DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

6
Przedruk artykułu pochodzi z książki "Problemy etyczności i etyki w szkole-teoria i praktyka" s. 53-38, z inicjatywy autora, za zgodą wydawnictwa AD REM Jelenia Góra www.adrem.jgora.pl Joanna Malinowska i Bogusława Bogucka "Problemy etyczności i etyki w szkole." wyd. AD REM Jelenia Góra 2009r Rozdział II ETYCZNOŚĆ W SZKOLE - GŁOS W DYSKUSJI Paweł Mroczkiewicz 1 DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ Sformułowanie „etyka w szkole” można rozumieć dwojako. Po pierwsze może być to refleksja nad analizą zjawisk zachodzących w szkole oraz próba oceny tychże zjawisk w odniesieniu do pewnej przyjętej teorii etycznej; po drugie temat „etyka w szkole” może być rozumiany jako próba odpowiedzi na pytanie czym jest etyka w szkole? Drugie rozumienie włącza się w trwającą dyskusję o nauczaniu tego przedmiotu w szkole oraz sięga swoim zasięgiem dalej rodząc pytania o etykę zawodową nauczycieli 2 . W większości tekstów odnoszących się do tego drugiego rozumienia ich autorzy poprzestają na znalezieniu historycznych przedstawicieli 3 i określeniu - najczęściej 1 Paweł Mroczkiewicz jest nauczycielem etyki w Zespole Szkół nr 5 we Wrocławiu. Doktorantem na Uniwersytecie Opolskim, wykładowcą Dolnośląskiej Szkoły Wyższej oraz Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu. Od 2005r jest rzeczoznawcą przedmiotowym z filozofii i etyki w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Strona domowa autora www.mroczkiewicz.edu.pl 2 Rozumianej jako napisane w formie kodeksu, ślubowania lub przysięgi - normy, które wskazują przedstawicielom danego zawodu, jak powinni postępować lub czego nie przystoi im czynić. 3 Por. Dariusz Wochna Etyka zawodu nauczyciela dyrektor Zespołu Szkół w Konecku 2001 1

Transcript of DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

Page 1: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

Przedruk artykułu pochodzi z książki "Problemy etyczności i etyki w szkole-teoria i praktyka" s. 53-38, z inicjatywy autora, za zgodą wydawnictwa AD REM Jelenia Góra www.adrem.jgora.pl

Joanna Malinowska i Bogusława Bogucka "Problemy etyczności i etyki w szkole." wyd. AD REM Jelenia Góra 2009r

Rozdział II

ETYCZNOŚĆ W SZKOLE - GŁOS W DYSKUSJIPaweł Mroczkiewicz1

DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

Sformułowanie „etyka w szkole” można rozumieć dwojako. Po pierwsze może być to

refleksja nad analizą zjawisk zachodzących w szkole oraz próba oceny tychże zjawisk w

odniesieniu do pewnej przyjętej teorii etycznej; po drugie temat „etyka w szkole” może być

rozumiany jako próba odpowiedzi na pytanie czym jest etyka w szkole? Drugie rozumienie

włącza się w trwającą dyskusję o nauczaniu tego przedmiotu w szkole oraz sięga swoim

zasięgiem dalej rodząc pytania o etykę zawodową nauczycieli2.

W większości tekstów odnoszących się do tego drugiego rozumienia ich autorzy

poprzestają na znalezieniu historycznych przedstawicieli 3 i określeniu - najczęściej 1 Paweł Mroczkiewicz jest nauczycielem etyki w Zespole Szkół nr 5 we Wrocławiu. Doktorantem na Uniwersytecie Opolskim, wykładowcą Dolnośląskiej Szkoły Wyższej oraz Wyższej Szkoły Handlowej we Wrocławiu. Od 2005r jest rzeczoznawcą przedmiotowym z filozofii i etyki w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Strona domowa autora www.mroczkiewicz.edu.pl 2 Rozumianej jako napisane w formie kodeksu, ślubowania lub przysięgi - normy, które wskazują przedstawicielom danego zawodu, jak powinni postępować lub czego nie przystoi im czynić.3 Por. Dariusz Wochna Etyka zawodu nauczyciela dyrektor Zespołu Szkół w Konecku 2001

