Dworek Zacisze

12
DWOREK Dworek Zaci sze jest pięknym architektonicznym zabytkiem z XVIII wieku i trzeba go pielęgnować z dużą dbałością o jego historyczne znaczenie. Należy wydobyć na światło dzienne bogatą historię rodziny Kulczyckich, z którą ten obiekt związany był przez około sto lat. Architektura dworku Modrzewiowy dworek jest parterowym budynkiem przykrytym polskim, łamanym dachem z gontu, wspartym na ozdobnych, profilowanych, wychodzących poza lico budynku belkach stropowych, spełniających rolę wsporników, zwanych ,,ostatkami” lub ,,rysiami”. Ściany zbudowano na zrąb. Długie belki układano na styk i łączono na tzw. zamek ciesielski. W czasach gdy zamieszkiwała go rodzina Kulczyckich do tynkowania drewnianych ścian używano gliny, która nie tylko zabezpieczała przed zimnem, ale i pozwalała ścianom „oddychać”. Obecnie po pracach konserwatorskich przywrócono wygląd pierwotny, czyli drewnianego lica. Dworek zbudowany został na rzucie prostokąta (12,5 x 6,5 m) jako dwutraktowy z sienią na osi poprzecznej. Z sieni, która dzieli dworek na dwie równe części, prowadzą wyjścia na ganeczki: frontowy (od strony zachodniej) i tylny (od strony wschodniej). Ganeczki wsparte na profilowanych drewnianych kolumnach nadają budynkowi charakter Z A C I S Z E W czasie pleneru malarskiego „Barwy Małopolski” 2012

description

 

Transcript of Dworek Zacisze

Page 1: Dworek Zacisze

Dworek

Dworek Zacisze jest pięknym architektonicznym zabytkiem z XVIII wieku i trzeba go pielęgnować z dużą dbałością o jego historyczne znaczenie. Należy wydobyć na światło dzienne bogatą historię rodziny Kulczyckich, z którą ten obiekt związany był przez około sto lat.

Architektura dworku Modrzewiowy dworek jest parterowym budynkiem przykrytym polskim, łamanym dachem z gontu, wspartym na ozdobnych, profilowanych, wychodzących poza lico budynku belkach stropowych, spełniających rolę wsporników, zwanych ,,ostatkami” lub ,,rysiami”. Ściany zbudowano na zrąb. Długie belki układano na styk i łączono na tzw. zamek ciesielski. W czasach gdy zamieszkiwała go rodzina Kulczyckich do tynkowania drewnianych ścian używano gliny, która nie tylko zabezpieczała przed zimnem, ale i pozwalała ścianom „oddychać”. Obecnie po pracach konserwatorskich przywrócono wygląd pierwotny, czyli drewnianego lica. Dworek zbudowany został na rzucie prostokąta (12,5 x 6,5 m) jako dwutraktowy z sienią na osi poprzecznej. Z sieni, która dzieli dworek na dwie równe części, prowadzą wyjścia na ganeczki: frontowy (od strony zachodniej) i tylny (od strony wschodniej). Ganeczki wsparte na profilowanych drewnianych kolumnach nadają budynkowi charakter

ZacisZe

W czasie pleneru malarskiego „Barwy Małopolski” 2012

Page 2: Dworek Zacisze

dworku. Budynek wzniesiono zapewne w XVIII w., bowiem w izbie pani domu, na belce stropowej wyryty jest napis: aD 1784 16 augusti, ze znajdującym się pośrodku symbolem rozetki. Pokoje pana i pani domu mają po trzy okna, w tym dwa od frontu. Zachowały się tam dwukondygnacyjne kominki z końca XVIII w., które zdobią prostokątne płyciny i wgłębienia oraz zaokrąglone gzymsy, oddzielające górną kondygnację od paleniska. Izby tylne (kuchnia i służbówka) mają po jednym oknie. Obok dworku znajdowały się w czasach Kulczyckiego jeszcze trzy obiekty: oficyna, kuchnia dworska i stodoła.

