczny teatr władzy był chyba najpowszechniejszą formą perfor-matywną w dawnym Wilnie. Teatr „regularny”, ze sceną, aktorami i na-pisanym wcześniej dramatem stanowił raczej niszę i zasięg jego funk-cjonowania można ograniczyć w zasadzie do dwóch środowisk: dworu i szkoły jezuickiej oraz być może innych szkół humanistycznych działa-jących w mieście: prawosławnej, kalwińskiej i luterańskiej. Nie ma do-kumentów, które mówiłyby o obecności wędrownych trup aktorskich, aczkolwiek niewykluczone, że już od połowy XVI w. zajeżdżały one do stolicy w czasie dużych jarmarków. Być może bernardyni na począt-ku tego stulecia organizowali misteria lub inne przedstawienia religij-ne. O ile możemy mówić o rozwiniętej kulturze muzycznej w Wilnie XVI i XVII w., to chyba nie da się tego powiedzieć o teatrze, który pozostawał dziedziną artystyczną przeznaczoną dla elit politycznych oraz intelektualnych. Obie grupy pozostawały w ścisłych i częstych relacjach.

Przypuszczalnie już w pierwszej połowie XVI w. na wileńskim dwo-rze Jagiellonów odbywały się spektakle teatralne. Zarówno Bona Sfor­za, jak i jej syn interesowali się teatrem, o czym świadczy wawelska in-scenizacja Iudicium Paridis, którą oglądała młoda królowa w 1522 roku. Brak źródeł uniemożliwia jednak powiedzenie czegoś pewniejszego o wczesnohumanistycznym teatrze w Wilnie.

W drugiej połowie XVI w. ważnym wydarzeniom towarzyszyły za-pewne widowiska alegoryczne, podobne do tych, które odbywały się na Rynku w Krakowie z okazji ślubu Jana Zamoyskiego z Gryzeldą Ba-torówną. Widowiska takie z czasem zostały zmonopolizowane przez Akademię Wileńską. Jednak o regularnym teatrze dworskim źródła milczą aż do czasów Władysława IV.

Król ten w czasie swojego czternastoletniego panowania przeby-wał w Wilnie pięciokrotnie, a każdy jego pobyt był długi i wiązał się z wystawnymi widowiskami organizowanymi nawet w trakcie postu, co gorszyło gorliwszych katolików. Władysław w czasach swojej podró-ży po Europie w latach 1624–1625 stał się wielkim miłośnikiem teatru włoskiego, zwłaszcza dramma per musica i baletu, które rychło po po-

teksty rodZaju popisoWego

345wrocie do kraju zaczął zaszczepiać na dworze warszawskim. Pierwsza żona Władysława, królowa Cecylia Renata, podzielała te pasje. Ilekroć król lub królowa przebywali w pałacu wielkoksiążęcym na Zamku Dol-nym, odbywały się w nim przedstawienia operowe lub imprezy bale-towe i maskarady. W tych ostatnich uczestniczyła również królowa ze swoim dworem, np. w czasie karnawału 1639 roku, o czym z pewnym dystansem pisał Albrycht Stanisław Radziwiłł:

6 marca. Nocą odbywały się w zamku tańce, na których pojawiła się królowa i królewna z kobiecym dworem w okazałych maskach. Pląsami obchodzo-no bachusowe święta w domu królewskim przez całe trzy dni, aż w Środę [Popielcową – JN] jutrzenka zakończyła zabawy. Ja, zatrzymany przez lekką podagrę, z przyjemnością leżałem w domu�� (przeł. z łac. A. Przyboś, R. Że-lewski).

Władysław IV zainicjował działalność wileńskiej sceny operowej. Trzy spektakle dramma per musica zostały wystawione w pałacu wielko­książęcym: Il ratto di Helena (4 września 1636 roku), L’Andromeda (6 marca 1644 roku) i Circe delusa (16 kwietnia 1648 roku)��. Przed-stawienia te należały do najambitniejszych tego rodzaju przedsięwzięć w ówczesnej Europie��. Libretta do przedstawień napisał Virgilio Puc-citelli, jednak kompozytorzy pozostają nieznani. Partyturę do Il ratto di Helena prawdopodobnie skomponował Marco Scacchi, kapelmistrz królewskiego zespołu. Za efekty specjalne i maszynerię teatralną odpo-wiedzialny był Agostino Locci. Opery wykonywali muzycy należący do kapeli królewskiej, w większości Włosi i Polacy.

�� A. S. Radziwiłł, op. cit., t. 2, 1637–1646, s. 123. Podobne bale maskowe urządza-no w czasie zapustów 1644 roku, ibidem, s. 389. Por. A. Szweykowska, Imprezy ba-letowe na dworze Władysława IV, „Muzyka”, R. XII (1967), nr 2 (45), s. 21; J. Żu-kowski, Balety królowej Cecylii Renaty, w: Silva Rerum, http://www.wilanow­pa-lac.pl/balety_krolowej_cecylii_renaty.html (dostęp 06.08.2011).

�� Por. K. Targosz­Kretowa, Teatr dworski Władysława IV (1635–1648), Warszawa 1965, s. 306–307; J. Trilupatienė, Dramma per musica w 1. połowie XVII wieku w Wilnie, przeł. B. Piasecka, w: Opera Lietuvos didžiųjų kunigaikščių rūmuose, Vil-nius 2010, s. 158–167. Wydania tekstów: [Sumariusz polski] Idyllum albo akt o po-rwaniu Heleny, w: Dramaty staropolskie. Antologia, oprac. J. Lewański, t. V, War-szawa 1963, s. 49–57; Opera Lietuvos didžiųjų kunigaikščių rūmuose... (podobizny trzech pierwodruków i ich przekład Dainiusa Būrėgo na język litewski).

�� Por. K. Targosz­Kretowa, Teatr dworski..., s. 158–159.

teatr religii i teatr WładZy

346 Opery wystawiano zwykle przy okazji ważnych wydarzeń, jak np. przybycie królowej Ludwiki Marii Gonzagi do Wilna w 1648 roku. Ich widownię stanowił dwór królewski, najwyżsi urzędnicy państwowi i dość często zagraniczni goście. Przedstawienia trwały długo, ok. pięciu godzin, poszczególne akty oddzielone były baletowymi intermediami. Publicz-ność, zwłaszcza ta o lepszym obyciu muzycznym i teatralnym, zachwyca-ła się wysoką jakością wykonania przedstawień, zarówno ich strony mu-zycznej, jak inscenizacyjnej. Donosił o nich do Rzymu m.in. nuncjusz papieski Mario Filonardi, który był pod dużym wrażeniem efektów spe-cjalnych zastosowanych w spektaklu o uprowadzeniu Heleny�0.

Szerszy zasięg niż elitarne spektakle dworskie miały przedstawienia organizowane w Akademii Wileńskiej. Od momentu powstania uczel-ni kilka razy do roku urządzano publiczne recytacje oraz spektakle. Zgodnie z Ratio studiorum z 1599 roku zamknięte deklamacje, czyli po-pisy recytatorskie uczniów prezentujących ułożone przez siebie utwory, organizowano co niedzielę�1. Otwarte deklamacje lub przedstawienia teatralne odbywały się z okazji większych świąt i innych uroczystości, jak np. wizyta biskupa, mecenasa lub władcy. Na ścianach krużganków wywieszano wtedy utwory napisane przez studentów, m.in. sentencje, symbole, elogia i emblematy�2. W czasie deklamacji przeważnie recy-towano łacińskie mowy, dialogi, ody, elegie i epigramaty. Spektakle te-atralne, zgodnie z zaleceniami władz zgromadzenia, powinny się odby-wać rzadziej, najlepiej raz, na koniec roku szkolnego (czyli w lipcu), tak aby próby nie odciągały studentów od ważniejszych zajęć.

Na przedstawienia zapraszano rodziców, fundatorów, biskupów i innych dostojników, uczestniczyli w nich oczywiście studenci i pro-fesorowie, nierzadko przybywali na nie wszakże mieszczanie wileńscy. Taki otwarty charakter miało pierwsze tego typu widowisko w Wil-nie, tragedia Hercules, przypuszczalnie autorstwa włoskiego jezuity Ste-fana Tucciego. Została ona wystawiona z okazji inauguracji kolegium w 1570 roku, a jej tekst przywieziono z Rzymu�3. Kolejne dramaty od-

�0 Por. T. Chynczewska­Hennel, Nuncjusz i król. Nuncjatura Maria Filonardiego w Rzeczypospolitej 1636–1643, Warszawa 2006, s. 213–215.

�1 Por. Ratio atque institutio studiorum SJ, czyli Ustawa..., s. 93–94, 98, 120. �2 Określano je jako affixiones, por. rozdział 4. Szkoły. �3 Por. J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru..., s. 167; L. Piechnik, Począt-

ki Akademii Wileńskiej..., s. 49; E. Ulčinaitė, Mokyklinė Baroko drama: antikinės dramos tradicijos ir aktualijų atspindžiai, w: Lietuvos jėzuitų teatras: XVI–XVIII amžiaus dramų rinktinė, oprac., przeł. i wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2008, s. 12. Po-

teksty rodZaju popisoWego

347grywano w latach 1574 (Jephte), 1581 (Jehu), 1584 (De Angelorum cura), 1597 (Saul et Davidis comoedia)74. W późniejszym okresie pisano je rów-nież na miejscu. Zwykle były to utwory krótsze, wierszowane dialogi po łacinie lub po grecku albo widowiska o trudnej do zdefiniowania for-mie gatunkowej. Sprawozdania z rozbudowanych przedstawień zacho-wały się w Archivum Romanum75, zrelacjonowane w nich zostały insce-nizacje uświetniające powitanie Stefana Batorego w latach 1579 i 1582 (o czym będzie jeszcze mowa), kardynałów Radziwiłła i Bolognettie-go w 1584 roku oraz Zygmunta III w 1589 roku. Poza tym dialogi od-grywano w czasie Wielkanocy, zapustów, Bożego Narodzenia czy dnia św. Katarzyny. Ich wyróżniającym się autorem był Kasper Pętkowski, którego dialog alegoryczny został odegrany wobec Stefana Batorego��.

Dużo światła na wileński dramat i teatr akademicki rzuca kodeks z Uppsali, zawierający kilkanaście tekstów z przełomu XVI i XVII w., w tym dwie sztuki pióra jezuity i późniejszego sławnego leksykografa Grzegorza Knapiusza: komiko­tragedię Philopater seu pietas z 1596 roku i tragedię Faelicitas z 1597 roku��. Odnotowano, że oba dramaty zo-stały wystawione w Wilnie, np. poniżej polskiego Epilogu w Faelicitas znajduje się adnotacja: „Napisana w Wilnie w 1597 i tamże wystawio-na. W Poznaniu zaś odegrana w lipcu 1599”��. Ponieważ istniał zwy-

stać Herkulesa była popularna w jezuickiej dramaturgii XVI w. W Bibliothèque d’Étude et du Patrimoine de Toulouse, sygn. 840 zachował się liczący 1743 wersy dramat jezuicki Hercules coelifer. Tragikocomoedia w pięciu aktach, pisany wier-szem jambicznym, opowiadający o uwolnieniu Prometeusza.

74 Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 99. 75 Por. ibidem, s. 99–100. �� Por. J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru..., s. 138–140; E. Ulčinaitė,

Mokyklinė Baroko drama..., s. 25–27; eadem, Utwory powitalne na cześć władców i ma-gnatów w literaturze Wielkiego Księstwa Litewskiego XVI–XVIII wieku: tradycje a specy-fika lokalna, przeł. B. Piasecka, w: Kalbų varžybos. Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės valdovų ir didikų sveikinimai. Competition of Languages. The Ceremonial Greetings of the Grand Duchy of Lithuania’s Rulers and Nobles. Koncert języków. Pozdrowienia wład-ców i magnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego, oprac., tłum., wstęp E. Ulčinaitė, Vil-nius 2010, Lietuvos didžiųjų kunigaikščių rūmų albumai, t. V, s. 41–45.

�� Por. rkps CR, sygn. R 380. Utwory zostały wydane w oryginale (G. Knapiusz, Tragoediae: Philopater, Faelicita, Eutropius, wyd. i wstęp L. Winniczuk, Wrocław 1965), a ostatnio ukazały się ich tłumaczenia na język litewski pióra Eugenii Ulčinaitė (Lietuvos jėzuitų teatras..., s. 57–191).

�� „Facta Vilnae 1597 et ibidem exhibita est. Posnaniae vero spectata 1599 in Iulio”. Rkps CR, sygn. R 380, k. 90v. Poniżej znajduje się informacja, że tekst jest auto-grafem Grzegorza Knapiusza. Podobny zapis znajduje się poniżej Philopatera.

teatr religii i teatr WładZy

348 czaj wymieniania się tekstami, można przypuszczać, że inne drama-ty z tomu uppsalskiego (lub podobne do nich) mogły być odgrywane w Akademii Wileńskiej.

Dialogi, takie jak Pętkowskiego, miały prostą konstrukcję: były krótkie, miały od jednego do trzech aktów, występowało w nich kilka postaci��. Regularne dramaty, jak te z Uppsali, były długie, zawierały pięć aktów po łacinie, które rozdzielano polskimi lub łacińskimi inter-mediami. Aby widzom łatwiej przyszło zorientować się w treści sztuk, poprzedzano je wystąpieniem Prologusa, który po polsku streszczał i objaśniał ich sens. Zapewne ten sam aktor występował jako Epilogus, jeszcze raz wyrażający naukę moralną, jak np. w zakończeniu komedii Odostratocles pochodzącej z rękopisu uppsalskiego. Z kolei intermedia miały lżejszy charakter i służyły głównie rozrywce gości. We wspomnia-nej komedii autor zamieścił trzy jednoaktówki: Dąb, Słowik i Wypra-wa na brody.

Wystawienie dramatu każdorazowo było ważnym wydarzeniem w życiu uczelni. Odbywało się ono zwykle przy okazji inauguracji ko-lejnych semestrów nauki, na zakończenie roku lub z okazji wizyty ja-kiejś znacznej osoby. Obsada liczyła być może nawet do sześćdziesię-ciu osób. Spektakle trwały kilka godzin, gromadziły liczną widownię i z tego ostatniego powodu prawdopodobnie początkowo zapewne od-bywały się na dziedzińcu uniwersyteckim. Co najmniej od 1616 roku była w gmachach Akademii sala do występów publicznych. Na planie kolegium z lat 1642/1643 została zaznaczona na pierwszym piętrze, w skrzydle znajdującym się od strony ulicy Świętojańskiej „aula dla wy-stępów publicznych”�0. Używano dekoracji, kostiumów i rekwizytów, może nawet prostszych machin teatralnych, skoro wspomina o nich Maciej Kazimierz Sarbiewski w swoich wykładach poetyki�1.

Jeśli przyjmiemy, że jezuici organizowali przedstawienia co roku, okaże się, że w interesującym nas okresie mogło być wystawionych na-wet 70–80 różnych dramatów, niestety, w większości dziś nieznanych.

�� Por. A. Soczewka, Wstęp, w: Łacińskie dialogi Kaspra Pętkowskiego, wyd. A. So-czewka, Niepokalanów 1978, s. 74.

�0 Por. J. Okoń, Dramat i teatr szkolny. Sceny jezuickie XVII wieku, Wrocław 1970, s. 252.

�1 Por. B. Awianowicz, Co faktycznie przedstawiają ilustracje w IX księdze De perfecta poesi Macieja Kazimierza Sarbiewskiego?, „Barok” R. XII (2006), nr 1 (23), s. 129–142.

teksty rodZaju popisoWego

349Przeciętny student, który doszedł do klasy poetyki i retoryki, był więc dobrze zaznajomiony z teatrem i jego technikami, zarówno od stro-ny teoretycznej – jako uczestnik wykładów lub widz, jak i praktycznej – gdyż każdy musiał brać udział w akcjach oratorskich i deklamacjach, a niektórzy również w spektaklach. Szkoła jezuicka przygotowywała więc przyszłych „aktorów na scenie Rzeczypospolitej”, upowszechnia-jąc zarazem topos świata jako teatru.

Celem zarówno dramatu jezuickiego, jak i wyrafinowanych oper wystawianych w pałacu wielkoksiążęcym było przede wszystkim dostar-czanie widzom rozrywki, a więc odwoływanie się do kategorii delectare. W przypadku teatru jezuickiego w grę wchodziło ponadto kształtowa-nie postaw moralnych studentów Akademii oraz praktyczne ćwiczenia deklamacyjne, a więc kolejny cel retoryczny – docere. Oba teatry, dwor-ski i jezuicki, dzieliło bardzo wiele, m.in. zawodowy charakter sceny dworskiej i amatorski sceny jezuickiej, języki wystawianych spektakli (włoski oraz łacina z polskim), wykorzystywane środki artystyczne, no-watorskie eksperymenty i szkolny konserwatyzm oraz podporządkowa-nie regułom zakonnym�2, a także różna publiczność. Jednak jest też jeden ważny element wspólny, który spróbuję ukazać w dalszych pod-rozdziałach. Realizuje się on we włączeniu obu teatrów w rytuały wła-dzy i Kościoła katolickiego. W miejskiej przestrzeni Wilna XVI i XVII wieku teatr stawał się wyjątkowo upolitycznioną i zideologizowaną for-mą artystyczną, mającą inne funkcje niż w pozostałych dużych mia-stach Rzeczypospolitej.

8.4.3. Teatralizacja religii i władzy

Widowiska teatralne i parateatralne, religijne i świeckie, wchodzi-ły ze sobą w bliskie związki. Sacrum uświęcało świeckość władzy i od-wrotnie, sacrum było wzmacniane przez autorytet władzy. Ze względu na oficjalnie katolicki charakter państwa ta wzajemna relacja władzy świeckiej i kościelnej miała wyraźnie katolickie, potrydenckie nacecho-wanie. Większość wielkich uroczystości parateatralnych w mieście była bardzo mocno wsparta hegemonią Kościoła rzymskiego. Jednak inne religie chrześcijańskie również dążyły do podobnej identyfikacji Zbo-

�2 Por. J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru..., s. 42–44; A. Soczewka, op. cit., s. 80–81.

teatr religii i teatr WładZy

350 ru/Cerkwi i władzy, zwłaszcza kiedy poszczególni przedstawiciele wła-dzy należeli do Kościoła „niepaństwowego”, np. kalwińscy Radziwił-łowie. W tej sytuacji wileńska sztuka demonstratywna obok otwartej polemiki byłaby polem dyskretniejszej, ale równie ważnej rywalizacji międzykonfesyjnej, zwłaszcza w pierwszych dziesięcioleciach XVII w. Możemy to zauważyć np. w relacji z wjazdu Zygmunta III do Wilna w 1611 roku, o czym będzie mowa niżej.

Okres, w którym przywiązywano szczególną wagę do takiego cele-browania władzy, stanowiącego syntezę wielu sztuk – teatru, literatury, architektury, rzeźby, malarstwa i muzyki, przypada na panowanie dy-nastii Wazów. W czasach Zygmunta III i Władysława IV mieszkańcy Wilna mieli możliwość uczestniczenia w kilkudziesięciu spektakular-nych widowiskach. Przestrzenią tego teatru było miasto.

Teatralizacja ówczesnego życia publicznego była powszechna i mia-ła za sobą dość długą tradycję. Od czasów starożytnych teatr władzy przyjmował postać triumfalnego orszaku�3. Były to wydarzenia staran-nie wyreżyserowane, a ich uczestnikom zgodnie z zaplanowanym sce-nariuszem wyznaczano konkretne role do odegrania. W widowisku ta-kim istotny był gest, ruch, czas akcji, dekoracje, odpowiednie miejsce przeznaczano dla statystów, którymi byli wszyscy mieszkańcy miasta. Wilno miało przypadkowe rozplanowanie, więc jego przestrzeń trzeba było wtórnie adaptować do tych widowisk, inaczej niż np. w wypadku Nieświeża, miasta zaprojektowanego tak, aby siatka ulic ułatwiała or-ganizowanie widowisk84. Próby dostosowywania przestrzeni wileńskiej do funkcji teatru w XVII w. można dostrzec w budowie nowych ko-ściołów i przekształcaniu istniejących oraz ich otoczenia, zapewne też w umieszczaniu tekstów zapisywanych pismem monumentalnym. Z ten-dencją tą można się spotkać ówcześnie we wszystkich większych mia-stach Europy i Rzeczypospolitej85.

�3 Por. A. Fowler, Triumphal Forms. Structural Patterns in Elisabethan Poetry, Cam-bridge 1970, s. 27–29; J. A. Chrościcki, Sztuka i polityka. Funkcje propagandowe sztuki w epoce Wazów, 1587–1668, Warszawa 1983, s. 77; L. Ślęk, Wiersze Samuela Twardowskiego pod wjazd pisane, w: Wielkopolski Maro. Samuel ze Skrzypny Twar-dowski w wielkiej i małej Ojczyźnie, red. K. Meller, J. Kowalski, Poznań 2002, s. 76–78; J. Niedźwiedź, Nieśmiertelne teatra sławy..., s. 110–111; D. Kosiński, Tea-tra polskie. Historie, Warszawa 2010, s. 293–300.

84 Por. T. Bernatowicz, Miles christianus et peregrinus. Fundacje Mikołaja Radziwiłła „Sierotki” w ordynacji nieświeskiej, Warszawa 1998, s. 26–29.

85 Por. L. Benevolo, Miasto w dziejach Europy, przeł. H. Cieśla, Warszawa 1995,

teksty rodZaju popisoWego

351Z niektórych z nich zachowały się opisy, niestety, niezbyt szczegó-łowe. Były to: procesje, pogrzeby znacznych osobistości, triumfy po od-niesionych zwycięstwach, powitania króla, śluby magnatów, inaugura-cje sejmów, sejmików i konwokacji, rocznice, konsekracje kościołów i kaplic (np. św. Kazimierza w 1636 roku), a przede wszystkim ingre-sy dygnitarzy obejmujących swój urząd, np. wojewody Janusza Radzi-wiłła w 1653 roku, arcybiskupa połockiego Melecjusza Smotryckiego w 1621 roku lub biskupów Abrahama Woyny i Jerzego Tyszkiewicza w latach 1631 i 1650��. Część tych uroczystości miała charakter za-mknięty, dostępny dla wąskiego grona członków jakiejś korporacji. Na-leżały do nich święta bractw religijnych, święcenia kapłańskie lub pro-mocje magisterskie i doktorskie w Akademii Wileńskiej. Wszystkie one jednak miały swój rytuał i wyreżyserowaną oprawę.

Publiczne widowiska miejskie zaczęto organizować w Wilnie już w późnym średniowieczu. Dużą wagę przywiązywano w XV i XVI w. do ceremoniału przyjmowania poselstw moskiewskich. W celebrowa-niu wjazdów liczył się prestiż dwóch rywalizujących ze sobą mocarstw��. W 1506 roku „ciało królewskie [Aleksandra Jagiellończyka – JN] po-ważną i wspaniałą pompą wystawiono i zaraz w kaplicy kościoła wileń-skiego podle ciała Kazimierzowego uczciwie pogrzebiono”��. Najstarsze zachowane wzmianki o innych uroczystościach pochodzą z czasów Zyg-munta Augusta. Górnicki wspomina np. o widowiskach i fajerwerkach urządzonych w połowie lipca 1540 roku z okazji narodzin syna Jana Za-polyi oraz Izabelli Jagiellonki oraz o uroczystym podjęciu Jana księcia Finlandii i jego weselu z Katarzyną Jagiellonką 4 października 1562 roku��. Bardziej szczegółowe opisy wjazdów przekazali nam dopiero je-

s. 138–142, 147–150; J. A. Chrościcki, Sztuka i polityka..., s. 50–57; A. Petrucci, op. cit., s. 66–67.

�� Por. H. Wisner, Janusz Radziwiłł, 1612–1655. Wojewoda wileński, hetman wielki litewski, Warszawa 2000, s. 157; D. Frick, Meletij Smotryc’kyj..., s. 78; G. Zujienė, Ceremoniał ingresu biskupów wileńskich w XVII–XVIII wieku, „Barok”, R. XIII (2006), nr 1 (25), s. 59–71.

�� Por. M. Sirutavičius, Maskvos pasiuntinių priėmimo ceremonialas lietuvos valvodo dvare Vilniuje XV a. pabaigoje – XVI a. viduryje, w: Vilniaus Žemutinė pilis XIV a.–XIX a. pradžioje 2005–2006 m. tyrimai, oprac. L. Glemža, Vilnius 2007, s. 8–32.

�� M. Kromer, Kronika, przeł. M. Błażewski, Warszawa 1767, Zbiór dziejopisów pol-skich we czterech tomach zawarty, t. III, s. 785.

�� Por. Ł. Górnicki, Dzieje w Koronie Polskiej, oprac. H. Barycz, Wrocław 2003, s. 15, 148–157.

teatr religii i teatr WładZy

352 zuici podejmujący Stefana Batorego wiosną i latem 1579 roku�0. Od co najmniej 1586 lub 1587 roku organizowano w Wilnie wystawne wido-wiska z okazji Bożego Ciała�1.

Pojęcie o pompie, z jaką urządzano takie spektakle w pierwszej po-łowie XVII w., daje publikacja poety i panegirysty jezuickiego Walente-go Bartoszewskiego (właściwie Jana Bartoszewicza), relacjonująca prze-bieg uroczystości Bożego Ciała w 1614 roku�2. Miasto zbudowało z tej okazji „ołtarze przeważne na rynkach”, przy których wzniesiono „basz-ty strojne” i „wieże świetnopozorne k niebu wystrychnione”, ozdobione „złocistymi lichtarzami”, „łańcuchami złotymi dyjamentem pstrzony-mi, roztruchanami i tacami”, a także złotogłowiem. Ulice zostały uma-jone drzewkami i girlandami oraz wysypane kwiatami. Kamienice obi-to drogimi materiami, a w oknach wystawiono „obrazy konterfeckie”. Z arsenału wyprowadzono armaty i arkebuzy, aby strzelać z nich na wi-wat. Wszyscy uczestnicy procesji: cechy, wojsko i studenci Akademii Wileńskiej, przebrali się w odświętne stroje�3.

Widowisko opisywane przez Bartoszewskiego przypominało nieco hiszpańskie autos sacramentales i poprzez zwizualizowane alegorie mia-ło wyrażać katolickie prawdy wiary i dogmatykę. Na ośmiu wozach wie-ziono różne przedstawienia, postacie i rekwizyty. Na pierwszym jechał Kościół Wojujący w otoczeniu aniołów, poprzedzony przez jeźdźca wy-obrażającego Rycerza Chrześcijańskiego. Na kolejnych podążały Wia-

�0 Por. E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 31–41; E. Buszewicz, J. Niedźwiedź, Wprowadzenie do lektury, do edycji: J. Kal, Religionis, Reipublicae, Vilnae, Collegii et omnium ordinum gratulatio. Radość i powinszowania Religii, Rzeczypospolitej, Wilna, Kolegium oraz wszystkich stanów, w: Prace edytorskie poświęcone profesorowi Adamo-wi Karpińskiemu, red. R. Grześkowiak, R. Krzywy, A. Masłowska­Nowak (w opra-cowaniu redakcyjnym).

�1 Por. J. Okoń, Dramat i teatr szkolny..., s. 84; idem, Wstęp, w: Dramaty eucharystycz-ne jezuitów. XVII wiek, Warszawa 1992, s. 6–7.

�2 Jan Okoń (Dramat i teatr szkolny..., s. 82) łączy widowiska Corpus Christi wysta-wiane w Wilnie z teatrem jezuickim, jednak należy pamiętać, że duży wpływ na ich organizację miała też kapituła wileńska oraz rada miasta. Z zachowanych źró-deł wiemy, że kanonicy organizowali procesje z okazji kanonizacji św. Kazimierza w 1604 roku i translacji jego ciała do nowo wybudowanej kaplicy w 1636 roku, a za-tem mieli odpowiednie kompetencje do zorganizowania procesji Bożego Ciała.

�3 W. Bartoszewski, Pobudka na obchodzenie świątości rocznej tryumfu i pompy Cia-ła Bożego dana a jaśnie oświeconemu i najwielebniejszemu w Panu Chryście ojcowi i panu, panu Benedyktowi Woynie z łaski bożej biskupowi wileńskiemu ofiarowana, Wilno, u Józefa Karcana, 1614, k. A2r–A2v.

teksty rodZaju popisoWego

353ra, Nadzieja, Miłość, bohaterowie starotestamentowi i Arka Przymie-rza, wszystkie w towarzystwie własnych orszaków.

Wtóra Figura Na złotym wozie jedzie Wiara ustrojona, Przedniejszemi cnotami cztermi osadzona. Czterej idą z księgami Ewangelistowie I w purpurze ubrani czterej Doktorowie. Z imieniem Jezusowym święty Paweł kroczy, Do którego obraca anioł swoje oczy. Śliczna Prawda na koniu wszystkim kredencuje, Pyramis Wiary napis ten wszem ukazuje: jeden bóg jest i jeden cHrZest i jedna Wiara, Niech się z inszej nie chlubi piekielna poczwara.

Przy tej figurze wtórej regał z skrzypicami, Pana w tym sakramencie chwalą puzonami94.

W przedstawieniach takich jak z 29 maja 1614 roku95 nie chodzi-ło jednak wyłącznie o panegiryczny teatr, wykraczały one bowiem poza proste sposoby oddziaływania tekstów demonstratywnych, mających robić wrażenie na widzach swoim przepychem. Scenariusz widowiska był na tyle wyrafinowany i skomplikowany, iż można zakładać, że taka celebracja Najświętszego Sakramentu obok wymiaru rytualnego i pa-negirycznego miała też wymowę polemiczną, antyprotestancką, o czym pisze wprost Bartoszewski, a także ewangelizacyjną. O takich walorach katechizacyjnych procesji z okazji Bożego Ciała wspominają siedemna-stowieczne przepisy kościelne��. Katechizacja odbywała się przez sztu-kę, czy może raczej przez sztuki.

Piramidę Wiary, która jest prostą konstrukcją emblematyczną, reży-ser widowiska uzupełnił dodatkowym słowem, akcją teatralną i muzyką, wonią kadzideł i kwiatów, kostiumami i gestami oraz symboliką liczb. Dzięki bogactwu środków artystycznych wierni mogli doświadczać roz-grywającego się przed ich oczyma spektaklu, uczestnicząc w nim zarów-

94 Ibidem, k. A2v–A3r. 95 Zachowały się sumariusze z podobnych przedstawień w Wilnie z lat 1625, 1631

i 1633, por. J. Okoń, Dramat i teatr szkolny..., s. 95–97. �� Por. J. Smosarski, Religijne widowiska parateatralne w Polsce XVII wieku. Kilka przy-

kładów, w: Dramat i teatr sakralny, red. I. Sławińska i in., Lublin 1988, s. 122–126.

teatr religii i teatr WładZy

354 no zmysłowo, jak i intelektualnie. Takie oddziaływanie na umysł widza w czasach potrydenckich było umotywowane ówczesnymi teoriami filo-zoficznymi, rozwijanymi również przez jezuitów, mówiącymi o sposobie percepcji sztuki. Miała ona polegać na aktywności zmysłu wewnętrz-nego (phantaisie, esprit), składającego się z pięciu funkcji umożliwiają-cych przetwarzanie i rozumienie obrazu dostarczanego przez zmysły ze-wnętrzne��. Teoria ta przyczyniła się do rozkwitu intersemiotycznych form perswazji, angażujących zmysły zewnętrzne: wzrok, słuch, węch, dotyk i smak. Miała wpływ na rozwój emblematyki XVII w., ale jak wi-dzimy, znajdowała zastosowanie również w miejskim teatrze religijnym.

O zwiększającym się znaczeniu theatrum ceremoniale w pierw-szej połowie XVII w. świadczy fakt, że w rok po objęciu katedry wi-leńskiej biskup Jerzy Tyszkiewicz utworzył przy niej w 1651 roku urząd mistrza ceremonii��. Powierzył go Janowi Krąpnickiemu, kanonikowi piltyńskiemu i kapelanowi w Kaplicy Kiszków. Jego głównym zadaniem było reżyserowanie procesji z relikwiami, procesji Bożego Ciała, uro-czystości wielkanocnych itp. Podlegali mu wszyscy kanonicy, ministran-ci i klerycy, a jego pomocnikami mieli być prodziekan i wicekustosz ka-tedry. Szczególny nacisk został położony na współpracę z urzędnikiem miejskim wyznaczonym do opieki nad uroczystościami, co oznacza, że również magistrat miał swojego mistrza ceremonii. Przed procesją ksiądz Krąpnicki miał obowiązek ustalić jej trasę i ją obejść, wyznaczał osoby do niesienia baldachimu i pilnował porządku. W czasie nabożeń-stwa w katedrze powinien był cały czas stać „w prezbiterium i towarzy-szyć biskupowi, mając na wszystko oczy otwarte”. Do jego obowiązków należało też organizowanie uroczystych pogrzebów i nabożeństw ża-łobnych zgodnie z mszałem rzymskim i przepisami diecezjalnymi��.

Dokument biskupa Tyszkiewicza kodyfikował praktykę stosowa-ną od dziesięcioleci, ponieważ już wcześniej ktoś musiał zajmować się przygotowywaniem takich uroczystości jak wielka procesja z relikwia-

�� Por. J. Loach, The Teaching of Emblematics and Other Symbolic Imagery By Jesuits Within Town Colleges in Seventeenth- and Eighteenth-Century France, w: The Jesu-its and the Emblem Tradition. Selected Papers of the Leuven International Emblem Conference 18–23 August, 1996, red. J. Manning, M. van Vaeck, Turnhout 1999, Imago Figurata, vol. 1a, s. 169–170.

�� Por. Ordinatio Magistri Ceremoniarum Ecclesiae Cathedralis Vilnensis (1651), rkps MAB, sygn. F43–19455.

�� „Si quando funeralia seu exequia solenni ritu erunt celebrandae, provideat omnia, curetque singula opportuno tempore praeparari, iuxta praescriptum in Pontifica-li Romano et nostras Synodales Constitutiones”.

teksty rodZaju popisoWego

355mi św. Kazimierza 14 sierpnia 1636 roku, o której obszernie pisali nun-cjusz Filonardi i Albrycht Stanisław Radziwiłł100, czy procesja opisana przez Bartoszewskiego. Pewną pomocą dla reżyserów była powtarzal-ność takich imprez.

Siedemnastowieczne procesje Bożego Ciała odbywały się do czte-rech ołtarzy: na portyku katedry, przy farze Świętojańskiej, na Rynku przy kamienicy trybunalskiej (Poznańskiego) i przy kościele Bonifratrów przed kamienicą Żagiela101. Natomiast ingresy królewskie zaczynały się pod kościołem św. Stefana, następnie orszak wjeżdżał do miasta Bramą Rudnicką i dalej ulicą Rudnicką docierał na Rynek, skąd ulicą Wielką­Zamkową dojeżdżał do Zamku Dolnego102. Podobną drogę przebywa-li inni dostojnicy odbywający swoje ingresy: wojewodowie, biskupi, obce poselstwa103. Krótsza musiała być tylko trasa ingresów biskupów pra-wosławnych i unickich, ponieważ ich cerkwie znajdowały się w pobliżu bram Ostrej i Rudnickiej, nie znaczy to jednak, że były mniej uroczyste. Wiosną 1621 roku Melecjusz Smotrycki, świeżo wyświęcony arcybiskup Połocka, dokonał uroczystego wjazdu, który był nie tylko jeszcze jednym ingresem, ale również manifestacją polityczną podobną do tej, którą pra-wosławni zorganizowali w czasie wjazdu Zygmunta III w 1611 roku.

8.4.4. Uroczysty wjazd do Wilna (24 lipca 1611 roku)

Szczegółów na temat uroczystych wjazdów i powstających przy tej okazji tekstów w drugiej połowie XVI w. i w XVII w. dostarczają nar-racje z takich wydarzeń. Jedną z nich jest łacińska relacja Triumphus et ingressus regis Vilnam die 24 Iulii 1611 anno, opisująca triumf Zyg-munta III Wazy, odbyty 24 lipca 1611 roku po zdobyciu Smoleńska104. Uroczystość trwała od rana do wieczora, brał w niej udział król z kró-lową, królewicz Władysław, Anna Wazówna, duża liczba urzędników i dygnitarzy litewskich i koronnych, władze miasta, duchowieństwo

100 Por. T. Chynczewska­Hennel, Nuncjusz i król..., s. 191–196. 101 Por. Biskupstwo wileńskie..., s. 163. 102 Por. E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 22–23. 103 Por. G. Zujienė, op. cit., s. 66–77. 104 Por. Triumphus et ingressus regis Vilnam die 24 Iulii 1611 anno, rkps Czart., sygn.

1577 IV, s. 478–486. Por. J. A. Chrościcki, Sztuka i polityka..., s. 73; H. Wisner, Zygmunt III Waza, Wrocław 2006, s. 150.

teatr religii i teatr WładZy

356 i mieszczanie, przypuszczalnie prawie wszyscy mieszkańcy miasta i jego przedmieść.

O świcie królowa, mieszkająca w Zamku Dolnym, wyjechała w stro-nę willi oddalonej o trzy mile od miasta, gdzie nocował król i gdzie dzień wcześniej witał go królewicz Władysław. Królowej towarzyszyło 400 osób szlachty, kupców i obywateli Wilna, poprzedzało ją 40 chorą-gwi. Dwie mile przed miastem rozbito cztery kosztowne namioty per-skie, w których odprawiono mszę i oczekiwano na orszak królewski. Tymczasem wzdłuż trasy wjazdu zgromadzili się widzowie.

Orszak przypominający anonimowemu autorowi długiego węża otwierała kareta Anny Wazówny, zaprzężona w cztery konie, za ciot-ką jechał konno królewicz Władysław, dalej nuncjusz papieski, biskup wileński, senatorowie, najwyżsi urzędnicy polscy i litewscy, szlachet-ne matrony, damy i panny. Za nimi podążała kolorowa kawalkada zło-żona z 200 Tatarów, 100 lekkozbrojnych Kozaków, 100 uzbrojonych jeźdźców niemieckich (rajtarów) dowodzonych przez kawalera maltań-skiego Bartłomieja Nowodworskiego, maszerowały oddziały 100 hala-bardników nadwornych i 300 piechoty przybocznej. Po nich jechało 30 urzędników litewskich przybyłych na obrady trybunału litewskie-go, dworzanie królewscy i jeźdźcy poprzebierani w stroje perskie. Kró-la poprzedzali kanclerz Lew Sapieha i marszałek Krzysztof Dorohostaj-ski, podkanclerzy koronny Feliks Kryski i książę Krzysztof Zbaraski.

Sam Zygmunt III był ubrany w purpurową szatę z czerwoną szar-fą, czym, zdaniem autora relacji, nawiązywał do starożytnych triumfów „septemtrionalnych”, a pod sobą miał srokatego konia ubranego w dro-gocenną uprząż. Za władcą podążał podkomorzy Andrzej Bobola i cho-rąży Sebastian Sobieski na czele dużego oddziału piechoty węgierskiej. Pilnował on jeńców, wśród nich dwóch wojewodów moskiewskich.

Orszak zatrzymał się przy namiotach, gdzie nastąpiło uroczyste przywitanie z królową, senatorami, dostojnikami kościelnymi, pania-mi litewskimi i fraucymerem. Wszystkim tym powitaniom towarzyszy-ły mowy witających i uprzejme odpowiedzi Zygmunta. I choć niektórzy przemawiali zwięźle, jak nuncjusz Francesco Simonetta, który wygłosił „poważną i krótką mowę”, to już biskup Benedykt Woyna, perorował w imieniu swoim, senatorów litewskich i całego Wielkiego Księstwa Li-tewskiego „całą niemal godzinę”105.

105 „Antistes Vilnensis exorsus salutatoriam orationem laudisque sacrae regiae maie-stati exagenans et debitum observantiae cultum cum gratulatione coniugens in-

teksty rodZaju popisoWego

357Musiało być już popołudnie, kiedy orszak przy dźwiękach kotłów i trąb ruszył dalej w stronę miasta. Wzgórza przed miastem – przy-puszczalnie Rossa – zapełnione były tłumami wilnian. Przed Ostrą Bramą powitało króla 400 mieszczan konno i pieszo oraz rada mia-sta, oczywiście też uroczystą mową. Sama brama została zamieniona w konstrukcję stemmatyczną: „Kiedy wjeżdżali w bramę – jak czyta-my w relacji – zrobiony przez rzemieślnika orzeł machał skrzydłami, zwracał szyję, podnosił dziób i głowę, i pozdrawiał tymi słowami, które powyżej bramy zostały przywieszone wraz z herbami jego królewskiej mości”10�.

Zaraz za Ostrą Bramą znajdowało się theatrum, przypuszczalnie ro-dzaj sceny, z której studenci z Akademii Wileńskiej wygłosili deklama-cje. Kolejne pozdrowienia czekały na króla przy cerkwiach: prawosław-nej Św. Ducha i unickiej Św. Trójcy. Prawosławni witali króla muzyką dzwonów cerkiewnych i śpiewem, a studenci tamtejszej szkoły brackiej „z ozdobnej i kosztownie zbudowanej sceny pozdrawiali króla wiersza-mi w języku greckim i muzyką”10�.

W centrum miasta wzniesiono dwa łuki triumfalne, jeden ufun-dowali mieszczanie u zbiegu ulicy Ostrej i Rynku, a drugi „znacznym kosztem” jezuici na ulicy Zamkowej, między kościołem św. Jana i pa-łacem Radziwiłłów. Łuk ten ozdobiony był „emblematibus ac schema-tibus”. Przy obu łukach wygłaszano mowy, ale szczególnie wytworne deklamacje odbyły się przy jezuickim. Niestety, autor relacji nie zamie-ścił ich, mimo że nimi dysponował, zrezygnował też z opisu samego łuku.

tegra fere hora peroravit; non minus perbenigne et clementer quam diserte et ele-ganter ab ipsamet sacra regia maiestate eidem responsum”. Triumphus et ingressus regis Vilnam die 24 Iulii 1611 anno, rkps Czart., sygn. 1577 IV, k. 182r.

10� Ibidem, k. 182v. Podobne mechaniczne orły były budowane w Krakowie. Jeden z nich zachował się do dziś na prospekcie organowym kościoła Mariackiego, por. K. Targosz, Oprawa artystyczno-ideowa wjazdów weselnych trzech sióstr Habsbur-żanek (Kraków 1592 i 1605, Florencja 1608), w: Theatrum ceremoniale na dworze książąt i królów polskich. Materiały konferencji naukowej zorganizowanej przez Za-mek Królewski na Wawelu i Instytut Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w dniach 23–25 marca 1998, red. M. Markiewicz, R. Skowron, Kraków 1999, s. 211.

10� „Quando haec cessant iuventus schismaticorum in theatro opposito ornate et sumptuose extructo carmina Graeca harmoniae musicis iungit serenissimumque salutant, qui ulterius aggrediens ab arcu triumphali a civibus et mercatoribus sumptuose artificioseque erecto sistitur”. Triumphus et ingressus..., k. 182v.

teatr religii i teatr WładZy

358 Nabożeństwo z uroczystym odśpiewaniem Te Deum odbyło się u bernardynów, ponieważ katedra leżała jeszcze w gruzach po ubiegło-rocznym pożarze. Przed kościołem witała króla kapituła oraz ducho-wieństwo prawosławne. Oczywiście wszystkim czynnościom towarzy-szyły mowy. Pod wieczór król z orszakiem udał się do pałacu na Zamku Dolnym. Przed bramą wzniesiono trzeci łuk triumfalny, przy którym grała kapela królewska. Łuk, jak klamra, zamykał trasę przejazdu przez miasto, gdyż ozdobiono go stemmatem z Pogonią, analogicznym do Orła na Ostrej Bramie. Wjazdowi do pałacu towarzyszyło bicie z dział z obu zamków, odgłos kotłów i trąb.

Podobne wjazdy, jak ten z 1611 roku, odbywały się wcześniej i póź-niej, np. w marcu 1579 roku i lutym 1582 roku hucznie witano Stefana Batorego, w 1589 roku po raz pierwszy Zygmunta III udającego się do Szwecji. Największe tego typu uroczystości miały miejsce 24 czerwca 1634 roku w czasie triumfu po odniesionym przez Władysława IV zwy-cięstwie pod Smoleńskiem10� oraz 19 marca 1648 roku, kiedy przyjmo-wano po raz pierwszy królową Ludwikę Marię, a „Wilno porządkiem i przepychem przewyższyło Kraków z czasu koronacji królowej”10�.

Relacja Triumphus et ingressus pozwala nam zorientować się, jak wie-le tekstów powstawało w związku z takim wydarzeniem. Wspomniane były mowy panegiryczne zaliczane do gatunków oratio gratulatoria, salu-tatoria i eucharistica (mowa gratulacyjna, pozdrawiająca i dziękczynna). Ich liczne przykłady zachowały się w siedemnastowiecznych rękopi-sach110. Wśród nich znalazło się przemówienie, którym Maciej Kazi-mierz Sarbiewski witał w imieniu Akademii przybywającego do Wilna Władysława IV w 1636 roku, zanotowane jako egzemplum w podręcz-niku retoryki, oraz inna drukowana mowa tego autora wygłoszona po uroczystej translacji szczątków św. Kazimierza111.

10� Por. A. S. Radziwiłł, op. cit., t. 1, 1632–1636, s. 380. 10� A. S. Radziwiłł, op. cit., t. 3, 1647–1656, s. 70. 110 Por. Na wjazd jego mości pana Chodkiewicza wojewody wileńskiego witanie, rkps

Czart., sygn. 1320 IV, k. 44v – 45v. 111 Por. M. K. Sarbiewski, Oratio panegyrica habita in praesentia serenissimi ac invictissimi

Vladislai IV Poloniae et Sueciae regis a r. p. Matthia Casimiro Sarbiewski Societatis Iesu s. theologiae doctore et sacrae regiae maiestatis concionatore in solenni corporis C. Ca-simiri translatione, priusquam publica processione per urbis Vilnae plateas in regium ca-thedralis templi sacellum deferretur anno 1636 14 Augusti, Vilnae, Typis Academicis, 1636. Dwie mowy Sarbiewskiego z lat 30. zostały podane jako przykłady w wileń-skiej retoryce z pierwszej połowy XVII w.: Quincunx rhetoricus in libros 4-tuor ad Caium Herennium, Marci Tulii Ciceronis, Aristotelis, Quintiliani et aliorum doctri-

teksty rodZaju popisoWego

359Ponieważ tego rodzaju wydarzenia były zarazem teatrem religii i władzy, ich zwieńczeniem musiała być uroczysta msza, w czasie której wygłaszano specjalnie z tej okazji pisane kazanie. W latach 30. XVII w. specjalistą od tego rodzaju oficjalnych kazań okolicznościowych był profesor Akademii Wileńskiej ksiądz Jakub Olszewski. W imieniu je-zuitów dwukrotnie przemawiał on m.in. po zwycięstwie smoleńskim w 1634 roku, a oba kazania, będące apoteozą Wazów, Litwy i Kościoła katolickiego, zostały wydane przez Drukarnię Akademicką112.

Szczególnie bogatymi tekstami były łuki triumfalne. Konstrukcje takie składały się z kombinacji architektury, rzeźby i malarstwa, stano-wiły też tło dla rozgrywającej się przy nich akcji retorycznej, będąc za-razem emblematem i dekoracją teatralną. Niestety, nie wiemy, jak wy-glądały budowle architektury okazjonalnej wymienione w Triumphus et ingressus, możemy jedynie przypuszczać, że przypominały te wznoszo-ne dla Wazów w Gdańsku i Krakowie113. Zachowały się jednak szcze-gółowe opisy łuków oraz dekoracji ulicznych ustawionych z okazji uro-czystości kanonizacyjnych św. Kazimierza, odbywających się w Wilnie 10 maja 1604 roku114. Budowle te stały w tych samych miejscach, co sie-

nis illustratus; pierwsza jest salutacją biskupa Benedykta Woyny, druga podzięko-waniem dla Władysława IV, który uczestniczył w promocji doktorskiej poety 5 lip-ca 1636 roku. Niedługo później Sarbiewski został powołany na stanowisko kazno-dziei królewskiego. Por. rkps MAB, sygn. F41–612, s. 261, 264. Kopia salutacji dla biskupa Woyny znajduje się ponadto w rękopisie Czart., sygn. 1659 IV, s. 379–380.

112 Por. J. Olszewski, Tryumf przezacnej konwokacyjej wileńskiej...; idem, Tryumf prze-sławnej Akademii Wileńskiej S.I. po zwycięstwie otrzymanym od Władysława IV króla polskiego, wielkiego książęcia litewskiego, kiedy 24 dnia lutego roku tego zwy-ciężywszy wojsko moskiewskie pod Smoleńskiem obóz nieprzyjacielski z armatą wzię-li. Kazaniem przy podziękowaniu Panu Bogu wystawiony. Per eundem Jacobum Ol-szewski S.I., sanctae theologiae doctorem, almae Academiae Vilnensis procancella-rium et ordinarium ecclesiae parochialis Vilnensis concionatorem w kościele farskim św. Jana wileńskim 12 dnia marca, Vilnae, Typis Academicis, 1634.

113 Por. J. A. Chrościcki, Sztuka i polityka..., s. 43; K. Targosz, Oprawa artystyczno- -ideowa..., s. 241–242; B. Fabiani, Życie codzienne na Zamku Kólewskim w epoce Wazów, Warszawa 1996, s. 163–164; E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 55.

114 Por. Q. Cnoglerus, Pompa Casimiriana sive de labaro d. Casimiri, Casimiri Regis Poloniae et F. Iagellonis N.M.D. Lithuaniae principis etc. a Leone X pontifice maxi-mo in divos relati, ex urbe transmisso et Vilnam Lithuaniae metropolim solenni pom-pa ad 6 Idus Maii anno MDCIV illato Quirini Cnogleri Austrii sermo panegyricus, w: G. Święcicki, Theatrum s. Casimiri, in quo ipsius prosapia, vita, miracula et illu-stris pompa in solemni eiusdem apotheoseos instauratione, Vilnae Lithuaniae metro-poli, VI Idus Maii anno Domini MDCIV instituta graphice proponuntur, Vilnae, Ty-pis Academicis, 1604, s. 83–88, 110–113.

teatr religii i teatr WładZy

3�0 dem lat później w czasie wjazdu Zygmunta: przy Rynku łuk mieszczan, przy kościele św. Jana jezuicki, a przed zamkiem kapitulny.

Łuk akademicki w 1604 roku był wysoki na ok. szesnaście metrów a szeroki na osiem, przez jego bramę mogło przejść jednocześnie pięt-naście osób. Po obu stronach wisiały chorągwie biała i niebieska. Na portalu bramy umieszczono po prawej stronie Czystość, po lewej Po-bożność opatrzone subskrypcjami, a ponad portalem kolorowe herby biskupa Woyny oraz jezuitów. W centrum łuku znajdowało się wyobra-żenie św. Kazimierza, nad którym wynurzały się z chmur dwa aniołki wkładające na jego skronie złoty wieniec. Po bokach świętego stali pa-troni fary wileńskiej, św. Jan Ewangelista z różą i liliami oraz św. Jan Chrzciciel z zieleniącą się gałązką. Każda z figur została opatrzona epigra-matem, tworząc „jakby emblemat”. Po bokach umieszczono dwa balko-ny, na których siedzieli muzycy. Powyżej wznosiły się ponaddwumetrowe statuy św. Wojciecha opiekującego się Polską i św. Mikołaja chroniącego Litwę, a na samym szczycie Pogoń. Na niższych bokach łuku (pod który-mi prawdopodobnie znajdowały się furty) umieszczono konnych patro-nów szlachty litewskiej, świętych Jerzego i Marcina. „Wiszące tylne nogi koni – pisze autor relacji Kwiryn Knogler – były mistrzowsko wyrzeźbio-ne i jeszcze kunsztowniej pomalowane”115. W tych miejscach znajdowały się epigrafy – cytaty z Pisma Świętego. Oprócz tych wyobrażeń na łuku wymalowano inne przedstawienia historyczne i alegoryczne.

W 1604 roku przy każdym z łuków odegrano spektakle po polsku, po grecku lub po łacinie, których treść została przytoczona przez Kno-glera. Punktem centralnym tych budowli było słowo, jednym z kluczy do rozwikłania treści zawartych na tych obiektach mogą więc być teksty literackie. Dzięki jezuickim antologiom tekstów wydawanych z okazji wjazdów odczytujemy program ideologiczny tych budowli. Drukowane panegiryki stanowiły więc analogon, literacki odpowiednik przestrzeni miejskiej, w której odbywał się spektakl władzy11�.

Autorami wierszy zamieszczanych w tych antologiach byli ucznio-wie Akademii. Przeważnie pisano je po łacinie, choć w niektórych z tych zbiorów zamieszczano cykle wierszy w różnych językach. Re-kordową liczbę zawiera cykl Certamen linguarum, dołączony do antolo-gii Ver Lukiskanum ofiarowanej przez jezuitów Władysławowi IV, któ-

115 Ibidem, s. 111. 11� Por. E. J. Peters, Printing Ritual: The Performance of Community in Christopher

Plantin’s La Joyeuse et Magnifique Entrée de Monseigneur Francoys... d’Anjou, „Re-naissance Quarterly”, R. 2008, nr 61, s. 373.

teksty rodZaju popisoWego

3�1ry zatrzymał się w ich rezydencji w podwileńskich Łukiszkach w 1648 roku11�. Druk mieści w sobie m.in. epigramaty napisane aż w 19 języ-kach. Zwyczaj publikacji i wręczania takich utworów został jednak za-początkowany znacznie wcześniej zawierającym 22 utwory i cykle zbio-rem Gratulationes dla Stefana Batorego z 1579 roku11�.

Wiersze wchodzące w skład tych antologii były recytowane przez studentów Akademii, zwykle przebranych za postacie alegoryczne, jak np. Religio, Respublica Litteraria i Respublica Polona. Występy odby-wały się w czasie samego przejazdu (w 1611 roku przy Ostrej Bramie i przy łuku triumfalnym), w czasie wizyt władców w murach uczelni albo w trakcie inscenizacji odgrywanych w pałacu wielkoksiążęcym. W 1579 roku jezuici donosili, że w czasie spektaklu wystawionego na Zamku Dolnym studenci mieli się wcielić w przedstawicieli dziesięciu prowincji Rzeczypospolitej i odpowiednio przebrani w stroje regional-ne recytować wiersze panegiryczne i wielojęzyczne mowy. Batory został obdarowany stemmatyczną kompozycją składającą się z utworów napi-sanych przez studentów oraz otrzymał „tomik poezji wydrukowany na jego przybycie”11�. Najpewniej były to wspominane Gratulationes. Za-chowała się relacja z inscenizacji dialogu Kacpra Pętkowskiego z lutego 1582 roku, wystawionej również dla Stefana Batorego120.

Prócz antologii jezuickich towarzyszących uroczystościom pań-stwowym, jak wjazdy monarchów i innych ważnych osób (np. posłów moskiewskich 5 stycznia 1602 roku, co opisał Eliasz Pielgrzymow-ski121), hołdy (np. księcia kurlandzkiego w 1639 roku), śluby lub nabo-żeństwa żałobne (np. po śmierci Konstancji Austriaczki w 1631 roku122)

11� Por. E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 57. 11� Por. ibidem, s. 37–39; E. Buszewicz, J. Niedźwiedź, op. cit. 11� List Krzysztofa Warszewickiego do Francisca Sunyera z 14 stycznia 1578 roku,

cyt. za: L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 56; por. J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru szkolnego w Polsce, Wrocław 1957, s. 138; E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 39.

120 Por. K. Pętkowski, Dialog o pokoju dla króla Stefana, przeł. H. Szczerkowska, w: Dramaty staropolskie. Antologia, oprac. J. Lewański, t. 4, Warszawa 1961, s. 365–418; K. Pętkowski, Περί τής Είρήνης πρός τόν Βασιλέα Στέφανον διαλογέ, w: Łacińskie dialogi..., s. 125–149; E. Ulčinaitė, Utwory powitalne..., s. 43.

121 Por. E. Pielgrzymowski, Poselstwo i krótkie spisanie rozprawy z Moskwą. Poselstwo do Zygmunta Trzeciego, wyd. i oprac. R. Krzywy, Warszawa 2010, s. 215–216.

122 O uroczystościach żałobnych wspomina Jakub Olszewski w przedmowie do ka-zania pogrzebowego Żałoba po śmierci najjaśniejszej Konstancjej królowej pol-skiej, księżny litewskiej etc., arcyksiężny rakuskiej w kościele katedralnym wileńskim

teatr religii i teatr WładZy

3�2 w pierwszej połowie XVII w. publikowano też inne panegiryki, mają-ce zwykle postać mów lub kazań okolicznościowych, rzadziej różnych form poetyckich, jak elogia czy pieśni. Najwięcej takich tekstów wyda-no po zwycięstwie smoleńskim w 1634 roku – w samym tylko Wilnie wyszło ich co najmniej dziesięć123. Wymowę panegiryczną i propagan-dową miały też wystawiane na Zamku Dolnym opery124. Większość tych panegiryków oraz dwa libretta operowe zostało wydrukowanych przez drukarnię jezuicką, co świadczy o symbiozie władzy monarszej i Towa-rzystwa Jezusowego w kształtowaniu literatury i sztuki oficjalnej.

Ten ostatni aspekt widać też dość wyraźnie w relacji z 1611 roku. Triumf Zygmunta III Wazy został tak zorganizowany, aby jego wy-dźwięk był wyraźnie katolicki i monarchiczny. Przypuszczalnie taki przekaz ideologiczny został podyktowany przez służby propagandowe króla kierowane przez podkanclerzego Feliksa Kryskiego125. Na ile się dało, usunięto w cień akcenty, które mogłyby zburzyć jednolity reto-rycznie obraz „katolickiej” stolicy Litwy. Jednak widoczne są na tym obrazie pęknięcia i rysy. Jako pierwszą świątynię król musiał minąć „schizmatycką” cerkiew Św. Ducha. Co gorsza, nauczyciele i studen-ci szkoły brackiej – nie wiadomo czy nadal pod kierunkiem Melecjusza Smotryckiego – wystawili scenę i podobnie jak jezuici zorganizowali deklamacje ku czci władcy. Biorąc pod uwagę fakt, że Cerkiew prawo-sławna pozostawała ówcześnie zdelegalizowana, a niespełna rok wcześ­niej doszło w Wilnie do gorszących wydarzeń związanych z publikacją Thrēnosu, retoryczna akcja bractwa okazuje się manifestacją obecno-ści prawosławia w mieście. Aby jednak przynajmniej częściowo osłabić jej wymowę, organizatorzy wjazdu ustawili tuż za Ostrą Bramą scenę,

19 iulii 1631 wystawiona przez ks. Jakuba Olszewskiego Soc<ietatis> Iesu doctora i dziekana św. teologijej, kościoła farskiego wileńskiego kaznodzieje, Wilno, Drukar-nia Akademicka, [1631].

123 Były to utwory podpisane nazwiskami Mikołaja Grodzińskiego, Zygmunta Lauks­mina, Stanisława Floriana Obryńskiego, Jakuba Olszewskiego, Benedykta Pio-trowicza, Aleksandra Radońskiego, Jana Rywockiego, Mikołaja Sapiehy i Alek-sandra Waleriana Wysockiego. Por. J. Nowak­Dłużewski, Okolicznościowa poezja polityczna w dawnej Polsce. Dwaj młodsi Wazowie, Warszawa 1972, s. 319.

124 Por. K. Targosz­Kretowa, Teatr dworski..., s. 98–103; Z. Raszewski, Krótka historia teatru polskiego, Warszawa 1978, s. 31.

125 Por. U. Augustyniak, Informacja i propaganda w Polsce za Zygmunta III, Warszawa 1981; G. Franczak, Faex gentium. Polacy w Moskwie wobec rosyjskiej „mniejszo-ści” (1606–1612), w: Etniczność, tożsamość, literatura. Zbiór studiów, red. P. Buko-wiec, D. Siwor, Kraków 2010, s. 48–49.

teksty rodZaju popisoWego

3�3na której występowali studenci jezuiccy – dzięki czemu Wilno witało króla jako miasto katolickie. Aby uniknąć podobnych niedogodności kilkanaście lat później wzniesiono w miejscu jezuickiej sceny klasztor Karmelitów Bosych, do którego w czasach Władysława IV dostawio-no wczesnobarokowy kościół św. Teresy. Choć ufundowany przez pod-kanclerzego Stefana Paca, został on ozdobiony szwedzkimi marmura-mi i wazowskim Snopkiem nad portalem głównym.

