II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego 1939, 1 marca ...

21
II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego 474 152 1939, 1 marca, Warszawa. Referat polityczny o stosunkach polsko-prometeuszowskich dla marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego (IV redakcja), L.dz. 3881/II/2/38 561 . Stosunki polsko-prometeuszowskie Referat polityczny, obrazujący genezę sprawy, założenia ideologiczne i formy organiza- cyjne współdziałania polsko-prometeuszowskiego Spis treści 562 1. Rys historyczny ruchu prometeuszowskiego i jego stan obecny […] 563 2. Stan organizacyjny emigracji prometeuszowskiej […] 3. Stan oficerów kontraktowych w Armii Polskiej […] 4. Wydatki z funduszów dyspozycyjnych na akcję prometeuszowską […] Wykaz źródeł włączonych do aktu L.dz. 3881/II/2/38 564 . Załączniki 565 : Mapa języków Związku Sowieckiego prof. dr. Bogdana Zaborskiego, Mapa gęstości zaludnienia ZSRR, Mapa wyznań Rosji (ZSRR) wg stanu z 1914 r., – Mapa narodów prometeuszowskiech w granicach ZSRR. Koncepcje terytorialne nie- podległościowych organizacji narodowych, Schemat organizacji grup narodowych, ruch oficerów kontraktowych w Wojsku Polskim. Stan oficerów kontraktowych w WP w roku 1938, subsydia miesięczne na akcję prometeuszowską – wykres, Porównanie wydatków funduszu dyspozycyjnego „N” Sztabu Głównego i „N” Ministerstwa Spraw Zagranicznych za lata 1929/1930–1937/1938. I. Rys historyczny ruchu prometeuszowskiego i jego stan obecny Pod nazwą narodów prometeuszowskich rozumie się grupę narodów, które znajdują się jeszcze pod panowaniem rosyjskim, jakkolwiek usiłowały w dobie Wielkiej Wojny i rewo- lucji rosyjskiej panowaniu temu stawić opór lub zrzucić je i wywalczyć sobie niepodległość. Należą tu więc: Ukraińcy, narody Kaukazu Południowego: Gruzini, Azerowie i Ormianie, narody Północnego Kaukazu, 561 Pierwotna wersja referatu, która powstała w 1938 r. podlegała czterem kolejnym lekturom i zmianom. Pierwszą wersję opublikował S. Wroński (Współdziałanie rządu polskiego z emigracyjnymi organizacjami antyradzieckimi w latach 1918–1939, op. cit.), ale Śmigłemu-Rydzowi została wręczona czwarta wersja, znacznie okrojona i pozbawiona takich fragmentów jak: „Korzyści dla Polski” czy „Wniosek ogólny”. 562 W ostatecznej wersji referatu, która tu jest publikowana niektóre tytuły uległy nieznacznej zmianie. 563 Pominięto numerację stron. 564 Wykazu źródeł nie publikujemy. 565 Załączników nie publikujemy.

Transcript of II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego 1939, 1 marca ...

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

474

1521939, 1 marca, Warszawa. Referat polityczny o stosunkach polsko-prometeuszowskich dla

marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego (IV redakcja), L.dz. 3881/II/2/38561.

Stosunki polsko-prometeuszowskieReferat polityczny, obrazujący genezę sprawy, założenia ideologiczne i formy organiza-

cyjne współdziałania polsko-prometeuszowskiego

Spis treści562

1. Rys historyczny ruchu prometeuszowskiego i jego stan obecny […]563

2. Stan organizacyjny emigracji prometeuszowskiej […]3. Stan oficerów kontraktowych w Armii Polskiej […]4. Wydatki z funduszów dyspozycyjnych na akcję prometeuszowską […]Wykaz źródeł włączonych do aktu L.dz. 3881/II/2/38564.

Załączniki565: – Mapa języków Związku Sowieckiego prof. dr. Bogdana Zaborskiego, – Mapa gęstości zaludnienia ZSRR, – Mapa wyznań Rosji (ZSRR) wg stanu z 1914 r., – Mapa narodów prometeuszowskiech w granicach ZSRR. Koncepcje terytorialne nie-podległościowych organizacji narodowych,

– Schemat organizacji grup narodowych, – ruch oficerów kontraktowych w Wojsku Polskim. Stan oficerów kontraktowych w WP w roku 1938,

– subsydia miesięczne na akcję prometeuszowską – wykres, – Porównanie wydatków funduszu dyspozycyjnego „N” Sztabu Głównego i „N” Ministerstwa Spraw Zagranicznych za lata 1929/1930–1937/1938.

I. Rys historyczny ruchu prometeuszowskiego i jego stan obecnyPod nazwą narodów prometeuszowskich rozumie się grupę narodów, które znajdują się

jeszcze pod panowaniem rosyjskim, jakkolwiek usiłowały w dobie Wielkiej Wojny i rewo-lucji rosyjskiej panowaniu temu stawić opór lub zrzucić je i wywalczyć sobie niepodległość.

Należą tu więc:Ukraińcy,narody Kaukazu Południowego: Gruzini, Azerowie i Ormianie, narody Północnego Kaukazu,

561 Pierwotna wersja referatu, która powstała w 1938 r. podlegała czterem kolejnym lekturom i zmianom. Pierwszą wersję opublikował S. Wroński (Współdziałanie rządu polskiego z emigracyjnymi organizacjami antyradzieckimi w latach 1918–1939, op. cit.), ale Śmigłemu-Rydzowi została wręczona czwarta wersja, znacznie okrojona i pozbawiona takich fragmentów jak: „Korzyści dla Polski” czy „Wniosek ogólny”. 562 W ostatecznej wersji referatu, która tu jest publikowana niektóre tytuły uległy nieznacznej zmianie. 563 Pominięto numerację stron.564 Wykazu źródeł nie publikujemy. 565 Załączników nie publikujemy.

Dokumenty: 1939, 1 marca

475

narody tatarskie: Tatarzy Krymscy, Turkiestańczycy i Idel-Uralczycy.Kozacy – zarówno pochodzenia słowiańskiego jak i mongolskiego, Wreszcie narody zachodnio-fińskie: Karelowie i Ingrowie.

Ruch wyzwoleńczy tych narodów, w większym lub mniejszym natężeniu istniejący przed wojną światową, rozwinął się gwałtownie w okresie rewolucji rosyjskich, został zgnieciony przemocą, lecz nie wygasł bezpowrotnie. Istnieje opinia, rozporządzająca dużą ilością argu-mentów, że narodowościowa polityka sowiecka nie zdołała zniszczyć dążeń wyzwoleńczych, lecz przeciwnie przyczyniła się wbrew swoim zamiarom do podniesienia samowiedzy naro-dowej wśród ludności obcoplemiennej.

Wszystkie grupy narodowe frontu prometeuszowskiego posiadają swoje emigracje poli-tyczne, protestujące przeciwko zaborcy. Emigracje te starają się być ośrodkami ideologii na-rodowej.

Ruch wolnościowy o charakterze nacjonalistycznym, który rozwinął się na wielkich ob-szarach południowych państwa rosyjskiego dał w latach 1918 do 1921 przejściowe – utwo-rzenie się kilku państw niepodległych: Ukrainy, Gruzji, Azerbejdżanu, Armenii, Republiki Północnego Kaukazu, Republiki Kozaków Dońskich i Republiki Kozaków Kubańskich. Na terenie Turkiestanu i nad Wołgą powstały mniej skonkretyzowane organizacje państwowe, tym nie mniej jednak wykazały one tendencje odśrodkowe w stosunku do Rosji. Powstałe państwa i organizacje stały się ośrodkami oporu i walki zbrojnej przeciwko siłom rosyjskim, bądź komunistycznym, bądź białym, bądź też wreszcie przeciwko jednym i drugim razem, odciągały one w znacznym stopniu od Polski napór bolszewickich sił zbrojnych w najdonio-ślejszej chwili odradzania się naszego Państwa.

Ten moment szerokiej dywersji wojennej uwypuklał najsłabszą stronę budowy państwa rosyjskiego. Czynnikiem rozsadzającym było samopoczucie narodowe grup obcoplemien-nych w stosunku do narodu panującego. I nie uniwersalistyczne hasła komunizmu rosyjskie-go związały ponownie większość ziem byłego państwa carów w nowy twór państwowy so-wiecki, lecz jedynie przewaga zbrojna bolszewików i taktyka wodzów czerwonego reżimu.

Po wyczerpaniu się niedostatecznie rozwiniętych sił w nierównej walce, wszystkie wy-zwalające się narody prometeuszowskie podbijane były jeden po drugim, były te ośrodki na-rodowe za młode na przeprowadzenie wspólnej akcji obronnej. Zbyt szybko szły wypadki, za mało było przygotowania do momentu dziejowego.

Emigracja narodów ponownie podbitych przez Rosję czerwoną w działaniach swoich usiłuje zjednoczyć się we wspólnym froncie prometeuszowskim do walki równoczesnej.

Przywódcy emigracji prometeuszowskich szukają oparcia i przymierza z państwami nie-podległymi. W pierwszym rzędzie i głównie dotychczas liczą na pomoc i współdziałanie Polski w przyszłych, nieuniknionych walkach z Rosją. Podstawowe znaczenie ma tu fakt, że silne Państwo Polskie potrzebne jest przyszłym państwom frontu prometeuszowskiego, którego ide-olodzy uważają, że bezpieczeństwo Polski od Wschodu zyska, gdy zamiast jednego, agresyw-nego państwa rosyjskiego będziemy mieli za sąsiadów szereg państw narodowych oraz, że na-sza ekspansja polityczna, gospodarcza i kulturalna na Wschód jedynie wtedy będzie możliwa.

Koncepcję rozbicia Rosji, jako warunek wyzwolenia się Polski i zagwarantowania jej dal-szego bytu stawiał Józef Piłsudski już w rok 1904 w memoriale wystosowanym do rządu ja-pońskiego: „Ta siła Polski i jej znaczenie wśród części składowych państwa rosyjskiego daje

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

476

nam śmiałość stawiania sobie jako celu politycznego – rozbicie państwa rosyjskiego na głów-ne części składowe i usamowolnienie przemocą wcielonych w skład imperium krajów”.

