Edukacja Kulturalna i upowszechnianie kultury i sztuki w Polsce i … · 2016. 1. 18. · 2.4...
Transcript of Edukacja Kulturalna i upowszechnianie kultury i sztuki w Polsce i … · 2016. 1. 18. · 2.4...
-
1
Sprawozdanie z konferencji
„Edukacja Kulturalna i upowszechnianie
kultury i sztuki w Polsce i w Niemczech“ zorganizowanej w dniach 24.-25.02.2015 roku w Fundacji Genshagen
-
2
Spis treści
0. Wprowadzenie 3
1. Nowe miejsca na mapie kultury – duch czasu 3
1.1 Fundacja Fabryka Utu, Toruń, zaprezentowana przez Wiktorię Szczupacką 4
1.2 Stowarzyszenie Festland e. V. z Klein Leppin i projekt „Wieś wystawia operę“, zaprezentowane
przez Christinę Tast 5
1.3 Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”, Warszawa, zaprezentowane przez Zuzannę Sikorską 7
1.4 Stowarzyszenie Land & Kunst e. V., Asendorf, zaprezentowane przez Petera Henze 8
1.5 Komentarze Jerzego Moszkowicza i dr. Karla Ermerta 10
2. Programy Edukacji Kulturalnej inicjowane i wspierane przez państwo 13
2.1. Program „Kultura wzmacnia. Sojusze na rzecz edukacji“, zaprezentowany przez Monikę
Bürvenich, Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych 13
2.2 Program „Dom Kultury+”, zaprezentowany przez Annę Jermacz, Narodowe Centrum Kultury
(NCK), Warszawa 15
2.3 Nagroda w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej Pełnomocnik Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów,
zaprezentowana przez Christel Hartmann-Fritsch 17
2.4 Program „Edukacja artystyczna, kulturalna, medialno-informacyjna“, zaprezentowany przez
Annę Wotlińską, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej (MKiDN) 19
2.5 Komentarze dr. Karla Ermerta i Jerzego Moszkowicza 21
3. Dyskusja poświęcona tematom dnia, moderacja: dr Karl Ermert 23
3.1. Monitoring procesu 23
3.2 Krytyka skomplikowanego systemu ubiegania się o dofinansowanie i rozliczenia projektów 24
3.3 Krytyka opartego na dofinansowaniu projektów wspierania Edukacji Kulturalnej jako
przeszkody w zapewnieniu trwałości działań 25
3.4 Sytuacja domów kultury w Polsce 25
4. Osoby i instytucje zaangażowane w Edukację Kulturalną i upowszechnianie kultury i sztuki
- innowacyjne zmiany 25
4.1. Sztuka bycia widzem – orędowanie za praktyką zaniedbywaną w Edukacji Kulturalnej.
Wykład prof. dr Hanne Seitz 26
4.2 Aktualne trendy w Polsce – współtworzenie zamiast pozostawania w roli widza oraz znaczenie
lokalności. Wykład dr Zofii Dworakowskiej 32
4.3 Komentarze Mony Jas, dr Marty Kosińskiej i Macieja Frąckowiaka 34
5. Inkluzja i integracja 39
5.1 Inicjatywa „Teatr 21“, Warszawa, zaprezentowana przez Justynę Sobczyk 39
5.2 Inicjatywa „Muzyka daje nadzieję – The Refugees“, Kilonia, zaprezentowana przez Heinza Ratza 42
5.3 Komentarze Jerzego Moszkowicza i dr. Karla Ermerta 44
6. Warunki zapewnienia trwałości projektów w Edukacji Kulturalnej 46
6.1 Prezentacja Karoli Marsch, teatr „Theater an der Parkaue” 46
6.2 Pytania na zakończenie konferencji 49
7. Podsumowanie konferencji, Christel Hartmann-Fritsch 50
-
3
0. Wprowadzenie
Konferencję otworzyła Christel Hartmann-Fritsch, witając jej uczestników przypomniała, że
spotkanie jest kontynuacją polsko-niemieckiego sympozjum zorganizowanego w 2012 roku. W
obecnym formacie polsko-niemieckim uwaga skupiać się będzie na aktualnych zmianach w
Edukacji Kulturalnej i w upowszechnianiu kultury i sztuki, podkreśliła pani Hartmann-Fritsch.
Konferencja ta daje możliwość nie tylko uzyskania wglądu w działalność realizowaną w sąsiednim
kraju, lecz także zaczerpnięcia inspiracji do własnej pracy. Wyraziła życzenie rozwijania
rozpoczętych kooperacji, budowania synergii i dostarczania nowych polsko-niemieckich impulsów
własnej kompetencji międzykulturowej.
Podczas konferencji konkretne miejsca, inicjatywy, projekty i programy przedstawiono w trzech
następujących blokach tematycznych: „Nowe miejsca na mapie kultury”, „Programy Edukacji
Kulturalnej inicjowane i wspierane przez państwo” oraz „Inicjatywy z zakresu integracji i inkluzji”.
Natomiast blok tematyczny „Osoby i podmioty zaangażowane w Edukację Kulturalną” poświęcony
był Edukacji Kulturalnej i upowszechnianiu kultury i sztuki z perspektywy polskich i niemieckich
uczestników. Uwaga skupiła się tutaj na innowacyjnych zmianach zachodzących w obu krajach. W
wykładzie zaprezentowanym na zakończenie konferencji zajęto się warunkami zapewniającymi
trwałość projektów Edukacji Kulturalnej.
W każdym bloku tematycznym głos zabierali najpierw referenci, a następnie wypowiadali się
komentatorzy z obu krajów. Komentarze dawały możliwość umieszczenia prezentacji inicjatyw i
programów w szerszym kontekście i zwrócenia uwagi na szczególne uwarunkowania i specyfikę
panujące w Niemczech i w Polsce. W następujących potem sesjach dyskusyjnych wszyscy
uczestnicy mogli wymienić się spostrzeżeniami i uzupełnić przedstawione treści.
Pokaz akrobatyczny uchodźcy z Etiopii, Tameru zaprezentowany na zakończenie pierwszego dnia,
był przygotowaniem do zaplanowanego na kolejny dzień bloku tematycznego „Integracja i
inkluzja”.
Instytucjami wspierającymi konferencję byli Pełnomocnik Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów
oraz Polsko-Niemiecka Współpraca Młodzieży.
1. Nowe miejsca na mapie kultury – duch czasu
Innowacyjne projekty i inicjatywy z Polski i z Niemiec zaprezentowano w bloku tematycznym
„Nowe miejsca na mapie kultury – duch czasu”. Niezależnie od tego, jak bardzo miejsca te się
różnią, można zaobserwować w nich cechy wspólne: źródłem prowadzonych działań były
indywidualne impulsy inicjatorów, projekty zrealizowane zostały z dużym osobistym
zaangażowaniem i pasją, a zaprezentowane miejsca pełnią obecnie rolę ważnych ośrodków życia
kulturalnego i spotkań.
-
4
1.1 Fundacja Fabryka Utu, Toruń, zaprezentowana przez Wiktorię Szczupacką
Jeszcze przed dwoma laty Fundacja Fabryka Utu nie miała oficjalnej siedziby, dlatego pani
Szczupacka wyraziła swoją szczególną radość płynącą z tego, że obecnie może zaprezentować
swoją fundację w bloku tematycznym „Nowe miejsca”. Fundacja posiada już dwa centra
społeczno-kulturalne: „DomKultury!“ i „Kulturhauz“. Intencja, aby ponownie ożywić w Toruniu
Bydgoskie Przedmieście, stanowiła motywację do utworzenia tych ośrodków. W tej części miasta
występuje wiele pięknych, zabytkowych, ale zaniedbanych i wymagających remontu wilii
zlokalizowanych w otoczeniu przypominającym założenia parkowe. Rejon ten cechują pustostany i
bieda mieszkańców.
„Kulturhauz”
Ponieważ w polityce miasta pierwszeństwo miało zawsze komercyjne wykorzystanie pomieszczeń,
to dopiero po długich i demotywujących poszukiwaniach zdołano nająć pomieszczenia od osoby
prywatnej zainteresowanej projektem. Były one zlokalizowane poza wspomnianą dzielnicą,
wyjaśniła pani Szczupacka. Dzięki temu powstał ostatecznie „Kulturhauz“. W obiekcie znajdowały
się pomieszczenia biurowe i magazyn materiałów Fundacji Fabryka Utu, a jednocześnie
przestrzenie, które można było bezpłatnie udostępniać grupom teatralnym i muzycznym oraz
artystom. Celem ośrodka jest wypełnienie luki w życiu kulturalnym Torunia przez organizację
imprez, na przykład koncertów muzyki eksperymentalnej. Oferuje się ponadto warsztaty,
przykładowo warsztat Beatbox, zaproszono również artystów-rezydentów z Gruzji.
Przeprowadzano także warsztaty we współpracy z miejscowym uniwersytetem i kuratorem
Michałem Liberą. Pomysłem zasługującym na szczególną uwagę jest według Wiktorii Szczupackiej
projekt polegający na zorganizowaniu „spacerów dźwiękowych”, podczas których młodzi
uczestnicy wspólnie z artystami dźwięku rejestrowali odgłosy przyrody i miasta, tworząc
„inwentaryzację dźwiękową” Torunia, na podstawie której powstały interaktywne mapy
zaprezentowane następnie na wystawach.
Kolejnym ważnym elementem pracy są „Otwarte Popołudnia”, podczas których spotykają się
sąsiedzi, aby przedstawić swoje pomysły lub aby po prostu napić się kawy. Dzięki akcjom guerilla-
gardening zazieleniono wspólnie z mieszkańcami wewnętrzny dziedziniec, co otworzyło nową
przestrzeń także dla warsztatów.
„DomKultury!”
Drugą inicjatywę Fundacji - „DomKultury!“ - powołano do życia wspólne z Toruńskim Centrum
Pomocy Rodzinie w dzielnicy Bydgoskie Przedmieście. Fundacja skoncentrowała tutaj swoje
działania przede wszystkim na dzieciach i seniorach, ponieważ istniała duża potrzeba
zaoferowania imprez kulturalnych dla tych właśnie grup, podkreśliła pani Szczupacka. Między
innymi także tutaj przeprowadzono warsztaty dźwięku i stworzono plac zabaw; z dziećmi z
dzielnicy zorganizowano wycieczki do galerii, muzeów i teatru.
Zarówno osoby już działające w „DomuKultury!“, jak i osoby z zewnątrz zaangażowały się na rzecz
ośrodka, na przykład w formie aktywności w zakresie sztuki, dziennikarstwa lub nauk
przyrodniczych. Działania wynikały z potrzeb mieszkańców dzielnicy. Młodzież zbudowała
skatepark, założono kółko wyrównawcze i rozpoczęto akcję wyprowadzania na spacer psów z
-
5
położonego nieopodal schroniska dla zwierząt. Także tutaj teren na zewnątrz ośrodka został
przekształcony w zieloną oazę.
W zaprezentowanym filmie „Jakie znaczenie ma dla ciebie ośrodek kultury?” uwidacznia się, że
„DomKultury!” wypełnił istniejącą lukę i stał się nieodzowny zarówno dla młodych, jak i dla
starszych mieszkańców dzielnicy. Przez otwarte, skierowane do wszystkich zaproszenie do
współkształtowania ośrodka i włączania swojej wiedzy i swoich pomysłów „DomKultury!“ spotkał
się z pozytywnym przyjęciem w dzielnicy i udało się uczynić go użytecznym dla każdego.