O ile w czasie wjazdu w 1611 roku nie dało się zignorować pra-wosławnych, o tyle w relacji nie padło ani jedno słowo na temat in-nych wyznań, zwłaszcza protestantów. Jak pamiętamy, trzy tygodnie przed triumfem doszło w mieście do tumultu, w czasie którego spalo-no zbór kalwiński. Wprawdzie autor Triumphus et ingressus wspominał o urzędnikach, którzy przybyli na obrady trybunału litewskiego, ale na-wet nie zająknął się o głównej sprawie sądowej, jaka miała się rozstrzy-gnąć w najbliższym czasie, to znaczy o znalezieniu i ukaraniu winnych tumultu. Trasa przejazdu przebiegała w pobliżu zdewastowanego zbo-ru, ale historia ta została zagłuszona biciem z dział i radosnymi fanfa-rami trąb.

Ta oficjalna, ideologiczna jedność swoje apogeum osiągnęła w okresie panowania Władysława IV. Procesja towarzysząca translacji szczątków św. Kazimierza 14 sierpnia 1636 roku do nowo wybudowa-nej kaplicy przy katedrze była wielkim propagandowym widowiskiem, w którym uczestniczyli nie tylko katolicy i inni chrześcijanie, ale nawet Żydzi i Mahometanie. Według Albrychta Stanisława Radziwiłła odda-wali oni w ten sposób cześć członkowi dynastii panującej12�. Uosobie-niem zaś jedności był sam król:

Dziś za tą inceptą wszyscy śpiewamy Alleluja, wszyscy Pana Boga wielbimy i majestatowi Jego dzięki nabożne oddajemy, że opatrzył owdowiałą ojczy-znę oblubieńcem, Rzeczpospolitą umiejętnym gubernatorem, wiernym praw i wolności naszych stróżem, gorliwym kościołów i wszego duchowieństwa pa-tronem, miłościwym Akademii mecenatem, litościwym niedołężnych opieku-nem, a wszystkich panem, wszystkich ojcem12�.

Widomym znakiem ciągłości dynastii Jagiellonów i Wazów była sama Kaplica św. Kazimierza, którego Wazowie nazywali w elogium

12� Por. T. Chynczewska­Hennel, Nuncjusz i król..., s. 195–196. 12� J. Olszewski, Triumf przezacnej Akademii Wileńskiej..., k. A3v.

teatr religii i teatr WładZy

364 wyrytym na ścianie budowli swoim krewniakiem, a siebie samych okreś­lali mianem „Jagiellonidów”. Współbrzmi z tą inskrypcją wygłoszona przez Sarbiewskiego mowa panegiryczna oraz oda ułożona cztery lata wcześniej z okazji elekcji Władysława IV, zamykająca czwartą księgę Li-ryków: „Niech panuje pierwszy ostatniego Zygmunta i najbliższy staro-żytnego Jagiellona potomek”12�.

Przy okazji siedemnastowiecznych wjazdów i innych uroczysto-ści państwowych uaktywniano i na nowo kontekstualizowano historię. Ich organizatorzy za każdym razem posługiwali się nowymi utworami (np. łukiem triumfalnym, mową Sarbiewskiego, cyklami wierszy), które przypominały o prawomocności władzy Zygmunta czy Władysława nad Wilnem. Miasto stawało się w tych dniach bardziej niż na co dzień sto-licą Wielkiego Księstwa Litewskiego i pomnikiem jego tożsamości.

8.4.5. Odwrotna strona medalu, czyli rachunki

Autor relacji Triumphus et ingressus kilkakrotnie nadmienia, że per-skie namioty były kosztowne, że jezuici zbudowali swój łuk triumfal-nym niemałym kosztem lub że szaty króla były wykonane z cenne-go materiału. Widowisko miało swoją cenę, ale relacja z oczywistych względów pomija kwestie finansowe. Nie zmienia to faktu, że ktoś mu-siał za wjazd zapłacić i udokumentować wydatki. Wprawdzie rachun-ki i dokumenty z lipca 1611 roku nie zachowały się, możemy jednak domyślać się, że ilość papieru, którą zużyto na ich sporządzenie, mo-gła dorównywać liczbie arkuszy potrzebnej do wydrukowania panegi-ryków dla króla.

Organizacja jakiejkolwiek uroczystości w mieście wymagała bar-dziej lub mniej skomplikowanych działań logistycznych. Nawet zamó-wienie mszy żałobnej przez ubogą wdowę znajdowało odzwierciedlenie

12� W mowie Sarbiewski wymienił wszystkich przebywających w niebie (jak się wszy-scy, zdaniem mówcy, domyślają) władców jagiellońskich, a jako ich arcychrześ­cijańskich sukcesorów Zygmunta III i Władysława IV. M. K. Sarbiewski, Ora-tio panegyrica..., s. 13–14. M. K. Sarbiewski, oda IV 38 Ad Libertatem. Cum Vla-dislaus IV maximis ad Vistulam comitiis rex Poloniae renuntiaretur, w: idem, Liryki oraz Droga rzymska i fragment Lechiady, przeł. T. Karyłowski, oprac. M. Korolko, J. Okoń, Warszawa 1980, s. 434. Por. J. Nowak­Dłużewski, Okolicznościowa poe-zja polityczna w Polsce. Dwaj młodsi Wazowie..., s. 15.

teksty rodZaju popisoWego

365w dokumentacji kościelnej12�. Pogrzeb burmistrza Kiewlicza wymagał daleko bardziej skomplikowanej buchalterii (o czym już wspomniano), nie mówiąc o wjeździe królewskim, procesji czy ingresie biskupim.

Mówiąc o wileńskich tekstach demonstratywnych, nieustannie mu-simy mieć w pamięci teksty, które stanowiły dla nich infrastrukturę ekonomiczną. Jednymi z cenniejszych tego typu dokumentów są spisy nieruchomości, w których mogli się zatrzymać członkowie dworu kró-lewskiego w czasie pobytów w mieście Władysława IV w latach 1636 i 1639. Urzędnik dworski – stanowniczy – chodząc od domu do domu po wszystkich ulicach Wilna, sporządził szczegółowy rejestr większo-ści budynków stolicy Litwy130. A jest to tylko jedno z ekonomicznych świadectw związanych z praktyczną organizacją pobytów królewskich w Wilnie i towarzyszących im uroczystości. Ponieważ księgi rozchodów wileńskiego urzędu miasta, Akademii Wileńskiej i zamku przepadły, nigdy już chyba nie dowiemy się, jak wyglądały wydatki związane z pu-blikacją panegiryków, organizacją wjazdów, balów, fajerwerków czy wy-stawianych w pałacu wielkoksiążęcym oper.

8.5. Tekst naukowy – tekst demonstratywny?

Tekstom naukowym trudno jednoznacznie przypisać funkcję, opie-rając się na tradycyjnym schemacie retorycznym. Zasadniczo należało-by mówić o pouczeniu (docere) lub posługując się bardziej współczes­nym określeniem – informowaniu. Jednocześnie jednak nie możemy zapomnieć o perswazji i kreacyjności tekstu naukowego, na co zwra-cają uwagę współcześni teoretycy nauki131. Wychodząc z tych założeń,

12� Por. np. spis intencji mszalnych z prowincji litewskiej jezuitów z lat 1583–1634: Anno Domini 1583 Iussu R. P. Provincialis Suffragia scripta Vilnae 1 Februarii, rkps BJ, sygn. 185.

130 Por. Rewizyja gospód dworu jego królewskiego mości w mieście Wilnie pod bytność króla jego mości w roku 1636 i w roku 1639, rkps BJ, sygn. B Slav F 12 oraz B Slav F 15; wydanie i przekład litewski: M. Paknys, Vilniaus miestas ir miestiečiai 1636 m. Namai, gyventojai, svečiai, Vilnius 2006. Rewizyja stała się podstawą wielokrot-nie tu przywoływanej książki Davida Fricka, por. D. Frick, Wstęp, w: Wilnianie..., s. XXV–XXVII.

131 Por. Th. S. Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, przeł. H. Ostromęcka, posłowie przeł. J. Nowotniak, Warszawa 2001, s. 304–323.

tekst naukoWy – tekst deMonstratyWny?

3�� Stanley Fish podkreślał jej retoryczny aspekt132, pomijając jednak część implikacji, jakie niesie ze sobą takie postawienie sprawy. W przypadku literatury naukowej uprawianej w Wilnie przed połową XVII w. jej re-toryczności nie da się sprowadzić tylko do perswazji i kreacji, ówczesny tekst naukowy może bowiem należeć do każdego z trzech rodzajów re-torycznych. Po pierwsze, informuje i przekonuje do jakiegoś stanowi-ska, posługując się w tym celu dowodzeniem logicznym i retorycznym. Po drugie, przeciwstawia się w sposób jawny lub ukryty istniejącemu rozumieniu jakiegoś zagadnienia. Po trzecie, posługuje się pewnymi re-gułami estetycznymi – nawet jeśli jest sformalizowanym wywodem, au-tor musi dbać o estetykę i poprawność językową, choćby po to, by język był komunikatywny, a wywód uporządkowany. Innymi słowy, szesna-sto­ i siedemnastowieczny badacz musi się posługiwać sztuką – ars133.

Wiele z wileńskich tekstów naukowych z natury rzeczy wchodziło w zakres literatury demonstratywnej, zwłaszcza prace historyczne, któ-re ówcześnie traktowano jako gałąź oratorstwa, np. Moscovia Antonia Possevina (Wilno 1586) lub Historia Lituana Wojciecha Wijuka Koja-łowicza (cz. 1: Gdańsk 1650, cz. 2: Antwerpia 1669). Jednym z głów-nych celów, które postawił sobie Kojałowicz, była ekspozycja dziejów Wielkiego Księstwa Litewskiego w eleganckiej, humanistycznej łacinie. Budzący dziś coraz większe zainteresowanie utwór jest jedną z waż-niejszych narracji historycznych na temat siedemnastowiecznej Litwy. Kojałowicz oparł się w dużym stopniu na kronice Stryjkowskiego, uzu-pełniając ją wydarzeniami z kolejnych kilkudziesięciu lat, przeredago-wując, ale też nadając nowy kształt literacki. Tekst Stryjkowskiego, po-lifoniczny, wielostylowy, łączący prozę narracyjną z adaptacją stylistyki wergiliańskiej w polskim trzynastozgłoskowcu został zastąpiony przez jezuickiego historyka naśladowaniem historiografii rzymskiej. Wzorem Liwiusza wprowadził on do tekstu mowy, a nawet dialogi134.

Składnik epideiktyczny jeszcze wyraźniej widać w jego mniejszych tekstach historycznych, poświęconych genealogii Radziwiłłów oraz po-

132 Por. S. Fish, op. cit., s. 441–453. 133 Por. K. Targosz, Jedność nauki i sztuki w dziele Jana Heweliusza, „Kwartalnik Hi-

storii Nauki i Techniki”, R. XXI (1976), nr 4, s. 634–640. 134 Por. D. Dilytė, Alberto Vijūko-Kojalavičiaus Lietuvos istorijos kalbos, „Senoji Lie-

tuvos literatūra”, nr 27 (2009): Albertas Vijūkas-Kojalavičius iš 400 metų perspekty-vos, s. 118–119, 130–133.

teksty rodZaju popisoWego

3��wstaniu kozackiemu w latach 1648–1649135. Wszystkie te prace mają również inne funkcje, zwłaszcza informacyjną (docere), nawet jednak pobieżna analiza tekstu pozwala je łączyć z kulturą retorycznej pochwa-ły. Kultura ta odbija się szczególnie mocno w historiografii populary-zatorskiej, jak np. w utworze dworzanina Radziwiłłowskiego Samuela Dowgirda, który przedstawiał życiorysy władców Wielkiego Księstwa Litewskiego13�. Na przeciwnym biegunie stoją diariusze i sylwiczne za-pisy pamiętnikarskie, np. Macieja Vorbeka­Lettowa, które w mniej-szym zakresie wykorzystywały ars i w związku z tym ceniono je jako ro-bocze źródła informacji.

Inne dzieła naukowe powstające w Wilnie musiały mieć, choćby ze względów formalnych, kształt traktatu, ale poddanego licznym regułom retorycznego rodzaju popisowego. Są to opracowania z zakresu retoryki Kazimierza Jana Wojsznarowicza i jezuitów Kazimierza Wijuka Koja-łowicza i Zygmunta Lauksmina13�, tegoż Lauksmina opracowania z za-kresu teorii muzyki, traktat o lichwie Marcina Śmigleckiego. Choć nie powinniśmy zbyt kategorycznie twierdzić, że całe piśmiennictwo na-ukowe XVI w. i pierwszej połowy XVII w. było wyłącznie retoryczne13�,

135 Por. W. Wijuk Kojałowicz, Fasti Radiviliani gesta illustrissimae domus ducum Radzi-wił compendio continentes, Vilnae, Typis Academicis Societatis Iesu, 1653; idem, Copiarum Magni Ducatus Lituaniae adversus Zaporowianos Cozacos anno 1648 et 1649 gesta compendiario narrata, Vilnae, Typis Academicis, 1651. Reprinty obu utworów zostały wydane wraz z przekładem litewskim: A. Vijūkas­Kojalavičius (W. Wijuk Kojałowicz), Lietuvos istorijos įvairenybės, cz. 1, red. D. Kuolys, przeł. D. Antanavičius, S. Narbutas, Vilnius 2003.

13� Por. S. Dowgird, Genealogia albo krótkie opisanie wielkich książąt litewskich i ich wielkich a mężnych spraw wojennych uczynione niegdy przez Matysa Strykowskie-go, teraz odnowione i znowu na świat wydane przez Samuela Dougirda z Pogowia, Lubcz, Drukarnia Piotra Blastusa Kmity, 1626; edycja z litewskim przekładem: S. Daugirdas, Genealogija, arba Trumpas didžiųjų Lietuvos kunigaikščių ir jų didžių bei narsių žygių aprašymas, kadaise Motiejaus Strijkovskio sukurtas, o dabar atnau-jintas ir vėl išleistas Samuelio Daugirdo iš Pagaujo, wyd. i przeł. R. Koženiauskienė, komentarze K. Gudmantas, Vilnius 2001.

13� K. Wojsznarowicz, Orator polityczny różnym aktom pogrzebowym służący, nowo na świat w roku 1644 wydany, [Wilno] 1644; K. Wijuk Kojałowicz, Institutionum rhetoricarum pars I–II, Vilnae, Typis Academicis, 1654; Z. Lauxmin, Praxis orato-ria sive praecepta artis rhetoricae, quae ad comparandum orationem necessaria sunt, Francofurti ad Maenum, Impensis Georgii Heinrici Frommani, 1665 (wydanie reprintu z przekładem litewskim Eugeniji Ulčinaitė w: Ž. Liauksminas, Rinkti-niai raštai. Opera selecta, oprac. B. Genzelis, Vilnius 2004).

13� Por. E. Buszewicz, artykuł o retoryczności traktatu M. K. Sarbiewskiego De acu-to ac arguto / O poincie i dowcipie, w: Lektury polonistyczne. Retoryka a tekst literac-

tekst naukoWy – tekst deMonstratyWny?

3�� możemy wysunąć hipotezę o częściowo ukierunkowanym demonstra-tywnie sposobie prowadzenia narracji w dziełach naukowców pracują-cych na Litwie w XVI w. i na początku XVII w.

Dawni uczeni wierząc w racjonalistyczną możliwość docieczenia prawdy o otaczających ich zjawiskach, dokonywali ich opisu przy pomo-cy języka zretoryzowanego, a zatem języka przez wieki krytykowane-go za swoją figuratywność, nieprecyzyjność i „nienaukowość”. Orator, tak jak poeta, może posługiwać się przecież niebezpiecznymi tricka-mi, aby „uwieść” słuchaczy, przedstawić im taki obraz rzeczywistości, jaki chce im przekazać, nie zaś taki, jakim jest „naprawdę”. To był pod-stawowy zarzut Platona wobec sofistów13�, podobne też obiekcje wo-bec retoryki mieli jego następcy140. Na przeciwnym biegunie retorycz-nego modelu języka miałby się znajdować naukowy język opisu, wolny od wszelkiej manipulacji, ścisły, jak język św. Tomasza z Akwinu i to-mistów, wśród których jezuici zajmowali poczesne miejsce. Tymczasem w wielu szesnasto­ i siedemnastowiecznych dziełach naukowych nor-malną rzeczą było posługiwanie się technikami właściwymi dla ars bene dicendi.

Nawet wykładowcy prowadzący w Akademii Wileńskiej zajęcia z fi-lozofii, a ściślej mówiąc – logiki – w ostatnich dwóch dziesięcioleciach XVI w. mieli na uwadze nie tylko poprawność w budowaniu zdań lo-gicznych. W traktacie Prologomena logica pochodzącym być może z po-czątku lat 80. XVI w., znajduje się „exemplum thematis coniuncti sin-gularis”. Autor wykładu w czternastu tematach rozważa kwestię: „An ministri Vilnenses iure sint vulnerati?” („Czy wileńscy ministrowie [za-pewne kalwińscy – JN] słusznie zostali ukarani?”)141. Oczywiście do-wodzenie logiczne powinno się dać sprowadzić do poprawności wnio-skowania i tylko ten aspekt powinien być istotny dla profesora i jego

ki, t. 1, red. M. Hanczakowski, J. Niedźwiedź, Kraków 2003, s. 23–52. Związ-kom retoryki i dowodzenia dialektycznego przygląda się też K. Koehler, Stani-sław Orzechowski i dylematy humanizmu renesansowego, Kraków 2004, s. 37–51.

13� Por. Platon, Gorgiasz, w: idem, Gorgiasz. Menon, przeł., wstępy i objaśnienia W. Witwicki, Kęty 2002, s. 23–24.

140 Por. S. Fish, op. cit., s. 421–431. 141 Prologomena logica (lata 80. XVI w.?), rkps VUB, sygn. F3–2171, k. 217r – 219r.

Na dalszych stronach znajduje się inny przykład odwołujący się przypuszczalnie do wojen Stefana Batorego (1579–1582): „Exemplum thematis coniuncti compa-rati. An bellum Moschoviticum sit relinquendum an vero continuatum?”. Ibidem, k. 221v–223r.

teksty rodZaju popisoWego

3��studentów, jednak nad całą tą logiczną konstrukcją znajdowała się jesz-cze jedna rozleglejsza sfera – retoryki. Logiczne wnioskowanie podle-gało retorycznej argumentacji, a jego wartość zależałaby nie tylko od poprawności dowodzenia, ale też od mocy perswazyjnej.

W częściach polemicznych dzieł naukowych nierzadko spotykamy się z przekonywaniem właściwym dla genus iudiciale i zabiegami stric-te retorycznymi (np. argumentatio ad personam), choćby w traktacie po-lemicznym jezuity Stanisława Grodzickiego z zakresu philologia sacra, poświęconym tłumaczeniu Biblii na język polski:

Pokażmy tedy tak w Brzeskiej jako i w Nieświeskiej Biblijej nie mniej sprośne fałszerstwa aniż to jest Lutrowe. A żeby traktat ten był zupełniejszy, pocznie-my od tatuśka ich, Kalwina, a dokończmy samym Żarnowczem, dobywszy na każdego z nich acz nic, po jednym przykładzie fałszerskim, innych niemało na inszy czas zostawiwszy142.

W świetle tego, co powiedziano wyżej, uczony, w tym przypadku teo-log, który uważał, że ma rację i że jego teoria, np. o prymacie władzy pa-pieskiej, jest prawdziwa, postępował tak, aby przekonać do niej jak naj-większą liczbę zwolenników innej teorii. To samo czynili jego przeciwnicy, którzy uważali, że papież nie tylko nie jest głową chrześcijan i ludzkości, ale działa jako narzędzie Szatana. W tej kłótni naukowców przywoływano ogromną liczbę dowodów, świadków i świadectw, ale orężem, który decy-dował o sukcesie, była umiejętność przekonywania retorycznego.

Odrębną pozycję zajmują traktaty filozoficzne i teologiczne. Tam, gdzie wywód dotyczy samej materii i nie ma mocno wyeksponowa-nych kwestii spornych, zwykle na plan pierwszy wysuwa się dowo-dzenie dialektyczne. Do najstarszych takich traktatów opierających się głównie na logicznym sposobie przekonywania zalicza się rękopi-śmienny podręcznik teologii moralnej według św. Tomasza z Akwi-nu De caritate, spisany latach 1578–1580143. Kilkanaście lat później powstało znane opracowanie z zakresu logiki Marcina Śmigleckiego,

142 S. Grodzicki, Prawidło wiary haeretyckiej. To jest okazanie, iż wodzowie kacerscy nie Pismo św. ale własny mózg swój za regułę albo prawidło wiary sobie mają. A przy tym pierwsza centuria albo sto jawnych fałszerstwa w wierze z obrony Postylle kacer-skiej od fałecznego proroka Grzegorza Żarnowca wydanej zebranych, Wilno, Drukar-nia Akademicka, 1592, s. 39. Por. D. Frick, Polish Sacred Philology..., s. 169–175.

143 Por. rkps BJ, sygn. 2047.

tekst naukoWy – tekst deMonstratyWny?

3�0 w pierwszej wersji spisane na użytek słuchaczy filozofii w Wilnie, a po publikacji cieszące się dużą popularnością na uniwersytecie w Oks­fordzie144.

Również traktaty poetyckie Macieja Kazimierza Sarbiewskiego: Praecepta poetica, De perfecta poesi i Dii gentium, przygotowane dla po-trzeb kolegium w Połocku i Akademii Wileńskiej, opierają się na podob-nym, dialektycznym sposobie dowodzenia, choć do tego stopnia ściśle zespolonym z warstwą retoryczną, że trudno te dwie warstwy oddzie-lić. Jak wykazały niedawne badania, Sarbiewski w traktacie De acuto et arguto posługiwał się pojęciami i metodologią św. Tomasza z Akwinu, m.in. w sposobie budowania definicji145. Znany dziś przede wszystkim ze swojej poezji autor był w pierwszej kolejności filozofem i teologiem, zajmującym się m.in. Sumą teologiczną Akwinaty146.

Walor retoryczny i demonstratywny wielu z wymienionych wyżej traktatów Sarbiewskiego, Lauksmina, Kojałowicza i Śmigleckiego miał jeszcze jeden wymiar – performatywność. Teksty te są bowiem zapi-sem wygłoszonych wykładów, a zatem retoryczna actio musiała być ich istotnym, chociaż nie ostatecznym składnikiem: naukowiec przecho-dził przez wszystkie etapy retorycznego przygotowania tekstu: inventio, dispositio, elocutio, opanowywał tekst na pamięć i go wygłaszał, po czym wracał do etapu elokucyjnego, kiedy redagował spisane przez studen-tów skrypty. Gdzieś po drodze ujawniała się retoryczna moc żywego słowa, która zniewalała studentów Marcina Śmigleckiego – amantissi-mi praeceptoris – wykładającego w Seminarium Papieskim w 1594 roku,

144 Por. M. Śmiglecki, Logica... selectis disputationibus et quaestionibus illustrata, Igol-stadt 1618; por. M. Ryszka­Kurczab, op. cit., s. 203.

145 Problem ten omawia Aleksandra Krogulska w niepublikowanym artykule Chwy-ty dialektyczne w traktatach teoretycznoliterackich M. K. Sarbiewksiego na przykła-dzie rozprawy De acuto et arguto.

146 Są wśród nich dwa dzieła z 1631 i 1632 pióra Sarbiewskiego, uznane przez dzi-siejszych znawców tego poety za zaginione lub mityczne: In primam partem Summae Theologicae divi Tomae Aquinatis doctoris Angelici oraz Commentarius in reliquam primam D. Thomae Aquinatis Summae Theologicae a questione L. Partem de angelis (rkps VUB, sygn. F3–2037). Ponieważ Sarbiewski cieszył się w owym czasie znacz-ną estymą, anonimowy skryba nie omieszkał zaznaczyć na kartach tytułowych, iż to „Horacy Sarmacki” był autorem tych wykładów: „In Academia Vilnensi So-cietatis Jesu sub professore Reverendissimo Patre Matthia Casimiro Sarbiewski Anno 1631 Horis Matutinis”. „In Academia Vilnensi sub Professore Reverendis-simo Patre Matthia Casimiro Sarbiewski Anno 1632 Horis pomeridianis”.

teksty rodZaju popisoWego

3�1czy Jana Grużewskiego i Adama Rassiusa147. Performatywność była nieustannie obecna w życiu wileńskich naukowców, zarówno w czasie wykładów, dysputacji religijnych, jak i w czasie obron prac doktorskich i innych egzaminów.

Działalność Akademii, zamykająca się zasadniczo w jej murach, była w niemałym stopniu ukierunkowana na zewnątrz, ku miastu. Część z tekstów naukowych powstających w jej murach, jak np. ręko-piśmienne traktaty retoryczne lub filozoficzne, przeznaczano głównie dla uczniów kolegium jako pomoc naukową. Czasami opuszczały one mury Akademii i wędrowały wraz z nimi w odległe strony. Wtedy Wil-no stawało się za ich sprawą kolejny raz „miastem otwartym”. Do ogła-szania na zewnątrz przeznaczone były głównie teksty drukowane, jak np. słowniki Konstantego Szyrwida, Grzegorza Knapiusza oraz Salo-mona Rysińskiego. Akademia okazywała się tym miejscem, gdzie doko-nywała się wymiana i dialog tekstów pomiędzy miastem a przestrzenią zewnętrzną. W dziedzinie kultury literackiej spełniała ona analogiczne funkcje jak miasto jako obszar wymiany ekonomicznej, była pośredni-kiem pomiędzy „miastem zamkniętym” i „miastem otwartym”.

8.6. Budowanie tożsamości litewskiej (sztuka panegiryczna „miasta otwartego”)

8.6.1. Historia panegiryczna

Jak już wspomniałem wyżej, uroczystości państwowe odbywające się w mieście odwoływały się do historii. Jej zastosowanie było możli-we dzięki temu, że w ciągu XVI w. Wilno stało się głównym ośrodkiem produkcji i prezentacji tekstów historycznych mających utrwalać ofi-cjalną przeszłość państwa litewskiego. Pisane i publikowane w Wilnie teksty przyczyniały się do kształtowania tożsamości narodu litewskiego i stawały się integralnym jej składnikiem. Choć początków tego procesu możemy doszukiwać się już w czasach Aleksandra Jagiellończyka, okres kulminacyjny przypadł na przełom XVII i XVIII w.

Na łukach triumfalnych wystawianych z okazji wjazdów Władysła-wa IV do różnych miast Rzeczypospolitej – z pewnością również Wil-

147 Por. M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 14, 31.

budoWanie tożsaMości liteWskiej

3�2

na – znajdowały się postacie władców z dynastii Jagiellonów – zwykle opatrzone epigramatycznym komentarzem148. W stolicy Litwy dyna-stię tę „reaktywowano” na potrzeby architektonicznego panegiryku nie tylko dlatego, że była „miejscowa”, ale również dlatego, że ówczesna propaganda wywodziła dynastię Wazów od Jagiełły i Giedymina. Było

148 Por. P. Piasecki, Kronika, Kraków 1870, s. 80–81; J. A. Chrościcki, Sztuka i poli-tyka..., s. 35–45.

28. Maciej Kazimierz Sarbiewski, In primam partem Summae Theologicae divi Tomae Aquinatis doctoris Angelici, Wilno 1633

teksty rodZaju popisoWego

3�3to na rękę zarówno samym Wazom, jak i litewskim elitom, czyli wła-dzom miasta, urzędnikom i jezuitom. To oni fundowali łuki triumfal-ne149, a zatem oni też zatwierdzali program ideologiczny pomników. Jednym z nielicznych zachowanych tekstów miasta, w których można dziś jeszcze odczytywać demonstratywną grę z historią, jest ukończo-na w 1636 roku Kaplica św. Kazimierza, będąca mauzoleum jagielloń-sko­wazowskim, nawiązującym do architektury Kaplicy Zygmuntow-skiej. Jej analogiczną, krakowską realizacją jest wzniesiona trzydzieści lat później Kaplica Wazów150.

Wydaje się jednak, że nie tylko propaganda dworu królewskiego, który na ogół znajdował się poza Litwą, przyczyniła się do umacnia-nia oficjalnej wykładni historii państwa, lecz wspólne poczynania li-tewskiej magnaterii i szlachty oraz będących ich klientami humanistów. Za przykład mogą służyć utwory jezuickiego poety, mówcy i teoretyka wymowy Kazimierza Wijuka Kojałowicza, który w latach 60. XVII w. pełnił funkcję rektora Akademii Wileńskiej. Kojałowicza wielokrotnie proszono o pisanie panegiryków poświęconych mecenasom zgromadze-nia, m.in. Władysława IV, Waleriana Protasewicza, Jerzego Tyszkiewi-cza i Albrychta Stanisława Radziwiłła. Ponieważ panegiryk był opowia-daniem o czynach bohaterów, nieodłącznym jego składnikiem musiały stawać się dzieje ich poprzedników, a tłem dla nich zawsze była histo-ria Wielkiego Księstwa Litewskiego, również ta mityczna. Kojałowicz i inni panegiryści utrwalali w ten sposób zaszczepione już wcześniej le-gendy: mit etnogenetyczny o przybyciu Palemona i jego rzymskich to-warzyszy na Litwę, legendę o założeniu stolicy lub wydarzenia­symbole, jak bitwy pod Grunwaldem i Orszą, czy wreszcie postacie legendarnych i historycznych bohaterów narodowych. Panegiryk z 1644 roku ku czci Karola Ferdynanda Wazy obejmującego biskupstwo płockie składa się z pięciu prozopopei, wygłaszanych przez upersonifikowane herby księ-cia. Jeździec wyobrażony na Pogoni w taki sposób opowiadał o wize-runkach władców litewskich:

Na tym obrazie widać znakomitego triumfującego Giedymina. Na nim nio-sący postrach potędze moskiewskiej Olgierd. Na nim pogromca Krzyżaków

149 A. S. Radziwiłł pisze: „27 tego miesiąca [stycznia 1639 roku] wjazd do Wil-na. Miasto wiele wydało, by podjąć nową królową, przybyłą po raz pierwszy”. A. S. Radziwiłł, op. cit., t. 3, 1637–1646, s. 117–118.

150 Por. M. Karpowicz, Barok w Polsce, Warszawa 1988, s. 295.

budoWanie tożsaMości liteWskiej

374 i Azjatów Witold. Na nim wieczna ozdoba świata, postrach wrogów, fenomen swoich wieków i twój, książę Karolu, wielki krewny – Władysław Jagiełło151 (przeł. z łac. JN).

W innej formie przedstawiał te same postacie i wydarzenia kilka-dziesiąt lat wcześniej Jan Radwan w eposie Radivilias z 1592 roku, wy-chwalającym Mikołaja Radziwiłła „Rudego”. Tarcza Radziwiłła przed-stawiona w trzeciej księdze poematu, będąca odpowiednikiem tarczy Eneasza, wyobraża historię Litwy od przybycia Palemona do czasów współczesnych autorowi. Spotykamy się na niej z tymi samymi posta-ciami, o których wspominał Kojałowicz w panegiryku dla świeżo upie-czonego biskupa płockiego. Utworów podobnie mówiących o histo-rii, jak te Kojałowicza i Radwana, można by wskazać więcej152, jednak przykład tych dwóch tekstów dość dobrze ukazuje praktyczne zastoso-wanie poezji i historii w dyskursie politycznym i tożsamościowym.

Od strony teoretycznej relacje między obu sztukami, poezją i hi-storią, omówił w latach 20. XVII w. Sarbiewski, odwołując się do poe­tyk Arystotelesa i Juliusza Cezara Scaligera. Wyraźnie oddzielał on piśmiennictwo historyczne od poezji, ponieważ historiografia według niego opowiada wyłącznie o tym, co było lub jest, podczas gdy poezja ma wymiar bardziej uniwersalny i mówi o rzeczach, które mogłyby się zdarzyć153. Zgodnie z ujęciem jezuickiego uczonego teksty demonstra-tywne powstające w Wilnie znajdowałyby się zatem na pograniczu poe­

151 „Hac specie conspicuus Gediminus, triumphator visus. Hac Moschoviticis formi-dandus imperiis Olgerdus. Hac Crucigerum Asiaticorumque debellator Vitoldus. Hac orbis perenne decus, hostium terror, saeculorum suorum prodigium, tuus maximus, Carole Princeps, sanguis Vladislaus Iagiello”. K. Wijuk Kojałowicz, Pa-negyricus in laudem serenissimi Poloniae et Sueciae principis Caroli Ferdinandi in in-gressu ad episcopatum Plocensem sub titulo Via regia, perallusionem ad stemmata eius-dem nomine Domus Professae Vilnensis. 1644, w: idem, Panegyrici heroum varia an-tehac manu sparsi nunc ab auctore proprio p. Casimiro Wijuk Kojałowicz Societatis Iesu, sanctae theologiae doctoris in gratiam iuventutis studiosae in unum collecti, Vil-nae, Typis Academicis Societatis Iesu, 1668, s. 99.

152 Warto wspomnieć cztery poematy epickie wydane w Wilnie: F. Gradowski, Ho-doeporicon Moschicum (1581); A. Rymsza, Deketeros akroama (1585); E. Pielgrzy-mowski, Poselstwo i krótkie spisanie rozprawy z Moskwą (1601); W. Bojer, Carolo-machia (1606).

153 Por. M. K. Sarbiewski, O poezji doskonałej, czyli Wergiliusz i Homer (De perfec-ta poesi, sive Vergilius et Homerus), przeł. M. Plezia, oprac. S. Skimina, Wrocław 1954, s. 5–21.

teksty rodZaju popisoWego

375zji i historii, gdyż do budowania narracji historycznej wykorzystano za-biegi zarezerwowane dla poezji, np. postać mówiącej Pogoni z utworu Kojałowicza czy alegorie odgrywane przez studentów jezuickich na łu-kach triumfalnych przy kościele św. Jana. Z tego też względu poemat Radwana byłby potraktowany przez Sarbiewskiego jako sylwa, zawiera-jąca tylko niektóre elementy charakteryzujące poezję154.

Ody Sarbiewskiego również pełne są aluzji do wydarzeń politycz-nych, mocno naznaczonych ideologią republikańską, sarmacko­pale-mońską i katolicką155. Poeta przypominał w nich m.in. sukcesy wo-jenne Zygmunta III i Władysława IV, w rozległej perspektywie historii powszechnej oraz dziejowej misji Kościoła156. Jednak nawet jeśli Sar-biewski odnosił się do polityki, wydarzeń militarnych i historycznych, robił to w inny sposób niż wspomniani wyżej autorzy i przypuszczal-nie dzięki poetyckiemu uogólnieniu jego teksty, a nie panegiryki Ka-zimierza Wijuka Kojałowicza, zostały wysoko ocenione przez współ­ czesnych.

8.6.2. Historiografia w Wilnie

Zarówno Sarbiewski, jak i autorzy pochwalnych sylw opierali się na dziełach historyków. Szczytowym osiągnięciem w tej dziedzinie była wspomniana już historia Litwy Wojciecha Wijuka Kojałowicza, star-szego brata Kazimierza. Dzieło to dzięki łacińskiej wersji językowej stało się oficjalną wykładnią dziejów Wielkiego Księstwa Litewskie-go – przede wszystkim dla czytelnika zachodnioeuropejskiego. Nie-przypadkowo tom pierwszy wydano w Gdańsku, a drugi w Antwerpii. W czasach, kiedy Kojałowicz pracował nad swoim dziełem, historia pań-

154 Sarbiewski również był autorem takiego poematu sylwicznego poświęconego Ja-nowi Karolowi Chodkiewiczowi Obsequium gratitudinis, por. M. K. Sarbiewski, Obsequium gratitudnis, w: idem, Lemties žaidimai. Poezjijos rintkinė. Ludi Fortunae. Lyrica selecta, wyd., przeł., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 1995, s. 541–575.

155 Por. D. Kuolys, Motiejus Kazimieras Sarbievijus politiniame Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės teatre, w: Motiejus Kazimieras Sarbievijus lietuvos, lenkijos, europos kultūroje. Tarptautinės mokslinės konferencijos, skirtos poeto 400-ųjų gimimo metinių jubiliejui, medžiaga, Vilnius, 1995, spalio 19–21, red. E. Ulčinaitė, Vilnius 2008, s. 318–326.

156 Por. E. Buszewicz, Sarmacki Horacy i jego liryka. Imitacja – Gatunek – Styl. Rzecz o poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego, Kraków 2006, s. 278.

budoWanie tożsaMości liteWskiej

3�� stwa litewskiego w samym państwie litewskim była już dobrze ugrunto-wana i upowszechniona, czego dowodem są siedemnastowieczne pane-giryki. Celem tych utworów była bowiem nie tyle edukacja historyczna czytelników czy słuchaczy, ale raczej wykorzystywanie w propagandzie politycznej znanej już wiedzy historycznej jako gotowego materiału. Tę wiedzę ustalano i negocjowano od początków XVI w.

Za ich punkt wyjścia należy uznać latopisy ruskie i kronikarstwo obce, m.in. kronikę Długosza. Na ich podstawie powstawały nowe wer-sje latopisów w języku ruskim, scalające i porządkujące historię Wielkie-go Księstwa Litewskiego, rządzącej nim dynastii oraz rodów magnackich. Trzy redakcje latopisu z lat 20. i 30. XVI w. (m.in. Kroniki Bychowca) szczególną rolę przypisują Gasztołdom i dlatego przypuszcza się, że in-spiratorem tych tekstów był Olbracht Gasztołd, od 1522 roku wojewo-da i kanclerz wielki litewski157. Niedługo później zaczęto układać pisane w języku ruskim genealogie książąt ruskich i litewskich158. Te ostatnie ujęcia posłużyły późniejszym historykom do komponowania popular-nych w Europie nowożytnej kompendiów biograficznych159, np. Genea-logii wielkich książąt litewskich Samuela Dowgirda, opracowań poświę-conych Radziwiłłom pióra Andrzeja Wargockiego i Wojciecha Wijuka Kojałowicza1�0 oraz kompendium biograficznego Jagiellonów przypisy-wanego Tomaszowi Porzeckiemu (Aeternitas serenissimorum stirpis Jagel-lonicum regum, 1639)1�1.

157 Por. O. Łatyszonek, Polityczne aspekty przedstawienia średniowiecznych dziejów ziem białoruskich w historiografii Wielkiego Księstwa Litewskiego XV–XVI w., „Białoruskie Zeszyty Historyczne – Беларускі гістарычны зборнік”, R. 2006, nr 25, s. 22, 32–35.

158 Przykładem może być siedemnastowieczna transkrypcja starszego rękopisu, za-wierająca biografie Rurykowiczów i Giedyminowiczów, por. rkps Czart., sygn. 2211 IV; tu m.in. Rod wielkich kniaziej ruskich otkol rodiszasja oraz Rod litowskich kniaziej.

159 Por. R. Krzywy, „Reges et principes Regni Poloniae” Adriana Kochana Wolskiego jako przykład wierszowanego katalogu władców, „Acta Sueco­Polonica”, nr 10/11 (2001–2002), s. 95–104.

1�0 Por. S. Dowgird, op. cit.; A. Wargocki, Dom oświeconych książąt na Bierżach i Du-binkach opisany anno Domini 1621, rkps NGAB, sygn. Ф 694 оп. 1 ед. 1, k. 1r–14v; W. Wijuk Kojałowicz, Fasti Radiviliani..., passim.

1�1 Por. E. Ulčinaitė, Szkoła poetycka Sarbiewskiego na Litwie w XVII–XVIII wieku, w: Corona scientiarum. Studia z historii literatury i kultury nowożytnej ofiarowane profesorowi Januszowi Pelcowi, red. J. A. Chrościcki i in., Warszawa 2004, s. 374–375.

teksty rodZaju popisoWego

3��Historia państwa żywo interesowała środowisko wileńskich huma-nistów już w latach 60. i 70. XVI w., gdyż miała praktyczne zastosowa-nie w dyskursie politycznym. Kilkakrotnie wspominany przeze mnie Augustyn Rotundus, przyjaciel Stryjkowskiego, był autorem nieza-chowanego opracowania dziejów litewskich, które przesłał Mikołajo-wi Radziwiłłowi „Czarnemu” w czasach poprzedzających unię lubelską. Erudycja historyczna przydała się wójtowi wileńskiemu do budowa-nia argumentacji w dialogu Rozmowa Polaka z Litwinem, polemiczne-go wobec dialogu Stanisława Orzechowskiego Quincunx (oba wydane w Krakowie w 1564 roku)1�2. Powołując się na faktografię historyczną, Rotundus wykazywał, że Wielkie Księstwo Litewskie jest politycznie równorzędne wobec Korony Polskiej, a przede wszystkim udowadniał, że ma ono swoją własną, długą i chwalebną historię. Podobne idee nie-zależności politycznej Rzeczypospolitej Litewskiej przyświecały zarów-no Stryjkowskiemu, jak i kilkadziesiąt lat później Kojałowiczowi1�3.

Jak już wspomniałem, z racji swojej stołecznej funkcji Wilno było tym punktem Wielkiego Księstwa Litewskiego, w którym w znacznym stopniu rozwijał się proces koncypowania i kodyfikacji litewskiej hi-storii. Równie ważna była jednak jej popularyzacja. Odbywała się ona na kilka sposobów: po pierwsze, za pośrednictwem książek drukowa-nych i sprzedawanych przez wileńskich bibliopolów, którzy rozprowa-dzali Kronikę Stryjkowskiego czy Genealogię Dowgirda; po drugie – i to wydaje się znacznie ważniejsze – dzięki szkolnictwu humanistycznemu, które w ramach studium z retoryki upowszechniało wiedzę o miejsco-wej historii164. W rękopiśmiennych zbiorach toposów z XVII w. znajdu-je się duża liczba notatek historycznych, które można było wykorzystać w twórczości panegirycznej. Mogą to być np. katalogi wielkich ksią-żąt litewskich lub biskupów wileńskich albo krótkie notatki, np. Jakie

1�2 Wydanie obu dialogów: Stanisława Orzechowskiego i Augustyna Rotundusa debata o Rzeczypospolitej, wstęp i oprac. K. Koehler, Kraków 2009.

1�3 Por. D. Kuolys, Alberto Vijūko-Kojalavičiaus istorinis pasakojimas: Respublikos kūrimas, w: A. Vijūkas­Kojalavičius (W. Wijuk Kojałowicz), Lietuvos istorijos įvairenybės, cz. 2, red. D. Kuolys, przeł. R. Jurgelėnaitė, Vilnius 2004, s. 391–397.

164 Por. M. Janik, Wśród form popularyzacji historii w XVII wieku, w: Staropolskie kom-pendia wiedzy, red. I. M. Dacka­Górzyńska, J. Partyka, Warszawa 2009, s. 203–224; K. Puchowski, Edukacja historyczna w jezuickich kolegiach Rzeczypospolitej 1565–1773, Gdańsk 1999, s. 39.

budoWanie tożsaMości liteWskiej

3�� jest pochodzenie Litwinów165. Mimo że jezuici nie wyodrębnili w pro-gramie studiów osobnego kursu historii, Akademia Wileńska odegrała ważną rolę w upowszechnianiu dziejów ojczystych, odchodząc pod tym względem od wymogów Ratio studiorum1��. W deklamacji z 1604 roku Sztuka Historii na równi z Teologią czy Retoryką wygłaszała pochwa-ły św. Kazimierza1��. Edukacja historyczna odbywała się z pewnością również w innych szkołach wileńskich: w bibliotece Stefana Lebiedzi-cza znajdowała się pokaźna kolekcja publikacji z dziedziny historiogra-fii. Zainteresowanie historią zapewne wyniósł on z prawosławnej szko-ły brackiej.

Spopularyzowana historiografia mocno wrosła w pejzaż siedemna-stowiecznego Wilna, zarówno w sensie metaforycznym, jak i dosłow-nym. Mieszkańcy miasta bez względu na poziom wykształcenia spo-tykali się na co dzień i od święta z widocznymi znakami oficjalnej historii: nagrobkami, kaplicami, łukami triumfalnymi, castra doloris, świątyniami z inskrypcjami lub wyobrażeniami heraldycznymi. Przede wszystkim jednak samo miasto stało się symbolem Litwy i znakiem jej przeszłości, zarówno dla jego mieszkańców, jak i dla wszystkich Euro-pejczyków:

Wielkie Księstwo Litewskie jest teraz podzielone na dziesięć województw, czyli prowincji, których głównym miastem i stolicą jest obecnie Wilno, w miejsco-wym języku zwane wileńskim, w niemieckim zaś die Wilde, które zostało założo-ne przy zbiegu Wilii i Wilenki w roku 1305 przez księcia Giedymina. Obecnie jest siedzibą wojewody, pierwszego wśród Litwinów, i biskupa rytu rzymskiego, podległego arcybiskupowi lwowskiemu, a także metropolity ruskiego, który ma pod sobą siedmiu biskupów rytu greckiego1�� (przeł. z łac. JN).

165 Por. Catalogus episcoporum Vilnensium; Unde sit origo Lituanorum?, rkps Czart., sygn. 1662 IV, k. 413r – 414r; 450r – 457r; por. Z. Stoberski, op. cit., s. 62.

1�� Por. K. Puchowski, op. cit., s. 50. 1�� Por. Q. Cnoglerus, op. cit., s. 107. 1�� „Lithuaniae Magnus Ducatus nunc in decem palatinatus seu provincias praeci-

puas est divisus, quarum metropolis et caput hoc tempore est Vilna, indigenis Vilenski, Germanis autem vulgo Die Wilde, quae ad Viliae et Vilnae confluentes anno MCCCV a Gedimino duce condita, nunc est sedes palatini inter Lithuanos primi et episcopi Romanae obedientiae, Leopoliensi archiepiscopo subditi et me-tropolitani Russiae, qui septem sub se episcopos Graeci ritus habet”. G. Merca-tor, Atlas minor Gerardi Mercatoris a Iudoco Hondio plurimis aeneis tabulis auctus atque illustratus, Amsterodami, excussum in Aedibus Iudocii Hondii, 1610, s. 142.

teksty rodZaju popisoWego

Rozdział 9

Teksty religii

9.1. Religie Księgi w Wilnie

Kiedy Władysław Jagiełło wprowadzał chrześcijaństwo rzymskie w Wielkim Księstwie Litewskim, religia oparta na tekście świętym nie była w stolicy zupełną nowością. Nowością nie była nie tylko dlatego, że duchowni katoliccy – przypuszczalnie mendykanci – prowadzili już pa-rafię w zamieszkanym przez katolików Mieście Niemieckim, ale rów-nież dlatego, że od długiego czasu w Mieście Ruskim (albo na Ruskim Końcu) nad Wilenką działała Cerkiew prawosławna, mająca co najmniej dwie świątynie i dość liczną grupę wyznawców1. Choć Jagiełło wybrał katolicyzm, wychowany był w orbicie wpływów prawosławia2, a jego do-świadczenia z kulturą pisma miały korzenie rusko­prawosławne. Głów-nie dzięki Cerkwi musiał w jakimś stopniu zdawać sobie sprawę z tego, że religia oparta na piśmie stanowi lepszy filar dla jego władzy niż nie-posługujący się pismem dotychczasowy system wierzeń i kultu. I dla-tego sposób rządzenia się mieszkańców obu osad wileńskich – pod-danych władzy pisma i tekstu – miał już niedługo rozprzestrzenić się na całym obszarze, na którym formowało się nowo lokowane miasto.

W krótkim czasie po „chrzcie Litwy” w Wilnie żyli wyłącznie wy-znawcy religii Księgi: prawosławni, katolicy, mahometańscy Tatarzy,

1 Por. K. Katalynas, Vilnaius plėtra..., s. 57. 2 Por. A. Naumow, Jagiełło wobec prawosławia, w: idem, Domus divisa..., s. 175.

3�0 nieco później spotykamy też Żydów, ewangelików augsburskich, ewan-gelików reformowanych i Braci Polskich, wreszcie unitów. Wszystkie te wyznania charakteryzują się tym, że są religiami uniwersalnymi, opar-tymi na słowie pisanym i co za tym idzie ich wyznawcy podporządko-wują się prawom zapisanym w księgach, przede wszystkim w Świętej Księdze, która stanowi dla nich podstawowy punkt odniesienia. W mo-mencie, kiedy w Wilnie wyznania te uzyskały monopol, przyczyniły się do umocnienia nowej, magdeburskiej organizacji zarówno instytucji miejskich, jak i życia jego mieszkańców. Użycie tekstu bowiem, tak-że religijnego, oraz wprowadzenie strzegących jego wykładni kapłanów stabilizowało zasady funkcjonowania społeczeństwa3. Jak pamiętamy, już Giedymin posługiwał się tekstami, jednak dopiero wprowadzenie oficjalnej religii opartej na Księdze i piśmie (poza szeregiem czynników politycznych i ekonomicznych) zintensyfikowało i ugruntowało rozwój państwa i jego stolicy.

Święte Księgi nie były ówcześnie jedynymi tekstami w Wilnie, a od początku XVI w. duchowieństwo zaczęło tracić wyłączność na posłu-giwanie się pismem, jednak stan kapłański przez cały interesujący nas okres miał duży wpływ na produkcję, interpretację, dystrybucję i zasto-sowanie tekstów religijnych. W przypadku niektórych ksiąg, jak np. li-turgicznych lub całej Biblii, duchowieństwo katolickie i prawosławne pozostało ich niemal wyłącznymi użytkownikami. Innymi można było, a nawet należało się dzielić, jak np. modlitwami i tekstami katechizmo-wymi.

9.2. Teksty święte i liturgiczne

Głównymi dysponentami tekstów świętych byli kapłani, w dawnym Wilnie – wyłącznie mężczyźni. Niezależnie od wyznania trzeba było spełnić określone warunki, aby stać się członkiem grupy kapłańskiej, zwykle były nimi odpowiednie wykształcenie lub pochodzenie, a czę-sto ich kombinacja. Duchowny posiadający odpowiednie kwalifikacje stawał się nie tylko powiernikiem Świętych Ksiąg, ale zyskiwał też pra-wo stosowania zawartych w nich przepisów w odniesieniu do społecz-ności, do której należał. Interpretacja i aplikacja nie były jednak dowol-

3 Por. J. Goody, Logika pisma a organizacja społeczeństwa..., s. 58–61.

teksty religii

3�1ne, gdyż regulowały je inne teksty. Podobnie rzecz się miała z księgami liturgicznymi, które wspomagały sprawowanie kultu. Dodatkowo za-opatrywano je w komentarze i podręczniki użytkownika. W przestrze-ni społecznej religie wprowadzone do Wilna były skomplikowanymi re-lacjami ksiąg mających konkretne funkcje i wzajemnie określających zakres ich użycia.

Podstawowe zespoły tekstów prawosławnych i katolickich były zbli-żone. Obie konfesje posługiwały się w liturgii Pismem Świętym, aczkol-wiek już tutaj występowały pewne różnice co do kanonu i języka (cer-kiewnosłowiański i łacina, później też polski). Prawosławni prócz całej Biblii posługiwali się poszczególnymi jej częściami: ewangeliarzem, psałterzem i apostołem, składającym się z Dziejów apostolskich i listów. W skład ksiąg liturgicznych wchodził oktoich i służebnik, czyli odpo-wiedniki zachodnich mszałów, obie triody, czynownik i zasadniczo mi-nieja. Osobną grupę stanowiły księgi będące kombinacją tekstów bib­ lijnych i liturgicznych: czasosłow, czyli liturgia godzin, trebnik oraz irmologion. Dodatkowe przepisy zawierał ustaw cerkownyj4. Zespół ka-tolickich ksiąg liturgicznych był równie bogaty, w jego skład wchodzi-ły Biblie, ewangeliarze, psałterze, mszały, pontyfikały i ceremoniarze, antyfonarze, lekcjonarze, liturgie godzin (brewiarze), żywoty świętych (passionales), graduały, zbiory hymnów i kazań. Książki liturgiczne mia-ły bardzo wiele wydań zarówno litewskich, jak i zagranicznych, ponad-to wciąż korzystano z rękopisów. W Wilnie w wydawaniu ksiąg pra-wosławnych specjalizowali się Mamoniczowie, później ich rolę przejęły drukarnie bracka i bazyliańska, katolickie wydawali jezuici5.

Niektórzy duchowni sporządzali sobie na własny użytek rękopi-śmienne wypisy potrzebnych modlitw i tekstów liturgicznych. Nieco podobny charakter mają chamaiły tatarskie, prawie zawsze noszące śla-dy „personalizacji ustawień”. Przypuszczalnie nie ma dwóch takich sa-mych chamaiłów, zawierających dokładnie te same modlitwy, tłuma-czenia i komentarze. Rękopisy księży katolickich były jeszcze bardziej swobodne, jak np. książeczka z ostatniego dwudziestolecia XVI w., sporządzona przez bernardyna Andrzeja z Wilna (Andreas Vilnensis). Jest to rodzaj kieszonkowej (w ósemce) sylwy, zawierającej pożytecz-ne w jego mniemaniu teksty, m.in. formularz udzielania chrztu i sa-

4 Por. O. Narbutt, op. cit., s. 51. 5 Por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 127–131.

teksty śWięte i liturgicZne

3�2 kramentu małżeńskiego z rotami przysiąg i pytaniami po łacinie i po polsku:

Także ty, N., masz też dobrą a nieprzymuszoną wolią tego N., którego przed sobą widzisz, za małżonka sobie pożądać?R. Mam.Także ty, N., jeśliś nie sliubowała któremu inemu wiary małżeńskiej?R. Nie sliubowała�.

Religijne księgi prawosławne i katolickie obok dokumentów wysta-wianych przez wielkich książąt są przypuszczalnie jedynymi tekstami czternastowiecznego Wilna. Początkowo duchowni obu konfesji im-portowali potrzebne księgi, od końca XV w. zaczęła się jednak ich pro-dukcja w samym Wilnie, o czym była już mowa przy okazji bibliotek. Niektóre księgi liturgiczne były jednak tak modyfikowane, aby lepiej odpowiadały potrzebom lokalnego duchowieństwa, zwłaszcza na prze-łomie XV i XVI w. Od 1502 roku pisarz Matwiej Dziesjatyj przygoto-wywał w Wilnie kopię przekładów ksiąg biblijnych Dziesiatagław, który ostatecznie ukończył w Supraślu w 1507 roku�. Z kolei kapituła wi-leńska pod koniec lat 90. złożyła zamówienie u działającego w Gdań-sku drukarza wędrownego Konrada Baumgartena, który wydrukował w 1499 roku podręcznik udzielania sakramentów i sprawowania posług religijnych przez duchowieństwo parafialne Agenda sive Exsequiale divi-norum sacramentorum per... Martinum canonicum Vilnensis dioecesis edi-ta�. Jej redaktorem był kanonik wileński Marcin z Radomia, działający na polecenie biskupa Wojciecha Tabora. Agenda miała zasilić księgo-zbiory kościołów parafialnych w Wilnie i innych miastach diecezji, a jej głównym celem miało być ujednolicenie rytu.

W ciągu XV i XVI w. stale wzrastało w Wilnie zapotrzebowanie na Święte Księgi. W większości pochodziły one z importu, aczkolwiek

� Rkps Czart., sygn. 3681 I, s. 143. � Por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 105, 348–351. � Por. Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, t. 4, Pomorze, oprac. A. Ka-

wecka­Gryczowa, K. Korotajowa, Wrocław 1962, s. 36–37; Z. Nowak, Początki sztuki drukarskiej na Pomorzu w XV wieku, Gdańsk 1976, s. 154–155; idem, Kon-rad Baumgart i początki sztuki drukarskiej w Gdańsku w XV wieku, Gdańsk 1998, s. 133–165; Nad złoto droższe. Skarby Biblioteki Narodowej, red. H. Tchórzewska­ ­Kabata, M. Dąbrowski, Warszawa 2003, s. 133.

teksty religii

3�3mamy pewność, że wiele z nich było przygotowywanych z myślą o wi-leńskim rynku księgarskim i potrzebach tamtejszego duchowieństwa. Za przykład mogą służyć Biblia Franciszka Skaryny drukowana w Pra-dze i Biblie przepisywane przez katedralisów krakowskich.

Rozprzestrzenianie się Reformacji przyspieszyło ten proces. To w Wil-nie w pałacu Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” przy ulicy Zamkowej była składowana duża część nakładu Biblii Brzeskiej. W następnym stuleciu synody ewangelików reformowanych czynnie zaangażowały się w pu-blikację Biblii Gdańskiej�. Katolicy, prócz Wulgaty, której liczne edycje ukazywały się w całej Europie, mieli do dyspozycji wydaną w Krakowie w 1599 roku Biblię przełożoną przez Jakuba Wujka. W 1647 roku jezui­ta Jan Jachnowicz wydał Ewangelie polskie i litewskie – perykopy ewan-geliczne na niedziele i święta, zawierające równolegle tekst Wujka i tłu-maczenie litewskie Jachnowicza10. Książka cieszyła się na Litwie dużym powodzeniem, o czym świadczą jej liczne wznowienia.

Podobny zespół perykop w języku ruskim dostarczała wiernym pra-wosławnym postylla opracowana przez Melecjusza Smotryckiego Jewan-gelie uczitielnoje z 1616 roku11. Zasadniczo jednak wyznawcy prawosła-wia i unici korzystali z cerkiewnosłowiańskich Biblii rękopiśmiennych i drukowanych, m.in. Biblii Ostrogskiej z 1581 roku, a także z edycji poszczególnych ksiąg biblijnych, np. psałterzy i apostołów, wydawanych m.in. przez miejscowe drukarnie Mamoniczów, bracką i bazyliańską12. W polemikach toczonych po polsku przedstawiciele tych wyznań po-sługiwali się różnymi polskimi edycjami, prawosławni wykazywali się jednak dużą rezerwą wobec wersji katolickich, konsultując zaczerpnię-te z Wujka cytaty z Septuagintą13.

� Mówią o tym kanony synodu z 1629 roku 1. O wydaniu Biblii św. consens i z 1634 roku 9. O Biblii gdańskiej editii, por. Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1611–1637, rkps MAB, sygn. F40–1157, k. 113r, 146r.

10 Por. Ewangelie polskie i litewskie tak niedzielne, jako i wszytkich świąt, które w Koś-ciele katolickim według rzymskiego porządku przez cały rok czytają, Wilno, Drukar-nia Akademicka, 1647, http://gluosnis.vu.lt/biblio/dperziura.pradzia?nr=35 (do-stęp 27.08.2011).

11 Por. D. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored..., s. XXIX–XXX. 12 Liczba wydań i rękopiśmiennych kopii cyrylickich ksiąg biblijnych używanych na

Litwie jest na tyle duża, że do dziś nie powstała ich całościowa bibliografia, por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 105–122.

13 Por. D. Frick, Meletij Smotryc’kyj..., s. 200–205.

teksty śWięte i liturgicZne

384 Święte Księgi Żydów, Tora i cała Biblia hebrajska – Tenach – począt-kowo były z pewnością importowane z innych ośrodków żydowskich, jednak można domniemywać, że od początku XVII w. kopiowano je na miejscu. Wilno stało się wówczas czołowym ośrodkiem osadnic-twa żydowskiego na Litwie, centrum ekonomicznym, religijnym i in-telektualnym14. Ponieważ obowiązkiem pobożnego Żyda jest studio-wanie Pisma i ponieważ stopień alfabetyzacji społeczności żydowskiej był wysoki, egzemplarzy musiało być dużo, zwłaszcza w pierwszej po-łowie XVII w.15 Teksty biblijne były konieczne m.in. do odprawiania modlitw w istniejącej od 1573 roku Wielkiej Synagodze. W 1635 roku przechowywano w niej 18 rękopiśmiennych, bogato dekorowanych zwojów Tory1�. W codziennych praktykach religijnych i studiach z pew-nością posługiwano się też tłumaczeniami Biblii i jej poszczególnych ksiąg na jidysz, wydawanymi w Krakowie co najmniej od początku lat 70. XVI w.1� W żydowskim Wilnie do kultu i studiów używano eg-zemplarzy Midraszy, Talmudu (Miszny i Gemary) i innych tekstów, mu-siały tam więc działać skryptoria, w których kaligrafowano przynaj­ mniej niektóre z tych ksiąg. Przepisy religijne dotyczące kopiowania Tory są bardzo rygorystyczne, więc wspomniane skryptoria były wy-soko wyspecjalizowanymi instytucjami. Z biegiem czasu przypuszczal-nie masowo importowano je z Krakowa bądź Lublina oraz spoza granic Rzeczypospolitej1�.

