From Peter K. Sczepanek Sent: 25. Sept. 2010 Datei / … · Das BUCH: vonDipl.Polit. Udo Walendy: -...

78
From Peter K. Sczepanek Sent: 25. Sept. 2010 Datei / Plik: 100925-artikel-sczep.doc Subject: Konzert-Ruhr-2010, OMV-NRW-M.Weigand, Erdäpfelballade, Vergangenheitsbewältigung, RAS, pieronsko pol., D.Jerczynski, Henryk III., von P.K. Sczepanek (Seiten -Stron -79) Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku Termine: Marsz Autonomii w Rybniku Serdecznie zapraszamy na Rybnicki Marsz Autonomii, który odbędzie się już w najbliższą dzisiaj sobotę (25.09.2010) o godzinie 12.00 w Rybniku. Zbieramy się w samo poludnie na Skwerze Starościańskim (przy dworcu PKP), skąd ulicami Kościuszki, Chrobrego, 3 Maja, Lony i Sobieskiego udamy się na Rynek. "Hochzeitspolka", ktora odbedzie sie w najblizsza niedziele, 26 wrzesnia, w Kinie Union w Bochum o godzinie 14.30. a zaraz potem macie okazje tu do kościola w Bochum: Morgen: Geistliches Konzert - in RUHR 2010 „130 Jahre MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-Marmelshagen“ Sonntag, 26. September 2010, 17.00 Uhr St. Franziskus-Kirche in Bochum - Riemke, SONNTAG in DÜSSELDORF - Dracula - Filmmusik Geschichte Polens - Kilar Filmmusikkonzert Tychy-Orchester und Katowice Chor 26.9.2010, 19.00 Düsseldorf - Tonhalle Am Ehrenhof 1. Sonntag 26.9. 19 Uhr SUPERNOVA 2 In Zusammenarbeit mit Ars Cameralis und mit Unterstützung der Woiwodschaft Schlesien und des Landes NRW HAUS SCHLESIEN, Nikolaus von Lutterotti, O.S.B. (1892-1955) - Benediktiner in Prag und Grüssau, Wanderer zwischen den politischen Mächten am Sonntag, dem 26. September KONZERT - Harmonia Classica In Heimat und Fremd ein Zusammenarbeit mit dem Verband der Volksdeutschen Landsmannschaften Österreichs (VLÖ) Mittwoch, 29. September 2010, 19,30 Uhr Haus der Heimat Steingasse 25, 1030 Wien 60 Jahre „Gemeinschaft evangelischer Schlesier“ Vom 1.-3 Oktober 2010 erinnert die „Gemeinschaft ev. Schlesier (Hilfskomitee) e. V.“ mit einer besonderen Gedenkveranstaltung in Wiesbaden, Hotel Oranien - Der deutsche Nachkriegsprotestantismus und die Vertriebenen“. a)Deutsch: Geistliches Konzert - in RUHR 2010 „130 Jahre MGV »Einigkeit« 1880 Bochum- Marmelshagen“ Konferencja Traktaty Polsko-Niemieckie z 1990 i 1991 roku i ich konsekwencje dla Śląska” "Deutsch-polnische Verträge aus den Jahren 1990 und 1991 und deren Konsequenzen für Schlesien" - 15. Schlesienseminar Lieber Herr Dr. Paziorek, lieber Heiko Hendriks, meine sehr geehrten Damen und Herren, OMV Ost- und Mitteldeutschen Vereinigung der CDU in NRW, M.Weigand Kongress "Wandel durch Erinnerung" 1

Transcript of From Peter K. Sczepanek Sent: 25. Sept. 2010 Datei / … · Das BUCH: vonDipl.Polit. Udo Walendy: -...

From Peter K. Sczepanek Sent: 25. Sept. 2010 Datei / Plik: 100925-artikel-sczep.doc

Subject: Konzert-Ruhr-2010, OMV-NRW-M.Weigand, Erdäpfelballade,Vergangenheitsbewältigung, RAS, pieronsko pol., D.Jerczynski, Henryk III., von P.K.Sczepanek (Seiten -Stron -79)

Schlesisch - Christlich - Europäisch - O Śląsku, chrześcijaństwie, po europejsku

Termine: Marsz Autonomii w Rybniku Serdecznie zapraszamy na Rybnicki Marsz Autonomii, który odbędzie się już w najbliższą dzisiaj sobotę (25.09.2010) o godzinie 12.00 w Rybniku. Zbieramy się w samo południe na Skwerze Starościańskim (przy dworcu PKP), skąd ulicamiKościuszki, Chrobrego, 3 Maja, Łony i Sobieskiego udamy się na Rynek.

"Hochzeitspolka" , ktora odbedzie sie w najblizsza niedziele, 26 wrzesnia, w Kinie Union wBochum o godzinie 14.30. a zaraz potem macie okazje tu do kościoła w Bochum:

Morgen: Geistliches Konzert - in RUHR 2010„130 Jahre MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-Marmelshagen “

Sonntag, 26. September 2010, 17.00 Uhr St. Franziskus-Kirche in Bochum - Riemke,

SONNTAG in DÜSSELDORF - Dracula - Filmmusik Geschichte Polens - KilarFilmmusikkonzert Tychy-Orchester und Katowice Chor 26.9.2010, 19.00

Düsseldorf - Tonhalle Am Ehrenhof 1.Sonntag 26.9. 19 Uhr SUPERNOVA 2 In Zusammenarbeit mit Ars Cameralis und mit Unterstützung der

Woiwodschaft Schlesien und des Landes NRW

HAUS SCHLESIEN, Nikolaus von Lutterotti, O.S.B. (1892-1955) - Benediktiner in Pragund Grüssau, Wanderer zwischen den politischen Mächten am Sonntag, dem 26. September

KONZERT - Harmonia Classica In Heimat und Fremd ein Zusammenarbeit mit dem Verband der Volksdeutschen Landsmannschaften Österreichs (VLÖ)Mittwoch, 29. September 2010, 19,30 Uhr Haus der Heimat Steingasse 25, 1030 Wien

60 Jahre „Gemeinschaft evangelischer Schlesier“ Vom 1.-3 Oktober 2010 erinnert die„Gemeinschaft ev. Schlesier (Hilfskomitee) e. V.“ mit einer besonderen Gedenkveranstaltung inWiesbaden, Hotel Oranien - „ Der deutsche Nachkriegsprotestantismus und die Vertriebenen“.

a)Deutsch:Geistliches Konzert - in RUHR 2010 „130 Jahre MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-

Marmelshagen“

Konferencja „Traktaty Polsko-Niemieckie z 1990 i 1991 roku i ich konsekwencje dlaŚląska” "Deutsch-polnische Verträge aus den Jahren 1990 und 1991 und deren Konsequenzen fürSchlesien" - 15. Schlesienseminar

Lieber Herr Dr. Paziorek, lieber Heiko Hendriks, meine sehr geehrten Damen und Herren,OMV Ost- und Mitteldeutschen Vereinigung der CDU in NRW, M.Weigand

Kongress "Wandel durch Erinnerung"

1

Das BUCH: vonDipl.Polit. Udo Walendy: - Historische Tatsachen N. 39 nach 1945Zur Schuld des Zweiten Weltkrieges Po 1945, Powojenne historyczne czyny – Do winy za Druga Wojne Swiatowa

Eigentumsrecht und Enteignungsunrecht - Analysen und Beiträge zurVergangenheitsbewältigungPeter Karl Sczepanek Schlesische Reminiszenzen I. - Friedrich der Große („Der Alte Fritz”)Die Erdäpfelballade

Zitate, Sprüche und Weisheiten

Oberschlesien ist immer wie lebendige Begegnung, uns allen! Gorny Slask stanowi dla nas wszystkich źródło inspiracji w naszym życiu codziennym

b) Polnisch / Deutsch / Oberschlesisch / Slawisch germanisch / Tschechisch

Trwa dyskusja o kulturze 23 września 2010 Kongres Kultury Województwa Śląskiego topierwsze, po dwunastu latach, Peter Karl Sczepanek Reminiscencje śląskie II.Fryderyk Wielki – „Stary Fritz” „Die Erdäpfelballade” "The earth apple ballad"Dariusz Jerczyński ORĘDOWNICY NIEPODLEGŁOŚCI ŚLĄSKA

Rys biograficzny wybitnych śląskich książąt oraz działaczy i badaczy, opowiadających sięza językową, narodową lub państwową odrębnością Śląska.

WPROWADZENIE – PLEMIONA ŚLĄSKIE. ŚLĄSK W GRANICACH OŚCIENNYCH PAŃSTW SŁOWIAŃSKICH.

Ta pierońsko polityka ino niszczy życie człowieka

Bernard Gaida: Jestem fanem dwujęzyczności, dlatego postawiłem tablicę Oppelner Strasse

To już jes chopie z górki ...Ojgyn

a)Deutsch: Morgen am Sonntag 26.9.2010:

Geistliches Konzert - in RUHR 2010„130 Jahre MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-Marmelshagen “

Sonntag, 26. September 2010, 17.00 UhrSt. Franziskus-Kirche in Bochum - Riemke, Eintritt -10 EuroHerner Str. 356, 44807 Bochum-Riemke, Tel.: 0234-53 17 21

P r o g r a m m a b l a u f

MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-MarmelshagenWilli Giesen: Carmen vespertinumFranz Schubert: AbendfriedenFriedrich Silcher: SanctusGioacchino Rossini / arr. Ulrich Jung Quando corpus morieturHans Cleuver: Psalm 150Martin Shaw / arr. Ulrich Jung With a voice of singing

2

Der kleine Chor des Männerchores Bayer LeverkusenFriedrich Silcher: HymnusCharles Gounod: II.me Messe pour lesSocietés chorales Kyrie Gloria Sanctus O salutaris hostia Agnus DeiAnton Bruckner: Inveni DavidLuigi Cherubini: Sanctus Gesamtleitung:Ulrich Jung – Musikdirektor FDB

Beide Chöre:Ludwig van Beethoven: Die Ehre Gottes in der NaturFranz Schubert: Gott in der Natur Die NachtRichard Wagner: Pilgerchor aus der Oper „Tannhäuser”Gus Anton:: O Herr, gib FriedenGeorg Friedrich Händel / Halleluja Peter Brettner: aus dem Oratorium „Der Messias”

Ausführende: Das „Gabrieli”-Ensemble MülheimOtmar Müller u. Axel Groß, Trompete · Andreas Palluch, Horn ·Stephan Berkenfeld u. Guido Heller, Posaune · Stephan Reichertz,Tuba

Der kleine Chor des Männerchores Bayer LeverkusenEinstudierung: Harald Jüngst

MGV »Einigkeit« 1880 Bochum-Marmelshagen

Am 1.10.2010 spiewamy w Kasino Leverkusen - „My way“ nach Paul Anka, - “Conquest of Paradise” - „You never walk alone”

Musisz tam być! 29. września (środa, od godz. 9.00) - 03. października 2010

im Zeitraum vom 29. September bis zum 3. Oktober 2010

Kamień Śląski / Gross Stein / Oberschlesien

Konferencja

„Traktaty Polsko-Niemieckie z 1990 i 1991 roku i ich konsekwencje dla Śląska”

"Deutsch-polnische Verträge aus den Jahren 1990 und 1991 und deren Konsequenzen fürSchlesien " -

3

15. Schlesienseminar

"Deutsch-polnische Verträge aus den Jahren 1990 und 1991 und deren Konsequenzen für Schlesien " - 15.Schlesienseminar

im Zeitraum vom 29. September bis zum 3. Oktober 201 0, Kamień Śląski/Groß Stein

Das 15. Schlesienseminar , dass in diesem Jahr durch das Hauptthema: "Deutsch-polnische Verträge ausden Jahren 1990 und 1991 und deren Konsequenzen für Schlesien " begleitet wird, findet in dem Zeitraumvom 29. September - 3. Oktober 2010 auf dem Schloss i n Groß Stein , ul. Parkowa 1a, statt.

Das Haus der Deutsch-Polnischen Zusammenarbeit veranstaltet, gemeinsam mit der Seelsorge der nationalenMinderheiten der Diözese Oppeln, dem Verein der St. Karl Borromäus Bibliotheken, dem Verband der deutschensozial-kulturellen Gesellschaften in Polen, dem Joseph-von-Eichendorff-Konservatorium, sowie dem Verein zurPflege Schlesischer Kunst und Kultur das 15. Schlesienseminar .

Die traditionellen Debatten auf dem Schloss Groß Stein bieten den Bewohnern unserer Region seit Jahren einegute Gelegenheit zur Teilnahme an einem Diskussionsforum mit wichtigen Persönlichkeiten aus dem Bereich derPolitik, Wissenschaft und Kultur aus Deutschland und Polen. Sie dienen weiterhin einem offenen Gedanken- undErfahrungsaustausch in einer vertrauensvollen und aufgeschlossenen Atmosphäre.Mit dem 15. Schlesienseminar soll diese Tradition fortgeführt und die Möglichkeit geben werden, wichtigeThemen rund um die Problematik der deutsch-polnischen Beziehungen und deren Bedeutung für die EntwicklungSchlesiens, mit der besonderen Berücksichtigung Schlesiens, als einer Region der kulturellen Vielfalt, zubesprechen.

Den Leitgedanken des diesjährigen Schlesienseminars stellen die Überlegungen zum Thema der Ereignisse der90er Jahren dar: der Mauerfall, die Wiedervereinigung Deutschlands, die demokratische Umwandlung Polens,sowie deren Konsequenzen, also die deutsch-polnischen Verträge: der Grenzvertrag aus dem Jahr 1990 und derdeutsch-polnische Nachbarschaftsvertrag aus dem Jahr 1991. Das Ziel des Seminars wird u.A. die Darstellungder geschichtlichen und politischen Bedeutung dieser Verträge für Polen, für die deutsche Minderheit und fürSchlesien sein. Es wird außerdem auf deren Einfluss auf die Entwicklung und Gestaltung der Beziehungenzwischen den Nachbarstaaten - Deutschland und Polen eingegangen.

Durch das 15. Schlesienseminar möchten wir die bedeutende Rolle der Ereignisse der 90er Jahren in dendeutsch-polnischen Beziehungen, aus der Perspektive der Medien und der Gesellschaft zeigen, und dadurch diewichtigsten Momente für die deutsch-polnischen Beziehungen darstellen, denn der einzige Weg zur Abschaffungder gegenseitigen Vorurteile ist nur durch das Kennenlernen der Geschichte der Beziehungen möglich.

Die Teilnahme am diesjährigen Schlesienseminar wurde bereits u .A. von folgenden Referenten bestätigt: Dr.Christoph Bergner , Beauftragter der Bundesregierung für Aussiedlerfragen und nationale Minderheiten, TomaszSiemoniak , Staatssekretär des polnischen Innenministeriums, Minister für Angelegenheiten des religiösenBekenntnisses, sowie nationalen und ethnischen Minderheiten, Dr. Marek Prawda , Botschafter der RepublikPolen in der Bundesrepublik Deutschland, Prof. Dr. Jerzy Sułek , primärer Verhandlungsführer bei den deutsch-polnischen Verträgen, Prof. Dr. Grzegorz Janusz, Dekan der Abteilung für Politologie an der Maria-Curie-Sklodowska-Universität in Lublin, Prof. Dr. Ryszard Karczmarek , Leiter der Abteilung für Geschichte Schlesiensaus der Universität Schlesien, Prof. Dr. Klaus Ziemer , Direktor des Deutschen Historischen Instituts Warschauvon 1998 bis 2008, Prof. Dr. Krzysztof Ruchniewicz , Direktor, des Willy Brandts Zentrumfür Deutschland- undEuropastudien an der Universität Breslau.

Das Programm des diesjährigen Schlesienseminars wird folgend aussehen:

1. Mittwoch, den 29. September 2010 : Einblick in die wichtigsten deutsch-polnischen Verträge und derenBedeutungen für beide Partner

2. Donnerstag, den 30. September 2010 : Wahrnehmung und Darstellung der deutsch-polnischenBeziehungen bzw. kulturelle Entwicklung Schlesiens

3. Freitag, den 1. Oktober 2010: Rolle der Kirche in den deutsch-polnischen Beziehungen

4. Samstag, den 2. Oktober 2010 : Nationale und ethnische Minderheiten

5. Sonntag, den 3. Oktober 2010 : Abschluss des Seminars mit Besichtigung des St. Annabergs

Im Anhang finden Sie das Programm des Seminars und die Teilnahmenbestätigung. Anmeldefrist 24. September2010.

4

Program [.doc] Wir laden Sie ganz herzlich zum XV. Schlesienseminar e in!

O Niemcach w Polsce, o statusie Polaków w Niemczech, o konsekwencji konferencji w Jałcie i

Poczdamie, o niemieckim dziedzictwie Śląska, o roli mediów w stosunkach polsko-niemieckich, o roli

kościoła w stosunkach polsko-niemieckich, o Krzyżowej, o autonomii, koncerty, wystawy, zwiedzanie.

Zapraszamy wszystkich ch ętnych!

www.haus.pl

Wybrani referenci:

ks. dr hab. Andrzej Czaja, Biskup Diecezji Opolskiej

Marek Łapiński, Marszałek Województwa Dolnośląskiego

Bernard Brasack, Konsul Generalny Republiki Federalnej Niemiec we Wrocławiu

Ryszard Galla, Poseł do Parlamentu RP, Prezes Zarządu Domu Współpracy Polsko– Niemieckiej

Bernard Gaida, Prezydent Zarządu, Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno– Kulturalnych wPolsce

prof. dr Karl-Heinz Hornhues, Poseł do Bundestagu w latach 1972-2002, Zastępca PrzewodniczącegoFrakcji CDU/CSU ds. Polityki Zagranicznej w latach 1984-1989, Przewodniczący Komisji SprawZagranicznych w latach 1994-1998

prof. dr hab. Jerzy Sułek, Główny Negocjator Traktatów polsko-niemieckich, Warszawa

ks. Jan Kopiec, Biskup Pomocniczy Diecezji Opolskiej

dr Christoph Bergner, Pełnomocnik Rządu Niemieckiego ds. mniejszości narodowych i wysiedleńców

Tomasz Siemoniak, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, ministerwłaściwy do spraw wyznań religijnych oraz mniejszości narodowych i etnicznych

We wszystkich sprawach dotycz ących seminarium do dyspozycji pozostaje:

Piotr Cicho ń

Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej

ul. 1 Maja 13/2 45 - 068 Opole tel. 077 40 25 105 faks: 077 40 25 115

e-mail: [email protected].

www.haus.pl

Program :

XV Seminarium Śląskie

5

„Traktaty Polsko-Niemieckie z 1990 i 1991 roku i ich konse kwencje dlaŚląska”

(program projektowany: 27.08.2010r.)

Środa, 29 wrze śnia 2010r. – Historia

Moderacja: dr Grzegorz Balawajder, Zakład Studiów Europejskich, Instytut Politologii, Uniwersytet

Opolski (wystosowano zaproszenie)

9.00 Otwarcie XV Seminarium Śląskiego, powitanie zaproszonych go ści i uczestników

ks. dr hab. Andrzej Czaja, Biskup Diecezji Opolskiej (wystosowano zaproszenie)

Józef Sebesta, Marszałek Województwa Opolskiego (wystosowano zaproszenie)

Marek Łapiński, Marszałek Województwa Dolnośląskiego

Bogusław Śmigielski, Marszałek Województwa Śląskiego (wystosowano zaproszenie)

Bernard Brasack, Konsul Generalny Republiki Federalnej Niemiec we Wrocławiu

Ryszard Galla, Poseł do Parlamentu RP, Prezes Zarządu Domu Współpracy Polsko–

Niemieckiej

Bernard Gaida, Prezydent Zarządu, Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno–

Kulturalnych w Polsce

9.45 – 10.30 „Jaki jest obraz Niemców w Polsce i Polaków w Niemc zech”

prof. dr hab. Klaus Ziemer, Dyrektor Niemieckiego Instytutu Historycznego

w Warszawie w latach 1998-2008

10.30 – 11.15 „Postanowienia konferencji w Jałcie i Poczdamie i i ch konsekwencje dla

stosunków polsko –niemieckich oraz dla Śląska w okresie 1945-1990”

prof. dr hab. Piotr Madajczyk – Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk,

Warszawa

11.15 – 11.45 Przerwa kawowa

11.45 – 12.30 „Traktaty z 1990 i 1991r. i ich znaczenie dla stron y polskiej”

prof. dr hab. Jerzy Sułek, Główny Negocjator Traktatów Polsko-Niemieckich,

Warszawa

12.30 – 13.00 Dyskusja

6

13.00 – 14.00 Przerwa obiadowa

14.00 – 14.45 „Traktaty z 1990 i 1991 i ich znaczenie dla strony niemieckiej”

prof. dr Karl-Heinz Hornhues, Poseł do Bundestagu w latach 1972-2002, Zastępca PrzewodniczącegoFrakcji CDU/CSU ds. Polityki Zagranicznej w latach 1984-1989, PrzewodniczącyKomisji Spraw Zagranicznych w latach 1994-1998

14.45 – 16.15 Dyskusja panelowa „Górny Śląsk i jego niemieckie dziedzictwo – znaczenie

i rola w stosunkach polsko – niemieckich”

Moderacja: Rafał Bartek, Dyrektor Generalny, Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej

prof. dr Karl-Heinz Hornhues, Poseł do Bundestagu w latach 1972-2002, Zastępca

Przewodniczącego Frakcji CDU/CSU ds. Polityki Zagranicznej w latach 1984-1989,

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych w latach 1994-1998

prof. dr hab. Jerzy Sułek, Główny Negocjator Traktatów polsko-niemieckich,

Warszawa

prof. dr hab. Klaus Ziemer, Dyrektor Niemieckiego Instytutu Historycznego

w Warszawie w latach 1998-2008

prof. dr hab. Piotr Madajczyk – Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk,

Warszawa

Bernard Gaida, Prezydent Zarządu, Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno–

Kulturalnych w Polsce

18.00 Kolacja

19.30 Program wieczorny – Carl Hermann- malarz z Opola

Joanna Filipczyk-Topolnicka, Kierownik Działu Sztuki, Muzeum Śląska Opolskiego

Czwartek, 30 wrze śnia 2010r. – Kultura i Media

Moderacja: dr hab. Aleksandra Trzcielińska-Polus, Instytut Politologii, Uniwersytet Opolski

9.00 – 9.45 „Jak przedstawiane s ą stosunki polsko-niemieckie w mediach na Śląsku – przekrójd lat 90tych do dzi ś”

dr hab. Bogusław Nierenberg, Zakład Komunikacji i Dziennikarstwa, Instytut

Politologii, Uniwersytet Opolski

9.45- 10.30 „Historia stosunków Polsko-Niemieckich po 1945 roku ze szczególnym

uwzgl ędnieniem Śląska”

7

prof. dr hab. Krzysztof Ruchniewicz, Dyrektor Centrum Studiów Niemieckich iEuropejskich im. Willego Brandta, Wrocław

10.30 – 10.45 Dyskusja

10.45 – 11.00 Przerwa kawowa

11.00 – 11.45 „Kultura niemiecka na Śląsku po 1945 i po 1989. Ocena realizacji TraktatówPolsko-Niemieckich w zakresie kultury na Śląsku”

dr Rudolf Urban, Kierownik Redakcji Radiowej, Zespół Producencki „Pro Futura”

11.45 – 12.30 „Jak ą rolę odgrywa historia Śląska w kształtowaniu dzisiejszych relacji

polsko- niemieckich”

dr Stefan Meetschen, dziennikarz „Tagespost”, Warszawa

12.30 – 14.00 Przerwa obiadowa

14.00 – 14.45 „Wielokulturowo ść szansą na rozwój regionu – dziedzictwo historyczne oraz

współczesno ść jako elementy si ę uzupełniaj ące”

prof. dr hab. Jan Harasimowicz, Dyrektor, Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego

14.45 – 16.15 Dyskusja nt.: „Co zmieniło si ę w przeci ągu ostatnich lat w odbiorcach po obu

stronach granicy, je śli chodzi o postrzeganie przez nich stosunków polsk o -

niemieckich”

Moderacja: Dawid Smolorz, autor projektów z zakresu historii Śląska

prof. dr hab. Krzysztof Ruchniewicz, Dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i

Europejskich im. Willego Brandta, Wrocław

prof. dr hab. Jan Harasimowicz, Dyrektor, Muzeum Uniwersytetu Wroclawskiego

dr Jan Rzymełka, Poseł na Sejm RP, Katowice

Teresa Kudyba, Prezes Radia Opole

18.00 Kolacja

30.Program wieczorny: Prelekcja dotycz ąca twórczo ści Horsta Bienka – Sala

Balowa, Zamek, Kamień Śląski

dr Daniel Pietrek, Instytut Filologii Germańskiej, Uniwersytet Opolski

Piątek, 1 pa ździernika 2010r. – Ko ściół

Moderacja: ks. dr hab. Marcin Worbs, Wydział Teologiczny, Uniwersytet Opolski

8

9.00 – 9.45 Kościół na Śląsku jako miejsce autonomii politycznej i budowania więzispołecznych

ks. Jan Kopiec, Biskup Pomocniczy Diecezji Opolskiej

9.45 – 10.30 Zachowanie i opieka nad europejskim dziedzictwem ku lturowym. Zabytki jakoniemi świadkowie przeszłych wydarze ń historycznych i kulturowych.

ks. dr Albert Glaeser, Wydział Teologiczny, Uniwersytet Opolski

10.30 – 11.15 Dyskusja

11.15 – 11.30 Przerwa kawowa

11.30 - 12.15 Pojednanie w Krzy żowej – wymuszony znak czy symbol pojednania?

ks. prof. dr hab. Helmut Sobeczko, Dziekan Wydziału Teologicznego w latach 1995-2002, Uniwersytet Opolski

12.15 – 13.00 Pojednawcza rola duszpasterstwa mniejszo ści narodowych

ks. Wolfgang Globisch, Duszpasterz Mniejszości Narodowych i Etnicznych Diecezji Opolskiej w latach

1990 -2010

13.00 – 14.00 Przerwa obiadowa

14.45 – 16.30 Dyskusja: Rola Ko ścioła w pojednaniu polsko-niemieckim na Śląsku po 1989 roku

Moderacja: Thomas Kycia, teolog, dziennikarz, medioznawca, Berlin

ks. Jan Kopiec, Biskup Pomocniczy Diecezji Opolskiej

ks. prof. dr hab. Helmut Sobeczko, Dziekan Wydziału Teologicznego w latach

1995-2002, Uniwersytet Opolski

ks. dr Albert Glaeser, Wydział Teologiczny, Uniwersytet Opolski

ks. Wolfgang Globisch, Duszpasterz Mniejszości Narodowych i Etnicznych

Diecezji Opolskiej w latach 1990-2010

18.00 Kolacja

9.30 Program wieczorny: Koncert muzyki kameralnej i organowej w Ko ściele Parafialnym św.Jacka w Kamieniu Śląskim.

Wykonawcy:

Oskar Koziolek -baryton

Michal Zarych - organy, improwizacja organowa

organizacja koncertu i słowo o muzyce Lucyna Glezner-Sun, Państwowa Szkoła Muzyczna I i IIopnia im. Fryderyka Chopina w Opolu

9

Sobota, 2 pa ździernika 2010r. – Mniejszo ść Niemiecka

Moderacja: Till Scholtz-Knobloch, Redaktor Naczelny, „Tygodnik Śląski „Schlesisches Wochenblatt”

9.00 – 9.45 „Znaczenie traktatów polsko-niemieckich z 1990 i 19 91 roku dla Śląska”

prof. dr hab. Ryszard Karczmarek, Kierownik Zakładu Historii Śląska, Uniwersytet

Śląski

9.45 – 10.30 „Pomiędzy dwoma światami. Grupa polskoj ęzyczna w Niemczech”

Sebastian Nagel, autor analizy na zlecenie Instytutu Stosunków Zagranicznych z2009r., historyk, znawca dziejów Europy Wschodniej

10.30 – 11.00 Przerwa kawowa

11.00 – 11.45 „Znaczenie traktatów polsko-niemieckich dla regulac ji praw mniejszo ściiemieckiej w Polsce i grupy polskoj ęzycznej w Niemczech”

Christoph Bergner, Pełnomocnik Rządu Niemieckiego ds. mniejszości

narodowych i wysiedleńców

11.45 – 12.30 „5 lat praktyki Ustawy o mniejszo ściach narodowych i etnicznych oraz o j ęzykuregionalnym z dnia 6 stycznia 2005 roku”

Tomasz Siemoniak, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych iAdministracji, minister właściwy do spraw wyznań religijnych oraz mniejszościnarodowych i etnicznych

12.30 – 13.00 Dyskusja

13.00 – 14.00 Przerwa obiadowa

14.00 – 14.45 „Rola społeczno-polityczna i status Polaków w Niemc zech”

dr Marek Prawda, Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Federalnej

Niemiec, Berlin

14.45 – 15.30 „Dobre praktyki i martwe zapisy – ustawa o mniejszo ściach w europejskimporównaniu”

prof. dr hab. Grzegorz Janusz, Dziekan Wydziału Politologii, Uniwersytet im. MariiCurie-Skłodowskiej w Lublinie

15.30 – 16.15 „Aktualne wyzwania dla Mniejszo ści Niemieckiej w Polsce”

Bernard Gaida, Prezydent Zarządu, Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno–

Kulturalnych w Polsce

16.15 – 17.45 Dyskusja panelowa nt.: „Mniejszo ść Niemiecka na Górnym Śląsku – pomost czyprzeszkoda w stosunkach polsko-niemieckich”

Moderacja: Rafał Bartek, Dyrektor Generalny, Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej

10

Tomasz Siemoniak, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i

Administracji, minister właściwy do spraw wyznań religijnych oraz mniejszości

narodowych i etnicznych

dr Marek Prawda, Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Federalnej

Niemiec, Berlin

prof. dr hab. Grzegorz Janusz, Dziekan Wydziału Politologii, Uniwersytet im. Marii

Curie-Skłodowskiej w Lublinie

prof. dr hab. Ryszard Karczmarek, Kierownik Zakładu Historii Śląska, Uniwersytet

Śląski

Norbert Rasch, Przewodniczący Zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego

Niemców na Śląsku Opolskim

18.00 Kolacja

19.30 Program wieczorny: Koncert Kwintetu Śląskich Kameralistów, solista: Szczepan

Kończal - Filharmonia Śląska – Sala Balowa, Zamek, Kamień Śląski

Niedziela, 3 pa ździernika 2010r. – Zako ńczenie XV Seminarium Śląskiego, zwiedzanie Góry św.Anny

9.00 Msza św. w języku niemieckim w Kaplicy św. Jacka w Sanktuarium w Kamieniu Śląskim

30.Zbiórka, wyjazd na Górę św. Anny

15. Zwiedzanie Góry św. Anny z przewodnikiem

30. Powrót do Kamienia Śląskiego

14.15 Obiad - Sebastianem Silesiacum, Kamień Śląski

Z pozdrowieniami / Mit herzlichen Grüssen Joanna Mrózrzeczniczka prasowa / Pressesprecherin tel. kom./Mobile +48 512 542 [email protected] Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku OpolskimSozial-Kulturelle Gesellschaft der Deutschen im Opp elner Schlesien

From: SLOE-Geschäftsstelle Sent: September 20, 2010 Subject: SdP / Dr. Lacota: Fortbestand der Vertreibungsmethodik als Maßnahme der Konfliktlösung

Sudetendeutscher Pressedienst (SdP) Redaktion, Herausgeber, Medieninhaber:Sudetendeutsche Landsmannschaft in Österreich (SLÖ)

Bundespressereferat: A-1030 Wien, Steingasse 25 Telefon: 01/ 718 59 19*, Fax: 01/ 718 59 23E-Mail: [email protected] www.sudeten.at

ZVR-Zahl: 366278162 Wien, am 20. September 2010

Dr. Lacota: Fortbestand der Vertreibungsmethodik

11

als Maßnahme der Konfliktlösung

Utl.: Heimattag in Klosterneuburg – 60 Jahre Charta der Heimatvertriebenen

Beim gestrigen Sudetendeutschen Heimattag 2010 hielt Dr. Massimiliano Lacota ,der Generalsekretär der Europäischen Union der Flüchtlinge und Vertriebenen (EUFV) dieFestrede in der Babenbergerhalle der Patenstadt Klosterneuburg.

