Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego...

40
Fot. Adam Majewski s. 4 Pożar wybuchł w nocy. Ściana ognia zagrażała budynkom mieszkalnym Z niedzieli na poniedziałek doszło do dużego pożaru w Magnu- szewicach. - Tak wielkiego ognia nie było tutaj od lat - opowiadają mieszkańcy. OG Ł OSZENIA Nr 22 (1390) 30 maja 2017 | ISSN 1230-851X | Nr indeksu 34382X | Cena 3,10 zł (w tym 5% VAT) Co zrobić, gdy zatrzymuje cię policja? PARALIZATORA? Kiedy policjanci u ż ywaj ą s. 9 NOWE MIASTO Darmowe autobusy nie do Środy s. 13 ŻERKÓW Kłócili się, krzyczeli i wywlekali wszystko s. 8 JARACZEWO Nie ma chętnych na działki budowlane s. 13 ZDROWIE Kulisy disco festiwalu Nie wystarczy zbadać cukier na czczo s. 8m s. 6m SPRAWDŹ, O KTÓREJ GODZINIE ZAGRA TWÓJ ULUBIONY ZESPÓŁ Ratownicy medyczni zwalniają się Kto będzie ratował nasze życie z pogotowia Fot. Archiwum GJ Fot. www.slaska.policja.gov.pl s. 3 i 6-7

Transcript of Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego...

Page 1: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

Fot.

Adam

Maj

ewsk

i

s. 4

Pożar wybuchł w nocy. Ściana ognia zagrażała budynkom mieszkalnym

Z niedzieli na poniedziałek

doszło do dużego pożaru w Magnu-szewicach. - Tak wielkiego ognia

nie było tutaj od lat - opowiadają

mieszkańcy.

O G Ł O S Z E N I A

Nr 22 (1390) 30 maja 2017 | ISSN 1230-851X | Nr indeksu 34382X | Cena 3,10 zł (w tym 5% VAT)

Co zrobić, gdy zatrzymuje cię policja?

PARALIZATORA?Kiedy policjanci używają

s. 9

NOWE MIASTO

Darmowe autobusynie do Środy

s. 13

ŻERKÓW

Kłócili się, krzyczeli i wywlekali wszystko

s. 8

JARACZEWO

Nie ma chętnychna działkibudowlane

s. 13

ZDROWIE

Kulisy disco festiwalu

Nie wystarczy zbadaćcukier na czczo s. 8m

s. 6m

SPRAWDŹ, O KTÓREJ GODZINIE ZAGRA TWÓJ ULUBIONY ZESPÓŁ

Ratownicy medyczni

zwalniają sięKto

będzieratował

nasze życie

z pogotowiaFo

t. Ar

chiw

um G

J

Fot.

ww

w.s

lask

a.po

licja

.gov

.pl

s. 3 i 6-7

Page 2: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 20172

O G Ł O S Z E N I A

Fot.

Adam

Maj

ewsk

i

~ abcdefg.pol Skoro Policja była po chwili na miejscu zdarzenia to nie spisala nazwisk swiatkow oraz osob stojących na przejsciu po stronie jadacej Ciężarówki? ?? Brawo Wy Panowie Policjanci!!!~ Niewinnt Tirek To jakieš jaja są

???? Nie przyznaje sie ?~ W... kierowcy TIRÓw są coraz bardziej bezczelni widać to na rondach i na skrzyżowaniach, wpieprzają się na siłę bo tak im się spieszy i tyle.~ Xyz Panowie Policjanci którzy

byli przy tym zdarzeniu drogowym mogli prewencyjnie dla asekuracji spisać dane osobowe osób które udzieliły pomocy kobiecie poszko-dowanej w tym zdarzeniu i nie było by teraz szukania przez portal gazety Jarocińskiej (…)

* zachowano oryginalną pisownię

Ciężarówka wjechała we fiata. Sprawca się nie przyznaje.Policja poszukuje świadków

~ Apokalipsa (…) Gdzie my się będziemy leczyć jak ratownicy odejdą?~ ASIA brawo Panowie!!! podzi-wiam WAS za odwage, Należy wreszcie zniszczyć wszystkie pato-logie w tym miescie ~ kkk Brawo p. Tomku! Brawo wszyscy rat. med.! :) Trzymamy za Was kciuki. Walczcie o swoje ! :)~ G.K. Popieram Was Pano-

wie.Jestescie od czarnej roboty a a smietanke (czytaj kase) dosta-ja lekarze! Walczcie o swoje! To Wam sie nalezy!~ Wdzięczna!!! Panowie ratowni-cy ,ratujecie innych a Was niestety nikt nie ratuje~ loog No w końcu ktoś potrafi przeciwstawić się aroganckiej po-stawie kierownictwa szpitala. Bra-wo i szacun panowie ratownicy.

~ Łuki Panowie walczcie o swo-je. Bardzo odpowiedzialna praca a płaca na poziomie obieracza cebuli Powodzenia.~ Rozpierducha to rozpierducha Życzę im powodzenia, ale cienko to widzę z takimi menadzerami jak Martuzalski i Mazurek. Wg mnie do końca roku nie dotrwają.

* zachowano oryginalną pisownię

Ratownicy przyszli na sesję powiatową.Padły mocne słowa

KOMENTARZE INTERNAUTÓW

KOMENTARZE INTERNAUTÓW

SO

ND

A Popieraszprotestratowników medycznych?

82%tak

11%nie

Oddano 282 głosy

czyli najczęściej czytane artykuły na portalu w ostatnim tygodniu

Zderzenie kilku samochodów na DK 11 w Jarocinie

Ratownicy przyszli na sesję powiatową. Padły mocne słowa

Stodoła w ogniu. Łunę widać z kilku kilometrów

Ciężarówka wjechała we fiata. Sprawca się nie przyznaje. Policja poszukuje świadków

Ratownicy rozpoczęli protest.Co sądzą o tym mieszkańcy?

OdOOddOdOOddOdddOddOddOddadddddddaOdOdOdOdOOdOddddddddOdOOddOddddaaOdOddddddaaaOOdOddddddddddaaaaOdOOddOddOddOdddddddddOOOddOddOddddddddaOOddddddddddaaOOdddddddaOdddddddddaOdddddddddddaaaaaOOdddddddddddaaaaaOdddddddaaaaOOdddddaaaaaOdddddddaaaaaddddddaaaaanononono 2no 2no 2no 2no 2no 2no 2no 2no 22no 2no 2no 2no 2o 2222222o 222noo 2222no 222222222222222noono 22222n 22222no 2222222222nn 222288888882888282 g8282 g2222828222 g82 g82 g82 g82 g8888888822282 g82 g82 g2 g888882 g82 g82 gg82 g888282 g82 g8882 g82 gg82 g882 g82 g82 g88282 g82 g82 g82 g82 g8282 82 g82 g82 g82 g82 g2 gg882 g828222 ggg882 gg2 g8882 g82 gg882 gg2 g8222 g82 g882 gg2 g82 g82 gggłłosłosłosłłossyyyłosłłosłosysyyłłosysyyyyyłołosłołosyłososłosyłosyłosłosłossyosyłosyosysyyyyyłoosyłosssyyyysyyłosyyyyyyyyłosłossyyyłosłosłossyyo yyłłosłosossyyyyłłosyyyyo yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

~ rodzic społeczniaka W społecznym płacę 240 zł/m-c i w klasie jest 12 uczniów. Czy to dużo? Chyba nie-koniecznie...~ Mcm Nie każdego stać na szkoły prywatne!!!!dlaczego ja mam wozić dziecko do szkoły prywatnej i płacić skoro po nosem ma publiczną szkołę!~ Jm prezesi zmieniają stołki biorą ok10tys wyplaty ale gmine stać ma takie wyplaty skoro jakimś cudem przy szkołach pobudowali hale spor-towe za ktore szkoly płacą miesięcz-nie ok 18tys!!!a potem łącza klasy bo szukaja oszvzednosci!to co się dzieje w naszej gminie to tylko do telewizji!!!!~ dan Szkoda słów na to co się dzie-je. Pani minister mówiła o małych klasach, a tu co koszmar.~ emet W Jarocinie klasy po 36 osób i nikt nie robi bezsensownej awantury. Ja w podstawówce mia-łem 34 osoby, w gimnazjum 36, w liceum 36. I kto był mądry to miał świadectwo z. I tak jest teraz. Dla-czego dzieci ze wsi mają być uprzy-wilejowane i uczą sie w klasach po 15 uczniów albo mniej w niektórych wiejskich szkołach w gminie Jarocin

a dzieci w mieście w klasach ponad 30 osób? Jeżeli w mieście w klasie jest ponad 30 osób to we wsiach tez może być. Jak dziecko jest in-teligentne i przypilnowane w nauce to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić.~ kmc my ludzie ze wsi nie jesteśmy ciemną masą i mamy na tyle odwagi żeby się panu burmistrzowi. posta-wić! !! Ja też chodziłam do klasy 35 ale to były inne czasy inna młodzież inni nauczyciele i inni rodzice!!!!~ kat Do rodziców - pisać do Pani Minister jakie to moim zdaniem są obecnie władze Jarocina a z burmi-strzami nie rozmawiać (…)~ mam już to gdzies ...raz drugi rodzice, powinni nie udzielic dofi-nansowania z kasy rady rodzicow , niech sobie szkola radzi z gmina SAMEMU i tylko WYMAGAĆ ZEBY NASZE DZIECI MIALY IDEALNE WA-RUNKI MOZE WTEDY BY TROCHE SPOKORNIELI !!!! a wymagac na kazdej plaszczyznie łącznie z jakos-ścią prowadzonych lekcji !!!

* zachowano oryginalną pisownię

Przeładowane klasy - rodzice się buntują

SPRAWDŹJAKIE TO PROSTE!

www.kalkulator.itpow.pl

ZLEĆ OGŁOSZENIE DROBNEDO GAZETY PRZEZ INTERNET

Page 3: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017 3

Ratownicy twierdzą, że przez miesiąc nie znalazł pan czasu na spotkanie z nimi. Dlaczego?Są w błędzie albo nie wiedzą, o czym mówią. Z ratownikami spotkałem się trzy razy. Na dodatek są na to do-kumenty, że proponowałem im dwa terminy rozmów, na które nie mieli czasu. Dopiero za trzecim razem do-szło do spotkania. Raz lub dwa razy w tych rozmowach uczestniczył rów-nież doktor Włodzimierz Budzyński, kierownik medyczny.

Na jednym z tych spotkań miał pan zaproponować ratownikom podwyżki, po czym na drugi dzień wycofał się pan z tych obietnic. Nie wycofałem się. Jest na to pismo, a to, że oni sobie interpretują je ina-czej, niż brzmi jego treść, to ja nie ponoszę za to odpowiedzialności. Nigdy nie będzie tak, że ratownicy będą rządzili szpitalem czy obsadzali kierownicze stanowiska. Na pewno sytuacja nie jest taka, jak ratownicy przedstawiają.

Czy ratownicy mogą liczyć na podwyżkę wynagrodzeń i od kiedy?Byłem skłonny jakąś regulację płac wprowadzić od 1 lipca. W związku z reformą systemu ochrony zdrowia kontrakt z NFZ został aneksowany, bo dopiero od 1 października bę-

Podwyżki płac i zwolnienia kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego domagają się jarocińscy ratownicy. Są już tak

zdesperowani, że zagrozili odejściem z pracy.

Napiętą sytuację na linii zarząd szpitala a ratownicy medyczni przed-stawił na piątkowej sesji Tomasz Raźniak, wiceprzewodniczący Nieza-leżnego Samorządnego Związku Za-wodowego Ratowników Medycznych Południowej Wielkopolski koło Jarocin. W krótkim, ale ostrym wystąpieniu skrytykował przebieg negocjacji z wła-dzami spółki. Najpierw prezes miał nie znaleźć dla nich czasu, a kiedy już doszło do rozmów, to nie przyniosły

20 maja lekarz złożył doniesienie o nękaniu go przez jednego z ratowni-ków. Prowadzimy w tej

sprawie czynności wyja-śniające.

Ratownicy medyczni zwalniają się z pogotowia. KTO BĘDZIE RATOWAŁ NASZE ŻYCIE?

PodwyżRatun

one oczekiwanego efektu. Związkowiec wyliczył również, że z ubiegłoroczne-go kontraktu zespołów wyjazdowych zaoszczędzono 280 tys. zł. - Koszt na-szych podwyżek wyniósłby około połowy tej kwoty - mówi wiceprzewodniczący jarocińskiego związku. - Obecnie zarząd wraz z kierownictwem szpitala wywiera niedopuszczalny nacisk na pracowni-ków poprzez próby zastraszania, próby niesłusznego zwolnienia ratowników i wpisywanie nagan do raportów pie-

lęgniarskich. W związku z zaistniałą sytuacją cała załoga zamierza 31 maja złożyć wypowiedzenia z pracy, ponieważ nasze zarobki są tragiczne, a w dodatku nie możemy liczyć na szacunek, gdyż traktuje się nas poniżej godności ludz-kiej - obwieścił Raźniak. Prócz żądań płacowych ratow-nicy mają także postulaty personal-ne. Związkowiec skrytykował sposób zarządzania Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym przez jego kierownika

Leszka Michalaka. - Pan kierownik od kilku lat nie pracuje ani na karetce, ani na SOR-ze, a pełni funkcję kierownika.(...) Jest osobą (...), niepotrafiącą kie-rować zespołem, nie potrafi rozmawiać z  ludźmi. Do pracowników odnosi się arogancko, szczególnie nagannie zacho-wuje wobec pielęgniarek. Nie potrafi się odnaleźć w sytuacjach kryzysowych. Gdy paliła się karetka oddalił się z oddziału mówiąc: „Róbcie, co chcecie”. Jednym z naszych postulatów jest odsunięcie tego pana z funkcji kierownika naszego oddziału - mówił związkowiec. Sprawą nieporozumień szpital-nych zajmują się organa ścigania. Bezpośredni przełożony ratowników złożył doniesienie na policję, że czuje się nękany przez wiceszefa związku. - Kierownik SOR-u oskarża, że go na-chodzę, straszę, że grożę jego rodzinie, a sytuacja wygląda wręcz odwrotnie. Od kilku tygodni uwziął się na mnie. Non stop mnie o coś posądza - twierdzi Tomasz Raźniak. Przyznaje, że miał scysję z lekarzem 1 maja. Początkowo nie chciał się podporządkować decy-zji szefa oddziału o przesunięciu go z karetki „S” na transportową. Kole-dzy mu wtórują i uważają, że władze szpitala usiłują zniszczyć ich solidar-

ność. - Jako związek dostaliśmy pismo, że kolega wiceprzewodniczący zostanie zwolniony dyscyplinarnie. Myślimy, że próbuje się nas teraz rozbić, uderzyć w liderów - ocenia Rafał Lewandowski, przewodniczący jarocińskiego związku. Kierownik SOR-u Leszek Micha-lak nie chciał komentować sprawy. Powiedział tylko, że wszystkie zarzuty, które padły na sesji pod jego adresem są nieprawdziwe.

(era)

mł. asp. Agnieszka Zaworska,

rzecznik prasowy KPP w Jarocinie

„Nigdy nie będzie tak, że ratownicy będą rządzili szpitalem czy obsadzali kierownicze stanowiska”Rozmowa z LESZKIEM MAZURKIEM - prezesem szpitala w Jarocinie

dzie obowiązywała sieć szpitali, czyli sprawa podwyżek będzie aktualna od października.

95 procent jarocińskich ratowni-ków deklaruje, że ostatniego maja złoży wypowiedzenia z pracy.Mają takie prawo. Nikt im tego nie zabroni, tylko żeby nie okazało się, że 50 procent załogi do tego czasu dostanie ode mnie zwolnienia dys-cyplinarne. To też muszą brać pod uwagę.

Z jakiego powodu mieliby zostać zwolnieni dyscyplinarnie?Tworzą bardzo duże zagrożenie dla życia pacjentów.

W jaki sposób?Jak będą strajkować i nie będą jeździć do pacjentów. Dyskusje na temat wynagrodzeń zawsze mogą trwać, ale nie w taki sposób, że ja będę sta-wiany pod murem czy szantażowany wypowiedzeniami. (…) Nieprawdą jest, że ratownicy tak mało zarabiają. Są i tacy, którzy zarabiają 3.400 zł i 3.800 zł brutto. To znowu nie są takie najniższe wynagrodzenia.

Dlaczego została zredukowana obsada karetki „S” z 4 do 3 osób?Zrobiłem to zgodnie z prawem, dla-tego że szukam oszczędności.

To w takim razie będą pieniądze na podwyżki?

Zredukowanie obsady o jedną osobę wiąże się z oszczędnościami dla szpi-tala. Możliwe, że w ten sposób będzie można wygospodarować środki na podwyżki również dla ratowników.

Ratownicy twierdzą, że z ubie-głorocznego kontraktu wypracowali 280 tys. zł oszczędności, czy nie można środków z tej puli przezna-czyć na podwyżkę wynagrodzeń?To nie jest tak, że wypracowany do-chód przez dany oddział jest dzielony pomiędzy jego pracowników. Są takie oddziały jak „wieczorynka”, SOR czy OIOM, które ratują życie pacjentów, a są nierentowne, a musimy je mieć. Dzięki temu, że je utrzymujemy, to znajdziemy się w sieci szpitali. Nie kwestionuję umiejętności ratowników i ich zaangażowania. Wysoko cenię ich pracę. Ale zaczęli się tak zacho-wywać, że stawiają mnie pod murem, szantażują składaniem wypowiedzeń, to nie wiem, do czego to doprowadzi?Ale to wiceprzewodniczący związ-ku publicznie powiedział, że to oni są zastraszani? Nie wiem, kto ich zastrasza?

Twierdzą, że zarząd i kierownic-two szpitala.Jest wręcz odwrotnie. To oni raczej zastraszają, domagając się zwolnie-nia kierownika Michalaka. Wiem, że

kierownik Michalak złożył doniesie-nie na policję, bo czuje się zaszczuty przez jednego z tych ratowników.

Kolejnym postulatem ratowników jest zwolnienie z funkcji kierowni-ka SOR-u doktora Michalaka. Czy odwoła go pan z tego stanowiska?Na pewno nie. Jeszcze będę tę sprawę wyjaśniał. Poczekam na ustalenia policji. W przypadku, kiedy się po-twierdzi, co ten ratownik miał mówić do kierownika, to ja nie będę miał innej drogi wyjścia, jak zwolnić go dyscyplinarnie.

Panie prezesie, ale do związku wpłynęło już pismo o  zaopinio-wanie zwolnienia pana Tomasza Raźniaka.Tak. Na razie jest to pismo informa-cyjne, bo taka jest procedura. Nie chcę o personalnych sprawach mówić publicznie.

Ze względu na tak napiętą sy-tuację zaprosi pan ratowników na rozmowy?Oczywiście, że tak.

RozmawiałaELŻBIETA RZEPCZYK

KOMENTARZ

Ratownicy medyczni pomogli wielu ludziom. Ale dziś sami potrze-bują pomocy. Ich zarobki są naprawdę na żenującym poziomie. Myślę, że w naszym dobrze pojętym wspólnym interesie jest wyraźna i głośna solidarność z ratownikami oraz donośny sprzeciw wobec słów prezesa szpitalnej spółki Leszka Mazurka. W zamieszczonym obok wywiadzie pan prezes przekroczył wszelkie granice, bez mrugnięcia okiem posu-wając się do straszenia swoich pracowników zwolnieniami. Jeśli tak ma wyglądać „dobra zmiana” w jarocińskim szpitalu, to z przerażeniem myślę o kolejnych posunięciach prezesa. Wbrew pozorom, do zarzą-dzania tak specyficznym zakładem pracy, jakim jest szpital z kilkuse-tosobową załogą, potrzeba choćby niewielkiej empatii, a nie „biegania z odbezpieczonym rewolwerem” po szpitalnych korytarzach.

PIOTR PIOTROWICZ

Page 4: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 20174

Jarocińska policja poszukuje świadków zda-rzenia drogowego, do jakiego doszło rankiem 7 maja (niedziela) na skrzyżowaniu ul. Św. Ducha i Wojska Polskiego w Jarocinie. Jadący z kierunku Kalisza kierowca scanii miał czerwo-ne światło. Mimo tego wjechał na skrzyżowanie.

W tym czasie z ulicy Św. Ducha w lewo skręcała kierująca czarnym seicento. Rozpędzona scania uderzyła w osobówkę. Siła uderzenia odrzuciła fiata, a kierująca autem 33-latka cudem nie wypadła ze zniszczonego auta.  „Świadków zdarzenia, w szczególności osoby,

które udzielały pomocy poszkodowanej, prosimy o pilny kontakt z prowadzącą czynności st. asp. Julittą Kubacką w KPP w Jarocinie przy ul. Bo-haterów Jarocina 15, osobiście lub telefonicznie pod numerem telefonu (62)749-82-43 lub 997” - czytamy w komunikacie. (era)

WIEŚCIKRYMINALNE

Po pijaku wjechał w traktor 2,3 promila alkoholu miał w organizmie 37-letni mieszkaniec gminy Jarocin. W takim stanie wsiadł za kierownicę renaulta laguny. W Siedleminie na prostym odcinku drogi zjechał na lewą stronę i zderzył z ciągnikiem rolniczym Ursus. Patryk M. odpowie za spo-wodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. 44-letni traktorzysta był trzeźwy.

17-latka przygniecionado volkswagena Do nietypowego zdarzenia doszło na ul. Parkowej w Żerkowie w niedzielę wieczorem. Mieszkanka gminy wsiadła za kierownicę peugeota. Odpaliła auto, ale nie zauważyła, że pojazd był pozostawiony na biegu. Samo-chód gwałtownie ruszył do przodu i przygniótł znajdującą się między pojazdami 17-latkę do stojącego przed toyotą volkswagena passata. Dziewczynę ze złamaniem lewej nogi Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował do szpitala. Policjanci prowadzą czynności w kierunku wypadku.

Dwa potrącenia jednego popołudnia 67-letnia kobieta ucierpiała w wypad-ku, który wydarzył się w piątek po południu na ul. Stawnej w Witaszycach. Jak ustaliła policja, kierujący ciężarowym volvo miesz-kaniec powiatu pleszewskiego włączając się do ruchu nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, po czym ją potrącił. Kobieta przewróciła się i z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Dwie godziny późnej na al. Niepodległości w Jarocinie, mieszkaniec gminy, wyjeżdżając z posesji, toyotą potrącił rowerzystkę jadą-cą chodnikiem. Kierowca zawiózł 52-latkę do szpitala. Lekarze zdiagnozowali u niej złamanie nogi. Policja prowadzi czynności w kierunku wypadku.

Dwukrotnie przekroczył prędkość. Stracił prawo jazdy W poniedziałek w Panience (gm. Jara-czewo) o godzinie 9.15 policjanci zauważyli bardzo szybko jadącego Nissana Qashqai. Pojazd poruszał się w kierunku Zalesia. - Po dokonaniu pomiaru prędkości okazało się, że kierujący dwukrotnie przekroczył dozwo-loną prędkość i przemieszczał się mając na liczniku 105 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna wynosiła 50 km/h - mówi mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. 58-letniemu mieszkańcowi powiatu średz-kiego zatrzymano prawo jazdy na trzy miesią-ce. Został ukarany 500-złotowym mandatem, a na jego konto trafiło 10 punktów karnych.

Jechał z amfetaminą 23 maja w Pawłowicach (gm. Żerków) policjanci zatrzymali kierowcę opla, którym jechały dwie osoby: kobieta i mężczyzna. Przy 36-letnim mieszkańcu gminy Żerków w czasie kontroli znaleziono amfetaminę. Mężczyzna trafił do Policyjnej Izby Zatrzy-mań. 36-latek usłyszał zarzut posiadania i udzielania środków odurzających. Pobrano mu krew do badań na obecność narkotyków w organizmie.

Jechał pomimo dożywotniego zakazu 27 maja w Kotlinie policjanci zatrzymali kierującego fordem fiestą 51-letniego miesz-kańca gminy Jarocin. W czasie kontroli okaza-ło się, że mężczyzna ma orzeczony dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Postanowienie wydał sąd w Pleszewie.

(era)

Poszukują świadków przerażającego wypadku

Mieszkańcy: - Płomienie sięgały samego nieba. Strażacy: - To było piekło!

KOTLIN

- Kładłem się akurat spać, gdy na mojej meblościance zaczęła odbijać się czerwona łuna. Podszedłem do okna, patrzę, a tam ogień już pod dach podchodzi! - opowiada Leszek Pflegel. Mężczyzna był jedną z pierwszych osób, które zauważyły pożar w Magnuszewicach. - Dobrze, że strażacy zatrzymali te płomienie ze stodoły, bo inaczej spaliłyby się jeszcze nasze mieszkania! - dodaje Justyna Ridian.

- Takiego dużego pożaru to nie pamiętam tutaj od lat... - Walenty Wróblewski kręci głową, spoglądając na zgliszcza, jakie pozostały po stodole znajdującej się na terenie dawnego PGR w Magnuszewicach. - Ogień był bardzo duży, dobrze, że to się nie rozprzestrzeniło - dodaje. - Panie, tam pełniutka stodoła słomy przecież była. I jeszcze padło w międzyczasie na linię energetyczną - o, widać złamany słup - po-kazuje mi ręką Bernard Kucharzak. - Dobrze, że nie skończyło się gorzej - zaznacza. Do pożaru stodoły w Magnuszewicach doszło z niedzieli na poniedziałek. Ogień zauważono tuż przed północą. Jedną z pierw-szych osób, które zaalarmowały innych był Leszek Pflegel, który mieszka po drugiej stronie ulicy. - Kładłem się akurat spać. Nagle patrzę, a na mojej meblościance zaczęła odbijać się taka czerwona łuna. Na początku myślałem, że to światła od jakiegoś tira, bo czasem kierowcy zatrzymują się tu i pytają o drogę. Podszedłem do okna, patrzę, a tam ogień już pod dach pod-chodzi! - wspomina mężczyzna. - Zawołałem mojego syna, bo akurat ze straży naszej w Ma-gnuszewicach jest. Pierwsi byli na miejscu, zaraz też inne jednostki się zjechały - opowiada. Sytuacja, jak wspominają sami mieszkańcy, była naprawdę bardzo groźna. - To był szok, córka z małym dzieckiem wstała i już myśleli-śmy, żeby gdzieś uciekać - mówi nam Justyna

Ridian. Jak opowiada, przez całą noc bacznie obserwowała sytuację. - Dzięki Bogu nie doszło tutaj. Paliło się jednak cały czas - informuje kobieta. O tym, że było groźnie mówią także sami

strażacy. - Zagrożenie było duże, wiatr przenosił ogień w okolicę sąsiednich budynków - wspomi-na pan Łukasz z OSP Magnuszewice, który przez całą noc walczył z pożarem wraz z ko-legami. - Działania musieliśmy na początku podzielić na dwa odcinki bojowe. Pierwszy bronił zabudo-wań, drugi działał w natarciu, gasząc palącą się stodołę - opisuje asp. Mariusz Banaszak, rzecz-nik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ja-rocinie. Jak dodaje, w międzyczasie zawaleniu uległ szczyt budynku, który uszkodził słupy energetyczne i zerwał całą linię. - Wycofaliśmy się do momentu całkowitego odcięcia napięcia. Później, po przybyciu podnośników, uruchomiony został trzeci odcinek bojowy w obronie dachów sąsiednich zabudowań - zaznacza Banaszak. W sumie w akcji uczestniczyło 12 zastępów. Sami mieszkańcy mówią o dużym szczę-ściu w nieszczęściu. - Co tu dużo gadać, było niebezpiecznie. Niech pan patrzy na to drzewo niedaleko - całe opalone. Wszystko od iskier. Dobrze, że gaszącym ogień chłopakom nic się nie stało. Dach się zawalił, linia się zerwała... A ostatnio było przecież głośno o dwóch stra-żakach, którzy zginęli na służbie... - opowiada pan Leszek. Przyczyny pożaru na razie nie są znane. - Za wcześnie jeszcze na takie oceny - komentuje na koniec asp. Banaszak.

(jan)

Pożar stodoły rozpoczął się tuż przed północą.

Ogień szybko się rozprzestrzeniał

Leszek Pflegel był jedną z pierwszych osób, które zauważyły pożar. - Z okna widziałem potężny ogień - opowiada

Podczas akcji spadający dach stodoły uszkodził linię energetyczną Tak wyglądało miejsce pożaru w poniedziałek rano

Page 5: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017

Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Jarocinie prześwietla konkurs na usługi opiekuńcze, który wygrało Stowarzyszenie Senior z Jarocina. PCK, które mimo doświadczenia i załogi dostało gorszą punktację, wskazuje, że burmistrz Jarocina mógł naruszyć dyscyplinę finansów publicznych.

5O G Ł O S Z E N I A

Sprawa trafiła do Rzecznika Dyscy-pliny Finansów Publicznych Regionalnej Izby Obrachunkowej w Poznaniu. Wiel-kopolski Oddział Okręgowy Polskiego Czerwonego Krzyża poinformował rzecznika o „możliwości naruszenia dyscypliny finansów publicznych przez burmistrza Jarocina”. Co ciekawe, prze-wodniczący Rady Miejskiej w Jarocinie Rajmund Banaszyński (ZJ) otrzymał pi-smo w tej sprawie już 5 kwietnia, jednak na sesji tę kwestię poruszono dopiero… 18 maja (wcześniej były dwa inne po-siedzenia - 10 i 21 kwietnia). Tymczasem rzecznik zobowiązał szefa rady, by w terminie 2 miesięcy (mija 5 czerwca - przyp. red.) poinformował go o „podjętych działaniach” w tym zakresie. Szef rady tłumaczył, że sprawę przekazał do Urzędu Miejskiego, celem uzyskania opinii prawnej. - Liczyłem dość poważnie na to, że w dniu dzisiejszym takie stanowisko otrzymamy i rozważałem, że zajmiemy się tym na sesji. Niestety te ma-teriały nie wpłynęły - powiedział szef rady i zaproponował, by sprawę przekazać, jak to już bywało wcześniej w podob-

nych sytuacjach - Komisji Rewizyjnej. Jej przewodniczący niemal natychmiast zaooponował, przypominając między innymi, że KR przygotowuje wniosek o udzielenie absolutorium burmistrzowi. - Jeżeli zlecicie nam to zadanie, stawiacie nas państwo w bardzo trudnej sytuacji. Stawiacie nas niejako pod ścianą cza-sowo - stwierdził radny Jan Krakowiak (ZJ), przewodniczący KR. - Mamy dwa tygodnie na odpowiedź, mając świadomość taką, że radcy prawni nie potrafili się usto-sunkować do tego problemu. Stawiacie nas w bardzo poważnej sytuacji. Opozycja, popierana częściowo przez klub ZJ, proponowała, by sprawą zajęła się cała rada. Ostatecznie jednak temat został przekazany komisji kontrolnej. Na pierwsze posiedzenie KR (w czwartek) zaproszono między innymi część członków komisji opiniującej oferty konkursowe i dyrektora Miejsko-Gmin-nego Ośrodka Pomocy Społecznej Igora Armona. Radni, mimo wcześniejszych deklaracji ze strony urzędowego rad-cy - nie otrzymali zapowiadanej opinii prawnej.

Główny zarzut, o czym pisała wcze-śniej Gazeta, dotyczy tego, że komisja konkursowa przyznała stowarzyszeniu Senior maksymalną ilość punktów za doświadczenie i posiadaną kadrę, choć, jak wynika z analizy dokumentów, or-ganizacja powstała tuż przed samym konkursem, a personelu w momencie składania oferty nie posiadała. I o te kwe-stie szczegółowo wypytywała radna Ka-tarzyna Szymkowiak. - To stowarzyszenie powstało pod koniec roku 2016 i z mojej informacji, jaką uzyskuję, z tego, co wiem, to nie startowało wcześniej ewentualnie w żadnych konkursach - tłumaczył dyrek-tor Armon. Na więcej pytań nie chciał odpowiadać, tłumacząc że ustosunkuje do nich na kolejnym posiedzeniu. Na ta-kie rozwiązanie przystał przewodniczący Jan Krakowiak. - Mamy tutaj członków komisji, więc ja nie rozumiem, dlaczego na następnym posiedzeniu. Prosiłabym, żeby te odpowiedzi padały - protestowała radna PSL-u. Komisja wróciła do sprawy w po-niedziałek po południu.

BARTEK NAWROCKI

KOMISJA REWIZYJNA RADY MIEJSKIEJ BADA KONKURS NA USŁUGI OPIEKUŃCZE

Przewodniczący: Stawiacie nas w bardzo trudnej sytuacji

ZOBACZ FILM NA

POWIAT

Niepewna przyszłość firm po likwidacji Pagedu Około 14 firm dzierżawi po-mieszczenia od Grupy Paged Me-ble w budynkach po byłej fabryce mebli w  Jarocinie. Po likwidacji jarocińskiego zakładu znalazły się one w trudnej sytuacji, a ich dalsze funkcjonowanie stanęło pod zna-kiem zapytania. Nie chodzi tylko o dzierżawę hal, ale głównie o media - prąd i wodę, za dostarczanie których odpowiedzial-

ny był właściciel nieruchomości, czyli Paged. - Nie wiemy, co będzie dalej. Nasza przyszłość jest niepewna. Próbujemy się czegoś dowiedzieć, ale do tej pory nie ma jednoznacznych deklaracji ze strony Pagedu - mówi jeden z przedsiębiorców dzierżawią-

cych hale po dawnej fabryce mebli. Milena Tkaczyk z Grupy Paged Meble w mailu przesłanym do naszej redakcji zapewnia jednak: „Na chwilę obecną strony ustaliły kontynuację współpracy w niezmienionej formie”.

(ann)

osób spośród ponad 200 pracowników likwidowanego zakładu Paged Meble w Jarocinie to mieszkańcy powiatu jarocińskiego166

***W poniedziałek po południu Komisja Rewizyjna większością głosów przyjęła stanowisko, które trafi do Rady Miejskiej w Jarocinie. „Wszystkie opisane wyżej okoliczności jednoznacznie wskazują, że Burmistrz Jarocina działał z najwyższą możliwą starannością i nie naruszył prawa.” - napisano w uzasadnieniu.

Page 6: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 20176

- Na nocce miałem dzisiaj cztery wyjazdy - zaczyna opowiadać Łukasz Zawodny. - W większości to były takie, które wymagały porady lekarza rodzin-nego. Wtórują mu zgodnie koledzy. Jednocześnie ubolewają, że część ludzi traktuje Zespoły Ratownictwa Medycznego, jak „przychodnie na kółkach”.

Na sygnale do urazu nogi, ości w gardle - Na sygnale. W kodzie k1 jedziemy do pani, która jadła wędzoną makrelę jak szynkę i ość jej utknęła. Kobieta nie ubliżając jej, ma tyle lat, co ja - 57 - i była strasznie zdziwiona, że na laryngologię musi jechać. Zapytała: „To karetka mnie nie zawiezie?” Lekarz odpowiedział: „To nie jest taksówka” - relacjonuje Paweł Janowski. W ocenie ratowników lu-dzie świadomie wprowadzają w błąd dyspozytora medycznego. - Wymyślają dolegliwości, których w rzeczywistości nie ma. Bardzo często pada hasło: „Boli mnie w klatce”. Przyjeżdżamy i okazu-je się, że chory nic takiego nie zgłasza - informuje Łukasz Zawodny.

Zdaniem naszych ratowników ilość wyjazdów wzrosła po tym, jak numer alarmowy 999 przeniesiono do Ka-lisza. - Kiedyś było trochę inaczej, bo dyspozytorzy medyczni byli u nas i znali pacjentów. Wiedzieli, na co chorują, kierowali ich do wieczorynki czy lekarza rodzinnego - uważa Tomasz Raźniak, ratownik z 26-letnim stażem pracy i wiceprzewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych Południowej Wielkopolski koło Jarocin w  jednej osobie. - My jeździmy do wszystkiego. Do bólów brzucha, urazu nogi, a kiedy jest wypadek, jest poważnie poszkodowana

Życie 70 tys. ludzi

Uratowali tysiące ludzi. Widzieli wielu umierających, którym nie mogli już pomóc. - Byłem kiedyś z kolegą na wypadku w Suchorzewku. Zginęła jego znajomego córka. Dziewczynka wybiegła z autobusu. Wpadła pod samochód. Długo nie idzie do siebie... Starszego to jeszcze można... - urywa Tomasz Raźniak, ratownik z 26-letnim stażem pracy.

osoba, to dyspozytor medyczny musi dysponować helikopter ratunkowy z Mi-chałkowa - uzupełnia Kamil Rudnicki.

Talerzami w ratowników, paliwem w policjantów Nie dość, że mieszkańcy naszego powiatu wprowadzają dyspozytorów medycznych w błąd, to jeszcze część zachowuje się wobec nich agresyw-nie. - Niedawno zostaliśmy wezwani do nagłego zatrzymania krążenia w Bacho-rzewie. Pacjent już nam umierał. Wy-skoczył prawdopodobnie jego wnuczek, zaczął nas wyzywać od „Ch... Co wy k... jedziecie sobie na wycieczkę? - re-lacjonuje Paweł Janowski, ratownik z kilkunastoletnim stażem. Bywają i takie sytuacje, że „medycy” o pomoc w poskromieniu napastliwych pacjen-tów muszą poprosić policję. - Mieliśmy wezwanie do pobudzonego chłopaka w siłowni blokowej na osiedlu 1000-le-cia. Rzucał w nas talerzami. Musiały przyjechać dwa patrole policji. Został położony głową w dół na łóżko. Zwią-zany pasami i chyba zakuty kajdankami i dopiero wtedy można było cokolwiek z nim zrobić. To było chyba w ten sam dzień, kiedy policjanci w Komorzu zostali oblani i podpaleni - opowiada Adrian Antkowiak. - To ja też byłem na tym wyjeździe. Mieliśmy wezwanie, że facet podpalił się. Dojeżdżamy. Patrzę, a tu-taj policjanci biegają do pół rozebrani. W  tym jeszcze jeden taki mój kolega z dzieciństwa - przypomina sobie To-masz Raźniak.

Nie rozpoznał wujka, którego ratował Ratownicy liczą się z tym, że w każ-dej chwili mogą pojechać z interwencją do znajomej, a nawet bliskiej im osoby. - Miałem taką sytuację w Pleszewie. Było wezwanie do jednego z zakładów pracy. Mężczyzna powiesił się pod prysznicem. Reanimowałem go. W pewnym mo-mencie dostrzegłem tam moją ciocię. Spojrzałem na nią, a potem na tego pacjenta i domyśliłem się, że to mój wujek. Tak się zmienił na twarzy, że go nie poznałem - opowiada Dariusz Perliński. Na długo w pamięci ratowników zapadają zdarzenia z udziałem dzieci. Przyznają, że je przeżywają. - Byłem kiedyś z kolegą na wypadku w Sucho-

rzewku. Zginęła jego znajomego córka. Dziewczynka wybiegła z autobusu. Wpa-dła pod samochód. Długo nie idzie do siebie.... Starszego to jeszcze można... - urywa Tomasz Raźniak. Równie trud-

no jest im w przypadku samobójstw. - Trójka małych dzieci, a tam młody facet powiesił się gdzieś w chlewiku. Jest to bardzo przykre - wyznaje.

Prasa wciągnęła rolnika, kierowca się wykrwawił Najbardziej stresujące są wyjaz-dy do wypadków, bo tak naprawdę nie wiadomo, jaką sytuację zastanie się na miejscu. Część takich zdarzeń, niestety, kończy się tragicznie. Oprócz komunikacyjnych niebezpiecznymi są także wypadki w rolnictwie. Zwłasz-cza w okresie żniw. Ratownicy sypią przykładami, jak z rękawa. - Pamiętam takiego młodego faceta. Wszedł na kom-bajn pod linią wysokiego napięcia i prąd

go poraził - mówi wiceszef jarocińskie-go związku. Z kolei Kamil Rudnicki został wezwany do Hilarowa, gdzie tzw. „balociarka” wciągnęła rolnika, ojca małych dzieci. Tomasz Raźniak nigdy nie za-pomni wypadku z ul. Poznańskiej

w Jarocinie - przy barze Joker. - Od ciężarówki odpięła się przyczepa z napo-jami i uderzyła w autobus miejski. Jak zajechaliśmy, to 9 osób było na rowie. To były jeszcze takie czasy, że jeździliśmy

fiatami i polonezami. Na wyposażeniu karetki znajdowały się tylko nosze i jed-na torba, bandaż. Kierowca autobusu był zakleszczony. Strażacy nie mogli go wyciągnąć, bo by go porozrywali, a nie mieli jeszcze tego sprzętu hydraulicz-nego. Przyjechali strażacy z Pleszewa, bo oni już mieli takie narzędzia. Ten kierowca umierał nam na rękach, bo to wszystko tak długo trwało. Wykrwawił się - przypomina sobie najbardziej doświadczony ratownik.

