Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice!...

6
1 Filmowe przygody Pana Samochodzika W bogatej, urozmaiconej i kontrowersyjnej karierze Zbigniewa Nienackiego epizody filmowe pozostają nieodmiennie w cieniu dokonań literackich. Ma to swoje uzasadnienie: dosyć swobodne adaptacje przygód Pana Samochodzika – zwłaszcza te najnowsze - okazywały się zazwyczaj dużym rozczarowaniem. Wprawdzie książki Nienackiego cechuje iście „filmowe” tempo akcji i obrazowy język, jednak ich ekranizacje wiązały się zawsze z dużymi trudnościami. Przede wszystkim, fabuła każdej powieści skonstruowana jest w oparciu o liczne nieomal naukowe informacje i szczegóły, zaprezentowane w formie, która pozwala traktować je jako elementy detektywistycznej zagadki. Ich poznanie, tak proste i pasjonujące dla czytelnika, dla widza byłoby nudne i niestrawne oczywiście, gdyby znalazł się reżyser zdecydowany na dokonanie wiernej ekranizacji literackiego pierwowzoru. Największy artystyczny i komercyjny sukces odniósł Hubert Drapella, realizując w 1971 roku serial na podstawie tomu Pan Samochodzik i templariusze. Dopiero pięć półgodzinnych telewizyjnych odcinków, czyli w sumie prawie dwie i pół godziny projekcji, pozwoliło oddać w zadowalający sposób nie tylko przebieg wydarzeń (potraktowany zresztą raczej dowolnie), lecz także humor i klimat oryginału. Jako ciekawostkę można potraktować fakt, że serial Samochodzik i templariusze według wstępnych założeń miał stanowić zaledwie jedną część projektu pod wspólnym tytułem Pan Samochodzik, złożonego z kilkuodcinkowych ekranizacji poszczególnych pozycji cyklu Zbigniewa Nienackiego. Pisarz dokonał nawet adaptacji kolejnej ze swych powieści –Niesamowity dwór, podobnie jak produkcja Drapelli, miał liczyć pięć odcinków, a w roli pana Tomasza z dużym prawdopodobieństwem wystąpiłby ponownie Stanisław Mikulski. Pozostaje tylko ubolewać nad okolicznościami, które doprowadziły do rezygnacji z całego przedsięwzięcia. Zwłaszcza, że w 1986 roku Niesamowity dwór stał się jednak pierwowzorem filmu fabularnego w reżyserii Janusza Kidawy, To ocierające się o granice parodii (a według niektórych – profanacji), „dzieło” określić można tylko jako podręcznikowy przykład z kategorii „jak tego nie robić”. Tym bardziej szkoda, że autorska adaptacja Nienackiego nie trafiła na ekrany.

Transcript of Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice!...

Page 1: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

1

Filmowe przygody Pana Samochodzika

W bogatej, urozmaiconej i kontrowersyjnej karierze Zbigniewa Nienackiego epizody filmowe

pozostają nieodmiennie w cieniu dokonań literackich. Ma to swoje uzasadnienie: dosyć

swobodne adaptacje przygód Pana Samochodzika – zwłaszcza te najnowsze - okazywały się

zazwyczaj dużym rozczarowaniem. Wprawdzie książki Nienackiego cechuje iście „filmowe”

tempo akcji i obrazowy język, jednak ich

ekranizacje wiązały się zawsze z dużymi

trudnościami. Przede wszystkim, fabuła każdej

powieści skonstruowana jest w oparciu o liczne

nieomal naukowe informacje i szczegóły,

zaprezentowane w formie, która pozwala

traktować je jako elementy detektywistycznej

zagadki. Ich poznanie, tak proste i pasjonujące

dla czytelnika, dla widza byłoby nudne i

niestrawne – oczywiście, gdyby znalazł się

reżyser zdecydowany na dokonanie wiernej

ekranizacji literackiego pierwowzoru.

Największy artystyczny i komercyjny sukces odniósł Hubert Drapella, realizując w 1971 roku

serial na podstawie tomu Pan Samochodzik i templariusze. Dopiero pięć półgodzinnych

telewizyjnych odcinków, czyli w sumie prawie dwie i pół godziny projekcji, pozwoliło oddać w

zadowalający sposób nie tylko przebieg wydarzeń (potraktowany zresztą raczej dowolnie), lecz

także humor i klimat oryginału.

