EKSP ERTYZY REKOM ENDAC JE EDUKACJA W WARSZAWIE W...
Transcript of EKSP ERTYZY REKOM ENDAC JE EDUKACJA W WARSZAWIE W...
EKSPERTYZY
BADANIA
REKOMENDACJE
EDUKACJAW WARSZAWIEW PIERWSZYM ROKU REFORMYSYSTEMU OŚWIATY
Ekspertyza Instytutu Spraw Publicznych przygotowana na zamówienie m.st. Warszawy
EDUKACJA W WARSZAWIE W PIERWSZYM ROKU REFORMY SYSTEMU OŚWIATY
Ekspertyza Instytutu Spraw Publicznychprzygotowana na zamówienie m.st. Warszawy
INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH
PROGRAM DEMOKRACJI I SPOŁECZEŃSTWA OBYWATELSKIEGO
Ekspertyza została sfinansowana ze środków Miasta Stołecznego Warszawy
Realizacja badań terenowych:
Izabela Przybysz
dr Paulina Sobiesiak-Penszko
Redakcja: Marcin Grabski, mesem.pl
Skład: Instytutu Spraw Publicznych
Copyright by Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2018
Wydawca:
Fundacja Instytut Spraw Publicznych
00-031 Warszawa, ul. Szpitalna 5 lok. 22
tel.: (22) 55 64 260, faks: (22) 55 64 262
e-mail: [email protected], www.isp.org.pl
Spis treści
Wprowadzenie
Część 1. Sytuacja w szkołach podstawowych w Warszawie po reformie
systemu oświaty. Raport z badań Beata Łaciak, Izabela Przybysz, Paulina
Sobiesiak-Penszko
1. Dyskurs poprzedzający reformę edukacji oraz przegląd badań
2. Metodologia i realizacja badania
3. Proces wprowadzania reformy w szkołach
3.1. Wprowadzanie reformy i trudności w procesie jej wdrażania
3.2. Zmiany organizacyjne w szkołach
3.3. Stosunek rodziców do reformy
4. Wpływ reformy na sytuację dyrektorów i nauczycieli
5. Edukacja po reformie
5.1. Nowa podstawa programowa
5.2. Podręczniki
5.3. Konkursy dla uczniów
5.4. Egzamin ósmoklasisty
6. Wpływ reformy na sytuację dzieci
7. Ocena i długofalowe konsekwencje reformy edukacji
Część 2. Analiza podstaw programowych i podręczników do wybranych
przedmiotów
Analiza nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeństwie
dla szkół podstawowych w wymiarze założeń „Programu rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020” Jakub Lorenc
Nowe podręczniki do historii w świetle celów „Programu rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020” Jacek Staniszewski
Analiza podstaw programowych i podręczników do przyrody i geografii
Tomasz Nowacki
Podsumowanie i rekomendacje
Noty o autorach
4
5
7
25
27
27
34
43
44
52
52
57
58
62
66
70
74
75
98
120
165
172
Część 1. Sytuacja w szkołach podstawowych w Warszawie po reformie systemu oświaty. Raport z badań
Beata Łaciak, Izabela Przybysz, Paulina Sobiesiak-Penszko
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 5
Wprowadzenie
Bardzo szybko po wygranych wyborach parlamentarnych rząd Prawa
i Sprawiedliwości ogłosił planowaną reformę edukacji. Pierwsze medialne
informacje na ten temat pojawiły się już w listopadzie 2015 roku i od początku
fakt ten budził duże emocje. W mediach toczyły się dyskusje zwolenników
i przeciwników rewolucyjnych zmian w systemie edukacji, na ulicach i w szko-
łach odbywały się protesty w różnej formie przeciwko zarówno wprowadzeniu
reformy, jak i tempu tych zmian. Niezależnie od tego Ministerstwo Edukacji
Narodowej wprowadziło reformę w roku szkolnym 2017/2018. Po roku jej obo-
wiązywania warto zbadać, jak funkcjonują szkoły, nauczyciele i uczniowie
w zmienionych warunkach. Niniejsza ekspertyza dotyczy wyłącznie Warsza-
wy, a jej celem jest dostarczenie materiału w debacie nad prawdopodobnymi
długofalowymi następstwami wprowadzonych obecnie zmian w systemie
oświaty, polegającymi na zmianie struktury szkolnictwa, zmianach progra-
mowych i zmianie roli (sposobów oddziaływania) kuratorów oświaty. Mamy
świadomość, że pierwszy rok funkcjonowania reformy to czas zbyt krótki, żeby
całościowo oceniać jej skutki, ale warto pamiętać, że wprowadzone zmiany
mają nietypowy dla reform edukacji charakter, nie zostały nią bowiem objęte
tylko roczniki uczniów dopiero rozpoczynających naukę, ale także uczniowie
uczący się w dotychczasowym systemie, ponadto nie przygotowano szcze-
gółowych programów dla wszystkich przedmiotów w kolejnych klasach ani
podręczników dla całego cyklu edukacji podstawowej lub ponadpodstawo-
wej. Z jednej strony możemy więc badać i analizować tylko to, co już zostało
przygotowane i wprowadzone, z drugiej jednak strony wydaje nam się ważne
przeprowadzenie badań w tym czasie przejściowym, który dotyczy przecież
kilku roczników uczniów. Dodatkowym powodem przeprowadzenia badań
był fakt, że po wprowadzeniu reformy właściwie nie opublikowano wyników
jakichkolwiek badań dotyczących jej odbioru albo stosunku do niej rodzi-
ców czy nauczycieli. Badania takie prowadzono w okresie sporów o reformę
– wówczas zarówno jej zwolennicy, jak i jej przeciwnicy chętnie odwoływali
się do wybranych wyników.
Prezentowane poniżej badania to studium przypadku Warszawy. Czy-
tając raport należy mieć na uwadze fakt, że zarządzanie edukacją w stolicy
stanowi odzwierciedlenie dwustopniowej struktury administracyjnej miasta
(18 jednostek pomocniczych – dzielnic m.st. Warszawy). Bieżące zadania
oświatowe realizują burmistrzowie poszczególnych dzielnic, a Buro Edukacji
koordynuje całość zadań edukacyjnych w mieście. Pomimo tego jednak, że
badania przeprowadzono w jednym mieście, ich jakościowy, pogłębiony cha-
rakter pozwolił uchwycić najważniejsze mechanizmy i procesy generalnie zwią-
zane z wprowadzeniem reformy oraz pokazać problemy wynikające z reformy
edukacji, które będzie można odnieść nie tylko do Warszawy.
Ekspertyza składa się z dwóch części. Pierwsza jest raportem z badań te-
renowych prowadzonych w Warszawie, druga prezentuje analizę wybranych
programów i podręczników szkolnych. W badaniach zastosowaliśmy metodę
analizy materiałów zastanych (desk research), pogłębione wywiady z dyrekto-
rami szkół i nauczycielami oraz nauczycielami uczącymi czwarto- i siódmokla-
sistów, a także wywiady zogniskowane z rodzicami uczniów klas siódmych.
Rozdział pierwszy prezentuje przegląd badań opinii publicznej na temat sto-
sunku Polaków do reformy edukacji, przedstawia zmiany, jakie wprowadzono
w ramach reformy edukacji, i dyskurs publicystyczny towarzyszący kolejnym
etapom wdrażania reformy. Metodologię i przebieg badania zaprezentowa-
liśmy w rozdziale drugim. W rozdziale trzecim i czwartym, odwołując się do
badań, pokazujemy, jak przebiegał proces wprowadzania reformy z perspek-
tywy dyrektorów i nauczycieli, co zmienił w ich pracy oraz jak pod koniec roku
szkolnego reformę oceniają rodzice. Rozdział piąty i szósty poświęciliśmy omó-
wieniu wpływu reformy na treści i formy nauczania, poziomu edukacji oraz
sytuacji dzieci, zwłaszcza tych roczników uczniów, którzy pierwsi będą uczęsz-
czali do wydłużonej szkoły podstawowej. W rozdziale siódmym prezentujemy
opinie na temat długofalowych konsekwencji reformy edukacji.
Część druga obejmuje trzy analizy zmian wprowadzonych w podstawach
programowych i podręcznikach do wybranych przedmiotów: historii, wiedzy
o społeczeństwie, przyrody i geografii. Specjaliści z tych dziedzin przeanalizo-
wali programy i nowe podręczniki, starając się odnieść zawarte w nich treści
do założeń „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”.
Całość opracowania zamyka krótkie podsumowanie i rekomendacje.
Mamy nadzieję, że zebrany materiał empiryczny umożliwi podjęcie wybie-
gającej w przyszłość refleksji nad długofalowymi następstwami zmian wpro-
wadzonych w systemie edukacji, a także zestawienie ich z wyobrażeniem
o edukacji przyszłości.
6 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 7
1. Dyskurs poprzedzający reformę edukacji oraz przegląd badań
Wprowadzone zmiany i kalendarium działań
Przed wprowadzeniem całościowej reformy edukacji, zainicjowanej w roku
szkolnym 2017/2018, w roku ją poprzedzającym podwyższono wiek rozpoczę-
cia obowiązku szkolnego na siedem lat, co oznaczało, że uczniowie, którzy
skończyli w roku szkolnym 2016/2017 pierwszą klasę szkoły podstawowej, mo-
gli ponownie uczęszczać do pierwszej klasy lub mogli, ale nie musieli, rozpo-
cząć naukę w klasie drugiej. W tym samym roku zrezygnowano z egzaminu
szóstoklasistów, kończącego ich edukację w szkole podstawowej, ponieważ
ten rocznik miał być pierwszym uczęszczającym już do ośmioklasowej szkoły
podstawowej w następnym roku. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 11 października 2016 roku wprowadziło od stycznia 2017 roku Kolegium
Arbitrażu Egzaminacyjnego, do którego maturzyści mogą się odwołać od decy-
zji komisji egzaminacyjnej. Dotąd mogli zobaczyć pracę i poprosić o jej ponow-
ne sprawdzenie, ale od poprawionego wyniku nie mogli się już odwołać – po
zmianie taka możliwość istnieje. Resort edukacji utworzył listę ekspertów, on
również wskazuje osoby do rozpatrywania spornych spraw.
Podstawowe elementy reformy edukacji zawarto w Ustawie z dnia 14
grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe, podpisanej przez Prezydenta Rzeczypo-
spolitej Polskiej 9 stycznia 2017 roku. Wprowadziła ona kilka istotnych zmian
w polskim systemie edukacji. Zgodnie z artykułem 18 ustawy wprowadzono
ośmioletnią szkołę podstawową i sześć rodzajów szkół ponadpodstawowych:
czteroletnie liceum ogólnokształcące, pięcioletnie technikum, trzyletnią bran-
żową szkołę pierwszego stopnia, trzyletnią szkołę specjalną przysposabiają-
cą do pracy, dwuletnią branżową szkołę drugiego stopnia, szkołę policealną
dla osób z wykształceniem średnim lub wykształceniem średnim branżowym,
o okresie nauczania nie dłuższym niż dwa i pół roku. Tym samym – zgodnie
z ustawą – mają zniknąć gimnazja, które nie przyjmują już nowych uczniów
w roku szkolnym 2017/2018, a jedynie kończą edukację dwóch ostatnich przy-
jętych do gimnazjów roczników. Ustawa utrzymała obowiązkową naukę do
osiemnastego roku życia i wprowadziła obowiązkowe roczne przygotowanie
przedszkolne dla sześciolatków. Ponadto określiła, że „obowiązek szkolny
dziecka rozpoczyna się z początkiem roku szkolnego w roku kalendarzowym,
w którym dziecko kończy 7 lat, oraz trwa do ukończenia szkoły podstawowej,
nie dłużej jednak niż do ukończenia 18. roku życia”1. Oznacza to podwyższenie
o rok wieku rozpoczynania przez dzieci nauki i skrócenie obowiązku szkolnego
o rok, wcześniej bowiem obowiązkowe były sześcioletnia szkoła podstawowa
i trzyletnie gimnazjum. Ze zmianami struktury edukacji wiązały się także zmia-
ny programowe. Ministerstwo Edukacji Narodowej powołało ekspertów do
przygotowania nowych podstaw programowych, przez miesiąc (od 30 grudnia
2016 do 30 stycznia 2017 roku) organizowało konsultacje społeczne i uzgod-
nienia międzyresortowe, a 14 lutego 2017 roku minister edukacji narodowej
podpisała rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania
przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego dla szkoły podstawowej. Niedługo
później, 28 marca 2017 roku, minister podpisała rozporządzenie w sprawie
ramowych planów nauczania, w których określono liczby godzin z poszcze-
gólnych przedmiotów na różnym etapie edukacji we wszystkich typach szkół.
Analiza ramowych planów nauczania dla szkoły podstawowej i liceum ogólno-
kształcącego pokazuje dość jednoznacznie, że priorytetami w zreformowanym
szkolnictwie są język ojczysty, matematyka i historia. Zaplanowanych w szkole
podstawowej lekcji historii jest więcej niż lekcji z innych przedmiotów, takich
jak chemia, przyroda z biologią, fizyka czy geografia. Podobnie jest w progra-
mie liceum ogólnokształcącego, w którym w puli zajęć obowiązkowych liczba
lekcji historii jest dwukrotnie wyższa niż każdego z wymienionych przedmio-
tów. W liceach ogólnokształcących zlikwidowano klasy profilowane, jednocze-
śnie z programu zniknęły łacina (nauczana w wybranych klasach profilowa-
nych) i przedmiot nauka o kulturze. Spośród przedmiotów filozofia, plastyka
lub muzyka dyrektor szkoły wybiera jeden, który jest realizowany w pierwszej
klasie liceum. Do lipca 2017 roku Ministerstwo Edukacji Narodowej zatwierdza-
ło nowe podręczniki dla klas pierwszej, czwartej i siódmej szkoły podstawowej.
Większość nowych podręczników fizycznie zaczęła istnieć jako wydrukowane
książki pod koniec sierpnia, a nawet pod koniec września, czyli już po rozpoczę-
ciu roku szkolnego, z kolei niektóre części podręczników dla pierwszoklasistów
dopiero w październiku 2017 roku uzyskały akceptację Ministerstwa Edukacji
Narodowej. Prace nad podręcznikami dla kolejnych klas nadal trwają, część
książek można już znaleźć jako zatwierdzone przez resort, pozostałe jako wnio-
ski czekają na akceptację. Nauczyciele nie mogą więc dokonywać świadomego
wyboru nowych podręczników jako pewnej całości obejmującej cykl edukacji,
ponieważ taka całość dla żadnego etapu edukacji jeszcze nie istnieje.
1 Artykuł 35 punkt 2 Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe (Dz.U. z 2017 r., poz.
59).
8 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 9
Kolejnym etapom przygotowań do reformy towarzyszyły protesty części
rodziców i nauczycieli, organizujących manifestacje uliczne i pikiety pod
siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej. Związek Nauczycielstwa Polskie-
go rozpoczął także akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o referendum
w sprawie reformy edukacji. Zebrano 910 tysięcy podpisów i pod koniec kwie-
tnia 2017 roku wniosek trafił do sejmu, gdzie czekał prawie dwa miesiące, po
których odbyła się burzliwa debata. Do przedstawienia wniosku nie została
dopuszczona jedna z inicjatorek referendum, przedstawicielka ruchu Rodzice
przeciw Reformie Edukacji. Po toczącej się do późnych godzin nocnych deba-
cie obywatelski wniosek o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum
w sprawie reformy edukacji został skierowany do komisji ustawodawczej, po
czym 20 lipca 2017 roku sejm głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości odrzucił
uchwałę o zorganizowaniu referendum, tłumacząc to tym, że na referendum
jest już za późno, ponieważ reforma edukacji już się rozpoczęła. Wcześniej,
31 marca 2017 roku, Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizował strajk
nauczycieli, w którym uczestniczyło 37% szkół w skali kraju, a 10 marca i 10
kwietnia 2017 roku udział w strajku szkolnym wzięli rodzice, których część nie
puściła swoich dzieci do szkoły.
Opinie Polaków na temat reformy i jej wprowadzania – wyniki badań
Opinie Polaków na temat proponowanej reformy edukacji były podzielo-
ne i ewaluowały w trakcie toczącej się dyskusji. Z sondażu Instytutu Badań
Rynkowych i Społecznych (IBRiS) przeprowadzonego w październiku 2015 roku
wynikało, że 58,9% ankietowanych jest za zniesieniem obowiązku szkolnego
dla sześciolatków, z kolei aż 67,9% Polaków chce likwidacji gimnazjów2. Rok
później w badaniu zrealizowanym przez ten sam ośrodek 48,3% Polaków źle
oceniało zapowiadaną reformę edukacji, niewiele mniej – 47,7% – uważało, że
wprowadzenie zmian będzie korzystne3.
W styczniu 2017 roku, kiedy reforma została uchwalona przez parlament
i podpisana przez prezydenta, w badaniach przeprowadzonych przez Centrum
Badania Opinii Społecznej Polacy dobrze ocenili ówczesny poziom edukacji w
publicznym szkolnictwie. Oceny pozytywne (bardzo dobre i raczej dobre) zde-
cydowanie dominowały nad ocenami negatywnymi (raczej złe, bardzo złe) w
2 Justyna Suchecka, Gimnazjom na ratunek, „Gazeta Wyborcza”, nr 257, 3 listopada 2015 roku, s. 1.
3 Por. http://dzieje.pl/edukacja/ibris-483-proc-zle-ocenia-reforme-edukacji-477-proc-dobrze
[dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
odniesieniu do wszystkich poziomów szkoły. Najbardziej krytycznie oceniano
gimnazja (21% ocen negatywnych), ale równocześnie ponad połowa respo-
ndentów (53%) oceniała je pozytywnie. Jeszcze wyższy odsetek pozytywnych
ocen miały publiczne szkoły podstawowe (66%), z kolei w wypadku różnych
typów szkół ponadpodstawowych bardzo wyraźnie wzrastał odsetek osób,
które nie miały zdania na temat poziomu kształcenia w tych szkołach. Nieza-
leżnie od tego wśród badanych dominowali ankietowani oceniający szkoły po-
zytywnie, a na negatywne oceny wskazywał średnio co dziesiąty respondent.
Ponadto respondenci mający dzieci w wieku szkolnym lepiej oceniali system
edukacji niż ogół społeczeństwa. „Co więcej, najwyższy odsetek pozytywnych
opinii dotyczących poszczególnych typów szkół można zaobserwować wśród
osób, których dzieci właśnie do nich uczęszczają. Cztery piąte (81%) rodziców
uczniów szkół podstawowych ocenia je dobrze. Podobnie prawie trzy czwarte
rodziców, których dzieci są uczniami gimnazjów (73%), dobrze wypowiada się
na temat tego typu szkół”4. W tych samych badaniach większość (58%) opowie-
działa się za powszechnym obowiązkiem szkolnym od siódmego troku życia, a
35% respondentów było zwolennikami obowiązkowej edukacji w wieku sze-
ściu lat. Zdecydowana większość (78%) uważała, że to rodzice powinni decydo-
wać o tym, czy ich dzieci rozpoczną edukację w wieku sześciu czy siedmiu lat.
Zdecydowanie niejednoznaczne były opinie badanych na temat planowanej
reformy. Wprawdzie więcej było osób, które twierdziły, że reforma zmierza
w dobrym kierunku (51%), niż ankietowanych, którzy mieli opinię przeciwną
(33%), ale tylko 28% uważało, że reforma jest dobrze przygotowana (przeciw-
nego zdania było 44%). Nie dziwi więc polaryzacja odczuć związanych z re-
formą: 31% badanych deklarowało, że budzi ona tyle samo obaw, co nadziei,
dla 34% raczej nadzieje niż obawy, a według 27% – raczej obawy niż nadzie-
je. Zdecydowana większość respondentów (72%) pozytywnie oceniała zmia-
ny w szkolnictwie zawodowym, niemal trzy piąte badanych (57%) uważało,
że system edukacji z ośmioletnią szkołą podstawową, czteroletnim liceum
ogólnokształcącym oraz pięcioletnim technikum będzie lepszy od dotychcza-
sowego z sześcioletnią szkołą podstawową trzyletnim gimnazjum, trzyletnim
liceum ogólnokształcącym i czteroletnim technikum. Co czwarty badany (24%)
był przeciwnego zdania, a niemal co piąty (19%) nie miał opinii na ten temat.
Jak widać, mimo dość przychylnych postaw wobec proponowanych zmian
4 Rafał Boguszewski, Antoni Głowacki, Polacy o reformie systemu edukacji, Centrum Badania
Opinii Społecznej, Warszawa 2017, s. 3.
10 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 11
w edukacji przekonania na temat skutków tych zmian były bardzo zróżnicowa-
ne. Wśród rodziców dzieci w wieku szkolnym dominowały opinie, że reforma
umożliwi dostosowanie kształcenia w szkołach do potrzeb rynku pracy (53%),
wpłynie na poprawę jakości kształcenia (48%), umożliwi pełną realizację pro-
gramu (48%), twierdzono jednak także, że jej wprowadzenie spowoduje chaos w
szkołach (59%) i nie wpłynie na ograniczenie patologicznych zachowań wśród
uczniów (48%). W maju 2017 roku – według Centrum Badania Opinii Społecznej
– reforma miała niewiele więcej zwolenników (49%) niż przeciwników (40%), ale
równocześnie większość badanych (62%) uważała, że reforma edukacji powin-
na stać się przedmiotem ogólnopolskiego referendum, a tylko nieco mniej niż
jedna trzecia respondentów (31%) nie dostrzegała takiej potrzeby. Zdecydowa-
na większość (78%) również deklarowała, że wzięłaby udziału w referendum na
temat reformy edukacji5. Współgrają z tym wyniki badań IPSOS, pokazujące, że
w czerwcu 2017 roku jedna trzecia badanych była radykalnie przeciw reformie,
jedna trzecia chciałaby odsunięcia reformy w czasie przynajmniej o rok, a tylko
jedna trzecia popierała przeprowadzenie jej w formie realizowanej przez rząd,
czyli już od nowego roku szkolnego6.
Dowodem ambiwalencji postaw wobec reformy edukacji mogą być także
wyniki badań Centrum Badania Opinii Społecznej podsumowujące dwa lata
rządów Prawa i Sprawiedliwości. W otwartym pytaniu tyle samo responden-
tów (po 5%) wymieniło reformę edukacji jako pozytywny i jako negatywny re-
zultat tych rządów7.
Instytut Promocji Edukacji w czerwcu 2017 roku przebadał losowo dobraną
próbę 1 tysiąca nauczycieli szkół podstawowych8, których nie pytano wprost
o ocenę reformy edukacji czy o ich osobiste nastawienie do wprowadzanych
zmian, ale proszono o określenie, czy szkoły podstawowe są przygotowane
w różnych aspektach do tego, aby stać się szkołami ośmioletnimi. Zdecydowa-
na większość nauczycieli (73,8%) twierdziła, że reforma edukacji nie spowoduje,
5 Antoni Głowacki, Czy reforma edukacji powinna zostać poddana pod głosowanie w
referendum?, Centrum Badania Opinii Społecznej, Warszawa 2017.
6 Por. https://oko.press/dwie-trzecie-polakow-chce-reformy-edukacji-wrzesnia-nowy-sondaz-
ipsos-dla-oko-press [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
7 Beata Roguska, Bilans dokonań rządu po dwóch latach jego działalności, Centrum Badania
Opinii Społecznej, Warszawa 2017.
8 Por. https://operon.pl/content/download/27468/196061/version/1/.../Raport+z+badania.pdf
[dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
że lekcje w ich szkołach będą się odbywały w systemie zmianowym, badani nie
przewidywali także (64,6%) nasilenia się problemów wychowawczych i kłopo-
tów z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom. Większość także nie przewidy-
wała problemów z zagwarantowaniem uczniom opieki pozalekcyjnej (80,4%),
dogodnych warunków do konsumpcji w szkolnej stołówce (73,4%), realizacji
zajęć językowych w podziale na grupy (69,5%) czy zajęć wychowania fizycznego
(72,2%). Ewentualne wątpliwości budziło to, czy szkoła jest przygotowana do
realizacji zajęć doświadczalnych w ramach nauki przedmiotów przyrodniczych,
chociaż i w tej kwestii 47% badanych nauczycieli odpowiedziało twierdząco,
ale 40% uważało, że ich szkoły nie są do tego odpowiednio przygotowane.
Mniej optymistyczne postawy wobec reformy wyłaniają się z badań przepro-
wadzonych w lipcu i sierpniu 2017 roku przez Krajową Sieć Konsultacyjną Lide-
rów zorganizowaną w środowiskach lokalnych całej Polski9. Badania obejmo-
wały wszystkie główne kategorie społeczne zainteresowane reformą edukacji:
nauczycieli, uczniów, rodziców, lokalnych liderów – zarówno samorządowców,
jak i aktywistów organizacji pozarządowych. W badaniu ankietowym wzięło
udział 681 osób (160 nauczycieli i dyrektorów szkół, 168 lokalnych liderów, 175
uczniów w wieku od trzynastu do szesnastu lat oraz 178 rodziców). Postawy
nauczycieli wobec reformy były zróżnicowane: 62% badanych oceniło zmiany
negatywnie, 32% – pozytywnie. Większość odnosiła się krytycznie zarówno do
włączenia etapu edukacji gimnazjalnej w zakres szkoły podstawowej, jak i do
wprowadzenia nowej podstawy programowej. We wszystkich badanych gru-
pach większość była przekonana, że gimnazja jako szkoły sprawdziły się, przy
czym najrzadziej uważali tak rodzice (64%), w pozostałych kategoriach twier-
dziło od 70% do 76% ankietowanych. Respondenci zwracali również uwagę
na to, że likwidacja gimnazjów następuje w czasie, kiedy pokonały one wiele
problemów, okrzepły, skupiły bardzo dobrą kadrę i zaczęły przynosić coraz
lepsze rezultaty edukacyjne. Badani mieli więcej obaw związanych z reformą,
niż dostrzegali pozytywnych aspektów jej wprowadzenia. Głównie obawiano
się chaosu organizacyjnego i merytorycznego, obniżenia jakości kształcenia,
zwiększenia nierówności szans edukacyjnych, przyjmowania anachronicznych
rozwiązań, nieadekwatnych wobec wyzwań współczesności, i upolitycznienia
edukacji. Ci, którzy z reformą edukacji wiązali nadzieje, uważali, że wydłużenie
szkoły podstawowej zwiększa ciągłość procesu edukacyjnego oraz integrację
9 Magdalena Tędziagolska, Tomasz Kasprzak, Reforma edukacji od podszewki. Młodzież, rodzice,
nauczyciele i liderzy o zmianach w systemie oświaty, Krajowa Sieć Konsultacyjna Liderów,
Warszawa 2017.
12 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 13
społeczną w tym samym środowisku, a wydłużenie liceum do czterech lat budzi
nadzieję na poprawę wyników kształcenia na poziomie ogólnokształcącym.
Publiczny dyskurs na temat reformy
Przez cały czas w mediach pojawiały się liczne wypowiedzi zwolenników
i przeciwników reformy edukacji w kształcie zaproponowanym przez Ministe-
rstwo Edukacji Narodowej. Były to głosy zarówno polityków, jak i naukowców,
publicystów, nauczycieli, pracowników oświaty oraz rodziców. Aby odtwo-
rzyć argumenty uzasadniające wprowadzenie reformy oraz krytykujące ją lub
pewne jej elementy, przeanalizowaliśmy internetowe wydania czterech perio-
dyków z okresu od 1 stycznia 2016 do 28 lutego 2018 roku – były to: „Gazeta
Wyborcza” (z dodatkami czyli „Gazetą Stołeczną”, „Dużym Formatem” i „Wy-
sokimi Obcasami”), „Polityka”, „Do Rzeczy”, „Gość Niedzielny” – a także zasoby
internetowe Google (sto pierwszych wyświetleń po wpisaniu hasła „reforma
edukacji 2017/2018”).
Uzasadnienia reformy
Uzasadniając wprowadzenie reformy edukacji, politycy przekonywali, że
likwidacja gimnazjum i reforma edukacji była jedną z obietnic wyborczych,
po wygranych wyborach chcą więc ją zrealizować zgodnie z oczekiwaniami
wyborców. Broszura przygotowana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej
dla rodziców rozpoczyna się stwierdzeniem: „Reforma edukacji wychodzi
naprzeciw potrzebom większości Polaków, którzy chcą szkoły nowoczesnej,
a jednocześnie silnie zakorzenionej w naszej tradycji”10.
Zarówno minister edukacji narodowej, jak i prawicowi publicyści czy eksper-
ci uzasadniali konieczność reformy mankamentami polskiej edukacji. Jednym
z celów reformy ma być podniesienie poziomu czytelnictwa przez systema-
tyczne zachęcanie do czytania od początku edukacji, ponieważ dotychczasowe
działania w tym zakresie minister edukacji narodowej oceniła jako nieskutecz-
ne. Podkreślano, że chociaż polscy gimnazjaliści osiągają coraz lepsze wyniki
w międzynarodowym badaniu PISA, to nie radzą sobie z zadaniami z zakresu
rozwiązywania problemów11. Minister Anna Zalewska w wywiadzie dla „Gazety
10 Co rodzic powinien wiedzieć w nowym roku szkolnym 2017/2018?, Ministerstwo Edukacji
Narodowej, Warszawa 2017, s. 1.
11 Łukasz Zboralski, Gimnazjum to nie wszystko, „Do Rzeczy”, 6 lipca 2016 roku – https://dorzeczy.
pl/9114/Gimnazjum-to-nie-wszystko.html [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
Wyborczej” przekonywała, że na koniec szkolnej edukacji „nie mamy absolwen-
ta, jakiego byśmy oczekiwali. To znaczy młody człowiek opuszcza liceum, a nie
jest gotowy do studiowania. Wiele uczelni musi uruchomić rok zerowy, żeby
przygotować maturzystów do studiów”. Twierdziła ponadto, że trzyletnie licea
ogólnokształcące stały się kursami przygotowującymi do matury niezapewnia-
jącymi porządnej edukacji na poziomie średnim.
Likwidację gimnazjów ukazywano jako konieczność, są one bowiem siedli-
skiem przemocy, inicjacji alkoholowej i wielu innych problemów wychowaw-
czych. Na łamach „Gościa Niedzielnego”, powołującego się na wypowiedź pro-
fesora Aleksandra Nalaskowskiego, można przeczytać, że gimnazja „okazały się
niewypałem, drogą donikąd. Wprowadzono element pośredni, który niczego
nie zmieniał, a do tego zgrupował młodzież w fatalnym przedziale wiekowym,
kiedy mamy do czynienia z buntem nastolatków, budzącą się seksualnością.
Konsekwencji tego faktu nikt nie przewidział. Skumulowanie w jednym miejscu
młodych osób w wieku, kiedy powoli przestają być dziećmi, a do dorosłości
jeszcze im daleko, wygenerowało olbrzymie problemy wychowawcze. […] Ten
pozorny krok w dorosłość, w połączeniu z tendencjami współczesnej kultury,
zaowocował w wielu miejscach niespotykanym dotąd poziomem agresji”12.
Dodatkowo minister Anna Zalewska przekonywała, że dwukrotne zmiany na
trzy lata szkoły są niekorzystne, „wpływa to negatywnie nie tylko na jakość
edukacji, lecz także na konstrukcję młodego człowieka, który ciągle musi się
odnajdywać w nowym środowisku. Powoduje to jego głęboką demotywację
związaną z edukacją. Zamiast skupić się na nauce, stale musi on odnajdywać
się w nowym środowisku”13. Zarówno w prasie prawicowej, jak i w wypowie-
dziach przedstawicieli resortu edukacji czy w ministerialnej broszurze skiero-
wanej do rodziców podkreślano, że wygaszanie gimnazjów to istotny, ale nie
jedyny aspekt reformy, która ma bardziej całościowy charakter. Jak przekony-
wał na łamach „Gościa Niedzielnego” profesor Andrzej Waśko, koordynator
prac nad edukacyjnym programem Prawa i Sprawiedliwości, celem reformy
jest radykalna zmiana filozofii edukacji, gdyż – jego zdaniem – dotychczasowa
„szkoła miała wypuszczać sprawnego producenta i bezkrytycznego konsumen-
12 Szymon Babuchowski, Co po gimnazjach?, „Gość Niedzielny” 2016, nr 40 – http://gosc.pl/
doc/3468915.Co-po-gimnazjach [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
13 Poparcie dla reformy jest bardzo duże. Wywiad Agnieszki Niewińskiej z Anną Zalewską, „Do
Rzeczy”, 10 października 2016 roku – https://dorzeczy.pl/11891/Poparcie-dla-reformy-jest-bardzo-
duze.html [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
14 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 15
ta. Taki sposób myślenia o edukacji spowodował kryzys tożsamości i mocno
osłabił humanistykę. […] Reforma proponowana przez PiS zakłada odejście od
tego typu myślenia i powrót do personalistycznej pedagogiki, w której celem
szkoły jest pełny rozwój osobowy człowieka. Zdobywanie wiedzy i nabywa-
nie nawyków kulturowych powinno być wszak celem samym w sobie, a nie
środkiem do realizacji jakichś strategii rynkowych. Obecny model kształcenia
wzmacnia postawy indywidualistyczne, osłabia więzi we wspólnocie. W dłu-
ższej perspektywie jest to także niebezpieczne dla kondycji społecznej. W na-
szej wizji kształcenia liczą się nie tylko umiejętności kluczowe, ale i poznawczy
wymiar edukacji, przekazywanie także tej wiedzy, która nie ma bezpośredniego
zastosowania na rynku pracy, ale formuje tożsamość człowieka, kształtuje jego
dojrzałość i postawy obywatelskie”14. Bardzo wyraźnie podkreślano także, że
reforma dowartościuje wychowawczą funkcję szkoły. Jak przekonywał Piotr
Legutko: „Po dwóch kadencjach, w których kolejne szefowe MEN dbały głów-
nie o to, by szkoła była radosna i bezstresowa, mamy wreszcie wyraźny zwrot
w stronę obowiązków i wymagań”15. Z kolei Minister Anna Zalewska w wywia-
dzie dla „Gościa Niedzielnego” stwierdziła: ,,Bardzo ważny jest tu również mo-
del wychowania. W podstawach programowych wskazujemy na konieczność
wychowania do wartości. Musi się ono odbywać na każdej lekcji, konieczna
jest tu również współpraca z rodzicami. […] Szkoła musi szanować różne re-
ligie i światopoglądy. Dlatego powinna przekazywać wartości uniwersalne,
a te mają swoje źródło właśnie w chrześcijaństwie. Na nich jest oparta nasza
cywilizacja”16.
Zreformowana edukacja ma się również przyczynić do kształtowania pol-
skiej tożsamości narodowej i patriotyzmu przez rozszerzenie dla wszy stkich
uczniów zakresu nauczania historii, lepszego poznania własnego kraju dzię-
ki obowiązkowym szkolnym wycieczkom do miejsc związanych z historią
państwa polskiego. Wiceminister edukacji narodowej Teresa Wargocka wy-
jaśniała na łamach „Gościa Niedzielnego”: „Rozważamy opracowanie rzą-
dowego programu, który pozwoli nam na to, żeby każdy młody człowiek w
14 Piotr Legutko, Szkoła od nowa, „Gość Niedzielny” 2016, nr 8 – http://gosc.pl/doc/2978759.Szkola-
od-nowa [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
15 Idem, Co z tą reformą?, „Gość Niedzielny” 2016, nr 37 – http://gosc.pl/doc/3432932.Co-z-ta-
reforma [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
16 500 plus dla nauczycieli. Wywiad Bogumiła Łozińskiego z Anną Zalewską, „Gość Niedzielny”
2017, nr 35 – http://gosc.pl/doc/4152000.500-plus-dla-nauczycieli [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
procesie swojej edukacji, powiedzmy od 15. do 19. roku życia, miał możliwość
poznać swój kraj. Planujemy, aby w tym cyklu kształcenia każda klasa szkolna,
każdy uczeń odbył pewną podróż w przeszłość do tych miejsc, które przybliżą
obraz i historię naszej ojczyzny. […] by wiedza zdobyta w szkole, z podręcznika,
z programu multimedialnego, z atlasu, stała się żywa, żeby w tych miejscach
powstała refleksja i zachwyt nad Polską, zachwyt nad naszym dorobkiem w
historii i w kulturze”17. W prawicowej prasie odnotowano list poparcia dla re-
formy edukacji podpisany przez stu przedstawicieli polskiej nauki, literatów
i publicystów. W liście szczególnie pozytywnie oceniono zmiany w zakresie
przedmiotów humanistycznych, pisząc, że główny cel reformy to „przekaza-
nie rzetelnej wiedzy, zwłaszcza o kulturowym dorobku ludzkości, zachodniej
cywilizacji i Polski, umocnienie naszej tożsamości narodowej, kształtowanie
postaw obywatelskich i kreatywności uczniów, a także przywrócenie autory-
tetu nauczycielom i wpływu rodziców na treści przekazywane w szkołach ich
dzieciom”18.
Wśród argumentów za reformą edukacji przywoływano także konieczność
zreformowania szkolnictwa zawodowego i dostosowania go do wymogów
współczesności oraz potrzeb rynku pracy. Technika i dwustopniowe szkoły
branżowe prezentowano jako placówki edukacyjne, które będą kształcić bar-
dziej praktycznie, we współpracy z przemysłem i przedsiębiorcami.
W wypowiedziach przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej poja-
wiały się także deklaracje dotyczące unowocześnienia szkół, dobrego ich wy-
posażenia niezależnie od miejsca, cyfryzacji, dostępu do szerokopasmowego
Internetu.
Krytyka i obawy
Przeciwnicy reformy zupełnie odmiennie postrzegali jej założenia i cele,
wyrażali obawy związane z tempem wprowadzania reformy oraz krytycznie
odnosili się do proponowanych zmian struktury szkolnictwa, podstaw progra-
mowych i nowych programów nauczania.
17 MEN zlikwiduje klasy profilowane w LO, „Gość Niedzielny”, 16 grudnia 2015 roku – http://gosc.
pl/doc/2882079.MEN-zlikwiduje-klasy-profilowane-w-LO [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
18 Naukowcy, publicyści, pisarze. List „100” w obronie reformy edukacji, „Do Rzeczy”, 27 kwietnia
2017 roku – https://dorzeczy.pl/kraj/28167/Naukowcy-publicysci-pisaList-100-w-obronie-reformy-
edukacji.html [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
16 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 17
Jeszcze przed rozpoczęciem reformy edukacji zniesienie obowiązku szkol-
nego dla sześciolatków spowodowało w wielu miastach problemy z miejscem
w przedszkolach dla trzylatków, gdyż pozostał w nich dodatkowy rocznik dzie-
ci. W Warszawie szacowano brak miejsc dla 2 tysięcy trzylatków19, a równo-
cześnie do pierwszej klasy w roku szkolnym 2016/17 poszło w Warszawie 9,5
tysiąca uczniów, chociaż przygotowano o kilka tysięcy miejsc więcej20. Jedną
z podstawowych obaw wyrażanych przez krytyków reformy było przekonanie,
że jej wprowadzenie w tak szybkim tempie spowoduje chaos, ponieważ szkoły
podstawowe staną przed koniecznością dostosowania się do przyjęcia kolej-
nych roczników uczniów. Likwidowane gimnazja musiały ulec przekształceniu,
łącząc się ze szkołą podstawową lub z liceum albo stworzyć nową szkołę pod-
stawową lub liceum, równocześnie przez dwa lata kończąc jeszcze program
gimnazjum dla dwóch roczników uczniów. Szkoły podstawowe połączone
z gimnazjami czasami mogły realizować nauczanie w dwóch budynkach szkol-
nych. Wszystkie te decyzje zostawiono do podjęcia władzom samorządowym
w bardzo krótkim czasie. Krytycy reformy przewidywali zwłaszcza w dużych
miastach przeludnione szkoły podstawowe i konieczność prowadzenia zajęć
lekcyjnych w systemie zmianowym. Podkreślano także, że likwidacja dobrze
wyposażonych gimnazjów w małych środowiskach ograniczy korzystanie z ich
infrastruktury edukacyjnej, w środowiskach wielkomiejskich zaś może się przy-
czynić do odpływu części z ich uczniów do szkolnictwa niepublicznego. Zwra-
cano ponadto uwagę, że sześcioletnia szkoła podstawowa i trzyletnie gimna-
zjum oznaczało obowiązkowe kształcenie ogólne przez dziewięć lat, likwidacja
gimnazjum i powrót do ośmioklasowej szkoły podstawowej skraca to kształ-
cenie o rok, ponieważ już po szkole podstawowej uczniowie będą decydować
się na edukację ogólnokształcącą lub zawodową (w technikach lub szkołach
branżowych), z kolei absolwenci dwustopniowej szkoły branżowej będą mogli
studiować tylko na uczelniach zawodowych. Wszystko to, zdaniem ekspertów,
przyczyni się do powiększania różnic edukacyjnych, a tym samym usztywnienia
rozwarstwienia społeczeństwa. Zmiana dotychczasowej struktury szkolnictwa,
jak się przewiduje, ograniczy także dostęp do szkół średnich dla pierwszego
19 Justyna Suchecka, Upychanie przedszkolaków, „Gazeta Wyborcza”, Strony Lokalne Warszawa
nr 265, wydanie z dnia 14 listopada 2016 roku [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
20 Małgorzata Zubik, Tsunami uderzy w szkoły, „Gazeta Wyborcza”, Strony Lokalne Warszawa nr
217, wydanie z dnia 16 września 2016 roku [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
rocznika szóstoklasistów, którzy nie rozpoczną gimnazjum. W 2019 roku do
liceum będą próbowały się dostać dwa roczniki – ostatni realizujący program
gimnazjum i pierwszy realizujący wydłużoną szkołę średnią. Minister eduka-
cji zapewnia wprawdzie, że dla obu roczników będą odrębne klasy (i odrębny
trzyletni lub czteroletni program nauczania), ale nikt nie może zagwarantować,
czy wszystkie szkoły średnie będą tworzyć podwójne klasy, czy będą mieć takie
możliwości lokalowe i kadrowe, zwłaszcza że będzie to rozwiązanie czasowe,
ponieważ od roku szkolnego 2019/2020 szkoły średnie zaczną wdrażać reformę.
W praktyce oznacza to, że przez kilka lat wszystkie typy szkół będą realizować
dwie wersje programów nauczania różne dla poszczególnych klas. Od początku
reformy, czyli od roku szkolnego 2017/2018, nowe programy i nowe podręczniki
dotyczą tylko klasy pierwszej, czwartej i siódmej szkoły podstawowej. Przewi-
dywanym skutkiem reformy będzie także utrata pracy przez część nauczycieli
(w pierwszym roku lub następnych), dla części z nich zaś – konieczność w ra-
Krytycy reformy zwracali również uwagę na wysokie koszty reformy i moż-
liwość lepszego wykorzystania tych środków finansowych na udoskonalenie
einezsjeinmz ,łókzs yrutkurtsarfni ęwarpop ,ijcakude umetsys ogecąjeintsi
liczebności klas czy nieustanne podnoszenie kwalifikacji kadry nauczycielskiej.
Jednocześnie podkreślano, że gimnazja stały się w ostatnich latach szkołami
cy pedagogami, aktywnymi i innowacyjnymi. I właśnie wówczas, gdy ten poten-
cjał został osiągnięty, gimnazja zostają zlikwidowane. Specjaliści dostrzegają
potrzebę ciągłych ewolucyjnych zmian w edukacji, zwłaszcza w dynamicznie
zmieniającym się świecie, ale także zwracają uwagę na potrzebę stabilności
systemu, przewidywalności ścieżki edukacyjnej, której nie służą częste rewo-
lucyjne zmiany21.
ćśowildeiwarpS i owarP zezrp jenawonalp tamet an ijsuksyd uktązcop dO
reformy jej krytycy obawiali się ideologizacji szkoły, główny nacisk położo-
no bowiem na dowartościowanie nauczania historii kosztem nauk przyrod-
niczych, nie zmniejszając jednak liczby lekcji religii, a w ramach przedmiotu
wychowanie do życia w rodzinie redukując treści do wyłącznie katolickiego
podejścia do seksualności, płciowości i małżeństwa. Towarzystwo Edukacji
Antydyskryminacyjnej zwróciło zaś uwagę, że: „W podstawie programowej dla
21 Szkolne błędy. Wywiad Joanny Cieśli z Mikołajem Herbstem, „Polityka”, nr 46 (3085), s. 33–35;
Krzysztof Biedrzycki, Szkoła jak z „Ziemi obiecanej”, „Gazeta Wyborcza”, nr 147, 25 czerwca 2016
roku, s. 23.
18 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 19
szkół podstawowych dominuje perspektywa większościowa (katolicka, rdzen-
nie polska, pełnej rodziny). Brakuje miejsca dla innych niż większościowe poglą-
dów, wyznań, opinii czy perspektywy osób z grup mniejszościowych. Brakuje
również wskazania na potrzebę rozmowy na ten temat na poziomie grupy, kla-
sy, szkoły”22. Przedstawione przez Ministerstwo Edukacji Narodowej podstawy
programowe dla poszczególnych przedmiotów w różnych typach szkół również
kaj ,wótrepske onwóraz ynorts ez imainipo imynzcytyrk ćśod z ęis yłaktops
i nauczycieli. W podstawach programowych edukacji wczesnoszkolnej krytyko-
wano bierny i odtwórczy charakter nauczania, a także brak wdrażania uczniów
nabywania umiejętności selekcji informacji oraz wykorzystywania treści z róż-
nych źródeł, uczenia kompetencji medialnych. W odniesieniu do dalszej eduka-
cji zarzuty dotyczyły przeładowania programu, podzielenia treści na odrębne
nimi. Eksperci zwracali także uwagę na ograniczony czas realizacji i liczbę go-
dzin nauk przyrodniczych oraz pominięcie w programie wielu istotnych treści
oraz na obniżenie rangi tych przedmiotów, ponieważ z egzaminu na koniec
szkoły podstawowej zniknie blok przyrodniczy. Krytycznie odnosili się zarów-
ńezcdaiwśod ukarb – dotem hcynawonoporp i kaj ,ainazcuan umargorp od on
i eksperymentów, pamięciowego przyswajania wiedzy. Biolodzy z Polskiej Aka-
demii Nauk ocenili, że: „Szkolna biologia staje się zbiorem faktów do nauczenia
się na pamięć, w mniejszym stopniu natomiast jest narzędziem do wyjaśniania
otaczającego świata”23, fizyk profesor Łukasz Turski stwierdził: „Podstawa pro-24. W odniesieniu do nauk humani-
stycznych krytykowano nowe podstawy programowe za brak ważnych treści
w programie historii, czarno-białe prezentowanie wydarzeń i postaci historycz-
Rada naukowa Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego podjęła
uchwałę krytycznie oceniającą fakt, że „w nowej podstawie programowej zre-
22 Stanowisko Towarzystwa Edukacji Antydyskryminacyjnej dotyczące reformy edukacji
w zakresie obecności treści antydyskryminacyjnych w podstawie programowej dla szkół
podstawowych, s. 2 – http://www.tea.org.pl/pl/News?newspl_id=207 [dostęp: 15 czerwca 2018
roku].
23 Bożena Aksamit, Nie chcemy miliona królików, „Duży Format”, nr 48, 27 lutego 2017 roku, s. 4.
24 Spóźniamy się na rewolucję. Rozmowa Justyny Sucheckiej z profesorem Łukaszem Turskim,
zygnowano z dbania o tak ważne dla współczesnego społeczeństwa postawy,
jak zaangażowanie w działania obywatelskie, wrażliwość społeczna, tolerancja
dla odmiennych obyczajów i przekonań, przeciwstawianie się dyskryminacji,
podtrzymywanie więzi nie tylko ze wspólnotą lokalną i narodową, ale także eu-
ropejską i globalną […]. Projekt podstawy programowej w zbyt małym stopniu
uwzględnia historię społeczną. Jest to szczególnie widoczne w sposobie ujęcia
dziejów XIX w. […] W podstawie zabrakło odniesień także do kwestii emancy-
pacji Żydów, czy ruchu emancypacyjnego kobiet”25. Komitet Nauki o Litera-
turze stwierdził, że przewidziane w nowym programie „kształcenie literackie
nie zakłada samodzielności myślenia, rozwijania umiejętności interpretacji,
przyjemności lektury, aktywności czytelniczej; opiera się wyłącznie na przy-
musie”26. Rada Języka Polskiego bardzo krytycznie odniosła się do podstawy
programowej do języka polskiego w klasach od czwartej do ósmej szkoły pod-
stawowej, pisząc w konkluzji między innymi: „Przedstawiony do prekonsultacji
projekt podstawy programowej jest niespójny, nielogiczny, z licznymi błędami,
także natury językowej i terminologicznej. […] Preferowana jest wiedza, a nie-
dostosowanie jej zakresu do możliwości poznawczych uczniów spowoduje, że
będzie przyswajana biernie i pamięciowo. Nastąpi powrót do »encyklopedy-
zmu«; twórcze, refleksyjne, krytyczne korzystanie z wiedzy będzie poza zasię-
giem większości uczniów. Ponadto treści kształcenia są przestarzałe, oddają
rzeczywistość kulturowo-komunikacyjną sprzed 50 lat. Lekcje języka polskiego
zostaną oderwane od rzeczywistości, w której żyje współcześnie człowiek. Będą
postrzegane jako skansen, co wpłynie negatywnie na postawy motywacyjne
uczniów. Zaproponowany dokument wprowadzi chaos do edukacji poloni-
stycznej, tym samym wymaga gruntownej zmiany, a przede wszystkim odwo-
łania się do aktualnej wiedzy, w tym także (a może nawet przede wszystkim)
z zakresu dydaktyki języka polskiego”27. W podobnym tonie ocenia całą pro-
pozycję programową z języka polskiego polonistka, dyrektorka jednej z naj-
25 Uchwała Rady Naukowej Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego z dnia
25 stycznia 2017 roku – http://www.ihuw.pl/sites/ihuw.pl/files/documents/uchwala_rn_ih_
uw_25_01_2017.pdf [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
26 Justyna Suchecka, Nowa szkoła dzieci nie nauczy. Eksperci krytykują podstawy programowe,
„Gazeta Wyborcza”, nr 31, 7 lutego 2017 roku, s. 1.
27 Uwagi do projektu podstawy programowej MEN: JĘZYK POLSKI – SZKOŁA PODSTAWOWA – klasy
IV–VIII, Rada Języka Polskiego – http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&view=art
icle&id=1723:uwagi-do-projektu-podstawy-programowej-men-jezyk-polski-szkola-podstawowa-
klasy-iv-viii&catid=45&Itemid=55 [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
20 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 21
lepszych warszawskich szkół społecznych: „Uczeń, który ukończy szkołę po
reformie PiS, ma być odtwórcą przekazywanych wiadomości, bez zdolności roz-
wijania i umiejętności interpretacji. […] Podstawa ogranicza możliwość przera-
biania na lekcji lektur dobieranych przez nauczyciela spoza listy obowiązkowej.
Uczniowie poznają głównie literaturę XIX w., w większości polską. Nie przeczy-
tają więc ani jednego tekstu Szekspira – wylicza Krystyna Starczewska. Nie ma
też miejsca na reportaż, teksty o Holocauście czy dyskryminacji. Pedagodzy
przewidują zapaść czytelnictwa, które od lat jest na kiepskim poziomie”28.
Niezależnie od reprezentowanej dyscypliny eksperci bardzo krytycznie od-
nosili się do tempa wprowadzania reformy, co uniemożliwiało przedyskutowa-
nie propozycji zmian i podstaw programowych oraz przygotowanie nowych
podręczników dla całego cyklu zreformowanej edukacji.