Finansowanie
Obecnie dąży się do zagwarantowania wspomnianym inicjatywom długotrwałego istnienia i do
utrzymania roli partnera dla mieszkańców dzielnicy. „DomKultury!“ jako projekt całościowy
otrzymał wsparcie tylko na rok. Dzięki aukcjom dzieł przekazanych przez artystów zdołano zebrać
pieniądze na czynsz. Poszczególne projekty oceniono pozytywnie, przez co działalność ośrodka
zabezpieczona jest do 2015 roku. Planowanie działań w dalszej perspektywie nie jest możliwe.
„Kulturhauz“ otrzymał jednorazowe wsparcie miasta Torunia w wysokości 15.000 złotych, które
bardzo szybko spożytkowano na remonty i zakup środków technicznych. Przez długi okres
projekty finansowano wyłącznie dzięki prywatnym sponsorom i imprezom benefisowym. Obecnie
założono spółdzielnię społeczną i pozyskano dotacje, przez co możliwe będzie opłacenie zimą
ogrzewania i zatrudnienie pracowników.
Zabezpieczenie długotrwałego istnienia centrów społeczno-kulturalnych oraz rzetelności i
pewności stosunków pracy w dziedzinie kulturalnej stanowi bardzo pilną potrzebę Fundacji
Fabryka Utu.
Więcej informacji na temat Fundacji pod adresem: https://fabrykautu.wordpress.com/
1.2 Festland e. V. – Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Życia Kulturalnego, Klein Leppin, i projekt
„Wieś wystawia operę“, zaprezentowane przez Christinę Tast
Christina Tast w swoim wystąpieniu zawiodła słuchaczy do Klein Leppin, wioski liczącej 57
mieszkańców, położonej na prowincji między Berlinem a Hamburgiem. Mimo że żyją tutaj w
przeważającej większości emeryci, a młodzi ludzie przenieśli się do miast, nie ma kościoła,
żadnego lokalu ani sklepów, to w Klein Leppin w ciągu ostatnich 10 lat wiele się zmieniło. W
reakcji na pytanie z publiczności pani Tast wysunęła przypuszczenie, że w jej wiosce panowały
dobre warunki dla takiego innowacyjnego projektu, ponieważ w dużej mierze zamieszkują ją
osoby, które osiedliły się tu po 1945 roku. Doświadczenie nowego początku, otwarcie na to, co
nowe, a także niehierarchiczne struktury wsi to elementy, które zastano w wiosce na początku
projektu.
Czym jest projekt „Wieś wystawia operę“?
W 2003 roku mieszkańcy Klein Leppin podjęli inicjatywę przeobrażenia pustostojącego chlewika
zlokalizowanego w centrum miejscowości w ośrodek festiwalowy. Powstał projekt „Wieś
wystawia operę“, a organizowane w jego ramach inscenizacje przyciągają rocznie 1000 gości. Na
rzecz tej inicjatywy działa obecnie ponad 150 osób: amatorów i zawodowców, ludzi w młodym i w
https://fabrykautu.wordpress.com/
-
6
starszym wieku, rdzennych mieszkańców i przyjezdnych z całego regionu: przy kasie, na scenie, za
kulisami lub w kawiarni operowej. Raz w roku wszystkie zaangażowane osoby przygotowują,
inscenizują i wystawiają przedstawienie operowe.
Jednak w jaki sposób powstaje tego rodzaju projekt? Przed 20 laty Christina Tast i jej mąż,
skrzypek, przeprowadzili się do Klein Leppin. Mieli potrzebę organizowania spotkań i zarazili
innych mieszkańców wsi ideą aktywnego kształtowania swojego otoczenia. Najpierw organizowali
koncerty wiejskie z kawą i ciastem i zapraszali na nie sąsiadów. Potem przyłączyły się inne osoby i
pojawiły się kolejne pomysły, co wzbogaciło projekt „Wieś wystawia operę“.
Pierwszorzędną rolę odgrywały od początku możliwości współdziałania i współtworzenia –
wyjaśniła pani Tast. Na przykład laboratorium operowe zaprasza osoby w młodym i w starszym
wieku do współpracy, współodkrywania i eksperymentowania podczas różnych warsztatów.
Powstają wtedy również rekwizyty, kostiumy i gazeta operowa, które wykorzystywane są na
przedstawieniach. Klub operowy prezentując krótkie kawałki muzyczne przygotowuje publiczność
do nowych inscenizacji i budzi ciekawość wobec tego, co ma powstać. Dawny chlewik nie jest więc
tylko miejscem do inscenizacji, lecz także nowym miejscem spotkań i zdobywania doświadczeń.
Partnerzy
Działalność w stowarzyszeniu opiera się na nieodpłatnym zaangażowaniu – wyjaśniła pani Tast. Po
początkowym sceptycyzmie ze strony rdzennych mieszkańców praca stowarzyszenia wspierana
jest obecnie – przynajmniej ideowo – także przez partnerów w gminie. Nawiązano również
współpracę ze spółdzielniami rolniczymi i przedsiębiorstwami w regionie, co pokazuje, że dzięki
kojarzeniu ze sobą ludzi, w tym także w ramach nieformalnych spotkań, powstają nowe, po części
nietypowe kontakty i możliwe jest wytyczanie nowych dróg działania.
Współpracowano już także z instytucjami kultury w Berlinie w ramach projektów poświęconych
upowszechnianiu Nowej Muzyki.
Finansowanie
„Wieś wystawia operę“ nie otrzymuje żadnego stałego wsparcia finansowego – ubolewa pani
Tast. Wyróżnienie w 2010 roku nagrodą ówczesnego Pełnomocnika Rządu Federalnego ds. Kultury
i Mediów zabezpieczyło przez kilka lat istnienie inicjatywy.
Uczestniczka z Polski chciała uzyskać dokładniejsze informacje na temat finansowania, ponieważ -
jak stwierdziła – w Polsce trudno jest stworzyć owocne powiązania między lokalnymi podmiotami
gospodarczymi jako sponsorami a ośrodkami społeczno-kulturalnymi. Pani Tast podkreśliła, że
także przedsiębiorcy w Klein Leppin i okolicy nie są sponsorami w typowym znaczeniu tego słowa,
jednak dzięki otwartości projektu i możliwości współdziałania istnieje wsparcie w formie siły
roboczej, urządzeń i maszyn rolnych, które wykorzystuje się na przykład do budowy scenografii.
Na tej bazie powstają wartościowe kontakty oddziałujące na małe podmioty gospodarcze i
rodziny. Wsparcie finansowe inicjatywa otrzymuje w formie darowizn, przede wszystkim od
lokalnych mieszkańców. Składanie wniosków o dofinansowanie ze źródeł publicznych także tutaj
jest sprawą trudną, nawet po dziesięciu latach.
-
7
Perspektywa na przyszłość
We współpracy z dwoma zaprzyjaźnionymi stowarzyszeniami romskimi na Słowacji i Węgrzech
zamierza się stworzyć nowy projekt. Planuje się także nadać operze charakter mobilny. Prosty
pojazd budowlany ma zostać wykorzystany jako „automobil operowy”, dzięki czemu tak zwana
„Opera w formacie kieszonkowym” będzie mogła zawitać bezpośrednio przed ludzkie progi.
Planuje się także wystawić operetkę, a pod koniec czerwca powstanie nowa inscenizacja w
ramach inicjatywy „Wieś wystawia operę“.
Więcej informacji na temat stowarzyszenia pod adresem: http://www.dorf-macht-oper.de
1.3 Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”, Warszawa, zaprezentowane przez Zuzannę Sikorską
Następnie pani Zuzanna Sikorska przedstawiła stowarzyszenie „ę“, które już od 13 lat jest obecne
w przestrzeni społeczno-kulturalnej w całej Polsce. Stowarzyszenie realizuje projekty lub jako
platforma kontaktów wspiera osoby, które chcą realizować własne projekty w swoich
miejscowościach. W pierwszych latach zasadniczą grupę docelową stanowiły dzieci, później grupa
ta poszerzyła się o młode osoby dorosłe oraz seniorów. Łączono tutaj potencjały różnych osób,
inicjowano zmiany w instytucjach kultury, realizowano projekty społeczno-kulturalne, wymieniano
się doświadczeniami z osobami w całej Europie i wspierano młodą kreatywność. Wizją
stowarzyszenia jest świat, w którym ludzie z pasją mogą udzielać się dla siebie i dla innych.
W ocenie Zuzanny Sikorskiej potencjały obywateli nie są wystarczająco wykorzystywane. Z jednej
strony u ludzi istnieje zbyt mało zaufania do instytucji, a z drugiej strony jest zbyt mało możliwości
utrzymywania kontaktów międzyludzkich wykraczających poza sferę prywatną. Przestrzeń między
instytucjami a sferą prywatną stowarzyszenie chce wypełnić swoimi działaniami, chce uczynić
oczekiwania i potrzeby ludzi publicznie dostrzegalnymi.
Kryteria, które spełniają projekty wspierane przez stowarzyszenie
Działalność stowarzyszenia realizowana jest na granicy między sztuką i kulturą oraz w obszarze
wchodzącym w zagadnienia społeczne. Projekty wyróżnia oryginalność i innowacyjność w zakresie
tematyki i metody ich realizacji. Muszą być jednak nie tylko oryginalne, lecz także sprawdzać się w
rzeczywistości. Przydatność i skuteczność w praktyce są więc kolejnymi kryteriami. Trzecim
założeniem są powiązania: kultura i sztuka powinny zazębiać się z nauką, gospodarką itp. Jako
czwarte kryterium pani Sikorska wymieniła regionalność/lokalność: artyści i osoby promujące
kulturę powinni skoncentrować się na swoim środowisku, a zatem zbadać, jak ono wygląda, jacy
ludzie w nim żyją i jakie istnieją w nim potrzeby. Stowarzyszenie postawiło sobie za zadanie
połączenie globalnych trendów z inspiracjami płynącymi z regionu.
Wsparcie projektów przez „Latających Animatorów Kultury”
Wsparcie finansowe od stowarzyszenia otrzymują osoby działające w dziedzinie kultury i jej
upowszechniania, stowarzyszenie wspiera ich jednak również wiedzą specjalistyczną podczas
poszczególnych etapów realizacji projektów. W tym celu działa sieć „Latających Animatorów
Kultury”, którzy stale są „w trasie”, aby pomagać, łączyć ze sobą ludzi lub umożliwiać kontakt z
ekspertami. Dzięki wsparciu „Latających Animatorów Kultury” osoby działające w sferze kultury i
http://www.dorf-macht-oper.de/http://www.dorf-macht-oper.de/
-
8
jej upowszechniania mają możliwość nadać swoim wizjom realne kształty i nie tracić zapału do
działania, kiedy pojawiają się przeszkody lub kiedy trzeba sprostać bardziej nieprzyjemnym
zadaniom, takim jak znalezienie pieniędzy lub odpowiednich pomieszczeń.
Pracę stowarzyszenia traktuje się także jako działalność edukacyjną, jako przygotowanie do rynku
pracy: 40 procent beneficjentów prowadzi obecnie jednoosobową działalność gospodarczą i
realizuje własne profesjonalne projekty – wyjaśniła pani Sikorska.
Przykład: Laboratorium Pomysłów „ę“ w Warszawie
W Laboratorium Pomysłów „ę“ powstały wzorcowe projekty pełniące funkcję „szablonów” dla
podejmowanych działań. Jednym z nich jest inicjatywa stworzenia stoiska w miejskiej hali
targowej w Warszawie, na którym na żywo i z wykorzystaniem miejscowych produktów uczniowie
z technikum gastronomicznego gotują potrawy. Zademonstrowali oni, jak można tanio gotować, i
umożliwili wymianę doświadczeń, przede wszystkim z osobami starszymi.