1

Page 2: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

punktowego - sposobu zachowań pożądanych u nauczyciela, które zostają nazywane nieco na

wyrost etyką zawodową. W tak ujętym zakresie zadań etyki, mieści się wykorzystanie teorii

etycznych do tworzenia pożądanych wzorów zachowań. Sprawą mniejszej wagi staje się

etyka jako wiedza zdobywana, a czołowe miejsce zajmują rozważania odnoszące się do

relacji nauczyciel- uczeń - rodzic – szkoła.

Na zagadnienie etyki w szkole należy, moim zdaniem, spojrzeć z dwóch punktów

widzenia. Pierwszy z nich dotyczy sposobu funkcjonowania w „świadomości szkolnej”

przedmiotu, jakim jest etyka oraz wynikających z tego nieporozumień, drugi wynika z

zagadnień podejmowanych przez etykę jako naukę o moralności.

Moim zadaniem będzie przeanalizowanie tych kwestii na przykładzie toczących się

dyskusji. Dokonam też próby oceny pewnych sposobów rozumienia etyki oraz wniosków

wyciąganych z pewnych teorii, które są arbitralnie stawiane jako przykład wartości czy wręcz

etyki zawodu. Zmiana optyki patrzenia zrywa z dotychczasowym rozumieniem etyki jako

„narzędzia” do produkcji zachowań pożądanych i przywraca jej - w moim odczuciu - status

wiedzy historyczno-kulturowej mającej swój początek w starożytności, kiedy to Sokrates

wprowadzał bardzo ważny element kultury greckiej obecnej w haśle „poznaj samego siebie”.

Etyka jako przedmiot

Etyka w szkole jest traktowana jako rozłączna alternatywa dla religii. Religia w tej

alternatywie jest czymś innym od etyki.

W „życiu szkoły” ma to swój wyraz w podziale osób, które mogą uczęszczać na etykę; na

etykę mogą uczęszczać uczniowie, którzy nie chodzą na religię. Podział taki wydaje mi się

błędny i sztuczny. Błędny dlatego, że jeśli przyjrzymy się bliżej temu rozróżnieniu,

zauważymy, że religia jest to zjawisko społeczno-kulturowe, którego istotnym elementem jest

stosunek człowieka do sacrum. Bardzo często łączymy religię z pojęciem moralności czyli

zbiorem zasad (norm), , które określają co jest dobre, a co złe w danej religii(moralność

religijna4), co stanowi niewątpliwie etykę tejże religii, i co prowadzi nas do wniosku o

częściach wspólnych obydwu dziedzin(religii i etyki). Pośrednich dowodów na tę zależność

jest aż nadto: normy etyczne stanową znaczną część nauk religijnych, które z kolei dokładnie

odpowiadają normom występującym w świeckich teoriach etycznych5. Etyką natomiast

nazywa się dział filozofii zajmujący się badaniem moralności i tworzeniem systemów

4 Moralność religija rozumiana jako system normatywny danej religii w rozumieniu przyjętym przez teologów danej religii lub werbalnie deklarowana przez większość wyznawców danej religii.

2

Page 3: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

myślowych, z których można wyprowadzać zasady moralne6. Jeśli oprzeć się na wyżej

wymienionych definicjach, widzimy błędne postawienie problemu alternatywy przedmiotów

religia lub etyka.

Nie można jednoczenie próbować pokazać różnicy między religią ,a etyką poprzez

wykluczenie religii z zbioru etyk, a nauczając religii ,rościć sobie pretensję, do wykładania

etyki.