Oceny po wprowadzeniu
Po rozpoczęciu roku szkolnego 2017/2018 liczba artykułów poświęconych
reformie wyraźnie spadła. W analizowanej prasie prawicowej pojawiały się wy-
łącznie teksty informujące o początku roku oraz o obchodach Dnia Edukacji
Narodowej. Trudno znaleźć informacje o tym, jak funkcjonują szkoły po wpro-
wadzeniu reformy. Dowiadujemy się tylko, że w czasie Forum Ekonomicznego
w Krynicy minister edukacji narodowej wyjaśniała, że to: „Niż demograficzny
spowodował, że co piąty nauczyciel nie ma pełnego etatu i łączy pracę w kilku
szkołach. […] problem dotyczy co trzeciego nauczyciela gimnazjum, ale nie jest
to efekt reformy edukacji”29. W listopadzie 2017 roku na portalu Niezależna.pl
pojawiły się informacje o wzroście liczby nauczycieli zatrudnionych w szko-
łach i przedszkolach. Przywołując dane z Systemu Informacji Oświatowej na
rok szkolny 2017/2018, przekonywano, że „O 17 768 w porównaniu do ubiegłego
roku wzrosła liczba etatów nauczycieli w publicznych i niepublicznych przed-
szkolach, szkołach oraz placówkach. […] Wzrosła również liczba nauczycieli,
która obecnie wynosi o 10 139 więcej niż rok wcześniej”30. W tekstach na porta-
lach internetowych, w „Gazecie Wyborczej” i „Polityce” dominują doniesienia
28 Katarzyna Zdanowicz, Szkoła przetrwania, „Polityka”, nr 25 (3115), s. 12–15.
29 Niż demograficzny wpływa na liczbę etatów w szkołach, „Gość Niedzielny”, 6. września 2017
roku – http://gosc.pl/doc/4165392.Zalewska-Niz-demograficzny-wplywa-na-liczbe-etatow-w-
szkolach [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
30 Por. http://niezalezna.pl/208485-co-mowia-hejterzy-a-jakie-sa-fakty-reforma-szkolnictwa-
autorstwa-pis-zadzialala [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
dotyczące liczby zwolnionych nauczycieli lub pracujących w kilku szkołach, aby
mieć pełny etat, chaosu w szkołach, braku nowych podręczników i ogromnych
kosztów reformy ponoszonych przez samorządy. Na największe wydatki przed
rozpoczęciem roku szkolnego narażone były duże miasta, zwłaszcza Warszawa.
„W ratuszu obliczyli, że koszty przystosowania szkół do wymogów reformy to
w tym roku 70 mln zł. Największe wydatki to przygotowanie pracowni przed-
miotowych w szkołach podstawowych. Są niezbędne, ponieważ już od wrze-
śnia w podstawówkach zaczną się lekcje fizyki, chemii, biologii. Tych przedmio-
tów w sześcioletniej szkole podstawowej nie było, zastępowała je przyroda,
zaś chemię, biologię czy fizykę uczniowie poznawali w likwidowanych wła-
śnie gimnazjach. Urządzenie pracowni to jedno, trzeba je też wyposażyć. To
wszystko pochłonie ponad 30 mln zł. (…). Na razie resort przyznał Warszawie
3,5 mln zł, w tym 1,5 mln zł na łazienki. Ekipy budowlane wkroczyły do szkol-
nych łazienek dlatego, że te w budynkach gimnazjów trzeba dostosować do
mniejszych dzieci, które po wakacjach będą uczyć się pod jednym dachem
z nastolatkami”31.
Według danych Związku Nauczycielstwa Polskiego od nowego roku szkol-
nego „6,5 tys. nauczycieli zwolniono lub nie przedłużono im umowy o pracę,
a ponad 18,5 tys. ma ograniczony etat i pensję, pracuje w kilku szkołach lub
przeszło w stan nieczynny (przez pół roku będą dostawać pensje, choć sa-
morząd nie ma dla nich pracy). Do tego ponad 2,3 tys. osób zdecydowało się
na emeryturę lub świadczenie kompensacyjne”32. Problem ten dotknął także
Warszawę, gdzie pracę straciło 1200 nauczycieli. „W wyniku reformy edukacji
w Warszawie pracę stracili przede wszystkim nauczyciele, którzy uczyli wu-
efu, polskiego, angielskiego i matematyki. Oprócz nich wypowiedzenia dosta-
ło ponad 900 pracowników administracji. A 7 tys. pedagogom obcięto etaty.”33
W Warszawie i we wszystkich dużych miastach, jak czytamy w doniesieniach
prasowych, problemem jest także nierównomierne przeciążenie szkół, ponie-
waż wydłużone szkoły podstawowe często są przeludnione, a nowe, powstałe
na bazie likwidowanych gimnazjów nie cieszą się dużym powodzeniem. W jed-
31 Małgorzata Zubik, Droga reforma edukacji, „Gazeta Wyborcza”, Strony Lokalne Warszawa nr
202, wydanie z dnia 31/08/2017, s. 3 [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
32 Justyna Suchecka, ZNP liczy zwolnionych, „Gazeta Wyborcza”, nr 236, 10 października 2017 roku,
s. 5 [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
33 Karolina Słowik, 1,2 tys. warszawskich nauczycieli bez pracy, „Gazeta Wyborcza”, Strony
Lokalne Warszawa nr 132, wydanie z dnia 8 czerwca 2017 roku [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
22 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 23
nych szkołach zwalnia się nauczycieli, w innych zaś są wolne etaty i trudności
z zatrudnieniem nauczycieli określonych specjalności. O szczególnie trudnej
sytuacji w niektórych dzielnicach Warszawy donosiła prasa opisując proble-
my z umieszczeniem w planie lekcji dla siódmoklasistów zajęć z doradztwa
zawodowego i pomysłach dodatkowych lekcji w soboty. „Szkoły pracują na
zmiany, w niektórych młodsze klasy zaczynają lekcje dopiero po obiedzie. Są
takie podstawówki, gdzie zajęcia trwają do kolacji, nawet po godz. 18. W szkole,
gdzie myślą o zajęciach w sobotę, lekcje kończą się ok. 17. Pomysł z sobotnimi
lekcjami podzielił rodziców siódmoklasistów. Jedni wolą, żeby dzieci nie zo-
stawały do kolacji w szkole. Innym sobotnie lekcje się nie podobają i mocno
komplikują domowe życie”34.
Chociaż reforma była wprowadzana między innymi pod hasłem wyrównania
szans edukacyjnych, jej skutkiem w nowym roku szkolnym był ogromny wzrost
liczby uczniów w szkołach niepublicznych. Na skutek omawianych problemów
występujących w wielu szkołach rodzice zdecydowali się przenieść tysiące
dzieci do płatnych szkół niepublicznych, także z likwidowanych gimnazjów,
licząc na ich lepsze przygotowanie do egzaminu końcowego, zwłaszcza roczni-
ka, który jako podwójny będzie próbował dostać się do szkoły średniej. „W War-
szawie przybywa szkół niepublicznych. W zeszłym roku miasto zarejestrowało
10 nowych podstawówek i 9 nowych liceów. Rośnie też liczba uczniów takich
szkół (…). Z powodu reformy w Warszawie miejsc w liceach, technikach oraz
szkołach branżowych I stopnia (do niedawna były to zawodówki) szukać będzie
w przyszłym roku ok. 42 tys. nastolatków. To 2,4 raza więcej niż obecnie. (…). Ale
nie tylko rodzice nastolatków decydują się na prywatne szkoły. Robią to też
rodzice kilkulatków, które trzeba zapisać do szkoły podstawowej. (…). Chętnych
do szkół niepublicznych nie brakuje. Liczba ich uczniów rośnie w Warszawie
nieprzerwanie od 2009 roku. Teraz jest ich już ponad 22,1 tys. W tym roku widać
duży skok, o ponad 1,5 tys. więcej niż w roku szkolnym przed reformą. Wtedy w
placówkach niepublicznych przybyło nieco ponad 400 dzieci.”35 Liczba uczniów
w szkołach niepublicznych w całej Polsce wyraźnie wzrosła, ale Warszawa wy-
różnia się pod tym względem, bowiem w ostatnim roku szkolnym miała rekor-
dową liczbę szkół niepublicznych - 65 liceów i 131 szkół podstawowych.
34 Małgorzata Zubik, W sobotę idziemy do szkoły?, „Gazeta Wyborcza Stołeczna”, nr 232, 5
października 2017 roku [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
35 Małgorzata Zubik, Boom na niepubliczne szkoły, „Gazeta Wyborcza”, Strony Lokalne Warszawa
nr 41, wydanie z dnia 19 lutego 2018 roku [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
Po wprowadzeniu zmian w szkolnictwie nie prowadzono ogólnopolskich
badań na temat reformy edukacji. „Dziennik Gazeta Prawna” zacytował wyniki
sondażu przeprowadzonego w październiku 2017 roku przez ogólnopolski pa-
nel badawczy Ariadna. Wynikało z nich, że poparcie dla reformy nieco spadło:
negatywnie oceniało ją niemal 37% badanych. Niezadowolenie z reformy edu-
kacji było jeszcze wyższe w grupie osób, które mają dzieci w szkołach. Szcze-
gółowe zmiany struktury szkolnictwa większość jednak oceniała pozytywnie:
64% respondentów popierało przywrócenie czteroletniego liceum, 57% – przy-
wrócenie ośmioletniej szkoły podstawowej, a 47% dobrze oceniało likwidację
gimnazjum. Najgorzej zmiany oceniały osoby w wieku od dwudziestu pięciu
do trzydziestu czterech lat, czyli roczniki, które pierwsze chodziły do nowo po-
wstałych (pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX wieku) gimnazjów. Ponad 40%
badanych z tej grupy negatywnie oceniało zmiany w systemie nauczania, a
niemal połowa nie chciałaby likwidacji gimnazjów, podczas gdy w całej próbie
takie zdanie miało 29% respondentów. Sondaż pokazuje również, że większość
społeczeństwa ma niewielką wiedzę na temat szczegółowych zmian progra-
mowych36. Sam panel i reprezentatywność próby, na jakiej prowadzi swoje
sondaże, budzą jednak sporo kontrowersji, należy więc traktować te wyniki z
pewną ostrożnością.
Rozważając konsekwencje reformy, zwykle pisze się o nich z perspektywy
uczniów czy ich rodziców, nieco rzadziej wspomina się o skutkach reformy dla
nauczycieli innych niż wzmożony ruch kadrowy czy problemy z wypracowa-
niem etatu w jednej szkole. Reforma wprowadza także od następnego roku
szkolnego, czyli od września 2018 roku, nowe reguły oceniania nauczycieli, zróż-
nicowane w zależności od stopnia awansu zawodowego, znacznie wydłuża ten
awans, ograniczając tym samym możliwość uzyskania wyższej pensji. Trudniej-
sze będzie także uzyskanie urlopu dla poratowania zdrowia. Był on przyznawa-
ny na podstawie orzeczenia lekarza, który leczył nauczyciela, teraz na urlop dla
poratowania zdrowia może skierować jedynie lekarze medycyny pracy, a urlop
będzie można uzyskać jedynie w celu przeprowadzenia zaleconego leczenia
wówczas, gdy nauczyciel jest zagrożony chorobą zawodową lub gdy praca czy
środowisko pracy mogło mieć istotny wpływ na powstanie choroby.
36 Klara Klinger, Grzegorz Osiecki, Hubert Orzechowski, Reforma edukacji się Polakom nie
podoba, ale jej skutki już tak, „Dziennik Gazeta Prawna”, 17 października 2017 roku – http://serwisy.
gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/1078564,zroznicowana-ocena-reformy-edukacji-zalewskiej-i-
likwidacji-gimnazjow.html [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
24 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 25
2. Metodologia i realizacja badania
Celem realizowanego badania było przyjrzenie się funkcjonowaniu war-
szawskich szkół podstawowych po wprowadzeniu reformy oświaty w 2017
roku.
W ramach projektu przeprowadzono łącznie dwadzieścia pięć wywiadów
z dyrektorami i nauczycielami szkół podstawowych różnego typu (publiczne,
społeczne, prywatne) z następujących dzielnic m.st. Warszawy: Wola (pięć wy-
wiadów), Ursynów (cztery wywiady), Wilanów (dwa wywiady), Białołęka (trzy
wywiady), Śródmieście (trzy wywiady), Praga-Południe (siedem wywiadów)
i Praga-Północ (jeden wywiad).
Szkoły, w których zrealizowano badanie, zostały wylosowane z dostarczo-
nej Instytutowi Spraw Publicznych w marcu 2018 roku bazy 152 warszawskich
szkół publicznych prowadzących w Warszawie w roku szkolnym 2017/2018
oddziały gimnazjalne. Szkoły niepubliczne wylosowano z rejestru szkół niepu-
blicznych dostępnego na stronie internetowej Urzędu m.st. Warszawy.
Rozmówcami byli nauczyciele przedmiotów przyrodniczych (chemii, geo-
grafii, fizyki i biologii) i humanistycznych (język polski, historia), uczący w
klasach czwartych i siódmych, które objęła nowa podstawa programowa.
Z nauczycielami zrealizowano czternaście wywiadów – po siedem wywiadów
w każdej z wymienionych wyżej grup. Jedenaście wywiadów przeprowadzono
z dyrektorami.
Realizację projektu poprzedziło wysłanie do szkół przez Biuro Edukacji m.st.
Warszawy listu intencyjnego informującego o najważniejszych celach i meto-
dologii badania. W badaniu zastosowano technikę pogłębionych wywiadów
swobodnych, w których badacz korzystał z dyspozycji zawierającej listę inte-
resujących zagadnień. W każdym wywiadzie lista ta była weryfikowana i do-
stosowywana do konkretnego rozmówcy, jego wiedzy i kompetencji. Lista nie
miała charakteru zamkniętego – w trakcie wywiadów zmieniano zarówno ko-
lejność pytań, jak i treść czy formę.
Dyspozycje przygotowane dla nauczycieli i dyrektorów zawierały cztery
główne bloki zagadnień.
W pierwszym bloku pytano dyrektorów i nauczycieli o sam proces wpro-
wadzania reformy edukacji w ich szkole. Pojawiły się więc tutaj kwestie in-
formowania szkół o planowanych zmianach, wsparcia, jakie otrzymywały ze
strony różnych instytucji, takich jak organ prowadzący, Ministerstwo Edukacji
Narodowej czy kuratoria, dostosowania placówek do zmian wynikających z
reformy (w tym także zmian w strukturze organizacyjnej szkół) i ewentualnych
trudności wynikających z konieczności ich wprowadzenia. Interesowały nas
również aspekty związane z postawą nauczycieli, uczniów i rodziców dzieci
objętych reformą oświaty oraz działania, które podejmowały czy mogły podjąć
szkoły w reakcji na potencjalne niepokoje tych grup.
Drugi blok zagadnień obejmował pytania dotyczące sytuacji dyrektorów,
nauczycieli i uczniów po wejściu w życie reformy oświaty. Rozmówców pyta-
liśmy o to, w jaki sposób reforma wpłynęła na ich pracę: czy przełożyła się na
zmiany w ich pozycji, drogę awansu, poziom samodzielności w podejmowaniu
decyzji, poczucie stabilności i pewności zatrudnienia. Istotnym aspektem było
również zebranie opinii rozmówców na temat wpływu zmian wprowadzonych
w systemie oświaty na współpracę szkół z różnymi instytucjami z otoczenia
szkoły oraz na sytuację dzieci objętych zmianami.
Trzecia grupa pytań dotyczyła zmian związanych z samym procesem na-
uczania. Dyrektorów i nauczycieli pytaliśmy o nową podstawę programową,
podręczniki oraz kluczowe kompetencje i umiejętności, w które szkoła powinna
i może wyposażać uczniów po nowej reformie.
Czwarty blok zagadnień dotyczył dostrzeganych przez rozmówców zalet i
wad oraz długofalowych konsekwencji wprowadzanych zmian.
Wywiady indywidualne przeprowadzono w okresie od marca do kwietnia
2018 roku. Ich uzupełnieniem były trzy zogniskowane wywiady grupowe z
rodzicami siódmoklasistów, których celem było zebranie opinii rodziców na
temat wdrażanej reformy edukacji. Wywiady grupowe odbyły się w maju 2018
roku. Łącznie wzięły w nich udział dwadzieścia dwie osoby. Dodatkowo prze-
prowadzono również wywiad z przedstawicielem Biura Edukacji m.st. Warsza-
wy.
26 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 27
3. Proces wprowadzania reformy w szkołach
3.1. Wprowadzanie reformy i trudności w procesie jej wdrażania
Jak wspomniano w rozdziale drugim, główne elementy reformy edukacji
określono w Ustawie z dnia 14 grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe, podpi-
sanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej 9 stycznia 2017 roku. Jednak
pracownicy Miasta Stołecznego Warszawa rozpoczęli proces wprowadzania
reformy znacznie wcześniej, zdawano sobie bowiem sprawę, że złożoność ko-
niecznych do wprowadzenia zmian w tak dużym mieście wymaga szczegóło-
wego planu i dokładnego przygotowania. Władze Warszawy wdrażając reformę
miały na uwadze realizację trzech głównych celów:
- zminimalizowanie ryzyka dezorganizacji funkcjonowania szkół w trakcie
wprowadzanych zmian,
- sprawienie, by wszystkie budynki szkolne nadal mogły służyć celom edu-
kacyjnym,
- zminimalizowanie negatywnego wpływu wprowadzanych zmian na na-
uczycieli.
W lipcu 2016 roku, a więc krótko po pierwszych doniesieniach medialnych
na temat reformy oświaty, Biuro Edukacji przeprowadziło indywidualne spo-
tkania z burmistrzami dzielnic w celu zaplanowania wprowadzanych zmian,
w tym przygotowania propozycji nowej sieci szkół. Urzędy dzielnicy wstępne
propozycje w tej kwestii sformułowały do końca października, a w listopadzie
2016 roku w Biurze Edukacji odbyło się w tej sprawie spotkanie z burmistrzami
dzielnic. W tym samym miesiącu zarządy dzielnic podjęły uchwały w sprawie
dostosowania sieci szkół podstawowych i gimnazjów do nowego ustroju szkol-
nego, a do końca roku 2016 Biuro Edukacji przygotowało projekt uchwały Rady
m.st. Warszawy w tej sprawie.
Należy zwrócić uwagę, że władze samorządowe podejmowały swoje decy-
zje w sytuacji dużej niepewności, ponieważ prawo dotyczące reformy oświaty
ustanawiane było równolegle na poziomie centralnym (zgodnie z ustawą przy-
jętą w grudniu 2016 roku władze samorządowe zobowiązane były do przyjęcia
uchwały dotyczącej dostosowania sieci szkół do nowego ustroju szkolnego do
31 marca 2017 roku). Każda zmiana w pracach nad tym prawem mogła więc
oznaczać, że działania podejmowane w Warszawie będą musiały być mody-
fikowane. Z drugiej jednak strony tak zaplanowane działania dawały więcej
czasu na planowanie i przygotowanie się do zmian.
Jak wspomniane było wcześniej bardzo istotne było przeprowadzenie refor-
my, tak aby jak w najmniejszym stopniu wpłynęła ona na nauczycieli.
Zgodnie z reformą bowiem najpóźniej do 15 maja 2017 roku dyrektorzy
gimnazjów musieli wytypować nauczycieli zatrudnionych na podstawie mia-
nowania i umowy o pracę na czas nieokreślony, których dalsze zatrudnienie
nie będzie możliwe ze względu na wygaszenie kształcenia gimnazjalnego.
W tym samym terminie dyrektorzy przekształconych szkół musieli poinformo-
wać nauczycieli i pracowników niepedagogicznych o zmianie nazwy pracodaw-
cy. Dzięki wcześniej podjętym działaniom do takich rozmów można było się
przygotować wcześniej. Warto jednak podkreślić, że pomimo wysiłków ze stro-
ny władz lokalnych nie było możliwe przewidzenie wszystkich zmian wcześniej.
Nikt poza decydentami nie miał pewności, jak będzie wyglądała w ostatecznej
wersji ustawa oraz rozporządzenia wprowadzające reformę. Jednym z takich
obszarów był proces przygotowania arkusza organizacyjnego.
Jest to jedno z zadań dyrektorów szkół. Stanowi on podstawę nauczania i
wychowania oraz opieki w szkołach i przedszkolach w danym roku szkolnym.
Dokument ten zawiera informacje dotyczące liczby pracowników szkoły, liczby
nauczycieli i liczby zajęć edukacyjnych finansowanych ze środków przydzielo-
nych przez organ prowadzący szkołę. Termin przygotowania arkusza organiza-
cyjnego przez szkołę corocznie wyznacza kurator, nie może on jednak przypa-
dać później niż w dniu 30 kwietnia.
Kolejną istotną kwestią w harmonogramie działalności placówek eduka-
cyjnych jest uwzględnienie rekrutacji dzieci do szkół. Przed reformą zgodnie z
tym harmonogramem rodzice zapisywali dzieci w pierwszym tygodniu marca.
Pozwalało to uwzględnić procedurę odwoławczą, przygotować arkusze organi-
zacyjne i zaplanować przez dyrektorów pracę szkoły w następnym roku. W 2017
roku – ze względu na reformę – terminy zostały przesunięte do 10 kwietnia,
mimo to rodzice mieli na wybór szkoły nie więcej niż dziesięć dni od terminu
zatwierdzenia sieci placówek edukacyjnych – dopiero od tego momentu było
wiadomo, jakiego typu placówką będzie dana szkoła. Przesunięty termin rekru-
tacji znacznie skracał dyrektorom czas na przygotowanie arkusza organizacyj-
nego, co wyraźnie utrudniało zaplanowanie kluczowych dla funkcjonowania
szkoły kwestii organizacyjnych.
Należy dodać, że wdrożenie zapisów ustawy okazało się dość trudne. Wiele
rozwiązań było zupełnie nowych i nie było jasne, jak powinny być stosowane
w praktyce.
28 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 29
Co więcej pracownicy Urzędu Miasta a w szczególności Biura Edukacji rów-
nież nie dostawali jasnych informacji od Ministerstwa Edukacji. Zatem nie mieli
oni możliwości udzielania wskazówek i wyjaśnień dyrektorom szkół oraz urzę-
dom dzielnicy. Z tego względu nie wydaje się dziwne, że niemal wszyscy roz-
mówcy stwierdzili, że reforma była wprowadzona niewłaściwie, chaotycznie i
w poczuciu niepewności.
Reforma była wprowadzona bardzo szybko, z zaskoczenia. Do końca wie-
rzyliśmy, że nie dojdzie do skutku. Nie mieliśmy żadnego wpływu na reformę.
To było szybko, nagle i gwałtownie. Bardzo długo nie wiedzieliśmy nic. Ra-
mowe plany nauczania pojawiły się tuż przed arkuszem. To był dla nas koszmar
[…]. To był taki chaos, dyrektorzy dzwonili do siebie, żeby przekazywać sobie te
informacje, rozmawiać o tej sytuacji.
Trudności były z niejasnościami. Były nieuregulowane podstawy prawne. Nie
wiedzieliśmy, czy mamy się przekształcać, jakie są terminy składania dokumen-
tów, do końca nie wiedzieliśmy, jak to zrobić. Co innego mówiło Biuro Edukacji,
co innego kuratorium. Straszono nas tylko terminami.
Zdecydowana większość rozmówców wskazała, że o reformie dowiedziała
się z mediów. Dopiero później dyrektorzy otrzymywali informacje od organów
prowadzących, a nauczyciele – od dyrekcji szkoły. Nie oznacza to, że byli oni
źle informowani o reformie, jedynie pokazuje, że temat ten obserwowali od
początku. Większość z nich wyraźnie jednak podkreślała, że nie wierzyła, że do
takiej zmiany rzeczywiście dojdzie.
Dowiedzieliśmy się o reformie z mediów, potem sejm, czekaliśmy, czy może
prezydent nie podpisze tej ustawy […]. Potem cały rok z dzielnicą zastanawia-
liśmy się, jak się przygotować do reformy i jak ją przeprowadzić. Było kilka
spotkań z dzielnicą, która miała trudne zadanie ustalenia nowej sieci szkół.
Wersji nawet było kilka. W przypadku naszej szkoły o tyle byliśmy spokojni, że
byliśmy zespołem, wiadomo było, że zostaje jeszcze gimnazjum, pojawią się
klasy siódme i ósme. Natomiast sieć szkół ewoluowała. Nie było to łatwe dla
wszystkich. Spotkania z dzielnicą były organizacyjne i [dotyczące] wdrożenia
z sensem nowej podstawy programowej. […] Nie było wystarczająco dużo czasu
na wprowadzanie tych zmian.
My do końca nie wierzyliśmy, że to jest możliwe, żeby w tak krótkim czasie
wprowadzić tyle zmian.
Taką reformę wprowadza się przez lata, to jest proces, a oni podjęli decyzję
i zrobili to niemal w pół roku. Nie wierzyłem, że to jest możliwe.
Jeśli chodzi o szczegółowe informacje dotyczące zmian, to szkoły dowiady-
wały się o nich stopniowo. Dyrektorzy podkreślali, że były one przekazywane
bardzo chaotycznie, co wzmagało poczucie niepewności, jak proces zmian
będzie wyglądał w praktyce. Do dyrekcji szkół docierały jedynie szczątkowe
informacje od organów prowadzących, ale wielu rozmówców zdawało sobie
sprawę, że urzędy dzielnicy również nie dysponowały pełną informacją. Nie-
mniej jednak dyrektorzy wskazywali, że pracownicy urzędów starali się info-
-rmować ich o postępach reformy.
Propozycje rozporządzeń śledziliśmy na wejściu, na bieżąco. W pewnym
momencie 2017 [roku], na początku, nasze władze oświatowe mi przekaza-
ły osobiście, jaki mają plan na sieć szkół. Jeśli chodzi o urząd dzielnicy, to jak
zwracałam się do urzędu dzielnicy, to zawsze ktoś starał mi się pomóc. Oni sami
często nie wiedzieli, jak pomóc, ale się starali.
Wsparcia udzielała dzielnica, sądzę, że też przy pomocy Biura Edukacji. Było
to straszne, bo to było dwa-trzy dni po zakończeniu roku szkolnego, więc my
po wakacjach wracaliśmy do zupełnie nowej rzeczywistości. I poczuliśmy się
tak bardzo zaskoczeni i oszukani. Jeżeli w krajach cywilizowanych, na przykład
w Finlandii reformy przeprowadza się przez kilkanaście lat, a tu się zmienia
wszystko nagle… to jest wielkie nieporozumienie (…). Ja uważam, że nasz Wy-
dział Oświaty bardzo dobrze pracuje. Mamy coś, czego nam inne dzielnice za-
zdroszczą, czyli my wyjeżdżamy, mamy taki wyjazd przed rozpoczęciem roku
szkolnego, gdzie przyjeżdża i dyrektor Dzielnicowego Biura Finansów Oświa-
ty i przyjeżdżają władze, inspektorzy i o wszystkim nas informują…to jest dla
wszystkich dyrektorów….to jest bardzo ważne.(…) Wyjazdy są corocznie. Poza
tym, ile razy się zadzwoni i zapyta, to zawsze informują…tak samo dyrekcja Biu-
ra Edukacji. Wyjazd w roku 2017 w całości był poświęcony reformie. Był wtedy
też radca prawny z nami, żeby nas wprowadzić w reformę.
Jedynie w pojedynczych wypadkach dyrektorzy mówili, że nie otrzymali
żadnych informacji od organu prowadzącego, byli więc zmuszeni szukać in-
formacji i projektów rozporządzeń na własną rękę.
Dzielnica nie udzielała nam żadnego wsparcia, ale poradziliśmy sobie, bo
jesteśmy fantastycznym zespołem […]. Mimo chaosu, złości i desperacji, mimo
tego wszystkiego staramy się zachować atmosferę, która była wcześniej.
Uważałem, że władze powinny do nas przyjść, powiedzieć, jak to będzie. My
się dowiedzieliśmy w gabinecie pani dyrektor gimnazjum, że my podpisujemy
tak zwane przeniesienia. Nie było spotkania, na którym ktoś powiedziałby nam
30 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 31
[…], nie było żadnej informacji ze strony dzielnicy. Wiedzieliśmy piąte przez
dziesiąte […]. Były plotki, że na przykład będziemy osobną podstawówką […].
Byliśmy pominięci jako nauczyciele gimnazjum. W którymś momencie więcej
wiedział dyrektor szkoły podstawowej niż [dyrektor] gimnazjum, mimo że to
my byliśmy przejmowani. Był ogromny żal o to, że nikt się z nami nie spotkał.
Wiadomo, że to jest trudne. Łatwiej chodzić na spotkania, gdzie się coś otwiera
[…]. Burmistrz powinien przyjść i powiedzieć na przykład: „Proszę się nie bać.
Każdy z państwa będzie miał zagwarantowany etat. Będziemy stawać na gło-
wie, że będzie przeniesienie”. To było niefajnie […] wszyscy żyliśmy w stresie.
Jak podpisałem przeniesienie, to powiem szczerze – kamień z serca, bo tak na-
prawdę nie wiedziałem, co się ze mną stanie.
Niektórzy nauczyciele, szczególnie ci w połączonych szkołach, wskazywali,
że nikt ze strony dyrekcji nie informował ich o planowanych zmianach.
Wiem, że dyrekcja jeździła do urzędu dzielnicy i dowiadywała się o różnych
zmianach, ale my nie byliśmy o tym informowani. O wszystkim dowiadujemy
się ostatni, jeśli w ogóle.
My nie wiedzieliśmy nic o wprowadzanych zmianach, późno dowiedzieli-
śmy się, że zostaniemy włączeni do szkoły podstawowej – i już wiedzieliśmy,
że może być ciężko.
Z punktu widzenia udzielania bieżącego wsparcia warszawskim szkołom
w okresie wdrażania reformy ważnymi instytucjami było Warszawskie Centrum
Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń (WCIES) oraz kuratorium oświa-
ty. WCIES to samorządowa placówka doskonalenia nauczycieli, która w czasie
wprowadzania reformy zajmowała się szkoleniem pracowników oświaty w za-
kresie planowanych zmian oraz nowej podstawy programowej i jak pokazują
przeprowadzone badania, z jej oferty szkoleniowej skorzystało wielu nauczy-
cieli warszawskich szkół.
Z kolei według informacji zamieszczonych na stronie Ministerstwa Edukacji
Narodowej37 we wszystkich województwach przy kuratoriach oświaty zostały
powołane regionalne zespoły koordynacyjne. Ich zadaniem miało być odpowia-
danie na pytania dyrektorów, rodziców i samorządów, a także wyjaśnianie, na
czym będą polegać przekształcenia szkół związane z reformą.
W wywiadach jednak nieliczni rozmówcy wskazywali, że otrzymali jakie-
ko-lwiek wsparcie ze strony kuratorium. Jeden z nich przyznał, że kuratorium
37 Por. https://men.gov.pl/ministerstwo/informacje/wdrazanie-reformy-edukacji-siec-szkol-
gotowa.html [dostęp: 22 czerwca 2018 roku].
zorganizowało dwa spotkania dla dyrektorów, podczas których omawiano
kwestie związane z reformą. Inny wspominał, że otrzymywał z kuratorium
informacje dotyczące przebiegu reformy, ale były one w pewnym stopniu
rozbieżne z informacjami przekazywanymi przez urząd dzielnicy. Wprowadzało
to dodatkowy chaos.
Z kolei jeden dyrektor wskazał, że na początku wdrażania reformy kurato-
rium w ogóle nie potrafiło odpowiedzieć na zadane pytania.
Na spotkaniu przedstawiono nam nieprzepracowany pierwszy projekt usta-
wy o systemie oświaty. Wszystko było nieuporządkowane, chaos – na żadne
pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
W jednej z badanych szkół z inicjatywy kuratorium zorganizowano spotka-
nie z rodzicami na temat reformy. Nie uspokoiło ono rodziców, którzy mieli
bardzo dużo wątpliwości związanych z planowanymi zmianami.
Zdecydowana większość rozmówców wskazywała jednak, że kuratorium
oświaty nie było pomocne. Rozmówcy nie wiedzieli również nic o działaniach
zespołu koordynującego, który – według Ministerstwa Edukacji Narodowej –
miał być pomocny w przekazywaniu informacji o reformie.
Jak wynika z badań, proces wprowadzania reformy edukacji był złożonym
przedsięwzięciem. Co więcej, jest to proces długotrwały i będzie trwał aż do cał-
kowitego wygaśnięcia gimnazjów, choć już pierwsze miesiące wprowadzania
zmian były dla nauczycieli i dyrektorów szczególnie trudne.
Jak wspomniano wyżej, wszyscy rozmówcy wskazywali chaos i brak kla-
rownych informacji, jak powinna być wdrażana reforma na kolejnych etapach.
Dwie kwestie były dla pracowników oświaty szczególnie trudne.
Pierwsza z nich to przygotowanie arkusza organizacyjnego szkoły i powią-
zane z tym kwestie personalne. Dokument ten, o czym była już mowa, jest
przygotowywany przez dyrektora placówki, stanowiąc podstawę nauczania,
wychowania oraz opieki w szkołach i przedszkolach w danym roku szkolnym.
W trakcie wprowadzania reformy dyrektorzy szkół, których status się zmienił,
mieli bardzo dużo wątpliwości, jak należy przygotować arkusz organizacyjny.
W sytuacji, gdy gimnazjum było włączane do szkoły podstawowej, miał on być
przygotowany przez dyrektora szkoły podstawowej we współpracy z dyrekto-
rem gimnazjum. W wywiadach dyrektorzy często wspominali, że opracowywa-
nie dokumentu było w tej sytuacji trudne.
Ponadto liczne kontrowersje budziła kwestia stosowania przepisów określa-
jących organizację i prowadzenie kształcenia w szkołach publicznych. Zdaniem
32 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 33
dyrektorów, przepisy dotyczące reformy wchodziły w życie bardzo późno. Nie
wiedzieli oni na przykład, czy powinni opracowywać arkusze organizacyjne na
podstawie Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 21 maja 2001
roku w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych
szkół, czy też zgodnie z Ustawą z dnia 14 grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe.
Było to niejasne w sytuacji, w której rozporządzenie ministra edukacji naro-
dowej w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych
przedszkoli weszło w życie dopiero 17 marca 2017 roku. Ponieważ przygotowa-
nie arkusza jest zadaniem długotrwałym, dyrektorzy próbowali rozpocząć je
z pewnym wyprzedzeniem. Jak wskazała jedna rozmówczyni, z tego względu na
początku 2017 roku jej placówka starała się pracować na projektach przygoto-
wywanego rozporządzenia. Po jego ogłoszeniu okazało się jednak, że ostatecz-
na zawartość różni się od wcześniejszych wersji. W konsekwencji wiele czyn-
ności związanych z przygotowaniem arkusza należało powtórzyć i uaktualnić.
Organ robił nam szkolenia, ale szkolenia bazowały na projektach rozporzą-
dzeń też tych dotyczących arkusza organizacyjnego. Pani, która nas szkoliła,
mówiła: „Nie wiem, nie mogę państwu zagwarantować, że tak będzie na pew-
no”. No i potem się okazało, że niektóre fragmenty się zmieniły, a my zmarno-
waliśmy czas.
Problemy związane z odpowiedzialnością dyrektorów za kwestie personal-
ne wynikały z przyjętego harmonogramu zmian. Z jednej strony dyrektorzy
byli zobowiązani do opracowania arkusza organizacyjnego w kwietniu 2017
roku, czyli musieli już wtedy zdecydować, jakie będzie zapotrzebowanie na na-
uczycieli od września 2017 roku i ilu będzie uczniów w szkole. Z drugiej strony
informacje na temat reformy i jej konsekwencji docierały do rodziców później:
tuż przed wakacjami i podczas nich. Wtedy także wielu z nich podejmowało
decyzje o zmianie szkoły, do której będą chodziły ich dzieci. Miało to istotne
konsekwencje, ponieważ przed rozpoczęciem roku szkolnego okazywało się,
że liczba dzieci w szkole była mniejsza od początkowo zakładanej o trzydzie-
ścioro, czy nawet sześćdziesięcioro uczniów. W praktyce oznaczało to zmniej-
szanie liczby klas i miejsc pracy dla nauczycieli. W takiej sytuacji dyrektor był
zmuszony do zwolnienia niektórych nauczycieli albo do ograniczenia im etatu.
Z tej symulacji wyszło mi, że wszyscy dostaną pracę, i ja to powiedziałam
nauczycielom. Niestety, okazało się, że trzeba było rozwiązać stosunki pracy.
Nie przewidziałam tego, że ostatecznie ustawodawca da rękę wolną rodzicom
do przenoszenia dzieci pomiędzy szkołami. W taki sposób zniknęło mi ponad
trzydzieścioro dzieci. W tamtym roku miałam pięć piątych klas, a zrobiły się trzy
szóste. Po prostu poleciały też etaty. Jeden z nauczycieli złożył sprawę do sądu,
bo nie wie dlaczego on. Boję się, że mogę przegrać, bo jeżeli coś przeoczyłam…
W takim chaosie trudno błędu nie popełnić. Rodzice mogli podejmować decy-
zję do końca sierpnia, czyli do samego końca nie wiedziałam, ile będzie klas.
Co prawda w ustawie jest zapisane, że rodzice mają złożyć deklaracje do końca
marca, ale tam nie ma żadnych sankcji, więc wiedzieli, że nic się nie stanie, jak
złożą w sierpniu. Ten zapis nadal więc działa, ja nadal nie wiem, ile będzie klas.
Z jedną nauczycielką wolę już teraz rozwiązać stosunek pracy, żeby mogła so-
bie coś poszukać. Najwyżej później się będę martwić, co zrobić.
Można przypuszczać, że sytuacji takich będzie więcej – dyrektorzy będą
musieli wykazywać przed sądem, że nie mieli wpływu na okoliczności zaist-
niałych sytuacji związanych z brakiem możliwości zatrudnienia nauczycieli.
Można przypuszczać, że decyzje sądów będą dla nich korzystne i będą uwzględ-
niały, że nie byli oni w stanie przewidzieć, jak rozwinie się sytuacja. Niemniej
konieczność obrony w sprawie sądowej jest bardzo stresująca i nie ułatwia
wykonywania obowiązków dyrektora.
Na koniec warto zwrócić uwagę na to, jak proces wprowadzania reformy
jest odbierany przez dyrekcję i nauczycieli ze szkół niepublicznych. Badania
pokazały, że choć podobnie jak w szkołach publicznych, oceniają oni zacho-
dzące zmiany jako chaotyczne, to znacznie łatwiej jest im zaadoptować się do
nowej sytuacji. Wynika to w głównej mierze z tego, że placówki te są mniejsze
niż szkoły publiczne, zatrudniają mniej osób. Dostosowanie się tych szkół do
zachodzących zmian było więc prostsze pod względem organizacyjnym niż w
placówkach publicznych, gdzie i liczba nauczycieli i uczniów bywa kilkukrotnie
wyższa.
3.2. Zmiany organizacyjne w szkołach
Ustawa z dnia 14 grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe zobowiązała samo-
rządy do przyjęcia do 31 marca 2017 roku uchwał zmieniających strukturę szkół
na zarządzanym przez nie terenie, aby dostosować ją do wymogów nowych
ram prawa oświatowego. W praktyce oznaczało to wygaszanie działalności ist-
niejących gimnazjów, czyli takie przekształcenie szkół, aby do 2019 roku zostały
one całkowicie zlikwidowane. Ustawa przewiduje różne warianty przekształ-
ceń gimnazjów. Zgodnie z przepisami placówki te można było:
34 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 35
• przekształcić w ośmioletnią szkołę podstawową,
• włączyć do ośmioletniej szkoły podstawowej,
• przekształcić w trzyletnie liceum ogólnokształcące,
• przekształcić w czteroletnie technikum,
• włączyć do trzyletniego liceum ogólnokształcącego,
• włączyć do czteroletniego technikum,
• docelowo przekształcić w czteroletnie liceum ogólnokształcące,
• docelowo przekształcić w pięcioletnie technikum,
• docelowo włączyć do czteroletniego liceum ogólnokształcącego,
• docelowo włączyć do pięcioletniego technikum,
• docelowo przekształcić w branżową szkołę pierwszego stopnia,
• docelowo włączyć do branżowej szkoły pierwszego stopnia.
Rada m.st. Warszawy podjęła 28 marca 2017 roku uchwały dotyczące dosto-
sowania sieci publicznych szkół podstawowych i gimnazjów oraz szkół ponad-
gimnazjalnych i specjalnych mających siedzibę na obszarze m.st. Warszawy do
nowego ustroju szkolnego. W wyniku tych uchwał:
• trzydzieści cztery gimnazja przekształcono w szkoły podstawowe,
• sześćdziesiąt cztery gimnazja włączono do szkół podstawowych,
• osiem gimnazjów przekształcono w szkoły ponadpodstawowe,
• trzydzieści gimnazjów włączono do szkół ponadpodstawowych.
W konsekwencji w wyniku reformy edukacji zmieniły się obwody aż stu pięt-
nastu warszawskich szkół podstawowych.
Poza reorganizacją sieci szkół samorząd dokonał również inwestycji do-
tyczących koniecznych zmian w placówkach. W związku z reformą ustroju
szkolnego do 10 września 2017 roku m.st. Warszawa poniosło wydatki w kwo-
cie 52,6 miliona złotych, w tym 36,8 miliona złotych na utworzenie pracowni
przedmiotowych i doposażenie szkół podstawowych, a 15,8 miliona złotych na
przystosowanie budynków gimnazjów do nowych funkcji oraz budowę placów
zabaw38. Kwoty te są bardzo wysokie, mimo to wielu dyrektorów wskazywało,
że w praktyce okazały się one niewystarczające. Zwracali oni uwagę, że inwe-
stycje dotyczyły gównie prac adaptacyjnych, a zabrakło środków na remont
wielu pomieszczeń w szkołach, które były w złym stanie.
My nie mieliśmy remontu od co najmniej dziesięciu lat. Wiele sal i korytarzy
tego wymaga. Szczególnie teraz to widać, gdy odremontowaliśmy klasy dla
38 Por. http://www.edukacja.warszawa.pl/edukacja-warszawska/informacje-o-realizacji-
zadan/15289-informacja-o-stanie-realizacji-zadan [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
najmłodszych dzieci, a te starsze nadal uczą się w starych. W naszej szkole na-
dal brakuje dobrej sali gimnastycznej, musimy ją wynajmować. Można byłoby
te środki, które dostaliśmy po reformie, zainwestować w nową salę. Po takich
obciążeniach z budżetu pewnie długo nie będziemy mieli takiej możliwości.
Mimo że dyrektorzy starali się oszacować i zaplanować optymalnie prace
remontowe, wielu z nich wskazywało, że aby dobrze zaadaptować szkołę do
wymagań reformy, będą jeszcze musieli w przyszłości pozyskać dodatkowe
środki. Każda szkoła starała się jednak przeprowadzić najważniejsze remonty
do 1 września 2017 roku i badane przez nas placówki były gotowe do przyjęcia
uczniów zgodnie z wymaganiami zapisanymi w ustawie.
Warto przyjrzeć się specyfice szkół po zmianach, jakie zaszły w związku z
reformą. Problemy, z którymi się borykają poszczególne placówki, są zróżnico-
wane w zależności od tego, jakiemu przekształceniu uległy.
Badaniem objęto cztery typy szkół podstawowych: placówki przekształcone
w szkołę podstawową z gimnazjum, szkoły, do których włączono gimnazjum
(nastąpiło połączenie dwóch odrębnych szkół), szkoły, do których włączono
gimnazjum, ale funkcjonujące w ramach zespołu szkół, i szkoły podstawowe,
w których nauka w wyniku reformy została wydłużona o dwa lata.
Gimnazja przekształcone w szkoły podstawowe
Do takiego przekształcenia dochodziło w sytuacji, gdy gimnazjum miało
potencjał, który pozwalał zakładać, że w przyszłości placówka będzie mogła
rekrutować dzieci do klas od pierwszej do szóstej. Są to również szkoły, których
dyrekcja sama zabiegała o to, aby nadać im status szkoły podstawowej. Często
wynikało to ze specjalnego statusu placówki, na przykład szkoły sportowej.
W szkołach tego rodzaju konieczne były największe inwestycje w infrastruk-
turę. Budynki szkół musiały być przystosowane dla dzieci znacznie młodszych.
Szkoły otrzymały środki na zakup ławek i krzeseł, na remonty toalet i łazienek,
często także na remonty sal lekcyjnych, tak aby były one przyjazne dla najmłod-
szych dzieci. W wypadku szkół, które otwierały również oddziały przedszkolne,
konieczne było oddzielenie przedszkolaków od starszych dzieci.
Dyrektorzy wskazywali, że na ogół organy prowadzące pozostawiały im
swobodę w sposobie reorganizacji placówki. W pierwszym etapie dyrektorzy
szkół szacowali koszty remontów i przesyłali projekt budżetu do organu prowa-
dzącego. Zazwyczaj otrzymywali zgodę na proponowane zmiany i środki finan-
sowe, o które wnioskowali. W praktyce jednak oznaczało to, że zmiany – często
36 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 37
bardzo istotne – musiały być planowane w dużym pośpiechu. Co więcej, dyrek-
torzy musieli je wprowadzić samodzielnie, bez wsparcia koordynacyjnego osób
z zewnątrz. Rozmówcy z takich szkół wyraźnie wskazywali, że angażowało ich
to przez całe wakacje, ponadto był to wysiłek nie tylko nauczycieli i dyrekcji,
ale przede wszystkim pracowników administracyjnych.
My zeszłych wakacji to nie mieliśmy. Wszyscy z obsługi, ale też nauczyciele,
zaraz po zakończeniu roku zabieraliśmy z pracowni materiały z powodu remon-
tu, zaraz po remoncie trzeba było uporządkować ten materiał w szkole. Dla nas
to też był wysiłek ogromny, dla samorządu też, żeby znaleźć te pieniądze w tak
krótkim czasie.
Omawiany typ szkół musiał się zmierzyć z jeszcze jedną istotną trudnością
organizacyjną. Z punktu widzenia lokalnej społeczności placówki te były koja-
rzone jako gimnazja, gdyż były nimi od prawie dwudziestu lat. Rodzice uczniów
początkowych klas szkół podstawowych, którzy mogliby rozważyć zapisanie
dziecka do takiej szkoły, nie brali ich więc pod uwagę. Dyrektorzy tych placó-
wek doskonale zdawali sobie z tego sprawę, dlatego w okresie rekrutacji inten-
sywnie starali się informować o takiej możliwości.
Poza przekształceniem w inną szkołę bardzo ważne było też informowanie
o tym, że to będzie podstawówka. Od lat wiadomo, że tu jest gimnazjum. Jakie-
mu rodzicowi dziecka z zerówki przyjdzie do głowy, żeby przyjść tutaj i zapisać
dziecko do klasy pierwszej. My robiliśmy duże akcje informacyjne, że jesteśmy
dużą szkołą podstawową. To była naprawdę bardzo duża praca z naszej strony.
Dyrektorzy takich szkół skupiali się na zapewnieniu opieki dzieciom z klasy
pierwszej, drugiej i trzeciej oraz na wysokiej jakości kształcenia, zdawali sobie
bowiem sprawę, że zdobycie dobrej opinii może mieć kluczowe znaczenie dla
dalszego rozwoju szkoły podstawowej. Mimo to w wielu takich placówkach
początkowe klasy podstawowe były puste lub mało liczne, co budzi obawy
dyrektorów o ich rozwój w przyszłości. W rezultacie szkoły te są narażone
w przyszłości na zwolnienia nauczycieli. Wyjaśnijmy to na przykładzie.
Obecnie w niektórych takich szkołach jest po siedem klas gimnazjalnych na
danym poziomie i są najwyżej po trzy klasy młodsze, za prawdopodobne na-
leży więc uznać, że w najbliższych latach etaty nauczycieli trzeba będzie zre-
dukować. Jednym z rozwiązań tego problemu byłaby bardzo duża rekrutacja
dzieci do młodszych klas, pozwoliłoby to bowiem na utrzymanie zatrudnienia.
Żaden z dyrektorów uczestniczących w badaniu nie był jednak przekonany, że
w przyszłości uda się to zrealizować.
Jedna z badanych szkół sportowych nawiązywała kontakty ze szkółkami
piłkarskimi i klubami sportowymi, zachęcając dzieci uczestniczące w tych za-
jęciach do zapisywania się do tej placówki. Można więc powiedzieć, że znacz-
nie zmieniła się strategia działania szkół w zakresie rekrutacji uczniów. Przed
reformą dyrektorzy czekali na zapisanie dzieci przez rodziców do szkoły, teraz
jednak muszą sami podejmować działania w tym zakresie.
Dyrektorzy takich szkół musieli z jednej strony znaleźć nauczycieli klas
młodszych (od pierwszej do trzeciej), z drugiej zaś strony – przygotować na-
uczycieli szkół gimnazjalnych do uczenia dzieci młodszych. Rozmówcy z grupy
dyrektorów wskazywali, że było to duże wyzwanie dla wielu z nich, ponieważ
metody pracy, podejście do ucznia i jego problemów jest zupełnie inne w wy-
padku dzieci znacznie młodszych. Wielu dyrektorów brało udział w szkole-
niach pozwalających nabyć takie umiejętności.
To naprawdę są dzieciaczki jeszcze w klasie czwartej. Ja musiałam się prze-
stawić, jak ich uczyć, jak zapewnić im też bezpieczeństwo w klasie. To są dzieci,
które muszą mieć maskotki na ławkach, żeby się dobrze czuć. To jest dla mnie
duża zmiana.
Zdarzały się również sytuacje, że wielu nauczycieli nie chciało uczyć młod-
szych dzieci i rezygnowało z pracy. Nie były one jednak częste w badanych
szkołach.
Gimnazja włączone do szkół podstawowych (połączenie dwóch odrębnych
szkół)
Placówki takie powstawały w wyniku przyłączenia gimnazjum do szkoły
podstawowej, co było możliwe, gdy obydwie szkoły mieściły się niedaleko od
siebie. Z badań wynika, że w większości wypadków dochodziło do połączenia
szkół o zupełnie różnym charakterze, innej kulturze organizacyjnej, odmien-
nym sposobie zarządzania, a nawet odrębnym profilu (na przykład połączono
szkołę sportową ze szkołą ogólną czy szkołę z oddziałami integracyjnymi z
jednym z bardziej prestiżowych gimnazjów w Warszawie). Należy podkreślić,
że przedstawiciele Biura Edukacji Miasta st. Warszawy zdawali sobie sprawę,
że tego typu okoliczności mogą generować problemy. Dlatego też we współ-
pracy z Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Centrum Edukacji Obywatelskiej
zorganizowane zostały szkolenia „Szkoła w zmianie” adresowane do placówek,
które znalazły się w takiej sytuacji. Okazało się jednak, że zainteresowane nimi
były jedynie nieliczne szkoły. Mogło to wynikać z tego, że w okresie wprowadza-
38 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 39
nia zmian nagromadzenie obowiązków zniechęcało szkoły do uczestniczenia
w dodatkowych szkoleniach. Z przeprowadzonych wywiadów wynika bowiem,
że zarówno dyrektorzy, jak i nauczyciele wskazywali na problemy wynikające
z łączenia szkół. Obawiali się oni niezrozumienia specyfiki celów swojej placów-
ki przez osoby z przyłączanej szkoły.
Doszło do połączenia dwóch niezależnych szkół o różnej specyfice. To była
szkoła sportowa. Obawialiśmy się, że nauczyciele ze szkoły podstawowej nie
będą się tu dobrze czuć. U nas na przykład trenerzy odgrywają bardzo dużą rolę
w procesie edukacji. Obawialiśmy się relacji między tymi grupami.
Nauczyciele z gimnazjum nigdy nie mieli styczności z dziećmi integracyjny-
mi, tam nikt nie wie, jak z tymi dziećmi pracować, a to teraz jest jedna szkoła.
Dyrektorzy takich placówek zdają sobie sprawę, że ujednolicenie kultury
organizacyjnej czy wdrożenie skutecznego sposobu zarządzania obiema szko-
łami zajmie im wiele lat i będzie wymagało dużego zaangażowania ze strony
kadry zarządzającej i nauczycieli. Jest to zadanie bardzo złożone, ponieważ po
połączeniu placówek nowo powstałe szkoły podstawowe często zatrudniają
ponad stu pięćdziesięciu nauczycieli. Co więcej, mieszczą się one w dwóch bu-
dynkach i nauczyciele w nich pracujący nie mają ze sobą kontaktu. Z drugiej
strony część nauczycieli ma lekcje w obu budynkach, co wymaga takiego uło-
żenia planu, aby było możliwe przemieszczenie się między nimi. Powoduje to
duży dyskomfort pracy.
Bardzo trudna jest komunikacja między budynkami. Nauczyciele biegają
z budynku do budynku między lekcjami. Musimy ułożyć tak plan zajęć, żeby to
było możliwe.
Wielu nauczycieli wspominało duży chaos spowodowany taką sytuacją
i poczucie ciągłego przenoszenia ich z miejsca na miejsce. Do tej pory korzy-
stali z jednego pokoju nauczycielskiego, w którym mieli swoje szafki – miejsce,
w którym trzymali przybory potrzebne do prowadzenia zajęć. Teraz są zmusze-
ni do noszenia wszystkiego ze sobą. W okresie wczesnej jesieni i wiosny nie
jest to problem, gdy jednak wymaga to założenia zimowego ubrania czy zmiany
obuwia, wówczas krótka przerwa, podczas której muszą się oni przemieścić,
okazuje się niewystarczająca. Dyrektorzy zauważają, że w konsekwencji cierpią
na tym uczniowie, ponieważ nauczyciel spóźnia się i nie ma chwili odpoczynku
podczas przerwy.