Brutalne zderzenie z rzeczywistością Niemal codziennie oglądają osoby umierające. - Ciężkie są takie sytuacje, kiedy jest moment niemocy. Rodzina wezwała nas do pani, która była ter-minalnie chora. Prosiła nas, abyśmy jej ulżyli w bólu. Ta kobieta przy nas zmarła. Jedyne, co mogłem jej zrobić, to podać leki przeciwbólowe. Ta niemoc jest bardzo przytłaczająca - mówi Kamil Rudnicki. - Ta sytuacja miała miejsce po 1,5 roku jak rozpocząłem pracę. To była pierwsza śmierć pacjentki, która odci-snęła piętno na mojej psychice. W pierw-szym miesiącu pojechałem z kolegami na zdarzenie, gdzie rolnik był staranowany przez byka. Ten mężczyzna zmarł. To było takie zderzenie z rzeczywistością. Taką brutalną - mówi z przejęciem młody ratownik. Praca „medyków” jest wymagają-ca, obciążająca i stresująca. Jak odre-agowują? - Nie wiem, czy możemy

mówić - rzuca któryś z ratowników. Wskazują, że nie mają możliwości tak jak inne służby - policja i straż pożarna dostępu do psychologa. - Rozładowujemy napięcie w różny sposób albo wyśmiewając daną sytuację, albo umawiając się na piwo. Po cięż-kich dyżurach, kiedy sprzątamy karetki, uzupełniamy leki, to przychodzi czas na odreagowywanie. Wtedy za zamkniętymi drzwiami, kiedy jesteśmy sami, w garażu, to żartujemy z sytuacji, opowiadamy so-bie głupie i sprośne dowcipy. W żadnym wypadku nie chcemy nikogo obrazić, to jest nasza metoda na odreagowanie - podkreśla Kamil Rudnicki.

Nadają się do ratowania ludzi Ratownicy chętnie opowiadają o swojej pracy. Większość z nich jest tam z powołania. Mają poczucie misji. Tworzą zgrany zespół. Wzajemnie się uzupełniają. Co jest takiego w tym za-wodzie, że pomimo niskich wynagro-dzeń, tak się oddają pracy? Wszyscy przyznają, że towarzyszy im poczu-cie dobrze spełnionego obowiązku i satysfakcja, że udało się im komuś pomóc. - Człowiek musi się nadawać do tej pracy - zaznacza Łukasz Zawodny. Niektórzy z nich tak jak Tomasz Raź-niak kontynuują tradycje rodzinne.

Bardzo często pada hasło: „Boli mnie w klatce”. Przyjeżdżamy i okazuje się, że chory nic takiego nie zgłasza.

Kierowca autobusu był zakleszczony. Strażacy nie mogli go wyciągnąć, bo by go porozrywali, a nie mieli jeszcze tego sprzętu hydraulicznego. Przyjechali strażacy z Pleszewa, bo oni już mieli takie narzędzia. Ten kierowca umierał nam na rękach, bo to wszystko, tak długo trwało. Wykrwawił się.

Trójka małych dzieci, a tam młody facet powiesił się gdzieś w chlewiku. Jest to bardzo przykre.

y.

6 ratowników6 ratownikóww rękachw rękach

RATUJĄ TAKŻE PO SŁUŻBIEW Pleszewie wyjeżdżałem rowerem z basenu. Doje-chałem do Tesco i widzę, że jakaś pani biega wokół wózka. Krzyczy. Podbiegłem i pytam się, co się stało? Okazało się, że dziecko dostało landrynkę. Zastoso-wałem odpowiednie chwyty. Młody się zwymiotował. Nie zadławił się do końca, ale na tyle, że już był lekko siny. Dojazd karetki był natychmiastowy, bo przyje-chali w ciągu dwóch minut, ale już było pozamiatane. Była kupka wymiocin, a na górze landrynka - opo-wiada Dariusz Perliński.

Page 7: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017

się barierki. Była spocona. Spojrzałem. Kolega pobiegł po torbę. Akurat tak szybko poszło. Kobieta parła trzy razy i urodziła. Dziecko zapłakało. Ręce mi się zatrzęsły, bo to był mój pierwszy poród pozaszpitalny. Ojciec pępowi-nę przeciął. Przyjechała w tym czasie „S”, zabrała matkę z  tym chłopczy-kiem. Po roku kobieta przyniosła kosz z podziękowaniem dla ratowników. Koledzy smacznie zjedli tort. Nawet nie zadzwonili - opowiada Łukasz Zawodny. Z kolei Tomasz Raźniak odbierał poród w karetce. - Było we-

zwanie do Orpiszewka. Siódma ciąża. Żartowaliśmy, że trzeba ostrożne je-chać. Mówiłem, że jak będziemy przejeż-dżać przez tory, to dziecko może samo wyskoczyć. Przejechaliśmy przejazd kolejowy i lekarz mi powiedział: „Zjedź koło ZPOW-u i chodź do tyłu, bo musisz mi pomóc.” Patrzę, a dziecko już leży na noszach - opowiada z uśmiechem.

Ratownicy do leczenia psów Ciągle rozszerza się zakres obo-wiązków ratowników. - Zadań nam

7

25 ratownikówpracuje na zmianę w dwóch jarocińskich Zespołach Ratownictwa Medycznego

5 pielęgniarzyi 2 pielęgniarki

15 razyśrednio wyjeżdżają karetki „P” i „S”w ciągu doby

1.690 złwynosi podstawowa pensja ratownika medycznego w Jarocinie (netto)

W środę ratownicy rozpoczęli protest. Póki co ograniczyli się do oflagowania karetek i budynku szpitala.

Domagają się:• podwyżek płac• likwidacji prywatnego ratownictwa• przyspieszenia prac nad tzw. dużą nowelizacją ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym

- W tym zawodzie prawował mój ojciec i nieżyjący już wujek. Od dziecka tutaj przychodziłem z ojcem. Później był okres transformacji. Nie było ofert pracy. Była tutaj potrzebna osoba. Przyszedłem. Zo-stałem przeszkolony, a po tygodniu już jeździłem na karetce - mówi wiceszef jarocińskiego związku ratowników. Ile osób uratowali? - Trudne pyta-nie. Od początku roku było już ponad

1.500 wyjazdów i można powiedzieć, że z  tyloma pacjentami mieliśmy do czynienia i w 99 procentach są to jakieś osoby, którym pomogliśmy - cieszy Kamil Rudnicki. Jego koledzy z ra-dością opowiadają, jak udało im się ocalić życie mężczyzny, który dostał zawału serca w tartaku na ul. Ceglanej w Jarocinie. - Zgłoszenie było do złego samopoczucia i wymiotów. Przy nas pa-

Fot.

Arch

iwum

O G Ł O S Z E N I E

cjent zatrzymał się. Szybka reanimacja, defibrylacja i  już na SOR-ze z nami rozmawiał - opowiada Kamil Krzy-żanek. - Jakby to było gdzieś daleko, to on po prostu nie przeżyłby - wyrokuje inny ratownik. Ubolewają, że społeczeństwo cią-gle boi się udzielać pomocy innym osobom. Chociaż jest w tym zakresie coraz lepiej. - Jedną sytuację będę pamiętał do końca życia. Wtedy mia-łem dyżur na „S”. Wezwanie było do Woli Książęcej. Była impreza na sali. Z okazji 20-lecia ślubu. Jubilat miał drugi taniec. Padł na ziemię. Połowa gości, a było ponad 100 osób, wyszła na papierosa, a druga poszła w kąt sali, a on został na środku. Nikt mu nie udzielił pomocy. Tylko na bok ktoś go przewrócił, a on w  tym momen-cie wymiotował i przestał oddychać. Przyjechaliśmy po 10-15 minutach od zgłoszenia. Generalnie w takiej sytuacji to nic nie da się zrobić. Masaż klatki piersiowej bardzo dużo daje, już nie mówię... - urywa wyraźnie przejęty. - Wystarczyłoby uciskać klatkę pier-siową - podkreśla kolejny ratownik.

Koledzy zjedlitort od wdzięcznej pacjentki Muszą znać się na każdej dziedzi-nie, począwszy od chirurgii poprzez kardiologię, internę, opiekę paliatyw-ną, a na ginekologii kończąc. Wielu z nich odbierało porody w domach lub karetkach. - Mieliśmy wezwanie. Ciąża pierwsza. Pierwszy poród. Ode-szły wody. Pojechaliśmy. Przed bramą stał zdenerwowany ojciec i mówi: „We dwóch tylko przyjechaliście?”. Odpo-wiedziałam, że my tak jeździmy. „Nie wiem, czy dacie radę”. Wchodzimy po schodach. Kobieta leży na łóżku. Trzyma

dokładają, tylko zapominają o pienią-dzach - podkreślają zgodnie. Mają obowiązek dokształcania się. Kursy muszą opłacać sobie sami. Powoli mieszkańcy powiatu przyzwyczajają się, że w karetce nie zawsze musi przyjechać lekarz. Nie brakuje ta-kich ludzi, którzy podważają ich umiejętności. - Pojechaliśmy jako zespół podstawowy do wezwania do starszej osoby. Drzwi otworzyła nam córka z synem. Spojrzeli na nas i za-pytali: „Kto jest lekarzem” Kolega powiedział: „Nie ma lekarza.” Jak nie ma lekarza? Kim jesteście? Odpowie-działem: „Ratownikami medycznymi” i usłyszałem: „Wy ratownicy to psy sobie leczcie, a nie moją matkę. Czy wy jesteście poważni, do domu was nie wpuszczę” - opowiada Dawid Jagodziński. - Po miesiącu pojecha-liśmy do tej samej rodziny. Już się bałem. Ta sama pani, co nas wcześniej wyzywała, teraz nam podziękowa-ła. Była zachwycona naszą pomocą - kontynuuje. Przyznają, że czasami tracą cier-pliwość. Zwłaszcza jeśli chodzi o roszczeniowych pacjentów. Często w stosunku do ludzi, którzy przed świętami chcą wypychać starszych domowników do szpitala, żeby nie trzeba było się nimi opiekować. Od pacjentów i ich bliskich nie oczekują wiele: szacunku do zawodu. - Chciałbym, aby nikt nas nie mylił z lekarzem, bo my nie jesteśmy od le-czenia, ale ratowania ludzkiego życia w sytuacjach zagrożenia, ale żeby nikt nas nie mylił z sanitariuszami, bo my podajemy leki - wyjaśnia Adriann Antkowiak. Czasami są takie zmiany, że nie wychodzą z karetki. - W trakcie naszego dyżuru życie 70 tys. miesz-kańców jest w rękach 6 osób - kończy Kamil Rudnicki.

ELŻBIETA RZEPCZYK

Jubilat miał drugi taniec. Padł na ziemię. Połowa gości, a było ponad 100 osób, wyszła na papierosa, a druga poszła w kąt sali, a on został na środku. Nikt mu nie udzielił pomocy.

Page 8: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 20178

Burzę wywołały kolejne głoso-wania w sprawie uchylenia uchwał dotyczących zaciągnięcia pożyczek - na rozbudowę oczyszczalni ście-ków w Raszewach oraz modernizację stacji uzdatniania wody w Podlesiu. Uzasadniano, że trzeba je uchylić, ponieważ zmieniło się finansowanie tych zadań. Gmina pozyskała dodat-kowe środki - ponad 400 tys. zł dotacji - na modernizację stacji. W związku z tym zaoszczędzone środki własne przeznaczono na oczyszczalnię. Zarówno na poprzedniej sesji, kiedy te uchwały przyjmowano, jak i teraz, kiedy je uchylano, część rad-nych wstrzymała się od głosu (patrz poniżej).

Wszystko chyba było źle Januszowi Szóstkowi trudno się było powstrzymać przed krytyką takiego zachowania. - Jest to bardzo przykre. Pani skarbnik jest skarbnikiem od 27 lat. 27 budżetów napisała i jakoś pozamykała. (...) Nie narobiła żadnych przekrętów. Jestem zdenerwowany. Tak wygląda, że to, co żeśmy do tego czas robili, wszystko było chyba źle. Wszyscy stali się mądrzejsi od pani skarbnik i wszystko jest źle - po-wiedział radny z Żernik. Z kolei Andrzej Stachowiak wystąpił z nietypową pro-pozycją - przygotowania na kolejną sesję uchwały o zaciągnięciu 3 mln zł kredytu. Na pokrycie kosztów inwestycji postulowanych przez opozycję - budo-wę ulicy Wodnej w Chrzanie, budo-wę oczyszczalni ścieków przy blokach w Kamieniu i na budowę chodnika przy drodze wojewódzkiej w Lubini Małej. - Ze względu na to, że niektórzy radni bardzo dbają o ten nasz budżet, żeby się nie rozpadł, żebyśmy za dużo kredytów nie nabrali. Dlatego chciałbym, żebyśmy mieli taką uchwałę, żeby im coś w jakiś sposób wynagrodzić - argumentował.

W SPRAWIE BUDOWY KANALIZACJI SANITARNEJ NA NOWYCH DZIAŁKACHPodczas głosowania wstrzymali się: Sebastian Nowaczyk, Ewa Kubacka, Wioletta Rogozińska-Świątek, Wojciech Raś, Marzena Boruta i Bogdan Bożejewicz Zdjęcia Anna Kopras-Fijołek

Żeby mieli to, czego chcąRozmowa z radnym ANDRZEJEM STACHOWIAKIEM

Dlaczego wyszedł pan z tak zaskakującą propozycją uchwały? Na tych zadaniach, któ-re chciałby pan, żeby zostały zrealizowane, powinno zależeć opozycji. Dlaczego więc?Żeby im ulżyć. Żeby mieli to, czego chcą.

To był pana pomysł?Tak. Oni są przeciwko braniu kredytów na po-trzebne inwestycje, bardzo potrzebne. Remont oczyszczalni ścieków w Raszewach to jest w tej chwili priorytet! To za chwilę padnie i ścieki polecą do Lutyni!Sprzeciwiają się budowie kanalizacji sanitarnej na nowym osie-dlu w Żerkowie, gdzie ludzie chcą się budować i gdzie chcemy, żeby ludzie się osiedlali, żeby było więcej mieszkańców. Są temu przeciwni, więc ulżyjmy im, weźmy kredyt i wybudujmy to, czego oni chcą. Być może, jeżeli będą mieli wybudowane to, czego chcą, przychylą się do naszych wniosków.

Spodziewał się pan takiej ostrej dyskusji?Jeszcze bardziej ostrej! To jest tak, że jeżeli my coś zaplanujemy, czy burmistrz cokolwiek zaplanuje, jakieś roboty na terenie gminy Żerków, to zawsze ta strona jest przeciwna. To nie jest pierwsze i nie jest ostatnie. Oni są zawsze przeciwni. Jak przesuwaliśmy pieniądze na rozbudowę placu zabaw na osiedlu w Żerkowie, radna z tego terenu była przeciwna! Wstrzymanie się od głosu jest dla mnie równoznaczne ze sprzeciwem. (...) A teraz zadaje pytanie, kiedy będą przeprowadzane dalsze inwestycje. My chcemy robić dla całej gminy. Ja - jako radny z Komorza - nie mówię: - Chcę dla Komorza to i tamto, a resztę gminy mam szeroko gdzieś! Trzeba zrobić tam, i tam, i tam. Wszyscy muszą coś mieć.

Ta dzisiejsza dyskusja była potrzebna, dobra?Tak. Bardzo dobra. Być może ktoś coś wreszcie zrozumie. Być może.

Myśli pan, że zaskoczył pan opozycję swoją propozycją?Nie wiem. Nie chcę ich uczuć odbierać. To mnie nie interesuje. Natomiast taka uchwała na pewno będzie na następnej sesji i komisji. Zobaczymy, jak oni będą w tym momencie głosować.

Rozmawiała ANNA KOPRAS-FIJOŁEK

To są nieprawdziwe informacjeRozmowa ze skarbniczką gminy BRONISŁAWĄ ROGACKĄ

Jakie w tej chwili jest zadłuże-nie gminy Żerków i o ile zwiększy się ono w tym roku?Zadłużenie na dzień dzisiejszy wynosi 1 mln 200 tys. zł, co sta-nowi 4,9 % budżetu. Ustawa o fi-nansach publicznych stanowi, że zadłużenie może wynosić do 60 % wartości rocznego budżetu. W naszym przypadku byłaby to kwota 26 mln 892 tys. zł. W tej chwili dochody naszej gminy wynoszą 44 mln 820 tys. zł, wydatki - 53 mln 954 tys. zł.

Jakie pożyczki i kredyty mają być zaciągnięte w tym roku?Mamy zaplanowane je w kwocie 9 mln 990 tys. zł.

Zadłużenie wzrośnie wtedy do?Do 20 %. Mamy jednak wolne środki i przeznaczymy je na zmniejszenie deficytu, a więc zadłużenie faktycz-nie będzie mniejsze.

Kiedy gmina je spłaci?Według naszej Wieloletniej Prognozy Finansowej za-dłużenie mamy rozłożone i spłacimy je w ciągu 6 lat - WPF jest od 2017 do 2022. Pożyczki są na bardzo dobrych, preferencyjnych warunkach.

Część radnych obawia się, że samorząd będzie miał jednak w jakiś sposób związane ręce w naj-bliższych latach. Jeśli byśmy zaciągnęli tych 9 mln pożyczek i kredytu, mamy 20 % zadłużenia, a można - do 60 %. Co roku może samorząd zaciągać dalsze pożyczki i kredyty. Nie ma żadnego zagrożenia. Z Regionalnej Izby Obra-chunkowej mamy też pozytywne opinie w tej sprawie.

Skąd więc zarzuty i pogłoski, że gmina teraz zbankrutuje?To są nieprawdziwe informacje.

Rozmawiała ANNA KOPRAS-FIJOŁEK

Jak mam jako radny podnieść rękę?Rozmowa z radnym SEBASTIANEM NOWACZYKIEM

Czy rzeczywiście obawia się pan, że gmina zbankrutuje?Ja się nie obawiam, że gmina zbankrutuje. Tylko że gmina przygotowuje uchwały dotyczące zaciągnięcia kredytów w sposób nieprawny. Oni nie mają w ogóle przygotowanego tego tematu. I o to cały czas mi chodzi. To jest główny powód.Jeśli np. uchwała wycofująca kredyty mówi, że w wy-niku opinii RIO następuje jej wycofanie, a tej opinii nie ma, (...) to jako radny nie mogę podnieść ręki ani w jedną, ani w drugą stronę. Uchwała jest z błędem prawnym.

Ma pan więc zastrzeżenia co do jakości przygotowanych doku-mentów?Oczywiście. Podobna sytuacja była z przygotowaniem uchwały doty-czącej wzięcia tego kredytu. W WPF-ie zostały zapisane kwoty, które nijak miały się do zaciągniętego kredytu. WPF mówił o 4 mln 900 tys. zł na inwestycje. Pani skarbnik mówi i pan burmistrz, że kosztorys został przygotowany na 5 mln 800 tys. zł i tyle biorą kredytu. Jak dokument prawny może mieć różnicę prawie 1 mln zł? Jak mam jako radny pod-nieść rękę i głosować za czymś, co jest źle przygotowane?

Radny Andrzej Stachowiak wystąpił z propozycją wzięcia kredytu na inwestycje postulowane przez opozycję. Jak pan będzie wtedy głosował?Ja jestem zwolennikiem wykonania każdej inwestycji, która jest logicznie przygotowana w gminie. Jako radny, prowadzący również własną dzia-łalność i uczestniczący w przetargach publicznych, mam wiedzę na temat ustawy o zamówieniach publicznych. Gdziekolwiek startuję w przetar-gach, wszystkie umowy w gminie są ryczałtowe. W gminie Żerków nie mogę się doprosić tego, żeby takie właśnie rzeczy wchodziły w rachubę, żeby przetargi były porządnie przygotowane. Jeśli wydajemy pieniądze na wykonanie projektu, żeby był on rzetelnie wykonany, oszacowujący wszystkie koszty inwestycji. I wtedy nie ma żadnych niedomówień. (...)Ja jestem za tym, żeby w pierwszej kolejności wykonać projekt. I wtedy oszacować inwestycję i przemyśleć sprawę wzięcia kredytu. Wzięcie 3 mln zł nie jest dobrą sprawą przed oszacowaniem inwestycji.

Rozmawiała ANNA KOPRAS-FIJOŁEK

ŻERKÓW

Kłócili się, krzyczeli i wywlekali wszystko

Kolejne posiedzenie żerkowskiej rady zakończyły krzyki. - Pokazówka! - wołano na sali. Wytykano sobie m.in. wzajemną złośliwość, analizowanie dokumentów dopiero na sesji, brak kultury.

Proszę nie robićtakiej miny! Wiceprzewodniczący rady Grze-gorz Andraszak zasugerował radnemu Sebastianowi Nowaczykowi, który zgłaszał swoje wątpliwości, by czę-ściej uczestniczył w komisjach i se-sjach. - Proszę nie robić takiej miny! Wszystko jest do sprawdzenia! Można sprawdzić pańską obecność i pańską frekwencję. Jak pan będzie uczestniczył we wszystkich, na pewno o wiele mniej pytań będzie pan zadawał - stwierdził wiceprzewodniczący. Do dyskusji włączyła się też prze-wodnicząca rady, Barbara Urbańska. Kiedy radni zaczęli się przekrzykiwać i odwoływać do innych konfliktowych sytuacji, zawołała: - Ale słuchajcie, to nie jest jakiś targ! (...) Proszę naprawdę o spokój, bo widzę, że teraz jest nagonka! Przepraszam, że podniosłam głos. Prze-praszam. Zaczęło się dziać niedobrze. (...) Co jest powiedziane na sesji, to robicie zawsze naprzeciw. Przewodnicząca nie ukrywała wzburzenia. - Dlaczego na komisjach nie ma tych pytań? Dlaczego radni nie przyjdą do pani Broni? Dlaczego nie mogą przyjść w trakcie urzędowania (...) do mnie czy do pana burmistrza? Nie, tylko trzeba wywlec to teraz! - To jest pokazówka! - wołano na sali.

I wybucha awantura Wojciech Raś wyjaśniał, że rad-ni tylko pytali. - Jak zwykle na końcu kwituje pan Janusz i wybucha od tego awantura. Pani przewodnicząca krzyczy na mnie (...) Nie wiem, jeżeli państwo jesteście dzisiaj urażeni, bo wam coś RIO wytknęło i nas próbujecie wylać te swoje frustracje, to ja tego nie rozumiem. (...) My siedzimy, a państwo nas atakujecie! - stwierdził.

ANNA KOPRAS-FIJOŁEK

JAK RADNI GŁOSOWALI

W SPRAWIE STACJI UZDATNIANIA WODYOd głosu wstrzymał się Sebastian Nowaczyk

W SPRAWIE OCZYSZCZALNI ŚCIEKÓW Od głosu wstrzymał się Sebastian Nowaczyk

Page 9: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017 9

Jarocińscy policjanci mają cztery paralizatory

Dochodzi do zatrzymania przez policję jakieś osoby. Jakie ona ma prawa?Trzeba rozpocząć od rzeczy dużo ważniejszej. Policja zatrzymując kogoś, wykonuje swoje obo-wiązki i na pewno nie odstąpi od czynności, dla-tego że ktoś powie: „Ja nic nie zrobiłem. Jestem niewinny. Zostawcie mnie”. Trzeba, aby osoba zatrzymywana w miarę możliwości zachowała spokój, chociaż jest to sytuacja bardzo stresująca. W żadnym wypadku nie stawiała oporu, dlatego że policji przysługuje prawo do tzw. przymusu bezpośredniego, czyli użycia siły. Można takiego człowieka skuć w kajdanki, obezwładnić. Żaden opór nie ma sensu, bo policja nie odstąpi od czynności. Trzeba też zauważyć, że policjant nie wie, kogo zatrzymuje. Nie ma informacji, czy nie jest to człowiek np. chory psychicznie, który stanie się za chwilę agresywny. Mało tego, w dzisiejszych czasach policjant nie wie, czy nie zatrzymuje potencjalnego terrorysty. Oczywiście nie wolno mu być nadmiernie brutalnym, ale ma prawo podejrzewać, że może się spotkać z agresją ze strony zatrzymywanego.

Policjant jest zobowiązany do wyjaśniania powodu zatrzymania? Tak. To jest pierwsze prawo, poznać powód, dla którego ta czynność jest wykonywana. Po drugie zatrzymany ma prawo do bycia wysłu-chanym. Konieczne wyjaśnienia należy składać spokojnie i rzeczowo.

Zostajemy zatrzymani na ulicy. Przewiezieni na komendę i jak dalej powinno to wyglądać?Dokumenty, pieniądze przekazujemy do depo-zytu. Mogą tam też trafić sznurowadła, pasek, a na pewno metalowe narzędzia, bo generalnie są to rzeczy, którymi ktoś może sobie zrobić krzywdę. Nie należy zabierać zatrzymanemu rzeczy osobistych, chusteczek, okularów. Cho-ciaż znam z opowiadań sytuację, że osobie słabowidzącej - jak twierdziła - policjanci na złość zabrali okulary. Czy to była prawda? Tego nie wiem, choć nie wykluczam.

Co w sytuacji, kiedy ta osoba powie, że za dwie godziny powinna wziąć leki?Jeżeli ktoś zgłasza jakieś dolegliwości, to ma prawo do badania lekarskiego i dostarczenia leków poprzez kogoś z rodziny. Ważne jest, aby zatrzymany wyartykułował wyraźnie taką po-trzebę i zrobił to w spokoju. Kiedy to się będzie odbywało w kłótni, w szarpaninie, to może się okazać, że funkcjonariusze nie zwrócą należytej uwagi i ta ważna sprawa umknie.

Zatrzymany zna już powód tej czynności. Kiedy może się skontaktować z adwokatem, rodziną?

Po zatrzymaniu przez policję lepiej nie mówić zbyt wiele

Rozmowa z PRZEMYSŁAWEM GULCZEM - adwokatem

Praktycznie natychmiast. To jest kolejne upraw-nienie osoby zatrzymanej. Często jest tak, że zatrzymany otrzymuje kartkę, na której są wy-pisane jego prawa. Najczęściej odbywa się to w ten sposób, że funkcjonariusz mówi: „Tutaj są pańskie prawa. Proszę to podpisać, że pan otrzymał taką informację”. Taka osoba zabiera kartkę, kwituje jej odbiór, po czym chowa do kieszeni albo odkłada na bok, nie czytając jej. W  tym miejscu powstaje problem pomiędzy teorią a praktyką. Zatrzymany teoretycznie został pouczony o wszystkich swoich prawach i jest na to jego podpis. Ale on tego nie prze-czytał i nie wie, bo jest zbyt zdenerwowany lub za szybko się wszystko dzieje, aby wiedział, jak z tych praw skorzystać.

Jak w praktyce wygląda kontakt z rodziną czy adwokatem?Osoba zatrzymana nie ma prawa do samo-dzielnego kontaktu z rodziną. Natomiast może zażądać, aby poinformowano matkę, żonę czy męża o jej zatrzymaniu. To jest informacja, któ-rą przekazuje policjant. Jeśli chodzi o kontakt z adwokatem, to na moim przykładzie wygląda to zazwyczaj tak, że dzwoni do mnie funkcjo-nariusz i mówi, że zatrzymany chce ze mną rozmawiać. Najczęściej jest to tak, że podaje mu telefon i ja chwilę rozmawiam z zatrzymanym, ale proszę również o przekazanie słuchawki funkcjonariuszowi, dlatego że często od niego dowiem się więcej niż od osoby zatrzymanej.

Zatrzymany powie pewne rzeczy doty-czące sprawy jeszcze przed sporządzeniem protokołu z przesłuchania, a potem zmieni linię obrony. Czy to może być wykorzystane przeciwko niemu? Dowodem w sprawie zawsze są protokoły prze-słuchań. Natomiast istnieje coś takiego, jak rozpytanie i na tę okoliczność może powstać tzw. notatka służbowa. Jak ktoś mówi prawdę, to nie ma problemu. Natomiast, jeżeli ma się coś do ukrycia, to musi sam wiedzieć, co chce i co może powiedzieć. Czasami lepiej nie mó-wić zbyt wiele. W sytuacjach, gdy ktoś wszedł w konflikt z prawem, to najlepiej poczekać na udział obrońcy w przesłuchaniu. Tę możliwość przewiduje prawo. Nie ma w żadnym razie ta-kiego obowiązku, aby posłuchał, gdy policjant powie: „Jak przyjdzie obrońca, to będziesz mówił drugi raz, a teraz mów sam”.

Dużo jest takich spraw, że otrzymuje pan telefon i jest pan proszony o udział w prze-słuchaniu.Nie, bo ludzie nie wiedzą, że przysługują im takie prawa.

Kto pokrywa koszty udziału adwokata w przesłuchaniu na komendzie?Każdemu przysługuje prawo do złożenia wnio-sku o wyznaczenie adwokata z urzędu, ale to trwa. Wniosek trzeba złożyć na piśmie, załączyć oświadczenie o stanie majątkowym, a to już jest problematyczne. Policja przekazuje wniosek prokuratorowi, a ten sądowi. Sąd musi wydać decyzję, zawiadomić adwokata. Z kolei obrońca musi mieć czas, aby przyjechać. Wobec tego najczęściej odbywa się to tak, że zatrudniany jest adwokat z wyboru. I tutaj kwestia rozliczeń finansowych odbywa się pomiędzy obrońcą a klientem.

Na ile godzin możemy być zatrzymani przez policję?W praktyce na 72. Te słynne 48 godzin, to jest czas, w którym policja i prokuratura musi zwolnić zatrzymanego lub przekazać go do dyspozycji sądu, czyli złożyć wniosek o areszt. Sąd ma 24 godziny na rozpoznanie tego wnio-sku. Może się zatem okazać, że ktoś będzie zatrzymany przez 72 godziny, ponieważ sąd w 72 godzinie, czyli ciągle zgodnie z prawem,

podejmuje decyzję o niearesztowaniu i wtedy ta osoba jest wypuszczana.

Czy słyszał pan od swoich klientów, że jarocińscy funkcjonariusze mieli być wobec nich brutalni?Czasami zdarza się, że w postępowaniu sądo-wym, czyli po pół roku od zatrzymania, wtedy już oskarżony w swoich wyjaśnieniach stwier-dza: „Ja wtedy tak mówiłem, bo mnie bili”, ale wcześniej tego nikomu nie zgłosił. Nie słyszałem, aby ostatnio na jarocińskiej komendzie zdarzały się sytuacje nadużywania władzy.

Czy zdaniem pana mecenasa pomieszcze-nia, w których przesłuchiwani są świadko-wie, zatrzymani, podejrzewani powinny być monitorowane?Czynności procesowe dobrze byłoby, gdyby były nagrywane. Takie rozwiązanie jest ko-rzystne dla obu stron. Po pierwsze, nikt nie wmówi osobie przesłuchiwanej, że powiedziała coś, czego nie powiedziała. Po drugie nikt nie zarzuci policjantowi, że używał siły albo nie-dozwolonej perswazji, kiedy jej nie używał. Ta kamera hamuje przed zachowaniami, które są niezgodne z prawem czy generalnie niegodne.

Kiedy policjant może użyć tego osławionego paralizatora?Chciałoby się powiedzieć, że nigdy, aczkolwiek to nie jest prawda, dlatego że środki przymusu bezpośredniego to jest osobny temat. Policjant ma prawo dostępnymi środkami uspokoić, unieruchomić osobę zatrzymywaną. Ostat-nim z tych środków jest paralizator. Prywat-nie uważam, że nie powinno się go używać w ogóle, dlatego że są ludzie chorzy na serce, a  funkcjonariusz tego nie wie. W ostatniej sprawie, o której jest teraz głośno, mówiło się, że paralizator był przyczyną śmierci. Prawdo-podobnie to nie było tak, bo biegli stwierdzili, że zgon był spowodowany zażyciem środków odurzających. Oczywiście nie jestem leka-rzem, biegłym sądowym, ale potrafię sobie wyobrazić, że gdzieś to wszystko połączyło się. W tej słynnej sprawie okazuje się, że te niedozwolone zachowania funkcjonariuszy działy się w łazience, a to jest absolutnie nie-dopuszczalne, dlatego że czynności procesowe powinny się odbywać w pomieszczeniach do tego przeznaczonych, a takim na pewno nie jest łazienka. Tam też oczywiście nie zamontuje się kamer, stąd wracamy do tematu odpowied-nich pomieszczeń, wyposażonych w sprzęt nagrywający.

RozmawiałaELŻBIETA RZEPCZYK

Cała Polska mówi o śmierci Igora Stachowiaka, który zmarł w maju ubiegłego roku na komisariacie we Wrocławiu. 25-latek został zatrzymany jako poszukiwany przez prokuraturę. Jak się później okazało, wzięto go za mężczyznę, który dwa dni wcześniej uciekł policjantom. Mężczyzna trafił na komisariat. W czasie przesłuchania użyto wobec niego paralizatora. 25-latek zmarł. W związku z tą sytuacją rozgorzała dyskusja, ile policja ma paralizatorów i jak często ich używa. W naszej komendzie znaj-

dują się cztery takie urządzenia. Korzystać może z nich pięciu przeszkolonych w tym zakresie funkcjonariuszy. - Do tej pory nie było potrzeby używania paralizatorów elektrycznych. Wystarczały inne środki przymusu bezpośredniego: chwyty obezwładniające czy kajdanki - mówi mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie. Zapewnia, że nie ma możliwości, aby urządzenia stosowali funkcjonariusze, którzy nie mają odpowiednich kwalifikacji.

Budynek jarocińskiej policji jest monitorowany. Jednak kamer nie ma w pokojach przesłuchań. - Nie jest to wymagane żadnymi przepisami. Nie mogę dokładnie powiedzieć, w jakich pomieszcze-niach są zamontowane kamery ze względu na plan ochrony obiektu. Monitoring jest zainstalowany zgodnie z wytycznymi - zapewnia rzecznik.

(era)

Page 10: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

OFERTY PRACY / PORADNIKI / ARTYKUŁY / FIRMY

TARKETT ORZECHOWO

- Dlaczego nie jesteśmy dobrze zna-ni w Polsce? - zastanawia się Aleksan-der Borowiec, dyrektor orzechowskiej fabryki, członek zarządu firmy Tarkett Polska. - Jedną z przyczyn może być fakt, że prawie całą produkcję wysyłamy na eksport.

Atrakcyjna praca Orzechowska fabryka Tarkett za-trudnia aktualnie około 350 osób. - W związku z bardzo dużym popytem na nasze wyroby systematycznie zwięk-szamy produkcję, dlatego planujemy w najbliższym czasie zatrudnić nawet kilkadziesiąt nowych osób na różnych stanowiskach - mówi dyrektor. - Co oferujemy naszym pracowni-kom? P racę w międzynarodowej firmie o ugruntowanej pozycji na rynku, za-pewniającej wysokie standardy pracy i BHP. Możliwość doskonalenia i po-znawania nowych technologii. Stawki godzinowe w zależności od umiejętności i doświadczenia. Pakiet specjalnych dodatków do wynagrodzenia. Możli-wość dowozu do Orzechowa. Prywatną opiekę medyczną, a także świadczenia

z Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, w  tym: bony i paczki na święta, dopłaty do wypoczynku, imprezy integracyjne itd. - wylicza Aleksander Borowiec.

Początki firmy Początki koncernu Tarkett sięgają XIX wieku. W 1886 roku w Ronneby w Szwecji otwarto pierwszą fabrykę produkującą wysokiej jakości ma-teriały podłogowe. Przez wiele lat firma rozwijała się i łącząc się z in-nymi przedsiębiorstwami poszerzała asortyment. W 1997 roku w wyniku połączenia firmy Tarkett z częścią firmy Sommer Allibert powstało przedsiębiorstwo produkujące wy-łącznie materiały podłogowe, stając się jednym z największych producen-tów i dystrybutorów podłóg elastycz-nych na świecie. Tarkett jest również jednym z  liderów na rynku podłóg drewnianych.

Światowy lider Grupa Tarkett osiągając w 2016 roku poziom sprzedaży w wysokości

ponad 2,7 miliarda euro stała się światowym liderem w innowacyjnych rozwiązaniach w zakresie podłóg oraz nawierzchni sportowych. Oferuje sze-roką gamę produktów z winylu, lino-leum, gumy, drewna i laminatów oraz wykładziny dywanowe. Grupa obsłu-guje klientów w ponad 100 krajach. Zatrudnia ponad 12.500 pracowników na całym świecie. Tarkett sprzedaje każdego dnia ponad 1,3 miliona me-trów kwadratowych podłóg dla szpita-li, szkół, domów, hoteli, biur, centrów handlowych i sklepów oraz obiektów sportowych. Produkcja odbywa się w 34 fabrykach zlokalizowanych na całym świecie.

Tarkett Polska W Polsce firma Tarkett pojawiła się w 1994 roku, początkowo zajmu-jąc się wytwarzaniem półproduktów wykorzystywanych do produkcji deski podłogowej. - Zaangażowanie, solid-ność i otwartość na nowe wyzwania oraz odpowiednie uwarunkowania ryn-kowe doprowadziły do podjęcia decyzji o rozbudowie fabryki i powiększeniu

produkcji o wyroby gotowe: deski i pa-nele podłogowe. Rozbudowę zakładu zakończono w czerwcu, a produkcję uruchomiono we wrześniu 2006 roku - opowiada Aleksander Borowiec, dyrektor fabryki w Orzechowie. - Produkujemy aktualnie ponad 200 wariantów podłóg, różniących się kolo-rystyką, wymiarami i rodzajem użytych materiałów. Technologia obejmuje trzy główne etapy: suszenie drewna, produk-cję warstw i wreszcie produkcję wyrobu końcowego, drewnianych paneli podło-gowych - tłumaczy Borowiec.

Ekologiczna produkcja Produkowane w Orzechowie podłogi to panele jedno- i trzyrzę-dowe, a więc najcenniejsze i najład-niejsze podłogi, poszukiwane przez odbiorców z całego świata. Ponad 90% produkcji wysyłana jest na eks-port, przede wszystkim do krajów skandynawskich. - W trosce o ochronę środowiska naturalnego, pomimo sze-rokiej gamy gatunków drewna, nigdy nie stosujemy tropikalnych gatunków, którym grozi wyginięcie. Używamy wy-

łącznie drewno z  lasów zakładanych przez człowieka, o gwarantowanym po-nownym zalesieniu oraz posiadających certyfikaty pochodzenia. Stawiamy na ekologię i ochronę środowiska - mówi dyrektor.

Dynamiczny rozwój - Od kilku lat utrzymuje się systema-tyczny wzrost popytu na nasze wyroby. Fabryka bliska jest osiągnięcia w tym roku maksimum wykorzystania zdol-ności produkcyjnych. Opracowujemy i realizujemy program inwestycyjny, któ-ry zakłada wielomilionowe inwestycje do roku 2020, dzięki którym wzrosną zdolności produkcyjne oraz zostaną wprowadzone nowe technologie. Pro-gram zakłada również szereg działań nakierowanych na pracowników, takich jak plany rozwoju indywidualnego i pod-noszenie kompetencji, ciągłą poprawę warunków pracy oraz dalszy rozwój sfery wsparcia socjalnego. Jeżeli chce-cie znaleźć nową pracę to zapraszamy do nas - mówi dyrektor Aleksander Borowiec.

Każdego dnia na całym świecie Grupa Tarkett sprzedaje ponad 1,3 miliona metrów kwadratowych podłóg. Niewiele osób wie, że część tej produkcji odbywa się w Orzechowie, gdzie znajduje się polska fabryka należąca do tego międzynarodowego koncernu - jednego z największych światowych producentów materiałów podłogowych.