Nach der Festmesse mit Pater Dr. Bernhard Demel vom Deutschen Orden zog der Trachten-Festzug – voran der Leopoldauer Musikverein zum Sudetendeutschen Platz und Dkfm.Hans-Günter Grech sprach Worte zum Totengedenken vor den Heimatgedenksteinen. Unterden Ehrengästen im Festzug neben Bürgermeister Mag. Stefan Schmuckenschlager (ÖVP),Dr. Massimiliano Lacota und Bundesobmann Gerhard Zeihsel (SLÖ), weiters NR-Abg.Anneliese Kitzmüller (FPÖ), die NÖ LAbg. Willibald Eigner (ÖVP) und Erich Königsberger(FPÖ), der Wiener Stadtrat Johann Herzog (FPÖ).

Bei der Kundgebung bezeichnete Zeihsel u.a. die Vertreibung von 15 Millionen Deutschennach dem 2. Weltkrieg als große menschliche und kulturhistorische Katastrophe. Das Jahr1950 – also vor 60 Jahren – war ein entscheidendes für die Gemeinschaft derSudetendeutschen Volksgruppe - auch für die 180.000 (5% der Volksgruppe), die inÖsterreich bleiben konnten. Im gleichen Jahr wurde im Wiesbadener Abkommen mitVertretern des tschechischen Exils versichert, den Verstoß gegen die Menschenrechte auffriedliche Weise regeln zu wollen! Sensationell war die in diesem Zusammenhangausgesprochene stellvertretende Entschuldigung des heimatvertriebenen SudetendeutschenRudolf Lodgman von Auen und des Exiltschechen General Lev Prchala für gegenseitigbegangenes Unrecht! Die später im gleichen Jahr – am 5. August 1950 in Stuttgartverabschiedete Charta besiegelte den Verzicht auf Rache und Vergeltung und nannte schondamals das Ziel eines geeinten Europas.

Anschließend sprachen „Patenonkel“ Bgm. Schmuckenschlager, FPÖ-Vertriebenensprecherin NR-Abg. Kitzmüller, LAbg. Eigner in Vertretung von LH Dr. ErwinPröll Grußworte, in denen viel Verständnis für das grausame Schicksal derSudetendeutschen bekundet wurde und eine nach 65 Jahren überfällige Lösung endlichkommen möge. Das Grußwort des ins Ausland verreisten Vertriebenensprechers der ÖVP,NR-Abg. Ing. Norbert Kapeller verlas Zeihsel, es war von Mitfühlen und Mitdenken für dieVolksgruppe erfüllt.

Die Festrede Massimiliano Lacotas

Zur Charta meinte Dr. Lacota u.a.: „Dieses Dokument hat einen außerordentlich aktuellenInhalt und findet deshalb heute zu Recht neue Beachtung und Anerkennung, gerade imHinblick auf die Entwicklungen und die politischen Gegebenheiten, die Jahrzehnte nach derUnterzeichnung ganz Europa involviert haben.

Diese Erklärung, die von jenen ausgearbeitet wurde, denen die schlimmsten Bedingungendes Friedens auferlegt worden waren, beabsichtigte eine Erneuerung des alten Kontinentsauf einem soliden und dauerhaften Fundament von Einheit und Frieden und einerWiederherstellung der Prinzipien, auf denen die westliche Zivilisation beruht.

Auf das Ende des bewaffneten Konflikts folgte jedoch der lang anhaltende Schwelbrandeiner erbitterten Auseinandersetzung, die sich auf ideologische und wirtschaftliche Frontenbeschränkte, weil die drohende atomare Gefahr eine militärische Option ausschloss, und derEuropa durch die Spaltung in zwei sich gegenüber stehende Zonen geschwächt hat.

12

Diese Situation verhinderte – um es kurz zu fassen – eine Wiederherstellung undAnerkennung zweier, vitaler Rechte: Des Personenrechts (habeas corpus) und desEigentumsrechts (ius proprietatis).

So begann ein anormaler Einigungsprozess, der sich zu Beginn auf das unteramerikanischem Einfluss stehende Westeuropa beschränkte, mit dem vorrangigen wennnicht einzigen Ziel, den Block der demokratischen Länder zu konsolidieren angesichts derGefahren, die aus dem „sozialistischen Lager“ drohten.

Als deshalb der Kalte Krieg beendet war und sich die letzte, große Diktatur – die desKommunismus – auflöste, fanden auch die intereuropäischen Bindungen ein zwangsläufigesEnde, die dadurch entstanden und ihre Existenzberechtigung erhalten hatten und es tratenFragen und Problematiken ans Tageslicht, die seinerzeit eingefroren worden waren, die aberheute eine endgültige Regelung und Lösung erfordern.

Nachdem Europa sich nicht mehr mit einem mittelmäßigen Kommunismus messen und ihnbekämpfen muss, ist die Schaffung einer Gesamtstruktur geeigneter Institutionen undMaßregeln überfällig, damit der Gesellschaft die Energien und das Vertrauen zurückgegebenwerden, die sie benötigen, um aus der Sackgasse herauszufinden, in die sie diedemokratische Lethargie während der langen Nachkriegszeit geführt hat.

So kam es, dass nach Jahrzehnten des Schweigens, der Desinformation und derGeschichtsfälschungen das Europa der jungen Generationen sich in der beschämendenLage befindet, zig Millionen von Bürgern zu haben, die vertrieben wurden und zwar innerhalbdessen, was man rein rhetorisch „das gemeinsame europäische Haus“ nennt.

Und bislang sind nicht einmal strenge und wirkungsvolle Bestimmungen erlassen worden,die vom europäischen Boden jede Möglichkeit bannen, dass Vertreibungen undzwangsweise Massenumsiedlungen jemals wieder vorkommen können.

Jetzt werden sich der Eine oder Andere oder vielmehr sehr viele von Ihnen fragen: Ist esdenn möglich, dass in keiner der feierlichen Erklärungen oder internationalen Abkommen einabsolutes Verbot von Vertreibungen Einzelner oder ganzer Volksgruppen festgelegt wurde?“

Dann beschäftigte sich Lacota mit verschiedenen Verträgen und Abkommen derVergangenheit – vom Austausch von Bevölkerungen zur Konfliktlösung – wie zwischenBulgarien und der Türkei, oder der Türkei und Griechenland und Rumänien.

„Auch die Serie von Abkommen NS-Deutschlands mit seinen Nachbarn, die in den erstenJahren des Zweiten Weltkriegs zur Umsiedlung Hunderttausender Volksdeutscher ins Reichführten, wurden oft gerade mit Bezug auf Lausanne gerechtfertigt.Erst nachdem die “schmutzige” Vertreibung von Millionen von Deutschen und anderenMinderheiten aus den Staaten Osteuropas eine homogenere Bevölkerungsstruktur in jenenRegionen geschaffen hatte, waren die Regierungen bereit, in den Prinzipien desinternationalen Rechts Zwangsumsiedlungen als unakzeptabel zu erklären.

Die Vierte Genfer Konvention von 1949 führte Deportationen unter den Kriegsverbrechenauf: „Zwangsweise Einzel- oder Massenumsiedlungen sowie Deportationen von geschütztenPersonen aus besetztem Gebiet in das Gebiet der Besatzungsmacht oder irgendeinesanderen besetzten oder nicht besetzten Landes sind ungeachtet der Beweggründeverboten.“

Des weiteren wurde festgesetzt, dass eine Deportation im Fall sehr hoher Opferzahlen als„Völkermord“ oder „Genozid“ bezeichnet werden kann. Hierbei handelt es sich um eine neueWortbildung des polnischen Juristen Raphael Lemkin, die fünf Jahre vorher, 1944, entstand.

13

Des weiteren wurde festgesetzt, dass eine Evakuierung der Bevölkerung nur angesichts„zwingender militärischer Maßnahmen“ oder zur Sicherheit der Zivilbevölkerung erlaubt ist. Injedem Fall muss der Zivilbevölkerung nach Beendigung des Kriegsgeschehens die Rückkehrerlaubt sein.

Die Konvention enthielt auch das Verbot, einen Teil der Zivilbevölkerung derBesatzungsmacht in das besetzte Gebiet umzusiedeln.“„So habe ich zum Beispiel in den letzten beiden Jahren persönlich festgestellt, dass dieVertreibung der Deutschen aus der Tschechoslowakei – die Churchill seinerzeit als dendemokratischsten der Nachfolgestaaten der Donaumonarchie bezeichnete – aus Schlesienund aus den anderen Gebieten Osteuropas noch immer als im Grunde positiv betrachtetwird. Man sieht darin die damals einzige Möglichkeit, Europa Stabilität zu geben, was sich inder Tat auch so erwiesen habe, da die Minderheiten als gefährliches Instrument odernationalistische Waffe des gefürchteten, möglichen deutschen Revanchismus entferntworden sind. Statt dessen ist klar, dass der Jahrzehnte lange Frieden, der in Europa demZweiten Weltkrieg folgte, nicht auf der Vertreibung der Deutschen aus den Ostgebietenberuhte, sondern auf der Anwesenheit der Roten Armee auf dem halben Kontinent und aufder Balance des Terrors mit den Vereinigten Staaten.

Und berücksichtigen Sie bitte, dass diese Überzeugungen nicht Normalbürgern angehören,sondern Regierungsmitgliedern großer europäischer Länder, hochrangigen diplomatischenPersönlichkeiten in Europa, einflussreichen öffentlichen Amtsträgern, von denen ich mir einesolche Kristallisierung niemals erwartet hätte.

Um zum Schluss zu kommen, möchte ich hervorheben, dass in diesem Kontext, der für vielevon Ihnen vielleicht aussichtslos erscheinen mag - meiner Meinung nach aber nur diesenAnschein hat - eine entschlossene und innovative Wende im Engagement derVertriebenenverbände eine dringliche Notwendigkeit ist.

Aus diesem Grund glaube ich – und ich sage dies in absoluter Offenheit und deshalbvielleicht etwas krass – dass neben den traditionellen Tätigkeiten zum Erhalt und zurVerbreitung der Jahrhunderte oder Jahrtausende alten Kultur der vertriebenen Volksgruppenalle Landsmannschaften und ihre Gliederungen jetzt gemeinsam und ohne persönlicheAmbitionen und Rivalitäten alle ihre äußersten Energien bündeln und einsetzen müssen, umdie einzige Alternative zur biologischen Lösung, die alle Hoffnungen und Vorhabenauslöschen wird, umzusetzen.

Ich spreche vom europäischen Weg.

Es ist der einzige gangbare Weg mit konkreten und alles andere als utopistischenMöglichkeiten, um – im Rahmen des Möglichen – jene Ziele zu erreichen, die sich noch vorzehn Jahren nicht einmal erfassen ließen.

Es ist der gleiche Weg, den die Charta der Heimatvertriebenen inhaltlich bereitsvorgezeichnet hat und der heute, nach sechzig Jahren, in einem völlig verändertenpolitischen Klima eingeschlagen werden kann.

Dieser Weg muss etappenweise begangen werden und die Europäische Union derFlüchtlinge und Vertriebenen hat – nachdem sie einige Jahre lang einschlägige Studien undAnalysen durchgeführt hat – bereits den ersten Schritt getan. Unumgänglich ist jedoch einenahezu umfassende Regenerierung bisheriger Methoden, Strategien und Visionen.

Die wichtigste und fundamentale Etappe, an der wir alle in der EUFV bereits arbeiten, derDreh- und Angelpunkt ist

14

die Wiederaufnahme - in aktuellem Kontext - des in Stuttgart am 5. August 1950 schwarz aufweiß niedergelegten Prinzips des

Rechts auf Heimat

die Anerkennung durch Europa und seine Institutionen, dass die Vertreibung in allen ihrendiskriminierenden Formen das grausamste Verbrechen gegen die Menschheit war und bleibtund als solches streng zu bestrafen ist.“

„Erst nach Verwirklichung dieser Etappe wird es möglich sein, den ersehnten Prozess derVersöhnung zu beenden, der nur dann positive und nachhaltige Wirkung hat, wenn ihm diegegenseitige Anerkennung und Vergebung der jeweiligen Schuld vorausgeht. Aber vor allenDingen setzt er die Wiederherstellung der Gerechtigkeit durch Wiedergutmachung desjeweiligen Unrechts in weitest möglichem Ausmaß voraus.“

Die über dreihundert Teilnehmer des Treffens bekundeten mit Ihrem Beifall ihreZustimmung auf dem europäischen Weg zum Recht zu gehen!

Mag. Wolf Kowalski fasste die wesentlichen Punkte der Kundgebung zusammen undergänzte sie mit seinen Betrachtungen über die aktuellen Diskussionen zu unserem Thema.

E-Mail: [email protected]

Wien, am 23. September 2010

Leistungen der Vertriebenen nach 1945 in ÖsterreichUtl.: Der Dritte Präsident des Nationalrates Mag. D r. Martin Graf lud ein

für Dienstag, den 28. September 2010 in das Abgeordnetensprechzimmer des Parlaments.

Programm:Begrüßung: NAbg. Mag. Dr. Martin Graf Dritter Präsident des Nationalrates

NAbg. Anneliese Kitzmüller Vertriebenensprecherin der FPÖ

Vortragende: Mag. Christian Reinhardt

Dr. Alfred Oberwandling Historiker

DI Rudolf Reimann Bundesvorsitzender des Verbandes Volksdeutscher Landsmannschaften Österreichs (VLÖ)

Bei dieser Veranstaltung wird das Buch „Die Wiederaufbauleistungen der Altösterreicher in derZweiten Republik“ vorgestellt.

Ohne Hab und Gut, nur mit dem nackten Leben kamen 1945 hunderttausende volksdeutscheHeimatvertriebene nach Österreich, und noch viel mehr in die Bundesrepublik Deutschland. Obwohlsie alle den Schrecken der Vertreibung nur knapp entkommen waren, viele von ihnen Angehörigeverloren hatten, machten sie sich an die Arbeit und verwendeten all ihre Energie für den Wiederaufbauihrer neuen Heimat.

15

Dies obwohl sie hier anfangs nicht willkommen waren. Viele Heimatvertriebene wurden aus Österreichnach Deutschland abgeschoben. Der Zugang zu Bildung und auch zum Arbeitsmarkt wurde ihnen inden ersten Jahren nach dem Krieg extrem erschwert. Trotz dieser widrigen Umstände haben dieVertriebenen auf wirtschaftlichem Gebiet großartige Leistungen vollbracht. Viele von ihnen schufen alsUnternehmer tausende Arbeitsplätze und hatten somit einen großen Anteil am Wirtschaftswunder.Dieses Buch spannt einen Bogen von der Vertreibung der Altösterreicher bis zu ihrer gelungenenIntegration in die Republik Österreich und betont dabei insbesondere die Leistungen aufwirtschaftlichem Gebiet.

Herausgeber: Martin Graf, Anneliese KitzmüllerBeiträge von: Rudolf Reimann, Peter Wassertheurer, Felix Ermacora Institut, Alfred Oberwandling,Otto Westphal, Hans Dama, Georg Wildmann, Volker Petri, Wolfgang Werther, Ingrid Nargang,Gabriele Stieber, Erhard FreyDas Buch erscheint am 28. September 2010 und wird dann zum Preis von 15 Euro erhältlich sein; ca250 SeitenSubskriptionsangebot bis 28.9.2010: 10 Euro http://laden.unzensuriert.at

Die Wiederaufbauleistungen der Altösterreicher in der Zweiten Republik

Ohne Hab und Gut, nur mit dem nackten Leben kamen 1945 Hunderttausende volksdeutsche Heimatvertriebene

nach Österreich und noch viel mehr in die Bundesrepublik Deutschland. Obwohl sie alle den Schrecken der

Vertreibung nur knapp entkommen waren, viele von ihnen Angehörige verloren hatten, machten sie sich an die

Arbeit und verwendeten all ihre Energie für den Wiederaufbau ihrer neuen Heimat.

Dies, obwohl sie hier anfangs nicht willkommen waren. Viele Heimatvertriebene wurden aus Österreich nach

Deutschland abgeschoben. Der Zugang zu Bildung und auch zum Arbeitsmarkt wurde ihnen in den ersten Jahren

nach dem Krieg extrem erschwert.

Trotz dieser wirdigen Umstande haben die Vertriebenen auf wirtschaftlichem Gebiet großartige Leistungen

vollbracht. Viele von ihnen schufen als Unternehmer tausende Arbeitsplatze und hatten somit großen Anteil am

Wirtschaftswunder.

Dieses Buch spannt einen Bogen von der Vertreibung der Altesterreicher bis zu ihrer gelungenen Integration in

die Republik Österreich und betont dabei insbesondere die Leistungen auf wirtschaftlichem Gebiet.

Herausgeber: Martin Graf, Anneliese Kitzmüller

Beiträge von : Rudolf Reimann, Peter Wassertheurer, Felix Ermacora Institut, Alfred Oberwandling, Otto

Westphal, Hans Dama, Georg Wildmann, Volker Petri, Wolfgang Werther, Ingrid Nargang, Gabriele Stieber,

Erhart Frey - Das Buch erscheint am 28. September 2010 und wird dann zum Preis von 15 Euro erhältlich sein;

ca 250 Seiten Subskriptionsangebot bis 28.9.2010: 10 Euro

ZVR-Zahl: 366278162 Wien, am 10. September 2010KONZERT - Harmonia Classica In Heimat und Fremde

in Zusammenarbeit mit dem Verband der Volksdeutschen Landsmannschaften Österreichs (VLÖ)

Mittwoch, 29. September 2010, 19,30 Uhr Haus der HeimatSteingasse 25, 1030 Wien

Musik vonAlexander BLECHINGER Eberhard BÖTTCHER Franz KORINGER Carl LOEWE

Walter SCHARF Robert SCHUMANN Richard WAGNER Hugo WOLFnach Texten von Wilhelm Busch, Joseph Eichendorff , Stefan George, Agnes Miegel ,

Eduard Mörike, Susanne Svoboda Ausführende: Sopran: Anette Fischer, Iris Holzer, Ruth Hausensteiner

Tenor: Alexander Blechinger Klavier: Thomas HlawatschKarten um 20,-- Euro unter der Tel. Nr.: 01/804 61 68

In Heimat und Fremde - deswegen möchte ich eine Heimatstube gründen - in Monheim, und Umgebung - weil:

In Heimat und Fremde

16

als meine gegen-INTEGRATION zwischen uns! Die da oben verstehen das nicht, die habenKöpfe in der Wölken und die unsere Erde nicht sehen, nur Kampf um Positionen, um Geldum Ruhm – Tausende, Millionen Ostdeutschen füllen sich allein! Heute wieder Multi-Kultihat Prioritäte. pksczep.

From: michael-weigand To: Peter K. Sczepanek Sent: September 23, 2010 Subject: Re: Landesvorsitzender Weigand ….(BdV): ….Charta der Heimatvertr.. -pksczLieber Herr Sczepanek, vielen Dank für Ihre nette Mail. Ich schicke Ihnen anbei meine Rede als Wordversion, die Sie ohne Probleme für IhrenVerteiler nehmen können. - ich freue mich sehr über die Veröffentlichung und bin Ihnen dafüräußerst dankbar! Ich denke, die Rede spricht auch für sich. Ich habe Ihnen ein Foto vonPaziorek und mir ebenfalls angehängt, sowie eines von mir als Redner. Gruß Michael Weigand

Lieber Herr Dr. Paziorek, lieber Heiko Hendriks,meine sehr geehrten Damen und Herren,

mein Name ist Michael Weigand, ich bin 33 Jahre alt – Jahrgang 1977 – kommeaus Mönchengladbach und möchte heute für den Landesvorsitz in der OMVkandidieren. Meine Großmutter stammt aus Ostpreußen, genauer gesagt aus derElchniederung, mein Großvater stammt aus Westpreußen, nämlich ausSchlochau, weshalb ich auch eine Verbindung zu den Pommern habe, zu denenSchlochau seit 1938 gehörte. Ich bin von Hause aus Historiker, habe bis 2004 ander Heinrich-Heine-Universität in Düsseldorf Geschichte, Politik undMedienwissenschaften studiert und habe dann eine Promotion über dieGeschichte der OMV an der Universität Würzburg aufgenommen. Vor einemJahr habe ich meine drei beruflichen Tätigkeiten zusammengefasst und michselbständig gemacht. Mittlerweile leite ich gemeinsam mit einem Freund einLern- und Bildungsinstitut in Mönchengladbach, das meine Tätigkeit alsHistoriker, Erwachsenenbildung und Nachhilfe umfasst. In Mönchengladbachbin ich Vorsitzender des größten Ortsverbands der CDU, Mitglied desKreisvorstandes und stellvertretender Fraktionssprecher in der dortigenBezirksvertretung Nord. Ich bin seit vier Jahren StellvertretenderLandesvorsitzender der OMV, bin seit drei Jahren Mitglied desBundesvorstandes, seit Anfang diesen Jahres Mitglied des Landesvorstandes derCDU, dazu seit fast zwei Jahren Stellvertretender Landesvorsitzender desBundes der Vertriebenen.

Meine sehr geehrten Damen und Herren, wir Vertriebene erleben zurzeit wiederschwere Momente. Wieder einmal versuchen sich Politiker auf unsere Kosteneinen Vorteil zu verschaffen. Die Art und Weise, wie Erika Steinbach attackiertwurde, ist unerträglich. Dabei galten diese Angriffe natürlich nicht nur ihrpersönlich, sondern sind gegen uns alle gerichtet! Unser kulturelles und

17

heimatliches Erbe steht auf dem Spiel! Wir müssen nun alle engzusammenrücken. Nun gilt es auch für uns Jüngere Verantwortung zuübernehmen und uns schützend vor die Älteren zu stellen. Wir müssen nunFarbe bekennen und zeigen, dass wir den Staffelstab unseres gemeinsamen ost-und sudetendeutschen Erbes weitertragen wollen. Viele Politiker hoffenschließlich, dass sich die Vertriebenenpolitik mit dem Abtreten derErlebnisgeneration, die noch in der Heimat geboren wurde, in ein paar Jahrenerledigen wird. Was glauben Sie, meine sehr geehrten Damen und Herren, wieüberrascht manch ein uns nicht wohlgesonnener Politiker geschaut hat, als ichihm in den vergangenen Jahren als Vertreter der Vertriebenen gegenüber saß.Wir junge nachrückende Kräfte beweisen, dass unsere Themen von unsweitergetragen werden. Wir werden Ihre Ziele weiter verfolgen. Heute, morgenund übermorgen.

Ich bewerbe mich heute als Ihr Landesvorsitzender, um mich dieserVerantwortung zu einem entscheidenden Zeitpunkt für die Partei zu stellen. DieCDU NRW befindet sich in einer schwierigen Umbruchphase. Wir können hierund heute in der OMV ein Zeichen für die Zukunft setzen. Statt „Hurra, wirleben noch“ ein entschiedenes „Hurra, wir werden noch sehr lange leben“,getragen von einem jungen Vorsitzenden und einem aktiven Vorstand. Wirkönnen beweisen, dass sich unsere Ziele nicht erledigt haben, sondern weiterexistieren. Wir können uns weiter dafür einsetzen, dass der BildungskreislaufFamilie – Schule – Universität endlich wieder geschlossen wird, dass unsereThematik wirklich in die Schulbücher kommt, dass die hervorragendeLehrerhandreichung zu Flucht und Vertreibung wirklich genutzt wird, dass diegeschlossenen Lehrstühle in Dortmund und Düsseldorf wieder im Land neueingerichtet werden, dass die Kulturförderung erhalten bleibt, dass Gerechtigkeitfür uns alle eintritt, dass Wahrheit Lügen ersetzt. Wir können uns für die in derHeimat Verbliebenen einsetzen: Deutsche Kindergärten und deutscheGrundschulen für die deutsche Minderheit in den historischen Ostgebieten – istdas in einem vereinigten Europa wirklich zuviel verlangt, meine Damen undHerren? Wir können in der CDU eine wichtige Stimme bleiben, wenn jungeEnergie und Tatkraft mit Erfahrung Hand in Hand gehen. Für diesesgemeinsame Voranschreiten von jung und alt werde ich stehen. Ich habe aufmeinen zahlreichen Auftritten zum Tag der Heimat in den vergangenen Jahrenim Land bewiesen, wie ernst mir genau dieses Anliegen ist.

Schließlich müssen wir die Vereinigung auch langsam für weitere verwandteThemen öffnen. Wir haben in der OMV Mönchengladbach bereits vor einigenJahren versucht diesen Weg zu gehen. Außenpolitik, Sicherheitspolitik undentschiedenes Eintreten für die Russlanddeutschen sind ebenso Themen derOMV wie die klassische Vertriebenenarbeit. Wir müssen dafür eintreten, dasswir in der Welt und in Europa auch deutsche Interessen vertreten dürfen undvertreten werden. Wir sind nicht nur ein Zahlmeister, sondern auch ein

18

selbständiger Interessenvertreter! Wenn wir überall in der Welt Truppen stellenmüssen, dann dürfen wir auch mitreden. Das Streichen der Feindstaatenklauseloder der ständige Sitz im Weltsicherheitsrat sollten Wegweiser dieses Wegessein. Und wenn wir es zulassen, dass weiterhin die OMV und dieRusslanddeutschen in zwei verschiedene Kategorien eingeteilt werden, istbeiden nicht gedient. Mittelfristig müssen wir mit den Russlanddeutschen, dieauch deutsche Vertriebene aus der Heimat sind, wieder an einem Strang ziehen.Auch hier werde ich mich durch die Kontakte, die ich als Gründungsbeauftragterdes Netzwerks für junge Deutsche aus Russland in der CDU NRW gesammelthabe, für einen gemeinsamen Weg aussprechen.

Meine sehr geehrten Damen und Herren, ich möchte der primus inter paris, derErste einer starken Mannschaft in der OMV NRW sein. Ich biete mich Ihnen alsIhr neuer Vorsitzender an und möchte in der großen Tradition dervorangehenden Vorsitzenden bis hin zu Dr. Peter Paziorek das Schiff OMV aufunruhiger See auf Kurs halten. Ich bitte Sie heute um Ihre Unterstützung und umIhre Stimme. Für die Zukunft – für die Heimat – für unsere starke Gemeinschaft!Vielen Dank!

Michael Weigand (BdV): Charta der Heimatvertriebenen ist Dokument des Friedens/Kulturelles Erbe

weitergeben http://www.youtube.com/user/OstpreussenTV#p/u/2/9Go6_h5AGDs (Teil 1)

http://www.youtube.com/user/OstpreussenTV#p/u/3/Rkq1vw8bSFE (Teil 2)

Bund der Vertriebenen, Landesverband Nordrhein-Westfalen http://www.bdv-nrw.de

OMV Ost- und Mitteldeutschen Vereinigung der CDU in NRW

www.omv-nrw.de [email protected]

Wir als Deutsche im zusammenwachsenden Europa!Europa wächst zusammen und wir arbeiten als Deutsche aktiv daran mit. InEuropa sollen die einzelnen Staaten in Frieden, Freiheit undSelbstbestimmung zusammenwachsen. Dabei hat jede Volksgruppe dasRecht auf ihre eigene Identität, die es zu schützen gilt.

Als Ost- und Mitteldeutsche Vereinigung (OMV) der CDU NRW sehen wiruns den besonderen Interessen der Heimatvertriebenen, Spätaussiedlerund Flüchtlinge verpflichtet und geben ihnen im Ringen um sozialeGerechtigkeit und Gleichberechtigung eine Stimme innerhalb der CDUNRW.

19

Über diese Homepage können Sie sich über unsere Ziele und politischeArbeit näher informieren. Für die Nutzung unseres Internet-Angebotswünschen wir Ihnen viel Vergnügen!

Ziele

Europa wächst zusammen und wir arbeiten als Deutsche aktiv daran mit. In Europa sollen

die einzelnen Staaten in Frieden, Freiheit und Selbstbestimmung zusammenwachsen. Dabei

hat jede Volksgruppe das Recht auf ihre eigene Identität, die es zu schützen gilt.

Wir treten ein für ein Zusammenwachsen Europas unter Wahrung unserer deutschen

Identität.

Wir treten ein für ein Zusammenwachsen Europas auf der Basis einer wahrhaftigen

Aussöhnung der Völker. Wahrhaftigkeit bedeutet, dass wir das Unrecht der Vertreibung der

Deutschen aus ihrer Heimat zum Thema machen, um dadurch zu einer echten und

dauerhaften Aussöhnung zu kommen.

Wir treten ein für die Bewahrung der Kultur der ehemaligen östlichen Provinzen Nieder- und

Oberschlesien, Pommern, Ost- und Westpreußen und Ostbrandenburg.

Wir treten ein für die Verwirklichung der Menschenrechte, des Selbstbestimmungsrechtes,

des Rechtes auf die Heimat, für die Durchsetzung eines internationalen

Vertreibungsverbotes sowie für die Entwicklung wirksamer Volksgruppenrechte.

Mit uns wird das gemeinsame Europa auf Basis einer wahrhaftigen Aussöhnung Wirklichkeit.

Kongress "Wandel durch Erinnerung"

Die Heimatvertriebenen und ihre Nachkommen gehören zu den wichtigen gesellschaftlichenGruppen in Deutschland. Die Geschichte der Vertreibungen ist ein wesentlicher Bestandteilunserer gemeinsamen Geschichte in Deutschland und Europa. Vertreibungen sind zudem keinPhänomen der Vergangenheit, sondern vollziehen sich in vielen Ländern der Welt bis heute. Die Vertreibung der Deutschen am Ende des Zweiten Weltkrieges und die Integration derHeimatvertriebenen haben die Bundesrepublik Deutschland wirtschaftlich, sozial, kulturellund religiös verändert und ganz wesentlich geprägt.

Seit der Wende in Europa sind ferner über 3,1 Mio. Deutsche als Spätaussiedler in dieBundesrepublik Deutschland eingereist. Über 2 Mio. Deutsche leben heute noch alsMinderheiten in ihrer angestammten Heimat bzw. als Opfer von Vertreibung in ihrenHerkunftsländern.

Die Gruppe der Vertriebenen, Flüchtlinge und Aussiedler der CDU/CSU-Bundestagsfraktionsetzt sich mit ihren rund 40 Abgeordneten für die berechtigten Anliegen derHeimatvertriebenen, deutschen Spätaussiedler und deutschen Minderheiten im Ausland ein. Hierzu zählen nicht alleine Fragen der Aufarbeitung der gemeinsamen Geschichte in

20

Deutschland und Europa, sondern in Bezug auf die deutschen Spätaussiedler auch Fragen derIntegration in unsere Gesellschaft. Für die deutschen Minderheiten betonen wir dieWahrnehmung einer dauerhaften Verantwortung von deutscher Seite.

Wohl wissend, dass es sich bei Vertreibungsschicksalen um kein Phänomen aus derVergangenheit handelt und noch weiterer Aufarbeitungsbedarf bei diesem Kapitel unsererGeschichte besteht, tritt die Gruppe dafür ein, dass ein "Zentrum gegen Vertreibungen" (imKoalitionsvertrag: "sichtbares Zeichen") in Berlin errichtet wird. Die Einrichtung soll dieVertreibungen in Europa im 20. Jahrhundert präsentieren, Forschung anregen und Ergebnissedokumentieren sowie ein lebendiger Ort der Begegnung sein. Die Gruppe verfolgt damit auchdas Ziel, Vertreibungen in Gegenwart und Zukunft weltweit dauerhaft zu ächten.

50. Todestag des ersten Bundesvertriebenenministers von Helmut Sauer

(Salzgitter),

Bundesvorsitzender der Ost- und Mitteldeutschen Vereinigung der CDU/CSU (OMV)

Weiterlesen... - und FOTOs

Gemeinsam für deutsch-polnisches Verhältnis ….Weiterlesen...

Beim Kongress der Europäischen Volkspartei am 9./10. Dezember 2009 im alten Bonner Plenarsaal

waren 74 Parteien aus 39 Ländern, ebenso 19 Regierungschefs, davon 13 aus der EU, anwesend. Einer

der wenigen deutschen Delegierten war der Bundesvorsitzende der Ost- und Mitteldeutschen Vereinigung

der CDU/CSU (OMV) und langjährige Bundestagsabgeordnete Helmut Sauer (Salzgitter). Unser Bild zeigt

ihn im Gespräch über das deutsch-polnische Verhältnis mit dem Präsidenten des Europäischen

Parlaments Jerzy Buzek MdEP (Polen) und dem Vorsitzenden der CDU/CSU-Gruppe im Europäischen

Parlament Dr. Werner Langen MdEP (v.r.n.l.). Buzek und Sauer waren im Frühjahr 2009 bereits im

oberschlesischen Ratibor zusammengetroffen.