W nieco inny sposób używali swoich Świętych Ksiąg wileńscy Tata-rzy. Ich znaczne skupisko zamieszkiwało przedmieście Łukiszki, gdzie nad Wilią wznosił się drewniany meczet, zapewne podobny do tych za-chowanych w Kruszynianach i Bohonikach. W XVI w. duchowni mu-zułmańscy przewodzący wileńskiej wspólnocie czytali po arabsku, więc mogli korzystać z oryginalnego tekstu Koranu lub sufr – jego części zawierających jedną trzydziestą tekstu. Jednak już w drugiej połowie XVI w. Tatarzy zaczęli przejmować języki ruski i polski, co doprowa-

14 Por. Д. Маггид, op. cit. 15 Por. M. Bałaban, Historia Żydów w Krakowie i na Kazimierzu, Kraków 1931,

s. 433. 1� Por. Д. Маггид, op. cit. 1� Por. I. Schiper, Język potoczny Żydów polskich i ich literatura w dawnej Rzeczy-

pospolitej, w: Żydzi w Polsce odrodzonej, t. 1, red. I. Schiper, A. Tartakower, A. Hafftka, Warszawa 1932, s. 229–230.

1� Por. R. Żurkowa, Udział Żydów krakowskich..., s. 60–61, 71.

teksty religii

385dziło do konieczności przełożenia Koranu na te języki1�. Tłumacze-nia te znajdowały się w komentarzach do Koranu zwanych tafsirami. W warunkach litewskich był to interlinearnie tłumaczony Koran z ukoś­ną wersją białoruską lub polską, przy czym teksty polskie i białoruskie były zapisywane alfabetem arabskim, co wiązało się z pewnymi mody-fikacjami tego pisma20. Przypuszczalnie opracowano je już pod koniec XVI w., tłumacząc wprost z języka arabskiego, a najstarszy znany prze-kład fragmentów Koranu na polski pochodzi z 1628 roku21.

Ze Świętych Ksiąg korzystali głównie kapłani i specjaliści zajmują-cy się ich studiowaniem. Jednak niektóre wyznania były bardziej otwar-te pod tym względem. Żydzi, Tatarzy i protestanci niebędący duchow-nymi mieli stosunkowo częsty kontakt z tekstami świętymi, gdyż ich nakazy liturgiczne nakazywały czytanie Tory, Koranu i Biblii. Inaczej było z trzema dominującymi wyznaniami w Wilnie, Kościołem katolic-kim i Cerkwią prawosławną, później też unicką, które reglamentowały dostęp do Biblii i innych tekstów religijnych. Zachowane spisy książek przedstawicieli tych trzech grup pokazują, że jeśli mieli oni jakiekol-wiek księgi, w większej części były one o treści religijnej: modlitewniki, katechizmy, czasem żywoty świętych. Jednak oprócz nich w inwenta-rzach odnotowywano również Księgi Święte – zwykle psałterze, nie-kiedy ewangelie, rzadziej księgi liturgiczne. Zakres korzystania z nich był dość ograniczony. Psałterze służyły do nauki czytania i do indywi-dualnej modlitwy, ale należy powątpiewać, czy w domach katolickich na głos czytano kolejne księgi Biblii tak, jak to miało miejsce w domach kalwinistów. Prawosławny kupiec raczej nie miał w zwyczaju studiować w niedzielę Księgi Rodzaju tak, jak to zapewne czynił dzień wcześniej niejeden kupiec żydowski.

1� Por. H. S. Szapszał, O zatraceniu języka ojczystego przez Tatarów w Polsce, „Rocz-nik Tatarski”, t. 1 (1932), s. 34–48; P. Borawski, A. Dubiński, Tatarzy polscy. Dzie-je, obrzędy, legendy, tradycje, Warszawa 1986, s. 255–256.

20 Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 239–240; Cz. Łapicz, Zawartość treściowa kitabu Tata-rów litewsko-polskich, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991), s. 190; G. Miškinienė, Seniausi lietuvos totoriu rankraščiai. Grafika, transliteracija, vertimas, tekstu struktu-ra ir turinys, Vilnius 2001, s. 14–15; A. Konopacki, op. cit., s. 138; M. B. Нiколаеў, Палата кнiгопiсаная..., s. 59, 61.

21 Por. A. Konopacki, op. cit., s. 135.

teksty śWięte i liturgicZne

3�� 9.3. Objaśnianie Ksiąg Świętych

9.3.1. Teksty teologiczne

W każdym z wileńskich wyznań opartych na Księgach, ich interpre-tacja należała do uczonych specjalistów. Można zasadniczo wyróżnić dwie grupy czy też dwa poziomy egzegezy. Pierwszym było studiowanie Pisma i komentarzy napisanych przez autorytety, służące lepszemu zrozu-mieniu Boga i jego przekazu. Studia – nie tylko te prowadzone w Wilnie – pozwalały przekładać Słowo Boga na praktyczny system powinności, nakazów, zakazów itp. stosowanych w codziennym życiu społeczności. Drugi poziom interpretacji wynikał z pierwszego, polegał na objaśnianiu wiernym nauki wypływającej z Pisma i miał w większym stopniu wymiar katechetyczny. Podstawową formą literacką, którą posługiwano się w tym drugim sposobie uprawiania egzegezy, było kazanie.

Niektóre teksty pisane przez uczonych mężów prowadzących stu-dia rabinistyczne w Wilnie w pierwszej połowie XVII w. mogły należeć do obu grup. Dotyczyły one przeważnie przepisów prawa żydowskiego – Halachy. W ostatnich latach przed najazdem moskiewskim w Wilnie mieszkało wielu wybitnych i bardzo cenionych znawców Prawa i Tal-mudu. Jeszcze w latach 40. wrócił do stolicy Sabatai ben Meir ha­Ko-hen. Od 1650 roku mieszkali tam Mojżesz ben Izaak Juda Lima, który w 1655 roku został rabinem, oraz uciekający przed rzeziami kozackimi Aaron Samuel ben Izrael Kojdanower22. Innym znanym autorem ko-mentarzy do Talmudu był uczeń Limy Efraim ben Jakub ha­Kohen23. Wszyscy wymienieni uczeni cieszyli się dużym autorytetem, większość z nich zasiadała w sądzie kahału wileńskiego (bet din), wszyscy prowa-dzili badania, które w drugiej połowie stulecia miały im przynieść eu-ropejski rozgłos.

Szczególnie dużą popularność zyskał traktat Sabataja Siftei Kohen, będący komentarzem do Jore Dea. Traktat został wydany w Krakowie w 1646 roku i był przedrukowywany w każdej edycji Jore Dea sprzed

22 Por. I. Cohen, op. cit., s. 187–188; M. Bersohn, Słownik biograficzny uczonych Ży-dów polskich XVI, XVII i XVIII wieku, Warszawa 1906, s. 46–47.

23 Por. J. Frenkel, Literatura rabiniczna Żydów w dawnej Rzeczypospolitej, w: Żydzi w Polsce odrodzonej..., t. 1, s. 222; Sh. Eidelberg, op. cit., s. 338–339; I. Moses Ta­ ­Shma, Moses ben Isaac Judah, EJ, t. 13, s. 22–23; A. Fuerst, Ephraim ben Jacob ha-Kohen, EJ, t. 13, s. 459.

teksty religii

3��1674 roku24. Już po emigracji do Holeszowa na Morawach Sabatai wy-dał komentarz do innej części Szulchan Aruch, Choszen Miszpat, poświę-cony prawu cywilnemu i kryminalnemu (Amsterdam 1661). Również Lima komentował Szulchan Aruch, a konkretnie część Ewen Haezer, wy-daną przez jednego z jego trzech synów w Krakowie w 1670 roku pt. Helkat Mehokek. Efraim ben Jakub ha­Kohen prowadził rozważania zarówno poświęcone mistyce prawa, jak i Talmudu. Badaniami Talmu-du zajmowali się w tym czasie Joszua Heszel Coref i Abraham Joszua ben Jakub Heszel25, a także Mojżesz ben Naftali Hirsz Riwkes. Ostat-ni z wymienionych we wstępie do wydanego w Amsterdamie komen-tarza do Szulchan Aruch ubolewał, że w sierpniu 1655 roku stracił ko-mentarze do traktatów Zebahim i Menahot, nad którymi pracował przez długi czas2�.

W omawianym okresie większość prac żydowskich rabbich pozo-stawała w rękopisach. Te, które nie uległy zniszczeniu podczas poża-ru miasta wznieconego w „dzielnicy żydowskiej” przez żołnierzy mo-skiewskich 8 sierpnia 1655 roku, ukazały się dopiero w drugiej połowie stulecia. Do naszych czasów fragmentarycznie dotarły ponadto respon-sa pisane przez wileńskich rabinów, wydawane w różnych kolekcjach, np. Mojżesza ben Izaaka Judy.

O tekstach Tatarów wileńskich wiemy znacznie mniej. Jak cała li-teratura tatarska z dawnych wieków miały charakter religijny2�. Zacho-wało się niewiele rękopisów muzułmanów litewskich z XVII w., więk-szość z nich jest anonimowa, a ich miejsce pochodzenia nieznane, więc możemy jedynie snuć domysły. O tym, że mogły one powstawać rów-nież w Wilnie może świadczyć dość duża liczebność tamtejszej wspól-noty zamieszkującej Łukiszki i jej istnienie od XV w.

Jedną z głównych ksiąg używanych przez duchownych muzułmań-skich były wspomniane już tefsiry, komentarze do Koranu zawierające jego interliniowane przekłady, wpisywane ukośnie powyżej tekstu arab-skiego. Stanowiły one wyposażenie każdego meczetu i jako kosztowne

24 Por. I. Cohen, op. cit., s. 196; Sh. Eidelberg, op. cit., s. 338. 25 Por. J. Ochman, Peryferie filozofii żydowskiej, Kraków 1997, s. 118, 125–126, 129,

259. 2� Por. I. Cohen, op. cit., s. 42. 2� Por. J. Szynkiewicz, Literatura religijna Tatarów litewskich i jej pochodzenie, „Rocz-

nik Tatarski”, t. 2 (1932), s. 139; S. Kryczyński, op. cit., s. 217; Cz. Łapicz, Trzy redakcje..., s. 155.

objaśnianie ksiąg śWiętycH

3�� księgi były fundowane przez całą wspólnotę. Najpopularniejszą książką religijną Tatarów litewskich były jednak chamaiły, zbiory modlitw w ję-zyku arabskim dopełnione komentarzami po polsku lub po rusku. Uży-wane były w domach – i stąd ich duża popularność – ale również przez duchownych. Te ostatnie określano jako chamaiły mollińskie. Zawie-rały one modlitwy związane z nadaniem imienia, ślubem, pogrzebem oraz innymi uroczystościami religijnymi, a ponadto kalendarz2�.

Ciekawą formę literacką stanowiły kitaby lub półkitaby, książki używane zarówno przez duchownych, jak i osoby świeckie2�. Zawierały one historie proroków, żywot Mahometa, tłumaczenia modlitw i legend bliskowschodnich, np. O siedmiu śpiących braciach, O pierścieniu Salo-mona, O Aleksandrze Wielkim30, a także wyjaśniały obrzędy religijne31. Najstarsze z nich z połowy XVII w. zawierają m.in. Disput musulmani-na s judiejem (Dysputę Muzułmanina z Żydem), Diałog Muhammada s szatanom (Dialog Muhameda z Szatanem) i Powiest’ o napisanii sury „Al Chamda” (Opowieść o napisaniu sury Al Chamda)32.

Szczególną aktywność pisarze tatarscy przejawiali w okresie spo-rów religijnych toczonych na początku XVII w. Przypuszcza się, że wte-dy powstawały krótkie teksty teologiczne dowodzące prawdziwości nau­ki Mahometa, np. obecne w tłumaczeniach kitabów wspomniane już dialogi poświęcone wyższości islamu nad judaizmem. Prawdopodob-nie dla celów apologetycznych duchowni muzułmańscy sięgali po Bib­lię. W Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego przechowywany jest po-chodzący z Litwy egzemplarz Biblii w tłumaczeniu Szymona Budnego z 1572 roku z muzułmańskimi glossami po arabsku i po polsku33.

Jeśli w siedemnastowiecznym Wilnie muzułmanie posługiwali się tekstami tak, jak to zostało tutaj nakreślone – co nie jest nieprawdopo-dobne – okaże się, że wszystkie religie Księgi wytwarzały teksty teolo-giczne. Działania te niekoniecznie wynikały z konieczności prowadze-nia sporu właściwego dominującej ówcześnie kulturze agonistycznej, ale były również odpowiedzią na klimat sprzyjający studiom teologicz-

2� Por. A. Konopacki, op. cit., s. 137, 141. 2� Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 218; Cz. Łapicz, Zawartość treściowa kitabu..., s. 169–

191. 30 Por. G. Miškinienė, op. cit., s. 16. 31 Por. J. Szynkiewicz, op. cit., s. 139. 32 Przechowywane w Kazaniu i Petersburgu zabytki wydała G. Miškinienė, op. cit.,

s. 144, 146, 184–186. 33 Por. ibidem, s. 55; A. Konopacki, op. cit., s. 155.

teksty religii

3��nym i na zwiększające się możliwości rozprzestrzeniania tekstów. Dzię-ki rozwojowi szkolnictwa i drukarstwa oraz większemu dostępowi do materiałów piśmienniczych i książek więcej osób duchownych i świec-kich mogło pogłębiać swoje zainteresowania religią.

Głównymi beneficjentami, a po części też współtwórcami tego sprzyjającego religii klimatu były jednak znacznie silniejsze wyznania chrześcijańskie. Dysponowały one prężnymi instytucjami, których ce-lem miało być właśnie zgłębianie Pisma Świętego i edukacja teologicz-na. W Kościele katolickim wyspecjalizowały się w obu tych dziedzinach zakony i zgromadzenia męskie. Już na początku XVI w. studia teolo-giczne prowadzili bernardyni i dominikanie, później dołączyli do nich karmelici, ale przede wszystkim jezuici. Na wydziale teologicznym Aka-demii Wileńskiej wykładali wybitni teologowie tego czasu, a o ich po-ziomie świadczą zachowane skrypty i publikowane przez nich dzieła34.

Również mnisi prawosławni uprawiali badania teologiczne, m.in. Melecjusz Smotrycki i Józef Bobrykowicz. Klasztory wspierało instytu-cjonalnie bractwo prawosławne. Unici już w latach 20. XVII w. powołali własny zakon – bazylianów, w którym zaprowadzono studium teologicz-ne, prowadzone m.in. przez Leona Kreuzę­Rzewuskiego. Działalność teologiczną uprawiali też duchowni protestanccy obu wyznań.

W rezultacie chrześcijańska literatura teologiczna i ascetyczna, któ-rą gromadzili lub uprawiali wileńscy duchowni, a której przykłady wie-lokrotnie były już wymieniane, stanowi tak istotną część korpusu tam-tejszych tekstów. Duża część duchowieństwa chrześcijańskiego między 1550 a 1655 rokiem zajmowała się bardziej lub mniej gorliwie teologią. Świadectwem zainteresowań różnymi aspektami teologii i filozofii jest wspomniany rękopis Andrzeja z Wilna. Prócz luźnych notatek brat An-drzej wpisał do niego trzy traktaty: zapis wykładów Hannibala Rosele-go z Kalabrii poświęconych trzeciej księdze O duszy Arystotelesa (1583) i traktat o sposobach egzegezy Pisma Świętego (1588)35; trzecim teks­

34 Por. L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej..., s. 146–162. 35 Explicationes in Librum Tertium de Anima inceptae ad scribendum per me fratrem

Andream Vilnensem sub reverendo patre Anibalo Roselo de Calabria lectore generali Crac <oviensi> anno Domini 1583 XI Julii Hor. Oct.; Metamorphoseos conceptum super universis sensibus divinae scripturae, quorum primi sunt: historia sive litera; tro-pologia et mysticus sive spiritualis. Hic vero duplex allegoricus nimirum et anagogicus datur. Ex quibus tanquam fontibus hace transformatio haurietur. Vilnae diei prima Ianuarii anno salutis 1588, rkps Czart., sygn. 3681 I.

objaśnianie ksiąg śWiętycH

3�0 tem był skopiowany z druku traktat o lichwie Śmigleckiego, dwukrot-nie wydany w Wilnie w 1596 roku. Na przepisanej karcie tytułowej wła-ściciel zanotował: „Pisać począłem w tymże roku 1596 26 Aprilis. Frater Andreas Vilnensis sacerdos Ordinis Minorum et Observantum z rozkaza-nia wielebnego ojca mistrza Benedykta Lwowczyka Anzelmusa. Poży-czając, nic się za to nie spodziewając sumę 6 zł 36 [gr]. w Kownie”. Jak widać, bernardyn był na bieżąco z najnowszą literaturą wydawaną przez jezuitów.

9.3.2. Kazanie

Osobną kwestię zajmuje upowszechnianie i popularyzacja interpre-tacji Księgi, a także egzekwowanie jej nakazów. Temu służyło przede wszystkim kaznodziejstwo. Podobnie jak modlitwa, była to literatura wtórnie oralna. Ta wtórna oralność ma dwa wymiary. Po pierwsze, ka-zanie, niezależnie od tego, czy było chrześcijańskie, żydowskie czy mu-zułmańskie, bezpośrednio lub pośrednio odwoływało się do Księgi lub do innych ksiąg. Nawet kiedy kaznodzieja wygłaszał je bez uprzedniego przygotowania na piśmie, miało ono zaplecze w postaci innego tekstu. Po drugie, schemat kazania zawsze opierał się na wzorcu tekstowym. Sposób dowodzenia, kompozycja, użyte środki językowe miały swoje wzory pisane. Skrajnym tego przypadkiem było komponowanie swoje-go kazania na podstawie cudzej postylli3�.

Kazania zwykle głoszono w świątyniach i domach modlitw w dni święte. I tak np. w sobotę rano czytano Midrasz homiletyczny jako ko-mentarz (derasza) do odpowiedniego fragmentu Tory3�, w piątki moż-na było usłyszeć w meczecie komentarze do Koranu, a w niedziele we wszystkich chrześcijańskich kościołach, jakie zbudowano w Wilnie – homilie objaśniające Biblię i wyprowadzane z niej nauki. Chrześcijanie często dbali o publikację kazań zarówno okolicznościowych, jak i homi-lii. O druk tych pierwszych było łatwiej, gdyż finansowali je mecenasi,

3� Wspominał o tym w 1642 roku Kasjan Sakowicz, przywołujący satyryczny ob-raz niedokształconego duchownego prawosławnego, czytającego wiernym po­styllę „św. Reja”. Por. D. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored..., s. XXIX.

3� Por. S. Ph. De Vries, Obrzędy i symbole Żydów, przeł. i oprac. A. Borowski, Kra-ków 1999, s. 67–70.

teksty religii

3�1często z przyczyn pozareligijnych. Homilie nieokolicznościowe zwykle ukazywały się w postaci obszerniejszych zbiorów – postylli, przeznaczo-nych na niedziele i święta całego roku. Dzięki takim formom publikacji kazania te przetrwały do naszych czasów – homilie niewydane drukiem przepadły, jak np. kazania Sarbiewskiego, które głosił codziennie przez cztery lata dla Władysława IV. Wileńscy impresorzy tłoczyli a księga-rze rozprowadzali nie tylko kazania miejscowych autorów. U księgarzy wileńskich z pewnością dostępne były wydawane w Krakowie i Pozna-niu Postylle Wujka, Kazania na niedzielę i święta Skargi i królewieckie postylle: Mikołaja Reja (w 1600 roku wydana przez Jakuba Markowi-cza w Wilnie w przekładzie litewskim3�), Jana Seklucjana oraz Marci-na Mażwida, natomiast w drukarni Jana Karcana ukazały się Obrona postylle ewanielickiej (1585–1586) i drugie wydanie ewangelicko­refor-mowanej Postylli Grzegorza z Żarnowca (1597)3�. W aktach synodów prowincjonalnych czytamy, że w 1639 roku litewscy ewangelicy posta-nowili dołożyć się do publikacji tłumaczenia postylli w Gdańsku, z któ-rej zamierzali korzystać ich duchowni i wierni40.

Każda wileńska konfesja dysponowała dobrymi mówcami. Cenio-nym kaznodzieją żydowskim w połowie tego stulecia był Aaron Samuel ben Izrael Kojdanower41. Wśród katolików jeszcze w XVI w. zasłynęli Piotr Skarga i Stanisław Grodzicki, a w następnym Marcin Widziewicz, Jakub Olszewski i Kazimierz Jan Wojsznarowicz, znany również jako autor cenionego podręcznika wymowy okolicznościowej42. Niestety, nie znamy jak na razie nazwisk kaznodziejów głoszących po litewsku. Być może przemawiał w tym języku Mikołaj Dauksza, skoro przełożył i wy-dał w Wilnie w 1595 roku Postyllę Jakuba Wujka43. W latach 40. XVII w. kaznodzieją litewskim w Wilnie był inny jezuita Jan Jachnowicz, znany ze swoich licznych publikacji dewocyjnych w tym języku44.

3� Por. A. Jovaišas, Raštai lietuvių kalba, w: E. Ulčinaitė, A. Jovaišas, Lietuvių literatūros istorija. XIII–XVIII amžiai, Vilnius 2003, s. 213.

3� Por. R. Czyż, Obrona wiary w edycjach postylli Grzegorza z Żarnowca, Warszawa 2008, s. 17.

40 Por. Akta synodów litewskich prowincjonalnych 1638–1675, rkps MAB, sygn. F40–1136, k. 4r, kanon 2.

41 I. Moses Ta­Shma, op. cit., s. 22. 42 Por. K. J. Wojsznarowicz, Orator polityczny różnym aktom pogrzebowym służący,

nowo na świat w roku 1644 wydany, [Wilno] 1644. 43 Por. A. Jovaišas, op. cit., s. 204–205. 44 Por. XVII a. lietuvos lenki kos knygos. Kontrolinis sąrašas (Polska książka na Litwie

w XVII w. Wykaz kontrolny), oprac. M. Ivanovič, Vilnius 1998, s. 72–74.

objaśnianie ksiąg śWiętycH

3�2 Wśród swoich licznych zajęć znajdowali czas na głoszenie ka-zań w cerkwi Św. Ducha Leontij Karpowicz i Melecjusz Smotrycki. W 1616 roku Smotrycki wydał w drukarni brackiej w Jewiu Jewangelie uczitielnoje, tłumaczenie na język ruski homilii przypisywanych ówcześ­nie czternastowiecznemu patriarsze konstantynopolitańskiemu Kalik-stowi I45. Smotrycki wprowadził znaczące zmiany do swojego tekstu, upodabniając go do pisanych po polsku postylli. W rezultacie powstała nowoczesna postylla prawosławna, służąca z jednej strony objaśnianiu Pisma Świętego, z drugiej stanowiąca pierwszy tak obszerny zbiór jego tłumaczeń na język ruski46.

Unici z drugiej strony ulicy Ostrej posługiwali się przeciw prawosław-nym podobnymi środkami retorycznymi – u Św. Trójcy kazania głosili m.in. Józef Welamin Rutski, Jozafat Kuncewicz i Leon Kreuza Rzewuski. Jednak w pierwszej połowie XVII w. unici wileńscy nie wydali podobnej postylii jak Smotryckiego, być może również dlatego, że należąc do Ko-ścioła katolickiego, mogli korzystać z postylli Wujka lub Skargi.

W mowach kaznodziejów unickich i prawosławnych w pierwszej po-łowie XVII w. widoczny jest proces tworzenia się nowego modelu homi-letyki ruskiej. Znaczny wpływ na zmianę miała literatura reformacyjna i kontrreformacyjna oraz powszechnie stosowane ówcześnie retorycz-ne modele budowania tekstu47. Szczególnie dobrze ujawnia się ta cecha w zbiorze Smotryckiego i w polskojęzycznych kazaniach pogrzebowych.

Obraz siedemnastowiecznego kaznodziejstwa wileńskiego dopeł-niają dwaj księża protestanccy Andrzej Schönflissius, znany dziś z kazań pogrzebowych, oraz Wielkopolanin Samuel Dambrowski, od 1615 roku przełożony augsburskiego zboru wileńskiego i superintendent zborów litewskich48. Owocem jego pracy kaznodziejskiej jest wydana w Toru-

45 Por. D. A. Frick, Meletij Smotryc’kyj’s Ruthenian Homiliary Gospel (1616), w: The Jevanhelije učitielnoje of Meletij Smotryc’kyj, wstęp D. A. Frick, Harvard 1987, s. IX–X.

46 Por. ibidem, s. XIV; D. A. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored..., s. XXIX–XXX.

47 Por. M. Kuczyńska, Ruska homiletyka XVII wieku w Rzeczypospolitej. Ewolucja gatunku – specyfika funkcjonalna (Cyryl Stawrowiecki, Ewangelia pouczająca. Rach-manów 1619, Joannicjusz Galatowski, Klucz rozumienia. Kijów 1659), Szczecin 2004, s. 384; T. Chynczewska­Hennel, Historia – Wiara – Teraźniejszość, w: Kra-kowsko-wileńskie studia slawistyczne, t. 4, red. M. Kuczyńska, W. Stępniak­Min-czewa, J. Stradomski, Kraków 2009, s. 160.

48 Por. L. Przymuszała, Struktura i pragmatyka Postylli Samuela Dambrowskiego, Opole 2003, s. 21.

teksty religii

3�3niu w 1621 roku Postylla chrześcijańska, która zyskała sobie wśród prote-stantów tak duże uznanie, jak postylla Wujka wśród katolików. Sukces Dambrowskiego zasadzał się być może nie tylko na jasnym i przystęp-nym wywodzie, ale również na unikaniu otwartej polemiki wyznaniowej i na uniwersalności jego mów, również tych pogrzebowych49.

Wilno w pierwszej połowie XVII w. można nazwać miastem ka-znodziejów i homiletyki. Kazanie z racji swojej powszechności stało się pierwszorzędnym narzędziem duchowej i moralnej kontroli wiernych przez duchowieństwo – narzędziem władzy. Patrząc na ten proces z in-nej perspektywy, można jednak powiedzieć, że pozwalało ono poznać większości wilnian gatunek zretoryzowanego tekstu artystycznego, zasa-dy jego budowy, topikę, bogactwo środków elokucyjnych itd. Za pośred-nictwem kazań mieli oni szansę obcowania z wieloma tekstami, które były włączane do homilii, poczynając od Świętych Ksiąg, tłumaczonych na użytek kaznodziejstwa, poprzez komentarze do nich, a na autorach pogańskich kończąc (na to ostatnie pozwalali sobie głównie katolicy).

9.3.3. Katechizm

Połowa XVI w. stanowiła cezurę w historii Wilna, ponieważ wzrost znaczenia miasta jako faktycznej stolicy Rzeczypospolitej, jego rozwój gospodarczy i demograficzny wiązały się z rozprzestrzenianiem się idei reformacyjnych. Luteranie wileńscy prawdopodobnie niedługo po pu-blikacji dysponowali królewieckimi katechizmami: polskim Jana Seklu-cjana (1545) i litewskim Marcina Mażwida (1547)50. Zbór reformowany niedługo później poszedł w ich ślady, wydając kancjonały wraz z katechi-zmami. Pierwsze ukazały się po polsku w Brześciu w 1553–1554 roku. Tłumaczenia katechizmu heidelberskiego wyszły w Nieświeżu w 1562 roku po rusku51, a w 1563 roku po polsku52. Przeredagowana wersja tego ostatniego została wydana w Wilnie w 1594 roku. W Wilnie uka-zały się też katechizmy: Stanisława Sudrowskiego w 1592 roku i Mel-

49 Por. M. Pawelec, op. cit., s. 69. 50 A. Brückner, Literatura wyznaniowa litewska, „Reformacja w Polsce”, R. 2 (1922),

s. 125–126; idem, Z polsko-litewskich dziejów wyznaniowych, „Reformacja w Pol-sce”, R. 2 (1922), s. 256–265.

51 Por. M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура..., s. 161. 52 Por. A. Kawecka, Kancjonały protestanckie na Litwie, „Reformacja w Polsce”, R. 4

(1926), s. 128–130.

objaśnianie ksiąg śWiętycH

394

chiora Pietkiewicza polski i litewski w latach 1598 i ponownie w 1600 pt. Katechizm zborów Wielkiego Księstwa Litewskiego53. Członkowie obu Zborów dysponowali ponadto katechizmami w językach oryginalnych, niemieckim i łacińskim, a także drukowanymi w Polsce katechizmami Krzysztofa Kraińskiego.

Już tylko to wyliczenie pozwala zorientować się, jak duży nacisk kładli protestanci na propagowanie swojej doktryny na Litwie. Ka-nony poszczególnych synodów kalwińskich mówią o potrzebie prze-kładania, wydawania i rozprowadzania książek wśród wiernych54. W tej sytuacji Kościół katolicki też wypuszczał w Rzeczypospoli-tej szereg swoich katechizmów tłumaczonych na języki wernakular-

53 Por. D. Chemperek, op. cit., s. 47; A. Jovaišas, op. cit., s. 210–212; D. Kuźmina, Ka-techizmy w Rzeczypospolitej XVI i początku XVII w., Warszawa 2002, s. 92, 95–97.

54 Por. T. Grabowski, Z dziejów literatury kalwińskiej na Litwie, „Reformacja w Pol-sce”, R. 6 (1934), s. 141–143.

29. Katechizm albo krótkie w jedno miejsce zebranie wiary i powinności krześci-jańskiej..., Wilno, Drukarnia Jana Karcana, 1594

teksty religii

395ne, część z nich ukazała się w Wilnie, m.in. po rusku55 i po łotew­ sku56 (oba 1585), Jacoba Ledesmy w tłumaczeniu litewskim Mikoła-ja Daukszy (1595)57 i polska wersja książeczki Roberta Bellarmina pt. Krótki zbiór nauki chrześcijańskiej (1606)58.

Można się domyślać, że katechizmy­kancjonały drukowane na ska-lę niemal masową trafiały do bardzo wielu domów wileńskich. Była to lektura zalecana przez Kościoły i Zbory dla każdego, nie wyłącza-jąc kobiet i dzieci, używano jej również w szkołach wszystkich obrząd-ków jako jednego z podręczników. W powszechnej katechizacji cho-dziło o wpojenie podstawowych dogmatów danej konfesji. Miała temu sprzyjać prosta konstrukcja katechizmów, zbudowanych według dia-logicznego modelu: pytanie–odpowiedź. Utrwalenie ich przy pomocy druku (który podlegał cenzurze) i nieustanna repetycja miały stanowić gwarancję zachowania prawowierności. Osobom niepiśmiennym nale-żało nauki katechizmowe czytać. U protestantów obowiązek egzekwo-wania znajomości dogmatyki spadał na pana domu:

A tak chceli każdy gospodarz zbożny widzieć postępek rzeczy krześcijańskich po domownikach swoich, niechajże aby przynamniej raz w tydzień wywiaduje się z dziatek i z czeladki swej, co by też oni o tych i takowych powinnościach, których bywając uczeni, tak w zborze, jako i doma, rozumieli albo czego by się też przez ten czas nauczyli, co najsnadniej pójdzie, gdy im ten summarius nauki krześcijańskiej w pamięć często napominaniem pobożnym a łagodnym wbijać będzie59.

55 Por. Кiтехизм или наоука всѣмъ православнымъ хрстïянωм к повученiю ввелми полезно з латинского языка и в рускїи языкъ нωво преложоно Друковано оу Вильни року Бож<ого> нарож<енiя> axx ф Π є [=1585] з доз­воленьем старъшихъ. Jedyny pełny znany egz. zachowany w Bibliotece Uniwer-syteckiej w Uppsali, CR, sygn. 54:315. Kyrkeslav 157; Por. Z. Jaroszewicz­Piere-sławcew, Druki cyrylickie..., s. 69–70.

56 Por. Catechismus catholicorum. Iscige pammacischen no thems Papreksche Gawe gab-blems Christites macibes. Prexkan thems nemacigems und iounems bernems. Cour Kungam Petrum Canisium thaes Schwetes rakstes Doctor, Ehsprestcz Vilne Pille, Littourre Semmen pi Danielem Lansicinensem expan tho gaddi 1585; K. Świer-kowski, op. cit., s. 187–190.

57 Dauksza tłumaczył z niezachowanego do dziś polskiego przekładu Jakuba Wuj-ka. Por. A. Jovaišas, op. cit., s. 203–204.

58 Por. J. Z. Słowiński, op. cit., s. 134. 59 Katechizm albo krótkie w jedno miejsce zebranie wiary i powinności krześcijańskiej

z pasterstwem zborowym i domowym, z modlitwami, psalmami i piosnkami na cześć a chwałę Panu Bogu a Zborowi jego ku zbudowaniu teraz znowu za pilnym przejrze-

objaśnianie ksiąg śWiętycH

3��

30. Кiтехизм или наоука всемъ православнымъ хрстïянωм..., Wilno 1585

teksty religii

3��Katolickim śladem prowadzenia katechizacji jest przywoływany już rękopis Andrzeja z Wilna. Bernardyn spisywał go jeszcze przed wyda-niem katechizmu Daukszy, więc aby sobie ułatwić pracę katechizacyj-ną w środowisku litewskim, włączył do książeczki dwie kartki zapisane po litewsku: Suma mokslo krisczioniszko (Suma nauki chrześcijańskiej). Prócz wyznania wiary katolickiej zamieszczono tam pacierz i kilka pod-stawowych zasad, np. „Ko ne nori idąnt taw butu darita. To kitām ne darite [Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe]”�0.

Do pewnego stopnia podobną funkcję jak katechizmy pełniły w Wilnie muzułmańskie kitaby i niektóre teksty żydowskie. Zapewne Żydzi wileńscy posługiwali się niezwykle popularną książką Cene ure-ne pióra Jakuba ben Izaaka Aszkenazego z Janowa Lubelskiego, wyda-ną po raz pierwszy na początku XVII w.�1 Była ona przeznaczona dla kobiet i z tego powodu Jakub ben Izaak napisał ją w jidysz. Zawiera-ła ona objaśnienia sobotnich czytań Tory, zaczerpnięte m.in. ze śred­niowiecznych traktatów Rasziego oraz midraszy. Ważną częścią tego utworu są więc zasady postępowania zgodnego z Halachą, prawem wy-prowadzonym z Tory. Ku zgorszeniu autora korzystali z niej również mężczyźni, którzy teoretycznie byli predestynowani do o wiele bardziej zaawansowanego studiowania pism po hebrajsku. Cene urene wpisywa-ła się w szeroki, właściwy dla wszystkich dużych religii Księgi działają-cych ówcześnie w Rzeczypospolitej nurt umacniania doktryny religijnej przez popularyzujący ją tekst, napisany przystępnym językiem i wyraź-nie oznaczającym granice prawowierności.

Teksty katechizmowe, których zwykle uczono na pamięć, stały na straży jednomyślności wiernych oraz prawdziwej i ortodoksyjnej wiary gwarantującej zbawienie. Odgrywały dużą rolę w unifikowaniu wiedzy religijnej, przyczyniając się zarazem do utrwalenia w danej społeczności podobnych mechanizmów rozumienia i interpretacji tekstu i budowa-nia wspólnej episteme. Wyznaczały wyraźne normy postępowania zgod-nego z doktryną religijną, a także – co nie mniej ważne – pozwalały do-konać identyfikacji własnego wyznania�2.

niem i poprawieniem wydany. Nakładem jego m. pana Jana Abrahamowicza na Wor-niach, wojewody mieńskiego, prezydenta derptskiego, starosty lidskiego i wendeńskie-go etc., Wilno, Drukarnia Jana Karcana, 1594, k. *Vr–*Vv.

�0 Por. rkps Czart., sygn. 3681 I, s. 277–280. �1 Por. I. Schiper, op. cit., s. 232; Ch. Shmeruk, Historia literatury jidysz. Zarys, red.

M. Adamczyk­Garbowska, E. Prokop­Janiec, Wrocław 2007, s. 20, 131–132. �2 Por. J. Goody, Logika pisma a organizacja społeczeństwa..., s. 59.

objaśnianie ksiąg śWiętycH

3�� 9.4. Modlitwa, pieśń i medytacja

Modlitwy były tekstami znanymi wszystkim, gdyż każdy wyznaw-ca religii Księgi był zobowiązany do odmawiania codziennie modlitw: chrześcijańskiego Ojcze nasz lub całego pacierza, muzułmańskiego na-mazu, hebrajskiej Szema Jisrael lub Amidy. Nie musi to od razu ozna-czać, że wszyscy się modlili, ale od każdego wymagano pamięciowego opanowania i codziennego ich sobie przypominania: improwizowana modlitwa własnego autorstwa należała do rzadkości. Mimo że wielu wilnian nie umiało czytać, zwłaszcza w pierwszym stuleciu po lokacji, odmawiali je oni jako zanotowane w pamięci, uwewnętrznione teksty pisane. Oralność modlitw była wtórna i zawsze była pochodną wzor-cowego zapisu. Podobnie jak w przypadku Świętych Ksiąg zapis decy-dował o niezmienności i prawowierności wypowiadanej modlitwy. Nie mogła się ona różnić od wersji zapisanej, a prawa religijne (notabene również zapisane) domagały się w związku z tym jej poprawnego od-tworzenia, nawet jeśli była wypowiadana w myślach.

Jednak oprócz podstawowych, zwykle dość krótkich tekstów mod­litewnych, istniało wiele innych, dłuższych, bardziej wyspecjalizo-wanych i wyrafinowanych, nierzadko przeznaczonych na szczególne okazje. Niektóre z nich mogły być tekstami zarówno do użytku pry-watnego, jak i do liturgii, np. psalmy, kadisze, litanie, hymny, godzinki itp. Wszystkie wyznania wysoko ceniły modlitwę i propagowały jej nie-ustanne praktykowanie, jak np. anonimowy autor przedmowy do mod­litewnika prawosławnego:

Modlitwa uprzejma dyjabłów odgania, aniołów na pomoc wzywa, tarczą jest w nocnych strachach, we dnie od prac odpocznieniem, młodzieniaszkom obrona, starcom ochłoda, pielgrzymującym towarzysz, utrapionym wesele, sierotom i wdowom ucieczka, a jako Chryzostom św. mówi: „Niemasz nic potężniejszego nad człowieka modlącego się”�3.

Aby w miarę swobodnie korzystać z owoców, jakie daje modlitwa, należało mieć już pewne kompetencje czytelnicze – trzeba było umieć

�3 Wykład liturgiej świętej i modlitwy z doktorów św. według św. wschodniej i apostol-skiej Cerkwie zebrane i na wielu miejscach z pilnością poprawione. Przydane są do tego i inne modlitwy na kożdy dzień św. ojca naszego Cyrilla i kalendarz dni przez rok idących z Paschalią, Wilno, [Drukarnia Bracka], 1624, k. A3v. Jedyny znany eg-zemplarz w CR, sygn. Teol. Asket.

teksty religii

3��

31. Modlitewnik prawosławny, Wilno, Drukarnia Bracka, 1624

ModlitWa, pieśń i Medytacja

400 posługiwać się książką. Duży popyt i podaż – zwłaszcza dzięki rozwo-jowi sztuki drukarskiej na Litwie i dzięki importowi – uczynił z modli-tewników jeden z najpopularniejszych typów książki. Jedynie Tatarzy, którzy nie mieli możliwości drukowania swoich modlitewników, posłu-giwali się wyłącznie rękopiśmiennymi chamaiłami. Wytwarzali je zawo-dowi kopiści lub ludzie starsi, uznający przepisywanie chamaiłów i ki-tabów za uczynek pobożny64. W każdym domu tatarskim znajdował się taki modlitewnik.

Prawosławne książki do nabożeństwa z pierwszej połowy XVII w. były wydawane przez drukarnię bracką. Zamieszczono w nich teks­ty liturgiczne, komentarze do nich i objaśnienia, w jaki sposób należy uczestniczyć w służbie bożej. W cerkiewnosłowiańskich księgach litur-gicznych z tego okresu spotykamy cyrylicę, ale już w modlitewnikach te same teksty zostały wydrukowane szwabachą oraz italiką.

MAGNIFICAT albo Pieśń Bogarodzice, Luka 1, zaczało 4. Która na chórach alternatim po wierszyku śpiewają abo mówią. A za każdym wierszem Czestniej-szuju Cheruwim etc.:„Weliczyt dusza moja Hospoda i wozradowasia duch moj o Bożie Spase mo-jem.Czestniejszuju Cheruwim i sławneijszuju wojsinnu Serafim bez isilinia Boha sława rozdszuju suszczuju Bohorodicu tia wieliczajem”65.

Objaśnienia dotyczące sprawowanej liturgii napisano po polsku. Zastosowanie czcionki „polskiej” i języka polskiego może być świa-dectwem polonizowania się prawosławnych elit wileńskich, które m.in. były adresatem tej książki.

Od lat 40. XVI w. protestanckie modlitewniki i śpiewniki (modli-twa była często śpiewana) były łączone z katechizmami w ramach jed-nej książki. I tak kalwiński Katechizm wileński z 1594 roku po wykła-dzie wiary chrześcijańskiej podaje tłumaczenia psalmów i pieśni, m.in. tak znanych, jak Wesel się tej to chwile z krakowskiej edycji Jakuba Lu-belczyka lub hymn Czego chcesz od nas Panie za Twe hojne dary Jana

64 Por. S. Kryczyński, op. cit., s. 220–221. 65 Modlitwy z doktorów św. według św. wschodniej Cerkwie obrane, do których Akafist

Panu Jezusowi i Kanon do Przenaświętszego Ducha Boga i Akafist Naświętszej Pan-nie Maryjej i inne wielce nabożne prośby teraz nowo przyłożone i na świat wydane, Wilno, [Drukarnia Bracka], 1650, s. 66–67.

teksty religii

401Kochanowskiego��. Psałterz tego ostatniego również był wykorzystywa-ny jako popularny śpiewnik przez różne konfesje. Część psalmów została wydana w Wilnie po litewsku: w Katechizmie z 1598 roku przez ministra zboru wileńskiego Melchiora Pietkiewicza, a w 1646 roku przez studenta Seminarium Papieskiego Salomona Mozerkę­Sławoczyńskiego��.

Większość modlitw odmawianych w Wilnie należała do uniwersal-nego zasobu takich tekstów, spotkamy się więc z nimi w innych miej-scach świata chrześcijańskiego, muzułmańskiego i żydowskiego. Ich specyficzność polega raczej na użyciu w konkretnym czasie i miejscu. Na przykład śpiewnik Parthenomelica wydany w 1613 roku przez Wa-lentego Bartoszewskiego prócz wielu popularnych utworów, które „po-ważny Senat miasta wileńskiego (...) czasu pożądanego adwentu Pań-skiego na roraciech przystojnie co rok odprawuje”, jako Pienie X podaje Pieśń św. Wojciecha: „Boga Rodzica dziewica, Bogiem wsławiona Mary-ja...”�� Jest dość zaskakujące, że ten trzynastowieczny trop, w XVII w. niezupełnie już zrozumiały, był śpiewany w wileńskim kościele św. Jana. Jeszcze bardziej niezwykłe mogą się wydawać zastosowania ariańskiej Biblii w tłumaczeniu Szymona Budnego, którą adaptowali w języku ru-skim zarówno Melecjusz Smotrycki, jak i Tatarzy w siedemnastowiecz-nych kitabach��.

Za pośrednictwem Wilna dużą karierę zrobił późnośredniowiecz-ny hymn Omni die dic Mariae. Był on ulubioną modlitwą św. Kazimie-

�� Por. J. Pelc, Teksty Jana Kochanowskiego w kancjonałach staropolskich XVI i XVII wieku, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, R. 8 (1963), s. 222.

�� Por. A. Kaupuż, Kochanowski na Litwie. Przekłady tekstów Jana z Czarnolasu na ję-zyk litewski, w: Jan Kochanowski 1584–1984. Epoka – Twórczość – Recepcja, t. 2, red. J. Pelc, P. Buchwald­Pelcowa, B. Otwinowska, Lublin 1989, s. 80; P. Bu-chwald­Pelcowa, Z dziejów druku kancjonałów litewskich i cenzury kościelnej w XVII wieku, „Rocznik Biblioteki Narodowej”, R. 4 (1968), s. 181–195.

�� W. Bartoszewski, Parthenomelica albo Pienia nabożne o Pannie Naświętszej, które poważny Senat miasta wileńskiego spólnym a porządnym obywatelów swoich i innej młodzi nabożeństwem i kosztownym apparatem, czasu pożądanego adwentu Pańskie-go, na roraciech przystojnie co rok odprawuje. Niektóre poprawione, niektóre z łaciń-skiego na polskie przełożone, niektóre nowo teraz złożone. Na cześć i chwałę wciele-nia Pańskiego i na wielbienie Bogarodzicy, Wilno 1613, s. B4r–C2r.

�� Por. D. A. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored..., s. XXIX–XXX; Г. Мишкинене, Полемика между мусулманами и иудеями (на материале арабскалфавитных рукописей литовских татар середины XVII в.), Krakow-sko-wileńskie studia slawistyczne, t. 4, red. M. Kuczyńska, W. Stępniak­Minczewa, J. Stradomski, Kraków 2009, s. 239–241.

ModlitWa, pieśń i Medytacja

402 rza, który aż do XIX w. uchodził za autora tekstu. „Modlitwę tę – pisał w 1604 roku kanonik Grzegorz Święcicki – wydobył w roku Pańskim 1498 z kodeksu św. Kazimierza pewien brat Krzysztof Złotkowski i przeniósł ją na publiczną tablicę przy grobie, o czym sam ów brat na niej zaświadcza”�0 (przeł. z łac. JN). Święcicki znalazł jej kopię u wez-głowia świętego w czasie przeprowadzonych oględzin relikwii w sierp-niu 1604 roku i określił ją jako jego „modlitwę codzienną skompnowa-ną przez niego samego”. Choć dzisiaj wiemy, że utwór nie był dziełem królewicza, lecz późnośredniowiecznym centonem�1, zdobył sobie dużą popularność w całej Rzeczypospolitej.

Część modlitw i pieśni oryginalnie powstała jednak w Wilnie. Za-licza się do nich hymnograficzna twórczość Franciszka Skaryny, który jako pierwszy pisał poezje wernakularne w Wilnie w języku cerkiewno­słowiańsko­ruskim, na wzór zachodniej poezji łacińskiej rymując je i stosując akrostychy�2. Sto lat później kaznodzieja Samuel Dambrow-ski układał modlitewnik Raj duszny męski i białogłowski z psalmów i mo-dlitw z pieśniami (Toruń 1623), dobrze służący ewangelikom Litwy i Pol-ski, w tym również wiernym, którym przewodził w Wilnie.

Modlitwy miały wspomagać kult, ale nie przestając być pochwałą Boga, często były zarazem utworami poetyckimi. Poetycką postać zy-skiwały głównie wtedy, kiedy pisali je humaniści, a więc np. Skaryna, profesorowie i studenci Akademii Wileńskiej lub dworzanie Krzyszto-fa II Radziwiłła. Ich utwory charakteryzowały się retoryczną organiza-cją, dając się interpretować na wielu poziomach i nawiązując do tradycji grecko­rzymskiej. Przykładem są ody i epody maryjne Sarbiewskiego, ale też antologie jego towarzyszy zakonnych. W utworach tych granica między literaturą a modlitwą jest płynna, zaś o tym, czy pisany strofą saficką tekst o Matce Boskiej jest wierszem czy modlitwą, zwykle decy-duje nastawienie czytelnika. Umieszczony na łuku triumfalnym ku czci

�0 G. Święcicki, Theatrum S. Casimiri, in quo ipsius prosapia, vita, miracula et illustris pompa in solemni eiusdem apotheoseos instauratione Vilnae, Lithuaniae metropoli, VI. Idus Maii anno Domini MDCIV instituta graphice proponuntur, Vilnae, Typo-graphia Academica, 1604, s. 37; por. U. Borkowska, Królewskie modlitewniki..., s. 59.

�1 Por. R. Mazurkiewicz, Zapomniane polonicum w zbiorach Biblioteki Watykańskiej, „Terminus”, R. III (2001), z. 1–2 (5–6), s. 172–174.

�2 Por. E. Л. Немировский, op. cit., s. 450–452; A. Naumow, Wiara i historia. Z dzie-jów literatury cerkiewnosłowiańskiej na ziemiach polsko-litewskich, w: Studia slawi-styczne krakowsko-wileńskie, t. 1, Kraków 1996, s. 20, 83.

teksty religii

403św. Kazimierza emblemat mógł być traktowany jako kunsztowne dzie-ło sztuki poetyckiej albo również jako tekst przeznaczony do medytacji (aczkolwiek uczestnikom tłumnej procesji chyba trudno byłoby się od-powiednio skupić).

Od końca XVI w. osobista medytacja przestawała być w Wilnie do-meną wyłącznie stanu duchownego. Przyczyniły się do tego nie tylko katechizacja prowadzona w szkołach wileńskich, ale również katolickie bractwa religijne, których aktywność szczególnie rozwinęła się w tym okresie. Do istniejącego już wcześniej Bractwa św. Marcina (niemiec-kiego) i Arcybractwa św. Anny doszły Bractwo św. Jana Chrzciciela, Arcybractwo Bożego Ciała i Miłosierdzia w kościele św. Jana w 1573 roku i Bractwo Imienia Bożego, założone w 1590 roku przy domini-kańskim kościele Św. Ducha�3. Instytucje te wprowadzały nowe formy nabożeństw publicznych i modlitw prywatnych, w tym również prakty-ki medytacyjne. Przyczyniała się do tego również działająca przy Aka-demii Wileńskiej elitarna Sodalicja Mariańska, której członkowie znali jezuicki sposób prowadzenia ćwiczeń duchownych. Do takich medyta-cji potrzebne były książki, duchowe przewodniki prowadzące chrześci­janina przez kolejne etapy modlitwy. Dużo takiej literatury, w większości importowanej z Polski, notują inwentarze bibliotek prywatnych i zakon-nych z XVII w. Odmawianie modlitw wymagało jednak znacznego oby-cia z tekstem i dość zaawansowanego rozwoju duchowego.

Przeciętni obywatele miasta posługiwali się na co dzień tekstami modlitewnymi niewymagającymi dobrej umiejętności czytania: wy-starczyło je znać na pamięć. Modlitwy te mogły w sobie kryć solidne fundamenty teologiczne, ale często wyrażała się w nich prosta, zwykła prośba, jak np. w Modlitwach, gdy się spać masz położyć św. Bazylego, wy-drukowanych na końcu przeznaczonego dla prawosławnych dzieci ele-mentarza:

Panie, Panie obroń nas od strzały we dnie latającej, uchowaj nas od wszelkiej w ciemności chodzącego sprawy; racz przyjąć za wieczorną ofiarę podnosze-nie rąk naszych, zdarz noc przyszłą bez hrazy przespać, ochraniając nieszczę-ścia i przypadku złego. Zbaw nas od strachów i z szatańskich chytrości pocho-dzącej trwogi74.

�3 W 1594 roku dla tego bractwa został wydany przez Krzysztofa Wareckiego modlitewnik, por. Vilnius Akademijos spaustuvės..., s. 27.

74 Dla dziatek nauka czytania..., k. C3v–C4r.

ModlitWa, pieśń i Medytacja

404 Siedemnastowieczni wilnianie obracali się w świecie wielu nieprzy-jaznych tekstów: polemik wyznaniowych, niespłaconych weksli, prote-stacji i wyroków sądowych, nakazów władz miejskich. Tekst modlitwy pozwalał znaleźć nadzieję na spokój i zgodę, a także wiarę, że Bóg jest w stanie ochronić swoich wiernych. Zarówno przed grozą nocy, w któ-rej czyhał Szatan, jak i przed człowiekiem, który mógłby zagrażać za dnia.

AMEN

Amen prosim Ciebie, Który mieszkasz w niebie,Bądźże i do końca Tych krain obrońca.Potłum myśli harde, Nie daj nas na wzgardęCzłowiekowi złemu, Krwie ludzkiej chciwemu.Daj nam pokój złoty, Uśmierz te kłopoty,Zgoda między pany Jako kwiat różanyNiech zakwitnie zgoła, Bo tak Twój głos woła.A my Tobie za to, Jako śliczne latoRosą przyodziane Kłosy pożądaneObficie wydaje, Czyniąc urodzaje,Imię Twoje święte, Za Twe dary wziętePóki tu żyjemy, Wysławiać będziemyPrzez Pana naszego Christa Syna Twego.AMEN75

75 S. Dowgird, op. cit., s. 103.

teksty religii

Zakończenie

Tu nastąpiło w miesiącu sierpniu tegoż roku nader pamiętne dla miasta Wilna i wszystkich okolic owego wydarzenie nagłego napadu wojsk cara moskiewskiego Iwana Wasiliewicza z powszechnym rabun-kiem i rzezią pozostałej od ucieczki ludności, najbarziej z pospólstwa przez całe trzy dni po domach niedogorzałych, kościołach pustych, a nawięcej w samym Rynku przed ratuszem do 24 000, nie bez podusz-czania do takich okrucieństw ze strony dyssydentów, których oszczę-dzano1.

*

A tak ósmego dnia Augusti ich mościowie panowie hetmani oba za Murowanym Mostem będący, po tamtej stronie Moskwę naszych mor-dującą, którzy uchodzić przy pułku jaśnie wielmożnego pana hetma-na polnego ku Ponarom nie mogli, odstrzeliwać kazali od mostu i tak przeprawy bronili, gdzie z obu stron kule tak z muszkietów, jako i dział jak grad lecieli, i była już Moskwa z pięcią chorągwi na most wpadła, ale piechota i dragonija księcia pana hetmana wielkiego spędziła ich z mostu, trzy chorągwie wzięła i ten pas nad mostem aż do nocy bro-niła, a tymczasem słabsze wojsko i lud pospolity uchodzili przez lasy ku Musznikom. Ich mościowie panowie hetmani, zostawiwszy na od-wodzie, nocą uchodzili ku Kiemielia. Moskwa, opanowawszy miasto,

1 Protokół spraw potocznych przy sądu wielebnej kapituły wileńskiej, rkps MAB, sygn. F43–590, k. 80v.

406 przedmieście paliła. (...) Jak się dobrze zmierzchło, pan Trop, cejkwart wileński, u mnie nocujący, bywszy na dworze, wywabi mnie z izby do siebie, abym widział ogień gorejącego Wilna; wynidę tedy, lubo Suder-wa moja mil półtorej od Wilna leży, płomień jak na dłoni widać było; Troja pono nigdy straszliwiej nie gorzała2.

*

Ta inkursyja była za przełożeństwa wielebnej panny Konstancyjej Sokolińskiej, która widząc gwałtowną trwogę, niektóre panny do krew-ny swoich odesłała, drugie zaś same dobrowolnie w klasztorze zostały (...) a sama zaś wielebna panna starsza wyjachała samodwunast. Te tedy siostry, które w klasztorze zostały, niektóre uszły podczas samej inkur-syjej i pomarły na wygnaniu, które leżą w Strubnicy w powiecie wołko-wyskim, a kilku ich Moskwa umęczyła, nad któremi widział jeden sta-ruszek ojciec bernardyn aniołów w obłokach3.

*

(...) gdy w roku 1655 z dopuszczenia Pańskiego nieprzyjaciel Mo-skwicin z wielkiemi i potężnemi wojskami swemi zbliżając się nastę-pował na te miasto wileńskie stołeczne Wielkiego Księstwa Litew-skiego, musiała ona [Anastazja Pękalska – JN] wszystko opuściwszy z nieboszczykiem małżonkiem swym pieszo uchodzić i zdrowie swo-je, także dziatek, w takim razie nieszczęśliwym unosić. A że między in-szemi dobrami w towarach, ochędóstwie i sprzęcie domowym będące-mi dokumenta też rozmaite w fascykułach pozostały, w tych zaś liczbie był autentyk kupna kamienicy, w której teraz mieszka na ulicy Święto­jańskiej4.

*

Gdy on [Samuel Charytonowicz – JN], w tereźniejszym roku na dniu drugim sierpnia, uchodząc przed bliskiem niebezpieczeństwem a foedifrago hoste [od wiarołomnego wroga] Wilnu grożącemu, rzeczy swoje i towary na statek zwany wiciną do wielebnego ojca Józefa Tukol-

2 M. Vorbek­Lettow, op. cit., s. 241–242. 3 Kronika bernardynek świętomichalskich w Wilnie..., s. 362. 4 Wyjątki z księgi akt sądu wójtowskiego Wilna od 1586, rkps BJ, sygn. 2926, s. 91–92.

ZakońcZenie

407skiego, przełożonego klasztoru greckiego pod tytułem Św. Ducha nale-żący, na spław i doprowadzenie ich aż do Królewca złożył i powierzył, pomieściwszy je w beczce wielkiej i skrzyni, cokolwiek było lepszego z kupli norymberskich w kramach swoich w Wilnie po kamienicach, na giełdzie większej i mniejszej leżących, jako to różnych ubiorów, śrebra, mosiądzu, miedzi i sprzętów domowych, z zastawami od różnych dłuż-ników (...) które wszystkie rzeczy i dokumenta na pomienionym statku wielebnego ojca igumena Tukolskiego złożone, przez nieprzyjaciół na rzece Wilii, na brzegach giegużyńskich przejęte dnia 15 tegoż miesią-ca i roku, na łup zabrane zostały. Gdy więc takowe dokumenta z aktów najzacniejszego i stołecznego miasta Wilna, teraz jak słychać opuszczo-nego nie mogą w oryginałach być wydane, o tem się tymczasowie dono-si królewieckiemu ławniczemu sądowi5.

*

Tego tedy dnia kiedyśmy wyjechały, o Boże mój, jaki to ucisk był, jakie utrapienie, trudno tego opisać. Ludzi nie mogliśmy przeminąć, bo nie jeno drogą, ale i polem sroga moc wozów była; jak na gwałt uciekali wszyscy; my zaś dla niżej pomienionych przyczyn częstośmy na drodze stały z wielkim utrapieniem wielebnego ojca przeora naszego i z niema-łym strachem naszem: wozy często się psuły, konie też nie wszystkie do wozów były przyuczone, nie tam szły, kędy była potrzeba i kędy niemi woźnica kierował, ale sam, drugi tam; często też przystawali, o co się ojcowie srodze frasowali i trapili, bo uciekanie było gwałtowne, a czę-stośmy musiały w drodze stać dla tych przypadków. (...) W tej drodze miewałyśmy różne nowiny, trwogi, jednak nic pewnego o Wilnie nie słyszałyśmy, aż 10 Augusta, na św. Laurenty, gdy my przyjechały do Grodna, tam dopiero dowiedziałyśmy się, że już Moskal nieszczęsny wziął Wilno 8 Augusta. Gdyśmy tedy przyjechały do Grodna, o Boże mój, co to tam za dzień był, jaki ucisk i utrapienie, krzyk, płacz! Ludzi, którzy uciekali srodze wiele było, tak że ledwie dobrowolnie nie topi-li się dla wielkiego nacisku do przewozu i przez noc niemal przewozili się, z wielkim krzykiem, płaczem, a myśmy to wszystko słyszały, bośmy niedaleko od przewozu stały w stajni, między wołmi, bo inszej gospody nie mogłyśmy mieć dla wielkości ludzi�.

5 Ibidem, s. 49–50. � Krótka kronika fundacyi karmelitanek bosych klasztoru św. Józefa w Wilnie...,

s. 76–78.

ZakońcZenie

408 *

Wyszedłem tego dnia z laską w prawej ręce, chwyciwszy węzełek z filakteriami w lewą. Złapałem książkę z kalendarzem, szepcząc do siebie: „Któż wie, gdzie znajdę spoczynek na wygnaniu?” Porzuciłem mój dom pełen dobrych rzeczy i opuściłem moje dziedzictwo, skarbiec pełen wszystkiego, czego można pożądać, dom pełen książek, zarów-no tych, które odziedziczyłem po mym błogosławionej pamięci ojcu, jak i tych, które Bóg pozwolił mi nabyć. Między nimi było kilka ksiąg i traktatów, nad którymi pracowałem i które komentowałem, zwłaszcza traktaty Zebahim i Menahot. Długo i mozolnie pracowałem i spędzi-łem dużo czasu zanim prawidłowo skomentowałem oba traktaty – i oba tam zostały. I poszliśmy objuczeni, jak się tylko dało iść, a ziemia była rozdzierana płaczem i jękami uciekinierów, a z moich oczu również lały się potoki łez. Przeszliśmy pod panowanie żmudzkie blisko granicy z Prusami, ale tam również nie znaleźliśmy spokoju od miecza i wojny. Hordy z królestwa Szwecji odarły nas do gołej skóry i po tej opresji ja i kilkoro dzieci z mojego domu oraz inni ludzie weszliśmy na statek na środku morza i zwróciliśmy nasze twarze ku Amsterdamowi�.