Atrakcyjna

PRACA w światowym koncernie

www.opracy24.pl22 (1390) 30 maja 201710 PROMOCJA

Page 11: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.opracy24.pl 22 (1390) 30 maja 2017 11

Page 12: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.opracy24.pl22 (1390) 30 maja 201712

Oferty pracy z Powiatowego Urzędu Pracy w Jarocinie

zgłoszone w okresie od 23 do 29 maja

• Kierowca kat. C+E - Transport Towarowy i Handel „Markos” - Kosmalska M. Jarocin • Pakowacz/pakowaczka odzieży - Work Service Spółka Akcyjna Wrocław (miejsce wykonywania pracy Gądki k. Poznania )• Ślusarz - „Jar-Drew” Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe Spółka z o. o. Golina • Stolarz meblowy, technolog - konstruktor mebli - Mariusz Minicki „M-Mebel” Przedsiębiorstwo Produkcyjno- Handlowo-Usługowe Poznań (miejsce wykonywania pracy Dąbrówka)• Murarz, dekarz - Przedsiębiorstwo Handlowo- Usługowe Halina Słaboszewska Cielcza • Dekarz/pomocnik dekarza - Firma Remontowo-Budowlana Jarosław Dutkiewicz Mieszków • Pracownik magazynowy - Adecco Poland Sp. z o.o. Warszawa (miejsce wykonywania pracy Sady k. Poznania )• Pomocnik dekarza - Zakład Dekarsko-Blacharski Idaszak Adam Cielcza • Robotnik gospodarczy - ZGO Nova Sp. z o.o. Jarocin • Robotnik gospodarczy - Jarocińskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego Spółka z o.o. Jarocin• Robotnik gospodarczy, kierowca kat. B - F.H.U. Barbara Paul Kwiaciarnia ,,Róża” Jarocin (miejsce wykonywania pracy Witaszyce)

Page 13: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017 13

JARACZEWO

Fot.

Jaku

b N

owak

od 45 do 50 zł wynosi obecna cena za m² terenów przy ul. Topolowej w Jaraczewie. W sumie chodzi o 26 działek o powierzchniod 886 m² do 1.469 m². Wszystkie są w pełni uzbrojone

około800 tys. złwyniosły nakłady związane z uzbrojeniem terenu

- Wie pan, młodzi to dzisiaj chy-ba jednak do większych miast ucie-kają. Wiadomo, większe miasto to dla młodych większe perspektywy - twierdzi jedna z mieszkanek gminy, gdy pytam ją o warunki życia dla młodych małżeństw oraz generalnie osób, które chciałyby na stałe osiąść w Jaraczewie. - W Jarocinie budują nowe domy na po-tęgę, to i pewnie tam, jak ktoś ma kasę, szuka czegoś dla siebie. Albo w ogóle w jakimś dużym mieście jak Kalisz czy Poznań... - wylicza. Przyznaje, że wylud-nianie gminy może być problemem, do-daje jednak także, że nie brakuje mimo wszystko nowych domów tu, na miej-scu. - Na wsiach np. widać, że się ludzie budują. Pomagają rodzice, którzy albo przepiszą działkę albo pożyczą coś „na start” - komentuje z uśmiechem.

Władze gminy już kilka lat temu postanowiły podjąć działania mające na celu zatrzymanie u siebie jak naj-większej liczby mieszkańców, ale także ściągnięcie innych osób, które myślą o wybudowaniu swojego wymarzo-nego domu. W 2015 roku zakończyła się w związku z tym wielka inwestycja związana z uzbrojeniem działek w oko-licach ul. Topolowej. Doprowadzenie wszystkich mediów w te okolice kosz-towało gminę ok. 800 tys. zł. Dwa lata jednak minęły i... chętnych na działki nie widać. - Tam powinien być dziś jeden wielki plac budowy. A mamy pustynię - kwituje krótko Roman Matuszak, wiceprzewod-niczący rady, który nie ukrywa swojej irytacji związanej z całą sprawą. - Od początku ostrzegałem, że ceny za te

działki są za drogie. Moim zdaniem nie powinny być większe niż 30-35 zł za m² - twierdzi. Podaje przy tym pewien przykład. - Młode małżeństwo nie ma za wiele pieniędzy. Powiedzmy, że mają ok. 50 tys. zł i za to kupią działkę. Pozostaje pytanie: co dalej? A wiadomo, że możli-wości kredytowe są różne. My musimy zachęcać ludzi cenami, bo przecież jak się tutaj osiedlą, to od razu odczujemy to w gospodarce - będzie ruch w sklepach, będą płacić podatki - wylicza Matuszak. Co na to władze gminy? - Takie stawianie sprawy to demagogia - kwitu-je krótko burmistrz Dariusz Strugała. Jak przypomina, działki w okolicach ul. Topolowej zostały wycenione przez eksperta wyłonionego w przetargu. - Sama gmina nie może dowolnie sterować cenami. Za to grozi prokurator! - mówi

wprost włodarz. - Firma prywatna może obniżać stawki dowolnie, my jednak mu-simy ustalić je na takim poziomie, który wynika z włożonych przez nas kosztów - tłumaczy Strugała. - Nie mogę uprawiać Caritasu, bo trafię za kratki - obrazuje sugestywnie. Jak zaznacza, obniżenie aktual-nych cen za działki jest możliwe, jednak wszystko trzeba zrobić zgodnie z pra-wem. - Po którymś nieudanym przetargu możemy mówić o opuszczeniu cen. Jeśli nikt się znowu nie zgłosi i radni uznają, że należy sytuację zmienić, to możemy razem wymyślić jakiś system, aby sprzedać te te-reny po promocyjnej cenie. Nie jest jednak tak, jak mówi pan radny, że z kapelusza rzucimy 30 zł za m². Cena musi wynikać z zainwestowanych pieniędzy. A upusty - owszem - możemy sobie ustalić, np. dla

osób, które są zameldowane na terenie gminy itd. - wyjaśnia burmistrz. Włodarz twierdzi ponadto, że stawki nie są mimo wszystko aż tak wygórowa-ne. - Działki są w pełni uzbrojone. Tymcza-sem budując dom w innym miejscu - np. w przekształconym polu - trzeba ponieść dodatkowe koszty - dodaje. - Cóż, być może naszym błędem jest, że za każdym razem zgadzamy się na wydanie warun-ków zabudowy w sytuacji, gdy np. rolnik daje synowi kawałek pola - analizuje sytuację Strugała. Burmistrz zapewnia jednak na koniec, że gmina od dawna „my-śli prorozwojowo”, zwłaszcza w  kontekście młodych małżeństw. - Stąd m.in. nasza decyzja o budowie kompleksu żłobkowo-przedszkolnego - zaznacza. (jan)

Miał być wielki plac budowy, a jest... pustynia Pomimo upływu dwóch lat i ogromnych kosztów poniesionych przez gminę, ze świecą w ręku szukać

dziś chętnych na kupno działek w okolicach ul. Topolowej w Jaraczewie. Do tej pory rozpoczęła się tam zaledwie... jedna budowa.

Tereny przy ul. Topolowej zostały w pełni uzbrojone w 2015 roku

O sprawie pisaliśmy niedawno na naszych łamach. Darmowe au-tobusy do „stolicy” powiatu średz-kiego funkcjonują już w pozostałych gminach: Krzykosach, Zaniemyślu i Dominowie. Mieszkańcy mogą ko-rzystać z bezpłatnych przejazdów do Środy Wlkp., co w praktyce jest sporym udogodnieniem dla osób, które mają do załatwienia tam różne urzędowe sprawy, ale nie tylko. Z po-dobną propozycją władze powiatu średzkiego wyszły niedawno do gminy Nowe Miasto. Darmowa komunika-cja miałaby obejmować kursy, które przebiegałyby przez: Nowe Miasto, Klękę, Aleksandrów, Szypłów, Chwa-lęcin, Kolniczki, Chociczę, Boguszyn i Klękę. Według wyliczeń koszt takiego udogodnienia dla mieszkańców to ok. 100 tys. zł rocznie, które trzeba wyłożyć z budżetu gminy. Teoretycznie wspomniane roz-wiązanie jest bardzo korzystne dla ludzi, o czym sami mówili nam zresztą w poprzednim artykule, jednak no-womiejscy rajcy mają w tej sprawie więcej wątpliwości. Po przedstawieniu szczegółów, narodziło się ich jeszcze więcej. - Trasa w wielu przypadkach jest bardzo długa, przejazd z naszej gminy do Środy Wlkp. trwać może nawet pół-torej godziny. Rodzi się więc pytanie, kto będzie chciał z tego faktycznie ko-rzystać? - komentuje przewodniczący rady Waldemar Tomaszewski. - Kursy autobusów obejmują te miejscowości, które mają już de facto transport. Pozostałe wioski, które nie są skomunikowane, dalej tego transportu mieć nie będą. Środki komunikacji będą się więc dublować, a nam nic to nie rozwiąże - zaznacza także Jacek Nyczke. Jak przyznaje, czas przejazdu

NOWE MIASTO

Darmowe autobusypo gminie zamiastdo Środy Wlkp.?

Nowomiejscy radni sceptycznie podchodzą do propozycji uruchomienia darmowych autobusów do Środy Wlkp. Twierdzą, że za pieniądze, które musieliby do takiej komunikacji dokładać, lepiej stworzyć bezpłatne kursy dla mieszkańców wewnątrz gminy.

jest bardzo niekorzystny. - Kto będzie chciał jechać autobusem półtorej godzi-ny z Chociczy do Środy, jak wsiądzie w pociąg i dojedzie w 15 minut? - pyta retorycznie. - Większość ludzi jedzie na kon-kretną godzinę. Mając takie połącze-nie, w którym autobus jedzie półtorej godziny, wolałbym już podróż „na sto-pa” - mówi obrazowo również Marek Mroziński. - Według mnie wspomniana propozycja nic nie rozwiązuje i jest tyl-ko „pod publiczkę”. Być może ktoś już myśli w powiecie o wyborach... - dodaje sugestywnie. Ostatecznie podjęcie decyzji w tej sprawie radni postanowili przesunąć na sesję, która odbędzie się w czerw-cu. Powody, jak zaznaczali, są dwa: pierwszy to nieobecność niektórych rajców na niedawnej sesji w maju (obecnych było tylko 10 osób), a drugi

to konieczne konsultacje w tej spra-wie z dyrektorami szkół oraz samymi mieszkańcami. - Z transportu podmiejskiego w naj-większym stopniu korzystają uczniowie. Dlatego lepiej poczekać na decyzje, ilu uczniów z naszego terenu wybiera się do szkół w Środzie Wlkp. - tłumaczy radny Juliusz Twardowski. - Wtedy będziemy mieć lepszy ogląd sytuacji, a bez sensu jest przecież wykładać tyle pieniędzy, by autobusy jeździły prawie puste. Tym bardziej, że czas przejazdu jest tak odstraszający - argumentuje. Podobnego zdania jest także radna Agnieszka Król. - Odraczając tę uchwa-łę do czerwca będziemy mieć czas, by to przemyśleć, a do tego czasu dyrektorzy szkół przeprowadzą „rekonesans” wśród uczniów - opowiada. Na koniec warto zaznaczyć, że w głowie nowomiejskich rajców poja-

wił się także pomysł, by zamiast dar-mowej komunikacji do Środy Wlkp., zapewnić mieszkańcom dobry, rów-nież bezpłatny, transport wewnątrz gminy. - Za pieniądze, które musielibyśmy dołożyć do autobusów do Środy, być może lepiej stworzyć własną, wewnątrz-gminną komunikację. Chodzi o szybkie kursy, dopasowane do rozkładów pocią-gów, pracy urzędów, ośrodków zdrowia, szkół. Można to naprawdę fenomenal-nie rozwiązać - twierdzi radny Artur Borkowski. - Kwestia ustalenia kursów jest naprawdę prosta, sam mogę to rozrysować na podstawie mapy gminy. Wtedy załatwilibyśmy także problem wsi, które dziś są „odcięte” - zaznacza. Pomysł, który przedstawił podczas debaty na komisji, generalnie spodo-bał się innym rajcom. Jak zaznaczają, do sprawy wrócą w czerwcu. (jan)

POWIAT

Szukają dyrektora szkoły w Tarcach Zarząd powiatu jaro-cińskiego ogłosił konkurs na dyrektora Zespołu Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach. Powodem jest kończąca się z dniem 31 sierpnia pię-cioletnia kadencja obecnego szefa placówki Sławomira Adamiaka. Pełni on funkcję od 2002 roku. Pytany, czy będzie startował w konkur-sie, nie chce zdradzać swoich planów. Kandydaci mogą się zgła-szać do środy - 14 czerwca.

(ann)

Szczegółowe wymagania stawiane kandydatom na nowego szefa Zespo-łu Szkół Przyrodniczo-Biznesowych w Tarcach określa uchwała zarządu powiatu, która została opublikowana w Biulety-nie Informacji Publicznej Powiatu Jarocińskiego i Kuratorium Oświaty w Poznaniu oraz wywie-szona na tablicy ogłoszeń Starostwa Powiatowego w Jarocinie.

Page 14: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

Kościół w Smolicach. Jest sobota, 2 maja 2015 roku, samo południe. Trwa msza św. inauguracyjna, której przewodniczy ks. bp Grzegorz Bal-cerek. Oficjalnie ogłasza wiernym, że kościół otrzymuje tytuł Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. W nabożeństwie wśród rzeszy wier-nych uczestniczą też - Kinga i Rafał Gano z Oczkowic (pow. rawicki) ze swoim niespełna dwuletnim synkiem. W procesji ofiarnej uśmiechnięty malec krocząc, składa bukiet kwiatów na ręce biskupa, u stóp cudownego obrazu. Rodzice są wzruszeni. Wierzą, że to dzięki wstawiennictwu Maryi widocz-nej na obrazie - ich dziecko jest teraz przy nich, zdrowe.

„Dlaczego my?” - Niektórzy mogą tego nie rozumieć, ale my doświadczyliśmy czegoś niezwy-kłego - mówi dziś Kinga Gano. Prawie cztery lata temu dowiedziała się, że po raz kolejny jest w ciąży. Radość przeplatała się z obawami. Wcześniej-sze ciąże straciła. Tym razem również czuła, że nie wszystko jest w porządku. Diagnoza spadła na nią jak grom. - U dziecka wytworzyła się pępowina dwunaczyniowa. To wada świadcząca o zespole Downa - wspomina młoda ko-bieta. Dodaje, że lekarze przestrzegali ją, że wada może odbić się znacząco na rozwoju płodu, a dziecku groziło niedotlenienie. - Pierwsza myśl? Wtedy? Dlaczego my? Dlaczego raz nie może być wszystko w porządku? - mówi pani Kinga. Czy rozważała usunięcie cią-ży? - Nie. To był piąty miesiąc. Zresztą miałam nadzieję, że wszystko się inaczej potoczy. Przyszłą mamę wspierali najbliżsi - rodzina i przyjaciele. To oni namówili ją, by udała się do kościoła w Smolicach, - Pytali, czy nie chciałabym skie-rować prośby do Matki Bożej tak, jak robi wielu wiernych. Zgodziła się. - Pomyślałam: nie zaszkodzi.

„Dziecko nie oddychało” Nadszedł dzień rozwiązania. - Po 7 godzinach porodu zdecydowano o ce-sarskim cięciu. Dziecko nie oddychało. Nie mogłam go zobaczyć, lekarze od razu je zabrali. Nie wiedziałam, czy żyje. Do-piero potem dowiedziała, się, że malu-szek - chłopczyk - dostał tylko 1 punkt w skali Apgar - za bijące serduszko. U Kubusia, bo tak rodzice dali mu

na imię - stwierdzono zamartwicę, do tego zasklepienie dwunastnicy i krwo-tok mózgowy. Badania nie do końca pozwalały wykluczyć zespół Downa. Dziecko wprowadzono w śpiączkę farmakologiczną, poddano pierwszej operacji układu pokarmowego. Pierw-sze dni swego życia spędziło w in-kubatorze podłączone do aparatury. - Nie mogliśmy go nawet dotknąć, tylko obserwować. Leżał tak spokojnie, nawet się uśmiechał - wspomina matka.

„Żywe srebro” Lekarze, nie mieli pokrzepiają-cych wieści. - Mówili, że krwotok się nie wchłania i będzie rzutował na rozwój. Nie dawali nawet gwarancji, że będzie normalny. Przełom nastąpił po wy-budzeniu. Kubuś miał prawie 2 tygo-dnie. Ułożony w inkubatorze oddychał samodzielnie. - Każdego dnia odłą-czano od niego kolejne rurki. Krwotok ustępował. Dla nas był to cud. Lekarze byli ostrożni w rokowaniach i mówili, że najważniejszy będzie pierwszy rok życia - wspomina pani Kinga. Dziś Jakub Gano ma trzy i pół roku. Zdrowo rośnie i wszędzie go pełno. Rodzice mówią „nasze żywe srebro”. Dotychczasowe kontrole neurologiczne nie stwierdziły u niego nieprawidłowości. Doczekał się także młodszej siostry. - Nasze dzieci poleca-my Matce Bożej - mówi mieszkanka Oczkowic.

Ocalił wzrok, ofiarował figurkę Zdrowie „Smolickiej Pani” za-wdzięczać ma też elektryk, który uległ wypadkowi podczas pracy przy urzą-dzeniach nagłaśniających. Odbywał właśnie służbę wojskową. To było ja-kieś 70 lat temu. Pod wpływem ude-rzenia, śrubokręt niemal rozszarpał

mu oko. „Istniało nie-bezpieczeństwo nie tylko utraty wzroku, ale i oka. Mnie, młodemu wówczas 22-letniemu chłopako-wi trudno było sobie to wyobrazić” - czytamy w oświadczeniu wier-nego kościoła katolic-kiego. W trakcie lecze-

nia modlił się do „Smolickiej Pani” „Postanowiłem, że jak wrócę do cywila, a nie stracę oka, ofiaruję kościołowi figurkę Matki Bożej. Tak się też stało” - napisał. Figurka do dziś ma swoje miejsce w świątyni.

Ludzie piszą Podobnych świadectw, jak mówią przedstawiciele sanktuarium, można mnożyć więcej. Wierni kościoła kato-lickiego od lat przysyłają listy, maile.

że Kubuś żyje” „Dla nas to cud, że Kubuś żyje i prawidłowo się rozwija” - mówi

Kinga Gano, matka 3,5-letniego chłopca. To ona zawierzyła maleństwo „Smolickiej Pani”. I to jej świadectwo zaważyło o tym, że kościół otrzymał tytuł Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Ale nie tylko cuda wyróżniają miejscową świątynię. Otóż, można tu dostąpić odpuszczenia aborcji.

- Spływają one nie tylko z odległych zakąt-ków kraju, ale i świata: Niemiec, Anglii, Kanady, Japonii - przyznaje Dorota Kra-jewska, rzeczniczka sanktuarium. Lu-dzie proszą o modlitwy. - W określonych intencjach - po wypadkach, zdarzeniach losowych, o zdrowie, o dar macierzyństwa. Są też listy zawierające podziękowania za modlitwę, opisujące poprawę stanu zdrowia, często pod względem medycznym trudną do wyjaśnienia - wylicza Dorota Krajewska. Listy zawierające prośby i te, w których jest mowa o uzdrowieniu przez wstawiennictwo Matki Bożej, są przechowywane w dokumentacji kościelnej. Treści wielu z nich odczyty-wane są podczas cośrodowych nowenn, jakie odbywają się ku czci Maryi. Ze względu na ich ilość pozostałe składa-ne są na ołtarzu, przy tabernakulum.

„To cud, Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Smolicach

EWA SERAFINIAK* [email protected]

W jednym z nich matka kieruje słowa do swego dziecka: „...pamiętaj dziecko, to jest Matka, która uzdrawia i pomaga w każdej potrzebie”.

Od wieków Kustoszem od początku jest ksiądz Błażej Dojas, a nadanie tytułu sanktu-arium potwierdza kult Maryjny prakty-kowany w Smolicach od wieków. Od-pust ku czci Matki Bożej odbywa się 8 września. Według kościelnej doktryny, to dzień narodzin Maryi. Już w 1746 r. w Smolicach właśnie 8 września miała miejsce uroczystość założenia Brac-twa Matki Boskiej Pocieszenia. - Od wieków tu u stóp - dawniej - Matki Bożej Pocieszenia, dziś Uzdrowienia Chorych, modlono się, proszono o wstawiennictwo u Boga. Świadczą o tym m.in. wota, a także

podziękowania. Otrzymanie tytułu jest na pewno wyróżnieniem dla parafii, umacnia wiarę, jednoczy parafian, pielgrzymów - podkreśla rzeczniczka parafii.

Odpuszczają aborcję Smolickie sanktuarium na tle pozostałych w Południowej Wielko-polsce wyróżnia także dekret metro-polity poznańskiego, który zezwolił spowiednikom zwalniać z kary eks-komuniki latae sententiae. W myśl prawa kanonicznego nakłada się ją za dokonanie aborcji. - W takim przy-padku nie wystarczy zwykła spowiedź. Trzeba przystąpić do sakramentu pokuty w obecności kapłana, który może z ta-kiej kary zwolnić - wyjaśnia ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik Kurii Metro-politalnej w Poznaniu.

buM2www

k

Sanktuarium Matki Bożej Uzdrowienia

ChorychSmolice 1

63-740 KobylinTel. 65 548 28 77

Obraz z wizerunkiem Matki Bożej Uzdrowienia Chorych góruje w głównym ołtarzu kościoła w Smolicach. Jest namalowany na płótnie i naklejony na desce o wymiarach ok. 140 x 90 cm. Pochodzenie obrazu nie jest znane. Przypuszcza się, że był on jedną z pierwszych kopii wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, wykonaną tuż po jej sprowadzeniu na Jasną Górę, a benedyktyni lubińscy, którzy erygowali kościół smolicki już pod koniec XIV wieku, umieścili obraz w ołtarzu głównym ówczesnego kościoła. Na obrazie powtórzony został taki sam układ obu postaci i ślady dwóch cięć na twarzy Maryi. Matka Boża trzyma na lewym ramieniu Jezusa, a prawą rękę przyciska do piersi. Dzieciątko w lewej ręce trzyma książkę, prawą - ma uniesioną w geście błogosławieństwa, jakby wskazywało na Matkę. Głowy obu postaci przedstawione są na tle aureoli: u Matki Bożej wieńczy ją diadem, u Dzieciątka - korona królewska. Granatowy rąbek płaszcza Matki Bożej jest ozdobiony ornamentem imitującym biżuterię, a jasna, biała suknia Dzieciątka ma wzór gałązek kwiatowych. Na szyjach obu postaci zawieszone są kolie z krzyżami...

- mówi maleństwo

ościół otrzymał e tylko cudaodpuszczenia

h w Smolicach

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 201714

Page 15: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA22 (1390) 30 maja 2017www.jarocinska.pl 15

Biuro obsługi klienta czynne od 8.00 do 17.00 Biuro obsługi klienta czynne od 8.00 do 17.00 tel. kom. 509/660-948, całodobowy 509/320-121tel. kom. 509/660-948, całodobowy 509/320-121

63-200 Jarocin, ul. Szpitalna 4

CAŁODOBOWE KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE B.W. PAUL

NAJTAŃSZE USŁUGI POGRZEBOWE

ZATRZYMAJ SIĘ

MARIAN KASPERKOWIAKl. 85 (Kotlin)GENOWEFA PAWLAK l. 60 (Bieździadów)LUDWIK ANTCZAKl. 93 (Rogusko)REGINA ANTONIEWICZ l. 86 (Skoraczew)

CECYLIA BŁASZCZYK l. 91 (Jarocin)WERONIKA BARTKOWIAKl. 96 (Jarocin)SYLWESTER GURGUL l. 77 (Wolica Kozia)JAN RÓŻEWSKIl. 71 (Łuszczanów)

RAFAŁ MITSCHKEl. 62 (Mieszków)IRENA TWARDOWSKAl. 84 (Wyszki)ŁUCJA MAŁGOWSKA l. 93 (Magnuszewice)JAN KACZORl. 80 (Żerków)

HENRYK ŁUKASZYK l. 61 (Witaszyce)

Rodzinom zmarłychskładamy wyrazy współczucia

Serdeczne podziękowanie wszystkim,którzy okazali nam sercew tych trudnych chwilach

Rodzinie, ks. Michałowi Korachowi, sąsiadom os. T. Kościuszki 1, sąsiadom Witaszyczki 64,

firmie pogrzebowej „Jezierski”oraz wszystkim, którzy zamówili msze św.,złożyli wieńce i kwiaty, okazali współczucie,

odprowadzili na miejsce wiecznego spoczynku naszą kochaną Mamę, Teściową,

Babcię i Prababcię

ś. † p.

CecylięBłaszczyk

składarodzina

W  tym roku ksiądz Henryk Tomczyk obcho-dziłby 25. rocznicę przy-jęcia święceń kapłańskich. Zmarł jednak o  tydzień wcześniej. Pochodzący z Jarocina kapłan archidie-cezji gnieźnieńskiej został pochowany w rodzinnym mieście. Uroczystościom po-grzebowym przewodniczył Prymas Polski - arcybiskup Wojciech Polak. We mszy św. oprócz rodziny i zna-jomych uczestniczyło też kilkudziesięciu duchownych m.in. koledzy z  rocznika zmarłego. Kazanie wygłosił jeden z nich - ksiądz Grze-gorz Kuliński, proboszcz parafii w Szymanowicach. Zwrócił uwagę, że pogrzeb księdza Henryka odbywa się w Dzień Matki, w przed-dzień święceń kapłańskich w Archidiecezji Gnieźnień-skiej, a  także przed uro-czystością Wniebowstą-pienia Pańskiego. - W tym wszystkim można zadawać po ludzku pytanie: dlaczego

tak się stało? Ale kiedy pa-trzymy z Bożej perspektywy, to chcemy odczytać to, co Bóg chce do nas wszystkich przez to powiedzieć. Pan Bóg przemawia do nas nie tylko przez Słowo Boże, które jest zapisane na kartach Pisma Świętego i nie tylko przez sa-kramenty święte. Bóg prze-mawia też przez wydarzenia z naszego życia, które często nie od razu są dla nas ja-sne i czytelne, ale zawsze są po coś i mają głębszy sens - stwierdził kaznodzieja. Zwrócił się też bezpośred-nio do kapłanów. Wspo-mniał o tym, że pogrzebów kapłańskich w ostatnim cza-sie było sporo, a jednocze-śnie zmniejsza się liczba powołań. - Myślę, że Bóg chce nam przypomnieć o tym, żebyśmy zawsze pamiętali o naszej kapłańskiej tożsa-mości. I  jak wielki to jest dar, otrzymany jeszcze przed wstąpieniem do seminarium. Chcemy też na nowo utwier-dzić się w tym, że ta droga, którą podążamy w różnych

miejscach, nie tylko ma sens, ale jest też potrzebna. (...) Przemijanie ma sens, szcze-gólnie w przypadku ucznia Chrystusa. Nie jesteśmy tu na ziemi włóczęgami. My nie jesteśmy tymi, którzy nie wie-dzą, gdzie idziemy i jaki sens ma nasze życie. Idziemy do Domu Pana. A my jesteśmy od tego, aby człowiekowi, któ-ry często ucieka przed tymi tematami, aby przypominać o  tym, że przemijanie ma sens. (...) Nasza ojczyzna jest w niebie. I my mamy po-móc człowiekowi dostać się do nieba - tłumaczył ksiądz Kuliński. Kapłan zachęcał do dziękczynienia za życie księdza Henryka. - Dziękuj-my Panu Bogu za wszystkie homilie, sakramenty święte i za rozmowy z tymi, do któ-rych został posłany - dodał duchowny. Na koniec po-prosił też o otoczenie szcze-gólną modlitwą mamy i sio-stry zmarłego kapłana, dla których dzień pogrzebu jest trudnym doświadczeniem.

(ls)

PRYMAS POLSKI PRZEWODNICZYŁ UROCZYSTOŚCIOM POGRZEBOWYM W JAROCINIE

Nie doczekałsrebrnego jubileuszu

Fot.

Lidi

a So

kow

icz

Ksiądz Henryk Tomczyk urodził się 15 lipca 1967 roku w Jarocinie. Po maturze w 1986 roku wstąpił do gnieźnieńskiego seminarium duchownego. Święcenia ka-płańskie przyjął 30 maja 1992 roku w katedrze gnieźnieńskiej z rąk abp. Henryka Muszyń-skiego. Posługę kapłańską jako wikariusz rozpoczął w parafii św. Floriana w Żninie (1992-1995). Później pełnił ją w Miłosławiu (1995-1999), Wrześni - w parafii Świętego Ducha (1999-2005), w Mie-ścisku (2004-2006), Golinie (2006-2011) oraz Słupcy (2011-2012). Od 2012 roku był najpierw wikariuszem, a później rezydentem w pa-rafii bł. Radzyma Gaudentego w Gnieźnie. Mimo choroby i ograniczeń fizycznych gorliwie i sumiennie służył Bogu i wspólnocie parafialnej. Zmarł we wtorek 23 maja. Uroczystości pogrzebowe odbyły się trzy dni później w Jarocinie. Ksiądz Tomczyk został pochowany na cmenta-rzu komunalnym.

Czuwanie u franciszkanów, odpust w ruinach W najbliższą niedzielę w Ko-ściele katolickim obchodzone będzie Święto Zesłania Ducha Świętego, popularnie nazywane Zielonymi Świątkami. W  ru-inach kościoła znajdujących się w  jarocińskim parku 4 czerwca odprawiona zostanie suma od-pustowa. Początek o godz. 14.00.

W parafii św. Antoniego Padew-skiego już w sobotę 3 czerwca po wieczornej mszy św. rozpocznie się czuwanie modlitewne. Ado-racja Najświętszego Sakramen-tu we franciszkańskiej świątyni w wigilię Zesłania Ducha Świę-tego zakończy się Eucharystią o godz. 23.00. (ls)

Drugi happeningprzed Siedmioma Aniołami 16 i 17 czerwca na terenie parku i pałacu Radolińskich, odbędzie się po raz pierwszy Festiwal Siedmiu Aniołów. Zaproszenie skierowane jest do wszystkich chętnych, udział - bezpłatny, a program - bogaty. Niestety liczba miejsc na warsz-tatach ograniczona (zapisy online już ruszyły). Szczegóły na stronie: www.siedemaniolow.pl. Propozycje festiwalowe można też śledzić na bieżąco na profilu facebookowym. Okazją do promocji i bliższego po-

znania czerwcowego wydarzenia będzie drugi happening na ryn-ku - tym razem z teatrem ognia - w niedzielę 4 czerwca od godz. 21.00. W parafii św. Antoniego Pa-dewskiego w Jarocinie można też nabyć płytę z muzyką Ra-v Boni Boniśniaka z poprzedniego przed-stawienia „Laudato Si!”, która jest jednocześnie cegiełką na organizację festiwalu i letniej wędrówki na Ka-szubach (cena - 15 zł). O Siedmiu Aniołach szerzej za tydzień. (ls)

Page 16: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA 22 (1390) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA www.jarocinska.pl16

Page 17: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017 17

Lato 1951 rok. Okręt wojenny OH „Żuraw” po wykonaniu zadania na morzu nie wraca do Gdyni. Młodzi marynarze aresztują oficerów, upro-wadzają statek i obierają kurs na Szwe-cję. Tam otrzymują azyl polityczny... Wśród zbuntowanych marynarzy był mat Kazimierz Boruta z Bieździado-wa k. Jarocina. Za kilka tygodni miał wyjść do cywila i wrócić do rodzinnego domu. Służba na okręcie była dla niego piękną morską przygodą. Skończyła się w stalinowskich więzieniach... Brzmi jak filmowy scenariusz, ale to prawdziwa historia.

„Myślałem, że wyjeżdżam najwyżej na trzy lata…” Rodzinną miejscowością Kazimie-rza Boruty był Bieździadów w gminie Żerków. Tutaj się urodził 27 stycz-nia 1927 r. i tutaj uczęszczał do szko-ły podstawowej. Marzył, żeby zostać ślusarzem-mechanikiem. Swoje pla-ny zrealizował po zakończeniu wojny. Uzupełnił wykształcenie podstawowe, a następnie ukończył Publiczną Śred-nią Szkołę Zawodową we Wrześni. W czerwcu 1948 roku zdał egzamin przed Komisją Czeladniczą w Izbie Rzemieślniczej w Poznaniu, zdobywając tytuł czeladnika ślusarsko-maszyno-wego i podjął pracę w Państwowym Przedsiębiorstwie Traktorów i Maszyn Rolniczych w Jarocinie. Kilka miesięcy później listonosz przyniósł powołanie do odbycia zasadniczej służby wojsko-wej w marynarce wojennej. Specjalnie się tym nie przejął, wiedział, że musi to kiedyś nastąpić. Miał 21 lat i uważał, że służba w elitarnym rodzaju sił zbrojnych to ciekawa perspektywa i możliwość przeżycia wielkiej morskiej przygody. Po latach Kazimierz Boruta wspominał: „Myślałem wtedy, że wyjeżdżam najwyżej na trzy długie lata. Nie przyszła mi nawet przez chwilę myśl, że moja nieobecność tu, w Bieździadowie, tak się przedłuży…(…) Kiedy przyszedł czas wyjścia z domu, wszyscy mnie serdecznie żegnali i życzyli szczęśliwej drogi: matka, ojciec, starsza siostra Stanisława i młodszy brat Franci-szek”. To był 16 października 1948 roku. Następnego dnia Kazimierz Boruta dotarł do Centrum Wyszkolenia Mary-narki Wojennej w Ustce. Tak się zaczęła jego przygoda z morzem. Później było Oksywie, a następnie kilka miesięcy w Szkole Specjalistów Morskich Mary-narki Wojennej w Ustce, którą ukończył 6 września 1949 r. z wynikiem dobrym uzyskując specjalność motorzysty. Po otrzymaniu nowego przydziału służ-bowego na okręt hydrograficzny OH „Żuraw” stacjonujący w porcie wo-jennym Gdynia - Oksywie, rozpoczął ostatni etap służby.

Bunt na okręciei kurs ku wolności „Żuraw” był nowoczesną jednostką i oczkiem w głowie Marynarki Wojennej. Zwodowany został w Gdyni w 1938 r. Po kampanii wrześniowej przejęty przez hitlerowskie Niemcy pływał jako „Oxhöft”. Po wojnie wrócił do Polski i został przystosowany do wykonywania badań hydrograficznych. Okręt otrzy-mywał najtrudniejsze zadania - m.in. oczyszczał szlaki z min i wytyczał nowe. 22 lipca 1951 r., w najważniejsze święto komunistycznej Polski, „Żuraw” wypły-nął z Gdyni, by przygotować akwen do radziecko-polskich manewrów. Okrę-tem dowodził ppor. Arkadiusz Ignato-wicz, a najstarszy stopniem kmdr ppor. Jerzy Iwanow - kawaler Virtuti Militari, był na statku szefem pomiarów. Obaj z piękną kartą wojenną. Trzeci oficer to ppor. Zygmunt Bogumił - świeżo upieczony absolwent i prymus szko-

Zbuntowany marynarz z Bieździadowa

UCIECZKA DO SZWECJI ZAKOŃCZONA W STALINOWSKICH WIĘZIENIACH

ły oficerskiej. Jako oficer polityczny zameldował się na pokładzie 1 sierpnia, w dniu kiedy „Żuraw” po zakończeniu zadania rozpoczął rejs powrotny z Ko-łobrzegu do Gdyni. Kiedy rzucono cumy, była godzina 17-ta i piękna sło-neczna pogoda. Tamtego popołudnia marynarze wg ustalonego grafiku objęli wachty, a w kajucie oficerskiej młody ppor. otworzył butelkę „Soplicy”, aby wraz kolegami oficerami przypieczę-tować początek swojej służby - tzw. „wkupne”. Sielski nastrój... Ale na okręcie marynarze przeży-wali swoje dramaty i obawy. Co raz śmielsze i otwarte były dyskusje, jak potoczy się ich dalsza służba, dalsze życie. Lata powojenne były bowiem niezwykle trudne także dla marynarzy polskiej floty wojennej. Wraz z powo-łaniem na stanowisko Ministra Obrony Narodowej Konstantego Rokossow-skiego w wojsku rozpoczęła się bru-talna czystka. Na wybrzeżu działała radziecka misja wojskowa. Marynarze z „Żurawia” prowadzili czasem nasłuch radiowy zachodnich stacji. Stąd docie-rały do nich informacje, że mają być zlikwidowane wszelkie przejawy kultu religijnego i zmiany umundurowania na wzór radziecki, że marynarka traci narodowy charakter, a stalinowski terror w kraju przybiera na sile. Oni też nie mieli łatwego życia. Zwykli marynarze musieli na pokładzie ciężko pracować, często o głodzie, bo większa norma żywnościowa nie została przyznana przez Głównego Kwatermistrza. I wy-starczyła jedna chwila, jedna decyzja, aby nieodwracalnie wywrócić życie całej załogi „Żurawia” do góry nogami... Był już wieczór, kiedy dwóch mary-narzy uzbrojonych w pepesze z hukiem otwarło drzwi oficerskiej kabiny. „Co

to za cyrk? Skąd macie broń?” - rzu-ca wzburzony i zaskoczony dowódca okrętu. ”Nie ma co mówić o broni, pa-nie poruczniku. Okręt nie idzie do Gdy-ni” - odpowiada jeden z uzbrojonych marynarzy. „Jak to? A gdzie?” - „Do Szwecji. A wrócimy jak Sowietów w Pol-sce nie będzie”. - „Chłopcy opamiętajcie się”- reagują oficerowie. „Zamykamy, w razie próby wyjścia z kabiny wartownik będzie strzelał” - postawa marynarzy była zdecydowana. Tak rozpoczął się bunt na okręcie wojennym OH „Żuraw” i ucieczka marynarzy do Szwecji. Nie-formalnym przywódcą buntu był st. mar. Henryk Barańczk z Dominowa k. Środy. Był 1 sierpnia 1951 r. Ofice-rowie nie wiedzieli, jaka jest sytuacja na pokładzie i kto należy do buntu. Pełna obsada statku liczyła wówczas 32 osoby: 3 oficerów, 6 podoficerów (również uwięzionych), 22 marynarzy służby zasadniczej i 1 pracownik cywil-ny (pomiarowy). Wśród zbuntowanych marynarzy brakuje doświadczonego sternika - jest niezbędny, aby przepro-wadzić bezpiecznie okręt między Bor-nholmem a Christianso i nie roztrza-skać się o podwodne skały. Oficerowie odmawiają. Jest noc, sytuacja staje się niepewna, a marynarze coraz bardziej nerwowi. Ale uwięziony chorąży Stani-sław Gazda decyduje się pomóc. Okręt szczęśliwie dobija do obcego portu, na flagsztoku powiewa biało-czerwona bandera...

12 gniewnychzostaje w Szwecji Są w Ystad w Szwecji. Przybycie komunistycznego okrętu wojennego to sensacja, która obiegła całą Szwecję, a później Europę. Na nabrzeżu tysią-ce gapiów, trzaskają flesze aparatów.

Na dziobie polskiego okrętu grupa uzbrojonych marynarzy. Są wyraźnie zdenerwowani, do końca nie wiedzą, co ich tutaj czeka. Mają po 21 - 23 lata. Na pokład wchodzą przedstawiciele policji i urzędu morskiego w towarzy-stwie tłumaczki Polki. Gdy Szwedzi dowiadują się, że o azyl proszą tylko prości marynarze, a nie oficerowie są zdziwieni i rozczarowani. Ale deklarują pomoc. O azyl poprosili wszyscy ma-rynarze, którzy uczestniczyli w buncie, jednak ostatecznie na ląd schodzi 12 z nich - bez mundurów i broni. Zostają w Szwecji. Do granicy wód terytorial-nych odprowadził „Żurawia” szwedz-ki patrolowiec. Ucieczka okrętu była straszliwym ciosem dla stalinowskich władz PRL, ponieważ po raz pierwszy załoga tak dużego okrętu skutecznie przedarła się na Zachód. W kraju, na najwyższych stanowiskach wrze! Po „Żurawia” zostaje wysłany niszczyciel „Błyskawica”. Dowództwo okrętu celo-wo podaje fałszywe dane, aby oszukać „Błyskawicę” i samodzielnie wrócić do kraju. Naiwnie wierzą, że będą mogli spokojnie wyjaśnić to, co się wydarzyło. Dobijają do Gdyni 3 sierpnia 1951 r. Czterech marynarzy uczestniczących w buncie zdecydowało się wrócić do kraju. Obawiali się, że konsekwencje ich czynu poniesie rodzina. I nie my-lili się. Mat Kazimierz Boruta targany niepewnością i wewnętrznie rozdarty, w kilka minut musiał dokonać trudnego życiowego wyboru. Też zdecydował się wrócić do kraju...

