FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline [email protected] Polscy...

9
FlavOnline www.flavonmax.com [email protected] www.flavonmax.com Internetowy Magazyn Klubu Konsumentów Flavon max Rocznik II. numer: 18. Najsłynniejsza z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich kusi skalistymi jak również złocistymi plażami i niekończącymi się wydmami złotego piasku. Są tu także góry z pieszymi szlakami, których szczyty chwilami toną w chmurach, zielone doliny z malownic- zymi wioskami oraz miejsca z cennymi zabyt - kami historycznymi. Aż wreszcie po wulkani- czny, wręcz księżycowy krajobraz, ciągnących się kilometrami dzikich, ciemnych skał. I to wszystko na jednej małej wyspie, na środku oceanu. Tu właśnie lądujemy, polsko-węgierska grupa Flavon. Jest środa 07.10.2009. Las Palmas de Gran Canaria. Stąd już tylko 40 minut drogi i jesteśmy w pięknym kompleksie hotelowym Riu Gran Canaria w Maspalomas. Cudowna pogoda, temperatura w ciągu dnia 26-28 °C, nocą spada do 20-21 °C. Mamy przed sobą tydzień „obrzydliwego” lenistwa :)) Nie będę tu pisał co widzieliśmy i przeżyli, bo się tego opisać nie da. To przecież tak jakby po koncercie np. The Rolling Stones opowiedzieć komuś jak było. Zrób absolut - nie wszystko, żeby w przyszłym roku polecieć z nami na kolejną rajską wyspę. Bo właśnie Ciebie tu nam najbardziej brakowało!!! I nie myśl, że możesz sobie kupić takie wakacje. Możesz pójść do pierwszego lepszego biura i zapłacić za wyjazd na wyspy, to wiem. Ale do towarzystwa dostaniesz np. zbowid albo żłobek, z całym szacunkiem dla obu tych grup. Nie możesz jednak kupić atmosfery, klimatu czy zabawy, śmiechu do łez i przyjaźni Top Liderów Flavon Group na Rajskiej Wyspie, bo za te wartości płacimy w innej walucie. Pozdrawiam i do zobaczenia na szczycie. Zbyszek Utko Gran Canaria

Transcript of FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline [email protected] Polscy...

Page 1: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

www.flavonmax.com [email protected]

Internetowy Magazyn Klubu Konsumentów Flavon maxRocznik II. numer: 18.

Najsłynniejsza z wysp archipelagu Wysp Kanaryjskich kusi skalistymi jak również złocistymi plażami i niekończącymi się wydmami złotego piasku. Są tu także góry z pieszymi szlakami, których szczyty chwilami toną w chmurach, zielone doliny z malownic-zymi wioskami oraz miejsca z cennymi zabyt-kami historycznymi. Aż wreszcie po wulkani-czny, wręcz księżycowy krajobraz, ciągnących się kilometrami dzikich, ciemnych skał. I to wszystko na jednej małej wyspie, na środku oceanu.

Tu właśnie lądujemy, polsko-węgierska grupa Flavon. Jest środa 07.10.2009. Las Palmas de Gran Canaria. Stąd już tylko 40 minut drogi i jesteśmy w pięknym kompleksie hotelowym Riu Gran Canaria w Maspalomas.

Cudowna pogoda, temperatura w ciągu dnia 26-28 °C, nocą spada do 20-21 °C.

Mamy przed sobą tydzień „obrzydliwego” lenistwa :)) Nie będę tu pisał co widzieliśmy i przeżyli, bo się tego opisać nie da. To przecież tak jakby po koncercie np. The Rolling Stones opowiedzieć komuś jak było. Zrób absolut-nie wszystko, żeby w przyszłym roku polecieć z nami na kolejną rajską wyspę. Bo właśnie Ciebie tu nam najbardziej brakowało!!! I nie myśl, że możesz sobie kupić takie wakacje. Możesz pójść do pierwszego lepszego biura i zapłacić za wyjazd na wyspy, to wiem. Ale do towarzystwa dostaniesz np. zbowid albo żłobek, z całym szacunkiem dla obu tych grup. Nie możesz jednak kupić atmosfery, klimatu czy zabawy, śmiechu do łez i przyjaźni Top Liderów Flavon Group na Rajskiej Wyspie, bo za te wartości płacimy w innej walucie.

