ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr...

16
Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta TYGODN IK REG IONALNY ISSN 0208-6859 www.gazetacz.com.pl 2 - 8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u 3. listopada, o godz. 18.00 Regionalny Ośro dek Kultury , ul. Ogińskiego 13a zaprasza na kolejny pokaz współczesnych filmów doku mentalnych. Wyemitowane zostaną: „Portre cista”, w reżyserii Ireneusza Dobrowolskiego i „Motyle”, w reżyserii Marka Kosowca. „ Portrecista” opowiada historię Wilhelma Bras- se, przedwojennego fotografa portrecisty, który w okresie okupacji pod okiem SS prowadził fo tograficzną dokumentację obozu Auschwitz. KULTURALNE TURBULENCJE INTERWENCJA Opieszała renowacja Remont budynku konduktorowni, w którym swoją siedzibę ma mieć Regionalne Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, magistrat rozpoczął wiosną tego roku. Jak deklarował prezydent Tadeusz Wrona, prace miano zakończyć 15. grudnia 2006 r. Dzisiaj już wiadomo, że termin i obietnica nie zostaną dotrzymane T en fakt mocno niepokoi członków Towarzystwa. - W sierpniu 2005 roku, na otwarciu wystawy „Letnia pro pozycja” usłyszeliśmy od prezydenta Wrony pierwszy raz zapewnienie, że konduktorownia będzie oddana w sierp niu 2006 r. Niestety, wszystko szło opie szale, począwszy od ogłoszenia przetargu na remont. Później stale słyszałem od Ire neusza Leśnikowskiego, rzecznika praso wego prezydenta, żebym pamiętał, że najważniejsze jest to, że Urząd daje mi lion złotych na remont konduktorowni. Kiedy w tym roku pytałem go o tę sumę w budżecie miasta, odesłał mnie do Jaro sława Kapsy - mówi Piotr Głowacki, prezes „Zachęty”, główny pomysłodaw ca i inicjator powstania Towarzystwa. dokończenie - strona 7 Zabójczy lokal REKLAMA - O ś w i a d c z e n i e Chrześcijańska Demokracja popiera koalicję PiS w wyborach do Samorządu oraz kandydaturę Pana Posła Szymona Giiyńskiego z PiS na prezydenta Częstochowy. KRZYSZTO F JANUS Wiceprezes Zarządu Narodowego Chrześcijańskiej Demokracji dr n. med. CZESŁAW TYLICKI Członek Zarządu Chrześcijańskiej Demokracji i Przewodniczący Komisji Programowej Chorzy częstochowianie bez środków do życia nie mogą liczyć na pomoc ze strony Urzędu Miasta D la Haliny Peczyńskiej z Częstocho wy (chora na serce i tarczycę) i jej męża Witolda (chory na nowotwór kos'ci szczęki) los przez ostatnie kilka lat nie był łaskawy. Najpierw pojawiły się cho roby, w siad za nimi problemy. - Mąż stracił pracę i choć ma drugą grupę inwa lidzką, nie przyznano mu renty. Utrzymu jemy się z zasiłku MOPS-u, czyli 316 zł miesięcznie - mówi pani Halina. Trudna sytuacja finansowa państwa Peczyńsldch spowodowała, że od 2004 r. nie płacili czynszu za wynajmowane mieszkanie przy ul. Racławickiej 24. Z tym nie mógł pogodzić się włas'ciciel posesji. - Chcąc się nas pozbyć, pisał donosy do Urzędu Miasta, odciął do pływ wody. Czujemy się zagrożeni - mówi H. Peczyńska. Jak twierdzi, chęt nie opuszczą mieszkanie, ale póki co, nie mają gdzie się podziać. W sierpniu br. Wydział Komunalny UM przyznał H. Peczyńskiej, na rok, lo kal socjalny na trzecim piętrze przy al. Wolnos'ci 44 (Dom Księcia). Problem wydawał się być rozwiązany. - Pokój jest czysty i słoneczny, ale nie ma w nim ani wody, ani toalety. Gdybys'my byli zdrowi, byłby to dla nas szczyt marzeń. Ale jak będę nosić wodę i węgiel na trze cie piętro, jeżeli sama z ledwos'cią na nie wchodzę - martwi się pani Halina. - Nie pomoże mi też mąż, bo ma duży ubytek kos'ci w nodze, co utrudnia mu chodze nie. Kos'ć wycięto podczas operacji, by uzupełnić kos'ci chorej szczęki - dodaje. W obecnym stanie zdrowia państwo Peczyńscy potrzebują mieszkania choćby z minimalnym zapleczem socjalnym. Podkreśla to w swojej opinii kierow nik Sekcji Pracy Socjal nej MOPS-u Jolanta Pełka. - „(...) Klienci powinni przebywać w odpowiednich warun kach mieszkaniowych dostosowanych do ich wieku i stanu zdrowia. Choroba p. Peczyńslde- go wymaga zachowania szczególnej higieny. W związku z powyższym lokal socjalny, o który za biegają, powinien być dostosowany do ich możliwości finansowych i samodzielnego funkcjo nowania.” Ponadto kierownik Pełka, w przeciwieństwie do naczelniczki Wydziału Komunalnego UM Haliny Szczerby (na czelnik Szczerba w swoich pismach, opiera jąc się na informacjach właścicieli budynku, wyrażała negatywną opinię o p. Peczyń skiej), nie stwierdza występowania w rodzi nie znamion patologii społecznej. Jej zdaniem, po analizie dokumentów i wywia dzie s'rodowiskowym, rodzina funkcjonuje prawidłowo. W tych okolicznościach nie dziwią zatem starania H. Peczyńskiej o inny lo kal zastępczy. Co gorsza, stan techniczny ubikacji, jaką mieliby do dyspozycji to, jak określił Wiesław Surlej, jeden z loka torów, „nora, syf i malaria”. Peczyńska po raz wtóry odwołała się od decyzji. Niestety, bez efektu. Nie pomo gła opinia wydana przez kierownik Jolantę Pełkę. - Prezydent Zdzisław Ludwin dzi wił się, że marudzę. Obiecał sprawdzić lo kal, ale otrzymałam pismo potwierdzające REKLAMA - AGFA ( Image ^ Center zdjęcia z plików i aparatów cyfrowych Zakład Cyfrowych Usług Fotograficznych B.R. Klamka Częstochowa, al. NMP 29 te l. 3 2 4 1 4 3 5 www.imagecenter.com.pl Ten budynek to ruina, wieczorami strach wychylić nos za drzwi - mówią mieszkańcy „Domu Księcia” wczes'niej wydaną decyzję - mówi Pe czyńska. Czy uda się jeszcze zmienić wer dykt magistratu? - Chodzę i proszę o lokal nawet w gorszym stanie. Ten będzie dla nas zabójczy - mówi pani Halina. Stan techniczny budynku przy al. Wolnos'ci jest katastrofalny. Również ży cie tutejszych lokatorów nie jest usłane różami. Niegdyś' reprezentacyjna kamie nica dzis' jest ruiną i mehniarskim siedli skiem. Jedna z mieszkanek, która boi się ujawnić nazwisko, stwierdza. - Miesz kam tu już 52 lata, ale takiego burdelu jak dzis' nie było nigdy. Mężczyźni podejrza nego autoramentu piją tu bezkarnie cały mi dniami. Wieczorami strach wychylić nos za drzwi - mówi. Co na to policja i straż miejska? - Ach, szkoda gadać, nie interesuje ich to - macha ręką. - Jak mieszkać w takich warunkach, jak wyjs'ć wieczorem do ubikacji i po wodę? - pyta przerażona pani Halina Peczyńska. URSZULA GIŻYŃSKA Po „Jabłku” - „Ożenek” W sobotę, 4 listopada br. na deskach Teatru im. Adama Mickiewicza odbędzie się druga w tym sezonie, aczkolwiek pierwsza na sce nie dużej, premiera. Po bardzo udanym „Jabłku” Verna Thiessena apetyty często chowskiej widowni zaostrzyły się. Tym ra zem nowy zarząd postawił na klasykę rosyjskiego dramatu, mianowicie - „Ożenek” Mikołaja Gogola. Reżyserii spektaklu podjął się Gabriel Gietzky, przedstawiciel młodego pokolenia, który na swoim koncie ma już współpracę m. in. z Teatrem Współczesnym we Wrocławiu i warszawskimi - Ateneum i Powszechnym. W postaci komedii wcielą się aktorzy Teatru im. A. Mickiewicza: Iwona Chołuj, Agnieszka topacka, Małgorzata Mar ciniak, Cecylia Putro, Sebastian Banaszczyk, Waldemar Cudzik, Adam Hutyra, Andrzej Iwiński, Bartosz Kopeć, Antoni Rot i Robert Rutkowski. Premiera rozpocznie się o godz. 19.00, drugie przedstawienie planowane jest dzień później o tej samej porze, kolejne: 7 i 8 listopada - godz. 10.00. Wieczór z Aleksandrem Markowskim W Wigilię Święta Niepodległości 10. listopa da artysta malarz Aleksander Markowski za prasza na 84 Wieczór poezji, muzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapo mnienia piosenek - dedykowany Włodzimie rzowi Zagórskiemu, harcerzowi Gimnazjum im. H. Sienkiewicza i wszystkim Żołnierzom Niepodległości poległym za Ojczyznę. Spotkanie odbędzie się w L0 i. H. Sienkiewi cza przy Al. NMP 56 w Częstochowie, o godz. 18.00. DeKa nowy serwis informacyjny czestochowa.simis.pl - Informator Częstochowy - Liczne Wywiady, Felietony - Ciekawa Historia Miasta Instytucje Kultura Sztuka Komunikacja Medycyna Turystyka Edukacja Sport Zapraszamy Serdecznie | Slobiecko Szlacheckie 135 k. Radomska, tel./fax (44) 682 11 95, www.mebin.pl PRODUCENT MEBLI.STYLTOW .YCH] Organizator- informacja o imprezie - zamówienia: Agencja Koncertowa Jolmax Sprzedaż biletów - Jolnrn, Orbis, Klub „Politechnik, Zakłady Pracy. Cena biletów 35,00 zł. K A B A R E T M A R C IN A D A Ń C A CZĘSTOCHOWA - KLUB „POLITECHNIK” 17.11.2006 - GODZ.20:00 Świetne teksty, oryginalne pomysły satyryczne w wykonaniu cenionego i popularnego komika. W krzywym zwierciadle satyry aktualne wydarzenia humorystycznie i zabawne komentarze. W programie: Tadeusz Krok - bard krakowski śpiewający piosenki autorskie oraz znany gitarzysta Zbigniew Seroka. 977020868501903

Transcript of ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr...

Page 1: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

Zaduszki - czytaj str. 6

Ganta

TYGODNIK REGIONALNYISSN 0 2 0 8 - 6 8 5 9 w w w .gaze tacz.com .p l 2 - 8 listopada 2 0 0 6 r. N r 4 4 (7 7 5 ) 1 ,5 0 z ł (w tym VAT 0 proc.)

ISSN 0208-6859

9 7 7 0 2 0 8 68501

>

Filmy w ROK-u3. listopada, o godz. 18.00 Regionalny Ośro­dek Kultury , ul. Ogińskiego 13a zaprasza na kolejny pokaz współczesnych film ów doku­mentalnych. Wyemitowane zostaną: „Portre­cista” , w reżyserii Ireneusza Dobrowolskiego i „M otyle” , w reżyserii Marka Kosowca.„ Portrecista” opowiada historię Wilhelma Bras- se, przedwojennego fotografa portrecisty, który w okresie okupacji pod okiem SS prowadził fo­tograficzną dokumentację obozu Auschwitz.

KULTURALNE TURBULENCJE INTERWENCJA

O p ie s z a ła r e n o w a c jaRemont budynku konduktorowni, w którym swoją siedzibę ma mieć Regionalne Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, magistrat rozpoczął wiosną tego roku. Jak deklarował prezydent Tadeusz Wrona, prace miano zakończyć 15. grudnia 2006 r. Dzisiaj już wiadomo, że termin i obietnica nie zostaną dotrzymane

T en fakt mocno niepokoi członków Towarzystwa. - W sierpniu 2005

roku, na otwarciu wystawy „Letnia pro­pozycja” usłyszeliśmy od prezydenta

Wrony pierwszy raz zapewnienie, że konduktorownia będzie oddana w sierp­niu 2006 r. Niestety, wszystko szło opie­szale, począwszy od ogłoszenia przetargu na remont. Później stale słyszałem od Ire­neusza Leśnikowskiego, rzecznika praso­wego prezydenta, żebym pamiętał, że najważniejsze jest to, że Urząd daje mi­lion złotych na remont konduktorowni. Kiedy w tym roku pytałem go o tę sumę w budżecie miasta, odesłał mnie do Jaro­sława Kapsy - mówi Piotr Głowacki, prezes „Zachęty”, główny pomysłodaw­ca i inicjator powstania Towarzystwa.

dokończenie - strona 7

Z a b ó jczy lokal

REKLAMA -

O ś w i a d c z e n i e

C h r z e ś c i j a ń s k a D e m o k r a c j a

p o p i e r a k o a l i c j ę P i S w w y b o r a c h

d o S a m o r z ą d u o r a z k a n d y d a t u r ę

P a n a P o s ł a S z y m o n a G i i y ń s k i e g o

z P i S n a p r e z y d e n t a C z ę s t o c h o w y .

K R Z Y S Z T O F J A N U S

W iceprezes Z a rzą d u N a ro d o w e g o C h rze śc ija ń sk ie j D em o kra c ji

d r n. m e d . C Z E S Ł A W T Y L I C K I

C zło n e k Z a rzą d u C h rze śc ija ń sk ie j D e m o k ra c ji i P rze w o d n ic zą c y K o m is ji P ro g ra m o w e j

Chorzy częstochow ian ie bez środków do życia nie mogą liczyć na pom oc ze strony Urzędu Miasta

D la Haliny Peczyńskiej z Częstocho­wy (chora na serce i tarczycę) i jej

męża Witolda (chory na nowotwór kos'ci szczęki) los przez ostatnie kilka lat nie był łaskawy. Najpierw pojawiły się cho­roby, w siad za nimi problemy. - Mąż stracił pracę i choć ma drugą grupę inwa­lidzką, nie przyznano mu renty. Utrzymu­jemy się z zasiłku MOPS-u, czyli 316 zł miesięcznie - mówi pani Halina.

Trudna sytuacja finansowa państwa Peczyńsldch spowodowała, że od 2004 r. nie płacili czynszu za wynajmowane mieszkanie przy ul. Racławickiej 24. Z tym nie mógł pogodzić się włas'ciciel posesji. - Chcąc się nas pozbyć, pisał donosy do Urzędu Miasta, odciął do­pływ wody. Czujemy się zagrożeni - mówi H. Peczyńska. Jak twierdzi, chęt­nie opuszczą mieszkanie, ale póki co, nie mają gdzie się podziać.

W sierpniu br. Wydział Komunalny UM przyznał H. Peczyńskiej, na rok, lo­kal socjalny na trzecim piętrze przy al. Wolnos'ci 44 (Dom Księcia). Problem wydawał się być rozwiązany. - Pokój jest czysty i słoneczny, ale nie ma w nim ani wody, ani toalety. Gdybys'my byli zdrowi, byłby to dla nas szczyt marzeń. Ale jak będę nosić wodę i węgiel na trze­cie piętro, jeżeli sama z ledwos'cią na nie wchodzę - martwi się pani Halina. - Nie pomoże mi też mąż, bo ma duży ubytek kos'ci w nodze, co utrudnia mu chodze­nie. Kos'ć wycięto podczas operacji, by uzupełnić kos'ci chorej szczęki - dodaje.

W obecnym stanie zdrowia państwo Peczyńscy potrzebują mieszkania choćby z

minimalnym zapleczem socjalnym. Podkreśla to w swojej opinii kierow­nik Sekcji Pracy Socjal­nej MOPS-u Jolanta Pełka. - „(...) Klienci powinni przebywać w odpowiednich warun­kach mieszkaniowych dostosowanych do ich wieku i stanu zdrowia.Choroba p. Peczyńslde- go wymaga zachowania szczególnej higieny. W związku z powyższym lokal socjalny, o który za­biegają, powinien być dostosowany do ich możliwości finansowych i samodzielnego funkcjo­nowania.” Ponadto kierownik Pełka, w przeciwieństwie do naczelniczki Wydziału Komunalnego UM Haliny Szczerby (na­czelnik Szczerba w swoich pismach, opiera­jąc się na informacjach właścicieli budynku, wyrażała negatywną opinię o p. Peczyń­skiej), nie stwierdza występowania w rodzi­nie znamion patologii społecznej. Jej zdaniem, po analizie dokumentów i wywia­dzie s'rodowiskowym, rodzina funkcjonuje prawidłowo.

W tych okolicznościach nie dziwią zatem starania H. Peczyńskiej o inny lo­kal zastępczy. Co gorsza, stan techniczny ubikacji, jaką mieliby do dyspozycji to, jak określił Wiesław Surlej, jeden z loka­torów, „nora, syf i malaria”.

Peczyńska po raz wtóry odwołała się od decyzji. Niestety, bez efektu. Nie pomo­gła opinia wydana przez kierownik Jolantę Pełkę. - Prezydent Zdzisław Ludwin dzi­wił się, że marudzę. Obiecał sprawdzić lo­kal, ale otrzymałam pismo potwierdzające

REKLAMA -

AGFA( Image ^

Centerzdjęcia z plików

i aparatów cyfrowychZakład Cyfrowych Usług

Fotograficznych B.R. Klamka Częstochowa, al. NMP 29

t e l . 3 2 4 1 4 3 5 w w w .im a g e c e n t e r .c o m .p l

Ten budynek to ruina, wieczorami strach wychylić nos za drzwi - mówią mieszkańcy „Domu Księcia”

wczes'niej wydaną decyzję - mówi Pe­czyńska. Czy uda się jeszcze zmienić wer­dykt magistratu? - Chodzę i proszę o lokal nawet w gorszym stanie. Ten będzie dla nas zabójczy - mówi pani Halina.

Stan techniczny budynku przy al. Wolnos'ci jest katastrofalny. Również ży­cie tutejszych lokatorów nie jest usłane różami. Niegdyś' reprezentacyjna kamie­nica dzis' jest ruiną i mehniarskim siedli­skiem. Jedna z mieszkanek, która boi się ujawnić nazwisko, stwierdza. - Miesz­kam tu już 52 lata, ale takiego burdelu jak dzis' nie było nigdy. Mężczyźni podejrza­nego autoramentu piją tu bezkarnie cały­mi dniami. Wieczorami strach wychylić nos za drzwi - mówi. Co na to policja i straż miejska? - Ach, szkoda gadać, nie interesuje ich to - macha ręką.

- Jak mieszkać w takich warunkach, jak wyjs'ć wieczorem do ubikacji i po wodę? - pyta przerażona pani Halina Peczyńska. URSZULA GIŻYŃSKA

P o „ J a b ł k u ” - „ O ż e n e k ”W sobotę, 4 listopada br. na deskach Teatru im. Adama Mickiewicza odbędzie się druga w tym sezonie, aczkolwiek pierwsza na sce­nie dużej, premiera. Po bardzo udanym „Jabłku” Verna Thiessena apetyty często­chowskiej w idowni zaostrzyły się. Tym ra­zem now y zarząd postaw ił na klasykę rosyjskiego dramatu, m ianowicie - „Ożenek” M ikołaja Gogola. Reżyserii spektaklu podjął się Gabriel Gietzky, przedstawiciel m łodego pokolenia, który na sw oim koncie ma już współpracę m. in. z Teatrem Współczesnym we W rocław iu i warszawskim i - Ateneum i Powszechnym. W postaci komedii wcielą się aktorzy Teatru im. A. Mickiewicza: Iwona Chołuj, Agnieszka topacka, Małgorzata Mar­ciniak, Cecylia Putro, Sebastian Banaszczyk, Waldemar Cudzik, Adam Hutyra, Andrzej Iw iński, Bartosz Kopeć, Antoni Rot i Robert Rutkowski. Premiera rozpocznie się o godz. 19.00, drugie przedstawienie planowane jest dzień później o tej samej porze, kolejne: 7 i 8 listopada - godz. 10.00.

W i e c z ó r z A l e k s a n d r e m M a r k o w s k i mW W igilię Święta Niepodległości 10. listopa­da artysta malarz Aleksander Markowski za­prasza na 84 W ieczór poezji, m uzyki i wspólnego śpiewania ocalonych od zapo­mnienia piosenek - dedykowany Włodzim ie­rzowi Zagórskiemu, harcerzowi Gimnazjum im. H. Sienkiewicza i wszystkim Żołnierzom Niepodległości poległym za Ojczyznę. Spotkanie odbędzie się w L0 i. H. S ienkiewi­cza przy Al. NMP 56 w Częstochowie, o godz. 18.00. DeKa

nowy serwis informacyjny c z e s to c h o w a .s im is .p l

- Informator Częstochowy- Liczne Wywiady, Felietony- Ciekawa Historia Miasta

InstytucjeKulturaSztukaKomunikacjaMedycynaTurystykaEdukacjaSport

Zapraszamy Serdecznie |

Slobiecko Szlacheckie 135 k. Radomska, tel./fax (44) 682 11 95, www.mebin.plPRODUCENT MEBLI.STYLTOW.YCH]

Organizator- informacja o imprezie - zamówienia:Agencja Koncertowa J o lm a x

Sprzedaż biletów - Jolnrn, Orbis, Klub „Politechnik, Zakłady Pracy.Cena biletów 35,00 zł.

K A B A R E T M A R C I N A D A Ń C ACZĘSTOCHOWA - KLUB „POLITECHNIK”

1 7 .1 1 .2 0 0 6 - G O D Z . 2 0 :0 0

Świetne teksty, oryginalne pomysły satyryczne

w wykonaniu cenionego i popularnego komika.

W krzywym zwierciadle satyry aktualne wydarzenia

humorystycznie i zabawne komentarze.

W programie: Tadeusz Krok - bard krakowski

śpiewający piosenki autorskie oraz znany

gitarzysta Zbigniew Seroka.

977020868501903

Page 2: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

2 2 - 8 listopada 2006 r. ÇZ'SIOCHOWSIU REGION Z BLISKA

TRW DZIECIOMT Firma TRW Polska s finansow a­ła g enera lny re m o n t Domu

E Dziecka w Chorzenicach. U ro­czystości związane z zakończe­niem inw estycji odbyły się na

L terenie placów ki 30. paździer­nika br. Prace obe jm ow ały: od ­now ien ie su fitó w , pod łóg ,

E śc ian , unow ocześn ien ie ko ­tło w n i, w ym ianę insta lacji cen­tra ln e g o ogrzew an ia oraz

G budowę nowego kom inka. Niejes t to pierwsza tego typu in i­cjatywa zakładu, w zeszłym ro-

R ku TRW sfinansow ało podobną przebudowę Domu Dziecka we W rzosow ej.A DWA dni próbyW dniach 26.-27. października

F br. m iała m iejsce próba obcią­żeniowa w iaduktu nad toram i ko le jow ym i przy ul. Jagielloń-

~ s k i e j . Każdy fila r był sprawdza­ny ciężarem 184 ton, k tó ry zapewniło sześć sam ochodów w ypełn ionych piaskiem . Sz­czegółową analizę przeprowadzają specja li­ści z P olitechn ik i W roc ław sk ie j, w yn ik i p ow inny być znane jeszcze w tym tygo ­dniu.,.TORTURY” W TZN-IETechniczne Zakłady Naukowe zorganizowa­

ły konkurs dla m łodzieży ponadgimnazjal- nej z Częstochowy, pt.: „O rtograficznych to rtu r czas” . Była to szósta edycja imprezy. W rywalizacji wzięło udział ponad trzydzie­stu uczniów z kilkunastu szkół. Najlepiej z p rzygotow anym tekstem poradziła sobie Kaja K ryst z Liceum Ogólnokształcącego im . J. Dąbrowskiego w Częstochowie. „TERMINATOR” W CZĘSTOCHOWIE C zęstochowskie Przedsięb iorstw o Kom u­nalne w zbogaciło się o maszynę do roz­d rabn ian ia dużych odpadów , tzw. „Term inatora” oraz specjalnie p rzystoso­wany do zbierania odpadów niebezpiecz­nych sam ochód m arki Ford. C a łkow ity koszt inw estycji - b lisko 1 m ln 200 tys. zł. - pokry ło CzPK. Jest duży krok w kierunku powstania w Częstochowie Zakładu Zago­spodarow ania Odpadów.BEZDOMNE ZWIERZAKI W SIECI Częstochowskie Schronisko dla Bezdom­nych Zwierząt przy ul. Gilowej 44/46 w Czę­stochow ie d o ro b iło się sw o je j s tron y internetowej. Pod adresem: www.czesto- chow a.schron isko.net m ożemy się zapo­znać z aktualnym i podopiecznymi placówki, którzy są gotow i by ich przekazać nowym w łaścicielom . Dostępne są tu także in form a­cje, dotyczące zasad przekazania zwierza­ków, h istoria schroniska i inne.MEDALE OD MINISTRA M inister Obrony Narodowej przyznał medale „Za zasługi dla obronności kraju” dziewięciu m ieszkańcom powiatu częstochowskiego. Krążki w kolorze srebra otrzymali: Maria Le­chowska z UM w Koniecpolu, Adela i Lucjan Łęgowik z gm iny Dąbrowa a Zielona oraz Ire­na i W ładysław Kielan z gm iny Mykanów. Brązowe medale przypadły: Dorocie Machni z UG w Kamienicy Polskiej, Irenie Nowak z UM w Koniecpolu, Dorocie Smolucha z UG w M stowie i Annie Matczak z UG w Starczej. LOSOWY EGZAMINATOR Od 6. listopada br. podczas egzaminu na prawo jazdy kategorii B w W ojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Częstocho­wie, będą obowiązywać nowe zasady. Po zdaniu egzaminu teoretycznego kandydat na kierowcę w ysłany zostanie do losowo w y­branego egzaminatora, na m iasto wyruszy od razu po zaliczeniu placu m anewrowego. W iadom ości dla zdających mają być poda­wane na m onitorach i ogłaszane przez me­gafony na całym terenie ośrodka. Nowy system ma skrócić okres oczekiwania na egzamin, a co za tym idzie, potęgujący się stres oraz jeszcze bardziej m inim alizować m ożliwość korupcji.NIEUMYŚLNOŚĆ „MACHINY 5 października br. Prokuratura Okręgowa w Warszawie um orzyła śledztwo przeciwko p ism u m uzycznem u „M a ch in a ” . Głośna swego czasu sprawa dotyczyła umieszcze­nia na okładce przekształconego C udowne­go Obrazu z Jasnej Góry, gdzie zam iast M atki Boskiej z dzieciątkiem w idn ia ło zdję­cie p iosenkarki M adonny z córką. Powoła­ni biegli stw ie rdzili, że nie można w tym w ypadku stw ierdzić, że redakcja um yśln ie obraziła uczucia re lig ijne kogoko lw iek z po­nad 20 tys. au torów doniesień. Teraz każdy z nich ma praw o w nieść odw ołanie od de­cyzji. DeKa

Akademia Polonijna w Częstochowie po raz 15 zainaugurowała rok akademicki

M e d a l e z a d o r o b e kJ ubileuszową inaugurację roku

akademickiego swoją obecnością zaszczycili Ryszard Kaczorowski, b. prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, prorektor Akademii Polonijnej, dr Bogusław Winid, podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, który w im ieniu Radosława Sikor­skiego, ministra obrony narodowej wygłosil wykład inauguracyjny „Sy­tuacja w Afganistanie i rola Wojska Polskiego w stabilizacji tego kraju” , profesor Aime Caekelbergh, prezy­dent Międzynarodowego Instytutu „D ISO P” w Belgii, delegat UNESCO i przewodniczący Rady Nadzorczej Uczelni, ambasador nad­zwyczajny i pełnomocny Ukrainy Ołeksandr Mocyk, M ichel Redoute konsul honorowy Królestwa Belgii, o. prof. dr hab. Herkulan Wróbel, rektor Polskiej M is ji Katolickiej w Argentynie, Luis Augusto Castro, ar­cybiskup Diecezji Tunja, przewodni­czący Episkopatu Kolum bii, prezydent Uniwersytetu Juan de Ca­stellanos w Tunja, Germán Anzola, rektor Uniwersytetu Ciencias Aplica­das y Ambientales (UDCA) oraz liczne grono naukowców reprezentu­jących uczelnie całego świata.