Sadystyczne śledztwo i wyroki Do portu wjeżdżają ciężarówki, uzbrojeni żołnierze otaczają okręt

kordonem. Po chwili pojawiają się limuzyny z oficerami, prokuratorami i funkcjonariuszami wojskowej bezpie-ki. Kurtuazja się skończyła. Wszyscy trafiają do wojskowego więzienia. W celi cały czas pali się żarówka, nie można usiąść, a  jedzenie poda-wane jest na podłogę. O 22 można się położyć, ale wtedy właśnie zabierani są na przesłuchania. Padają okropne wyzwiska i bicie. Ciągle na stojąco, na spuchniętych nogach do utraty przytomności. O piątej nad ranem wracają do celi, a o szóstej śledczy zaczynają wszystko od nowa. Kosz-mar sadystycznego śledztwa trwał 12 dni! Kazimierz Boruta wspominał po latach: „Jak długo trwało to piekło, nie wiem. Jeden z oficerów przesłuchujących kazał mnie wyprowadzić, drugi za chwilę mnie wzywał. Zasypiałem idąc, stałem się obojętny i zrezygnowany. Grożono mi, że świata już nie zobaczę, Zarzucono mi zdradę państwa i szpiegostwo. Byłem załamany i straciłem rachubę czasu...” Proces był pokazowy i rozpoczął się 1 września, bez możliwości składa-nia wyjaśnień. Na rozprawę dowie-zieni zostali w podartych, brudnych więziennych łachach i drewniakach. Wyglądali żałośnie. To zbrodniarze, którzy zapomnieli, że są Polakami - grzmiał na sali prokurator Leonard Azarkiewicz, który sam był sowiec-kim oficerem. Żądał kary śmierci. Oficerowie skazani zostali na 15 lat więzienia, pozostali - od 5 do 10 lat. Dwunastu marynarzy, którzy zostali w Szwecji, otrzymali zaoczne wyroki śmierci. Kazimierz Boruta skazany zo-stał przez Najwyższy Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni na 5 lat, z czego odsiedział 3 lata i 4 miesiące. Wyrok odbywał w więzieniach w Gdańsku, Sztumie i Jelczu. Celę opuścił poważ-nie chory na gruźlicę na fali politycz-nej „odwilży” i mocy amnestii w1956 r. Ale przez kolejne czterdzieści lat ciągnął się za nim cień „Żurawia”. Za-nim wrócił do rodzinnego domu, upły-nęło jeszcze wiele miesięcy. Spędził je w szpitalu lecząc gruźlicę. Potem podjął pracę w Jarocińskiej Fabryce Obrabiarek na stanowisku ślusarza--montera, gdzie był zatrudniony do 31 marca 1982 r. Przez 20 lat pełnił funkcję sołtysa wsi Radlin. Należał w Jarocinie do Związku Więźniów Politycznych i Represjonowanych Okresu Stalinowskiego. Po 1990 r. odznaczony m.in. Krzyżem Walki o Niepodległość i Orderem Męczeń-stwa i Zwycięstwa. Kazimierz Boruta jako pierwszy ze skazanych marynarzy wystąpił w 1991 r. do sądu o rehabili-tację. Rok później po apelacji został uniewinniony i zrehabilitowany.

*** Wspólnie z małżonką Jadwigą wychował ośmioro dzieci. Zapytałem dwoje z nich: córkę Lucynę i syna Karola, czy wiedzieli o dawnych prze-życiach ojca. Zgodnie przyznali: „O wydarzeniach tutaj opowiedzia-nych, otwarcie w naszym domu zaczęto rozmawiać dopiero w latach osiemdzie-siątych, dopiero wtedy rozumieliśmy wcześniejsze zachowanie i tajemniczość naszego ojca. Później, ojciec bardzo szukał informacji, aby dowiedzieć się o losach kolegów, którzy zostali wów-czas w Szwecji i skonfrontować to ze swoja decyzją. Ale niewiele zdołał się dowiedzieć. Kazimierz Boruta zmarł 6 stycz-nia 2004 r. po krótkiej i  ciężkiej chorobie. Spoczywa na cmentarzu w Radlinie.

PrzygotowałANDRZEJ GOGULSKI

Część załogi na pokładzie Żurawia - Kazimierz Boruta pierwszy z lewej w roboczym umundurowaniu maszynisty - Gdynia 1950 r.

Kazimierz Boruta - zdjęcie z okresu emerytalnego

mat Kazimierz Boruta. Zdjecie wykonano wiosną 1951 r.

Page 18: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 201718

16.00 11.00 16.00 16.00

GROM GOLINA

LZS CIELCZA

SULIMIRCZYK SULMIERZYCE

BŁĘKITNI SPARTA KOTLIN

WKS WITASZYCE

ZIELONI KOŹMINEK

POLONIA II ŚRODA WLKP

PHYTOPHARM KLĘKA

KALISKA A-KLASA (GRUPA I) KALISKA A-KLASA (GRUPA I) KALISKA A-KLASA (GRUPA I) POZNAŃSKA A-KLASA (GRUPA I)Niedziela•4 czerwca Niedziela•4 czerwca Niedziela•4 czerwca Sobota•3 czerwca

ZAPOWIEDZI SPOTKAŃ

w w w. j a r o c i n s k a . p l

sport zawszeaktualny na

TA B E L K I

II LIGAWyniki XXXIII kolejki rozgrywekBłękitni Stargard - Warta Poznań 2:2Kotwica Kołobrzeg - Polonia Warszawa 2:2Olimpia Zambrów - Olimpia Elbląg 2:3Polonia Bytom - Stal Stalowa Wola 1:1Puszcza Niepołomice - Gryf Wejherowo 0:0Radomiak Radom - Legionovia Legionowo 0:1Raków Częstochowa - Odra Opole 3:0Rozwój Katowice - GKS Bełchatów 0:2Siarka Tarnobrzeg - ROW 1964 Rybnik 2:4

Tabela 1. Raków Częstochowa 33 68 62:28 2. Odra Opole 33 68 66:34 3. Puszcza Niepołomice 33 59 40:23 4. Radomiak Radom 33 55 41:33 5. Olimpia Elbląg 33 49 58:48 6. Siarka Tarnobrzeg 33 47 51:49 7. Legionovia Legionowo 33 45 50:47 8. Błękitni St. Szczeciński 33 42 43:39 9. GKS Bełchatów 33 42 37:3710. ROW 1964 Rybnik 33 40 38:4611. Warta Poznań 33 40 38:5112. Stal Stalowa Wola 33 39 40:4913. Gryf Wejherowo 33 38 45:5614. Rozwój Katowice 33 36 31:3915. Polonia Warszawa 33 35 39:4316. Kotwica Kołobrzeg 33 34 38:5117. Olimpia Zambrów 33 32 35:5318. Polonia Bytom 33 22 25:51- GKS Bełchatów został ukarany odjęciem trzech punktów za nie-spełnienie wymogów licencyjnych. - Polonia Bytom została ukarana odjęciem ośmiu punktów za niespełnienie wymogów licencyjnych. - Siarka Tarnobrzeg została ukarana odjęciem jednego punktu za niespełnienie wymogów licencyjnych.

III LIGA (GRUPA II)Wyniki XXX kolejki rozgrywekGórnik Konin - Jarota Jarocin 2:2KKS Kalisz - GKS Przodkowo 1:1Chemik Bydgoszcz - Lech II Poznań 0:3Świt Skolwin (Szczecin) - Polonia Środa Wlkp. 0:0Sokół Kleczew - Wda Świecie 2:2Elana Toruń - Vineta Wolin 3:1Leśnik Manowo - Gwardia Koszalin 0:7Pogoń Lębork - KS Chwaszczyno 2:0Bałtyk Gdynia - Pogoń II Szczecin 2:1

Tabela 1. Lech II Poznań 30 58 61:30 2. Bałtyk Gdynia 30 58 47:28 3. Gwardia Koszalin 30 57 47:27 4. Elana Toruń 30 51 60:35 5. Sokół Kleczew 30 51 55:41 6. Jarota Jarocin 30 50 46:40 7. GKS Przodkowo 30 49 54:35 8. KKS 1925 Kalisz 30 47 36:38 9. Świt Skolwin (Szczecin) 30 44 45:4110. Wda Świecie 30 43 57:4811. Pogoń II Szczecin 30 41 43:4112. Polonia Środa Wlkp. 30 40 38:3813. KS Chwaszczyno 30 36 47:6014. Górnik Konin 30 33 36:4515. Chemik Bydgoszcz 30 33 35:4816. Pogoń Lębork 30 30 33:6017. Vineta Wolin 30 22 36:5818. Leśnik Manowo 30 10 19:82

IV LIGA (GRUPA POŁUDNIOWA)Wyniki XXVIII kolejki rozgrywekCentra Ostrów Wlkp. - Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 0:1 Biały Orzeł Koźmin Wlkp. - LKS Ślesin 3:0

Walkower, drużyna LKS Ślesin wycofała się z rozgrywek PKS Racot - Polonia Kępno 1:1Pogoń N. Skalmierzyce - Obra 1912 Kościan 1:2Rawia Rawag Rawicz - SKP Słupca 4:0Wicher Dobra - Polonia 1912 Leszno 1:6Kania Gostyń - Victoria Września 2:2

Tabela 1. Centra Ostrów Wlkp. 26 55 55:25 2. Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 26 50 62:24 3. Obra Kościan 26 50 44:24 4. Pogoń Nowe Skalmierzyce 27 49 42:21 5. Victoria Września 26 46 49:27 6. Victoria Ostrzeszów 26 42 52:41 7. Polonia 1912 Leszno 26 41 53:40 8. Rawia Rawicz 26 38 52:52 9. Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 26 36 45:4210. SKP Słupca 26 31 37:3811. Polonia Kępno 26 25 27:4712. PKS Racot 26 22 28:6013. Kania Gostyń 26 20 24:4314. Wicher Dobra 27 17 25:7715. LKS Ślesin 26 16 19:53- Dąbroczanka Pępowo wycofała się z rozgrywek po 1. kolejce. - LKS Ślesin wycofał się z rozgrywek po rundzie jesiennej.

KALISKA KLASA OKRĘGOWARozgrywki XXVII kolejki rozgrywekOdolanovia Odolanów - Szczyt Szczytniki 10:0Piast Kobylin - Raszkowianka Raszków 4:1Orzeł Mroczeń - Pogoń Trębaczów 6:0Stal Pleszew - Astra Krotoszyn 1:3KS Opatówek - LKS Gołuchów 1:3Zefka Kobyla Góra - Victoria Skarszew 0:3GKS Żerków - Olimpia Brzeziny 0:0Barycz Janków Przyg. - Korona Pogoń Stawiszyn 1:2

Tabela 1. LKS Gołuchów 27 65 78:21 2. Odolanovia Odolanów 27 59 68:22 3. Stal Pleszew 27 57 61:22 4. Victoria Skarszew 27 54 64:25 5. Orzeł Mroczeń 27 49 57:37 6. Astra Krotoszyn 27 48 48:39 7. Piast Kobylin 27 47 67:41 8. KS Opatówek 27 46 40:31 9. Zefka Kobyla Góra 27 35 49:4110. Olimpia Brzeziny 27 33 41:5311. Pogoń Trębaczów 27 32 50:5912. Barycz Janków Przygodzki 27 25 36:7213. GKS Żerków 27 24 23:5714. Korona/Pogoń Stawiszyn 27 18 22:6515. Raszkowianka Raszków 27 17 37:8116. Szczyt Szczytniki 27 11 27:102

KALISKA A-KLASA (GRUPA I)Wyniki XXIII kolejki rozgrywekGOS Zieloni Koźminek - Prosna Kalisz 2:1Czarni Dobrzyca - Orzeł Wysocko Wielkie 3:1Gladiatorzy Pieruszyce - OKS Ostrów Wlkp. 7:6LZS Cielcza - WKS Witaszyce 3:1Sparta Russów - Grom Golina 0:3Błękitni Sparta Kotlin - CKS Zbiersk 3:3Piast Czekanów - Sulimirczyk Sulmierzyce 0:1

Tabela 1. Piast Czekanów 23 54 74:30 2. Zieloni Koźminek 23 54 71:29 3. WKS Witaszyce 23 48 72:29 4. LZS Cielcza 23 46 61:28 5. Grom Golina 23 35 42:31 6. OKS Ostrów Wlkp. 23 35 59:61 7. Prosna Kalisz 23 33 40:39

8. Gladiatorzy Pieruszyce 23 32 59:75 9. Błękitni Sparta Kotlin 23 27 33:4510. CKS Zbiersk 23 25 35:5811. Sulimirczyk Sulmierzyce 23 24 37:4112. Czarni Dobrzyca 23 22 36:5913. Sparta Russów 23 16 35:6414. Orzeł Wysocko Wielkie 23 10 25:90

POZNAŃSKA A-KLASA (GRUPA I)Wyniki XXIII kolejki rozgrywekCzarni Czerniejewo - Avia Kamionki 3:3Pogoń Książ Wlkp. - Polonia II Środa Wlkp. 2:1Jurand Koziegłowy - Clescevia Kleszczewo 2:1Polonia Poznań - Zawisza Dolsk 2:0Lider Swarzędz - Warta II Śrem 7:4Maratończyk Brzeźno - Stella Luboń 0:7Phytopharm Klęka - Kłos II Zaniemyśl 1:2

Tabela 1. Avia Kamionki 23 54 82:34 2. Czarni Czerniejewo 22 53 74:33 3. Polonia II Środa Wlkp. 23 46 66:24 4. Stella Luboń 22 38 56:27 5. Lider Swarzędz 23 36 79:49 6. Phytopharm Klęka 23 35 48:35 7. Kłos II Zaniemyśl 23 35 35:56 8. Pogoń Książ Wlkp. 23 30 37:59 9. Warta II Śrem 23 26 38:6210. Clescevia Kleszczewo 22 23 45:5811. Jurand Koziegłowy 23 22 37:8312. Maratończyk Brzeźno 22 21 36:6813. Zawisza Dolsk 23 20 28:4514. Polonia Poznań 23 17 28:56

Czerwono na boisku, iskrzyło na trybunach „Cielcza to Pany - niebiesko-białe szatany”.

Tak śpiewali kibice podczas derbowego meczu LZS-u z WKS-em Witaszyce i mieli rację. Ich zespół pewnie pokonał rywali 3:1, ale spotkanie przyniosło bardzo wiele negatywnych emocji.

LZS Cielcza - WKS Witaszyce 3:1 (1:0) Zdecydowanie bardziej stresowali się przed tym meczem piłkarze WKS-u Witaszyce. Gości interesowało wy-łącznie zwycięstwo, które pozwoliłoby im dalej walczyć o awans do kaliskiej klasy okręgowej. Zaczęli więc bardzo agresywnie i chcieli narzucić rywalom swoją dominację. Już w 18. minucie czerwoną kartkę obejrzał bramkarz z Witaszyc Jakub Jacek, który wyszedł do piłki i nieprzepisowo zatrzymał rywala. Po tym faulu LZS miał rzut wolny, z którego bezpośrednio gola strzelił Kamil Filipiak. To nie ostudziło gorących nastro-jów przyjezdnych i kilkanaście minut później arbiter ponownie wyciągnął czerwony kartonik. Tym razem za drugą żółtą kartkę do szatni musiał zejść Mateusz Trybek. - Nie wytrzymał presji. Dostał żółtą kartkę za to, co powiedział, a mógł od razu czerwoną za naruszenie nietykalności sędziego. Odchodząc jeszcze coś dopowiedział i zarobił drugą żółtą - mówi Paweł Janas, trener WKS-u. Po zmianie stron gospodarze tro-chę się rozluźnili, co poskutkowało stratą gola. - Trochę mam pretensje do chłopaków, bo odpuściliśmy drugą połowę. Gdyby rywale strzelili wcze-śniej, to kto wie, jak potoczyłoby się to spotkanie - tłumaczy Aleksander Matuszewski, trener LZS-u Cielcza. Obaj panowie są zgodni co do końcowego wyniku. - Gratuluję prze-ciwnikom, bo wygrali zasłużenie - pod-sumowuje Janas. - Zasługiwaliśmy na zwycięstwo, ale nasza gra powinna wyglądać lepiej. Powinniśmy dobić ry-wala szybciej - ocenia Matuszewski. Gorąco było nie tylko na boisku,

ale także na trybunach, gdzie kilka razy kibice WKS-u skoczyli sobie do oczu. Na szczęście obyło się bez rę-koczynów, bo krewcy i podchmieleni panowie zostali w porę rozdzieleni.

Sparta Russów - Grom Golina 0:3 (0:0) Po zeszłotygodniowej kiepskiej postawie w meczu z Błękitnymi Spartą Kotlin, zespół Gromu Golina wrócił na właściwe tory i wygrał 3:0. Do przerwy mecz był pod kontrolą gości, ale ci nie prezentowali pełni swoich umiejętności. - W przerwie miałem pre-tensje do moich zawodników, że mimo przewagi nie potrafiliśmy przeprowadzać mądrych akcji. Graliśmy przeciętnie - mówi Sebastian Waszkiewicz, trener Gromu. Po zmianie stron goście zaczęli rozgrywać piłkę po ziemi, co przeło-żyło się na gole. W 53. minucie z rzutu karnego strzelił Krzysztof Gładczak po faulu na Mateuszu Jelaku, a kil-kanaście minut później drugiego gola dołożył Krzysztof Potarzycki. W ostatnich sekundach zabłysnął… trzeci bramkarz zespołu z Goliny, Kac-per Radomski, który zagrał w polu. - Wszedł na boisko pierwszy raz w druży-nie seniorskiej i tylko raz w całym meczu dotknął piłkę przy zdobyciu bramki. Sędzia zaraz po jego golu zakończył mecz - relacjonuje trener Waszkiewicz. - Zwycięstwo dedykujemy Damianowi Kaźmierczakowi, który we wtorek na treningu złamał nogę w trzech miejscach i przeszedł operację - dodaje.

Błękitni Sparta Kotlin - CKS Zbiersk 3:3 (1:1) Mniej powodów do radości mają

piłkarze i kibice Błękitnych Sparty Kotlin. Drużyna występująca w Ma-gnuszewicach raptem zremisowała z walczącym o utrzymanie CKS-em Zbiersk 3:3, mimo prowadzenia 3:1. - Szkoda straconych punktów. Niestety, Zbiersk walczy o utrzymanie i postawił nam trudne warunki. Brakowało nam kreatywnych zmian i to była kluczowa rzecz - przyznaje Adrian Popławski, trener gospodarzy. Niedosyt potęguje fakt, że to goście jako pierwsi strzelili gola, a Spartanie zdołali odrobić straty i wyjść na dwu-bramkowe prowadzenie. CKS wyrów-nał w ostatnich minutach meczu. - Przy takim upale trudno się gra i czasami brakuje koncentracji. Myślę, że to jedna z przyczyn utraty prowadzenia - tłuma-czy szkoleniowiec Błękitnych.

Phytopharm Klęka - Kłos II Zaniemyśl 1:2 (0:2) Phytopharm Klęka, który podej-mował Kłos II Zaniemyśl, poniósł

porażkę. Podopieczni Adama Parusa wystąpili w dość eksperymentalnym składzie, co nie przełożyło się na koń-cowy sukces. - Dałem odpocząć kilku zawodnikom, bo są zagrożeni kartka-mi. Ale nie chodzi o to. Trochę słabiej zagraliśmy w defensywie, a w ataku brakowało skuteczności. Nie wykorzy-staliśmy sytuacji, które wypracowaliśmy. Przegrywając 0:2, mogliśmy do przerwy prowadzić 3:2. Mieliśmy przewagę, bo rywale tylko się bronili - mówi szko-leniowiec gospodarzy. Przy wyniku 1:2 dla Klęki, gospo-darze zdobyli jeszcze dwie bramki, ale sędzia uznał, że strzelcy byli na pozycji spalonej.

(seb)

Fot.

Seba

stia

n M

atys

zcza

k

Kamil Filipiak rozpoczął i zakończył strzelanie dla Cielczy

Phytopharm: R. Stefaniak - P. Teterycz (46. K. Zawacki), S. Kiel (46. M. Kościelniak), M. Parus, D. Janiszewski (67. S. Dyderski) - E. Kowalski, P. Idczak, M. Parus, Ł. Zawacki - T. Mikołajczak (46. M. Nowak), J. Wolski

PHYTOPHARM KLĘKA

S KŁ A D

B R A M K I

1:2(0:2)KŁOS II ZANIEMYŚL

0:1 - (13.)0:2 - (24.)1:2 - Krzysztof Zawacki (53.)

Błękitni: R. Sobczak - M. Zientek, D. Bem, T. Nowakowski, M. Bogu-szyński, P. Cieżniak, P. Nowakowski. M. Janik, D. Pera (80. B. Zimny), B. Mrugacz (75. Ł. Glinkowski), B. Schubert (75. M. Gulcz)

BŁĘKITNI SPARTA KOTLIN

S KŁ A D

B R A M K I

3:3(1:1)CKS ZBIERSK

0:1 - Jakub Matusiak (7.)1:1 - Bogumił Mrugacz (12.)2:1 - Bogumił Mrugacz (51.)3:1 - Bartosz Schubert (58.)3:2 - Adam Zieliński (65.)3:3 - Maciej Kubiak (80.)

Grom: K. Antoniewicz - P. Bierła, P. Ziętek, M. Wachowiak, Marcin Bryll, A. Kowalczyk (83. P. Mankiewicz), K. Gładczak, M. Mikołajewski (J. Goździaszek), M. Jelak (72. A. Bryll), K. Potarzycki, K. Stasiak (91. K. Radomski)

SPARTA RUSSÓW

S KŁ A D

B R A M K I

0:3(0:0)GROM GOLINA

0:1 - Krzysztof Gładczak (53.) - z rzutu karnego0:2 - Krzysztof Potarzycki (70.)0:3 - Kacper Radomski (92.)

LZS: K. Banaszak - J. Bierła, Ł. Marchewka, M. Szatkowski, D. Wrzalik, M. Zięciak, Ł. Pilarczyk (46. M. Pilarczyk), M. Mizerny, K. Filipiak, J. Nowak, K. Oczkowski (85. K. Kościuszko)WKS: J. Jacek - P. Wegner (75. A. Niemczyk), T. Pluciński, R. Sobczak (75. J. Wojtysiak), H. Wronek, D. Adamski (18. M. Gościniak), S. Jankowski, M. Urbaniak (70. N. Czyż), M. Trybek, M. Kowalski, R. Korzeniewski

LZS CIELCZA

S KŁ A D

B R A M K I

3:1(1:0)WKS WITASZYCE

1:0 - Kamil Filipiak (33.)2:0 - Karol Oczkowski (46.)2:1 - Miłosz Kowalski (64.)3:1 - Kamil Filipiak (70.)

Page 19: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKAwww.jarocinska.pl 22 (1390) 30 maja 2017 19

ADRES REDAKCJI63-200 Jarocin, ul. Kasprzaka 1atel./fax (62) 747-37-60, 747-15-31e-mail: [email protected]

Nakład: do 8.500 egz. ISSN 1230-851X

REDAKTOR NACZELNYAnna Legowicz-Gogołkiewicz, [email protected]

SEKRETARZ REDAKCJIJacek Kaliszan, [email protected]

REDAGUJE ZESPÓŁ:Anna Konieczna, Anna Kopras-Fijołek, Beata Frąckowiak-Piotrowicz, Bartosz Nawrocki, Aleksandra Pilarczyk, Piotr Piotrowicz, Elżbieta Rzepczyk, Lidia Sokowicz, Sebastian Matyszczak

WSPÓŁPRACUJĄ:Grażyna Cychnerska, Iwona Nowicka, Franciszek Tomczak

GRAFIKA, SKŁAD I ŁAMANIE(62) 749-86-46Dariusz Fijołek, d.fi [email protected] Frą[email protected] Barbara Dzierla, [email protected]Łukasz Zięciak, [email protected] Mofi na, s.mofi [email protected]

DZIAŁ REKLAMYtel. (62) 747-47-47Artur Antczak (508/318-922)[email protected] Włodarczyk (509/082-772)[email protected] Horbacz

WYDAWCAPołudniowa Ofi cyna Wydawnicza Sp. z o.o.Jarocin, ul. Kasprzaka 1a

PREZES WYDAWNICTWAPiotr Piotrowicz

SEKRETARIATKarolina Piechalak (62) [email protected]

Anonimów nie publiku jemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Za strze gamy sobie prawo skracania i adi-ustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystyc-znych wymaga zgody wydawcy.

DZIENNIKARZ DYŻURNY(62) 332-20-33, 500/191-014

BIURO OGŁOSZEŃJarocin, ul. Kilińskiego 1 (wejście od al. Niepodległości)czynne w poniedziałki 8.00 - 15.00

PUNKTY PRZYJMOWANIA OGŁOSZEŃJaraczewo, ul. Kaliska 4A, tel. (62) 740-80-68Kotlin, Sklep Przemysłowy, M. Łyskawka, ul. Rymarkiewicza 1GNowe Miasto, ul. Poznańska 40, tel. (61) 287-43-78Żerków, Księgarnia, ul. Rynek 7, tel. (62) 740-31-31

ADMINISTRACJA: Justyna Kurzawa, tel. (62) 749-86-40

KOLPORTAŻ: Jarosław Jerzyński, tel. (62) 749-86-40

DRUK: Drukarnia AGORA S.A., 64-920 Piła, ul. Krzywa 35

PRENUMERATAREALIZOWANAPRZEZ RUCH S.A.Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wyda-nia można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.plEwentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: [email protected] lub kontaktując się z Telefonicz-nym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 - czynne w godzinach 7.00 - 18.00.Koszt połączenia wg taryfy operatora.

17.00 11.00 12.00 17.00

JAROTA JAROCIN

POGOŃ LĘBORK

KORONA POGOŃ STAWISZYN

GKS ŻERKÓW

JAROTA JAROCIN

UNIA SWARZĘDZ

BŁĘKITNI WRONKI

JAROTA JAROCIN

III LIGA (GRUPA II) KALISKA KLASA OKRĘGOWA WIELKOPOLSKA LIGA JUN. ST. WIELKOPOLSKA LIGA JUN. MŁ.Sobota•3 czerwca Niedziela•4 czerwca Niedziela•4 czerwca Środa•7 czerwca

ZAPOWIEDZI SPOTKAŃ

Po raz kolejny seniorski zespół GKS-u Żerków musiał szukać wsparcia wśród juniorów. Było to spowodowane absencją kilku podstawowych graczy. Osłabienia nie wpłynęły jednak nega-tywnie na postawę walczącej o utrzy-manie drużyny. - Mecz był wyrównany. W pierwszej połowie mieliśmy dwie czy trzy sytuacje do strzelenia gola. Po-dobnie goście. Gra toczyła się jednak w głównej mierze w środku pola i nie było zbyt wielu okazji podbramkowych - relacjonuje Aleksander Stachowiak, trener GKS-u. Po przerwie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale zabrakło skuteczności i doświadczenia młod-szym graczom. - To był mecz z gatunku tych na remis albo taki, w którym strze-la się gola i wygrywa. Mimo niewyko-rzystanych sytuacji, uważam, że moi piłkarze zagrali bardzo dobrze - ocenia szkoleniowiec.

(seb)

Remis po dobrej grze wychowanków

GKS: Sz. Kaszuba - M. Stawicki, H. Grzebyszak, T. Potocki, P. Dutkowiak, A. Tłoczek (80. P. Kałużniak), D. Grzebyszak, S. Wach, M. Rzepa, P. Kempa (87. A. Chojecki), B. Jujka (73. K. Hetmańczyk)

GKS ŻERKÓW

S KŁ A D

0:0(0:0)OLIMPIA BRZEZINY

Dwie minuty, które wstrząsnęły Jarotą

Gdyby mecz trwał 75 minut, piłkarze Jaroty Jarocin cieszyliby się z trzeciego zwycięstwa z rzędu. O losach spotkania przesądziły głupie błędy.

Daniel Malina Dawid PirógChristian Nnamani (88. Krzysztof Matuszak)

Filip Szewczyk (69. Jacek Pacyński)

Piotr Garbarek Mateusz Molewski (82. Łukasz Rylukowski)

Piotr Skokowski

Hubert Antkowiak

Damian Błaszczyk

Jędrzej Ludwiczak

brak konsekwencji

kontrola gry

skuteczność

indywidualne błędy

JAROTA JAROCIN GÓRNIK KONIN 2:2(0:1)

Michał Grobelny

1:2 - Paweł Błaszczak (75.)2:2 - Jan Paczyński (76.)

Michał Grobelnypiłkarz Jaroty

Zremisowaliśmy wygrany mecz i myślę, że nikt nie jest zadowolony z punktu na boisku Górnika.

Wyjazdowe starcie przeciwko Gór-nikowi Konin dobrze się rozpoczęło dla Jaroty, która narzuciła rywalom swój styl gry, regularnie atakując bramkę gospodarzy. Bliski szczę-ścia już w 10. minucie był Damian Błaszczyk, ale trafił w poprzeczkę. Zdecydowanie lepiej poradził sobie Filip Szewczyk, który w 31. minu-cie otrzymał wyśmienite podanie od Piotra Skokowskiego i z kilku metrów umieścił piłkę obok bramkarza, wypro-wadzając swój zespół na prowadzenie. Po przerwie dominacja JKS-u da-lej była widoczna, choć gospodarze zaczęli grać lepiej niż w pierwszej po-

łowie. - Nasza organizacja gry powinna być lepsza od początku, a była na od-powiednim poziomie dopiero w drugiej części - wyjaśnił Czesław Owczarek, trener Górnika i były szkoleniowiec Jaroty. W 57. minucie Dawid Piróg posłał długą piłkę w stronę pola karnego rywali. Ta minęła dwóch obrońców i trafiła wprost pod nogi Mateusza Molewskiego, który wbiegł w szes-nastkę pewnie uderzając tuż obok interweniującego bramkarza. „Moleś” wprawił tym samym w euforię nie-wielką grupę kibiców Jaroty obecnych w Koninie.

Po ponad godzinie gry wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać jarocińskiemu zespołowi kolejnych trzech punktów. - Do 70. minuty gra-liśmy prawie perfekcyjnie. Mieliśmy mecz pod kontrolą i wydawało się, że na kwadrans przed końcem mamy na tyle ułożone spotkanie, że nie może nam się stać nic złego - ocenił Janusz Niedź-wiedź, trener gości. Wtedy pojawiły się proste, ale klu-czowe błędy w grze naszego zespołu. - Najpierw nie wybiliśmy w porę piłki, później źle kryliśmy rywala przed bram-ką i nie upilnowaliśmy go, pozwalając zdobyć mu gola - relacjonował szko-

leniowiec Jaroty. Minutę po stracie pierwszej bramki, goście ponownie pokonali Daniela Malinę. Tym razem w roli egzekutora wystąpił Jan Paczyń-ski. - Te dwie minuty nami wstrząsnęły. Jest w nas duża złość, bo jeśli prowadzi się 2:0, to nie można się cieszyć z remisu - wyjaśnił Janusz Niedźwiedź. W zdecydowanie lepszych na-strojach byli po meczu przedstawi-ciele Górnika. - Szanujemy ten remis, bo punkty są nam bardzo potrzebne w momencie, kiedy ciągle walczymy o utrzymanie - podsumował końcowy rezultat trener Owczarek.

(seb)

Czesław Owczarektrener Górnika Konin

Bardzo dziękuję kibicom Jaroty, że skandowali moje nazwisko. Faktycznie w Jarocinie wykonaliśmy wspólnie dużą pracę i miło mi, że pamiętają te czasy.

Piotr Skokowski (z lewej) i Filip Szewczyk koncertowo rozegrali akcję, po której padł pierwszy gol. Kilkadziesiąt minut później

sytuacja wyglądała już zgoła inaczej

Fot.

Seba

stia

n M

atys

zcza

k/Ar

chiw

um G

J

0:1 - Filip Szewczyk (31.)0:2 - Mateusz Molewski (57.)

Paterski najlepiej punktującym Polakiem w Giro d’Italia 137. miejsce zajął Maciej Paterski w tegorocznej setnej edycji wyścigu ko-larskiego Giro d’Italia. To trzeci najlepszy wynik wśród Polaków i drugi w jego zespo-le CCC Sprandi Polkowice (za Łukaszem Owsianem, który był 88.). Nasz zawodnik przez cały wyścig plasował się wokół setnego miejsca na każdym z etapów. Najlepiej pojechał trzeci odcinek, który zakończył na 78. miejscu w klasyfikacji generalnej. W jego przypadku nie miejsce na finiszu było najważniejsze. Jak zapewniał przed i w trakcie wy-ścigu Piotr Wadecki, dyrektor sportowy CCC Sprandi, kolarze w pomarańczowych strojach mieli za zadanie przede wszystkim pokazywać się w trakcie poszczególnych etapów, by walczyć o premie punktowe. To wychodziło polskiej ekipie z  ja-rocińskim kolarzem w składzie bardzo dobrze. Paterski zajął ostatecznie 22. miejsce w klasyfikacji punktowej (naj-lepiej wśród Polaków i kolarzy CCC) oraz 44. w klasyfikacji górskiej. Tutaj także przodował wśród zawodników znad Wisły i był zarazem drugi wśród sportowców grupy CCC.

(seb)

Page 20: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETA JAROCIŃSKA www.jarocinska.pl22 (1390) 30 maja 201720

Kolarze z Jarocina długo będą wspominać szczęśliwe dla nich Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Kolarstwie Torowym w Pruszkowie. W poprzednim numerze „Gazety” podaliśmy tylko cząstkowe wyniki, bo za-wody jeszcze trwały. Teraz wiemy już, że nasi sportowcy zdobyli aż pięć medali, w tym tytuł Mi-strzyni Polski w sprincie, który wywalczyła Julita Jagodzińska. Złoto padło także łupem Przemysława Kuświka w wyścigu drużynowym, a srebrne krążki trafiły do Szymona Krawczyka (omnium) i ponownie do Julity (sprint drużynowy oraz keirin). - W sprincie czuję się ostatnio najlepiej. W trzech konkurencjach zdobyłam trzy medale, w tym tytuł mistrzyni Polski, więc jestem bar-dzo zadowolona - mówi Julita. Sukces naszej kolarki tym

bardziej zasługuje na pochwa-łę, że dzień przed zawoda-mi w Pruszkowie ścigała się w Grand Prix Mińska, gdzie rów-nież zdobyła złoto w sprincie. - Cieszy mnie ono tym bardziej, że ścigałam się z rywalkami, z który-mi w lipcu będę się mierzyć w Mło-dzieżowych Mistrzostwach Europy na torze. Z zawodów w Mińsku wróciłam 20 maja o 5.00, a po południu ścigałam się już na Mi-strzostwach Polski - opowiada nasza mistrzyni. - Startowałem w Pruszkowie treningowo, więc jestem zadowo-lony, że zdołaliśmy zdominować wyścig omnium, jest to dobry prognostyk przed mistrzostwa-mi Europy - ocenia swój wyścig Krawczyk. Szerzej o mistrzostwach pi-szemy na portalu jarocinska.pl.

(seb)

Biegali w upale dla zmarłej „Stokrotki” XIII Biegi Jana Pawła II połączo-no w tym roku z rywalizacją w „Bie-gu Stokrotki” dla uczczenia pamięci zmarłej niedawno Laury Biernackiej, absolwentki kotlińskich szkół i uczen-nicy Zespołu Szkół Ponadgimnazjal-nych nr 1 w Jarocinie. Na linii startu pojawiło się 450 zawodników rywalizujących w 20 bie-gach na dystansach od 300 do 2.000 metrów. Ściganie rozpoczęli najmłod-si uczniowie szkoły podstawowej, a następnie biegali coraz starsi. Jako ostatni wyruszyli absolwenci kotlińskich szkół i uczniowie ZSP nr 1 w Jarocinie, którzy uczcili w ten sposób 16-letnią Laurę.

(seb)

Upał i silny wiatr nie przeszkodziły młodym sportowcom w bieganiu

Fot.

Seba

stia

n M

atys

zcza

k

Klasyfikacja według rocznikówDZIEWCZĘTARocznik 2009I. Julia Wierzbicka - II dII. Maja Krysztofiak - II dIII. Maja Durska - II cRocznik 2008I. Martyna Karolak - III aII. Wiktoria Hadrzyńska II aIII. Antonina Orpel - III cRocznik 2007I. Natalia Ekert - III bII. Katarzyna Walczak - III cIII. Maja Mikołajczak - III bRocznik 2006

I. Aleksandra Orpel - V aII. Kamila Kantek - V bIII. Amelia Banaszak - IV bRocznik 2005I. Zofia Sokołowska - V cII. Klaudia Gottfried - V aIII. Nicola Kaczmarek - V cRocznik 2004I. Magdalena Siejak- VI aII. Alicja Hajdysz - VI bIII. Ida Kubiak - VI bRocznik 2003I. Julia Rosik - I aII. Anna Szymczak - I bIII. Karolina Broda - I a

Rocznik 2002I. Natalia Dudek - II bII. Agata Goździela - II aIII. Weronika Szymczak - II bRocznik 2001I. Marcelina Lewandowicz - III aII. Joanna Jachnik - III bIII. Natalia Wojciechowska - III a

CHŁOPCYRocznik 2009I. Antoni Jędrzejczak - II cII. Oliwier Piotrowski - II bIII. Gracjan Szubart - II cRocznik 2008

I. Mateusz Szymczak - III cII. Cezary Żabiński - III cIII. Eryk Konrady - III cRocznik 2007I. Paweł Kasprzak - III aII. Szymon Kowal - III bIII. Jakub Ekert - III bRocznik 2006I. Fabian Dryjański - IV aII. Krystian Kierzkowski - IV bIII. Adrian Jagiołka - IV aRocznik 2005I. Grzegorz Rebelka - V bII. Maciej Mróz - V bIII. Jakub Karolak - V c

Rocznik 2004I. Sławomir Kasprzak - VI bII. Jakub Pawlaczyk - VI aIII. Jakub Pawłowski - VI aRocznik 2003I. Szymon Kaczmarek - I bII. Tomasz Benuszak - I aIII. Dominik Goździela - I aRocznik 2002I. Łukasz Szyszka - II bII. Adam Sroczyński - II aIII. Alan Szmytka - II aRocznik 2001I. Łukasz Witwicki - III aII. Bartosz Załachowski - III b

III. Oskar Wesołek - III a

Klasyfikacja „Biegu Stokrotki”DziewczętaI. Weronika Hibner (1997 r.)II. Paulina Kubasik (1999 r.)III. Zuzanna Wesołek (2000 r.)ChłopcyI. Miłosz Kasprzak (2000 r.)II. Konrad Kasprzak (1997 r.)III. Kamil Świerblewski (1993 r .)

Do mistrza dołączyła mistrzyni Polski

Julita Jagodzińska (w środku) zakończyła zawody w Pruszkowie z trzema medalami

Fot.

face

book

.com

/PZK

ol

Siostry Pawłowskie najlepsze Wysokie miejsca w dwóch ogólnopol-skich turniejach zajęli sztangiści z Tarzec. Anna Pawłowska wywalczyła piątą lokatę w najważniejszych zawodach w roku - fi-nałach Mistrzostw Polski Juniorek w Pod-noszeniu Ciężarów w Łukowie. Osiągnęła w kategorii do 63 kg - 50 kg w rwaniu i 60 kg w podrzucie. A co za tym idzie 110 kg w dwuboju olimpijskim. W jej ślady poszła siostra - Wiktoria Pawłowska, która również zajęła pią-te miejsce, ale w Mistrzostwach Polski Zrzeszenia LZS w Podnoszeniu Ciężarów w Sierakach. Startując w kategorii 48 kg, osiągnęła w dwuboju 60 kg wśród zawodniczek do 17. roku życia. W tych samych zawodach wystar-towało także trzech chłopców. Szymon Staniewski z wynikiem 195 kg był szósty w dwuboju, a Mateusz Filipiak - dziesiąty. Na odnotowanie zasługuje też wynik Ka-jetana Matuszewskiego, który startował w najliczniejszej kategorii wagowej - 69 kg i zajął piętnaste miejsce. - Są to najlepsze rezultaty młodych ciężarowców naszej szkoły - podsumowuje Andrzej Borkiewicz, trener i nauczyciel sztangistów z Tarzec.