To jest takie bieganie pomiędzy szkołami. Nauczyciel wpada do drugiego
budynku wraz z dzwonkiem, pędzi po schodach, żeby się nie spóźnić. Jeszcze
musi pamiętać, żeby nic nie zapomnieć. To nie jest normalne i w konsekwencji
odbija się na dzieciach. Warunki pracy nauczyciela mają bardzo duży wpływ na
to, jak on pracuje z uczniami.
Dyrektorzy takich placówek starają się jednak tak układać plan, żeby ucznio-
wie nie musieli przemieszczać się między budynkami. Zazwyczaj klasy siódme
są przenoszone do budynku gimnazjum, a w budynku podstawówki uczą się
klasy od pierwszej do szóstej. Można powiedzieć, że w praktyce szkoły te – poza
programem nauczania – funkcjonują według starego porządku.
Pojawiają się również problemy organizacyjne innego rodzaju. Od 1 wrze-
śnia 2017 roku funkcjonują nowe podstawówki, jednocześnie jednak konty-
nuują naukę dwa roczniki klas gimnazjalnych. Dyrektorzy wskazywali różne
problemy wynikające z tego połącznia. Na przykład obie placówki miały swoje
tradycje, sztandar i patrona, co pozwalało budować tożsamość szkoły i poczu-
cie identyfikacji. Po przeprowadzeniu reformy nie było jasne, jak rozwiązać te
kwestie. Rozmówcy wyraźnie wskazywali, że wywołało to niepokój. Rodzice
pytali, dlaczego zdejmuje się tabliczkę gimnazjum, z kolei uczniowie sygnalizo-
wali, że jest dla nich problemem marginalizowanie tradycji szkoły i jej symboli.
Gimnazjum miało swojego patrona i swój sztandar, od nowego roku szkol-
nego to szkoła podstawowa wchłania gimnazjum. Trzeba było zdjąć tablice
z budynku szkoły. Wszyscy pytali dlaczego, przecież dzieci nadal chodzą do
gimnazjum. Staraliśmy się to jakoś rozwiązać. Każda uroczystość jest z dwoma
sztandarami, patron gimnazjum jeszcze jest, bo dlaczego nie. Staramy się też
świętować jego urodziny. My tu mamy nadal dzieci z gimnazjum, więc staramy
się to wszystko pogodzić.
Problemy związane z połączeniem szkół dotyczą również organizowania
uroczystości i zebrań rady pedagogicznej. Na przykład nie jest jasne, czy szkoła
powinna zwoływać osobne, czy wspólne rady pedagogiczne, czy rozpoczęcie
i zakończenie roku powinno być obchodzone oddzielnie, czy wspólnie, a jeśli
wspólnie, to czy takie spotkania powinny odbywać się częściowo w jednym,
częściowo zaś w drugim budynku. Co więcej, dyrektorzy uczestniczący w ba-
daniu wskazują, że wspólne przeprowadzanie uroczystości i zebrań rad peda-
gogicznych często nie jest możliwe ze względu na brak wystarczająco dużych
sal i pomieszczeń. Ponadto podczas rad pedagogicznych skupiających nauczy-
cieli obu placówek trudno omówić ważne kwestie, porozmawiać o problemach
i podjąć kluczowe decyzje.
40 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 41
Ja nawet nie mam jak ich na radzie pedagogicznej fizycznie zmieścić w jed-
nej sali. To jest ponad stu nauczycieli, jak się zbierze z dwóch szkół. Wpadłam
więc na pomysł, że dzielimy się na dwie grupy. Jednego dnia jest w jednym bu-
dynku rada pedagogiczna, w następny dzień w drugim budynku druga. Ale to
jest zamęt. Jak przy takim zamęcie zauważyć, że spadają wyniki z matematyki?
Jak szukać rozwiązań? Oni nie mają w głowie myślenia o jakości.
Warto jednak podkreślić, że w tego typu placówkach nie dochodzi do dużej
redukcji etatów (w badanych szkołach dotyczyła ona trzech etatów), wydaje się
zatem, że nauczyciele z dużym prawdopodobieństwem będą mogli utrzymać
zatrudnienie w przyszłości. Pogorszeniu uległy raczej warunki pracy, co jest
związane z ciągłym pośpiechem i brakiem stabilnego zarządzania. Nie wynika
to jednak z braku kompetencji, ale z okoliczności, w jakich nauczycielom tym
przyszło pracować.
Szkoły, do których włączono gimnazjum, ale funkcjonujące w ramach
zespołu szkół
W szkołach tego typu zmiany związane z reformą oświaty były stosunkowo
najmniej odczuwalne. Zmieniła się nazwy szkoły – czyli od 1 września 2017 roku
nie funkcjonują już one jako szkoły gimnazjalne, ale jako szkoły podstawowe
z oddziałami gimnazjalnymi – nie zmienił się jednak tryb pracy placówki. Na
ogół pracują w nich ci sami nauczyciele i dyrektorzy, którzy byli tam zatrud-
nieni przed reformą. Co więcej, dyrektorzy wskazywali, że w obecnej sytuacji
mają mniej pracy, ponieważ nie muszą przygotowywać podwójnej dokumen-
tacji (między innymi arkusza organizacyjnego) dla szkoły podstawowej i dla
gimnazjum.
Szkoły podstawowe rozszerzone o kolejne roczniki
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden model szkoły powstały w wyniku
reformy edukacji. Zgodnie z danymi Urzędu m.st. Warszawy 214 podstawówek
znalazło się w następującej sytuacji: w bardzo krótkim czasie zostały one zmu-
szone do kształcenia jednego rocznika więcej, docelowo zaś – dwóch roczni-
ków.
Jednym z głównych problemów często sygnalizowanym przez rodziców,
z którymi przeprowadzono zogniskowane wywiady grupowe, jest przepełnie-
nie tych szkół. Jak wskazywali rozmówcy, w wielu z nich zajęcia są prowadzo-
ne w godzinach od ósmej do dziewiętnastej. Co więcej, lekcje z konieczności
są organizowane w taki sposób, że dzieci jednego dnia rozpoczynają naukę
na „drugą zmianę”, a następnego dnia muszą przyjść do szkoły rano. W takiej
sytuacji trudno jest zaplanować dzień i proces nauki. Zmianowość jednak jest
konieczna, aby móc pomieścić wszystkich uczniów w szkole. W tak krótkim
czasie dyrektorzy nie mieli po prostu możliwości odpowiednio rozbudować
budynki szkolne.
Rodzice wspominali, że szkoły starały się zaadaptować na sale lekcyjne jak
najwięcej pomieszczeń, które wcześniej służyły za magazynki czy inne pomiesz-
czenia gospodarcze. W jednej szkole zdecydowano, że pokój nauczycielski
zostanie przeniesiony do piwnicy, aby pomieszczenie to mogło być przysto-
sowane do prowadzenia zajęć lekcyjnych. Co więcej, w tego typu szkołach
często brakuje specjalistycznych pracowni (chemicznych czy biologicznych),
które na ogół są przez lata wyposażane przez nauczycieli pracujących w da-
nej placówce. Tego typu szkoły musiały zatrudniać nowych nauczycieli przed-
miotów ścisłych, prawdopodobnie więc takie pracownie powstaną dopiero w
kolejnych latach.
Warto zwrócić uwagę, że – zgodnie z ustawą – aż do roku szkolnego
2021/2022 samorząd może wskazać uczniom danej podstawówki miejsce wy-
pełniania obowiązku szkolnego w innej publicznej szkole, którą prowadzi. W
praktyce oznacza to, że można proponować rodzicom przepełnionych szkół
inną placówkę dla ich dzieci. W przeprowadzonych badaniach nie natrafiliśmy
na taką sytuację, co pokazuje, że zarówno urzędy dzielnicy w Warszawie, jak
i same dyrekcje szkół starały się tak zaplanować edukację, żeby nie dochodziło
do takich sytuacji. Z doniesień prasowych wynika jednak, że w innych częściach
kraju nie zawsze tak się działo39. Rozmowy z rodzicami pokazują z kolei, że
część z nich zdecydowała się na przeniesienie swoich dzieci do innych szkół.
Niektórzy chcieli uniknąć systemu dwuzmianowego, ale większość pragnęła
wybrać klasy dwujęzyczne czy sportowe, które najczęściej są oferowane przez
szkoły będące wcześniej gimnazjami. Niektórzy rodzice wprost wskazywali, że
ich dzieci chciały uczęszczać do „doroślejszych szkół”. Dzięki temu placówki,
które musiały w krótkim czasie zwiększyć liczbę oddziałów, odnotowały nieco
mniej uczniów.
39 Por. http://wyborcza.pl/7,75398,23496271,po-reformie-edukacji-dzieci-mialy-nie-zmieniac-
srodowiska.html [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
42 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 43
3.3. Stosunek rodziców do reformy
Przeprowadzone badania pokazują, że środowisko rodziców – podobnie jak
całe społeczeństwo – było podzielone w opiniach na temat wprowadzanych
zmian w systemie oświaty. Ogólnie jednak z obserwacji nauczycieli i dyrek-
torów wynika, że samemu wdrażaniu reformy nie towarzyszyło duże zainte-
resowanie rodziców. Jak stwierdził jeden z rozmówców, „nie było żadnych
niepokojów rodziców, żadnych reakcji, kiedy okazało się, że będzie reforma”,
co – zdaniem nauczycieli i dyrektorów – wynikało z bardzo szybkiego tempa
wprowadzanych zmian i nieświadomości rodziców dotyczącej konsekwen-
cji wprowadzanych zmian („Rodzice nie wiedzieli, na czym polega reforma”).
W części szkół zmiany nie były po prostu widoczne dla rodziców uczniów – ich
dzieci pozostały w dotychczasowym środowisku szkolnym dwa lata dłużej.
Tylko nieliczni badani wspominali o organizowaniu specjalnych spotkań dla
rodziców. W jednym wypadku było to spotkanie kuratora z rodzicami, zorga-
nizowane jednak z inicjatywy kuratorium. Jeden rozmówca wspomniał także o
spotkaniu z rodzicami na temat egzaminu po ósmej klasie. Najczęstszą prak-
tyką było jednak przekazywanie informacji na temat reformy, w tym nowej
sieci szkół, na spotkaniach z radą rodziców i przy okazji zebrań z rodzicami. Do
wątku stosunku rodziców do reformy powrócimy jeszcze w rozdziale dotyczą-
cym oceny reformy edukacji.
4. Wpływ reformy na sytuację dyrektorów i nauczycieli
Badania pokazały, że wprowadzona reforma edukacji miała bardzo duży
wpływ na sytuację nauczycieli i dyrektorów szkół. Ich doświadczenia i odczu-
cia były zróżnicowane, można jednak powiedzieć, że – podobnie jak uczniowie
– zostali oni obciążeni skutkami wprowadzonych zmian.
Dyrektorzy
Rola dyrektorów szkół po wprowadzonej reformie została szczegółowo
określona w Ustawie z dnia 14 grudnia 2016 roku – Prawo oświatowe. Zgodnie
z uchwalonymi przepisami z dniem 1 września 2017 roku dyrektorzy dotych-
czasowych sześcioletnich szkół podstawowych mieli stać się z mocy prawa dy-
rektorami szkół ośmioletnich. Ustawodawca założył, że będą oni pełnić funkcję
do końca wyznaczonej wcześniej kadencji. Swoje kadencje będą również konty-
nuować wicedyrektorzy i nauczyciele zajmujący inne stanowiska kierownicze
w szkole podstawowej.
Odmienne regulacje przejściowe przewidziano dla dyrektorów i nauczycie-
li zajmujących stanowiska kierownicze w gimnazjach. Jeśli gimnazjum będzie
„wygaszane”, dyrektorzy będą zajmować swoje stanowisko do końca kaden-
cji, nie później jednak niż do 31 sierpnia 2019 roku. W sytuacji, gdy kadencja
dyrektora upłynie przed tą datą, wówczas organ prowadzący z powodów
organizacyjnych będzie mógł przedłużyć powierzenie stanowiska dyrektora
gimnazjum maksymalnie do 31 sierpnia 2019 roku. Te same względy mogą uza-
sadnić powierzenie obowiązków dyrektora dotychczasowemu wicedyrektoro-
wi, a w gimnazjum, w którym nie ma wicedyrektora – innemu nauczycielowi
tej szkoły.
Nieco inne reguły przewidziano w wypadku połączenia gimnazjum ze szkołą
podstawową, po którym to połączeniu gimnazjum stało się oddziałem gimna-
zjalnym. Dotychczasowy dyrektor gimnazjum obejmuje wówczas stanowisko
wicedyrektora w powiększonej szkole podstawowej. Gdy jednak doszło do
przekształcenia gimnazjum w szkołę podstawową, wówczas dotychczasowy
dyrektor gimnazjum obejmuje funkcję dyrektora tej placówki.
Pokazuje to, że sytuacja dyrektorów nie jest prosta. Z badań wynika, że
jest ona szczególnie trudna w szkołach podstawowych, do których włączono
gimnazja, ponieważ dotychczasowy dyrektor gimnazjum staje się wicedy-
rektorem szkoły podstawowej. Nie jest to komfortowa sytuacja, ponieważ
44 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 45
w powszechnej opinii gimnazja były uważane za szkoły bardziej prestiżowe.
Dyrektorzy gimnazjum postrzegają więc często taką zmianę jako degradację,
zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że w praktyce zakres ich obowiązków
i odpowiedzialności nie zmienił się znacznie, szczególnie w szkołach, w któ-
rych klasy gimnazjalne mieszczą się w odrębnym budynku. Sytuacja taka może
się przyczyniać do powstawania napięć i konfliktów. Jest ona trudna również
dla dyrektorów szkół podstawowych, do których zostały włączane gimnazja.
Postrzegają oni często połączenie placówek jako sytuację wymuszoną i sztucz-
ną, choć to właśnie ich zadaniem jest integrowanie obu szkół tak, aby mogły
one dobrze funkcjonować i jak najlepiej osiągać założone cele.
Dyrektor gimnazjum ówczesnego jest z góry narzuconym mi wicedyrek-
torem. Wiadomo, że trudno jej się przestawić psychicznie na taką mi podle-
głość. Nie ma w praktyce tej podległości, bo ona tam musi zarządzać. Więc to
jest taka fikcja, a ludzie w szkole odczuwają to, że oni nie wiedzą, kto jest ich
dyrektorem. W tym budynku (szkoły podstawowej) wiedzą, że ja, w tamtym, że
tamta pani wicedyrektor. Ona tam jest na co dzień, ja się nie rozdwoję. Ja się
czuję obecnie kiepskim dyrektorem, bo nie jestem w stanie nawet spojrzeniem
pozdrowić każdego pracownika. To fatalnie wpływa na atmosferę i integrację.
W innej badanej szkole podstawowej, do której zostało włączone gimna-
zjum, dyrektorka placówki gimnazjalnej zdecydowała się odejść na emeryturę
po tym, jak dowiedziała się o reformie. W konsekwencji dyrektor podstawówki
ma jeszcze trudniejszą sytuację, ponieważ nie ma wsparcia w osobie wicedy-
rektora, który byłby znany nauczycielom klas gimnazjalnych. Z kolei nauczy-
ciele pracujący w budynku gimnazjalnym pozostają bez osoby, którą postrze-
galiby jako swojego lidera.
Kiedy jednak to są dwa budynki, dwie różne szkoły, to ta sytuacja jest bardzo
trudna. Ta sytuacja jest nie do przyjęcia. Ja się z tym czuję źle. Bo ja wiem, że tak
nie można pełnić funkcji dyrektora. Ja tam jestem w tym budynku w określone
dni, ale nie ma mnie tam codziennie. Nie znam dzieci, nawet nauczycieli tam
nie znam.
Nie na tym polega praca dyrektora. Ja nie mogę być kimś takim z doskoku.
Tylko ja jestem bardziej potrzebna tu, gdzie są oddziały integracyjne.
Jak prosiłam po dwóch miesiącach funkcjonowania szkoły o to, aby nauczy-
ciele metaforą narysowali, jak widzą tą sytuację, to rysowali rozpadający się
samochód bez kierowcy, nie wiedzieli, kto jest dyrektorem.
Powyższe wypowiedzi bardzo wyraźnie pokazują, że i dyrektorzy, i nauczy-
ciele czują się w obecnej sytuacji niekomfortowo i niepewnie. Dyrektorzy nie
zawsze również dobrze przyjmowali sytuację, w której – zgodnie ze zmianami
prawnymi – umożliwiono im wydłużenie pełnienia stanowiska dyrektora do
2019 roku, bez konieczności rozpisywania konkursu. Jedna z badanych mimo
to zdecydowała się stanąć do nowego konkursu.
Kończyła mi się pięcioletnia kadencja – albo miałam możliwość przedłuże-
nia tej kadencji na dwa lata, czyli tyle, ile ta reforma będzie trwała, albo stanię-
cia do konkursu. Uznałam, że nie ma sensu zabawa w powierzenie na dwa lata,
no i stanęłam do tego konkursu.
Pokazuje to, że w okresie przejściowym dyrektorom zależało na tym, aby
konkursy potwierdziły ich legitymację do wprowadzania czy wspierania zmian.
Jak się wydaje, chaos i niepewność będą odczuwane przez dyrektorów i na-
uczycieli jeszcze przez wiele lat, ponieważ proces integracji między szkołami
postępuje bardzo wolno.
Z przeprowadzonych wywiadów wynika, że reforma nie miała istotnego
wpływu na swobodę działania dyrektorów. Przyznawali oni, że konieczność
wprowadzenia wielu zmian w krótkim czasie wymuszała na nich podejmowa-
nie samodzielnych decyzji. Tylko jeden rozmówca zauważył, że jako dyrektor
podmiotu niesamodzielnego, jakim jest szkoła, ma przez odpowiednie przepisy
wyraźnie określone zadania i nie pozostawiają mu one wiele swobody w dzia-
łaniu. Uwaga ta miała jednak ogólny charakter i nie odnosiła się do skutków
przeprowadzonej reformy.
Należy także zdawać sobie sprawę, że po okresie przejściowym i wygaśnię-
ciu gimnazjów wicedyrektorzy w szkołach będą musieli bardziej zaangażować
się w kwestie związane z edukacją młodszych uczniów. Z wywiadów wynika,
że może to być dla nich trudne wyzwanie, ponieważ wielu z nich wybrało gim-
nazjum właśnie dlatego, że bliższa była im edukacja starszych dzieci.
W pozostałych badanych szkołach sytuacja dotycząca sprawowania funkcji
kierowniczych nie była aż tak trudna. W większości placówek funkcję dyrektora
sprawowała ta sama osoba, która pełniła ją przed reformą. W wywiadów wyni-
ka jednak, że ich sytuacja także nie była łatwa, ponieważ to właśnie dyrektorzy
byli przede wszystkim odpowiedzialni za wprowadzenie reformy. Każdy z nich
wspomina ten okres jako bardzo stresujący i chaotyczny, w którym trzeba
było podjąć wiele decyzji, nie mając wsparcia i pewności, czy są one właściwe.
Na nich głównie spoczywał obowiązek reorganizacji szkoły, opracowania arku-
46 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 47
sza organizacyjnego, wsparcia nauczycieli w sytuacji zagrożenia utratą etatu,
wprowadzenia nowej podstawy programowej i podręczników oraz informowa-
nie dzieci i rodziców o reformie.
Przez długi czas praca po dwadzieścia cztery godziny na dobę, bo oprócz sta-
łych obowiązków pojawiły się wszystkie kwestie związane z reformą – zmiana
nazwy szkoły, nowe ustawy i uchwały, wytworzenie nowych dokumentów na
nową szkołę i tak dalej.
Nie mieliśmy kogo pytać, jak będzie wygląda reforma, organ prowadzący się
starał, ale też nie wiedział. Głównie komunikowałam się z innymi dyrektorami
w innych szkołach. Dzwoniliśmy do siebie, żeby przegadać różne problemy.
To było szybko, nagle i gwałtownie. Bardzo długo nie wiedzieliśmy nic.
Z drugiej strony nauczyciele wymagali ode mnie informacji, czy będą mieli za-
trudnienie, czy nie, a ja wiedziałam, że to ja muszę im tę informacje dać.
Jak wspominali dyrektorzy podczas wywiadów, jednym z trudniejszych dla
nich zadań była niepewność dotycząca utrzymania etatów przez nauczycieli.
Kwestia pewności zatrudnienia zmieniła się znacznie ze względu na konse-
kwencje wprowadzonej reformy.
Nauczyciele
Od 1 września 2017 roku w związku z reformą oświaty zmieniła się również
sytuacja prawna nauczycieli zatrudnionych zarówno w szkołach podstawo-
wych czy gimnazjach, jak i w szkołach ponadgimnazjalnych. Przy czym zmiany
te zależą od tego, w jakiej szkole nauczyciel pracował przed wprowadzeniem
ustawy. Nauczyciele zatrudnieni w dotychczasowej sześcioletniej szkole pod-
stawowej z dniem 1 września 2017 roku stali się nauczycielami zatrudnionymi
w ośmioletniej szkole podstawowej. Nauczyciel samodzielnego gimnazjum
prowadzonego przez jednostkę samorządu terytorialnego, zatrudniony na pod-
stawie mianowania lub umowy o pracę na czas nieokreślony, którego dalsze
zatrudnienie w gimnazjum w roku szkolnym 2017/2018 lub 2018/2019 nie jest
możliwe ze względu na zmiany organizacyjne związane z „wygaszaniem” gim-
nazjum, jest przenoszony w stan nieczynny. Jeśli jednak zmiany organizacyjne
zmniejszą liczbę godzin pensum nauczyciela, dyrektor szkoły może zapropo-
nować ograniczenie jego zatrudnienia do części etatu.
Tak zapisane przepisy ustawy bardzo wyraźnie wyznaczyły sposób działania
dyrektorów. Z badań wynika, że zwolnienia czy planowanie ograniczenia etatu
dotyczyły przede wszystkim nauczycieli rozpoczynających drogę zawodową.
Dyrektorzy podkreślali, że tak skonstruowana ustawa nie zostawia im dużego
wyboru w tym zakresie. Jeśli redukcje zatrudnienia okazywały się konieczne,
w pierwszej kolejności nie przedłużali oni etatu nauczycielom stażystom. W
konsekwencji często się zdarzało, że dyrektor musiał zrezygnować z bardzo
dobrego młodego nauczyciela.
Ustawa mówi mi wyraźnie, co mam robić. Ja mam świetnych młodych
nauczycieli, widzę, jak oni się starają, ale jest, jak jest. To byli też pierwsi na-
uczyciele, którym powiedziałam, jaka jest sytuacja, i że powinni szukać pracy
w innej szkole.
Mimo że ustawa częściowo chroni nauczycieli z dłuższym stażem, podczas
badań można było wyczuć duże napięcie, jeśli chodzi o przyszłe zatrudnienie
rozmówców i ich przyszłość w danej szkole. Wielu rozmówców – szczególnie
ze szkół, które przekształciły się z gimnazjum w szkołę podstawową – wska-
zywało, że do redukcji etatów prawdopodobnie dojdzie za dwa lata, czyli po
wygaśnięciu gimnazjów. Zwracali uwagę, że dodatkowe klasy w szkołach
podstawowych nie zrekompensują liczby klas obecnego gimnazjum. Dlatego
po wprowadzeniu reformy pracują oni z poczuciem niepewności, wielu z nich
zadaje sobie pytanie, kto zostanie zwolniony w kolejnych latach.
Niestety, poza tym jest taka groźba, że dla nas, biologów, pracy może nie
być. Została zredukowana liczba godzin biologii w klasie piątej i szóstej – bę-
dzie po jednej godzinie biologii. Wcześniej w podstawówce były po dwie godzi-
ny. Czuję duży dyskomfort w pracy, mogę jeszcze za moment nie mieć pracy.
Niektórzy z nas stracą pracę i to jest naprawdę trudne. Ja tu pracuję siedemna-
ście lat. Jestem przyzwyczajona do tego miejsca, dobrze się tu czuję i niedaleko
[…] mieszkam. W pracowni biologicznej też są moje rzeczy. Dużo tych pomocy
sama załatwiałam, naprawdę jestem związana z tym miejscem, kupowałam
tutaj wiele pomocy, przywoziłyśmy je samochodem.
Po reformie jest bardzo duża niepewność zatrudnienia. Cały czas się oba-
wiamy, że nie nabierzemy odpowiedniej ilości dzieci i część nauczycieli będzie
musiała być po prostu zwolniona. My nie mamy pewności, czy nasza placówka
będzie w ogóle istniała. Są takie szkoły, które mają bardzo dużo dzieci i nie dzie-
lą się tymi dziećmi. U nas tych dzieci jest mało. Im mniej oddziałów, tym mniej
potrzeba nauczycieli, czyli ktoś będzie musiał zostać zwolniony.
Należy jednak podkreślić, że w wielu szkołach dyrektorzy starają się zna-
leźć rozwiązanie, aby móc utrzymać dotychczasowy poziom zatrudnienia. Na
przykład tam, gdzie było to możliwe, wprowadzono dodatkowe zajęcia dla
48 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 49
klas czwartych i siódmych, które pozwalają nauczycielom zrekompensować
zmniejszoną po reformie liczbę godzin. Dyrektorzy, którzy byli zmuszeni do
redukcji etatów, próbowali zapewnić niektórym nauczycielom brakujące godzi-
ny w sąsiednich szkołach. W tym celu kontaktowali się z innymi dyrektorami,
sami dzwonili i pytali o taką możliwość. Co więcej, większość z nich stara się
informować nauczycieli na bieżąco, jakie są szanse na utrzymanie ich etatu.
Czują się odpowiedzialni za swoich pracowników i chcą ich w miarę możliwości
wspierać i informować, jaka będzie ich sytuacja w przyszłości.
My staraliśmy się z nauczycielami od początku mówić uczciwie, jaka jest
sytuacja, jak to może wyglądać. Staraliśmy się w arkuszu organizacyjnym tak
to zaplanować, żeby wiedzieć, jak to może wyglądać w perspektywie dwóch lat.
Nauczyciele mieli taką obawę, ale po naszej prezentacji wiedzieli więcej. W tym
roku wyglądało to nieźle, bo mieliśmy dużo klas pierwszych, drugich i trzecich.
Niepewność sytuacji nauczycieli przekłada się na mniejszy komfort pracy.
Wywiady wskazują, że ich motywacja znacznie się obniżyła, wielu z nich biernie
czeka na to, co się wydarzy. W największym stopniu dotyczy to nauczycieli gim-
nazjów, ponieważ to oni przede wszystkim muszą się liczyć ze zwolnieniami. Co
więcej, wielu z nich uważa, ze wskutek zmian zostali oni zdegradowani i zmar-
ginalizowani. Są zazwyczaj włączani do szkół podstawowych, nie mogąc kon-
tynuować pracy w miejscu, z którym się identyfikowali i które było przez nich
współtworzone. Nauczyciele gimnazjum niejednokrotnie są lepiej wykształce-
ni niż nauczyciele szkół podstawowych i mają wyższe kwalifikacje, które po
reformie tracą na znaczeniu. Wskazywali także w wywiadach, że oczekuje się
od nich, że zintegrują się z nauczycielami szkół podstawowych. Ze względu na
chaos w tego typu szkołach jest to problem, na który w trakcie prowadzenia
badania mało który dyrektor zwracał uwagę.
Gimnazjum zostało wchłonięte przez szkolę podstawową, jesteśmy budyn-
kiem „B” szkoły podstawowej i nie ukrywam, że też tak się czujemy, jesteśmy
złym, gorszym sortem, źle traktowanym przez nauczycieli szkoły podstawowej.
Może czują się zagrożeni, mając niejednokrotnie niższe kompetencje. Za rok
będzie bardzo nerwowo. Kto umie liczyć, wie, że będzie bardzo dużo zwolnień
za rok.
Badania również pokazały, że wielu nauczycieli gimnazjów starało się jesz-
cze przed wprowadzeniem reformy zwiększyć swoje szanse na zatrudnienie
po reformie. Zdarzało się, że w gimnazjach, które przekształcono w szkoły pod-
stawowe, nauczyciele nauk przyrodniczych (takich jak chemia czy biologia) za-
pisywali się na studnia podyplomowe, aby uzyskać uprawnienia do nauczania
przyrody i w ten sposób wzmocnić swoją pozycję.
Jak tylko usłyszałam o reformie, od razu zdecydowałam, że powinnam mieć
odpowiednie kwalifikacje, żeby uczyć przyrody. Zapisałam się na SGGW na stu-
dia podyplomowe. Tylko z tym było dużo zamieszania, bo docierały do nas
różne informacje, wiec nie wiedziałam, czy to, co robię, ma sens. W mediach
raz minister powiedziała, że wszystkie przedmioty będą podzielone od czwar-
tej klasy, więc wtedy porzuciłam te studia, bo nie widziałam sensu. Jednak po
dwóch tygodniach zdecydowano, że przyroda zostanie, więc wróciłam […]. Nie
tylko ja tak robiłam, wszyscy na tych studiach nie wiedzieliśmy, co robić.
Aby jako geograf móc utrzymać rodzinę, muszę uczyć w trzech szkołach.
Przed reformą uczyłem w dwóch szkołach, teraz z powodu małej liczby godzin
musiałem znaleźć sobie jeszcze jedną pracę. Reforma też zachęciła mnie, żeby
się dokształcić, bo zmienia się target, do którego będę trafiać. Wcześniej była to
młodzież, teraz także dzieci, także dodatkowe studia podyplomowe podjąłem.
Te studia mają mnie dokształcić w nauczaniu starszych dzieci, bo nie ukrywam,
że tu się czuję lepiej.
Kolejną kwestią, na którą nauczyciele gimnazjów zwracali uwagę, były
trudności z przygotowaniem się do uczenia młodszych dzieci. Dla wielu roz-
mówców było to jedno z największych wyzwań. Zwracali uwagę, że uczenie
w klasach młodszych jest zupełnie innym rodzajem pracy, w której nie mają
doświadczenia. Większość z nich żałowała, że nie będą mieli możliwości kon-
tynuowania pracy dydaktycznej w takiej formie jak przed reformą, a więc z
uczniami nieco starszymi.
Praca w gimnazjum była ciekawsza pod względem intelektualnym. Dobrze
się z nimi rozmawiało, bardzo mobilizowali mnie do pracy. Praca w gimnazjum
była bardzo satysfakcjonująca, mogłam obserwować, jak te dzieci się bardzo
rozwijają. Teraz to jest inny rodzaj pracy, lekcji na takim wyższym poziomie już
nie będzie.
Wielu nauczycieli zdecydowało się w okresie wprowadzania reformy na
szkolenia w zakresie nauczania młodszych uczniów. W szkołach, w których
była taka możliwość, dyrektorzy stopniowo wprowadzali tych nauczycieli w
nowe obowiązki. Najpierw wizytowali oni lekcje pokazowe, spotykali się z na-
uczycielami klas młodszych, żeby dowiedzieć się więcej na temat specyfiki ich
pracy, metod, sposobów przygotowania się do niej. Z drugiej strony, jak wcze-
śniej wspomniano, wielu nauczycieli, którzy nie chcieli uczyć dzieci młodszych,
odeszło z nowo powstałych szkół podstawowych i znalazło pracę w szkołach
średnich. Liczna grupa starszych nauczycieli, którzy spełniali wymogi prawne,
50 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 51
odeszła na emeryturę, gdyż nie chciała uczestniczyć w zmianach i dostosowy-
wać się do nowych warunków.
Bardzo dużo nauczycieli będzie odchodzić ze szkoły, bo nie chce pracować z
małymi dziećmi. To jest ciężka praca pedagogiczna, a w małym stopniu meryto-
ryczna. Już kilka dobrych osób odeszło, żeby na przykład nie być w tak ogrom-
nej szkole albo do szkoły średniej, chociaż to jest trudne.
Ostatnią ważną kwestią związaną z wprowadzeniem reformy edukacji jest
obciążenie nauczycieli wynikające z wprowadzenia nowej podstawy progra-
mowej. Ze względu na duży chaos informacyjny i nałożenie na dyrektorów
dodatkowych obowiązków administracyjnych związanych z wdrażaniem re-
formy nauczyciele musieli często samodzielnie zapoznawać się ze zmianami
programowymi i zacząć wdrażać je w praktyce. Co więcej, szkolenia, które były
organizowane przez wydawnictwa, opierały się jedynie na zarysach podstaw
programowych, które były wtedy dopiero tworzone. Wielu nauczycieli wskazy-
wało, że z tego względu nie były one użyteczne.
Ja sobie taki zarys podstawy programowej mogę przeczytać sama wieczo-
rem w domu, a nie uczestniczyć w szkoleniu, podczas którego ktoś mi je czyta.
Nie mam pretensji do nikogo, bo w wydawnictwach też nie byli poinformowani,
jak to będzie ostatecznie wyglądało.
Szczególnie trudne było to dla nauczycieli gimnazjów. Po wprowadzeniu
reformy w 1999 roku uczestniczyli oni w wielogodzinnych szkoleniach przy-
gotowujących ich do pracy w tych szkołach. Przez lata wypracowywali swoje
metody uczenia, opracowywali pomoce dydaktyczne, sprawdziany, klasówki,
system oceniania. Po wprowadzonych w 2016 roku zmianach wielu z nich ma
poczucie, że cała ich praca została zmarnowana.
Nauczyciele mieli swoje sprawdziany, swoje sprawdzone sposoby, jak uczyć,
jak sprawdzać wiedzę – i to nagle jest materiał do kosza. Dobrze, że mają swo-
je, bo te ogólnodostępne to są ogólnopolskie albo za trudne, albo za łatwe. Ja
miałam cały segregator swoich sprawdzianów i on teraz nie jest przydatny.
Wyrzuciłam mój wieloletni dorobek zawodowy.
Wydaje się, że może to mieć duży wpływ na jakość kształcenia uczniów, na
co zwróciła uwagę jedna badana dyrektorka szkoły.
W zawodzie nauczyciela liczy się intuicja, ale ona pojawia się, jak się prze-
pracuje kilka lat na różnych poziomach. Nauczyciel musi przejść ten cykl, musi
też poczekać na informacje zwrotną od nauczycieli, którzy uczą po nim, żeby
wiedzieć, jak przygotował uczniów. Teraz jest chaos i żeby to się poukładało,
potrzeba lat.
5. Edukacja po reformie
5.1. Nowa podstawa programowa
Nowa podstawa programowa dotycząca kształcenia ogólnego dla szkoły
podstawowej, a więc obowiązujący na danym etapie kształcenia zestaw tre-
ści nauczania i umiejętności uwzględnionych w programie nauczania, została
wprowadzona w lutym 2017 roku rozporządzeniem ministra edukacji narodo-
wej40. Od września 2017 roku według nowej podstawy programowej uczą się
dzieci z klas pierwszych, czwartych i siódmych szkoły podstawowej.
Szczegółową analizę nowych podstaw programowych z wybranych przed-
miotów (historii, wiedzy o społeczeństwie, przyrody i geografii) dla szkoły pod-
stawowej prezentujemy w drugiej części niniejszej ekspertyzy. Przedmiotem
naszych badań była jednak również percepcja wprowadzonych zmian przez
dyrektorów oraz nauczycieli przedmiotów humanistycznych i przyrodniczych
szkół podstawowych i „wygaszanych” gimnazjów. W prowadzonych rozmo-
wach pytaliśmy więc o najważniejsze różnice między nową i starą podstawą
programową oraz kluczowe zalety i wady nowej podstawy.
Rozmówcy podkreślali, że podstawa programowa na drugim etapie eduka-
cyjnym, obejmującym klasy od czwartej do ósmej, nie uległa dużym zmianom.
W większości przedmiotów stawiane cele kształcenia i umiejętności, które
powinien przyswoić uczeń, pozostają bardzo zbliżone do poprzedniej podsta-
wy. Nowością jest dział czwarty podstawy programowej do języka polskiego
na drugim etapie edukacyjnym – zatytułowany Samokształcenie – w którym
podkreśla się między innymi znaczenie rozwijania umiejętności samodziel-
nego docierania przez uczniów do informacji, ich selekcjonowania i syntezy,
kształcenia nawyków systematycznego uczenia się, zachęcanie do rozwijania
własnych uzdolnień się i umiejętności efektywnego posługiwania się techno-
logią informacyjną41. W nowej podstawie programowej rozbudowano także
niektóre treści. Na przykład na geografii pojawia się kwestia patriotyzmu kra-
40 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017 roku w sprawie podstawy
programowej wychowania przedszkolnego oraz podstawy programowej kształcenia ogólnego
dla szkoły podstawowej, w tym dla uczniów z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu
umiarkowanym lub znacznym, kształcenia ogólnego dla branżowej szkoły I stopnia, kształcenia
ogólnego dla szkoły specjalnej przysposabiającej do pracy oraz kształcenia ogólnego dla szkoły
policealnej (Dz.U. z 2017 r., poz. 356).
41 Załącznik do rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017 roku, poz. 356,
s. 60, http://dziennikustaw.gov.pl/du/2017/356/1 [dostęp: 15 czerwca 2018 roku].
52 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 53
jobrazowego, geograficznego, bardziej szczegółowo jest omawiana sytuacja
przeciwpowodziowa czy zjawisko smogu, którym poświęca się odrębne jed-
nostki lekcyjne. Na języku polskim więcej jest elementów retoryki i lektur, w
tym klasycznej literatury, w której silnie są uwypuklone wątki narodowe, pa-
triotyczne. Nauczyciele zwracali również uwagę na powrót na lekcjach języka
polskiego bardzo obszernych zagadnień gramatycznych.
Ogólnie jednak, według nauczycieli i dyrektorów, szkoły mają do zrealizowa-
nia z uczniami zbliżony zakres materiału i bardzo podobne treści.
Badani dostrzegają jednak wyraźne zmiany w poziomie szczegółowości no-
wej podstawy programowej. Według respondentów jest ona obecnie znacznie
konkretniejsza, bardziej szczegółowo doprecyzowuje cele, wskazuje treści i
umiejętności kształcone na poszczególnych przedmiotach. Zmiany te są oce-
niane ambiwalentnie. Z jednej strony badani wskazywali, że podstawa mocniej
ukierunkowuje nauczycieli, dokładnie wynika z niej, co powinno być zrealizo-
wane w ramach nauczanych przedmiotów, a to może być po prostu „wygodne
dla nauczycieli”. Szczegółowe zapisy podstawy programowej, wyznaczając
standardy egzaminacyjne z poszczególnych przedmiotów, mogą również po-
móc nauczycielom w przygotowaniu uczniów do egzaminów do szkół ponad-
podstawowych, co ma duże znaczenie szczególnie przy pierwszym egzaminie
ósmoklasistów, który odbędzie się w 2019 roku, ale nauczyciele wciąż nie
mają o nim jeszcze konkretnych informacji (do tego tematu wrócimy w dalszej
części niniejszego opracowania). Z drugiej strony bardziej szczegółowe zapisy
podstawy pozostawiają mniejszą swobodę nauczycielom, co podkreślali oni
w wywiadach.
Teoretycznie mam wsłuchiwać się w potrzeby uczniów, ale nie wiadomo,
kiedy to robić, bo podstawa rozpisuje wszystkie lekcje bardzo szczegółowo.
Inny jest również sposób ułożenia treści w podstawie programowej. Jako
przykład można podać historię i geografię – na zajęciach z tych przedmiotów
w klasie siódmej pojawia się materiał, który był w trzeciej klasie gimnazjalnej.
W związku ze zmianami w ułożeniu nauczanych treści badani zwracali rów-
nież uwagę na problem luk w odniesieniu do tak zwanych roczników przej-
ściowych – uczniów klasy siódmej i ósmej szkoły podstawowej – w których
od roku szkolnego 2017/2018 jednocześnie pojawiają się wszystkie przedmioty
przyrodnicze: biologia, fizyka, chemia i geografia (w klasie siódmej i ósmej na
naukę geografii i biologii przeznaczono łącznie trzy godziny – po dwie godziny
w klasie siódmej i jedną godzinę w klasie ósmej, a na naukę chemii i fizyki
cztery godziny – po dwie godziny w klasach siódmej i ósmej).
Sytuacja tych roczników jest szczególna z kilku względów. Obecni siódmo-
klasiści zapoznawali się z treścią z przedmiotów przyrodniczych w klasie czwar-
tej, piątej i szóstej, ale w ramach przyrody, zgodnie jednak z nowym ramowym
planem nauczania w kolejnych rocznikach przedmioty te będą wprowadzane
stopniowo – biologia i geografia pojawią się już w piątej klasie i będą konty-
nuowane w klasie szóstej w wymiarze jednej godziny tygodniowo. Z założenia
więc kształt podstawy programowej stanowi kontynuację programu zrealizo-
wanego w klasach od czwartej do szóstej, którego przecież tak zwane roczniki
przejściowe nie miały.
Ratuje nas tylko mądrość nauczyciela. To on na podstawie podstawy progra-
mowej musi wybrać te najważniejsze elementy. Widzimy luki […]. W gimnazjum
wszystko robiliśmy od początku, a teraz z siódmymi klasami wykonuję mapę
Europy, zarówno fizyczno-geograficzną, jak i polityczną. To jest według pod-
stawy programowej w klasie szóstej, ale przecież dzieci tego nie miały, bo była
przyroda i tego nie było […]. Jeżeli ja tego nie zrobię […] jeśli nauczyciele tego nie
zrobią i pójdą normalnie tokiem nauczania, a w ósmej klasie nie ma Europy, to
dzieci wyjdą bez znajomości kontynentu, na którym żyją. […] Tto jest kuriozalna
sytuacja […] ja to nadrabiam.
Problemy z nowym ułożeniem treści w podstawie programowej dostrzegają
również nauczyciele historii w klasie siódmej, w której jest omawiany materiał
od Europy po kongresie wiedeńskim do okresu dwudziestolecia międzywojen-
nego (działy XIX–XXXI podstawy programowej).
Wcześniej, w gimnazjum, zaczynało się od starożytności, która jest znacznie
prostsza niż materiał historyczny później. Starożytność jest oparta na prost-
szych schematach w porównaniu z historią XIX wieku, którą teraz mają. Na-
wet słowa używane są trudniejsze. Te dzieci po prostu nie mają podstawy. My
uczyliśmy historii w poprzednich latach, ale to była znacznie prostsza historia,
ona nie przygotowywała do takiego materiału, jaki jest teraz w siódmej klasie.
[…] To, czego brakuje w tej podstawie, to sześć tysięcy lat historii, która dałaby
dzieciom podstawę zrozumienia tego, co mają w siódmej klasie, ze wszystki-
mi pojęciami, zrozumieniem procesów, omówieniem wielu kwestii, które dają
podstawę, żeby zrozumieć tę historię w XIX wieku. To są na przykład pojęcia
„demokracja”, „krach”, „imperializm”, „kolonializm”. Przecież uczniowie myślą,
że to jest coś abstrakcyjnego.
Nauczyciele zwracają również uwagę na problem niedostosowania pod-
stawy programowej do możliwości rozwojowych dzieci, które jako sześciolat-
54 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 55
kowie rozpoczęli edukację szkolną. O trudnościach uczniów z opanowaniem
materiału mówią nauczyciele nie tylko klas siódmych, ale także klas czwartych.
Na przykład w klasie czwartej na języku polskim są treści abstrakcyjne dotyczą-
ce środków poetyckich, których dzieci nie rozumieją.
Nauczyciele sami muszą sobie szukać rozwiązań, co z tym zrobić, żeby tę
wiedzę przekazać.
W klasie siódmej dzieci, które rozpoczęły edukację w wieku sześciu lat, mu-
szą zapoznawać się z treściami, które wcześniej były realizowane w trzeciej
klasie gimnazjum. Dotyczy to na przykład geografii i przekłada się na duże trud-
ności uczniów z przyswojeniem omawianych zagadnień społeczno-gospodar-
czych, takich jak rynek pracy czy demografia.
Geografia społeczno-ekonomiczna Polski, gdzie mamy elementy statystyki,
to jest czarna magia dla sześciolatków. Rozumie to jedna czwarta uczniów, a
trzy czwarte nie ogarnia […] dla nich to jest abstrakcja. Jak mam klasę, gdzie
są dzieci, które poszły do szkoły w wieku siedmiu lat, to jest super […] to jest
lekcja dyskusyjna, wymiany poglądów etc. Natomiast jeśli są klasy z sześcio-
latkami, to jest problem ogromny. To dotyczy także innych przedmiotów przy-
rodniczych, w tym na przykład chemii, ale i historii. Ten program jest dla nich
za trudny.
Nauczyciele starają się te treści upraszczać. Niemniej jednak etap rozwoju
uczniów nie pozwala – jak twierdzą – na dobrą percepcję.
Także te dzieci stracą po prostu.
Inną podkreślaną w trakcie badań trudnością jest przeładowanie podstawy
programowej (szczególnie dotyczy to, zdaniem badanych, chemii, fizyki i języka
polskiego), w dwa lata bowiem należy przekazać praktycznie całość treści, na
które w gimnazjum uczniowie mieli rok więcej. Z tego względu nie ma czasu
na wnikliwą i pogłębioną analizę poszczególnych zagadnień. Nauczyciele nie
mają możliwości, aby powtarzać treści, nawet w sytuacji, gdy część dzieci ich
nie rozumie. Na przedmiotach przyrodniczych, takich jak chemia, nie ma czasu,
by robić doświadczenia, mimo że uczniowie chcą aktywnie uczestniczyć w zaję-
ciach. Nie ma również możliwości organizowania pracy metodą projektów czy
organizowania na przykład tak zwanych lekcji rozwojowych, podczas których
dzieci mogłyby rozwijać swoją kreatywność.
Ku naszemu przerażeniu nasza praca w siódmej klasie polega tylko na tym,
że my przygotowujemy do egzaminów, a przecież język polski to nie może być
tylko to. To ma być wychowywanie, kształtowanie charakterów, a nasza pra-
ca sprowadza się tylko do przerabiania lektur, ponieważ wiemy, że one będą
sprawdzane.
Na problem nadmiaru materiału do przerobienia nakładają się jeszcze
inne kwestie. Pierwszą z nich mniejsza elastyczność nauczycieli, jeśli chodzi
o rozliczanie podstawy programowej. W związku z wprowadzeniem rocznych
rozliczeń podstawy programowej (wcześniej podstawa programowa była roz-
liczania w cyklu trzyletnim) nauczyciele stracili możliwość zaplanowania i do-
stosowania realizacji materiału na przykład do poziomu i umiejętności klasy,
ale także do tego, co jest realizowane na innych przedmiotach. Tymczasem
po wprowadzeniu zmian w podstawie programowej brakuje korelacji między
przedmiotami takimi jak chemia, fizyka i matematyka, trzeba więc uczyć dzieci
na przykład mechanicznego przekształcania wzorów, ponieważ nie mają one
jeszcze wprowadzonych odpowiednich podstaw na matematyce. Na chemii w
siódmej klasie uczniowie porównują wielkości atomów i cząsteczek i muszą
używać wielkości, których nie było na matematyce.
Dla dzieci jest to abstrakcja.
Obecnie nauczyciele nie mogą jednak elastycznie uzgadniać i uspójniać
treści między poszczególnymi przedmiotami, ponieważ każdy w pośpiechu
realizuje swoją podstawę.
Badani krytycznie oceniali również brak zmian w zakresie podejścia do
nauczania różnych przedmiotów. Nauczyciele podkreślali, że nowa podstawa
programowa utrwala stary sposób nauczania w formie podawania wiedzy. Jest
nastawiona na rozliczanie uczniów przede wszystkim ze znajomości faktów,
ale nie z umiejętności.
Nowa podstawa to nic nowego, nic ciekawego w kółko to samo tłuczenie
historiozofii, tłuczenie dat, nazwisk na pamięć. To jest nauczanie historii, które
już dawno powinno się skończyć. Brakuje wiedzy na temat procesów, pojęć
zmian. Wtedy dzieciaki zrozumiałyby, w jakim świecie żyją, co to jest demo-
kracja, państwo, co się zmienia, jak się zmienia, jak kiedyś funkcjonowały spo-
łeczeństwa. Historia to nie jest uczenie się na pamięć, to jest rozumienie.
W wymiarze rozwijania ważnych umiejętności i kompetencji, takich jak
współpraca w grupie, nauczyciele wskazywali potrzebę korzystania z metody
projektowej, która była w gimnazjach obowiązkowym elementem kształcenia,
a w nowej podstawie programowej ma już charakter fakultatywny.
56 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 57
5.2. Podręczniki
Jedną z konsekwencji wprowadzenia nowej podstawy programowej była
również zmiana materiałów dydaktycznych służących nauczaniu w szkole
podstawowej. Jak wskazuje wykaz podręczników uwzględniających nową
podstawę programową i dopuszczonych do użytku szkolnego, dostępny na
stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej42, wraz z początkiem roku szkolnego
2017/2018 pojawiło się kilkadziesiąt nowych pozycji różnych wydawnictw. Dla
klas od pierwszej do trzeciej było to łącznie dwadzieścia pięć podręczników, w
tym jedenaście do edukacji wczesnoszkolnej, jedenaście do języka angielskiego
i trzy do języka niemieckiego. Dla klas czwartej, siódmej i ósmej były to łącznie
dziewięćdziesiąt trzy podręczniki (najwięcej – po kilkanaście – do nauki języ-
ków obcych, dziewięć do języka polskiego, sześć do historii i od pięciu do sied-
miu podręczników do przedmiotów przyrodniczych, matematyki i informatyki).
Jak wskazuje harmonogram prac nad przygotowaniem i wdrażaniem reformy
edukacji, czas na przygotowanie materiałów dydaktycznych, szczególnie dla
klas czwartych i siódmych, był bardzo ograniczony, ponieważ podstawa pro-
gramowa została wprowadzona rozporządzeniem ministra edukacji narodowej
14 lutego 2017 roku, a 1 września 2017 roku szkoły miały rozpocząć naukę już
z nowych podręczników, dostosowanych do nowego programu.
Z przeprowadzonych wywiadów wynika, że pierwsze wersje demonstracyj-
ne podręczników trafiły do szkół około maja 2017 roku. W praktyce jednak na-
uczyciele do początku roku szkolnego 2017/2018 nie znali ich całej zawartości,
a decyzje dotyczące wyboru podręczników podejmowali na podstawie wersji
demonstracyjnych zawierających tylko część materiału. W niektórych wypad-
kach skutkowało to rozczarowaniem nauczycieli.
Podręczniki są takiej sobie jakości. Nie mogliśmy do końca ich sprawdzić.
Bazowaliśmy tylko na wersji demonstracyjnej. Zaprezentowane w niej rozdzia-
ły książki były wysokiej jakości. Potem było gorzej, ale nie mogliśmy tego wie-
dzieć, gdyż do końca nie znaliśmy całych podręczników.
Nauczyciele zwracali również uwagę na brak możliwości wcześniejszego
przygotowania się do pracy z uczniami. Dodatkowo do niektórych szkół trafiły
podręczniki źle wydrukowane, co rodziło konieczność oczekiwania przez ko-
lejne miesiące na nowe egzemplarze (do jednej szkoły dobrze wydrukowane
książki dotarły dopiero na początku listopada 2017 roku). Wobec dużego cha-
42 Por. https://podreczniki.men.gov.pl/dopuszczone_lista5.php?file=szko%C5%82a%20
podstawowa%20(kl.%201-3) [dostęp: 6 czerwca 2018 roku].
osu organizacyjnego i zamieszania, jakie panowały w szkołach na początku
roku szkolnego, kwestia podręczników była w opinii badanych jeszcze jednym
z aspektów zwiększających frustrację nauczycieli.
W praktyce jednak, jak stwierdzili badani, zawartość podręczników nie uległa
większym zmianom, a jedynie treść została w nich inaczej ułożona i pogrupo-
wana (szczegółowe analizy dotyczące podręczników do historii oraz przyrody
i geografii zawarto w części drugiej niniejszego opracowania). Nauczyciele
zwracali jednak uwagę, że po zmianach podręczniki są bardzo przeładowane,
nie ma w nich także – występującej wcześniej – korelacji między przedmiotami.
Na przykład w czwartej klasie to, co jest na historii, powinno się łączyć z
materiałem wprowadzanym na języku polskim, a tak nie jest. W klasie siódmej
widać to już bardzo.