Autorka drugiego projektu jako biolożka urządziła laboratorium, dzięki któremu sprawiła, że nauka
stała się dla ludzi bardziej dostępna i konkretna.
Trzeci projekt powołały do życia dwie młode kobiety, których autystyczni bracia byli w znacznej
mierze wykluczeni z kulturalnego życia. Zorganizowały one cykl warsztatów fotograficznych dla
osób z autyzmem, aby za pomocą aparatu fotograficznego dać im możliwość przedstawienia
Warszawy z ich punktu widzenia. Działania te zrealizowano we współpracy z terapeutami i
zawodowymi fotografami.
Więcej informacji na temat stowarzyszenia pod adresem: http://e.org.pl/
1.4 Land & Kunst e. V. – Stowarzyszenie na Rzecz Wspierania Kultury i Sztuki w Asendorf, Dolna
Saksonia, zaprezentowane przez Petera Henze
Edukacja Kulturalna na obszarach wiejskich
Peter Henze rozpoczął prezentację stowarzyszenia „Land & Kunst e. V.” spostrzeżeniem, że
powiązanie ze sobą edukacji, kultury i pracy socjalnej było od lat 70. domeną dużych miast.
Zrodziły się tam pytania o styl życia i zapanowała atmosfera przełomu. Mieszkańcy obszarów
wiejskich, często o nastawieniu konserwatywnym, nie angażowali się w tego typu rozważania.
„Kultura w obszarze zdominowanym rolniczo, w jakim osadzone jest stowarzyszenie, rozumiana
była jako rekreacja po pracy: ochotnicza straż pożarna, stowarzyszenia strzeleckie, grupy
rozrywkowe skupiające hobbystów, oferty towarzyskie kościołów i instytucji socjalnych. Edukacja
Kulturalna realizowana była jeszcze – ale już w coraz mniejszym stopniu – w szkołach” – stwierdza
pan Henze.
Problemy obszarów wiejskich bardzo wyraźnie uwydatniły się, kiedy Peter Henze i jego żona
przeprowadzili się na wieś. Najczęstsze z tych problemów to: opuszczanie wsi przez ich
mieszkańców, zmiany strukturalne, zanikająca infrastruktura, brak miejsc pracy, zmiany
demograficzne, wyludnianie się małych miast. W ocenie pana Henze ze względu na te zmiany, ze
względu na „ekonomizację życia społecznego” zaniedbywane są kontakty międzyludzkie.
„Co robi osoba z doświadczeniami z miasta zaangażowana w sprawy kultury, przyjeżdżając na
wieś?“ – pyta pan Henze retorycznie i od razu podsuwa odpowiedź: zdobycie wykształcenia
http://e.org.pl/
-
9
rolniczego i zajęcie się historią nabytego gospodarstwa przyniosły pierwsze uznanie ze strony
rdzennych mieszkańców.
Dwa przykłady: „Teatr stołówkowy – pokarm dla duszy” i „Przędące gospodynie wiejskie”
Pierwszym przykładem jest istniejący od sześciu lat projekt „Teatr stołówkowy – pokarm dla
duszy”. Stołówki socjalne to w Niemczech miejsca, w których osoby potrzebujące mogą tanio
otrzymać żywność. Stowarzyszenie zaprosiło takie osoby, aby opowiedziały swoje historie o
kłopotach i niedostatkach, o oczekiwaniach i marzeniach. Na tej podstawie powstały scenki i
spektakle – a więc „pokarm dla duszy” – które zaprezentowano publicznie. Pierwotnie chodziło o
samo opowiadanie, jednak z biegiem czasu powstał już mały zespół, przygotowano także maski i
kostiumy. W odgrywanych scenach próbuje się odzwierciedlać codzienność życia na wsi.
Ważniejsze niż gra w teatrze jest jednak to, że każde takie wydarzenie rozumiane jest zawsze jako
spotkanie i zaproszenie do opowiadania o sobie samym. Wspólnota jest miejscem, gdzie spotyka
się ludzi, stanowi ona małą rodzinę dla osób samotnych. Tutaj praktykuje się wzajemną akceptację
i inkluzję, dodaje się otuchy, dzieli się planami życiowymi i marzeniami, tutaj spotykają się
pokolenia. Wielu ludzi ma problemy rodzinne lub finansowe, dolegliwości fizyczne lub psychiczne,
doświadczenia z pobytu w ośrodkach odwykowych lub w klinikach. Niektórzy mają pracę, inni nie,
pochodzą z Niemiec lub spoza Niemiec. Dlatego projekt na obecnym etapie jego realizacji nosi
tytuł „Uczenie się życia z pracą i bez niej, w zdrowiu i w chorobie, z pieniędzmi i z ich brakiem, z
przeszkodami i bez barier”. Zespół prowadzący składa się pedagogów teatru, którzy przede
wszystkim pracują z wykorzystaniem środków artystycznego wyrazu, a przy tym postrzegają siebie
także jako pracowników socjalnych i duszpasterzy. Do radzenia sobie z poważnymi przypadkami
zespół stworzył sieć wsparcia społeczno-psychologicznego, do której w razie potrzeby może się
zwrócić.
„Przędące gospodynie wiejskie” to tytuł drugiego projektu zainicjowanego przez stowarzyszenie.
Kultura wiejska, tradycja pomagania i opiekowania się była przeważnie przekazywana przez
gospodynie wiejskie. Panie, które osiągnęły dzisiaj wiek około 50 lat, mają potrzebę
wypróbowania czegoś nowego. Wiele z nich wykonywało pracę społeczną nieodpłatnie, w formie
opieki lub odwiedzin, w stowarzyszeniach, w kościołach. Z sytuacji osamotnienia i potrzeby
uznania zrodził się syndrom pomocnika objawiający się często przeciążeniem fizycznym i
psychicznym oraz poczuciem braku wytchnienia. Obecnie od pięciu lat spotyka się około 20
kobiet, aby pielęgnować wiejskie tradycje, wymieniać się wiedzą, śpiewać, pisać, prząść i troszczyć
się o siebie nawzajem. Niemieckie słowo „spinnen” (oznaczające „prząść”, ale także
„fantazjować”, „mieć bzika”) ma tutaj faktycznie podwójne znaczenie – wyjaśnił pan Henze: z
jednej strony chodzi o prace wykonywane ręcznie, a z drugiej strony o puszczanie wodzy
wyobraźni. „Gospodynie wiejskie” zorganizowały dotychczas seminaria, występy, otworzyły sklep
z produktami rękodzieła i napisały książkę, w której zebrały dawne opowiadania. Także tutaj
rezyliencja uczestników i przyszłość wioski odgrywały główną rolę. Kwestią obecnie interesującą
uczestników spotkań jest pytanie: „Mieszkanie na wsi: samemu czy wspólnie?”
-
10
Finansowanie działalności ze środków wsparcia dla projektów: brak trwałości działań
Zwraca się uwagę na to, aby oferty edukacyjne stowarzyszenia nie podlegały żadnemu kryterium
użyteczności ekonomicznej; należy je rozpowszechniać wśród osób, dla których „normalny” rynek
pracy nie jest (już) dostępny – tak charakteryzuje pan Henze ukierunkowanie stowarzyszenia.
Skuteczność pracy zależy od współdziałania profesjonalistów utrzymujących się ze swojej
działalności i osób zaangażowanych społecznie, które przy tej okazji się szkolą. Jednak takich
działań (nie zorientowanych na spektakularne wydarzenia i z ekonomicznego punktu widzenia
niemożliwych do spożytkowania od zaraz) nikt nie chce w długiej perspektywie wspierać
finansowo. Ponieważ stowarzyszenie finansuje swoją pracę wyłącznie za pośrednictwem środków
z projektu, to nie jest możliwe zatrudnienie etatowych pracowników, dlatego jego działalność
prowadzona jest przez dwie osoby otrzymujące honoraria oraz wiele innych osób angażujących się
społecznie. W ten sposób nie można jednak zapewnić trwałości działań.
Edukacja Kulturalna jako instrument kształtowania stylu życia i instrument ingerencji politycznej
W ocenie pana Henze to nie środki i metody Edukacji Kulturalnej są nowe, lecz wynikający z
aktualnych potrzeb kontekst powiązań, w jakim praca jest prowadzona. Celem jest dotarcie do
określonych grup we wsi i wsparcie struktury wsi przez animację kultury. Projekty kulturalne mogą
pomóc w upublicznieniu problemów obszarów wiejskich i we współkształtowaniu przyszłości wsi.
Z tej perspektywy pojęcie partycypacji kulturalnej jawi się jako zbyt mało ambitne, zbyt pasywne i
defensywne. Peter Henze chciałby, aby większy nacisk kładziono na aktywny charakter kultury
jako czynnika kształtującego styl życia i jako instrumentu ingerencji politycznej.
To właśnie na obszarach wiejskich sens życia przez długi czas opierał się na pracy i zarobkowaniu.
„Znamy rażące przypadki niesprawiedliwości w podziale dóbr między biednymi i bogatymi i
musimy nauczyć się solidarnie i demokratycznie przyjmować fakt, że jesteśmy jednak bardzo
bogatym krajem”, podkreślił pan Henze. W obliczu problemów narastających w dużych miastach
obszary wiejskie jawią się jako pole doświadczalne dla kształtowania przyszłych stylów życia,
ponieważ na wsiach istnieją jeszcze związki z podstawowymi uwarunkowaniami egzystencji
(żywność, przyroda, czas, pogoda, wspólnota) i podstawowe egzystencjalne umiejętności.
Więcej informacji na temat stowarzyszenia pod adresem: http://www.landundkunst.de/
1.5 Komentarze Jerzego Moszkowicza i dr. Karla Ermerta
Po zaprezentowaniu czterech różnych miejsc zarówno w miastach, jak i na wsi uwidoczniło się, że
w przypadku wszystkich inicjatyw pierwszorzędną rolę odgrywa współdziałanie oraz że inicjatywy
mają charakter wielopokoleniowy i nie są zorientowane wyłącznie kulturowo, lecz osadzone są
bardziej na granicy między kulturą a sprawami społecznymi. Magdalena Nizioł zaznaczyła, że
stowarzyszenia te muszą się ciągle na nowo definiować przez brak pewności finansowej i istnieją
dzięki uporowi i zaangażowaniu swoich inicjatorów i działaczy. Przedstawione projekty nie są
reprezentatywne dla krajobrazu Edukacji Kulturalnej w Niemczech ani w Polsce, wybrano je
jednak, ponieważ na ich postawie można podyskutować o aktualnych tendencjach. Do tych
tendencji nawązali Jerzy Moszkowicz i dr Karl Ermert w swoich komentarzach.
http://www.landundkunst.de/http://www.landundkunst.de/
-
11
Komentarz Jerzego Moszkowicza
Pan Moszkowicz zaznaczył, że w wystąpieniach prelegentów kultura rozumiana była jako
instrument zmian społecznych. W prezentacjach projektów społeczno-kulturalnych ani razu nie
użyto pojęcia „sztuka”, mówiono natomiast zawsze o kulturze jako o sile zmieniającej
społeczeństwo. Szczególnie w tej dziedzinie kultury, która realizowana jest przez organizacje
pozarządowe, obserwuje się, że kultura i działalność kulturalna rozumiane są w coraz szerszym
kontekście działań. Prof. Marek Krajewski z uniwersytetu w Poznaniu nie stosuje w związku z tym
pojęcia „edukacja kulturalna”, lecz preferuje pojęcie „edukacja kulturowa”, ponieważ wyraża ono
jego zdaniem szeroko rozumianą edukację w kontekście danego obszaru kulturowego.