From: [email protected] To: [email protected] Sent: September 19, 2010Subject: Newsletter Heiligenhof

Einladung zu einer Tagung "Verlust und Erinnerung" in der Bildungs- und Begegnungsstätte "Der Heiligenhof"

Bad Kissingen - vom 26. bis 30. September 2010

Der Seminartitel "Verlust und Erinnerung" bezieht sich auf das Erleben von 12 bis 15Millionen Flüchtlingen und Vertriebenen aus ehemaligen deutschen Reichs- undSiedlungsgebieten. Für die Betroffenen waren diese Folgen der Kriegs- undNachkriegsereignisse ein Leben lang prägend, häufig auch traumatisierend. Der politischeStreit um das "Zentrum gegen Vertreibungen", der nun mit der Errichtung einerBundesstiftung "Flucht, Vertreibung, Versöhnung" hoffentlich zu einem Ende gekommen ist,hat sich aber mit diesem Thema als gesamtdeutschem Thema der kollektiven Erinnerungentzündet. Wie sieht diese kollektive Erinnerung in Deutschland aus? Wie wird mit dergeschichtlichen Erinnerung an die autochthonen Deutschen in den östlichen Nachbarländernumgegangen? Das sind Fragen, denen sich das Seminar widmen wird.

Als Referenten haben ihre Teilnahme zugesagt: Gabriele Baring, Diplom-Volkswirtin, HPPsycho-analytisch orientierte systematische Familientherapeutin: Das Drama derKriegsenkel; Pavel Pilz, Archivar Gablonz/Jablonec: Das gemeinsame Geschichtserbe amBeispiel der Bestände des Kreisarchivs Gablonz; Dr. Horst Müller, Mühlhausen: Flüchtlingeund Vertriebene in der DDR; Ondrej Matejka, Antikomplex, Prag und Dr. Kristina Kaiserová,Aussig/Usti nad Labem: Erinnerungskultur in der Tschechischen Republik an "ihre"Deutschen; Wilhelm Böhm, Bergen: Autobiographische Erinnerung und Reflexion an dieNachkriegszeit; Dr. Jörg Bilke, Coburg: Die öffentliche Wahrnehmung der deutschen

21

Heimatvertriebenen von 1945 bis heute; Franz Pany, Bundesvorsitzender derSudetendeutschen Landsmannschaft, München: Heutige heimatpolitische Zielsetzungen derdeutschen Vertriebenenverbände. Außerdem ist eine thematische Exkursion und der Besuchder Ausstellung "Angekommen" sowie des Partnerschaftsbüro Fulda-Leitmeritz/Litomericesowie das Anschauen einschlägiger Filme vorgesehen.

Die Tagung beginnt am Sonntagnachmittag mit dem gemeinsamen Kaffeetrinken und ist amfolgenden Donnerstag nach dem Mittagessen zu Ende. Die Teilnahme kostet für Teilnehmeraus der Bundesrepublik 120,00 Euro zuzüglich Kurtaxe (6,60 Euro) und ggf. EZ-Zuschlag(20,00 Euro für den gesamten Zeitraum) und beinhaltet Unterkunft und Verpflegung. FürStudierende und Teilnehmer aus den östlichen Nachbarländern gilt ein Sonderpreis von20,00 Euro zuzüglich Kurtaxe! Bitte melden Sie sich umgehend bei uns an. Tagesgäste ausder Region sind Willkommen! Auf unserer Homepage können Sie den genauenProgrammablauf einsehen.

Anmeldungen und Anfragen sind unter dem Stichwort: "Verlust und Erinnerung" absofort möglich an: "Der Heiligenhof", Alte Euerdorfer Straße 1, 97688 Bad Kissingen,Fax: 0971/7147-47 oder per Mail an: [email protected]

"Der Heiligenhof" Bildungsstätte - Schullandheim - Jugendherberge

Geschäftsführer: Steffen Hörtler Alte Euerdorfer Straße 1 97688 Bad Kissingen Tel.: 0971/7147-0 Fax: 0971/7147-47 Mobil: 0170/5338972 E-mail: [email protected] www.heiligenhof.de

Das BUCH: von Dipl.Polit. Udo Walendy: - Historische Tatsachen N. 39 nach 1945

Zur Schuld des Zweiten WeltkriegesPo 1945, Powojenne historyczne czyny –

Do winy za Druga Wojne Swiatowa. –als pdf-Format zum Lesen: -LINK: 1989 ISSN 0176-4144 D-4973 Vlatho /Weser, Postfach 1643Hier kann man lesen und sehen: tu byscie zobaczyli i czytali o:Rydz SmiglyADAP 1956Der Geist von Bolesław Chrobty w Polsce - DUCH Chrobrego w PLN. Chamberlain & Churchill KZ ChodzieN (Wloclawek/Kutno)England-Franktach und militärische Mission in UdSSRBeck und seine Diplomaten

Klicken hier bitte:>> http://nsl-archiv.com/Buecher/Nach-1945/Historische%20Tatsachen%20-%20Nr.%2039%20-%20Udo%20Walendy%20-%20Zur%20Schuld%20des%20Zweiten%20Weltkrieges%20(1989,%2040%20S.,%20Scan).pdf

From: Volksbund Newsletter To: [email protected] Sent: September Subject: Fund von Kriegstoten bei Pipeline-Bau!Russische und deutsche Soldaten besuchen OPAL-Baustel leSehr geehrter Herr Sczepanek,mittlerweile wurden drei Kriegstote im Boden unter der künftigen OPAL-Trasse entdeckt und geborgen. In einem

22

12-tägigen Einsatz halfen russische und deutsche Soldaten bei den Sucharbeiten. Vermutet werden nochTausende Kriegsopfer. Der Volksbund sucht daher weiterhin zusammen mit der WINGAS-Gruppe nachsterblichen Überresten von Gefallenen.

Ihr Olav Teichert Referatsleiter Kommunikation

PS: Natürlich berichte ich Ihnen wie angekündigt auch von der Einweihungsveranstaltung in Eger , die amvergangenen Wochenende stattfand.

„Der Tod macht sie alle gleich.“In einem Videobeitrag berichtet der Umbetter Erwin Kowalke über die Bergung der Kriegstoten inZusammenarbeit dem Energieunternehmen WINGAS.

Zum VideoWenn etwas richtig ist ...65 Jahre nach Kriegsende erhielten im tschechischen Eger mehrere tausend Kriegstote die letzte Ruhe. 2 734von den insgesamt 5 598 Toten konnte wieder ein Name gegeben werden.Rund 3 000 Gäste aus Deutschland nahmen am 11. September 2010 an der Einweihung der Kriegsgräberstätteteil.Wenn diese E-Mail an Sie weitergeleitet wurde und Sie am Newsletter interessiert sind, können Sie sich hieranmelden 00021-2692279-9

From: [email protected] Sent: September 22, 2010Subject: Symposium "Eigentumsrecht und Enteignungsunrecht", Bad Pyrmont, 25./26.10.2010Sehr geehrte Damen und Herren, die Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen, Bonn,möchte Sie auf folgende Veranstaltungen aufmerksam machen:

Eigentumsrecht und Enteignungsunrecht -Analysen und Beiträge zur

VergangenheitsbewältigungStaats- und völkerrechtliche Fachtagung der Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen, Bonn, in

Verbindung mit der Studiengruppe für Politik und Völkerrecht25./26. Oktober 2010, Ostheim, Bad Pyrmont

Wissenschaftliche Leitung: Prof. Dr. Hans-Detlef Horn

Prof. Dr. Dr. h.c. Gilbert H. GornigZur Thematik:

Eine Folgenbeseitigung der im Zuge der Vertreibungen nach dem Zweiten Weltkrieg erlittenenEnteignungen und Konfiskationen ist auch 65 Jahre nach dem Ende des Zweiten Weltkriegs, 50 Jahrenach dem Beginn der europäischen Integration, 20 Jahre nach der deutschen Wiedervereinigung unddem Deutsch-Polnischen wie dem Deutsch-Tschechischen Nachbarschaftsvertrag noch nicht zurGänze gelungen. Gleichwohl ist – soll auf Dauer verlässlicher Frieden gestiftet werden – einegerechte, nicht diskriminierende Folgenbeseitigung dieser Unrechtsakte Aufgabe und Kriterium jederrechtsstaatlich-demokratischen Ordnung.

Die internationale Fachtagung „Eigentumsrecht und Enteignungsunrecht“ will die neuerenEntwicklungen in Politik, Gesetzgebung und Rechtsprechung auf nationaler wie europäischer Ebeneaufnehmen.

25.10.2010:

14.00 Uhr Hans-Günther Parplies,Bonn

Prof. Dr. Hans-Detlef Horn,Marburg

Einführung und Grußworte

23

14.30 Uhr Prof. Dr. Otto Depenheuer,Köln

„Altes Eigentum“ undEigentumsgarantie – zwischenVergessen, Erinnern undWiedergutmachung

15.45 Uhr Pause

16.00 Uhr PD Dr. Hans-Peter Folz,Augsburg

Das Völkerrecht derStaatenverantwortlichkeit alsRechtsquelle effektiverRestitutions- undRehabilitierungspolitik

17.15 Uhr Rechtsanwalt und NotarAlbrecht Wendenburg,Celle

Eigentumsrestitutionsansprücheund die Regeln zum begünstigtenFlächenerwerb

26.10.2010:

09.00 Uhr MR Dr. Hermann-Josef Rodenbach, Berlin

Das Entschädigungs- undAusgleichsleistungsrecht in derVollzugspraxis

09.45 Uhr Rechtsanwalt Dr. Johannes Wasmuth,München

Zum Strafcharakter der Boden-und Industriereform und derenrechtliche Folgen

11.00 Uhr Pause

11.15 Uhr Prof. Dr. Jan Filip,Brünn/Brno

Stand, Schranken undPerspektiven derRestitutionspolitik in derTschechischen Republik

12.45 Uhr Mittag

14.00 Uhr Prof. Dr. Andrzej Wróbel,Richter am Obersten Gericht, Warschau

Wiedergutmachung durchRestitution im deutsch-polnischenVerhältnis

15.15 Uhr Prof. Dr. Hans-Detlef Horn,Marburg

Prof. Dr. Dr. h.c. mult. Gilbert Gornig, Marburg

Zusammenfassung derTagungsergebnisse, Schlusswort

Alles Recht hat zur Aufgabe, Vergangenheit zu verarbeiten und Zukunft zu gestalten. Der Anspruch istunentrinnbar: Zukunft braucht Herkunft (Odo Marquard). Das bedingt zugleich die Kritik- und dieWandlungsfähigkeit des Rechts. In den kommunikativen Prozessen, aus denen es hervorgeht, ist esoffen für die Fortschritte des tatsächlichen Wissens, die Erkenntnisse des juristischen Diskurses unddie Entwicklungen des politischen Wollens. Nur so kann es auf Dauer seine sozialen Funktionenerfüllen, verlässlichen Frieden zu stiften und gerechte Ordnung zu schaffen.

Dem Anspruch solcher Bewährung unterliegt auch das Recht der Wiedergutmachung der im Zuge derVertreibungen nach dem Zweiten Weltkrieg erlittenen Enteignungen und Konfiskationen. Die gerechte,nicht diskriminierende Folgenbeseitigung dieser Unrechtsakte ist Aufgabe und Kriterium jederrechtsstaatlich-demokratischen Ordnung. Sie ist auch 65 Jahre nach dem Ende des ZweitenWeltkriegs, 50 Jahre nach dem Beginn der europäischen Integration, 20 Jahre nach der deutschenWiedervereinigung und dem Deutsch-Polnischen wie dem Deutsch-TschechischenNachbarschaftsvertrag noch nicht zur Gänze gelungen. Doch die politische Debatte und die juristischeAuseinandersetzung sind im Gange und wieder neu in Gang gekommen.

Dem Thema widmeten sich zwei Symposien der Studiengruppe für Politik und Völkerrecht im Herbst2006 und im Frühjahr 2008. Die Tagungsbände sind publiziert im Verlag Duncker und Humblot, Berlin,herausgegeben von Gilbert H. Gornig, Hans-Detlef Horn und Dietrich Murswiek, Teil 1, 2008, Teil 2,2009.

Ein drittes Symposium will die neueren Entwicklungen in Politik, Gesetzgebung und Rechtsprechung

24

auf nationaler wie europäischer Ebene aufnehmen. Worum es gehen muss, das ist, das Thema nichtnur dem Vergessen zu entreißen, sondern auch seiner Tabuisierung zu wehren und den Dialog überdie Gerechtigkeit der Eigentumsordnung im geeinten Europa der Freiheit und des Rechts wach zuhalten. In dieser Verantwortung werden – zumal im Hinblick auf die Folgen des kommunistischenVertreibungs- und Enteignungsunrechts in der SBZ und der ehemaligen DDR – die Rechtsquellen unddie Rechtsanwendung des Wieder-gut-machungsrechts in den Blick genommen sowie des weiterender Stand und die Perspektiven der Restitutionspolitiken in Tschechien und in Polen betrachtet.

1. Tagungsstätte

Die Tagung findet statt im Ostheim, Jugendbildungs- und Tagungsstätte, Parkstr. 14, 31812 Bad Pyrmont, Tel. 05281/9361-0,Fax 05281/9361-11, E-Mail [email protected], www.ostheim-pyrmont.de

2. Wegweiser

Bad Pyrmont liegt an der Bahnstrecke Hannover-Altenbeken-Paderborn. Der Bahnhof ist ca. zwei Kilometer entfernt. Das Hausist mit dem Stadtbus (Haltestelle Untere Hauptallee) oder dem Taxi zu erreichen.

Wenn Sie mit dem Wagen fahren, benutzen Sie folgende Autobahn-Abfahrten: aus Richtung Westen Bielefeld (B 66), ausRichtung Norden und Osten Hannover oder Lauenau (B 442 und 217), aus Richtung Süden Warburg (L 837 und 712). DasOstheim liegt direkt in der Kurzone, in unmittelbarer Nähe des Kurparks. Direkt gegenüber dem Haus befinden sich zweiöffentliche, kostenlose Parkplätze.

3. Anmeldung

Um verbindliche schriftliche Anmeldung mit beiliegender Antwortkarte wird bis spätestens zum 15. Oktober 2010 gebeten. Die Anmeldungen werden in der Reihenfolge ihres Eingangs berücksichtigt.

4. Verpflegung und Unterkunft

Bei den gemeinsamen Mahlzeiten sind Sie Gast der Kulturstiftung. Lediglich die Getränke bitten wir selbst zu bezahlen. Für dieUnterkunft der Tagungsteilnehmer steht eine begrenzte Anzahl von Zimmern in der Tagungsstätte zur Verfügung. DenUnterkunftswunsch bitten wir bei der Anmeldung anzugeben. Über die Reservierung erhält der Besteller eine Bestätigung (bitteTelefonverbindung angeben). Bei Nichtnutzung der bestellten und zugesagten Unterkunft müssen die der Kulturstiftung in Rech-nung gestellten Kosten vom Besteller erstattet werden. Erfolgt keine Bestätigung der Reservierung, bitten wir, für die Unterkunftselbst zu sorgen.

5. Fahrkosten

Diese können, soweit Mittel vorhanden sind, für die Teilnehmer bei Benutzung der Deutschen Bahn AG bzw. der ausländischenBahngesellschaften in der niedrigsten Wagenklasse mit € 25,- bezuschusst werden. Es wird allgemein gebeten, alle Vergünsti-gungen in Anspruch zu nehmen. Die Bezuschussung der Fahrkosten für die Benutzung der Bahn ist die Vorlage der Fahrkartenotwendig. Bei Benutzung des PKW ist die Wegstreckenentschädigung für Hin- und Rückfahrt auf einen Betrag von € 0,20 pro km– höchstens jedoch auf € 25,- begrenzt. Für Personen- und Sachschäden bei der An- und Abreise sowie am Tagungsort kannkeine Haftung übernommen werden.

6. Teilnehmerbeitrag

Bei Inanspruchnahme der gestellten Unterkunft wird ein Beitrag in Höhe von € 50,- erhoben. Bei Nutzung eines Einzelzimmerswird ein Aufschlag von € 10,- zum Teilnehmerbeitrag erhoben. Für Teilnehmer ohne Unterkunft beträgt der Teilnehmerbeitragvon € 25,-. Ausländische Teilnehmer können auf Antrag vom Teilnehmerbeitrag befreit werden, ebenso Studenten undnachweislich Arbeitslose.

7. Rückfragen und Änderungen

Weitere Auskünfte bei der Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen, Kaiserstr. 113, 53113 Bonn, Telefon 0228/ 91512-0, Fax0228/ 91512-29, E-mail [email protected].

Mögliche aktuelle Änderungen im Programm entnehmen Sie bitte unserer Internetseite:www.kulturstiftung-der-deutschen-vertriebenen.de

Die Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen dankt als Förderern dieser Tagungder Landsmannschaft Ostpreußen

und dem Förderkreis Ostpreußisches Jagdmuseum –Hans-Ludwig-Loeffke-Gedächtnisvereinigung e.V.

Wir laden herzlich zur Teilnahme an unserem Symposium ein. Die Einzelheiten des Programms sowie Hinweise für Tagungsteilnehmer bitten wir dem Anhang zu

entnehmen oder auch unserer Internetseite unter www.kulturstiftung-der-deutschen-vertriebenen.de.Für Rückfragen stehen wir gerne zur Verfügung.

Die Vertreter der Presse bitten wir zudem, unsere Veranstaltung anzukündigen. Über einen Bericht inIhren Medien würden wir uns sehr freuen.

Mit freundlichen GrüßenDr. Ernst Gierlich

25

Kulturstiftung der deutschen Vertriebenen Kaiserstr. 113, 53113 BonnTel. 0228/ 91512-0, Fax 0228/ 91512-29 - www.kulturstiftung-der-deutschen-vertriebenen.de

From: Ewald Pollok Sent: Wednesday, September 22, 2010 Subject: Wir begrüßen Sie in unser Internet-Zeitung in der wir über Schlesien, Polen und Deutschland

Wir wünschen alles Gute beim Lesen und wenn Sie Fragen haben, schreiben Sie uns, wir werden Sieso weit es geht, beantworten [email protected]

Peter Karl Sczepanek Schlesische ReminiszenzenI.

Auswahl, Einführungen, Vorwort und Nachwort, Verfasser: Peter Karl SczepanekZahlreiche Aquarell–Illustrationen vom oberschlesischen Maler Irenäus Botor

Kapitel 5 - Friedrich der Große („Der Alte Fritz”)

Während der Regierungszeit Friedrichs des Großen, welcher auch als „Alter Fritz”bekannt ist, fanden in Schlesien große Umwandlungen und Veränderungen statt. Der Königführte preußisches Recht, Ordnung und Disziplin in alle Volksschichten ein und sorgte vorallen Dingen für Stabilität im Gerichts - Bau - Schul - und Gesundheitswesen. DieseReformen waren der Grundstein für Frieden, Wohlstand und Aufbau der Industrie. Es wurdedaher viel Eisen benötigt, und die preußischen Behörden begannen, wo es nur ging, aufBefehl des Königs nach Bodenschätzen zu forschen. Da diese besonders in Oberschlesien inriesigen Mengen gefunden wurden, berief Friedrich der Große im Jahre 1769 die„Königliche Kommision für Erforschung der Bodenschätze in Oberschlesien” ins Leben, undstellte einen bekannten deutschen Geologen, den Grafen von Reden an deren Spitze.Graf von Reden ist bis heute noch eine bekannte Persönlichkeit in Oberschlesien und hatgroßen, persönlichen Anteil an dem Aufbau der gesamten oberschlesischen Industrie.Im Jahre 1772 erschien Graf von Reden in Begleitung einiger Mitarbeiter in Tarnowitz,errichtete hier seinen Regierungssitz und gründete den „Königlichen Bergrat”. Für dienächsten 100 Jahre ergingen von Tarnowitz alle Befehle, Anordnungen und Hinweise nichtnur für Erforschung der Bodenschätze sondern auch für den Aufbau der oberschlesischenIndustrie aus. 1864 wurde der Regierungssitz nach Kattowitz verlegt.

Friedrich der Große sorgte sich nicht nur um den Aufbau der Industrie, sondern auchum die Förderung der Landwirtschaft.Während eines Arbeitstreffens schlesischer Landräte 1768 in Breslau, woran der Alte Fritzauch teilnahm, rief der König laut, seinen Krückstock erhebend: „Merkt euch eines, essenmuß der Mensch, sonst rebelliert er.”

Seine größte Sorge galt dem Anbau der Kartoffeln zu welchen preußische Bauernnoch kein Vertrauen hatten, denn die Frucht war ihnen unbekannt.Wie der Kartoffelanbau so vor sich ging, erzählt eine Ballade von WAV-Mitglieder.Der „Alte Fritz”, Friedrich II. der Große hat meistens Französich anstatt Deutsch zur allengesprochen - Deswegen hier Deutsch:

(Bemerkung: 1-7 Englische Übersetzung –gebe ich in der polnischen Teil als: "The earth apple ballad")

26

„ Die Erdäpfelballade” Des Königs Regierungszeit in den 70-er Jahren

war voller Sorgen, Krieg und anderem Aufgebot. Von allen Seiten kamen schreckliche Gefahren, und besonders in Schlesien herrschte große Not.

Mit besorgten Augen sah der Landsvater drein, hier Österreicher, dort Russen und Franzosen. Von allen Seiten fielen sie in Preußen ein und ließen diese Erd in Kriegen ertosen.

Auch diese Schreckenszeit nahm bald ein Ende durch des Soldaten Tapferkeit und sein Geschick. Alle sprachen nun von einer Wende, und sehnten sich nach Frieden, Freude und Glück.

Der „Alte Fritz” in Sanssouci sann hin und her wie kann ich meinem Land das Glück bescheren. Sein Staatsbeutel war nach dem Kriege leer, schlecht hatten es die Bauern und gut die Herren.

2. Oft herrschte große Hungersnot in Preußens Ländern,

der Tod mit seiner Sense mähte hin im Nu. Es war die höchste Zeit hier was zu ändern, des Königs Gedanken fanden keine Ruh.

Doch Fredersdorf, als des Königs Ratgeber bekannt, dem Fritzen auch hier zur Hilfe eilte. Es gibt ein Mittel hier im Land, ich sah es, als ich in Bayern weilte.

Die Tschechen haben diese Frucht und die Slowaken auch, alle fressen es, Menschen wie auch Tiere. Mit Freude stopfen sie es in den Bauch und sind gesund dabei wie junge Stiere.

Eine neue Frucht ist es, in Preußen unbekannt, doch ein Segen ist sie für jeden Magen. Erdäpfel werden sie in Bayern genannt, Früchte, welche sorgen für jedermann Behagen.

Diese Äpfel wachsen nicht auf Bäumen, Majestät, in der Erde wachsen sie und gedeihen. Ein kleiner, grüner Strauch über ihnen steht, jedoch in langen, unabsehbaren Reihen.

3.Manch ein Gutsherr im Osten unserer Monarchie

hat die Erdäpfel schon eingeführt, als Versuch. Doch weiß man hierzulande nicht, wann und wie,

27

beim Preußenbauern stoßen sie auf Widerspruch.

Des Königs blaue Augen blickten heiter seinen Freund und Vertrauten dankend an. Überlaß Er das mir nur, ich mach es weiter, und diese Frucht, die kenn ich auch - glaub Er dran.

Nun ließ der König Anordnung ergehen, in allen Ländern Preußens wurde ausgerufen: Für Preußens Wohlstand und Wohlergehen jeder Bauer pflanzte Kartoffeln auf wenigstens 3 Hufen.

Des Königs Anordnung war Befehl, davon konnte jeder Preuße etwas sagen. Friedrich machte daraus auch keinen Hehl, bei Widerspruch mit seinen Krückstock dreinzuschlagen.

Nach Verlauf von einigen Jahren wie es beim Fritz so üblich war zu jeder Zeit ließ er sich über seine Lande fahren um nach dem Rechten zu sehen, weit und breit.

4.An einem Herbsttag 1776 in der Nähe von Neiße

auf einer Inspektionsreise der König sah, wie viele Bauern sich bückten in ihrem Schweiße und Kartoffeln aus der Erde hoben, fern und nah.

Große Haufen von braunen Kartoffeln lagen und herrlicher Duft übers Land von ihnen zog. Draufhin ließ der König halten seinen Wagen und mit vollen Zügen die Luft in seine Lungen sog.

Der Fritz ließ es sich nicht nehmen, zu den Bauern hinzugeh̀n, den Krückstock in der Linken, den Dreispitz in der rechten Hand. Ihr lieben Bauern, der König läßt Euch grüßen schön, und Gottes Segen solle ruhen über dieses Land.

Die Bauern schauten auf, der König stand in ihrer Mitte und mit dem Dreispitz schwenkend, seine Grüße sandte. Verwundert zogen alle ihre Hüte und Friedrich sich zu einem Bauern wandte.

Der König hob einen der Kartoffeln auf und fragte „Schmecken sie Ihm, Verlangen hat Er keine?” Der Bauer wies mit Abscheu darauf „Nein Herr König, Kartoffeln fressen bei uns nur die Schweine.”

Ergrimmt blickte Fritz den Bauern an, doch mit Bedacht, sag Er mir mein Freund, doch die Wahrheit muß es sein, hat Er mal in Seinem Leben schon darüber nachgedacht,

28

gibt es einen Unterschied zwischen Ihm und einem Schwein?

5.Doch fröhlich blickte der König auf seine Begleiter,

es ist doch wahr, dieses sonderbare Gerücht. Glauben sie mir, und geben sie es weiter, was der Bauer nicht kennt, das frißt er nicht.

Nach Potsdam heimgekehrt sann der König weiter nach, und an einem hellen Frühlingstage, alle Würdenträger Preußens wurden wach- der „Alte Fritz” in Sanssouci gibt ein Festgelage.

Personen der höchsten Stände waren eingeladen, Landsräte, Generale und Geistliche aus der Abtei in glitzernden Uniformen, mit Orden beladen, Möllendorf, der Held von Leuthen war auch dabei.

Sogar Husarenvater Ziethen war erschienen, schon 80 Jahre alt, auf krummen Beinen, grau, wollte er wie immer seinem König dienen genau so, wie weiland einst bei Torgau.

Auf königlicher Tafel, lang und schön silberne Schüssel in langer Reihe lagen-

doch kein Eßbesteck war zu sehen auf einigen Schüsseln war Salz nur aufgetragen.6.

Nachdem jeder hinter seinem Stuhle stand, erschien der König, langsam gehend und ungeschick den Krückstock hatte er in der rechten Hand, heiter war sein Angesicht, doch hart der blaue Blick.

Als nun der König hatte Platz genommen setzte sich auch die ganze Gästeschar. Einer schaute auf den anderen beklommen, ein Ereignis mußte kommen, das war allen klar.

Auf ein Winken des Königs, jedoch in aller Form, 4 Soldaten mit Gesichtern unbewegten, gekleidet in schöner blauer Uniform, 4 große Schüsseln auf die Tafeln legten.

Verwundert trauten alle ihren Augen nicht, als die Soldaten aus dem Saale stampften, sahen die Gäste wie im hellen Kerzenlicht in den Schüsseln, helle braune Pellkartoffeln dampften.

„Bon appétit” monsieurs, rief der König vergnügt, essen Sie ruhig all diese Sachen, die Schale zu entfernen nur genügt,

29

um den Erdapfel eßfähig zu machen.7.

„S`il vous plaît” gehet an die Kartoffeln ran, denn wie Jesus sprach zu seinen Jüngern- dabei sah Fritz seine Gäste sarkastisch an, „Wer keine Gabel hat, der esse mit den Fingern.”

Wobei der König auf seine Schüssel sah und wählte und eine Kartoffel für sich hervorhob, ruhig mit seinen hageren Fingern den Knollen schälte und mit Schmatzen in seinen Mund hineinschob.

Vivat, Fridericus Rex, rief die Tafelrunde aus, Friedrich konnte seinen Sarkasmus nicht verstecken. Wir machen den Kartoffeln den Garaus und sollten wir dabei verrecken.

Die Kartoffeln werden, weise der König sprach, wie das täglicheBrot allen Menschen helfen, im Süden wie im Norden abzuwenden die größte Not und diese Worte sind wahr geworden.

http://www.heute.de/ZDFheute/inhalt/19/0,3672,8106739,00.html?dr=1

Migration in Deutschland

Richtig oder falsch?

Sarrazins Thesenin der Fakten-Analyse

Ex-Bundesbank-Vorstandsmitglied Thilo Sarrazin (SPD), hat mit seinen Thesen heftigenWiderspruch und scharfe Kritik ausgelöst. Seine Kritiker werfen ihm Rassismus und die Nähezu rechtsextremen Positionen vor. Wir haben die Thesen gecheckt. [mehr]

• Sarrazin verlässt Bundesbank freiwillig • Sarrazin-Entlassung - Raus oder nicht raus? • Opposition kritisiert "Sarrazin-Deal" der Bundesbank

Kommentar von Elmar Thevessen

"Sarrazin redet Unfug"

"Thilo Sarrazin biegt sich Statistiken zurecht", sagt Elmar Theveßen, stellvertretender ZDF-Chefredakteur im ZDF heute journal zu den Äußerungen Thilo Sarrazins. Theveßen kommtzu dem Schluss, dass der Bundesbanker "Unfug" redet. [Video starten]

30

• Blog Thilos Welt - von Elmar Theveßen • Video Sarrazins Einwanderer-Schelte umstritten

Richtig oder falsch?

Sarrazins Thesen in der Fakten-Analyse

Das Vorstandsmitglied der Bundesbank, Thilo Sarrazin (SPD), hat mit seinen Thesen heftigenWiderspruch und scharfe Kritik ausgelöst. Seine Kritiker werfen ihm Rassismus und die Nähezu rechtsextremen Positionen vor. Wir haben die Thesen gecheckt. [mehr]

Bildung und Integration

"Arbeitslose Migranten helfen keinem weiter"

von Patrick Kalbhenn

Deutschland debattiert über Fachkräftemangel und Integration - macht es aber Zuwanderernnicht leicht: Abschlüsse werden oft nicht anerkannt, viele Migranten fühlen sich unterschätzt.Eine Integrations-Expertin rät zum Blick in die Schweiz. [mehr]

• Video Deutschland: Integration mangelhaft

Zusatzunterricht in Schulen

Mit Bildung gegen Perspektivlosigkeit

Wenn die Vorbilder fehlen und die Deutschkenntnisse schlecht sind, wird es für Migrantenauf dem Arbeitsmarkt sehr schwer. Bildung ist der Ausweg. Zusatzunterricht in Schulen hilft -und macht Spaß. [Video starten]

Empörung über SarrazinDas deutsche Diskussion-Dilemma

Viele Menschen sind über Thilo Sarrazins Äußerungen empört. Unabhängig von seinerPolemik: Wie gehen die Menschen mit diesen heiklen Themen um? Ein Blick auf diedeutsche Diskussionskultur. [Video starten]

Studie des Bundsamts für Migration

Problem: Wenig Kontakt zu Deutschen

Wie gut sind Ausländer in Deutschland integriert? Insgesamt gut, hat das Bundesamt fürMigration und Flüchtlinge in einer Studie herausgefunden. Probleme sieht es aber bei denTürken: Die Hälfte von ihnen hat wenig Kontakt zu Deutschen. [mehr]

• Studie des Bundesamts für Migration und Flüchtlinge zur Integration

Alltag von Einwanderern

31

Schwierige Integration

Sie wollen in Deutschland ankommen. Doch das ist nicht so einfach. Schon die Suche nacheiner Wohnung außerhalb der Migranten-Viertel ist schwierig. Deutsche Freunde sind eineSeltenheit. [Video starten]

Kelek: Sarrazin hat in der Sache Recht

Thilo Sarrazin liege mit seinen umstrittenen Integrationsthesen in der Sache richtig, sagt dieSoziologin Necla Kelek. Sie warnt davor, das Thema den rechten Parteien zu überlassen.[Interaktiv]

• Video Das System Islam • Video Necla Kelek über muslimische Frauen

Vorbild Nationalmannschaft

Fußball als Integrationsmotor

Die bunte Republik Deutschland, von der der neue Bundespräsident träumt, trainiert Jogi Löwschon. Und die begeistert auch da, wo Integration viel schwieriger ist als unter kickendenJungmillionären. [Video starten]

• Video Mesut Özil als Mutmacher und Vorbild

CIA-Prognosen zufolge, steuert die gesellschaftliche und politische Entwicklung, nicht nur inDeutschland, sondern in Gesamteuropa, geradewegs in bürgerkriegsähnliche Zuständehinein. Auch dieser, den Politikern nur allzu gut bekannte Zustand, soll bis zum Jahre 2020erreicht sein. Trotz der Annahme, daß sich bisherige CIA-Studien nicht immer als wahrerwiesen haben, darf man in diesem Fall von einer konkreten Voraussage ausgehen. DasUmfeld für ein Eintreten dieser Krisensituation wurde, wie sich am Beispiel Deutschlandzeigt, im großen Stil vorbereitet.Nur die deutsche Bevölkerung währt sich wieder in Unwissenheit, da man auch hier wiedereine Zensur anwendet, die ihresgleichen sucht. Unsere „ausländischen Mitbürger“ hingegenrüsten schon seit Jahren auf, indem sie sich bewaffnen!