Pozdrawiam i do zobaczenia na szczycie.

Zbyszek Utko

Gran Canaria

Page 2: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

Lot do Las Palmas, stolicy Gran Canaria, z przesiadką w Madrycie. Kilka niezapomnianych chwil w kabinie pilota na pokładzie samo-lotu linii Malev. Drobne oznaki troski: woda mineralna i napoje orzeźwiające w busiku transferowym, Flavon max Plus i list powitalny w hotelowym pokoju... A potem już rozkosze all inkluziv: drinki w towarzystwie całej grupy (z polskimi liderami spotykamy się dopiero wie-czorem w hotelu), kolacja, a na niej co komu smakuje z bogatej oferty gastronomi-cznej: sałatki, zimny bufet, smażone na miejscu ryby, specjały mięsne czy nawet owoce morza, desery, ciastka, owoce i sery. Degustacja wszystkiego jest wręcz niemożliwa.

Rano zapoznajemy się z parkiem hotelow-ym: kaktusy, palmy, miła kąpiel w basenie. Słońce przygrzewa, ale zbyt długo nie wytrzy-mujemy tego lenistwa. Widok oceanu kusi na spacer jego brzegiem. Następne zaskoczenie:

brzeg rozciąga się niczym Miami Beach, tylko brakuje piasku. Wystarczy jednak przejść paręset metrów i oto przy latarni morskiej zaczyna się słynna plaża Maspalomas, która kończy się na prawdziwie pustynnych wydmach. To trzeba będzie zobaczyć z bliska. Ale na razie musimy wracać, bo po obiedzie wybieramy się do Palmitos Park, największego na tej wyspie ogrodu botanicznego. Wąski wąwóz wiedzie wśród wulkanicznych gór, których strome boki porośnięte są sukulentami i kaktusami. A po wejściu do ogrodu wita nas jeszcze piękniejszy widok: palmy, wysokie na 10-20 metrów, kaktusy, kolorowe papugi i inne tropikalne ptaki, orchidee, motyle. Wpadamy z jednego zachwytu w drugi. Parę wesołych chwil spędzamy przy klatce z małpami: jedna z nich odpowiada grzecznie na nasze okrzyki, aż wreszcie zaczyna wrzeszczeć w tak wysokiej tonacji, że już jej nie przebijemy. Niezapom-niane popołudnie!

www.flavonmax.com [email protected]

Ferenc Salamon: To już trzecie!

Szkolenie Diamentów i Prezydentów na Wyspach Kanaryjskich

Page 3: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

www.flavonmax.com [email protected]

Wieczorem kolacja z nutką nostalgii: wieczór meksykański – na wypadek, gdybyśmy poza- pominali już zeszłoroczne smaki. Konwersujemy przy uroczystym stole, toast i ciąg dalszy w barze...

Następnego dnia: całodniowa wycieczka w głąb wyspy. Przewodnik nas ostrzega: ostrożnie z degustacją w fabryce rumu na pierwszym postoju, bo potem czekają nas ostre zakręty na górskiej drodze. Miał rację! Nasz autokar wspina się stro-mym zboczem góry po serpentynach i wirażach coraz to wyżej i wyżej. Krajobrazy zapierają dech w piersiach. W górach zatrzymujemy się najpierw w roztaczającym prawdziwy hiszpański nastrój mi-asteczku o nazwie Teror, potem zaś jemy obiad w ekskluzywnej restauracji w samym sercu wyspy.

Już się nam wydaje, że to koniec górskiej drogi, bo w prześwitach widać ocean, ale ku naszemu największemu zdumieniu droga znów wiedzie pod górę. A serpentyny i zakręty są jeszcze ostrzejsze! Czasem aż strach patrzeć w dół! Ten dzień również dobrze zapamiętamy!