Podczas uroczystości Medal Ko­m is ji Edukacji Narodowej został wręczony rektor, prof. nzw. dr hab. inż. Ludgardzie Buzek, za wybitny dorobek naukowy, w tym liczne pu­blikacje naukowe w kraju i za grani­cą. Tu należy wspomnieć współ­redagowanie przez panią profesor wraz z prof. Matthiasem Kramerem z Instytutu w Zittau podręcznika „Międzynarodowe zarządzanie śro­dowiskiem” oraz przekład z języka niemieckiego podręcznika akade­mickiego autorstwa R. Rautenbacha „Procesy membranowe” . Rektor L. Buzek jest współzałożycielką i koor­dynatorem Polsko-Niemieckiej Sieci Naukowej INCREASE oraz współ­założycielką Polsko-Niemieckiego Instytutu Zarządzania Środowiskiem w Akademii Polonijnej. Posiada tak­że wkład w rozwój Uczelni, w której pracuje od lutego 2002 r. a od i września 2005 r. do 31 sierpnia 2006 r. pełniła funkcję prorektora ds. F ilii Akademii Polonijnej w Gliwicach.

Medal Kom isji Edukacji Naro­dowej wręczono również dziekano-

XXXI niedziela zwykła

A W I W 1 i

L r . -

ä ■ ' d

g "

Ł 7*.■ à p 'VW

Rektor Akademii Polonijnej Ludgarda Buzek ze studentami podczas inauguracji

w i W ydziału Ekonom ii i Zarzą­dzania, prof. dr hab. Urszuli Szu- bert-Zarzeczny za wybitny dorobek w pracy naukowo-badawczej. Pani profesor jest autorką ponad 50 pu­b lika c ji m .in. 7 podręczników i skryptów, uczestniczyła w 12 pro­jektach badawczych przy współpra­cy z Deutsche Akademische Austausch Dienst (D A A D ) i Kom i­sją Badań Naukowych oraz w pro­jekcie Jean Monet. Od października 2001 r. pracuje w Akadem ii Polonij­nej, gdzie od 2001 r. pełni funkcję dyrektora Instytutu Nauk Ekono­micznych, natomiast od 2004 r. Dziekana Wydziału Ekonomii i Za­rządzania.

Ponadto władze Akademii Po­lonijnej oraz przedstawiciele uni­wersytetów kolumbijskich powołali z dniem 16. października 2006 r.

Polsko-Kolumbijskie Centrum K u l­tury z siedzibą w Akademii Polonij­nej w Częstochowie. Jego misją będzie zacieśnianie w ięzi pomiędzy Polską i Kolum bią, budowanie współpracy polskich i ko lum b ij­skich instytucji naukowo-kulturo- wych, popularyzowanie wiedzy o tych krajach poprzez wymianę do­świadczeń oraz podejmowanie wspólnych inicjatyw.

Uroczystość wzbogaci! koncert w wykonaniu Chóru Reprezentacyj­nego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego pod dyrekcją Piotra Race- wicza. Koncert poprowadził Andrzej Chrostowski, wystąpili również soli­ści: Tomasz M ichalski, Sylwester Krajewski, Andrzej Chrostowski, Dariusz Pacyna, akompaniament Henryk Wojciechowski. UG

Przez 15 lat uczelnia mocno się rozwinęła. Studia odbywają się na czterech wydziałach: Nauk Humanistycznych (kierunki filologia angielska i germańska, filozofia), Ekonomii Zarządzania (kierunek ekonomia), Administracyjno-Praw- ny (kierunek administracja, oraz Nauk o Zdrowiu (kierunek pielęgniarstwo). Akademia Polonijna oferuje osobom niepełnosprawnym możliwość studiów on-line oraz studiów stacjonarnych i niestacjonarnych - budynek uczelni jest w pełni przystosowany do ich wymogów, oraz możliwość uzyskania stypen­dium już od pierwszego roku. Uczelnia oferuje stypendia polskie i zagraniczne oraz praktyki zawodowe. 11. października 2006 r. odbyła się w Akademii Po­lonijnej inauguracja nowo utworzonego Uniwersytetu Trzeciego Wieku (to trzecia placówka tego typu w naszym mieście). Zajęcia są bezpłatne (obowią­zuje tylko wpisowe 30 zł). Zapisało się ponad 250 słuchaczy.

Chrześcijanin - człowiek miłościRozpoczął się miesiąc listopad,

czas, w którym trwamy w refleksji i za­dumie nad życiem człowieka i naszym przemijaniem. Gdy odwiedzamy groby naszych bliskich zmarłych różne myśli mogą nam się nasuwać, ale wszystkim towarzyszy ta jedna - wszystko przemi­ja. Tablice nagrobkowe nie uwzględ­niają wartości i zdolności, którymi możemy szczycić się w codziennym ży­ciu. Tablice te są smutne, napawają pe­symizmem i są okrutne. Dziecko, młodzieniec, człowiek w sile wieku. Ileż jeszcze mogli w życiu osiągnąć? Ta gorzka prawda o przemijaniu życia może być takim przystankiem w naszej codziennej gonitwie. Bo wtedy mamy szansę uświadomić sobie, po co to wszystko, po co takie tempo życia? Ta­kie zatrzymanie się jest każdemu z nas potrzebne. Wtedy dopiero zaczyna się myśleć o wartościach wyższych niż tyl­ko o pracy, utrzymaniu siebie i rodziny.

Refleksja nad życiem zmarłego człowieka może być szansą dla każdego z nas, bo wtedy myślimy również o na­szym życiu. Co ja tak naprawdę robię? Jakie jest moje powołanie. Życie, ale co dalej? Czy śmierć jest kresem czło­wieka? Te pytania pomagają w odkry-

A K C JA D O B R O C ZYN N A

Z sercem dla dzieci4. listopada br. o godz. 17.00 w Muzeum W yobraźni Tomka Sętowskiego przy Oławskiej 2 w Częstochowie odbędzie się druga edycja imprezy charytatywnej „Bank serc”, organizowanej przez Stowarzyszenie Monar Polskie Centrum M ediacji od. w Częstochowie

B ędzie to okazja, by nabyć cenne prace zna­nych częstochowskich artystów i jednocze­

śnie przyczynić się do wsparcia dzieci potrzebujących miłości i pomocy. Na aukcji zo­staną wystawione dzieła Tomka Sętowskiego, Krystyny Szwajkowskiej, Magdy Snarskiej, Tom­ka Gawlikowskiego, Jacka Łydżby. Licytowane będą również liczne gadżety ofiarowane przez sportowców. Stowarzyszenie pozyskało p iłk i pod­pisane przez Żuławskiego i Frankowskiego oraz ligę światową siatkarzy. W puli darów nie mogło zabraknąć upominków od żużlowców, ci przeka­zali koszulki z autografami i fotografie. Dodatko­wą atrakcją będzie loteria, tylko z wygranymi losami, w której główną nagrodą jest MP4 z moż­liwością nauki języków obcych. Pod młotek pój­dzie również książka Juliusza Sętowskiego „Przewodnik biograficzny po cmentarzu Kule” , która zdobyła tytu ł Wydarzenie Roku 2005. Z pewnością dużą atrakcją aukcyjną, zwłaszcza dla wielbicieli Janusza Janiny Iwańskiego będą prze­kazane przez artystkę jego osobiste lakierki, w których przez lata występował na scenie. Co cie­kawe, lakierki ozdobione sznurówkami zrobiony­m i na szydełku przez samego Janinę. Atmosferę licytacji będzie podgrzewał sam Jacek Woszczy- na, który wystąpi podczas spotkania.

- Ubiegłoroczną licytację możemy zaliczyć do sukcesu. Pozyskaliśmy ogromną kwotę - 20.6 tys. złotych. Wszystkie pieniądze przeka­zaliśmy św ietlicy socjoterapeutycznej „Dom Księcia” . Wykonano tam gruntowny remont, zakupiono komputery, przybory szkolne. Za po­zostałe fundusze przygotowano ciepłe posiłki dla dzieci. Muszę podkreślić, że dzięki temu udało się pomóc dzieciom mającym trudną sy­tuację rodzinną i materialną - m ów i Małgorza­ta W iniarek-Karpowicz, prezes Stowarzyszenia Monar. - Cieszy nas, że dzieci mają teraz moż­liwość spędzenia czasu w przyjaznym im śro­dowisku, że mogą poczuć się dowartościowane. Daje im to namiastkę normalnego życia - daje druga organizatorka akcji Renata Lipnicka. Jak m ów i pani Małgorzata, działalność na rzecz dzieci daje im poczucie czynienia czegoś war­tościowego. - To jest ja k budowanie łańcucha przyjaznych serc i dobroci. Mam nadzieję, że kiedyś w przyszłości dzieci, dziś wspomagane przez tak w ielu ludzi, poczują potrzebę odwza­jemnienia dobra i pomogą innym maluchom - m ów i Małgorzata W iniarek-Karpowicz.

URSZULA GIŻYŃSKA

Z raportówki policjanta- mówi nadkom. Joanna Lazar

ciu sensu życia i powo- lania do wieczności, bo przecież zbawienie jest tą wartością dla ludzi wierzących, o którą mają za­biegać.

W niedzielnej ewangelii Jezus daje przykład człowieka, który umiał się za­trzymać i wyciągnąć odpowiednie wnioski z nauczania Jezusa. Uczony w Piśmie, bo o nim mowa, miał wielkie pragnienie Królestwa Bożego. Dlatego zapytał Jezusa o pierwsze ze wszystkich przykazań. Warto dodać, że faryzeusze i uczeni w Piśmie mieli tych przykazań ponad 600. stąd pytanie wydaje się za­sadne. Jezus nie daje gotowej odpowie­dzi w postaci któregoś z nakazów czy zakazów, ale wskazuje jako najważniej­sze przykazanie miłości Boga i człowie­ka. Wszystkie przykazania, nakazy, zakazy, rozmaite ofiary Starego Testa­mentu są niżej w hierarchii od przyka­zania miłości. Bo gdy ktoś kieruje się w swoim życiu dobrze pojętą miłością, to jego postępowanie będzie zgodne ze wszystkimi wskazaniami moralnymi. Chrześcijaństwo jest religią miłości, więc jako ludzie wierzący mamy ową miłością Boga i drugiego człowieka kierować się w codziennym życiu.

ks. M IC H A Ł W IECZOREK

UWAGA KIESZONKOWCY! Policja ape­luje, by uważać na kieszonkowców, zwłaszcza w okresie wyjazdów na groby bliskich.24. października w nocy, 33-letniej mieszkance Kielc, jadącej pociągiem re­lacji Kielce-Wrocław, skradziono z kie­szeni telefon wartości 1400 zł.26. października około godziny 14.00, nieznany sprawca skradł portfel z doku­mentami 26-letniej mieszkance Bla­chowni, podczas wsiadania do pociągu relacji Katowice-Częstochowa. GRABIEŻCZY WEEKEND. W piątek po godzinie 12.00, trzech mężczyzn w wie­ku od 27 do 51 lat, włamało się do mieszkania na ulicy Garncarskiej, skąd skradli metalową wannę. W wyniku podjętych czynności Policja zatrzymała sprawców. Wannę odzyskano w jednym z punktów skupu złomu.W niedzielę Policjanci z Komisariatu IV Policji zatrzymali na gorącym uczynku 22-letniego częstochowianina, który po wybiciu szyby w drzwiach jednej z firm na ulicy Krakowskiej, wszedł do środka z zamiarem ukradzenia komputera na szkodę 46-letniego właściciela firmy.26. października(AUTO) DESTRUKCYJNA NIEDZIELA.Na skutek nieostrożności kierowców i pieszych doszło do 3 wypadków, w któ­rych obrażeń ciała doznały 3 osoby.

Około godziny 15.30, w Wancerzowie, na ulicy Wyzwolenia, 33- letni kierowca VW Pas­sata najechał na ty ł Opla Corsy, kierowa­nego przez 42-letniego częstochowiani- na, wpychając go na samochód m-ki Citroen. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała 47-letnia mieszkanka Włoszczowej, kierująca Citroenem. Około godziny 16.00, w Częstochowie, na ulicy Wojska Polskiego, 32-letnia mieszkanka Myszkowa, kierująca Oplem Astrą, najechała na ty ł Opla Corsy. W wyniku wypadku obrażeń ciała doznała 56-letnia pasażerka Astry.Około godziny 18.00, przechodzącego przez ulicę Krakowską w obrębie przej­ścia dla pieszych, 53-latka, potrącił sa­mochód, powodując obrażenia ciała. Mężczyzna trafił do szpitala.27. październikaROZBÓJNICZY BILETER. Policjanci z Komisariatu I Policji zatrzymali 34-let- niego częstochowianina, który z kiosku na ulicy Zana, skradł bilety MPK o łącz­nej wartości ponad 600 zł. Po kradzieży, chcąc utrzymać w posiadaniu łup, sprawca użył siły wobec 55-letniej sprzedawczyni. Krótko po zdarzeniu zo­stał zatrzymany. Trwają czynności w tej sprawie. STACHERCZAK

„Gazeta Częstochowska” - Tygodnik Regionalny 42-200 Częstochowa, ul. Równoległa 68,

tel. (034) 324 41 53, 366 37 11, fax 324 65 73; www.gazetacz.com.pl e-mail: [email protected], [email protected]

Redaktor naczelny: Urszula Giżyńska, email: [email protected]

Redakcja sportowa: Paweł Mielczarek, email: [email protected]

Współpracownicy: Halszka Adamczyk, Łukasz Stacherczak, Tadeusz Ga­łecki, Monika Scheller-Wojtasik (Kłobuck), Marian Kotarski (Myszków), Andrzej Siwiński, Jerzy Ostrowski, Sylwia Góra (MDK), Ewa Fiszer, Hali­na Piwowarska. Dyrektor ds. handlowych: Jolanta Kowalczyk, tel. 0601 433-988, e-mail: [email protected], [email protected]

Wydawca: Gazeta Częstochowska sp. z o.o. Dyrektor Zarządu: Grażyna Ma- tyszczak. „Gazeta Częstochowska” jest zrzeszona w Polskim Stowarzyszeniu Prasy Lokalnej z siedzibą w Krakowie; tel. (012) 266 64 75. Redakcja nie po­nosi odpowiedzialności za tres'ć ogłoszeń i reklam.Druk: PRO MEDIA, ul. Składowa 4, 45-125 Opole.Nakład gazety do 10000 egz. PL ISSN 0208-6859 Nr ind. 359025

Page 3: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

REGIONCzę s to c h o w s k a

2 - 8 listopada 2006 r. 3

Dzień Edukacji Narodow ej w M ykanow ie

H u c z n i e i z p o m p ą

IN TER W EN CJA

G mina Mykanów potrafi pokazać, jak bar­dzo docenia pracę swojego grona pedago­

gicznego. Corocznie hucznie celebruje się tu Dzień Edukacji Narodowej. Za każdym razem na gospodarza wybierana jest inna miejsco­wość. 20 października br., już po raz trzeci, pa­dło na Mykanów. W Gminnym Ośrodku Kultury i budynku Ochotniczej Straży Pożarnej przygotowano bogaty program rozrywkowo-to- warzyski, połączony - nadaniem tytułów i ślu­bowaniem nauczycieli nowo mianowanych.

Wśród blisko 300 zgromadzonych gości, około 50 osób to przedstawiciele emerytowa­nej już kadry, która zawsze chętnie uczestni­czy w uroczystościach. - Jest to dla nas bardzo ważne, że możemy się razem spotkać, wspólnie świętować z obecnymi i dawnymi pedagogami, którym mamy okazję podzięko­wać za pracę, jaką niegdyś wkładali w edu­kację - mówi Anna Radecka, dyrektor Gimnazjum im. Nobli­stów Polskich w Mykanowie.

- Dla nauczycieli z całej gminy to świetna okazja, by od­począć od codzienności. A my mamy okazję pogratulować im osiągnięć, podziękować za pra­cę. Chcemy także pokazać, jak ważne jest dla nas kształcenie dzieci - mówi wójt Krzysztof Smela.

Część artystyczną rozpo­częli nauczyciele i pracownicy Szkoły Podstawowej i Gimna­zjum w Borownie. Wystawiony przez nich „Kopciuszek” niejed­nokrotnie wzbudzał wśród wi­downi salwy śmiechu, a wiele scen nagrodzono hucznymi bra­wami. - Na pomysł wpadła pani Sabina Szostek, która wcieliła się także w rolę jednej ze złych sióstr. Przedstawienie przygoto­waliśmy z okazji Dnia Dziecka, jednak spotkaliśmy się z takim entuzjazmem, że dziś zagrali­śmy „Kopciuszka” już czwarty raz - opisuje Anita Gawron, od­twórczyni tytułowej postaci, na co dzień nauczycielka języka polskiego w Borownie. Wycho-

wankowie wszystkich trzech mykanowskich placówek: Przedszkola, Szkoły Podstawo­wej i Gimnazjum także zaprezentowali się na scenie. Były popisy taneczne, muzyczne, a uczniowie najstarsi postanowili przedsta­wić życie szkolne w krzywym zwierciadle. I tak, mogliśmy poznać kilka niezwykłych ciekawostek zeszytowych, na przykład, że „Robinson z Piętaszkiem wkrótce zaludnili całą wyspę”, a „Joanna d'Arc była we Fran­cji jedyną dziewicą, a i tak spotkała ją za to kara”.

Na spotkaniu byli obecni także goście spo­za gminy. Pierwszy na uroczystości pojawił się Śląski Kurator Oświaty Marian Drosio. Zapro­szono również ks. dr Zdzisława Wójcika, dyr. Radia FIAT. Spotkanie zakończył koncert Mło­dzieżowej Orkiestry Dętej przy OSP w Myka­nowie oraz występ Marionetek. DeKa

Nauczyciele z Borowna zagrali „Kopciuszka”

Droga w Dąbrowie Zielonej

R adni Gminy Dąbrowa Zielona podzięko­wali staroście Mieczysławowi Chudzikowi

i dyrektorce Powiatowego Zarządu Dróg Zofii Kuśmierskiej za prace wykonane na drogach po­wiatowych przebiegających przez tę gminę. Ch­walono zwłaszcza wyremontowaną drogę Lipie - Nowa Wieś - Raczkowice. Kosztem 165 tys.

C o r a z g o r s z e d r o g i

TELEFON DO REDAKCJI

900 zł powiat położył na niej nową nakładkę bi­tumiczną na odcinku 1100 metrów. Na tej samej drodze w roku ubiegłym powiat wykonał na­kładkę bitumiczna na odcinku 431 m. Dzięki te­mu powstał wygodny skrót ułatwiający mieszkańcom Cielętnik, Raczkowic i Nowej Wsi dojazd do Garnka i dalej, do Kłomnic. R

REKLAMA ~

Mieszkańcy gminy Rędziny skarżą się na zly stan dróg powiatowych. Mimo licznych interwencji w Starostwie Powiatowym w Częstochowie, sytuacja nie ulega poprawie, być może dlatego, że problem ten zupełnie nie interesuje reprezentantów gminy w powiecie

W yjątkowo zniszczona droga w miejscowości Rudniki i

Kościelec, biegnąca wzdłuż ulic Wolności i Mykanowskiej i łącząca drogę krajową DK 91 z drogą krajo­wą DK 1, od kilku lat jest przyczyną udręki mieszkańców Kościelca. Jej zły stan techniczny stanowi poważ­ne zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców, ich domów, a także przejeżdżających pojazdów. Obawy są całkowicie uzasadnione, droga jest bowiem wąska (niespełna 5 m szerokości), ma obniżone pobocze, a zabudowania są zlokalizowane w odległości 2 m od pasa jezdni. Co­dziennie przejeżdża nią kilkadzie­siąt ciężarowych samochodów obsługujących cementownię w Rud­nikach i inne lokalne przedsiębior­stwa. Fatalny stan nawierzchni sprawia, że pędzące z ogromną prędkością kolosy wpadając w dziu­ry, wywołują efekt trzęsienia ziemi, a w konsekwencji pękanie ścian bu­dynków. - W dodatku podczas mija­nia samochodów niebezpieczne jest przebywanie na śladowym, prowi­zorycznym chodniku - skarżą się mieszkańcy.

Walka o modernizację ulicy ciągnie się od 2003 r. W lipcu te­goż roku, z inicjatywy radnej gminy z miejscowości Kościelec Grażyny Knapik, do ówczesnego starosty powiatu częstochowskie­go Ireneusza Skubisa wpłynęło pismo sygnowane przez blisko 100 zdeterminowanych miesz­kańców, z prośbą o gruntowną przebudowę drogi. - Starosta obiecał modernizację odcinka o długości 3.280 m na przełomie 2005 i 2006 r. Taki zapis przyjął Zarząd Starostwa Powiatu w Wie­loletnim Planie Inwestycyjnym Robót na drogach powiatowych na lata 2003-2006. Wartość zada­nia szacowano na kwotę ok.

Drogi w Kościelcu są w opłakanym stanie

900.000 zł. Niestety, z chwilą zmiany Zarządu kwestia legła w przysłowiowych „gruzach” - mówi radna gminna Grażyna Knapik.

Mimo licznych interwencji i pism Rady Gminy Rędziny oraz bez­pośrednio zainteresowanej radnej Grażyny Knapik sprawa do dzisiaj nie została pozytywnie zakończona. W imieniu mieszkańców interwenio­wał także poseł na Sejm RP Szymon Giżyński. Starosta Mieczysław Chu­dzik w piśmie z 25. października 2004 r. wyjaśnia radnej Knapik, że remont opóźnia się, gdyż Starostwo złożyło wniosek do Urzędu Marszał­kowskiego o dofinansowanie przebu­dowy dróg. - Uwzględniono w nim naszą drogę i obiecano, że z chwilą dopracowania Planu Inwestycyjnego Robót na 2005 r. rozpocznie się prze­budowa - mówi radna Knapik. W październiku 2005 r. Powiatowy Za­rząd Dróg przeprowadził remont na­wierzchni, korzystając z 50-proce- ntowego wsparcia gminy Rędziny. Została położona nowa nakładka na ul. Mykanowskiej, o długości 500 m. Cóż z tego, kiedy problemu, jak twierdzą mieszkańcy, nie rozwiąza­no. - Nowa nawierzchnia na tak nie­wielkim odcinku spowodowała, że kierowcy w tym miejscu przyśpie­szają i z nadmierną prędkością wpa­dają w ostry łuk drogi przy Szkole Podstawowej. Kłopoty nawarstwiają się w deszczowe dni, kiedy ogromne

dziury, które nadal „zdobią” drogę, wypełniają się wodą i wjeżdżające w nie auta tworzą dwumetrowej wyso­kości fontanny - mówi radna Graży­na Knapik.

Nadzieja na pozytywne roz­wiązanie sprawy pojawiła się, kiedy Rada Gminy Rędziny i wójt Waldemar Chmielarz dofi­nansowali koszty dokumentacji na przebudowę drogi w wysoko­ści ok. 80 tys. zł. Na wniosek wójta i radnych powiat przepro­wadził przetarg. Wykonanie pla­nu przebudowy jest w trakcie realizacji. Pozostaje pytanie, jak potoczą się losy przedmiotowej drogi, gdyż sprawa wymaga przypilnowania. Dalszego piloto­wania przebudowy drogi aż do szczęśliwego finału mieszkańcy oczekują od swoich przyszłych reprezentantów w powiecie. - Podobnie ma się sprawa w dru­giej niezmiernie ważnej kwestii, dotychczas kompletnie ignoro­wanej, a mianowicie odwodnie­niu ul. Kościuszki - zauważa radna Grażyna Knapik.

Zbliżające się wybory to oka­zja by do struktur samorządowych wybrać takie osoby, które z deter­minacją, uporem i, co ważne, sku­tecznie będą walczyć o rozwią­zanie najbardziej newralgicznych problemów gminy. Warto o tym pamiętać.

JULKA KOWALSKA

Ewelina Kołodziejska z ul. Waszyngtona

- Ktoś wpadł na pomysł, ku zado­woleniu mieszkańców, by ocieplić domy przy ul. Waszyngtona 58. Łączy się to również, jak wiadomo, z położeniem no­wych elewacji. Tym sposobem budynki zaczęły zmieniać barwy. W zamyśle od­nowione bloki miały upiększyć nasze osiedle, ale efekt jest dla wielu mieszkań­ców mało satysfakcjonujący, a dlatego, że budynki maluje się na zimny zielony kolor. Tym sposobem nasze domy wieją chłodem. Czy ta koncepcja została oce­niona przez osobę odpowiedzialną za wygląd i estetykę miasta? Czy nie lepiej byłoby do malowania domów używać nieco cieplejszych barw?

O wyjaśnienie poprosiliśmy Elż­bietę Idczak-Łydżbę, pełnomocnika prezydenta ds. estetyki miasta.

- Na terenie miasta nie mamy wpły­wu na kolorystykę bloków o nowocze­snej architekturze. Inaczej jest z obiektami zabytkowymi, wówczas decy­zję o ostatecznym wyglądzie domu po­dejmuje konserwator zabytków i zarządy

spółdzielni muszą się liczyć z jego opi­nią. W tym przypadku zarząd spółdzielni powinien skonfrontować projekt z loka­torami, którzy przecież są członkami spółdzielni, i przedstawić do akceptacji projekt techniczny uwzględniający kolo­ry elewacji. Niemniej odczucie barw czę­sto jest zindywidualizowane, jednym kolor zielony podoba się, innym nie. Sporo zależy od pory roku, warunków at­mosferycznych, rodzaju użytych farb, czy samopoczucia mieszkańca. UG

i je w ó d z t w a

A n d r z e j

H U T N I KL i s t a n r 4 p o z . 2

Budynki przy ulicy Waszyngtona

Nasz Region, moja (Jjći^iaP S P r a w o i S p r a w i e d l i w o ś ć

Arch

iwum

Page 4: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

4 2 - 8 listopada 2006 r. Ç ZfS TO dO W S UPUBLICYSTYKA

Studium kryterium doboru

O destrukcjiTERESA GRABIŃSKAI MIROSŁAW ZABIEROWSKI

B ronisław Wildstein w artykule „Sa­lon zależnych” , opublikowanym w

tygodniku Wprost z 5.02.06, poddał kry­tyce kondycję współczesnych polskich elit. Wcześniej, w świątecznym grudnio­wym numerze Głosu ukazał się nasz arty­kuł, poświęcony pytaniom o sposób kształtowania polskich elit politycznych. To samo zagadnienie rozwiązujemy od­miennymi środkami niż Wildstein, posłu­gując się innym koncepcjami tworzenia się małych grup. Są zbieżne nie tyle re­zultaty, co cięcia logiczne problemu. Nie różnimy się w ocenie polskich elit, choć dyskutujemy o polskich elitach w róż­nych perspektywach, zatem odmiennie projektujemy przyszłość kraju.

Wildstein przywołał fakty z ostat­niego siedemnastolecia, świadczące o destrukcji polskich elit i obarczył de­strukcją przede wszystkim salon war­szawski, my zaś skupiliśmy się na sposobie wyłaniania elit w ogóle i wska­zaliśmy na rolę przekazu gazety (me­diów) w procesie dezaktywacji społeczeństwa. Skoro więc salon war­szawski wywodzi się z kręgu nowomo­wy (języka) gazety, a ta jako potężne medium codzienne urabia polskich czy­telników i ma przemożny wpływ na inne media papierowe i elektromagnetyczne, to jest słuszna teza Wildsteina o odpo­wiedzialności gazety za stan polskich elit nowych czasów po r. 1989. Z tym, że nam chodziło przede wszystkim o elity polityczne, o przedstawicielstwo parla­mentarne, o partyjne zaplecze parlamen­tu i o aparat wykonawczy. Nie zmienia to jednak wspólnej z Wildsteinem dia­gnozy patologii w wyłanianiu polskich elit, w tym - politycznych.

Zastanówmy się najpierw nad tym, jakie grupy tworzą elitę i jaką funkcję ma spełniać elita. Tytuł artykułu W ild ­steina „Salon zależnych” sygnalizuje (funduje) początek dyskusji. Oto „salon” kojarzy się ze starannie dobraną grupą osób, które spotykają się w celu uczest­niczenia w wydarzeniach wysokiej ku l­tury. Są salony artystyczne i są salony polityczne. Może być i tak, że się prze­nikają. Nie przypadkiem, nie zwykło się mówić o salonach naukowych z racji te­go, że uczeni specjalistyczne dociekania przedstawiają na seminariach, grupują­cych osoby, które dobrowolnie przystają na wysiłek śledzenia skomplikowanych wywodów i w przeciwieństwie do salo­nów w imię rzetelności naukowej dobro­wolnie rezygnują z postawy dostoso­wania się.