Mit den derzeitigen Vorgaben dürften sich also, seitens der BRD-Regierung, auf Dauer keinewirklichen Änderungen anbahnen. Zu befangen und käuflich sind „unsere Volksvertreter“und gleichzeitig ist die Einflußnahme wirtschaftlicher Großbetriebe auf die Gesetzgebung zugroß. Dieser Zustand, sowie das ständige Buhlen unserer Staatsoberhäupter um Anerkennungim Ausland, haben Deutschland und dessen Volk, nicht nur der Lächerlichkeit preisgegeben,sondern es auch zum willenlosen Melkvieh degradiert.

Wie lange, wird sich dieses Theaterstück noch aufführen lassen?

32

Wie einschneidend müssen die Maßnahmen für den Bundesbürger noch werden, damit er ausseinem Phlegma herauskommt und seine Politikmüdigkeit überwindet?Gelebte Demokratie bedeutet nicht, alle 4 Jahre zur Urne zu schreiten, sondern jetzt und hierdie Initiative zu ergreifen, um dem „Übereifer“ unserer regierenden Kaste Einhalt zu gebieten.

Deutschland sollte sich ein neues Selbstbewusstsein zueigen machen, denn der Zeitpunkt füreine NEUE ORDNUNG ist längst angebrochen. Der Gedanke einer friedlichen Revolutionmuss Fuß fassen und alte, nicht mehr zeitgemäße Werte und Strukturen beseitigen, um alseine Initialzündung für eine Kehrtwende in Deutschland, aber letztendlich auch in dergesamten Welt zu fungieren. Jeder Tag der Untätigkeit ist nur ein Schritt in Richtung einergewaltsamen Lösung oder noch viel schlimmer, zu einem gewaltigen Linksruck und diesesgilt es, tunlichst zu vermeiden.

Zitate, Sprüche und Weisheiten

Die Erde bietet genug für alle von uns, aber niemals genug für die Gier eines Einzelnen.(Gandhi)

Alle Revolutionen haben bisher nur eines bewiesen,nämlich, dass sich vieles ändern lässt,bloß nicht die Menschen.(Karl Marx)

Unsere Gesellschaft wird von Verrückten geführt, für verrückte Ziele. Ich glaube, wir werdenvon Wahnsinnigen gelenkt, zu einem wahnsinnigen Ende.(John Lennon)

Ein Staat in dem alle verdächtig sind, ist selbst verdächtig!(Burkhard Hirsch)

Liebe Dich selbst, dann können die anderen Dich gern haben!

Vergangenheit ist Geschichte, Zukunft ist Geheimnis, aber jeder Augenblick ist ein Geschenk.

Mit Planung versucht der Mensch den Zufall auszuschließen, aber er erweitert ihn nur umden Irrtum.

Jede Religion ist ein Irrtum und jeder Glaube ist ein Aberglaube! (Jiddu Krisnhamurti)

Leute, die nicht schreiben können, machen Interviews mit Leuten, die nicht denken könnenund fabrizieren daraus Artikel für Leute, die nicht lesen können. (Frank Zappa über Journalisten)

Wer die Wahrheit nicht kennt, ist ein Dummkopf, aber wer sie kennt und sie trotzdem Lügenennt, ist ein Verbrecher! (Berthold Brecht)

In einer Zeit allgegenwärtigen Betruges ist es ein revolutionärer Akt die Wahrheit zu sagen!(George Orwell)

Wer aufhört besser zu werden, hat aufgehört gut zu sein!

33

Bauen Sie doch etwas Schönes mit den Steinen, die man Ihnen in den Weg legt.

Auch die Bretter, die mancher vor dem Kopf trägt, können die Welt bedeuten. (Werner Fink)

Wer vor 30 Jahren gegen das Grundgesetz der BRD verstoßen hat, bekam Berufsverbot.Heute kann man sich als Innenminister nur halten, wenn man permanent gegen dasGrundgesetz verstößt.

Der Aufschwung ist bei uns voll angekommen,dafür wollen wir uns brav bei Angela bedanken.Man darf eben nur nicht heizen, kochen oder tanken.(Till Eulenspiegel, Mainz)

Freiheit schützt man am besten, in dem man sie abschafft oder einsperrt!

Je weniger einer weiß, desto fester glaubt er daran.

Das Schlimme an dieser Welt ist, dass die Dummen so selbstsicher sind und die Gescheiten sovoller Zweifel.

Die Sklaverei an der modernen Menschheit lässt sich bedeutend steigern, indem man ihr denAnschein der Freiheit gewährt.

Wer seine Augen nicht gebraucht um zu sehen, wird sie bald brauchen, um zu weinen.

Arbeitest Du noch oder bettelst Du schon?

In der BRD ist der Verbraucherschutz so selbstverständlich, dass sich niemand drumkümmert.

Je höher die Arztdichte, desto niedriger ist die Lebenserwartung der Patienten.(Georg Schramm; Kabarettist)

Wenn man über den Berg ist, geht es nicht aufwärts, sondern abwärts!

Jedem schlägt mal die Stunde der Wahrheit – und dann heißt es lügen, lügen, lügen!

Wer die Wahrheit sagt, braucht ein schnelles Pferd.(chinesische Weisheit)

Ohne Freiheit keine Wahrheit – ohne Wahrheit keinen Frieden!(Karl Jaspers)

In unserem Rechtstaat ist dem Bürger immerhin noch ein Wahlrecht geblieben. Man hat dieWahl zwischen Pest und Cholera.

Du darfst in der BRD selbstverständlich sagen was Du denkst . . .Du darfst halt nur nicht denken!( Christopher Pehl )

34

Demokratie ist, wenn gewählte und gut bezahlte Dilettanten öffentlich Blödsinn verbreiten,den keiner hören will.

Demokratie ist eine Einrichtung, die es dem Menschen gestattet, frei zu entscheiden, wer anallem Schuld sein soll.

22% der Bürger glauben, dass Politiker korrupt sind. Die anderen 78% wissen es. (Matthias Richling)

Wissenschaftler bemühen sich das Unmögliche möglich zu machen. Politiker bemühen sich inder Regel, das Mögliche unmöglich zu machen.

Demokratien sind unfähig ihre eigene Existenz zu erhalten, denn die Triebkräfte derMenschen arbeiten gegen sie.(Joachim Fest)

Die Deutschen lieben nicht die Freiheit, sondern die Sicherheit . . . (Joachim Fest)

. . . deshalb muss es in Deutschland noch viel schlechter werden, bevor es endlich besserwird.

Die Hauptgefahr geht nicht von denen aus, die sehr schlau sind, sondern von den Dumm –Arroganten, die es geschickt verstehen, die Besten zu verhindern, indem sie ständig gegen dieSchlauen intrigieren.(J. B. Koeppl, Politologe)

Man kann alle Leute einige Zeit und einige Leute alle Zeit -, aber nicht alle Leute alle Zeitzum Narren halten.(Abraham Lincoln)

Entweder die Menschheit macht Schluss mit dem Krieg, sonst macht der Krieg irgendwannSchluss mit der Menschheit!

Langeweile ist nicht Mangel an Ereignissen, sondern Mangel an Interesse.(Elmar Kupke)

Kaufen, was uns die Kartelle vorwerfen; lesen, was uns die Zensoren erlauben; glauben, wasuns die Medien und die Parteien gebieten.Was hat sich in Deutschland seit der Weimarer Republik geändert? ? ? (Frei nach Kurt Tucholsky)

In der ersten Hälfte unseres Lebens opfern wir die Gesundheit, um Geld zu verdienen; in deranderen Hälfte opfern wir unser Geld, um die Gesundheit wieder zu erlangen. Und währenddieser Zeit, gehen Gesundheit und Leben von dannen.( frei nach Voltaire )

Deutschlands Zukunft liegt nicht in der Vitalität seiner Rentner, sondern in derLeistungsfähigkeit und Leistungsbereitschaft der Produktiven.

35

Oberschlesien ist immer wie lebendige Begegnung, uns allen! Gorny Slask stanowi dla nas wszystkich źródło inspiracji w naszym życiu codziennym

Die immerwährende Schönheit der oberschlesis chen Natur verdient unsere Bewunderung! Es ist kaum zu fassen, w ie viel Schönheit trotz der so schlechten Unweltpolitik des Me nschen erhalten geblieben ist.

Oberschlesien ist immer wie lebendige Begegnung, un s allen! Barbara Lanyi schreibt in einem Aufsatz: " Für Europa, eine Welt der Gerechtigkeit, des Friede ns und der Liebe, nicht des Leidens, der Rache wollt en wir arbeiten; unseren Kindern eine feste Zukunft bauen. Mit dem Heimatdichter Joseph von Eichendo rff Hoffnung und zuversichtlichen Trost schenken“:

Und keiner kennt den letzten Akt von allen, die da spielen. Nur der da oben schlägt den Takt , wieß, wo das hin will ziehen. Joseph von E ichendorffJoseph von Eichendorff ist am 27. November 1857 nach kurzer Krankheit inNeisse / Oberschlesien, gestorben - vor 153 Jahren.

Śląskie krajobrazy zawsze zasługują na podziw. Tak było w przeszłości i takjest obecnie. Mimo częstej wprost rabunkowej formy wydobycia zasobówmineralnych i braku ochrony środowiska naturalnego na przestrzeni całegoXX wieku Śląsk w dalszym ciągu jest perłą w całej okazałości i przykuwauwagę wielu ludzi całego naszego kontynentu.Barbara Lanyi pisze w swojej rozprawie o Śląsku:

"Pragniemy pracować dla nowej Europy, dla świata sprawiedliwości społecznej,pokoju i miłości budując dla przyszłych pokoleń pewną i szczęśliwą przyszłośćopartą o dobrobyt powszechny i wartości chrześcijańskie. Niechaj poezja JózefaEichendorffa (i akwarele Alfonsa Wieczorka) stanowią dla nas źródło inspiracji wnaszym życiu codziennym i w budowie nowych struktur polityczno-gospodarczych wramach nowej, bezpiecznej Europy."

Ostatku gry tu nie zna nikt, - Und keiner kennt den letzten Akt …

Z aktorów wraz grających, - von allen die da spielen.

I tylko Ten co takt wybija - Nur der da oben schlägt den TaktPrzenika sens komedii. ..- wieß, wo das hin will ziehen."

Renata Schumann Josepf von EichendorffPeter Karl Sczepanek - Monheim am Rhein - 1998 - z książki: „Górny Sląsk w barwachczasu“

Josef von Eichendorff zmarł 27. Listopada 1857 roku po krótkiej chorobie w Nysie - GórnySląsk - przed 153-u laty

Schlesierlied:http://www.youtube.com/watch?v=InWridJ5pZE&feature=related

OBERSCHLESIEN:

36

http://www.youtube.com/watch?v=0cF6oLX0htk&feature=related

Sehnsucht nach Schlesien - Tynsknota za Ślonskiymhttp://www.youtube.com/watch?v=kz-vgZ1VHMY&NR=1

Volkslied Schlesien - Seht wie die Sonne dort sinkethttp://www.youtube.com/watch?v=xtySONPceR4&feature=related

Schlesien Unvergessene Heimathttp://www.youtube.com/watch?v=0FijzjvhxWw&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=lFRnDHDkKQ4&feature=related

Das Oberschlesierlied - Lied meiner Heimathttp://www.youtube.com/watch?v=rcEaeEfkYqk&feature=related

Riesengebirgsliedhttp://www.youtube.com/watch?v=lFRnDHDkKQ4&feature=related

Kehr ich einst zur Heimat wieder - Schlesierliedhttp://www.youtube.com/watch?v=e-P1SrB3kMY&feature=related

Mimo, ze mija 8 lat od tych faktow, jak podobne sa czasy z przed UE na Gornym Slasku dlaGornoslazakow:Die 8 Jahre sind um, wie ähnliche Lage ist in Oberschlesien seit der Zeit, kurz vor EU!

http://www.slonsk.com/infos/02e/OberschlesienamEnde2002.htm

Die gegenwärtige Lage Oberschlesiens am Ende 2002

Die gegenwärtige Lage Oberschlesiens am Ende 2002 - (D)

pksczepanek

Sytuacja z listopada 2002 na „Śląsku” (PL)

Unsere Landsleute in Oberschlesien, gewöhnt an harte Arbeit und vielerlei Entbehrungen habenschon zum größten Teil ihre alte Kultur, Überlieferru ngen und Traditionen fast vergessen.

Der beste Beweis dafür ist die Apathie und Interesselosigkeit an politischen Vorgängen, wie es diepolnischen Kommunalwahlen vom 23 Oktober 2002 allerorts bewiesen haben. Daher ist es nicht zuverwunderlich, dass die Anteilnahme der oberschlesischen Wahlberechtigten kaum 40% betragen hatte.Die Anteilnahme an den Wahlvorbereitungen war auch geringer als gering. Dem Wahlkampf zu denKommunalämtern den die Kandidaten 5 polnischer Parteien unter sich ausgetragen hatten, sahen dieOberschlesier missmutig und interesselos zu. Fast alle hatten in ihren Augen die Glaubwürdigkeit verloren.Jeder Kandidat zum Posten eines Bürgermeisters oder Stadtpräsidenten versuchte mit allen Mitteln die erzu Verfügung hatte, und jene waren recht erbärmlich, die Wähler für sich zu gewinnen doch der Erfolggenügte seinen Erwartungen nicht. Wie es in einem demokratischem Stadt üblich ist, bedienten sich dieKandidaten vielerlei Methoden die nicht immer menschenwürdig waren, um ihre Gegenkandidaten in denAugen der Wähler zu erniedrigen. Wie es aus meinen Beobachtungen hervorgeht, denn ich verweilte injener Zeit in meiner Heimatstadt Tichau O/S war das Fernsehen und die allgemeine Presse an denWahlvorbereitungen auch nicht so beteiligt wie es unter solchen Umständen im Westen der Fall ist.Zeitungen und Zeitschriften förderten natürlich Kandidaten, die in ihrer Gunst standen oder über größereGeldmittel verfügten.

37

Ihre Reporter trachteten danach Fehler, menschliche Schwächen oder gar Rechtsbrüche falls derartigehervortraten ans Tageslicht zu zerren, um die Kandidaten in den Augen der Wähler unglaubwürdig zumachen. Nach der Meinung jener Reporter war das größte „Verbrechen“ des Kandidaten seinekommunistische Vergangenheit, wobei sie in vielen Fällen ihr Ziel aber nicht erreichten, wie es in einer sogroßen Stadt wie Zabrze (Hindenburg O/S) vor sich ging. In dieser Stadt wurde der ehemaligekommunistische Erste Parteisekretär von Zabrze zum Stadtpräsidenten gewählt. Im allgemeinen nahmendie Kommunalämter jene Kandidaten ein, die schon über eine langjährige Praxis in der Landesverwaltungverfügten, und mehr oder weniger in der Bevölkerung bekannt waren. Die Wahllisten waren vonungeheurem Ausmaß. Hunderte von Namen standen auf der Wahlliste in den Stadtrat, so dass der Wählervöllig ratlos mit solch einer Liste dastand. Nach alter Art und Weise die noch aus kommunistischer Zeitstammt, hatten jene Kandidaten, die an der Spitze der Liste standen, die größten Aussichten gewählt zuwerden. Kein Wunder, dass jeder Kandidat danach trachtete die erste Stelle einzunehmen, und in dieserHinsicht wurden viele Kämpfte zwischen ihnen ausgetragen. Fast alle Kandidaten standen imgerechtfertigten Verdacht ihren Posten in Verwaltungsämtern für ihren Nutzen einzunehmen ohneRücksicht auf den Gemeinnutz. Manche Zeitungen bedienten sich mit lateinischen Redensarten, um dieihnen nicht gewünschten Kandidaten mit Schmutz zu bewerfen. Ohne Umschweife wurde geschrieben: „DieNeugewählten fangen von einem Nullpunkt an, und lernen einen eigenartigen Zynismus“. Nach den Wahlenauf deren Ergebnisse man eine Woche warten musste, denn das Computersystem schwankte, wurdenStimmen laut, welche die Wahl wegen unscheinbaren Vorkommnisse für ungültig erklärten.

Über ungeheure Geldsummen, die die verschiedenen Parteien für die Wahlvorbereitung ihrer Kandidatenausgeben, waren die unglaublichsten Gerüchte im Umlauf. Viel Unmut verursachten sie bei Arbeitslosen,die schon keinen Ausspruch mehr aufs Stempelgeld haben und anderen Hilfsbedürftigen.

Die allgemeine Presse spielte in der Zeit mit offenen Karten. Die Monatsgehälter von Stadträten,Bürgermeistern und Stadtpräsidenten wurden öffentlich bekannt gegeben, und erregte Missmut, undUnbehagen im Volke, denn jene Gehälter betrugen oft das 6-fache des Monatsverdienstes eines Arbeiters.Es ist kein Geheimnis für das Volk, dass der größte Teil aller Beamten in der Kommunalverwaltung nur aufihren Vorteil bedacht sind. Idealisten gibt es hier keine. Die größten Aussichten gewählt zu werden, habendie über ein großes Mundwerk verfügen, und dem Wähler die unmöglichsten Versprochen machen, dienachher nicht eingehalten werden. Eine Reihe von kleineren Parteien und Gesellschaftsverbände, die imöffentlichen leben keine wesentliche Rolle spielten, versuchten im Anhang zu den Hauptparteien, ihreKandidaten auf die Wahlliste zu bringen, was zu großem Ärger, Meinungsverschiedenheiten, und hie undda zu Handgreiflichkeiten führte.

So war es auch in der Türkei, wo in der selben Zeit eine bisher unbekannte islamische Partei die Macht imLande ergriffen hatte, und das Dank ungenügender Beteiligung der Wähler.

Es gab eine ansehnliche Reihe von Kandidaten vorzugsweise in den Großstädten des Landes, die glaubtennur durch erbarmungslose Kritik der gegenwärtigen Kommunalpolitik ihr Ziel erreichen zu können. VieleNichtwürdige ohne Scharm traten auf die Wahlliste und blockierten auf diese Weise die, die mehr dazuberufen sich düngten. Doch wer ist mehr dazu berufen, wenn jeder von sich denkt, dass er der beste sei.Derartige Situationen gibt es nur nicht in Polen. In den Nachbarnländern sind solche Vorkommnisse auchan der Tagesordnung. Auch hier wird jedes Mittel nur um zum Ziel zu gelangen, als gerecht erklärt. Polensteht kurz vor dem Eintritt in die EU. Es ist kein Geheimnis, dass das polnische Volk dazu nicht vorbereitetist. Auch Globalisierungsaktionen sind keine Seltenheit. Die Zahl der Arbeitslosen in Oberschlesien beträgtmit dem heutigen Tag 320.000 Personen, was 17,5% aller Arbeitsfähigen ausmacht – eine noch nie in derGeschichte dieser Provinz da gewesene Sachlage. Drei mal mehr Menschen, die ihren Job noch haben,fürchten um ihren Arbeitsplatz. Kurz nach den Kommunalwahlen, am 18 November 2002 demonstriertenüber 10.000 Bergbauarbeiter ihre Furcht und Unwillen vor dem Wojewodschaftsgebäude in Kattowitz. Diepolnische Regierung gab bekannt, dass bis zum Jahr 2005 sieben Kohlengruben in Oberschlesienstillgelegt werden, was eine Entlassung von 35.000 Bergarbeiten zu Folge sein wird. Die Gewerkschaftenprotestieren zwar laut und deutlich, aber Befürchtung, dass sie nur leeres Stroh dreschen, ist weiterhinvorhanden. Es gibt zwar Pläne, die versprochen sollen, den Entlassenen neue Arbeitsplätze zuverschaffen, aber unter den gegenwärtigen Umständen, wird ihren kein Glauben geschenkt.

Die berüchtigte „polnische Wirtschaft“ drängt heute prächtigsten Blüten, die nur Unglück ins Land bringen.Im 17. und 18. Jahrhundert war diese Wirtschaft unter dem Begriff der „Goldenen Freiheit“ bekannt, was zuden Teilungen Polens führte.

Kazimierz Kutz, Filmregisseur und einer der bekanntesten Oberschlesier unserer Zeit, schrieb in einerTageszeitung, dass „die Ämter erst den Beamten dienen, und nachher dem Volk. Hohe Beamte sind imRahmen ihrer Parteipflichten eingepfercht und hinter dem Schild der Demokratie üben sie Willkür aus“.

38

Nach dem Kommunalwahlen in vielen Städten Schlesiens haben sich Verwaltungen gebildet, Koalitionen, indenen die SLD, also die Roten, die Oberhand behalten.

Joseph Freiherr von Eichendorff scheint derartige Beziehungen vorausgesehen zu haben, denn er schriebvor 150 Jahren:

Da geh´n die einen müde fort,Die anderen nahn behende,

Das alte Stück, man spielts so fortUnd kriegt es nie zu Ende.

Und keiner kennt den letzten AktVon allen, die da spielen,

Nur der da droben schlägt den Takt,Weiß, wo das hin will zielen.

Joseph von Eichendorff

Jedni zmęczeni odchodzą,Inni zbliżają się wnet,

Tak stara sztuka kręci się,I nie widać jej końca.

Ostatku gry tu nie zna nikt ,Z aktorów wraz grających,Tylko Ten co takt wybija,Przenika sens komedii.

(Übersetzt: R. Schumann)

Viele Oberschlesier nehmen mit Verwunderung wahr, dass die Tschechen aus Karvin, wo ihreKohlengruben auf Hochtour fördern, oberschlesische Bergarbeiter herabziehen und sie mit Autobussentäglich zur Arbeitsstelle und nach der Schicht nach Hause fahren, während in Oberschlesien Grubenstillgelegt werden.

Beschäftigten in Hüttenwerken und Kohlengruben wird oft der Monatslohn mit Verspätung ausgezahlt. AmLohntag erhalten sie 100 zloty, was ungefähr 10% ihrer Monatslöhne ausmacht und vertröstet sie auf dennächsten Monat. Daher ist es nicht zu verwundern, dass ihre Produkte nicht konkurrenzfähig sind, und aufdem Weltmarkt fast keinen Absatz finden.

Der Wojewode von Kattowitz hat in letzter Zeit ein, aus 100 Vertretern Oberschlesiens, bestehendesWojewodschaftsparlament ins Leben gerufen, dessen Aufgabe es ist die Volkswirtschaft in dieser Provinzzu fördern. In einem Interview sagte der Wojewode, dass die schlausten und begabtesten Menschen in derWojewodschaft sind zu denen er volles Vertrauen habe. Ihre Namen wurden sogar veröffentlicht. Nunbrachte ich danach in Kenntnis zu bringen, wie viele von ihnen einheimische Oberschlesier sind, und wieviele eingewanderte Polen? Im Volksmund wird aber über die „Hundertschaft“ gespottet, denn die Dummenwie behauptet wird, werden nicht alle. Außerdem wird befürchtet, dass die Hundert eine bevorzugte Kastein Oberschlesien bilden könnten.

Das polnische Finanzministerium auf der Suche nach neuen Einnahmen hat die Ersparnisse die Millionenvon Polen auf den Bankhaben, mit Steuern belegt, und behauptet dabei nur ein Beispiel von denDeutschen zu nehmen „denn sie haben es schon längst getan“. Das stimmt zwar aber in Deutschland wirddie Sparsumme erst von einer bestimmten Höhe versteuert, wobei der Kleinsparer verschont bleibt.

Gerechtfertigte Befürchten hegen die Polen zur Privatisierung ihrer Volkswirtschaft, die mit alle möglichenund unmöglichen Mitten betrieben wird, wobei auch viel Schindluder gerieben wird. Je mehr die polnischeVolkswirtschaft wird, desto höher steigt die Zahl der Arbeitslosen. Es wird offen davon geredet, dass Polen45 Jahre von der Sowjet-Union ausgebeutet wurde, und nun steht ein neuer Ausbeuter von der Tür undzwar EU mit dem Sitz in Brüssel. Viele hohe Beamte befürchten auch, dass sie mit dem Eintritt Polens indie EU ihrer Ämter verlustig gehen können.

Die Krankenkassen der Wojewodschaft Oppeln stecken heute in einer schweren Finanzkrise. Den Ärztenwird die Zahl der behandelten Patienten begrenzt. In Kedzierzyn, ehemalig Heydelbreck könnenwöchentlich nur 10 Patienten angenommen werden, und die Wartezeit zu einem Spezialisten beträgt 6Monate. Der Schlesischen (Kattowitzer) Krankenkasse, die nach der Ansicht der Regierung zu viel Geldhaben, werden die Gelder abgenommen und in die Region nach Zentralpolen geschickt. In denZentralverwaltungen der Krankenkassen werden immer wieder neue Posten geschaffen, die völlig nichtnotwendig sind, was auf Kosten der Krankenkassen im ganzen Lande geschieht. Man sucht heutefieberhaft nach neuen Verwaltungsmethoden, wobei man immer mehr auf die alten Zeiten derkommunistischen Herrschaft zurückkommt.

In Grunde genommen sind auch in Deutschland große Unternehmen bis zu 70 Milliarden Euro verschuldet,während Polen seine Schulden in Höhe von 20 mrd Euro seit 25 Jahren dem Westen nicht abzahlen kann.Wie kann um Himmels Willen regiert werden, wenn die rot-grüne Regierung auch fieberhaft nachEinnahmequellen sucht, und alles besteuert „was sich nur rührt“.

39

Die gegen die Eintritt Polens in die EU sind, fragen sich, wie das alles enden soll, wenn alle LänderEuropas Mitglieder der EU werden. Sie befürchten ein unheimliches Ende Europas. In der GeschichtePolens gab es eine beträchtliche Reihe von Unionen, die alle ein klägliches Ende nahmen. JeneBesserwisser ziehen aus der Geschichte Polens Schlussfolgerungen, die heute mit der Gegenwart inkeinen Einklang stehen. Nach Ansicht vieler Polen ist nicht Deutschland der größte Feind ihres Landes,sondern Russland, und die Ukraine. Nun wird befürchtet, dass auch die Länder in die EU früher oder spätereintreten können, wobei die Bedeutung Polens auf einen Nullpunkt fallen kann. Das heutige Polen hat zurRettung seiner Existenz keine andere Wahl als den Eintritt in die EU, und das um jeden Preis. Immer wares in der Geschichte der Welt so, dass Kleinere und Schwächere Anhang zu den Mächtigern suchten, umüberleben zu können. So war auch mit schlesischen Herzogtümern im 14. Jahrhundert, die den Anschlussan die mächtigen deutschen Ländern suchten und nicht an Polen, welches schon damals viel mit sich zutunhatte. Der Eintritt Polens in die EU ist aber nicht ohne Kosten verbunden. Hier wird nichts geschenkt. DasGeld welches Polen schon mit Ungeduld erwartet, um das Land auf Beine zu verhelfen, muss früher oderspäter zurückerstattet werden. Damit kann wieder anderen schwachen Ländern Europas geholfen werden.Viele Polen, die sich als außerordentliche Patrioten bezeichnen und vor allen Dingen aus der polnischenBauernpartei stammen, befürchten, dass Ausländer, voran die Deutschen die polnische Erde in Schlesienund Pommern aufkaufen können, und auf diese Weise könnten Polen seine Unabhängigkeit verlieren. Essteht aber nichts im Wege, dass polnische Bauern spanische Erde aufkaufen können, wobei die Spanierden Verlust ihrer Unabhängigkeit nicht befürchten.

Beim Eintritts Polen in die EU müssen im polnischen Finanzsystem, und in vielen anderen Systemen einigeReformen durchführt werden. Der „Euro“ darf nicht sogleich eingeführt werden! Bei den in Gegensatz zumWesten weit niedrigeren Verdiensten in Polen, könnte der „Euro“ manches Unheil anrichten.

Jedoch in dem ganzen polnischem Durcheinander gibt es einige Lichtblicke, die der Sport mit sich bringt,wobei neben „Małysz“, Fußball an erster Stelle ist. Einer der bekannteste damals Fußball-Verein inOberschlesien war die „Podlesianka“ – damals Podlesie, heute Katowice-Podlesie, die keinen anderen Clubin ihrer Klasse fürchtet, und von Sieg zu Sieg eilt. Im November 2002 gewann die Podlesianka gegen GKSII Kattowitz 3:1, genau so auch gegen Górnik Myslowitz 09, und gegen Rozbark Beuthen 4:0. Dieser Vereinist mir seit meiner Jugendzeit an das Herz gewachsen, und es gab damals kein Spiel, ganz gleichgültig inwelchem Ort an dem ich nicht anwesend gewesen wäre. Sehr oft fuhr ich mit dem Fahrrad zum Spiel durchTichauer und Plesser Wälder, die manch ein Geheimnis in sich bergen. Ich freue mich, wenn ich durchsolche Städte, die mir alte Heimat bedeuten, wie Nicolai, Alt Berun, Sohrau, Rybnik, Pless oder Teschen.Besonders der Mittelpunkt jener Städte, der Ring, ruft viele Erinnerungen in mir wach.

Heute werden in vielen Städte viel sportliche und kulturelle Veranstaltungen organisiert, die alteoberschlesische Kultur, Überlieferungen und Tradition wachrufen, und mit alter Herrschaft der Habsburgerund Hohenzollern auf dieser Erde verbunden sind. Wie „Gefunden“ – sind wir jetzt, und waren wir schon indiesem Europa! Das erregt den Unmut mancher polnischer „Patrioten“, die mit ihrem Nationalismus dieVeranstaltungen torpedieren, und leider mit Erfolg. Sie versuchen mit allen Mitteln in die Wappenschilderder Städte den „gelben Adler“ hineinzubringen, der nie dort im Wappen gewesen war, was natürlich aufstillen Widerstand der einheimischen Bevölkerung stößt. Betrachten Sie zum Beispiel das Wappenschildvon Breslau, das auch jahrelange Tradition aufweist, ein Dorn im Auge vieler Polen. Gott sei Dank, dieBreslauer Geschichts-Professoren haben das vorgeschlagen, was man nicht in ihren historischenBereichen vergessen soll!

Im Juni vorigen Jahres wurde in Pless die Gedenktafel des, dort vor 100 Jahren geborenen berühmtenArchitekten, Julius C. Raschdorf enthüllt. Jedes Jahr werden in dieser Stadt auch Konzerte des berühmtenLausitzer Komponisten Georg Ph. Telemann veranstaltet, bei welchen Musiker und auch Zuhörer aus derBundesrepublik nicht fehlen. Die große Perle dieser Stadt Pless ist außer dem Schloss auch dasFürstenliche Gymnasium, welches vor 235 Jahren gegründet wurde, und nicht von Habsburgen, sondernvon einem Hohenzollern, Friedrich dem Großen. Erst mit der Einverleibung dieser Erde – Schlesien anPreußen nach dem 7-jährigen Krieg, begann der Aufstieg dieser Region in allen Bereichen des Lebens.