*

Sama zaś wielebna panna starsza z swoją gromadą wyjachawszy za-raz z Wilna, obróciła się na Żmujdź. A iż tam wielkie niebezpieczeń-stwo było od Szwedów i innych nieprzyjaciół, tedy stamtąd udała się do Mazowsza, gdzie pomieszkała trzy ćwierci roku w Wiźnie. Stam-tąd samotrzecia jachała do Wilna, kiedy już za hramotą carską wolno było każdemu jeździć, gdzie przyjachawszy po Wielkiejnocy brzydkie spustoszenie i w mieście, i wszędzie widziała, trupie głowy po ulicach i kościołach jako kamienie rozrzucane leżały, kościół nasz i klasztor wszytek zrujnowany. W samym kościele jak w piekarni czarniusieńko było. Sklepy pootwarzane, ziemia pokopana była, ciała fundatorów na-szych z trun powyrzucane na widoku leżały, które uczciwie kazała ze-brać i pochować wielebna panna starsza�.

� Mojżesz ben Naftali Hirsz Riwkes, Be’er ha-Golah [Studnia Wygnania], Amster-dam 1661, cyt. za: I. Cohen, op. cit., s. 42–43 (przeł. z ang. JN).

� Kronika bernardynek świętomichalskich w Wilnie..., s. 362.

ZakońcZenie

409*

Gdy zaś w roku 1656 podczas komisyjej między królem jegomością, panem naszym miłościwym i carem moskiewskim, żałujący przybył do Wilna i tęż kamienicę do szczętu spustoszoną i spaloną nalazł, chcąc zapobiec dalszej ruinie w onej i coraz większej szkodzie, swym własnym kosztem restaurował za złotych 388 groszy 13 i denarów 4; a jednak przez trzy lata nie tylko żadnego z niej mieć nie mógł dochodu, ale na-wet ani spokojnego mieszkania, gdyż za przybywaniem wojsk moskiew-skich do miasta, żołnierze moskiewscy zawsze wszystkie mieszkania sami zajmując, precz z domu gospodarza wyprawiali. A nadto żałujący prawie nie miał wtedy żadnej spokojnej godziny od różnych ciężarów, dawając częste składanki na robienie sztakietów do miasta i zamku czeladź posyłał, konie w podwody dawał i warty odprawował. A potym gdy Myszecki, wojewoda moskiewski po ustąpieniu jego mości pana Lisieckiego, pułkownika jego królewskiej mości z Wilna przedmieścia wszystkie spalić kazał, znowu żałujący musiał uchodzić, całe swoje ubó-stwo zostawując na zgubę. Za przybyciem zaś wojsk jego królewskiej mości z panem regimentarzem [Michałem Pacem – JN], powróciwszy nazad, a spodziewając się prędkiego zrekuperowania, tęż kamienicę po wtóre zgorzałą do czasu dachem na kozłach pokrył za złotych 34, gro-szy 15. Że zaś to oblężenie zamku dłużej się przewlekało, żałujący zno-wu w 1661 roku musiał ją przebudować za złotych 304 groszy 7�.

*

A lubo następnie w drugim roku zebrane wojsko litewskie znowu ruiny Wilna odebrało, przecież nieprzyjaciel podniósłszy wodę w kana-łach od rzeki Wilenki, utrzymywał się w ścisłym zbliżeniu na Zamku Dolnym z katedrą i górnym, burząc do szczętu wystrzałami z harmaty domy kapitulne przy ulicy Zamkowej i wszystkie pobliższe. Aż dopiero przy końcu roku 1662 częścią głodem i chorobami, a częścią nieustan-nym atakiem, rzucaniem bomb ze trzech punktów od kościoła św. Je-rzego, z Łysej Góry co na Zarzeczu i od placu, co przed kościołem ojców bernardynów, a najbardziej podkopami z minami pod Górą Zamkową, zmusili garstkę pozostałą ruskich oblężonych zdać się na łaskę z ich ko-

� Wyjątki z księgi akt sądu wójtowskiego Wilna..., s. 96–97.

ZakońcZenie

410 mendantem stolnikiem carskim Wasilem Myszeckim, Wojewodką zwa-nym; którego za jego straszliwe okrucieństwa w Wilnie sądzono i dnia 16 grudnia 1662 roku po mękach stosownych ścięciem ukarano. A przy samym ataku Góry Zamkowej 83 obrońców poległo10.

10 Protokół spraw potocznych..., k. 80v–81r.

ZakońcZenie

Spis ilustracji

1. Podpis Jana Kolendy, pisarza grodzkiego wileńskiego, pod dokumentem z 11 lipca 1611, rkps LNMB, sygn. F93–1734

2. Późnośredniowieczny stylus wykopany na Zamku Dolnym w Wilnie. Fot. J. Niedźwiedź

3. Polska kancelareska i ruski skoropis. Dokument zapisany przez pisarza wileńskiego Krzysztofa Wobolewicza, 1661, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5099, k. 28r

4. Łacińska italika i ruski skoropis. Testament Pawła Michajłowicza Sznip-ki aktykowany w wileńskich księgach miejskich, 1594, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 90v

5. Tekstura gotycka: „Articuli fidei Christiane”. Fragment polichromii z ko-ścioła Bernardynów w Wilnie, pocz. XVI w. Fot. J. Niedźwiedź

6. Majuskuła późnogotycka na półgroszu Zygmunta Starego, awers, menni-ca wileńska, 1512. Fot. J. Niedźwiedź

7. Podpis Żyda Zelmana Jakubowicza alfabetem hebrajskim pod polsko­języcznym dokumentem, 1648, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 379r

8. Niestaranna polska kancelareska i hebrajska kursywa w jidysz. Doku-ment dotyczący spłaty długu, 1634, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 81v

9. Podpisy Mehmeta Jakubowicza, chorążego tatarskiego, oraz Obdulacha Jakubowicza pod dokumentem ruskim, 29 maja 1571, rkps MAB, sygn. F264–27, k. 3r

10. Pieczęcie świadków podpisujących inwentarz kamienicy Pawła Mydlarza i Mikołaja Mydlarza, 1621, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5344, k. 605v

11. Dokument sprzedaży placu przez Jana Myszkowskiego, 1543, rkps VUB, sygn. F4–18345, k. 3r

12. Podpis Tomasza Rządziewicza w zastępstwie niepiśmiennego ojca, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 212r

spis ilustracji

412 13. Fragment inwentarza księgozbioru burmistrza Stefana Lebiedzicza, 1649, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 441r

14. Księga wpisów do wileńskiego Arcybractwa św. Anny, wpisy kobiet z 1581, rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 4, nr 472, k. 66v – 67r

15. Sygnatura Doroty Demerówny Balaszkowej, 1631, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 64r

16. Podpis Anny Dygoniowej, rajczyni wileńskiej, 1649, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 418r

17. Fragment szesnastowiecznej kopii wileńskich ksiąg miejskich z XV w., 1487, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5333, k. 9r

18. Potwierdzenie Aleksandra Jagiellończyka dla Anny Aleksandrowiczowej na wieś Karewiszki, Wilno 1498, rkps LNMB, sygn. F93–484

19. Testament księdza Jana Gaweckiego, Wilno 1655, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5099, k. 8r

20. Początek testamentu Anny Czyżowej, Wilno 1652, rkps LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 606r

21. Formularz listów i innych dokumentów z wileńskiej kancelarii Zygmunta Augusta, 1556, rkps LVIA, sygn. F1135, ap. 2, nr 30, k. 125r

22. Strona z ksiąg potocznych horodniczańskich (jurydyki Zamku Wileńskie-go), 1620, rkps LVIA, sygn. F20, ap. 1, nr 4563, k. 44r

23. Pieczęć sądu radzieckiego miasta Wilna z 1536 pod dokumentem z 1588, rkps LVIA, sygn. F22, ap. 1, nr 5344, k. 662r

24. Płyta z epitafium biskupa Benedykta Woyny w katedrze wileńskiej, 1615. Fot. J. Niedźwiedź

25. Epitafium burmistrza wileńskiego Atanazego Bragi i jego syna Antonie-go, po 1580?. Cerkiew Św. Trójcy. Fot. J. Niedźwiedź

26. Inskrypcja na Kaplicy św. Kazimierza, 1636. Fot. J. Niedźwiedź27. Panegiryk ku czci Marcina Śmigleckiego, Gratulationes in promotione do-

ctissimi et eruditissimi R. D. Martini Smiglecii Societatis Iesu artium et phi-losophiae magistri a studiosis Philosophiae amoris ergo et officii in amantissi-mum Praeceptorem conscriptae, [Vilnae 1594], CR, sygn. Carmina Latina et Graeca gratulat. IV. Script. lat. rec., nr 2; 59:42

28. Maciej Kazimierz Sarbiewski, In primam partem Summae Theologicae divi Tomae Aquinatis doctoris Angelici, Wilno 1633, rkps VUB, sygn. F3–2037, k. 2r

29. Katechizm albo krótkie w jedno miejsce zebranie wiary i powinności krześci-jańskiej..., Wilno, Drukarnia Jana Karcana, 1594

30. Кiтехизм или наоука всемъ православнымъ хрстïянωм..., Wilno 1585

31. Modlitewnik prawosławny, Wilno, Drukarnia Bracka, 162432. „Skorygowano z księgami”. Potwierdzenie zgodności z oryginałem, rkps

LVIA, sygn. F23, ap. 1, nr 5096, k. 621v

Bibliografia

Źródła

A. ŹRóDŁA RęKOPIŚMIENNE

Archiwum Prowincji Polskiej Ojców Dominikanów w KrakowieLibri Conventus Vilnensis, 1604, sygn. Wd. 1.

ARSI Germ., sygn. 151.Lit., sygn. 38.Pol., sygn. 75.

Bibliothèque d’Étude et du Patrimoine de Toulousesygn. 840.

BJsygn. 177.sygn. 185.sygn. 2047.sygn. 2626.sygn. 2926.sygn. B Slav F 12.sygn. B Slav F 15.

BKsygn. 62.sygn. 71.sygn. 2673.

CRsygn. U 271.sygn. R 380.sygn. Carmina Latina et Graeca gratulat. IV. Script. lat. rec., nr 2 (CR 59:42).

414 Czart.sygn. 1320 IV.sygn. 1577 IV.sygn. 1659 IV.sygn. 1662 IV.sygn. 2211 IV.sygn. 3681 I.sygn. 3705 I.

LNMBsygn. F93–16.sygn. F93–791.sygn. F93–1688.sygn. F93–1689.sygn. F93–1690.sygn. F93–1691.sygn. F93–1699.sygn. F93–1701.sygn. F93–1707.sygn. F93–1729.sygn. F93–1715.sygn. F93–1716.sygn. F93–1730.

LVIAsygn. F20, ap. 1, nr 4563.sygn. F22, ap. 1, nr 5333.sygn. F22, ap. 1, nr 5334.sygn. F22, ap. 1, nr 5344.sygn. F23, ap. 1, nr 5096.sygn. F23, ap. 1, nr 5099.sygn. F694, ap. 1, nr 3322.sygn. F694, ap. 1, nr 3338.sygn. F1135, ap. 2, nr 24.sygn. F1135, ap. 2, nr 30.sygn. F1135, ap. 4, nr 471.sygn. F1135, ap. 4, nr 472.

MABsygn. F40–12.sygn. F40–148.sygn. F40–546.sygn. F40–782.sygn. F40–833.sygn. F40–1136.sygn. F40–1157.sygn. F41–612.sygn. F43–210/01.

bibliografia

415sygn. F43–211.sygn. F43–212. sygn. F43–215.sygn. F43–218.sygn. F43–426.sygn. F43–443/8.sygn. F43–451.sygn. F43–452.sygn. F43–492.sygn. F43–590.sygn. F43–19347.sygn. F43–19455.sygn. F43–19840.sygn. F43–21018.sygn. F43–26613.sygn. F43–26618.sygn. F43–26648.sygn. F43–26666.sygn. F43–26717.sygn. F43–26739.sygn. F264–1381.

NGABsygn. Ф 694 оп. 1 ед. 1.sygn. Ф 694 оп. 1 ед. 450.

VUBsygn. F3–1067.sygn. F3–2199.sygn. F3–1067.sygn. F3–1375.sygn. F3–1395.sygn. F3–1427.sygn. F3–2037.sygn. F3–2171.sygn. F4–18409.sygn. F4–18345.sygn. F4–2624.sygn. F4–35808.

bibliografia

416 B. ŹRóDŁA DRUKOWANE

Киевская псалтырь 1397 года из Государственной Публичной библиотеки имени М. Е. Салтыкова-Щедрина в Ленинграде [олдп F 6], Москва 1978.

Кiтехизм или наоука всѣмъ православнымъ хрстïянωм к повученiю ввелми полезно з латинского языка и в рускїи языкъ нωво преложоно Друковано оу Вильни року Бож<ого> нарож<енiя> axx ф Π є [=1585] з дозволеньем старъшихъ.

Памятники изданные временною коммиссіею для разбора древнихъ актовъ высочайше учрежденною при Кіевскомъ военномъ, Подольскомъ и Волын­скомъ Генералъ-губернаторъ, t. 1, cz. 1, Кіевъ 1845.

Русско-еврейский архив: документы и материалы для истории евреев в России, t. 1, Документы и регесты к истории литовских евреев (1388–1550), oprac. C. A. Бершадский, Санкт-Петербург 1882.

Сборник палеографических снимков с древних грамот и актов храневшихся в виленском центральном архиве и виленской публичной библиотеке, Вильна 1884.

М. Смотрицький, ГРАМMАТIКH Славенския правилное Сυнтагма..., Jewie 1618.Собраніе древнихъ грамотъ и актов городовъ: Вильны, Ковна, Трокъ, правосла­

вныхъ монастырей, церквей и по разнымъ предметамъ, cz. 2, Вильно 1843.Статут Велiкого Kнязства Лїтовского oт наяснейшего госпoдаря короля его

мости Жикгимонта Третего на коронацыи въ Кракове выданы року 1588, http://starbel.narod.ru/sapeh2.htm (dostęp 31.05.2011).

Akta Aleksandra króla polskiego, wielkiego księcia litewskiego itd. (1501–1506), wyd. F. Papée, Kraków 1927.

Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1611–1625, wyd. B. Grużewski, H. Merczyng, Wilno 1915.

Akta synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej 1626–1637, wstęp, oprac. M. Lied-ke, P. Guzowski, Warszawa 2011.

Annibal z Kapui, Listy Annibala z Kapui nuncyjusza w Polsce o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta III do wyjścia arcyksięcia Maksy-miliana z niewoli, przeł., wyd., oprac. A. Przeździecki, Warszawa 1852.

Apologeticus to jest obrona Konfederacyjej. Przy tym seditio albo bunt kapłański na ewa-nieliki w Wilnie z wolej a łaski miłego Boga przed harapem wynurzony, wyd. E. Bur-sche, Kraków 1932, BPP, nr 84.

Arystoteles, Commentaria in libros Physicorum Aristotelis in gymnasio Coloniensi quod Bursam Laurentii vocant novissime edita [per Joannem de Nurtingen]. Divi Alberti Magni sententias et interpretationes in eodem una cum questionibus disputabilibus ac dubijs textualibus, Coloniae, Liberorum Quentell officina, 1506.

Arystoteles, Retoryka, przeł. H. Podbielski, w: Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 6: Poli-tyka, Ekonomika, Retoryka, Retoryka dla Aleksandra, Poetyka, Zachęta do filozofii, Ustrój polityczny Aten, List do Aleksandra Wielkiego, Testament, Warszawa 2001.

Augustinus Aurelius, Opera, t. 1, Lugduni Batavorum 1586.W. Bartoszewski, Parthenomelica albo Pienia nabożne o Pannie Naświętszej, które po-

ważny Senat miasta wileńskiego spólnym a porządnym obywatelów swoich i innej młodzi nabożeństwem i kosztownym apparatem, czasu pożądanego adwentu Pańskie-go, na roraciech przystojnie co rok odprawuje. Niektóre poprawione, niektóre z łaciń-skiego na polskie przełożone, niektóre nowo teraz złożone. Na cześć i chwałę wcielenia Pańskiego i na wielbienie Bogarodzicy, Wilno 1613.

bibliografia

417W. Bartoszewski, Pobudka na obchodzenie świątości rocznej tryumfu i pompy Ciała Bo-żego dana a jaśnie oświeconemu i najwielebniejszemu w Panu Chryście ojcowi i panu, panu Benedyktowi Woynie z łaski bożej biskupowi wileńskiemu ofiarowana, Wilno, u Józefa Karcana, 1614.

W. Bojer, Carolomachia, Vilnius, Typis Academicis, 1606.Catechismus catholicorum. Iscige pammacischen no thems Papreksche Gawe gabblems

Christites macibes. Prexkan thems nemacigems und iounems bernems. Cour Kungam Petrum Canisium thaes Schwetes rakstes Doctor, Ehsprestcz Vilne Pille, Littourre Semmen pi Danielem Lansicinensem expan tho gaddi, 1585.

Chartularium Lithuaniae res gestas magni ducis Gedemine illustrans. Gedimino laiškai, wyd., przekł., komentarz S. C. Rowell, Vilnius 2003.

J. Chądzyński, Relacyja a oraz suplika zboru wileńskiego saskiego do hern Martyna Lu-tra za predykantem Burchardym ministrem swoim, który roku 1623, dnia 14 Octobra, w sobotę, dla traktamentu gości, miłych swoich protestantów, po kury łażąc, z drabi-ny spadł i szyję szczęśliwie złamać raczył, od wiernych owieczek na piersiach onemu w trunnie położona, Wilno 1624.

Q. Cnoglerus (Knogler), Pompa Casimiriana sive de labaro d. Casimiri, Casimiri Regis Poloniae et F. Iagellonis N.M.D. Lithuaniae principis etc. a Leone X pontifice maxi-mo in divos relati, ex urbe transmisso et Vilnam Lithuaniae metropolim solenni pom-pa ad 6 Idus Maii anno MDCIV illato Quirini Cnogleri Austrii sermo panegyricus, w: G. Święcicki, Theatrum s. Casimiri, in quo ipsius prosapia, vita, miracula et illu-stris pompa in solemni eiusdem apotheoseos instauratione, Vilnae Lithuaniae metro-poli, VI Idus Maii anno Domini MDCIV instituta graphice proponuntur, Vilnae, Ty-pis Academicis, 1604.

Codex epistolaris Vitoldi magni ducis Lithuaniae 1376–1430, wyd. A. Prochaska, Cra-coviae 1882.

Colloquium habitum Vilnae die 14 Iunii, anno 1585 super articulo de Caena Domini, wyd. J. Gelumbeckaitė, S. Narbutas, Vilnius 2006.

Cracovia impressorum XV et XVI saeculorum, wyd. J. Ptaśnik, Lwów 1922.Daphnogenetica praeclaris et nobili genere natis iuvenibus d. Matthaeo Newe, d. Friderico

Kostkae a Skothow, Prutenis, Quo die in alma, quae Vilnae est, Societatis IESV Aca-demia, liberalium Artium ac Philosophiae Magisterij insignibus supremaque solenni-ter laurea sunt adornati. Amici et in Seminario Pontificio contubernales gratulabundi dd VII Idus Octobris anno Domini 1595, Vilnae, Typis Academicis [1595]; Gratula-tiones neomysticae reverendo ac erudito viro d. Francisco Sucholewski Pontificis Ma-ximi alumno, s. theologiae in Academia Vilnensi S. I. auditori, sacri primum operanti. A nonnullis eiusdem Academiae studiosis amoris et observantiae ergo oblatae, [Vil-nae, Typis Academicis, 1593].

S. Daugirdas (S. Dowgird), Genealogija, arba Trumpas didžiųjų Lietuvos kunigaikščių ir jų didžių bei narsių žygių aprašymas, kadaise Motiejaus Strijkovskio sukur-tas, o dabar atnaujintas ir vėl išleistas Samuelio Daugirdo iš Pagaujo, wyd. i przeł. R. Koženiauskienė, komentarze K. Gudmantas, Vilnius 2001.

Dla dziatek nauka czytania pisma polskiego, Wilno, [Drukarnia Bracka?], 1633.S. Dowgird, Genealogia albo krótkie opisanie wielkich książąt litewskich i ich wielkich

a mężnych spraw wojennych uczynione niegdy przez Matysa Strykowskiego, teraz od-nowione i znowu na świat wydane przez Samuela Dougirda z Pogowia, Lubcz, Dru-karnia Piotra Blastusa Kmity, 1626.

bibliografia

418 A. Dubowicz, Kazanie na pogrzebie jaśnie wielmożnego pana p. Teofila Tryzny wojewo-dy brzeskiego, wołkowyskiego, błudnieńskiego etc. starosty, miane w cerkwi byteń-skiej zakonu św. Bazylego dnia Februarii roku 1645 przez ks. Aleksego Dubowicza, archimandrytę wileńskiego zakonu św. Bazylego, [Wilno], Drukarnia Bazylianów, [1645].

A. Dubowicz, Pióro lekkie ciężki świat noszące na pogrzebie jego mości pana Jana Kolen-dy, wojewodztwa wileńskiego, trybunalskiego, ziemskiego pisarza, w Wilnie, w cer-kwi Św. Trójce ojców bazylianów w jedności św. będących, roku 1636, dnia 18 mie-siąca decembra wystawione, Wilno, Drukarnia Akademicka, 1637.

J. Dubowicz, Kazanie na pogrzebie jaśnie wielmożnej paniej jej mości paniej Barbary Na-ruszewiczowej Januszowej Skuminowej Tyszkiewiczowej, wojewodzinej trockiej, jur-borskiej, nowowolskiej etc. etc. starościny, miane w cerkwi wileńskiej Trójce Prze-naświętszej 2 dnia września roku Pańskiego 1627 przez o. Jana Dubowicza Ordinis S. Basilii, [Wilno, Drukarnia Ojców Bazylianów, 1627].

Ewangelie polskie i litewskie tak niedzielne, jako i wszytkich świąt, które w Kościele ka-tolickim według rzymskiego porządku przez cały rok czytają, Wilno, Drukarnia Akademicka, 1647 (http://gluosnis.vu.lt/biblio/dperziura.pradzia?nr=35 [dostęp 07.03.2012]).

Funebris laudatio et threnodiae in exequias ornatissimi et lectissimi adolescentis Ioannis Barscii a studiosa iuventute conscriptae in Academia Vilnensi Societatis Iesu, Vilnae, In Officina Academica Societatis Iesu, 1595.

M. G. Gertich, Protestacyja przeciwko niesłusznej chlubie tych, co za przyczyną distpu-tacji ks. Marcina Śmigleckiego z ks. Danielem Mikołajewskim ministrem Ewangelii P.N.J. Krystusa o widzialnej głowie Kościoła Bożego etc. przed zwycięstwem trium-fują, Wilno 1599.

J. Golliusz, Pamiętnik Jana Golliusza, mieszczanina polskiego (1650–1653), wyd. J. Kal-lenbach, w: Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 7, Kraków 1892.

Ł. Górnicki, Dzieje w Koronie Polskiej, oprac. H. Barycz, Wrocław 2003.F. Gradowski, Hodoeporicon Moschicum (1581).Gratulatio illustrissimo ac reverendissimo D. D. Benedicto Woynae episcopos Vilnensi

a Sodalitate B. V. Mariae Annunciatae S. I. Academica Vilnensi, [Vilnae, Typis Aca-demicis], 1600.

Gratulationes serenissimo ac potentissimo principi Sigismundo III D. G. regi Poloniae ma-gnoque duci Lithuaniae etc. etc. in optatissimo et felicissimo S. R. M. suae Vilnam adventu factae ab Academia Vilnensi Societatis Iesu, Vilnae, Typis Nicolai Radivi-li, 1589, w: Kalbų varžybos. Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės valdovų ir didikų sveikinimai. Competition of Languages. The Ceremonial Greetings of the Grand Du-chy of Lithuania’s Rulers and Nobles. Koncert języków. Pozdrowienia władców i ma-gnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego, oprac., tłum., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2010.

S. Grodzicki, Kazanie na pogrzebie Oświeconej Księżny J. M. Paniej P. Katarzyny z Tę-czyna Radziwiłowej, wojewodzinej wileńskiej etc. etc. miane w kościele tumskim wileńskim dnia 20. Julii roku Pańskiego 1592. Przez Ks. D. Stanisława Grodzickiego teologa Societatis Iesu. A przy tym Trutina Psychotropii przeciw temu kazaniu przez mi-nistra nadwornego wydanej, Wilno, w Drukarni Academii Societatis Iesu, 1592.

S. Grodzicki, O czyścu kazanie wtóre ks. d. Stanisława Grodzickiego, theologa Societatis Iesu 26 dnia stycznia miane w kościele ś. Jana. Przy pogrzebie Jego Ks. M. Pana Pana

bibliografia

419Olbrichta Radziwiła na Ołyce i Nieświeżu W. Ks. Litewskiego wielkiego marszałka, starosty rowieńskiego, samborskiego etc. etc., Wilno, z Drukarnie Akademii Socie-tatis Iesu, 1593.

S. Grodzicki, O jednej osobie w używaniu Sakramentu Ciała Pańskiego w Kościele Bo-żym zwyczajnej. Kazań sześć, Wilno, Typis Academicis, 1589.

S. Grodzicki, O poprawie kalendarza. Kazanie dwoje ks. Stanisława Grodzickiego Dok-tora i Professora w Akademiej Wileńskiej Societatis Iesv. Pierwsze Poście w Białą, a wtóre w drugą po Wielkiejnocy niedzielę w kościele u św. Jana miane w jedno zebrane a przez Stanisława Młodeckiego powtóre już wydane, Wilno, Typis Aca-demicis, 1587.

S. Grodzicki, Prawidło wiary haeretyckiej. To jest okazanie, iż wodzowie kacerscy nie Pi-smo św. ale własny mózg swój za regułę albo prawidło wiary sobie mają. A przy tym pierwsza centuria albo sto jawnych fałszerstwa w wierze z obrony Postylle kacerskiej od fałecznego proroka Grzegorza Żarnowca wydanej zebranych, Wilno, Drukarnia Akademicka, 1592.

Imagines Mortis. His Accesservnt Epigrammata, e Gallico idiomate a Georgio Aemylio in Latinum translata. Ad Haec, Medicina Animae tam iis, qui firma, quam qui adversa corporis valetudine praediti sunt, maxime necessaria, Coloniae 1555.

Jan z Komorowa, Memoriale Fratrum Minorum a fr. Ioanne de Komorowo compila-tum, wyd. K. Liske, A. Lorkiewicz, w: Monumenta Poloniae Historica, t. 5, Lwów 1888.

A. Jurgiewicz, Anatomia libelli famosi et scurrilis Andreae Volani Lwowcoviensis aposta-te et prafecti Synagogae Calvinisticae Vilnensis, per Andream Iurgevicium canoni-cum Vilnensem, [Vilnae] 1591.

A. Jurgiewicz, De pio et in sancta Ecclesia iam inde ab apostolis receptissimo sacrarum ima-ginum usu, deque sacrilega novorum Iconoclastarum in exterminandis illis per sum-mam Christi contumeliam, immanitate. Itemque de sanctorum veneratione et invoca-tione theses in Academia Vilnensi disputandae, adversus impium et famosum libellum a Volano quodam recenti Iconomachorum Archiministro editum. Propugnatore An-drea Iurgevicio, sancte theologiae candidato et artium liberalium et philosophiae magistro, praeside R. P. Emanuele a Vega in eadem Academia sanctissimae theo­logiae professore ordinario, [Vilnae] 1586.

A. Jurgiewicz, Mendacia et convitia evangelica Andreae Volani Lwowkoviensis, secreta-rii, si diis placet, Magni Ducatus Lituaniae, ex ipsius scriptis fideliter collecta et brevi-ter refutata: per Andream Iurgeuicium Canonicum Vilnensem. Additi sunt in fine tur-pissimi errores eiusdem Volani in grammatica, Vilnae 1588.

A. Jurgiewicz, Quaestiones de haeresibus nostri temporis Andreae Volano et Lithuaniae Ministris. Per Andream Ivrgielevicivm Canonicvm Vilnensem propositae. Iussu et Au-thoritae Illustrissimi et Reuerendissimi in Christo Patris et Domini D. Georgii D. M. Tituli S. Sixti, S. R. E. Praesbiteri Cardinalis Radziwił nuncupati, Episcopatus Vil-nensis perpetui administratoris etc. in lucem editae, Vilnae 1590.

J. Kal, Religionis, Reipublicae, Vilnae, Collegii et omnium ordinum gratulatio. Radość i powinszowania Religii, Rzeczypospolitej, Wilna, Kolegium oraz wszystkich stanów, wyd. E. Buszewicz, J. Niedźwiedź, w: Prace edytorskie poświęcone profesorowi Adamowi Karpińskiemu, red. R. Grześkowiak, R. Krzywy, A. Masłowska­Nowak (w opracowaniu redakcyjnym).

Kalbų varžybos. Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės valdovų ir didikų sveikinimai. Com-petition of Languages. The Ceremonial Greetings of the Grand Duchy of Lithuania’s

bibliografia

420 Rulers and Nobles. Koncert języków. Pozdrowienia władców i magnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego, oprac., tłum., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2010.

L. Karpowicz, Przemowa i napomnienie do oblubieńców w stan św. małżeński wstępują-cych. Przy szlubie jego mości kniazia Samuela Ogińskiego, podkomorzyca trockiego... i jej mości panny Zofijej Billewiczówny, ciwunówny szandowskiej... Przy znamieni-tym zgromadzeniu tak niektórych ich mości panów senatorów, książąt, paniąt, urzęd-ników ziemskich, jako i wielu innych zacnego szlacheckiego stanu osób czynione..., Wilno [Drukarnia Bractwa Św. Ducha, 1619].

Katechizm albo krótkie w jedno miejsce zebranie wiary i powinności krześcijańskiej z pasterstwem zborowym i domowym, z modlitwami, psalmami i piosnkami na cześć a chwałę Panu Bogu a Zborowi jego ku zbudowaniu teraz znowu za pilnym przejrze-niem i poprawieniem wydany. Nakładem jego m. pana Jana Abrahamowicza na Wor-niach, wojewody mieńskiego, prezydenta derptskiego, starosty lidskiego i wendeńskie-go etc., Wilno, Drukarnia Jana Karcana, 1594.

S. Kiszka, J. Kiszka, In auspicatum illustrissimi ac reverendissimi Domini D. Benedicti Woynae D. G. Episcopi Vilnensis ad suam sedem ingressum Gratulatio a Stanislao et Ioanne Kiszka fratribus, in Academia Vilnensi Societatis Jesu studiosis, oblata, [Vil-nae, Typis Academicis], 1600.

G. Knapiusz, Tragoediae: Philopater, Faelicita, Eutropius, wyd. i wstęp L. Winniczuk, Wrocław 1965.

Kodeks dyplomatyczny katedry i diecezji wileńskiej, t. 1, 1387–1507, wyd. J. Fijałek, W. Semkowicz, Kraków 1938–1994.

Kodeks dyplomatyczny Litwy wydany z rękopismów w Archiwum Tajnem w Królewcu za-chowanych, wyd. E. Raczyński, Wrocław 1845.

Konstytucje Towarzystwa Jezusowego wraz z przypisami Kongregacji Generalnej oraz nor-my uzupełniające zatwierdzone przez tę samą Kongregację, Kraków 2001.

Kopie listów jezuity Sarbiewskiego oraz księcia Janusza Radziwiłła (1612–1655), wyd. M. Jarczykowa, tłum. A. Golik­Prus, „Terminus”, R. XII (2010), z. 1 (22).

L. Krevza (L. Kreuza), A Defense of Church Unity, Z. Kopystens’ky (Z. Kopysteński), Palinodia, part 1, Texts, transl. and foreword B. Strumiński, ed. R. Koropeckyj, D. R. Miller, W. R. Veder, Cambridge 1995.

M. Kromer, Kronika, przeł. M. Błażewski, Warszawa 1767, Zbiór dziejopisów polskich we czterech tomach zawarty, t. III.

M. Kromer, Polonia, czyli o położeniu, ludności, obyczajach, urzędach i sprawach publicz-nych Królestwa Polskiego księgi dwie, przeł. S. Kazikowski, wstęp i oprac. R. Mar-chwiński, Olsztyn 1984.

Kronika bernardynek świętomichalskich w Wilnie, wyd. M. Kałamajska­Saeed, „Nasza Przeszłość”, t. 101 (2004).

Krótka kronika fundacyi karmelitanek bosych klasztoru św. Józefa w Wilnie, która stanę-ła w roku 1638, 18 Decembra, w: Klasztory karmelitanek bosych w Polsce, na Litwie i Rusi. Ich początek, rozwój i tułactwo w czasie rozruchów wojennych w XVII w., t. 1, Wilno, oprac. R. Kalinowski, Kraków 1900.

Z. Lauxmin, Praxis oratoria sive praecepta artis rhetoricae, quae ad comparandum oratio-nem necessaria sunt, Francofurti ad Maenum, Impensis Georgii Heinrici From-mani, 1665.

Z. Lauxmin (Ž. Liauksminas), Rinktiniai raštai. Opera selecta, oprac. B. Genzelis, Vil-nius 2004.

bibliografia

421Listy polskie XVI wieku, t. 1, Listy z lat 1525–1548 ze zbiorów Władysława Pociechy, Wi-tolda Taszyckiego i Adama Turasiewicza, red. K. Rymunt, Kraków 1998.

J. Łasicki, Pro Volano et puriore religione defensoribusque eius adversus Antonium Posse-vinum socium Iesu scriptum apologeticum, w: A. Wolan, Libri quinque contra Scar-gae Iesuitae Vilnensis Septem missae..., Vilnae, Typis Ioannis Hlebovicii, 1584.

G. Maggio (Iunianus Maius), De priscorum verborum proprietate, Trewir, per Bernar-dum de Colonia, 1477.

Marcin z Radomia, Agenda sive Exsequiale divinorum sacramentorum per... Martinum ca-nonicum Vilnensis dioecesis edita, Dantisci, oficyna Konrada Baumgartena, 1499.

Materiały do historii drukarstwa i księgarstwa w Polsce, wyd. A. Benis, w: Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 7, Kraków 1892.

Meditatio in Epistolam divi Pauli ad Ephesios, Vilnae, in Officina Iacobi Markovicii, 1592.

G. Mercator, Atlas minor Gerardi Mercatoris a Iudoco Hondio plurimis aeneis tabulis auc-tus atque illustratus, Amsterodami, excussum in Aedibus Iudocii Hondii, 1610.

Metryka Uniwersytetu Krakowskiego z lat 1400–1508. Biblioteka Jagiellońska rkp. 258, wyd. A. Gąsiorowski, T. Jurek, I. Skierska, t. II, Indeksy, Kraków 2004.

D. Mikołajewski, Dysputacyja wileńska, którą miał ks. Marcin Śmiglecki Societatis Iesu z ks. Danielem Mikołajewskim, sługą Słowa Bożego, de primatu Petri, a o jednej wi-domej głowie Kościoła Bożego dnia 2 czerwca w roku 1599. Od samego autora cale i szczyrze wydana. Nie zaniechały się i przysadki ks. Śmigleckiego z odpowiedzią na nie tegoż ks. Daniela Mikołajewskiego, [Torunii Borussorum, apud Andream Co-tenium, 1599].

Modlitwy z doktorów św. według św. wschodniej Cerkwie obrane, do których Akafist Panu Jezusowi i Kanon do Przenaświętszego Ducha Boga i Akafist Naświętszej Pan-nie Maryjej i inne wielce nabożne prośby teraz nowo przyłożone i na świat wydane, Wilno, [Drukarnia Bracka], 1650.

Mojżesz ben Naftali Hirsz Riwkes, Be’er ha-Golah [Studnia Wygnania], Amsterdam 1661.

Monumenta Medii Aevi Historica res gestas Poloniae illustrantia, t. 2, Codex epistolaris saeculi decimi quinti 1384–1492, wyd. A. Sokołowski, J. Szujski, Kraków 1876.

J. Moravus, Quaestiones de primis grammatices rudimentis, ex quibusque probatis auto-ribus in usum secundae classis gymnasi Wilnensis apud orthodoxos collectae, Vilnae, typis Joannis Karcani, 1592.

J. Olszewski, Tryumf przesławnej Akademii Wileńskiej S.I. po zwycięstwie otrzymanym od Władysława IV króla polskiego, wielkiego książęcia litewskiego, kiedy 24 dnia lu-tego roku tego zwyciężywszy wojsko moskiewskie pod Smoleńskiem obóz nieprzyjaciel-ski z armatą wzięli. Kazaniem przy podziękowaniu Panu Bogu wystawiony. Per eundem Jacobum Olszewski S.I., sanctae theologiae doctorem, almae Academiae Vilnensis pro-cancellarium et ordinarium ecclesiae parochialis Vilnensis concionatorem w kościele far-skim św. Jana wileńskim 12 dnia marca, Vilnae, Typis Academicis, 1634.

J. Olszewski, Tryumf przezacnej konwokacyjej wileńskiej ich mościów panów senatorów i posłów Wielkiego Księstwa Litewskiego po zwycięstwie otrzymanym od... Włady-sława IV..., kiedy 24 dnia lutego roku tego zwyciężywszy potężne wojsko z wielu na-rodów zacnych zebrane pod Smoleńskiem obóz nieprzyjacielski z armatą wzięli. Kaza-niem przy podziękowaniu Panu Bogu stawiamy per Jacobum Olszewski... w kościele katedralnym wileńskim 7 dnia marca, Wilno, Drukarnia Akademicka, 1634.

bibliografia

422 J. Olszewski, Żałoba po śmierci najjaśniejszej Konstancjej królowej polskiej, księżny li-tewskiej etc., arcyksiężny rakuskiej. W kościele katedralnym wileńskim 19 iulii 1631 wystawiona przez ks. Jakuba Olszewskiego Soc<ietatis> Iesu doctora i dziekana św. teologijej, kościoła farskiego wileńskiego kaznodzieje, Wilno, Drukarnia Akade-micka, [1631].

Panegyrica... Nicolao Christophoro Radzivilo... post Auspicatissimum initium Vilnae Pa-latinatum, ab... Nicolao Christophoro, Ioanne Alberto, Alberto Stanislao Radzivilis, & quibusdam aliis bonarum artium cultoribus, nomine totius Academiae Vilnensis Societatis Iesu, summa fide & observantia, Vilnae, Academicis Societatis Iesu Ty-pis, 1604.

Parentalia in obitum illustris et magnifici domini d. Georgii Chodkievicii, generalis capi-tanei Samogitiae etc. etc. a sodalibus Congregationis Parthenicae Academiae Vilnensis Societatis Iesu mortem sodalis sui et moderatoris quondam vigilantissimi deflentibus conscripta, Vilnae, In Typographia Academiae, 1595.

K. Pętkowski, Dialog o pokoju dla króla Stefana, przeł. H. Szczerkowska, w: Dramaty staropolskie. Antologia, oprac. J. Lewański, t. 4, Warszawa 1961.

K. Pętkowski, Łacińskie dialogi Kaspra Pętkowskiego, wyd. A. Soczewka, Niepokala-nów 1978.

P. Piasecki, Kronika, Kraków 1870.E. Pielgrzymowski, Poselstwo i krótkie spisanie rozprawy z Moskwą. Poselstwo do Zyg-

munta Trzeciego, wyd. i oprac. R. Krzywy, Warszawa 2010.Pirmasis Lietuvos Statutas, t. 1, Dzialinskio, Lauryno ir Ališavos nuorašų faksimilės;

t. 2, Tekstai senąja beltarusių, lotynų ir senąja lenkų kalbomis, red. S. Lazutka, I. Valikonytė, E. Gudavičius, Vilnius 1991.

Platon, Gorgiasz, w: idem, Gorgiasz. Menon, przeł., wstępy i objaśnienia W. Witwic-ki, Kęty 2002.

L. Pontanus (Luis de la Puente), Rozmyślania o tajemnicach wiary naszej, żywocie i męce Pana Jezusowej i błogosławionej Maryjej Panny, świętych bożych i ewangelijach przy-padających. Z naukami dostatecznymi około nich i około rozmyślnej modlitwy, na sześć części rozdzielone, Vilnae, Typis Academiae Societatis Iesu, 1647.

A. Possevino, Moscovia, Vilnae, apud Ioannem Velicensem, 1586.Prawa, przywileje i statuty miasta Krakowa (1507–1795), t. II, 1587–1696, wyd. F. Pieko-

siński, S. Krzyżanowski, Kraków 1909.Privilegia typographica Polonorum. Polskie przywileje drukarskie 1493–1793, oprac.

i wyd. M. Juda, Lublin 2010.Proposita provinciae Lithuaniae de studiis humanioribus promovendos anno 1609, MPSI, t. 7.Rachunki dworu Zygmunta Augusta spisane przez Stanisława Włoszka (1544–1548),

w: Źródła do dziejów historyi sztuki i cywilizacyi w Polsce, t. 1, wyd. A. Chmiel, Kraków 1911.

J. Radwan (J. Radvanas), Raštai/Opera, wyd. i przeł. S. Narbutas, Vilnius 2009.A. S. Radziwiłł, Pamiętnik o dziejach w Polsce, t. 1–3, przeł. i oprac. A. Przyboś, R. Że-

lewski, Warszawa 1980.Ratio atque institutio studiorum Societatis Iesu (1599), MPSI, t. 5.Ratio atque institutio studiorum, czyli Ustawa szkolna Towarzystwa Jezusowego (1599),

wstęp i oprac. K. Bartnicka, T. Bieńkowski, Warszawa 2000.P. Rojzjusz, Decisiones... de rebus in sacro auditorio... Lithuanico ex appellatione iudica-

tus..., Cracoviae, Matthaeus Siebenycher, 1563.

bibliografia

423W. Rościszewski, Ad orationem Andreae Volani, qua et errores in Ecclesia Romana si diis placet reprehendit et Pontificem ad deserendum pontificatum adhortatur Ioannis Bo-bola, in Academia Vilnensi Societatis Iesu studiosi responsio, [Vilnae 1587?].

A. Rymsza, Deketeros akroama, Wilno 1585.M. K. Sarbiewski, Liryki oraz Droga rzymska i fragment Lechiady, przeł. T. Karyłowski,

oprac. M. Korolko, J. Okoń, Warszawa 1980.M. K. Sarbiewski, O poezji doskonałej, czyli Wergiliusz i Homer (De perfecta poesi, sive

Vergilius et Homerus), przeł. M. Plezia, oprac. S. Skimina, Wrocław 1954.M. K. Sarbiewski, Obsequium gratitudnis, w: idem, Lemties žaidimai. Poezjijos rintkinė.

Ludi Fortunae. Lyrica selecta, wyd., przeł., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 1995.M. K. Sarbiewski, Oratio panegyrica habita in praesentia serenissimi ac invictissimi Vladislai

IV Poloniae et Sueciae regis a r. p. Matthia Casimiro Sarbiewski Societatis Iesu s. theolo-giae doctore et sacrae regiae maiestatis concionatore in solenni corporis C. Casimiri trans-latione, priusquam publica processione per urbis Vilnae plateas in regium cathedralis templi sacellum deferretur anno 1636 14 Augusti, Vilnae, Typis Academicis, 1636.

M. K. Sarbiewski, Wykłady poetyki (Praecepta poetica), przekł. i oprac. S. Skimina, Wrocław 1958.

J. C. Scaliger, Poetices libri septem, Lyoni, apud Antonium Vincentium, 1561.J. Schönflissius, Antidotum spirituale to jest lekarstwo duchowne na truciznę srogiej śmier-

ci przy obchodzie pogrzebu niegdy pobożnego i szlachetnego męża jego mości pana Jakuba Gibla burmistrza wileńskiego. W Wilnie na cmyntarzu saskim anno 1637. 2. Decemb. pokazane przez ks. Jędrzeja Schönflissiusa kaznodzieję polskiego Confes-s<ionis> August<anae>, Królewiec, Drukarnia Wawrzyńca Segebada, 1638.

J. Schönflissius, Kazanie pogrzebne królewskie roku 1633 dnia 24 stycznia, którego prze-zacne dwoje ciała królewskie mianowicie najaśniejszego Zygmunta III króla polskie-go i szwedzkiego etc. etc. i najaśniejszej Konstancyjej królowej polskiej w Krakowie grzebiono. W Wilnie w kościele saskim odprawowane przez księdza Andrzeja Schön-flissiusa, kaznodzieje polskiego, Lubcz, Drukarnia Jana Kmity, 1633.

J. Schönflissius, Legat prętko przychodzący i zbawienne poselstwo przynoszący. Na pogrze-bie niegdaj cnej i pobożnej matrony, Wielmożnej Pani, Jejmości Pani Zuzanny Nun-hartównej Chreptowiczowej... w roku 1645 9 Decembra w Wilnie zmarłej kazaniem pogrzebnym pokazany, Lubcz, Drukarnia Piotra Kmity, 1646.

P. Skarga, O jedności Kościoła bożego pod jednym pasterzu i ruskiem od tej jedności odstą-pieniu. Synod brzeski i Obrona synodu brzeskiego, wyd. S. Załęski, Kraków 1885.

M. Smotrycki, Apologia peregrinatiej do krajów wschodnich przez mię, Meletiusza Smo-trzyskiego, M. D. archiepiskopa połockiego, episkopa witebskiego i mścisławskiego, archimandrytę dermańskiego roku P<ańskiego> 1623 i 24 obchodzonej przez fałszy-wą Bracią słownie i na piśmie spotwarzonej do przezacnego Narodu Ruskiego obojego stanu duchownego i świetskiego sporządzona i podana A<nno> 1628 Augusti die 25 w Monasteru w Dermaniu, [Lwów, Drukarnia Jana Szeligi, 1628].

M. Smotrycki, The Jevanhelije učitielnoje of Meletij Smotryc’kyj, wstęp D. A. Frick, Harvard 1987.

M. Smotrycki, Paraenesis abo napomnienie od Bogu wielebnego Melecyjusza Smotrzy-skiego, rzeczonego archiepiskopa połockiego, episkopa witepskiego i mścisławskiego, archimandryty wileńskiego i dermańskiego do Przezacnego Bractwa Wileńskiego Cer-kwie Św. Ducha a w osobie jego do wszystkiego tej strony Narodu Ruskiego uczynio-ne, Kraków, w Drukarniej Andrzeja Piotrkowczyka, 1629.

bibliografia

424 M. Smotrycki, Rus’ Restored: Selected Writings of Meletij Smotryc’kyj 1610–1630, przeł., komentarz, wstęp D. A. Frick, Harvard 2005.

M. Smotrycki, ΘΡΕΝΟΣ, To jest lament jedynej św. powszechnej apostolskiej wschodniej Cerkwie... pierwej z greckiego na słowieński, a teraz z słowieńskiego na polski prze-łożony, Wilno 1610.

F. Socyn, Refutatio libelli quem Jacobus Vuiekus Iesuita anno 1590 Polonice edidit de di-vinitate Filii Dei et Spiritus Sancti..., b.m. 1593.

Stanisława Orzechowskiego i Augustyna Rotundusa debata o Rzeczypospolitej, wstęp i oprac. K. Koehler, Kraków 2009.

Sz. Starowolski, Monumenta Sarmatarum, viam universae carnis ingressorum, Cracoviae, In Officina Viduae et Haeredum Francisci Caesarii, 1655.

Statut krakowskiej gminy żydowskiej z roku 1595 i jego uzupełnienia, tłum. na podstawie odpisu M. Bałabana, przeł., wstęp, oprac. A. Jakimyszyn, Kraków 2005.

I. Stebelski, Chronologia albo porządne według lat zebranie znaczniejszych w Koronie Polskiej i w Wielkim Księstwie Litewskim, a mianowicie na Białej Rusi w Połocku dziejów i rewolucyi, zwłaszcza tych, które się tyczą tak starodawnego Monastyru Św. Spasa za Połockiem, niegdyś przez św. Panny i Matki Ewfrozynę i Parascewię Hegu-menie rządzonego, jako też teraźniejszego klasztoru na Zamku Połockim założonego, Wilno 1782.

[Sumariusz polski] Idyllum albo akt o porwaniu Heleny, w: Dramaty staropolskie. Antolo-gia, oprac. J. Lewański, t. V, Warszawa 1963.

M. Śmiglecki, Absurda synodu toruńskiego, który mieli ewangelicy w Toruniu roku pań-skiego 1595 mense Augusto i teraz do druku podali, [Wilno, Drukarnia Akademic-ka], 1596.

M. Śmiglecki, Dysputacyja wileńska, którą miał ks. Marcin Śmiglecki Societatis Iesu z mi-nistrami ewanjelickiemi 2 Iunii w r. 1599 o jednej widomej głowie Kościoła Bożego, wydana przez jego M. Pana Pawła Wołowicza na ten czas deputata trybunalskie-go i znowu przedrukowana z responsem na protestacyją przeciwko niej wydaną, W Krakowie, w Drukarni Łazarzowej, 1599.

M. Śmiglecki, Logica... selectis disputationibus et quaestionibus illustrata, Igolstadt 1618.

M. Śmiglecki, O bóstwie przedwiecznym Syna Bożego. Świadectwa Pisma świętego do trzech przedniejszych artykułów zebrane. Przeciwko wszystkim Pana Jezusa Chrystu-sa nieprzyjacielom. Gdzie się też odpowiada na refutacją od Refutarza jakiegoś nowo-krzczeńca przeciw ks. d. Jakubowi Wujkowi wydaną, w Wilnie, w Drukarni Akade-miej Societatis Iesu, 1595.

M. Śmiglecki, Zachariae prophetae pro Christi divinitate illustre testimonium adversus Fausti Socini anabaptistae cavillationes propugnatum, Vilnae, In officina Academi-ca Societatis Iesu, 1596.

G. Święcicki, Theatrum S. Casimiri, in quo ipsius prosapia, vita, miracula et illustris pom-pa in solemni eiusdem apotheoseos instauratione Vilnae, Lithuaniae metropoli, VI. Idus Maii anno Domini MDCIV instituta graphice proponuntur, Vilnae, Typogra-phia Academica, 1604.

Tajemna rada abo exorbitantiae niektóre Samuela Dambrowskiego supersuspendenta kon-fusyi szachskiej od pewnych osób tejże sekty do pospólstwa luterskiego we zborze mia-ne i od nichże naganione, w: Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Pol-sce XVII wieku, Gdańsk 1968.

bibliografia

425Threni in exequias illustrissimae Catharinae Radivilae de Tenczyn ducis in Byrże et Du-bingi, palatinae Vilnensis etc. etc. nomine Parthenicae Sodalitatis in Academia Vil-nensi Societatis IESV institutae, a praecibua iuventute eiusem Sodalitatis conscripti, Vilnae, Ex Officina Iacobi Markowicz, 1592.

S. Tyszkiewicz, Nowy patron Polski błogosławiony Stanisław Kostka Societatis Iesu. Z szerokich pism poważnych pisarzów krótko opisany i zacnym Przenaświętszej Pan-ny studenckim bractwom przy Akademijej Societatis Iesu wileńskiej założonym roku tego 1621 ofiarowany, Wilno 1621.

Sz. Ugniewski, Żywot św. Władysława króla węgierskiego pobożnym nazwanego, wyję-ty z kronikarzów węgierskich i polskich, Antoniego Bonficjusza, Michała Ritiusza, Marcina Kromera i inszych pisarzów. Żył około roku Pańskiego 1040. K woli na-jaśniejszemu Władysławowi, królewicowi polskiemu, Wilno, Drukarnia Akademic-ka, 1630.

J. Ursinus, Modus epistolandi cum epistolis exemplaribus et orationibus annexis (O sposo-bie pisania listów wraz z wzorami listów i mowami), przeł., wstęp, oprac. L. Win-niczuk, Wrocław 1957.

A. Vijūkas­Kojalavičius (W. Wijuk Kojałowicz), Lietuvos istorijos įvairenybės, cz. 1, red. D. Kuolys, przeł. D. Antanavičius, S. Narbutas, Vilnius 2003.

A. Vijūkas­Kojalavičius (W. Wijuk Kojałowicz), Lietuvos istorijos įvairenybės, cz. 2, red. D. Kuolys, przeł. R. Jurgelėnaitė, Vilnius 2004.

Vilniaus akademijos spaustuvės šaltiniai XVI–XIX a., oprac. I. Petrauskienė, Vilnius 1992.Volumina legum. Przedruk zbioru praw staraniem księży pijarów w Warszawie od roku

1732 do roku 1782 wydanego, t. 3, Petersburg 1859.M. Vorbek­Lettow, Skarbnica pamięci. Pamiętnik lekarza króla Władysława IV, oprac.

E. Galos, F. Mincer, Wrocław 1968.K. Wijuk Kojałowicz, Institutionum rhetoricarum pars I–II, Vilnae, Typis Academicis,

1654.K. Wijuk Kojałowicz, Panegyricus in laudem serenissimi Poloniae et Sueciae principis Ca-

roli Ferdinandi in ingressu ad episcopatum Plocensem sub titulo Via regia, perallusio-nem ad stemmata eiusdem nomine Domus Professae Vilnensis. 1644, w: idem, Pane-gyrici heroum varia antehac manu sparsi nunc ab auctore proprio p. Casimiro Wijuk Kojałowicz Societatis Iesu, sanctae theologiae doctoris in gratiam iuventutis studiosae in unum collecti, Vilnae, Typis Academicis Societatis Iesu, 1668.

W. Wijuk Kojałowicz, Copiarum Magni Ducatus Lituaniae adversus Zaporowianos Coza-cos anno 1648 et 1649 gesta compendiario narrata, Vilnae, Typis Academicis, 1651.

W. Wijuk Kojałowicz, Fasti Radiviliani gesta illustrissimae domus ducum Radziwił com-pendio continentes, Vilnae, Typis Academicis Societatis Iesu, 1653.

W. Wijuk Kojałowicz, Miscellanea rerum ad statum ecclesiasticum in Magno Lituaniae Ducatu pertinentium collecta, Vilnae, Typis Academicis, 1650.

Wilnianie. Żywoty siedemnastowieczne, oprac., wstęp, komentarze D. A. Frick, War-szawa 2008.

Witanie na pierwszy wjazd z Królewca do Kadłubka Saskiego Wileńskiego Iksa hern Lu-termarchra. Drukowano w Witemberku roku 1642, dnia wczorajszego, [Wilno, Dru-karnia Bazylianów, 1642].

A. Wituński, Okowy nieśmiertelnej sławy i chwały jego mości pana p. Jerzego Deszpo-ta Zienowicza, starosty opiskiego, pułkownika mężnego i sławnego w dzień pogrze-bu ciała jego w kościele wileńskim Franciszka świętego ojców bernadynów praesento-wane przez ks. Augustyna Wituńskiego tegoż zakonu i kościoła lektora i kaznodzieje,

bibliografia

426 ojca prowincyi polskiej, dnia 15 Martii 1649, Wilno, Drukarnia Św. Trójcy Ojców Bazylianów, [1649].

A. Wituński, Przywilej nieśmiertelności jaśnie wielmożnego i przewielebnego jego mo-ści ks. Abrahama Woyny, biskupa wileńskiego w kościele katedralnym wileńskim w dzień pogrzebu ciała jego tłumaczony przez ks. Augustyna Wituńskiego zakonu Franciszka świętego bernardynów mianowanego prowincyi polskiej ojca i kaznodzie-je wileńskiego. Dnia 14 maja roku 1649, [Wilno], Drukarnia Świętej Trójcy Ojców Bazylianów, [1649].

K. J. Wojsznarowicz, Orator polityczny różnym aktom pogrzebowym służący, nowo na świat w roku 1644 wydany, [Wilno] 1644.

A. Wolan, Ad scurillem et famosum libellum Iesuiticae Scholae Vilnensis et potissimum maledici conviciatoris Andreae Iurgevitii, sacrificuli et canonici Vilnensis, Vilnae 1589.

A. Wolan, Assertionum de Eucharistia falsarum cum doctrina apostolica et sententia ve-teris Ecclesiae pugnantium ab Immanuele Vega Vilnensi Iesuita publicatum confuta-tio, [1586].

A. Wolan, De libertate politica sive civili. O wolności rzeczypospolitej albo ślacheckiej, wyd. i oprac. M. Eder, R. Mazurkiewicz, Warszawa 2010.

A. Wolan, Defensio verae orthodoxae veterisque in Ecclesia sententiae de Sacramento Cor-poris et Sanguinis Domini nostri Iesu Christi, veraque eius in Coena sua praesentia contra novum et commentitium Transubstantionis dogma, aliosque errores ex illo na-tos ad Petrum Scargam Iesuitam Vilnensem, vanissimi huius commenti propugnatorem (...). Respondentur quoque obiter Francisco Turriano ex eadem factione monacho, qui duobus libris, altero Florentiae, altero Romae publicatis, Scargam sibi suscepit contra Volanum defenendum, Losci, in Typographia Ioannis Kiszcae, 1579.

A. Wolan, Epistolae Aliquot Ad Refellendum Doctrinae Samosatenianae errorem, ad astruendam Orthodoxam de Divina Trinitate sententiam, hoc tempore lectu non inu-tiles. Ab Andrea Volano scriptae, Vilnae, In Officina Coetus Evangelici Vilnen-sis, 1592.

A. Wolan, Idololatriae Loiolitarum Vilnensium oppugnatio. Itemque ad nova illorum obiecta responsio, nunc primum in lucem edita, Vilnae, per Ioannem Karcanum Ve-licensem, 1583 (edycja współczesna w: A. Volanas (A. Wolan), Rinktiniai raštai, oprac. I. Lukšaitė, M. Ročka, Vilnius 1996).

A. Wolan, Libri quinque contra Scargae Iesuitae Vilnensis Septem missae sacrificiique eius columnas et librum 12 artium Zwinglio-calvinistarum, quibus is, veritatem doctrinae apostolicae et sanctae veteris Ecclesiae de sacramento Coene Domini evertere studet. Adiectae est tam Volani, quam purae religionis sectatorumque eius adversus Antonium Possevinum Iesuitam Romanum defensio, ubi Roma Babylon esse ostenditur, auctore Iohanne Lasicio Polono ad Medicinae Docorem Hieronimum Filipowski, Vilnae, Typis Ioannis Hlebovicii, 1584.

J. Wujek, Postilla catholicka. Tai est izguldimas ewangeliu..., przeł. M. Dauksza, W Wil-niui, Drukarniai Akademijos Societatis Iesu, 1599 (reprint: Vilnius 2000).

Wykład liturgiej świętej i modlitwy z doktorów św. według św. wschodniej i apostolskiej Cerkwie zebrane i na wielu miejscach z pilnością poprawione. Przydane są do tego i inne modlitwy na kożdy dzień św. ojca naszego Cyrilla i kalendarz dni przez rok idą-cych z Paschalią, Wilno, [Drukarnia Bracka], 1624.

R. Zajączkowski, Klucz herbowy w domu Pawłowiczowskim marsowa buława z serca że-laznego jego mości pana pana Adama Łukijańskiego Pawłowicza, rotmistrza i puł-

bibliografia

427kownika odważnego, na karkach nieprzyjacielskich ukowany, a na otwarcie skarbnice wiekuistej tego męża chwały. Na wyprowadzeniu ciała jego z kościoła ojców domi-nikanów w Wilnie ogłoszony dnia 28 Junii roku Pańskiego 1650 przez ks. Rajmunda Zajączkowskiego dominikona, świętej teologiej stud. fr. et decan, Wilno, Druk. Ś. T. u ojców bazylianów, [1650].

W. Zajączkowski (M. Śmiglecki?), Opisanie dysputacyjej nowogródzkiej, którą miał ks. Marcin Śmiglecki Societatis Iesu z Janem Licyniuszem, ministrem nowokrzczeńskim o przedwiecznym bóstwie Syna Bożego. 24 i 25 Ianuarii w roku 1594, wydane przez ks. Wojciecha Zajączkowskiego, w Wilnie 1594.

Zbiór pomników reformacji Kościoła polskiego i litewskiego. Zabytki z wieku XVI, stara-niem Synodu Jednoty Ewangelicko­Reformowanej Litewskiej, Wilno 1925.

Opracowania

Г. И. Вздорнов, Исследование о Киевской псалтыри, Москва 1978.Г. Я. Галечанка, Г. Я. Галечанка, Невядомыя и малaвядомыя помнiкi духоўнай

спадчыны i культурных сувязей Беларусi XV – сярэдзiны XVII ст., Miнск 2008.

A. I. Груша, Белоруская кiрылычна палеаграфiя. Вучэбны дапаможнiк для студэнтаў гiстарычнага факультэта, Мiнск 2006.

A. I. Груша, Гiсторыя вывучэння белорускай i ўкраінскай кiрылычнай палеаграфii да 1928 гг., „Белорускі археаграфічны штогоднік”, R. 7 (2006).