W kwestii „zmian społecznych” należy zadać sobie pytanie, jakie zmiany bierze się pod uwagę. W
Polsce odpowiedź wydaje się na tyle oczywista, że prelegentki w ogóle nie wyjaśniały bliżej tej
kwestii. Od 1989 roku minęło już prawie 25 lat, a w społeczeństwie ciągle jeszcze trwa proces
zmian. Nawet jeśli w całej Europie dochodzi co jakiś czas do silnych przemian społecznych i
kryzysów, to systemy działania w dziedzinie kultury krajów postsocjalistycznych zdają się być inne
niż te w krajach zachodnioeuropejskich o dłuższej tradycji demokracji. Dla pana Moszkowicza
zaprezentowane polskie projekty pokazują dobitnie, że coraz intensywniej dochodzą do głosu
refleksje na temat zmian społecznych idących w kierunku społeczeństwa obywatelskiego, w
którym jednostki kreatywne kształtują swoje własne życie i swoje otoczenie. Wiele rzeczy już się
zmieniło. Do 1989 roku kultura w Polsce była instytucją, którą narzucono narodowi, teraz teatr
stał się już dużo bardziej bliski człowiekowi. Także zaprezentowane tutaj projekty świadczyły
modelowo o tej zmianie: przedstawiono miejsca aktywności obywateli, miejsca, w których można
zbliżyć się do kultury. Istnieje w nich „genius loci“, duch danego miejsca; kultura stała się tutaj
częścią ogniska domowego. O takie wolne przestrzenie z uporem walczono.
Ponadto pan Moszkowicz zaznaczył, że nie wspominano o kulturze narodowej, wskazywano
natomiast stale na lokalny charakter projektów. Nie istnieją bariery między kulturą lokalną i
narodową, nie trzeba również dokonywać jasnego przyporządkowania w tym zakresie. Ważne
jest, aby kultura spełniała swoją funkcję dokonywania zmian w jednostkach i w społeczeństwie.
Takie rozumienie kultury odżegnuje się od idei kultury pojmowanej jako „kultura wysoka” lub
„sztuka”, a w związku z tym oprócz zwiedzania galerii lub wyjścia do teatru działaniem na
pograniczu kultury może być wyprowadzanie psów na spacer, jak pokazała to Fundacja Fabryka
Utu.
Także tradycyjne instytucje kultury będą rozszerzać swoją działalność w kierunku zbliżenia do
obywateli i udziału obywateli, nawet jeśli dokonywać się to będzie gdzieś z boku i „przy okazji”.
Godne uwagi w przypadku zaprezentowanych niemieckich projektów jest to, że wydarzenia
kulturalne są zawsze aktywnie przygotowywane i współtworzone przez ich odbiorców. Pan
Moszkowicz odniósł się z aprobatą do wypowiedzi Petera Henze, mówiąc, że celem nie jest
spektakularne wydarzenie, lecz droga do niego prowadząca. Ten proces powinien znajdować się w
centrum uwagi, ponieważ w nim ujawnia się kreatywność uczestników.
Komentator zwraca także uwagę na to, że niemieckie projekty osadzone są na wsi, podczas gdy
polskie projekty realizuje się w miastach. Odpowiada to także obserwacji prof. Marka
Krajewskiego. Według niego przeważająca część projektów Edukacji Kulturalnej w Polsce dotyczy
-
12
większych miast. W Niemczech wola „ratowania” wsi zdaje się być większa; w Polsce kultura wraz
z ludźmi przenosi się do miasta.
Komentarz dr. Karla Ermerta
Dr Karl Ermert zwrócił najpierw uwagę na wielostronność perspektyw i na znaczenia pojęcia
kultury. Może ona być rozrywką, nadawać sens, stawać się środkiem medialnego przekazu,
przyczyniać się do rozwoju zmysłowości, estetyki, zdolności wyrażania się itp. Zaprezentowane
projekty pokazują, że Edukacja Kulturalna może dodać ludziom siły, uczynić ich bardziej zdolnymi
do udziału w życiu społecznym i zawodowym.
Stosunki między tak zwaną „kulturą profesjonalistów” a „kulturą amatorów” są napięte –
połączenie tych obu przestrzeni jest ważnym warunkiem powodzenia działań społeczno-
kulturalnych. W odniesieniu do tego pan Ermert wspomniał o Fundacji Fabryka Utu w Toruniu,
której działalność obejmuje imponujący zakres, począwszy od muzyki eksperymentalnej, a
skończywszy na opiece w ramach działalności społecznej.
W wyniku prezentacji niemieckich projektów można by łatwo dojść do przekonania – a było to
wyczuwalne w komentarzu pana Moszkowicza – że aktywność kulturalna na wsi jest
paradygmatem niemieckiej progresywnej działalności kulturalnej. Należy temu dobitnie
zaprzeczyć. Przeniesienie działalności kulturalnej na wieś nie stanowi żadnej charakterystycznej
tendencji w Niemczech. Jest natomiast niesamowicie ważnym fenomenem właśnie z tego
powodu, że opinia publiczna dostrzega to zjawisko tylko w niewielkim stopniu. Przemilcza się
oczywistość, że połowa obywateli żyje na obszarach wiejskich. Kultura realizowana jest w
aglomeracjach i tam też dociera do opinii publicznej – w przeciwieństwie do projektów na
obszarach wiejskich. Projekt „Wieś wystawia operę” wyróżniony nagrodą ówczesnego
Pełnomocnika Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów [w 2010 roku, adn. red.] jest wprawdzie
bardzo wyjątkowy i jest projektem, którym chętnie się chwalimy, jednak nie jest on w żadnym
wypadku typowy dla krajobrazu niemieckiej Edukacji Kulturalnej.
Pan Ermert dopatruje się cechy wspólnej obu niemieckich przykładów w tym, że impuls do
działania dały nowe osoby, które osiedliły się na wsi. U takich osób często pojawiają się
interesujące pomysły, ponieważ szukają one na nowo swojego miejsca i w inny sposób
postrzegają to, co dla pozostałych jest już od dawna znane i określone. Przybysze dysponują
również często specjalnymi kwalifikacjami. Pan Ermert stwierdza, że także niezadowolenie może
być czynnikiem motywującym do podjęcia działań i do wykazania się inicjatywą.
Paradygmat społeczno-kulturalny oznacza, że nigdy nie należy występować jako „kolonizator”,
lecz traktować ludzi na serio, na równi i uwzględniać ich kompetencje. Dopiero wtedy ma szansę
zrodzić się dynamika, którą obserwujemy w zaprezentowanych projektach. Prowadzi ona
następnie do akceptacji projektu w samej miejscowości i do jego popularności poza jej granicami.
Ta okoliczność oraz wyraz uznania w formie nagrody Pełnomocnika Rządu Federalnego ds. Kultury
i Mediów w przypadku projektu „Wieś wystawia operę” sprawia, że znajdywanie sponsorów staje
się nieco łatwiejsze. Kwestia finansów pozostaje jednak zawsze pewnym problemem w
działalności społeczno-kulturalnej realizowanej poza tradycyjnymi instytucjami.
Ciągle jeszcze istnieje sprzeczność między sferą tradycyjną, dobrze finansowaną, a źle
finansowaną sferą działalności na rzecz społeczności lokalnych. System w Niemczech należałoby
-
13
ulepszyć, chociaż zdaniem komentatora warto nadmienić, że przynajmniej wsparcie strukturalne
wydaje się być zorganizowane w sposób prostszy niż w Polsce. W ostatnich latach zrobiono więc
już kilka kroków naprzód.
Będąc osobami aktywnymi w dziedzinie działalności kulturalnej i upowszechniania kultury,
poruszamy się w trójkącie państwo – społeczeństwo obywatelskie – gospodarka, co w zakresie
kultury społecznej, przede wszystkim z uwagi na kwestie finansowania, jawi się jako szczególnie
skomplikowane, a czasami nawet bolesne.
Ponieważ uderzająco dużo mówiono o fenomenach i momentach szczęścia, pan Ermert zwrócił
uwagę na to, że poniesienie porażki może także być pozytywne; w tym sensie życzyłby sobie
„szczęśliwej historii porażki”.
2. Programy Edukacji Kulturalnej inicjowane i wspierane przez państwo
W tym bloku tematycznym koncentrowano się na wpływie wsparcia państwowego na krajobraz
Edukacji Kulturalnej i kultury ogółem oraz zajmowano się oddziaływaniami między strukturami
państwowymi a inicjatywami płynącymi ze społeczeństwa obywatelskiego.
2.1 Program „Kultura wzmacnia. Sojusze na rzecz edukacji“, zaprezentowany przez Monikę
Bürvenich, Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych
Znaczenie i cele programu
Najpierw Monika Bürvenich podsumowała znaczenie i cele programu „Kultura wzmacnia. Sojusze
na rzecz edukacji“. Programem tym Federalne Ministerstwo Edukacji i Badań Naukowych od 2012
do 2017 roku wspiera łączną kwotą 230 mln euro działania pozaszkolne Edukacji Kulturalnej dla
dzieci i młodzieży w wieku od 3 do 18 lat mających utrudniony dostęp do wykształcenia. Działania
te, zgodnie z wymogami programu, należy realizować w ramach kooperacji edukacyjnej na
poziomie lokalnym w formie tzw. „Sojuszy na rzecz edukacji”. Dodatkowe zajęcia edukacyjne
oferowane są w związku z tym, że w niemieckim Narodowym Sprawozdaniu o Edukacji za rok
2010 stwierdzono, iż prawie jedna trzecia wszystkich młodych ludzi w Niemczech wychowuje się w
„sytuacjach ryzyka”, do których zalicza się społeczną i finansową sytuację ryzyka oraz ryzyko
utrudnionego dostępu do edukacji. Celem programu jest zredukowanie zależności między
statusem społecznym a sukcesem osiąganym w edukacji, ponieważ zależność ta jest w Niemczech
jeszcze zbyt znacząca. Wspieranie akurat edukacji pozaszkolnej ma ponadto postawy
konstytucyjne, ponieważ kompetencje w sprawach edukacji posiadają nie Niemcy jako państwo
federalne, lecz poszczególne kraje związkowe. W związku z tym ministerstwo federalne może
wspierać tylko programy pozaszkolne. Istnieje jednak w tym przypadku szara strefa wynikająca z
prawa konstytucyjnego, ponieważ program nie może być realizowany w ramach zajęć lekcyjnych,
ale może być wdrażany w szkołach – wyjaśniła pani Bürvenich.
Celem jest, aby młodzi ludzie mający problemy z dostępem do lub ze zdobywaniem wykształcenia
uzyskali kompetencje ważne dla ich dalszego rozwoju: wiarę w siebie, umiejętność pracy w
zespole, kompetencje społeczne i dyscyplinę.