Besonders der Handel blühte auf. Aus dem Bielitzer Land, das weiterhin zu Österreich gehörte, kamenHändler ins oberschlesische Industriegebiet ihre Holzhandwaren zu verkaufen. Da sie zum größten ausdem Beskiden-Gebirge stammten, wurden sie einfach „Górole“ – „Gorole“ im Dialekt genannt. DieseBezeichnung ist heute noch für alle Polen, die sich nach dem Kriege in Oberschlesien häuslichniederließen, geläufig –in dem westlichen Schlesien!

Aus dem Plesser Stadtgymnasium gingen im Laufe der Zeit viele bekanntlich Persönlichkeiten hervor. VielePolen, Deutsche, Österreicher erhielten auch hier ihre Bildung. Ihr erstes Wissen holten sich hier derArchitekt Raschdorf, sowie der berühmte oberschlesische Bildhauer, August Kiss (1802 – 1865). Von den

40

Neuzeitlichen sind heute in aller Munde solche Namen wie: Edith Olbricht, Krystyna Szostok (Loska), „Zef“Zymlok oder Edeltraud Sczepanek, meine Patentante, die am 30.5. 1945 in Tichau von einem polnischenKommunisten erschossen wurde.

Wie freuen uns immer wieder über jeder Errungenschaften in dieser Region. Vor kurzer Zeit wurde eineSteinhalde in ein grünes Sportobjekt mit einer Skiabfahrt im Winter zur Freunde und Erholung derBeuthener, nicht nur der oberschlesischen Bevölkerung.

Gegenüber auch manchen polnischen Journalisten sprechen Gegner des sozialen Staates der Nachbar,über die „schlechte deutsche Wirtschaft“ um einiges Misstrauen bezüglich der Menschenwürdigkeit in derfreien Wirtschaft im heutigen Deutschland zu zeigen.

Hören Sie, Du, Pole oder Schlesier von verschiedener Abstammung in Schlesien, bitte – nicht auf solcheJournalisten, merkwürdige kurzsichtige polnische Bauern, „übergläubige“ polnische Christen, falschePropheten, übertriebenen extrem politische Nationalisten, oder andere, die alles kritisieren, was neu ist. DieEU im Osten ist bei allen nur eine Frage der Zeit.

Schon die Oberschlesier in Alt Berun am Plesser Land stellten an einer Pro-Referendum Stichprobe für EU75% mit „ja“ Entscheidung fest. Bravo Plesser, Bravo Oberschlesier, Bravo, vernünftige Europäer!Schlesien steht vor dem großen Wandel der Zeit.

PS.Ich habe in Dezember in Monheim am Rhein einen Weihnachtsbaum, der ein Meter lang war, für 5 Eurogekauft, was 20 zloty ausmacht. Dieses Bäumchen befand sich mit seinen Wurzeln in einem Blumentopf.Den gleichen Baum habe ich im vergangenem Jahr in O/S für 60 zloty gekauft, also drei mal so teurer.Dieses Bäumchen steckte auch in einem Blumentopf, aber ohne seine Wurzeln. So teuer wird „polnischeErde verkauft“. Auf einem freien Wirtschaftsmarkt kann man alles verkaufen zu einem beliebigen Preis.Unter diesen Umständen hat es keinen Zweck ein ehrlicher Mensch zu sein, denn man wird auf jedemögliche und unmögliche Art und Weise belogen, betrogen und hintergangen. Ein Jammern ist in diesemFall völlig nutzlos. Sucht die Wahrheit und passt euch den gegenwärtigen Bedingungen an, um am Lebenzu bleiben. Wer etwas mehr darüber zu Kenntnis nehmen möchte, lese bitte meine „SchlesischeReminiszenzen“.

Peter Karl Sczepanek 12.12.2002

Sytuacja z listopada 2002 na „Śląsku” - pksczep.( Die gegenwärtige Lage Oberschlesiens am Ende 2002)

Nasi z domowiny Górnośląskiej - po prostu odzwyczajeni od 1945 do ich starej rodzimejtradycji - zapomnieli czcić co śląskie, co święte. Nie angażują się do aktywnego życiagodnego tej to krainy.

Zagonieni do kieratu pracy w dziejach ich historii, „nie żyją” dzisiaj normalnym życiem.

Ucieszyły mnie, jadąc po Śląsku, piękne ryneczki, wielkiej historii miasteczek jak Mikołów,Bieruń, Żory, Pszczyna, Rybnik czy Cieszyn, widać pracę w domowinach dobrychgospodarzy, można gdy się chce, gdy się jest przedsiębiorczym, gdy się ma motywację.Piękne festyny, jak festyn „Europa w Bieruniu”, piękne pomniki historii tych miast – jak to wChorzowie, pomnik „ojca” przemysłu śląskiego - Fryderyka Wilhelma hrabiego Redena. Toon rozniecił gospodarkę tego całego regionu, to on został w jego czasach upokorzony, i tojemu zawdzięczali nasi ojcowie – otrzymaną pracę, a przychodzący do naszej krainy żyli iżyją porównalnie dobrze. I tylko niektórzy, źle nam życzący, torpedują co dobre, z zawiści iniewiedzy, w ślepej nienawiści, - niestety z tych małych ojczyzn, często jeszcze nie dorośli doŚląska. Jedynie co nam narzucają, to jeszcze nowego i znów nowego „żółtego orła” wherbach miasteczek. A gdy już po piórach nie można ich domowin rozróżnić - dodająkrzyżyki, nie trzy a już pięć - robiąc je „bardziej czytelne” dla naszych przychodzących.

41

Popatrzcie na herb Wrocławia, heraldycznie uzasadniony, nie w bojaźni ponownie zrodzony,przez przychodzących do ich małych ojczyzn. Wielkie uroczystości odbyły się w miasteczkuhistorycznym Pszczyna. Nie tak dawno odsłonięto tablicę pamiątkową, gdzie urodził sięJ.C.Raschdorf, słynny europejski architekt przed 100 laty. To, że piękne koncerty łużyckiegokomponisty G.Ph.Telemanna, corocznie przyciągają wielu z Europy, to już tradycja tegomiasta. Ale zdobyć się na rocznicę gimnazjum, nie mówiąc już, że nie powstało w ostatnich80-laty, a przed 235 laty i to założone przez ostatniego Promnitza, pana tej ziemi aż doBogucic (Katowic), ale za czasów już następnego rodu - Anhaltów, w momencie gdyprzekazuje córkę z całą Plesską Domowiną wpływowej rodzinie w Europie - z Anhaltu wKoethen. Gimnazjum do którego przyjeżdżali zamożni z Krakowa, wielkich ludzi kształciła taszkoła, Raschdorfa, Kissa, czy naszych mieszkańców z ziemii plesskiej Edytę Olbrychtównę,Traudlę Sczepankównę, Krysię Szostokównę - naszą gwiazdę telewizji (K.Loska), czy ZefkaŻymloka, zakonnika teraz na Dolnym Śląsku. Kuźnia talentów przez 235 lat, jedynego dodnia dzisiejszego działającego gimnazjum na Śląsku, z tak starą i interesującą tradycją. Przy okazji – gimnazjum – powstało ono na Górnym Śląsku nie za czasów panowania przez250 lat Habsburów, jak za panowania Hohenzollernów – pruskich czasów Śląska. To okres,kiedy po wielkiej stagnacji w tym całym naszym regionie śląskim, rozpoczął się bujnyrozkwit od Plessii po Tarnovienssis. Z biednej części Beskidów, czyli dalej austriackich stronśląskich, zjawiali się beskidcy górale, sprzedając „klekotki”, „rogolki”, koszyki, czy„klapiące ptoszki”. A że, przybyłych z Beskid Górali, nazywali Górnoślązacy „gorolami”, takutarło się do dzisiaj mówić wszystkim przychodzącym na Śląsk „Goralomi”.

Zagonieni Górnoślązacy do kieratu pracy w dziejach ich historii, właściwie nie żyli takżegorączką wyborów ogólnopolskich do władz komunalnych każdego miasta, powiatu iwojewództwa. W dobie demokracji każdy mógł się starać zasiąść na stanowisko radnego czyprezydenta miasta. Każdy kandydat próbował różnymi metodami, przystępnymi zgodnie zregułą gry i często też niektórzy chwytami poniżej pasa wybieranego. Prasa zamiastszczególnie do znudzenia pokazywać programy kandydatów, ich plany dla miast, ludzi,pokazywali wręcz najczęściej co innego, takie odniosłem wrażenie, jako obserwatorzewnętrzny w tym okresie na Górnym Śląsku. Prasa prześcigała się wytykając chwyty nie demokratycznej walki przeciwników, niszczącprzy tej okazji autorytety tych, którzy byli w niełaskach danej prasy. Tak wychodzili nawierzch ci, którzy z wieloletnimi sprawdzonymi tam metodami przechodzili dalej. To, żekomputery „przepocone softwerem”, kosztownego systemu informatycznego, wartości ponad200 milionów złotych – zawiodły i dopiero z kilkudniowym opóźnieniem ogłoszono wyniki,miało też swoją wymowę. Wielu, jak za komunistów, myśląc, że i tak ich głos się nie liczy,nie przystąpili do głosowania – dając tym samym szansę, powiedzmy partii przeciwnej, naktórą nie chcieli głosować.

Listy wyborcze – w wymiarach nie już na centymetry, a wręcz już prawie na metry – tylenowych kandydatów było na stanowiska, aż się roiło w oczach. I kogo tu wybierać, najlepiejpierwszych z góry – i tak mądrzy „drukarze” przemycili wielu wielu, na których jeszczeniedawno Solidarność wieszała psy. No ale, kogo należało wybierać. Przeciaż niedawni przywładzy chcieli się szybko dorobić, biorąc pod siebie, a tym samym, zapominając o ludziach.

Opluwano się na finiszu łacińskimi sloganami, czytaliśmy. Pisali: - „nowi wybieraniwchodzą od zera i uczą się szczególnie skomplikowanej sztuki cynizmu, gdy inni byli już wewszystkich istniejących i niestniejących partiach.”. Jedni chcieli unieważniać wybory zanaruszanie prawa wyborczego. Inni to samo, udowadniając, iż oni i jeszcze z rodzinygłosowali za wyborcą X, który na liscie wyników nie miał żadnych skreślonych głosów.Prześcigano się z podawaniem kwot pieniężnych, ile to wydawały partie w pierwszej turzewyborów i ile przeznaczają setek tysięcy na drugą turę – czy to nie śmieszne, poniżające.

42

Niech zobaczą bezrobotni, bez zapomogi jaką forsą obraca się w polityce, czy inaczej – po toby wejść do polityki i na niej zarabiać.

Prasa jest otwarta, pisze co w ich wierze, służy demokracji. Podali ile zarabiają prezydenci,burmistrzowie, radni z ich dietami, słowem „pełna demokracja” – pisana w cudzysłowie. Dotej chęci, nie dziwota, dorobienia się było wielu. No bo kto to musiałby się starać na takwspaniałe, intratne stanowiska? Najlepiej idealista, bez reszty oddany sprawie dla innych, nalepsze dla innych, o sobie nie myśląc. Albo już bardzo bogaci, którzy mają już wiele, i niepotrzebują się więcej dla siebie dorabiać, z chęcią teraz pracy dla innych, lepiej dla innych,nawet kosztem jego bogactwa, bogatego wybieranego – bo i takie przypadki są w świecie.Dodatkowo, jeżeli z tych dwóch grup – znają się na kierowaniu, zarządzaniu wielkimizespołami ludzkimi, są dobrymi mówcami, z umiejętnościami właściwego przekonywaniainnych o właściwej motywacji. Jak również winni mieć pojęcie o sprawach socjalnych,gospodarczych, kulturalnych, komunalnych – byłoby to bardzo dobrze.

Tak byłoby idealnie – czy takiego kandydata się spotkało, jeszcze w zanadrzu z popierającągo partią polityczną – ale znów dla ludu, nie dla własnej kieszeni - partyjnych. Na domiarzłego wiele małych partyjek, myśląc, że to oni są tymi wybrańcami losu dla ludu – podawaliswych kilku kandydatów – przegrywając w przedbiegach, dzieląc się na równi głosami, bezminimum głosów przejścia wyżej. Tak w Turcji doszła do władzy teraz w tym samym okresiejakaś nieznana partia islamu, w podobnych sytuacjach jak w Polsce, dzięki słabej frekwencjiuczestnictwa.Wielu uzdrowicieli sytuacji w kraju, myślących, że tylko krytyką dojdą do celuprezydenckiego, bez pokazywania przykładów dobrej roboty od siebie zaczynając. Wstydzićby się mogli niektórzy, blokując miejsca właściwym. Ale kto nim jest – właściwym, każdymyśli, że to on! A nie jak to pospolicie się myślało – jakoś to pójdzie siłą rozpędu, jak do tejpory szło przez 50 lat.To i nie tylko w Polsce, u sąsiadów również takie przypadki często się przytrafiają. Czystypopulizmus z uśmiechem na twarzy, ręką w kieszeni, i do tego z fałszywie przedstawianąprawdą o rzeczywistej sytuacji w państwie. Za wszelką sprawą – na szpicy hajda panowie. Bezwzględny globalizm, a teraz „europowanie” wszystkiego co ma przynieść postęp poprzystąpieniu Polski do EU. Duch ludzi nie przygotowany do takich skoków, wyzwala 10.000potencjalnych bezrobotnych z armii już 320.000 na całym Górnym Śląsku, który gromadzi sięprzd gmachem Urzędu Wojewódzkiego – krótko po wyborach, bo 18.listopada tego roku –bojkotując politykę rządową. Podano mianowicie niedawno do wiadomości, że 35.000górników zostanie zwolnionych w ośmiu kopalniach, mających do 2005 być zamkniętych. Napewno rząd województwa śląskiego ma w zanadrzu szeroki wahlarz przekwalifikowań tychmających być zwolnionych górników w zawody przyszłościowe, pozwalające im dalejkontynuować pracę. Na tym polega restrukturyzacja, a nie tylko wyrzuania na bruk.„Utrwalenie się polskiego warcholstwa może przynieść samo nieszczęście. W dawnych czasach nosiło ono nazwę złotej wolności i wiodło do utraty państwowości” -oto wypowiedź czołowego felietonisty na łamach prasy śląskiej, – Kazimierza Kutza i dalej –Teraz urząd jest przede wszystkim na usługach władzy, a dopiero potem społeczeństwa, bosamorządy wciśnięte zostały w gorsety partyjnego państwa, które podszyło się pod struktury inazewnictwo demokracji.Po wyborach komunalnych w drugiej turze, w wielu śląskich miastach powstały koalicjeczerwonych – Sojusz lewicy Demokratycznej:SLD z Unią Pracy, Małą Ojczyzną i Platformą Obywatelska. Itd –Dedykując teraz mottem w wierszu z przed 150-u laty:

Da gehn die einen müde fort, Jedni zmęczeni odchodzą,

43

Die anderen nahn behende,Das alte Stück, man spielts so fort

Und kriegt es nie zu Ende.

Und keiner kennt den letzten AktVon allen, die da spielen,

Nur der da droben schlägt den Takt,Weiß, wo das hin will zielen.

Joseph von Eichendorff

Inni zbliżają się wnet,Tak stara sztuka kręci się,

I nie widać jej końca.

Ostatku gry tu nie zna nikt ,Z aktorów wraz grających,Tylko Ten co takt wybija,

Przenika sens komedii. (tłum. R. Schumann)

- popatrzmy na niektóre przykłady niewłaściwej roboty:Dlaczego Czechom z Karviny opłaca się sprowadzać górników ze Śląska autobusami zcodziennymi przewozami, a u nas, na ziemi z tradycją górniczą, zamyka się kopalnie.

Pracujący na kopalni lub w hucie często nie otrzymuje miesięcznej pensji, „kapiąc” im po 100złotych (10% netto), by przeżyli do następnej zaliczki. Właściewie bez planowaniadługoterminowego i średnich terminów na ich wyroby przy zbycie, produkują na styk wwadliwie w ten sposób funkcjonującej gospodarki, w mikro czyli w zakładzie, i skali makro –w państwie.

Rząd nie widząc rozwiązań gospodarczych i socjalnych powołuje 100 „najmądrzejszych”, takto nie przejęzyczenie się – najmądrzejszych – tylko mają 100-u? Pisząc:”Łatwiej wybieraćgłupców, bo tych nigdy nie brakuje – po zebraniu 100 najmądrzejszych reprezentantówwojewództwa katowickiego”.

Czy nie tworzy się nowa kasta 100-u na Śląsku. Nawet wydrukowano „Zeszyt 100najmądrzejszych” – a dlaczego nie ja, mówią inni – pokrzywdzeni. Ciekawe ilu tam byłoreprezentantów z domowiny, a ilu z małej ojczyzny?

Rząd szukając źródeł pozyskania pieniędzy bierze podatki od każdej oszczędzanej sumy,każdemu obywatelowi!!. Sugerują się tu i biorą przykład z Niemiec – „bo tak samo już dawnorobią”. Tak robią – ale od pewnej sumy, nie okradając małych, z małą forsą. Takrelacjonowali niektórzy reporterzy z zagranicy – chcąc się przypodobać władzy polskiejprzedstawiając nie całą prawdę – przemilczając ten w Niemczech brak opodatkowania dla„małych”. Przy galopującym bezrobociu do 15 procent, w Polsce jeszcze więcej, boją sięPolacy restrukturyzacji, gdzie ich nowi prywatni właściciele wysyłają pracowników na bruk.Głośno twierdzą o wyzysku przez 40 lat przez Rosjan, a teraz przyjdzie kolej nawyzyskiwacza nowego – Europę z EU w Brukseli. Twierdząc, iż po to wchodzą, by płacićduże pieniądze, teraz zamiast Rosjanom – Europie. Psychoza za psychozą, nie ruszając dalejstarego rolnictwa z poletkami po 4 hektary, daru komunistów dla popierającej ich awangardy.Są tacy którzy mącą, wiercą dziury w całym, by w niepewności – dochrapywać się stanowiskw feudalnych warunkach pracy XXI wieku w świecie. Mówi się, że polska wieś dorównazachodniej po 15 latach, przez co wartość ich produktów ma wartość 25 % wartościZachodniej.

Przykładowo na Opolszczyźnie niedawno tak okrojono opolską kasę chorych w Kędzierzynie,że lekarze mogli przyjmować limit chorych – tylko 10 pacjentów tygodniowo. U niektórychspecjalistów czakać trzeba było 6 miesięcy. A niedawno przed nowymi podziałami Polski na12 województw - Opolszczyzna rękami i nogami broniła się przed Katowicami ( czytaj:broniąc ich kluczowych stanowisk w ich nowej małej ojczyźnie), by nie wpaść w tę dziurę„nędzy” starych fabryk. Dzisiaj jest odwrotnie.

Dzisiaj jest odwrotnie, Śląskowi odbiera się zgromadzone pieniędze z kasy chorych, bo zadobrze gospodarowali – dając je biednym regionom, mało przedsiębiorczym. Przebłyskującrównocześnie o tylko jednej kasie, jak za czasów komunistów. Przygotowuje się tym samym

44

wygodne stanowiska w centrali, kosztem regionów. Wracają, wracają powoli czasy centralikosztem całej polskiej prowincji, wykorzystując dzisiejszą koniunkturę upadku.W sklepach polskich sprzedaje się, i podaje się dzieciom do tej pory (sam widziałem)pożywki z drobiu skażonych antybiotykami (firmy Gerber), które przed miesiącem już wNiemczech się wycofało ze sprzedaży. Kto jest winien: robiący interesy ze sprzedaży dalej,albo instytuty badania rynku? Żywioł za cenę chorób i życia małych dzieci. Po to jest EU – byszybciej reagować!Właściwie i w Niemczech wielkie firmy robią długi nawet do rzędu 70 miliardów Euro, wjednej firmie, gdy Polska nie może spłacić pożyczek Zachodowi wysokości 20 mld Euro od25 lat.Pożal się Boże, jak tu zarządzać, gdy i w Niemczech przyjmuje rząd czerwono-zielonych rolęznajdywania źródeł pieniędzy w opodatkowaniach wszystkiego co się „rusza”. Taką formęprzejmuje się i tu powoli.

Kto wie, gdzie podąża świat w erze globalizmu, wszystkich na siłę „wciskają” do Europy -twierdzą przeciwnicy w Polsce, przypominając znowu polskie doświadczenia, iż jakiekolwiek„Unie” nigdy się długo nie utrzymywały, prowadząc do większego kolapsu. Ale to znów z ichdoświadczenia, często niechlubnego, ale dla niektórych chwalebnego, i znów koło Macieja,czyli Teufelskreis – błędne koło całej organizacji przy wdrażaniu jakichkolwiek polskichprzedsięwzięć. Jeden „Volkstrauertag” – w porównaniu do wielu, wielu żałobnych dnipogrzebując się w ten sposób nieświadomie.Dlaczego Polska nie ma wejść do EU, do świata Północy z NATO – paktem już obronnym.Właśnie w tym dniu – 22.11.2002 nastąpiło historyczne w dziejach NATO – przystąpieniereszty Europy Wschodniej do tego paktu, z obserwatorami – już sojuszników Rosji i UkrainyCo jeszcze 5 lat temu w Polsce nie myślano, wręcz nie życzono sobie sojuszu z Rosją. Terazmuszą, i tak będzie z EU, bez względu co chłop małorolny sobie pod nosem będzie „bajał”.Whistorii zawsze mniejsi, słabsi łączyli się z silnymi, wielkimi, by przetrwać i się rozwijać.(Tak było z śląskimi księstwami od już XIV wieku.) Dzisiaj jest tak z Polską, by przetrwać wświecie trzeba iść z duchem czasu – i to właśnie kosztuje. Najpierw Polska dostanie pomocnepieniądze na dorównanie w stylu życia i gospodarki Zachodu, potem, niestety trzeba dawaćod siebie – by znów inne kraje słabsze mogły dołączyć do tej Europy, i prawdziwiegospodarowała Europa Regionów. Prasa trąbi jak to niektórzy widzą następnych okradaczyPolski, kupujący ziemie, czy płacenia „podatków” już Europie. „Chłopska filozofia” niestetystraciła już na wartości, ale psuć krew to potrafią – no bo kto chce sprzedać może sprzedać, amoże ten sprzedający „chłopek” chce kupić ziemię w Hiszpanii, przy afrykańskim słońcu. DoUnii Europejskiej Polska musi wejść, to jest taka Polski potrzeba, nie potrzebują jednakprzyjmować od razu systemu pieniężnego – EURO. Przy zarobkach 4-o krotnie mniejszych(w większości, nie licząc polskich „kominów płacowych”), i tzw „Euro-Teuro” (Ojro-tojro) wdrożyźnie, narobiłby nowy system walutowy w Polsce wiele nieporozumienia.

W tym całym kogelmoglu polskim, cieszy nas niezmiernie, kiedy czytamy o wielkichsukcesach kiedyś ulubionej piłkarskiej jedenastki. Obecnie w klasie okręgowej – katowickiej,wygrywa z GKS II Katowice 3:1, czy na wyjazdach w Górniku 09 Mysłowice 1:3, albo wRozbarku Bytom 0:4. No która to drużyna tak rozprawia się teraz z rywalami – to sławetnakiedyś na całym Górnym Śląsku - P o d l e s i a n k a.Kiedyś niezależna wioska w Plessii Domowinie, taraz w randze miasta wojewódzkiegoKatowice-Podlesie. Miasteczko to kiedyś w swojej bogatej tradycji, zdobyło się również nadrugoligowy zespół piłki nożnej, na mecze której do Podlesianki jeździliśmy na rowerach, naskróty przez lasy Tyskie, lasy spokojne, mroczne, w ciemności której przemilcza przeżytąhistorię.

45

Cieszymy się wszystkimi zdobyczami w naszym regionie, i to, że otwarto nowy zjazdnarciarski na hałdach bytomskich, z wszystkimi dobrodziejstwami, niczym w Szczyrku, wBeskidzie Śląskim, dziś nieodzownej części pięknego regionu ziemi górnośląskiej! Cieszymysię również z odważnego kroku zmierzającego do pojednania Górnoślązaków, jakiwysublimował się na Ziemi Tarnogórskiej: powołanie do życia „Przymierza Śląskiego”.Górnoślązacy, obojętnie jakiej maści, jednoczą się w końcu w jeden sojusz – przymierze, zewspólnym celem – dążenia do utrzymania śląskiej tradycji i kultury regionu, kultury pracy iwspółistnienia z nowoprzybyłymi , tu do nas, do ich małej ojczyzny, w naszej domowinie,czy w „hajmacie”, jak sobie który tę krainę nazywa. W krainie przychodzących iodchodzących – na Śląsku - w duchu tolerancji, pracowano, rozwijano się wspólnie, iwierzono w dobrą przyszłość. W duchu nadziei, w dążeniach do wspólnej Europa – stoimy dodyspozycji EU.

PS:Przy okazji - kupiłem w Niemczech już doniczkową choineczkę wielkości 1 metra za 5 Euro,(czyli 20 polskich złotych). Taką samą, jednometrową, rok temu kupiłem na Górnym Śląsku,jeszcze z większą doniczką, za jedyne 60 zł.!!! Trzy razy droższa w Polsce choineczka - i dotego sfałszowana – bez korzeni, tylko z uciętym pniem w dużej donicy pełnej polskiej ziemi.Uważajcie, pytajcie, oglądajcie – w wolnym rynku kapitalistycznym można wszystkosprzedawać, jak jest na to popyt, za dowolną cenę. Taki jest system, tylko, że oszuścitwierdzili w tej sytuacji o sprowadzonych choinek z Kaukazu czy Danii – prosto z ziemi zkorzeniami. Albo drogo sprzedawano polską ziemię w doniczkach pod pretekstem tychchoinek?Pytajcie, pytajcie, stańcie się aktywni, bo sami zginiecie, w waszej uczciwości. Od człowiekaoczekuje się innego typu człowieka, na każdym stanowisku, w każdej sytuacji – uczcie się,tylko nie na waszych błędach. Nie narzekać na skutki, (przykładowo branie pożyczek zdużym oprocentowaniem na rzeczy, które dalej nie robią pieniędzy, – przy kupnie samochodu– przykładowo), szukajcie prawdy – w szkoleniach dostosowujących was do prawdziwiekapitalistycznego świata. To konieczność chwili i od niej nie można odstąpić. Kto ma moje„Reminiscencje śląskie” – proszę niech przynajmniej przeczyta tylną okładkę na ten temat.

Peter Karl Sczepanek

http://www.slonsk.com/infos/0202/index.htm

Schlesische Reminiszenzen - wystawa

• Zur Eröffnung • Otwarcie wystawy - Momentaufnahmen • Die Ausstellung in Monheim spiegelt die Geschichte Schlesiens in Europa

wider • Zeitungsberichte über die Ausstellung • Wystawa 22.2.2002 - 24.3.2002 w Monheim am Rhein

Przed Państwem wyczekuje i zaprasza wystawa prac: 70 obrazów i 4 rzeźbygórnośląskich artystów, która odbędzie się w Niemczech, koło Duesseldorfu wMonheim am Rhein

• EINLADUNG zur AUSSTELLUNG 22.2.2002 - 24.3.2002 in Monheim am Rhein

• PROGRAMM zur ERÖFFNUNG der AUSTELLUNG • Über die Ausstellung - o wystawie

46

SchlesischeReminiszenzen

• Wie Oberschlesier die alte und neue Heimat zeigen Peter Karl Sczepanek - Galerie. Im Rahmen der Ausstellung FRENE Kim - Konzertpianistin .

http://www.slonsk.com/infos/0202/020208if_PeterSczepanek_ueberAusstellung.htm

über die AUSSTELLUNG o WYSTAWIE

„Die Oberschlesier zeigen die alte und neue Heimat“mit der Bildersammlung von Peter Karl Sczepanek

Für die Ausstellung vom 22.2.2002 bis 24.3.2002 in Monheim

Für Monheim-Baumberg, ein „Schlafzimmer“ für Düsseldorf und Leverkusen mache ichetwas, was nicht mit kommerziellen Dingen verbunden ist. Trotzdem hoffe ich auf recht vieleBesucher. Ich lade Sie auch am 24.3.02 s.g. Finissage um 15 - 18 Uhr mit Bildern von I.Botor über August Kiss, Bildhauer aus O/S. Es ist eine einmalige Sammlung in der Welt,Aquarelle von Skulpturen für mein neues Buch. Meine Streben nach Silesia geht weiter! DasBuch liegt mir am Herzen, nach 3 Jahre Arbeit muss ich es zum Ende bringen. Wie? Mitwem? Sponsoren? Verlag? Druckerei? Die 5000 Euro soll nicht vom Himmel fallen? ZumZweck der Allgemeinheit, nicht für meinen Gewinn mache ich weiter! Mein Abfindungsgeldvon Mannesmann ist für Silesia schon verbraucht.

Ich kann mit meinen gesammelten Bildern, dazu 400 Dias Ihnen eine Vorführung anbieten.

Peter K.Sczepanek

Warum kommen jedes Jahr im September zum Wald-Friedhof die Ukrainer nachJaworzno - Wojew. Slask?Dlaczego pojawiaja sie Ukrainscy przedstawiciele na cmentarzu lesnym wJaworznie / Slask

Pawłokoma - ein Symbol der Versöhnung?

Pawlokoma - symbolem pojednania

(S. 20) Автор: Alexander KOLAŃCZUK

Auch überlebte den schweren Jahren des Kampfes für die Unabhängigkeit nach dem ErstenWeltkrieg, Zweiter Weltkrieg und trat während der Dauer des verheerenden Konflikt mitTausenden von Opfern auf der einen Seite und die andere Seite.

Als Ergebnis der Aktion "Wisla", die Auswirkungen dieser Konflikte wurden von derpolnisch-ukrainischen Grenzgebiet Gebiete und die nördlichen und westlichen Provinzen, worund 160-köpfige Menschenmenge deportiert Ukrainer verschoben wurden in Tausenden vonStädten verstreut und dazu verdammt, moralische Angst und Assimilation.

47

Über 4000. einer Gruppe in einem Arbeitslager in Jaworzno sitzen dauerte fast eine ganzeübrigens nur eine kleine Elite, einschließlich der Geistlichkeit.

In zahlreichen Publikationen und Filme über die angebliche "Kriminelle unter dem Zeichendes tryzuba" bis in die 80er.

Zwanzigste Jahrhundert war antyukraińską. Propaganda durchgeführt, Einträufeln einnegatives Stereotyp der Bevölkerung Ukrainisch, Polnisch, bietet es entlehnt sowjetischePropaganda negative Epitheta - petlurowiec, banderowiec, nationalistische rezun, einBandit ...

Liquidiert oder sogar gelöscht Ruhestätte der polnischen Verbündeten aus dem Krieg von1920 - Armee Truppen der ukrainischen Volksrepublik.

Beispiele sind die ukrainischen Soldatengräber in der ukrainischen War Cemetery,Alexandrow Kujawski, Pikulicach von Przemysl, Rakowicki Friedhof in Krakau, auf den dreiFriedhöfen in Kalisz zerstört, die Wola orthodoxen Friedhof in Warschau, in LancutStädtischen Friedhof, Soldatenfriedhof in Wadowice, oder Gräber der ukrainischen ArmeeGeneräle darunter unter anderem, Generaloberst Mykola Junakiwa - Army Chief of Staff derUkraine von 1919, der Verhandlungsführer der polnisch-ukrainischen Abkommens übereinen gemeinsamen Krieg gegen das bolschewistische Russland im Jahr 1920 und mehr als50 Generäle auf den Friedhöfen in der Ukraine Posen, Kalisz, Warschau, Tarnow begraben.

Ähnliche Zerstörung der Orte der Ruhe in Bezug auf die Gräber der Polen in der Ukraine.Nach Erhalt von Polen und der Ukraine in voller Unabhängigkeit von 15 Jahrenverstorbenen wieder die Erinnerung an die und tötete während des polnisch-ukrainischenKampf für die Unabhängigkeit aus den Jahren 1918-1920, der Zweite Weltkrieg und danach.

In diesem Fall, unterzeichneten die beiden Regierungen der entsprechenden Vereinbarung.

Im Folgenden sind auch mit der schwierigen Orte der Ruhe für das Gedenken an die Opferder Organisationen kämpfen für die Unabhängigkeit, einschließlich derjenigen, die sichwährend der "Säuberung" der ethnischen behandelt.