С. M. Дубнов, Разговорный язык и народная литература польско-литовских евреев в XVI и первой половине XVII векa, „Еврейская Старина”, t. 1 (1909).

С. В. Думин, Татарские князья в Великом княжестве литовском, „Acta Baltico­ ­Slavica”, t. XX (1991).

Kaйдановер Арон, http://be.wikipedia.org/wiki/Кайдановер (dostęp: 07.03.2012).Ш. В. Кисенбаум, Еврейские надгробные памятники города Люблина (XVI–XIX в).

Приложение к «Еврейской Старине», Санкт-Петеpбург 1913.Д. Маггид, Вильна, JEBE.Г. Мишкинене, Полемика между мусулманами и иудеями (на материале

арабскалфавитных рукописей литовских татар середины XVII в.), w: Kra-kowsko-wileńskie studia slawistyczne, t. 4, red. M. Kuczyńska, W. Stępniak­Min-czewa, J. Stradomski, Kraków 2009.

E. Л. Немировский, Франциск Скорина. Жизнь и деятельность белорусского просветителя, Минск 1990.

M. B. Нiколаеў, Κнiжная культура Вялiкага Княства Литоўскага, Мiнск 2009.M. B. Нiколаеў, Палата кнiгопiсаная. Рукапсная кнiга на Беларусі ў X–XVIII

стагоддах, Мінск 1993.C. Пташицкий, Описание книгъ и актовъ Литовской Метрики, Санкт-Петербург

1887.B. Г. Пуцко, Сюжетная гравюра в виленских изданиях Петра Тинофеева

Мстиславца, w: Беларуская кніга ў кантексте сусветнай кніжнай культуры, red. M. A. Бяспалая et al., Мiнск 2006.

М. Н. Тихомиров, А. В. Муравьев, Русская палеография, Москва 1966.Б. А. Успенский, История русского литературного языка (XI–XVII вв.), Buda-

pest 1988.

bibliografia

428 Ё. O. Флеров, О православных церковных братствах, противоборствовавших Унии в юго-западной России, в XVI, XVII, XVIII столетиях, Санкт- -Петербург 1857.

B. Шматаў, Мастацтва белорускіх старадрукаў (XVI–XVIII стст.), Мінск 2000.

W. Adamczyk, Ceny w Lublinie od XVI do końca XVIII wieku, Lwów 1935.W. Adamczyk, Ceny w Warszawie w XVI i XVII wieku, Lwów 1938.A. F. Adamowicz, Kościół augsburski w Wilnie. Kronika zebrana na obchód trzechwieko-

wego istnienia Kościoła w roku 1855 w dzień św. Jana Chrzciciela, Wilno 1855.A. Adamska, Średniowiecze na nowo odczytane. O badaniach nad kulturą pisma, „Rocz-

niki Historyczne”, R. LXV (1999).S. Alexandrowicz, Osadnictwo żydowskie na ziemiach litewsko-białoruskich od XV do

XIX w. (Cechy szczególne), w: Świat nie pożegnany. Żydzi na dawnych ziemiach wschod-nich Rzeczypospolitej w XVIII–XIX wieku, red. K. Jasiewicz, Warszawa 2004.

S. Alexandrowicz, Rozwój kartografii Wielkiego Księstwa Litewskiego od XV do poł. XVIII wieku, Poznań 1989.

D. Antanavičius, Viliniaus vyskupo Valerijono Protasevičiaus 1579 m. kovo testamentas, „Lietuvos istorijos metraštis”, R. 2006, z. 1.

U. Augustyniak, Dwór i klientela Krzysztofa Radziwiłła (1585–1640). Mechanizmy pa-tronatu, Warszawa 2001.

U. Augustyniak, Informacja i propaganda w Polsce za Zygmunta III, Warszawa 1981.U. Augustyniak, Testamenty ewangelików reformowanych w Wielkim Księstwie Litew-

skim, Warszawa 1992.B. B. Awianowicz, Co faktycznie przedstawiają ilustracje w IX księdze De perfecta poesi

Macieja Kazimierza Sarbiewskiego?, „Barok”, R. XII (2006), nr 1 (23).B. B. Awianowicz, Progymnasmata w teorii i praktyce szkoły humanistycznej od końca

XV do połowy XVIII wieku. Dzieje nowożytnej recepcji Aftoniosa od Rudolfa Agri-coli do Johanna Christopha Gottscheda, Toruń 2008.

K. Badecki, Literatura mieszczańska w Polsce XVII wieku. Monografia bibliograficzna, Lwów 1925.

M. Baliński, Historia miasta Wilna, t. 1–2, Wilno 1836.M. Bałaban, Dawid ben Samuel Ha-Lewi, PSB, t. 4.M. Bałaban, Drukarstwo żydowskie w Polsce w XVI w., w: Pamiętnik Zjazdu Naukowe-

go im. Jana Kochanowskiego w Krakowie 8 i 9 czerwca 1930, Kraków 1931.M. Bałaban, Historia Żydów w Krakowie i na Kazimierzu, Kraków 1931.E. Banionis, Pratramė, w: Lietuvos Metrika (1427–1506), Knyga nr 5, Užrašymų knyga 5,

oprac. E. Banionis, Vilnius 1993.J. Bardach, Bractwa cerkiewne na ziemiach ruskich Rzeczypospolitej w XVI i XVII wie-

ku, „Kwartalnik Historyczny”, R. LXXIV (1967), nr 1.H. Barycz, Agryppa czy Niniński, „Reformacja w Polsce”, R. 7–8 (1935–1936), nr 25–32.H. Barycz, Daniel z Łęczycy, PSB, t. 4.H. Barycz, Kulwieć Abraham, PSB, t. 16.M. Baryczowa, Augustyn Rotundus Mieleski, wójt wileński, pierwszy historyk i apologeta

Litwy, Wilno 1936 (nadbitka z „Ateneum Wileńskiego”, R. 10–11 [1935–1936]).M. Baryczowa, Rotundus Mieleski Augustyn, PSB, t. 32.M. Baum, Struktura społeczna wspólnoty benedyktynek poznańskich w XVII–XIX wie-

ku, w: Nad społeczeństwem staropolskim, t. 2, Polityka i ekonomia – społeczeństwo i wojsko – religia i kultura w XVI–XVIII wieku, red. D. Wereda, Siedlce 2009.

bibliografia

429L. Bednarczuk, Języki Wielkiego Księstwa Litewskiego na tle porównawczym, Wilno 1993.

S. Bednarski, Bosgrave Jakub, PSB, t. 2.L. Benevolo, Miasto w dziejach Europy, przeł. H. Cieśla, Warszawa 1995.T. Bernatowicz, Miles christianus et peregrinus. Fundacje Mikołaja Radziwiłła „Sierotki”

w ordynacji nieświeskiej, Warszawa 1998.M. Bersohn, Słownik biograficzny uczonych Żydów polskich XVI, XVII i XVIII wieku,

Warszawa 1906.Bibliotheca Sapiehana Vilniaus universiteto bibliotekos rinkinys. Katalogas, oprac. A. Rin­

kūnaitė, Vilnius 2010.T. Bieńkowski, „Bibliotheca selecta de Ratione studiorum” Possewina jako teoretyczny

fundament kultury kontrreformacji, w: Wiek XVII – Kontrreformacja – Barok. Prace z historii kultury, red. J. Pelc, Wrocław 1970.

Biskupstwo wileńskie od jego założenia aż do dni obecnych, zawierające dzieje i prace bi-skupów i duchowieństwa diecezji wileńskiej oraz wykaz kościołów, klasztorów, szkół i zakładów dobroczynnych i społecznych, oprac. J. Kurczewski, Wilno 1912.

G. Błaszczak, Regestry dokumentów diecezji wileńskiej z lat 1507–1522 Jana Fijałka i Władysława Semkowicza, „Lituano­Slavica Posnaniensia”, R. IX (2003).

A. M. Bogdańska, Studium cmentarza żydowskiego Galicji Wschodniej na przykładzie kirkutu w Lutowiskach, w: Pogranicza Galicji. Studia, red. T. Bujnicki, J. Niedź-wiedź, Bielsko­Biała 2005.

M. Bogucka, Kazimierz Jagiellończyk i jego czasy, Warszawa 1981.P. Borawski, Tatarzy w dawnej Rzeczypospolitej, Warszawa 1986.P. Borawski, A. Dubiński, Tatarzy polscy. Dzieje, obrzędy, legendy, tradycje, Warsza-

wa 1986.P. Borawski, W. Sienkiewicz, T. Wasilewski, Rewizja dóbr tatarskich 1631 r. – sumariusz

i wypisy, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991).M. Borkowska, Córki chłopskie w polskich klasztorach epoki potrydenckiej, „Nasza Prze-

szłość”, t. 101 (2004).M. Borkowska, Dekret w niebieskim ferowany testamencie. Wybór testamentów z XVII–

XVIII wieku, Warszawa 1984.M. Borkowska, Panny siostry w świecie sarmackim, Warszawa 2002.M. Borkowska, Problemy siedemnastowiecznych fundacji benedyktynek na Litwie w świe-

tle korespondencji. Wybór listów, „Nasza Przeszłość”, t. 80 (1993).M. Borkowska, Życie codzienne polskich klasztorów żeńskich w XVII–XVIII wieku,

Warszawa 1996.U. Borkowska, Królewskie modlitewniki. Studium z kultury religijnej epoki Jagiellonów

(XV i początek XVI wieku), Lublin 1999.A. Borowski, Powrót Europy, Kraków 1999.C. Bowden, Women in Educational Spaces, w: The Cambridge Companion to Early Mo-

dern Women’s Writing, red. L. Lunger Knoppers, Cambridge 2009.M. C. Bragone, Introduzione, w: Alfavitar radi učenija malych detej. Un abbecedario nel-

la Russia del Seicento, oprac. M. C. Bragone, Firenze 2008.A. Braziūnienė, Bibliotheca Sapiehana – europinės LDK kultūros veidrodis. Bibliotheca

Sapiehana as a mirror of European culture of Grand Duchy of Lithuania, w: Biblio-theca Sapiehana Vilniaus universiteto bibliotekos rinkinys. Katalogas, oprac. A. Rin­kūnaitė, Vilnius 2010.

A. Brückner, Literatura wyznaniowa litewska, „Reformacja w Polsce”, R. 2 (1922).

bibliografia

430 A. Brückner, Z literatury sowizdrzalskiej, „Pamiętnik Literacki”, R. XII (1913).A. Brückner, Z polsko-litewskich dziejów wyznaniowych, „Reformacja w Polsce”, R. 2

(1922).P. Buchwald­Pelcowa, Z dziejów druku kancjonałów litewskich i cenzury kościelnej

w XVII wieku, „Rocznik Biblioteki Narodowej”, R. 4 (1968).J. Burgers, M. Mostert, O fałszerstwach dokumentów w średniowiecznej Holandii, przeł.

A. Adamska, „Roczniki Historyczne”, R. LXIX (2003).M. E. Burke, J. Donawerth, L. L. Dove, K. Nelson, Introduction, w: Women, Writ-

ing and the Reproduction of Culture in Tudor and Stuart Britain, red. M. E. Burke, J. Donawerth, L. L. Dove, K. Nelson, Syracuse 2000.

E. Bursche, Nieznany poemat wileński o konfederacji warszawskiej, „Reformacja w Pol-sce”, R. 3 (1924).

E. Bursche, W sprawie autorstwa „Apologeticusa”, „Reformacja w Polsce”, R. 7–8 (1935–1936), nr 25–32.

E. Buszewicz, De acuto ac arguto / O poincie i dowcipie, w: Lektury polonistyczne. Reto-ryka a tekst literacki, t. 1, red. M. Hanczakowski, J. Niedźwiedź, Kraków 2003.

E. Buszewicz, Sarmacki Horacy i jego liryka. Imitacja – Gatunek – Styl. Rzecz o poezji Macieja Kazimierza Sarbiewskiego, Kraków 2006.

E. Buszewicz, J. Niedźwiedź, Wprowadzenie do lektury, do edycji: J. Kal, Religionis, Reipublicae, Vilnae, Collegii et omnium ordinum gratulatio. Radość i powinszowania Religii, Rzeczypospolitej, Wilna, Kolegium oraz wszystkich stanów, w: Prace edytorskie poświęcone profesorowi Adamowi Karpińskiemu, red. R. Grześkowiak, R. Krzywy, A. Masłowska­Nowak (w opracowaniu redakcyjnym).

C. Cannon, Enclosure, w: The Cambridge Companion to Medieval Women’s Writing, red. C. Dinshaw, D. Wallace, Cambridge 2003.

R. Čapaitė, Gotikinis kursyvas Lietuvos dzidžiojo kunigaikščio Vytauto raštinėje, Vilnius 2007.

R. Čapaitė, XV–XVI amžiaus humanistinio kursyvo terminijos problemos, „Praeities pėdsakais”, LII leidykla, 2007.

The catalogue of the book collection of the Jesuit College in Braniewo held in the Universi-ty Library in Uppsala / Katalog księgozbioru Kolegium Jezuitów w Braniewie zacho-wanego w Bibliotece Uniwersyteckiej w Uppsali, t. 2, oprac. J. Trypućko, M. Span-dowski, S. Szyller, Warszawa 2007.

K. Čepienė, I. Petrauskienė, Vilniaus Akademijos spaustuvės leidiniai 1576–1805. Bi-bliografija, Vilnius 1979.

D. Chemperek, Środowisko literackie protestantów w Wilnie pierwszej połowy XVII wie-ku. Krąg pisarzy zborowych, „Wschodni Rocznik Humanistyczny”, t. IV (2007).

J. A. Chrościcki, Sztuka i polityka. Funkcje propagandowe sztuki w epoce Wazów, 1587–1668, Warszawa 1983.

T. Chynczewska­Hennel, Historia – Wiara – Teraźniejszość, w: Krakowsko-wileńskie studia slawistyczne, t. 4, red. M. Kuczyńska, W. Stępniak­Minczewa, J. Stradom-ski, Kraków 2009.

T. Chynczewska­Hennel, Nuncjusz i król. Nuncjatura Maria Filonardiego w Rzeczy-pospolitej 1636–1643, Warszawa 2006.

M. T. Clanchy, From Memory to Written Record. England 1066–1307, Oxford 1993.I. Cohen, History of the Jews in Vilna, Philadelphia 1943.

bibliografia

431J. Cole, Cultural Clientelism and Brokerage Networks in Early Modern Florence and Rome: New Correspondence between the Barberini and Michelangelo Buonarroti the Younger, „Renaissance Quarterly”, R. 2007, nr 60.

M. Cubrzyńska­Leonarczyk, O początkach drukarstwa w Supraślu, w: Z badań nad daw-ną książką. Studia ofiarowane profesor Alodii Kaweckiej-Gryczowej w 85-lecie uro-dzin, t. 1, red. P. Buchwald­Pelcowa, Warszawa 1991.

E. R. Curtius, Literatura europejska i łacińskie średniowiecze, przeł. i oprac. A. Borow-ski, Kraków 1997.

Sz. A. A. Cygielman, Zagadnienia organizacji i programów nauczania szkolnictwa pod-stawowego w krakowskiej gminie żydowskiej na przełomie XVI i XVII w., w: Ży-dzi w dawnej Rzeczypospolitej. Materiały konferencji „Autonomia Żydów w Rzeczy-pospolitej szlacheckiej”. Międzywydziałowy Zakład Historii i Kultury Żydów w Polsce. Uniwersytet Jagielloński, 22–26 IX 1986, red. A. Link­Lenczowski, T. Po-lański, Wrocław 1991.

R. Czyż, Obrona wiary w edycjach postylli Grzegorza z Żarnowca, Warszawa 2008.A. Derolez, The Palaeography of Gothic Manuscript Books. From the Twelfth to the Ear-

ly Sixteenth Century, Cambridge 2006.D. Dilytė, Alberto Vijūko-Kojalavičiaus Lietuvos istorijos kalbos, „Senoji Lietuvos

literatūra”, nr 27 (2009) (Albertas Vijūkas-Kojalavičius iš 400 metų perspektyvos).K. M. Dmitruk, Wokół teorii i historii mecenatu, w: Z dziejów mecenatu kulturalnego

w Polsce, red. J. Kostecki, Warszawa 1999.V. Drėma, Vilniaus bažnyčios. Iš Vlado Drėmos archyvų, Vilnius 2008.V. Drėma, Vilniaus Šv. Jono bažnyčia, Vilnius 1997.J. Drob, Drukowane kazania franciszkańskie w XVI–XVII wieku, w: Franciszkanie w Polsce

XVI–XVIII wieku, cz. 1, red. H. Gapski, C. S. Napiórkowski, Niepokalanów 1998.Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, t. 4, Pomorze, oprac. A. Kawecka­Gry-

czowa, K. Korotajowa, Wrocław 1962.Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku, t. 5, Wielkie Księstwo Litewskie, oprac.

A. Kawecka­Gryczowa, K. Korotajowa, W. Krajewski, Wrocław 1959.K. Drzymała, Lata szkolne i profesorskie ks. Marcina Śmigleckiego T.J., w: Sprawozda-

nie Dyrekcji Zakładu Naukowo-Wychowawczego OO. Jezuitów w Bąkowicach pod Chyrowem za rok szkolny 1937/38, Bąkowice 1938.

Dyplomatyka wieków średnich, oprac. K. Maleczyński, M. Bielińska, A. Gąsiorowski, Warszawa 1971.

J. Dzięgielewski, Pociej Adam, PSB, t. 27.Sh. Eidelberg, Shabbetai ben Meir ha-Kohen, EJ, t. 18.Encyklopedia wiedzy o jezuitach na ziemiach Polski i Litwy 1564–1995, oprac. L. Grze-

bień, Kraków 1996.Encyklopedia wiedzy o książce, red. A. Kawecka­Gryczowa, H. Więckowska, S. Pazy-

ra, Wrocław 1971.S. Estreicher, komentarze do hasła Statut litewski, w: S. Estreicher, Bibliografia polska,

t. XXIX, Kraków 1933.B. Fabiani, Życie codzienne na Zamku Kólewskim w epoce Wazów, Warszawa 1996.P.­A. Fabre, Dépouilles d’Egypte. L’expurgation des auteurs latins dans les collèges jèsuites,

w: Les jésuites à la Renaissance. Système éducatif et production du savoir, red. L. Giard, Paris 1995.

bibliografia

432 A. Falniowska­Gradowska, Wstęp, w: Testamenty szlachty krakowskiej XVII–XVIII w. Wybór tekstów źródłowych z lat 1650–1799, oprac. A. Falniowska­Gradowska, Kraków 1997.

N. Feigelmanas, Apie Vilniaus universiteto bibliotekos XV–XVII a. knygų provenien-cijas ir jų mokslinę reikšmę, w: Iš lietuvos bibliotekų istorijos, red. V. Bulavas, Vil-nius 1985.

J. Fijałek, Kościół rzymsko-katolicki na Litwie. Uchrześcijanienie Litwy przez Polskę i za-chowanie w niej języka ludu po koniec Rzeczypospolitej, w: Polska i Litwa w dziejo-wym stosunku, Warszawa 1914.

S. Fish, Retoryka, przekł. A. Szahaj, w: S. Fish, Interpretacja, retoryka, polityka. Eseje wybrane, red. i przedmowa A. Szahaj, wstęp R. Rorty, Kraków 2002.

S. Fisher, J. E. Halley, Introduction. The Lady Vanishes: The Problem of Women’s Ab-sence in Late Medieval and Renaissance Texts, w: Seeking the Women in Late Medie-val and Renaissance Writings. Essays in Feminist Contextual Criticism, red. S. Fisher, J. E. Halley, Knoxville 1989.

M. Foucault, Słowa i rzeczy. Archeologia nauk humanistycznych, przeł. T. Komendant, Gdańsk 2006.

A. Fowler, Triumphal Forms. Structural Patterns in Elisabethan Poetry, Cambridge 1970.

G. Franczak, Faex gentium. Polacy w Moskwie wobec rosyjskiej „mniejszości” (1606–1612), w: Etniczność, tożsamość, literatura. Zbiór studiów, red. P. Bukowiec, D. Si-wor, Kraków 2010.

S. Franklin, Writing, Society and Culture in Early Modern Rus, c. 950–1300, Cambridge 2002.

J. Frenkel, Literatura rabiniczna Żydów w dawnej Rzeczypospolitej, w: Żydzi w Polsce od-rodzonej, t. 1, red. I. Schiper, A. Tartakower, A. Hafftka, Warszawa 1932.

D. A. Frick, The Councilor and the Baker’s Wife: Ruthenians and Their Language in Se-venteenth-Century Vilnius, w: Speculum Slaviae Orientalis. Muscovy, Ruthenia and Lithuania in the Late Middle Ages, red. V. V. Ivanov, J. Verkholantsev, Moscow 2005.

D. A. Frick, Introduction, w: M. Smotrycki, Rus’ Restored: Selected Writings of Meletij Smotryc’kyj 1610–1630, przeł., komentarz, wstęp D. A. Frick, Harvard 2005.

D. A. Frick, Meletij Smotryc’kyj, Cambridge, Massachusetts 1995.D. A. Frick, Meletij Smotryc’kyj’s Ruthenian Homiliary Gospel (1616), w: The Jevanhe-

lije učitielnoje of Meletij Smotryc’kyj, wstęp D. A. Frick, Harvard 1987.D. A. Frick, Polish Sacred Philology in the Reformation and the Counter-Reformation.

Chapters in the History of the Controversies (1551–1632), Berkeley 1989.D. A. Frick, Polonica Orthodoxe. Cerkiewizmy w polszczyźnie Melecjusza Smotryckiego,

przeł. J. Niedźwiedź, M. Ryszka­Kurczab, „Terminus”, R. IX (1997), z. 1 (16).D. A. Frick, „Słowa uszczypliwe”, „słowa nieuczciwe”. Język sporów sądowych i ruska po-

lemika, przeł. M. Ryszka­Kurczab, „Terminus”, R. XII (2010), z. 2 (23).D. A. Frick, Żydzi i inni w siedemnastowiecznym Wilnie. Życie w dzielnicy, przeł.

J. Niedźwiedź, „Terminus”, R. XI (2009), z. 1–2 (20–21).A. Fuerst, Ephraim ben Jacob ha-Kohen, EJ, t. 13.A. Fulińska, Naśladowanie i twórczość. Renesansowe teorie imitacji, emulacji i przekła-

du, Wrocław 2000.M. Fumaroli, L’età dell’eloquenza. Retorica e „res literaria” dal Rinascimento alle soglie

dell’epoca classica, tłum. E. Bas, M. Botto, G. Cillario, Milano 2002.

bibliografia

433A. Gąsiorowski, Staropolski dokument i kancelaria jako przedmiot badań historycznych, w: Nauki pomocnicze historii na XI Powszechnym Zjeździe Historyków Polskich w Toruniu, red. A. Tomczak, Warszawa 1976.

Gedimino laiškai, oprac. V. Pašuta, I. Štal, Vilnius 1966, http://viduramziu.istorija.net/ru/s1283.htm.

M. Gębarowicz, Na śladach polskich bibliotek królewskich, „Roczniki Biblioteczne”, R. 14 (1970), z. 1–2.

L. Giard, Le devoir d’inteligence ou l’insertion des jésuites dans le monde du savoir, w: Les jésuites à la Renaissance. Système éducatif et production du savoir, red. L. Giard, Pa-ris 1995.

A. Gieysztor, Zarys dziejów pisma łacińskiego, Warszawa 2009.S. M. Gilbert, S. Gubar, The Madwoman in the Attic, New Haven–London 2000.W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka Wileńskiego Synodu Ewangelicko-Reformowanego (I),

„Ateneum Wileńskie”, R. 8 (1931–1932).W. Gizbert­Studnicki, Biblioteka Wileńskiego Synodu Ewangelicko-Reformowanego

(II), w: Biblioteki wileńskie, red. A. Łysakowski, Wilno 1932.L. Glemža, Vilniaus miesto ir pilies ryšiai XVI–XVIII a., w: Vilniaus Žemutinė pilis

XIV a. – XIX a. pradžioje. 2005–2006 m. tyrimai, oprac. L. Glemža, Vilnius 2007.S. Godek, Elementy prawa rzymskiego w III Statucie litewskim (1588), Warszawa 2004.W. Gonczarowa, O manuskryptach klasztoru oo. bernardynów w Wilnie, „Nasza Prze-

szłość”, t. 82 (1994).J. Goody, The Interface Between the Written and the Oral, Cambridge 1987.J. Goody, Logika pisma a organizacja społeczeństwa, przeł., wstęp, red. G. Godlewski,

Warszawa 2006.T. Grabowski, Z dziejów literatury kalwińskiej na Litwie, „Reformacja w Polsce”, R. 6

(1934).J. S. Gruchała, Iucunda familia librorum. Humaniści renesansowi w świecie książki, Kra-

ków 2002.L. Grzebień, Biblioteki jezuickie w Krakowie, w: Librorum amatori. Księga pamiątkowa

ofiarowana ks. Czesławowi Michalunio SJ na 50-lecie ofiarnej pracy w Bibliotece Fi-lozoficznej Towarzystwa Jezusowego w Krakowie, red. A. P. Bieś, Kraków 2004.

L. Grzebień, Organizacja bibliotek jezuickich w Polsce od XVI do XVIII wieku, cz. 1, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t. 30 (1975); cz. 2, „Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne”, t. 31 (1975).

R. Grześkowiak, J. Niedźwiedź, Wstęp, w: M. Mieleszko, Emblematy, wyd. R. Grześ-kowiak, J. Niedźwiedź, Warszawa 2010.

S. Grzybowski, Epitafia żydowskie w Polsce doby sarmatyzmu. Studium porównawcze, w: Żydzi w Małopolsce. Studia z dziejów osadnictwa i życia społecznego, red. F. Ki-ryk, Przemyśl 1991.

M. Gumowski, Wileńska szkoła medalierska w XVI i XVII wieku, „Ateneum Wileń-skie”, R. 6 (1933–1934), z. 1–4.

J. Gwioździk, Kultura umysłowa benedyktynek kongregacji chełmińskiej, w: Sanctiomo-niales. Zakony żeńskie w Polsce i Europie Środkowej (do przełomu XVIII i XIX wie-ku), red. A. Radzimiński, D. Karczewski, Z. Zyglewski, Bydgoszcz 2010.

J. Gwioździk, Wileńskie mniszki w kręgu kultury słowa w dobie staropolskiej, w: Kultura i języki Wielkiego Księstwa Litewskiego, red. M. T. Lizisowa, Kraków 2005.

S. J. Harris, Les chaires de mathématiques, w: Les jésuites à la Renaissance. Système édu-catif et production du savoir, red. L. Giard, Paris 1995.

bibliografia

434 K. Hartleb, Biblioteka Zygmunta Augusta, Lwów 1928.O. Hedemann, Testamenty brasławsko-dziśnieńskie XVII–XVIII wieku jako źródło hi-

storyczne, Wilno 1935.E. Hłasko, Stosunek jednoty litewskiej do arian w świetle kanonów wieku XVII, „Ate-

neum Wileńskie”, R. 11 (1936).L. Hońdo, Tytuły osobowe na nagrobkach na przykładzie starego cmentarza żydowskiego

w Krakowie, w: Żydzi i judaizm we współczesnych badaniach polskich, t. 2, Materia-ły z konferencji, Kraków 24–26 XI 1998, red. K. Pilarczyk, S. Gąsiorowski, Kra-ków 2000.

S. A. Horodezky, Joshua Hoeschel ben Joseph of Cracow, EJ, t. 11.B. Horodyski, Podręcznik paleografii ruskiej, Kraków 1951.T. Iljaszewicz, Drukarnia domu Mamoniczów w Wilnie (1575–1622), Wilno 1938.Iter Italicum. Accedunt Alia Itinera: A Finding List of Uncatalogued or Incompletely Ca-

talogued Humanistic Manuscripts of the Renaissance in Italian and Other Libraries, t. 5, oprac. P. O. Kristeller, London 1993.

K. Jablonskis, 1510 m. Albrechto Goštauto biblioteka, w: Lietuvių kultūra ir jos veikėjai, Vilnius 1973.

M. Jaglarz, Księgarstwo krakowskie XVI wieku, Kraków 2004.M. Janicki, Willa Eustachego Wołłowicza w Werkach pod Wilnem i jej epigraficzny pro-

gram ideowy, „Barok”, R. IV (1998), nr 2 (8).M. Janik, Wśród form popularyzacji historii w XVII wieku, w: Staropolskie kompendia

wiedzy, red. I. M. Dacka­Górzyńska, J. Partyka, Warszawa 2009.M. Jarczykowa, „Papierowe materie” Piotra Kochlewskiego. O działalności pisarskiej se-

kretarza Radziwiłłów birżańskich w pierwszej połowie XVII wieku, Katowice 2006.Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Drukarstwo cyrylickie w Rzeczypospolitej, w: Prawosław-

ne oficyny wydawnicze w Rzeczypospolitej, red. A. Mironowicz, U. Pawluczuk, P. Chomik, Białystok 2004.

Z. Jaroszewicz­Pieresławcew, Druki cyrylickie z oficyn Wielkiego Księstwa Litewskiego w XVI–XVIII wieku, Olsztyn 2003.

A. Jovaišas, Raštai lietuvių kalba, w: E. Ulčinaitė, A. Jovaišas, Lietuvių literatūros istori-ja. XIII–XVIII amžiai, Vilnius 2003.

M. Juda, Pismo drukowane w Polsce XV–XVIII wieku, Lublin 2001.D. Julia, Génèalogie de la Ratio studiorum, w: Les jésuites à l’âge de baroque (1540–

1640), red. L. Giard, L. de Vaucelles, Grenoble 1996.J. Jurginis, V. Merkys, A. Tautavičius, Vilniaus miesto istorija nuo seniausių laikų iki Spa-

lio revolucijos, Vilnius 1968.B. Kaczmarczyk, Język polski w kancelarii królewskiej w pierwszej połowie XVI wieku,

Wrocław 2003.R. Kalinowski, Klasztor karmelitanek bosych pw. św. Józefa w Wilnie. Pogląd ogólny,

w: Klasztory karmelitanek bosych w Polsce, na Litwie i Rusi. Ich początek, rozwój i tułactwo w czasie rozruchów wojennych w XVII w., t. 1, Wilno, oprac. R. Kali-nowski, Kraków 1900.

K. Kantak, Najważniejsze rękopisy franciszkańskie bibliotek wileńskich, „Ateneum Wi-leńskie”, R. 5 (1928), z. 14.

A. Karpiński, Kobieta w mieście polskim w II poł. XVI i w XVII wieku, Warszawa 1995.M. Karpowicz, Barok w Polsce, Warszawa 1988.A. Kaszlej, Wpływ cerkiewnosłowiańskiej książki drukowanej na rękopiśmienną (na pod-

stawie zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie), w: Najstarsze druki cerkiewno-

bibliografia

435słowiańskie i ich stosunek do tradycji rękopiśmiennej. Materiały z sesji. Kraków 7–10 XI 1991, red. J. Rusek, W. Witkowski, A. Naumow, Kraków 1993.

Katalog rękopisów kapitulnych Katedry Krakowskiej, oprac. I. Polkowski, w: Archiwum do Dziejów Literatury i Oświaty w Polsce, t. 3, Kraków 1884.

K. Katalynas, Vilnaius plėtra XIV–XVII a., Vilnius 2006.K. Katalynas, G. Vaitkevičius, Rozwój Wilna w XIV wieku w świetle badań archeo-

logicznych, „Kwartalnik Historii Kultury Materialnej”, R. 50 (2002), nr 1.D. Katz, Lithuanian Jewish Culture, Vilnius 2004.A. Kaupuż, Kochanowski na Litwie. Przekłady tekstów Jana z Czarnolasu na język li-

tewski, w: Jan Kochanowski 1584–1984. Epoka – Twórczość – Recepcja, t. 2, red. J. Pelc, P. Buchwald­Pelcowa, B. Otwinowska, Lublin 1989.

A. Kawecka, Kancjonały protestanckie na Litwie, „Reformacja w Polsce”, R. 4 (1926).A. Kawecka­Gryczowa, Biblioteka ostatniego Jagiellona. Pomnik kultury renesansowej,

Wrocław 1988.A. Kawecka­Gryczowa, Józef Karcan, PSB, t. 12.P. Kennedy Grimsted, Introduction, w: The „Lithuanian Metrica” in Moscow and War-

saw: Reconstructing the Archives of the Grand Duchy of Lithuania. Including An Annotated Edition of the 1887 Inventory Compiled by Stanisław Ptaszycki, oprac. P. Kennedy Grimsted, I. Sułkowska­Kurasiowa, Cambridge, Massachusetts 1994.

S. Kettering, Patronage in Early Modern France, „French Historical Studies”, t. 17 (1992), nr 4.

S. Kętrzyński, Zarys nauki o dokumencie polskim wieków średnich, Poznań 2008.Z. Kiaupa, Kauniečių knygų rinkiniai XVI–XVIII a., w: Iš lietuvos bibliotekų istorijos,

red. V. Bulavas, Vilnius 1985.R. Kiersnowski, Funkcje dydaktyczne monet średniowiecznych, w: Nauczanie w dawnych

wiekach. Edukacja w średniowieczu i u progu ery nowożytnej. Polska na tle Europy, red. W. Iwańczuk, K. Bracha, Kielce 1997.

I. Klausner, Vilnius, EJ, t. 20.P. Kochanowicz, Inwentarze bibliotek jezuickich 1570–1820. Próba rekonstrukcji, w: Li-

brorum amatori. Księga pamiątkowa ofiarowana ks. Czesławowi Michalunio SJ na 50-lecie ofiarnej pracy w Bibliotece Filozoficznej Towarzystwa Jezusowego w Krako-wie, red. A. P. Bieś, Kraków 2004.

K. Koehler, Stanisław Orzechowski i dylematy humanizmu renesansowego, Kraków 2004.P. Kon, Odnaleziona część archiwum dawnego kahału wileńskiego, „Ateneum Wileń-

skie”, R. 5 (1928), z. 15.A. Konopacki, Życie religijne Tatarów na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego

w XVI–XIX wieku, Warszawa 2010.L. Korczak, Litewska rada wielkoksiążęca w XV w., Kraków 1998.M. Korolko, Seminarium Rzeczypospolitej Królestwa Polskiego. Humaniści w kancelarii

królewskiej Zygmunta Augusta, Warszawa 1991.M. Korolko, Sztuka retoryki. Przewodnik encyklopedyczny, Warszawa 1998.D. Kosiński, Teatra polskie. Historie, Warszawa 2010.M. Kosman, Orzeł i Pogoń. Z dziejów polsko-litewskich XIV–XX w., Warszawa 1992.M. Kosman, Wpływ unii jagiellońskiej na przemiany kulturalne w Wielkim Księstwie Li-

tewskim w XV–XVI wieku, w: Kultura i języki Wielkiego Księstwa Litewskiego, red. M. T. Lizisowa, Kraków 2005.

W. Kowalenko, Geneza udziału stołecznego miasta Wilna w sejmach Rzeczypospolitej, „Ateneum Wileńskie”, R. 4 (1927), z. 12.

bibliografia

436 A. Z. Kozłowska, Ceny książek ręcznie pisanych, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”, R. XLIX (1999).

M. Kramperowa, W. Maisel, Księgozbiory mieszczan poznańskich z drugiej połowy XVI w., „Studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza”, t. VI (1960), z. 1 (11).

J. I. Kraszewski, Wilno od początków jego do r. 1750, t. 1–4, Wilno 1841.A. Krogulska, Chwyty dialektyczne w traktatach teoretycznoliterackich M. K. Sarbiew-

skiego na przykładzie rozprawy De acuto et arguto (praca niepublikowana).S. Kryczyński, Tatarzy litewscy. Próba monografii historyczno-etnograficznej, Warszawa

1938.M. Krynicka, Oprawy książkowe z herbami ostatnich Jagiellonów w zbiorach Muzeum

Narodowego w Krakowie, „Rozprawy i Sprawozdania Muzeum Narodowego w Krakowie”, t. 12 (1980).

R. Krzywy, „Reges et principes Regni Poloniae” Adriana Kochana Wolskiego jako przy-kład wierszowanego katalogu władców, „Acta Sueco­Polonica”, nr 10/11 (2001–2002).

M. Kuczyńska, Ruska homiletyka XVII wieku w Rzeczypospolitej. Ewolucja gatunku – specyfika funkcjonalna (Cyryl Stawrowiecki, Ewangelia pouczająca. Rachmanów 1619, Joannicjusz Galatowski, Klucz rozumienia. Kijów 1659), Szczecin 2004.

Th. S. Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, przeł. H. Ostromęcka, posłowie przeł. J. Nowotniak, Warszawa 2001.

C. Kuklo, Demografia Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, Warszawa 2009.D. Kuolys, Alberto Vijūko-Kojalavičiaus istorinis pasakojimas: Respublikos kūrimas,

w: A. Vijūkas­Kojalavičius (W. Wijuk Kojałowicz), Lietuvos istorijos įvairenybės, cz. 2, red. D. Kuolys, przeł. R. Jurgelėnaitė, Vilnius 2004.

D. Kuolys, Motiejus Kazimieras Sarbievijus politiniame Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės teatre, w: Motiejus Kazimieras Sarbievijus lietuvos, lenkijos, europos kultūroje. Tarptautinės mokslinės konferencijos, skirtos poeto 400-ųjų gimimo metinių jubilie-jui, medžiaga, Vilnius, 1995, spalio 19–21, red. E. Ulčinaitė, Vilnius 2008.

J. Kurczewski, Kościół zamkowy, czyli katedra wileńska w jej dziejowym, liturgicznym, architektonicznym i ekonomicznym rozwoju, t. 1, Wilno 1908.

J. Kurczewski, Kościół zamkowy, czyli katedra wileńska w jej dziejowym, liturgicznym, architektonicznym i ekonomicznym rozwoju, t. 2, Źródła historyczne, Wilno 1910.

Z. Kurzowa, Język polski Wileńszczyzny i kresów północno-wschodnich XVI–XX w., Warszawa 1993.

Z. Kurzowa, Ze studiów nad polszczyzną kresową. Wybór prac, Kraków 2007.D. Kuźmina, Katechizmy w Rzeczypospolitej XVI i początku XVII w., Warszawa 2002.E. Laucevičius, Knygų įrišimai Lietuvos bibliotekose, Vilnius 1976.E. Laucevičius, Popierius Lietuvoje XV–XVIII a., Vilnius 1967.H. Lausberg, Retoryka literacka. Podstawy wiedzy o literaturze, przeł., oprac., wstęp

A. Gorzkowski, Bydgodszcz 2002.J. Lelewel, Bibliograficznych ksiąg dwoje, t. 2, Wilno 1826.A. Lesiak, Kobiety z rodu Radziwiłłów w świetle inwentarzy i testamentów (XVI–XVIII w.),

w: Administracja i życie codzienne w dobrach Radziwiłłów XVI –XVIII wieku, red. U. Augustyniak, Warszawa 2009.

A. Lewicka­Kamińska, Nieznane ekslibrysy polskie XVI w. w Bibliotece Jagiellońskiej, Kraków 1974.

M. Liedke, Wykorzystanie akt synodów prowincjonalnych Jednoty Litewskiej z XVII wie-ku w badaniach historycznych, „Białostocczyzna”, R. 2000, nr 3–4 (59–60).

bibliografia

437M. T. Lizisowa, O języku kancelarii Wielkiego Księstwa Litewskiego, w: Wilno i kre-sy północno-wschodnie. Materiały II Międzynarodowej Konferencji w Białymstoku 14–17 IX 1994 r. w czterech tomach, t. 3, Polszczyzna kresowa, red. E. Feliksiak, B. Nowomiejski, Białystok 1996.

J. Loach, The Teaching of Emblematics and Other Symbolic Imagery By Jesuits Within Town Colleges in Seventeenth- and Eighteenth-Century France, w: The Jesuits and the Emblem Tradition. Selected Papers of the Leuven International Emblem Confe-rence 18–23 August, 1996, red. J. Manning, M. van Vaeck, Turnhout 1999, Ima-go Figurata, vol. 1a.

L. Lucács, Introductio generalis, MPSI, t. 5.I. Lukšaitė, Biblioteka Salomona Rysińskiego, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”,

R. XXX (1985).I. Lukšaitė, Reformacija Lietuvos Didžiojoje Kunigaikštystėje ir Mažojoje Lietuvoje

XVI a. trečias dešimtmetis – XVII a. pirmas dešimtmetis, Vilnius 1999.I. Lukšaitė, S. Risinskis – lietuvos reformacijos veikėjas ir humanistinė kultūra, „Lietuvos

Istorijos Metraštis”, R. 1984.I. Lukšaitė, Salomono Risinskio bibliotekos Vilniuje sąrašas, w: Iš lietuvos bibliotekų isto-

rijos, red. V. Bulavas, Vilnius 1985.H. Lulewicz, Rysiński Salomon, PSB, t. 33.Cz. Łapicz, Trzy redakcje językowe muzułmańskiej legendy w piśmiennictwie Tatarów li-

tewsko-polskich, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991).Cz. Łapicz, Zawartość treściowa kitabu Tatarów litewsko-polskich, „Acta Baltico­Slavi-

ca”, t. XX (1991).O. Łatyszonek, Polityczne aspekty przedstawienia średniowiecznych dziejów ziem biało-

ruskich w historiografii Wielkiego Księstwa Litewskiego XV–XVI w., „Białoruskie Zeszyty Historyczne – Беларускі гістарычны зборнік”, R. 2006, nr 25.

M. Łowmiańska, Udział communitatis mercatoriae w samorządzie wileńskim, „Li­tuano­Slavica Posnaniensia”, R. IX (2003).

M. Łowmiańska, Wilno przed najazdem moskiewskim 1655 roku, w: Dwa doktoraty z uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie, red. L. Wrońska­Idziak, Poznań 2005.

H. Łowmiański, Papiernie wileńskie XVI wieku. Przyczynek do ich dziejów, „Ateneum Wileńskie”, R. 2 (1924), z. 7–8.

J. Łukaszewicz, Dzieje kościołów wyznania helweckiego w Litwie, t. 1–2, Poznań 1842–1843.

W. Łuksza, W sprawie prawosławnych bractw miodowych w Wilnie, „Ateneum Wileń-skie”, R. 13 (1938), z. 2.

K. Maleczyński, Zarys dyplomatyki polskiej wieków średnich, cz. 1, Wrocław 1951.M. Malicki, Nieznany dotychczas polski katechizm kalwiński ze zbiorów Biblioteki Księ-

cia Augusta w Wolfenbüttel, „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”, R. XLIII (1993), nr 1–2.

A. Manguel, A History of Reading, London 1997.A. F. Marotti, Patronage, Poetry, and Print, „The yearbook of English Studies”, t. 21

(1991): Politics, Patronage and Literature in England 1558–1658. Special Number.M. Matušakaitė, Išėjusiems atminti. Laidosena ir kapų ženklinimas LDK, Vilnius 2009.R. Mazurkiewicz, Wstęp, w: A. Wolan, De libertate politica sive civili. O wolności rze-

czypospolitej albo ślacheckiej, wyd. i oprac. M. Eder, R. Mazurkiewicz, Warsza-wa 2010.

bibliografia

438 R. Mazurkiewicz, Zapomniane polonicum w zbiorach Biblioteki Watykańskiej, „Termi-nus”, R. III (2001), z. 1–2 (5–6).

A. Mączak, Klientela. Nieformalne systemy władzy w Polsce i Europie XVI–XVIII w., Warszawa 1994.

E. Meilus, Życie codzienne w Wilnie w czasie okupacji moskiewskiej 1655–1661, w: Li-twa w epoce Wazów, red. W. Kriegseisen, A. Rachuba, Warszawa 2006.

K. Meller, „Noc przeszła, a dzień się przybliżył”. Studia o polskim piśmiennictwie reforma-cyjnym XVI wieku, Poznań 2004.

H. Merczyng, Czterokrotne zburzenie zboru ewangelickiego w Wilnie, w: W. G. Stud-nicki, Zarys historyczny wileńskiego kościoła ewangelicko-reformowanego i jego bi-blioteki, Wilno 1932.

T. Michałowska, Staropolska teoria genologiczna, Wrocław 1974. H. Minczeles, Vilna, Wilno, Vilnius. Lietuvos Jeruzalė, Vilnius 2006.A. Mironowicz, Bractwa cerkiewne w Rzeczypospolitej, Białystok 2003.A. Mironowicz, Drukarnie bractw cerkiewnych, w: Prawosławne oficyny wydawnicze

w Rzeczypospolitej, red. A. Mironowicz, U. Pawluczuk, P. Chomik, Białystok 2004.A. Mironowicz, Józef Bobrykowicz – biskup białoruski, Białystok 2003. A. Mironowicz, Kościół prawosławny i unicki w Rzeczypospolitej w latach 1596–1648,

„Беларускі Гістарычны Зборнік – Białoruskie Zeszyty Historyczne”, R. 1995, nr 5: http://kamunikat.fontel.net/www/czasopisy/bzh/05/05art_mironowicz.htm (dostęp: 07.03.2012).

A. Mironowicz, Kościół prawosławny w państwie Piastów i Jagiellonów, Białystok 2003.A. Mironowicz, Szkolnictwo prawosławne na ziemiach białoruskich w XVI–XVIII

wieku, „Беларускі Гістарычны Зборнік – Białoruskie Zeszyty Historyczne”, R. 1994, nr 2 (2).

G. Miškinienė, Seniausi lietuvos totoriu rankraščiai. Grafika, transliteracija, vertimas, tekstu struktura ir turinys, Vilnius 2001.

A. Moniuszko, Wybrane aspekty ekonomicznego funkcjonowania sądownictwa grodzkie-go i ziemskiego na Mazowszu w pierwszej połowie XVII wieku, w: Nad społeczeń-stwem staropolskim, t. 2, Polityka i ekonomia – społeczeństwo i wojsko – religia i kul-tura w XVI–XVIII wieku, red. D. Werda, Siedlce 2009.

K. Morawski, Andrzej Petrycy Nidecki. Jego życie i dzieła, Kraków 1892.A. Moss, Printed Commonplace-Books and the Structuring of Renaissance Thought,

Oxford 1996.M. Mostert, Forgery and Trust, w: Strategies of Writing. Studies on Text and Trust in the

Middle Ages, red. P. Schulte, M. Mostert, I. Van Renswoude, Turnhout 2008.M. Mostert, New Approches to Medieval Communication?, w: New Approches to Medie-

val Communication, red. M. Mostert, wstęp M. T. Clanchy, Turnhout 1999.Nad złoto droższe. Skarby Biblioteki Narodowej, red. H. Tchórzewska­Kabata, M. Dą-

browski, Warszawa 2003.A. Nagórko, Franciszek Skoryna, PSB, t. 38.D. Narbutienė, LDK latyniškoji knyga asmeninėse XVI–XVII a. bibliotekose, „Knygo-

tyra”, R. 2001, nr 37.D. Narbutienė, Lietuvos Didžiosios Kunigaikštijos lotyniškoji knyga XV–XVII a.,

Vilnius 2004.O. Narbutt, Historia i typologia ksiąg liturgicznych bizantyńsko-słowiańskich. Zagadnie-

nie identyfikacji według kryterium treściowego, Warszawa 1979.T. Narbutt, Pomniejsze pisma historyczne szczególnie do Litwy odnoszące się, Wilno 1856.

bibliografia

439B. Natoński, Humanizm jezuicki i teologia pozytywno-kontrowersyjna od XVI do XVIII wieku. Nauka i piśmiennictwo, Kraków 2003.

B. Natoński, Szkolnictwo jezuickie w dobie kontrreformacji, w: Z dziejów szkolnictwa je-zuickiego w Polsce. Wybór artykułów, wstęp i red. J. Paszenda, Kraków 1994.

A. Naumow, Domus divisa. Studia nad literaturą ruską w I Rzeczypospolitej, Kraków 2002.A. Naumow, Wiara i historia. Z dziejów literatury cerkiewnosłowiańskiej na ziemiach

polsko-litewskich, w: Studia slawistyczne krakowsko-wileńskie, t. 1, Kraków 1996.J. Niedźwiedź, Humanitas na styku kultur. Kwestia dyskursów kolonialnych we wschod-

niej Europie, w: Humanizm. Historie pojęcia, red. A. Borowski, Warszawa 2009.J. Niedźwiedź, Nieśmiertelne teatra sławy. Teoria i praktyka twórczości panegirycznej na

Litwie w XVII i XVIII w., Kraków 2003.J. Niedźwiedź, Strzała w nodze świętego Michała. Daniel Naborowski i wileńskie narra-

cje sądowe z XVII w., w: Daniel Naborowski. Krakowianin – Litwin – Europejczyk, red. K. Follprecht, K. Gajdka, Katowice 2008.

J. Niedźwiedź, Sultzer Salomon, PSB, t. 45.J. Niedźwiedź, Sylabotonizm Jana Kochanowskiego i teoria wersyfikacji polskiej

w XVII w., „Terminus”, R. VIII (2006), z. 1 (14).J. Niedźwiedź, Sylwa retoryczna. Reprezentacja kultury literackiej XVII i XVIII w.,

w: Staropolskie kompendia wiedzy, red. I. Dacka­Górzyńska, J. Partyka, Warsza-wa 2009.

J. Niedźwiedź, Szesnastowieczne epitalamium łacińskie w Polsce, w: Szesnastowieczne epi-talamia łacińskie w Polsce, przeł. M. Brożek, wstęp, oprac. komentarze J. Niedź-wiedź, Kraków 1999.

J. Niedźwiedź, Twardowski w szkole XVII i XVIII wieku. (Quae rapiet sub nubae ve-tustas minimae molles Tvardovii Musas?), w: Wielkopolski Maro. Samuel ze Skrzyp-ny Twardowski i jego dzieło w wielkiej i małej Ojczyźnie, red. K. Meller i J. Kowal-ski, Poznań 2002.

J. Nowak­Dłużewski, Okolicznościowa poezja polityczna w dawnej Polsce. Dwaj młodsi Wazowie, Warszawa 1972.

Z. Nowak, Konrad Baumgart i początki sztuki drukarskiej w Gdańsku w XV wieku, Gdańsk 1998.

Z. Nowak, Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku, Gdańsk 1968.Z. Nowak, Literatura sowiźrzalska wobec reformacji, „Pamiętnik Literacki”, R. LXVI

(1965), z. 3.Z. Nowak, Początki sztuki drukarskiej na Pomorzu w XV wieku, Gdańsk 1976. K. Obremski, Panegiryczna sztuka postaciowania: August II Mocny (J. K. Rubinkowski,

Promienie cnót królewskich...), Toruń 2003.J. Ochman, Peryferie filozofii żydowskiej, Kraków 1997.J. Ochmański, Najdawniejsze księgozbiory na Litwie od końca XIV do połowy XVI wie-

ku, w: Europa orientalis. Polska i jej wschodni sąsiedzi od Średniowiecza po współczes-ność. Studia i materiały ofiarowane Profesorowi Stanisławowi Alexandrowiczowi w 65 rocznicę urodzin, red. Z. Karpus, T. Kempa, D. Michaluk, Toruń 1996.

J. Okoń, Dramat i teatr szkolny. Sceny jezuickie XVII wieku, Wrocław 1970.J. Okoń, Wstęp, w: Dramaty eucharystyczne jezuitów. XVII wiek, Warszawa 1992.B. Otwinowska, Elogium – „flos floris, anima et essentia” poetyki siedemnastowieczne-

go panegiryzmu, w: Studia z teorii i historii poezji, seria I, red. M. Głowiński, Wro-cław 1967.

bibliografia

440 E. Ozorowski, Knogler Kwiryn, w: Słownik polskich teologów katolickich, t. 2, red. H. E. Wyczawski, Warszawa 1982.

A. Pacevičius, Biblioteki, tłum. B. Kalęba, w: Kultura Wielkiego Księstwa Litewskiego. Analizy i obrazy, oprac. V. Ališauskas, L. Jovaiša, M. Paknys, R. Petrauskas, E. Rai­la, przeł. P. Bukowiec, B. Kalęba, B. Piasecka, Kraków 2006.

A. Pacevičius, Szkolnictwo, w: Kultura Wielkiego Księstwa Litewskiego. Analizy i obrazy, oprac. V. Ališauskas, L. Jovaiša, M. Paknys, R. Petrauskas, E. Raila, przeł. P. Bu-kowiec, B. Kalęba, B. Piasecka, Kraków 2006.

M. Paknys, Vilniaus miestas ir miestiečiai 1636 m. Namai, gyventojai, svečiai, Vilnius 2006.J. Partyka, „Żona wyćwiczona”. Kobieta pisząca w kulturze XVI i XVII wieku, Warsza-

wa 2004.J. Paszenda, Pomieszczenia biblioteczne u jezuitów polskich, w: Librorum amatori. Księ-

ga pamiątkowa ofiarowana ks. Czesławowi Michalunio SJ na 50-lecie ofiarnej pra-cy w Bibliotece Filozoficznej Towarzystwa Jezusowego w Krakowie, red. A. P. Bieś, Kraków 2004.

U. Paszkiewicz, Inwentarze i katalogi bibliotek z ziem wschodnich Rzeczypospolitej (spis za lata 1510–1939), Warszawa 1998.

U. Paszkiewicz, Inwentarze i katalogi bibliotek z ziem wschodnich Rzeczypospolitej (spis za lata 1553–1939), Warszawa 1996.

M. Pawelec, Kazania funeralne Samuela Dambrowskiego. Z dziejów protestanckie-go kaznodziejstwa XVII w., w: Kultura funeralna ziemi wschowskiej, red. P. Klint, M. Małkus, K. Szymańska, Wschowa 2010.

W. Pawlikowska, Kanonik Wojciech Grabowski z Sierpca – zapoznana postać szesnasto-wiecznego Krakowa i Wilna, „Lituano­Slavica Posnaniensia”, R. XI (2005).

J. Pelc, Teksty Jana Kochanowskiego w kancjonałach staropolskich XVI i XVII wieku, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, R. VIII (1963).

G. Perczyńska, Kobiety Iszkołci, czyli dzieje zarządzania majętnością, w: Administracja i życie codzienne w dobrach Radziwiłłów XVI–XVIII wieku, red. U. Augustyniak, Warszawa 2009.

E. J. Peters, Printing Ritual: The Performance of Community in Christopher Plantin’s La Joyeuse et Magnifique Entrée de Monseigneur Francoys... d’Anjou, „Renaissance Quarterly”, R. 2008, nr 61.

D. Petkūnas, 1585 metų Vilniaus kolokviumas – kunigaikščio Kristupo Radvilo Perkūno pastangos išsaugoti ekleziastinę bendrystę tarp LDK Liuteronų ir Reformatų bažnyčių, w: Colloquium habitum Vilnae die 14 Iunii, anno 1585 super articulo de Caena Do-mini, wyd. J. Gelumbeckaitė, S. Narbutas, Vilnius 2006.

D. Petkūnas, Wilno 1585 Colloquium – Lutheran and Reformed Discord over Sacramen-tal Theology in Lithuania, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, R. XLIX (2005).

A. Petrucci, Pismo. Idea i przedstawienie, przeł. A. Osmólska­Mętrak, red. J. Kujawiń-ski, Warszawa 2010.

S. Peyronel Rambaldi, Introduzione. Per una storia delle donne nella Riforme, w: R. H. Bainton, Donne della Riforma in Germania, in Italia e in Francia, przeł. F. Sarni, Torino 1992.

M. Pidłypczak­Majerowicz, Bazylianie w Koronie i na Litwie. Szkoły i książki w działal-ności zakonu, Warszawa 1986.

M. Pidłypczak­Majerowicz, Biblioteki i bibliotekarstwo zakonne na wschodnich zie-miach Rzeczypospolitej w XVII–XVIII wieku, Wrocław 1996.

bibliografia

441M. Pidłypczak­Majerowicz, Język ksiąg religijnych Kościoła unickiego, w: Kultura i języ-ki Wielkiego Księstwa Litewskiego, red. M. T. Lizisowa, Kraków 2005.

L. Piechnik, O bibliotekach i najważniejszych podręcznikach u początku działalności Towarzystwa Jezusowego, w: Librorum amatori. Księga pamiątkowa ofiarowana ks. Czesławowi Michalunio SJ na 50-lecie ofiarnej pracy w Bibliotece Filozoficznej Towarzystwa Jezusowego w Krakowie, red. A. P. Bieś, Kraków 2004.

L. Piechnik, Początki Akademii Wileńskiej 1570–1599, przedm. J. W. Woś, Rzym 1984.L. Piechnik, Powstanie i rozwój jezuickiej „Ratio studiorum” (1548–1599), Kraków

2003.L. Piechnik, Rozkwit Akademii Wileńskiej w latach 1600–1655, Rzym 1983.K. Piekarski, Superexlibrisy polskie od XV do XVIII wieku, z. 1, tabl. 1–40, Kraków

1929.F. Piekosiński, Statut litewski, cz. 1, Powstanie trzech redakcyj Statutu, w: Rozprawy

Akademii Umiejętności. Wydział Historyczno-Filozoficzny, Seria II, t. XIV, Kra-ków 1900.

K. Pietkiewicz, Cyrylica. Skrypt do nauki odczytywania pisma staroruskiego i rosyjskiego dla studentów archiwistyki, Poznań 1996.

K. Pietkiewicz, Wielkie Księstwo Litewskie pod rządami Aleksandra Jagiellończyka, Po-znań 1995.

K. Pilarczyk, Rozpowszechnianie Talmudu w Polsce w XVI i XVII w. a duchowość ży-dowska, w: Duchowość żydowska w Polsce. Materiały z międzynarodowej konferen-cji dedykowanej pamięci profesora Chone Shmeruka. Kraków 26–28 kwietnia 1999, red. M. Galas, Kraków 2000.

K. Pilarczyk, Talmud i jego drukarze w pierwszej Rzeczypospolitej, Kraków 1998.D. Platt, Kazania pogrzebowe z przełomu XVI i XVII wieku. Z dziejów prozy staropol-

skiej, Wrocław 1992.D. Pociūtė, Abraomas Kulvietis and the First Protestant Confessio fidei in Lithuania,

Abraomas Kulvietis: pirmasis lietuvos Reformacijos paminklas. The first recorded text of the Lithuanian Reformation, wstęp, oprac. D. Pociūtė, Vilnius 2011.

J. Poplatek, Alumnat Papieski w Wilnie, w: Z dziejów szkolnictwa jezuickiego w Polsce. Wybór artykułów, wstęp i red. J. Paszenda, Kraków 1994.

J. Poplatek, Powstanie Seminarium Papieskiego w Wilnie (1582–1585), „Ateneum Wi-leńskie”, R. 6 (1933–1934), z. 1–4.

J. Poplatek, Studia z dziejów jezuickiego teatru szkolnego w Polsce, Wrocław 1957.J. Poplatek, Wykaz alumnów seminarium papieskiego w Wilnie 1582–1773, „Ateneum

Wileńskie”, R. 11 (1936).E. Potkowski, Katedralisi na dworze królowej Jadwigi. Z dziejów kultury książki w Pol-

sce schyłku średniowiecza, w: Miscellanea historico-archivistica, t. 1, red. E. Potkow-ski, Warszawa 1985.

E. Potkowski, Monarsze dary książkowe w polskim średniowieczu – pogrunwaldzkie dary Jagiełły, w: Ojczyzna bliższa i dalsza. Studia historyczne ofiarowane Feliksowi Kiry-kowi w sześćdziesiątą rocznicę urodzin, red. J. Chrobaczyński, A. Jureczko, M. Śli-wa, Kraków 1993.

E. Potkowski, Podpisy królów polskich, w: Miscellanea historico-archivistica, t. 2, red. E. Potkowski, Warszawa 1987.

E. Potkowski, Produkcja książki rękopiśmiennej w Polsce w XV stuleciu, w: Z badań nad polskimi księgozbiorami historycznymi. Książka rękopiśmienna XV–XVII w., red. B. Bieńkowska, Warszawa 1980.

bibliografia

442 M. Prejs, Oralność i mnemonika. Późny barok w kulturze polskiej, Warszawa 2009.L. Przymuszała, Struktura i pragmatyka Postylli Samuela Dambrowskiego, Opole 2003.K. Puchowski, Edukacja historyczna w jezuickich kolegiach Rzeczypospolitej 1565–1773,

Gdańsk 1999.D. Quirini­Popławska, Sebastiano Montelupi, toscano, mercante e maestro della posta

reale di Cracovia. Saggio sulle comunicazioni Polonia-Italia nel ‚500, przeł. M. Ol-szańska, S. Esposito, Modena 1990, Quaderni di Storia Postale, 13.