Dotykamy tym samym pierwszego problemu elit - kryterium doboru. E lity salonowe są inaczej dobierane niż elity seminaryjne. Te drugie - jeśli proces przebiega normalnie - mają wyrastać w naturalny sposób ze środowiska i muszą się wykazać kompetencjami. E lity salo­nowe zaś wybierane są (zapraszane do salonu) przez kogoś w jakimś celu. Oso­by z elit salonowych nie tyle mają w y­kazywać się jakim iś szczególnymi kompetencjami, ile muszą być władni czegoś i dyspozycyjni do przyjęcia fo r­muły salonu, która jest związana z owym celem. Na głębszym indywidual­nym poziomie może to być wola pyszna, rozum chytry, chęć zysku, skażenie mo­ralne czy - jak najczęściej - eklektyzm poglądów. Brak wyrażania akceptacji celów i działań salonu eliminuje osobę z towarzystwa. Otóż twierdzimy, że w tej relacji należy szukać odniesienia przy­miotnika „zależny” w tytule artykułu Wildsteina.

Jeśli przywołamy Fleckowskie style myślowe jako obowiązujące w kolekty­wie uczonych, to salon koniecznie ku lty­wuje specjalną odmianę stylu myślowego. E lity salonowe są wtajem­niczone inaczej niż kolektywy uczonych w cele prac grupy. Uczeni są wtajemni­czeni w rozwiązywanie problemów, któ­re powstają w uprawianej przez nich dyscyplinie wiedzy, co oznacza, że eklektyzm, okazjonalizm, lokalizm, czy­l i lepiszcze salonu, w zdrowym kolekty­wie myślowym jest zrazu demaskowane. Na salonach zaś czynić tego nie wypada.

E lity salonowe mogą wykazywać różny stopień wtajemniczenia w cele sa­

lonu i w instrumentalizację zabiegów ich osiągania. Ale czy wtedy wszyscy uczestnicy salonu są elitą i czy w tym sa­mym stopniu? Czy stopień świadomości wtajemniczenia określa stopień salono­wej elitarności? Czy wymienione przez Wildsteina nazwiska zaproszone do war­szawskiego salonu - prezydent Kwa­śniewski, generał Jaruzelski, George Soros należą do wtajemniczonych w najwyższym stopniu? A w każdym razie, co ich łączy z sobą - na tle warszawskie­go salonu?

Wildstein siłą rzeczy poruszył waż­ną kwestię, która także wystąpiła w na­szych rozważaniach - braku e lity politycznej i ten brak odniósł do AWS- owskich rządów. Zasugerował równo­cześnie wyraźnie, że środowisko SLD jest skonfratrowane z elitą salonu war­szawskiego. Zasadniczo wszystko to prawda. Wildstein jest znakomicie zo­rientowany w warszawskich parante- lach, ale sytuacja się wydaje znacznie bardziej skomplikowana, głównie ze względu na rozmycie pojęcia rząd AWS- owski. Czyżby każdy AWS-owski rząd i w każdym momencie funkcjonowania był jak samotny biały żagiel, poddający się wichrom wiejących z niebiesiech? Zgoda - co do szczególnej zażyłości sa­lonu i SLD, niezgoda - co do dezorien­tacji AWS-owskich rządów. Co najmniej ktoś nad nimi czuwał, aby były takie nieporadne, aby, broń Boże nie dopraco­wały się własnych elit politycznych. I ten ktoś, to bynajmniej nie jakaś ze­wnętrzna przemożna siła spisku. To te same siły, które - jak ubolewał Wildste­in w cytowanym artykule - w jakiś dziwny sposób polskim historykom od­ję ły chęć do spisywania i, nie daj Boże, do analizowania dziejów najzupełniej najnowszych (lat 90.) w kraju nad Wisłą, jak i zresztą nieco tylko starszych dzie­jów PRL. To te same siły, które skrupu­latnie wykluczały całe grupy osób, które mogłyby się stać zapleczem politycz­nym i środowiskowym AWS-u. Do­świadczyło tego w ielu twórczych działaczy Solidarności (bez cudzysło­wu), którzy lepiej rozumieli sytuację społeczno-polityczną niż bywalcy, na­śladowcy i pochlebcy salonu i nie godzi­l i się na forsowany sposób transformo­wania ustroju. Te siły kontrolujące noszą na pewno znamię salonu.

Wildstein zwykł narzekać, że elitaII I RP jest w dużym stopniu przedłuże­niem elity PRL. Powiedzmy sobie szczerze - tylko części elity PRL-tej, która przyjęła bez zmrużenia oka już zu­pełnie nowe reguły gospodarcze, prawne i moralne funkcjonowania w społeczeń­stwie kapitalistycznym. Teza Wildsteinao powinowactwie elit wydaje się oczy­wista, gdy śledzi się towarzyskie relacje, rodzinne i pokoleniowe powiązania, me­chanizmy przejęcia majątku narodowe­go przez niewielką grupę, dobrze od dawna usadowioną we władzach. Ale to jeszcze nie wszystko. W 44-leciu PRL można było wskazać na niezależne gru­py w kulturze i w nauce, nawet jeśli i one podlegały mniej lub bardziej dys­kretnej kontroli. Pewna część tych grup skupiała się wokół Kościoła. W III RP nie ma dla takich grup miejsca. Nie ty l­ko dlatego, że popularne media są w za­sadzie monotematyczne, a pod płaszczy­kiem deklaracji pluralizmu wszelakiego skrywają absolutne, nawet nie starannie dobrane, kryteria doboru problematyki wypowiedzi, sposobu prezentacji i na­zwisk autorów. Nie tylko dlatego, że Ko­ściół w swoich lokalnych ogniwach, ważnych inkubatorach PRL-owskich niezależnych grup, stracił w ostatnim siedemnastoleciu impet w formowaniu i wspieraniu polskiego społeczeństwa, czy to w imię fałszywie pojętej toleran­cji, czy w krzątaninie wokół różnych re­lacji z władzą. Ale także dlatego, że niezależność w III RP bardzo dużo kosz­tuje, znacznie więcej niż w późnej PRL. W późnej PRL niezależni mogli liczyć co najmniej na ciche wsparcie środowi­ska, dziś pozostaje im margines życia nie tylko publicznego, ale i materialne­go. Ostracyzm społeczny jest dyktowa­ny opinią wszędobylskich mediów, które wybrzydzają na niezależnych w taki mniej więcej sposób: O co w zasadzie tym niezależnym chodzi? Wszystko te­raz wolno. To oszołomstwo, nieudacz- nictwo, wieczne malkontenctwo,

tęsknota za minionym opiekuńczym 44- leciem, fobie przed otwartością na świat i odpowiedzialnością, niezdolność do zdania egzaminu z własnej inicjatywy i skuteczności itd.

Niezależni nie mają wsparcia w śro­dowisku dziennikarzy, profesjonalnych polityków, patronów kultury, pozostają im przyjacielskie relacje i to coraz wą- tlejsze, bo kto wie, komu się można na­razić niebacznie popierając jakąś niezależną inicjatywę, zastanawiają się najpierw działacze, artyści i uczeni. Wskażmy na pewien wymowny przy­kład: na dyskusję - nie tylko myśli Je­rzego Giedroycia lecz dla ustalenia uwagi weźmy Giedroycia - w sprawach relacji Polski i Polaków z Rosją. Jawi się ten temat publicznym tabu, w jakiekol­wiek, także polemicznej postaci. Wypo­wiedzi w sprawie relacji polsko- rosyjskich, choćby przy okazji ostatniej sprawy z gazociągiem Rosja-Niemcy, jeśli tylko kwestionują wszechobecny stan lekceważenia i obrzydzenia wobec Rosji, narażone są na etykietkę endec­kich, agenturalnych, ubeckich, komuni­stycznych, antyokcydentalnych. To dobry papierek lakmusowy niezależno­ści polskich elit! Ale, ale, skoro one mia­łyby być prostą kontynuacją elit PRL - jak chciałby Wildstein i inni upraszcza­jący genealogię elit I I I RP - to skąd ta odmiana kierunku (geograficznego) afir- macji? I czy to ona niesie nowy posmak zależności, w którą uwikłany jest salon?

Zatem nowa zależność elit w nowej sytuacji gospodarczo-politycznej za ce­nę spokoju przed rozliczeniem z występ­ków działania w PRL i za niebotyczną nagrodę przejęcia władzy nad duszami, przejęcia kontroli nad majątkiem naro­dowym, przejęcia narodowej własności. Kto jest patronem tego uzależnienia? Kto i co gwarantuje bezkarność grupom i poszczególnym indywiduuom, bezkra- ność już w zupełnie nowym stylu, bez przeszłych wzorów? Kto i dzięki jakim instrumentom stoi na straży spokoju elit i spokoju społecznego w sytuacji w y­niszczenia narodu, wyniszczenia kultu­ralnego i coraz bardziej dotkliwego wobec masowej emigracji młodych Po­laków - upadku demograficznego i b io­logicznego. Ogromną rolę spełniają media, ale głównie instrumentalną, no- wopropagandową, nie zaś kreatywną, rozwojową czy informacyjną.

Charakterystyczne jest to, że nie ma miejsca na rzetelną dyskusję nad wzlota­mi i upadkami 44-lecia PRL. Obowiązu­je jedyny szablon (także w mediach prawicowych, o orientacji patriotycz­nej): w 44-leciu PRL niczego godnego uwagi nie było, to wyłącznie totalitarny i opresyjny system, brak jakichkolwiek osiągnięć gospodarczych, kulturalnych, edukacyjnych, naukowych - ot, taka czarna dziura w egzystencji polskiego narodu. N ic z tego okresu nie jest pozy­tywne (no, może jakieś film y i paru ar­tystów), pokolenia Polaków nic godnego uwagi nie stworzyły, zgodnie ze słowami (z początku lat 90.) przeciw­nika Lecha Kaczyńskiego, że przedsię­biorstwa polskie nie są nic warte. Równocześnie czołowe osobistości sys­temu totalitarnego i opresyjnego (odpo­wiedzialne w takim razie za tę PRL-owską mizerię, czy nie?) przetrwa­ły w znakomitej kondycji, ba, nabrały rozpędu do tworzenia I I I RP, wpisały się w nowe mechanizmy koncesjonowania elit, zwłaszcza politycznych, a z tej m i­zerii gospodarczej i kulturalnej pozosta­ły jeszcze po 17. latach świetlanej Transformacji dobra do frymarczenia, wypracowane przez całe społeczeństwo. Wyrokiem gazetowych elit w III RP przetrwali i rozkw itli ci najbardziej od­dani PRL-owskiemu systemowi zniewo­lenia, na zapomnienie zaś zostały skazane m iliony uczciwych, kreatyw­nych i profesjonalnych Polaków, jak i ich z mozołem wypracowane dzieło w trudnym 44-leciu. To programowe uni­cestwienie ma służyć przynajmniej dwóm celom: 1) stworzeniu sytuacji, w której nie można rozliczać tych, którzy przejęli lub roztrwonili majątek narodo­wy, bo z jakich dóbr rozliczać, skoro po­noć był tylko przysłowiowy „ocet” ; 2) stworzenie społecznej psychologicznej presji w kierunku niemożności wybicia się Polaków na autentyczną suweren­

elitność, i pozbawiania kulturowej ciągłości z przeszłymi, czy odchodzącymi pokole­niami. Sąsiedzi do dziś z lubością po­wtarzają, że Polska to państwo sezonowe, że Polski już nie trzeba cyw i­lizować bombardowaniami, a polnische Wirtschaft - wiadomo...

Przejdźmy do elit naukowych. Przy­czyn ich słabości Wildstein upatruje w braku lustracji środowisk naukowych. Zgoda z Wildsteinem, że jest to jedna z większych katastrof polskiej kultury, która w dużym stopniu zdeterminowała fatalny stan elit. To środowiska akade­mickie kształtują intelektualnie elity, to w środowiskach akademickich tworzą się grupy promujące i awansujące elity, to one wyznaczają modele wolnej dys­kusji i rzetelnej polemiki. To one potra­fią z miernot kreować gwiazdy polskiego życia kulturalnego i intelektu­alnego, to one najbardziej oryginalne, wartościowe in ic ja tyw y i koncepcje wraz z ich twórcami, umieją zniszczyć, zmarginalizować, ośmieszyć. To one z zaangażowaniem godnym lepszej spra­wy promują naśladownictwo i kopiowa­nie obcych wzorów już na zasadniczym poziomie myśli.

Jest wiele osób z parnasu polskiej nauki, kreujących się lub kreowanych na autorytety. Jeśli już niektóre z nich mają dorobek specjalistyczny, to ich postawa wobec innych uczonych nie zawsze licu­je z wizerunkiem luminarza wiedzy. Wielu z nich uczestniczy w siłowych działaniach i nieuczciwych występkach. Jak zatem mają skutecznie promować prawdziwe elity? M łodzi, terminujący u tzw. autorytetów i dodatkowo stymulo­wani ideologią urynkowienia każdego działania, także w nauce, bezwzględnie eliminują każdego, za którym nie stoi ważny protektor. Ekskluzja odbywa się na różnych polach. Destrukcja życia na­ukowego sięgnęła poziomu studentów. Nie raz studenci byli narzędziem w osią­ganiu celów nic nie mających wspólne­go z właściwą edukacją czy lepszym stanem kultury. N ih il novi. Zatruta gleba wydała zatrute ziarno, głównie w huma­nistyce, w której obiektywizm jest inny niż w naukach realnych.

Tolerancja wobec funkcjonariuszy nauki jest nieskończona i miłosierdzie niezgłębione, przy czym ich ofiar to już zupełnie nie dotyczy. Brak lustracji po­zostawił funkcjonariuszy na stanowi­skach akademickich, umocnił ich pozycję w rzeczywistości naukowej III RP i ugruntował ich kryteria doboru lu ­dzi, problematyki i opinii. Coraz bar­dziej wyraźne jest także to, że owa środowiskowa i indywidualna destruk­cyjna przeszłość i teraźniejszość nie robi większego wrażenia na przedstawicie­

lach Kościoła, także tych zaangażowa­nych w naukę. Tak, jakby alians z funk­cjonariuszami nobilitował, jakby się przyczyniał do kariery, coś ułatwiał.

Wcześniej odwołaliśmy się do roz­poznawaniu stylu myślowego kolekty­wu uczonych. Jak wygląda przeciętny polski kolektyw naukowy i jak i rodzaj stylu myślowego pielęgnuje? Obok miernoty naukowej istnieją kolektywy myślowe, które rozwijają ambitne pro­gramy badawcze. W naukach technicz­nych, matematycznych, przyrodniczych i biomedycznych są one czasem częścią większego międzynarodowego kolekty­wu myślowego. Tworzą elitę naukową, związaną wiedzą ezoteryczną, w sensie wtajemniczenia w arkana specjalności. E lita ta jednak nie ma kreatywnego wpływu na sprawy publiczne, jest często słabo w nich zorientowana, podatna na medialną nowopropagandę i konformi- stycznie nastawiona do tzw. poprawno­ści politycznej. Z takich kręgów wywodzi się część inteligenckiego elek­toratu PO. Jest ta elita niesamodzielna w życiu publicznym, jest zależna i, więcej, chce być zależna od salonów, także lo ­kalnych, przenoszących stołeczną salo- nowość na prowincję. Funkcjonują środowiskowe salony i dokładają się swoją poprawną politycznie stylowością do opiniowania w sprawach publicznych oraz do doboru ludzi wartych popiera­nia, do ściśle nie naukowego stylu my­ślowego uczonych. E lity wyrosłe z takich kolektywów myślowych nie są niezależne i to z własnej woli.

Reasumując: 1) Życie publiczne wymaga profesjonalnych diagnoz w różnych dziedzinach: polityki między­narodowej i wewnętrznej, gospodarki i finansów, polityki społecznej i kultural­nej. 2) Twierdzimy, że mimo licznych niedoskonałości polskiej kadry ekono­mistów i humanistów, znajduje się w Polsce spory potencjał fachowców, zdolnych do rozpoznania rzeczywisto­ści polityczno-gospodarczo-społecznej i do jej tworzenia. To oni są autentyczną elitą, jeśli autentyczną - to niezależną, jeśli niezależną - to na ogół zmarginali- zowaną. Zmarginalizowaną nie tylko dlatego, że sterowanie elitami przejęły salony i aktywy partyjne, ale przede wszystkim dlatego, że prawdziwa elitar­ność wymaga niezależnej i ofiarnej po­stawy, która nie pozwala na zawody w wyścigu szczurów, intrygi i niszczenie innych. 3) Urynkowienie poglądów i metod działania nie służy prawdziwej elitarności. Jeśli budować IV RP, to przełamanie dyktatu urynkowionej salo­nowej e lity jest konieczne. Konieczny jest renesans polskich elit na kształt ja- dwiżański.

TERESA GRABIŃSKA jest autorką ok. stu odkryć, teorii i hipotez nauko­wych. Doktoryzowała się z teorii pola na Wydz. Matematyki, Fizyki i Che­mii. Habilitowała się z ok. 100 prac. Autorka ok. 200 prac naukowych publikowanych w Polsce i za granicą, książek monograficznych i re­daktor wydawnictw: Cosmos-Logos i Fundamenty-Studia Cosmolo- gica Economica. Profesor wyższych uczelni. Pełniła i pełni funkcje kierownicze, b. dziekan Wydziału Ekonomii i Zarządzania, Wydziału Administracyjno-Prawnego, b. dyrektor Instytutu Nauk Ekonomicz­no-Społecznych, Kierownik Zakładu Inżynierii Systemów, kierowała Programem Automatyki i Rozpoznawania Obrazów na Wydz. Elektroniki.Nagrody Ministra, Nagrody Kopernika Polskiej Akademii Umiejętności, rektorów, dyrektorów za odkrycia naukowe. Autorka teorii metodologicznych z zakresu przyrodoznawstwa i orygi­nalnych prac o tematyce cybernetycznej, społecznej, politologicznej, ekonomicznej, socjolo­gicznej, astrofizycznej, historycznej, fizyki atomu. Represjonowana w stanie wojennym, w 1982-83, za działalność opozycyjną i za odmowę współpracy w indoktrynacji młodzieży stu­denckiej. W stanie wojennym zwolniona z Instytutu Nauk Ekonomiczno-Społecznych za dzia­łalność patriotyczną, za wierność ślubowaniu doktorskiemu, bez którego nie można uzyskać stopnia doktora. W latach 82-1983 proces zorganizowany przez PZPR, SB, tajne służby na- miestnicze. Najważniejsze koncepcje rozwijane w pracach naukowych, to: teoriopolowe mo­dele, cząstki elementarne, wysokie energie, empiryczne podstawy modeli kosmologii współczesnej, wielkoskalowa struktura materii, promieniowanie elektromagnetyczne, rozwój wiedzy naukowej, rola matematyki w naukach empirycznych, estetyka modelowania teore­tycznego, metodologiczna i etyczna analiza koncepcji przedsiębiorczości i rynku, antropo­logiczna podstawa i praktyczne przesłanie encyklik społecznych Jana Pawła II, polska kultura polityczna jadwiżanizmu. Książki: „Teoria, model, rzeczywistość”, ’’Poznanie i mo­delowanie”, „Od nauki do metafizyki”, „Philosophy in Science”, ’Aksjologiczny krąg Solidar­ności” (z M. Zabierowskim), publikacje, m. in.: ’’Liberalny kapitalizm i marksistowski kolektywizm a błąd antropologiczny materializmu", „Kobieta w nauczaniu Jana Pawła II”,„O wzorze mędrca, polityka i dyplomaty”, „Nowopropaganda medialna”.Teresa Grabińska kandyduje z Częstochowy (okręg 6) do Sejmiku Województwa Śląskie­go, z miejsca nr 5.

Page 5: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

MEDYCYNACzęsto c h o w sk a

2 - 8 listopada 2006 r. 5

J a k ż y w ią w n a s z y c h s z p it a la c h ?

Głodnemu choroba na myśliU 55 proc. chorych, przyjmowanych do polskich szpitali, występują objawy niedożywienia.70 proc. pacjentów wypisywanych do domu jest w gorszym stanie odżywienia niż przy przyjęciu.Czy pacjentom częstochowskich lecznic również grozi głód?

P rzeprowadzone w tym roku bada­nia pokazują, że problem niedoży­

wienia w chorobie jest w Polsce niedostrzegany, zarówno przez niedoży­wionych pacjentów, jak i personel me­dyczny. - Od 50 do 80 proc. chorych onkologicznie wykazuje objawy niedo­żywienia o różnym nasileniu. Przyczy­ną zgonu 20 proc. osób cierpiących na raka są powikłania związane z niedoży­wieniem, a nie nowotwór jako taki - alarmuje Marek Pertkiewicz, Prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Poza­jelitowego i Dojelitowego.

W związku z tym problemem roz­poczęto kampanię edukacyjną „N ie daj się zjeść chorobie” . Służy ona uświa­domieniu społeczeństwu, jakie znacze­nie ma odpowiednie żywienie w procesie leczenia i rekonwalescencji. -Chudnięcie nie zawsze jest dobre dla zdrowia. Zawsze jednak powinno być sygnałem ostrzegawczym dla pacjenta i lekarza - przestrzega Krystyna M a­jewska z Oddziału Klinicznego Żyw ie­nia i Chirurgii SPSK w Warszawie. Kampanię wspierają: Polskie Towarzy­stwo Żywienia Pozajelitowego i Doje­litowego, instytut badawczy PBS D G A Sp. z o.o. oraz N U TR IC IA Clinical.

Pod względem żywienia często­chowskie szpitale wypadają lepiej niż inne placówki ze Śląska. - Leżałem w Gliwicach, gdzie jedzenie było nie do przyjęcia. Byłem również w bydgo­skim szpitalu, który oferował gorsze posiłki niż tutaj - m ówi Mieczysław Kowalik, pacjent oddziału chirurgicz­nego szpitala na Zawodziu. - Przywo­żą tutaj także bezdomnych, którzy są

karmieni i leczeni - dodaje. W placów­ce nie słyszano o akcji „N ie daj się zjeść chorobie” . Dietetycy nie mogli też powiedzieć nic więcej o dietach bez zgody nieobecnego dyrektora. Dow ie­dzieliśmy się, że żywieniem pacjentów z Zawodzia zajmuje się firm a Cater- med, która od 5 lat obsługuje szpitale Polski południowej.

Spółka Catermed jest odpowie­dzialna za żywienie w większości czę­stochowskich lecznic. Jedną z nich jest Wojewódzki Szpital Zespolony z Ty­siąclecia. Tutaj również nie słyszano o kampanii. - Prowadzimy żywienie zgodne z zasadami dietetyki. Na każdy dzień opracowujemy jadłospis, który pacjenci mają do wglądu. Dzienna ra­cja żywnościowa oscyluje w granicach około 2600 ka lo rii - informuje kierow­n ik działu żywienia, pracownik Cater- med Ewa Oracz. - Będąc w jednej ze śląskich k lin ik , spotkałam się z jedze­niem, które u nas byłoby nie do przyję­cia - dodaje. Pacjenci z Tysiąclecia mają podzielone zdania. - Nie narze­kam na jedzenie, smakują m i zwłasz­cza zupy. Każdy dostaje tyle, że czasem oddajemy z powrotem - mówi Tadeusz Luks z oddziału nefrologicz- nego. Okazuje się, że oddawanie jedze­nia może być rozumiane dwojako. - Bardzo często oddaję jedzenie; leżący obok robią to samo. Jakość posiłków jest tak niska, że liczę na to, co przy­niosą m i z domu - skarży się pacjentka oddziału wewnętrznego Krystyna Lan­gner.

Jedną z najbardziej chwalonych pod względem aprowizacji placówek, jest szpital przy u licy M ickiewicza, który jeszcze k ilka lat temu uznawany był za jeden z najgorzej żywiących obiektów. W szpitalu nie słyszano o kampanii prozdrowotnej. - Zarówno ilościowo, jak i jakościowo, jedzenie ca łkow icie m i odpowiada. Lubię zwłaszcza zupy mleczne - mówi pa­cjent oddziału internistycznego mę­skiego, Longin Zatoń. - Wiadomo, że

Szpital na Parkitce nie korzysta z usług cateringowych, żywi pacjentów we własnym zakresie

jedzenie z domu wspomaga dietę, jed ­nak urozmaicenie posiłków spełnia moje oczekiwania - dodaje Cezary Wojtaszewski z Neurologii. Podobnie, jak poprzednie, szpital im. Biegańskie­go obsługuje firm a Catermed. Po­chwalne opinie muszą więc wynikać z doboru diet. - Żaden lek nic nie da bez odpowiedniej diety. Staramy się dopa­sowywać żywność do rodzaju schorzeń pacjentów oraz m ożliw ie maksymalnie skracać czas diety „na wodzie” , stoso­wanej pooperacyjnie - informuje peł­nomocnik dyrektora, Ryszard Olejnik.- Prosiłem ordynatorów, by ustalali diety w sposób maksymalnie indyw i­dualny - dodaje.

Szpital na Parkitce nie korzysta z usług firm cateringowych; posiada we­wnętrzny system żywienia. Pacjenci chwalą jakość strawy, narzekając na zbyt małe dania. - Nie mam zastrzeżeń co do jakości jedzenia. Są i warzywa, i

ryby, i mięso - mówi Dariusz Wolnie- wicz z Reumatologii. - Niestety, jedze­nia jest za mało. Nie są to skrajności typu suchy chleb, jednak racje powinny być zdecydowanie większe - narzeka pacjent oddziału neurologicznego. K ie­rownik działu żywienia Teresa Markow­ska wyjaśnia zastrzeżenia pacjentów. - Staramy się przestrzegać norm Sanepi­du, który zaleca dobowe diety o wartości 2500 kalorii. Należy również pamiętać, że osoby z takich oddziałów jak Reuma­tologia czy Okulistyka, są w zasadzie zdrowe i mogą być przyzwyczajone do obfitszych posiłków w domu. W ykorzy­stujemy normy Sanepidu w około 93 proc. Szpitale w województwie śląskim wykorzystują te normy w około 70 proc.- dodaje dietetyk Lid ia Garus. Tak jak poprzednie, ten szpital również nie spo­tkał się z informacją o akcji „N ie daj się zjeść chorobie” .

Ł U K A S Z S T A C H E R C Z A K

BODYMAX SENIOR

S k u t e c z n y

p r e p a r a t

w z m a c n i a j ą c y

B odymax Senior szybko wzmacniai dodaje energii, zwiększa odpor­

ność na stres, wspomaga naturalne siły obronne organizmu. Jego skład został specjalnie dobrany dla osób po 50-60 roku życia. Polecany rekonwalescen­tom i osobom odczuwającym zmęcze­nie na co dzień. Preparat zawiera najwyższej jakości wyciąg z żeń-szenia GGE oraz zestaw najcenniejszych wita­min i minerałów. Skuteczność wyciągu żeń-szenia GGE została udokumento­wana w badaniach klinicznych. Body­max Senior pomaga czuć się młodo bez względu na wiek. Po prostu budzi do życia!

Bodymax Senior to świetny po­mysł na wzmacniający prezent.

K O N K U R S ! ! !Prosimy odpowiedzieć

na pytanie: Jak wpływa

na organizm BODYMAX SENIOR?

Na odpowiedzi na kartkach poczto­

wych czekamy do 10 listopada.

Wśród kartek z prawidłową

odpowiedzią rozlosujemy pięć

nagród ufundowanych

przez AMIS MEDICA (zestawy

Bodymax)

Szkolenia dla niepełnosprawnychProblematyka bezrobocia wśród

osób niepełnosprawnych to od k ilku miesięcy aktualny temat. Statystyki są alarmujące, a działań, które pomogą je obniżyć i przełamać wciąż istniejące w społeczeństwie bariery, wciąż nie jest wiele. Z pomocą niepełnosprawnym przychodzi projekt "K rok i ku pracy - program aktyw izacji zawodowej osób niepełnosprawnych" współfinansowa­ny przez Unię Europejską.

Projekt wdrażany przez konsor­cjum w składzie: Doradztwo Gospo­darcze D G A S.A., Powiatowy Urząd Pracy w Poznaniu oraz Stowarzysze­nie Organizatorów Zatrudnienia Osób Niepełnosprawnych (OZON) rozpo­czął się w marcu 2006 roku cyklem debat publicznych w Warszawie, Po­znaniu, Radomiu i Częstochowie. W trakcie konferencji poruszano kwestie motywowania środowiska pracodaw­ców do promowania idei równych szans osób niepełnosprawnych na ryn­ku pracy oraz zatrudniania niepełno­sprawnych pracowników. Po cyklu debat społecznych dotyczących pro­blemu niskiego zaangażowania osób niepełnosprawnych w życie społeczne i zawodowe, przyszła kolej na szkole­nia.

C ykl szkoleń przewiduje konkret­ne rozwiązania dotyczące poszukiwa­nia pracy, oceny predyspozycji zawodowych, określenia pro filu zawo­dowego oraz doradztwa zawodowe i warsztatów psychologicznych.