(Pisma zbiorowe – 1937, tom II, s. 253).W latach 1918–1921 wszystkie wyzwalające się grupy narodowe z terenu byłego

Imperium Rosyjskiego zwracały się o pomoc i współdziałanie do Naczelnika Państwa. Ze strony Polski były nawiązywane z nimi stosunki bądź w płaszczyźnie współpracy wojskowej, bądź w luźniejszej płaszczyźnie politycznej.

* * *

Rozmieszczenie narodowości w granicach ZSRR przedstawia załącznik nr 1: „Mapa ję-zykowa” a dopełniają ten obraz: załączniki nr 2 i 3.

Koncepcje terytorialne narodów prometeuszowskch są wykazane w załączniku nr 4566.

Zobowiązania Polski wobec narodów zorganizaowanych w ruchu prometeuszowskimUkraina była i jest największym, najbliższym nam, a więc i najważniejszym ogniwem

w łańcuchu krajów, które walczyły o wyłamanie się spod zaboru rosyjskiego. W roku 1920, z niedawnego jeszcze przeciwnika (z którym zawieszenie broni nastąpiło

w dniu 1 IX 1918 r.) stała się Ukraińska Republika Ludowa sojuszniczką Polski. Aktem formalnym, decydującym o całkowitej zmianie stosunków wrogich na przyjazne

między Polską a Ukrainą jest Umowa Warszawska z dnia 21 IV 1920 r. W umowie tej Polska uznaje prawo Ukrainy do niepodległego bytu państwowego, zawiązuje z nią sojusz i zobowią-zuje się do udzielania wszelkiej pomocy w walce o odzyskanie ziem ukraińskich567.

Jako najważniejsza władza Ukraińskiej Republiki Ludowej zostaje uznany przez Polskę Dyrektoriat z atamanem głównym Szymonem Petlurą na czele. Dalej Rząd Polski odstępu-je Ukrainie prawa do części dawnego terytorium Rzeczypospolitej Polskiej sprzed 1772, le-żącego na wschód od mniej więcej dzisiejszej naszej granicy państwowej i od północy ogra-niczonego rzeką Prypecią.

Aktem formalnym, decydującym o całkowitej zmianie stosunków wrogich na przyjazne między Polską a Ukrainą, jest umowa warszawska z dnia 21 IV 1920 r. W umowie tej Polska uznaje prawo Ukrainy do niepodległego bytu państwowego, zawiązuje z nią sojusz i zobowią-zuje się do udzielania wszelkiej pomocy w walce o odzyskanie ziem ukraińskich.

Najważniejszym punktem umowy warszawskiej, po uznaniu państwowości ukraińskiej, jest postanowienie o równoczesnym zawarciu przymierza wojskowego. Konwencja wojskowa podpisana dnia 24 IV 1920 r. jest integralną częścią umowy (§7)568. Postanawia ona wspól-ne prowadzenie akcji wojennej przez wojska polskie i ukraińskie, jako wojska sprzymierzo-ne. Naczelne kierownictwo akcji wspólnej na terenie Prawobrzeżnej Ukrainy należało do do-wództwa wojsk polskich, na terenach ukraińskich przez rząd ukraiński, natomiast Naczelne Dowództwo Wojsk Polskich zobowiązało się do pełnego wyekwipowania i uzbrojenia 3 dy-wizji ukraińskich – na koszt rządu ukraińskiego (do późniejszego obliczenia).

566 Załączników nie publikujemy.567 Umowa Warszawska z dn. 21 IV 1920 między Rządem Rzplitej a Dyrektoriatem Ukraińskiej Republiki Ludowej [przy-pis autora dokumentu].568 Akt Min. Skarbu L.dz. 65827/20 z 9 VIII 1920 [przypis autora dokumentu].

Dokumenty: 1939, 1 marca

477

Poza tą konwencją wojskową zawarta została później, w czasie odwrotu, w dniu 9 VIII 1920 r., umowa między Ministerstwem Skarbu RP a rządem Ukraińskiej Republiki Ludowej, na mocy której rząd polski udzielał ukraińskiemu pożyczki na pokrycie wydatków admini-stracji cywilnej. Wysokość pożyczki nie była określona jednorazowo, lecz miała być ustalana co miesiąc, przy czym na pierwszy miesiąc asygnowano 25 000 000 marek polskich569. Owe 25 000 000 marek polskich z sierpnia 1920 r. – ma oficjalną wartość dzisiejszych 625 000 złotych, lecz wartość nabywcza ich w owym czasie była znacznie większa, gdyż starczały na utrzymanie ok. 1700 urzędników administracji ukraińskiej.

Podejście ze strony polskiej do wypełniania warunków Umowy Warszawskiej, a przede wszystkim do respektowania suwerenności Ukraińskiej Republiki Ludowej na terytorium, uznanym za ukraińskie, charakteryzuje rozkaz Naczelnego Dowództwa Wojsk Polskich570. Po stwierdzeniu, że wojska polskie wkraczające na teren Ukrainy nie mają zamiarów anek-syjnych i że przeciw aneksji „wypowiedziało się przedstawicielstwo polskie, reprezentowa-ne przez wszystkie stronnictwa w Sejmie”, rozkaz głosi, że w interesie polskim leżą dobrosą-siedzkie stosunki z nowo powstałym państwem ukraińskim i najbardziej zgodne współdzia-łanie wojskowe oraz szybki wzrost ukraińskich sił zbrojnych, że „okupacja polska Ukrainy musi być rozrachowana nie na lata, ale na miesiące”. Mocno podkreślone są zasady, że tere-ny zajęte po dniu 25 IV 1920 r. przez wojska polskie „należą do państwa ukraińskiego i że ze-wnętrzne oznaki władz państwowych na tych terenach muszą temu odpowiadać”, a więc na gmachach publicznych muszą wisieć nie flagi i godła polskie, lecz ukraińskie. Specjalne za-rządzenia odnoszą się do ludności polskiej, którą dowódcy Wojska Polskiego winni zawia-domić o rzeczywistych intencjach rządu polskiego w stosunku do tych ziem, „aby uleczyć ją ze złudzeń”. „Ludność polska musi zrozumieć jasno, że jeśli chce się uchronić przed ponow-ną inwazją bolszewicką, jaka po wyjściu stąd wojsk polskich może nastąpić, winna szczerze i dla własnego interesu oddać swe siły dla stworzenia państwowości i wojska ukraińskiego, którego stworzenie może jedynie uchronić ten kraj przed powrotem hord komunistycznych. Osobiste zapatrywania i interesy muszą być odsunięte na plan drugi wobec interesów pań-stwowych”.

W dziedzinie stosunków dyplomatycznych Rząd Polski przeprowadzał u rządów państw obcych akcję mającą na celu uznanie Ukraińskiej Republiki Ludowej. Jednym z pierwszych wyników było uznanie Ukrainy i rządu atamana Petlury przez Finlandię w czerwcu 1920 r., przy czym w komunikacie urzędowym było podkreślone, że rząd fiński robi to na skutek wstawiennictwa polskiego Naczelnika Państwa571.

Wcześniejszym było jedynie nawiązanie stosunków ukraińsko-rumuńskich na podsta-wie układu w sierpniu 1919 r., w którym już była wyrażona wola URL dojścia do porozumie-nia z Polską.

W ciągu roku 1920, po zawarciu umowy warszawskiej, we wszystkich ważniejszych pań-stwach europejskich znajdowały się poselstwa lub misje ukraińskie – w ogólnej liczbie 13 pla-cówek572.

569 Konwencja Wojskowa między Polską a Ukrainą [przypis autora dokumentu].570 Sztab Ścisły nr 4304/III/S.S.II z dnia 8 V 1920 [przypis autora dokumentu].571 Depesza attaché wojskowego RP w Helsinkach – Nacz. Dow. nr 24792/II z 22 VI 1920 r [przypis autora dokumentu].572 Akt Nacz. Dow. WP z 16 VIII 1919 r. L.dz. 9809/II) [przypis autora dokumentu].

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

478

Stan liczebny wojska ukraińskiego w momencie rozpoczynania ofensywy naszej na Kijów, tj. dnia 25 IV 1920 r., wskazywał: około 9000 szeregowych i 1275 oficerów w trzech jednostkach bojowych 2 i 6 dyw. piechoty oraz w oddzielnej armii URL pod dowództwem gen. Omilianowicza-Pawlenki573.

Po odwrocie wojska ukraińskie przebywały na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okre-sie od 14 VII do 18 IX 1920 r., zajmując odcinki frontu w Małopolsce Wschodniej. Tu wierność Ukraińców, jako sprzymierzeńców, wytrzymała próbę. Żołnierz armii URL, przebywając na te-renach zamieszkałych licznie przez ludność ukraińską wrogo usposobioną do Polski, przesiąk-niętą rusofilizmem i uważającą walkę Ukraińców u boku Polaków przeciwko Rosjanom za zdra-dę narodową, nie poddawał się tej żywiołowej agitacji. Jedynie oddział złożony z Ukraińców ma-łopolskich pod dowództwem gen. Krauze z byłej armii galicyjskiej przeszedł do Czechosłowacji.

Dalsze losy wojska ukraińskiego po zawarciu przez Polskę rozejmu z bolszewikami, a po-tem pokoju, są mocnym dowodem nieugiętości żołnierza i dowództwa w tej beznadziejnej już wówczas walce z zaborcą rosyjskim. Na jesieni 1921 r. przeprowadzona została próba wy-wołania powstania na Ukrainie przez 3 oddziały, które przekroczyły granicę polską i rumuń-sko-sowiecką574. Próby się nie udały, lecz ofiara krwi złożona przez rozstrzelanych 359 żoł-nierzy ukraińskich pod Bazarem w dniu 21 XI 1921 r. stała się symbolem patriotyzmu w wal-ce z bolszewikami.

Narody kaukaskie ogłosiły niepodległość swoich państw w roku 1918:Republika Północnego Kaukazu – 11 maja, Demokratyczna Republika Gruzińska – 2 maja,Azerbejdżańska Republika Demokratyczna – 28 maja, Niepodległa Republika Armenii – 28 maja.