Sobotnie przedpołudnie przeznaczone jest na wypoczynek, ale najpierw uwodzą nas wydmy. Oczywiście wspinamy się na nie, żeby pozować do zdjęć. A skoro już jesteśmy na plaży, moczymy się w oceanie. Fale – aczkolwiek nieco spienione – głaszczą pieszczotliwie. A potem to już tylko basen i relaks. Po obiedzie zapowiada się jakiś prog-ram-niespodzianka. Sama reklama na busie jest już podejrzana – jakaś „żółta łódź podwodna”... I w malowniczym Puerto de Mogán rzeczywiście się zanurzamy: schodzimy 20 metrów pod wodę, pomiędzy ławice ryb i wraki, przy akompaniamen-cie muzyki dobrze znanej z Kapitana Nemo. Łódź przy zanurzaniu się i wynurzaniu wydaje dźwięki, słyszane dotychczas tylko na filmach... Aż dreszcze nas przechodzą!

Niedziela to dzień świąteczny. W głębi duszy bardzo się nastawiamy na wycieczkę katamara-nem, bo program obiecuje spotkanie z delfina-mi, a poza tym żywo pamiętamy jeszcze klimat zeszłorocznego rejsu... Katamaran przekracza wszelkie oczekiwania: jest dwupoziomowy, każdy więc znajdzie dla siebie odpowiednie miejsce. Można się opalać, siedzieć przy barze albo wypinać pierś na mostku kapitańskim. Ledwo wypływamy na pełne morze, a już rozglądamy się na horyzoncie, gdzie te delfiny? Szczęście nam dopisuje (chociaż wygląda na to, że nasza załoga szła na pewnia-ka): całe stadko delfinów skacze przed dziobem. Pstrykają aparaty fotograficzne, pracują kamery. Delfiny robią swoje: płyną, skaczą pojedyńczo, w parze, we trójkę, śmigają na prawo i lewo. Występ niczym przygotowany na naszą cześć! Czuję się jak w Orlando, tylko tutaj to nie show, to natura! Uciekamy przed bałwanami na spokojniejsze wody do niewielkiej zatoczki. Większość uczestników zażywa kąpieli w zachęcająco czystej wodzie. Obiad jemy na pokładzie. W drodze powrotnej prujemy fale wzdłuż brzegu: jeszcze raz mamy okazję zobaczyć znajomą łódź podwodną na otoczonej skałami przystani. Jeszcze raz możemy się zachwycić wzniesionymi na skałach hotelami. Tu dla turysty zrobią naprawdę wszystko!

Wieczorem w hotelu trochę zasmuceni pije-my ostatniego drinka. Robimy ostatnie zdjęcia w parku przed hotelem – zupełnie jakby otaczał nas ogród botaniczny Palmitos.

Jeszcze jedno miejsce, do którego będziemy tęsknić. A już na pewno nie zrezygnujemy z następnych „diamentowych” wakacji! Nasi współpracownicy też nie!

Page 4: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

www.flavonmax.com [email protected]

Po wielu tygodniach wytężonej pracy nadeszły zasłużone wakacje ale tym razem będę inne. Jedziemy na nie całą rodziną z żona Emilką i córka Amelką.

Tuż po wylądowaniu na Gran Canarii, miłe zaskoczenie: choć mamy środek października temperatura powietrza jak u nas w kraju w lipcu. Szybko klimatyzujemy się, a widok palmo-wych drzew wakacyjnie nas nastraja. Nawet mała Amelka wydaje się być miło zaskoczona faktem, że wszystko wokół niej jest nowe i egzotyczne.

Powulkaniczne skaliste góry, egzotyczne palmy i ocean to też dla nas nowy krajobraz, chwilami zmieniający się w księżycowy (takie wrażenia dają brązowo-szare bazaltowe skały).

Każdego dnia korzystamy z atrakcji, ciesząc się ciepłą wodą w basenie i słoneczną pogodą. Aż

trzy do wyboru hotelowe restauracje codziennie serwują nam ucztę i raj dla podniebienia. Kolo-rowe drinki gaszą pragnienie w słoneczne dni, dając wrażenie iście sielskiej atmosfery i pełny zasłużony wypoczynek.Doświadczyliśmy również kąpieli w oceanię, który ma bardzo słoną wodę i którego fale uderzają w skaliste brzegi zupełnie z inną, wielokrotnie większą siłą niż morskie.