Jako ciekawostkę można potraktować fakt, że serial Samochodzik i templariusze według

wstępnych założeń miał stanowić zaledwie jedną część projektu pod wspólnym tytułem Pan

Samochodzik, złożonego z kilkuodcinkowych ekranizacji poszczególnych pozycji cyklu Zbigniewa

Nienackiego. Pisarz dokonał nawet adaptacji kolejnej ze swych powieści –Niesamowity dwór,

podobnie jak produkcja Drapelli, miał liczyć pięć odcinków, a w roli pana Tomasza z dużym

prawdopodobieństwem wystąpiłby ponownie Stanisław Mikulski. Pozostaje tylko ubolewać nad

okolicznościami, które doprowadziły do rezygnacji z całego przedsięwzięcia. Zwłaszcza, że w 1986

roku Niesamowity dwór stał się jednak pierwowzorem filmu fabularnego w reżyserii Janusza

Kidawy, To ocierające się o granice parodii (a według niektórych – profanacji), „dzieło” określić

można tylko jako podręcznikowy przykład z kategorii „jak tego nie robić”. Tym bardziej szkoda,

że autorska adaptacja Nienackiego nie trafiła na ekrany.

Page 2: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

2

Filmowe przygody „Pana Samochodzika”, których ślady można odnaleźć w archiwach Filmoteki

Narodowej, miały w rzeczywistości raczej skomplikowany – a także, śmiem twierdzić,

fascynujący - przebieg. Ich źródeł należy doszukiwać się pod koniec lat 40-tych, kiedy to młody,

aspirujący pisarz Zbigniew Nowicki trafił jako student do Wyższej Szkoły Filmowej w Łodzi,

a następnie – jako stypendysta - do Wszechzwiązkowego Państwowego Instytutu Kinematografii

w Moskwie. Jego pierwsza przygoda z X. Muzą zakończyła się szybko i tragicznie: z niejasnych

powodów wrócił do kraju z opinią „antystalinowca”, wilczym biletem i perspektywą posady

pomocnika murarskiego na budowie. Po kilku latach zdołał ominąć zakaz działalności literackiej,

publikując swoje artykuły (później zaś także książki) pod pseudonimem „Zbigniew Nienacki”,

który w świadomości tysięcy czytelników stał się jego nazwiskiem. Zapłacił też swego rodzaju

twórczy haracz komunistycznej władzy, pracując w pismach takich jak „Głos Robotniczy”, a także

pisząc propagandowe reportaże ze spółdzielni produkcyjnych oraz cykl Warszyc!, do którego

jeszcze powrócę.

„Kinematograficzny” etap życia i kariery Nienackiego trwał bardzo krótko, jednak pozostawił

na pisarzu trwały ślad. Jego rezultaty objawiały się w ciekawy sposób. Otóż autor niektóre ze

swoich dzieł opracowywał w dwóch, zazwyczaj różniących się w niewielkim tylko stopniu,

wersjach: jako powieść oraz jako materiał na potrzeby filmu – scenariusz, nowelę filmową,

temat… Wśród pozycji, które w taki sposób trafiły do zbiorów FN, znajdują się m.in.: datowany

na rok 1962 tekst Anthropos, opublikowany później jako Z głębokości oraz nowela

filmowa Dębowe liście z 1965 roku, która stała się pierwowzorem wydanej w latach

1966-67 powieści Liście dębu.

Interesującym, a zarazem bardzo specyficznym materiałem jest też temat i nowela do

niezrealizowanego filmu 5:0 dla mordercy. Na czym polega jego wyjątkowość? Jako odpowiedź

może posłużyć cytat z początkowego fragmentu tematu, w którym Zbigniew Nienacki tłumaczy,

że produkcja ta „ma być filmem sensacyjnym osnutym na tle prób odnalezienia w pałacyku

myśliwskim na ziemiach zachodnich Polski kompromitującego pamiętnika jednego z

nowomianowanych ministrów w rządzie NRF”.1

Każdy wielbiciel Pana Samochodzika bez trudu rozpozna ten pomysł – w nieco zmienionej

formie stał się on podstawą fabuły powieści Księga strachów, znanej również pod alternatywnym

tytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że

kiedy napisana około 1966 roku nowela 5:0 dla mordercy nie wzbudziła zainteresowania

filmowców, autor wykorzystał jej treść jako punkt wyjścia dla kolejnego tomu o przygodach

ulubionego muzealnika polskiej młodzieży. Oczywiście nie bez kilku wyraźnych modyfikacji,

które pozwoliły zmienić krwawą historię szpiegowską w produkt dostosowany do teoretycznych

potrzeb i upodobań docelowych odbiorców serii, czyli nastolatków.