Zarówno na Północnym, jak i w Południowym Kaukazie (w Gruzji) formowały się pol-skie oddziały wojskowe. Znajdowały one jak najżyczliwszy stosunek rządów, ochronę i po-moc w ekwipowaniu się i tworzeniu odrębnych jednostek wojskowych. Działo się to jesz-cze przed ostatecznym wyzwoleniem się Polski spod okupacji. Po tym zaś, gdy polskie for-macje miały możność powrotu do kraju, rządy państw kaukaskich pomogły w ekspedycji. W Republice Północnego Kaukazu pod koniec 1917 r. znalazł oparcie batalion polski kpt. Resslera. Batalion ten sformowany został w Baku, lecz nie mógł się utrzymać w tym mieście wobec naporu bolszewików i przeniósł się na Północny Kaukaz. Wcielony jako „polski bata-lion” do armii dagestańskiej walczył przeciwko bolszewikom. W lutym 1919 r. umożliwiony został batalionowi wyjazd do dywizji gen. Żeligowskiego.

Na terenie Azerbejdżanu i Armenii oddziały polskie się nie formowały, lecz wszystkim Polakom ułatwiano przejazd do Gruzji. Tam był główny punkt skupienia. W Tyflisie ist-niał od roku 1917 Komitet Polski, rozciągający swoje działanie na cały Kaukaz. Zajmował się on udzielaniem i organizowaniem repatriacji dla wielu tysięcy Polaków powracają-cych z Kaukazu, z frontu tureckiego i z dalszych krajów, a przede wszystkim z Turkiestanu. Z żołnierzy Polaków została sformowana „polska brygada piechoty”. Koszt wyekwipowania i utrzymania aż do czasu wyjazdu brygady do gen. Żeligowskiego ponosił rząd gruziński.

573 Stan armii ukraińskiej w 1920 r. wg wyciągu ze źródeł ukraińskiego sztabu [przypis autora dokumentu].574 Liczebność oddziałów ukraińskich w akcji Tiutiunnyka w roku 1921 [przypis autora dokumentu].

Dokumenty: 1939, 1 marca

479

Faktyczne stosunki polityczne polsko-kaukaskie nawiązane były jeszcze za czasów Rady Regencyjnej w 1917 r. przez zamianowanie oficjalnym przedstawicielem Polski w Tyflisie p. Ostrowskiego, prezesa Polskiej Rady Okręgowej na Zakaukaziu.

W lutym 1920 r. została wyznaczona do państw Kaukazu Południowego specjalna mi-sja polityczna polska z Tytusem Filipowiczem na czele575. Celem jej było nawiązanie najści-ślejszej współpracy politycznej z tymi państwami. Wkrótce po przyjeździe misji do Tyflisu w kwietniu 1920 r. opracowany został projekt sojuszu wojskowego z Gruzją. Przewidziana była pomoc ze strony Polski w dostarczeniu broni i amunicji oraz plan współdziałania ope-racyjnego. Gruzja podjąć się miała rozszerzenia tej akcji i na Kaukaz Północny. Te same za-mierzenia miała misja w stosunku do pozostałych państw Południowego Kaukazu i w tym celu min. Filipowicz wyjechał do stolicy Azerbejdżanu Baku, lecz tam wkrótce, 18 IV 1920 r., wtargnęli bolszewicy i aresztowali członków misji. Ten fakt przerwał pracę misji na Kaukazie.

W maju 1920 r. nastąpiła krótkotrwała i zwycięska dla Gruzji wojna z bolszewikami, ata-kującymi od strony Azerbejdżanu, po pobiciu tego państwa. Zawieszenie broni, jakie po tym trwało, unieruchomiło w ciągu czerwca, lipca i sierpnia 1920 r. siły bolszewickie na Kaukazie i na front polski nie przerzucili oni stamtąd żadnych większych oddziałów.

Ze strony Północnego Kaukazu była wówczas czyniona dywersja wojenna przeciwko bolszewikom, gdyż tam prowadzili działania partyzanckie: Said Szamil (wnuk słynnego bo-hatera Imama Szamila) i inni przywódcy Górali Kaukaskich.

W dniu 28 X 1920 r. bolszewicy zajęli Armenię, a w niecałe pół roku później – 18 III 1921 r. – po miesięcznej wojnie pokonali Gruzinów. Rząd gruziński z prezydentem Noe Żordanią znalazł się na emigracji.

Stan prawno-polityczny stosunków Polski z krajami kaukaskimi został określony uzna-niem przez Polskę de facto państw południowokaukaskich dnia 7 II 1920 r., a de jure Polska uznała Gruzję dnia 29 I 1920 r. (Na dwa dni przed tym: 27 I 1920 r. uznała Gruzję de jure Rada Najwyższa).

Ze strony państw kaukaskich w Polsce przebywała w roku 1919–1920 misja gruziń-ska z Saidamonem Eristawi na czele. Była ona odpowiednikiem misji min. Filipowicza, lecz w działalności swej była mniej aktywna.

Zgrzytami w stosunkach polsko-gruzińskich z winy naszego rządu było:1. wstrzymanie się od głosowania delegata Polski w Lidze Narodów Ignacego Paderewskiego

przy rozstrzyganiu kwestii przyjęcia Gruzji w styczniu 1920 r. w skład członków Ligi576.2. Doprowadzenie w roku 1923 przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych p. Seydę

do oficjalnego uznania ze strony Polski okupacji Gruzji przez Sowiety577.Obydwie te sprawy wywołały w społeczeństwie polskim i na terenie parlamentarnym

gwałtowne protesty. Poza Kaukazem istniały w latach 1918–1920 początki porozumień i współdziałania

Polski z Turkiestanem, Krymem, Tatarami Idel-Uralskimi i Kozakami.

575 Monitor Polski nr 33/1920 – o wyjeździe Misji RP na Kaukaz Południowy [przypis autora dokumentu].576 Czasopismo „Przymierze”, nr 4, 1921, s. 10, „Z sekcji polskiej Związku Zbliżenia Narodów Odrodzonych” [przypis auto-ra dokumentu].577 Akt Sztabu Generalnego – Oddz. II, nr 18170/II, Inf. z dnia 27 VII 1923 r.: Aide memoire w sprawie uznania przez rząd polski Gruzji Sowieckiej – Wyciągi ze Sprawozdań Stenograficznych Sejmu [przypis autora dokumentu].

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

480

Z Turkiestanem, który walczył cały czas z bolszewikami i posiadał rząd narodowy, lecz pełnej organizacji państwowej nie wytworzył, był kontakt przez półoficjalnego przedstawi-ciela polskiego w latach 1918–1920 p. Jachimowicza, który głównie zajmował się sprawą re-patriantów, obok tego jednak śledził wydarzenia polityczne i przesyłał odpowiednie rapor-ty naszemu rządowi578. Do żadnego bliższego kontaktu nie doszło. W szeregach powstańców turkiestańskich walczyło sporo oficerów Polaków, z których niektórzy przeszli do legendy, ja-ko bohaterowie walk o wolność Turkiestanu.

Krym uznał się za państwo samodzielne uchwałą parlamentu narodowego – „Kurułtaju” – w dniu 24 XI 1917 r., po czym zorganizował armię i walczył z bolszewikami. Uległ jed-nak przemocy bolszewików, a później przechodził kolejne okupacje Denikina, Wrangla i po-nownie bolszewików. W tych warunkach nie było możliwości ustalenia jakichkolwiek form współdziałania z Polską. Zrozumienie roli Polski względem wschodu Europy wśród polity-ków krymskich było na tyle ważne, że objawiło się ono w życzeniu objęcia przez Polskę man-datu nad Krymem. Tego rodzaju wniosek został zgłoszony do Rządu Polskiego w dniu 14 V 1920 r. przez najwybitniejszego męża stanu krymskiego, byłego prezesa narodowego parla-mentu Dżafera Sejdameta za pośrednictwem Poselstwa RP w Szwajcarii579. Wprawdzie na Krymie znajdował się wówczas gen. Wrangel, a rząd tatarski nie sprawował władzy, więc wniosek Dżafera Sejdameta miał jedynie znaczenie demonstracji politycznej i demonstra-cji zaufania, a więc jedynie moralne znaczenie, tym niemniej jednak w owej chwili – pod-czas naszej ofensywy na Ukrainie – był bardzo pożądanym aktem politycznym dla polskiej propagandy.

Trzeci z narodów tatarskich w granicach byłego państwa rosyjskiego – Tatarzy Idel-Uralscy, czyli Kazańscy – zdołali tylko wołać „Kurułtaj”, akcentując tym stopień uświado-mienia narodowego.

Ze wszystkich trzech grup narodowych tatarskich, jak również z żołnierzy pokonanych armii północnokaukaskich i azerbejdżańskiej, przybyła do Polskich w latach 1919-1920 pew-na ilość emigrantów. Znalazła się ona w pułku Jazdy Tatarskiej i walczyła po stronie polskiej przeciw wspólnemu wrogowi.

Kozacy Dońscy, Kubańscy i Terscy w latach 1917–1920 wytworzyli własne rządy: w dniu 16 II 1918 r. ogłosił niepodległość rząd kubański, a Kozacy Dońscy w lipcu 1920 r.

Do współdziałania wojskowego ani politycznego Polski z Kozakami tych grup nie do-szło, choć ze strony Kozaków czynione były zabiegi u rządu polskiego.

W czerwcu 1919 r. przybył do Polski delegat „Wojska Dońskiego” – gen. Czeriaczukin i proponował opracowanie wspólnego planu walki z bolszewikami, prosił o pomoc w zaopa-trzeniu i uzbrojeniu, a wreszcie układał się o zwolnienie jeńców Kozaków, z których chciał utworzyć oddziały ochotnicze.

Zadania swojego gen. Czeriaczukin nie doprowadził do skutku z powodu zbyt krótkiego pobytu w Polsce. Wyjechał po trzech miesiącach, mimo że jego projekt był traktowany życz-liwie przez Naczelne Dowództwo i Ministerstwo Spraw Zagranicznych (akta Ministerstwa

578 Nieoficjalny raport z dnia 20 II 1920 r. w Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych [przypis autora dokumentu].579 Monitor Polski nr 107 z 14 V 1920 [przypis autora dokumentu].