Historia dworku i jego właścicieliDworek zakupiony w pierwszej połowie XIX wieku przez Maurycego Tytusa Kulczyckiego herbu Sas (1804–1878), rachmistrza powiatu miechowskiego, graniczył od strony północnej z terenami folwarku Wielkozagórze, który do 1819 r. należał do zakonu bożogrobców, a nas-tępnie do skarbu Królestwa Polskiego. Dzierżawca folwarku Wielkozagórze i je- dnocześnie pracodawca Kulczyckiego – Wincenty Piątkowski, po 1846 r. wybu-

dował dwór oraz założył przy źródłach rzeczki Miechówki (wg planu Kazimierza Girtlera) park, obszerny ogród owocowy i trzy stawy rybne. Sąsiad, a zarazem przyjaciel Maurycego, Wincenty Piątkowski, naczelnik powiatu miechowskiego, wybitny kolekcjoner i bibliofil, założyciel jednego z pierwszych muzeów w Królestwie Polskim, pochodził z Wiśnicza i jest bardzo prawdopodobne, że to on go tu sprowadził, gdyż obaj znaleźli się w Miechowie w tym samym czasie, czyli w latach czterdziestych XIX w. Od wschodu dworku znajdował się folwark Bukowska Wola (także należący do 1819 r. do bożogrobców), od południa Poradów (należący do własności szlacheckiej), a po stronie zachodniej rozciągało się miasto Miechów. Dworek Kulczyckiego zlokalizowany był przy trakcie z Miechowa do Skalbmierza noszącym nazwę Drogi Skalbmierskiej, która obecnie nosi nazwę ulicy Racławickiej, ale jego aktualny adres wskazuje boczną ulicę Polną. Fr

agm

ent p

oses

ji Kul

czyc

kieg

oA

. P. K

ielc

e, 2

1-31

RG

K, sy

gn. 5

064,

k 1

38

Page 3: Dworek Zacisze

Maurycy Tytus Kulczycki zasłużył się dla współczesnego społeczeństwa, ratując dworek przed spaleniem w czasie powstania styczniowego. Jak wiadomo z dziejów Miechowa, po przegranej przez powstańców walce, wojsko rosyjskie splądrowało miasto, a następnie podpaliło je. Z pożaru ocalał kościół i zabudowania poklasztorne, murowane domy w zachodniej pierzei rynku oraz przedmieścia Janów i Zagrody, leżące wtedy na północ od Miechowa. Podpalono też zabudowania gospodarcze w Wielkozagórzu. W karcie dziejowej Miechowa spisanej około 1874 r. przez Kazimierza Girtlera, długoletniego dzierżawcę podmiechowskiej wsi Kalina Mała, znajduje się opis zdarzeń odnoszących się do Dworku Zacisze i jego właściciela podczas bitwy miechowskiej rozegranej 17 lutego 1863 r.:

„Urzędnicy powiatu z naczelnikiem [Wincentym] Januszkiewiczem rozbiegli się na wszystkie strony. Znieważani, napastniczo zaczepiani przez wojsko rosyjskie, uchodzili, gdzie mogli, ujeżdżali do Krakowa, kryli się (…). Cały powiatowy urząd zastępował [Maurycy Tytus] Kulczycki rachmistrz i jedyny kancelista, którego dom ocalał, bo ile razy chcieli mu go żołnierze podpalić, prosił przedkładając, że stoi za miastem, dodając ruble do prośby i tym się wykupił”. Kazimierz Girtler zabiegał o kupno dworku od Kulczyckiego, jednak ten stale stawiał wygórowane warunki,

Plan rynku i okol. zabudowań miasta MiechowaRGK,21/31, sygn.17491;Archiwum Państwowe w Kielcach

Page 4: Dworek Zacisze

ponieważ jak twierdził ,,«dom go dużo kosztuje», bo w roku 1863, kiedy Miechów palono, żołnierze chcieli i jego dom spalić, przypadali kilka razy z podpałką, a on ich łagodził pieniędzmi, więc kilka dni się tak okupywał, pilnując domu, aż ujęto ich potem w karby i ocalał”.

