GOOD MOOD - uwm.edu.pl MOOD 3.pdf · Wybielanie natomiast, zwłaszcza te na własną rękę, nie...

18
1 GOOD MOOD Styczeń 2016 Nr 3 Jak nie przytyć w związku. Dobre porady dla par! Dziwne gadżety

Transcript of GOOD MOOD - uwm.edu.pl MOOD 3.pdf · Wybielanie natomiast, zwłaszcza te na własną rękę, nie...

1

G OOD M OOD

Styczeń 2016 Nr 3

Jak nie przytyć w

związku. Dobre

porady dla par!

Dziwne

gadżety

2

Od redakcji

Droga Czytelniczko!

W czasach ciągłego pośpiechu

i otaczających nas stresów

kobietom brakuje chwili tylko

dla siebie. Nie pozwól by zły

nastrój zdominował Twój dzień i

sięgnij po Good Mood. Jest to

bowiem gazeta skierowana do

wszystkich kobiet, zarówno

aktywnych karierowiczek jak i

typowych domatorek. Pewne

jest, że każda znajdzie coś dla

siebie, ponieważ typowo

lifestylowa tematyka umili czas

każdemu. A teraz przygotuj

swoją ulubioną kawę i niech

Good Mood wprowadzi Cię w

dobry nastrój.

3

DLACZEGO WARTO PODRÓŻOWAĆ BEZ

BIURA PODRÓŻY?

str. 4-6

JAK DBAĆ O WŁOSY?

str. 7

DZIWNE I NIEPOTRZEBNE

GADŻETY

str. 8-9

JAK NIE PRZYTYĆ BĘDĄC W

ZWIĄZKU?

str. 10-11

TEMAT NUMERU

WYBIELANIE ZĘBÓW

str. 12-18

4

DLACZEGO WARTO

PODRÓŻOWAĆ BEZ BIURA

PODRÓŻY?

Ci, którzy nie są zwolennikami spontanicznych wyjazdów last minute, chętnie planują

swoje wakacje z dużym wyprzedzeniem. Na upragniony odpoczynek zasługuje każdy. Bez

względu na to, na jaką porę roku przypada nasz urlop, warto dobrze zastanowić się, czego

oczekujemy od naszych podróży. Biuro podróży jest niemalże gwarancją relaksu, prawdziwą

przygodę oferuje natomiast podróż na własną rękę.

W swoim życiu tylko raz korzystałam z usług biura podróży. Była to wycieczka do Egiptu. Wszystko

było zapięte na ostatni guzik. Autobus zabrał mnie prosto z lotniska aż do samego hotelu. Na miejscu

czekała już obsługa, w tym ludzie, którzy zatroszczyli się o zaniesienie walizek prosto do pokoju. Wielkie

baseny, kolorowe drinki i zorganizowane wycieczki pozwoliły mi skosztować relaksu, którego wcześniej nie

znałam. Mimo to szybko uświadomiłam sobie, że hotel pełni w pewnym sensie rolę złotej klatki. Nie

wiedziałam, co znajduje się poza jego granicami. Nie poznałam również lokalnych mieszkańców, ani nie

próbowałam dań, którymi żywili się tubylcy. Wypoczęłam, jednak nie była to przygoda, która wniosłaby do

mojego życia coś wyjątkowego.

Źródło: własne

5

Na egzotyczne podróże namówił rodzinę tata, który kiedyś, wraz z przyjaciółmi spędził kilka

tygodni w Ameryce Południowej. Nie znał języka i nie robił rezerwacji w hotelach. Całą wyprawę oparł na

informacjach z Internetu i przewodniku podróży. Zaplanował trasę, kupił bilet lotniczy, po czym przeżył

największą przygodę swojego życia. Miałam dwanaście lat, kiedy w podobny sposób pojechaliśmy do

Indonezji. Była to rodzinna wyprawa, ja, mama, tata oraz wujek z ciocią. Jedyna znałam angielski, a wtedy

jeszcze na poziomie podstawowym. Podczas wyprawy przeżyliśmy przypadkową noc w obskurnym motelu

w Dżakarcie, zaginiony bagaż oraz ukradzione przez małpy okulary. To było szaleństwo, jednak

wyjątkowe. Przez pięć tygodni jedliśmy w barach dla tubylców, chodziliśmy na lokalne plaże,

poznawaliśmy ludźmi i zwiedzaliśmy. Po powrocie do Polski byłam przekonana, że to nie jest moja

ostatnia podróż. Tak właśnie zaczęła się pasja.