Dokumenty: 1939, 1 marca

481

Spraw Zagranicznych z roku 1919 nr 404 i 1756580). Sprawa ta wówczas uzależniona była od wyniku porozumienia z Ukraińcami jako partnerem poważniejszym i pośrednio wiążącym również kwestię kozacką.

Z podobnymi projektami przybyła w sierpniu 1920 r. „misja Kozaków Kubańskich” z Ignacym Biłym na czele. Misję Kubańską przyjął Wódz Naczelny w dniu 11 VIII 1920 r. Do konkretnego nawiązania współpracy i w tym przypadku nie doszło, lecz tym razem wsku-tek szybko następujących wypadków wojennych i zerwania łączności między Misją a rzą-dem kubańskim.

Należy tu podkreślić, że jeszcze przed przyjęciem Ihnata Biłego przez Marszałka Piłsudskiego – szef Sztabu Generalnego, gen. Rozwadowski w dniu 25 VII 1919 r. zgodził się zasadniczo na formowanie kozackich oddziałów przy Armii Polskiej. Ochotników – przede wszystkim Kozaków Kubańskich, lecz obok tego również Dońskich i Terskich – miało się wer-bować w obozach jeńców, a nastroje wśród tego elementu były sprzyjające. Dość znaczne gru-py Kozaków o zdecydowanie antybolszewickim kierunku, które przeszły dobrowolnie na na-szą stronę, nawet z armii Budionnego, domagały się bądź sformowania z nich specjalnego od-działu kozackiego, bądź wcielenia do armii Ukraińskiej Republiki Ludowej i wyruszenia na front. Starania misji kubańskiej w Sztabie Generalnym popierał rząd URL, przy czym z ramie-nia jego występował szef ukraińskiej misji wojskowej gen. Zieliński (akt wiceministra spraw wojskowych, nr 975 z 1 VIII 1928, pismo Ukr. Misji Wojskowej z dnia 31 VII 1920).

Dla wyjaśnienia trzeba dodać, że walczące w latach 1919–1920 w szeregach naszych ko-zackie jednostki wojskowe, przede wszystkim grupy esauła Jakowlewa, Głazenapa i innych nie były związane z rządami dońskim czy kubańskim, lecz były to nie skrystalizowane pod wzglę-dem ideologicznym luźne oddziały, składające się w znacznej części z elementu niekozackiego.

Fakty wysyłania przez Polskę oraz przyjmowania u siebie misji politycznych i wojsko-wych narodów walczących z Rosją o wyzwolenie świadczył o tendencjach do współdziała-nia z nimi.

* * *

W momencie, gdy Polska zawarła pokój z Sowietami, żaden z narodów prometeuszow-skich nie posiadał już niepodległości państwowej. Ostatnim państwem, które upadło po trzechletnim okresie niepodległości, była Gruzja. Dokładnie w dniu podpisania Traktatu Pokoju między Polską a Rosją i Ukrainą w Rydze, w dniu 18 III 1921 r., rząd gruziński z pre-zydentem, a zarazem premierem Noe Żordanią na czele opuszczał port batumski na okrę-cie francuskim, udając się na emigrację. Razem z rządem wyjechali członkowie wszystkich 17 misji i poselstwa państw obcych, akredytowanych przy nim.

W odniesieniu do sprzymierzonej armii ukraińskiej i rządu Ukraińskiej Republiki Ludowej jeszcze przed podpisaniem definitywnego pokoju, a na podstawie polsko-sowiec-kiej „Umowy o przedwstępnych warunkach pokoju” z dnia 12 X 1920 r., Polska zobowią-zywała się do tego, że nie będzie utrzymywała na swym terytorium żadnych obcych wojsk, a w szczególności wojsk ukraińskich atamana Petlury.

580 Wyciągi z akt Ministerstwo Spraw Zagranicznych – pisma nr 404 i 1756/1919 o misji Kozackiego Wojska Dońskiego [przypis autora dokumentu].

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

482

To samo zobowiązanie przeniesiono do Traktatu Ryskiego w następującym brzmieniu:„Art. V. Obie układające się strony zapewniają sobie nawzajem całkowite poszanowanie

suwerenności państwowej i powstrzymywanie się od jakiegokolwiek mieszania się do we-wnętrznych spraw strony drugiej, w szczególności od agitacji, propagandy i wszelkiego ro-dzaju interwencji lub od ich popierania.

Obie układające się strony zobowiązują się nie tworzyć i nie popierać organizacji mają-cych na celu walkę zbrojną z drugą układającą się stroną bądź czyniących zamach na jej ca-łość terytorialną, bądź przygotowujących obalenie jej ustroju państwowego lub społecznego drogą gwałtu, jak również organizacji przypisujących sobie rolę rządu strony drugiej lub czę-ści jej terytorium. Wobec tego strony zobowiązują się nie zezwalać na przebywanie na swym terytorium takich organizacji, ich urzędowych przedstawicielstw i innych organów, wzbro-nić werbowania wojskowego oraz wwozu na swe terytorium i przewozu przez swe teryto-rium sił zbrojnych, broni, amunicji i wszelkiego rodzaju materiałów wojennych, przeznaczo-nych dla tych organizacji”.

W dniu, w którym nastąpił rozejm polsko-sowiecki, tj. 18 X 1920 r., przestał działać so-jusz wojskowy polsko-ukraiński. Wynika to z wydanego w tym dniu rozkazu pożegnalnego Naczelnego Wodza „Do Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej”581.

„Armia nasza pamięta krwawe walki, w których uczestniczyły wytrwale zarówno w dni zwycięstwa, jak i w godzinach próby wojska ukraińskie. Wspólnie przelana krew i brater-skie mogiły położyły kamień węgielny wzajemnego porozumienia i pomyślności obu naro-dów. Obecnie, po dwóch latach ciężkich walk z barbarzyńskim najeźdźcą, żegnam wspaniałe wojska Ukraińskiej Republiki Ludowej i stwierdzam, że w najcięższych chwilach, wśród nie-równych walk niosły one wysoko swój sztandar, na którym wypisano hasło „Za naszą i waszą wolność” – jest wyznaniem wiary każdego uczciwego żołnierza”.

W tym okresie wojska ukraińskie zajmowały pozycje za Zbruczem i kontynuowały na wła-sną rękę walki z Czerwoną Armią, lecz długo nie wytrzymały naporu bolszewików i w dniu 1 XI 1920 r. przeszły na terytorium polskie. Tu zostały rozbrojone i internowane w kilku obozach: Szczypiornie, Aleksandrowie Kujawskim, Strzałkowie, Łańcucie i Wadowicach. Internowanie nie miało w żadnym stopniu charakteru aktu nieprzyjaznego, lecz było jedynie formą azylu udzieloną znacznej masie emigracji ukraińskiej, która się znalazła na naszym obszarze pań-stwowym. Według obliczenia z tego czasu przeszło do Polski około 40 000 osób w szeregach emigracji ukraińskiej, a z tego w obozach znalazło pomieszczenie ponad 11 000 żołnierzy582.

Gdy po zawarciu pokoju w Rydze zaczęły się napady band dywersyjnych sowieckich na nasze pogranicze, w celach odwetowych zostały zorganizowane spośród naszych żołnierzy internowanych trzy wspomniane już grupy pod dowództwem gen. Tiutiunyka i wysłane na Ukrainę. Po nieudaniu się tych akcji i krwawej masakrze pod Bazarem w późniejszym czasie nie przedsiębrano już tych działań.

W obozach istniejących do roku 1924 zachowała armia ukraińska swoją organizację, a stosunek do niej naszych władz państwowych, w szczególności wojskowych, był życzliwy583.

581 Pisma zbiorowe, tom V, s. 177. Pożegnanie wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej, Belweder 18 X 1920 r [przypis autora dokumentu].582 Akt Szt. Gen. nr 20893/II Inf. II F z 16 VIII 1922 o Ukraińskim Centrum Emigracyjnym oraz zał. 2 memoriału z roku 1921.[przypis autora dokumentu].583 Akta Szt. Gen. nr 6027 i 6072/II. Inf. z 1922 r. o pracy zarobkowej internowanych Ukraińców [przypis autora dokumentu].

Dokumenty: 1939, 1 marca

483

Inaczej wyglądały te sprawy po zawarciu pokoju na innych odcinkach frontu promete-uszowskiego. Przede wszystkim otwarcie utrzymywane były stosunki polityczne i wojskowe z emigracją kaukaską. Po upadku niepodległości Gruzji większa część emigracji tego narodu, nie przekraczająca jednak w tym czasie liczby 700 osób znajdowała się w Konstantynopolu. W tej liczbie była znaczna grupa oficerów wszystkich stopni. W roku 1921 na jesieni nawią-zał w Konstantynopolu z Gruzinami łączność nasz attaché wojskowy płk Bobicki. Omówił on warunki współdziałania wojskowego i politycznego z gruzińskim ministrem spraw we-wnętrznych Noe Ramiszwilim i z szefem gruzińskiego sztabu generalnego gen. Aleksandrem Zachariadze, po czym po otrzymaniu instrukcji z Warszawy przysłał do Polski kilkudziesię-ciu oficerów oraz podchorążych celem przeszkolenia ich i wcielenia do naszej armii w cha-rakterze oficerów kontraktowych584.

W kilku grupach przybyło w ciągu roku 1922 42 oficerów i 48 podchorążych. Zostali oni przyjęci do Wojska Polskiego na podstawie indywidualnych kontraktów, lecz zachowywali stosunek organizacyjny. Polegało to na tym, że wszystkie kwestie osobowe oficerów Gruzinów były przeprowadzane na wniosek ich zwierzchnika narodowego gen. Zachariadzego, który ze swej strony działał w porozumieniu z rządem gruzińskim przebywającym na emigracji we Francji. Przyjęcie oficerów gruzińskich w roku 1922, a później azerbejdżańskich, było zadecy-dowane przez Marszałka Piłsudskiego, działającego w charakterze szefa Sztabu Generalnego.