Innym problemem dostrzeganym przez nauczycieli są luki między zawar-
tością podręczników a podstawą programową (na przykład jeden z badanych
zwrócił uwagę, że w podręczniku do klasy czwartej do języka polskiego nie ma
przypowieści, chociaż zagadnienie to pojawia się w podstawie programowej).
5.3. Konkursy dla uczniów
Jednym z ważniejszych elementów edukacji – oprócz programu szkolne-
go – są różne olimpiady przedmiotowe i interdyscyplinarne oraz konkursy
dla uczniów o zasięgu wojewódzkim lub ogólnopolskim. W roku szkolnym
2017/2018 olimpiady przedmiotowe były przeznaczone dla szkół gimnazjalnych
i ponadgimnazjalnych. Gimnazjaliści mogli uczestniczyć w olimpiadach z mate-
matyki, historii, języka angielskiego i informatyki. Dla gimnazjalistów są także
przeznaczone interdyscyplinarne olimpiady przedsiębiorczości, lingwistyki ma-
tematycznej, wiedzy o biznesie i innowacji oraz młodzieżowa olimpiada wiedzy
o społeczeństwie, w której mogą uczestniczyć uczniowie siódmej, a w kolej-
nym roku szkolnym – także ósmej klasy szkoły podstawowej.
Na stronach warszawskiego kuratorium oświaty można znaleźć również
wiele konkursów kierowanych do gimnazjalistów i uczniów szkół podstawo-
wych. Konkursy mają różnorodną tematykę, jednymi z ciekawszych wydają
się konkurs techniczny „Młody innowator”, Konkurs Kultury Klasycznej czy
konkurs filozoficzny „W drodze ku mądrości”. Dominują konkursy dotyczące
bliższej i dalszej historii Polski. Spośród dwudziestu jeden takich wydarzeń,
o których informacje można znaleźć na stronie warszawskiego kuratorium
58 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 59
oświaty43, jedenaście to konkursy historyczne. Część z nich ma okolicznościowy
charakter w związku z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległo-
ści. Z tej okazji jest organizowany ogólnopolski konkurs plastyczny „Jesteśmy
dumni z Polski, naszej Ojczyzny”, XII Ogólnopolski Konkurs Historyczny na Apel
Poległych na temat: ,,Bohaterscy Synowie i Córy ostatniego 100-lecia naszej
Ojczyzny”, I Ogólnopolski Festiwal Pieśni i Tańca „Polska Niepodległa”, z kolei
setną rocznicę odzyskania niepodległości i czterdziestą rocznicę wyboru Ka-
rola Wojtyły na papieża upamiętniać ma konkurs „Habemus papam. Jan Paweł
II – papież przełomów”. Inne konkursy historyczne to między innymi „Znani i
nieznani bohaterowie opozycji lat siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych”,
„Olimpiady Solidarności. Dwie dekady historii (1970–1990)”, „Nasi sąsiedzi – Ży-
dzi” czy „Polska – Szwecja między rywalizacją i współpracą”.
Spora część proponowanych konkursów ma wyraźnie ideologiczny cha-
rakter, kładąc nacisk na heroiczną wersję polskiej historii i jej związku z ka-
tolicyzmem. W regulaminie konkursu „Habemus papam. Jan Paweł II – papież
przełomów” organizatorzy przedstawiają ideę konkursu następująco: „Wiek
gimnazjalny jest czasem kształtowania się światopoglądu młodych ludzi, po-
dejmowania pierwszych poważnych decyzji i kształtowania się tożsamości.
Spuścizna pontyfikatu Jana Pawła II […] wielokrotnie powraca do kwestii źródeł
tożsamości każdego człowieka. To dziedzictwo, które chcemy przypomnieć w
lekturach i pytaniach konkursowych, może i powinno być inspiracją do budo-
wania własnej tożsamości przez młodych ludzi tak, aby wyrastała ona ze wspól-
not, do których należą, a jednocześnie stwarzała możliwość budowania na tej
podstawie nowych, dobrych dzieł”. W dalszej części organizatorzy konkursu
piszą, że jego celem jest:
„[…] 2. Ukazanie przełomowości posługi Jana Pawła II na Stolicy Piotrowej.
Wskazanie rewolucyjnych i doniosłych konsekwencji tego pontyfikatu w wy-
miarze religijnym, politycznym, kulturowym oraz społecznym.
3. Przedstawienie nauczania Jana Pawła II na temat Ojczyzny, patriotyzmu,
postawy obywatelskiej, solidarności społecznej – zwłaszcza w kontekście wy-
darzeń w komunistycznej Polsce aż do roku 1989.
4. Przypomnienie losów Polski, Europy, świata oraz Kościoła na przełomie
drugiego i trzeciego tysiąclecia. Zwiększenie świadomości na temat wybra-
nych zjawisk społecznych, geograficznych i religijnych ważnych w kontekście
przełomu wieków oraz zmian kulturowych.
43 Por. http://www.kuratorium.waw.pl/pl/rodzice-i-uczniowie/konkursy-i-olimpiady [dostęp: 18
czerwca 2018 roku].
5. Wskazanie Jana Pawła II jako wzorca osobowego i duszpasterza młodych
całego świata”44.
W regulaminie Gimnazjalnego Konkursu Wiedzy Biblijnej „HIERONYMUS”
można przeczytać, że organizatorzy „pragną, aby młodzież w zakresie wiedzy
biblijnej obejmującej Nowy Testament:
• poznała i zrozumiała w podstawowym wymiarze Nowy Testament, szcze-
gólnie Osobę Syna Bożego Jezusa Chrystusa,
• nabyła zamiłowania do systematycznej lektury Pisma Świętego,
• pracowała w ramach Gimnazjalnych Kręgach Biblijnych, które powinny
funkcjonować w gimnazjum jako rodzaj zajęć pozalekcyjnych”45.
W uzasadnieniu organizacji konkursu „Znani i nieznani bohaterowie opo-
zycji lat siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych” opisywana jest heroiczna
walka ludzi tworzących opozycję, w tym także zaangażowanie młodzieży,
i konieczność zapoznania współczesnego młodego pokolenia z tym ważnym
fragmentem najnowszej polskiej historii, poznania bohaterskich Polaków,
tych znanych i mniej znanych, oraz idei, w imię których ryzykowali codzienny
spokój, a czasem także życie. Na każdym etapie konkursu zalecane są lektury,
w tym między innymi Encyklopedia „Solidarności”, z której uczestnicy mają
sobie przyswoić do etapu szkolnego:
• Dział „Ludzie”: Andrzej Gwiazda, Lech Kaczyński, Jan Józef Lipski, Antoni Ma-
cierewicz, Karol Modzelewski, Kornel Morawiecki, Jerzy Popiełuszko, Grzegorz
Przemyk, Zbigniew Romaszewski, Anna Walentynowicz,
• Dział „Wydarzenia”: Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski”,
a do etapu rejonowego:
• Dział „Struktury”: Federacja Młodzieży Walczącej, Grupy Oporu Solidarni,
Konfederacja Polski Niepodległej, Solidarność Walcząca,
• Dział „Ludzie”: Adam Borowski, Zbigniew Bujak, Jacek Kaczmarski, Jan Ol-
szewski, Czesław Sadłowski,
do etapu wojewódzkiego zaś:
• Dział „Relacje”: Marek Adamkiewicz, Jacek Czaputowicz, Konstanty Radzi-
wiłł,
• Dział „Struktury”: Komitet Samoobrony Chłopskiej Ziemi Grójeckiej, Ruch
Wolność i Pokój46.
44 Załącznik do zarządzenia nr 60 Mazowieckiego Kuratora Oświaty z dnia 29 września 2017 roku.
45 Załącznik do zarządzenia Nr 51 Mazowieckiego Kuratora Oświaty z dnia 15 września 2017 roku.
46 Program merytoryczny konkursu tematycznego dla uczniów gimnazjów i klas gimnazjalnych
w województwie mazowieckim w roku szkolnym 2017/2018 „Znani i nieznani bohaterowie opozycji
lat siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych”.
60 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 61
Trudno nie dostrzec tendencyjnego doboru postaci, podyktowanego obecną
sytuacją polityczną, i braku wielu najważniejszych nazwisk opozycji tamtych
lat. Udział w konkursach jest oczywiście dobrowolny, ale uczestnicząc w nich,
zwłaszcza zostając finalistą czy laureatem konkursu, można uzyskać dodatko-
we punkty liczące się w procedurze rekrutacyjnej do szkoły średniej.
W związku z reformą edukacji wiele wątpliwości budzi rok szkolny
2019/2020, zwłaszcza rekrutacja na ten rok szkolny do szkół średnich, będą
w niej bowiem uczestniczyć równocześnie uczniowie kończący likwidowane
gimnazja oraz pierwszy rocznik kończący ośmioklasową szkołę podstawową.
Czternastego marca 2017 roku minister edukacji wydała rozporządzenie o re-
krutacji do szkół ponadgimnazjalnych na lata szkolne 2017/2018–2019/202047.
Wynika z niego między innymi, że w wypadku konkursów o zasięgu ponadwoje-
wódzkim za uzyskanie tytułu laureata konkursu tematycznego lub interdyscy-
plinarnego przyznaje się siedem punktów, a za tytuł finalisty – pięć punktów,
w wypadku konkursów o zasięgu wojewódzkim za uzyskanie dwóch lub więcej
tytułów laureata konkursu tematycznego lub interdyscyplinarnego przyznaje
się siedem punktów, a za uzyskanie dwóch lub więcej tytułów finalisty – pięć
punktów. Dla porównania warto przywołać inny zapis rozporządzenia, z któ-
rego wynika, że siedem punktów przyznaje się w procedurze rekrutacyjnej
za świadectwo ukończenia gimnazjum z wyróżnieniem. Przytaczane rozporzą-
dzenie dotyczy jednak tylko absolwentów gimnazjum, nadal jest wiele pytań
dotyczących rekrutacji do szkół ponadpodstawowych pierwszych absolwen-
tów ośmioklasowej szkoły podstawowej. W wypadku absolwentów wydłużo-
nej szkoły podstawowej nie zostały jasno określone punkty przyznawane za
poszczególne kryteria, nie jest również jasne, czy liczące się w rekrutacji szcze-
gólne osiągnięcia będą dotyczyć całego ośmioletniego okresu szkoły podsta-
wowej, czy tylko ostatnich lat, jakie konkursy zostaną uwzględnione i jak będą
punktowo oceniane. Dyrektorzy, z którymi prowadzono wywiady, podkreślali,
że nie mogą uzyskać tego typu informacji w żadnej z instytucji, z którą współ-
pracują – ani w kuratorium, ani w organie prowadzącym.
Dodatkowym problemem dla uczniów wygaszanych gimnazjów oraz klas
siódmych wydłużonej szkoły podstawowej jest luka prawna w postaci braku
47 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 marca 2017 roku w sprawie
przeprowadzania postępowania rekrutacyjnego oraz postępowania uzupełniającego na lata
szkolne 2017/2018–2019/2020 do trzyletniego liceum ogólnokształcącego, czteroletniego
technikum i branżowej szkoły I stopnia, dla kandydatów będących absolwentami
dotychczasowego gimnazjum (Dz.U. z 2017 r., poz. 586).
rozporządzenia ministra o przelicznikach punktowych osiągnięć uczestników
konkursów i olimpiad. Brak tej regulacji uniemożliwia stworzenie obiektyw-
nego rankingu osiągnięć uczniów z tych roczników i powoduje nierówne trak-
towanie uczniów wybitnie zdolnych. W związku z tą luką prawną, w ostatnim
roku szkolnym, uczniowie gimnazjów i ostatniej klasy szkoły podstawowej
zostali pozbawieni możliwości uzyskania stypendium urzędu miasta dla wy-
różniających się uczniów.
5.4. Egzamin ósmoklasisty
Uczniowie klas siódmych i ósmych, którzy realizują od roku szkolnego
2017/2018 nową podstawę programową, wiosną 2019 roku po raz pierwszy
przystąpią do egzaminu na koniec wydłużonej szkoły podstawowej48. Będzie to
egzamin obowiązkowy, a więc będzie do niego musiał przystąpić każdy uczeń
kończący klasę ósmą. Nie określono minimalnego wyniku, jaki uczeń powinien
uzyskać, co oznacza, że egzaminu nie można nie zdać, ale jego wyniki będą
brane po uwagę podczas rekrutacji do szkół średnich, jeśli liczba kandydatów
będzie większa niż liczba miejsc w danej szkole. Projektując reformę, przewi-
dziano, że uczniowie w przejściowym okresie jej wdrażania (w latach 2019–
2021) będą zdawać egzamin z trzech przedmiotów: języka polskiego, matema-
tyki i nowożytnego języka obcego (do wyboru: angielski, francuski, hiszpański,
niemiecki, rosyjski, ukraiński lub włoski). Od 2022 roku ósmoklasiści przystąpią
do egzaminu z czterech przedmiotów – oprócz języka polskiego, matematyki
i języka obcego będzie to do wyboru biologia, chemia, fizyka, geografia lub hi-
storia49.
Kwestia braku możliwości zdawania egzaminów z przedmiotów przyrod-
niczych w przejściowym okresie wdrażania reformy była oceniana przez roz-
mówców ambiwalentnie. Część nauczycieli uznaje, że wobec zamieszania z re-
alizacją podstawy programowej, luk dotyczących realizacji całości programu,
szczególnie przez klasy siódme i ósme (o problemie tym pisaliśmy szerzej w
podrozdziale 5.1. Nowa podstawa programowa), lepiej jest, że w początkowym
okresie egzaminy nie będą uwzględniały tych przedmiotów. Z drugiej jednak
strony uczniowie z tych roczników nie mają także, zdaniem badanych, moty-
wacji, aby się tych przedmiotów uczyć.
48 Por. Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 1 sierpnia 2017 roku w sprawie
szczegółowych warunków i sposobu przeprowadzania egzaminu ósmoklasisty (Dz.U. z 2017 r.,
poz. 1512).
49 Informacje ze strony Centralnej Komisji Egzaminacyjnej – http://www.cke.gov.pl.
62 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 63
Na rok przed planowanym egzaminem badani nauczyciele w wywiadach
przede wszystkim dzielili się swoimi obawami dotyczącymi egzaminu i weryfi-
kowanych podczas niego umiejętności. Podkreślali brak wystarczającej wiedzy
co do tego, jak będzie wyglądał egzamin, i niepewność, na jakie umiejętności
powinni zwracać szczególną uwagę, pracując z uczniami. Pytani o źródła wie-
dzy na temat egzaminu, badani odnosili się do przykładowych arkuszy egza-
minacyjnych z języka polskiego, matematyki i języka obcego dostępnych na
stronie internetowej Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Co ciekawe, żaden z
rozmówców nie wspomniał na przykład o umieszczonych na tej samej stronie
informatorach o egzaminach ósmoklasisty.
Przykład dostępnego arkusza egzaminacyjnego z języka polskiego50 wska-
zuje, zdaniem badanych nauczycieli, bardzo istotną zmianę formuły egzaminu
po szkole podstawowej – odejście od testów wyboru, dominujących na egzami-
nie gimnazjalnym, na rzecz pytań otwartych, wymagających argumentowania,
przedstawiania opinii i uzasadniania (zgodnie z informatorem zawierającym
opis egzaminu, udział zadań otwartych w wyniku sumarycznym będzie wynosił
aż 70%51, w dotychczasowym egzaminie gimnazjalnym były tylko dwa pytania
otwarte – jedno na krótką i jedno na dłuższą wypowiedź).
Poza tym, że część badanych miała wątpliwości, czy są to już propozycje
docelowe, rozmówcy podkreślali, że nowa formuła egzaminu z języka polskiego
jest trudniejsza od egzaminu gimnazjalnego, wymaga także innych form pracy
z uczniem, odmiennego przygotowania, na które może być trudno znaleźć czas
w związku z przeładowaniem podstawy programowej. W związku z tym nauczy-
ciele obawiają się również, czy z tak skonstruowanym nowym egzaminem (jak
to określił jeden rozmówców: bliższym w swojej formule egzaminowi matural-
nemu) dobrze poradzą sobie dzieci z tak zwanych roczników przejściowych,
które będą miały mniej czasu na przygotowania do nowej formuły egzaminu,
nie przejdą także całego cyklu edukacji zgodnie z nową podstawą programo-
wą. Nauczyciele mają również wątpliwości, jak z nowym egzaminem poradzą
sobie dzieci z różnego rodzaju niepełnosprawnościami i te, które rozpoczęły
edukację w wieku sześciu lat.
50 Ibidem.
51 Informator o egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego od roku szkolnego 2018/2019 – http://
www.cke.gov.pl.
Ja mam klasę, która się składa z dwóch roczników – z 2004 i 2005. Te starsze
dzieci będą potrafiły ogarnąć dużą porcje materiału, ale te młodsze już nie. Nie
są do tego dojrzałe po prostu. Ten problem się tutaj nawarstwia.
Problemem jest brak szkoleń dla nauczycieli związanych z nowymi egzami-
nami oraz przykładowych zadań i testów, które mogłyby ich wesprzeć w pracy
z uczniami.
Nie mamy konkretów co do egzaminów. Nie wiadomo, jak będą wygląda-
ły. Uczymy, nie do końca wiedząc, co będzie sprawdzane i w jakiej formie. Do-
świadczenia z tegoroczną olimpiadą dla klas siódmych są bardzo przykre. Jej
poziom był tak wysoki, że mimo tego, że są u nas naprawdę dobre dzieci, nikt
tego pierwszego etapu nie przeszedł. Potem się okazało, że trzeba było obniżyć
punktację. Także tu wyszło, że gdzieś tam ci układający nie mają pojęcia, co te
dzieci umieją. Jest w tym niebezpieczeństwo jakieś. Tak samo może być z eg-
zaminami po klasie ósmej. To są roczniki eksperymentalne.
Kwestia problemów związanych z brakiem wyczerpujących informacji na
temat wymagań dotyczących egzaminów pojawiała się w wypowiedziach roz-
mówców bardzo często w związku ze specyficzną sytuacją obecnych siódmo-
klasistów, którzy zdając egzamin ósmoklasisty w 2019 roku, o miejsca w szko-
łach ponadpodstawowych będą rywalizować z absolwentami „wygaszanych”
gimnazjów (uwzględniając fakt, że w roku szkolnym 2019/2020 szkoły podsta-
wowe będą kończyć także dzieci rozpoczynające naukę w szkole w wieku sze-
ściu lat, w tym samym momencie o miejsca w szkołach ponadpodstawowych
będą ubiegać się dzieci z trzech roczników: 2003, 2004 i 2005).
Zgodnie z założeniami reformy w szkołach ponadpodstawowych będą
wówczas powstawały oddzielne klasy realizujące dwie różne podstawy pro-
gramowe. Wątpliwości i obawy badanych budzi jednak liczba miejsc, które
rzeczywiście będą miały do dyspozycji szkoły ze względu na warunki lokalowe
i kadrowe. Badani byli zgodni, że szkoły ponadpodstawowe nie będą w stanie
przyjąć takiej liczby uczniów.
Licea nie są przygotowane, żeby przyjąć taką liczbę uczniów. Boimy się, że
przyjmą najlepszych, zarówno jeśli chodzi o ósmą klasę, jak i gimnazjum. Pyta-
nie, co z tą resztą, która zostanie. To są nasze obawy.
Z tych względów egzaminy w 2019 roku zaczęły również budzić niepokój
części rodziców przyszłorocznych absolwentów szkół podstawowych. Według
nauczycieli i dyrektorów, z którymi prowadzono wywiady, część rodziców, któ-
ra wcześniej nie interesowała się reformą, teraz wykazuje sporo obaw i wąt-
pliwości.
64 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 65
Zaczynają przychodzić w panice, pytają, co będzie dalej z dzieckiem, co oni
mają zrobić […]. Dopiero teraz rodzice uświadamiają sobie, co czeka ich dzieci.
W związku z tym niektóre szkoły organizują specjalne spotkania z rodzicami
poświęcone egzaminowi ósmoklasisty. Jak pokazały zogniskowane wywiady
grupowe przeprowadzone z rodzicami, niektórzy z nich wypracowują także
własne strategie zwiększające szanse ich dzieci na zdobycie wysokiej punk-
tacji na egzaminie. Część rozmówców deklarowała na przykład, że w ostatniej
klasie szkoły podstawowej będzie samodzielnie więcej pracować z dziećmi
albo zapisze je na odpłatne zajęcia dodatkowe. Pojawiały się jednak głosy, że –
paradoksalnie – w obecnej sytuacji najlepszym dla dzieci rozwiązaniem byłoby
pozostawienie ich na drugi rok w tej samej klasie (szerzej o stosunku rodziców
do reformy piszemy w rozdziale siódmym Ocena i długofalowe konsekwencje
reformy edukacji).
6. Wpływ reformy na sytuację dzieci
Dzieci to – obok nauczycieli i kadry zarządzającej szkołami – trzecia naj-
ważniejsza grupa, na którą przede wszystkim wpłynęło wprowadzenie reformy.
Zdaniem badanych, mimo że w tym samym roku szkolnym nową reformą
programową zostały objęte zarówno klasy czwarte, jak i klasy siódme szkoły
podstawowej, sytuacja obu grup jest diametralnie różna. Uczniowie klas czwar-
tych realizujący nową podstawę programową od początku drugiego etapu
edukacyjnego w zdecydowanie mniejszym stopniu odczuwają i w przyszłości
odczują negatywne konsekwencje reformy. W ich wypadku zmiany – nieliczne
– są wprowadzane stopniowo, jak więc podsumował to jeden badany, nie ma
zbytniego chaosu i napięcia.
W zupełnie innej sytuacji są siódmoklasiści – pierwszy rocznik, który w wy-
niku reformy kontynuuje naukę w wydłużonej o dwa lata szkole podstawowej.
Wszyscy badani rozmówcy byli zgodni co do tego, że reforma edukacji właśnie
na ten rocznik wpłynie szczególnie niekorzystnie.
Przede wszystkim siódmoklasistom bardzo trudno będzie poradzić sobie z
przeładowanym programem, zwłaszcza z przedmiotami przyrodniczymi: fizy-
ką, chemią, geografią, biologią, które jednocześnie pojawiają się w programie
siódmej klasy. Problemem dla uczniów jest zarówno ogromny przeskok mię-
dzy ilością materiału, który należy przyswoić w siódmej klasie , jak i nowymi
metodami nauki.
Dzieci przesiadły się z zabawowej formy nauki do encyklopedycznej.
Inne jest także w siódmej klasie tempo wprowadzania informacji. Ponieważ
w ciągu dwóch ostatnich lat szkoły podstawowej dzieci są zobowiązane zreali-
zować właściwie całość programu przewidzianego wcześniej do realizacji przez
trzy lata gimnazjum, nauczyciele muszą bardzo szybko realizować materiał,
w tym zadawać uczniom więcej prac domowych. Nie ma również czasu na po-
wtarzanie i utrwalanie treści (o problemie tym szerzej pisaliśmy w podrozdzia-
le 5.1. Nowa podstawa programowa). Problematyczny jest ponadto, zdaniem
badanych, brak czasu na oswojenie się uczniów z nową terminologią każdego
z przedmiotów przyrodniczych i nowy sposób ułożenia treści (jak wskazywali-
śmy już w innych miejscach niniejszego opracowania, na przykład treści z nie-
których przedmiotów w siódmej klasie zgodnie ze starą podstawą programową
omawiano w trzeciej klasie gimnazjum).
66 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 67
Dzieci często za tym programem nie nadążają. Czasem trzeba zrobić pauzę
i wyjaśnić, ale to z kolei bardzo wyhamowuje nam lekcje.
W klasie siódmej są sześciolatki [uczniowie, którzy poszli do szkoły w wieku
sześciu lat]. Ich percepcja nie pozwala na przyswojenie tak trudnego materiału
w tak krótkim czasie. Inaczej to przyswajał gimnazjalista, a inaczej siódmokla-
sista, który tak naprawdę ze względu na wiek powinien być w klasie szóstej.
To jest ta bariera.
Najdłużej siedzą w szkole siódmej klasy. Mają najwięcej zajęć. Dzieci mają
tyle nauki […]. Nieliczne jednostki są w stanie sprostać tym wymaganiom. Dzie-
ci są przemęczone. Ja im szczerze współczuję […] zrealizowanie podstawy pro-
gramowej graniczy z cudem.
W konsekwencji część dzieci, także tych wcześniej bardzo dobrze się uczą-
cych i ambitnych, mimo wytrwałej pracy i ogromnego wysiłku, nie osiąga już
dobrych rezultatów w nauce, musi również zrezygnować z realizacji własnych
pasji i zainteresowań (rozmówcy podawali tu przykłady rezygnacji ze szkół mu-
zycznych czy zajęć sportowych), aby podołać obowiązkom szkolnym.
Dzieci są załamane, bo pracują, a efektów nie ma. Rodzice myślą o korepety-
cjach, szczególnie z przedmiotów ścisłych. I to jest kolejny problem, bo dzieci
są przemęczone. Są w szkole najczęściej po siedem godzin, potem pracują w
domu pięć, sześć godzin. Nie ma czasu, żeby odpocząć. W tygodniu po trzy,
cztery sprawdziany i tyle samo kartkówek. […] Dzieci są zniechęcone, bo z lekcji
niewiele rozumieją.
Na to nakłada się jeszcze – wprowadzony w niektórych szkołach w wyniku
reformy edukacji – system zmianowości (dzieci chodzą do szkół dopiero na
godziny popołudniowe i spędzają czas w szkole do wieczora) i zła atmosfera
w szkołach, wynikająca zarówno z chaosu organizacyjnego, jak i z niepewnej
sytuacji nauczycieli. Nie sprzyja to również efektywnej nauce.
Aby wesprzeć dzieci, które mają trudności, w części szkół nauczyciele orga-
nizują pomoc koleżeńską, w części sami także starają się poświęcać dodatkowy
czas po lekcjach lub w weekendy, z kolei rodzice zapisują dzieci na korepetycje.
Niezależnie jednak od działań podejmowanych zarówno przez pracowników
szkoły, jak i przez rodziców, są widoczne rosnąca frustracja i zniechęcenie
dzieci (szczególnie do przedmiotów przyrodniczych), co według rozmówców
będzie się jeszcze pogłębiać, najpierw na skutek trudności z dostaniem się
do dobrej szkoły ponadpodstawowej, wynikających z jednoczesnego ubiega-
nia się o miejsca przez ósmoklasistów i absolwentów gimnazjów, następnie
w związku z widocznymi różnicami w poziomie wiedzy między tymi grupami.
Nie da się. Uczniowie tracą. Będą potem luki w wiedzy. Ich poziom wiedzy
i gimnazjalistów będzie różny, a potem pewnie nauczyciele w szkołach śred-
nich nie będą tego różnicować. I jakie ma szanse taki uczeń? Myślę, że będzie
to potem problem. Będzie tym uczniom bardzo ciężko.
W rozmowach na temat sytuacji uczniów po wdrożeniu reformy edukacji
ciekawe były również uwagi i komentarze badanych na temat konsekwencji
psychologicznych wynikających z pozostania siódmoklasistów w szkołach pod-
stawowych. Respondenci zwracali uwagę, że dla dzieci przejście do gimnazjum
było swoistym awansem – nie tylko nowym etapem w edukacji, ale także na
drodze do dorosłości.
Gimnazjaliści byli inni. Chcieli być dorośli. A w podstawówce nic.
Uczniowie, pozostając w siódmej klasie, nadal są według badanych bardzo
infantylne (na przykład oczekując od nauczycieli wyłącznie wysokich ocen),
wciąż uznają, że to szkoła to zabawa, a nie nauka. Podobnie rodzice nie dostrze-
gają tego, że ich dzieci co prawda pozostały w szkole podstawowej, ale szkoła
musi zwiększyć wobec nich wymagania, aby móc przygotować wychowanków
do egzaminów do szkoły średniej. Traktują także dzieci mniej samodzielnie, niż
czynili to w odniesieniu do gimnazjalistów.
Reforma edukacji zmieniła również sytuację obecnych gimnazjalistów. Na
skutek przekształcania się szkół i zachodzących w nich różnych zmian organi-
zacyjnych (część gimnazjów została przejęta przez szkoły podstawowe albo
przekształciła się w szkoły podstawowe czy średnie – o czym była mowa wcze-
śniej), uczniowie stracili nie tylko ważne symbole identyfikujące ich dotąd ze
szkołami – jak imię szkoły czy sztandar, ale także poczucie przynależności do
dotychczasowego środowiska i swojego w nim miejsca, co przekłada się, zda-
niem badanych, również na utratę poczucia bezpieczeństwa52. Ponadto gim-
nazjaliści na nowo muszą wypracowywać reguły dotyczące funkcjonowania
środowiska szkoły po tym, jak do niektórych placówek trafiły także młodsze
dzieci (na przykład w jednej szkole młodsze dzieci i ich rodzice nie zgodzili się
na dalsze istnienie radiowęzła).
Zdaniem rozmówców, zmiany wprowadzone w systemie edukacji istotnie
wpłyną również na kompetencje i umiejętności nabywane przez uczniów, w
tym szczególnie przez obecnych siódmoklasistów.
52 Por. Agnieszka Iłendo-Milewska, Anna Wojtach, Jakość funkcjonowania uczniów w środowisku
szkolnym – poczucie bezpieczeństwa w percepcji uczniów, s. 156 – http://apcz.umk.pl/czasopisma/
index.php/PBE/article/viewFile/PBE.2013.018/2676 [dostęp: 6 czerwca 2018 roku].
68 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 69
Przy tej ilości materiału nie da się mówić o rozwijaniu umiejętności, tylko
przekazywaniu wiadomości, bo trzeba cały czas gonić z materiałem, nauczycie-
le mają szał w oczach, obłęd, żeby wszystko zrealizować.
Badani wskazywali również, że ze względu na bardzo dużą ilość treści do
przyswojenia w klasach siódmych w odwrocie jest rozwijanie takich kompe-
tencji jak kreatywność i umiejętność pracy w grupie.
7. Ocena i długofalowe konsekwencje reformy edukacji
Przeprowadzone wywiady z pracownikami szkół i rodzicami wskazują na
niejednoznaczny stosunek badanych do różnych aspektów zmian wprowadzo-
nych w wyniku reformy w systemie edukacji.
Dyrektorzy i nauczyciele zdecydowanie negatywnie oceniają pomysł zlikwi-
dowania gimnazjów, zwracając uwagę, że przez dziewiętnaście lat funkcjono-
wania rozwiązały one najważniejsze swoje problemy, wyspecjalizowały się w
pracy z młodzieżą, wykwalifikowały specjalistów w tym obszarze, zbudowały
swoją pozycję w środowiskach lokalnych.
W dyskusji na temat gimnazjów często padały następujące wypowiedzi za-
równo kadry zarządzającej szkołami, jak i nauczycieli:
Byliśmy dumni z gimnazjum. Mieliśmy duże osiągnięcia i była to dla na-
uczycieli przygoda intelektualna. Mieliśmy wrażenie, że dużo możemy razem
osiągnąć. Z tym wiązał się żal, że tracimy coś, co funkcjonowało bardzo dobrze.
Lubiłem gimnazjum, bo tam była możliwość rozmawiania z uczniami, a nie
tylko pokazywania, opisywania świata. My czujemy się zdegradowani, nie ma-
jąc pretensji do szkoły podstawowej. Nastroje wśród nauczycieli gimnazjalnych
są bardzo złe. Zupełnie inaczej pracuje się z małymi dziećmi. Ten nasz dorobek
w gimnazjach zostanie roztrwoniony.
Część nauczycieli podkreślała także, że problemy wychowawcze, o których
dużo dyskutowano w związku z gimnazjami, nie znikną tylko dlatego, że dziec-
ko pozostanie w szkole podstawowej. Niezależnie od tego, gdzie ono będzie,
przechodzi przez te same fazy rozwoju, w określonym momencie dojrzewa i
przeżywa bunt. Gimnazja były także według rozmówców szansą dla tych dzieci,
które borykały się na przykład z problemami toksycznych relacji w szkole pod-
stawowej albo były negatywnie naznaczone przez środowisko szkolne.
Jak się przyczepi łatkę do jakiegoś dziecka, to się to za nim ciągnie. Jak klasa
się nie zgra, to też jest długo tak razem. […] Zdrowe było to, że dzieci, idąc do
gimnazjum, mogły zmienić środowisko, czasami urywały się też te złe relacje.
To było zdrowe. Jak była klasa problemowa, to teraz zostanie razem jeszcze dwa
lata. My, znając taką klasę, mogliśmy w gimnazjum ją jakoś rozparcelować.
Rzadziej wśród pracowników szkół pojawiały się opinie, że brak stresu zwią-
zanego z przechodzeniem dziecka do nowego środowiska i koniecznością bu-
dowania od początku nowych relacji społecznych może zredukować poważne
problemy wychowawcze w ostatnich klasach szkoły podstawowej. Ten typ
70 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 71
argumentów dominował jednak wśród rodziców siódmoklasistów, którzy ogól-
nie w przeciwieństwie do pracowników szkół zazwyczaj wyrażali zadowolenie
z tego, że ich dzieci nie trafiły do gimnazjów i mogły o dwa lata dłużej pozo-
stać w tym samym środowisku i kontynuować edukację w ośmioletniej szkole
podstawowej (rodzice często przy tym odwoływali się do swoich doświadczeń
z ukończeniem ośmioletniej szkoły podstawowej). Opinie rodziców wpisują
się więc we wcześniejsze badania, w których większość Polaków opowiadała
się za zlikwidowaniem gimnazjów53. Badanie potwierdziło również negatywny
wizerunek gimnazjów, wskazało, że są one obciążone wieloma stereotypami
wzmacnianymi przez przekaz mediów publicznych, stanowiących dla rodziców
jedno z kluczowych źródeł informacji na temat reformy.
Jednoznacznie źle był jednak oceniany przez wszystkie badane grupy sam
sposób wprowadzenia reformy, towarzyszący jej chaos organizacyjny i infor-
macyjny oraz niepewność. Szczególnie dyrektorzy i nauczyciele podkreślali, że
wielu negatywnych konsekwencji reformy można było uniknąć, wprowadza-
jąc ją stopniowo od czwartej klasy szkoły podstawowej. Wówczas dzieci od
początku realizowałyby nową podstawę programową, unikając nadmiernego
skumulowania materiału w ostatnich dwóch klasach i luk w przekazywanej
wiedzy w związku z późniejszym rozpoczęciem realizacji nowego programu.
Rozmowy z rodzicami siódmoklasistów pokazały również ogólną, stosun-
kowo niewielką świadomość i wiedzę rodziców dotyczącą wprowadzonych
zmian, ale także możliwych konsekwencji wynikających z reformy. Rodzice
dostrzegają co prawda zmiany w funkcjonowaniu szkół w ostatnim roku. Wi-
doczne jest dla nich nadmierne, często przekraczające siły dzieci przeciążenie
bardzo dużą liczbą zajęć w szkole i brak czasu wolnego, skutkujący konieczno-
ścią rezygnacji z rozwijania własnych pasji i zainteresowań. Obserwują również
zmiany organizacyjne w szkołach, problemy lokalowe, wprowadzenie zmiano-
wości, brak w siódmych klasach kółek zainteresowań, niemniej jednak część z
nich nie łączy tych problemów bezpośrednio z samą reformą. Rodzice nie mają
ponadto świadomości, w jaki sposób reforma edukacji wpływa na sytuację na-
uczycieli w szkołach i w jaki sposób może się to przekładać na zaangażowanie
nauczycieli w pracę z dziećmi oraz wpływać na atmosferę w placówkach.
Wśród dostrzeganych długofalowych konsekwencji reformy dyrektorzy
i nauczyciele wskazywali przede wszystkim zaprzepaszczenie wypracowanego
53 Por. rozdział pierwszy Dyskurs poprzedzający reformę edukacji oraz przegląd badań
[w niniejszym tomie].
przez prawie dwadzieścia lat dorobku gimnazjów i konieczność wypracowa-
nia przez wydłużone szkoły podstawowe nowych metod pracy ze starszymi
uczniami.
Samodzielne szkoły podstawowe wyspecjalizowały się w pracy z dziećmi
do klasy szóstej, nie mają nauczycieli, którzy potrafią z tymi dziećmi praco-
wać, to praca dla nich z siódmo- i ósmoklasistą, będzie kłopotem. To dla nich
będzie taki sam efekt, jak przy wprowadzaniu gimnazjum […] na sto procent
zwiększy się agresja w takiej szkole. To myślę będzie taki efekt podobny do fali,
która była, jak powstały gimnazja. Teraz, jak gimnazja sobie z tym poradziły, to
wszystko wróci do podstawówki.
Szkoły będą również musiały od początku wypracować lub dostosować do
nowej sytuacji współpracę z instytucjami i podmiotami zewnętrznymi, z któ-
rymi będą realizować na przykład projekty edukacyjne czy wymianę między-
narodową. Nie wszystko, co udało się gimnazjom wypracować, będzie można
włączyć do szkół podstawowych.
Są takie programy gimnazjum, w które trudno włączyć podstawówkę, na
przykład program wolontariatu czy współpraca z hospicjami, czy przedszkola-
mi, szkołami specjalnymi. Trudno w to włączyć piąte czy szóste klasy, także to
trzeba przeorganizować, żeby nie stracić tego, co było wypracowane.
Zdaniem badanych, szkoły będą przy tym zmagały się z licznymi problema-
mi wewnętrznymi, wynikającymi z niedostosowania zarówno infrastruktury
placówek (warto tu wspomnieć chociażby o tym, że po wprowadzeniu gimna-
zjów zlikwidowano pracownie przedmiotów przyrodniczych, które po reformie
znowu są potrzebne), jak i kadry nauczycielskiej do gwałtownie zmieniającej
się w ciągu kilku lat liczebności uczniów (w pierwszych latach wdrażania refor-
my szkoły będą obciążone nadmierną liczbą uczniów, później, po „wygaszeniu”
gimnazjów, w niektórych placówkach, dojdzie do dużego spadku liczby dzieci).
W konsekwencji część nauczycieli w szkołach podstawowych utraci pracę lub
będzie zmuszona do łączenia pracy w różnych szkołach, to zaś wpłynie na ja-
kość edukacji i możliwości angażowania się nauczycieli w życie szkolne.
Na razie nie ma negatywnego wpływu reformy na sytuację nauczycieli, ale
będzie, jak zniknie gimnazjum, bo zamiast osiemnastu oddziałów, będziemy
mieli szesnaście oddziałów, część nauczycieli straci wtedy pracę. Słucham, jak
sobie ten nauczyciel dorobi. Ja całe życie pracowałam w trzech szkołach i po-
wiem tak, jak się pracuje po trochu w każdej szkole, to nie pracuje się nigdzie.
Albo ma się szkołę, gdzie się pracuje i gdzie się zarabia pieniądze. To nie jest do-
72 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 73
bre. Z pracownika, który przychodzi na pięć, sześć godzin [...] to nie jest żaden
pracownik pod kątem tych innych zajęć w szkole, bo on zawsze powie, że tam
ma szkołę, tam ma radę, tam ma wychowawstwo […]. Jeśli mamy budować ze-
spół […], żeby szkoła była fajna, musi być zespół, żeby poznać rodziców, uczniów
[…]. Tego się nie da zrobić, jak nauczyciel wpada i wypada. Ta wizja nauczyciela,
co ma śpiew w Koluszkach, rysunki w Piastowie i wuef w Żyrardowie […] bosko
[…]. Ja tak kiedyś pracowałam i miałam po piętnaście minut na przejazd […]
docierałam w ostatniej chwili i wypadałam do szkoły następnej.
Z kolei – szczególnie w okresie przejściowym, kiedy w szkołach ponadpod-
stawowych w tym samym czasie będą uczyli się absolwenci gimnazjów i wy-
dłużonych szkół podstawowych – nauczycieli będzie brakowało. Miejsc tych
nie będzie jednak wystarczająco dużo, aby wszyscy nauczyciele, dla których
zabraknie pracy, mogli w nich znaleźć zatrudnienie. Rozmówcy podkreślali rów-
nież, że nauczyciele w szkołach ponadpodstawowych będą nieprzygotowani
do pracy z uczniami po siódmej i ósmej klasie.
Do tej pory mieli do czynienia z gimnazjalistami po trzech latach, z przyzwo-
icie ułożonym materiałem.
Roczniki, które rozpoczęły realizację nowej podstawy programowej w kla-
sie siódmej, będą po prostu źle wyedukowane (rozmówcy używali tutaj ta-
kich określeń jak między innymi „roczniki stracone”, „roczniki zmarnowane”).
Badani zwracali także uwagę, że reforma może bardzo niekorzystnie odbić się
na psychice dzieci, szczególnie z tak zwanych roczników przejściowych, które
w trudnym dla nich momencie dojrzewania w klasie siódmej z jednej strony
musiały nagle skonfrontować się z bardzo trudnym i bardzo szybko realizo-
wanym programem, z koniecznością rezygnacji z realizacji własnych pasji i
zainteresowań, z drugiej zaś strony mają do czynienia z nauczycielami, którzy
pracując w warunkach stresu i niepewności co do zatrudnienia i jednocze-
śnie mając do zrealizowania w bardzo krótkim czasie bardzo obszerny materiał,
mogą nie dawać im tyle wsparcia, ile ci uczniowie potrzebują.
Ja za zespół swój ręczę i wiem, że nie skrzywdzi dzieci, w sensie będzie pra-
cował najlepiej, jak potrafi, to jednak wiem, że psychiczny stan nauczyciela ma
wpływ na pracę […]. Inaczej pracuje nauczycieli, który ma komfort, poczucie
bezpieczeństwa. […] U nas w pierwszym rzucie czternaście osób, nauczycieli
gimnazjum, zmieniło pracę […]. Ja muszę powiedzieć, że przez lata, kiedy byłam
dyrektorem, nawet jedna czwarta tego nie odeszła jak przy tej zmianie.
Część 2. Analiza podstaw programowych i podręczników do wybranych przedmiotów
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 75
Jakub Lorenc
Analiza nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeństwie dla szkół podstawowych w wymiarze założeń „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
Podstawa programowa jest dokumentem opisującym, jakie treści mają być
przekazywane na lekcjach poszczególnych przedmiotów, jakie umiejętności
mają być kształcone i jakie postawy mają być formowane. Realizacja zapisów
tego dokumentu jest obowiązkiem nauczyciela i z tego obowiązku jest on roz-
liczany przez dyrektora szkoły, a także przez urzędników kuratorium. Podstawa
programowa wskazuje cele, ale w zakresie doboru metod i środków dydaktycz-
nych nauczyciele mają dowolność. W czasie lekcji mogą także realizować treści
spoza podstawy. Dokument ten wyznacza więc ogólne ramy pracy nauczyciela,
wskazując minimalny zakres jego działań. Stanowi on również główny punkt
odniesienia dla autorów programów nauczania oraz podręczników szkolnych,
które – żeby uzyskać dopuszczenie do użytku szkolnego – muszą stwarzać moż-
liwość pełnej realizacji zapisów podstawy programowej. Jednocześnie zapisy
te stanowią standardy egzaminacyjne dla przedmiotów objętych egzaminami
zewnętrznymi. Na podstawie zapisów podstawy są bowiem układane arkusze
egzaminacyjne. Zawarte w rozporządzeniach ministra edukacji narodowej tre-
ści podstaw programowych dla poszczególnych przedmiotów mają więc klu-
czowe znaczenie zarówno dla działania szkoły jako placówki, jak i dla samego
nauczyciela.
Prezentowany tekst zawiera analizę nowych podstaw programowych z
historii oraz wiedzy o społeczeństwie dla szkoły podstawowej, wprowadzo-
nych Rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017 roku
w sprawie podstawy programowej kształcenia ogólnego dla szkoły podsta-
wowej1. Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie głównych zmian
wprowadzonych tym dokumentem w zakresie nauczania historii i wiedzy
o społeczeństwie, porównanie wymagań zawartych w nowej podstawie
programowej z wymaganiami zawartymi w starej podstawie oraz zesta-
wienie wymagań nowej podstawy programowej z treścią uchwalonego
przez Radę m.st. Warszawy 29 sierpnia 2013 roku „Programu rozwoju edukacji
1 Dz.U. z 2017 r., poz. 356 – http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20170000356/O/
D20170356.pdf [dostęp: 9 kwietnia 2018 roku]. Szczegółowe zapisy dotyczące analizowanych niżej
przedmiotów znajdują się w Załączniku nr 2 (s. 91–110).
w Warszawie w latach 2013–2020”2.
Analiza nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeństwie
oraz jej porównanie z poprzednimi podstawami
Analiza nowej podstawy programowej z historii
Ogólne założenia i cele
Historia – w myśl autorów analizowanego dokumentu – jest „skarbnicą
zbiorowej pamięci”. Pielęgnowanie pamięci o przeszłości ma pomagać „zro-
zumieć dzień dzisiejszy, by współtworzyć wspólnotę wartości”. Jednym z
ważnych celów edukacji historycznej ma być „kształtowanie wartości takich
jak: ojczyzna, naród, państwo, symbole narodowe i państwowe, patriotyzm,
pamięć historyczna, prawda, sprawiedliwość, dobro, piękno, wolność, solidar-
ność, odpowiedzialność, odwaga, krytycyzm, tolerancja, tożsamość, kultura”.
Rolą historii ma być „rozbudzanie poczucia miłości ojczyzny przez szacunek
i przywiązanie do tradycji i historii własnego narodu oraz jego osiągnięć”. W
dalszej kolejności autorzy wstępu wskazują na znaczenie „kształtowania wię-
zi […] świadomości obywatelskiej, postawy szacunku i odpowiedzialności za
własne państwo utrwalanie poczucia godności i dumy narodowej”. Dokument
stwierdza, że „nie można budować przyszłości bez pamięci historycznej”, dla-
tego lekcje historii mają służyć rozbudzaniu u uczniów zainteresowania prze-
szłością (na poziomie rodzinnym, lokalnym, regionalnym oraz narodowym) i
szacunku dla osiągnięć przodków. W jednej z sekcji początkowych autorzy do-
kumentu stwierdzają, że szkoła nie nauczy wszystkiego, ma jednak dostarczyć
uczniom narzędzia pozwalające na samodzielne poszerzanie wiedzy. Pod sam
koniec wstępu wątek ten pojawia się krótko ponownie. Zwraca się tam uwagę,
że historia „kształtuje także zdolności humanistyczne, sprawność językową,
umiejętności samodzielnego poszukiwania wiedzy i korzystania z różnorod-
nych źródeł informacji, formułowania oraz wypowiadania własnych opinii”.
Na temat znaczenia kształcenia umiejętności na lekcjach historii we wstępie
nie ma więcej mowy.
Jak widać z powyższego przeglądu treści wstępu i komentarza do dokumen-
tu, cele edukacji historycznej w szkole mają się skupiać wokół kształtowania
postaw patriotycznych oraz przekazywania wiadomości na temat przeszłości
2 Załącznik do Uchwały Nr LXIII/1751/2013 Rady m.st. Warszawy z dnia 29 sierpnia 2013 roku –
http://edukacja.warszawa.pl/sites/edukacja/files/program-rozwoju-edukacji/4651/attachments/
program-rozwoju-edukacji-w-warszawie-w-latach-2013-2020.pdf [dostęp: 9 kwietnia 2018 roku].
Dalsze cytaty pochodzą z tego dokumentu.
76 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 77
(w szkole podstawowej przede wszystkim na temat historii Polski)3. Mniejszy
nacisk ma być jednak położony na kształcenie umiejętności.
W myśl ogłoszonych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej ramowych
planów nauczania cele zarysowane we wstępie do podstawy programowej
mają być osiągane w trakcie jednej godziny lekcyjnej historii tygodniowo
w klasie czwartej oraz dwóch godzin od klasy piątej do ósmej4.
Umiejętności kształcone na lekcjach historii
Choć wstęp do analizowanego dokumentu w niewielkim zakresie wskazy-
wał znaczenie nauczania umiejętności, to jednak właściwa treść odnosiła się
do celów z tym związanych. Fragment rozporządzenia dotyczący lekcji historii
został bowiem podzielony na dwie części. W pierwszej – tak zwanych wymaga-
niach ogólnych – opisano umiejętności, którymi mają się odznaczać uczniowie
kończący szkołę podstawową. Drugą część stanowi lista treści nauczania. Zo-
stały one jednak zaprezentowane zgodnie z Polską Ramą Kwalifikacji5 w języ-
ku wymagań. W rezultacie każdy z punktów oprócz wskazania treści nazywa
także umiejętność, którą uczniowie mają opanować przy okazji poznawania
tych treści. Szukając więc odpowiedzi na pytanie, jakie umiejętności mają być
kształcone na zajęciach z historii, należy brać pod uwagę obie sekcje analizo-
wanego dokumentu.
Wymagania ogólne podzielono na trzy grupy: chronologię historyczną,
analizę i interpretację historyczną oraz tworzenie narracji historycznej.
Każdy z tych obszarów został rozpisany na podpunkty opisujące, jakie cele
w ramach ich realizacji uczniowie mają osiągnąć. W zakresie chronologii histo-
rycznej absolwenci klasy ósmej powinni więc potrafić odróżniać przeszłość od
teraźniejszości i przyszłości, posługiwać się określeniami czasu historycznego,
obliczać upływ czasu między wydarzeniami, umieszczać wydarzenia, postaci
i procesy historyczne w czasie, dostrzegając związki przyczynowo-skutkowe,
dostrzegać zmiany w życiu politycznym i społecznym, a także ciągłość w rozwo-
ju kulturowym. W obszarze analizy i interpretacji uczniowie w wyniku uczest-
nictwa w zajęciach mają potrafić krytycznie analizować informacje uzyskane
z różnych źródeł, wyciągając z nich wnioski, lokalizować w przestrzeni z wy-
3 Dz.U. z 2017 r., poz. 356, s. 103.
4 Dz.U. z 2017 r., poz. 703, s. 7 – http://dziennikustaw.gov.pl/du/2017/703 [dostęp: 9 kwietnia 2018
roku].
5 Dz.U. z 2016 r., poz. 64 – http://dziennikustaw.gov.pl/du/2016/64 [dostęp: 20 kwietnia 2018 roku].
korzystaniem map i planów wydarzenia historyczne, rozróżniać w narracji hi-
storycznej warstwę informacyjną, wyjaśniającą i oceniającą, objaśniać związki
przyczynowo-skutkowe oraz analizować zjawiska i procesy historyczne, a także
dostrzegać potrzebę poznawania przeszłości w celu rozumienia współczesno-
ści. Za istotne w ramach tworzenia narracji historycznej uznano umiejętność
konstruowania ciągów narracyjnych na podstawie informacji zdobytych ze
źródeł, posługiwanie się pojęciami historycznymi i wyjaśnianie ich znaczenia,
przedstawianie argumentów uzasadniających własne stanowisko oraz two-
rzenie krótkich i długich wypowiedzi (na przykład planu, notatki, rozprawki,
prezentacji).
Tak zarysowany katalog umiejętności wydaje się zarówno osiągalny
w praktyce szkolnej, jak i przydatny uczniowi. Zawiera bowiem kompetencje
proste, możliwe do osiągnięcia już w czwartej klasie (na przykład odróżnianie
przeszłości od teraźniejszości czy tworzenie krótkich wypowiedzi), i złożone,
których efektywne wykształcenie stanie się możliwe dopiero w ostatniej kla-
sie szkoły podstawowej (dostrzeganie zmian i ciągłości, analizowanie zjawisk
i procesów). Jednocześnie opisane w tej części analizowanego dokumentu
umiejętności są kompetencjami ważnymi przy samodzielnym poznawaniu
przeszłości i w szeroko rozumianym uczestnictwie w obiegu informacyjnym
współczesnego świata.
Każdy punkt drugiej części analizowanego dokumentu opisuje za pomo-
cą czasownika operacyjnego, jakiego typu umiejętność uczeń ma posiąść,
poznając poszczególne treści nauczania. W podstawie programowej do hi-
storii dla szkoły podstawowej dla klas od czwartej do ósmej zdecydowanie
dominują umiejętności odtwórcze, opisane czasownikami: „sytuuje”, „wska-
zuje”, „rozpoznaje”, „podaje”, „opisuje”, „przedstawia” czy „charakteryzuje”.
Jedynie w dwudziestu ośmiu punktach (na około dwieście) uczniowie mają
umieć coś wyjaśniać, w pięciu punktach – oceniać, a jedynie w dwóch
– analizować.