Od tamtego czasu byłam już w Tajlandii, Kambodży, Hong Kongu, Kenii, Tanzanii, Nikaragui,

Panamie, Gwatemali, Hondurasie, na Kostaryce i w Stanach Zjednoczonych. Żadna z tych wycieczek nie

odbyła się pod hasłem luksusu. Przywykłam do pieszych wędrówek z plecakiem, lokalnego jedzenia i tanich

moteli. Nie żałuję! Podróżowanie bez biura podróży pozwala na znaczne zmniejszenie kosztów przy

zdecydowanie dłuższym pobycie. Zaskakujące jest to, że podczas tak wielu wypraw ani razu nie zdarzyła

nam się sytuacja niebezpieczna. Poza incydentem z małpą nie doświadczyliśmy również przypadku

kradzieży.

Źródło: własne

6

Podstawowym plusem takich podróży są piękne wspomnienia. Praktycznie każdego dnia wyprawy

chodziłam z aparatem na szyi dokumentując każde, nowe doświadczenie. Zdjęcia mają dla mnie

olbrzymią wartość sentymentalną i bardzo lubię je przeglądać. Znajomość języka angielskiego również

znacząco się poprawiła. Pamiętam jak podczas pierwszej wyprawy nieśmiało zadawałam podstawowe

pytania. Kilka miesięcy temu wróciłam ze Stanów Zjednoczonych i z czystym sumieniem mogę przysiąc,

że prowadzenie swobodnej konwersacji w języku angielskim nie stanowiło już dla mnie problemu.

Nauczyłam się samodzielności, stałam się bardziej zaradna i poznałam nowych ludzi.

Z własnego doświadczenia wiem, że wycieczki za pośrednictwem biura podróży oferują

jedynie namiastkę obcych kultur. Jeżeli naprawdę chcemy je poznać, musimy opuścić hotelowe

mury. Musimy się nastawić na liczne trudności związane z komunikacją, szukaniem hoteli czy

dźwiganiem ciężkich plecaków. Cena jest tego warta. Poznajemy świat autentyczny. Ze

wszystkimi swoimi wadami i wszystkimi urokami, których nie jesteśmy w stanie poznać

wylegując się przy basenie.

Autor: Maja Kołodziejczyk

Źródło: własne

7

Każda kobieta chce pięknie wyglądać, co za tym idzie powinna mieć zadbane

włosy. Większość z nas uważa, że włosy są wizytówką kobiety. Niestety nie wszystkie

panie wiedzą jak o nie odpowiednio zadbać. Podam Wam kilka prostych porad, aby

wasze włosy były zdrowe i lśniące:

1. Nie należy rozczesywać mokrych włosów, ponieważ wtedy są

bardzo podatne na zniszczenia.

2. Przed snem należy starannie wysuszyć włosy.

3. Należy ograniczyć używanie suszarki i prostownicy do włosów.

Jeżeli już nie potrafimy się bez nich obejść, zastosujmy spray

chroniący strukturę naszych włosów.

4. Na piękne włosy ma także wpływ spożywanie odpowiednich

ilości płynów (ok 2 l dziennie)

5. Stosuj dietę bogatą w witaminy i składniki mineralne.

6. Co najmniej raz w tygodniu nakładaj na głowę

maskę regenerującą włosy.

7. Ogranicz do minimum farbowanie włosów, ponieważ to

bardzo źle wpływa na ich kondycję.

8. Stosuj szampon odpowiednio dobrany do swoich włosów.

9. Jeżeli myjesz włosy codziennie użyj do tego specjalnego

szamponu,

do codziennej pielęgnacji skóry głowy.

10. Rozczesuj włosy delikatnie, nie szarp ich, gdyż

osłabia to ich kondycję.

11. Jeśli masz długie włosy, to na noc związuj je w warkocz, bądź

koczek, co spowoduje, że nie będą się tak bardzo niszczyć.

12. Zimą, szczególnie przy ostrym mrozie noś czapkę.

13. Warto masować dłońmi, bądź szczotką do włosów skórę głowy.

14. Pobudza to krążenie krwi i odżywia cebulki włosów.

15. Jeśli masz rozdwajające się końcówki włos, podcinaj je

co około 6-8 tygodni.