Zachody słońca nad oceanem są urzekające, a ciepła oceaniczna bryza fantastycznie relaksuje. Każdy wieczór wykorzystujemy, aby cała rodzina pospacerować nad brzegiem Atlantyku. Wypo-czynek w takim miejscu doskonale regeneruje siły.Uwielbiam te flavonowe wakacje i wszystkich zapraszam, pojedźcie z nami w przyszłym roku.

Do zobaczenia na egzotycznych wyspach.

Piotr

Sikorski Piotr

Page 5: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

www.flavonmax.com [email protected]

Jakie to cudne otworzyć oczy o poranku i zobaczyć przepiękny, inny świat. Wyśniony, wymarzony. Ileż to razy oglądałam kolorowe foldery biur podróży z uroczymi zakątkami... Ileż pięknych widoków powycinałam i z pietyzmem przechowywałam. Niektóre z nich przez długie lata wisiały na mojej lodówce w kuchni, z utęsknieniem oglądane każdego dnia… I wreszcie moje kolej-ne pragnienie zrealizowało się. KANARY!!! 8 X 2009 obudziłam się w pokoju ekskluzywnego ku-rortu sieci RIU na Gran Canarii w Maspalomas. Jest bosko! Koło mnie mój ukochany Jane-czek a za oknem bajeczna egzotyka, strzeliste, urocze palmy dostojnie manifestujące swoją odmienność, błękitne niebo ze złocistą kulą tuż nad głową… cisza, spokój, błogość. Przechadzam się szczęśliwa i uskrzydlona, alejkami bogato wysadzanymi egzotyczną roślinnością i dochodzę do komplek-su cudownych basenów. Jak ja to uwielbiam! Są dla mnie symbolem wypoczynku, relaksu, luksusu, komfortu i przepychu.

Jestem oczarowana i zachwycona. Za dnia lśniące błękitem, w nocy podświetlone, tworzą szmaragdową, tajemniczą taflę nad którą górują ciemne, wyniosłe palmy. Wpatruję się w to zjawis-ko melancholijnym, rozmarzonym wzrokiem… Jak mi dobrze!!! Parędziesiąt kroków dalej na prome-nadzie spoglądam na Ocean Atlantycki. Budzi we mnie ogromne emocje... Kocham wodę, daje mi poczucie przestrzeni, siły, mocy i WOLNOŚCI. Moja dusza jest radosna, spełniona. Wrażliwe serce napełnia poczucie wdzięczności i miłości - uczu-cia towarzyszące SZCZĘŚCIU!!! Jestem szczęśliwa! Jestem w raju! Serdecznie dziękuję całej RODZINIE Gallów za stworzenie mi warunków do spełniania moich najpiękniejszych marzeń a Laci juniorowi (który towarzyszył nam w tej wycieczce) za jego najpiękniejszy i najcieplejszy uśmiech świata, którym koił mnie każdego dnia. Kochani - niech Wam Bóg BŁOGOSŁAWI!

Dziękuję – Dziękuję- Dziękuję

Ewa Wawrzyniak

Ewa Wawrzyniak: Wrażenia z wycieczki na Kanarach

Page 6: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

www.flavonmax.com [email protected]

Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z Katowic, już przed wschodem słońca zajęli miejsca w samolocie, żeby po przesiadkach we Frankfurcie i Madry-cie jak najszybciej dotrzeć do Hotelu Club Riu na Gran Ca-narii, znajdującego się w pobliżu plaży w Maspalomas. W tym samym czasie Węgrzy też naturalnie wystar-towali, żeby kolację móc zjeść już w restauracji hotelowej.

Hotel powitał nas przepysznym widokiem: kilkumetrowe palmy, kaktusy, oleandry – wszyst-ko to, co jawi się nam przed oczyma duszy, kiedy wyobrażamy sobie wymarzone wczasy. A tu mieliśmy to w zasięgu ręki... Wybór potraw na kolację również wprawił nas w zachwyt – prawdzi-wa uczta dla oczu i podniebienia! Szkolenie połączone z wypoczynkiem rozpoczęło się pierw-szego wieczora wspólną degustacją drinków. Szybko zapomniawszy o zmęczeniu długim lotem, następnego dnia przed południem całe towar-zystwo relaksowało się już nad basenem lub w cieniu palm, w czym z dobrym skutkiem starali się nam pomagać barmani z pool barów. I jeszcze parę przykładów z barwnego wachlarza rozrywek, którymi młodzi animatorzy hotelowi umilali nam życie: piłka plażowa, piłka wodna, boccia, nauka tańca, aerobik i różne zwariowane gry integra-cyjne.