Należy więc uznać, że mimo ambitnego i wymagającego katalogu umie-
jętności ogólnych autorzy analizowanego dokumentu wymagają od na-
uczycieli kładzenia nacisku przede wszystkim na rozwijanie prostych
umiejętności o charakterze odtwórczym. Mniejsze znaczenie ma być zaś
przywiązywane do kształcenia umiejętności złożonych. Wiąże się to także
z położeniem większego nacisku na treści nauczania.
78 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 79
Treści nauczania
Choć treści nauczania zostały zaprezentowane w podziale na klasę czwar-
tą i klasy późniejsze, to zalecenia co do warunków i sposobów realizacji nie
pozostawiają wątpliwości, jak ma wyglądać podział treści. W klasie czwartej
uczniowie mają poznawać przede wszystkim elementy historii rodzinnej
i regionalnej oraz skupić się na poznaniu wskazanych „postaci i wydarzeń
o doniosłym znaczeniu dla kształtowania polskiej tożsamości kulturowej”6.
Uczniowie mają więc na początku kontaktu ze szkolną historią poznać prze-
szłość swojej rodziny i okolicy, a w następnej kolejności – najważniejsze symbo-
le narodowe. Największa zaś część zajęć w klasie czwartej ma być poświęcona
zapoznaniu ucznia z najważniejszymi wydarzeniami i postaciami z dziejów Pol-
ski. Lista ta jest sprecyzowana i składa się z siedemnastu punktów obowiązko-
wych i jedenastu dodatkowych. Należy zauważyć, że obok dwudziestu ośmiu
postaci (wśród nich jedynie cztery kobiety: Dobrawa, Jadwiga, Maria Skłodow-
ska-Curie i Danuta Siedzikówna „Inka”) wskazano siedmiu tak zwanych bohate-
rów zbiorowych (Piastów, żaków krakowskich, zakonników średniowiecznych,
kosynierów spod Racławic, dzieci strajkujące we Wrześni, żołnierzy marszałka
Józefa Piłsudskiego, bohaterów „Solidarności”). Lista ta ma charakter bardzo
tradycyjny, wywodzący się bezpośrednio z tradycji historiografii XIX wieku,
i właściwie poza kilkoma późniejszymi chronologicznie dodatkami mogłaby
znaleźć się w podręcznikach okresu dwudziestolecia międzywojennego. Poza
bardzo nielicznymi wyjątkami skupia się na historii politycznej i wojennej.
Jedynie w wypadku siedmiu punktów (na niemal czterdzieści) można się do-
szukiwać tematyki z zakresu historii kultury, społeczeństwa czy gospodarki.
Lekcje w klasie piątej mają obejmować treści z okresu od starożytności
do końca średniowiecza. Uczniowie będą więc poznawać cywilizacje staro-
żytne (zarówno bliskowschodnie, jak i Grecję oraz Rzym), Bizancjum i świat
islamu oraz najważniejsze zagadnienia średniowiecza powszechnego (państwo
Franków, spór o inwestyturę, krucjaty, feudalizm średniowieczny, rolę Kościo-
ła). Najwięcej miejsca spośród zagadnień średniowiecznych poświęcono jednak
historii Polski – jej początkom (a więc panowaniu pierwszych Piastów: Mieszka
I, Bolesława Chrobrego, Kazimierza Odnowiciela, Bolesława Śmiałego i Bolesła-
wa Krzywoustego), okresowi rozbicia dzielnicowego, procesowi jednoczenia i
panowaniu ostatnich Piastów (Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego).
W klasie szóstej uczniowie będą poznać wydarzenia nowożytne do upadku
Napoleona. Na tym etapie nauczania pojawia się najwięcej zagadnień z historii
6 Dz.U. z 2017 r., poz. 356, s. 103.
powszechnej. Wśród zagadnień z historii świata będą to odkrycia geograficzne,
kultura renesansu (w tym reformacja), francuski absolutyzm, idee oświecenia,
powstanie Stanów Zjednoczonych, rewolucja francuska i wojny napoleońskie.
Treści nauczania są tutaj także luźniej podporządkowane historii politycznej
i pojawia się stosunkowo najwięcej zagadnień z historii społeczno-go-
spodarczej i kultury. Mimo to dominują nadal zagadnienia związane
z historią polityczną Polski – polityką Jagiellonów, uniami z Litwą, ustrojem
Pierwszej Rzeczypospolitej (zarówno w okresie demokracji szlacheckiej, jak
i w czasach kryzysu XVIII wieku), siedemnastowiecznymi wojnami. Sporo miej-
sca poświęcono propozycjom teoretycznym i próbom wprowadzenia reform
w XVIII stuleciu. Dokładnie omawiany ma być również polityczny i ustrojowy
proces utraty niepodległości przez Rzeczpospolitą.
Zajęcia w klasie siódmej są poświęcone XIX wiekowi i dwudziestoleciu
międzywojennemu. Nauczyciele mają za zadanie dość dokładnie zapoznać
uczniów z postanowieniami kongresu wiedeńskiego a następnie z przyczy-
nami, przebiegiem i ze skutkami kolejnych powstań narodowych (listopa-
dowego, krakowskiego, Wiosny Ludów na ziemiach polskich, styczniowego,
rewolucji 1905 roku). Szczegółowość zapisów co do polityki zaborców wobec
ludności polskiej i inicjatyw Polaków mających przed nimi chronić będzie dla
uczniów i nauczycieli sporym wyzwaniem. Zagadnienia z XIX wieku dotyczące
szerszego tła niż tylko dziejów Polski (rewolucja przemysłowa, rozwój Stanów
Zjednoczonych, kolonializm) pojawiają się jedynie na marginesie. Nieco bar-
dziej zrównoważony jest podział zagadnień między historię Polski i historię
powszechną w zapisach dotyczących pierwszej wojny światowej. Jest on jed-
nak ukierunkowany jedynie na historię militarną i polityczną. W siódmej klasie
uczniowie poznają także dzieje Drugiej Rzeczypospolitej (znów tło powszechne
jest bardzo skromne) i przyczyny wybuchu drugiej wojny światowej.
Nauka historii w klasie ósmej w całości ma być poświęcona okresowi od
wybuchu drugiej wojny światowej do współczesności. Uczniowie poznają więc
bardzo dokładnie wojnę obronną we wrześniu 1939 roku, działania na fron-
tach wojny, politykę okupantów wobec Polaków. Wiele spośród tych ogólnych
zagadnień jest opisanych bardzo szczegółowymi wymaganiami. Liczba deta-
li, które mają poznać uczniowie, najbardziej przytłacza w opisie zagadnień
dotyczących świata po drugiej wojnie światowej i konfliktów okresu zimnej
wojny. Autorzy nie poprzestali bowiem na wskazaniu jedynie najbardziej cha-
rakterystycznych konfliktów tego czasu, ale oczekują znajomości także tych
80 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 81
o mniejszym znaczeniu. Nieco mniej szczegółowe są wymagania dotyczące
okresu Polski Ludowej. Są one również opisane mniej faktograficznie niż za-
gadnienia z historii powszechnej XX wieku, co pozwala mieć nadzieję, że będą
w podręcznikach traktowane przystępnie dla uczniów. Ostatnimi tematami na
lekcjach historii mają być wejście Polski do NATO w 1999 roku i do Unii Euro-
pejskiej w 2004 roku.
Powyższy pobieżny przegląd treści nauczania dla starszych klas szkoły
podstawowej wskazuje, że także w wypadku zagadnień dla klas od piątej do
ósmej mamy do czynienia z bardzo tradycyjnym podejściem, propagującym
historię polityczną i wojskową. Jedynie okazjonalnie są wymieniane zagadnie-
nia z historii społecznej, kultury czy gospodarczej. Marginalnie potraktowano
dzieje powszechne, co zresztą jest zgodne z celami stawianymi edukacji histo-
rycznej w szkole podstawowej (o czym była już mowa). Cała narracja bardzo
mocno koncentruje się na dziejach narodowych, a wątki z historii powszechnej
jedynie w kilku wypadkach pojawiają się w oderwaniu od opowieści o histo-
rii Polski. Wiele zagadnień bardzo ważnych dla dziejów zarówno Polski, jak
i Europy i świata (na przykład mechanizmy działania systemów totalitarnych,
którym poświęcono łącznie dwa podpunkty) jest traktowanych jedynie jako tło
głównej narracji o przeszłości Polski. W rezultacie pojawia się obawa, że ani nie
będą one dogłębnie poznawane, ani nie staną się dla uczniów jasne jako osno-
wa wydarzeń narodowych. Dodatkowo wiele punktów bardzo skrupulatnie wy-
mienia postaci, bitwy lub wydarzenia, które mają poznać uczniowie. Sprzyja to
rozwijaniu encyklopedycznego podejścia do nauki historii, które znów należy
uznać za nieprzystające do wyzwań współczesności.
Porównanie nowej i starej podstawy programowej z historii
W prezentowanym niżej porównaniu starej i nowej podstawy programo-
wej wzięto pod uwagę całość obu dokumentów. Dodatkowo – ponieważ ze-
stawiane dokumenty były kierowane tylko częściowo do tej samej grupy wie-
kowej uczniów – dokładniej porównano zapisy nowej podstawy z punktami
10–29 starej podstawy dla sześcioletniej szkoły podstawowej i punktami
1–28 dawnej podstawy do gimnazjum.
Zmiana w zakresie wymaganych umiejętności
Zarówno stara, jak i nowa podstawa prezentują wymagania dotyczące
umiejętności w podobnej formie – w ramach wymagań ogólnych i zapisów
prezentujących wymagania szczegółowe. Oba dokumenty wskazują trzy ta-
kie same obszary umiejętności historycznych: chronologię, analizę i interpre-
tację oraz narrację historyczną. O ile forma i charakter zapisów tak zwanych
wymagań ogólnych nie różnią się wyraźnie od analogicznych części starej
podstawy programowej (niektóre punkty są jedynie po prostu bardziej precy-
zyjne), o tyle różnice widać w zastosowanych do opisu treści nauczania tak
zwanych czasownikach operacyjnych. W porównaniu z poprzednią podstawą
programową obserwujemy tutaj zauważalny spadek wymagań w zakresie
kształconych umiejętności. W stosunku do ogólnej liczby zapisów rzadziej
w nowym dokumencie pojawiają się zapisy wymagające kształcenia u uczniów
umiejętności wyjaśniania i oceniania poznawanych zjawisk, częściej zaś jest
wymagane odtwarzanie konkretnych treści. Rzadziej również zapisy skła-
niają nauczycieli do kształcenia tak zwanych umiejętności złożonych, które
wymagają jednoczesnego lub sekwencyjnego wykazania się kilkoma umie-
jętnościami prostymi. Za przykład niech posłużą zapisy dotyczące konfede-
racji targowickiej. W starej podstawie uczeń miał „wyjaśniać okoliczności
zawiązania konfederacji targowickiej i oceniać jej następstwa”. Z kolei w no-
wej podstawie oczekiwania są mniejsze: „wyjaśnia okoliczności zawiązania
konfederacji targowickiej i przedstawia jej następstwa”. Uczniowie już nie
mają oceniać, a jedynie przedstawić podane przez podręcznik (lub nauczy-
ciela) skutki tego trudnego momentu w dziejach państwa. Analogicznie jest
choćby z zapisami dotyczącymi polityki Napoleona wobec sprawy polskiej.
W starej podstawie uczniowie mieli „oceniać politykę Napoleona wobec spra-
wy polskiej”, w nowej zaś powinni jedynie „przedstawić stosunek Napoleona do
sprawy polskiej”. Podobniej jest z okresem istnienia kongresowego Królestwa
Polskiego. W starej podstawie uczniowie mieli „oceniać osiągnięcia Królestwa
Polskiego w gospodarce, kulturze i szkolnictwie”, w nowej jedynie muszą cha-
rakteryzować te osiągnięcia. Zestawienie treści obu dokumentów dostarcza
więcej analogicznych przykładów na zastępowanie twórczych umiejętności
złożonych odtwórczymi umiejętnościami prostymi. Pod względem wspierania
kształcenia u uczniów kompetencji nową podstawę programową do historii
należy więc zdecydowanie uznać za krok wstecz.
82 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 83
Zmiana treści nauczania
Porównanie treści nauczania między starą a nową podstawą programo-
wą nie jest łatwe i jednoznaczne. Wynika to z dwóch głównych okoliczności.
Pierwszą z nich jest brak przypisania poszczególnych treści do konkretnych
klas w starej podstawie programowej, drugą zaś – zmiana ustroju szkolnego
wprowadzona przy okazji ogłaszania treści nowej podstawy, a więc likwidacja
gimnazjów i powrót do ośmioletnich szkół podstawowych. Obie te okoliczności
utrudniają dokonanie szczegółowego porównania treści nauczania zarówno
rok do roku, jak i w ramach poszczególnych typów szkół. Możliwe jest jednak
zarysowanie ogólnych tendencji, jakie są związane ze zmianą, i wskazanie, jakie
treści zostały dodane lub usunięte.
Pierwszą i najistotniejszą zmianą jest znaczne uszczegółowienie zapisów
dotyczących treści nauczania. Wiele punktów ma po kilkanaście podpunk-
tów wymieniających wiele postaci i wydarzeń, z którymi uczniowie mają
być zaznajomieni. W dotychczas obowiązującym dokumencie poszczególne
podpunkty miały charakter bardziej ogólny. Sprawia to, że nowa podstawa
jest dużo bardziej obszerna w faktografię niż stara. Na przykład zapisy doty-
czące zakresu, w którym miały być omawiane w gimnazjum wojny XVII wie-
ku brzmiał następująco: „[Uczeń] wyjaśnia główne przyczyny wojen Rzeczy-
pospolitej ze Szwecją, Turcją i Rosją” oraz „ocenia społeczno-gospodarce
i polityczne następstwa wojen w XVII wieku”7. Tymczasem odpowiadające tym
zagadnieniom zapisy nowej podstawy są szersze: „[Uczeń] wyjaśnia główne
przyczyny wojen Rzeczypospolitej z Rosją, Szwecją i Turcją”, „omawia prze-
bieg i znaczenie potopu szwedzkiego”, „sytuuje w czasie, lokalizuje i omawia
najważniejsze bitwy w XVII wieku”, „dokonuje oceny następstw politycznych,
społecznych i gospodarczych wojen w XVII wieku”8. Tym samym do zapisów
zawartych w starej podstawie do gimnazjum dopisano dodatkowe, poszerza-
jące zapisy. Jest to tendencja charakterystyczna dla całego dokumentu no-
wej podstawy programowej i innych analogicznych (czasem jedynie bardziej
szczegółowych) przykładów można, porównując oba dokumenty, znaleźć wiele
(choćby zagadnienia dotyczące rozbicia dzielnicowego w Polsce czy lista twór-
ców renesansowych i pisarzy politycznych XVI wieku). Podejście takie jest
o tyle niepokojące, że dokument odnosi się w zasadzie do młodszej młodzie-
7 Podstawa programowa z komentarzami. Edukacja historyczna i obywatelska, Warszawa 2008,
s. 39 (pkt 21.1, 21.3).
8 Dz.U. z 2017 r., poz. 356, s. 96 (pkt IX.1, IX.3–5).
ży niż wcześniej (uczniowie w wieku dawnej klasy trzeciej gimnazjum staną
się przecież uczniami klasy pierwszej liceum i jako tacy będą uczyć się według
podstawy do liceum). Nowa podstawa zakłada więc przekazanie większej niż
stara podstawa ilości treści, ale młodszym uczniom. Jest to tendencja o tyle
niepokojąca, że skoro podstawa programowa pełni także funkcję standardów
egzaminacyjnych, to w rezultacie planowany egzamin z historii po ósmej kla-
sie będzie miał zapewne charakter bardziej odtwórczy i mniej nastawiony na
umiejętności praktyczne, a bardziej skupiony na wiedzy encyklopedycznej.
Oprócz poszerzenia i uszczegółowiania treści obecnych w starej podstawie
programowej dla sześcioletniej szkoły podstawowej i gimnazjum nowa pod-
stawa dodaje także kilka zagadnień, których wcześniej nie było. Poza wszyst-
kimi tematami dotyczącymi historii po pierwszej wojnie światowej (włączony-
mi dotychczas do programu pierwszej klasy szkoły ponadgimnazjalnej) są to
przede wszystkim: początki cywilizacji Indii i Chin, średniowieczne krucjaty,
konfederacja barska, Wiosna Ludów, rewolucja 1905 roku. Zwróćmy uwagę, że
większość dodanych treści dotyczy historii powszechnej. Choć, jak wskazywała
powyższa analiza nowej podstawy programowej, treści z zakresu historii po-
-wszechnej jest niewiele, nie oznacza to jednak, że wykreślono wiele zagadnień
z nią związanych. Właściwie wszystkie obecne w starej podstawie treści z za-
kresu historii powszechnej pozostały niezmienione. Część z nich nieco okro-
jono (na przykład podzielone w starej podstawie na dwa duże punkty zmiany
XIX wieku czy zapisy dotyczące rewolucji rosyjskich w 1917 roku), ale zabiegi
takie należy uznać za mało ważne. Na marginalizację treści dotyczących dzie-
jów Europy i świata wpływa bowiem nie tyle sama liczba poświęconych im
zapisów, ile to, jaki stanowią one odsetek wśród wszystkich wymagań szcze-
gółowych. W wyniku rozbudowania wielu punktów podstawy dotyczących
historii Polski zagadnienia z historii powszechnej stanowią mniejszy odsetek
problemów omawianych na lekcjach.
Należy również odnotować kilka istotnych zmian w rozłożeniu akcen-
tów w ramach opisanych treści nauczania. Z punktu widzenia historii Polski
szczególnie rzuca się w oczy okrojenie treści związanych z ustrojem Pierwszej
Rzeczypospolitej okresu demokracji szlacheckiej. Zniknęły zapisy dotyczą-
ce ideowych podstaw obowiązujących w XVI wieku rozwiązań ustrojowych
i ich obywatelskiego zastosowania w praktyce politycznej. Usunięto również
zapisy nakazujące podkreślanie wyjątkowej sytuacji ustrojowej ówczesnej
Rzeczypospolitej na tle innych państw tego okresu. Zmarginalizowano także
84 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 85
wynaturzenia tego systemu politycznego, które nastąpiły w drugiej połowie
XVII wieku. Równie ważne jest ograniczenie zapisów dotyczących Cesarstwa
Rzymskiego. Zmniejszono poświęconą im liczbę punktów, rezygnując na przy-
kład z ważnego, wciąż bowiem mającego wpływ na współczesną Europę, za-
sięgu podbojów Rzymu. Także Bizancjum przestało być w zapisach podstawy
uważane za kontynuatora idei cesarstwa. W połączeniu z usunięciem z tekstu
dokumentu Karola Wielkiego i Ottona III należy uznać, że tak ważna dla historii
Europy idea cesarstwa została właściwie wyrugowana z polskiej szkoły na po-
ziomie podstawowym. Dziwi to tym bardziej, że trwanie tej idei jest ważne dla
zrozumienia procesów politycznych XIX wieku, które są mocno akcentowane
w nowej podstawie.
Podsumowując: nowa podstawa programowa w zakresie kształconych
umiejętności zapisanych w tak zwanych wymaganiach ogólnych nie różni
się znacznie od starej podstawy programowej. Analiza treści szczegółowych
prowadzi jednak do wniosku, że większy nacisk ma być kładziony na proste
i odtwórcze umiejętności. Jednocześnie zwiększona i uszczegółowiona zo-
stała lista treści nauczania, która w porównaniu z zapisami poprzedniej
podstawy programowej ma w wielu miejscach charakter bardziej encyklope-
dycznej wyliczanki. W rezultacie jeszcze bardziej niż w starej podstawie jest
widoczna dominacja historii politycznej i militarnej, a zagadnienia z zakresu
historii powszechnej są stosunkowo mniej liczne. Co więcej, liczba treści na-
uczania, które mają poznać uczniowie, jest na tyle długa, szczegółowa i nakie-
runkowana w wielu miejsca na detal, że pod znakiem zapytania należy posta-
wić kwestię tego, czy na lekcjach historii znajdzie się w ogóle jeszcze czas na
kształcenie umiejętności zapisanych w wymaganiach ogólnych.
Analiza nowej podstawy programowej z wiedzy o społeczeństwie
Ogólne założenia i cele
Wiedza o społeczeństwie ma być przedmiotem interdyscyplinarnym
opartym na osiągnięciach nauk społecznych i humanistycznych, szcze-
gólnie socjologii i politologii, ale także psychologii, ekonomii, nauk praw-
nych, kulturoznawstwa i etnologii. Istotne związki mają również zachodzić
z innymi przedmiotami szkolnymi, przede wszystkim historią, językiem pol-
skim i geografią. Celem zajęć ma być kształcenie „postaw obywatelskich i
prowspólnotowych uczniów”. Ważnym elementem tego przedmiotu ma
być jego związek z życiem codziennym i przydatność w życiu codziennym.
Realizacja poszczególnych zapisów ma ponadto prowadzić do „ugruntowania
postaw szacunku dla dziedzictwa narodowego i ogólnoświatowego oraz cie-
kawości poznawczej, otwartości i tolerancji”. Podejściem zalecanym nauczycie-
lom jest stwarzanie takich sytuacji edukacyjnych, w których uczniowie będą
mieli szansę na zastosowanie zdobywanych informacji w praktyce, w czym
ma pomagać zalecenie uczestnictwa każdego ucznia przynajmniej w dwóch
projektach wymagających pracy grupowej9. Istotnym aspektem zajęć z wiedzy
o społeczeństwie ma być korzystanie z technologii informacyjno-komunika-
cyjnych. Podobnie jak w wypadku historii, zalecane są także zajęcia w formie
wycieczek edukacyjnych.
Opracowane przez Ministerstwo Edukacji Narodowej ramowe plany
nauczania przewidują w szkole podstawowej dwie godziny lekcji zajęć z wiedzy
o społeczeństwie – obie mają się odbywać w klasie ósmej10.
Umiejętności kształcone na lekcjach wiedzy o społeczeństwie
Umiejętności kształcone w ramach zajęć z wiedzy o społeczeństwie zo-
stały zaprezentowane, tak jak w wypadku historii, zarówno w wymaganiach
ogólnych, jak i w wymaganiach szczegółowych, wskazujących konkretne
treści nauczania. Wymagania szczegółowe sformułowano w języku wyma-
gań, wskazują więc nie tylko treści, ale także umiejętności, jakie mają posiąść
uczniowie.
Jako wymagania ogólne na zajęciach wiedzy o społeczeństwie wskazano:
wiedzę i rozumienie, wykorzystanie i tworzenie informacji, rozumienie sie-
bie oraz rozpoznawanie i rozwiązywanie problemów, a także komunikację
i współdziałanie. W ramach pierwszego obszaru uczeń ma być w stanie wy-
jaśniać prawidłowości życia społecznego (szczególnie funkcjonowanie róż-
nych grup i społeczności), uzasadniać znaczenie procedur demokratycznych
i stosować je w praktyce, wyjaśniać znaczenie aktywności obywatelskiej,
przedstawiać zasady ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, posiadać wiedzę w
zakresie praw człowieka, środków masowego przekazu i spraw międzynaro-
dowych oraz wykorzystywać posiadaną wiedzę do interpretacji życia spo-
łecznego. Ponadto – w ramach drugiego obszaru – uczeń ma posiąść umie-
jętności w zakresie wykorzystywania i tworzenia informacji, zwłaszcza
wyszukiwania informacji na temat życia społecznego i wykorzystanie
9 Dz.U. z 2017 r., poz. 356, s. 110.
10 Dz.U. z 2017 r., poz. 703, s. 7.
86 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 87
ich w celu stworzenia własnej wypowiedzi. W ramach trzeciego obszaru
(rozumienie siebie oraz rozpoznawanie i rozwiązywanie problemów) uczeń
ma umieć rozpoznawać potrzeby swoje i innych, planować dalszą edukację,
przedstawiać własne prawa i obowiązki, powiększać treść swojej tożsamości
na różnych poziomach (lokalnym, regionalnym, etnicznym i obywatelskim),
rozpoznawać przejawy łamania praw w swoim otoczeniu, argumentować za-
sadność postaw obywatelskich oraz rozpoznawać i szukać rozwiązań proble-
mów najbliższego otoczenia. W ramach czwartego obszaru (komunikowanie
się i współdziałanie) uczniowie mają posiąść umiejętność komunikowania się
i dyskutowania w sprawach życia społecznego (w tym przedstawiania wła-
snych argumentów), umieć rozpoznać sytuacje wymagające przyjęcia postawy
asertywnej, współpracować z innymi, wykazując konieczność współdziałania
w życiu społecznym, korzystać z prostych procedur, jakie stwarzają obywate-
lom instytucje życia publicznego (a więc odnajdywać się w załatwianiu pro-
stych spraw urzędowych).
Wymagania ogólne stanowią więc listę – często bardzo praktycznych
i konkretnych – kompetencji, jakimi powinni się cechować absolwenci szkoły
podstawowej. Podobnie jak w wypadku historii, należy ją uznać za w miarę
kompletną. Od wymagań ogólnych z historii różni wymagania ogólne z wiedzy
o społeczeństwie częstsze odwoływanie się w tej części analizowanego doku-
mentu do posiadania przez uczniów wiadomości. Żeby więc lepiej rozpoznać,
jakie umiejętności mają być rzeczywiście kształcone w ramach zajęć z tego
przedmiotu, należy dokładniej przyjrzeć się także treściom nauczania, a więc
wymaganiom szczegółowym. Spośród sosowanych do ich opisu czasowników
operacyjnych dominują związane z odtwarzaniem informacji (sześćdziesiąt
cztery na sto dwadzieścia). Najczęściej więc od ucznia wymaga się przedsta-
wiania (dwadzieścia dziewięć razy), wymieniania (osiemnaście razy), podawa-
nia (osiem razy), rozpoznawania (sześć razy) lub charakteryzowania (cztery
razy). Jednocześnie stosunkowo często uczniowie mają rozwijać kompetencje
bardziej złożone, wymagające wyjaśniania (dwadzieścia dziewięć razy) czy
uzasadniania (osiem razy). W wypadku wiedzy o społeczeństwie stosunkowo
duży nacisk kładzie się w wymaganiach szczegółowych na umiejętność poszu-
kiwania informacji w różnych źródłach (trzynaście razy). W sześciu zapisach
pojawia się także wymóg analizowania. Dodatkowo oczekuje się również umie-
jętności związanych z praktycznym zastosowaniem posiadanych wiadomości
(„stosuje”, „planuje”, „formułuje”). Należy więc uznać, że zakres umiejętności,
które mają być kształcone w ramach zajęć z wiedzy o społeczeństwie, jest dość
różnorodny i w większym stopniu, niż to było w wypadku historii, nastawiony
na rozwijanie umiejętności złożonych.
Treści nauczania
Treści nauczania w podstawie programowej skonstruowano wokół koncep-
cji kręgów środowiskowych. Najpierw pojawiają się więc zagadnienia związane
z pierwotnymi grupami społecznymi, następnie uczniowie poznają wspólnoty
lokalne i regionalne, wspólnotę narodową i państwową, wreszcie zaś społecz-
ność międzynarodową11. Uczniowie klas ósmych będą poznawać zagadnienia
prowadzące do zrozumienia społecznej natury człowieka, zasady towarzyszą-
ce komunikowaniu się, różne rodzaje grup społecznych, konflikty społeczne
i metody ich rozwiązywania. W dalszej kolejności zajmą się zagadnieniami
dotyczącymi społecznej roli rodziny i wychowania, znaczenia i funkcji instytu-
cji szkoły w społeczeństwie (w tym w porównaniu z wymaganiami rynku pracy).
Osobne cykle zajęć będą poświęcone prawom człowieka, środkom masowego
przekazu, odpowiedzialności nieletnich wobec prawa. Uczniowie będą mieli
również za zadanie poznać mechanizmy społeczne i instytucjonalne działania
wspólnot lokalnych oraz społeczności regionalnej (w tym samorząd terytorial-
ny), a także najważniejsze cechy ustroju i społeczeństwa Polski. Osobny cykl
zajęć dotyczy zaangażowania obywatelskiego w ramach różnych rodzajów
wspólnot. Ponadto uczniowie mają poznać najważniejsze problemy związane
ze sprawami międzynarodowymi.
Należy w tym miejscu zaznaczyć, że wiele spośród treści nauczania zapisa-
nych w nowej podstawie programowej z wiedzy o społeczeństwie ma charak-
ter bardzo praktyczny.
P o r ó w n a n i e n o w e j i s t a r e j p o d s t a w y p r o g r a m o w e j z w i e d z y
o społeczeństwie
Poniższe porównanie zestawia zapisy nowej podstawy programowej
z wiedzy o społeczeństwie w klasie ósmej z niektórymi zapisami podstawy
programowej do przedmiotu historia i społeczeństwo w sześcioletniej szko-
le podstawowej oraz z podstawą programową do wiedzy o społeczeństwie w
gimnazjum, a także z niektórymi zapisami podstawy programowej do wiedzy
o społeczeństwie w pierwszych klasach szkół ponadgimnazjalnych.
11 Por. Dz.U. z 2017 r., poz. 356, s. 23, 109.
88 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 89
Zmiana w zakresie wymaganych umiejętności i treści nauczania
Cele stawiane zajęciom z wiedzy o społeczeństwie w zakresie kształco-
nych umiejętności zostały w nowym dokumencie ujęte nieco inaczej niż we
wcześniejszej podstawie programowej. Pierwsze wymieniono umiejętności
związane z rozumieniem wiedzy, a więc wyjaśnianie, uzasadnianie i wyko-
rzystywanie wiadomości do interpretacji wydarzeń życia społecznego. Jest
to punkt, który w zapisach starej podstawy nie został wprost umieszczony,
choć wymagania takie znalazły się wśród wielu zapisów szczegółowych. Nie-
zmienione pozostały wymagania wobec kształcenia kompetencji z zakresu
wykorzystywania i tworzenia informacji (poza wykreśleniem z tego punktu
wymagania kształcenia otwartości na inne poglądy). Usunięto jednak z ka-
talogu wymagań ogólnych znajomość zasad i procedur demokracji oraz ro-
zumienie zasad gospodarki rynkowej. W ich miejsce pojawił się dość długi
i szczegółowy spis kompetencji z zakresu rozumienia siebie i innych oraz
rozwiązywania problemów, a także komunikowania się i współdziałania.
W wypadku umiejętności z zakresu komunikowania się i współdziałania należy
odnotować, że są one bardzo podobne do niektórych zapisów szczegółowych
starej podstawy, choć znacznie dokładniej opisane.
Ogólnie rzecz biorąc, mimo wyraźnej zmiany w sposobie opisania docelo-
wych umiejętności, wymagania w tym zakresie w nowej podstawie powtarzają
wymagania zapisane w ramach starej podstawy. Nadal najważniejsze są umie-
jętności gromadzenia i przetwarzania informacji na temat życia społecznego
oraz umiejętność komunikacji z innymi i współdziałania w zespole, a kształco-
ne kompetencje mają mieć charakter praktyczny i obywatelski.
Jeśli zaś chodzi o treści nauczania, to należy odnotować dwie sprzecz-
ne cechy nowej podstawy, stawiające pod znakiem zapytania jej praktycz-
ną realizację w szkołach. Z jednej strony ogólny zakres treści pokrywa się
z podstawą przeznaczona dla gimnazjum i pierwszej klasy szkoły ponadgim-
nazjalnej. Składa się więc z zagadnień przeznaczonych wcześniej dla uczniów
starszych. Jedynie nieliczne treści nauczania zostały usunięte lub zawarte
w jednym zamiast w kilku punktach (konsekwentnie usunięto i skrócono na
przykład zagadnienia związane z organizacją i działaniem Unii Europejskiej,
zrezygnowano również z zagadnień związanych z gospodarką i pieniądzem
oraz z praktycznymi aspektami związanymi z życiem w europejskiej wspólno-
cie). Jednocześnie ich realizacja miała się odbywać w trakcie większej liczby
godzin (trzy godziny tygodniowo przy dwóch godzinach według nowej pod-
stawy). Trudno więc przypuszczać, żeby młodsi uczniowie uczący się według
nowej podstawy poradzili sobie efektywnie z niewiele mniejszym zakresem
materiału i przy mniejszej liczbie godzin niż ich starsi koledzy.
Podsumowując, należy uznać, że nowa podstawa programowa z wie-
dzy o społeczeństwie łączy w sobie większość wymagań przeznaczonych
wcześniej dla gimnazjum i pierwszej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. Wie-
le z nich, ze względu na mniejszą liczbę godzin, jest jednak potraktowana
mniej szczegółowo. Jednocześnie jednak nowa podstawa kładzie nacisk na
kształcenie przydatnych społecznie kompetencji, takich jak szukanie i ana-
lizowanie informacji oraz zaangażowanie obywatelskie i praca w zespole.
Zakres szczegółowych treści nauczania w zestawieniu z liczbą godzin przezna-
czonych na lekcje z wiedzy o społeczeństwie stawia pod znakiem zapytania
możliwość realizacji zapisów podstawy programowej do tego przedmiotu
w praktyce.
Wnioski – słabe i mocne strony zmiany
1. Nowa podstawa programowa (szczególnie z historii) kładzie większy
nacisk na uczenie encyklopedycznie rozumianej wiedzy ukierunkowanej na
kształcenie postaw patriotycznych. Jest to zdecydowanie słaba strona zmiany,
nieodpowiadająca wymaganiom współczesności.
2. Treści nauczania zostały zauważalnie poszerzone i uszczegółowione, nie
zawsze spójnie ze stawianymi celami. Jednocześnie zapisy nowej podstawy są
właściwie kierowane do uczniów młodszych. W rezultacie uczniowie uczący
się według nowej podstawy programowej będą musieli poznać większą liczbę
bardziej szczegółowych informacji na temat przeszłości niż ich starsi koledzy
uczący się według poprzedniej podstawy. Zwiększenie zakresu treści nie szło
w parze z ich dostosowaniem do wieku i możliwości poznawczych uczniów.
Wydaje się więc, że wiele wymagań postulowanych przez autorów nowej
podstawy pozostanie jedynie na papierze, a uczniów mogących rzeczywiście
sprostać wymaganiom będzie niewielu. Podobnie wygląda sytuacja z treściami
z wiedzy o społeczeństwie. Jest to słaba strona zmiany.
3. Mimo zapisania w wymaganiach ogólnych wielu umiejętności liczba
i szczegółowość treści nauczania stawia pod znakiem zapytania praktyczną
możliwość kształcenia umiejętności założonych na lekcjach zarówno historii,
jak i wiedzy o społeczeństwie. To także należy uznać za słabą stronę zmiany.
4. Zapisy wymagań ogólnych z historii i wiedzy o społeczeństwie zostały
90 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 91
doprecyzowane. Jest to mocna strona zmiany.
5. Nowa podstawa programowa z historii kładzie mniejszy nacisk na zagad-
nienia z zakresu historii powszechnej. Ich względne ograniczenie jest słabą
stroną zmiany. Jednocześnie jednak za aspekt pozytywny należy uznać to, że
mimo skupienia na tematyce związanej z historią Polski zagadnienia z dziejów
świata są obecne w podstawie dla szkoły podstawowej.
6. Podstawa programowa z wiedzy o społeczeństwie kładzie nacisk na naukę
praktycznych umiejętności komunikowania się i pracy w grupie w większym
niż wcześniej zakresie. To mocna strona zmiany.
7. Zapisy podstawy programowej z wiedzy o społeczeństwie w mniejszym
niż wcześniej stopniu dotyczą zagadnień związanych z gospodarką. Należy to
uznać za słabą stronę zmiany.
8. Wśród wymagań stawianych uczniom w ramach zajęć z wiedzy
o społeczeństwie pojawia się wymóg uczestniczenia w co najmniej dwóch pro-
jektach wymagających pracy zespołowej. To mocna strona zmiany, starająca
się zapełnić lukę po zlikwidowanym projekcie gimnazjalnym.
9. Podstawa programowa zarówno z historii, jak i z wiedzy o społeczeństwie
w niewystarczającym stopniu bierze pod uwagę rewolucję cyfrową, która do-
konuje się we współczesnym świecie. To słaba strona zmiany, która mogła zak-
tualizować cele edukacji zapisane w starej podstawie.
Odniesienie nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeń-
stwie do „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
Przedstawione poniżej rozważania mają na celu dokonanie porównania
zapisów nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeństwie
z celami (głównymi i szczegółowymi), priorytetami i kierunkami działań oraz
z modelem edukacji zapisanymi w „Programie rozwoju edukacji w Warszawie
w latach 2013–2020”. Porównanie to ma prowadzić do odpowiedzi na pytanie
o to, do jakiego stopnia program ten pozostaje w zgodzie z zapisami nowej
podstawy programowej.
W jakim zakresie cele główne „Programu rozwoju edukacji w Warsza-
wie w latach 2013–2020” odpowiadają zapisom nowej podstawy z historii
i wiedzy o społeczeństwie?
Jako nadrzędny cel programu uznano – powiązane ze „Społeczną strategią
Warszawy do roku 2020” – „podniesienie jakości i konkurencyjności kapitału
ludzkiego i społecznego Warszawy jako czynnika decydującego o rozwoju”. Tak
szeroko sformułowany cel pozostaje w zgodzie z zapisami nowej podstawy
programowej zarówno z historii, jak i z wiedzy o społeczeństwie.
Podobnie jest w wypadku rozpisanych w programie dziedzin życia, do
których ma się odnosić cel strategiczny. Dziedziny wskazane jako istotne
w wymiarze zarówno kapitału ludzkiego, jak i kapitału społecznego nale-
ży uznać za istotne także w świetle nowo wprowadzonych dokumentów.
Zaangażowanie w wiele z tych obszarów działań staje się nawet bardziej
aktualne. Tak jest na przykład z „wykorzystywaniem zasobów metropolii
[…] zwłaszcza poprzez zwiększanie dostępu młodzieży do funkcjonujących
w stolicy instytucji kultury” oraz „wspieraniem współpracy szkół z placówkami
edukacji pozaszkolnej”. Działania takie stają się istotne w związku ze wska-
zaniem w nowej podstawie programowej wśród zaleceń realizacji współpra-
cy z wymienionymi w programie typami instytucji. Z kolei mocno związane
z celami wiedzy o społeczeństwie są: „rozwijanie samorządności uczniowskiej”,
„edukacja obywatelska młodzieży” oraz „wspieranie współpracy szkół ze środo-
wiskiem i ich roli jako centrów lokalnej aktywności”. Podobnie ma się rzecz na
przykład ze „wzmacnianiem tożsamości warszawskiej poprzez edukację varsa-
vianistyczną” (zgodne z nową podstawą programową i do historii, i do wiedzy
o społeczeństwie) czy z „wyposażeniem uczniów i nauczycieli w kompetencje
potrzebne we współczesnym świecie” oraz „wprowadzenie, systemu wspiera-
nia rozwoju nauczycieli i innych kadr uczestniczących w procesie edukacyj-
nym” (w wypadku nauczycieli przydatne będzie wspieranie ich przez miasto w
efektywnym wprowadzaniu nowych wymagań programowych).
Spośród ośmiu celów głównych wymienionych w „Programie rozwoju edu-
kacji w Warszawie w latach 2013–2020” wszystkie (choć w różnym stopniu)
są związane z edukacją historyczną i obywatelską rozumianą tak jak w no-
wych podstawach programowych. Szczególnie bliskie celom analizowanych
przedmiotów są punkty: 1.1. „Zapewnienie wysokiej jakość kształcenia i wycho-
-wania”, 1.2. „Przygotowanie młodzieży do funkcjonowania we współczesnym
świecie”, 2.2. „Wykorzystanie innowacyjnych działań w procesie nauczania,
92 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 93
wychowania i opieki”, 4.1. „Wykorzystanie zasobów edukacji pozaszkolnej
do kształtowania wrażliwości kulturalnej i tożsamości lokalnej”. Także pozo-
stałe spośród celów głównych, choć luźniej związane z zagadnieniami waż-
nymi dla analizowanych przedmiotów, nie stoją w sprzeczności z zapisami
analizowanych dokumentów.
W jakim zakresie cele szczegółowe „Programu rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020” odpowiadają zapisom nowej podstawy
z historii i wiedzy o społeczeństwie?
Każdy z celów głównych programu jest rozpisany na wiele celów szcze-
gółowych. One także nie stoją w sprzeczności z zapisami podstaw pro-
gramowych z historii i wiedzy o społeczeństwie. Podobnie jak w wypad-
ku celów głównych, niektóre cele szczegółowe są bliższe niż inne celom
stawianym lekcjom historii i wiedzy o społeczeństwie. Tak jest zwłaszcza
w wypadku punktów 1.1.2. „Rozwijanie kompetencji kluczowych uczniów”,
1.1.3. „Tworzenie warunków do rozwoju kreatywności i innowacyjności”,
1.1.4. „Wzmacnianie kompetencji społecznych i obywatelskich oraz samo-
rządności młodzieżowej”, 1.2.1. „Rozwijanie umiejętności współdziałania
i tworzenie warunków do społecznej partycypacji młodych ludzi”,
1.2.5. „Wzmacnianie tożsamości lokalnej młodych mieszkańców Warszawy”,
2.1.1. „Wzmacnianie roli nauczyciela w budowaniu umiejętności kooperacyj-
nych i projektowych”, 3.1.1. „Rozwój samorządności uczniowskiej i rodziciel-
skiej w szkołach, dzielnicach i mieście”, 3.1.2. „Budowanie powiązań szkół z oto-
czeniem”, 3.2.2. „Wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych
w dydaktyce oraz zarządzaniu szkołą i oświatą”, 4.1.2. „Rozwój edukacyjnej
oferty varsavianistycznej”, 4.1.4. „Budowanie powiązań szkół z placówkami
edukacji pozaszkolnej, instytucjami kultury, nauki i organizacjami pozarzą-
dowymi”.
Niektóre cele „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach
2013–2020” stają się ważne w wymiarze wprowadzonych zmian, ponieważ
dotyczą zagadnień wskazanych w nowych podstawach programowych, ale
marginalizowanych w stosunku do wcześniej obowiązujących dokumentów.
Często – choć nie przypisano im w nowych dokumentach kluczowej roli – są
one uznawane za ważny element nowoczesnej edukacji historycznej i oby-
watelskiej oraz współczesnego świata. Tak jest w wypadku punktów 1.1.2.
„Rozwijanie kompetencji kluczowych uczniów”, 1.1.3. „Tworzenie warunków
do rozwoju kreatywności i innowacyjności” czy 1.2.2. „Kształtowanie umie-
jętności niezbędnych w nowych miejscach pracy”. Ze względu na ich wagę
w obliczu wyzwań współczesności powinny one być ujęte w „Programie roz-
woju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”, nawet jeśli związane z nimi
zagadnienia zostały w analizowanych podstawach ograniczone.
Celami, które wydają się odstawać od wymagań zapisanych w podstawach
programowych analizowanych przedmiotów, są punkty 1.2.6. „Przygotowania
młodych ludzi do funkcjonowania w przestrzeni europejskiej” i 4.1.3. „Rozwój
oferty edukacji międzykulturowej”. Brak nawiązań do tych punktów w podsta-
wie programowej do historii i wiedzy o społeczeństwie nie oznacza jednak, że
cele te przestały być ważne. Mogą one bowiem pozostawać w zgodzie z zapi-
sami podstaw programowych innych przedmiotów.
W jakim zakresie priorytety i kierunki działań zapisane w „ Programie roz-
woju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” odpowiadają zapisom no-
wej podstawy z historii i wiedzy o społeczeństwie?
Program wskazuje strategiczne obszary (priorytety), w ramach których mają
być osiągane cele główne i cele szczegółowe. Zaliczono do nich edukację przed-
szkolną i szkolną, edukację zawodową, edukację poza szkołą, doskonalenie na-
uczycieli i kadr oświatowych oraz zarzadzanie i finansowanie. Tak zarysowane
obszary działań pozostają w zgodzie z zapisami nowych podstaw programo-
wych i należy je uznać za nadal aktualne. Najbliższe treściom analizowanych
dokumentów są edukacja przedszkolna i szkolna, edukacja poza szkołą oraz
doskonalenie nauczycieli i kadr szkoleniowych. Dalsza część rozważań zosta-
nie poświęcona zgodności kierunków działań i sposobów realizacji tych trzech
obszarów (priorytetów) z zapisami nowych podstaw programowych z historii
i wiedzy o społeczeństwie.
Wśród kierunków działań w obszarze edukacji przedszkolnej i szkolnej
wskazano:
1. zapewnianie równych szans i warunków dostępu do edukacji,
2. podnoszenie jakości kształcenia,
3. wzmacnianie wychowawczej roli przedszkola i szkoły,
4. wspieranie dziecka o specjalnych potrzebach edukacyjnych,
5. zapewnienie uczniom cudzoziemskim, uchodźcom, repatriantom,
uczniom powracającym z zagranicy oraz mniejszościom narodowych odpo-
wiednich warunków kształcenia,
6. kształtowanie postaw i zachowań prozdrowotnych,
7. zapewnienie bezpiecznych warunków edukacji.
94 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 95
Spośród nich z edukacją historyczną i obywatelską wiążą się zwłaszcza dru-
gi i trzeci, w nieco mniejszym stopniu także punkt czwarty. Wśród wymienio-
nych w programie elementów składających się na poszczególne podpunkty
należy przywołać jako wprost osiągające cele nowych podstaw programo-
wych z historii i wiedzy o społeczeństwie: wzbogacanie oferty zajęć pozalek-
cyjnych, rozwijanie kluczowych kompetencji uczniów, rozwijanie zaintereso-
wań i odkrywanie talentów, wspieranie działalności samorządów szkolnych,
propagowanie idei wolontariatu, kształtowanie kompetencji pracy grupowej
oraz postaw społecznych. Osobno trzeba podkreślić znaczenie, także dla zajęć
z omawianych przedmiotów, upowszechnianie wykorzystywania technologii
informacyjno-komunikacyjnych w procesie dydaktyczno-wychowawczym.
Jako kierunki działań ważne w obszarze edukacji poza szkołą wskazano
rozwój pozaszkolnego środowiska edukacyjnego oraz rozwój warszawskiej
oferty edukacji pozaszkolnej. Zawarte w ramach tych kierunków doprecy-
zowania w całości pozostają w zgodzie z analizowanymi dokumentami. Za
ważne w ich wymiarze wypada uznać tworzenie stałych powiązań szkół
z podmiotami edukacji pozaszkolnej, wspomaganie działalności organiza-
cji pozarządowych tworzących ofertę edukacji pozaszkolnej, prowadzenie
debat i warsztatów z młodzieżą, bardziej efektywne wykorzystanie potencjału
instytucji kultury w procesie edukacji czy rozwój oferty projektów varsaviani-
stycznych wzmacniających tożsamość lokalną. Szczególne jednak znaczenie
ma wspieranie programów ukierunkowanych na rozwój kompetencji kluczo-
wych, zwłaszcza kreatywności, innowacyjności, przedsiębiorczości, krytycz-
nego myślenia, rozwiązywania problemów, komunikowania się, umiejętności
pracy w grupie. Są to bowiem, jak wielokrotnie już wspominano, cele zgodne
z zapisami nowych podstaw z historii i wiedzy o społeczeństwie, ale potrakto-
wane w nich bardziej marginalnie niż wcześniej.
W czwartym obszarze „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach
2013–2020” („Doskonalenie nauczycieli i kadr pracujących na rzecz oświaty”)
wskazano z kolei następujące kierunki działań:
1. doskonalenie nauczycieli,
2. kompleksowe wsparcie szkół i placówek,
3. rozwijanie współpracy dyrektorów szkół i placówek,
4. rozwój europejskiej i międzynarodowej współpracy nauczycieli,
5. integrowanie środowiska szkolnego i oświatowego.
Znaczenie tych kierunków wobec wprowadzania nowych programów do
szkół wzrasta. Najbliższe kilka lat, a więc czas wprowadzania w życie nowych
podstaw, to okres, w którym wsparcie dla nauczycieli będzie szczególnie
potrzebne. Wszystkie te kierunki i sposoby realizacji pozostają więc w zgodzie
z zapisami omawianych podstaw programowych i wynikającymi z nich po-
trzebami. Nieco inaczej jest, jak się zdaje, z wizją nauczyciela zarysowaną we
wstępie do tego priorytetu (obszaru) działań. Zmiany wprowadzone zwłasz-
cza w nowej podstawie programowej z historii, a zatem położenie nacisku na
przekazywanie dokładnie opisanych wiadomości i ukierunkowanie na kształ-
cenie szczególnie rozumianych postaw patriotycznych, jest bliższe modelowi
nauczyciela uznanemu w „Programie rozwoju edukacji w Warszawie w latach
2013–2020” za nieprzystający do wyzwań współczesności. Nie oznacza to,
że wizja nauczyciela „który wychodzi poza rolę przekazującego wiedzę oraz
oceniającego stopień jej przyswojenia przez uczniów” i staje się „przewodni-
kiem i autorytetem pomagającym w samodzielnym pozyskiwaniu informacji
i wiedzy przez uczniów i przygotowującym ich do funkcjonowania w społe-
czeństwie” przestaje być prawdziwa, a jedynie wskazuje, że zapisy programu
lepiej odpowiadają wymaganiom współczesności niż analizowane dokumenty
ministerialne.
Na koniec przeglądu zgodności kierunków działań i sposobów realizacji
„Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” należy zwrócić
uwagę, że z zapisów nowych podstaw programowych dla szkół podstawowych
zniknęły zagadnienia dotyczące rynku pracy związane z przedstawionymi
w punktach VI.2.5. i VI.2.6. Nie oznacza to jednak, że nie zostały one uwzględnio-
ne w podstawach do innych przedmiotów.
W jakim zakresie model edukacji zapisany w „Programie rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020” odpowiada zapisom nowej podstawy
z historii i wiedzy o społeczeństwie?
Model warszawskiej edukacji przedstawiony w omawianym programie za-
kłada działania ukierunkowane na potrzeby państwa (samorządu), społeczeń-
stwa i rynku pracy, opisując jednocześnie, jak ma wyglądać pożądana sylwetka
ucznia, jakie cechy powinien mieć nauczyciel, jak ma wyglądać szkoła jako in-
stytucja i jako społeczność oraz jak ma wyglądać edukacja wspierająca proces
uczenia się przez całe życie poza szkołą. Tak zarysowany model jest logicznym
i konsekwentnym rozwinięciem wcześniejszych elementów zawartych w „Pro-
gramie rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” i jako taki także
96 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 97
pozostaje w zgodzie z zapisami podstaw programowych z historii i wiedzy o
społeczeństwie.
Spośród cech opisujących sylwetkę absolwenta wszystkie pozostają
w zgodzie z analizowanymi dokumentami. Dwie cechy wiążą się jednak
z elementami, które zostały usunięte z podstaw programowych dla szkół pod-
stawowych w zakresie omawianych przedmiotów: „jest przygotowany do wy-
boru drogi zawodowej” oraz „ma świadomość przynależności do wspólnoty
europejskiej i potrafi wykorzystywać możliwości z tym związane”. Nie oznacza
to jednak, że należy te cechy ucznia przeformułować lub skreślić. Nadal bo-
wiem zachowują one aktualność i stanowią zapewne element odpowiadający
zapisom podstaw programowych innych przedmiotów.
Także cechy nauczyciela nie tracą na aktualności po ogłoszeniu nowych
podstaw programowych. Szczególnie ważne w wymiarze analizowanych przed-
miotów są oczekiwania, że nauczyciel kształci kompetencje kluczowe i przeka-
zuje przydatną wiedzę, wykorzystuje nowoczesne metody i techniki, uczy pracy
zespołowej, zna dziedzictwo historyczne i kulturalne Warszawy, wykorzystuje
potencjał kulturalny Warszawy do poszerzania wiedzy i rozwijania zaintereso-
wań uczniów. Z kolei w odniesieniu do szkoły w modelu edukacji warszawskiej
za szczególnie ważne należy uznać to, że jest miejscem nabywania kompetencji
obywatelskich i społecznych, przygotowuje do współpracy i współtworzenia,
uczy otwartości na współpracę z partnerami (pracodawcy, instytucje publicz-
ne, uczelnie, organizacje pozarządowe), a za uznane wartości uznaje lokalność
i warszawskość.
Jacek Staniszewski
Nowe podręczniki do historii w świetle celów „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
Edukacja historyczna w Polsce jest przedmiotem publicznego sporu od
wielu lat. Jak w soczewce odbijają się w niej polskie podziały polityczne.