-
14
Struktura programu i organizacja wsparcia
Program wsparcia realizowany jest przez 24 zrzeszenia i 10 inicjatyw. Tych 10 inicjatyw wchodzi w
skład lokalnych sojuszy. Zrzeszenia, np. Federalne Zjednoczenie na Rzecz Edukacji Kulturalnej
Dzieci i Młodzieży, Federalne Zrzeszenie Centrów Społeczno-Kulturalnych, Federalne Zrzeszenie
Pedagogów Muzealnych lub Związek Muzeów, przekazują dotacje do lokalnych sojuszy po
uprzednim zawnioskowaniu o środki. Zrzeszenia te przedstawiają możliwość składania wniosków
swoim organizacjom członkowskim lub organizacjom lokalnym, które następnie inicjują i
przeprowadzają pozaszkolne działania Edukacji Kulturalnej. Aby powstał taki sojusz, współpracę
musi zawiązać co najmniej trzech partnerów. Przeważnie w skład sojuszu wchodzi ośrodek
działający lokalnie i pracujący z dziećmi i młodzieżą znajdującymi się w niekorzystnej sytuacji
społecznej oraz jakiś podmiot z dziedziny Edukacji Kulturalnej; często we współpracę włączają się
również szkoły. Pani Bürvenich przyznała, że z powodu złożoności sojuszy opartych na trzech
partnerach słyszy się wiele słów krytyki. Jest jednak także i pozytywny odzew: wymóg skojarzenia
trzech partnerów do sojuszu otwiera nowe perspektywy dla lokalnych podmiotów realizujących
działania kulturalne. Od podmiotów tych oczekuje się, że otworzą się na nowych partnerów i
nowe grupy docelowe, zwłaszcza że niektóre zrzeszenia sformułowały wymóg, iż jeden partner
sojuszu powinien zajmować się obszarem, w którym wiele młodych ludzi znajduje się w
niekorzystnej sytuacji społecznej. Duży udział migrantów, wysokie bezrobocie w dzielnicy lub
uczestnictwo zbiorczej szkoły ponadpodstawowej typu Hauptschule są według Moniki Bürvenich
wystarczającymi wskaźnikami pozwalającymi stwierdzić, czy osiągnięto pożądaną grupę docelową.
Poziom pośredni tworzony przez organizacje społeczeństwa obywatelskiego jest konieczny,
ponieważ w ten sposób możliwe jest podzielenie dużej sumy pieniędzy na lokalne projekty.
Program realizowany jest w oparciu o szerokie rozumienie Edukacji Kulturalnej. Spektrum
wspieranych projektów sięga od projektów teatralnych, tanecznych, cyrkowych i projektów sztuk
plastycznych, aż po kulturę codzienną, wspieranie czytelnictwa oraz programy patronackie i
mentorskie.
Rozpowszechnienie i oddziaływanie programu – kilka danych liczbowych
W całych Niemczech od 2013 roku wsparto łącznie 7200 działań. Liczby składanych wniosków
różnią się znacznie w zależności od kraju związkowego. W Berlinie jest ich bardzo dużo, ponieważ
jest tam aktywne silne społeczeństwo obywatelskie mające doświadczenie w składaniu wniosków.
Kilka krajów związkowych sfinansowało dodatkowe zaangażowanie personelu, który informował o
programie „Kultura wzmacnia”, co przełożyło się na większą liczbę złożonych wniosków. W
Bawarii i Badenii-Wirtembergii – krajach związkowych słabiej zaangażowanych w program -
bezrobocie jest na tyle niskie, że niekorzystna sytuacja społeczna nie jawi się jako tak duży
problem. Także Nadrenia Północna-Westfalia pozostaje całkiem w tyle, ponieważ w tym kraju
związkowym istnieje wiele innych możliwości wsparcia Edukacji Kulturalnej.
Ankieta przeprowadzona wśród wszystkich koordynatorów sojuszy, której wyniki pani Bürvenich
następnie przedstawiła, pokazała, że w przeważającej mierze udało się dotrzeć do grupy
docelowej. 75% ankietowanych stwierdziło, że działania odbywają się w dzielnicach, w których
występuje zwiększona koncentracja młodych ludzi znajdujących się w niekorzystnej sytuacji
edukacyjnej. Kolejne badania, w którym kody pocztowe skojarzono z liczbami Federalnego Urzędu
Statystycznego, wykazały, że w regionach, w których przeprowadzono działania, występują
-
15
wysokie bezrobocie, duży udział procentowy osób pobierających zasiłki socjalne i duży udział osób
przerywających naukę w szkołach.
Odpowiednia jakość działań zagwarantowana jest dzięki współpracy z podmiotami społeczeństwa
obywatelskiego, ze zrzeszeniami ogólnoniemieckimi i inicjatywami, które dysponują
kompetencjami i wiedzą specjalistyczną z zakresu pozaszkolnej Edukacji Kulturalnej.
Co podlega wsparciu?
Wsparcie dotyczy wszystkich wydatków rzeczowych. Nie rekompensowano wprawdzie dodatkowo
wydatków osobowych, finansowano jednak honoraria dla osób o kwalifikacjach pedagogicznych
lub artystycznych. Program ma za zadanie wspierać projekty, nie jest natomiast programem
wspierającym strukturalnie. Żeby zamortyzować w pewnym stopniu nakład pracy, uwzględniono
tak zwany ryczałt za administrowanie projektem.
Ze strony wnioskodawców pojawia się wiele słów krytyki na temat wymogów, które trzeba spełnić
podczas składania wniosków. Nie jest tu jednak możliwe żadne uproszczenie, ponieważ sytuacja
dotyczy rozporządzania pieniędzmi publicznymi.
Zapewnienie trwałości
Pani Bürvenich podkreśliła raz jeszcze, że celem programu jest wspieranie projektów. Możliwe jest
ich finansowanie przez pewien czas, nie uzyska się jednak na to gwarancji w dłuższej
perspektywie. Mimo to można zaobserwować, że „Sojusze dla edukacji” mają pewną trwałość,
ponieważ istniejące struktury utrwaliły się już z pominięciem samego dofinansowania i znalazły
punkt oparcia na przykład w strukturach samorządowych.
Finansowanie lokalnych działań edukacyjnych przez państwo niemieckie (jako federację) jest
fenomenem dotychczas niespotykanym i specyficznym, ponieważ właściwości federacji nie
dotyczą zasadniczo sfery lokalnej. Planuje się kontynuację programu, jednak nie jest jeszcze jasne,
w jakiej formie będzie się to odbywać.
Więcej informacji na temat programu pod adresem: http://www.buendnisse-fuer-bildung.de/
2.2 Program „Dom Kultury+”, zaprezentowany przez Annę Jermacz, Narodowe Centrum Kultury
(NCK), Warszawa
Geneza i cele programu
Obok podobnych programów interwencyjnych, takich jak na przykład „Biblioteka+“, realizowany
od 2010 roku ogólnopolski program „Dom Kultury+“ dotyczy działań związanych z remontami i
ponownym ożywieniem domów kultury w Polsce. Jeśli określenie „dom kultury” kojarzone jest z
instytucją, która uzyskała swój status po drugiej wojnie światowej, to wywołuje ono w umysłach
Polaków raczej negatywne skojarzenia – wyjaśniła pani Anna Jermacz, podkreślając znaczenie
programu. W wyobrażeniu wielu Polaków dom kultury jest miejscem, które nie uwzględnia
potrzeb lokalnych mieszkańców. Celem programu jest przekształcenie domów kultury w ośrodki
nowoczesne, otwarte, zachęcające do ich odwiedzania. Dostęp do kultury powinien być
rozszerzony i ułatwiony, należy wspierać nowoczesną Edukację Kulturalną i motywować obywateli
do angażowania się na polu kultury.
http://www.buendnisse-fuer-bildung.de/http://www.buendnisse-fuer-bildung.de/
-
16
Łącznie we wszystkich trzech edycjach programu wsparto 204 beneficjentów, co stanowi jednak
tylko znikomą część spośród 3000 domów kultury w Polsce. Z uwagi na to beneficjenci
dotychczasowych edycji są wykluczeni z ponownego udziału w kolejnych edycjach. W celu
rozszerzenia zasięgu programu ośrodki w nim uczestniczące mają pełnić funkcję multiplikatorów
dla innych domów kultury.
Budżet programu obejmuje 9 mln złotych. Pani Jermacz zaprezentowała dotychczasowe badania
dotyczące oddziaływania trzech edycji programu. Każdą z edycji poddawano odrębnej ocenie, a
kolejne odpowiednio modyfikowano.
Pierwsza edycja programu „Dom Kultury+“
W pierwszej edycji przyjęto 50 wniosków. Patrząc pod kątem nakładu pracy, była to liczba
projektów, które można było optymalnie monitorować przez cały okres trwania programu.
Podczas szkoleń opracowano nowe strategie, przeprowadzono również seminaria na temat
zarządzania projektem, nowych metod w Edukacji Kulturalnej i funkcjonowania domów kultury.
Dopasowano je do lokalnych potrzeb i uwarunkowań. W szkoleniach brały udział po trzy osoby z
każdej miejscowości: jedna osoba z domu kultury, jedna z samorządu i jedna z innej lokalnej
organizacji. Podobnie jak w przypadku programu „Kultura wzmacnia” także i tutaj powstały
lokalne, regionalne sojusze, będące siłą napędową kolejnych działań.
W ramach kontynuacji programu sfinansowano mniejsze projekty. Na podstawie strategii
wypracowanych w szkoleniach uczestnicy musieli stworzyć własny projekt.
Druga edycja programu „Dom Kultury+“
W drugiej edycji uwagę skupiono na edukacji artystycznej. Współpraca między szkołami a domami
kultury kształtuje się w różny sposób w zależności od regionu. W ostatnich latach zmieniła się
intensywność nauczania poszczególnych przedmiotów – wychowanie muzyczne i plastyczne
wyparte zostało przez inne przedmioty. Pani Jermacz zrelacjonowała, że program ten miał
pokazać, iż kulturę można przybliżyć młodym ludziom nie tylko w ramach lekcji prowadzonych
frontalnie, lecz także w ramach różnych projektów. Ewaluacja drugiej edycji pokazała, że młodzież
bardzo wysoko ocenia przede wszystkim kontakt z pracownikami domów kultury. Do tej pory
młodzi ludzie byli zdania, że dotarcie do tych osób nie jest tak po prostu możliwe. Dostęp do
kultury ułatwiono zatem przez organizację warsztatów przeprowadzonych przez zaangażowanych
nauczycieli, plastyków, muzyków, fotografów, filmowców i aktorów. Znaczenie miały nie tylko
metody, lecz także treści ofert edukacyjnych. Odwoływano się do okolicznych mieszkańców, do
regionalnych tradycji, specyfiki i umiejętności. Odbyły się także warsztaty garncarskie i warsztaty
poświęcone dawnemu rzemiosłu. Tematem projektów były dawne legendy i baśnie.
Na podstawie zaprezentowanej mapy uczestnicy konferencji mogli zorientować się, jakie regiony
w jakim stopniu uczestniczyły w programie. Podczas gdy w pierwszej edycji większość
beneficjentów pochodziła z Pomorza Zachodniego i Dolnego Śląska, a zatem z polsko-
niemieckiego pogranicza, a w województwie podkarpackim w ogóle brakowało uczestników
programu, to w drugiej edycji programu duża część uczestników pochodziła z Podkarpacia, a
mniejszy udział stwierdzono na zachodzie kraju. W drugiej edycji zatwierdzono 34 z 274
wniosków, zaangażowanych było 140 partnerów, a 11.500 osób wzięło udział w projektach,
wyjaśniła pani Jermacz. Uwaga skupiała się na wsparciu mniejszych miast.
-
17
Trzecia edycja programu „Dom Kultury+“
Trzecia edycja programu, przeprowadzana obecnie we współpracy z Ministerstwem Kultury i
Dziedzictwa Narodowego oraz przedstawicielami Obywateli Kultury, realizowana jest według
metody oddolnej Bottom-up. Przez włączenie inicjatyw oddolnych możliwe jest zwiększenie
zaangażowania domów kultury, a realizowane działania są lepiej dopasowane do warunków życia
mieszkańców.