Po południu zaś mogliśmy się poczuć jak w prawdziwym subtropiku: ogród Palmitos Park w

godny podziwu sposób prezentował c h a r a k t e r y s t y c z n ą dla tej wyspy faunę i florę. Każdy wybrał sobie jakieś sympaty-czne zwierzątko: ktoś zastygł w zachwy-cie przed wybiegiem dla surikatek; inny w motylarni; jeszcze inny – w ptaszar-ni z papugami. Po

powrocie do hotelu i krót-kim odpoczynku wszyscy byli już gotowi na meksykański wieczór z kolacją, która miała miejsce w restauracji Las Brisas. Smak meksykańskich potraw ożywił miłe wspomnienia wielu uczest-ników zeszłorocznego pobytu w Cancun.

Pod względem wielkości Gran Canaria jest trzecia w archipelagu Wysp Kanaryjskich. Mogliśmy się o tym przekonać w trakcie całodniowej wyciecz-ki autokarowej. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od fabryki rumu w Arucas – degustacja produktu zapewniła nam dobry humor na cały dzień. W miejscowości Teror mieliśmy okazję podziwiać otoczony sosnami i drzewami laurowymi kościół oraz przespacerować się pomiędzy starymi, ale zachowanymi w świetnym stanie domami. Dalej droga wiodła po górskich drogach i serpenty-nach. Obiad zjedliśmy w miasteczku Tejada, które znajduje się w geograficznym centrum wyspy. Po krótkim zwiedzaniu miasta wyruszyliśmy w drogę powrotną.

Trzeci dzień też bezczynnie nie minął: po przedpołudniowej rekreacji przyszła kolej na zanurzenie się w głębinie. A czym? Łodzią podwodną!

Dr. Sándor Thurzó: Rozkoszeszkolenia na Wyspach Kanaryjskich

Page 7: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z

FlavOnline

Przebywanie 24 metry pod powierzchnią wody to niecodzienne uczucie. Widzieć na żywo podwodny świat oceanu, przepływać obok wraku, zanurzać się, a potem wypłynąć na powierzchnię... Niezapomniane wrażenia!

Naturalnie wieczorami też się nie nudziliśmy. Każdy mógł sobie wybrać ulubione zajęcie: przech-adzka po nadbrzeżnej promenadzie, zakupy w firmowych sklepikach, relaks w którymś z licznych barów czy w parku, oglądanie dostarczających przyjemnej rozrywki wieczornych występów, albo wręcz imprezowanie do rana w Pachá.

Ostatniego dnia przed wyjazdem wyruszyliśmy w rejs katamaranem. W porcie Puerto Rico na każdego czekała szklaneczka sangrii na dobry początek. Na pokładzie Spirit of the Sea wystawiliśmy się na przyjemne muskanie łagodnej bryzy, a po godzinie rejsu spostrzegliśmy delfiny. Aparaty fotograficzne poszły w ruch, a humor jesz-cze bardziej nam się poprawił, kiedy te ssaki wodne zaczęły bawić się i skakać wokół statku. Później zarzuciliśmy kotwicę przy niewielkiej rafie skalnej, gdzie większość osób skorzystała z kryształowo

czystej wody, żeby trochę ponurkować. Wie-czorem jeszcze kolacja pożegnalna w restauracji Atlantis, a następnego dnia już tylko wyjazd – rano lub w południe, w zależności od celu podróży, Polska czy Węgry. I znów - pełni wrażeń, wypoczęci - możemy się rzucić w wir pracy przy tworzeniu flavonowej struktury.

www.flavonmax.com [email protected]

Page 8: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z
Page 9: FlavOnline - Flavon max Club - Health and Success · FlavOnline   info@flavongroup.com Polscy liderzy – Diamenci, Diamenci Plus, Prezydenci i Prezydenci Plus – wylatujący z