Jedną stronę sporu stanowią zwolennicy tradycyjnego podejścia do nauki,
w której dominuje historia polityczna, głównie historii Polski. Jej zadaniem jest
utrwalenie w uczniu obrazu heroicznej postawy narodu polskiego i jego bo-
haterskich przedstawicieli w trakcie burzliwych dziejów tysiącletniej historii
państwa. Dominuje tutaj przede wszystkim wizerunek Polski i Polaków jako
narodu walczącego o utrzymanie niezależności wobec wrogo nastawionych
sąsiadów. Drugie podejście charakteryzuje się rezygnacją z ustalonej linii nar-
racyjnej na rzecz kształcenia myślenia krytycznego uczniów. Uczeń staje się tu
„młodym historykiem”, którego zadaniem jest praca z materiałem źródłowym,
decydowanie o wiarygodności tekstów i innych przekazów historycznych.
Nauczyciel kształci przy tym odpowiednie podejście do źródeł wiedzy, stwarza
możliwość odkrywania historii przez samego ucznia, umożliwiając uczniowi
samodzielne wyrobienie sobie stanowiska na temat poszczególnych wydarzeń
czy postaci historycznych.
Elementami sporu są więc nie tylko rola nauczyciela czy metody nauczania,
ale także wychowawcza rola przedmiotu. Zwolennikami podejścia tradycyjne-
go są ci, którzy historii w szkole przypisują zadanie budowania tożsamości
narodowej wokół ustalonych z góry wartości. Ich przeciwnicy twierdzą, że na-
uczyciele historii powinni kształtować samodzielnie myślącego ucznia, który
umiejętności zdobyte w szkole wykorzysta przede wszystkim do krytycznego
odbioru współczesnego świata, przy okazji ucząc się historii.
Dyskusja na temat kształtu nauczania historii prowadziła niekiedy do
dość dramatycznych wydarzeń, z których najbardziej znanym był strajk1 prze-
ciwników podstawy programowej wprowadzonej przez minister edukacji
narodowej Katarzynę Hall w 2012 roku2. Uczestnicy strajku protestowali prze-
ciwko ograniczeniu liczby godzin historii w szkołach ponadgimnazjalnych,
1 Por. http://www.tvp.info/6794894/strajk-glodowy-w-obronie-lekcji-historii [dostęp: 18 czerwca
2018 roku].
2 Por. https://men.gov.pl/zycie-szkoly/ksztalcenie-ogolne/podstawa-programowa/
rozporzadzenie-o-podstawie-programowej-w-calosci.html [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
98 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 99
twierdząc, że takie działanie pozbawi uczniów szans na odpowiednie wy-
chowanie patriotyczne i spowoduje braki w humanistycznym wykształceniu.
Protestowano również przeciwko nowemu przedmiotowi o nazwie „historia
i społeczeństwo”, który został wprowadzony dla klas niehumanistycznych w
drugim i trzecim roku kształcenia ponadgimnazjalnego. Twierdzono, że treść
tego przedmiotu trywializuje treści historyczne. Zwolennicy ówczesnej nowej
podstawy programowej argumentowali, że zarzuty strajkujących i ich zwo-
lenników są bezpodstawne. Wyliczano, że godzin historii na żadnym etapie
kształcenia nie ubyło, a nowy przedmiot wychodzi naprzeciw zmieniającej się
rzeczywistości. Uczniowie, których głównym przedmiotem nie była historia,
mieli wpływ na nauczane ich treści. Spór przedostał się do opinii publicznej i
był szeroko relacjonowany przez media. Uwagę dziennikarzy zwracały szcze-
gólnie treści nauczania. Czytając literalnie podstawę programową wprowadzo-
ną przez rząd Donalda Tuska, wskazywano, jakich zagadnień w nich zabrakło.
Wyliczano na przykład, że uczniowie nie dowiedzą się o chrzcie państwa pol-
skiego czy nawet istnieniu Mieszka I. W spór włączyło się środowisko nauczy-
cieli akademickich3, którego przedstawiciele w tej kwestii opowiadali się po
obu stronach. Autorzy podstawy programowej tłumaczyli, że dokument nie
jest spisem nazwisk i wydarzeń, które uczniowie mają poznać. Jest to bowiem
zbiór celów edukacyjnych, które nauczyciel na podstawie analizy możliwości
swoich uczniów powinien osiągnąć, wybierając odpowiednie materiały eduka-
cyjne. Należą do nich oczywiście programy nauczania, na podstawie których
powstały podręczniki szkolne. Znakomita większość nauczycieli korzystała
z programów autorstwa wydawnictw podręcznikowych, w konsekwencji zaś
– z podręczników tych wydawnictw. Tylko nieliczni nauczyciele pracowali
według własnych programów autorskich na podstawie samodzielnie przygo-
towanych materiałów.
W 2017 rząd Prawa i Sprawiedliwości ogłosił dawno zapowiadaną zmianę
w edukacji historycznej. Wraz ze zmianą systemu oświaty, której najbardziej
rozpoznawalnym elementem jest likwidacja gimnazjów, została wprowadzona
nowa podstawa programowa4. Już w czasie kampanii wyborczej opozycyjne
3 Por. http://natemat.pl/6373,mniej-historii-w-szkolach-radny-pis-strajkuje-glodowka-przeciwko-
zmianom-men-u-koniec-katorgi-uczniow-czy-oglupianie [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
4 Por. Jakub Lorenc, Analiza nowej podstawy programowej z historii i wiedzy o społeczeństwie
dla szkół podstawowych w wymiarze założeń „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach
2013–2020” [w niniejszym tomie].
wtedy Prawo i Sprawiedliwość zapowiadało zmiany w treści i podejściu do
nauczania historii pod hasłem „przywracania” jej do szkół. Planowano zwięk-
szenie nacisku na treści patriotyczne, zwrócenie uwagi na pomnikowe postaci
polskiej historii5 i odejście od trywializacji treści, czym – zdaniem ekspertów
Prawa i Sprawiedliwości – było zwrócenie uwagi na historię społeczną. Ucznio-
wie wszystkich klas, niezależnie od wieku i profilu nauczania, mieli się uczyć
tych samych treści.
Przeciwnicy tych zmian podkreślali wsteczny charakter pomysłu i wska-
zywali, że nowe treści programowe w istocie są powrotem do bardzo trady-
cyjnego kursu historii, a jej wyznacznikiem jest właśnie położenie nacisku
na historię polityczną z mocno zaakcentowaną kwestią heroizmu Polaków.
Duże wątpliwości wzbudziło również podejście do „polskich win”, głównie
w kwestii żydowskiej. Autorzy nowej zmiany stali na stanowisku, że młodzi
uczniowie nie powinni o tym mówić, zanim czyny Polaków nie będą odpowied-
nio podkreślone. Przeciwnicy zmian podkreślali z kolei, że samych treści jest za
dużo, co uniemożliwi kształcenie umiejętności historycznych, takich jak choćby
krytyczne myślenie czy analiza tekstów źródłowych6.
Obserwacja praktyki nauczycielskiej pokazuje, że podręcznik jest naj-
ważniejszym i często jedynym narzędziem dydaktycznym nauczyciela7.
Większość pedagogów w przeważającej części lub nawet w całości budu-
je swoje lekcje na podstawie treści i układu podręcznika. Narzuca on więc,
w jakim porządku, o czym i jak będzie prowadził lekcje nauczyciel. Sprowadza-
jąc tę konstatację do poziomu konkretnej lekcji, często temat zajęć jest tożsa-
my z tytułem rozdziału podręcznika, ze wszystkim konsekwencjami takiego
stanu rzeczy. Okazuje się więc, że to podręcznik, a nie treść podstawy progra-
mowej decyduje o tym, jak w praktyce jest przedstawiane dane zagadnienie
na lekcji w szkole. Rola podręcznika jest więc fundamentalna pod wieloma
względami. Nie narzuca ona przebiegu lekcji, ale w dużej mierze decyduje
o wybranej interpretacji wydarzenia, a także materiałach dydaktycznych uży-
tych w czasie zajęć.
5 Por. http://wybierzpis.org.pl/document/archive/download/284 [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
6 Por. https://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/czarno-na-bialym-lekcja-historii,820052.html
[dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
7 Por. http://eduentuzjasci.pl/images/stories/publikacje/ibe-raport-podstawa-programowa-
historia.pdf, s. 30 [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
100 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 101
W niniejszej analizie zostaną omówione podręczniki, które obowiązują od
roku szkolnego 2017/2018. Nauczyciele zrzeszeni w grupie dyskusyjnej „Lekcja
lepszej historii”8 (największej pod względem liczebności grupie zrzeszającej
nauczycieli historii), zapytani o wykorzystywane podręczniki, wskazali trzy
serie: Wczoraj i dziś wydawnictwa Nowa Era, Historia Gdańskiego Wydawnic-
twa Oświatowego oraz Historia Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych.
W pierwszej części niniejszego opracowania zostaną przeanalizowane
poszczególne umiejętności i kompetencje ucznia, których wykształcenie jest
celem zapisanym w dokumencie „Program rozwoju edukacji w Warszawie
w latach 2013–2020” (dalej: „Program”). Cele te zostaną przedstawione w wy-
miarze umiejętności, które mogłyby być kształcone na lekcjach historii.
W drugiej części zostaną scharakteryzowane same podręczniki: ich budo-
wa, sposób przedstawienia treści i wyzwania, jakie są stawiane nauczycielom
i uczniom w pracy z nimi. Porównaniem objęto podręczniki wycofywane
i nowe.
W trzeciej części zostanie przeanalizowana i oceniona przydatność nowych
podręczników do kształcenia umiejętności zakładanych w „Programie” pod ką-
tem bardziej praktycznym. W tym celu analizie będą poddane wybrane roz-
działy poszczególnych podręczników z każdej z trzech serii, które swoją treścią
nawiązują do historii Warszawy. Na tej podstawie będzie można pokusić się
o odpowiedź na pytanie o to, w jakim celu priorytety i kierunki działań zapisa-
nych w „Programie” odpowiadają treściom podręcznikowym przedmiotu.
Na koniec zostaną przedstawione wnioski i rekomendacje dotyczące ewen-
tualnych zmian w „Programie”.
Umiejętności i kompetencje ucznia – cele zakładane w „Programie rozwoju
edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
Zakładane w „Programie” cele dotyczą zarówno ucznia, jak i nauczyciela. Po
analizie treści wszystkich celów wymienionych w „Programie” można dojść do
wniosku, że umiejętności i kompetencji, które można kształtować i rozwijać
na lekcjach historii, jest niemało. Co prawda nie wszystkie z nich nawiązują do
interesującego nas przedmiotu, jeśli jednak przyjmiemy założenie, że historia
nie musi być w szkole nauczana tradycyjnie, może się okazać, że kompetencji
kształconych na lekcjach historii może być wiele.
8 Por. https://www.facebook.com/groups/382734971891344 [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
Cel główny: Zapewnianie wysokiej jakości kształcenia i wychowania
Powyższy cel wprost nawiązuje do wartości, które w wielu dokumentach są
wymieniane jako fundamentalne w nauczaniu przyszłego obywatela współ-
czesnego świata. Wzmocnienie kompetencji społecznych i obywatelskich to
jeden z podstawowych celów współczesnej edukacji. Młody człowiek powi-
nien czuć się częścią większej całości: grupy szkolnej, społeczności lokalnej czy
społeczeństwa swojego kraju. Edukacja historyczna ma ogromny potencjał na
tym polu. Historia zajmuje się człowiekiem, jego działalnością, która wpływa
na innych ludzi. Uczniowie od czwartej klasy szkoły podstawowej studiują
różne struktury społeczne – od sobie najbliższych do najdalszych. Co więcej,
będąc częścią własnej społeczności, jaką jest klasa, podlegają niekiedy podob-
nym mechanizmom, o jakich się uczą. Dobrze wykorzystana treść historycz-
na może stanowić zatem znakomity pretekst nie tylko do wyjaśnienia tego,
w jaki sposób omawiane zjawiska społeczne zachodziły w przeszłości, ale także
tego, jak się one ujawniają w rzeczywistości klasowej. W ten sposób uczniowie
mają okazję, poza poznaniem historycznych treści, utożsamić się z nimi, widząc
mechanizmy społeczne bliżej siebie.
Kompetencje obywatelskie wprost nawiązują do celów, jakie przed
nauczycielami stawiają autorzy podstawy programowej i programów
nauczania. Postawa obywatelska, postawa czynna, jest głównie przedmiotem
nauczania w ramach przedmiotu wiedza o społeczeństwie. Na lekcjach historii
można jednak kształtować inne kompetencje obywatelskie. Są nimi na przykład
tolerancja dla innej postawy, zdawanie sobie sprawy z innej niż własna per-
spektywy, krytyczne podejście do źródła informacji, przekonywanie adwer-
sarza za pomocą argumentów opartych na twardych danych. Lekcje historii
niemal zawsze umożliwiają kształtowanie jednej lub większej liczby tych kom-
petencji. Każda lekcja zawiera przecież możliwość spojrzenia na omawiane
zagadnienie z co najmniej dwóch perspektyw, nadaje się do postawienia kon-
trowersyjnej tezy, pozwala spojrzeć na nie przez pryzmat źródła stworzonego
w czasie omawianego zagadnienia.
Rozwijanie umiejętności kluczowych to jedno z głównych zadań systemu
edukacji od 2006 roku, kiedy Parlament Europejski uznał, że tak zwane key
competences to połączenie wiedzy, umiejętności i odpowiednich do sytuacji
postaw. Wśród umiejętności kluczowych są takie, które z powodzeniem moż-
na kształcić na lekcjach historii. To przede wszystkim – z punktu widzenia
edukacji historycznej – porozumiewanie się w języku ojczystym, kompetencje
102 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 103
informatyczne oraz umiejętność uczenia się. Jedną z głównych kształconych
umiejętności powinna być umiejętność tworzenia narracji historycznej: ustnej
i pisemnej. Nie jest również możliwe stworzenie poprawnej wypowiedzi bez
zwrócenia uwagi na jakość języka, jakim człowiek się posługuje. To ważne, aby
nauczyciele podczas prowadzenia zajęć zwracali uwagę nie tylko na warstwę
faktograficzną wypowiedzi własnych i uczniów.
Kompetencje informatyczne mają wiele wspólnych cech z kompetencja-
mi historycznymi, szczególnie w obszarze radzenia sobie z przetwarzaniem
informacji, tworzenia prezentacji jako podsumowania procesu badawcze-
go, dzielenia się rezultatami swojej pracy. Nauczyciel historii na każdej lek-
cji może demonstrować, na czym polega poprawne, a na czym niepoprawne
korzystanie ze środków informacji, jakie daje Internet. Historia jako przedmiot
szkolny jest również uważany za jeden z najbardziej faktograficznych przed-
miotów. Uczniowie często muszą zapamiętywać wiadomości wymagane przez
nauczycieli. Ta opinia nie jest sprawiedliwa. Są nauczyciele, którzy odchodzą
od encyklopedyzmu w kierunku kształcenia umiejętności. W obu jednak wy-
padkach sztuka uczenia się i rozumienia omawianych zagadnień jest istotna
dla sukcesu ucznia.
Tworzenie warunków rozwoju kreatywności i innowacyjności wydaje się
jednym z bardziej ambitnych celów „Programu”, zanim bowiem zaczniemy
myśleć o kształceniu tej kompetencji wśród uczniów, powinniśmy się upew-
nić, że posiedli ją sami nauczyciele. Zwróćmy uwagę, że stworzenie warunków
po to, aby zaistniały inne zjawiska, wymaga wyjaśnienia nauczycielom, co
w tym wypadku należy rozumieć pod pojęciem innowacyjności i kreatywności.
Lekcje historii pozwalają tak zorganizować pracę, żeby innowacyjnie rozwią-
zywać problemy stawiane przez nauczyciela. Należy jednak pamiętać, że rze-
czywistość szkolna – codzienna praktyka – pokazuje, że nauczyciele nie mają
jeszcze warunków, aby umożliwiać uczniom tego typu pracę.
Osiągnięcie wyższej jakości nauczania jest więc możliwe w pewnej mierze
zarówno dzięki odpowiedniemu nastawieniu nauczyciela, jak i dzięki dosta-
-rczeniu mu narzędzi, które zainspirują go do zmian w codziennej praktyce.
Cel główny: Przygotowanie młodzieży do funkcjonowania we współcze-
snym świecie
Edukacja szkolna służy głównie temu, aby przygotować ucznia na czas,
kiedy będzie już dorosły. Frazesem jest stwierdzenie, że nie jest nam znana
sytuacja społeczno-gospodarcza, którą zastanie uczeń po zakończeniu swojego
kształcenia. Zmiany na rynku pracy, w obszarze choćby relacji międzyludzkich,
są tak duże, że system edukacji może tylko odpowiadać na bieżące zjawiska.
Elastyczne, otwarte podejście do lekcji historii, polegające na wykorzystaniu
wiadomości historycznych jako pretekstu do rozwijania własnych kompetencji
skierowanych ku przyszłości, jest możliwe.
Kształtowanie umiejętności niezbędnych w nowych miejscach pracy jest
zadaniem dość ogólnym. Dla niektórych jednak to najważniejsze zadanie szko-
ły. Przedmioty szkolne, systemy pracy, mają według nich przygotowywać no-
wego pracownika na rynku9. Nie zagłębiając się w szczegóły tej debaty, należy
powiedzieć, że lekcje historii mogą być wykorzystane do rozwijania umiejęt-
ności wskazywanych przez pracodawców jako niezbędnych obecnie na rynku.
Przykładem może być tu umiejętność syntezy. Pracodawcy narzekają, że współ-
cześni uczniowie nie umieją po przeczytaniu kilku zdań podsumować treści,
nawiązać do niej, nie są w stanie odróżnić ciekawostki od kwestii istotnej.
Rozwijanie kompetencji cyfrowych, jedna z podstawnych umiejętności
kluczowych, została już w niniejszej analizie skomentowana. W tym miejscu
można jedynie na zasadzie przykładu zwrócić uwagę na powszechną w szkole
praktykę korzystania z Wikipedii jako głównego źródła pozapodręcznikowej
wiedzy i materiałów multimedialnych. Podobnie jest z innymi quasi-społecz-
nościowymi stronami, dzięki którym uczniowie dzielą się swoją wiedzą i pracą
(Zapytaj.pl, Sciaga.pl). Nauczyciele muszą być przygotowani do edukowania
uczniów, w jaki sposób powinni oni sobie z nimi radzić, w jakim stopniu im
ufać. Praktykowany w niewielu szkołach zakaz używania tych stron nie skut-
kuje poprawą stopnia samodzielności pracy ucznia, co potwierdzają wyniki
egzaminów. Wydaje się więc, że zamiast zakazywania takich treści, należy je
zaakceptować i wyposażyć nauczyciela w narzędzia, które pozwolą mu z od-
powiednim nastawieniem analizować pracę ucznia.
Wzmacnianie tożsamości lokalnej wprost nawiązuje do treści lekcji histo-
9 Por. http://wyborcza.pl/1,155287,15426876,Bochniarz__Na_edukacje_poszly_miliony__
Gospodarka.html [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
104 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 105
rii. Treści podstawy programowej bezpośrednio odwołują się do tego obszaru
w klasie czwartej. Znajomość najbliższej okolicy, odpowiedni stosunek do „ma-
łej ojczyzny”, poznanie dorobku lokalnych bohaterów – wszystko to jest już od
dawna realizowane przez nauczycieli. Można jednak wzmocnić tę tożsamość,
nawiązując do niej na lekcjach historii. Warszawa – ze względu na swoje poło-
żenie i rolę, jaką odegrała w historii Polski – jest naturalnie często pojawiają-
cym się elementem podręcznikowej historii. Ważne jest więc, aby nauczyciel
wykorzystał te treści bardziej twórczo i rzeczywiście zwrócił uwagę uczniów
na „tu i teraz”, o jakie chodzi autorom „Programu”.
Przegotowanie młodych ludzi do funkcjonowania w przestrzeni europej-
-skiej to zadanie podobne w swojej istocie do opisanego poprzednio. Europa
jest teatrem wydarzeń znakomitej części omawianych treści historycznych.
Stary Kontynent był miejscem wielu migracji, zmian społecznych, wydarzeń,
które budowały tożsamość współczesnego społeczeństwa europejskiego. Poza
lekcjami dotyczącymi Polski podstawa zakłada zajęcie się główne wybranymi
stosunkami z sąsiednimi krajami i kluczowymi wydarzeniami historii europej-
-skiej.
Współczesne funkcjonowanie w Europie, zwłaszcza w świetle kryzysów
społecznych, jakie przewidujemy, stanowi jednak dodatkowe wyzwanie. Wy-
daje się kluczowe, aby historii Europy nie przedstawiać jedynie jako ciągłego
pasma konfliktów między poszczególnymi krajami. Nauczanie historii Europy
to znakomity pretekst do nauczania historii społecznej współczesnych Euro-
pejczyków, dziejów ich współistnienia, współpracy, handlu, życia w pokoju.
Odpowiednie podejście do historii Europy może również uświadomić uczniom,
że wyzwania stojące przed współczesnymi mieszkańcami Starego Kontynentu
nie są nowe – są znanym zjawiskiem historycznym.
Edukacja historyczna może odegrać ważną rolę w kształtowaniu współcze-
snych umiejętności i współczesnego spojrzenia na świat. Przedmiot ten nie
jest, jak się powszechnie uważa, skierowany wstecz. Podstawowym obowiąz-
kiem nauczyciela powinno być wyjaśnianie współczesnego świata. Uczeń musi
rozumieć, dlaczego sytuacja obecnego świata jest taka, a nie inna.
Cel główny: Wzmacnianie roli nauczyciela w kreowaniu kapitału
ludzkiego i społecznego
Wspomniano już wyżej o konieczności wyposażenia nauczyciela w odpo-
-wiednie narzędzia, aby mógł sprostać postawionym przed nim wyzwaniom.
Nauczyciel powinien być osobą, której zadaniem jest wykształcenie człowieka
świadomego swojej wartości oraz roli i miejsca w społeczeństwie.
Jedną ze słabiej kształconych przez polską szkołę umiejętności jest współ-
praca.
Budowanie umiejętności kooperacyjnych i projektowych jest bardzo waż-
nym zadaniem nauczyciela. Dotychczasowa tradycja uczenia polega na na-
uczaniu indywidualnym. Podstawowy kierunek komunikacyjny na lekcji bie-
gnie od nauczyciela do uczniów. Bardzo rzadko uczniowie pracują w grupie,
dzielą się pracą, współpracują. Jest to konsekwencja tradycji polskiego uczenia,
choć również trudności w dostatecznie sprawiedliwym docenianiu uczniów
za pracę w zespole. Negatywnym zjawiskiem jest więc rozwijanie głównie
pracy indywidualnej przy jednoczesnym traktowaniu pracy zespołowej jako
ciekawostki metodologicznej. Dzięki wprowadzeniu obligatoryjnej pracy me-
todą projektu tendencja ta nieznacznie, ale pozytywnie się zmieniała. Praca
w grupie może być bowiem bardzo dobrą metodą, która pozwoli na wykazanie
się swoimi umiejętnościami większej liczbie uczniów, daje możliwość budowa-
nia relacji między uczniami, eliminuje daleko idący indywidualizm w pracy,
dość powszechny w polskiej szkole. Pozwala ponadto pomagać sobie nawza-
jem. Przykładem może być wspólne omawianie jakiegoś problemu, wspólna
analiza źródeł, dochodzenie do wspólnych wniosków. Nauczyciele często rezy-
gnują z tej metody, tłumacząc się brakiem czasu lub brakiem kontroli nad gru-
pą. Stąd duża potrzeba dokształcania nauczycieli w tym zakresie. Rozwijaniu
metody projektu nie sprzyja jednak reforma, gdyż wraz z jej wprowadzeniem
nie ma ona już charakteru obowiązkowego, a jedynie fakultatywny.
Indywidualizowanie oferty oraz metod kształcenia jest kolejnym trudnym
wyzwaniem dla nauczycieli. Skarżą się oni na zbyt liczne klasy, zbyt duże
wymagania i zbyt duże zróżnicowanie wewnątrz klas, aby móc odpowied-
nio indywidualizować wymagania wobec uczniów. Na tym polu powstaje
również wiele nieporozumień związanych z pojęciem „indywidualizacji”.
Nie pomaga kwestia oceniania wszystkich według tych samym kryteriów.
Edukacja historyczna może zyskać wiele dzięki indywidualizacji naucza-
nia. Uczniowie mają różne zainteresowania i pasje. Często przychodzą do
106 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 107
szkoły z ciekawością nowych wyzwań, które tracą w ciągu kolejnych lekcji
przeładowanych faktografią. Przyjmijmy więc, że indywidualizacja na lek-
cjach historii to głównie wyznaczanie różnych celów i wymagań uczniom
w ramach omawiania tych samych zagadnień na podstawie przeprowadzonej
przez nauczyciela diagnozy oraz częste ewaluowanie i aktualizowanie swoich
ustaleń. Przekładając to na sytuację praktyczną, nauczyciel powinien umieć
w warunkach własnego środowiska tak poprowadzić lekcje, żeby jak najwięk-
sza liczba uczniów zyskała przekonanie, że wykonała wyznaczone dla siebie
zadanie stworzone na podstawie swoich możliwości.
Charakterystyka podręczników do historii
Podręcznik do historii zmienił się nie do poznania przez ostatnich kilkanaście
lat. Z książki zawierającej głównie tekst odautorski, czyli narrację autora pod-
ręcznika, który przedstawia poszczególne zagadnienia, przekształcił się w bo-
gato ilustrowane wydawnictwo, zawierające wiele materiałów takich jak mapy,
wykresy, schematy chronologiczne, zdjęcia bardzo dobrej jakości, teksty źró-
dłowe, zestawienia podsumowujące, ciekawostki, biogramy. Oprócz tego naj-
częściej podręcznikowi towarzyszą zeszyt ćwiczeń (który nie jest przedmiotem
niniejszej analizy) i materiały dodatkowe dla nauczyciela, które można – zwykle
bez dodatkowych opłat – pobrać z Internetu. Można więc powiedzieć, że na-
uczyciele wraz z uczniami otrzymują wydawnictwa wysokiej klasy edytorskiej,
które sprzyjają nowatorskiemu uczeniu się i rozbudzają ciekawość.
Różnice i podobieństwa podręczników, wykorzystanie narzędzi dydak-
tycznych zawartych w podręcznikach
Wszystkie omawiane podręczniki charakteryzują się opisanym wyżej wypo-
sażeniem dydaktycznym. Poszczególne pozycje różnią się jednak proporcjami
między oferowanymi rodzajami materiałów.
Na ilustracji 1 przedstawiono fragment podręcznika z opisem upadku po-
wstania listopadowego. Śmierć generała Józefa Sowińskiego – ikoniczny obraz
Wojciecha Kossaka10 – jest tu jednym z elementów, z którego może skorzystać
nauczyciel.
10 Wojciech Kossak, Sowiński na szańcach Woli.
Ilustracja 1. Powstanie listopadowe w podręczniku Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego11
To samo zagadnienie w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicz-
nych jest zaprezentowane podobnie. Większą część stanowi tekst odautorski,
a inne widoczne elementy to materiały ikonograficzne (ponownie pojawia się
obraz Wojciecha Kossaka), podsumowanie, ciekawostka i krótki biogram Emilii
Plater12.
Ilustracja 2. Powstanie listopadowe w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych
11 Tomasz Małkowski, Historia.7 Podręcznik, dla klasy 7 szkoły podstawowej, Gdańskie
Wydawnictwo Oświatowe, Gdańsk 2017, s. 36–37.
12 Igor Kąkolewski, Krzysztof Kowalewski, Anita Plumińska-Pieloch, Historia. Podręcznik, Klasa 7,
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2017, s. 22–23.
108 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 109
Także podręcznik wydawnictwa Nowa Era podobnie prezentuje ten temat.
Znaczną część opisu zajmuje tekst odautorski, są prezentowane znane obra-
zy Wojciecha Kossaka (z wyjaśnieniem poszczególnych elementów obrazu),
w rozdziale znajdziemy również informacje biograficzne, mapy i zestawienia
najważniejszych wydarzeń13.
Ilustracja 3. Powstanie listopadowe w podręczniku wydawnictwa Nowa Era
W obszarze edytorskim – różnorodności materiałów – nauczyciel ma więc
do czynienia z podobnymi elementami. Można się więc pokusić o stwierdzenie,
że na poziomie wizualnym i w odniesieniu do rodzaju wykorzystanych mate-
riałów trzy analizowane podręczniki prezentują podobny poziom.
Każdy element podręcznika jest różnie wykorzystywany przez nauczycieli
podczas zajęć.
Obserwacje lekcji wskazują, że wciąż najważniejszym dla nauczyciela ele-
mentem podręcznika jest tekst odautorski. To on stanowi źródło informacji dla
ucznia, a nauczycielowi wskazuje na to, które informacje powinny być przez
ucznia zapamiętane i utrwalone. Nauczyciele wykorzystują tę część wielorako:
jako wskazówkę, co jest istotne, jako materiał do powtórzeń dla uczniów, jako
tekst, z którym pracuje się na lekcji.
13 Jarosław Kłaczkow, Anna Łaszkiewicz, Stanisław Roszak, Wczoraj i dziś. Podręcznik dla klasy
siódmej szkoły podstawowej, Nowa Era, Warszawa 2017, s. 54–55.
Coraz większa liczba nauczycieli twierdzi, że w codziennej praktyce
szkolnej zamieszczone w podręcznikach mapy historyczne są wystarczają-
ce do omówienia danego zagadnienia. Uczniowie często wskazują miejsca,
w których doszło do omawianych na lekcji wydarzeń czy wymieniają miejsca
odpowiadające określonemu kryterium.
Teksty źródłowe bywają również ważną częścią podręcznika. Na pewno
jednak nie zajmują tyle miejsca, ile wymienione wcześniej elementy. Często
wydawnictwa publikują jednak odrębne materiały zawierające teksty źródłowe
wraz z ćwiczeniami. Należy się jedynie domyślać, że wydawcy ograniczają miej-
sce na teksty źródłowe na rzecz innych materiałów, gdyż sam tekst odautorski
bywa trudny do przyswojenia dla uczniów. Nauczyciele korzystają jednak z za-
mieszczonych w książkach tekstów źródłowych, ponieważ wiedzą (tak bywało
do tej pory), że wiele zadań egzaminacyjnych opiera się na tego rodzaju tekście.
Trudno jest przewidzieć, jak sprawa będzie się przedstawiać po wprowadzeniu
nowego egzaminu ósmoklasisty.
Współczesne podręczniki są bogato ilustrowane. Tak zwane źródła ikono-
graficzne pełnią funkcję suplementu, uzupełnienia narracji autora. Często,
niestety, są jedynie ozdobą, ornamentem dla tekstu. Czasami – jak zaprezento-
wano na przedstawionych wyżej przykładach stron podręcznika – są poddane
analizie, która ma służyć wyjaśnieniu znaczenia i treści ilustracji. Wydawcy
rzadko sięgają po przedstawienia mało znane, a co zatem idzie – stanowiące
większe wyzwanie interpretacyjne dla nauczycieli.
Dużą popularnością wśród nauczycieli i uczniów cieszą się zestawienia
najważniejszych wiadomości dotyczących danego tematu. Porównanie trzech
takich zestawień prowadzi do wniosku, że autorzy wszystkich omawianych
podręczników wskazują podobne wydarzenia. Najbardziej schematyczne
jest podsumowanie w podręczniku Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego
(w analizowanym rozdziale jest to podział klasyczny na przyczyny, przebieg
i skutki wydarzenia), podsumowanie ujęte w podręczniku Wydawnictw Szkol-
nych i Pedagogicznych nosi tytuł ZAPAMIĘTAJ, co jednoznacznie wskazuje, cze-
go autorzy wymagają od ucznia i nauczyciela. Podsumowanie w podręczniku
wydawnictwa Nowa Era jest najbardziej narracyjne i stanowi swoistą syntezę
omówionego rozdziału.
110 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 111
Ilustracja 4. Podsumowanie zagadnień dotyczących powstania listopadowego w analizowanych podręczni-
kach
Porównanie podręczników wydanych przed wprowadzeniem nowej pod-
stawy programowej w 2017 roku i opublikowanych po jej wprowadzeniu
Opracowanie nowych podręczników było konieczne. Nowa podstawa pro-
gramowa wprowadzała (ściślej: przywracała) wiele treści, z których poprzedni
reformatorzy zrezygnowali. Nowością dla wydawców były punkty mówiące o
polskim podziemiu niepodległościowym bezpośrednio po zakończeniu drugiej
wojny światowej (żołnierze wyklęci). Inne tematy – dotyczące epoki starożyt-
nej, epoki średniowiecza czy XIX wieku – przywrócono. Analizując treść, układ
i język wcześniejszych i nowych podręczników, trudno oprzeć się wrażeniu,
że mamy do czynienia z tymi samymi dziełami, które zostały po prostu dosto-
sowane do nowej podstawy programowej. Nie może to zaskakiwać, jeśli się
uwzględni bardzo szybkie tempo wprowadzenia podstawy programowej, któ-
rą wdrożono wraz z nowym systemem edukacji. Można się również pokusić
o stwierdzenie, że charakter zmian (który w dużej mierze polegał na przywró-
ceniu dawnego stylu edukacji historycznej) nie zmusił wydawców do stworze-
nia zupełnie nowego podręcznika. Zmiany dotyczyły więc w istocie jedynie
tych treści (i towarzyszących im innych narzędzi dydaktycznych), które doda-
no do podstawy programowej lub z niej usunięto. Największe zmiany zaszły
w podręcznikach do klasy czwartej. Decyzja o zbudowaniu narracji historycz-
-nej wokół polskich bohaterów zmusiła do opracowania nowych rozdziałów.
Tam jednak, gdzie było to możliwe, twórcy podręczników umieścili znane już
materiały (na przykład mapy czy wybrane akapity). W podręcznikach do kla-
sy siódmej źródłem treści są podręczniki z „wygaszanego” gimnazjum. Jest to
o tyle niekorzystne, że uczniowie jeszcze przez dwa lata będą się uczyć w siód-
mej klasie po sześciu latach nauki według starej podstawy (na potrze-by niniej-
szej analizy wykorzystano nieużywane już podręczniki Wydawnictw Szkolnych
i Pedagogicznych oraz Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego14).
Sposób prezentacji materiału w podręcznikach, ich wygląd graficzny
i metodologia pozostały bez większych zmian. Przykładem są dwa podręcz-
niki Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego. Metoda prowadzenia narracji
i kolejne podrozdziały są podobne pod względem i treści, i układu. Na pewno
jednak zmieniła się na bardziej nowoczesną obudowa graficzna podręcznika.
Mniejsza jest także długość tekstów, co nie oznacza jednak, że ilość informa-
cji również proporcjonalnie się zmniejszyła. Można tu postawić tezę, że auto-
rzy podręcznika obawiali się „odchudzić” ilości informacji w swoich tekstach
i po prostu zaprezentowali je bardziej syntetycznie.
Podręczniki odzwierciedlają charakter zmian, jakie zaszły w podstawie pro-
gramowej, są więc bardziej ideologiczne niż metodologiczne. Ocena ich modyfi-
kacji będzie zależała od stosunku do sporu, o którym wspomniano we wstępie.
Podręczniki stały się bardziej faktograficzne, treść zaś jest bardziej polityczna
i polonocentryczna. Nowe podręczniki nie wymuszą na nauczycielach nowej
metodologii pracy. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że pozwolą na po-
wrót metod bardzo tradycyjnych: wykład, pogadanka, budowanie wiadomości
na podstawie treści odautorskich. Próżno szukać w tych książkach kontrowersji
lub innych niż utarte punkty widzenia przedstawień życia codziennego. Jest
to jednak – jeszcze raz podkreślmy – wynik zmiany niezależnej od autorów
podręczników. Było bowiem zbyt mało czasu na ich przygotowanie, w zakresie
treści na niewiele pozwalała również podstawa programowa.
14 Jacek Chahaj, Janusz Drob, Historia. Podręcznik do gimnazjum, Wydawnictwa Szkolne i
Pedagogiczne, Warszawa 2010; Tomasz Małkowski, Jacek Rześniowiecki, Historia. Podręcznik do
gimnazjum, Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe, Gdańsk 1999.
112 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 113
Nowe podręczniki do historii w świetle celów „Programu rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020”
W dalszych rozważaniach zostaną zestawione ze sobą opisane wcześniej
cele „Programu” z umiejętnościami, które pozwalają rozwijać omówione wy-
żej podręczniki do historii. Zgodnie z założeniami do tego celu wykorzystano
cztery zagadnienia (pod dwa z klasy czwartej i siódmej szkoły podstawowej).
Z treści podręczników do klasy czwartej wybrano następujące zagadnienia:
„Czasy Stanisława Augusta” oraz „Szare Szeregi”. Z treści podręczników do klasy
siódmej wykorzystano dane zebrane podczas analizy rozdziału dotyczącego
powstania listopadowego, ze szczególnym uwzględnieniem upadku powstania
w Warszawie. Kryterium wyboru tematów było mocne osadzenie obu zagad-
nień wokół historii Warszawy.
Klasa IV – Podobieństwa i różnice podręczników na przykładzie dwóch rozdziałów
Przykład pierwszy: Czasy stanisławowskie
We wszystkich podręcznikach autorzy starają się podobnie opisać wybra-
ne zagadnienia. Odpowiednie rozdziały analizowanych książek łączy ukaza-
nie Stanisława Augusta Poniatowskiego
jako mecenasa sztuki w Warszawie. We
wszystkich podręcznikach można znaleźć
informacje o obiadach czwartkowych oraz
roli pałacu w Łazienkach. W publikacjach
wydawnictwa Nowa Era oraz Wydawnictw
Szkolnych i Pedagogicznych podano jesz-
cze informacje o Szkole Rycerskiej i Komi-
sji Edukacji Narodowej. Rozdziały zostały
uzupełnione o obrazy z epoki, a także (z
wyjątkiem podręcznika Gdańskiego Wy-
dawnictwa Oświatowego) współczesne
grafiki przedstawiające sceny z życia
osiemnastowiecznej Warszawy. W dwóch podręcznikach pojawiają się pod-
sumowania rozdziałów, które wskazują uczniom, co powinni wiedzieć. Wy-
dawnictwo Nowa Era nazywa tę część TO JUŻ WIEM, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, podobnie jak w podręczniku do klasy siódmej, najważniejsze
informacje tytułuje ZAPAMIĘTAM. Porównanie tych dwóch elementów wskazu-
je, że uczniowie z nich korzystający będą musieli wiedzieć dużo. Wskazana jest
data wyboru króla, przypomina się o nazwach najważniejszych reform i osią-
gnięć tych czasów. W podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych
są powtórzone jedynie wiadomości ogólne.
Na tym tle podręcznik Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego jest wyraź-
nie uboższy w treści.
Przykład drugi: Szare Szeregi
Zagadnienia dotyczące Szarych Szeregów zostało bardzo podobnie ukazane
we wszystkich analizowanych podręcznikach. Bohaterowie Kamieni na szaniec:
Alek, Zośka, Rudy są przedstawieni na tle najważniejszych informacji dotyczą-
cych drugiej wojny światowej. We wszystkich podręcznikach ukazuje się ich
jako uśmiechniętych młodych ludzi, pozostałe zdjęcia pokazują ćwiczących
ż o ł n i e r z y l u b u ś m i e c h n i ę t e s a n i t a r i u s z k i .
Interesujące z punktu widzenia niniej-
szej analizy są zestawy pytań, jakie
otrzymują uczniowie, aby podsumo-
wać rozdział. Uczniowie mają wymie-
nić: zasługi bohaterów i sposoby
walki z Niemcami (podręczniki Gdań-
skiego Wydawnictwa Oświatowego i
wydawnictwa Nowa Era), akcje Sza-
rych Szeregów (podręczniki Gdań-
skiego Wydawnictwa Oświatowego
i wydawnictwa Nowa Era), kary, jakie
groziły za działalność podziemną
(podręcznik Wydawnictw Szkolnych
i Pedagogicznych). Ponadto ucznio-
wie korzystający z podręcznika wy-
dawnictwa Nowa Era mają wyjaśnić, dlaczego należy brać przykład z bohate-
r ó w , a c z y t e l n i c y p o d r ę c z n i k a W y d a w n i c t w
Szkolnych i Pedagogicznych – wyjaśnić, czy także dziś członkowie Szarych Sze-
regów mogą być przykładem dla młodych ludzi.
114 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 115
Klasa siódma – porównanie treści podręczników oraz zadań dla ucznia po prze-
czytaniu rozdziału
Jak wykazano wcześniej, podręczniki do klasy siódmej charakteryzują się
przede wszystkim dużą reprezentacją tekstu odautorskiego, co skutkuje dość
jasnym, ale jednostronnym przekazem.
Typowym przykładem narzucenia narracji przez twórcę podręcznika są roz-
działy poświęcone przyczynom i przebiegowi zamachu majowego. Wczytując
się w odpowiednie fragmenty, możemy zauważyć, że:
• Tekst odautorski jest głównym źródłem informacji. Jest on napisany
w formie relacji przedstawiającej syntetycznie tak zwany zamach majowy.
Tekst w poszczególnych podręcznikach pokazuje tę samą perspektywę. Jest
nią strona Józefa Piłsudskiego. W każdym analizowanym podręczniku inaczej
przedstawiona jest kwestia tego, w jaki sposób doszło do eskalacji zbrojnej.
W podręczniku wydawnictwa Nowa Era możemy znaleźć informację, że do
walk doszło w „niewyjaśnionych okolicznościach”, z podręcznika Gdańskiego
Wydawnictwa Oświatowego dowiadujemy się z kolei, że Józef Piłsudski po
nieudanych negocjacjach nie miał wyboru i „wybrał wojnę”, a w podręczniku
Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych jest mowa o „przypadkowym strza-
le”, który doprowadził do walk.
• W każdym badanym podręczniku znajduje się tekst źródłowy – przemó-
wienia Józefa Piłsudskiego. Są to różne przemówienia, ale pokazujące wypadki
majowe jedynie z perspektywy marszałka, w pewnym sensie więc tłumaczące
jego postępowanie.
• Materiał ikonograficzny stanowią zdjęcia. W dwóch podręcznikach (wy-
dawnictwa Nowa Era oraz Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych) jest iko-
niczne zdjęcie z mostu Poniatowskiego przy okazji spotkania z prezydentem
Stanisławem Wojciechowskim. Inne fotografie pokazują przebieg walk. Zdjęcia
ilustrują treść, uczeń ma jedynie zobaczyć, jak wyglądały te wydarzenia. Foto-
grafia nie jest przedmiotem pracy i analizy ucznia.
• W informacjach podsumowujących rozdział najmniej żądają od ucznia
autorzy podręcznika Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych – chcą, żeby
uczeń zapamiętał, że w maju 1926 roku odbył się zamach wywołany nieza-
dowoleniem społecznym, na którego czele stanął Józef Piłsudski. W podręcz-
niku wydawnictwa Nowa Era informacja jest bardzo podobna. Jedyną różni-
cę stanowi liczba podanych dni walk. Podręcznik Gdańskiego Wydawnictwa
Oświatowego przedstawia podsumowanie zamachu w charakterystyczny
dla siebie sposób. Wydarzenie jest pokazane według modelu: przyczyny, prze-
bieg, zakończenie. Dzięki temu informacje są bardziej szczegółowe. W żadnym
z trzech podsumowań nie pada liczba ofiar walk ulicznych (choć znajdują się
w tekście odautorskim).
• Inne materiały to notki biograficzne Józefa Piłsudskiego i wyjaśnienie po-
jęć „zamach stanu” czy „autorytaryzm”.
Większość zadań podsumowujących rozdziały jest odtwórcza. Poniżej
przedstawiono zadania dotyczące powstania listopadowego. Uczeń ma:
• opowiedzieć przebieg powstania (Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe,
wydawnictwo Nowa Era),
• opisać okoliczności wybuchu powstania (Gdańskie Wydawnictwo Oświa-
towe, wydawnictwo Nowa Era),
• wymienić inicjatorów powstania (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne),
• wymienić wodzów powstania (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne),
• omówić przyczyny klęski (wydawnictwo Nowa Era),
• zastanowić się, czy była szansa powodzenia powstania (wydawnictwo
Nowa Era, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne),
• napisać kalendarium powstania (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne).
116 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 117
Jak więc widać, uczeń przeważnie ma odtwórczo wybrać z tekstu odautor-
skiego wiadomości i przedstawić je w pracy domowej. Jedynie polecenie doty-
czące szans powstania odbiega nieco od charakteru pozostałych. Trzeba jednak
zauważyć, że to zadanie wymaga od uczniów ogromnej wiedzy lub popełnienia
wielu błędów, polegających na ahistorycznym podejściu do zagadnienia.
Przeglądając poszczególne podręczniki, należy zauważyć, że większość tak
zwanych czasowników operacyjnych, a więc nazw czynności, które uczeń ma
wykonać, zmusza ucznia do trzymania się interpretacji autorów podręcznika.
W tabeli 1 zestawiono najważniejsze z nich. W nawiasach podano liczbę wystą-
pień danego słowa w wybranym fragmencie podręcznika.
Tabela 1. Najważniejsze tak zwane czasowniki operacyjne stosowane przez
autorów analizowanych podręczników
Wydawnictwo Nowa Era
Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne
Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe
Klasa czwarta
wytłumacz, wyjaśnij(5),
powiedz, wymień(3), określ,
podaj (3), wytłumacz,
dlaczego,
w którym roku, omów (2)
opowiedz (13),
wyjaśnij (5), wskaż,
wymień (6), czy
słusznie, kiedy(2),
przedstaw (6),
dlaczego (3)
dlaczego (2),
omów, co się
zmieniło (2),
kim był (2)
Klasa siódma wymień (7), wyjaśnij(11),
przedstaw (10),
scharakteryzuj (4),
podaj (3), omów (4), oceń (4),
opisz, wskaż (2)
wyjaśnij (9), wymień
(7), oceń (2), wskaż (3),
podaj (2), opowiedz
(3), scharakteryzuj,
opisz, porównaj
(2), przedstaw (2),
dlaczego (4)
podaj, czym
było (3), co
nazywamy,
co to znaczy,
wymień (3),
wyjaśnij (7)
Trudno jest nie zauważyć czasowników przewodnich. Polecenia wyjaśnij,
wymień, opisz, przedstaw, podaj wymagają od ucznia poszukania wiedzy
w podręczniku i odtworzeniu jego treści. Mniej jest poleceń, które wymagają
samodzielnej, twórczej pracy ucznia (dlaczego, podaj różnice, oceń).
Podobnie jest z poleceniami dotyczącymi takich materiałów jak mapa czy
źródło ikonograficzne – tam uczeń ma przede wszystkim wskazywać. Innymi
słowy, musi znaleźć na mapie lub ilustracji punkt, który jest odpowiedzą na
pytanie.
W świetle powyższych konstatacji należy stwierdzić, że kształtowanie umie-
jętności, o których mowa w „Programie” nie jest możliwe, jeśli nauczyciel nie
podejdzie do swoich lekcji kreatywnie i nie będzie traktował książki jako swo-
istego planu własnej pracy. Oprócz tematów związanych z Warszawą, które
wprost nawiązują do celu polegającego na rozwijaniu fascynacji miejscem
zamieszkania, nie ma wizji rozszerzenia zadań dla edukacji historycznej.
Mocne i słabe strony nowych podręczników
Nowe podręczniki powielają wszystkie zalety i wady poprzednich wydań. W
związku z wykazanymi wcześniej zależnościami między wydaniami oraz try-
bem wprowadzania podstawy programowej trudno mówić o wyraźnej zmianie
ich charakteru. Należy się spodziewać, że po pierwszych egzaminach zewnętrz-
nych z historii autorzy podręczników będą bardziej dopasowywali swoje treści,
zadania i materiały dodatkowe do zagadnień, jakie pojawią się w arkuszach
egzaminacyjnych. Można postawić tezę, że w obecnej sytuacji mamy do czynie-
nia z okresem przejściowym, który polega na tym, że „stare podręczniki ubrano
w nowe szaty”, dostosowując je do nowej rzeczywistości głównie w obszarze
treści. Zaletą nowych podręczników jest na pewno jakość graficzna: mapy i
ilustracje są już na tyle dobre, że można z nich korzystać na lekcji bez użycia do-
datkowych narzędzi dydaktycznych. Podręczniki są również przejrzyste i ergo-
nomicznie zbudowane. Wadą publikacji jest to, że prezentują głównie narrację
znaną od lat, dla wielu uczniów coraz mniej ciekawą. W ostatnich latach, głów-
nie w związku z rozwojem mediów społecznościowych, uczniowie są przyzwy-
czajeni do innego rodzaju tekstu, mniej rozbudowanej narracji. W tym samym
czasie pojawiły się również nowe metody nauczania, na przykład „odwrócona
klasa”, materiały są łatwo dostępne w Internecie (również historyczne), coraz
bardziej popularne są sketchnotki15 czy praca metodą projektu. Próżno szukać
w nowych podręcznikach materiałów, które mogłyby nakłonić nauczyciela
do wykorzystania tych metod i narzędzi. Są one jednak od miesięcy tworzo-
ne przez nauczycieli w Internecie, publikowane na stronach internetowych
i w mediach społecznościowych.
15 Por. http://doklasy.pl/rysonotki-sketchnotki-na-historii [dostęp: 18 czerwca 2018 roku].
118 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 119
Wnioski
1. Umiejętności i kompetencje wskazane w „Programie” mogłyby być kształ-
cone na lekcji historii znacznie szerzej, niż narzucają to autorzy podręczników.
2. Na rynku dominują w dużej mierze podręczniki trzech wydawnictw, ana-
lizowane w niniejszym opracowaniu.
3. W obecnym kształcie podręczniki historii służą w większości do odtwór-
czego przyswajania wiedzy.
4. Jakość edytorska od kilku lat jest na stałym, bardzo dobrym poziomie.
5. Treścią podręczników jest przede wszystkim tekst odautorski. To on
narzuca narrację nauczycielowi i uczniowi.
6. Inne elementy podręczników mają ułatwić uczniowi łatwiej zapamiętać
najważniejsze treści.
7. Autorzy podręczników nie mieli dostatecznie dużo czasu, aby zmienić
publikację w warstwie wydawniczej, mamy więc de facto do czynienia z tym
samym podręcznikiem poszerzonym o nowe treści.
Tomasz Nowacki
Analiza podstaw programowych i podręczników do przyrody i geografii
Geografia wyróżnia się wśród przedmiotów nauczanych w szkole. O jej wy-
jątkowości decyduje szeroki zakres, w jakim można dokonywać badań prze-
strzeni. Geografów interesują zagadnienia fizyczne związane z budową
i przeobrażeniami Ziemi, zagadnienia meteorologiczne, klimatyczne, hydrolo-
giczne, gleboznawcze, geomorfologiczne. Z drugiej strony przedmiotem badań
geografii są także tematy społeczne i ekonomiczne. Ponadto geografowie łączą
zagadnienia przyrodnicze ze społeczno-ekonomicznymi, badają ich wzajemne
relacje i powiązania. Także geografia regionalna, planowanie przestrzenne
oraz doskonalenie technik pozyskiwania, przetwarzania i prezentowania in-
formacji geograficznych są zagadnieniami, w których specjalizuje się wielu
geografów.
Przekazanie uczniom wiedzy i umiejętności geograficznych wydaje się
niezbędne dla ich wszechstronnego rozwoju i zrozumienia zasad funk-
cjonowania współczesnego świata, ale także dla zrozumienia przeszłości
i planowania przyszłości.
Przed wprowadzeniem nowej podstawy programowej miejsce geografii
w systemie edukacyjnym było w pewnym stopniu ograniczone. Jedynie ucznio-
wie, którzy w szkole średniej wybrali rozszerzenie z geografii, mogli poznać
szeroki zestaw zagadnień geograficznych. Nowa podstawa programowa zakła-
da przekazanie wszystkim uczniom obszerniejszego materiału z zakresu geo-
grafii. Założenie to wydaje się słuszne, a jego realizacja może ukształtować
osoby lepiej rozumiejące otaczający je świat.
Prezentowana analiza obejmuje porównanie nowej i starej podstawy pro-
gramowej geografii oraz wybranych podręczników do geografii. Zdecydowano
także o przeprowadzeniu analogicznej analizy treści geograficznych zawartych
w podstawie i podręcznikach do przyrody. W analizie zawarto również odnie-
sienie do celów postawionych w „Programie rozwoju edukacji w Warszawie
w latach 2013–2020”.