1 temat filmu 5:0 dla mordercy Zbigniewa Nienackiego, zbiory Filmoteki Narodowej

Page 3: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

3

Fabuła 5:0 dla mordercy rozgrywa się głównie w należącym dawniej do rodu von Haubitz

pałacyku na Ziemiach Odzyskanych, w którym zostaje zorganizowane „dewizowe” polowanie. W

walce o odnaleziony już na początku akcji pamiętnik ścierają się wysłannicy hitlerowskiego

zbrodniarza, szpiedzy „jednego z państw zachodnich” oraz pozornie przypadkowi goście, w tym

para „międzynarodowych oszustów”. Zanim dziennik trafi wreszcie do rąk przedstawiciela

polskiego kontrwywiadu ginie pięć osób, co odzwierciedla tytuł niezrealizowanego filmu.

W Księdze strachów do

serii morderstw nie

dochodzi, zaś cała historia

skupia się nie tylko na

rywalizacji kilku osób (w

tym samego Jamesa

Bonda!) o pamiętnik, lecz

także na próbach jego

odnalezienia. Oczywiście,

zwycięzcą tych zmagań

zostaje pan Tomasz i

polski kontrwywiad. W ten

sposób sprawiedliwości

staje się zadość.

W przypadku 5:0 dla mordercy odrzucony przez kinematografię materiał został wykorzystany

w inny sposób. Napisana w 1961 roku nowela filmowa Śledztwo w toku nie dostała takiej szansy,

choć trzeba zauważyć, że wystarczyłyby drobne poprawki, by przekształciła się w klasyczną

powieść kryminalną. Główny bohater, początkujący prokurator w przemysłowym mieście, staje

przed nie lada wyzwaniem: w wyniku zatrucia zginęło trzech robotników fabryki chemicznej.

Wypadek? Sabotaż? Zaniedbanie? A może morderstwo? W sytuacji zagrożenia na jaw wychodzą

pospolite grzeszki i osobiste animozje, pojawiają się kolejne wątki, padają następne ofiary… Całą

sprawę komplikuje fakt osobistego zaangażowania prokuratora, który podczas studiów był

związany z piękną, młodą żoną dyrektora fabryki.

Klimat i styl Śledztwa w toku przywodzą na myśl realizowane pod koniec lat 60-tych filmy

kryminalne, takie jak Morderca zostawia ślad Aleksandra Ścibor-Rylskiego, Zbrodniarz, który

ukradł zbrodnię Janusza Majewskiego czy Tylko umarły odpowie Sylwestra Chęcińskiego. Obok

sensacyjnej intrygi istotną rolę odgrywają w nim wątki psychologiczne i obyczajowe, zaś całość,

nawet pomimo banalnego rozwiązania sprawy morderstwa, przenika ton gorzkiego realizmu. Być

może, gdyby nowela powstała dekadę później, jej ekranizacją zainteresowałby się jeden z wyżej

wymienionych reżyserów?

Page 4: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

4

W fabule Śledztwa… intryguje jeszcze jeden element: w bardzo niekorzystny sposób zostali

przez autora sportretowani działacze partii. To intryganci i oportuniści, w chwili kryzysu

otwarcie szukający kozła ofiarnego, także wśród swoich rzekomych przyjaciół. Duże wrażenie

robi scena, w której dyrektor fabryki, przedwojenny komunista, przed aresztowaniem zostaje

zmuszony do oddania legitymacji partyjnej. Przypuszczenie, że podejrzany może okazać się

niewinny, sekretarz Komitetu Wojewódzkiego kwituje stwierdzeniem: „To go przeprosimy.(…)

Stary towarzysz, nie bój się, zrozumie. On by też tak zrobił na moim miejscu.”2

****************************************************************************************

Nie wszystkie epizody w literacko-filmowej karierze twórcy Pana Samochodzika ukazują

pisarza w pozytywnym świetle. Najbardziej znana (i znacząca) jest niewątpliwie sprawa serii

artykułów prasowych, opatrzonych wspólnym tytułem Warszyc!. Tym bardziej, że w pewnym

sensie znalazła ona swój finał w archiwach Filmoteki Narodowej…

W kwietniu 1957 r. Zbigniew Nowicki opublikował w „Głosie Robotniczym" cykl reportaży