Uczestnicy projektu zdobędą kon­kretne umiejętności, dowiedzą się m.in.: ja k przygotowywać dokumenty aplikacyjne, ja k rozmawiać z praco­dawcą ale również poszerzą swoje umiejętności interpersonalne i uzyska­ją wsparcie psychologiczne. Zaintere­sowani kontynuacją podjętych działań mogą uczestniczyć w grupach wspar­cia, gdzie uzyskają pomoc w rozwią­zywaniu bieżących problemów.

W trakcie trwającego dwa lata projektu, docelowo pomoc ma uzy­skać 600 osób niepełnosprawnych. Programy realizowane w ramach Pro­jektu pomogą w ocenie posiadanych predyspozycji zawodowych wśród osób niepełnosprawnych. - m ówi k ie­row nik projektu, Katarzyna Urban - U łatw ią one określenie wymaganych warunków pracy oraz pomogą dosto­sować je do aktualnych trendów na rynku pracy oraz oczekiwań praco­dawców. Uczestnicy będą mają także szansę wziąć udział w warsztatach psychologicznych, których celem jest pomoc w odnalezieniu się na rynku pracy.

W chw ili obecnej w Częstochowie trwa nabór do grup szkoleniowych. Osoby zainteresowane udziałem w szkoleniach i warsztatach mogą się zgłaszać do Stowarzyszenia OZON przy A l. Niepodległości 20/22 w Czę­stochowie /tel. (034) 363 09 53, tel. kom. 0 602 42 90 26 / w godzinach 8.00 - 16.00. R

REKLAMA -

C Z Ę S T O C H O W A S . A .

Z SIED ZIBĄ W K A M YK U 42-125 Kam yk, ul. Szkolna 1

C e n t r a l a - ( 0 3 4 ) 3 1 8 - 3 9 - 2 1 ; S e k r e t a r i a t - ( 0 3 4 ) 3 1 8 - 3 9 - 2 5 D z i a ł h a n d l o w y - ( 0 3 4 ) 3 1 8 - 3 9 - 2 8 , 3 6 2 - 7 4 - 7 1 ; F a x - ( 0 3 4 ) 3 1 8

Zapraszamy do naszych aptek oraz hurtowni- p e łn y a s o r ty m e n t le k ó w k ra jo w y c h i z a g ra n ic z n y c h- m a te r ia ły i ś ro d k i o p a t ru n k o w e - k o s m e ty k i, p a ra fa rm a c e u ty k i, z io ła- s z c z e p io n k i (m .in .: p r z e c iw w iru s o w e m u z a p a le n iu w ą tro b y , g ry p ie

[ ^ © □ © © Q D u Q ^ y

■=■ g jn n ę z ¿ t o ¿kusB a ■=■ r^DsEsClirę/

CaBsmeB(iS^SG B SG liW K D

a £ ~ 'o "

Apteki realizują leki recepturowe na zamówienie oraz sprowadzają na życzenie klienta leki trudno dostępne, również w ramach tzw. importu docelowego

A p t e k a p r z y a l . K o ś c i u s z k i 7 c z y n n a c a ł ą d o b ę

Apteki w Częstochowie: ul. Pułaskiego 59/65 Al. Wolności 15 PI. Daszyńskiego 6 Al. NMP 50 ul. 7 Kamienic 27 ul. Limanowskiego 45 Al. Kościuszki 7 Al. Niepodległości 46 ul. Orkana 93

Apteka w Kłobucku: ul. 11 Listopada 8

Apteka przy hurtowni w Kamyku:

ul. Szkolna 1

Telefon324-68-66 324-46-19; 361-13-94 324-20-27 324-62-74 324-59-68323-27-16324-25-35; 324-65-87 363-26-86 363-44-75

godz. otwarcia8.00-19.008.00-20.00 8.00-20.00 8.00-21.008.00-19.008.00-19.00 całq dobę8.00-21.00 8.00-20.00

Telefon317-26-44

Telefon318-39-21 w.120

godz. otwarcia8.00-21.00

godz. otwarcia8.00-19.00

N r 44, lis to p a d 2006

I g i URODA * ZDROWIE ̂ PROFILAKTYKA * LECZENIE

i ^ l M A C A Z Y N M E O Y C Z N Y /

M e d ycyn a i F a rm a c ja . U ro d a , zd ro w ie , p ro f ila k ty k a , leczenie. U ka zu je się od 1996 r.Stale współpracują - Biuro Marketingu „Cefarm” Czę­stochowa S.A., dr E w a D z iu k , Towarzystwo Lekarskie Częstochowskie, Polskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział w Częstochowie, Polski Związek Działkowców - miesięcznik „Działkowiec” , Klub Federacji Konsu­mentów w Częstochowie.

Zakład Niepubliczny Opieki Zdrowotnej Przychodnia Lekarska

Częstochowa, ul. Kopernika 45

Za prasza p a c je n tó w do:■ p o ra d n i: okulistycznej, neurologicznej, dermatologicznej, ginekolo­

gicznej,stomatologicznej

Porady w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia oraz: • b a da n ia : kierowców, EKG, profilaktyczne dla pracowników, USG internistyczne i ginekologiczne Rejestracja w godz. 9.00-19.00 Tel.: 034/324 51 17

Page 6: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

6 2 - 8 listopada 2006 r.Czę s to c h o w s k a

ZADUSZKI

Tu n ie b ę d zie c h ry z a n te m i p ło n ą c y c h z n ic z y

POZOSTANĄ W NASZEJ PAMIĘCI

yyW dniu 11. września 1942 r. Niemcy

przeprowadzili w naszym regionie pierwszą publiczną egzekucję polskich za­kładników. Wcześniej mordowali Polaków skrycie w więzieniach czy obozach lub wy­bierali na swoje zbrodnie leśne odludzia (np. pod Olsztynem czy Apolonką). Teraz zmusili do przybycia na miejsce kaźni wszystkich mieszkańców Rudnik, by powiesić przy nich 20 więźniów. Miejsce tragedii - po północnej stronie torów, w pobliżu stacji PKP Rudniki - jest dobrze znane, bowiem na miejscu dawnej szubienicy znajduje się teraz betonowy obe­lisk z pamiątkową tablicą (na zdjęciu). Na ta­blicy tej upamiętniono 10 nazwisk ofiar, a wśród nich Józefa Szyfera, przedwojennego szefa rudnickich wapienników (tak niedawno rozebranych!). Jednym ze skazańców był też 22-letni Stanisław W iewiórowski, którego śmierci musiał się przyglądać jego ojciec. Na­zwisk pozostałych 10-ciu skazańców nie uda­ło się ustalić. Udało się natomiast ustalić

miejsce, gdzie Niemcy skrycie zakopali ofiary zbrodni, chcąc, by wszelki ślad i pamięć po nich zaginęła. Zbrodnię swą chcieli ukryć w północno-zachodnim narożniku lasu rozciąga­jącego na wschód od Rudnik. Narożnik ten znajduje się w widłach, jakie wyznaczają tutaj dwie linie: kolejowa i energetyczna. Blisko 60 lat temu było to leśne ustronie. Po wojnie ofia­ry ekshumowano; znalazły miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu w Rędzinach. Mogi­ła ta znajduje się we wschodniej części cmen­tarza i jest bardzo dobrze utrzymana. Jednak miejsce, gdzie przez trzy lata wsiąkała w zie­mię krew niewinnych Polaków, jest teraz w stanie godnym pożałowania. Jedynie ukryty w leśnej głuszy żelazny, lecz mocno zardzewia­ły krzyż z sylwetką Chrystusa (na zdjęciu) strzeże jeszcze odchodzący w niepamięć ślad, któremu należny jest status Miejsca Pamięci Wojennej.

Opracowanie i zdjęcia - ANDRZEJ SIW IŃSKI

Ż y w i i z m a r l i m y ś l i p o l s k i e j s t r z e g ą ,

P o d w i c h r y , b u r z e , s ł o t yTeofil Lenartowicz

NEKROLOG

r J f P a n u M e c e n a s o w i P a w ło w i K A R C Z E W S K I E M U

w y r a z y s z c z e r e g o ż a l u o r a z g ł ę b o k i e g o w s p ó ł c z u c i a

z p o w o d u ś m i e r c i

Z O N Y

składajążołnierze 1. Pułku Specjalnego Komandosów

V .

\ f

D zień Wszystkich Świętych, a następnie Zaduszki, to dni w y­

jątkowe i szczególne.W tych dniach, skłaniających

do refleksji i zadumy odwiedzamy groby naszych bliskich, przyjaciół, znajomych. W spominamy tych, których nie ma już między nami.

Zapalamy również świece i zni­cze na grobach żołnierskich, po­wstańczych, na miejscach zagłady. Pamiętamy o pisarzach, poetach, ar­tystach.

13. marca 1987 roku odszedł człowiek wielce zasłużony dla Czę­stochowy - muzyk, kompozytor, pedagog, profesor Antoni Szunie- wicz.

Urodził się 95 lat temu na W i­leńszczyźnie. W 1932 roku ukoń­czył Zawodową Szkołę Organistów i rozpoczął pracę w kościele pw. św. Bartłomieja w W ilnie. Niebawem podjął studia w Konserwatorium Muzycznym im . M . Karłowicza, w klasie organów Władysława K a li­nowskiego.

W 1945 roku zamieszkał wraz z rodziną w Częstochowie. Objął posadę organisty bazylik i katedral­nej św. Rodziny, dyrygenta Chóru Katedralnego oraz dyrygenta połą­czonych chórów D iecezji Często­chowskiej. Z in ic ja tyw y prof. Szuniewicza zbudowano w Kate­drze organy. N owy instrument za­b rzm ia ł po raz p ierwszy 16 listopada 1947 roku.

Antoni Szuniewicz by ł szano­wanym i cenionym pedagogiem. Przez wiele lat pracował w Instytu­cie Muzycznym, później Państwo­wej Szkole Muzycznej I i I I stopnia. Prowadził klasę organów. Wykładał także naukę o muzyce i umuzykal­nienie w Niższym Seminarium Du­chownym.

W 1969 roku na wniosek ordy­nariusza Diecezji Częstochowskiej ks. bp. Stefana Bareły, prof. Antoni Szuniewicz otrzymał odznaczenie papieskie, order „Pro Eccelesia et Pontifice” nadany przez papieża

Tablica w Bazylice Archikatedralnej upamiętniająca osobę profesora Antoniego Szuniewicza

Pawła V I. Na audiencji pry­watnej ofiarował Ojcu Święte­mu skomponowaną przez siebie Kantatę Maryjną.

Po przejściu na emeryturę, Profesor nadal z w ie lk im zaan­gażowaniem oddawał się pracy zawodowej i społecznej. Pełnił funkcję przewodniczącego K o­ła Stowarzyszenia Polskich A r­tystów M uzyków, pracował jako pedagog, kompozytor, dy­rygent.

Imponujący jest dorobek twórczy Antoniego Szuniewi- cza. Pozostawił: 8 mszy, 4 kan­taty, 56 pieśni chóralnych, 14 pieśni solowych, 17 pieśni jed­nogłosowych.

Profesor odszedł w wieku 76 lat i spoczął na cmentarzy Kule w Częstochowie.

„M iłością i uśmiechem szczo­drze obdarowywał nie ty lko swoich bliskich, ale także każdego człowie­ka, którego spotkał na swojej dro­dze. Na tle wspomnień z okresu dzieciństwa i młodości, mój Dzia­dek zajmuje czołowe miejsce jako troskliw y opiekun i najlepszy przy­jaciel. Obdarzony był barwną oso­bowością i głęboką mądrością życiową. Na życie patrzył przez

Grób profesora Antoniego Szuniewicza

pryzmat w iary i ufności, dlatego za­wsze promieniował optymizmem i szlachetnością swojego charakteru. Pozostawił w mojej pamięci swój uśmiech pełen dobroci i szczerości. Wzrastałam w blasku tej m iłości, zachowałam ją w sercu i ona doda­wała m i siły w moim dorosłym ży­ciu.” - wyznaje wnuczka profesora, pani Anna Deska.

BARBARA SZYMAŃSKA

WSPOMNIENIE

J e g o d z i e ł o n i e u m a r ł o

Męczeńską śmiercią zginęło wielu kapłanów. Jednym z nich był ks. Stanisław Guzik, proboszcz parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Dźbowie. W tym roku minęła 61. rocznica jego tragicznej śmierci w obozie Dora-Nordhausen

K siądz Stanisław Guzik urodził się18. listopada 1905 r. w Przesławi-

cach (powiat miechowski), w rodzinie od pokoleń pielęgnującej wiarę w Bogai miłość do ojczyzny. Maturę zdał w 1928 r. w V Gimnazjum Państwowym w Krakowie. Tegoż samego roku rozpo­czął edukację w Seminarium Duchow­nym Diecezji Częstochowskiej w Krakowie. Święcenia kapłańskie z rąk biskupa Teodora Kubiny otrzymał 4. czerwca 1933 r.

Posługę duszpasterską ks. Stani­sław Guzik rozpoczął w parafii św. Jó­zefa Męczennika w Częstochowie, gdzie powołano go na stanowisko tym­czasowego wikariusza. Pracował tam, z krótką przerwą (przydzielono go na okres kilku miesięcy do pomocy chore­mu proboszczowi w parafii w Pocze­snej) do 26. czerwca 1936 r., kiedy to otrzymał nominację na wikariusza do parafii Wieluń. Tu dał się poznać nie tylko jako opiekun dusz swoich para­fian, ale również jako zaangażowany politycznie społecznik. Jego aktywna postawa stała się źródłem nieporozu­

mień i w efekcie 14. lipca 1937 r. ks. Guzik został mianowany ekspozytorem nowo utworzonej parafii w Dźbowie. Potraktował to jako wyzwanie. Od razu podjął się budowy kościoła parafialnegoi w ciągu dwóch lat załatwił wszelkie formalności i zgromadził materiały bu­dowlane. Nadto, w 1938 r., dzięki stara­niom Kom itetu Obywatelskiego, w którym działał, postawiono w Dźbowie pomnik ku czci 23 młodych Legioni­stów, mieszkańców Dźbowa, poległych w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Pomnik ten przeszedł swoistą historię. Na początku wojny Niemcy wyrwali z niego tablicę z nazwiskami Legioni­stów. W 1946 r. w je j miejsce wstawio­no tablicę upamiętniającą śmierć Polaków rozstrzelanych podczas okupa­cji. Zapomniano wówczas o tablicy upamiętniającej Legionistów. To nie da­wało spokoju bratankowi Romana Hęci, jednego z poległych żołnierzy (zginął w 1917 r. i jego nazwisko również umiesz­czone było na tablicy), Kazimierzowi Hęci. Pan Kazimierz był świadkiem od­słonięcia pomnika w 1938 r. Wojewódz­k i Komitet Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Częstochowie upoważ­n ił go do powołania Społecznego K om i­tetu Rekonstrukcji Pomnika. Przy wsparciu działaczy Konfederacji Polski Niepodległej w Częstochowie doprowa­dził do ponownego wmurowania tablicy z nazwiskami poległych Legionistów. A k t odsłonięcia pomnika miał miejsce12. maja 1995 r. - Tym sposobem dzie­

ło księdza Guzika nie umarło - podkre­śla Kazimierz Hęcia.

Rozpoczętą budowę wspomniane­go wyżej kościoła przerwał wybuch drugiej wojny światowej. Niemcy skon­fiskowali zgromadzony materiał. Para­fię w Dźbowie wcielono do Rzeszy Niemieckiej, rozpoczynając jednocze­śnie germanizację mieszkańców. Na szczęście z zerowym skutkiem. Miesz­kańcy stawili opór najeźdźcy, również ksiądz proboszcz nie ustawał w pracy kapłańskiej, której przyświecał duch polskości i patriotyzmu. Mieszkańcy mocno doświadczyli terroru okupanta, który miał na celu złamie ich oporu; w listopadzie 1943 r. na rynku w Dźbowie Niemcy rozstrzelali 10 więźniów pol­skich. Dźbowianie nie ugięli się, nie ugiął się i ks. Stanisław. Nadal współ­pracował z ruchem oporu, pomagał pa­rafianom przetrwać i zachować godność Polaka. Ze swojej parafii, wbrew Niem­com, uczynił kolebkę polskiej kultury katolickie j. M ieszkańcy Dźbowa do dziś pamiętają osobę księdza Guzika. Kazimierz Hęcia wspomina go z wielką estymą. - Ksiądz mocno zaangażował się nie tylko w pracę duszpasterską, był bardzo oddany mieszkańcom, szczegól­nie dzieciom i młodzieży. Krzewił du­cha patriotyzmu i wiary. Organizował lekcje historii, polskiego, relig ii, uczył muzyki. Założył Katolickie Stowarzy­szenie Młodzieży Męskiej i Żeńskiej, przygotowywał liczne imprezy i uro­czystości kościelne, wspierał material­

nie najuboższych mieszkańców. Sam żył bardzo skromnie, był wzorem dla wszystkich, przychylnym każdemu człowiekowi. Darzyliśmy go w ielkim szacunkiem - opowiada pan Hęcia. W nocy z 18. na 19. listopada 1944 r. ge­stapo zrewidowało plebanię i znalazło dowody współpracy księdza z partyzan­tami. Z niewiadomych do dziś przyczyn nie aresztowano go wówczas. M imo na­mów mieszkańców ks. Guzik nie zdecy­dował się na ucieczkę. Dopiero rano, gdy przyjechało gestapo z Konopisk, postanowił uciec. Niestety, próba nie powiodła się, gdyż w czasie ucieczki złamał nogę.Został schwyta­ny i uwięziony w więzieniu w Blachowni.Przebywał tam przez 40 dni, torturowany, bez jak ie jko l­w iek pomocy le­karskiej. M im o to nie udało się Niemcom zła­mać ks. Guzika, nie wydał m iej­sca pobytu par­tyzantów.Ciężko chorego, z infekcją zła­manej nogi, przewieziono go do Grossrosen,

stamtąd do obozu koncentracyjnego w Dora-Nordhausen. Jak wynika z relacji ks. Jana Rzymełko, ks. Stanisław Guzik zmarł o godz. 1.30 w nocy 10. marca1945 r. Ciało księdza spalono w krema­torium. Parafianie w 25. rocznicę zało­żenia parafii ufundowali pamiątkową tablicę poświęconą swojemu pierwsze­mu proboszczowi, ks. Stanisławowi Guzikowi.

URSZULA GIŻYŃSKA W artykule wykorzystano informacje z książki Jan Pietrzykowskiego „Walka i mę­czeństwo”.

Ponowne odsłonięcie pomnika ku czci poległych Legionistów w Dźbowie, miało miejsce 12 maja 1995 r.

Arch

iwum

Page 7: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

KULTURA I HISTORIACzę s to c h o w s k a

2 - 8 listopada 2006 r. 7

OD PARAFII DO PARAFII W BYŁYM WOJEWÓDZTWIE (129)

Różańcowa świątynia w Boronowie

N a terenie sąsiadujących ze sobą de­kanatów koziegłowskiego i woź-

nickiego znajdują się dwie miejsco­wości o tej samej nazwie. Bowiem do parafii leżącej w opisanym już wcze­śniej Gniazdowie należą M zyki, które mają nawet swój nowoczesny kościół filialny, i do parafii w Babienicy także należą M zyki. Te drugie nie mają swej filia lnej kaplicy, ale bierze tam swój po­czątek, wspomniana już poprzednio, L i- swarta. Z Mzykami graniczy wioska Grojec, w której odnajdziemy piętrowy, niewielki budynek z czerwonej cegły. Jest to siedziba dawnej szkoły wiejskiej, która powstała w 1899 r. Funkcjonowa­ła tutaj do lat 70. X X wieku, zamienio­na następnie na przedszkole. Obecnie, po modernizacji, stała się prywatnym siedliskiem. Naprzeciwko niej teren dawnego folwarku pamiętającego czasy pańszczyzny, gdy Grojec należał do do­minium książęcej rodziny z Koszęcina (Hohenlohe-Ingelfingen). Zanim jednak trafimy do Koszęcina, udajemy się do pobliskiego Boronowa. Ta, najbliższa Częstochowy parafia z dekanatu woź- nickiego, została prawnie zatwierdzona dopiero w 1868 r. Jednak istniejący już od początku X V II w. obecny, drewniany kościół pozwalał na sprawowanie funk­c ji duszpasterskich w Boronowie o wie­le wcześniej, w oparciu o parafię w Sadowie. Pierwszy kościół wybudowali tutaj w końcu X II I w. właściciele m iej­scowości Boronowscy. Spalony 100 lat później w czasie burzy, m iał na pewno swojego następcę. Boronowski kościół jest niezwykle cennym zabytkiem, bo­wiem uważany jest za pierwszy drew­niany kościół na Śląsku zbudowany na planie krzyża greckiego (duża litera T) i ustawiony w sposób orientowany - ołta­rzem na wschód. Umieszczona w no­wym herbie miejscowości świątynia jest pełna późnorenesansowych elementów zdobiących aż 5 ołtarzy oraz chrzcielni­cę i ambonę. Do wyjątkowych należą: krzyż i tzw. feretrony pochodzące zX V II w. Pierwszy wiąże się z legendą o odzyskaniu przy nim w 1651 r. zdrowia przez córkę dziedzica, a drugie stanowią tablice procesyjne ze scenami z tajem­nic Różańca Świętego. Być może dlate­go opiekujący się kościołem Dominikanie założyli w 1755 r. Brac­two Różańcowe, które stało się później słynne na cały Śląsk, a jego księgi in­tencyjne są zachowane do dzisiaj. W 1811 r. dobudowano do kościoła tzw. babiniec (pomieszczenie dla kobiet), na­tomiast w 1869 r. ozdobiono wnętrze polichromią (na kwadratowych kaseto­nach wypełniających cały sufit), a na ścianach namalowano herby kolejnych właścicieli tych ziem. W wieży kościel­nej znajduje się dzwon z 1638 r. funda­c ji hrabiego Aleksandra Dzierżano­wskiego. Pierwsi proboszczowie tej pa­rafii chowani by li w krypcie kościelnej. Po I I w. św. przeprowadzono wymianę fundamentów, ratując w ten sposób za­bytek od zniszczenia. Na okalającym kościół cmentarzu można odszukać dwie mogiły wojenne: w południowej części 6-ciu żołnierzy W P poległych we wrześniu 39. (na zdjęciu), a w północnej zbiorową mogiłę żołnierzy niemieckich poległych w styczniu 1945 r.

Tekst i zdjęcie- ANDRZEJ SIWIŃSKI

Dokończenie ze strony 1

Opieszała renowacja„Zachęta”, której powołanie często­chowskie środowisko artystyczne uznało za alternatywę działających w mieście, nieco skostniałych instytu­c ji kulturalnych, od początku miała kłopoty lokalowe, które nieprzerwanie trwają do dziś. Towarzystwo, czekając c ie rp liw ie na upragnioną siedzibę, swoje wystawy, spotkania i koncerty organizuje korzystając z uprzejmości życzliwych im instytucji, m.in. Stajni „B ia ły Borek” , do niedawna restauracji „P iwnice Margaux” , kawiarni „Cara- m elito” czy też Ratuszu. Są to jednak erzatze, które członków „Zachęty” nie satysfakcjonują. - Problem bezdomno­ści „Zachęty” nie istnieje. Towarzy­stwo ma harmonogram wystaw i z powodzeniem może realizować plan w innych miejscach. D z iw i mnie, że czło­wiek, któremu przekazano coś w darze, ty lko krzyczy i denerwuje się, nie po­tra fi zrozumieć, że remont może zasko­czyć i może potrwać dłużej. Pewnych rzeczy nie da się przyspieszyć. D z iw i mnie, że nie wystarczy komuś coś po­darować, wyremontować, obdarowany żąda, by było to szybko. Wydaje m i się, że częstochowianie powinni zmo­bilizować się razem wokół jednego ce­lu, a nie wzajemnie się skłócać i wzbudzać niezrozum iałe niesnaski. Ale, być może, artyści tak mają - mó­w i rzecznik I. Leśnikowski.

W maju, gdy wreszcie udało się po­zbyć blokad administracyjno-for- malnych, rozpoczęto remont konduktorowni. Cóż, kiedy nadal wszystko idzie żółw im tempem. - Od maja nic się na budowie nie zmieniło poza tym, że dwóch robotników kopie stale rowy przy fundamentach. Stale pytam naczelnika Wydziału Kultury Ireneusza Kozerę i prezydenta Wronę, co to ma znaczyć i wciąż słyszę, że wszystko będzie term inowo przekaza­ne „Zachęcie” . Tłumaczą się pogodą i brakiem prądu. Jeżeli chodzi o pogodę, to nie wiem, dlaczego panowie Wronai Kozera nie widzą efektu cieplarniane­go, który w tym roku objaw ił się po raz pierwszy tak wyraziście. Jeżeli chodzio prąd, to objaw nonszalancji i robienia sobie kp iny z „Zachęty” . A le chyba najbardziej ze zdrowego rozsądku - m ów i oburzony prezes Głowacki.

28. września Krystian Piwowarski, członek „Zachęty” , wykonanie robót podstawowych (izolacja, podłogi, stro­py, schody wewnętrzne, wyburzenia

ścian działowych) ocenił na 30 pro­cent, a wydajność pracy na poziomie 20 procent. - To klęska organizacyjna i wykonawcza - stwierdza i dodaje: - Pracownik firm y remontowej ocenił poślizg na dwa miesiące, ale moim zdaniem, to m inimum cztery. Trzy ty ­godnie później, podczas kolejnego re­konesansu, nie zauważył postępu. - Zamiast zamkniętej bryły, ukazującej przyszłe funkcje budynku, prehisto­ryczny szkielet. Budynek częściowo odkryty, z kró tk im i odcinkami nadbu­dowanych ścian, bez dachu. W moim odczuciu prace w konduktorowni zo­stały źle przygotowane. O amatorsz- czyźnie świadczy choćby brak zasilania - relacjonuje Piwowarski. Je­go zdaniem wykonawca porwał się na remont, którego ciężaru nie potrafi udźwignąć. - Odnoszę nieodparte wra­żenie, iż uczestnicy zabawy w budo­wanie, ilu by ich nie było, nie traktują nas, twórców i artystów, poważnie. Specjalnie mnie to nie irytuje, bo: „Jak się kobyła łysa urodzi, to i łysa zdech­nie” . Padliśmy ofiarą naiwności, w iary w dane nam słowo, w wagę umów spo­łecznych, wreszcie własnych marzeń - konkluduje K. Piwowarski.

Czarę rozgoryczenia przepełniło zi­gnorowanie przez miasto potrzeb „Zachęty”, między innym i brak finan­sowego wsparcia ze strony Wydziału K u ltury zakupów do K o lekcji Sztuki Współczesnej. Pierwszy wniosek o do­tację w wysokości 25 tys. zł nie prze­szedł. Na ten rok Towarzystwo złożyło kolejny, na 18 tys. zł. - W Wydziale nie przyznano nam dotacji na wniosek złożony w grudniu 2005 r. na dofinan­sowanie zakupów do Kolekcji, którą tworzym y wkładając w iele w ys ił­ku. Naczelnik Kozera obiecywał, że konkurs jeszcze w tym roku będzie rozpisany. Pytam kiedy? M ów ił też, że będą odbywały się regularne spotkania robocze z „Zachętą” . Pierwsze miało być we wrześniu, z nadzorem budow­lanym. N ie odbyło się - stwierdza Piotr Głowacki.

Wsparcie finansowe na zakup dzieł do kolekcji i na rozwinięcie działalności „Zachęta” otrzymała z Ministerstwa Kultury i z Urzędu Marsza- łkowskiego (łącznie ok. 250 tys. zł). Urząd Miasta Częstochowy przyznał wprawdzie 12 tys. zł na cztery zrealizowane wystawy, ale ten gest na tle pomocy ministerialnej wypada blado. - Istotnie, „Zachęta”

Remont Konduktorowni idzie wyjątkowo opieszale

otrzymała nie­wielkie pieniądze z pu li przezna­czonej dla organi­zacji o wyższej użyteczności pu­blicznej. Niestety, wniosek o dofi­nansowanie zaku­pu Ko lekcji nie przeszedł. A le właśnie dzisiaj (rozmowa toczyła się 30. paździer­nika) skierowa­łem do pełno­mocnika ds. orga­nizacji pozarzą­dowych wniosek konkursowy na zakup i tworzenie Ko lekcji Sztuki Współczesnej. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku zdążymy go rozstrzygnąć, by wesprzeć „Zachętę” - mówi naczel­nik Ireneusz Kozera.