L. I. Rabinowitz, Shlulhan Arukh, EJ, t. 18.S. Radoń, Z dziejów polemiki atyariańskiej w Polsce XVI–XVII wieku, Kraków 1993.J. Rajchel, Kamienny Kraków, wyd. II poprawione, Kraków 2005.Z. Raszewski, Krótka historia teatru polskiego, Warszawa 1978.J. Rodkiewiczówna, Cech introligatorski w Wilnie. Zarys historyczny, Wilno 1929.S. Rostowski, Lituanicarum Societas Jesu historiarum libri decem, oprac. J. Martinov,

Parisii 1877.T. Rott­Żebrowski, Gramatyka historyczna języka białoruskiego, Lublin 1992.E. Różycki, Z dziejów książki we Lwowie w XVII wieku, Katowice 1991.P. Rubikauskas, Przywileje fundacyjne Akademii Wileńskiej, w: Z dziejów Almae Matris

Vilnensis. Księga pamiątkowa ku czci 400-lecia założenia i 75 wskrzeszenia Uniwer-sytetu Wileńskiego, red. L. Piechnik, K. Puchowski, Kraków 1996.

R. Rybarski, Handel i polityka handlowa Polski w XVI stuleciu, t. 1, Rozwój handlu i po-lityki handlowej, Poznań 1928.

Z. Rynduch, Nauka o stylach w siedemnastowiecznych retorykach polskich, Gdańsk 1967.

M. Ryszka­Kurczab, Retoryka polskich dialogów polemicznych doby Renesansu, Kraków 2009 (niepublikowana praca doktorska).

W. Saks, Zbiory rękopiśmienne synodu ewangelicko-reformowanego w Wilnie, „Refor-macja w Polsce”, R. 5 (1928), z. 1.

J. Sarcevičienė, Bene vixit ideo bene mortua est: śmierć kobiety w kazaniach pogrze-bowych Wielkiego Księstwa Litewskiego pierwszej połowy XVII wieku, „Barok”, R. XIII (2006), nr 1 (25).

A. Scaglione, The Liberal Arts and the Jesuit College System, Amsterdam–Philadelphia 1986.

J. Schall, Historia Żydów w Polsce, na Litwie i Rusi z 25 ilustracjami, Lwów 1934.I. Schiper, Język potoczny Żydów polskich i ich literatura w dawnej Rzeczypospolitej,

w: Żydzi w Polsce odrodzonej, t. 1, red. I. Schiper, A. Tartakower, A. Hafftka, War-szawa 1932.

W. Semkowicz, Paleografia łacińska, Kraków 2007.Ch. Shmeruk, Historia literatury jidysz. Zarys, red. M. Adamczyk­Garbowska, E. Pro-

kop­Janiec, Wrocław 2007.M. Sirutavičius, Maskvos pasiuntinių priėmimo ceremonialas lietuvos valvodo dvare Vil-

niuje XV a. pabaigoje – XVI a. viduryje, w: Vilniaus Žemutinė pilis XIV a. – XIX a. pradžioje 2005–2006 m. tyrimai, oprac. L. Glemža, Vilnius 2007.

J. Słowiński, Rozwój pisma łacińskiego w Polsce XVI–XVIII wieku, Lublin 1992.J. Z. Słowiński, Katechizmy katolickie w języku polskim od XVI do XVIII wieku, Lu-

blin 2005.J. Smosarski, Religijne widowiska parateatralne w Polsce XVII wieku. Kilka przykładów,

w: Dramat i teatr sakralny, red. I. Sławińska i in., Lublin 1988.

bibliografia

443E. Snook, Reading Women, w: The Cambridge Companion to Early Modern Women’s Writing, red. L. Lunger Knoppers, Cambridge 2009.

A. Soczewka, Wstęp, w: Łacińskie dialogi Kaspra Pętkowskiego, wyd. A. Soczewka, Nie-pokalanów 1978.

K. Sołtan­Kościelecka, Stilusy późnośredniowieczne z terenu obecnej Polski, „Kwartal-nik Kultury Materialnej”, R. L (2002), nr 2.

L. Stefanowska, Thrēnos Meletija Smotryckiego. Funkcja retoryki w teście polemicznym, w: Ukraina. Teksty i konteksty. Księga jubileuszowa dedykowana profesorowi Ste-fanowi Kozakowi w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, red. B. Nazaruk, W. Sobol, W. Aleksandrowycz, Warszawa 2007.

Z. Stoberski, Między dawnymi i młodszymi laty. Polsko-litewskie związki literackie, Łódź 1981.

J. Stradomski, Polemika religijna okresu unii brzeskiej a rozwój drukarstwa prawosławne-go w Rzeczypospolitej, w: Prawosławne oficyny wydawnicze w Rzeczypospolitej, red. A. Mironowicz, U. Pawluczuk, P. Chomik, Białystok 2004.

J. Stradomski, Spory o „wiarę grecką” w dawnej Rzeczypospolitej, Kraków 2003.B. Strumiński, Foreword, w: L. Krevza (L. Kreuza), A Defense of Church Unity, Z. Ko-

pystens’ky (Z. Kopysteński), Palinodia, part 1, texts, transl. and foreword B. Stru-miński, ed. R. Koropeckyj, D. R. Miller, W. R. Veder, Cambridge 1995.

I. Sułkowska­Kurasiowa, Dokumenty królewskie i ich funkcja w państwie polskim za An-degawenów i pierwszych Jagiellonów 1370–1444, Warszawa 1977.

K. Syta, Archiwa szlachty żmudzkiej w II poł. XVI wieku, w: Studia o bibliotekach i zbio-rach polskich, t. VII, red. B. Ryszewski, Toruń 1997.

H. S. Szapszał, O zatraceniu języka ojczystego przez Tatarów w Polsce, „Rocznik Tatar-ski”, t. 1 (1932).

M. Szegda, Metropolita Józef Welamin Rutski (1613–1637), w: Unia brzeska. Przeszłość i teraźniejszość. 1596–1996. Materiały międzynarodowego sympozjum, Kraków 19–20 listopada 1996, red. P. Natanek, R. M. Zawadzki, Kraków 1998.

W. Szelińska, Biblioteki profesorów uniwersytetu krakowskiego w XV i początkach XVI wieku, Wrocław 1966.

A. Szweykowska, Imprezy baletowe na dworze Władysława IV, „Muzyka”, R. XII (1967), nr 2 (45).

J. Szynkiewicz, Literatura religijna Tatarów litewskich i jej pochodzenie, „Rocznik Ta-tarski”, t. 2 (1932).

P. Śledziewski, Kościół św. Anny-św. Barbary intra muros castri vilnensis, „Ateneum Wi-leńskie”, R. 9 (1933–1934).

L. Ślęk, Wiersze Samuela Twardowskiego pod wjazd pisane, w: Wielkopolski Maro. Samuel ze Skrzypny Twardowski w wielkiej i małej Ojczyźnie, red. K. Meller, J. Kowalski, Poznań 2002.

K. Świerkowski, Wilno kolebką drukarstwa łotewskiego, „Ateneum Wileńskie”, R. 8 (1931–1932).

I. M. Ta­Shma, Moses ben Isaac Judah, EJ, t. 13.K. Targosz, Jedność nauki i sztuki w dziele Jana Heweliusza, „Kwartalnik Historii Nau­

ki i Techniki”, R. XXI (1976), nr 4.K. Targosz, Oprawa artystyczno-ideowa wjazdów weselnych trzech sióstr Habsburżanek

(Kraków 1592 i 1605, Florencja 1608), w: Theatrum ceremoniale na dworze książąt i królów polskich. Materiały konferencji naukowej zorganizowanej przez Zamek Kró-

bibliografia

444 lewski na Wawelu i Instytut Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego w dniach 23–25 marca 1998, red. M. Markiewicz, R. Skowron, Kraków 1999.

K. Targosz, Piórem zakonnicy. Kronikarki w Polsce XVII w. o swoich zakonach i swoich czasach, Kraków 2002.

K. Targosz, Sawantki w Polsce XVII w. Aspiracje intelektualne kobiet ze środowisk dwor-skich, Warszawa 1997.

K. Targosz­Kretowa, Teatr dworski Władysława IV (1635–1648), Warszawa 1965.J. Tazbir, Państwo bez stosów, w: idem, Państwo bez stosów i inne szkice, Kraków 2000.J. Tazbir, Roizjusz Piotr, PSB, t. 31.J. Tazbir, Szlachta i teologowie. Studia z dziejów polskiej kontrreformacji, Warszawa 1987.Testamenty mieszczan wojnickich 1599–1809, oprac. i wyd. P. Dymmel, Wojnicz 1997.J. Tęgowski, Rodowód kniaziów Świrskich do końca XVI wieku, Wrocław 2011.M. B. Topolska, Czytelnik i książka w Wielkim Księstwie Litewskim w dobie Renesansu

i Baroku, Wrocław 1984.M. B. Topolska, Mecenasi i drukarze ruscy na pograniczu kulturowym XVI–XVII w.,

w: Prawosławne oficyny wydawnicze w Rzeczypospolitej, red. A. Mironowicz, U. Pawluczuk, P. Chomik, Białystok 2004.

E. Torój, Inwentarze książek lubelskich introligatorów z pierwszej połowy XVII wieku, Lublin 2000.

E. Torój, Inwentarze księgozbiorów mieszczan lubelskich z lat 1591–1678, Lublin 1997.J. Trilupaitienė, Dramma per musica w 1. połowie XVII wieku w Wilnie, przeł. B. Pia-

secka, w: Opera Lietuvos didžiųjų kunigaikščių rūmuose, red. J. Trilupaitienė, Vil-nius 2010.

A. Trzciński, Hebrajskie inskrypcje na materiale kamiennym w Polsce w XIII–XX wieku. Studium paleograficzno-epigraficzne, Lublin 2007.

A. Trzciński, M. Wodziński, Cmentarz żydowski w Lesku, cz. 1, Wiek XVI i XVII, Kra-ków 2002.

H. Turska, O powstaniu polskich obszarów językowych na Wileńszczyźnie, Vilnius 1995.

W. Tygielski, Listy, ludzie, władza. Patronat Jana Zamoyskiego w świetle koresponden-cji, Warszawa 2007.

E. Ulčinaitė, Mokyklinė Baroko drama: antikinės dramos tradicijos ir aktualijų atspin-džiai, w: Lietuvos jėzuitų teatras: XVI–XVIII amžiaus dramų rinktinė, oprac., przeł. i wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2008.

E. Ulčinaitė, Szkoła poetycka Sarbiewskiego na Litwie w XVII–XVIII wieku, w: Corona scientiarum. Studia z historii literatury i kultury nowożytnej ofiarowane profesorowi Januszowi Pelcowi, red. J. A. Chrościcki i in., Warszawa 2004.

E. Ulčinaitė, Teoria retoryczna w Polsce i na Litwie w XVII wieku. Próba rekonstrukcji schematu retorycznego, Wrocław 1984.

E. Ulčinaitė, Utwory powitalne na cześć władców i magnatów w literaturze Wielkiego Księstwa Litewskiego XVI–XVIII wieku: tradycje a specyfika lokalna, przeł. B. Pia-secka, w: Kalbų varžybos. Lietuvos Didžiosios Kunigaikštystės valdovų ir didikų sve-ikinimai. Competition of Languages. The Ceremonial Greetings of the Grand Duchy of Lithuania’s Rulers and Nobles. Koncert języków. Pozdrowienia władców i ma-gnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego, oprac., tłum., wstęp E. Ulčinaitė, Vilnius 2010, Lietuvos didžiųjų kunigaikščių rūmų albumai, t. V.

E. Ulčinaitė, A. Jovaišas, Lietuvių literatūros istorija. XIII–XVIII amžiai, Vilnius 2003.

bibliografia

445W. Urban, Ceny książek w Polsce XVI–XVII w., „Biuletyn Biblioteki Jagiellońskiej”, R. XLVI (1996).

W. Urban, Małopolskie szkoły parafialne w świetle akt sądowych krakowskiej kurii bi-skupiej z drugiej połowy XVI w., „Przegląd Historyczno­Oświatowy”, R. XXXVI (1993), nr 1–2.

W. Urban, Szkolnictwo małopolskie od XVI do XVIII wieku, Nauczanie w dawnych wie-kach. Edukacja w średniowieczu i u progu ery nowożytnej. Polska na tle Europy, red. W. Iwańczuk, K. Bracha, Kielce 1997.

W. Urban, Umiejętność pisania w Małopolsce w II połowie XVI wieku, „Przegląd Histo-ryczny”, t. LXVIII (1977), z. 2.

W. Urban, S. Lūžys, Cracovia Lithuanorum saeculis XIV–XV. Lietuvių Krokuva XIV–XVI amžiais, Vilnius 1999.

W. Urban, A. Zajda, Wstęp wydawców, w: 1543. Zapisy polskojęzyczne w księgach są-dów szlacheckich województwa krakowskiego, oprac. W. Urban, A. Zajda, Kraków 2004.

Urzędnicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. Spisy, t. 1, Województwo wileńskie XIV–XVIII wiek, red. A. Rachuba, oprac. H. Lulewicz, A. Rachuba, P. P. Romaniuk, Warszawa 2004.

T. Venclova, Wilno. Przewodnik, przeł. B. Piasecka, Vilnius 2002.T. Veteikis, Greek Studies and Greek Literature in 16–17th Century in Lithuania. A Sum-

mary of Doctoral Dissertation, Vilnius 2004.Vilniaus žemutinės pilies rūmai, (1996–1998 metų tyrimai), red. V. Urbanavičius, Vil-

nius 2003.L. Vladimirovas, Georgijaus Albiniajaus knygų kolekcijos likimo klausimu, w: Apie kny-

gas ir bibliotekas. Straipsnių rinkinys, oprac. A. Glosienė, G. Raguotienė, Vilnius 2002.

S. Ph. Vries De, Obrzędy i symbole Żydów, przeł. i oprac. A. Borowski, Kraków 1999.A. Walawender, Kronika klęsk elementarnych w Polsce i krajach sąsiednich w latach

1450–1586, t. 1, Zjawiska meteorologiczne i pomory, Lwów 1932.A. Walawender, Kronika klęsk elementarnych w Polsce i krajach sąsiednich w latach

1450–1586, t. 2, Zniszczenia wojenne i pożary, Lwów 1932.W. Walczak, O kształceniu duchowieństwa unickiego w Rzeczypospolitej w XVII–XVIII

wieku, w: Nad społeczeństwem staropolskim, t. 1, Kultura – instytucje – gospodarka w XVI–XVIII stuleciu, red. K. Łopatecki, W. Walczak, Białystok 2007.

W. Wisłocki, Incunabula typographica Bibliothecae Universitatis Jagellonicae Cracovien-sis inde ab inventa arte imprimendi usque ad ad A. 1500, Cracoviae 1900.

H. Wisner, Janusz Radziwiłł, 1612–1655. Wojewoda wileński, hetman wielki litewski, Warszawa 2000.

H. Wisner, Likwidacja zboru ewangelickiego w Wilnie (1639–1646). Z dziejów walki z inaczej wierzącymi, „Odrodzenie i Reformacja w Polsce”, t. XXXVII (1993).

H. Wisner, Rzeczpospolita Wazów, cz. III, Sławne Państwo, Wielkie Księstwo Litewskie, Warszawa 2008.

H. Wisner, Zygmunt III Waza, Wrocław 2006.A. Wnuk, Mieszczanie lubelscy przełomu XVI/XVII wieku a książka, w: Lublin a książ-

ka. Materiały z konferencji naukowej Lublin – Pszczela Wola, 6–7 listopada 2002 roku, red. A. Krawczyk, E. Józefowicz­Wisińska, Lublin 2002.

M. Wodziński, Hebrajskie inskrypcje na Śląsku XIII–XVIII wieku, Wrocław 2003.

bibliografia

446 H. Wolfe, Reading Bells and Loose Papers: Reading and Writing Practices of the English Benedictine Nuns of Cambrai and Paris, w: Early Modern Women’s Manuscript Wri-ting. Selected Papers from the Trinity/Trent Colloquium, red. V. E. Burke, J. Gib-son, Burlington 2004.

H. Wolfe, Women’s Handwriting, w: The Cambridge Companion to Early Modern Women’s Writing, red. L. Lunger Knoppers, Cambridge 2009.

R. Wójcik, Uwagi na marginesie książki Marka Prejsa Oralność i mnemonika. Późny barok w kulturze polskiej, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa, 2009, „Terminus”, R. XIII (2011), z. 1 (24).

XV–XVI a. lietuvos lotyniškų knygų sąrašas. Index librorum latinorum Lituaniae saeculi quinti decimi et sexti decimi, oprac. D. Narbutienė, S. Narbutas, Vilnius 2002.

XVII a. lietuvos lenki kos knygos. Kontrolinis sąrašas (Polska książka na Litwie w XVII w. Wykaz kontrolny), oprac. M. Ivanovič, Vilnius 1998.

XVII a. lietuvos lotyniškų knygų sąrašas. Index librorum latinorum Lituaniae saeculi sep-timi decimi, oprac. D. Narbutienė, S. Narbutas, Vilnius 1998.

A. B. Zakrzewski, O kulturze prawnej Wielkiego Księstwa Litewskiego XVI–XVIII wie-ku – uwagi wstępne, w: Kultura i języki Wielkiego Księstwa Litewskiego, red. M. T. Lizisowa, Kraków 2005.

A. B. Zakrzewski, Osadnictwo tatarskie w Wielkim Księstwie Litewskim – aspekty wy-znaniowe, „Acta Baltico­Slavica”, t. XX (1991).

S. Załęski, Jezuici w Polsce, t. 1, Walka z różnowierstwem 1555–1608, cz. I: 1555–1586, Lwów 1900.

K. Zawadzka, Źródła bibliotek dominikanów w Polsce, „Nasza Przeszłość”, t. 39 (1973).

G. Zujienė, Ceremoniał ingresu biskupów wileńskich w XVII–XVIII wieku, „Barok”, R. XIII (2006), nr 1 (25).

B. Zwolski, Sprawa zboru ewangelicko-reformowanego w Wilnie w latach 1639–1641, Wilno 1936.

B. Zwolski, Zburzenie zboru ewangelicko-reformowanego w Wilnie w 1682 r., „Ateneum Wileńskie”, R. 12 (1937).

J. Żukowski, Balety królowej Cecylii Renaty, w: Silva Rerum, http://www.wilanow­pa-lac.pl/balety_krolowej_cecylii_renaty.html (dostęp: 07.03.2012).

R. Żurkowa, Księgarstwo krakowskie w pierwszej połowie XVII wieku, Kraków 1992.R. Żurkowa, Księgozbiory mieszczan krakowskich w XVII wieku, „Rocznik Biblioteki

PAN”, R. 13 (1967).R. Żurkowa, Udział Żydów krakowskich w handlu książką w pierwszej połowie XVII

wieku, w: Żydzi w Małopolsce. Studia z dziejów osadnictwa i życia społecznego, red. F. Kiryk, Przemyśl 1991.

bibliografia

actio – zob. akcja retorycznaadministracja 39, 69, 78, 152, 223affixiones 184, 346afirmacja świata 314, 315Akademia Krakowska – zob. KrakówAkademia Wileńska 13, 23, 26, 37, 66,

71, 74, 83, 88, 101–104, 136, 146–149, 154, 171–187, 190, 193, 199–200, 214, 221, 252, 254, 264, 274, 278, 288–289, 293, 295, 298, 301, 305, 327, 332, 335, 337, 344, 346, 348–349, 351–352, 357–361, 363, 365, 368, 370–371, 373, 378, 389, 402–403

– liczba studentów 74, 173– rektor 23, 88, 148, 173, 175, 199–200,

254–255, 279, 281, 310–311, 373akcja retoryczna (actio, pronuntiatio) 186,

240, 243, 276–277, 309, 349, 359, 362akrostych 336, 402akt performatywny 225, 309, 311aktykacja 15, 49, 82–83, 87, 99, 112, 230,

242, 244, 247, 249, 284alegoria 315, 344, 347, 352, 360–361, 375alfabet 40–42, 46, 56, 127 (zob. też pi-

smo)– arabski – zob. pismo arabskie– grecki 56, 306, 384– hebrajski 46, 53–56, 187– łaciński 41, 46–47, 49, 56, 228– ruski – zob. pismo cyrylickie

alfabetyzacja 196– kobiet 124, 132 – trudność w określeniu jej stopnia 123Alumnat – zob. Seminarium Papieskieanalfabetyzm – zob. piśmiennośćanalfabetyzm funkcjonalny – zob. pi-

śmiennośćantologia 114, 193, 298, 301–302, 333–

334, 360–361, 402antyfonarz – zob. książka liturgicznaantykwa – zob. pismo humanistyczneApostoł (Dzieje apostolskie i listy) 114,

194, 381, 383archeologia 10, 34–36, 224archidiakon wil. 60, 96, 98, 105–107,

244–245archimandryta– świętoduchski (klasztoru Św. Ducha)

43, 74, 165, 170, 198, 229, 260, 274, 287, 342

– świętotroicki (klasztoru Św. Trójcy) 260, 286, 338

– klasztoru w Dermaniu 340archiwa, archiwum 81–87, 256– biskupie 83– cechów 86 – ewangelików reformowanych (kalwi-

nistów) 84–85, 101, 312– gminy żydowskiej 85–86– horodniczowskie 82

Indeks pojęć

448 – jezuickie 83– kapitulne 82–83 – klasztorów i kościołów 83–84– magnackie 86– miejskie 83Arcybractwo Bożego Ciała i Miłosier-

dzia – zob. BractwoArcybractwo Św. Anny – zob. Bractwoarenga – zob. formułaargumentacja – ad hominem 297, 308– ad personam 297, 308– erystyczna 295–296– retoryczna 295, 307, 369, 377ars – zob. retoryka; poetykaartes liberales – zob. sztuki wyzwoloneastrologia 108, 116autentyczność tekstów 230–231, 250,

291, 306autobiografia 137, 153

balet 344–346barok wazowski 325bastarda – zob. pismo gotyckie; humani-

stycznebazylianie 26, 83, 90–91, 170–171, 197,

201, 204, 333, 339, 389bazylianki 91Beer Mosze 1��beletrystyka 202–204, 214bernardyni 21, 26, 50, 69, 73, 83–84, 97,

108, 146, 189, 192, 194, 206, 288, 319, 322, 339, 344, 358, 381, 389–390, 397, 406, 409

bernardynki 26, 131, 133–134, 136, 138–140, 143, 288, 322

bet din – zob. sąd kahału wileńskiegoBiblia 39, 99, 100, 103, 105, 107, 110,

113–114, 119, 121, 136, 160, 191, 194, 207–208, 216–217, 230, 293–294, 369, 380, 381, 383–385, 390

– Brzeska 22, 159, 218–219, 383– Franciszka Skaryny 31, 194, 383– Gdańska 278, 383– hebrajska 294, 384– Jakuba Wujka 106, 113, 383– Ostrogska 114, 383

– Szymona Budnego 388, 401bibliomachia 262, 292bibliopola – zob. księgarzbiblioteka, biblioteki 8, 14, 72, 77, 87–

122, 186, 192, 194, 201, 207, 220, 236, 382, 403

a)– katalogi 99, 101–104, 111, 135– kolekcja, kolekcjonowanie 122– liczba książek

– bibliotek instytucjonalnych 88, 93, 95–96, 98–99, 102, 104

– bibliotek prywatnych 102, 104–106, 110–114, 117, 119, 219

– prestiż 120– wartość materialna (wycena) 118, 120– wyraz pobożności 119–120b)– Akademii Wileńskiej 88, 101–105,

23�– Aleksandra Jagiellończyka 109– bazylianów 90, 171– bernardynów 98– bractwa prawosławnego 88, 90–91, 114– dominikańska 98– franciszkańska 98– instytucji religijnych 71, 87–91, 97–

101, 203, 222, 236– kalwińska (zboru ewangelicko­refor-

mowanego) 85, 88, 99–101– kanoników wileńskich 105–108– karmelitów bosych 98– karmelitów trzewiczkowych 98–99– katedralna 92–97, 236– klasztorów żeńskich 135–136– luterańska (zboru ewangelicko­augs-

burskiego) 88, 99– ministrów zborowych 105– Olbrachta Gasztołda – zob. biblioteka

Zygmunta Starego– Samuela Rysińskiego 116–117, 122– Sapiehana 104, 236– Stefana Lebiedzicza 71, 114–116, 119,

122, 169, 219– wizytek 136– Zygmunta Augusta 22, 110–112, 193,

206–207

indeks pojęć

indeks pojęć

449– Zygmunta Starego (Olbrachta Gasz-tołda?) 110

– Żydów wil. 118bibliotekarz, bibliotekarze 99– bazyliański 91– dominikanów 98– katedralny 97– królewski (starszy libraryjej) 22, 76–77,

111– luterański 99Bibliotheca Sapiehana – zob. bibliotekabonae litterae – zob. literatura pięknabóstwo Jezusa 259, 274Bractwo 71– Arcybractwo Bożego Ciała i Miłosier-

dzia 403– Arcybractwo Św. Anny 125, 403– Imienia Bożego 403– prawosławne wil. (Św. Ducha, do 1609

Św. Trójcy) 9, 23–24, 43, 70, 88, 90–91, 147, 163–171, 190, 197–198, 201, 204, 285–286, 332, 340, 357, 362, 378, 381, 383, 389, 392, 399–400

– św. Jana Chrzciciela 403– św. Marcina (niemieckie) 403– Św. Trójcy – zob. bractwo prawosławneBrama– Ostra 5, 26, 269, 355, 357–358, 361–362– Rudnicka 26, 148, 355– Wileńska 26, 117– Zamkowa 26, 68, 358brewiarz – zob. książka liturgicznabrygidki 133burmistrz wil. 61–62, 74, 86–87, 112–

115, 119, 165, 169, 192, 218–219, 246, 252, 284, 311, 316, 325–326, 331, 340, 365

bursa 147–149, 151–152, 161, 166

captatio benevolentiae – zob. formułacastrum doloris 315, 378cech, cechy wil. 59, 86, 164, 312, 352– introligatorów 205, 207, 209–210– krawców (żydowski) 318– kuśnierzy 269– safianników 86– statuty cechów 86, 164, 209–210, 215

– szklarzy 86– ślusarzy i nożowników 269– złotników 86cena, ceny– książki – zob. książka– oprawy – zob. oprawa– papieru – zob. papier– produkcji dokumentów – zob. doku-

ment– w Wilnie w XVII w. 207, 217–219 Cene urene 214, 397centon 402cera (tabliczka woskowa) 34–35 ceremoniarz 381cerkiew, cerkwie prawosławne i unickie

147– (sobór) Przeczystej Bogarodzicy 20–21,

26, 87–89, 146, 163, 206, 224, 318– Św. Ducha – zob. klasztor Św. Ducha– św. Mikołaja 26, 90, 164– św. Paraskowii 26, 224– Św. Trójcy – zob. klasztor Św. TrójcyCerkiew prawosławna (grecka, Kościół

grecki) 47, 229, 303–304, 307, 340, 350, 362, 379, 385

Cerkiew unicka 170chamaił 46, 381, 388, 400Christianitas 1��chronologia 8, 10–11, 20, 58Constitutio postae cursusque publici – zob.

pocztacykl 300, 309, 334–336, 360–361, 364cyrylica – zob. pismo cyrylickiecytat retoryczny 311–312czarny PR 295czasosłow – zob. książka liturgicznaczcionka 36, 52–54, 74, 200, 400czytanie (lektura) 47, 58–73, 92, 100,

122, 123, 165, 234, 280, 294, 385 (zob. też nauka czytania)

– klasztor 133–134, 136, 139– kobiet 123–124, 127, 131, 133–134,

136, 139– na głos 9, 63, 69, 126, 134, 306, 385czytelnik 12, 58, 66, 68, 78, 119, 195,

205, 262, 281, 283, 294–295, 306, 308, 311, 315, 375–376, 402

indeks pojęć

450 ćwiczenia duchowne 134, 403ćwiczenia progymnasmatyczne (progym-

nasmata) 114, 179, 246, 329

decorum 313, 317dedykacja 31, 40, 76, 90, 91, 197, 235,

278, 282, 296, 301, 305, 310, 336, 338definicja 180, 343, 370deklamacje 68, 169, 184, 346, 349, 357,

362, 378delectare 30, 73, 349demonstratywna– kultura 337, 342– literatura – zob. rodzaj popisowy– sztuka 313–317, 343demonstratywność 316, 332, 343dialog – alegoryczny 347– poetycki 301, 346–348, 361– prozatorski 40, 76, 276–278, 282–283,

290, 377– w katechizmie 395– w kronice 366– w półkitabie 388diariusz 7, 79, 291, 367diecezja– wil. 29, 76, 88, 92, 151, 287, 354, 382– żmudzka 201dispositio 3�0docere 349, 365, 367dochód, dochody – mieszkańców Wilna 217, 219–221,

232, 409– nauczyciela 154, 219–221– pisarza kapitulnego 220, 231– urzędnika 217, 219, 231dokument, dokumenty 6, 13, 30, 32, 34,

44, 47–48, 54–56, 60, 62, 64–67, 72–76, 78, 81–87, 91–92, 126–127, 129–130, 133, 140–141, 146, 149–150, 156, 174–175, 192, 205, 209, 211–212, 223–226, 230–233, 236, 239–246, 250–251, 254, 256–257, 266, 285, 287, 290–291, 306, 312, 354, 364–365, 382, 406–407 (zob. też formuła)

– budowa 237–240 – cena wytworzenia 231–232

– czystopis 230– dłużne 60– fałszowanie 230– gospodarcze 30, 140–141, 192– gromadzenie w Wilnie 81, 84, 87– informacje o pisarzu 240– kopiowanie 226, 228, 230, 238, 241– łaciński 55, 67, 83, 226, 239–240, 247 – niemieckojęzyczne 48– polski 54, 67, 129, 247– redagowanie 52, 56, 75, 76, 226, 230,

244, 248, 250, 317, 327– ruski 52, 54, 57, 60–61, 65, 67, 83, 129,

226, 239–241, 246–247– wzorniki 192, 240dominikanie 20, 26, 83, 98–99, 107, 146,

148, 189, 224, 273, 339, 389, 403dowodzenie 262–263, 290, 293, 295,

369, 390– dialektyczne 282, 366, 368–370– retoryczne 262, 295, 366dramat 276, 344, 346–349drukarnia, drukarnie 30, 36, 74, 97, 185,

192, 205, 207, 292, 340 (zob. też Kra-ków)

– Akademii Wileńskiej – zob. drukarnia jezuicka

– bazylianów (unicka) 170, 195, 197, 301, 339, 381, 383

– bractwa prawosławnego 24, 43, 90, 166, 169, 195, 198, 286, 340, 381, 383, 392, 399

– Daniela z Łęczycy 195, 198, 204– Franciszka Skaryny w Pradze 52, 194,

3�3– Franciszka Skaryny w Wilnie 21, 52,

74, 90, 194–195– Jakuba Markowicza 195, 198, 204,

3�1– jezuicka (Typographia Societatis Iesu,

Drukarnia Akademicka), 23, 149, 193, 199–201, 206, 212, 221, 258, 338–339, 359, 362, 381

– Karcanów 23, 53, 195, 198–199, 201, 204, 391

– Mamoniczów 23, 90, 195–197, 201–202, 204, 381, 383

indeks pojęć

451– Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sie-rotki” 53, 195, 199, 303

– Piotra Blastusa Kmity 195, 198– Sulzerów 195, 204– Wasila Haraburdy 195– zborowa 23, 195, 198, 274– żydowskie (poza Litwą) 54, 214druki– cerkiewnosłowiańskie 53, 74, 168, 400– cyrylickie 36, 40, 90, 112, 196–197– hebrajskie 54, 118– litewskie 24, 36, 53, 189, 201, 391, 395– łacińskie 36, 53, 74, 98, 196, 201, 204,

302, 338– łotewskie 53, 189, 395– niemieckie 53, 69, 74, 204– polskie 36, 53, 74, 98, 196, 201, 400– ruskie 53, 74, 395dwór wielkoksiążęcy i królewski 31, 51,

75–78, 83, 172, 206, 249, 253, 280, 315–316, 344–346, 349, 365, 373

dyktowanie 193, 253dyskurs– oficjalny (polityczny) 39, 377– tożsamościowy 374dyspozycja (część dokumentu) – zob.

formuładysputacja– wydarzenie 15, 23, 259, 273, 275–283,

287, 371– zapis dysputy 276, 278, 281, 291, 309,

311

efekt obiektywności 291, 307, 311egzegeza 386, 389eksport książek z Wilna – zob. książkaelegia 180, 346elementarz 168, 203, 403elogium 66, 320, 323, 325, 336, 346,

362–363emblemat 117, 180, 193, 335–336, 346,

353–354, 357, 359–360, 403epigramat 40, 153, 180, 297–298, 300–

302, 334, 346epistolografia – zob. list epitafium (nagrobek) 7, 30, 49, 51, 58,

66, 146, 180, 317–327, 331, 337, 340

epitalamium 31, 76, 261epos 7, 180, 374eruditiones – zob. sylwa retorycznaerystyka 281–282, 295–296, 299ewangeliarz – zob. książka liturgiczna

fajerwerki 314, 351, 365filozofia 114, 136, 171, 173–174, 177,

180, 193–194, 263, 329, 334, 354, 369, 371, 389

formuła (formuły) dokumentów i listów– arenga 237, 239, 246, 248, 317– captatio benevolentiae (pozyskanie

życzliwości adresata) 250, 252– datacja 239–241– datum per manus 239–240– dyspozycja 239–240, 244–245 – intytulacja 239, 244, 250– inwokacja 237, 239, 244– końcowe 252– korroboracja 239–240– mandat 239, 251– narracja 239, 241, 244, 248, 251–252– perpetuacyjna 237, 239– petitio 252– początkowe 241– potwierdzenia pieczęcią 60–61, 126–

127, 138, 239, 241– publikacja (publicatio) 244, 248, 250– salutacja 237, 239, 250–252– świadkowie 38, 44, 56, 60–61, 67,

126–127, 129, 237, 239–241fraktura – zob. pismo gotyckiefunkcjonalna piśmienność – zob. pi-

śmienność

gatunek literacki 6–7, 29–30, 40, 44, 59, 65, 146, 180, 237, 240, 243, 248, 252, 276, 283–284, 301, 327, 329, 347, 358, 3�3

Gdańsk 9, 33, 69, 78, 149, 190, 194, 211, 213–214, 319, 359, 366, 382, 391

genologia 12, 29genus deliberativum – zob. rodzaj dorad-

czygenus demonstrativum – zob. rodzaj po-

pisowy

indeks pojęć

452 genus iudiciale – zob. rodzaj sądowygest 316, 343, 350, 353Góra Zamkowa 15, 20, 224, 409, 410graduał – zob. książka liturgicznagrafolekt – zob. język literackigrafosfera 67gramatyka (jedna ze sztuk wyzwolonych)

103, 149, 160, 168, 171–173, 177–179, 186, 190, 197, 279

gramatyka – zob. podręcznik grama­ tyki

gratulatoria (gratulationes) 199, 302, 333–336, 356, 358, 361

Halacha 258, 275, 386, 397 handel książką – zob. książka – handelheraldyka 40, 185, 323, 378historia – a architektura 360, 373, 378– a literatura 314, 331, 374–375, 378– jezuici 88, 177, 276, 303, 366, 376,

3��– kontekstualizacja 364– książka – zob. historiografia– Litwy 201, 213–214, 373–378– popularyzacja 360, 367, 371, 377– świadomość 314– Wilna 224historiografia 40, 92, 103, 110, 114, 116–

117, 119, 139, 181, 201, 314, 331, 366–367, 374–378

historyja – zob. romanshomiletyka 103, 392–393homilia 95, 289, 310, 390–393homines litterati 10, 232horodniczy wil. (burgrabia) 32, 76, 82,

130, 150, 266humaniora – zob. studia humanistycznehymn 109, 381, 398, 400–402

ikona 30, 32, 47, 58, 63, 120, 321ikonografia 36, 168, 324iluminator 192–193import– książek do Wilna – zob. książka– papieru – zob. papierimprowizacja 309, 398

ingres (wjazd do miasta) 23–25, 68, 269, 301–302, 315–316, 333–334, 343, 350–351, 355–365, 371, 373

inkaust (atrament) 33–34, 58, 90inscenizacja 248, 344, 346–347, 361inskrypcja 7, 30, 32, 47, 49–51, 63, 68,

207, 315, 317–319, 321, 323, 325, 328–330, 343, 364, 378

intermedium 346, 348interpretowanie tekstu 5, 11, 13, 146,

160, 180, 186, 234, 242, 252, 258, 273, 277, 283, 292–295, 380, 386, 390, 397, 402

introligator (compactor librorum) 204–211, 214–215

introligatorstwo 13, 111intytulacja – zob. formułainwektywa 308–309inwentarz 30, 33, 61, 70–72, 85, 87, 89,

93, 95, 97–99, 101, 103, 106–107, 109, 112–115, 118–120, 168, 192, 203–204, 208, 213, 215, 219, 235, 241, 385, 403

inwokacja (część dokumentu) – zob. for-muła

irmologion – zob. książka liturgicznaislam 63, 188, 388italika – zob. pismo humanistyczne

jarmark 25, 214–215, 244Jednota Litewska – zob. protestanci –

kalwiniścijesziwa 187–188 jezuici (Towarzystwo Jezusowe, Societas

Iesu; zob. też kolegium, Akademia Wi-leńska) 41, 73, 77, 101–102, 104, 147, 155, 157, 159, 164, 169, 171–178, 182, 185, 189, 196, 199–201, 212, 215, 221, 255, 258, 260–263, 270–281, 287, 292–293, 295, 298–300, 304, 307, 310–311, 316, 332, 338–339, 346–348, 351–352, 354, 357, 359–362, 364–365, 367–369, 373, 378, 381, 383, 389–391

język, języki 5, 8, 10, 14–15, 38, 42, 45–46, 51, 53, 59, 65, 69, 73, 103, 142, 167, 179, 182, 185, 227, 241, 269, 301, 342, 360–361, 366, 368, 394

– angielski 15

indeks pojęć

453– arabski 14, 38, 46, 385, 388– bałtyckie 16– białoruski (starobiałoruski) zob. język

ruski– cerkiewnosłowiański 37–38, 43, 46, 74,

114, 116, 164, 167–168, 233, 381, 402– czeski 110– estoński 182– francuski 136– grecki (greka) 38, 42, 59, 166–167,

169, 171–172, 177–178, 181, 185, 194, 306, 357, 360

– hebrajski 38, 46, 54, 116, 118, 177, 187, 214, 256, 294, 321–322, 397–398

– jidysz 14–15, 38, 46, 54–55, 187, 214, 241, 247, 256, 265, 302, 384, 397

– kancelaryjny – zob. język ruski– karaimski 46– literacki 39–40, 42– litewski 16, 36–38, 44, 46, 69, 74, 182,

189, 345, 347, 391, 395, 397, 401– liturgii 39– łaciński (łacina) 14, 30, 37–41, 44, 46–

47, 50, 53, 59–60, 65–67, 74, 82–83, 109–110, 116, 129, 135–136, 151, 155, 158, 160, 166, 172, 176–177, 179–180, 185–186, 190, 204, 219, 226, 228, 239, 241, 247, 250, 253, 256, 277, 287, 293, 305, 338, 347–349, 360, 366, 375, 381–382, 394

– łotewski 23, 46, 182, 189, 395– mówiony 38–39, 265 – niemiecki 37–38, 46, 69, 74, 158, 204,

256, 302, 378, 394– polski (polszczyzna) 8, 11, 14–16, 22,

30, 37–41, 43–46, 52–54, 56, 66–67, 69–70, 74, 76, 82–83, 86, 91, 110, 114, 116, 127, 129, 131, 155, 158, 160, 166, 168, 179–180, 182, 185, 197, 202, 204, 219, 228, 233–234, 241, 247, 250, 252–254, 256, 265, 277, 302, 305–306, 317, 340–341, 348–349, 360, 369, 378, 381–385, 388, 392–393, 400

– ruski (białoruski, prosta mowa) 14, 16, 30, 35–42, 44, 46, 52, 54, 56, 60, 65, 67, 70, 74, 82–83, 96, 109–110, 114, 116, 127, 129, 153, 166–167, 179, 195,

197, 203, 228, 233–234, 239, 241, 246, 250, 254, 256, 302, 305, 338, 340, 376, 382–385, 388, 392–393, 395, 401

– serbski 110– słowiański 16, 40–42, 303, 305– tatarski 38, 241– „tutejszy” 42– włoski 46, 306, 349– wybór języka 14–15, 44–45, 65, 182język–pismo – zob. pismo a językjidysz – zob. język jidyszJore Dea 273, 275, 386

kahał (gmina żydowska) 30, 53, 85, 187, 247, 265, 286, 386

kalendarz 304, 388, 408kaligrafia 52, 54, 65, 95, 112, 192–193,

228, 334, 384kalwiniści – zob. protestanci – kalwiniścikamieniarz (kamieniarstwo) 32, 319, 322kamienica Słucka 117, 121, 187, 217kancelareska – zob. pismo humanistycz-

nekancelaria, kancelarie 223, 229, 237– kapitulna 20, 226, 241, 249– królewska i wielkoksiążęca 47–48, 52–

53, 73, 75, 81–82, 225–228, 232, 240–241, 246, 249–250, 253– Aleksandra Jagiellończyka 56, 153,

227, 249–250– Stefana Batorego 31, 228– Świdrygiełły 249– Witolda 30, 48–49, 56, 226, 249– Zygmunta Augusta 76–77, 111–112,

227, 241, 249, 251–252– Zygmunta Starego 56

– magnackie 33, 52, 86– miejska 228kancjonał 30, 65, 70, 119, 133, 202, 204,

393, 395kanclerz wielki lit. 44, 81, 133, 142, 182,

196, 227–229, 232, 234–235, 253, 279, 356, 376

kanonik wil. 33, 44, 72, 74, 92, 96–98, 102, 105–108, 119, 121, 143, 152–155, 165, 229, 232–233, 244, 274, 293, 297, 208, 352, 354, 382, 402

indeks pojęć

454 kapituła wil. 13, 33, 71–73, 78, 82, 92–94, 96–97, 102, 105, 109, 126, 143, 153–154, 156–158, 189, 194, 206, 208, 220, 226–228, 231–232, 236, 243, 250, 256, 265, 274, 292, 327, 352, 358, 382

Kaplica– Januszowska 96–97– św. Kazimierza (Królewska) 25, 96,

327, 329–330, 351, 363, 373– Wazów na Wawelu 373– Zygmuntowska na Wawelu 373karmelici bosi 98, 137, 142, 363, 389karmelitanki bose 133, 137–142karta tytułowa 43, 198, 301, 306, 336,

370, 390katechizacja 160, 168, 353, 395, 397,

403katedra – zob. kościół katedralnykatedralisi 78, 94, 109, 216, 383katolicy 9, 21, 41–42, 51, 61, 63, 66, 70,

104, 128, 147, 156, 158, 163, 171–172, 176, 178, 197, 200, 204, 262, 270, 273–274, 276, 278–279, 283–284, 287, 289, 291–292, 297, 301, 303, 306, 308, 310–311, 315, 318, 321, 327, 344, 363, 379, 383, 391, 393

kazanie 31, 38, 40, 43, 70–71, 84, 95, 99, 110, 130, 134, 147, 157, 197, 211, 219, 229–230, 232, 237, 249, 273, 276–277, 279, 287, 289, 303, 308–311, 316–317, 319, 331, 337–342, 359, 361–362, 381, 386, 390–393

kaznodzieja 73, 99, 107, 185, 206, 232, 255, 337–340, 390–293, 402

Kijów 9, 35, 89, 165, 261kitab – zob. książka muzułmańskaklasa– gramatyki 128, 149, 160, 168, 171–173,

178, 279– poetyki 173, 179–180, 252– retoryki 66, 171, 178, 180–181, 263– syntaksy 171, 173, 178klasyka 92, 116, 118, 180, 183, 204, 220klasztor, klasztory– katolickie

– Bazylianek przy cerkwi Św. Trójcy 133

– Benedyktynek (św. Katarzyny) 131, 133, 136, 138–139, 147

– Bernardynek (świętomichalski) 133, 138–139, 142, 288, 406, 408

– Bernardynek (tercjarek) na Zarze-czu 131, 133

– Bernardynów 73, 98, 108, 146, 192, 194, 288

– Brygidek 133– Dominikanów 20, 107, 146, 189– Franciszkanów 20, 106, 152– Karmelitanek Bosych 137–140, 142– Karmelitów Bosych 98, 363

– prawosławne– męski Św. Ducha (monaster Święto­

duchski, prawosławny, bracki) 26, 164, 166, 260, 274, 286, 319, 357, 362, 389, 392, 407

– żeński przy cerkwi Św. Ducha 133– unickie

– męski Św. Trójcy (monaster Święto­troicki, prawosławny, nast. unic-ki bazylianów) 26, 85, 90, 165–166, 171, 198, 229, 260, 274, 285–286, 317, 320–321, 325–326, 339, 357

– żeński Św. Trójcy 133kobieta, kobiety (zob. też czytanie, list,

tekst) 14, 62–63, 66, 123–143, 255, 300, 302, 325, 328, 345, 395, 397

– a dokumenty 124, 126–127, 129–130, 133, 140–141, 266

– alfabetyzacja 127–128, 131–135– humiliacja w tekstach kobiecych 142–

143– kroniki klasztorów żeńskich 138–143– reprodukowanie roli społecznej 124kolegium (kolegia) jezuickie 22, 77, 83,

94, 96, 102–103, 110, 112, 147, 157, 159, 161, 164, 171–176, 178, 181, 183–184, 194, 199–201, 213, 262, 264, 271, 276, 303, 334, 346, 348, 370–371

komentarze rabiniczne 214, 273kompetencje – czytelnicze 9, 40, 58–68, 121, 131,

190, 204, 228, 398– piśmiennicze 9, 14, 44, 58, 60, 64, 68,

73–74, 109, 121, 126, 131, 146, 179,

indeks pojęć

455183, 186, 190, 204, 227–228, 244, 253, 342

koncept 185, 248kontrreformacja 107, 164, 185, 199, 273,

3�2kopia 7, 54, 68, 79, 81, 83, 85, 137, 162,

230, 238, 241, 275, 334, 359, 382–383, 402

kopiariusz (sylwa) 79, 66, 192kopiowanie 24, 30, 67, 89, 91, 97, 136–

137, 191–192, 226, 228, 384, 400kopista 92, 192, 230, 329, 400Koran 46, 56, 188, 384–385, 387, 390korespondencja – zob. listkoszty produkcji dokumentów – zob.

cenakościół, kościoły katolickie 30, 37, 44,

68, 83–84, 88, 92, 98, 119, 143, 147, 211, 273, 316, 321, 330, 363, 382, 405, 408

– Benedyktynek (św. Katarzyny) 133– Bernardynów (św. Franciszka i Ber-

nardyna) 50, 288, 318–319, 358– Franciszkanów (Najświętszej Marii

Panny na Piasku) 318– katedralny (katedra św. Stanisława)

20, 21, 25, 49, 51, 66, 83, 92–97, 105, 119, 146, 149–151, 153–154, 208, 217, 229, 271, 273, 309–310, 318, 322–324, 334, 351, 354–355, 358, 363, 409– mistrz ceremonii przy katedrze 354

– liczba w Wilnie w I poł. XVII w. 88– św. Anny 288– św. Jana (kościół farny św. Jana Chrzci-

ciela i św. Jana Ewangelisty, Jezuitów) 20, 64, 76, 83, 148, 157, 211, 271–272, 285, 288–289, 314, 357

– św. Jerzego (Karmelitów Trzewiczko-wych) 409

– św. Józefa (Karmelitanek Bosych) 133– św. Kazimierza (Jezuitów) 318, 329– św. Michała (Świętomichalski, Ber-

nardynek) 15, 133, 143, 288, 318, 324, 408

– św. Mikołaja 20, 224– św. Stefana 355– św. Teresy (Karmelitów Bosych) 363

Kościół katolicki (łaciński, rzymski) 39, 69, 72, 186, 200, 258, 261, 263, 303, 307–308, 316, 349–352, 359, 375, 385, 392, 394

Kościół­Matka 307Kraków 9, 76, 104–105, 172, 190, 192,

202, 217, 234, 240, 242, 258, 260–261, 276, 281, 305, 318–320, 344, 357–359, 373, 377, 386–387, 400

– Akademia Krakowska 73, 75, 105, 108, 150–154, 157–158, 174, 194, 216

– archiwum miejskie 213– biblioteki 118, 153– drukarnie, drukarze 41, 53–54, 214,

221– eksport do Wilna

– książek drukowanych 204, 212–214, 383–384, 391

– papieru 32–33– rękopisów w XV w. 78, 92, 94, 96,

108–109, 216, 383– handel książką 9, 203–204, 210–214,

217, 220– introligatorstwo 111, 205–207, 209–210– jesziwa na Kazimierzu 187–188– kościół Mariacki 94, 357– piśmienność mieszczan 127, 204– poczta 22, 78, 249kram 132, 148, 210, 218, 407– introligatorski 215kronika, kroniki 98–99, 108, 113, 121,

138–143, 192, 207, 272, 330, 376–377, 406–408

Królewiec 69, 104, 149, 158, 211, 301, 340, 391, 393, 407

książka 9, 23, 30, 36, 43, 53, 71–72, 74, 79, 88, 91–96, 99–100, 103, 105, 107–110, 113–114, 118–119, 121–122, 134–138, 140, 147, 153, 168–169, 181, 191–222, 250, 256, 258–260, 262, 270, 278, 280–281, 287, 293, 296, 305–306, 309, 317, 331–332, 336–337, 365, 377, 381, 383, 389, 395, 397, 400, 408

– cena i wartość 70–71, 119, 215–222– cyrylicka (ruska, słowiańska) 36, 40,

52, 89, 109, 112, 114, 194, 196–197, 233, 383

indeks pojęć

456 – dostępność 11, 71, 216, 219, 306, 389– drukowana 30, 42, 69, 114, 194– eksport książek z Wilna 202, 213–214,

258– format 99, 113, 192, 210– handel 9, 14, 186, 196, 205–206, 210–

214, 394– hebrajska 54, 118, 214, 220, 384, 387,

3��– Choszen Miszpat 3��– Szulchan Aruch 214, 275, 387

– historyczna – zob. historiografia – import książek do Wilna 69–70, 89,

97, 108, 211, 213–214, 217, 221, 382, 400

– inwentarze (rejestry, spisy) 96, 101, 109–114, 121, 192, 203–204, 208, 213, 215, 219, 335, 385, 403

– kalwińska 70, 99, 204– katolicka 95, 191, 198– kradzieże i zapobieganie im 91, 94, 98,

10�– liturgiczna 92–93, 95, 103–104, 109,

114, 120, 381– antyfonarz 94, 192, 216, 381– czynownik 381– ewangeliarz 89, 381– graduał 192, 381– irmologion 192, 381– lekcjonarz 122, 381– liturgia godzin (czasosłow, brewiarz)

72, 96–97, 105–107, 134, 196, 381– mineja 91– mszał 72, 94–97, 105–107, 110, 119,

208, 210, 217, 354, 381– oktoich 91, 164, 381– pontyfikał 93, 96, 381– służebnik 381– szestodniewiec 91– trebnik 381– triod 91, 381– ustaw cerkownyj (księga) 89, 112,

3�1– luterańska 157, 204– muzułmańska (tatarska) 387–388, 400

– kitab 46, 388, 397, 400–401– półkitab 388

– tedżwid 188– tefsir 387

– naukowa 30, 201, 220, 262, 365–371– obrona konfesji 199– palenie druków protestanckich 67,

212, 289– piracki przedruk 235– popularna (sowiźrzalska, straganowa)

202–204, 300–301– prawnicza 30, 92, 108, 111, 116, 118–

119, 216, 232–233, 235–236– prawosławna 70, 90, 165, 191, 194,

204, 216– procesualna 193– przepisywanie (kopiowanie) 89, 91, 97,

136–169, 180, 192–193, 195, 211, 383, 400

– religijna (duchowna) 49, 70, 90, 95, 103–104, 114, 117, 133, 135, 137, 204, 275, 329, 334, 359, 376, 382–384, 388, 400, 402–403

– rękopiśmienna 30, 78, 87, 89–91, 94, 97, 104, 111–112, 114, 118, 136, 138–139, 141, 191–194, 206, 216, 221, 233–234, 240, 250, 254, 275, 277, 327, 334, 348, 369, 371, 381, 383–384, 387, 400 (zob. też rękopis)

– targi we Frankfurcie 9– wypożyczanie 91, 111–113, 121– zapisy i darowizny 72, 89–93, 96–97,

100, 102, 104–106, 119księgarnia 9księgarz (bibliopola, venditor librorum)

67, 74, 97, 114, 190, 205–206, 208, 211–215, 221, 258, 377, 391

księgi – grodzkie 30, 82, 84, 231, 241, 285,

2��– kahału wil. 30, 53, 85, 247, 265– kapitulne 30, 82–83, 96, 192, 217, 226,

22�– liturgiczne – zob. książka– miejskie 30, 83, 192– sądu ziemskiego (ziemskie) 84, 231– zamkowe 30, 192Księgi Święte 103, 385–397 kursywa – zob. pismo

indeks pojęć

457Latinitas Polonice (polski językiem kultu-ry łacińskiej) 41, 45, 305

latopis 40, 47, 106, 110, 376lekcjonarz – zob. książka liturgicznalektura – zob. czytanielist (epistola), listy 7, 9, 12, 31, 40, 44, 47–

48, 52, 65, 68–69, 75–76, 78, 84–86, 94, 107, 114, 132, 149, 159–160, 167, 172–173, 179–181, 188, 200, 231, 236–237, 249–256, 271, 274, 285–286, 291, 293, 295, 297, 300, 306, 312

– dedykacyjny (epistola dedicatoria) – zob. dedykacja

– dziękczynny (epistola gratiarum acto-ria) 252

– epistolografia 30, 78, 130, 139, 142, 179–180, 182, 223, 249–253

– Giedymina 10, 20, 223–225 – kobiet 130, 132, 138–139, 141, 143– korespondencja 30, 44, 56, 76, 79, 85,

130, 138–139, 162, 172, 201, 224, 250, 2�1

– listownik (wzornik epistolografii) 192, 250–252

– napominający (epistola monitoria) 274, 284

– obraźliwy (epistola offensiva) 146, 252, 274

– prywatny 30, 254, 292– redagowanie 56, 76, 130, 252– rodzaju popisowego (epistola generis

demonstrativi) 254– salutacyjny (epistola salutatoria) 252– tatarski 30litania 106, 398literacy �literatura – dla kobiet 135– dworska 75– fachowa 72, 107– historyczna – zob. historiografia– kontrreformacyjna 392– litewska (przedchrześcijańska) 69– łacińska 183, 185– narodowa 8–9– oficjalna 337, 362

– piękna (bonae litterae) 6–9, 10, 13–14, 17, 30–31, 39, 42, 56, 58, 71–75, 92, 103, 111, 117–119, 133, 141, 146, 152, 177, 182–183, 186, 200, 223, 228, 236, 261, 314, 317, 323, 343, 350, 390, 402–403

– polemiczna, polemiki 43, 76, 95, 98, 117, 197–200, 202, 204–205, 211, 236, 258, 262, 264, 270, 273–312, 369, 377, 383, 404

– polska 8, 181–182– prawnicza – zob. książka prawnicza– rabinistyczna 187– reformacyjna 392– religijna – zob. książka religijna– sowizdrzalska, sowiźrzalska – zob.

książka popularna– szkolna 114– tatarska – zob. książka muzułmańskaliternictwo 52, 58, 322liturgia godzin – zob. książka liturgicz-

nalogika 162, 264, 294, 368–369logosfera 67Lublin 54, 188, 203, 212–215, 220, 231,

282, 322, 384luteranie – zob. protestanciLwów 56, 91, 116, 118, 165–167, 169,

174, 190, 196, 212–213, 261, 318

łacina – zob. język łacińskiłuk triumfalny 30, 314, 316, 343, 357–

361, 364, 371, 373, 375, 378, 403Łukiszki 56, 159, 188, 361, 384, 387

macewa 321–322magdeburgia – zob. sąd miejskimajuskuła gotycka – zob. pismo gotyc-

kiemalarstwo 32, 47, 49, 249–350, 359marginalia 70, 79mecenat 78, 332, 346, 363, 373, 391meczet 56, 384, 387medytacja– książka 99, 103, 114, 134, 136–137,

141, 204, 398– praktyki religijne 134, 403

indeks pojęć

458 Menahot 387, 408mennica wil. 21, 50–51, 207–208Metryka Litewska 24, 29, 81, 192, 209,

228, 288miasto, miasta– hanzeatyckie 10, 20, 48, 223–225 – otwarte 30–31, 81, 256–257, 260, 270,

273, 305, 332, 371– w stanie sporu 257, 273, 288, 312– zamknięte 31, 257, 260, 264, 317, 332,

3�1Miasto Ruskie (Ruski Koniec) 20, 224,

3��Midrasz 384, 390, 397mikrohistoria 78, 265minister (duchowny protestancki) 24, 74,

84, 158, 215, 219, 274, 279–280, 287–288, 291, 301–302, 340, 368, 401

minuskuła gotycka – zob. pismo gotyc-kie

młyn papierniczy – zob. papierniamodlitewniki 30, 45, 70, 72, 109–110,

114, 119, 133, 202–204, 216, 385, 398–400, 402–403

modlitwa 45, 69–70, 84, 91, 114, 123, 134, 136, 138, 156–157, 165, 168, 192, 197, 209–210, 256, 319, 336, 380–381, 384–385, 388, 390, 398, 400–404

mołła (imam) 188monaster – zob. klasztormoneta, monety 7, 30, 32, 50–51, 63,

207, 216, 218, 329, 343Most Murowany 22, 25, 321, 405mowa (oratio) 7, 12, 40, 68, 114, 146,

180, 182, 276, 316, 346, 356–358, 361, 364, 366, 392

mszał – zob. książka liturgicznamuzułmanie 51, 388

nagana (vituperatio) 179, 313, 315nagrobek – zob. epitafiumnaród 8–9, 16, 147, 165, 169, 198, 224, 371narracja, narracje (narratio, opowiada-

nie) 12, 103, 140, 153, 202–203, 246, 265, 269–272, 288, 290, 317, 355, 366, 368, 375

naśladowanie (imitatio) 7, 366

nauczyciel 24, 73, 113, 118, 149, 154–156, 160, 167, 169, 173, 175, 180, 182, 190, 204, 219–220, 362

nauka, nauczanie– czytania 134, 145, 151, 155–156, 160,

164, 167–168, 176, 187–188, 190, 385– pisania 151, 155, 160, 164, 167, 179,

183, 187–188, 252 niepiśmienność – zob. piśmiennośćnorma wzorcowa (języka pisanego) 39,

41–42, 182notariusz – zob. pisarz

oblata 30, 54, 66, 231obraz 30, 32, 97, 113, 120, 299, 316, 319,

325, 327–328, 352, 373– imago 30�– kult obrazów 292, 295, 299oda 7, 180, 346, 364, 375, 402ograniczenie dostępu do pisma i tekstu

(selekcja) 11, 63, 123, 130oktoich – zob. książka liturgicznaopera (dramma per musica) 315, 344–346,

349, 362, 365 opis 179, 246oponent 277–278oprawa 89, 95–96, 106–107, 109, 111,

113, 119–120, 153, 193, 205–210, 213, 21�

– cena wykonania 207–208oralność wtórna 69, 390, 398orator (mówca) 75, 177, 185, 254, 270,

283, 308–309, 338–341, 364, 368, 373, 3�1

Orzeł (herb pol.) 50, 357–358 Ostra Brama – zob. Brama Ostra

pamięć 90, 140, 153, 155, 161, 167, 169, 180, 186, 190, 247, 257, 314, 319, 327–331, 370, 395, 397–398, 403

panegiryk 31, 146, 184, 186, 193, 201, 221, 301, 313–317, 331–333, 335, 337, 339–342, 353, 358, 360–362, 364–365, 371–377

papier 5, 30, 32–35, 52, 58, 147, 196, 200, 209, 216, 320, 330

– cena 33, 226

indeks pojęć

459– import papieru do Wilna 32–33 (zob. też Kraków)

– zużycie 226, 364papiernia, papiernie 13, 21, 32–33paszkwil 292, 297–298, 301pergamin 32, 34, 90, 93, 95, 107, 216,