120 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 121
Analiza nowych podstaw programowych z przyrody i geografii
Analizie poddano podstawy programowe z przyrody i geografii obo-
wiązujące w szkole podstawowej od 2017 roku. Szczegółowo analizowano
treści geograficzne zawarte w podstawie programowej z przyrody – przed-
miotu realizowanego w czwartej klasie – i treści przeznaczone do realizacji
w ramach nauki geografii.
Ogólne założenia i cele
Przyroda
Nadrzędnym celem przyjętym do osiągnięcia na lekcjach przyrody w czwar-
tej klasie szkoły podstawowej jest poznanie najbliższego otoczenia uczniów.
Powinni oni poznać okolicę szkoły i okolicę miejsca, w którym mieszkają.
Uczniom należy przekazać wiedzę o najważniejszych składnikach krajobrazu
oraz o powiązaniach między nimi. Uczniowie powinni także podejmować dzia-
łania polegające na obserwacjach otoczenia. Drugim ważnym celem nauczania
przyrody – niepowiązanym ściśle z geografią – jest poznanie własnego ciała,
ze szczególnym uwzględnieniem higieny i zasad bezpiecznego zachowania. Za-
łożenia ogólne przyrody obejmują głównie treści z zakresu geografii i biologii,
a jedynie marginalnie z fizyki i chemii.
Geografia
We wstępie do nowo opracowanej podstawy programowej lekcje geogra-
fii są postrzegane jako doskonała okazja do przekazania wiedzy o powiąza-
niach społecznej, ekonomicznej i humanistycznej działalności człowieka
z otaczającym go środowiskiem przyrodniczym. Geografia pomaga uczniom
tworzyć całościowy obraz świata, dostrzegać powiązania globalne i regionalne
oraz rozumieć wpływ działalności człowieka na jego otoczenie. Ważną częścią
edukacji geograficznej jest edukacja patriotyczna w różnej skali – miejscowo-
ści, regionu i kraju. Świadomość wartości dziedzictwa przyrodniczego i kultu-
rowego własnej ojczyzny jest fundamentem silnej tożsamości, która umożliwia
śmiałe otwarcie na inne kultury i narody. Geografia powinna przybliżać zasady
ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju i racjonalnego gospodarowa-
nia, a także kształtować osoby wrażliwe na potrzebę budowania wspólnego
dobra.
Miejsce przyrody i geografii wśród przedmiotów szkolnych
Geografia znajduje się wśród pięciu przedmiotów przyrodniczych naucza-
nych w szkole podstawowej. Łącznie w całym cyklu nauczania na przedmioty
przyrodnicze przeznaczono dwadzieścia godzin tygodniowo (tabela 1). Taką
samą liczbę godzin przeznaczono na nauczanie matematyki, większy wymiar
ma tylko nauczanie języka polskiego (dwadzieścia pięć godzin).
Tabela 1. Ramowy plan nauczania dla szkoły podstawowej
PrzedmiotTygodniowy wymiar godzin w klasie
ŁącznieIV V VI VII VIII
język polski 6 6 5 4 4 25
język obcy nowożytny 3 3 3 3 3 15
drugi język obcy nowożytny - - - 2 2 4
muzyka 1 1 1 1 - 4
plastyka 1 1 1 1 - 4
historia 1 2 2 2 2 9
wiedza o społeczeństwie - - - - 2 2
przyroda 2 - - - - 2
geografia - 1 1 2 1 5
biologia - 1 1 2 1 5
chemia - - - 2 2 4
fizyka - - - 2 2 4
matematyka 4 4 4 4 4 20
informatyka 1 1 1 1 1 5
technika 1 1 1 - - 3
wychowanie fizyczne 4 4 4 4 4 20
edukacja dla
bezpieczeństwa
- - - - 1 1
zajęcia z wychowawcą 1 1 1 1 1 5
W grupie przedmiotów przyrodniczych geografia, obok biologii, naucza-
122 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 123
na jest w największym wymiarze tygodniowym – pięć godzin w całym cyklu
nauczania. Dodatkowo nauczana w klasie czwartej przyroda zawiera dużo
treści geograficznych (w przybliżeniu stanowią one połowę przekazywanych
treści).
Umiejętności kształcone na lekcjach przyrody i geografii
Przyroda
Cele kształcenia (wymagania ogólne) z zakresu przyrody ujęto w trzech dzia-
łach (w dwudziestu punktach):
I. Wiedza – pięć na sześć punktów zawiera treści geograficzne.
II. Umiejętności i stosowanie wiedzy w praktyce – cztery na siedem punk-
tów zawierają treści geograficzne.
III. Kształtowanie postaw – wychowanie – jeden na siedem punktów zawie-
ra treści geograficzne.
Wśród celów, których osiągnięcie wymaga nabycia wiedzy, istotną część
stanowią treści geograficzne. Są one związane z koniecznością opanowania
podstawowego słownictwa geograficznego i poznania składników środowi-
ska. Inne wymagania obejmują nabywanie zarówno wiedzy, jak i umiejętności,
na przykład korzystania z map i innych źródeł informacji, orientacji w terenie,
prowadzenia obserwacji, a także analizowania zmian krajobrazu. Geografia jest
również obecna w wymaganiu związanym z kształtowaniem postaw i wycho-
waniem – tutaj istotnym elementem jest nauka postaw współodpowiedzialno-
ści za stan środowiska przyrodniczego.
Geografia
Podobnie jak dla przyrody, również dla geografii cele kształcenia (wymaga-
nia ogólne) zawarto w trzech działach (dwudziestu siedmiu punktach):
I. Wiedza geograficzna – osiem punktów.
II. Umiejętności i stosowanie wiedzy w praktyce – dziesięć punktów.
III. Kształtowanie postaw – dziewięć punktów.
Cele kształcenia określają zakres wiedzy geograficznej, którą powinien przy-
swoić uczeń szkoły podstawowej. Jest zaplanowana kontynuacja, rozpoczęte-
go na lekcjach przyrody, poznawania słownictwa niezbędnego do opisywania
i wyjaśniania zjawisk zachodzących w środowisku geograficznym. Zakłada
się także poznanie wybranych, zróżnicowanych przyrodniczo oraz społecznie
i gospodarczo krajobrazów Polski i świata.
Uczniowie powinni nabyć nowe umiejętności: stawiania pytań i hipotez,
prowadzenia obserwacji i pomiarów w terenie, analizowania pozyskanych da-
nych, podejmowania działań prośrodowiskowych i prospołecznych. Powinni
także rozwijać umiejętności kartograficzne, poznawać technologie informa-
cyjno-komunikacyjne – uczyć się pozyskiwać, przetwarzać i prezentować dane
geograficzne.
Szkoła podstawowa powinna wpływać na kształtowanie zaintereso-
wań uczniów, w tym także geograficznych, uczyć przełamywania ste-
reotypów i kształtowania postaw akceptacji innych kultur, kształtować
postawę współodpowiedzialności za stan środowiska geograficznego i ładu prze-
strzennego.
Treści nauczania
Przyroda
Treści nauczania (wymagania szczegółowe) z zakresu przyrody ujęto w sied-
miu działach – sześćdziesięciu trzech punktach. W pięciu z siedmiu działów
(w trzydziestu siedmiu punktach) zapisano treści geograficzne:
I. Sposoby poznawania przyrody – trzy na sześć punktów zawierają treści
geograficzne.
II. Orientacja w terenie – jedenaście na jedenaście punktów zawiera treści
geograficzne.
III. Pogoda, składniki pogody, obserwacje pogody – osiem na osiem punk-
tów zawiera treści geograficzne.
VI. Środowisko przyrodnicze najbliższej okolicy – sześć na trzynaście punk-
tów zawiera treści geograficzne.
VII. Środowisko antropogeniczne i krajobraz najbliższej okolicy – dziewięć
na dziewięć punktów zawiera treści geograficzne.
124 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 125
Tabela 2. Geograficzne treści szczegółowe podstawy programowej przyrody
KlasaLiczba godzin tygodniowo
Działy Zawartość (treści geograficzne)
czwarta dwie*I–III,
VI–VII
pomiary i orientacja w terenie, pogoda
– składniki i obserwacje, formy
ukształtowania terenu, krajobraz i jego
przekształcenia, ochrona przyrody,
dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe
„małej ojczyzny”
* Dwie godziny tygodniowo są przeznaczone na realizację wszystkich treści
z przedmiotu.
Treści geograficzne zawarte w podstawie programowej przyrody (tabela
2) stanowią mniej więcej połowę treści przedmiotu. Można je postrzegać jako
rozpoczęcie edukacji geograficznej kontynuowane w kolejnych latach nauki.
Autorzy podstaw programowych przyrody i geografii zadbali, aby podstawy
te nie powtarzały treści w kolejnych latach nauki. Tematyka geograficzna za-
warta w podstawie przyrody nie pojawia się w klasie piątej, ale jest rozwijana
w klasach szóstej i siódmej.
Geografia
Wymagania szczegółowe z geografii zawarto w osiemnastu działach. Au-
torzy podstawy programowej sugerują, aby w kolejnych latach nauki realizo-
wać treści zawarte w konkretnych działach. Sugerowany rozkład treści został
uwzględniony w tabeli 3.
Tabela 3. Rozkład treści szczegółowych podstawy programowej z geografii
KlasaLiczba godzin tygodniowo
Działy Zawartość
piąta jedna I–IV
mapa i krajobrazy Polski, lądy
i oceany na Ziemi, pierwsze wyprawy
geograficzne, krajobrazy świata
szósta jedna V–VIIIruchy Ziemi, współrzędne geograficzne,
geografia Europy, sąsiedzi Polski
siódma dwie IX–XIII
środowisko przyrodnicze,
społeczeństwo i gospodarka Polski
na tle Europy, Morze Bałtyckie, relacje
między wybranymi elementami
środowiska geograficznego na
przykładzie wybranych obszarów
Polski, własny region, „mała ojczyzna”
ósma jedna XIV–XVIII
wybrane problemy i regiony
geograficzne Azji, Afryki, Ameryki
Północnej i Południowej, Australii
i Oceanii, obszarów okołobiegunowych
Kolejność treści szczegółowych podstawy programowej z geografii
i sugerowany rozkład materiału dobrano tak, aby w kolejnych latach nauki
uczeń poznawał zróżnicowane zagadnienia. W piątej i siódmej klasie duża
część treści dotyczy Polski, z kolei w klasach szóstej i siódmej dominują tematy
związane z poznawaniem odleglejszych krajów. Zadbano także, aby trudniejszy
materiał znalazł się w starszych klasach (na przykład zagadnienia związane
z ruchami Ziemi są omawiane w klasie szóstej).
W klasie siódmej przewidziano realizację najobszerniejszego materiału,
przeznaczając na to dwie godziny lekcyjne tygodniowo. Analogicznie postą-
piono także z pozostałymi przedmiotami przyrodniczymi, co w rezultacie
spowodowało spore spiętrzenie – osiem godzin przedmiotów przyrodniczych
tygodniowo. Być może należy rozważyć korektę rozkładu materiału z geografii
i biologii, tak aby odciążyć uczniów w klasie siódmej, a obszerniejszy materiał
z geografii i biologii zrealizować w klasie szóstej.
126 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 127
Porównanie nowej i starej podstawy programowej
Porównanie nowej i starej podstawy programowej z geografii jest dość kło-
potliwe z powodu dużych zmian organizacyjnych i programowych. Zlikwido-
wano gimnazja, w zamian wydłużono czas nauki w szkołach podstawowych
o dwa lata, a w szkołach średnich o rok (tabela 4). Zmieniono także sposób na-
uczania przedmiotów przyrodniczych. W miejsce trzyletniego cyklu nauczania
przyrody, który obowiązywał w trzech ostatnich klasach szkoły podstawowej,
wprowadzono odrębne nauczanie biologii, chemii, fizyki i geografii, jedynie
w czwartej klasie szkoły podstawowej pozostawiono przyrodę.
Tabela 4. Ramowy plan nauczania przyrody i geografii według starej i nowej pod-stawy programowej
Szkoła/klasa Liczba godzin Szkoła/klasa
Stara podstawa programowa
Nowa podstawa programowa
szkoła podstawowa
IV 3p 2p IV
szkoła
podstawowa
V 3p 1 V
VI 3p 1 VI
gimnazjum
I 1 2 VII
II 2* 1 VIII
III 1 1 I
liceum
ogólnokształcąceliceum ogólnokształcące
I 1 1 II
II 1 III
III 1 IV
Objaśnienia: p – przyroda , * – dwie godziny mogły być realizowane w pierwszej,
drugiej lub trzeciej klasie gimnazjum.
Zarówno przed opisywanymi zmianami, jak i po nich uczniowie klasy
czwartej szkoły podstawowej mają lekcje przyrody. W ramach tych lekcji są im
przekazywane także treści geograficzne. Wydłużono ponadto czas nauczania
geografii jako przedmiotu obowiązującego wszystkich uczniów w szkołach
średnich.
Po zmianach uczniowie w czasie pełnego cyklu nauki – od początku szkoły
podstawowej do końca gimnazjum – odbędą więcej lekcji geografii: w wymia-
rze tygodniowym będzie to dziewięć godzin (wzrost z pięciu godzin). Zmniejszy
się liczba godzin przyrody – z dziewięciu do dwóch, ale lekcje te zostaną zastą-
pione zajęciami z biologii i geografii, a od klasy siódmej – także fizyki i chemii.
Metoda porównania
Realizację nowej podstawy programowej rozpoczęto we wrześniu 2017
roku. W pierwszym roku reforma objęła uczniów klasy czwartej i klasy siódmej
szkoły podstawowej. Dla uczniów tych klas przygotowano nowe programy na-
uczania i nowe podręczniki. Z tego powodu porównanie podstaw programo-
wych zostało ograniczone do treści, które w nowej podstawie są przewidziane
do realizacji w tych właśnie klasach.
Porównano wymagania zawarte w nowej podstawie programowej przyrody
z odpowiadającymi im wymaganiami ze starej podstawy programowej. Porów-
nanie to ograniczono do treści geograficznych.
W ramowym planie pracy gimnazjum przewidziano lekcje geografii w wy-
miarze czterech godzin tygodniowo w całym cyklu nauki. W pierwszej klasie
można więc było realizować dwie lekcje geografii lub jedną lekcję geografii.
Autorzy starej podstawy programowej nie przypisali konkretnych treści do ko-
lejnych lat nauki. Najczęściej w pierwszej klasie realizowano działy zapisane
na początku wymagań szczegółowych, nie można jednak ustalić, ile działów
było realizowanych. Z tego powodu zdecydowano, aby druga część analizy ob-
jęła porównanie określonych w podstawie programowej z geografii wymagań
stawianych uczniom w klasie siódmej szkoły podstawowej z odpowiadającymi
im wymaganiami zawartymi w podstawie programowej dla trzyletniego gim-
nazjum.
Autorzy nowych podstaw programowych z przyrody i geografii w opubliko-
wanych wspólnie z podstawami komentarzach opisali i uzasadnili wprowa-
dzone zmiany. Odniesienie się do tych komentarzy jest jedną z części niniej-
szego opracowania.
128 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 129
Porównanie wymagań ogólnych podstaw programowych z przyrody
i geografii
Przyroda
Cele kształcenia (wymagania ogólne) z zakresu przyrody w starej podsta-
wie programowej zapisano w pięciu działach, bez wydzielania szczegółowych
punktów. Wymagania te sformułowano tak, aby były międzyprzedmiotowe
i łączyły biologię, chemię, fizykę i geografię:
„I. Zaciekawienie światem przyrody.
Uczeń stawia pytania dotyczące zjawisk zachodzących w przyrodzie, pre-
zentuje postawę badawczą w poznawaniu prawidłowości świata przyrody
przez poszukiwanie odpowiedzi na pytania: »dlaczego?«, »jak jest?«, »co się
stanie, gdy?«.
II. Stawianie hipotez na temat zjawisk i procesów zachodzących w przyro-
dzie i ich weryfikacja.
Uczeń przewiduje przebieg niektórych zjawisk i procesów przyrodniczych,
wyjaśnia proste zależności między zjawiskami; przeprowadza obserwacje
i doświadczenia według instrukcji, rejestruje ich wyniki w różnej formie oraz je
objaśnia, używając prawidłowej terminologii.
III. Praktyczne wykorzystanie wiedzy przyrodniczej.
Uczeń orientuje się w otaczającej go przestrzeni przyrodniczej i kulturo-
wej; rozpoznaje sytuacje zagrażające zdrowiu i życiu oraz podejmuje działa-
nia zwiększające bezpieczeństwo własne i innych, świadomie działa na rzecz
ochrony własnego zdrowia.
IV. Poszanowanie przyrody.
Uczeń zachowuje się w środowisku zgodnie z obowiązującymi zasadami;
działa na rzecz ochrony przyrody i dorobku kulturowego społeczności.
V. Obserwacje, pomiary i doświadczenia.
Uczeń korzysta z różnych źródeł informacji (własnych obserwacji, badań,
doświadczeń, tekstów, map, tabel, fotografii, filmów), wykonuje pomiary i ko-
rzysta z instrukcji (słownej, tekstowej i graficznej); dokumentuje i prezentuje
wyniki obserwacji i doświadczeń; stosuje technologie informacyjno-komuni-
kacyjne”.
Wymagania ogólne nowej podstawy programowej zawarto w dwudziestu
punktach ujętych w trzech działach:
I. Wiedza
II. Umiejętności i stosowanie wiedzy w praktyce
III. Kształtowanie postaw – wychowanie
Wymaganie te nie są międzyprzedmiotowe. Większość z nich można przy-
porządkować do geografii lub biologii.
W pierwszym dziale („Wiedza”) zawarto treści, z których większość mogłaby
stanowić część wymagań szczegółowych, na przykład:
• punkt 4. Poznanie układów budujących organizm człowieka (kostny, odde-
chowy, pokarmowy…).
• punkt 5. Poznanie przyrodniczych i antropogenicznych składników środo-
wiska, rozumienie prostych zależności między tymi składnikami.
• punkt 6. Poznanie cech i zmian krajobrazu w najbliższej okolicy szkoły.
Dział ten można traktować jako preambułę do wymagań szczegółowych.
Większość zapisów odnosi się do geografii lub biologii, lecz nie wszystkie.
Autorzy nowej podstawy mieli świadomość międzyprzedmiotowego cha-
rakteru przyrody, a świadczy o tym zapis w pierwszym punkcie tego działu:
„I.1. Opanowanie podstawowego słownictwa przyrodniczego (biologicznego,
geograficznego, z elementami słownictwa fizycznego i chemicznego)”. Należy
założyć, że ograniczenie zasobu poznawanych słów z dziedziny fizyki i chemii
jest zabiegiem służącym dostosowaniu wymagań podstawy programowej do
wieku uczniów – zgodnie z nową podstawą programową przyroda jest realizo-
wana tylko w czwartej klasie szkoły podstawowej.
Treści zawarte w dziale drugim („Umiejętności i stosowanie wiedzy w prak-
tyce”) odpowiadają treściom zawartym w działach trzecim i piątym starej pod-
stawy programowej.
130 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 131
Tabela 5. Wybrane punkty z działu drugiego („Umiejętności i stosowanie wiedzy w praktyce”) nowej podstawy programowej przyrody oraz odpowiadające im działy starej podstawy programowej
Nowa podstawa programowa Stara podstawa programowa
1. Prowadzenie obserwacji i pomiarów
w terenie w tym korzystanie z różnych
pomocy: planu, mapy.
V. Obserwacje, pomiary doświadczenia.
Uczeń korzysta z różnych źródeł
informacji […] stosuje technologie
informacyjno-komunikacyjne.
2. Wykonywanie obserwacji
i doświadczeń […] dokumentowanie.
3. Analizowanie, dokonywanie opisu,
porównywanie, klasyfikowanie,
korzystanie z różnych źródeł informacji
(np. własnych obserwacji, badań,
doświadczeń, teksów, map, tabel,
fotografii, technologii informacyjno-
komunikacyjnych).
4. Wykorzystanie zdobytej wiedzy
o budowie, higienie własnego organizmu
w codziennym życiuIII. Praktyczne wykorzystanie wiedzy
przyrodniczej. Uczeń orientuje się
w otaczającej go przestrzeni
przyrodniczej
i kulturowej, rozpoznaje sytuacje
zagrażające zdrowiu i życiu oraz
podejmuje działania zwiększające
bezpieczeństwo własne
i innych.
5. Stosowanie zasad dbałości o własne
zdrowie.
6. Wskazywanie przystosowań
organizmów do środowiska życia
i zdobywania pokarmów.
7. Dostrzeganie zależności występujących
między poszczególnymi składnikami
środowiska przyrodniczego.
Treści zawarte w dziale trzecim nowej podstawy („Kształtowanie postaw
– wychowanie”) w starej podstawie były zapisane w dziale czwartym („Posza-
nowanie przyrody”). W nowej podstawie opisano je bardziej szczegółowo.
Wśród wymagań ogólnych nowej podstawy z przyrody nie znalazły się za-
pisy dotyczące zaciekawienia światem przyrody i stawiania hipotez. Jest to
bez wątpienia istotne przeoczenie, gdyż wykluczenie tych treści z wymagań
ogólnych może świadczyć o odchodzeniu od „uczenia myślenia” na rzecz „od-
twarzania wiadomości”. Treści zawarte w nowej podstawie programowej są
dostosowane do wieku uczniów klasy czwartej, wydaje się jednak, że są zbyt
obszerne. Widać to zwłaszcza w porównaniu z mniej obszernymi treściami,
które uczniowie będą realizować w klasie piątej na rozdzielonych już lekcjach
geografii i biologii. Wydaje się, że należało już od klasy czwartej szkoły podsta-
wowej wprowadzić osobne lekcje geografii i biologii albo zadbać, aby przeka-
zywane na lekcjach przyrody treści były zredukowane do zagadnień między-
przedmiotowych.
Geografia
W starej podstawie programowej z geografii dla gimnazjum wymagania
ogólne były zawarte w czterech działach. Pięć z nich przeznaczono do realiza-
cji w klasie siódmej szkoły podstawowej. Treści zawarte w czterech działach:
„I. Korzystanie z różnych źródeł informacji geograficznej.
Uczeń dokonuje obserwacji i pomiarów w terenie; potrafi korzystać
z planów, map, fotografii, rysunków, wykresów, danych statystycznych, tek-
stów źródłowych oraz technologii informacyjno-komunikacyjnych w celu gro-
madzenia, przetwarzania i prezentowania informacji geograficznych.
II. Identyfikowanie związków i zależności oraz wyjaśnianie zjawisk i pro-
cesów.
Uczeń posługuje się podstawowym słownictwem geograficznym w toku
opisywania oraz wyjaśniania zjawisk i procesów zachodzących w środowisku
geograficznym; identyfikuje związki i zależności w środowisku przyrodniczym,
gospodarce i życiu społecznym w różnych skalach przestrzennych (lokalnej,
regionalnej, krajowej, globalnej); rozumie wzajemne relacje przyroda-człowiek;
wyjaśnia zróżnicowanie przestrzenne warunków środowiska przyrodniczego
oraz działalności człowieka za Ziemi.
III. Stosowanie wiedzy i umiejętności geograficznych w praktyce.
Uczeń wykorzystuje wiedzę i umiejętności geograficzne w celu lepszego ro-
zumienia współczesnego świata i swojego w nim miejsca; stosuje wiadomości i
umiejętności geograficzne w życiu codziennym, m.in. w racjonalnym wykorzy-
staniu zasobów środowiska.
IV. Kształtowanie postaw.
Uczeń rozwija w sobie: ciekawość świata poprzez zainteresowanie wła-
snym regionem, Polską, Europą i światem; świadomość wartości i poczucie
odpowiedzialności za środowisko przyrodnicze i kulturowe własnego regionu
132 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 133
i Polski; patriotyzm i poczucie tożsamości (lokalnej, regionalnej, narodowej)
przy jednoczesnym poszanowaniu innych narodów i społeczności – ich syste-
mów wartości i sposobów życia”.
Wymagania ogólne nowej podstawy programowej z geografii zawarto
w trzech działach, w pewnym stopniu analogicznych do działów wymagań
ogólnych z przyrody.
Tabela 6. Wymagania ogólne nowej podstawy programowej z przyrody i geografii
Przyroda Geografia
I. Wiedza.
II. Umiejętności i stosowanie wiedzy
w praktyce.
III. Kształtowanie postaw – wychowanie.
I. Wiedza geograficzna.
II. Umiejętności i stosowanie wiedzy
w praktyce.
III. Kształtowanie postaw.
W starej podstawie programowej zagadnienia związane z wiedzą geogra-
ficzną opisano w trzech działach, dotyczących korzystania ze źródeł informa-
cji, identyfikowania związków oraz stosowania wiedzy. W nowej podstawie
zagadnienia te zawarto w dwóch działach, przez co niektóre zapisy wydają się
dość przypadkowo przyporządkowane do działu pierwszego lub drugiego. Na
przykład wymaganie „Identyfikowanie współzależności między elementami
środowiska przyrodniczego i społeczno-gospodarczego” przypisano do działu
„I. Wiedza geograficzna”, a podobne wymaganie „Określanie związków i zależ-
ności między poszczególnymi elementami środowiska przyrodniczego, spo-
łeczno-gospodarczego i kulturowego” przypisano do działu „II. Umiejętności
i stosowanie wiedzy w praktyce”.
Ogółem w pierwszym i drugim dziale wymagań szczegółowych z geogra-
fii zawarto osiemnaście punktów opisujących wiedzę geograficzną: zarówno
wiadomości, jak i umiejętności. Można mieć zastrzeżenia co do sposobu upo-
rządkowania wspomnianych punktów, ale zawarte w nich wymagania wydają
się dostosowane do wieku uczniów – od piątej do ósmej klasy szkoły podsta-
wowej. Jedyny problem jest zauważalny w klasie siódmej szkoły podstawowej,
gdy zaplanowano po dwie godziny geografii i biologii tygodniowo, jednocze-
śnie zaś rozpoczynają się, także dwugodzinne, kursy fizyki i chemii. Być może
rozwiązaniem byłoby przeniesienie jednej godziny geografii i biologii z klasy
siódmej do klasy szóstej.
Treści zawarte w ostatnich działach obu podstaw dotyczą kształtowania
postaw. W nowej podstawie programowej opisano je bardziej szczegółowo.
W obu podstawach pojawiają się podobne treści:
• zainteresowanie własnym regionem,
• współodpowiedzialność za środowisko przyrodnicze i kulturowe,
• patriotyzm i poczucie tożsamości.
W nowej podstawie szczególnie mocno zaakcentowano potrzebę rozpo-
znawania swoich predyspozycji, talentów, rozwijania pasji oraz kształtowania
dumy z piękna ojczystej przyrody i dorobku narodu.
Porównanie wymagań szczegółowych podstaw programowych z przy-
rody i geografii
Przyroda
Przyroda jest przedmiotem realizowanym przez rok w czwartej klasie szko-
ły podstawowej w wymiarze dwóch godzin tygodniowo. W nowej podstawie
programowej z przyrody wymagania szczegółowe zawarto w siedmiu działach,
w pięciu z nich ujęto treści geograficzne. Do realizacji przewidziano tematy
zapisane w sześćdziesięciu trzech punktach – trzydzieści siedem z nich zawiera
treści geograficzne.
Wymagania szczegółowe starej podstawy programowej z przyrody zawar-
to w piętnastu działach i stu dziewiętnastu punktach. Przedmiot realizowano
w wymiarze trzech godzin tygodniowo przez trzy lata. Treści geograficzne za-
pisano w ośmiu działach i czterdziestu jeden punktach.
Tabela 7. Działy pierwszy i drugi treści szczegółowych nowej podstawy programo-wej z przyrody i odpowiadające im działy starej podstawy programowej z przyrody
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów geograficznych
Zawartość
pierwszy 3 Sposoby poznawania przyrody.
drugi 11 Orientacja w terenie.
drugi 7 Orientacja w terenie.
134 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 135
Treści zawarte w nowej podstawie w działach pierwszym i drugim
w poprzedniej podstawie programowej były zapisane w dziale drugim. Tre-
ści związane z obserwacjami przyrody i orientacją w terenie nie różnią się
– w obu podstawach programowych zostały opisane podobnie.
Tabela 8. Dział trzeci treści szczegółowych nowej podstawy programowej z przyrody i odpowiadające mu działy starej podstawy programowej z przyrody
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów geograficznych
Zawartość
trzeci 8Pogoda, składniki pogody,
obserwacje pogody.
trzeci 5Obserwacje, doświadczenia
przyrodnicze i modelowanie.
Treści z zakresu pogody, opisane w dziale trzecim, znajdowały się również
w starej podstawie programowej. Były tam częścią dużego działu dotyczącego
obserwacji i doświadczeń. Autorzy nowej podstawy dodali wymaganie doty-
czące zasad odpowiedniego zachowania podczas niebezpiecznych zjawisk
pogodowych.
Tabela 9. Dział szósty treści szczegółowych nowej podstawy programowej z przy-rody i odpowiadający mu dział starej podstawy programowej z przyrody
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów geograficznych
Zawartość
szósty 6Środowisko przyrodnicze
najbliższej okolicy.
czwarty 5 Najbliższa okolica.
Podobnie jak w dziale trzecim, treści geograficzne zawarte w dziale szó-
stym nowej podstawy programowej występowały także w starej podstawie
– w dziale czwartym. Zagadnieniem dodanym przez autorów nowej podstawy
jest tworzenie modelu pagórka i doliny rzecznej. Wzbogacenie podstawy pro-
gramowej o te treści może dać pozytywny rezultat w postaci lepszego zrozu-
mienia, czym jest poziomica w terenie, na modelu i na mapie.
Tabela 10. Dział siódmy treści szczegółowych nowej podstawy programowej z przy-rody i odpowiadające mu działy starej podstawy programowej z przyrody
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów geograficznych
Zawartość
siódmy 9 Środowisko antropogeniczne
i krajobraz najbliższej okolicy.
piąty 4 Człowiek a środowisko.
W dziale siódmym nowej podstawy programowej powtórzono treści
zawarte w dziale czwartym starej podstawy. Umieszczono także nowe treści,
związane z poznawaniem „małej ojczyzny”. Dotyczą one oceniania zmian za-
gospodarowania terenu, dostrzegania jego piękna oraz dziedzictwa przyrodni-
czego i kulturowego. Dodano również punkt wskazujący na potrzebę poznania
pochodzenia nazwy własnej miejscowości.
W nowej podstawie z przyrody nie zostały ujęte cztery działy, w których
w starej podstawie znajdowały się treści geograficzne – działy siódmy, jede-
nasty, dwunasty i trzynasty. Treści z tych działów przeniesiono do podstawy
programowej geografii realizowanej w klasach piątej i szóstej, czyli uczniowie
poznają je, będąc w tym samym wieku szkolnym, jedynie w ramach innego
przedmiotu.
Reasumując, nowa podstawa programowa przyrody w dużej mierze została
oparta na starej podstawie, dodano jedynie treści związane z poznawaniem
„małej ojczyzny”, a część treści przeniesiono do realizacji w ramach zajęć
z geografii.
Geografia
W nowej podstawie programowej z geografii wymagania szczegółowe
zawarto w osiemnastu działach. Pięć z nich przeznaczono do realizacji w kla-
sie siódmej szkoły podstawowej. Treści zawarte w trzech działach, od dzie-
wiątego do jedenastego, odpowiadają treściom przeznaczonym poprzednio
do realizacji w gimnazjum (działy od czwartego do siódmego). Treści zawarte
w działach dwunastym i trzynastym nie występowały w podstawie pro-
gramowej do gimnazjum, część z nich znajdowała się w starej podstawie
z przyrody w działach czwartym i piątym.
136 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 137
Geografia w klasie siódmej szkoły podstawowej, podobnie jak przyroda
w klasie czwartej, jest realizowana w wymiarze dwóch godzin tygodniowo.
Do realizacji przewidziano tematy zapisane w pięćdziesięciu trzech punktach.
Tabela 11. Dział dziewiąty treści szczegółowych geografii realizowany w klasie siódmej szkoły podstawowej i odpowiadający mu dział starej podstawy programo-
wej do gimnazjum
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów
Zawartość
dziewiąty 16 Środowisko przyrodnicze Polski na tle
Europy: położenie geograficzne Polski;
wpływ ruchów górotwórczych
i zlodowaceń na rzeźbę Europy
i Polski; przejściowość klimatu Polski;
Morze Bałtyckie; główne rzeki Polski
i ich systemy na tle rzek Europy oraz
ich systemów; główne typy gleb
w Polsce; lasy w Polsce; dziedzictwo
przyrodnicze Polski, surowce
mineralne Polski.
czwarty 5 Położenie i środowisko przyrodnicze
Polski.
W dziewiątym dziale podstawy programowej zawarto treści związane ze
środowiskiem geograficznym Polski. Znalazło się tu szesnaście tematów, któ-
re obejmują zróżnicowaną problematykę. Tematy związane z geografią Polski
i Europy zostały umieszczone także w działach przeznaczonych do realizacji w
piątej i szóstej klasie szkoły podstawowej, dzięki temu uczniowie nie powinni
mieć problemów z przyswojeniem nowych treści. Dział ten zawiera tematy po-
dobne do zawartych w starej podstawie programowej do gimnazjum w dziale
czwartym. Wymienione tam zagadnienia były ujęte bardziej ogólnie, ale zawie-
rały podobny zakres materiału.
Tabela 12. Dział dziesiąty treści szczegółowych geografii realizowany w klasie siód-mej szkoły podstawowej i odpowiadające mu działy starej podstawy programowej do gimnazjum
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów
Zawartość
dziesiąty 17 Społeczeństwo i gospodarka Polski
na tle Europy: rozmieszczenie
ludności, struktura demograficzna
Polski (wiekowa, narodowościowa,
wyznaniowa, wykształcenia,
zatrudnienia); migracje Polaków na tle
współczesnych ruchów migracyjnych
w Europie; zróżnicowanie polskich miast;
sektory gospodarki Polski; rolnictwo
Polski; zmiany struktury przemysłu
Polski; zróżnicowanie usług i ich rola w
rozwoju gospodarki; rozwój komunikacji;
gospodarka morska; atrakcyjność
turystyczna Polski.
piąty
szósty
6
8
Ludność Polski.
Wybrane zagadnienia geografii
gospodarczej Polski.
Dział dziesiąty obejmuje zagadnienia społeczno-ekonomiczne. Treści
w nim zawarte odpowiadają treściom piątego i szóstego działu starej podstawy
programowej do gimnazjum. Podobnie jak w dziale dziewiątym, wymagania
sformułowano bardziej szczegółowo, ale nie zmieniono znacznie ich zakresu.
138 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 139
Tabela 13. Dział jedenasty treści szczegółowych geografii realizowany w klasie siód-mej szkoły podstawowej i odpowiadający mu dział starej podstawy programowej do gimnazjum
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów
Zawartość
jedenasty 7 Relacje między elementami
środowiska geograficznego
na przykładzie wybranych
obszarów Polski. Wpływ:
sposobu zagospodarowania
dorzecza na występowanie
powodzi; warunków
przyrodniczych (zasobów
surowców mineralnych,
wiatru, wód i usłonecznienia)
i pozaprzyrodniczych na
energetykę; rozwoju dużych
miast na przekształcenia
strefy podmiejskiej; procesów
migracyjnych na strukturę
wieku i zmiany w zaludnieniu
obszarów wiejskich; przemian
gospodarczych po 1989
roku na zmiany struktury
zatrudnienia; transportu
na rozwój działalności
gospodarczej; walorów
środowiska przyrodniczego
i dziedzictwa kulturowego
na rozwój turystyki.
siódmy 6 Regiony geograficzne
Polski.
Dział jedenasty przeznaczono na geografię regionalną Polski. W tym zakre-
sie dokonano istotnej zmiany, autorzy nowej podstawy programowej wybrali
bowiem siedem relacji między elementami środowiska geograficznego i dla
każdej z nich dobrali dwa różniące się regiony:
• ochrona przeciwpowodziowa – Dolny Śląsk i Małopolska,
• rozwój energetyki – województwo pomorskie i województwo łódzkie,
• rozwój strefy podmiejskiej – Warszawa i Kraków,
• migracje – województwo zachodniopomorskie i województwo podlaskie,
• przemiany polityczne i gospodarcze po 1989 roku – konurbacja katowicka
i aglomeracja łódzka,
• rozwój transportu – Wrocław i Trójmiasto,
• rozwój turystyki – pobrzeże Bałtyku i Małopolska.
Wybór zagadnień i dobór przykładów regionów należy ocenić pozytywnie.
Zapis zbliżonych wymagań w starej podstawie był bardziej ogólny. Zakładano,
że uczniowie powinni nabyć umiejętność opisywania dowolnie wybranych
regionów na podstawie różnych źródeł informacji. Wskazanie w podstawie
konkretnych przykładów umożliwi dobre przygotowanie podręczników oraz
ułatwi proces nauczania i kontrolowania nabytej wiedzy.
Tabela 14. Działy dwunasty i trzynasty treści szczegółowych geografii realizowane w klasie siódmej szkoły podstawowej i odpowiadające im działy starej podstawy programowej przyrody
Dział w nowej podstawie
Dział w starej podstawie
Liczba tematów
Zawartość
dwunasty 8 Własny region: źródła informacji
o regionie; dominujące cechy
środowiska przyrodniczego, struktury
demograficznej oraz gospodarki;
walory turystyczne; współpraca
międzynarodowa.
trzynasty 5 „Mała ojczyzna”: obszar, środowisko
geograficzne, atrakcyjność, tożsamość.
czwarty
piąty
14
5
Najbliższa okolica.
Człowiek a środowisko.
140 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 141
Treści zawarte w nowej podstawie w działach dwunastym i trzynastym
w poprzedniej podstawie programowej były rozproszone w różnych działach,
zarówno w podstawie do gimnazjum, jak i w podstawie do przyrody dla szkoły
podstawowej. Zebranie ich w jednym miejscu podkreśla ich rangę. Jednocze-
śnie nauczyciele muszą podjąć wysiłek i wypracować metody przekazywania
w ten sposób ujętych treści. Dla uczniów poznawanie „małych ojczyzn” może
być bardzo atrakcyjne i zachęcać ich do aktywnego eksplorowania swojego re-
gionu. Być może treści związane z poznawaniem „małej ojczyzny” mogłyby być
realizowane wcześniej, na przykład w klasie piątej lub szóstej, prawdopodobnie
jednak autorzy podstawy programowej zdecydowali, że można przekazać je
uczniom dopiero po zapoznaniu się przez nich z poprzednimi działami doty-
czącymi geografii Polski.
Podsumowując, treści zawarte w nowej podstawie z geografii i przeznaczo-
ne do realizacji w klasie siódmej szkoły podstawowej były obecne w starej
podstawie programowej do gimnazjum. Dokonano pewnych przesunięć, na
przykład w klasie siódmej są realizowane treści, których poprzednio uczyli się
starsi uczniowie w klasie drugiej lub trzeciej gimnazjum. Nie są to jednak treści,
których nie byliby w stanie opanować nieco młodsi uczniowie. Jedynym pro-
blemem, sygnalizowanym już wcześniej, jest nadmierne nagromadzenie treści
przyrodniczych (osiem godzin tygodniowo) w klasie siódmej. Celowe wydaje
się przeniesienie części materiału z biologii i geografii do klasy szóstej i reali-
zowanie już w tej klasie zakresu materiały poszerzonego do dwóch godzin.
Analiza wybranych podręczników do przyrody i geografii
Analiza podręczników do przyrody
Analizie poddano podręczniki do przyrody dla klasy czwartej szkoły pod-
stawowej, wydane przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne oraz przez wy-
dawnictwo Nowa Era, dostosowane do starej i nowej podstawy programowej.
Tabela 15. Podręczniki do przyrody poddane analizie
Nowa podstawa programowa
PW-17 Gromek E., Kłos E., Kofta W., Laskowska E., Melson A.,
Przyroda 4, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne,
Warszawa 2017
Liczba stron: 240, liczba działów: 6, liczba tematów: 54
Liczba terminów w słowniczku: 151, w tym geograficznych:
84
PE-17 Marko-Worłowska M., Szlajfer F., Stawarz J.,
Tajemnice przyrody 4, Nowa Era, Warszawa 2017
Liczba stron: 212, liczba działów: 7, liczba tematów: 41
Liczba terminów w słowniczku: 95, w tym geograficznych:
41
Stara podstawa programowa
PW-12 Gromek E., Kłos E., Kofta W., Laskowska E., Melson A.,
Przyrodo, witaj! 4, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne,
Warszawa 2012
Liczba stron: 272, liczba działów: 8, liczba tematów: 67
Liczba terminów w słowniczku: 192, w tym geograficznych:
81
PE-13 Marko-Worłowska M., Szlajfer F., Stawarz J., Tajemnice przyrody 4, Nowa Era, Warszawa 2013 [wydanie drugie]
Liczba stron: 256, liczba działów: 8, liczba tematów: 50
Liczba terminów w słowniczku: 102, w tym geograficznych:
37
142 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 143
Liczba lekcji przyrody w klasie czwartej szkoły podstawowej została ogra-
niczona z trzech do dwóch godzin tygodniowo. Część tematów przeniesiono
do realizacji w czasie późniejszych zajęć z biologii i geografii, większość tre-
ści geograficznych pozostawiono jednak bez zmian. Nowe podręczniki mają
mniejszą objętość, mniej rozdziałów i tematów, ale różnice te są mniejsze, niż
wynikałoby to z redukcji czasu przeznaczonego na realizację lekcji przyrody.
W podstawie programowej z przyrody, w treściach szczegółowych, zawarto
dwa działy („II. Orientacja w terenie” i „III. Pogoda, składniki pogody, obserwacje
pogody”), które w podręcznikach wypełniono typowymi treściami geograficz-
nymi. Dla każdego z tych działów wybrano jedno zagadnienie, które podda-
no szczegółowej analizie, aby sprawdzić, jak i czym różnią się nowe i stare
podręczniki. Sprawdzono także, jakie są różnice w podejściu do opracowania
konkretnych tematów przez oba badane wydawnictwa.
Z działu drugiego wybrano dwa tematy, które poddano szczegółowej ana-
lizie. Zbadano, w jaki sposób w podręcznikach przedstawiono zagadnienia
związane z nazywaniem kierunków głównych oraz zagadnienia dotyczące wy-
znaczania kierunków w terenie.
Tabela 16. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z drugiego działu podstawy programowej w podręcznikach do przyrody dla klasy czwartej
II. Orientacja w terenie. Uczeń:
1) […] wymienia nazwy kierunków głównych;
2) wyznacza kierunki główne za pomocą kompasu oraz kierunek północny za pomocą
gnomonu i wskazuje je w terenie;
PW-12 – Przyrodo, witaj! 4, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, 2012
5 stron, 1 temat lekcji:
Jak wyznaczyć kierunki geograficzne?
PE-13 – Tajemnice przyrody 4, Nowa
Era, 2013
6 stron, 1 temat lekcji:
Określamy kierunki geograficzne.
PW-17 – Przyroda 4, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, 2017
5 stron, 1 temat lekcji:
Kierunki geograficzne.
PE-17 – Tajemnice przyrody 4, Nowa
Era, 2017
5 stron, 1 temat lekcji:
Określamy kierunki geograficzne.
Podobieństwa:
– we wszystkich podręcznikach poprawnie podano nazwy i skróty nazw kierunków
głównych w języku polskim i angielskim,
– we wszystkich podręcznikach opisano, jak wyznaczać kierunki główne za pomocą
kompasu i gnomonu, ale opisy te nie są w pełni poprawne,
– we wszystkich podręcznikach podano dodatkowe sposoby wyznaczania kierunków
geograficznych w terenie.
Różnice:
– tylko w jednym starym podręczniku (PE-13) wyjaśniono, że kierunki N i S orientują nasze
położenie względem biegunów;
– tylko w podręcznikach Nowej Ery ostrzeżono, iż kompas nie działa prawidłowo w
sąsiedztwie dużych metalowych przedmiotów, w żadnym podręczniku nie napisano o
wpływie naziemnych linii elektrycznych na działanie kompasu;
– w obu podręcznikach Nowej Ery, przy opisie procedury wyznaczania kierunku północnego
z użyciem gnomonu założono, że Słońce góruje dokładnie o godzinie 12 – robiąc takie,
ewidentnie błędne, założenie autorzy opisują procedurę, której ewidentnie nie rozumieją;
– w starym podręczniku WSiP proponowany sposób wyznaczania kierunku północnego
z użyciem gnomonu nie sprawdzi się na dość dużym obszarze Polski, gdyż założono zbyt
krótki czas obserwacji
– w nowym podręczniku WSiP wydłużono czas obserwacji i tylko w tym podręczniku
sposób wyznaczania kierunku północnego z użyciem gnomonu jest poprawny, choć nie
wykorzystuje najlepszej, opisywanej w literaturze, procedury;
144 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 145
Przeprowadzona analiza wykazała, że autorzy podręczników do przyrody
nie są biegli w opisywaniu zagadnień związanych z orientacją w terenie.
Z działu trzeciego do szczegółowej analizy wybrano jeden temat – zagad-
nienia dotyczące składników pogody. W starej podstawie programowej skład-
niki pogody były opisane wraz z zagadnieniami fizycznymi takimi jak stany
skupienia, w nowej podstawie nie ma tego odniesienia, co odzwierciedla się
w prostszej formie przekazywanych informacji.
Tabela 17. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z trzeciego działu podstawy programowej w podręcznikach przyrody dla klasy czwartej
III. Pogoda, składniki pogody
[…] Uczeń:
1) wymienia składniki pogody i podaje nazwy przyrządów służących do ich pomiaru
(temperatura powietrza, zachmurzenie, opady i osady atmosferyczne, ciśnienie
atmosferyczne, kierunek wiatru);
PW-12 – Przyrodo, witaj! 4, Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne, 2012
10 stron, 3 tematy lekcji:
Jak zmierzyć temperaturę powietrza
i ciśnienie atmosferyczne?
Jak zmierzyć wilgotność powietrza i siłę
wiatru?
Jak powstają opady i osady atmosferyczne?
PE-13 – Tajemnice przyrody 4,
Nowa Era, 2013
9 stron, 2 tematy lekcji:
Obserwujemy pogodę.
Skąd się bierze wiatr?
PW-17 – Przyroda 4, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, 2017
8 stron, 2 tematy lekcji:
Składniki pogody.
Pomiar składników pogody.
PE-17 – Tajemnice przyrody 4, Nowa Era, 2017
9 stron, 2 tematy lekcji:
Składniki pogody.
Obserwujemy pogodę.
Podobieństwa:
– we wszystkich podręcznikach opisano wymagane składniki pogody, rodzaje chmur
i opadów,
– w nowych podręcznikach opisano i pokazano przyrządy do pomiaru składników
pogody: termometr, barometr, wiatromierz, deszczomierz.
Różnice:
– tylko w podręcznikach Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych opisano i
pokazano higrometr oraz gołoledź,
– tylko w podręcznikach wydawnictwa Nowa Era pokazano, czym jest klatka
meteorologiczna,
– tylko w podręcznikach wydawnictwa Nowa Era pokazano stopnie pokrycia nieba
przez chmury,
– tylko w podręcznikach wydawnictwa Nowa Era objaśniono, jak nazywa się wiatry
zależnie od kierunków, z których wieją.
Przeprowadzona analiza wskazała, że wszyscy autorzy podobnie opracowali
tematy odnoszące się do pogody. Różnice dotyczyły jedynie szczegółów.
Formy ochrony przyrody są trzecim zagadnieniem, które poddano szczegó-
łowej analizie, aby się przekonać, jak i czym różnią się nowe i stare podręczniki
do przyrody.
Tabela 18. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z siódmego działu podstawy programowej w podręcznikach do przyrody dla klasy czwartej
VII. Środowisko antropogeniczne i krajobraz najbliższej okolicy szkoły.
Uczeń: […]
8) wskazuje miejsca występowania obszarów chronionych, pomników przyrody,
obiektów zabytkowych w najbliższej okolicy, uzasadnia potrzebę ich ochrony;
9) ocenia krajobraz pod względem jego piękna oraz dziedzictwa kulturowego
i przyrodniczego „małej ojczyzny”.
PW-12 – Przyrodo, witaj! 4, Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne, 2012
4 strony, 1 temat lekcji:
Jak możesz chronić przyrodę w twojej okolicy?
PE-13 – Tajemnice przyrody 4,
Nowa Era, 2013
Nie opisano tego zagadnienia.
PW-17 – Przyroda 4, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, 2017
5 stron, 1 temat lekcji:
Obiekty chronione w najbliższej okolicy.
PE-17 – Tajemnice przyrody 4,
Nowa Era, 2017
4 strony, 1 temat lekcji:
Obszary i obiekty chronione.
146 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 147
Podobieństwa:
– w podręcznikach, w których zawarto ten temat, opisano i zilustrowano następujące
formy ochrony przyrody: parki narodowe, parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody i
pomniki przyrody,
– w podręcznikach, w których zawarto ten temat, zamieszczono mapy Polski z
oznaczonymi parkami narodowymi.
Różnice:
– w nowym podręczniku wydawnictwa Nowa Era na mapie parków narodowych
pokazano także parki krajobrazowe oraz wybrane rezerwaty i pomniki przyrody,
– w nowym podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych mapę parków
narodowych wzbogacono o kalkę z symbolami parków narodowych,
– w nowym podręczniku wydawnictwa Nowa Era zamieszczono zasady zachowania na
obszarach chronionych,
– w nowym podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych zamieszczono
informację o ochronie gatunkowej organizmów.
Można przypuszczać, że wprowadzenie wymagania oceny krajobrazu pod
względem jego dziedzictwa przyrodniczego skłoniło autorów opracowujących
nowy podręcznik dla wydawnictwa Nowa Era do przygotowania tematu opisu-
jącego formy ochrony przyrody. Przeprowadzona analiza wskazała, że wszyscy
autorzy podobnie opracowali badany temat.
Forma graficzna podręczników dostosowanych do starej i nowej podstawy
programowej nie uległa zmianie. Wszystkie podręczniki wydano w tym samym
formacie i na papierze o porównywalnej jakości. Oba wydawnictwa stosują
dobrze dobrane, ułatwiające czytanie wydawnictw papierowych, szeryfowe
kroje pisma. Pozytywnie wyróżniają się podręczniki Wydawnictw Szkolnych
i Pedagogicznych, w których zastosowano większe wielkości liter oraz główną
kolumnę dostosowaną do pełnej szerokości strony. Niestety, w podręczniku
tego wydawnictwa (PW-17) zamieszczono kilka rozbudowanych ilustracji, któ-
re niepotrzebnie rozpraszają uwagę, na przykład ilustracja Aby zdrowym być,
trzeba ze strony 132.
Wydawnictwo Nowa Era na główną kolumnę przeznacza około 70%
szerokości strony. Pozostałą część zajmują dodatkowe informacje i ilu-
stracje. Wydaje się, że zabieg ten nie ułatwia posługiwania się podręcz-
nikami młodszym uczniom, którzy powinni pracować z podręcznikiem o
prostej budowie strony i małej liczbie rozpraszaczy. Z drugiej jednak strony
wydawnictwo Nowa Era zadbało, aby wspomniany margines przeznaczyć
na informacje podane stonowanie, nierozpraszająco młodego czytelnika.
Autorzy nowej podstawy dodali kilka nowych wymagań, na przykład wyma-
ganie dotyczące zasad odpowiedniego zachowania podczas niebezpiecznych
zjawisk pogodowych. Inne nowe wymaganie dotyczy tworzenia modelu pa-
górka i doliny rzecznej. Dołączono także zagadnienia związane z ocenianiem
zmian zagospodarowania terenu, dostrzegania jego piękna oraz dziedzictwa
przyrodniczego i kulturowego. Uczniowie powinni również poznać pochodze-
nie nazwy własnej miejscowości.
Tabela 19. Realizacja nowych wymagań podstawy programowej z przyrody w ana-lizowanych podręcznikach
Nowe wymaganiaPodręcznik
PW-17 PE-17
Poznanie zasad zachowania podczas niebezpiecznych
zjawisk pogodowych.+ -
Tworzenie modelu pagórka i doliny rzecznej. + +
Ocenianie zmian zagospodarowania terenu. + +
Dostrzeganie piękna terenu. + -
Pochodzenie nazwy miejscowości. + +
W podręcznikach zawarto treści odnoszące się do większości nowych
wymagań zdefiniowanych w nowej podstawie programowej z przyrody.
Zauważone braki polegają na zbyt ogólnym zarysowaniu danej tematyki.
W jednym podręczniku wspomniano o niebezpiecznym zjawisku, jakim są
burze, ale nie przedstawiono zalecanych zasad bezpiecznego zachowania.