(seb)

Anna (z lewej) i Wiktoria Pawłowskie z Zespołu Szkół Przyrodniczy-Biznesowych w Tarcach osiągnęły na ostatnich zawodach najlepszy wynik

Fot.

ZSP-

B T

arce

Mistrzostwa Polski Juniorek U-20 w ŁukowieV. Anna Pawłowska (50 kg+60 kg - 110 kg) - kat. 63 kgMistrzostwa Polski Zrzeszenia LZS w SierakachV. Wiktoria Pawłowska (25 kg+35 kg - 60 kg) - kat. 48 kgVI. Szymon Staniewski (85 kg+110 kg - 195 kg) - kat. +105 kgX. Mateusz Filipiak (55 kg+80 kg - 135 kg) - kat. 77 kgXV. Kajetan Matuszewski (62 kg+81 kg - 143 kg) - kat. 69 kg

Medale Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Kolarstwie TorowymZłotoJulita Jagodzińska - sprintPrzemysław Kuświk - wyścig drużynowySrebroJulita Jagodzińska - sprint drużynowyJulita Jagodzińska - keirinSzymon Krawczyk - omnium

Żonglowali piłką w Bramie Pomorza

Wysokie miejsca zajęli freestyle’owcy z Żerkowa podczas majówki w choj-nickiej Bramie Pomorza - największym w regionie centrum handlowym w po-łudniowej części województwa pomor-skiego. Mateusz Ciupa, Wojciech Ga-łązka i Marcin Kaczmarek znaleźli się w pierwszej ósemce, a Konrad Szwedo uplasował się w najlepszej szesnastce turnieju. Wszyscy zawodnicy reprezentujący

Royal Team Żerków przeszli eliminacje. Marcin zajął w nich trzecie miejsce, Mateusz - szóste, a Wojciech był siód-my. Konrad natomiast ukończył je na czternastej pozycji. - Nie był to zbyt duży turniej. Zgłosiło się około trzydziestu uczestników, jednak w grupie startujących znalazło się kilkuna-stu doświadczonych graczy. Wśród nich był m.in. zwycięzca Freestivalu Żerków 2014 i  reprezentant Polski w Mistrzostwach

Świata Red Bull Street Style w Salwadorze w tym samym roku - Dawid Krzyżowski. W Chojnicach także okazał się najlepszy - mówi Wojciech Gałązka. Oprócz pięciu zawodników z nasze-go terenu, na Freestyle’owej Majówce był obecny jeszcze jeden reprezentant żer-kowskiego środowiska - Szymon Ciupa, który znalazł się w trzyosobowym gronie sędziowskim oceniającym zawodników.

(seb)

Fot.

Roya

l Tea

m Ż

erkó

w

Żerkowska reprezentacja Royal Teamu może uznać majówkę za udaną

To był heroiczny i  zwycięski dla Sparty Jarocin mecz okupiony wieloma kontuzjami. - Spodzie-waliśmy się trudnego spotkania i nie pomyliliśmy się. Od początku zaciekle walczyliśmy w  tym nie-zwykle trudnym starciu z Chaosem Poznań - mówi Bartosz Włodarek, grający trener Spartan. Nasz zespół jako pierwszy zdobył punkty, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 5:0 dla jarociniaków. Po iście spartańskiej grze gospodarze wyszli na prowa-dzenie 12:10. - Zostało 20 minut gry i ruszyliśmy do desperackiego ataku. Na 5 minut przed końcem zdobyliśmy zwycięskie przyłożenie, a później utrzymywaliśmy się tylko przy piłce, żeby nie stracić punktów - relacjonuje Włodarek. Sparta pokonała ostatecznie Chaos 15:12, ale zespół okupił to zwycięstwo kilkoma kontuzjami, koń-

cząc ostatecznie mecz bez trzech graczy. - Wielki szacunek dla chło-paków za to, co zrobili. To był mecz z gatunku tych, które cementują zespół. Starcie, w którym jeden za drugiego skoczy w ogień - ocenia postawę swoich kolegów trener. Wygrana pozwoliła utrzymać Spartanom drugie miejsce w tabeli II ligi grupy zachodniej na kolejkę przed końcem tej fazy rywalizacji. - Teraz czekamy na przeciwnika. Może nim być zespół z Warszawy (Legia - przyp. red.), Białegostoku, Zielonej Góry, Częstochowy lub Nowego Sącza - wylicza Bartosz Włodarek. Dzień po meczu środowisko rugby ogarnęła przygnębiająca wiadomość o  śmierci jednego z zawodników Chaosu. Jednak jego niespodziewany zgon trudno w tym momencie łączyć z  ligową rzeczy-wistością. (seb)

Grali tak, że skoczyliby za sobą w ogień

Page 21: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

GAZETY JAROCIŃSKIEJnr 22 (520) 30 maja 2017

DODATEK BEZPŁATNY ISSN 1896-8104

Tradycyjnie już szkoła w Cielczy była go-spodarzem Powiatowo-Gminnego Przeglądu Zespołów Tanecznych, w którym wzięło udział 300 tancerzy z ponad 20 placówek oświatowych. - Impreza cieszy się ogromną popularnością, o czym świadczy fakt, że z roku na rok wzrasta licz-ba jej uczestników. Cieszymy się, że nasz przegląd stał się największą w powiecie i gminie taneczną imprezą szkolną - podkreśla Alicja Szalkowska, nauczycielka Zespołu Szkół w Cieczy, która obok Ludmiły Dziennik była organizatorką konkursu. Uczestników podzielono na 4 kategorie

wiekowe, a oceniali ich: Beata Włoch, nauczy-cielka i doradca metodyczny, Małgorzata Bierła, nauczyciel w Ognisku Muzycznym w Jarocinie oraz Szymon Zaradny, instruktor tańca i laureat wojewódzkiego konkursu tanecznego. U przedszkolaków na najwyższym stopniu podium stanęło wszystkich dziewięć zespołów. Młodszą kategorię szkół podstawowych wygrał Zespół Szkół nr 5 w Jarocinie, starszą - Zespół Szkół Społecznych w Jarocinie. Wśród gimna-zjów najlepsza okazała się Wilkowyja.

Oprac. (ann)

Największa taneczna impreza

Wyniki w poszczególnych kategoriach:przedszkola I miejsce zajęły wszystkie drużyny: „Jarzę-binka”, „Stokrotka”, „Marcinek”, „Bajeczka” z Jarocina oraz przedszkola z Mieszkowa, Cielczy, Wilkowyi, Łuszczanowa i oddziały przedszkolne z Dobieszczyznyszkoły podstawowe - klasy I-IIII. ZS nr 5 w JarocinieII. ZS w WitaszycachIII. ZOO WilkowyjaIV ZS w Cielczyszkoły podstawowe, klasy IV-VII. ZS Społecznych w JarocinieII. NSP w Lubini MałejIII. ZS nr 3 w JarocinieIV. SP w Mieszkowiegimnazja I. WilkowyjaII. GolinaIII. Cielcza wyróżnienie - MOW Cerekwica

W czasie niektórych występów nie brakowało dramaturgii i elementów aktorstwa

Uczestnicy włożyli sporo pracy w przygotowania do rywalizacji

Ważna była też synchronizacja ruchów

Wszyscy uczestnicy otrzymali upominki, a zwycięzcy pamiątkowe puchary i dyplomy

Niektóre zespoły postawiły na charakteryzację

Zdję

cia

Org

aniz

ator

zy

Page 22: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017INFORMACJE

Zebranie w górnym hotelu

31 maja w górnym hotelu Mic-kiewiczowskiego Centrum Tury-stycznego w Żerkowie odbędzie się zebranie członków koła Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i  Inwalidów. Początek - godz. 15.00. Obecność obowiązkowa.

(akf)

Dzień Dziecka na Dzikim Zachodzie

Burmistrz Jarocina zaprasza na festyn z okazji Dnia Dziecka, który odbędzie się 1 czerwca na rynku w Jarocinie. Początek o godzinie 14.00. Na najmłodszych miesz-kańców gminy czekać będą ani-macje, gry i zabawy rodem z Dzi-kiego Zachodu, malowanie twarzy, dmuchańce, bańki mydlane XXL, fotobudka, pokazy szczudlarskie oraz słodki poczęstunek. W orga-nizację wydarzenia włączyła się także policja. Chętni będą mogli przejechać się quadem lub zoba-czyć pokaz grupy pirotechnicznej z KWP w Poznaniu. Maskotką festynu będzie pies policyjny. Wy-darzenie zakończy spektakl ulicz-ny „Beczka śmiechu” w wykona-niu Teatru Na Walizkach - godz. 18.00. Wstęp wolny.

(ls)

Zawody wędkarskie dla

najmłodszych

Dzieci do lat 14 (z  rocznikiem 2003 włącznie, do lat 12 z opie-kunem) mogą wziąć udział w fe-stynie wędkarskim organizowanym w sobotę 3 czerwca przez Polski Związek Wędkarski - koło Jarocin Miasto. Impreza połączona z za-wodami odbędzie się na stawie przy ul. Estkowskiego. Rywalizacja odbywać się będzie w godz. 8.00-10.00. Zapisy prowadzone będą od godz. 7.30. Każde dziecko musi posiadać wędkę oraz siat-kę do przechowywania ryb. Dla wszystkich przewidziano nagro-dy, upominki, słodycze i wspólny posiłek na zakończenie festynu.

(ls)

„Pozbierają” krew w Jarocinie

10. edycja największej kampanii na rzecz honorowego krwiodaw-stwa „Zbieramy krew dla Polski”, organizowanej wspólnie przez Gru-

pę Muszkieterów i Polski Czerwony Krzyż, odbędzie się we wtorek 6 czerwca w Jarocinie. Pobieraniu, które zaplanowano w godz. 8.30-12.30, towarzyszyć będzie wiele atrakcji m.in. nauka zasad udzie-lania pierwszej pomocy i konkursy plastyczne z  nagrodami dla dzieci.

(ls)

Wybiorą nowe władze

Koło nr 2 Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i  Inwali-dów w Jarocinie zaprasza swoich członków na zebranie sprawoz-dawczo-wyborcze, które odbędzie się w  środę 7 czerwca w Cen-trum Socjalnym (ul. Wrocławska 39, stołówka). Początek o godz. 16.00.

(ls)

Zapisyna półkolonie

Dwa turnusy półkolonii organizuje w dniach 3-14 lipca oraz 17-28 lipca Ognisko Towarzystwa Krze-wienia Kultury Fizycznej „Trucht

- Wspólny Dom” w Jarocinie. Ze-branie organizacyjne odbędzie się w czwartek 8 czerwca w Klubie Osiedlowym Spółdzielni Mieszka-niowej (os. Kościuszki 3, nad „Klu-bową”). Początek o godz. 18.00. Ilość miejsc ograniczona. Możliwe jest zgłoszenie dziecka na jeden tydzień letniego wypoczynku. Przy zapisach konieczne jest podanie numeru PESEL.

(ls)

Piknik na Dzień Dziecka

Występy artystyczne, warsztaty, konkursy sprawnościowe, pokazy strażackie i tresury psów przewi-dziano w programie Pikniku Ro-dzinnego organizowanego przez Dom Kultury w Kotlinie we współ-pracy z miejscowym przedszkolem „Słoneczko”, szkołą podstawową i  lokalną drużyną z  jarocińskie-

go hufca ZHP. Okazją do wspól-nej zabawy jest Międzynarodo-wy Dzień Dziecka, choć impreza odbędzie się dopiero w niedzielę 11 czerwca. Początek o godz. 15.00 na placu przed ośrodkiem kultury.

(ls)

„Kryjówka” w Parowozowni

Kolejna, czternasta już odsłona projektu „Wielki Teatr w Małym Mieście” rozpocznie się spektaklem w Parowozowni. W poniedziałek 12 czerwca we wnętrzach dawnej hali kolejowej wysta-wiona zostanie „The Hideo-u t /K r y jówka” w   r eżyse r i i Pawła Passiniego. W plątaninie włóczki widzowie będą mogli po-znać bohaterów, którzy „wyszli z szafy” m.in. Irenę Solską - aktor-kę ukrywającą w czasie wojny ży-dowskie dziewczynki, Anielę Anyż-ko - ciemnowłosą jasnowidzącą, a  także Apolonię - Zosię, która jeszcze nie wie, że po latach bę-dzie oprowadzać hollywoodzkiego reżysera po trasie swojej ucieczki z getta. Projekt WTWM jest współ-finansowany przez gminę Jarocin i Urząd Marszałkowski Wojewódz-twa Wielkopolskiego. Bilety w ce-nie 20 zł (do 1 czerwca) i 25 zł (od 2 czerwca) są do naby-cia w kasie kina Echo, czytel-ni „Pod Ratuszem” i Kawiarni Filmowej.

(ls)

Festyndla Adasia

W niedzielę 18 czerwca na boisku sportowym w Brzostowie odbędzie się festyn charytatywny, z które-go dochód zostanie przeznaczony na leczenie i rehabilitację Adama Dos Santos Guedes. Chłopiec ma dopiero 7 lat, ale w swoim życiu przeszedł już bardzo wiele. Za-chorował na guz Wilmsa (nowo-twór nerek wieku dziecięcego). Jest po dwóch operacjach i 7 cy-klach chemioterapii. Teraz czeka go jeszcze radioterapia. Festyn rozpocznie się o godz. 15.00. Organizatorzy zapowiadają wiele atrakcji. Można pomóc nie tyl-ko podczas imprezy, ale także przekazując przedmioty na lote-rie i aukcje, które prowadzone są na facebooku - profil „Licytacje dla Adasia”.

(ls)

Zapisydo ogniska

Społeczne Ognisko Muzyczne prowadzone przez Towarzystwo Muzyczne w Jarocinie zaprasza wszystkich chętnych, chcących rozpocząć naukę gry na instru-mentach muzycznych i śpiewu. Bliższe informacje można uzyskać w siedzibie SOM (Jarocin, ul. T. Kościuszki 16) lub pod nr tel. (62) 747-98-68 oraz 663/746-725.

(ls)

Pogotowiedo końca

wakacji

Od połowy maja do końca sierpnia w Kole Pszczelarzy w Jarocinie działa Pogotowie Rojowe, z którym można kontaktować się w przy-padku zauważenia pszczół, które po podziale rodziny uciekły z ula. Przypadki należy zgłaszać pod nr. tel. 602/450-695, 887/047-747 lub 692/155-230.

(ls)

Na wycieczkędo Kotliny

Kłodzkiej

Uzdrowisko Lądek Zdrój, huta szkła kryształowego w Stroniu Śląskim, Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie, wodospad Wilczki, ogród bajek w Międzygórzu, ośrodki narciar-skie w Zieleńcu i Czarnej Górze znajdą się w programie trzydniowej wycieczki organizowanej w dniach 5-8 lipca przez zarząd rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i  Inwalidów w Jaro-cinie. Dodatkową atrakcją bę-dzie całodniowy pobyt w Pradze. Koszt udziału w wycieczce wyno-si 640 zł (członkowie) i 660 zł (sympatycy). Zapisy w biurze od-działu (JOK, p. 33) we wtorki i piąt-ki w godz. 9.00-12.00. (ls)

Zjazd absolwentów z Woli Książęcej

Komitet organizacyjny zjazdu ab-solwentów Szkoły Podstawowej w Woli Książęcej zaprasza byłych uczniów z roczników 1950-54 na uroczystość, która odbędzie się w piątek 29 września w restaura-cji „Podmiejska” w Witaszycach. Początek o godz. 18.00. Koszt udziału wynosi 100 zł od osoby (numer konta do wpłat zostanie podany przy zapisach). Zgłoszenia chętnych przyjmują codziennie (po godz. 20.00): Teresa Andrzejew-ska - Smolińska 662/836-894, Teresa Dankowska - Kasprzak 605/831-673 i Stefan Taczała 783/970-632. (ls)

Organizatorów imprez prosimy o ich zgłaszanie w redakcji (oso-biście, telefonicznie (62) 747-15-31 lub mailem na adres: [email protected], [email protected]) najpóźniej DO PIĄTKU poprzedzającego kolej-ne, wtorkowe wydanie „Gazety Jarocińskiej”.

2m

„THE CIRCLE. KRĄG”reż. James PonsoldtMae Holland zostaje zatrudnio-na w Kręgu - najpotężniejszej na świecie firmie internetowej. Z cza-sem praca pochłania dziewczynę bez reszty, a  jej rola w korporacji ewoluuje w niepokojący sposób. Dopiero, gdy odkrywa przerażającą prawdę o Kręgu, zrobi wszystko, by wyrwać się z macek organizacji. Nie ma jednak pojęcia, jak daleko sięgają wpływy pracodawców i potęga ich inwigilacji.30 maja - 1 czerwca, godz. 20.00

„SMERFY. POSZUKIWACZEZAGINIONEJ WIOSKI”reż. Kelly AsburyŁasuch, Ważniak, Papa Smerf, Laluś - każdy z nich ma jakieś zadania. Co jednak ma robić Smerfetka, jedyna dziewczyna w całej grupie? W poszu-kiwaniu odpowiedzi wspólnie z innymi smerfami wyrusza w wielką podróż, która odkryje przed nimi niezwykłą tajemnicę. Muszą jednak bardzo uważać, bo każdy ich krok śledzi Gargamel.30-31 maja, godz. 16.00 (3D), 18.00 (2D)1 czerwca, godz. 9.00 (2D), 11.00 (2D), 14.00 (3D), 16.00 (2D), 18.00 (3D)2 czerwca, godz. 13.30 (2D), 15.30 (3D), 17.30 (2D)3 czerwca, godz. 12.30 (3D), 14.30 (2D), 16.30 (3D)4 czerwca, godz. 13.30 (2D), 15.30 (3D), 17.30 (2D)5 czerwca, godz. 15.00 (2D), 17.00 (3D)6 czerwca, godz. 15.00 (3D), 17.00 (2D) 7 czerwca, godz. 15.00 (2D), 17.00 (3D) 8 czerwca, godz. 15.00 (3D), 17.00 (2D) 9 czerwca, godz. 17.00 (3D)10-11 czerwca, godz. 16.00 (2D)12-15 czerwca, godz. 17.00 (2D)

„JUTRO BĘDZIEMYSZCZĘŚLIWI”reż. Hugo GélinSamuel bardzo lubi swoje beztro-skie życie na Francuskiej Riwierze. Znakomicie odnajduje się w towarzy-stwie pięknych turystek i ani myśli o ustatkowaniu się. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia na plaży zjawia się Kristin - jedna z jego przelotnych znajomości. Zostawia mu maleńką Glorię z zapewnieniem, że to jego córka. Mężczyzna musi stać się pełnoetatowym ojcem. Po latach, gdy on nie wyobraża sobie już innego życia, niespodziewanie znów pojawia się matka i chce odzyskać dziecko.2 czerwca, godz. 19.303 czerwca, godz. 18.304 czerwca, godz. 19.305-7 czerwca, godz. 19.008 czerwca, godz. 21.009 czerwca, godz. 15.00 (Piątek Seniora)

FINAŁ LIGI MISTRZÓW NA DUŻYM EKRANIE3 czerwca, godz. 20.30Wstęp wolny

„KLAUNI” (sala kameralna)reż. Viktor TaušW ramach cyklu: Randka w kinie, randka z kinemW branży klaunów nie ma lekko. Wiedzą o  tym Oskar, Max i Victor, którzy niegdyś, jeszcze w  cza-sach komunizmu, byli u szczytu popularności. Ich kariera załamała się w wyniku idio-tycznej kłótni. Panowie unieśli się dumą i odwrócili od siebie. Gdy po trzydziestu latach chcą wrócić na scenę, okazuje się, że ich gagi - podobnie jak i oni - bardzo się zestarzały, a publiczność bawi już zupełnie coś innego. 5 czerwca, godz. 18.15

KINO „ECHO”Jarocin, ul. Gołębia 1tel. (62) 747-11-19

ADRES REDAKCJI63-200 Jarocin, ul. Kasprzaka 1atel./fax (62) 747-37-60, 747-15-31e-mail: [email protected]

REDAKTOR NACZELNYAnna Legowicz-Gogołkiewicz, [email protected]

SEKRETARZ REDAKCJIJacek Kaliszan, [email protected]

REDAGUJE ZESPÓŁ:Anna Konieczna, Anna Kopras-Fijołek, Beata Frąckowiak-Piotrowicz, Bartosz Nawrocki, Aleksandra Pilarczyk, Piotr Piotrowicz, Elżbieta Rzepczyk, Lidia Sokowicz, Sebastian Matyszczak

WSPÓŁPRACUJĄ:Grażyna Cychnerska, Iwona Nowicka, Franciszek Tomczak

GRAFIKA, SKŁAD I ŁAMANIE(62) 749-86-46Dariusz Fijołek, d.fi [email protected] Frą[email protected] Barbara Dzierla, [email protected]Łukasz Zięciak, [email protected] Mofi na, s.mofi [email protected]

DZIAŁ REKLAMYtel. (62) 747-47-47Artur Antczak (508/318-922)[email protected] Włodarczyk (509/082-772)[email protected] Horbacz

WYDAWCAPołudniowa Ofi cyna Wydawnicza Sp. z o.o.Jarocin, ul. Kasprzaka 1a

PREZES WYDAWNICTWAPiotr Piotrowicz

SEKRETARIATKarolina Piechalak (62) [email protected]

Anonimów nie publiku jemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Za strze gamy sobie prawo skracania i adi-ustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszechnianie redakcyjnych materiałów publicystyc-znych wymaga zgody wydawcy.

DZIENNIKARZ DYŻURNY(62) 332-20-33, 500/191-014

BIURO OGŁOSZEŃJarocin, ul. Kilińskiego 1 (wejście od al. Niepodległości)czynne w poniedziałki 8.00 - 15.00

PUNKTY PRZYJMOWANIA OGŁOSZEŃJaraczewo, ul. Kaliska 4A, tel. (62) 740-80-68Kotlin, Sklep Przemysłowy, M. Łyskawka, ul. Rymarkiewicza 1GNowe Miasto, ul. Poznańska 40, tel. (61) 287-43-78Żerków, Księgarnia, ul. Rynek 7, tel. (62) 740-31-31

ADMINISTRACJA: Justyna Kurzawa, tel. (62) 749-86-40

KOLPORTAŻ: Jarosław Jerzyński, tel. (62) 749-86-40

DRUK: Drukarnia AGORA S.A., 64-920 Piła, ul. Krzywa 35

PRENUMERATAREALIZOWANAPRZEZ RUCH S.A.Zamówienia na prenumeratę w wersji papierowej i na e-wyda-nia można składać bezpośrednio na stronie www.prenumerata.ruch.com.plEwentualne pytania prosimy kierować na adres e-mail: [email protected] lub kontaktując się z Telefonicz-nym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: 801 800 803 lub 22 717 59 59 - czynne w godzinach 7.00 - 18.00.Koszt połączenia wg taryfy operatora.

Nakład: do 8.500 egz. ISSN 1896-8104

31V

1VI

3VI

6VI

7VI

8VI

11VI

12VI

18VI

30VI

5-8VII

15.V 31.VIII

PRZEDNAMI

Page 23: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazynnr 22 (520) 30 maja 2017 INFORMACJE 3m

Wielki Finał z wycieczkami i niespodziankami

PIĄTKA DLA „GAZETY”

NASZA AKCJA NIE BYŁABY MOŻLIWA BEZ SPONSORÓW. TO FIRMY, KTÓRE CHCĄ WAS WSPIERAĆ W ZDOBYWANIU WIEDZY NA PIĄTKĘ. SERDECZNIE IM ZA TO DZIĘKUJEMY.

BIREXBIREX

CHCESZ WESPRZEĆ NASZĄ AKCJĘ? CHCESZ ZOSTAĆ SPONSOREM „PIĄTKI”?

Jeśli chcesz znaleźć się w gronie naszych partnerów, skontaktuj się z nami:• Angelika Włodarczyk, tel. 509/082-772, [email protected] • Artur Antczak, 508/318-922, [email protected]

W najbliższy poniedziałek do-wiemy się, kto wyjedzie na wy-cieczki, które stanowią główne nagrody w naszej akcji „Piątka dla „Gazety”. To nie jedyne niespo-dzianki czekające na najlepszych uczniów. Wielki Finał zorganizowany zostanie 5 czerwca w Zespole

Szkół w Cielczy. Wtedy też od-będzie się losowanie wielu nagród, które przygotowaliśmy we współ-pracy ze sponsorami naszej akcji. W  tym tygodniu po odbiór talonów do McDonald’s zaprasza-my Jagodę Mikołajczak z kl. I SP w Rusku oraz Zuzannę Józefiak z kl. II SP w Goli. Nikola Radoliń-

ska z kl. II gimnazjum w Żerkowie może zabrać najbliższą rodzinę na obiad do Pałacu Witaszyce. Wszystkim laureatom gratu-lujemy! Po odbiór nagród moż-na zgłaszać się do sekretariatu „Gazety” (ul. Kasprzaka 1a) od czwartku, w godzinach od 9.00 do 15.30. (akf)

WYCIECZKADO OŚRODKA EDUKACJI LEŚNEJ W CZESZEWIE Jeden z uczniów, którego kupon zostanie wylosowany, zabierze swoją klasę do Ośrodka Edukacji Leśnej w Cze-szewie. Prawdziwą atrakcję stanowi tam instalacja „Rze-ka”. Poprzez zabawę można się przekonać, jak ważną rolę pełni woda w przyrodzie. Będzie też wycieczka po lesie i ognisko.

JAKIE NAGRODY CZEKAJĄ NA NAJLEPSZYCH UCZNIÓW?

WYCIECZKADO KŁODAWY i BORYSEWA Jeden z uczniów klas IV-VI, którego kupon zostanie wyloso-wany, zabierze swoją klasę i razem zwiedzą kopalnię soli. Zobaczą najgłębszą na świecie podziemną trasę turystyczną na poziomie 600-750 m pod ziemią oraz Kaplicę św. Kingi. Zwiedzą też Komnatę Drakuli. Moc wrażeń czekać będzie na wszystkich w Zoo Safari w Borysewie, gdzie na 25 ha wybiegów żyje 500 osobników, 90 egzotycznych gatunków z 5 kontynentów. Zobaczą białe tygrysy bengalskie i białe lwy. Pojadą koleją i wezmą udział w seansie 5D „Atak rekina” w Cinecoasterze.

WYCIECZKADO BISKUPINAJeden z uczniów - z klas I-III - którego kupon zostanie wylosowany, zabierze swoją klasę do Biskupina na super ciekawe zajęcia zatytułowane „Od ziarenka do bochenka”. Dzieci ubiorą się w pałuckie stroje i posłuchają prelekcji na temat dawnych staropolskich zwyczajów. Z zarobione-go ciasta same będą formować chleb i bułki, a następnie wspólnie je upieką. Napełnią kierzynki i ubiją śmietanę na masło. Będą mogły też lepić gliniane garnki, postrzelają z łuku i kuszy. Zwiedzą Muzeum Archeologiczne i popłyną statkiem w rejs po jeziorze.

NIESPODZIANKA

oraz dla szkoły, w której odbędzie się finał akcji

Tabletza najwięcej

kuponówWIELKA

WD

Zuzia Biegańska SP w Noskowie

Marta MazurekSP nr 4 w Jarocinie

Page 24: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017INFORMACJE4m

Zostanie ministrem i zrobi porządkiZmiany związane z reformą oświaty od dłuż-szego czasu spędzają sen z powiek jaraczew-skich władz oświatowych. Dyrektor Gminnego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Ze-społu Szkół Jerzy Jakubowski co rusz wylicza różne absurdy, z którymi muszą się zmagać zarówno władze, nauczyciele, jak i same dzie-ci. Podczas jednej z ostatnich komisji oświaty irytował się m.in. z powodu przeładowanej ramówki, która wymusza na dzieciach inten-sywną naukę także w domach. - To nie jest żaden system, gdy dziecko „ryje” od rana do wieczora. Może nadejdzie taki czas, że ktoś mnie zrobi ministrem oświaty. W pół roku zrobię porządek, odejdę i... koniec - żartował w rozmowie z rajcami.

(jan)

Z PRZYMRUŻENIEM OKA

Pawlicki: Niektórzy by woleli, żebym posiedział… Uroczystość wręczenia „Żagli Biznesu” podczas niedawnej Gali Przedsiębiorczości w pałacu w Tar-cach prowadził Michał Fijałkowski (z lewej), na co dzień sekretarz gminy Jarocin. To nie był jego debiut w  takiej roli. Fijałkowski wyraźnie dobrze czuje się w konferansjerce i kiedy tylko była okazja odpowiednio stopniował emocje albo rozładowywał atmosferę. Ledwie burmistrz Adam Pawlicki skończył długie wystąpienie, ledwie rozsiadł się w fotelu… Fijałkowski zwrócił się do szefa gminy:- Panie burmistrzu. Nie posiedzi pan. Zapraszam - po-wiedział wskazując miejsce przy scenie. - Naprawdę bez pana to się nie obędzie. - Niektórzy by woleli, żebym posiedział - odparował Adam Pawlicki (z prawej).

Fot.

Bar

tek

Naw

rock

i

Fot.

Jaku

b N

owak

Skarbnik gminy Jarocin Agnieszka Stachowiak

(z lewej) i burmistrz Adam Pawlicki

(z prawej)

Burmistrz i skarbniczka rodzicami chrzestnymiJarocińscy radni oceniali na ostatnim posiedzeniu, czy zeszłoroczny budżet gminy został dobrze wykonany. Pochwałom nie było końca. - Chcę, żeby pan burmistrz docenił wszystkich pracowników, którzy jak jedna drużyna złożyli się na wykonanie tego budżetu - stwierdziła radna z Ługów Zdzisława Pilarczyk. - Mam to rozumieć jako wniosek o nagrody? - zapytał burmistrz Adam Pawlicki. - Jak najbardziej. Zasłużyli na pewno łącznie z panem - odpowiedziała radna. I dodała: - Najbardziej dziękuję pani skarbnik, bo to ona te wszystkie cyferki poskładała. Naprawdę dopięła tę sytuację i miała pieczę nad całością. Ona jest właściwie matką chrzestną tego budżetu - stwier-dziła radna Pilarczyk. - A burmistrz ojcem chrzestnym - dodał ktoś z uczestników posiedzenia. (ann)

Malwinka Grabarek ma 8 lat. Mieszka w Golinie. Z okazji urodzin, które przypadają 4 maja rodzice za-brali dziewczynkę w góry. Tam źle się poczuła. Trafiła do szpitala. Wyniki badań okazały się dramatyczne - guz pnia mózgu. Dziewczynka jest już po chemioterapii. Przebywa w  jednym z poznańskich szpitali. Zdaniem le-karzy guz jest nieoperacyjny. Jednak rodzice, znajomi rodziny oraz miesz-kańcy Goliny nie poddają się. Szukają szpitala i lekarzy, którzy podejmą się zoperować Malwinkę. - Jest klinika w Niemczech, w Kolonii, która takie guzy operuje. Problemem u Malwinki jest to, że ma tylko osiem lat i jest małym dzieckiem - tłumaczy Anna Radowicz z rady rodziców Szkoły Podstawowej w Golinie. - Na to wszystko potrzebne są pieniądze. Dlatego chcemy zaape-lować do ludzi dobrej woli o hojność i zrozumienie. Każda pomoc się liczy - podkreśla. Pomocy w  leczeniu potrzebuje także czternastoletni Wiktor Dymarski z Sapieżyna, który jest uczniem pierw-szej klasy Niepublicznego Gimnazjum w Golinie. W czasie tegorocznych ferii zimowych wyryto u niego białacz-kę limfatyczną. Od tego czasu jest w szpitalu - tym samym, w którym przebywa Maliwinka Grabarek. Jest leczony chemią. - Jest najdłużej prze-bywającym pacjentem tego szpitala. Od czasu, kiedy tam trafił po feriach zimo-wych ani jednego dnia nie był w domu. Mimo że szykowano mu już powrót chociaż na weekend, na komunię sio-stry, to niestety przyplątały się jakieś komplikacje i nie mógł wyjść ze szpitala. Chemia została przerwana. Bardzo spadły mu elektrolity, dostał drgawki. Później pojawiła się woda na płucach. Tak więc cały czas coś się działo. Teraz jest lepiej i na nowo podają mu chemię - wyjaśnia Urszula Kowalczyk, dyrek-torka Niepublicznego Gimnazjum w Golinie. - W białaczce, którą ma Wiktor, w grę nie wchodzi przeszczep,

Pospolite ruszenie i sponsor z Warszawyna pomoc chorym dzieciom

Pospolite ruszenie w Golinie. Mieszkańcy robią co mogą, żeby pomóc dwójce chorych dzieci - ośmioletniej Malwince i czternastoletniemu Wiktorowi. Na ich leczenie zbierane będą pieniądze podczas organizowanego w wiosce charytatywnego festynu. W zamian inicjatorzy zapowiadają liczne atrakcje.

Festyn na rzecz pomocy w leczeniu Malwinki i Wiktora odbędzie się w niedzielę - 4 czerwca, początek o godz. 15.00 na boisku sportowym, przy sali Ochotniczej Straży Pożarnej w Golinie.

Czternastoletni Wiktor i ośmioletnia Malwinka przebywają w tym samym szpitalu. - Na ich leczenie potrzebne są niemałe pieniądze. Dlatego chcemy zaapelować do ludzi dobrej woli o hojność i zrozumienie. Każda pomoc się liczy - podkreśla Anna Radowicz

tylko leczenie chemią i wszystko zależy od tego, czy to zaskutkuje - dodaje. Na leczenie Malwinki i Wiktora mieszkańcy Goliny na czele z radnym Marcinem Półrolniczakiem i Rad-kiem Żyto organizują charytatywny festyn. W trakcie imprezy swoje występy zaprezentują przedszkolaki, szkoła tańca oraz zespół Dzieciuff Squad. Odbędzie się również pokaz eko-logicznych sukni ślubnych. Będzie „koło fortuny”, warsztaty lepienia z gliny, pokazy strażackie, a  także stoiska z rękodziełem koła seniora z Goliny oraz Warsztatów Terapii Zajęciowej z  Jarocina. Dla chęt-nych udostępnione zostaną stoiska gastronomiczne. - Jest też sponsor główny z Warszawy, dzięki któremu wiele atrakcji będzie za darmo - zdra-dza Anna Radowicz. Organizatorzy zawiązali komitet i uzyskali stosow-ne pozwolenia na przeprowadzenie festynu.

ANNA KONIECZNA

ŻERKÓW

Gimnazjum uczciło artystę na kilka sposobów Uroczyste obchody 130. rocz-nicy urodzin Jakoba Steinhardta zorganizowano w  żerkowskim gimnazjum. „Po co istnieje sztuka... Po-nieważ świat bez obrazów byłby po prostu niepojęty” - te słowa patrona szkoły Zbigniewa Her-berta stanowiły hasło obchodów. Rozstrzygnięte zostały konkur-sy: wiedzy o Żerkowie i Ziemi Żerkowskiej („Co wiemy o na-szym mieście Żerkowie”), lite-racki (inspirowany twórczością Jakoba Steinhardta), a  także fotograficzny i plastyczny (pod wspólnym hasłem „Moja mała ojczyzna”). W części artystycznej ucznio-wie z  trzeciej klasy gimnazjum, pod opieką nauczycielki Karoli-ny Szerle, zaprezentowali życio-rys wybitnego malarza i grafika wzbogacony przedstawieniem inspirowanym kulturą żydow-ską. Młodzież z kółka gastro-nomicznego przygotowała wy-pieki według przepisów kuchni żydowskiej. Goście otrzymali je w prezencie.

(akf)

Page 25: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazynnr 22 (520) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA 5m

Page 26: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017PROMOCJA6m

Jak będzie wyglądała infrastruk-tura, parkingi na terenie Festiwalu?Bartosz Walczak: Dysponujemy pię-cioma hektarami terenu, który będzie przeznaczony na miejsca parkingowe. Na całej długości dróg dojazdowych będzie zakaz zatrzymywania. Mamy też informację z jarocińskiej komendy policji, że porządku będą pilnowa-ły także patrole policji. Zwracamy wszystkim szczególną uwagę i pro-simy o nieparkowanie samochodów w miejscach nieoznaczonych, ponie-waż te auta będą po prostu odholowy-wane. Trzeba uważać, bo może się też zakończyć to nałożeniem mandatu. Po to robimy parkingi, żeby każdy mógł zaparkować. Parkingi będą monitoro-wane i chronione, i będą kosztowały tylko 10 złotych, niezależnie od liczby godzin parkowania.

Wiem, że macie też alternatywę, bo dla osób, które nie chcą przyjeż-dżać swoim autem przygotowaliście autobusy lokalne i  te, które będą przywozić ludzi z Polski. Paweł Zawieja: Jeśli ktoś, z różnych przyczyn, nie chce przyjeżdżać swoim autem, to będzie mógł przyjechać autobusem spółki Trans Pegaz. Szcze-gółowy rozkład jazdy znajduje się na naszej stronie www.discofestiwal.pl oraz na Fan Page Disco Stars Fe-stiwal Roszków na Facebooku. Ale mamy też specjalne kursy dla fanów z całej Polski, tzw. Music Busy. Pojadą od Wrocławia po Warszawę, Łódź, Bydgoszcz, Kraków. Wystarczy wejść na wydarzenie na FB - Music Bus na Disco Stars Festiwal Roszków i zabukować sobie bilet. Autobusy pojadą do Roszkowa i godzinę po zakończonych koncertach odwiozą uczestników festiwalu do miejsca, skąd wyruszyły.

Jak będą otwarte kasy?Bartosz: Na terenie festiwalu kasy będą otwarte od godz. 12:00, za-równo w piątek, jak i w sobotę, do północy. Każdy będzie mógł kupić

Za 80 złbędziesz się bawił dwa dni Osoby, które jeszcze nie kupiły biletów na Disco Stars Festiwal Roszków 2017 będą mogły to zrobić podczas festiwalu. Wówczas jednodniowa wejściówka kosztować będzie 50 zł, a dwudniowy karnet - 80 zł. Bilety należy wymienić na opaski w jednym z punktów rozlokowanych na terenie festiwalu. Wejściówki będzie można nabyć w dni festiwalowe od 12.00 do północy. Organizatorzy zapewniają także parkingi dla osób, które przyjadą samochodami. Koszt pozostawienia auta w wyznaczonym miejscu to 10 zł za cały dzień.

(seb)

Ostatni bilet znalazł właściciela Zakończyliśmy konkurs, w którym do wygrania były darmowe bilety na Disco Stars Festiwal Roszków 2017. Tydzień temu zapowiedzieliśmy, że mamy do rozdania ostatnią - piętnastą wejściówkę. Trafia on do Moniki Grześkowiak z Potarzycy, która popraw-nie odpowiedziała na pytanie zadane w poprzednim numerze „Gazety”. Bilet należy odebrać w redakcji „Gazety Jarociń-skiej” (ul. Kasprzaka 1a) od środy 31 maja w godz. 8.00-16.00. (seb)

Kulisy Disco Festiwalu

Już w najbliższy weekend rozpocznie się Disco Stars Festiwal Roszków. Jedna z największych imprez Południowej Wielkopolski, która przyciągnie wiele gwiazd

muzyki disco i dance. Bartosz Walczak - dyrektor festiwalu i Paweł Zawieja - dyrektor artystyczny uchylili nam rąbka tajemnicy i ujawnili, jak przygotowują się do organizacji imprezy oraz czy publiczność będzie mogła spotkać się z artystami.

bilet i wymienić go na opaskę. Bilet jednodniowy w kasie będzie koszto-wał 50 złotych, a karnet dwudniowy 80 złotych.

Akcent, Boney M, Boys, After Party to zespoły, które wszyscy znają i kochają. Jak wyglądały wasze roz-mowy z artystami? Czy natrafiliście na jakieś przeszkody? Paweł: Cieszymy się, że zespoły, któ-rych utwory są śpiewane prawie na każdej imprezie rodzinnej, zagrają w Roszkowie. Prowadziliśmy rozmo-wy z artystami przez kilka miesięcy i z racji tego, że znamy się dobrze z frontmanami zespołów, to żadnych przeszkód i problemów nie było.