Maurycy Tytus Kulczycki zmarł w wieku 73 lat jako zasłużony nie tylko dla dziejów Dworku, lecz również dla historii Miechowa. Nie wiadomo jednak, gdzie został pochowany. Epitafium poświęcone jego pamięci znajduje się w miechowskiej Bazylice Grobu Bożego. Po śmierci Maurycego Dworek Zacisze został przejęty przez jego drugą żonę Józefę Kulczycką (z domu Chylińska), a następnie przez Juliana Kulczyckiego. Po śmierci Juliana Kulczyckiego i jego żony Katarzyny (z domu Gluzińska) dworek wraz z działką odziedziczyła ich jedyna córka Helena Kulczycka. Ostatnia z Kulczyckich, Helena, która zmarła jako bezdzietna wdowa w 1950 r., działaczka PCK, podarowała swój majątek spokrewnionej z Kulczyckimi rodzinie Ziółkowskich. W czasie I wojny światowej dworek funkcjonował jako punkt kontaktowy komendy obwodu Polskiej Organizacji Wojskowej w Miechowie. Po wojnie mieściła się tam siedziba miechowskiego oddziału Towarzystwa Gniazd Sierocych im. Tadeusza Kościuszki. Dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym zaczęto zwracać uwagę na podmiejski dworek, jako na szczególny, zabytkowy budynek, gdyż znikł wielki dwór w Wielkozagórzu (spalony w 1916 r.) oraz ważne okoliczne domy szlacheckie. W okresie międzywojennym i w czasie okupacji dworek tętnił życiem towarzyskim. Po wojnie nieużytkowany i niekonserwowany ulegał powolnemu zniszczeniu. Dopiero 24 grudnia 1955 r. Dworek uznano za zabytek i wpisano go do rejestru zabytków. Kolejni właściciele dworku – Alfred i Władysława (z domu Przybyszewska) Ziółkowscy, założyli w budynkach gospodarczych wytwórnię wody sodowej. Po śmierci Władysławy spadkobierczynią budynku (w latach 60. XX w.) została

Dworek w okresie międzywojennymNarodowe Archiwum Cyfrowe,sygn. 1-U-4025 (fragment)

Page 5: Dworek Zacisze

jej córka Barbara, farmaceutka (która wyszła za mąż za inżyniera melioracji wodnych Gajewskiego). W roku 1970 architekt powiatowy i zarazem przewodniczący komisji opieki nad zabytkami, inż. Antoni Walaszczyk, rozpoczął wstępne rozmowy na temat zakupu dworku. W trakcie pertraktacji zmarła właścicielka dworku, a rok po niej także jej mąż. Ostatecznie w 1972 r. założono księgę wieczystą, a w 1973 r. syn Barbary, Maciej Gajewski, jako jedyny spadkobierca, sprzedał dworek Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez wojewódzkiego konserwatora zabytków w Krakowie – dr Hannę Pieńkowską. W roku 1974 działka wraz z dworkiem na skutek administracyjnej reorganizacji Polski trafiła pod zarząd wojewody kieleckiego, który decyzją z dnia 9 sierpnia 1994 r., po kolejnej reorganizacji, przekazał działkę z dworkiem Gminie Miechów. W latach 1974–1994 działalność w dworku prowadził oddział PTTK w Miechowie. Nie mogąc poradzić sobie z kosztami prowadzenia działalności Muzeum Kościuszkowskiego, zlokalizowanego w tym obiekcie przez Muzeum Regionalne w Miechowie, również prowadzone przez miechowski oddział PTTK oraz ze względu na konieczność poddania obiektu kolejnemu remontowi, zrezygnowano z dalszego użytkowania dworku. Zgromadzone tam zbiory muzealne przekazano do Urzędu Gminy i Miasta w Miechowie. Przez kilkanaście lat opuszczony, zaniedbany dworek popadał w ruinę.

Współczesne funkcje Dworku ZaciszeW roku 2009 Gmina i Miasto Miechów przeprowadziła gruntowny remont i prace konserwatorskie, dzięki pozyskanym funduszom z Województwa Małopolskiego. Remont objął swym zasięgiem: dach, ściany zewnętrzne, stolarkę okienną, także częściowo podmurówkę (ściany fundamentowe wnętrza) oraz prace zewnętrzne. Zakres i wysoka

Zwiedzanie ekspozycji rzeźby i malarstwa

Page 6: Dworek Zacisze

jakość tych prac przyniosły obiektowi w 2010 r. nagrodę w konkursie Generalnego Konserwatora Zabytków pt. „Zabytek Zadbany”. Zrewitalizowany Dworek Zacisze został włączony do Małopolskiego Szlaku Architektury Drewnianej i jest bezcennym przykładem szlacheckiego dworku polskiego.