Podczas gdy w pierwszej części tej edycji przeanalizowano potrzeby i czynniki istotne dla zmian, to
w drugiej części przeprowadzono konkurs wśród ludności lokalnej na projekty kulturalne.
Realizacja projektów ma opierać się na poprzedzającej ją analizie. W działania zaangażowany jest
animator kultury, który pełni rolę wspierającą i doradczą. Przejmuje także funkcję mediatora,
ponieważ pośredniczy między różnymi zaangażowanymi partnerami. Trzecia edycja ma 150
beneficjentów. Wspomniana analiza finansowana jest w całości, a w samej realizacji projektu
należy uwzględnić 5% wkładu własnego. Statystyki zaprezentowane przez panią Jermacz na temat
tej edycji pokazują, że program dotarł łącznie do 80.000 osób, przy czym na wschodzie Polski,
szczególnie w województwie lubelskim, liczba beneficjentów znacznie się zwiększyła. Jakość
wniosków jednak obniżyła się na tyle, że należy przypuszczać, iż doświadczenia uczestników
poprzednich edycji nie zostały przekazane.
Więcej informacji na temat programu pod adresem: http://www.nck.pl/dom-kultury/
2.3 Nagroda w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej Pełnomocnik/Pełnomocnika Rządu Federalnego ds.
Kultury i Mediów, organizowana przez Fundację Genshagen, zaprezentowana przez Christel
Hartmann-Fritsch
Christel Hartmann-Fritsch zaprezentowała Nagrodę w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej
Pełnomocnik(a) Rządu Federalnego ds. Kultury i Mediów (niem. BKM-Preis für Kulturelle Bildung),
którą od 2009 roku wyróżniane są wybitne projekty promujące działania z zakresu kultury i sztuki.
Nagroda wspiera „działania upowszechniania kultury i sztuki o wyjątkowym znaczeniu
realizowane przez publiczne i prywatne instytucje kulturalne oraz inicjatywy obywatelskie”. Ma
zachęcić zarówno realizujących projekty, jak i ich sponsorów do poświęcenia uwagi kreatywnej
promocji kultury i sztuki. Reprezentowane są projekty ze wszystkich gatunków sztuki.
Dla Fundacji Genshagen, która corocznie organizuje wręczanie nagrody, wyróżnienie to jest
bardzo ważne, ponieważ pozwala uzyskać kompleksowy przegląd aktualnych projektów z zakresu
Edukacji Kulturalnej w Niemczech.
Wybór laureatów
Kryteriami wyboru są „siła innowacji, poziom artystyczny, możliwość zaadaptowania,
ukierunkowanie na grupy docelowe dotychczas mało reprezentowane, jakość pod względem
pedagogiki kultury i upowszechniania sztuki oraz potencjał dalszego rozwoju” – wyjaśniła pani
Hartmann-Fritsch. Nagradzane są projekty promujące kulturę i sztukę, przedsięwzięcia lub
odpowiednie sieci współpracy, które już wdrożono z sukcesem w praktyce i które ze względu na
ich ogólnoniemieckie znaczenie zasługują na docenienie przez Pełnomocnik Rządu Federalnego
http://www.nck.pl/dom-kultury/http://www.nck.pl/dom-kultury/
-
18
ds. Kultury i Mediów. Na wyróżnienie projektu decydujący wpływ mają wymienione poniżej cechy:
„modelowość i nowatorskość, ponadregionalny charakter projektu i ogólnoniemieckie
zainteresowanie projektem, eksperymentalne metody i ogólnoniemiecka sieć powiązań”. Pani
Hartmann-Fritsch wyjaśniła proces wyboru projektów: „Najpierw 50 instytucji uprawnionych do
składania propozycji zgłasza projekty spełniające kryteria i pochodzące z reprezentowanych przez
te instytucje regionów, dziedzin lub zrzeszeń. Jedna instytucja przedstawia średnio trzy
propozycje. Następnie są one badane przez niezależne, jury, w którego skład wchodzą eksperci z
instytucji Edukacji Kulturalnej, z niemieckich krajów związkowych, nadrzędnych zrzeszeń
komunalnych i instytucji naukowych.” Wybieranych jest dziesięć projektów, ze wskazaniem na
trzy projekty. Następnie rekomenduje się je Minister Stanu ds. Kultury i Mediów do wyróżnienia.
Przedstawiciele dziesięciu nominowanych projektów zapraszani są w dniu wręczenia nagrody do
Fundacji Genshagen.
Sympozjum „Sztuka upowszechniania – upowszechnianie sztuki”
Przyznanie Nagrody w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej odbywa się w Fundacji Genshagen. Każdego
roku Fundacja organizuje sympozjum „Sztuka upowszechniania – upowszechnianie sztuki” jako
imprezę towarzyszącą wręczeniu nagrody. Obydwa wydarzenia są okazją do corocznych spotkań
w dużej grupie ekspertów, umożliwiają wymianę doświadczeń wśród twórców, ekspertów w
dziedzinie kultury i sztuki, reprezentantów instytucji kulturalnych i polityki kulturalnej. Oprócz
oferowanych wystąpień dostarczających nowych impulsów, prezentowanych przez prelegentów z
innych krajów europejskich, zaproszeni goście mogą poznać nominowane projekty w inspirującym
„Ogrodzie Impulsów”. Sympozjum jest również okazją do rozmów przedstawicieli projektów z
innymi uczestnikami spotkania na temat realizowanych działań, zastosowanych metod i modeli, a
także na temat przeszkód i niepowodzeń.
Wieczorem nagrodę wręcza Minister Stanu ds. Kultury prof. Monika Grütters. Każda z trzech
pierwszych nagród dotowana jest kwotą 20.000 euro, pozostałe nominowane projekty otrzymują
premię w wysokości 5.000 euro, będącą wyrazem uznania.
Zapewnienie trwałości – co pozostaje po przyznaniu nagrody?
Zaproszenie gości do Genshagen ma dla realizujących projekty i uczestników sympozjum
wymierny efekt „wartości dodanej” w postaci tworzenia sieci kontaktów, wymiany doświadczeń i
debat. Podczas sympozjum dyskutuje się o ideach, impulsach, metodach, a także o istotnych
barierach do pokonania na etapie przygotowań projektów lub w czasie ich realizacji. Każdego roku
nominowane projekty prezentowane są w wydawanej broszurze, a po sympozjum i wręczeniu
nagród sporządza się odpowiednią dokumentację. Reprezentanci nominowanych projektów
zapraszani są na imprezy poświęcone upowszechnianiu kultury i sztuki, na przykład na niniejszą
konferencję, podczas której mieli możliwość zaprezentowania się w bloku tematycznym „Nowe
miejsca kultury”.
Krytyka i podsumowanie
W ocenie pani Hartmann-Fritsch Nagroda w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej jest wyróżniającym się
instrumentem dotowania i wspierania Edukacji Kulturalnej w Niemczech. Koordynacja działań
przez Fundację Genshagen, przede wszystkim organizacja obrad jury i następujący potem kontakt
-
19
z przedstawicielami dziesięciu wybranych projektów, umożliwia Fundacji „sejsmograficzne
wychwycenie” aktualnych tendencji w Edukacji Kulturalnej w bardzo wczesnym stadium ich
rozwoju oraz poddanie tych tendencji ostrożnej ocenie. Uzyskana wiedza wykorzystywana jest
następnie w różnych obszarach działań, które w ramach innych projektów realizowanych w
Fundacji koncentrują się na wspieraniu Edukacji Kulturalnej w Niemczech i w Europie. Dlatego
nagroda ta stanowi także pod każdym względem wartościowy program szkoleniowy dla
wszystkich osób zaangażowanych w dziedzinę Edukacji Kulturalnej, których punkty widzenia są
często bardzo różne i które potrzebują zróżnicowanego podejścia do tematu – w zależności od
wykonywanego zawodu, zajmowanego stanowiska i realizowanych zadań.
Zdaniem pani Hartmann-Fritsch pożądane byłoby położenie w gronie jury większego nacisku na
oceny i spojrzenia artystyczne, aby w przyszłości intensywniej uwydatnić potencjał sztuki. To
oczekiwanie ma związek z zasadniczym zadaniem Fundacji Genshagen skoncentrowanym na
rozwoju i upowszechnianiu transgranicznych francusko-niemieckich, polsko-niemieckich i
europejskich wymiarów Edukacji Kulturalnej. Z perspektywy partnerów francuskich zdziwienie
powoduje na przykład to, że w nominowanych projektach przeważa rzekomo element społeczny,
podczas gdy element artystyczny schodzi na dalszy plan. We Francji projekty poświęcone na
przykład dialogowi międzykulturowemu lub kulturze wspomnień jakiejś wioski przyporządkowuje
się do tzw. „éducation populaire“, czyli do działań ogólnooświatowych, które w żadnym wypadku
nie mogłyby być nominowane do nagrody odwołującej się do sztuki i w jej ramach finansowanej.
Uwidacznia się to w przyznawaniu francuskiego odpowiednika Nagrody w Dziedzinie Edukacji
Kulturalnej, mianowicie tak zwanej Nagrody dla Odważnych (Prix de l’audace“), która
organizowana jest przez prywatną fundację, a przekazywana osobiście przez prezydenta państwa.
Według pani Hartmann-Fritsch z pewnością bardzo ciekawe byłoby poszerzenie takiego
francusko-niemieckiego porównania o perspektywę polską, jeśli taką nagrodę zorganizowano by
także w Polsce i grupy jury z trzech państw nawiązałyby ze sobą kontakt. Można by wtedy
stworzyć w długiej perspektywie wspólnie forum dla projektów Edukacji Kulturalnej, których
źródłem jest sztuka i które wyrażają to w swoich metodach i prezentacjach. Przedsięwzięcie takie
miałoby charakter europejski. Warunkiem przy tym byłaby kwestia zaufania wśród sponsorów
publicznych i prywatnych w odniesieniu do możliwości i potencjału sztuki. Zdobycie tego zaufania
należy do ważnych zadań Fundacji Genshagen.
Więcej informacji na temat Nagrody w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej pod adresem:
http://www.bundesregierung.de/Webs/Breg/DE/Bundesregierung/BeauftragtefuerKulturundMed
ien/kultur/kulturelleBildung/bkmPreis/_node.html
2.4 Program „Edukacja artystyczna, kulturalna, medialno-informacyjna“, zaprezentowany przez
Annę Wotlińską, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej
(MKiDN)
Kiedy pojęcie edukacji uzupełnimy słowem „kulturalna”, to myślimy wtedy o bardzo szerokim polu
działania, o przedstawianiu kultury lub o zajmowaniu się kulturą, przeważnie poza szkołą i
http://www.bundesregierung.de/Webs/Breg/DE/Bundesregierung/BeauftragtefuerKulturundMedien/kultur/kulturelleBildung/bkmPreis/_node.htmlhttp://www.bundesregierung.de/Webs/Breg/DE/Bundesregierung/BeauftragtefuerKulturundMedien/kultur/kulturelleBildung/bkmPreis/_node.html
-
20
uzupełniająco względem szkoły. Jeśli dodatkowo pojęcie edukacja uzupełni się o słowa
„artystyczna” i „medialna”, to obejmie ono artystów i szkoły artystyczne, media elektroniczne i
proces przekazywania informacji. Tym wprowadzeniem do tematu Anna Wotlińska
zasygnalizowała, że przedstawiany przez nią program „Edukacja artystyczna, kulturalna, medialno-
informacyjna“ dotyczy wszystkich wskazanych obszarów.