W podobny sposób jak z Gruzinami i przy ich pośrednictwie zostały zawiązane sto-sunki wojskowe i polityczne z emigracją azerbajdżańską i północnokaukaską585. Stopniowo w latach 1923–1927 zostało przyjętych do Wojska Polskiego: 5 oficerów kontraktowych spośród Azerbejdżan i 8 – z emigracji północnokaukaskiej. Jedynie Ormianie nie przyjęli propozycji pol-skiej ani co do przysłania oficerów, ani co do podtrzymania stosunków politycznych o nieofi-cjalnym charakterze sojuszniczym. Ta różnica w ustosunkowaniu się emigracji jednego z naro-dów kaukaskich była wynikiem odmiennej jego orientacji politycznej. Podczas gdy narody pół-nocnokaukaskie, Gruzini i Azerowie byli zdecydowanie usposobieni antyrosyjsko, przygotowa-li powstanie przeciwko bolszewikom oraz łączyli się ze wszystkimi kierunkami antyrosyjskimi – to Ormianie głównego wroga widzieli w Turcji, kierowali się orientacją rusofilską, w bardzo słabym jedynie stopniu przejawiając sowietofobstwo. Później polityka ormiańska przechodziła okresy osłabienia się rusofilstwa, lecz szczerze na gruncie walki z Rosją nie stanęła. Z tych więc powodów nie znalazła wspólnej płaszczyzny z pozostałymi narodami kaukaskimi ani z Polską.

W latach odsunięcia się Wielkiego Marszałka od bezpośredniego udziału w rządach jed-nym widomym objawem podtrzymania planów prometeuszowskich w Polsce było szkolenie w naszej armii oficerów i podchorążych kaukaskich. Zaczynały dochodzić do głosu „orienta-cje” na Rosję Sowiecką, jako na kontrahenta handlowego, a racje polityczne wypowiadały się przez usta przywódców narodowej demokracji w znanym kierunku.

O tych nastrojach polskich Moskwa była nieźle poinformowana, jak to mogą świadczyć wynurzenia Lwa Trockiego z tego czasu, zebrane później w jego dziele pt. „Kak woorużałaś rewolucja” Moskwa 1924–25.

Oto co mówił Trocki w roku 1923:

584 Pismo Attaché Wojskowego w Konstantynopolu i akt Sztabu Generalnego 5565/II z 1921 r. Akta Nacz. Dow. WP L.dz. 8877 z 29 XII 1922 i L.dz. 15313/Inf. z 1923 r. oraz MSWojsk. L.dz. 3892/23.[przypis autora dokumentu].585 Akta Nacz. Dow. WP L.dz. 7818/II/Inf./V.A. z 12 IV 1923 i L.dz. 9905/II. Inf./A.Z. z 9 V 1923 [przypis autora dokumentu].

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

484

„Polska w ostatnich czasach coraz bardziej ujawniała skłonność do przejścia spod kie-rownictwa Francji po kierownictwo Anglii. W ostatnich czasach nastąpiła tam (w Polsce) zmiana gabinetu. Tak zwana lewica, najbardziej awanturnicze stronnictwo, którego wyrazi-cielem był Piłsudski, znany „przyjaciel Ukrainy” ustąpiła z pola, a do władzy przyszedł obec-nie kułacko-włościański rząd Witosa z narodową demokracją. Ta ostatnia jest partią, rekru-tującą się ze sfer kupiecko-przemysłowych w rodzaju naszych nieboszczyków oktiabrystów lub kadetów. Ta zmiana Rządu Polskiego częściowo odpowiada naszym interesom”586.

Brak współpracy w latach 1923-1926 przede wszystkim z Ukraińcami został natych-miast wyzyskany przez Czechów. Przyciągnęli oni z Polski emigrantów dotychczas wier-nych ideologii Ukraińskiej Republiki Ludowej587 i za cenę zatrudniania bądź stypendiów poddawali Ukraińców pod kierownictwo tzw. Ukraińskiego Komitetu Społecznego z Nikitą Szapołowem na czele, a ta organizacja tępiła przede wszystkim nastroje propolskie i antyro-syjskie. Rdzeniem Ukraińskiego Komitetu Społecznego było lewe skrzydło ukraińskich so-cjal-rewolucjonistów, wprawdzie nie całkowicie stojących po stronie komunistów, jednakże mających z nimi dużo wspólnego.

Liczebność emigracji ukraińskiej w Czechach osiągała, w roku 1924 około 15 000 osób. W znacznej części byli to byli żołnierze „armii zachodnio-ukraińskiej”, a poza tym było dużo studentów. Czesi z dużym nakładem środków pieniężnych już od roku 1920 pracowali nad zdobyciem wspólnej granicy z Rosją i przygotowywali grunt do umocnienia swoich intere-sów na Ukrainie. Utrzymywali więc kadry wojskowe „haliczan”, do bezpośredniej akcji prze-ciwko Polsce w sprzyjającej chwili, rozwijali żywą akcję polityczną antypolską przy pomocy czynnika ukraińskiego. Dopełnieniem tych działań i ostatecznym dowodem doceniania roli Ukraińców w walce z Polską nie tylko na polu bitwy, lecz i na wszystkich innych odcinkach – było utworzenie w Czechosłowacji wyższych uczelni ukraińskich. Zostały założone:

Ukraiński Uniwersytet w Pradze, Ukraiński Instytut Pedagogiczny w Pradze, Wyższa Szkoła Techniczno-Agrarna w Podiebradach.

Cały personel nauczycielski utrzymywany był przez państwo, a większość studentów ko-rzystała ze stypendiów.

Do roku 1923–1924 prawie wyłącznie z pomocy czeskiej korzystali emigranci Ukraińcy-galicjanie, od tego zaś okresu, gdy zaczęła przybywać do Czechosłowacji emigracja petlurow-ska z Polski – natężenie propagandy antypolskiej znacznie wzrosło. Czechosłowacja była jed-nym z głównych ośrodków akcji dywersyjnej przeciwko Polsce, akcji opieranej na zagadnie-niu narodowościowym i wyzyskującej wszelkie nadające się do wykorzystywania momenty w polityce polskiej w tym zakresie.

Marszałek Piłsudski w okresie sulejówkowskim stale zajmował się kwestiami narodów prometeuszowskich, jak o tym świadczą wizyty w Sulejówku kilku wybitnych przywód-ców emigracji. W latach 1924–1926 przyjmowani byli między innymi: Dżafer Sejdamet – wódz ruchu narodowego krymskiego; Gruzini – Noe Ramiszwili, Eugeniusz Gegeczkori

586 Odczyt 5 VI 1923 r. tom III-2, s. 93–94 [przypis autora dokumentu].587 Akt Szt. Gen nr 19911/II.Inf/F z 19 VII 1922 – o zwolnienie na studia do Czechosłowacji internowanych Ukraińców [przy-pis autora dokumentu].

Dokumenty: 1939, 1 marca

485

i Czcheidze; niektórzy czołowi przywódcy ukraińscy, a fakt tego osobistego ustosunkowa-nia się Marszałka do przedstawicieli narodów walczących o niepodległość miał duże moral-ne i polityczne znaczenie dla emigracji.

Na gruncie społecznym współdziałała z organizacjami prometeuszowskimi dawna gru-pa czasopisma „Przymierze” (z lat 1920-1921). Na czele tej grupy stał Tadeusz Hołówko.

Na terenie Sztabu Generalnego i Ministerstwa Spraw Zagranicznych sprawa promete-uszowska, mimo że nie miała swojego oddźwięku w naszej polityce wschodniej, nie została całkowicie zlikwidowana. Zeszła ona jedynie z poziomu szefa Sztabu i Ministerstwa na po-ziom szefów wydziałów i naczelników. Ich współdziałanie doprowadziło nawet do nawią-zania przez Tadeusza Schaetzla attaché wojskowego w Konstantynopolu bliższych stosun-ków politycznych z grupami kaukaskimi, poza gruzińską, z którą stosunki wcześniej były ułożone. Podobnie – ówczesny naczelnik Wydziału Wschodniego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – Łukasiewicz współdziałał z Tadeuszem Hołówką w sprawach organizacji ukraińskich i kaukaskich.

Dla grup emigracyjnych, które do tego czasu nie zdołały wejść w ściślejsze stosunki po-lityczne z nami, sprawy ułożyły się następująco:

Turkiestańczycy zabiegali o nawiązanie współpracy – i udało im się to w pewnym stop-niu za pośrednictwem naszego poselstwa w Paryżu.

Ze strony krymskiej emigracji istniał bardzo słaby kontakt przez Konstantynopol.Tatarzy Idel-Uralscy i Kozacy współpracowali tylko na gruncie społecznym z grupą

„Przymierza”. Po maju 1926 r. następuje przebudowa programu politycznego i wojskowego współdzia-

łania z ruchem prometeuszowskim. Przy wybitnym udziale gen. Juliana Stachiewicza, działa-jącego według dyrektyw Pierwszego Marszałka, zawiązana została lub wznowiona współpra-ca, w której uczestniczył: Sztab Główny, Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Ze strony Sztabu Głównego kierował sprawami prometeuszowskimi szef Oddziału II płk Schaetzel; w Ministerstwie Spraw Zagranicznych – naczelnik Wydziału Wschodniego Tadeusz Hołówko, a w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych – współdziałanie koncentrował naczelnik Wydziału Narodowościowego H. Suchenek.

Rozszerzono wówczas podstawę współpracy przez wciągnięcie do akcji odpowiednich in-stytucji polskich (Instytut Wschodni w Warszawie), tworzenie narodowościowych (Ukraiński Instytut Naukowy), a wreszcie poszczególne dążenia polityczne grup narodowych ujęto w ramy organizacyjne zjednoczenia prometeuszowskiego przez utworzenie organizacji „Prometeusz” i założenie miesięcznika „Promethée”. Powstały też nowe czasopisma na tych odcinkach naro-dowościowych, które ich nie posiadały, a słabo pracujące, dawniejsze – wzmocniono.

Na zachowanych, mimo wszystkich trudności, do tego czasu i zarazem najważniejszych politycznie odcinkach ukraińskim i kaukaskim zreorganizowano formy pracy wojskowej i wyłoniono sztab.

Były to zupełnie drobne komórki organizacyjne, które miały raczej znaczenie teore-tyczne. Zadaniem sztabu ukraińskiego była przygotowawcza praca mobilizacyjno-operacyj-na, wywiad i propaganda. W rok później zakontraktowana została pierwsza grupa oficerów ukraińskich do Armii Polskiej.