Pragnieniem burmistrza Miechowa – Dariusza Marczewskiego – było, aby Dworek Zacisze stał się na nowo, jak za czasów Kulczyckich, ośrodkiem życia kulturalnego i towarzyskiego Miechowa. Zapewne dlatego z dniem 15 lutego 2011 r. opiekę nad zabytkowym obiektem powierzył podlegającej mu samorządowej instytucji kultury, którą jest Biuro Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowie.Obecny gospodarz BWA „U Jaksy”, przejął wyremontowany dworek bez wyposażenia. Jedynym elementem, który zachował się po poprzednim użytkowniku, jest fotograficzna kopia Małej panoramy bitwy racławickiej. Nowa instytucja zarządzająca szybko pozyskała sponsorów, którzy wyposażyli Dworek Zacisze w zabytkowe przedmioty, tworzące miłą atmosferę, przenoszącą nas w klimat życia z przełomu XIX i XX w. Głównym darczyńcą jest Bronisław Nowak, właściciel firmy Aladyn z Krakowa, który wyposażył obiekt w zabytkowe lampy, meble oraz różnorodne historyczne detale. Jarosław Mudyn z Gór Miechowskich wyposażył kuchnię w zabytkowy kredens, a inne drobne elementy wystroju przynieśli miechowianie. Wśród darczyńców znajduje się również Jerzy Drożdż – miechowianin z urodzenia, Ambasador tytularny w Stałym Przedstawicielstwie RP przy Unii Europejskiej, który przekazał do dworku dwie stylowe komody.

W izbie wodza T. Kościuszki

Page 7: Dworek Zacisze

Regularne udostępnianie Dworku Zacisze w sezonach turystycznych jest możliwe dzięki stażystom, kierowanym do pracy w tym zabytkowym obiekcie przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie z Programu Konserwator.Poszukując wątków rodzinnych, związanych z dawnym właścicielem, które mogłyby być inspiracją do ożywienia działań kulturalnych w dworku, odkryliśmy barwną postać, wskazującą nam, jak można łączyć przeszłość z teraźniejszością. Tą postacią jest współcześnie żyjący Bruno Kulczycki, prawdopodobnie ostatni z rodu. Historyk sztuki, orientalista, odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi za wkład pracy dla kultury polskiej. Wraz z żoną Marią, prawnuczką wybitnego malarza Józefa Brandta, uratował od zagłady pałac Brandtów w Orońsku, utworzył Towarzystwo Przyjaciół Rzeźby, które stworzyło podwaliny dla powstałego później Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Bruno Kulczycki był również inicjatorem utworzenia wielu innych muzeów na Kielecczyźnie oraz powołania Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach i jego pierwszym dyrektorem. Ze względu na fakt, że z inicjatywy Bruna Kulczyckiego działa Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, a opiekunem miechowskiego Dworku jest BWA „U Jaksy” (notabene niegdysiejsza filia kieleckiego BWA), organizatorzy życia kulturalnego w Miechowie podjęli inicjatywę, by na zasadzie kontrastu, stworzyć w ogrodzie zabytkowego Dworku Zacisze ekspozycję współczesnych rzeźb plenerowych. Pagórkowate ukształtowanie ogrodu stwarza możliwość aranżowania

Występ zespołu Galicya podczas odsłonięcia rzeźby Krzesimira Wiatra

Portret Bruna Kulczyckiego

Page 8: Dworek Zacisze

indywidualnych przestrzeni wokół każdej rzeźby, pozwalające na ich współistnienie w harmonii z naturą. Kierując się tym zamysłem, nawiązano współpracę z Wydziałem Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie oraz z Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Efektem tych działań było odsłonięcie w czerwcu 2012 r. rzeźby Krzesimira Wiatra. Postanowiono również poszerzyć o nową dyscyplinę Międzynarodowe Plenery Malarskie „Barwy Małopolski”, odbywające się w Miechowie corocznie od 2000 r., co umożliwi zapraszanie również rzeźbiarzy, którzy w ogrodzie znajdą dobre warunki do twórczej pracy. Opiekunowie Dworku Zacisze, szanując również nowszą historię, starają się zachować jej ciągłość, stwarzając możliwość łączenia różnych wątków. W tym duchu, izbę pana domu, zapamiętanego jako gorącego patriotę, nazwano izbą wodza, aby w ten sposób nawiązać również do czasów, kiedy w Dworku mieściło się Muzeum Kościuszkowskie.