Aktualne tendencje tematyczne
Początki omawianego programu sięgają 2005 roku i patrząc z dzisiejszej perspektywy, dostrzega
się, jak trudno z pozycji Warszawy stworzyć, a następnie rozwijać program obejmujący swoim
zasięgiem wszystkie regiony Polski, w których występują bardzo różne uwarunkowania
(gospodarcze) i które w różnym stopniu borykają się z niekorzystną sytuacją społeczną,
bezrobociem itp. W związku z tym program od 2005 roku musiał być stale modyfikowany, przy
czym konstruktywna krytyka stała się impulsem do pozytywnego rozwoju. Podczas rozpatrywania
wniosków w pierwszym roku uwidoczniło się, że spektrum tematów programu ujęto zbyt
obszernie. Obecnie rozważa się uruchomienie nowego programu, w którym docelowo wspierano
by działania laików i amatorów. Jak dotąd aspekt ten uwzględniany był w różnych programach.
Pojawiły się nowe tematy, takie jak „kapitał ludzki”, potencjał tkwiący w każdym człowieku.
Projekty kulturalne przedstawione w bloku tematycznym „Nowe miejsca na mapie kultury”
pokazują, że skoncentrowano się na tym, co lokalne, na bezpośrednim, osobistym kontakcie z
ludźmi. Edukacja Kulturalna powinna być dostosowana do lokalnych warunków i potrzeb. Z tego
powodu nie można jej narzucać z poziomu ministerstwa. Zamiast tego należy wspierać współpracę
partnerską między lokalnymi grupami.
Cele programu
Pani Wotlińska wskazała na wymienione niżej cele programu.
- Poprawa kompetencji kreatywnych i artystycznych ma być osiągnięta przez motywowanie do
współdziałania i eksperymentowania.
- Rozumienie kultury nie może być ograniczone do cokwartalnych wizyt w teatrze. Kultura
powinna stać się składnikiem ludzkiej egzystencji, częścią rzeczywistości życiowej, ponieważ jest
nieodzowna w rozwoju indywidualnym i społecznym.
- Inspiratorów inicjatyw kulturalnych należy motywować do poprawy jakościowej i do
niekonwencjonalnych działań artystycznych.
- Twórcy kultury powinni brać pod uwagę, dla kogo piszą, i pod tym kątem zmieniać także swoje
własne myślenie, swoją perspektywę. Edukacja Kulturalna nie obejmuje tylko samych działań
kulturotwórczych, lecz dotyczy również kształtowania osobowości, socjalizacji i aktywizacji
różnych grup społecznych.
Skuteczność, wydajność, zapewnienie trwałości
Po trzech latach po raz pierwszy przeprowadzono ewaluację programu. Pytano o wydajność,
stosunek nakładu pracy do wyników, skuteczność, osiągnięcie celów programu oraz o spójność i
trwałość, wyjaśniła pani Wotlińska.
W ewaluacji w 2012 roku wzięto także pod uwagę edukację medialną, którą potraktowano jako
sferę oddzieloną od Edukacji Kulturalnej. Analizę i ocenę perspektyw rozwojowych prowadzi się w
-
21
warunkach ciągłej wymiany z różnymi ośrodkami kulturalnymi. Współpraca poszczególnych
ośrodków kultury z organami administracji ma decydujące znaczenie dla funkcjonowania
programu.
Program od samego początku cieszy się dużą popularnością. Składano przeciętnie 950 wniosków
rocznie. Korzystają z niego w dużej mierze instytucje kulturalne samorządów i organizacje
pozarządowe. Te ostatnie cechuje szczególne bliski kontakt z miejscową ludnością. Dzięki
znajomości odpowiednich przepisów prawnych organizacje te są w stanie składać wnioski
zapewniające większą skuteczność.
Preferowane dziedziny sztuki wśród projektów Edukacji Kulturalnej programu uwidaczniają się
przede wszystkim w działaniach interdyscyplinarnych, teatralnych i muzycznych.
Przyszłość programu
Program musi nadal podlegać regularnej ewaluacji. Także samym wnioskodawcom sugeruje się
ewaluację ich działań i refleksję na temat tego, czy ich przedsięwzięcia odpowiadają duchowi
czasu, aktualnym tendencjom i potrzebom społeczeństwa. Współpraca nie powinna odbywać się
stale między tymi samymi podmiotami, w programie zakłada się pewną otwartość na nowych
partnerów.
Budżet wkrótce ma zostać zwiększony – zapowiedziała pani Wotlińska. Większą uwagę zwracać się
będzie na to, aby środki były udostępniane w sposób możliwie efektywny. Także lista wydatków
kwalifikowanych zostanie w przyszłości poszerzona. Procedura składania i weryfikacji wniosków
ma być bardziej przejrzysta. Otrzymujący dotacje powinni uzyskać więcej informacji i lepszą
opiekę, a autorzy projektów, których wnioski nie zostały zatwierdzone, mają w przyszłości uzyskać
możliwość dowiedzenia się, jakie były tego przyczyny i co mogli zrobić lepiej.
Więcej informacji uzyskać można pod adresem: http://www.nac.gov.pl/node/646
2.5 Komentarze dr. Karla Ermerta i Jerzego Moszkowicza
Komentarz dr. Karla Ermerta
Sztuka w komunikacji ze społeczeństwem
Pan Ermert rozpoczął swój komentarz mottem Federalnej Akademii Edukacji Kulturalnej w
Wolfenbüttel: „Akademia jest miejscem, w którym ze sztuki powstaje kultura”. Oznacza to, że
dzieło sztuki, które leży w sejfie, jest tylko potencjałem kulturowym, ale nie kulturą. Sztuka staje
się istotna dopiero wtedy, gdy czynimy z niej przedmiot komunikacji.
W przypadku przedstawionych polskich i niemieckich projektów i programów kulturę rozumie się
jako fenomen ściśle powiązany ze społeczeństwem. W projektach uwaga skupia się na funkcji
upowszechniania kultury i sztuki, polegającej na osiągnięciu edukacji przez kulturę, przez co
edukacja w kulturze odchodzi na dalszy plan.
Trudności w zazębianiu się struktur państwowych i inicjatyw obywatelskich
Obydwa niemieckie programy państwowe związane są ściśle z organizacjami obywatelskimi
działającymi w sferze kultury i sztuki. W przypadku Nagrody w Dziedzinie Edukacji Kulturalnej
http://www.nac.gov.pl/node/646
-
22
dotyczy to jury, a w przypadku programu „Kultura wzmacnia” zarządzania projektem, które
powierzono zrzeszeniom kulturalnym. Powiązania te nie wszędzie funkcjonowały bez zastrzeżeń.
Zrzeszeniom stawiano o wiele większe wymagania w porównaniu z tymi, jakich te organizacje się
spodziewały. Problematyczne okazały się nie tylko skomplikowane wytyczne państwowe, lecz
także niekompetencja osób odpowiedzialnych za administrowanie programem. Dla tych, do
których program miał dotrzeć, bariery napotykane podczas składania wniosków były zbyt duże.
Kolejne niepowodzenie we współgraniu społeczeństwa obywatelskiego i struktur państwowych
uwidacznia się w tym, że nie wyczerpano całkowitego budżetu programu „Kultura wzmacnia”.
Pani Bürvenich w odpowiedzi na zadane pytanie stwierdziła, że w pierwszym roku wydano tylko
70% pieniędzy, a w drugim roku również nie zdołano rozdysponować wszystkich środków.
Przyczyn takiego stanu dopatruje się w nadmiarze pracy do wykonania oraz w tym, że najpierw
należało stworzyć struktury programu. Powodem jest także zbyt wysoka suma pieniędzy: w
wyniku podziału 50 mln euro otrzymujemy dużą liczbę projektów o wartości 5-10.000 euro, dla
których procedura wnioskowania, administrowania i rozliczania jest łącznie bardzo czasochłonna.
Takiemu nakładowi pracy nie są w stanie podołać osoby, które w Edukacji Kulturalnej pracują
często nieodpłatnie. Pan Ermert skontrował, że przeciwnie – „kąski” są za małe i właśnie to
prowadzi do dużych nakładów w administrowaniu programem. Także okresy realizacji projektów
były przez długi czas zbyt krótkie. Pan Ermert podjął tym samym temat intensywnie omawiany w
sferze Edukacji Kulturalnej w Niemczech.
Komentarz Jerzego Moszkowicza
Finansowanie przez państwo Edukacji Kulturalnej w Polsce i w Niemczech
Istnienie nadmiaru środków na projekty kulturalne jest trudne do wyobrażenia z polskiej
perspektywy. Podczas gdy ogólnoniemiecki program „Kultura wzmacnia” udostępnił 230 mln euro
w ciągu pięciu lat, to w Polsce w tym czasie przeznaczono na Edukację Kulturalną około 20 mln
euro.
Jak wynika z oceny pana Moszkowicza, w Niemczech nie tylko zapewnia się więcej pieniędzy na
Edukację Kulturalną, lecz także więcej osób zadaje sobie trud refleksji nad kulturą.
Właściwość ministerstw i funkcja zrzeszeń w Niemczech
Istotną różnicę w polityce dotyczącej Edukacji Kulturalnej pan Moszkowicz dostrzega we
właściwościach: w Niemczech ministerstwo oświaty zajmuje się Edukacją Kulturalną w sferze
pozaszkolnej, w Polsce ministerstwo kultury organizuje Edukację Kulturalną także w szkołach, w
ramach programu nauczania. Polskie ministerstwo oświaty interesuje się Edukacją Kulturalną
tylko wtedy, gdy odbywa się ona w szkole, ale nawet tam ma się zawsze wrażenie, że usiłuje się
wypierać przedmioty związane z kulturą. Polskie ministerstwo kultury było długi czas zdania, że
ministerstwo oświaty jest organem właściwym w zakresie Edukacji Kulturalnej, stąd
odpowiedzialność przerzucano raz w jedną, a raz w drugą stronę. Dlatego tak istotne było
wprowadzenie w 2005 roku przez polskie ministerstwo kultury programu „Edukacja artystyczna,
kulturalna, medialno-informacyjna“, ponieważ dzięki temu po raz pierwszy od 1989 roku skupiono
się na wsparciu Edukacji Kulturalnej.
-
23
Interesująca dla uczestników z Polski jest także funkcja zrzeszeń i inicjatyw w Niemczech, które
tworzą poziom pośredniczący między ministerstwem a projektami. W Polsce tego typu działania
odbywają się w próżni między poziomem państwowym i instytucjonalnym po jednej stronie a
poziomem prywatnym po drugiej stronie. W Niemczech zrzeszenia zdają się wypełniać tę lukę.
Organizacjom tym są bliskie lokalne uwarunkowania, natomiast ministerstwa mogą jedynie
zobaczyć, co napisano we wniosku.
Składanie wniosków jako trening logicznego myślenia
W kwestii złożoności procedury udzielania wsparcia pan Moszkowicz skoncentrował się na
podkreśleniu pozytywnych efektów pisania wniosków: jest to trening logicznego myślenia i
rozważania treści, szczególnie w przypadku artystów, którzy mają wspaniałe wizje, a u których
występują problemy z realizacją tych wizji. Z drugiej strony tak samo problematyczne jest jednak
to, że są ludzie, którzy nie mają ani wizji, ani celów, ale wiedzą, jak należy pisać wnioski i jak
dotrzeć do dofinansowań.