Dies sind Fragen, die schmerzhafte und weit reichende gegenseitige Zugeständnisse imHinblick auf eine Warnung für die Nachwelt zu verlangen.

In diesem Prozess beteiligt, nicht nur die Regierungen beider Länder im Jahr 2005unterzeichnet wurde, geeignete Vorkehrungen, sondern auch die höchsten Würdenträger derKirche und der Kirche wystosowując auch im Jahr 2005 appelliert an die Gläubigen, die sichauf eine positive Rolle in der deutsch-polnischen Aussöhnung des polnischen und deutschenBischöfe schicken aus den sechziger Jahren.

Die Formel wurde in Gedenken des 13. Mai dieses Jahres angewandt.

M Ukrainer Ruhestätte in der Nähe des Dorfes Pawłokoma Dynów, getötet 3. März 1945 voneinem Zweig der Armee, von Leutnant Joseph Biss "Wenzel befohlen."

48

Die Beteiligung von polnischen und ukrainischen Präsidenten, Klerus der ukrainischen undpolnischen

ua Griechisch-orthodoxe Metropolit Johannes Martyniak und orthodoxen Erzbischof Abel,aktuelle und ehemalige Bewohner aus der Umgebung des Dorfes Pawłokoma Polnisch, USA,Kanada und der Ukraine - gaben der Zeremonie eine sehr Vermittlungsausschuss Dimension.

Und der Weg zu diesem war extrem schwierig, weil ich noch leben in dem Dorf und seinerUmgebung Zeugen auf beiden Seiten dieser Tragödie und ihre Kinder.

Daher das Gedenken an die Genehmigungen zu erteilen zog sich über zehn Jahre und nurVereinbarung bei der offiziellen Eröffnung des polnischen Soldatenfriedhof in LvivŁyczakowie Friedhof namens "Young Eagles" Es darf für einen positiven Abschluss.Komplikationen Friedhof im Zusammenhang mit der Eröffnung der Gedenkstätte und warenoft in Verbindung mit unterschiedlichen Versionen der Ereignisse, präsentiert, wie eineinziger Fall von Rache für die Aktionen der ukrainischen Aufständischen Armee, und nichtmit einem Anteil im Frühjahr des Jahres 1945 entfaltet.

Nach Menschen, die mit dem Leben davongekommen waren, einschließlich derjenigen inPawłokom prof geboren. Peter Poticznego - Autor der Monographie Pawłokoma Dorf,erinnert an diese Ereignisse als ein 14-jähriger Junge, im Winter und Frühjahr 1945 indiesem Bereich war nicht der UPA-Einheiten.

Er kritisiert die Version, dass es sich um eine Repressalie war.

Wie erkläre sich durch die Tatsache, dass ähnliche Aktionen, die hunderte von Ukrainernums Leben - die Einwohner anderer Dörfer in diesem Gebiet: Ujkowic nahe Przemysl (3 III1945), Olszyn Krasiczyn K. (5 III 1945), angrenzend an die Pawłokoma Lubna und Trójczycenahe Przemysl ( 7 III 1945), Bach, Berezki, Skopów, Siwczyny (11. April 1945), mindestens400 Ukrainer Piskorowice Dorf (12. April 1945) und mehr als 150 Bewohner in der Nähe vonPrzemysl Małkowice (17. April 1945).

Die Kontroverse wirft so Inschriften zum Gedenken an die Opfer auf beiden Seiten desKonflikts.

Acht Menschen, darunter ein ukrainischer Nationalität, die von den Tätern entführt wurden,noch transient im Februar 1945 in der Nähe der Kirche erinnert das Kreuz Verdacht derVerbreitung des Wortes, dass sie "ermordet durch die ukrainischen Nationalisten", während366 identifiziert Ukrainer von einem bewaffneten Formation ermordet tragen die Inschrift"gestorben tragisch. "

Unabhängig von den tatsächlichen Verlauf der Ereignisse, wie z. Gedenken ist nichtVersöhnung und unterscheidet sich von dem Inhalt der Reden der Präsidenten der beidenLänder und die Geistlichkeit bei der Eröffnung des Friedhofs.

Die Inschrift auf der Grabstätten der Opfer sollte nicht ein Druckmittel in der Lösung dertragischen Ereignisse der Vergangenheit, und drücken die Wahrheit als eine Warnung ankünftige Generationen. Ein Pawłokom Untertitel, die eine Fortsetzung der Praxis Schuld desKonflikts auf der einen Seite heißt, sie sind nicht der Weg zu echter Versöhnung.

Prze

49

b) Polnisch / Deutsch / Oberschlesisch / Slawisch germanisch / Tschechisch

PS. Szkoda, bo na kocert Tyskiej AUKSO-Tychy-orkiestry w Düsseldorfie dnia 26.9.2010 - niepojade - nie jako protest, tylko wtedy spiewam rownolegle w chorze z Leverkusen wBochum/Ruhr w ramach Ruhr-2010-Essen

From: "Roman Kubica" <[email protected]> To: <[email protected]

Subject: Marsz Autonomii w Rybniku

Serdecznie zapraszamy na Rybnicki Marsz Autonomii, który odbędzie się już w najbliższą dzisiaj sobotę (25.09.2010) o godzinie 12.00 w Rybniku.

Zbieramy się w samo południe na Skwerze Starościańskim (przy dworcu PKP), skąd ulicami Kościuszki, Chrobrego, 3 Maja, Łony i Sobieskiego udamy się na Rynek. Zapraszamy z górnośląskimi flagami. Przed i po marszu będzie okazja do zaopatrzenia się w śląskie gadżety. Informacja dla niezmotoryzowanych osób z okolic GOP - wyruszamy pociągiem o godzinie 8.52 z katowickiego dworca. Szczegółowy rozkład odjazdów: Katowice 08:52 Katowice Brynów 08:58 Katowice Ligota 09:01 Katowice Piotrowice 09:04 Mikołów Jamna 09:09 Mikołów 09:20 Łaziska Górne 09:25 Łaziska Górne Brada 09:28 Orzesze 09:33 Orzesze Jaśkowie 09:37

From: Dariusz Jerczyński To: Peter K. Sczepanek Sent: Friday, September 24, 2010 12:39 PM

Tak, właśnie w tą sobotę okręg rybnicki RAŚ organizuje lokalny marsz autonomii zokazji rocznicy 1-szych wyborów do Sejmu Śląskiego, We wtorek byłem na demonstracji RAŚ w sejmiku woj. śląskiego w kwestii symboliki naStadionie Śląskim - Dariusz Jerczynski http://www.tvs.pl/informacje/29157/foto/42867/ -

50

ŻÓŁTA KARTKA OD RA Ś DLA WŁADZ WOJEWÓDZTWA Paweł Matyja, 2010-09-22

Pozdrawiam i zycze szczesliwego nowego tygodnia...Usciski...J..

Fahrschule - Die wahrscheinlich dümmste Blondine der Welt Wir lernen Deutsch, Polnisch und slawisch-germanisch

Nauka jazdy – Prawdopodobnie najglupszej blondynki swiata (z Polski),czyli nauka jezyka niemieckiego, polskiego i „sloonskegooo”(W mowie polskiej i sloonskyj oraz pisowni niemieckiej).

> http://www.youtube.com/watch?v=Znn-itQGfcM&feature=related

=

From: "Roman Kubica" <[email protected]> To: <[email protected]>Sent: Friday, September 24, 2010 Subject: Jaworzno - foto Witam, byłem na tych uroczystości w Jaworznie razem z dr J. Gorzelikiem. W załaczniku zdjęcia. Pozdrawiam Roman Kubica i Wysyłam obiecanych parę zdjęć. Proszę też popatrzeć na : www.imprezy.jaworzno.pl / www.cerkiew.net.pl (Eparchija Wrocławsko-Gdańska Kościoła

Jaworzno, to nasz Katyń,

to dla Ukraińców takie miejsce, jakim dla Polaków największe miejsce kaźni reżimukomunistycznego. W Katyniu mordowano Polaków, w Jaworznie Ukraińców w sławnejhańbą "Akcji Wisła". Jesteśmy więc, cały nasz naród, wdzięczni władzom miastaJaworzna, województwa, polskim władzom państwowym, za szanowanie tegomiejsca. W taki sposób wypowiadał się podczas obchdów rocznicy CentralnegoObozu Pracy w Jaworznie, Pan Roman Lubiniecki - przewodniczący KrakowskiegoKoła Związku Ukraińców w Polsce.Co roku od dwunastu lat do lasu na Podłężu przyjeżdżają delgacje państwowe ispołecznościowe z różnych regionów Polaki i Ukrainy. Zarówno bliscy osób, które wJaworznie zostali zamęczeni, zamordowani, jak i młodzież, mimo, że niepamiętającatych strasznych czasów, to doskonale wiedząca, że o bestialstwie komunistycznegoreżimu nie wolno zapomnieć, że trzeba zgłębiać wiedzę i pielęgnować pamięć o jegoofiarach.

Jaworzno cd.- Przemysław Dudzik, dyrektor jaworznickiego muzeum:

Dziś cmentarz pechnicki leży między ulicą Grunwaldzką i Paderewskiego. Przedbramą wejściową, na małym przycmentarnym placyku, pochowanych jest 147radzieckich żołnierzy, którzy polegli w dniach od 17 do 25 stycznia 1945 roku,podczas wyzwalania Jaworzna.

51

Bardzo stary jest też cmentarz w Szczakowej i ten również był przenoszony.Nekropolia pochodzi z 1790 roku, ale po wytoczeniu nowych ulic Polnej i Batoregocmentarz właściwie przestał istnieć. Około 1815 roku w Szczakowej powstała więcnowa nekropolia, tym razem przy ulicy Sobieskiego i Jaworowej. W najstarszychczęściach tego cmentarza można jeszcze spotkać groby Austriaków, którzy zmarli wlatach 1860-1918.

Do bardzo cennych pod względem artystycznym należy nagrobek TadeuszaMikoszewskiego.

- To jeden z najstarszych nagrobków na cmentarzu w Szczakowej. To tak zwanypocztylion. Pochodzi z 1905 roku. Pochowany jest tam Tadeusz Mikoszewski, którybył urzędnikiem pocztowym - mówi Agnieszka Zymonik z Miejskiego ZarząduNieruchomości Komunalnych w Jaworznie.

O przeszłości urzędnika pocztowego ze Szczakowej dziś niewiele wiemy. Jegonagrobkiem zainteresowali się historycy dlatego, że był interesujący pod względemartystycznym.

- To bardzo piękny nagrobek, na którym wykorzystano między innymi postać aniołaśmierci. Jednak nie tylko walory artystyczne zadecydowały o tym, że właśnie tennagrobek zwrócił naszą uwagę. Postać urzędnika pocztowego doskonale wpisuje sięw historię i tradycje Szczakowej - podkreśla Iwona Brandys z jaworznickiegomuzeum. Parafialny cmentarz w Byczynie powstał natomiast w 1920 roku.Pochowano tam kilku żołnierzy, którzy polegli w pierwszych dniach września 1939roku w Byczynie.

Ciekawy jest też cmentarz w Ciężkowicach. Zaplanował go doskonały architekt iksiądz Andrzej Mroczek. To pierwszy proboszcz w Ciężkowicach. Dziś główna ulicaw dzielnicy nosi jego nazwisko.

W jaworznickich lasach jest też miejsce pochówku więźniów Centralnego ObozuPracy. To miejsce położone jest na południowy zachód od kopalni węgla "Jan Kanty",pomiędzy Osiedlem Stałym a Podłężem. Pomnik upamiętniający zmarłych odsłoniętotam w maju 1998 roku. W uroczystościach uczestniczyli wtedy ówczesny prezydentPolski Aleksander Kwaśniewski i Ukrainy, Leonid Kuczma.

Na pomniku widnieje napis: "Zdało się oczom głupich, że pomarli, a oni trwają wpokoju". Na trzech tablicach wypisano dodatkowo w trzech językach - polskim,ukraińskim i niemieckim, jednakowej treści napis: "Pamięci Polaków, Ukraińców,Niemców, tych wszystkich, którzy cierpieli tu niewinnie, jako ofiary terrorukomunistycznego, więzionych, zamordowanych, zmarłych w latach 1945-1956 wCentralnym Obozie Pracy w Jaworznie w hołdzie potomni".

Według księgi zmarłych Centralnego Zarządu Zakładów Karnych, w COP wJaworznie w latach 1945-1949 zmarło około 10 tysięcy osób. Świadczy to oeksterminacyjnym traktowaniu więźniów.

Zwłoki ofiar początkowo chowano na cmentarzu w Jaworznie, później w pobliskichlasach.

52

Każdego roku przy pomniku Więźniów Ofiar Obozu Pracy w Jaworznie odbywają sięuroczystości upamiętniające zmarłych, w których uczestniczą byli więźniowie obozu,władze Jaworzna, przedstawiciele placówek dyplomatycznych, delegacja ZwiązkuUkraińców w Polsce, duchowni Cerkwi Prawosławnej, przedstawiciele społecznościżydowskiej i niemieckiej oraz jaworznicka młodzież.

W dniu Wszystkich Świętych trzeba też odwiedzić groby bliskich. Zaniedbanenagrobki, o których nikt nie pamięta, właśnie teraz rażą najbardziej. W czasie świątna jaworznickich cmentarzach są tłumy.

- Na cmentarz przychodzę bardzo często. Kiedy tylko mogę, to rano idę na mszę dokolegiaty, a potem wstępuje na cmentarz. Robię porządki, chwilę tutaj posiedzę,pomodlę się. Cmentarz to niezwykłe miejsce. W obliczu tej tajemnicy, jaką jestśmierć, wszystkie moje codzienne problemy przestają mieć znaczenie. Tym bardziejdziwię się ludziom, którzy zaniedbują groby swoich bliskich, nie odwiedzają ich -mówi Maria Nędza z Jaworzna.

O cmentarze dba też Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych. Kilka dni temupodpisano umowę na wykonanie ogrodzenia i bram w części centralnej oraz przybudynku administracyjnym na cmentarzu komunalnym Wilkoszyn. Koszt remontu toprawie 270 tys. zł. Równocześnie na wilkoszyńskim cmentarzu trwają praceobejmujące między innymi rozbudowę siedziby administracji, a także remontschodów głównych oraz placu przed wejściem na cmentarz.

Rok temu MZNK przeprowadził kapitalny remont budynku administracyjnego orazkaplicy wraz z zagospodarowaniem terenu kwatery cmentarnej od stronypołudniowej.

Dzwonisz na infolini ę i zamawiasz dyplom z Harvardu, proste.Płacisz przelewem From: Quinn Kendrick To: [email protected] Sent: September 24, 2010 Subject: Why go to Harvard? Beat the system. arts education

Univ nz ersity De tbs greeOBTAIN A PROSPEROUS FUTURE, MO xh NEY-EARNING POWER,

AND THE PRESTIGE THAT COMES WITH HAVING THE CA mr REER POSITIONYOU HAVE ALWAYS DREAMED OF. DI ti PLOMA FROM PRESTIGIOUS

NON-ACCRE zr DITED UN imh VERSITIES BASED ON YOUR PRESENT KNO to WLEDGEAND PR zh OFESSIONAL EXPERIENCE.

If you qua rll lify, no required tests, classes, books or exa sj minations.

Con si fidentiality Assured

1-6 vdq 0 kq 1-8 mk 12-57 yes 50Le hga ave a mes mje sage 24 hours a day, 7 days a week incl qsb uding Sundays and Holidays

Oberschlesien ist immer wie lebendige Begegnung, uns allen! Gorny Slask stanowi dla nas wszystkich źródło inspiracji w naszym życiu codziennym

53

Die gegenwärtige Lage Oberschlesiens am Ende 2002 - (D)

pksczepanek

Sytuacja z listopada 2002 na „Śląsku” (PL)http://www.slonsk.com/infos/0202/index.htm

Schlesische Reminiszenzen - wystawa

über die AUSSTELLUNG o WYSTAWIE„Die Oberschlesier zeigen die alte undneue Heimat“mit der Bildersammlung von Peter Karl SczepanekWarum kommen jedes Jahr im September zum Wald-Friedhof die Ukrainer nachJaworzno - Wojew. Slask?Dlaczego pojawiaja sie Ukrainscy przedstawiciele na cmentarzu lesnym wJaworznie / Slask

Pawłokoma - ein Symbol der Versöhnung?

Pawlokoma - symbolem pojednaniaАвтор: Alexander KOLAŃCZUK Auch überlebte den schweren Jahren des Kampfes für dieUnabhängigkeit nach dem Ersten Weltkrieg, Zweiter Weltkrieg und trat während der Dauerdes verheerenden Konflikt mit Tausenden von Opfern auf der einen Seite und die andereSeite.

b) Polnisch / Deutsch / Oberschlesisch / Slawisch germanisch / Tschechisch

Marsz Autonomii w RybnikuŻÓŁTA KARTKA OD RA Ś DLA WŁADZ WOJEWÓDZTWA Paweł Matyja, 2010-

Jaworzno, to nasz Katyń, to dla Ukraińców takie miejsce, jakim dla Polaków największemiejsce kaźni reżimu

Jaworzno cd.- Przemysław Dudzik, dyrektor jaworznickiego muzeum:Opolskie w Polsce Zachodniej

Nowe informacje z Opolszczyzny na stronie www.kotys.pl

1 września 2010

Opolskie w Polsce Zachodniej

Józef Kotyś wraz z marszałkami województw zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i

dolnośląskiego podpisał w Szczecinie porozumienie w sprawie podjęcia wspólnych prac nad strategią i

programem operacyjnym rozwoju Polski Zachodniej. Samorządowcy chcieliby, aby rząd polski potraktował

zachodnie regiony podobnie jak tzw. ścianę wschodnią, która w latach 2007 - 2013 otrzymała ze środków

strukturalnych Unii Europejskiej znacznie więcej pieniędzy na inwestycje. Dlaczego do porozumienia dołączyła

Opolszczyzna? - Bo łączy nas z tą grupą choćby problem braku żeglowności Odry, która mogłaby otworzyć dla

gospodarki regionu bardzo ważny korytarz transportowy. Sąsiedztwo z Niemcami, obok wymiernych

korzyści, sprzyja niekorzystnym zjawiskom migracyjnym.

54

Bez inwestycji, które podniosą atrakcyjność inwestycyjną i jakość życia nie będzie mogła się w

zachodnich województwach prawidłowo rozwijać gospodarka. Jeśli rząd nie dostrzeże tych zjawisk,

możemy mieć problemy podobne do tych, które występują we wschodnich, coraz bardziej wyludnionych

landach Republiki Federalnej Niemiec - twierdzi Józef Kotyś.

From: Józef Kotyś To: Peter K. Sczepanek Sent: Monday, September 20, 2010 10:15 AMSubject: Re: Nowe informacje na stronie www.kotys.plWojewództwo śląskie nie jest zainteresowane przyst ąpieniem do Porozumienia PZ Pozdrawiam JK (Marszałkowie pięciu województw: dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego ...) Dziekuje za szybka odpowiedz, "Województwo śląskie nie jest zainteresowane przyst ąpieniem doPorozumienia PZ" dam to do wgladu u mnie:bo dlaczego ja mam ingerowac- jak "Slaskie" chce byc w Polsce "B" - to wiemy juz przez to bardzo duzo... albo sa przez Warszawe sterowani w duchu :"dr M-Grazynskiego" z 1926albo nie wiedza co chca tam w Katowicach i lacza sie jak im kiedys UE powiedziala o regionizacji...zKrakowem... Maja rece zwiazane, nie potrafia sami decydowac - brakuje im tej autonomii, jaka im dr Jerzy Gorzelik i inni sugeruja, ale inne wojewodztwa siedza cicho, im jest dobrze, bo stanowiska ladnie obsadzone przez centrale...a tak sami by musieli glosowac z ludem - kogo na jakie stanowiska dawac... tego sie boja ci 1% ludzi,a reszta nie ma glosu, nie ma mozliwosci mam na mysli - w tej demokracji Glück auf - Szczesc Boze Peter Karl Sczepanek to podam w sobote u mnie, ale nie w "Slaskim Wojew." - bo nie moje kompetencje pksczhttp://umwo.opole.pl/serwis/index.php?id=199&idd=4588 Mit Polski A i B został obalony…Marszałkowie pięciu województw: dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego,wielkopolskiego i zachodniopomorskiego 26 sierpnia br. podpisali w Szczecinie

porozumienie w sprawie podjęcia wspólnych prac nad strategią i programem operacyjnymrozwoju Polski Zachodniej.Ten ponadregionalny pakt ma na celu stworzenie programu operacyjnego, który będzie służył rozwojowiwszystkich pięciu województw. Jego priorytetami mają być komunikacja, społeczeństwo informacyjne,nauka oraz jej współpraca z gospodarką, bezpieczeństwo energetyczne, zasoby wodne i ochronaprzeciwpowodziowa, planowanie przestrzenne i rozwój miast oraz turystyka.

W czasie spotkania marszałkowie i dyrektorzy z województw zachodniej Polski ustalali dalszy plan działańzwiązanych z realizacją podpisanego porozumienia.

– Naszym celem jest obecnie opracowanie diagnozy naszych regionów, która będzie podstawą dostworzenia wspólnej strategii. Z kolei strategia będzie podstawą do utworzenia programu operacyjnegodla Polski Zachodniej. Diagnozę i strategię opracuje zespół ekspertów wyznaczonych przez pięćwojewództw. Dziś wyznaczyliśmy siedem obszarów współpracy, ale jeśli pojawi się taka potrzeba, taliczba może się zwiększyć - mówił Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, WładysławHusejko….

Mit Polski A i B został obalony… jak?

Wschod / Zachod – pisza już Polacy w swoich krokach dalszego lokalnego się, (ale nielogicznego) - jednania. -pksczChyba na stale rozdzielili Gorny Slask - bo nie ma „woj.katowickiego” na „Zachodzie“ –czyli jest z Malopolska i reszta wschodnia…tej to Polski „B”Oznacza to, ze powstańcy polscy w 1919-21 – wywalczyli Wschod, a na lewo od nich, czylipowstańczego Wschodniego Gornego Slaska.

55

Czyli jest teraz ZACHOD – do ewentualnych rozmow MOCARSTW SWIATA – o podzialePOLSKI… bo tyle gadaja o separatyzmie na lamach prasy polskiej, czyli biora to pod uwage– wiec wynika, ze istotnie tak - biora to pod uwage. – tu ww. LINK do „Zachodu –pksczep. PS.To wlasnie Francuzi w UE kilka lat temu zaproponowali „woj.Slask” do Krakowskiego, -chyba dlatego, ze jak Lokietek wszedł na Krakow na początku XIV wieku, by ich wytępić(50%) – robiąc zjednoczenie królestwa, którego nie było prawie 200 lat – wtedy cala jego„Polska” szla na Krakow, oprocz SLASKA, który wtedy już i to od 1163 roku, był podprotektoratem Rzymskiego Przymierza Narodow Niemieckich – i Ślązacy nie wtykali się wsprawy dla nich „wschodu”, bo byli na Zachodzie… a tu O-polszczyzna stala się Polska a nieGornym Slaskiem – pkscz

„Porozumienie PZ” oczekuje na na fundusze Unijne,… i być może „Slaskie wojew. z Polska „B” otrzymaja również fundusze unijne…. dla cementowania Wschodniego Gornego Slaska z PW „Przymierza Polska Wschodnia”,czyli w większości z byłym zacofanym zaborem rosyjskim, gdzie Ten „Slaski” – cielono po1926 to tej Polski – by stanowic lwia czesc dobytku dla Sanacji wtedy, z rujnowaniemprzemyslu, gospodarki, wyrzucaniem Grazynskiego podatkami właścicieli niemieckich, by„avanti-Diletantti” – robili popłoch na ziemi górnośląskiej, bedacej od 800 lat w EuropieZachodniej! Każdy kto nie reaguje na takie kroki, jest za tymi propozycjami, wiec – samijesteście winni, na te propozycje jakie wam odgornie sa przypisywane… w nowoczesnychczasach, w Europie zjednoczonej, w demokracji i wolności – taka to wolność wybraliście – ibrniecie, by kiedys się znow opamiętywać – i by znow biadalic, i wnukom opowiadac, jacy tojesteście pokrzywdzeni, jaka niesprawiedliwość, jak was maja dalej za „roboli”… wyjesteście sami winni, wy to widzacy, i się dostosowujący. Staniecie się Polska „B” – to wamjest przypisane, gdy Polacy, jakich przyjęliście do pracy w XIX wieku, wam zrobiliniespodzianke, odrywając ich powstaniem 1919-21 Wschodni Slask od macierzy całegoSLASKA! Narod slaski zostal rozdzielony, na wschodni i zachodni –jak to robia PZ i PW te 2przymierza. pksczepanek 20.9.2010 Monheim am Rhein

PS. Szkoda, bo na kocert Tyskiej AUKSO-Tychy-orkiestry w Düsseldorfie dnia 26.9.2010 - niepojade - nie jako protest, tylko w tedy spiewam rownolegle w chorze w Bochum/Ruhr wramach Ruhr-2010-Essen

Polska chce mieć swojego nowego krola – gdzies wyczytałem wczoraj, dlatego podaje jaki był kongresna ten temat:

KONGRES CHRYSTUSA KRÓLA18 września 2010 r. /sobota/ o godz. 10.00 w Rumi

w kościele pw. NMP Wspomożenia Wiernych, ul. Dąbrowskiego 26.

W imieniu Parafii Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych w Rumi, AkcjiKatolickiej OP, Komitetu Organizacyjnego ds. Propagowania Dzieł i Nauczania SługiBożego kard. Augusta Hlonda, serdecznie zapraszamy na Kongres Chrystusa Króla,odbywający się pod Patronatem J.E. ks. abpa Sławoja Leszka Głódzia, który odbędziesię 18 września 2010 r. /sobota/ o godz. 10.00 w Rumi w kościele pw. NMPWspomożenia Wiernych, ul. Dąbrowskiego 26.

Kongres organizowany jest w 85. rocznicę ogłoszenia encykliki „QuasPrimas” Ojca Świętego Piusa XI, w 80. Rocznicę powołania przezPrymasa Polski kard. Augusta Hlonda Akcji Katolickiej w Polsce i w 73.

56

Rocznicę zorganizowania Międzynarodowego Kongresu Chrystusa Królaw Poznaniu. Kierując się wskazaniami Prymasa Polski kard. Augusta Hlondado laikatu i nawiązując do przedwojennej tradycji (m. in.Międzynarodowy Kongres Chrystusa Króla) organizujemy powyższykongres, którego celem jest zachęcenie wszystkich wiernych do podjęciawszelkich możliwych działań, mających na celu budowanie KrólestwaChrystusowego na ziemi poprzez przywrócenie ładu moralnego, całkowiteodrzucenie zła, zarówno w życiu osobistym, społecznym, zawodowym itp.Ponadto uczestników kongresu pragniemy zapoznać z działaniami, którepodejmował laikat w okresie międzywojennym.

PROGRAM KONGRESU

10.00 - Msza •w i • t a konceleb ro wana pod przewodnic twe m J.E. ks. abpa

Sławoja Leszka Głódzia

11.30 - Kongres Chrystusa Króla - Powitan ie go•ci i słowo wst • p n e – Ks.

proboszcz Kazimierz Chudzicki SDB

11.40 - Ks. prof. dr hab. Jerzy Bajda (Warszawa) – Teologiczne podstawy

oddania Polski Jezusowi Chrystusowi jako Królowi

12.10 - Ks. prof. dr hab. Paweł Bortk iewicz TChr (Pozna • ) – Królowanie

Chrystusa w •yciu społeczny m

12.40 - Przerwa, pocz •s tu ne k

13.20 - J.M. ks. prof. dr hab. Stanisław Wilk SDB Rektor KUL (Lublin)–

Prymas Polski kard. August Hlond a . działa lno • • Akcji Katolickie jw Polsce w okresie mi •dzywo jenn y m

13.40 - Ks. prof. dr hab. Leszek Wilczy • sk i (Pozna • )– Nowoczesne •rodk i

przekazu w działalno •c i Akcji kat.

14.10 - Red. Jerzy Marlewski (Warszawa) – Apostola t •wieckich w słu•bie

Chrystusa Króla

14.40 - Prezentacja doku men tó w archiwalnych, przemówie • i pami • t e k

zwi •zan ych z Mi•dzynarodo wy m Kongrese m Chrystusa Króla Poznaniu w 1937 r. Oprac. mgr Joanna M. Olber t

14.50 - Dyskusja. Podsumo wan ie – Joanna M. Olber t Prezes Akcji Katolickie j

OP im. Sł. Bo•ego kard. Augusta Hlonda w Rumi. Informacje szczegółowe: www.ak. ru mia.po mo rsk ie .p l tel. 696-333-

089

http://silesia-region.pl/strona_n.php?jezyk=pl&grupa=10&art=4237&id_menu=

Trwa dyskusja o kulturze 23 września 2010

Kongres Kultury Województwa Śląskiego to pierwsze, po dwunastu latach, spotkanie, któreumożliwia dialog o tym, czym jest i może być kultura naszego regionu

57

Rozpoczęte dziś trzydniowe wydarzenie cieszy się niemałym powodzeniem, o czym świadczyponad 800 zarejestrowanych gości, którzy w Szybie Wilson oraz Akademii Muzycznejzgromadzili się, by podyskutować o promocji i rozwoju kultury w Śląskiem.

Otwierając obrady marszałek Bogusław Śmigielski, powiedział: „Obowiązkiem władzypublicznej jest opieka nad kulturą i jej dziedzictwem. Zadanie to wykonujemy w imieniuwyborców, a zarazem tych, którzy to zadanie finansują. W ich też imieniu mamy obowiązekczuwania, aby środki na ten cel były wydawane z pożytkiem publicznym".

Z kolei Zbyszek Zaborowski, wicemarszałek Województwa Śląskiego, porównał postulatypoprzedniego Kongresu z tym, co udało się wykonać: „Liczby pokazują, że dobrze staramysię dbać o kulturę. W ciągu minionych 12 lat liczba placówek kulturalnych nie tylko niezmalała, ale nawet wzrosła z 1305 do 1371. Pod względem nakładów finansowych naszewojewództwo niezmiennie jest drugie w kraju, aczkolwiek może niepokoić mała dynamikawzrostu finansowania."

Pierwszy dzień Kongresu kończą popołudniowe spotkania panelowe dotyczące m.in. promocji kultury, nowych mediów czy miejsca twórcy we współczesnym świecie. Wśródpanelistów znaleźli się dyrygent Marek Moś, dyrektor Ars Cameralis i ESK 2016 KatowiceMarek Zieliński czy architekt Tomasz Konior.

„Kongres to świetna okazja do spotkania różnych środowisk. To dobrze, bo czasami mamwrażenie, że my - artyści - jesteśmy z podejmowania ważnych decyzji wykluczeni" -powiedział Lech Majewski, reżyser, ambasador Kongresu.

Ze względów organizacyjnych jutrzejsze przedpołudniowe obrady przeniesiono do AkademiiMuzycznej w Katowicach.

Obrady kongresu są na żywo transmitowane przez internet. Wystarczy wejść na stronę:www.kongreskultury2010.pl

Rusza Kongres Kultury Województwa Śląskiego 23 września 2010

Dziś początek obrad w Galerii Szyb Wilson

Kongres kontynuuje na szczeblu regionalnym debatę zapoczątkowaną przez zeszłorocznyKongres Kultury Polskiej. Jest przede wszystkim odpowiedzią na zapotrzebowanieśrodowiska animatorów, twórców i menedżerów z województwa śląskiego.

Podczas trzydniowego wydarzenia zostanie zaprezentowana śląska panorama kulturalna,która pokaże różnorodność kultury regionalnej, tak tej elitarnej, niszowej, jak i rozrywkowej.

W debatach, panelach, prezentacjach dobrych praktyk oraz imprezach dedykowanychKongresowi wezmą udział przedstawiciele samorządowych instytucji kultury, organizacjipozarządowych, środowiska naukowego, przedsiębiorcy oraz pracownicy jednosteksamorządu terytorialnego.