Podobne zadanie miał sztab kaukaski, lecz posiadał jedynie sekcję mobilizacyjno-opera-cyjną. Inne prace prowadził za pośrednictwem organów politycznych rządów narodowych.

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

486

Z istniejącymi na emigracji rządami lub przedstawicielstwami narodów prometeuszow-skich nawiązane zostały bardzo ścisłe stosunki bezpośrednie. W latach 1926–1928 ustalo-ne zostały zasady udzielania naszej pomocy ze wszystkimi grupami narodowymi. Pomoc ta uwzględniała działalność polityczną, organizacyjną i wojskową. Bardzo silny nacisk położo-ny został na akcję wydawniczo-propagandową z przeznaczeniem, w pierwszym rzędzie, na kraje ojczyste emigracji, a następnie na polską i zagraniczną opinię publiczną.

Ze strony tych wszystkich grup narodowych występowali wobec nas najwybitniejsi żyją-cy przywódcy ruchów niepodległościowych, ideolodzy i w niektórych przypadkach twórcy tych ruchów. Pod względem orientacji politycznej wszyscy oni szczerze i silnie wiążą powo-dzenie walki o wyzwolenie swoich narodów ze współdziałaniem Polski jako państwem naj-żywotniej zainteresowanym w rozczłonkowaniu Rosji.

W okresie tym fakt współdziałania oficjalnych czynników państwowych nie był zbyt-nio ukrywany.

* * *

Warunki te zmieniły się dopiero z chwilą zawarcia polsko-sowieckiego paktu [o] nie-agresji w 1932 r. Nastąpiła zmiana taktyki, stosunki przedtem prawie jawne – zostały ukryte, a w podziale kompetencji na stopniu Sztabu [Głównego] i Ministerstwa Spraw Zagranicznych zaszło pewne przesunięcie spraw z odcinka Ministerstwo Spraw Zagranicznych na Sztab Główny.

Pakt [o] nieagresji przypominał i pogłębiał treść zobowiązania art. 5 traktatu ryskiego (Dz. U. RP., nr 115, 1932, poz. 951). Stanowi on, co następuje:

„Art. 1. Obie umawiające się strony, stwierdzając, że wyrzekły się wojny jako narzędzia polityki narodowej w ich wzajemnych stosunkach, zobowiązują się wzajemnie do powstrzy-mywania się od wszelkich działań agresywnych lub napaści jedna na drugą zarówno samo-dzielnie, jak i łącznie z innymi mocarstwami.

Za działania sprzeczne z obowiązującymi niniejszego artykułu uznany będzie wszelki akt gwałtu, naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną dru-giej umawiającej się strony, nawet gdyby te działania były dokonywane bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów”.

„Art. 3. Każda z umawiających się stron obowiązuje się nie brać udziału w żadnych po-rozumieniach z punktu widzenia agresji jawnie dla drugiej strony wrogich”.

Przywódcy emigracji prometeuszowskiej uważali pakt [o] nieagresji za taktyczny, a nie istotny krok w polskiej polityce wschodniej. Urok imienia Józefa Piłsudskiego i świadomość w szeregach emigracji, że pod jego kierunkiem nasza polityka zagraniczna będzie posługiwa-ła się paktem jako narzędziem do szachowania Sowietów, wystarczyły do uspokojenia obaw.

Pierwszy Marszałek Polski w tym okresie już zaczął się wycofywać od osobistego przyj-mowania czołowych przedstawicieli prometeuszowskich, jednakże kwestią nadal się intere-sował i był informowany o jej stanie przez gen. Juliana Stachiewicza.

Ówczesny układ polityczny charakteryzuje się dla spraw wschodnich ugruntowa-niem i rozbudową państwa sowieckiego, a więc brakiem widoków na bliską realizację po-stulatów prometeuszowskich. W Polsce równocześnie wzmagają się trudności budże-towe. Współpracujące z emigracjami czynniki Sztabu Głównego, Ministerstwa Spraw

Dokumenty: 1939, 1 marca

487

Zagranicznych i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych poddawały częstym rewizjom swój sto-sunek do sprawy, aby stwierdzić, czy zachowuje on swoją żywotność na tle zachodzących zmian w polityce zagranicznej Polski, w rzeczywistości sowieckiej i na tle nieubłagalnie po-stępującego procesu starzenia się emigracji. Szczególnie wyraźnie występowało to na odcin-ku ukraińskim. Stwierdzano postępujące oderwanie emigracji od terenów rodzinnych i za-chodzące na tych terenach wielkie zmiany.

Największa uwaga zawsze była poświęcana odcinkom ukraińskiemu i kaukaskiemu, a zarazem wymagania organizacyjno-polityczne sięgały tu najgłębiej.

Bardzo silny nacisk kładziony był na skuteczność akcji wydawniczo-propagandowej, ob-liczonej zarówno na szeregi emigracyjne, jak i na opinię zagraniczną.

Przymusowemu zahamowaniu natomiast podlegała działalność w terenie, ponieważ ogólne warunki polityczne i sytuacja w krajach prometeuszowskich stwarzały olbrzymie przeszkody dla rozwoju tej działalności. Po niedawno stłumionych większych powstaniach na Kaukazie (w latach 1929–1931), rozgromieniu organizacji antysowieckich na Ukrainie, niepowodzeniach licznych partyzantek w Turkiestanie itp. faktach w innych krajach – nie można było przez jakiś czas liczyć na powodzenie akcji emisariuszów.

Starano się tylko od czasu do czasu kontrolować możliwości kontaktowania się z tere-nami, co kosztowało każdorazowo wiele wysiłków, niepowodzeń i pieniędzy. W tych warun-kach czynnik polski hamował inicjatywę prometeuszowców do kontaktowania się z terenem, ostatecznie jednak pomimo dużych zastrzeżeń nie zrezygnowano z zagadnienia. Brano pod uwagę ciągle występujący brak stabilizacji w położeniu wewnętrznym Rosji oraz możliwość niespodziewanych zmian na tym terenie, przy których dynamizm narodów podbitych wyj-dzie ze stanu potencjalnego.

* * *

1) Stan organizacyjny emigracji prometeuszowskiejTyp emigracji ilościowo bardzo licznej stanowili w okresie opuszczenia krajów ojczy-

stych Ukraińcy i Kozacy. Liczby jednych i drugich przekraczały po 30 000 osób. Czas zmienia szeregi tych emigracji in minus wskutek starzenia się i wymierania ludzi. W wielkiej mierze obniża wartość emigracji jako materiału żołnierskiego ich rozproszenie i związanie z obcymi źródłami egzystencji materialnej. W innym układzie znajduje się liczna – ponad 30 tysięcz-na emigracja turkiestańska. Liczba jej, początkowo niezbyt wielka, systematycznie wzrastała, zasilana coraz nowymi falami uchodźców z kraju.

Rekrutując się przeważnie z rozbitych przez władze sowieckie oddziałów powstańczych (ruch basmacki) i trzymając się w znacznych skupieniach, głównie w północnych rejonach Afganistanu i Persji, a więc w najbliższym sąsiedztwie kraju – emigracja ta posiada stosun-kowo dość dużą wartość bojową.

Pozostałe grupy emigracyjne prometeuszowskie są to zespoły stosunkowo nieliczne, lecz odznaczające się znaczną aktywnością polityczną i wysokim poziomem napięcia ideologicz-nego. Mają one dużą wartość jako ośrodki wypracowujące ideę walki o niepodległość i pro-testujące przeciwko przemocy. Niektóre z nich mają dotąd pewien wpływ na kształtowanie się nastrojów w krajach ojczystych (Gruzini, Turkiestańczycy).

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

488

* * *

W rozmieszczeniu emigracji prometeuszowskiej zachodziły w ciągu kilkunastu lat dość znaczne zmiany i przesunięcia. Rezultatem tego jest obecnie znaczne rozproszenie szere-gów emigracyjnych nie tylko w krajach sąsiadujących z ich terenami ojczystymi, lecz rów-nież w Europie Zachodniej i na innych kontynentach. Centra kierownicze przeważnie jednak trzymają się w skupieniu. Trzy główne ośrodki to Warszawa, Paryż i Stambuł. Drugorzędne, choć duże znaczenie mają: Berlin, Helsinki, Konstanca, Teheran i Charbin.

Obecne rozmieszczenie prometeuszowskich emigracji jest następujące:Ukraińcy – naddnieprzańscy grupują się w Polsce i Francji w kilkunastotysięcznej ma-

sie, ponadto w Czechosłowacji, Niemczech, Jugosławii, Bułgarii i Rumunii. W innych kra-jach Europy występują jedynie nieliczne grupki, dość liczna natomiast emigracja naddnie-przańska znajduje się na Dalekim Wschodzie, w Mandżu-Go. W krajach zaoceanicznych rozproszone grupy znajdują się w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i w Kanadzie.

Centrum kierownicze Ukraińskiej Republiki Ludowej znajduje się w Paryżu i w Warszawie.Gruzini – znajdują się w skupieniach, liczących po kilkaset osób, tylko we Francji i w Polsce.

Małymi grupami występują w Niemczech, Persji i Mandżu-Go.Centrum kierownicze znajduje się w Paryżu. Azerowie – najliczniej zamieszkują w Turcji i Persji, gdzie wszyscy emigranci posiada-

ją miejscowe obywatelstwo. W Polsce, Francji i Niemczech znajdują się tylko kilkudziesięcio lub kilkunastosobowe grupy.

Centrum kierownicze znajduje się w Warszawie. Górale Północnego Kaukazu – posiadają dwojakiego rodzaju emigrację: nową z lat

1918–1921, liczącą około tysiąca osób, i – dawną, z połowy ubiegłego wieku, tzw. staro-czer-kieską – wielotysięczną.

Emigracja nowa rozlokowana jest głównie w Turcji, a w mniejszej liczbie w Persji. W kra-jach europejskich znajdują się grupy, liczące po kilkadziesiąt osób we Francji i w Polsce, a mniej liczne w Czechosłowacji i Niemczech.

Staroczerkieska emigracja skupiona jest najliczniej w Syrii, jako dawniejszej prowincji tureckiej oraz w Egipcie.

