Czy Uczelnie Pomagają w Rozpoczęciu Kariery

2
Czy uczelnie pomagają w rozpoczęciu kariery? Bartosz Sendrowicz, 20.10.2014. Na uczelniach w całej Polsce działa około 350 biur karier. Ale młode osoby rzadko korzystają z ich usług. Zdarza się, że nawet nie wiedzą o ich istnieniu. Resort nauki i szkolnictwa wyższego chce to zmienić. Na staże, praktyki i rozwój biur karier przeznaczy ponad 550 mln zł z funduszy unijnych. Pieniądze mają pochodzić z unijnego programu operacyjnego "Wiedza edukacja rozwój" (PO WER). Do 2020 roku niespełna 500 mln zł ma zostać wydane na staże i praktyki , a niemal 60 mln zł ma popłynąć bezpośrednio do biur karier. Resort zapewnia, że fundusze ułatwią młodym wejście na rynek pracy. Studenci i młodzi absolwenci wsparcia potrzebują. Z danych Eurostatu wynika, że bezrobocie wśród młodych Polaków (do 25. roku życia) wyniosło w sierpniu 22,8 proc. To co prawda znacznie mniej niż w Hiszpanii czy Grecji - odpowiednio 53,7 i 51,5 proc. - ale średnia w UE wynosi 21,6 proc. Skąd tak wysokie bezrobocie? Jednym z powodów jest nie najlepiej działające poradnictwo zawodowe. W gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych w zasadzie go nie ma. Młodzi wybierają więc studia niezgodne ze swoimi predyspozycjami, a po ich ukończeniu tylko jedna na pięć osób ma zajęcie zgodne ze swoim wykształceniem. Na samych uczelniach, na których za wsparcie młodych odpowiadają biura karier, z poradnictwem też jest nie najlepiej. Biura to takie uczelniane agencje pośrednictwa pracy. Łącznie jest ich około 350 - działają w trzech czwartych uczelni w kraju. Z raportu Rzecznika Praw Absolwenta z kwietnia 2014 r. wynika, że najczęściej biura gromadzą oferty pracy, staży oraz praktyk - robi to niemal 99 proc. z nich. 87 proc. biur bada losy absolwentów i prowadzi poradnictwo zawodowe. 78 proc. organizuje szkolenia dla studentów ułatwiające poruszanie się po rynku pracy, a niespełna trzy czwarte (73 proc.) uczy kompetencji miękkich. Problem w tym, że z ich pomocy korzysta tylko jedna czwarta studentów i absolwentów (28 proc.). Powodów jest kilka. Główny jest taki, że zdaniem młodych biura nie mają dla nich odpowiedniej oferty, a do tego pracuje w nich słabo wykwalifikowana kadra. - Swoją współpracę z biurem wspominam nie najlepiej. Przyszłam tam, by zasięgnąć porady zawodowej, ale nie usłyszałam nic konkretnego. Liczyłam, że pracownik będzie miał szerszą wiedzę o rynku pracy - mówi Iza, która w ubiegłym roku ukończyła socjologię na jednej z warszawskich uczelni i postanowiła skorzystać z usług biura karier.

description

Tekst

Transcript of Czy Uczelnie Pomagają w Rozpoczęciu Kariery

Page 1: Czy Uczelnie Pomagają w Rozpoczęciu Kariery

Czy uczelnie pomagają w rozpoczęciu kariery?Bartosz Sendrowicz, 20.10.2014.

Na uczelniach w całej Polsce działa około 350 biur karier. Ale młode osoby rzadko korzystają z ich usług. Zdarza się, że nawet nie wiedzą o ich istnieniu. Resort nauki i szkolnictwa wyższego chce to zmienić. Na staże, praktyki i rozwój biur karier przeznaczy ponad 550 mln zł z funduszy unijnych.

Pieniądze mają pochodzić z unijnego programu operacyjnego "Wiedza edukacja rozwój" (PO WER). Do 2020 roku niespełna 500 mln zł ma zostać wydane na staże i praktyki, a niemal 60 mln zł ma popłynąć bezpośrednio do biur karier. Resort zapewnia, że fundusze ułatwią młodym wejście na rynek pracy. Studenci i młodzi absolwenci wsparcia potrzebują. Z danych Eurostatu wynika, że bezrobocie wśród młodych Polaków (do 25. roku życia) wyniosło w sierpniu 22,8 proc. To co prawda znacznie mniej niż w Hiszpanii czy Grecji - odpowiednio 53,7 i 51,5 proc. - ale średnia w UE wynosi 21,6 proc.

Skąd tak wysokie bezrobocie? Jednym z powodów jest nie najlepiej działające poradnictwo zawodowe. W gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych w zasadzie go nie ma. Młodzi wybierają więc studia niezgodne ze swoimi predyspozycjami, a po ich ukończeniu tylko jedna na pięć osób ma zajęcie zgodne ze swoim wykształceniem. Na samych uczelniach, na których za wsparcie młodych odpowiadają biura karier, z poradnictwem też jest nie najlepiej.

Biura to takie uczelniane agencje pośrednictwa pracy. Łącznie jest ich około 350 - działają w trzech czwartych uczelni w kraju. Z raportu Rzecznika Praw Absolwenta z kwietnia 2014 r. wynika, że najczęściej biura gromadzą oferty pracy, staży oraz praktyk - robi to niemal 99 proc. z nich. 87 proc. biur bada losy absolwentów i prowadzi poradnictwo zawodowe. 78 proc. organizuje szkolenia dla studentów ułatwiające poruszanie się po rynku pracy, a niespełna trzy czwarte (73 proc.) uczy kompetencji miękkich.

Problem w tym, że z ich pomocy korzysta tylko jedna czwarta studentów i absolwentów (28 proc.). Powodów jest kilka. Główny jest taki, że zdaniem młodych biura nie mają dla nich odpowiedniej oferty, a do tego pracuje w nich słabo wykwalifikowana kadra.

- Swoją współpracę z biurem wspominam nie najlepiej. Przyszłam tam, by zasięgnąć porady zawodowej, ale nie usłyszałam nic konkretnego. Liczyłam, że pracownik będzie miał szerszą wiedzę o rynku pracy - mówi Iza, która w ubiegłym roku ukończyła socjologię na jednej z warszawskich uczelni i postanowiła skorzystać z usług biura karier.

Z raportu Rzecznika Praw Absolwenta wynika, że narzekania młodych osób mogą być uzasadnione. W co drugim biurze karier (45 proc.) zatrudniony jest tylko jeden pracownik etatowy, a w co dziesiątym nie pracuje ani jedna osoba zatrudniona na stałe. Pięciu lub więcej pracowników jest tylko w 11,5 proc. takich placówek. W ponad trzech czwartych biur pracownicy delegowani są do zadań niezwiązanych z działalnością tych instytucji.

Inne badanie - "Akademickie Biura Karier. Perspektywy i bariery działalności", które przeprowadziły studentki Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera - pokazuje, że żacy nie przychodzą do tych jednostek, bo... nie wiedzą, na co mogą liczyć. "Wielu studentów dowiaduje się o istnieniu takiego biura zbyt późno, przez przypadek lub wcale. Zdarza się też, że interesujące wydarzenia - szkolenia, spotkania - nie są dostatecznie wypromowane" - czytamy w badaniu.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,132486,16831974,Czy_uczelnie_pomagaja_w_rozpoczeciu_kariery_.html#ixzz3JYQbZdzu