Jak dbać o

włosy?

http://www.siewie.pl/zdjecia/suszenie-wlosow.jpg

Zszywka.pl

Zszywka.pl

Autor: Katarzyna Philipp

8

Dziwne i niepotrzebne gadżety

Ferie już za pasem, a Twoja broda

nadal wygląda jak u dziecka, lecz

chciałbyś wyglądać na nartach jak

prawdziwy człowiek gór? Nie ma

problemu, inni już o Tobie pomyśleli i

stworzyli gogle narciarskie z ogromną

brodą. Teraz spokojnie możesz

wyruszyć na stok i straszyć narciarzy

jako Wielka Stopa. Chociaż po

ostatniej premierze Gwiezdnych

Wojen możesz zostać pomylony z

Chewbaccą.

Dwa numery temu

prezentowaliśmy Wam, drodzy

czytelnicy, ciekawe gadżety przydatne

w życiu. Teraz jednak chcemy

pokazać coś zupełnie innego, coś co

jest zupełnie … no właśnie …

niepotrzebne i dziwne. Sami oceńcie!

Jutro Twój wielki dzień! Spotkanie w sprawie

pracy, szef wezwał Cię na rozmowę lub idziesz na

imprezę. Rano jednak podczas golenia za mocno

przyciąłeś sobie swoje ukochane wąsy. Co teraz?

Tragedia! Nie przejmuj się jednak z pomocą

przychodzi zestaw Awaryjnych Wąsów, które

uratują Cię z każdej opresji.

http://www.ministerstwogadzetow.com/media/catalog/p

roduct/cache/1/image/24a6c55528cb4b45067a3dcf4bdef

67b/p/r/product-1469-l-2.jpg

http://gizmak.pl/wp-content/uploads/maska-narciarska-z-broda.jpg

9

No, cóż … wygląda na to, że

kury Grzegorza Halamy

zdecydowały się na

ustatkowanie i założyły

fabrykę torebek.

Drogie Panie pamiętamy również o Was! Teraz

coś specjalnego, może przypadnie wam do gustu.

Boisz się, że na imprezie ktoś w

chwili Twojej nieobecności

skusi się na Twoje wino? Bez

obaw wystarczy, że skorzystasz

z korka na szyfr. Teraz z

pewnością nie stracisz nawet

kropelki. Gorzej jeśli wypijesz

o kilka procent za dużo i

zapomnisz swojego kodu.

Autor: Maciej Wilamowski

http://www.zeberka.pl/img_new/galerie/2013/0589/7e3cf6bc-C1.jpg

http://www.lampiony24.pl/allegro/pics/korek2.jpg

10

Poinformuj drugą połówkę o swoich obawach

W każdym związku najważniejsza jest szczerość.

Jeżeli jesteś osobą przyzwyczajoną do aktywnego

trybu życia, spokojnie wyjaśnij to partnerowi.

Ustalcie ja często będziecie jeść na mieście i nie

ograniczajcie się jedynie do barów szybkiej obsługi,

albo kalorycznej kuchni włoskiej. Równie dobrze

możecie wypić razem koktajl owocowy czy też

zjeść pożywną sałatkę. Delikatnie zasugeruj

również drugiej połówce, że prezenty w postaci

bombonierek nie są najlepszym pomysłem. Nie

ukrywaj radości, kiedy dostaniesz inny podarunek.

Przecież poza czekoladą istnieje wiele alternatyw

jak na przykład książka czy bukiecik kwiatów.

Nie rezygnuj ze sportu na rzecz

partnera

Partner może poczuć się zaniepokojony,

jeżeli raptem zaczniesz poświęcać mu

mniej czasu. Nie warto rezygnować ze

sportu już na początku związku. Powiedz

ukochanemu, że to istotny aspekt

Twojego życia. Uczciwie poinformuj o

godzinach treningu. Z pewnością to

zrozumie. Sport to zdrowie, a zdrowie

ukochanej osoby powinno być

najważniejsze.

Jako single mamy wszystko pod kontrolą. Sami decydujemy o naszym trybie życia,

diecie oraz czasie poświęconym na ćwiczenia. Związek znacząco zmienia nasze priorytety.