Wiele osób zastanawia się, jak będzie wyglądała scena Disco Stars Festiwal Roszków? Czy możecie uchylić rąbka tajemnicy?Paweł: Scena będzie wyjątkowa, w kształcie elipsy. W Polsce nie było jeszcze festiwalu muzyki dance, gdzie scena byłaby aż tak rozbudowana. Po bokach będą znajdowały się dwa ogromne telebimy oraz trzy środko-we, które będą wyświetlały grafiki z  tyłu za występującymi artystami. I co najważniejsze przygotowujemy dziesięciometrowy wybieg w stronę publiczności.

Czyli publiczność będzie miała bezpośredni „kontakt” z artystami?Paweł: Znam to z własnych koncertów i wiem, że przez publiczność jest dobrze przyjmowane, gdy artysta wychodzi do fanów. I choć wiem, że ochrona tego nie lubi, bo trzeba wtedy być czujnym, to najważniejszy jest kontakt z ludźmi. Bartosz: Chcemy, aby publiczność od artysty dzieliła odległość na wy-ciągnięcie ręki.

Czy będzie można zdobyć auto-grafy i zrobić sobie zdjęcie?Paweł: Oczywiście mamy przygoto-wane miejsce na autografy. Postaramy się, by każdy artysta, choć na chwilę, pojawił się w tej strefie, jednak nie do końca to od nas zależy.

Bartosz Walczak (z lewej), dyrektor festiwalu i Paweł Zawieja, dyrektor artystyczny imprezy w Roszkowie na miejscu, w którym na początku czerwca odbędzie się festiwal w Roszkowie

Fot.

Org

aniz

ator

zy

Sprawdź, o której godziniezagra twój ulubiony zespół

Znamy dokładny harmonogram występów poszczególnych zespołów podczas Disco Stars Festiwal Roszków 2017. W trakcie dwudniowej imprezy nad zalewem wystąpi ponad 30 zespo-łów. Uczestnicy będą mogli także podziwiać popisy Mariusza Pudzianowskiego, jednego z najbardziej legendarnych strongmanów, a obecnie zawodnika MMA. Festiwal rozpocznie się w piątek 2 czerwca o godz. 14.00, ale oficjalne otwarcie nastąpi

o 18.00. Większość odlicza już czas do wystę-pu Zenka Martyniuka i zespołu Akcent. Znany wokalista pojawi się na scenie w piątek o godz. 21.45. Tuż po północy będzie można posłuchać After Party. Drugiego dnia, a więc w sobotę, na scenie zobaczymy m.in. Markusa P (18.00), Pudzian Band i Live Show Mariusz Pudzianowski (od 20.30), a także wielką gwiazdę - Boney M (22.00). O północy wystąpi zespół Boys. (seb)

Fot.

Mat

eriały

org

aniz

ator

a

Zenek Martyniuk (z prawej) będzie obok zespołu Boys jedną z największych gwiazd festiwalu w Roszkowie

HARMONOGRAMPIĄTEK - 2 CZERWCA14.00 - Otwarcie bram15.00 - DJ Paweł16.30 - The Brothers17.00 - Nastja17.30 - Jagoda18.00 - Oficjalne otwarcie festiwalu18.00 - Czadoman18.40 - Camasutra19.20 - Jumper19.50 - Voyager20.15 - Adonis20.45 - M Power21.15 - Bartek Tecław21.45 - Akcent22.20 - Two Boys22.50 - Shantel23.30 - Kordian00.10 - After Party01.00 - One Moment01.00 - DJ Paweł

SOBOTA - 3 CZERWCA14.00 - Otwarcie bram15.00 - DJ Kubas16.30 - Gentelmens17.00 - Grupa WML17.30 - Sławek Człapa18.00 - Markus P18.40 - Menelaos19.05 - Invox19.35 - Justyna Adamczak20.00 - Megustar20.30 - Pudzian Band i Live Show Mariusz Pudzianowski22.00 - Boney M23.00 - Etna23.30 - Łukash00.00 - Boys 01.00 - Fisher01.30 - Next02.00 - DJ Kubas

Page 27: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazynnr 22 (520) 30 maja 2017 INFORMACJE 7m

Page 28: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017ZDROWIE8m

Miesiące wakacyjne to czas urlo-pów i wyjazdów. Wielu osób ma oba-wy związane z podróżowaniem, ale zdaniem dr Hanny Byks - specjalisty diabetologa w przypadku chorych na cukrzycę nie ma żadnych ograniczeń. - Trochę kłopotu może być w przypadku, jeśli lecimy samolotem. Ostatnio kontro-le na lotniskach są szczególnie zaostrzo-ne i drobiazgowe. Jeśli bierzemy insulinę i mamy glukometr z nakłuwaczem, to możemy się spodziewać ostrych pytań. Nie ma żadnego problemu. Możemy z tym podróżować, ale trzeba pamiętać, żeby od swojego lekarza wziąć zaświad-czenie, że mamy cukrzycę i to leczoną insuliną w zastrzykach, a także mamy glukometr z nakłuwaczem. I  z nim możemy bez problemów podróżować po całym świecie. Pamiętajmy jednak, żeby insulinę trzymać w bagażu po-dróżnym, przy sobie, a nie w głównym, który znajduje się w luku bagażowym. Temperatura w tym miejscu na dużej

- Rozpoznanie cukrzycy jest niby proste, ale my - białe fartuchy - zasta-nawiamy się, dlaczego mimo tego część z nas chodzi z nierozpoznaną chorobą? Jeśli mamy 2-3 miliony chorych, to wszyscy zgodnie uznają, że drugie tyle osób w kraju chodzi też z cukrzycą, ale ani on, ani jego lekarz o  tym jeszcze nie wie. Na każdego chorego przypa-da jedna osoba, która nie wie o tym, że jest chora - wyjaśniła dr Hanna Byks, specjalista diabetolog w czasie ostatniego przed wakacjami wykładu poświęconego cukrzycy. W trakcie spotkania organizowa-nego przez koło powiatowe Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków lekarka podkreśliła, że wśród objawów cu-krzycy wymieniana jest najczęściej nadmierna senność. - Ja zawsze to koryguję. Zwiększona senność jest ob-jawem niedotlenienia naszych komó-rek mózgowych, a nie podwyższonego poziomu cukru. Gdybyśmy zamknęli drzwi, a  ja państwa tutaj bym dłużej przetrzymała i bym gadała przez godzinę czy dwie, to wszyscy byśmy tutaj posnęli z powodu braku tlenu. Jeżeli wysokie cukry utrzymują się dłużej, zwłaszcza u osoby, która nie wie, że jest chora, a więc nie jest też leczona, powodują one rozdrażnienie, pobudzenie i zaburzenia snu - podkreśliła diabetolog. Wśród objawów cukrzycy na pierwszym miej-scu wymieniła zwiększone pragnienie i związane z tym zwiększone oddawa-nie moczu. - Nie dotyczy to oczywiście miesięcy letnich i upałów, bo wtedy wszystkim chce się pić. Drugim obja-wem charakterystycznym dla cukrzycy jest nadmierny apetyt, który niestety występuje też w wielu innych sytuacjach, przy jednoczesnym chudnięciu. I tu się zaczynają problemy. Cukrzyca typu II najczęściej, w 80%, wiąże się z nadwagą i otyłością, więc jak zaczynają chudnąć, to się cieszą. Tylko, gdzieś umyka to, że może być to związane z podwyższonym poziomem cukru - tłumaczyła dr Byks. Dodała, że w przypadku osób ze zdia-gnozowaną i leczoną cukrzycą nagłe chudnięcie oznacza to, że choroba nie jest wyrównana. - Trzeci objaw to uczucie zmęczenia i brak energii do działania, napędu życiowego. Ale myślę, że gdyby nas wszystkich o to zapytać, czy mamy czasem takie objawy, to nikt by nie pozostał bez podniesionej ręki. Niby objawy są znane i rozpoznać cukrzycę powinno być łatwo. Ale równie łatwo cukrzycę można przeoczyć - podkreśliła.

Niezdiagnozowana cukrzyca Jak w takim razie można uniknąć tego, żeby żyć z niezdiagnozowa-ną cukrzycą? Zdaniem Hanny Byks

Zbadaj cukier dwie godziny po jedzeniu

Żeby być pewnym, że nie chorujesz na cukrzycę, nie wystarczy zbadać poziom cukru na czczo.

warto popytać swoich bliskich, czy w naszej rodzinie były takie przypadki, czy jest skłonność do występowania tej choroby. - Dawniej było prosto, bo w rodzinach, w których ktoś już miał cukrzycę, częściej zdarzało się, że zaczy-nała chorować następna osoba. W tej chwili mówimy o epidemii cukrzycy. Oznacza to, że zaczyna ona występo-wać w rodzinach, w których nikt do tej pory nie chorował - dodała diabetolog. Jednocześnie wyjaśniła, że cukrzyca jest obecnie chorobą cywilizacyjną, wynikającą z naszego stylu życia. - Nasze ciała, nasze geny są ciągle

genami jaskiniowców, czyli człowieka, który musiał biegać za jedzeniem, a ono mu uciekało. Ledwo je dopadnie i tro-chę przegryzie, musi jeszcze walczyć ze współplemieńcami, żeby swoje wyrwać, a  to jest dodatkowy wysiłek fizyczny. I ledwo trochę się naje, to znów musi biegać za nowym jedzeniem, które przed nim ucieka. I nasze geny nie zmieni-ły się aż do XXI wieku - opowiadała lekarka. - A co my robimy? Są sklepy, dostawy do domu. Jedzenie jest wstępnie obrobione, niemal od razu gotowe. Nie musimy biegać, a nawet chodzić. (...) Gdybyśmy gonili za kurą, zanim byśmy

ją złapali, oskubali, pokroili i  jeszcze wyrwali sąsiadom z zębów, spalilibyśmy całkiem sporo kalorii.

Cukier po posiłkach Oprócz wywiadu środowiskowe-go warto też zmierzyć sobie cukier po posiłkach. Najprostsze będzie to w sytuacji, gdy ktoś z bliskich choruje i ma w domu glukometr. - Dzwonimy do niego i prosimy, żeby uszykował tort, kawę i ciastka. My do niego idziemy, jemy i dwie godziny po posiłku robimy sobie cukier. W naszym kraju zdarza się jeszcze bardzo często, że w ramach

badań okresowych, kontrolnych czy po-trzebnych do wniosku do sanatorium, to lekarz i pani laborantka mówią nam, żeby być na czczo. U większości z nas cukier na czczo może być normalny przez długi czas, a po obciążeniu, czy-li po normalnym posiłku, będzie już podwyższony - tłumaczyła dr Byks. Dodała, że bardzo często cukrzyca diagnozowana jest przy okazji ba-dań przed planowanymi zabiegami w szpitalu czy po przyjęciu na oddział w związku z zupełnie innymi objawa-mi, np. podwyższonym ciśnieniem. Lekarzom do myślenia dało to, że u około 30% osób ze świeżo rozpo-znaną cukrzycą stwierdza się jedno-cześnie występowanie przewlekłych powikłań okołocukrzycowych. Zmia-ny w oczach, nerkach czy nogach są wynikiem dłuższego okresu wystę-powania wysokich cukrów. - Z czego wynikają te powikłania? Z tego, że taka osoba miała dobre wyniki rano, a w cią-gu dnia poziomy poposiłkowe były już za wysokie. Organizmowi jest obojętne, kiedy ma wysokie cukry. Prośmy więc o badania lub wykonujmy badania dwie godziny po posiłku, kiedy poziom jest najwyższy, bo my chcemy właśnie to maksimum znać - wyjaśniła diabe-tolog, która pracuje jako konsultant w jarocińskim szpitalu.

Za mało - też niedobrze Doktor Byks podkreśliła, że normy cukru są nieco odmienne w przypad-ku różnych ras ludzkich. W białej, do której należymy, norma badania na czczo nie powinna przekraczać 100-110 mg%, a po posiłku - 140 mg%. O rozpoznaniu cukrzycy mówi się przy poziomie powyżej 200 mg% w dwie godziny po posiłku. W grani-cach pomiędzy 140 a 200 jest to stan cukrzycy utajonej, przedcukrzycowy. - Oznacza to, że powinniśmy zacząć badać się systematycznie i przestrzegać diety, czyli zasad zdrowego żywienia. Dla chorych na cukrzycę wyniki powinny być jak najbardziej zbliżone do nor-my. Ważne jest, żeby nie przekraczały one poziomu 160-180 (czyli tzw. progu nerkowego) w ciągu dnia, bo na tym poziomie cukry nie uszkadzają jeszcze organizmu. Jeżeli choremu na cukrzycę pojawiają się pojedyncze przypadki cu-krów powyżej 200 mg%, to jeszcze nie jest powód do paniki. Okazało się, że tak samo, jak za wysokie poziomy są niedobre, tak samo szkodliwe są cukry zbyt niskie, poniżej 65 mg% . Glukoza, cukier to jest jedyny składnik, który odżywia nasze komórki mózgowe. Za niski cukier to są niedożywione komórki mózgowe i komórki mięśnia sercowego - podkreśliła Hanna Byks.

(ls)

O CZYM WARTO PAMIĘTAĆ W WAKACJE?

Insulina w bagażu podręcznym i termosie

Fot.

gam

jai -

Fot

olia

wysokości np. 10 tysięcy metrów będzie zbyt niska i może uszkodzić insulinę - wyjaśniła lekarka. Jeśli osoba chora na cukrzycę wy-biera się do ciepłych krajów, powinna zaopatrzyć się w saszetki termostabil-ne, które po schłodzeniu w lodówce długo trzymają niską temperaturę. - Jeśli nie chcemy ich kupować, możemy wykorzystać nieco szerszy termos, taki do lodów czy zupy. Otwarty należy wsta-wić do lodówki. A później wkładamy do niego paseczki do glukometru i insuli-nę, po zakręceniu możemy wędrować z nim przez cały dzień - zapewniła dr Hanna Byks. W czasie upałów apetyt może być mniejszy. Najważniejsze jest jednak to, żeby nie dopuścić do odwodnienia organizmu. W gorących miesiącach i przy leczeniu insuliną prawdopodo-bieństwo wystąpienia niedocukrzenia jest większe. - Ten sam wysiłek np. przekopanie dwóch ogródków - mojego

i sąsiada, w wyższej temperaturze po-woduje zużywanie większej liczby kalorii i spadek cukru. To reakcja naszego orga-nizmu na ryzyko przegrzania. Wakacje to także owoce, które są zdrowe i mają witaminy. Warto jednak pamiętać, że to jest także cukier prosty, dlatego należy jeść małe porcje na raz i przed godziną 18.00 - przypomniała diabetolog. Aby ugasić pragnienie, nie należy sięgać po napoje słodzone. - Pepsi, colę czy oranżadę zostawiamy jedynie na sytu-acje, gdy musimy się ratować w niedo-cukrzeniu. Nie musimy pić tylko wody białej, niegazowanej, której wiele osób nie lubi. Mogą być napoje gazowane, ale nie słodzone. Należy dużo pić, nawet jeśli z tego powodu będziemy częściej chodzić do toalety czy więcej się pocić. Jeśli będziemy pić za mało, cukier bę-dzie wyższy i będzie nam zalegał w pę-cherzu, co będzie skutkowało infekcjami - podkreśliła dr Byks.

(ls)

Fot.

Andr

ey P

opov

poniżej100-110 mg%

NORMA POZIOMU CUKRUNA CZCZO

poniżej140 mg%

NORMA W DWIE GODZINYPO POSIŁKU

powyżej200 mg%

CUKRZYCA

pomiędzy140 a 200 mg%

STAN CUKRZYCY UTAJONEJ,PRZEDCUKRZYCOWY

Page 29: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

Przyznam się do czegoś. Dotych-czas, myśląc o Yarisie, wizualizo-wałem sobie w nim raczej kobietę, dla której to auto jest praktycznym środkiem transportu w zatłoczonym mieście. Wnikliwy czytelnik domyśli się, co mam na myśli: słabą dyna-mikę, mało miejsca i... niski współ-czynnik lansu. Nie kojarzył mi się z męskim autem, takim, do które-go zakłada się sportową marynarkę i koszulę z włoskim kołnierzem. Już teraz zdradzę, że kilkudniowy test zupełnie zmienił moje spojrzenie na toyotowego „maluszka”. Ale po kolei...

Kuracja odmładzająca Trzecia generacja świetnie sprze-dającego się auta - którego pierwsza wersja na przełomie wieków zosta-ła okrzyknięta samochodem roku - przeszła właśnie kolejny lifting. Grill w kształcie plastra miodu ni-czym w Lexusie, nad nim pięknie narysowane reflektory przedłużone estetycznymi zdobieniami, do tego dodające dynamiki 16-calowe felgi, liczne przetłoczenia i ciemnoczerwo-ny lakier Passion - pierwsze wrażenie pozytywne. Ale moje lekkie uprzedze-nie do tego modelu nie pozwoliło mi rozczulić się zbyt szybko. W środku całkiem przyjemnie. Dłonie spoczywają na dobrze wypro-filowanej kierownicy, a wzrok przy-ciągają nowoczesne zegary i niezłe

Nowa Toyota Yaris

Sprawdź, co potrafi!

Jedną z największych zalet bycia dziennikarzem motoryzacyjnym jest możliwość testowania najnowszych modeli aut. Tym razem miałem okazję podróżować odnowionym Yarisem. Czy czymś mnie zaskoczył? Zapraszam do środka.

wizualnie przyciski kokpitu. Pozycja za kierownicą wygodna, miejsca nad głową wystarczyłoby nawet dla kie-rowcy o wzroście przekraczającym 190 cm. Pasażerowie też nie narze-kają - żadna z trójki podróżujących ze mną osób nie skarżyła się na brak komfortu i przestrzeni. Do blisko 300-litrowego bagażnika bezproble-mowo zmieściłem trzy zapakowane po brzegi torby sportowe. W drogę!

Silnik po polsku Bodaj najciekawsza poliftingowa zmiana tkwiła jednak pod maską. Znany i sprawdzony silnik 1.33 został zastąpiony przez spełniający naj-wyższe ekologiczne standardy wol-nossący motor 1.5 111 KM, rodem z dolnośląskiej fabryki Toyoty. Jak na auto z tego segmentu przyspiesza bardzo dobrze, lepiej od poprzednika o blisko sekundę do setki, dlatego nie miałem problemów z brakiem mocy przy wyprzedzaniu czy jazdą z prędkościami autostradowymi, choć wówczas do moich uszu docierało wyraźnie więcej szumu. Ponadto - według zapewnień producenta - ma palić mniej o 12%. To, co ważne, wyświetlało się na ekranie pomiędzy analogowymi zegarami, resztę systemu multime-dialnego obsługiwałem dzięki przy-ciskom na kierownicy lub dotykowo na tablecie wmontowanym w środek kokpitu. Parowanie z Bluetooth - co

w toyocie jest już standardem - trwa kilka sekund. Za bezpieczeństwo podczas jazdy odpowiadał dobrze znany z poprzed-nich aut tego producenta system Toyota Safety Sense z funkcją auto-matycznego hamowania i ostrzegania o zmianie pasa ruchu, dostępny we wszystkich wersjach Yarisa. Ja na pokładzie miałem też funkcję roz-poznawania znaków.

Za rozsądną cenę Najtańszego, trzydrzwiowego Yarisa z litrowym silnikiem i 69 KM możemy kupić już za niecałe 43 ty-siące złotych. Moja, topowa wersja Selection Passion kosztuje 20.000 złotych więcej. W talii są także m.in.: diesel 1.4 90 KM czy stukonna hy-bryda - jedyna w całym segmencie aut miejskich. Podczas ponad 600 kilometrów jazd testowych sprawdziłem nowego Yarisa na wszystkich typach dróg. Jego naturalnym środowiskiem jest jednak miasto - to tam wydawał się mieć największą przewagę nad konkurencją dzięki swojej zwrotności, dynamice i niskiemu spalaniu. Ten samochód jest czymś więcej niż narzędziem do pokonywania drogi z jednego punktu do innego. W Polsce Yaris jest liderem segmentu klasy B. Jestem pewny, że jego odświeżona wersja jeszcze umocni go na tej pozycji.

Testował HUBERT MOŚCIPAN

Za udostępnienie samochodu dziękujemy dealerowi Toyota Mikołajczak Kalisz

900– według zapewnień producenta

aż tyle części zostało

przeprojektowanych w nowym Yarisie

Plusy:- niskie spalanie- zwrotność- duży wybór wersji kolorystycznych i detali- elastyczny silnik- dobry stosunek jakości do ceny

Minusy:- brak nawigacji w standardzie nawet w bogatej wersji Selection- nieco zbyt krótkie siedzisko- brak podłokietnika przy fotelu pasażera

Zaprojektowane na nowo tylne lampy zajmują wyraźnie więcej przestrzeni na tylnym pasie.

Nowy Yaris to także m.in. nowe tapicerki i kolory nadwozia.

W kolorystyce kokpitu

testówki dominowała

czerwień.

+

-

Toyota Yari s 1.5 VVT-iE – dane techniczne:Pojemność skokowa 1.496 cm3Moc 111 KMPrędkość maksymalna 175 km/hPrzyspieszenie 0-100 km/h 11 sŚrednie zużycie paliwa w teście 5,0 l/100 kmPojemność bagażnika 286 l

Page 30: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

10m www.jarocinska.plnr 17 (515) 25 kwietnia 2017

- O, widzi pan? Z około 40 aut, ja-kie mamy obecnie na stanie, na placu jest dziś dosłownie kilka. Reszta jeździ wypożyczona - Mateusz Owczarski z firmy Car-As w Jarocinie pokazuje mi sugestywnie na duży telebim, na którym widać podgląd z monitoringu. Biznes prowadzi razem ze wspólni-kiem. - W sumie od pięciu lat - infor-muje Marcin Sielicki. Początki, jak opowiadają, łatwe nie były. - To były też trochę inne czasy. Trzeba było oczywiście zainwestować w promocję, z czasem też w kolejne nowe samochody. Przygody po drodze też były różne. Jedna pani np. wzięła samochód i... na rok wyjechała sobie do Włoch. Policja po czasie odzyskała auto - mówią mi współwłaściciele Car-As. Obecnie, jak podkreślają, pojazdy posiadają pełne zabezpieczenie - każdy ma GPS, łatwo więc na bieżąco sprawdzić, gdzie znajduje się samochód i w jaki sposób jest użytkowany. - Generalnie ludzie starają się dbać, choć zdarzają się też niestety przypadki „katowania” pojaz-du. Ostatnio jeden z klientów pędził 190 km/h. I nie było to wcale nasze ferrari... Jechał z pracownikami, a przy takich prędkościach nietrudno przecież o wypadek - wspomina Owczarski. O tym, że biznes nie jest taki ła-twy, mówi nam także Maciej Ulatow-ski z firmy Agma Cars. - Jeśli chodzi o samo prowadzenie działalności, to ogromne „przeboje” są z towarzystwa-mi ubezpieczeniowymi. Stawki, jakie proponują, są czasami karygodne - zaznacza. Z usług korzystają różne osoby, często są to np. ludzie, którzy przyjeżdżają do Polski na krótki czas z zagranicy. Poza tym powodem są także wszelkiego rodzaju okazje, jak np. śluby czy komunie. - Dłuższe wy-najmy są w przypadku busów, średnio okres wypożyczenia trwa od dwóch do pięciu dni - opisuje Ulatowski.

Nie musisz ku- Klienci są różni. Jedni chcą „zaszpanować” przed dziewczyną, inni pojechać na wakacje, a jeszcze inni po prostu przewieźć jakiś towar - opowiada Mateusz Owczarski z wypożyczalni samochodów Car-As w Jarocinie. Jak zaznaczają nam osoby z branży, biznes do najłatwiejszych nie należy, zainteresowanie klientów generalnie jest jednak spore.

Mateusz Walczak prowadzi w Ja-rocinie firmę Rent A Car. - Na stanie mamy dziś około 100 samochodów - chwali się. Czy jakieś marki cieszą się szczególną popularnością wśród klientów? - Trudno określić. Generalnie ludzie celują w pojazdy średniego seg-mentu, ewentualnie jakieś busy, którymi wyjeżdżają grupowo - komentuje. Jakie są powody wypożyczania? - Oj, różne! Od uroczystości, po wyjazdy za grani-cę czy gdzieś na weekend. Generalnie osoby prywatne najczęściej biorą auta na okres od dwóch dni do tygodnia. Za-kłady ubezpieczeniowe z kolei od dwóch

tygodni do miesiąca - opisuje Walczak. - Wie pan, jeden chce „poderwać laskę”, inny po prostu coś załatwić - opowiada mi także Mateusz Owczarski z Car- As. - Powodów jest multum. Są osoby, które wożą towar na giełdę, mieliśmy też klienta, który zapłacił za wynajem z góry za... cały rok - wspomina. Jak wyglądają z kolei sprawy zwią-zane z uszkodzeniem pojazdów przez klientów? - Generalnie osoba, która decyduje się na wypożyczenie samocho-du musi wpłacić kaucję. W przypadku kolizji ona przepada, jest ponadto tzw. udział własny, czyli kwota, którą trzeba

Auta z pazurem w pałacui na rynku Sympatycy marki Jaguar zaprezen-towali swoje „maszyny” na jarocińskim rynku. Spotkanie miłośników tych klasycz-nych, angielskich samochodów zorga-nizowały osoby należące do Jaguar Club Poland Foundation. Patronat nad wydarzeniem objął burmistrz Jarocina. Prezentacja była zapowiedzią „Gali Jaguarów”, którą jarocińscy członkowie klubu planują zorganizować w naszym mieście w przyszłym roku.  (ann)

Fot.

T. B

artk

owia

k

Zanim jaguary przyjechały na rynek w Jarocinie, uświetniły „Galę Przedsiębiorczości”, która odbyła się w pałacu w Tarcach

O G Ł O S Z E N I E

O G Ł O S Z E N I A

Page 31: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl nr 17 (515) 25 kwietnia 2017 11m

O G Ł O S Z E N I E

Fot.

Car A

s

STAWKI SĄ ZRÓŻNICOWANE

Wypożyczenie samochodu wiąże się zawsze z wpłatą kaucji, która stanowi pewne zabezpieczenie. Same stawki za użytkowanie pojazdu uzależnione są z kolei od okresu, na jaki chcemy go wypożyczyć, a także jego marki. Ceny wahają się od niecałych 100 zł po nawet 3.500 tys. zł za dobę (w przypadku ferrari F430, dostępnego w salonie Car-As).

upować samochodu

wyłożyć z własnej kieszeni w momencie uszkodzenia pojazdu - opisuje Mateusz Walczak. Jak dodaje, nie ma tu jed-noznacznej sytuacji, wszystko zależy m.in. od tego, kto jest sprawcą itd. Same kwoty udziału własnego rów-nież są zróżnicowane, w zależności od firmy. - W naszym przypadku udział wła-sny wynosi do 2 tys. zł. Oznacza to, że w przypadku uszkodzenia samochodu przez klienta, naprawę do tej kwoty, w zależności ile ona wyniesie, musi po-kryć on z własnej kieszeni, za stawki powyżej odpowiadamy już my - opisuje

Mateusz Owczarski z Car-As. - Do każdej sprawy trzeba jednak podejść in-dywidualnie, w zależności od przyczyny, rozmiaru szkody. Stawka jest w końcu „do” - podkreśla. Przed każdym wypożyczeniem odbywa się oczywiście także dokładna dokumentacja stanu pojazdu, w jakim jest on oddawany do wypożyczenia. - Przed oddaniem samochodu robimy szczegółowe zdjęcia tak, aby sytuacja była jasna dla każdej ze stron. Osobną sprawą jest także to, że nie wypożyczamy samochodów „na siłę”. Sprawdzamy m.in. czy dany klient posiada w ogóle

prawo jazdy itd. - zaznaczają właści-ciele wypożyczalni Car-As. - Kradzieże samochodów oczywiście się zdarzały, szybko jednak udawało się namierzyć pojazdy i sprawców - komentuje Mateusz Walczak z Rent A Car. - GPS w każdym pojeździe to podstawa - przyznaje również Maciej Ulatowski z Agma Cars. - Cóż, takie „uroki” biznesu - uśmie-cha się na koniec Mateusz Owczarski. - Wiadomo - masz trzy auta, nie masz problemów. Masz 30 aut, zaczynają się problemy - śmieje się. (jan)

W Jarocinie wypożyczyć można m.in. luksusowe ferrari, które jest w ofercie

wypożyczalni Car-As

JAROCIN

10 nowych autobusówi nowoczesna myjniana kredyt 10 nowych autobusów w ciągu dwóch lat zamierzają zakupić Ja-rocińskie Linie Autobusowe. W tym roku na ulice wyjadą dwa takie po-jazdy. Pozostałe 8 trafi do Jarocina za rok. Nowy prezes spółki JLA Prze-mysław Musielak (miesiąc temu zajął miejsce poprzedniego prezesa Macieja Zegara - przyp. red.) za-pewnia, że autobusy będą napędza-ne nowoczesnymi i ekologicznymi silnikami, które „spełniają najbar-dziej rygorystyczną normę czystości spalin Euro 6”. Jeden z autobusów będzie dostosowany do kursów da-lekobieżnych o wysokim standardzie wyposażenia. Nowe pojazdy zastąpią te naj-starsze. - Przede wszystkim zależy nam na poprawie bezpieczeństwa osób korzystających z  transportu i zwiększeniu komfortu jazdy pasa-żerów - zaznacza Musielak. Twierdzi też, że odnowiony tabor przyczyni się do skrócenia czasu przemiesz-czania się pasażerów, a dla spółki oznacza zmniejszenie kosztów eks-ploatacji. W 2018 roku spółka planuje również wybudować na terenie za-jezdni przy ul. Zacisznej myjnię autobusową. - W tej chwili myciem autobusów zajmują się kierowcy, któ-rzy robią to ręcznie. Myjnia będzie robiła to automatycznie, a średni czas

mycia autobusu wyniesie mniej niż 10 minut - zapewnia szef JLA. Maszy-na obsługiwana będzie przy pomo-cy panelu sterowniczego i będzie mogła pracować całą dobę, myjąc dziennie nawet około 160 pojazdów. Myjka będzie dostępna także dla pojazdów z zewnętrz - ciężarowych i osobowych. - Inwestycja w tak no-woczesny obiekt jest potwierdzeniem tego, że nasza spółka dąży do ciągłej poprawy jakości usług - podkreśla Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina. Ekologiczna myjnia wykorzystywać będzie zamknięty obieg wody. Dzięki nowoczesnej technologii i niskim kosz-tom eksploatacyjnym, jest niezwykle przydatnym rozwiązaniem dla taboru JLA - podkreśla włodarz gminy. W 2018 spółka autobusowa pla-nuje również zamontowanie energo-oszczędnych lamp ledowych, które oświetlą teren zajezdni i myjni auto-busowej. W celu pozyskania źródła zasilania do tych lamp na dachu siedziby JLA zamontowane zostaną panele fotowoltaiczne, co - zdaniem szefa firmy - pozwoli zmniejszyć koszty energii elektrycznej. Skąd pieniądze na te wszystkie inwestycje? Spółka w najbliższym czasie zamierza wyemitować obliga-cje przychodowe o wartości ponad 10 mln zł, które będzie wykupywać (spłacać - przyp. red.) do 2028 roku.

ANNA KONIECZNA

Page 32: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017OGŁOSZENIA12m

Page 33: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazynnr 22 (520) 30 maja 2017 INFORMACJE 13m

63-200 Jarocin, ul. Śródmiejska 13tel. (62) 747-22-06

Foto - PiotrMikołajczak

NASI MILUSIŃSCY

Zdjęcia noworodkówprosimy odbieraćOD PIĄTKU

FRANCISZEK KRAUSE Z RUSKAur. 26 maja o godz. 1.50waga 2.710 g, wzrost 53 cm

ZOSIA WALASIAK Z WYSZEKur. 25 maja o godz. 11.32waga 3.720 g, wzrost 57 cm

SYN PAULINY I WITKA GOŹDZIELÓWZE STAREJ OBRY, ur. 25 maja o godz. 9.53, waga 3.660 g, wzrost 57 cm

HELENA SOBKOWIAK Z JAROCINAur. 23 maja o godz. 22.10waga 3.570 g, wzrost 54 cm

ANTONI FOLTYNOWICZ Z JAROCINAur. 23 maja o godz. 8.55waga 3.550 g, wzrost 54 cm

MACIEJ WARDEŃSKI Z BACHORZEWAur. 26 maja o godz. 21.13waga 3.790 g, wzrost 58 cm

OLIWIA WOJTKOWIAK Z NOSKOWAur. 26 maja o godz. 8.40waga 3.695 g, wzrost 55 cm

ALAN MARCHWICKI Z MIESZKOWA,SYN JUSTYNY I DOMINIKA, ur. 23 majao godz. 12.00, waga 3.525 g, wzrost 56 cm

AGATA ŻUREK Z JAROCINAur. 27 maja o godz. 11.55waga 3.200 g, wzrost 55 cm

GABRIELA GRZEGÓRZ Z JAROCINAur. 23 maja o godz. 10.19waga 3.970 g, wzrost 58 cm

WERONIKA RATAJCZYK Z KOŹMINA WLKP.ur. 24 maja o godz. 13.40waga 3.900 g, wzrost 59 cm

ELIZA MARIANNA KOWALCZYK Z TARZECur. 27 maja o godz. 13.50waga 3.570 g, wzrost 57 cm

I TY MOŻESZ ZŁOŻYĆ ŻYCZENIA

PROSTO I ZA DARMO: Zapra-szamy naszych Czytelników do przynoszenia zdjęć z imprez rodzin-nych, rocznic ślubu, imienin czy urodzin. Prosimy o zaznaczenie, kto obchodzi jakąś uroczystą okazję, np. rocznicę zawarcia związku małżeńskiego, kto postanowił zrobić jubilatom niespodziankę. Prosimy o nieprzesyłanie życzeń pocztą.

NA ŚLUBNYM KOBIERCU

2 czerwcaANETA BANASZAK (Cerekwica Stara)TOMASZ MICHALAK (Bachorzew)

STEFANOWI TOBOLSKIEMU„Niech każdy kolejny dzień Twojego życia bę-dzie dla Ciebie pomyślny i szczęśliwy, pełen miłości, wiary i ufności. Z optymizmem zerkaj w przyszłość, z radością w przeszłość.” Kochanemu ojcu, dziadkowi i pradziadkowi w dniu 90. urodzin bukiet życzeń oraz kolejnych jubileuszy życzą najbliżsi

3 czerwcaAGNIESZKA PŁÓCIENNICZAK(Dobieszczyzna)MARCIN DOLATA(Galew)

MARTA ŁAWNICZAK (Cielcza)MATEUSZ KACZMAREK (Mieszków)

AGNIESZKA MATUSIAK(Wola Książęca)KRYSTIAN LAREK(Wilkowyja)

Złote Gody świętowały mał-żeństwa z gminy Żerków. W tym roku medale przyznane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej  za długoletnie pożycie otrzymało 19 par. Uroczystość wręczenia odbyła się w Mickie-

wiczowskim Centrum Turystycz-nym. Przygotowano uroczysty obiad oraz słodki poczęstunek i kawę. Przygrywała orkiestra Mickiewiczowskiego Centrum Turystycznego w Żerkowie wraz z mażoretkami. (akf)

Stanisława i Kazimierz Bartkowiakowie (Bieździadów)Jadwiga i Henryk Błaszczakowie (Brzóstków)Krystyna i Kazimierz Ciesiółkowie(Paruchów)Czesława i Ryszard Grodziscy(Dobieszczyzna)Czesława i Henryk Grześkowiakowie (Lisew)Czesława i Kazimierz Jankiewiczowie (Raszewy)Czesława i Czesław Kłosowscy(Podlesie)

Janina i Kazimierz Kwitowscy(Lubinia Mała)Krystyna i Bogumił Plesiakowie(Lubinia Mała)Janina i Antoni Ratajczakowie(Bieździadów)Anna i Jan Rojowie(Miniszew)Helena i Czesław Rybczyńscy(Prusinów)Pelagia i Bogdan Skibowie (Chrzan)Kazimiera i Stanisław Smolarkowie (Stęgosz)

Teresa i Piotr Stysiowie (Dobieszczyzna)Kazimiera i Andrzej Świątkowie (Pawłowice)Zofia i Marian Świderscy (Żerków)Danuta i Jan Wiesiołkowie(Komorze Przybysławskie)Krystyna i Jan Włodarkowie (Paruchów)

Medale, kwiatyi poczęstunek

Fot.

UM

iG Ż

erkó

w

ZŁOTE GODY ŚWIĘTOWALI

SPRAWDŹJAKIE TO PROSTE!

www.kalkulator.itpow.pl

ZLEĆ OGŁOSZENIE DROBNEDO GAZETY PRZEZ INTERNET

Page 34: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn nr 22 (520) 30 maja 2017OGŁOSZENIA14m

Page 35: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazynnr 22 (520) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA 15m

Page 36: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn16m nr 22 (520) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA

POSZUKUJĘ DO WYNAJĘCIA

nieruchomości

TU ZLECISZOGŁOSZENIE

JarocinBIURO OGŁOSZEŃ

ul. Kilińskiego 1 (czynne w poniedziałki) tel. (62) 505-30-00

Jaraczewoul. Kaliska 4a

tel. (62) 740-80-68

KotlinSKLEP PRZEMYSŁOWY

M. Łyskawkaul. Rymarkiewicza 1G

Nowe Miastoul. Poznańska 40(61) 287 43 78

ŻerkówKSIĘGARNIAul. Rynek 7

tel. (62) 740 31 31

U NAS ZAMIEŚCISZ OGŁOSZENIE W PIĘCIU GAZETACH TWOJA REKLAMA W PIĘCIU POWIATACH GOSTYŃ, KROTOSZYN, RAWICZ, PLESZEW, JAROCIN

sprzedam

motoryzacyjne

SPRZEDAMmotoryzacyjne

kupię

nieruchomości

KUPIĘmotoryzacyjne

RÓŻNEmotoryzacyjne

ODDAM W NAJEM

nieruchomości

rolnicze

DREWNO kominkowe, opałowe, rozpałkowe. Tel. 507/679-552.

(6487B09)

GARAŻE BLASZANE ocynkowane naprawdę dobrej jakości! Raty! Tel. 601/580-744.

(2134B12)

DREWNO KOMINKOWE I OPA-ŁOWE. Aktualny cennik na stronie: www.drewnokominkowe-wlkp.pl Tel. 513/684-393.

(5416P12)

Sprzedaż nowych i  używanych OKIEN PLASTIKOWYCH, DRZWI WEJŚCIOWYCH PCV oraz ROLET ze-wnętrznych. Jarocin, ul. Do Zdroju 23. Tel. 603/123-192.

(3654B13)

LODÓWKI; ZMYWARKI; ZAMRA-ŻARKI; PRALKI; STOŁY; KRZESŁA; KOMODY; ŁÓŻKA; BETONIARKI; KRAJZEGI używane z Niemiec. Tel. 605/408-969.

(82K14)

WYPRZEDAŻ NOWYCH OKIEN PCV balkonowych. Oferujemy niskie ceny z gwarancją. Tel. kontaktowy 508/100-301.

(1B15)

POMYSŁ NA PREZENT. Nowocze-sne, kilkuczęściowe obrazy ręcznie malo-wane. Aleobrazy.eu . Tel. 515/488-600.

(468J16)

SIATKA OGRODZENIOWA, powle-kana, ocynkowana. Możliwość montażu. Tel. 660/132-797.

(3031B16)

BOAZERIA ŚWIERKOWA od 14,00 zł + VAT, www.boazeria.pl, tel. (61) 283-09-47.

(758J17)

Sprzedam KOSIARKI spalinowe i elektryczne, glebogryzarki spalinowe, kosy spalinowe aeratory do trawy i pod-kaszarki. Tel. (+49) 693/756-159

(375R17)

Sprzedam PIASEK 20 ton, 350 zł, CZARNA ZIEMIA 20 ton 400 zł, ŻWIR GRUBY 450 zł (Pleszew-Jarocn i oko-lice). TRANSPORT GRATIS. Tel. 660-475-876

(1260P17)

SPRZEDAŻ ARTYKUŁÓW UŻYWA-NYCH: ROWERY, KOSIARKI, KRAJZEGI, odkurzacze, pralki itp. NOWE ROWE-RY!!! Tel. 604/943-898.