Program Kongresu Kultury Województwa Śląskiego 2010

58

• 23 września 2010 Galeria Szyb Wilson

9.00 - 10.00 rejestracja10.00 - Otwarcie kongresu11.00 - przerwa, w jej trakcie - konferencja prasowa

Obrady plenarne: 11.30 - 15.00

11.30 - 11.50 Kultura w województwie śląskim - prof. Ewa Kosowska11.50 - 12.30 Tożsamość mieszkańców województwa śląskiego: prof. Marek Szczepański(socjologiczne aspekty tożsamości), prof. Jolanta Tambor (kulturowe wyznacznikitożsamości)12.50 - 13.00 Kultura a rozwój społeczny w regionie - prof. Wojciech Świątkiewicz13.00 - przerwa13.30 - 15.00 dyskusja

Akademia Muzyczna w Katowicach

15.30 - lunch16.30 - wernisaż wystaw towarzyszących17.00 - 18.30 panele

1. Kultura a tożsamość regionalna - prof. Marek Szczepański, prof. Jolanta Tambor2. Twórca - jego miejsce i rola we współczesnym społeczeństwie - Tadeusz Kijonka3. Media - kultura - region - A. Sekudewicz, prof. Krystyna Doktorowicz4. Młoda kultura i nowe formy komunikacji - prof. Marian Oslislo5. Promocja kultury - Mariusz Wróbel6. Ochrona dziedzictwa, jakość przestrzeni publicznej, turystyka kulturowa - dr Jacek

Owczarek

19.00 Koncert dedykowany Kongresowi: Recital fortepianowy - Wojciech Świtała.

• 24 września 2010

Galeria Szyb Wilson

Obrady plenarne 10.00 - 15.00

10.00 -10.20 Sektor i przemysły kultury w rozwoju regionu na przykładzie aglomeracjigórnośląskiej - prof. Andrzej Klasik10.20 - 11.10 Kultura a innowacyjność - prof. Marian Oslislo (nowe media), EwaGołębiowska (design), Tomasz Konior (architektura)11.10 - 11.30 Analiza potrzeb kulturalnych mieszkańców województwa śląskiego.Prezentacja raportu (komunikat) - Tomasz Szabelski11.30 - 11.50 Edukacja kulturalna - potrzeby, uwarunkowania, perspektywy - prof. KatarzynaOlbrycht11.50 - przerwa na kawę12.20 - 13.10 Nowe modele instytucji upowszechniania kultury - prof. Jan Malicki(biblioteki), Leszek Jodliński (muzea), Mariusz Wróbel (domy kultury)13.10 - 13.30 Projekt: Katowice - miasto ogrodów ESK 2016 (komunikat) - prof. Tadeusz

59

Sławek13.30 - 15.00 dyskusja

Akademia Muzyczna w Katowicach

15.30 - lunch17.00 - 18.30 panele

1. Szkolnictwo i instytucje artystyczne - Dariusz Miłkowski2. Edukacja dla kultury - kompetencje kulturowe mieszkańców - Adam Pastuch3. Organizowanie i finansowanie działalności kulturalnej (instytucja kultury, ngo, firma,

środki publiczne, środki prywatne) - dr Łucja Ginko4. Kultura a innowacyjność - od projektu do wdrożenia - Ewa Gołębiowska5. Upowszechnianie i animacja kultury - muzea, domy kultury, biblioteki - kierunek

zmian -Maciej Kluss6. Kultura i gospodarka - prof. Andrzej Klasik.

19.00 Impreza dedykowana Kongresowi - Inauguracja sezonu artystycznego FilharmoniiŚląskiej: Arie Rossiniego w interpretacji Ewy Podleś.

• 25 września 2010

Sala Sejmu Śląskiego

10.00 - 12.00 - podsumowanie i zamknięcie kongresu

• streszczenie przebiegu paneli• Wystąpienie prof. Jana Malickiego Przewodniczącego Rady Programowej • Wystąpienie Zbyszka Zaborowskiego Wicemarszałka Województwa Śląskiego

12.00 - Wernisaż wystawy towarzyszącej "Tu. Człowiek i przestrzeń"

Rondo Sztuki

16.00 - Giełda biznesu kultury

Prezentacja kantaty scenicznej „Carmina Burana" w wykonaniu artystów Opery Śląskiejw Bytomiu, hala widowiskowa SPODEK w Katowicach, godz. 19.00

Uwaga:Slyszalem, ze na kongresie Kultury slaskiej w Katowicach postulowano stworzyc nowatradycje…slaska!Pierwsze slysze, ze to się tak steruje, i planuje…Panowie, tradycje się nie planuje ona się sama rodzi, w pocie czola latami, czasem setki lat.Jak ktos mowi o – „zrobcie nowa tradycje”, to od razu przypomina się czasy PRL-u – nakazyodgorne, bez zarodka rodzenia, tylko brutalnie butami w ciasto - tak się ma rodzic nowaslaska tradycja? Jeżeli by powiedzieli – podtrzymujcie slaska tradycje, która rozwijala się tuwsrod ludu setkilat, dawala efekty w gospodarności, kulturze i zyciu rodzinnym – to rozumie.

60

Ale zrobcie nowa tradycje… to pachnie odgornymi sterowanymi krokami typowane przezwyznaczonych ludzi, majacy na celu zniszczyc co było i zrobic nowe, na gruncie nowego tzn.innego spoleczenstwa Problem polega na tym, ze tradycja nowego społeczeństwa wdrazano w skrytości w domu,przy swietach w czasach PRL-u… teraz należy widocznie okna otworzyc na oścież! Czyli przeflancowac wschodnia kulture Polski na wschodnim Gornym Slasku PKSczepanek 24.9.2010

http://www.silesia-europa.pl/index.php?jezyk=pl&grupa=10&art=1284624923&id_menu=1

Śląskie Skarby w Brukseli

Ponad 800 obiektów poprzemysłowych w całej Europie, 72 centra rozwojowo-badawcze(tzw. punkty kotwiczne), 13 szlaków regionalnych, a to wszystko pod wspólnym europejskimszyldem jakości - to właśnie skarby ERIHa, Europejskiego Szlaku DziedzictwaPrzemysłowego

ERIH to rozwijająca się od roku 2002, międzynarodowa sieć zabytków i muzeów, którejcelem są działania w celu zachowania istotnej części historii i kultury Europy, jaką jestdziedzictwo przemysłowe. Reprezentuje ono i spaja wspólnym znakiem jakości szerokizakres atrakcji turystycznych i kulturalnych jakie udostępniane są w budynkach i miejscachpoprzemysłowych w całej Europie.

Organizowana w dniach 13-23 września w siedzibie Komitetu Regionów w Brukseli wystawaoraz konferencja „Skarby ERIHa - Europejski Szlak Dziedzictwa Przemysłowegoudowodniła, że zabytki przemysłu zyskują nowe życie i stają się prawdziwymi „skarbami"techniki przyciągającymi coraz szersze grono turystów. Organizatorami wydarzeń było BiuroRegionalne Województwa Śląskiego w Brukseli i Wydział Promocji i WspółpracyZagranicznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.

Na konferencji oraz późniejszej wystawie nie zabrakło Sekretarza Generalnego KomitetuRegionów Gerharda Stahl oraz Wicemarszałka Województwa Śląskiego ZbyszkaZaborowskiego, którzy wygłosili przemówienia otwierające to wydarzenie. Konferencjapodzielona została na kilka paneli tematycznych, podczas których swoje prezentacjeprzedstawili Anna Syska omawiająca „Kluczowe czynniki w rozwoju przemysłu wwojewództwie Śląskim" oraz Adam Hajduga, który zaprezentował „Szlak ZabytkówTechniki jako sieć i regionalny produkt turystyczny". Następnie przedstawione zostały dwaznajdujące się na Śląsku punkty kotwiczne ERIHa, a mianowicie Zabytkowa KopalniaGUIDO w Zabrzu, której działalność omówiła Anna Studnicka-Rduch oraz BrovariumTYSKIE, prezentowane przez Małgorzatę Grabowską. Uczestnicy i zgromadzeni gościemieli następnie okazję do zobaczenia wystawy oraz skosztowania śląskich specjałówkulinarnych. Zarówno wystawa jak i konferencja potwierdziły duże zainteresowanie tematykązagospodarowywania przestrzeni poprzemysłowych w kontekście kulturalno-turystycznymjak i samym członkostwem w sieci ERIHa czy Szlaku Zabytków Techniki WojewództwaŚląskiego. Przypomnijmy, iż w tej chwili, na samym tylko Śląsku znajduje się 25 obiektówoczekujących na decyzję o przyznaniu certyfikatu. Doskonałym tego przykładem był obecnyna tym wydarzeniu Siemianowicki Park Tradycji Górnictwa i Hutnictwa - inwestycja wtrakcie realizacji, której pierwszy etap zakończy się w 2011 (całość w 2014 roku),reprezentująca atrakcyjną formę rewitalizacji terenów po-kopalnianych i docelowo miejsce

61

spajające przeszłość z nowoczesnością i kulturą, która w Brukseli stawiała swoje pierwszekroki na drodze do zostania jednym ze skarbów ERIHa

Gwendolyn Bradley w Muzeum Zamkowym w Pszczynie 22 września 2010

Koncert Gwendolyn Bradley imprezą dedykowaną Kongresowi Kultury WojewództwaŚląskiego 2010

Gwendolyn Bradley i Janusz Powolny

Muzeum Zamkowe w Pszczynie - W Sali Lustrzanej Muzeum Zamkowego w Pszczynie wnajbliższą sobotę amerykańska gwiazda sopranu wykona standardy Gershwina, M. Jarre, A.L. Webbera czy J. Lennona. Melomani usłyszą m.in. Summertime, Moonlight Serenade,Something stupid, Think of me i All I ask of you z musicalu "Upiór w operze", Hello Dolly iYesterday.

Sala Lustrzana, sobota, 25 IX 2010 r., godz. 1900

Gwendolyn Bradley – sopran Artur Jaroń - fortepian i prowadzenieOrkiestra Kameralna Strauss Ensemble Janusz Powolny - dyrygent

Bilety w cenie 80 zł do nabycia w kancelarii Muzeum, tel. +48 (32) 210 30 37.

http://gosilesia.pl/pl GoSilesia

Dzień Kartofla

Górnośląski Park Etnograficzny zaprasza na kolejną imprezę plenerową promującą kulturę i obyczajeŚląska.Jesienne zajęcia gospodarskie. Pieczenie kartofli w ogniskach i kociołkach, smażenie placków na blasze.Występy zespołów folklorystycznych.

PołożenieRegion turystyczny: Śląsk Poło żenie: w mieście Powiat: ChorzówMiasto: Chorzów Adres: Ulica Parkowa 25 Kod pocztowy: 41-500

Kontakt: Telefon: 241 07 18 Telefon: 241 55 01 Email:[email protected] Fax: 241 55 01 Strona www:www.skansen.chorzow.pl

Przy okazji – „kartofla” – podam prawdziew wydarzenie związane z Fryderykiem II: krolemPrus, na Slasku wprowadzając wlasnie kartofle.: tekst niemiecki jest w 1. czesci, niemieckiej:

Peter Karl Sczepanek Reminiscencje śląskieII.

Wybór epizodów, ich wprowadzenia i tłumaczenia: Peter Karl SczepanekIlustracje w postaci akwarel: górnośląski malarz Ireneusz Botor

Rozdz. 5. Fryderyk Wielki – „Stary Fritz”

Podczas panowania w II połowie XVIII wieku, Fryderyka II Wielkiego nazywanego„Starym Frycem”, zauważyć można na Śląsku wielkie zmiany i przeobrażenia. Król

62

wprowadził pruskie prawo, porządek i dyscyplinę dla całego stanu. Przede wszystkimpostarał się o stabilizację i rozwój w takich dyscyplinach jak sądownictwo, budownictwo,szkolnictwo i zdrowie. Reformy te były podstawą do utrzymania pokoju, polepszeniadobrobytu a szczególnie rozwoju przemysłu.

Dla tak ogromnego rozwoju potrzebowano wiele żelaza, materiałów budowlanych.Dlatego pruskie władze rozpoczęły na rozkaz królewski poszukiwania minerałów, surowcówwraz z ich obróką. To, że szczególnie na Górnym Śląsku odkryto je w dużej ilości, FryderykWielki powołał do życia w roku 1769 „Królewską Komisję do Badań nad złożami ziemskimina Górnym Śląsku”, zatrudniając odpowiedzialnego za całość znanego niemieckiego geologabarona Fryderyka von Reden.

Baron von Reden, do dziś znana osobistość na Górnym Śląsku, ma też osobiście wielkiwkład dla rozwoju górnośląskiego przemysłu.

W roku 1772 pojawił się Reden w towarzystwie swoich współpracowników wTarnowskich Górach, powołując tu jego rządowe biuro, Królewski Zarząd. W następnych 100latach, z Tarnowskich Gór wychodziły wszystkie rozkazy, polecenia i informacje, nie tylko wzakresie badań złóż, ale i dla rozwoju całego przemysłu Górnośląskiego. W 1864 siedzibarządowa przeniosła się do Katowic, nowego miasta w centrum przmysłu.

Fryderyk Wielki starał się nie tylko o rozwój przemysłu, ale i w rolnictwie miał teżwielkie zasługi. Na jednym z roboczych posiedzeń rządu w 1768 we Wrocławiu, stolicyProwincji Śląska, uczestniczący „Stary Fritz”, podnosząc wysoko swoją laskę, głośnooznajmił:

„zauważcie jedno, człowiek musi jeść,w przeciwnym wypadku będzie rebeliował”.

Wielką troską, z jego strony było osobiste dopilnowanie wprowadzenia hodowli ziemniaków,do których to pruscy chłopi jeszcze nie mieli zaufania, jako że potrawa ta nie była jeszczeznana.

Jak angażował się „Stary Fritz”, wprowadzając ziemniaki na Śląsku, w Nysie,Bierawie czy Bytomiu, mówi nam „Ballada o Ziemskich Jabłkach” członka StowarzyszeniaNiemieckich Autorów w Polsce - w Bytomiu.

Jako, że Fryderyk II Wielki zazwyczaj wyrażał się do swoich poddanych i żołnierzy wmodnym języku francuskim, bo niemieckim od młodu często się nie parał, dlatego teraz,odwrotnie – ballada o kartoflach tylko w języku niemieckim:

„Die Erdäpfelballade” (The earth apple ballad)

Des Königs Regierungszeit in den 70-er JahrenMit besorgten Augen sah der Landsvater drein,

hier Österreicher, dort Russen und Franzosen. Von allen Seiten fielen sie in Preußen ein und ließen diese Erd in Kriegen ertosenusw…itd…usw…itd…aber in Englisch – klingt das so – ale po angielsku tak to brzmi:

(Bemerkung: 1-7 Deutsche Original der Übersetzung –gebe ich in der deutschen Teil)

"The earth apple ballad"1.

Of the king government time in that 70-he yearswas full worries, war and other public notice.

Of all sides, terrible dangers came,and especially in Schlesien, large need ruled.

63

With concerned eyes, the country father drein saw,here Austrian, there Russians and Frenchmen.

Of all sides, they occurred in Prussia and let thisearth in getting ertosen.

Also this fright time came to soon an endthrough the soldier courage and its skill.

Everyone spoke longed itself now about a turning point, andafter peace, joy and good fortune.

The "old Fritz" in Sanssouci reflected can give backand forth how I my country the good fortune.

Its country bag was empty after the war, badly had it thefarmers and well the gentlemen.

2Often large famine in Prussia ruled mowed countries,

death with its scythe there in the Nu.It was found the highest time here what to change,

the king thought no quiet.

Yet Fredersdorf when the king counselor hurried well known,the Fritzen also here to the aid.

There is a means here in thecountry, I saw it when I in Bavaria weilte.

The Czechs have this fruit and the Slowaken also,everyone eats it, people such as animals.

With joy, they plug it into the belly and arehealthy there like young bulls.

It is a new fruit, in Prussia unknown,but a blessing is it for every stomach.Earth apples are named it in Bavaria,

provide fruits, which for anybody contentment.

These apples do not grow grow to trees,majesty, in the earth it and thrive.

A small, green bush over them stands,however in long, unforeseeable rows.

3.Many a goods gentleman in the East of our monarchy

already introduced the earth apples when attempt.Yet one does not know in this country when and like,

at the Prussia farmer bump it into contradiction.

Eyes blue the king looked at cheerfully its friendand trusted thanking. It leave make that only,

I it further to me,and I know this fruit, that also -believe it at it.

64

Now the king let issue arrangement,was exclaimed in all countries of Prussia:

For Prussia prosperity and prosperingevery farmer planted potatoes on at least 3 hooves.

Command was was able to say the king arrangement,therefrom every Prussias something.

Friedrich made from that also no Hehl, in contradiction withits Krückstock dreinzuschlagen.

After course of some years such as it in the Fritzso usually was let always

he himself over its countries goaround to the right to see, far and extend.

4At an autumn day 1776 in the vicinity of Neiße

on an inspection trip the king watched television how manyfarmers lifted bent down in its sweat

and potatoes out of the earth, and closely.

Large piles of brown potatoes layand pulled lovely aroma over the country of them.

The king let hold Draufhin its vehicleand with full trains the air into its lungs so-called.

The Fritz did not let itself use it, the farmers hinzugeh`n,the Krückstock in left, the three tip in the right.

Your farmer dear, the king lets greet should rest you beautifully,and God blessing over this country.

The farmers looked up,who swinging stood king in its middle and with the three tip,

its greetings sent. Surprised all its hatsand Friedrich stretched turned to a farmer.

Did the king cancel one of the potatoes and asked"tasting it it, desire he has no"?

The farmer showed eat with abhorrence on that "no Mr. king, potatoes here only the pigs".

Did Ergrimmt look at Fritz the farmer,but with caution, won must be me he my friend,

but the truth it, thought he once in its life already about that,gives it a difference between it and a pig?

5Yet cheerfully the king looked at its companions,

it is yet true, this strange rumor.If they believe give me, and it it further,

65

what the farmer does not know, he does not eat that.

After Potsdam returned home reflected the king further after,and at a bright spring day,

all dignitaries Prussias became awake the "old Fritz"in Sanssouci gives a Festgelage.

People of the highest states were invited,were loaded Landsräte, generals and spiritual out

of the abbey in glittering uniforms,with order, Möllendorf, the hero of Leuthen was also there.

Even hussar father Ziethen had appeared,already 80 years old, on crooked legs,

gray, wanted to serve he like always its king exactly so,like formerly once in Torgau.

On royal chalkboard,long and quite silver bowl in long row lay

was to be seen only was applied yet noEßbesteck on some bowls salt.

6.After every stood behind its chair, appear the king,

slowly going and awkwardness the Krückstock had he in theright hand, was cheerful its face,

but hard the blue view.

As a now the king, place had taken sat downalso the entire guest multitude.

One viewed had to come on that other anxious,an event, was that all clear.

On a waving of the king, however in all form,4 soldiers with faces unbewegten,

clothed in uniform quitebluer, 4 large bowls on the chalkboards put.

Surprised all did not trust its eyeswhen the soldiers tramped out of the hall,

saw the guests such as in the bright candle light in the bowls,bright brown peel potatoes of steamed.

"Bon appétit" monsieurs,called the king pleased,

eat you quietly all these things to remove the shell onlysufficed in order to make the earth apple eßfähig.

7."S`il vous plaît" goes at the potatoes ran,

for like Jesus spoke to its boys saw at the same time its guests

66

Fritz sarcastic on,"who no fork has, that would eat with the fingers".

Whereby the king saw and selected on its bowland was emphasized a potato for,

quietly with its lean fingers the bulbs peeledand pushed in there with Schmatzen into its mouth.

Vivat, Fridericus Rex,exclaimed the chalkboard round,

Friedrich was not able to hide its sarcasm.We put an end to potatoes the and should croak we at the same time.

The potatoes become, spokebecame wise the king how the daily bread of all people

help to turn away in the south such as in the norththe largest need and these words true.

Wice po Sloonsku

http://www.youtube.com/watch?v=uVI4jccIfEM&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=su40mlGxTGU&feature=relatedhttp://www.youtube.com/watch?v=YEQPDmb2BsQ&feature=related

Wstep do ksiazki:

Dariusz Jerczyński d [email protected]

ORĘDOWNICY NIEPODLEGŁOŚCI ŚLĄSKA.Rys biograficzny wybitnych śląskich książąt oraz działaczy i badaczy,

opowiadających się za językową, narodową lub państwowąodrębnością Śląska.

® Dariusz Jerczyński. Górny Śląsk – Katowice 2005.

WSTĘPWitam serdecznie wszystkich czytelników opracowania „Orędownicy niepodległości Śląska”,która znacznie rozszerza, uściśla i koryguje informacje, które zawarłem w „Historii NaroduŚląskiego”. W części pierwszej przedstawię sylwetki władców niepodległych państw śląskichz XIII wieku oraz śląskich książąt, dążących do utrzymania znacznej niezależnościpolitycznej Śląska, jako samodzielnego kraju związkowego, współtworzącego państwowośćKorony Czeskiej w ogólnych ramach I Rzeszy Niemieckiej od XIV do XVII wieku. Wzwiązku z faktem, że występujące tu postaci przedstawiłem w kolejności chronologicznej,wynikającej z okresu ich działalności, niektóre z biogramów śląskich książąt celowo

67

połączyłem. Uwaga techniczna: wszystkie słowiańskie, niemieckie, czeskie i łacińskie nazwygeograficzne oraz osobowe, które umieściłem w nawiasach, jeśli nie mają adnotacji typu –dziś, aktualnie, czy współcześnie, są oficjalnymi nazwami używanymi w danej, opisywanejprzeze mnie epoce historycznej. W przypadku nazw ulegających wielokrotnymprzekształceniom, jak np. niemiecka nazwa Wrocławia (Prezzla, Pressla, Pressel, Presslaw,Presslau, Bresslaw, Bressla, Bresslau, Breslau), czy łacińska nazwa Śląska (Zlesie, Slezie,Slesie, Silesie, Silesiae, Silesia), najczęściej dla uproszczenia stosuję nazwy współczesne.Część druga przedstawia rys biograficzny orędowników narodowości śląskiej i językaśląskiego w XIX i XX stuleciu oraz osób dążących do utworzenia odrębnego państwaśląskiego lub popierających tę ideę. Zestawienie postaci tam występujących jest niezwyklebarwne. Obok rodowitych Ślązaków pojawiają się również Niemcy i Polacy, wywodzący sięspoza Śląska. Wśród samych Ślązaków, część ma korzenie germańskie, część słowiańskie.Niektórzy z nich są wyłącznie niemieckojęzyczni, pozostali zaś dwujęzyczni. Jednibohaterowie tej części opracowania postrzegają śląskie dialekty słowiańskie, jako językodrębny od polszczyzny, inni jako polskie narzecze. Obok zwolenników odrębnościnarodowej Ślązaków, prezentowani są także działacze (w tym rodowici Ślązacy), którzywidzieli na Śląsku tylko dwie narodowości: polską i niemiecką, a mimo to w różnychokresach czasu popierali ideę niepodległości Śląska. Zwolennicy samodzielnego państwaśląskiego reprezentowali szerokie spektrum opcji politycznych, są więc wśród nich: chadecy,liberałowie, socjaliści, a nawet komuniści. Nie wszyscy sympatycy śląskiej odrębności bylijednak działaczami politycznymi, stąd pojawią się tam także bezpartyjni naukowcy i pisarze.Wśród zwolenników niepodległości Śląska znajdowali się robotnicy, chłopi, duchowni,kupcy, prawnicy, inżynierowie, przemysłowcy, posiadacze ziemscy, arystokraci. Wiele zzaprezentowanych postaci wymieniłem już w „Historii Narodu Śląskiego”, jednak niektóreodkryłem dopiero po ukazaniu się tamtej publikacji. Tutaj znajdą się więc mniej lub bardziejobszerne życiorysy tych postaci (w przypadkach osób, które nie znalazły się w kręguzainteresowania badaczy, tylko znane fragmenty życiorysów). Natomiast szerszy opis ichpolitycznej działalności zawrę w dwu kolejnych pozycjach: „Józef Kożdoń (1873-1949) –przywódca Śląskiej Partii Ludowej” i „Górnośląski ruch narodowy pod naciskiem polskiego iniemieckiego nacjonalizmu na tle politycznej historii Górnego Śląska w latach 1848-1947”,nad którymi aktualnie pracuję. Tytuł „Orędownicy niepodległości Śląska” należy potraktowaćumownie, gdyż niektóre z tych postaci w ogóle do jego niepodległości nie dążyły, jednakpopierając odrębność języka śląskiego, istnienie odrębnej narodowości śląskiej orazposzerzenie politycznej samodzielności Śląska, w istocie wpływały na rozwój takichtendencji.

Cześć I

ŚLĄSCY KSIĄŻĘTA. OD NIEPODLEGŁYCH KSIĘSTW ŚLĄSKICH (1166-1392) DOANTY-HABSBURSKIEGO POWSTANIA ŚLĄZAKÓW (1618-1623).

Dla ułatwienia czytelnikom ogarnięcia tematyki tomu 1, rozpocznę od przedstawieniagłównych linii genealogicznych śląskich Piastów.

Linia wrocławska:

Władysław (Ladislaus) Wygnaniec – Agnieszka von Babenberg (Agnes von Österreich)książę Śląska i Krakowa, princeps monarchii piastowskiej, lennik cesarza |Bolesław I Wysoki (Boleslaus der Langen) – Adelajda (Adelheid) von Sulzbachksiążę Śląska (1163), ostatecznie tylko książę Wrocławia (1178), lennik cesarza

68

|Henryk I Brodaty (Heinrich der Bärtige) – Jadwiga (Hedwig) von Andechsksiążę Śląska (1201), władca Monarchii Śląskiej (1229), książę Krakowa (1232) |Henryk II Pobożny (Heinrich der Frommen) – Anna czeska (Anna von Böhmen)książę Śląska (1214), książę (Wielko)Polski (1234), władca Monarchii Śląskiej (1238) | | |Bolesław II Łysy (Boleslaus der Kahle) | linia głogowskaksiążę Śląska, (Wielko)Polski i Krakowa (1242) | ostatecznie tylko książę legnicki (ok. 1250) | | Henryk III Biały (Heinrich der Weissen) – Judyta (Jutta) mazowieckalinia legnicka książę wrocławski opolska księżna-wdowa |Henryk IV Probus (Heinrich von Pressel) – księżniczka opolska-córka Władysława / śląski książę Wrocławia (1273), księżniczka Matylda (Mechtilde von Brandeburg)lennik cesarza i zwierzchnik sojuszu śląskiego (1280), książę Krakowa (1289-1290)

linia opolska:

Władysław (Ladislaus) Wygnaniec – Agnieszka von Babenberg (Agnes von Österreich)książę Śląska i Krakowa, princeps monarchii piastowskiej, lennik cesarza |Mieszko I Plątonogi (Mesko von Ratibor) – Ludmiła czeska (Ludmilla von Böhmen)książę raciborski (1163), pan Opola (1202) i Krakowa (1210), domniemany król (1210-1211) |Kazimierz opolski (Kasimir von Oppeln) – Wiola bułgarskaksiążę opolsko-raciborski (1210), uznawał zwierzchność Henryka Brodatego |Mieszko II Otyły (Mesko der Dicke) – Judyta (Jutta) mazowieckaksiążę opolsko-raciborski (1229), protegowany władcy Monarchii Śląskiej (do 1238) |Władysław opolski (Ladislaus von Oppeln) – sojusznik Henryka Probusa, lennik cesarza | | | |linia opolska linia bytomska linia cieszyńska linia raciborska |linia wygasła w roku 1532, gdy bezpotomnie zmarł Jan II Dobry (Johann II, Hanus II)

książę opolski (1477), książę raciborski (1521)

WPROWADZENIE – PLEMIONA ŚLĄSKIE. ŚLĄSK W GRANICACH O ŚCIENNYCHPAŃSTW SŁOWIAŃSKICH.

Wędrówka ludów spowodowała, że tereny Śląska zamieszkiwały zróżnicowane etnicznieplemiona np. na przełomie IV i III w. p.n.e. przybyli tu Celtowie, później w II w. n.e.plemiona germańskie – m.in. Ligiowie, od których ówcześnie nazwano Śląsk – Elizjum.Następnie w IV w. przybyły na Śląsk ludy słowiańskie z terytorium dzisiejszej Chorwacji.Przed Celtami zamieszkiwały tutaj ludy iliryjskie (przodkowie Albańczyków), którestworzyły tzw. kulturę łużycką. Bliżej znane są dopiero czasy od VII w., gdy żyły na Śląsku

69

następujące chorwackie1 plemiona słowiańskie: Ślężanie i Dziadoszanie na Dolnym Śląskuoraz Opolanie i Gołęszyce na Górnym Śląsku. U progu VII w. utworzono pierwsze państwozachodnich Słowian, nazwanego od imienia jego twórcy - Państwem Samona. Centrum tegożpaństwa stanowiły Morawy i Zachodnia Słowacja, a obejmowało prawdopodobnie Czechy nazachodzie oraz słowiańskie plemiona Karyntian i Słoweńców na południu. Istniejęarcheologiczne przesłanki, pozwalające przypuszczać, że na północy objęło również Śląsk.Państwo Samona prowadziło wojnę z turko-tatarskimi plemionami Awarów oraz oparło sięskutecznie agresji frankońskiej. Po jego śmierci w 658 r. zanikają wiadomości o tympaństwie. Wiadomo jednak, że stanowiło podwaliny pod powstałe u progu IX w.najpotężniejsze wówczas państwo słowiańskie – Rzeszę Wielkomorawską, której graniceobjęły wszystkie plemiona śląskie. Szerzenie religii chrześcijańskiej w języku słowiańskim,przez bizantyjskich misjonarzy Cyryla i Metodego, sprowadzonych tu w 863 r., torowałodrogę ekspansji terytorialnej Wielkich Moraw. Podczas panowania Świętopełka Wielkiegookoło 874 r. obszar Rzeszy Wielkomorawskiej obejmował: Morawy, Słowację, Czechy,Śląsk, Łużyce, kraj Wiślan (dzisiejsza Małopolska) oraz Panonię (dzisiejsze Węgry). Najazdkoczowniczych plemion węgierskich z południa i sprzymierzonego z nimi KrólestwaWschodnio-frankońskiego (późniejszego niemieckiego) z zachodu, poskutkował rozpadempaństwa Morawian. Mniejsze znaczenie miały tu łupieżcze wyprawy Polan, nękających Śląskod północy. W 895 r. Czechy wraz ze Śląskiem i Łużycami odpadły od Moraw uznajączwierzchnictwo niemieckie. Upadek Rzeszy Wielkomorawskiej wykorzystał czeski książęWratysław I, który założył i nazwał swoim imieniem gród Wratislavia, znany dziś jakoWrocław, a następnie opanował Morawy i kraj Wiślan.2 Tymczasem na północ od Śląska,powstało państwo Polan, które za panowania księcia Mieszka I, związało się sojuszem zCzechami (965), przyjmując od nich chrześcijaństwo (966) oraz pomoc zbrojną w walce zPomorzanami (967). Mieszko I odpłacił Czechom zdradą i najazdem na Śląsk w sojuszu zcesarzem niemieckim Ottonem III, dokonanym w latach 985-990. Dolny Śląsk (kraje Ślężan iDziadoszan) znalazły się pod panowaniem Państwa Gnieźnieńskiego. Wg polskiejhisoriografii w państwie Mieszka I znalazło się także Opole, przeczą temu jednakopracowania niemieckie: „Kłodzko i Opole przy Czechach”.3 Przeczy również dokument zepoki Dagome iudex wg którego granice państwa Mieszka I na południu przecinało Odrę nawysokości Oławy w linii prostej od Krakowa. Następca Mieszka I – książę Bolesław Chrobrydokonał kolejnego najazdu na Państwo Czeskie, w efekcie którego Polanie zajęli w 999 r.Górnego Śląsk (kraje Opolan i Gołęszyców) oraz kraj Wiślan. W latach 1002-1003 BolesławChrobry, już jako król, podbił Morawy i Łużyce, a następnie Czechy i Słowację, wcielając jedo Państwa Gnieźnieńskiego. Gdy jednak Chrobry odmówił traktowania podbitych ziem jakocesarskiego lenna, cesarz Henryk poparł wygnanych Przemyślidów. Czesi zorganizowalipowstanie i w 1004 r. wyparli polskie wojska okupacyjne. W latach 1005-1017 Czesisprzymierzeni z Niemcami próbowali bezskutecznie odzyskać Śląsk. W latach 1028-1032książę Oldrzych odbił z rąk polskich Morawy oraz znaczną część Górnego Śląska tzw. ZiemięGołęszycką (dziś Ziemie Opawska, Głubczycka, Raciborska, Rybnicka, Pszczyńska iCieszyńska). Jego następca Brzetysław I, korzystając z fali buntów i powstań na ziemiach,będących pod panowaniem Polan, odzyskał pozostałe ziemie śląskie w 1037 r., a rok późniejidąc za ciosem zajął nawet Kraków oraz spustoszył Poznań i Gniezno. Z odsieczą Polanom

1 Alicja Galas, Artur Galas, Dzieje Śląska w datach, Wrocław 2001. Znajduje się tam cytatokreślający pozostałe plemiona śląskie mianem „inni Chorwaci” (altere Chrouati).