Istotniejszą na dziś sprawą dla To­warzystwa jest brak stałej lokaliza­cji, gdyż uniemożliw ia to starania o pieniądze z Unii. - Nieprzychylność magistratu może zniweczyć nasze pla­ny, ponieważ wnioski muszą być pod­parte m inimum kilku letn ią umową o dzierżawę lokalu. A gra idzie o wysoką stawkę, o duże pieniądze na infrastruk­turę bazową. M in ie dobra koniunkturai wszystko przejdzie nam koło nosa - mówi Piotr G lowacki i dodaje: - Chy­ba przyszedł czas na jakąś gruntowną kontrolę zewnętrzną tego katastrofal­nego stanu rzeczy. Zostało niedotrzy­mane przyrzeczenie publiczne. Spotykamy się z nieżyczliwością, naj­pierw była to M iejska Galeria Sztuki, teraz najwyższe urzędy w mieście. Dlaczego? Domyślam się, że chodzi już o strach przed konkurencją, która ciężko pracuje...

Kiedy będzie oddana kondukto- rownia, jeszcze nie wiadomo. Jak w y­jaśnia Joanna Zaborowska, naczelnik Wydziału Inwestycji UM , nadal obo­wiązuje termin umowy z wykonawcą, czyli 15. grudnia br. - A le jestem re­alistką i wszystko wskazuje, że remont przedłuży się o k ilka miesięcy. Trzy miesiące uciekły nam z powodu prze­targu. Tego nie udało się nadgonić. Po­za tym stan techniczny budynku był znacznie gorszy, niż przypuszczaliśmy. Aktualnie część rzeczy wykonywa-

nych jest w warsztatach, jeżeli pogoda dopisze i uda się wykonać część ele­w acji, oddanie konduktorow ni się przyspieszy. Sądzę jednak, że trudno będzie skończyć remont w przewidzia­nym terminie - m ów i naczelnik Zabo­rowska.

Kłopoty „Zachęty”, na tle trwa­jącego od długiego czasu „maratonu promocji kulturalnej miasta”, naktóry Urząd Miasta wydaje krocie, ja ­wią się jako paradoks. W Częstocho­wie organizuje się imprezy masowe, zaprasza mniej lub bardziej znane ze­społy: Perfect, Formację Nieżywych Schabuff, Goyę. W Krakow ie, dla garstki słuchaczy, organizuje się w y­stępy częstochowskich artystów. Te in ic ja tyw y są ważne, ale czy aż tak bar­dzo? W op in ii części częstochowian jest to marnowanie publicznych pienię­dzy na coś krótkotrwałego i ulotnego. W dodatku wyjątkowo bogata oferta miasta podszyta jest partykularnymi interesami jednego z kandydatów na prezydenta Częstochowy. - Od wielu miesięcy trwa festiwal tzw. promocji Częstochowy. W ten sposób topi się pieniądze na propagandowe historie, niwecząc tym samym cenne i mające trwały wym iar in ic ja tyw y lokalnych środowisk kulturalnych. To przykre, że mimo deklaracji poważnych i znaczą­cych osób, ważne dla regionu sprawy są odsuwane w niebyt - m ów i Piotr Głowacki.

URSZULA GIŻYŃSKA

C h c ę p o k a z a ć i n n y m m ó j p u n k t w i d z e n i a . . .Rozmawiamy z młodym, utalentowanym artystą częstochowskim KAROLEM BARTONEMN a początku października Karo l

Barton, po raz pierwszy pokazał swoje prace szerszej publiczności. W y­stawa miała miejsce w bibliotece m iej­skiej przy ulicy Norwida

Jak zdefiniowałbyś własne ma­larstwo?- Chcę pokazać

innym mój punkt widzenia. W telewi­z ji możemy wciąż obserwować po lity­ków, którzy biją sięo stołki, nadto wszechobecną znie­czulicę społeczną.Chciałbym poka­zać, jak ja to widzę. Maluję też historię Europy, Polski.

Niedawno, w bibliotece przy uli­cy Norwida, odbyła się Twoja pierwsza zbiorowa wystawa.- Zaprezentowałem tam obrazy ra­

zem z dwoma innym i artystami: Szy­monem M aliszewskim i Leszkiem Wiśniewskim. M aluję głównie w ole­jach, a chłopaki w akrylach. Zorgani­zowaliśm y też heppening oraz losowanie prac wśród publiczności.

Wielu malarzy ma swoich mi­strzów, na których się wzoruje. Kto jest Twoim?- Na pierwszym miejscu stoi Pi­

casso, którego obrazy zafascynowały mnie na tyle, że zacząłem malować. Na początku by ły to właśnie prace kubi- styczne, teraz kieruję się bardziej w stronę fowizmu. Drugim moim m i-

strzem jest Matisse, a trzecim Monet. Mówi się, że sztuka jest na ze­wnątrz, że epatuje barwą, pięk­nem, linią, światłem, dźwiękiem, obrazem. Czy sztuka może być też wewnątrz?- Myślę, że sztuka przede wszyst­

k im jest wewnątrz. To wszystko, co lu ­dzie mogą zobaczyć, to jest ty lko jakieś dziesięć, dwadzieścia procent te­go, co jest naprawdę. Ciężko jest od­gadnąć myśli artysty i nie wszystko da się też wytłumaczyć.

Jesteś ściśle związany ze sztuką. Oprócz malarstwa jest jeszcze w twoim życiu miejsce na muzykę. Grasz na perkusji. Jak wygląda Twoja przygoda z muzyką?- Zacząłem grać w gimnazjum.

Pewnego dnia tata zainstalował m i per­kusję w pokoju. M ieszkaliśmy wtedy w blokach przy Waszyngtona. Pamię­tam, ja k sąsiadki przychodziły z zaża­leniami, ale to mnie nie zniechęciło. Później przyszedł kolega z gitarą i za­częliśmy grać. Potem była przepro­wadzka i pomyślałem po raz pierwszyo założeniu zespołu. B y ły to początki i w pewnym sensie zabawa. Bardziej na poważnie zacząłem grać dużo później. Dwa pierwsze zespoły nie m iały nazw. Pierwszy by ł bluesowy. Grałem z chło­pakami ze Szkoły Muzycznej: Mać­kiem Knopem, Nikodemem Gosłowskim i Januszem Binkowskim, kiedyś też z Dawidem Ciesielskim i Maxem Muchą, który obecnie jest w zespole z braćm i Pospieszalskimi. Ostatni zespół to „Forest ja r” . M ie li-

śmy koncerty w Boronowie, pubie „U topia” , na „Wampiriadzie” w Sien­kiewiczu. Niestety, zespół się rozpadł. Aktualnie ćwiczę technikę gry na per­kusji.

Interesuje Cię robienie filmu. Próbowałeś kilkakrotnie swoich sił w reżyserii. Z jakim skut­kiem?- Myślę, że z pozytywnym. Nakrę­

ciłem k ilka film ów, szczególnie ostat­nio. Według mnie najlepiej wyszły mi: „Jestem Julią” , który brał udział w konkursie „Częstochowa w kadrze” oraz „Herbatka” , wyświetlana w Te­atrze From Poland. W zeszłym roku b y ł „W spóln ik mojego wspólnika” , montowany jeszcze na starym sprzę­cie. Są też film y z naszych koncertów i teledyski, ale to są już mniejsze przed­sięwzięcia.

Jaka jest recepta na dobry film?- Przede wszystkim trzeba mieć

pomysł, chętnych aktorów i dobrą eki­pę.

Czy początków Twojej fascyna­cji reżyserią można szukać już w dzieciństwie? Twój tata jest re­żyserem.- M ój tata jest reżyserem dźwięku,

a to zupełnie co innego. Zajmuje się nagłaśnianiem, miksowaniem. A po­czątki mojego zainteresowania filmem wiązały się z tym, że kiedyś tata kup ił kamerę, a był to czas, gdy niewiele osób ją miało. Spodobało m i się, za­cząłem się bawić kamerą i bawię się nią do dziś.

Gdybyś miał wybrać między ma-

larstwem, filmem i muzyką, to na co byś się zdecydował?- Najtrudniej byłoby m i wybrać

pomiędzy malarstwem a filmem. A le chyba jednak zdecydowałbym się na malarstwo, bo jest m i do niego najb li­żej. Ukończyłem Szkołę Plastyczną i od dziecka coś tam rysowałem. Kame­ra, ja k wiesz, przyszła później. Czasem napisanie jakiegoś scenariusza, dialo­gów jest dla mnie męką, a malowanie przychodzi m i łatwo. Oczywiście, obie dziedziny są dla mnie bardzo ważne.

Czy ciężko jest młodym twórcom zaistnieć w Częstochowie?- Może ciężko nie jest, ty lko wiele

osób nie potrafi. Są w Częstochowie miejsca, gdzie bardzo łatwo wystawić swoje prace. Jest Teatr From Poland, pub Oslo i w iele innych miejsc; można się dogadać z szefostwem i zorganizo­wać wystawę. F ilm można pokazać w środy film ow e w Teatrze From Poland, a muzykę zaprezentować w naprawdę w ielu miejscach, choćby we wspo­mnianej już U topii. Wszystko zależy od twórcy i od tego, ja k bardzo chce.

Jak wyglądają Twoje plany na najbliższą przyszłość?- Chciałbym zorganizować wysta­

wę zatytułowaną „Jugosławia, Jugosła­w ia” . Tworzę serię malarską zainspi­rowaną muzyką Bregovica i m oim i po­dróżami do Jugosławii i Bośni. Być może uda m i się również w jakąś środę film ową w Teatrze From Poland puścić k ilka swoich filmów.

Rozmawiała SYLWIA GÓRA

Arka

diusz

Grzą

ś

Page 8: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

8 2 - 8 listopada 2006 r.

ISD A HUTA CZĘSTOCHOWA

HOWSKÄ

ISD Huta Częstochowa sp. z o.o. ul. Kucelińska 22, 42 -207 Częstochowateł.: +48 34 323 12 61-63, fax: +48 34 323 04 89

60-LECIE TECHNICZNYCH ZAKŁADÓW NAUKOWYCH

C h w ile w s p o m n ie ńO F E R U J E M Y

B L A C H Y G R U B E

W E O F F E R

H E A V Y P L A T E S

m i n

okrętowe thickne«specjalne Widthtrudnościeralne length 21trudno rdzewiejące kotłowe i zbiornikowe konstrukcyjne zwykłe konstr. ulepszane cieplnie konstr. o podw. wytrzymałości

R U R Y B E Z S Z W U

D i m e n s i o n s r a n g ethickness 6 - 80 mmwidth 750 • 3000 mm length 2000 - 12000 mm

6 - 80 mm shiP building50 - 3000 mm specialo • 12000 mm abrasion resistant

weather resistant boiler and pressure vessels

normal strength structural quenched and tempered structural

higher strength structural

S E A M L E S S P IP E SSpotkanie prowadzili obecna dyrektor TZN Jolanta Sacharczuk i były derektor Zbigniew Formicki

Dimensions rangeoutside diameter 121 - 273 mm

wiertnicze wal1 thickness 4,5 • 45 mmkotłowe length 3000 - 12000 mmna konstrukcje rurowe na cylindry i konstrukcje maszynowe

casing pipes boiler tubes

tubular constructions tubular for cylinders

pokryte powłokamikonstrukcyjneprzewodowe

and engineering application coated steel pipes

structural tubes and line pipes

*.Mt?” à T

KONSTRUKCJE STALOWE I PREFABRYKATY S T E E L S T R U C T U R E S A N D P R E F A B R IC A T E S

konstrukcje mostowe, wiadukty konstrukcje budowlane i przemysłowe konstrukcje dźwignicowe kształtowniki i profile spawane rury stalowe spawane, zbiorniki, cysterny konstrukcje maszynowe prefabrykacja blach grubych elementy montażowe maszyn, statków, środków transportu, wieże wiatrowe cargi, rury wielkośrednicowe

bridges and flyovers industrial and civil structures

crane structures welded beams and profiles

welded pipes, vessels and cisterns parts of machines

prefabricated plates products assembling elements for machines,

for means of water and land transport, of wind generators, segments

and large diameter tubes

wielkopiecowy stabilizowany stabilized cokeprzemysłowo-opałowy blast-furnace cokeorzech domestic cokegroszek nut cokekoksik pea coke

quick coke

1 4 p a ź d z ie r n ik a T Z N o b c h o d z iy ly 6 0 le c ie s w o je g o is tn ie n ia . U ro c z y s to ś c i r o z p o c z ę ły s ię M s z ą ś w w K o ś c ie le św . J a k u b a , a z a k o ń c z y ły w b u d y n k u s z k o ły

Na uroczystości zjawiło się około 500 osób: absolwentów i pedagogów. Dyrektor Formicki (lata 1991-2006), zapytany o piastowanie urzędu, mówił: - Poświęciłem dwie trzecie życia dla pol­skiej oświaty. Myślę, że wszystkie plany, które były do zrealizowania, udało mi się wykonać, a świadczy o tym grono absolwentów, które dziś przyjechało. Wydaje mi się, że szkoła zawsze kwitła i nigdy nie straciła na randze. Motto, któ­re znajduje się na pucharze szkoły: „Gdy Cię wspominam, oczy mam pełne łez”, jest z pewno­ścią mottem każdego absolwenta tej szkoły.

Dzięki Technicznym Zakładom Naukowym wielu absolwentów zdobyło doskonałe wy­kształcenie i obecnie pracuje na wysokich sta­nowiskach.

- Szkołę skończyłem w 1983 roku, byłem w klasie elektronicznej. Bardzo dobrze wspomi­nam ten czas. Obecnie jestem pracownikiem na­ukowym w Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, co również o czymś świadczy. Patrząc na studentów, których mamy teraz na uczelni, a którzy skończyli TZN, mogę stwier­

dzić, że szkoła wciąż stoi na bardzo wysokim poziomie - mówił adiunkt Edmunt Golis.

Duża część osób znalazła również pracę w zawodzie, w którym się kształciła. - W 1970 ro­ku zdawałem maturę. Byłem w klasie elektrycz­nej. To była 5c. Po szkole długo pracowałem w zawodzie, byłem rzemieślnikiem. Wiele osób skończyło ten kierunek i zgodnie z nim znalazło pracę. Wtedy to była szkoła typowo górnicza, potem od tego odeszła. Kiedy ja chodziłem do TZN-u, była to placówka wiodąca. Nie wiem, jak jest teraz, ale wydaje mi się, że nadal utrzy­muje poziom przynajmniej dobry - mówił Ja­nusz Ataniel.

Również pracownicy szkoły wspominają z sentymentem swój czas w TZN-ie.

- W szkole nie pracuję już od 24 lat, ale wciąż jestem tu zapraszana. Pracowałam w administracjii prowadziłam kadry, wydawałam też mundury dla młodzieży, która w okresie mojej pracy była na­prawdę wyjątkowa. Uważam, że również teraz szkoła przygotowuje bardzo rzetelnie do zawodu, co więcej, wciąż idzie do przodu i wiele rzeczy jest ulepszanych - wspomina Alicja Glińska.

Na przestrzeni sześćdziesięciu lat placówka przeszła wiele zmian, jednak duch szkoły wciąż jest taki sam. SYLWIA GÓRA

C z ę s t o c h o w s k i e P r z e d s i ę b i o r s t w o K o m u n a l n e S p . z o . o .

T e L ( 0 3 4 ) 3 2 - 7 5 - 3 2 0 , ( 0 3 4 ) 3 2 - 7 5 - 2 6 6

Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o. o. informuje o nieodpłatnym odbiorze w roku 2006 i 2007 od mieszkańców miasta Częstochowy odpadów niebezpiecznych o pochodzeniu komunalnym (rozpuszczalniki, kwasy, alkalia, odczynniki fotograficzne, środki ochrony roślin (toksyczne), lampy fluorescencyjne i inne odpady zawierające rtęć, urządzenia zawierające freony, oleje i tłuszcze inne niż jadalne, farby, tusze, farby drukarskie, kleje, lepiszcze i żywice zawierające substancje niebezpieczne, leki przeterminowane, baterie i akumulatory, zużyte urządzenia elektryczne i elektroniczne, drewno zawierające substancje niebezpieczne) wg poniższego harmonogramu:

POŁNOC 04.11.2006; 03.03.2007; 02.06.2007; 01.09.2007;

09:00-09:30 ul. Gombrowicza 209:40-10:10 ul. Pużaka 510:20-10:50 ul. Witosa 111:00-11:30 al. Wyzwolenia - pawilon PLUS

11:40-12:10 ul. Starzyńskiego 8 12:20-12:50 ul. Andersa 1213:00-13:30 ul. Kutrzeby 3213:40-14:10 ul. Michałowskiego 1214:20-14:50 ul. Iwaszkiewicza 215:00-15:30 ul. Gajcego, budynek Panoramy

15:40-16:10 ul. Traugutta / ul. Grochowskiego

TYSIĄCLECIE 18.11.2006; 10.03.2007; 09.06.2007; 08.09.2007

09:00-09:30 ul. Czartoryskiego 13 09:40-10:10 ul. Księżycowa 5 10:20-10:50 al. Armii Krajowej 6611:00-11:30 ul. Kiedrzyńska 11211:40-12:10 ul. Obrońców Westerplatte 2112:20-12:50 ul. Obrońców Poczty Gdańskiej 213:00-13:30 ul. Nałkowskiej 313:40-14:10 ul. Kilińskiego 5514:20-14:50 ul. Okólna 17/1915:00-15:30 al. Jana Pawła II 86/8815:40-16:10 ul. Dąbrowskiego 41

CENTRUM-WSCHÓD 09.12.2006; 17.03.2007; 16.06.2007; 15.09.2007

09:00-09:30 ul. Norwida 17/2109:40-10:10 ul. Pascala/ ul. Nałkowskiego

10:20-10:5011:00-11:3011:40-12:1012:20-12:50

13:00-13:3013:40-14:1014:20-14:50

15:00-15:3015:40-16:10

24.09:00-09:3009:40-10:1010:20-10:5011:00-11:30

11:40-12:1012:20-12:5013:00-13:3013:40-14:10

14:20-14:5015:00-15:3015:40-16:10

ul. Warszawska 81/83ul. Nadrzeczna 50ul. Mirowska 20ul. Orlik- Ruckemanna 35/37ul. Olsztyńska 74ul. Krakowska 80ul. Ogrodowa 53ul. Piłsudskiego 19ul. Stary Rynek 24CEN TRU M -

ZA C H Ó D 16.12.2006;03.2007; 23.06.2007; 22.09.2007

al. Niepodległości 37ul. Mickiewicza 16ul. Hoene- Wrońskiego 15ul. Zana 13ul. Dunikowskiego 10ul. Focha 46 aul. Szymanowskiego 9ul. Jasnogórska 46al. Kościuszki 25ul. Wilsona 8al. Wolności 24

13:00:13:3013:40-14:1014:20-14:5015:00-15:3015:40-16:10

ul. Bohaterów Katynia 23 ul. Orkana41 ul. Jesienna 44 ul. Sportowa 68 ul. Wierzbowa 12 a

RAKOW-BŁESZNO 13.01.2007; 31.03.2007; 30.06.2007; 29.09.2007

09:00-09:3009:40-10:100:20-10:5011:00-11:3011:40-12:1012:20-12:50

ul. Równoległa 38/40 ul. Kasztanowa 12/14 ul. Orla - szkoła al. Pokoju 9 ul. Łukasińskiego 90 ul. Żarecka 44 a

PARKITKA-GRABOW KA-LISINIEC 27.01.2007; 07.04.2007; 07.07.2007; 06.10.2007

09:00-09:30 ul. Kołakowskiego 810:00-10:30 ul. Szajnowicza- Iwanowa 5711:00-11:30 ul. Okulickiego 5712:00-12:30 ul. Odrodzenia 3313:00-13:30 ul. W ręczycka 22/2614:00-14:30 ul. W ręczycka/ul.Łęczycka15:00-15:30 ul. Spółdzielczości 4 Gnaszyn15:45-16:15 ul. Marynarska 44

ZACISZE-STRADOM-SAB1NÓW 10.02.2007; 14.04.2007; 14.07.2007; 13.10.2007

09:00-09:30 10:00-10:30 10:45-11:15 11:30-12:00 12:15-12:45 13:00-13:30

13:45-14:15

Plac Walecznych 1 - Dźbów ul. Dźbowska / ul. Zawiszy ul. Sabinowska / ul. Bema ul. Sabinowska / ul.Piastowska ul. Mehoffera 61 - pawilon ul. Św. Wincentego Pallottiego ul. Św. Franciszka ul. Św. Barbary 36/38

UWAGA!!D O D A T K O W A S O B O T A D Y Ż U R N A

17.02.2007; 21.04.2007; 21.07.2007; 20.10.2007 T y lk o p o w cze śn ie jsz y m zg ło szen iu te le fo n ic z n y m

I

£ « Y E

Page 9: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

FM OTORYZACJA

rSKA2 - S listopada 2006 r. S

MOTORYZACJA w „CZĘSTOCHOWSKIEJ" [Fea „ M O T O

Stacja paliw dla MPK

Nowe tankowanie

Częstochowa, ul. Bardowskiego 26 tel./fax: (034) 366-08-49, 0602-646-104

C z ę ś c i do a u t Í J T P a n c u s k i c D T ]

n e o

oddało do użytku nową r ¥ M J r - I^ s ta c ję paliw, w pełni skomputeryzowaną, bezpieczną dla środo­wiska i użytkowników. Stacja jest bezob- sługowa, zamontowane czujniki potrafią mierzyć wydawane paliwo do setnej litra, zarządzający mają w każdym momencie pełną kontrolę zużycia dla każdego pojaz­du i trasy.

W ciągu roku pojazdy MPK tanku­ją ok. 3300 ton oleju. Wybudowana w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłe­go wieku stara stacja paliw w MPK by­ła już tylko skansenem technicznym minionej epoki i praktycznie nie speł­niała żadnego z parametrów, określo­nych przez odpowiednie akty prawne.

Nowa stacja paliw zaspokoi po­trzeby przedsiębiorstwa, z zachowa­

niem wszelkich zasad bezpieczeństwai ekologii. Skróci także do minimum czas tankowania ok. 130 autobusów.

W zmodernizowanej stacji paliw przyjęto rozwiązania techniczne za­bezpieczające środowisko naturalne przed szkodliwym oddziaływaniem paliw płynnych, zgodne z polskimi przepisami ochrony środowiska oraz ze standardami Unii Europejskiej. Naj­ważniejsze z tych systemów to przede wszystkim stały monitoring, wyposa­żenie zbiorników w sondę elektronicz­nego systemu ciągłego pomiaru poziomu paliwa oraz w armaturę za­bezpieczającą przed przepełnieniem w czasie napełniania zbiornika z cysterny samochodowej. Całkowity koszt obiektu wyniósł 1 mln 255 tys. zł. R

L ï l K M l t

oleje- dystrybucja

G R U P A

K f = l D E XE K S P R E S S E R W IS

T Ł U M IK IK A TA L IZ A TO R Y I A K C E S O R IA

do wszystkich typów samochodów osobowych i dostawczychH U R T - D E T A L

M O N T A ŻCzęstochowaul. Traugutta 16 tel. (034) 322-32-99

Częstochowa ul. Boh. Katynia 2 tel. (034) 363-11-50

_______ kadex-paw @ neostrada.p l________REKLAMA

W o je w ó d z k i O ś r o d e k R u c h u D ro g o w e g o w C z ę s to c h o w ie 42 -20 0 C zę s to c h o w a ul. H a lle ra 1

tel. 034 361 -60-01 tel./fax: 034 361 -65-38 w ww .w ord.czest.pl e-m ail: sekretariat@ w ord.czest.pl

Stacja Kontroli Pojazdów zaprasza w godz. 6.30-22.00, w soboty w godz. 7.00-15.00Przeprowadza:- egzaminy kierowców i kandydatów na kierowców,- szkolenie diagnostów, - szkolenie instruktorów nauki jazdy,- szkolenie kierowców wykonującch transport drogowy,- szkolenie zmniejszające 6 punktów karnych(szkolenia odbywają się w pierwszą sobotę każdego miesiąca).Wykonuje w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów:- przeglądy rejestracyjne wszytkich typów pojazdów,- przeglądy pojazdów zasilanych gazem,- przeglądy pojazdów sprowadzanych z zagranicy,- przeglądy pojazdów przewożących materiały niebezpieczne,- przeglądy pojazdów po kolizjach, przeglądy pojazdów skierowanych przez policję,- nadawanie numerów identyfikacyjnych i tabliczek zastępczych.

H O N D AT h e P o w e r o f D r e a m s

Salon, Serwis, Części, Naprawy« powypadkowe

PUH B0SEL - AUTORYZOWANY DEWER[HQNDY* 42-200 Częstochowa, ul. BohaterówjKatvniaJ 58/1 i tel.(34) 366 24 78,366 10 35 www.bosel.auto.pl, e-mail: bosel boselfautoTpll

lWIEEOBR^NZOWE

montaż samochodowych instalacji gazowych mechanika • ektromechanika

0 • 11 T T

C S m f i n i B R ï ^ h î ] S ! Z 7

H u r ë e x

42-200 C zęsto ch o w aul. K ilińsk iego 120tel. 361 -08 -31 , te l./fax 361 -08 -02

ODZIEŻ ROBOCZA I OCHRONNA RĘKAWICE ROBOCZE I OCHRONNE OBUWIE ROBOCZE I OCHRONNE

SPRZĘT OCHRONY OSOBISTEJI kaski: budowlane, monterskieI szelki bezpieczeństwaI linki bezpieczeństwa i inny sprzęt

chroniący przed upadkiem Ł ochronniki słuchu - BILSOMI okulary p. odpryskowe t P A S T A B H P i in n e ś ro d k i c z y s to ś c i i T A Ś M A O S T R Z E G A W C Z A d o z a b e z p ie c z a n ia

w y k o p ó w t A P T E C Z K I► T A B L IC E : IN F O R M A C Y J N E B U D O W Y

I O S T R Z E G A W C Z E t IN S T R U K C J E B H P » D R A B IN Y S Z N U R O W E t L IN K I P O M O C N IC Z E d o 1 0 0 m b .» P A S Y M O N T E R S K IE t T O R B Y M O N T E R S K IE » C Z Y Ś C IW O ► S Z A F Y M E T A L O W E B H P

Z NAMI PRACUJESZ BEZPIECZNIEJ!ZAPRASZAMY 8.00 -1 6 .0 0

W SOBOTY 8 .3 0 -1 2 .0 0KOMPLETUJEM Y DOSTAWY W EDŁUG ZAM ÓW IEŃ - DORADZTW O - MOŻLIW OŚĆ NEGOCJACJI CEN

W ARUNKI PŁATNOŚCI DO UZGODNIENIA

±

T A X I O S O B O W E

I B A G A Ż O W I

T A X I

9 1 - 9 1

m \ ^ mm I I I 11 1 ^ ■

JE S TE Ś M Y N A J...!% DOJAZD DO KLIENTA

BEZPŁATNY• ZAKUPY NA TELEFON

WI STREFIE MIEJSKIEJ

S Z Y B K O

B E Z P I E C Z N I E

K U L T U R A L N I E

CZYNNE CAŁĄ DOBĘ

TEL. REZ. 96'22

JL j e d n a j

z nami najtaniej !

• największa sieć taxi w Częstochowie

• 24 godziny na dobę• bezpłatne zamawianie

- 0800 222 222 TP S.A.- 800 222 222 Plus GSM

• taxi osobowe i bagażowe• dojazd bezpłatny

w I strefie miejskiej• wybór z kolejki - bonifikata• przesyłki kurierskie• drobne zakupy na telefon• dowóz dzieci do szkół

i przedszkoli

R a c h u n k i z b io rc z e d la firmi o s ó b p ro w a d z ą c y c h

d z ia ła ln o ś ć g o s p o d a r c z ąwww.inter-taxi.pl

I n t e r - t a x i

( 9 6 - 2 4 %* ' 0 8 0 0 - 2 2 2 - 2 2 2 ■ -

li

• Możliwość sprzedaży nawet z dużych samochodów,• Preferowane wszystkie branże,• Atrakcyjnie położony punkt koło dworca PKS i PKP,• Darmowy wjazd oraz handel przez dwa miesiące od daty

podpisania umowy,• Możliwość wynajęcia przyczep sklepowych (tanio),• W niedalekiej przyszłości ma powstać nowoczesne centrum

handlowe, w którym będą mogli Państwo otwierać stoiska jako pierwsi na najkorzystniejszych warunkach.

m o ż G c i G p f l ń s T i u o z n c z r ć o d z a r a z .

D a w n y sk ła d o p a łó w ul. W o ln o ś c i 65 w C z ę s to c h o w ie

Te l. 034/ 369 25 00

4

Page 10: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

10 2 - 8 listopada 2006 r.C Z f S T M I O W S U

SPORT

- Mam już za sobą swój pierwszy sezon w Formule 1. Teraz przyda się trochę przerwy, bo przez ostatnie 2-3 miesiące zaliczyłem chyba wszystkie możliwe sesje testowe, do tego doszły trzy kończące sezon wyścigi poza Euro­pą. Przerwa będzie, niestety, trochę za długa, bo pierwsze testy mamy zaplano­wane na przełomie listopada i grudnia. Półtora miesiąca bez kręcenia kółkiem to jednak trochę za dużo - powiedział utalentowany kierowca F1.