Mając u boku ukochaną osobę przestajemy czuć presję związaną z wyglądem. Zaczynają się

wspólne wyjścia do restauracji, kinowe seanse z górną popcornu, wieczory przed

telewizorem, prezenty w postaci słodyczy, przygotowywanie dla partnera posiłków…Można

wymieniać bez końca! Niestety, cudowne rozleniwienie nierzadko objawia się dodatkowymi

kilogramami. Jak temu zapobiec? Specjalnie dla naszych czytelników przygotowaliśmy

kilka porad!

JAK NIE PRZYTYĆ BĘDĄC W

ZWIĄZKU?

http://prezentokracja.pl/upload/images/galerie/large/20131

202095611kolacja%20dla%20dwojga.jpg

http://www.tapeteos.pl/data/media/912/big/parkour_1920x

1080_001_kobieta.jpg

11

Razem prowadźcie zdrowy tryb życia

Długie spacery po parku z pewnością nie

będą mniej romantyczne niż wspólny

wieczór przed telewizorem. Możecie

również wybrać się na rower czy rolki.

Zabawa gwarantowana! Nie warto też

rezygnować ze wspólnych posiłków.

Gotowanie dla drugiej połówki sprawia

olbrzymią frajdę. Zadbaj, aby na

Waszym stole zagościły posiłki bogate w

warzywa i pełnowartościowe źródło

białka. Zrezygnuj ze smażenia na

głębokim oleju. Postaw na chude,

pieczone mięso. Ogranicz biały makaron,

chleb i ziemniaki. Przerzucając się na

zdrową kuchnie odkryjecie nowe smaki!

W sklepach pełno jest różnego rodzaju

kasz, warzyw i egzotycznych przypraw.

Eksperymentujcie, Internet aż huczy od

zdrowych przepisów.

Postaw na wspólną aktywność

Dziel się swoją pasją i udowodnij, że

aktywny tryb życia dostarcza pozytywnej

energii. Może przekonasz drugą połówkę

do Twojej, ulubionej dyscypliny

sportowej i będziecie trenować razem?

Jeżeli nie, zawsze możecie znaleźć jakąś

alternatywę. Kluby fitness organizują

przeróżne zajęcia, a co za tym idzie,

wybór jest olbrzymi! Siłownia, tańce,

sztuki walki, basen… Z pewnością

znajdziecie coś dla siebie. http://img.zszywka.pl/1/0232/w_4533/fitness-i-sport/piekna-parauwielbiam-takie-paryktor.jpg

Drodzy czytelnicy! Przypominamy, że już niedługo walentynki. Może warto wykorzystać te

porady do poprawienia waszego zdrowia?

Autor: Sara Wach

http://4.bp.blogspot.com/-

XPR7gdvoORU/VINY8PtS27I/AAAAAAAAB5Q/hZkUOOQmKYg/s1600/tumblr_muqz736R5I1reb9xfo1_1280.jpg

12

białej diety przez około miesiąc po wybielaniu,

bo wtedy zęby są narażone na jeszcze większe

przebarwienia. By zmniejszyć ilość

przebarwień w przyszłości, powinny stosować

tę dietę jak najdłużej. Nie mogą jeść ani pić

niczego, co mogłoby zabarwić zęby. Do tych

produktów zaliczają się napoje. Zasada jest

prosta – im ciemniejszy napój tym mocniej

barwi zęby. Będzie to zatem kawa, herbata,

wino, barszcz czerwony, cola, soki o mocnym

zabarwieniu (np. sok z czarnych porzeczek).

Oprócz napojów będą to słodycze, ale też

owoce, które mają ciemną skórkę (np. jeżyny,

wiśnie, jagody). Ciekawostką jest to, że owoce

suszone (np. rodzynki) silniej barwią zęby od

W telewizji widzimy piękne uśmiechy.

Aktorzy, piosenkarze, prezenterzy telewizyjni

nieustannie prowadzą zaciekłą wojnę

o to, kto ma zęby bielsze, prostsze, większe,

mniejsze, kto ma kolor A1, kto B2. Przeciętny

człowiek napatrzy się na takie uśmiechy i sam

marzy, by taki mieć. Sęk w tym, że zęby, które

noszą (tak, noszą) znani ludzie, zazwyczaj nie są

ich własnymi zębami. Najczęściej są to

uzupełnienia protetyczne – korony, mosty,

licówki, a najprościej mówiąc – protezy. Z

tymże są to protezy stałe, ładne, a nie takie, które

babcie wrzucają na noc do szklanki i stawiają

przy łóżku. Zdarza się też oczywiście tak, że

zęby są po prostu wybielane.