Ocena polskich programów państwowych
Po 20 latach doświadczeń w zarządzaniu kulturą w Polsce pan Moszkowicz może tylko podkreślić
pozytywne aspekty polskich programów, szczególnie z uwagi na uwarunkowania historyczne. W
socjalistycznej Polsce domy kultury wszczepiono społeczeństwu sztucznie, a po 1989 roku trzeba
się było w tych ośrodkach zmierzyć z jakościowo poślednimi ofertami i złym stanem pomieszczeń.
Program „Dom Kultury+” jest zatem ważny, ponieważ szczególnie w mniejszych miastach i na
obszarach wiejskich konieczne są impulsy i inspiracje wychodzące z domów kultury. Także w
programie „Biblioteka+” podejmowane są starania o to, aby w każdej gminie była biblioteka, która
poza wypożyczaniem książek pełni funkcję centrum inspiracji i spotkań.
Program „Edukacja artystyczna, kulturalna, medialno-informacyjna“ polskiego ministerstwa
kultury jest pierwszym od 1989 roku przejrzystym programem polityki kulturalnej, w którym
uwaga skupia się na wspieraniu Edukacji Kulturalnej. Także organizacje pozarządowe, które w
Polsce rozwijają się bardzo szybko i intensywnie, mogą brać w nim udział i zabezpieczyć na jakiś
czas trwałość swojej działalności. Zarówno program operacyjny ministerstwa kultury, jak i
wieloletni program „Dom Kultury+” Narodowego Centrum Kultury są bardzo wartościowymi
inicjatywami dla polskiego społeczeństwa.
3. Dyskusja poświęcona tematom dnia, moderacja: dr Karl Ermert
3.1 Monitoring procesu
Monitoring procesu był dla pana Mauka (DanceArt-Performance) pozytywnym doświadczeniem
podczas realizacji jego projektów, szczególnie we współpracy ze szkołą jako instytucją, ponieważ
powstawały tam często rozbieżne oczekiwania. Poddaje on pod rozwagę, że zakończone
niepowodzeniem ubieganie się o dofinansowanie z programu „Kultura wzmacnia” byłoby może do
uniknięcia, gdyby zastosowano monitoring procesu. Uważa, że monitoring procesu jest pożądany
zarówno na początku i w trakcie realizacji projektu, jak i na etapie zapewnienia jego trwałości.
Także Stefan Schiller (KiEZ Hölzerner See) oczekiwałby lepszego wsparcia organizacyjno-
-
24
merytorycznego dla projektów. Nie otrzymał żadnych wyjaśnień, dlaczego jego wniosek został
odrzucony. Nie wskazano również, co należałoby zrobić, aby projekt otrzymał dofinansowanie.
Pani Bürvenich zaznaczyła, że w programie „Kultura wzmacnia” nie przewiduje się żadnej tego
rodzaju asysty dla lokalnych beneficjentów. Zrzeszenia uzyskujące wsparcie finansowe przejmują
jednak taką funkcję. Są one szczególnie zainteresowane powodzeniem lokalnych działań,
ponieważ zależy im na jakości Edukacji Kulturalnej, a także na wizerunku zrzeszenia z perspektywy
ministerstwa federalnego.
Spośród uczestników wypowiedziały się osoby oczekujące bardziej intensywnego wsparcia
organizacyjno-merytorycznego niż to, jakie są w stanie zapewnić zrzeszenia, ponieważ w pracy z
ludźmi z różnych dziedzin, posługującymi się różnymi językami bardzo często dochodzi do
nieporozumień i problemów. Konieczny byłby tutaj jakiś rodzaj coachingu lub zespół do spraw
rozwiązywania konfliktów. Sojusz partnerów różniących się od siebie wymaga mediacji.
Be van Vark (Tanztheater global) była zdania, że w ramach dofinansowania możliwe jest
wnioskowanie o środki na coacha.
Także Anna Jermacz podkreśliła konieczność udziału trenerów i coachów. W Polsce Narodowe
Centrum Kultury rozwiązało częściowo tę kwestię, oferując kurs na animatora kultury. Można
skorzystać z coachów działających w charakterze „Latających Animatorów Kultury” w ramach
stowarzyszenia „ę”.
3.2 Krytyka skomplikowanego systemu ubiegania się o dofinansowanie i rozliczenia projektów
Be van Vark dostrzega problem w tym, że system rozliczania wsparcia zniechęca wiele osób do
udziału w programie. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy należy dodatkowo rozliczać diety.
Prof. dr Hanne Seitz (Wyższa Szkoła Zawodowa w Poczdamie) zajmuje się obecnie ekonomizacją
sektora edukacji i kultury. Jest w stanie zrozumieć, że do tego skomplikowanego systemu
potrzebni są trenerzy. Z drugiej jednak strony uważa, że jest to błędne podejście, ponieważ
oznacza jeszcze więcej biurokratyzacji i stworzenie nowego poziomu kontroli. Należy zredukować
ewaluację, zminimalizować procedury ubiegania się o dofinansowanie, ponieważ osoby działające
lokalnie nie powinny zajmować się „sztuką składania wniosków”, lecz treściami swoich projektów.
Anna Jermacz dostrzega wspólną polsko-niemiecką cechę w przypadku wspierania organizacji
pozarządowych i stowarzyszeń przez państwo. Osoby występujące w roli przedstawicieli państwa
są zobowiązane do przejrzystego rozdysponowania środków finansowych. Dlatego procedura
rozliczeń jest tak restryktywna i skomplikowana.
Dla pana Frąckowiaka jest zrozumiałe, iż w sytuacjach, gdy wypłacane są dotacje, należy
przestrzegać przepisów. Przepisy te muszą jednak iść z duchem czasu i być odpowiednio
modyfikowane. W ramach dofinansowań beneficjenci powinni być w stanie wykonać efektywną
pracę – w obecnych warunkach przeprowadzenie danego projektu jest wprawdzie zapewnione,
jednak jego kontynuacja i zapewnienie trwałości nie są możliwe. Pozytywnym przykładem jest
okupacja przestrzeni publicznej w Toruniu. Obydwa ośrodki kultury zdają się mieć bardzo dobre
lokalne oparcie. Jednak w większości przypadków tego rodzaju projekty kończą się szybciej, niż
można by się tego spodziewać. Ludzie muszą zmienić swoją świadomość w tym zakresie. System
dofinansowania powinno się wykorzystywać w taki sposób, aby wykraczać poza logikę, w której
-
25
działamy, i poza granice, które są nam wyznaczane. Ostatecznie system wparcia powinien być
wdrażany w celu nakłonienia instytucji do wykraczania poza ich dotychczasowe ramy działalności.
3.3 Krytyka opartego na dofinansowaniu projektów wspierania Edukacji Kulturalnej jako przeszkody
w zapewnieniu trwałości działań
Pani Seitz zadała pytanie, dlaczego wsparcie finansowe prowadzi „tak bardzo wszerz, a tak mało w
głąb” oraz czy w efekcie realizacji tej zasady rozproszenia należy oczekiwać efektywności i
trwałości lokalnych inicjatyw. Peter Henze również skrytykował to, że w Niemczech wszystko
odbywa się w oparciu o projekty. Niemiecka Rada ds. Kultury mówi o swego rodzaju „zarazie
projektowej“: nakład czasu na przygotowanie, stworzenie koncepcji, ewaluację i rozliczenie jest
większy niż merytoryczna praca w projekcie. Pan Henze stwierdził następnie, że jeśli istnieje już
jednomyślność w odniesieniu do istotności kultury społecznej, to należy zacząć opracowywać inne
podejścia – niezależnie od wsparcia finansowego uzyskiwanego dla przeprowadzenia projektów,
aby ostatecznie móc myśleć, planować i pracować długoterminowo i systematycznie.
Magdalena Wiażewicz (Sven Walter Institut, Berlin) skierowała pytanie do pani Bürvenich,
dlaczego w zakresie pracy z młodzieżą znajdującą się w niekorzystnej sytuacji społecznej nie
dotuje się kosztów osobowych. Z tego powodu działania mogą być realizowane jedynie na bazie
honorariów i projektów. Należy zadać sobie pytanie, dlaczego program zaplanowano na tak krótki
okres, mimo że ma on przecież pełnić bardzo trwałą funkcję społeczną. Jest to szczególnie ważne,
kiedy mamy do czynienia z grupą docelową potrzebującą osób z autorytetem, na których
obecność można przez długi czas liczyć.
3.4 Sytuacja domów kultury w Polsce
Bożenna Dydek (Dom Kultury Zacisze, Warszawa) odniosła się do wypowiedzi pana Moszkowicza,
stwierdzając, że samorządowe domy kultury ciągle jeszcze cieszą się złą sławą. Jej dom kultury
otrzymuje jedynie środki z jednego z funduszy UE – Urząd Miejski w Warszawie nie przekazuje
domom kultury żadnych dodatkowych pieniędzy. Instytucje kultury w samorządach lokalnych są
do tego stopnia kiepsko finansowane, że starcza im środków jedynie na przetrwanie. Kreatywność
i innowacje są w takich warunkach prawie niemożliwe.
Pan Moszkowicz podkreślił, że w swoim komentarzu porównał aktualną sytuację domów kultury z
sytuacją w przeszłości. Każda gmina w Polsce miała dom kultury, z którego działaniem wiązały i
wiążą się koszty. Spojrzenie na statystykę pokazało, że podział wniosków na regiony w programie
„Dom Kultury+” jest różny w poszczególnych edycjach i ostatecznie się bilansuje. Wiele domów
kultury rozwinęło się.
4. Osoby i instytucje zaangażowane w Edukację Kulturalną i upowszechnianie kultury i
sztuki – innowacyjne zmiany
Po uzyskaniu wglądu w inicjatywy obywatelskie i programy państwowe w kolejnym bloku
tematycznym zajęto się bardziej ogólnie osobami i instytucjami, które kształtują obecnie
-
26
kulturalną działalność edukacyjną. Brano przy tym pod uwagę tendencje, impulsy i specyfikę w
Polsce i w Niemczech.
Prof. dr Hanne Seitz przedstawiła dwa aktualne przykłady, którym nadała wspólny tytuł „Gesty
zaniechania” i apelowała o praktykę bycia widzem i przyglądania się.
Dr Zofia Dworakowska wyjaśniła następnie różne znaczenia i pojęcia stosowane w Edukacji
Kulturalnej oraz na podstawie licznych przykładów naświetliła aktualne trendy i tendencje w
Polsce.
4.1 Sztuka bycia widzem – orędowanie za praktyką zaniedbywaną w Edukacji Kulturalnej1.
Autoryzowany wykład prof. dr Hanne Seitz, Wyższa Szkoła Zawodowa w Poczdamie
O byciu widzem
Jeden osioł długowłosy i grupa performerów gościła na Festiwalu Live Art 2013 w Hamburgu.
Poruszają się w surowej przestrzeni scenicznej pozbawionej dekoracji w ośrodku sztuki
Kampnagel, przystają, ciągle zmieniają miejsce. Wspomniany osioł, którego bajki przedstawiają
nam jako uparte i leniwe, a jednak nad wyraz łagodne stworzenie, w „Baltazarze”, czyli
choreografii autorstwa Maximiliana Haasa i Davida Webera-Krebsa, pełni rolę „aktora – nie-
człowieka”, w tej samej randze co pozostali performerzy. Mimo wszelkich prób spotkania z osłem
jak równy z równym nie dochodzi do konfrontacji na tym samym poziomie – chociażby ze względu
na fakt, że osioł w ogóle nie mógłby zdecydować się na inny poziom niż jego własny. Raz prawie
„zaczepia się” o pięty przemieszczających się performerów