Warszyc!. Artykuły podpisane pseudonimem „Ewa Połaniecka" powstały dzięki współpracy

dziennikarza z Urzędem Bezpieczeństwa3, możliwe nawet, że na jego zamówienie. Ich podstawą

stały się okrojone i spreparowane akta bezpieki, dotyczące Konspiracyjnego Wojska Polskiego –

działającej w latach 1945-47 na ziemi łódzkiej antykomunistycznej organizacji

niepodległościowej, której dowódcą był tytułowy bohater cyklu, kpt. Stanisław Sojczyński ps.

„Warszyc". Przyszły twórca Pana Samochodzika doskonale wywiązał się z zadania, kreśląc

subiektywny i zafałszowany, lecz zarazem wciągający opis wydarzeń prowadzących do rozbicia

przez „bohaterskich” funkcjonariuszy UB i milicji „bandyckich” oddziałów Warszyca, złożonych

ze zbrodniarzy, nagminnie mordujących niewinnych obywateli Polski Ludowej.

Nienacki ponownie wykorzystał te materiały podczas pracy nad powieścią Worek Judaszów,

opublikowaną po raz pierwszy w 1961 roku. Podobnie jak w innych przypadkach, już dużo

wcześniej autor zaprezentował środowisku filmowemu scenariusz o takiej samej treści i tytule,

prawdopodobnie pisany równolegle z wersja książkową. Był on rozpatrywany podczas obrad

Komisji Ocen Scenariuszy w dniu 14.V.1960 roku, realizacji doczekał się wszak dopiero w

dziesięć lat później, kiedy to miał premierę obraz Akcja Brutus Jerzego Passendorfera.

Wśród pochodzących z tej produkcji dokumentów, które trafiły do zbiorów Filmoteki, znalazły

się też autentyczne materiały, udostępnione Nienackiemu przez bezpiekę – kopie lub oryginały

raportów, protokołów przesłuchań, rozkazów, meldunków… Po opracowaniu zostały one

przekazane Instytutowi Pamięci Narodowej. Ich przykład – odpis wyroku śmierci, wydanego

przez Kierownictwo Walki z Bezprawiem na Mieczysława Moczara - prezentujemy poniżej.

2 nowela filmowa Śledztwo w toku Zbigniewa Nienackiego, zbiory Filmoteki Narodowej 3 Wojciech Dudkiewicz, Aleksandra Paulska Pan Samochodzik i dżentlemeni z UB, „Życie” 2004, nr 261.

Page 5: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

5

materiały dokumentacyjne do filmu Akcja Brutus

(zbiory Filmoteki Narodowej i IPN)

Page 6: Filmowe przygody Pana Samochodzika - fn.org.pl filetytułem Pan Samochodzik i dziwne szachownice! Analiza datowania pozwala przypuszczać, że kiedy napisana około 1966 roku nowela

6

Może wydawać się dziwne, że archiwalia tego typu dołączono do materiałów stricte filmowych,

takich jak scenariusze czy scenopisy. Przyczyna takiego postępowania wynika z

rozpowszechnionego wówczas wśród autorów zwyczaju dołączania do adaptacji tekstu

pierwowzoru literackiego, często w formie książki lub wycinków prasowych. W przypadku Akcji

Brutus sytuacja okazała się bardziej skomplikowana. Teoretycznie pierwowzorem filmu była

powieść Worek Judaszów. W praktyce jednak należy uwzględnić, że pierwsza wersja scenariusza

powstała już około 1960 r., podczas gdy książka została opublikowana dopiero rok później. Z tego

względu, nawet jeśli powieść była już wówczas ukończona, Nienacki nie mógł przedstawić jej jako

oficjalnego pierwowzoru i tym samym potwierdzić, że jest jedynym twórcą koncepcji i treści

Worka Judaszów. Jako materiał dowodzący swoich praw autorskich wykorzystał więc cykl

reportaży Warszyc! oraz dokumenty, które otrzymał od Urzędu Bezpieczeństwa i z nieznanych

powodów zachował.

autor: Agnieszka Polanowska, Filmoteka Narodowa