22�personalizacja ustawień 137, 193, 381perswazja 7, 44, 243, 262, 267, 291–292,

307, 310–311, 331, 354, 365–366, 369philologia sacra 116, 194, 369pieczęć 60–61, 126–127, 138, 229, 239,

241, 270pieśń 181, 301, 362– religijna 40, 69–70, 136, 398, 400–

402 pinkas 85piracki przedruk – zob. książkapisarz – grodzki 5–6, 219, 226, 229, 231– kancelarii wielkoksiążęcej 48, 56,

226–227– kancelista 52, 58, 67, 75, 129, 191, 220,

226, 228–232, 240, 269, 382, 388– kapitulny 220, 228–229, 231– litewski 76– miejski 48, 219–220, 226, 246– opłaty 231– rota przysięgi 228– wytwórca tekstu 44–46, 58, 64–65, 73– zamkowy 230– ziemski 226, 229–231, 339pismo 10, 15, 29, 36–58, 127–128, 146,

167, 190, 230, 240–241, 247, 257, 379–380, 385

– a język 16, 36–46– arabskie 46, 56, 188, 385– cyrylickie (cyrylica, pismo ruskie, alfa-

bet ruski) 16, 41, 46, 52, 56, 127, 166, 22�– półustaw 47, 52–53, 327– skoropis 47–49, 52, 60–61, 66, 128,

230– ustaw 46–47

– eksponowane 51–52– fetyszyzacja 224– gotyckie 49–50, 52

– bastarda 49– fraktura 36– kursywa późnogotycka 47, 49, 216– majuskuła gotycka 51– minuskuła gotycka 48–49– szwabacha 36, 53, 168, 400– tekstura 49–50, 53

– hebrajskie– gotyckie aszkenazyjskie 55– gotyckie (kodeksowe) 54, 56– gotycko­renesansowe aszkenazyjskie

55– kursywa 54–55– półkursywa 54

– humanistyczne 47, 52– antykwa 36, 51, 53, 164– bastarda 52– italika 49, 52, 128, 400– kancelareska 47–48, 52, 55, 128– kancelaryjne 48, 52– kursywa humanistyczna 52–53

– łacińskie – zob. alfabet łaciński– monumentalne 51, 350– nieuformowane 128– postgotyckie 52– renesansowe 51– ruskie – zob. pismo cyrylickie– wielość pism 10, 14, 56, 58, 167– władzy 51, 379piśmiennictwo 7–8, 14, 75, 79, 141, 183,

223, 306, 311, 367, 374piśmienność (literacy, kompetencje pi-

śmiennicze) 9–10, 17, 36, 58–59, 64–65, 68, 73, 123, 126, 130–131, 134, 138, 140, 146, 156, 165, 167, 186, 190, 204, 321, 342 (zob. też Kraków)

– analfabetyzm 59– analfabetyzm funkcjonalny (niepi-

śmienność) 58, 62, 64, 126–127, 130, 134, 395

– piśmienność funkcjonalna (pragmati-sche Schriftlichkeit) 58–67

– półanalfabetyzm 59, 129– półpiśmienność 59, 123, 130pochwała 66, 142, 179, 313, 322, 338,

341, 343, 367, 378, 402

indeks pojęć

460 poczta Wilno–Wenecja 22, 78, 249 (zob. też Kraków)

podpis 6, 34, 54, 56–57, 60–65, 74, 125–130, 132, 153, 155, 159, 230, 241, 244, 253, 306, 328, 334, 362

podręcznik 30, 105, 114, 116, 170–171, 178, 184, 188, 193, 198, 201, 203–204, 216, 220–222, 276, 381–382, 395

– czytania 167–168– epistolografii 250, 252– gramatyki 39, 45, 171, 179, 197, 210,

221– poetyki 179, 183, 327, 221, 252, 327– retoryki 179, 218–219, 221, 358, 367,

3�1– teologii moralnej 304, 369poemat 40, 76, 218, 290–291, 298, 301,

310, 374–375poetyka 6–7, 136, 179–180, 182–183,

185, 193, 221, 327, 331, 348, 374poezja 12, 71, 74–76, 114, 116–118, 153,

160, 177, 179–186, 191, 201, 249, 297, 342, 361, 370, 374–375, 402

Pogoń (herb lit.) 50, 358, 360, 373, 375pogranicze 7, 9, 15, 30, 37, 42, 375pogrzeb 43, 68, 186, 229, 245, 248, 285,

288–289, 309–310, 315–317, 319, 321, 331, 338–340, 343, 351, 354, 365, 388

polemiki wyznaniowe – zob. literatura polemiczna

Polonica Orthodoxe 45Postylla 24, 70, 72, 189, 201, 261, 277,

289, 300, 309, 383, 390–393 pożar 21, 24–25, 29, 31, 84–85, 94, 97–

98, 100, 102–103, 150, 164, 175, 203, 330, 341, 358, 387

półanalfabetyzm – zob. piśmiennośćpółgrosz 50–51, 63półpiśmienność – zob. piśmiennośćpółustaw – zob. pismo cyrylickieprawo– magdeburskie (Ius Saxonicum) 20–21,

37, 224, 234, 236, 242– rzymskie 14, 110prawosławni 16, 21, 24, 42–44, 69, 71,

87, 104, 114, 164–168, 170, 176, 178, 194–195, 204, 260, 270, 273–274, 278,

285–287, 303–304, 340, 355, 357, 363, 379, 381, 383, 389, 392, 400

proboszcz 74, 76, 107, 156, 271–272 procesja 186, 315–316, 351–355, 363,

365, 403progymnasmata – zob. ćwiczenia progym-

nasmatycznepropaganda polityczna 14, 172, 280, 313,

343, 362–363, 372–373, 376prosta mowa – zob. język ruskiprotestanci (dysydenci) 24, 70, 128, 131,

158, 174, 176, 178, 198–200, 202, 204, 210, 262–263, 270, 273, 278–281, 284, 287, 289, 291–292, 300–301, 303, 305–306, 309, 340, 363, 385, 394–395, 405

– kalwiniści 13, 24–25, 70, 84, 88, 99–100, 105, 117, 121, 141, 145, 148, 159, 162, 163, 171, 199, 200–201, 215, 261, 273–280, 283, 287–293, 296, 310, 350, 368, 385, 394– Jednota Litewska, Zbór ewangelic-

ko­reformowany 85, 69, 100, 178, 278, 291, 312, 393–395

– kalwinizm 100, 159, 164– synody prowincjonalne 84–85, 100–

101, 103, 131, 145, 159, 161–163, 178, 199, 215, 274, 278, 383, 391, 394

– zbór kalwiński – zob. zbór– kwartał w Wilnie 288– luteranie (ewangelicy augsburscy) 42,

69, 98, 127, 133, 149, 156, 167, 267, 273, 276–278, 287, 291–292, 296, 300–302, 340, 393– zbór luterański – zob. zbór

– protestantyzm 147proza 40, 71, 74–75, 118, 160, 179–182,

184–186, 201–202, 237, 283, 290, 297, 321, 323, 342, 366

prozopopeja 307, 373przekład (tłumaczenie) 6, 9, 14, 24, 43–46,

110, 112, 116, 146, 151, 180, 182, 185, 187, 189, 193–194, 200–202, 217, 229, 233–234, 246, 259, 278, 305, 338, 369, 381–385, 387–388, 391–395, 400–401

przewodnik duchowy (książka) 135, 403przyjemność (voluptas) 12, 313–315

indeks pojęć

461przywilej 7, 21–23, 25, 30, 47, 69, 78, 83, 85–86, 130, 150, 157–158, 164–167, 174, 197, 201, 205, 209–210, 213, 223–224, 229, 233, 237, 241–243, 249, 271

psalm 65, 114, 117, 157, 398, 400–402psałterz 89–91, 112, 114, 118–119, 168,

190, 204, 214, 216–217, 219, 245, 381, 383, 385, 401

publikacja – zob. formuła

rabin 74, 265, 275, 302, 386–387rachunki 30, 72, 133, 187, 206, 208, 364rada miejska 13, 22, 54, 70, 83–84, 86,

209, 301Ratio studiorum 101, 176–181, 185, 263–

264, 346, 378retoryka (ars bene dicendi) 6, 11–12, 98,

103, 114, 117, 136, 140, 142, 162, 173, 177, 179–180, 182, 185, 190, 193, 230, 236–237, 242, 246, 248–249, 251, 262, 264, 269, 272, 274, 283, 291, 297, 310–311, 313, 316, 342–344, 349, 368–369, 377, 378

– eloquentia sacra (retoryka kościelna) 1��

Rewizyja gospód (1633 i 1636) 158, 214, 365

rękopis, rękopisy 13, 15, 59, 184, 234, 276–277, 291, 358–359, 376–377, 389, 397 (zob. też książka rękopiśmienna)

rodzaje retoryczne (genera dicendi)– doradczy (genus deliberativum) 11, 74,

223, 225, 236, 262, 313– popisowy (genus demonstrativum) 11,

30, 74, 248, 254, 262, 276, 313–315, 317, 325, 332, 334, 337, 343, 367– literatura (tekst) demonstratywna

317, 332, 342, 353, 365–367, 370, 374

– sądowy (genus iudiciale) 11, 74, 262, 276, 313, 369

romans (historyja) 119, 202–204Rynek 68, 82–83, 196, 214–215, 292,

355, 357, 360, 405rzeźba 30, 32, 249, 319, 323–325, 350,

359–360

sąd– grodzki 13, 15, 47, 56, 67, 73, 82, 99,

143, 226, 228, 241– horodniczego (burgrabiowski) 47, 82,

241, 266, 327– hospodarski 73, 76, 233–234– kahału wil. (bet din) 53, 265, 386– miejski (magdeburski, radziecki) 67,

73, 83, 192, 223, 226, 241, 269–270– ziemski 233scholastyk wil. 154–155sekretarz 33, 52, 73, 75–76, 112, 125,

130–131, 139, 156, 226–232, 250, 252–254, 261, 271

seminarium– diecezjalne 136, 175, 189– nauczycielskie 175– Papieskie (Alumnat) 83, 147, 171, 175,

189, 333, 370, 401– unickie (bazyliańskie) 170sentencja 110, 153, 161, 329, 346sędzia 236– grodzki wil. 7, 76, 162, 320– sądu hospodarskiego 76– sądu rabinicznego wil. 265– ziemski wil. 233Siftei Kohen (Szach) 275, 386skoropis – zob. pismo cyrylickieskryptorium 30, 78, 89, 191–192, 206,

211, 384 słownik 95, 99, 110, 114, 116, 180, 201,

210, 371słuchanie tekstu 72, 157–158, 219, 239,

263, 281, 308, 310, 314, 337–338, 342, 368, 376

sobór Przeczystej Dziewicy – zob. cer-kiew

Sodalicja Mariańska 334–336, 403statut litewski (Statut Wielkiego Księstwa

Litewskiego) 21–23, 39–40, 65, 76, 96, 112–113, 119, 129, 196, 223, 233–236

stemmat 40, 207, 301, 323, 336, 338, 357–358, 361

sterowniki – zob. kompetencje czytelni-cze i piśmiennicze

stilus (stylus, rylec) 34–35

indeks pojęć

462 studenci 9, 66, 71, 73–74, 107, 133, 147–152, 154, 156, 160–161, 166, 171, 173–175, 178–180, 182, 184, 186, 190, 193, 196, 199–200, 219, 221–222, 232, 253, 255, 262–264, 283, 289, 293, 295, 298, 315, 333–334, 346, 349, 352, 357, 361–363, 369–370, 375, 401–402

studia– filozoficzne 171, 173–174, 177–178,

185, 262–263, 368, 370– humanistyczne (humaniora) 173, 175,

177–186, 299, 377– spis wykładów (catalogus lectionum)

184– niższe (studia inferiora) 177– rabiniczne 187–188, 386, 397– teologiczne 152, 171, 173, 177, 189,

262, 264, 388–389– wyższe (studia superiora) 71, 105, 174–

176, 262styl retoryczny 180, 183, 253–254, 310,

3��stylistyka 40, 137, 160, 179–180, 183,

186, 256, 269, 290–291, 307, 311, 366stylus – zob. stilussylwa – zob. kopiariuszsylwa retoryczna (antologia loci commu-

nes, eruditiones) 66, 95, 116, 193 synagoga wil. – zob. Wielka Synagogasynody – zob. protestanciszkoła 30, 39, 62, 65, 74, 103, 133, 136,

145–147, 190, 220, 252–253, 262–263, 272, 317, 327, 344, 349, 378, 395, 403

– Abrahama Kulwiecia 22, 146–147, 157–158, 287– rektor 158

– bazyliańska (unicka) 147, 170–171– rektor 170

– bernardyńska 146, 189– bracka (prawosławna) 9, 71, 91, 147,

163–170, 197, 357, 362, 378– statuty prawosławnych szkół brac-

kich 166–167– cerkiewne 146– dominikańska 146, 189– kalwińska 22, 88, 101, 146–147, 159–

163, 288

– rektor 158, 160, 162, 220– karmelitańska 189 – katedralna 20, 65, 71, 146, 148–156,

1��– kantor 154, 163– rektor 150, 154

– luterańska 88, 146–147, 149, 158– prawosławna – zob. bracka– przy Soborze Przeczystej Dziewicy 146– świętojańska (przy kościele św. Jana)

65, 71, 146, 148, 155–157– tatarska 147, 188– unicka – zob. bazyliańska– żeńska (benedyktynek) 131–132, 139,

147– żydowska 147, 187–188szlachta 23, 25, 52, 63, 67, 70, 77, 87, 112,

124, 162, 186, 192, 204, 248, 301, 318, 332, 342, 356, 360, 373

sztuki wyzwolone (artes liberales) 65, 114, 152, 154, 156, 160, 163, 334

szwabacha – zob. pismo gotyckie

śpiewnik – zob. kancjonałświadkowie 265, 269, 280, 306, 312, 369

(zob. też formuła)

Talmud 187, 214, 384, 386–387Tatarzy 14, 30, 34, 36–38, 46, 56–57, 65,

68, 88, 147, 188, 227, 356, 379, 384–385, 387–388, 400–401

teatr (zob. też opera)– jezuicki 184, 346–349, 352– miasta 350– przedstawienia i widowiska 68, 169,

186, 314, 316, 344, 349– religii 343, 349, 353–354, 359– władzy (spektakl władzy) 343–344,

349–350, 354, 359tedżwid – zob. książka muzułmańskatefsir– zob. książka muzułmańskateksta)– działanie przy jego użyciu 123, 146– funkcje pochwalno­kommemoratyw-

ne 66, 318, 321, 327, 331– funkcje w mieście 9, 11–12, 73

indeks pojęć

463– kontrola i autokontrola 124, 393– magazynowanie 9, 11, 81, 193, 256– obieg 31, 63, 69, 76, 79, 143, 254, 256– odtwarzanie 59–60, 239– performatyka 225– przetwarzanie 81– retoryczna organizacja 237, 402– stwarzanie miasta 225– wymiana 81, 256, 371b)– administracyjny – zob. rodzaj dorad-

czy– deliberatywny – zob. rodzaj doradczy– demonstratywny – zob. rodzaj popiso-

wy– polityczny i administracyjny – zob. ro-

dzaj doradczy– przestrzeni publicznej 14, 30, 49, 52,

��– religijny – zob. książka religijna– sądowy – zob. rodzaj sądowy– użytkowy 7, 232– władzy i ekonomii 68, 79tekstura – zob. pismo gotyckieteologia 93, 193, 198, 261, 263, 277, 291,

295, 299, 303, 370, 378, 388–389, 403– kontrowersyjna (polemiczna) 262–

263, 276, 309– moralna 264, 304, 369– scholastyczna 263–264testament 7, 12, 30, 47, 49, 60, 66, 71–

72, 82, 90, 93, 99–100, 102, 105, 108, 112–113, 125–127, 129–130, 141, 151, 153, 159, 161, 217–220, 223, 229–230, 236–237, 241–249, 317, 319, 342

tłumaczenie – zob. przekładtopika (toposy) 140, 142, 229, 237, 248,

256, 290, 307–308, 311, 315, 319, 341, 349, 377, 393

Tora 54, 214, 384–385, 397traktat 43, 91, 120, 214, 262, 270, 273,

275–276, 283, 290–292, 296–299, 307–309, 327, 367, 369–371, 386–387, 389–390, 397, 408

transumpt 30, 223triumf 24, 350–351, 355–356, 358, 362–

3�3

Trybunał Litewski (Trybunał Wielkiego Księstwa Litewskiego) 24, 47, 67, 82, 215, 241, 356, 363

tumulty (rozruchy)– antykalwińskie 24–25, 67–68, 85, 148,

248, 251, 255, 283–285, 287–288, 302, 309, 311–312, 363

– antyunickie 286– antyżydowskie 23, 25

ulica– Bernardyńska 244– Biskupia 60– Końska 244– Niemiecka 267– Ostra 9, 260, 392– Szklana 218– Świętojańska 406– Tatarska 56– Wielka 9, 82, 90, 214, 314– Wileńska 277– Zamkowa 214, 314, 409– Zborowa 84, 163, 287unia– brzeska 24, 40, 285–286, 304–305– lubelska 22, 377– w Krewie 20unici 24, 42, 97, 114, 165–166, 172, 176,

197–198, 260, 273, 284–287, 303–304, 380, 383, 389, 392

uniwersał 68, 284, 286ustaw – zob. pismo cyrylickieustaw cerkownyj – zob. książka liturgicz-

naużytkownik pisma i tekstów 12, 41, 53,

58–60, 64, 67–68, 73, 78, 194, 219, 236, 380–381

Vaad – zob. Żydzi

Warszawa 166, 212–214, 220, 231, 256, 320wersyfikacja 183widowisko – zob. teatrWielka Synagoga 23, 25, 30, 53, 317–318wielojęzyczność 14, 36, 38, 42, 56, 167,

183, 301–302, 361Wilenka 32, 378, 379, 409

indeks pojęć

464 Wilia 15, 20, 55, 88, 188, 224, 321, 378, 384, 407

wójt wil. 22, 60, 74, 76, 233–234, 316, 377wykład 173, 182–185, 193, 264, 348–349,

368, 370–371, 389wypis 67, 121, 192–193, 230–231, 241,

284, 291wyrok 7, 24–25, 30, 66, 82, 92, 105, 149,

163, 223, 241, 269, 283, 404wzornik dokumentów – zob. dokument

Zamek wil. 20–22, 76, 82, 103, 147, 150, 172, 224, 227, 268, 365, 409

– Dolny 5, 20, 22, 24, 34–35, 79, 81–82, 111, 154, 157, 315, 321–322, 329, 345, 355–356, 358, 360–362, 409

zapis– dłużny 30, 60, 87, 407– proweniencyjny 71, 94, 107, 153, 213,

222, 250Zarzecze 131, 133, 267, 409zbór (świątynia)– ariański (Braci Polskich) w Nowo-

gródku 259– ewangelicko­augsburski (luterański)

22, 88, 99, 147, 149, 158, 283, 301, 321, 333, 392

– ewangelicko­reformowany (kalwiński) 24–25, 67, 70, 84–85, 88, 99–101, 105, 133, 145, 147–148, 159, 161–163, 198, 208, 215, 255, 277, 283, 285, 288, 300, 311, 333, 363, 395, 401

Zbór kalwiński na Litwie – zob. prote-stanci

Zebahim 387, 408złotnik (złotnictwo) 32, 86, 129, 208,

246

Żydzi (zob. też jidysz, kahał, książka he-brajska, pismo hebrajskie) 14, 22–23, 25, 30, 37, 53–55, 66, 68, 77, 88, 118, 124, 147, 210, 214, 247, 265, 273, 275, 293, 302, 314–315, 321, 363, 380, 384–385, 387, 391, 397, 401

– Chewra Kadisza (żydowskie bractwo pogrzebowe) 85

– „dzielnica żydowska” 53, 187, 387– Vaad (Sejm Żydowski)

– Czterech Ziem 54– Żydów Litewskich 25, 54

żywoty świętych (passionales) 71, 93, 99, 105–107, 113, 135–136, 141, 199, 203, 219, 381, 385

Бершадский Сергей Александрович 14, 90

Бяспалая Марыя Аркадзьевна 1��Вздорнов Герольд Иванович 90, 91Галечанка Г. Я. 89, 191Груша Александр I. 17, 32, 35, 46, 47,

89, 230Дубнов Семён Маркович 53, 85, 265Думин Станислав Владимирович 3�Kaйдановер Арон – zob. Kojdanower

Aaron Samuel ben IzraelКисенбаум Соломон Барух 322Маггид Давид Гилелевич 53, 55, 318,

321, 384Мишкинене Галинa – zob. Miškinienė

GalinaМуравьев Анатолий Васильевич 47Немировский Евгений Львович 13, 31,

32, 52, 70, 194, 195, 211, 402Нiколаеў Miкола B. (Nikalajeŭ Mikoła

W.) 35, 89, 94, 112, 191, 209, 381–383, 385, 393

Пташицкий Станислав Львович – zob. Ptaszycki Stanisław

Пуцко Василий Григорьевич 1��Тихомиров Михаил Николаевич 47Успенский Борис Андреевич 39–42Флеров Ёанн Ефимович 167, 168Шматаў Віктар Фёдаравіч 1��

Abraham Joszua Heszel ben Jakub (zm. 1664), uczony 387

Abramowicz Jan Stanisławowicz (Abra-hamowicz), woj. miński 67, 397

Adam Jakubowicz z Kotry (Adam z Wil-na, zm. 1516 lub 1517), sekretarz król., humanista 75, 106, 152, 153, 227

Adamczyk Władysław 219, 220, 231Adamczyk-Garbowska Monika 3��Adamowicz Adam Ferdynand 99, 156, 158Adamska Anna B. 17, 59Aemylius Georgius 95Aftonios (Aftoniusz) 98, 114, 179, 329Agricola Rudolf 179, 329Agryppa Wacław (zm. 1597), tłumacz,

pisarz luterański, sekretarz król. 77, 227, 290

Alabiano Garcia (1549–1624), rektor Akademii Wil. 199, 200

Aland Jan (ok. 1559–1641), kaznodzieja jezuicki 339

Albert Wielki 94, 113Albinus Jerzy (zm. 1570), sufragan wil.

96, 102, 105Albrecht Hohenzollern, książę pruski

112, 193, 277Aleksander I, car Rosji 19Aleksander Jagiellończyk, król pol., wiel-

ki książę lit. 11, 21, 37, 50, 56, 63, 74,

Indeks nazwisk

466 75, 77, 108, 109, 119, 153, 156, 189, 227, 233, 240, 249, 250, 351, 371

Aleksandrowycz Wołodymyr 30�Alexandrowicz Stanisław 37, 70, 162, 174Alginus Olaus (zm. 1638), kanonik wil.

��Ališauskas Vytautas 154, 191Alwarez Emmanuel (Alvaro, Alvarez)

179, 221Ambroży z Kłodawy (zm. 1494), kopista,

iluminator 192Ambroży, św. (Ambrosius Aurelius) 95Andriusz, złotnik wil. 208Andrzej Jastrzębiec, biskup wil. 1387–

1398 93, 105Andrzej z Wilna (Andreas Vilnensis, II

poł. XVI w.), bernardyn 381, 389, 397Andrzejewicz Teodor (Fiedorek) (I poł.

XVII w.), student 148, 150, 155Anna Giblowa (XVII w.), mieszczka wil.

12�Anna Wazówna, królewna szwedzka 355,

356Annibal z Kapui, nuncjusz papieski 159Antanavičius Dariusz 247, 367Aquaviva Claudio (Akwawiwa Klau-

diusz), generał jezuitów 174, 199, 221Argenti Jan, jezuita 182Artemidor z Daldis 116Aruncok (I poł. XVI w.), krawiec wil. 60Arystoteles 94, 114, 218, 236, 253, 313,

315, 331, 358, 374, 389August II Mocny, król pol., wielki ksią-

żę lit. 316August III Sas, król pol., wielki książę

lit. 19Augustinus Aurelius (św. Augustyn) 90,

91, 95, 111, 340Augustyniak Urszula 100, 117, 130, 141,

159, 162, 362Awianowicz Bartosz B. 179, 329, 348Azaricz Siemen Iwanowicz (I poł. XVII

w.), mieszczanin wil. 112, 119

Babicz Jakub (pocz. XVI w.), mieszcza-nin wil. 195, 211

Badecki Karol 302

Bainton Roland H. 124Balaszkowa Dorota Demerówna (I poł.

XVII w.), mieszczka wil. 127, 128Baliński Michał 14, 83, 87, 110, 129Bałaban Majer 187, 214, 275, 384Banionis Egidijus �2Barberini (ród) 332Bardach Juliusz 165Baroniusz Cezary 113, 135Barszcz Jan, student jezuicki 333Bartłomej z Biecza (II poł. XV w.), alta-

rysta kościoła Mariackiego w Krako-wie 94

Bartnicka Kalina 176, 184Bartosz (I poł. XVII w.), krawiec wil.

2��Bartoszewski Walenty (Jan Bartosze-

wicz), poeta jezuicki 70, 352, 353, 355, 401

Barycz Henryk 157, 199, 212, 290, 351Baryczowa Maria 172, 234Bas Emma 1�1Baum Marzena 135Baumgarten Konrad 194, 382Bednarczuk Leszek 3�Bednarski Stanisław 174Bejnart Ambroży (zm. 1603), kanonik

wil. 96, 106Bekier Ludwik (XVII w.), mieszczanin

wil. 218, 219Bellarmino Roberto, jezuita 201, 264,

395Bembus Mateusz (ok. 1567–1645), ka-

znodzieja jezuicki 339Benevolo Leonardo 350Bereżecki Józef (I poł. XVII w.), członek

prawosławnego bractwa wil. 91Bergamenowa (I poł. XVII w.), mieszcz-

ka zamojska 133Bergamenówna Krzysia (I poł. XVII w.)

133Bernardus de Colonia 153Bernart Carulus (I poł. XVI w.), założy-

ciel papierni wil. 32Bernatowicz Tadeusz 350Bersohn Mathias 3��Bialecka Mirka 1�

indeks naZWisk

indeks naZWisk

467Bielińska Maria 23�Bieńkowska Barbara �3Bieńkowski Tadeusz 176, 181Bierszadski Siergiej A. – zob. Бершадский

Сергей АлександровичBieś Andrzej Paweł 101Bitner Marcin (I poł. XVII w.), pastor

kalwiński 101Bittner Krzysztof (I poł. XVII w.), pastor

luterański 340Błaszczak Grzegorz 154Błażewski Marcin (I poł. XVII w.), tłu-

macz 351Bobola Andrzej, podkomorzy 356Bobola Ioannes (II poł. XVI w.), student

Seminarium Papieskiego 298, 334Bobrykowicz Józef (zm. 1635), archi-

mandryta monasteru Św. Ducha, pra-wosławny biskup białoruski 170, 204, 274, 285, 389

Bogdan Stanisław (II poł. XVI w.), księ-garz wil. 212

Bogdańska Anna Maria 322Bogucka Maria 1�1Bojer Wawrzyniec (Laurentius Boier,

1561–1619), szwedzki jezuita, poeta 185, 374

Bolimowski Krzysztof (II poł. XVI w.), skarbnik kośc. św. Jana 271

Bona Sforza, królowa pol., wielka księż-na lit. 75, 110, 157, 158, 254, 261, 344

Borawski Piotr 56, 188, 385Borecki Hiob (1560–1631), prawosławny

metropolita kijowski 274Borgia Francesco, generał jezuitów 147,

1�2Borkowska Małgorzata 131, 132, 134–

136, 139, 140, 143, 229, 237, 247Borkowska Urszula 109, 402Borowski Andrzej 16, 45, 71, 142, 343,

3�0Borussus Federicus, jezuita 293Bosgrave Jakub (ok. 1548–1623), jezui­

ta 174Botto Margherita 1�1Bowden Caroline 131, 133Bracha Krzysztof 50

Braga Antoni (zm. 1580), mieszczanin wil. 326

Braga Atanazy Fiedorowicz (1519–1576), burmistrz wil. 325, 326

Bragone Maria Cristina 1��Brant (Brandt) Jan (1554–1602), polemi-

sta jezuicki 264Braun Georg (1541–1622), kartograf nie-

miecki 118Braziūnienė Alma 104Brądzberska Dorota (I poł. XVII w.),

ksieni benedyktynek nieświeskich 143Breutelt Brewelt (I poł. XVII w.), ludwi-

sarz król. 330Brocus Adam (ok. 1542–1605), angielski

jezuita 199, 201, 221Broniewski (Broniowski) Marcin (pseud.

Christophor Philalet, zm. przed 31 marca 1593), członek zboru Braci Cze-skich, polemista 274, 305, 306

Brożek Mieczysław 2�1Brückner Aleksander 301, 393Brun Chrystian (pocz. XVII w.), kazno-

dzieja luterański 149Bruni Konrad 95Buchanan George 118Buchner Marcin, kupiec wil. 218, 219Buchnerówna 218, 219Buchwald-Pelcowa Paulina 53, 401Budny Bieniasz (zm. po 1624), pisarz re-

formacyjny 202Budny Szymon (1530–1593), działacz

protestancki, tłumacz Biblii 282, 388, 401

Bujnicki Tadeusz 16, 322Bukowiec Paweł 16, 154, 191, 362Bulavas V. 10�Buonaccorsi Filip (Kallimach) 109Buonarroti Michelangelo 332Burba Jan, prefekt Sodalicji Mariańskiej

w 1600 336Burcharda Mikołaj (zm. 1623), kazno-

dzieja luterański 300Burgers Jan 59, 129Burke Mary E. 124Burke Victoria E. 13�Bursche Edmund 212, 289, 290, 310

indeks naZWisk

468 Buszewicz Elwira 352, 361, 367, 375

Cannon Christopher 142Čapaitė Rūta 49, 52Castiglione Baldassare, kardynał, huma-

nista 76Cebulka Mikołaj, kancelista i dyplomata

księcia Witolda 75, 227Cecylia Renata, królowa pol., wielka

księżna lit. 25, 345Čepienė Konstancija 13, 221Cezar, Gajusz Juliusz 116, 181Chaleccy 135Chalecki Krzysztof (XVI/XVII w.), stu-

dent jezuicki 336Charytonowicz Samuel (XVII w.), miesz-

czanin wil. 406Chądzyński Jan, jezuita 300Chemperek Dariusz 274, 394Chmiel Adam 20�Chmieleski Marcin (Chmielewski Woj-

ciech, ok. 1588–1650), jezuita 158Chodkiewicz Jan Karol (1560–1621),

hetman wielki lit. 24, 358, 375Chodkiewicz Jerzy, student jezuicki 333Chojecka Zofia Ostrowska (I poł. XVII

w.), mieszczka wil. 267Chojecki Jan (I poł. XVII w.), mieszcza-

nin wil. 266Chojecki Jerzy (I poł. XVII w.), miesz-

czanin wil. 266Chomik Piotr 1�0Chreptowiczowa Zuzanna Nonhartów-

na (zm. 1646), wojewodzina parnaw-ska 130

Chrobaczyński Jacek ��Chrościcki Juliusz A. 350, 351, 355, 359,

372, 376Chynczewska-Hennel Teresa 68, 346, 355,

363, 392Cieśla Hanna 350Cillario Graziella 1�1Ciołek Erazm (Vitellinus, 1474–1522),

sekretarz król., prepozyt wil., humani-sta 105, 192, 227

Clanchy Michael T. 38, 55, 59, 156Clingius Konrad 95

Cohen Israel 14, 37, 53, 55, 85, 118, 275, 321, 386, 387, 408

Cole Janie 332Coref Joszua Heszel (1633–1700), ba-

dacz Kabały 187, 387Cotenius Andreas 259Cubrzyńska-Leonarczyk Maria 53Curtius (Kwintus Kurcjusz Rufus) 116,

1�1Curtius Ernst Robert 142, 343Cyceron, Marek Tuliusz 9, 65, 98, 111,

114, 180, 185, 202, 235Cygielman Szmuel A. Artur 1��Cyryl, św. 46Czechowic Marcin (1532–1613), teolog

protestancki, polemista 282, 294, 296Czyrek Wacław, kanonik wil. 232Czyż Michał (I poł. XVII w.), mieszcza-

nin wil. 127Czyż Renata 261, 391Czyżowa Anna Prokopowiczówna (I poł.

XVII w.), mieszczka wil. 127, 245

Dacka-Górzyńska Iwona M. 193, 377Dambrowski Samuel (1577–1625), ka-

znodzieja i teolog luterański, super­intendent zborów lit. 99, 202, 267, 269, 277, 300, 340, 392, 393, 402

Daniel z Łęczycy (ok. 1530–1600), dru-karz wil. 195, 198–200, 203, 204, 212, 2��

Dantyszek Jan 253Dauksza Mikołaj (Mikalojus Daukša,

ok. 1530–1613), jezuita, postyllograf i tłumacz 15, 24, 185, 189, 201, 391, 395, 397

Dawid ben Samuel ha­Lewi (1586–1667), rabin z Ostroga, pisarz 275

Dąbrowski Maciej 3�2Dąbrówka Jan (zm. 1472), profesor Aka-

demii Krakowskiej 216Decjusz Mikołaj (XVI w.), kanonik wil.

105Demostenes 181Derolez Albert 49Desausówna Anna (XVII w.), mieszcz-

ka wil. 218

indeks naZWisk

469Dilytė Dalia 3��Dinshaw Carolyn 142Dioscorides Pedacius 98Długosz Jan 92, 93, 109, 376Dmitruk Krzysztof M. 332Domanowski Jan (ok. 1500–1563), ka-

nonik wil., biskup żmudzki 233, 282Donawerth Jane 124Dorofiejewicz Paweł (I poł. XVII w.),

mieszczanin wil. 319Dorofiejewiczowa Akwilina Stryludzian-

ka (I poł. XVII w.), mieszczka wil. 31�

Dorohostajski Krzysztof, marszałek lit. 356

Dove Linda L. 124Dowgird Samuel (Samuelis Daugirdas),

poeta, dworzanin Radziwiłłowski 203, 367, 376, 377, 404

Dowgirdowicz Andrzej (Andriuszko Dougirdowicz, II poł. XV w.) 44

Drėma Vladas 87, 156Drob Janusz 33�Drublański (I poł. XVII w.), ksiądz 113,

121Drzymała Kazimierz 2�2Dubiński Aleksander 385Dubowicz Aleksy (I poł. XVII w.), ba-

zylianin, archimandryta świętotroicki 229, 232, 338, 339

Dubowicz Jan (I poł. XVII w.), bazylia-nin, archimandryta klasztoru w Der-maniu 339, 340

Dubowicz Stefan (I poł. XVII w.), bur-mistrz wil. 62, 218

Dygoniowa Anna (I poł. XVII w.), raj-czyni wil. 128, 129

Dymmel Piotr 220Dymus David, irlandzki jezuita 173Dzięgielewski Jan 1�0

Eck Johann, pisarz kontrreformacyjny 10�

Eder Maciej 120Eidelberg Shlomo 275, 386, 387Engelbrechtowie, wil. rodzina miesz-

czańska 127

Erazm z Rotterdamu (1466/1467–1536), humanista niderlandzki 113, 116, 185, 202

Eryk XIV, król szwedzki 22Esposito Salvatore 249Estreicher Stanisław 234, 278, 292, 299Eufrazja od św. Jana (Teodora Piase-

czyńska, I poł. XVII w.), przełożona klasztoru Bernardynek 142

Eufrozyna (XVI w., Ewfrozyna), ihume-ni połocka 286

Eysmont Jan (XVI/XVII w.), student je-zuicki 336

Ezofowicz Jan Abraham (zm. 1519), pod-skarbi ziemski lit. 90, 119

Ezop 116

Faber Ioannes 120Fabiani Bożena 359Fabre Pierre-Antoine 1�1Fabritius Franciszek, niderlandzki jezui­

ta 173Falniowska-Gradowska Alicja 23�Fati Juliusz (Julius Fatius), pisarz jezuic-

ki 135Feigelmanas Nodus 10�Feliksiak Elżbieta 3�Fenig Jerzy, prokonsul malborski 320Fiedor (pocz. XVI w.), diak metropolity

Iwana Sułtana 191Fiedorow Iwan (ok. 1510–1583), dru-

karz 52Fijałek Jan 76, 84, 93, 150, 151, 153, 154,

156, 272Filipowski Hieronim, działacz i pisarz

kalwiński 299, 310Filonardi Mario, nuncjusz papieski w

Rzeczypospolitej 1635–1643 68, 346Fish Stanley 237, 366, 368Fisher Sheila 124Flaminio Marco Antonio 114Florentius Ioannes Stockholmiensis (II

poł. XVI w.), student Seminarium Pa-pieskiego 334

Follprecht Kamilla 2��Förster Jerzy, drukarz gdański 213Fowler Alastair 350

indeks naZWisk

470 Francesco Simonetto, nuncjusz papie-ski 356

Francus de Franco, działacz protestanc-ki 24

Franczak Grzegorz 16, 363Franklin Simon 58Frenkel Jeremiasz 3��Frez Jachim (I poł. XVII w.), mieszcza-

nin wil. 126Frezowa Regina Lewonowiczówna (I poł.

XVII w.), mieszczka wil. 126Frick David A. 13, 15, 16, 41–45, 53, 55,

114, 130, 169, 236, 257, 261, 265, 306, 340, 351, 365, 369, 383, 390, 392, 401

Frölich (II poł. XVI w.), mieszczanin i księgarz wil. 212

Frommannus Georgius Heinricus 3��Fuerst Aharon 3��Fulińska Agnieszka 185Fumaroli Marc 181, 185

Gail Andreas von 116Gajdka Krzysztof 2��Galas Michał 214Gapski Henryk 33�Gasztołd Marcin (ok. 1428 – po 1483),

woj. trocki 94, 216Gasztołd Olbracht (zm. 1539), woj. wil.

i kanclerz lit. 44, 75, 94, 110, 156, 157, 232, 233, 253, 261, 322, 376

Gasztołdowie 253, 376Gawecki Jan 243Gąsiorowski Antoni 152, 239, 241Gąsiorowski Stefan 322Gelumbeckaitė Jolanta 2��Gertich Marcin Gracjan, superintendent

Braci Czeskich 278Gębarowicz Mieczysław 109, 110Giard Luce 176, 177Gibel Jakub (zm. 1637), burmistrz wil.

340Giblowa Anna 127Gibson Jonathan 13�Giedroyc Kazimierz (I poł. XVII w.) 126Giedroyc Melchior, książę 33Giedymin, wielki książę lit. 10, 20, 36,

48, 223–225, 372, 373, 378, 380

Giedyminowicze 376Gienieszkowicz Jachiata Giriewicz Gie-

nieszkowicz (I poł. XVI w.), kniaź ta-tarski 65, 69

Gienieszkowicz Jamaget Obdiezakowicz (I poł. XVI w.), kniaź tatarski 65, 69

Gienieszkowicz Olichno Osmanowicz (I poł. XVI w.), kniaź tatarski 65, 69

Gieysztor Aleksander 34Gilbert Sandra M. 123Gilowa Regina Parkiewiczówna (I poł.

XVII w.), mieszczka wil. 127Giovanni Cini ze Sieny (ok. 1490–1565),

architekt i rzeźbiarz przebudowujący Katedrę 51, 322

Gizbert-Studnicki Wacław 84, 85, 100, 101

Glemža Liudas 77, 351Gliński Michał (zm. 1534), książę, dy-

plomata i dowódca 75, 110Glosienė Audronė 102Głowiński Michał 323Godek Sławomir 232, 233Godlewski Grzegorz ��Golik-Prus Aleksandra 255Golliusz Jan, mieszczanin zamojski 133Gonczarowa Wiktoria ��Goody Jack 38, 69, 331, 380, 397Gorlaeus Abraham 118Gorzkowski Albert 178, 236Gorzkowski Mikołaj, biskup wil. 1407–

1414 151Gorzyński Franciszek (II poł. XVII w.),

wiceprzeor karmelitów wil. 99Gothus Olaus Laurentius (II poł. XVI

w.), student Seminarium Papieskiego 334

Gottsched Johann Christoph, retor 179, 32�

Górecki Stanisław (zm. 1584), kanonik wil. 244

Górnicki Łukasz (1527–1603), pisarz, bi-bliotekarz Zygmunta Augusta 22, 71, 76–78, 111, 118, 227, 351

Grabowski Tadeusz 394Grabowski Wojciech, (ok. 1515–1570),

kanonik wil. 71, 108

indeks naZWisk

471Gradowski Franciszek, poeta 374Grajewska Halszka (II poł. XVI w.), stol-

nikowa podlaska 125Grącki Piotr (XVI/XVII w.), student je-

zuicki 336Gretser Jacob, jezuita, autor gramatyki

1��Grodzicki Jan (XVI w.), kanonik wil.

10�Grodzicki Stanisław (1541–1613), teo-

log, kaznodzieja i pisarz jezuicki 185, 261, 274, 293, 303, 304, 309, 310, 338, 369, 391

Grodziński Mikołaj 362Gruchała Janusz S. 111, 121, 122Grusza Aleksandr I. – zob. Груша Алек­

сандр I.Grużewski Bolesław 100Grużewski Jan, rektor Akademii Wil.

148, 371Grzebień Ludwik 83, 88, 102–104Grzegorz XIII, papież 23, 175, 189Grzegorz z Ejszyszek, magister sztuk

wyzwolonych 156Grzegorz z Góry, franciszkanin na Litwie,

od 1426 na studiach w Rzymie 152Grzegorz z Nazjansu, św. 181Grzegorz z Żarnowca, polemista i postyl-

lograf kalwiński 261, 299, 369, 391Grześkowiak Radosław 16, 160, 178, 352Grzybowski Stanisław 55, 321Gubar Susan 123Gudavičius Edmundas 233Gudmantas Kęstutis 3��Guevara Antonio de 116Guillebert (Gilbert) de Lannoy (1386–

1462), poseł burgundzki 21Gumowski Marian 20�Gwioździk Jolanta 134, 135

Hafftka Aleksander 384Halley Janet E. 124Hanczakowski Michał 3��Harris Steven J. 1��Hartleb Kazimierz 110–112Hartlib Jerzy, rektor szkoły kalwińskiej

w 1631 160

Hasjusz Jakub (ok. 1583–1629), kazno-dzieja jezuicki 339

Haslerus (Hasler) Maciej (ur. ok. 1544), czeski jezuita, wykładowca greki i re-toryki 173

Hay (Hayus) John (ok. 1546–1608), szkocki jezuita i polemista 173

Haydonenius (I poł. XVII w.), mieszcza-nin wil. 149

Hedemann Otton 237, 244Helena Łukomska (I poł. XVII w.),

mieszczka wil. 247Helena, królowa pol., wielka księżna lit.

31�Helena, służąca 217, 219Herburt Jan Szczęsny 116Hessuse Eoban Koch 118Hezjod 181Hieronim, św. (Hieronim ze Strydonu) 95Hipokrates 98Hlebowicz Jan (Ioannes Hlebovicius),

woj. trocki 141, 299Hłasko Edward 275Hogenberg Frans 118Holbein Hans, grafik niemiecki 95Holszański Paweł, biskup wil. 1537–1555

107, 158, 253, 322, 323Homer 181, 374Hondius Iudocus 3��Hońdo Leszek 322Horacy, Kwintus Horacjusz Flakkus 153,

181, 182, 185Horodezky Samuel Abba 1��Horodyski Bogdan 47Hostounský Baltazar (1534 lub 1535–

1600), jezuita czeski, wiceprowincjał w Polsce, profesor Akademii Wil. 147, 172–174, 188

Hozjusz Stanisław (1504–1579), kardy-nał 95

Hozjusz Ulryk (Hosse, ok. 1455–1535), horodniczy wil. 32, 76

Hulesius Ioannes (I poł. XVII w.), pastor kiejdański 101

Ibińska Cecylia (I poł. XVII w.), mieszcz-ka wil. 265, 266

indeks naZWisk

472 Iljaszewicz Teodor 168, 196Isner Jan, profesor Akademii Krakow-

skiej 151, 152Ivanov V. V. 41Ivanovič Marija 3�1Iwan Wasiliewicz, car moskiewski 405Iwanowicz Jakub (II poł. XVI w.), rajca

wil. 89Iwańczuk Wojciech 50Izaak ben­Jakub (XVI w.), kupiec wil.

265Izabella Jagiellonka, królowa węgierska

351Izokrates 181

Jablonskis Konstantinas 110Jabłko Hieronim (Japlko, pocz. XVII

w.), mieszczanin wil. 329Jabłkówna Elżbieta (Elisabeth infans

Hieronimi Japlko, pocz. XVII w.) 329Jachnowicz Jan (Jonas Jaknavičius,

1589–1668), jezuita, tłumacz, pisarz 383, 391

Jackowicz (XVII w.), burmistrz wil. 113Jadwiga, królowa pol., wielka księżna lit.

78, 92, 151Jagiellonowie 87, 102, 104, 109–112,

120, 206, 237, 314, 315, 344, 363, 364, 372, 376

Jaglarz Monika 211, 212Jakimyszyn Anna 1��Jakub ben Izaak Aszkenazy z Janowa Lu-

belskiego 397Jakub Kettler, książę kurlandzki 25Jakub z Voragine 93Jan (Janusz) z Książąt Litewskich, syn

Zygmunta Starego, biskup wil. 1519–1536 76, 94, 110, 154, 253

Jan Chryzostom, św. 95, 181Jan II Kazimierz Waza, król pol., wielki

książę lit. 86, 209, 210Jan III Sobieski, król pol., wielki książę

lit. 205Jan Kasjan 135Jan Łosowicz, biskup wil. 1467–1481,

wilnianin (przybył z biskupstwa łuc-kiego) 152

Jan Szklarek (XV/XVI w.), bernardyn 1�2

Jan Waza, książę Finlandii, król szwedz-ki 22, 351

Jan Wiewiórka (XVI w.), kanonik wil. 10�

Jan XXII, papież 224Jan z Komorowa 143, 192Jan z Koźmina (ur. 1510), bibliotekarz

i kaznodzieja Zygmunta Augusta 110, 20�

Jan z Wilna, bakalaureat 1422 152Jan z Wilna, student Akademii Krakow-

skiej 152Jan Zapolya, król węgierski 351Janicki Marek 32�Janik Maciej 3��Janowicz Paweł (1588–1625), mieszcza-

nin wil. 319Janowiczowa Katarzyna Janowna,

mieszczka wil. 319Jarczykowa Mariola 33, 86, 255Jaroszewicz-Pieresławcew Zoja 13, 36, 52,

196, 197, 395Jasiewicz Krzysztof 3�Jasiński Józef (I poł. XVI w.), archidia-

kon wil. 60, 98, 106, 107Jeremiasz II, patriarcha konstantynopo-

litański 165Jerzy Fryderyk Hohenzollern, regent

Prus Książęcych 277Joannes de Nurtingen 94Jonasz ben­Izaak (XVI w.), kupiec wil.

265Jonston Jan 116Joszua Heszel ben Józef (ok. 1578–1648),

rabin urodzony w Wilnie 187, 387Jovaiša Liudas 154, 191Jovaišas Albinas 391, 394, 395Józef, księgarz wil. w 1608 213Józef, piwowar 217, 219Józefowicz-Wisińska Elżbieta 113Juda Maria 53, 166Julia Dominique 1��Julianna Twerska (1320–1392), żona

księcia Olgierda, wielka księżna lit. 87, 109, 164, 318

indeks naZWisk

473Jureczko Andrzej ��Jurek Tomasz 152Jurgelėnaitė Rasa 3��Jurgiewicz Andrzej (1560–1604), kano-

nik wil., polemista 121, 200, 204, 205, 274, 293, 295–299, 306, 308, 309

Jurginis Juozas 166, 224Jurski (I poł. XVII w.), pastor kalwiński

84, 101

Kaczmarczyk Beata 253Kal Jakub (Koll, I poł. XVII w.), lekarz,

mieszczanin wil. 132Kal Jerzy (Georgius, II poł. XVI w.), poe­

ta, student Akademii Wil. 352Kalepin Ambroży (Ambrosius Calepi-

nus) 95, 99, 116, 210Kalęba Beata 16, 154, 191Kalikst I 392Kalinowski Rafał 137, 138, 140, 141Kallenbach Józef 133Kalwin Jan 85, 118, 273, 369Kałamajska-Saeed Maria 139, 142Kamieński Petroniusz (I poł. XVII w.),

kaznodzieja dominikański 339Kanizjusz Piotr (Petrus Canisius), jezui­

ta, autor katechizmu 178, 189, 200Kantak Kamil 1�2Karcan Jan (Ioannes Velicensis, zm.

1611), drukarz wil. 53, 160, 195, 198, 200–204, 212, 258, 299, 391, 394, 397

Karcan Józef, drukarz 195, 200–202, 352

Karcanowie, rodzina drukarska 23, 41, 199, 201, 202, 214

Karczewski Dariusz 134Karo Józef 273, 275Karol Ferdynand Waza (1613–1655), bi-

skup płocki 373, 374Karpiński Adam 124, 127, 131, 352Karpowicz Leontij (ok. 1580–1620), ar-

chimandryta monasteru Św. Ducha w Wilnie, kaznodzieja 43, 198, 204, 274, 340, 342, 392

Karpowicz Mariusz 3�3Karpus Zbigniew �0Karyłowski Tadeusz 364

Kaszlej Andrzej 195Katalynas Kęstutis 224, 379Katarzyna Jagiellonka, królowa szwedz-

ka 22, 351Katarzyna od Chrystusa Pana (Felicjan-

na Tyszkiewiczówna, 1625–1683), kar-melitanka bosa 137, 138, 140

Katerle Paweł (I poł. XVII w.), przyrodni brat Macieja Vorbeka­Lettowa 98, 211

Katz Dovid 37, 53Kaupuż Anna 401Kawecka-Gryczowa Alodia 13, 53, 104,

110–112, 195, 197, 202, 207, 382, 393Kazikowski Stefan 22�Kazimierz III Jagiellończyk, król pol.,

wielki książę lit. 21, 39, 50, 74, 92, 109, 150, 151, 191, 227, 233

Kazimierz, św. 7, 24, 25, 68, 97, 119, 314, 315, 328, 352, 355, 358–360, 363, 378, 402, 403

Kazubek Andrzej (I poł. XVI w.), klucz-nik biskupa wil. 60

Kempa Tomasz �0Kennedy Grimsted Patricka �2Kettering Sharon 332Kętrzyński Stanisław 23�Kiaupa Zigmantas 121Kiersnowski Ryszard 50Kiewlicz Jakub (zm. 1630), burmistrz

wil. 112, 119, 121, 365Kiewlicz Marcin 316, 317, 331, 341Kiewliczowa Marta Janówna (I poł. XVII

w.), mieszczka wil. 127, 248Kiliańczyk-Zięba Justyna 1�Kiryk Feliks 55, 78Kiszka Jan, student jezuicki 299, 335Kiszka Mikołaj, woj. podlaski 245Kiszka Stanisław, student jezuicki 335Kiszkowie 354Klausner Izrael 37, 187Klemens z Moskorzewa (zm. 1408), pod-

kanclerzy koronny 92, 93Kliczewski Mikołaj (I poł. XVII w.), bur-

mistrz wil. 61Kliczewski Piotr (XVII w.), lekarz lubel-

ski 117Klint Paweł 340

indeks naZWisk

474 Kluczata Jan (I poł. XVII w.), mieszcza-nin wil. 82

Kłodziewska (I poł. XVII w.), generało-wa wil. 267

Kmita Jan, drukarz 198, 342Kmita Piotr Blastus (zm. ok. 1632), dru-

karz wil. 130, 195, 198, 367Knapiusz Grzegorz (Knapski) (ok. 1564–

1639), jezuita, leksykograf, dramato­pisarz 185, 347, 371

Knogler Kwiryn (Quirinus Cnoglerus), humanista i teolog kalwiński, nast. ka-tolicki, dworzanin biskupa B. Woyny 162, 360

Koch Gregrius (II poł. XVI w.), student Seminarium Papieskiego 334

Koch Wawrzyniec (Laurentius) (II poł. XVI w.), student Seminarium Papie-skiego 334

Kochanowicz Piotr 103, 104Kochanowski Jan (1530–1584), poeta 77,

118, 181–183, 227, 290, 291, 400, 401Kochański Teodor (zm. 1668), mieszcza-

nin wil. 112, 168Kochlewski Piotr, dworzanin Radziwił-

łowski 33, 86Koehler Krzysztof 368, 377Kojałowicz Wijuk Kazimierz (1617–

1674), jezuita, pisarz, teoretyk wymo-wy 185, 339, 367, 370, 373–375

Kojałowicz Wijuk Wojciech (Albert, 1609–1677), jezuita, historyk 88, 133, 185, 214, 366, 367, 375–377

Kojdanower Aaron Samuel ben Izra-el (ok. 1614–1676), rabin, uczony 118, 386, 392

Kolenda Jan (zm. 1637), pisarz grodzki i ziemski wil. 5, 6, 229, 230, 232, 339

Kołodziński Mikołaj Gałązka (zm. po 1624), kanonik wil. 106

Komorowski Jan (Jan z Komorowa, ok. 1465–1536), gwardian klasztoru wil., kronikarz 84, 143, 192

Komuleusz Aleksander, wysłannik nun-cjusza Malaspiny 189

Kon Pinkas 85Konopacki Artur 188, 385, 388

Konrad Marcin (Martinus Conrat), pi-sarz mennicy wil. w 1551 207

Konrat, solennik 217, 218Konstancja Austriaczka, królowa pol.,

wielka księżna lit. 341, 342, 361Konstantyn Wielki 98Kopysteński Zachariasz (Kopystens’ky,

ok. 1590–1627), archimandryta Ławry Pieczerskiej, polemista 170, 274

Korczak Lidia 225, 227, 233Korolko Mirosław 178, 227–229, 250,

364Koropeckyj Roman 1�0Korotajowa Krystyna 53, 197, 382Korycki Nicolaus (II poł. XVI w.), stu-

dent Seminarium Papieskiego 334Koryzna Jerzy (II poł. XVI w.), kanonik

wil. 96, 106Kosiński Dariusz 350Kosman Marceli 32, 37, 56, 75, 92, 151–

153, 225, 227, 237Kossobucki Paweł (II poł. XVII w.),

mieszczanin wil. 113Kossobudzki Józef (II poł. XVII w.),

mieszczanin wil. 113Kostecki Jakub (zm. 1623), superinten-

dent lit. 100Kostka Fridericus (II poł. XVI w.), stu-

dent jezuicki 333, 334Kostka Jan, wojewodzic chełmski 250Koszutski Stanisław, dworzanin, biblio-

tekarz król. 22, 71, 76, 111, 130, 227, 254, 261, 323

Kowalenko Władysław ��Kowalski Jacek 183, 350Kozak Stefan 30�Koženiauskienė Regina 3��Kozłowska Anna Z. 21�Kraiński Krzysztof (1556–1618), teolog

i kaznodzieja kalwiński 394Krajewski Wojciech 53, 197Kramperowa Maria 113Kraszewski Józef Ignacy 14, 110Krawczyk Antoni 113Krąpnicki Jan (XVII w.), kanonik piltyń-

ski 354

indeks naZWisk

475Kreuza Rzewuski Leon (przed 1569–1639), pisarz i duchowny unicki, ar-chimandryta klasztoru Św. Trójcy 170, 204, 205, 260, 274, 389, 392

Kriegseisen Wojciech ��Kristeller Paul Oskar 1�2Krogulska Aleksandra 3�0Kromer Marcin, biskup warmiński,

kronikarz 98, 99, 116, 228, 241, 253, 351

Kroszyński Jerzy (XVI/XVII w.), stu-dent jezuicki 336

Kroszyński Mikołaj (XVI/XVII w.), stu-dent jezuicki 336

Krośniewicki Baltazar (pocz. XVII w.), teolog i pastor luterański 158

Krośniewicz, pastor kalwiński 275Krotowicjusz Jan, pastor i polemista kal-

wiński 282Krusius Dawid (I poł. XVII w.), minister

luterański 301Kryczyński Stanisław 34, 37, 38, 46, 188,

385, 387, 388, 400Krynicka Maria 206, 207Kryski Feliks, podkanclerzy koronny

356, 362Krzeczonowiczówna Katarzyna (pocz.

XVII w.) 328Krzywy Roman 352, 361, 376Krzyżanowski Stanisław 210Kuczkowska Marianna (I poł. XVII w.),

ksieni benedyktynek wil. 131, 132, 139, 143, 255

Kuczyńska Marzanna 392, 401Kuhn Thomas S. 365Kujawiński Jakub 51Kuklicki Mikołaj (XVI/XVII w.), stu-

dent jezuicki 336Kuklo Cezary 3�Kulwieć Abraham (Abraomas Kulvietis,

1510–1545), humanista, pisarz i tłu-macz luterański 22, 147, 157, 158, 287

Kuncewicz Jozafat, św. (ok. 1580–1623), unicki arcybiskup połocki, polemista 274, 392

Kuolys Darius 367, 375, 377Kupisz Łukasz, drukarz krakowski 213

Kurczewski Jan 72, 92–94, 107, 133, 150, 154, 156, 189

Kurkleczyński Stanisław (XVI/XVII w.), student jezuicki 336

Kurzowa Zofia 41, 42Kuźmina Dariusz 394Kwintylian, Marek Fabiusz 98, 177, 236

Lampartowicz Albertus (II poł. XVI w.), księgarz wil. 212

Langurga Feliks (zm. 1551), wójt wil. 113, 114, 220

Laskowska Katarzyna (II poł. XVI w.) 125

Laucevičius Edmunda 13, 32, 33, 96, 105, 107, 109, 110, 120, 206–209

Lauksmin Zygmunt (Sigismundus Laux­min, Žigimantas Liauksminas), retor jezuicki 185, 201, 339, 362, 367, 370

Lausberg Heinrich 178, 236, 313Lazutka Stanislovas 233Lebiedzicz Stefan (zm. 1649), burmistrz

wil. 71, 87, 114–116, 118–120, 122, 170, 192, 219, 378

Ledesma Jacob, łotewski jezuita, tłu-macz 395

Lelewel Joachim 110Leon IX, papież 307Leon X, papież 359Leonard z Bończy (pocz. XVI w.), tłu-

macz 110Lesiak Anna 130Lewański Julian 345, 361Lewicka-Kamińska Anna 10�Lewicki Paweł (I poł. XVII w.), schola-

styk wil. 155Liedke Marzena 13, 84, 161Lima Mojżesz ben Izaak Juda (1605?–

1658), sędzia sądu kahalnego, uczony, rabin 188, 386, 387

Link-Lenczowski Andrzej 1��Linschoten Johannes Van 118Lisiecki, pułkownik 409Liske Ksawery 84Liwiusz, Tytus 181, 366Lizisowa Maria Teresa 37, 39, 40Loach Judi 354

indeks naZWisk

476 Locci Agostino (1601 – po 1660), archi-tekt Władysława IV 345

Lombard Piotr 95Lorkiewicz Antoni 84Lubelczyk Jakub 400Lucács Ladislaus 1�3Ludwik z Granady (Granatens) 135Ludwik, malarz wil. 244Ludwika Maria Gonzaga, królowa pol.,

wielka księżna lit. 346, 358Lukšaitė Ingė 117, 159, 160, 299Lulewicz Henryk 117, 229Lunger Knoppers Laura �3Luria Salomon ben Jechiel (1510–1573),

rabin w Ostrogu 265Luter Marcin 157, 218, 219, 296, 300, 303Lūžys Sigitas 105, 151, 152

Łachmowicz Symon (I poł. XVII w.), mieszczanin wil. 126

Łapicz Czesław 46, 385, 387, 388Łasicki Jan (1534 – po 1599), działacz i

pisarz protestancki 293, 310Łaski Jan (1456–1531), prymas, kanclerz

wielki koronny 109, 110Łatyszonek Oleg 3��Łęczycki Daniel (Daniel z Łęczycy, ok.

1530–1600), drukarz 195, 198–200, 203, 204, 212, 289

Łęczycki Mikołaj (1574–1653), jezuita, prowincjał lit. 102

Łopatecki Karol 1�0Łosowicz Jan, biskup łucki i wil. 1468–

1481 152Łowmiańska Maria 14, 86, 88, 133Łowmiański Henryk 32Łukaszewicz Józef 160, 161, 163, 178Łuksza Wanda 164Łysakowski Adam 84

Maciej, kanonik wil. 44Mafon Wojciech (pocz. XVII w.) 328Magdalena od Zbawiciela (I poł. XVII

w.), karmelitanka 140Maggio Giuniano (Iunianus Maius), hu-

manista wł. 153

Maggio Laurentius, jezuita, prowincjał austriacki 172

Mahomet (Muhamed) 388Maisel Witold 113Majer Adam (XVII w.), lekarz lubelski

11�Makowiecki Jan (zm. 1570), kanonik

wil. 98, 102, 106Maksentówna Barbara (pocz. XVII w.)