Zajęcia plastyczne dla dzieci

Koncepcje rozwoju działalności Dworku ZaciszeRodzina Kulczyckich, zasłużona dla dziejów kultury polskiej, również w dworku skupiała ówczesną elitę, wokół ważnych w okresie zaborów działań pielęgnujących tradycyjne wartości i patriotyzm. Dworek Zacisze, powracając do tych tradycji, staje się na nowo ośrodkiem życia kulturalnego Miechowa i podobnie jak kiedyś integruje społeczność lokalną oraz przybywających gości. Sytuacja ekonomiczna wymusza jednak na organizatorach konieczność poszukiwania pomysłów na podjęcie działalności gospodarczej. Przełomowym wydarzeniem byłoby wybudowanie zaplecza gospodarczego przy Dworku Zacisze, w którym mieściłoby się kilka małych pokoików hotelowych, kawiarenka

Page 9: Dworek Zacisze

i kryta altana ogrodowa. Taki zespół obiektów przy Dworku stwarzałby możliwość jego lepszego wykorzystania. Pokoiki udostępnianoby odpłatnie artystom, dziennikarzom i innym osobom rekomendowanym przez instytucje kultury z kraju i zagranicy oraz turystom, którzy wędrują Szlakiem Małopolskiej Architektury Drewnianej. Działalność ta przynosiłaby dochody, które są niezbędnie potrzebne do utrzymania Dworku Zacisze w dobrej kondycji. Jerzy Sas Kulczycki, z zawodu urzędnik państwowy, były asystent konsularny państw dawnej Brytyjskiej Wspólnoty w Afryce, a prywatnie badacz dziejów rodu Kulczyckich, autor opracowania Z dziejów Kulczyckich. Tom I. Od Brańska do Wiednia (1264–1694) zasugerował, że w kawiarence mo-żna by podawać kawę Maurycego Tytusa Kulczyckiego, nawiązując w ten sposób do słynnej tradycji związanej z kawą Jerzego Franciszka Kulczyckiego podawaną w Wiedniu. Pomysł z serwowaniem kawy zgodnie z tradycją rodzinną zasługuje na uwagę, tym bardziej że jego autorem jest prawny spadkobierca J. F. Kulczyckiego.

Spotkanie seniorów UTW

Piknik szkolny

Page 10: Dworek Zacisze

Modrzewiowy dworek dodaje uroku obrzeżom miasta, jest swoistym ostańcem domu szlachcica. Dom ten nadal istnieje w otoczeniu sadu owocowego i ogródka kwiatowego, ale dzisiaj nie jest on jednak zacisznym miejscem jak kiedyś. Jego wiekową ciszę zakłóca hałaśliwa ulica, będąca wojewódzką drogą, wybudowaną na miejscu niegdysiejszej spokojnej, wyboistej drogi z przejeżdżającymi, turkoczącymi bryczkami i wozami. Z Nadleśnictwa Miechowskiego pozyskano sadzonki świerków, które stworzą w przyszłości parkan wyciszający wzdłuż tej ruchliwej ulicy. Malowniczy Dworek przyciąga turystów pragnących posiedzieć wśród natury pod rozłożystymi drzewami czy chcących choćby przez chwilę poczuć atmosferę XVIII-wiecznego dworku.

LegendyWokół Dworku Zacisze krążą różne legendy. Jedna z nich mówi, że: na kamieniu młyńskim przy Dworku siedział Jan III Sobieski odpoczywając w trakcie wyprawy wiedeńskiej. Legenda wydaje się nieprawdopodobna, ale po przeanalizowaniu faktów historycznych okazuje się, że jej źródło kryje w sobie nie tylko ziarnko prawdy, lecz również „ziarenko kawy”. W czasach króla Jana III Sobieskiego, Dworku Zacisze prawdopodobnie jeszcze nie było, ale koło młyńskie (umieszczone w ogrodzie, dziś pełniące funkcję biesiadnego stołu) może być znacznie starsze. W latach 1680–1700 generałem zakonu bożogrobców w Miechowie był Michał Stefan Radziejowski, wychowanek a zarazem brat cioteczny Jana III Sobieskiego. Nazwiska Sobieskiego i Kulczyckiego splatają się też ze sobą już w Wiedniu za sprawą Jerzego Franciszka Kulczyckiego herbu Sas (przodka Maurycego), który został uznany za bohatera bitwy pod Wiedniem. Król Jan III Sobieski pozwolił mu wybrać jako nagrodę dowolną rzecz z obozu pokonanego nieprzyjaciela.