Centrum organizacyjne Północno-Kaukaskie znajduje się w Warszawie. Tatarzy Idel-Uralscy – skupieni są głównie w Finlandii, Turcji i w Niemczech w ilości

ogółem około 2-ch tysięcy osób. Nieliczne grupy znajdują się w Polsce, na Łotwie i w Estonii. Największa natomiast emigracja Idel-Uralska, w liczbie kilku tysięcy osób, zamieszkuje w Mandżu-Go, gdzie skoncentrowana jest w kilku koloniach w okolicach Charbinu i Mukdenu.

Centrum kierownicze znajduje się w Warszawie. Tatarzy Krymscy – mają oparcie w kilkunastotysięcznej dawniejszej i nowej emigracji ta-

tarskiej w Rumunii, na terenie Dobrudży, całkowicie zmieszanej z miejscowymi Tatarami do-bruckimi oraz w kilkutysięcznej grupie Tatarów znajdującej się w Turcji. W ciągu ostatnich kilku lat następuje przemieszczenie emigracji krymskiej z Rumunii do Turcji, wskutek agita-cji tureckiej, prowadzonej na rzecz przenoszenia się „Turków” z krajów bałkańskich do Turcji i osiadania tam na roli w głębi Anatolii.

W Polsce znajduje się zaledwie kilkudziesięcioosobowa grupa Tatarów Krymskich, ze-spolona ściśle z naszymi Tatarami na Wileńszczyźnie i w Nowogródczyźnie.

Dokumenty: 1939, 1 marca

489

Centrum organizacyjne znajduje się w Konstancy. Turkiestańczycy – zamieszkują bardzo licznie w Afganistanie i północno-wschodniej

Persji. W Turcji znajduje się grupa licząca przeszło tysiąc osób, głównie w Stambule. W kra-jach europejskich są tylko drobne grupki: w Niemczech, Francji i Polsce.

Centrum kierownicze znajduje się od niedawna w Warszawie, a wyłącznie dla propagan-dy na zachód Europy – oddział w Paryżu.

Kozacy – zamieszkują najliczniej w Jugosławii, Bułgarii, Francji i Polsce, poza tym w mniejszych ilościach – w Czechosłowacji i w Niemczech. Centrum kierownicze niepodle-głościowej organizacji kozackiej (prometejskiej) znajduje się w Paryżu.

Karelowie i Ingrowie – grupują się w Finlandii, ich organizacja obejmuje kilkaset człon-ków – centrum kierownicze znajduje się w Helsinkach.

Pod względem organizacyjnym każda grupa narodowościowa ma swoje własne kierow-nictwo. W grupach narodowych: ukraińskiej, wszystkich trzech kaukaskich, turkiestańskiej i fińskiej organ kierowniczy jest kolektywny. W grupach kozackiej i tatarskich przywódcy jednoosobowo kierują swymi szeregami.

Grupy emigracyjne ukraińska i kaukaska są wielopartyjnymi podczas gdy tatarskie, fiń-skie i kozackie stanowią organizacje nie zróżnicowane partyjnie. Ta struktura wpływa na działalność wydawniczo-propagandową i na związki z organizacjami krajów obcych588.

Wszystkie grupy zjednoczone są w organizacji ogólnej „Prometeusz”, mającej swoje ogniwa w miejscach skupienia się kilku grup narodowych. Organizacja „Prometeusz” ma doniosłe znaczenie dla koordynowania wystąpień zewnętrznych poszczególnych organiza-cji emigracyjnych, a zarazem stwarza grunt do wzajemnego regulowania stosunków pomię-dzy nimi.

W najściślejszych stosunkach politycznych z emigracją prometeuszowską pozo-stają na terenie Polski takie instytucje, jak: Instytut Wschodni i Instytutu Badań Spraw Narodowościowych, a poza tym współdziałają czasopisma: „Wschód”, „Biuletyn Polsko-Ukraiński”589 i „Myśl Polska”.

Poza ugrupowaniami emigracji narodowej, współpracującymi w ramach frontu prome-teuszowskiego z Polską, działają również na odcinkach: ukraińskim, kaukaskim i kozackim odrębne ugrupowania. Mają one zasadniczą linię antyrosyjską, choć nie tak wyraźną jak kie-runek prometeuszowski, cechuje je natomiast rozproszenie organizacyjne.

Z istniejących na emigracji ukraińskich ugrupowań politycznych, reprezentujących ide-ologię państwową wymienić należy:

a) grupę hetmana Skoropadskiego, b) Ukraińskie Nacjonalnoje Obiednanie (UNO).

Grupa Skoropadskiego reprezentuje obecnie nieco zaktualizowany kierunek politycz-ny, wyrażający dążenia do federacji z Rosją. Jakkolwiek pod wpływem nurtujących proce-sów grupa ta jaskrawo nie akcentuje idei federacji, niemniej nie reprezentuje ona ideolo-gii zdecydowanie niepodległościowej, a zwłaszcza przeciw rosyjskiej. Wpływy hetmana

588 Załącznik nr 5 – schemat organizacji grup narodowych [przypis autora dokumentu].589 Tygodnik „Biuletyn Polsko-Ukraiński” przestał wychodzić z końcem roku 1938 po ośmioletnim istnieniu, a jego kierunek kontynuuje nowo założony miesięcznik „Problemy Europy Wschodniej” [przypis autora dokumentu].

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

490

Skoropadskiego w ostatnich czasach znacznie się obniżyły zarówno w masach ukraińskich, jak i wśród miarodajnych czynników politycznych niemieckich.

UNO powstałe w 1937 r. w wyniku inspiracji niemieckiej ze zlania się OUN (kieru-nek Konowalca) z innymi drobnymi ugrupowaniami Ukraińców Naddnieprzańskich. Jest to obecnie jedyna oficjalna organizacja ukraińska, na której bazuje aktywna działalność poli-tyczna, inspirowana przez czynniki niemieckie.

W tej nowej organizacji OUN pełni nadal rolę główną oraz zachowuje w swych rękach zakonspirowane komórki polityczne i bojowe w Niemczech i pozostałych państwach.

Ze względu na maksymalistyczny program polityczny (Soborna Ukraina), UNO posia-da niewątpliwie duże wpływy w masach ukraińskich, zwłaszcza w Małopolsce Wschodniej.

Wśród emigracji kaukaskiej należy uwzględnić przede wszystkim kierunek tzw. bam-matowski, skupiający się przy piśmie Hajdara Bammata „Kawkaz”, wychodzącym w Paryżu w językach rosyjskim, francuskim, niemieckim i angielskim. Grupa ta obejmuje Gruzinów, Azerów, Górali Kaukaskich i Ormian. Znajduje się w łączności z Antykominternem berliń-skim i prawdopodobnie uzależniona jest materialnie od Japończyków, a w ostatnich czasach również od Niemców.

Niezależnie od grupy bammatowskiej działają wśród Gruzinów małe grupki polityczne, wydające choć nadzwyczaj rzadko własne organy. Grup takich obecnie jest dwie przy czym jedna ma kierunek polityczny faszystowski, a druga jest secesją nacjonalizującą socjaldemo-kratów.

Wśród emigracji azerbejdżańskiej istnieje nieskonsolidowany kierunek konserwatyw-nych mussawatystów, tj. secesji, która powstała w roku 1936 na tle dokonanej zmiany progra-mu partii Mussawat, uwzględniającej zmiany polityczne i społeczne zaszłe na terenie od ro-ku 1920. Kierunek konserwatywny reprezentowany jest przez Mustafę Wekillego, byłego kie-rownika emigracji azerbejdżańskiej prometejskiej w Turcji.

Niepodległościowy kierunek polityczny emigracji kozackiej, opozycyjnie ustosunkowa-ny do współpracującej z Polską organizacji „Wolnoje Kozaczestwo”, przejawia się również w kilku drobniejszych ugrupowaniach, z których na wymienienie zasługuje:

a) grupa Kozaków Kałmyckich w Pradze, b) grupa Wolnych Kozaków w Bratysławie, c) grupa Dońskich Kozaków w Sofii,d) grupa Dońskich Kozaków w Paryżu, e) grupa Kozaków Separatystów w Paryżu, współpracująca z Bammatem.

Poza tym część emigracji kozackiej związana jest organizacyjnie z białorosyjskimi orga-nizacjami kombatanckimi, wyodrębniając się w sekcjach dońskiej i kubańskiej.

Całkowicie poza frontem prometeuszowskim znajduje się stale cała emigracja or-miańska, z którą dopiero w ciągu ostatnich dwóch lat nawiązane zostały przyjazne stosun-ki przez paryską organizację prometeuszowską. Ormianie, mający zwartą organizacyjnie partię Dasznakcutiun, działającą we wszystkich ośrodkach ormiańskich, próbowali two-rzyć, w celu rozerwania Konfederacji Kaukaskiej porozumienie jednej sekcji dasznakcu-tiuńskiej z gruzińską partią narodowo-demokratyczną porozumienie pod nazwą Związek Ormiańsko-Gruziński (1935–1937). Kierunek ten nie wywarł większego wpływu na spo-istość Konfederacji Kaukaskiej. Podobnie zakończyła się w latach 1936–1937 próba stwo-

Dokumenty: 1939, 1 marca

491

rzenia Unii Czarnomorskiej pod przewodnictwem Ormian i z udziałem Kozaków oraz Gruzinów.

* * *

Zasadniczo każda grupa narodowa stara się utrzymać związek z krajem przy pomocy własnej sieci łącznikowej. W ciągu szeregu lat zachodziły liczne zmiany w systemach łączno-ści, w wyborze dróg i organizacji etapów, a trudności stale się zwiększają. Największą trud-ność stanowi nieprzenikliwość terenu sowieckiego, a w szczególności w pasmach przygra-nicznych oraz mocny dozór granic. Następnie wszelkiego rodzaju ograniczenia w ruchu osób w krajach sąsiadujących z Sowietami. Na kontrakcie z krajami prometeuszowskimi, leżącymi na południowych kresach ZSRR najbardziej odbija się wrogi dotychczas stosunek Turcji do emigracji. Przez to państwo prowadzą najdogodniejsze drogi na Kaukaz i częściowo do kra-jów tatarskich. Nie mniej ważna droga przez Persję też nie jest łatwa, a przy tym kosztowna.