Niestety taki sposób rozumienia jest najczęściej obecny w szkole. Stanowisko takie nie

daje się także obronić, nawet wtedy, gdy zamiast religii używamy pojecia religioznawstwa.

Sposób takiego rozumowania jest sprzeczny wewnętrznie tak wiec absurdalny, a zdania je

tworzące są nonsensem- rozumianym jako wypowiedzi pozbawione znaczenia, ale

pełnoprawnymi zdaniami w sensie logicznym. W logice zwane prawem logicznym lub

zasadą sprzeczności . Nie można być jednocześnie częścią etyki i nie być częścią tego zbioru

(być dla tego zbioru alternatywą) czyli religią.

Sztuczność wyżej wymienionego podziału ma swoje uzasadnienie chyba tylko w kwestii

organizacji pracy szkoły tzn. zagospodarowania czasu osób nie uczestniczących w zajęciach

religii. Podobnie wypowiada się Katarzyna Bohdanowicz, choć konkluzję jaka wyciąga brzmi

dość kontrowersyjnie:

„To absurd, któremu warto przyjrzeć się bliżej, szczególnie wobec odradzającego się

fundamentalizmu. Z absurdu tego wynika, że człowiek religijny ex definitione nie może być

człowiekiem moralnym. I odwrotnie. Mamy albo religię bez moralności, albo moralność bez

religii(…)Uważam, że samo założenie, aby etyka była nauczana wymiennie z religią, jest

błędne .Chodziło o to, aby dzieci osób niewierzących lub też innego wyznania niż katolickie

nie czuły się gorsze, nie były prześladowane i mogły mieć zajęty czas lekcyjny w czasie, gdy

ich rówieśnicy -katolicy mają religię. U źródeł tego tkwi przekonanie, że należy stworzyć coś

zastępczego dla dzieci, które nie chodzą na religię.(…). W szkołach ten przedmiot identyfikuje

się z nie -religią, ateizmem czy nawet walką z Kościołem.(…) Religia nie może zastąpić etyki,

a etyka nie może zastąpić religii. Moim zdaniem powinny się nawzajem uzupełniać.” 7.

Cały problem wynika moim zdaniem z błędnej definicji etyki i jej zagadnień.

5 Próbę rozwinięcia tego tematu podejmuje Jonatan Berg „Etyka a religia” zob. „Przewodnik po etyce” pod redakcja Petera Singera Książka i Wiedza Warszawa 2002 str. 558.6 Słownik Wyrazów Obcych, PWN, Warszawa 1997.7 Gazeta Wyborcza, 7 stycznia 2004 test dostępny również: www.scholaris.pl

3

Page 4: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

Etyka jako zbiór zagadnień

W historii etyki da się wyodrębnić kilka teorii etycznych, które mogę pretendować do roli

różnych metod nauczania. Nie wymagają one od nas przyjęcia konkretnych założeń

religijnych, politycznych ani społecznych, kładą nacisk na niezależność norm moralnych, ich

bezstronność, dobrowolność ich przyjęcia, a jednocześnie dają możliwość racjonalnej

argumentacji. Podział zaproponowany przez Jacka Hołówkę8 może posłużyć jako punkt

wyjścia do dalszych rozważań.

Na początku warto zadać pytanie czy etyka jest w szkole obecna? Nie chodzi w tym

pytaniu oczywiście o przedmiot, lecz o pewien sposób myślenia lub działania. W każdej

placówce oświatowej, w mniejszym lub większym stopniu, da się odnaleźć sposoby myślenia

etycznego. Najbardziej rozpowszechniony jest formalizm zakładający, że wartości moralne

służą obronie tego, co w nas powszechne typowe i powtarzalne. Przyjmując formę

kantowskiej maksymy imperatywu kategorycznego „postępuj, zawsze tak, abyś mógł

zarazem chcieć, żeby maksyma twojego postępowania mogła stać się powszechnym prawem”