Przy kamieniu młyńskim

Page 11: Dworek Zacisze

Zadziwiając wszystkich Kulczycki wybrał 300 worków z dziwnym ziarnem, które zwycięzcy chcieli dać jako karmę dla wielbłądów, a które okazały się zapasem kawy. Powszechnie przypisuje mu się otwa-rcie pierwszej w Wiedniu – i jednej z pierwszych w Europie – kawiarni znanej jako „Dom pod Błękitną Butelką”. Jest wielce prawdopodobne, że Jan III Sobieski odwiedził Miechów w drodze do Wiednia, bo wiadomo, że z Częstochowy, gdzie przed obrazem Czarnej Madonny modlił się o powodzenie w wyprawie, udał się do Krakowa, w którym zbierało się wojsko koronne. Po drodze odwiedzał kościoły, a Miechów był w owym czasie znany z licznych pielgrzymek do Grobu Bożego. Król odznaczał się wielką wiarą i pobożnością, śmiało można więc wysnuć wniosek, że odwiedził brata ciotecznego – generała zakonu bożogrobców, aby się modlić przy Grobie Chrystusa Zmartwychwstałego o powodzenie w bitwie, a w mieście podkuć konie.

Kończąc opowiadanie o dziejach Dworku Zacisze i rodzinie Kulczyckich, przypomnijmy jeszcze jedną legendę. Głosi ona, że: „Maurycy Tytus Kulczycki przechadza się po ogrodzie i po Dworku pilnując swojego dobytku. Wiele osób zdradza, że widziało jego smukłą postać wczesnym rankiem, gdy mgły snują się do nieba, a niektórzy słyszeli, jak krząta się po strychu, robiąc zapasy na zimę z suszonych owoców, orzechów i innych darów urodzajnej miechowskiej ziemi. Dzięki swej zapobiegliwości przetrwał najtrudniejszy okres w czasie powstania styczniowego, przekupując smakołykami ze spiżarni rosyjskich zaborców. Raz w roku Maurycy zdradza tajemnicę, jak można dotknąć włóczni św. Maurycego, dotknięcie której zapewnia zdobycie władzy. Według pierwotnej, średniowiecznej legendy w grocie włóczni, należącej do chrześcijańskiego męczennika o imieniu Maurycy, który czczony jest jako patron rycerstwa i wielu katedr, znajduje się gwóźdź z krzyża Jezusa Chrystusa. Dla części chrześcijan ma ona wartość relikwii Męki Pańskiej. Polska włócznia związana z kultem św. Maurycego, przechowywana jest po dzień dzisiejszy w skarbcu katedry wawelskiej. Legenda jednak przestrzega, że tylko prawy człowiek może po nią sięgać. Legenda mówi też, że na rozmowę z Maurycym trzeba się udać w dzień jego imienin

Portret J. F. Kulczyckiego

Page 12: Dworek Zacisze

Biuro Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowieadres: Plac Kościuszki 3a, 32-200 Miechówtel/fax: 41 383 07 95; e-mail: [email protected]

GAL

erIA

„U JAkSY” w MIeCHow

I e

BIU

ro

w

YS TAw Ar TY ST YC ZNY

CH

przed epitafium, które znajduje się w nawie Chrystusa Ukrzyżowanego”. Współcześni śmiałkowie wstępują do rycerskich zakonów na wzór średniowiecznych, ale nie wiadomo, kto dotknął włóczni, a komu Maurycy odradził jej dotykania. Działalność kulturalna prowadzona w Dworku daje możliwość poznania innych wartości duchowych, po które możemy sięgać bez insygniów władzy, a które są cenne w zaznawaniu doczesnej radości życia.

ISBN: 978-83-932874-7-7

Herb użyty w folderze wykonał: Dariusz M. Wiszniewski - Pracownia Herbów Ręcznie Wykonywanych

www.herby.pracownia.com

Opracowanie merytoryczne: Krystyna OlchawaOpracowanie graficzne: Paweł Olchawa

Zdjęcia: Archiwum BWA „U Jaksy”

Koncert Oresta Brylińskiego