Oprócz etapów łączności, wyzyskiwanych do przesyłek, urządzano sporadycznie, lecz rzadko wyprawy emisariuszów od kierownictw emigracyjnych do organizacji krajowych ze specjalnymi instrukcjami.

Obecny stan łączności poszczególnych grup emigracyjnych z ojczystymi terenami przed-stawia się następująco:

Gruzini – utrzymują nieregularną łączność ze swymi mężami zaufania w kraju za pomo-cą zorganizowanych placówek łączności w Persji (Teheran, Tabryz, Dżulfa).

Turkiestańczycy – przesyłają do kraju literaturę propagandową, wykorzystując w tym ce-lu koczowników i karawany handlowe, krążące między Afganistanem i Persją a Turkiestanem.

Ukraińcy i pozostałe grupy emigracyjne – nie mają obecnie łączności stałej ze swymi krajami.

* * *

W zakresie stosunków emigracji prometeuszowskiej z obcymi państwami i społeczeń-stwami występuje jak dotychczas zasadniczo dość duża ciągłość.

W stosunkach tych, czynnikiem decydującym o układzie są poszczególne państwa, które w odniesieniu do kwestii prometeuszowskiej można podzielić z grubsza na trzy zasadnicze grupy:

a) Niemcy, Włochy i Japonia, które obok Polski ustosunkowują się zasadniczo czynnie do ruchów reprezentowanych przez emigracje narodowościowe i popierają już istniejące or-ganizacje emigracyjne lub tworzą nowe.

Największą aktywność wykazują Niemcy. Organizacje frontu prometeuszowskiego są bardzo silnie pociągane przez Niemców do współdziałania, lecz dotychczas na związanie się organizacyjnie nie poszły.

Japonia próbuje opanować emigrację turkiestańską i idel-uralską, celem prowadzenia przy ich współdziałaniu akcji dywersyjnej przeciwko Sowietom. Podobne wpływy rozciąga Japonia na emigrację kaukaską przez grupę Bammata.

Włochy nie angażują się zbyt wyraźnie; jedynie za pośrednictwem pewnych grup społecz-nych, głównie przez senatora Enrico Insabato, badają grunt wśród Kaukazczyków, Tatarów i Ukraińców.

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

492

b) Francja, Anglia zajmują w stosunku do ruchów emigracyjnych stanowisko biernie--przychylne. Wyraża się to w tolerowaniu na swoim terenie w metropolii i w krajach man-datowych na Bliskim Wschodzie – działalności propagandowej i organizacyjnej emigracji prometeuszowskiej i innych grup emigracyjnych. Podobne stanowisko reprezentują również i inne państwa, posiadające emigrację prometeuszowską, jak: Rumunia, Jugosławia, Bułgaria, Persja i Afganistan.

c) Negatywną postawę w stosunku do działań prometeuszowskich, jak i do grup emi-gracyjnych spoza frontu prometeuszowskiego, zajmuje mniej więcej od roku 1928 Turcja. Ostatnio są informacje, że w ustosunkowaniu tym mogą zajść zmiany.

Wszystkie grupy prometeuszowskie razem, w ramach zespolonej akcji „Prometeusza” lub oddzielnie za pośrednictwem własnych przedstawicieli, związane są z międzynarodo-wymi organizacjami tego typu, jak: związki kombatanckie, towarzystwa przyjaciół Ligii Narodów itp. działają na tych terenach w duchu propagandowym, dla zyskania oparcia po-litycznego, a często i materialnego. Teren Ligi Narodów był przez dłuższy czas gorliwie wy-zyskiwany do akcji politycznej „Prometeusza” i nawet ostatnio, choć znaczenie instytucji ge-newskiej zupełnie podupadło – stosunki nawiązane z poszczególnymi politykami i grupami są wykorzystywane dla celów propagandy.

Oddzielnie należy stwierdzić, że dotychczas jeszcze gruzińska partia socjaldemokra-tyczna, będąca rdzeniem centrum narodowego pozostaje członkiem II Międzynarodówki. Jednak ewolucja pojęć wśród członków rządu gruzińskiego idzie po linii zerwania ze związ-kami, które stawiają w niewłaściwym świetle niezależność emigracyjnych organizacji gruziń-skich (ustąpienie prez. Żordanii ze stanowiska prezesa partii socjaldemokracji gruzińskiej). Organizacja ta zmierza do obioru innych metod współpracy międzynarodowej.

* * *

Szeregi emigracji politycznej na wszystkich odcinkach narodowych są niejednolite, za-równo pod względem składu socjalnego, jak i wyrobienia umysłowego, a wreszcie – poziomu etycznego. Były pośród nich nawet wypadki zdrady oraz próby wkradania się elementów roz-kładowych. Bardziej narażone są na penetrację wroga organizacje większe, a więc w pierw-szym rzędzie: ukraińska, kozacka, kaukaska i turkiestańska, podczas gdy mniejsze są stosun-kowo bezpieczniejsze.

Z najpoważniejszych, odkrytych wypadków penetracji wrogiej w szeregach emigracji ukraińskiej, należy dla przykładu wspomnieć o sprawie szpiegowskiej b. płk. Czebotariwa. Sprawa ta jest jeszcze w toku śledztwa (w Polsce), stwierdzone już jednak zostało, że była to planowa robota wywiadowcza. W robocie jego były okresy kontaktów sowieckich i niemiec-kich. Niezwykle czujna „opieka” GPU nad emigracją ukraińską doprowadziła do rozkładu pra-cę wywiadowczą sztabu URL, którą przez dłuższy czas – od roku 1926 do roku 1936 prowadzili petlurowcy w porozumieniu z naszymi placówkami wywiadowczymi. Czynione były również próby wywiadu sowieckiego wtargnięcia do szeregów oficerów kontraktowych – Ukraińców w naszej Armii, lecz się nie powiodły wskutek lojalnego stanowiska do Polski tych oficerów. Typową pod tym względem była sprawa kpt. kontraktowego Wojnarowskiego w roku 1932, który natychmiast po zorientowaniu się, że wciągany jest w sieci wywiadu sowieckiego, zawia-

Dokumenty: 1939, 1 marca

493

domił o tym Oddział II Sztabu Głównego i w dalszym rozwoju wypadków ułatwił wykrycie i zlikwidowanie afery.

Emigracja kozacka przeżyła kilka innego rodzaju wstrząsów. Sprowadzają się one głów-nie do ujawnienia właściwego moskalofilskiego lub wprost moskiewskiego oblicza jakiegoś poważniejszego działacza organizacyjnego, a nici sprawy zawsze prowadzą do odkrycia, że była to od początku prowokacja białej lub czerwonej emigracji rosyjskiej, skonstruowana w celu rozbicia niepodległościowego ruchu wolnokozackiego.

Wśród emigracji kaukaskiej najpoważniejszym wypadkiem wtargnięcia prowoka-cji sowieckiej było zabójstwo ministra Noe Ramiszwili w roku 1930 przez jego rodaka Czubunidzego. Ręka GPU w tym zabójstwie została stwierdzona w przebiegu procesu są-dowego, jako też udowodniona faktem, iż obrona była opłacana przez ambasadę sowiecką w Paryżu. Były nawet wówczas poszlaki, że śmierć Ramiszwilego była postanowiona bezpo-średnio przez Stalina-Dżugaszwiliego na tle zadawnionej nienawiści partyjnej i obaw przed wpływem Ramiszwiliego na nastroje Gruzinów.

Stosunkowo wolne od penetracji sowieckiej są grupy emigracji tatarskiej, choć i tu zano-towane są wyraźne próby. Takimi były podburzania Tatarów idel-uralskich przeciw ich naro-dowemu przywódcy Ayasowi Ischakiemu na Dalekim Wschodzie w latach 1933–1935 przez agentów bolszewickich.

III. Stan oficerów kontraktowych w armii polskiejPrzyjmowanie oficerów emigracji prometeuszowskiej do Wojska Polskiego datuje się od

roku 1922, przy czym początkowo obejmowało tylko Kaukazczyków, a poczynając od roku 1927 – przyjęci zostali Ukraińcy.

W ciągu kilkunastu lat trwania tej akcji nastąpiły dość znaczne różnice w stanie liczeb-nym, przy czym najliczniejsza grupa narodowościowa – oficerów gruzińskich wykazuje naj-większy ubytek. Stan ilościowy oficerów kontraktowych na dzień 31 XII 1938 r. wykazują dwie załączone tablice. Uwzględniają one rodzaje broni i stopnie oficerskie. Ruch oficerów kontraktowych za cały okres ubiegły wykazuje graficznie załącznik nr 6590.

IV. Wydatki funduszów dyspozycyjnych na akcję prometeuszowskąAkcja prometeuszowska zasilana jest finansowo z funduszu „N”, na który składają się

dotacje ze Sztabu Głównego i z Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Odpowiednie sumy roz-dzielane są na poszczególne odcinki i organizacje emigracyjne, a ponadto pewna część sub-sydiów przeznaczona jest na polskie organizacje, instytucje i prasę współdziałającą z ruchem prometeuszowskim591.

Wysokość sum asygnowanych ze Sztabu Głównego i z Ministerstwa Spraw Zagranicznych na akcję prometeuszowską w bieżącym roku budżetowym wyniesie razem około 811 tysię-cy złotych, z czego Ministerstwo Spraw Zagranicznych pokrywa około 477 tysięcy złotych, a Sztab Główny 334 tysiące złotych. Wysokość subsydiów z roku na rok, poczynając od lat 1929–1930, systematycznie była obniżana. Podczas gdy w roku 1931–1932 osiągała sumę łączną złotych 1 263 709 – to – w latach 1937–1938 spadła do złotych 803 110.

590 Ruch i stan oficerów kontraktowych w WP. 591 Wysokość subsydiów miesięcznych i projekt podwyżek – zał. 7 i 8.

II Rzeczpospolita wobec ruchu prometejskiego

494

Wysokość subsydiów w ciągu ubiegłych 10 lat uwydatniona jest na załączonym wykre-sie – zał. nr 9592.

Oryginał, maszynopis z poprawkami; RGVA, Ekspozytura 2 Oddziału II Sztabu Głównego, sygn. 461 k-2-41, k 98–150

592 Załącznik nr 9: Porównanie wydatków Funduszu Dyspozycyjnego „N” za lata 1929/1930 – 1937/1938.