Żużel w pigułce• 23. października częstochowski Włókniarz przekształcił się w Sportową Spółkę Akcyj­ną. Jej większościowym udziałowcem zosta­ła firma ZLOMREX z Poraja, która posiada 76 procent udziałów. Pozostałe 24% akcji wykupiła firma Grada II Sp. z o.o.• Sebastian Ułamek jest pierwszym zawod­nikiem, który parafował umowę z Vastervik- aktualnym Drużynowym Wicemistrzem Szwecji. Warto przypomnieć, iż w ubiegłym sezonie wychowanek Włókniarza również reprezentował barwy tej drużyny.•W Anglii wciąż się ścigają. W ramach Mi­dland Trophy Coventry Bees zremisowało na własnym torze z drużyną Wolverhampton Wolves 45:45. W ekipie „Wilków” wystąpił zawodnik Włókniarza Częstochowa Chri­stian Hefenbrock, który zakończył zmagania z dorobkiem siedmiu punktów.• Na koniec plotka. Ostatnio wieść gminna niesie, że do Włókniarza zawitać miałby ak­tualny Indywidualny Mistrz Świata Juniorów- Karol Ząbik. A, co ciekawsze, wraz z nim w zespole pojawiłby się nowy trener - jego oj­ciec, Jan. Umowa z dotychczasowym szko­leniowcem, czyli Janem Krzystyniakiem, wygasła z ostatnim dniem września i kon­trakt dwójki „Aniołów” mógłby okazać się strzałem w dziesiątkę. Informacja jest oczy­wiście nieoficjalna, dlatego radzimy zacho­wać do niej dystans. Ale, jak wiadomo, w każdej plotce jest ziarenko prawdy. PAW,

Siatkarskie wieściGacek w Kadrze:Ostatnie sparingi reprezentacji Polski przynio­sły bardzo miłą dla częstochowian wiado­mość. Piotrek Gacek, skazany na porażkę w walce z Krzysztofem Ignaczakiem o miejsce w składzie na Mistrzostwa Świata w Japonii, niespodziewanie wygrał ową rywalizację. „Ga- to” ma szansę zebrać kolejne doświadczenia na arenie międzynarodowej, co może tylko za­procentować w grze w AZS Częstochowa. Już za niespełna 3 tygodnie będziemy mieli szan­sę oglądać Piotrka Gacka, gdy reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w turnieju MŚ.I liga kobietW ostatni weekend siatkarki SPS-u Często­chowa w końcu przełamały złą passę. Po trzech porażkach z rzędu, w pięknym stylu rozprawiły się z zespołem TPS-u Rumia, wy­grywając w stosunku 3:0 (25:18, 25:21, 25:20). Podopieczne Andrzeja Solskiego gó­rowały w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, nie pozwalając przeciwnikowi na­rzucić swojego stylu gry. Po pięciu kolej­kach rozgrywek zaplecza PLK, siatkarki z Częstochowy znajdują się na ósmym miej­scu, z pięcioma punktami na koncie.II ligaW drugiej lidze furorę robi zespół Domex-u Częstochowianka. Nasze siatkarki były spi­sywane na pożarcie przez ligowych „poten­tatów”. Po 6 kolejkach nadal zajmują pierwsze miejsce w lidze. W miniony week­end goryczy porażki musiał zaznać zespół AZS-u Opole, który na własnym boisku uległ Częstochowiankom 1:3 (25:23, 14:25, 20:25, 23:25).Trochę gorzej w tym sezonie radzi sobie ze­spół Delic-Pol-u Norwid. Na początku sezo­nu uważany za faworyta ligi, jak na razie spisuje się co najmniej przeciętnie. W mi­nionej kolejce Norwid uległ na wyjeździe ze­społowi Rosiek Syców 3:0 (25:22, 25:21: 25:19). Po tej porażce podopieczni Stanisła­wa Gościniaka spadli na czwarte miejsce i tracą do lidera dwa punkty.

PAWEŁ MIELCZAREK, MARCIN PLAGA

Siatkarski Puchar Polski

R e m i s c z ę s t o c h o w i a n

z e s t o ł e c z n y m A Z S - e mJ a k j u ż z d ą ż y ło się w o s ta tn ic h la ta c h p r z y ją ć , s p o tk a n ia d e rb o w e p o m ię d z y A Z S -a m i c zę s to c h o w ­s k im i w a r s z a w s k im b y ły za w sze b a r d z o z a c ię te . N ie in a c z e j b y ło w m in io n y w e e k e n d .P ierwszy mecz rozpoczął się dobrze

dla gości. W inauguracyjnym secie Warszawianie narzucili tempo gry. Z doświadczeniem profesora wykorzysty­wali prezenty od naszych zawodników. Przez większą część seta siatkarze ze stolicy prowadzili kilkoma punktami. Dopiero wejście na boisko Stelmacha i Patuchy wprowadziło powiew świeżo­ści. Częstochowski AZS co prawda do­gonił przeciwników, jednak po bardzo zaciętej końcówce przegrał seta 30:32. W drugim secie można było dostrzec pewną metamorfozę częstochowian. Nasi zawodnicy pewnie grali w obronie i bloku, co pozwoliło na odskoczenie od przeciwnika aż na osiem punktów. M i­mo małego rozluźnienia utrzymali prze­wagę do końca, ostatecznie wygrywając 25:19. Trzecia partia była ponownie bardzo wyrównana. Jednak to często- chowianie kontrolowali przebieg gry i w najważniejszych momentach skutecz­nie wykańczali kontry, co pozwoliło im wygrać 25:20. Set czwarty, jak się póź­niej okazało, był ostatnim akordem wie-

czoru. Akademicy z Częstochowy za­prezentowali dyspozycję z drugiej od­słony spotkania. Na początku zdobyli kilkupunktową przewagę i nie oddali jej do końca. Na uwagę zasługują „siarczy­ste” ataki Eathertona ze środka oraz ak­cje ze skrzydeł W iki, Gierczyńskiego jak i Billingsa.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 (30:32, 25:19, 25:20, 25:19) dla aka­demików z Częstochowy. Nie można wyróżnić żadnego zawodnika AZS-u Częstochowa, ponieważ cały zespół za­grał na świetnym poziomie. Ze swojej dyspozycji powinien być zadowolony również zespół ze stolicy. M im o osłabie­nia (po kontuzji wrócił Rybak, brak Sie- biecka, który wyjechał na zgrupowanie kadry) siatkarze ze stolicy w k ilku mo­mentach napsuli częstochowianom krwi.

W drugim meczu nastąpiła zamia­na ról. W pierwszym secie częstocho- wianie nie pozw olili dojść do głosu gościom, wygrywając po dobrej grze 25:17. Potem jednak nastąpiło rozluź­nienie. Błędy zawodników spod Jasnej Góry zaczęły się mnożyć w szybkim tempie. Tracili punkty po prostych ak­cjach, nie wykorzystywali kontr, prze­grywając w słabym stylu trzy kolejne sety. Spotkanie zakończyło się w yn i­kiem 1:3 (25:17, 17:25, 22:25, 22:25).

Pojedynek AZS-u Częstochowa z akademikami z Warszawy był, jak zwykle, bardzo zacięty

M im o porażki na wyróżnienie po stro­nie częstochowskiej zasługują Gier- czyński, k tó ry kończył praktycznie każdy atak bezbłędnie, oraz Salmon, który bardzo dobrze zaprezentował się w obronie. Po stronie przeciwnej ge­nialny mecz zagrał Drabkowski. Jest on prawdziwą gwiazdą warszawskiego zespołu. M imo, że od dłuższego czasu zajmuje posadę drugiego trenera Poli­techniki Warszawskiej i juz rzadko po­jaw ia się na parkiecie, nadal prezentuje

wysoką formę. Udowodnił to występu­jąc w ro li „kata” częstochowian.

Zespół AZS-u Częstochowa zajmu­je nadal pierwsze miejsce w grupie, ma­jąc dwa punkty przewagi nad drugim w tabeli zespołem z Warszawy. Nasi za­wodnicy mogli po dwumeczu z ASZ- em Warszawa być już pewni awansu do finału, jednak po sobotniej porażce mu­szą dalej walczyć o upragniony finał.

PAWEŁ M IE LC ZA R E K M A R C IN PLAG A

K r e w n a p a r k i e c i eR odzinny sukces K ijasów

W yścig i s a m o c h o d o w eKOSZYKARSKA I LIGA

Rywalem częstochowskiego „Sportowca” w meczu szóstej ko le jk i pierwszej lig i była zna­na z ostrej gry drużyna Politechniki Poznań. Spodziewano się zaciętej w a lk i o zwycięstwo, ale rzeczywistość przerosła wszystkich. Aż czterech zawodników opuściło plac gry krwa­wiąc. Jeden z nich potrzebował interwencji le­karzy z pogotowia, dwóch było szytych. Am bicja gości oraz chęć zwycięstwa za wszel­ka cenę spowodowała, że Czajkowski, Trepka, Szynkiel i Buczyński na długo zapamiętają nie­dzielny mecz w H a li Polonia.

Gospodarze po k ilku minutach gry objęli prowadzenie, którego nie oddali do końca spo­tkania. Przewaga miejscowych wahała się w granicach k ilku - kilkunastu punktów. M imo, że poznaniacy w końcówce spotkania zwęszyli

możliwość odrobienia strat, ostatecznie nie zdołali jednak zniwelować wypracowanej w pocie czoła przewagi podopiecznych trenera Arkadiusza Urbańczyka.

Poszczególnie partie kończyły się następu­jącym i rezultatami: Częstochowa - Poznań 97:87 (25:13, 19:25, 25:21, 28:28).

Punkty dla częstochowskiego zespołu zdo­bywali: Saran 26 (3 za 3 pkt.), , Szymański 15, Nogalski 14, Trepka 12 (1), Kukuczka 8 (1) - Szynkiel 18, M rówczyński 2, Jankowski 2, So- śniak 0, B a lik 0, Czajkowski 0.

Po sześciu ligowych meczach Sportowiec zajmuje ósmą pozycję w ligowej tabeli.

Występujący w I I I lidze koszykarze AZS W SZ/Polonii przegrali w I I kolejce zmagań na własnym parkiecie z faworytem do awansu A l­bą Chorzów 84:98 (23:24, 28:15, 13:33, 20:26). PAWEŁ M IE LC ZA R E K

W czasie meczu dochodziło do częstych interwencji służb medycznych

B ardzo udanie zakończył się tegoroczny sezon dla za­

wodników Kijas Motorsport. Zarówno Krzysztof Kijas jak i Krzysztof Kijas Junior zapew­n ili sobie w ostatni weekend ty ­tu ły mistrzowskie. K ijas wygrał swoją klasę w GSMP, natomiast Junior był najszyb­szy w Czechach.

Kalendarz starów ułożył się w tym roku tak, że w ostat­ni weekend października roze­grane zostały elim inacje W yścigowych Samochodo­wych Mistrzostw Czech oraz Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski

Zawody na Automotodro- mie Brno m iały być najważ­niejszym tegorocznym wystę­pem dla Krzysztofa Kijasa Ju­niora. To właśnie na przepięk­nym torze w Brn ie m ia ły rozstrzygnąć się sprawy tego­rocznego tytułu M istrza Czech w D yw iz ji 4, do 1600ccm.

Przypomnijmy, iż przed tym i zawodami młodszy z k la­nu Kijasów prowadził z prze­wagą jednego punktu nad Słowakiem Miroslavem Hor- nakiem.

- A lfa Romeo Epilog była ostatnią elim inacją Międzyna­rodowych Mistrzostw Czech. Jest to 6-cio godzinny wyścig długodystansowy, ale do kla­syfikacji M istrzostw Czech za­liczane są w yn ik i po 3 godzinach wyścigu - powie­dział Kijas.

Załoga K ijas/K ijas Jr już w treningach oficjalnych uzy­skała najlepszy rezultat w swojej klasie. - Wkrótce oka­zało się, że konkurenci tak nas chcieli dogonić w kw a lifika ­cjach, że uszkodzili poważnie swoje Fabie i nie ma wymaga­nych 6 zawodników na starcie do wyścigu. W Czechach re­gulamin mówi, że jak nie ma 6 aut na starcie, to nie ma punk­tacji w tym wyścigu. Oznacza­ło to, że w tym momencie

Junior został pierwszym w h i­storii M iędzynarodowym M i­strzem Czech w klasie 1600 cm. Jest to w ie lk i sukces, bo­wiem w tych mistrzostwach rywalizacja jest bardzo duża. Oprócz Czechów startują za­wodnicy z Austrii, Słowacji i Węgier - powiedział Kijas

Po zawodach w Brnie ze­spół przeniósł się prosto do Zdzieszowic, gdzie na trasie na górę Św. Anny rozegrane zostały dwie finałowe elim ina­cje GSMP. W klasie H-1600 przed tym i zawodami prowa­dził Krzysztof K ijas Senior z 5 punktami przewagi nad Paw­łem Borysem.

Trzeba obiektywnie przy­znać, że walka w X II I i X IV rundzie w tej klasie, była bar­dzo zacięta. „Senior” musiał podczas każdego podjazdu od­bierać ataki Szymona Piękosia, a także Pawła Borysa, który z bardzo dobrej strony zaprezen­tował się w X IV eliminacji. K i­jas kontrolował jednak cały czas sytuację i odniósł dwa w pełni zasłużone zwycięstwa.

- B y ł to bardzo męczący koniec sezonu wyścigowego, ale udany i szczęśliwy. Trasa ze Zdzieszowic na Św. Annę była dla mnie ponadto zupełnie nieznana. Jest to odcinek, gdzie nie decyduje moc auta, ale znajomość trasy i technika. Startowałem tam pierwszy raz, a ponieważ dojechałem na miejsce w niedzielę nad ranem, nie było żadnej m ożliwości treningu. To zaowocowało ma­łą przygodą z barierą już na pierwszym podjeździe. Dalej jednak wszystko było dobrze. Do uzyskania tytu łu Mistrza Polski potrzebowałem zaled­w ie jednego zwycięstwa, ale postanowiłem powalczyć da­le j. Cieszy zatem komplet zwycięstw i emocjonująca walka - podsumował swój start Kijas.

PAWEŁ M IE LC ZA R E K

Page 11: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

SPORTÇ Z | S IO (H O W S M

2 - 8 listopada 2006 r. 11

Piłka nożna, III liga

R a k ó w um ocnił s ię na p o zy c ji lid e ra

O lim p ia d a „ S p r a w n i in a c z e j"

W minioną sobotę na boisku przy Lima­nowskiego spotkały się zespoły posia­

dające najlepszy atak - Raków i najlepszą obronę - Rozwój. Po asekuracyjnej grze obronnej obu zespołów w pierwszej odsłonie kolejna część meczu stała się bardziej w idow i­skowa. Zarówno goście jak i gospodarze raz po raz przeprowadzali coraz śmielsze akcje podbramkowe. Jednak żadna z nich w czasie godziny gry nie przyniosła żadnej ze stron upragnionego prowadzenia. Wprowadzony przez trenera Roberta Olbińskiego Kam il Pu­chała (zastąpi! Damiana Sołtysika) już po k i l­kunastu minutach przebywania na boisku strzelil pierwszego i, jak się okazało, jedynego gola w meczu. Po dośrodkowaniu od Maksy­miliana Rogalskiego Puchała wykorzystując błąd katowickiego bramkarza skierował futbo- lówkę głową do pustej bramki. Po zdobyciu przewagi czerwono-niebiescy szanowali piłkę nie pozwalając rywalowi na przejęcie inicjaty­wy. Zaowocowało to nieczystą grą przyjezd­nych (częstymi faulami). Te z kolei przełożyły się na kartoniki, które graczom pokazywał ar­biter. W rezultacie, w końcówce meczu kato- wiczanie grali w dziesiątkę (czerwona kartka dla Adama Giesy). Po 14. kolejkach często­chowski zespół nadal zajmuje pierwszą pozy­cję w tabeli, a jego przewaga nad kolejnym zespołem wynosi obecnie cztery „oczka” .

PAWEŁ MIELCZAREK

Piłkarze Rakowa pokonali najlepszą obronę trzeciej ligi. Przy piłce Mariusz Przybylski

Tabela sześciu najlepszych drużyn w III lidze:

1. Raków Częstochowa 14 29 26:112. GKS Katowice 14 25 19:103. Polonia Słubice 14 24 17:10

4. GKS Jastrzębie 14 23 19:105. Rozwój Katowice 14 22 11:56. Gorzów Wielkopolski 14 22 15:10

P o d p a tro n a te m G aze ty C z ę s to c h o w sk ie j

ATSP n a p ó łm e tk uW niedzielę, 22. października odbyła się ostatnia

już w tym roku piąta kolejka Amatorskiego Turnieju Szóstek Piłkarskich. Na wiosnę rozegra­nych zostanie pozostałe pięć kolejek, które ostatecz­nie wyłonią mistrza V edycji Turnieju. W jesiennych zmaganiach o Puchar Dyrektora Salezjańskiego Ośrodka Wychowania i Animacji walczyło 20 dru­żyn, po 10 w dwóch kat. wiekowych. W kat. Junio­rów pierwsze dwa miejsca zajęły drużyny , które nie straciły żadnego punktu. Pierwsze miejsce z lep­szym bilansem bramkowym zajmuje ekipa Bad Boys, drugie Wyczerpy. Niezwykle emocjonująco przebiegały też mecze w kat. seniorów. Po jesieni l i ­derem tabeli jest drużyna HSA, która zdobyła kom­plet punktów. Niespodzianką jest drugie miejsce beniaminka Turnieju, Warki Strong. Trzecie miejsce zajmuje dobrze grający w tym sezonie ACS. W obu kategoriach walka o Puchar toczyć się będzie do ostatnich spotkań. Większość drużyn ma szansę na tytu ł Mistrza V edycji Amatorskiego Turnieju Szó­stek Piłkarskich. Runda wiosenna odbywać się bę­dzie w maju i czerwcu przyszłego roku.

Turniej cieszy się z roku na rok coraz w ięk­szym zainteresowaniem kibiców. Rywalizacja staje się coraz ciekawsza. Pragnę serdecznie podzięko­wać Gazecie Częstochowskiej, patronowi medial­nemu Turnieju, która jest z nami już od pięciu lat - powiedział organizator imprezy Paweł Matusik

PAWEŁ MIELCZAREK

TABELA JUNIORÓW:Lp. Drużyna Mecze Punkty Bramki Bramki Bilans

zdobyte stracone1. BAD BOYS 5 15 62 13 +492. WYCZERPY 5 15 31 20 +113. ORKAN 5 12 33 13 +204. PAŁECZKI WĄGLIKA 5 9 26 23 +35. PSY WOJNY 5 6 26 29 -36. BŁĘKITNI 5 6 13 25 -127. SL SALOS 4 4 17 18 -1B. HSA II 5 3 15 35 -209. ATF STRADOM 5 1 7 29 -2210. STRADOM UTD 4 0 11 36 -25

TABELA SENIORÓW:Lp. Drużyna Mecze Punkty Bramki Bramki Bilans

zdobyte stracone1. HSA 4 12 21 6 +152. WARKA STRONG 4 9 36 16 +203. ACS 4 9 24 6 +1B4. OLDBOJE 3 9 21 7 +145. INIEMAMOCNI 5 9 23 28 -56. DARKNET 5 6 18 23 -57. BLOKADA 4 3 9 18 -9B. PĘDZĄCE ŻÓŁWIE 4 3 13 27 -149. SP35 3 0 3 10 -710. DĘBOWIEC 3 0 17 44 -27

B a d m i n t o n i ś c i w a k c j i

W dniach 20. - 22. bm., w Spale od­były się X X X Międzynarodowe

Mistrzostwa Polski w badmintonie. Po raz pierwszy udział w nich wziął zawodnik Kolejarza Częstochowa Maciej Ociepa, który po zdobyciu medalu w marcowych mistrzostwach Polski Juniorów został po­wołany do kadry narodowej. Niestety, de­biut nie był zbyt udany, ponieważ Ociepa przegrał po zaciętym i wyrównanym me­czu w pierwszej rundzie z Rosjaninem Andrejem Ivanowem 21:17 i 21:19. Bar­dzo dobrze zaprezentował się Adam Cwa- lina (SKB Suwałki), który dotarł do półfinału, ale przegrał z najlepszym obec­nie polskim zawodnikiem Przemysławem Wachą 21:10, 21:17.

W dniu 21. października, w Dąbro­w ie Górniczej odbył się I Wojewódzki Turniej M łodzików i Juniorów M łod­szych. W zawodach wzięło udział 31 zawodników i 33 zawodniczki z ośmiu klubów naszego województwa. Bardzo dobrze zaprezentowali się zawodnicy z Częstochowy. W kategorii m łodzików zwyciężyli K am il Korbel i Justyna Jo- chymczak. oboje z M KS „D w ójka” B lachownia. Aleksandra Bochat z LUKS „Jedynka” Częstochowa zajęła piąte miejsce. Jej koleżanka klubowa Martyna Romańska była siódma, a dwie zawodniczki UKS „O lim p ijczyk” Natalia Ociepa i Julia Ślęzak zajęły wspólnie dziewiąte miejsce. Wśród

chłopców dziewiąte miejsce zajął M i­chał Ociepa z UKS „O lim p ijczyk ” Częstochowa.

W kategorii Juniorów Młodszych wystartowało 10 dziewcząt i 12 chłop­ców. Najlep ie j zaprezentowała się Marta W ójcik z LUKS „Jedynka” Czę­stochowa, wygrywając turniej dziew­cząt. Wśród chłopców M ichał Wale- ntek z KS „Kole jarz” Częstochowa był trzeci, M ichał Grobelak z LUKS „Je­dynka” Częstochowa czwarty, a Dawid Gniatkowski z UKS „O lim p ijczyk ” Częstochowa siódmy.

Następny turniej wojewódzki od­będzie się w Jaworznie 25.11.06

PAWEŁ MIELCZAREK

O limpiadę zorganizowało Stowa­rzyszenie na Rzecz Osób Niepeł­

nosprawnych "Integracja" oraz M iejski Ośrodek Sportu i Rekreacji i K lub Uczelniany AZS Politechniki Często­chowskiej. Udział w Olimpiadzie wzię­ło około 200 uczestników z 16 placówek: szkół specjalnych, zespołów szkół specjalnych oraz ośrodków szkol­no-wychowawczych. Zawodnicy rywa­lizow a li w czterech kategoriach sprawnościowych: sprawnych rucho­wo, mniej sprawnych ruchowo, o ni­skiej sprawności ruchowej oraz w kategorii integracja. Zawody polegały między innymi na wyścigach na torze przeszkód, pokonywaniu slalomu na hulajnodze, bieganiu w workach, bie­gach z piłką oraz rzucaniu woreczkami. Wszyscy uczestnicy Olimpiady otrzy­mali medale oraz paczki ze słodyczami. Uczniowie Gimnazjum Specjalnego z

Zespołu Szkół Specjalnych otrzymali 15 toreb turystycznych.

Wykaz uczestniczących ośrodków i szkół: Zespół Szkół Zawodowych Spe­cjalnych, Gimnazjum nr 8, Szkoła Pod­stawowa Specjalna nr 23, Specjalny Ośrodek Szkolno - Wychowawczy nr 1, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wycho­wawczy nr 5, Szkoła Podstawowa Spe­cjalna nr 43, Dom Dziennego Pobytu dla Osób z Upośledzeniem Umysłowym, Szkoła Podstawowa nr 54, Szkoła Pod­stawowa nr 53, Szkoła Podstawowa nr 17, Zespół Szkół Specjalnych nr 28, Warsztaty Terapii Zajęciowej dla Osób Niepełnosprawnych, Zespół Szkół Spe­cjalnych nr 45, Centrum Pomocy Dziec­ku Niepełnosprawnemu i Jego Rodzinie, Gimnazjum Specjalne Stowarzyszenia Szkół Katolickich, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Bogumiłku.

PAWEŁ MIELCZAREK

Zaślubieni kadeci^ ^ p a ź d z ie rn ik a br. w Centralnej Sz­

kole Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie odbyła się uroczystość ślubowania X Turnusu Studium Dzien­nego Aspirantów. Na uroczystość przy­był Zastępca Komendanta Głównego PSP nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz.

Po 54 dniach okresu unitarnego 59 kadetów złożyło ślubowanie. Czterech wyróżniających się podczas unitarki kadetów zostało wyróżnionych ślubo­waniem na Sztandar Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej. Zaszczytu tego dostąpili: Adam Kochanowicz, Mariusz Kokot, Daniel Myszka, Piotr Garski. Mottem życia zawodowego strażaków, którzy wstąpili właśnie do służby będą od dziś słowa roty: „Ja obywatel Rzeczypospolitej Polskiej, świadom podejmowanych obo­wiązków strażaka, uroczyście ślubuję być ofiarnym i mężnym w ratowaniu zagrożonego życia ludzkiego i wszelkiego mienia - nawet z narażeniem życia. Wykonując powierzone m i za­dania, ślubuję przestrzegać pra­wa, dyscypliny służbowej oraz wykonywać polecenia przeło­żonych. Ślubuję strzec tajemni­cy państwowej i służbowej, a także honoru, godności i dobre­go im ienia służby oraz prze­strzegać zasad e tyki zawo­dowej” .

Kadeci będą teraz przez kilkanaście miesięcy zdoby­wać wiedzę i umiejętności w CS PSP, aby po je j ukończeniu być w pełni przygotowanymi

do zawodu strażaka i być stuprocento­w ym i profesjonalistami.

Podczas uroczystości nadbryg. Wiesław Leśniakiewicz wręczył certy­fikaty ukończenia szkolenia 14 ukraiń­skim strażakom, którzy ta jn ik i wiedzy pożarniczej przez ostatnie dni zgłębia­l i w częstochowskiej szkole.

- Było to już kolejne szkolenie strażaków z zagranicy w CS PSP, co świadczy o doskonałej kadrze, jaką dysponujemy, oraz warunkach stwo­rzonych do nauki. Zasługa w tym m.in. największego poligonu pożarniczego w Polsce - m ów i Dariusz Andryszkie- wicz, rzecznik prasowy Centralnej Sz­ko ły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. R

Ukraińskim kursantom, pamiątkowe odznaczenia wręczał nadbrygadier Wiesław Leśniakiewicz

Piłka nożna w regionie

•W czwartej lidze jedynie zespół z Żarek nie zdołał w minionej kolejce zainkaso- wać żadnych zdobyczy punktowych. Zieloni ulegli w Radzionkowie liderowi 0:3. Lubliniecka Sparta zre­misowała 1:1 z tyskim GKS-em. Piłkarze ze Stra- domia wygrali 1:0 w Łabę­dach z tamtejszym ŁTS-em, natomiast myszkowski MKS wypunktował Górnika Katowice 3:0. Po czternastu kolejkach najwyżej spośród drużyn z naszego regionu sklasyfikowana jest często­chowska Victoria. Zajmuje ona piąte miejsce. Ósmą i dziewiątą pozycję zajmują odpowiednio MKS i Włodar. Zieloni znajdują się na dwu­nastej pozycji, a o dwa miejsca niżej zespół z Lu­blińca.• Zwycięstwem 3:2 nad wi­cemistrzem Polski piłkarki częstochowskiego ISD UKS Gol zakończyły kolejny mecz ligowy. Częstocho- wianki dzięki dwóm celnym strzałom Justyny Przybyl­skiej szybko osiągnęły prze­wagę nad rywalkami. Te jednak nie złożyły broni i skutecznie naciskały go-

spodynie, co przyniosło efekt najpierw w postaci zdobycia kontaktowej bramki, a później kolejnej przez zawodniczki Medyka Konin. Końcówkaa meczu była niezwykle nerwowa, ale ostatecznie szczęście uśmiechnęło się do „gola­rek” , które za sprawą Agnieszki Wińczo rozstrzy­gnęły spotkanie na swoją korzyść. UKS dzięki wygra­nej umocnił się na pozycji wicelidera tabeli.• Ostatnia kolejka rozgry­wek rundy jesiennej w „okregówce” przyniosła na­stępujące wyniki: Liswarta Popów - Znicz Kłobuck 3:0, MLKS Woźniki - Jedność Boronów 0:2, Sparta II Lu­bliniec - Warta Mstów 1:3, Unia Kalety - Płomień Kuź­nica Marianowa 1:0, Lot Konopiska - Polonia Poraj 5:3, Jura Niegowa - Mała- panew Kuczów 2:1, Pilica Koniecpol - Orzeł Babienica 0:6, Olimpia Truskolasy - Pogoń Kamyk 1:1. Mi­strzem Jesieni został zespół z Babienicy.• W częstochowskiej A kla­sie odbyła się dwunasta ko­lejka piłkarskich zmagań. W

pierwszej grupie poszcze­gólne mecze kończyły się następującymi wynikami: Błękitni Aniołów - Sokół Wręczyca 1:1, Piast Luboj­na - Lotnik Kościelec 0:3, Raków II Częstochowa - Li­swarta Krzepice 3:1, Pogoń Kłomnice - Polonia Unia Widzów 1:0, Naprzód Ostrowy - Junior Szarlejka 4:4, Unia Rędziny - Oksza Łobodno 0:1, Błękitni Libi- dza - Grom Miedźno 2:0. W grupie drugiej padły nastę­pujące rezultaty: Pogoń Blachownia - Sokół Olsztyn 1:2, Orkan Gnaszyn - Olim­pia Huta Stara 1:2, Czarni Starcza - Częstochówka Częstochowa 0:3, Orzeł Kie- drzyn - Piast Przyrów 2:4, Skra Częstochowa - Kamie­nica Polska 0:1, Warta Za­wada - Orkan Rzerzęczyce 2:3, Alkas Aleksandria - Pa­jąk Wąsosz 0:1. W poszcze­gólnych grupach najwyżej w tabelach sklasyfikowano Sokół Olsztyn i Unię Rędzi­ny.PAWEŁ MIELCZAREK

Arka

diusz

Grzą

ś

Page 12: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

12 2 - 8 listopada 2006 r.Ç lfS T O C H O W S H

OGŁOSZENIA

O G Ł O S Z E N I A D R O B N EK upię

0504-101-449 auta powypadkowe, skorodowane, osobowe, dostawcze kupię.Auta rozbite, zniszczone zdecydowanie kupię (gotówka). Transport gratis. Tel. 0601 617 279.Płyty gramofonowe Grzegorz Wawrzyszak - longplay, single - Ex Dance, Ex Midi, analogi Papa Dance z pla­katami, kasety magnetofonowe Papa Dance kupię. Tel. 321-97-62 cały dzień.Używane urządzenie SITA do kursów językowych kupię. Tel. 317 31 89.