Mówi się o tym, że ładny uśmiech to

podstawa. Owszem, ale ładny, to znaczy zdrowy.

Wybielanie natomiast, zwłaszcza te na własną

rękę, nie jest niczym bezpiecznym. Ma ono

oczywiście swoje plusy! Wybielone zęby to

wyższa samoocena, lepsze samopoczucie,

ładniejszy wygląd – czyli wszystkie kwestie

estetyczne. A co ze zdrowiem? Tutaj pojawiają

się wszystkie minusy wybielania. Największym i

najważniejszym jest zniszczenie szkliwa, czyli

wierzchniej warstwy zęba. Wyobraźmy sobie, że

ząb to jakiś człowiek a szkliwo, to płaszcz,

kurtka, cokolwiek. Wychodzimy na dwór, na

zewnątrz -20 stopni a my jesteśmy bez kurtki.

Co się stanie? Nadwrażliwość! Zachorujemy,

łatwiej będziemy łapać różne dolegliwości.

Będziemy czuć się źle, niedobrze. Tak samo

czuje się ząb ze zniszczonym szkliwem – jest

mu źle, jest nadwrażliwy, źle znosi ciepło i

zimno, ostre, kwaśne i słodkie potrawy.

Oczywiście na nadwrażliwość możemy kupić

odpowiednią pastę do zębów, która złagodzi

ból. Ale czy ona rozwiąże problem?

Absolutnie nie! Wręcz przeciwnie –

powstanie błędne koło. Zęby nie będą bolały

a my będziemy myśleli, że problem zniknął.

Ale on prawdopodobnie nie zniknie nigdy.

Osoby, które wybielały zęby muszą

przestrzegać tzw.

WYBIELANIE ZĘBÓW

Jesteś gotowy podjąć ryzyko?

Temat numeru

13

owoców świeżych. Na kolor zębów

niekorzystnie wpływają ciemne sosy i

kolorowe przyprawy (np. papryka, kurkuma).

Mało argumentów przeciw

wybielaniu zębów? Idźmy dalej - podrażnienie

przyzębia, czyli po prostu dziąseł otaczających

zęby. Podrażnione dziąsło może spowodować

odsłonięcie szyjek zębów, a co za tym idzie –

parodontozę. Nie brzmi wystarczająco

przerażająco? Zęby nie będą trzymać się na

swoim miejscu, zaczną się ruszać i w końcu

wypadną. Potem pozostaje tylko proteza. I to

nie ta ładna, którą ma większość pań w

kolorowych gazetach. Do takiej potrzeba choć

kilku zębów.

A skoro nasze nam wypadną,

ostatnią deską ratunku

jest proteza całkowita.

Tak – ta różowa,

którą babcie chowają

do szklanki.

METODY WYBIELANIA

ZĘBÓW Modą stało się wybielanie zębów w

gabinetach stomatologicznych i te mniej

bezpieczne – w domu. Jest wiele specyfików

dostępnych w aptekach, drogeriach i

Internecie. Każdy może je zakupić i w

domowym zaciszu wykonać zabieg podobny

do tego, który wykonywany jest przez

stomatologa. Jeżeli decydujemy się na

wybielanie, udajmy się z tym do specjalisty,

który się na tym zna. Preparaty

ogólnodostępne robią więcej szkód niż

pożytku. Jednak i tak jest to mniejsze zło niż

wybielanie zębów tzw. domowymi

sposobami. W Internecie mnóstwo jest

przepisów na owy zabieg – soda,

cytryna, woda utleniona i wiele innych

potworów, które chcą pożreć nasze szkliwo.

Nie próbujmy takich mikstur, nie róbmy

krzywdy naszym zębom! Tak naprawdę żaden

sposób wybielania inny niż ten u stomatologa,

nie wybiela zębów, a dokładnie czyści – a

raczej zdziera – szkliwo. Dlatego zęby wydają

się bielsze.

1. WYBIELAJĄCA PASTA DO

ZĘBÓW

Jest to produkt tani (kosztuje około

kilkanaście złotych), łatwo dostępny.