(1081B17)

OKNA, ROLETY, MOSKITIERY, BRAMY, DRZWI ZEWNĘTRZNE do-stępne od ręki. DOMAX, ul. Zaciszna 1, tel. 669/403-127.

(1030J17)

Sprzedam DREWNO OPAŁOWE i KOMINKOWE. Układane. Transport Gratis. Tel. 513/088-157.

(1100B17)

Sprzedam IMADŁO KOWALSKIE i KOSĘ ”STIHL 87”. Tel. 669/403-127.

(1052J17)

Sprzedam meble dębowe, ławę, rowery damskie, męskie, płytę grzewczą z piekarnikiem Electrolux. Tel. 665/115-957

(1031G17)

Sprzedam krajzege silnik 1,5 220 WOLT komplet pił, kabel 15m. Tel. 515/972-666

(1495P17)

NAPRAWA, SPRZEDAŻ TELEWI-ZORÓW I MONITORÓW LCD, zjeżdżal-ni, piaskownic, spacerówek, fotelików samochodowych, pojazdów akumula-torowych. Używane. Gwarancja. Tel. 668/583-606.

(1143B17)

Kupię przedwojenne książki rów-nież religijne, skrzypce, odznaczenia, porcelanę, starocie. Tel. 880/366-054

(900G17)

KUPUJĘ: SILNIKI; SPAWARKI; NIEPOTRZEBNE NARZĘDZIA, SPRZĘT z  likwidacji warsztatów, garaży. Tel. 692/990-828.

(654K17)

KUPIĘ: narzędzia; elektronarzę-dzia; spawarki; silniki; klucze; imadła, kowadła. Tel. 603/540-940.

(675K17)

Skup KWIATU CZARNEGO BZU, możliwy odbiór od zbierających. Tel. 783/071-001.

(1137B17)

AUTO-GAZ - montaż instalacji ga-zowych. Jarocin, ul. Ceglana 1, tel. (62) 747-90-88, 604/252-277, 601/842-364.

(461B12)

ASTRA III 1.4, 2004r., PUNTO 1.2, 2001r., CLIO 1.2, 2003r, CORSA 1.0 2001r., SEICENTO 1.1, 2000r. PEUGEOT 206 1.4HDI 2005r. Tel. 502/411-825, 513/698-402.

(1508P17)

AUDI A4 1,9 TDI B6, 2001 r., bogate wyposażenie, stan bdb. Tel. 660/566-416.

(1146B17)

AUDI A8 3.0 tdi QATRO, przebieg 270 tys. km, full opcja, srebrna, pneuma-tyczne zawieszenie, dwa komplety opon, po wymianie oleju, płynów, klocków, książka serwisowa,auto zarejestrowane w kraju, hak. Tel. 533/666-200.

(402K17)

CITROEN C3 2009 r., 1,6 b, auto-mat, sprowadzony. Tel. 509/386-690.

(1128B17)

DAEWOO MATIZ 1999 r. Tel. 609/105-617

(1035G17)

DAEWOO TICO 1999 r., poj. 800. Tel. (62) 740-02-05.

(1109B17)

FIAT PANDA 2005 r., 1,3, klima. Tel. 667/007-342.

(1112B17)

FORD FIESTA 2011 rok, salon, 1,25 benzyna, bordowy. Tel. 511/386-411

(1027G17)

FORD KA 1.3, 70KM, benzyna, 2004 r., zarejestrowany. Tel. 517/457-212.

(885J17)

MERCEDES BENZ C180 kompresor, 2002 rok, kolor srebrny. Tel. 726/017-327.

(1073J17)

OPEL AGILA B 2009r., diesel, za-rejestrowany Tel. 539/933-095.

(669K17)

OPEL ASTRA - 2005r., 1.6 benzyna, automatyczna skrzynia biegów, 5 drzwi, el. szyby i lusterka, klimatronik, przebieg 113 tys. km, książka serwisowa, wiśnio-wy metalik. Stan bdb. Tel. 666/142-399.

(652K17)

OPEL ASTRA rok 2000, poj. 1600, cena do uzgodnienia. Tel. 788/152-802.

(1041B17)

OPEL MERIVA - 2004 r., 1.6 benzy-na, klima, ABS, wspomaganie kierownicy, elektryka, kolor czarny. Przebieg 151.700 km. Tel. 661/707-155.

(403K17)

PEUGEOT 107, 1.4 HDI, 2008r., stan bdb. Tel. 530/185-516.

(1460P17)

PEUGEOT 205 poj 1.1, 5 - drzwio-wy, OC i ubezpieczenie ważne. Cena 1000 zł. Tel. 725/666-990.

(1053B17)

QUAD TGB Blade 500 - 2016r., aluminiowe felgi, zestaw kufrów, wcią-garka, zarejestrowany, mały przebieg. Tel. 533/666-200.

(423K17)

RENAULT CLIO 3 - 2012 r., 1,5 DCI, przebieg 70 tys., użytkowany przez kobietę. Tel. 500/061-397.

(1111B17)

RENAULT LAGUNA 2.2 TD - rok 1997, przebieg 184 390, pierwszy wła-ściciel. Tel. 602/586-528.

(390B17)

RENAULT MEGANE II- 2008r., 1.9 dci, 130 KM, 5 drzwi, złota, bardzo bogate wyposażenie, aluminiowe felgi, przebieg 100 tys. km, zarejestrowana po wymianie oleju i filtrów. Tel. 533/666-200.

(422K17)

RENAULT MEGANE Scenic 1997 r., kolor zielony, cena 2000 zł, stan dobry, ubezpieczenie ważne do lutego 2018 roku. Tel. 695/544-478

(1033G17)

TOYOTA VERSO - 2010r., wersja premium, szary. Bogata wersja wypo-sażenia. Tel. 516/045-940.

(693K17)

VW GOLF V 1.9 TDI, 2003 r/12, ciemna zieleń, ABS, klima, stan technicz-ny b.dobry. Tel. 600/139-057.

(983J17)

VW PASSAT 2.0, TDi, 2008 r. Tel. 695/306-838

(1028G17)

514/654-855. DOSTAWCZE oraz OSOBOWE. Do remontu lub bez opłat. Dojadę.

(954J17)

603/810-195. AUTA DO KASA-CJI - kupię każde. Odsprzedaż części samochodowych.

(719J13)

695/061-826 Złomowanie pojaz-dów, zaświadczenie do Wydziału Ko-munikacji, odbiór własnym transportem.

(827G17)

A MY PŁACIMY NAJWIĘCEJ - AUTO SKUP samochodów osobowych i dostawczych. Gotówka od ręki. Tel. 721/937-113.

(1123B17)

AAASkup aut, całe lub rozbite, sprze-daż części, wystawiamy kasacje. Tel. 883/151-515

(41G15)

Auta kupię zabytkowe, stare, stan obojętny. Tel. 669/264-777

(1014G17)

AUTO - SKUP. Wszystkie marki. Tel. 503/193-487.

(1136B17)

AUTO-KASACJA POJAZDÓW na korzystnych warunkach. Wydawanie zaświadczeń o kasacji. Sprzedaż części używanych. WIMAR-PIERUCHY. Tel. (62) 741-67-16, czynne: pn-pt 800-1600, sob. 800-1300.

(5143P10)

AUTO-SKUP - całe, uszkodzone, do remontu lub złomowania. Odbiorę własnym transportem.Tel. 660/684-212.

(1130B17)

AUTO-SKUP za gotówkę osobowe-,dostawcze,stan marka obojętne. Tel. 888/751-461.

(1656B13)

AUTO-SKUP, MOTOCYKLI, MOTO-ROWERÓW, MASZYN ROLNICZYCH DOBRYCH, do remontu lub złomowania. Tel. 789/090-218.

(1299P17)

KASACJA POJAZDÓW - odbiór wła-snym transportem, gotówka i dokumenty do wydz. komunikacji od ręki. JARO-CIN ul. GLINKI 26. Tel. 605/886-562, 604/219-407.

(1272J16)

KUPIĘ AUTO. Płacimy najwięcej. Zadzwoń na pewno się dogadamy. KA-SACJA POJAZDÓW. Tel. 665/216-893.

(1074J17)

Kupię każde auto uszkodzone lub do remontu. Szybka i miła obsługa. Tel. 538/321-231.

(1485P17)

NIE WYRZUCAJ MNIE NA ZŁOMO-WISKO. Kupię auto do 1500 zł. Rozbite też. Tel. 697/808-550.

(1061J17)

SKUP SAMOCHODÓW za gotówkę, osobowe i dostawcze. Tel. 511/335-102.

(1657B13)

AA Kupię FIATA 126p i CZĘŚCI do niego. Może być wyrejestrowany. Tel. 603/343-799.

(876J17)

Kupię KAŻDE AUTO do kasacji lub remontu. Płacę gotówką. Dojadę. Tel. 609/041-771.

(1135B17)

Sprzedam FELGI aluminiowe z opo-nami: do OPLA ZAFIRA 16; komplet do MAZDY III, komplet do CITROENA C3 i do PEUGOT 207 komplet. Tel. 666/142-399.

(653K17)

Sprzedam NAJAZDY WARSZTATO-WE, różne wymiary. Tel. 604/693-393.

(1150B17)

Sprzedam DZIAŁKĘ budowlaną o powierzchni 0,495 ha, położona w Ga-lewie. Działka przy drodze asfaltowej z dostępem do prądu, wody, kanalizacji. Cena 52.000zł. Tel. 504/831-750.

(193K14)

Mam do sprzedaży w  Jarocinie, w bardzo dobrej lokalizacji za stacją Orlen, na ulicy Wojska Polskiego DZIAŁ-KĘ NIEZABUDOWANĄ o powierzchni 3014 m2, z mediami, skomunikowaną z drogą krajową S11 oraz przylegającą z  jednej strony do lasu. W bezpośred-nim kontakcie do budowanego ronda i obwodnicy Jarocina. Nieruchomość jest przeznaczona na działalność gospo-darczą i zabudowę mieszkaniową. Tel. 505/133-709.

(497J17)

DZIAŁKI BUDOWLANE w Bachorze-wie, uzbrojone 750-1200 m2, blisko lasu, ulica wewnętrzna. Tel. 502/317- 141, 500/086-757.

(879J17)

Kupię mieszkanie, mały domek lub lokal mieszkalny w zabudowie szerego-wej (bezczynszowy) do remontu, w gm. Pleszew lub w pobliżu, w rozsądnej cenie. Te. 660/160-162

(1309P17)

Dom w Goli, sprzedaż/zamiana na mieszkanie w Jarocinie. Tel. 883/355-730.

(1331P17)

Sprzedam mieszkanie 62m2 w Ja-rocinie,IV piętro. Tel. 883 355 730.

(1333P17)

Sprzedam DZIAŁKĘ o pow. 6200 m2 z decyzją o warunkach zabudowy, okolice Żerkowa. Tel. 727/420-014.

(944J17)

Tanio sprzedam pawilon handlowy, Rynek 16. Pleszew. Tel. 600/371-922.

(1385P17)

Sprzedam DZIAŁKI w Jaraczewie, ul. Ogrodowa, zabudowa jednorodzinna, dro-ga, media w drodze. Tel. 500/228-382.

(984J17)

Sprzedam mieszkanie 64 m2, 3 po-koje, II piętro, Gostyń. Tel. 607/165-848

(972G17)

Sprzedam DZIAŁKĘ 5000 m2 w Ja-rocinie, ul. Sarnia przy lesie, z domem do remontu. Kontakt po godz. 17.00, tel. 604/ 276-736.

(1004J17)

Sprzedam MIESZKANIE 3-poko-jowe, na osiedlu Konstytucji 3 Maja w Jarocinie. Tel. 607/917-007.

(1076B17)

Sprzedam DOM w Kotlinie do grun-townego remontu, działka 2500 m2, budynek gospodarczy. Tel. 791/319-374, 609/048-305.

(1086B17)

Sprzedam DOM, BUDYNKI GO-SPODARCZE, okolice Jarocina. Cena 130.000 zł. Tel. 781/152-719.

(1037J17)

Sprzedam MIESZKANIE WŁA-SNOŚCIOWE dwupoziomowe 78.5 m2, dwa garaże, ogród 120 m2 w Komorzu Przybysławskim, gm. Żerków. Cena do uzgodnienia. Tel. 663/735-991.

(1043J17)

Sprzedam DOM w centrum Jarocina, ocieplony z dużym sklepem, mieszkaniem oraz garażem. Kamienica po remoncie, podpiwniczona. Cena do negocjacji. Tel. 884/085-821.

(1044J17)

Sprzedam DZIAŁKĘ BUDOWLA-NĄ w Twardowie za 39.000 zł. Tel. 508/490-912.

(1048J17)

KUPIĘ DOM w Jarocinie do 350 tyś. w  stanie do zamieszkania. Tel. 793/042-110.

(1049J17)

Sprzedam mieszkanie w Poniecu 44 m2. Tel. 603/979-556

(1024G17)

SPRZEDAŻ DZIAŁEK BACHORZEW, wytyczone geodezyjnie z warunkami zabudowy z mediami w drodze. Tel. 696/682-796.

(1051J17)

Sprzedam DZIAŁKI BUDOWLANE z warunkami zabudowy, ZIEMIĘ ORNĄ 11ha. Tel. 605/626-718.

(1066J17)

Do wynajęcia w centrum Jarocina LOKALE HANDLOWE, biurowe lub usługowe. Tel 602/586-528.

(4986B15)

Wynajmę GARAŻ murowany, prą-d,w centrum Jarocina, okolice ”Piotra i Pawła”. Tel. 692/820-441.

(889B17)

Spółdzielnia w Łuszczanowie po-siada do wynajęcia POMIESZCZENIA o pow. 35 m2, 115 m2, 150 m2, na działalność gospodarczą lub magazyn. Tel. 572/767-288.

(937B17)

SKORZĘCIN DOMKI do wynajęcia. Tel. 517/964-086.

(1023J17)

Mam do wynajęcia MIESZKA-NIE 4-pokojowe na os. Konstytucji 3 Maja w Jarocinie. Tel. 697/690-693, 695/583-637.

(1026J17)

Wynajmę MIESZKANIE w bloku, 2-pokojowe 34 m2, po kapitalnym re-moncie. Tel. 603/983-197.

(1147B17)

Szukam w Jarocinie MIESZKANIA do wynajęcia. Tel. 604/645-707.

(1047J17)

Poszukuję MIESZKANIE 3-pokojowe lub DOM na terenie Jarocina. Umeblo-wane. Tel.693/378-212.

(1142B17)

OKNA INWENTARSKIE, PCV, różne wymiary, prosto od producenta, profe-sjonalny montaż. Tel. 515/241-917.

(1768J13)

ELEWATOR Mieszków, ul. Dworco-wa 74. SPRZEDAŻ NAWOZÓW, również RSM; WĘGLA, środków ochrony ro-ślin, MATERIAŁU SIEWNEGO. PASZE ”Piast”. SKUP ZBÓŻ. Tel. 661/019-630, 665/960-510.

(588B14)

TANIE KONSTRUKCJE HAL Z DE-MONTAŻU, BLACHY TRAPEZOWE, PROFILE I RURY STALOWE. Między innymi kratownica dachowa ocynkowana, element 6,32 m/dł., 130 zł/szt. Duży wybór, transport. Pełna oferta na www.bator.pl.Tel. 726/909-070.

(101J16)

USŁUGI ROLNICZE - PORZĄD-KOWE AGROMAR, gm. Pleszew. Tel. 500/747-899, 501/816-146.

(423P17)

SIEW KUKURYDZY i BURAKÓW NOWYM SIEWNIKIEM ”AMAZONE”. Tanio! 8-rzęd., FV. Tel 661/599-001.

(413J17)

Przegląd, atest OPRYSKIWACZA z dojazdem do gospodarstwa. Sprze-daż, montaż KOMPUTERÓW ARAG Tel. 888/789-935.

(521K17)

Page 37: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazyn 17mnr 22 (520) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA

rolniczeMASZYNY

rolniczeZWIERZĘTA

DOTACJE UNIJNE: Dopłaty obsza-rowe; Modernizacja gospodarstw; Młody rolnik. Tel. 536/419-419.

(531K17)

BIELENIE OBÓR I MAGAZYNÓW. Szybko i tanio. Tel. 694/991-857.

(1203P17)

AA, Budowa i wyposażenie budyn-ków inwentarskich. Tel. 607/198-554.

(826J17)

AA, Konstrukcje stalowe na budyn-kach inwentarskich, wiaty, zadasze-nia, płyty warstwowe (obornickie). Tel. 607/198-554.

(827J17)

SPECJALNA OFERTA DLA ROL-NIKÓW, LEKARZY, WETERYNARZY, DUŻE KWOTY, MAŁO FORMALNOŚCI. Tel. 695-917-356.

(916B17)

ZBIÓR TRAW ŻYTA 12 t przyczepą samozbierająca z nożami w pryzmę. Tel. 661/599-001.

(860J17)

Korekcja i pielęgnacja racic, bielenie pomieszczeń inwentarskich, chlewnie, obory, kurniki. Tel. 661/421-630

(860G17)

KREDYTY ODDŁUŻENIOWE DLA ROLNIKÓW ZE SPÓŹNIENIAMI BIK, KRUS, PODATEK. Tel.798 975 384, 506 506 024

(1265P17)

Sprzedam: PROSO, FACELIA, LU-CERNA, SŁONECZNIK, PELUSZKĘ; ŁUBIN; WYKA; TRAWY; i KOŃCZYNA. Tel. 663/325-800.

(584K17)

SŁOMĘ kupie lub wymienie NA OBORNIK. Tel. 722/319-388.

(979B17)

Pełna oferta foli kiszonkarskich - Marma, foli do sianokiszonki Solidstar oraz zakiszacze, sznurki, siatki rolnicze duży wybór. Atrakcyjne ceny - CHP. Tel. (52) 354-85-57.

(627K17)

SPRZEDAŻ MŁODYCH KUREK NIOSEK 10zł/szt. tel. 61 28 61 805

(628K17)

Sprzedam OWIES. Tel. 609/449-128

(431R17)

SZAMBA EKOLOGICZNE i WYKO-PY. Tel. 690/969-210.

(1028B17)

Sprzedam siewnik AMAZONE D-9 + agregat i przyczepę do koni Blomert 1999r. + przyczepę do balotów Krone. Tel. 606/500-223

(453R17)

Sprzedaż - ZBOŻA PASZOWE, OTRĘBY PSZENNE, WYSŁODKI SU-CHE granulowane. PHU DROS. Tel. (62) 740-26-66.

(1102B17)

Sprzedam BALOTY SŁOMY. Tel. 782/603-761.

(1104B17)

Śruta kukurydziana, 25 ton. Tel. 731/480-205

(1026G17)

Sprzedam sianokiszonkę do owi-nięcia, kończyna, lucerna, słomę, siano. Dowóz. Tel. 730/326-770

(1029G17)

KUPIĘ SIANO z możliwością zabra-nia balotów z pola. Tel. 663/736-048, 604/125-166.

(1062J17)

SŁOMA sucha, baloty 100 sztuk; PŁUGI obrotowe 4 skibowe. ; ROZSIE-WACZE; AGREGATY; PRZETRZĄSARKA . Tel.(62)721-72-22.

(677K17)

Sprzedam zboża paszowe wszyst-kie gatunki, owies granulowany, łuska owsiana z transportem. Tel. 609/305-437.

(1504P17)

Kupię zboża paszowe. Gotówka. Tel. 724/296-464

(1505P17)

Sprzedam ciągnik C-360, silnik 360, skrzynia biegów i inne części do 360, kosiarkę RATACYJNĄ, części do ciągnika 1224. Tel. 505/301-571.

(1510P17)

Sprzedam ŚRUTOWNIK ssąco tło-czący, węże 10m/3m dwukomorowy NOWY. REGENERACJA ŚRUTOWNI-KÓW. Tel. 506/102-776.

(135K17)

Kupię absolutnie każdy ciągnik rol-niczy URSUS, ZETOR, MF, MTZ-82, BELARUS, stan i rocznik obojęty. Tel. 694/400-305.

(473P17)

Kupię ciągniki rolnicze - absolutnie wszystkich marek, stan i rocznik obo-jętny. Tel. 694/229-446.

(474P17)

Sprzedam ZETOR 6211 - 1986r., orginalna kabina. Stan bdb. Tel. 723/284-429.

(396K17)

KUPIĘ: PRASĘ Kostkującą Sipma, Z224/1, Claas JOHN DEERE; WŁADI-

MIREC T-25; PRASĘ Rolującą CLAASS, ROLAND 44, 46, 62, 66. Tel.518/857-308.

(560K17)

Kupię CIĄGNIK C-330, C-360, MF255, WŁADIMIREC MTZ82, ZE-TOR, CYKLOP, ROZRZUTNIK oraz inne, PRZYCZEPY, KOMBAJN ZIEMNIACZA-NY i inny sprzęt. Tel. 602/811-423.

(403R17)

Sprzedam beczkowóz Tandem 6000 l., kompletny, stan bdb. Pługi obrotowe. Tel. 667/036-186

(923G17)

Sprzedam KOMBAJN Bizon, 89r., stan bardzo dobry. Przyczepa brandy-ska rolnicza, całkowita 8t, wywrotka na ”balonówach”. Pług obrotowy, UNIA Grudziądz Vis. Ciągnik 3P w oryginale, stan bardzo dobry. Tel. 668/977-941

(432R17)

Sprzedam: WÓZ samozaładowczy CLASS z nożami. Tel.692/409-436.

(632K17)

Sprzedam BIZON Z-56, 1983r., stan bdb, 18.000 zł. Beczkowóz 8.000l na tandemie, oś skrętna, koła balono-we ocynkowane, 17.500 zł. Tel. 693-877/741

(437R17)

Kosiarka bębnowa 1,85 m ze spulch-niaczem. Tel. 609/755-539.

(1015G17)

Sprzedam ładowacz, gwiazdę do siana, prasę, silnik 7.5 kw, betoniarkę, spawarkę. Tel. (62)741-11-83

(1463P17)

Sprzedam ciągnik FEND 612 Is. Tel. 781/841-974.

(1472P17)

Sprzedam ŚRUTOWNIK BIJAKOWY z silnikiem 7.5 KW na wózku, razem lub oddzielnie. Tel. (62)741-65-04, 605/649-595.

(1027J17)

Sprzedam C330 i pług 2 - skibowy, obrotowy. Tel. 721/171-219

(1018G17)

Sprzedam PŁUG obrotowy 4+ AGROMASZ; TALERZÓWKA 3m AGRO-TOM; SADZARKA do ziemniaków; KO-PACZKA. Tel. 691/408-018.

(670K17)

Sprzedam CIĄGNIK C330 i mieszal-nik + śrutownik. Cena do uzgodnienia. Tel. 667/199-902

(461R17)

Sprzedam SŁOMĘ KOSTKA, AGRE-GAT 4,5 m Lemken, KŁĘBOSZ, IGŁĘ do BALOTÓW. Tel. 660/873-546.

(1105B17)

Sprzedam C-360 3p. Tel. 669/063-336

(1025G17)

Sprzedam rozrzutnik dwuosiowy, wóz do słomy do remontu. Tel. 666/037-630.

(1490P17)

Sprzedam ZGRABIARKI Deutd-Fahr, PZ 3,3 m zawieszane, PRZETRZĄSAR-KI DO SIANA ciągane, różne modele, w  stanie bdb, szerokość 3-4 metry, ZGRABIARKA PRZETRZĄSARKA Stoll 3 m, PRZETRZĄSARKĘ zawieszoną New Mayer hydraulicznie poskładana 4 gwiazdowa, ROZSIEWACZE Ama-zone 400 l, Rotina 700l hydrauliczna rozkładana i mechanicznie rozkładana. Tel. 693/413-802.

(1118B17)

Sprzedam kombajn ziemniaczany ”Anna” i siano, tel. 721-344-899

(464R17)

TURY do wszystkich traktorów, CHWYTAKI do balotów, PALECIAKI, KROKODYLE, (cały osprzęt do podno-śnika)nowe, solidnie wykonane. Montaż u klienta, www.inter-gom.pl, Agregaty talerzowe z hydropakiem i głębosz ta-lerzowy. Tel. 600/242-153.

(1498P17)

Sprzedam C355 1980 r. Tel. 661/441-705

(1036G17)

Sprzedam lub zamienię na ciągnik z napędem kombajn Bizon Rekord 1987 r. Tel. 507/121-678

(1037G17)

Sprzedam chłodnię do mleka 600 l., stan dobry. Tel. 693/791-710

(1038G17)

Sprzedam ”URSUS 1224” 4x4, cena 25.500 zł. Tel. 726/363-230.

(1055J17)

Sprzedam CIĄGNIK ”URSUS 328/330”. Tel. 500/339-508.

(1057J17)

Sprzedam KOSĘ Osę, PRZYCZEPKE SAMOCHODOWĄ rejestrowaną, opła-cona na cały rok. Tel. 694/184-928.

(1126B17)

Sprzedam CIĄGNIK 30, BRONY 3 kołówkę. Tel. (62) 741-48-64.

(1133B17)

Sprzedam: AGREGAT uprawowy 3 m; ORKAN 2A; PRZYCZEPĘ sztywna po remoncie; KOŁA do HL 6011. Tel. 507/941-630.

(680K17)

Sprzedam CIĄGNIK rolniczy C-355. Stan dobry. Tel. 696/704-887.

(685K17)

Sprzedam: C-330U; KOSIARKA ro-tacyjna; TUR do Zetora. Tel. 691/637-850.

(686K17)

Sprzedam ROZRZUTNIK OBOR-NIKA ”Tytan 13”, PŁUG OBROTOWY 4-skibowy ”Pottinger”, CIĄGNIK C-330, SIANO 2016, baloty. Tel. 601/650-816.

(1065J17)

Sprzedam C-360 3P. Tel. 608/070-549.

(1068J17)

Sprzedam ZGRABIARKĘ ”FELLA”, szer. 3.30 m. Tel. 798/403-249.

(1072J17)

Kupię maciory, knury, tuczniki. Gotówka. Tel. lub sms. 723/640-425

(156G12)

Kupię JAŁOWICE wysoko cielne. Tel. (61)437-75-27, 602/731-229.

(1954J12)

Skup macior i  tuczników, płatne gotówką. Tel. 880/203-189

(25G13)

SKUP: Macior, Knurów, Tuczników i Bydła. Płatne: gotówka, przelew. Tel. 608/340-910.

(1348K14)

Sprzedam byczki i jałówki mięsne oraz krzyżówki, ncb i hf (polskie) moż-liwość transportu. Tel. 601/057-112

(619G15)

Cielęta w ciągłej sprzedaży. Tel. 889/294-894

(620G15)

Kupię BYCZKI i JAŁÓWKI od 70 kg do 580 kg. Płatne gotówką, własny transport. Tel. 669/965-997.

(21R17)

UBOJNIA BYKI od - 6.80 zł do 7.70 zł, KROWY - do 5.20 zł. BYDŁO POURA-ZOWE. SKUP tuczników i macior. Tel. 608/138-133.

(775J17)

Kupię BYDŁO RZEŹNE: BYKI HF do 7,00 zł, MM do 7,70 zł, jałówki do 7,00 zł, krowy do 5,00 zł, gotówka + VAT oraz bydło pourazowe. Tel. 600/525-166.

(374R17)

BYKI, KROWY, JAŁÓWKI, CIELAKI KUPIĘ. Tel. 883/993-179.

(967B17)

KURKI ODCHOWANE NIOSĄCE 17, 22 tyg. sprzedam. Dowóz GRATIS. Tel. 506/494-770.

(902J17)

Kupię jałówki użytkowe cielność 6-7 miesięcy. Tel. (62)741-47-61, 602/777-217.

(1327P17)

Sprzedam MŁODE KURKI 22-tygo-dniowe. Sprzedaż po godz.15.00, tel. (62)740-49-80, 691/168-964, Golina, ul. Jarocińska 1a.

(951J17)

SKUP BYDŁA RZEŹNEGO w każdej kondycji, gotówka od ręki. Tel. 665/804-060.

(1384P17)

SKUP ŻYWCA (Bydło\Trzoda) po-dejmie współpracę z Rolnikami: rejon Wielkopolska. Natychmiastowa płat-ność!!! Tel. 726/793-222.

(1072B17)

Sprzedam PROSIĘTA 8 szt. Tel. 691/518-586, 601/920-768.

(1025J17)

SKUP BYDŁA. Najlepsze ceny, go-tówka z VAT. Bydło w każdej kondycji. Tel. 531/855-606.

(665K17)

Sprzedam KONIKA ,cena 430 zł.Tel. 697/028-573.

(668K17)

Sprzedam JAŁÓWKI cielne, okolice Rawicza. Tel. 888/068-594

(460R17)

Sprzedam jałówkę wycielenie czer-wiec- lipiec. Tel. 662/739-544 po 15.00

(1482P17)

Sprzedam PROSIĘTA - 60 sztuk, waga od 20 do 25 kg. Pełne szczepie-nia. Tel. 607/251-597, 725/279-086.

(674K17)

Sprzedam PROSIĘTA 12 szt., gmina Jarocin. Tel. 501/970-760.

(1050J17)

Sprzedam CIELĘTA z polskich obór, cotygodniowa dostawa, cena 650-850 zł. Tel. 725/852-984.

(462R17)

Sprzedam loszki zaproszone. Powiat Pleszew. Tel. 666/285-274.

(1491P17)

Sprzedam LOSZKĘ PROŚNĄ, prze-szczepioną. Tel. 663/510-268.

(1119B17)

Sprzedam PROSIĘTA szczepione, kastrowane. Tel. 789/102-858.

(1054J17)

Sprzedam PROSIĘTA 8 szt. Tel. 666/477-845, 668/230-427.

(1058J17)

Sprzedam PROSIĘTA. Tel. 506/615-027.

(1125B17)

Sprzedam CIELAKA JAŁÓWKĘ. Tel 694/119-358 po godz. 20.00

(1063J17)

Sprzedam 2 JAŁÓWKI wysokocielne, wycielenie lipiec, duże czarno-białe. Gmia Kotlin. Tel. 600/591-165.

(1129B17)

Sprzedam PROSIĘTA 14 sztuk. Tel. 691/842-412.

(1131B17)

Spr zedam PROSIĘTA . . Tel . 783/048-162.

(676K17)

Skup bydła i świń oraz bydło 24 h. GOTÓWKA. Tel. 882/749-366

(1042G17)

Skup zwierząt: byki HO do 6,70 zł, MM do 7,50 zł - BYKI MIĘSNE - 8,50 zł, krowy do 5,20, jałówka do 6,00 - 7,00 zł. Skup bydła pourazowego. Gotówka. Tel. 882/749-366

(1043G17)

Sprzedam JAŁÓWKI hodowlane wy-soko cielne , termin wycielenia początek czerwca. Tel. 698/361-789.

(682K17)

KUPIĘ JAŁÓWKI wysoko cielne. Tel. 726/519-233.

(683K17)

Sprzedam mięsne byczki i jałówecz-ki, możliwość dowozu. Tel. 660/610-949, 788/010-072.

(1502P17)

Sprzedam PROSIĘTA. Dzwonić od czwartku 01.06.2017. Tel. 793/341-414.

(1140B17)

Sprzedam PROSIĘTA 19 sztuk. Gmina Jaraczewo. Tel. 723/723-710.

(1145B17)

Sprzedam duże PROSIĘTA, okolice Żerkowa. Tel. 605/909-698.

(1067J17)

Sprzedam DUŻE PROSIĘTA 13 szt. Dobieszczyzna 141, Gmina Żerków. Tel. 692/876-394.

(1069J17)

Sprzedam CIELĘTA mięsne i czar-no-białe w wadze 50-100 kg. Tel. 668/345-262.

(1148B17)

Sprzedam 5 szt. PROSIĄT gm. Żer-ków. Tel. 782/109-384.

(1070J17)

Sprzedam PROSIĘTA. Tel. 889/503-771.

(1076J17)

Sprzedam PROSIĘTA. Tel. 532/777-444.

(1077J17)

NAPRAWA sprzętu gospodarstwa domowego. Jarocin, ul. Wrocławska 76, tel. 669/891-999.

(8B07)

BUSY - przewóz osób lub towarów. Tel. (62) 747-54-76, 609/217-524.

(12B07)

VIDEOFILMOWANIE&FOTOGRAFIA CYFROWA. Profesjonalne Studio Pro-dukcji Foto-Video. Przegrywanie z Kaset na DVD. RABATY, PROMOCJE, GRATI-SY!!! zobacz: www.audiovideofilm.pl, tel. 601/667-119

(14B07)

Videofilmowanie R&B STUDIO. Prezentacja multimedialna, fotografia - grupy, plenery, reportaże, sesje ple-nerowe i studyjne, video teledyski. Tel. 693/413-725.

(105J07)

VIDEOFILMOWANIE - Profesjonal-ne Studio Cyfrowej Produkcji Video. Film + fotoksiążka. Korzystne ceny. Tel. 604/295-249.

(336J12)

SKLEP MEBLOWY Kotlin, ul. Dworcowa 2A, ul. 15-go Sierpnia 1 - poleca szeroki ZAKRES MEBLI oraz PRZEPROWADZKI. Tel. 664/739-772. ZAPRASZAMY!!

(7068B12)

BIURO RACHUNKOWE R&B - kom-pleksowa obsługa księgowa firm. Atrak-cyjne ceny. Tel. 695/690-108.

(3671B13)

PRZEWÓZ OSÓB i towarów + LA-WETA (LOTNISKA, ŚLUBY, POGRZEBY itp.), od 0,80 gr -1,20 zł/1 km. Tel. 601/932-422.

(1212B14)

PRANIE TAPICERKI, DYWANÓ-W,WYKŁADZIN, WYPOCZYNKÓW. Szybkie terminy ralizacji. Tel. 722/180-142.

(63J16)

VIDEOFILMOWANIE RGB: fo-tografowanie, przegrywanie do form DVD, foto album MIX - Gratis weekend w Zakopanem. Tel. (62) 747-24-37, 601/568-781.

(285J16)

PROFESJONALNA STYLIZACJA PAZNOKCI. Tel. 604/381-323.

(1576B16)

MYCIE ELEWACJI i KOSTKI BRU-KOWEJ. Tel. 577/994-166.

(731J16)

FOTOBUDKA DELUX z podświetla-ną kabiną LED! WYNAJEM na wesela, studniówki, baliki szkolne, wieczory pa-nieńskie, imprezy firmowe i  inne. Tel. 505/128-408, www.24fotobudka.pl

(5J17)

Wynajem ładowarki do obornika. Sprzedaż miniładowarek.Tel. 509/327-878 www.miniladowarki.eu

(859G17)

OGRÓD Z PASJĄ!! Wykonywanie ogrodów oraz kompleksowa opieka. Sys-temy nawadniające.Tel. 508/759-984.

(951B17)

USŁUGI ZDUŃSKIE - piece kaflowe, pokojowe i kuchenne. Tel. 604/730-811.

(1301P17)

HYDRAULIK wod. kan. co. Tel. 690/969-210.

(1029B17)

USŁUGI BLACHARSKO-DEKAR-SKIE i wszelkiego rodzaju prace wykoń-czeniowe. Tel. 698/405-249.

(1040B17)

Zadośćuczynienie dla rodziny ofiary wypadku komunikacyjnego, w pracy, w  rolnictwie. Zdarzenia nawet do 20 lat wstecz. DODATKOWE wypłaty za ból i cierpienie po stracie osoby najbliższej, niezależnie od otrzymanych wcześniej odszkodowań. Zadzwoń już dziś. Kan-celaria MERCES. Tel. 601/575-564 lub 607/944-871.

(1056B17)

DIAGNOSTYKA i NAPRAWA SPRZĘ-TU KOMPUTEROWEGO, TABLETÓW i SMARTFONÓW. Dojazd do klienta. Tanio i rzetelnie. Tel. 506/080-373.

(1103B17)

usługi

Page 38: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.plmagazyn18m nr 22 (520) 30 maja 2017 OGŁOSZENIA

www.wiescirolnicze.pl

OGŁOSZENIE WŁASNE WYDAWCY

różne

praca

BUDOWLANE

usługi

FINANSOWE

usługi

Pokrycia dachowe wszystkie, bla-cho-dachówka (wykonywanie opierzeń), papy termozgrzewalne, podbitki, płyta poliestrowa pod tynk, adaptacja pod-daszy (sucha zabudowa), wykańczanie wnętrz, projektowanie i wykańczanie łazienek, styropapa, posadzkarstwo. PRZYJMĘ DEKARZA. Leszek Matela, 606/575-469, e-mail: [email protected].

(932J10)

BRUKARSTWO. Profesjonalne ukła-danie kostki, kamienia granitowego i po-lnego. Usługa koparko-ładowarką 2cx i wyburzanie. Kopanie fundamentów. Szybko, tanio i solidnie! Tel. 667/377-841.

(1647J10)

TYNKI MASZYNOWE GIPSOWE, krótkie terminy. Tel. 501/565-289, 501/565-283.

(756J11)

BLACHARSTWO - DEKARSTWO, wszystkie pokrycia dachowe, renowa-cje dachów - usługi wykonujemy z wła-snego oraz z powierzonego materiału. www.dachy-pleszew.weebly.com Tel. 604/220-487.

(4666P11)

KOMPLEKSOWE REMONTY MIESZKAŃ od A do Z. Wszystkie prace BUDOWLANE I WYKOŃCZENIOWE. KŁADZENIE papy termozgrzewalnej 8zł/m2. AWARIE hydrauliczne i elektrycz-ne. TANIO, SZYBKO I SOLIDNIE! Tel. 537/524-696.

(2092K11)

POKRYCIA DACHOWE, BLACHO-DACHÓWKA, DACHÓWKA: CERAMICZ-NA, BETONOWA, PAPY TERMOZGRZE-WALNE, DOCIEPLANIE DACHÓW, PODBITKI DREWNIANE, DOCIEPLA-NIE BUDYNKÓW. Tel. 600/302-985.

(2J13)

SPRZEDAŻ I UKŁADANIE KOSTKI BRUKOWEJ, UKŁADANIE GRANITU, ogrodzenia klinkierowe, odwodnienia terenu, prace ziemne. Usługi koparko--ładowarką. Tel. 601/901-710.

(1834B13)

UKŁADANIE KOSTKI BRUKOWEJ, GRANITU, OGRODZENIA Z KLINKIE-RU, ODWODNIENIA, KANALIZACJE .Tel. 515/377-557.

(322J14)

MALOWANIE, SZPACHLOWANIE, tapetowanie. Układanie paneli. Malo-wanie elewacji. Solidnie i TANIO!!! Tel. 691/846-171.

(1894B14)

CYKLINOWANIE 230V bezpyłowe parkietów, podłóg i schodów. Sprzedaż i profesjonalny montaż podłóg drew-nianych, www.parketworld.eu, tel. 510/244-220, Salon Ekspozycyjny-Ja-rocin, ul. Moniuszki 7.

(2792B14)

TYNKI TRADYCYJNE CEMENTO-WO-WAPIENNE, MUROWANIE . TEL. 662-264-865, 602-347-570

(1965P15)

POSADZKI BETONOWE, PRZEMY-SŁOWE - domy, mieszkania, biura. Tel. 693-459-435

(3161P15)

TYNKI TRADYCYJNE CEMENTO-WO-WAPIENNE, POSADZKI MASZYNO-WE . TEL. 662-264-865, 602-347-570

(1105P16)

BUDOWA DOMÓW JEDNORO-DZINNYCH, budynków inwentarskich, ocieplanie budynków, układanie kostki, prace wykończeniowe - krótkie terminy, tanio. Tel. 883/241-690.

(1868B16)

HYDRAULIK - USŁUGI Wodno-Ka-nalizacyjne i Centralne Ogrzewanie. Fa-chowa obsługa i profesjonalne doradztwo. Tel. 507/796-387.

(1111K16)

BEZPYŁOWE CYKLINOWANIE PODŁOGI. USŁUGI STOLARSKIE. Tel. 694/993-417.

(21J17)

MALOWANE, SZPACHLOWANIE, USŁUGI REMONTOWO-BUDOWLA-NE. INSTALACJE, POMIARY ELEK-TRYCZNE. PROMOCYJNE CENY. Tel. 502/909-641.

(194J17)

POSADZKI BETONOWE - maszyno-wo wykonywane w domach, blokach, biurach itp. Tel. 606/128-033.