może oznaczać sposób myślenia, w którym nie liczą się fakty jednostkowe i niepowtarzalne;

nie istnieją przywileje i wyjątki, a świat jest miejscem jednolitego traktowania wszystkich

niezależnie od tego, jakie budzą w nas uczucia. Ten sposób myślenia występuje w statutach

szkolnych stanowiąc o relacji uczeń –nauczyciel, nauczyciel- inni. Są to często formalno-

prawne zasady funkcjonujące w danej szkole. Szerzej szkołę rozpatrywać można jako

zjawisko społeczne w perspektywie umowy społecznej9, w której to zostały zaakceptowane

jednogłośnie pewne zasady postępowania. U podstaw tej umowy leży założenie, że każdy

powinien cieszyć się najszerzej pojętą wolnością dającą się pogodzić z analogiczną wolnością

pozostałych. Bardzo często podporą wyżej wymienionych stanowisk jest utylitaryzm

upatrujący podstawę moralności w zasadzie użyteczności10. O tym co dobre, a co złe nie

decydują zasady wybrane przez grupę - jak ma to miejsce w formalizmie, a fakty psychiczne,

jakim niewątpliwie jest poczucie szczęścia. Możliwość funkcjonowania takiej zasady jako

normy szkolnej wydaje się wręcz absurdem, jako stanowisko myślowe w życiu jest pożądane

i interesujące.

8 J. Hołówka, Etyka w działaniu, Prószyński i S-ka, Warszawa 2001, s.139 Termin umowa społeczna łączy w sobie wiele różnych teorii filozoficznych, których tematem są umowy rozumiane, jako idea przy pomocy której ludzie tworza pewne porządki, w tym i porządek szkolny. Mająca swoje początki w mysli filozoficznej Thomasa Hobbesa (1651), Johna Locka (1689) i Jean-Jacques Rousseau (1762)10 należy przyczyniać się największego szczęścia największej liczby ludzi

4

Page 5: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

Innym przejawem myślenia oraz pewnym wzorem zachowań jest etyka cnót mówiąca, że

cnota jest wartością samą w sobie i nie daje się jej wyjaśnić ani przez motywy, ani przez

konsekwencję dokonywanych czynów. Nie można jej ująć ani w prawie, ani w użyteczności,

bo pewne sposoby postępowania w naturalny sposób budzą w nas podziw. Bardzo często tę

wykładnię teorii etycznej wykorzystuje się w dyskusji nad etyką w szkole, czyniąc z niej

wzorzec 11. Nośnikiem tych cnót jest oczywiście nauczyciel, co ma stanowić o jego reputacji.

Cnota ta ma się ujawniać w wymaganiach w stosunku do zawodu nauczyciela nakładających

na niego dość idealistyczny warunek troski i odpowiedzialności za życiowe postawy

wychowanka. Z samego warunku, w moim odczuciu, jasna jest tylko troska, co do postaw

życiowych takiej jasności już nie mam. Troska o jak najlepsze przedstawienie wiedzy.

Postawa życiowa jest sposobem interakcji z innymi, nieweryfikowalnymi na zajęciach

przyjmująca często podstać ideału np. patriotyzm, racjonalista, cynik itp . Prezentowany

sposób myślenia o etyce prowadzi do banalnej konkluzji odgrywania pewnych

zachowań(uznanych za cnoty) oraz kopiowania ich bez namysłu ich przez uczniów. Częste

pojęcia, którymi żonglują „uzurpatorzy etyczni” tegoż stanowiska to: przewodnik,

drogowskaz, fachowość działań, jedność postaw, wzór i wzorzec itp. Wyżej zarysowanemu

myśleniu towarzyszy powszechne mniemanie, iż zadaniem etyki jest mówienie ludziom jak

powinni żyć/postępować. Jest to dość arbitralne patrzenie na etykę widząc w niej taki zbiór

reguł, który daje się zastosować do dowolnej sytacji moralnej i zawsze ją przesadzić

jednoznacznie w naturalny sposób dążąc do unifikacji. Jednakże spokój moralny, którego

perspektywę otwiera przed nami każdy zakończony kodeks jest zwodniczy,a doskonałość

moralna jaką obiecuje jest pięknym i pociągającym ideałem, lecz niestety złudnym.