Do tego typu past dodawany jest

proszek, mający za zadanie ścieranie

nalotów, osadów a razem z nimi

szkliwa. Kiedyś proszek ten zawierał

kwadratowe albo trójkątne granulki,

które szorowały, zdzierały szkliwo.

Odbyła się kampania, która kazała

zaprzestać stosowania takich past, bo

ostry kształt granulek po prostu

niszczy zęby zamiast je wybielać. Od

tamtej pory do past dodawany jest

nadal proszek, z tymże kształt granulek

zmieniono na bardziej obły, okrągły.

Pasty wybielające zawierają małe

stężenie procentowe środków

wybielających, dlatego efekty uboczne

odczuwalne są dopiero po dłuższym

stosowaniu. Po myciu taką pastą

uzyskujemy efekt wyczyszczenia,

wyszorowania zębów. Ciekawostką

jest, że np. w niektórych pastach jest

środek, który powoduje przekrwienie

dziąsła. Ząb wydaje się wtedy bielszy.

Jest to oszukany efekt. To tak, jak

pomalujemy usta czerwoną szminką –

zęby będą bielsze, ale to tylko

złudzenie.

14

2. SZCZOTECZKI WYBIELAJĄCE

Mają inny kształt niż szczoteczki do tego

nieprzeznaczone. Są specjalnie

wyprofilowane. Zasada ich działania

polega na tym, że dokładnie czyszczą

zęby, wchodzą we wszystkie zakamarki.

Jeśli się wysilimy,

efekt taki możemy

uzyskać czyszcząc

zęby szczoteczką,

którą czyściliśmy

je do tej pory.

Wniosek jest taki,

że wystarczy dokładnie

i starannie czyścić zęby

a zaoszczędzimy

kilkanaście złotych

na zbędnej szczoteczce.

3. PŁYNY DO PŁUKANIA

JAMY USTNEJ

Płyny mają taką samą zasadę jak

pasta – czyszczą osad, nalot na

zębach. Są jednak bardziej bezpieczne, bo

nie zawierają drażniących

granulek. Kosztują kilkanaście

złotych i zapewniają uczucie

dłużej czystych zębów.

4. PLASTERKI DO

WYBIELANIA

Nie czyszczą szczelin między

zębami, tylko stronę licową zęba

(tą, którą widzimy w lustrze).

Często są

niewystarczająco długie i nie dosięgają

do ostatnich zębów. Koszt jest niewielki,

bo około 20złotych, ale efekt

niezadowalający.

5. NAKŁADKI WYBIELAJĄCE DO

STOSOWANIA W DOMU

W końcu „Biała Perła” okrzyknięta

hitem ostatnich czasów. Zrobiła furorę

swoją przystępną ceną (70-100złotych),

dostępnością (każda apteka lub Internet)

i szybkim efektem. Uwaga, jest to totalny

kicz! Zastanawiam się, dlaczego coś

takiego w ogóle wychodzi na rynek,

skoro wiadomo jak groźne są skutki

uboczne stosowania tego produktu. Jak

to działa? Nakładki nakładamy na kilka

godzin, wypełniamy je specjalnym

płynem i czekamy aż płyn zacznie

podrażniać nasze dziąsła, wchodzić w

kieszonki dziąsłowe i robić wszystko, by

za kilka dni męczyła nas okropna

nadwrażliwość na wszystko i pulsujący

ból bywający nie do zniesienia. Jeśli już

kupujemy tego typu produkt i używamy

go, róbmy to z głową. Stosujmy się do

zaleceń na opakowaniu. Często ludzie

chcąc uzyskać szybszy efekt, dłużej

trzymają nakładkę na zębach. Nie wolno

tego robić!

15

Strasznie w ten sposób niszczymy zęby.

„Biała Perła”, „Opalescence” lub inne

nakładki z płynem do wybielania mają

taki sam aktywny środek jak ten u

stomatologa. Wydaje się więc, że jest to

bezpieczne. Nie jest. Płyn ma małe

stężenie, dużo mniejsze niż te u lekarza.

Musimy więc zastosować ten płyn kilka

razy, żeby uzyskać efekt taki jak po

pierwszym razie u dentysty. Nie ma nic

gorszego niż drażnienie zębów kilka razy

małym stężeniem. Bezpieczniejsze,

mniej inwazyjne jest zastosowanie

większego stężenia raz. Ząb jest

zaskoczony, nie jest na to przygotowany

i nie dzieje mu się wielka krzywda. Nie

zdąży się zniszczyć przez ten jeden raz.