(435J17)

USŁUGI KOPARKO-ŁADOWARKĄ MINI-KOPARKĄ, PRZECISKI pod droga-mi, OCZYSZCZALNIE przydomowe, przy-łącza wod.-kan. itp. Tel. 509/486-991.

(1100P17)

”MAR-DACH” przyjmie zlecenia na ROBOTY REMONTOWO- WYKOŃCZE-NIOWE, płytki, karton-gips, docieplenia, podbitki, pokrycia dachowe i inne. Tel. 693/726-621.

(838J17)

BRUKARSTWO, profesjonalne UKŁADANIE KOSTKI BRUKOWEJ w atrakcyjnych cenach!! Szybko, tanio i solidnie. Tel. 669/455-823.

(856J17)

CYKLINOWANIE BEZPYŁOWE montaż - desek, parkietów, paneli, tarasów, konserwacje olejowe. Tel. 889/796-879.

(1250P17)

USŁUGI KOPARKO-ŁADOWARKĄ. Tel. 535/332-883.

(941J17)

USŁUGI WYKOŃCZENIA WNĘTRZ szpachlowanie, malowanie, tapetowanie, montaż paneli, zabudowy z płyty gk Szyb-ko i kompleksowo. Tel. 518/148-707.

(942J17)

POSADZKI MASZYNOWE. Szybko, tanio i solidnie. Tel. 697/428-561.

(1007J17)

PŁOTY Z KLINKIERU, OGRODZE-NIA, OGÓLNE REMONTY. Tel. 662/174-882.

(1098B17)

KOMPLEKSOWE WYKOŃCZENIA ŁAZIENEK ORAZ CAŁYCH MIESZKAŃ. Solidnie i profesjonalnie. Tel. 601/723-735.

(1028J17)

ŁAZIENKI - REMONT, szpachlo-wanie, malowanie, sufity podwieszane i ścianki działowe, schody z granitu. Tel. 724/474-546.

(1113B17)

MALOWANIE, TAPETOWANIE, SZPACHLOWANIE. Tel. 665/572-259.

(1116B17)

WYKOŃCZENIÓWKA OD A DO Z; szpachlowanie - 10,00 zł/m2, malowanie 2,50 zł, płyta k-g - od 35 zł, płytki - od 40 zł. Tel. 781/544-105.

(1127B17)

DEKARSTWO - MURARSTWO i inne USŁUGI OGÓLNOBUDOWLANE. Tel. 697/529-111.

(1134B17)

LOMBARD LIDER - natychmiastowe POŻYCZKI POD ZASTAW (złoto, stebro, telefony, laptopy, RTV i  inne), SKUP ZŁOTA i SREBRA, Jarocin ul. Targo-wa 2 tel. (62)505-26-62, Jarocin ul. Kilińskiego 5 tel. 663/906-467, www.lombardlider.pl.

(1B13)

BIURO KREDYTOWE CREDIT AGRICOLE, Jarocin, ul. Św. Ducha 37. Tel. (62)747-60-53.

(2B13)

KREDYTY DLA FIRM na start i nie tylko.... Tel. (62)747-61-05.

(3B13)

KREDYTY DLA ROLNIKÓW - na oświadczenie, z opóźnieniami na BIK, KRUS, podatek i komornik. Leasing na maszyny, kredyty na zakup ziemi. Kredyt dla firm na start i nie tylko, 2% w skali roku. Tel. 798-751-849

(2029P14)

POŻYCZKA specjalnie dla Ciebie, złóż wniosek. Tel. 732/767-.676

(929K15)

AAA Twoja dyskretna pożyczka. Zadzwoń. Tel. 732/767-.676

(930K15)

Potrzebujesz gotówki? Sprawdź u doradcy NOWĄ OFERTĘ pożyczki DZIESIĄTKA FINANSE. Tel. 669-555-111

(1011P17)

KREDYTY BANKOWE -niskie raty osoby fizyczne do 200 000 bez zabez-pieczeń; do 500 000 firmy; KREDY-TY POZABANKOWE-kilkanaście ofert w jednym miejscu, na oświadczenie do 15 000 osoby fizyczne i  firmy do 30 000 tys. Borek Wlkp 63-810 Rynek 3; Żerków Rynek 12. Tel. 607/675-786; (62) 740-30-78.

(915B17)

Szybka pożyczka poza bankowa - tylko dowód osobisty do 15 000 zł. na oświadczenie. Oferta wielu firm po-życzkowych. Zapraszamy do kontaktu. Tel. 609/749-363 lub (65) 517-07-37

(856G17)

Masz samochód? Masz pożyczkę 100% przyznawalności! Dla Klientów z BIG, ERIF i KRD. Tel. 609/749-363, (65) 517-07-37

(857G17)

ROLNIKU potrzebujesz wsparcia finansowego ? Proponujemy kredyt go-tówkowy bez zabezpieczeń do 350.000 zł na 12 lat. Niskie oprocentowanie - mi-nimum formalności. Tel. 609/749-363 lub (65) 517-07-37

(858G17)

KREDYTY BANKOWE DLA FIRM BEZ ZDOLNOŚCI ! Dla ROLNIKÓW GOTÓWKOWE, ODDŁUŻENIOWE POD HIPOTEKĘ ! Do 10 tys NA DOWÓD DLA WSZYSTKICH ! KREDYTY bez BIK dla lekarzy! Tel.506 506 024, 798 975 384

(1266P17)

SZYBKA POŻYCZKA NA DOWÓD od 300 zł, bez zaświadczeń. PROVIDENT. Tel. 666/065-120.

(946B17)

ATRAKCYJNA POŻYCZKA od 500 zł do 25 tys. Tel. 698-967-572

(1324P17)

KREDYTY od 1 000 do 250 000 zł, niskie oprocentowanie, duży wybór banków. Kredyty dla osób prywatnych oraz dla firm: kredyty gotówkowe, hi-poteczne, leasing, ubezpieczenia. Tel. 609/330-000.

(1073B17)

TANIE PŁOTY I OGRODZENIA, GA-

RAŻE BLASZANE od 1.500 zł, BLACHY TRAPEZOWE. Raty. Tel. (62)733-88-30, 607/680-103.

(193B09)

WAKACJE NAD MORZEM - najpięk-niejsza plaża w Polsce - Dębki, noclegi 3 km od morza - Odargowo, cena 35 zł od osoby. Tel. 603/360-801, po godz. 16.00.

(576B17)

Sół tabletkowana do urządzeń uzdat-niających wodę. Sprzedaż detaliczna i hurtowa. Atrakcyjna oferta dla hoteli, restauracji i myjni samochodowych. Tel. (52)569-90-33, mail: [email protected]

(626K17)

Człowiek ORKIESTRA! Oprawa instrumentalno-wokalna. Wesela, jubi-leusze, biesiady, wieczorki, 18-stki. Tel. 888/940-230.

(1120B17)

Firma Pryzmat zatrudni PIASKARZA KONSTRUKCJI STALOWYCH lub osobę do przyuczenia. CV proszę przesyłać na adres mailowy: [email protected]

(339P15)

ZATRUDNIĘ KIEROWCĘ w ruchu międzynarodowym kat. C+E. Mile wi-dziane doświadczenie. Tel. 601/541-737.

(1066B16)

Zatrudnię PŁYTKARZA, MURARZA, TYNKARZA, PRAC. DO OCIEPLEŃ. Tel 883/241-690.

(2490B16)

AGRO-SERWIS sp. z o.o. w Roma-nowie zatrudni: PRZEDSTAWICIELI HAN-DLOWYCH; SPAWACZY; MECHANIKÓW maszyn rolniczych. Tel. 502/333-111; e-mail:[email protected]

(273K17)

Przyjmę KIEROWCĘ kat. C+E po kraju. Tel. 501/618-163.

(544B17)

PRACOWNICY Z UKRAINY szukają pracy. Tel. 574/528-646.

(574J17)

Zatrudnię ANKIETERÓW do badań socjologicznych. CV proszę przesłać na adres: [email protected]

(600J17)

AGENCJA OCHRONY zatrudni w Gądkach k. Kórnika. Praca od za-raz. Oferta również dla kobiet. Dobre zarobki-10,00 zł netto/godzinę. Tel. 507/255-131.

(764B17)

Zatrudnię na STAŻ FRYZJERA, FRYZJERKĘ. Studio COSMO, 63-200 Jarocin, ul. Dąbrowskiego 1. Tel. 609/314-557.

(785J17)

Wyszkolę i  zatrudnię diagnostę do pracy w okręgowej stacji kontroli pojazdów. Mile widziani absolwenci technikum samochodowego. Praca na stale. Tel. 602/263-545.

(1180P17)

Praca dla OPIEKUNEK i OPIEKU-NÓW SENIORÓW- legalnie, atrakcyjne wynagrodzenie, szybkie wyjazdy, praca na stałe lub tymczasowa - zacznij dobrze zarabiać - Promedica24 zaprasza. Tel. 506/289-113.

(820J17)

Praca OBIERANIE CEBULI W DOMU. Tel. 607/888-851

(831J17)

Agencja Ochrony zatrudni PRA-COWNIKÓW do pracy przy obsłudze Festiwalu Disco Star w Roszkowie. Tel. 533/080-165.

(930B17)

Przyjmę ucznia w zawodzie ELEK-TRYK i MONTER ZABUDOWY I ROBÓT WYKOŃCZENIOWYCH W BUDOWNIC-TWIE. Możliwość zatrudnienia po odby-ciu nauki. Tel. 502/909-641

(894J17)

Zatrudnię PRACOWNIKA do PRAC REMONTOWO-WYKOŃCZENIOWYCH. Tel. 502/909-641.

(895J17)

Pilnie zatrudnię MONTERA lub PO-MOCNIKA przy MONTAŻU okien, drzwi, rolet. Mile widziane doświadczenie oraz prawo jazdy kat. B. Tel. 669/567-750.

(912J17)

Zatrudnię kierowcę kat. C+E w transporcie międzynarodowym - wy-jazdy tygodniowe, wymagane doświad-czenie. Tel. 602/816-600.

(1377P17)

Zatrudnimy do pracy w restauracji i pizzerii : POMOCE KUCHENNE, KU-CHARZY, KELNERKI, KIEROWCÓW oraz DO PRACY NA ZMYWAKACH. Praca stała lub w formie dodatkowego zatrud-nienia. Zgłoszenia (CV+LM) prosimy kierować na adres : [email protected] lub dostarczyć osobiście do: Pizzeria Restauracja STODOŁA, ul. Ks. J. Popie-łuszki 7, Jarocin.

(969J17)

Przyjmę do pracy w aptece magistra farmacji. Tel. 502-321-655

(1381P17)

Przyjmę od zaraz DEKARZA oraz POMOCNIKA BUDOWLANEGO. Tel. 698/691-603.

(972J17)

Do wynajęcia POKÓJ z KUCHNIĄ i ŁAZIENKĄ w Jarocinie, dla niepalących. Tel 503/955-933.

(977J17)

Zatrudnię DEKARZA, 16 zł/h. Tel. 666/705-038.

(980J17)

Zatrudnię do MONTAŻU STELAŻY TAPICEROWANYCH, OSOBY do OB-SŁUGI PIŁY FORMATOWEJ. Umowa o pracę. Tel. 668/372-205.

(987J17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. C+E w transporcie krajowym i międzynarodo-wym.Ciągnik siodłowy plus naczepa typu wywrotka. Tel. 668/662-982.

(994J17)

Zlecę LAKIEROWANIE AUT pro-fesjonalnemu lakiernikowi - dłuższa współpraca. Tel. 604/358-266.

(1030B17)

Przyjmę do pracy na stanowisko FRYZJER/KOSMETYCZKA oraz przyjmę na STAŻ w zawodzie FRYZJER/KOSME-TYCZKA .Tel. 691/311-710.

(1000J17)

ZATRUDNIĘ KIEROWCĘ KAT.C+E NA PRZEWOZY KRAJOWE. TEL.KONT. 605/625-355.

(1422P17)

Zatrudnimy do zepsołu aptek z mi-sem TECHNIKÓW FARMACJI z doświad-czeniem i na staż, oraz MGR FARMACJI. Miejsce pracy Jarocin, Borek, Jaracze-wo, Środa Wlkp. Doskonała atmosfera i zarobki. Wyślij swoją kandydaturę na emaila: [email protected].

(1045B17)

Przyjmę PRACOWNICĘ lub STU-DENTKĘ do sklepu spożywczego w Mieszkowie. Dogodne warunki pracy. Tel. 600/294-225.

(1005J17)

Zatrudnię PRACOWNIKÓW BU-DOWLANYCH, MURARZY . Te l . 793/902-102.

(1051B17)

Zakład produkcji mebli przyjmie pracowników oraz pracowników do przy-uczenia. Pleszew. Tel. 667/443-536

(1436P17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. CE w  transporcie międzynarodowym. Tel. 600/966-336.

(1068B17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. C+E w transporcie krajowym. Tel. 730/730-720.

(1070B17)

Zatrudnię kierowcę kat. C, przewozy krajowe, mile widziane doświadczenie, atrakcyjne wynagrodzenie. Mile widziane ADR. Tel. 604/513-029.

(1446P17)

Przyjmę KOBIETY do pracy - zbiór truskawek w Holandii. Tel. 667/530-261.

(658K17)

”Bistro pod Żurawiem” w Murzy-nówku przyjmie do pracy na stanowisku KUCHARZ. Tel. biuro (61) 286-20-10, lokal (61) 286-20-37.

(1021J17)

Firma budowlana przyjmie PRA-COWNIKA do DOCIEPLEŃ BUDYNKÓW oraz PRAC WYKOŃCZENIOWYCH. Tel. 695/442-671.

(1022J17)

FIRMA Budowlana zatrudni PRA-COWNIKÓW ogólnobudowlanych. Atrak-cyjne warunki. Tel. 601/751-339.

(661K17)

Przyjme do pracy mężczyzn DO PA-KOWANIA WĘDLIN i KROJENIA MIĘS. Praca w Niemczech. Tel. 48 795/240-112.

(1024J17)

Przyjmę KIEROWCĘ kat. C+E w ru-chu krajowym i międzynarodowym. WY-SOKIE ZAROBKI. Tel. 604/422-288; 604/911-494.

(663K17)

Zatrudnię samodzielnego MECHANI-KA samochodów ciężarowych. Wysokie zarobki. Tel. 604/422-288, 604/911-494.

(664K17)

Zatrudnię kierowcę kat. C+E, transport międzynarodowy, atrakcyjne wynagrodzenie, weekendy w domu. Tel. 601/077-738, 665/388-888.

(1471P17)

Page 39: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

www.jarocinska.pl magazyn 19mOGŁOSZENIAnr 22 (520) 30 maja 2017

zwierzęta

towarzyskie

lekarskie

matrymonialne

nauka

ZATRUDNIĘ DO ZBIORU TRU-SKAWEK, Wilkowyja. Tel. 506/359-966,725/588-893.

(1029J17)

Przyjmę MURARZY. Dzwonić po 17.00. Tel. 696/481-439.

(1031J17)

GS Żerków zatrudni CUKIERNIKA. Tel. 693/836-183.

(1034J17)

Firma B-Consulting LE zatrudni MĘŻ-CZYZN do PRAC PRODUKCYJNYCH. Więcej informacji pod numerem telefonu 695/795-828.

(1035J17)

Poszukuję KIEROWCY C+E na auto-transporter, przewóz pojazdów, warunki do dogadania, dobre wynagrodzenie. Tel. 606/815-769.

(1036J17)

ZATRUDNIMY NA STANOWISKACH: Serwisant informatyk; Konsultant HELP-DESK. Atrakcyjne wynagrodzenie i umo-wa o pracę. Tel.(62)721-58-60.

(672K17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. C+E, system pracy tygodniowy, wyjazdy PL -UE- PL. Tel. 512/301-101.

(1101B17)

Zatrudnię do zbioru truskawki dzwo-nić po 20 Tel. 62 74-17-392

(1486P17)

Przyjmę na STAŻ w zawodzie ELEK-TRYK. Dobre warunki zatrudnienia. Tel. 603/354-340, (62)747-14-19.

(1107B17)

Przyjmę UCZNIA w zawodzie ELEK-TRYK. Tel. 603/354-340, (62)747-14-19.

(1108B17)

Przyjmę PŁYTKARZY od zaraz 15 zł/godz. lub 15 zł m2. Cena do negocjacji. Tel. 514/792-912.

(1110B17)

PRACA dla szpachlarza - malarza. Tel. 724/474-546.

(1114B17)

Przyjmę do ZBIORU TRUSKAWEK w WILKOWYJI. Tel. (62) 749-23-92, 783/255-492.

(1115B17)

Potrzebna POMOC DOMOWA. Tel. 886/674-537, 737/396-190.

(1117B17)

Przyjmę dziewczyny DO PRACY w Niemczech DO PAKOWANIA WĘ-DLIN. Praca stała. Tel. 795/240-112.

(1121B17)

Poszukuję PRACOWNIKÓW BU-DOWLANYCH DO: elewacji, regipsów, szpachlowania, malowania na terenie Hamburga. Zatrudnienie i zakwatero-wanie po stronie firmy zlecającej. Oferty prosimy kierować na adres: [email protected]

(1053J17)

Firma zatrudni MURARZY. Tel. 732/804-461.

(1056J17)

Zatrudnię BRUKARZY i POMOC-NIKÓW. Bardzo dobre warunki pracy, wysokie zarobki. Praca na terenie Jaro-cina i okolic. Mile widziane prawo jazdy kat. B. Tel. 721/102-629.

(1122B17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. C, karta kierowcy, zaświadczenie na przewóz rzeczy, praca na terenie Wielkopolski codziennie w domu. Możliwość zatrudnie-nia rencisty, emeryt. Tel. 512/301-101.

(1124B17)

PRZYJMĘ DO PRACY W SKLE-PIE SPOŻYWCZYM w Wilkowyi. Tel. 888/039-070.

(1064J17)

Praca w HOLANDII dla KOBIET i PAR w ogrodnictwie i warzywnictwie. Tel. 881/672-415.

(678K17)

Zatrudnię kierowcę kat. C, C+E. Tel. 664/499-683

(1041G17)

Zatrudnię osoby dorosłe i młodzież DO ZBIORU TRUSKAWEK. Plantacja Radlin. Tel. (62) 747-45-30, 507/586-559.

(1138B17)

Zatrudnię mężczyzn do PRAC W OGRODNICTWIE z prawem jazdy kat. B+T. Tel. 505/501-430.

(1139B17)

Zatrudnie kierowcę na busa, kat. B, PL-EU-PL. Tel. 664/171-031

(1501P17)

Przyjmę PRACOWNIKÓW DO DO-CIEPLEŃ lub SAMODZIELNE BRYGADY. Tel. 601/568-690.

(1144B17)

Firma zatrudni OPERATORÓW, KIE-ROWCÓW kat. C E, T, B E, PRACOW-NIKÓW DROGOWYCH -możliwość przy-uczenia do zawodu. Tel. 535/520-204.

(1149B17)

Zatrudnię KIEROWCĘ kat. C+E. Tel. 514/418-974.

(1151B17)

Przyjmę MURARZY od zaraz. Praca w Jarocinie. Tel. 505/284-700 dzwonić po 18.00.

(1075J17)

Przyjmę spawacza. Tel. 505/301-571.

(1509P17)

Krzysztof Gruszczyński specjalista chirurg. Przyjęcia Jarocin ul. Hallera 9 p 23 czwartki po 1600. Rejestracja telefoniczna 691/692-223.

(160J07)

GABINET OKULISTYCZNY, lek. med. Hanna Marczuk-Zielińska. Przy-jęcia: poniedziałki, czwartki 16.00 - 17.00, piątki 15.00 - 17.00; Jarocin, ul. Słoneczna 8, tel. (62) 747-14-05, 660/764-253.

(217B09)

CHIRURG, lek. med. Anatol Zie-liński. Przyjęcia: wtorki 16.00 - 17.00, czwartki 18.00 - 19.00; Jarocin, ul. Słoneczna 8, tel. (62) 747-14-05, 660/733-126.

(218B09)

PRYWATNY GABINET NEURO-LOGICZNY, PRACOWNIA EEG - lek. med. B. Łysiak-Małecka, SPECJALISTA NEUROLOG, SPECJALISTA NEUROLO-GII DZIECIĘCEJ. Przyjęcia poniedziałki 18.00-20.00, środy - 17.00-20.00, piątki 12.00-14.00. Rejestracja tele-foniczna (62) 747-12-04. Jarocin, ul. Hallera 9, pok. 31.

(219B09)

PRYWATNY SPECJALISTYCZNY GABINET GINEKOLOGICZNY, PRACOW-NIA USG, KTG, KOLPOSKOPIA, leczenie nadżerek LEEP - LOOP - lek. med. K. Małecki - specjalista ginekolog-położnik. Przyjęcia: wtorek, czwartek, rejestracja telefoniczna (62) 747-12-04, po 20.00.

(220B09)

GABINET OKULISTYCZNY - lek. okulista Alina Budzyńska, komputerowe badanie wzroku; Jarocin, ul. Hallera 7. Przyjęcia: wtorki i czwartki od 15.00 do 18.00. Tel. (62)747-83-18. Nagłe przypadki 508/155-615.

(221B09)

GABINET GINEKOLOGICZNY, dr. n. med. Włodzimierz Budzyński, specjalista ginekolog i położnik; LASER - leczenie nadżerek, KTG, USG. Badania okresowe i wstępne. Jarocin, ul. Hallera 7, tel. (62) 747-83-18. Przyjęcia: poniedziałki i czwartki od 15.00.

(222B09)

GABINET UROLOGICZNY - Kazi-mierz Wysocki, specjalista urolog. USG w trakcie wizyty. Jarocin, ul. Wrocławska 38, przychodnia ”MEDAN”. Rejestracja tel. (62) 747-22-61, od godz. 8.00 do 18.00.

(223B09)

PRYWATNY GABINET PSYCHIA-TRYCZNY lek. med. Paweł Jerzycki. Jarocin, rejestracja w godz. od 9.00-15.30 tel. (62)505-22-40.

(225B09)

ONKOLOGIA - URBAŃSKI GRZE-GORZ - specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej. Jarocin, 17.00 -18.00, 2 i 4 poniedziałek, ul. Wrocławska 92 B, rejestracja tel. 505/144-999.

(229B09)

SPECJALISTYCZNY GABINET GI-NEKOLOGICZNY lek. med. Katarzyna Zioło - specjalista ginekolog-położnik. USG, KTG, KRIOTERAPIA. Przyjęcia pn.-pt. - po uprzedniej rejestracji. Ja-rocin, ul. o. Serafina Niedbały 18, tel. (62)747-59-36, (62)747-37-61.

(1103B12)

GABINET REHABILITACYJNY mgr Agnieszka Lison-Sorek, tel. 506/909-264; Dorota Cybok, tel. 510/337-060. Rehabilitacja ruchowa dorosłych i dzieci, masaż leczniczy, fizykoterapia, taśmy kinesio-taping. Jarocin, ul. o. S. Nie-dbały 20.

(1738B12)

SPECJALISTA CHIRURGII OGÓL-NEJ I ONKOLOGICZNEJ Bartłomiej Ro-szak. Przyjęcia po rejestracji telefonicznej 602/593-835, Jarocin, ul. Wodna 23.

(6422B12)

GABINET STOMATOLOGICZNO--CHIRURGICZNY KULESZA, bezbólowo, nagłe przypadki, Pleszew. Tel. 602-454-625. Korzystne ceny, bonifikaty

(5672P12)

Leszek Michalak-SPECJALISTA CHIRURG. Przyjęcia w środy od 17.00 przy ul. Hallera 9. Rejestracja telefonicz-na 603/058-715.

(456J13)

OSTROGI, Cieśń nadgarstka, ło-kieć tenisisty, Haluksy, kręgosłup, urazy sportowe FALA UDERZENIOWA. Tel. 667/542-000

(1071G14)

IMPULS - CENTRUM REHABILITA-CJI mgr Robert Kowalski, Jarocin, ul. Ce-glana 1, tel. (62)747-18-44, 603/045-144, www.rehabilitacja-jarocin.pl

(2293B14)

GABINET STOMATOLOGICZNY LUDMIŁA BIADASZKIEWICZ-STRU-GAŁA chirurg-stomatolog, Jarocin, ul. Kwiatowa 17, tel. gab. (62)747-14-24, tel. rej. 500/156-048.

(5891B14)

GABINET PSYCHOLOGICZNY psycholog IZABELA SIPURZYŃSKA. Porady psychologiczne, psychoterapia, uzależnienia. Jarocin, ul. Estkowskiego 27, rejestracja tel. (62) 747-37-50, 506/372-620. Możliwość wizyt domo-wych.

(3590B16)

SPECJALISTYCZNY GABINET LA-RYNGOLOGICZNY - lek. med. Tadeusz Nowak, specjalista OTOLARYNGOLOGII (certyfikat WIL). Przyjęcia dzieci i doro-słych po 16.00. Jarocin, ul. Moniuszki 2B, tel. (62)747-21-35.

(217J17)

SPECJALISTA CHIRURG GRZE-GORZ SZYMCZAK Jarocin, ul. Wrocław-ska 38, przyjęcia: wtorek od 16.00 - bez rejestracji, piątek od 16.00 - rejestracja telefoniczna. GASTROSKOPIA: czwartek od 17.00 - rejestracja. Tel. 601/796-362.

(812J17)

GABINET FIZJOTERAPII MOBIL-NEJ SprawnyPacjent.pl mgr Aleksandra Tuczyńska. Rehabilitacja i masaż z do-jazdem do domu. Tel. 661/435-777.

(1042J17)

BIURO MATRYMONIALNE ”RUSAŁ-KA” od dziesięciu lat skutecznie pomaga przełamać samotność. Ponad 200 sko-jarzonych par, w tym 19 poślubionych. Serdecznie zapraszam - Aneta Sierowa, tel. 662/400-165 www.biurorusalka.pl.

(1048B17)

KAWALER poszukuje żony lub kan-dydatki do stałego związku. Przedział wiekowy 30-40 lat. Tylko poważne pro-pozycje. Tel. 696/518-064.

(1071J17)

Atrakcyjne DZIEWCZYNY dyskretnie zapraszają. Gmina Koźmin Wlkp. Tel. 510/585-628.

(2065K15)

SYMPATYCZNA KAMILKA. Tel. 507/847-631.

(948B17)

Wiktoria zaprasza. Tel. 510/960-339.

(1413P17)

SZCZUPŁA 40-stka. Tel. 665/213-928.

(689K17)

ZGRABNA 40-stka z biustem 4. Tel. 572/418-643.

(690K17)

BRUNETKA z dużym biustem. Tel. 514/727-960.

(691K17)

RUDA KOTKA. Tel. 782/315-413. (692K17)

GABINET WETERYNARYJNY ul. Bema 20 Jarocin, rentgen, USG, EKG. Tel. 668/174-293.

(2788B15)

Sprzedam SZCZENIAKI OWCZAR-KA NIEMIECKIEGO za zwrot kosztów utrzymania.Tel. 694/326-669.

(1059J17)

Oddam 4-miesięczne YORKI za koszty wyżywienia. Tel. 669/829-774, 737/486-366.

(1476P17)

JĘZYK NIEMIECKI - TŁUMACZENIA przysięgłe i zwykłe, POMOC JĘZYKOWA: J. ANGIELSKI, WŁOSKI i FRANCUSKI. Tel. 698/481-211.

(1443J14)

ODDAM ZA DARMO

zwierzęta

Page 40: Kiedy policjanci u PARALIZATORA? · to nie ma zagrożenia. Liczba dzieci w klasie nie ma takiego wpływu na poziom nauczania jak matula próbuje udowodnić. ~ kmc my ludzie ze wsi

Chciałabym/chciałbym dostać książkę ............................................................... (wpisz tytuł)

• Jak wabi się przygarnięty przez Karolinę pies? • Ile dzieci wychowuje Renata?• Jak nazywa się miejscowość, do której przyjeżdża ekipa telewizyjna?..........................................................................................................................

..........................................................................................................................

Jeśli chcesz wygrać jedną z książek, wytnij poniższy kupon, wpisz prawidłowe odpowie-dzi i prześlij go lub przynieś, w godzinach od 9.00 do 15.00 od poniedziałku do piąt-ku, do redakcji „Gazety” (ul. Kasprzaka 1a, 63-200 Jarocin). Na odpowiedzi czekamy do 6 czerwca.

WYGRAJKSIĄŻKĘ

W jednym z poprzednich numerów „Ga-zety” ogłosiliśmy konkurs dla naszych Czy-telników. Poniżej publikujemy listę laureatów. Nagrody - książki ufundowane przez wy-

dawnictwo Czwarta Strona można odebrać w sekretariacie „Gazety” od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9.00 do 15.00. Gratulujemy! (akf)

Książki czekająna naszych Czytelników

LAUREACI

„Przez pół świata.Mama z synemw podróży” otrzymują:Violetta Błaszczyk(Nosków)Mirosław Roszykiewicz (Ludwinów)Czesław Regulski(Stęgosz)

www.jarocinska.plmagazyn20m nr 22 (520) 30 maja 2017 ROZRYWKA

BLIŹNIĘTA(21 V - 20 VI)

Nie ma co zwlekać, rozpocznij nowe przedsięwzięcia. Poznawanie nowych ludzi może, oprócz dostarczenia przyjemności, otworzyć przed Tobą nowe perspek-tywy. Również w sferze biznesu. Może też wpłynąć na zmianę kursu, którym w najbliższym czasie bę-dziesz kroczyć. Podążaj obraną drogą, a możesz mieć pewność, że będziesz usatysfakcjonowany tym, co osiągniesz.

HOROSKOP

BARAN (21 III - 19 IV)Zwrot sytuacji w sprawach zawodowych. Obierzesz nowy kierunek działalności, który szybko przyniesie Ci oczeki-wane dochody. Nawiążesz niezbędne kontakty, wejdziesz w układy, które ułatwią drogę do sukcesu. Pewność siebie i zdecydowanie - oto atuty, które sprawią, że już niedługo będziesz święcił tryumfy. Dzięki Wenus w sferze miłości będziesz tak zmysłowy, że nikt Ci się nie oprze.

BYK (20 IV - 20 V)Choć urodziny masz już za sobą, to przed sobą wiele okazji do świętowania. Sukcesów, oczywiście. Od tego tygodnia zaczniesz zbierać plony swoich ostatnio podjętych działań i decyzji. Należy mieć nadzieję, że to dopiero początek. Jednocześnie zaczniesz jakieś nowe przedsięwzięcie, nowy etap w życiu. Możesz być pewien, że będziesz podążać właściwą drogą. Twoje wybory będą trafne.

RAK (21 VI - 22 VII)Skąd u Ciebie poczucie zaniżonej wartości? Zawsze mo-żesz w swoim życiu coś zmienić. Zastanów się tylko, czy wprowadzane zmiany na pewno będą korzystne. Mając klarowny plan, łatwiej Ci będzie podejmować decyzje: te bieżące i te na przyszłość. Być może wyrosną przed Tobą jakieś przeszkody, ale dzięki nim nauczysz się cierpliwości i ostrożności. Swoich kłopotów nie traktuj zbyt emocjonalnie.

LEW (23 VII - 22 VIII)Słońce rozleniwi wszystkie Lwy i to może z tego powodu będziesz odczuwał swój stan, jakby nic Ci się nie chcia-ło. Trzeba z tym walczyć. Nie poddawaj się, choćby nie wiem co. Znajdź w sobie wystarczająco dużo siły, aby się przełamać i pokonać swoje słabości. A marzenia o od-poczynku na gorącej plaży odłóż na miesiąc, dwa. Teraz rób wszystko, by zarobić na realizację ambitnych planów.

PANNA (23 VIII - 22 IX)Poczujesz, że jesteś na fali i wszystko powinno stać się możliwe. To doskonały moment, aby zacząć coś nadzwy-czaj ważnego. Plany zaczną się urzeczywistniać, ale nie będzie się to działo samo przez się. Niezbędna będzie ciężka praca i wysiłek z Twojej strony. To wszystko będzie sowicie nagrodzone. Nie zapomnij o jakiejś pilnej spra-wie czy okazji. Może chodzić np. o życzenia dla kogoś.

WAGA (23 IX - 22 X)Twoje możliwości działania będą nieco ograniczone a to jakimiś przeciągającymi się formalnościami, a to czekaniem na niezbędne decyzje... Poczujesz się, jakbyś miała związane ręce. Ale nie martw się - to tylko chwi-lowo. Przeczekasz to, co od Ciebie niezależne, na co nie masz wpływu, a dalej już sama będziesz sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Los będzie Ci sprzyjał i wypłyniesz na szerokie wody.

SKORPION (23 X - 21 XI)Chciałbyś szybko osiągnąć to, co wymaga sporo czasu, chciałbyś od razu widzieć efekty, a tu droga do nich jesz-cze daleka. Więcej cierpliwości! Jeśli zajmują Cię sprawy wielkiej wagi, to potraktuj je z należytą starannością. Może to Ty powinieneś bardziej przyłożyć się do tego, co robisz, na czym Ci zależy. Ustal właściwą hierarchię wartości. Im bardziej Ci na czymś zależy, tym większe okaż zainteresowanie.

STRZELEC (22 XI - 21 XII)Najważniejsze teraz będą kontakty z  ludźmi. To od nich będzie sporo zależało w Twoim życiu zawodowym i prywatnym. Dobrze, że to Ty sam możesz ustalać, co zamierzasz robić, z kim i w jakim czasie. To Twoja cząstka niezależności. W pewnej ważnej sprawie Ty będziesz roz-dawał karty. Będziesz też miał duży wpływ na partnera. Jeśli tylko zechcesz, będzie on dla Ciebie bratnią duszą w sferze zawodowej i osobistej.

KOZIOROŻEC (22 XII - 19 I) Planety dodadzą Ci energii potrzebnej do realizacji marzeń oraz zadań bieżących. Pochłonie Cię praca zawodowa, na szczęście nie bez reszty. Wygospodarujesz również czas dla siebie. Na horyzoncie już widać małe i większe sukcesy, także finansowe. Poprawi się samopoczucie i at-mosfera w rodzinie. W życiu osobistym nie przyspieszaj wydarzeń. Daj sobie czas, aby ważne decyzje „dojrzały”.

WODNIK (20 I - 18 II)To może być decydujący tydzień w sferze zawodowej. Skoncentruj się na tym, na czym teraz najbardziej Ci zależy. Wszystkie Twoje wysiłki i wyrzeczenia będą procentowały w przyszłości. Miej świadomość, że, jak rzadko kiedy, teraz dużo zależy od Ciebie samego. To Ty podejmujesz decyzje, ale też Ty sam jesteś za nie odpowiedzialny. Gdy wszystko się powiedzie, poczujesz się spełniony i zadowolony.

RYBY (19 II - 20 III)Nowy miesiąc przyniesie nowe perspektywy dla Twojej kariery. Czy wszystkie wykorzystasz, to już inna sprawa. Staraj się dokonywać takich wyborów, które dobrze ro-kują na przyszłość. Przyłóż się maksymalnie, choć nie przemęczaj nadmiernie. Sama zadbasz o swoje dobre samopoczucie. Będziesz mieć więcej okazji do oddania się swoim zainteresowaniom i pasji. Spotykaj się z ludźmi. Zrobisz na nich dobre wrażenie.

KRZYŻÓWKAZ HASŁEM nr 285Uszeregowane litery z kratek ponu-merowanych w prawym dolnym rogu, utworzą rozwiązanie krzyżówki - myśl Cyrana de Bergerac.

Rozwiązanie krzyżówki z  hasłem prosimy przesłać lub przynieść wraz z kuponem do REDAKCJI (Jarocin, ul. Kasprzaka 1a) do 8 czerwca. Trzech autorów prawidłowych rozwiązań dostanie nagrodę: dwa zaproszenia o wartości 30 zł każde do pizzerii „Primavera” lub kubek.

KRZYŻÓWKA Z HASŁEM

"

„GJ” 22 (1390)

KU

PO

N

POZIOMO:1) ... i Pantagruel.2) czarodziejka z Odysei.6) władza starożytnych Aten.7) polewa, szkliwo.8) nieprofesjonalista.12) podręcznik studenta.15) zieleń na pustyni.17) chimery, zachcianki.18) świta w głowie.20) ordynans w wojsku indyjskim.23) gatunek chleba.25) dolna część pleców.26) bardzo silne przeżycie.27) sprzysiężenie.28) brat Menelaosa.

PIONOWO:1) filmowa albo supernowa.2) uczuleniowiec.3) boczne sale w teatrze.4) wyuzdanie.5) promieniowanie.9) szumowiny.10) lodowa płyta.11) wczesna pora dnia.12) zjazd duchownych.13) krewny sokoła.14) pisze do rymu.16) podawana w wazie.18) furgon meblowy.19) utyka w martwym punkcie.21) srebro we włosach.22) zabór terytorium.24) kuzyn delfina.

ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKInr 284Hasło: „Reden ist Silber, Schweigen ist Gold - Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.”

Nagrody otrzymują:

DOROTA KNIATJarocin(zaproszenie do pizzerii Primavera)JOANNA WIŁANosków(zaproszenie do pizzerii Primavera)WOJCIECH PIETRZAKJarocin(kubek)

Po odbiór nagród prosimy się zgłosić DO REDAKCJI (Jarocin, ul. Kasprzaka 1a) w ciągu dwóch tygodni.

Jarocin, ul. Wrocławska 26 tel. 62 747-76-20

JarJJarJJarJarocociociocinn ul Wrocławska 26

Pn.-Cz. 12.00 - 22.00

Pt.-Sob.12.00 - 23.00

Niedz.13.00 - 22.00

RECENZJE

„Kocha, lubi, szpieguje”Joanna Szarańska, Czwarta Strona Poznań 2016

„Karuzela”Agnieszka Lis, Czwarta Strona Poznań 2017

„Kobiety wzdychają częściej”Agata Przybyłek, Czwarta Strona Poznań 2017

Wszystko zdarzyć się może Trzy kolejne propozycje dla Czy-telników przygotowane przez wy-dawnictwo Czwarta Strona to trzy ciekawe opowieści. Intrygują, bawią i wzruszają. Dla Karoliny miał to być kolej-ny spokojny weekend. Podrzucone na progu dziecko uruchamia lawi-nę zdarzeń wiodących wprost do dworku w Kamionkach. Kiedy na miejscu dochodzi do tajemniczego morderstwa, młoda kobieta staje się jedną z głównych podejrzanych. Dziewczyna nie zamierza pozostawić śledztwa w rękach policji. Na miejscu pojawia się też niezawodny Marek. Splot okoliczności sprawia jednak, że on i Karolina stają po różnych stronach. A pod nogami kręci się ciągle pewne mocno ubłocone stwo-

rzenie... Młynek też potrafi niemało „namieszać”... Jak to jest mieszkać pod jednym dachem z mężem, obłędnie przystoj-nym wuefistą i byłym narzeczonym? Zuzanna właśnie znalazła się w takiej sytuacji. Jakby tego było mało, do Jaszczurek przyjeżdża ekipa telewi-zyjna, żeby nakręcić film o wypadku, który zdarzył się przed domem kobie-ty. Niespodziewanie Zuzanna zostaje gwiazdą filmową, ale wcale nie jest z tego powodu zachwycona... „Kobie-ty wzdychają częściej” to zwariowana i barwna opowieść o tym, że bycie kurą domową niekoniecznie polega na gotowaniu obiadów, sprzątaniu i praniu. Renata żyje w nieustannym bie-gu. Trudno jej znaleźć choćby krótką

chwilę dla siebie. Cały dom jest na jej głowie, a to - przy trójce małych dzieci i ciągle nieobecnym mężu - nie jest łatwe. Poza tym kobieta bory-ka się od pewnego czasu z różnymi dolegliwościami. Najlżejszy dotyk sprawia, że na jej ciele pojawiają się sińce. Diagnoza lekarska jest jedno-znaczna - Renata choruje na bia-łaczkę. Ta wiadomość wywraca życie jej i całej rodziny do góry nogami... „Karuzela” to niezwykła opowieść o walce z okrutną chorobą. Pełna ciepła i subtelnego humoru. To nie tylko historia Renaty, ale także całej jej rodziny, która w obliczu tragedii jednoczy się na nowo. Są sytuacje, w których człowiek nie może, nie po-winien być sam.

(akf)

RECENZJE

17