2 Opis dziejów Rzeszy Wielkomorawskiej oparłem na Historii Czechosłowacji, autorstwaRomana Hecka i Mariana Orzechowskiego, Wrocław – Warszawa – Kraków 1969.

3 Herbert Schlenger, Schlesische Geschichtstafel in: Friedrich Heiss, Das Schlesienbuch,Berlin 1938.

70

przyszedł wówczas cesarz niemiecki Henryk III, który zaatakował Czechy. W 1040 r.Brzetysław został zmuszony do rezygnacji z Krakowa, gdzie Polanie przenieśli w 1041 r.stolicę swego państwa. Natomiast cały Śląsk pozostał w Państwie Czeskim. W 1050 r.Polanie ponownie podbili Dolny Śląsk oraz część Górnego tj. Ziemie Opolską, Bytomską iPszczyńską. Dwie ostatnie przyłączono wówczas do Ziemi Krakowskiej. Reszta ziemgórnośląskich pozostała pod zwierzchnością Czech. Polsko-czeski spór o Śląsk rozstrzygnąłcesarz niemiecki Henryk III. Państwo Krakowskie zachowało podbite ziemie śląskie, wzamian za trybut pieniężny na rzecz Czech. Śląsk nie był więc wówczas traktowany, jakintegralna część Monarchii Piastów, lecz uzależniona część państwa czeskiego, za posiadaniektórej krakowscy władcy musieli płacić. Jednak kolejni Piastowie często nie dotrzymywali tejumowy, co powodowało zbrojne wyprawy Czechów w celu odzyskania Śląska. Permanentnawojna polsko-czeska trwała w latach 1058-1079.4 Po śmierci Władysława Hermana w 1102r. doszło do walki o krakowski tron pomiędzy jego synami. Czesi poparli w tym konflikcieZbigniewa, gdyż Bolesław Krzywousty nie płacił im trybutu. W odwecie Krzywoustynajechał na Ziemie Gołęszycką, zdobywając w 1108 r. jej większą część m.in. Racibórz iCieszyn. W Państwie Czeskim pozostała jej mniejsza część zwana później Ziemią Opawską(dziś Śląsk Opawski w Republice Czeskiej oraz powiat głubczycki w województwieopolskim). Wówczas interweniował – popierający Zbigniewa – cesarz niemiecki Henryk V,którego armia została rozgromiona pod Wrocławiem (ówcześnie Wrotizlą) i zmuszona doodwrotu do Czech (1109), które następnie spustoszył najazd odwetowy Polan (1110). Wlatach 1132-1134 próbował bezskutecznie odzyskać Śląsk czeski książę Sobiesław. Pośmierci Bolesława Krzywoustego w 1138 r. jego najstarszy syn Władysław otrzymał Śląsk idzielnicę senioralną ze stolicą państwa - Krakowem. Jego żoną została Agnieszka vonBabenberg, córka margrabiego Austrii, zwana w niemieckiej historiografii matką roduśląskich Piastów. Przeciw zwierzchniej władzy Władysława zbuntował się jego młodszy bratBolesław Kędzierzawy, co doprowadziło do wybuchu w 1146 r. wojny domowej na ziemiachMonarchii Piastów. Wojska Władysława zostały rozgromione, a on sam udał się po pomoc doNiemiec. Wyprawa cesarska w 1157 r. była sukcesem, lecz niczego nie przyniosłaWładysławowi, którego brat składając hołd lenny cesarzowi pozostał u władzy. Natomiastsam Władysław Wygnaniec - książę Śląska i Krakowa, do śmierci w 1159 r. pozostał naterytorium Niemiec.

Postscriptum, zmiankowana ww praca "Górnośląski ruch narodowy" została wydana w 2006, podobnie jakII wyd. Historii Narodu Śląskiego, a biografia Józefa Kożdonia ukaże się jeszcze w tym roku,zaś III wyd. Historii Narodu Śląskiego w przyszłym roku.

Historia na żywo, wspolczesna, slaska, teraz tylko zlepek wspomnien, bo glowni bohaterowie dawnow grobach – tak to było ze Slaskiem:From: [email protected] To: Peter K. Sczepanek Sent: September 25, 2010 9:25 AMSubject: Re: krzyż i wyjasnienie -pksc

Subject: krzyż i „Ta piero ńsko polityka ino niszczy życie człowieka "

Witam - Krzyz - …. Ideałem byłoby gdyby mimo nieopłacenia grobu i jego przekopania na jakimśmurze były umieszczane tabliczki tych, co tu kiedyś leżeli. Demografia nie jest do pogodzenia zhistorią, ale jesteśmy chrześcijanami, więc jakoś nie mogę przełknąć znikania mogił. Poza tym jest tocoś co mi się podoba, kawałek historii, to jakby bardzo starą gazetę znaleźć na makulaturze. Umarlipowinni mieć tu swoje miejsce niezależnie od tego, skąd pochodzili i kiedy żyli. Napis na znalezionym zardzewiałym krzyzu metalowym:"Tu spoczywa rodzina Bieweg" –

4 Alicja Galas, Artur Galas, Dzieje Śląska w datach, Wrocław 2001.

71

Hierruhet

die Familie BiewegNiech mi Pan coś napisze o tej rodzinie Bieweg. Historia Tychów ma jeszcze dużo luk i moimmarzeniem byłoby przynajmniej część tych dziur pozalepiać. Ale jest jeszcze coś ciekawego, pewnapłyta grobowa wmurowana w mur okalając cmentarz obok narożnika obecnej stolarni, tam gdzieStabik miał sklep przed wojna. Podeślę zdjęcie przy okazji. Trochę ciężko z niej coś przeczytać, bojest z piaskowca i wytarta. Opowie ść o moim dziadku

Według ostatniej mapki to ja z Lazisk, w Tychach już nie jestem w granicach Śląska. A tak na serio niejest moim celem kontestować tego, czy Śląsk ma być niezależny, niepodległy, czy niemiecki, czypolski, a może i czeski. Jest jak jest. Raczej interesuje mnie poznawanie faktów historycznych. Niepójdę nigdy w tym kierunku, by się emocjonalnie angażować w takie spory historyczne. Poza tymżycie podziałami historycznymi wydaje mi się niemądre tak po ludzku. Sam widzę to w moim hobby,gdzie ludzie zakładają różne mundury i potem mówią językiem podziałów "tamten Szwab, te kacapyruskie, tchórzliwe pepiki, t ępe Polaczki, Ślązaki Niemce...szwoby – rusy – do dzis sa tu nazywanekaraluchy" itd. Interesują mnie losy ludzi jako takich, rodzin, niezależnie od ich pochodzenia.Emocjonalnie angażuję się w poznawanie tego, co było, obojętnie jakie było. Ja nie odkręcę krzywduczynionych ludziom przez ludzi. Mój dziadek palił dokumenty polskie jak szli Niemcy, bo choć był wLandsweherze szedł do powstania. Ja szli Ruscy to palił wszystko co niemieckie. A potem po wojniezakopał wszystko łącznie z orderami z Turcji w pierwszej wojnie od sułtana. "Ta piero ńsko politykaino niszczy życie człowieka " - tak podobno powiedział. Orderów mu było żal, ale ich już nie znalazł. Imyślę, że nie powinienem zapominać o jego wnioskach. Ale jedno mogę powiedzieć, nie założyłbymmunduru niemieckiego w rekonstrukcji jak moi koledzy, bo wiem, że dziadek by sobie tego raczej nieżyczył i dostałbym od niego po pysku. Ale jak wiadomo życie jest przewrotne: on dostał się na robotypo donosie jednego pijaczka, Polaka, który niedługo potem się utopił w przykopie. Życie jestskomplikowane. Bliższe prawdy nie są proste orzeczenia, lecz zdania wielokrotnie złożone. Mnie jest tylko żal sztambucha zaginionego i tych orderów, bo to by była megapamiątka po dziadku, atak mam tylko jedno wojenne zdjęcie jego. Udało mi się ustalić, że z Łazisk trafił do Neuhammer(poligon, dzisiaj Świętoszów). Potem bral udział w akcji korpusu ekspdeycyjnego operacja Jildirim(Pascha 2). Potem dostał się do niewoli i statkiem przewieziony do Prus (na Morzu Północnym mielipostój na wyspie Helgoland, gdzie ponoć siedział z tym komunistą niemieckim Ernstem Thälmannem,dziwny fakt, nie udało mi się sprawdzić). Z tego co pamiętam od wujka to była jeszcze w rodziniedyskusja o powstaniach i chyba podnosili kwestię niezależności Śląska, ale i tu nie wiem czy dziadkaczy jego brata opinia, że to była utopia w tym sensie, że niemożliwa w obecnych warunkachgeopolitycznych. Osobiście wątpię by i teraz możliwa w jakiejkolwiek formie autonomia.Natomiast jak najbardziej popieram takie działania jak Pan robi, popularyzowanie kultury, twórcówŚlązaków, wybitnych postaci. Podoba mi się jak ludzie piszą książki w języku śląskim, bo jak mówiprzysłowie verba volant scripta manent (słowa ulecą, pismo zostanie).W działania RAS się nie angażuję, bo nie mam do nich przekonania to raz, a nie chcę robić czegośbez pewności, że robię to z serca; dwa: mam na karku już dwa stowarzyszenia i już i tak mi żonazmywa głowę, że albo siedzę na bunkrze ciągle, albo latam w mundurze. Trzeba jakąś rodzinnąrównowagę trzymać. W tym roku mam dużo godzin pracy i ledwo daję radę robić na styk. Jeszcze wStowarzyszeniu Pro Fortalicium jestem za korektora językowego od publikacji. Ciągle coś do robotyjest. Wystarczy mi obowiązków, tyle co mam.

Z moich krewnych nikt tego nie zna, i nie próbował wyjaśniać. Ja jako jedyny pisałem do Freiburga iAachen, by potwierdzić te ślady. Niestety archiwa pruskie zbombardowane w 1945 r. spłonęły a ja narazie nie mam pomysłu jak to dalej badać. Przydałaby się znajomość tureckiego, to bym pytał gdzieśw Turcji. Podsyłam zdjęcie dziadka Paweł Zarzyna. Z drugiej strony jest list od dziadka. Pochodził zeStarej Wsi, dzielnicy Pszczyny,(Pless).pyrskmz

From: B. CielengaTo: [email protected] Sent: Saturday, September 25, 2010 2:54 PMSubject: WG: Hochzeitspolka - w najblizsza niedziele, 26.09.2010 o godz. 14:30 w Bochum! (fwd)Polecam! Herzliche Grüße Barbara Cielenga DOLMETSCHERIN & ÜBERSETZERIN

72

www . p o l n i s c h - i n - k o e l n . d e

Zapraszamy serdecznie na wylaczna przedpremiere polsko-niemieckiej produkcji

"Hochzeitspolka" , ktora odbedzie sie w najblizsza niedziele, 26 wrzesnia, w KinieUnion w Bochum o godzinie 14.30. Obecnosc swa zapowiedzial m. in. jeden z aktorow Waldemar Kobus!Po projekcji zapraszamy do dyskusji na temat zagadnien poruszanych w filmie, a wiec porozumien badz teznieporozumien miedzykulturowych jak rowniez na temat pracy w Polsce.Aby wprowadzic widzow w odpowiedni nastroj, KINO UNION czestuje NA ZDROWIE! wszystkich polskimpiwem. Prosimy o przeslanie zaproszenia takze do innych zainteresowanych czlonkow "Zgody"!Pozdrawiamy serdecznie!Do zobaczenia Monika Janczek

Kosmopolen eV Künstler und Kulturverein Bochum Emanuela Danielewicz 1. Vorsitzende Klarastrasse 6 - Viktoria Quartier 44793 Bochum www.kosmopolen.de 0234 8598969

From: Franz Chocholatý Gröger Sent: Wednesday, September 22, 2010Subject: NÁŠ SMĚR: Hans von Seeckt a jeho koncepce aktivní východní politiky se sovětskýmRuskemhttp://nassmer.blogspot.com/2010/09/hans-von-seeckt -jeho-koncepce-aktivni.html

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,8425150,Tusk__Mialem_trudne_relacje_z_prezydentem_Kaczynskim_.html

Tusk: Miałem trudne relacje z prezydentem Kaczyńskim, ale dogłowy by mi nie przyszło nie uznawać, że on jest

dżek2010-09-25 Donald Tusk w czasie przemówienia na konwencji Platformy Obywatelskiej

- Jarosław Kaczy ński nie uznaje, że Bronisław Komorowski jest prezydentem. To straszn e - takDonald Tusk skomentował dzisiejszy wywiad prezesa K aczyńskiego opublikowany w

"Rzeczpospolitej", w którym zapowiedział, że nie b ędzie współpracował z prezydentem. - Toczłowiek ze sfery, z któr ą nie utrzymuj ę żadnych stosunków - stwierdził szef PiS.

Tusk: Chrońcie siebie, PO i Polskę przed recydywą ponurej polityki A jakie problemy maja Polacy:

• Kaczyński ostro o kampanii prowadzonej przez "ładne buzie ": Byłem w szoku po śmierci brata • Kaczyński w "Rzeczpospolitej": Mam poczucie, że dostałem w pysk • Komorowski odpowiada Kaczy ńskiemu: RBN nie zajmuje si ę krzyżem • PiS staje w obronie szykanowanych: Ko ścioła i Solidarno ści

- On de facto mówi, że nie uznaje wyników wyboru Bronisława Komorowskiego na prezydenta Polski.Lider opozycji nie uznaje prezydenta własnego kraju. Kaczyński jest liderem 25-30 proc. Polaków. To

może byłoby śmieszne, gdyby nie było takie straszne - powiedział dziś Donald Tusk podczaskonwencji Platformy Obywatelskiej, która odbywa się w Warszawie - Miałem bardzo trudne relacje z

prezydentem Kaczyńskim, ale do głowy by mi nie przyszło, że nie uznaję, że on jest - powiedziałpremier.

Jarosław Kaczy ński w obszernym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" powiedział, że "po wydarzeniach,jakie miały miejsce od ostatnich wyborów parlamentarnych, niektóre osoby powinny zniknąć z polskiej

73

sceny politycznej". Nie uściślił jednak o jakie wydarzenia chodzi. Dodał również, że nie zamierzautrzymywa ć żadnych kontaktów z prezydentem Bronisławem Komorows kim . - To człowiek ze

sfery, z którą nie utrzymuję żadnych stosunków - stwierdził szef PiS.

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091115/POWIAT08/57451164 Bernacik mo 2sprachiges strassenschild, kej to

Bernard Gaida: Jestem fanem dwujęzyczności, dlategopostawiłem tablicę Oppelner StrasseMirosław Dragon

- Propaguję dwujęzyczność. Proszę zauważyć: że na górze jest polska nazwa, niemiecka jest pod spodem - tłumaczy działaczMniejszości Niemieckiej z Dobrodzienia, który obok swojego domu ustawił, na własny koszt, dwujęzyczną tablicę z nazwąulicy.

Bernard Gaida z Dobrodzienia, szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń, postawił na swojej posesji, tuż przy drodze, którą wjeżdżasię do Dobrodzienia od strony Opola, tabliczkę z napisem: ulica Opolska-Oppelner Strasse.

Informacja o Oppelner Strasse była jednym z głównych niusów w sobotnim wydaniu Wiadomości w TVP 1.

Gaida mówi jednak, że tablica była zamontowana już w poniedziałek (9 listopada) podczas uroczystości odsłonięcia tablicdwujęzycznych Dobrodzień-Guttentag.

- To nie jest żadna prowokacja. Jestem fanem i propagatorem dwujęzyczności - zaznacza Bernard Gaida. - Czytam na forach, że toma być rzekomo germanizacja. To ja pytam, co to za germanizacja, skoro nazwa jest w dwóch językach, na górze jest oczywiście wjęzyku polskim.

Mieszkańcy Dobrodzienia robili sobie dzisiaj pamiątkowe zdjęcia pod tabliczką Oppelner Strasse.

- Zrobiłem sobie zdjęcie na pamiątkę, ale ta tablica mi się nie podoba. Mieszkamy przecież w Polsce - mówi Jarek z Dobrodzienia.

Bernard Gaida odpiera zarzuty, że tablica z Oppelner Strasse ustawiona została nielegalnie.

- To nie jest tablica informacyjna z nazwa ulicy, stojąca przy drodze - tłumaczy Gaida. - Ta tabliczka stoi na mojej posesji i podanyjest na niej w dwóch językach mój adres: ulica i numer domu.

From: ojgyn.onet To: Peter K. Sczepanek Sczepanek Sent: September 21, 2010 Subject: nowy kónsekWitóm piyknie! Zarozki tyż wciepuja mój nowy kónsek do wykorzystanio.

Pozdrowióm i do juzaś Ojgyn z Pnioków WWW.ojgyn.blog.onet.pl

To już jes chopie z górki ...Ojgyn

Latoś, bez te gorke lato, pizło mi szejśćdziesiónt piyńć lôt. Jes to możno w życiu kôżdegorichticznego chopa takô szwela, za kieróm już jakosik na wszyjsko blank inakszij sie gawcy,inakszij zaziyrô. Ftosik ci drugda rzyknie:– Galantnie sie chopie trzimôsz, aże dziw! Jak ty to chopie robisz, iże côłki świat sie wekslujea ty, chopie, blank niy?Ja, ja, skwolki i kómplimynty szykownô rzec, ale tak prôwdóm, to ino ty chopie miarkujesznôjlepszij kaj cie targo, co ci sztychuje, co ci dyrgoce a co ... już niy.A czas jak rzyka, jak rzyka płynie, płynie czôs, juzaś śleciôł roczek a kiej już tak blankpolekuśku deptôsz, stôwiôsz corôzki myńszy szrit. Ze dalyka mijôsz krach i ciźba, i czujeszchobyś tak na isto miôł mynij zorgi i utropy. Dziecka już sóm na swojim, i ino baba, psiôk iprózny dóm przipóminać ci bydóm, iże blank niy ma letko życiô biyg nôgle zwekslować jaksie kce. Kiejś chopie durch i jednym ciyngiym wodziół rej, procnie sztopnóńć na szlag imerknóńć, co to ci już blank niy te lata. Kiejś bół mody, kciołeś chopie zmiynić côłki świat, a

74

dzisiôj jeżeś rôd, kiej sie zgibiesz i udô ci sie zwekslować fuzekle. I tyż corôzki czyńścijnapoczynôsz chopie kukać do zadku ...Łostatnie dni we Grecji. Stôli my ze mojóm Elzóm na Hymecie i zaziyrali my w dół nasrogachne miasta Ateny i Pireus, na te miasta i zapłocia, na chałpki łozciepane jak tysióncekostków po attyckij równinie. Na połedniu łozcióngało sie snożne, modrawe, latowe morze ana niym blade wyspy farby bimsztajnu a dalszij nad horizóntym styrceli góry Peloponezu.Pogódne, szykowniste, festnie majystaticzne: szukôłech we gowie jakichsik mynij zużytchprzimiotników ale kôżdy zdôł mi sie k’tymu ubogi. Weźrok sióngoł kajsik przinôjmnij bezsto kilomyjtrów w dalekość, wszyjsko bóło przejzdrziste, szumne, przeświytlóne,łogromnucne, take jak hań tam przed wiekóma. We Grecji światło zawdy jes całbrowne, takwszechłobycne, tak intynziwne i gwôłtowne, iże na doczkaniu spodobani, miyłóśćskuplowanô ze niynôwiścióm. Niyskorzij, już we hotylu patrzôłech na atyński PlacKonstytucji (Platija Sindagma), plac trefów côłkich Atynów. Przipatrôwôłech sie czelodkómszpacyrników i szlandrôrzy, biôłe hymdy, ćmawe bryle, sage łopôlóne ramia. Sycóncy szmyrunosiół sie znad tiszów kafyjowych wysiodków. Panowôł wôr choby latoś u nôs we lipcu aniybo bóło dalszij doskónale klar. A kiejech sie tak wychylół ze łokna i kuknółech na wschódmógech ujzdrzić tyn Hymet, na kierego wiyrszółku stôłech jesce pôrã godzin tymu nazôd, ajego zachódni spad liloworóżowe jak fijółek alpyjski. Ze drugij zajty nad chaósym dachówwznósióła sie masiwnô czôrnô zilwetka Akropolu. I kiejchmy ze mojóm babeczkóm we tynłostatni wieczór wieczerzali spokopiółech jak to tyż tyn czôs wartko leci, przeciykô miyndzypalcyskóma choby woda z kibla nafolowanego dnioszkami do przeżyciô na tym niynôjgryfniyjszym ze światów. Bo przecamć życie spółczysne, to życie gibke. Niy idzie we teraźnich czasach smycyć za siaciynżkij fóry „idyałów” i „rómantiki”. Kiej rajzuje sie fligrym, trza łostawić ciynżkebambetle. Poćciwô starô dusza bóła pasownô, kiej ludzie żyli langzam, poleku. Ale dzisiôj jesci łóna za ciynżkô. Niy ma dló nij placu we fligrze. Możno to i bali żôl, ale niy idzie czegosikerbnóńć za nic, za psinco. Eźli sie mô rôd gibkość, eźli sie kce pożyrać srogô przestrzyń, niylza na isto mieć przi sia dupnych pakytów. Nôjważniyjsze to gynał miarkować, czego sie takyntlich kce, i być fertik za to zabulić. Kiej cowiek wiy gynał, co kce, poświyncô kofry.Mogesz ale cowieku rajzować we wagónie bagażowym. Niy spodziywej sie ale, iże bydzie ciftosik w tym azistówać. I niy spodziywej sie tyż, co ftosik zabiere za cia twój ... klawiyr doswojigo dopldekra. I niy ma sam prôwdóm nic do śmiychu chocia ... bezmać fto sie śmiejetyn dugo, dugo żyje. Ale kiej sie dugo żyje, to niy ma chopie nic do śmiychu! Niy tak dôwno bółeś chopie deczko po śtyrdzisytce, polekuśku siwiôłeś (abo robiół ci siecorôzki srogszy bauplac na palicy) i trôpiółeś sie skuli tych wszyjskich modszych, ftorziprzetwiyrali sie po twojim biórze i robiyli za blank myńsze pijóndze. A jakisik móndrokwypokopiół, co chopy łod śtyrdziyści piyńć do piyńćdziesiónt piyńć lôt stare sóm na istonôjbarzij niyszczysnóm hormijóm wiykowóm. Te chopy tropióm sie bezmać fest łostarzyjóncych sie łojców, ło wydatki na dziecka i ... możno biyda na pynzyji, i wykazywajómwszyjske łoznaki tego, co zwykło sie mianować krizóm strzydniygo wiyku: cni jim sie zauciychkóm kajsik na wiyś, sóm łóne usiotane, pragli by same sobie wypiykać chlyb, lecykedy skapnie jim płacka ze ślypiów, łozpamiyntujóm przeszłóść nałónczôs sprawónków wejakimsik zupermarkycie, i czujóm taki gyfil rizika, letko szpana przi łobsztalowaniu wetówwe jakimsik McDonaldzie abo we Pizza Hut. I kôżdymu z tych chopów znane mogóm byćsztrofki Philipa Arthura Larkina, ynglickigo poyty ftory pisôł tak:

„Tyram cały dzień, potem piję, żeby zasnąć.O czwartej budzę się w bezgłośny mrok i patrzę.

Za jakiś czas firanki ponakłuwa jasność.Na razie widzę to co jest właściwie zawsze:

Nie znającą spoczynku śmierć, w tej chwili bliższąO cały jeden dzień, śmierć, która poza myślą

75

O tym, jak, gdzie i kiedy będę sam umierał.Nie pozwala na inne. Jałowe pytania,Lecz groza śmierci, groza umierania

Ciągle na nowo błyska, dech w piersi zapiera.”I ta śmiyrtka, tyn niyusiotany kośnik usiekôł go kiej mu pizło 63 lata, co niy łoznaczô, iżenigdy sie niy musiôł tropić jak prztwać bez duge lata ze knap pynzyjóm. Ale niy trop siechopie, bo bezmać śtyruch na piyńciuch chopa zwiykuje aże do 85 lôt. I niy być w sztichuskuli tego, iże cie jesce zajimajóm mode frele a we badycimrze môsz nasztalowany radijok naRadio Piekary – tak majóm wszyjske chopy. I niy ma nic złygo we tym dioseckim „botoksie”,kiście piwa we kilszranku, we ciyngiym wkłôdanyj nowyj kiście do kilszranku, weniyuprôwianiu zeksu abo we łodkryciu, iże pierónym niy môsz rôd swojich łodnoszóncychzukcysy, majóncych darzyni i szczynśniyjszych we małżyństwie kamratów.I jô to tyż miarkuja, tyż wiym ło tym, łosobliwie po mojim siyrpniowym gyburstaku, kiej mipizło ... dziesiónt i pôrã lôt. I szłoby sam pedzieć za Janym Wołkiym, iże:

„Jes kaj szluknóńćale niy ma z kim.

Tóż tyż do achtlika dyrgoce mi już dusza.Chocia pewnikiym jesce szluknółbych

Kiejby sie trefiół szynkjak tyn szynk „Pokusa”.”

Ale tyż niy ma nic gorszyjszygo niźli te chopy, co to razinku czujóm sie we łobowiónzkujawnie ukazôwać swoja szwarnota, szykowność i mynskóść, paradziôrze, ftorzi kiej siechichrajóm, to tak choby gryjźli łorzechy ... tyn stopieróński rechót ... Te dziamdziały wartkopukajóm i wyślimtujóm sie na cyckach piyrszyj natrefiónyj baby, choby bóła i żadnô jak nocprzed geltakiym.Spómniôł mi sie ale tyż inkszy dziyń, zimowy dnioszek. Niy ćmawy, kalny tóm razóm, jak misie zawdy przitrefiô, ale całbrownie farbisty. Gorkô klara na bezchmórnym niybie; kóralówetify Dolomitów, ftore lyskali różowo, pómarańczowo i biôło nad stromami i śniyżnymispadami. Sjyżdżalichmy na nartach bez sage modrzyniowe lasy. Śniyg mróngaty ciyniómastromów łozpościyrôł pod naszymi szłapami jak łogrómnucnô biôło-modrô skóra tigra.Światło słóńca bóło pómarańczowe pojstrzód tych bezlistnych astków, a we zwisajóncychbrodziatych mchach mergrinowych jak morze. Sućki śniyg krzyńściół pod nartóma, luft bółciepły, a ku tymu łostry. Kiejech wychynół ze lasa, sroge weliste skłóny leżeli przed niymchoby łobrys całbrownygo ciała; jóngferski śniyg bół głôdkóm skóróm, letko mróngatóm wezachodzóncym popołedniowym słóńcu i mechcóncóm łod brilantów, lamyty i flitergoldu. – Niy byda już nigdy taki szczysny – pedziôłech do sia, kiej sztartnółech dalszij. – Nigdy,chobych żół i sto lôt ... miôłech wtynczôs ... nôście, ale tak żech wteda czuł i tak tyż’echmyślôł.

„Kiej utropa ze kluczym môsz,Trefić śniym do dziurki.Ty sie wnuka pytôsz fórtŁo PIN swojij kómórki.

Kiej rachujesz kôżdy groszZe swojij „emeryturki”To już niy ma co tu kryć,

To już jes z górki.”Podanô śpiywka śpiywôł bez lato mój kamrat Zynek Laskowik, ftorymu tyż pizło gynał telalôt, co mie. A iże my tyż kiejsik (we latach łoziymdziesióntych) wysłepali mocka gorzôły, tóżmi to na isto gynał sam sztimowało. Bo eźli to niy ma na isto z górki chopie:

„Kiej górami zdajóm ci sieLyśne pagórki.

76

Kiej szkrabka ciyngiym môsz,Kôrmić wiywiórki.

I kiej dziołchy łobłopiôsz jużJak łojciec swoji ”córki”,

Nó, tóż szkoda słów,To już na isto jes z górki.”

Ja, ja chopie, niy ma sie co kminić sóm siebie aniś sie łobyrtnół, aniś sie spodziôł a sam naisto wszyjsko u cia kulwitô sie ... z górki. A tyn niy nôjgryfniyjszy ze światów ślazuje na psy,ale przecamć zawdy tak ci bóło. I kogo to jesce łobłajzi? Przecamć mómy kista zimnego piwai pyndalujymy dalszij. Eźli ci jes ganc egal, to możno radszij ... niy! Ojgyn z Pnioków

Bilder - Obrazy -Fotos1.-Lied –O Herr gib Frieden; Panie daj nam POKOJU -piesn D.Borkmansky -18142.-Filmy E.Klucznioka plakat; 3.-Grossek Melhior –Maler „Das Lied des Todes; Obraz „Piesn smierci“4.- “Kriegsschuld England“; Angielska wina wojenna.5.-St.Anna Wallfahrt Oberschlesien –Gleiwitz-Schönenwald; Na Annaberg bylychSchönenwälder (heute: Gl-Wolkow)6.-Dziadek Großvater von Maciej Zarzyna;7.-Dziadka List;8.-I-Botor Alter Fritz Kartofel Ernte Aquarell; Zbieranie ziemniakow pod kontrola FryderykaII. – akwarela Botora9.-Sikorski oddal Slask w 1998 – Er wollte Schlesien abgeben.10.-Zlot w Rybniku –plakat; Begegnung in Rybnik11.-RAS daje zolta kartke wladzom katowickiego Sejmiku; gelbekarte von RAS-bewegung anKatowice Regierung.12.-Schlesiens Frühzeit Slask w IX wieku; Poczatek plemion slaskich do IX w. mapa13.-OMV-NRW 22.9. Michael Weigand - Dr. P. Paziorek; Wsch-Srodk-Niemcy w NRW manoweho przewodni – M.W.14.-Kongres Kultury wojew. Slaskiego; 15.-Jaworzno -2010 kaplani z Ukraina16.- z Ukrainy17.- dzieci Kinder aus Ukraina;18.- mlodzi z Ukrainy18.- mieszkancy Slaska i RAS19.- ceremonia slasko-ukrainska;20.- pomnik pomordowanych wielu nacji21.-Europäische Aktion oder wenn sich die Welt zerstört; Europ. Akcja- albo zawalenie sieswiata22.-Lied My Way nach paul Anka Mein Freund einmal da füllt; Piesn „moja droga“ wg.P.Anka http://www.youtube.com/watch?v=rjt__cEIIuo&feature=related Robbie William, F.Sinatra, H Junker, P.Anka, N.Mouskouri http://www.youtube.com/watch?v=6E2hYDIFDIU&NR=1 Nana Mouskouri - So leb dein Leben 2009: http://www.youtube.com/watch?v=0uc0U97FZOk&feature=related

Stron -Seiten -(79) Die Datei - ten zbior: - 100925-artikel-sczep. - Avira AntiVir PremiumErstellungsdatum der Reportdatei: Samstag, 25. September 2010 20:57 Es wird nach 872544Virenstämmen gesucht. Das Programm läuft als uneingeschränkte Vollversion. Online-

77

Dienste stehen zur Verfügung.Lizenznehmer : Peter Sczepanek [email protected] www.Slonsk.com www.EchoSlonska.com www.SilesiaSuperior.comwww.Silesia-Schlesien.com Glück auf - Na szczęście - Peter Karl Sczepanek -Monheim am Rhein 25.09. 2010 ViP-Silesia 21.02

78