Kilkakrotne męczenie zęba domowymi

nakładkami jest jak bicie kotka za

pomocą młotka. Dlaczego więc produkty

te są dostępne? To proste. Działają na

zasadzie suplementów. Są jak lek

przeciwbólowy bez recepty. Nie

posiadają certyfikatów zdrowotnych.

Więc w razie niezadowolenia, nikt nam

nie zwróci wydanych pieniędzy ani

wypadniętych zębów. Wybielamy na

własne ryzyko. A ryzyko jest duże!

6. NAKŁADKI WYBIELAJĄCE OD

STOMATOLOGA

Koszt jest około 10 razy większy od

nakładek ogólnodostępnych (700-

800złotych). Jeśli jednak decydujemy

się na wybielanie nakładkowe, warto

wybrać właśnie te. Jest znacznie

droższe, ale dokładniejsze. Nakładki

dostosowane są do naszego uzębienia,

na nikogo innego nasza nakładka nie

będzie pasowała (a niestety tak jest

np. w „Białej Perle”). Stomatolog

pobiera nam wycisk. Technik odlewa

model i na jego podstawie robi

nakładkę. Jest to przygotowane

indywidualnie dla pacjenta.

Technik dokładnie wycina kształt

nakładki, by nie była za krótka (żeby

płyn wybielający dotykał całych

zębów) ani za długa (żeby płyn nie

drażnił dodatkowo dziąseł).

Oprócz tego technik może

przymocować do nakładki specjalny

malutki dozownik, dzięki któremu

płyn równomiernie będzie się

rozprowadzał po nakładce i po

ząbkach. Przez to mamy pewność, że

zęby zostaną równomiernie

wybielone. Nakładki są bezpieczne

(większe stężenie płynu

wybielającego, staranne wykonanie).

Dużym plusem jest bardzo szybki

efekt wybielenia. Żel wybielający

wnika do tkanki miękkiej zęba.

Uzyskujemy zatem wybielenie a nie

czyszczenie zęba z zewnątrz. Ząb jest

wybielony prawidłowo, bo od

wewnątrz.

16

7. LAMPA DO WYBIELANIA

Najlepszy i najbardziej

efektywny sposób wybielania.

Mimo że jest drogi (około

1000złotych) to warty swojej

ceny. Wybielanie lampą jest

najbardziej bezpieczne, daje

najszybsze rezultaty, które

utrzymują się najdłużej ze

wszystkich metod, wybielenie

jest najtrwalsze. Stosowany tutaj

jest wysokoprocentowy żel

wybielający o największym

stężeniu. Minusem jest

największa nadwrażliwość tuż po

zabiegu, która jednak szybko

znika. Plusem są zabezpieczone

dziąsła. W każdej innej metodzie

są one drażnione różnymi

środkami. Największą zaletą

przemawiającą za tą metodą jest

bezpieczne szkliwo. W każdej

metodzie jest ono w jakiś sposób

podrażniane, a jest to część zęba,

która chroni nasz ząb, dlatego

trzeba o nią dbać! Zabieg trwa

około godzinę. Naświetla się

zęby w 3 etapach, każdy po 15

minut. Pomiędzy etapami są

kilkuminutowe przerwy. Żel

wybielający wchłania się i działa

utleniająco na tkankę miękką

zęba. Działa od środka. Tuż po

zabiegu widoczne są różne

odcienie na zębach. Nie powinno

nas to niepokoić, bo w ciągu

kilku godzin kolor się

wyrównuje. Efekt utrzymuje się

bardzo długo i co ciekawe – zęby,

nawet jeśli ciemnieją, nigdy nie

wracają do wyjściowego koloru!

Zawsze są choć o ton jaśniejsze

niż były na samym początku.

Jeśli chcemy wybielić zęby – wybielmy

je a nie niszczmy, nie zdzierajmy

szkliwa, działajmy od wewnątrz.

Wyobraźmy sobie piękną, śnieżnobiałą,

nową koszulę a pod spodem czarny

stanik. Koszula będzie wydawała się

szara mimo, że jest biała. Jeżeli jednak

założymy pod tą samą koszulę biały

stanik, efekt będzie zupełnie inny, ta

sama koszula będzie niesamowicie biała.