Tylko pluralizm postaw, w moim odczuciu, daje osobie możliwość wyboru oraz

zrozumienia innych sposobów myślenia. Nasze ujęcie któregokolwiek z tych sposobów

myślenia może być mniej lub bardziej adekwatne; nasze sposoby przedstawienia w

mniejszym bądź większym stopniu możliwe do przyjęcia. Ale wówczas, gdy dwa

konkurencyjne systemy wchodzą ze sobą w konflikt, możemy nie być w stanie rozstrzygnąć

sporu między nimi. W takim przypadku pytanie o to, który z nich jest słuszny traci sens.

Mniemanie, o którym wspomniałem wcześniej opiera się na pewnym błędzie. Błąd ten

polega na przyjęciu założenia, że etyka, tak jak biologia, geografia czy historia sztuki jest

11 Barbara Tarnowska, Etyka zawodu nauczyciela, WYCHOWAWCA MIESIĘCZNIK NAUCZYCIELI I WYCHOWAWCÓW KATOLICKICH nr 2/2002

5

Page 6: DWA SPOJRZENIA NA ETYKĘ

dziedziną wiedzy, w której istnieją różne stopnie kompetencji, i że podobnie jak można

zwrócić się do geografa, biologa, ze względu na ich przygotowanie merytoryczne, chcąc

ustalić, czy pewne twierdzenia, zjawiska są prawdziwe, możemy zwrócić się do etyka , chcąc

ustalić czy jakiś czyn jest zły. Gdy idzie o zachowania życiowe, etyk nie ma profesjonalnej

przewagi nad jakimkolwiek innym człowiekiem. Ocena decyzji jest wtedy zrelatywizowana

samowiedzy tego , kto podejmuje decyzję.

Jaka jest więc funkcja etyki w szkole jako przedmiotu? W moim odczuciu jest to

płaszczyzna pokazywania różnych sposobów myślenia oraz przekazywania wiedzy o

problemach etycznych oraz możliwościach ich rozwiązania. Chodzi tu o dość częstą sytuację,

która używa „magicznej mocy” słów do poprawiania charakterów. Nie wierzę w to, by same

słowa wywierały taki skutek. Refleksje nad problemami moralnymi, nie wywołują

dezorientacji i chaosu myślowego, lecz prowadzą do przemian postaw moralnych poprzez

wewnętrzną refleksję zmuszonego do zastanowienia się nad sobą. Rozważenie źródeł

problemów moralnych i sposobów ich rozwiązania może pomóc odnaleźć sposób

uporządkowania swoich własnych przekonań. W ten sposób możemy bezpośrednio

doświadczyć perswazyjnej mocy przekonań etycznych, czyli w gruncie rzeczy mocy

autoperswazji. Funkcja etyki jako nauki jawi się terapeutycznie. Terapia ta polega na

uwalnianiu się od wiary w koherentny i rozstrzygalny charakter własnego zbioru wartości, , to

znaczy od przypisywania własnemu zbiorowi wartości cech doskonałego kodeksu. Na rzecz

dialogu, który jak pisze L. Kołakowski „ potrzebny jest między innymi do łagodzenia

konfliktów, w jakie różne takie całości ze sobą wchodzą, skoro, jak była o tym mowa,

”kodeksowe”postawy sprzyjają szczególnie hodowaniu umysłów fanatycznych fanatycznych

nietolerancyjnych, ufnych w wyjątkowa i absolutną wartość własnego systemu moralnego”12

12 L.Kołakowski „ Kultura i fetysze” PWN Wraszwa 2000 s.171

6