Wynajmę tanio M-3 samodzielne. 2 pokoje z wnęką, kuchnia, łazienka, media. Centrum. Tel.3233730 po 19-tej. P o lig ra fia - R eklam a

S przedamDeski podłogowe sosnowe z felcem oraz legary (nowe, impregnowane) Tel 0 507-82-45-65.Ekskluzywne wyposażenie sklepu spożywczego i wędliniar­skiego (regał rurkowy podświetlany, lady sklepowe, krajal­nicę do wędlin, ladę chłodniczą (2m), wagę elektroniczną + uchylną). Tel. 362 71 71, 0 501 696 776.Pustaki MAX, Porotherm, WIENEBERGER.Najtaniej! Tel. 363-41-02.RENAULT SAFRANE (lub zamienię) Poj. 3 L. Prod. 1994r. kolor: czarna perła, przebieg 103.000, stan b.dobry, ABS, automat, climatronic, air bag, wieża stereo, skóra, tempo­mat. Tel. 314 66 61, 0 604 420 328.Tartak sprzedam. Tel. 034/ 325 74 83 (wieczorem).Wózek widłowy DV-1733, silnik P-3, wysokość podno­szenia 3,3 m, udźwig 3,2 tony, tel.: 3145-599 Sprzedam garaż blaszany, stojący przy ul. Długiej. Błesz- no, tel.: 502 469 611, po godz. 14 Sprzedam zaparzacz do ziół, kawy itp., antyk, cena: 45 zł. tel.: 0600 144 560, 361 51 86 Opony zimowe z felgami do SCENICA 185/6/5/R15. Tel.: 0606 41 48 01

Szukam p racy

Dyplomowana nauczycielka z wyższym wykształceniem hu­manistycznym podejmie się opieki nad dziećmi lub starszą osobą, tel.: 034/363 66 51, kom.: 0661 46 78 90 Nauczycielka wychowania przedszkolnego podejmie opiekę nad dzieckiem w gminie Przystajń-Panki. Tel. 0601 86 22 82. Nauczycielka wychowania przedszkolnego przyjmie opiekę nad dzieckiem. Tel. 319-14-71.Przepisywanie komputerowe, redakcja tekstu, korekta. tanio i szybko. Tel. 363-25-33.

D am pracę

Zatrudnimy w aptece magistrów farmacji, najchętniej mał­żeństwo, oferujemy atrakcyjną pracę na korzystnych wa­runkach finansowych, możliwość korzystania z mieszkania służbowego. Tel. kontakt. (034) 318-39-21 w. 110.Nawiążę współpracę z umiejącymi składać torby papiero­we. tel. 0607-195-222.Pilnie zlecimy składanie długopisów (dostawa - odbiór). Tel. 060 236-15-43.Oriflame bez wpisowego, tel.: 0603 920 494, tel.dom po 20.00 : 034/ 327 57 12 / na stałe/Zatrudnię na stałe wykwalifikowanego, solidxnego, pra­cownika robót wykończeniowych ogólnobudowlanych, praca na miejscu wew. budynków, wiek do 40 lat, tel. 0603-613-628Przyjmę pracę w szwalni na zmiany lub sprzatanie w firmie. Tel.: 088 764 11 39Zatrudnię stolarza do produkcji drzwi drewnianych, 12 zł. za godz. Tel.: 0512 460 431Praca w Niemczech -opieka nad os. starszymi, kontrakty do 3 m-cy, wymagany podstawy j.niemieckiego, wiek do 60 lat. Tel.: 0600 144 560

Przyjmę mechanika i elektromechanik samochodowego.Tel.: 034/ 3271-062

Przyjmę diagnostę samochodowego na Okręgową Stację Kontroli Pojazdów. Tel.: 034/ 3271 062

N ieruchom ości

Sprzedam dom z działką o pow. 5200m2 + zabudowania go­spodarcze w centrum Poraja. Tel. 0-509-470-631.Domek letniskowy w Zawadach (Leśna Ostoja) sprzedam. Tel. 362-86-80.Sprzedam działkę 1050m2 w Olsztynie. Tel. 0608 325 776. Okazja do sprzedania : działka 1600 m2, dom drewniany, dom murowany, bud. gospodarcze, drzewa owocowe, prąd, woda, przy lesie, okolice Działoszyna, 27.000 zł., tel.: 095/748-39­22, lub 0606-832-157M-2 wynajmę studentkom - centrum. Tel. 324-56-20.Poszukuję wynająć lokale gastronomiczne na pizzerie. Częstocho­wa/okolice. Intertel. 0603 67 99 73.Przyjmę studentkę na mieszkanie. Tel. 363-54-57. Tel. 502­783-540.Sprzedam działkę z domkiem letniskowym na ośrodku : 25.000 zł tel.: 512 375 606Sprzedam garaż blaszany, stojący przy ul. Długiej, tel.: 0502 469 611 po godz. 14.Sprzedam domek letniskowy w Zawadach, w ośrodku, przy rzece.Tel.: 0505 560 652, lub: 0512 375 610

Wynajmę lokal handlowy na Lisińcu, tel.: 512 375 606 Wynajmę sklep z wyposażeniem prosperujący na Lisińcu, tel.: 512 375 606Wynajmę lokal o pow. 80 m2 w Częstochowie, ul. Jaskrowska 17/19. Tel. 0 608 458 196.Wynajmę pokój dla studenta, studentki, blisko uczelni, tel. 325-62-86.Wynajmę stoisko mięsne dla masarni w sklepie na Lisińcu, tel.: 0512 375 606Wynajmę meszkanie w centrum, umeblowane, dla studen­tów. Tel.: 0512 375 606, 362 86 80 Do wynajęcia lokale o powierzchni 500 m2 oraz 70m2 na terenie Częstochowy, tel.: 034/369 25 52 Do wydzierżawienia teren z przeznaczeniem na auto komis, , tel.: 034/369 25 52Wynajmę mieszkanie w centrum, 2 pokoje z kuchnią, po re­moncie, w pełni umeblowane (telewizor, lodówka).Tel.: 0505 560 652, lub: 0512 375 610Wynajmę pomieszczenie na dzia.łalność na Lisińcu, tel.:0505 560 652

T urystyka

Biuro Podróży GANDALFCzęstochowa, AL. NMP 23

tel. 365-54-25, e-mail: biuro gandalf.x.pl Bełchatów, ul. Mielczarskiego 41

el (044) 633-09-13, e-mail; info gandalf.x.pl TANIE WCZASY !

TANIE BILETY LOTNICZE !

G s f l d e n ‘u t a rT w o j e B iu r o P o d r ó ż y

N a j t a n i e j z n a m ido Turcji, Egiptu, Tunezji.

Duży wybór dalekich kierunków: np.: Dominikana, Kuba, Meksyk.

Dzieci gratis!

OFERTYSPECJALNECzęstochowa, ul. Krakowska 13,

tel.: 034/ 368 07 04

(ÍÍ» Cz-wa, AL. NMP 40/42w*U le* tel- Ul 32411 83> 324 79 87

K J r U t S fax: 324 20 56;Travel www.orbisczestochowa.pl

C E N T R U M S P R Z E D A Z Y

B I L E T Ó Wautokarowych,

lotniczych (tanie latanie), promowych

Z A W S Z E

N A J T A N I E J

Przewozy

i ) le n ie ćz dom u do dom u.B.P ADAM OPOLE

t e l . : 0 7 7 /4 5 7 8 9 8 3 , 4 0 0 8 1 4 1 te l / f a x . : 4 5 5 6 5 8 2

Różne

Wypożyczalnia strojów bajkowo- karnawałowych dla dzieci, tel.: 034/365 95 25; 0502 155 366Agregatory prądotwórcze. Kupno - Sprzedaż. Zabrze. Tel. 032/ 271 95 08.Oddam gruz drobny tel. 362-44-04.URZĄDZENIA DO PRODUKCJI BIODIESLA, www.biopaliwa- on.com.pl, tel. 0506 040 196.Pisanie pism, podań, CV itp. Rozliczanie podatku dochodo­wego, ZUS, tłumaczenia, rejestracja w ZUS,US, UM Tel. 0600 144 560

DRUKI I ARTYKUŁY BIUROWE DLA FIRM

DRUKI MEDYCZNE

N A JT A N IE JPUNKT SPRZEDAŻY

CZĘSTOCHOWSKA OFICYNA WYDAWNICZA

BIRAKOA l . K o ś c i u s z k i 1 3 lo k . 2 8

4 2 - 2 0 0 C z ę s t o c h o w a

zadzwoń =>(034) 3651 686=>zamów D O S T A W A G R A T I S

Zapraszamy do naszego sklepu internetowego

w w w . b i r a k o . p lM oto ryzacja

Auto Centrum - autokomis, pomoc drogowa 24h, holowa­nie w kraju i zagranicą, pomoc techniczna na drodze, awa­ryjne otwieranie samochodów, Częstochowa, ul. Gen. Sikorskiego 161/163, tel.: 0504 28 28 28, 034/365 16 95 HAKI EUROHAKI TUV NIEMCY, TOMET RUDA ŚL. tel. 32/

248-20-75.Dużą ilość części do samochodów zabytkowych: warszawa,

syrena, żuk, nysa, fiat 125p, tel.: 0507 199 313

AUTA NA GAZ - autoryzowany serwis, raty. „AKANT” ul. Jolanty 23, Cz-wa

Tel. (034) 324-84 96

FH „MOTO” Częstochowa, ul. Bardowskiego 26

tel./fax (034) 366-08-49, tel. kom. 0-602-646-104Części do aut francuskich Peugeot,

Citroen, Renault oleje TOTAL - dystrybucja.

G R U P A

K P I D E XE K S P R E S S E R W IS

T Ł U M IK IK A TA LIZ A TO R Y I A K C ESO R IA

da wszystkich typów samochodów osobowych i dostawczychH I JU T - lłE T A L

M O N T A ŻCzęstochowa

Traugi tel. (034) 322-32-99Ui Wtte 16

Czestochowaul. Boh. Katynia 2 tet. (034) 363-11-50

kadex-pa w@neostnada. pl______

Częstochowa ul. Jagiellońska 42

tel. 365 07 88 kom. 0602 360 138

A U TO - S Z Y B Y

S Z Y B E XSZYBYSAMOCHODOWE Częstochowa, _ul. Krakowska 26 P l L K I N G T O NTel.: 034/ 365 48 50,368 11 AUTOMOTIVE00, tel./fax.: 361 40 51;Katowice, al. Roździeńskiego 188, tel 032/203 90 99, 0660 798 637 Zawiercie, ul. Obrońców Poczty Gdańskiej 99, tel.: 032/ 670 84 44, 0606 333 236; Piotrków Trybunalski, ul. Kostromska 7 (LOK), tel.: 044/ 646 21 07,732 58 63; Lubliniec, baza PKS, ul. Niegolewskich 5, tel.: 034/356 23 20,0602 502 084; Bełchatów , ul. Transportowa 9, tel.: 044/ 633 12 77, 0601 692 355; Wieluń, Ul. Fabryczna 41, tel.: 043/ 840 44 44,0601 838 210; Radomsko, Ul. Krakowska 123, tel.: 044/683 15 82,0608 043 098; Sieradz, ul. 1-go Maja 101, tel.: 043/822 49 38 w w w .s z y b e x .p l , e -m a i l : b iu r o @ s z y b e x .p l

n im i• montaż samochodowych

instalacji gazowych• mechanika• ektromechanikaNowa Gorzelnia 107,42-290 Blachownia _______ tel. 034 32710 62,327 15 04

G astronom ia - L okale

D ealerzy

Salon, Serwis, Części, Naprawy* powypadkowe

PUH BOSEL - AUTORYZOWANY [42-200 Częstochowa, ul. Bohate tel.(34) 366 24 78,366 10 35 www.bosel.auto.pl, e-mail: bosel bosel.aütö!p

A rtyku ły ro ln icze

P . P . U . T „ T A M A ”E x p o rt - Im p o r t A n d rz e j T a m aMASZYNY UŻYWANE

*Prasy zwijające:CLASS, WELGER, KRONE, CARRARO, DEVTZ FAHR i inne. 120x120,120x150

*Kombajny zbożowe:CLASS, NEW HOLLAND, JOHN DEERE, *Agregarty uprawowe

*Pługi Obrotowe *Ciągniki rolnicze

Stary Olesiec 24A, 63-313 Chocz 062/ 741 51 68, 0608 386 577, 0606 453 049

Trasa Nr 442 Września-Kalisz ZAPEWNIAMY TRANSPORT

K an to ry

KANTOR WYMIANY WALUT OMEGA Częstochowa, ul. Wolności 1/3/5 (MEGASAM)

tel. (034) 365 19 80

KANTOR WMIANY WALUT EUROPA Paweł Czyż

Negocjujemy ceny od 500 euro/USD Zapraszamy w godz.: 9-18, sobota 9-14 42-200 Częstochowa, ul. Wilsona 2/4

tel. (034) 324-79-26

PPHU Delite Częstochowa oferuje usługi cateringowe

w zakresie żywienia oraz organizacji i profesjonalnej

obsługi imprez, tel.: 034/323 51 94

]Częstochowa, ul. ks. Popiełuszki 5 , w ejśc ie od u l. Jana Paw ła II

t e l . (0 3 4 ) 3 2 4 -1 2 -2 2 , w w w . g a s tro p o l. c o m . pl

WESELA,STUDNIÓWKi, KOMUNIE i inne przyjęcia okolicznościowe OBSŁUGA WYCIECZEK

Finanse - Pożyczki - K redyty

Pożyczki - Chwilówki Natychmiast!

Od 200 do 5000 zł Bez zaświadczeń

o dochodach!0-801-807-807(całkowity koszt połączenia 33 gr)

Euro-Cash +

Centrum Kredytowe AKROPOLCzęstochowa, pl. Daszyńskiego 11,

tel. 034/ 366-86-65, 368-11-32. Gotówka w 2 dni.

Kredyt konsolidacyjny na spłatę in­nych kredytów, szybka pożyczka

gotówkowa na dowolny cel, bez opłat i potrąceń.

B IU R OR A C H U N K O W Em g r J o a n n a W a w r z y n ia k

dl® nowej siedzoH®

u l. W a rsza w ska 102/3

C zę sto ch o w a

t e l . (O M S m 2 2 6 0IDS 150795492

Biuro Rachunkowe-p ro w a d ze n ie ksiąg

rachunkowych i rozliczeń - księgi handlowe - ryczałty,

VAT, ZUS - sprawy kadrowe -e le k tro n iczn y przekaz

danych (także u klienta)Pośrednictwo Kredytowe

R H U A N I NJanina KaczyńskaZezwolenie M F. 13251/98A

42-200 Częstochowa ul. Krakowska 31 tel. 34/ 361 44 1 O

Page 13: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

OGŁOSZENIA

Żaluzje - Rolety

Żaluzje, Rolety. Hurt - DetalCzęstochowa, ul. Bór 18/24, tel. 361-48-79.

Ogród - Rośliny - Kwiaty

N ie p o w ta r z a l n e b u k ie t yoraz kompozycje kwiatowe

na każdą okazję d o s ta w a n a te le fo n

K w i a c i a r n i a

"Miekzarefc'u l. ś w . R o c h a 75

te l. 3 6 6 4 0 9 8

Okna - Drzwi

O K N A

D R E W N I A N E

VITROSZLIF Sp. z o.o. 42-200 Częstochowa ul. Bór 67/73 A

VITROSZLIF tel. (034) 363-32-38

W yposażenie wnętrz

W y p r z e d a ż

e k s p o z y c j i

R a b a t

19%WODMET*

ul. M iro w s k a 32 , te l ./fa x 3 6 1 6 -6 8 0 , 42-200 Częstochowa, www.wodmet.com.pl

M E B L ES K L E P O W E

A P T E C Z N E B I U R O W EKUCHENNE SZAFY ZABUDOWA WNEK

W Y P O S A Ż E N I E

42-200 Czestochowa, ul. Broniewskiego 3 tel./fax 325-10-71,603 79 08 74

rKUUIJKLJA - SPKZLUAZ __ MONTAŻ-PROJEKT__

PRODUCENT MEBLI STYLOWYCH

Meble do salonu,jadalni, sypialni.

M e b le z d re w n a lite g o z u d z ia łe m e le m e n tó w

w y k o ń c z o n y c h n a tu ra ln ą o k le in ą .

Stobiecko Szlacheckie 135 k. Radomska tel./fax (44)682 11 95, tel. (44) 682 08 24

e-mail: [email protected] www.mebin.pl

Budownictwo

K o m i n k i . T a n i e o b u d o w y .

M o n t a ż

0 3 4 / 3 5 3 0 7 4 2

w w w . k o m i n k i . n a s z e m i a s t o . p l

R e m o n t y

k o m p l e k s o w oo d A d o Z ,

p r o f e s j o n a l n i e , t a n i o i s o l id n ie ,t e l . : 0 6 9 6 6 7 7 0 0 2

Azbest demontaż, utylizacja, docieplenia granula­tem, tel.: 033/ 858 20 18, 0509 055 051

P . T . H . J a n M E S J A S ZDealer firmy â â

Roben

MATERIAŁY BUDOWLANE

42-200 Częstochowa ul. Wręczycka 131 tel. (034) 362 92 99, 366 70 14

fax (034) 366 70 15

SITA Częstochowa, ul. Dębowa 26/28, 42-207 Częstochowa, wywóz: (034) 361 60

87, sekretariat: (034) 361 63 43, akcja zimowa: (034) 361 60 19

www.sita.czestochowa.pl sita.czestochowa sitagroup.pl

. C Z Ę S IO C IO W S K A .2 - 8 listopada 2006 r. 13

Artykuły BHP

BHP ART. ROBOCZO-OCHRONNE odzież robocza i

ochronna, rękawice robocze i ochronne, obuwie

robocze i ochronne. Sprzęt ochrony osobistej.

HURTEX s.c. 42-200 Częstochowa

ul. Kilińskiego 120, tel. 361-08-31, tel./fax 361-08-02

WYPOSAŻENIE ŁAZIENEK I KUCHNI

„Polsan42-200 Częstochowa

ul. Mała 29, lei. 365-30-36

Zdrowie - Uroda - M edycyna

wstępne i okresowe pracowników, badania kierowców. Tel. 361-62-77.Narkoza! Bezbolesne usuwanie i leczenie zębów. Pro­tezy natychmiastowe. Gabinet, ul. Wolności 22. Tel. 0601 22 40 18.Studio kosmetyki lekarskiej lekarz dermatolog Joanna Magdziarz-Orlitz. Porady dermatologiczne, zamrażanie brodawek, zamykanie naczyń krwionośnych, peelingi lekarskie, blizny, przebarwienia, usuwanie zmarszczek mezoterapia oraz pełny zakres usług kosmetycznych (pod kontrolą lekarza). Al. Niepodległości 41a. Tel. 363­03-47, 0603 164 829.

M asaż Leczniczy Teresa KasperekPrzychodnia Rejonowa

Ul. Zana 6 ( osiedle Trzech Wieszczów) Tel.: 0602 687 796

INDYWIDUALNA PRAKTYKA LEKARSKA- BADANIA PROFILAKTYCZNE

- BADANIA KIEROWCÓW

Lech ŚwiącikLEKARZ MEDYCYNY - INTERNISTAAl. Armii Krajowej 51 / 22, Cz-wa

Tel. 034 / 325 52 21, 0 667 580 666

H a j a nZ . H . P . U .

O ls z t y n k . C z ę s t o c h o w y , u l. Ż w ir k i i W ig u r y 6 6 , te l . 3 2 8 - 5 0 - 1 4

M A T E R I A Ł Y B U D O W L A N E

cement, wapno, cegła, pustaki, płytki, lastriko| materiały pokryciowe, izolacyjne,ogrodzeniowe | stolarka w pełnym zakresie } wyroby stalowe | opał, | nawozy, | nasiona; | pasze

Komputery Handel

Kasy fiskalne wszystkich producentów - wypeł­nianie dokumentów do US, szkolenia, przeglądy, pełna obsługa, tel. 324-51-03, 0 601-093-323.

NaukaNauka gry na pianinie, keyboardzie, akordeonie, gita­rze. Tel. 0 691 805 513.

www.ledwotanczysz.pl

.. .p rz y jd ź do n a s - n au czy m y

Usługi komunalnePPHU „Delite” poleca usługi porządkowe, zazielenia­

nie i rekultywacje terenu. Tel.: 034/323 51 94

Ś L Ą S K I T E A T R T A Ń C A w B y t o m i u

S E R D E C Z N I E Z A P R A S Z A N A

O G Ó L N O P O L S K I E W A R S Z T A T Y

T A Ń C A I N T E G R A C Y J N E G O

4 l i s t o p a d a 2 0 0 6

Poszukujemy do współpracy tancerzy i wielbicieli tańca, osób lubiących tańczyć niezależnie od stopnia własnych umiejętności i sprawności fizycznej.Szczególnie zapraszamy osoby niepełnosprawne fizycznie, poruszające się na wózku inwa­lidzkim i wszystkich otwartych na nowe, ciekawe wyzwania.Zakładamy alternatywny integracyjny teatr tańca współczesnego i liczymy na długotrwałą współpracę.

Plan zajęć:Sobota: 10:00 - 13:00

14:30 - 17:30 koszt: 100zł (osoby niepełnosprawne bezpłatnie)

Opłaty można dokonać w siedzibie ŚTT w dniach od poniedziałku do piątku w godz. 8:00­15:00 lub na konto teatru:ING Bank Śląski O/Bytom nr rachunku:88 1050 1230 1000 0002 0000 1832 z dopiskiem: warsztaty "Taniec integracyjny”Z uwagi na ilość miejsc rezerwacja może nastąpić dopiero po zgłoszeniu i dokonaniu wpłaty . Zgłoszenia i dodatkowe informacje:Śląski Teatr Tańca lub Katarzyna RybokUl. Żeromskiego 2741-902 Bytom e-mail: [email protected]. 281-82-53, e-mail: [email protected]

B u r m i s t r z

M i a s t a G m i n y S z c z e k o c i n y

i n f o r m u j e

że w dniach od 30.10. do 21.11.2006r. na tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta i Gminy Szczekociny, ul. Senatorska 2 wywieszony będzie wykaz nieruchomości gminnych przeznaczonych do zbycia, położo­nych w miejscowości Bogdał - działka letniskowa oraz lokali prze­znaczonych do dzierżawy w miejscowości Goleniowy i Tegobórz.

Firma rekom endowana przez Polską Izbę Pogrzebową

42-200 Częstochowa ul. Wolności 54/60,

82411

034324-12-12• KOMPLEKSOWE

USŁUGI POGRZEBOWE

• POGRZEBY BEZGOTÓWKOWE

• KREMACJE• TANATOPRAKSJA• BALSAMOWANIE• MIĘDZYNARODOWY

PRZEWÓZ ZWŁOK4 2 - 2 0 0 C z ę s t o c h o w a , u l . R e j t a n a 2 5 / 3 5

t e l . ( 0 3 4 ) 3 6 9 2 5 O O l u b ( 0 - 3 4 ) 3 6 9 2 5 0 4

Page 14: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

14 2 - 8 listopada 2006 r.C z ę s t o c h o w s k a

GOSPODARKA I RZEMIOSŁO

Cechy zapraszająO uśmiech fortuny

O rganizacje rzemieślnicze przywią­zują dużą wagę do stałych kontak­

tów ze zrzeszonymi zakładami i do rozwiązywania ich bieżących proble­mów. Ten zakres działalności nabrał szczególnego znaczenia, kiedy Polska została członkiem U nii Europejskiej. Zmiany w ustawodawstwie, obowiązek przystosowania wyrobów do przepisów unijnych, programy pomocowe to tylko nieliczne tematy, z którym i powinni za­poznać się przedsiębiorcy.

Przeprowadzana corocznie tzw. re­jestracja umożliw ia jednostkom orga­n izacyjnym rzemiosła uaktualnić ewidencję swoich członków, przyjąć zapotrzebowanie na nowych uczniów, udzielić porad prawnych i finanso­wych, zapoznać rzemieślników z w ie­loma inicjatywam i realizowanymi dla środowiska przez Częstochowską Izbę

Rzemiosła i Przedsiębiorczości. W bie­żącym roku Cechy z terenu Częstocho­w y rozpoczynają rejestrację w następujących terminach:- Cech Rzemiosł Drzewno-Budowla-

nych: 6.11.2006 r.- Cech Krawców i Rzemiosł Odzieżo-

wo-W łókienniczych: 6.11.2006 r.- Cech Rzemiosł Metalowych:

8.11.2006 r.- Cech Rzemiosł Skórzanych:

8.11.2006 r.- Cech Kaletników i Rymarzy:

15.11.2006 r.- Cech Krawców i Rzemiosł Pokrew­

nych: 15.11.2006 r.- Cech Rzemiosł Różnych i Przedsię­

biorczości: 20.11.2006 r.Zarządy Cechów zapraszają rze­

mieślników do licznego udziału w re­jestracji. P

G A L T E X S . A .z a p r a s z a

d o s w o i c h p u n k t ó w s p r z e d a ż y

f i r a n i t k a n i nw rewelacyjnie niskich cenach

Zapraszamy do naszych sklepów:

ul. Westerplatte 21 (blaszak) ul. Rejtana 2 5 / 3 5

- szero k i w y b ó r firan g a lan terii fira n c za rs k ie j, w o ali tk an in u b ran io w yc h , za s ło n o w y c h ró żnych p ro d u ce n tó w

- p ro fe s jo n a ln e d o ra d z tw oo ra z usługi w z a k re s ie m o d e lo w a n ia i o b s zy w a n ia firan .

C zy w a r t o r o z m a w ia ć o p i e n i ą d z a c h ?

C zy nie nazbyt często słyszymy uty­skiwania, że jesteśmy biednym

narodem, że większości obywateli nie stać na odkładanie oszczędności na przyszłość, że tylko nieliczni mogą so­bie pozwolić na inwestowanie środków finansowych w dostępne papiery warto­ściowe, np. akcje, obligacje czy inne in ­strumenty finansowe?

Czas najwyższy otrząsnąć się z te­go niezdrowego i szkodliwego stanu niewiary we własny siły.

Najwyższa pora spojrzeć trzeźwo i obiektywnie na naszą rzeczywistość ekonomiczną.

Spójrzmy na to z nieco dalszej per­spektywy.