Autorzy podręczników nie definiowali także zasad, którymi można się kiero-
wać, próbując ocenić zmiany zagospodarowania czy piękno krajobrazu. Podali
jednak liczne przykłady, które mogą naprowadzić uczniów na sposób, w jaki
powinni dokonywać tego typu ocen.
W analizowanych podręcznikach zamieszczono słowniczki z terminami
przyrodniczymi. W nowych wydaniach podręczników liczba terminów została
zmniejszona, ale liczba terminów geograficznych nieznacznie wzrosła. Może to
148 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 149
świadczyć o wzroście znaczenia geografii w stosunku do pozostałych przed-
miotów przyrodniczych.
Mocne i słabe strony nowych podręczników do przyrody
Nowe podręczniki do przyrody wykazują cechy, które można nazwać ich
mocnymi i słabymi stronami.
Tabela 20. Mocne strony nowych podręczników do przyrody
Mocne stronyPodręcznik
PW-17 PE-17
Szata graficzna dopasowana do wieku uczniów. tak, ale z
zastrzeżeniamitak
Dobór materiałów ilustracyjnych. tak tak
Ciekawostki – rozszerzenia materiału. tak tak
Wyróżnienia zawierające najważniejsze informacje tak tak
Zadania do samokontroli tak tak
Podsumowanie działu. tak, ale tylko w
formie pytańtak
Opisy zajęć w terenie, doświadczeń.tak, ale za mało
tak, ale za
mało
Słowniczek. tak tak
Tabela 21. Słabe strony nowych podręczników do przyrody
Słabe stronyPodręcznik
PW-17 PE-17
Kumulacja zbyt wielu treści na jednej stronie. sporadycznie
(na przykład
na stronie
100)
nie dotyczy
Błędy merytoryczne. znaleziono
jeden,
oznaczenie
szczytu na
stronie 145
znaleziono jeden,
wykorzystanie
gnomonu na
stronie 20
Opisy zajęć w terenie, doświadczeń. za mało za mało
Analiza podręczników do geografii
Analizie poddano podręczniki do geografii dla klasy siódmej szkoły podsta-
wowej dostosowane do nowej podstawy programowej oraz podręczniki do
geografii dla klasy pierwszej gimnazjum dostosowane do starej podstawy pro-
gramowej (tabela 22). Uwzględniono podręczniki wydane przez Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne oraz przez wydawnictwo Nowa Era.
Podręczniki, z których starsi koledzy obecnych siódmoklasistów uczyli się
w pierwszej klasie gimnazjum (na przykład GW-12 i GE-12), były przeznaczone
do realizacji zajęć w wymiarze jednej godziny tygodniowo i zawierały treści,
których nie uczą się obecni siódmoklasiści. Zawierały mniej stron, rozdziałów
i tematów. Uczniowie klas siódmych mają za zadanie opanować większą dawkę
materiału, otrzymali na to jednak także więcej czasu. Bezpośrednie porówny-
wanie starych i nowych podręczników wydaje się zatem nieuprawnione.
Tabela 22. Podręczniki do geografii poddane analizie
Nowa podstawa programowa
GW-17 Głowacz A., Lechowicz A., Lechowicz M., Stankiewicz P.,
Geografia 7, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 2017
Liczba stron: 264, liczba działów: 5, liczba tematów: 50
GE-17 Malarz R., Szubert M., Rachwał T., Planeta Nowa 7, Nowa Era, 2017
Liczba stron: 224, liczba działów: 7, liczba tematów: 41
150 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 151
Stara podstawa programowa
GW-12 Lechowicz A., Lechowicz M., Stankiewicz P., Bliżej geografii 1. Gimnazjum, Wydawnictwa Szkolne i
Pedagogiczne, 2012
Liczba stron: 184, liczba działów: 4, liczba tematów: 24
GE-15 Malarz R., Szubert M., Rachwał T., Puls Ziemi 1. Gimnazjum, Nowa Era, 2015
Liczba stron: 188, liczba działów: 7, liczba tematów: 30
Podręczniki do geografii dla klasy siódmej szkoły podstawowej zawierają
materiał przeznaczony do realizacji na lekcjach w wymiarze dwóch godzin ty-
godniowo. Zakres treści jest dostosowany do zaleceń przekazanych przez auto-
rów podstawy programowej i obejmuje działy od dziewiątego do trzynastego.
Treści zawarte w dwóch pierwszych działach podstawy programowej (dzie-
wiątym i dziesiątym) zostały przeniesione z podstawy programowej dla gim-
nazjum. W pierwszym dużym dziale obu podręczników (GW-17 i GE-17) zawarto
treści dotyczące środowiska przyrodniczego Polski – treści te zajmują odpo-
wiednio 77 stron i 62 strony. Drugi dział dotyczy ludności Polski i zajmuje od-
powiednio 50 i 40 stron. Kolejną część podręczników poświęcono gospodarce
Polski – w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych zajmuje ona
74 strony, z kolei w podręczniku wydawnictwa Nowa Era analogiczne treści
zawarto w dwóch kolejnych rozdziałach zajmujących łącznie 40 stron.
Z działu dziewiątego wybrano dwa tematy, które poddano szczegółowej
analizie. Zbadano, w jaki sposób w podręcznikach przedstawiono zagadnienia
związane z genezą ukształtowania powierzchni Polski i aspekty dotyczące su-
rowców mineralnych.
Tabela 23. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z dziewiątego działu podstawy programowej w nowych podręcznikach do geografii dla klasy siódmej
IX. Środowisko przyrodnicze Polski na tle Europy […] wpływ ruchów górotwórczych
i zlodowaceń na rzeźbę Europy i Polski. […] Uczeń: […]
5) przedstawia wpływ ruchów górotwórczych i zlodowaceń w Europie na ukształtowanie
powierzchni Polski;
15) wskazuje na mapie rozmieszczenie głównych surowców mineralnych Polski oraz
omawia ich znaczenie gospodarcze;
GW-17 – Geografia 7, Wydawnictwa Szkolne i
Pedagogiczne, 2017
16 stron, 3 tematy lekcji:
Przeszłość geologiczna Polski.
Lądolód i polskie pojezierza.
Bogactwo skał i minerałów.
GE-17 – Planeta Nowa 7, Nowa Era,
2017
22 strony, 5 tematów lekcji:
Przeszłość geologiczna Polski.
Góry w Europie i Polsce.
Zlodowacenia na obszarze Polski.
Ukształtowanie powierzchni.
Skały i surowce mineralne.
Podobieństwa:
W obu podręcznikach zamieszczono podobne treści i ilustracje:
– tabele stratygraficzne z oznaczonymi wybranymi wydarzeniami – w podręczniku
Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych pokazano bardzo szczegółowe wydzielenia,
poprawną kolorystykę oraz szczegółowy opis wydarzeń, w podręczniku Nowej Ery tabela
jest uproszczona, nie pokazano w niej charakterystycznej dla opracowań geologicznych
kolorystyki, a spośród wydarzeń geologicznych ujęto tylko te, które wskazuje podstawa
programowa. Wydaje się, że wydawnictwo Nowa Era zaproponowało ilustrację lepiej
dostosowaną do wieku odbiorców, ale mogłoby zastosować na niej właściwą kolorystykę,
– skamieniałości przewodnie – trylobity (w podręczniku wydawnictwa Nowa Era także
amonity),
– mapy struktur geologicznych Polski – wydawnictwo Nowa Era pokazało także
mapę struktur geologicznych Europy, realizując w ten sposób wymaganie podstawy
programowej wskazujące na potrzebę pokazywania środowiska przyrodniczego Polski na
tle Europy,
– blokdiagramy i fotografie przedstawiające charakterystyczne formy rzeźby
polodowcowej,
– mapy rozmieszczenia surowców mineralnych w Polsce,
– schematy podziałów surowców mineralnych ze względu na ich wykorzystanie.
152 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 153
Różnice:
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych pokazano mapę Polski
z zasięgami trzech zlodowaceń (Sanu, Odry i Wisły) oraz szczegółowo je opisano, zabrakło
jednak treści dotyczących górskich form polodowcowych, które szczegółowo opisano
i zilustrowano w podręczniku wydawnictwa Nowa Era,
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych szczegółowo opisano
i zilustrowano najważniejsze surowce mineralne występujące w Polsce, w podręczniku
wydawnictwa Nowa Era większą uwagę skupiono na gospodarczym znaczeniu surowców,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era zamieszczono treści oraz ilustracje obrazujące
powstawanie różnych typów gór (fałdowych, zrębowych i wulkanicznych).
Przeprowadzona analiza wykazała, że więcej uwagi należy poświęcić wła-
ściwemu dostosowaniu zawartości i formy tabeli stratygraficznej. Trzeba także
pamiętać, aby opracowując treści dotyczące wpływu zlodowaceń na krajobra-
zy Polski, nie pomijać krajobrazów wysokogórskich.
Z dziesiątego działu podstawy programowej do szczegółowej analizy wy-
brano zagadnienia dotyczące zróżnicowania narodowościowego, etnicznego
i wyznaniowego ludności Polski oraz wybranych państw europejskich.
Tabela 24. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z dziesiątego działu podstawy programowej w nowych podręcznikach geografii dla klasy siódmej
X. Społeczeństwo i gospodarka Polski na tle Europy: rozmieszczenie ludności,
struktura demograficzna Polski (wiekowa, narodowościowa, wyznaniowa,
wykształcenia, zatrudnienia) […] Uczeń:
6) porównuje i wyjaśnia zróżnicowanie narodowościowe, etniczne i wyznaniowe
ludności Polski i wybranych państw europejskich;
GW-17 – Geografia 7, Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne, 2017
7 stron, 1 temat lekcji:
Zróżnicowanie społeczne ludności Polski i
Europy.
GE-17 – Planeta Nowa 7, Nowa Era,
2017
7 stron, 1 temat lekcji:
Struktura narodowościowa, etniczna
i wyznaniowa.
Podobieństwa:
– w obu podręcznikach podobnie opisano i zilustrowano zróżnicowanie
wyznaniowe w Polsce: nie pokazano map, a jedynie fotografie.
Różnice:
– różnicę struktury narodowościowej Polski przed drugą wojną światową i po
drugiej wojnie światowej w podręczniku wydawnictwa Nowa Era zilustrowano
bardzo sugestywnymi diagramami strukturalnymi, w podręczniku Wydawnictw
Szkolnych
i Pedagogicznych ten sam temat uzupełniono tabelą pokazującą bardziej
szczegółowe, lecz jednocześnie trudniejsze w odbiorze dane,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era opisano zróżnicowanie narodowościowe
i wyznaniowe wybranych państw Europy oraz zilustrowano je sześcioma
diagramami strukturalnymi,
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych zamieszczono
mapę Europy ukazującą udział imigrantów w populacji poszczególnych krajów
(jest to bardzo ciekawa mapa, która ułatwia zrozumienie zróżnicowania
narodowościowego w krajach Europy, powinna jednak być ilustracją innej lekcji –
dotyczącej migracji, którą autorzy podręcznika Wydawnictw Szkolnych
i Pedagogicznych błędnie zaplanowali do realizacji w późniejszym terminie),
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych zamieszczono mapę
Europy pokazującą szczegółowe zróżnicowanie wyznaniowe w Europie – wydaje
się, że bez tego typu mapy nie można dobrze objaśnić wymaganych przez podstawę
programową treści,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era zamieszczono mapę Polski pokazującą
mniejszości narodowe i etniczne.
Przeprowadzona analiza wykazała, że autorzy podręczników dość istotnie
różnili się w sposobie ujęcia tematu. Zarówno w jednym, jak i w drugim bada-
nym podręczniku pojawiły się ciekawe rozwiązania.
Opracowanie części podręczników odpowiadających trzem pozostałym
działom podstawy programowej (od jedenastego do trzynastego) wymagało
przygotowania nowych treści. W podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Peda-
gogicznych na opisanie relacji między elementami środowiska geograficzne-
go przeznaczono 32 strony, analogiczna treść w podręczniku wydawnictwa
Nowa Era zajmuje 38 stron. Na opisanie tematyki regionalnej i „małych oj-
czyzn”, zajmującej dwa działy podstawy programowej (dwunasty i trzynasty),
w analizowanych podręcznikach przeznaczono odpowiednio tylko 17 i 14
stron.
Jedenasty dział podstawy programowej geografii obejmuje siedem zagad-
nień dotyczących relacji między elementami środowiska geograficznego Polski.
Do szczegółowej analizy wybrano aspekt energetyki, omówiony na przykładzie
województwa pomorskiego i łódzkiego.
154 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 155
Tabela 25. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z jedenastego działu podstawy programowej w nowych podręcznikach geografii dla klasy siódmej
XI. Relacje między elementami środowiska geograficznego na przykładzie
wybranych obszarów Polski. Wpływ […] warunków przyrodniczych (zasobów
surowców mineralnych, wiatru, wód i usłonecznienia) i pozaprzyrodniczych na
energetykę. […] Uczeń: […]
2) analizuje warunki przyrodnicze i pozaprzyrodnicze sprzyjające lub ograniczające
produkcję energii ze źródeł nieodnawialnych i odnawialnych oraz określa ich wpływ
na rozwój energetyki na przykładzie województw pomorskiego i łódzkiego;
GW-17 – Geografia 7, Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne, 2017
3 strony, 1 temat lekcji:
Warunki rozwoju gospodarki
energetycznej.
GE-17 – Planeta Nowa 7, Nowa Era, 2017
3 strony, 1 temat lekcji:
Warunki produkcji energii z różnych
źródeł.
Podobieństwa:
– w obu podręcznikach opisano produkcję energii z węgla, wiatru, promieniowania
słonecznego oraz z ciepła pochodzącego z wnętrza Ziemi,
– w obu podręcznikach zamieszczono mapę warunków wiatrowych.
Różnice:
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych pominięto produkcję
energii z gazu ziemnego i ropy naftowej,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era pominięto produkcję energii w
elektrowniach jądrowych (budowa takiej elektrowni była planowana w
województwie pomorskim) oraz produkcję energii ze spalania biomasy i biogazu,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era zamieszczono mapę nasłonecznienia
w Polsce.
W podręczniku wydawnictwa Nowa Era zastosowano prostą formę prze-
kazu informacji: w małych blokach omówiono kolejne rodzaje źródeł energii,
za każdym razem porównując województwo łódzkie z województwem pomor-
skim. W drugim podręczniku warunki rozwoju energetyki w województwie po-
morskim ujęto w tabeli, a w województwie łódzkim opisano w tekście. Wydaje
się, że prosta forma przyjęta w pierwszym podręczniku może być efektywniej
przyswojona przez uczniów.
Do szczegółowej analizy wybrano także projektowanie wycieczki, zapisane
w dwunastym dziale podstawy programowej geografii.
Tabela 26. Porównanie sposobu opracowania wybranych treści szczegółowych z dwunastego działu podstawy programowej w nowych podręcznikach geografii dla klasy siódmej
XII. Własny region: źródła informacji o regionie; […] walory turystyczne; […]. Uczeń: […]
6) projektuje trasę wycieczki krajoznawczej po własnym regionie na podstawie
wyszukanych źródeł informacji oraz w miarę możliwości przeprowadza ją w terenie;
GW-17 – Geografia 7, Wydawnictwa
Szkolne i Pedagogiczne, 2017
4 strony, 1 temat lekcji:
Jak zaplanować wycieczkę.
GE-17 – Planeta Nowa 7, Nowa Era,
2017
3 strony, 1 temat lekcji:
Warsztat: Zaprojektuj podróż po
swoim regionie.
Podobieństwa:
– w obu podręcznikach zaproponowano, aby projektując wycieczkę, skorzystać z
map,
– w obu podręcznikach wskazano, że ważnym elementem wycieczki jest
wykonywanie dokumentacji fotograficznej.
Różnice:
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych połowę objętości tekstu
przeznaczono na omówienie zasad bezpieczeństwa, w podręczniku wydawnictwa
Nowa Era pominięto te zagadnienia,
– w podręczniku Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych dużo miejsca
przeznaczono na opisanie różnic między elektronicznymi i tradycyjnymi wersjami
map, wskazując na wady zbyt uproszczonych map elektronicznych,
– w podręczniku wydawnictwa Nowa Era zamieszczono przykładowy, bardzo
szczegółowy plan wycieczki:
1) szukanie ogólnych informacji o regionie,
2) określanie trasy,
3) szukanie szczegółowych informacji o atrakcyjnych miejscach na trasie,
4) przygotowanie kosztorysu.
Autorów podręcznika wydanego przez Wydawnictwa Szkolne i Pedagogicz-
ne należy pochwalić za szczegółowe omówienie zasad bezpieczeństwa, któ-
rych należy przestrzegać podczas wycieczek.
Wydawnictwo Nowa Era w swoim podręczniku umieściło dwa rozdziały
z treściami, których nie zapisano w części podstawy programowej przewidzia-
nej do realizacji w klasie siódmej szkoły podstawowej.
156 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 157
Dodano piętnastostronicowy rozdział o podstawach geografii
i sześciostronicowy rozdział o zanieczyszczeniu środowiska. W dodatkowym
rozdziale o podstawach geografii zaproponowano realizację trzech tematów:
• czym zajmuje się geografia – czym jest geografia, jakie są źródła informacji
geograficznej, kształt i wymiary Ziemi,
• współrzędne geograficzne,
• obraz Ziemi na mapie – elementy mapy, skala mapy, obliczanie odległości,
kartograficzne metody prezentacji zjawisk, przedstawianie rzeźby terenu na
mapach, obliczanie wysokości względnych, rodzaje map.
Zaproponowanie tego rozszerzenia wydaje się dobrym pomysłem w sy-
tuacji, gdy naukę geografii w klasie siódmej rozpoczynają uczniowie, którzy
wcześniej, w klasach od czwartej do szóstej, realizowali starą podstawę pro-
gramową, a w jej ramach nie mieli lekcji geografii.
Treści zawarte w rozdziale dotyczącym zanieczyszczenia środowiska tak-
że są dobrym uzupełnieniem pozostałej części podręcznika. Omówiono tu
zanieczyszczenia przemysłowe, komunalne, rolnicze i wytwarzane przez środ-
ki komunikacji. Pokazano mechanizm powstawania kwaśnych deszczów oraz
porównano zanieczyszczenie dorzeczy Wisły i Odry.
Analizując nowo opracowane podręczniki, należy pamiętać, że autorzy
musieli przygotować je w stosunkowo krótkim czasie. Treści odpowiadające
dwóm działom podstawy programowej mogli w pewnym zakresie przenieść
z podręczników gimnazjalnych, ale pozostałe treści musieli opracować od pod-
staw. To, że na dwa działy podstawy programowej (dwunasty i trzynasty) w obu
podręcznikach przeznaczono jedynie po kilkanaście stron, może wskazywać,
że autorzy mieli problem z zapisaniem wymaganych treści w formie podręcz-
nikowej. Należy zadbać, aby nauczyciele w czasie lekcji właściwie realizowali
opisane w tych punktach zagadnienia związane z poznawaniem regionu i „ma-
łej ojczyzny” uczniów.
Podobnie jak w wypadku podręczników do przyrody, forma graficzna
podręczników dostosowanych do starej i nowej podstawy programowej
z geografii nie uległa zmianie. Podręczniki wydano w tym samym formacie i na
papierze o zbliżonej jakości.
Oba analizowane wydawnictwa zastosowały podobne – szeryfowe – kroje
pisma i wielkości liter dostosowane do wieku uczniów (zdecydowanie mniejsze
niż w podręcznikach do przyrody). We wszystkich podręcznikach tekst zawarto
w dwóch kolumnach.
Materiały graficzne ilustrujące podręczniki są starannie dobrane i opraco-
wane. Wśród czterech opisywanych podręczników pod względem szaty graficz-
nej pozytywnie wyróżnia się nowy podręcznik Planeta Nowa 7 wydawnictwa
Nowa Era (GE-17). Udało się w nim zachować wyważoną relację kolorystyczną
między wszystkimi elementami treści.
Mocne i słabe strony nowych podręczników do geografii
Na opracowanie nowych podręczników do geografii wydawnictwa miały
dość mało czasu. W rezultacie wiele treści przeniesiono ze starych podręcz-
ników, a na nowe treści, które musiały być opracowane od podstaw, przezna-
czono niewiele miejsca. W tabelach 27–28 zestawiono mocne i słabe cechy obu
podręczników.
Tabela 27. Mocne strony nowych podręczników do geografii
Mocne stronyPodręcznik
GW-17 GE-17
Szata graficzna dopasowana do wieku uczniów. tak tak
Dobór materiałów ilustracyjnych. tak tak
Przygotowanie do lekcji brak tak
Ciekawostki – rozszerzenia materiału. tak tak
Wyróżnienia zawierające najważniejsze informacje tak brak
Zadania do samokontroli tak tak
Podsumowanie działu. tak tak
Zadania praktyczne. tak, ale za
małotak
Słowniczek. polsko-
angielskibrak
158 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 159
Tabela 28. Słabe strony nowych podręczników do geografii
Słabe stronyPodręcznik
GW-17 GE-17
Za mało miejsca poświęcono zagadnieniom
związanym z poznawaniem swojego regionu i swojej
„małej ojczyzny”.
tak tak
Rozdziały wykraczające poza podstawę programową. brak tak
Dobrymi praktykami, jakie warto przejąć od autorów opisywanych podręcz-
ników, są z pewnością:
• podawanie, jak można przygotować się do lekcji,
• załączanie szczegółowych opisów zadań praktycznych, na przykład jak
zaplanować wycieczkę,
• załączanie słowniczków polsko-angielskich.
Odniesienie nowych podstaw programowych do „Programu rozwoju
edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
„Program rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” jest dokumen-
tem opisującym cele i sposoby rozwoju warszawskiej edukacji w ciągu siedmiu
lat. Autorzy programu założyli, że planowanie strategiczne wesprze zrównowa-
żony rozwój w najważniejszych sferach życia społecznego i ekono-micznego,
w których edukacja odgrywa pierwszoplanową rolę.
W programie wyznaczono osiem celów głównych podzielonych na cztery
sfery, a do każdej sfery przypisano dwa cele główne (tabela 29).
Tabela 29. Cele główne „Programu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
SferaNumer celu głównego
Istota celu głównego
UCZEŃ
1.1.Zapewnienie wysokiej jakości kształcenia i
wychowania
1.2.Przygotowanie młodzieży do funkcjonowania we
współczesnym świecie
NAUCZYCIEL
2.1.Wzmacnianie roli nauczyciela w kreowaniu
kapitału ludzkiego i społecznego
2.2.Wykorzystanie innowacyjnych działań
w procesie nauczania, wychowania i opieki
SZKOŁA3.1.
Wzmacnianie i wykorzystanie zasobów oświaty
do budowania i podnoszenia poziomu kapitału
ludzkiego i społecznego mieszkańców Warszawy
3.2. Modernizacja i cyfryzacja warszawskiej szkoły
POZA SZKOŁĄ4.1.
Wykorzystanie zasobów edukacji pozaszkolnej
do kształtowania wrażliwości kulturalnej i
tożsamości lokalnej
4.2. Zwiększenie roli edukacji pozaszkolnej
Nauczanie w szkołach podstawowych oparte jest na programach
i dostosowanych do nich podręcznikach, opracowanych zgodnie z założenia-
mi określonymi w podstawie programowej. Treści geograficzne są zawarte
w podstawach programowych z przyrody i geografii. Przyroda i geografia jako
przedmioty nauczane w szkołach wyróżniają się szerokim zakresem porusza-
nych zagadnień. Większość z nich dotyczy wiedzy i umiejętności przydatnych
w codziennym życiu, począwszy od orientacji w terenie, przez zagadnienia
związane z pogodą, optymalnym użytkowaniem terenu, po świadomość kon-
trastów i różnic między różnymi regionami. Porównanie starej i nowej podsta-
wy programowej z przyrody i geografii umożliwiło wskazanie nowych treści,
które zostały wprowadzone do nauczania tych przedmiotów.
160 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 161
Przyroda
Trzecie wymaganie ogólne podstawy programowej z przyrody dotyczy
kształtowania postaw i wychowania. W siódmym punkcie trzeciego wymaga-
nia wskazano konieczność przyjmowania postaw współodpowiedzialności za
stan środowiska przyrodniczego. Wymaganie to zostało szczegółowo opisane –
wymieniono tutaj między innymi konieczność podejmowania działań na rzecz
środowiska lokalnego, potrzebę kształtowania wrażliwości na piękno natury,
a także ładu i estetyki zagospodarowania najbliższej okolicy.
W dziale siódmym wskazano potrzebę poznania środowiska antropogenicz-
nego i krajobrazu najbliższej okolicy szkoły. Uczeń powinien charakteryzować
współczesny krajobraz najbliższej okolicy i opisywać dawny krajobraz najbliż-
szej okolicy. Ucznia zachęca się do oceny zmian zagospodarowania terenu
wpływających na wygląd krajobrazu najbliższej okolicy. Elementem tego dzia-
łu jest także wyjaśnienie pochodzenia nazwy własnej miejscowości, ponadto
ocena krajobrazu pod względem jego piękna oraz dziedzictwa kulturowego i
przyrodniczego „małej ojczyzny”.
Geografia
W nowej podstawie programowej z geografii także znalazły się treści, któ-
rych realizację można powiązać z wprowadzaniem założeń „Programu roz-
woju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”. W wymaganiach ogólnych
(w drugim punkcie działu drugiego) opisano potrzebę nauki korzystania z róż-
norodnych źródeł informacji oraz technologii informacyjno-komunikacyjnych
w celu zdobywania, przetwarzania i prezentowania informacji geograficznych.
Uczniowie powinni się także nauczyć (treści szczegółowe – punkt trzeci działu
szóstego) wyznaczać współrzędne geograficzne dowolnych punktów (za po-
mocą mapy lub GPS).
Podobnie jak na lekcjach przyrody, uczniowie powinni przedstawiać
pozytywne i negatywne zmiany w krajobrazach powstałe w wyniku działal-
ności człowieka (punkt siódmy działu drugiego), dokonywać oceny krajobrazu
najbliższego otoczenia szkoły oraz proponować zmiany w jego zagospodaro-
waniu (punkt ósmy działu drugiego). W treściach szczegółowych znalazł się
także cały dział (trzynasty) odnoszący się, jak w wypadku przyrody, do potrzeby
identyfikowania się z „małą ojczyzną”.
W dwunastym dziale podstawy programowej – w punkcie ósmym – zawarto
zapis o potrzebie dyskusji na temat form współpracy między własnym regio-
nem a partnerskimi regionami zagranicznymi.
Realizacja wskazanych treści – nowych lub ujętych w nowe formy
– z pewnością będzie prowadzić do intensyfikacji relacji ze stolicą we
wszystkich czterech sferach wymienionych w „Programie rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020”. W tabeli 30 zestawiono wspomniane treści
z głównymi i szczegółowymi celami programu. Wskazano także propozycje
działań, które może podjąć Urząd m.st. Warszawy w celu wsparcia procesu
osiągania wymienionych celów.
Tabela 30. Powiązanie nowych podstaw programowych z celami „Programu roz-woju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”
Działania szkoły wynikające z nowej podstawy programowej
Oczekiwane działania Urzędu m.st. Warszawy lub wspieranych przez urząd instytucji
Cele osiągane przez działania wynikające z nowych treści podstaw programowych
Uczniowie będą poszukiwać
materiałów na temat „małych
ojczyzn” oraz podejmować
działania na rzecz środowiska
lokalnego.
Można udostępniać
dużo materiałów
varsavianistycznych na
zasadzie wolnego dostępu.
Można opracować zasady
efektywnej współpracy
z uczniami szkół
podstawowych, zapewnić
środki na realizację projektów,
organizować szkolenia dla
nauczycieli.
1.1.4.
1.2.1.
1.2.5.
2.1.1.
2.1.3.
2.1.5.
2.1.6.
2.2.2.
2.2.3.
3.1.1.
4.1.1.
4.1.2.
4.1.4.
4.1.8.
4.2.5.
4.2.7.
4.2.9.
Uczniowie będą porównywać
dawny i obecny krajobraz
najbliższej okolicy oraz
proponować zmiany
w zagospodarowaniu.
Można udostępniać dobrze
opracowane materiały
archiwalne oraz współczesne
– plany, fotoplany, plany
zagospodarowania.
Organizować szkolenia dla
nauczycieli (uczelnie wyższe).
1.1.3.
1.2.2.
1.2.5.
2.1.2.
2.2.6.
3.1.5.
162 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 163
Uczniowie będą korzystać
z nowych technologii (GIS, GPS).
Można organizować szkolenia
dla nauczycieli.
1.2.2.
2.1.2.
2.2.4.
3.2.1.
3.2.2.
Uczniowie będą poznawać
miasta partnerskie Warszawy.
Można udostępniać informacje,
organizować wymiany
międzyszkolne. Pozyskać nowe
miasta partnerskie.
1.2.4.
1.2.6.
2.1.4
2.1.7.
4.1.3.
Wprowadzenie nowej podstawy programowej, realizowanej od 2017 roku,
skutkuje istotną zmianą w zakresie kontaktów uczniów z lokalnymi środo-
wiskami. Uczniowie powinni już na etapie nauki przyrody w klasie czwartej
szkoły podstawowej nawiązywać kontakty z otoczeniem. Należy rozważyć,
jakie są możliwości zapewnienia im bezpiecznych i efektywnych kontaktów
z lokalnymi społecznościami. Problem ten może być trudny do rozwiązania
w miejscach występowania różnych deficytów społecznych.
Innym problemem, który może wynikać z intensyfikacji poznawania „ma-
łych ojczyzn”, jest pewnego rodzaju wykluczenie dotyczące dzieci z rodzin,
które od niedawna mieszkają w Warszawie. Dzieci te mogę odczuwać dys-
komfort z powodu braku „korzeni” w miejscu swojego zamieszkania. Należy
zadbać, aby poznawanie przeszłości najbliższej okolicy opierać na zróżnico-
wanych źródłach – starych mapach i fotoplanów dostępnych w Internecie,
archiwalnych pocztówkach i przewodnikach. Uczniów pochodzących z innych
regionów Polski lub z innych krajów należy zachęcać do opisywania swoich
stron rodzinnych i przedstawiania jako równie atrakcyjnych „małych ojczyzn”.
Podsumowanie
W podsumowaniu można zauważyć, że analiza zmiany treści podstaw pro-
gramowych oraz zawartości podręczników do przyrody i geografii wykazała,
że wzmocniła się pozycja geografii wśród przedmiotów nauczanych w szkole,
a także w grupie przedmiotów przyrodniczych.
Wprowadzenie nowych treści dotyczących poznawania najbliższej okolicy
i postrzegania „małych ojczyzn” spowodowało, że autorzy podręczników mu-
sieli zmierzyć się z problemem opisania zagadnień, które w różnych regionach
Polski wyglądają inaczej. Rezultat zauważalny w pierwszych wydaniach pod-
ręczników skłania do refleksji, że tematyka ta nie została dostatecznie szeroko
wyjaśniona.
Kolejny nowy element wprowadzony do nauczania to potrzeba wchodzenia
uczniów w interakcje z otoczeniem szkoły. Na tym polu widać dużą rolę, jaką
mogą odegrać lokalne samorządy i organizacje pozarządowe.
Nowym elementem jest także zachęcenie uczniów do szerokiej analizy oto-
czenia, dostrzegania zmian krajobrazu i jego walidacji. W tym zakresie oświata
powinna poszukiwać możliwości współpracy z uczelniami wyższymi, na przy-
kład wydziałami zajmującymi się gospodarką przestrzenną.
Wprowadzone zmiany mogą spowodować, że cele postawione w „Progra-
mie rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” mogą być skuteczniej
osiągane.
164 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 165
Podsumowanie i rekomendacje
Podsumowanie
Od początku pomysł wprowadzenia reformy edukacji oraz tempo i spo-
sób jej przeprowadzenia budził wiele obaw i krytycznych opinii. Badania
zrealizowane po niemal roku funkcjonowania reformy pokazały, że więk-
szość tych obaw była w pełni uzasadniona. W wywiadach z dyrektorami szkół
i nauczycielami dominowały oceny bardzo krytyczne. Wprowadzenie reformy
spowodowało chaos, zamęt informacyjny, niedopracowanie wielu kwestii
w wyniku wdrażania zmian w zbyt krótkim czasie i bez dobrego przygotowania
całościowej koncepcji reformy. Nauczyciele i dyrektorzy w niewielkim zakresie
mogli liczyć na wsparcie kuratorium oświaty, którego przedstawiciele często
także okazywali się słabo poinformowani na różnych etapach przygotowań do
wdrożenia reformy. Skutki tego procesu wciąż odczuwają nauczyciele i dyrek-
torzy właściwie wszystkich badanych szkół, choć w zależności od typu placów-
ki były one mniej lub bardziej dotkliwe. Redukcja, łączenie czy przekształcanie
szkół powodowały dezinformację wśród rodziców, którzy często do końca
wakacji podejmowali decyzję o umieszczeniu dziecka w danej szkole, zmianie
szkoły czy wyborze szkoły niepublicznej. Wszystko to zwiększyło ogólny chaos
i poczucie niepewności zarówno wśród dyrektorów, jak i wśród nauczycieli,
którzy informację o swojej nowej sytuacji zawodowej otrzymywali czasami tuż
przed rozpoczęciem roku szkolnego.
Reforma edukacji zdecydowanie pogorszyła sytuację wielu nauczycieli,
którzy muszą pracować w kilku szkołach równocześnie, przeszli na wcze-
śniejszą emeryturę, zrezygnowali z zawodu, stracili dotychczasowy etat lub
utrzymali tylko jego część. Szczególnie dotknęło to nauczycieli młodych,
krótko pracujących, co wydaje się wyjątkowo niekorzystne, jak bowiem
wskazują badania, najbardziej twórczy, zaangażowani, krytyczni wobec tra-
dycyjnej szkoły i skłonni do eksperymentów pedagogicznych są nauczyciele
w ciągu pierwszych kilku czy kilkunastu lat swojej pracy dydaktycznej1. Re-
forma edukacji pochłonęła ogromne środki finansowe na przygotowanie
1 Por. na przykład: Jacek Pyżalski, Dorota Merecz, Psychospołeczne warunki pracy polskich
nauczycieli. Pomiędzy wypaleniem zawodowym a zaangażowaniem, Oficyna Wydawnicza
„Impuls”, Kraków 2010; Roman Schulz, Nauczyciel jako innowator, Wydawnictwa Szkolne
i Pedagogiczne, Warszawa 1989; Barbara Smolińska-Theiss, Dzieciństwo w małym mieście, Wydział
Pedagogiczny Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1993.
infrastruktury szkół, dostosowanie jej do uczniów w innym wieku niż dotych-
czasowi użytkownicy lub do przyjęcia większej liczby uczniów. Środki te moż-
na było spożytkować na unowocześnienie czy rozbudowę bazy dydaktycznej
szkół.
Zarówno badania terenowe, jak i analizy podstaw programowych czy pod-
ręczników wskazują jednoznacznie, że głównymi ofiarami reformy są ucznio-
wie, zwłaszcza pierwsze roczniki wydłużonej reformą szkoły podstawowej,
której program jest tworzony na bieżąco, bez uważnego uwzględnienia wcze-
śniejszego programu edukacji. Z badań wynika, że programy nauczania są
zbyt obszerne, ponieważ materiał z trzech lat gimnazjum próbowano zmieścić
w dwóch ostatnich klasach szkoły podstawowej. Ponadto w programie zwłasz-
cza nauk ścisłych i przyrodniczych są luki, gdyż pewne treści nie znalazły się we
wcześniejszym etapie edukacji, w klasach od czwartej do szóstej, a wypadły z
nowych programów dla dwóch ostatnich klas szkoły podstawowej. W związku
z tym, że nie ma ciągle podręczników i podstaw programowych dla poszcze-
gólnych przedmiotów we wszystkich klasach od czwartej do ósmej, trudno
jest czasami porównać treści dotychczas nauczane i te, które będą nauczane
w zreformowanej szkole podstawowej. Ponadto nie ma jasno ustalonych re-
guł dotyczących egzaminu końcowego po szkole podstawowej, punktacji za
poszczególne oceny czy dodatkowe osiągnięcia ucznia, a właśnie te wyniki
będą decydujące przy rekrutacji do szkół ponadpodstawowych. Fakt, że w roku
szkolnym 2018/2019 do szkół ponadpodstawowych będą rekrutowane podwój-
ne roczniki absolwentów gimnazjum i szkoły podstawowej, tym bardziej może
niepokoić uczniów i ich rodziców. Nie dziwi więc, że chociaż większość społe-
czeństwa popierała likwidację gimnazjów, a w czasie naszych badań większość
rodziców siódmoklasistów odnosiła się do tego faktu z aprobatą, to jednak
większość krytycznie ocenia skutki reformy dla ich dzieci – szkolny chaos, prze-
ciążenie dzieci obowiązkami szkolnymi, konieczność rezygnacji z dodatkowych
zajęć, brak jasności co do egzaminu kończącego szkołę podstawową.
Co ciekawe, można sądzić, że niechęć do gimnazjum nie jest wynikiem nega-
tywnych doświadczeń z edukacją dzieci w tych placówkach. Zadziałała raczej
„czarna” propaganda medialna, prezentująca gimnazja jako siedlisko przemocy
i patologii. Istotną rolę odegrały także własne resentymenty, przekonanie, że
najlepsza była taka forma edukacji, jaką rodzice pamiętają z własnego dzieciń-
stwa i własnej młodości, czyli system oparty na ośmioklasowej szkole średniej
166 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 167
i zróżnicowanych szkołach ponadpodstawowych, które obecnie tylko zmieniły
nazwę, ale również odpowiadają ówczesnym liceom ogólnokształcącym, szko-
łom zawodowym i technikom.
Rekomendacje dla warszawskiej oświaty
„Program rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020” zawiera
wiele celów ogólnych i szczegółowych, w tym między innymi wyposażenie
uczniów i nauczycieli w kompetencje potrzebne we współczesnym świecie,
rozwijanie przedsiębiorczości i kreatywności młodzieży, edukacji obywatel-
skiej młodych ludzi, rozwijanie dialogu społecznego i edukacji wielokulturowej
w szkołach i środowiskach lokalnych, wzmacnianie tożsamości warszawskiej
przez edukację varsavianistyczną. Badania pokazują, że po reformie edukacji
osiągnięcie tych celów może być trudniejsze, niż wcześniej sądzono.
Po badaniach terenowych oraz analizie wybranych programów
i podręczników szkolnych stworzyliśmy zestaw rekomendacji dla war-
szawskiej oświaty. Część z nich dotyczy „Programu rozwoju edukacji
w Warszawie w latach 2013–2020”, część zaś ma bardziej ogólny charakter
i dotyczy działań, które – naszym zdaniem – mogłyby podjąć władze miasta,
starając się zminimalizować negatywne skutki wprowadzenia reformy.
1. Zrealizowane badania pokazują, że reforma edukacji wprowadziła
w szkołach bardzo duży chaos, zrodziła także liczne napięcia w środowisku
nauczycieli (szczególnie między nauczycielami „wygaszanych” gimnazjów
i szkół podstawowych). Na ocenę wielu skutków wprowadzonych zmian jest
jednak jeszcze za wcześnie. Potrzebne są więc dalsze działania monitorujące
skutki reformy edukacji, które pozwolą na bieżąco wypracowywać rozwiąza-
nia przeciwdziałające negatywnym konsekwencjom reformy lub łagodzące te
konsekwencje.
2. Bieżąca analiza sytuacji w szkołach będzie szczególnie potrzebna, kiedy
ze szkół odejdą ostatnie roczniki gimnazjów i gwałtownie zmniejszy się licz-
ba uczniów. Wówczas dojdzie do największych zmian dla nauczycieli. Część
z nich nie będzie miała już w jednej szkole pełnego etatu, niektórzy stracą pracę
w ogóle i będą poszukiwać nowego zatrudnienia na przykład w szkołach po-
nadpodstawowych, w których z kolei w wyniku tak zwanego podwójnego
naboru będzie więcej dzieci (co w konsekwencji będzie oznaczać również
konieczność rekrutacji nowej kadry nauczycielskiej). W tym wymiarze ważne
byłoby usprawnienie przepływu informacji dotyczących pracy dla nauczycieli
i zapotrzebowania na nią w różnych częściach Warszawy (być może mogłoby
powstać specjalne narzędzie ułatwiające łączenie szkół i nauczycieli w płyn-
nym zestawianiu etatów lub poszukiwaniu nowej pracy).
3. Należy rozpowszechniać wśród mieszkańców poszczególnych dzielnic in-
formacje na temat nowej sieci szkół, aby wesprzeć szkoły po przekształceniach
dostosowujących je do wymogów nowych ram prawa oświatowego w procesie
rekrutacji nowych roczników.
4. Nauczyciele wskazywali, że brakuje im dobrego wsparcia merytorycznego
ze strony metodyków. Zwracali uwagę, że w okresie wprowadzenia reformy
szczególnie ważny jest dostęp do konsultantów, którzy mogliby ich wesprzeć,
doradzić, jak poprowadzić lekcje, aby były one ciekawsze i bardziej efektywne.
Niektórzy nauczyciele sygnalizowali chęć uczestniczenia w dobrze przygoto-
wanych lekcjach pokazowych. Podkreślali to głównie nauczyciele gimnazjów,
którzy w wyniku reformy muszą uczyć znacznie młodsze dzieci.
5. Nauczyciele (głównie uczący historii) zwracali uwagę, że pomocna byłaby
baza materiałów, takich jak mapy, materiały źródłowe czy zdjęcia, które mo-
głyby być wykorzystywane w czasie lekcji. Wynika to z tego, że brakuje tego
typu pomocy dostosowanych do nowej podstawy programowej, a większość
wydawnictw nie zdążyła przygotować odpowiedniej oferty. Z kolei dotychcza-
sowe pomoce, zdaniem nauczycieli, przestały być przydatne.
6. Wielu nauczycieli wskazywało trudności z interpretacją nowych przepi-
sów i regulacji. W bardzo krótkim okresie po wprowadzaniu reformy musieli
oni je stosować w praktyce, co przysparzało im problemów. Wielu rozmówców
do tej pory nie jest pewnych, jak należy je stosować. Dlatego podkreślano, że
cenna byłaby z jednej strony możliwość korzystania z porad doświadczonych
i łatwo dostępnych prawników, którzy specjalizowaliby się w prawie oświato-
wym, z drugiej strony – możliwość znalezienia w jednym miejscu interpretacji
i wyjaśnień dotyczących spornych kwestii prawnych.
7. Zarówno z badań z nauczycielami, jak i z analizy podstaw programowych
oraz podręczników wynika, że należy rozwijać szkolenia:
168 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 169
• dla nauczycieli gimnazjalnych, przygotowujące ich do pracy z młodszymi
dziećmi i wspierające w tej roli,
• dla wszystkich nauczycieli w zakresie umiejętności miękkich, które wspar-
łyby ich zarówno w budowaniu współpracy z rodzicami, jak i w rozumieniu
potrzeb i komunikacji z „cyfrowym pokoleniem” uczniów,
• dla nauczycieli zreformowanych szkół podstawowych, żeby chcieli i potra-
fili nie widzieć w podręczniku jedynego przewodnika po lekcjach,
• w większym stopniu propagujące cele pracy metodą projektu wśród na-
uczycieli, aby rozumieli, że egzamin końcowy nie jest jedynym celem edukacji.
8. Należy umożliwiać nauczycielom spotykanie się w celu samodzielnego
dzielenia się swoimi pomysłami. Oprócz szkoleń nauczyciele potrzebują roz-
mowy między sobą bez pośrednictwa Internetu.
9. Warto rozważyć zorganizowanie konkursu dla nauczycieli, którzy mają
najlepsze pomysły na kształcenie umiejętności wymienionych w celach „Pro-
gramu rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”.
10. Reforma nie sprzyja rozwijaniu umiejętności uczniów związanych z ko-
munikacją społeczną i współpracą (między innymi dlatego, że nie jest już obli-
gatoryjna praca metodą projektów), dlatego warto byłoby rozwijać specjalne
programy służące rozwijaniu umiejętności społecznych uczniów. Programów
takich potrzebują również rodzice, którzy, jak wskazują wywiady, są nastawieni
przede wszystkim na osiąganie przez dzieci indywidualnych sukcesów i nie
przykładają wagi do ich angażowania się w działania rozwijające umiejętno-
ści społeczne („Rodzice stawiają bardziej na wyścig szczurów, bardziej zależy
im na tym, żeby dzieci odnosiły wyniki indywidualne, niż realizowały projekt
z kolegą”).
11. Zmiany wprowadzone w systemie edukacji (w tym przeładowanie pro-
gramu w ostatnich klasach wydłużonej szkoły podstawowej) utrudniają lub
uniemożliwiają uczniom rozwijanie własnych zainteresowań (jak pokazaliśmy
w raporcie, z braku czasu dzieci rezygnują z uczestnictwa w dodatkowych
zajęciach czy własnego hobby). Potrzebna jest pilna debata organów prowa-
dzących ze szkołami poświęcona temu problemowi i wspólne wypracowanie
rozwiązań przeciwdziałających temu zjawisku.
12. W wyniku wprowadzenia reformy edukacji w szczególnie trudnej sytu-
acji znajdują się siódmoklasiści, którzy pierwsi kontynuują edukację w wydłu-
żonej szkole podstawowej. Jak wskazywaliśmy, istnieją obawy nie tylko co do
tego, że reforma bardzo niekorzystnie odbije się na poziomie zdobytej przez
nich wiedzy, ale także co do tego, że będzie miała negatywny wpływ na szansę
dostania się do dobrej szkoły ponadpodstawowej oraz osiągane w niej wyniki.
Może to rodzić frustrację lub prowadzić na przykład do stanów depresyjnych.
Roczniki te wymagają więc szczególnego wsparcia ze strony rodziców, szkół
i miasta. Potrzebne są działania monitorujące oraz uwrażliwiające rodziców
i nauczycieli na sytuację tych dzieci, a w przyszłości podjęcie dodatkowych
działań w szkołach średnich, w których rozpoczną edukację, ukierunkowanych
między innymi na wyrównywanie przez nich braków w zdobytym wykształce-
niu (szczególnie – zdaniem rozmówców – potrzebne byłoby to w zakresie nauk
przyrodniczych).
13. W proponowanym monitoringu sytuacji obecnych siódmoklasistów na-
leży zwrócić szczególną uwagę na sytuację dzieci, które rozpoczęły edukację
w szkole podstawowej jako sześciolatki i nie są, jak zwracali uwagę badani,
dojrzałe do przyswajania bardzo trudnych treści przedmiotów przyrodniczych.
14. Warto w przyszłym roku szkolnym objąć monitoringiem szkoły ponad-
podstawowe, zwłaszcza te z dużą liczbą chętnych. Miałby on na celu spraw-
dzenie, czy w szkołach tych udaje się stworzyć podwójne oddziały klasowe dla
absolwentów gimnazjów i wydłużonych szkół podstawowych, a w razie po-
trzeby pozwalałby na ewentualne wsparcie dla najbardziej obleganych szkół.
15. Potrzebne są specjalne programy służące rozwijaniu przez uczniów kom-
petencji i wiedzy w zakresie nauk przyrodniczych, ale także zachęcaniu do na-
uki w tych obszarach. Zdaniem pracowników szkół, bardzo duże tempo i przeła-
dowanie programu nauk przyrodniczych, jego niedostosowanie do dzieci, które
rozpoczęły edukację jako sześciolatkowie, i brak egzaminów z przedmiotów
przyrodniczych (do 2022 roku) wpłynie nie tylko na gorsze wyniki kształcenia
w tych dziedzinach, ale także zniechęci i zdemotywuje część uczniów do pozy-
skiwania wiedzy w tych obszarach.
170 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 171
16. W nowych podstawach programowych brak pewnych istotnych kwestii
zapisanych w „Programie rozwoju edukacji w Warszawie w latach 2013–2020”,
a dyrektorzy i nauczyciele, czując się niepewnie po wprowadzeniu reformy
i obawiając się działań wykraczających poza program, mogą być mniej otwarci
na podejmowanie współpracy z różnego rodzaju organizacjami społecznymi.
W tej sytuacji warto znaleźć środki na wsparcie programów edukacyjnych re-
alizowanych przez lokalne organizacje pozarządowe działające w dziedzinie
praw człowieka, ekologii, aktywności obywatelskiej, zrównoważonego rozwoju,
równości, wielokulturowości, obywatelskiej kontroli różnych instytucji (typu
watchdog) i zachęcić szkoły do współpracy z nimi. Dawałoby to szansę na wy-
posażenie uczniów w wiedzę i kompetencje ważne we współczesnym świecie.
Noty o autorach:
Jakub Lorenc jest absolwentem Instytutu Historycznego UW (specjalizacje:
dydaktyka historii i WOS, historia gospodarcza) (2008), doktorem nauk
humanistycznych w zakresie historii (2017). W latach 2011-2017 pracownik
badawczo-techniczny Instytutu Badań Edukacyjnych. Współautor i autor
badań i publikacji poświęconych edukacji historycznej w Polsce. Szczególne
miejsce w jego zainteresowaniach badawczych związanych z dydaktyką
zajmuje kwestia umiejętności historycznych zarówno pod kątem ich
kształcenia w praktyce szkolnej, jak również form ich mierzenia. Kierownik
polskiej części międzynarodowego projektu Innovating History Education for
All (IHEA) finansowanego z programu Erasmus Plus. Ekspert Centralnej Komisji
Egzaminacyjnej. Czynny nauczyciel historii i WOS w gimnazjum i liceum
w programie narodowym oraz matury międzynarodowej IBO.
Beata Łaciak jest absolwentką Instytutu Profilaktyki Społecznej
i Resocjalizacji, doktorem habilitowanym z zakresu socjologii, profesorem
nadzwyczajnym w Instytucie Nauk Humanistycznych i Społecznych, Akademii
Sztuki Wojennej. Zajmuje się socjologią dzieciństwa, socjologią obyczajów
oraz analizą mediów. Jest autorką lub współautorką dziewięciu książek
i kilkudziesięciu artykułów z tych dziedzin.
Tomasz Nowacki jest geografem i kartografem, wykładowcą w Zakładzie
Geoinformatyki, Kartografii i Teledetekcji na Wydziale Geografii i Studiów
Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego. Członek Polskiego Towarzystwa
Geograficznego. Brał udział w projekcie „Badanie jakości i efektywności
edukacji oraz instytucjonalizacja zaplecza badawczego” realizowanym
przez Instytut Badań Edukacyjnych oraz w projektach badawczych
z zakresu kartografii. Autor publikacji z zakresu dydaktyki geografii i metodyki
kartograficznej.
Izabela Przybysz jest absolwentką Instytutu Socjologii Uniwersytetu
Warszawskiego i analityczką w Instytucie Spraw Publicznych. Od wielu
lat zajmuje się realizacją projektów badawczych w obszarze edukacji
i kompetencji, rynku pracy i polityki społecznej. Jako ekspertka współpracuje
z wieloma instytucjami i organizacjami w Europie i w Polsce w tych obszarach.
172 Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty
Edukacja w Warszawie w pierwszym roku reformy systemu oświaty 173
Jacek Staniszewski jest absolwentem wydziału filologiczno-historycznego
Uniwersytetu Gdańskiego, nauczycielem historii od 1996 roku. Uczył
także WOS-u, języka angielskiego i informatyki. Do 2010 roku uczył historii
w Gdańskich Szkołach Autonomicznych, pierwszych szkołach niepublicznych
na Pomorzu. Następnie rozpoczął pracę w Instytucie Badań Edukacyjnych
Warszawie. Od 2012 roku działa dla międzynarodowego stowarzyszenia
nauczycieli historii Euroclio. Od 2013 współtworzy i pracuje w szkole
podstawowej „Akademia Dobrej Edukacji”, w Warszawie na ul. Górczewskiej
13, gdzie obecnie jest dyrektorem. Współprowadzi podcast edukacyjny
edudagdki.pl oraz serwis internetowy dla nauczycieli historii doklasy.pl. Jest
autorem i współautorem poradników dla nauczycieli.
Paulina Sobiesiak-Penszko jest absolwentką Instytutu Socjologii
Uniwersytetu Warszawskiego, doktorem nauk humanistycznych
w zakresie socjologii (2016), analitykiem i kierownikiem Programu Demokracji
i Społeczeństwa Obywatelskiego w Instytucie Spraw Publicznych. Od ponad
dekady zajmuje się realizacją projektów badawczych w obszarze polityki
społecznej, funkcjonowania demokracji i społeczeństwa obywatelskiego.
Autorka i współautorka licznych publikacji w tych obszarach.