Tak samo jest z zębami. Jeśli działamy

na zęba od zewnątrz, a w środku jego

kolor pozostaje bez zmian, nie

zobaczymy spektakularnego efektu.

Takie wybielanie mija się z celem.

17

MINUSY WYBIELANIA

Zniszczenie szkliwa

Nadwrażliwość zębów

Biała dieta: białe pokarmy, bez

pokarmów barwiących

Choroba przyzębia

Jednorazowe wybielenie nie

wystarczy

Przed wybieleniem - zdjęcie

kamienia i osadów (skaling i

piaskowanie) – dodatkowe

koszty

Martwe zęby wybiela się w inny

sposób. Należy zrobić w nich

dziurkę i wpuścić płyn. Zrobić

to może tylko stomatolog w

gabinecie

Plomby się nie wybielają –

konieczność wymiany oraz

uzupełnień na inny kolor –

dodatkowe koszty

Sztuczny uśmiech

PLUSY WYBIELANIA

Wygląd estetyczny

Wyższa samoocena

Lepsze samopoczucie

JAK DBAĆ NA CO DZIEŃ O

ZĘBY?

Zrezygnujmy z past

wybielających na co dzień.

Szczotkujmy zęby okrężnymi

ruchami: z góry „zmiatajmy”

brud, z dołu „wymiatajmy”

Myjmy zęby co najmniej 2 razy

dziennie!

Używajmy nici dentystycznej

Na co dzień stosujmy pasty

przeciwpróchnicze. Zęby

dorosłych nie przyjmują fluoru,

którego dostarczają niektóre

pasty, a który chroni je przed

próchnicą.

Zaopatrzmy się w kilka rodzajów

past. Pasta, nawet jeśli jest

otwarta, nie niszczy się.

Rano: zęby będą używane, będą gryźć,

będą się męczyć, działać – szkliwo

będzie narażone na zdzieranie.

18

o Zastosujmy pastę uszczelniającą

szkliwo

o W ciągu dnia: znów

zaopiekujmy się szkliwem,

znowu odżywiajmy je pastą do

uszczelniania szkliwa

o Wieczorem: zęby będą

odpoczywać, zadbajmy więc o

dziąsła. Kieszonki dziąsłowe

są zmęczone po całym dniu.

Żeby je zregenerować użyjmy

miękkiej szczoteczki i

masujmy dziąsła wykonując

okrężne, delikatne ruchy.

Zastosujmy pastę przeciw

parodontozie. Ten typ pasty

działa jak balsam na dziąsła,

nawilża je. Więzadła, które

utrzymują ząb muszą być

naprężone, musimy je więc

ćwiczyć. Jeśli zrobią się

wiotkie, przestają utrzymywać

zęba, ten zaczyna się ruszać.

Mówi się, że ząb siedzi

sztywno w kości. To

nieprawda! Ząb jest

zawieszony na sztywno

naciągniętych więzadłach.

Jeżeli będą niećwiczone,

nienawilżone, nieodżywione,

nie będą miały siły trzymać

zęba, puszczą go, a ten stanie

się ruchomy.

Małe dzieci powinny stosować

pasty z fluorem. Zęby się budują,

fluor staje się ich ochroną przed

próchnicą, mineralizuje je i

utwardza.

Dbajmy nie tylko o zęby, ale i o

dziąsła! Będą one potrzebne

później, kiedy własnych zębów

nie będziemy już mieli. Jeżeli

zadbamy o dziąsła, zadbamy o

wyrostek zębodołowy, na którym

będą się trzymały potem zęby

sztuczne.

Unikajmy cytrusów. Szkliwo pod

ich wpływem się rozmiękcza.

Jeśli zjedliśmy cytrusa, nie

myjmy zębów, bo zniszczymy

szkliwo, lepiej je przepłuczmy

wodą.

Po zjedzeniu cytrusów, nie

jedzmy niczego twardego, bo

szkliwo się nam porysuje.

Wieczorem po myciu zębów, nie

płuczmy ich. Wyplujmy tylko

nadmiar pasty. Jej resztki wraz ze

śliną dotrą tam, gdzie my nie

dotarliśmy szczoteczką.

Autor: Anna Banachomska