32�Malaspina Germanicus, nuncujsz pa-

pieski w Rzeczypospolitej 1592–1598 1��

Maleczko, trębacz wil. 244Maleczyński Karol 23�Malicki Marian 275Małdrzyk Mikołaj, sekretarz Witolda

w II poł. lat 20. XV w. 227Małkus Marta 340Mamonicz Kuźma (zm. 1607), drukarz

wil., brat Łukasza 168, 196, 197, 204, 234

Mamonicz Leon, drukarz wil. 15, 170, 1��

Mamonicz Łukasz, drukarz wil., brat Kuźmy 32, 33

Mamoniczowie, rodzina drukarska 23, 32, 36, 40, 70, 90, 112, 168, 195, 196, 201, 214, 232, 381, 383

Manguel Alberto 151Manning John 354Marchwiński Roman 22�Marcin Lwówek (pocz. XVI w.), magi-

ster sztuk, nauczyciel szkoły katedral-nej wil. 154

Marcin V, papież 151, 152Marcin z Radomia (XV/XVI w.), kano-

nik wil. 382Marcin, mydlarz wil. 244Marcinkiewicz (I poł. XVII w.), miesz-

czanin wil. 113, 121Marcjalis (Marcus Valerius Martialis)

1�1Marcurialis Hieronimus 116Maria, żona księcia Olgierda, wielka

księżna lit. 87, 164

indeks naZWisk

477Marian z Jeziorka (II poł. XV w.), ku-stosz bernardynów wil. 108

Markiewicz Maciej Daubor (I poł. XVII w.), mieszczanin wil. 126

Markiewicz Mariusz 357Markowicz Jakub (ok. 1550–1611), dru-

karz wil., tłumacz 195, 198, 204, 333, 3�1

Marotti Arthur F. 332Masłowska-Nowak Ariadna 352Matušakaitė Marija 324, 325Matwiej (XVI w.), jerej cerkwi św. Jerze-

go w Wilnie 104Matwiej Dziesjatyj (pocz. XVI w.), kopi-

sta, pisarz prawosławny 191, 382Mazurkiewicz Roman 120, 292, 402Mażwid Marcin (Mažvydas Martinas)

391, 393Mączak Antoni 332Meilus Elmantas ��Melanchton Filip 114, 118, 218, 219Meller Katarzyna 183, 306, 350Mercator Gerard, kartograf 378Mercenich Franciszek Jakub (zm. 1613),

księgarz krakowski 213Merczyng Henryk 100, 288Merkys Vytautas 166, 224Metody, św. 46Michajłowicz Paweł, mieszczanin wil.

49, 247Michaluk Dorota �0Michalunio Czesław 101Michałowska Teresa 180, 183Mieleszko Mikołaj 1��Międzyleski Wawrzyniec (pocz. XVI w.),

kanonik wil. 106Mikita (I poł. XVI w.), malarz wil. 60Mikołaj z Błażejowic, kanonik wil. 227Mikołajewski Daniel (1560–1633), pisarz

i tłumacz protestancki 24, 259, 277–283, 299

Milewska Aleksandra (I poł. XVII w.), wychowanica benedyktynek wil. 132

Milewska Halszka z Podoskich (I poł. XVII w.), szlachcianka z Zaborza 131, 132, 255

Miller Dana R. 1�0Minczeles Henri 53Minkiewicz Jan (I poł. XVII w.), bur-

mistrz wil. 62Mironowicz Antoni 87, 114, 164–167,

169, 170, 197, 285Miškinienė Galina 385, 388Mistakowska Dorota (I poł. XVII w.),

mieszczka wil. 267Młodecki Stanisław 304Mojżesz ben Naftali Hirsz Riwkes (zm.

ok. 1671/1672), badacz Talmudu 118, 387, 408

Mollerus Ciriacus Leutschovius (pocz. XVII w.), nauczyciel szkoły kalwiń-skiej 160

Moniuszko Adam 231Montelupi Sebastian, kupiec wł., organi-

zator poczty 249Moravus Joannes Jonas (Jan Jonasz Mo-

rawczyk, XVI/XVII w.), rektor szkoły kalwińskiej 160, 162

Morawski Kalikst 111Morochowski Joachim Eliasz, polemi-

sta 306Mosalska Polonia Jasińska (pocz. XVII

w.) 328Mosalski Aleksander z Sapieżyszek (pocz.

XVII w.) 328Moss Ann 1�3Mostert Marco 17, 59, 129Mozerka­Sławoczyński Salomon, jezui­

ta, tłumacz 401Mścisławiec Piotr Timofiejewicz (Петр

Тимофеев Мстислаевц), drukarz 36, 52, 196, 204

Münster Sebastian (Monster) 209, 210Mylonius Udalricus (II poł. XVI w.), stu-

dent Seminarium Papieskiego 334Myszecki Wasilij (zm. 1662), moskiewski

woj. wil. 409, 410Myszkowski Jan (I poł. XVI w.), krawiec

wil. 60–62Myszkowski Piotr (1510–1591), pod-

kanclerzy, biskup krakowski 227

indeks naZWisk

478 Naborowski Daniel (1573–1640), poeta, sędzia grodzki wil. 7, 71, 76, 162, 230, 288, 320

Nagórko Alicja 31, 195, 211Namysłowski Jan Licyniusz (zm. po

1633), polemista i teolog ariański 24, 259, 274, 277

Napiórkowski Celestyn Stanisław 33�Narbutas Sigitas 202, 277, 298, 367Narbutienė Daiva 110, 202, 222Narbutt Oskar 89, 381Narbutt Teodor 31�Narkiewicz Simon (I poł. XVII w.),

mieszczanin wil. 127Narkuski Stanisław, kanonik wil. 233Natanek Piotr 1�3Natoński Bronisław 162, 175, 259, 263,

264, 278, 292Naumow Aleksander 39, 41, 43, 195, 379,

402Nazaruk Bazyli 30�Nelson Karen 124Newe Matthaeus (II poł. XVI w.), stu-

dent jezuicki 333, 334Nidecki Andrzej Petrycy, humanista, se-

kretarz król. 111Nieborski (I poł. XVII w.), kanonik wil.

155Niedźwiedź Jakub 36, 43, 45, 50, 53, 178,

183, 193, 204, 261, 288, 313, 322, 327, 337, 350, 352, 361, 368

Niemirowski Jewgienij Lwowicz – zob. Немировский Евгений Львович

Niemojewski Jan (ok. 1526/1530–1598), teolog i polemista Braci Polskich 282, 2��

Nikołajew Siergiej I. 1�Niniński Stanisław, polemista i działacz

kalwiński, sekretarz król., poeta 290Nipszyc Mikołaj, sekretarz król. 253Nonhart Piotr (zm. 1633), horodniczy

wil. 130, 266Nowak Zbigniew 269, 300–302, 382Nowak-Dłużewski Juliusz 362, 364Nowodworski Bartłomiej, kawaler mal-

tański 356Nowomiejski Bogusław 3�

Nowotniak Justyna 365

Oborski Jan (XVI w.), szlachcic lit. 102Obremski Krzysztof 316, 343Ochman Jerzy 3��Ochmański Jerzy 70, 97, 106, 110Ogińska Zofia Billewiczówna (I poł.

XVII w.), ciwunówna szandowska 43, 342

Ogiński Samuel (I poł. XVII w.), pod­komorzyc trocki 43, 342

Okoń Jan 348, 352, 353, 364Olgierd, wielki książę lit. 87, 164, 373Olszańska Maria 249Olszewski Jakub (ok. 1586–1634), ka-

znodzieja jezuicki 185, 337, 339, 359, 361–363, 391

Ońkow Bogdan (pocz. XVI w.), miesz-czanin wil. 195

Ońkow Iwan (pocz. XVI w.), mieszcza-nin wil. 195

Orlik Joanna 1�Ortelius Abraham 117, 162, 218Orygenes 95Orzechowski Stanisław (1513–1566), pi-

sarz, politolog 76, 95, 118, 261, 368, 3��

Osmólska-Mętrak Anna 51Ostrogski Konstanty, hetman wielki lit.

�0Ostromęcka Helena 365Ostrowicki Paweł (zm. 1570), sędzia wil.

sądu ziemskiego 233Oświęcim Stanisław, pamiętnikarz 66Otwinowska Barbara 323, 401Ozorowski Edward 1�2

Pac Michał Kazimierz, regimentarz, het-man wielki lit. 409

Pac Samuel (1590–1627), chorąży wiel-ki lit. 324

Pac Stefan 363Pacevičius Arvydas 154, 191Pacewicz Stanisław, jezuita 244Paknys Mindaugas 88, 154, 158, 190, 191,

365

indeks naZWisk

479Pakosza Wacław (I poł. XVII w.), pastor kalwiński 100, 199

Palemon 373, 374Papée Fryderyk 10�Parascewia (XVI w.), ihumeni połocka

2��Pareus Johann Philips 116Partyka Joanna 123, 124, 131, 134, 136,

138–140, 193, 377Pasek Jan Chryzostom, pamiętnikarz

140Pašuta Vladimir 224Paszenda Jerzy 102, 175Paszkiewicz Urszula 95, 96Paszkowska Anna, mieszczka wil. 244Paszkowska Dorota, mieszczka wil. 244Paszkowski Krzysztof, mieszczanin wil.

244Pawelec Mariusz 340, 393Paweł Diakon 95, 110Paweł V, papież 171Paweł, św. 72, 114, 167, 229, 293, 294,

353Pawlikowska Wioletta 10�Pawluczuk Urszula 1�0Pawłowicz Adam Łukijański (zm. 1650),

rotmistrz 339Pazyra Stanisław 20�Pelc Janusz 181, 376, 401Perczyńska Gabriela 130Peters Emily J. 3�0Petkūnas Darius 276, 277Petrauskas Rimvydas 154, 191Petrauskienė Irena 13, 199, 221Petronell Joachim, jezuita 173Petrucci Amando 51, 317, 325, 327, 351Petrus Canisius (Piotr Kanizjusz), teolog

jezuicki 179Peyronel Rambaldi Sutanna 124, 133Pękalska Anastazja (XVII w.), mieszcz-

ka wil. 406Pętkowski Kasper (1554–1612), jezuita,

dramatopisarz 347, 348, 361Philalet Christophor – zob. Broniewski

MarcinPiasecka Anna Ciołkówna (pocz. XVII

w.), starościna giewanońska 328

Piasecka Beata 16, 154, 191, 224, 345, 347

Piasecki Paweł, biskup przemyski, kro-nikarz 372

Pico della Mirandola Giovanni (1463–1494), humanista wł. 185

Pidłypczak-Majerowicz Maria 88, 91, 98, 99, 171, 197, 340

Piechnik Ludwik 13, 74, 101, 102, 146, 147, 157, 171–175, 178, 179, 181, 182, 184, 189, 190, 199, 206, 264, 276, 346, 347, 361, 389

Piekarski Kazimierz 20�Piekosiński Franciszek 210, 233Pielgrzymowski Eliasz 76, 361, 374Pietkiewicz Krzysztof 37, 47, 56, 109Pietkiewicz Melchior (1550–1608), pa-

stor kalwiński 162, 195, 393, 394, 401Pilarczyk Krzysztof 214, 322Pilnik Jan (I poł. XVII w.), mieszczanin

wil. 266Pilnikowa (I poł. XVII w.), mieszczka

wil. 266Piotr z Kowna 154Piotr z Zambrzca 152Piotrkowczyk Andrzej, drukarz krakow-

ski 169, 213Piotrowicz Benedykt 362Piotrowicz Józef (XVII w.), notariusz

113Plat Hieronim 135Platinius P., mistrz mincerski 207Platon 368Platt Dobrosława 341Plautus (Titus Maccius Plautus) 217–218Plezia Marian 374Pliniusz Starszy 98Pociecha Władysław 44, 253Pociej Hipacy (1541–1613), unicki me-

tropolita halicki i kijowski, polemista 24, 90, 170, 274, 305

Pociūtė Dainora 157Podbielski Henryk 23�Pogorzelski Paweł (pocz. XVII w.), ka-

znodzieja kalwiński 255Polański Tomasz 188, 275Polkowski Ignacy �3

indeks naZWisk

480 Połonia Marcinowa (I poł. XVII w.), krawcowa wil. 267

Połubieńska Zuzanna Chreptowiczówna (zm. po 1638) 242

Pontano Giovanni 118Pontanus Jacob (Spanmüller), jezuita,

autor poetyki 179, 221, 327Pontanus Ludovicus (Luis de la Puente),

teolog, pisarz katolicki 136, 137Poplatek Jan 184, 189, 346, 347, 349, 361Porfiry (pocz. XVI w.), introligator pra-

wosławny 206Possevino Antonio (1533–1611), jezuita,

dyplomata, teolog, humanista 78, 171, 181, 185, 188, 200, 202, 258, 293, 299, 310, 366

Potkowski Edward 75, 78, 92–94Powodowski Hieronim (1543–1613),

działacz i pisarz kalwiński 282Prejs Marek 194Prochaska Antoni 250Prochownik Andrzej (pocz. XVII w.),

murarz wil. 67Prokop-Janiec Eugenia 3��Protasewicz Suszkowski Walerian, bi-

skup wil. 1556–1580 77, 95–97, 102, 107, 110, 172, 173, 175, 227, 247, 271, 3�3

Przeciszowski Jan (II poł. XVI w.), stu-dent Seminarium Papieskiego 334

Przeciszowski Stanisław (II poł. XVI w.), student Seminarium Papieskiego 334

Przerębski Jan (ok. 1519–1562), sekre-tarz król., prymas 227

Przeździecki Aleksander 159Przyboś Adam 283, 345Przymuszała Lidia 277, 392Ptaszycki Stanisław �2Ptaśnik Jan 94Puccitelli Virgilio (1599–1654), sekre-

tarz król., poeta 345Puchowski Kazimierz 174, 377, 378

Quirini-Popławska Danuta 249

Rabinowitz Louis Izaak 275

Rabka Iwan (XVI/XVII w.), mieszcza-nin wil. 112

Rachuba Andrzej 98, 229Raczyński Edward 48Radau Michał (1615–1687), jezuita, re-

tor 221Radoń Sławomir 294Radwan Jan (Jonas Radvanas, II poł.

XVI w.), poeta 7, 293, 298, 374, 375Radzimiński Andrzej 134Radziwiłł Albrycht Stanisław (1593–

1656), kanclerz wielki lit., pamiętni-karz 66, 82, 283, 345, 355, 358, 363, 3�3

Radziwiłł Bogusław (1620–1669), koniu-szy wielki lit. 86

Radziwiłł Janusz (1579–1620), kasztelan wil. 230

Radziwiłł Janusz (1612–1655), woj. wil., hetman wielki lit. 22, 143, 254, 351

Radziwiłł Jerzy (1578–1613), kasztelan trocki 44, 279

Radziwiłł Jerzy, kardynał, biskup wil. 1581–1591, później krakowski 159, 323, 347

Radziwiłł Krzysztof „Piorun” (1547–1603), woj. wil., hetman wielki lit. 159, 2��

Radziwiłł Krzysztof II (1585–1640), woj. wil. 68, 76, 100, 117, 148, 161, 251, 402

Radziwiłł Mikołaj (1470–1521), kanclerz wielki lit., woj. wil. 75, 110

Radziwiłł Mikołaj „Czarny” (1515–1565), kanclerz wielki lit., woj. wil. 22, 78, 158, 159, 233, 254, 377, 383

Radziwiłł Mikołaj „Rudy” (1512–1584), kanclerz wielki lit., woj. wil. 374

Radziwiłł Mikołaj Krzysztof „Sierotka” (1549–1616), woj. wil. 24, 53, 75, 116, 195, 196, 199, 201, 278, 286, 289, 303, 312, 333, 336

Radziwiłłowa Hanna, kasztelanowa wil. 144

Radziwiłłowa Katarzyna z Sobieskich (1634–1694), podkanclerzyna lit. 194

indeks naZWisk

481Radziwiłłowa Katarzyna z Tęczyńskich (zm. 1592, Catharina Radivila), żona Mikołaja Radziwiłła „Czarnego” 309, 333

Radziwiłłowicz Mikołaj (zm. 1509), kanclerz wielki lit., woj. wil. 191

Radziwiłłowie 26, 84, 86, 117, 135, 161, 162, 199, 253, 254, 310, 350, 357, 366, 367, 376

Radziwiłłówna Barbara (1520 lub 1523–1551), królowa pol., wielka księżna lit. 22, 76, 130, 254, 323

Radziwiłłówna Zofia Konstancja, kar-melitanka 140

Raguotienė Genovaitė 102Raila Eligijus 154, 191Rajchel Jacek 320Ranocchi Emiliano 1�Rapagelonis Stanisław (Rafajłowicz, Li-

tuanus, 1485–1545), nauczyciel w szkole Kulwiecia, grecysta 158

Rassius Adamus (pocz. XVII w.), nauczy-ciel, filozof 158, 371

Raszewski Adam, pastor kalwiński 275Raszewski Zbigniew 3�2Raszi (Rabi Szlomo Jicchaki, 1040–1105),

autor komentarzy do Tory 187, 397Ravisius Ioannes 116Reck (Rek) Gothard, księgarz wil. 209,

213Regiomontanus (Johannes Müller), ma-

tematyk, astronom 110Reks Adam (I poł. XVII w.), minister lu-

terański 301Renswoude Irene van 59Reuchlin Johannes, leksykograf, huma-

nista 110Richter Gregorius 116Richter Mikołaj (I poł. XVII w.), zamesz-

nik wil. 63Rinkūnaitė Aistė 104Ročka Marcelina 2��Rodian Leonard (zm. 1532), proboszcz

kośc. św. Jana 156Rodkiewiczówna Janina 20�Rojzjusz Piotr (Roizjusz, Pedro Ruiz de

Moroz, Doktor Hiszpan, ok. 1505–

1571), prawnik, poeta, archiprezbiter kośc. św. Jana 76, 77, 106, 108, 112, 207, 232–234, 270–272

Romanowski Andrzej 1�Rorty Richard 23�Rosochacki Mikołaj Franciszek (zm.

1685), pisarz ziemski wil. 284Rostochensis Joannes Groterus (pocz.

XVII w.), nauczyciel szkoły kalwiń-skiej 160

Rostowski Stanisław 271, 276Rościszewski Wojciech (pseud. Jan Bo-

bola, ok. 1560–1619), jezuita 293, 298Rott-Żebrowski Teatyn 47Rotundus Mieleski Augustyn (ok. 1520–

1582), wójt wil., humanista, prawnik 22, 76, 112, 120, 172, 227, 233, 234, 292, 377

Rowell S. C. 48, 224, 225Rozdrażowski Krzysztof (1547–1580),

rotmistrz 318Rozmusewicz Sebastian ze Lwowa (II

poł. XVI w.), student Seminarium Pa-pieskiego 334

Różycki Edward 113Rubikauskas Paulus 174Rubinkowski Jakub Kazimierz, pisarz 316Rudomina Maciej (XVI w.), burmistrz

wil. 246Rurykowicze 376Rusek Jerzy 195Rutski Józef Welamin (1574–1637), unic-

ki metropolita kijowski 85, 91, 163, 170, 171, 197, 274, 286, 392

Rybarski Roman 33Rymsza Andrzej, poeta 40, 374Rymunt Kazimierz 44, 253Rynduch Zbigniew 1�0Rysiński Salomon (ok. 1565–1625), lek-

sykograf, działacz kalwiński 117, 118, 120–122, 162, 217, 230, 371

Ryszewski Bohdan ��Ryszka-Kurczab Magdalena 16, 43, 176,

236, 282, 370Ryszkowski Jan (zm. 1606), archidiakon

wil. 96, 106Rywocki Jan 362

indeks naZWisk

482 Rządziewicz Tomasz (I poł. XVII w.), kupiec wil. 64

Sabatai ben Meir ha­Kohen (1621–1662), rabin, komentator Halachy, posek 188, 265, 275, 386, 387

Saks Wincenty 85Salinarius Wojciech, teolog i pastor kal-

wiński 100, 274Salustiusz 181Samuel Sienczyłło, prawosławny archi-

mandryta świętotroicki 286Sanguszkowie 253Sapieha Aleksander (XVI/XVII w.), stu-

dent jezuicki 336Sapieha Jan Stanisław (1589–1635), mar-

szałek wielki lit. 293, 336, 338Sapieha Kazimierz Lew (1609–1656),

podkanclerzy lit., mecenas Akademii Wil. 104, 175, 236

Sapieha Krzysztof (XVI/XVII w.), stu-dent jezuicki 336

Sapieha Krzysztof (zm. 1631) 324Sapieha Lew (1557–1633), kanclerz wiel-

ki lit. 40, 76, 81, 133, 142, 196, 208, 228, 234, 235, 279, 281, 324, 356

Sapieha Paweł (zm. 1579), marszałek ho-spodarski, woj. nowogródzki 317

Sapiehowie 324Sapieżyna Teodora Krystyna (zm. 1652)

324, 325Sarbiewski Maciej Kazimierz (1595–

1640), poeta, teoretyk literatury i teo-log jezuicki 182, 183, 185, 201, 213, 254, 255, 264, 338, 339, 348, 358, 359, 364, 367, 370, 372, 374–376, 391, 402

Sarcevičienė Jolita 341Sarni Flavio 124Scacchi Marco, kapelmistrz król. 345Scaglione Aldo D. 175Scaliger Julius Ceasar 331, 374Schall Jakub 1��Schedel Krzysztof, drukarz krakowski

213Schiper Ignacy 384, 397Schmissius Mathias (pocz. XVII w.), na-

uczyciel szkoły kalwińskiej 160

Schönflissius Jędrzej (Andrzej), kazno-dzieja luterański wil. 99, 130, 340–342, 392

Schopenhauer Artur 281, 282Schottus Franciscus (Szkot) 116Schulte Petra 59Sebastian (I poł. XVII w.), stelmach 265Segebad Wawrzyniec 340Seklucjan Jan (1510/1515–1578), teolog

i pastor luterański 391, 393Semkowicz Władysław 49, 84, 93, 154Seneka, Lucjusz Anneusz, mł. 114, 181Shmeruk Chone 214, 397Siebeneicher Jakub, drukarz krakowski

212Siebenycher Matthaeus 20�Siemiaszko Jędrzej (I poł. XVII w.), ku-

piec wil. 64Sienkiewicz Witold 1��Siesicki Jan Bartłomiejowicz Dowmont,

podwojewodzi wil. 149, 312Siestrzencewicz Piotr, rektor szkoły kal-

wińskiej 1611–1616 160Sirutavičius Marius 351Siwor Dorota 3�2Skarga Piotr (Powęski, Pawęski, 1536–

1612), jezuita, profesor i kaznodzieja, rektor Akademii Wil. 23, 67, 71, 121, 164, 185, 199, 204, 205, 217, 273, 274, 289, 292, 293, 299, 303, 305–311, 338, 391, 392

Skaryna Franciszek (Skoryna, Франциск Скорина, 1486? – ok. 1540 lub ok. 1551), humanista, lekarz i drukarz 21, 31, 36, 52, 70, 74, 76, 90, 112, 114, 194, 195, 211, 383, 402

Skierska Izabela 152Skimina Stanisław 374Skolnik Frank 1�Skoryna Franciszek – zob. Skaryna Fran-

ciszekSkowron Ryszard 357Skrzetuski Wawrzyniec, horodniczy wil.

2��Sławińska Irena 353Słowiński Jan Zbigniew 33, 52, 201, 395Smosarski Józef 353

indeks naZWisk

483Smotrycki Melecjusz (Мелетій Смотри­цький, Meletij Smotryc’kyj, pseud. Theophil Ortholog, ok. 1578–1633), hierarcha prawosławny i unicki, pi-sarz, polemista 15, 24, 40, 43–45, 91, 92, 169, 171, 198, 204, 205, 236, 260, 274, 286, 305–308, 340, 351, 355, 362, 383, 389, 390, 392, 401

Snook Edith 63, 124Soarez Cyprian, jezuita, autor retoryki

179, 221, 222Sobieski Sebastian, chorąży nadworny

koronny 356Sobol Walentyna 30�Socyn Faust (1539–1604), teolog i działacz

protestancki 258–260, 274, 293–296Soczewka Aleksander 348, 349Sokolińska Konstancja (XVII w.), prze-

łożona bernardynek wil. 406Sokołowski August 250Sołtan Aleksander Aleksandrowicz (zm.

1495), marszałek nadworny 89Sołtan Józef II, metropolita kijowski

21Sołtan-Kościelecka Klara 34Spandowski Michał 95Stacjusz, Publiusz Papiniusz 218Štal Irina 224Stanisław (I poł. XVI w.), podkomorski

biskupa wil. 60Stanisław August Poniatowski, król pol.,

wielki książę lit. 19Stanisław z Niemenczyna (XV/XVI w.),

kanonik wil. 106Starowolski Szymon, historyk, prof. Aka-

demii Krakowskiej 51, 318, 323, 325Statorius Stojeński Piotr (ok. 1530–1591),

teolog protestancki, tłumacz 282Stebelski Ignacy 2��Stefan Batory, król pol., wielki książę lit.

23, 31, 67, 75, 85, 88, 159, 164–166, 174, 199, 228, 234, 284, 291, 316, 347, 352, 361, 368

Stefanowska Lidia 30�Stępniak-Minczewa Wanda 392, 401Stoberski Zygmunt 157, 158, 378

Stobnicki Wojciech (Albertus Stobnicius, Wojciech ze Stopnicy), rektor szkoły katedralnej w Wilnie w 1563 154

Stoiński Stanisław, księgarz wil. w 1606 213

Stor Jan (XVI w.), mieszczanin wil. 246Storowa Anna (II poł. XVI w.), mieszcz-

ka wil. 129, 246Stradomski Jan 286, 305, 392, 401Strubicz Maciej, kartograf, sekretarz

król. 112, 193, 227Strumiński Bohdan 170, 286Stryjkowski Maciej (Strykowski, 1547–

1586/1596), kanonik żmudzki, kroni-karz 106, 113, 366, 367, 377

Strzałkowski Andrzej (XVI w.), pisarz kapituły wil. 220

Sturm Johannes 99Suabius Marcin, jezuita 173Suchodolski (XVI w.), kanonik wil. 256Sucholewski Franciszek (II poł. XVI w.),

student jezuicki 333, 334Sudrowski Stanisław (Sudrovius, 1550–

1600), pastor kalwiński, pisarz 105, 202, 293, 393

Sudymontowicz Olechno, kanclerz ho-spodarski od 1477 227

Sultzer Salomon (ok. 1564 lub 1566–1603), drukarz wil. 36, 195, 204

Sultzer Ulryk, drukarz wil. 195Sułkowska-Kurasiowa Irena 82, 237, 239,

251Sunyer (Sunierus) Francisco (ok. 1532–

1580), hiszpański jezuita, prowincjał pol. 171, 172, 361

Swiludzianka Dorosiewiczowa Akwilina (I poł. XVII w.), mieszczka wil. 127

Syta Krzysztof ��Szachowski Michaił, moskiewski woj.

wil. 98Szahaj Andrzej 23�Szapszał Hadży Saraja 385Szarfenberger Jan, drukarz krakowski

212Szarfenberger Mikołaj, drukarz krakow-

ski 212

indeks naZWisk

484 Szczawieński Tomasz (I poł. XVII w.), mieszczanin wil. 267

Szczerkowska H. 3�1Szegda Mirosław 163, 170, 286Szeliga Andrzej, biskup wil. 1481–1491

92, 109Szeliga Jan 92Szeliga Tomasz 229Szelińska Wacława 21�Szujski Józef 250Szulc (I poł. XVII w.), kanonik wil. 155Szweykowska Anna 345Szydłowski (I poł. XVII w.), kanonik wil.

143Szyller Sławomir 95Szymańska Kaja 16, 495Szymańska Kamila 340Szymonowic Szymon 117, 218, 219Szynkiewicz Jakub 387, 388Szyrwid Konstanty (Konstantinas Sirvy-

das, ok. 1580–1631), lit. jezuita, leksy-kograf 185, 371

Szystowski Franciszek (I poł. XVII w.), mieszczanin wil. 126

Śledziewski Piotr 157Ślęk Ludwika 350Śliwa Michał ��Śmieszkowic Andrzej (II poł. XVII w.),

karmelita wil. 99Śmiglecki Marcin (1563–1618), teolog,

pisarz i polemista jezuicki 24, 185, 193, 204, 258–260, 262, 264, 273, 277–283, 291, 293–295, 334, 335, 367, 369, 370, 390

Świdrygiełło, wielki książę lit. 249Świerkowski Ksawery 200, 395Święcicki Grzegorz (zm. 1617), archidia-

kon wil. 96, 244, 245, 359, 402Świrski Andrzej (zm. 1508), kniaź, kano-

nik wil. 153

Ta-Shma Israel Moses 386, 391Tabor Bartłomiej, student Akademii

Krakowskiej 105, 152Tabor Wojciech, biskup wil. 1491–1507

105, 152, 382

Tacyt, Publiusz Korneliusz 181Taliat Jerzy, kanonik wil. 232Talwosz Adam, kasztelan żmudzki 255,

256Targosz Karolina (Targosz-Kretowa) 131,

133, 139, 140, 345, 357, 359, 362, 366Tartakower A. 384Taszycki Witold 44, 253Tautavičius Adolfas 166, 224Tazbir Janusz 178, 234, 271, 288, 312Tchórzewska-Kabata Halina 3�2Terencjusz, Publiusz Terencjusz Afer

11�Tertulian 290Tęgowski Jan 154Tobiasz, krawiec wil. 244Tomasz à Kempis 135Tomasz z Akwinu, św. 58, 114, 265, 368–

3�0Tomaszewski (I poł. XVII w.), pastor

kalwiński 101Tomczak Andrzej 241Topolska Maria Barbara 32, 33, 113, 116,

197–199, 201–203, 206, 209, 211, 332Torój Elżbieta 113, 203, 205, 217Torres Francisco, jezuita 292, 293Tostius Johann (Jan), protestancki poeta

śląski 293, 298Trevisanus Bernardus 116Trilupatienė Jūratė 345Trop Jakub (XVII w.), kapitan artylerii

406Trypućko Józef 95Tryzna Teofil (zm. 1645), woj. brzeski 338Tryznina Izabella Lacka (I poł. XVII w.),

wojewodzina brzeska 338Trzciński Andrzej 56, 322Trzebuchowski Mikołaj (zm. 1563), se-

kretarz król., kasztelan gnieźnieński 22�

Trzecieski Andrzej (1525 lub 1530–1584), sekretarz król., pisarz i działacz reformacyjny 110, 111, 261

Tucci Stefano, jezuita wł., dramatopisarz 346

Tukolski Józef (XVII w.), archimandry-ta klasztoru Św. Ducha 407

indeks naZWisk

485Turasiewicz Adam 44, 253Turrianus Franciscus (II poł. XVI w.),

polemista jezuicki 299Turska Halina 37, 38Twardowski Samuel (1595–1661), poeta

183, 350Tygielski Wojciech 44, 253Tyszkiewicz Jerzy, biskup wil. 1649–1656

25, 188, 351, 354, 373Tyszkiewicz Stanisław (I poł. XVII w.),

pisarz hagiograficzny 203Tyszkiewiczowa Barbara (zm. 1627), wo-

jewodzina trocka 325, 340Tyszkiewiczowie 135, 325

Udbynaeus Ioannes (XVI/XVII w.), stu-dent jezuicki 336

Ugniewski Szymon (I poł. XVII w.), je-zuicki pisarz hagiograficzny 203

Ulčinaitė Eugenija 13, 16, 180, 302, 346, 347, 352, 355, 359, 361, 367, 375, 376, 3�1

Urban VIII, papież 181Urban Wacław 105, 124, 133, 151, 152,

216, 219, 220, 265Urbanavičius Vytautas 224Ursinus Jan, profesor Akademii Krakow-

skiej, humanista 252Uspienski Borys zob. Успенский Борис

Андреевич

Vadianus Joachim 98Vaeck Mark van 354Vaenius Otto 117Vaitkevičius Gedyminas 224Valikonytė Irena 233Vaucelles Louis de 1��Veder William R. 1�0Vega Emmanuel de (1558–1640), portu-

galski jezuita 264, 293, 296, 298Venclova Tomas 224Verkholantsev J. 41Veteikis Tomas 1�1Viana Piotr (1550–1609), hiszpański je-

zuita 276Vincentius Antonius 331Vladimirovas Levas 102

Vorbek­Lettow Maciej (1593–1668), pa-miętnikarz, lekarz król. 66, 98, 116, 120, 149, 158, 187, 301, 320, 367

Vorbek­Lettow Mateusz (zm. 1624) 66, 98, 116, 117, 120, 149, 150, 158, 187, 301, 320, 327, 367, 371, 406

Vries Simon Philip De 3�0

Walawender Antoni 94, 98, 173Walczak Wojciech 1�0Walenty (I poł. XVII w.), cieśla wil. 267Wallace David 142Wargocki Andrzej (ok. 1559 – po 1620),

jezuita do 1591, tłumacz, pisarz, pole-mista 376

Warszewicki Stanisław (ok. 1530–1591), humanista, jezuita, rektor kolegium wil. 102, 173, 273, 274, 361

Wasil Haraburda, drukarz wil. 195Wasilewicz Rafał (II poł. XVI w.), stu-

dent Seminarium Papieskiego 334Wasilewski Tadeusz 1��Waśka (II poł. XV w.), pisarz Mikołaja

Radziwiłła 191Weiss Paul (1543–1612), profesor uni-

wersytetu w Królewcu 277Welzjusz Andrzej (I poł. XVII w.), pastor

kalwiński 100Wereda Dorota 135Wergiliusz (Publius Vergilius Maro) 181,

185, 290, 374Widziewicz Jan, jezuita 339Wieliczko Jan, pisarz zamkowy 1606–

1�2� 230Wierciński Marcin (XVI/XVII w.), stu-

dent jezuicki 336Więckowska Helena 20�Wilamowski Jan, sekretarz Olbrachta

Gasztołda 156, 157Wilhelm Kettler, książę kurlandzki 25Winniczuk Lidia 252, 347Wirzbięta Maciej (1523–1605), drukarz

krakowski 211Wisłocki Władysław 153Wisner Henryk 38, 288, 351, 355Witkowski Wiesław 195

indeks naZWisk

486 Witold, wielki książę lit. 30, 37, 48, 49, 56, 75, 109, 150, 151, 225–227, 237, 240, 249, 323, 374

Wituński Augustyn (I poł. XVII w.), ka-znodzieja bernardyński 339

Witwicki Władysław 3��Wiżgajło Mikołaj (zm. 1533), kanonik

wil., biskup żmudzki 232Władysław II Jagiełło, król pol., wielki

książę lit. 15, 20, 37, 78, 83, 93, 151, 224, 239, 240, 372, 374, 379

Władysław IV Waza, król pol., wielki książę lit. 15, 25, 75, 98, 102, 116, 167, 209, 213, 269, 283, 284, 301, 314–316, 337, 344, 345, 350, 355, 356, 358–360, 363–365, 371, 373, 375, 391

Włoszek Stanisław (XVI w.), dworzanin król. 206

Wnuk Anna 113, 117, 215Wodziński Marcin 56, 322Wojciech, kowal (I poł. XVII w.) 266Wojciech z Brudzewa, astronom, lekarz

Aleksandra Jagiellończyka 108Wojda Aleksandra 1�Wojsznarowicz Kazimierz Jan, pisarz

367, 391Wolan Andrzej (Volanus, ok. 1530–1610),

polemista, pisarz i teolog kalwiński 23, 120, 121, 199, 202, 204, 205, 227, 274, 276, 277, 292, 293, 295–299, 302, 303, 305, 306, 309, 310, 334

Wolfe Heathem 128, 139Wolkanowski Stanisław, szlachcic 143Wolski Adrian Kochan, poeta 376Wolski Jeremiasz (I poł. XVI w.), wójt bi-

skupa wil. 60Wołłowicz Eustachy, biskup wil. 1616–

1630 102, 132, 138, 139, 329Wołłowicz Paweł (zm. 1630), podskarbi

nadworny lit. 278–280Woyna Abraham, biskup wil. 1631–1649

15, 25, 284, 285, 293, 319, 320, 339, 351Woyna Benedykt, biskup wil. 1597–1615

66, 102, 162, 323, 324, 334–336, 352, 356, 359, 360

Woyna Stanisław (XVI/XVII w.), stu-dent jezuicki 336

Woyniłłowicz Michał Kazimierz, pro-wincjał dominikanów lit. 107, 339

Woynowie 336Wójcik Rafał 194Wrońska-Idziak Lidia ��Wujek Jakub (1541–1597), jezuita, tłu-

macz, rektor Akademii Wil. 71, 113, 185, 189, 201, 259, 261, 273, 274, 294, 383, 391–393, 395

Wyczawski Hieronim Eugeniusz 1�2Wysocki Abraham (pocz. XVII w.), na-

uczyciel szkoły kalwińskiej 160Wysocki Aleksander Walerian 362

Zadencka Maria 1�Zajączkowski Rajmund (I poł. XVII w.),

kaznodzieja dominikański 339Zajączkowski Wojciech, jezuita 159, 281,

2�2Zajda Aleksander 265Zakrzewski Andrzej B. 188, 233, 236Załęski Stanisław 273, 307Zamoyska Gryzelda Batorówna 344Zamoyski Jan 44, 344Zawadzka Krystyna ��Zawadzki Roman M. 1�3Zawistowski Matys (zm. po 1642), miesz-

czanin wil. 249Zawiszanka Barbara (zm. 1603) 323Zbaraski Krzysztof, koniuszy koronny 356Zbroszko Jakubowicz z Kotry 153Zdelaritius (Zdelarič) Tomasz (ok. 1531–

1572), chorwacki jezuita 173Zenowicz Krzysztof Deszpot (zm. 1614),

kasztelan brzeskokujawski 99, 100Zenowiczowie 135Zenowiczówna Anna (I poł. XVII w.),

kasztelanka połocka 132Zizani Stefan (ok. 1570 – po 1600), pole-

mista prawosławny 197, 305Zizani Wawrzyniec (Laurentius, ok. 1560

– po 1634), humanista prawosławny 168, 169

Złotkowski Jan (II poł. XV w.), katedra-lis krakowski 109

Złotkowski Krzysztof (II poł. XV w.), brat zakonny 402

indeks naZWisk

487Zujienė Gitana 351, 355Zwolski Bogumił 163, 288Zyglewski Zbigniew 134Zygmunt I Stary, król pol., wielki książę

lit. 21, 51, 56, 74, 75, 83, 94, 110, 157, 233, 242, 287, 316

Zygmunt II August, król pol., wielki ksią-żę lit. 7, 21–23, 53, 75–78, 102, 110–112, 120, 130, 158, 172, 193, 206, 207, 227, 228, 232, 233, 241, 249–252, 254, 261, 271, 323, 351

Zygmunt III Waza (Жикгимонт III), król pol., wielki książę lit. 23, 24, 85, 132, 159, 165, 166, 198, 201, 205, 234, 235, 286, 301, 314, 341, 342, 347, 350, 355, 356, 358, 360–362, 364, 375

Zygmunt Kiejstutowicz, wielki książę lit. 21

Zygmunt Luksemburczyk, cesarz niem. 75Zyzani Stefan – zob. Zizani StefanZyzani Wawrzyniec – zob. Zizani Waw-

rzyniec

Żagiel (XVII w.), mieszczanin wil. 355Żagiel Marcin (I poł. XVII w.), prepozyt

wil. 155Żak Elżbieta 1�Żebrowski Szczęsny (XVI/XVII w.), po-

lemista katolicki 305Żelewski Roman 283, 345Żukowski Jacek 345Żurkowa Renata 113, 212–214, 216, 217,

384

Summary

Textual Culture of Vilnius (1323–1655). Rhetorical Organising of the City

The book is about the use of texts in medieval and early­modern Vilnius. The main concern of the book is the influence that the produc-tion and exchange of texts had on the functioning of the city. The author focuses on questions such as literacy, reading and writing, multiplicity of alphabets and languages of writing, institutions and people producing texts, storage of texts, education, women’s writings, the production and use of books, rhetorical genres and the functions of texts.

The introduction puts forward the need to undertake this sort of survey and the methodology employed. As Vilnius was the capital of the Great Duchy of Lithuania from the 14th century and one of the two capi-tals of the Polish­Lithuanian Commonwealth from the 16th century, it held the privileged position of being Lithuania’s greatest city: the centre of poli-tics, economics, and culture. Although the first mentions of the city date back to 1323, Vilnius’ particularly dynamic development began at the end of the 15th century and lasted until 1655, when the city was destroyed by the Muscovian army. It is therefore worth taking a closer look at the culture of this metropolis, especially between ca. 1550 and 1655. The method-ology applied in this book is close to research on literacy, New Histori-cism and the French Annales School. This is why the author concentrates on the use of texts (making no distinction between the ‘literary’ and the ‘functional’ ones) in a concrete time and place. He is particularly inter-ested in three things about the texts: the first is how they are socially

490 anchored, another is about tensions and frictions that emerge in them, and the last is the economic and politic aspects of producing and using the texts. The introduction also contains a concise summary of the present state of research.

The first chapter is about making of texts in old Vilnius. The early subsections give an account of import and production of paper, its prices and other materials used for making of texts (metal, stone, pens, ink, etc.). Further on the author discusses the question of differences between the spoken and written language and the use of manifold alphabets. Vilnius was a multilingual and multi­religious city. Its inhabitants spoke Ruthenian (i.e. old­Byelorussian), Polish, Lithuanian, German, yiddish, and Latin. Most of them were Christians: Catholics, Orthodox, Protestants (Calvin-ists, and Lutherans), Uniats (from 1596) but there was also a significant community of Jews and Tatars, who professed Islam. The author notices that even though this diverse society used four different alphabets (Latin, Cyrillic, Hebrew, and Arabic) and several different languages of writing, one can observe an increase in the use of Latin as an alphabet and Polish as a language. Latin and Polish functioned as the languages and writings of the Latinitas – Latin culture, official culture of the state. At the begin-ning of the 17th century the knowledge of the Latin­Polish code became a sine qua non for participating in the public life of the capital city. The last part of chapter one is dedicated to levels of literacy of the city’s inhab-itants. The author separately examines the ability to read and to write. He marks that it is now impossible to determine the number of people who had these competencies but still some general conclusions can be put forward. As it was common in the first half of the 16th century to use written documents, it is safe to assume that at that time most of Viln-ians were literate or pragmatically literate in at least one of the Vilnian scripts. Thanks to the increasing number of schools, in the first half of the 1�th century the percentage of men who could have read in Polish and Ruthenian was significant. At the same time, the ability to write remained a domain of the authority (secular and clerical). The highest writing compe-tence was held by municipal, state and clerical officials, who wrote in three or four languages and in at least two alphabets. The conducted survey allowed to establish that literacy was a highly pragmatic competence used mainly for commerce, politics and religion. Literature and aesthetics were on the sidelines of these main functions of text.

Chapter two elaborates on the storage of texts in archives and libraries. The city may be acknowledged to be a large, multipartite archive. It included The Lithuanian Metrica – the main state archive, archives of various courts (among those were the castle court, district court, etc.),

suMMary

491the archive of the city council, archives of religious institutions, such as the Jesuit Lithuanian Province, Lithuanian Calvinistic congregation, Vilnius’ Qahal, Catholic, Orthodox, Uniat and Protestant churches, and monasteries. The city­archive served not only the inhabitants of Vilnius – it also attracted people from the whole Great Duchy of Lithuania. From the 15th century there were private micro­archives providing documenta-tion for entitlements to wealth or confirmations of various legal proceed-ings. The second part of the chapter is devoted to libraries. The oldest of them belonged to clerical institutions. From the end of the 15th century there are records of private libraries of sovereigns and magnates, and from the beginning of the 17th century properties of clergymen, officials and burghers are mentioned. Based on partially preserved sources, the author discusses the most significant libraries in the city: the cathedral library, the library of king Sigismund Augustus, school libraries, and the library of the Jesuit university – the greatest one in Vilnius. Inventories of the private book collections mostly date back to the first half of the 17th century. From them it appears that burghers, regardless of their financial situation, could have had a couple of books, largely prayer books, psalters and a code of the Magdeburg Law. Libraries of well­educated people, like officials and cler-gymen, who often dealt with writing, consisted of up to a hundred books among which there were specialist texts and belles­lettres, predominantly classical. Jewish scholars living in Vilnius kept rich collections of Hebrew religious literature. What was specific about Christian libraries was the coexistence of books printed in the Latin alphabet (in Latin and Polish) and in Cyrillic alphabet (in Church Slavonic and Ruthenian).

In the next chapter the author is concerned with the literacy of Vilnian women, their access to texts and their exclusion from the group of literate people. The first subsection deals with the literacy of secular women. Their chances for literary education were severely constrained: from the 1620s there was but one monastic school for girls in the city. Therefore, if Vilnian women acquired the ability to read and write, they did it mostly at home. Women’s signatures preserved until today are written in a rather clumsy handwriting: only women belonging to the wealthy burgesses or gentry could have skilfully used a pen. The author notices that it is as hard to assess how many women could have read as it was in the case of men. One can, however, presume that even in the middle of the 17th century the vast majority of them were semi­illiterate or semi­literate. Their contact with text was limited chiefly to religious literature in Ruthenian and Church Slavonic, Polish and yiddish, and to the use of document. It seems to have been quite the opposite in five Catholic nunneries, described in the second subsection. The nuns, the majority of whom were from gentry background,

suMMary

492 must have been able to read and write. Reading was necessary to perform the religious observances provided for by the monastic rule. At the same time nuns had to manage the nunnery’s property, which required corre-sponding and keeping account books. In every nunnery there was a library and nuns had their own books. Access to texts, especially secular ones, was restricted by censorship of male clerical authorities and self­censorship. In spite of these limits, a lively culture of text developing within the nunnery walls emerges from preserved letters and two chronicles, of Observants of St. Michael’s Nunnery and Carmelites.

Chapter four discusses education in Vilnius. It was almost entirely meant for boys. Until the 16th century the Catholic cathedral school played the main part. The author notices that the significance of that school is based on the fact that it prepared students for future studies at the Univer-sity of Kraków. In addition to Catholic and Orthodox church schools, the 1�th century brought Protestant schools, which introduced a modern, humanistic style of education. The first institution of this kind was the Lutheran college of a Lithuanian humanist, Abraomas Kulvietis (1539–1542). Subsequent schools, one Lutheran and one Calvinistic, emerged around twenty years later. In 1569, Catholics founded a Jesuit college, a response to the growth of Protestantism, which was transformed into a university (the Academy of Vilnius) ten years later. It rapidly became the largest and one of the best schools in the Commonwealth. Members of the Orthodox Church also set up their own humanistic school (1584) that reached a high standard. The Jewish school at the newly­built syna-gogue probably came into being at the same time. Such an accumula-tion of schools made Vilnius an important educational centre in that part of Europe at the beginning of the 17th century. The author presumes that in the city of up to 20 thousand inhabitants there might have studied even up to 1500 students, mostly from outside Vilnius. A separate part of the chapter is dedicated to students’ life in Vilnius in the first half of the 17th century. In this section the author discusses methods of teaching and effects of education, as well as the impact that the education had on the functioning of the city. Besides the student­like character of the city, which is hard to define, things such as an increased demand for books are considered here.

The central idea of chapter five is books. The first subchapters are about production of manuscripts and printing houses. In the beginning manuscripts were imported due to the needs of the Orthodox and Cath-olic Churches’ liturgy. From the end of the 15th century there were two scriptoria in Vilnius, one at the Virgin Mary Orthodox Cathedral and in the Catholic Observant Monastery and soon the first printing house,

suMMary

493publishing Orthodox liturgical books, emerged. It was set by a Byelorus-sian humanist Francysk Skaryna and worked between 1519 and 1525. Later printing houses came into existence in the second half of the century. Between 1574 and 1655 there were 13 printing houses in Vilnius altogether: Orthodox, Protestant, Catholic and Uniate. Nonetheless, all through the discussed period, manuscript books were used parallel with printed ones. As a result of the increasing number of books, a bookbinding industry appeared in the city and this is a subject of the next subsection. From at least the 1540s there were talented bookbinders who produced luxury bindings for books from the library of Sigismund Augustus. Book-binders were usually engaged in the book trade. The final parts of the chapter discuss the branch of commerce concerned with prices of books and their availability. Vilnian booksellers imported books from Kraków, although they had relations with other cities in the Commonwealth as well. The analysis of books prices and peoples’ earnings allows the author to put forward a supposition that books were not too expensive for those who really used them. Also students could have afforded cheaper ones, like handbooks and editions of classical texts. It is not sure if there was the second­hand book trade in Vilnius, but there are some indications that it existed.

The last four chapters (from sixth to ninth) elaborate on functions of texts which, according to the author’s idea, correspond with genera dicendi distinguished in the classical rhetoric.

In chapter six the author focuses his attention on the texts of law and administration, related to genus deliberativum. He discusses mainly the rhetoric of a document, letter and will, texts that contemporary Vilnians used most often. He also advances a hypothesis that attributes an increase in rhetorical awareness of people, even those with low writing compe-tence, to the use of such documents. Part of this section is about the work of writers and secretaries – professional makers of documents.

Chapter seven presents the literature and culture of litigation. This very branch of writing was based on the rhetorical genus iudiciale. The author introduces two terms: an ‘enclosed’ and an ‘open’ city. They corre-spond with two types of contention: local ones, limited but to the city, and affairs of state taking place in Vilnius. Litigations of the ‘enclosed’ city were usually of private character and were adjudicated by local courts, e.g. the magistrate one, the episcopal, the castle court or the Qahal (beth din) – the court of the Jewish community. Vilnians, who entrusted these insti-tutions with settling their matters, developed the habit of using legal text and judicial rhetoric. Judicial narratives, therefore, belonged to texts that were present in the inhabitants’ daily lives. Examples of such texts from

suMMary

494 the 16th and 17th centuries are quoted in this part of the book. Religious conflicts were significant far more than just locally. They appeared between Catholics and Protestants (both Calvinists and Lutherans) or Uniats/Cath-olics and Orthodox. Most of them took place between 1570 and 1630 and they were accompanied by publication of various texts, among which there were satires and pasquils, records of public disputes, treatises and polemic sermons, court documents like sentences, protocols from the royal commissions sessions, etc. Besides the most significant contentions of that period, this chapter presents also methods of disputing, e.g. Jesuit polemic theology. It is noticeable in Vilnius that rhetoric arguments were preferred to power play, which was rather avoided.

Chapter eight deals with the functions of demonstrative art (based on the rhetorical genus demonstrativum), traditionally identified with belles­lettres and the fine arts. The author defines the function of demonstra-tive art as developing the official and coherent discourse of hierarchy (power) and identity. It aims at ideologically holding a society together. An important element of this ideological discourse is the established religion, which in Vilnius was Catholicism. In this sort of art the point is to repre-sent authority and its hierarchical order. This is most effectively achieved in ceremonies and public spectacles, like a monarch’s ceremonial entry to the city. The author describes an entry of king Sigismundus III Vasa in July 1611 and literary texts, occasional architectural and music works, paintings and theatre performances accompanying the event. Public cere-monies revealed elements of the identity discourse which were based on history (ethnogenetic myths, the myth about legendary founding of the city, the myth of the Jagiellonian dynasty, etc.). The chapter presents the backstage of demonstrative art: the court and school theatre, opera and panegyrical poetry and ‘everyday’ manifestations of hierarchy in the space of the city: epitaphs, funeral ceremonies, inscriptions on buildings. A vast part of this section is dedicated to the subject of creating Lithuanian histo-riography (Albert Wijuk Kojałowicz) and its processing in poetry (e.g. by M. K. Sarbiewski).

The last chapter is about functions of religious texts. From the 15th century there were three religions based on Holy Scriptures: Christianity, Islam and Judaism. Two types of books occupied the central place in these religions: sacred, considered a message from God, and liturgical, which served to perform rituals. The author conducts a survey of the proce-dures that accompanied the exegesis of religious texts. It was performed at two levels, specialist and popular. Among explanatory texts that served interpreting Christian Bible, Jewish Law and Koran there were theolog-ical and halakhic literature and Muslim hamailis. On the popular level

suMMary

495there were chiefly sermons and various sorts of catechisms. The most commonly used texts in Vilnius were popular prayers, as all believers of religions of the Book were obliged to say them. In most cases we can talk about a secondary orality of these texts: songs, prayers and medita-tions. Through them rhetorical devices, codes and topics characteristic for written language gained currency in oral communication of Vilnians.

At the end there are eight personal records quoted, all from the middle of the 17th century. Their authors describe the capture of Vilnius by Musco-vites on 8 August 1655, the damage of the city and the exodus of its inhab-itants. These texts were written by a Protestant official, a Jewish scholar, two Catholic nuns, a secretary of the Vilnian chapter and city secretaries recording inhabitants’ complaints.

translated by Kaja Szymańska

suMMary

Spis treści

Wstęp . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�Tablica chronologiczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20Plan Wilna w pierwszej połowie XVII w. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2�

Rozdział 1 Z CZEGO POWSTAJE TEKST

1.1. Teksty Wilna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2�1.2. Materiał do produkcji tekstu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 321.3. Pismo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�

1.3.1. Język mowy i język pisma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�1.3.2. Kształt pisma . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 46

1.4. Użytkowanie i wytwarzanie tekstów w dawnym Wilnie . . . . . . . . 581.4.1. Czytanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58

1.4.1.1. Poziomy funkcjonalnej piśmienności i niepiśmienności 581.4.1.2. Czytanie a władza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ��1.4.1.3. Lektura popularna i elitarna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ��

1.4.2. Wytwarzanie tekstów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . �3

Rozdział 2 MAGAZYNOWANIE TEKSTÓW

2.1. Archiwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . �12.2. Biblioteki . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ��

2.2.1. Księgozbiory cerkiewne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ��2.2.2. Biblioteka katedralna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . �22.2.3. Biblioteki kościelne, zakonne i zborowe . . . . . . . . . . . . . . . ��

spis treści

498 2.2.4. Biblioteka Akademii Wileńskiej . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1012.2.5. Księgozbiory prywatne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 104

2.2.5.1. Biblioteki duchownych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1042.2.5.2. Biblioteki ludzi władzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10�2.2.5.3. Księgozbiory mieszczan i szlachty . . . . . . . . . . . . . . . . 112

2.3. Czemu służyło posiadanie książek? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11�

Rozdział 3

KOBIETA I TEKST

3.1. Miasto . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1233.2. Klasztor . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 133

Rozdział 4 SZKOŁY

4.1. Szkoła w dawnym Wilnie – wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1454.2. Studenci . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1474.3. Szkoła katedralna (i Akademia Krakowska) . . . . . . . . . . . . . . . . . 1504.4. Szkoła św. Jana . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1554.5. Szkoły protestanckie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1574.6. Szkoła bractwa prawosławnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�34.7. Szkoła unicka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�04.8. Akademia Wileńska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�14.9. Szkoła żydowska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1��4.10. Szkoła tatarska . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1��4.11. Inne szkoły wileńskie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1��4.12. Podsumowanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�0

Rozdział 5 KSIĄŻKA

5.1. Książka rękopiśmienna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1�15.2. Drukarze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 1945.3. Oprawa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2055.4. Handel książką . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2105.5. Cena i wartość książek . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 215

spis treści

499Rozdział 6 TEKSTY PRAWA I ADMINISTRACJI

6.1. Listy księcia Giedymina i początek miasta . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2236.2. Pisarze i sekretarze . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22�6.3. Teksty regulacji prawnych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2326.4. Retoryka dokumentu urzędowego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23�6.5. Retoryka dokumentu prywatnego – testamentu . . . . . . . . . . . . . . 2426.6. Retoryka listu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 249

Rozdział 7

TEKSTY SPORU

7.1. „Miasto otwarte” i „miasto zamknięte” . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2577.2. Kultura agonistyczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2�17.3. Metodologia sporu. Jezuicka teologia polemiczna . . . . . . . . . . . . 2�37.4. Polifoniczne teksty sporu („miasto zamknięte”) . . . . . . . . . . . . . . 2647.5. Teksty polemik religijnych „miasta otwartego” . . . . . . . . . . . . . . . 2�37.6. Dysputacje wileńskie. Między akcją retoryczną a dialogiem . . . . . 2��7.7. Traktaty polemiczne. Między tumultami a dysputacją . . . . . . . . . 2�37.8. Rozprawy polemiczne I (protestanci–katolicy). Między traktatem

a paszkwilem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 2�27.9. Wiersze polemiczne. Między paszkwilem a rozruchami . . . . . . . . 2��7.10. Rozprawy polemiczne II (prawosławni–katolicy–unici) . . . . . . . 3037.11. Kazanie polemiczne. Między teologią pozytywno­kontrowersyjną

a tumultem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30�

Rozdział 8

TEKSTY RODZAJU POPISOWEGO

8.1. Sztuka demonstratywna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3138.2. Panegiryk „miasta zamkniętego”: epitafia i inskrypcje . . . . . . . . . 31�8.3. Panegiryk w Wilnie. Kreacja pamięci i prestiżu . . . . . . . . . . . . . . . 331

8.3.1. Jezuicka respublica litteraria w Wilnie na przełomie XVI i XVII w. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 333

8.3.2. Kazanie panegiryczne w pierwszej połowie XVII w. . . . . . . . 33�8.4. Teatr religii i teatr władzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 343

8.4.1. Sztuka demonstratywna w mieście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 343

spis treści

500 8.4.2. Teatr i dramat . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3448.4.3. Teatralizacja religii i władzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3498.4.4. Uroczysty wjazd do Wilna (24 lipca 1611 roku) . . . . . . . . . . 3558.4.5. Odwrotna strona medalu, czyli rachunki . . . . . . . . . . . . . . . 364

8.5. Tekst naukowy – tekst demonstratywny? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3658.6. Budowanie tożsamości litewskiej (sztuka panegiryczna „miasta

otwartego”) . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�18.6.1. Historia panegiryczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�18.6.2. Historiografia w Wilnie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 375

Rozdział 9 TEKSTY RELIGII

9.1. Religie Księgi w Wilnie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3��9.2. Teksty święte i liturgiczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�09.3. Objaśnianie Ksiąg Świętych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3��

9.3.1. Teksty teologiczne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3��9.3.2. Kazanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�09.3.3. Katechizm . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3�3

9.4. Modlitwa, pieśń i medytacja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 3��

Zakończenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 405

Spis ilustracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 411Bibliografia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 413Indeks pojęć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 447Indeks nazwisk . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 465

Summary . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 489

KULTURA LITERACKA WILNA

(1323–1655)

Jakub Niedźwiedź

universitaswww.universitas.com.pl

Książka opowiada o tekstach i ich funkcjonowaniu w średnio-wiecznym i wczesnonowożytnym Wilnie, które między XIV a XVII wiekiem osiągnęło status największego ośrodka miejskiego na Lit-wie i jednej z dwóch stolic państwa litewsko-polskiego. Przedsta-wione tu rozważania poparte są przekonaniem, że sukces tego dynamicznie rozwijającego się, wieloetnicznego i wielowyznanio-wego miasta był oparty na piśmienności (literacy) i posługiwaniu się tekstem. Dlatego w centrum zainteresowania autora znalazły się właśnie teksty: nie tylko te „literackie” (jak ody Sarbiewskiego lub dialogi Górnickiego), ale też „użytkowe” (np. inskrypcje na monetach czy testamenty), a także różne okoliczności ich pro-dukcji i użycia. Retoryka rządziła użyciem tekstów w Wilnie. Zgodnie z jej regułami działał wileński teatr władzy, w którym role były ściśle określone przez dostęp do tekstów, a zatem uwarunko-wane przez piśmienność.W książce zostały omówione takie zagadnienia jak: współistnienie wielu alfabetów, ograniczenia związane z wielojęzycznością wileń-skiej literatury, możliwości wytwarzania tekstów rękopiśmiennych i drukowanych, magazynowanie ich w archiwach i bibliotekach, szkolnictwo i edukacja literacka oraz wykluczanie i włączanie kobiet w obręb wspólnoty osób piśmiennych. Wywód ilustrowany jest tekstami zapisanymi po łacinie, rusku, hebrajsku, litewsku, polsku, w jidysz i po niemiecku, niegdyś będącymi retorycznymi narzędziami pomagającymi tworzyć i modelować rzeczywistość, a dziś stanowiącymi podstawowy i często jedyny ślad po posługu-jących się nimi ludziach żyjących w Wilnie kilkaset lat temu.

KULT

URA LITERACKA W

ILNA (1323–1655)

Jakub Niedźwiedź