Kiedyś Amerykanie znajdowali się w znacznie gorszym położeniu niż my dzisiaj. W dobie Wielkiego Kryzysu Go­spodarczego w roku 1929 spadek sprze­daży w Stanach Zjednoczonych wyniósł 50 proc. Bezrobocie przekraczało 25 proc. Liczba inwestorów giełdowych była niewystarczająca. Spółki, których akcje notowane były na giełdzie nie podlegały żadnej kontroli, a często pro­wadziły niepewne interesy. Gwałtowna wyprzedaż akcji spowodowała gwał­towny spadek ich ceny. Im bardziej ceny spadały, tym więcej było ofert sprzedaży akcji. Panika, z jaką wyprzedawano ak­cje spowodowała olbrzymi krach, który był przyczyna upadłości wielu banków, m ilionów bankructw.

Gospodarka amerykańska znalazła się w stanie totalnej dezintegracji, a m iliony Amerykanów zostało bez pra­cy i znalazło się w kompletnej nędzy. N igdy w historii nie popełniono więcej

samobójstw, co w owym czasie.Co spowodowało, że już pod ko­

niec I I wojny światowej Ameryka w y­twarzała większą część światowego produktu przemysłowego? Wydajność pracy w USA w roku 1950 była ponad dwukrotnie wyższa niż w najlepiej roz­w in iętych gospodarkach świata np. Niemiec czy Japonii.

Przez dziesiątki lat żaden kraj nie potrafił osiągnąć tak w ielkie j przewagi ekonomicznej.

Dlaczego w Stanach Zjednoczo­nych żyje najwięcej m ilionerów na świecie?

Do dnia dzisiejszego 15 najbogat­szych państw świata wciąż dogania go­spodarkę amerykańską przeskakując do coraz to nowocześniejszych techno­logii. Od 1950 roku przeciętna wydaj­ność pracy w tych krajach doganiających powoli zbliżała się do wskaźników amerykańskich - o 1,82 proc. rocznie do roku 1973 (tj. do k ry ­zysu naftowego) i o 1,31 proc. w latach następnych do roku 1987.

A przecież jeszcze w roku 1934 przedsiębiorcy amerykańscy na ogół ledwo w iązali koniec z końcem.

Dziś powszechnie wiadomo, że przyczyną W ielkiego Kryzysu był przestarzały stary model gospodarczy i społeczny. Wybór w 1932 roku prezy­denta Franklina Delano Roosevelta za­początkował przeprowadzenierewolucyjnych reform zwanych po­wszechnie Nowym Ładem (New Deal), który uratował USA od jeszcze w ięk­szej zapaści a może nawet od rewolucji. Nowy Ład polegał w pewnym stopniu

na interwencjonizmie państwowym, a dokładniej na wprowadzeniu szeregu rozwiązań prawnych stabilizujących sektor bankowy, finanse i cały sektor gospodarczy. D zięki tym rozwiąza­niom - funkcjonującym zresztą do dziś- spółki na giełdzie, wszystkie banki i instytucje finansowe podlegają nadzo­row i instytucji państwowych, rygory­stycznie przestrzegają obow iązki sprawozdawcze i informacyjne. War­tość spółek giełdowych jest nieustan­nie monitorowana a działalność instytucji finansowych jest na bieżąco kontrolowana. Wprowadzono jasne za­sady sprawozdawczości a regularne ra­porty są sprawdzane przez audytorów zewnętrznych.

W prowadzono 40-godzinny ty ­dzień pracy, zakaz zatrudniania dzieci, ustalono płacę minimalną, zasiłki dla bezrobotnych, system dopłat dla ro ln i­ków, zalegalizowano związki zawodo­we, wprowadzono pierwszy system ubezpieczeń emerytalnych.

Dzięki sukcesom odniesionym w wyniku reform Franklin D. Roosevelt wygrał wybory w czterech kadencjach po kolei (1932, 1936, 1940 i w 1944 r.).

Najciekawsze, że ten najdłużej funkcjonujący prezydent USA (ponad 12 lat, do śmierci w kw ietniu 1945 tuż przed zakończeniem wojny), jest o j­cem wszystkich m ilionowych fortun rodzin amerykańskich. To propaganda, jaką zaraził swoich rodaków spowodo­wała, że tak w ielu Amerykanów do­czekało się m ilionów dolarów. A le jak do tego doszło w następnym numerze.

GABRIELA ŻYŁA

yunjjasn ia Z b liż a się o s ta te czn y te rm inDo końca roku coraz mniej dni.

Zbliża się ostateczny termin składania w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosków w sprawie kapitału początko­wego. Przypominamy o tym ponownie, aby wszyscy dbający o wysokość swojej przyszłej emerytury, tego terminu nie przeoczyli. Ustalenie kapitału początko­wego dotyczy rozliczenia okresów za­trudnienia i ubezpieczenia na dzień 1 stycznia 1999 r. i obejmuje osoby, uro­dzone po 31 grudnia 1948 r.

Co to jest kapitał początkowy, jak się go oblicza i gdzie szukać niezbęd­nych dokumentów, jako załączników do składanego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych wniosku o naliczenie kapi­tału, już wyjaśnialiśmy. Nasi Czytelnicy sygnalizują trudności związane z kom ­pletowaniem dokumentów.

Gdzie szukać ważnych zaświadczeń,wykazów zarobków?- Rzeczywiście, trudności nie bra­

kuje - przyznaje rzecznik częstochow­skiego Oddziału ZUS, mgr Ewa Jęczmyk. - Część zakładów już nie ist­nieje, albo uległy przekształceniu i dziś funkcjonują pod inną nazwą. Są jednak drogi wyjścia. Następca prawny byłej firm y może posiadać dokumentację pra­cowników. ZUS dysponuje wykazem ponad 8 tysięcy zlikwidowanych zakła­dów pracy z całego kraju. Wykaz ten za­wiera inform acje o miejscach przechowywania dokumentów. Można go znaleźć również na stronie interneto­w e j: h ttp //: w w w .zus.p l/n iusy/z likw -zak.htm. A kta pracowników państwowych przedsiębiorstw, których

w przeszłości organem założycielskim był wojewoda, są przekazane do archi­wum, znajdującego się w delegaturze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Częstochowie.

Jakie mają szanse zdobycia po­trzebnych dokumentów pracownicy byłych PGR?- Powinni zwrócić się do Agencji

Nieruchomości Rolnych, a pracujący w spółdzielni pracy - do Krajowej Rady Spółdzielczej w Warszawie.

A pracownicy upadłych spółek?- W sądzie gospodarczym można się

dowiedzieć, kto był likwidatorem lub syndykiem oraz gdzie zostały przekaza­ne dokumenty byłych pracowników upa­dłej spółki. Natomiast Urzędy Miasta i Gminy posiadają w swoich zasobach do­kumentację zlikwidowanych zakładów pracy, które działały na danym terenie. Proponuję poszukiwaczom dokumen­tów, aby jak najszybciej nawiązali kon­takt z by łym i współpracownikami, którzy już przez te wszystkie trudności przeszli i dokumenty zdobyli. Uzyskane informacje ułatwią poszukiwania.

Może się tak zdarzyć, że kapitał został już przez ZUS wyliczony, a tymcza­sem zainteresowana osoba znalazła dodatkowe, brakujące dokumenty, które mogłyby mieć znaczenie w wyli­czaniu kapitału. Co wtedy?- Należy się wówczas zwrócić do

ZUS o ponowne przeliczenie. Można bowiem w ten sposób podwyższyć swo­ją emeryturę. Osobom, którym kapitał początkowy został już obliczony przed zmianą przepisów w ustawie emerytal­nej w 2004 r., dotyczących uwzględnie-

nia okresu sprawowania opieki nad ma­łoletnim dzieckiem, bez ich ogranicze­nia do jednej trzeciej udowodnionych okresów składkowych oraz ustalenia podstawy wymiaru z faktycznego okre­su ubezpieczenia osobom urodzonym przed 31 grudnia 1968 r., które z powo­du nauki w szkole wyższej nie mogły udowodnić kole jnych lat podlegania ubezpieczeniu społecznemu, kapitał po­czątkowy zostanie ponownie obliczony albo na wniosek tych osób, albo z urzę­du. Na przykład przy rozpatrywaniu wniosku o ponowne obliczenie kapitału początkowego w związku z doliczeniem nie uwzględnionych dotychczas okre­sów składkowych lub nieskładkowych, albo przy ustalaniu wysokości emerytu­ry.

Gdzie składa się wniosek o ponowneprzeliczenie?- Wystarczy przesłać wniosek pocz­

tą lub dostarczyć osobiście do tej jed­nostki ZUS, która wydała decyzję o ustaleniu kapitału początkowego.

Czy kapitał początkowy podlegawaloryzacji?- Kapitał początkowy raz w roku

będzie waloryzowany. W chw ili prze­chodzenia na emeryturę, je j wysokość zostanie ustalona przez podzielenie zgromadzonych na koncie zwaloryzo­wanych składek i kapitału początkowe­go. Wszystko to podzielone zostanie przez przewidzianą, średnią długość trwania życia dla osób w danym wieku.I to będzie emerytura z pierwszego fila ­ru.

Dziękuję za wyjaśnienia./sz/

Page 15: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

ROZMAITOŚCIÇ ifS Ï O C H O W S M

2 - 8 listopada 2006 r. 15

Krzyżówka nr 64 z „SMS-em”D o w y g r a n i a

A P A R A T C Y F R O W Y ! !

lub jedna z dziesięciu płyt kompaktowych

Wyślij hasło SMS’em, w treści wpisując:

b k r . c z a . h a s ł o

pod numer 7240 (2,44zł z vat)

Era,Idea,Plus R e g u la m in k o n k u r s u d o s tę p n y

u o r g a n iz a to r a : B A J M , u l. B a r w in e k 6 / 1 5 5 , K ie lc e

T e r m in n a d s y ła n ia o d p o w ie d z i 1 7 .1 0 .2 0 0 6

o n a g r o d a c h p o w ia d o m im y _________ te le fo n ic z n ie _________

WFHRZE Z ZASŁONA ▼ RZEZ,

MASAKRA T PNĄCZE ▼ CHRONIO­NY PTAK

DRAPIEŻNYT W RURZE

DUŻY NOS POT

IGOR,PISARZ

TARZANA 3Z PĘTELKĄ

l17

2 2

▼CELNY

DO KOSZA►2 6 8

TATRZAŃ­SKI LAS

►BĘBEN TĘŻYZNA

BARŁÓG 2 7 1 3 TATARSKI FIZYCZNAM̂EDZIA

ŚWIĘTYPTAK

EGIPCJAN►

T

12

T

2 54 PERSY-REKLAMA► M0NA ►ŚWIETLNA KURTYZANASERWUJEDRINKI 1 8 Z POWIEŚ­

CI ZOU

l1

▼ LUDOWEPRZY­BRANIEGŁOWY

ILUSTRA­CJA W KSIĄŻCE 2 3

AUTOR AFRYK. MODEL OPLA ► f ▼.CHŁDPOW”ANTYLOm Z LODU NA GUZA 11

l f

6 2 4

5MGŁANAD

BAGNEMWASZ-

MOŚć FV\N

MOŻEBYĆ

SŁOMIANYPOJAZD KRÓLA ► ▼ ?

CYGANKA Z POWIEŚCI 21 19

l1 6

1 4INSTRUK­

CJAOBSŁUGI ►

10RESZTKA PO PRO­DUKCJI

PODSTA­WIENIE KOPII ZA ORYGINAŁ

►7 2 0

l2 1 5 9

LECI Z NIEGO WODA ►

( Litery z pól ponumerowanych od 1 do 27 utworzą rozwiązanie.)

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27

W óz i p lac za b a w

J edyna w powiecie jednostka OSP specjalizująca się w likwidowaniu

zagrożeń powodowanych przez owady (szerszenie, osy, pszczoły), czyli OSP w Nieznanicach, wzbogaciła się o no­wy, lekki wóz bojowy. Kluczyki od sa­mochodu marki ford transit przekazali strażakom wójt gminy Kłomnice Adam Zając i starosta częstochowski Mieczysław Chudzik. Wóz kosztował około 130 tys. zł, z czego 80 tys. zł przekazał Urząd Gminy Kłomnice, a pozostałe 50 tys. ofiarował Zarząd Główny ZOSP RP. Ponadto strażakom udało się pozyskać od sponsorów do­datkowe 3 tys. zł, które pozwoliły na

zakup wyposażenia samo­chodu. Jednostka OSP Ni- znanicach istnieje od 85 lat. Obecnie liczy 31 czyn­nych i 5 honorowych stra­żaków.

Uroczystość przekaza­nia wozu strażackiego po­łączona była z oddaniem do użytku nowego placu zabaw, powstałego na tere­nie OSP. Jest to już szósty tego typu obiekt wybudo­wany w ostatnim czasie przez władze gminy Kłomnice. R

H o r o s k o p

Baran /2 1 III - 18 IV /Trochę plotek na Twój temat krą­ży w otoczeniu. Najlepiej zrobisz, nie zwracając na to najmniejszej uwagi. Powoli wszystko ucichnie. Równocześnie prawda wyjdzie na wierzch. Masz szansę na podjęcie bardzo ciekawej współpracy.

Byk /1 9 IV - 2 0 V /Poznasz kilka interesujących osób. Jedna z nich będzie próbo­wała nawiązać z Tobą bliższy kontakt. Nie śpiesz się z odwza­jemnieniem. Chwila zastanowienia zawsze się przyda. Przypomnij sobie minione do­świadczenia.

Bliźnięta /2 1 V - 20 V I /Interesuje Cię ustawicznie tysiąc drobiazgów. To cecha urodzonych pod tym znakiem. Uważaj, aby nie przeoczyć spraw ważniej­szych. Właśnie teraz jeden z problemów powinien Cię szczególnie zainteresować.

Rak /2 1 VI - 22 V I I /Zdarzenia przyjemne i nieprzy­jemne chowasz w sobie, przeży­wasz w samotności. Nie wszystko, oczywiście, musisz wszem i wobec obwieszczać, ale są prze­cież w otoczeniu osoby bliskie, przyjaciel­skie, życzliwe. Porozmawiaj z nimi o tym, co Cię gnębi.

Lew /2 3 V II - 22 V I I I /Wszystko się zgadza, sprawy układają się zgodnie z zamierze­niami. Potrzeba tylko z Twojej strony nieco więcej cierpliwości.Trudności także nadal będą i na to musisz się przygotować. Tylko żadnych rezygna­cji. Z pełną precyzją działaj do końca.

Panna /2 3 V III - 22 IX /Pierwszy krok - najtrudniejszy.Masz go już jednak za sobą. Dalszy ciąg odkryje przed Tobą wiele uro­czych stron. Urodzeni pod znakiem Panny nie zatrzymują się w połowie drogi. Z wrodzoną potrzeba porządku i systematycz­ności, podążają wytyczonym szlakiem.

Waaa /2 3 IX - 2 2 X /Robisz na ogół bardzo dobre wra­żenie, lepsze niż sobie wyobra­żasz. Powierzane są Ci ważne zadania do wypełnienia. Nie lek­ceważ i nie unikaj zgłaszanych propozy­cji. Pomyśl, że realizując te zadania, możesz pomóc wielu czekającym na wsparcie.

Skorpion /2 3 X - 22 X I /Tak, błąd został popełniony, ale nie musisz siebie z kretesem potępiać i wyłącznie siebie winić. Pomyłka należy już do przeszłości, a każdy kolejny dzień niesie możliwości lepszego działania. Pola do walki „Skorpionom” nie zabraknie.

Strzelec /2 3 XI - 21 X I I /No, trudno. Jeszcze raz trzeba wszystko zacząć od początku.Wnioski z doświadczeń powinny być cenną pomocą. A może w ogó­le warto sięgnąć po nowy cel? Nie brak Ci odwagi, pogody ducha, życiowego optymi­zmu. Szerokiej drogi!

Koziorożec /2 2 X II - 20 I /Szanse wciąż duże, droga do mety coraz gładsza. Czy warto unikać pomocy oferowanej przez innych?Jeszcze trochę wysiłku, a rezultaty nawet Ciebie zadziwią. Jeżeli drażnią Cię udzielane rady, to ich nie słuchaj, ale też nie miej za złe.

Wodnik /2 1 I - 18 I I /Twoje życzenia się spełnią, tylko nie przesadzaj w oczekiwaniach. Dotychczasowe osiągnięcia godne są podziwu, niech to wystarczy.Nie wszyscy będą zadowoleni z uzyskiwa­nych dobrych wyników, ale na uznanie trzeba jeszcze popracować.

Ryby /1 9 II - 20 I I I /Twoje nadzieje są w pełni uzasad­nione. Nie zmieniaj reguł i zasad postępowania, one nie pomogą, li­czy się wytrwałość. Wrodzona wrażliwość w każdej sytuacji pomoże zna­leźć właściwe rozwiązanie.

Drugie miejsce częstochowskich wodociągów w Polsce

P rzedsiębiorstwo Wodociągów i Ka­nalizacji Okręgu Częstochowskiego

S.A. zajęło drugie miejsce w ogólnopol­skim rankingu najlepszych zakładów wodociągowych. Tym razem doceniono obsługę klienta; poprzednio oceniano ja­kość wody i działania proekologiczne.

Ranking przeprowadzono na zle­cenie „Rzeczy o biznesie” - dodatku promocyjno-informacyjnego „Rzecz­pospolitej”. Mieszkańców pytano o ja ­kość obsługi i podejście do klienta oraz etykę działalności. Pojawiły się też py­tania o awaryjność sieci i cenę wody.

Praca naszego przedsiębiorstwa zosta­ła bardzo wysoko oceniona.

Nadmienić warto, że przedsiębior­stwo w roku 2004, jako jedna z nie­licznych częstochowskich firm, wdrożyło i certyfikowało m.in. System Zarządzania Jakością wg normy ISO 9001:2001.

- Serdecznie dziękujemy naszym Klientom za okazane zaufanie, a wy­różnienie traktujemy jako mobilizację do dalszych starań - powiedział An­drzej Babczyński, dyrektor PWiK w Częstochowie. R

P O L O N T E X S . A

Zapraszamy Państwa do Naszego Sklepu Firmowego na ul. Rejtana 25/35 w budynku Działu SprzedażyTAM ZA K U P IS ZNajnowsze wzory tkanin, firan, zasłon, obrusów i serwetek wszywanie taśmy gratis Obok sklepu uruchomiono Centrum Modelowania Firan

Dla zmotoryzowanych parking przed sklepem.

u l . R e j t a n a 2 5 / 3 5 ,

4 2 - 2 0 0 C z ę s t o c h o w a ,

t e l . 0 3 4 / 3 6 9 - 2 0 - 0 0 ,

f a x 0 3 4 / 3 6 9 - 2 3 - 7 6

zapraszają na filmK o n r a d N i e w o l s k i- s c e n a r i u s z i r e ż y s e r i a

W r o l a c h g ł ó w n y c h :B o r y s S z y c- C h e m i k A n d r z e j A n d r z e j e w s k i - P e l eT o m a s z B o r k o w s k i - A d i A g n i e s z k a W ł o d a r c z y k -K a r o l in a

”Job, czyli ostatnia szara komórka” to pierwsza komedia Konrada Niewolskiego, autora obsypanego licznymi nagrodami filmu „Symetria”. ----------------------------------------------

Bohaterami „JOBA” są trzej przyjaciele z osiedla. Złośliwi określają ich słowami: darmozjady, gamonie, debile.Nie trzeba chyba wyjaśniać, że jest to mocne uproszczenie. Tak naprawdę Chemika, Adiego i Pelego świat nie docenił. Nie docenił JESZCZE. Życie serwuje im wyzwania i trudności, ale nasi bohaterowie potrafią stawiać im czoła - z zaangażowaniem i młodzieńczym luzem.

I C in e m a C ity W o ln o ś ć z a p r a s z a n a s e a n s e ul. T a d e u s z a K o ś c iu s zk i 1 /5 4 2 - 2 0 0 C z ę s to c h o w a

R e z e rw a c ja : (3 4 ) 3 7 1 71 71

Page 16: ISSN 0208-6859 Zaduszki - czytaj str. 6 Ganta775).pdf · ISSN 0208-6859 2 -8 listopada 2006 r. Nr 44 (775) 1,50 zł (w tym VAT 0 proc.) ISSN 0208-6859 9770208 68501 > Filmy w ROK-u

16 2 - 8 listopada 2006 r.(Z ( S 1 0 O W SIA

REK LAM A

C z ę s t o c h o w a m i e r z y w y s o k o

S z y m o n

G iż y ń s k i

K a n d y d a t n a p r e z y d e n t a

C z ę s t o c h o w yKomitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość Warszawa ul. Nowogrodzka 84/86

Częstochowa solidarna i zasobna s t r a t e g i a d l a m i a s t a :

C e l e :1. p o p r a w a w a r u n k ó w ż y c ia i b e z p ie c z e ń s t w a

m ie s z k a ń c ó w2. c y w i l i z a c y j n y w z r o s t C z ę s t o c h o w y3. k o n i u n k t u r a g o s p o d a r c z a

N a r z ę d z i a i s p o s o b y :1. w s z e lk ie , d o s t ę p n e p r a w n ie , d z i a ł a n i a n a r z e c z

u r u c h a m i a n i a w C z ę s t o c h o w ie in w e s t y c j i p r y w a t n y c h , k o m u n a l n y c h i r z ą d o w y c h , z u w z g lę d n ie n ie m p o t r z e b d z ie ln ic p e r y f e r y j n y c h ; m o c n a p o z y c j a , w d e c y d u j ą c y c h o p o d z ia le ś r o d k ó w g r e m ia c h w W a r s z a w i e i K a t o w i c a c h

2. u s t a n o w ie n ie w C z ę s t o c h o w ie k o le j n y c h i n s t y t u c j i r z ą d o w y c h : o d d z ia łó w , a g e n d i d e le g a t u r — d r o g ą k u s a m o d z ie ln e m u w o j e w ó d z t w u

3. u w ła s z c z e n ie m ie s z k a ń c ó w — s z e r o k a p o m o c m ia s t a w p r z e k s z t a łc e n iu p r a w a u ż y t k o w a n ia w ie c z y s t e g o w p r a w o w ła s n o ś c i n i e r u c h o m o ś c i

4. w o k r e s ie 4 l a t k a d e n c j i p r e z y d e n t a : p o w o ła n ie p a ń s t w o w e g o U n iw e r s y t e t u C z ę s t o c h o w s k ie g o — p r io r y t e t u c y w i l i z a c y j n e g o i i n w e s t y c y j n e g o m ia s t a i r e g io n u

5. C z ę s t o c h o w a p o n o w n ie w a ż n y m w ę z łe m k o le j o w y m i d r o g o w y m w P o ls c e

6. w o p a r c iu o n ie w y k o r z y s t y w a n e d o t y c h c z a s ś r o d k i u n i j n e i k r a j o w e s z e r o k a p o m o c s p o łe c z n a o s o b o m b ie d n y m , s t a r s z y m i n i e p e łn o s p r a w n y m

7. s p r a w n y i f a c h o w y , n a s t a w io n y n a r e a l iz a c ję k o n k r e t n y c h z a d a ń — U r z ą d M i a s t a

S z y m o n G iż y ń s k i 1. 5 0 w y k s z t a ł c e n i e

w y ż s z e , h u m a n i s t y c z n e ; u r o d z o n y w C z ę s t o c h o w i e ;

ż o n a t y , d w ó c h s y n ó w : 2 2 i 1 6 l a t .

W l a t a c h 1 9 9 0 - 1 9 9 1 p e ł n o m o c n i k r z ą d u , w

r a n d z e w i c e w o j e w o d y , o d p o w i e d z i a l n y z a

w p r o w a d z e n i e w w o j e w ó d z t w i e c z ę s t o c h o w s k i m

r e f o r m y s a m o r z ą d o w e j . W l a t a c h 1 9 9 7 - 1 9 9 8

w o j e w o d a c z ę s t o c h o w s k i .

I n i c j o w a ł u t w o r z e n i e w C z ę s t o c h o w i e , o

p o n a d r e g i o n a l n e j r a n d z e , o d d z i a ł u A g e n c j i

R e s t r u k t u r y z a c j i i M o d e r n i z a c j i R o l n i c t w a o r a z

O ś r o d k a D o r a d z t w a R o l n i c z e g o .

O d 2 0 0 1 r o k u p o s e ł n a S e j m R P i s z e f

c z ę s t o c h o w s k i c h s t r u k t u r P r a w a i S p r a w i e d l i w o ś c i .

P r a c o w a ł w S e j m i e n a r z e c z p o w o ł a n i a w

C z ę s t o c h o w i e ( 2 0 0 4 r ) A k a d e m i i J a n a D ł u g o s z a ,

j a k o p i e r w s z e g o k r o k u k u p a ń s t w o w e m u

U n i w e r s y t e t o w i C z ę s t o c h o w s k i e m u , k t ó r e g o

z a ł o ż e n i u p o ś w i ę c o n e j F u n d a c j i j e s t p r e z e s e m . W

2 0 0 5 r o k u p r a c o w a ł i g ł o s o w a ł w S e j m i e z a

ś r o d k a m i b u d ż e t o w y m i n a r z e c z i n w e s t y c j i n a

P o l i t e c h n i c e C z ę s t o c h o w s k i e j . I n i c j a t o r ,

w d r a ż a n e g o p r o j e k t u p o z y s k a n i a 4 0 m i n . z ł o t y c h , z e

ś r o d k ó w u n i j n y c h , n a d w i e p r o u n i w e r s y t e c k i e

i n w e s t y c j e w A k a d e m i i J a n a D ł u g o s z a :

A k a d e m i c k i e C e n t r u m S p o r t u i W y d z i a ł N a u k

S p o ł e c z n y c h .

I n i c j a t o r , t w o r z o n e j w C z ę s t o c h o w i e ,

D e l e g a t u r y I n s t y t u t u P a m i ę c i N a r o d o w e j .

W y k ł a d o w c a , o d 1 9 9 9 r o k u , h i s t o r i i

g o s p o d a r c z e j i h i s t o r i i k u l t u r y P o l s k i e j w W y ż s z e j

S z k o l e Z a r z ą d z a n i a w C z ę s t o c h o w i e .

„ K o n f e d e r a t J a s n e j G ó r y ” ( 1 9 9 8 ) ; p o s i a d a c z Z ł o t e g o

L a u r u K o m p e t e n c j i i U m i e j ę t n o ś c i ( 2 0 0 0 ) .

Kandydat na prezydenta CzęstochowySzym on G iżyński

K a n d y d u j ę n a s t a n o w i s k o p r e z y d e n t a C z ę s t o c h o w y i p r a g n ę p r z e d s t a w i ć P a ń s t w u k i l k a z d a ń o s o b ie :- j e s t e m c z ę s t o c h o w ia n in e m o d p o k o le ń ; h i s t o r i ę C z ę s t o c h o w y i d u c h a n a s z e g o m i a s t a p o z n a w a ł e m z o p o w ie ś c i r o d z i n n y c h- w e d ł u g z g o d n e j o p i n i i m o i c h z w ie r z c h n ik ó w , z w i e r z c h n i k ó w n a w e t p r z e c i w n i k ó w p o l i t y c z n y c h , in s t y t u c j e , k t ó r y m i k ie r o w a ł e m : j a k o p e ł n o m o c n i k r z ą d u , w o j e w o d a c z ę s t o c h o w s k i c z y d y r e k t o r p a ń s t w o w e j a g e n c j i z n a j d o w a ł y s ię z a w s z e w n a j ś c i ś le j s z e j k r a j o w e j c z o łó w c e ,- p e łn i ą c w a ż n e s t a n o w i s k a w s łu ż b ie p a ń s t w a p o l s k i e g o , n a m o j a d z i a ł a l n o ś ć n ie p a d ł n i g d y n a j m n i e j s z y c ie ń- g w a r a n t u j ę p o z y s k i w a n i e ś r o d k ó w i k o r z y s t n y c h d l a C z ę s t o c h o w y d e c y z j i n a r z e c z c y w i l i z a c y j n e g o w z r o s t u m i a s t a- u w a ż a m , ż e r o l ą p r e z y d e n t a j e s t p r o m o w a n i e C z ę s t o c h o w y , a n ie s ie b ie- w ż y c i u p u b l i c z n y m w y b i e r a m z a w s z e r o lę g o s p o d a r z a , a n ie p o l i t y c z n e g o g r a c z a- w p r a c y i d z i a ł a n i u o t a c z a m s ię o s o b a m i w y b i t n y m i , k t ó r e w s p i e r a m i p r o m u j ę- w r e l a c j a c h z l u d ź m i s t a r a m s ię o f i a r o w a ć c ie p ło i s t a t e c z n o ś ć

U p r z e j m i e p r o s z ę S z a n o w n y c h P a ń s t w a o o d d a n i e n a m n i e g ł o s u w w y b o r a c h n a s t a n o w i s k o p r e z y d e n t a C z ę s t o c h o w y .